PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ Nad tegorocznymi uroczysto ściami Dnia Nauczyciela w województwie obejmie protektorat Front Jedności Narodu. W dniach 19 i 20 listopada odbędą się akademie powiatowe, spotkania w szkołach i zakładach opiekuńczych, a także spotkania środowiskowe nauczycieli w gromadach i zakładach pracy. Zasłużeni pedagodzy otrzymają w dniu swego święta, prócz kwiatów, nagrody i honorowe odznaki, m. in. Odznaki Tysiąclecia. Podobne odznaki otrzyma również kilka- naście szkół wyróżniających się osiągnięciami w pracy społecznej. Z Koszalińskiego wyjedzie delegacja reprezentująca nasze środowisko nauczycielskie na uroczystości centralne w Warszawie. 18 listopada odbędzie się w koszalińskim Studium Nauczycielskim spotkanie zasłużonych pedagogów i pracowników oświaty z przedstawicielami władz wojewódzkich i organizacji społecznych. Podob- (Dokończenfe na str. 2) Jak jui informowaliśmy, w Wałczu rostała oddana rto użytku 12P0. w kraju szkoła, pomnik Tysiąclecia im. Zdobywców Wału Pomorskiego. Na zdjęciu: fragment budynku szkoły. Fot. J. Piątkowski Czym jest i do czego prowadzi nadmierne zatrudnienie łatwo Wykazać. Tak na przykład w ubiegłym pięcioleciu każdemu procentowi wzrostu produkcji w naszym przemyśle towarzyszyło zwiększenie zatrudnienia o 0,34 proc. Jest to wskaźnik znacznie wyższy niż w innych gospodarczo rozwiniętych krajach europejskich, i wcale nie jest on wynikiem, jak to niektórzy usiłują wyjaśniać, jedynie różnicy, w wyposażeniu przedsiębiorstw. W naszych przedsiębiorstwach i zjednoczeniach jest niezadowalający poziom organizacji i zarządzania, a to rodzi stałe tendencje do rozwoju ekstensywnego. (Dokończenie na str. 3) Chyłkiem i w tajemnicy ★ Podróż kiera zawiodła nadzieje WASZYNGTON (PAP) Po 22-godzinnym pobycie w stolicy Malajzji. Kuala Lumpur, prezydent Johnson opuścił ten kraj, udając się do Seulu. Widocznie z obawy przed de- wiedził Nową Zelandię, A.u-monstracjami antyamerykań- stralię, Filipiny, Syjam. Ma-skimi nie odbyły się żadne o- lajzję oraz jedną z amerykań-ficjalne uroczystości pożegnalne. Agencje zachodnie tłumaczą to „wczesną godziną" odlotu. Johnsona żegnali jedynie przedstawiciele władz oraz kor pusu dyplomatycznego. W tym samym dniu we wczesnych godzinach popołudniowych Johnson przybył z 3-dniową wizytą do stolicy Korei Południowej, Seulu; Korea Południowa jest ostatnim etapem podróży szefa administracji amerykańskiej po krajach Azji południowo-wschodniej i strefy Oceanu Spokojnego. W czasie tej podróży Johnson od- W dniu 30 X 66 r. po 15 mie sięcznym rejsie powrócił do kraju jacht „Śmiały". Jacht przęV>v] w czasie rejsu ponąd 20.00" r-.1 morskich. Zawija] do portów 14 krajów. Jako pierwszy z polskich jachtów przepłynął cieśninę Magellana. Wyprawę jaćhtu zorganizowało Polskie Towarzystwo Geo- graficzne przy współudziale Polskiego Związku Żeglarskie go GKKFiT oraz Prezydium WRN w Lublinie. Na zdjęciu: załoga ,.£'rrn'ałe-go": Bolesław Kowalski, Krzy sztof Wojciechowski, Ludów-mir Mączka, Krzysztof Baranowski, Bronisław Siadek i Je rzy Knabe. FOT-CAF Grzęda Komunikai K-ubu Posersk ego PZPR Śekreteriat Klubu Poselskiego PZPR zawiadamia, że w dniu 9 XI.br. o godz. 10.30 w gmachu KC odbędzie się kolejne zebranie Klubu Poselskiego PZP&. skich baz w Wietnamie Południowym. Jak donoszą agencje zachód nie, w niedzielę lewicowe związki zawodowe urządziły w Singapurze demonstracje antyamerykańskie na znak pro testu przeciwko wizycie Johnso (Dokończenie na str. 2) Przybywającego do stolicy Malajzji — Kuala Lumpur prezydenta Jclinsona powitały liczne demonstracje antyamerykańskie. Na zdjęciu — ciało zabitego przez policję U-czestnika demonstracji antyame-rykańskiej leży nakryte plakatem na ulicy przed gmachem służby informacyjnej USA w Kuala Lumpur. CAF — Photofax §PAŹDZIERNIKA br. i minęło 10 lat od przekazania do eksploatacji armatorowi Polskim Liniom Oceanicznym — prototypowego drobnicowca „Marceli Nowotko". Statek o nośności 10 tys. ton, skonstruowany przez polskich projektantów, zapoczątkował serię popularnych 10-tysięczników. Wydarzenie to stało się słupem milowym w rozwoju Sto- Dziesięciolecie fO-tysięczników czni Gdańskiej i polskiego przemysłu okrętowego. ' Seria tych 10-tysięczników zbudowanych przez stoczniowców gdańskich liczyła 25 statków. Jednostki pływają pod banderą Polski, ZSRR, ChRL, Francji i Kuby. Pod koniec obecnej 5-latki do produkcji Stoczni Gdańskiej wejdą kolejne nowe dws typy unowocześnionych 10-tysięczników. Będą to drobnicowce o nośności 12.720 DWT oraz o nośności 12.500 DWT. Nowe te statki odznaczać się będą wysokimi walorami eksploatacyjnymi i technicznymi. Po raz pierwszy -na jednostkach tych, zaprojektowa nych przez polskich konstruktorów okrętowych, zastosowana zostanie częściowa automatyzacja, głównie siłowni okrętowych. PRZYGOTOWANIA de Dnia Nauczyciela (Inf. wł.) , Rozpoczęto już przygotowania do uroczystości związanych z Dniem Nauczyciela, które tego roku obchodzić się będzie we wszystkich szkołach: podstawowych, średnich i wyższych. O zamierzeniach organizacyjnych związanych ze świętem mówiono ostatnio na spotkaniu w Klubie Nauczyciela w Koszalinie. Tysiące ton węgla PRZYCZYNY NADMIERNEGO ZATRUDNIENIA Naszym Zmarłym ponad Dian * KATOWICE (PAP) 400 km rur. Z niewielkimi nad Ok. 14 tys. ton węgla ponad wyżkami zrealizowano także październikowe zadania wydo- plan produkcji wyrobów wal-byli dodatkowo górnicy ko- cowanych i koksu palni węgla kamiennego. Najlepsze wynM UIyskali W październiku najlepsze re wielkopiecownicy hut „Flo- zultaty produkcyjno-ekono oraz im. Lenina i im. miczne uzyskali górnicy: Rybnickiego. Katowickiego, ZaBucfka' stalowmcy hut, „1 Mabrzańskiego i Dąbrowskiego 3a" i „Nowotko" oraz walcow- Zjednoczenia Przemysłu Węglo nicy rur z hut: „Jedność" i wego, a wśród kopalni: „Mar- „gwierczewski". cel", „Andaluzja", „Grodziec" i „Miechowice". HUTNICTWO Pomyślnie zrealizowały zadania planowe w październiku również załogi hut i koksowni, podległych Zjednoczeniu Hutnictwa Żelaza i Stali. Wyprodukowano dodatkowo 17,5 tys. t surówki, 9,5 tys. t stali oraz POGRZEB gen. Michała Jakubika WARSZAWA (PAP) Na warszawskim cmentarzu komunalnym na Powązkach odbył się w poniedziałek uroczysty pogrzeb zasłużonego lotnika, jednego z współorgEtni zatorów i pilotów Ludowego Lotnictwa Polskiego, cenionego dowódcy i wychowawcy licznych kadr polskich skrzydeł. zastępcy szefa Inspektoratu Lotnictwa — gen. bryg. pil. Michała Jakubika. Nad grobem w serdecznych słowach pożegnali zmarłego główny inspektor lotnictwa gen. dyw. pil. Jan Raczkowski oraz uczestnik walk I Pułku Lotnictwa Myśliwskiego ,War szawa" płk. rez. Medard Konieczny. Mróz a śnieg na południu Polski KRAKÓW (PAP) W poniedziałek od rana padał w Krakowie śnieg. Temperatura — ok. zera. Opady śniegu wystąpiły prawie w całym województwie. Pod Nowym Sączem pokrywa śnieżna wynosi 10 cm, zaś koło Krynicy 24 cm. W poniedziałek na Kasprowym Wierchu notowano dalszy spadek temperatury do minus 11 st., oraz pokrywę śnieżną grubości 15 cm., a w Zakopanem i na Podhalu — minus 5 st. i pokrywę śnieżną grubości od 5 do 10 cm. • WARSZAWA Wiceprezes Rady Ministrów Piotr Jaroszewicz udał się w dniu 31 października dc Moskwy celem wzięcia udziału w posiedzeniu Komitetu Wykonawczego RWPG. • MOSKWA Agencja TASS donosi, że do stolicy Gruzji — Tbilisi przybył w poniedziałek sekretarz generalny KC KPZR — Leonid Breżniew, Wręczy on władzom Republiki Gruzińskiej Order Lenina, przyznany republice za sukcesy, o-siągniete w dziedzinie gospodarczej i kulturalnej. • WARSZAWA Na zaproszenie rządu Algier- i skiej Republiki Demokratycz- I nej i Ludowej udał się do I Algieru wicepremier Zenon Nowak celem wzięcia udziału w obchodach święta narodowego Algierii. W dniu 1 listopada przypada dwunasta rocznica rewolucji algierskiej. • NOWY JORK Przed sądem w Nowym Jorku stanęli członkowie prawicowego sprzysiężenia „minute-menów". W arsenale tej organizacji znaleziono m. in. 11 ciężkich karabinów maszynowych, pewną liczbę moździerzy, granaty ręczne, działka bezodrzutowe 1 ponad 150 karabinów. Po VU Plenum KC PZPR Pracować wydajnie i rytmicznie KCALIZACJA celów wytyczonych przez IV Zjazd 'artii wjmaga m. in. systematycznego doskona-enia metod planowania i zarządzania, stałego większania efektywności gospodarowania. Głowie kierunki takich reform nakreśliło w roku u-biegłym IV Plenum KC. Kolejne, właśnie zakończone VII Plenum zajęło się nowym, w obecnej sytuacji gospodarczej najważniejszym wycinkiem bogatej problematyki gospodarczej — problemem usprawnienia organizacji pracy i zarządzania w przedsiębiorstwach przemysłowych, a ściślej — ustaleniem sposobów przezwyciężenia dwóch głównych słabości: powszechnej tendencji do nadmiernego zatrudnienia oraz nierytmiczności produkcji. J LUDZKIM kalendarzu jest to jedy-M M / ne chyba święto smutku. Bo prze-sa 41 / cież zazwyesaj z samym pojęciem H/ W święta kojarzy się nam radość i po-"■ ■■ goda. Temu świętu to warzy sr:-1 'o-lesne odczucia — żal po tych, którzy odeszli, i gorzka samoświadomość przemi jania. Może dlatego jest to w istocie tak bardzo ludzkie święto. Odwieczny zwyczaj składania dorocznego hołdu zmarłym jest przejmującym w3Trazem ludzkiej godności wobec nieuniknionego kresu i ludzkiej — wbrew nie mu — nieprzemijalności. Początki tego zwyczaju giną w przysłowiowej pomroee dziejów, jest prastary, na polskiej ziemi o wiele starszy od naszej tysiącletniej historii. Kulty wowały go wszystkie kultury i cywilizacje, przejmowały religie, kontynuują go społeczeństwa współczesne. LUDZIE, którzy w ten je sienny dzień z wiązanką chryzantem przychodzą na grób kogoś najbliższego, w obliczu tego świata umarłych i nieprzebranej rzeszy odwiedzających wybiegają myślą da leko poza krąg własnej rodziny, własnych przyjaciół. Nasze myśli są w tym dniu nie tyl ko przy tym kimś, którego głos i uśmiech, gesty i odgłos kroków na schodach żyją jeszcze w naszych sercach. Ta chwila zadumy na listopadowym cmentarzu to uświadomienie sobie niewidocznych, a jakże silnych więzi łączących nas z tymi, którzy odeszli na zawsze. Może zapowiedź pomostu, który kiedyś połączy pamięć o nas samych z życiem przyszłych pokoleń. To święto, jak żadne \inne, łączy w ludzkim odczuciu ref leksje jednostkowe z najogól niejszymi. Zwłaszcza w Polsce którą ostatnia wojna przekształciła w dom żałoby po sze śclu milionach. I choć wiele już lat minęło od zakończenia wojny, chociaż podnieśliśmy z (Dokończenie na <«tr T) ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE -- ■ 7 lok XV Wtorek, 1 listopada 1966 rokuNr 261 (4366) Przygotowania do Dnia Nauczyciela (Dokończenie te str. 1) ne spotkania z pracownikami oświaty dla dorosłych przewiduje Woj. Komisja Związków Zawodowych. We wszystkich powiatach o-pracowuje się już szczegółowe programy uroczystości. Mimo podobnych założeń, przebieg tych uroczystości będzie miał w powiatach odmienny charakter, Na akademii w Świdwinie, obok nauczycieli znajdą się przewodniczący gromadzkich rad narodowych i dyrektorzy pegeerów wyróżniający się działalnością na rzecz szkoły. W Słupsku odbędą się liczne spotkania środowiskowe w zakładach pracy. Specjalnie zamierza się wyróżnić w tym dniu 40 nauczycieli emerytów. Kołobrzeskie nada szczególnie uroczystą oprawę akademiom gromadzkim. W Człuchowie zamierza się w Dniu Nauczyciela zorganizować dla dzieci i młodzieży szkolnej specjalne seanse filmowe. Organizatorzy Dnia Nauczyciela liczą, że podobnie jak w latach ubiegłych, przygotowaniem uroczystości zajmą się „Early Bird II" zawiódł WASZYNGTON (PAP) Wystrzelony 26 października satelita „Early Bird II" nie wszedł na planowaną orbitę. Satelita miał po wejściu na orbitę zsynchronizowaną przyjąć stałą pozycję w stosunku do ruchu kuli ziemskiej. Miał on służyć do przekazywania transmisji radiowych, telewizyjnych i telefonicznych między Ameryką Północną, Hawajami, Australią, Filipinami, Japonią i Syjamem. Aparatura samego satelity działa normalnie, jednakże nie reaguje on na sygnały przesyłane z Ziemi, które miały go wprowadzić na planowaną orbitę. Eksperymentalne transmisje telewizyjne, które miały być przeprowadzone przy użyciu nowego satelity zostaną prawdopodobnie odwołane. Ze sportu • POLSCY szachiści, walczący o zakwalifikowanie się do finału Olimpiady Szachowej, rozgrywanej w Hawanie, pokonali po dogrywce Ekwador 3,5:0,5. • DO DALSZYCH rozgrywek tenisowych o puchar króla szwedzkiego zakwalifikowała się drużyna Francji, która już po pierwszym dniu prowadziła z Belgią 3:0. Obok Francuzów zwycięsko przez pierwszą rundę przebrnęli tenisiści NRF, Szwecji i CSRS. Reprezentacja NRF pokonała w Oslo Norwegię 5:0, tenisiści Szwecji zwyciężyli w Sztokholmie Holandię 3:2, a Czechosłowacja pokonała w Pradze Danię 3:?. • MIĘDZYPAŃSTWOWE spotkanie bokserskie, rozegrane w Sofii pomiędzy Bułgarią a Turcją, przyniosło zwycięstwo pięściarzom Bułgarii 12:6. • PIĘKNY sukces odnieśli szpadziści warszawskiej Legii zwyciężając w turnieju drużynowym o „Złotą szpadę Zurichu". Oprócz Polaków startowali szpadziści Austrii, Szwajcarii, Francji, NRF i Luksemburga, w finałowym meczu Legia pokonała SE Zurich 5:3 także komitety rodzicielskie, organizacje młodzieżowe oraz uczniowie, (mg) MOSKWA Na zaproszenie KC Komunistycznej Partii Finlandii u-dała się do Helsinek "belegacja KPZR: członek Biura Politycznego, sekretarz KC KPZR M. Susłow oraz sekretarz KC KPZR — B. Ponomariew. • DJAKARTA Korespondent agencji Reutera donosi z Djakarty, że żołnierze tamtejszego garnizonu wojskowego aresztowali dwóch znanych indonezyjskich przywódców komunistycznych — Arkana i Achadijata. • TOKIO Na poniedziałek 91 października zapowiedziano start pierwszej z serii rakiet „Mu'', zaprojektowanych przez Japonię z myślą wystrzelenia o-koło roku 1968 pierwszego japońskiego satelity Ziemi. Rakieta ma długość 23 metry. • LONDYN Prezydent Pakistanu Ayub Khan oskarżył Indię o masowe przygotowania wojskowe przeciwko Pakistanowi, • MOSKWA W drodze powrotnej z Japonii orkiestra symfoniczna Filharmonii Warszawskiej zatrzymała się w Chabarowsku dając koncert, który zakończył się jej wielkim sukcesem. Rewelacyjne wyniki rybaków morskich! 3 tysiące ton ryb w październiku (Inf. wł.) w; łowiskach przebywała jednak istniały zakłady przetwórcze, znaczna liczba jednostek i w znaczną część nadwyżek ryb YNIKI jakie osiągnęli godzinach wieczornych spodzie można by przeznaczyć na kon-w październiku rybacy wano się w bazach wyładun- serwy. Tymczasem ryby wę-morscy środkowego wy- ków w ilości około 230 ton ryb! drują w wagonach po kraju, brzeża przeszły najśmielsze W sumie więc październik 1966 aby w rezultacie trafić do Dar oczekiwania. Zwykle paździer- roku zapisany zostanie w kro- łowa jako surowiec do produk-nik jest pierwszym miesiącem nikach koszalińskiego rybołów- cji mączki rybnej. martwego sezonu. Rozpoczyna- stwa, jako rekordowy. Wystar- Przedsiębiorstwa „Barka" i ją się sztormy i gwałtownie czy uzyskane wyniki porów- „Kuter" część swej floty wy-spada wydajność łowisk. W nać z planami. Wszystkie słały na łowiska Morza Pół-bieżącym roku było odwrotnie, przedsiębiorstwa miały złowić nocnego. Z Kołobrzegu wysła-Wiatry okazały się łaskawsze, w tym miesiącu 2.015 ton ryb. no 6 superkutrów, a z Darło- a i wydajność dopisała. Wszystkie przedsiębiorstwa do minionej niedzieli wyłado- K-r.__w{l wały ogółem 2.880 ton ryb. Na " , u Oficerski pucz udaremniony MEKSYK (PAP) W niedzielę w wenezuelskiej szkole gwardii narodowej, w miejscowości Los Teąues, położonej o 20 km od Caracas grupa oficerów usiłowała zorganizować rebelię. Jeden z przywódców — podpułkownik Clemente Acheco Ochoa został zabity, drugi — major Antonio Perez Hernandez aresztowany. Kilku innych oficerów odniosło rany. Komunikat wenezuelskiego ministerstwa obrony stwierdza, że próba rebelii stłumiona została przez oficerów lojalnych wobec rządu. Komunikat podkreśla także, że zabity podczas starcia ppłk Ochoa był powiązany z prawicową nacjonalistyczną krucjatą obywatelską. Największe przekroczenie planu zanotowano w usteckim Zamiast 590 ton, rybacy tego przedsiębiorstwa do wczoraj wyładowali już 1.120 ton, a według zapowiedzi w godzinach nocnych mieli przywieźć do bazy jeszcze 130 ton. Dobrze spisali się również rybacy „Barki". Wyładowali już 960 ton, a w ładowniach kutrów mieli jeszcze 60 ton. Na podkreślenie zasługuje fakt, że w tym miesiącu bardzo dobre wyniki uzyskiwały również załogi kutrów 17-me-trowych. Dzięki tym wynikom w „Korabiu" wszystkie „siedemnastki" wypracują zyski. Gorzej jest natomiast z wysyłaniem ryb do odbiorców w różnych częściach kraju. Więk szość central rybnych odmawia przyjęcia przesyłek wagonowych lub reklamuje jakość ryb. W tym przypadku jeszcze raz potwierdza się słuszność postulatów załóg naszych przedsiębiorstw zawartych w planach alternatywnych. Gdyby na miejscu, w portach NOWY JORK (PAP) Stany Zjednoczone powinny niezwłocznie zaprzestać agresji w Wietnamie — oświadczył generalny sekretarz KP USA, Podróż, która zawiodła nadzieje (Dokończenie ze str. 1) WASZYNGTON (PAP) czególnych krajów stanowisko Gerald Ford, przywódca re- USA w sprawie Wietnamu, a na w Malajzji. Podczas jednej publikanów w izbie reprezen- przede wszystkim wyniki kon- z demonstracji obrzucono poli tantów USA, krytykował aktu ferencji manilskiej. Na pierw cjantów kamieniami i butelka ainą podróż 'prezydenta John- szy jego postój w Kolombo mi. Aresztowano około 30 o- sona w wywiadzie, udzielonym mieszkańcy stolicy Cejlonu wy sób. w niedzielę telewizji ABC. szli z plakatami: „Jankesi do PARYŻ (PAP) Kongresman oświadczył, że domu", „Harriman — morder Mimo bardzo złych dla agre naród amerykański spodziewał ca"- sorów warunków atmosferycz się, iż podróż ta ma rzeczywiś W poniedziałek 31 bm. wę- nych piraci powietrzni USA cje na ceiu przywrócenie po- drujący dyplomata odleciał do nie zaprzestają barbarzyńskich koju w Wietnamie, doznał jed stolicy Pakistanu Rawalpindi, bombardowań Demokratycznej nak zawodu. Podróż nie pod- skąd następnie uda się do Te- Republiki Wietnamu. W nie- niosła bynajmniej prestiżu heranu, Rzymu, Paryża, Bonn dzielę obrzucono 500-funtowy- USA w krajach Azji południo- i Londynu. mi bombami most w odległoś- wo-wschodniej, ani nie skłoniła ci 160 km na zachód od mia- amerykańskich sojuszników do sta Vinh. Most został zburzo- większego udziału w wojnie ay- wietnamskiej. Amerykańskie bombowce strategiczne „B-52" zaatakowa- BUDAPESZT (PAP) ły w poniedziałek teren znaj- ja{j donosi agencja MTI, wę- Gus Hall, przemawiając w nie dujący się w odległości 60 km gierski minister spraw zagra- dzielę na dorocznym przyjęciu na zachód od Pleiku, na płas- nicznych Janos Peter, po po- zorganizowanym przez redak- kowyżu wietnamskim, gdzie wr0cie z ONZ, omówił w wy- cję dziennika „The Worker". w piątek i sobotę doszło do wiadzie dla telewizji problemy Hall podkreślił, że podczas gwałtownych walk. W tym sa- Wietnamu, bezpieczeństwa eu- swej niedawnej podróży, w mym dniu samoloty „B-52" ropejskiego i Niemiec oraz czasie której odwiedził wiele zbombardowały południowo- trzeciego świata. krajów, przekonał się, iż Stany wietnamską prowincję Quang Agresja Stanów Zjednoczo- Zjednoczone z powodu swej a- Ngai, 530 km na północny nych przeciwko Wietnamowi gresywnej polityki w Azji po- wschód od Sajgonu. jest obecnie główną przeszko- łudniowo-wschodniej znalazły Jednocześnie agencje zachód dą na drodze do zrealizowania się w izolacji. nie donoszą z Sajgonu, że w każdej konstruktywnej nowej związku z mnożącymi się za- inicjatywy w dzisiejszej sytu- machami bombowymi panuje acji międzynarodowej. Toteż tam nerwowa psychoza. Zoł- wszelkie oświadczenia na te- nierze amerykańscy wszystkie mat widoków położenia kresu podejrzane osoby biorą za par- tej agresji są przyjmowane ze tyzantów. W niedzielę wieczo- szczególnym zainteresowa- rem jeden z żandarmów ame- niem. rykańskich otworzył ogień do interwencja USA urosła o- samochodu, który uległ wy- becnie do takich rozmiarów, padkowi w pobliżu hotelu £e zagraża pokojowi nie tylko „Capitol" zamieszkałym przez w Azpołudniowo-wschodniej personel USA. W maszynie lecz i na całym świecie. Toczy znajdowali się żołnierze reżi- się jednak walka o wyelimino- mowej armii sajgońskiej ubra- wanie tej groźby nie tylko w wa 4. Ze względu na trudne warunki atmosferyczne uzyskują tam przeciętne wyniki. (wł) Naszym Zmarłym (Dokończenie ze str. 1) gruzów nasz dom piękniejszy niż dawniej, to przecież są rany w ludzkich sercach, które czas może tylko zabliźnić, ale nigrdy zupełnie wygoić. Z roku na rok starsze przychodzą na cmentarz matki, którym przed laty hitlerowskie bestial stwo wydarło synów. Przyjdą także w przyszłym roku I w następnym. Teęo bólu nie moż na im odjąć. Ale trzeba i moż na ustrzec od ich sierocego lo su matki na całym świecie, żeby nie drżały o los swych dzie ci, które przecież rodzą i wychowują dla życia. Pomyślne wyniki skupu • WARSZAWA (PAP) del miejski oraz wykonać indy widualne zamówienia ludności Punkty skupu przyjęły już miast na ziemniaki. ok. 3,5 min ton ziemniaków z tegorocznych zbiorów, co pozwoliło zaopatrzyć na zimę han NIECODZIENNY WYPADEK DROGOWY 1 zabity 3 rannych • (Inf. wł.) 30 października około godziny 20.30 na trasie Bobrowice — Karwice (pow. Sławno) samochód volkswagen najechał na dwóch przechodniów. Jeden z nich — nazwiska nie udało się dotychczas ustalić — poniósł śmierć na miejscu, drugi — Jan Tkaczyk z Przybierówka, pow. Gryfice — został ciężko ranny Kierowca volkswagena. Edmund Orliński wysadził swoich pasażerów na drodze, odwiózł rannego do szpitala w Sławnie, po czym zbiegł zostawiając samochód Pozostawione na trasie pasażerki zatrzymały przejeżdżającego Ponad 150 tys. ton ziemniaków konsumpcyjnych wyeksportowano. Równocześnie roz prowadza się wśród rolników kwalifikowane sadzeniaki, potrzebne w okresie przysziej wiosny. W pełnym toku znajduje się kampania cukrownicza. „Słod kie fabryki" odebrały od rolników ponad 90 min q bura-? ków cukrowych. Dzienny ich skup obecnie wynosi około 2 min q. Wyższy niż w ub. roku jest skup zboża. Pomyślnie w październiku przebiegał skup mle ka. Zakupiono go znacznie wię cej niż przewidywał plan. Plan skupu żywca wykonano w październiku w 118 proc. Należy jednak przypomnieć, że jesień a zwłaszcza paździer nik jest zwykle okresem selek cji bydła przed zimą. wartburga (kierowca Wł. D. z Ko- H«%7MfA||flI niC3P7lf szalina) prosząc go o zabranie 1 la W £ III U 81 J §J*OtllfcJ Polski i ZSRR zabitego. W tym samym czasie nadjechała karetka pogotowia, która zabrała zabitego. Kierowcę wartburga poproszono o towarzyszenie karetce. W odległości około kilometra od miejsca wypadku karetka zahamowała, a jadący z tyłu wartburg wpadł na nią. W drugim z kolei wypadku ranni zostali: kierowca wartburga i H. T. z Koszalina. Odwieziono ich do szpitala w Sławnie. Edmund Orliński — sprawca pierwszego wypadku został ujęty. Okazało się, że prowadził samochód w stanie nietrzeźwym, (k) „Mazowsze"-hotel na lalach • GDAŃSK (PAP) Na Motławie w Gdańsku obok Zielonej Bramy zacumował w poniedziałek m/s „Mazowsze". Do końca lutego przyszłego roku statek będzie wykorzystywany jako pływający hotel. Jest tu 120 miejsc sypialnych oraz salon, w którym można będzie wypić kawę i zjeść posiłek. W tegorocznym sezonie m/s ,.Mazowsze" odbył 16 rejsów do Leningradu i dwa — do Rostocku. W lipcu i sierpniu br. kursował jako statek wycieczkowy na linii Gdynia — Świnoujście. ni po cywilnemu. II ^akUtutM bońsl&co9 ajwatu spratoiedlitoości**. *1/4. proL Lto HAJfS drodze pomocy udzielanej DRW, lecz także na międzynarodowej płaszczyźnie dyplomatycznej. Węgry starają się aktywnie przyczynić do przywrócenia pokoju w Wietnamie i zapewnienia go całemu światu. * DELHI (PAP) Wędrujący ambasador USA Averell Harriman rozpoczął dy plomatyczne tournee po krajach Azji i Europy mające na celu „wyjaśnić" rządom posz- Gibraltar- kość niezgody • LONDYN Sekretarz brytyjski cio spraw kolonii Fred Lee o-świadczył, że W. Brytania nie zamierza oddać Hiszpanii „ani jednej skały" i Gibraltaru. Między W. Brytanią a Hiszpania od wielu miesięcy toczy się *pór, d« koc« ma aalefteć tccytorlww Zbrodnicza przeszłość Pawła Marcukiewicza (Inf. wł.) sporządziła przeciwko niemu akt oskarżenia, przedstawiając Ostatnio Ministerstwo Spraw Marcukiewiczowi 8 zarzutów Wewnętrznych PRL otrzyma- zbrodni zabójstw i znęcania ło od organów bezpieczeństwa się nad ludnością cywilną. Nie BSRR, informację, iż urodzo- wiadomo jeszcze, kiedy i przed ny w 1393 r. w Byteniu (ZSRR) którym z sądów wejewódz-Pawei Marcukiewicz, zamie- kich odpowie on za swoje szkały ostatnio w Pile dopu- zbrodnie. Podczas procesu ze-ścił się w latach 1941—1944 znawać ma 44 świadków, w w Telemachach na terenie tym 13 z Białorusi. Ci ostatni BSRR zabójstw partyzantów pamiętają przestępstwa Mar-i cywilnej ludności. cukiewicza, gdyż niejednokrot- Jako funkcjonariusz miej- nie byli ich naocznymi świad-scowej pomocniczej poli- kami. (rom) cji niemieckiej miał on uczestniczyć w masowych rozstrzeliwaniach osób zarówno narodowości żydowskiej, jak i białoruskiej. Śledztwo wykazało, że Marcukiewicz był nawet pewien czas komendantem policji w Telemachach i wielokrotnym dowódcą akcji przeprowadzanych przez tę policję przeciwko uczestnikom miejscowego ruchu oporu i ludności cywilnej. W związku z tym, że pierwszą, która rozpoczęła dochodzenie przeciwko Marcukiewiczowi, była Prokuratura Wojewódzka w Koszalinie, na jej polecenie został on tymczasowo aresztowany 23 sierpnia br. i osadzony w więzieniu. Ostatnio prokuratura ta MOSKWA (PAP) W ZSRR przebywa w ramach wymiany między związkami pisarzy — delegacja Związku Literatów Polskich pod przewodnictwem Tadeusza Hołuja. W skład delegacji wchodzą — Zofia Bystrzycka, Władysław Machejek, Julian Rogoziński i Andrzej Wasilewski. Goście polscy przeprowadzili rozmowy z przedstawicielami Zarządu Głównego Związku Pisarzy Radzieckich, spotkali się z pisarzami z różnych ośrodków, z zespołami redakcji „Litieraturnej Gazie-ty" i „Nowego Miru". Nowa tragedia tatrzańska ZAKOPANE (PAP) W sobotę 29 października, 6--osobowa grupa grotołazów z Wrocławia, weszła do groty „Miętusiej" w Tatrach, aby tam podjąć próbę zdobycia nieznanych jeszcze korytarzy. Po 48 godzinach przebywania w grocie młodzi wspinacze wyszli na powierzchnię, lecz natychmiast po tym, jeden z nich, Andrzej Jakubowski stracił przytomność i nie odzyskawszy jej zmarł. Przyczynę zgonu ustalają le karze, Polsko-czechosłowackie rozmowy gospodarcze WARSZAWA (PAP) W dniu 31 października prae bywał w Warszawie wicepremier CSRS Otokar Szimunek. Przeprowadził on rozmowy z wicepremierem Piotrem Jaroszewiczem i przewodniczącym Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Stefanem Ję-drychowskim na temat aktual nych zagadnień dalszego rozwoju współpracy gospodarczej między obu krajami oraz realizacją wzajemnych obrotów towarowych w roku bieżącym i następnym. Afryka protestuje * LONDYN (PAP) Powołując się na otrzymane drogą radiową informacje z Dakaru, agencja Reutera donosi o gwałtownych demonstra cjach antyamerykańskich w Konakri, stolicy Gwinei. Około 50 tysięcy ludzi pomaszerowało w poniedziałek pod gmach ambasady USA w Konakri, wznosząc anty ameryk ań skie okrzyki. Gwinejska Narodowa Partia Jedności oskarżyła rząd USA o udział w uprowadzeniu przez władze ghańskie w Akrze dyplomatów gwinejskich, udających się na konferencję OJA Ad dis Ab eto. ■GŁOS Nr 261 (4366) mi Str. S V ) (Dokończenie ze sir. 1) Tendencje te wystąpiły w sposób szczególnie jaskrawy przy układaniu projektu obecnego planu 5-letniego. Potrzeby zgłoszone przez przedsiębiorstwa przekroczyły o około 50 procent wytyczne rządowe, wynikające z bilansu siły roboczej w kraju. Przyjęcie takich wygórowanych żądań obniżyłoby wskaźnik wzrostu wydajności pracy w latach 1966— —1970 do 17 zaledwie procent i doprowadziłoby do przekroczenia ujętego w ostatecznej wersji planu przyrostu zatrudnienia o około 1,5 miliona osób, gwarantującego wszystkim pracę. Stanęlibyśmy wobec ostrych napięć w gospodarowaniu siłą roboczą, wzrostu płynności załóg i niedopuszczalnego drenażu siły roboczej z rolnictwa. Jedną z istotnych przyczyn wysokiego zatrudnienia i niskiej wydajności jest, jak wykazują badania, nadmierna rozbudowa obsady wydziałów pomocniczych w narzędziow-niach, w działach remontowych, w transporcie wewnątrzzakładowym itp. Większość przedsiębiorstw charakteryzuje się wadliwą strukturą zatrudnienia — niskim udziałem w składzie załóg, robotników bezpośrednio produkcyjnych i odwrotnie — wysokim udziałem robotników nieprodukcyjnych. Jest to m. in. wynikiem braku norm obsady i norm pracy dla służby pomocniczej, wynikiem dążenia do samowystarczalności w zakresie obsługi produkcji, samowystarczalności zresztą wymuszonej brakiem wyspecjalizowanych przedsiębiorstw zajmujących się remontami, wyrobem oprzyrządowania dla fabryk itd. Wynik? Rezerwy w działach pomocniczych są duże, toteż bez szkody dla ich pracy można i należy przesunąć część pracowników do wydziałów produkcyjnych. W pracy przedsiębiorstw przemysłowych utarła się z gruntu fałszywa praktyka automatycznego i proporcjonalnego zwiększania zatrudnienia przy jakimkolwiek zwiększaniu zadań produkcyjnych. Na hasło — dodatkowa produkcja odpowiada się niezmiennie odzewem — dodatkowe zatrudnienie. Takie postępowanie pogłębia przerosty zatrudnienia i utrwala wady w jego strukturze. Aby praktykę tę zmienić, aby zapotrzebowanie na nowych pracowników przestało być rzeczą dowolną, czas pogłębić opracowania norm pracochłonności, opracować normy obsady urządzeń, normy etatów pracowników umysłowych itd. SIĘGNĄĆ DO REZERW Fotografie dnia pracy dokonane w wielu przedsiębiorstwach wykazały straty czasu pracy. Bez normowanych przerw sięgają one średnio ponad 20 minut na zmianę, w niektórych zakładach do godziny, a nawet i więcej. Ponieważ godziny nadliczbowe w przeliczeniu na jednego robotnika na zmianę wynosiły w 1965 roku 19,7 minut, jasne jest, że straty czasu robotników w czasie normalnej pracy są większe od czasu nadliczbowego. Napór przedsiębiorstw o wzrost zatrudnienia nieprzypadkowo wzmacnia się też w końcu roku. Chodzi oczywiście o zagwarantowanie sobie najwygodniejszych warunków realizacji planu w roku przyszłym, bez liczenia społecznych kosztów takiego postępowania. Obok tendencji do wzrostu liczby zatrud- PRACOWAĆ WYDAJNIE nionych drugim niedomaganiem znacznej części przedsiębiorstw przemysłowych jest aryt-miczność produkcji, ostatnio wyraźnie pogłębiona. Arytmia pracy przedsiębiorstw, występująca najostrzej w przemyśle maszynowym i elektrotechnicznym, notowana jest w skali rocznej, kwartalnej, miesięcznej i dobowej. Konsekwencje tego zjawiska są powszechnie znane. W wyniku stałych wahań produkcji zdolności wytwórcze wielu przedsiębiorstw nie są w pełni wykorzystywane, narasta deficyt materiałów i urządzeń, spada rentowność, dotkliwie cierpi jakość itd. W wielu przedsiębiorstwach powtarza się takie zjawisko: oto w końcu miesiąca, kwartału, a zwłaszcza roku, dla szturmowego wykonania i przekroczenia planu sięga się beztrosko do produkcji w toku, nie oglądając się na to, co będzie jutro. Są też okresy w wielu naszych przedsiębiorstwach, było tak zwłaszcza w końcu roku ubiegłego w przemyśle maszynowym, kiedy produkcja towarowa jest większa niż globalna. A potem z powodu wyczerpania zapasów produkcji w toku, przedsiębiorstwu trudno jest przyjść do siebie. Niedostateczna rytmika pracy powoduje zaburzenia w kooperacji, co z kolei jeszcze bardziej pogłębia aryt-mię, przenosząc niedomagania jednego zakładu na inne, na branże, na transport, na cały przemysł. NOWE EOD2CE MATERIALNEGO ZAINTERESOWANIA Krytyka tych ujemnych zjawisk arytmii w produkcji i przerostów w zatrudnieniu, podjęta na VII Plenum KC, stała się punktem wyjścia dla opracowania szerokiego i konsekwentnego programu naprawy. Oczywiście, pełne rozwiązanie tych trudności wymaga długotrwałej pracy opartej o studia i analizy — Plenum nakłada też na ministerstwa i zjednoczenia obowiązek podjęcia takich prac i wdrażania do praktyki przemysłowej najlepszych wzorów organizacji, zagranicznych i krajowych. Ale jednocześnie niezbędna jest doraźna poprawa sytuacji. Wymaga tego wykonanie bieżących i przyszłych zadań. W tym celu Plenum zaleciło powołanie w przedsiębiorstwach, z inicjatywy organizacji partyjnych, komisji skupiających aktyw gospodarczy i społeczny. Komisje te, powoływane przez rady robotnicze, uprawnione do korzystania z pomocy zjednoczeń i resortów, ocenią gospodarkę siłą roboczą oraz rytmikę produkcji i wniosą na KSR doraźny program poprawy. Dla zachęcenia przedsiębiorstw do rzetelnego wysiłku w ujawnianiu i wykorzystywaniu rezerw, zapowiedziano uruchomienie nowych bodźców materialnego zainteresowania powiązanych z rytmicznością, kooperacją i oszczędnym gospodarowaniem siłą roboczą. Np. część oszczędności na funduszu płac, jakie powstaną w wyniku zmniejszenia stanu zatrudnienia, pozostanie w przedsiębiorstwie zwiększając fundusz premiowy dla pracowników akordowych i dniówkowych, a pozostałą część wykorzysta zjednoczenie na regulację płac robotników wewnątrz branży. Wypłatę premii dla kierowniczego personelu w pierwszym i drugim miesiącu kwartału należy uzależnić od rytmicznego wykonywania zadań miesięcznych, a w trzecim — zarówno od wykonania planu produkcji kwartału, jak planu rentowności. Za zachowanie rytmiki produkcji w dłuższych okresach (półrocznych, rocznych) wypłacana będzie dodatkowa premia. Wypłatę całości lub części premii dla kierownictwa przedsiębiorstw pracujących na potrzeby kooperacji uzależni się od terminowości i stopnia wykonania dostaw kooperacyjnych. Sumienni kooperanci otrzymywać będą ponadto dodatek procentowy do kwartalnego funduszu premiowego. Do wyraźnego preferowania zadań kooperacyjnych przed własną produkcją finalną zachęca też postanowienie zmniejszające o połowę regulaminowe potrącenia i premii — w przypadku pełnego wykonania kwartalnych dostaw kooperacyjnych — nawet jeśli inne zadania nie zostały wykonane. W kilku zjednoczeniach, tytułem próby, powiąże się fundusz premiowy dla kierownictwa branż i przedsiębiorstw z poprawą wyników finansowych. Jednym z istotnych czynników poprawy sposobu pracy przedsiębiorstw jest uporządkowanie organizacji produkcji i zarządzania. Z materiałów rozpatrywanych na Plenum wynikają jednoznaczne zalecenia w sprawie wzmocnienia zasady jednoosobowego kierownictwa na wszystkich szczeblach zarządzania, wewnątrz przedsiębiorstwa poprzez prawidłowe określenie kompetencji i odpowiedzialności komórek i osób. Wymaga to zróżnicowania schematów zarządzania i dostosowania ich do charakteru zakładów. Postulując zwiększenie uprawnień kierowników niższego szczebla, Plenum zwróciło szczególną uwagę na wzmocnienie pozycji mistrza. Równolegle ze zwiększeniem odpowiedzialności mistrzów za kompleksowe wyniki pracy powierzonego im odcinka projektuje się rozbudowę ich uprawnień, m. in. poprzez utworzenie i powierzenie im funduszu nagród dla robotników wyróżniających się w pracy. ZADANIA DLA PODSTAWOWYCH OGNIW Wielką wagę przywiązuje się do usprawnienia, znacznego pogłębienia planowania wewnętrznego przedsiębiorstwa jako skutecznego środka przywrócenia rytmiki produkcji i stałej kontroli kosztów. Jak podkreśliło z całą mocą Plenum, podstawową przyczyną braku rytmiki są zjawiska występujące wewnątrz przedsiębiorstwa. Gdy nie ma prawidłowego rozdziału zadań na oddziały produkcyjne, gdy nie ma praktyki wyznaczania zadań dla poszczególnych linii, gniazd i stanowisk roboczych, dla poszczególnych zmian, gdy nie ma żelaznej zasady właściwego gospodarowania zapasami produkcji w toku i troski o kooperację, nie może być rytmiki produkcji. Dlatego też planowanie wewnątrzzakładowe wyma ga zasadniczego uzdrowienia. Trzeba wprowadzić także rozrachunek ekonomiczny, sięgający do podstawowych ogniw przedsiębiorstwa. W orbicie zainteresowań Plenum znalazły się wszystkie niemal sprawy i problemy wywierające wpływ na organizację i sposób zarządzania przedsiębiorstwami. Zwrócono więc uwagę na niską efektywność tzw. technologicznej organizacji oddziałów i wydziałów (grupowanie maszyn według ich rodzajów) przeważającej w przemyśle maszynowym i e-lektrotechnicznym, zalecając stosowanie organizacji przedmiotowej (według rodzajów wyrobów lub podzespołów) skracającej znacznie drogi przebiegu materiałów, ułatwiającej planowanie i koordynację. Zmiany te należy uwzględnić zwłaszcza przy projektowaniu nowych zakładów względnie modernizacji starych. Odtąd projekt organizacji winien być nieodłączną częścią projektu wstępnego i technicznego. Zapowiedziano też na Plenum powoływanie przedsiębiorstw wyspecjalizowanych w obsłudze remontowych i innych pomocniczych potrzeb zakładów. Na centralne i zakładowe ośrodki nałożono obowiązek szybkiego przygotowania schematów organizacji stanowisk roboczych oraz uruchomienie produkcji typowych elementów ich wyposażenia. Realizacja stawianych przed przedsiębiorstwami niełatwych zadań wymaga okazania im wszechstronnej pomocy. Przedsiębiorstwa otrzymają także pomoc w postaci środków organizacyjno-technicznych, instruktażu i specjalistów ze zjednoczeń i ministerstw w postaci pomocy metodycznej z instytutów i wyższych uczelni, dla których nakreślono zadania obszerne i wielostronne. Najważniejszą jednak pomoc powinny okazać przedsiębiorstwom organizacje partyjne i związkowe, rady robotnicze, organizacje społeczne. Podstawowym zadaniem organizacji partyjnych i społecznych działających w przedsiębiorstwach jest wytworzenie v^śród załóg atmo-' sfery zrozumienia dla doskonalenia organizacji pracy i poprawy rytmiki produkcji oraz udokumentowanie, że interes załogi jest tu zbieżny z interesami całego społeczeństwa. W okresie, jaki minął od IV Plenum, wiele zrobiono w naszym przemyśle dla usprawnienia metod planowania i zarządzania. Dla celów planowania zatrudnienia i funduszu płac wprowadzono nowe mie-niki produkcji oparte o nakłady pracy, zamiast stosowanego dawniej miernika produkcji globalnej. Miernikami nowego typu objęto dotąd 35 proc. produkcji przemysłowej (z wyłączeniem górnictwa węglowego). W większości branż przemysłowych wprowadzono oprocentowanie środków trwałych. Rentowność produkcji jako kategoria syntetyczna staje się podstawą oceny działalności przedsiębiorstw. Postępuje stabilizacja obowiązujących przedsiębiorstwa norm finansowych. Ód 1 stycznia 1967 roku obowiązywać będą w wielu resortach nowe ceny fabryczne zawierające zróżnicowane stawki zysku, uwzględniające rzeczywisty wkład pracy przedsiębiorstwa oraz jakość i nowoczesność wyrobu. Realizacja postanowień VII Plenum będzie kolejnym ogniwem w tym ciągłym procesie doskonalenia metod planowania i zarządzania i ważnym narzędziem pełnego i racjonalnego wykonania zadań pięciolecia. (AR) Omówienie dyskusji z drugiego dnia obrad VSI Plenum KC PZPR KOLEJNI MÓWCY, obok problemów organizacji i rytmiczności produkcji, zatrudnienia i wydajności pracy, poruszyli również szerzej zagadnienia związane z rolą samorządu robotniczego oraz działaniem bodźców płacowych. O roli organizacji partyjnej w podnoszeniu świadomości i odpowiedzialności całej załogi za wyniki produkcyjne i ekonomiczne zakładu mówił tow. BOGUSŁAW CZACHOWSKI — sekretarz Komitetu Zakładowego FSO na Żeraniu. Powiedział on m.in. że aktyw partyjny nie zawsze umie stworzyć właściwą atmosferę w przedsiębiorstwie nie zajmuje się dostatecznie sprawami podnoszenia dyscypliny, jak również skutkami ekonomicznymi funkcjonowania zakładu. Więcej wysiłku trzeba wkładać w przezwyciężanie złych nawyków, tradycjonalizmu i „fałszywych autorytetów", które niekiedy (np. w przypadku uruchamiania produkcji nowego modelu „syreny") mogą mieć ujemny wpływ na jakość wyrobów i w konsekwencji narazić na szwank dobre imię zakładu. Sprawy kooperacii wymagają większej elastyczności i konkretnego działania. Przytaczając przykłady z FSO i FSC, B. Czachowski stwierdził, że w swoim czasie pracownicy tych zakładów odpowiedzialni za kooperację, lwią część czasu poświęcali na zbieranie wzajemnie obciążających materiałów nie załatwiając żadnej sprawy. Poprawę uzyskano dopiero w wyniku zacieśnienia współpracy między organizacjami partyjnymi i dyrekcjami qbu fabryk. Tow. ALOJZY WASYL — sekretarz Komitetu Zakładowego Zakładów Chemicznych „Oświęcim", zajął się problematyką rezerw, tkwiących w organizacji pracy. Wyraził on przekonanie, że w poszukiwaniu tych rezerw należy zawsze uwzględniać specyfikę przedsiębiorstwa. Np. w przemyśle chemicznym wydajność pracy zależy w mniejszym stopniu od działalności ludzkiej. a głównie — od zdolności produkcyjnej urządzeń i instalacji. Wiele do zrobienia jest nadal w dziedzinie dyscypliny i wykorzystania dnia pracy. Nawet w tak dobrze zorganizowanym przedsiębiorstwie iak „Oświęcim", liczba efektywnie przepracowanych godzin przez członków ekip remontowych nie przekracza sześciu. Również sama organizacja remontów pozostawia wiele do życzenia. Dziś trudno już byłoby wyobrazić sobie dobrze pracujący zakład bez sprawnie działającego samorządu. Tam, gdzie plan jest realny, uwzględnia możliwości produkcyjne przed siębiorstwa i środki na realizację zadań wytwórczych —* tam nie ma problemów z przyjęciem planu (przez KSR. Samorząd nie tylko nie uszczupla jednoosobowego kierownic twa zakładem, ale twórcze je uzuDełnia. Dlatego m.in. powi- nien być nadal rozwijany i umacniany. Tow. BOLESŁAW RUMIŃSKI — prezes Zarządu NOT podkreślił, że materiały Plenum dotyczące problemu przerostów w zatrudnieniu i nie-rytmiczności produkcji są słuszne i przekonywające. Zgodził się z analizą przyczyn powstałych anomalii: że wynikają one z niedoskonałości rnetod planowania. Jednakże zdaniem mówcy — niemniej-szy wpływ na ten stan ma niedostateczna aktywność i brak pełnego zaangażowania ze strony kierownictwa fabryk i samorządu robotniczego. Należałoby więc rozważyć celowość przeprowadzenia zmian w niektórych przedawnionych uchwałach, dotyczących roli i zakresu działalności samorzadu. Trzebaby zarazem wydać odpowiednie zarządzenia które podnosiłyby autorytet i unormowały zasady jednoosobowego kierownictwa w zakładach. Poświęcając wiele uwagi temu problemowi. B. Rumiński stwierdził, że potrzeba nam nie tylko układnych dyrektorów, znających przepisy, ale przede wszystkim śmiałych i rozumnych ludzi. którzy potrafia podejmować decyzje. Wiąże sie to z dalszym rozszerzeniem uprawnień i samodzielności przedsiębiorstw. w tym również w zakresie ich stosunków z dostawcami surowców i odbiorcami produktów. Ale po to, aby nroducent mógł nieprzerwanie zaspokajać potrzeby odbiorców, musi dysponować re*°rwsmi. Mówca wskazał, że ważnym obecnie momentem jest uruchomienie w przedsiębiorstwach wyzwalanych tam środków finansowych (np. dodatkowy, w stosunku do planu, zysk). Sprawą pilną jest przyśpieszenie prac nad reformą systemu planowania i zarządzania, aby w przyszłym roku doprowadzić nowe, jasno sformułowane dyrektywy i program zmian do wszystkich zainteresowanych przedsiębiorstw i zjednoczeń. O problemach zatrudnienia — na przykładzie zakładów pracy woj. krakowskiego — mówił również tow. — JERZY PĘKALA — sekretarz ekonomiczny KW PZPR w Krakowie. Rozbieżności, polegające na szybszym wzroście zatrudnienia pracowników grupy nieprodukcyjnej, niż pracowników grupy przemysłowej, stanowią potwierdzenie tezy referatu o braku norm obsady stanowisk. Dotyczy to także kadr inżynieryjno-technicznych i administracyjnych. Mówca sygnalizował niepokojące zjawisko wzrastania ilości godzin nadliczbowych; staje się to niemal równoznaczne z ukrytą formą zwiększenia zatrudnienia. J. Pękala sugerował, aby powiązać środki przenaczone na godziny nadliczbowe z osobowym funduszem płac zamiast — jak dotychczas — finansować te godziny z bezosobowego funduszu płac. Mówiąc dalej o problemie nieracjonalnej kooperacji J. Pękala oświadczył, że wiele zakładów lokuje zamówienia kooperacyjne tylko po to, aby złagodzić u siebie sytuację w dziedzinie zatrudnienia i zaoszczędzić fundusz płac. Tow. JAN CHYLIŃSKI — wiceminister przemysłu ciężkiego, upatruje nieprawidło-' wości w strukturze zatrudnie- nia również w nadmiernej wysokość ruchomej części rozbudowie służb pomocni- wynagrodzenia. czych — w szczególności tran- Obecne zasady tworzenia sportu wewnętrznego, obsługi funduszu zakładowego i wa-magazynów itp. runki wypłacania premii pra- Głównymi przyczynami nad- cownikom umysłowym w miernego stanu zatrudnienia przedsiębiorstwach i zjedno-jest tu przede wszystkim za czeniach — wywołują wiele mały zakres mechanizacji zastrzeżeń. W czasie realizacji prac, a także niedopasowanie planów, pracownicy umysłowi organizacji poszczególnych o- są bardziej zainteresowani gniw produkcji w przedsię- funduszem premiowym, niż biorstwie. zakładowym. Występuje więc Nieodzownym elementem sprzeczność pomiędzy bezpo-dobrej organizacji jest rów- sr^dnim interesem załogi jako nież należyte funkcjonowanie całości, a pośrednim interesem narzędziowni przyfabrycznych, pracowników umysłowych. Ci które są niestety z reguły ma- ostatni bowiem nie otrzymują ło wydajne. Na tym odcinku dodatkowej premii za przekro-resort podejmuje odpowiednie czei?ie Podstawowych wskaź-kroki. nikow, które wpływają na wy- sokość funduszu zakładowego. Tow. EUGENIUSZ STA- Konieczne jest zatem opraco-WIŃSKI — minister przemy- w.anie nowych w tej dziedzi-słu lekkiego omówił problem me zasad. bodźców płacowych wpływa- Tow. JERZY ŁUKASIE-jących na wzrost wydajności WICZ — sekretarz Komitetu pracy. System akordowy — Dzielnicowego Warszawa Wola stwierdził mówca — jest jed- mówił, na przykładzie przędnym z takich czynników, siębiorstw wolskich, o zagad-Tymczasem notuje się tenden- nieniach organizacji i rytmicz cje do jego zmniejszania. Wy- ności produkcji. Analizując nika to m. in. z poglądu, że pod tym kątem sytuację wew-akord wpływa na obniżenie nątrz przedsiębiorstw, aktyw jakości produkcji. Jednakże partyjny powinien zwracać doświadczenia przemysłu lek- m. in. uwagę na współzależ-kiego nie potwierdzają takiej ność między rytmiką a jakoś-tezy. Stwierdzono natomiast, cią produkcji. że wszędzie gdzie przeszło się Analiza przeprowadzona z pracy akordowej na płacę przez Komitet Dzielnicowy dniówkowo-premiową, wydaj- wykazała, że przyczyny nieryt ność wydatnie się obniżyła, micznej produkcji tkwią żarów Zdaniem mówcy, należy wpro- no w niewłaściwym planowa-wadzić w samym systemie a- niu wewnątrzzakładowym i kordowym zasadę stabilności wadliwej organizacji pracy, norm zakładowych na kilka jak i w niedostatecznej „prze-lat, z ograniczeniem ich rewi- pustowości" niektórych wydzia zji do przypadków uzasadnio- łów. Zjawiska te stwierdzono nych postępem techniki. Celo- m. in. w Zakładach im. L. Wa-we jest także powszechniejsze ryńskiego. W sumie, możliwoś-niż dotychczas zindywiduali- ci poprawy należy szukać prze zowanie płacy dniówkowo- de wszystkim w samym zakła--premiowej. Na przeszkodzie dzie, nie zaś poza jego obr^-stoi jednak obowiązujący sy- bem. stem płacowy, określający dla danego aawodu identyczna (Dokończenie na str. 4 itr. i Wieści z czwartego (Inf. wł.) W ubiegłym tygodniu w porcie kołobrzeskim przyjęto 10 statków, w tym 6 bandery duńskiej, 3 szwedzkiej i 1 NRF. Wszystkie zostały w przewidzianym czasie załadowane i opuściły port z łącznym ładunkiem 2.800 ton różnych towarów eksportowych. M.in. srtatek bandery szwedzkiej „Carslo" zabrał 320 ton chemikaliów. Oprócz załadunku statków, portowcy Kołobrzegu wyładowali ogółem 1.500 ton towarów z wagonów kolejowych na place-AMIY PROSIMY O ADRES Czytelnika Z. P. z Jastrowia, który zwrócił się do nas w sprawie urlopu wypoczynkowego i zasiłku rodzinnego, prosimy o podanie nazwiska i adresu oraz nazwy zakładu pracy. Będziemy interweniować. Przy odpowiedzi prosimy powołać się na nr sprawy 12/4748/66. (dsz) NAJNIŻSZE PŁACE A. Ch. — Słupsk. Jestem dozorcą. Czy w związku z o-statnią podwyżką najniższych wynagrodzeń powinienem otrzymać wyższe wynagrodzenie i czy podwyżka ta dotyczy również godzin nadliczbowych? Czy za dni Dokończenie dyskusji na Vii Plenum KC PZPR (Dokończenie ze str. 3) Tow. PAWEŁ DĄBEK — przewodniczący Prezydium Wo jewódzkiej Rady Narodowej w Lublinie, koncentrując się na zagadnieniach postępu w organizacji produkcji, stwierdził, że istnieją tendencje do akcentowania przez zakłady trudności zewnętrznych, z pomijaniem czynników organizacyj nych wewnątrz własnego przedsiębiorstwa. Tymczasem te ostatnie ma- straty czasu powstałe z przyczyn organizacyjno-technicznych są — zarówno w przemyśle terenowym, jak i w wielkich zakładach — znacznie wyższe niż straty spowodowane z winy robotników. Jednym z głównych źródeł są a-warie źle utrzymywanych maszyn. Należałoby więc — zdaniem mówcy — zorganizować wojewódzką specjalistyczną bazę remontową, utworzyć ma gazyn części zamiennych dla ją z reguły decydujące znaczę- wszystkich zakładów wojewódz nie. Praktycznie biorąc, żaden zakład na Lubelszczyźnie nie ma prawidłowo opracowanej organizacji wydziałów produk cyjnych. Pierwsze próby podjął WSK Świdnik, gdzie przy współpracy z Politechniką Warszawską i Towarzystwem Naukowej Organizacji i Kierownictwa zorganizowało zakładowe biuro organizacji wydziałów. P. Dąbek przytoczył wyniki analiza. która wskazała, że twa, opracować długofalowy plan mechanizacji prac remon towych i plany szkolenia ekip. P. Dąbek zrelacjonował dalej przebieg eksperymentu, do tyczącego metod planowania w państwowym przemyśle terenowym na terenie woj. lubelskiego. Dotychczasowe rezultaty przemawiają za utrzymaniem i upowszechnieniem sprawdzonych eksperymentalnie zasad Dląaowąnia i zarżą- świąteczne obowiązuje dodatek 50 proc. czy 100 proc.? Zgodnie z § 4 uchwały Rady Ministrów nr 228 z 30 VII 1966 r. w sprawie podwyżki za pracę najniżej zarabiających pracowników przedsiębiorstw, instytucji i urzędów (M. P. nr 40, poz. 202) •— osobom wynagradzanym godzinowo według formy czasowej, czasowo premiowej i akordowej, których przeciętny zarobek za normalny czas pracy oraz czas pracy wynagradzany z 10 proc. dodatkiem wynosi w danym miesiącu mniej niż 4,40 zł za godzinę pracy, wypłaca się wyrównanie do 4,40 zł za każdą godzinę. Pracownikom wynagradzanym miesięcznie, zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy, wypłaca się wyrównanie do 850 zł miesięcznie. Przy ustalaniu tego zarobku dodatki do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych oblicza się od dotychczasowej podstawy — nie niżej jednak niż 600 zł miesięcznie w stosunku do pracowników płatnych miesięcznie i 3 zł za godzinę w stosunku do pracowników płatnych godzinowo (§ 6 powołanej uchwały). Przepisy uchwały dotyczą wszystkich pracowników najniżej zarabiających, a więc i dozorców. Wyłączeni są jedynie pracownicy odbywający naukę zawodu i staż pracy. Zgodnie z ustawą o czasie pracy pracownikowi zatrudnionemu przy pilnowaniu za przepracowane dni świąteczne przysługuje prawo do wolnego dnia w tygodniu — w przypadku wykorzystania tego dnia dodatek za godziny nadliczbowe nie przysługuje. O ile dnia takiego pracownik nie otrzymał, przysługuje mu dodatkowe wynagrodzenie i 100 aęo& tkanki kluczyć: „Zadano mi takie pytanie, nie wiem, czy dobrze odpowiedziałem, może mi towarzysz wyjaśni". Statut PZPR, a również wcześniejszy — PPR, gwarantował zawsze członkom partii swobodę wypowiadania się na zebraniach partyjnych. Wypaczenia polegały na czymś innym. Na tym mianowicie, że zamiast udzielać odpowiedzi na te pytania, gorszono się nimi i badano tzw. prawdziwe intencje pytającego, które służyły potem do oceny wartości człowieka, a nawet jego przydatności zawodowej. Mieliśmy zatem wielu mądrych, tylko dlatego, że nauczyli się milczeć, o nic nie pytać. Obecnie intencji pytającego nikt nie docieka, nikt nie bada barwy zadanego pytania lub wypowiedzi. Ale czy nie jest dostatecznym powodem do niepokoju to, że często trzeba wyjaśniać aktywistom partyjnym sprawy podstawowe, które powinni dobrze znać, uważać je za oczywiste? To prawda, że interpretacja spraw międzynarodowych, czy też polityki wewnętrznej kraju nie jest ani prosta, ani łatwa. Niejednokrotnie trzeba umieć właściwie odczytywać proste na pozór informacje i komunikaty. Jeżeli przy tym występują wątpliwości, nie wolno się gorszyć, trzeba je rozpraszać, wyjaśniać. Z zestawu pytań zadawanych na spotkaniach z aktywem i członkami partii można sądzić o dużych niedostatkach pracy propagan dowej w wielu organizacjach partyjnych. Albo nie wyjaśnia się członkom partii spraw zasadniczych, albo nawet jeśli się je jakoś tłumaczy, to w sposób niedostatecznie prze konywający. Umysł człowieka cechuje dziś, dzięki rozwojowi różnych form oświaty, lepszego oczytania, większy niż w latach minionych krytycyzm. Często w organizacji partyjnej nie ma aktywisty mającego dostateczny zasób wiedzy i autorytetu dla wyjaśnienia wielu zawiłych spraw życia. I tu jest główne zadanie (jakże często niedoceniane) dla aktywistów powiatowych lub gromadzkich, którzy docierając do organizacji partyjnych wo lą jednak bardziej zagłębiać się w sprawy formalno organizacyjne niż próbować zgłębiać problemy interesujące członków partii. ZDZISŁAW PIS Wczoraj relacjonowaliśmy przebieg uroczystości otwarcia nowej szkoły — pomnika Tysiąclecia w Wałczu. Szkoła ta, 1200. w kraju, nosi imię Zdobywców Wału Pomorskiego. 800 młodych mieszkańców Wałcza będzie się uczyć w jej murach, w jasnych, przestronnych klasach, w dobrze przygotowanych gabinetach. A oto zdjęcia z wczorajszej uroczystości, inaugurującej jednocześnie miesiąc SFBSil w województwie. Po tradycyjnym przecięciu wstęgi, zaproszeni goście zwiedzili nowo oddaną szkołę. Obiektyw fotoreportera na zdję- ciu górnym uchwycił moment, gdy w jednej z klas sekretarz KW, tow. Zdzisław Kanarek oraz przedstawiciel POW, gen. brygady Józef Stebelski zasiedli do ławek szkolnych w o-toczeniu uczniów tej klasy. Na zakończenie uroczystości młodzież szkoły, chcąc wyrazić swą wdzięczność fundatorom, wykonawcom oraz gościom przybyłym na uroczystość — przygotowała program artystyczny. Na zdjęciu dolnym — grupa młodzieży w strojach regionalnych tańczy przed gośćmi „chodzonego". Fot. J. Piątkowski C tl Zgodnie % postanowionym niedawno zwiększeniem potencjału przetwórczego bazy „Gryf Pomorski", budowanej dla przedsiębiorstwa Dalekomorskie Bazy Rybackie, zamówiono jeszcze jedną linię produkcyjną firmy Baader. m tt Przybyła ona przed kilku dniami — jak informuje Morska Centrala Zaopatrzenia — do portu w Gdyni. Składa się z dużej file-ciarki mechanicznej typu „Baa-der-338" oraz dwóch odskórzarek typu „Baader-47". (ZAP) •f EM AT OWI chłopskiej własności i walki o tę własność w literaturze, filmie i publicystyce poświęcono wiele i to wspaniałych dzieł. Co więc jeszcze nowego można na ten temat powiedzieć, w dodatku jeśli się ma do dyspozycji tylko 15 minut? Twórcy niedziel nego programu „Godzić czy sądzić" Wiesława Karłowska i Zdzisław Marzec postawili więc sobie zadania minimalistyczne: bez rozdrapywania chłopskiej psychiki, bez uczonego wywodu na temat form bytu kształtującego chłopską świadomość — pokazać, że istnieje możliwość porozumienia się, zgody, chociaż nie serdecznej, ale zobowiązującej, że sama chłopska społeczność może być najskuteczniejszym rozjemcą. W tym celu ekipa TV wybrała się do wsi Sadowne w warszawskim województwie, do wsi w której od trzech lat owocnie działa spo łeczna komisja pojednawcza. Twór dość ciekawy, bo nie mający właściwie żadnych formalnych uprawnień, żadnych szans egzekwowania swoich orzeczeń. Ale też nie zapadają tam wyroki, nie ma oskarżonych i oskarżycie li. Są tylko powaśnieni, którym trzeba przemówić do chłopskiego rozsądku i z wideł zrobić igłę. 15 minut to bardzo mało, zważywszy, że pro blemom współżycia, a raczej jego braku na polskiej wsi, poświęcono np. niejeden program z cyklu „Wszyscy jesteśmy sędziami" czy jego potomka „Bez apelacji". A programy te okupowały me minuty a godziny w TV. Niedzielny film można by więc było zbyć o-kreśleniem „zgrabny reportażyk", który nie przeszkodził w trawieniu świątecznego posił ku (jako że pora była obiadowa), gdyby nie jego konstruktywna lakoniczność,, zwięzła informacja o tym, że Komisja w Sadownem roz patrzyła już 45 spraw, że w jej skład wchodzą ludzie z moralnym i materialnym (np. świetni hodowcy) autorytetem, wreszcie — co nie uczyniło programu lukrowaniem rzeczywi stości — że choć rozum daje się przekonać, to jakaś chłopska duma nie pęzwąla stronie grze I jeśli rzecz sprowadzić do takich wymiarów — należy ją uznać za potrzebną i udaną. W dalszym jednak ciągu mgłą tajemnicy owiany jest mechanizm powstania komisji w Sadownem. Podobno TV mówiła o tym' trzy lata temu ,ale nie od rzeczy byłoby przypomnieć rodowód. Bo co innego komisja w działaniu, rozpatrująca 45.spór — komisja już doświadczona i licząca się zatem w środowisku, a co innego pierwszy jej krok ,ten najważniej szy ,od którego zależała cała przyszłość. Nie wiemy jak zrozumiałe chłopskie zainteresowa nie tym nowym tworem rozjemczym przekształcało się w zaufanie. I choćby tylko dlatego należy żałoioać , że program o Sadownem sprowadzono do 15 minutowej relacji. A na marginesie kilka słóio o kluczu do zro zumienia współczesnych wiejskich problemów. Większość telewidzów, bo miasto jest w większości ,odnosi się do programów wiej- oie! Me dam! skich jeśli nie z obojętnością to z lekceważeniem. Dla mieszczuchów rzeczą w najwyższym stopniu niestrawną są zagadnienia np. nawożenia i uprawy gleby, karmienia cieląt, zaopatrzenia ws=asri9 na dzień 1 listopada (wtorek) 13.00 Program dnia. 13.05 Wiad. 13.15 „Jesienią w Kampinosie" — film (polski). 13.25 „Droga przez cmentarz" — film (radz.). 14.55 Arcydzieła muzyki prezentuje L. Bernstein. 15.35 Dla dzieci: „Gdy Księżyc miał skrzydła" — estrada poetycka T. Kubiaka. 16.05 „Kraina Tysiąca Cudów" — film krajoznawczo-przyrodniczy prod. austriackiej. 17.35 Recital fortep. Dcsire' N'kaoua (pianista algierski). 18.05 „Losy polskie" — reportaż filmowy. 18.35 „Zycie" — monodram E. Bryllaw w wykon. Zofii Rysiówny. 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.00 TV Kurier Warszawski. 20.15 „Drewniane krzyże" — film (franc.). 22.00 Wiadomości sportowe. 22.15 Program na jutro. Ko^a^n^^^AWeda^Lamneeo^^^eTef^n°" W J!os*al,!n!e ~ or?an Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne, «!2SS-PSt>0Tf Kra,iÓSki" ^ "^R^SA Kosza^in^^ ^lfreda^Lampego^O^^111' dZla!aml)- Wpłaty na prenumerate (Sieffc/znf-12 50 !«krftariat * kierownikiem Oddziału) - 51-95; dział ogłoszeń - 51-95: redakcja - 54-66. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. kwartalna — 37.50 zł. roczna 150 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono KZGraf, ' * " — —. —■ *iir ------------- _ - ___ _ _ Ik-4 iStr. 6 W dnia algierskiego święta 1 listopada naród algierski obchodzi swoje święto narodowe — rocznicę wybuchu powstania przeciwko kolonizatorom. Powstanie to proklamowane zostało przed 12 laty, a zakończyło się zwycięstwem w 1962 roku. Wojna trwała więc ponad 7 lat. Zginęło w tym czasie ponad milion Algierczyków, a więc co dziesiąty obywatel. 400 tys. ludzi wyszło z więzień w chwili proklamowania niepodległości. 300 tys. uchodźców powróciło z Tunezji i Maroka. Blisko milion osób wypuszczono z obozów, w których przebywali przymusowo mieszkańcy rejonów, objętych najintensywniej-a szą działalnością partyzancką. Taka była cena algierskiej wolności. A POTEM, po krótkim o-kresie upojenia zwycięstwem, na wykrwawioną Algierię zwaliły się nowe zadania, które przynosił z sobą każdy dzień niepodległości. Trzeba było od podstaw budować aparat państwowy w kraju, w którym zaledwie kilkaset tysięcy ludzi umiało czytać i pisać. Trzeba było uruchamiać gosipodarkę spara liżowaną wojną wraz z wy- czywistym kierunku rozwoju kraju. Algieria stała się bowiem państwem, w którym gospodarka uspołeczniona jest dominującym sektorem całej produkcji zarówno w mieście, jak i na wsi. Ten proces już minął. Ale prcces kształtowania się państwa i społeczeństwa, proces kształtowania organizmu gospodarczego, zdolnego do samodzielnej egzystencji trwa w kraju. Świadczą o tym nie tylko ich słowa, ale i czyny: opracowane projekty reform społecznych, postępy nacjonalizacji, konsekwentnie anty-imperialistyczna polityka zagraniczna. Po 4 latach niepodległości Algieria daleka jest jeszcze od pełnej stabilizacji. Nadal bezustannie zmieniają się ludzie w jej kierownictwie państwowym, nadal ścierają się koncepcje, a niekiedy również zwykłe ambicje. Gospodarka wciąż boryka się z olbrzymimi trudnościami, wynikającymi nie tylko z jej kolonialnej przeszłości, lecz ze złego zarządzania, braku doświadczenia, braku kadr. Nie udało się jeszcze zmniejszyć bezrobo cia, wydajność pracy jest wciąż niska, a produkcja w większości dziedzin pozostaje niższa niż w okresie przedwojennym. To wszystko prawda. Ale prawdą jest również fakt stałego wyraźnego postępu, wzro Na drodze postępu jazdem Francuzów pozbawioną jakiejkolwiek wykwalifikowanej kadry. M.in. chłopi zaczynali samodzielnie gospodarować na pofrancuskich fermach, stanowiących szczyt nowoczesności w zakresie roi nictwa. Gi sami chłopi przejęli obsługę systemu sztucznego nawodnienia, przy którym zatrudnionych było za czasów kolonialnych 17 tysięcy inżynierów i techników. Niewykwalifikowani robotnicy uruchamiali fabryki. Wszystko działo się w atmosferze politycznego napięcia, w kraju pozbawionym praktycznie jakiejkolwiek realnej władzy i organizacji. Nie było komu rządzić, nie było komu naprawić pękniętej rury wodociągowej i uszkodzonego traktora, nie było lekarzy, listonoszy, nauczycieli, murarzy, elektryków. Kraj giął się pod brzemieniem straszliwego wysiłku, którego trzeba było dokonać w czasie chaosu powojennego i próżni spowodowanej exo-dusem Francuzów. Trzeba też było sformułować jakieś najbardziej choćby ogólne podstawy samodzielnego bytu państwowego. To był okres równie bohaterski, jak lata wojny. Okres, w którym walka narodowa przekształciła się w samorzutną, nie zawsze świadomą, rewolucję społeczną. Proces ten odbywał się w sposób spontaniczny. Wówczas gdy grupy polityków i działaczy spierały się na temat programu przyszłego pań stwa, gdy z zachodu i wschodu przybywały do Algieru oddziały skłóconych ze sobą dowódców wojskowych, robotni cy i chłopi zadecydowali, nawet nie wiedząc o tym, o rze- (OD STAŁEGO KORESPONDENTA AR W ALGIERZE) Algierii nadal. W ciągu 4 lat, które minęły od zdobycia niepodległości, Algieria przeżyła niejeden wstrząs. Ben Bella, trybun ludowy, umiejący pobudzać wyobraźnię narodu, od szedł w cień odosobnienia. Za stąpiła go elita ludzi unikających emocjonalnych przemówień, może mniej barwnych, ludzi, którzy mają bardziej przyziemne, ale tym pilniejsze do zrealizowania ambicje: chcą zaprowadzić porządek w całym kraju, chcą opracować konkretny program rozwoju gospodarki i kultury i przystąpić do jego wykonania. Ludzie ci pozostali wierni postępowej drodze rozwoju swego stu gospodarności, jak również zaufania we własne siły i zrozumienia, że rewolucyjny frazes nie zastąpi rzetelnej i systematycznej pracy. Algierczycy są narodem twardym, namiętnym, dynamicznym, wysoko ceniącym własną wolność. Przez rok pobytu w tym kraju nabrałem dlań podziwu. Jestem przekonany, że Algieria to kraj, który ma przed sobą realne perspektywy rozwoju, kraj, który nie zboczy z raz obranej postępowej drogi i u-zyska nie tylko w Afryce, ale i w świecie należne mu miejs- C6. ZDZISŁAW MORAWSKI © SPORT SPORT SPORT 0 SPORT § SPORT f SPORT „Cyclostrada" we Francji Francuscy rowerzyści będą je: cie Nord zainicjowano budowy wydzielonych dla rowerów i m< tego departamentu uznał, że wzn na szosach stanowi już teraz z' rowerzystów. Na zdjęciu: dwukierunkowa „cy zieleni, na odcinku Kaismcs — dzić bezpiecznie. W departamen-yclostrad" — pasów autostrad, torowerów. Zarząd dró# i mostów 1 agający się ruch samochodowy yt wielkie niebezpieczeństwo dla clostrada", przedzielona pasem SŁ. Amand. (CAF — AFP) Ciężarowcy białogardzkiego Orła bronią barw Polski i LZS w Bułgarii Duże wyróżnienie spotkało I-ligowy zespół ciężarowców LZS Orzeł Białogard. Rada Główna LZS powierzyła sztan gistom Orła reprezentowanie barw Polski LZS w trzech mię dzypaństwowych spotkaniach z ciężarowcami Bułgarii. Wczoraj do Bułgarii na 11--dniowe tournee wyjechała e-kipa sztangistów Orla, której kierownikiem jest przewodniczący Rady Wojewódzkiej LZS w Koszalinie — Antoni Orzechowski. Barw Polski ZSL w meczu z Bułgarami bronić będą: Pożoga, Cz. Borkowski, Majda, J. Marciniak, J. Borkowski, Smo leński, Matczak i Sokołowski. (sf) KOSZYKÓWKA Kotwica liderem w klasie A Koszykarze klasy A rozegrali w niedzielę drugą kolejkę spotkań mistrzowskich. Do największej niespodzianki doszło w Białogardzie, gdzie miejscowa Iskra uległa Orłowi Wałcz 45:48. Po dwocii kolejkach spotkań na czoło tabeli wysunęła się kołobrzeska Kotwica, po zwycięstwie nad MKS Znicz. A oto wyniki niedzielnyct poje dynków: BAŁTYK IB — SPARTA 60:52 Rezerwy koszalińskiego Bałtyku pokonały na własnym boisku koszykarzy złotowskiej Sparty 60:52 (30:22). Spotkanie stało na przeciętnym poziomie. Najwięcej punktów dla Bałtyku Ib zdobyli: Zdrojewski — 16, Jaśkowiak — 14, Kaczmarski — 13, a dla Sparty: Pieńkowski — 15, Płaczek — 14, Cepnik — 10. START — DARZBOR 73:61 Koszykarze Startu Świdwina podejmowali u siebie zespół Darz-boru. Pojedynek zakończył się zwycięstwem gospodarzy 73:61 (40:28). Najwięcej punktów dla Startu zdobyli: Miazek — 20, SIATKÓWKA _____________________ W sobotę 5 bm. inauguracja nowego sezonu Sympatycy siatkówki W WO- że — Calisia. Niedziela, 6 bm.: jewództwie po dłuższej przer- ggj wie znowu będą emocjonować wybrzeże — azs Poznań, się rozgrywkami mistrzowskimi siatkarek i siatkarzy. Inau guracja nowego sezonu nastąpi w najbliższą sobotę 5 bm. Na pierwszy plan wysuwają się spotkania siatkarek i siatkarzy w lidze międzywojewódzkiej, w której obok zespołów koszalińskich, startować będą druży ny okręgu bydgoskiego, poznań skiego i szczecińskiego. W rozgrywkach o mistrzo- północnej i południowej, w pier- stwo liei miedzywo iewódzkiei ws.zej ? awans do "s* okręgowej aiwu lig I vvuje.vou^.Kifc;j ubłegać się będą; Kuter Ib, LZS męzczyzn wojewodztwo nasze orkan słupsk, mks paiestra reprezentować będą zesooły: słupsk, lks Sokół Karhno, Gryfa Słupsk, Bałtyku Kosza- stoczniowiec ustka i lzs czer- 11 w «ii7 . ir » ł. , nino, a w grupie drugiej: Olimp lin, LZ& Wybrzeze Kołobrzeg I Złocieniec, LZS Czarni Lipka, LKS Baszta Bytów. Natomiast LZS Sokół Szczecinek, Darzbór w rozgrywkach kobiet barw Szczecinek, „LKS,. pi,ast Człuchów, , , ., , , LKS Lech Czaplinek, wojewodztwa bronie będą: Bał _ K^zalin, LKS Baszta, w klasie A koblet startują ze- Czarni Stupsk i Sparta- Złotów, społy: Startu Miastko, TE Zew W lidze mężczyzn przeciwni Złocieniec, Czarnych Ib Słupsk, kami koszalińskich zespołów ,^rvałcZ' Br-dy, Czluch°w , , , «T * i 1 Sokoł Szczecinek. będą drużyny: Skry Wolsztyn, LKS Miłosław, AZS Poznań, Calisii, AZS Szczecin, AZS To ruń i Gryfa Toruń. W lidze ko 5 bm. rozpoczynają się rów-biet rywalkami siatkarek będą nież rozgrywki mistrzowskie ju-Hv!i7mv A7.S T.irs ^ * Juniorek. Juniorzy wal- Kamiński — 17, Cieślak — 14, a dla Darzboru: Auksztulewicz — 29, Łobżewski — 13, Lisaj — 7- ISKRA — ORZEŁ 45:48 Przykry zawód sprawili swoim sympatykom koszykarze biało-gardzkiej Iskry przegrywając na własnym terenie z Orłem Wałcz — 45:48. Do przerwy prowadzili gospodarze 24:14. Poziom meczu był słaby. Na obniżenie gry obu zespołów wpłynął bardzo śliski parkiet w hali ZSZ. Najwięcej punktów dla Orła zdobyli: Omel-czuk — 17, Wiśniewski — 14, Be-nyskiewicz — 6, a dla Iskry: Vo-gel i Żemojdzin — po 18, Bernat — 4. KOTWICA — MKS ZNICZ 52r« Bardzo zacięty ł wyrównany przebieg miał pojedynek w Kołobrzegu pomiędzy zespołami miejscowej Kotwicy i MKS Znicz Koszalin. Spotkanie zakończyło sie nieznacznym, lecz zasłużonym zwycięstwem Kotwicy 52:48. A oto tabela: Również w sobotę rozpoczną się rozgrywki mistrzowskie w lidze o-kręgowej mężczyzn. O tytuł mistrza województwa ubiegać się będzie 8 zespołów: LZS Przełom, Drawsko, LZS Sęp Wałcz, LZS IHAR Bonin, LZS Zieloni Sławno, Granit Świdwin, Bałtyk Ib Koszalin, Start Miastko i Kuter Darłowo. Koszykarze klasy A mężczyzn będą walczyć w dwóch grupach: Kotwica 2:0 4 90:84 Iskra 1:1 3 101:93 MKS Znicat 1:1 3 106:99 Start 1:1 3 118:117 Bałtyk Ib 1:0 2 60:52 Orzeł 1:0 2 48:45 Sparta 0:2 2 88:98 Darzbór 0:2 2 108:131 A oto tabela: » w Wf O lnu. V >V X J U11U 1 oznan, CZy£ będą w trzech grupach, « m _•? .... w d-wóch. (sf) drużyny: AZS Kłos Galowo, AZS Toruń, juniorki Związkowca Bydgoszcz, LZS Osieczna Leszno i MKS Ikar Grudziądz. A oto zestawienie par na inaugurację sezonu: KOBIETY (5 bm.): Bałtyk Koszalin — AZS Poznań, Czarni Słupsk — LKS Kłos Tychowo, Sparta Złotów — LZS Osieczna Leszno, LKS Baszta — LKS Ikar Grudziądz. W niedzielę 6 bm. zmierzą się: Bałtyk — Kłos, Czarni — AZS Poznań, Sparta — MKS Ikar, Baszta — LZS Osieczno. MĘŻCZYŹNI, sobota, 5 bm.: Gryf Słupsk — Skra Wolsztyn, LKS Baszta — LZS Miłosław, Bałtyk — AZS Poznań, LZS Wybrze- Zawisza nie dał szans Bałtykowi Koszykarze koszalińskiego Bałtyku rozegrali w niedzielę drugi mecz o mistrzostwo II li gi. Tym razem przeciwnikiem koszalinian był zespół eksligo wego Zawiszy. Pojedynek ro ziegrany w' Bydgoszczy zakończył się zwycięstwem Zawiszy 67:48. Koszalinianie mimo porażki podobali się publiczności bydgoskiej. Przez cały czas meczu stawiali oni zacięty o-pór gospodarzom, a okresami mieli nawet przewagę.