KOMBINAT--GIGANT Huta im. Lenina, gigantyczny kombinat przemysł owy i największa z na-szycb dotychczasowych inwestycji. Następny etap budowy, który właśnie się rozpoczyna, pozwoli na zwiększenie produkcji kombinatu do prawie miliona ton stali rocznie. O wielkości kombinatu świadczy fakt, że cała produkcja stali w 1938 roku wynosiła w Polsce niecałe półtora miliona ton rocznie. Na zdjęciu — fragment walcowni blachy na gorąco w nowohuckim kombinacie. CAF — Sokołowski Premier J. Cyrankiewicz wśród 'budowniczych Kombinatu im. Lenina KRAKÓW — NOWA HUTA (PAP) W 18 lat po Zjeździe Zjednoczeniowym Partii, na którym zdecydowano o budowie NOW7EJ HUTY i w niespełna 17 lat od rozpoczęcia realizacji tego zamierzenia, KOMBINAT IM. LENINA osiągnął roczną zdolność produkcyjną 3,7 min. ton stali. Jest to o 400 tys. ton więcej, niż przewidywały pierwotne założenia zakończonego obecnie etapu budowy czołowej inwestycji kraju. Z okazji zakończenia II etapu jej budowy — odbyła się 11 bm. uroczystość, na którą przybył — serdecznie witany — premier Józef Cyrankiewicz. W II etapie budowy wzniesiono tu ok. 900 Orędzie Johnsona „o stanie państwa" WASZYNGTON (PAP) Prez. Johnson oświadczył we wtorek wieczorem, że Stany Zjednoczone będą kontynuowały wojnę wietnamską i uprzedził Amerykanów, iż czekają ich w związku z tym „jeszcze większe wydatki, jeszcze większe straty i jeszcze większe cierpienia". Prezydent, który wygłosił na wspólnym posiedzeniu Senatu i Izby Reprezentantów Kongresu tradycyjne orędzie o stanie państwa, powiedział, że „nie może obiecać, iż wojna skończy się w tym lub w przyszłym roku". Johnson zapowiedział zwiększenie o 6 proc. podatku dochodowego. Obserwatorzy zwrócili uwagę na niezwykle lakoniczne potraktowanie w orędziu takich kwestii jak prawa obywatelskie, walka z nędzą. O stosunkach z ZSRR i Europą Johnson powiedział, że znajdują się w fazie przemian. Prezydent wezwał Kongres do uchwalenia ustawy o handlu między Zachodem i Wschodem i do ratyfikowania konwencji konsularnej z ZSRR. W części poświęconej Chinom, utrzymanej w spokojnym tonie, prezydent powiedział m. in., że USA „nie mają zamiaru kwestionować u-sprawiedliwionych wymogów bezpieczeństwa Chin i ich przy jaznych stosunków z sąsiednimi krajami". PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ Cena 50 gt m / SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XV Czwartek, 12 stycznia 1967 r. Nr 11 (4429) których zainstalowano maszyny i urządzenia o wadze 70 tys. ton. Podstawową ich część nadesłał Związek Radziecki. Wizytując kombinat J. Cyrankiewicz zatrzymał się w rejonie wielkiego pieca nr V. obiektów, w Właśnie ta inwestycja, uruchomiona na 11 dni przed terminem zakończyła II etap budowy. Kierownik zakładu dr Irż. Leszek Król złożył premierowi meldunek po czym nastąpił uroczysty spust. J. Cyrankiewicz gratuluje (Dokończenie na str. 2) 20-lecie „Nowych Dróg" WARSZAWA (PAP) W Warszawie odbyło się w dniu 10 bm. spotkanie zorganizowane z okazji dwudziestolecia „NOWYCH DRÓG" — organu teoretycznego i politycznego KC PZPR. W spotkaniu wzięli udział: członek Biura Politycznego KC PZPR Stefan Jędrychow-ski, sekretarz KC PZPR Artur Starewicz, kierownicy niektórych wydziałów KC, redaktorzy naczelni pism i agencji. X Zjazd ZZPR obradować będzie w Warszawie (Inf. w!.) Jutro, w Warszawie rozpoczną się dwudniowe obrady jubileuszowego, bo już X Zjazdu Delegatów Związku Zawodowego Pracowników Rolnych PRL. Wczoraj, w godzinach wie- związku kółek rolniczych i in-czornych wyjechała do stoli- nych zakładach rolnych. Ko-cy, na obrady Związku, 22-oso- szalińską organizację ZZPR bowa delegacja naszego woje- reprezentować będą na jubi-wództwa reprezentująca 45-ty- leuszowym zjeździe, jako de-sięczną rzeszę członków ZZPR legaci województwa: zastępca pracujących w pegeerach, członka Biura Politycznego przedsiębiorstwach mechaniza- KC PZPR, minister rolnictwa, cji rolnictwa, budownictwa dr MIECZYSŁAW JAGIEL-rolniczego, melioracyjnych, w SKI i przewodniczący Zarządu Głównego ZZPR, mgr TA- dne określenie roli i obowiązków samorządu robotniczego, sprawy bhp itp. Delegaci wezmą udział w pracy 7 komisji zjazdowych, które opracują projekt uchwały wytyczającej zadania ZZPR w przedsiębiorstwach rolnych. Należy podkreślić, iż nasza delegacja złoży zjeździe m<*'dunek o wynikach osiągniętych we współzawodnictwie pracy za- (Dokończenie na str. 2) W Wietnamie Południowym Przesiedlanie z »żeiaznego Patrioci nieuchwytni ludności trójkąta« LONDYN — PARYŻ (PAP) Wojska amerykańskie kontynuowały operację w tzw. „żelaznym trójkącie", obejmującym obszar ok. 155 km kw. położony na północ od Sajgonu. W tej największej w toku znajduje się partyzancki ośro-wojny wietnamskiej operacji dek dowodzenia. Natarcie pro-nazwanej kryptonimem „Ce- wadzone jest z trzech kierun-dar Falls" bierze udział kilka ków. dywizji liczących ponad 30 tys. Agencja AFP pisze, że jak DEUSZ RYBICKI. Delegaci przedstawią na zjeździe duży dorobek społeczno-gospodarczy naszych przedsiębiorstw rolnych oraz wnioski i postulaty załóg wysunięte w czasie kampanii sprawozdawczo - wyborczej ZZPR. Z kilkudziesięciu wniosków zgłoszonych na zebraniach warto wymienić takie jak: przedłużenie okresu stosowania funduszu premiowego do końca bieżącej 5-latki, fundowanie stypendiów dla młodzieży z pegeerów kształcącej się w szkołach rolniczych, poprawa warunków so-cjalno-bytowych rencistów w pegeerach, ujednolicenie form świadczeń materialnych pracowników gospodarstw, dokła- żołnierzy. Jak wiadomo, dowództwo amerykańskie uważa, że w pokrytej dżunglą strefie tzw. „żelaznego trójkąta" Łączność przez mikroksięźyir WASZYNGTON (PAP) Z Przylądka Kennedy'ego wysłano w środę nowego satelitę telekomunikacyjnego, który ma zapewnić stałą łączność między Ameryką Północną i Dalekim Wschodem. Satelita, o nazwie „Intelsat--2" wszedł na orbitę. Mikro-księżyc zawiśnie pozornie na wysokości 35 tys. km nieruchomo nad Pacyfikiem i zapewni nieprzerwaną łączność między Ameryka i Dalekim Wschodere* kolwiek w opinii dowództwTa amerykańskiego w „żelaznym trójkącie,, powinny znajdować się znaczne siły partyzanckie, dotychczas nie doszło do poważniejszych starć. Podejmowana jest natomiast akcja ewakuowania ludności cywilnej, którą zamierza się przenieść do obozów dla przesiedleńców. Przed rozpoczęciem operacji „Cedar Falls" rejon „żelaznego trójkąta" jedenastokrotnie bombardowany był przez samoloty „B-52". W środę nad ranem partyzanci południovvowietnamscy przeprowadzili atak z moździerzy na obóz amerykańskiej piechoty położony tuż na północ od „żelaznego trójkąta" w odległości około 64 km na północny zachód od Sajgonu. A-tak trwał 60 minut. Wystrzelono ponad 100 pocisków. (Dokończenie na str. 2) Z nowym rokiem dużo wysokich wygranych życzy swoim sympatykom Dyrekcja SGL „GRYF" Na 503. grę „Gryfa4 fundusz specjalny na „6" wynosi 242069 zl Przypominamy, że co ty- j \ dzień odbywa się ciągnie- \ nie 4-cyfrowej końcówki ' banderoli, ra która wy- jj płaca się premie po 1000 zł na kuponach 3-zakłado-wych i 500 zł na kuponach 1-zakładowych K 101 ffaradcz •s redaktorów naczelnych WROCŁAW (PAP) We Wrocławiu rozpoczęła się w środę dwudniowa narada redaktorów naczelnych prasy, radia i telewizji z całego kraju, poświęcona problemom realizacji uchwały VII Plenum KC PZPR na przykładzie przemysłu dolnośląskiego. W obradach uczestniczą: kierownik Biura Prasy KC PZPR Stefan Olszowski i wiceminister przemysłu ciężkiego Jan Szewczyk. Sekretarz KW PZPR we Wrocławou Ludwik Drożdż przedstawił dotychczasowe wyniki prac związanych z wprowadzeniem w życie u-chwały VII Plenum KC w gospodarce Dolnego Śląska. Uczestnicy narady zwiedzili dwa największe zakłady przemysłowe Dolnego Śląska — PAFAWAG i „ELWRO". m Minister obrony narodowej Królestwa Belgii — Charles Poswick, który 10 bm. przybył z wizytą do Polski, tego samego dnia przyjęty został przez prezesa Rady Ministrów — Józefa Cyrankiewicza. W rozmowie uczestniczył minister ski. obrony narodowej Marszałek Polski — Marian Spychalski. Na zdjęciu od prawej: premier Józef Cyrankiewicz, min. Charles Poswick i min. Marian Spychal- (CAF — Szyperko) Biblioteka z funduszów Ctfif. wł.) Biblioteka Wojewódzka — jedna z podstawowych placówek upowszechniania wiedzy i kultury boryka się od lat i trudnymi do wyobrażenia kłopotami lokalowymi. I chociaż nikt nie kwestionował celowości budowy nowego obiektu dla biblioteki, sprawa ciągnęła się latami Po licznych perypetiach, po • WARSZAWA 17 i 18 bm. odbędzie się V plenarne posiedzenie Naczelnego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Obrady poświęcone będą kierunkom rozwoju i usprawnieniom podstawowych form produkcyjnej obsługi gospodarki chłopskiej oraz aktualnym zadaniom instancji i kół ZSL. • WARSZAWA 11 bm., w drugim dniu oficjalnej wizyty w naszym kraju — minister obrony narodowej Królestwa Belgii dr Charles Poswick zwiedził Wojskową A-kademię Techniczną im. gen. J. Dąbrowskiego oraz Muzeum Wojska Polskiego. Po południu minister obrony J narodowej Królestwa **«»igii % zwiedzał Warszawę. • WARSZAWA Na zakończonym 10 bm. zjeździe Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki wybrano nowe władze. Przewodniczącym został ponownie Andrzej Szczepkowski, sekretarzem — Bohdan Giedroyć. • GENEWA Rada GATT (Układ Ogólny w Sprawie ęeł i Handlu) przyjęła jednomyślnie rezolucję w sprawie utworzenia grupy roboczej, której zadaniem będzie rozpatrzenie wniosku rządu PRL., dotyczącego pełniejszego udziału Polski w działalności tej organizacji. • DELHI W Delhi odbył się uroczysty wiec, poświęcony rocznicy podpisania Deklaracji Taszkien-ckie^. Mówcy w swoich wystąpieniach podkreślali, że deklaracja ta jest przykładem pokojowego rozwiązania spornych zagadnień między narodami. interwencjach posłów Ziemi Koszalińskiej, władz wojewódzkich zapadła decyzja u-mieszczenia obiektu w planie inwestycyjnym i sfinansowania kosztów budowy przez Społeczny Fundusz Budowy Szkół i Internatów. W programie inwestycyjnym SFBSil zarezerwowano na rozpoczęcie budowy obiektu 2.100 tys. zł. Ponieważ jest gotowa dokumentacja obiektu, jest zatwierdzona lokalizacja, jest limit, reszta zależeć będzie od budowlanych, którzy placówkę tę winni potraktować jako budowlę o priorytetowym znaczeniu dla województwa. (tk) Seminarium e roli PPH (Inf. Wł.) W dniu 12 bm. w KW PZPR w Koszalinie o godz. 10 odbędą się zajęcia seminaryjne dla lektorów KW PZPR, FJN i TWP na temat 25-lecia PPR. Dr Ryszard Nazarewicz, lektor KC PZPR wygłosi odczyt na temat „PPR w walce o narodowe i społeczne wyzwolenie", a dr Hieronim Rybicki mówił będzie na temat walki PPR o umocnienie władzy ludowej. Niedaleko Eastbourne u wybrze ży Sussex zderzył się w niedzielę statek NRD „Saale" z brytyjskim frachtowcem „Edenfield". W wyniku zderzenia „Saale*' zapalił się. Na zdjęciu: kutry strażackie gaszą pożar na „i>aale". Marynarze x tego statku zostali przewiezieni kutrami ratowniczymi do Eastbourne. Według doniesień, nie było ofiar w lutfziach. (CAF — Unifax) ) In Brwskowo nie oddaie pierwszeństwa (Inf. wł.). Mieszkańcy gromady Brus-kowo Wielkie w powiecie słupskim, plan ubiegłorocznej zbiórki na Społeczny Fundusz Budowy Szkół i Internatów wykonali w 115 procentach. Również w roku bieżącym e-nergicznie przystąpiono w tej gromadzie do przeprowadzenia zbiórki. Do dnia 10 bm. zebrano tam już 20 proc. sumy zadeklarowanej na br. W zbiórce wyróżnili się sołtysi: Stanisław Letman ze Swołowa oraz Henryk Owczarek z Bierkowa. Ponadto znaczne kwoty WDłacili rolnicy z Bierkowa: E. Krogulec, Józef Gomul, Alfons Stolarczyk i Tomasz Czeremurzyń-s*41*- (am) Prognoza pogody Dziś będzie zachmurzenie duże z opadami deszczu i deszczu ze śniegiem. Wiatry umiarkowane, miejscami silne, z kierunków zachodnich. Temperatura do plus 5 st. ROLNICTWO ■ i wiest J?Jj^^_POC>ATE.K. * (atiOSLy na sir. 4. i 5. śtr. 2 Premier J. Cyrankiewicz wśród budowniczych Huty im. Leni na (Dokończenie ze str. 1) budowlanym i hutnikom ich wspólnego osiągnięcia. Premier zwiedził następnie rejon koksochemiczny i nową spiekalnię rud, wreszcie stalownię konwertorowo-tleno-wą, pierwszą w kraju. Otrzymuje się tu stal w czasie niemal dziesięciokrotnie krótszym niż w tradycyjnych piecach martenowskich. Rozpoczyna się kulminacyjny moment uroczystości. Witany gorącą owacją premier Józef Cyrankiewicz przybywa na wspólne posiedzenie KSR budowlanych i hutników. O-becni są również I sekretarz KW PZPR w Krakowie — Czesław Domagała, kierownicy resortów budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych oraz przemysłu ciężkiego — Marian Olewiński i Janusz Hrynkiewicz, gospodarze miasta i województwa krakowskiego — Zbigniew Sko-iicki i Józef Nagórzański. Gościem załogi jest też — serdecznie witany przez zebranych — ambasador ZSRR w Polsce — Awierkij Aristow. W prezydium konferencji zasiada również grupa ekspertów radzieckich, współdziałających przy budowie Huty im. Lenina. Posiedzenie otwiera I sekretarz KZ PZPR Przedsiębiorstwa Przemysłowego Budowy Kombinatu — Karol Jasek. Wśród serdecznych oklasków zabiera głos premier J. Cyrankiewicz. Przekazując budowniczym i załodze Kombinatu najserdeczniejsze gratulacje i podziękowania od kierownictwa partii i rządu, J. Cyrankiewicz podkreślił znaczenie budowy Huty im. Lenina dla regionu krakowskiego i dla całej gospodarki narodowej. Nowa Huta stała się symbolem socjalistycznego uprzemy-• slowienia kraju i tym symbolem — mimo wielu innych wielkich inwestycji — pozostała do dziś. Udowodniliśmy, że podjęte swego czasu założenia wielkich planów indu-strializacyjnych w imię budowy socjalizmu — były słuszne i potrzebne właśnie dla harmonijnego w przyszłości rozwoju kraju. Podejmując decyzję o budowie Nowej Huty, rozpoczęliśmy bowiem likwidację zacofania gospodarczego, zacofania, które równa się słabości politycznej i pociąga za sobą określone, znane narodowi polskiemu skutki. Nie oznacza to, oczywiście, że taki średniej wielkości kraj jak nasz może sam, własnymi siłami, w pełni zabezpieczyć siebie, pokonać sam wszelkie trudności na drodze do pełnego uprzemysłowienia, że może się stać całkowicie sa- L. Breżniew odwiedzi w styczniu ALGIER (PAP) Jak podała 11 bm. algierska agencja prasowa. APS, minister spraw zagranicznych Algierii, Rutefiika, przyjął ambasadora Związku Radzieckiego w tym kraju, Piegowa, z którym odbył rozmowę, dotyczącą spodziewanej wizyty oficjalnej w Algierii sekretarza generalnego KPZR, Leonida Breżniewa. Jak informuje agencja, wizyta ma nastąpić za dwa tygodnie, czyli około 25 bm. Wirus grypy? • WARSZAWA (PAP) Czy ominie nas w tym roku grypa — trudno przewidzieć. Służba zdrowia i apteki są w pełnym pogotowiu; zapasy leków zgromadzone. Dotychczas poza notowanym zwykle w tym okresie roku wzrostem zaziębień i katarów żadnych bardziej niepokojących objawów sie nie obserwuje. Jednakże wobec pewnego nasilenia zaziębień, mogących przypominać objawami grypę, jakie zanotowano ostatnio w Łodzi, Gnieźnie i Kaliszu oraz w pow. legnickim w woj. wrocławskim — podjęto badania dla ustalenia, czy nie występuje tutaj czasem jakiś wirus grypy. mowystarczalny. Nie na tym polegało i polega nasze zadanie. Ważne jest to, jakim stajemy się partnerem, jakim jesteśmy współtowarzyszem w gronie państw socjalistycznych, które — działając razem — zdolne są zapewnić pokój, swoje granice i szczęśliwą przyszłość swoich narodów. Pod tym względem nasz wkład staje się nie byle jaki. Dlatego m. in. rozwój Huty im. Lenina śledzony był z serdeczną troską i z zaciekawieniem nie tylko przez cały nasz kraj, ale również przez państwa naszego obozu, zwłaszcza przez przyjaciół w Związku Radzieckim. Związek Radziecki, który przecież sam dźwigał się ze zniszczeń wojennych, zobowiązał się dostarczyć nam dokumentację techniczną, większość maszyn i urządzeń dla Huty im. Lenina, która stała się symbolem dalszej, powojennej współpracy i przyjaźni z ZSRR. Tak nakreślona współpraca stworzyła w konsekwencji warunki sprzyjające temu, że wiele prac w zakresie projektowania, wykonawstwa i montażu dalszych obiektów Huty im. Lenina, co możemy sobie powiedzieć z dumą, mogli wykonać już we własnym zakresie nasi inżynierowie, technicy i robotnicy. Przypominając, że Huta im. Lenina produkuje obecnie prawie 2,5 raza więcej stali niż wszystkie huty przedwojennej Polski, i że dzięki temu m. in. zużycie stali w przeliczeniu na jednego mieszkańca w naszym kraju z 30 kg w 1938 r. wzrosło do 271 kg w 1965 r. — premier Cyrankiewicz stwierdził, że nie może to oznaczać zmniejszenia naszych wysiłków na drodze dal szej industrializacji, wysiłków w dotrzymaniu kroku w toczą cej się w świecie wielkiej rewolucji technicznej. Trzeba m. in. wykorzystać cały bogaty zasób doświadczeń z poprzednich etapów budowy Kombinatu przy dalszych wielkich inwestycjach w kraju. WYSOKIE ODZNACZENIA Końcowy akord uroczystości — dekoracja. Otwiera ją nadanie, przyznanego przez Radę Państwa orderu „Sztandaru Pracy I Klasy" — Przedsiębiorstwu Przemysłowemu Budowy Huty im. Lenina o-raz orderu „Sztandaru Pracy II Kiasy" Krakowskiemu Przedsiębiorstwu Konstrukcji Stalowych i Urządzeń Przemysłowych „Mostostal". Aktu przekazania tych zaszczytnych wyróżnień dokonują J. Cyrankiewicz, M. Olewiński i J. Hrynkiewicz. Następnie wysokie odznaczenia państwowe, nadane przez Radę Państwa za wybitne zasługi położone w projektowaniu i budowie Huty im. Lenina oraz za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej otrzymuje 25 osób. Przesiidlanii ludności z »żefaznego trójkąta« (Dokończenie ze str. 1) W delcie Mekonga amerykańska piechota morska i oddziały sajgońskie kontynuują operacje „Deckhouse 5". Jest to pierwsza amerykańska operacja wojskowa w tym rejonie Wietnamu Południowego. Agencja AFP donos;, że dotychczas akcja ta nie przyniosła najmniejszego powodzenia stronie amerykańsko-saj-gońskiej. Na coraz większą skalę rzucają Amerykanie do akcji w delcie Mekongu bombowce „3-52". Atakowały one prowincję Vinh Binh położoną w odległości 140 km na południowy zachód od Sajgonu. We wtorek grupa partyzantów ostrzelała most na rzece Ba Rang w odległości 15 km na południe od Da Nang. Jak zakomunikował rzecznik amerykański w Sajgonie, złe warunki atmosferyczne zmniejszyły ilość ataków bombowych samolotów USA na DRW. Mimo to jednak samoloty marynarki wojennej atakowały magazyny kolejowe w Nam Dinh (51 km na południowy zachód od Hajfongu), jak również w Po Tan. HANOI (PAP) Duże grupy samolotów amerykańskich stacjonujące na lotniskowcach VII floty USA i w bazach lotniczych w Wietnamie Południowym i w Syjamie wtargnęły 9 stycznia w przestrzeń powietrzną DRW bombardując i ostrzeliwując gęsto zaludnione okręgi i o-biekty przemysłowe w prowincjach Quang Binh, Ha Tinh, Nghe An oraz w okręgu Vinh Linh. Jak podaje agencja Vna, w związku z tymi nowymi agresywnymi atakami imperialistów amerykańskich wobec DRW misja łącznikowa naczelnego dowództwa Wietnamskiej Armii Ludowej przesłała protest do Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Wietnamie. Przewodniczący kolegium szefów sztabów USA, gen. Wheeler przerwał inspekcję wojsk amerykańskich w Wietnamie Południowym i przybył w środę do Bangkoku, aby przeprowadzić rozmowy z przedstawicielami armii syjamskiej. Wizytę amerykańskiego generała wiąże się tu z decyzją rządu syjamskiego, który postanowił wysłać swe wojska do Wietnamu Południowego. Harrison Salisbury, zastępca redaktora naczelnego „New York Timesa" przybył w środę do Hongkongu po dwutygodniowym pobycie w DRW. W wywiadzie udzielonym miejscowej rozgłośni radiowej — donosi agencja AP — oświadczył, iż ludność DRW zrobiła na nim wrażenie niezależnej i odważnej i wyraził przekonanie, iż Wietnamu Północnego nie da się zmusić przy pomocy bombardowań i eskalacji wojny do zajęcia miejsca przy stole konferencyjnym. Salisbury powiedział, że jego zdaniem ludność Wietnamu Północnego będzie toczyć choćby przez 20 lat wojnę partyzancką przeciwko Stanom Zjednoczonym, podobnie jak toczyła ją przeciwko Francji. • NOWY JORK 8 i 9 stycznia br. wojska ftraelskie otworzyły ogień w południowym sektorze strefy zdemilitaryzowanej na granicy z Syrią strzelając do mieszkańców arabskich. © NOWY JORK Nowym gubernatorem w stanie Georgia wybrany został znany rasista, były właściciel restauracji Lester Maddox. © DELHI W stolicy stanu Uttar Pra-desz Lucknow w Indii północnej doszło do starć policji z grupą demonstrantów. SO osób odniosło rany. Spotkanie w WK ZSL Rzemiosło na wsi X Zjazd Zw. Zawodowego Pracowników Rolnictwa (Dokończenie ze str. 1) łóg. Np. dla uczczenia X zjazdu ponad 30 brygad z pegeerów, pomów i przedsiębiorstw budownictwa rolniczego przystąpiło do współzawodnictwa o tytuł BPS. Dziś, delegaci na X Zjazd ZZPR wezmą udział w uroczystym koncercie, w którym wystąpią amatorskie zespoły artystyczne z przedsiębiorstw rolnych, a m. in. zespół estradowy „Pająki" z Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego w Sławnie, (ś) Kekkonen: „życie potwierdza słuszność poetyki przyjaźni z ZSRR" HELSINKI (PAP) Cała prasa fińska zamieściła tekst przemówienia prezydenta Finlandii, Urho Kekkonena, w którym poruszył on niektóre problemy sytuacji międzynarodowej. Prezydent Kekkonen mówił o nieuregulowanych problemach w Europie, braku traktatu pokojowego z Niemcami, podziale Niemiec, zbrojeniach NRF i jej dążeniu do broni jądrowej i stwierdził, że w takiej sytuacji uzasadnione jest to, iż Związek Radziecki i jego sojusznicy wskazują na niebezpieczeństwo ze strony NRF. Zdaniem Kekkonena, problem niemiecki — w dziedzinie stosunków Niemcy — ZSRR — należy rozwiązać w taki sposób, jak problem stosunków fińsko-radzieckich, to znaczy uwzględniając interesy bezpieczeństwa Związku Radzieckiego. Kekkonen dokonał analizy stosunków fińsko-radziec-kich. Stwierdził on, że Finlandia wcześniej niż inne państwa, zwłaszcza Europy zachodniej, zapewniła sobie tak dobre i wszechstronne stosunki ze Związkiem Radzieckim. Życie w pełni potwierdzało słuszność i dalekowzroczność tej polityki. Zaprzeczenia prez. Sukarno (Inf. wł.) Prezes WK ZSL, poseł Feliks Starzec przyjął wczoraj dyrektora Izby Rzemieślniczej — Bernarda Butowskiego i prezesa tej instytucji — Kazimierza Olendra. W spotkaniu uczestniczył również kierownik Wydziału Przemysłu Prezydium WRN — Henryk Widu-liński. Omawiano sprawy dalszego rozwoju rzemiosła w naszym województwie, zwłaszcza w miejscowościach wiejskich. Obecnie działa w Koszalińskiem 3100. warsztatów rzemieślniczych. Pod względem dynamie znoś ci rozwoju jesteśmy, obok woj. wrocławskiego, najlepszym regionem w kraju. Niepokoi jednak zbyt mała liczba zakładów na wsi — zaledwie 883. Podobnie spośród ogólnej liczby zatrudnionych w rzemiośle — 5741 osób, na wsi pracuje tylko 12,71 rzemieślników. Niekorzystne proporcje występują zwłaszcza w branżach: rzemiosł przemysłowych (we wsiach zaledwie 12 osób), budowlanej, metalowej, skórzanej, odzieżowej. Podczas spotkania zastanawiano się nad systemem i tempem szkolenia młodych rzemieślników, możliwościami zagwarantowania właścicielom zakładów lepszego zaopatrzenia w surowce. Do poprawy przyczyni się niewątpliwie utworzenie w przyszłości w każdym powiecie spółdzielczych magazynów materiałowych i zakładów pomocniczych dla rzemiosła. (Fil.) Więcsj tak eh gospód... OPOLE (PAP) Ks ążka Manchestera: »Sm;erć prezydenta« Ą /-\ STYCZNIA rano ukazał się w sprzedaży antydatowa-8 W **y numer dwutygodnika „LOOK" zawierający pierwszy odcinek głośnej książki Williama Manchestera pt. „ŚMIERĆ PREZYDENTA". W Nowym Jorku, a także w Conallym przeciw przywódcy wielu innych wielkich mia- skrzydła liberalnego, senatoro-stach nakład został wykupio- wi Yarborough. ny w ciągu kilku godzin. Świadczy to o ogromnym zainteresowaniu, jakie wzbudziła w Stanach Zjednoczonych książka Manchestera, do czego zresztą walnie przyczynił się proces wytoczony przez panią Kennedy autorowi książki o-raz jej wydawcy. Pierwszy odcinek książki nie zawiera żadnych rewelacyjnych informacji i został przyjęty przez opinię amerykańską z pewnym rozczarowaniem. Manchester relacjonuje w nim ostro walkę frakcyjną w łonie partii demokratycznej w Teksasie, w której to walce Johnson brał intensywny u-dział, stowarzyszając się z konserwatywnym gubernatorem W PRUSZKOWIE pod OPO- j LEM, na uczęszczanej trasie turystycznej, gminna spółdzielnia uruchomiła niedawno nową restauracją i kawiarnię wraz z małym hotelikiem. U-rządzono je w stylu ludowym. W codziennym jadłospisie figurują potrawy typowe dla kuchni śląskiej. Kelnerki obsługujące gości to kawiarni u-brane są w autentyczne śląskie stroje ludowe. Gospoda cieszy się dużą popularnością. dym na kilka dni przed wyjazdem do Teksasu, opisuje natomiast po raz pierwszy fakt, że w nocy z 21 na 22 listopada w San Antonio (Teksas) Johnson i Kennedy odbyli ze sobą „bardzo ostrą rozmowę w cztery oczy'*, której treść nie jest znana. Opuszczając apartament hotelowy Kennedyego, Johnson trzasnął drzwiami. Johnson trzaskał drzwiami po rozmowie z Kennedy m Waśnie te osiągnęły jesienią 1963 r. punkt wrzenia i one to były głównym powodem, dla których Kennedy uznał wyjazd do Teksasu za konieczny ze względu na to, że w wyborach 1964 r. groziła mu utrata- głosów elektorskich z Teksasu. Manchester nie wspomina na ra?ńe o głośnej scenie kłótni między Johnsonem i Kernie- Manchester opisuje też przygotowania do przyjazdu prezydenta w Dallas. Były one prowadzone pod osobistym nadzorem szeryfa miejscowej policji, Ciirry*ego oraz jednego z lokalnych polityków. Niewiele brakowTało, aby na miejsce publicznego wystąpienia prezydenta wybrano inny budynek w Dallas, a wówczas kawalkada prezydencka oi.e LONDYN (PAP) Korespondent Reutera donosi z Singapuru, że jak podała rozgłośnia w Djakarcie, prezydent Sukarno przesłał od dawna oczekiwany tekst swego przemówienia kierownictwu Tymczasowego Narodowego Zgromadzenia Konsultatywnego za pośrednictwem swego sekretarza, gen. Sum-perno. Sukarno miał stwierdzić, że próba zamachu stanu w 19C5 roku była dla niego absolutną niespodzianką i zaprzeczył, iż ponosi odpowiedzialność za o-becny stan w kraju. Reuter podaje, że Wbześniej odbył się na uniwersytecie w Djakarcie wiec z udziałem o-koło 4 tys. antysukarnowskich studentów, którzy wznosili o-krzyki „Powiesić go'", a ich przywódcy domagali się wytoczenia prezydentowi procesu za udział w zamachu stanu. Zgromadzenie Konsultatywne ostro zareagowało na o-świadczenie prezydenta Sukarno i wiceprzewodniczący tego organu Subchan oświadczył, że wygląda na to, iż Sukarno nadal nie chce złożyć pełnego sprawozdania ze swej roli w wydarzeniach w Indonezji aż do chwili nieudanego przewrotu. Podkreślił on, że w najbliższych dniach zbiorą się przywódcy Zgromadzenia, aby przedyskutować oświadczenie Sukarno. Obserwatorzy polityczni w Djakarcie podkreślają, że stanowisko Sukarno, który uchyla się od wszelkiej odpowie- i dzialności za rozwój sytuacji• w Indonezji w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, może do- przejeżdżałaby w ogóle koło gmachu składnicy księgarskiej. Cały rozdział w pierwszym odcinku poświęcony jest opisowi tej walki podjazdowej. Z relacji Manchestera wynika, że dwaj ludzie byli szczególnie aktywni w upokorzeniu senatora Yarborougha. Byli to: ówczesny wiceprezydent Johnson oraz gubernator Conally. Manchester podaje również obficie nieznane dotąd szczegóły osobiste z dni poprzedzających wyjazd do Dallas. Że prezydent Kennedy nosił stale w lewym bucie wkładkę ortopedyczną wysokości 3,5 cm, gdyż po ranie kręgosłupa, od-nie^onej podczas wojny, miał krótszą nogę. Manchester podaje też nazwiska agentów ochrony prezydenckiej, którzy będąc na służbie spędzili prawie całą noc w nocnych barach Dallas. Pierwszy odcinek naszpikowany jest też mnóstwem szczegółów o osobach towarzyszących prezydentowi w podróży. prowadzić do gwałtownych wystąpień reakcyjnych ugrupowań studenckich, domagających się usunięcia prezydenta i postawienia go przed sądem. u ensiicy „Państwa Rzek licrcą na rzekę... isafty LONDYN (PAP) W dwóch okręgach wschodniej Nigerii, Okrika i Abone-ma, doszło do krwawych zajść. Władze nigeryjskie ogłosiły w Emiąu. stolicy wschodniej Nigerii, oficjalne oświadczenie, które stwierdza także, że 24 osoby zostały aresztowane podczas tygodniowych zamieszek. Podaje ono, że policja otrzymała rozkazy, aby użyć zdecydowanych środków zapewniających uzyskanie kontroli nad sytuacją. Demonstranci wystąpili z żądaniami separacji tzw. „Państwa Rzek" od wschodniej Nigerii. Dzięki temu posunięciu mieli oni nadzieję przejąć władzę nad bogatymi terenami roponośnymi, znajdującymi się w tym rejonie. Sport iz Sport HOKEIŚCI ZSRR PRZEGRALI Z KANADĄ Przebywająca w Kanadzie reprezentacja Związku Radzieckiego w hokeju na lodzie spotkała się w Toronto w meczu międzypaństwowym z Kanadą. Po zaciętym i bardzo wyrównanym pojedynku zwyciężyła Kanada 4:3 (0:1, 2:1, 2:1). KPE W HOKEJU NA LODZIE W Klagenfurcie rozegrano ćwierćfinałowe spotkanie Klubowego Pucharu Europy w hokej U na lodzie między AC Klagenfurt i włoskim zespołem ,,Ftex" (Cor-tina). Zwyciężyli hokeiści Klagenfurtu 4:2. WYSOKIE ZWYCIĘSTWO KOSZYKARZY KRAKOWSKIEJ WISŁY Koszykarze krakowskiej Wisły spotkali się w Giessen (NRF) w meczu o Klubowy Puchar Europy Zdobywców Pucharów z zacho-dnioniemieckim zespołem MTV Giessen. Zwvciężył zespół polski — 104:77 (52:37). SIATKARKI CSRS WYCOFAŁY SIĘ Z MS W JAPONII Jak podaje czechosłowacka a-gencja prasowa CTK, siatkarki CSRS nie wezmą udziału w mistrzostwach świata, które rozpoczynają się 21 bm. w Japonii. Czechosłowacka sekcja siatkówki podjęła tę decyzję na znak protestu przeciwko dyskryminacji przez organizatorów zespołów NRD i KRLDu •GŁOŚ Kir fi (4429) < Str. 3 FAKTY Z KRONIKI ROK 1942 1 LUTEGO Ukazał się pierwszy numer „Trybuny Wolności", organu prasowego KC PPR« Redaktorem gazejty został, Zygmunt Jaros^/ 15 LUTEQ<5 W „trybunie Wolności" u-^azał się artykuł „O wol-» rią, niepodległą Polskę", omawiający program koniecznych przeobrażeń demokratycznych w przyszłej, wyzwolonei Polsce. KWIECIE!* W Chylicach pod Warszawą zorganizowano pierw szą szkołę partyzancką GL. Rozpoczęła ona przygotowy wanie kadr dla pierwszych oddziałów partyzanckich GL. Komendantem szkoły został Janusz Zarzycki. 10 MAJA Z Warszawy wyruszył w lasy piotrkowskie pierwszy z utworzonych przez Dowództwo Główne GL oddziałów partyzanckich — oddział im. Stefana Czarnieckiego, dowodzony przez Franciszka Zubrzyckiego „Małego Franka". CZERWIEC Po półrocznej działalności PPR liczyła ponad 4 tysiące członków, a Gwardia Ludowa — 3 tysiące. Obok Komitetów Obwodowych PPR w Lublinie, Krakowie i Łodzi (w Warszawie działalnością Okręgowych Komitetów kierował bezpośrednio Komitet Centralny) działały już następujące Komitety Okręgowe Poleskiej Partii Robotniczej: Warszawa, Warszawa — Le wa Podmiejska, Warszawa — Prawa Podmiejska, Lublin, Siedlce, Częstochowa, Radom, Kraków, Rzeszów, Łódź, Włocławek i Płock. Wydawano 3 centralne organy prasowe PPR — „Try bunę Wolności", „Trybunę Chłopską" i „Gwardzistę", wewną trzparty j ne pismo „Okólnik" oraz wiele pism s terenowych. (AR) 3 nizacie pegeerowskie POD KONIEC ubiegłego roku w pegeerach pracowało ponad 8 tysięcy członków i kandydatów partii. Są oni skupieni w około 500 organizacjach partyjnych. Pegeerowskie POP stanowią więc w województwie prawie 20 proc. wszystkich podstawowych organizacji partyjnych. Zmiena struktury Na początku ubiegłego roku, a więc w toku odbywającej się kampanii sprawozdawczo-wy-borczej w partii, komitety powiatowe otrzymały Wytyczne Sekretariatu KC PZPR w sprawie przebudowy struktury organizacji partyjnych w państwowych gospodarstwach rolnych. W Rejonowym Zakładzie Doświadczalnym w Grzmiącej w powiecie szczecineckim, w Państwowym O-środku Hodowli Zarodowej w Bobrownikach i Kombinacie w Pieńkowie, pow. sławieński komitety powiatowe, zgodnie z wprowadzoną do Statutu PZPR na IV Zjeździe zasadą, zaczęły tworzyć organizacje oddziałowe w pegeerach, również w tych, w których liczba członków i kandydatów partii jest mniejsza niż 100 osób. Istota zmian jakie dokonały się w ubiegłym roku w pegee-rowskich organizacjach polegała na łączeniu odrębnych dotychczas POP w poszczególnych gospodarstwach w jedną organizację przedsiębiorstwa lub kombinatu. Zmiany te miały dać organizacjom partyjnym możliwość lepszego oddziaływania na całokształt życia polityczno-społecznego i gospodarczego przedsiębiorstwa, stworzyć warunki do właściwego sprawowania partyjnej kontrol'i nad działalnością administracji. Komitety powiatowe podeszły do wprowadzenia tych zmian ostrożnie, z dużą rozwagą i wnikliwością. Zanim zostały podjęte odpowiednie decyzje organizacyjne,' radzono się aktywu pegeerowskię-go i gromadzkiego, analizowano sytuację, robiono różnorodne „przymiarki". W wielu powiatach towarzysze doszli do wniosku, że nie we wszystkich gospodarstwach zachodzi potrzeba wprowadzania zmian, że należy główną u-wagę skupić na gospodarstwach wieloobiektowych. W ten sposób w województwie powołano do życia 7 komitetów zakładowych oraz 9 oddziałowych organizacji partyjnych. W kilku powiatach, głównie w człuchowskim, powołano także około 30 grup partyjnych. U naszych sąsiadów „Pan Jcwisiski" w Szczecinie NASTĘPNĄ po „Zbójcach" premierą Teatru Współczesnego w Szczecinie jest komedia Aleksandra Fredry „Pan Jo-wialski". Obecne przedstawienie jest już drugą szczecińską realizacją utworu. Po raz pierwszy grano tu „Pana Jo-wialskiego" w 1952 r. Teatr Współczesny grać będzie tę komedię na przemian ze „Zbójcami". Spektakl reżyserował Andrzej Ziębiński („Głos Szczeciński") 32 nowe stołki TEGOROCZNY plan produkcyjny Stoczni Gdańskiej przewiduje przekazanie do eksploatacji 32 statków i zwodowanie 34 kadłubów okrętowych. Armatorzy polscy o-trzymają ze Stoczni Gdańskiej 5 trawlerów-przetwórni Oraz 1 przemysłową bazę rybacką. Armatorzy norwescy otrzyma,ią 4 „pa-agrafowce", a pozostałe 22 statki przeznaczone będą dla armatorów radzieckich. („Dziennik Bałtycki"). Pod znakiem modernizcc*i MARZENIA gdańskich radiowców o stereofonicznych nagraniach muzyki stają się rzeczywistością. Rozgłośnia Wybrzeża wzbogaciła się ostatnio o nowoczesny, polskiej produkcji stół mikserski. Prze widuje się uzyskanie w najbliższym czasie specjalnego magnetofonu, tzw. czterośla-dowego, co pozwoli na sporządzanie nagrań nie ustępujących swą jakością standardom zagranicznym. Do niedawna taki stół mikserski posiadało, jako jedyne w Polsce, Studio M-2 w Warszawie. O-prócz stołu, rozgłośnia uzyskała nowoczesny wóz transmisyjny, zaś w przygotowaniu znajduje się drugie studio lektorskie („Dziennik Bałtycki"). Z obserwacji prawie rocznej pracy KZ i OOP, z analiz i ocen dokonanych w grudniu ubiegłego roku przez Wydział Organizacyjny KW, a także z przebiegu dyskusji na powiatowych konferencjach sprawo-zdawczo-wyborczych wynika, że główny cel został osiągnięty, zaś efekty są już dostrzegalne. Mam tutaj przede wszystkim na myśli umocnienie się oddziałowych organizacji partyjnych, rozwinięcie przez nie działalności społeczno-gospodarczej i wpływu politycznego na załogi. Nie chcę być gołosłowny. Dwie oddziałowe organizacje partyjne wchodzące w skład KZ Miłkowo w powiecie wałeckim, a mianowicie w Bysz-kowie i Motarzewie, odbyły w ubiegłym roku (po wprowadzeniu zmian organizacyjnych) po 13 zebrań. Członkowie partii zastanawiali się nad realizacją planu finansowo-gospodarczego, omawiali zadania na rok 1966/67, dyskutowali nad przydziałem, a potem jeszcze nad realizacją zadań na okres akcji żniwno-omłotowej, zastanawiali się nad sposobami poprawy warunków socjalno--bytowych załóg. Znaleźli też czas na ocenę szkolenia partyjnego. Tematyka, jak widać chociażby z tego krótkiego wyliczenia, była trafna, uwzględniała warunki i specyfikę w jakiej pracują oddziałowe organizacje. W o-parciu o plany pracy, działają oddziałowe organizacje partyjne w kombinacie Pień-kowo, w Bobrownikach i Główczycach, w powiecie słupskim i wiele innych. Można więc sformułować wniosek, że zmiany w strukturze organizacji partyjnych w pegeerach zbliżyły je do problemów gospodarstw, zmusiły niejako do pełniejszego angażowania się w realizację planów gospodarczych, do doskonalenia pracy politycznej. No bo np. podjęcie przez OOP w Wielkiej Wsi, która wchodzi w skład KZ Bobrowniki tak ważnych spraw, jak: praca brygad oborowych, racjonalne skarmianie pasz i gospodarka zapasami, ocena pracy zawodowej członków i kandydatów partii, nie wymaga obszernych komentarzy. Jest to praca konkretna, rzeczowa i bardzo potrzebna. Czy dzięki tym zmianom organizacyjnym poprawiła się praca partyjna w pegeerach? Legitymacje kandydackie o-trzymało w ubiegłym roku ponad tysiąc robotników pegee-rowskich. I tak np. oddziałowe organizacje partyjne wchodzące w skład KZ Bobrowniki przyjęły w ubiegłym roku 21 kandydatów, a w gospodarstwie Jcziorki została zorganizowana nowa grupa kandydacka. W kombinacie Główczyce pracuje 130 członków partii, w tym 30 nowych kandydatów. Jest to niewątpli- wie dowodem lepszej pracy. Ale nie znaczy wcale, że nie ma już braków. Niedostateczna jest jeszcze praca politycz-n o-wy chowa weza, członkom i kandydatom partii nie zawsze przydziela się zadania i, co najważniejsze, nie kontroluje! Zbyt słabą pracę rozwija się wśród młodzieży i kobiet. Nie tylko liczba Komitety zakładowe są nowymi ogniwami w partii, brak im doświadczeń. Są to nie-1 wątpliwie przyczyny obiektywne, ale nie można się godzić z przejawami nieróbstwa, z bagatelizowaniem spraw. Jakże inaczej nazwać sytuację KZ w Grzmiącej w powiecie szczecineckim. Komitet był powołany jeszcze przed oficjalnym wprowadzeniem zmian w strukturze organizacji partyjnych! Od zebrania sprawozdawczo-wyborczego nie odbył ani jednego posiedzenia. Grzmiąca nie jest przypadkiem odosobnionym. Nie lepiej pracuje KZ w Miłkowie czy w Tymieniu, w powiecie koszalińskim. Gdyby OOP oglądały się na ich pomoc, (szczęście, że tego nie robią!) nie liczyłyby się w życiu swoich gospodarstw. Dlaczego tak się dzieje? Czy w organizacjach pegeerow-skich brak jest aktywu? Jest aktyw! Wykazała to zresztą o-statnia kampania sprawozdawczo-wy bor cza w POP. Mówią o tym także przykłady z pracy takiego KZ jak Główczyce, w powiecie słupskim. Członkowie KZ mają tutaj przydzielone zadania, biorą udział w zebraniach OOP, radzą, pomagają, wyjaśniają trudne sprawy, interweniują w załatwianiu zgłoszonych przez członków OOP wniosków i postulatów. A więc jest aktyw w pegee-rowskich organizacjach partyjnych. Towarzysze ci nie zawsze potrafią wciągać do działania szerszego aktywu społecznego. Przedtem korzystali z pomocy i doświadczeń komitetów gromadzkich, teraz zostali sami! Tej pracy trzeba ich nauczyć, trzeba im wyjaśnić jak to robić, udzielać codziennej pomocy.' Kto to ma robić? Komitet powiatowy, jego aktyw. We wspomnianych Wytycznych Sekretariatu KC mówi się wyraźnie: „KP powinny systematycznie analizować skuteczność przeprowadzonych zmian i tam, gdzie to się o-każe konieczne, wprowadzać niezbędne korekty". Nowa struktura organizacji partyjnych w pegeerach to nie zmiana nazwy podstawowej organizacji partyjnej na oddziałową. To przede wszystkim sprawa treści pracy, doskonalenia form i metod partyjnego działania. WACŁAW NOWAK Hufa „Szczecin" przoduje Huta „Szczecin" jest jedynym zakładem hutniczym w północnej części kraju. Jej położenie geograficzne stwarza wyjątkowo dogodne warunki komunikacyjne: połączenie Śląska ze Szczecinem poprzez Odrę, a z krajami Wschodu i Zachodu drogą morską. Jest ponadto jedyną w Polsce hutą przerabiającą żużel na mączkę żużlową, która z powodzeniem zastępuje mączkę granitową — znacznie droższą i trudniejszą do uzyskania. W hucie szczecińskiej rozpoczęto również produkcję bentonitu — produktu niezbędnego w o-dlewnictwie. Jest to produkcja antyimportowa, oparta na krajowych surowcach przerabianych przez urządzenia własnej cementowni, zaopatrywanej również w gaz z huty. Do przyszłego roku transport produktów hutniczych zostanie całkowicie zmechanizowany, co pozwoli na kompletne wyeliminowanie prac ręcznych. Na zdjęciu: moment rozlewania surówki w Hucie ,,Szczecin". — Czynność tę od dwudziestu lat wykonuje przodujący rozlc*.vacz Kazimierz Zalewski, obok niego (z prawej) pracownik KT — Wiesław Znojek. (CAF — Weczer) Punkt taultajny dla nauczycieli — instruktorów (Inf. wł.) Staraniem sekcji wychowania pozalekcyjnego Okręgowego Ośrodka Metodycznego i Oddziału Wojewódzkiego Związku Teatrów Amatorskich powstał w fzw. Domku Kata w Koszalinie (siedziba Teatru Propozycji „Dialog" oraz O W Związku Teatrów Amatorskich) punkt konsultacyjny dla nauczycieli — instruktorów. Od 16 stycznia rozpoczną się poniedziałkowe wykłady z dziedziny techniki i kultura żywego słowa (w godz. 15-—17) i doboru repertuaru (godz. 17— 18). Szkolenie trwać będzie przez 2 miesiące. Mogą brać w nim udział instruktorzy z całego województwa, (aka) Gardna ma dom kultury (Inf. wł.). W Gardnie Wielkiej (powiat słupski) brakowało dotychczas tak potrzebnej placówki jak dom kultury. Nie tylko miejscowa lud-ność, ale także żeglarze i wycieczkowicze z ośrodka PTTK nie mieli gdzie spędzać wieczorów. Przedwczoraj mieszkań-cy Gardny Wielkiej otrzymali po wielu latach oczekiwania — dom kultury. Na parterze jest klub „R,uch" z tradycyjnym stoiskiem handlowym, telewizorem, prasą i małą biblioteczką. Na pierwszym piętrze natomiast spora sala świetlicowa. Dom odbudowano z funduszy powiatowych przy pomocy mieszkańców Gardny. (am) Lawinowy wzrost W ciągu lat trzy • iesfu, od roku 1940 do roku 1970. produkcja energii elektrycznej w Związku Radzieckim wzrośnie bez mata 17—18-kromie — za t"zy lata ZSRR wytwarzać bidzie około 850 miliardów' kWh energii elektrycznej. Dzięki temu zużycie energii w produkcji przemysłowej w tym okresie mogło wzrosnąć ponad I sześciokrotnie, a w rolnictwie — | ponad piętnastokrotnie. Po pierwszej dekadzie Gospodarkę? za granicą NA NIC OSTRZEŻENIA Na nic zdały się ostrzeżenia i a-larmy — palących jest coraz więcej. W 1965 roku produkcja papierosów na świecie wzrosła do 2,68 biliona sztuk i była o 6,2 proc. większa niż w roku poprzednim. Tak wielki wzrost produkcji nie był rejestrowany w żadnym roku poprzedniego 10-lecia. Najwięcej, bo aż o ponad 30 procent wzrosła w 1965 roku produk- cja papierosów w Bułgarii . . ., tfr Kongo i ... w Południowym Wietnamie; o ponad 20 proc. — w Holandii, Hiszpanii, Szwajcarii, Tanzanii i w Południowej Korei. URODZAJ KOMPUTERÓW Łącznie w W. Brytanii, we Francji, w NRF i w krajach Beneluksu było w roku 1966 — 11.861 komputerów. Przewiduje się, że w roku 11^70 kraje te będą posiadały około 30«T tys. takich maszyn. Rytmiczności produkcji poświęcono wiele uwagi w Uchwale VII Plenum KC PZPR. Dlaczego tak się stało, nie trzeba nikomu wyjaśniać. Rytmiczność produkcji jest funkcją organizacji pracy w przedsiębiorstwie, a także działalności służby zaopatrzenia, solidności kooperantów, dyscypliny pracy i całego splotu, innych niemniej ważnych przyczyn. Ale jednocześnie rytmiczność produkcji stanowi olbrzymie źródło rezerw produkcyjnych. Nic więc dziwnego, że w programach pracy większości powołanych komisji usprawnień, zagadnienia rytmiczności pracy znalazły się na czołowych miejscach. Przysłowiową piętą Achillesową większości koszalińskich zakładów pracy była właśnie rytmika produkcji. Powody takiego stanu są rozliczne. Dużą naiwnością byłoby więc żądanie, aby po miesiącu działania komisji i od nowego roku wyeliminowano wszystkie nieprawidłowości, wykorzenione dawne przyzwyczajenia i nawyki, a przede wszystkim usunięto trudności i zaczęto raptem pracować rytmicznie. Niemniej jednak warto przyglądnąć się pracy naszych zakładów w I dekadzie stycznia br. Meldunki jakie napływały z przedsiębiorstw w większości przypadków były optymistycz-i nę. Pracowały rytmicznie przedsiębiorstwa przemysłu terenowego i przemysłu kluczowego. Ba, nawet w przedsiębiorstwach budowlanych panowała atmosfera zadowolenia z postępu robót. Z realizacją planu produkcyjnego pierwszej dekady stycznia dobrze radziły sobie załogi: Stoczni Ustka, Koszalińskiej Wytwórni Części Samochodowych, Zakładów Przemysłu Wełnianego w Zło-cieńcu, Słupskich Zakładów Sprzętu Okrętowego i innych. SZCZEGÓLNIE może cieszyć rytmiczna praca od pierwszych dni roku w Zakładach Przemysłu Wełnianego w Złocieńcu. Jeszcze w połowie ubiegłego roku zakład ten miał olbrzymie trudności z wykonaniem planu. Obecnie jakość surowca została ustabilizowana (co nie oznacza, że jest już należyta, ale przynajmniej nie ma zbyt wielkich różnic) a jednocześnie załoga opanowała technologię produkcji. W zakładach dokonują się trwałe i pozytywne zmiany, które w zasadniczy sposób wpływają na poprawę rytmiczności produkcji. Innym przykładem może być Stocznia Ustka. W tym przypadku na rytmiczną produkcję wpływa już zastosowanie wniosków zgłoszonych przez komisję usprawnień. Należą do nich m. in. tzw. cyklogra-my, czyli swego rodzaju planowanie warsztatowe, polegające na dokładnym określeniu czasu przejścia łodzi przez różne stanowiska robocze, przywiązanie pracowników do określonych stanowisk. Podobnych wniosków było w Ustce więcej. Ale w pierwszych dniach stycznia zaobserwowano także pewne niepokojące zjawiska. A mianowicie: Na budowach był Wielki ruch, gdyż pogoda sprzyjała. Mimo opracowania szczegółowych planów przygotowań do zimy, nie wszędzie faktycznie poczyniono niezbędne przygotowania. I teraz, po nadejściu mrozów, spora część robotników wałęsa się po budowach. Niektóre zakłady, chociaż Inwestycje sportowe W minionych 20 latach prawie wszystkie wieksze obiekty sportowe na Warmii i Mazurach zostały odrestaurowane. Koszt kapitalnych remontów oraz nowych jnwestycji wyniósł w tym okresfe łącznie 55 min zł. Z funduszy Totalizatora Sportowego wyremontowano na Warmii i Mazurach sporo obiektów oraz wybudowano wiele 'nowych boisk i urządzeń sportowych, m. in. piękny stadion „Warmii" oraz nowoczesną pływalnie w Olsztynie, wzniesiona kosztem kilkunastu milionów złotych. Plan inwestycji i kapitalnych remontów do roku 1970 przewiduje wydatkowanie przez WKKFiT około 60 milionów złotych na inwestycje sportowe i turystvczne. (Interpress) radzą sobie nieźle w pierwszych dniach stycznia, spotkają się z trudnościami w lutym i marcu. Np. Koszalińska Wytwórnia Części Samochodowych w pierwszej dekadzie stycznia korzystała z zapasów materiałów otrzymanych w grudniu. Kiedy otrzyma nowe materiały, nie wiadomo. Dostawcy potwierdzili przyjęcie zamówienia i obiecali dostawę w pierwszym kwartale. A pierwszy kwartał oznacza dla dostawców niejednokrotnie również ostatnią dekadę marca. Słupskie Zakłady Sprzętu O- krętowego wprawdzie w pierwszej dekadzie pracowały rytmicznie, ale już na samym początku roku musiały dokonać drobnych przesunięć w planie z powodu braku potrzebnych rodzajów stali jakościowej. W Koszalińskiej Fabryce Mebli od pierwszych dni zabrakło płyt i okleiny. O-czywiście, planu I dekady nie wykonano. W sumie więc nasz optymizm musi być umiarkowany. Każde samouspokojcnic może grozić przykrymi konsekwencjami. Komisje usprawnień powinny jak najwcześniej zająć się dostawami materiałów, aby wnioski w tej mierze mogły posłużyć jednostkom nadrzędnym do podjęcia odpowiednich interwencji, (wt) Star. « GŁOS Ul A (4429) i Nowy rodzaj Rolniczy Instytut Do-* świadczalny w KecskemeŁ w Węgierskiej Republice Ludowej licznie odwiedzają specjaliści z wielu krajów. Naukowiec z tego Instytutu Arpad Kisś jako pierwszy w świecie z pomyślnym skutkiem skrzyżował psze nicę 2 żytem i uzyskał nowy rodzaj zboża, który jednoczy w sobie wysoką wartość ziarna pszenicy z małymi wymagraniami glebowymi żyta. Nowe zboże szczególnie nadaje się do uprawy na glebach lekkich, wydając 40, a nawet 50 c* ziarna z hektara. Ponadto zboże to zawiera 18—20 proc. białka i wypieczony z jego mąki chleb posiada wyższą wartość odżywczą niż chleb z pszenicy. Nowemu rodzajowi zboża wróży się także wielką przyszłość jako roślinie paszowej. Arpad Kiss nie zaprzestał prac nad nowym rodzajem zboża. Dąży on do dalszego ulepszenia krzyżó\yki, do wyhodowania odmian, nadających się także do intensywnej uprawy na glebach lepszych, a także do skrócenia słomy, by nowy rodzaj zboża można było sprzątać również za pomocą kombajnów. XT-|~K • S-kOSU Chociaż nasze województwo nie należy do drobiarskich potentatów w kraju, jednak i w tej dziedzinie hodowli obserwujemy u nas systematyczną poprawę. Kur, kaczek, gęsi i indyków mamy coraz więcej, czego najlepszym dowodem polepszające się zaopatrzenie w bity drób sklepów mięsnych w Słupsku, Koszalinie. Sławnie czy w Kołobrzegu. Trzeba stwierdzić, że wiele jest w tym zasługi Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Wylęgu Drobiu, które z roku na rok polepsza zaopatrzenie rolników w rasowe, jednodniowe pisklęta. Jeżeli np. w 1960 roku przedsiębiorstwo dostarczyło wsi zaledwie 900 tys. jednodniowych piskląt i to głównie kurzych, to w roku ubiegłym już 2,5 min sztuk, zaś w tym roku zamierza dostarczyć 2,7 min sztuk, w tym ponad 300 tys. sztuk gąsiąt, kacząt i indycząt. Koszalińskie Przedsiębior- stwaćh chłopskich przedsię-stwo Wylęgu Drobiu stanowi biorstwo zorganizowało dro-spory kombinat. Zatrudnia li- biarskie fermy reprodukcyjne, czną kadrę specjalistów, dys- które dostarczają jaj do wylę-ponuje 13 zakładami wylęgo- garnl. Oczywiście, każda ferma wymi, zlokalizowanymi we pozostaje pod kontrolą specja-wszystkićh powiatach woje- listów, znajdujący się w niej wództwa. 3 4. kolejny, nowy za- drób jest systematycznie bada-kład w Miastku znajduje się ny czy jest zdrowy i czy odpo-w budowie i będzie przekaza- wiada wysokim wymogom ja- ny do eksploatacji za kilkanaście tygodni. Większość zakładów specjalizuje się w wylęgu kurcząt ras ogólnoużyt-kowych, zakład w Koszalinie dostarcza kurcząt do chowu kościowym. Dzięki wysiłkom przedsiębiorstwa z koszalińskich wsi znika pstrokacizna małowar-tościowych kurzych ras, przybywa zaś cenionych leghor- Zbudowana 1965 roku wylęgarnia drobiu w Koszalinie należy do największych i najnowocześniej wyposażonych tego typu zakładów w kraju. Dysponuje ona 19 inkubatorami o łącznej pojemności ponad 65 tys. jaj i dostarcza rocznie ponad pól miliona sztuk kurzych jednodniówek, prze-znaczonych do choum na brojlery. Na zdjęciu — usuwając skorupki pracownica wylęgarni dopomaga pisklętom v) przyjściu na świńt... Fot. J, Lcsiak brojlerów, zakład w Słupsku nów, suseksów i odpowiednich prowadzi wylęgarnię kacząt, krzyżówek, zwiększa się pro-zaś w Kołobrzegu — indycząt. dukcja jaj i kurzego mięsa. Nowy zakład w Miastku bę- Podobnie znacznie poprawiono dzie się specjalizował w wylę- jakość kaczek. Przedsiębfor-gu gąsiąt. W wielu gospodar- stwo podejmuje również wysiłki w celu zaopatrzenia rolników w bardziej wartościowe rasy indyków i gęsi. A jest to bardzo pilne zadanie. Większość indyczych stad w naszjmi województwie, na skutek długoletniego, kazirodczego krzyżowania uległa zwyrodnieniu, zaś poszczególne sztuki mimo najlepszego karmienia z trudem osiągają wagę 5—6 kg. Podobnie w większości gospodarstw hodujemy małowarto-ściowe gęsi i nieśności zaledwie 25—30 jaj rocznie co znacznie utrudnia szybkie powiększanie stad i powoduje stosunkowo niską opłacalność chowu. Sytuacja ulegnie jednak poprawie. Przedsiębiorstwo sprowadziło do województwa odpowiednią ilość indyków rasy bronz szeroko-pierśna ,które osiągają wagę do... 24 kg! Pierwsze fermy reprodukcyjne zorganizowano w powiecie kołobrzeskim. W po wiecie miasteckim powstało kilka nowych ferm reprodukcyjnych, które zaopatrzono w bardzo wartościowe gęsi typu ciężkiego, o śnieżnobiałym pierzu i nieśności do 80 jaj rocznie! Ponadto w tym roku w powiecie kołobrzeskim powstaną pierwsze w naszym województwie fermy reprodukcyjne, hodujące rasowe perlice. — W bieżącym roku — mó- Koncentracja, ale nie żywiołowa... w większości przypadków nie zapewnia producentowi (przy założeniu, że w gospodarstwie zatrudnione są dwie osoby) dochodu tzw. normalnego (o-koło 15 tyś. franków rocznie), gwarantującego niezbędne minimum życiowe. Tymczasem powierzchni 20 ha nie osiąga we Francji 60 proc. ogółu gospodarstw. Oczywiście, żywiołowa likwidacja mniejszych gospodarstw, żywiołowe procesy koncentracji ziemi w warunkach kapitalistycznych rodzą bardzo ujemne skutki społeczne i ekonomiczne. W wielu przypadkach ziemia nabywana jest przez nierolników, w celach czysto spekulacyjnych (i często nie użytkowana rolniczo), bądź też nabywają ją w celach rolniczych osoby nie dysponujące odpowiednimi kwalifikacjami i środkami w celu prowadzenia gospodarstw żywotnych ekonomicznie. Dlatego też, aby zapobiec tym u-jemnym skutkom, począwszy od 1960 roku zaczęto powoływać we Francji tzw. towarzystwa urządzeń rolnych, które stopniowo stają się ważnym instrumentem regulowa- nia procesów koncentracji ziemi. Francuskie towarzystwa u-rządzeń rolnych Org-mizowane są na zasadach przedsiębiorstw użyteczności społecznej, w o-parciu o środki finansowe dostarczane przez państwo, bądź społeczno-gospodarcze organizacje rolnicze. Celem towarzystw nie jest zysk. Ich działalność zmierza do stopniowej, planowej poprawy struktury rolnej w poszczególnych rejonach kraju. Oczywiście, towarzystwom przyznano szerokie uprawnienia. W tych departamentach Francji, w których rozdrobnienie gospodarstw jest szczególnie niekorzystne,- towarzystwom przysługuje prawo pierwszeiistwa, a nawet wyłączności w nabywaniu ziemi. Towarzystwo kupuje ziemie i decyduje komu ją sprzedać. W pierwszej kolejności zakupioną ziemię przeznacza się na powiększenie okolicznych gospodarstw, by zapewnić im ekonomiczną żywotność. Organizowane też nowe gospodarstwa. W takim przypadku towarzystwo finansuje budowę budynków, przeprowadza prace melioracyjnej wi dyrektor Koszalińskiego; Przedsiębiorstwa Wylęgu Drobiu tow. Antoni Chwirot — będziemy mogli zaoferować rolnikom tylko ckólo 3 tys. rasowych gąsiąt i około 5 tys. indycząt. Oczywiście, w pierwszej kolejności będą one przeznaczone dla nowych ferm reprodukcyjnych, które stopniowo będziemy organizować we wszystkich powiatach. W latach przyszłych, w miarę powiększania stad podstawowych gęsi i indyków nowych ras, zaopatrzenie w jednodniówki znacznie się polepszy. Obecnie wszystkie zakłady przygotowują się do lęgów wiosennych. Kurze jednodniówki będzie można nabywać od 15 lutego. Zapotrzebowanie jest duże, jednakże nie rozkłada się równomiernie. W lutym i w marcu wylęgarnie mają trudności ze zbytem piskląt, zaś w kwietniu i maju na każdą jednodniówkę przypada dwóch chętnych nabywców: A przecież dobra gospodyni powinna nabywać pisklęta już w lutym. Odchowane z nich kury rozpoczną nieś-ność w tym samym roku, w listopadzie i grudniu, kiedy jaja są najdroższe. Kury, odchowane z piskląt z lęgów letnich są stosunkowo najmniej odporne na choroby i zaczynają nieśność dopiero wiosną następnego roku. A wiosną, jak wiadomo, jaja są najtańsze. (1.) ustala przyszłe kierunki produkcji itd. Nabywca musi przedłożyć dowody, że posiada kwalifikacje, niezbędne do prowadzenia gospodarstwa. Pierwszeństwo kupna przysługuje synom rolników, robotnikom rolnym, migrantom z rejonów przeludnionych itd. Nabywca gospodarstwa dokonuje całej zapłaty w gotówce, bądź też otrzymuje od towarzystwa pożyczkę (płatną w ciągu 30 lat) w wysokości 60 proc., ceny zakupu. Chociaż towarzystwa praktycznie zaczęły powstawać dopiero w 1982 roku, obecnie istnieją już w zasadzie we wszystkich departamentach Francji. Do końca 1964 roku zakupiły one ponad 60 tys. ha ziemi, z czego znaczną Większość Odsprzedały. Dzięki działalności towarzystw kilka tysięcy gospodarstw rolnych powiększyło obszar uprawy na stosunkowo dogodnych warunkach. Oczywiście, działalność towarzystw obliczona jest na długie lata, niemniej już dziś istnieją opinie, że w rozwoju francuskiego rolnictwa odegra-1 ją one bardzo ważną rolę. (1.) za w parze z wyda;nosc;q pracy Wybitny ekonomista radziecki Strumilin badał związek, jaki zachodzi pomiędzy poziomem wykształcenia człowieka i wydajnoś cią jego pracy Jego badania wykazały, że człowiek, który ukończył cztery klasy szkoły podstawowej, pracuje o 43 proc. wydajniej, od analfabety, człowiek ze średnim wykształceniem wydajniej o * 108 proc., zaś z wykształceniem wyższym — o 300 proc. wydajniei. Według danych uzyskanych przez badaczy szwedzkich, właściciele gospodarstw rolnych, posiadający przynajmniej roczną szkołę rolniczą, u-zyskują dochody wyższe od tych, którzy ukończyli jedynie szkołę podstawową. Przy czym im większe gospodarstwo, tym większa różnica w dochodach na korzyść tych pierwszych. Podobne wyniki badań uzyskano w Norwegii i innych krajach. W Polsce poziom wykształcenia obywateli wzrasta bardzo szybko, przj* Czym w zawodach rolniczych wzrost ten jest najwyższy. W latach 1958—64 liczba pracowników ze średnim wykształceniem, zatrudnionych w tych zawodach, wzrosła o 173 proc. Dotyczy to kadry kierowniczej w pegeerach, spółdzielniach produkcyjnych i administracji państwowej. Gorzej natomiast wygląda poziom wykształcenia samych rolników. Według spisu powszechnego z 1960 roku wśród ludności wiejskiej w wieku 25—29 lat zaledwie 35 procent ma ukończoną szkołę podstawową, zaś wśród rolników, którzy ukończyli lub przekroczyli pięćdziesiąty rok życia — jeszcze mniej." bo 15 proc. W świetle +vch danych łatwiej zrozumi*: wage, przykładany u nas do powszechnego szkolenia rolniczego, w ostatnim sezonie w szkoleniu tym brało udział 1.5 min osób z 32 tys. wsi. (AR) Silosy z żywicy Jedna z włoskich firm wypuściła na rynek prefabrykowane wieże silosowe, składane z elementów z żywic syntetycznych. Silosy te. * w kształcie walca o wysokości 14 ni i średnicy 6 m, łatwo dają się montować i demontować i są całkowicie odporne na korozją. GŁOS Nr 11 (4429) Str. 6 KOSZALIŃSKIEGO • Gleby przeważnie V klasy o piaszczystym podłożu i na nich pięknie rozwinięta uprawa warzyw. Tej sztuki dokonał JAN CHABOWSKI z Pławna w powiecie szczecineckim. W jaki sposób? Jeden z pierwszych we wsi przystąpił do wapnowania gleb wysiewając po 12 ton tego nawozu rocznie. Równocześnie rozwinął uprawę łubinu, peluszki, wyki i poplonów. Nawozy zielone u-zupełniał wysokimi dawkami cbornika. Zwiększył także nawożenie mineralne stosując np. w ub. roku już około 140 kg nawozów w czystym składniku na ha. Wysokie nakłady (na zakup nawozów wydaje do 15 tys. zł) opłaciły się z nawiązką. Jan Chabowski należy do przodujących, i to nie tylko w powiecie szczecineckim, producentów warzyw. Na powierzchni około 5 ha uprawia wczesną i późną kapustę, kalafiory, warzywa smakowe, baraki ćwikłowe, marchew, ogórki, czosnek, a w ub. roku przystąpił także do łanowej uprawy cebuli. Ponad 3 ha prze- znacza pod ziemniaki, przeważnie wczesne. Tej produkcji o-grochiiczej sprzedaje rocznie za około 140 tys. zł. Dodatkowe, wysokie dochody czerpie za nowalijki hodowane w nowej cieplarni i inspektach o-raz za kwiaty. Np. w ub. roku samych tylko bratków sprzedał ponad 30 tys. sztuk. Ogrodnik z Pławna nie szczędzi złotówek również na inwestycje hodowlane. Zaczął alesiu - bez cudów! III pegeerowska strefa kraju obejmuje kilka województw i prawie 2000 państwowych gospodarstw. Wśród tych dwóch tysięcy w 1965/66 roku gospodarczym najlepsze okazało się nasze ZALESIE w pow. złotowskim. Załoga Zalesia przyzwyczaiła się już do zaszczytów. Od wielu lat dzierży prym w wojewódzkim współzawodnictwie. Zdobyła tyle dyplomów uznania, że starczy ich na udekorowanie wszystkich ścian w nowo budowanym domu socjalnym, który ma być gotowy w połowie tego roku. Jeden pokoik zamierzają przeznaczyć na własne, pegeerowskie muzeum. Będą w nim gromadzić złote, srebrne i brązowe medale, zdobywane na pokazach hodowlanych za rasowy inwentarz. Medali jest już spOry worek, około... 70 kg. Zaiste. Zalesie stanowi swe- laty deficyt w Zalesiu sięgał go rodzaju fenomen wśród ko- miliona złotych. W pierwszym szalińskich pegeerów. Gospo- roku po objęciu gospodarstwa darstwo nie posiada przecież dyrektor Bronisław Kubow nadzwyczaj urodzajnych gleb zbierał zaledwie po 100 q i dużych połaci Wydajnych ziemniaków i po 10 q zbóż z łąk. Łąk jest zaledwie 17 ha, ha. Tow. Kubów zna rolnictwo .....______________ _______a z 517 ornej ziemi więk- 0d podszewki. Siać i orać u- ćd szklarni i inspektów. Na- sz3 cześć zaliczono do piasz- czył się w ojcowskim, 10-hek- Miss Francji doi krowy * (INF. WŁ.) „Miss Francji na rok 1967 doi codziennie rano 30 krów5; — takim tytułem o-patrzyla informację dnia popularna gazeta „France Soir". O tytuł miss ubiegało się 27 kandydatek. Przedefilowały one w wytwornych salonach kasyna Eng-hien i zaprezentowały się w strojach narodowych na ruchliwej alei Champs — Elysees. Na uwagę zasługuje, że wśród kandydatek były dwie autentyczne wieś niaczki pracujące na fermie, Jedna z nich była podobno sobowtórem Jacąue-liny Kennedy. Zwyciężyła dziewiętnastoletnia JEANNE BECK, blondynka, włosy długie, rozplecione, oczy niebieskie, cera nautralna, nie stosuje makijażu. Jeanne została wybrana jesienią ubiegłego roku miss Normandii. Żartobliwie nazwano ją wówczas „miss traktor". W kasynie Enghien umiała dyskretnie schować, przed o-czami surowych jurorów, swoje połamane paznokcie i szorstkie dłonie będące świadectwem trudnej pracy na wsi. Jeanne pracuje latem na łąkach w stroju kąpielowym. Ma ładną karnację skóry. W czasie wystawnego o-biadu, w Paryżu, odsunęła atrakcyjne przysmaki: kawior, wątróbkę z drobiu i ostrygi. Kiedy na sąsiednim stoliku zobaczyła wazę zupy jarzynowej zaklaskała z radości w ręce: — Wspaniale' Podają tu taką samą zupę, jak u nas w domu. Ubiegłoroczna miss Francji pochodziła z terytoriów zamorskich. Miała 1,71 m wzrostu, obwód klatki piersiowej 95 cm, tyle samo w biodrach w pasie 65 cm. Jeanne Beck ma 1.75 fil wzrostu, 63 cm w pasie, obwód klatki piersiowej 93 cm, a bioder 94. Z. P. basen kąpielowy w por tychowo ^ PGH Tychowo w pow. biato-gsrazkim rozpoczęto budowę dużego przećiwpoża~owe*?o zbiornika f Wodę kt^ry bedzie przystosowany również do p^łMenia funkcji nasenu kąoiMowego dla dziQc\ k t ne^eer'1 inż Ludwik Da- orowka, eKegc sprawić d^ieriom przyjemność, zamierza wvnośa£vć basen w tramnoli^e Urządzić małq maskową Dia7e, r sta w ić ławki iłd Inicjatyw-, godna naładowania zwłaszcza w gospodarstwach w pobliżu których braJ"" •u"»f tąpie lisk_ stępnie wybudował przechowalnie warzyw i obok magazyn na nawozy sztuczne. Założył sieć wodociągową i centralne ogrzewanie, wyposażył gospodarstwo ogrodnicze w niezbędny sprzęt mechaniczny. W rozmowie z nami stwier dził, iż przygotowuje zaplecze pozwalające całe 15-hektarowe gospodarstwo przestawić na produkcje warzywniczą. Bo jest to kierunek produkcji wysoko opłacalny, zwłaszcza gdy jest sio. jak Jan Chabowski, doświadczonym i zamiłowanym ogrodnikiem, (ś) Na zdjęciu: Jan Chabowski we szklarni. czystej V klasy. Skąd więc w tarowym gospodarstwie w woj. Zalesiu holenderski poziom poznańskim. Ojciec był znako-plonów: 30 q zbóż, 270 q ziem- mitym rolnikiem i nie znosił maków, 33 q rzepaku z ha? fuszerki na polu. Swoim sy-Skąd biorą pasze aż dla ponad nom dał dobrą szkołę. Nauczył 320 sztuk bydła, w tym 115 ich solidności, rzetelności w krów dojnych o przeciętnej ro- pracy, wpoił przekonanie, że cznej wydajności 4120 1 mle- wszystko można w życiu zdo-ka? W przeliczeniu z każdego być'wysiłkiem. I te zasady hektara Zalesie sprzedaje pro- wpaja Bronisław Kubów zało-duktów rolniczych wartości dze. Wychowała się na wsi żo-prawie 12 tys. zł, trzykrotnie na dyrektora, technik rolnic-więcej niż przeciętnie w pegee- twa — Genowefa Kubów, któ-rach województwa. ra zorganizowała W Zalesiu 8 lat to okres stosunkowo słynną dziś w całym woje-krótki w rolnictwie. Przed 8 wództwie zarodową chlewnię macior, przynoszącą rocznie kilkaset tys. zł dochodu. Dobrze zna swój fach długoletni brygadzista polowy Władysław Lcsiak, są mistrzami w swym zawodzie traktorzyści Marian Samoliński, Kazimierz Gaj, Marian Kowalczyk, do jarka Olga Stanek, chlewmistrze Jan Koś i Aleksander Wod-nicki, ~zernieMnicv Łukasz Gawlik, Władysław Scibisz i Józef Śmiały. Księgowa Bolesława Gojżewska, jako jedna z nielicznych pegeerowskich księgowych w województwie od iat prowadzi dokładną kalkulację, jak kształtują się w gospodarstwie koszty produk-v cj.v mleka, żywca itd. W Zalesiu nie ma cudów. Każdy z załogi dobrze wykonuje to, co należy do jego obowiązków. Dobra organizacja pracy idzie w parze z dobrą organizacją produkcji. Z brak\i lak 33 proc. gruntów ornych Zasiewa się roślinami motylkowymi na pasze rua byclła, 13.7 proc. zajmuja oko*T>we, głównie ziemniaki, f^ba otrzymuje pełną dawkę obof"* ia co trzeci względnie co czwarty rok. Pod uprawę zbóż przeznacza się 44,5 proc. ziemi ornej, 4 proc. — pod rzepaki. własn.ej nowoczesnej E. Pelc carowa NOTESU ŹLE GOSPODARUJE — KTO NIE KONTRAKTUJE" takie to hasełko propagandowe widziałem ostatnio w jednym z koszalińskich geesów. Hasło jak hasło. Nie najlepsze, ani nie najgorsze. Co by jednak nie powiedzieć na ten temat,, zgodzimy się, że tylko u bardzo kiepskiego rolnika nie znajdziemy przynajmniej jednej umowy kontraktacyjnej. Nie wahałbym się określać stopnia intensywności i nowoczesności poszczególnych gospodarstw, między innymi na podstawie liczby kontraktacyjnych umów. Ponieważ o roli kontraktacji płodów rolnych — jako narzędzia umożliwające-go realizację polityki państwa w stosunku do wsi — ekonomiści piszą naukowe prace — (zainteresowanym polecam 400--stronnieowe studium ekonomiczne Henryka Chołaja zatytułowane: „Kontraktacja pro-duków rolnych") — my możemy się zająć drugą stroną kontraktacyjnego medalu. A strona to nie nazbyt jasna. Ciemną plamą, zaś chłopi mówią plagą, jest niedotrzymywanie v:arunków. I to nie przez rolników, którzy nie dysponują przecież urzędnikami i inspektorami, nie mają to domowym archiwum skoroszytów z zarządzeniami i instrukcjami, ani też nie mogą w każdej chwili zasięgnąć opinii rad cy prawnego. Oczywiście nie twierdzęże wszyscy rolnicy wywiązują się bez zastrzeżeń z podpisanych umów. Zdarzają się takie przypadki, ale w każdym z nich rolnik ponosi konsekwencje niedotrzymania warunków umowy. Natomiast instytucje kontraktujące grzeszą w tym wzaledzie bardzo często za- zwyczaj bezkarnie. Wychodzą z założenia, że rolnik nie dysponujący przecież inspektorami i prawnymi radcami nie rozezna się w paragrafach i za rządzeniach, a ponadto nie starczy mu czasu i sił by dochodzić swej racji. Że przesadzam? Jeśli nawet ,to w minimalnym stopniu. Służę zresztą kolekcją przykładów. Ob. TADEUSZ ROSOCHO-WATY z Gudowa pow. Drawsko posiada gospodarstwo o po wierzchni 8,20 ha, w tym 7 hektarów ziemi ornej. Chce on — jak pisze w liście do naszej Redakcji — gospodarzyć nowocześnie i dlatego też nie stroni od kontraktacji. Obecnie kontraktuje on (po 1 hektarze): stwo Rolnictwa nie icyklucza możliwości podpisania umowy z rolnikiem indywidualnym, zaś sama Centrala stwierdza, że zapotrzebowanie na nasiona wyki jest duże i że ob. Roso-chowaty nie będzie miał trudności ze zbytem. Oczywiście to stwierdzenie, w przeciwieństwie do umowy, Centrali Nasiennej do niczego nie zobowiązuje. Rolnik nie będzie mógł dochodzić pretensji w przypadku niezakupienia nasion przez Centralę Nasienną. Na innego rodzaju kłopoty napotkał ten sam rolnik przy odstawie zakontraktowanej pszenicy ze zbiorów 1966 roku. W umowie zawartej z GS W Drawsku ob Rosochowaty zobo Ciemna strona medalu pszenicę, żyto, ziemniaki, rzepak i groch. Chciał również, tak jak w latach ubiegłych, podpisać z Centralą Nasienną ii? Drawsku umowę na uprawę 1 ha wyki ozimej. Zakupił w tym celu nasiona w Centrali Nasiennej i zasiał w odpowiednim terminie. Niestety, Centrala Nasienna odmówiła podpisania z rolnikiem umowy, tłumacząc w przesłanym Redakcji wyjaśnieniu, że instrukcja ministra rolnictwa z 28 czerwca 1966 r zaleca lokowanie kontraktacji nasiennej w pierwszej kolejności w państwowych gospodarstwach rolnych. Jedynie bardzo obrotny prawnik mógłby orzec, czy po-stępowanie Centrali Nasiennej jest prawidłowe. Ja w.am icąt-pliwości, ponieważ rolnik kontraktował wykę od lat, nie został uprzedzony przy zakupie nasion a poza tym Minister - wiązał się dostarczyć do 30. XI, 1966 roku 1500 kg pszenicy. Zgodnie z zawartą umową (pkt. 9) — rolnik miał prawo do premii za terminową dostawę w wysokości 50 zł za 100 kg. Ob Rosochowaty dotrzymał warunków umowy, gdyż dostarczył w dniu 14 i 16 września ub. roku 1560 kg pszenicy. Powinien więc otrzymać 780 zł premii. Niestety, GS Draio-sko premii nie wypłaciła., tłumacząc, że zostały zmienione przepisy. Wydaje mi się — pisze rolnik, że gees nie jest w porządku, gdyż umowę podpisaliśmy w styczniu 1966 roku bez żadnych poprawek i zmian. Nie otrzymałem róicnież, ani na piśmie, ani też ustnie wiadomości o zmianach warunków umowy. Gdy w dniu 14 września zabrakło mi ptzy odstawie 260 kg, to musiałem zapłacić Przv tego rodzaju strukturze zasiewów oraz dawkach nawozów sztucznych w ilości 150 kg NPK w czystym składniku na ha, przy terminowym i prawidłowym wykonywaniu odpowiednich zabiegów agrotechnicznych — jak powiada tow. Bronisław Kubów — muszą być wysokie plony. Przy wysokim poziomie produkcji, który osiągnęło Zalesie rodzą się tu już inne problemy niż te, z którymi boryka się jeszcze większość koszalińskich pegeerów. Tow. Kubów stwierdza, że jeżeli chodzi o produkcję roślinną, o wydajności z ha, gospodarstwo osiągnęło w zasadzie górną granicę. Pod zboża nie o-płaci się w Zalesiu stonować więcej nawozów niż 150 kg NPK na ha. Zwiększenie dawek powoduje tylko minimalny przyrost plonów. Czy więc Zalesie zatrzyma się w miejscu? To zależy od dostarczenia gospodarstwu nowych odmian zbóż, głównie żyta, bardziej przystosowanych do intensywnego nawożenia na lekkich glebach. W Zalesiu wiele się buduje. Od kilku lat realizowany jest program tzw. kompleksowej zabudowy. W końcu tego roku gospodarstwo dysponować będzie wszystkimi, niezbędnymi obiektami gospodarskimi. W latach ubiegłych przekazano do eksploatacji nową chlewnię, magazyn zbożowy, kilka doi^ów mieszkalnych, kilka tygodni temu oddano do użytku ogromną, oborę, w której można pomieścić 130 krów dojnych. Za kilka tygodni gotowa będzie szopa na maszyny, w końcu roku przechowalnia ziemniaków, za kilka miesięcy — dom socjalny dla załogi. Łąćzna wartość nowych budynków wyniesie o-koło 8 min zł. Zalesie zwróci te nakłady w ciągu 4 lat* bowiem dochód w tym gospodarstwie ukształtował się już na poziomie ponad 2 min zł rocznie! Inwestycje są niezbędne. W Zalesiu stwarzają one przede wszystkim możliwości dalszej intensyfikacji hodowli bydła. Gospodarstwo dysponuje wystarczającymi zasobami pasz, by hodować 180 krów dolnych oraz zwiększyć dostawy mleka z 400 tys. i w ostatnim roku do ponad 700 tys. 1 w bliskiej przyszłości. Plany tow. Kubowa sięgają jednak dalej. Pragnie zorganizować oborę zarodową, specjalizować gospodarstwo w wychowie rasowych, cielnych Jałowic i sprzedawać je w cenie powyżej 16 tys. zł za sztukę. Tylkó niełatwo będzie mu zrealizować to karę za niewywiązanie się z umowy, mimo iż wyjaśniałem, że brakujące kilogramy dostarczę po doczyszczeniu. Nie mam o to pretensji, że gees bardzo skrupulatnie pilnuje swoich praw (zresztą potrąconą karę zwrócono mi, po dostarczeniu w dniu 16 września brakujących kilogramów), ale uważam, że nie należy naciągać rolnika". O innym przykładzie naciągnięcia i narażenia rolników na straty pis\ze ob. BRONISŁAW JÓZEFIAK ze wsi Janiewice pow. Sławno. Kilku plantatorów buraka cukrowego podpisało u sołtysa wsi przysłane przez Cukrownię w Pruszczu umowy na wcześniejszą odstawę buraków. Cukrownia zobowiązała Się wypłacić tym rolnikom, którzy dostarczą buraki do 5. X. 1966 r. po 6 zł premii za każdy kwintal. Niestety, premii tych plantatorom z Janie wic nie wypłacono. Wiemy z informacji Związku Plantatorów Przetwórczych Roślin Okopowych, że z wypłatą premii za wcześniejszą dostawę buraków jest dużo kłopotów w całym kraju, gdyż wiele cukrowni liczyło, że chętnych na iccześniejszą dostawę będzie niewielu. Przeliczono się, gdyż rolnicy rozpoczęli wcześniejsze wykopki, zakładając,że straty wynikłe z mniejszego przyrostu buraków cukrowych wyrównają im się w postaci premii za toczę śnie jszą dostawę. W rezultacie cukrowniom, które nie licząc się z posiadaną slimą na premie, masowo podpisywały umowy — zabrakło pieniędzy. 1 obecnie szukają one. tak samo jak cukrownia w Pruszczu, różyiych pretekstów by premii nie płacić. Rozumiem kłopoty cukrowni jak też i innych instytucji kontraktujących, ale vj odpou•**-dzi przytoczę znane chłopskie porzekadło: „Co konia obcho- | dzi że stię wóz wywrócił**. JÓZEF KIEŁB zamierzenie. Dziś połowa nowej obory stoi pustką. W wojewódz-' twie trudno nabyć rasowe jałówki, a na własny przychówek wypadnie pęczekać. Tymczasem ta nową oborę trzeba płacić rocznie około 200 tys. zł tytułem amortyzacji. Obora jest nowa, ale wkrótce to i owo trzeba będzie w niej przebudować. Projektanci nie wzięli pod uwagę, że w Zalesiu każda krowa waży nie 500 kg, ale 750—850 kg! Za długie, za szerokie, nie chcą się mieścić w zbyt ciasnych dla nich stanowiskach. Sygnał dla projektantów, że zanim w jakimś pegeerze zbudują oborę, niech najpierw... zmierzą krowy! Załoga Zalesia cieszy się, że wkrótce przybędzie jej dom socjalny, a w nim klub i kawiarnia, gabinet lekarski, biblioteka, przedszkole. Z chwilą przekazania do użytku tego obiektu również sprawa urządzeń socjalnych zostanie w Zalesiu ..zapięta na oststni guzik". Dyrektorowi pozostanie do realizacji jeszcze tylko jeden projekt, z którym nosi się już od lat. Mianowicie, zamierza do każdego robotniczego domu doprowadzić centralne ogrzewanie. Łazienki mają już prawie wszyscy, pralki elektryczne są w każdym domu, anteny telewizyjne prawie na każdym dachu. W Zalesiu dobrze zasłużyli na taiano najgo-spodarniejszego pegeeru w III strefie kraju. J. LESIAK Usługowe sortownie Koszalińska „Centrala Nasienna" realizuje zakrojony na szeroką skalę program budowy usługowych przechowalni — sortowni ziemniaków. W ubiegłych latach przekazano do eksploatacji usługowe sortownie w Karlinie w pow. biało gar dzkim, Krajence w pow. złotowskim, Przechlewie w oowr c^uchowskim o-raz w Dygowie w pow. kołobrzeskim. W tym roku powinna być zakończona budowa orzechowym — sortowni w Świdwinie (pojemność 1000 ton), rozpoczęto także budowę największej w Polsce przechowalni — sortowni w Sławnie (pojemność 4000 ton). Również w tym roku planowane jest rozpoczęcie budowy przechowalni — sortowni w Miastku, Bytowie. Człuchowie, Barwicach i w Kłębowcu. Do 1970 roku przechowalnie znajdować się będą w każdym powiecie. Ich łączna pojemność wyniesie 15 tys. ton. przy czym będą mogły sortować rocznie do 40 tys. ton ziemniaków. Oczywiście, usługowe placówki „Centrali Nasiennej" budowane są przede wszystkim w celu magazynowania i sortowania sadzeniaków ziemniaka, przeznaczonych na eksport i zaopatrzenie innych rejonów kraju. Plantatorzy ziemniaków na ogół chętnie korzystają z usług sortowni. U-sługi te kształtują się na ogół znacznie taniej, niż koszt sortowania bezpośrednio w gospodarstwach, zwłaszcza w tych, które odczuwają brak rąk do pracy. (1) tjjteśd Z Inicjatywy nowego kierownictwa KP PZPR oraz nowego kierownictwa Inspektoratu PGR w Miastku opracowano ciekawe i śmiałe plany reorganizacji produkcji w tych pegeerach powiatu, które od wielu lat przynoszą wielomilionowe deficyty. 12 bm. odbędzie sł^ w Miastku specjalna narada, poświęcona omówieniu tych planów. W naradzie wezmą udział przedstawiciele dyrekcji WZ PGR, Biura Projektów i Organizacji Gospodarstw Rolnych oraz innych zainteresowanych instytucji. W Tymieniu w pow. koszalińskim, w przyszłej siedzibie Kombinatu PGR Tymień, będzie w tym roku rozpoczęta budowa dużego osiedla mieszkaniowego dla pracowników rolnych. W osiedlu zamieszka w przyszłości 1.500 o-Budowane będ^ dwurJ *rowe Moki mieszkalne, wyposn * Te w '^zienki i centralne ogrzewanie. Projekt przewiduje budowę centralnej kotłowni. Ponadto już w tym roku rozpocznie się w "Tymieniu budowę suszarnf zielonek. 5919902711 Str. B • GŁOS Nr 11 (4429) Dlaczego na drogach ciggle niebezpiecznie? dodatek, w poszczególnych placówkach handlowych na... remanenty, trwające 3 miesią- Oto dalsze głosy w dyskusji padkach drogowych spowodo- wiedziach uwag: pod adresem ce albo i dłużej. Jeżeli już ta na temat przyczyn wypadków wanych przez kierowców jeż- kontroli na drogach, a zwłasz- konieczność przeprowadzę-drogowych w naszym woje- dżących „pod muchą". A prze- cza ujednolicenia wymogów nia tej czynności, będącej pla-wództwie.* cież prawa jazdy wydawane stawianych zmotoryzowanym gą klientów, istnieje, to przy- pisze W. D. ze Szczecinka: są ludziom dorosłym, zdają- użytkownikom dróg (nasz dy- najmniej należałoby zmusić KARY 7a nrowadzenie do- cym sobie sprawę z tego, jakie skutant jest posiadaczem mo- sklepy do prowadzenia sprze-jazdów po pOanemu są mogą być skutki jazdy po wy- toru i dużo podróżował po w sto.sk z r,e- za niskie, oburzające lu- ___ dzi zdrowo myślących. Bo jak można się pogodzić z tym, że osoby zasiadające za kierownicami pojazdów w stanie nietrzeźwym (a jak wynika ze statystyki, tacy najczęściej są sprawcami wypadków), otrzymują taką czy inną karę aresz- Karać surowo pijaków! Moim zda- Polsce) jak i stanu dróg, skry- tu lub grzywny i okresowy za- P*C1U „jeanego . # kaz prowadzenia pojazdu. Po niem> a na Pewno i innych, tykowal on placowks handlowe jakimś więc czasie, wraz ze za jazdę w stanie nietrzeźwym zajmujące się sprzedazą arty zwrotem prawa jazdy, zezwa- P°winn° odbierać prawa kułów la sie ukaranemu na powo- . , , , dowanie dalszych katastrof, fł<*> ze wymierzane obecnie być zaopatrzone w części za- gdi ż t k M nr7vnn«!7flrvrh nipipHnnk-rntnip kary s3 chyba niewspołmier- mienne do wszystkich pojaz- ncacn. sąazimy, ze iaK. wiu przynoszących niejednokrotnie ^ dów Tymczasem zdarza się, szą je tylko wziąć do serca że w poszukiwaniu szprych do wszyscy. Leży to przecież we jazdy na zawsze. Wydaje mi „Sklepy „Motozbytu" winny dąży w jednym ze stoisk z częściami zamiennymi. Miałbym jeszcze uwagi do drogowców. Tablice informacyjne ustawiane są często w miejscach niezbyt fortunnych, niewidoczne dla przybyszów z innych miejscowości. Często przy usiłowaniach wyjazdu z obcego miasta, kierowca naprawdę może stracić cierpliwość". Czy wszystkie dotychczaso-motoryzacyjnych. — we uwagi mogą być pomocne w zmniejszeniu niebezpieczeństwa na naszych drogach i u- kalectwo wielu osób i straty nie małe. bo liczba wypadków dów. Tymczasem zdarza się, materialne. Uważam, że takim me się. nieodpowiedzialnym kierów- Warto też zwrócić uwagę na com powinno się zabierać pra- kursy samochodowo-motocy-wa jazdy raz na zawsze. Po- kłowe, na których owszem działa to wychowawczo na in- jest mowa o tym, że wódka nych, skłonnych do wypicia to wróg numer jeden, ale ja-„szczeniaczka" przed wyruszę- koś się tak utarło, że często, niem w drogę. po egzaminach sprawdzają- Druga sprawa to nasze dro- cych czy też końcowych, orga-gi. Ulice w miastach są nizuje się ze składek zebra-w większości wąskie, z nych przez kursantów „przy-niewidocznymi zakrętami, jęcia" suto zakrapiane alko-szosy to dróżki, dostoso- holem. Myślę, że tego rodzaju wane do jazdy konnej. W ta- libacje nie mogą zdarzać się kich warunkach prowadzenie tam, gdzie szkoli się przyszłych wozu wymaga niejednokrotnie kierowców. Chyba czas naj-od kierowcy zdolności akroba- wyższy, aby organizatorzy tycznych. Uważam, że najpil- kursów zwrócili na to, uwagę, niejszymi środkami, mogącymi a komisje egzaminacyjne i wy-zapobiec dalszemu wzrostowi kładowcy zabronili organizo-wypadków jest przebudowa wania tego rodzaju „gościn-niektórych szlaków komunika- nych przyjęć" i przekonali cyjnych i wprowadzenie o- chętnych do kieliszka, że kurs motoru niemal zjechać Polskę, trzeba całą trafiając na strych kar dla kierowców pijaków? Podobne zdanie wyraża nasz Czytelnik ze Szczecinka (nazwisko znane redakcji). — „Coraz częściej — pisze on — „słyszy się i czyta o wy- który ukończyli, nie był kursem zbiorowego picia..." Napisał również do nas gość zza wojewódzkiej, szczecińskiej miedzy. Obok powtarzających się jak w innych wypo- Pierwsze starcie. Rys. Henry BLANC mu n 11,, i, nmłir ■ titii-------rri rri ; INFORMUJEMY DPOWnADAMY OHLOP W NATURZE CZY EKWIWALENT PIENIĘŻNY? Czytelnik z Kołobrzegu: Z dniem 1 lutego chciałbym wypowiedzieć pracę w ter-minie trzymiesięcznym. Mam jednak nie wykorzystane urlopy wypoczynkowe za lata 1964, 1965 i 1966. Czy pracodawca pozbawi mnie tych urlopów, czy też powinien mi udzielić ich w całości w okresie wypowiedzenia? Czy może on zmusić mnie do wykorzystania zaległych urlopów po okresie wypowiedzenia, czy też powinien zapłacić za nie? Pracodawca nie pozbawi Pa na zaległych urlopów. Urlopy zaległe powinny być udzielane w ten sposób, by pracownik do czasu ich.wykorzystania o-trzymywał w każdym roku tylko dwa urlopy. Urlopy zaległe przyznaje się przed urlopem bieżącym kolejno, poczynając od najbardziej zaległego (§ 3 Rozporządzenia Hady Ministrów z dnia 2 lipca 1959 — Dz. U. z dnia 1 sierpnia 1959 r. Nr 42, poz. 264). Jednakże w okresie wypowiedzenia umowy można udzielić pracownikowi umysłowemu tylko jednego urlopu wypoczynkowego. W przypadku, gdy pracownik ma prawo do dalszych nie wykorzystanych urlopów, należy mu zgodnie z § 22 rozporządzenia z dnia 11 czerwca 1923 (Dz. U. Nr 62 poz 464 z późniejszymi zmianami) wypłacić wynagrodzenie za czas urlopu. Nie jest to równoznaczne z przedłużeniem trwania stosunku pracy (Pismo CRZZ nr 7/833/P1/57 z dn. 24 IV 1957 r.). Ponieważ na skutek wypowiedzenia dokonanego przez Pana, prawo do urlopu wypoczynkowego za rok 1967 przepadnie zgodnie z pismem okólnym MPiOS z dnia 8 marca 1954 —- przysługują Panu tylko trzy urlopy. Jeden z nich powinien Pan wykorzystać w okresie wypowiedzenia, natomiast za dwa ostatnie otrzyma Pan ekwiwalent pieniężny. (dsz) ALIMENTY Z ZAGRANICY A. W. Darłówek: Mąż mój przed 2 laty wyjechał do NRF, gdzie pozostał do dziś. Czy mogę starać się o uzyskanie od niego alimentów na dzieci? Może Pani dochodzić alimentów na dzieci od męża przebywającego w NRF na pod stawie postanowienia Konwencji o dochodzeniu roszczeń alimentacyjnych za granicą, sporządzonej w Nowym Jorku dnia 20 VI 1965 r. (Dz. U. nr 17 poz. 87 i 88). Stosownie do art. 3 ust. 4 Konwencji winna Pani złożyć wniosek do sądu wojewódzkiego, właściwego dla swego miejsca zamieszkania, przeciwko osobie zobowiązanej, a przebywającej za granicą o przyznanie alimentów w odpowiedniej wysokości u-zasadnionej wysokością zarobków męża. Do wniosku należy dołączyć odpowiednie dokumenty, m. in. akty urodzenia dzieci. Sąd prześle wniosek Ministerstwu Sprawiedliwości, które nada sprawie dalszy bieg. CPol-b) wspólnym, naszym interesie. (Fil) SŁUPSKA FABRYKA NARZĘDZI ROLNICZYCH W SŁUPSKU przyjmuje ZAPISY młodzieży w wieku od 16 do 18 lat do Ochotniczych Hufców Pracy w ramach których trwać BĘDZIE PRZYUCZENIE DO PRACY w określonej i wybranej specjalności: — TOKARZA — FREZERA — ELEKTROMONTERA — NAWIJACZA SILNIKÓW — MECHANIKA SAMOCHODOWEGO — ŚLUSARZA — BLACHARZA. Czas trwania OHP — 9 miesięcy. Każdy uczestnik OHP będzie pobierał wynagrodzenie w wysokości 600 zł miesięcznie. W sprawach powyższych udziela informacji i przyjmuje ZAPISY Dział Kadr i Szkolenia Zawodowego przy SFNR w Słupsku w godzinach od 7 do 15, DO DNIA 20 BM. K-67-0 KWATERMISTRZOSTWO KOMENDY WOJEWÓDZKIEJ MILICJI OBYWATELSKIEJ W KOSZALINIE UL. POLSKIEGO PAŹDZIERNIKA MA ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie robót remontowo-budowla-nych w obiekęie Posterunku Milicji Obywatelskiej Potęgowo pow. Słupsk. Zakres remontu obejmuje: roboty betonowe, murowe, tynkowe, dekarskie, ciesielskie, elektryczne instalacji wod.-kan., malarskie, stolarskie, ogrodzeniowe, zduńskie i ślusarskie. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty składać w Służbie Remontowo-Budowlanej Kwatermistrzostwa KW MO w Koszalinie do dnia 24 I 1967 r. Służba posiada ślepe kosztorysy oraz udziela bliższych informacji o remoncie. Pożądany termin zakończenia robót do dnia 30 lipca 1967 r. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. Otwarcie ofert nastąpi w biurze Służby Remontowo-Budowlanej KW MO w Koszalinie w dniu 25 I 1967 r., o godz. 9. K-95 PREZYDIUM GROMADZKIEJ RADY NARODOWEJ W BĘDZINIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie budowy pawilonu szkolnego, przy Szkole Podstawowej we wsi Łękno GRN w Będzinie, pow. Koszalin. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Pawilon budowany przy udziale czynu społecznego. Oferty w zalakowanych kopertach należy składać w GRN w Będzinie, do dnia 19 I 1967 r. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 20 I 1967 r., o godz. 10. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. t K-94 SPÓŁDZIELNIA PRACY PRODUKCYJNO-USŁUGOWA PRZEMYSŁU GUMOWEGO „GUMA POMORSKA" W SŁUPSKU, UL. PARTYZANTÓW 18, telefon 49-92 przyjmie do pracy natychmiast następujących pracowników: INŻYNIERA lub TECHNIKA MECHANIKA na stanowisko głównego mechanika, INŻYNIERA lub TECHNIKA CHEMIKA — na stanowisko kierownika kontroli technicznej, INŻYNIERA lub TECHNIKA-CHEMIKA na stanowisko kierownika produkcji. Od kandydatów na ww stanowiska wymagany jest długoletni staż pracy. Prosimy o pisemne lub osobiste zgłaszanie się w biurze Zarządu. K-68-0 WYDZIAŁ ORGANIZACYJNO-PRAWNY PREZYDIUM WRN W KOSZALINIE, poszukuje kandydatów do pracy w Wydziale na stanowiska — STARSZEGO INSPEKTORA i INSPEKTORÓW W OŚRODKU SZKOLENIOWYM W OSIEKACH na stanowiska — GŁÓWNEGO KSIĘGOWEGO i STARSZEGO INSPEKTORA. Wymagane minimum wykształcenie średnie i kilkuletnia praktyka w administracji państwowej. Zgłoszenia przyjmuje Oddział Organizacyjny, Wydziału — pokój nr 118, I piętro. K-96 MIEJSKA SŁUŻBA DROGOWA W KOSZALINIE przyjmie natychmiast 2 TECHNIKÓW O SPECJALNOŚCI DROGI KOŁOWE I MOSTY. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia na miejscu przy ul. Kruczej 21. K-91 ZAKŁAD NAPRAWCZY MECHANIZACJI ROLNICTWA W SŁUPSKU, PLAC DĄBROWSKIEGO 3 przyjmie do pracy natychmiast pracowników na stanowiska KONSTRUKTORÓW i TECHNOLOGÓW — wymagane wykształcenie wyższe lub średnie techniczne branży metalowej oraz kilkuletnia praktyka w zawodzie; KIEROWNIKA DZIAŁU OBRÓBKI WIROWEJ, TECHNIKA TRANSPORTU, TECHNIKA DO DZIAŁU ZBYTU, PRACOWNIKÓW DO DZIAŁU KONTROLI TECHNICZNEJ, na stanowiska BRAKARZY, ze znajomością obróbki wirowej. Wymagane kwalifikacje — technik mechanik lub dyplom mistrzowski oraz kilkuletnia praktyka w zawodzie; ŚLUSARZY NARZĘDZIOWYCH, z praktyką w zawodzie. Podania wraz z życiorysem kierować pod ww adresem do działu kadr. Warunki pracy i płacy zostaną u-zgodnione na miejscu. Mieszkań nie zapewnisuny. K-87-0 ♦ ♦ ♦ DOLNOŚLĄSKIE ZAKŁADY WYTWÓRCZE APARATURY PRECYZYJNEJ ZAKŁAD A-18 W ZĄBKOWICACH SL., UL. WARYŃSKIEGO NR 3 zamieni obiekł kolonijny na 100 dzieci plus 20 osób personelu w turnusie, w Psfrqżnej k. Kudowy na obiekt kolonijny w miejscowości nadmorskiej. K-89-0 ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ PRZYPOMNIENIE WYDZIAŁ FINANSOWY (PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ W KOSZALINIE przypomina właścicielom (współwłaścicielom i użytkownikom) nieruchomości o obowiązku składania wypełnionych wykazów ' w terminie do dnia 31 stycznia br. Niezłożenie wykazów w tym terminie podlega sankcjom, przewidzianym w ustawie karnej — skarbowej (Dz. U. z 1960 r. nr 21, poz. 123). K-88 Powiatowa Spółdzielnia Pracy Usług Wielobranżowych PLESZEW, UL. KILIŃSKIEGO 1, TEL. 458 OFERUJE SWOJE WYROBY JAK: — BERETY WEŁNIANE I BAWEŁNIANE — CYKLISTÓWKI WEŁNIANE I BAWEŁNIANE . • . — USZANKI ZIMOWE PRZYBRANE PLUSZEM — OBUWIE SKÓRZANE NA SPODACH DREWNIANYCH (©kułaki i pantofle). W przypadku zainteresowania się naszymi wyrobami na życzenie prześlemy wzory lub też wydelegujemy naszegro przedstawiciela. K-86 ZAWIADOMIENIE Niniejszym zawiadamiamy, że z dniem 1 stycznia 1967 r. |2 TERENOWE ZAKŁADY CERAMIKI BUDOWLANEJ W BYTOWIE, UL. DRZYMAŁY 5 1 uległy połączeniu j jj z Zakładami Wapienno - Piaskowymi | jj W SŁUPSKU, UL. GRUNWALDZKA NR 8—ł« i zmieniły naanw^ nas BYTOWSKIE ZAKŁADY CERAMIKI BUDOWLANEJ UJ W BYTOWIE, UL. DRZYMAŁY 5 H Ponadto objęły swoją działalnością zakłady produkcyjne wchodzące w skład byłyeh „Terenowych Zakładów Ceramiki Budowlanej" w Złocieócu — a mia- 1" nowicie: I — Zakład Wapiemio-Piaskowy w Buczku Małym, poms- I Złotów. B — Zakład Wapieimo-Piaskowy w Łęknicy pow. Szcse- Bctnek, — Zakład Wapieono-Piaskowy w Wałczu, ul mowa $4, ■ — Cegielnię w Czarnem pow. Człuchów. II — Cegielnię „Stara Huta" w Starych Łosicach Koszalin. Bank finansujący działalność przedsiębiorstwa: iii Narodowy Bank Polski, Oddział Bytów konto 602-6-74. TELEFONY: centrala — 129 i 195 " lii Dyrektor 161. K-80 |!| ■ ■ g==g---~.g---B:-= PRZEDSIĘBIORSTWO MELIORACYJNE W WAŁCZU, zatrudni natychmiast TECHNIKA MECHANIKA ze znajomością budowy i obsługi maszyn o silnikach wysokoprężnych (koparki, spycharki) do działu głównego mechanika, na stanowisko starszego mechanika. Płace wg Układu zbiorowego pracy w budownictwie. Mieszkanie rodzinne zapewniamy natychmiast.__K-62-0 DROBNE ZASADNICZA Szkoła Zawodowa | ZAMIENIĘ pokój 26 m kw., kuch- w Koszalinie zgłasza zgubienie legitymacji uczennic: Olgi Kocur i Danuty Antkowiak. Gp-85 LP Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji nr 155 na nazwisko Stanisławy Jancz. Gp-84 ZSS Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji nr 72 ucznia Ryszarda Grabowskiego. Gp-82 UNIEWAŻNIA się skradzioną pieczątkę o treści: PSS Szczecinek Piekarnia nr 2. K-93 GMINNA Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska" w Mielnie unieważnia skradzioną w dniu 31 grudnia 1966 r, pieczątkę o treści: Gminna Spółdzielnia ~,Sam. Chł." w Mielnie — Pawilon Handlowy. K-92 UNIEWAŻNIA się zaginioną pieczątkę służbową podłużną: Zakłady Przemysłu Wełnianego Żłobek w Złocieńcu. G-77 SPRZEDAM sypialnię, komplet kuchenny, komplet stołowy. Koszalin, Findera 2/6, Zakrzewska, od godz. 16. Gp-8l nię, łazienkę na 2, 3 pokoje. Zgłoszenia: Koszalin, Armii Czerwonej 30/14, teł. 53-44. Gp-79 PRZYJMĘ na pokój dwóch panów. Słupsk, Wielicka 2/1. Gp-80 SPRZEDAM lub wydzierżawię gospodarstwo 8 ha. Mścice, pow. Koszalin — Strusiński. Gp-83 SPRZEDAM samochód warszawa. Koszalin, teL 72-33, godz. 8—16. Gp-86 LIGA Obrony Kraju, Ośrodek Szkolenia Kierowców Zawodowych w Słupsku przyjmuje dodatkowe zapisy na kurs kat. III plus IV w Ustce, uL Bohaterów Stalingradu 1. Rozpoczęcie kursu dnia 13 stycznia 1967 r., godz. 17.30. k-82-0 ZAMIENIĘ pokój, kuchnię, łazienkę (nowe budownictwo) w Koszalinie na większe w Kołobrzegu. Oferty: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-78 ROZGŁOŚNIA Polskiego Radia w Koszalinie poszukuje natychmiast garażu na samochód marki warszawa. Zgłoszenia pisemne kiero-w-ać do Rozgłośni lub telefonicznie pod nr 42-41. K-83-0 POMOC dochodzącą do dziecka trzyletniego potrzebna. Wiadomość: do godz. 15, tel. Kołobrzeg 25-95, Teresa Soboska. Gp-72-o 04236303 GŁOS Nr 11 (4429) Str. ? Aby nom się pisało... Nad tym, aby nam się dobrze pisało czuwają pracownicy punktu usługowego spółdzielni „Elektrometal". W ciągu miesiąca naprawiają oni około 120 maszyn biurowych wszelkich typów do pisania i liczenia. Ponadto punkt ma 76 stałych klientów w postaci przedsiębiorstw i zakładów, którzy regularnie co miesiąc konserwują swe maszyny. W ciągu roku ubiegłego w książce warsztatowej zanotowano okoio 1100 napraw. Na zdjęciu: przy naprawie maszyn w warsztacie „Elektro-metalu". Fot. A. Maślankiewicz Po konferencji samorządu w usleckiei Stoczni Ostatnio w usteckiej Stoczni obradowała Konferencja Samorządu Robotniczego z udziałem m. in. przedstawicieli wojewódzkich i powiatowych władz partyjnych oraz Zjednoczenia Przemysłu Okrętowego w Gdańsku. Załoga usteckiej Stoczni wykonała wszystkie zadania ubiegłego roku z nadwyżką. Szczególnie dobrze przebiegła realizacja planów eksportowych (129 proc.). Łącznie w roku ubiegłym sprzedano do Związku Radzieckiego, Danii, Ogrzewanie „w kratkę" Jak się okazuje nie tylko pogoda bywa „w kratkę". W blokach spółdzielczych przy ulicy Garncarskiej mieszkania bywają ogrzewane co drugi c ień. Kolejną interwencję w tej sprawie otrzymaliśmy od lokatora bloku nr 6, w którym mieszkają głównie młode małże ós twa z małymi dziećmi. Zdarza się, że temperatura w pokojach spada w ciągu dnia do 16 stopni C. Gdyby to było wynikiem usterek lub wadliwych instalacji4 to lokatorzy — jak sami twierdzą — cierpliwie czekaliby na ich usunięcie. Ale skoro czasem temperatura sięga powyżej 20 stopni C (np. 8 bm., gdy na dworze było minus 5 stopni C.) to znaczy, że niesumiennie pracują palacze. Tym jednak lokatorzy nie powinni sobie zaprzątać uwagi, lecz zarząd Spółdzielni „Czyn", (a) Holandii, Anglii i Bułgarii — 90 łodzi. Wartość produkcji globalnej wzrośnie w roku bieżącym do 210 min zł, czyli w porównaniu do roku ubiegłego o 17 proc. Ponieważ przyrost zatrudnienia jest niewielki, stocz niowcy będą musieli znacznie zwiększyć wydajność pracy m. in. również poprzez u-sprawnienia. W Stoczni pracuje już specjalnie do tego celu powołana komisja. Rok bieżący przyniesie dalszy wzrost produkcji łodzi ratunkowych z tworzyw sztucznych, wypierających coraz wyraźniej materiały aluminiowe. Te poważne zmiany zachodzące w strukturze asortymentowej są wynikiem ustalania profilu produkcyjnego Stoczni, nastawiającej się na sygnalizację oraz zaspokojenie potrzeb odbiorców zagranicznych. Wykonanie tegorocznych zadań będzie w dużej mierze zależało od podniesienia poziomu planowania wewnątrzzakładowego, właściwego ustawienia etatyzaeji stanowisk roboczych, a także opracowania kompletnych normatywów cykli produkcjrjnych na podstawowe wyroby. Sądząc jednak po dotychczasowych osiągnięciach usteckieh stoczniowców, zadania roku 1967 nie i przerastają ich możliwości. 1 W MPRB powtarzają się dawne kłopoty * TRÓJSTRONNE UMOWY — ZDAŁY EGZAMIN REJONIZACJA ROBÓT REMONTOWYCH Historia się powtarza. Od paru lat MPRR — główny wykonawca remontów kapitalnych budynków mieszkalnych nie przyjmuje w całości przeznaczonych na ten cel nakładów finansowych. Następnie nie wywiązuje się jeszcze z przyjętych przez siebie dość niskich zadań. z frontu WALKI ze Śniegiem Z odwilżą fez I tak w 1&66 r. Miejskie Przedsiębiorstwo Remontowo--Budowlane z planu finansowego w wysokości 12 min zł przyjęło do przerobu 10 min zł, zaś wykorzystało tylko 95,5 proc. tej kwoty. Jeśli chodzi o plan rzeczowy — na planowane remonty w 56 budynkach, zakończono je w 51. Najwięcej trudności przedstawiają prace związane z pokryciem dachów a to z braku wykwalifikowanych dekarzy i blacharzy. W sytuacji gdy główny wykonawca ma niską m«Zima naszej goryczy" — J. Steinbecka 11.10 Postęp w gospodarstwie domowym. 11.20 Koncert życzeń. 12.25 Z naszego ekranu. 12.50 Głos ma przyroda. 13.00 Muzyka juge^ł. 13.20 „Na placówce dyplomatycznej" — opow. T. Różewicza. 14 00 Koncert rozr, 14.25 Reportaż. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Gra orkiestra włościańska Namysłowskiego. 15.30 Dla dzieci — „Król wiolonczelistów świata". 16.05 Public, międzynar. 16.15 Z arcydzieł J-. S. Bacha. J7.00 W Warszawie i na Mazowszu. 18.00 Melodie i piosenki o Warszawie. 18.50 Uniw Rad. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 Audycja dokumentalna. 20.00 Koncert symf. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 Biblijna poezja miłosna z pieśniami hebrajskimi. 22.00 Muzyka tan. 22 40 Horyzonty muzyki. 23.10 Warszawscy Stompersi. 23.30 Melodie taneczne. ^TELEWIZJA na dzień 12 bm. (czwartek) 16.10 Program dnia. 16.15 TV kurs rolniczy — „Mechanizacja tsprzętu roślin pastewnych". 16.45 „W Grecji" — film (polski). 16.55 Wiad. 17.00 Dla dzieci: ^ino „Ptyś". 17.15 Dla młodych Widzów: „Fizyka na piątkę". 17.45 „Wesele w Giela" — film (bułg.). 13.05 Kwadrans zagadek. 18.25 Reportaż filmowy „Rajd". 18.55 „Agribuisness . . . po polsku". 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.00 „W starej dzielnicy miasta" — reportaż filmowy z Kuby. 20.15 Teatr „Kobra" — John Dickson Carr — „Tabakierka cesarza". Po teatrze około 21.25 „Zapraszamy do „Od nowa". 21.50 Dziennik. 22.05 Program na jutro. PROGRAMY OŚWIATOWE 10.55 Dla szkół: Historia dla kl. VI — „Na dworze króla Zygmunta". 11.55 Dla szkół: Język polski dla kl. VII „GŁOS słupski" — mutacja „tHosu Koszalińskiego" w Koszalinie — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne, Koszalin ul. Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: eentrala 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Wydawnictwo Prasowe „Glos Koszaliński" RSW „PRASA** Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. „Głos Słupski". Słupsk, pi. Zwycięstwa 2, I piętro. Telefony: sekretariat (łączy t kierownikiem Oddziału) — 51-95; dział ogłoszeń — 51-95; redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 13 zł, kwartalna — 39 zł. półroczna 78 zł, roczna 156 zł) przyjmują urzędy pocztowe. listonosze oraz oddziały delegatury .Jfcucb* Tłoczono KZGraf. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. W-3 Str. 8 GŁOS Nr 11 (4429) SPORT SPORT SPORT SPORT PRZEZ wsie i miasteczka województwa koszalińskiego pędził kulig. Sań ciągle przybywało — w każdej mijanej wiosce do orszaku dołączały ciągle nowe. Na nich poprzebierana oryginalnie młodzież, rozśpiewana, rozbawiona. Na wielu saniach orkiestry: kapele ludowe i strażackie a także zespoły bigbeatowe złożone z długowłosych młodzieńców z gitarami. Kulig zatrzymywał się przed każdą napotkaną po drodze klubo-kawiarnią, wiejskim domem kultury, świetlicą pegeerowską. Rozpoczynały się tańce, popisywały się jadące z kuligiem zespoły artystyczne. Wśród nich nie ' $| zabrakło nawet tak'- czcigodnego jak koszaliński „Dialog". Zaprezentował swój program poezji renesansowej. Miejscem postoju były również regionalne muzea, zabytkowe pałace. Jak staropolski obyczaj każe — a młode organizmy żądają—nie zabrakło i jadła. W kilku gospodach GS zatrzymywano się na popas. Migiem opróżniano kotły z równie tradycyjnym jak kulig — bigosem. Stop! To niestety tylko fantazja... Pobudzona przez coroczne plany organizacji młodzieżowych i społecznych, które w swych programach działania na karnawał przewidują zorganizowanie kuligu. Z reguły nic z tego nie wychodzi. Nasza kapryśna nadmorska aura nie jest łaskawa dla zwolenników kultywowania narodowych tradycji. Zresztą i z saniami, najstarszym ze środków komunikacji, wynalezionych przez człowieka (ich początków należy szukać na 10—6 tys. lat przed naszą erą) byłyby niejakie kłopoty. ...Kulig nie znał przeszkód. Tworząc ogromny korowód leciały sanie najrozmaitsze. Jedne były snycerskiej roboty, pozłacane lub posrebrzane, z czasów jeszcze saskich i stanisławowskich, w kształcie łabędzi z długimi szyjami, w kształcie gryfów i orłów ,poza-przęgane czwórkami w piórach i czubach; inne — zgoła prostackie, ledwie przez domowego cieślę pomalowa ne lubryką lub na zielcmoi wyliczenie przekształciłoby niniejszy materiał w wypisy z literatury ojczystej. Nic dziwnego, KULIG to: przeciez (staropolska zabawa zapustna, wesoła przejażdżka saniami (często w pomysłowym przebraniu), w czasie której odwiedzano dwory magnackie i szlacheckie; w kuligu brało udział niekiedy kilkadziesiąt sań; przejażdżce towarzyszyła muzyka i śpiewy". (Wielka Encyklopedia Powszechna PWN). Mimo to, może w tym roku uda się wreszcie zorganizować jakiś kulig —'niekoniecznie na taką skalę jak opisany wyżej. Z braku takich sań, jakie chyba wszyscy podziwiaii w Waj-dowskich „Popiołach'*, wystarczą najskromniejsze a nawet zwykłe dziecięce san ki. A propos — „Popioły". Czy pamiętacie również ten sławny opis kuligu: J OPATOWSKIEGO w kierunku Koprzywnicy i złotopszenicznej niziny Po wiśla, wskroś jedynego na świecie Sandomierskiego Płaskowzgórza, gnał kulig. Łańcuch kilkudziesięciu sań budził całą okolicę radosnym głosem dzwonków, brzmiącym łoskotem janczarów ,trzaskaniem batów na cztery konie, wrzawą o-krzyków, bębnów, fujarek, melodią śpiewów i muzyki. Kilkunastu pajuków rwało na fohoarcznych szkapach, trzymając w garściach pochodnie, w ślad za saneczkami arlekina w czarnej masce, zakopanego w wielkie niedźwiedzie, który na czele orszaku pomykał. CZĘSTO bez żadnej zapowiedzi, tylko poprzedzony przez arlekina, cały kulig pełnym cwałem wpadał na podwórze i z muzyką, okrzykiem i śpiewem, wtłoczywszy się do dworu, rozpoczynał o-chocze tany". — uzupełnia naszą wiedzę o tym obyczaju „Słownik rzeczy starożytnych", wydany w Krakowie w roku 18S6. A Jerzy Kitowicz w „O-pisie obyczajów za panowania Augusta III", relacjonuje: S, DY już wyżarli i wypisy li wszystko, co było, brali owego nieboraka z sobą z całą jego familią i ciągnęli do innego sąsiada, : aż póki z kolei do tych, któ-Fot, J. Piątkowski rzy zaczęli kulig, nie dotarli." Aż tak wierni rodzimej tradycji być nie musimy. Nie przesadzajmy. a ciągnione przez fornalki rozmaitej maści i wzrostu... ...Kapela, złożona z kii-montowskich Zydków, rżnę ła od ucha mazury ,oberki, krakowiaki, drabanty... ...Wtedy odzywały się pieśni. Więc z jednej strony słychać było tkliwe dysz-kanty damskie: Scieni dąbek, ścieni, już się nie zieleni . . . Dałam chłopcu słowo, już się nie odmieni! A z innej naigrawały się potężne basy męskie: A' ja sama nie wiem, co to za przyczyna: Gustuję w bronecie, wzdycham do blondyna! (K. K.) Zaraz odcinał się panieński: chór Kuligiem przez Puszczę Białowieską. ^jsKiinai (Fot. łT. Mar tychewicz) Granatowy fraczek, woskowane buty — Teraźniejsza młodzież s->'rne bałamuty.* To z „Popiołów" Stefana Żeromskiego. Opisów kuligów v/ naszej lieraturze — wymieńmy tylko Słowackie go, Sienkiewicza, Prusa, Gomulickiego, Dygasińskie-go — jest tyle, że tylko ich Plebiscyt »Glosu« rzekroczył granice województwa Podobnie jak w latach ubiegłych, Konkurs-Plebiscyt „Głosu" na 10 najlepszych sportowców Ziemi Koszalińskiej przekroczył granice województwa. Ostatnio otrzymaliśmy kupony nadesłane z Wrocławia i Warszawy. Kandydatów na listę plebiscytową zgłaszają byli mieszkańcy naszego województwa, m. in. Grażyna Sowiźrał z Warszawy i Mirosław Madecki z Wrocławia. Dziękujemy im za nadesłane wypowiedzi. Ich głosy w dyskusji świadczą o tym, że mimo wyjazdu z województwa nadal żywo interesują się rozwojem sportu koszalińskiego Czytelnik z Koszalina — T. IWANICKI zabierając głos w dyskusji pisze: „Czytając pierwszą wypowiedź w dyskusji czytelnika z Kołobrzegu nie mogę w pełni zgodzić się z zaproponowaną przez niego kolejnością kandydatów. Pragnę zaznaczyć, że moim zdaniem i na pewno większości czytelników najlepszym sportowcem powinien być wybrany taki zawodnik, który nie poniósł żadnej porażki na terenie wo;; ewÓliztwa oraz odnosił sukcesy w kraju i za granicą. Tak np. czytelnik z Kołobrzegu zamieścił kandydaturę lckkoatletki Smyczyńskiej. Oczywiście zawodniczka ta zrobiła duże postępy. Lecz trzeba się liczyć z tym, że lepsze rezultaty uzyskało od niej kiłku innych zawodników i zawodniczek. Umieszczenie jej na liście hoiTórowej ,,Głosu" jest dla tej młodziutkiej zawodniczki dużym wyróżnieniem, Co innego sprawa kandydatury Waldemara MARCZYKA. Zawodnik ten jest juniorem, lecz trzeba przyznać, że w ubiegłym roku nie miał godnych siebie rywali w województwie. Dlatego też jest on dla mnie sportowcem województwa nr 1. O drugą lokatę powinna walczyć lekkoatletka RUMACZYK. Wyniki, które osiągnęła w minionym sezonie, wystarczą, by mogła stanąć do walki o palmę pierwszeństwa w plebiscycie. Na trzecie miejsce proponuję kandydaturę ciężafbwca —• SUWAŁY, a na dalsze miejsca: Pawlaka, Bartę, Sokołowskiego, Betschera, Margola, H. Brawer". M. Madecki typując kandydatów pisze m. in.: „Na pierwszym miejscu stawiam oszczepnika M. BARTĘ. Jego wynik 73.46 daje mu czołowe miejsce wśr^?i najlepszych oszczepników w kraju. Na drugie miejsce proponuję Waldemara MARCZYKA, który swoimi wynikami zasługuje na najwyższe uznanie. Jest on rekordzistą okręgu w biegach na 400 i 800 m. Ponadto zdobył zaszczytny tytuł mistrza Polski juniorów oraz odnosił sukcesy za granicą. A oto dalsza kolejność moich kandydatów: Pawlak, Betscher, Suwała, H. Brawer, Z. Rumaczyk, B. Smy-czyńska, J. Bubicki". Natomiast p. Grażyna Sowiźrał ustaliła następującą dziesiątkę: Barta, Pawlak, Marczyk, Brawer, Smyczyńska, Suwała, Rumaczyk, Łowcewicz, Głębocki, Sokołowski. Głos w dyskusji zabiera również jeden ze znanych sportowców, aktualny mistrz województwa w tenisie stołowym — Stanisław Bartkiewicz z koszalińskiego Bałtyku. Pisze on: ,,Będąc sam sportowcem, co roku biorę udział w plebiscycie na 10 najlepszych sportowców Ziemi Koszalińskiej. Również w tym roku wytypowałem swoją dziesiątkę. Prz*jr ustalaniu listy najlepszych brałem pod uwagę przede wszystkim ich osiągnięcia i rekordowe wyniki, poparte talentem i solidną pracą. Moim zdaniem, sportowcem województwa nr 1 jest Waldemar MARCZYK. Ten młody zawodnik osiągnął w ubiegłym roku bardzo dobre wyniki. Poza tym rokuje duże nadzieje na przyszłość. Pozostali moi kandydaci to: Barta, Pawlak, Smyczyńska, Betscher, Kuczek, Brawer, Rumaczyk, Sokołowski. Jako dziesiątą kandydaturę zgłaszam po raz pierwszy drużynę II-ligowego Bałtyku. Ich postawa w pierwszej rundzie rozgrywek o mistrzostwo II ligi w pełni zasługuje na to, aby całą drużynę koszykarzy umieścić na liście 10 najlepszych. Dyskusja trwa. Czekamy na dalsze wypowiedzi, (sf) Fot. J, Piątkowski Inauguracja turnieju o Puchar ZHiH Dzisiaj w koszalińskiej hałt sportowej zainaugurowany zostanie tradycyjny turniej o Puchar Ziem Nadodrzańskich i Nadbałtyckich w koszykówce mężczyzn z udziałem reprezentacji ośmiu o-kręgów. Losowanie rozgrywek odbędzie się w godzinach przedpołudniowych. Pierwszy pojedynek rozegrany zostanie już o godz. 15, natomiast oficjalne otwarcie czterodniowego turnieju — nastąpi o godz. 18. Turniej rozgrywany będzie w dwóch grupach finałowych. W finale „A" walczyć będą zespoły, które — po dokonaniu losowania — zwyciężą swoich rywali. Reprezentacje stoczą bezpośrednie pojedynki o miejsca od 1—4. Natomiast w finale „B" zmierzą się drużyny, które nie zakwalifikowały sic do finału „A" i walćzyfc będą między sobą o miejsca od 5—8. Trudno snuć horoskopy, jak wypadnie w turnieju reprezentacja Koszalina. Jeśli uśmiechnie się do niej szczęście podczas losowania — wówczas gospodarze turnieju mogą zakwalifikować się do finału „A", ale pod warunkiem, że pierwszy pojedynek turniejowy muszą rozstrzygnąć na swoją korzyść. Czy im się to uda — przekonamy się już dzisiaj. Głównymi pretendentami do zdobycia pucharu będą niewątpliwie zespoły Gdańska i Wrocławia, o-parte na I-ligowych drużynach Wybrzeża i Śląska. W trudniejszej sytuacji znalazł się obrońca pucharu — reprezentacja okręgu bydgoskiego. Ze względu na zagraniczne tournee I-ligowego AZS Toruń — drużyna Bydgoszczy o-parta będzie jedynie w tym roku na zespole II-ligowego Zawiszy. (50 Mistrz Polski Koszalinie w W sobotę I w niedzielę (14 — 15 bm.) w sali WOP w Koszalinie odbedzie się interesujący turniej w piłce ręcznej mężczyzn, w którym obok zespołów koszalińskich: Gwardii i LZS Spółdzielca weźmie udział drużyna mistrza Polski — Wybrzeże Gdańsk oraz zespół Floty Gdynia. Ze względu na turniej przesunięto ostatnią kolejkę spotkań o mistrzostwo klasy A. Mecze rozegrane zostaną w najbliższą środę, 18 bm. (sf) Tłumaczył: Stanisław Gogłuska (48) _ Brednie, Dona Mercedes. Pani jeśt przecież osobą rozsądną — w tej chwili pani się boi — każdy człowiek staje się głupi i niezręczny, kiedy się boi. Niech pani mi zaufa, niech pani nam pomoże znaleźć mordercę, czy bandę morderców i na pewno będziemy mogli panią bronić. Marcelino Hoyos to nieprzyjemny typ, cham bez ogłady, ale jeden z najzdolniejszych detektywów w naszym kraju. Niech pani nam pomoże i opowie wszystko, co pani wiadomo. Na czym polega to przekleństwo, jak to pani określa? — Musiałabym sięgnąć daleko wstecz — zresztą, czy ja właściwie rozmawiam z sędzią śledczym, czy ze spowiednikiem? — A kogo pani potrzebuje? — Sędziego śledczego bym odtrąciła. — No, niech więc pani mówi z caballero albo z przyjacielem. Wysłucham panią jako przyjaciel. Jeśli będzie potrzeba, będę pani bronił. I moim obowiązkiem jest znaleźć mordercę Don Vicenta Crespo. — W tym chce nanu trochę pomac. ES moich zapiskaeft losy życiowe Mercedes przedstawiają ć zwartą całość, choć nie są specjalnie dobrze opowie- -iane — jestem przecież zupełnie przeciętnym człowiekiem, jakże to każdy siebie okłamuje. Może jednak jestem człowiekiem niezwykłym. Niekiedy mam wrażenie, że mógłbym spodziewać się po sobie rzeczy wielkich — ale. to chyba nonsens. Wystarczy tylko przejrzeć moje notatki: Jako burmistrz Pa- loverde niczego, ale to niczego nie dokonałem. Teraz nawet jeszcze jestem przeciętnym adwokatem. — Cygaro, tak, oto ono, by uśmierzyć boleść samowiedzy. Jakże ja tę historię ująłem! Jak gdyby była ona prosta i jasna. A w rzeczywistości Mercedes przerywała ją raz po raz, robiła dygresje, jak każdy człowiek, jak i ja czynię we wszystkim, co myślę, robię lub piszę, i zalewała się łzami. Była dzieckiem biednych rodziców. Ojciec miał podrzędną posadę w którymś ministerstwie i umarł w młodym wieku. Matkę straciła także, kiedy jeszcze była mała. Mercedes wychowywała następnie stara ciotka, panna, niezamężna, żyjąca w niedostatku, potem oddała ją dó klasztoru. Kiedy ukończyła szkołę klasztorną, oddani krewni zrobili dla niej jeszcze coś więcej, wysłali ją na „studia". To znaczy oddali do szkoły uczącej buchalterii, pisania na maszynie i stenografii. Gdyby kochana familia — Mercedes mówiła o niej, jak o większości ludzi, z którymi była w kontakcie, z pewną sympatią i z dużą goryczą — nie wyłożyła na ten cel funduszów, byłyby nie\yielkie widoki na to, że sama mogłaby się utrzymać. Nie chciano dopuścić do tego, żeby będąc potomkiem bądź co bądź mieszczańskiej rodziny została robotnicą lub służącą — wtenczas zresztą od dawna byłaby dla nich ciężarem. Z razu Mercedes była zachwycona swoim „studium", właściwie nawet nie szkołą — budynek był nędzny, a nauczycielami byli lisy szkolne, stare i bezwzględne — ale perspektywa, że do czegoś w życiu dojdzie. Jej pierwotny i naturalny ideał dziewczęcy — mąż, dzieci, dom i samochód — ustąpił miejsca innemu marzeniu: stać się nowoczesną kobietą, istotą niezależną, kształtującą swoje własne życie. Zakochała się w pisaniu na maszynie, ćwiczyła niezmordowanie, wygrywała na niej palcówki i gamy, jakby to był fortepian. Miała nadzieję, że wśród koleżanek znajdzie przyjaciółkę podobnie myślącą, głodną przyszłości. I to się udało. Miała na imię Eleonora. Eleonora również — losy jej były podobne do Mercedes — chciała zastąpić męża i dzieci bu-chalterią, pisaniem na maszynie, małym mieszkankiem, niezależnością, paleniem papierosów i podróżami za granicę. Wszystko to były sny przyszłości — na razie trzeba się było zadowolić tylko buchaltcria. pisaniem na maszynie i papierosami — Mogłybyśmy mieszkać razem — marzyła Mercedes — w praktycznym apartamento — marzyła Mercedes — w nowych domach są to po większej części mieszkania dwu lub trzypokojowe, a to dla nas obu wystarczy. Ale* Eleonora zaczęła mówić o przyjaciołach; można by także adoratora... Mercedes była przerażoan. Dumnie zrezygnowała z mężczyzn, z nadziei na małżeństwo. Prawdziwi mężczyźni z krwi i kości nie pojawili się jeszcze w jej młodym życiu. Miała nadzieję, że w Eleonorze znalazła towarzyszkę, z którą można by ruszyć z posad ziemię, a ta zaraz na początku ją zdradziła. Potem zaczęły dochodzić do niej brudne rozmowy — niektóre z dziewcząt poszeptywały między sobą, twierdząc, że wszyscy szefowie żyli ze swoimi sekretarkami i że o wiele ważniejszą rzeczą jest, jakie się nosi pończochy, pantofelki, buty i majtki, niż jak się pisze na maszynie. Korzystała z półinternatu, to znaczy obiad jadała w szkole a poza tym żyła u swoich ciotek. Po ukończeniu szkoły zamierzała przenieść się do pensjonatu. Wywołało to długie narady familijne. Ciotka Fabiola uważała pensjonat za miejsce podejrzane i była zdania, że Mercedes powinna pozostać z nimi aż do wyjścia za mąż lub —- gdyby czekał ją los ciotki Fabioli — do śmierci. Ciotka Gilma, przeciwnie, pragnęła pozbyć się przybłędy i była gotowa zgodzić się na pensjonat — zakładając naturalnie, że Mercedes dostanie posadę i sama będzie mogła się utrzymać. Od czasu do czasu do akademii przychodziły listy — szkóika ta przywłaszczyła sobie ten dobrze brzmiący, pretensjonalny tytuł — poszukiwano sił biurowych. Wtenczas proponowano i zalecano ulubione uczennice. Mercedes była jeszcze daleko w tej kolejce, a tymczasem za czternaście dni zbliżała się już promocja „grado". Wówczas dyrektorka z idiotycznie uroczystą miną wręczy każdej dyplom z dumnym tytułem „Mecano-Taąuigrafa y tenedora de libros gra-duada" — dyplomowana stenotypistka i buchalterka. Gdyby miała pieniądze, zdjęcie jej ukazałoby się na „pagina social" w „Tiempo" albo w „Sigło". Moje zdjęcie też się nie ukazało, kiedy otrzymałem dyplom, właśnie Mercedes Pardo i ja, nie należymy do towarzystwa, nasi rodzice nie zbili mająt-kn — mój ojciec ciężko pracował, na to więc widocznie nie atarczyło czasu- a nj