75 OCH WAŁĘ pracy drwa la znajdują już dzieci w pięknej baśni opowiadającej o tym, jak to pewien Dr. Wal (tytułowany w ten sposób przez władcę baśniowego państwa) wyciął drzewa, nie dopuszczające promieni słonecznych do pałacu i dzięki tbmu uzdro wił księżniczkę. Drwale od tego czasu po szli naprzód. Dostali najpierw ręczną piłę, potem — mechaniczną , a na dodatek trochę innych urządzeń me chanicznych. Mistrzowie PIŁ? 28 kwietnia sesja WRN Bilans 1966 roku. (Inf. wł.) W Koszalinie odbyło się posiedzenie Konwentu Seniorów WRN i Prezydium WRN. Podjęto uchwałę w sprawie zwołania najbliższej sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej na 28 kwietnia br. Obrady poświęcone zostaną sprawozdaniu z wykonania planu gospodarczego i budżetu województwa za obiegły, 1966 rok. Sprawozdanie przedstawi radnym Prezydium WRN. Ó-pinie i wnioski komisji WRN dotyczące sposobu wykonywania planu i , budżetu przedstawi w koreferacie Komisja Bud żetu, Planu Gospodarczego, Finansów i Zatrudnienia. Prze widuje się również wystąpienie przedstawiciela Wojewódzkiej Delegatury NIK. W drugim punkcie porządku obrad Wojewódzka Rada Narodowa podsumuje działalność kolegiów karno-administracyjnych w naszym województwie za okres ubiegającej, czteroletniej kadencji oraz dokona wyboru Kolegium Karno-Ad-ministracyjnego przy Prezydium WRN na następną kadencję. (LL) * GDAftSIC (PAP) Panująca od kilku dni mgła na Bałtyku południowym kom plik uje pracę rybaków i jest przyczyną szeregu wypadków. 13 bm. wieczorem i w piątek rano koło Swibna weszły na mieliznę dwa małe kutry rybackie. Jeden z nich przy pomocy innych rybaków został ściągnięty z płycizny. Przy drugim pracuje jednostka ratownicza „R-l". Od trzech dni tkwią na mie liźnie kutry „Łeb-19" i „Łeb-3" w pobliżu Łeby i Czołpina. Piła mecha- niczna rozpowszechniła się w naszych lasach na dobre dopiero w ostatnich 10 latach. Przysłowiowe „machanie toporem99 ustąpiło miejsca kwalifikowanej pracy. By zostać pilarzem — trzeba uczyć się na specjalnym kursie, zdać egzamin, kładący szczególny nacisk na znajomość przepisów bez-pieczeństv)a i higieny pracy. Jak w każdym zawodzie — i tutaj są gorsi i lepsi pracownicy. Są również mi strzowie. Bo, wbrew pozorom., ścięcie drzewa to wrą le niełatwa praca. Trzeba przewidzieć, w jakim k^-runku upadnie drzewo, by nie runęło na sąsiednie, by nie zaczepiło się w konarach. Trzeba dbać o jakość drewna* Ma Górze Chełmskief A więc, w niedzielę 16 bm., o godzinie 11 spotykamy się na Górze Chełmskiej podczas II Biegu Przełajowego o Puchar Przechodni „Głosu Koszalińskiego". Warto zobaczyć te zawody. Warto, bo do biegu głównego zgłosiła akces elita najlepszych lekkoatletów z całego kraju. Przypomnijmy więc, że startować będą: Edward Szklarczyk, i Jerzy Czapiewski (Zawisza — Bydgoszcz), Jerzy Kołodyński, Mieczysław Wójcik, Józef Cych (Śląsk — Wrocław), Tadeusz Kuchniewski, Krzysztof Podlasin i Edward Rogala (Polonia — Warszawa), Kazimierz Podolak (Lechia — Gdańsk), Zdzisław Bogusz (Warszawianka), Henryk Kupczyk (Sarmata —- Warszawa). Wczoraj otrzymaliśmy zgłoszenie od wielokrotnego reprezentanta Polski — Edwarda Motyla (z Olimpii Poznań). Na starcie biegu głównego staną również zawodnicy Startu — Elbląg i najlepsi koszalińscy biegacze. To zapowiada fascynującą waikę, godną zawodów pierwszej rangi. Niemniej atrakcyjnie zapowiada się drugi bieg dla seniorów na dystansie ponad 3 tys. metrów. Wraz z nami obserwować będzie zawody mistrz olimpijski ZDZISŁAW KRZYSZKOWIAK. Po raz pierwszy gościć go będziemy w Koszalinie. (Dokończenie na str. 3) 11/ telegraficznym • PUNTA DEL ESXE Wczoraj zakończyła się konferencja na szczycie państw półkuli zachodniej podpisaniem przez prezydentów USA i republik południowoamerykańskich tzw. ,,deklaracji politycznej", która przewiduje m. in. utworzenie Wspólnego Rynku Ameryki Łacińskiej. • NOWY JORK Przedstawiciele Austrii i Organizacji Narodów Zjednoczonych podpisali porozumienie o wybudowaniu w Wiedniu nowego ośrodka ONZ. Pomieści się w rr.m Organizacja Narodów Z j ednoczonych do Spraw Rozwoju Przemysłowego (UNIDO). O BUDAPESZT Zgromadzenie Narodowe WRL wybrało G. Kallai na przewodniczącego Zgromadzenia. KULTURA w komunikacji Wszystko wskazuje na to, że osiągniemy wreszcie postępy na drodze komasacji urzędów. Oto zapowiedziano Tydzień Kultury w Komunikacji. Może się to stać zaczynem do połączenia re sortów komunikacji i kultury. Skojarzenia podyktowane są wprawdzie tolerancją do puszczalną w felietonie. ale nie pozbawione przesłanek realnych. Bo — posłużmy się wskaźnikami tak chętnie używanymi przy jubileuszowych (od słowa ju-bel) okazjach: W ubiegłym planie pięcioletnim (1960— —1965) na polskich drogach zginęło ponad 14 tysięcy ludzi (miasto wielkości Wał cza), zraniono ponad 130 ty sięcy ludzi (Koszalin, Słupsk, Białogard i Lędy-czek razem wzięte). A skoro już popadliśmy w ton tragifarsy dodajmy, że i w tej dziedzinie notujemy z roku na rok stałe postępy. Piękna i gospodarna Ziemia Koszalińska nie jest brjnaj-mniej oazą bezpieczeństwa Ę^dnia na dzień dla podróżujących i przechodniów. Wewnątrz nume ru znajdziecie pokłosie tra gicznego czwartku na szosach koszalińskich, po którym statystyki odnotują su cho: 4 zabitych, 5 rannych. Mieliśmy przecież pisać o kulturze w komunikacji... W meczu (który ma dać odpowiedź na pytanie „kto — kogo") pomiędzy pieszymi i dosiadającymi koni mechanicznych proumdzą, jak dotąd f ci ostatni. Ale szala zwycięstwa wciąż się waży. Gdy się jedzie przez województwo i patrzy na naszych milusińskich, weso ło hasających po szosach w zasięgu yszroku rozczula jących rodzicieli — nie mo że mieć nikt pewności kto w końcu zwycięży. Szarżowaliśmy na butanach Samosierrę — nauki historyczne stąd płynące wyciągnęliśmy dopiero po wielu dziesiątkach lat. Prze siedliśmy się na konie mechaniczne. Ile lat upłynie nim skończymy szarżować? Szarża na koszalińskich dro gach nie ma widoków powodzenia! W nastroju pesymistycznym piszemy ten felieton: kulturę na jezdni mierzymy również liczbą wymierzonych mandatów, odebra nych praw jazdy, ukaranych przestępców drogo- ] mych. i II Bieg Przełajowy «*MI 'I W\ MW, .MM...............nilII o Puchar »Glosu Koszalińskiego^ ee o OJ -J5* * Wiosenna SESJA SEJMU Dwie nowe ustawy WARSZAWA (PAP) W niedzielę 16 bm. Polskie Radio w programie II i w pro gramach wszystkich rozgłośni oraz Telewizja Polska w programie ogólnopolskim transmitować będą przebieg wiel kiej międzynarodowej manifestacji antywojennej o-raz uroczystego odsłonięcia pomnika Ofiar Faszyzmu w Oświęcimiu-Brzezince. Transmisję oglądać będą także telewidzowie krajów In-terwizji i Eurowizji. Początek w Polskim Radio — godzina 10,30, a w telewizji — godzina 10.40. Manifestacja w Oświęcimiu w radiu i TV WARSZAWA (PAP) 14 bm. na pierwszym w wiosennej sesji posiedzeniu Sejmu Izba uchwaliła dwie ustawy: ustawę o prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz ustawę o gcdiinach otwarcia placówek handlu detalicznego, zakładów gastronomicznych i zakładów usługowych dla ludności oraz o rozkładzie czasu pracy pracowników w nich zatrudnionych. Na posiedzeniu Sejmu obecni byli członkowie Rady Państwa z jej przewodniczącym Edwardem Ochabem oraz członkowie rządu z prezesem Rady Ministrów Józefem Cyrankiewiczem. Posiedzenie otworzył marszałek Sejmu —: Czesław Wy-cech. Na wstępie obrad Izba uczciła pamięć zmarłych w ostatnim czasie posłów na Sejm: Mariana Jaworskiego i Sylwestra Leczykiewicza. W pierwszym punkcie porządku dziennego sprawozdanie Sejmowej Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o przedłożonym ze wspólnej inicjatywy Rady Państwa i rządu pro jekcie ustawy o prokuraturze Polskiej Rzeczypospolitej Ludo wej — złożył pos. Franciszek Sadurski (ZSL). (Dokończenie na str. 2) 2 maja zbiera się parlament NRD * BERLIN (PAP) Jak informuje agencja ADN Prezydium Izby Ludowej NRD wyznaczyło kolejne posiedzenie parlamentu na dzień 2 maja. Izba Ludowa podejmie u-chwałę w sprawie zawartych przez NRD z Polską i Czechosłowacją układów o przyjaźni, współpracy i pomocy wzajemnej. Rada Państwa — jak wiadomo — przekazała odpowiednie projekty ustaw do Izby Ludowej. Nadeszły cytrusy i banany * GDAŃSK. 14 bm. zawinął do portu gdańskiego statek duński „Ton na," z ładunkiem 200 ton bananów załadowanych w Las Pałmas na Wyspach Kanaryjskich. W najbliższych dwóch dniach do Gdańska nadejdą transporty cytrusów. Będą to pomarańcze i cytryny z Hiszpanii w ilości ok. 4,5 tys, ton. Poparcie NRF dla W. Brytanii LONDYN (PAP) Przed wyjazdem z Londynu po dwudniowych rozmowach z rządem brytyjskim minister spraw zagranicznych NRF WiUy Brandt wziął w piątek przed południem udział w konferencji prasowej. Rząd NRF nadal stoi na stanowisku — oświadczył on, iż układ o nierozprzestrzenianiu nie powinien ograniczać pokojowego wykorzystania energii atomowej. Brandt stwierdził, że stanowiska rządu brytyjskiego i rządu NRF na temat układu są „zbliżone do siebie". Rząd NRF z zadowoleniem powita przyłączenie się W. Brytanii do EWG —• powiedział Brandt. Zycie gaśnie w ciele K* Adenauera BONN (PAP) W domu byłego kanclerza NRF stale przebywa 7-osobo-wa ekipa lekarzy. Stan zdrowia chorego pogarsza się z go dżiny na godzinę. Rodzina A-denauera wątpi, czy. uda się go uratować. Wiosenna sesja Sejmu (Dokończenie ze str. 1) pisów. W swoim wystąpieniu pos. ~ ___* , Sadurski podkreślił, że nowy . g projekt ^ ustawy o projekt podporządkowany jest godzinach otwarcia placówek adaniom zawartym w Kon- handlu detalicznego, zakładów stytucji. Przyjmuje on — zgo- gastronomicznych i zakładów dnie z Konstytucją — zasadę , , . jednolitej prokuratury, której f wych dla ludności przed organa podlegają prokurato- stawił Izbie poseł Kazimierz rowi generalnemu PRL. Pro- Wiśniewski. W projekcie tej kurator generalny podlega Ra- ustawy omówiono też rozkład lut fSS&f E° POW°" =" ">»" P-o—i". dlu i gastronomii Elementem najistotniejszym ■ podkreślił pos. Sadurski -* postulatow ludności i omawia- jest ustanowienie prokuratury nych wielokrotnie w prasie, niezależnej od organów admi- dotyczących ułatwień dla na-nistracji państwowej i podpe- bywców i konsumentów, o- rządkowancj Hafcie Państwa. — V . pow w niedziele i święta, do- Usytuowanie prokuratury jako stosowania godzin otwarcia organu niezależnego od admi- placówek handlowych według nistracji znajduje uzasadnię- faktycznych potrzeb terenu. ważenia obowiązujących prze- się dyskusja nad projektem tej ustawy, po której Izba przyjęła ją jednogłośnie. nie przede wszystkim w tym, że sprawuje ona w pewnym zakresie kontrolę legalności aktów administracyjnych i jest jedynym, jak gdyby „zewnętrznym" organem uprawnionym do ingerowania w sprawy legalności postępowania organów administracji. W dyskusji zabrał głos m. in. pos. Tadeusz Makowski (PZPR), Podkreślił on, że projekt ustawy zabezpiecza ściśle określone środki służące prokuratorowi w przypadku naruszenia prawa. Zwraca uwagę, że projekt tworzy warunki sprzyjające nie tylko walce z przestępczością, ale także przejawami biurokratyzmu i lekce- Po godzinie 18 rozpoczęła Bagno w płynie u brzegów Francji PARYŻ (PAP) Pomimo wszystkich środków zmobilizowanych do walki z czarnym zalewem nafty i mazutu — człowiek przegrywa. Dalsze wybrzeża Bretanii są zagrożone. Pod wpływem wiatrów i prądów morskich zbliża się do południowych wy brzeży Bretanii olbrzymia war stwa aafty • powierzchni 250 km kwadratewyck. Minister spraw wewnętrznych Fouchet przyznał, że na razie głównymi środkami używanymi w walce z naftą są trociny drzewne i piasek. Zagospodarowanie turystyczne Walu Pomorskiego Komisja fili w terenie (Inf. wł.), W Wałczu komisja WRN __ spotkała się z członkami Ko-Komisja Kultury Fizycznej misji Oświaty, Kultury, Kul-i Turystyki WRN pod prze- tury Fizycznej i Turystyki wodnictwem radnego Eugcniu PRN. Komisje zwiedziły nasza Jabłońskiego odbyła posie- stępnie teren budowy motelu dzenie wyjazdowe w Wałczu w Wałczu, półwysep Strączno na temat zagospodarowania tu na jez. Raduń, Ośrodek Przy-rystycznego miejscowości po- gotowań Olimpijskich w Wał-wiatuk położonych na szlaku czu-Bukowinie, Tuczno, teren b. Wału Pomorskiego. W po- budowy pomnika Zwycięstwa siedzeniu komisji uczestniczy- na przesmyku Morzyca oraz li: przewodniczący WKKFiT, budowy schroniska turystycz-tow. M. Ciesielski oraz za- nego z Zdbicach, ośrodek wy-stępca do spraw turystyki, B. poczynkowy nad Jez. Leśnym Czerwiński. w Jastrowiu. (V) Gen. Taylor — podżegacz, E. Taylor —posfępowa aktorka Walki w delcie Mekongu LONDYN — HANOI (PAP) W czwartek doszło do walk między Połudnlowowietnam-ską Armią Wyzwoleńczą a wojskami sajgońskimi, które w środę rozpoczęły wielką operację w delcie rzeki Mekongu Walki toczyły się w odleg- W czwartek lotnictwo USA łości 128 km na południowy przeprowadziło 72 pirackie na-zachód od Sajgonu i trwały loty na DRW. jeszcze w piątek. Po obu stronach są straty. Partyzanci ze- ® strzelili amerykański helikop- Południ owo wietnamska a> ter wspierający operację wojsk gencja „Wyzwolenie" podaje, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy br. Armia Wyzwo- sajgońskich. Bombowce „B-52" dokonały w czwartek wieczorem nalotu na domniemane pozycje partyzantów w odległości 10 km na północ od Quang Tri. # GO A18S3C W sobotę 15 tom. w Stocsm Gdańskiej odbędą się uroczystości, związane z nadaniem jej imienia Lenina. W pfflzeddflJieó uroczystości stocznia przybrała odświętny wygląd. Budynki, hale produkcyjne, pochylnie ' i dźwigi na terenie stoczni zostały u-dekorowane biało-czerwonymi i czerwonymi flagami, portretami Lenina, emblematami stoczni i transparentami. # SOWY JORK Dziś odbędzie się w Nowym Jorku demonstracja przeciwko wojnie wietnamskiej. Jak się przypuszcza, będzie to prawdopodobnie największa demonstracja antywojenna w historii USA. Ma wziąć w niej udział około 30 tys. osób. # CONDYN Według ostatnfefct doniesień zwycięstwo w wyborach samorządowych do Bady W ielkiego Loodyrra odniosła partia konserwatywna. To samo donoszą z innych ofcręgów Anglii i WaHL KAZB Dziś w JordanM odbędą sii$ wybory powszechne do 60-oso-bowej Izby Reprezentantów. 5>rawo głosu mają tylko mężczyźni. Partie polityczne są zdelegalizowane. » LONDYN Członkowie trzyosobowej misji specjalnej ONZ, która pt zebywała ostatnio w Adenie, przybędą w niedzielę do stolicy W. Brytanii^ by przeprowadzić roamowy z tamtejszym ministrem spraw zagranicznych Brownem, m WASZYNGTON Rzecznik Departamentu Stanu USA potwierdził w czwartek informacje prasowe, według których Stany Zjednoczone przystępują do szkolenia armii boliwijskiej w zakresie walki z partyzantką. # ATENY "W czwartek robotnicy budowlani w Atenach i Fireusie rozpoczęli 24-godzinny strajk, by zaprotestować przeciwko stanowisku policji w czasie środowej demonstracji w Atenach. Cała policja w Atenach i Pireu-6ie znajduje shą w stanie pogotowia. W dnia 13 kwietnia 1967 roku zmarł, w wieku lat 75 LeiBard Padiabay długoletni pracownik WPPMs. — rencista. Cześć Jego Pamięci! DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA i PRACOWNICY WOJ* PRZEDS. PRZEM. MIĘSNEGO W KOSZALINIE leńcza zestrzeliła lub zniszczyła na ziemi 497 samolotów i helikopterów amerykańskich. & Gen. Taylor, b. ambasador USA w Saj gonie, a obecnie specjalny doradca prezydenta Johnsona, wypowiedział się za dalszą eskalacją wojny w Wietnamie. Przemawiając na zgromadzeniu publicznym, Taylor wezwał do zaminowania portu w Hajfongu. & Znasni aktorzy Elizabeth Taylor i j£j mąż Richard Burton "zamierzają odwiedzić Demokratyczną Republikę Wietnamu i Wietnam Południowy. Rzecznik departamentu stanu USA oświadczył w czwartek, że USA nie sprzeciwią się podróży Elizabeth Taylor do Wietnamu Północnego, ponieważ w październiku ub. roku wyrzekła się ona obywatelstwa amerykańskiego. Rzecznik ostrzegł jednak aktorkę, że jeśli pojedzie do DRW, może mieć kłopoty z u-zyskaniem w przyszłości prawa stałego pobytu w USA. Śmierć w marszu * BONN (PAP) Dwaj żołnierze Bundeswehry spalili się żywcem w wyniku poważnej katastrofy na autostradzie Frankfurt-Mann-heim. Katastrofa wydarzyła się w piątek rano. Pociąg drogowy uderzył koło Einhausen w jeepa, który zamykał kolumnę Bundeswehry. Monopole stawiają przeszkody NOWY JORK (PAP) przedstawiciel ZSRR przy Równość, wzajemne posza- ONZ, N. T. Fiedorenko w wy-nowanie, suwerenność, niein- wiadzie udzielonym korespon-gerencja w sprawy wewnętrz- dentowi ^ włoskiej agencji inne — • na takich zasadach Zwią formacyjnej ANSA. zek Radziecki buduje sWoje Fiedorenko podkreślił, że stosunki z krajami Ameryki Związek Radziecki gotów jest Łacińskiej — oświadczył stały współpracować z krajami A- meryki Łacińskiej w takich Utonęło dziecko • (Inf. wł.) 13 bm. w południe powiadomiono posterunek MO w Złoci^ńcu, że poprzedniego dnia około godziny 17 wyszła z domu i dotychczas nie powróciła dwuletnia Danusia Z. Wszczęto poszukiwania. Po kilku godzinach dziecko znaleziono w rzece Drawie. Dwuletnie dziecko przeszło (samo!) jeden kilometr od domu do rzeki, (mrt) Katastrofa • NOWY JORK (PAP) Nad pustynią w pobliżu LAS VEG AS (stan Nowy Meksyk) rozbił się i spłonął w nocy z czwartku na piątek amerykański samolot szpiegowski SR-71, rozwijający szybkość do 3.000 km na godzinę. Samolot o skrzydłach w kształcie delty pilotowany był pneer dwóch lotników, Łcfc la Z obrad plenum Wojewódzkiej Rady KGW sprawach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania, jak utrzymanie powszechnego pokoju, umocnienie zasady nieingerencji w sprawy wewnętrzne, likwidacja kolonializmu i rozwój stosunków gospodarczych na podstawie równouprawnienia. Delegat ZSRR zwrócił uwagę na obserwowany w ostatnich latach proces polepszania się stosunków handlowych mię dzy ZSRR i Brazylią, Chile, Kolumbią i innymi krajami Ameryki Łacińskiej. Jednocześnie Fiedorenko wskazał na przeszkody, które stawiają krajom Ameryki Łacińskiej w handlu ze Związkiem Radzieckim monopole a-p&ery kańskie i inne, obawiając się podważenia ich niepodzielnego iranowauia w tej Odznaczenia iia przodujących gospodyń (Inf. wł.) BILANS pracy koszalińskich kół gospodyń wiejskich za ub. rok był zasadniczym tematem wczorajszych obrad poszerzonego plenum Wojewódzkiej Rady KGW. W obradach udział wzięli: zastępca przewodniczącego Prezydium WRN, tow. Rasizjoaista Liu Szae-tsi * PEKIN (PAP) W Pekinie ukazał się pla kat napisany przez hunwej binów z pekińskiego instytutu lotniczego, zawierający streszczenie przemówienia premiera Czou En-laja. Przemówienie to —■ jak stwierdza plakat — wygłosił premier Czou En-laj w dniu 6 bm. do dość ścisłego grona „rewolucjonistów" i pracowników kilku central nych urzędów gospodarczych. Ze streszczenia wynika^ że premier Czou En-laj u-waża przewodniczącego ChRL Liu Szao-tsi za rewi zjonistę, który od prawdziwego marksizmu odszedł już przynajmniej 15 lat te mu. Działalność Liu Szao-tsi — czytamy w streszczeniu — była szkodliwa dla KP Chin już w okresie poprzed nich zjazdów partii, a w czasie ostatniego, VIII Zjazdu — wręcz sprzeczna z i-deami Mao Tse-tunga. Liu Szao-tsi przygotowywał wów czas referat sprawozdawczy KC i projekt uchwał zjazdu. Oba te dokumenty — mówił premier Czou En--laj zostały opublikowane bez wiedzy i akceptacji przewodniczącego Mao. Tak więc, sprzeczności mię dzy linią Mao z jednej str o ny a linią Liu Szao-tsi i Peng Tenga z drugiej — wystąpiły wyraźnie już w 1956 roku. Sprzeczności te zostały jednak podówczas zatarte i nastąpił kompromis. . Przypuszczano — oświad czył premier Czou En-laj, że Liu Szao-tsi dojrzy włas ne błędy i wkroczy na wskazywaną przez Mao dro gę. Jednakże te nadzieje członków kierownictwa nie ziściły się, a problem ostatecznego rozprawienia się z błędną linią Liu Szao-tsi i Peng Tenga stał się koniecznością. Damazy Szkopiak, sekretarz WK FJN, tow. Zenon Smie-chowski, prezes WZKR, tow. Stanisław Piżoó, przedstawiciele Wydziału Rolnego KW PZPR i WK ZSL. Dorobek kół gospodyń wiejskich w naszym województwie omówiła w swoim wystąpieniu sekretarz WR KGW, tow. Eugenia Sobczyk. Zwróciła zwłaszcza uwagę na szybki rozwój organizacji, współpracę z kółkami rolniczymi, podkreśliła osiągnięcia gospodyń uzyskane w konkursach spo-łeczno-gospodarczych w organizowaniu szkolenia zawodowego kobiet wiejskich. We współzawodnictwie prowadzonym od dwóch lat między kołami gospodyń I miejsce w województwie zdobyły kobiety wiejskie w powiecie słupskim, II — koła w powiatach: wałeckim, szczecineckim i świdwińskim, III miejsce — gospodynie w powiecie człu-chowskim. Przodujące powiatowe rady KGW otrzymały dyplomy i proporce. W czasie plenum odbyła się też dekoracja zasłużonych działaczek kół gospodyń. Decyzją Prezydium WRN Stanisława Koperwas z Charzyna w powiecie kołobrzeskim i Krystyna Zawadzka z Pobło-cia w powiecie słupskim o-trzymały honorowe odznaki „Za zasługi w rozwoju województwa koszalińskiego*. Ponad 20 przodujących gospodyń zostało udekorowanych odznakami Tysiąclecia przyznanymi im przez Ogólnopolski Komitet FJN. (ś) Pociąg Szczecin-Białystok kursuje bez zmian • (Inf. wł.) Według zapowiedz! Ministerstwa Komunikacji, zamieszczonej w u-rzędowym Rozkładzie Jazdy PKP, pociąg nr 8512 miał w relacji SZCZECIN — BIAŁYSTOK kursować od 15 bm. drogą okrężną przez Świdwin — Grzmiącą — Białogard. " Ponieważ roboty torowe na odcinku Świdwin — Białogard nie będą rozpoczęte 15 kwietnia br., pociąg ten kursować będzie nadal według dotychczasowego rozkładu, tj. Szczecin odj. godz. 10,20, Koszalin przyj. 14.04, odj. 14.09. O ewentualnej zmianie w rozkładzie jazdy tego pociągu nastąpią osobne zawiadomienia. (V) ing Stssies" wzbudzili entuzjazm © WARSZAWA (PAP) W czwartek wystąpił dwukrotnie w Sali Kongresowej jeden z najsłynniejszych współczesnych zespołów bigbeatowych „THE ROLLING STONES'". Młodzi angielscy artyści wykonali najbardziej znane przeboje ze swego repertuaru. Publiczność, składająca się głównie z młodzieży, przyjmowała zespół z entuzjazmem, choć chwilami zbyt żywiołowo i hałaśliwie. Po występach w Warszawie zespół Rolling Stones udaje się na dalsze tournśe do Zurychu, Amsterdamu i Aten; przed przyjazdem do Polski — odwiedził Szwecję, Włochy i Francję. Znów pożar w zakładach drzewnych W nocy z 12 na 13 bm. w suszarni tarcicy BYTOWSKICH ZAKŁADÓW PRZEMYSŁU TERENOWEGO wybuchł pożar. Spalił się dach nad suszarnią oraz część materiału, znajdującego się właśnie w komorze suszarniczej. Straty szacuje się na około 50 tys. zł. Pożar powstał bądź od zwarcia w instalacji elektrycznej, bądź od nie wyłączonego na noc silnika elektrycznego. Tylko dzięki szybkiej i Skutecznej akcji straży pożarnej, a zwłaszcza straży zawodowej z Bytowa, straty spowodowane pożarem, nie były znacznie większe. Przy okazji oficer dyżurny straży • pożarnej zwrócił naszą uwagę na beztroską postawę niektórych zakładów przemysłowych wobec zagrożenia pożarowego. Że na skutki (opłakane) takiej beztroski nie trzeba długo czekać — dowodem opisany wypadek, a także niedawny pożar w złocienieckim zakładzie ceramicznym. Także przeprowadzona ostatnio kontrola w Człuchowskich Zakładach Przemysłu Terenowego wykazała niedociągnięcia w dziedzinie ochro-i ny przeciwpożarowej, (kk) F? TOTALIZATOR SPORTOWT ODDZIAŁ WOJEWÓDZKI W KOSZALINIE z przyjemnością informuje WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW WOJEWÓDZTWA, te W NASZEJ KOLEKTURZE 17/11 W KOSZALINIE W ZAKŁADACH Z DNIA 9 KWIETNIA 1967 r. padła wygrana „5+" sumę 246379 xł K-tMi ni IMftT r' "li .......i * fi m iimniiin 1 GLOS Nr 91 (4509) Str. A a x g,;FĄVL tel STADION SCHRONISKO (Biuao osganizac: TRASA 8IEGOW Na Górze Chełmskie] (Dokończenie ze str. 1) ^ Licznie zgłosiła się do biegów na 2 tys. m dla juniorów oraz na dystansie 1000 m i 600 m młodzież z całego województwa. Seniorki i juniorki startować będą na dystansie 1000 m. Wszystkie biegi rozegrane zostaną na malowniczych trasach Góry Chełmskiej (trasa nie jest łatwa a dodatkową atrakcją będzie fakt, że zawodnicy w czasie biegu głównego dwukrotnie przebiegać będą przez bież nię stadionu na Górze Chełmskiej, w związku z tym będzie można dokładnie śledzić przebieg walki. Biuro organizacyjne zawodów znajduje się w schronisku na Górze Chełmskiej i czyn ne będzie od godz. 8.30. Odprawa kierowników drużyn odbędzie się o 9.30 w biurze organizacyjnym. Dodajmy, że zawodnicy muszą się wykazać aktualnymi badaniami lekarskimi. Punktualnie o godz. 11 — prezentacją zawodników — zaczniemy zawody... Zapraszamy serdecznie ko-szalinian! Na naszą prośbę Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne uruchamia w godzinach od 10.30 do 13 dwa dodatkowe autobusy typu jelcz, oznaczone specjalnymi tablicami „Góra Chełmska", które kursować będą systematycznie od przystanku na ul. Walki Młodych do Góry Chełmskiej (przy okazji serdecznie dziękujemy MPK!). Poniższy szkic zorientuje sympatyków królowej sportu w topografii naszej imprezy. Zapraszamy raz jeszcze i z góry dziękujemy za zdyscyplinowanie... Mistrzowie piły (Dokończenie ze str 1) Corocznie o palmą pierw szeństwa współzawodniczą zespoły oraz pilarze obsługujący piły jednoosobowe. VAle to jeszcze nie wszystko: odbywają się tez zawody międzynarodowe w ścin ce drzew. W ub. roku np. polscy robotnicy spotkali się ze swymi kolegami z NRD. Przegrali, ale postanowili się zrewanżować. We wszystkich 17 okręgach lasów państwowych odbyły się eliminacje przed tegorocznymi zawodami. W naszym województwie finałem były zawody w Dam nicy (pow. słupski). Zjecha ło tam siedmiu najlepszych pilarzy pił jednoosobowych z koszalińskich lasów, by porównać swe umiejętności i wyłonić kandydatów do krajowej reprezentacji. Pilarz miał do dyspozycji tylko piłę (polskiej produk cji BK-3) oraz dreicniane kliny. Wysoka komisja mie rzyła czas, badała prawidło wość kierunku padania ściętego drzewa, wreszcie ,— jakość pracy. Pniak musi być niski, powierzchnia jego przekroju gładka, a „strzała" drzewa nie może być rozdarta lub pęknięta. Wszystkie plusy i minusy były skrupulatnie notowane, liczone w postaci punktów. I wreszcie — finał: ogłoszenie wyników. Najlepsi w zawodzie w na szym województwie to: 1) Adam Kowalski z Nadl. Lę dyczek, 2) Kazimierz Bier-la z Damnicy, 3) Adolf Dawidowski z Radazonicy, 4) Jerzy Wepryk z Bobolic, 5) Jan Klepin z Miastka, 6) Włodzimierz Olech z Draw ska, 7) Paweł Adamski ze Złotowa. Pierwsza trójka będzie u-czestniczyć w eliminacjach krajowych. A potem — mo że nawet w zawodach mię dzynarodowych — z kolegami z NRD i Czechosłowa cji. Trzymamy kciuki za powodzenie! (mrt) Zdjęcia: J. PIĄTKOWSKI MA TRANSPARENTACH, plakatach, na murach domów i szpaltach gazet wykwitają przy świątecznych okazjach hasła: POMOC, WSPÓŁPRACA, PRZYJAŹŃ, określające w syntetycznym skrócie kształt stosunków między Związkiem Radzieckim a Polską Ludową. Powszednia treść tylu haseł, dająca prawo do rozumnego zadowolenia z rzeczy dokonanych, najłatwiej spostrzegana jest w sferze ekonomiki. Przyjazń. Nie jest to stan, zwłaszcza w stosunkach między sąsiadującymi ze sobą narodami, który można zadekretować lub osiągnąć z dnia na dzień, wypełnić samymi bach surowcowych tylko uśmiechami i uściskami dłoni. przyjąć uniwersalny mi organów planowania obu możliwości kooperacji obu krajów, programowaniem kie- krajów w produkcji śamocho-runku rozwoju poszczegól- dów osobowych i ciężarowych, nych działów gospodarki w ustalono, iż także po resku 1970 sposób uwzględniający po- nasze stocznie budować będą trzeby partnera, porozumienia dla ZSRR duże ilości statków, mi inwestycyjnymi, produk- w tym wielkich jednostek rzę cyjnymi, specjalizacyjnymi. du 50—60 tys. DWT. A z drugiej strony, Związek Padła wówczas też zapowiedź Radziecki, choć przy rozmia- szerokiego otwarcia radzieckie rach własnego rynku i zaso- go rynku dla wyrobów polskie mógłby go przemysłu lekkiego. Przy i autar- znanej chłonności radzieckiego Istotny sens przyjaźni za- portu surowców kiczny model rozwoju, podjął rynku tego rodzaju ustalenia z ZSRR in- wobec Polski liczne obowiąz- natury kooperacyjnej i specja- Pomoc, współpraca, przyiaźń Powszednia treść haseł warty jest w intencjach i po- nym źródłem zakupu nie było ki specjalizacyjne (m. in. w parciu udzielonym Polsce w i nie jest możliwe wobec bra- dostawach surowców potaso-przeszłości dla koncepcji wy- ku wolnych środków płatni- wych). modelowania ekonomicznej czych, wobec wybitnie ogra- Potwierdzeniem partnerstwa struktury naszego kraju. Pol- niczonego dla naszego ekspor- Polski jest wymiana specjali-ska lat czterdziestych była eko nomicznym ugorem i różne można było wybrać sposoby jej zagospodarowania. Możliwa była np. kontynuacja tradycyjnego wariantu sur owco-wo-rolniczego ze wszelkimi skutkami dobrze znanymi z własnej przeszłości i z teraźniejszości krajów zacofanych. Wiadomo, jak trudno dziś krajom opóźnionym w gospodarczym rozwoju wyjść z kręgu zakreślonego przez własne ubóstwo. Związek Radziecki poparł koncepcję Polski uprzemysłowionej i był zasadniczym czynnikiem jej realizacji. Schemat polskiej industrializacji składa się ze stałych punktów sygnowanych niezmiennie przez ZSRR. W wieloletnich i rocznych umowach zyskiwała Polska gwarancję dostaw dokumentacji, sprzętu inwestycyjnego, surowców i — zbytu wyrobów zbudowanej w ten sposób gałęzi wytwórczości. W taki to sposób powstał i wyrósł ze znanych rozmiarów przemysł stoczniowy, taboru kolejowego, kompletnych obiektów przemysłowych i wiele innych. Według podobnych wzorów powstaje przemysł petrochemiczny i miedziowy. Dla skonkretyzowania treści zawartych w haśle „pomoc" mo żna by podliczyć wartość u-dzielonych dotąd Polsce przez ZSRR kredytów, ilość kompletów dokumentacji technicznej, wartość towarów zakupionych i sprzedanych; z setek liczb i faktów lepiej jednak wyłowić dwa stwierdzenia dokumentujące bezpośrednio charakter owej pomocy. Związek Radziecki od wielu lat pokrywa całość lub większą część zapotrzebowania polskiej gospodarki na tak podstawowe surowce, jak ropa, rudy żelaza i manganu, bawełna, nikiel, cyna. Mamy tu przykład odstępstwa czynionego od reguły uzasadnionej rachunkiem ekonomicznym, według której kraje u-przemysłowione dysponujące możliwościami uszlachetniania surowców, wzbraniają się przed ich eksportowaniem. Związek Radziecki sprzedając Polsce w rozliczeniu towarowym tak duże ilości surowców kredytował jej rozwój gospodarczy. Zastąpienie im- lizacyjnej otwierają,przed każ da z branż nieograniczone wprost możliwości rozwoju i-lościowego i jakościowego. A z drugiej strony wynikająca z tu maszynowego dostępu na rynki zachodnie. Ponieważ rodzimy rynek — nie tylko sprzętu inwestycyjnego — jest mocno ograniczony, przeto warunkiem przemysłowego rozwoju Polski był i jest eksport, a możliwość eksportu do ZSRR, na rynek praktycznie nieograniczony, dający szansę podjęcia opłacalnej produkcji wielose-ryjnej, była i jest nieodzownym dla rozwoju gospodarczego warunkiem. I tym warunkom odpowiada w pełni struktura polsko-radzieckiej wymiany towarowej, trzeba tu dodać — bardzo sprzyjająca dla Polski, sprowadzającej w przeważającej części surowce i płacącej za nie w większości maszynami, wycenianymi — jak i inne towary — według ustabilizowanych cen światowych korzystnych dla Polski. Kupiecka zasada jednostronnej maksymalizacji korzyści i bezwzględnego wykorzystywania wahań koniunktury nie miała nigdy zastosowania w stosunkach polsko--radzieckich. Respektowana jest ogólna prawidłowość o-bowiązująca w stosunkach między krajami socjalistycznymi, a uwzględniająca w największym możliwie stopniu korzyści drugiego partnera poprzez wszechstronny rozwój jego gospodarki. To przecież w wyniku tak pojętego współdziałania zmieniła Polska całkowicie strukturę gospodarczą i zadokumentowała tę zmianę w układzie własnego eksportu kierowanego do ZSRR. To przecież w wyniku tak rozumianego przez ZSRR rozwoju stała się Polska partnerem dla współpracy. Równorzędnie w tej współpracy partnerstwo Polski znaj duje potwierdzenie w licznych przykładach ogólnych i jednostkowych. Pojęcie „współpraca" wypełniła praktyka ostatnich lat konsultacja stów i dokumentacji dziś niemal ekwiwalentna (oczywiście w proporcji do potencjału prze myślowego i naukowego), u-dział obu krajów w wyspecjalizowanych placówkach i agendach RWPG czy wreszcie bezpośrednie współdziałanie setek przedsiębiorstw i instytucji. Zacieśnienie tej współpracy znalazło bezpośredni wyraz w polsko-radzieckiej umowie han dlowej, obejmującej lata 1966— 1970 i przewidującej zwiększenie obrotów o 2/3 w porównaniu z pięcioleciem ubiegłym. Nie tylko najbliższa przyszłość polsko-radzieckiej współ pracy, ale i dalsza jej perspek tywa opiera się na ugruntowanych podstawach i stanowi dla Polski jeden z elementów dynamizowania gospodarczego rozwoju. Podczas ostatniej wizyty polskiej delegacji partyj-no-rządowej w ZSRR wyraźnie wypunktowano ogniwa sprzęgające gospodarkę polską i radziecką, a zwłaszcza jej prze mysł. Tak więc mówiono o takiej współpracy aktywizacja naszego eksportu otwiera możliwości zakupu w ZSRR tak potrzebnych naszej gospodarce surowców oraz sprzętu inwestycyjnego. Dodać trzeba, że podczas moskiewskich negocjacji udzielono Polsce gwaran cji na zwiększenie dostaw surowców, m. in. paliw płynnych, po roku 1970. Powszechne treści haseł „pomoc", „współpraca", „przyjazń" uzasadniają w pełni ich brzmienie odświętne. I tłumaczą też, dlaczego z tak wielkim zainteresowaniem rozpatrujemy gospodarczy dorobek ZSRR w okresie obchodów pięćdziesiątej rocznicy Rewolucji: postępy w radzieckiej ekonomice są bezpośrednią szansą rozwoju dla polskiej gospodarki. Z taką też uwagą obserwowany jest w ZSRR awans naszej gos podarki — im silniejszy partner, tym współpraca bardziej efektywna. WIESŁAW WESOŁOWSKI Czarny czwartek na drogach województwa UPŁYNĘŁO 24 lata od chwili, kiedy w szpitalu przeciwgruźliczym przy ul. Płockiej w Warszawie zakończył życie jeden z najbardziej ofiarnych działaczy OMS „Życie", ZWW i PPR — Zygmunt Jarosz. Zygmunt Jarosz urodził się 24 marca 1911 r. w Warszawie. Od wczesnych lat szkolnych wykazywał wybitne zdolności w dziedzinie nauk humanistycznych. W okresie studiów na Uniwersytecie Warszawskim rozpoczął działalność społeczno-polityczną i publicystyczną. W tym czasie rozpoczął takie działalność publicystyczną, współpracując głównie z tygodnikami Klubów Demokratycznych — z „Czarno na białym", „Epoką" i „Sygnałami". Pisał dużo, a skala omawianych przezeń problemów była bardzo szeroka. Wrzesień 1939 r. zastał Z. Jarosza w Warszawie. Po rozterce pierwszych dni okupacji nawiązał kontakty z b. działaczami OMS „Życie", aby włączyć się w nurt tworzącej się konspiracji. Już w pierwszych miesiącach 1940 r. zorganizował wraz z Jerzym Albrechtem i innymi młodymi komunistami tzw. „grupę akademicką", zwaną później „grupą biuletynowców" od wydawanego przez nią pisma „Biuletyn Radiowy", Rocznice: ZYGMUNT JAROSZ Późną wiosną 1941 r., w czasie jednej z łapanek ulicznych. Jarosz został zatrzymany przez Niemców i po kilku dniach zwolniony. Ostrzegany jednakże o możliwości ponownego a-resztowania, rozstał się na stałe z domem rodzinnym. Pod przybranym nazwiskiem Zygmunta Kwiatkowskiego rozpoczął nowy, tułaczy etap życia. W II połowie czerwca 1941 r. z inicjatywy członków grupy akademickiej ukazał się pierwszy numer „Biuletynu Radiowego", którego redakto- rem naczelnym został Stanisław Nowicki, a w skład redakcji wchodzili: Zygmunt Jarosz, Jerzy Albrecht, Szczęsny Dobrowolski, Irmina Płasko, Zofia Jaroszewicz i inni. W wyniku dążeń poszczególnych drobnych grup komunistycznych do skupienia wysiłków w walce z okupantem, jesienią 1941 r. powstał Związek Walki Wyzwoleńczej. W skład władz centralnych, tzw. Centralnej Egzekutywy, wchodzili: Jerzy Albrecht, Józef Balcerzak, Włodzimierz Dąbrowski, Zygmunt Jarosz, Franciszek Łęczycki, Marian Spychalski i Jerzy Walter. Zygmunt Jarosz otrzymał wówczas zadanie zorganizowania organu prasowego tejże grupy, którym zostało pismo „Zwyciężymy". Pierwszy numer pisma pod redakcją naczelną Z. Jarosza ukazał się 1 października 1941 r. W styczniu 1942 r., po zgłoszeniu przez Centralną Egzekutywę Związku Walki Wyzwoleńczej akcesu do Polskiej Partii Robotniczej, Zygmunt Jarosz został naczelnym redaktorem „Trybuny Wolności", organu KC PPR. Po kilku miesiącach prad w „Trybunie Wolności", stan zdrowia Z. Jarosza bardzo się pogorszył. Długoletnia choroba, ciężkie warunki materialne i mieszkaniowe oraz intensywna działalność wyczerpały zupełnie jego organizm. W czerwcu 1942 r. wyjechał na kurację do sanatorium przeciwgruźliczego w Rudce k. Mińska Mazowieckiego. W pierwszych dniach listopada 1942 r. powrócił do Warszawy. Powierzono mu wówczas pracę redaktora naczelnego „Głosu Warszawy", pisma Komitetu Warszawskiego PPR, którego pierwszy numer ukazał się 20 listopada 1942 r. Kilka miesięcy intensywnej, wyczerpującej pracy w niezwykle trudnych warunkach doprowadziło do ostatecznej katastrofy. W początkach 1943 r. przy pomocy przyjaciół Jarosz umieszczony został w szpitalu przeciwgruźliczym przy ul. Płockiej w Warszawie. Bardzo pragnął doczekać końca wojny, który zwiastowały, radośnie przez niego przeżywane wiadomości o zwycięstwach Armii Czerwonej pod Stalingradem. Zmarł 15 kwietnia 1943 r. KRYSTYNA MARCZEWSKA CAR* (Inf. wł.) Od lat milicja nie notowała tylu wypadków na drogach w ciągu jednego dnia, co właśnie w czwartek, 13 kwietnia 1967 roku. W dniu tym w ośmiu wypadkach drogowych zginęły 4 osoby, 5 innych doznało poważnych obrażeń ciała. • O godz. 14 w Mędrzechowie (pow. Bytów) Bronisław M, pod wpływem alkoholu, zabrał motocykl swego 'kolegi. W czasie jazdy stracił panowanie nad pojazdem i u-derzył w przydrożny kamień na zakręcie. Zmarł po kilku godzinach na skutek ciężkich obrażeń ciała. I £ Około godz. 14.20 w War blinie (pow. Słupsk) przebiegający przez jezdnię 9-letni i Waldemar Pieczorko wpadł pod nadjeżdżający samochód. Mimo wysiłków kierowcy, nie udało się uniknąć wypadku i »chłopiec poniósł śmierć pod kołami. % Około godz. 6 rano na drodze Leżenica — Pokrzywnica (pow. Wałcz) znaleziono zwłoki Kazimierza L. Stan zwłok wskazywał na przejechanie samochodem. Poprzedniego wieczoru widziano denata (w stanie nietrzeźwym) w Pokrzywnicy, następnie wra cał pieszo do Leżenicy. Milicja poszukuje sprawcę wypadku. fe Około godz. 21 na drodze w pobliżu Ciecholubia (pow. Miastko) motocyklista Józef Zamorski jadąc ze znaczną szybkością poboczem drogi, uderzył w drzewo i poniósł śmierć na miejscu. ^ W Jarosławcu (pow. Sławno) kierowca Eugeniusz Morawski z PKS Darłowo, samowolnie zabrał samochód i spowodował wypadek. Dwie o-soby doznały obrażeń ciała. W Drawsku pijany Tadeusz N. wbiegł na jezdnię i wpadł pod nadjeżdżający motocykl, dozna jąc ran i złamania podstawy czaszki. Również w Kaliszu Pomorskim (pow. Drawsko) nietrzeźwy przechodzień wpadł pod nadjeżdżający motocykl, doznając obrażeń ciała. W Koszalinie samochód potrącił 7-letniego Krzysztofa T., który nagle wpadł na jezdnię. To bilans tragicznego dnia. Spora część osób -r uczestników tych wypadków znajdowała się pod działaniem alkoholu. Alkohol jest jedną z najczęstszych przyczyn wypad ków na drogach naszego województwa. Funkcjonariusze MO energicznie walczą z tą plagą. W marcu br. odebrano prawa jazdy 374 osobom kierującym pojazdami po spożyciu alkoholu. Najliczniejszą grupę wśród nich stanowią motocykliści (104). Są wśród pijaków również zawodowi kierowcy — w marcu 47 osób. Milicja Obywatelska przypomina: bezpieczeństwo ruchu drogowego zależy przede wszystkim od zachowania się użytkowników, od zrozumienia i poszanowania zasad, regulujących ruch na drogach. Spis zasobów mieszkaniowych (Inf. wł.) W Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej odbyła się konferencja prasowa, z udziałem wiceprzewodniczącego Prez. WRN tow. Jana Jabłońskiego. Omówiono cel oraz for -my sumarycznego spisu zasobów mieszkaniowych, który rozpocznie się w sobotę — 15 kwietnia i trwać będzie w terenie do 21 bm. Tow. Jabłoński przedstawił również dziennikarzom nowo mianowanego dyrektora Wojewódzkiego U-rzędu Statystycznego mgra Stanisława Łukasika, dotychczasowego przewodniczącego Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Szczecinku. Tow. Łukasik objął obowiązki dyrektora WUS 1 kwietnia br. W trakcie konferencji prasowej ob. Józef Boratyński poinformował dziennikarzy o dotychczasowych opracowaniach WUS. Tow. Łukasik przedstawił program róz* budowy WUS, stworzenia własnej stacji obliczeniowo-analitycznej, małej poligrafii, budowy własnego gmachu itp. W najbliższych latach zamierza się wykonywać znacznie więcej opracowań regionalnych. WUS przejmie też sprawozdawczość ze zjednoczeń i jednostek wojewódzkich, (wi) 4/ GŁOS Nr M (4509) i Dyskusia o amatorskim ruchu artystycznym ZM&ERZCH amatorszcży czasy, kiedy pracę zespołów obok której przechodzili nie-ztfiy? Być może, ale nie amatorskich podciągano pod raz obojętnie. Rozbudza się utożsamiajmy tego z doraźne kampanie polityczne zainteresowanie sztuką, zmu-rucLtfem amatorskim. W okre- i pracę ich oceniano na pod- sza do myślenia, precyzowa-sie/powojennym — nazwijmy stawie liczby obsłużonych a- nia sądów, udostępnia dżie-go/spontanicznym — zespoły kademii. Przebrzmiałe to dżiny nieznane, a także uczy BAiatorskie powstawały jak dzieje i nie wiem, czy warto życia w kolektywie. Tak dzi-£rzyby po deszczu. Każda no- do tych czasów wracać, cho- siaj pracuje się w zespołach wa instytucja i organizacja ciaż należy niekiedy pokazać amatorskich. tworzyła zespół. Zdarzało się, różnicę pomiędzy tamtym o- Trzeba już zapomnieć o tych że w jednej wsi były trzy kresem, a tym, co reprezentu je ruch amatorski dzisiaj. czasach, kiedy zespół amatorski był kienskim naśladowcą iylmy pop teatry amatorskie. Miały o-ne określony cel, chciały po prostu zarobić parę groszy na jakieś niezbędne potrzeby. Nie kiedy taki Tespół organizowała grupa prywatnych osób. Nikt się wówczas nie troszczył o poziom artystyczny spektaklu, chodziło bowiem Zmierzch amatorszczyzny? teatru zawodowego. O żywot-o/zysk lub zabawienie niewyb Nareszcie! Pragniemy wszyscy ności amatorskiego ruchu ar-rednej, a żądnej rozrywki pu- aby amatorszczyźnie położyć tystycznego świadczy to, że bliczności. kres* ale sprawę ruchu ama- niejednokrotnie inicjuje on Zespoły tego typu kończyły torskiego nie należy wiązać nowe formy działania. Nie przeważnie swą działalność po z tym określeniem. Amator —r mogę się też zgodzić z twier-jednym prcedstawieniu. Koń- człowiek, który lubi, kocha, dzeniem, jakoby telewizja w czyła się ich rola, cel był o- W zęspołach uczy się ludzi sposób generalny eliminowa-siągnięty. ByJy jednak wtedy spojrzenia na teatr, wycho- ła potrzebę istnienia zespołu i takie zespoły, które w w uje odbiorcę sztuki teatral- amatorskiego. W wielu środo-swojej pracy zakładały popu^ nej* Ułatwia kontakt środo- wiskach telewizor zachęca do laryzację sztuki ludowej, lite- wiska z ludźmi teatru, pisa- działania. Po obejrzeniu te-ratury i słowa polskiego, tę- rzami, plastykami. Pomaga atru telewizji, ludzie na skupionego w okresie okupacji, się ludziom w stawianiu tek dyskusji, pragną niekiedy Chciały one dawać ludziom pierwszych kroków podczas tę-samą sztukę wystawić u godziwą i kulturalną rozrywkę analizowania dzieła literac- siebie, ale zupełnie inaczej, uchronić ich od nudy i bez- kiego, dramaturgicznego, a to Rodzą się ciekawe koncepcje czynności. Aliści nadeszły poszerza poznanie literatury, i propozycje. Ale czy jest odbiorca, czy istnieje ten, który takie a matorskie przedstawienie zechce obejrzeć? Dobry, ciekawy program będzie zawsze chętnie widziany i to nie tylko dlatego, że córka czy syn występują na scenie. Programy nieraz dość trudne, wystawiane przez teatry ama torskie, chętnie przyjmuje u siebie widz wiejski. Podam tylko jeden przykład: Zespół robotniczy z Sianowa był serdecznie przyjmowany i gorąco zapraszany przez mieszkańców Wierciszewa. A przecież w programie było „Wyzwolenie" Wyspiańskiego! Artykuł traktujący o zmierz chu amatorskiego ruchu artystycznego ukazał się w naszej gazecie 4 marca, kiedy w 22. rocznicę wyzwolenia Koszalina, mieszkańcy naszego miasta gorąco oklaskiwali pro gram przygotowany przez a-matorskie zespoły artystyczne. Już ten fakt jest wymowny. Zmierzch amatorszczyzny — lecz nie zmierzeń amatorskiego ruchu artystycznego. Ten ruch będzie żywy tak długo, jak długo będzie istniała sztu ka i ludzie, którzy ją kochają. JANINA ŁAGODZICZ Sianów ZACZNĘ od stwierdzenia: Amator — znaczy dosłownie: lu- zainteresowań — to przecież cenasi mają już to do siebie, amaln Prawo b-yć przodku0choizfo0'^' *en najcenniejszy aktyw kul- że w zamian - oczekują na amatorem. Wyrażam to Mc0ś". Chodzi o sztuki sceniczne, turalno-oswiatowy w woje- określone efekty tej działal- przekonanie w związku z o poezją, .śpiew, muzykę, filmy, wództwie. Jeśli zastosujemy ności. I tak zamyka się „błęd- toczącą się od kilku tygodni wobec tego aktywu kryterium ne koło". na lamach „Głosu" dyskusją skotlaienia się szczegółowego w o- poziomu artystycznego -(wyso- na temat ruchu amatorskiego kreślonych dziedzinach — jako a- kiego poziomu) dojdziemy do BEZ RECEPT^. w ^ naszym województwie, -roator? w ten sposób rodzą się wniosków, moim zdaniem, zu- teŻ Yyjaśnić', że malarskie, pilarskie TShe? Ate Pełnie chybionych. Wartością Wydaje się, że nie ma pod-nieprzypadkowo używam okre nie o to mi chodzi. Byłoby nie- rzeczywistą w pracy tych ze- staw aby twierdzić że ruch 'lru,?h amat°rski" bez wymaganie od ru- społów jest przede wszystkim amatorski należy do'przeszłoś- przymiotnika artystycz n y. Wiąże się to z nico odmienną koncepcją ruchu amatorskiego, w którym — jak sądzę — poziom, albo artyzm ma znaczenie ważne, lecz mimo wszystko drugorzędne. Ruch amatorski pojmuję szeroko i widzę przed nim dalsze możliwości rozwoju. Zawiera on głęboki sens wychowawczy oraz istotny element zabawowy. POCHWAŁA AMATORÓW Dyskusja na temat ruchu amatorskiego w województwie koszalińskim rozpoczęła się od Mia toga da si ci i stawiać go w roli konkurenta z działalnością zawodową. Fakt, że wiele zespołów OTrroMLNA kiermasze Jednymi z wielu imprez, organizowanymi w „Dniach Oświaty, Książki i Prasy" będą kiermasze. Dwa największe, przygotowane przez „Słuch", odbędą się w Główczycach pow. Słupsk i Gościnie (pow. Kołobrzeg). JUBILEUSZ ANNY ZABOJKINY W Warszawie nr^esyście obchodzono 60-lecie pracy artystycznej primabaleriny, cho reografa i pedagoga — Anny Zabojkiny. Wystąpili m. in. Ludwik Sempoliński, Adolf Dymsza, Wiech. NIEZNANE PISMO Grupa holenderskich archeologów prowadząca obecnie prace wykopaliskowe w Jordanii, odnalazła w miejscowości Deir a'Alla kilka inskrypcji w nieznanym dotychczas języku. Natrafiono także na resztki dwu sanktuariów zniszczonych przez trzęsienie ziemi i pożar około 500 roku przed naszą erą. „GEST" WE FRANCJI dziewa ją się obecności przeszło 40 twórców, w tej liczbie kilku z zagranicy. Na zakończenie Pleneru, w Słupsku od będzie się dwudniowa, ogólnopolska konferencja teoretyków sztuki nt. „Eksperyment w sztuce". Finałem imprezy będzie wystawa plenerowych dzieł w słupskiej galerii. „COLORED ONLY" Znaczy to „Tylko dla kolorowych". Pod takim tytułem Teatr Poezji „Logorytm" z bytowskiego PDK przygotował program-reportaż z Południa. Premiera — 18 kwietnia. Scenariusz i realizacja sceniczna — Bronisława Markiewicza — absolwenta Studium Teatralnego CPARA w Warszawie. PAMIĄTKI MELPOMENY W Krakowie czywna jest wystawa „Pamiątki Melpomeny", na której pokazano część z 6 tysięcy teatraliów ze branych w ciągu czterech lat przez krakowski Klub Miłośników Teatru. Najstarszym chronologicznie dokumentem jest fotokopia „Przywileju" z 1799 rokn, nadanego Jackowi Kruszewskiemu, zezwalającego na otwarcie pierwszej w Krakowie „Sceny Stałej" obecnego „Teatru Starego". SB MILIONÓW ZŁOTYCH- w nieaawnym czasig ehti amatorskiego, aby stał się cm sam fakt indywidualnej i zbio- przesadnie dużo spodziewaliś-M ĄwfŁy rowej (grupowej) działalności, my się po tym ruchu, a nawet warunkach, chociaż i takie moż- Wierzę w to głęboko, że mło- były przypadki, że traktowa-liwości nie są wykluczone, w nie- dy, czy starszy człowiek, któ- no go jako zespoły konkuren-ktorych prze^eż^ k^aj^^^ak ^p. ry pracując nad tekstem poe- cyjne. Takie tendencje bynaj- Studencki teatr pantomimy ^wydaliśmy od 1951 roku z Wrocławia „Gest" wyjechał na zabezpieczenie i rekon-do Francji na V Światowy strukcję koszalińskich zabyt-Festiwal Teatrów Studenckich ków architektury i sztuki. Bierze w nim udział 27 zespo- Mamy ich w województwie łów. Po drodze „Gest" zaprę- około tysiąca. W najbardziej zen to wał się publiczności Bel- liczącej się tzw. grupie „0" — gii i Holandii. niestety, ani jednego, w gru- pie I — 35. Najwięcej w gru-PŁENER W SIERPNIU pach III i IV, przy czym więk szość z nich ulega niszczeniu, Piąte jubileuszowe spotka- jak0 że jest to drewniane bujnie plastyków w Osiekach od- tfowniclwo wieiskie amatorskich przestało istnieć!będzie się w dniach 5-23 aowmciwo — świadczy w najgorszym ra- | sierpnia. Organizatorzy spo- (m) zie, że w niedawnym czasig t we Francj-i, ». j »vu . , . , ,, _ ... . . , ,, tralno-widowiskowe zaczynały dzia tyckim w tym celu, aby poz- mniej nie należą do przeszłos-łałńość i amatoTstwa. a tradycje niej wyjść na feerię i' recy to^- ci. Są tacy np. w Koszalinie, zSmTrt%"y^nyCsitystoYcfonS fać &W 7faj?n?ymi: wierzę,.którzy amatorską orkiestrę najwybredniejsze gusty odbior- ze taki człowiek staje się PKS stawiają ponad orkiestrę ców? szlachetniejszy, kulturalniej- symfoniczną. Rzecz jasna, war Poruszam ten problem dla- sży, wrażliwszy. to pamiętać pewne mądre na tego, że w dotychczasowej dys Nie chodzi tylko o popularyzo- ten temat powiedzenie: „...sąd cierpkich uwag pod adresem kusji były próby podważenia wanie oświaty, kultury, wiedzy laika wydany o dziele, o dziele samego sensu istnienia ruchu P°Pr/ez. ruch amatorski sam fakt mało — o laiku wiele". __+;L,i • _ , , zbierania się grup „szlachetnych — ~ . , , . . amatorskiego. Głosy zas bro- zapaleńców" ma w sobie co§ cen- Ludzie - amatorzy sztuki, niące ten ruch za mało chyba nego. Jest to niewątpliwy wyraz czy polityki — uchodzą często wydobywają jego elementy Potrzeb wewnętrznych ludzi, któ- w środowiskach za sympatycz- rzy szukając czegoś, co może im , . , , rn j • i • pozytywne. uprzyjemnić monotonną codzien- nych zapaleńców. To dzięki ność — wkraczają na truriną dro- nim przede wszystkim mamy WEJŚCIE DO SIEBIE^ ^° Siebie. Odkrywają sami sie- inicjatywy oświatowo-kultu- . . ■ . -ine 1 ożywienie środowisko- Uważam, ze ruch amatorski zapełniania tej pustki. we. Jest dobrze, że ruch ten ma niewątpliwe związki z kul Jaka jest rola instruktora ma chętnych mecenasów w nieodpowiedniego turą osobistą każdego amato- WDK czy PDK? W ruchu a- postaci wydziałów kultury i oceny działalności ra. Kto wie, czy nie jest to matorskim jest to rola ważna, powiatowych domów kultury. bogu ducha winnych hobbystów. Jeden z autorów nie zawahał się użyć określenia zde cydowanie pejoratywnego: „amatorszczyzna". Dalsze wywody tego autora pozwalają się zorientować, że surowa o-cena ruchu amatorskiego, a także wnioski kończące jego rozważania, są wynikiem zastosowania kryterium amatorskiej. Stąd mówi się jedna z podstawowych form, ale nie można jej przeceniać. Wspieranie tego ruchu powin-niesłusznie — moim zdaniem gwarantujących żmudny pro- Prowadzić to może do szko- no mieć charakter umiarkowa-— o konkurencjach z zespoła- ces pracy samowychowaw- dliwego „kultu ruchu amator- ny — tylko wtedy ruch będzie mi zawodowymi, przypisuje czej. Nie miałbym odwagi skiego", a nawet nieuzasad- prawdziwym ruchem amator-się „przerost ambicji", stwier- ignorować liczby zespołów i u- nionego oczekiwania od tego skim. Czy będzie się on roz-dza niski poziom i wyprowa- czestników ruchu amatorskie- ruchu systematycznej i w pew wijać bujnie — to zależy już go. 198 zespołów teatralnych, nym sensie programowej dzia- od potrzeb społecznych. 32 zespoły muzyczne, setki zes łalności. Wtedy pojawiają się połów poezji i około 500 kół problemy mecenasów. A me- dza się wnioski o „zmierzchu amatorszczyzny". Same nieporozumienia. T. GAWKONSB3 Zawsze niech będzie SŁOŃCE Czesława Harasimowicz, nauczycielka z Sulechowa (pow. slawieński), Elżbieta Cybulska, nauczycielka ze Złotowa, Bronisław Pękowski, inżynier geodeta z Koszalina — oni reprezentowali nasze województwo na zakończonym w Łodzi VI Ogólnopolskim Konkursie Piosenkarzy Amatorów Wykonawców Piosenki Radzieckiej. Czy przysporzyli nam sławy? Raczej tak. Ale o tym niech powie Maria Pawczyńska z Z W TPPR w Koszalinie, która z laureatami eliminacji looje-wódzkich przebywała w Łodzi, — Poziom konkursu był wy jury nie ogłosiło jeszcze naz- soki. O jego wciąż wzrastają- uńsk pierwszej dziesiątki, któ cej randze świadczy m. in., że ra pojedzie do Zielonej Góry, jury przewodniczył W łady- to już dziś mogę powiedzieć, sław Szpilman, piosenkarzom że Czesława Harasimowicz o-przysłuchiwał się Stefan Ra- trzymała zaproszenie na spec-choń, w finale wraz ze wszy- jalny obóz przygotowawczy stkimi wykonawcami i licznie przed występami z Orkiestrą zebraną publicznością śpiewał Rozgłośni Polskiego Radia we znany kompozytor radziecki — Wrocławiu. Elżbieta Cybulska Arkady Ostrowski, a gośćmi i Bronisław Pękowski także od byli sekretarze ZG TPPR — nieśli sukcesy. Wśród 67 pio-Edwarda Orłowska i Tadeusz senkarzy zaprezentowali się Książek. Nasi laureaci zaprę- ciekawym repertuarem. zentowali się dobrze. Chociaż - „ , , . .. A teraz od siebie jeszcze o z AWSZE żyli ludzie... którzy marzyli o tym swoim teatrze. Wy- do którego nie przemówi przypomnieć krótki „Suknia", mimodram oparty na japońskiej legendzie, naj tradycji, wzorów, najmniej- le, gdzie słynny mim, Ladi- czenia w szych możliwości porównań. slav Fialka, przyjął za motto starczy aby wyrazić dozna- Dlatego tylko możemy mówić swojej sztuki słowa Deburau: mimodram. którym Wrocław nia wewnętrzne i ko że polskiej pantomimie minę- „Pamiętaj, że jednym spraw- ski Teatr Pantomimy rozpo- czystsza i najszlachetniejsza lorowość życia ru- ło już dziesięć lat. Jak wszy- nym kopniakiem wymierzo- czął w Koszalinie swoje wy- praca Henryka Tomaszewskie chami ciała, jako stko nowe — teatr ten przyj- nym w zadek możesz rozśmie stępy, zatytułowany „W kopal go zarówno w pomyśle, jak i najrzetelniejszymi narzędzia- mowany był nieufnie. Zrozu- szyć niebo i sprowokować do hi". Ruch i gest tworzyły ob- układzie choreograficznym. O-mi ekspresji, z pominięciem miałe, że owa nieufność towa płaczu cały świat". raz, w którym nie o kopalnię bok tego mimodramu, najbar- słowa, które tak często kła- rzyszyła Wrocławskiemu Te- Tak więc w naszej pantomi chodziło, ale sprawy zachodzą dziej podobał mi się' smutny mie" — pisał Alexandre Ar-noux, omawiając sztukę Marcela Marceau. Do takich ludzi należy również Henryk Tomaszewski. Z jego poszukiwań własnego miejsca w teatrze r w którym gest znaczyć będzie więcej niż słowo, na scenie, gdzie ruch nie będzie tylko elegancją tańca — dały naszemu krajowi Pantomimę. Sztuka, wywodząca się z obrzędów kultowych, znana w starożytności, odradza się wraz z comedią delParte i z nią ginie. Zostaje arlekin i clown. Pierwszego przypomni Moretti, drugiego sztuka Char lie Chaplina. Francja XIX wieku będzie miała swego „Baptiste" Deburau. I we Frań cji, ze szkoły Decroux wyjdą dwaj ludzie, których nazwiska zawsze będą związane ze sztu Bar" dacb- ale 1 w Programach 7*- pie 1 oba tych sztak? Gort ł ńie tylko dekoracją"' ale 1" r<^ społowych. Teatru Tomaszew- ruch zawsze były rwiązane z kwizytami Tylko dla słowa A u nas? U nas pantomima skiego nie możńar też mierzyć pahtomimą, ale Tomaszewski nie ma miejsca na tej sceni«. ma już dziesięć lat. ładnych praskim Teatrem na Zabrad- nadaje im szczególnego zna- Ale nie ma chyba człowieka. „Ogród miłości". Ileż przewrotności w tym barokowym obrazie, w barwnej, uroczej scenografii Kazimierza Wiś-niaka, pełnej dworskiej elegancji muzyce Mozarta i ludziach wnoszących z sobą nie odwracalność swoich losów. Ktoś może zapytać, dlacze- atrowi Pantomimy w kraju, mie nic z klasyki i nic z ko- ce między fcidźmi. Ruch i gest, go w tei sztuce tak ma>o ra- bowiem poza granicami zdoby medii delFarte. Wydaje mi się poetycka metafora, na scenie, dości. Bo istotnie niewiele jej wał od pierwszych kroków nie że „pantomima" 'w odniesie- gdzie wiele do powiedzenia w wymienionych mimodra-1 ustające sukcesy i entuzja- niu do Wrocławskiego Teatru ma scenograf, a muzyka i mach niewiele jej też było w styczne oceny najwybitniej- jest określeniem przestarza- światło dopełniają widowisko, bardzo polskim, trochę witka- szych krytyków i ludzi teatru, łym, czysto umownym. Jest to Wystarczy odrobina wyobraź- cowskim obrazie Poczta" A- Atmosfera rezerwy — tak jednak teatrów którym akto ni, aby milczący teatr Toma- le pantomima wyraża ludzkie to nazwijmy — ma swoje źro rzy me mają tekstu, teatr mil- szewskiego przemówił do każ- uczucia a w tej dziedzinie dlo nie tylko w braku trądy- czący, wyrażający wszystko dego człowieka. jeszcze'na świecie nie wynale f 1,7 cji sztuki mimów w Polsce, gestem, a przede wszystkim Wszystko, co oglądaliśmy w ziono lekarstwa na uniknięcie ale chyba i w niemożności po- r uc h e m. A więc balet? „Ogrodzie miłości", aczkol- rozpaczy, smutku, przygnębię I Ind-iT^zieckich^ tegorocznych eliminacjach w woj. koszalińskim. Wzięło w nich udział ogółem ponad DWA TYSIĄCE (!) osób. Sukces ogromny! Szczególnie duże zainteresowanie piosenką radziecką wykazało środowisko wiejskie. Na przykład na e-liminacje powiatowe do Miast ka przyjechało aż 60 osób. Do brze przysłużył się tu Związek Młodzieży Wiejskiej. Zapewne Czytelników i miłośników piosenki radzieckiej zainteresuje repertuar. Otóż nieomal większość uczestników e-liminacji wykonywała piosenki całkiem nowe. Dosłoumie na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy śpiewali „Spacer po Moskwiealbo tak kiedyś lubiane ffFale A-muruAle nie ma się czemu dziwić. W ZSRR jest tak vńe lu kompozytorów, że co dnia przybywają dziesiątki piosenek. Wystarczy chyba, jak wymienimy jedno nazwisko — Babadżanian. Bezspornym fak że aktualnym równania naszego teatru z ja- Trudno dziś wyznaczyć gra wiek w pantomimie, samo w nia, __________ ______ kimkolwiek teatrem pantomi- nice jakiejkolwiek sztuce. Ile sobie jest sztuką nową i ory- Znajdujemy wYęc sztukę 'doty ^ ____ T) ^ \ ^ yv-» r» nrr rvTTTCir 1 H m C *7 r> o 4* ? w\ w V> ■? r\ W „ 1____v J A / n • . J . _ . " -i i przez bar- rolaktu, są~: „Sio*. JADWIGA SumSSi vxHąż aktualna melodia „Zamsz* *Mob boeba* słońce". 0**) o&Mr m mm Sit. S 19 majowycli „Dni" Trr.y hasła wv7T\aczają treść tegorocznych E>nrt Oświaty, Książki i Prasy. Hasła te brzmią: ^Wcielamy w życie uchwały Kongresu Kuluary Polskiej, aby nowa kultura socjalistyczna •przeniknęła całe nasze społeczeństwo". „Półwiecze nowej ery w dziejach ludzkości — świętem całego narodu". „Rozbudzanie głębszych zainteresowań młodzieży współczesnymi problemami społeczno-politycznymi, gospodarczymi i kulturalnymi oraz zapewnienie jej warunków do aktywnego współudziału w kształtowaniu własnych poclstaw i przeobrażaniu środowiska". Oczywiście nie wystarczy je wywiesić, gdzie należy. Trzeba je skonkretyzować. A konkretyzacja ta oznacza postulat przynajmniej jednej wartościowej imprezy kulturalno-oświatowej w każdej miejscowości. Szczególna uwaga z tej racji musi być u nas skierowana na wsie, osiedla i małe miasteczka, jako że większe w ciągu roku mają do czynienia z wieloma imprezami. Pozostaje natomiast teren wiejski, któremu wprawdzie zafundowaliśmy (przy współudziale ludności) kilkaset klubów i bibliotek, ale w których nie zawsze coś ciekawego się dzeje. A teraz nadarza się właśnie okazja. W żadnym roku nie brakowało różnych, mniej nia * twórcami, były kiermasze, wystawy, wieczornice, koncerty itp. Te formy obchodu ,»I>ni" pozostają niezmienione i w obecnym roku. Do dyspozycji organizatorów stoją jednak i inne: festyny, rozwój czynów społecznych, dzięki którym wzbogaci się nasza baza kulturalna, realizacja świadczeń na rzecz szkół i internatów. I na ten ostatni punkt chcielibyśmy zwrócić baczniejszą uwagę. Jesteśmy ciągle w trakcie realizacji powszechnej reformy szkolnej, przybliżania szkoły do wymogów życia. Oiągle staramy się rozwijać wszelkie formy oświaty, kontynuować hasło: ,,Polska krajem ludzi kształcących się". Reforma nie wszędzie przebiega sprawnie, ale stanowi niewątpliwe osiągnięcie, o którym w trakcie „Dni" trzeba mówić. Ciągle jeszcze odczuwamy brak szkół i internatów. Społeczny Fundusz, powołany do niesienia pomocy w tej dziedzinie, wyraźnie owocuje. Ale nie czekając na listopad można i w maju zdobyć się na wypełnienie tego społecznego obowiązku: np. wpłacić całoroczną należność przed terminem. Planujemy wiele imprez, z pewnością spotkamy się też z wartościowymi czynami społecznymi. Ale chodzi również o to, aby „Dni" przyniosły trwałe, materialne efekty. Wiadomo np., że jedno z naszych małych miasteczek — Jastrowie — doczeka się w maju biblioteki i Domu Kultury. Badzie to uroczysty finał wielu miesięcy pracy. Wiadomo też, że ze stanem wielu klubów i świetlic nie jest najlepiej. I choćby czyn miał się ograniczyć tylko do przywrócenia im pierwotnej świeżości — będzie to namacalny dowód docenienia kultury, fm) OD REDAKCJI: Z pewnym opóźnieniem zamieszczamy recenzję „KOSZALINA LITERACKIEGO" przygotowaną przez znanego krytyka — KRZYSZTOFA NOWICKIEGO. Sądzimy, iż osąd ten pozwoli koszalińskim twórcom wyraźniej ujrzeć się w zwierciadle kry-tykL go, co najwyraźniej się w „Spotkaniu autorskim" Większość tekstów, jakie zaliczyć by można do grupy w almanachu najciekawszej, opiera się na bardzo zbliżonym po rządku wewnętrznym. Jest to W JEDNYM z opowia- „tak trudno w oparach zawf- najczęściej liryka zmierzają-dań pochodzących z stnych oddechów. Nasza uf- ca do definicji, zwięzła w wy-,Koszalina literac- ność zatruwa się na śmierć" razie, posługująca się metafo-kiego" znalazłem (I) itp. rą na tyle jednak, by wyjaś- znamienną przypo- Z podobnych opowiadań nie n i a ć , a nie szokować. wieść o wojewoda- wynika nic, poza nieudolnoś- O obliczu poetyckim alma-Irim kogucie: „dla niego ist- eią autorów i teksty te, moim nachu decydują więc wiersze niał trud wojewódzki i trochę zdaniem, nie powinny znaleźć Marty Aluchny-Emelianow (a mniejszy — trud powiatowy, się w almanachu. Ponieważ zwłaszcza „Pertraktacje", sta-Radość wojewódzka — i tro- podobne właściwości dzieli nowiące wnikliwy autokomen chę mniejsza powiatowa, I wiele utworów, cieszą wyjąt- tarz), Leszka Bakuły, Teresy smutek powiatowy musiał być ki w postaci świeżej obserwa- Ferene (zwłaszcza „Elenaj"), mniejszy od wojewódzkiego", cji ukazanej w „Wyścigach* Anatoliusza Jurenia („Do Parafrazując powyższy frag- Stanisława Misakowskiego, w was"), Zbigniewa Jankowskie- Dojrzewanie środowiska mect można powiedzieć, postaci zaciekawienia, jakie go, Czesława Kuria ty i Stani- wśród obserwatorów naszego budzi fragment powieści Zbig- sława Misakowskiego. życia literackiego, a także niewa Kiwki. Ta z konieczności bardzo wśród jego twórców — jest Nie najlepszą jednak sytua- zwięzła charakterystyka książ wiełti podobnych „kogutów" cję prozy w „Koszalinie Ute- ki pisarzy koszalińskich nie którzy literaturę dzielą pod- rackim" ratują dwa zdecydo- byłaby pełna, gdybym nie za-ług miejsca, gdzie mieszkają wanie najbardziej interesują- proponował pewnych wnios-jej autorzy. Truizmem jest na- ce teksty. Mianowicie „Obro- ków, jakie nasuwają się przy tomiast zdanie, iż nie ma lite- na twarzy" Zygmunta Zelwa- lekturze almanachu * Otóż wy-ratury wojewódzkiej ani lite- na, przynosząca szlachetną for daje się, że obserwujemy po-ratury powiatowej czy wresz- mułę dydaktyzmu w odniesie- większenie środowiska (zwłasz cie centralnej. Literatura albo niu do problemów, które zwy- Cza poetyckiego). Liczba w jest albo nie ma jej wcale, kliśmy nazywać naszą współ- tym przypadku nie jest sztucz Toteż wszelkie artystyczne czesnością; a zwłaszcza „Upo- nym powoływaniem nowych przedsięwzięcia, nawet takich minek jubileuszowy „Czesława nazwisk, coraz częściej prze-środowisk, których „start był Kuriaty Ten ostatni utwór chodzi natomiast' w ciekawą opóźniony" trzeba mierzyć posiada już nieprzeciętną ran- jakość. Widoczne to jest żarów tym samym zespołem kryte- gę literacką. Składa się na no, gdy idzie o dość wyrówna riów. Przedsięwzięcia te nale- nią swoisty klimat, tak właś- ny' poziom debiutów jak i w ży poddawać tym samym (mo- ciwy dla najlepszych kart pro praktyce poetów bardziej zna-żliwie wysokim) wymaganiom zy Kuriaty, drapieżna, przeni- nych, których twórczość w nawet wówczas, gdyby to ko- kliwa obserwacja, poprzez któ większości ulega przemianom muś niszczyło ustalony porzą rą autor wyraża pewną praw- staje się obietnicą dalszych &-dek miejscowych wielkości. dę społeczną, ilustrującą waż- siągnięć. Patrząc z tego punktu widzę ny proces z naszej najnowszej w każdym razie już w te; nia na almanach „Koszalin li- historii. Opowieść o chłopskim chwili zaryzykowałbym twier teracki", jako że jest to zbio- korespondencie odbywającym dzenie, że mamy do czynienia rowe wystąpienie określonego swój pierwszy lot samolotem nie tyle z narodzinami środo-środowiska twórczego, chciał- i patrzącym stamtąd na przesz wJokó ii* v Wn bym pokrótce oznaczyć nie- łość nie tylko własną, ale i na dojrzewaniem ' które właściwości, ujawnione los swej grupy społecznej' — zarówno w prozie, jak i poe- urasta do symbolu wyrażające zji autorów koszalińskich. go w sposób przekonywający Przede wszystkim widać, że konfliktowy charakter prze-publikacja, o której mowa od mian, które dokonały się w bija niektóre „ogólnopolskie Polsce. tendencje", kłopoty i osiągnię W przeciwieństwie do prozy cia. Dostrzec to można najle- poezja zamieszczona w alma-piej na przykładzie prozy, któ nachu osiąga pułap znacznie ra w almanachu — co tu u- wyższy. Wymowny jest już krywać — prezentuje się nad poziom debiutów, z których wyraz mizernie, wchłaniając żaden nie jest rewelacją, ale większość porażek właści- też (poza Wiesławem Uptasem) wych powszedniej prozie wy- nie zauważyłem, by którekol-dawanej w naszym kraju. wiek teksty wybrano na zasa-Myślę tu o wielostronnie za dzie udzielenia bezterminowe-prezentowanej pokusie narra- go kredytu. Wprawdzie na tle cji schematycznej, uwikłanej tekstów dojrzałych, a nierząd w stereotypowe „charaktery- ko już w pełni wykrystalizo-styki" w rodzaju: „twarz inży wanych indywidualności poe-niera była blada i jakby tyckich, wyraźnie dostrzec zmięta, ręce mu się trzęsły, a można strefę debiutu, to jed-oczy niespokojnie biegały po nak ujmująca jest skromność sali" albo: „była to osoba po- poszczególnyh autorów. Decy-nętna jeszcze, lecz nie wyróż- dują się oni na konkretną ob-niająca się niczym szczegół- serwację, na wysnuwanie kon nym. Ot, dość przystojna pani sekwencji ze sprawdzonych w średnim wieku. W dobrze doświadczeń. Stąd często już skrojonym (!!!) kostiumie z w tytułach pojawia się zaimek cienkiej elany". Myślę też o mój (moja), np. „moja prawda uwikłaniu w stereotypowe wi o ziemi", „mój świat". Emilia dzenie świata, podług którego Szczepańska zaś, zdradzając „słuszność polityczna" niektó- swą twórczą metodę, napisze: rych utworów całkowicie roz- „moje oczy jak ptaki wśród grzeszą pisarską nieudolność, kwiatów na ziemi". Czasem Myślę wreszcie o skłonnoś- rezultaty są bardzo ciekawe ciach do sentymentalizmu, ka jak np. w wierszu „Modlitwa" wiarnianych impresji, preten- Jana Lechowskiego. sjonalnej prezentacji zdarzeń Osiągnięć poetyckich należy i osób, nic nie znaczących o- jednak szukać wśród poetów, brazków. Charakterystycznym którzy „sprawdzili się" już naj ukoronowaniem tych tenden- częściej osobnymi książkami. cji są utwory Henryka TJvora- Zwraca np uwagę bardzo płod -Piotrowskiego pt, „Znajomi** na, jak się zdaje, w stosunku i Henryka Grydniewskiego- do dotychczasowej praktyki -Pietruszki „Zimą w kawiar- poetyckiej, przemiana w wier ni_", gdzie — lak czytamy —.szach Stanisława Misakowikie KRZYSZTOF NOWICKI WFUCKWSZTCH Ifttftck po wojnie wszystko było przeraźliwie oczywiste. Na pytanie — czy członek partii może mieć wątpliwości — odpowiadano prosto: nie może. A jeśli ma? No to wątpliwe, czy powinien być w partii. A zatem należy sądzić, że każdy członek partii był wtedy bardziej niż dziś przekonany do socjalizmu, polityki partii i rządu? Już same gorzkie rozczarowania wielu ludzi, w tym również człon- tyjnej, od członków Biura Po-ków i aktywistów partii na litycznego i KC, można też a-znanych zakrętach historii, dresować sprawy do zjazdów, przeczyłyby takiemu dowodowi. Ale jakkolwiek wydawać by Ślepa pewność i bezkrytyczne się mogło, że im wyżej zwra-przeświadczenie zastąpione zo- ca się członek partii ze spra-stały przez inną, lepszą meto- wą, tym bardziej autorytatyw dę: wątpić, dociekać, pozna- ną otrzyma odpowiedź, najlep-wać i dopiero na tej podstawie szą i najskuteczniejszą meto-umacniać swoje przeświadczę- dą jest omawianie spraw i dynie. Wkuwanie na pamięć for- skusja nad nimi w swojej or-mułek i cytatów ustąpiło miej ganizacji partyjnej. Jest to sca nauce. przede wszystkim prawem i Być przekonanym i wątpić, obowiązkiem członka partii. Pozorna sprzeczność i jedność Sięgnijmy znowu do Statutu, zarazem. Bęcfąc tylko ślepo Czytamy tam m. in.: objawiaj przekonani, łatwo stalibyśmy „Członek partii ma prawo: się dogmatykami. A wątpiąc a) wypowiadać się na zebra-tylko, popadlibyśmy w obję- niach partyjnych lub w pra-cia rewizjonizmu. Chodzi więc sie partyjnej w sprawach do-o to, aby wątpliwości nie za- tyczących partii, wnosząc w głuszyły przekonania, jak ten sposób swój wkład w również aby przekonanie nie kształtowanie jej polityki; wykluczało prawa do wątpli- b) omawiać i krytykować na wości. »ebraniach partyjnych pracę Członek partii może zatem lub postępowanie każdego wątpić. Czy we wszystko? Nie, ezłonka i działacza partii"— bo gdyby go trawiły powszech Członka partii obowiązuje ne wątpliwości, to rzeczywiś- szczerość i uczciwość wobec cie nie wiadomo, czy powinien partii. Jeśli ma — jak głosi być w partii. Statut PZPR jas- Statut — wyjaśniać bezpartyj-no określa, że „członek partii nym politykę partii, musi być winien być świadomy swoich sam do niej przekonany, sam obowiązków wobec partii", musi posiadać jasność. Członkiem partii może być Czy zebrania organizacji par tylko ten, kto uznaje zasady tyjnych są rzeczywiście miej-ideowe i Statut partii, działa scem, gdzie członkowie partii w jednej z jej organizacji, pod szczerze się wypowiadają, od-porządkowuje się uchwałom słaniają swoje wątpliwości, partii i opłaca składkę człon- szukają wyjaśnienia spraw? kowską". W samym jednak Nie można zaprzeczyć, ale i fakcie, iż członek partii ma nie można dać w pełni zado-wątpliwości, nawet w zasadni- walającej odpowiedzi. czych sprawach, że czegoś nie Spraw, którymi muszą zaj-rozumie, że nie zgadza się, py- mować się nasze organizacje ta, docieka, przedstawia pod partyjne jest bez liku. Ła-osąd towarzyszy, nie ma nic twiej nawet powiedzieć, że nie złego. Chodzi tylko o to, gdzie ma takiej dziedziny życia, któ-członek partii o tych wątpli- ra pozostawałaby poza sferą wościach mówi i w jakim gro- partyjnych badań i ocen. Co-nie próbuje je sobie wyjaś- raz częściej spotykaną meto-niać. dą pracy POP stało się otwar- Byłoby na pewno rzeczą nie te zebranie partyjne. Jeżeli w dopuszczalną, gdyby członek ostatnich latach przyjmujemy PZPR szukał odpowiedzi na do naszych szeregów tak wie-trawiące go sprawy w domu lu kandydatów PZPR, jest to parafialnym lub w konfesjo- niewątpliwie wynikiem tej me nale. Nie jest też dobrze, je- tody. Ludzie poznając z blis-żeli wszędzie powszechnie ob- ka partię w działaniu, przenosi się ze swoimi wątpliwoś- konują się do niej, chcą ra-ciami. Miejscem, gdzie członek zem z nami ponosić ciężar PZPR winien otwarcie przed- obowiązków. Za mało jest jed-stawiać swoje poglądy, żarów- nak zamkniętych zebrań parno te, które popierają polity- tyjnych. Zwołuje się je w naj-kę partii, jak i te które świad- lepszym przypadku 2—3 razy czą o wątpliwościach, czy też w roku. Na wsi, nawet zebra- 0 nierozumieniu sprawy, jest nia na których czytany był podstawowa organizacja par- w ub. roku list KC PZPR, też tyjna. nie wszystkie i nie w pełni by- Jest w partii wiele sposobów ły zamknięte. 1 możliwości wyjaśniania sobie Po to, aby członkowie i kan-spraw wątpliwych. Mamy szko dydaci partii mogli szczerze lenie partyjne, można żądać i swobodnie się wypowiadać, wyjaśnień od komitetu powia- muszą być zachowane odpo-towego, wojewódzkiego, od wiednie warunki. Czyli proś-Komitetu Centralnego, Cen- ciej mówiąc, trzeba stworzyć tralnej Komisji Kontroli Par- sprzyjającą atmosferę. Pierw- - SŁUPY NAD ODRĄ W pierw nych dniach kwietnia UHi I. Jednostki 1« Armii WF po zakończenia operacji wschodni o-pomorskiej przygotowały sit jednej s wtatolch operacji, której celem byt Berlin, p© koncentracji jednostki polskie sana lazły w lasach łysogOr- skich na wschód od Odry, naprzeciw przyszłego pasa natarcia. Natarcie ruszyło I* kwietnia. Z*- efefcfer a»4« kitterewoA* —mi rtąaut&jr. jattw* nad Odrą do kronik bojowych Wojska Pol- skiego jako decydujące zwycięstwo. W tej wielkiej ofensywie obok śolnierzy l Armii WP brała takie udział — w walkach nad Nysą Łulycką — Ł Armia Wojska Polskiego. Na adjęciu: ftołalerat |. W* wkopoją stoP gra&icsojr 1*4 ogr* j£UMVAJO szym warunkiem jest sama for ma zebrania POP. Omawianie ważnych spraw, dotyczących partii, szczególnie jej życia wewnętrznego, winno odbywać się na zebraniach zamkniętych. Nie chodzi o robie? nie tajemnicy z omawianych spraw (chociaż i taka może o-bowiązywać). Jest rzeczą zrozumiałą, że ludzie wypowiadający swój punkt widzenia, być może nie zawsze słuszny, albo ujawniający swoje wątpliwości, chcą mieć pewność, że to, co mówią, zostanie w kręgu partyjnych towarzyszy. Że nie będzie potem przeniesione do niepowołanych osób. Jest to zgodne z obowiązującymi w partii zasadami. W człowieku wypowiadającym wątpliwości, czy przedstawiającym inny punkt widzenia sprawy, uszanować trzeba członka partii mającego odmienne zdanie. Nie można więc traktować go jak wroga! Nie wracajmy do niedobrych metod hurra rewolucjonizmu, kiedy to ^ zamiast wyjaśnień czy polemik, zadawano pytania: „A może władza ludowa wam się nie podoba"? Zatruwa też atmosferę polityczną przecinanie wywodów niestosownymi uwagami (tzw. Zwischenrufami) w rodzaju: „gazet towarzysz nie czyta", „może by tak Kapita-lik Marksa do poduszki". Jeszcze długo na naszych zebraniach nie będzie przesytu kultury i dobrych obyczajów. Niektórzy aktywiści gorszą się nieraz wystąpieniami mówców, którzy poruszają „drażliwe" sprawy. Domagamy się słusznie kultury wypowiedzi na zebraniach, stosujmy też kulturalne metody replik i polemik z tymi, którzy według nas nie mają racji, są pełni obaw i wątpliwości. Najgorszym co może się zda rzyć, i co budzi obawy wielu towarzyszy przed publicznym wypowiadaniem się, jest pochopne ocenianie danego towarzysza na podstawie jego wypowiedzi lub stopnia wyrażanych wątpliwości. Był taki okres, kiedy nikt nie miał wątpliwości, bo niechby się odważył mieć! Normalny człowiek ma prawo do wątpliwości. Członka partii obowiązuje wyjaśnianie ich sobie i innym. Prawo to zapewniają zasady życia partyjnego, Statut PZPR. Nie wprowadzajmy zbędnych, a nawet czasami wręcz szkodliwych dla rozwoju życia partyjnego, poprawek# ZDZISŁAW PIS SUROWICA PRZECIW PIĘCIU CHOROBOM Grupa badaczy niemieckich ogłosiła, że udało jej się wyprodukować pierwszą surowicę uodparniającą człowieka przeciwko 5 chorobom — odrze, kokluszowi, błonicy, po-liomyelitis i tężcowi. Surowicę tę wyprodukowała firma założona przez laureata Nagrody Nobla, Emila von Behringa. Surowicę podaje się w zastrzykach trzykrotnie, w odstępach trwających od 4 do 6 tygodni. PALENIE, TRYB ŻYCIA I PERSPEKTYWY Palacz prowadzący siedzący tryb życia jest znacznie bardziej narażony na zawał serca niż równie nałogowy palacz, ale bardziej aktywny fizycznie. Jeśli palacz przeszedł zawał, jego szanse na przeżycie są dwukrotnie większe, gdy prowadził życie pełne ruchu i pracy. Do takich wniosków doszła Amerykańska Służba Zdrowia na podstawie badań przeprowadzonych na 50 tys. męż-ezyzn, s których wszyscy byli nałogowymi palaczami pa- U*cr®§*w. (nnt-papj Str. 6 GŁOS Nr M\(450fl) Pr?i>d 1 % fafnl w „Głosie arrzeu ID Idllj [^Koszalińskim" powieść KOSZALIŃSKI oaa** kw łotswtj ratowoaoNto mctm sn#orviczui I Koszalin, 15 kwietnia 1952 r J donosił... * W czasie dyskusji nad projektem Konstytucji PRL i u-powszechniania go na wsi koszalińskiej, wyjechała w teren ekipa propagandowa, do której dołączyła się redakcja „Gło su Koszalińskiego". Trzon e-kipy wyposażonej w podręczną drukarnię stanowili agitatorzy — robotnicy fabryk ko szalińskich. W ciągu półmie-sięcznego pobytu w terenie e-kipa odwiedziła 15 gromad, or ganizując dyskusje nad projektem Konstytucji, wyświetlające filmy, wydając „Błyska wicę" — gazetkę współredagowaną przez samych chłopów, zamieszczającą ich wy po wiedzi o projekcie Konstytucji, o tym jak widzą oni swe prawa i obovrt,ązki, zadania czekające gromadę w Siewie Wysokich Plonóto. Ogółem wy dano 15 „Błyskawic". * Czystość Koszalina pozostawia wiele do życzenia. Nic dziwnego, skoro Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania posiada tylko dwa samochody ciężarowe i trzy wozy do wywózki śmieci, niedostateczną liczbę pracowników. W najbliższym czasie MPO zainstaluje w mieście 250 koszy na śmieci przy najruchliioszych ulicach miasta. Jf Ostatnio utworzono w Bolfa licach piętnasty z kolei w wo jewództwie i drugi w powiecie koszalińskim państwowy ośrodek maszynowy. * Kina wyświetlają: „Nowa Huta" w Koszalinie — „Cienie na torach" prod. NRD, „Młoda Gwardia" — „Wesoły jarmark" prod. radzieckiej, „Polonia" w Słupsku — „Młodość Chopina" prod. polskiej, * Jako pierwsza w województwie zakończyła siewy spółdzielnia produkcyjna w Prochach pow. Złotów. Spółdzielcy wysłali Ust do prezydenta Bieruta, w którym poinformowali go o wykonaniu zobowią zań. Ostatnio chłopi gromady Krzywa Wieś w pow. złotowskim założyli spółdzielnię pro dukcyjną III typu. Oprać. MAR „Zbrodnia w Holandii" zyskała sobie wielu czytelników. Nic dziwnego. Jej autor — Georges Simenon cieszy się sławą najlepszego w świecie pisarza powieści kryminalnych. W Polsce też ukazuje się wiele tłumaczeń jego powieści. KRYMINAŁY oimenona niejsza w ciągu 6—9 dni. Pi- 64-letni Georges Simenon, sar z wstaje regularnie o 6 ra- jakkolwiek powszechnie uwa- no, pisze do 10 godziny. żany za Francuza, jest Bel- Simenon znacznie odbiegł od giem. We Francji mieszkał 26 schematu tradycyjnych fran-lat Obecnie osiadł na stałe z rodziną w Szwajcarii, w okoli - cuskich powieści kryminalnych, angielskich, a szczegół- cach Lozanny, Genewskim. Georges Simenon zaczął pisać mając lat 16. Ma na swoim koncie 191 powieści kryminalnych i psychologicznych, wydanych pod własnym nazwiskiem oraz około 200 pod wieloma pseudonimami. Te o- szefem^francuskiej policji śled statnie pochodzą głównie z początkowego okresu twórczości. Utwory Simenona przetłumaczono na 34 języki, w tym kilka egzotycznych. Na podstawie jego powieści nakręcono blisko 60 filmów, w których grali m. in. B. Bard ot, J. Gąbin, M. Simon i Telewizja nadaje krajach świata prawie 90 au dycji rocznie, opartych na je- nych. go powieściach. Dla teatru a- odnosi napisana w 1931 r.). Serię tę zapoczątkował wydany w 1930 roku utwór „Pietr le Letton". Jakkolwiek Simenon zyskał wielkie powodzenie i sławę jako „ojciec" Maigreta i autor świetnych kryminałów. nad Jeziorem nie amerykańskich — pełnych to ten rodzaj twórczości autor uważa zasadniczo za rozrywkę i odprężenie. Jego inne utwory, trudniejsze i z większymi ambicjami, to: „Prezydent" „Dzwony Bicetre" czy „Śmierć Augusta" nale2ą do doskona- gwałtu, i sexu. Utwory Simenona wprowadzają nas w głębię psychologiczną, wykazują znajomość ludzi i życia. Jego czołowa postać, komisarz Maigret nie jest wszechwiedzącym detektywem, lecz ludzkim łych powieści psychologicznych w literaturze francuskiej. czej. Pracuje prymitywnymi, Wielu czytelników powieści ale za to bardzo skutecznymi Simenona wierzy, że Maigret metodami. Nie jest brutalny. — fikcyjna postać literacka — Przestępcy w powieściach Si- istnieje w rzeczywistości. Simenona też nie są pozbawieni menon upodobnił tę postać ludzkich cech. Są to najczęś- częściowo do siebie. Niewyso-ciej ludzie samotni, chorzy lub ki, krępy człowiek; sportowy z kompleksami. Zbrodnia jest kapelusz, muszka w groszki 5 FernandeL najczęściej wynikiem jakiegoś nieodłączna fajka — oto co różnych kryzysu psychicznego, rzadko cechuje zarówno komisarza wynika z pobudek materiał- jak i jego twórcę — Simeno-Dlatego też czytelnik na. ię z sympatią do ko- Georges Simenon z wielką daptowano 8 utworów, dla ba- misarza Maigret i z pewną wy- syjmpatią odnosi się do Polski letu jeden Tempo, w jakim rozumiałością do przestępców, i Polaków. Był w naszym kra-Simenon Przygody Maigreta opisane ju w 1937 roku, podczas swej pracuje jest zadziwiające. Jed- zostały w przeszło 60 utworach podróży dookoła świata, na powieść kryminalna po- (w liczbie tej mieści się rów- wstaje w ciągu 4—6 dni, trud- nież „Zbrodnia w Holandii" BOGUSŁAW PAMEK :r: • v;j^cji Grafiki Artystycznej. KLUB Międzynarodowej Prasy i Książki — Wystawa art. plastyka z Białogardu — Kazimierza Rajkowskiego — czynna w godzinach 14—20. SŁUPSK KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — Wystawa ekslibrisu uczennic Technikum Budowlanego w Słupsku. MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. TEi\ KOSZALIN — BTD — sobota i niedziela — godz. 19.30 — Tango. SŁUPSK — BTD — w sobotę i w niedzielę o godz. 19 — tragedia Szekspira — Antoniusz i Kleopatra. rw. iiuo W^maatesa KOSZALIN ADRIA — Chata Wuja Toma (Nid, od lat 14) — panoramiczny. Seanse o godz. 17 i 20. W sobotę — seans awangardowy —■ godz. 22.45 — Rio Conchos (USA). Poranki — godz. 10 i 12 — 101 Dalmatyńczyków (USA, od 1. 7). WDK — Zamieńmy się mężami (USA, od lat l?J). Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. Poranki: niedziela — godz. ll i 13 — Ocean Lodowaty wzywa (CSKS, od lat 12). ZACISZE — Książę i żebrak (angielski, od lat 11). Seanse o godz. 17.30 i 20. Niedziela— poranki — godz. ll i 13 — Zemsta (polski). MUZA — Gamoń (francuski, od lal 14) — panoramiczny. Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranki: godz. ll i 12 — Wyspa tajemnicza (ang., od lat 14). AMUR — Sam son (pol., od 1. 14). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranki: godz. 11 i 12.30 — Dzielni rowboje (polski, o*!l lat 7). ZORZA (Sianów) — Szyfry (polski, od lat 16). FALA (Mielno) — Starcy na citmieiu (CSRS, od 1. 14) — panor. JUTRZENKA (Bobolice) — Zamach (polski, od lat 14). SŁUPSK MILENIUM — Chata Wuja Toma (NRF-jug.j od 1. 14) — panoram. Seanse o godz. 14, 17 i 20. Ookąd się wybierzemy? II BIEG PRZEŁAJOWY O PUCHAR REDAKCJI „GŁOSU KOSZALIŃSKIEGO" W niedzielę 16 bm. na Górze Chełmskiej 0 godz. 11 odbędzie się II Bieg Przełajowy o Puchar Przechodni Redakcji „Głosu Koszalińskiego", w którym weźmie udział czołówka polskich lekkoatletów. Szczegółową informację o naszej imprezie zamieszczamy na stronie i i a. PIŁKA NOŻNA in LIGA W Szczecinku: DARZBÓR — ZAWISZA ib Bydgoszcz (niedziela, godz. 16). W Poznaniu: LECHIA Szczecinek LECH Poznań. LIGA OKRĘGOWA W Koszalinie: GWARDIA — LIGA JUNIORÓW ^Psk (sobota, godzi- w szczecinku: LECHIA — na io.jo). DARZBÓR Szczecinek (niedzie- W Bytowie: BYTOVIA — PŁO- la, godz. 12.30). MIEŃ Koszalin (sobota, godz. 16). w Drawsku: DRAWA — SPAR- W Białogardzie: WŁÓKNIARZ TA Złotów (niedziela, godz. 12.30). pOGOlft Połczyn (sobota, go- w Koszalinie: GWARDIA — PO- dzina 16). GOlft Połczyn (niedziela, godzi- W Ustce: KORAB — KOTWICA na 14). Kołobrzeg (niedziela, godz. 18). W Kołobrzegu: MKS SZTORM W Słupsku: GRYF — DRAWA — SŁAWA Sławno (niedziela, go- prawsko. dzma 14). W Wałczu; c^ZSŁ ~ W Słupsku: MKS CX£$Wgl — KLASA A GRUPA I W Darłowie: KUTER — GRYF II Słupsk (niedziela, godz. 16). W Karlinie: LKS SOKÓŁ — SŁAWA Sławno. W Białogardzie: ISKRA — CZARNI II Słupsk. W Tychowie: LKS GŁAZ — START Miastko. GRUPA II W Czaplinku: LKS LECH — GRANIT Świdwin (niedziela, godzina 13). W Człuchowie: PIAST — OLIMP Złocieniec (niedziela, godz. 15). W Okonku: GRYF — ZORZA Połczyn (niedziela, godz. 15). W Gwdzie Wielkiej: IKS WIE-LIM — LECHIA II Szczecinek (niedziela, godz. 13). W Szczecinku: DARZBÓR II — TRAMP Wałcz. MOTORY W niedzielę w Człuchowie o godzinie 14 odbędą się eliminacje rnotocrossowjch mistrzostw screiy północno-zachodniej z udziałem motocyklistów okręgów: szczecińskiego, poznańskiego, zielonogórskiego, olsztyńskiego i koszalińskiego. SIATKÓWKA SEJMIK OZPS W sobotę o godz. 9 odbędzie się w Garnizonowym Klubie Oficerskim w Koszalinie konferencja szkoleniowa trenerów, instruktorów i sędziów OZPS. O godz. 16 odbędzie się natomiast zebranie sprawozdawcze OZPS, które podsumuje dwuletnią działalność Związku. TENIS STOŁOWY W hali sportowej POSTiW w Człuchowie odbędzie się w niedzielę o godz. 10 drużynowy turniej do centralnych mistrzostw LZS z udziałem drużyn okręgów: szczecińskiego, poznańskiego i koszalińskiego. SZERMIERKA TURNIEJ O PUCHAR KOSZALINA W sobotę o godz. 17 w hali sportowej w Koszalinie odbędzie się turniej szermierczy o Puchar Koszalina. Organizatorem Imprezy jest Komitet Kultury Fizycznej fc piastą i . DELFIN — Mocne uderzenie (polski, od 1. 14) - panoramiczny. Seanse o godz. JS i 20. Poranek: niedziela — godz. 12* — Chcemy się bawię (angielski, od lat 12) — panoramicznyę GŁÓWCZYCE STÓLICA — Ballada o dziewczynie (wietnamski, od" lat 14). Seans o godz. 20.30. * BIAŁOGARD BAŁTYK — Sklep przy głównej ulicy (CSRS, od lat 16). CAPITOL — Chudy i inni (polski, od lat 16). GOŚCINO — Niekochana (polski, od lat 16). KARLINO — Czapajew (radziec-Ki, od lat 12). KOŁOBRZEG PDK — Synowie Wielkiej Niedźwiedzicy (NRD, od lat 14). PIAST — Dziewczęta (radziecki, od lat 14). POŁCZYN-ZDRÓJ — Bariera (polski, od lat 16). ŚWIDWIN MEWA — Piekło i niebo (polski, od lat 16).. REGA — Kapral i inni (węgierski, od lat 11). WARSZAWA — Cierpkie głogi (polski, od lat 16). TY Cli OWO — Zmierzch czarowników (polski, od lat 11). USTRONIE MORSKIE — Na pokładzie stanął kapitan (radziecki, od lat 11). ★ BIAŁY BOR — Lotnisko nie pi wyjmuje (CSRS, od lat 16). BYTÓW — Wierność (radziecki, od lat 14). DARŁOWO — Małżeństwo z rozsądku (polski, od lat 16) — panor. KĘPICE — Taki jest Bałujew (fadz., od lat 14) — panoram. MIASTKO — Zejście do piekła (polski, od lat 16) — panoram. POLANÓW — Oskarżony (CSRS, od lat 14). SŁAWNO — Dziewczyna kłamie (jugosłowiański, od lat 16). 9 BARWICE — Ktokolwiek wie (polski, od lat 16), CZAPLINEK — Miłość blondynki (CSKS, od lat 16). CZARNE — Kto jest bez winy (CSRS. od lat 16), CZŁOPA — A jeśli to miłość (radziecki, od lat 16). CZŁUCHÓW — Nie zabijaj (włoski, od lat 16). DEBRZNO — Bokser i śmierć (CSRS, od lat 16). DRAWSKO — Wojenna przyjaźń (węgierski, od lat 14). JASTROWIE — Marysia i Napoleon (polski, od lat 16). KALISZ POM. — Pieczone gołąbki (polski, od lat 11). KRAJENKA — Niedziela sprawiedliwości (polski, od lat 16). MIROSŁAWIEC -- Mafia nie przebacza (włoski, od lat 16). OKONEK — Lekarstwo na miłość (polski, od lat 14). SZCZECINEK PDK — Gdyby tysiąc klarnetów (CSRS, od łat 12). PRZYJAŹŃ — Ściana czarownic (polski, od lat 14). TUCZNO — Ludwiku, do rondla (jugosłowiański, od lat 16). WAŁCZ MEDUZA — Karambol (węgier-l ski, od lat 16). PDK — Czarny aksamit (NRD, od lat 16). TĘCZA — Powrót na ziemię (polski, od >at 16). ZŁOCIENIEC MEWA — Małżeństwo na niby (CSRS, od Jat 16). WIEDZA — Droga przez cmentarz (radziecki, od lat 14). ZŁOTÓW — Zamieć (CSRS, od lat 12). UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. IR U 1 O PROGRAM I 1322 m oraz UKF 66,17 MHz na dzień 15 bm. (sobota) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.(10, 12.06, 15.00, 17.55. 20.00, 23.00, 24.00, 1.00. 2.00. 2.55. 5.06 Rozm. roln. 5.36 Muzyka. 5.50 Gimnasts^ka. 6.10 OrKiestra PR w Łodzi. 6.45 Kalendarz radiowy. 6.50 Muzyka. 7.05' Muzyka i aktualności. 7.30 Piosenka dnia. 7.45 Błękitna sztafeta. 8.15 Melodie rozr. 8.49 Rozmowy na tematy prawne.' 9.00 Dla kl. III i IV — ,,Uczmy się; śpiewać". 9.20 Mozaika muzyczna. 10.00 ,.Opowiadanie" — R. Musila. 10.20 Muzvka Rossiniego. 11.00 Dla kl. VIII — „Wesele Boryny" — Wł. Reymonta. 11.30 Gra kapela E. Donarskiego, śpiewa zespół E. Lubiatowskiego. 12.10 Melodie filmowe. 12.25 Rolniczy kwadrans. 12.4o Więcej, lepiej,, ta-niei. 13.00 Dla kl. Jlli ~ „Sza- lony pościg" — słuch. 13.20 Gra zespół mandolinistów. 14.00 Zagadka literacka. 14.30 Co się wam w tej audycji najbardziej podoba? 15.05 Muzyka operowa. 15.30 Kultura pilnie poszukiwana. 15.50 Radiore-klama. 16.00—19.00 popołudnie z młodością. 18.45 Kurs jęz. ang. 19.00 Piosenki z pointą. 19.10 Publ. międzynar. 19.20 Wędrówki muzyczne po kraju. 20.30 23.00 Wieczór literacko-muzyczny: 20.31 Program z dywanikiem. 21.36 Mała podróż muzyczna. 21.53 Z twórczości K. M. Webera. 22.25 Ptasi koncert. 23.i5 Gra Pozn. Piętnastka Rad. 23.35 Kwartet Smyczkowy. 0.10 Program nocny z Warszawy. PROGRAM II 367 m oraz UKF 69,82 MHz na dzień 15 om. (sobota) Wiad.: 5.00 , 5.30, 6.30 , 7.30 , 8.30, 10.00, 12.06, 15.00, 19.00, 23.50. 5.06 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. 6.40 Proponujemy, informujemy, przypominamy. 7.00 Muzyka. 7.45 Piosenka dnia. 7.50 Melodie na dzień dobry. 8.15 Kurs jęz. ros. 8.35 ,,0 generale Swierczewskim — aud. dokument. 9.30 Gra orkiestra deta Pom. OW. 9.00 Muzyka franc. 9.50 „Drogi za horyzontem" — opow. W. Bacewicz. 10.05 Muzyka operetkowa. 10.50 „Dziewczyna z Bukowego Parku" — Z. Pietrasa. 11.10 Felieton. 11.20 Koncert chopinowski. 12.25 Koncert estradowcy. 12.5o Mówi technika. 13.00 Muzyka lud. Afryki. 13.20 Wiosenny pejzaż w melodii i 'piosence. 13.45 „Boża strzała" — Ch. Achebe. 14.00 Muzyka w teatrze. 14.30 LT?ivv. Rad. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.05 Spotkanie z żołnierską piosenką. 15.30 Dla dzieci — „Kamo znad Nigru" — słuchów. 16.05 Public, międzynar. 16.15--18.45 W Warszawie i na Mazowszu. 18.45 Melodie rozr. 18.50 Felieton. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 Matysiakowie. 20.00 Recital tygodnia — N. Zabaleta- — harfa. 20.30 Koncert. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 Melodie rozrywkowe. 22.00 Radiokabaret „Trzy po trzy". 23.00 Muzyka taneczna i rozrywkowa. PROGRAM III na UKF 66,17 MHz w godz. 19—24 na dzień 15 bm. (sobota) 19.00 Na fortepianie gra P. Nero. 19.07 W stylu folk — śpiewa E. Ofarim. 19.25 „CK dezerterzy" — K. Sejdy. 19.35 Śpiewa F. Sinatra. 20.00 Nagraj i zaśpiewaj. 20.15 Duet liryczno-prozaiczny. 20.35 Moskiewskie wieczory jazzowe (II). 21.03 Śpiewa F. Elkana. 21.10 Impresje z gitarą. 21.25 Sombrero na Broadwayu. 21.40 M. Makeba — głos Afryki. 21.50 Opera tygodnia — M. Musorgski: „Chowańszjzyz-na". 22.00 Fakty dnia. 22.07 Gwiazda siedmiu wieczorów1 — P. Suzuki. 22.15 Kapitan 15 kijów i jednego krążka — reportaż. 22.30 Bluesy sprzed lat. 22.45 Bluesy naszych czasów. 22.55 „Odyseja" — Homera. 23.00 Muzyka nocą — koncert rozr. 23.50 Na dobranoc, PROGRAM I 1322 m oraz UKF 66,17 MHz na dzień 16 bm. (niedziela) Wiad.: 6.00, 7.00, 8.00, 9.00, 12.05, 16.00, 20.00. 23.00, 24.00. 1.00. 2.00. 2.55. 5.33 Muzyka. 6.40 Rozmaitości rolnicze. 7.10 Kalendarz. 7.15 Bądź piękna... 7.20 Muzyka. 7.30 Kapela Dzierżanowskiego. 8.15 Muzyka. 8.30 Przekrój muzyczny ty-goania. 9.05 Fala 56. 9.15 Magazyn wojskowy. IC.00 Dla dzieci w wie-' ku przedszkolnym — „Jak ptaki babcie oszukiwały". 10.20 Melodie z prerii. 10.40 Koncert życzeń. 11.40 „Omnibusem po Edisonii". 12.10 Plamy na mapie. 12.20 Tropami ludzi i pieśni. 13.2o Melodie G. Gershwina. 13.35 Przegląd prasy literackiej. 13.45 Rozgłośnia harcerska. 14.30 W Jezioranach. 15.00 Radiowa piosenka miesiąca. 15.30 Starożytna Grecja w twórczości francuskich kompozytorów. 16.05 TygoćTniowy przegląd wydarzeń międzynarodowych. 16.20 Niedzielny Teatr Popołudniowy — „Mały książę" — słucł\. 17.40 „O zmierzchu" — muzyka. 18.00 Wyniki Toto-Lotka oraz regionalnych gier liczbowych. 18.05 Koncert orkiestry PR. 13.45 Śpiew Czarnego Lądu. 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 20.30—23.00 Wieczór literacko-mu-zyczny: 20.31 Matysiakowie. 21.01 Popularne utwory skrzypcowe gra R. Ricci. 21.20 Radiokabaret „Trzy po trzy". 22.20 Soliści, trąbki i saksofon. 22.42 Stare romanse śpiewa B. Sztokołow. 23.15 Nowości programu III. 0.05 Kalendarz rad. 0.10 Program nocny z Krakowa. PROGRAM n 367 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 16 bm. (niedziela) Wiad.! 6.30, 7.30. 8.30. 12.05. i7.00, 21.00, 23.50. 5.36 Muzyka. 8.00 Moskwa z melodią i piosenką — słuchaczom polskim. 8.35 Radioproblemy. 8.45 Melodie Podlasia. 9.00 Utwory Fr. Schuberta. 9.20 Felieton literacki. 8.30 Koncert rozr. 10.00 Rozmaitości muzyczne. 10.35 Transmisja z Tłroczystości odsłonięcia Pomnika Ofiar Faszyzmu w Oświęcimiu--Brzezince. Ok. 12.50 Poranek symfoniczny muzyki polskiej. 14.00 Poetycki koncert życzeń. 14.30 Niedzielny kiermasz muzyczny. 15.00 Radiowy Teatr dla Dzieci: „Baśń o wiośnie i rycerzu ze złotym pierścieniem" — słuch. 15.45 Niedzielne rendez-vous. 16.00 Kto się z czego śmieje — aud. satyryczna. 16.30 Koncert chopinowski. 17.05 Audycja radiowych korespondentów zagranicznych. 17.30 Podwieczorek przy mikrofonie. 19.00 Rewia piosenek. 19.30 „Raport o gruszce" — słuch. 20.10 Polskie melodie rozrywkowe. 20.30 Koncert ^*5tyki operowej. 21.22 Muzyka rozr. 23i.Ce Ogólnopolskie wiadomości sportowe i wyniki Toto--Lotka. 22.30 Koncert, 23.00 Z kart muzycz.njrch dawnych «*:^czów. 23,43 Melodie ,na dobranoc. (ScaSZ«Ł!M na falach średnich 188,2, i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz PROGRAM na dzień 15 bm. (sobota) 7.00 Ekspres poranny. 17.00 Przegląd aktualności Wybrzeża. 17.15 Piosenka dnia i komunikaty. 17.25 Muzyka i reklama. 17.30 „46 tysięcy" — audycja A. Polana. 18.00 „Piękne mamy życie" — audycja St. Zajkowskiej. 13.20 „Rytmy młodych" — aud. M. Słowik. 18.40 Serwis informac. dla rybaków. PROGRAM na dzień lo bm. (niedziela) 8.45 „Trzysta sekund poezji" — wiersze H. "1. Piotrowskiego. 8.50 „Pół godziny o morzu" — aud. H. Bieńka. 10.00 Koncert życzeń. 15.45 Reportaż dźwiękowy z uroczystości w Koszalińskim Pułku Obrony Terytorialnej — J. Ster-nowskiego. 22.20 Lokalne wiad. sportowe i wyniki „Gryfa". j^EUŚWIMJĄ na dzień 15 bm. (sobota) 11.25 „Wielka szansa" — film fabularny produkcji francuskiej. 12.50 Przerwa. 16.00 Program dnia. 16.05 Program tygodnis. 16.25 Dla nauczycieli — „Ocena" — cz. II — program dyskusyjny. 16.50 Wiadomości. 17.00 Dla młodych widzów: „Jedenasta a" — reportaż filmowy z III Liceum Ogólnokształcącego w Zabrzu. 17.25 Spotkania z przyrodą. 17.50 Gawędy wilków morskich. 18.05 Tele-Echo. 18.50 „Lekcja historii" — rzecz o Oświęcimiu. 19.20 Dobranoc. 19.30 Monitor. 20.00 „Czy to się podoba?*' — program rozrywkowy. 21.00 Dziennik telewizyjny. 21.25 „Largo z sonaty h-moll" — reportaż filmowy. 21.40 Wiadomości sportowe. 21,50 „Wielka szansa-' — film fabularny prod. franc., dozw. od lat 16. 23.15 Program na jutro. na dzień 16 bm. (niedziela) 9*40 Film z serii: „Siadami kapitana Cooka" — odcinek trzeci. 10.3* Program dnia. 10.40 „Requiem dla czterech milionów" — reportaż TV z uroczystości odsłonięcia międzynarodowego pomnika w Oświęcimiu--Brzezince. Po transmisji ok.: 13.00 „Wielkie dni szarego człowieka" z cyklu: _,W starym kinie". 13.50 „Przemiany". 14.15' Telewizyjny Teatr Lalek — Bolesław Leśmian — Cudowna lampa Aladyna". ^ 15.15 Uroczysty koncert z okazji odsłonięcia Pomnika Ofi&r Oświęcimskich w Oświęcimiu. W programie: prawykonanie oratorium pamięci zamordowanych w Oświęcimiu: Oświęcimskiej „Dies Irae" Krzysztofa Pendereckiego. Po koncercie ok.: 15.50 PKF. 16.00 „Proboszcz — reportaż filmowy z cyklu: „Ludzie i zdarzenia". 16.15 „Szklana niedziela". 16.30 Z cyklu: „Spotkanie z pisarzem" — Stefan Wiechecki- — Wiech. IG.55 „Szklana niedziela" — II. 17.05 „Ostatni miesiąc jesieni" — film fabularny prod. radź. 8.25 „Szklana niedziela" — III. 18.35 „Ojciec" — film telewizyjny prod. polskiej. 19.00 Słownik wyrazów obcych. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik telewizyjny. 20.00 Sprawozdanie filmowe z u-roczystego odsłonięci?? Międzynarodowego Pomnika Ofiar Oświęcimskich. 20.40 „Droga nadziei" — film fabularny produkcji włoskiej. 22.20 Niedziela sportowa. 22.40 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 8.05 i 8.40 Politechnika TV — Fizyka. 9.10 Politechnika TV — Matematyka. „GŁOS KOSZALJŃSKr-J j — organ Komitetu Woje-\ >wódzkiego Polskiej Zjedno- . czonej Partif Robotniczej, > Redaguje Kolegium Redak U i jCyjne — Koszalin, ul. Al-> freda Lampego 20. Telefony: Centrala — 62-61 ) (łączy ze wszystkimi działa->mi). Redaktor naczelny — 26-93. Dział Partyjno-Spo-Jłeczny — 44-10. Dział Rol-?ny — 43-53. Dział Ekono-miczno-Morskl — 43-53, — Dział Mutacyjno-Re-i porterskf — 46-51, 24-95. Dział Łączności z Czytelnikami — 32-30. .Głos Słupski" Słupsk, pl. Zwycięstwa 2. I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW ..PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20 tel. 22-91. Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 13 zł. kwar-^ talna — 39 zł. półroczna — l 78 zł. roczna — 156 zł) przyj ^muja urzędy pocztowe. II-} stonosze oraz oddziały delegatury „Ruch" Tłoczono KZGraf. Koszalin, uL Alfreda Lampego 18, W-2 &B5*SS Aforyzmy 3 o B H s o £ W.S.&S ~i ^ P- a^-D <* * s w=m m S^® §-© o© © 2j 5- w a p S2 ® *i N <** & ©4 3 rt 3 ^ 3 5 ^5 ^ 3 e S-s.®. ~ fig^sS . 3 ^ y ^ ° 3 3 £ o 3 ^ C rt W 2,0 ^ 3 3 a 3 7 7 vi -3 8 ° n *?• S «s R s ssB s.fis p a. 3 ^1 cc? «s> Q • - -i ęe 53 TO ^TO ° « ^•e- 'o «-> to -* o1 o i* ts fb g< P« TO g-H^ * ° o s £• £? D CL 2 N » fD Q UQ <° O * s <«2 c H ^ tj a p •£> -JS O ^ ST S* SŁ e® O > O^aa >—• k2. 1 O ■< 03 £ g*CL** ej o. * «o 3 w c a> w __ ■" N r-\ ci '-' N* 05 •S 5 g-» N li? i CL w - W 03 •b g. c-i S c o £. o> 3 ac CL sra O 03 p*q* CD w D £ Ti O O era & P3 w a P^r o t3 53 ^ s a aN»° !§■£! ais. Si C ^ N- J^T 05 S15 a "w >< 2.9-g-c A | O w. E,^n o 03 O ^ -O N CD •" 03 Xi xi __ a oj rc JL. n o o m >--• rr*; Sfl-S " a> ST3 9T-0 o co 03 w 03 o p«r CL ti w O o -rf c : a>" ^ f»r 03 n>* (i> t^4 HJ CTQ to ^ ^ 03 O (T> S a> a> 3 ® Ł?. ^ 3 tf Ę s s-afl 7? 3 g ^^3 (WJ N4 c 5 I I I -O g5i s s*r «"a o- T3 2 o 9»« H N W O re O. 3 » S '-d 5? 8 W N 1 ^ 03 ~ 2. ! H.P N (1) B ft*3 23 ?r jd ?r » Q W ° C3 H (D H H N 3 3 |6 sr »•» 03 03 g. CbO s. i—• "• _ g « O S B S n £ -*3 3 3 »-.«» <4 o- S * ^ N S ^ g.^.1 eS-2Ł-;££S5-g^gag2 S5E""'3»B-gw a ts h« N 5* i :IfiPE=rl-I--sI=i5- o>* < saj ^ 3 i W&5FŁS&J5 jSŁS>' p ■?°_.M5,rrm o'-5 S w _ H MfO & 3 N'3 3 ■j» 5. cd w £-. 1?3§ 5^ g o a> pr-> W o lo ^v«; , JS— CŁ W O co JiJ ( <<3 « 5 CS 3« m c.n B 55 W iTi 1 TO "L 3 = o a.-S s»®3 iSs CfrtiOflS^O}) 0 £■ O N O H. n> I «_, ® ^ 1 o'v> 1 o N- N O ° 3 B. c-ł, 03 2 a to N p €-^V- S-43 § | »' tr u as «■ 9) O. - 5 & O rs «% « o 3 vf a 3 3 «< t_!. (V g 3 N <-d co ^ h~* „ sv co - /D O • a $ 3 Bo' ^ m B ' << 03 c-(?rd ^ r/G co> N O ?T <& IA O yr e 2 ~ ,2 w N PU %_u a p •® » r o &» 3 21 BIS > ^ 5 31- «... S g=H 2 2 H N* 5" r£> S-Po.S.gS "11*1 o2 wv 2 2"* ho»Ł&3«W< oD* — % u 3 g; Sss®5!^ ••„ hm t-ł ~-' ^ or>, jo H c w4>5 h e w t- o>o 3 ^ p P cr N N P << <•. i w JJ M (I <•• o* to «*» _, fD — «htO 5 T fco-W ? iZ * p ^ cJ "• o- c ?- *J t-h r&3|^|sas.fr ? ^ śfl ^' ? ® i8. ^ w 3 o N ft»3" ^ o ^ w £ ' 5-tJ PT n ■S | S-g-g s •> s.«.?S a £§ M "■£ S® o»aO %ni 'S ® 5 N 3 "* w aS8^ ^ crp yq >»i i-TJ < 3 N q m. "< p fD &3-CJ s2. £.=? O 1 > P o «i^J o ^ c. ^ i;* C 3 ® ® fc* & 5° n M M ^ or »d » g-^-g. 3 "5 i— o 03 3 o 0N W > W sr 2 3 na Zn g 52. ^ K® a ; Pd •** Z Puszkina (i z życia) wsmmmm