W tanecznym rytmie witaliśmy Nowy Rok 1887. Sylwester się udał * (inf. wł.) Nie by!o śniegu skrzypiącego pod nogami, zabrakło wielkich uroków zimy, dodającej czaru sylwestrowym zabawom. Aura poczęstowała nas deszczem, zmieszanym co prawda ze śniegiem, ale tym bardziej dokuczliwym. Sylwester jeplnak się udał. Taki wniosek wynika z reporterskiego zwiadu, jaki przeprowadziliśmy na zabawach w Koszalinie jak i z wieści napływających z różnych miejscowości w województwie. Dopisała organizacja na balach w zakładach pracy, gdzie bawiło sie po kilkuset ludzi. Orkiestry spisały się na medal. Najważniejsze było dobre samopoczucie. radość, szampański humor z szampanem dzięki czemu wszyscy bawili się do białego rana. Zabawy zorganizowano w restauracjach, w zakładowych świetlicach na wsi i w mieście; bawiono się też na prywatkach. Nie wszyscy jednak mogli się bawić w sylwestrową noc. Wielu ludzi pracowało, wykonywało swoje obowiązki służbowe. czuwało nad tym, by spotkanie z Nowym Rokiem odbyło się spokojnie i w jak najlepszych warunkach. Do kolejarzy, lekarzy, pracowników stacji pogotowia ra- tunkówego, funkcjonariuszy MO na służbie, żołnierzy, pracowników elektrowni i innych zakładów kierowały się myśli i najlepsze życzenia. Za pomyślność i szczęście, za zdrowie i sukcesy osobiste, dobre powodzenie bliskich, za jak najlepsze osiągnięcia naszego kraju, województwa w Nowym Roku 1967. (mrt) Tej nocy służbę wartowniczą pełnili żołnierze koszalińskiego garnizonu: kpr. Józef Cybula, szeregowcy — Kazimierz Klugowski, Zbigniew Wawrzyniec, Kazimierz Soska, Marek Zielewski. Razem z najlepszymi życzeniami przedstawiciele dowództwa garnizonu przekazują im miłe upominki. Zdjęcia: Józef Piątkowski ................ Orędzie noworoczne Przewodniczącego Rady Państwa PRL Edwarda Ochaba DROGIE TOWARZYSZKI I TOWARZYSZE! OBYWATELE RZECZYPOSPOLITEJ ! Myają ostatnie godziny roku 1966, w którym nasz kraj posunął się o nowy krok naprzód we wszystkicii dziedzinach budownictwa socjalistycznego. Wysiłek milionów robotników, techników, inżynierów i organizatorów produkcji przyniósł wykonanie, a w wielu gałęziach przemysłu przekroczenie zadań przewidzianych w Narodowym Planie Gospodarczym. W imieniu Rady Państwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu pragnę przekazać serdeczne słowa uznania tym wszystkim, którzy swą rzetelną pracą w przemyśle, komunikacji, spółdzielczości i innych działach gospodarki narodowej przyczynili się do dalszego wzrostu siły naszej ojczyzny. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ} Cena 50 ff* Air / TO AS Iow. Wł. Gomułki na baiu sylwestrowym w KC PZPR SŁUPSKI ORGAN KVV PZPR W KOSZALINIE Rok XV Poniedziałek, 2 stycznia 1967 r. Nr 2 (4420) warszawa w gmachu Komitetu Centralnego PZPR w Warszawie -podobnie jak w latach ubiegłych — spotkał się na balu noworocznym centralny aktyw partyjny. Kilka minut przed godz. 23 w sali Dębowej KC zajęli miejsca przy stołach członkowie najwyższych władz partyjnych i państwowych z Władysławem Gomułką, Edwardem Ochabem i Józefem Cyrankiewiczem. Nadejście Nowego Roku — 1967 oznajmił hejnał. Z wybiciem godziny 24 Władysław Gomułka wygłosił toast noworoczny. dla zbombardowanej szkoły w Hanoj * (INF. WŁ.) Delegacja Fabryki Pomocy Naukowych w Koszalinie złoży ^ 30 XII 1966 r. wizytę w KMiP ■PZPR j zameldowała sekretarzowi, tow. Jerzemu Dominowi o wykonaniu — w dniu 29 grudnia — rocznego planu ^odukcji w 101 proc. Jednocześnie delegacja wręczyła sekretarzowi uchwałę za*ogi. która pragnąc dać wy-swej solidarności z bcha-lerskim narodem wietnamskim^ — zobowiązuje się wykonać w czynie społecznym Pomoce naukowe wartości 40 zł. Pomoce te przeznaczone są dla zbombardowanej Przez amerykańskich piratów szkoły im. „Przyjaźni Wiet-a2}^sko-Polskiej" w Hanoi. Podobne zobowiązania podję y również inne fabryki po-naukowych w kraju, poznańska. Od 1 stycznia br. Kępice miastem * (INF. WŁ.) Na mocy rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z dnia 9 grudnia ub. r. 28 miejscowości w kraju otrzymuje od 1 stycznia br. prawa miejskie. Jest wśród nich jedyne w naszym województwie osiedle — KĘPICE, położone w powiecie miasteckim. Ta, liczącą obecnie 2.750 osób miejscowość awansowała do rangi miasta jako ośrodek przemysłu skórzanego. Kępice miały (Konsternacja w Pentagonie Świadectwo amerykańskiego dziennikarza o bombardowaniu celów niewojskowych w DRW cakrcwHi dla ZSRR * Moskwa (pap) gmachu biura radcy han-owego PRL w Związku Rana 5 Podpisano kontrakt dla .ostawę polskich urządzeń wo .ole.inej cukrowni, budo-1>.J?e-1 tym razem w Kirgis-1 SRR. Ma ona być uru-0 ?rril0na podczas kampanii pOWniczej w 1969 roku. r , .rownia ta będzie IB teeo n ^ajU obiektem dostarczo-nSw-w os^atnich latach przez jjCEKOP" do Związku Radeckiego. ^edukc*e * bonn v k-hs!Hf3 samochodów ,,Opel"' da wl^szość akcji posia nera] S amerykański „&e-rtniem %n* S - żwolniła 2 ków w„girVdnia 1 zgodna z Pociła- wy warunków druku gazety i - * - - wowymi kierunkami działał- usprawnienia jej kolportażu. ności wojewódzkiej organiza- właśnie dlatego, aby lepiej Zespół redak- docierać cyjny wysoko sobie ceni te słowa i czuje się zobowiązany do dalszego doskonalenia kun- nowego okręgu — Pomorza Zachodniego. A jak jest już okręg, są władze, to musi być i prasa. Najpierw wy- .. . . dawany był Biuletyn Informacyjny. W ciągu niespełna ^ pół roku ukazało się 81 wydań. Potem doczekaliśmy się prawdziwej, drukowanej gazety. Zaczęły wychodzić „Wiadomości Koszalińskie". Żywot ich był jeszcze krótszy niż . , . . . , Biuletynu. Ale godnym podkreślenia jest to, że właśnie sztu Dziennikarskiego i podno-na łamach „Wiadomości" doskonaliły swoje pióra takie SZ!;'}:a pozlon?u faze,y.' .. tuzy dziennikarstwa polskiego, jak Leszek Wysznacki, Maia swe konto dzienn,ka" czy Bohdan Tomaszewski. Ich kariery miały dopiero potem zabłysnąć. Pisać jednak zaczynali właśnie w Koszalinie. Nowy podział administracyjny kraju nie stwarzał Koszalinowi większych szans rozwojowych. Przestała również istnieć lokalna prasa. W cztery lata później odezwał się „Kurier Szczeciński", zakłada- pierwszej dziesiątce wśród 52 wydawanych w Polsce gazet codziennych. A przecież w 1952 do terenu. Chcemy w nowym roku 1967 udoskonalić nasze mutacje terenowe, przechodząc na redagowanie codziennie jednej strony gazety dla 2—3 powiatów. Pra-Mają swe konto dziennika- gniemy też przygotować wa-rze — twórcy gazety i skromni runki do teg0> "aby wydawać niepozorni, pracownicy wy- naszą gaZetę również i w nie- i dawnictwa. Dobre przygotowa- dziele. Sądzimy też, że pewne- i nie dziennikarzy do społecznie g0 dnia pr2estanie się do na- ! trudnego i odpowiedzialnego sze^ gazety odnosić zabawna | M A W D A T DELEGATA \ zawodu, polityczne zaangażo-wanie i ofiarność w pracy, oto nasze- vUlł vl-lt i i. X. V. 1 W X KJ *.J LmJt J » - «, • roku nakład „Głosu" wynosił co stano™ tegitymacji tylko 30 tys. egzemplarzy i do- zespołu Staramy się postę- piero w r 1960 przekroczył 40 P°wac f w'skaza,n a" Na dziesięciolecie pisma mi parta, jak to powiedział H * niedawno członek Biura Poli- kc, tow. Zenon tys. Na dziesięciolecie pisma jąc w Szczecinku (a jednak nie mogliśmy się poszczycić 55 ty- r w Koszalinie) swój oddział, siącami, co słusznie uważaliś-Dopiero, kiedy stało się spra- my zl rzecz wielką! anegdotka o Marku Twainie, którą przytaczam na zakończenie felietonu. „Wielki satyryk amerykański Mark Twain peionego razu zachorował i lekarz zaordynował mu ostrą dietę. Gdy Kliszko: „Wierzyć w to, co się Twain zapragnął pić, pie^ę- wą zupełnie jasną, że zostanie Województwo nasze z 770 tv'na%^lzće!"Gdy^ęhHt^O utworzone nowe województwo, tysiącami mieszkańców, jest »» *dzia|ania. Mleć przeko- nm się jeść, dostał jeden ką- w lipcu 19i>0 roku powstały w nadal najsłabiej zaludnionym ' idzie sek suchśj bułki. Koszalinie dwa oddziały gra- regionem kraju. Jeżeli średnia na 1 ' , _ .J , zet: „Kuriera" i „Głosu Szcze- gęstość zaludnienia na świecie, nasz naro , j . ~ Siostro — zwrócił się cińskiegro". w przeliczeniu na kilometr ^yc Peine«J % a, . ^wówczas do pielęgniarki Prawdziwe zezowate szczę- kwadratowy lądów, wynosi tym, co się o 1 1 ' mech siostra mi da znaczęte ście! Miasto, w którym zaraz 22 osoby, to w Koszalińskiem co pi* z * . pocztowy. po wojnie drukowały się aż 42 ludzi, a nawet do niedaw- Warunkiem redagowania do- — A po cóż panu w łóżku dwa wydawnictwa, teraz — na jeszcze tylko 40! Jest w brej, lubianej gazety, jest jej znaczek pocztoicy? po powstaniu województwa — kraju kilka województw, gdzie związek z życiem i stała więź przez dwa lata musiało korzy- liczba mieszkańców przekra- z czytelnikami. W naszym wo- stać z usług prasy szczeciń- cza milion lub półtora milio- jewództwie zależności te są skiej, czekając na własną ga- na, lecz nakład jedynej — po- szczególnie ważne. Nie zetę. Wreszcie 2 września 1952 dobnie jak u nas — lokalnej settysięcznego miasta, w kto- — Chciałem trochę poczytać brzmiała odpowiedź chore- go" Kto wie, czy dziś Mark roku ukazał się pierwszy nu- gazety, nie osiągnął jeszcze rym można by sprzedawać Twain nie poprosiłby raczej o mer „Głosu Koszalińskiego" — 100 tysięcy lub w najlepszym 60—70 proc. nakładu pisma. codzienne wydanie „Głosu Ko- organu prasowego Komitetu przypadku ledwie je przekro- Musimy byc stale zwróceni . " oczywiście ni** czył twarzą do terenu, do spraw szannsKiego . oczywiście i życia powiatów. Gdybyśmy to, 10-stronicowe, sobotnie. Wojewódzkiego PZPR. Może ktoś zapytać, czy warto na kanwie piętnastolecia wspominać tamte dzieje, wracać do pierwszych początków? Warto choćby na chwilę wrócić do tamtych czasów właśnie dziś, kiedy „Głos Koszaliński" legitymuje się 105 ty- Na czyje konto zapisać osią- , ~ , - . , . •, gnięcia naszej gazety? Lista k.edykoiwielc spróbowali od- kont bedzie na newno rlłutra. v'l0 CZU, UL. WYBUDOWANIE NR 95 ogłasza PRZETARG OGRANICZONY na sprzedaż 3 przyczep marki SANOK D-3, nr nr 30750, 60056, 60095. Cena wywoławcza każdej przyczepy wynosi 1000 zł. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i wszyscy ci, którzy przedstawią zaświadczenie z prezydium powiatowej rady narodowej wydziału komunikacji drogowej. Przystępujący do przetargu winien wpłacić wadium 10 procent ceny wywoławczej do kasy przedsiębiorstwa, najpóźniej w przeddzień przetargu. Przetarg odbędzie się w dniu 18 I 1967 r., o godz. 9, w biurze przedsiębiorstwa — adres j. w. Pojazdy można oglądać codziennie od godz. 7.30 do 10, w tut. Przedsiębiorstwie, Dział Głównego Mechanika, K-3 Irena Kirszensłein zwycięża w ankiecie-plebiscycie PAP Gwiazda polskiej lekkiej atletyki, IRENA KIRSZEN-STEIN, zwyciężyła w ankiecie-plebiscycie Polskiej Agencji Prasowej na 10 najlepszych sportowców Europy w 19*56 roku, przeprowadzanej przy końcu każdego roku ^ wśród europejskich agencji prasowych. Wielokrotna medalistka o-limpijska i mistrzyni Europy odniosła pewne zwycięstwo. Zdobyła ona 127 pkt na 200 możliwych. Polka znalazła się na listach aż 18 agencji, przy czym 3 z nich wymieniły ją na pierwszym miejscu, a 6 — na drugim miejscu. Nie jest to pierwszy tego Miano drugiego sportowca rodzaju sukces naszej znak o- Łuropy w ankiecie PAP zdo- mitej sprinterki. Zajęła ona był bohater piłkarskich rrn- pierwsze miejsca w poaob- strzostw świata ^ w Angin, nych ankietach agencji Prensa Portugalczyk da Silva ierreira Latina i TASS, rniesiecznika Eusebio. I on jest niewątpli- "World Sport a w innych ple- wie gwiazdą przedniej wiel- biscytach plasowała się na kości światowego piłkarsiwa. czołowych miejscach. Śmiało Irzecie miejsce zajął znako- można powiedzieć, że Irena mity pływak NRD, Frank Kirszenstein jest dzisiaj czo- Wiegand. , . . łową, najpopularniejszą sports W 9. z kolei ankiecie- menką na świecie. Warto -plebiscycie PAP wzię o udział 20 agencji, cz^li przypomnieć, że w zeszłorocz- . - . nej ankiecie PAP zajęła ona niemal ze wszystkich kra- drugie miejsce. Wyprzedził jćw Europy. Agencje, uczestni ją tylko nieznacznie Michel w ankiecie-pieoiscycie Jazy, który w tym roku uplasował się na VI miejscu. legia drużynowym Mistrzem polski w łyżwiarstwie W Zakopanem zakończyły się drużynowe mistrzostwa Polski w łyżwiarstwie szybkim seniorów i juniorów. W łącznej punktacji seniorów zwyciężyła Legia, natomiast wśród juniorów — Orzeł Elbląg. W ostatnich konkurencjach mistrzostw padło wiele dobrych wyników. Na czoło Wysuwa się rekord Polski Iskrzyckiego w biegu na 5.000 *n w czasie 8.16,5. Poprzedni Rekord, gorszy o sekundę, był jednym z najstarszych, przetrwał on 10 lat. Mistrzostwa były bardzo u-dane i w sumie aż 11 razy Poprawiano na nich rekordy Polski seniorów i juniorów. E*cbra już na początku sezonu, forma naszych łyżwiarzy Pozwala oczekiwać dalszych cennych rezultatów. PAP, zgłosiły ogółem nazwi ska 58 sportowców z 20 krajów i dwa zespoły: piłkarską reprezentację Anglii, która zdobyła Puchar Rimeta, oraz kolarski zespół Danii. Ten ostatni wywalczył pierwsze miejsce w wyścigu drużynowym na mistrzostwach świata. Wśród zgłoszonych znalazło się 4 Polaków. Oprócz triumfatorki ankiety; Ireny Kirszenstein, 4 agencje wymieniły na swoich listach drugą naszą czołową lekko-atletkę, Ewę Kłobukowską, która zajęła 18^miejsce, oraz dwie inne Jerzego Pawłowskiego i Jerzego Kuleją. Warto przypomnieć, że w dotychczasowych 8 ankietach--plebiscytach PAP zwyciężali: Zdzisław Krzyszkowiak (Polska) — 1958 rok, Wasyli. Ku-zniecow (ZSRR) 1S59, Jurij Własow (ZSRR) — 1960, Walery Brumel (ZSRR) — 1961. 1962 i 1963, Lidia Skoblikowa (ZSRR) — 1964, Michel Jazy (franci a) — 1965. A oto lista 10 najlepszych sportowców Europy w 196fi roku w ankiecie-plebiscycie PAP: 1) Irena Kirszenstein (Polska) — 127 pkt (lekkoatletyka). 2) Da Silva Ferreira Euse- bio (Portugalia) — 95 pkt (piłka no-żna). 3) Frank Wiegand (NRD) -— 86 pkt (pływanie). 4) Galina IV rozum ienszczł-kowa (ZSRR) — 56 pkt (pływanie). 5) Vera Casiavska (Czechosłowacja — 54 pkt (gimnastyka). 6) Michel Jazy (Francja) — 45 pkt (lekkoatletyka). 7) Jean Claude Killy (Francja) — 43 pkt (narciarstwo). 8—9) Michał Woronin (ZSRR) — 42 pkt (gimnastyka), Bobby Charltcn (Anglia) — -42 pkt (piłka nożna). 10) Gaston Roelants (Belgia) — 41 pkt (lekkoatletyka). Wybieramy 10 najlepszych Pierwsi kandydaci na listę »Głosu« Od chwili ogłoszenia konkursu-plebiscytu ,,Głosu Koszalińskiego" na 10 najlepszych sportowców województwa 1966 roku, upłynął tydzień. Do redakcji napłynęły zgłoszenia na honorową listę najlepszych. Jednym z pierwszych Czytelników, który zgłosił 10 sportowców był Tadeusz Kornecki, znany sędzia piłkarski z Kołobrzegu. neusza Sokołowskiego". Dyskusja plebiscytowa trwa. Czekamy na dalsze zgłoszenia kandydatów od związków sportowych oraz Czytelników. Mimo że jest on najbardziej mistr2SL Pol^i Jynior°Tiko . , J -ii • bicr^u na 800 metrów. -- Jako zainteresowany piłką nczną, rc^rezentant Polski odnosił sukna jego liście nie znalazł się cesy na zawodach we Włoszech, żaden piłkarz. T. Kornecki pi- Rumunii i w związku Radzieckim. • • m Zj Na trzecim miejscu stawiam sze między innymi: „Trądy- kandydaturę a. paWLAKA' — mi- cyjny konkurs-plebiscyt cieszy strza Polski juniorów w judo. się dużą popularnością wśród zawodnik koszalińskiej Gwardii działaczy sportowych, kibiców ^kMuntorów w wato "lekkiej oraz czytelników „Głosu". Ja- odniósł duży sukces na spartakia- ko długoletni działacz Sporto- (Izie klubów gwardyjskich w Bu- wy oraz stały uczestnik kon- p?cpr^'ee mfe^ce3ąC zdecydowame kursu-plebiscytu, pozwolę so- jeśli chodzi o czwartą pozycję bie zaproponować dziesiątkę to proponuję umieścić na liście ^Dortowców na listę Dlebiscv- kandydaturę wiceniisjirzyrn Pol- bpuiiowcuw na lisię pieoiscy ski juniorek w biegu na 600 m — tową „CjtIOSU . Helenę BRAWER z koszalińskie-Moim zdaniem, za najlepszego go Bałtyku. Na piątym miejscu sportowca Ziemi Koszalińskiej u- proponuję kandydaturę najlepsze-ważam Michała BARTĘ. Zawodnik g? juniora w podnoszeniu cięza-ten miał bardzo udany sezon. Je- rów w wadze ciężkiej — Ryszarda go najlepsz}' rezultat w rzucie'o- SUWAŁĘ z białogardzkiej Iskry, szczepem — 73.46 m — postawił Zawodnik ten występując w bar-go w czołówce najlepszych o- wach reprezentacji Polski godnie szczepników w kraju. M. Barta bronił barw naszego kraju. Na znalazł się na szóstym miejscu szóstym miejscu zgłaszam kandy-wśród 10 najlepszych zawodni-, daturę Zenony P.UMACZYK. Żaków. Poza tym Barta zdobył pier- wodniczka ty osiągnęła w ubie-wsze miejsce i tytuł mistrza w Słym roku i.uże sukcesy. M. m. VI Centralnej Spartakiadzie Wsi. ustanowiła rekord okręgu w bie-Podobnie jak Barta bardzo do- £u na ^00 m 58,7. Wynikiem tym r-j ^~. r » .....i ] r> 1 a siywa! a ra szostvm miei- Kupon plebiscytowy ZIEMI KOSZALIŃSKIEJ W 1966 ROKU bre wyniki "osiągnął w ubiegiym uplasowała się na szóstym miej sezonie Waldemar MARCZYK. Ten ^.cu na najlepszych w rr.łody lekkoatleta białogardzkiej Iskry ustanowił nowe rekordy kręgu w biegach na 400 m — 48,5 oraz na 800 m — 1.52,2. Zdobył SPARRINGOWE SPOTKANIE KOSZYKARZY Bachleda-żarski pierwszy na średniej krokwi W tradycyjnym konkursie skoków odbywających się na Powitanie Nowego Roku. w stolicy Tatr, obok zakopiańczyków, stanęli na starcie reprezentanci Węgier. Konkurs zgromadził ok. 5 *ys. widzów. Najlepszym skoczkiem dnia okazał się ^łody narciarz z Wisły—Gwar dii — Władysław Bachleda-barski. Wyniki: 1) Bachleda-Żarski Wisła—Gwardia 204,4 pkt i 68,5 m); 2) Sobański — Start 200,0 pkt (67,5 i 65,5 m); '^^eller — Węgry 192,9 pkt (67>0 i 66,5 m). Przed przybyciem do Polski hokejowa reprezentacja Norwegii rozegrała w Crim-mistchau rewanżowe spotkanie z NRD. I tym razem triumfowali hokeiści niemieccy 9:4. Pierwszy mecz wygrała NRD 6:3. Piłkarze Cracovii zainaugurowali rok 1967 treningiem, rozpoczętym tradycyjnie o godz. 12. w południe na dźwięk hejnału z wieży Mariackiej. Mimo niezbyt zachęcającej pogody na stadion Cracovii przybyło setki sympatyków biało-czerwonych, wśród których znaleźli się m. in. piłkarze z lat przedwojennych i międzywojennych, liczne grono sympatyków, aktorów scen krakowskich a także dużo młodzieży szkolnej i a-kademickiej. Kadra Polski juniorów przeegzaminuje reprezentację Koszalina W najbliższy piątek, 6 bm. mowaliśmy kadra juniorów rozpoczyna się w Koszalinie Polski przebywa na zgrupo-międzynarodowy turniej w ko- waniu w Koszalinie. szykówce juniorów, w którym Dziś 0 godz. 17.30, w kosza-weznią uazisł reprezentacje lińskiej hali sportowej kadra związku Radzieckiego, I\HD, jun;orow rozegra sparringowe Aęgier i Polski. Jak juz infor- ( spotkanie. Przeciwnikiem rr.Io- i dych koszykarzy będzie repre-' zentacja okręgu koszalińskiego, oparta na zawodnikach Bałtyku. Należy nadmienić, że dzisiejszy mecz będzie sprawdzianem formy zespołu koszalińskiego przed czekającym go za dwa tygodnie tradycyjnym turniejem o Puchar Ziem Nad-odrzańskich i Nadbałtyckich. Kolumb jczyk Mejia zwycięzcą biegu sylwestrowego Tradycyjny, 42 bieg sylwestrowy w Sao Paulo, rozegra ny na trasie 10 km zakończył się zwycięstwem rewelacyjnego Kolumbijczyka Alvaro Mejia Floresa, triumfatora niedawnych zawodów przed olimpijskich -w Meksyku. Uzyskał on. czas 29.57,7, wyprzedzając faworyta biegu Belga Gastona Roelantsa — 30.50,7, Anglika — Turnera — 30.53,4 oraz Letzericha (NRF) — 30.34,4. Roelantsowi prowadzącemu przez połowę trasy odnowiła się kontuzja nogi, co uniemożliwiło temu świetnemu biegaczowi w odniesieniu trzeciego już zwycięstwa w tej imprezie. Bokserzy Krakowa rem su q z Tunezją Poza tym Z. Rumaczyk zdobyła brązowy medal na mistrzostwach lekkoatletycznych Europy Federacji Kolejarz w Leningradzie. Na siódmym miejscu również stawiam kandydaturę lekkoatleiki — Bożeny SMYCZYŃSKIEJ. Zawodniczka Bałtyku jest rekordzistką Polski w biegu na 300 m. Ósme miejsce rezerwuje; dla Kazimierza GŁĘBOCKIEGO — reprezentanta koszalińskiej Gwardii w judo. Dużo sukcesów odniósł w ub. roku kolarz złotowskiego LZS — Zbigniew Betscher. Dlatego też w pełni zasługuje na umieszczenie go wśród dziesiątki najlepszych sportowców województwa. Natomiast dziesiąte miejsce rezerwuję dla reprezentanta Polski i rekordzisty okręgu w podnoszeniu ciężarów — Ire- 1. 2. 3. Ł 5. 6. 7. 8. 10. _______________________________________ Imię i nazwisko głosującego: _________________________....... Adres: Kupon konkursowy prosimy wypełnić czytelnie i przesłać do dnia 1 lutego 1967 roku do redakcji „Głosu Koszalińskiego" Koszalin ul. Alfreda Lampego 20 z dopiskiem na kopercie: KONKURS — PLEBISCYT. Polscy skoczkowie bez sukcesów w Ga-Pa Na skoczni olimpijskiej w notę 228,3 pkt. Wyprzedził on W Garmisch Partenkirchen odbył się w Nowy Rok drugi konkurs niemiecko-austriac-kiego tygodnia czterech skoczni. Zgromadził on na starcie całą czołówkę świa- prezentant NRD Neuendorf tową. Bezapelacyjnym zwy- zajął czwarte miejsce. cięzcą został mistrz świata Polacy tym razem nie od-Norweg Wirkola, który impo- nieśli sukcesów. Najlepszy z wieczór sylwestrowy, wjnował zarówno stylem, jak i naszych reprezentantów Wit- zaledwie o 0,3 pkt mistrza o-limpijskiego — Fina Kankko-nena, który miał skoki 88,5 i m. Zwycięzca pierwszego konkursu w Oberstadorfie re- pałacu międzynarodowych targów w Tunisie, odbyło się spotkanie bokserskie Kraków — Tunezja. Zakończyło się o-no wynikiem remisowym 1C.19. Zamiast pojedynków w dwóch najcięższych wagach odbiły się po dwie walki w wagach piórkowej i lekkopół-średniej. długością skoków. W pierw- ke zajął dopiero 11 miejsce szej kolejce ustanowił on re- z notą 208,1 pkt (84,5 i 85,5 m), kord skoczni rezultatem 91,5 Kocjan był 19 — 204,0 pkt m, a w drugiej osiągnął odle- (87 i 81,5 m) a Przybyła do-głość 87 m, otrzymując łączną piero 22 — 202,0 pkt (84,5 i notę 229 pkt. Na drugim miej- 84 m). scu uplasował się nieoczekiwanie młody skoczek austriac ki Bachler, który za skoki długości 88,5 i 89,5 m uzyskał TOTEK 10, 17, 23, 27, 28, 36, dodatkowa — 37. PU gŁuBWWHWtni ^umączył; Stanisław Gogłusfca (39) Czy on miał motywy? — zapytałem. **yć może, ja dobrze nie wiem. A jednak pani wie — powiedziałem nagle twardo — rT wnym sensie ją atakując, bawiło mnie to, że mogę jj°Kazać swoją władzę. — Niechże pani wreszcie powie praw-? '— być może nie spełnię swego obowiązku, jeżeli panią le zaaresztuję pod zarzutem popełnienia morderstwa. Ależ, panie doktorze, skądże taki ton? Panno Pardo, pani była ostatnią osobą, która widziała °n Vicenta żywym, kula pochodzi, według wszelkiego praw-Podobieństwa, z rewolweru pani — niechże pani nam po-co pani wiadomo, niech pani sama się broni, zwracam na to uwagę. 0 T* byłam przedostatnią osobą, która go widziała — atnią był morderca — powiedziała spokojnie. i pani uważa, że Borda popełnił morderstwo? Okoliczności przemawiają przeciw niemu. £."7 Poszlaki przemawiają przeciw Josemu Bordzie w dru-fyr . °^ejności, w pierwszej przemawiają przeciwko pani! lisicy zatem szukać czego innego, motywów. Według pani £iZI?an*a> nie miała pani żadnego powodu, by usuwać z dro-ma *n Vincenta Są ttacy co uważają że przeciwko pani prze rza^la W naJwyźszym stopniu to, że testament został spo-win °ny na pani korzyść. Ja osobiście nie wierzę w pani Bardzie** PaDi musi 113111 pomóc- Co Przcmawia nrzeciwko -'ego długoletnie spory z Yioentens, - długoletnie spory? — Przed laty był — Co miało miejsce przed laty, to nie mogło wyrazić się w formie zabójstwa — zaoponował Hoyos — to niezgodne z naturą ludzką. No proszę, a ja bym uważał, że popełnienie morderstwa jest w ogóle niezgodne z naturą człowieka. Hoyos wyraźnie dążył do tego, żeby napiętnować ją jako morderczynię. — Pani ma na myśli historię kolonistów — próbowałem jej pomóc. -T- Podejrzewam, że ma to coś wspólnego z majątkiem Don Yicenta i że to bogactwo nie pochodzi z czystego źródła. — Don Yicente — Mercedes uniosła brwi do góry surowo i pouczająco — miał za sobą prawo — wysokie władze jemu przyznały ziemię. — Czy koloniści pogodzili się z tym? — Nie pozostawało im nic innego. — Ale kwasy pozostały. — Niewątpliwie. — Czy pani sądzi, że były na tyle głębokie, że mogły doprowadzić do zbrodni? — Były tak głębokie. — Pani mówi z taką pewnością — ironizował Hoyos — jak gdyby pani widziała morderstwo na własne oczy. — Ten facet musiał mi zawsze przeszkodzić, tylko co zaczęła zeznawać, a on znowu wszystko poplątał. — Wyjaśniłam już, że strzału nie widziałam i nie słyszałam. Jeżeli jednak panowie nie chcą mi wierzyć... — Ależ, panno Pardo — powiedziałem głosem bardzo opanowanym — ja pani wierzę i wydaje mi się, że wreszcie jesteśmy na właściwym tropie. Dlaczego nie wystąpiła pani wcześniej, od samego początku z podejrzeniami przeciwko Bordzie? — To było straszne — taki przyzwoity człowiek — i stosunek Vicenta do niego nigdy mi się nie podobał i — i... Z im większą ciekawością wpatrywały się w nią oczy nas wszystkich, tym bardziej zaczynała się plątać. — Krótko mówiąc, nie mogła się pani zdecydować na to, żeby oskarżyć Bordę, bo w gnsncie rzeczy nie była pani pewna jego winy? — Tak! — odetchnęła z ulgą. — Właśnie, tak przecież na miłość boską, ja nie chcę wtrącać do więzienia człowieka niewinnego. — A czy nie ma pani jeszcze innych powodów — wtrącił znowu Hoyos. — Może boi się pani, że przy zbyt gruntownym przesłuchaniu Bordy mogłyby wyjść na światło dzienne inne nieprzyjemne szczegóły? No, to my się teraz do niego zabierzemy — zagroził. — Nie. To dla mnie strasznie żenujące, mam uczucie... cói jednak mają wspólnego uczucia z zeznaniami świadków? Następnie z uporem zamilkła. Gdybym mógł z nią porozmawiać w cztery oczy — ona ma motywy osobiste, milczy z przyczyn wewnętrznych, ten Hoyos wszystko psuje. — Dlaczego Borda mógłby zabić pana Crespo? — Stara kłótnia — Borda stale powtarzał, że ziemia właściwie należy do niego, do niego i jego synów, i do innych kolonistów. — Synowie — Hoyos jak gdyby ujrzał nowe światełko — *zy to czasem nie synowie...? — Niemożliwe — sprostowała od razu Mercedes — jeden zginął w wypadku, drugi jest w wojsku. — Właśnie ten w wojsku ma rewolwer — rzucił Andres. — Po pierwsze jako szeregowiec ma tylko karabin, po drugie wojsko ma inny typ rewolweru — wyjaśnił Hoyos z zarozumiałą miną znawcy. — Zresztą Josego tu nie ma, jest w Pamplona — dodała Mercedes. — A więc wchodziłby w grę jedynie Jose starszy — powiedziałem. — Albo jego córki — Hoyos chytrze rzucił okiem na Mercedes. Chciał widocznie podkreślić, że kobieta także wchodzi w grę jako morderca. — Córki? Niemożliwe — zaoponowała Mercedes. — Gabriela jest w mieście, znaczy w Bogocie, a Maria — Maria jest przecież w domu Lunów i według świadectwa pani Luna nie wychodziła z domu. — Mam myśl — wrzasnął Hoyos w niesłychanym podniesieniu. — Maria mogła zabrać rewolwer. Mercedes popatrzyła na niego zdziwiona. —"O tym w ogóle nie pomyślałam, to dziewczyna uczciwa i dobroduszny KtBj str. 8 ifeŁÓS Nr 2 (4420) „Partyzanci" z ADM nr 6 Jesteśmy przeciwko wszelkiemu szkaradziarstwu, które szpeci nasze miasto, a/ więc ta^że przeciwko walącym się komoreczKora i innym budkom na podworkach. Reprezentujemy jednak stanowisko, że likwidacja ich mimo to nie może nastąpić w sposób przypominający działalność leśnych pai> tyzantów. A tak sobie, wiosną * ub, roku pozwoliła uczynić administracja Domów Mieszkalnych nr 6 w przypadku lokatorskich komórek przy ul. Jaracza 12, które spełniały równocześnie rolę piwnic. Pewnego wiosennego dnia pracownik adeemu zjawił się wraz z... traktorem na podwórzu i bez udziału lokatorów, a nawet pisemnego ich powiadomienia dokonał dzieła zniszczenia lokatorskiego mienia. Co Od ważniejsi zwabieni zgrzytem rozpadających się ścianek rozrywanych liną stalową przyczepioną do stalowego rumaka próbowali wprawdzie interwe-. niować — niestety, dowcipniś, z adeemu był nieugięty. Tymczasem zima już w pełni-y lokatorzy nie mają gdzie prz.ecfto-y wywać opału nie mówiąc o zieęn.-* niakach czy innych drobnych, gospodarskich rzeczach. Jeden lokator ryzykuje wprawdzie i trzyma węgiel oraz drzewo pod gółym niebem w ogródku. Sprawę postawienia-, lokatorom komórek trzeba — naszym, zdaniem potraktować jako zadanie pierwszoplanowe. W pierwszej 'połowie stycznia prognostycy nie przewidują mrozów, można więc jeszcze przed ich nadejściem postawić lokatorom komórki, (o) Gm KONDUKTORKA UKARANA W ubiegłym miesiącu pisaliśmy',: że jedna z konduktorek pociągu PKP relacji Słupsk — Szczecinek' niesumiennie wykonuje swoje obowiązki służbowe, m. in. paląc papierosy w przedziałach dla niepalących. Zawiadowca .Stacji PKP w Szczecinku — Eugeniusz' .Urbanek nadesłał wyjaśnienie, w feto-' rym stwierdza: . - .♦• • '••• „Konduktorkę przesunięta »a jeden miesiąc do pracy ną niższym stanowisku. Wymieniona była już poprzednio za różne drobne wykroczenia ostrzegana ńa piśmie..." ' JAK DŁUGO JESZCZE.., ...będą jeździli mieszkańcy Iłowów po zakupy do odległej ,ę 9 km Objazdy — zapytuje za naszym pośrednictwem. Zarząd GS w Ustce, jeden z mieszkańców tej wsi. Okazuje się, że w połowic grudnia ub. roku jedyny W Rowach sklep był zamknięty od kilku tygodni. TELEGRAM NIE »YŁ SPÓŹNIONY „Obwodowy Urząd Pocztowo---Telekomunikacyjny uprzejmie zawiadamia, że oba telegramy wymienione w notatce nadane w Słupsku 3 grudnia ub. roku o godz. 12.42 doręczone były adresatowi w Koszalinie tego . dnia 'o godz. 13.40. Odbiór pokwitowała Ob. Jabłońska. Zażalenie więc uważamy, za niesłuszne". B. SIKORSKI dyrektor Obwodu „FRUWAJĄCE" LISTY „Śpiewające listy" — to program telewizyjny, zaś — jeden z czytelników poinformował nas, że skrzynki na listy nie są dość dokładnie zamykane przez spieszących się pracowników poczty i w rezultacie przy ulicy M. Buczka otworzyła się ostatnio skrzynka a wiatr rozniósł przesyłki. Na pewno nie do adresatów, (a) BĘDZIE MLEKO Dyrektor Kombinatu Łąkarskie-go w Główczycach wyjaśnia, że fundusz na dokarmianie dzieci szkolnych został podzielony i zatwierdzony dopiero. 10 grudnia br. i teraz można nim dysponować. Porozumiano się więc ze szkołą i po zakończeniu ferii świątecznych dzieci będą dokarmiane". / Oto nasz zdjęciowy meldunek z budowy Fabryki Obuwia. •Zajrzeliśmy „od kuchni" na tę wielką Inwestycję. Na kli-■szy utrwaliliśmy-przygotowanie żelbetonowych słupów, które stanowią szkielet konstrukcyjny wielkiej hali produkcyjnej. Przy ich produkcji mozolnie pracują zbrojarze i betoniarce^ Pierwsi wiążą drutami metalowe pręty, drudzy zalewają to betonem.; Reszty dokonuje czas i" słupy są gotowe... Tekst 1 zdjęcia A. Maślankiewlcz ;kle sprawy bliżęf powiatowych władz Od roku władze powiatowe wyjeżdżają na spotkania z iriieszkańcami do poszczególnych gromad. Zebrania Otwarte odbyły się już dotychczas w Objeździe i Damnicy. Osta-nio zaś powiatowe władze zjechały do Brus-kowa Wielkiego. Jsik nas poinformował kie- Na tego rodzaju indywidual-rownik. Wydziału Organizacyj- ne pytania przedstawiciele za-no-Prawnsgo Prezydium PRN interesowanych instytucji u-— "Fryderyk Orzybecki. w spot dziel a li natychmiastowych kaniu m. in. uczestniczyli: wyjaśnień. Często załatwiając członkowie Prezydium PRN, sprawy „od reki". Przy tej o-f racfcn;PRN, kierownicy wy- kazji inni rolnicy zapoznawali działów, przedstawiciele PZGS się z przepisami prawnymi z GS, PZU, kółek rolniczych i porządkiem postępowania w Banku Rolnego. Przybyło na nie ponad 120 mieszkańców gromady. Poruszali sprawy dotyczące ich wsi bądź całcj gromady. I tak na przykład mieszkaniec Krzemienicy po roku oczekiwania mógł „wygarnąć" swe pretensje przedstawicielowi PZU. Chodziło o nadpłacona kwotę za ubezpieczenie zwierząt. Z kolei rolnik z Bierkowa zapytywał o sposób starania się o ul^e inwestycyjną z tytułu budowy studni. ściśle określonych sprawach dotyczących np. podatków, dzierżawy, wykupu ziemi bądź obowiązkowych dostaw. Rolnicy poruszyli również wiele spraw natury ogólno gromadzkiej. Na pierw szy plan wysunęły się zagai! nienia remontów dróg oraz komunikacji, która np. { W przypadku Bierkowa J ^az najbliższych zakładach gastro-funkc jonuje nie najlepiej, j nomicznych. Wspomniano także o pro- ! w pierwszym kwartale 1967 r. biernie gospodarstw podupa- I planowana jest powszechna akcja dłych. o niedociągnięciach w I deratyzacyjna obejmująca całe pracy geesu itp. I miasto i wszystkie obiekty. Ustki m WYDAWAĆ by się mogło, że pora zimowa nie sprzyja zainteresowaniom turystyczno-krajoznawczym. Tymczasem otrzymaliśmy list od Czytelniczki z Ustki „w którym prosi nas ona o dane historyczne o tym miasteczku i okolicy z uwzględnieniem ciekawszych zabytków. Zwróciliśmy się w tej sprawie z prośbą o udzielenie informacji do kierownika Działu Etnograficznego Muzeum Pomorza Środkowego — mgr IŁ Ostrowskiej-Wójcikowej. Oto dane, które, jak sądzimy, zainteresują nie tylko Czytelniczkę. USTKA około 1300 r* była osadą rybacką. W roku 1337 był tu już port. Prawa miejskie zdobyła dopiero w 1935 r. Do czasów dzisiejszych zachowały się stare domy rybackie przy ul. Marynarki Polskiej i ul. Kosynierów, formą zbliżone do chałup wiejskich: ryglowe, wypełnione gliną z za-czółkami, czasami piętrowe. Pierwsza wzmianka o wsi OBJAZDA pochodzi z roku 1281. We wsi jest kilka zagród czworobocznych ze stodołami bramnymi od ulicy. Liczne stare chałupy i zabudowania gospodar- cze ryglowe, wypełnione gliną, nierzadko z dachami naczół-kowo-dymnikowymi. Zagroda nr J3 — z pierwszej połowy XIX w. Chałupa nr 29 — zapewne z około 1800 r. — później przebudowana, dwojak z okolicy połowy XIX w. — typ holenderski. PRZEWŁOKA jest typową ulicówką. We wsi są zabudowania ryglowe wypełnione gliną z XIX w. Są także gliniane lepianki. WODNICA. Zagrody czworoboczne, ze stodołami i budynkami bramnymi od strony ulicy (np. nr 7 z zachowanym zespołem bramnym). Liczne chałupy ryglowe wypełnione gliną. Chałupa nr 4 posiada nadbudowane półpiętro gospodarcze oraz klasy cysty czne drzwi wejściowe. We wsi M ACHÓW INKO są liczne jeszcze zagrody czworoboczne ze stodołami bramnymi od strony drogi. Liczne stare chałupy ryglowe, wypełnione gliną, niektóre z dachami na-czółkowo-dymnikowymi, krytymi strzechą. Nr 13 — budynek bramny zapewne z XVII w. przebudowany, ślady zacio-sów zespołu bramnego. Nr 14 — budynek z 1946 r., przebudowany, ryglowy, wypełniony gliną. Z dawnego zespołu bramnego zachował się jedynie ozdobny przejazd i ślad po przejściu pieszym. Wszystkich.którzy pragnęliby bliżej poznać te zagadnienia odsyłamy do VIII tomu Biblioteki słupskiej. NIE dlatego, że wypada powitać Nowy Rok optymistycznie, ale naprawdę tegoroczny Sylwester byl od poprzed niego spokojniejszy. Z dużym zadowoleniem stwierdzali to nasi liczni rozmówcy, którzy ubiegłej nocy z racji wyznaczenia im dyżurów w miejscu pracy nie mogli powitać Nowego Roku tradycyjnym „Sto lat" i tańcem. Zanim jednak udzielimy im brzmiące pytania: Dlaczego w głosu parę słów o gościach Słupsku? spoza Słupska, którzy witali Pani Wanda Zagórska przy-Nowy Rok wTłaśnie w naszym jechała do serdecznych przy-grodzie. Według zupełnie wy- jaciół aż z Gorzowa. Wraz z rywkowych danych zdobytych nimi bawiła się niemal do bia u organizatorów poszczegól- łego rana w kawiarni „Czar", nych balów sylwestrowych Był to jej pierwszy Sylwester przyjechało na nie z różnych w Słupsku, ale tak — jak o-stron kraju kilkadziesiąt osób. świadczyła — przemiły, że je-Kilku z nich zadaliśmy jedno- śli tylko będzie możliwe, przyjedzie również za rok. W przypadku pani Wandy Zagórskiej rzeczywiście nie wiadomo czy będzie to możliwe. Jest ona bowiem trenerem jednej ż najlepszych drużyn pływackich w kraju gorzowskiego „Stilonu". Naszą drugą rozmówczynią była także kobieta: magister farmacji Regina Buraczyńska z Gdańska, która wraz z mężem inżynierem architektem — Wiesławem odwiedziła w Słupsku swą siostrę Weronikę Jakubowską i z nią razem powitała. Nowy Rok w kawiarni „Kaprys". Jest również urzeczona nasźym. miastem, a tak-£e - bardzo sympatycznie wspomina zabawę sylwestrową. Jak już stwierdziliśmy na wstępie. wedłu" opinii tych, którzy w Noc Sylwestrową pracowali — była ona spokojniejsza od poprzedniej. Opinie naszych rozmówców są tym« bardziej autorytatywne, że niektórzy z nich pełnili również dyżur w nocy na przełomie, roku 1965- i ubiegłego. Ot na przykład • st. sierz. Andrzej Zara.ś z ..Komendy Miasta i Powiatu MO. Już. drugiego pod rząd Sylwestra spędza w komendzie jako oficer dyżurny. Tylko dwie drobne utarczki rodzinne zakłóciły noc. Jedna przy. uL Zamenhofa i druga — przy ul. Poniatowskiego. W areszcie przespało północ — trzeźwiejąc do rana — czterech mężczyzn. OSTATNIEGO DNIA starego roku w południe wydarzył się koło Dębnicy Kaszubskiej wypadek drogowy. Kierowca ciężarówki mark-i star. należącej do PTHW — Ryszard Majewski z^nął podczas jazdy przy kierownicy i wjechał na. przydrożne drzewo. Jadąca w szoferce żona kierowcy — IĆryślyna — doznała ciężkich obrażeń ciała i przewieziona została do szpitala. W POGOTOWIU TECHNICZNYM Zakładu Energetycznego mistrz pogotowia awaryjnego — Leonard Górny oraz monter Stanisław Grzybowski nie bawili się również już drugą Noc Sylwestrową. Wraz z kierowcą, Zygmuntem Bakiką oczekiwali na. meldunki o awariach w sieci. Tymczasem był zupełny spokój. Przy okazji pracownicy Pogotowia Technicznego złożyli za naszym pośrednictwem wszystkim odbiorcom e-nergii elektrycznej życzenia bezawaryjnej jej dostawy w 1967 r. BEZ WEZWAŃ minęła noc w STRAŻY POŻARNEJ. Tu dyżur przy telefonie pełnił Stefan Kiz-lich, a ńa czele 21-osobowcj zmiany funkcję dowódcy pełnił starszy ogniomistrz Franciszek Molis. JEŚLI już mówimy o dyżurach, to nie sposób pominąć POGOTOWIA RATUNKOWEGO. Czuwało w nim sześciu lekarzy, a meldunki przez telefon przyjmowała dyspozytorka — pielęgniarka Halina Arasztowska. Ogółem udzielono do godz. 7 rano dnia wczorajszego 31 porad lekarsko-pielęg-niarskich. Czyn tyle samo, co przed rokiem w Noc Sylwestrową. Pierwsze wezwanie w 1967 roku było o godz. 0.25 do Nieckowa, gdzie jeden z tamtejszych mieszkańców dostał kolki nerkowej, a tak w ogóle, to tylko w pięciu przypadkach musiał interweniować chirurg. O innych wydarzeniach związanych z pożegnaniem starego i powitaniem Nowego Roku — w jutrzejszym numerze gazety. Notował: JERZY KISS-ORSKI Odznaki Tysiąclecia dla przodufcjcych Komitetów blokowych W słupskim ratuszu odbyła się doroczna narada na której podsumowano działalność koT mitetów blokowych. Rola ich jako organów samorządowych mieszkańców wzrasta z każdym rokiem. Diatego też wyłonieni spośród aktywu blokowego społeczni inspektorzy nadzoru, nad remontami kapitalnymi — mają coraz więcej do powiedzenia. Oni też dokonali na naradzie oceny jakości robót remontowych prowadzonych przez MZBM i MPftB, Uroczystym momentem narady było nadanie Odznak Tysiąclecia Państwa Polskiego przyznanych przez Ogólnopolski Komitet FJN.dw^m komitetom nr 9 i 16. Przekazano je na ręce przewodniczących' tych komitetów: Aleksandra Zamaro i Mieczysława Węgor-jka. (ex) Sprawy, których nie można było załatwić na miejscu zostały skrzętnie zanotowane przez obecnych na spotkaniu przedstawicieli władz. O ich rozpatrzeniu i decyzjach rolnicy zostana poinformowani pisemnie, (a) Szczurze seanse W odpowiedzi na notatkę w sprawie zaszczu rżenia w kinie ,.Polonia" — Miejska Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna wyjaśnia: „W roku bieżącym dwukrotnie przeprowadzono deratyzacje w tym kinie. 15 grudnia ub. roku Miejski Insoektor Sanitarny wydał zarządzenie o przeprowadzeniu odszczu-rzania w pomieszczeniach kina o- CO-G!>Z!t--KIEDY ! 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 __ pogotowie Ratunkowe. DYŻURY Dyżuruje apteka nr 32 przy ul-22 Lipca 15, tcl. 28-44. MILENIUM — Szyfry (polski, od lat 16). Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — Z piekła do Teksasu (USA, od łat 14) — panoram. Seanse: 14, 16.15, 18.30 i 20-45. GWARDIA — Kim pan jest dr Sorge? (franc., od .lat 16) — panor. Seanse o godzi 17.30 i 20. USTKA DELFIN —Człowiek ucieka (ani gielski,. od lat 16) — panoram. Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Małpia f£kuracja (USA, Od łąt 32). Seans o godz. 30.30. UWAGA. Repertuar kin podajemy. na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. tl 00 Muzyka rosyjska.-' 11.35 Wies tańczy i śpiewa. 12.10 Muzyka. 12.25 Rolniczy kwadrans. 12.40 Więcej, lepiej, taniej. J3$0 Muzyka ludowa różnych narodów. 13.30 Muzyka operowa. 14.00 Naśze codzienne sprawy. 14.lp Muzyka-. 14.30 Włoskie canto. 15.05 Z zyćia ZSRR. 15.25 Skrzynka muzyczna. 15.50 Ubezpieczenia dobrowolne.- 15,55 Radioreklama. 1600—19^00 Popołudnie z młodością: 17.35 Kronika współczesności. 13.00 Na estradacn świata — koncert." 18:45 Kurs jęz. ros. 19.00 Ź księgarskiej 'lady. 19 10 Ur»iw. Bad. — Naukowcy rolnikom, 19.30 Koncert orkiestry PR w Łodzi. 20.26 Wiad'. sportowe. 20.30—23.00 Wieczór literacko-mu-zyczny: 20.33 Piosenki. 20.53 Reportaż literacki. 21.49 Muzyka polska. 22.21 „Pierwsza na świecie w Chicago" — mikrosłuchowisko. 22.49 Jazz na co dzień. 23.10 Wiad. sportowe. 23.12 Ż muzyki kameralnej. 0.14>~-3.00 Program nocny z Gdańska. PROGRAM Tl na dzień 2 Sm. (poniedziałek) Wiad.: 5.00, 5.30, 6.30, 7.30, 8.30 | 10.00, 12.05. 16.00, 19.00, 23.50. I 5.06 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. 6.40 Radioreklama. 7.00 Poznańska ! Piętnastka Rad. 7.48 Piosenka dnia. 7.53 Melodie na dzień dobry. 8.15 Kurs jęz. ang. 8.35 Międzynarod. Uniw. Rad. 8.55 Muzyka rozr. 9.30 W Jezioranach. 10.05 Barokowe koncerty instrumentalne. 10.:~0 ..Oflag" — L. Krucżkowskiego. 11.10 Porady praktyczne dla kobiet. 11.20 Koncert estradowy. 12.25 Melodie filmowe. 12.45 Magazyn nowości techniki. 13.Oo Francuska muzyka baletowa. 13.30 ,,Cień Laury de Neves" — W. Macha. 14.00 Koncert muzyki rozr. 14.45 L. Kozubkówna — fort. 15.05 Muzyka rozr. 15.30 ,,Proszony obiad" — słuch. 16.05 Public, międzynarod. i 16.15 Sylwetka kompozytora — L. Różycki. 17.00 W Warszawie i na Mazowszu. 18.00 Nowiny i nowinki muz. 18.45 Reportaż. 19.^3 Muzyka i aktualności. 19.35 Transmisja meczu hokejowego Polska — Norwegia. 20.35 Muzyka rozrywk. 21.00 Z kraju i ze świata. 21 27 Kronika sportowa. 21.40 Studio „Metrum". 22.00 Koncert chóru 22.2(5 Rozmowy o wychowaniu. 22.30 Audycja studencka. 22.45 Koncert muzyki rozrywkowej. 23 15 Gra orkiestra taneczna PR. TELEWIZJI, PROGRAM I na dzień 2 bm. (poniedziałek) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 12.06, 15.00, 17.55, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. 5.06 Rozmaitości rolnicze. 5.26 Muzyka. 5.50 Gimn. 6.10 Orkiestra PR w Łodzi. 6.45 Kalendarz. 7.05 Muzyka i aktualności. 7.30 Piosenka dnia. 7.45 Radioproblemy. 8.18 Muzyka. 8.44 ,,Dowódca batalionu" '— felieton. 9.05 Gra orkiestra . dęta. 9.20 Koncert. 10.00 „Od szopki do zapust" — zabawy i pieśni ludowe.. 10.20 MożaiKa rozr. na dzień 2 bm. (poniedziałek) 9.00 Teleferie: „Rudy, miód krzyże" — film z serii: „Czterej pancerni i pies" (ode. 5). S.50 Przerwa. 15.55 Program dnia. 16 00 Teleferie: 1. „Liga entuzjastów wakacji"; 2. „Daniel" — film prod. CSRS. 17.10 Wiadomości Dziennika TV. 17.15 „Ludzie, których cenią" z cyklu: „7 milionów młodych". 17.50 „I matura i chęć szczera" — program z Krakowa. 18.15 Spacerkiem po kinach. 18.45 „Eureka" — magazyn popularnonaukowy. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik telewizyjny. 20.00 „Pocz-r tówka z Istambułu". 20.20 „Wystrzał" — film TV (polski) wedhig Puszkina. 21.30 Na pólkach księgarskich. 21.55 Dziennik telewizj i-ny. 22.10 Sprawozdanie z meczu hokejowego Polska — Norwegia. 23.10 Program na jutro. „GŁOS SŁUPSKI" — mutacja Koszalińskiego" w Koszalinie — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Re- dakcyjne. Koszalin ul. Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-61 (łączy ze wszystkimi działami)* Wydawnictwo Prasowe „Głos Koszaliński" RSW „PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. „Głos Słupski". Słupsk, pl. Zwycięstwa 2, I piętro. Telefony: sekretariat (łączy z kierownikiem Oddziału) 51-95; dział ogłoszeń — 51-95; redakcja — 54-66. / Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 13 zł, kwartalna — 39 zŁ półroczna 78 zł, roczna 156 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury Jfcucłr, Tłoczono KZGraf. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 13. ^