RZYM (PAP) PIĄTEK był drugim dniem państwowej wizyty przewodniczącego Rady Państwa PRL, Edwarda Ochaba w Rzymie. W dniu tym Edward Ochab złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza przy Piazza Venezia. Następnie przewodniczący Rady Państwa Edward Ochab przeprowadził kolejną rozmowę z prezydentem Włoch Giuseppe Saragatem. W godzinach popołudniowych przewodniczący Rady Państwa podejmowany był śniadaniem przez premiera rządu włoskiego Aldo Moro. Później złożył kwiaty w mauzoleum ofiar egzekucji dokonanej przez hitlerowców w Fosse Andreatione na 330 patriotach włoskich. Następnie Edward Ochab spotkał się na Kapitolu z członkami Rady fiitfl * (INF. WŁ.> Trwają uroczystości związane z obchodami Dnia Pracownika Służby Zdrowia. Z tej to racji w powiatach odbywają się akademie i spotkania pracowników służby zdrowia z przedstawicielami władz. Szczególnie uroczysty charakter miała akademia w Słup sku. SZPITAL SŁUPSKI ODZNACZONY Z udziałem władz wojewódz kich, na czele z posłem na Sejm, i sekretarzem KW PZPR tow. Antonim Kuligów skim, odbyła sie wczoraj, w Słupsku, uroczysta akademia z okazji Dnia Pracowników Służby Zdrowia. Na akademii, decyzją Prezy dium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Koszalinie, załoga słupskiego Szpitala Miejskiego otrzymała odznakę „Za zasługi w rozwoiu województwa koszalińskiego". Tę samą odznakę nadano siedmiu zasłużonym pracownikom służby zdrowia. (am) Uroczystości wojewódzkie odbędą się w sobotę. W dniu tym o godzinie 11 czołowi pra cownicy służby zdrowia z wo jewództwa spotkają się z przed stawicielami wojewódzkich władz partyjnych i administracyjnych, a o godz. 13 w sali BTD w Koszalinie rozpocz nie się uroczysta akademia. 14 bm. posiedzenie Sefmu PRL * WARSZAWA (PAP) . Jak już podawaliśmy, w plą tek 14 bm. odbędzie się 13. posiedzenie Sejmu PRL bieżącej kadencji, pierwsze w tegorocznej sesji wiosennej. Porządek dzienny przewiduje dwa punkty: * sprawozdanie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o przedłożonym ze wspólnej inicjatywy Rady Państwa i rzą-du projekcie ustawy o prokuraturze Polskiej Rzeczypospo litej Ludowej; * sprawozdanie Komisji Handlu Wewnętrznego oraz Komisji Pracy i Spraw Socjal nych o rządowym projekcie u-stawy o godzinach otwarcia placówek handlu detalicznego zakładów gastronomicznych zakładów usługowych dla lud ności oraz o rozkładzie czasu pracy pracowników w nich za trudnionych. Miejskiej Rzymu. Wieczorem przewodniczący Rady Państwa wydał w salach rzymskiego Grand Hotelu przyjęcie na cześć prezydenta Saragata. W pierwszym dniu wizyty przewodniczący Rady Państwa w towarzystwie przydzielonej do jego osoby misji włoskiej zwiedził zabytki Rzymu. Po Wiecznym Mieście E. Ochaba oprowadzali i udzielali wyjaśnień przewodnicy i historycy. Po powrocie E. Ochaba dc Pałacu Kwirynalskiego w Sali Ambasadorów odbyła się uroczystość przedstawienia przewodniczącemu Rady Państwa PRL przez szefa protokołu dyplomatycznego Republiki Włoskiej ambasadora Corriasa — szefów przedstawicielstw dyplomatycznych akredytowanych w Rzymie. Wieczorem w Sali Brustolo-na Pałacu Kwirynalskiego — E. Ochab wraz z towarzyszącymi mu osobistościami spotkał się z prezydentem Saraga-tem i członkami jego rodziny. W czasie spotkania odbyła się ceremonia wręczenia darów ofiarowanych przez przewodniczącego Rady Państwa prezydentowi Saragatowi i członkom jego rodziny oraz darów ofiarowanych przez prezydenta Edwardowi Ochabowi. O godzinie 20.30 pre- zydent Saragat wydał w Kwi-rynale obiad na cześć przewodniczącego Rady Państwa. Prezydent Saragat i Edward Ochab wymienili toasty. (Teksty toastów podajemy na str. 3) Pierwszy dzień oficjalnej wizyty zakończył wietlki raut w Kwirynale z udziałem około 3 tysięcy zaproszonych gości; senatorów, posłów, członków rządu, korpusu dyplomatycznego, naukowców, artystów, działaczy społecznych, reprezentantów duchowieństwa, związków zawodowych, władz miejskich. " fi * liii Przewodniczący Rady Państwa PRL — E. Ochab (z lewej) 5 prezydent Wioch — G. Saragat — na lotnisku w Rzymie — w kilka minut po wylądowaniu samolotu z delegacją polską. CAF — Photofax PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 gr Łączny nakład: 125.4«3 S t U P S K I Organ KW PZPR ^ Wydanie sobotnio-niedzielne W ii ok XV 8 i 9 kwietnia 1967 roku Nr S5 (4503) POŚRODKU dużej jasnej sali pochylone nad stołem operacyjnym postacie lekarzy. Białe fartuchy, czapki, maski, spoza których widać tylko oczy. W panującej ciszy nie słychać oddechu chorego — oddycha za niego podłączony do dróg oddechowych aparat. Laikowi trudno uwierzyć, że pod kilkoma warstwami białych płócien na stole leży człowiek. Skupione oczy chirurgów bacznie obserwują pole operacyjne. Spraw ne ręcc poruszają się szybko i bezbłędnie. Padają półgłosem wymawiane nazwy łacińskie i nazwy żądanych przez lekarza operującego i podawanych przez siostrę insirumentanuszkę narzędzi. Mijiją minuty, godziny — operacja trwa. Trwa walka o zdrowie, często o życie czło wieka. • SZTOKHOI-M Przebywający w Sztokholmie przewodniczący Komisji Piano-, wania przy Radzie Ministrów Stefan Jędrychowski odbył rozmowę z premierem Szwecji — Tage Erlanderem. • GENEWA Przebywający w Genewie sekretarz generalny ONZ — U Th ant wziął udział na piątym Światowym Kongresie Meteorologicznym. • LONDYN Przebywająca ostatnio w A- denłe misja specjalna ONZ b- Tekst i zdjęcia; Eliza Pelczarowa świadczyła, że nie podjęła ofi-cjalnvch rozmów z członkami miejscowych władz Federacji Południowoarabskiej. 9 WASZYNGTON Prezydent Johnson spotkał sie z 'ministrami obrony siedmiu krajów NATO po zakończeniu ich konferencji, poświeconej wymianie poglądów na temat strategii nuklearnej paktu. <1 RZYM Na cmentarzu w Brunico w ' -Dfcliżu granicy włrsko-au-striackiej nieznani sprawcy o-balili 108 krzyży na grobach kołnierzy włoskich. Tego barbarzyńskiego aktu dokonali przypuszczalnie terroryści niemieccy, domagający się oderwania Górnej Adygi cd Włoch. Ęfedto ■pOSlEDZENIE wyzna-' czono na godzinę X. Mija dziesięć piętnaście mi nut, Wreszcie ktoś aecydu-je sie rozpoczac obrady. Piętnaście pomnożone przez dajmy na to 20 osób to jest 300 minut czyh 5 pełnych godzin Straconych. Ludzie spieszący sie do pracy na godzinę 7.30 lub S chcieliby rano zjeść krom. kę świeżego chleba pósma rowaną świeżym m^asłem. Chcieliby, ale nie moga-o tej porze nie we wszystkich sklepach jest świeży chleb, a masło w najlepszym przypadku wczorajsze, choć z lodówki. Po świeże mogą sie urwać z pracy gdzieś około 9, 10 go dżiny. Przed okienkiem urzędni ka rośnie kolejka. Okienko zamknięte. Nikt nie wie, czy urzędnik załatwia bardzo ważną sprawę z kimś niemniej loażnym, czy po pro stu jest zupełnie czymś innym zajęty. I tak dalej, i tak dalej. Nie pierwszy raz piszemy o tych zjawiskach, utwierdzających nas w przekonaniu, ze czas jest war tością względną. Odczuwamy to dość wyraźnie przy różnych okazjach. Potem o-czywiście, aby nadrobić nie zawinione opóźnienie, trzeba robić na tzw. gwałt. A w pośpiechu może się wydarzyć nieporozumienie. Pisaliśmy już wielokrotnie np., ale przypominamy jeszcze raz dziś, że do Wyścigu Pokoju pozostało nie wiele dni. Koszaliński stadion musi być do tego czasu kompletnie gotowy, bo ME pali się... na improwizację, nawet de biutancką w tak poważnej imprezie, pozwolić sobie nie można. Obawiamy st£ jednak, ze finisz przygotowań rozpocznie się zbyt późno. Z innej beczki: milowymi krokami zbliza sie lato. a wraz z nim kolejna inwa z ja wczasowiczów i turystów. Gościnność obowiązuje, a poza tym każdy człowiek pracujący ma prawo do godziwego wydania zarobionych przez cały rok urlopowych pieniedzy. Poza problemami kwaterunku, wyżywienia i komunikacji istnieje niebagatelne zagad nienie rozrywki kulturalnej. Potrzebny jest po prostu jakiś rzeczowy program koszalińskiego kulturalnego lata. Mimo smutnych doświadczeń lat poprzednich, wiele wskazuje na to. że i w tym roku program będzie zestawem przypadkowych imprez, nie zawsze najwyższej próby. „Nie pali sieTo obie ffowe powiedzenie ciągle niestety symbolizuje wiele naszych poczynań. (zetem) Majątek Ruby(ego obłożony sekwestrem? • NOWY JORK Amerykański Urząd Podatkowy w Dallas oświadczył, że Jack Ruby, zabójca Oswalda, winien jest ponad 45 tys. dolarów z tytułu nie zapłaconych podatków. Są to zaległe podatki z roku 1956, kiedy to Ruby był właścicielem nocnego lokalu w tym mieście. Synoptycy zapowiadają dalsze zachmurzenia oraz opady deszczu, wiatry dość silne z fcierunków południowo-wschodnich. Temoeratura do 9 stopni. Sfr, 2 GśOS Nr 85 (4503) © UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA PRACOWNIKA SŁUŻBY ZDROWIA O DEKORACJA WYSOKIMI ODZNACZENIAMI PAŃSTWOWYMI W BELWEDERZE Centralna akademia w warszawskim Teatrze Wielkim WARSZAWA (PAP) Po raz pierwszy w tym roku 400 tys. ludzi w białych fartuchach uroczyście obchodziło DZIEŃ PRACOWNIKA SŁUŻBY ZDROWIA. Najbardziej ofiarni i zasłużeni spośród pracowników służby zdrowia otrzymali wysokie odznaczenia i dyplomy* Główne uroczystości odbyły znaczeń państwowych w Bel- się w Warszawie: ogólnopol- wederze. ska akademia w Teatrze Wiel- Zabierając głos podczas u-kim i wręczenie wysokich od- roczystości w Belwederze Ignacy Loga-Sowiński m. in. powiedział: Ustanawiając Dzień Pracownika Służby Zdrowia partia, władze państwowe i całe społeczeństwo pragnęły podkreślić wysoką rangę społeczną tego szczytnego zawodu. Mówca stwierdził, że w Polsce Ludowej służba zdrowia ma do spełnienia ogromne zadania nie tylko w dziedzinie opieki zdrowotnej, ale może również uczynić pracę ludzką lżejszą i bezpieczniejszą. W imieniu KC PZPR, Rady Państwa, rządu i Prezydium OK FJN L Loga-Sowiński złożył odznaczonym i całej służbie zdrowia najserdeczniejsze gratulacje i życzenia. Wystawa polskiej techniki w USA * WASZYNGTON (PAP) W Detroit otwarta została wystawa polskiej nauki i techniki, na której zgromadzono eksponaty z 22 pol skich muzeów i instytucji naukowych. Częścią wystawy jest eks pozycja poświęcona historii Polaków w Ameryce za wie rająca m. in. kolekcje Tadeusza Kościuszki, Heleny Modrzejewskiej i Ignacego Paderewskiego. Wystawa polskiej nauki i techniki była już wcześniej eksponowana w Chicago a jej przeniesienie do Detroit od było się staraniem władz miejskich, Instytutu Sztuki oraz specjalnie powołanego w tym celu komitetu#do któ rego weszli czołowi przedstawiciele defcraickiej Polonii- Na uroczystość otwarcia przybyli licznie przedstawi ciele władz miejskich, związku zawodowego pracowników przemysłu samo chodowego (UAW)#organiza cji polonijnych oraz świata nauki i kultury. Stocznia Gdańska ołrzyma Imię Włodzimierza Lenina liii LenisoRskie WARSZAWA (PAP) # czyty, spotkania, wieczory py- 22 kwietnia mija 97. rocznica urodzin Włodzimierza Lenina, tan i odpowiedzi, koncerty o-Obchody tradycyjnych Dni Leninowskich, mające w br. kolicznościowe, konkursy, prze szczególnie uroczysty charakter ze względu na 50-lecie Wiel- glądy filmów, foto-wystawy o kiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej, stanowią Leninie i przyjaźni polsko-ra-wyraz ideowej wspólnoty i braterskiej przyjaźni narodów dzieckiej. Polski i ZSRR. Organizacje turystyczne, sportowe i młodzieżowe przy- Centralnym akcentem tego- młodzieży akademickiej z gotowują wycieczki do miejsc rocznych Dni Leninowskich ZSRR, Czechosłowacji i NRD. związanych z pobytem Lenina będzie 15 bm. uroczystość w Organizacje młodzieżowe i w Polsce. W Poroninie odbę-Stoczni Gdańskiej z udziałem społeczne, a zwłaszcza TPPR, dą się ogólnopolskie rajdy mło-przedstawicieli najwyższych przeprowadzą pogadanki i od- dzieży szkolnej i studenckiej. władz partyjnych i państwowych. W tym dniu stocznia — jedno z czołowych przedsiębiorstw przemysłu okrętowego — otrzyma imię Włodzimierza Lenina. Podobnie jak w latach poprzednich, akademia z okazji Dni odbędzie się 21 bm. w Hucie im. Lenina. W Poroninie — w miejscowości, gdzie mieszkał i pracował podczas pobytu w Polsce W. Lenin — przewidziany jest w dniu 23 bm. wiec mieszkańców Ziemi Krakowskiej, ZSP i TPPR przygotowują w Krakowie seminarium studenckie poświęcone Leninowi. Wezmą w nim także udział przedstawiciele Wicmianie do redakcji »Ramparts« NOWY JORK (PAP) Do biur zajmowanych przez redakcję postępowego czasopisma amerykańskiego „RAM-PARTS" w San Francisco dostali się włamywacze, którzy zrabowali wiele różnych dokumentów. Jak oświadczył dyrektor czasopisma Edward Keating, złodzieje zabrali papiery dotyczące operacji bankowych z ostatnich 10 lat, jego osobiste dossier zawierające akta w sprawie zamordowania prezydenta Kennedyego. Czasopismo „RAMP ARTS opublikowało ostatnio na swych łamach artykuł poświęcony finansowaniu przez CIA organizacji studenckich i związkowych , oraz wstrząsający reportaż o dzieciach — o-f i arach napalmu w Wietnamie. Wydano również specjalny numer zawierający różne teorie w związku z zamordowaniem Kennedy'ego. Burzliwe demonstracje powitały Humphreya w Paryża PAKYfc (PAP) W piątek wieeymydftirf USA, Hubert Humphrey wraz z małżonką i towarzyszącymi osobami przybył do Paryża. Społeczeństwo francuskie powitało wiceprezydenta USA burzliwymi demonstracjami przeciwko wojnie w Wietnamie. Na apel ruchu obrońców pokoju oraz związków zawodowych i organizacji społecznych i młodzieżowych ludność Paryża zgromadziła się na lotnisku oraz wzdłuż planowanej trasy przejazdu Humphreya* Już na lotnisku, w chwili Humphrey stwierdził, że pra-gdy Humphrey opuszczał sa- gnął skonfrontować politykę molot, rozlegały się okrzyki: amerykańską z obecną sytua-jauraphrey do domu", cją w Europie. Wiceprezydent JHumphrey — zbrodniarz" USA podkreślił, że USA po-„USA równe SS", „Narodowy pierają politykę europejskiej Front Wyzwolenia Południowe niezależności i samodzielności Sport -k Sport go Wietnamu zwycięży" oraz Pokój w Wietnamie". Na płytę lotniska demonstranci rzucali kolorowe ulotki z hasłami wrogimi wobec Humphreya w sojuszu z USA. W nawiązaniu do znanych zastrzeżeń rządu bońskiego wobec sprawy układu o zakazie rozprzestrzeniania broni polityki Stanów Zjednoczo- jądrowej, Humphrey stwier-nych. W obawie przed dalszy- dził, że Stany Zjednoczone nie mi wystąpieniami na trasie podejmą żadnego porozumie-przejazdu gospodarze wybrali nia, które naruszyłoby „pra-całkowicie odmienną niż zwy- wa lub bezpieczeństwo" NRF. kle drogę z lotniska Orły do Wiceprezydent USA podkre-Paryża. ślił jednak, że układ o zakazie Przed przybyciem do Pary- rozprzestrzeniania broni ją-ża Humphrey przebywał z ty- drowej może implikować pew-godniową wizytą w Berlinie ne obawy i wyjaśniał, że ma zachodnim, gdzie wziął udział tu na myśli dążenia atomowe w rozmowie z 5-osobową gru- poszczególnych państw, pą dziennikarzy zachodnio- Zapytany o ewentualność niemieckich przed kamerami wycofania z Europy zachód-miejscowej telewizji. niej części amerykańskich sił Zapytany o podstawowy ceł zbrojnych, Humphrey potwier swojej podróży europejskiej dzi prawdopodobieństwo takiego kroku, stwierdzając przy tym, że decyzja w tej sprawie byłaby rezultatem odpowiednich konsultacji z pozostałymi państwami NATO. Zapytany o stosunek do polskiej granicy na Odrze i Nysie Humphrey powtórzył znane stanowisko amerykańskie, podkreślając, że — jego zdaniem — rozwiązanie tej sprawy powinno nastąpić na tle „ogólnych rozwiązań europejskich". Podróż prezydenta • WASZYNGTON W poniedziałek prezydent Johnson odleci z Waszyngtonu do Urugwaju, by wziąć udział w konferencji na szczycie państw półkuli zachodniej, która obradować będzie w Punta del Este w dniach od 12 do 14 kwietnia. 2 miliardy ton węgla wydobyło po woinie Sukces polskiego górnictwa KATOWICE (PAP) 7 bm. pod koniec ostatniej zmiany z podziemi naszych kopalń wydobyta została 2-miliardowa po wojnie tona węgla kamiennego. Gdyby tę potężną masę węgla załadować na wagony - węglarki, sformułowane z nich pociągi opasałyby kulę ziemską na równiku 25 razy. Pierwszy miliard ton wydo- ku z podziemi naszych kopalń było polskie górnictwo w mar wyjeżdża przeciętnie w ciągu cu 1958 r^ a więc w 13 lat od każdej doby prawie 412 tys. chwili wyzwolenia. Na drugi ton tego paliwa. W sumie miliard ton czekaliśmy już tyl polskie górnictwo ma dostar-ko 9 lat. Świadczy to o dyna- czyć w br. gospodarce 123,5 mice rozwoju tego przemysłu, nciln ton węgla, podczas gdy który od prostych metod eks- w r. 1938 (w ówczesnych gra-ploatacji przeszedł do nowo- nicach państwa polskiego) wy-czesnej, naukowo-zorganizo- dobyto niewiele ponad 38 min wanej i w wysokim stopniu ton, a w r. 1945 — 27 min ton. zmechanizowanej oraz zautomatyzowanej pracy. Polskich górników czeka już wkrótce jeszcze inny, znamienny jubileusz. Zbliża się bowiem również moment wyeksportowania pół miliardowej po wojnie tony węgla. Dotychczas do przeszło 30 krajów sprzedaliśmy już prawie 440 min ton; ponadto 54 min ton tego paliwa posłużyło do wyprodukowania na eksport blisko 42 min ton koksu. Węgiel kamienny wydobywany jest dziś przez 81 kopalń, wśród których 12 to obiekty nowe, zbudowane od podstaw w Polsce Ludowej. W tym ro- Pedantyczny adwokat © NOWY JORK (PAPy Xwjqtkową sumienność wyftaso-je adwokat Richarda Specka — zwyrodniałego mordercy ośmiu u-czennic szkoły pielęgniarskiej w Chicago. Obrońca zajął się na marginesie procesu m. in. deklaracją podatkową swojego klienta i stwierdził, że jego pracodawcy odpisali zbyt wielką sumę z pensji na podatki. Wobec tego adwokat występuje przeciwko skarbowi państwa Stanów Zjednoczonych o zwrot nadpłaconych pośrednio przez mordercę 76 dolarów 40 centów. Decyzja małego szczytu afrykańskiego KAIR (PAP) W Kairze opublikowano wspólny komunikat z obrad małego szczytu afrykańskiego krajów postępowych, który zgromadzi! w stolicy ZRA przywódców ZR A, Algierii, Mauretanii i Gwinei. Komunikat stwierdza, że je- w Afryce zgodnie z postano- dynie użycie siły pozwoliłoby na obalenie rasistowskiego reżimu mniejszości w Rodezji. {Uczestnicy konferencji podkreślają, że będą nadal udzie- wieniami Karty Organizacji Jedności Afrykańskiej. Komunikat podkreśla konieczność uznania Narodowego Frontu Wyzwolenia Wiet KOSZYKARZE LECHU AWANSOWALI DO KLASY A Koszykarze klasy B zakończyli tegoroczne rozgrywki spotkaniem rezerw Darzboru z Lechią. Derby Szczecinka przyniosły po wyrównanej i zaciętej grze zwycięstwo koszykarzom Lechii 55:53 (24:30). Najwięcej punktów dla Lechii zdobyli: Szulc — 16, Katuszonek — 15, a dla Darzboru Ib: Kuźnicki — 15, Lewandowski — 12. Dzięki temu zwycięstwu drużyna Lechii zdobyła pierwsze miejsce w rozgrywkach, a tym samym awans do klasy A. Na marginesie warto przypomnieć, te koszykarze Lechii przystąpili do rozgrywek mistrzowskich klasy B już po ich rozpoczęciu. Start wypadł bardzo dobrze. Lechiścl odnosili zwycięstwo za zwycięstwem. Na dziesięć rozegranych meczów tylko raz musieli uznać wyższość swoich przeciwn ikó w. Koszykarzom Lechii gratulujemy awansu i życzymy sukcesów w rozgrywkach o mistrzostwo telasy A. Oto końcowa tabela: JL Lechda ł. MKS Żak X. Sława 4. Dar zbór Bk Si. Pteat 9:1 19 511—403 7:3 17 552—493 6:4 15 453-423 6w4 13 430—428 J3 74 I J5T-431 m Bombardowanie DRW ☆ Sukcesy partyzantów lać pełnego poparcia narodowi namu Południowego za jedyne Zimbabwe w jegG walce na- go rozmówcę w sprawie przy-rodowowyzwoleńczej. wrócenia pokoju w Wietna- Uczestnicy konferencji wy- mie Płd., domagając się rów-razili również wolę kontynuo- nocześnie natychmiastowego i wania akcji na rzecz narodo- bezwarunkowego przerwania wych ruchów wyzwoleńczych bombardowań DRW, wycofania sił imperialistycznych i u-znania prawa narodu wiet- Więzienie za odmowę udziału w brudnej wofuie David Miller, pierwszy Amerykanin, który publicznie zniszczył swą książeczkę wojskową na znak protestu przeciwko wojnie w Wietnamie został w ubiegły czwartek skazany na 2,5 roku więzienia. 24-letni Miller jest żonaty. Przed 2 miesiącami jego żona urodziła dziewczynkę. W dniu 15 października 1965 roku David Miller podczas demonstracji antywojennej przed budynkiem komisji poborowej w Nowym Jorku na oczach setek Amerykanów spalił swoją książeczkę wojskową oświadczając, że odmawia służby w armii amerykan skich agresorów w Wietna-»mie. ! W dniu 15 kwlcinia ***** 4 ~ Francisco odbędą się wielkie demonstracje protestu przeciw ko wojnie wietnamskiej. Amerykańscy piraci powietrzni nadal zrzucają śmiercionośne ładunki na Wietnam Północny. Ostatnio samoloty USA bombardowały m. in. różne obiekty leżące w odległości 8—11 kilometrów od por tu w Hajfongu. Jak podaje Wietnamska A-luformacyjo*, zanci połudnSowowietnamscy, w połowie marca udaremnili operację pacyfikacyjną wojsk amerykańskich i południowo-koreańskich w rejonie Tam Phu w prowincji Quang Nam. Żołnierze Frontu Wyzwolenia zlikwidowali przeszło 600 żołnierzy przeciwnika i zestrzelili dwa helikoptery. W ubiegły czwartek rano podczas ataku partyzanckiego na miasto Quang Tri unieszko dliwione zostało stanowisko artylerii amerykańskich „ma-rines" usytuowane w odległoś ci 13 km od Hue. Po ostrzelaniu stanowiska z ciężkich moździerzy dwie kompanie partyzantów przypuściły atak na baterie artyleryjskie. Ak-SJa Ją trwałą i eodzinjt. namskiego nia. do samostanowie- NOWY INCYDENT IZRAELSKO-SYRYJSKI Płonąca granica PARYŻ (PAP) Do nowego incydentu Izrael -sko-syryjskiego doszło w piątek w godzinach porannych w rejonie Haon. Jak oświadczył rzecznik izraelskich sił zbrojnych w Tel Awiwie, po obu stronach linii demarkacyjnej w tym rejonie doszło do dwugodzinnej wymiany strzałów między czołgami syryjskimi i izraelskimi. Syryjczycy — jak stwierdził rzecznik — ostrzelali traktory izraelskie pracujące w strefie zdemilitaryzo wanej. Strzelanina nie pociągnęła za sobą «0ac * łodziach, Podziękowanie ambasady ZSRR W ZWIĄZKU ze śmiercią ministra obrony ZSRR, marszałka ZSRR Rodiona Malinowskiego, ambasada ZSRR o-trzymała od załóg zakładów pracy, organizacji i o-sób prywatnych wiele pism i depesz z wyrazami współ czucia i głębokiego żalu. Oceniając to jako przejaw braterskiej przyjaźni i solidarności narodu polskiego z narodem radzieckim, jako wyraz szacunku wobec Rodiona Malinowskiego — jed nego z wybitnych dowódców sił zbrojnych ZSRR, które wraz z Wojskiem Pol sklat mtrenfiy hitlerowskiego nojeźdśeą, ambasada wyram* swą głęboką wdzięczność I podziękowanie wszystkim organizacjom partyjnym, państwowym i społecznym, załogom zakładów pracy, instytucjom, wyższym uczelniom i szkołom, Jak równiej wszy stkim obywatelom PRL, któ rzy złożyli hołd Jego parafę cL DEPESZA J. CYRANKIEWICZA DO CL POMPIDOU Gratulacje WARSZAWA (PAP) Prezes Rady Ministrów Józef Cyrankiewicz wystosował depeszę gratulacyjną do prezesa Rady Ministrów Republiki Francuskiej Georges Pompidou w związku i ponownym powołaniem go urn to stanowisko. WIZYTA AMBASADORA USA W KOSZALINIE W dniu 6 bm. przebywał w Koszalinie ambasador Stanów Zjednoczonych AP w Polsce John Gronousky. Ambasador złoiyt wizytę przewodniczącemu Prezydium WRN. Thfelen ponownie wykluczył von Tiiaddsna z NPD BONN (PAP) Przewodniczący neofaszystowskiej partii zachodnionie-mieckiej NPD, Fritz Thielen dostarczył ponownie siedmiu politykom tej partii, w tym jego byłemu zastępcy Adolfowi von Thaddenowi orzeczenie o ich wykluczeniu z NPD. O posunięciu tym, jakie miało miejsce jeszcze 29 marca br. dowiedziano się dopiero o-statnio. NPD bowiem, która obecnie bierze udział w kampanii wyborczej do landtagów w Szlezwik-Holsztynie, Dolnej Saksonii i w Nadrenii — Pa-latynacie zwróciła się do wszystkich członków z hasłem nie ujawniania wewnętrznych sporów i rozbicia w kierownictwie partii. Roztargnieni gangsterzy NOWY JORK (PAP) Kierownik motelu „El Portal" w Hayward w Kalifornii, George Murphy, napadnięty został w swym biurze przez dwóch uzbrojonych mężczyzn, o twarzach okrytych jedwabnymi pończochami. Gangsterzy wyjaśnili tonem niedopuszcza-jącym repliki: „To jest napad rabunkowy!". Zrabowali z kasy sumę 60 dolarów, a przed opuszczeniem motelu związali jego kierownika. Gdy ten został wyswobodzony — znalazł owych 60 dolarów na kanapie, gdzie bandyci położyli pieniądze przed związaniem Murp-hy'ego. Eksplozja w Befrwcle • LONDYN W pobliżu amerykańskiego ośrodka kulturalnego w Bejrucie, stolicy Libanu, nastąpiła eksplozja ładunku djm*-rotfru. Policja stwierdziła, ta materiał wybuchowy był tt-kryty w samochodzie, stojącym SK gohHtu iGŚOS Nr 85 (4503) str Pokój jest niepodzielny Toast prezydenta Republiki Włoskiej G. Saraqata WITAJĄC Edwarda Ochaba prezydent Saragat podkreślił tradycyjną przyjaźń łączącą oba narody. Przytoczył on nazwiska szeregu Polaków, którzy związani byli w swym życiu z Włochami i wielu Włochów, którzy działali w Polsce. Podkreślił, że w obrazie kontaktów między obu narodami dominuje jeden element a mianowicie poświęcenie z jakim zawsze Polacy i Włosi bohatersko i bratersko walczyli o niepodległość i wolność narodów. Z naszego wspólnego doświadczenia historycznego — powiedział dalej G. Saragat — możemy wyciągnąć jedną wyraźną i zasadniczą naukę, a mianowicie, iż wszystkie narody mają prawo żyć w warunkach wolności i niepodległości. Właśnie na tym świętym prawie powinien opierać się pokój i ono powinno być podstawą owej równowagi sił, która wciąż jeszcze stanowi jego warunek. Świat nie może spuścić zasłony niepamięci na przeszłość — nie po to, by miał czerpać a^dowolenie z ciągłego i dręczącego przypominania błędów i okrucieństw, których był o-fiarą, ale po to, aby wyciągnąć słuszne wska- zówki w drodze ku przyszłości w duchu sprawiedliwości, wolności i pokoju. Wy, Polacy, którzy doznaliście tylu cierpień możecie, jak mało kto wnieść wkład w postaci Waszej woli pokoju, przyczyniając się w ten sposób do sprawy odprężenia, która utożsamia się ze sprawą nienaruszalności Waszej niepodległości, tak jak i niepodległości wszystkich narodów. Włochy zamierzają, przestrzegając całkowicie swoich zobowiązań obronnych, nadal wnosić wkład w wielki dialog, ku któremu skierowane są gorące nadzieje ludzi. Jesteśmy przeświadczeni że Polska ożywiona tym samym pragnieniem znalezienia sprawiedliwego i pokojowego rozwiązania dla problemów, które dzielą jeszcze świat, wniesie swój cenny wkład do tego dialogu. Nie zawsze nasze punkty widzenia są zbieżne. Ale racje, które nas zbliżają do siebie i nasza wspólna wola pokoju i współpracy są nieskończenie bardziej silne od rozbieżności, istniejących wciąż między naszymi krajami co do poszczególnych problemów* Toast przewodniczącego Rady Państwa PRL E. Ochaba Towarzystwo Szkół Swieckicti po 10 latach PRZEWODNICZĄCY Rady Państwa E, Ochab dziękując za serdeczne przyjęcie zgotowane mu w Rzymie wskazał na liczne i trwale więzy jakie historia stworzyła między narodem polskim i włoskim. Polska i Włochy — mówił E. Ochab — są zainteresowane w utrwaleniu pokoju i bezpieczeństwa na naszym kontynencie, który w ciągu obecnego stulecia dwukrotnie przeszedł przez kataklizm wojen światowych. Polska łączy swą pokojową politykę z wysiłkami innych państw, które podobnie jak my pragną pokoju i bezpieczeństwa c!Ha wszystkich narodów. Droga do bezpieczeństwa i pokoju w Europie prowadzi przez uznanie nieodwracalności faktów historycznych, powstałych w wyniku II wojny światowej, poszanowanie zasady suwerenności i niezależności narodowej wszystkich państw oraz nienaruszalności istniejących granic. Polska, podobnie jak inne kraje socjalistyczne, pragnie przyczynić się do przezwyciężenia podziału Europy na przeciwstawne bloki militarne. Droga do tego prowadzi poprzez konkretne stopniowe kroki, zmierzające do odprężenia i rozbrojenia. Te właśnie idee znalazły się u podstaw naszej propozycji zwołania europejskiej konfe- 4- rencji w sprawie bezpieczeństwa i współpracy. Z tych też względów jesteśmy najżywiej zainteresowani w zawarciu układu o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej, który ma szczególne znaczenie dla Europy. Myśląc o Europie nie zapominamy, że w dzisiejszym świecie pokój jest niepodzielny. Bezpieczeństwo w Europie jest częścią składową pokoju I bezpieczeństwa światowego. Stale wzrastająca eskalacja działań wojennych w Wietnamie zatruwa atmosferę na wszystkich kontynentach świata, przysłania horyzont światowy groźnymi chmurami. Pozycja Polski jest tu znana i niezmienna. Stoimy na stanowisku, że droga do pokojowego rozwiązania problemu wietnamskiego prowadzi poprzez bezwzględne poszanowanie prawa narodu wietnamskiego do decydowania samemu o swych losach. Pierwszym krokiem w tym kierunku powinno być niezwłoczne zaprzestanie bombardowań Demokratycznej Republiki Wietnamu. W dalszej części swego wystąpienia E. Ochab omówił rozwój stosunków między Polską a Włochami i wyraził przekonanie, że jego wizyta we Włoszech będzie stanowiła dalszy krok w dziedzinie rozwoju tych stosunków, KIEDY 27 stycznia 1957 roku w Technikum Ekonomicznym powoływano (w gronie 200 osób — aktywistów z zakładów pracy, rodziców i nauczycieli) Towarzystwo Szkoły Świeckiej w WyCftowawcze w wieku szkol- nizuje wojewódzkie spotkanie Koszalinie, nikt chyba^ nie nym> zagadnienia z dziedziny czołowego aktywu Towarzyst-przypuszczał, że w niedługim zcjrowia, wychowania morał- wa. Imprezę zainauguruje od-czasie inicjatywa nabierze ta- negQ j estetyki. Tak ustalony czyt dra Henryka Czajkow-kiego rozpędu. Trzy dni póź- program zcJaje egzamin, jak skiego na temat wychowania niej powstał Tymczasowy Ko- równie£ [ metoda prowadzę- współczesnego. Prelekcja odbę-mitct TSS, a po dziesięciu la- n|a zaję£ (przeważnie stosuje dzie się w Klubie MPiK o godz. tach.„ . , . się metodę seminaryjną). Po 10. O godz. 17 natomiast dele- W województwie koszaliń- zajęciach dochodzi bardzo czę- gaci spotkają się z przedstawi-skim _ do Towarzystwa^ należy gto do inc]yWidualnych rozmów cielami władz politycznych i prawie 5 tys. członków i 81 wykładowcą, a rodzi- administracyjnych wojewódz- instytucji (szkoły, komitety ro- car^ ^ oparciu o uzyskane twa, związków zawodowych i dzicielskie, zakłady ^ pracy, iriformacje wykładowcy udzie- organizacji społecznych (w auli komitety blokowe). Ogółem w indywidualnych porad wy SŃ w Koszalinie). powiatach działa około 300 kół c^owawczych. Część artystyczną spotkania Towarzystwa, w tym prawie Uniwersytet dla Rodziców przygotowała młodzież Stu-100 na wsi. Warto przy tym przy Szkole nr 4 w Koszalinie dium Nauczycielskiego. Po zaznaczyć, że połowę ogólnej z0rganiz0wał poradnictwo dla spotkaniu nastąpi otwarcie liczby członków Towarzystwa rocjziców wszystkich uczniów, wystawy obrazującej dorobek stanowią nauczyciele, co przy poza rozszerzył program koszalińskiego TSŚ w okresie realizacji programu, nastawio- zaj ć 0 wycieczki słuchaczy i X~lecia. (j.c) nego głownie na problematy- do zakładów wychowawczych, Kę wychowawczą, jest niewąt- instytucji i zakładów pracy, pliwym sukcesem. Aktualna dzie odbywano praktyczną jednak koncepcja pracy TSS część zajęć> a na nastęPnych zakłada rozwinięcie działał- omawiano spostrzeżenia słu-ności w zaklaoach Pra^y i chaczy, wspólnie formułowano miejscach zamieszkania. Pro- wnioski_ w każdym miesiącu gram ten jednak w> maga za- organ}Zowano spotkanie wszy-angażowania się wszystkich gtjęich słuchaczy i zaproszonych członkow TSS oraz dużej wie- aktywistów komitetu rodzi-dzy pedagogicznej. Hasło „kaz- cielsk:ieg0 z gronem pedago-dy członek TSŚ propagatorem gicznym szkoły. Omawiano ak-nowoczesnego wychowania i tualne dla środowiska proble-tolerancji religijnej w swoim rny wychowawcze. Podobnie otoczeniu" nie powinno zostać pracował Uniwersytet przy papierowym postulatem. Studium Nauczycielskim w Postulat pedagogizacji nie słupsku odnosi się zresztą tylko do Uniwersytety dla rodziców członkow Towarzystwa. T^S zawdzięczają swoje powodze-dopracowało się już pewnych nje n£e tyiko trafnemu progra-stałych i sprawdzonych form mówi., ale również kadrze wy-organizacyjnych, poprzez które fcładowców — pedagogów postulat ten jest realizowany prawników i lekarzy, których w poszczególnych środowis- Towarzystwo potrafiło zainte-kach. ^pore osiągnięcia w resować swoją działalnością. tym zakresie mają przede Dwa lata temu, kiedy uni-wszystkim uniwersytety dla Wersytety dla rodziców nie o-roazifow- ^ siągnęły jeszcze poziomu, jaki W tej chwil: jest ich osiem- <3zisiaj reprezentują — Z W dziesiąt, Pod koniec roku bę- TSŚ przeprowadził wśród słu-dzie ich juz o dziesięć więcej, chaczy badania ankietowe na W zajęciach każdego z nich temat skuteczności i zasięgu !?n„rze przeciętnie 90— oddziaływania tych placówek. 100 osob. Tematyka obejmuje oq proc. badanych stwierdziło, ta. >> 1 I >■ « e« C tfj {tS 3 s § s * xs & "5 h 5 SP 3 vi g S bfi £ ss -*» £ ° ± a j tsW , *> g ~ I £ S fi 1/7 ° ° Ś *£ ^ « 1? * . O 4) *■« > c *r — O £ S > c/5 N O 13 ** ^ ^2 N ^ CO £ O O Domy kultury 1 kluby chcą mieć porządne wyposażenie, chcą mieć warunki sprzyjające, a nie zaprzeczające ich pod stawowej funkcji — upowszechnianiu kultury. Kina wołają gromkim głosem o nowe aparatury (zwłaszcza kina wiejskie) o wygodę i estetykę sal. (Jeszcze bardziej potrzebni są gospodarze tych pomiesz czeń). Racja? Racja. Tylko, że ta racja też dużo kosztuje. Koszalińskie Towarzystwo potrzebny dom kultury dla Zlotowa) i tak dalej i tak dalej. Ale budżet jest tylko budżetem. Plan pięcioletni jest właściwie zamknięty i pozostały w nim jedynie skromne rezerwy. Trzeba więc umieć dokonać wyboru. Kilku naczelnych pozycji z grena dziesiątek. I trzeba stale pamiętać, że o finansach na kulturę w coraz mniejszym stopniu decyduje ministerstwo, a GEM AWANSU Kolegium to stanowi również swego rodzaju punkt zwrotny w sposobie planowania działalności kulturalnej na najbliższą przyszłość. Częściej bowiem, przynajmniej w ostatnim czasie „podsumowywaliśmy dorobek", niż planowaliśmy dalekowzroczne zamiary. Pora była ku temu sprzyjająca, a w przypadku koszalińskiej kultury decydowało jeszcze i to, że przyszliśmy na pustynię (wyjąwszy tradycje złotowskiego i by-towskiego powiatu), zaczynaliśmy od zera, a porównania czegoś z niczym zawsze są krzepiące. Nasz więc niewątpliwy dorobek znalazł uznanie kierownictwa Ministerstwa Kultury i Sztuki, które zresztą poszło dalej nazywając nasz region „województwem konkretów". Tym, w którym cenne inicjatywy kulturalne szybko się materializują. Jednakże obecny stan ko>-Malińskiej kultury jest taki, że zaczynają dawać się we zna ki niedociągnięcia, improwizacje pionierskiego okresu. W jako tako zagospodarowanym domu należy myśleć i działać z większym sensem, a także liczyć, bo materializujące się inicjatywy zawsze kosztują. Stwierdzono, że 44-milionowy budżet koszalińskiej kultury (tzn. będący w dyspozycji Wydziału) jest za mały w stosunku do rzeczywistych potrzeb. A skoro tak, to potrzebne są nowe miliony. Tylko po pierw sze: skąd je brać? Po drugie: jak rozsądnie po gospodarsku zużytkować? Nie ma w kulturze takiej dziedziny i takiej placówki, która nie zgłaszałaby całkiem uzasadnionych postulatów. Orkiestra Symfoniczna z otwartymi ramionami powitałaby np. nową szkołę muzyczną dys ponującą równocześnie porząd ną salą koncertową. Teatr chciałby stać się placówką nie tylko usługową, ale i twórczą. To znaczy mieć więcej czasu na przygotowanie pełnowartościowych spektakli. w terenie natomiast chciałby występować w takich salach, które nie zubożają kształtu przedstawienia. I nie sposób odmówić sensu tym postulatom. Tym bardziej, że i orkiestra, a wcześniej teatr zrodziły się z ambicji, dobrej woli i entuzjazmu ludzi te placówki tworzących i dających im pierwsze tchnienie. Ale improwizować można do czasu, potem musi nastąpić uporządkowana codzienność. Społeczno-Kulturalne I Jego Ośrodek Badań Naukowych podjęły się funkcji wykraczającej poza ich możliwości i u-prawnienia. Sekcja wydawnicza KTSK stała się mecenasem i dystrybutorem regionalnych wydawnictw. Ośrodek zastępuje wyspecjalizowane wydziały wyższych uczelni humanistycznych, stwarzając mo żliwości otwierania i finalizowania nawet przewodów doktoranckich. Na Towarzystwo coraz silniejszy nacisk wywierają koszalińscy liter ąci, którzy w przekształceniu „Zapisków" w systematycznie i częściej ukazujący się periodyk widzą szanse sprawdzania swoich talentów. Naukowa i popularyzatorska działalność KTSK oprócz słów uznania (lub krytyki) wymaga wszakże ustabilizowanej bazy materialnej. Nie można pracy kulturalnej opierać — jak to określił jeden z dyskutantów — na „budżecie stałej niepewności". Tę listę, wcale nie wydumanych potrzeb i tęsknot, można by jeszcze wydłużać o wnio ski muzealników i opiekunów zabytków (60 zabytków czeka na zagospodarowanie), bibliotekarzy, plastyków (Biuro Wystaw Artystycznych), szkolnictwa artystycznego, poszczególnych powiatów (tak bardzo w coraz większym rady narodowe: wojewódzka, powiatowe, gromadzkie. I należy również pamiętać, że w tym majątku, który obec nie posiadamy, jest wiele skarbców zamkniętych, zapomnianych, nie wykorzystanych. Chodzi o pomieszczenia, o sprzęt, o ludzi, o możliwości ich działania. Gdyby sporządzić dokładną ewidencję trwałego majątku służącego kulturze, okazałoby się, że nie jest on mały, ale nierzadko źle, bądź wcale nie wykorzystany. I w tym miejscu należałoby się odwołać do przykładów ze Słupska, miasta „dziwnego", w którym ludzie mają pretensje, że nie starcza dla wszystkich biletów na koncerty symfoniczne, miasta, które ruiny przekształca w bibliotekę, miasta, które staje się centrum pomorskiego muzealnictwa w bogatym tego słowa znaczeniu. Tu można też spojrzeć na Koszalin, który w miarę możliwości lokuje w nowych osiedlach mieszkaniowych skromne wprawdzie, ale potrzebne, przybytki kultu ry. W którym to mieście organizuje się coroczne kiermasze plastyczne, powolutku, powolutku pozyskujące nabywców dzieł. Są to bowiem Ilustracje zrozumienia prawdy o nowo- czesnym kształcie kultury, traktowanej nie tylko jako przyjemność oglądania filmów, sztuk i dzieł malarzy lecz także jako zespołu norm współżycia między ludźmi, sposobu codziennego bytowania. Kolegium dowiodło ponad wszelką wątpliwość potrzebę sporządzenia realnego, perspektywicznego planu rozwoju koszalińskiej kultury. No przecież jest — można powiedzieć powołując się na przytoczone wyżej przykłady. Tak istnieje, ale jako zespół fragmentów, nie poukładana mozai ka spraw do załatwienia, których kolejności nikt poza nami nie rozstrzygnie. Jest oczywiste, że w województwie zarysowującym dopiero swój gospodarczy, a zatem kulturalny kształt, będzie wiele zaniedbań, dysproporcji choćby w rozmieszczeniu placówek, nie mówiąc o ich wyposażeniu. Jesteśmy z pewnością opóźnieni w porównaniu do wielu innych województw. I z tego też wynika pewna nauczka: taka mianowicie, że w kompleksie wszystkich zadań planowanych i realizowanych, potrzeby kulturalne nie znalazły trwałego, silnego miej sca. Są jeszcze wypadkową lub przypadkową, ale niezbyt dokładnie projektowaną wielkością. Jest rok 1967. To wcale nie znaczy, że możemy już sobie na wszystko pozwolić. Kolegium Ministerstwa nie przyjechało z plikiem czeków, z armią projektantów, budowniczych. Ale Kolegium to, bardziej realnie i świadomie niż dotychczas, zapoczątkowało dialog Koszalina z Warszawą. Może bardziej zbliżyło do Warszawy Ziemię Koszalińską, będącą czasami dla stolicy czymś w rodzaju „terra inco-gnita". Liczymy na poparcie, pomoc. Ale to co najważniejsze dla koszalińskiej kultury dokona się w granicach naszego województwa, naszymi siłami. ZBIGNIEW MICHTA Druga młodość OSSOLINEUM (AR) Zakład Narodowy im. Ossolińskich obchodzi w tym roku jubileusz 150-lecia swej pracy. Powstały w 1817 r. był instytucją naukową, mającą na celu udostępnianie zbiorów bibliotecznych i subwencjonowanie prac naukowych. Działalność wydawniczą Ossolineum podjęło później. Obecnie Ossolineum dzieli się na dwa człony: Bibliotekę i Wydawnictwo. Zbiory biblioteczne, oparte na księgozbiorze fundatora, gromadzonym od 1794 r., wzbogacone w ciągu półtora wieku, są stale powiększane. Rękopisy Ossolineum są jed nym z najbogatszych zbiorów literatury pięknej od XVII do XX wieku i historii politycz-no-gospodarczej z XVI—XVIII wieku. Dział starodruków jest najbogatszy w Polsce, poza Biblioteką Jagiellońską, i posiada 90 proc. wszystkich tytułów wydanych w kraju do 1600 r. W Bibliotece Ossolineum znajduje się również gabinet grafiki z największym w Polsce zbiorem ekslibrisów oraz gabinet numizmatyczny i kartograficzny z mapami z XV wieku. Działalność usługową Biblioteki Ossolineum pełnią czytelnie oraz stacja mikrofilmowa, powielająca rękopisy i starodruki. We współczesnym życiu Os- solineum do najważniejszych działów należą wydawnictwa. Redakcja Biblioteki Narodowej kontynuuje wydawanie dwóch serii — polskiej i obcej — naj celniej szych utworów literatury światowej, w opracowaniach podających wyniki najnowszej wiedzy. Każdy tomik poprzedzony jest wstępem pióra wybitnych badaczy naszej lub obcej twórczości literackiej. Redakcja Historyczna Ossolineum specjalizuje się w naukowej edycji źródeł i w pamięt nikarstwie. Inne działy wydaw nicze Ossolineum publikują książki z dziedziny historii sztuki, archeologii, językoznawstwa, słowian oznaws twa i pedagogiki, współpracując z instytutami PAN oraz z regio-; nalnymi towarzystwami naukowymi W 1952 r. Ossolineum podjęło — prowadzone przed wojną — wydawanie lektur szkolnych w serii Nasza Biblioteka, z krótkimi wstępami i objaśnieniami. Ossolineum wydaje wiele miesięczników i kwartalników, a czytelnia udostępnia czasopisma zarówno krajowe, jak zagraniczne. Dział Bibliogra-ficzno-Dokumentacyjny Ossolineum udziela informacji nau kowej, wskazówek i porad w zakresie bibliografii do ^ prac naukowych i ułatwia jej poszukiwanie. [TDRALNA POLSKO — RADZIECKIE ZWIĄZKI LITERACKIE W Moskwie przebywa grupa polskich historyków literatury która bierze udział w sym pozjum na temat „Polska literatura proletariacka i związ ki literackie polsko-radzieckie w okresie 20-lecia międzywojennego". Prof. Henryk Markiewicz wygłosił referat poświęcony twórczości Stefana Żeromskiego. DWA DNI MŁODYCH Członkowie koszalińskiego ! bydgoskiego Korespondencyj nego Klubu Młodych Pisarzy spotkali się w Radawnicy, aby omówić swoją dotychczasową twórczość i problemy współpracy. Krytyk Krzysztof Nowicki mówił o współczesnej po ezji, recenzował także literacką edycję „Zapisków Koszalińskich". SPOTKANIE WYDAWCÓW W KTSK spotkali się człon kowie sekcji wydawniczej To warzystwa i przedstawiciele Oddziału ZLP z kierownikami kilku wydawnictw. Obecni by li: Ryszard Paciorkowski z Wy działu Propagandy KC PZPR, Zdzisław Słowik — sekretarz Dyskusja o amatorskim ruchu artystycznym Skqd my to znamy? ...Skąd ja to już znam? — Taka refleksja przychodziła pewnie do głowy czytelnikowi artykułu red. ZELWAN A pt. „ZMIERZCH AMATORSZCZYZNY?"' Ależ znamy to, znamy. Z licznych w swoim czasie wypowiedzi prasy centralnej, która już lat temu dziesięć „odkryła prawdę' o ruchu amatorskim, ochrzczonym pogardliwym mianem „amatorszczyzny". Wołano przy tym gromko: precz ze świetlicami! Skutkiem tego administracyjnie likwidowano świetlice. Po jakimś czasie poczęto je powrotem otwierać pod piękniej brzmiącą nazwą klubów; starano się zresztą uniknąć błędów wytkniętych częściowo słusznie. Jak wszystkim wiadomo, klubów mamy obecnie w kraju dużo, dużo więcej, aniżeli mieliśmy kiedyś świetlic. Cóż, powiada przysłowie: „Jak zwał, tak zwał, byle się dobrze miał..." Z amatorskim ruchem jest podobnie. Jedne formy giną, inne się tworzą, rzecz sama pozostaje. Ruch amatorski przekształca się i zmienia, jak wszystko co żyje. A to właśnie dowód, że ruch amatorski żyje i żyć będzie. 1 nie ma chyba znaczenia, czy będzie się „to" nazywało teatrzykiem amatorskim, teatrem poezji, teatrem propozycji czy teatrem dialogu, chociaż imiona mają ponoć znaczenie magiczne^ Red. Zelwan pisze. że wiele z tych zespołów powstaje „na siłę", przy pomocy „nacisku administracyjnego", przy okazji przeróżnych festiwali, obchodów i rocznic. To też prawda, ale czy musimy szaty rozdzierać z tego powodu, że zamiast polowania na stonkę skazujemy nasz lud na „ciężkie norwi-dy"? Nikomu to nie zaszkodzi, a część tych z „nakazu administracyjnego" recytujących poezję i prozę, będzie miało okazję - być może po raz pierwszy w życiu — zetknąć się z dobrą literaturą. A może w niej zasmakują? Bywa, bywa... Jeśli to będzie tylko jeden na dziesięciu to też dobrze. Co do kosztów, wydaje mi się, że tak drogo nie kosztuje, jako że obywa, się obecnie bez sukmany, kontusza i karabeli. Dużo więcej pieniędzy marnujemy przy innych okazjach.. ALINA JAKUBOWSKA WDK KOSZALIN Możność osobistego udziału Po przeczytaniu ciekawego „Dwugłosu o artystycznym ruchu amatorskim", korzystam z zaproszenia do dyskusji, pragnąc też trochę naświetlić omawiany problem. Jestem również zdania, że zespoły amatorskie nie mogą konkurować z ze-wysokież klasg i nie mogą zaspokoić potrzeb kultural- nych społeczeństwa — jak sądzi red. Zelwan. Chciałbym tylko podkreślić, że mimo to zespoły amatorskie mają ra- cję bytu, bo dają członkom tych ze- społów możność osobistego udziału w pracy twórczej, czasami wyzwalają n-kryte dotychczas uzdolnienia i dzają ambicje, a także — jak słusznie zaznacza red. Slipińska — udział w zespołach sprzyja nabyciu ogłady towarzyskiej. Te czynniki należy uznać za najbardziej pożądane dla rozwoju kultury naszego społeczeństwa. A jeżeli pożądane — nie należy rezygnować z amatorskiego ruchu artystycznego. WŁADYSŁAW SWAT USTKA generalny „Książki ! Wiedzy, Tadeusz Kosmala — dyrektor naczelny „Wiedzy Powszechnej", Stefan Dybowski — dyrektor Ludowej Spółdzielni Wydawniczej i Tadeusz Hus-sak — przewodniczący ZG Stowarzyszenia Księgarzy Polskich. Goście zapoznali się z naszym dotychczasowym dorobkiem wydawniczym, zamierzeniami. Ustalono formy współpracy. Koszalińskich autorów zaproszono do redagowa nia wydawnictw o charakte-v rze encyklopedycznym. Poinformowano również, że niedługo ukaże się „500 koszaliń skich zagadek" z bardzo popu larnej tego typu serii. 80 FILMÓW W OBERHAUSEN Dziś w Oberhausen (NRF) kończy się Festiwal Krótkich Filmów, w którym biorą u-dział 22 kraje, prezentując 80 filmów. Wśród uczestników również i Polacy. „PIÓRKIEM I WĘGLEM* W WDK Kwiecień w Wojewódzkim Domu Kultury jest bogaty w imprezy. Na 13 kwietnia zapo wiedział swój przyjazd prof. Wiktor Zin, popularny autor telewizyjnego programu „Piór kiem i węglem". Prawdopodobnie 16 kwietnia wystąpi gdań ski teatrzyk „Co to?". 15 kwie tnia odbędzie się koncert laureatów wojewódzkich elimina cji ogólnopolskiego konkursu recytatorskiego, które będą trwały do 14 bm. Bierze w nich udział 107 osób. NIE MA WIEJSKICH I MIEJSKICH W trakcie wyjazdowego Ko . legium MK i S, wiceminister Zaorski poinformował, że prze \ stał obowiązywać podział na kina miejskie i wiejskie. Usta łono cztery kategorie kin dla każdego terenu. „GRAND PRES DE SOPOT" Na tegorocznym, 7. Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie zjawią się przed stawiciele 10 wytwórni nagrań płytowych. Wejdą oni w skład specjalnego jury, które wybierze najlepszego wykonawcę piosenek prezentowanych w „Dniu Płytowym". Zwycięzca otrzyma „Grand Prix de Sopot — 1967". NOWE ZYCIE ZABYTKÓW Wiele koszalińskich zabytków doczekało się odnowienia i nowej roli. Świdwiński zamek pomieści schronisko PTTK i powiatowy dom kultury. W Słupsku szybko postępują prace przy adaptacji b. klasztoru na bibliotekę miej ską. W tym samym mieście w starym młynie powstaje GśOS Nr 85 (4503) Str. Rozmowa z wirfuozem Światowej sławy pianista, prof. WŁADYSŁAW KĘ-DRA, po raz trzeci zawitał do naszego województwa. Doskonała okazja do przeprowadzenia wywiadu, którego artysta chętnie udzielił. — Skąd Pan przyjechał? —- Niemal prosto z Londynu, gdzie przebywałem dwa miesiące. W trakcie spaceru nad Tamizą, rzuciła mi się w oczy wystawa sklepu „Vistula" czyli Wisła. Ku ogromnemu zdziwieniu i pewnej satysfakcji zobaczyłem na niej płyty z własnymi nagraniami utworów Chopina i Mozarta. A w ogóle, to w Londynie występowałem z Filharmonią Na rodową pod dyrekcją Jana Kr en za. Program — Liszt. — Skoro mowa o Anglii tą W SPOŁECZEŃSTWIE kobieta jest wybitnie eksponowana zarówno pod względem społecz nym, jak i przede wszystkim biologicznym. Kobieta ma być matką, lub jako matka, była nosicielką życia i życie to kształtuje. Już sam ten fakt wysuwa kobietę na czołową pozycję w społeczeństwie. Z tego faktu muszą zdawać sobie sprawę wszyscy. Jaka będzie kobieta, jaki będzie jej stan zdrowia fizycznego, jej stan umysłu, przypominają mi się echa pro sy zachodniej?.„ — Tak, wiem o co Pan chce zapytać... Działo się to w Nottingham. W trakcie koncertu od fortepianu odpadły pedały i kilka innych części. Wcale mnie to nie przeraziło. Po naprawieniu grałem dalej, ale w finale koncertu historia się powtórzyła. Publiczność nagrodziła mnie rzęsistymi brawami, a ja dziękując wskazywałem na instrument, że nie mam na czym bisować. Dziennikarze pisząc powikłań, niekiedy groźnych dla matki i dziecka w czasie porodu i po porodzie, każdy poród musi odbywać się w placówce służby zdrowia do tego celu przeznaczonej. Są to oddziały położniczo-noworod-kowe szpitali lub izby porodowe, będące w ścisłym kontakcie i powiązaniu i ze szpitalami. Szpitale dysponują specjalistyczną kadrą lekarską i średnim personelem medycznym. Dysponują bankami krwi, plazmy i środkami krwiozastępczymi, iaboratoria- sprawozdanie z koncertu m. in. takie tytuły: „Koncert wspierany przez kolumnę robotników", „Fortepian, który umarł na scenie" itp. To się nazywa mocne uderzenie... — Jak Pan często i długo ćwiczy? — Jeśli pozwala mi na to czas, tzn. gdy nie znajduję się w samolocie lub w pociągu, to ćwiczę codziennie około 6 godzin. U pianisty jednak główną rolę odgrywają nie tylko palce, ale również intelekt. — A co Pan sądzi o fortepianie, na którym gra pan w KOS? — Wasz instrument marki Bliither jest doskonale utrzymany i gram na nim z całą przyjemnością. — Przez siedem lat protoa-dzU Pan klasę fortepianu w Akademii Muzycznej w Wiedniu. Jakie wywiózł Pan wraże nia? — Akademia w Wiedniu należy do jednej z najlepszych na świecie. Przyjeżdżają tam kształcić się muzycy, którzy już ukończyli konserwatoria. Takich właśnie uczyłem. Moi wychowankowie, pochodzący z różnych krajów i o różnych kolorach skóry, przysporzyli i przysparzają mi sławy, zdobywając laury na wielu międzynarodowych festiwalach. Nawet są już pedagogami. Dlatego też pobyt w Wiedniu wspominam mile i nadal u-trzymuję kontakt z Akademią. — Tęsknił Pan jednak za krajem? — Oczywiście, mimo że często przyjeżdżałem na krótkie okresy. Ciągnęło mnie do Łodzi, gdzie kończyłem konserwatorium u nieżyjącego już prof. Dobkiewicza. Czułem się bowiem moralnie zobowiąza- ły kultywować jego muzycz- no-pedagogiczne tradycje. Mło dzieży polskiej chcę przekazać doświadczenia z wielkich e-strad i różnych uczelni świata. — Czemu poświęca Pan jesz cze czas oprócz prowadzenia klasy fortepianu w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Łodzi? — Czasu rnam bardzo mało. Moje drugie zasadnicze zajęcie to ścisła współpraca z Polskim Wydawnictwem Muzycznym. Nie tak dawno skończyłem opracowywanie niektórych dzieł Karola Szymanowskiego. Wkrótce ukażą się w sprzedaży nuty z jego trzema sonatami. A propos czasu chcę jeszcze dodać, że otrzymuję taką moc zaproszeń, iż na niektóre muszę z przykrością odpowiadać odmownie. — Zapewne naszych melomanów zainteresuje, co ostatnio naarał Pan na płytach? — W br. Polskie Nagrania przekażą do sprzedaży m. in. płytę, na której utrwalone są utwory grane na bis, a m. in. „Preludium" — Rachmaninowa, „Światło Księżyca" — De-buss'ego i „Dla Elizy" — Be-ethovena. — Dokąd wybiera się Pan po wyjeździe z naszego województwa? — Aż na Kubę. Latem zaś na odpoczynek do Austrii, Jugosławii i Włoch. W podróży prócz żony będzie mi towarzyszył ulubiony owczarek alzacki — „Timba". — Dziękuję i do ponownego usłyszenia i zobaczeyiia. Rozmawiał: WACŁAW ŁABĘDZKI gicznych. Mamy do dyspozycji zakłady histopatologiczne, posiadamy wyszkolonych lekarzy i wypróbowane metody. Wypada również wspomnieć o innym do tej pory jeszcze niedokładnie zrozumianym pro blemie tzw. ciąży niepożądanej. Jedyną najwłaściwszą drogą uchronienia się przed niepożądaną ciążą jest stosowanie środków antykoncepcyjnych. Dysponujemy różnorodnym, coraz lepszym i wielorakim asortymentem środków, zarówno produkcji kra- jej kultura I przygotowanie do życia — takie będzie nasze społeczeństwo w przyszłości Przypomnienie powyższych prawd kobietom, jak również męskiej połowie społeczeństwa wydaje się być niekiedy konieczne. Znane są bowiem nam, lekarzom, przypadki łamania przez pracodawców przepisów o ochronie kobiety ciężarnej i przepisów bhp. Jak że często znane są nam fakty niewłaściwego podejścia mężów w stosunku do żon. Nas, lekarzy położników, interesuje przede wszystkim stan zdrowia kobiety i jej dziecka. Zainteresowania nasze sięgają zagadnień tzw. progenezy, tj. między innymi ochrony przyszłych pokoleń przed ujemnymi czynnikami, które mogą wpływać już od po czątku życia na rozwój komórek rozrodczych, zarówno u dziewcząt jak i u chłopców. Przecież to oni w przyszłości staną się z kolei rodzicami następnego pokolenia. Ochrona kobiety ciężarnej jest ochroną życia w pojęciu biologicznym, etycznym i praw nym. Zadaniem położniczo-ginekologicznej służby zdrowia jest roztoczenie fachowej opieki nad kobietą ciężarną i jej dzieckiem, już od najwcześniejszych tygodni ciąży. Każda kobieta ciężarna powinna odwiedzać poradnię „K" co miesiąc, a jeżeli istnieje potrzeba — nawet częściej. Poradnie „K" w mieście i „C" na wsi — izby porodowe, oddziały szpitalne, cały personel fachowy stoją do dyspozycji kobiet. Trzeba tylko chcieć i mieć poczucie obowiązku. Lekkomyślność kobiet jest szeroko znana lekarzom oddziałów położniczych. Minęły już dawno czasy, gdy kobiety rodziły w domu często pod opieką osób niefachowych tzw. „babek". Biorąc pod uwagę możliwość różnych mi, salami operacyjnymi, materiałami sterylnymi i bogatym asortymentem leków. Wia domo, że w przypadku powikłań śródporodowych, jedynie natychmiastowa pomoc fachowa ratuje matkę lub dziecko, a nieraz oboje naraz. Odrębnym, ważnym zagadnieniem jest opieka ginekologiczna nad zdrowiem kobiety. Każda kobieta, szczególnie po 30. roku życia powinna wiedzieć, że nawet jeśli nie czuje żadnych dolegliwości, to należy co pół roku poddać się badaniom przez lekarza specjalistę ginekologa. Jedynie ta forma Dostępowania zapobiegawczego może ją zabezpieczyć przed rakiem i innymi nowotworami narządu rodnego. Roz budowaliśmy przecież poradnictwo onkologiczne w specjalnych gabinetach cytolo- jowej jak i z importu. Fachowy personel gabinetów ginekologicznych, czy poradni świadomego macierzyństwa może nauczyć stosowania tych środków i dobrać odpowiednie metody. Uwagi powyższe nie dotyczą jedynie kobiet, ale w równym stopniu i mężczyzn, których lekceważący stosunek do własnych żon jest często dominujący we współżyciu małżeńskim. Jeżeli dojdzie już do tej ostateczności, zabieg usunięcia ciąży może wykonać jedynie lekarz specjalista ginekolog lub lekarz posiadający specjalne przygotowanie i uprawnienia. Dodać jednak trzeba, że każdy zabieg przerwania ciąży może pociągnąć za sobą powikłania, aż do trwałej niepłodności włącznie, ponieważ usuwanie ciąży zawsze połączone jest z ryzykiem i winno być stosowane jedynie w ostateczności. Osobną, nową gałęzią specjalistyczną w ginekologii jest ginekologia dziecięca i młodzieżowa. Istnieje spory odsetek schorzeń ginekologicznych u „kobiet" od 0 do 18 lat. Tymi przypadkami zajmują się w Koszalinie i Słupsku (na ra zie tylko tam) specjalne poradnie, z wysoko kwalifikowanymi lekarzami, którymi są ginekolodzy-kobiety. W naszym województwie liczba lekarzy ginekologów stale wzrasta, rozbudowują się placówki 'lecznictwa otwartego 1 zamkniętego. Zwiększa się stale liczba i jakość środków, usprawnia się, unowocześnia metody wykrywania i leczenia schorzeń oraz opieki profilaktycznej. Cały ten system opieki specjalistycznej stoi do dyspozycji kobiet. O ile w środowiskach miejskich opieka nad kobietą ulega dość szybkiej poprawie, o tyle opieka nad kobietą wiejską jest jeszcze niedostateczna. W celu poprawy tej sytuacji czynniki administracyjne i fachowe służby zdrowia nie ustają w wysiłkach. Powstają nowe o-środki zdrowia, coraz więcej personelu fachowego osiedla się na wsi i w małych miasteczkach. Akcja ta stanowi trudny i niemały problem, którym winni coraz więcej interesować się nie tylko organizatorzy służby zdrowia. ADAM KRÓLIKOWSKI Wojewódzki Inspektor Położnictwa Ordynator Qddz. Połoi- niczo-Ginekoloęieznego Szpitala Woj. w Koszalinie II Szczeciński Tydzień Teołrolny Organizowany już po raz drugi przegląd zawodowych teatrów małych form, zwany obecnie Szczecińskim Tygodniem Teatralnym, stał się imprezą, która niespodziewanie zdołała skupić uwagę wielu środowisk aktorskich. Szczecin w ciągu sześciu dni (19—24 marca) trwania tych występów stał się miejscem prezentacji programów realizowanych przez aktorów z Krakowa, Warszawy, Nowej Huty, Olsztyna, Kielc, Białegostoku, Częstochowy, Torunia, Wrocławia, Łodzi, Gdańska i Katowic. Podkreślano przed rokiem, z okazji pierwszego szczecińskiego spotkania, że małe formy teatralne to świeża artystycznie i wartościowa społecznie próba penetracji nowych rodzajów scenicznych, stanowiąca nierzadko wyraźną opozycję w stosunku do sceny oficjalnej. Podejmując trud budowania spektaklu z nietypowego materiału dramaturgicznego, poszukując stylistyki scenicznej zdolnej przekazać te treści w sposób odbiegający od środków aktorskich spoty- M ALE kanych na scenie dramatycznej, realizatorzy tych przedsięwzięć manifestują potrzebę spotkania z przygodą artystyczną. Nie zawsze wieńczy ją pełne powodzenie. Dokonania te me odbywają się na wąskiej płaszczyźnie poszukiwań laboratoryjnych. Ich świadkami jest bowiem widownia, przyjmująca ten rodzaj realizacji scenicznych z dużą i żywą uwagą. Jak uczy praktyka ostatniego chociażby sezonu, zjawiska te są dostrzegane przez dyrekcje teatrów, które obejmują ramami planowej działalności swych scen ten rodzaj wypowiedzi aktorskiej. Wymownym przykładem może być Scena Prób Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, dająca m. in. znanym aktorom warszawskim szerokie pole do podejmowania interesujących dokonań artystycznych, czy też olsztyńska Scena Margines. Jak wszystko, co świeże, nie zinstytucjonalizowane, również małe formy teatralne niechętnie poddają się wszelkim próbom kodyfikowania tego zjawiska. Klasyfikację utrudnia fakt, że mamy do czynienia z dużą rozpiętością scenicznych gatunków, mieszczących się w tym pojęciu. Dowodem potwierdzającym trud szukania precyzyjnych definicji był repertuar II Szczecińskiego Tygodnia Teatralnego. 17 programów, które przyjęto z ponad 40 zgłoszonych do konkursu, obejmowało różnorodne rodzaje przedstawień. Oglądaliśmy montaże utworów poetyckich, adaptacje prozy, scenariusze oparte na zapisach dokumentalnych, korespondencji, a obok tego sztuki pełnospektaklowe i recitale piosenkarskie. Przyznane nagrody II Tygodnia Teatralnego dowodzą traktowania małych form teatralnych jako zjawiska dalekiego od formalizmu, werdykt jednocześnie podkreślał, że prezentacje te łączą się z obecnością literatury o dużych wartościach. Staranność i troska o poziom literacki dowiedziona została utworami W. Majakowskiego, S. Mrożka, S. Grochowiaka, S. Becketta, S. Wyspiańskiego, T. Manna; montażami poetyckimi. Przykładem był program „Sonata księżycowa" oparty na tekstach poetów greckich Seferisa i Ritsosa, czy montaż „Trzynasty apostoł" zbudowany z wierszy W. Majakowskiego i korespondencji poety z Lilą Brik, który zdobył 1. nagrodę. Mimo dużego zróżnicowania problematyki, korzystania z wielu poetyk, wyraźna była obecność tematu podejmującego doświadczenia ostatniej wojny. Próba eksponowania tego rodzaju zagadnień sygnalizowała jednakże konieczność szukania dla ich treści rozwiązań scenicznych, poddanych szczególnemu rygorowi i dyscyplinie artystycznej. Porównanie z rokiem ubiegłym każe dać pierwszeństwo tegorocznej imprezie, bogatszej artystycznie i treściowo. Czy oznacza to brak porażek przedstawień nieudanych, polemicznych? Zdarzały się i takie. Częstokroć ich przyczyna brała się z nadmiaru zaufania do tekstu, do tematu. Tak więc dała się zwieść żywiołowi po prostu niedobrej literatury Halina Słojewska. Program zatytułowany „Twarze", opracowany na podstawie materiałów dokumentalnych, wierszy i fragmentów książki B. Nawrockiej „Powszedni dzień dramatu", poświęcony przeżyciom kobiet w okresie okupacji, nie sprawdził się na scenie. Były także całkowite klęski artystyczne jak montaż „Nigdy więcej" w wykonaniu aktorów toruńskich, jak zrealizowana przez aktorów katowickich a-daptacja prozy T. Manna „Nie ma pojednania". Na szczęście widzowie oglądali ten sam tekst w wykonaniu H. Kwiatkowskiej i M. Walczewskiego, którzy w kunsztowny sposób prze- FORMY kazali jego zawartość treściową. Były także przedstawienia o-brazujące niebezpieczeństwo niepanowania nad sumą literackiego materiału lub też koncentrowania uwagi nad ornamentyką widowiska, kosztem czytelności przekazu, jego problematyki i filozofii. Szczeciński Tydzień Teatralny przyniósł wiele ciekawych kreacji aktorskich. Były one udziałem takich artystów jak Ryszarda Hanin — znakomita Winnie w „Radosnych dniach" Becketta, Marta Stebnicka — którą słuchaliśmy w recitalu dawnych piosenek polskich „Tabakiera króla jegomości", jak Mirosława Dubrawska i Tadeusz Malak — wykonawcy programu „Trzynasty apostoł", jak Aleksander Sewruk doskonale kreślący wiele realistycznych szkiców portretowych w adaptacji opowiadań S. Mrożka — „Życie współczesne". Zobaczyliśmy także wielu młodych aktorów o dojrzałych środkach wyrazu — Henryka Giżyckiego z Kielc, Jerzego Korsztyna z Teatru S. Jaracza, łódzkiego aktora Henryka Jóżwiaka, Aleksandra Iwańca i Piotra Sowińskiego z Białegostoku oraz Irenę Jun, aktorkę Teatru Ludowego w Nowej Hucie. Bogactwo przeżyć, różnorodność stylistyk scenicznych, ranga wielu kreacji aktorskich, złożyły się w sumie na ciekawy obraz szczecińskiego przeglądu. Widownia obejrzała łącznie z przedstawieniami nie objętymi konkursem 21 programów uważnie towarzysząc wszystkim spektaklom, mimo że przeciągały się one do późnych godzin nocnych. Społeczny zasięg imprezy należy mierzyć liczbą widzów, którzy zobaczyli v salach klubów i domów kultury 18 przedstawień prezentowanych wcześniej w Klubie „13 Muz", gospodarza i zarazem organizatora II Szczecińskiego Tygodnia Teatralnego. Małe formy teatralne zataczają coraz szersze kręgi ł obejmują coraz to nowsze obszary na teatralnej mapie kraju. WIESŁAW GŁOWACZ rffcr. 9 *GśOS Nr 85 (4503) i Istota klerykalizmu (Szukających odpowiedzi n pytanie co to jest klerykalizm można odesłać do Wielkiej Encyklopedii Powszechnej (tom V, str. 647). Znajdą oni tam następującą definicję: „Klery- polskie np. potępiając pow- ustroju opartego na niewolnictwie kalizm — w znaczeniu szer- szechnie znane, niesławne O- Wkowski- i>łu F?dzie bi3kuPÓW polskich do gi cień Mojżesza Czombe" (KiW) -życiowych, poglądów i dązea, biskupów niemieckich, potępi- bardzo wnikliwa relacja o dziejach mających na celu zapewnienie nje religie ale żałosna w Kon£a i sensacyjnych niemal lo-duchowieństwu decydującego skutkach tendencję Episkopa- {TprJmteS? Ko^^anego"^ wpływu na życie społeczne, po- tu polskiego, usiłującego na- statnio na śmierć (zaocznie) za in-lilyczne i kulturalne; w zna- rzucić naszemu państwu polity try£i niatece celu zdobycie włączeniu węższym - zorganizo- kę sprzeczną z żywotnymi in- ^ sidor- Bobowie wany i kierowany przez Rzym teresami narodu. ruch polityczny, rozwijający Markiewicz w swej książce barwna pełna egzotyki i historń się od pol. XIX w dążący da dowodzi, że klerykalizm prze- obrony zagrożonych pozycji jawia się w wielu formach i w«-hfef ^Sgótoie Łj kościoła na terenie lalcysują- postaciach, stad też przytacza — dzisiejszego Iranu; cych się państw". on wiele opinii ró^ęh auto- BS»: Znamy więc definicję, ale row> w tym tez katolickich. Geneza i upadek Konstytucji 3 do pełnego i dogłębnego zro- Mfw® 1&£$3£? zumienia tego historycznego V. " ^leryKaiizmu, wiązuje wespazjan kochowski: „i,a-zjawiska nie wystarczy jed- 12 tendencje klerykalne (wy- ta potopu" i655-~!$57 (Wyd. mon nak, nawet najlepsza, a taką —-w— - iest przytoczona wyżej, encyklopedyczna definicja. Trzeba sięgnąć do źródłowej literatury. Oczywiście lista książek na ten temat jest bardzo długa i dlatego też polecamy wszystkim zainteresowanym, niewiel- korzystywanie religii i autory-lią (184 str.) bardzo przystęp- tetu moralnego dla obrony nie napisaną^ książkę Stanisła- przywilejów określonej grupy wa Markiewicza: „KLERYKA- ludzi, określonego kościoła) LIZM" wydaną przez Ki W w występowały we wszystkich znanej serii „Co to jest?" religiach, w których ukształ-O czym traktuje książka tował się odrębny stan lub Markiewicza złożona z sied- kasta kapłańska. W Europie miu rozdziałów? A więc, prze- występowały one zwłaszcza w lozofów współczesnych i dawniej-de wszystkim autor posługując średniowiecznej historii koś- SZpRxF/MYSŁ się licznymi, celnie dobranymi cioła katolickiego, osiągając przykładami wyjaśnia, że kle- szczególne nasilenie w okre-rykąlizm to nie to samo co re- sach, w których papiestwo sta-ligia lub religijność. „Z tego wało w pozycji politycznie nad wynika rzecz dalsza — pisze rzędnej w stosunku do pań-Markiewicz — wybór i tłum. z łaciny — Leszek Kukulski. Wstęp — J. Krzyżanow-siki) — pamiętnik W. Kochowskio-go obejmujący lata szwedzkiego potopu znane -nowszechnie z kart nowieści Sienkiewicza, wydany jako Pierwsza pozycja nowego cyklu Wyd. MON: pamiętników związanych 7. dawnymi wojnami i dawnym wojskiem; „Z DZIEJÓW ZIEMI CZŁU-CHOWSKIEJ" (Wyd. Pozn.) — praca zbiorowa pod redakcją Kazimierza Śląskiego, wydana jako kolejny, 16. tom Biblioteki Słupskiej ; TADEUSZ KROSTSKI: „Hegel' (Wiedza Powsz.) — II wyd. tomiku z serii ,,Myśli i Ludzie", poświęconej działalności i poglądom fi- Suknia % granatowej wełny 2 białym przybraniem. Model paryski. (Foto — AK) BURCHARD, EUGENIUSZ GOŁOWIN: „Mały przewodnik kolekcjonera. Moje hobby" (Iskry) — bardzo ciekawa, popularna praca, zapoznająca historią kolekcjonerstwa; STANISŁAW POPŁAWSKI; „T*>- krytyka kiery- stwa. W wiekach późniejszych, MONf™ d^SVamttota'ńe* A przecież nawet tak awangar ujrzałam młode osoby > którym dowy projektant jak Yves spod sukien wystawały... zwy Saint-Laurent pokazał tej \^e elastyczne majtki. W Pa-wiosny m. in. suknie z jasno- ryżu w suknie z bermudami szarej flaneli, przybrane bia- jakby w swego rodzaju libe-łą piką i suknie granatowe, rię ubrane są sprzedawczynie rozjaśnione szerokim krawa- niektórych sklepów, ponadto centra parlamentarne), czy związków zawodowych. Za Piusa XI szczególnie popieraną formą obecności Kościoła w życiu politycznym i społecznym stała się Akcja Katolicka, którą Pius XII, a obecnie i Paweł VI uznał za najlepszy środek penetracji w życie współczesnego świata. Szczególnie interesujące są rozdziały charakteryzujące współczesny klerykalizm katolicki, ukazujące walkę, toczoną przez zwolenników reform, szczególnie w okresie o-statniego Soboru Powszechnego, o zajęcie przez Kościół we współczesnym świecie — pozycji neutralistycznej, przedstawiające historię klerykalizmu i antyklerykalizmu w dziejach Polski oraz rozdział ostatni, traktujący o klerykalizmie w Polsce współczesnej. „Idea bezpośredniego wpływu (LSW) — współczesna po-o tematyce wiejskiej; ANDRZEJ PEREPECZKO: „Kurs na świt" (Wyd. Morskie) — powieść morska, nagrodzona w gdańskim konkursie literackim 1965; HENRYK DRĄZKIEWICZ*. ^Do linii gotów" (Wyd. MON) — gawędy o walkach Drugiego Korpusu Polskiego we Włoszech, w tej liczbie i pod Monte Cassino; JAN GERHARD: „Niecierpliwość" ^Wyd. MON) — współczesna powieść z życia wielkiego miasta Paryża; GUSTAW MORCINEK: „Czarna Julka" (Czytelnik) —- czwarte wydanie, ilustrowane przez Jana Marcina Szancera; JOZEF IGNACY KRASZEWSKI". „Masław" (LSW) — n wydanie powieści historycznej z jedenastego wieku, wcho<łzącej w skład cyklu powieści historycznych „Dzieje Polski"; LADI3LAV BUBLIK: „Kręgosłup" (Czytelnik, tłum. Eduard Mada my) — głośna, demaskatorska powieść o latach pięćdziesiątych, wyróżniona Nagrodą Rządu CSRS; WILLIAM FAULKNER: „Intruz" (Czytelnik, seria: Nike, tłum. Ewa Zycieńska) — II wyd- WŁADYSŁAW BRONIEWSKI: J. K. tern, bo — jak stwierdził w IK> APTEKI PO MYDŁO Pierwsze apteki rozwinęły się na polskiej ziemi z kramów z korzeniami. Dość długo klienci spieszyli do nich po różnego rodzaju słodycze, korzenie, mydła, świece, wosk. Tu także wstępowali, by napić się jakiegoś trunku, przegryzając czymś w rodzaju korzennego piernika. Szczególnie czasie postów brak intensywniejszego pożywienia zmuszał ludzi do szukania słodko-korzen-nych rekompensat, traktowanych jak lekarstwo. PROTOPLASTA PRZEKROJOWEGO KAMYCZKA Pierwszy traktat, poruszający sprawy obycia towarzyskiego, napisany został w Krakowie przez kanonika Frowina. Z odrazą mówi on o „rzucaniu kości ponad głowami biesiadników", poleca elegancko dwoma palcami brać ze wspólnej misy jedzenie, zakazując sięgać na spód i wybierać stamtąd co lepsze kąski. Wskazuje, że należy pić piwo bez zanurzania nosa w pianie. strój taki odpowiedni jest na plażę. Ale u nas pokazano je bez właściwego komentarza. Konkludując — nie bądźmy zatem bardziej paryscy niż sam Paryż, K. B. Przed 15 laty , , . . . „Wiersze i poematy" (PIW) — V kleru — pisze Markiewicz — wydanie tym razem w ramach na życie społeczne, gospodar- Biblioteki Powszechnej cze i polityczne, opierająca się na starej zasadzie wyższości władzy duchownej nad świecką, jest w episkopacie polskim nadal żywotna. Co więcej, wciąż jesteśmy świadkami dążeń do realizacji tej idei, dążeń do stworzenia sytuacji, w której Kościół panowałby nad całokształtem życia społecznegow. Ujemne skutki tych anachronicznych dążeń odczuwamy na co dzień. „To właśnie klerykalizm polityczny — dodaje Markiewicz — głoszony przez kierownictwo polskiej hierarchii kościelnej, a nie religia w ścisłym tego słowa znaczeniu, powoduje konflikty między państwem, a Kościo-łem". J. Ki KłiB „HISTORIA POWSZECHNA- tom 3 (KiW) — polski przekład z radzieckiej edycji Historii Powszechnej w diziesięciu tomaclh, o» bejmujący okres średniowieczia, od końca estarożytoości, tj, zagłady GRKK ZORBA Dawno nie było juz filmu, na który obowiązkowo „trzeba pójść", aby potem móc włączyć się do powszechnej konwersacji. W Koszalinie ostatnio „chodziło się" właśnie „na Zorbę" i to dźwięczne greckie nazwisko posłużyło jako baza do wytworzenia całego łańcucha czasowników i rzeczowników, którego używają „zazorbiści". I „anty-zorbiści" także. Jest to jeden z tych fenomenów zbiorowego życia, na które tak trudno znaleźć odpowiedź. Dlaczego film, jeden z dziesiątków dobrych filmów nagle robi się wydarzeniem kulturalnym, intelektualnym i towarzyskim? Snobizm? Moda? Dobrze, ale skąd się one biorą? Tym bardziej, że propozycje „Greka Zorby", jeśli je traktować serio, są akurat najmniej przydatne na nasze czasy, na nasz klimat i na nasze potrzeby. Żyć ciągle w atmosferze, którą jedni nazywają dziecięcą ufnością a inni skrajną nieodpowiedzialnością nie jest najzdrowiej i chyba jedno, czego trzeba Zorbie zazdrościć, lo jego życzliwości dla człowieka, jego ujmującego pragnienia, aby wszyscy dookoła byli szczęśliwi a przynajmniej zadowoleni. W tym sensie Zorba stać by się móg! naszym bohaterem zbiorowym znacznie sympatyczniejszym niż Zorro. Faktem poza dyskusją p4>-zostaje natomiast artystyczna strona tego grecko-amerykań-skiego filmu. Reżyser Grek Cacoyannis, twórca słynnej „Elektry", operator Anglik W. Lassaly (Oskar za zdjęcia „Zor by", jak najwspanialej zasłużony), Amerykanin meksykańskiego pochodzenia Anthony Quinn w roli tytułowej, Francuzka z rosyjskiej rodziny Lila Kedrova w roli starej prostytutki (drugi Oskar), Anglik Alan Bates i żona Cacoyannf-sa Irene Papas... Cała ta międzynarodowa grupa na tle kreteńskiego pejzażu odegrała sztukę o życiu, o sztuce jego przetwarzania na rzeczy przyjemne. MARTA KĄCIK* «azEizaiBB» ODZNACZENI® DZIAŁACZY Ostatnio Zarząd Główny Polskiego Związku Filatelistów przyznał 10 zasłużonym aktywistom województwa Srebrne Odznaki PZF. Otrzymali je: Kazimierz Samulski i Henryk Kuczyński z Kołobrzegu, Kazimierz Kosicki, Maciej Łukaszewicz i Włodzimierz Gier-czycki z Człuchowa, Eugeniusz Kasprzak, Stanisław Rusin, Edmund Lamparski i Marian Słowiński z Koszalina oraz Stanisław Maciejewski ze Słupska. Dotychczas koszalińscy filateliści otrzymali łącznie 43 odznaki PZF, w tym 8 złotych. ZNACZKI WIETNAMU NA WYSTAWIE W gmachu Poczty Głównej w Warszawie zorganizowana została wystawa znaczków pocztowych Wietnamu. Obrazowały one pracę i walkę narodu wietnamskiego najpierw z okupantem japońskim, następnie z kolonizatorem francuskim i wreszcie z agresorem amerykańskim. Wśród eksponatów wystawiono m. in. znaczki drukowane w warunkach konspiracyjnych, a służące dla potrzeb pocztowych na wyzwolonych terenach Wiet namu Południowego. Organi- (jnlu&D ^a/KOSZflUNSKI CM&AM KH KHSKIC9 UŁt>*CCTt**l BDłOfNCtU Koszalin, | kwietnia 1152 r donosił... W sali WOP Koszalinie wystąpił zespół amatorski Zw. Zaw. Prac. Służby ^ Zdrowia przy dyrekcji Państwowego Uzdrowisk* w Połczynie-Zdro ju ze sztuką Michała Rusinka — ,J?awilon pod sosnamina grodzoną na wojewódzkich e-liminacjach Festiwalu Polskich Sztuk Współczesmych. W Słupsku odbył się rewanżowy mecz kwalifikacyjny o wejście do II ligi piłkarskiej, w którym Gwardia Słupsk po konała Gwardię Koszalin. Słupska Gwardia będzie repre zentrowala województwo w roz grywkach U ligi piłkarskiej w grupie L * Kina wyświetlają: „Nowa Huta" w Koszalinie — „Pokole nie zwycięzców" prod. radziec kiej, „Młoda Gwardia" — „Po gromca atamana" prąd, radzie ckiej, „Polonia" w Słupsku — „Cienie na torach" prod. NRD. * W wiosennych biegach prze łajowych na szczeblu wojewódzkim w kategorii juniorów zwyciężył Szczerba ze Stali Drawsko przed Łazarinim z Ogniwa Słupsk. W biegu na 3000 m zdecydowanie wygrał Czyżniewski ze Spójni Koszalin. * W Koszalinie odbył się 1 Walny Zjazd Wojewódzki TPPR. Przemawiali na nim 1 sekretarz KW PZPR — tow. Maciej .Elczewski i przewodni czący Prez. WRN — tow. Musiał. Przewodniczącym Zarządu Wojewódzkiego TPPR został ob. Dragant prezes WKW ZSL, W finałowym spotkaniu bok serskim o drużynowe mistrzostwo klasy wojewódzkiej Gwardia koszalińska przegrała z Gwardią Słupsk ioalkowe rem, z powodu wystawienia zdekompletowanej drużyny. * Do województwa przybyły transporty osadników z woje wództwa kieleckiego. W pocie słupskim osiedliło się 41 rodzin, w poroiecie kołobrzeskim — 18 rodzin. Następne większe transporty osadników przybędą dopiero po'żniwach. * Na posiedzeniu Prezydium Okręgowej Komisji Księży przy ZBoWiD zebrani księża jak najostrzej za&rotestowcM zatorem wystawy był Polski Związek Filatelistów, który u-zyskał eksponaty dzięki ambasadzie DRW w Warszawie. ^KYBY" JU2 W OBIEGU 1 kwietnia ukazała się w Polsce seria znaczków pn. „ryby egzotyczne", składająca się z 9 znaczków, projektowanych przez artystę grafika Jerzego Desselbergera. Poniżej, zamieszczamy reprodukcję koperty pierwszego dnia obiegu. NOWOŚCI ZAGRANICZNE Algieria wydała okolicznościowy znaczek z okazji 20-le-cia UNESCO. Zamieszczono na nim emblemat organizacji. W Belgii ukazało się 5 znaczków z dopłatą na fundusz pomocy dzieciom. Na znaczkach przedstawiono chłopca z piłką i psem, dziewczynkę ze skakanką, dzieci puszczające bańki mydlane, dzieci z kołami i czworo dzieci z kotem. W Brazylii był w obiegu znaczek dodatkowej opłaty na rzecz zwalczania trądu. W okre sie od 24—30 lutego obowiązywała w tym kraju dopłata w korespondencji krajowej. Chile wydało znaczek z o-kazji 100-lecia miasta Antofa-gasta. Rysunek znaczka stanowi statek na tle miasta. Filipiny wydały dwa znaczki upamiętniające 7. rocznicę zgonu prezydenta J. P. Lau-rela. W Grecji ukazały się 3 znacz ki z podobizną księżniczki Aleksji, pary królewskiej z księżniczką i królowej z córką. W Japonii weszły do obiegu dwa znaczki serii stałej. Przedstawiają one pałac i boga wiatrów. W Jugosławii ukazało się drugie wydanie serii „Ndwy Rok" o identycznym rysunku jak wydanie pierwsze, lecz w zmienionych barwach. W Nigerii weszły do obiegu trzy znaczki z dopłatą na Czerwony Krzyż. Na znaczkach zamieszczono rysunki dzieci z kubkiem mleka, sanitariusza i chorego oraz rysunek ilustrujący opatrywanie rannego. ONZ wydała 2 znaczki serii „plan rozwoju". Na znaczkach przedstawiono ręce i emblemat ONZ. W Nigerii weszły do obiegu 4 znaczki z serii „cementownia". przeciwko zbrodniom wojsk amerykańskich w Korei, a zwłaszcza przeciwko użyciu broni bakteriologicznej. Zbliżający się 1$ kwietnia, 60. rocznica urodzin prezyden ta Bieruta i święto 1 Maja, za chęcają do zwiększenia wysiłku produkcyjnego. Cała wiei koszalińska bierze udział w rozszerzającej się z każdym dniem akcji współzawodnik ctwa. Skrócenie terminów sie w ów, zwiększenie hodowli, podniesienie plonów, pełne i przedterminowe wykonanie wszystkich obowiązków wobec państwa — oto zasadnicza treść tych zobowiązań. Oprać. MAR • GśOS Kr 85 (1583) Str. 1 Z wędrówek po Ukrainie SICZ. W XVI—XViii wieko warowny ośrodek Ko-saków zaporożskich; nazywano tak również Zaporoże. ZAPOROŻE. Dawniej Aleksandrowsk. Miasto obwodowe na Ukrainie, port na Dnieprze; w okolicy słynna hydroelektrownia „Dnieproges". BNIEPRGGES. Jedna z największych elektrowni wodnych na Dnieprze; zbudowana w 1927-1933; moc 653 tys. KW; zasila energią elektryczną ośrodki przemysłowe w dorzeczu Dniepru. (Z „Encyklopedii Powszechnej PWN**) Na dawnef kozackief Siczy Ryszard Badowski ZAPOROŻEC — 1966 Tam, gdzie harcowali na zdobycznych kcnisch tatarskich Kozacy Bohuna, z wrót fabryki „Kommunar" wyjeżdża właśnie najnowszy model zaporożca. 30 KM w zaprzęgu, szybkość maksymalna z dwoma pasażerami — 100 km na godz. Do końca roku zakłady „Kommunar" wyprodukują 10.000 samochodów. Gazety piszą: „Nowy mikrolitrażowy wóz radziecki nie ustępuje naj lepszym zagranicznym samochodom tego typu". I dodają: „To prezent Zaporoża na 50-le cie Rewolucji Październikowej". Pierwszy zauważa nowego zaporożca kierowca naszego mikrobusu. Hamuje ostro i za chwilę wmieszani w tłum przechodniów na jednej z ulic miasta przepychamy się, aby obejrzeć z bliska nowy wóz. Przepowiada mu się dużą karierę — będzie najtańszy i najbardziej dostępny spośród 700 tysięcy samochodów osobowych, które za kilka lat ma produkować rocznie Związek Radziecki. Sprawdzono go w piaskach Azji Środkowej i na śnieżnych drogach za Kręgiem Polarnym, na autostradzie Kijów — Moskwa i w górach Pamiru. Ponoć zdał egzamin na medaJL Mimo woli wciągnięty zostaję do dyskusji nad nowym zaporożcem, a jadąc tutaj nie wiedziałem, że trafię na rozruch taśmy, z której od jutra schodzić będzie kilkadziesiąt mikrolitrażówek dziennie. Samochód, noszący kozackie imię — to jedna z reminiscencji o dawnej siczy, porohach Dniepru, bohaterach „Ogniem i mieczem", WESELE NA ZAPORZR Słynne porohy zatopione zostały 34 lata temu przez Dnieprzańskie Morze — tak nazywają mieszkańcy Zaporo- ża jezioro o powierzchni 400 km kw, utworzone powyżej miasta przez spiętrzone wody wielkiej rzeki. Wyspa Chorti-ca, na której znajdowała się Sicz, znalazła się poniżej zapory i ocalała. Ale próżno szukam tam pamiątek historycznych. Kozacy mieszkali tu jedynie latem, nie wznosili murowanych domów ani fortec, sypali jedynie wały obronne przeciwko Tatarom i Turkom, za które wciągali swe rącze czajki. Dawniej pokazywano turystom pień ogromnego dębu, przy którym zasiadała kozacka rada, omawiając plany wypraw na Konstantynopol. Dziś Chorticę odwiedzają sezonowo rybacy, a gościa z zagranicy prowadzi się do filii Wszech związkowego Instytutu Mechanizacji Rolnictwa oraz Centralnego Instytutu Mechanizacji i Elektryfikacji Hodowli. Chortica jest bowiem teraz wyspą uczonych. „Dnieproges" znalazł się w obrębie miasta. Zapora, o której pisano poematy i śpiewano pieśni, stoi wśród zabudowań. Z jednej jej strony bierze początek licząca kilkanaście kilometrów ulica Lenina, z drugiej zainstalował się miejski Urząd Stanu Cywilne-go. Przez łuk zapory, wstrzymujący wody Dniepru biegnie zwykła asfaltowana ulica. Trafiam właśnie na przejazd dwu orszaków ślubnych. Wołga wioząca młodą parę ozdobiona jest girlandami — taki tu zwy czaj. Za nią jedzie z trąbieniem sznur samochodów z rozśpiewanym towarzystwem. Za chwilę podobna scena, prosząca się o kamerę filmową. Kierowca odwraca moją u-wagę od ślubu na zaporze i pokazuje mi przęsła, które wysadziła w powietrze cofając się za Dniepr w 1941 roku Armia Radziecka, oraz ślady kul z automatów na jednym z segmentów tamy, którego postanowiono nie tynkować dla pamięci potomnych. Gdy wojska radzieckie wróciły nad Dniepr, zapora była zaminowana. Nieznany żołnierz — prawdopodobnie mieszkaniec tych stron — przedostał się na tamę i przeciął niemiecki lont. Zapłacił za to życiem. Pochowano go obok zapory — tak zrodziła się jeszcze jedna bohaterska historia „Dniepro-gesu". Dzieje powstania zapory są powszechnie znane. Pierwszą wielką radziecką elektrownię wodną wznosili gołymi rękami chłopi w łapciach, beton u-gniatano nogami, miliony metrów sześciennych ziemi wożono w taczkach. Świat przyglądał się z niedowierzaniem bolszewickiemu eksperymentowi, który znaczył początek pierwszej pięciolatki. W 1927 roku, w 10 rocznicę Rewolucji Październikowej, zagłębiła się w ziemię pierwsza łopata, 1 maja 1932 roku uruchomiono pierwszy agregat elektrowni, a w 15 rocznicę państwa radziec kiego uroczyście otwarto hy-drostację. W 1933 roku kanałem obok zapory przeszły pierwsze statki. W CIENIU i „DNIEPROGESU* Zapory dnieprzańskiej nie wznoszono jedynie po to, aby zaimponować światu oraz zrealizować testament Lenina, wyrażony w słynnym planie GOELRO, przewidującym początek wielkiej elektryfikacji Kraju Rad. Na bazie dnieprzańskiej energii miało powstać ogromne zagłębie przemysłowe. Kto pamięta dziś Aleksandrowsk — zaniedbane prowincjonalne ukraińskie miasteczko, liczące 55 tysięcy mieszkańców, któremu przedrewolucyjna encyklopedia Brock-hausa i Efrona poświęciła na swych stronach osiem razy mniej miejsca, niż opisowi Kolumny Aleksandryjskiej, sto jącej na Placu Zamkowym w Petersburgu? I kto nie słyszał o industrialnym Zaporożu o-raz jego sercu — Dnieprzańskiej Hydroelektrowni? Przewodniki turystyczne nazywają Zaporoże „Elektrycznym sercem Ukrainy", „Stolicą ukraińskiego hutnictwa", „miastem światła i stali", „kolebką Prometeuszy". Wizytówki dzisiejszego, liczącego blisko 600 tysięcy mieszkańców Zaporoża, to obok zapory wodnej słynne zakłady hutnicze „Zaporożstal", dostarczające produkcję do 48 krajów, kombinat „Dnieprospecstal" (eksport do 31 krajów), Fąbry-ka Transformatorów (odbiorcy w 11 krajach), przedsiębiorstwo samochodowe „Kommu- Kiedy Krupp kicha... Była to jedna z najbardziej Oorących i najbardziej sensa-cVjnych konferencji prasowych w Niemczech zachodnich w ostatnich latach. Tłum reporterów prasy, radia i tele wizji z NRF oraz korespondentów wielu pism Europy i świata przywabiła na salę nie Głośna aktorka ani też wiadomość o sensacyjnym morder stwie, czy pikantnej aj er ze towarzyskiej. Chodziło o dość skomplikowane dla laika spra Wy natury gospodarczej, przed stawiane przez dum starszych Panów, ministra gospodarki Sćfńllera i finansów — Straus *a. Nie darmo od dziesięcioleci mówi się w tym kraju: „kiedy Krupp kicha, Niemcy zakatarzone". W sposób może nieco trywialny, ale trafny, powiedzenie to oddaje istotą rzeczy — wagę i znaczenie koncernu Kruppa w zachód-nioniemieckiej gospodarce. A na wspomnianej konferencji prasowej mówiono właśnie o sprawach tej potężnej firmy, której nazwa wiąże się nieodłącznie z dziejami i dniem dzisiejszym niemieckiego prze mysłu i... militaryzmu. Minister gospodarki podał do wiadomości, że rząd NRF udzielił firmie gv>arancji eksportowych na sumę 300 milionów marek. Wielką sensacją okazało się to, że potężny kon cern pomocy takiej potrzebował. Cena jaką za nią zapłaci — twierdzą specjaliści rrs oznacza koniec jedyncuctedz- twa magnatów węgla i stali, którzy od pokoleń rządzili tym udzielnym księstwem przemysłowym — zwanym fir mą Krupp. W zamian za gwarancje ak tualny jedynowładca Alfried Krupp von Bohlen und Hal-bach, wyraził zgodę na przekształcenie przedsiębiorstwa stanowiącego jego własność w spółkę akcyjną. W połowie WCZORAJ kwietnia powołana zostanie rada administracyjna, która przejmie kontrolę nad firmą. Aktualnie jest to kompleks przedsiębiorstw zatrudniający 110 tysięcy robotników, posiadający setki filii i oddziałów, o łącznym obrocie rocznym 6,3 miliarda marek. Dotąd firma jako własność jednego człowie ka, nie publikowała spraiooz-dari finansowych i bilansów, nikt nie znał faktycznego stanu jej gospodarki, sumy zacią ganych kredytów, długów itp. Okazało sięt że zadłużenie było znaczne, a pogorszenie się koniunktury węglowo-stalowej spowodowało dodatkowe trudności. Konieczna była interwencją (Dokończenie na str. 8) Przyszło z pomocą państwo, obiecały ją banki — ale na określonych warunkach. O-becnie czynniki ekonomiczne i finansowe z zewnątrz będą miały możność wnikania w róż ne dziedziny działania i politykę koncernu. Przekształcony na spółkę akcyjną zobowiązany jest ujawniać bilanse, publikować sprawozdania finansowe. Zmiany te są wynikiem dążenia do zreformowania działalności tego największego na świecie koncernu będącego własnością jednego człowieka, lepszego przy sto sc wania go do aktualnych wymogów wielkokapitalistycznej gospodarki i wzrastającej konkurencji na rynkach światowych. V/ydaje się, że jest to jeszcze jeden przykład przemian wynikających z przeradzania się kapitału przemysłowego w kapitał finansowy, co dokonuje się nieuchronnie w świecie zachodnim. Czego nie byli w stanie dokonać zachodni alianci bezpośrednio po 11 wojnie śioiato-wej, tego w dwadzieścia kilka lat później dokonali niemieccy bankierzy. W 1945 roku Krupp wybronił się przed roz wiązaniem firmy i w latach następnych odbudował swą po tęgę i je dyno władztwo nad przemysłowym królestwem ro dzinnym. Teraz musi się poddać kontroli rekinów finansowych, ułożyć z nimi modus vivendi na innych zasadach współdziałania. Czy to oznacza koniec jego osobistej potęgi — za wcześnie mówić. 4. POLAN PÓŁ WIEKU WIELKIEGO KRAJU RAP Poniżej ważniejsze dane, dotyczące kolejnej republiki związkowej ZSRR — Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej• dziś krajem rozwiniętego przemysłu i zmechanizowanego rolnictwa. Obok tradycyjnych gałęzi przemysłu, jak włókiennictwo i metalurgia, rozwija się tu obecnie przemysł ciężki, zwłaszcza maszynowy, np. fabryki obrabiarek, aparatury precyzyjnej. przemysł stoczniowy. Jedną z najszybciej rozwijających się dzie- LITFWSKA LITEWSKA SSR zajmuje obszar 65,2 tys. km. kw. Powstała 21 lipca 1940 r., a od 3 sierpnia tegoż roku weszła w skład ZSRR. Zamieszkuje ją 2.867 tys. mieszkańców. Najliczniejszą grupą ludnościową są Litwini — 79,3 proc., 8,5 proc. stanowią Rosjanie, tyleż Polacy, 1,1 proc. Białorusini. Stolicą Litwy jest Wilno (282 tys. mieszkańców), inne większe miasta to Kowno, Kłajpeda, Szawle. W okresie władzy burżuazji przed II wojną światową Litwa była krajem gospodarczo i kulturalnie zacofanym, W czasie wojny dotkliwie odczula skutki najazdu hitlerowskiego. Od o-kresu wyzwolenia tj. od 1944 r. następuje intensywny okres odbudowy kraju. Litwa jest STUDIUJĄC HISTORIĘ LTT-WY znajdujemy w niej wiele wspólnych z nasza elementów. Podobnie jak Polska zagrożona m. i-a przez Krzyżaków, połączyła się w r. 13S5 z Polską tinią personalną (Jagiełło), a następnie w r. 1569 Unią Lubelską. Odtąd a i do rozbiorów historia Polski była równocześnie historia Litwy. dzin gospodarki jest rybołówstwo. Obecna produkcja przemysłowa jest 14 razy większa, niż w 1940 r. Litewska SRR ma 12 wyższych uczelni, z których najstarszą jest Uniwersytet Wileński. 38 tys. studentów, tj. 9 razy więcej, niż przed wojną, jest słuchaczami tych uczelni. Brudna wojna i faszyzm Eskalacja brudnej wojny w Wietnamie I wynikające i niej komplikacje w polityce wewnętrznej i zagranicznej USA wyzwoliły, jak powszechnie wiadomo, zdecydowany protest dużej części społeczeństwa amerykańskiego. Z drugiej strony wpłynęły na zaktywizowanie się elementów skrajni© prawicowych, wręcz faszystowskich. Ostatnio tygodnik „Saturday Eve-ning Post" doniósł, że w kierownictwie „John Birch Socjety" nastąpił rozłam który grozi przekształceniem się birchyzmu w nowe, bardziej niebezpieczne, masowe wcielenie. Kryzys wynilcł w kwestii zasad organizacyjnych: dwaj najbliżsi współpracownicy przywódcy i założyciela organizacji Welcha uważają, że w USA .nadeszła chwila odrodzenia na-rodowo-nacjonalistycznego i dojrzały Już warunki do bezpośredniej akcji — ze zbrojną włącznie. Welch sprzeciwia się tej koncepcji twierdząc, że birchyści na razie winni stanowić .,małą, kadrową w-op^^^uRtaH/BA^ASJAKA grupę organizatorów zimnej wojny". „John Birch Socjety" założona została w 1958 r. przez wspomnianego wyżej Welcha. Przyjęła nazwę od imienia amerykańskiego oficera CIA (wywiad USA) Johna Bireha, który w lf»45 r. zginął na terytorium Chin w walce z chińskimi partyzantami To faszystowskie ugrupowanie skupia w swych szeregach ludzi o przekonaniach nazistowskich, d a których „Mein Kampf" stała się biblią. Organizacja posiada zbrojne bojówki do specjalnych poruczeń, ma na swym koncie liczne morderstwa postępowych działaczy USA. Welch przemawiając ostatnio na zebraniu birchistów w Chicago — poza przedstawieniem obszernego planu „likwidacji światowego komunizmu" przedstawił również plan zupełnego zwycięstwa wojskowego w Wietnamie w ciągu 90 •dni. Plan przewiduje m. lnu zastosowanie w Wietnamie najbardziej morderczych broni, z bronią tcrmonuklearną włącznie. Wie!kcs przeprowadzka Belgia przeżywa nową Inwazję Atiantydów. Drogami togo kraju od granicy francuskiej, w kierunku na ciche i stateczne ^-tysięczne miasteczko Mons dniami i nocami ciągx»ą obładowane kolumny wojskowych ciężarówek Wiozą ©ne sprzęt i dobytek naczelnego dowództwa NATO w Europie, znanego pod nazwą SHAPE. Po 14 latach 11 miesiącach i 21 dniach — 30 marca br. SHAPE zostało zmuszone do r»?r»szczenią swojej siedziby w Lo«veciennes pod Paryżem. T* prze- orowadzika jest wynikiem decyzji ?en. de Gaullc'a wycotafila Francji z integracji wojskowej NATO. Decyzję tę de Gaulle ogłosił 7 marca ub. r. a na 1 kwietnia br. ustalono date wycofania się SHAPE z Francji Pakt północnoatlantycki powofanc w roku 1949 na czas nieokreślony ale w sta-tucie tej organizacji Jest klauzu- la głoszącą, te po upływie 20 lat. tj. ok. 1969 r., poszczególni członkowie tego paktu mogą opuścić ten sojusz z rocznym wypowiedzeniem. Uczyniła tQ właśnie Francja. Podobnie, jak we Francji, blisko 8-tysięczny personel SHAPE, który przybywa do Belgii — nie cieszy się sympatią ludności Intruzów spod znaku NATO górniczy rejon Mons wita napisami na murach domów: „Nie chcemy SHAPE 1* „New York Times" doniósł że szczególną wrogością miejscowa ludność powitała 2f0-osobowy boński personel SHAPE. Poznamy się Po zbrodni w Dallas Mark Lane — amerykański pisarz i adwokat, który — jak stwierdza prasa światowa — se-brał więcej materiału dowodowego na temat zbroZni w Dallas niż komisja Warrena, był ostatnio gościem nowoorleańskiego prokuratora Garrisona. Na zakończenie wizyty w Nowym Orleanie o-świadczyl dziennikarzom: t,Dossier Garrisona zawiera niepodważalne dowody spisku na życie prezydenta J. Kennedy'ego. Sprawa ta, jak żadna inna wstrząśnie krajem, kiedy zostanie przedstawiona sądowi. Garrison dowiedzie, że 22 listopada 1963 r. strzały w Dallas paały z ręki nie tylko jednej osoby i że śmiertelnej kuli nie wystrzeli! Oswald. Garrison wie, kto zorganizował spisek i kto jest wmieszany w tę sprawę". Prokurator Nowego Orleanu Jim Garrison już od ponad 5 miesięcy prowadzi dochodzenie w sprawie zbrodni w Dallas. 46-letni prokurator Jim Garrison odpowiadając na pytanie dziennikarzy, dlaczego podjął się śledztwa, powiedział: nie umiem się powstrzymać, kiedy widzę przeszkodę do przezwyciężenia. Prasa amerykańska przypomina jego słynne 2 sprawy: oskarżenie sędziego sądu okręgowego o pobieranie łapówek oraz aresztowanie 9 policjantów za okrucieństwo. Trudno określić jego poglądy polityczne. Garrison w jednych sprawach zajmuje stanowisko skrajnej prawicy, w innych — b. liberalne. W środowisku murzyńskim Nowego Orleanu jest on podobno lubiany. Jednocześnie zdecydowanie surowo prześladuje liberalne grupy studenckie. Komentatorzy podkreślają jego ambicje polityczne i zamiłowanie do rozgłosu. Jednak prasa amerykańska podkreśla, że śledztwo Garrisona prowadzone jest z umiarem i dużym doświadczeniem. Bazyliszkowy uśmiech O całkowitej kompromitacji i »-padku obłudnej bońskiej „polityki uśmiechów*' pisaliśmy już wielokrotnie. Warto dodać, że polityka ta i nacisk Bonn spowodowała odroczenie ważnei dla świata debaty genewskiego Komitetu 18 nad projektem układu o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej, którego iawnym przeciwnikiem jest N%aF. Bonn od dawna dąży do uzyskania tej broni i uzbrojenia w nią odwetowej Bundeswehry. Jaka jest ta zachodnicniemiecka Bundeswehra? W 1358 r. Jozef Strauss, będąc ministrem obrony NRF. powiedział: Odzwierciedleniem ducha t?ostawy wojska są jego pieśni", A oto jedn* z nieśni Bunde?\vehrv! „Nigdy Niemcze nie zapomnij, co ślepa zrabowała ci nienawiść. Czekaj na godzinę zemsty za bańbę krwawej granicy; Gdańsk, Toruń, Trz^w, Stargard Gdański Poznań, B' dgosz z. Gniezno, C! odzież, Rawicz, Inowrocław, Leszno to wszystko nasze". I jeszcze Jeden fragment Innej pieśni: „Tak, byliśmy panami świata., i do diabła cb centy być nimi mowo". „Czy • yiko ducha wojska odrwiercJedla-a te pieśni? Cxy nie są wyrazem o-olityki całego państwa boński ego, -jolitykt, której nie przesłoni bazyliszkowy uśmiech kanclerza Kie. ingera. mm Droga do pokoju w urydaniu USA czyli udają się na rokotoania. („El Dia" — Meksyk) Dziś kolejny nasz konkurs i kolejne pytania z dziedziny zagadnień międzynarodowych. 1. Jaki był cel wizyty polskiej delegacji partyjno-państwowej w Bułgarii? 2. Dlaczego naczelne dowództwo NATO w Europie (SHAPE) opuściło Francję i dokąd się przeniosło? przypominamy warunki konkursu: biorący udział winni odpowiedzieć na oba lub tyiko jedno z zamieszczonych wyżej pytań. Wśród autorów najlepszych odpowiedzi rozlosowane zostaną naigrody książkowe, Odpowiedzi prosimy nadsyłać pod adresem redakcji „Głosu Koszalińskiego", Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20, z dopiskiem na k ■GŚOS Nr 85 (4503) ZBRODNIA feW W HOLANDII Tłum. Wanda Wąsowska <18) Maigret obejrzał się w momencie, gdy Jan Duclos schodził na dół obładowany różnymi papierami i teczkami, które uło-śył na stole, zarezerwowanym dla niego w kącie pokoju. Nie witając się z Maigretem, zapytał go krótko: — A więc? — A więc przede wszystkim: dzień dobry panu! Profesor spojrzał ze zdziwieniem, wzruszył ramionami, jakby chciał powiedzieć, że nie ma się o co obrażać. — Czy pan coś odkrył? — A pan? — Pan wie, że zasadniczo nie mam prawa stąd wychodzić. Pana holenderski kolega na szczęście zrozumiał, że posiadane przeze mnie wiadomości mogą mu się przydać i dlatego informuje mnie o wynikach prowadzonego dochodzenia.-Przyswojenie sobie takich zwyczajów zrobiłoby dobrze również policji francuskiej... — Dalibóg, że ma pan rację! Profesor pospieszył powitać wchodzącą na salę panią Van Hasselt, cały w ukłonach i uśmiechach, jak gdyby znajdowali się na przyjęciu w salonie. Maigret tymczasem przypatrywał się leżącym na stole papierom, rozpoznając nowe plany i schematy nie tylko domu Popingów, ale całego prawie miasta; przerywana linia wyobrażała zapewne drogę przebytą przez te czy inne osoby. Słońce przedostające się przez różnokolorowe witraże o-kien rzucało na salę zielone, czerwone i niebieskie światła. Przed domem zatrzymała się ciężarówka z browaru i dwaj potężni tragarze zaczęli przetaczać po podłodze beczki z piwem, dozorowani przy tej robocie przez panią Van Hasselt. — Może pan już wykrył zbrodniarza? — zapytał wpół żartem wpół serio komisarz, wskazując na leżące no stole teczki. Duclos spojrzał na niego ze złością. — Zaczynam wierzyć, że cudzoziemcy mają rację! Francuz nie może się obejść bez ironicznych docinków... Ale w tym wypadku są one kierowane w niewłaściwą stronę, proszę pana! Maigret patrzył na niego uśmiechając się, bynajmniej nie speszony. — Zbrodniarza nie wykryłem — ciągnął profesor. — Ale może zrobiłem trochę więcej. Przeanalizowałem )ały dramat, poddałem go drobiazgowemu badaniu... Rozdzieliłem wszystkie jego elementy i teraz... Profesor zatrzymał się, jakby się namyślając, w jaki sposób zakończyć swoje informacje. — I teraz?... — Maigret powtórzył to patrząc wyczekująco na swego rozmówcę. — Cóż, teraz taki człowiek jak pan, korzystając z moich dedukcji, na pewno rozwikła całą sprawę. Usiadł przy stoliku. Widoczne było, że chce mówić, nawet pomimo stworzonej przez samego siebie dość wrogiej atmosfe ry. Maigret zajął miejsce naprzeciwko niego i zamówił sobie kieliszek wina. — A teraz słucham pana. — Zauważy pan od razu, że nłe pytam pana o to, co pan zdziałał, ani co pan myśli. Przechodzę do pierwszego człowieka, który mógł popełnić tę zbrodnię, to znaczy do samego siebie... Miałem, jeśli można tak powiedzieć, najlepszą pozycję strategiczną do tego, aby zabić Popingę. Poza tym widziano mnie przecież z bronią w ręku parę chwil po zabójstwie— Nie jestem zamożny, a jeżeli moje nazwisko znane jest na świecie, to raczej tylko w sferze intelektualistów. Prowadzę życie bardzo skromne, mam różne trudności finansowe... Tylko że tu nie było przecież rabunku, a z drugiej strony nie miałem żadnego powodu do tego, by spodziewać się jakiegoś zysku ze śmierci profesora Popingi... — Mimo to nie twierdzę wcale, że przeciw mnie nie można podnieść żadnych zarzutów, że nie można mnie o nic podejrzewać. Prowadzący dochodzenie przypomną sobie, że w ciągu wieczoru, po odczycie, kiedy dyskutowaliśmy na temat naukowych metod policji, broniłem mego poglądu, że człowiek inteligentny popełniający zbrodnię z zimną krwią, wykorzystujący przy tym wszystkie swoje zdolności, może stawić czoła policji, jeśli ta nie umie jeszcze posługiwać się metodami naukowymi... — Z tego można by wysnuć wniosek, że chciałem poprzeć moją teorię odpowiednim przykładem. Między nami mówiąc, mogę pana zapewnić, że gdyby tak było, nie dałbym żadnej możliwości do posądzenia mnie. — Pańskie zdrowie! — rzekł Maigret, który przyglądał się beczkom toczonym przez piwowarów o karkach byków. — Idźmy dalej. Jeżeli twierdzę, że tej zbrodni nie popełniłem, a została ona popełniona przez kogoś, kto — jak na to wszystko wskazuje — znajdował się wewnątrz domu, to cała rodzina jest winna... — Niech się pan nie dziwi! Niech pan spojrzy na ten plan! A przede wszystkim niech pan spróbuje zrozumieć niektóre psychologiczne zagadnienia, które chcę poruszyć. Tym razem Maigret nie mógł powstrzymać uśmiechu. Profesor traktował go z pobłażliwą wyższością, niczym dość leniwego ucznia. — Z pewnością słyszał pan, że pani Popinga, urodzona Van Elst, należy do najsurowszej sekty kościoła protestanckiego. Jej ojciec, mieszkający w Amsterdamie, należy do najzagorzalszych konserwatystów. Zaś jej siostra Anna, choć ma dopiero dwadzieścia piec lat, wtrąca się już do polityki i również nastrojona jest konserwatywnie. — Pan tu jest dopiero od wczoraj i nie zdążył pan jeszcze zorientować się w tutejszych obyczajach. Czy pan wie, że na przykład profesor Szkoły Morskiej otrzymałby od swoich zwierzchników surową naganę, gdyby go zobaczono w takiej kawiarence jak ta? Jeden z profesorów tej szkoły został zwolniony z posady za to, że koniecznie chciał prenumerować dziennik, uchodzący tu za organ postępowy... Spędziłem z Popingą tylko jeden wieczór. To mi wystarczyło, zwłaszcza że przedtem coś niecoś o nim słyszałem— Może ktoś powie, że to sympatyczny typ? Że zacny chłopczyna! Twarz dobroduszna, jasne wesołe oczy!— (D. c. n.) NA DAWNEI kozackiej Siczy (Dokończenie ze str. 7) nar*, huty aluminium, żelazostopów, fabryki maszyn rolniczych, elektrod, materiałów ściernych, kolesu, nawozów sztucznych, materiałów ogniotrwałych. Wiele nici ciągnie się stąd do Polski. Nasi hutnicy otrzymali z Za poroża dokumentację operacji kuźniczych. W Zakładach Silników Lotniczych powstają motory maszyn pasażerskich IŁ-18 i AN-24, które obsługują linie zagraniczne i krajowe „LOT". Zaproszono mnie do tego ogromnego zakładu — najstarszej fabryki motorów lotniczych w ZSRR. Jest ona rówieśniczką „Dnie- progesu". Pierwsze silniki lotnicze o mocy 300 KM produ-wano tu według licencji francuskiej. Stopniowo wyparły je silniki radzieckie. Przed II wojną światową w Zaporożu powstał silnik „M-88" o mocy 1260 KM, zainstalowany na sa molotach, któfe bombardowały w 1941 roku Berlin. Na silnikach z Zaporoża bili rekordy lotnicze Czkałow i Kokki-naki. Przed wojną była to największa fabryka silników lotniczych w ZSRR. W czasie wojny zabudowania fabryczne uległy całkowitemu zniszczeniu. Maszyny i ludzi ewakuowano w głąb kraju. Po wojnie fabrykę odbudowano. Robi dziś ona silniki o mocy przeszło 4000 KM. Wkrótce fabryka rozpocznie produkcję seryjną nowego typu silników, wykonanych całkowicie z tytanu — dla nowego pasażerskiego samolotu odrzutowego „JAK-40", który ma wejść w najbliższych latach na linie „Aerofłotu". Silnik ten potomkowie Kozaków zaporożskich pokażą na Wystawie Światowej w Montrealu. Zaporożcy XX wieku odlewają dziś bowiem tytan, budują motory lotnicze i samochody, jeżdżą do ślubu przez jedną z największych w Europie zapór wodnych. Ich kozackie pochodzenie zdradzają jedynie nazwiska. Wąsy zapo-rożskie mignęły mi tylko raz wśród tłumu na przystanku tramwajowym, a szerokie hajdamackie szarawary uświadczysz wyłącznie na scenie Pałacu Kultury. RYSZARD BADOWSKI Z woleja NAJDROŻSZY OBROŃCA 180 tys. dolarów odstęnego zapłacił SC Liverpool klubowi Blackpool za obrońcę Emlyn Huges. Huges ma 19 lat i przepowiadają mu bliski awans do reprezentacji. W historii piłki nożnej jest to najwyższe odstępne zapłacone kiedykolwiek za piłkarza grającego na obronie. WIOSENNY REKORD Pierwszy w tym roku rekord, lekkoatletyczny na otwartym stadionie należy do szwedzkiego tyczkarza Hassę Lagerkvista, który ustanowił nowy rekord Szwecji w skoku o tyczce 4 m 88 cm. Trzeba jednak uzupełnić tę wiadomość informacją, że Lagerkvist swój rekord uzyskał na zawodach w Los Angeles. JEDNĄ z najczarniejszych stron w księdze przestępstw ludzkości zapisali kidnaperzy, porywacze ludzi (nie tylko dzieci), żądający wysokiego okupu w zamian za iwrot swojej ofiary. Tego typu przestępstwa stały się plagą Stanów Zjednoczonych, choć nie brak ich i w Europie zachodniej, a swego czasu mieliśmy także do czynienia z nimi w Polsce (np. porwanie syna B. Piaseckiego). Amerykańskie kroniki odnotowały kilka największych przypadków kidnaperstwa. 1 lipca 1874 rokit porwany został 4-letni Charles Ross. Mimo okupu — 20 tysięcy dolarów, chłopca nigdy nie odnaleziono. 22 maja 1524 roku ofiarą porywaczy padł 12-letni Robert Porfwacze Frank z Chicago, zabity następnie przez Loeba i Leopolda. Złoczyńcy zostali ujęci i ukarani. 1 marca 1932 roku cały świat obiegła wieść o porwaniu 20-miesięcznego syna powietrznego zdobywcy Atlantyku Lindbergha — Charlesa. Mimo iż ojciec złożył okup w wysokości 50 tys. dolarów, 12 maja dziecko znaleziono martwe. Zbrodni dokonał Niemiec Bruno R. Hauptmann, który do USA przybył nielegalnie. W jego garażu znaleziono 14 tys. dolarów. Hauptmann został stracony na krześle elektrycznym. 15 czerwca 1933 roku porwano 39-letniego Wiliama A. Ham-ma. Zwrócono po uzyskaniu 100 tys. dolarów. 28 sierpnia 1953 roku zaginął 6-letni Robert C. Greenlease z Kansas City. Uprowadzono go ze szkoły. Mimo iż za dziecko złożono rekordowy okup — 600 tys. dolarów (!) ciało porwanego znaleziono 7 września. Aresztowano i stracono panią Bonnie Brown Heady i Carla Halla, u którego w momencie aresztowania znaleziono 590 tys. doi. Skazano na kary więzienia także dwóch policjantów, którzy utrudniali poszukiwania. 4 lipca 1956 roku porwany został Peter Weinberger liczący zaledwie 32 dni. Kidnaper — Angelo John La Marca zażądał 2 tys. dolarów. Nie uzyskawszy ich zabił dziecko. Przestępcę ujęto i stracono. 22 sierpnia 1957 roku zaginął 8-letni Lee Crary. Po trzech dniach uciekł od porywacza i naprowadził policję na jego ślad. 8 grudnia 1963 roku porwano 19-lctniego syna Franka Sinatry. Po trzech dniach i złożeniu okupu — 240 tys. dolarów młody Sinatra wrócił do domu. Ujęto trzech kidnaperów, większą część okupu udało się odzyskać. Również i we Francji zanotowano dwa większe przypadki porwania. 12 kwietnia 1960 roku porwano 4-letniego syna Erica Peugeota i zwrócono za 100 tys. doi. Kidnaperów — Rollanda i Larchera skazano na 20 lat więzienia. W tym samym kraju porwano również żonę konstruktora samolotów Madeleine DassauH. Udało się ją odnaleźć następnego dnia całą i zdrowy (m) wg „The World Almaaac 1967" (fi^44sChirv •MWW# MIZAUI go, w którym będzie mowa o trudnych początkach pracy młodego dyrektora PGR; — godz. 5,46 — Jak zwykle w każdą środę — Rozgłośnia nadaje w programie ogólnopolskim muzyką poranną do godziny 6,10. W nadchodzącym CZWARTEK, 13 kwietnia — godz. tygocinlu, w 18,10,— dwudziestomimatowy blok okresie od 8 do 14 kwietnia zaprę- nurzyczny pt. „Wszystko o miłości zentujemy następujące audycje: w piosence polskiej"' SOBOTA. 6 Iowietnia — godz. J8.201 —- reportaż Stefanii Żakowskiej z Wiejskiego Klubu Rolnika w Przybysławiu. NIEDZIELA 9 kwietnia — o godz 11.15 — aud. pt. „300 sekund poezji", nowe wiersze Marty Aluchny Eme lianów. PONIEDZIAŁEK, W kwietnia — godz. — „Sejmik mleczarzy" audycja J. Żesławskiego, opracowana w oparciu o materiały ze Zjazdu Delegatów Spółdzielczości Mleczarskiej — w Gościnie, pow, Kołobrzeg; — godz. 18,00 — .,Przede wszystkim wyjdę za mąż'' — oto tytuł interesującego reportażu Czesławy Czechowicz na temat małżeństw, udzielanych za zezwoleniem sądu, jako władzy opiekuńczej. WTOREK, m kwietnia — godz. ' 18,00—18,10.— W cyklu „Spotkania z młodfziezą" dyskusja przed mikrofonem j problemach zeteme-sowców zatrudnionych w handlu. ŚRODA 12 kwietnia — godz. 5,3S — Koeriifrontatcja teorii z praktyką" — to tytuł reportażu J. Zesławskie- PIĄTEK, 14 kwietnia — godz. 5.36, — nadamy Koszailiński Kalejdoskop Rolniczy w opr. J. 2esław- skiego; — godz. 18.20»_ audycja B. Go- łembiewskiej pt. „Z wizytą w sklepie muzycznym** — w której orezentować będziemy osiągalne w handlu nowe polskie nagrania płytowe. Życzymy dobrego odtoioro. 20 KIELECKICH TOWARZYSTW Na Kielecczyźnie działa 20 towarzystw regionalnych, zrze szających ludzi różnych zawodów. Towarzystwa podejmu ją problematykę naukową, historyczną, rozwijają prace w dziedzinie popularyzacji sztuki, gromadzą wiadomości o własnym regionie, organizują odczyty, a dla uczczenia pa mięci sławnych ludzi organi-zują w poszczególnych miejscowościach izby pamiątek. ZARZĄD WIELOBRANŻOWEJ SPÓŁDZIELNI INWALIDÓW W SŁUPSKU, UL. JARACZA 28 odwołuje ogłoszony PRZETARG OGRANICZONY na samochód ciężarowy marki żuk, nr rej. ES 31-28. Przetarg miał się odbyć dnia 11 kwietnia 1967 r., godz. 11. K-1061 REJONOWE PRZEDSIĘBIORSTWO MELIORACYJNE W KOŁOBRZEGU, UL. BOH. STALINGRADU (barak) przyjmie do pracy ROBOTNIKÓW NIEWYKWALIFIKOWANYCH do robót wodno-melioracyjnych. Wynagrodzenie wg Układu zbiorowego pracy w budownictwie. Przedsiębiorstwo zabezpiecza bezpłatne kwatery oraz odpłatne wyżywienie w stołówce robotniczej. K-1042-0 REJONOWE PRZEDSIĘBIORSTWO MELIORACYJNE W SŁUPSKU, UL. PRZEMYSŁOWA 128 przyjmie do pracy ŚLUSARZA-ZBROJARZA, SPAWACZA, MECHANIKA SILNIKOWEGO (wymagane świadectwa czeladnicze) i OPERATORÓW SPYCHACZY i CIĄGNIKÓW GĄSIENICOWYCH z uprawnieniami. Wynagrodzenie wg Układu zbiorowego pracy w budownictwie K-1046-0 WOJEWÓDZKIE ZJEDNOCZENIE PAŃSTWOWYCH GOSPODARSTW ROLNYCH W KOSZALINIE zawi adamia, że BIURA Zjednoczenia oraz Inspektoratu PGR ZOSTAŁY PRZENIESIONE z ul. Wojska Polskiego 4 i Zwycięstwa 125 DO GMACHU PRZY UL. PARTYZANTÓW 17 TELEFONY: sekretariat Wojewódzkiego Zjednoczenia 38-40, centrala 54-71, 54-72, 54-73. Inspektorat 49-59. K-1034-0 SŁUPSKA FABRYKA NARZĘDZI ROLNICZYCH W SŁUPSKU, UL. POZNAŃSKA 1, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie obudowy ścian w wiacie magazynu hutniczego, znajdującego się w Słupsku, przy ul. Poznańskiej 1. Dokumentacja techniczna na ww roboty znajduje się w Dziale Inwestycji SFNR. Termin wykonania robót do dnia 15 Xli 1967 r. Udział w przetargu mogą brać przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty należy składać do dnia 10 kwietnia br. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 15 IV 1967 r.. o godzinie 11. Zastrzega się prawo dowolnego wyboru oferenta, względnie unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-983-G ZAKŁADY PŁYT WIÓROWYCH W SZCZECINKU, UL. WARYŃSKIEGO NR 1 ogłaszają PRZETARG na wykonanie robót remontowo-budowlanych budynków przemysłowych w zakresie robót malarskich, okładzinowych, szklarskich, stolarskich oraz dekarsko-blacharskich. Termin wykonania robót miesiąc maj—lipiec br. Ślepe kosztorysy do wglądu w Dziale Głównego Mechanika ZPW — telefon 987 wewn. 24. Do udziału w przetargu zapraszamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Termin składania ofert w zalakowanych kopertach do dnia 19 IV 1967 r. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 20 IV 1967 r., w Dziale GL Mechanika ZPW, 0 godzinie 10. Zakłady zastrzegają sobie prawo dowolnego wyboru oferenta, jak również unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-1055-0 PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO ROLNE BUCHOWO, poczta Strzeczona, pow. Człuchów, woj. Koszalin, teL Debrzn no 14, zatrudni natychmiast 10 RODZIN DO PRAC POLOWYCH, 5 TRAKTORZYSTÓW z uprawnieniami. Mieszkania w nowym budownictwie zapewnione. Szkoła ośmioklasowa, przedszkole, sklep oraz przystanek PKS na miejscu. Wynagrodzenie wg stawek UZP. Reflektujemy na dwóch 1 więcej pracowników z rodziny do pracy. Żgłoszenia osobiste wraz z dokumentami przyjmuje dyrekcja PGR Bucho-WQ-__K-1041-0 SŁUPSKIE ZAKŁADY SPRZĘTU OKRĘTOWEGO W SŁUP- 42/44, zatrudnią natychmiast KSIĘGOWEGO BILANSISTĘ ze znajomością zagadnień księgowości inwestycyjnej, remontowej i finansowej. Wymagane kwalifikacje: wykształcenie średnie i minimum trzyletni staż pracy w księgowości przemysłowej. Zgłoszenia przyjmuje Dział Kadr. Wynagrodzenie do uzgodnienia na miejscu.____ K-991-0 SŁUPSKA FABRYKA NARZĘDZI ROLNICZYCH W SŁUP- nr 1 Pojmie do PRACY INŻYNIERÓW, TECHNIKÓW MECHANIKÓW na stanowiska konstruktorów i technologów do Działu Głównego Technologa i Gł. Konstruktora, KSIĘGOWEGO KOSZTOWCA i TO-KARZY, SPAWACZY, ŚLUSARZY NARZĘDZIOWYCH oraz 10 PRACOWNIKÓW FIZYCZNYCH NIEWYKWALIFIKOWANYCH do pracy w produkcji. Warunki pracy i płacy do omówienia w Dziale Kadr na miejscu. K-967-0 >iewJ^actrJIO:Wilgl= OKAZYJNIE sprzedam działkę budowlaną 900 m kw uzbrojoną pod Poznaniem. Oferty z ceną. Nowakowski. Poznań, Jackowskiego 23/6. Gp-971 POTRZEBNY od zaraz czeladnik ślusarsko-kowalski. Zakład kowalski Czesław Mroczek, Koszalin, ul. Spółdzielcza L Gp-970 SPRZEDAM skiep spożywczo-owocowo- warzywny w Darłowie. I>zwonićt Darłów* Sl-©3. Janina Gp~m SPRZEDAM syrenę MO. Koszalin, teL 47-jl8 Gp-f)69 SIMSON-Sport IdeaSny — sprzedam. Koszalin, Mariański 26/2, tel. 41-75, od szesnastej. Gp-992 W CZŁUCHOWIE potrzebny pokój sublokatorski dla samotnego kulturalnego mężczyzny. Konieczny telefon, ehętnie garaż. Oferty: Koszalin, Armfi Czerwonej i — Zespół Adwokacki tub telefonicznie; Koszałki 38-ift, Gp-933 Str. 9 Turystyczne konkursy O NA NAJLEPSZĄ MIEJSCOWOŚC o NA NAJGOŚCINNIEJSZY ZAJAZD O O „SREBRNĄ PATELNIĘ" Już 1 maja rozpoczynają się doroczne ogólnopolskie konkursy turystyczne o miano najlepszej miejscowości turystycznej, najlepszego zajazdu turystycznego i zakładu gastronomicznego słynącego z najlepszej potrawy kuchni polskiej. W pierwszym z tych konkursów uczestniczyć mogą miejscowości wczasowo-turystyczne o znaczeniu międzynarodowym, krajowym i regionalnym (w każdej z tych grup prowadzona jest odrębna klasyfikacja). Przy ocenie brane są pod uwagę wszystkie czynniki, które składają się na zapewnienie sezonowym gościom dobrego wypoczynku. Konkurs na najlepszy zajazd turystyczny przeznaczony jest dla gospód wiejskich i lokali niższej kategorii w małych miasteczkach na szlakach turystycznych. W skrócie — chodzi o tanie, pożywne posiłki w miłym wnętrzu, ale także o zatroszczenie się o turystę — wskazanie mu noclegu, zaopiekowanie się jego pojazdem u-dzielenie informacji turystycznej. Celem tego konkursu, organizowanego przez GKKFiT i Turystyczną Agencję Prasową, jest więc wskrzeszenie staropolskich tradycji zajazdów przydrożnych, w których podróżny czuł się miłym gościem a nie intruzem. W dobie, gdy w każdej knajpie oierują nam jednakowy zestaw dań, inwencja kucharzy przyjmowana jest z zadowoleniem przez konsumentów. Kuchnia polska jest bardzo urozmaicona, nie koniecznie więc specialite większości zakładów musi być... kotlet schabowy. O przygotowanie smacznej, oryginalnej potrawy kuch ni polskiej chodzi właśnie w konkursie „Srebrnej Patelni". Organizatorem tych trzech konkursów w naszym województwie jest Woj. Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki w Koszalinie, ul. Kościuszki 23. Tam oraz w PKKFiT we wszystkich powiatach zasięgnąć można szczegółowych informacji i zgłosić swój udział w konkursie. Konkursy trwać będą do 30 września br. Najlepsi w województwie otrzymają wysokie nagrody pieniężne i zgłoszeni zostaną do oceny centralnej, (p) Recitale Władysława Kędry Władysław Kądra — solista ostatniego cyklu koncertów po pularnych Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej poświęco nych twórczości G. Gershwina — wystąpi także w kilku miej scowościach z recitalem muzy ki hiszpańskiej. Dziś, tj. w sobotę znakomity pianista koncertować będzie w Klubie Mię dzynarodowej Prasy i Książki w Koszalinie (o godz. 18), zaś w niedzielę 9 bm. o godz. 16.30 w Klubie Kuracjusza „Morskie Oko" w Kołobrzegu. W poniedziałek odbędą się dwa recitale Wł. Kędry: w Technikum Leśnym w Warcinie (o godz. 15) i w sali PDK w Sław nie (o godz. 18). I na zakończę nie — 11 bm. o godz. 19 recital w Klubie MPiK w Słup- ! sku. Ponadto Wł. Kędra wystąpi jeszcze w dwóch koncertach KOS (12 bm. w Szcźecinku i 13 bm. w Wałczu), których program wypełnią w całości utwory bardzo popularnego kompozytora amerykańskiego — George'a Gershwina; m. in. „Błękitna rapsodia" i Koncert F-dur na fortepian i orkiestrę9 Kilkudniowy pobyt znanego1 artysty na Ziemi Koszalińskiej jest więc wypełniony koncerta mi i recitalami. Jak nas infor mu je dyrekcja KOS, wszystkie obecne koncerty cieszą się olbrzymim powodzeniem. Sądzimy, że nie mniejsza będzie frekwencja na recitalach. Nie często bowiem mamy okazję słuchać tak znakomitych odtwórców, (P) fi IIP §, ZDARZENIA ■WY PA DK I PODPALIŁO CZTEROLETNIE DZIECKO.. ś W Nieżywięciu (pow. czluchow-ski) pożar strawił w ub. czwartek szopę i dach obory w gospodarstwie Wojciecha K. W akcji ratunkowej brały udział 4 straże pożarne (z Człuchowa i Krajenki). Jak się okazało, sprawcą pożaru był czteroletni syn właściciela, bawiący się zapałkami. (inrt) mmśizm ZJAZDY POWIATOWE ZSL W Zjednoczonym Stronnictwie Ludowym trwa kampania sprawo-zdawczo-wyborcza. Niedawno rozpoczęły się zjazdy powiatowe delegatów. Kolejne takie zjazdy odbędą się w nadchodzącą niedzielę, 9 bm., w Koszalinie (godzina 10, sala WRN) i Białogardzie. Reprezentanci członków Stronnictwa dokonają na nich o-ceny pracy powiatowych komitetów za ostatnie dwa lata oraz u-stalą kierunki działalności na przyszłość. Zjazdy dokonują również wyborów nowych władz powiatowych ZSL. (j) W ROLESŁAWICACH OTWARCIE ŚWIETLICY W niedzielę 9 kwietna w Bole-sła wicach (pow. Słupsk) nastąpi otwarcie świetlicy. Odbudowali ją w czynie społecznym mieszkańcy wsi, głównie zaś członkowie działającego w Bolesławicach od sześciu lat Uniwersytetu Powszechnego. Inicjatorem tej akcji był kierownik miejscowej szkoły i działacz kulturalny — Jan Pań-czyk. MARYNARZE DLA SIEROT* Pożyteczną akcję otaczania o-pieką sierot podjęła Marynarka Wojenna. Na wybrzeżu gdańskim np. obrońcy morskich granic zatroszczyli się już o los kilku sie* rót. Ostatnio Marynarka Wojenna ufundowała oszczędnościową książeczkę mieszkaniową dla si. ćl'CTy z Domu Dziecka w Białogardzie. (rom) Sobota — niedziela 8 — 9 IV 1967r. %T telefony KOSZALIN i SŁUPSK 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. ipYztsmr RADIO PROGRAM I 1322 m oraz UKF 66,17 MHz na dzień 8 bm. (sobota) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 12.06, 15.00, 17.55, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00. 2.00. 2.55. 5.06 Rozm. roln. 5.36 Muzyka. ZACISZE — Synowie magnata 5 5() Gimnastyka. 6.10 OrKiestra PR — dwie seiie (węg., od 1.14), panor. ------ Seanse: sobota — godz. 18, nie- Melodie rozrywkowe. 20.30 Muzyka operowa. 21.22 Muzyka taneczna. 22.00 Ogólnopolskie wiadomości sportowe i wyniki Toto-Lotka. 22.30 Niedzielne wieczory muzyczne. 2*3.33 Melodie na dobranoc. KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 10 przy ul. Zwycięstwa 32, tel. 22-88. SŁUPSK Dyżuruje apteka nr 51 przy ul-Zawadzkiego, teL 41-80. gywr stawy KOSZALIN dzielą — godz. 15 i 18.30. Poranki — godz. 11 i 13 — Syn kapitana Blooaa (wioski, od 1. 12) — panoramiczny. M kJZA — Koty (francuski, od lat 18) — panoramiczny. Seanse: sobota o godz. 17.30 i 20, niedziela — 15, 37.30 i 20. Poranki — godz. 11 i ja — Święta wojna (polski, od lat 11). AMUR — Zmierzch czarowników (polski, od lat 11). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranki — godz. ll i 12.30 — Chłopiec z dwóch światów (duński, od lat 7). ZORZA (Sianów) — O carski tron (bułgarski, od lat 24). FALA (Mielno) — Na pokładzie stanął kapitan (radz., od lat U) — panoramiczny. w Łodzi. 6.45 Kalendarz radiowy. 6.50 Muzyka. 7;05 Muzyka i aktualności. 7.30 Piosenka mies. 7.45 Błękitna sztafeta. 8.15 Melodie rozr. 8.49 Rozmowy na tematy prawne. 9.00 Dla kl. III i IV — ,,Gawędy muzyczne". 9.20 Koncert rozr. 10.00 ,,Żółwie" — E. Kabat-ca. 10.20 Koncert. 11.00 Dla kl. V: ,,Karuzela" — słuch. 11.30 Poznajemy nasze pieśni \ tańce ludowe. ' 12.10 Bułg. melodie rozrywk. 12.25 Rolniczy kwadrans. 12.40 Więcej, lepiej, taniei. 13.00 Dla kl. III i IV — „Pan Myśiicki zjawia się na zawołanie". 13.23 Gra orkiestra mandolinistów. 14.00 Zagadka literacka. 14.30 Polska muzyka operowa. 15.05 Muzyka. 15.30 Opowieści wędrownicze. 15.50 Ra-dioreklama. 1S.00~19.00 Popołudnie z młodością. 18.45 Kurs jęz. ang. 19.00 Piosenki z pointą. 19.10 JUTRZENKA (Bobolice) — Co pupjjc> międzynar. 19.2o Wędrów- i;/»hnA I nrł t; p i r.lrfi 9 i\JL*Pr.o r\t MUZEUM — Pradzieje Pomorza 1815 słychać, młody człowieku? (wę gierski, od lat 16)« SŁUPSK MILENIUM — Weekend w Zi;ydcoote (fr.-włoski, od lat 16) — panoramiczny. Seanse: w sobotę o godz. 16, Środkowego. Wystawa czynna co- 16* j dzienni#* / iwintkicm tiniii(>ri7iał* , ... i 20.30; w niedzielę — 13.45, ki muzyczne po kraju. 20.30—23.00 Wieczór literacko-muzyczny: 20.31 Podwieczorek przy mikrofonie. 22.01 Koncert węg. muzyki rozr. 22.35 Gx*a orkiestra PR. 23.15 Gra zespół J. Miliana. 23.35 Węgierskie orkiestry rozr. i taneczne. 0.10 Program nocny z Warszawy. n dziennie z wyjątkiem poniedziałków od godz. JÓ do 16. KLUB Międzynarodowej Prasy i Książki — Dorobek obchodOv Tysiąclecia na Ziemi Koszalińskiej. WDK — Kawiarnia — Wystawa prac art. plastyka ze Słupska — Mirosława Jarugi. WDK — salon wystawowy — Wystawa prac graficznych II Ogól- 20.30. W sobotę o godz. 22.30 awangardowy — Tygrys lubi świeże mięso (fr.-włoski, od lat 18). Poranek: niedziela — godz. 11.30 — Chcemy się bawić (ang., od lat 12) panoramiczny. POLONIA — Trzej muszkieterowie — II seria (franc., od lat 34) — panoramiczny. Seanse w sobotę I w niedzielę o godz. 31, 10.35, 18.30 i 20.45. -.. „ Poranek: niedziela — godz. 11 — nopolskiej Subskrypcji Grafiki Ar- Krzyżacy (pol., od 1. 12) — panor, tystycznej, SŁUPSK KLUB „EMPIK" przy al. Zamenhofa — Wystawa ekslibrisu uczennic Technikum Budowlanego USTKA Słupsku. MUZEUM POMORZA SHODKO-WF/GO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. GWARDIA — Kochanka (szwedzki, od lat 16) — panoramiczny. Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranek: niedziela — godz. 32 — 200 mil do domu (USA, od lat 7). DELFIN -- Chudy i itfni (pol ski, od lat 16). Seanse o godz. 18 i 20. PROGRAM 367 m oraz UKF 69,92 MHz na dzień 8 bm. (sobota) Wiad.: 5.00, 5.30, 6.30, 7 30, 8.30, 10.00, 12.06, 16.00, 19.00, 23.50. 5.06 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. 6.4o Proponujemy, informujemy, przypominamy. 7.00 Muzyka. 7.45 Piosenka mies. 7.49 Melodie na dzień dobry. 8.15 Kurs jęz. ros. 8.35 Ludzie, wśród których żyjemy. 9.00 Muzyka lud. Bułgarii. 9.20 Muzyka. 9.5o ,,Spotkanie ze starym winem" — H. Fukiera. 10.05 Koncert melodii operetkowych. 10.50 „Piłat" — M. Szabo. 11.10 Felieton. 11.20 Koncert chopinowski. 12.25 Na różnych instrumentach. 12.50 Mówi technika. 13.00 Muzyka włoska. 13.,,Skąd nadchodzi szeryf" — H. Worcella. 14.00 Koncert trzech orkiestr. 14.30 Uniw. Rad. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Muzyka. 15.15 Piosenki żołnierskie. 15.30 Otwarta 'KOSZALIN na falach średnich 188,2 i 202,2 m oraz UKF 69,92 MHz PROGRAM na dzień 8 bm. (sobota) 7.00 Ekspres poranny. 17.00 przegląd aktualności Wybrzeża. 17.15 Piosenka dnia i komunikaty. 17.25 Muzyka i reklama. 17.30 „Sprawność i uśmiech" — felieton B. Cudnik. 18.00 W rytmie tanecznym. 18.30 „Dziesięć minut o filmie" — felieton T. Fiszbacha. 18.40 Serwis informacyjny dla rybaków. JPROGRAM na dzień 9 bm. (niedziela) 10.00 Koncert 2yczeń. 11.00 „Wiosenne nutki" — muzyka rozrywkowa. 11.15 Trzysta sekund z Marta Aluchną Emelianow. 11.20 „Od kambuza do backburty" — fragment powieści Fr. Fenikowskiego pt. „Kaloszem do Skandynawii". 11.35 Chór i kapela Rozgłośni PR Koszalin pod dyr. J. Kowalczyka. pimEflfWJA na dzień 8 bm. (sobota) 10.30 „Płynne złoto" — film fabularny prod. USA. 11.55 Przerwa. 16.15 Program dnia. 16.20 Program tygodnia. 16.40 Z cyklu: „Wychowanie fizyczne naszych dzieci". 16.55 Wiadomości. 17.05 Dla młodych widzów — „Konkurs pięciu milionów". 18.05 „Po szóstej" — młodzieżowy klub telewizyjny. 18.45 „Długouchy" — film (węg.). 19.Co „Wieczorne rozmowy". 19.20 Dobranoc. 19.30 Monitor. 20.00 „Płynne złoto" — film fabularny prod. USA. Reżyseria — Hugo Tragonese. W rolach głównych: Gary Cooper, Barbara Stan-wyck, Anthony Quinn. 21.25 Dziennik telewizyjny. 21.40 Wiadomości sportowe. 22.00 Festiwal piosenki w Wiedniu. 23.55 Program na jutro. T E#\T KOSZALIN — BTD — sobota i niedziela — Tango. Początek o godz. 18. SŁUPSK — SALA BTD, ul. Wa- Poranek: niedziela — godz. 12 — szkatułka. 16.05 Public, między-101 Dalmatyńczyków (USA, od 1. 7). narodowa. 16.15—18.45 W Warsza- proGRAMY OŚWIATOWE wie i na Mazowszu. 18.50 Felieton. GŁÓWCZYCE KINO STOLICA — Zamach (polski, od lat 14). BIAŁOGARD BAŁTYK — Jons i Erdne (NRF, łowa, tel. 52-85 — w sobotę o go- dżinie 36.30 i 19 - Wrocławski dc^£L _ Niedziela w Nowym Teatr Pantomimy ści". „Ogród miło- Jorku_ (USA_ od ,al 10) GOŚCINO — Miłość dwudziestolatków (franc., od lat 16) — panor. KARLINO — Zagubione kroki (franc., od lat 18) — panoram. KOŁOBRZEG a es 19.G5 Muzyka i aktualności. 19.30 Matysiakowie. 20.00 Recital tygodnia: A. Fischer — fort. 20.32 Muzyka taneczna. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sport. 21.40 Gra Poznańska Piętnastka Radiowa. 22.00 Radiovarićte. 23.00 Po raz pierwszy na naszej antenie. PROGRAM ni na UKF 66,17 MIIz w godz. 19—24 na dzień 8 bm. (sobota) 19.0o Szekspir śpiewany. 19.15 Jazz. 19.25 „CK dezerterzy" — KOSZALIN (CSRS, od lat 11; — panoram. PIAST — Syn kpi. Blooda (Wło-iTontrybucja (polski, ski, od lat 12) — panoramiczny. POŁCZYN-ZDROJ — Ten najlepszy (USA, od lat 16). s wid Win MEWA — Z piekła do Teksasu (USA, od lat 14) — panoram. REGA — Harry i kamerdyner (duński, od lat 12). WARSZAWA — Koty (francuski, PDK — Gdyby tysiąc klarnetów K. Seydy. 19.35 fi^t z piosenką. ADRIA — od lat 16). Seanse o godz. 15.30, 17.45 i 20. Sobota — godz. 22 — seans awangardowy — Fantomas (franc.). Niedziela — poranki — godz. ll i 13 — Cudowna podróż (szwedzki, od lat 7) — panoramiczny. WDK — w sobotę o godz. 16 — Człowiek z karabinem (radziecki, °d lat 18) — panoramiczny. od lat 14). TYCHOWO — Czarny monokl Ludzie w hotelu (USA, od 1. 16). (francuski, od lat 16). Seanse o godz. 18.15 i 20.30. USTRONIE MORSKIE — Szkatu- Niedziela — godz. 36, 38.2 5 i 20.30 ła p. Józefy (fr., od I. 14) — panor. Poranki — godz. 31 i 13 — Bajka ^ o Mrozie Czarodzieju (radziecki, od lat 7). Waęgr&tSje&ni Nagrody książkowe za bezbłędne rozwiązanie krzyżówki nr 327 wylosowali: l. Jadwiga Janiszewska, Koszalin, ul. Ratajczaka 8, m. 9. 2. Renata Morzuch, Bytów, ul. Podzamcze 16, m. 2. 3. Aleksander Ignasiński, Miastko, ul. Pałucka 20. 4. Henryka Kalska — Słupsk, ul. Zawadzkiego 5, m. 21. 5. Edmund Wojtakowski, Słupsk, ul. Przemysłowa 111, m. 4. Dokąd się wyitrziiny? piłka nożna iii liga w Szczecinku: LECHTA — POLONIA Gdańsk (niedziela, godzina 15). # LIGA OKRĘGOWA W Bytowie: BYTOVIA — KORAB Ustka (sobota, godz. 16). W Sianowie: VICTORIA — GWARDIA Koszalin (niedziela, godz. 15). W Słupsku: GRYF — CZARNI Słupsk (niedziela, godz. 15, stadion przy ul. Zielonej). W Koszalinie: PŁOMIEŃ — DRAWA Drawsko (niedziela, godzina 15, stadion Płomienia przy ul. Armii Czerwonej). W Kołobrzegu: KOTWICA — WŁÓKNIARZ Białogard. W Wałczu: ORZEŁ — POGOŃ Połczyn-Zdrój. * Znowu ze względów technicznych nie możemy podać terminów spotkań niektórych drużyn, ponieważ kluby nie nadsyłają do redakcji komunikatów o terminie meczów. Stqd można wysnuć wniosek, że nie zależy im na poinformowaniu swoich kibiców o terminach pojedynków, jak również na frekwencji publiczności. KI'ASA A GRUPA I. ^ Słupsk: CZARNI II — LKS SOKÓŁ Karlino (sobota, fiodz. 15.30). W Ustce: KORAB II — GRYF II Słupsk (niedziela, godz. 16). W Miastku: START — ISKRA Białogard. W Sławnie: SŁAWA — KUTER Darłowo. GRUPA II. W Szczecinku: LE-CHIA II — GRYF Okonek (sobota. godz. 16). W Gwdzie Wielkiej: LKS WIE-LIM — LKS LECH Czaplinek (niedziela, godz. 13). W Połczynie: ZORZA — DARZ-BÓR II Szczecinek (niedziela, godzina 16). W Wałczu: TRAMP — OLIMP Złocieniec. W Świdwinie: GRANIT — PIAST Człuchów. LIGA JUNIOROW W Szczecinku: LECHTA — SPARTA Złotów (niedziela, godzina 11.30) . W Szczecinku: DARZBÓR — GRYF Słupsk (niedziela, godz. 11). W Słupsku: MKS CIESLIKI -MKS SZTORM Kołobrzeg. W Połczynie: POGOŃ — DRAWA Drawsko. W Sławnie: SŁAWA — GWARDIA Koszalin. LEKKOATLETYKA WOJEWÓDZKIE BIEGI PRZEŁAJOWE W niedzielę 9 bm. e. godz. 12 cdbeda się w Miastku wojewódz- kie biegi przełajowe we wszystkich kategoriach wiekowych. Organizatorem imprezy, jest OZLA. * Rady powiatowe LZS inaugurują w niedzielę sezon wiosenno-letni sportowców wiejskich. We wszystkich powiatach odbędą się środowiskowe biegi przełajowe LZS. Najlepsi biegacze eliminacji wezmą udział w biegu przełajowym o puchar redakcji ,.Gło*:u Koszalińskiego" w dniu 16 bm. BOKS W Koszalinie: reprezentacja Szczecina — reprezentacja Koszalina (niedziela, godz. 11, hala sportowa) — rewanżowe spotkanie juniorów o Puchar PZB. TENIS STOŁOWY W niedzielę o godzinie 10 w sali BIAŁY BOR — Zmierzch czarowników (polski, od lat ll). BYTÓW — Zejście do piekła (polski, od lat 16) — panoram. DARŁOWO — Wierność (radziecki, od lat 14). 19.53 Gra G. Czifira. 20.05 Piosenki z myszką. 20.15 „Grunt to rodzinka". 20.35 Najlepsi w stylu folk. 20.55 Bajan i bałałajka. 21.10 Impresje z gitarą. 2.1.25 Dziwna muzyka, dziwne instrmenty. 21.50 Opera tygodnia — A. Ponchielli: „Gioconda". 22.00 Fakty dnia. 22.07 Gwiazda siedmiu wieczorów — Dakota Staton. 22.15 „Pogwar-ki u Szymona". 22.30 Zimowa Giełda Piosenki Studenckiej. 22.50 Serenada na promenadzie. 23.00 Muzyka nocą. 23.50 Na dobranoc — śpiewa Aliki. PROGRAM I 1322 m oraz UKF 66,17 MHl na dzień 9 bm. (niedziela) 5.33 Muzyka. 6.40 Rozmaitości rolnicze. 7.10 Kalendarz. 7.15 W pięć minut... 7.20 Muzyka. 7.30 Kapela Dzierżanowskiego. 8.15 Mu- KĘP1CJ5 — Szyfry (polski, od zyka. 8.30 Przekrój muzyczny ty- lat 16). godnia. 9.05 Fala 56. 9.15 Magazyn MIASTKO — Nie zabijaj (wło- wojskowy. 10.00 Dla dzieci w wie- ski, od lat 16) — panoramiczny. ku przedszkolnym: „Brat i sio- POLANOW — Umarli milczą stra" — słuch. 10.20 Koncert roz- — I i II seria (NRD, od lat 16). rywkowy. 10.40 Koncert życzeń. PROGRAMY OŚWIATOWE SŁAWNO — Małżeństwo z roz- 11.40 Czy znasz map*? świata? 9.55 Dla szkół: Biologia dla kl. VI — „Sad". na dzień 9 bm. (nfedziela) 10*00 Dla młodych widzów: „133 dni" — „W 50. rocznicę Rewolucji Październikowej" — cykl interwi-zji (z Budapesztu). 10.50 Program dnia. 10.55 Film z serii „Siadami kpt. Cooka" (prod. włoskiej) — ode. II. 11.45 Wiadomości. 11.55 PKF. _ , 12.05 Poranek muzyczny Polskiego Radia. . 12.45 „Szczęśliwa rodzinka — film z serii „Czarownice". 13.10 „Przemiany". 13.35 „Janowiec, w którym straszy" z cyklu: „Piórkiem i węglem". 14.00 Teatr Młodego Widza — A. Domańska — „Krysia Bezimienna". 15.15 „Teleplastlkon" nr 3. 15.50 „W autobusie" — nowela filmowa prod. radzieckiej. 16.25 Sprawozdanie sportowe. 17.10 Teatrzyk Jadwigi Rutkowskiej. 17.40 „Powroty" z cyklu: „Ludzie i zdarzenia". fd.00 Z cyklu: „Portrety" — film pt. „Herbert George Weels". 19.05 „Profesor Tutka był dz-en-nikarzem" — film z serii: „Klub prof. Tutki" (prod. polskiej). 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik telewizyjny. 20.00 „Złodziej z Tibidabo" — film fabuł. prod. francuskiej. 21.45 Niedziela sportowa. 22.05 Program na jutro. sądku (polski, od lat 16) — panor. BARWICE — Miłość blondynki (CSRS, od lat 16). CZAPLINEK — Marysia i Napoleon (polski, od lat 16). CZARNE — Niedziela sprawiedliwości (polski, od lat 16). CZŁOPA — Sobótki (polski, od lat 14). CZŁUCHÓW — Węzły rodzinne 1? ^ n i ki (radziecki, od lat 14). DEBRZNO — Kl (CSRS, od lat 16). 12.10 „Plamy na mapie". 12.20 Jarmark cudów. 13.20 Muzyka. 13.35 Przegląd prasy literackiej. 13.45 Rozgłośnia Harcerska. 14.30 W Jezioa-anach. 15.00 Koncert. 15.30 Koncert rozrywkowy orkiestry PR w Krakowie z udziałem solistów. 16.05 Tygodniowy przegląd wydarzeń międzynarodowych. 16.20 Niedzielny Teatr popołudniowy — „Idylla wśród zieleni" — słuch. 17.25 Melodie rozr. Melodie ludowe. 18.00 Wy-Toto-Lotka oraz regional- 8.20 i 8.55 Politechnika TV: Fizyka. 9.25 Politechnika TV: Matematyka. Mr,«t0 iest bCZ Winy nych gier nczbowyćh. ,8.05 Gra DRAWSKO — Cierpkie głogi (polski, od lat 16). JASTROWIE — Taki jest Bału-jew (radziecki, od lat 34). KALISZ POM. — Jesienny dzień (wietnamski, od lat 14). KRAJENKA — Ktoś obok ciebie (NRD, od lat 16). MHiOSŁAWIEC — Pieczone gO" łąbki (polski, od lat 13). OKONEK — Lotnisko nie przyjmuje (CSRS, od lat 16). ____ szczecinek PROGRAM II PDK — Czarny aksamit (NRD, 367 m oraz UKF 69,92 MIIzt od lat 16). PRZYJAŹŃ — Powrót na ziemię na dzień 9 bm. (niedziela) orkiestra PR. 18.45 „Dla ciebie, kochanie" — opow. K. Żywulskiej. 19.00 Kabarecik reklamowy. 19.15 Przy muzyce o sporcie. 20.30—23.00 Wieczór literacko-muzyczny: 20.31 Matysiakowie. 21.01 Utwory fort. Fr. Liszta. 21.25 RadiokabareTc „Trzy po trzy". 22.25 Koncert gwiazd. 23.15 Nowości programu III. 0.05 Kalendarz radiowy. 0.10 Program nocny z Lublina. Meblosu w Słupsku rozegrany zo- jat 39). stanie IV okręgowy turniej klasy- —- — fikacyjny w tenisie stołowym w konkurencji kobiet i mężczyzn. (polski, od lat 16). TUCZNO — Czapajew (radziec- Koszalin czy Konin? Mali sportowcy ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Koszalinie udali się do Poznania, aby wystąpić tam dzisiaj, 8 bm., o godz. 17.05 przed kamerami TV w imprezie „Konkurs 5 milionów". Koszali-nianie spotkają się z reprezentacją szkoły podstawowej z Konina (rożni 5.36 Muzyka. 8.00 Moskwa z melodią i piosenką — słuchaczom polskim. 8.35 Radioproblemy. 8.45 Polska muzyka ludowa. 9.00 Koncert solistów. 9.20 Felieton literacki. 9.30 Koncert rozrywkowy, wrogów 10.00 Rozmaitości muzyczne. 10.30 „Zwycięzca zgarnia wszystko" — na niby e. Waugh. 11.00 Koncert. 12.10 Warszawski Tygodnik Dźwiękowy. 12.35 Poranek symf. 13.30 Melodie ludowe znad Balatonu. 14.00 Piosenka miesiąca. 14.30 Gra zespół Studio M-2. 15.00 Radiowy Teatr dla Dzieci — „Feniks i dywan" — słucfi. 16.00 W niedzielne popołudnie — muzyka. 16.30 Koncert cłTopinoweki. 17.05 FeLieton na UWAGA. Repertuar kin poda- tematy międzynar. 17.23 Zgaduj-jemy ua podstawie komunikatu -zgadula. 19.00 Rewia piosenek. Ekspozytury Centrali Wynaimu 19.30 Radiowy Teatr Sensacji — Filmów w Koszalinie ^Powrót z ffwlazd" — słuch. 20.14 wałcz MEDUZA — Don Gabriel (polski, od lat 14). PDK — Najlepszy z (angielski, od lat 16). TĘCZA — Małżeństwo (CSRS, od lat 16). ZŁOCIENIEC MEWA — Sublokator od lat 16). WIEDZA — Biała karawana (radziecki, od lat 12). ZŁOTÓW — Bokser i śmierć (CSRS, od lat 16). (polski. „GŁOS KOSZALIŃSKI" | — organ Komitetu Woje- J wódzkiegro Polskiej Zjedno- f ezonej Partii Robotniczej. J Redaguje Kolegium Redak- J cyjne —> Koszalin, ul. Al- J freda Lampego 20. Te- J lefony: Centrala — 62-61J (łączy ze wszystkimi działa- J \ mi). Redaktor naczelny — J \ 26-93. Dział Partyjno-Śpo- J ^łeczny — 44-10. Dział Roi-J kny — 43-53. Dział Ekono- J miczno-Morski — 43-53. \ — Dział Mutacyjno-Re- J ^ porterski — 46-51, 24-95. J } Dział Łączności z Czytelni- \ )kami — 32-30.,,Głos Słup- \ >ski" Słupsk, pl. Zwycię- \ 1 stwa 2, I piętro. Telefon — J ^51-95. Biuro Ogłoszeń RS W . PRASA- Koszalin, al. Al- J [freda Lampego 20 tel. 22-91. . ) Wpłaty na prenumeratę, ^(miesięczna — 13 zł, kwar- . ^talna — 39 zł, półroczna — * k 78 zł. roczna — 156 zł) przyj ^ muja urzędy pocztowe, li- a ____________ J * ^stonosze oraz oddziały dele-6 ęratury „Ruch". Tłoczono ^ ^sKZGraf. Koszalin, uL Al- * § freda Lampego 18. a > ■ W-3 j irtiKinmtii 3 N0.22S § ELS e C | 2. M_ w I 3 » „ ^3 o O 3 oj O. H— £ O „, © t» ;/>■©, P ^ O m. N- g g-r *r<< 0 o 2.2. 1 I P I fl> E. k o a -a JO 0 00 *-+■ O A) cr n 0 3 0 fD 3 (^ *< 0 O ty w O 3 P P w 3. P ©' • O CL O* *< O* W. /D* cr fD N 0 c: a 0 3 CL CTQ 513 O CL CTQ 513 O N ° "SJ S5 ^ SIŁA przyzwyczajenia AcSi, te dzieci! g z? W O N ł_,. o o CL c o N *> 3 ■C 03 9-*©' a O M- ^ 03 533 O 3 o ■ 1-8 '3 o * 'i2 n ** (JA rQ <-f- o - o O Cli CTQ O 3 T3 1 m' 3 ^ "wg.g o> «< i O <1 3* to <3 I ro p © b 3 &: o 3.^ p j ?c © s i 8|s&ł P. 2 S ^ * o S 2 i 3 O # S3 • 2 S 3 3 ^ i rr_ • ♦—« '*** f*. P O fD 3 ' I p : 3* fi 5m ' sc i N* O | « i l ,* a° o a £ N 3 l5;IM JllII lig&E Sf"5g* O O © o 3 3-3 5?3 ' £~*3* ?r _ ^ ET M 3 O rf »-♦ 93 N fD iP £J.kd o a 03 N 3 O g 3 w >r a - S S-nTg » o ST 2. <: 3 w w * ' <: N •"! _. ^ ©\S <8 S |[ S*« S o g Wa £.< 7 1 i *0 3 1 03 N & B&J N $ ~"G £ ?? W rt"^ 3 Ń S- 0> > p, 2.5 rę -» to w PJ1N OM^ff o _, w f-T M o s-£l-c &S2-S 2 cr £"„■2 Sw lls^Sgt ^ ss. s*.>° S » S" a O tn ptj w r-5 fi> ^ ^ ss~§S&$ s&s !gs 5 ?.*3ŚSS.° ga3s R. tr* ►r* c » "w S O o ^ 3" ° ę || a < a* Jo 2 ^ .. S < 5B O O1 -■ >-J C3 «-« 3 re ai3 i sn < w O .►a £-*®L ?&s S. 2 NW er a ?lS3 * 2 2>vs S 10 3 i _ S = o g o | e 5- | |5»^2. =faga «i s-l® «• p t» o-Is-2' * i Mr s« i | 2.S-1 2? "'3.§s i ?« 2 r*8 ib:-- « e. a£ o' » 2.3 ® ^ ' S s S 09 3- Paa | SJ f> n9 2. |s3| |8-S.| ^ S-f i 3 |s a rn SIS? = \ \ \ > a» o o :o5 n tf - a ^ n pa s 3 3 2^0 » a p z; I. § 3 p ^ ^ PT S ^ W a ; 4 P . 2.ts i 8.8 2. P ct 5T a 3 2. s £ e S . * N -• o cr^ « o ® Ou N N g* -• 2 m p 3 O M c^m Z2J N a*«. 13 s- C^u < S> ft. p 3 « o csj> 3 w X 3 rp 3 ^ P N P f) IS.JI I S B S G 3 p *-•§<* i-s-a •»*2 > ^*S*W SiT° n 2.1S 5 ET 2 22 5? « w N « {13 U. ^5 5 8 ELi s ? ». _ ^ N ' fD »-j !*cw o as 'Oli -*< 0 0 a. s < 3 ■0 uu;ju* 0 0 N O t-j 93 3 i 0 (kl p c' ■ 3. n Cu < o 5: p •d 0 N 3 3 ^5 '3 p i c^. i-Q ^ •S - e*. p W c 2 3 ^ ^ - PS*. S- l a ęe Oi V ^ cr 3 3 3® st^ 2 C £» ce ^ ^ O ?r? s co p ° 2 " gN,J ?r*p ^ ry5 S* 3 O W i»o o e o o. p4 S. , ^ ^ o I «g a? a 1 &2 g p O ° ^ P ? acc? ^ 2 E S r» s ?r ^ ? CQ -C2 0> tH SS-ag g SS£«o^ 2 2. x N ^ 3-^gSrSS -xĄ N.^13 - g,V- V ^ w 2.c ^ « 2 5?»w« - c a s*«« .. ?r 2 ^ R* 22.w xna N o 5 H s S ? i » c r: •■« « Ir;*r5.. £o" W ° o Si 5 *' ° J ?^§ ^ © ? P iT m»E o., fttfi O to ft < • 3^s:i ;bn» , M.M (JQ ^ O H H ^ 2. » I S ^ o 5 S&?&l g^^-lg^s-a a jj 5'"' w Ś3 3 ^ S S » 5 3M*S » SJ 3>g ^ -HS^S bc" SS-S 8 ^ £3j 2.S2.5 £§ i/ł CT3 p a »— J 5®cn nf C 52 w ff 3 » 3 8 ? ; 2 2 §«?&' [i r-r ,+* VJ we 2, w 6 & • fD Hł o S 2. jj >-« S N. 55 i 2.n < < K" ' 5 W< ^ 2 ^3»SEs o aa ; '^flr g ^ fS*CT9 *5 C nO»O.? ? 7 v ^ ? iiisia*: 5 5 o: ^ ^ N .. o s c. a "o tf 83 w5.og S'< &* . ni N - p nę g? B C. o a j| f 5 » fD c «< f a i i » Q c i •S^Sg- =Ng = &< .^i^S N "* ?>> O W <** < ®, W CU C/3 ^ S? « «-t- ^ S5 3 p N* i? ® 5*5 • l&ŁŁ kS-IŁ&S. i 3.1 li- i s i ° ,h r™a« - H "* N» (/3 N ?T fl O P £1 5^ - = K ?iri ^ o 5" 3 "' < n. S. w. - vj «g* 5 p" ^ ^ F® cs ? W5> 3. 5** 2* h £!&_, 3 - •o g. s 5' S © r P s- < GO in »—« ^ ń C (» aŁ» «J ca (9 N N N« » ^ W S Ł° ® w il cr?l rfts o ro £P © CD ^ ł- « ° O ^ -- © S- ^ w ii 2* «?♦■©« P3 CC N< 5 O &3 P SC 5 5*8: ; *< Z! — o"1 « !f < 2c S — N 5^ <1 7! "— . i® Nh B ^ - 3 2. a 3®2.|"B ® !|o ^ ^ 3 •** ®S n 52. J! 2*^ 10 ^ .^.iwi « B ^ os.gg- sr3 2 N ;j « o m o o « w 2 ii g ^ a « a 3 o « g* Jag S^|8i« .5-»|«|s2-§=3 ^ o c ^ B" 2 y 2. < H-tS 5. o»2.»v» ogo« ~S* 2 ro Ł— 3 co CD ts CD 0 & sr Q< i! ©> N 2 N* ffBF « „s P o>- ESO 5? SC c*> © p g G 3 © iTf 8S2.= r p Ss1 §-3«5 I • ŁŁa *2 3 2.0 2-^ © S" ©» N« O O* N« O 8*2.| 8 "w 3.* » S a; » o. B. i 5?^ -S-S. S H™ a - S2 ?« SSftlS? r «© o ^ >—■ ^ a w 3 **» ^2 mCKUS w 3 »= * s-s * Pi— !«■" ? ^ sj er — ^ 3* CR j- g ' S- §.*•& ^ E ©. S* 5 S 3 57 3 ^ K j 3 P > 5» p 2< £&> 3 no B 3. P S £ P - - O S* B„° "MgJrsgS® M- S S So-^Wig^ P © ? % 2,gc | 2-O 3. 5T«* g r b » pr N 2* n >a ^ 3 J»- $ on >*s SS-joSs. »53»SoS " ^ 7'.n lr.N.'1 puNPpso30 ST * « S.^-^ ■— «" " (B> *" H ® PS.oN" 2.« B 5'^ r t? ^ 0 ts W> w >0^ «3ra'-H ^ O 05 ^ ^Ckj 5 CDP4 s^° S~3 M w