ZAKOŃCZENIE $ :% s® * Przyjęcia uchwał i rezolucji ¥ WARSZAWA (PAP) iV niedzielę wieczorem zakończył swe 3-dniowe obrady Kongres Kultury Pelskiej. Skupił on uwagę całego społeczeństwa wokół najżywotniejszych problemów kultury polskiej, ukazał jej doniosłą rolę w życiu naszego narodu. W dyskusji plenarnej i ko- obecni byli: Zenon Kliszko, m*sJach Problemowych kilku- Stefan Jędrychowski, Artur set delegatów z wielkim poczu Starewicz, Bolesław Podedwor ciem odpowiedzialności za roz ny, Jan Karol Wende. Zabrało woj kultury polskiej mówiło głos 19 mówców. Wnioski z so- o Przeszłości, o dniu dzisiej- botnich obrad 12 komisji pro- ym i kierunkach dalszego blemowych przedstawił Win- ozwoju naszej kultury. Wnios centy Krasko. Delegaci przy- ku r °StU^aty zgtf°szone w to" następnie uchwały Kon- Kongresu posłużą ulepsze- gresu oraz rezolucje w obronie tvk* naszej pol! narodu wietnamskiego. (Teksty \ J*^uraInej i naszego ży- obu dokumentów podamy ju- cia kulturalnego. tro). ł , n»edzielę kontynuowana Zamykając obrady min. kul Zi '. rozPoczęta w piątek, dy tury i sztuki — Lucjan Moty- s,ia plenarna. Na sali obrad ka podkreślił, że w Kongresie M ofiara nie była daremna" Odsłonięcie pomnika Bohaterów Westerplatte gbaStsk; (pap) niedzielę, na Westerplatte w miejscu, gdzie padły pierw słnn; ** wojny światowej odbyła się uroczystość cd- ła t pomnika Bohaterów Westerplatte 1939—1945 r. By-hrrw*e*ka manifestacja ponad 50 tys. mieszkańców wy-orzeza gdańskiego. t)ółwv kopcem na pałają westerplatczycy, byli si Pl0 ^esterP^atte wzno- uczestnicy walk obrony wy-Wy 1p0?lc?}lnienta^ny 23-me-tro brzeża, marynarze floty wo-O gorin. . , jennej i handlowej, więżnio- a,nie 11 na trybunie u wie obozów koncentracyjnych, PrzedstLn0?? zajeli mie^sca partyzanci. nvr-b i ^.e wła<3z central Odsłonięcia pomnika Boha- stenra nr 0jew6dzkich — za- terów Westerplatte dokonał Pańsko 2G^Yccła3cz^ęego Rady towarzysz Ignacy Loga-Śowiń tycznego'Kr °T?l^BlrUra Folir ski* który wygłosił obszerne ga ' Ignacy Lo przemówienie. ga-Sowinski, minister spraw wewnętrznych _ gen. dyw. Mieczysław Moczar, wicemi-ri^f r«? -r ■ ... Na jednym ? • pracy 1 osiągnięcia w dziedzi- posie nie umacniania i rozwoju o-nie bronności, a nie rodzaj i cha- uczelni pieczeństwa narodów stwarza militaryzm państwa bońskiego. We wspólnych, żywotnych interesach wszystkich państw i narodów leży zagrodzenie drogi milUaryzmowi zachodnionie mieckiemu do broni nuklearnej i budowa europejskiego sy dzpń o • ruaaair"cn p( dar ?RL "stanowił aal „Za zasłiio-i rtio u "e Dronnosci, a me rodzaj i cha ci kraju" obronnos- rakter wykonywanej funkcji. Medal Za u Zgodnie z decyzją ministra n°ści kraiu" d7ipii lio obron Obrony narodowej, medal „Za stopnie. a mianowin>- 0k V zasługi dla obronności kraju" srebrny i złotv ' br^zo" nadany będzie po raz pierwszy s'opnisZmsdalu deKdSS1-"?0 Polskiego.''przy Slówais soatetoj, SHJ f\J A \ \ !\N0 świecie jest w chwili obecnej związana JEDNĄ z podstawowych bezpośrednio z zadaniem poło nauk płynących z całych żenią kresu barbarzyńskiej, lu dziesięciowiekowych na- dobójczej wojnie prowadzonej szych dziejów jest wniosek — przez imperializm amerykań-powiedział on m. in. — że kie ski przeciwko narodowi wiet-rując dziś swój główny wysi- namskiemu. Państwa Układu łek na rozwój socjalistycznej Warszawskiego, a wśród nich gospodarki, nauki, techniki, Polska, udzielają pomocy brat kultury i podnoszenie stopy ży niemu narodowi wietnamskie ciowej pbywateli, musimy jed mu, rozumiejąc, że współdzia-noćześnie nadal poświęcać wie łanie wszystkich krajów socja le uwagi i środków sprawie obronności kraju, (Dofcończeole na str§ 21 l , Odznaczenia za zasługi d!a województwa Akademia w 22. rocznicę powstania MO (Inf. wł.) W ub. sobotę odbyła się w Komendzie Wojewódzkiej MO w Koszalinie akademia dla uczczenia 22. rocznicy powołania Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa. Przybyli na nią m. in. I sekretarz KW PZPR tow. Antoni Kuli-gowski, przewodniczący Prez. WRN, Tadeusz Makowski, sekretarz. KW PZPR, tow. Stanisław Kujda, sekretarz Prez. WRN tow. Stanisław Piwowar cżyk, prokurator wojewódzki tow. Stefan Łojkowski. Referat okolicznościowy wygłosił I sekretarz Komitetu Zakładowego PZPR przy KW MO, tow. Jerzy Grzybowski. Tow. A. Kuligowski i T. Makowski podziękowali funkcjonariuszom MO i SB za ofiarną służbę oraz życzyli im jeszcze większych sukcesów zawodowych i w życiu osobistym. 26 funkcjonariuszy otrzymało z rąk T. Makowskiego odznaki „Za zasługi w rozwoju woj. koszalińskiego". (mrt) Niespodzianka „Surveyora-1" • WASZYNGTON (PAP) „Surveyor-l", amerykański aparat kaśmiczny, który wylądował łagodnie na Księżycu 1 czerwca br., w nocy z piątku na sobotę odżył nagle i przekazał na Ziemię słabe sygnały radiowe. Laboratorium napędu odrzutowego w Fasadenie (kalif 6rr.ia> straciło kontakt z ,,S.'rveyorem" 13 lipca i naukowcy ośrodka, zadowoleni z otrzymania przeszło 11 tysięcy obrazów powierzchni Księżyca, sądzili, że aparat 4uż si£ nie odezwie. • WASZYNGTON W sobotę przybył do Waszyngtonu z Nowego Jorku minister spraw zagranicznych ZSRR — A. Gromyko. • NOWY JORK Po przybyciu do Nowego Jorku brytyjski minister spraw zagranicznych Brown I" odbył rozmowę z ministrem spraw zagranicznych ZSRR — A. Gromyką. Brown stwierdził, że rozmowa była „bardzo, bardzo szczera". 9 BERLIN W 17. rocznicę powstania Niemieckiej Republiki Demokratycznej w Nisky, w okręgu drezdeńskim, odbyło się uroczyste odsłonięcie pomnika ku czci żołnierzy II Armii W Djska Polskiego, poległych tam w czasie ostatniej wojny światowej. ® WARSZAWA Na zaproszenie KC PZPR przybył 8 bm. do Polski członek Biura Politycznego, sekretarz KC SED — Gerhard Gruneberg z małżonką. G. Gruneberg zapozna się z aktualnymi problemami i doświadczeniami polskiego rolnictwa. • KAIR D0-Libanu przybył z wizytą cesarz Etiopii Haile Selassie. Poprzednio cesarz Etiopii bawił w Kuwejcie. Trasa jego podróży prowadzi następnie do Jordanii i ZR A. • PRAGA Na zaproszenie ministra cnraw zagranicznych CSRS — V. Davida w dniach od 21 do 26 bm. w Czechosłowacji przebywać będzie z oficjalną wizytą minister spraw zagranicznych Finlandii — A. Karja-lainen. 9 WARSZAWA Z ol*3zii święta narodowego Republiki Ugandy, przypada-jace^o 9 bm., przewodniczący Rady Państwa Edward Ochab wystosował deoeszę gratulacyjną do orezydenta republiki dra Miltona Obote. %'Jmmi 1 — 7-19 20 — 21 — 22 Dodatkowi; 26 Końcówka banderoli 2792 Str< l Uroczyste ślubowanie (Dokończenie se str. 1) listycznych w tej sprawie jest gwarancją pohamowania agre sorów amerykańskich, a ten, kto tego współdziałania odma wia bierze na siebie ciężką od powiedzialność za przedłużają ce się cierpienia narodu wietnamskiego i za pogorszenie ca łej sytuacji międzynarodowej. Rozwój ludowej obronności — kontynuował M. Spychalski — wymaga kadry dowódczej sił zbrojnych ideowo i politycz nie związanej z masami pracu jącymi i ich dobru bez reszty oddanej, a jednocześnie posiadającej odpowiednie kwalifika cje fachowo-wojskowe. Kadrę taką posiadają nasze siły zbrój ne. Podejmujecie dziś, jako naj młodszy zastęp naszej zawodo wej kadry wojskowej, poważne obowiązki. I na was spada część zaszczytnej odpowiedzfel ności za obronność Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Przyjmując wasze ślubowanie, naród serdecznie was pozdrawia i oczekuje, że nie zawiedziecie nigdy w swej postawie, służbie i działalności sprawy Polski Ludowej, sprawy poko ju, postępu I socjalizmu. Przed front oddziałów występuje delegacja, która odczy ta rotę ślubowania. Są to trzej podporucznicy, którzy ukończy li szkoły oficerskie z pierwszy mi lokatami: ppor. Piotr Wit- kowski, ppor. Stanisław Rakowski i ppor. Eugeniusz Kon wiński. Odczytywany przez nich teksj ślubowania — powtarza ją wszyscy absolwenci szkół oficerskich. W głębokiej ciszy rozlegają się miarowo wypowiadane sło wa ślubowania. I znów — hymn narodowy. Następnie odbywa się uroczysta zmiana warty przed gro bem Nieznanego Żołnierza. Pododdziały przegrupowują się teraz do defilady. W ideał nie wyrównanych szykach ma szerują absolwenci 14 szkół o-ficerskich oraz trzech wyższych uczelni WP. ' Zakończenie trzydniowych obrad KONGRESU KULTURY POLSKIEJ Wprowadzenie Dnia Rolnika w ZSRR MOSKWA (PAP) Leonid Breżniew, Aleksiej Kosygin i inni przywódcy radzieccy obecni byli w sobotę na uroczystym posiedzeniu na Kremlu, zorganizowanym z o-kazji Dnia Pracowników Rolnictwa, obchodzonego po raz pierwszy w Związku Radzieckim. Minister rolnictwa. ZSRR Władimir Mackiewicz stwierdził w swym przemówieniu, że w bieżącym roku plony zbóż w ZSRR były dobre. Nastąpił wzrost pogłowia trzody. W bieżącym roku osiągnięto najwyższy w historii ZSRR poziom produkcji mleka. (Dokończenie ze str. 1) przeszłości, ale jednocześnie konstruktywna i optymistyczna wizja przyszłego rozwoju świata. Wyraził również przekonanie, że Kongres nie zakoń czy swego działania w dniu dzisiejszym, że delegaci, którzy rozjadą się do swoich wo jewództw, przekażą społeczeń stwu doświadczenia Kongresu. * W toku dyskusji zabrali głos: minister szkolnictwa wyższe Pamięci ułanów poległych pod Borujskiem (Inf. wł.) „Ułanom I Warszawskiej Brygady Kawalerii I Armii Wojska Polskiego. W dniu 1 marca 1945 roku I Brygada Kawalerii współdziałając z czołgistami I Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte ostatnią brawurową szarżą w dziejach polskiej kawalerii przełamała tu opór wroga i zdobyła Bo-rujsko". • ALCIER } Bojownicy o wyzwolenie Gwinei Portugalskiej przeprowadzili w lipcu br. 36 ataków na umocmione punkty i obozy wojsk kolonialnych. FortugfST-czycy ponieśli znaczne straty. • NOWY JORK? I Huragam „InezM dotarł do południowo-wschodnich wybrzeży Florydy. Wicher kładł na ziemię palmy, wyrywał słupy telefoniczne i futryny oki?n. Plaże zalewały fale kilkupiętrowej wysokości. • PARYŻ Na północnych obszarach Iranu nastąpiła powódź. W jej wyniku 10 osób utonęło, 1000 odniosło rany, a około 3 tys. osób pozostało bez dachu nad głową. Tej treści tablicę pamiątkową odsłonięto wczoraj w pobli żu miejsca zwycięskiej bitwy polskich ułanów, bitwy rozstrzygającej o zdobyciu ważnej pozycji obrony hitlerowskiej na Wale Pomorskim. Na uroczystość przybyła okoliczna ludność z powiatów drawskiego i wałeckiego. Licznie sta wili się weterani, b. żołnierze I Warszawskiej Brygady Kawalerii. Niektórzy z nich przy byli w starych ułańskich mun durach, i nawet z przypasany-mi szablami. W gronie weteranów widzieliśmy b. dowódcę Warszawskiej Brygady Kawalerii, gen. bryg. Ksawerego Floryanowicza i b. zastępcę dowódcy, płka Stanisława Arkuszewskiego. W uroczystości wzięli także udział przedstawi ciele władz. Z Koszalina przyjechał wiceprzewodniczący Pre zydium WRN, Damazy Szko-piak, z Wałcza I sekretarz KP PZPR Kazimierz Kędzierski, z Drawska sekretarz KP PZPR Henryk Przybylak. Do zebranych przemawiał tow. Kazimierz Kędzierski. Mó wił m. in. o szacunku społeczeń stwa koszalińskiego do weteranów walk wyzwoleńczych, o wkładzie żołnierzy Wojska Pol skiego w wyzwolenie Pomorza Zachodniego i znaczeniu zwycięstwa nad hitlerowską Rzeszą. Przemawiał również do ze branych na wiecu płk Arkuszewski, który przypomniał historię I Warszawskiej Bryga- dy Kawalerii i dziękował miej scowej ludności, władzom za pamięć o czynie zbrojnym pol skich kawalerzystów. Podczas apelu poległych oddano hołd żołnierzom, którzy oddali życie w walce z wrogiem na polach pod Borujskiem. Po wiecu jego uczestnicy u-dali się na miejsce bitwy. Tutaj płk Zbigniew Starak, który dowodził grupą szturmową ułanów, podczas ich szarży na Borujsko, sugestywnie opowie dział o przebiegu walki. Z olbrzymim zainteresowaniem i wzruszeniem słuchaliśmy też prowadzonych w swobodnej formie opowieści innych uczest ników wydarzeń sprzed 22 lat. Chociaż po miejscowości Borujsko nie zostało nawet śladu (została zupełnie zniszczona w czasie działań), chociaż zmie nił się krajobraz, zdążył tu wyróść solidny las, chociaż u-czestnicy walki postarzeli się o 22 lata, czas nie zatarł wspo mnień. I dodajmy — nie starł pamięci o wyczynie polskich ułanów i czołgistów, (tk) 51 mld zł w PKO WARSZAWA (PAP) Stan wkładów pieniężnych ludności w PKO wynosił 30 września br. ponad 51 mld zł, w tym na książeczkach o-szczędnościowych 49 mld zł. Średni stan wkładów na 1 mieszkańca wynosił 30 września br. 1.552 zł. Tytułem odsetek i premii właściciele książeczek oszczędnościowych otrzymali w br. 1 mld 62 min zł. Wytwórnia gotowa KOSZALIN (PAP) W Białogardzie zakończono budowę największej na wybrzeżu koszalińskim nowoczes nej wytwórni proszku mlecznego. Wyposażony w agregaty wy produkowane przez przemysł krajowy zakład może przetwarzać prawie 50 tys. litrów mleka na dobę, a więc dostarczać na rynek w ciągu 24 godzin ponad 4,5 tony proszku. Z uwagi na całkowite zmecha nizowanie prac, do zapewnienia pełnej mocy przerobowej wystarczą dwie osoby na każdą zmianę. Po zaspokojeniu zapotrzebowania wytwórni pasz treściwych na proszek mleczny część produkcji z Białogardu skiero wana zostanie na eksport. go prof. Henryk Jabłoński roz ważania swe poświęcił oświacie i nauce. Szkoła — mówił prof. Jabłoński — nie tylko tworzy warunki i podstawy przekazy wania dorobku przeszłości, lecz w oparciu o ten dorobek zakła da fundamenty pod dalszy roz wój. Dziś po 22 latach realizacji naszej polityki w dziedzinie oświaty możemy stwierdzić, że w żadnym okresie dziejów Pol ski nie uczyniono tak wiele dla stworzenia realnej podsta wy rozwoju kultury narodowej. Prof. Jabłoński omówił dalej rozwój i osiągnięcia oświa ty w Polsce Ludowej, podkre ślając szczególnie imponujący rozwój szkolnictwa wyższego na Ziemiach Zachodnich i Pół nocnych, gdzie przed powrotem Polski na te tereny były 4 szkoły wyższe, a obecnie jest ich 27. — Szkoły wyższe są centra lami kulturotwórczymi, ośrodkami myśli naukowej służący mi postępowi i promieniujący mi na całe środowisko. Stawiając pytanie, czy szyb ki rozwój nauk technicznych stwarzać może groźbę dla roz woju humanistyki, sztuki i kul tury, prof. Jabłoński stwierdził, że w warunkach socjaliz mu, rozwój gospodarki, w szczególności zaś rozwój techni ki służy rozkwitowi nauk. W warunkach ustroju socjalistycz nego, technik, inżynier, twórca bogactw narodowych jest nie tylko fachowcem w swojej dziedzinie, lecz także organiza torem produkcji, wychowawcą i przewodnikiem kadr. Musi więc mieć wiedzę o ekonomii, musi mieć wiedzę o człowieku, musi mieć umiejętność organi zacji pracy, działania w zbiorowości. Słowem musi mieć po ważną, kjilturg humanistyczną. Problemy rozwoju materialnej bazy kultury omówił zastępca przewodniczącego Komi sji Planowania przy Radzie Ministrów Zbigniew Januszko. Podstawowa uwaga — powiedział — koncentrować się musi na najbardziej nowoczes nych urządzeniach, które zapewniają powszechność odbio ru dóbr kulturalnych. Do roku 1970 na inwestycje przemy słu poligraficznego przeznaczo ne będzie ok. 1,5 mld zł, co po winno polepszyć sytuację, zwłaszcza w zakresie gazet i czasopism kolorowych. Nastąpi również znaczne zwiększenie przydziałów papieru na cele wydawnicze. Rozpoczęta zosta ła budowa warszawskiej rozgłośni radiowo-telewizyjnej, a w najbliższych latach oddane zostaną do użytku nowe studia telewizyjne w Katowicach i Krakowie. Wydatki państwa na kulturę i sztukę, nie licząc środków in stytucji i przedsiębiorstw, prze kraczają rocznie 2,6 mld zł ó-raz 500 min zł na inwestycje. Przemiany, jakie nastąpiły w naszym kraju w zakresie kul tury, możliwe były tylko w wa runkach planowej działalności państwa. Prof. Żółkiewski wysunął pewne postulaty zmierzające do unowocześnienia naszej kul tury. Wskazał na potrzebę świadomego tworzenia nowej socjalistycznej kultury polskiej na bazie osiągnięć minio nego ćwierćwiecza. Mówił też o potrzebie wizji kultury przy szłości, gdyż prawdziwymi rewolucjonistami są nie ci, którzy krytykują społeczeństwo lecz ci, którzy stwarzają zarysy nowego. Z treścią dokumentów i u-chwał oraz przebiegiem dalszej dyskusji Kongresu Kultu ry Polskiej zapoznamy naszych Czytelników w najbliższych numerach „Głosu Koszalińskiego". Wzrost znaczenia F. Straussa MONACHIUM (PAP) Napięcie i ogromne zainteresowanie poprzedzało zwołany na sobotę 8 bm. zjazd bawarskiej CSU, której przewodniczącym jest F. J. Strauss. W toku tej imprezy Strauss w sposób najpełniejszy i naj-dobitniejszy przedstawił swoje i swej partii credo polityczne, które w sposób widoczny odbiega od aktualnej linii politycznej rządu bońskiego. Podstawowe tezy Straussa: interesy Stanów Zjednoczonych nie pokrywają się już z interesami-Bonn i całej Europy zachodniej, i dlatego Europa zachodnia powinna dążyć do unii politycznej, której celem byłoby stworzenie własnej „wspólnoty obronnej". iGŁOS Nr 242 (4347) Gospodarska troska delegatów (Dokończenie ze str. 1) również formy pracy wewnątrzpartyjnej. Tow. Marian Czerwiński przekazał delegatom ocenę pracy Komitetu Powiatowego w Bytowie za o-kres ostatniej kadencji, dokonaną przez egzekutywę KW PZPR. W wyborach nowych władz partyjnych wzięło udział 143 obecnych na Konferencji delegatów. Na pierwszym plenarnym posiedzeniu Komitetu Powiatowego, I sekretarzem wybrany został ponownie tow. Jan Maj. Sekretarzami KP PZPR zostali tow. tow. Piotr Biliński, Tadeusz Lenartow-ski i Edward Sawrycki. W skład egzekutywy weszli ponadto: M. Kwiatkowski, L. Bujak, J. Przewłocki i W. Mrówka. Wybrano również Powiatową Komisję Rewizyjną oraz 14 delegatów na Wojewódzką Konferencję Partyjną, a wśród nich kierownika Wydziału Propagandy KW PZPR, tow. Tadeusza Dymka i prezesa Woj. Związku Kółek Rolniczych, tow. Stanisława Pi-żonia. Wytyczne do dalszej pracy powiatowej organizacji partyjnej w Bytowie zawarte zostały w podjetej Uchwale. Realizacja tej Uchwały — jak to o-kreślił na zakończenie I sekretarz KP, tow. Jan Maj — pozwoli przyjść bytowskiej organizacji partyjnej na następ ną Konferencję z jeszcze większym dorobkiem, (ś) Delegacja handlowa • PARYŻ W sobotę przybyła tu radziecka rządowa delegacja handlowa, na której czele stoi wiceminister handlu zagranicznego N. Komarow. Bombardowanie DRW ' - starcia w Wietnamie Płd. PARYŻ (PAP) Agencja France Presse donosi, że lotnictwo amerykańskie przeprowadziło 135 nalotów na Północny Wietnam. Celem ataków powietrznych USA były okolice Hanoi, Hajfongu, Vinh, Dien Bien Phu. Spotkanie z zagranicznymi gośćmi Kongresu WARSZAWA (PAP) W Pałacu Wilanowskim odbyło się w sobotnie popołudnie spotkanie zagranicznych gości Kongresu Kultury Polskiej z polskimi twórcami i działaczami kultury. W najstarszym i najbardziej okazałym z pałacowych wnętrz — tzw. Sald Białej zgromadzili się członkowie delegacji z Austrii, Belgii, Bułgarii, Czechosłowacji, Finlandii, Francji, Holandii, Jugosławii, Norwegii, NRD, NRF, Rumunii, USA, Wielkiej Brytanii, Węgier, Włoch i Związku Radziec kiego. Licznie reprezentowana była Polonia z Anglii, Francji, Kanady, Szwecji i USA. Rola gospodarzy spotkania przypadła czołowym polskim intelektualistom — pisarzom, uczonym, artystom, d ziała-^złom kidiural&yin» W spotkaniu uczestniczyli: sekretarz KC PZPR — Artur Starewicz, zastępca przewodni czącego Rady Państwa — rektor UJ prof. Mieczysław Kii maszewski, członek Rady Pań siwa — pisarz Jerzy Zawieyski!, prezes PAN — prof. Janusz Groszkowski. Zebranych powitał w serdecznych słowach ministeT kultury i sztuki — Lucjan Mo tyka. „Niech mi wolno bę-dztie — powiedzą! — szczególnie gorąco przywitać przedsta wicieli Polonii rozsianej po całym świecie, związanej z naszym krajem sentymentem do starej ojczyzny, do kultury ojców. Pragniemy uczcić dorobek kulturalny naszych przodków, ale przędę wszystkim wskazać na szczególną ro lę kultury w dniu dzisiejszym, kiedy świat uzbrojony w po-tgż;£ro>ęIfcfi stwpraone graez geniusz ludzki, może obrócić je dla pożytku mieszkańców naszej planety; ale istnieje również groźba, że siły te mogą być skierowane na ich zgubę. Widzimy właśnie w tym historycznym okresie konieczność rozwijania humanistycznych, kulturalnych wartości, tworzenia pomostów porozumienia między narodami, budzenia szacunku dla słabszych, udzielania pomocy cierpiącym. Współpraca kulturalna między narodami, rozwój kul tury i nauki w poszczególnych krajach mogą stanowić skuteczny czynnik skierowania wysiłku ludzkości we właściwym kierunku. Chciałbym wyrazić głębokie przekonanie, że przyjazd naszych gości na Kongres Kultury Polskiej stanie się oka-rją do. dalszego pogłębienia współpracy, lepszego wzajemnego poznania się, wymiany doświadczeń. Wszystkich — bez względu na różnice poglądów politycznych czy religijnych — łączy nas wiara w postęp ludzkości, troska o zachowanie pokoju, o los przyszłych pokoleń". Następnie zabierali głos goś de Kongresu.— przedstawicie le 16 krajów, podkreślając związki kultury polskiej z kul turą innych narodów, jej zna czenie w świecie, jej miejsce w ogólnoświatowym dorobku kultury i sztuki. W części artystycznej wieczoru odbył się uroczysty kon cert w wykonaniu Państwowej Opery im. Stanisławra Mo niuszki w Poznaniu. Artyści zaprezentowali fragmenty ope ry komicznej Stanisława Du-nieekiego „Paziowie królowej Marysieńki"..„ Kilka fal amerykańskich sn per fortec „B-52" bombardowa ło w sobotę — donosi korespondent AP z Sajgonu — zachodnią część strefy zdemilita ryzowanej, zrzucając tony ma' teriałów wybuchowych. Był to już czternasty atak tych sa molotów na strefę zdemilitary zowaną. W Wietnamie Południowym dochodzi jedynie do niewielkich starć między wojskami sajgońskimi i amerykańskimi a partyzantami. Ukazujący się w Hanoa dzień nik „Nhan Dan" centralny organ Partii Pracujących Wietnamu zamieścił artykuł, w któ rym odrzucił kategorycznie 6--punktowe propozycje w spra wie uregulowania problemu wietnamskiego, zgłoszone przez brytyjskiego ministra spraw za granicznych, Browna. Śmierć w drodze na tance NOWY JORK (PAP) W kanadyjskiej miejscowości Dorion leżącej w pobliżu miasta Quebec doszło do tragicznego w skutkach zderzenia autobusu szkolnego z pociągiem. Zginęło 19 osób a 21 innych odniosło rany. Pojazd przewoził kilkudziesięcioosobową grupę młodzieży z ośrodka studenckiego w Dorion do pobliskiej szkoły tańca. W dniu 7 października 1966 r. zmarł po ciężkich cierpieniach, w wieku lat 53 Jan Janta Lipiński nauczyciel zawodu Technikum Mechanicznego i Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 1 w Słupsku. W Zmarłym tracimy oddanego i sumiennego pra-eo wnika oraz nieodżałowanego kolegę. Cześć Jego Pamięci! Wyrazy najgłębszego współczucia Rodzinie Zmarłego składają DYREKCJA SZKOŁY, RADA PEDAGOGICZNA, PRACOWNICY WARSZTATÓW SZKOLNYCII ZSZ NR 1 ORAZ MŁODZIEŻ W dniu 6 października 1966 r. zmarł, przeżywszy lat 57 lek. med. Czesław Domański kier. Ośrodka Zdrowia Barcino, pionier Służby Zdrowia w powiecie miasteckim, odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi i Odznaką za Wzorową Pracę w Służbie Zdrowia. W Zmarłym tracimy sumiennego lekarza i serdecznego kolegę. Cześć Jego Pamięci! WYDZIAŁ ZDROWIA I OPIEKI SPOŁECZNEJ PRN W MIASTKU RADA ZAKŁADOWA ZZPSZ Sta, S Kongres twórców socjalistycznej kultury POLSKIE DZIEDZICTWO KULTURALNE i odpowiedzialność naszego pokolenia za jego pomnażanie JAROSŁAW IWASZKIEWICZ podkreślił na wstę pie, że Kongres Kultury Polskiej jest poważnym zdarzę niem społecznym i kulturalnym. Minęły dawne formy po lityczne, ale zdobycze i prace minionych pokoleń w dziedzinie kultury przetrwały do na szych dni. I chociaż niektóre stały się łupem najeźdźców, to jednak to, co pozostało, świad czy o trwałości naszej kultury. Po ciężkich stratach z rąk bar barii hitlerowskiej kultura na sza żyje i doczekała się piękne go rozkwitu w okresie Polski Ludowej. Mówca oświadczył, że kultura jest podstawą, na której wyrasta wszystko, czym jesteś my. Kultura — to zespół okre słonych wartości cennych zarówno dla jednostki, jak i dla społeczeństwa. Co sprawia, że zjawiska kul turalne mają swą wysoką cenę? Ta cena, ta wartość — to niewątpliwie świadomość indy widualna — poprzez kulturę poszczególny człowiek uświada mia sobie swoje ja, czyni je pełniejszym, ujmuje je w perspektywie historii. Jest to tak że świadomość narodowa — poprzez kulturę naród uświa damia sobie swoje istnienie, swoje znaczenie w świecie. Kultura jest zawsze harmonią, toteż wojna nie znosi kultury tak samo jak kultura nie znosi wojny. Kultura to nasz drogowskaz, to także walka. Walka o wartości wiecznie ludzkie, o wartości kRzywdzone i aż ?nadt® poniewierane w >,czasach pogardy", ale które cudownie się odradzają i rozmnażają, cudem naszej pracy i naszej my śli. J. Iwaszkiewicz stwierdził następnie, że naszemu pokoleniu i naszym czasom przypada rola pośrednika między dawnymi a nowymi czasy. Jak ^ zapewnić harmonijne przejście od jednego do drugiego pierwiastka, jakim są tradycja i rewolucja? Jak spełnić obowiązek zacho Wania cennego materiału prze włości i przygotować go do no Wych form, jakie narzuca nam Współczesność? Jaki ma być m?del nowej kultury? Od rozwiązania tego zależy wszystko, całe nasze przyszłe życie. \A / CIĄGU tysiąca lat w sze y Y regu następujących po so bie zdarzeń trudno jest Wybrać sprawy, prądy, bar-^y, które by w stopniu dostatecznym zawierały możliwości ?astoar>wania na dziś i na dzień jutrzejszy. Wielkie kręgi histo rii> do których należeliśmy, ^ogły zaniknąć lub stracić ?^oją przydatność, ale ślad lch jednak pozostał. Żyją w nas jeszcze resztki naszego Przedchrześcijańskiego pogaństwa, tym bardziej widzimy ślady działalności kościoła ka tolickiego, który odgrywał w c\ągu naszej historii tak dużą, nie zawsze szczęśliwą rolę. Ko ściół był tworzony i rządzony Przez ludzi, zatem musiał niieć w sobie cechy ludzkie, a Wśród nich może najbardziej ludzką: chęć władzy, chęć zawładnięcia jednostką ludzką i 3ej myślą, co muąiało prowadzić do konfliktów i do dziś dnia je jeszcze wywołuje. Toteż chociaż doceniamy wagę tradycji kościelnej, musimy z °gromną ostrożnością brać do naszej kultury współczesnej to wszystko, co nam przynosi filozofia, światopogląd katolic ki Kultura kościelna czy kultu ra szlachecka — powiedział da lej j. Iwaszkiewicz — stają się dziś zupełnie czymś innym, ukazują nam jak gdyby inną treść, i mogą a nawet muszą być wciągnięte w nasz krąg kulturalny. Mówca ilustruje to na przykładzie Cypriana Nor- REFERAT JAROSŁAWA IWASZKIEWICZA NA KONGRESIE KULTURY POLSKIEJ (OMÓWIENIE) wida, którego przecież nie mo żemy odłączyć od jego tła szla checko-katolickiego, a przecież jego dzieło jest żywym dziedzictwem dla naszej kultu ry socjalistycznej. Toteż w dniach wielkiej rozmowy, na te mat jaką ma być nasza kultura, sprowadzamy do Warszawy prochy Norwida. Kolejnym przykładem jest „Trylogia" Sienkiewicza. Jej szlachetczyz na częściowo się zdezaktualizowała i przestała być groźna, częściowo weszła w nasz krwio obieg narodowy i zostało samo dzieło literackie wielkiego romantyka prozy. W związku z tym mówca wskazał, że polski romantyzm wykonał już częściowo swą rolę-będąc czyn nikiem jednoczącym podczas rozbiorów, a nasze pokolenie musi znaleźć inną, nową, włas ną„bardziej harmonijną formu łę. W tej ostatecznej formule nie powinno zabraknąć kultury ludowej — kontynuował mówca. Takim klasycznym wzorem kultury ludowej i jej wkładu w ogólny zasób naszych bogactw jest np. muzyka góralska. Poezja i sztuka ludowa, wyrastająca z podłoża naszego kraju, jest czymś bardzo istot nym, a przechowywanie jej w największej czystości, walka z zalewającą ją szpetotą i tande tą, należy do najważniejszych zadań naszych działaczy kulturalnych na wsi. 1 in PRZECHODZĄC do współ czesności Jarosław Iwasz kiewicz omówił sytuację kultury polskiej w Europie. Jest ona zadziwiająco mocna, jeśli weźmiemy pod uwagę im ponującą ilość przekładów ksią żek polskich na języki obce, 0 jakiej na próżno marzono w latach przedwojennych. Nasza muzyka, plastyka, a zwłaszcza grafika i plakat, zaliczane są do czołowych osiągnięć świat o wych. Film, programy naszego radia i TV, chociaż na nie bardzo narzekamy w kraju, stoją na daleko wyższym poziomie niż programy zagraniczne. Dzie je się tak dzięki mecenatowi państwowemu Polskiej Rzeczy pospolitej Ludowej, dzięki temu, że kształcenie i popieranie przez państwo młodych kadr artystycznych daje znakomite rezultaty. Mówca stwierdza dalej, że kultura polska wciąga w swo ją orbitę przedstawicieli innych narodowości, jest dla nich atrakcyjna. Jest trudno przeprowadzić ścisłe granice kultury polskiej, a szczególnie zatarte są granice kulturowe z naszymi najbliższymi sąsiadami. Tereny najbliżej nas po łożone były polem naszej inten sywnej działalności kulturalnej, którą możemy równoważyć nasze fałszywe zapędy ko-lonizacyjne. Polskie tradycje kulturalne na terenach bratnich narodów Litwy, Białorusi i Ukrainy na leżą niewątpliwie do tych spraw, które i kulturę naszą wyprowadziły na szerszą arenę zagadnień społecznych i po litycznych i przyczyniały się do umocnienia więzi, która często kroć okazywała się mocniejsza niż nawet najbardziej tragiczne konflikty historyczne. Przestrzeń pomiędzy kulturą naszą a kulturą naszych są siadów jest miejscem ich spot kania i w pewnym sensie może my powiedzieć, że kultury te łą czą się na swoich pograniczach 1 współdziałają w wytworzeniu jednej wspólnej kultury europejskiej. J. Iwaszkiewicz wspomina o wielkim wpływie kultury wło skiej i francuskiej na kulturę polską, po czym mówi: Chodzi mi nie tylko o podkreślenie płynności granic na szej kultury, ale i o skonstatowanie szerokiego jej promieniowania, przenikania daleko poza granice i o aktualne możliwości jej ekspansji. Pomiędzy pojmowaniem kul tury minionego tysiąclecia a tym pojmowaniem, jakie się wykształci w końcu bieżącego wieku, będzie zachodziła zasad nicza sprzeczność. Na tej właś nie dialektycznej sprzeczności musimy zbudowrć to, co mamy do zbudowania. Nie wiemy jak to zrobić. I dlatego zdaje mi się, że sprawą niezmiernej wagi będzie tworzenie samych podstaw na szej kultury, stworzenie nowych zasad teoretycznych kul tury dwudziestego pierwszego wieku. Świat nauki i techniki ogarnia nas coraz bardziej. Do dziś jeszcze książka jest symbolem kultury — jutro zapewne będzie nim mikrofilm i ekran do czytania. Zadaniem, jakie winna stawiać sobie nasza kultura jest stworzenie nowego, pełnego, pięknego i wielostronnie rozwiniętego człowieka, obywatela Polskiej Rzeczypospolitej Lu dowej, państwa, które ma wszelkie dane po temu, aby zrodzić jakiś wzorzec człowieka pracowitego i pokojowego. Nasze doświadczenia wojenne stworzyły z nas naród dążący do pokoju. Nie potrzebujemy dowodzić, że w razie po trzeby możemy zdobyć się na bohaterstwo. Bohaterowie są pośród nas. Wszyscy, którzy bronili najwyższych ideałów polskich, ideałów ludzkości, przysłużyli się właśnie kulturze polskiej. Nasza „edukacja sentymentalna" przechodziła bardzo dramatyczne koleje, zostawiła w nas głębokie ślady. I przecież nawet ci młodzi, którzy nie mają żadnych boles nych doświadczeń, są także naznaczeni grzechem pierworodnym polskości — wiedzą, że czasami trzeba postawić na kartę cierpienie i życie, ale że ważniejsze jest dla nas i dla świata budowanie pokoju i sprawiedliwości, tworzenie so bie ideałów kulturowych. Mówca podkreślił d?,lej, że naszą największą troską w tej trudnej epoce powinno być wy chowanie. Ustosunkowując się do dyskusji nad rolą masowych środków przekazu J. Iwaszkiewicz oświadczył, że we wszyst kich kontrowersjach: szkoła czy telewizja, radio czy żywy nauczyciel — najważniejszą sprawą jest zachowanie umiaru i równowagi. Wszystko, co działa na człowieka w kształtowaniu jego drogi życiowej — i nowe środki przekazu i daw ne zwyczaje, i wpływ domu i szkoły — powinny być ze sobą zgodne, wprowadzać do na szego życia harmonijną równo wagę. Równowagę między tech niką a humanizmem. Mówca wyraził przekonanie, że równo waga ta rodzi się już dzisiaj. Jarosław Iwaszkiewicz wska zał, że jest wielu działaczy, któ rzy nie czekając zanim się wy tworzy harmonia między szko łą i domem a telewizją, pomiędzy techniką a humanistyką, oddają się pracy oświatowej i kulturalnej z całym zapałem. Są powiaty, których oglądanie naprawdę raduje serce, są działacze, którzy naprawdę wiedzą, co to jest kultura, co to jest praca kulturalna. Ci właśnie ludzie w poszuki waniu równowagi powinni tra fić na najwłaściwsze proporcję w stosunku do pokoleń, po Dokończenie omówienia dyskusji plenarnej winni dokładnie rozważyć rolę, jaką w naszej kulturze peł ni młodość i starość. Za dużo się mówi i pisze o młodzieży. Młodzi to tacy sami ludzie jak wszyscy inni. Mają oni swoje trudności i kłopoty, które załatwiają bez nas. Powinniśmy ich raczej traktować jak kole gów i pomagać jak kolegom. Zresztą najczęściej oni naszej pomocy nie potrzebują. Rozwią żą sami swoje trudności, albo czas to za nich załatwi. Z młodego człowieka bardzo prędko wyrasta stary człowiek. Stary człowiek jest znacznie wrażliwszym i lepszym konsu mentem kultury niż młody — ciągnął mówca — ma on dwie rzeczy po temu niezbędne: czas i doświadczenie. Dobrze by było, gdybyśmy w naszej działał rżenia ~ cech językowych," psy-ności kulturalnej więcej uwa- chicznych i kulturowych na- W dalszym ciągu dyskusji plenarnej na Kongresie Kultu ry Polskiej przemawiał dyrektor Instytutu Historii Kultury Materialnej PAN prof. dr Witold Hensel. Omówił on po czątki państwa polskiego i polskiej kultury w świetle ba dań archeologicznych. Ich wy niki wykazały, że wbrew zakorzenionym poglądom, ziemie polskie w swój byt państwowy wkraczały współcześnie z wieloma innymi obszarami europejskimi. Państwo polskie sformowało się ostatecznie w tym samym stuleciu, co państwa ruskie i czeskie, królestwo francuskie i Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Najpóźniej dziesiątego stulecia sięgają te elementy, które doprowadziły do stabilizacji państwa polskiego między Odrą i Bugiem, Bałtykiem i Karpatami, te znamiona, które przyczyniły się do wytwo- gi poświęcili tym ludziom starym, którzy czytają książki, oglądają telewizję i mają skalę porównawczą doświadczenia, które im dał długi żywot. Niesłuszne jest pogardzanie zdaniem starych w wielu spra wach kulturalnych. Przysłuchajmy się ich głosom. Ostatecznym celem procesu kulturalnego jest wytworzenie nowego człowieka, ale nie ule ga wątpliwości, że proces two rżenia się mowy jest procesem kulturowym par excellence. Mowa, język są sprawą najważ niejszą dla kultury, jej upowszechnienia, jej rozwoju. Stąd płynie to generalne znaczenie literatury dla rozwoju i upowszechniania się kultury. Stąd też płynie ta szczególna odpowiedzialność pisarza za słowo, za to co napisze. Mowa nasza, nasz język jest naszym największym skarbem kulturalnym, broniąc naszego języka, bronimy samej istoty naszej kultury. Słowo polskie ma tradycję heroiczną i teraźniejszość rewolucyjną, powinniśmy dbać jak najgoręcej o jego przyszłość. Delegacja województwa koszalińskiego na sali obrad Kongresu Kultury Polskiej. Na zdjęciu od prawej: A-dam Śnieżek zastępca przewodniczącego Prez. MRN w Koszalinie, Aleksander Majorek — dyrektor Biblioteki Wojewódzkiej, Michał Piechocki — przewodniczący WKZZ, Zdzisław Piś — redaktor naczelny „Głosu Koszalińskiego1* , Mieczysława Siera dzanowa — zastępca sekretarza \VK SD, Józef Bajsa rowicz — przewodniczący Prez. PRN w Kołobrzegu. Fot CAF — Rago rodu polskiego. Wybitny socjolog prof. dr Józef Chałasiński zobrazował przemiany w strukturze społecznej w okresie 20 lat władzy ludowej. Wskazał on m. in., że powstała nowa inteligencja, zarówno pod względem pochodzenia społecznego, jak i kultury. Dziś nowe pokolenie miast i wsi łączy technicz ny ideał kariery życiowej o-znaczający zdobycie kwalifi^ kowanego zawodu. Podkreślając zasadniczą zmianę, jaką przyniosło 20-lecie Polski Ludowej, unarodowienie mas lu dowych, integrację narodu — prof. Chałasiński stwierdził, że procesy te, chociaż jeszcze nie zakończone, zawierają już jednak świadomość .historycz nej wspólnoty narodu i poczu cie ~ odpowiedzialności warstw ludowych za jego dalsze losy. Dyrektor Instytutu Badań Literackich PAN, prof. dr Ka zimierz Wyka stwierdził, że na zainteresowanie społeczeństwa historycznym dorobkiem naszej kultury wywarł wpływ ogrom badań i wykopalisk prehistorycznych i wczesno-historycznych, jaki dokonany został w Polsce Ludowej. Prze ś-wiadczenie ugruntowane nau kowymi dowodami, że na Zie mie Zachodnie i Północne przyszliśmy jako prawowici gospodarze służy poczuciu sta bilizacji. Mówca zaznaczył, że wszystkie dawniejsze przełomy kulturalne i ideowe dokonywały się zawsze w i den tycz nych warunkach techniki cy-wilizacyjno-kulturowej. Natomiast dojście do kultury po ko lenia obecnego odbywa się w warunkach jakościowo odmiennych. Wiąże się to z problematyką kultury masowej, z nowoczesnymi środkami prze kazu. Rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. dr Stanisław Turski poświęcił swe wystąpienie politycznej roli kultury i nauki w naszym kraju. Mówiąc o rozwoju kultur^ w Pol sce Ludowej rektor podkreślił, że wielki ten dorobek należy przymierzać również do tragicz nej nędzy, w jakiej przyszło nam w roku 1945 odbudowy-fwać polską kulturę i naukę. W ciągu wojny i lat hitlerowskiej okupacji zamordowanych zostało lub zginęło ponad 7 tys* twórców i działaczy kulturalnych, ponieśliśmy ogromne straty materialne w tej dziedzinie. Większość tych strat była rezultatem świadomej po lityki okupanta dążącego do zniszczenia inteligencji polskiej. Mówca oświadczy! w związku z tym, że nasze ówczesne doświadczenie. stosumek imperializmu niemieckiego do kultury polskiej u-waża za jedno z najważniejszych doświadczeń w historii naszej ku iUcy w ogóle. Właśnie dlatego, że doświadczyliśmy tego na sobie, nie możemy być obojętni wobec tego, co się dzieje w Wietnamie. W czasie Kongresu — stwier dził wśród oklasków całej sali prof. Turski — powinien paść głos protestu przeciwko okrucieństwom i nowym postaciom faszyzmu, których jesteśmy świadkami. Gustaw Holoubek przedstawił zagadnienia teatru ^ ze szczególnym uwzględnieniem problemu widz — aktor. Wska zał on, że istniejące w Polsce ok. 70 teatrów, są utrzymywa ne na koszt miast lub państwa,. Możliwości repertuarowe naszych teatrów są teoretycznie nieograniczone. Nie posiadamy jednak kultury teatralnej na tyle głębokiej, by z jednej strony doczekać się stałego repertuaru narodowego, a z drugiej, by chodzenie do teatru stało siię powszechną i nieodzowną potrzebą. Dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie Stanisław Lorentz zobrazował nasze suk cesy w dziedzinie muzeów i zabytków. Wyraził on pogląd, że nowoczesną i socjalistyczną formą mecenatu jest bezpośredni patronat wielkich zakładów pracy nad konkretnymi przedsięwzięciami artystycznymi. Idea mecenatów t&-go typu rodzi się w terenie,-Należy wszystkie tego rodzaju terenowe i społeczne inicja tywy otoczyć jeszcze większą opieką. Z kolei zabrał głos Tadeusz Wrębiak, sekretarz KW PZPR w Gdańsku. Wystąpienie swe poświęcił problemom społecznej pracy kulturalnej i roli działacza kultury. Przeciwstawiając się poglądowi, że działacz kultury to pojęcie przestarzałe, bo współcześnie zastępuje go rzekomo telewizja, radio, film, magnetofon, książ ka lub gazeta, mówca stwierdził, że w naszych warunkach bodźce materialne nie są wyłącznym regulatorem stosunków społecznych. Serca, zapał u ludzi nie kupuje się za pieniądze. Wybitny kompozytor i pedagog prof. Witold Rudziński podkreślił bujny rozwój życia muzycznego w Polsce Ludowej. Przedstawiając szeroko nasze osiągnięcia, popularyzację muzyki wśród społeczeństwa, mówca stwierdził, że po trzebne jest również spojrzenie krytyczne. Odczuwa się w szczególjfości dotkliwy brak upowszechnienia kultury muzycznej. Przez bez mała 15 lat nie było w program^^h szkół ogólnokształcących m:ejsca dla muzyki, toteż młode pokolenie okazało się bezbronne wobec modnych prądów muzyki masowej, zalewu big-beatu i spłyconego jazzu. Chodzi o to, podkreślił mówca, aby godziny, przeznaczone w szkołach na muzykę, były wykorzystywane efektywnie, na nauczanie kultury muzycznej i czynne muzykowanie. Do Kongresu napłynęły z całego kraju listy i depesze z fabryk, od organizacji społecznych, stowarzyszeń kulturalnych, instytucji artystycznych, młodzieży itp. M. in. go rące pozdrowienia i życzenia owocnych obrad przesłały delegatom załogi: Huty im. Leni na, Zakładów H. Cegielski w Poznaniu, Zakładów Mechanicznych ,.Zamech" w Elblągu, Zakładów „Diora" w Dzie? żoniowie. Depesze te świadczs o wielkim zainteresowaniu obradami Kongresu, a zarazem o głębokiej dumie z boga tego dorobku kulturalnego Polski Ludowej, Str. 4 t GŁOS Nr 242 (4347), twórców stcjalistyeznej kotary OBRADY W KOMISJACH PROBLEMOWYCH Obradom komisji zajmującej się problemami działalności kulturalnej na wsi przewodniczył wiceprezes NK ZSL, Józef Ozga-Michalski. W zagajeniu — sekretarz ZG Barszczewski, WARSZAWA (PAP) 8 bm. w drugim dniu Kongresu Kultury Polskiej obrady —-—.......... toczyły się w komisjach pro- wodniczyła Eugenia Krassow- tywnie niezbędna — przyniosła kreślił główne tendencje i założ«- Diemowycn: ska __ członek Rady Państwa, pewne dysproporcje w stopniu *ia ^ego rozwoju ruchu wy- I komisja — OŚWIATA I yj Zaeaieniu nrof dr Jan rnzwmn r^nvrh HyipHrir, tlawałCi:eSo w Poisce. Postulował NAUKA PODSTAWA ROZWO c- zagajeniu Pr°r- ar Jan iozwoju rożnych dziedzin zy- oa m in#j a*,y pfugtam wydawni- UT tcttt tftp,v tt Pi a\y* Szczepański z Instytutu Filozo- cia kulturalnego i artystycz- triy objął wszystkie rodzaje pu- w a mi? w irm m fii 1 Socjologii PAN zaakcen- nego na poszczególnych tere- biikacji. Należałoby także jak u Li i u K/iiL iii — tował osromna role <;7knłv narh krain Wlnvm -7 crhW najrychlej zrealizować postulat KULTUROTWÓRCZA ROLA ^odstawowei i średnie/ nr Z nv h Sh niŁ powoian/a Instytutu Książki, któ- KSIAŻKI IV_TEATR MU- poJstaw.°^.ej 1 średniej oraz nych załozen obecnych planów ry zajm0wałby się badaniami had 7VK \ ada ttti Tir nauczycieli tych szkół dla pod- jest stopniowe wyrównywanie książką, jej tworzeniem i rozpo- FlTTVKriF ^7TT¥TKT vAriowF n°szenia poziomu kulturalne- tych dysproporcji i stworzenie ws-eęhnianiem. v . oirnwrT V g0 społeczeństwa. Konieczne równych szans rozwoju wszy- Obradom komisji omawiają- rozwoju kultury mówił kierownik raine wsi w latach Polski Lu- NA FTTNKT^ia jest wyrównanie poziomu stkim regionom i działającym cej funkcję sztuki widowisko- d°wej. Wyraża się to w istnie- ^SPOŁECZNA kształcenia w szkołach różnych tam środowiskom twórczym. wej - teatru, muzyki, estrady Łf&S S " ' ....... " GŁÓWNE SliCDKI UPOWSZECHNIANIA KILIURY — PltASA, RADIO, XLL«iiVvlZJA 7A/r\u ttt„ . i FILM — były tematem prac ZMW Wacław kolejnej komisji Kongresu, ktoia podkreślił, że zadaniem komi- obrailowała pod przewodnictwem sji jest m. in. konfrontacja O- pwewG stowarzy- gólnych problemów kultury ~ narodowej z problemami kultu O pozycji prasy w naszym spo- samymi WSI. łeczeftstwaie, jej wspóiuci2jaie w Wielkie są osiągnięcia kultu PLASTYKT ARrmTFKTT7Rv ^ształcenia w szkołach różnych tam środowiskom twórczym, wej — teatru, muzyki, estrady mł^ąc^^istorirTraTy polskiej niu ok 6100 bibliotek, 25 tys. T \;t środowisk, aby zmniejszyć u- W obszernej, niekiedy pole- i filmu przewodniczył przew. podkreślił jej znaczenie dla roz- punktów bibliotecznych, blis- TWAi?™^ m a n7!PPT t P°śledzenis kulturalne ucz- micznej dyskusji, podkreślono ZG ZZ Prac. Kultury i Sztu- MFon7n?>v vtt ni aw ni?w szkół wiejskich i mało- m. in., że planując rozwój róż- ki Andrzej Szczepkowski, a za Cłttnr*TCT TTPnwęyrrir miasteczkowych. nych dziedzin życia kultural- gajali dyskusję red. nacz. „Te ntftvta ł£¥TT titr v PR w dyskusji poruszono wiele nego, trzeba brać pod uwagę atru" — Edward Csato, ayr. si liAHTrt TV FTT^f vtit istotnych zagadnień polityki nie tylko jego formy instytu- Instytutu Sztuki PAN, rektor -WftTpmvR Tirw Vnr kulturalnej, naukowej i oświa- cjonalne, lecz także przewidy- PWSTiF w Łodzi prof. dr Je- Kutn jvui,- towej. Mówcy zastanawiali się wać potrzeby i zainteresowa- rzy Toeplitz i prezes ZG nad wzajemnym powiązaniem nia kulturalne całego społe- SPAM — Robert Satanowski. tych dziedzin oraz drogami czeństwa. Potrzeby te są za- dalszego ich rozwoju. Nawoły- spokajane w coraz szerszym wano do rozszerzania i zacieś- stopniu poprzez masowe środ- ________________ ________^ ____ ___________ _ ________ niania osobistych kontaktów ki przekazu — telewizję, ra- r*e na czynnriki decydujące o swym odbiorcom wolnego czasu", łalności, zacieranie dyspropor- TURALNY — JEGO FUNKCJE I PERSPEKTYWY, IX — DZIAŁALNOŚĆ KULTURALNA W ŚRODOWISKU PRZEMYSŁOWO - ROBOTNICZYM, X — DZIAŁALNOŚĆ KULTURALNA NA WSI, XI — OCHRONA DÓBR KULTURY, KRAJOZNAWSTWO* TURYSTYKA, PROBLEMATYKA WOLNEGO CZASU, XII — POLSKA KULTURA W ŚWIE CIE. W obradach komisji problemowych brali udział najwybit woju kultury narodowej, gromną roię, jaką odgrywała odgrywa w życiu kraju. Zarówno prasa, jak radio i telewizja nie są tylko instrumentem przekazywania, ale aktywnymi współtwórcami kultury. O problemach radia i telewizji mówił dyrektor programowy Zespołu Krajowego Radia i TV — jej o- ko 12 tys. świetlic, klubów, do mów kultury itp., wreszcie w tysiącach zespołów artystycznych. Mówca zgłosił kilka postulatów wymagających rozpatrzenia. Należy do nich m. in. dalsze wzbogacanie treści życia telewizję, ra- gę na czynnriki decydujące o . naukowców i twórców ze spo- dio, teatr, kino, prasę itd. Ko- j«j poziomie Wiele miejsca Rola **TÓXvno *adia, telewizji, jak cji kulturalnych między posz- nieczne jest jednak dążenie do poświęcił krystalizowaniu się * ma- czególnymi regłonami> a także łeczeństwem. Obradom komisji poświęco- wytworzenia w jak najszer-nej problemom planowania w szych rzeszach społeczeństwa kulturze przewodniczył zastęp- aktywnego stosunku do kultu-ca przewodniczącego Sejmowej ry. Komisji Kultury i Sztuki Win- Obradom komisji — poświęconej KULTUROTWÓRCZEJ ROLI KSIĄŻKI — przewodniczył prezes Poliskiego Towarzystwa Wydawców Książek Adam Ostrowski. Stefan Otwinowski, prezes Krakowskiego Oddziału ZLP, w zagajeniu dyskusja mocno akcentował rolę książki w upowszechnianiu kultury. Jest ona tym do- centy Kraśko. Wstępem do dyskusji był ... . . głos publicysty tygodnika „Kul niejsi specjalisci -— znawcy za- tUra" — Jerzego Kossaka. Mó-gadnien. Wnioski, postulaty i wjąC 0 problemach planowa-dezyderaty komisji problemo- nia j programowania kultury wych zostały przedstawione na w Polsce Ludowej, J. Kossak plenum Kongresu w trzecim podkreślił ich ścisłą więź z o- dniu obrad, gólnym planowaniem rozwoju Eici oddziałuje na indywidualny OBRADOM komisji oświa- gospodarki kraju. W latach u- T™** * *.♦ ta i nauka — podstawą biegłych koncentracja ośrod- rzeIóy fwn? °przestawił°r nasz rozwoju kultury prze- ków inwestycyjnych — obiek- 20-ietni dorobek wydawniczy i na- Najdłuższy dzień (Korespondencja ulasna z Kongresu) SOBOTĘ był najdłuższy dzień na Kongresie Kultury Polskiej. Najdłuższy oczywiście w przenośni. Pracowa ło 12 komisji problemowych. W posiedzeniu każdej ź nich uczestniczyło około 200 delegatów i gości. Głos zabrało łącz rile prawie 400 osób. Sądziliśmy początkowo, że na komisjach będzie mógł zabrać głos przedstawiciel każdego woje wódżtwa. Było to jednak nierealne. Na komisjach przemawiało po 25 lub nawet 35 delegatów. Było to niewątpliwie dużof ale czasu nie mogło starczyć dla wszystkich. Gdy się jednak policzy wszystkie przemówienia na Kongresie, również i te na sesjach plenarnych, można powiedzieć, że w sprawach kultury donośtiym głosem wypowiedziało się 500 osób. Jest to bardzo dużo• Koszalińscy delegaci uczestniczyli w pracach wszystkich komisji. Są zadoiooleni, chociaż również i zmęczeni. Do~ czej, od podszewki. Mogli posłuchać, jak te same sprawy wyglądają w innych wojewódz twąch. Oto np. pani Marta A-luchna-Emelianow z zadowoleniem podkreśla, że po raz pierwszy usłyszała o problemach i kłopotach naszej polityki wydawniczej w kraju, bra ku papieru, niedoskonałości po . ligrafii. Być może, nie będzie estradzie, filmowi — funkcjom sztuki widowiskowej przema-(Jf SOBOTĘ był najdłuższy dzień na Kongresie Kultury wiał dyrektor Koszalińskiej Or Pn7cleioi NłtĄr1.łii&as"n' nC?"}niiiźrin tn inrypmtnini 'Prn^mr.n kiestry Symfonicznej, AndrzCj Cwojdziński. Ifawiąztił ón do piątkowego artykułu (w „Głosie Koszalińskim) sekretarza KW PZPR, tow. Zdzisława Ka narka i podjął problem domóio kultury i WDK w szczególnoś ci. Jak wiadomo, nasza orkiestra prowadzi rocznie 600 audy cji i koncertów umuzykalniają cych dla szkół. Wiele szkół, m. in. w Koszalinie nie ma od powiednich sal, a nawet w dę, żeby zainteresować ich tych aulach które są, może się sprawami kultury, dać możli- zmieścić najwyżej 200—300 wość kulturalnego wyżycia młodzieży. Można by te audy-się". E. Hrywniak zgłosił ory- cje muzyczne prowadzić w go wiedzieli się o wielu sprawach ginalny postulat: zwrócić wię- dżinach przedpołudniowych w dotyczących pracy kulturalnej, cej uwagi na „Polskę powiaco sali WDK, która nie jest wy-dziennikarskiej oraz wydawni wą", dzieje się tam wiele cie- korzystana. Ale dyrekcja WDK kawych sprayj, ale też i po- żąda wysokich opłat przekra-moc jest potrzebna. czających m.ożliwości KOS. Przy okazji informacja. Ed- Wniosek stąd prosty: sale po-mund Hrywniak pracował rów winny być na takie właśnie nież w komisji icnioskowej. cele wykorzystane. Przemawiał też działacz zło- Na komisji poświęconej towski, Władysław Maćkowicz głównym środkom upowszech (na komisji poświęconej pracy niania kultury — prasy, radia, kulturalnej na wsi)-Mówił on telewizji i filmu, zabierał głos o potrzebie gromadzenia pa- niżej podpisany. Polemizowa-miątek walk o polskość Ziemi lem z tymi, którzy nie znając się teraz tyle narzekać, że tak Złotowskiej. Niektóre relikty, treści gazet terenowych, nie długo muszą czekać poeci na np. ze Starej Świętej, udało czytając ich wyrokują z góry, ukazanie się tomików dzieł, się uratować i znalazły one że są nieciekawe, bo „co mą-Dyrektor Wojewódzkiej Biblio miejsce w koszalińskim Mu- drego może na takiej prowin teki, p. Aleksander Majorek zeum. W. Maćkowicz postulo- cji być". Tymczasem, nie ma był przygotowany do zabrania wał dalszy rozwój muzeów re dziś monopolu na mądrość. W głosu. Okazało się, że delegat gionalnych jak również prze- zespołach terenowych gazet z innego województwa omówił dłożył wniósek budowy domu jest dziś wielu ludzi wykształ w swoim wystąpieniu te same kultury w Starej Świętej. conych, mają oni duże doświad problemy. Ponieważ do dysku Na tej samej komisji prze- czenie. Poziom gazet tereno-sji było zapisanych wielu, więc mawiał również prezes WK wych byłby niewątpliwie wyż nasz delegat zrezygnował. * ZSL — poseł Feliks Starzec. szy, gdyby polepszyć warunki Na komisji poświęconej Zajął się on sprawą wzajem- pracy tych pism i redakcji, sprawom ruchu kulturalnego nych stosunków między twór- przydzielić dodatkowy papier i jego funkcjom oraz perspek cami i odbiorcami kultury. Po na zwiększenie objętości i uno iywom przemawiał przewodni lemizował z takim stanowis- wocześnić drukarnie. czący Klubu Inteligencji iv kiem, że twórcóyj znajdujemy ^ Wałczu, Edmund Hrywniak. tylko w okręgach centralnych Kiedy Czytelnicy „Głosu" Powiedział on m. in.: a w terenie mamy jedynie od- wezmą do ręki ten numer gaze „Niejednokrotnie toczą się biorcóio. ty, nasza delegacja będzie już namiętne dyskusje nad okre- ' Działaczka kulturalna z Bia w drodze powrotnej do domu. śleniem „Polska powiatowa". łogardu, Wanda Majorek i Wracamy w poniedziałek przed Wałcz reprezentuje właśnie ta Wojciech Woźniak, kierownik południem samolotem. Gospo-ką typową „Polskę powiato- Referatu Kultury Prez. PRN darzem naszym, od Koszalina wąz której odległość do wię w Kołobrzegu przedłożyli swe i przez trzy dni w Warszawie, księgo miasta wynosi: do Po- wnioski do protokołu. Nie zdą była „Gromada". Organizacja znania, Bydgoszczy i Szczecina żyli oni zabrać głosu. na medal, delegaci chwalą so- 100 km9 ale do stolicy woje- Sekretarz KW PZPR, Zdżi- bie i życzą „Gromadzie", żeby wództwa jest najdalej, bo 140 sław Kanarek, zastępca prze- takie same opinie o tej pla-km. A mimo to obraz Wałcza wodniczącego Prez. W RN — cótyce mogli wydawać odpoczy nie kojarzy się z satyrycznym Klemens Cieślak, kierownik wający w naszym wojewódz-■dokiem ratusza na kółkach, Wydziału Kultury Prez. W RN twie turyści. '7nią, pocztą i apteką, jako — Henryk Jaroszyk i przewód „Głos Koszaliński", szczegół lymi instytucjami kultu- niczący Prez. PRN w Kolobrze nie wydanie sobotnio-niedzielnymi w mieście. Są tu dzis gu — Józef Bajsarowi.cz uczę- ne zostało rożchv:>ytane w ku-siątki lekarzy, inżynierów, stniczyli w pracach komisji po luarach Kongresu, tak że na-praioników, pedagogów, ekono święconej planowaniu w kul- wet większość delegatów nie %£&.<£££ czaj owych a tym samym wpły warne na kulturę życia codziennego oraz funkcje rozrywkowe. Robert Satanowski zwrócił uwagę, źe po raz pierwszy w dziejach muzyka polska stała się partnerem równorzędnym dla literatury, teatru czy malarstwa. a jednocześnie zaczęła wywierać wpływ na muzykę innych narodów. 0 Komisji, zajmuj,"cej się zaĄad-rleniami WSPÓŁCZESNEJ FUNKCJI SPOŁECZNEJ PLASTYKI, ARCHITEKTURY I FOTOGRAFIKI, przewodniczył prof. Józef Mró&zcznk z warszawskiej ASP. Doc. dr Mreczyfeław Porębski z Instytutu Sztuki PAN zaznaczył w Swym wystaraniu, ie do za-diń. jaki* rozwój naszego fcycra stawia obćenie pla^tycfc, należą som zdobyczy naszej kultury, do miastem i wsią. współtworzenia osiągnięć, lecz Wsrod Wielu wnioskow 1 po także spełniania ważnej funkcji stulatów zgłoszonych przez dy wychowawczej. skutantów należy wymienić Problemom filmu poświęcone • cotrzebe umocnienia ro było wystąpienie redaktora tygo- ™*™Jr0ir .Dę. umocnienia ro dnika „Film" - Bolesława Mi- Al GRN w życiu kulturalnym chałka. przypominając hisiorię fil gromady, reaktywowanie wy- . ,mu» mówca podkreślił zmiany, działów kultury przy prezy- Wymienił jej trzy jakie dokonały s:ę w tej dziedzi- diach pRN otoczenie opieką «r nie sztuki. W Polsce Ludowej , , . , , . i nastąpiła integracja twórczości prawną wartościowych dzieł filmowej z kulturą i życiem na- twórców ludowych itp. rodu- OCHRONA DÓBR Dyrektor Ośrodka Badań Praso Irena koncepcji ideowo-artystycznej w naszym teatrze w minionym 20-leciu oraz obecnym zadaniom sceny polskiej. Jerzy Toeplitz zajął się rolą, jaką sztuka widowiskowa odgrywa w przeobrażaniu społeczeństwa. podstawowe funkcje w tej dziedzinie — stawianie pro blemów i podejmowanie dyskusji, kształtowanie norm oby KULTURY, KRAJOZNAWSTWO, TURYSTY-Tetelow&ka RA, PROBLEMATYKA WOLNE-zapoznała zebranych z aktualnym GO CZASU, to sprawy, kt6re by-stan«m, zakresem i kierunkami fy tematem obrad kolejnej komi-badań, prowadzonych przez po- sjj. Przewodniczył Władysław szczególne ośrodki naukowe nad Bieńkowski — zastępca przewod-problemami prasy, radia i tele- niczącego Państwowej Rady O-wizji. chrony Przyrody. Dyslcusiźi koncentrowała się wo Zainteresowanie sojuszem kultu-kół roli i zadań prasy, radia, te- ry i turystyki jest obustronne — lewiżji i filmu w rozwijaniu i powiedział w zagajeniu dyskusji przekazywaniu dorobku naszej przewodniczący GKKFiT Włodzi-kuJtury szerokim kręgom społe- mierz Reczek — bowiem dobra czeństwa, kształtowaniu świado- kulturalne sta-nowią przedmiot mości socjaHstycznej. W związku szczególnego zainteresowania tu-% tym postulowano zwiększenie rystyki. Podstawowa jej wartością Środków zarówno materiałowych, jrst treść poznawcza, czyli kra- jak i technicznych, by prasa, ra-oio i TV mcgly wypełniać skutecznie swą rolę. Komisja zajmująca się problemami społecznego ruchu kulturalnego, jego funkcjami i perspektywami obradowała pod przewodnictwem posła na Sejm, prof. dra Jana Wąsic- joznawstwo. Stwarza ona możliwość wypełniania wszelkich form turystyki treścią kulturalną o wysokich walorach wychowawczych. Opieka nad zabytkąmi to — jak można wnosić z dyskusji — sprawa, która powinna być przedmiotem szczególnej troski władz centralnych i gospodarzy poszczególnych regionóxv kra;u. Prof. Zbi- T.. P<-™dńiczącego ^ Wjtorfk x pOI,techntkł Kra_ Wielkopolskiego Towarzystwa fcowskiei wskazał, że istnieje je- mistów, wielu ludzi z wyż- turze. szym wykształceniem i setki Na posiedzeniu komisji pozę średnim. Znaleźliśmu meto święconej teatrowiM muzycy mogła kupić gazety* ZDZISŁAW PIS tury, decvduj*ć«5 o nowym obli- kulturalnego. czu na*.z$go kraiu. Prof. dr Jan Wąsicki oma- Fekto? Państwowej Wyiszej wiał wpływ społecznego ruchu Szkoły sztuk Plastycznych w po- kulturalnego na przemiany kul zńamu — ńtof. Stanisław Tewwr- r , . . . . , , itu ozcści dla dzieci i młodzieży, Wsrod szerokich rzesz ludnos- | -..........* ci umiłowania rodzinnej ziemi aj nasz która obradowała pod prze wymiany kulturalnej. Waż wodnictwem Wojd^hlTż^ drinte wielkim i niejako repre na rola przypadła w tej dzie- krowskiego uczestniczyli pisa- P™cy dla regionu. Do tej pięk zentacy;jnym dla całości naszej rze, literaci, pedagodzy, biblio- jeżałoby jak najszerzej wcią kultury imprezom, jak zagra- tek ar ze, przedstawiciele orga- ^ młodzież niczne występy naszych or- nizacji mlodzdeż.o-wych i insty- 8 «ofig Dembińska _ prezes kiestr symfonicznych oraz „Ma tucji wydawniczych Oddziału Stołecznego TPD mó zowsza "Sl^ka otw'le- Referaty wprowadzaja.ee do .} społecznej na te- ra^cf S1^.za kllka dni wyfta: dyskusji wygłosiły: Wanda renje n^iejsfdch osiedu miesz. wa skarbów kultury polskiej Żółkiewska — prezes Oddziału kan;nwvch zwłaszcza wśród w Chlcag°- warszawskiego ZLP oraz Kry dzifed i młodS - wysok^ rangę osiągnęła styna Moszumańska-Nazar — adiunkt PWSM w Krakowie. Wanda Żółkiewska podkreśliła olbrzymią rolę literatury w kształtowaniu postawy życiowej, w wychowaniu młodego pokolenia. Przypomniała olbrzymie nakłady książek dla dzieci i młodzieży. Mimo stałego wzrestu nakładów dzieci i młodzież odczuwają brak oa powiednich dla siebie książek. B ef er en t ka zapropon o wał a po w Komisji, omawiajacej probiema- świecie nasza plastyka, istnie-tykę działalności kultu- je jednak potrzeba szerszego ralnej w Środowisku prze- prezentowania za granicą indy myślowym i robotniczym — widualnego dorobku czołowych nrzewodni?zvł sekretarz crzz — . , , ° , .. . , . , ^ Czcs'aw Wiśniewski. Podstawa ćo twórców, również sztuki daw-dyskusji były wystąpienia doc. niejszej. dra Kazimierza '*ygulSkiego — Członek ZG ZLP Antoni Ol-kierownika Zakładu Badań rad cha stwierdził, że dziś, Pdy re-?,»1^^^^ zultaty międzynarodowej wy-inż. Mieczysława Kołodzieja — miany przewyższają wszystko, dyrektora naczelnego Zakładów czego kiedykolwiek dokonano Azotowych w Puławach. u nas w tej dziedzinie, przed- W obecnej rzeczywistości sy- wr7^r;p hv hvłn mn- tuacja kulturalna środowisk ro- ^CZ^^me Dy jeszcze DyiO mo wdanie do żvcia~ specjalnego notniczych zmieniła się zasadni- Wic o osiągnięciu pełni mozli- filrrńw — stwierdził doc. 2ysu!«ki. - Wosci, chociaż prowadzimy wy Łpowswęhniente kultury , oświa- mlanę kulturalną Z 60 krają- dziecięcych i młodziezowj-ch ty zrodziło wiele problemów, któ- • i wskazała na brak teatrów rych rozwiazania poszukujemy, w • , . . d dla dzieci działalności ku-tura^ej w śro''d- Mówca stwierdził we wnio$ -ry- '. " ' r „ .. wisku robotniczym trzeba nawią- kach, że konieczne jest opracfl Krystyna rv..oszumanska-Na- ^ać do trwałych wartości ruchu wanie długofalowego plan^ zar ómowiła^ zadania wspołczes • upowszechnienia polskiej kulv nei muzyki W wychowaniu organizacja życia społecznego i , f ĆTI7:op^ dzieci i młodzieży kulturalnego musi hvć oparta na tury W świecie, UWZględmajS a innych zasadach niż organizacja cego możliwości również org3 Problemy poruszone w refe produkcji. # ^ ^ nizacji społecznych. Narzut ratach były następnie przed- teź postulat unowocześni miotem ożywionej dyskusji, w procesie pracy wychowuj ftta i lepszej organizacji syst« której poruszono szeroki krąg się jcdnocześn-ie obywat»ia. nia mu realizowania wymiany, le? problemów związanych z dal- podniesienia poziomu kulturalne- szego wykorzystania możliw0' szym rozvirojem twórczości ar ^ wykorzystać c- prasy, radia i , , . j, j . » j . wszystkie posiadane środki mate- . , , ' ± , ,,/i tystycznej dla daieca i miodzie riaInej po^oton* Draca snoiecz- związków twórczych i indyw' ży* h dualnych artystów. GŁOS Nr 242 (4347) i Str» % -Zwycięstwo polskich pięściarzy Rewanż w Dessau ! za porażkę w Berlinie W drugim występie w NRD bokserska reprezentacja Pol iki pokonała w sobotę w Dessau II reprezentację NRD 12:8. *V naszym zespole, w porównaniu z meczem berlińskim, na-tąpiły dwie zmiany: Rybskiego zastąpił Dąsał, a Siodłę — tudkowski. Im rwy 9 Wyniki poszczególnych walk v kolejności wag (na pierwszym miejscu Polacy): Olech przegrał z Cybińskim, Gałą^-a pokonał Jutrzenkę, Bendig ygrał z Wagnerem, Petek yciężył Dunkela przez k.o. v pierwszym starciu, Dąsał przegrał z Winterem, Ka-przyk pokonał Schweidnera trzez k.o. w drugim starciu, ludkowski wypunktował Bis i areka, Grzesiak przegrał z rafem, Dragan uległ Schle-elowi, Trela zwyciężył De-enhardta. Mecz rozpoczął się od porażki aszego boksera w wadze muszej. Olech tylko na początku pierw-C--- f ii •Łódzcy bokserzy Zremisowali jgW Kolonii 3 tys. widzów obserwowało | w kolońskiej Sporthalle międzynarodowy mecz bokserski, w którym zmierzyły się repre zentacje Środkowej Nadrenii z |§pierwszoligową Gwardią Łódź. Spotkanie przyniosło wynik lie rozstrzygnięty 10:10. 1TOTEK 1, 6, 10, 22, 37, 45 — DODAT 5LOWA — 44. szego starcia zademonstrował poprawny boks. W dwóch następnych starciach Polak był już siabszym zawodnikiem od Cybiń-skiego. Gałązka miał trudną przeprawę w pojedynku z Jutrzenką, który walczył z odwrotnej pozycji. Polak wprawdzie nie walczył tak efektownie jak w Berlinie, ale i w Dessau zwyciężył wyraźnie. Bendig był lepszym zawodnikiem w pierwszej i trzeciej rundzie. Druga należała raczej do Wagnera. W lekkiej stanęli na ringu Petek i Dunkel. Początkowo żaden z nich nie kwapił się do ataku. Sędzia musiał ich nawet do tego zachęcać. Polak zaatakował i już w pierwszej rundzie ulokował silny lewy sierpowy na szczęce przeciwnika i arbiter NRD — Hertel wyliczył boksera niemieckiego. Druga walka wieczoru w wadze pćłśredniej zakończyła się przez nokaut. Przeciwnik Kasprzyka — wysoki Śchweidner początkowo dość odważnie atakował. W drugim starciu Kasprzyk otrzymuje napomnienie. W kilka sekund później silnym ciosem Polak kończy pojedynek. Rudkowski był przez trzy rundy zawodnikiem lepszym od Bismarcka, którego jedyną zaletą jest wytrzymałość na ciosy. Ponownie nie popisał się nasz medalista olimpijski Grzesiak, który w Dessau przegrał z Grafem. Zaimponował natomiast bojowy Trela w ciężkiej. Miał on za prze-j ciwnika o głowę wyższego od siebie Degenhardta. Polak walczył z wielką pasją zdobywając sobie uznanie publiczności. Ogłoszenie jego zwycięstwa powitane zostało przez widownię gorącymi brawami. MISTRZOSTWA EUROPY W KOSZYKÓWCE KOBIET Porażka POLEK z Jugosłowtankarci Nie powiodło się polskim ko szykarkom w sobotnim półfinale mistrzostw Europy w Gluj. Uległy one drużynie Jugosławii 67:70 (29:34). W finale 0 puchar Centralnej Spartakiady w koszykówce mężczyzn r Bałtyk-SKS Wykzeże 43:38 W sobotę w koszalińskiej hali sportowej nastąpiła inauguracja sezonu koszykówki. W ramach eliminacji do Central- Polki walczyć będą o 7 miej- "ej Spartakiady koszykarze sce z Bułgarią, która niespo- i miejscowego Bałtyku ulegli dziewanie przegrała z Holan-| o^emu^GKS dią 53:5G (32:32). W spotkaniach o miejsca 9—12 Włochy wygrały z NRF . . 63.50 (25:13), , W»gry zwyci, P?f * f' Wybrzeże Gdańsk 43:86 (21:38). Pierwsze minuty spotkania należą do dobrze grającego zespołu gos- Wystartowała I liga holcega na lodzie J Na Śląsku i w Łodzi odbyły Katowice i Polonią Bydgoszcz, ^.się w sobotę pierwsze mecze, rozegrane zostało na Jantorze punaugurujące tegoroczne roz- w Katowicach — Janowie i za-grywki o mistrzostwo I ligi ho- kończyło się porażką katowi-139kej a na lodzie. czan w stosunku 4:8 (1:4, 1:2, Ponieważ nie zdołano zamro- 2:2). tafli na Torwarze, Legia, swój pierwszy mecz rozegrała! w Łódzkim Pałacu Sportowym. Wojskowi rozgromili KTII (Krynica) 13:2 (5:0, 5:1, 3:1). Hokeiści ŁKS zremisowali Podhalem Nowy Targ 2:2 (2:0, : 0:1). Obie bramki dla • |ŁKS zdobył Białynicki, a dla Podhala Liput i Klocek żyły Francję 66:65 (32:31) W meczach o 1—4 miejsce koszykarki ZSRR pokonały NRD 93:69 (47:40), a CSRS wy grała z Rumunią 83:54 (36:28). REMIS I PORA&KA POLEK NA OLIMPIADZIE SZACHOWEJ W V rundzie ,,olimpiady szachowej" kobiet, rozgrywanej w Oberhausen, nasze reprezentantki zremisowały z Anglią 1:1. Natomiast w VI rundzie uległy NRD 2:0. Na czele tabeli znajdują się szaęhistki Jugosławii i Rumunii — 130 10 pkt. przed ZSRR — 9,5 pkt, NRD i CSRS — po 7,5 pkt oraz Holandią — 6,5 pkt. Po porażce z NRD Polska spadła na 10 pozycję. Nasze' reprezentantki zdobyły dotychczas 5 pkt. ZMIANA LIDERA W MISTRZOSTWACH OKRĘGU Rozegrana VI runda szachowych mistrzostw okręgu przyniosła pierwszą porażkę dotychczasowemu przodownikowi rozgrywek. Prowadzący w pun ktacji Golański przegrał z Ko-bierskim. Dzięki temu zwycię stwu Kobierski objął prowadzenie, mając na swym koncie nie prowadzi kolejno 10:3, następnie 13:7, i dopiero w 7 minucie rutynowani gdańszczanie zdołali objąć prowadzenie 15:13. Jeszcze w 10 minucie wynik był tylko 16:15. Od tego momentu gdańszczanie przyspieszają, uzyskując znaczną przewagę, dzięki celnym rzutom z dystansu Stachowskiego i Młynarczyka. W pierwszej po-Towie spotkania bardzo dobrze zagrał Miliński, któremu dzielnie sekundował Po-żerski. Trzeba zaznaczyć, że w tej części meczu cały zespół Bałtyku zagrał niezwykle ofiarnie i dobrze taktycznie, co przy dobrej grze gdańszczan jak na początek sezonu dało piękne widowisko. Po przerwie w dalszym ciągu jesteśmy świadkami wyrównanej gr:^, mniej wiec ej do 32. minuty spotkania, kiedy to był wynik 46:33 dla Wybrzeża. W tym czasie kilkoma celnymi rzutami z dystansu popisał się Zagórski, zmniejszając rozmiary porażki. Oglądamy do tego momentu niezwykle pozytywne zjawisko, kiedy to koszaii-nianie grają składnie, ich akcje są pełne dynamiki. Warto zaznaczyć, że kosza lin i anie w tym składzie trenują zaledwie od tygodnia, tj. od chwili przekazania przez zarząd Gwardii sekcji koszykówki w celu wzmocnienia Il-ligowego Bałtyku. Mecz mógł się podobać publiczności. KoszaliniaoTie grali ambitnie i prowadzili otwartą grę zmuszając grających na pełnych o-brotach I-ligowców do maksymalnego wysiłku. Wśród koszali-nian klaisą dla siebie był Miliński, który zagrał życiowy mecz, ponadto wyróżnić można Pożer-skiego, Przybysza i Zagórskiego. W zespole Wybrzeża najlepszymi zawodnikami byli: Dregier, Sta-Chowski i Młynarczyk. Mamy nadzieję, że na początek rozgrywek o mistrzostwo II ligi (23 październik br.) ziawi się znacznie więcej publiczności, aby oglądać grę swych pupilów. Punkty dla EaUyku zdobyli: Miliński — 16, Zagórski — 10, Pożer-ski — 7, Jankowski — 4 oraz Lorek, Szyszka i Przybysz — po 2. Najwięcej punktów dla gdańszczan zdobyli: S lachowski — 30, Dregier — 13 i Młynarczyk — 16. partiach VI rundy Stańczyk po konał Kozłowskiego, a Wi$-mont wygrał z Maszkowskim. MOTORY 5 Naprzód Janów przegrał u ' siebie z Pomorzaninem Toruń ^•5 (1:1, 0:2, 0:2). Bramki dla ^ornorzanina strzelili: Żuraw-ricki "— 2, Żebrowski, Szczypiorski i Stefaniak, a dla gospodarzy Gansiniec. wj» sP°*kanie pomiędzy GICS lekkoatleci Iskry Zwycięzcami f rójmeczu Kta,dianie białogardzkiej v 4. r°ze3rano drużynowe mi-k ei +?a lisi okr^Sowej w lek-bLT'- St£rtow^y trzy ze-Koszalin, Technik oraz Iskra Białogard. punktów tcesrwS> tY zgromadził kPiS? Is^ry - 25 ^ Przed Bałty-llpi.747 nkt 43 P+kt 1 technikiem — rm kurericji?iK' P0SZCM" 10o m: i. Rumaczyk 2. Smyczy liska - 3* Bor°ń (Bał- 2 6 5- •> r - ' 200 m: Boroń — 3 ^ Lis owsik a (Iskra) — 27 1-?; (Battyk) _ 27;2; soo m': , ojnowska (Iskra) — m pn -T Kra) ~ 2-35'2'' J;313,i; 2': 4 Baliszewska (Is^ra) -Ikkra ~ 50,6; oszczep- ' ,J^chnik — 57,0; l^ula: Firlw (Jskra) _ 27,07; 'wzwyż • i IJ.1'02 (Jskra) — io,64; *35 cm- 2' ?J^Ci Wlska (Iskra) -<:m; w (Bałt^) - im Łybacka VT«, I ?zreder — 4,81; ^(Jechriik) — i Chmara «»kra) _ f0 9 u Chl....... — lii• ? V/r,' 2* Ma,rczyk (Iskra) 200 m:'i cŁur (Ba"yk) - HA; 23.5; 2. Mar-tyk) - f alarski uT,w i »• (Kk?a) - 41,o?: 13,13 nTL,"0?^ (Iskrf»' - 9.04,8; Pl>ł.. 1. Bakalarski — 26,5; ra) —e^7 >,26.'.8;.A* Wiśniewski ^.O; 2. : 2. j^.ysocki (Technik)"-!! *• rlfle(riiewicz — 13,01; oszczeo-^Tskra) — 52,90; 2. Wy-47'S0; w dal: 1- SziŁmow-*y\) Slcra) ~ 6,87; 2. Jacewicz (Bał tyjjLT 6-74; 3. Ksieniewicz — 6,72; SawkiU (Jekra) — cm* We Lwowie odbyły się Mistrzostwa Armii Zaprzyjaźnionych w motocrossie. Zakończyły się one sukcesem motocyklistów radzieckich, którzy triumfowali zarówno indywidualnie, jak i zespołowo. W klasie 250 ccm zwyciężył mistrz świata Arbekow, wygry-waiąc obydwa przejazdy. W klasie 500 ccm najlepszy był Grigoriew (ZSRR). Polak Bogusław Urbaniak uplasował się na piątym miejscu. W łącznej punktacji mistrzostw pierwisze miejsce zajął ZSRR przed Polską, NRD, Rumunią, Węgrami, CSRS i Mongolia 2U2I.OWCY ZSRR ZWYCIĘŻAJĄ W OPOLU W międz:/rarcdoiwym, towarzyskim spotkaniu żużlowym Kolejarz Opole po ambitnej walce u-legł młodzież owel reprezentacji Związku Radzieckiego — 31:47 punktów. MARIAN ROSE ZWYCIFZCĄ BYDGOSKIEGO TURNIEJU W Bydgoszczy rozegrano w sobotę kolejny turniej żużlowy o puchar prezesa federacji KS W Koszalinie odbył się finał zawodów strzeleckich organi-3,5 pkt., przed Gdańskim — [ zowanych o Puchar Prezy-pkt., Kochanem, Stańczy- j dium Zarządu Głównego kiem. Maszkowskim i Wismon j Związku Zawodowego Fracow-tem po 2,5 pkt. W pozostałych ników Państwowych i Społecznych z okazji 1000-lecia Państwa i Dnia Wojska Polskiego. W zawodach eliminacyjnych startowało ponad 1500 osób. W finałach brało udział 45 najlepszych zawodników z całego województwa. W strzelaniu kbks-7 wśród kobiet zwyciężyła Sieradzińska (PRN Wałcz) — 177 pkt, 2. Bezowska (LOK Drawsko) —167 pkt, 3. Kowal (PRN Koszalin) — 126 pkt. Mężczyźni: 1. Skrzypczyński (WRŃ Koszalin) — 19-1 pkt, 2. Ośmiałowski (PRN Koszalin) — 188 pkt, 3. Symowaniuk (PRN Koszalin) — 188 pkt, 4. Marciniak (PRN Koszalin) — 166 pkt. ________ i! miejsce Polaków na mistrzostwach Armii Zaprzyjaźnionych Gwardia. Obok czołówki polskiej wzięło w nim udział 7 żużlowców CSRS. Turniej zakończył się zwycięstwem Mariana Rosę, który wygrał wszystkie biegi. W biegu trzecim zwyciężył on Andrzeja Worynę. Mistrz Polski nie dokończył" ostatniego biegu, w którym miał upadek i doznał lekkiej kontuzji. Dwa zwy plrsgponglsfów Bałtyku W sobotę zainaugurowano spotkała się z ^ silnym zespo-w Koszalinie rozgrywki ligi łem — Conradią — mistrzem międzywojewódzkiej w tenisie okręgowe] ligi gdańskiej. Pang stołowym. W pierwszym me- pongiści Bałtyku cdniesii du-czu drużyna Bałtyku Koszalin ży sukces wygrywając z Con-J radią 7:4. Dla Bałtyku punkty zdobyli: Górnaś w grze pojedynczej kobiet, Górnaś — Bart kiewicz w grze mieszanej, o-laz Bartkiewicz — 3 i Sierpiń ski — 2. Wczoraj drużyna Bałtyku rozgromiła Start Elbląg 10:1. W zespole Koszalina jedynie Wiśniewski przegrał jeden mecz. W obu spotkaniach dru żyna Bałtyku zademonstrowała wysoką formę, mając swoje najsilniejsze punkty w Stańistawie Górnaś, Stanisławie Bartkiewiczu i Jerzym Sierpińskim. ZAWODY STRZELECKIE O PUCHAR ZZPPiS Setny rzut Janusza Sidły ponad 80 metrów W Warszawie, Krakowie, Po w Poznaniu walczą zespoły: znaniu i Szczecinie rozpoczęły Warty, Górnika Wałbrzych, się sześciomecze zespołów dru Orkan (Poznań), Startu Kato- Cenny punkt Darzboru w Gdyni Lechia przegrywa w Szczecinka FLOTA — DARZBÓR 0:0 ju spotkania drużyna szczecinecka miała więcej z gry i Piłkarze szczecineckiego przewyższała przeciwnika. Darzboru znowu sprawili swoim sympatykom przyjemną nie LECHIA — BAŁTYK 1:2 spodziankę. Zdobyli w niedzie lę cenny punkt w meczu wy- Nadal nie wiedzie się piłka jazdowym w Gdyni. Zespół rzom Lechu. Wczoraj stracili Darzboru zremisował z Flotą oni punkty na własnym boisku 0:0. Gospodarze mogą mówić o przegrywając z Bałtykiem Gdy szczęściu, że nie stracili obu nia 1:2 (0:0). Bramki dla Bał punktów. W ogólnym przekro tyku zdobyli: Filipiak w 47 i Narzyński w 73 minucie. Jedy goligowych o wejście do ekstraklasy lekkoatletycznej. W Krakowie, gdzie startowały drużyny: Cracovii, ŁKS (Łódź), Spójni (W-wa), Stali (Mielec) Unii (Krywałd) i Wawelu (Kraków), uzyskano wie le dobrych wyników. Janusz Sidło zwyciężył w rzucie oszczepem — 80,88 m, osiągając w ten sposób po raz setny odległość ponad 80 metrów. Chwalczyk (Cracovia) skoczył w dal — 7,55 m. Kołodziejczyk (Cracovia) przebiegł 110 m ppł w 14,3; Szprdykowski (Wawel) 1500 m. w 3.47,7 a Zielińska (Wawel) w skoku wzwyż przeszła poprzeczkę na wysokości 160 cm. Na Stam na starcie stanęło 124 zawodników. W grupie starszej (13—14 lat) zwyciężyła Szkoła Podstawowa nr 1 — 2405 pkt przed Szkołą Fodstawową nr 3 — 2119 pkt, ,,siódemką" — 2003 pkt, „czwórką" — 1830 pkt, ,.piątką" — 1743 pkt i „ósemką" — 16C4 pkt. W grupie dzieci młodszych <11—12 lat) pierwsze miejsce zdobyła „trójka" — 1770 pkt, drugie — „siódemka" — 1589 pkt, trzecie — „jedynka" — 1531 pkt i czwarte — „ósemka" — 1286 pkt. Przed zawodami powiatowymi przeprowadzone były zawody mięćzyklasowe we wszystkich, słupskich szkołach. W zawodach tych razem startowało prawie 5,5 tys. dzieci, (sz) Turnieje siatkówki Dziś rozegrana zestanie koleina impreza w ramach tegorocznej spartakiady. Będą to turnieje w kategorii mężczyzn 1 kobiet. Rozgrywki dTa kol?iet odbędą się w sali Technikum Drzewnego przy ul. Szymanowskiego, zaś dia męż-czyzin — w sali Technikum Mechanicznego przy ul. Niedziałkowskiego. Początek obu turniejów o godzinie 17. (sz) A tymczasem przychodzą tu często ludzie. Obskurny bu dynek na zapleczu ul. Garncar skiej' kryje w sobie rzecz bardzo cenną: meble. Przychodzą więc do tego „salonu", którego ściany pokrywają widoczne z daleka plamy wilgoci, potykają się o wyboistą, cementową posadzkę, nabijają guzy na jakiejś poręczy wystającej z kunsztownie ułożonej aż do su fitu, sterty mebli. W zestawieniu z urządzanymi coraz częściej, przynajmniej w większych ośrodkach, wielkimi salonami meblowymi, dwie wypełnione do cna klitki magazynowe żenują. Przy tym nie wolno zapominać, że pracują tu również ludzie. W jakich warunkach? Że gimnasty kę skutecznie zastępuje im codzienna praca, pół biedy, gorzej, że nie mają gdzie się u-myć, a od chłodów łatwo naba wić się mogą reumatyzmu. Tak właśnie przechowuje się Warto jeszcze dodać, że dla w Słupsku wypieszczone przea producentów meble! Tam, w zakładzie czeka surowy werdykt komisji technicznej, tu, w magazynie meblowym oceniać mogą jedynie kupujący. Nie można im się dziwić, że nie są zachwyceni. No, bo jeże li np. meblom „na wysoki połysk" dodatkowego połysku do daje mróz, a na importowanych amerykankach osiada pła tami śnieg (magazyn jest nie ogrzewany, w drzwiach widocz wozu, przewożącego meble nie znaleziono w całym mieście garażu, a kierowca nie ma gdzie dokonać drobnych napraw i codziennej kosmetyki samochodu a także... umyć rąk. Pełnego obrazu, pt. „Jak han dluje się w Słupsku meblami" dopełnia widok wędrujących przyszłych nabywców — najpierw muszą wybrać meble w magazynie, potem iść do skle- ne ogromne szpary) trudno wy pu na ui. Zamenhofa, by za-magać cd tych artykułów, by znajdowały się w dobrym stanie! Warunki, w jakich w największym mieście naszego wo jewćdztwa przechowuje się me płacić rachunek, a następnie wrócić jeszcze raz po odbiór, na Garncarską. Na szyldzie wypisano: Maga zyn Meblowy Wojewódzkiego ble, należą do skandalicznych. Przedsiębiorstwa Handlu Me- 1 W c/arzenia ; [WypAdki TRAGICZNY WYPADEK PRZY WYKOPKACH W PGR Dominek podczas wykop kó w ziemniaków wydarzył się tragiczny wypadek. Jeden z mechanizmów koparki wciągnął pod nią za rękaw robotnika Stanisława Kyszcckiego. Uległ on tak licznym i poważnym ogólnym obrażeniom, że w drodze do szpitala zmarł. SP ADŁ Z WYSOKOŚCI 1 M . . . We wsi Krzemienicą czteroletni Mieczysław B. upadł tak niefortunnie z wysokości jednego metra, że doznał złamania kości nocą i w&trząśnienia mózgu. Karetka pogotowia przewiozła chłopca do szpitala. ...I Z WOZU Przebywa tam również 38-letni Marian A. z PGR Miano-wi-ce. który spadł z wozu i ma złamaną prawą kość udową. POTRĄCIŁ DWIE KOBIETY Przy ul. Kopernika wywrócił się motocykl marki junak i potracił dwie przechodzące kobietv. Nie odniosły one poważniejszych kontuzji. Tydzień w „Empiku" Dziś, o godzinie 19 w Klubie Międzynarodowej Prasy i Książki „Ruch" kabaret aktorów BTB — „Jeż" zaprezentuje program „Pitekantropus". Wystąpią w nim: Hanna Wolic ka, Stefan lżyłowski, Władysław Jeżewski. W czwartek. 13 października o godz. 19 — Wacław Włodarczyk, znany w Słupsku z zaprezentowania montażu „Opowieści Biblijne" wg Zenona Kosidowskiego, tym razem wy stąpi w roli prof. Tutki J. Sza niawskiego. W części wernisażowej — eks pozycja reprodukcji malarstwa. CO-GDZIE-KIEDY na inauguracja WUML Z Inicjatywy Komitetu Miasta i Powiatu PZPR, w roku bieżącym wznowione zostały zajęcia na Wieczoro wym Uniwersytecie Marksi zmu-Leninizmu — Wydział Filozoficzno Religioznawczy Dziś, o godz. 15, w sali nr 13 KMiP parli! nastąpi inau guraeja nauki na WUML. Wykład inauguracyjny S pt. „Rola i miejsce filozofii « w ogólnym systemie kultury i cywilizacji społeczeństwa" wygłosi mgr Tadeusz Gawroński. Sylwester JJtatt UWAŻAJ AGNIESZKO (33) Orkiestra przestała grać i wrócili do stolika, gdzie Lutek bez powodzenia usiłował emablować Wandę. Siedziała nachmurzona, niezadowolona. — Wspaniała z was para — powiedziała z wyraźnym odcieniem ironii. — Wyglądacie jak zawodowi tancerze. — Panna Agnieszka tańczy na medal — uśmiechnął się swobodnie Zenon, udając, że nie dostrzega złego humoru przyjaciółki. — Z takim talentem w nogach faktycznie kariera w filmie murowana. — Na razie poszukuje posady ekspedientki w sklepie spożywczym — powiedziała Wanda. — Naprawdę? — zaintreesował się Zenon i spojrzał na Agnieszkę. Skinęła głową. -— Tak. Szukam pracy, ale to nie musi być sklep spożywczy. Zenon szturchnął w łokieć przyjaciela. — Słuchaj no, Lutek, mówiłeś, że tam u twojej siostry w Falenicy... — Podobno potrzebują kogoś — powiedział Lutek i poruszył barami. — Nie wiem tylko czy pani zgodziłaby się pracować w Falenicy. Trzeba dojeżdżać. — Mogę dojeżdżać. Przecież to nic takiego. Zresztą teraz już niedługo zrobi się ciepło... — No to w dechę — zapalił się do tego projektu Zenon. — Lutek pogada z siostrą i sprawę się załatwi. — Bardzo dziękuję — powiedziała Agnieszka. Wanda wzięła Zenona za rękę. — Chodź tańczyć. Kiedy odeszli od stolika, Lutek spojrzał na Agnieszkę i mrugnął porozumiewawczo okiem. — Zazdrosna o Zenka jak diabli. — Zazdrosna? Wanda? — Pierońsko. Nie widzi pani? Taka była cięta jak żeście tańczyli, że myślałem, że mi w łeb przyiwani talerzykiem. — A pan nie tańczy? Roześmiał się. — Tu dla mnie za mało miejsca. Jeszcze bym komuś na odcisk nadepnął. Nerwowy jestem. Nie mogę w takim tłoku. Na placu przed Pałacem Kultury to co innego, ale nie w lokalu. Zenek może, bo on taki więcej miętki w krzyżu, ale mnie to nie pasuje. Wolę porozmawiać. — No to rozmawiajmy — zaproponowała uprzejmie Agnieszka. Zasępił się. — Dobra. Ale o czym? — O tym, co pana interesuje. — To, co mnie interesuje, to znowui panią nie interesuje. — A co pana interesuje? — Mnie? Podnoszenie ciężarów. — A oprócz tego? — Bo ja wiem. Oprócz tego to mnie konie Interesują. — Jeździ pan konno? •— Nie. Gram na wyścigach. A pani lubi wyścigi? — Nigdy nie byłam na wyścigach. — Niemożliwe! No to musimy panią kiedy zabrać. Koniecznie. Zobaczy pani, jakie to fajowe. Jak się trafi fuks, to nawet można ładnych parę złotych zainkasować. Pogramy. Tylko się ociepli. ROZDZIAŁ VII Mgła. Nie taka zwykła pajęczynowata mgiełka, która w wiosenny wieczór przesłania czasem krajobraz, ale gęsta, lep ka, męcząca, ciężkim wilgotnym tumanem wdzierająca się w każdy kąt, otaczająca domy i ludzi, osiadająca na twarzach, tamująca oddech. Światła reflektorów samochodowych * trudem przebijają się przez mleczną zaporę. Przechodnie wyglądają jak niesamowite zjawy, wyłaniające się nagle z białawych oparów i równie nagle znikajace. 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe. ^vzurv; Dyżuruje apteka nr 32 przy u; 22 Lipca 15, teł. 28-44, gWWSTAW#" MUZEUM POMORZA SRODKOc WiuGO — Zamek Książąt Pomorskich — nieczynne. MUZEALNA ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH — nieczynna. KLUB „EMPIK" przy ni. Zamenhofa — Wystawa ekspozycji reprodukcji malarstwa* MILENIUM — Marysia ! Napoleon (polski, od lat 16) — panoram. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — Piekło i niebo (polski, od lat 16). Seanse: 14, 16..15, 18.30 i 20.45. GWARDIA — Karraazynowy pirat (USA, od lat 12). Seanse o godz. 17.30 i 20* USTKA DELFIN — Gangster 5 urzęaniK (USA, ad lat 16). Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE stolica — Znowu Max Linder (francuski, od lat 14). Seans o godz. 20.30. UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. PROGRAM I na dzień 10 bm. (poniedziałek) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00, 15.00, 12 06, 15.00, 17.55, 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.00, 2.55. 5.06 Rozmaitości rolnicze. 5.26 Muzyka, 5.50 Gimn. 6.10 Muzvka 6.45 Kalendarz. 7.05 Muzyka i "aktualności. 7.3o Piosenka dnia. 7.35 Muzyka. 7.45 Radioproblemy. 818 Muzyka. 8.44 U historyków wojsk. 9.00 Dla ki. i i u — „Wesoła zabawa". 9.25 Polska muzyka baletowa. 10.00 Sprawozd. z Kongresu Kultury Polskiej. 10.40 Polska muzyka rozr. ll.oo Dla kl. IX — „Przez krakowskie okienko". 11.30 Wieś tańczy i śpiewa. 12.10 Utwory fort. gra V. N fetory. 12.25 Rolniczy kwadrans. 12.40 Więcej, lepiej taniej. 13.00 Dla kl. III i iv — ' Gawędy muzyczne". 13.20 Koncert muzyki rozr. 14.C0 Nasze codzienne sprawy. 14.15 Z twórczości romantyków. 15.05 Z życia ZSRR. 15.25 Skrzynka muzyczna. 15.50 Skrzynka PZU. 15.55 Radiorekla-ma. 16.00—19.00 Popołudnie z młodością: 16.05 Non stop Studia Rytm. 16.20 Na wirażu. 16.40 Ra-diostopem przez Tysiąclecie. 17.00 Szklanka mleka. 17.35 Reflektorem po świecie. 18.00 Koncert dnia. 18.45 Kurs jęz. ros. 19.00 Z księgarskiej lady. 19.10 Uniw. Rad. 19.30 O problemach ZBoWiD 19 45 Muzyka. 20.26 Wiadom. sportowe. 20.30—23.00 Wieczór literacko-mu-zyczny: 20.30 „Śmierć słonia" — reportaż. 21.03 Zespół Dziewiątka. 21.33 Po raz pierwszy na naszej antenie. 22.08 „Człowiek-encyklo-pedia" — opow. R. Mathesona. 22.28 Koncert. 23.10 Wiad. sport. 23.15 Zespół K. Sadowskiego. 23.36 Koncert. 0.05—3.00 Program nocny z Gdańska. jęz. ang. 8.35 Międzyna*-. TTniw. Rad. 8.55 Melodie rozr. 9.30 W Jezioranach, ao.os Koncert rozr. 10.50 Audycja, pośw. J. Iwaszkiewiczowi. 11.10 Porady praktyczne dla kobiet. 11.20 Muzyka scenicz- jj na. 12.25 Melodie rozr. 12.45 Co przynoszą nowe „Problemy". 13.00 Z nagrań zespołów kameralnych. 13.30 ,W bitwie" — fragrn. książki W. Machejka pt. „Wypiękniałaś : w lesie". 14.00 Koncert estradowy, i' 14.35 Fala 56. 15.00 Muzyka rozr. 15.30 Dla dzieci starszych: „Pieśń 5 żołnierska". 16,05 Public, między- ] narodowa. 16.15 Sylwetka kompo- ł zytora J. w. Stamitz. 17.00 W Warszawie i na Mazowszu. 13.00 s Nowiny i nowinki muzyczne. 18.20 £ Na warszawskiej fali. 18.45 Mój $ dom, moje osiedle. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 Koncert z nagrań Wielkiej Orkiestry Symfon. s 20.03 „Samosąd" — fragm. książki St. Otwinowskiego (w I przerwie koncertu). 21.00 Z kraju I i ze świata. 21.27 Kronika sport. 21.40 Przed „Jazz Jamboree. 22.00 s Koncert chóru. 22.20 Rozmowy o 4 wychowaniu. 22.30 Ambici«e i starty. 22.45 Trąbka i saksofon. 23.05 f Muzyka taneczna. KOSZALIN t na dzień 10 bm. (poniedziałek) na falach średnich 202,2 m 4 oraz 188,2 m (Słupsk i Szczecinek) & !- ^ ' • 7.00 Ekspres poranny. 17.00 Prze-j gląd aktualności Wybrzeża. 17.151, „Za progiem budowlanej pięcioH łatki" — komentarz Czesławy Czechowicz. 17.25 Muzyka ludowa różnych narodów. 17.40 Polskie piosenki. 18.20 „Perspektywy rzeczywistość" — komentarz na temat SPR _ Ireny Bieniek. 18.35 i Tu mówi „Głos Koszaliński". j OPLEWILI* na dzień 10 bm. (poniedziałek) PROGRAM n na dzień 10 bm. (poniedziałek) 8.30, (B. c. n.) Wiad.: 5.00, 5.30. 6.30, 7.30 10.00. 12.06, 16.00, 19.00, 23.50.' 5.06 Muzyka. 5.36 Audycja dla rolników. 5.46 Muzyka. 6.20 Gimn. 7.00 Zespół J. Miliana. 7.43 Piosenka dnia. 7.53 Muzyka. 8.15 Kurs 16.55 Program dnia. 17.00 Wiad. , 17.05 Dla dzieci: „Siady na śnie- > gu" — film z seriii: „Opowieści <" znad rzeki"'. 17.15 Dla młodych . widzów: „Refleks". 17.35 „Kowalski nie jest sam" — z cyklu: „Sie- , dem milionów młodych". 17.55 Spacerkiem po kinach. 18.25 Wie- ■ czór. poświecony pamięci Stefana Jaracza. Transmisja z Teatru Ateneum w W-wie. 19.30 Dobranoc. 19.40 Dziennik. 20.10 „Eure- ! ka". 20.35 Teatr TV: Cyprian Norwid — ,,Za kulisami". 22.00 Na półkach księgarskich. 22.25 Dzień- } nik. 22.40 Program na jutro. „Głos Słupski — mutacja „Głosu Koszalińskiego* w Koszalinie — organ Komitetu Woiewódzkieffo Polskiel Zjednoczone! Parłii Rnhnfn?r»v«»ł o . *r * • _ , Koszalin ul. Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrlla 62-61 (l?czy ze wlzystkfml działami) j Robotn.czeJ. Redaguje Kolegium Redakcyjne. f Wydawnictwo Prasowe „Głos Koszaliński" RSW „PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. ' i "^!os sluPskl" Słupsk. pL Zwycięstwa 2, I piętro. Telefony: sekretariat (łączy z kierownikiem Oddziału) — 51-95; dział ogłoszeń — 51-95- redakcja — 54-68 ' " ' • a a ~ 37,50 * r0CZBa 150 * P"yjmują un*dy POMtOWe- Ust0n0Me ™ oddziały delegatury Tłoczono KZGraf„ K-3