Obradował V Wojewódzki Zjazd TPPR Mie ma (Inf. wł.) Wczoraj obradował w Koszalinie V Wojewódzki Zjazd Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Na obrady przybył I sekretarz KW PZPR, tow. A. Kulikowski, sekretarz KW, tow. Z. Kanarek, wiceprzewodniczący ZG TPPR, F. Herok, konsul generalny ZSRR w Gdańsku, I. Borysow, przedstawiciele Dowództwa Północnej Grupy Wojsk Radzieckich oraz władz wojewódzkich stronnictw politycznych i organizacji społecznych._ Marszałek Polski Marian Spychalski spotkał się z dowódcami Floty Bałtyckiej ZSRR, wiceadmirałem W. W. Michajlinem oraz członkiem Rady Wojennej, szefem Zarządu Politycznego Floty Bałtyckiej, wiceadmirałem J. U. Po-czupajłem, którzy 22 bm. przybyli do Polski z braterska wizytą przyjaźni na okręcie wojennym „Obrazcowyj". Na zdjęciu: Marszalek Spychalski wita się z radzieckimi dowódcami Floty Bałtyckiej. CAF — WAF 29 CZERWCA BR. Plenum KV PZPR (Inf. własna) W czwartek, 29 czerwca odbędzie się plenarne posiedzenie Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Określi ono główne kie runki pracy ideowo-politycznej koszalińskiej organizacji partyjnej w świetle uchwał VIII Plenum KC PZPR. Początek obrad o godz. 10. (Z. P.) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! A& Cena 50 rt PSK ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XV Wtorek, 27 czerwca 1967 r. Nr 153 (4571) REFERAT wprowadzający do dyskusji wygłosił przewodniczący ZW TPPR, tow. Z. Wróblewski. Przed przystąpieniem do dyskusji kilkunastu działaczy Towarzystwa udekorowano odzna kami honorowymi przyznanymi przez ZG TPPR. W dyskusji działacze Towarzystwa dzielili się doświadczę niami w pracy społecznej mającej na celu pogłębianie^ i u-macnianie przyjaźni między Polską a Związkiem Radzieckim. Często nawiązywano też do tradycji wspólnych walk o-bu narodów o wyzwolenie spo łeczne czy też ostatnio, z hitle rowskim najeźdźcom. Wyrazem nawiązania do tradycji by ła obecność na wczorajszych obradach dwóch weteranów Rewolucji Październikowej, — Józefa Krochmala i Włodzimierza Kosmicza. Pogłębianiu uczuć przyjaźni służy najlepiej popularyzacja wiedzy o Kraju Rad i wzajem (Dokończenie na «tr tl W Belwederze odbyło się spotkfcmie przedstawicieli najwyższych władz państwowych z nowo wybraną na VI Kongresie Centralną Radą Związków Zawodowych i delegatami zagranicznymi na VI Kongres. Gości powitał przewodniczący Rady Państwa — Edward Ochab. , _ . Na zdjęciu: Edward Ochab i R. Bitossi (CAF — Langda) Premierzy Polek opuścili Nowy Jork NOWY JORK (PAP) Przewodniczący delegacji polskiej na V nadzwyczajną sesję Zgromadzenia Ogólnego NZ, prezes Rady Ministrów PRL, Józef Cyrankiewicz opuścił Nowy Jork udając się w drogę powrotną do kraju. Przewodnictwo delegacji pol | granicznych PRL, skiej na dalszy ciąg trwania se packt sji przejął minister spraw za- t Adam Ra- Zakończeni® i wyniki W TORUNIU zakończył się w niedzielę IX Festiwal Teatrów Polski Północnej. W ciągu 9 dni wystąpiły państwowe teatry dramatyczne z województw: białostockiego, bydgoskiego, gdańskiego, koszalińskiego, olsztyńskiego i szczecińskiego. Ogółem zaprezentowano w ramach przeglądu i imprez towarzyszących 13 sztuk z repertuaru klasycznego i współczesnego. Spektakle obejrzało łącznie ok. 11 tys. widzów. Obecni byli przedstawiciele świata teatralnego i krytycy z różnych stron kraju oraz goście zagraniczni z ZSRR, CSRS, NRD, Bułgarii i Rumunii. [telegraficznym' w KC PZPR odbyła się narada sekretarzy ekonomicznych komitetów wojewódzkich partii. Obradom przewodniczył zastępca członka Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR tow. Bolesław Jaszczuk. Z f^ragi powróciła delegacja KC PZPR z sekretarzem KC — tow. W. Jarosińskim na czele, która brała udział w konferenc^ teoretycznej, organizowanej przez redakcje „Problemów pokoju i socjalizmu". Delegacja Sejmu PRL na czele z marszałkiem Cz. Wy-cechem po tygodniowej wizycie w Turcji powróciła wczoraj do kraj u. Festiwal zakończył występ Państwowych Teatrów Drama tycznych ze Szczecina, które zaprezentowały „Otella" Wilia ma Szekspira w reżyserii Jana Maciejowskiego i oprawie scenograficznej Zofii Wiercho-■ wicz. Jury pod przewodniptwem Wojciecha Natansona ogłosiło wyniki Festiwalu. Nagrody za reżyserię otrzymali: Jan Maciejowski („O-tello" Szekspira — Państwowe Teatry Dramatyczne w Szczecinie), Roman Kordziński („Czajka" Czechowa — Teatr im. A. Węgierki w Białymstoku), Piotr Parado wsk* („Śmiertelny taniec" Strindberg^ — Państwowy Teatr „Wybrzeże" w Gdańsku), za scenografię — Zoiia Wierć howicz („Otello" — Szczecin), Jadwiga Pożakowska („Śmiertelny taniec" — Gdańsk), Ryszard Kuzyszyn („Czajka" — Białystok) i Kazimierz Wiśniak („Śnieg" — Przybyszewskiego — Bałtycki Teatr Dramatyczny im. J. Słowackiego w Koszalinie); za grę aktorską — Andrzej Szalawski (Gdańsk), Edward Apa (Białystok), Włodzimierz Bednarski (Szczecin), Cecylia Putro (Koszalin), Wojciech Standclło (Koszalin), Wanda Sta-nisławska-I.othe (Gdańsk) i Krystyn Wójcik (Toruń). Puchar „Panoramy Północy" przyznano teatrowi w Gdańsku, a puchar ,,Głosu Wjrbrzeża" — Teatrom Szczecińskim. Walczq i zwyciężają Z udziałem szefa Głównego Zarządu Politycznego WP, gen. dyw. J. Urbanowicza, odbyła się w niedzielę 25 bm. uroczystość nadania imienia 4. Dywizji Piechoty Gromadzkiemu Ośrodkowi Kultury w Lipce, pow Złotów. Gen. J. Urbanowicz otworzył także pierwszą w naszym województwie wiejską izbę pamiątek, poświęconą tej dywizji. Stare, dokumentalne zdjęcia, wykonane 22 lata temu przez żołnierza dj^wizji J. Rybickiego, przypominające liczne epizody bojowe, wywołały uśmiech na twarzy generała. Obok gen. Urbanowicza — sekretarz KW PZPR w Koszalinie tow. Zdzisław Kanarek. (Fot. J. Piątkowski) WASZYNGTON (PA?) Jak podaje agencja Reutera, premier ZSRR A. Kosygin opuścił wczoraj tj. w poniedziałek Nowy Jork, gdzie spędził 9 dni. Po odjeździe szefa rządu radzieckiego, uwaga obserwatorów politycznych skupiła się ponownie na przebiegu debaty na forum Zgromadzenia Ogólnego NZ. Na jednym z najbliższych po siedzeń zgromadzenia wystąpi król Jordanii Husajn. Ponadto zabiorą głos delegaci Tunezji, Albanii, Ekwadoru, Nepalu, Jemenu, Kuwejtu, Norwegii, Finlandii i Chile. Wizyta konsula generalnego CSRS 'araumc w ; NIEDZIELĘ, 25 czerw- dzynarodowego Konkursu Organo- praca Koszalina i Pardubic, zapo- ' ca rozpoczęły Sie w Ko wes° Praskiej Wiosny oraz Jana czątkowana tak owocnie w dzie- Porrinhip' Ha*»plcva — mezzosopran i Mi- dżinie kultury, rozwinie się także £>z jan stritesky — baryton. W pro- j na polu gospodarczym. Impreza ta ma na celu bliższe gramie koncertu — obok utworów pQ Zwiedzeniu miasta w go poznanie dwóch współpraca- Bacha, Ha^ndla i Francka - mię- dzinach popołudniowych, dele- jących z sobą w dziedzinie kul Łw kompowrtw czeskich, gacja z Pardubic spotkała sit; tury miast: czecnosłowaekicn m in Dworzaka, Foerstera, Ja- z przedstawicielami środowisk Pardubic i Koszalina. W zwiąż naćka, tw*rr>7vrh i snołeczpfistwem ku z Dniami Pardubic przy w poniedziałek nasi goście z ^órczych ispo eczenstwem wk.i Pardubic zwiedzili Płytolen, a o Koszalina. ArtyoCl czecnobiu jecnai ao iwoszanna ikonsiu g0tjZinie io wzięli uCział wraz z waccy dali wieczorem koncert Generalny Czechosłowackiej konsulem Jirim Kosinerem w mieszkańców Kołobrzegu Republiki Socjalistycznej, Jiri W dniu dzisiejszym nasi go Kosiner. Gościmy także w na 'tScm SnMiem i ście zwiedzą Słupsk, a o godzi szym mieście siedemnastooso- Bronisławem Murawskim, którzy nj[e 20, W słupskim Klubie bową delegację miasta Pardu mówili o rozwoju gospodarczym Mp.K nf}hpd7ip ni — jak stwierdza w liście kilku z nich — bardzo zadowoleni z pracy Z. Malawskiego i dziękują mu za jego serdeczną i prawdziwie ojcowską opiekę. PO ZIELONEJ SPARTAKIADZIE Do naszej notatki pod takim samym tytułem zakradły się błędy. Organizatorami powiatowej spartakiady byli: Rada Powiatowa LZS przy współudział? PZGS Zarządu Powiatowego ZMW oraz KKFiT. Powiatowy Związek Kółek Rolniczych nie brał udziału w tej imprezie. (TćIppmĘflziy'. REDAKCJI* J. W. ze Słupska. List zawiera tyle fachowych sformułowań, że właściwie ma charakter instrukcji. Z tych względów nie opublikujemy go w gazecie. Przekażemy go naj bardziej zainteresowanej insty tucji, a mianowicie Zakładowi Usług Radiowych i Telewizyjnych. Przypuszczamy, że skorzystają oni z uwag i propozycji na temat zakładania anten telewizyjnych. W roku bieżącym świadectwa otrzymało 108 wychowanków. Wielu, za dobre postępy w nauce oraz udział w pracach społecznie użytecznych, otrzymało nagrody i dyplomy. Podczas zakończenia roku szkolnego śpiewał uczniowski chór pod kierownictwem .nauczycie la Ludwika Wirkusa, który sta rannie przygotował młodzież do tego występu. Po zakończeniu roku, część młodzieży wyjeżdża do swych domów rodzicielskich, inni po zostają w zakładzie. Dla nich — jak poinformował nas zastępca dyrektora zakładu Jarosław Buchnowicz — organizowane będą wycieczki oraz biwaki w powiecie słupskim. Wychowankowie zakładu solidnie zapracowali sobie na wypoczynek. Niedawno uczestniczyli w zlocie wychowanków szkół specjalnych i zakładów w Sławoborzu. W ogólnej punktacji Damnica zdobyła pierw sze miejsce. Walka o pierwszeń stwo toczyła się między szkołą specjalną w Słupsku, a daninie kim zakładem. W wielu konkurencjach przyznano miejsca równorzędne, jak na przykład w pracach ręcznych. Ale nie do pokonania byli wychowankowie zakładu w Damnicy pod względem zdyscyplinowania i porządków w namiotach. Także najlepiej wypadli w zawodach sportowych. Na wystawie prac ręcznych młodzież z Damnicy wystawiła komplet mebli do uczniowskiego kącika, efektowne metalowe lampy oraz podświetlo ną mapę — jako pomoc nauko wTą — wykonaną przez uczniów dla swej szkoły, (am) W Usłce i Rowach Wczasy z „Gromadą" W ostatnim czasie słupski Oddział Spółdzielni Wczas o-wo-Turystycznej „.Gromada" znacznie rozwinął swą działalność. Nadmorskie wczasy organizowane przez tę spółdzielnię zdobyły sobie pełne uznanie letników z całego kraju. rozpocznie się budowa pawilo nu spożywczego przy ul. Morcinka. W śródmieściu oddano do u-żytku sklepy: „Herbapol" przy ul. Zawadzkiego, winiarnię przy ul. Jedności Narodowej oraz Składnicę Harcerską przy ul. Zawadzkiego. Uruchomiono ponadto estetycznie urządzo ną ciastkarnię PSS przy ul. Wojska Polskiego. W roku u-biegłym otwarto bar „Jacuś" przy pl. Broniewskiego, a w bu dowie są pawilony gastronomiczne na Ryczewie oraz przy ulicy Nad Śluzami. Rozpoczęte zostały prace przy budowie pawilonu usługo wego, zlokalizowanego w rejonie ul. Zawadzkiego. Ponadto, z windykacji, miasto uzyskało 7 lokali rzemieślniczych o łącz nej powierzchni 296 m kw. Niezależnie od uruchomienia nowych sklepów, władze handlowe przywiązują dużą wagę do modernizacji i estetyki sieci handlowej. Miedzy innymi zmodernizowano sklep tekstylny nrzy ul. 9 Marca, oraz sklep PSS przy rogu ul. Tuwima i St.arzvńskiero /który jednocześ nie zmienił branżę z art. elektrycznych na obuwnictwo. W najbliszym czasie przeprowadzony zostanie kapitalny remont. połączony z rozbudową restauracji „Metro". Odczyt znanego historyka 29 czerwca (czwartek) w Sali Rycerskiej Zamku Książąt Pomorskich — prof. dr Zygmunt ^wiechowski z Uniwersytetu Wrocławskiego wygłosi odczyt p.t. „Malarstwo wczesnośredniowiecznych ksiąg ilu minowanych". Prof. Świechow ski jest autorem wielu publikacji z zakresu historii sztuki. M. in. w 1953 r. prowadził w naszym mieście prace badawcze nad rozwojem przestrzennym Słupska, opublikowane na stępnie w „Bibliotece Słupskiej'' t. I. — 1958 r. Odczyt będzie ilustrowany pięknymi, kolorowymi przeźro czarni. Organizatorami prelekcji są: Muzeum Pomorza Srod kowego i Słupskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne. CO GDZ1E KIEDY ! 27 WTOREK WŁADYSŁAWA \TELEFONY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. TAXI 51-37 — ul. Grodzka. 39-09 — ul. Starzyńskiego. 38-24 — plac Dworcowy. PYZURY Dyżuruje apteka nr 51 przy uL Zawadzkiego, tel. 4l-80_ gWYfTAWY MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. MUZEUM SKANSENOWSKIE W KLUKACH — czynne od godz. 10 do 16 KLUB „EMPIK" przy uL Zamenhofa — Wystawa rzeźbiarstwa Anny Knihinickiej. W USTCE — w salach ekspozycyjnych MPSr., ul. Marynarki Polskiej 10, wystawa grafiki marynistycznej. □*1 M O MILENIUM — Po kruchym lodzie (radz., od lat 16) — panoram. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — Rycerz bez zbroi (bułgarski, od lat 11). Seanse: 14, 16.15, 18.30 i 20.45. GWARDIA — Człowiek, który zabił Liberty Valance'a (USA, od lat 14). Seanse--:~ ~- USTKA DELFIN — Na tropach szpiega (radz., od lat 16) — panoram. Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Noce w ZOO (NRF, od lat 12). Seans o godz. 20.3(1 UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. Na pierwszym tegorocznym turnusie wczasowym „ęromadz kich" kwaterach przebywa 32 wczasowiczów. Ale już na turnusy lipcowe i sierpniowe jest po 600 zgłoszeń do Ustki oraz po 100 do Rowów. W t3'ch dwóch miejscowościach, „Gromada" posiada swe kwatery. Najwięcej ich jest naturalnie w Ustce. W tej miejscowości spółdzielnia szykuje sporo niespodzianek dla swych gości. Przede wszystkim otwarta zostanie świetlica wczasowa. Przy ulicy Żeromskiego 7 „Gro mada" wynajęła spory lokal składający się z kilku pokoi. Tam zlokalizowany zostanie punkt recepcyjny oraz klub Ruchu, w którym znajdzie się prasa, radio i telewizor. W roku ubiegłym wczasowicze korzystający z „gromadzkich" wczasów najbardziej uskarżali się na brak tego lokalu. Sądzić więc należy, że w roku bieżącym podobnych żalów nie będzie. Tym bardziej, że zapewnio no wczasowiczom wyżywienie w pięciu zatwierdzonych przez stację SANEPID stołówkach. Uczestnicy pierw-czego turnusu bardzo chwalili sobie usteckie wyżywienie. Podobnie zorganizowane są wczasy w Rowach, z tym, że inny jest tam standard wyposażenia kwater. W roku przyszłym — jak nas poinformował kierownik biura „Gromady" w Słupsku — Wł. Stępień, planuje się uruchomienie wczasów w Gardnie Wielkiej oraz w Wodnicy. Z tej ostatniej miejscowości zagwarantowany będzie dojazd aa&§s»:4§s», rfdarzenia ?IW/xeŁB£L OFIARY WŁASNEJ LEKKOMYŚLNOŚCI Pogoda raczej już letnia i stąd są pierwsze ofiary własnej lekkomyślności. Tak na przykład pogotowie ratunkowe notuje wypadki poparzeń słonecznych. Doznała ich w Ustce ubiegłej niedzieli, i to drugiego stopnia na twarzy, 22-let-nia Barbara M. Lekarz pogotowia udzielił pomocy na miejscu. Sn również wypadki podczas kąpieli. W Kobylnicy, 27-letni Roman W. podczas nurkowania rozciął sobie czymś ostrym głowę. Ranę zszyto w ambulatorium pogotowia. POBITY CHŁOPIEC... We wsi Dobie szew o pobito dotkliwie 15-letnięgo Zbigniewa W. Stwierdzono u r.ie^o uraz głowy i wstrząśńicnie mózgu. Zaszła potrze ba umieszczenia chłopca w szpitalu. I KOBIETA i Mieszkankę jednego z domów przy ul. Poniatowskiego w Słupsku poturbował mąż. Doznała ona niegroźnych ran głowy. Opatrzono je w ambulatorium. SIEKIERĄ W GŁOWĘ W Ustce, uderzony został przez syna podczas sprzeczki — siekiera w głowę — Wacław K. Lekarz pogotowia po stwierdzeniu uszkodzę nia czasziki i zabandażowaniu rany w ambulatorium, przewiózł po szkodowanego karetką pogotowia do S7.r>itala. SPADŁ Z WOZU 72-letni Eimil K. ze wsi Kluki, spadł z furmanki i doznał kontuzji ręki'. Pogotowie ^(tieliło XXV11 PROGRAM 1 1 1322 m oraz UKF 66,1? Mila na dzień 27 bm. (wtorek)^ . Wiad.C 5.00, 8.00, T.00, 8.00, 12.08, 15.00, 17.55. 20.00, 23.00, 24.00, 1.0Ó, 2.00, 2.55. 5.06 Rozm. rolnicze. 5,26 Muzyka 5.50 Gimn. 6.10 Muzyka. 7.05 Muzyka i aktualności. 7.30 Piosenka dnia. 7.45 Błękitna sztafeta. 8.15 Na muzycznej pięciolinii. 8.49 Mówi technika. 9.00 Mozaika rytmów i melodii. 9.40 Dla przedszkoli — „Jestem już duża" — słuchów. 10.00 Przez lądy i morza. 10.20 Koncert. ll.2o Gra orkiestra mandoii-nistów. 11.49 Rodzice a dziecko. 12.10 Muzyka 13.00 Ulubione przeboje. 13.20 Muzyka operowa. 14.00 Karty z naszych dziejów. 14.15 Sportowcy wiejscy na start. 14.30 Od melodii do melodii. 15.05 Muzyka lud. różnych narodów. 15.45 Raąioreklama. 16.00—19.00 Popołudnie z młodością: 18.45 Kurs jęz. ang. 19.00 Praktyczna Pani. 19.05 Z księgarskiej lady 19.10 Audycja Red. Społ. 19.30 Koncert. 20.30—23.00 Wieczór literacko-muzyczny: 20.31 „Pies ogrodnika" — słuch. 21.49 Muzyka. 21.52 Koncert życzeń. 22.25 Notatnik kulturalny. 22.35 Studio piosenki. 23.15 Jazz. 23.45 Koncert. 0.05 Kalendarz radiowy. 0.10 Program nocny z Katowic. PROGRAM n , 3G7 m oraz UKF 69,92 MH* na dzień 27 bm. (wtorek) {' Wiad.J 5.00, 5.30, 6.30, T.30, 8,30, 10.00, 12.06, 16.00, 19.00, 13.50. 5.06 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. 6.40 Skrzynka PCK. 7.00 Muzyka. 7.45 Piosenak dnia. 7.49 Melodie na dzień dobry. 8.15 Kurs języka ros. 8.35 Przegląd czasopism r gionalnych. 8.45 Muzyka. 9.40 Z życia ZSRR. 10.05 Koncert rozr. 10.50 „Czekanie na pilota" — E. Szumańskiej. 11.10 W obiektywie nauki. 11.20 Poradnia rodzinna. 11.(25 Koncert. 12.25 Z nagrań Studia Rytm 12.50 Felieton. 13.00 Muzyka ros .i radz. 13.20 Muzyka dla wszystkich. 14.00 U progu klasycyzmu. 14.30 Zielone sygnały. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Ruch Muzyczny. 15.30 Dla dzieci — „Przygody Mikołajka". 16.05 Public, międzynar. 16.15—18.45 W Warsza- m,.Mmmm, JMZ Mifeśla rozr. 18.5o Uniw. Rad. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 Kalejdoskop kulturalny. 20.00 Z cyklu: „Symfonie P. Czajkowskiego". 20.43 Jazz. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 Koncert orkiestry PR w Łodzi. 22.35 Koncert. 23.04 Muzyka tan, ^TELEWIZJA na dzień 27 bm. (wtorek) 10.Oo „Dwanaście milionów Holendrów" —• film dokumentalny produkcji holenderskiej. 11.21 Przerwa. 16.40 Program dnia. 16.45 „Wtorki, czwartki i soboty" — film prod. polskiej. 16.55 Wiadomości. 17.00 Dla młodych widzów: „Powrót Robin Hooda" — film z serii: „Robin Hood". 17.26 ,Piosenki i tańce kantonu Valais" — film telewizji szwajc. 17.40 Kabaret reklamowy. 17.50 „Asocjacje" — teleturniej. 18.20 Nad Odrą i Bałtykiem. 18.50 „M XIV odpowiada" — film z serii „Podziemny front", 19.20 Dobranoc. 19.3o Dziennik telewizyjny. 20.05 TV Kurier Warszawski. 20.20 „Dwanaście milionów Holendrów" — film. 21.40 Z cyklu: „Na wielkim ekranie". 22.20 Dziennik telewizyjny* 22.35 Program na jutro. „Glos Słupski" — mutacja f '„Głosu Koszalińskiego" w Ko-f f szalinie — organu KW PZPR. i ^Redaguje Kolegium Redakcyj-i I ne, Koszalin, uL Alfreda Lam-) rpego 20. Telefon Redakcji w i f Koszalinie: centrala 62-61 do 65.4 ) Wydawnictwo Prasowe „Głosi , Koszaliński** RSW „Prasa", J : Koszalin. f t „Głos Słupski", Słupsk, pL ( ) Zwycięstwa 2, I piętro. Tele-j » fony: sekretariat (łączy s kie* równikiem) — 51-95; dział o-' głoszeń — 51-95; redakcja — ) 54-66, > Dział ogłoszeń czynny oo> .godz. i0—ig, w soboty od 16—14.J > Wpłaty na prenumeratę (mie-f J sięczna — 13 zł, kwartalna — f ) 39 zł, półroczna — 78 zł, rocz- s na — 156 zł) przyjmują urzędy , ' pocztowe, listonosze ooraa Od-t i dział „Ruch". Tłoczono KZGraf., Koszalin, , uL Alfreda Lampego li, W-5 Str. 6 'GŁOS Nr 153 (4571)1 Jeden z milów NRF OKRĄGŁE 7 lat pielęgnowano w Niemieckiej Republice Federalnej mit „ludowych akcji". Czemu to słuch po nich zaginął? W roku 1959 rząd w Bonn postanowił przeobrazić miliony skromnych ciułaczy w „ludowych kapitalistów", oferując im „najlepszy giełdowy interes ich życia".— „ludowe akcje". W imię czego „ludowy kapitalizm" ogłoszono celem „polityki własnościowej" państwa? — Oto hasło: s „Zachodnia demokracja musi dać jednostce szansę stania się posiadaczem, aby wykazać swą wyższość nad komunizmem. Bo gdyby doszło do woj ny, będzie on bronić zażarcie tego, co najmilsze i najdroższe — prywatnej własności!" Sposób: miliony średnio zamożnych obywateli nie posiadających prywatnego majątku uczynić współwłaścicielami własności publicznej, państwo wej. BALON PRÓBNY PT. „PREUSSAG" Nadarzyła się okazja. Państwowe zakłady: „Preussische Bergwerks-u. Hlitten AG" — „Preussag" dla zachowania zdolności konkurencyjnej swych wyrobów musiały dokonać modernizacji i inwestycji. Postanowiono to zrealizować kosztem „ludowych akcjonariuszy". Prawo pierwszeństwa zakupu akcji przyznano tym, których roczny dochód nie przekraczał 16 tys. marek. Kurs sprzedaży akcji ustalono na 145 proc. ceny nominalnej. Drobni ciułacze uwierzyli. Koniunktura była wtedy dobra. Po pierwszym powodzeniu „ludowych akcji" postanowiono wykorzystać je jako szlagier wyborczy. Następnym o-biektem przeznaczonym do roz parcelowania wśród „ludowych akcjonariuszy" było już nie byle co — duma przemysłu NRF — Zakłady „Volkswagen". Zakłady miały stać się własnością „ludowych akcjonariuszy"; 20 proc. akcji dla rządu federalnego, 20 proc — dla rządu Dolnej Saksonii — reszta dla ludu! I tym razem rozkręcono niebywałą akcję propagandową. I tym razem z pełnym sukcesem. Prawo nabycia akcji przyznano rodzinom o dochodzie rocznym poniżej 16 tys. marek, z pewnymi rabatami dla mniej zarabiających. Kurs ustalono niski — 350 proc. „Volkswagen" rozwijał się wtedy doskonale i perspektywy były fan- tastyczne. Akcji starczyło zaledwie dla grupy o najniższym rocznym dochodzie, chętnych było znacznie więcej, toteż zaczęła się spekulacja, zanim doszło do pierwszego notowania na giełdzie. Każdy miał prawo do nabycia tylko 2 akcji. Pierwsze notowanie w kwietniu 1981 roku było już wysokie — 800 proc., 3 miesiące później — 1100 proc. JAK ZABŁOCKI NA MYDLE Chwyt z przynętą wyborczą n-znano za tak pożyteczny, że posłużono się nim jeszcze raz przy czeka jeszcze na swój epilog. Gdy w grudniu 1965 roku akcje „VEBA" notowane były już poniżej 210 proc., przedsta wiciel „pewnego zagranicznego kapitału inwestycyjnego" (chyba amerykańskiego) — jak pisała „Frankfurter Allgemei-ne Zeitung" — oświadczył, że zacznie kupować te akcje, gdy spadną do 140. I gdyby to u-czynił w roku 1966, to jeszcze by mocno przepłacił. Bo z początkiem 1967 roku notowane były po 126! I CO DALEJ „LUDOWY AKCJONARIUSZU"? Dorobku ideologów „ludowe go kapitalizmu" z Bonn lekceważyć nie należy. Oto skromni ciułacze w NRF przekonali się na własnej skórze o tym, o czym ich pewien rodak, już zupełnie niepopularny wśród kapitalizmu wyborach do Bundestagu w roku 1985. Tym razem przyszła kolej na — „Yereinigte Elektrizitat- u. Bergwerks AG" — „VEBA" — dobrze prosperujące państwowe zakłady. „To twoja szansa!" Akcje „Veba" twoim wkładem w rozwój gospodarczy kraju", „Dobrobyt dla wszystkich — własność dla każdego" — głosiły plakaty. „Akcje „VEBA" — szczere złoto za pól darmo" — kłamały gazety. Kłamały, bo już wtedy rząd zdawał sobie sprawę z chmur, gromadzących się nad koniunkturą gospodarczą w NRF i mimo to sprzedał te* akcje po kursie wyższym od tego, który wtedy zapłaciłaby giełda — po 210 proc. Przez jakiś czas odżywiano sztucznie te akcje państwowymi dotacjami dla nowej „ludowej spółki akcyjnej", ale w końcu 1966 roku oznaki recesji w NRF stały się wyraźne. Dopiero wtedy rząd w Bonn zmu szony był wyznać, że nie ma wpływu na kursy giełdowe, że nie wolno poddawać się panice, bowiem „wewnętrzna war tość akcii" nie ma nic wspólne go z kursami giełdowymi i że trzeba patrzeć w przyszłość. Poniższa .tabelka wyjaśnia, co się zdarzyło: socjaldemokratów — nazywał się Karol Marks — pisał przed wiekiem. Dla badaczy zaś współczesnego kapitalizmu powstał nowy, klasyczny — można rzec — podręcznikowy przy kład, jak to posługując się „lu dowymi" akcjami, tak czy o-wak dochodzi się do efektu, który często osiągają spółki akcyjne od zarania swych dzie jów, tworząc wielomilionowe kapitały kosztem oszczędności i naiwności szarych ciułaczy. Frapujące jest pytanie, ile jeszcze razy „ludowi akcjonariusze" dadzą się naciągnąć, zanim pojmą prawdziwy sens „największego giełdowego inte resu ich życia". ANDRZEJ TAJECKI (AR-WEZ) SPORT * SPORT • SPORT * SPORT « SPORT • SPORT* SPORT* Nowe lekkoatletyczne rekordy okręgu WMarczyk 1,50,7 na 800 m Jak już informowaliśmy, duże wyróżnienie spotkało czterech koszalińskich lekkoatletów, których P25LA wytypował do zawodów w Memoriale Janusza Kusocińskiego w Poznaniu. W doborowej stawce zawodników krajowych i zagranicznych udział wzięli: W. Marczj^k w biegu na 800 m, Wierz bieki na 400 m ppł, J. Ryś w rzucie młotem i Zenona Rumsczyk w biegu na 400 m. Doskonale spisał się Waldemar Marczyk, który startując w biegu na 800 m w serii „B" zajął pierwsze miejsce w dobrym czasie — 1.50,7. Zwycięż ca tegorocznego plebiscytu „Głosu Koszalińskiego" na naj lepszego sportowca województwa w 1966 roku potwierdził na stadionie Warty w Poznaniu, że już na początku sezonu znajduje się w świetnej for- mie. Reprezentant Iskry wyprzedził na mecie Kupczyka (Górnik Zabrze), który uzyskał ten sarn czas co Marczyk. W biegu na 800 m serii „A", zwyciężył —Włoch Aresse — 1.49,7 przed Żelaznym (Zawisza) — 1.50,5. Tak więc W. Marczyk u-zyskał trzeci czas w biegu na tym dystansie podczas memoriałowych zawodów. W pobitym polu znaleźli się m. in. ta Eliminacje do Mistrzostw Polski Zrzeszenia LZS W Bytowie zakończyły się strefowe eliminacje do Mistrzostwo Polski Zrzesz. LZS w podnoszeniu ciężarów. Na starcie imprezy stanęły reprezentacje okręgu bydgoskiego, gdańskiego, szczecińskiego i ko szalińskiego. Czwórmecz zakoń ezył się sukcesem sztangistów LZS Koszalin, którzy w łącznej punktacji zdobyli pierwsze miejsce, uzyskując 2207,5 kg. Wyprzedzili oni reprezentację Bydgoszczy — 2090 kg.f Szczecina — 2050 i Gdańska — 1791,5 kg. Podczas zawodów reprezentant LZS Orzeł Białogard — Wrzoskiewicz — ustanowił w wadze półciężkiej rekord okrę gu juniorów w wyciskaniu, o-siągając rezultat 121 kg. A oto zwycięzcy czwórme-czu: w. kogucia: 1) L. Kaliński (B) — 267,5 kg, 2) Woro-szczak (Szcz.) — 265 kg, 3) Pożoga (K) — 262,5 kg. W. piórkowa: 1) Rechwalt (B) — 275 kg, 2) Seremalt (Szcz.) — 250 kg, 3) Rychlik (K) — 242,5 kg, w. lekka: 1) J. Marciniak (K) —-307,5 kg, 2) M. Kaliński (B) — 300 kg; w średnia: 1) Borkowski (K) — 362,5 kg, w. półciężka: 1) Kulawiec (Szcz.) — 360 kg. 2) Wrzoskiewicz — 322,5; w. lekkociężka: 1) Balcerzak (G) — 372,5 kg, 2) Matczak — 355 kg, w. ciężka: 1) Sokołowski (K) — 375 kg, 2) Przewoźny (B) — 300 kg. (sf) Akcje Kurs wydania w proc. Najwyższy kurs w proc. Najniższy kurs w proc. Preussag Volkswagen VEBA 145 350 210 349 — 1961 r 1100 — 1981 r. 239 — 1965 r. 120 — 1366 r. 280 — 1967 r. 126 — 1967 r. A więc wszystkie „ludowe akcje" mają już kursy poniżej cen po jakich je rozsprzedano „ludowym akcjonariuszom". Gdyby wiedzieli oni, kto zacz Zabłocki, mogliby powiedzieć, że wyszli na „ludowych akcjach" jak nasz rodak na mydle . „KAŻDEMU WOLNO KUPlCi Gazety w NRF podają codziennie notowania giełdowe. Nie interesowałem się jednak, jaki jest aktualny kurs „akcji kiedy pójdą znowu w górę. Nie to jest ważne. Pointa „ludowego kapitalizmu" polega na tym, że dziś rząd federalny nie żąda zaświadczeń 0 wysokości rocznych dochodów przy kupnie na giełdzie „ludowych akcji" 1 nie ma za złe milionerom» że kupują je w dowolnej ilości i to taniej, niż płacili urzędnicy, inżynierowie czy robotnicy. Mit o „ludowych akcjach" Wtorek, 27 czerwca, godz. 20.20 „DWANAŚCIE MILTONÓW HOLENDRÓW" Filmowy portret niewielkiego na rodu, skupionego na małym obsza rze. Ten fiim Berta Haanstry zdobył wielki sukces na Festiwalu Fil mowym w Berlinie. Wtorek, godzina 21.40 „NA WIELKIM EKRANIE" Bieżący program z tego cyklu poświęcony będzie wzajemnym po wiązaniom literatury i filmu. Dyskutują — Jerzy Adamski, Jan Gerhard, Zygmunt Kałużyński i Artur Sandauer. Środa, 28 czerwca, godz. 13.00 „MŁODE LATA ŻELAZNYCH DRÓG" Kolejne spotkanie w Klubie O-powieści z Myszką Wszechnicy TV poświęcone będzie wspomnieniom o drogach żelaznych sprzed' pierw szej wojny światowej. Środa, 28 czerwca godz. 21.00 „CZŁOWIEK Z BLIZNĄ" Pierwsza część filmu telewizyjnego produkcji USA, oparta na autentycznych kronikach policyjnych Chicago, mówiących o gangu a rzeszowska „Wiwat Al Capone, najpotężniejszego gang stradowych. Estrada olsztyńska po stera Ameryki. każe program pt. „Tatuś poszedł _ , _ ____„ W Prtlsltp'' a rławntirclj-o \rr:,___ł. Czwartek, 29 czerwca, godz. 21.50 „PORTRET PEWNEGO DOKTORA" Będzie to program dokumentalny, ukazujący sylwetkę doktora W-tńCZ T£L£WIZOR.W Hansa Kohnerta, przedwojennego przywódcy hitlerowskiej V kolum ny na ziemiach polskich, po wojnie działacza tzw. ziomkostwa „W estpr eussen". Piątek, 39 czerwca, godz. 20.20 „DRAMAT NA POLOWANIU" Widowisko telewizyjne wg powieści Antoniego Czechowa, w reżyserii i adaptacji Lidii Zamków. Wśród wykonawcow m. in. Elżbieta Horzycka, Magda Sokołowska, Leszek Herdegen, Józef Para. Sobota, 1 lipca, godz. 21.S0 „OLSZTYŃSCY LAUREACI*4 Będą to fragmenty dwóch programów estrady wyróżnionych na olsztyńskim festiwalu zespołów e- w Polskę" XX wiek". Sobota, i lipca, godz. 22.55 „OSTROŻNIE PROFESORZE" Komedia filmowa produkcji USA, ze. znakomitym komikiem filmu niemego — Haroldem Lloydem. Niedziela, 2 lipca, godz. 15.00 TURNIEJ MIAST: KOŁOBRZEG — ŚWINOUJŚCIE Oba miasta przygotowały się sta rannie do turnieju, który rozegrany będzie na lądzie i na morzu. Autorzy zapowiadają wiele atrakcyjnych konkurencji. Wystąpią m. in. rybacy, żeglarze, płetwonur kowie, narciarze wodni. Transmisja na Interwizję. Niedziela, 2 lipca, godz. 17.20 „TEATRZYK ERYKA LIPIŃSKIEGO" Stefania Grodzieńska i Marian Jonkajtis zaprezentują twórczość znakomitego satyryka i karykaturzysty. Wykonawcy: Alina Janowska, Janina Traczykówna, Kazimierz Brusikiewicz, Jerzy Turek i in. cy znani zawodnicy jak Wójcik (Wisła) — 1.51,2, Buona (Włochy), —1,51,5 i Tkaczyk (Ołim^ pia) — 1.52,4. Czas Marczyka jest nowym rekordem okręgu, lepszym od poprzedniego o 1,5 sek. należącego również do tego samego zawodnika. Drugi rekord okręgu ustanowił zawodnik koszalińskiego Bałtyku — Jerzy Wierzbicki w biegu na 400 m ppł., osiągając czas 55,5 sek. Rezultatem tym Wierzbicki uplasował się na piątym miejscu w konkuren cji juniorów. Trzeci reprezentant naszego okręgu — Janusz Ryś zajął czwarte miejsce w rzucie młotem wynikiem 50,02 rn. Nie powiodło się Zenonie Rumączyk, którą prześladował pech. W trakcie sobotniego bie gu na 400 m (seria „B") dozna nała ona kontuzji i w związku z tym nie mogła nawiązać równorzędnej walki ze swoimi przeciwniczkami, a tym samym poprawić swojego rekordu życiowego. Oceniając występ naszych za wodników należy stwierdzić, że był on ze wszech miar udany. Wyniki uzyskane przez nich na Memoriale potwierdza ją to, co już niejednokrotnie sugerowaliśmy, iż nasi lekkoatleci mają jeszcze za mało bezpośrednich pojedynków z czołowymi zawodnikami w kra ju. Jak wykazuje praktyka, najlepsze rezultaty osiągają o-ni zawsze w pojedynkach, w których startuje doborowa stawka zawodników, (sf) PIŁKA^ĘCZNA MISTRZOSTWA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH POW, KOSZALIŃSKIEGO Powiatowa Komisja do Spraw Młodzieży Szkolnej przy Radzie Powiatowej LZS w Koszalinie zorganizowała rozgrywki o mistrzostwo szkół podstawowych w piłce ręcznej dziewcząt i chłopców. Do finału zakwalifikowało się 7 drużyn. Pierwsze miejsce wśród dziewcząt zdobyła szkoła z Bobolic wyprzedzając drużyny ze Świeszyn y i szkołą nr 2 z Sia-finale turnieju chłopców triumfował również zespół szkoły z Bobolic przed Szkołą Podstawową ze Świeszyna i szkoły nr 2 z Sianowa. (sf) SZACHY MASZKOWSKI — MISTRZEM KOSZALINA W sali WDK zakończyły się indywidualne szachowe mistrzostwa Koszalina. W finałowych pojedynkach zwyciężył Maszkowski — 8,5 pkt, zdobywając tytuł mistrza miasta Koszalina. Drugie miejsce zdobył Kochan — 8 pkt, a trzecie — Połomski — 6 pkt. (sf) WADIM KOZEWN1KOW l.U&flf® PRAAMUNTY POWI8 Przekład Janiny Dziaraowskfej (43) Johann, wpatrując się uważnie w twarz jeńca, zapyta! głośno i wyraźnie po rosyjsku: — Czy życzycie sobie ofiarować swe usługi jako zdrajca ojczyzny w imię zwycięstwa Wielkich Niemiec i ku chwale Fiihrera? — Nie rozumiem — odparł głucho numer 740014* — Czy źle mówię po rosyjsku? — zapytał Weiss. — Nie rozumiem. — Czego nie rozumiecie? — Nie rozumiem i już. — Nie chcecie rozumieć? Więzień milczał. Reiss zapytał niespokojnie: — Co on ci odpowiedział? — Że chce się jeszcze zastanowić. — Powiedz mu, że ja się zastanawiam, czy nie czas już dla niego na kurację w specbloku. Bardzo nędznie wygląda. Johann przetłumaczył. Twarz jeńca poszarzała jeszcze bardziej. Uśmiechnął się krzywo i odparł odchrypłym głosem: — Jasne! — Co jasne? — zapytał Johann. — Wszystko! — powiedział 740014. — To znaczy — wysiadka! —• Marsz! — rozkazał Reiss i rzucił niedbale blokowemu: — Z tym — finisz! — Chwileczkę — rzekł Johann i poprosił Reissa * uśmiechem: = Pozwól mi się z nim pobawić. Reiss odwołał rozkaz. Więźniowie, dudniąc drewnianym! podeszwami, rozeszli się do baraków. Na placu zapadła cierpka, głucha cisza. I od razu dała się czuć kwaśna woń mgły, duszący odór ludzkiego potu i mokrej odzieży, ostry zapach środków dezynfekcyjnych. Przy ogrodzeniu z drutu miotały się szare cienie owczarków. Te psy nigdy nie szczekały — nauczono je bez hałasu rzucać się na ludzi. Reiss, wymijając ostrożnie kałuże, mówił: — Nasz obóz jest wyselekcjonowany. Materiał napływa już po znacznym odsiewie, a jednak trafiają się komuniści. To bardzo niebezpieczne. — I teraz są podejrzani? — Tak, i to kilku. — Dasz mi później ich numery, żebym nie tracił czasu na próżno. — Chętnie — rzekł Reiss. — To są zawsze cwaniacy. Umieją się maskować i zdradzają się zwykle dopiero przed samą egzekucją. — Czym się zdradzają? — Bezmyślną demonstracją męstwa i odwagi. Johann szedł po czarnym placu, sprężystym jak skóra i cuchnącym skórą i myślał o tym, że w obozie zabijają w pierwszej kolejności tych, którzy nie chcą przedłużać swego życia i wolą natychmiastową śmierć od długotrwałego, męczącego umierania. Są tu i mocni ludzie, których złamać może tylko śmierć. Ale zą również inni, którzy gną się do granic możliwości, gną się, aby się w jakiejś chwili wyprostować i po wyprostowaniu sie być z powrotem ludźmi — na własną zgubę. Musi znaleźć takich ludzi. Musi. Dla sprawy, której służy, tacy ludzie są nieocenieni. Ale jak ich znaleźć? Na przykład ten, numer 740014. Kim jest? Czym jest? Numerem w kartotece? A czy Johann, gdyby się znalazł w niewoli, powiedziałby prawdę o sobie? Oczywiście, że nie. Kłamałby jak z nut. Ale tego, numer 740014, Reiss skazał już na śmierć. Może teraz powie o sobie prawdę? A po co? Jeżeli dotąd nie wykupił się zdradą, czemu by miał zrobić to teraz? Albo skłamie, żeby uratować życie? Ale przecież przechodził już różne kontrole. Musiał być jakiś powód, dzięki któremu znalazł się w wyselekcjonowanym obozie, w charakterze ftotenc^alnegę fraaflydata na zdrajcę* Trzeba porozmawiać z nim w cztery oczy. Może po prostu bał się innych więźniów. Nawet ten wyrafinowany sposób tasowania nie zawsze ratuje podsłuchiwaczy przed rozprawą — często znajduje się ich trupy w ustępach. A więc i tu jest ktoś, kto karze zdrajców. Jednostka sobie z tym nic poradzi, potrzebne jest zorganizowane działanie. Nie ma takich promieni, za pomocą- których można by prześwietlić duszę człowieka. Nie ma i nie będzie. Ale Johann musi znaleźć sposób. Musi... Całe wieczory i nawet noce zaczął spędzać w kancelarii, studiując kartoteki. Nie wynikało to tylko ze stosowania się do wskazówek Lansdorfa. Johann miał własne, daleko idące cele: postanowił przede wszystkim wykryć podsłuchiwaczy. W gruncie rzeczy, demaskując „królika", Reiss dal Weissowi pierwszy koniec nitki. Za tą nicią Johann rozpoczął wędrówkę po labiryncie kancelaryjnym. Podczas tych studiów nie opuszczała go myśl o więźniu numer 740014. Wczytywał się uważnie w jego kartotekę i stopniowo doszedł do interesujących wniosków. W ankiecie jako miejsce stałego zamieszkania figurowała Gorłowka, a w rubryce „zawód" było napisane: „Rolnik indywidualny, do kołchozu nie należał". Jak mógł się znaleźć rolnik indywidualny w samym sercu przemysłowego Zagłębia Donieckiego? Prócz tego numer 740014 miał w ankiecie nazwisko rosyjskie, podczas gdy narodowość była określana jako ukraińska. Johann zastanowił się, jak brzmiałoby to nazwisko, gdyby je wymówić z ukraińskim akcentem i nagle zrobił odkrycie, że jest to nazwisko znanego w całym kraju górnika. Imię w ankiecie było widocznie prawdziwe i również pasowało. Wieczorem Johann pojechał do specbloku, wywołał blokowego i kategorycznie oznajmił, że kapitan Abwehry von Dietrich upoważnił go do przesłuchania dwóch więźniów. Tak samo rozkazującym tonem polecił przyprowadzić na badanie numer 740014, a dokładnie w godzinę później tego „królika" z blizną na brwi. Dobrze wyszkolony i zdecydowany blokowy zaprowadził Weissa do baraku, przeznaczonego specjalnie do orzetiłucłu-wań więźniów 1 zostawił go tu samego.