4-11 XI Dni Filmu Radzieckiego (INF. WŁ.) Tradycyjnym zwyczajem w początkach listopada trwać będą w naszym województwie Dni Filmu Radzieckiego. W bieżącym ro ku nosić one będą stosunko wo skromniejszy charakter: I w 1967 roku przypada 50. J rocznica wybuchu Wielkiej 3 Socjalistycznej Rewolucji S Październikowej. Z tej oka f zji na naszych ekranach zjawi się sporo filmów, przygotowywanych już od dawna w radzieckich wytwórniach. W tym roku zaś zawrzemy znajomość z kilko ma interesującymi nowymi pozycjami radzieckimi. Dni Filmu Radzieckiego trwać będą w dniach 4—11 listopada br. Kinami „festi (Dokończenie na str. 2) Wasza i naszą wolność Swieto Bogaty program obchodów WARSZAWA (PAP) Wczoraj tj. w poniedziałek rozpoczęły się w Warszawie dwudniowe uroczystości z okazji 30 rocznicy utworzenia Bry gady im. Jarosława Dąbrowskiego, która wraz z innymi bry gadami międzynarodowymi stanęła w obronie Republiki Hiszpańskiej walczącej z rebelią faszystowską i obcą interwencją. Na uroczystości przybyły de zagraniczni złożyli wieńce na legacje z 12 krajów, wśród grobie gen. Karola Świerczew nich delegacja hiszpańska z członkiem Biura Politycznego, sekretarzem KC KPH Antonio Mija. W skład delegacji hiszpańskiej wchodzi m. in. gen. Juan Modesto słynny dowódca armii „Ebro". Apel poległych, odbył się wczoraj tj. w poniedziałek o godz. 17.30 przed grobem Nie znanego Żołnierza na placu Zwycięstwa. W godzinach przedpołudnio wych Dąbrowszczacy i goście (Dokończenie na str. 2) Iow. Władysław Gomułka przyjął delegację Związku Zawodowego Chemików WARSZAWA (PAP) Z okazji zbliżającego się IX Zjazdu Związku Zawodowego Chemików I sekretarz KC PZPR tow. Władysław Gomułka przyjął w dniu 24 bm. przedstawicieli kierownictwa Związku: T. Pawlaka — przewodniczącego Zarządu Głównego ZZCh, L. Dusika — wiceprzewodniczącego ZG, oraz J. Czaplicką, L. Holiczera, E. Wi-dera — sekretarzy ZG. W spotkaniu uczestniczył także minister przemysłu chemicznego inż. A. Radliński. W toku rozmowy przedstawiciele władz związkowych poinformowali I sekretarza KC o węzłowych problemach pracy Związku w zakresie realizacji zadań planu gospodarczego oraz o zagadnieniach socjalno-bytowych załóg przemysłu chemicznego. Przewodniczący Zarządu Głównego ZZCh T. Pawlak wręczył tow. Władysławowi Gomułce Złotą Odznakę Związku Zawodowego Chemików. I sekretarz KC PZPR przekazał, w imieniu kierownictwa partii, serdeczne pozdrowienia dla uczestników IX zjazdu ZZCh oraz dla wszystkich członków Związku Chemików. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ> Cena 50 gr AIV / ZMARŁ Franciszek Jóźwiak - „WrfoJd" Jf WARSZAWA (PAP) Komitet Centralny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej z głębokim żalem zawiadamia o śmierci Towarzysza Franciszka Jóźwiaka — „Witolda" .ofiarnego bojownika o wyzwolenie narodowe i spo- j łeczne, działacza lewicowego i nurtu PPS i Komunistycznej ; Partii Polski, współorganizato- ! ra Polskiej Partii Robotniczej Gwardii Ludowej i Armii Ludowej, jednego z czołowych działaczy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i Państwa Ludowego, odznaczonego Orderem Budowniczych Polski Ludowej. Krzyżem Grunwaldu I klasy, Orderem Sztandaru Pracy I klasy i innymi odznaczeniami państwowymi. Ufcńtgt rfbcsk ® (Inf. wł.) Ubiegłej niedzieli na pełnym morzu ra póińfrćńy wschód od T.Tstk; Wy-pafł za fftę • podęras łowie-ia ryb cz'r-?k zślo^i kutra Ust-9 ze spiłźżislni rybackiej „Łosoś" — 20-lst-i Stefafi Zmysłowy, Mimo natychmiast podjętej akcji ratowniczej przez inne kutry oraz statek ratówrtiezy — St. Zmysłowy utonął, a zwłok jego do wczoraj SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XV Wtorek, 25 października 1966 r. Nr 255 (4360) W drodze do Moskwy gościł w Warszawie król Maroka Hassan II. Króla Hassana II podejmowai w Belwederze przewodniczący Rady Państwa Edward Ochab. Wczoraj, tj. w poniedziałek, marokański gość opuścił stolicę Polski udając się do Moskwy. Na zdjęciu: powitanie króla Hassana II (po środku) na lotnisku Okęcie. CAF — Matuszewski Po tragedii w flbarlan w Trwa akcja wydobywania ofiar czarnej lawiny Zidentyfikowano zwłoki 124 dzieci poniżej 11 lał Szezftgóły - patrz strona 2 U Thant apeluje o pokój światowy i raz jeszcze połęploi wo*nę wietnamską Dzień O JM Z W związku z przypadającą w dniu wczorajszym rocznicą ogłoszenia Karty Narodów Zjednoczonych, sekretarz generalny ONZ U Thant złożył oświadczenie, w którym zaapelował o pokój światowy i raz jeszcze potępił wojnę wietnamską. „Musimy uprzytomnić sobie, że wojna w Wietnamie jest nie tylko katastrofą dla wietnamskiego, lecz 28 bm. vii plenumI KC PZPR * WARSZAWA (PAP) 28 bm. rozpoczną się w Warszawie obrady VII Ple num Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Tematem obrad będą pod stawowe zadania w zakresie usprawnienia organizacji pracy i zarządzania w przedsiębiorstwach przemysłowych. [Szpitale, szkoły I kościoły obiektem barbarzyńskich {bombardowań amerykańskich pirałów powietrznych HM3 interwentów w Manili NOWY JORK (PAP) Wczoraj, tj. w poniedziałek, jak na ironię w 21. rocznicę ogłoszenia Karty Narodów Zjednoczonych, rozpoczęła się w Manili konferencja 7 krajów uczestniczących w brudnej wojnie wietnamskiej. W konferencji jak wiadomo, biorą udział przywódcy USA, reżimu sajgońskiego, Korei Połud niowej, Syjamu, Australii, No wej Zelandii i Filipin. Uroczystość otwarcia przebiegała z wielką pompą. Odby la sie ona w hallu parlamentu filipińskiego przy błyskach fotograficznych fleszów, z u-działem korpusu dyplomatycz- nego, senatorów i członków rządu Filipin. Szefowie państw — interwentów obrali za godło konferencji... gołębia z gałązką oliwną, którego podobiz nę umieszczono w hallu parła mentu. Konferencję otworzył prezy dent Filipin, Marcos, mówiąc mgliście o pokojowych intencjach uczestników spotkania w Manili Następnie przywódcy 7 kra jów udali się do pałacu prezy denckiego Malacanan, gdzie przy drzwiach zamkniętych to czyły się rozmowy. Obradom konferencji w nili towarzyszy huk bomb Liczne organizacje specjalistyczne, działające przy Organizacji - Narodów Zjednoczonych, narodu prowadzą m. in. zakrojone na także stałą groźbą dla pokoju udzielają porao-c// t^ciinictoej w Thant. Trzeba znaleźć poko rozmaitych badaniach nauko- jowe rozwiązanie dla tego i wych oraz ' patronują międzyna- dla innych konfliktów", rodowym ?,kojom ochrony zabytków sztuki. Sekretarz generalny stwier- Na zajęciu: szczepienia prze- , , .. , , , ciwgruźlicze cizie-ci w Honóura- dzi± z niepokojem, iz daleko (Caf — Unatións) jest'jeszcze do tego, aby zasady Karty NZ, która weszła w życie 24 października 1945 roku, stały się „niewzruszonymi drogowskazami i regulato rami życia międzynarodowego". Przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego ONZ Abdul Rah man Paźwag (Afganistan) rów nież wyraził ubolewanie z po wodu wojny wietnamskiej. spadających na gęsto zaludnione tereny i obiekty przemysłowe w DE W. Jak wynika z doniesień agencji zachodnich, mimo wyjątkowo złych warunków atmosferycznych amerykańscy piraci powietrzni nie zaprzestają swych terro rystycznych rajdów na Wietnam Północny. Misja łącznikowa naczelnego dowództwa Wietnamskiej Armii Ludowej — donosi VNA — przesiała do Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Wietnamie depeszę potępiającą masowe naloty sa mołotów USA na gęsto zalud Amerykanie, którzy w rejonie Bang Son przeprowadzają kolejną operacją pacyfiltacyjną, opatrzoną kryptonimem „Irwing" — niezwykle brutalnie traktują miejscową ludność. ..Aresztują" oni tych wszystkich Wietnamczyków, których uda się im zaskoczyć we wsiach; następnie z bronią, gotową do strzału, konwojują ich do specjalnych „punktów przesłuchań", gdzie znęcają się nad nimi specjalne jednostki — składające się m. in. z południowo w ie t n a ms k i c h r e r.eg a t ó w. lilia, Jugosławia I III-I wzfwaią USA di zaprzestania brwtae- mm w W elitarnie India, Jugosławia i Zjednoczona Republika Arabska wezwały Stany Zjednoczone, by niezwłocznie i bez żadnych wa runków wstrzymały bombardowania Demokratycznej Republiki Wietnamu. Trzy kraje niezaangażowane wzywają ponadto do uznania Narodowego Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południowego jako głównego uczestnika wszelkich rokowań w sprawie pokojowego uregulowania problemu wietnamskiego. \ Wspólny komunikat podpisany wczoraj tj. w pon:6dmł5k na zakończenie trójst.rónnego spotkania prezydenta Jugosławii Tito, prezydenta ZRA Nassera i premiera Ińdii — pani Gandhi wskazuje na znaczenie rozwiązania problemów gospodarczych, przed którymi stoją rozwijające się kraje. (Dokończenie na str 2) Dyplomata DRW zwiedził Słupsk (Inf. wł.) Wczoraj przebywał w Słupsku i Ustce I sekretarz ambasady Demokratycznej Republiki Wietnamu w Warszawie, Choang Hoan Nghinh. Ranó, w towarzystwie władz miejskich i powiatowych gość zwie dził zakłady „Korabia'" oraz stocznię w Ustce. W hali sieciami odbył się wiec z udziałem pracowników obu zakładów. Uczestnicy wiecu uchwa liii rezolucję potępiającą agre •>ję amerykańską w Wietnamie. Po południu Choang Hoan Nghinh zwiedził gmach słup-.kiego teatru. Dokonał symbolicznego przecięcia wstęgi otwierając wystawę grafiki ■łupnkiego plastyka amatora Stefana Morawskiego. Ekspozycja w holu teatru przedstawia walczących o wolność Wiet n a mczyków. Nadepnie dyplomata wietnamski spotkał się z aktywem politycznym, gospodarczym i kulturalnym Słupska- (a) Delegacja pedagogów radzieckich w Słupsku * (INF. WŁ.) Na zaproszenie kierownictwa i studentów wydziału fi łołogii rosyjskiej Studium Nau czyciełskiego, przebywała wczo raj w Słupsku delegacja pedagogów radzieckich. Goście spotkali się z władza mi miejskimi, zwiedzili Liceum Pedagogiczne, Szkołę Tysiąclecia oraz Słupskie Zakłady Sprzętu Okrętowego i „Po-morzankę". Wieczorem w SN, podejmowani przez studentów, oglądali ceremoniał uroczystego zobo wiązania instruktorów harcerskich. (a) W m telegraficznym • WARSZAWA W dniu 29 bm. obradować będzie w Warszawie V plenum Centralnego Komitetu Stronnictwa Demokratycznego. • PEKIN Do Pekinu przybył nowo mianowany ambasador PRL w ChRL — Witold Rodziński. • WARSZAWA Na zaproszenie ZG ZMS przybyła do Polski pięcioosobowa delegacja Komsomołu, która w czasie dwutygodniowego pobytu zapozna s.ę 2 działalnością wychowawczy 1 organizacyjną ZMS. • WASZYNGTON 89. Kongres Stanów Zjednoczonych odbył w ubiegłą sobotę swe ostatnie posiedzenie. Następny Kongres zbierze sie już w zmienionym składzie, o którym zadecydują listopado-. we wybory. /T\ _ Na zdjęciu: oto mieszkańcy Je-|bli?.u Bong Son w drodze do dnęj g wiosek, połażonych w po-1 „punktu przesłuchań". * - - ■ > caf — yeifax Dziś bidzie zachmurzanie duże. Wiatry z kierunków zachodnich umiarkowane. Temperatura do 12 stopni. Str. 2 'GŁOS Nr 255 (4350)' Goście niemieccy w PKS Wczoraj, tj. w poniedziałek, 24 bm. przybyła do Koszalina na zaproszenie Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa PKS, delegacja niemieckiego Okręgowego Przedsiębiorstwa Transportu Samochodowego w Neubrandenburgu. Bratnie te przedsiębiorstwa zawarły przed rokiem umowę o współpracy, przewidującą m. in. w ramach wymiany doświadczeń, wzajemne wizyty. Delegacja polska gościła w NRD w dniach od 4—8 października br. Podczas pobytu zapoznano się z osiągnięciami transportowców niemieckich w dziedzinie organizacji zaplecza technicznego, mechanizacji prac w stacjach obsługi, urządzeń socjalnych dla pracowników. KONFERENCJA PRASOWA W PREZYDIUM WRN Trudności rozwoju szkolnictwa (Inf. wł.) Wczoraj, w Prezydium WRN w Koszalinie odbyła się, pierw sza, pomyślana jako przedsięwzięcie systematyczne, konferencja prasowa. Wzięli w niej udział — przewodniczący Prezydium WRN, ob. Tadeusz Makowski, zastępcy przewodniczącego, tow. tow. Klemens Cieślak, Jan Jabłoński, Dama-zy Szkopiak, kurator Okręgu Szkolnego, tow. Alfons Pron-dziński oraz dziennikarze reprezentujący prasę koszalińską jak również centralną, radio i telewizję. Konferencje odbywać się będą co dwa tygodnie. Tę pierwszą konferencję po święcono problemom związanym z rozwojem szkolnictwa w naszym województwie. O-statnio Prezydium WRN poświęciło tym sprawom niemałe uwagi. Problemem do rozwiązania jest np. zaopatrzenie szkół podstawowych w pomoce naukowe. Pieniędzy na ten cel, jak stwierdzono na konferencji, nie brakuje. Trudniej jest natomiast nabyć pomoce naukowe. Wielu zamówień na pomoce nie można zrealizować dlatego, że zakłady i przedsię biorstwa produkujące pomoce naukowe nie są w stanie zaspokoić potrzeb. Problem ten rozpatrywano niedawno na posiedzeniu Prezydium WRN. Zwrócono uwagę na wiele nie dostatków organizacyjnych w systemie zaopatrywania szkół w pomoce, na możliwość podjęcia produkcji pomocy nau kowych przez przemysł terenowy itd. Postanowiono opracować program rozwiązania tego problemu. Zajął się tym zespół fachowców, reprezentujących Kuratorium oraz Ce-zas. Wiele uwagi poświęcono również takim sprawom jak np. realizacja obowiązku szkol nego, zapewnienie szkołom nowych izb lekcyjnych i miesz kań dla nauczycieli na wsi, podnoszenie kwalifikacji przez nauczycieli iid. (LL) Narada interwentów (Dokończenie ze str, I) nione obszary w Wietnamie Północnym. W depeszy tej misja stwierdza, że od września dokonano nalotów na 28 miast, stolic prowincji i okręgów. Samoloty USA — czytamy w depeszy — koncentrowały swe naloty na wielu gęsto zaludnionych okręgach. Między innymi stolica prowincji Thanh Hoa była bombardowa na od 29 września przez 5 kolejnych dni, w tym 23 września — 15-krotnie. Przez 4 kolejne dni bombardowano stoli cę prowincji Ninh Binh, przy czym 17 września samoloty USA zrzuciły na nią 500 bomb różnych typów. Wystrze łono kilkaset rakiet na ten okręg. Bomby rozpryskowe i napalmowe zrzucono w dniach 1, 2 i 9 bm. na różne dzielnice stolicy prowincji Phu Ly, bom bardując między innymi elektrownie, wodociągi, kościół, szkoły, szpital. Zniszczeniu u-legły setki domów, a wiele o-sób cywilnych zginęło lub zostało rannych. W stolicy tej prowincji bombardowania dokonały poważnych zniszczeń. Ponad 500 razy dokonały od września nalotów samoloty USA na gęsto zaludnione wsie północnowietnamskie. Zginęło w nich wiele osób cywilnych, głównie kobiet i dzieci. Są tak że liczni rano^ Gości niemieckich podczas pobytu w Koszalińskiem będą szczególnie interesować próbie my związane ze szkoleniem kadr dla transportu, organiza cją zaopatrzenia przedsiębiorstwa, wreszcie plany budowy zaplecza eksploatacyjnego komunikacji pasażerskiej (budowa dworców, krytych przystanków). Delegacja, w skład której wchodzą dyrektor Okrę gowego Przedsiębiorstwa Tran sportu Samochodowego w Neu brandenburgu — Gerhard Abs, sekretarz komitetu zakła dowego partii — Karl Rinkau oraz dyrektorzy przedsiębiorstw; w Anklam — Hans Kleich, Neustrelitz — Paul Hoffmann, w Prenzlau — Gerhard Scharlei spotkała się wczoraj w godzinach popołud niowych z aktywem społeczno-gospodarczym WP PKS. W spotkaniu uczestniczyli: sekre tarz KW PZPR — S. Krzakie wicz, kierownik Wydz. Komu nikacji Prez. WRN — E. Olczak, przewodniczący ZO Zw. Zaw. Transportowców i Drogowców — J. Zubrzycki. Podczas spotkania dyrektor G. Abs wygłosił referat o transporcie samochodowym w NRD i strukturze przedsiębior stwa. Program prawie tygodniowe go pobytu transportowców niemieckich przewiduje m. in. zwiedzenie baz transportowych i szkół samochodowych w Koszalinie, Słupsku i Koło brzegu, a także wizytę w war szawskim PKS. (Fil) ^ Przed Dniem Nauczyciela ^ Przewodniczący Rady Państwa przyjął ministrów oświaty i szkolnictwa wyższego oraz przewodniczącego ZG ZNP Problemy kształcenia i wychowania młodzieży WARSZAWA (PAP) 24 bm. przewodniczący Rady Państwa I Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu Edward Ochab przyjął w Belwederze ministra szkolnictwa wyższego — prof. dr Henryka Jabłońskiego, ministra oświaty — Wacława Tułodzieckiego, przewodniczącego Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego — Mariana Walczaka. Obecny by! kierownik Wydziału Nauki i Oświaty KC PZPR — tow. Andrzej Werblan. Uczestnicy spotkania poinformowali przewodniczącego Rady Państwa o głównych problemach realizacji reformy systemu oświaty i szkolnictwa wyższego, węzłowych sprawach związanych z dalszym rozwojem kształcenia i wychowania młodzieży oraz o przygotowaniach do zbliżającego się Dnia Nauczyciela. W zakończeniu serdecznej rozmowy Edward Ochab podkreślił, iż tak jak w latach ubiegłych i w tym roku Ogólnopolski Komitet Frontu Jedności Narodu i komitety terenowe obejmą patronat nad u-roczystościami Dnia Nauczyciela. Święto Dąbrowszczaków (Dokończenie ze str. 1) oprócz Brygady im. J. Dąbrowskiego — XI Brygada Mię skiego oraz pod pomnikami u- dzynarodowa i 129 brygada, pamiętniającymi walkę narodu z najeźdźcą hitlerowskim. Po południu otwarta została wystawa poświęcona walce o-chotników polskich w Hiszpanii. Dziś, tj. we wtorek odbędzie się w Sali Kongresowej, uro czysta akademia na której sztandar Brygady im. J. Dąb rowskiego zostanie udekorowa ny Orderem Krzyża Grunwal du I klasy. Sztandar ten, na którym wypisane jest hasło „Za waszą wolność i naszą" odznaczony jest najwyższym odznaczeniem bojowym Repu bliki Hiszpańskiej — „El di-stintivo del Valor". Brygada otrzymała je za bohaterstwo wykazane w wielkiej operacji wojennej nad Ebro. Spośród 6 brygad międzynarodowych, które walczyły w Hiszpanii, odznaczenie to otrzymały r— Dni Filmu Radzieckiego (Dokończenia ze str. 1) wałowymi" będą u nas: „Adria" i „Zacisze" w Koszalinie. „Polonia" w Słupsku, „Wybrzeże" w Kołobrzegu, „Delfin" w Ustce, „Bałtyk" w Białogardzie, „Sława" w Sławnie, „War szawa" w Świdwinie. „Rodło" w Złotowie, „Pionier" w Debrznie, „Przodownik" w Czarnem, „Krajna" w Krajence oraz kina w domach kultury w Kołobrzegu, Szczecinku i Wałczu. Na ekranach tych kin zobaczymy następujące filmy: „Wierność" Piotra Todorow skiego — opowieść o pokole niu osiemnastolatków walczących na froncie w czasie wojny, nagrodzoną za najlepszy debiut reżyserski na zeszłorocznym festiwalu w Wenecji; „Nikt nie chciał umierać" Vitautasa Załakia viczusa — dramat sensacyj ny. rozgrywający się po woj nie na Litwie, „Pierwsza Bastylia" Michała Jerszo-wa — film o młodzieńczych latach Lenina; „Kobiety" Pawła Lubimowa — ukazu jący losy trzech kobiet przy byłych ze wsi do miasta; „Wczesnym rankiem" Tatia ny Licznowej — współczes ny dramat obyczajowy wed ług scenariusza Wiery Pa-nowej; „Skrzydła" Larysy Szepitko — dramat psychologiczny, którego bohaterką jest była*lotniczka; „Baj ka o Mrozie Czarodzieju" Aleksandra Rou — barwny pełnometrażowy film dla dzieci i młodzieży oraz „Cienie zapomnianych przodków" — ekranizacja opowiadania klasyka literatury ukraińskiej Michała Kociubyńskiego Poza tymi filmami premierowymi, repertuar obejmie wiele interesujących pozycji nie wyświetlanych jeszcze we wszystkich miej scćwościach naszego województwa. W kinach wiejskich imprezy Dni Filmu Radzieckiego trwać będą od 31 paź dziernika do 13 listopada. Przez cały listopad filmy radzieckie na wsi będą wy świetlać także kina objaz dowe. „Dni" zainauguruje uroczysta premiera „Wierności" w kinie „Adria" w Koszalinie. (sten) Generał Bundeswehry objął wysokie stanowisko w NATO Dotychczasowy dowódca I dywizji grenadierów pancernych Bundeswehry, general-major Anton Betlev von Plato objął stanowisko szefa sztabu grupy ar-nrjnej NATO północ w Rhein-dalen koło Moenchen-Gladbach. Jest on pierwszym oficerem niemieckim na tym wysokim stanowisku w NATO obejmując je po generale brytyjskim Pearsonie. Wszyscy poprzednicy von Plato na tym stanowisku byli Anglikami. Z Rodezji Smith grozi Premier rodezyjski Smith — jak donoszą z Salisbury — o-świadczył, że w przypadku gdyby rząd brytyjski przekazał problem Rodezji do ONZ, będzie musiał proklamować re publikę, niezależną od Com-monwealthu. Spotkanie nauczycieli muzyki * (INF. WŁ.i 27 października w Słupsku odbędzie się narada nauczycie li szkół i ognisk muzycznych z województwa koszalińskiego. Przypominamy, że istnieją u nas obecnie szkoły muzyczne: I i II stopnia w Koszalinie, I stopnia w Szczecinku i Słup sku oraz 16 ognisk muzycznych Narada będzie również okazją do spotkania z delegatami na Kongres Kultury Polskiej. 27 października nastąpi też uroczystość otwarcia gabinetu psychologiczno - pedagogiczne go przy PSM w Słupsku. Będzie to eksperyment na skalę krajową. Chodzi o to, by nauczyciele muzyki, będący przede wszystkim artystami, mogli korzystać z konsultacji pedagoga i psychologa w przypadkach konfliktów z dziećmi trud nymi (a takich jest w szkołach artystycznych sporo). (aka) Przed 10—leciem ZMS (Inf. wł.) Wczoraj w Zarządzie Wojewódzkim ZMS w Koszalinie odbyła się narada przewodniczących zarządów powiatowych Związku. Omawiano sprawę realizacji programu obchodu jubileuszu 10-lecia Związku Młodzieży Socjalistycznej i aktualne problemy organizacyjne. W drugiej części narady aktyw Zarządu Wojewódzkiego ZMS spotkał się z przedstawicielami Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Na spotkanie przybyli tow. tow. Stanisław Kuj da — sekretarz KW FZPR i Cezary Sobczak — kierownik Wydziału Organizacyjnego KW. Tow. Jerzy Miller — przew. ZW ZMS o-mówił problemy — postaw młodzieży, roli organizacji młodzieżowej w życiu społecz nym. Następnie wręczono zasłużonym dla ruchu młodzieżowego pracownikom KW PZPR odznaczenia przyznane przez ZG ZMS. Tow. Cezary Sobczak otrzymał Złotą Odznakę Janka Krasickiego, tow. Józef Szymański —■ instruktor KW — srebrną. G-c.) • TOKIO Trwają tu obrady X rjaidu KP Japonii. Zjazd omówi projekt sprawozdania KC KFJ, projekt zmian w statucie partii oraz dokona wyborów nowych władz partyjnych. • BONN Minister spraw zagranicznych reżimu Franco — Maria de Castiella przybył z trzydniową oficjalną wizytą do stolicy NRF. Castiella będzie prowadził rokowania z Schroederem na temat umoenien:a osi politycznej Bana — Madryt. Relacja agencji TASS Incydenty przed ambasadą ZSRR w Pekinie MOSKWA (PAP) Agencja TASS przekazała w ubiegłą niedzielę następują cą relację z Pekinu: DZlS późnym wieczorem przed ambasadą ZSRR w ChRL zebrała się wiel ka grupa HUNWEJBINÓW jcje władze rewizjonistyczne dwóch tygodni (członków czerwonej gwardii studentów chińskich, kształcą- swych krajów. — red.) i młodzieży bez hun- cych się w Związku Radziec-wejbinowskich opasek na rę- kim;» kawach. Na jezdni przed samą ' ___4 w bramą ambasady rozklejali oni Wszystko to działo się na dniu ? października poleciło hasła antyradzieckie i krzyczę oczach policjantow strzegą- studentom chińskim kształcą-li: „Precz ze współczesnymi cych ambasady radzieckiej cym gię w radzieckich uczel_ rewizjonistami". Tłum, który Ani trochę nie przeszkadzali niach wyższych) aby róWnież się tam zebrał, utrudniał prze oni hunwejbinom i nuodym zrobili przerwę w zajęciach i jazd samochodów kierujących ludziom bez opasek hunwej- wznowili je gdy t lko strona si, do. ambasady i z niej wy- ^skichi w 1Ch chul.gan- cWńska dQ jezdzających. Samochody mu- SKlcn wyorykacn. wymiany studentów i aspiran siały ^ omijać rozklejone na ju£ podawano — pisze tów. jezdni hasła. Część dyploma- TASS — w drugiej połowie W niedzielę Ministerstwo tów zagranicznych, obecnych września Ministerstwo Szkol- Spraw Zagranicznych ChRL na pokazie filmu w klubie am nictwa Wyższego ChRL poleci rozpowszechniło notę do amba-basady radzieckiej, musiała j0 wszystkim studentom zagra sady ZSRR w ChRL z dnia 22 wrócić do swych ambasad. nicznym kształcącym się w Chi października, w której „protes W poprzek ulicy przed wjaz nach, w tym także studentom tuje" przeciwko decyzji władz dem do ambasady hunwejbino radzieckim, aby w związku z radzieckich w sprawie przerwy wie nakleili ogromne hasło: odbywającą się w ChRL „re- w kształceniu studentów chiń .Stanowczo protestujemy prze wolucją kulturalną" przerwali skich w radzieckich wyższych ciwko wydaleniu przez radziec n* rok swe zajęcia i w ciągu uczelniach". wyjechali do W odpowiedzi Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego i Średniego Zawodowego ZSRR w Nieopisaną tragedię matek z Aberfan oddają w pewnej Dantejskie sceny w Aberfan a iii j i . I • 4 An •» • ■ • mierze następujące słowa jed ☆ Wydobyło guz 140 ofiar czarnei lawiny nej z nich, słowa o zabitym Rozpacz i żałoba LONDYN (PAP) synu, które powtarza bez przerwy: „To jest potworne, ale nie chciał wstać, więc ściągnęłam go z łóżka i powiedziałam, że nie dostanie dziś śniadania. Wyszedł płacząc, widziałam go wtedy po raz ostatni". Już piąty dzień z rzędu trwa akcja wydobywania zwłok Prasa brytyjska zadaje py-ofiar tragedii w walijskiej osadzie Aberfan. 2 tysiące ra- tanie ^— czy tak się musiało towników spędziło kolejną zimną noc na uprzątaniu zwa- stać i odpowiada, że tragedii łów węgla i mułu próbując dotrzeć do dalszych zwłok, w Aberfan można było zapo-Panuje przekonanie, że pod mułem znajduje się jeszcze 50 biec. do 60 ciał. Według przypuszczeń władz oświatowych. Na Downing Street podano w Aberfan brakuje co najmniej 50 dzieci. Liczba zaginionych oficjalnie do wiadomości że osób dorosłych jest trudna do określenia. Zgodnie z ko- "a czele państwowej komisji munikatem ogłoszonym wczoraj tj. w poniedziałek rano 24 śledczej, która zbada wszyst-bm. wydobyto zwłoki 140 ofiar, zidentyfikowano 124. Więk- kie okoliczności katastrofy szość stanowią dzieci poniżej 11 lat. stanął minister sprawiedli- wości Edmund Davies, znany W głównym miejscu tra- się, że całość akcji zajmie prawnik walijski. Równocześ-gedii, Pantglass Junior School, jeszcze ok. 10 dni. nie zakomunikowano że została do odkopania jeszcze Wydobyte zwłoki dziew- wszczęto kontrolowanie wszyst tylko jedna klasa. Poza tym czynki z jabłkiem w ręku i kich hałd węgla w Walii, a trzeba odkopać kilkanaście chłopca w szatni, który zdjął jest ich około 500, w celu domków oraz położoną wyżej dopiero połowę płaszcza, świad sprawdzenia, czy nie zagra-farmę, która pierwsza zniknę- cza o tym. jak nagłą była ich źają ral przewodniczącego, jechał na P°rat0Wa Ko^en.cja Nic więc dziwnego, że tym ra- Sg'-^^ekreta^^nu ^ m£ Sprawozdowczo — Wyborcza zem nie było delegacji z kwia- nister^twie przemysłu Spoiywcze-PZPR. Nikt z delegatów nie był tami, laurkami. Ale obradom przesądny. „13" jest ponoć cy- towarzyszyło duże zainteresc-frą feralną, ale wyniki kon- wanie. Świadczyć o tym mo-ferencji nie potwierdziły tego. gą dziesiątki depesz z życzenia Na sali obrad w gmachu PDK mi, które napłynęły do prezy-panowała twórcza, gospodar- dium konferencji. Depeszę na- *-\ego internatu rozwiązałaby wie-ska atmosfera. desłał m. in. minister rolnic- le Problem6w komunalnych tego ■¥» twa, poseł Ziemi Koszalińskiej KONFERENCJE partyjne — dr Mieczysław Jagielski. *1^2 ZDECYDOWAŁEM się poświę- O cić dzisiejszą rubrykę zwycięskim powrotom starych, dobrych znajomych, z którymi przeżyło się niejedną zabawną i niejedną dramatyczną godzinę, to znaczy Klossowi i zespołowi poznajmy się" — gdy w niedzielną szarą godzinę red. red. Kamiński i Pach, jakby spełniając zapowiedź tytułu, wyskoczyli z programem „Plebiscyt Archimedesa". Co to znaczy wyskoczyli? To mianowicie, że wśród kilku udanych programów ostatniego tygodnia (wyliczam jednym tchem: „Dobry wieczór, jak minął dzień?" — o dotkliwych kłopotach codziennego bytowaniat dobrą „Stawkę" i trochę wprawdzie rozwlekłego, ale z wieloma rzeczywiście zabaw nyrni sytuacjami „Poznajmy się" i in.) ten zajął miejsce szczególne. Bo też myśl przewodnia i realizacja odbiegała znacznie od przeciętności. Wydaje mi się, że u źródeł powodzenia tego programu legła zasada „zastaw się, a postaw się". Telewizja szeroko otworzyła kasę, nie szczędząc pieniędzy na zgrupowanie samych przeszłych i o-becnych znakomitości. Przypomnę: autorom programu „Plebiscyt Archimedesa" chodzi o wybranie wybitnego humanisty Odrodzenia najbardziej bliskiego ideałom współczesnego człowieka. Do tego celu posłużono się trzema nazwiskami i postaciami: Ko łumba, Capaka i Leonarda da Vinci. ę&LjJR do&dr iesi tr&tMlj W KONKRETNEJ, gospodarskiej, nacechowanej wlel- odstawach' — mówili towarzy ką troską o rozwój pow. wałeckiego dyskusji na sze. — Musimy uczynić wszyst XIII Powiatowej Konferencji PZPR w Wałczu wy- ko, co możliwe, by jak najszyb odrębnie można było dwa podstawowe nurty. Jeden do- ciej rozbudować sieć magazy-tyczył węzłowych spraw ekonomicznych powiatu — roz- nów zbożowych. woju rolnictwa, nabrzmiałego problemu małych miast. Wałeccy rolnicy przekonali budownictwa; drugi zaś pracy partyjnej, pojmowanej przy się, że międzykółkowe bazy tym nie schematycznie, lecz w szerokim ujęciu wycho- maszynowe są wyższą, lepszą wawczej roli podstawowych organizacji partyjnych, któ- formą organizacji usług maszy rych podstawowym zadaniem jak głosiło wypisane na nowych dla wsi, stąd też pow sali konferencyjnej wielkie hasło — jest krzewienie pow szechne w powiecie głosy o szechnego szacunku do pracy, troski o własność socjali- przyspieszenie powoływania styczną, rzetelnego stosunku do obowiązków zawodowych tych baz. Nie wystarczy jed-i społecznych — do myślenia kategoriami potrzeb całego nak zorganizować bazę — mó narodu i interesów państwa socjalistycznego. wiła w dyskusji tow. Genowe- fa Łukijańska z Jabłonowa — Powiat wałecki, jeden z naj wypowiedzi niewątpliwie wy- trzeba jej zabezpieczyć zaple-większych w Polsce, jest rejo- nikało, że pewna liczba wałec cze techniczne. Baza w Jabło-nem rolniczym. Wałeckie roi- kich pegeerów, nie organizuje nowie pozbawiona jest energii nictwo rozwija się dynamicz- produkcji zgodnie ze swymi elektrycznej, nie ma możliwoś nie. Najlepszym tego dowo- możliwościami ekonomiczny- ci wykonywania napraw sprzę dem wzrost plonów zbóż z 12,1 mi i w małym stopniu z wiel- tu, w nieskończoność przewie ka się budowę drogi dojazdowej. Tow. Łukijańska ostro skrytykowała Wydział Komunikacji Prez. PRN w Wałczu, który cały miesiąc zwlekał z rejestracją zakupionych przez bazę przyczep, na skutek cze- kwintala z ha w roku 1964 do 16,9 q z ha w r. 1965, rozwój hodowli, kółek rolniczych, pegeerów. Wałeckie pegeery w ostatnim roku polepszyły swe wyniki finansowe o prawie 23 min zł. Niemniej, jak podkreśliła Konferencja, rozwija- kimi oporami stosuje kom- go sprzęt ten w okresie pil-ją się one wolniej, niż gospo- pieksową mechanizację. Palą- nych robót w rolnictwie nie ( darstwa państwowe w innych cą sprawą w wałeckich pege- mógł być wykorzystywany. Do I powiatach województwa o po- erach jest budownictwo. Więk magano się w dyskusji lepsze dobnych warunkach ekono- Szość budynków wymaga re- go wyposażenia kółek w cięż-miczno-przyrodniczych. Towa- montów. Środków na nowe in ki sprzęt, mówiono, że kółka rzysze starali się dociec w dy Westycje i na remonty nie bra w powiecie dysponują zaled-skusji przyczyny tego stanu, kuje. problem stanowi wyko- wie... jednym rozrzutnikiem ujawnić to wszystko, co jesz- nawstwo. Przedsiębiorstwo Bu wapna, chociaż potrzeby w cze hamująco wpływa na roz- downictwa Rolniczego w Wał dziedzinie wapnowania gleb są wój pegeerów. Mówili_ na ten czu chociaż rozwija °się stosun olbrzymie. wńfkim' ppdT' Sa"w,"f kowo szybk0' nie dysp,onuJe Prawie połowa ludności po- ZpriP jeszcze wystarczającą liczbą wiatu wałeckiego zamieszkuje Sikora z PGR Kręps*o, Stam- robotmkow, inżynierów i tech w 5 miastach. Gospodarcza ak sław Cecki z PGR Łubianka. ników, by zapewnić realizację tywizacja, zwłaszcza Człopy, Jan Łosm z Mirosławca. Z ich wszystkich koniecznych inwe- fuczna, Mirosławca jest spra- stycji w rolnictwie. Tow. Jan wą palącą. Szeroko na ten te Rosochowicz podkreślił rów- mat mówił m. in. tow. Czesław nież, że przedsiębiorstwo mo- Korneluk — przewodniczący że nie wykorzystać pełnej mo Prez pRN podkreślił on, że cy przerobowej na skutek o- uczyniono już wiele, by w mia późnień w przygotowaniu do- stach wałeckich uruchomić no kumentacji technicznej. we zakłady pracy, jednakże Żywy oddźwięk w dyskusji pełne rozwiązanie w przyszłoś znalazły sprawy wałeckich kó ci problemu zatrudnienia wy- łek rolniczych. Chociaż kółka maga budowy dalszych, nó- te legitymują się stosunkowo wych zakładów. Palącą spra- najlepszymi wynikami w woje wą jest również budownictwo wództwie, ięh dalszy rozwój mieszkaniowe. Środków na utrudnia brak odpowiedniej ten cel nie brakuje, lecz ńie liczby traktorzystów. Niepoko są one wykorzystywane z bra jącą sprawę poruszył tow. Ta ku odpowiedniej mocy przero deusz Lament — prezes PZKR. bowej przedsiębiorstw budo- Otóż stwierdził on, że niektóre wlanych. kółka rolnicze napotkały na . __ . r , ,. A więc jeszcze raz budow- trudnosci w odstawie zboz, wy . , „tT ^ \ L nictwo. Budownictwo w peg.e- produkowanych na gruntach J- miastach remonty za-PFZ. Zboża tego nie chciano era«i, miastacn, remonty- za nrzvimować w eeesach toteż grod wiejskich, które mogły- czeS ziarna zmarnowała sio' by Postępować jeszcze szyb- Podk-Slano żHstSYaca sieć ciej' gdyby nie brak rzemiesl-Podkreslano, ze istniejąca siec -kó Naczelnym problemem pod^łać^przyjęciu16 dynamicz- dia r°zw6i przed nie wzrastających dostaw pro gftgStS duktów rolniczych. Na doda- fszenie tek geesowskie punkty skupu S.SSS me są wyposażone nawet w -podkreśli! w dy- prymitywne urządzenia mecha J - , sekr£tarz Kw PZPR mczne. Obecme wszystkie ma- /Anloni Kuligowski. Eoz- gazyny zbozowe geesów są za przedsiębiorstw budo- pełnione, co utrudnia przyj- wlan chPorBan zacje i instan- mowame bieżących dostaw. J ° Jak pogodzić apele do rolni- muszą najwięcej u-' ków o zwiększenie produkcji P°swięcic muszą najwięcej zbóż, z trudnościami w ich waS1- Dyskusje na Konferencji cechował twórczy niepokój. Mało chwalono się osiągnięciami, chociaż nie brakuje ich we wszystkich dziedzinach życia powiatu. Starano się wydoby-: wać przede wszystkim braki, trudności, by tym szybciej zna leźć sposoby ich przezwyciężenia. Mówiono o problemach ekonomicznych przez pryzmat roli podstawowych organizacji partyjnych w środowiskach, w; poczuciu pełnej partyjnej odr powiedzialności za rozwój powiatu. Przytaczano przykłady, że o autorytecie partii w pegeerze, na wsi, w zakładzie pracy, o jej sile oddziaływania decyduje przede wszystkim postawa członków partii, ich osobisty przykład w rzetelnym wypełnianiu obowiązków -obywatelskich i zawodowych, w umiejętności myślenia kategoriami potrzeb całego społeczeństwa i narodu. Dlatego też sprawę osobistego przykładu członków partii, podniesienia ich poziomu ideowego i politycznego, sprawę doskonalenia ich postaw — Konferencja określiła jako podstawowe zadanie organizacji partyjnych. go i Skupu. Sprytnie wykorzysta? tę sytuację przewodniczący Tych, by udowodnić w czasie podróży konieczność budowy w Krajence nowego internatu cl a Technikum Młynarskiego. Budowa ta- miasteczka. (tk) Fot. J. Piątkowski Kwestia wiedzy, przekonań i gustu. Realizatorzy poprosili o odpowiednie rekomendacje trzech wybitnych ludzi z Nowej Zelandii, Ekwadoru i Francji. Do nich dołączyli opinie trzech polskich znawców przedmiotu, jak lwy broniących swoich podopiecznych, ale żeby nie było to wszystko jednoznaczne i gładkie, poprosili Wł. Bieńkowskiego i J. Putramenta o wyłapywanie i komen towanie słabych miejsc w charakterystykach wielkich humanistów Odrodzenia. I żeby zapewnić wysoki poziom, ro le Kolumba, Capaka i Leonarda powierzono mistrzom polskiej sceny. soką miarą trzeba mierzyć każdy z trzech elementów programu: ekspozycję, ilustrację oraz osąd Kolumba, Capaka i Leonarda da Vinci. Z taką samą satysfakcją patrzyło się na Capaka — Holoubka jak i słuchało Drohojowskie go. Z takim samym szacunkiem i zainte resowaniem słuchało się obrony jak i ataku autorytetów pamfletu: Władysława Bieńkowskiego i Jerzego Putramen ta. Każdy z nich był osobą kompetentną\ zasługującą na zaufanie. Nie jestem w stanie już w tej chwili wyraźnie umiejscowić swoich sympatii vo jednym z trzech Wielkich epoki O- Widz odrodzony Chcę wyraźnie rozgraniczyć dwie sprawy, ale tylko roboczo, bo jedna bez drugiej nie mogła stanowić o wartości programu. Mianowicie: ideę i realizację. Idea — przednia. Wybitny człowiek Odrodzenia, to przecież ten, który w o-schłość i dogmatyzm wieków poprzednich wnosił pierwiastek jak najbardziej ziemski, ludzki, który w idei wyzwolę nia człowieka od ciemnoty% przesądów, ponuractwa widział szansę nie tyle ocalenia, co stworzenia wielkich toartości materialnych i duchowych. To jakby Gorki kilkaset lat wcześniej krzyknął: „Człowiek — to brzmi dumnie!" Z tym też okresem dziejów Europy i nieodkry tej jeszcze Ameryki możemy szukać da chowego kontaktu, wspólnego języka, zbliżenia postaw. Meakmcią — znakomita. Równa, wg. drodzenia. Być może przeszkadza tu nadmiar emocji w pojmowaniu roli i dzieła nieznanego nam dotychczas cesarza imperium Inków — Capaka, który zadufanej ogarniętej manią wielkości i przepojonej misją mesjanizmu Europie przeciwstawia przestrzenie i dzieła nie mieszczące się w kategoriach pojmowania spraw starego kontynentu. Trzeba się poważnie zastanowić nad wy borem, tak aby nie głosować np. na Gogolewskiego, ale na Kolumba, nie na prof. Estreichera, ale na Leonarda da Vinci. Mniejsza zresztą o kłopoty wyboru. Suma wiedzy i artystyczna satysfakcja wyniesiona z programu „Plebiscyt Archimedesa" każe patrzeć na naszą Tele wizje oczami widzą odrodzonego. J. LESIAK >" iSt&Ś Vni PLENUM KOMITETU CENTRALNEGO naszej partii, które obradowało w dniach 19—21 października przed dziesięciu laty, utorowało drogę istotnym przemianom we wszystkich dziedzinach naszego życia publicznego. Przemiany te objęły, oczywiście, takie system kierowania gospodarką narodową oraz politykę gospodarczą. Nadmierna centralizacja planowania i zarządzania stała się w połowie minionego dziesięciolecia hamulcem rozwoju. VIII Plenum zapoczątkowało proces usuwania tego hamulca drogą decentralizacji, drogą przekazywania wielu kompetencji „w dół". „wzlotów i upadków" w pracy przedsiębiorstw. Doskonalenie systemu planowania i zarządzanie wymagają jeszcze dokonania ogrom nej pracy koncepcyjnej i organizatorskiej. Szczegółowy program w tej mierze zawierają W POSZUKIWANIU NOWYCH METOD Podniesiono rolę przedsiębiorstwa, przekształcono charakter organizacji nadrzędnych nad przedsiębiorstwami — tworząc zjednoczenia, zwięk proc. do 46,7 proc. Jednakże ten wielki postęp w tym dziale gospodarki nie jest jeszcze na miarę naszych potrzeb. Nieustanny rozwój naszej gospodarki potęguje jej zdolność do inwestowania. Jeśli w roku 1955 na każdego mieszkańca kraju przypadało 2,4 tys. zainwestowanych złotówek, to w minionym roku kwo ta ta wzrosła niemal w dwójnasób do 4,5 tys. zł (w obu przypadkach w cenach 1961 roku). Ale na mapie gospodar czej Polski z roku 1955 nie znaj dziemy dzisiejszej największej naszej elektrowni w Turoszo-wie, ani płockiego „kombinatu petrochemicznego, ani puławskich azotów, ani huty aluminium w Koninie i towarzyszą cych jej wielkich siłowni. Nie znajdziemy tarnobrzeskiego o-kręgu przemysłowego, ani też CZAS gospodarczych szono zakres samodzielności i inicjatywy terenowych organów władzy przez ograniczenie ilości narzucanych odgórnie wskaźników, rozszerzono wydatnie sferę działalności rad narodowych podporządko wując im całkowicie wiele dziedzin gospodarki. Wyrazem dążenia do zapewnienia wpły wu inicjatywy społecznej na bieg spraw ekonomicznych by ło także powołanie samorządu robotniczego w przemyśle oraz przywrócenie i ożywienie samorządności w spółdzielczych organizacjach gospodarczych. Inną tendencją dominującą w reformach planowania i za rządzania jest znaczne rozszerzenie stosowania instrumentów i dźwigni ekonomicznych, jak cena, kredyt, stopa procentowa itp., które zaczynają odgrywać coraz większą rolę. W planie na bieżące pięciolecie przewidziano stopniowe wprowadzenie oprocentowania środków trwałych jako bodźca do racjonalnego ich wyko rżystania. Finansowanie inwestycji — poza niewielką grupą inwestycji priorytetowych — odbywa się obecnie ze środków własnych przedsiębiorstw i zjednoczeń oraz kredytów bankowych. Przed laty już zer wano z nadmierną szczegółowością planowania produkcji, uzależniając ją w znacznym stopniu w przypadku artykułów konsumpcyjnych — od za mówień organizacji handlowych. W rhinionym dziesięcioleciu znacznie rozszerzono informację statystyczną i uczyniono ją powszechnie dostępną, rehabi litacji doznała kalkulacja, rachunek ekonomiczny. Badania rzeczywistości społecznej i e-konomicznej stają się coraz częściej podstawą decyzji. Pod jęto szereg nowych badań, np. budżetów rodzinnych. Powoła no specjalne komórki naukowe, jak np. Instytut Planowania, Biuro Badania Koniunktur i Cen MHZ; analiza ekonomiczna zdobywa sobie cofaz bardziej prawo obywatelstwa. Wprowadzono zasadę rozpatrywania kilku wariantów jed nego planu i wyboru optymal nego rozwiązania, przygotowuje się wykorzystanie maszyn matematycznych w pracy organów planujących. Słowem, do planowania szerokim frontem wkracza nauka. Utworzenie planowych rezerw w zasadniczych dziedzinach gospodarki — zapasów materiałowych, środków inwe stycyjnych, dewizowych rezerw zdolności produkcyjnych zapewni elastyczność planowa nia i pozwoli uniknąć napięć w gospodarce wywoływanych dotychczas nie dającymi się przewidzieć okolicznościami, jak nieurodzaj, niekorzystna koniunktura na rynkach zagranicznych, zmiany w popycie, potrzeby dodatkowych inwestycji itp. Coraz. wszech-stronniej realizuje śię postulat ciągłości procesu planowania, polegający na głębszym i ściślejszym powiązaniu planów krótkookresowych z planem rocznym, rocznego z pięciolet lim, a pięcioletnich z perspektywicznym. Celem tego jest osiąganie bardziej równo miernych efektów produkcyjnych i usługowych przy jedna kowych nakładach, unikanie uchwały IV Zjazdu PZPR oraz zeszłorocznego IV Plenum KC. I PRZEGRUPOWANIE SIŁ I OFENSYWA Polityka ekonomiczna wytyczona przez VIII Plenum KC przed dziesięciu laty zmierzała przede wszystkim do prze zwyciężenia poważnych trud ności, jakie się wówczas ujawniły. Lata 1956—1958 wypełniła praca nad łagodzeniem najdotkliwszych dysproporcji, nad likwidowaniem napięć w gospodarce, walka o osiągnięcie równowagi na wśzystkich frontach gospodarczych, w szczególności zaś równowagi rynkowej. Wysiłki te zostały uwieńczone pełnym powodzeniem, ulga była powszechnie wyczuwalna, były to lata stosunkowo szybkiego wzrostu realnych płac. Jeśli trzy lecie to można o-kreślić — używając terminologii wojskowej — jako okres przegrupowania sił, wyrównywania linii frontu i podciąga nia rezerw, to następne siedmiolecie (1959—1965) było cza »em nowej ofensywy. Nadcho dziły lata, w których „wyżowe" roczniki młodzieży miały znaleźć pracę, główne rezerwy wzrostu produkcji przemysłowej zostały w zasadzie wyczerpane, jej dalszy rozwój po stulował — więcej surowców, paliw, energii, wreszcie — konieczny okazał się przełom w dziedzinie eksportu. Wszystko to przesądziło o nieodzowności poważnego zwiększenia kosztownych inwestycji produkcyj nych i rozpoczęcia drugiej fa zy uprzemysłowienia kraju. Obecnie okres ten mamy już za sobą i możemy spojrzeć z pewnej perspektywy na naszą gospodarkę w całym minionym dziesięcioleciu. W roku 1965 wartość globalnej produk ej i naszego przemysłu przekroczyła 730 rńld zł, tzn. była większa (w Cenach porównywalnych) w stosunku do roku 1955 o 149 proc. Nastąpiła rów nież znaczna poprawa sytuacji surowcowej i energetycznej polskiego przemysłu. Roi nictwo zwiększyło swoją produkcję globalną w ciągu minio nych 10 lat o 37,7 proc. Był to wzrost znaczny, ale niższy, niż początkowo planowano. W pierwszym okresie wytwórczość rolna rosła dzięki wykorzystaniu rezerw, co było za Sługą nowej polityki rolnej na śzej partii, w drugim — dźwig nią rozwoju stała się moderni zaCja rolnictwa. Duże sukcesy zapisał na swym koncie w ciągu ostatnich 10 lat handel zagraniczny. Pomnożył swe obroty z 7,4 do 18,3 mld zł dewizowych, dzięki czemu w latach 1959—1965 wyprzedził pod względem tem pa wzrostu zarówno produkcję przemysłową, jak i dochód narodowy, co wystąpiło po raz pierwszy w powojennym rozwoju gospodarczym naszego kraju. Nie mniejszą wagę ma ją głębokie zmiany strukturalne, jakie zaszły w polskim eksporcie. Położono kres monokulturze węglowej, zaniecha no sprzedaży za granicę wielu towarów nieopłacalnych i powiększono udział wywozu dóbr inwestycyjnych i konsumpcyjnych towarów przemysłowych w całym eksporcie od 20,3 kopalń miedzi w okręgu leg-nicko-głogowskim. Tę listę no wych obiektów można by bar dzo wydłużyć. Nie zdajemy so bie sprawy, jak szybko i jak bardzo dezaktualizują się mapy gospodarcze naszego kraju. NA MIARĘ REALNYCH MOŻLIWOŚCI (II) Jak na tle postępów polskiej gospodarki kształtował się poziom naszego życia? Głównym jego składnikiem są oczywiście płace. Istotnym elementem polityki płac było podwyższanie zarobków najniższych. W roku 1956 o 150 zł do 500 zł, w trzy lata później do 600 zł, a w następnych latach do 750 złotych. W roku 1955 ponad połowa pracowników zarabiała do 1000 zł miesięcznie, a do 1500 zł ponad cztery piąte zatrudnionych. W 1965 roku w grupie zarabiających do 1000 zł znajdowało się już tylko 8,S proc, a do 1500 zł mniej niż jedna trzecia pracowników. O ile przed dziesięciu laty najliczniejszą grupę (29 proc.) sta nowili zarobkujący od 1000— —1500 zł, to w ubiegłym reku najliczniejsza grupa (29,2 proc.) znalazła się w przedziale zarób ków od 2000—3000 zł W 1955 roku ponad 3000 zł otrzymywał 1,1 proc. ogółu zatrudnionych, natomiast w 1965 roku — 14.1 proc. W ciągu dziesięciu lat przeciętna miesięczna płaca brutto w gospodarce u-społecznionej wzrosła od 1083 złotych do 1946 zł, czyli około 80 proc. Latem br. minimalna płaca została podniesiona do 850 zł, ponadto miała miejsce regulacja płac w wielu gałęziach gospodarki, tak że w 1965 r. 2,5 min pracowników objęła podwyżka płac. Oczywiście w omawianym okresie zwiększyły się również koszty utrzymania, tak że wzrost przeciętnej płacy re alnej w ciągu ostatnich dziesięciu lat ocenia się na 40,9 proc. W większym stopniu wzrosły przeciętne realne dochody na jedną osobę utrzymu jącą się z wynagrodzeń za pra cę, a to przede wszystkim wskutek wydatnego zwiększenia się zatrudnienia (od 24,6 proc. do 28,9 proc. ogółu miesz kańców). Oznacza to. że w wie lu rodzinach obecnie jest więcej osób pracujących zawodowo niż przed dziesięciu laty. Drugim czynnikiem wzrostu średnich realnych dochodów jest bardzo znaczne zwiększenie świadczeń pieniężnych na rzecz ludności z tytułu prac zleconych, honorariów, prowizji w handlu detalicznym, nagród, wypłat z funduszu zakładowego, zasiłków rodzinnych, innych zasiłków pracow niczych. W sumie wypłaty te wynosiły w 1965 roku około 23,5 mld zł wobec 10 mld przed dziesięciu laty. W związku z tym wzrosła także konsumpcja. WYMOWA LICZB / Można na to przytoczyć wie le dowodów. Oto każdy statystyczny Polak spożywał w roku 1965 o około 11,5 kg mięsa, o 4,7 kg tłuszczów, o 21 1 mleka, o 20 jaj, o 2,3 kg ryb i 8,6 kg cukru więcej niż przed 10 laty. Mimo to udział wydatków na żywność w budżetach rodzin robotników przemysłowych zmalał od 47,4 proc. w ro ku 1958 do 45 proc. w roku 1965. Szacuje się również, że na 1000 gospodarstw domowych przypadło w 195-5 roku 219 lampowych odbiorników radio wych, w ubiegłym roku zaś — 792, odpowiednio telewizorów — 0 i 207, pralek elektrycznych — 14 i 398, lodówek — 3 i 66, motocykli i skuterów — 25 i 145, rowerów — 55 i 631, aparatów fotograficznych — 17 i 156. Wreszcie — stan wkładów oszczędnościowych w PKO, ka sach spółdzielczych i pracowniczych kasach zapomogowo-pożyczkowych był w 1965 roku niemal 24-krotnie wyższy niż przed 10 laty, a kwota o-szczędności przypadająca na 1 mieszkańca wzrosła w tym czasie od 86 do 1822 zł. Jeśli uwzględnić jeszcze, że państwo na oświatę i ochronę zdrowia oraz inne usługi socjalne i kul turalne wydaje obfecnie ponad 2,5 raza więcej niż w roku 1955 i że w pewnym, choć nie znacznym stopniu, zmniejszyło się przeciętne zagęszczenie mieszkań, to wypadnie stwier dzić: dalecy jesteśmy jeszcze od ideału, ale minione 10 lat przyniosło w naszym poziomie życia istotne zmiany na lepsze. * W dziesiątą rocznicę obrad VIII Plenum KC dobiegają końca prace nad ostatecznym projektem kolejnego planu pięcioletniego. Wielka różnica między ówczesną i dzisiejszą problematyką ekonomiczną na szego kraju jest miarą osiągniętego postępu. Mamy dziś podstawy, aby w bieżącym pięcioleciu realizować jako główne zadanie — gruntowną modernizację całej gospodarki i dorównać światowym stan dardom w poziomie technicznym, jakości i bogactwie asor tymentu naszej produkcji. A. LICKI Wieś dla gospodarzy z doliny Sanu ^ f s > « V WE WSI BEREŻKA (pow. Lesko) buduje się duże osiedla dla przesiedleńców z terenów Soliny nad Sanem. W dolinie tej będzie zbudowana największa w kraju zapora wodna. Część mieszkańców wiose: leżących na terenach, które będą zalane wodami przy ziego sztucznego zbiornika wprowadziła się już do nowy:h murowanych domków. Na zdjęciu: fragment muro.vanej wsi Bereżka (pow. Lesko)^ CAF — Kwiatkowski W ubiegłą niedzielę nastąpiło zamknięcie II Pokazu Znacz ka Pocztowego „Debiuty 66", zorganizowanego przez zarząd Koła Miejskiego PZF w Koszalinie z okazji 700-lecia Koszalina i Dnia Znaczka. Zamknięcie Pokazu poprzedziła otwarta dyskusja wystawców i zainteresowanych filatelistów nad eksponowanymi zbiorami. Ogółem 14 filatelistów eksponowało na Pokazie 22 zbiory — debiuty, które nie były dotychczas nigdzie wystawiane. Po dyskusji filateliści zebra li się w czytelni WDK, gdzie nastąpiło wręczenie wystawcom dyplomów i nagród. W czasie spotkania zasłużonym działaczom wręczone zostały srebrne odznaki PZF, przyznane przez Zarząd Główny PZF. Otrzymali je: Adolf Szuch i Jan Chrupowicz z Kołobrzegu, Paweł Wilman, Jan Pieńkowski, Jerzy Baczewski i Euzebiusz Marciniak z Bytowa, Włodzimierz Puczyński i Jan Olszowski z Koszalina oraz Roman Elszyn z Białogardu. (mr) — Jedną z bolączek naszego powiatu są mieszkania. Brak ich w Miastku i w przemysłowym osiedlu Kępice. — Mamy W mieście kłopoty z wodą. Przybywa ludzi, roś nie zapotrzebowanie rozwijających się zakładów. Sieć wyma ga nie tylko modernizacji, ale i rozbudowy. Chodzi zwłaszcza o dzielnicę Zatorze. — Musimy się dobijać o możliwości kształcenia podstawowej kadry dla rolnictwa we własnym zakresie. Postulujemy utworzenie zasadniczej szkoły zawodowej typu rolnego w oparciu o obecny SPR w Łodzieży. Chodzi boiviem w rów nej mierze o fachowców dla wsi jak też o zahamowanie ciągle narastającego odpływu młodzieży do miasta. — Nowe inwestycje powinny przewidywać budowę biblioteki i domu kultury. — Rozwój przemysłu łączy się z potrzebą zadbania o pla cówki służby zdrowia. OTO KILKA dość charak terystycznych głosów z dyskusji na konferencji sprawozdawczo-wyborczej powiatowej organizacji PZPR w Miastku. Delegaci wiele mówi li o aktualnej sytuacji w rolnictwie, a zwłaszcza w gospo darce uspołecznionej na wsi. Szukano dróg wyjścia dla pegeerów, których dotychczasowy bilans produkcyjny, mimo widocznego postępu w niektó rych gospodarstwach, zamyka się stratami. Wypowiedzią, do której nawiązano mówiąc o sy tuacji miasteckich pegeerów, okazało się stwierdzenie I sekretarza KP PZPR tow. Mieczysława Lepczyńskiego, który powiedział m. in.: „Nasze pegeery mają dostateczną bazę wyjściową, aby w najbliższych latach zwiększyć wyniki produkcyjne". Często powtarzano: nasz powiat jest powiatem rolniczym. Ale jednocześnie wielu dysku tantów występowało z rozważaniami dotyczącymi innych gałęzi gospodarki. Do potrzeb z dziedziny kultury, oświaty, usług, gospodarki komunalnej, odnosiły się przekonywająco uargumentowane postulaty. Charakterystyczny ton dyskusji wiązał się z rozwijającym się tutaj intensywnie w ostatnich latach przemysłem. Przemysł... Obiekt dumy mia steckic-h gospodarzy, ale także przyczyna ciągle nowych kłopotów. Wystarczy przytoczyć cyfry dotyczące produkcji dwóch największych zakładów przemysłowych powiatu: Kępic kich Zakładów Przemysłu Skó rżanego oraz Fabryki Rękawi czek i Odzieży Skórzanej w Miastku. W porównaniu z ro kiem 1965 wartość produkcji towarowej kępickiego kombina tu wzrośnie o 72 proc.; ?aś mia Stecka FRiOS zmierza do pod wojenia produkcji, pragnie wy konać w Łvm roku 800 tys. par rękawiczek. Fabryka rozwinęła chałupnictwo, dając zatrudnienie ponad 500 kobietom. Do chody, obok zakładów spółdzielczych, przynosi również zorganizowany rok temu zakład wytwórczy PTTK w Mia fachowców z pionu rolnego, jak również dla pracowników organizowanego przedsiębiorstwa budownictwa rolnego. Powołując się na rozwój ośrodków przemysłowych mówiono o potrzebie inwestycji kulturalnych, służby zdrowia, usługowych. Trudno się nie zgodzić z tymi żądaniami, choć ich spełnienie nie zawsze jest realne, a ciężar kosztów przekracza możliwości powiatu. Obok wspomnianych już potrzeb inwestycyjnych, stawiano żądanie sfinansowania przez państwo drobnych niekiedy prac z zakresu „małej urbanistyki", uporządkowania otoczenia niektórych obiektów użyteczności społecznej. I właśnie z takimi postulatami trudno się zgodzić. Są to prze cież często prace drobne, które Cena industrializacji stku. Warto zaznaczyć, że jest to produkcja eksportowa. Młody miastecki przemysł spełnił nadzieje aktywizacji go spodarczej powiatu. Delegaci na Konferencję mówili o tym z uzasadnionym zadowoleniem. Ten sam przemysł przyniósł jednakże gospodarzom wiele nieoczekiwanych problemów. Wspominamy o tym, ponieważ zdolność dostrzegania trudnoś ci nie musi być jednoznaczna z umiejętnością ich rozwiązywania. Akcentem miasteckiej dyskusji były żądania, którym nie zawsze towarzyszył postulat gospodarskiego rozwiązywa nia problemów we własnym zakresie. Ogólnie wiadomo, że rozwią zania trudności mieszkaniowych należy szukać w rozwoju budownictwa spółdzielczego zwłaszcza tam, a tak jest w przypadku Kępic, gdzie ludzie z racji swych zarobków mogą sobie na to pozwolić. Nie ulega wątpliwości, że dla powiatu miasteckiego taki właśnie kie runek jest najwłaściwszym rozwiązaniem. Stąd dziwić mo gły głosy w dyskusji domagające się zwiększenia nakładów na budownictwo mieszkaniowe z funduszów rad narodowych. Tym wiece.i, że zatrudnienie w przemyśle będzie nadal wzra stało, a mieszkania będzie trze ba przygotować dodatkowo dla można, a nawet należy wykonać wysiłkiem społecznym. Mówiono o wciąganiu młodych ze wsi przez przemysł. Dowodzono, że jednym ze spo sobów zahamowania tego niekorzystnego dla wsi zjawiska może się okazać zorganizowanie w powiecie szkoły zawodo wej o kierunku rolnym. I znowu nie odmawiając słuszności tak sformułowanemu wnioskowi przypominamy, że zbyt ma ło miejsca poświęcono w dyskusji roli, jaką w tym przypadku mają do spełnienia es-peery. Te krytyczne uwagi dotyczą ce przebiegu obrad nie przekreślają bynajmniej dorobku Konferencji. Większość wystąpień świadczyła o gospodarskiej odpowiedzialności, niekłamanym zaangażowaniu. Ten właśnie ton miały głosy omawiające działalność POP. Towarzysze wielokrotnie podkreś lali, że postęp w wielu dziedzi nach jest uzależniony od prawidłowego kierownictwa politycznego od pracy i zaangażowania organizacji i członków partii. Najbardziej rzeczowe po stulaty dotyczyły wsi i rolnictwa. A najsłuszniejsze wnioski z dyskusji znalazły odbicie w uchwalonym na Konferencji programie działania miasteckiej organizacji partyjnej. MELANIA GRUDNIE WSKA ■GŁOS Nr 255 (4360) SU Dwa artykuły zamieszczone w „Głosie" pod Wspólnym tytułem „Zawód — kierowca", wywołały zrozumiałe zainteresowanie zarówno wśród pracowników transportu jak i administracji przedsiębiorstw. Otrzymaliśmy listy, rozmawialiśmy z wielu kierowcami. Odzewem na nasze publikacje było m.in. powołanie przy KMiP MO w Koszalinie Społecznego Komitetu do Spraw Profilaktyki Ruchu Drogowego, do którego akces zgłosiły największe przedsiębiorstwa transportowe w Koszalinie. Poprosiliśmy do redakcji przedstawicieli przedsię- biorstw, organizacji i instytucji, kierowców, by porozma wiać o transportowych problemach. Udział w dyskusji wzdęli: F. Drogosz — kierownik stacji obsługi PKS, J. Fi-coń — kierowca z wałeckiej bazy Woj. Spółdzielni Transportu Wiejskiego, D. Horbacz — przew. Rady Zakładowej Oddziału PKS Koszalin, Z. Karkiełło — instruktor Wydz. Ekonomicznego KW PZPR, E. Olczak — kierownik Wydz. Komunikacji Prez. WRN, H. V7ożniak — instruktor nauki zawodu Zasadniczej Szkoły Zawodowej PKS, Z. Wróblewski — dyrektor WP PKS, J. Zubrzycki — przewodniczący ZO Związku Zawodowego Transportowców i Drogowców w Koszalinie. Redakcję reprezentowali redaktorzy: K. Filcek, J. Kiełb, W. Łuczak i A. Maślankiewicz. W wielogodzinnej dyskusji wypowiadali się wszyscy, często kontrowersyjnie. Dominowały sprawy związane z ludźmi i ich kłopotami. Pozwoliliśmy sobie uszerego wać wypowiedzi według poruszanych zagadnień. Kło i kogo szkoli? Trudno sobie wyobrazić rozwój transportu samochodowego bez przygotowania tysięcy wysokokwalifikowanych kierowców, bo przecież tylko tacy powinni prowadzić ciężkie samochody z ładunkami często milionowej wartości lub autobusy mieszczące 150 osób. Nie wolno słabo przygotowanym myślanej polityki fachowcom powierzać odpo- Wgj J ne tym bardziej, że nawet Ministerstwo Komunikacji nie wykazuje właściwego zaintere sowania rozwojem szkolnictwa. — Mamy do czynienia z jesz cze jednym dziwnym paradoksem. Potrzeby kolei, która ma wieloletnie tradycje, ustabilizowaną kadrę pracowników, traktowane są przez Ministerstwo z należytym zrozumieniem. W każdym okręgu jest kilka zasadniczych szkół zawodowych i technikum, finansowanych przez resort komunikacji. Tymczasem obowiązek przygotowania kadr dla transportu samochodowego spycha się na rady narodowe, bez zapewnienia szkołom odpowiedniej opieki i nadzoru. Przygotowanie kadr dla transportu samochodowego zależne jest w takiej sytuacji od dobrej woli i inicjatywy przedsiębiorstw, nie jest wyrazem długofalowej, prze-szkolenio- dalszego wykonywania zawodu jest marzeniem. — Zarząd Okręgu Związku Zawodowego Transportowców i Drogowców nie wie, ilu kierowców pracuje w naszym wo jewództwie. Chcąc zdobyć takie dane, musiałby wkraczać w kompetencje innych< związ-Ł ków branżowych. Nie jest też w stanie przebrnąć przez dżun glę przepisów wydawanych przez różne resorty w ępra-wach kierowców. Cel czy środek? Panuje w społeczeństwie przekonanie, że kierowcy dość dobrze zarab.ają. Podobną opinię pozwolił sobie wyrazić w czacie pewnej narady naceelnik wydziału jednego 7. ministerstw. Dopiero ogólna poruszenie uświadomiło mu, że trafił jak kulą w płot. Owszem, zarabiaju stosunkowo nieźle, ale jakim kosztem? —- Żeby w PKS kierowca zarobił około 3 tys. zł, musi przejeździć 273 godziny, z tego ponad 70 — nadliczbowych; oznacz^ to, że kierowca w jednym miesiącu pracuje półtora miesiąca. Zdarzają się przypadki, że pracuje i po około 36<) godzin. żeby po zakończeniu remontu pojazdu, na protokole znalazł się podpis brygadzisty lub kie równika warsztatów, które na prawy dokonały. Podpisuje tyl ko kierowca. Sądzę, że celowym byłoby komisyjne odbieranie samochodów z warsztatów. Od macochy Niedostatki szkolenia zawodowego nie są jedynym przejawem macoszego traktowania transportu samochodowego przez resort komunikacji. — Artykuły wasze opatrzyliście nadtytułem: „Zawód — kierowca". Tymczasem zawód — Publikowanie w gazecie nazwisk kierowców, którzy po pijanemu siadają za kierownicami, bądź też powodują wy* w padki, jest jedną z form zapobiegania nieszczęściom. — Relacja z procesu przeciwko sprawcy tragicznego wypadku na ulicach Szczecinka, w którym zginęły dwie o-soby, spowodowała, że pracownicy PKS — koledzy winnego. ~ stanęli pod pręgierzem opinii publicznej. — Przedstawienie na łamach gazety przemilczanych dotąd spraw, dotyczących trudnych warunków pracy pracowników transportu samochodowego było dla nich moralnym wsparciem. Przekonali się, że gazeta nie tylko piętnuje wykroczenia, ale jednocześnie dostrzega kłopoty kierowców. Rola transportu wiedzialności za życie pasażerów. Niedobrze, że w tych spra wach obowiązuje zasada: jakoś to będzie. Co mówili na ten temat nasi goście? — W przyszłości kierowcą . powinien być tylko absolwent .Na początek więc o gaze- 3.letniej zasadniczej szkoły eie. Kurtuazyjnie chyba (bo zawodowej o specjalności kie-dyskusja odbywała się w rowcy-mechanika. gmachu redakcji) podkreś- tT , , . , lano, że dzięki naszym pu- ~T ze to jest nie- blikacjom przyczyniliśmy sie r?,alne; Nie. zdołamy wykształ ten nie jest oficjalnie uznawa do podniesienia rangi ziwo- ,C1P tylu kierowców-mecham- ny w kraju, gdyż po prostu du kierowcy. Nie chodzi tyl- k°w- Nadal będziemy musieli nie znajduje się na liście żako o wspomniane artykuły. ^k?h.ć systen?e,ra kursowym, wodów. Jakże więc można mó - W tej sytuacji konieczne jest wić o randze tego zawodu, je- go znaczeniu w gospodarce kraju i o ochro nie praw ludzi zajmujących się zarobkowo prowadzeniem pojazdów! — W jednej z małych baz transportowych w Koszalinie w Dniu Trans portowca przywieziono dla kierowców po dwa ciastka i po filiżance ka wy. Ale zwoła no ich na tę „uroczystość" o godz. 7.30, bo o ósmej musie li wyjeżdżać w teren! I na tym święto dla nich się skończyło. — Nakłania się nas do urzą dzania uroczys tości z okazji Dnia Transpot-towca, ale nie podniesienie poziomu kadry ma na ten cel żadnych fundu-wykładowców i instruktorów szćw. Bardzo rzadko kierowcy w ośrodkach szkolenia, zwró- są odznaczani za sumienną i cenie większej uwagi na rze- często pełną osobistych Wyrze czywiste umiejętności ludżi przewiozła 10 min osób, PKS otrzymujących zawodowe pra-tylko 5,5 min ludzi. Już w wa jazdy. 1965 r. proporcje te zostały Kadrę kierowców powinny odwrócone: kolej — 11,2 min przygotowywać szkoły zawo-osób, PKS — 17,5 min osób. dowe. I to z wielu względów: służby zdrowia nie mówiąc"już Podobnie jest z przewozami kierowcy-mechanicy lepiej ra- 0 specjalistycznych przychod-towarowymi. Zgodnie z piana- dzą sobie z obsługą i eksploa- niach. których istnienie jest mi już w niedalekiej przysz- tacją pojazdów, w przypadku niezbędne nie tylko dla zapew łości przewóz ładunków w pro utraty zdrowia lub innych o- nienia kierowcom opieki lekar mieniu 200 km odbywać się kolicznosci wykluczających skiej, ale także dla prowadze-będzie wyłącznie taborem sa- możliwość prowadzenia pojaz- nja wstępnych badań kwalifj-mochodowym. dów mogą znaleźć zatrudnię- kacyjnych kandydatów na kie — Zamiast dotychczaso- nie w stacjach obsługi. Zdo- rowców. Potrzeby utworzenia wych niskotonażowych samo- byte przez kierowców kwalifi- lecznictwa specjalistycznego chodów w najbliższych latach kacje powinny umożliwić im trzeba chyba uzasadniać, będziemy wykorzystywali cięż pracę w tym samym niejako Bardzo często nie nrzP-Me pojazdy o nośności 20 ton zawoje, az do weku emery- obowfalu będą jSdźily samochodowe - Ale szkól przygotowują- okresowego badania kierów-pociągi, przewożące 150—130 cych kierowców-mechaników cow- Poddawanie ich testom osób jest za mało. Na 200 oddziałów sprawdzającym przydatność do — Modernizacja taboru już PKS w kraju jest zaledwie 51 się rozpoczęła. Duże samocho- szkół. My jesteśmy co prawdy importujemy, jednocześnie da w korzystniejszej sytuacji, trwają przygotowania do pó- na 10 oddziałów PKS posia-djęcia ich produkcji w kraju, damy 7 szkół, ale i to nie roz-Nie rozpoczęto jednak dotąd wiązuje _ sprawy. Do 1970 r. odpowiednich przygotowań je- tylko kilka dużych przedsię-żeli chodzi o drogi. Jak dotąd biorstw transportowych będzie znamy jednostronną tylko opi- potrzebowało dodatkowo pra-nię drogowców, że są oni prze wie 3.400 kierowców. Szkoły ciwni ciężkim samochodom na zdolne są przygotować w ciągu bieżącej 5-latki około 1.100 kierowców-mechaników. Organizowaniem szkół przyzakładowych powinny zająć się także i inne przedsiębiorstwa transportowe. Jest to konieca- Województwo nasze ma niekorzystny układ komunikacji kolejowej. Główny ciężar przewozów, zarówno pasażerskich jak i towarowych, coraz wyraźniej obarczał będzie transport samochodowy. — Najlepiej zilustrują to liczby. Np. w 1960 roku kolej ą Fot. 3. Piątkowski czeń pracę. A przecież wielu z tych ludzi pracuje na naszym terenie nierzadko 20 lat. W odróżnieniu od kolejarzy nie mamy również własnej — Pewnego razu pracowałem dzień i noc. Rano mimo przysługującego mi prawa do odpoczynku otrzymałem kategoryczne polecenie wyjazdu do miejscowości, oddaionej o 30 km. Gdybym nie pojechał, przedsiębiorstwo musiałoby zapłacić karę umowną. Tego, że byłem przemęczony i mogłem spowodować wypadek, nikt w ogóle" nie brał pod uwa,gę. Ńic dziwnego, że wśród kierowców, spotykających sie codziennie z taką praktyką, utarło się powiedzenie: „Z pr2odu śmierć, z tyłu prokurator". — Wtedy kierowcy nie d&no na pewno polecenia na piśmie. Gdyby zdarzy* się wypadek, odpowiadałby tylko on, gdyt zgodnie ze znanym orzeczeniem Sądu Najwyższego kierowca nie może tłumaczyć Sie przemęczeniem, bo teoretycznie ma prawo odmówić wyjazdu. — W wielu przeds:ęb'orstwach utarła sie praktvka. że kierowca jest tylko środkiem do wykonywania za wszelką cenę ciągle rosnących zadań przewozowych. Nie uwzględnia sie te?o. że jest on równocześnie czło*r lekiem. potrzebującym • ctfoeiażby trochę czasu na odtJoczynęk i na załatwienie własnvch snraw. — W PKS kierowcv n'e Jeżdżą w zasadzie dłużej niż lł godzin. Tak jest przynajmniej w komunikacji pa*a żerskiel, gdy* wynika to z tr»7.kładu jardy. Ale w komunikacji towarowej wJartalą sie przypadki dfużwęel jardy. Snrzy-mi*rt<-ńó?Tn przedsiębiorstwa w przekraczaniu obowI3Z-'J*cych godzin praev jest sarn kierowca z prftstei przvczvnv, iż naiwrżsrą stawkę otr7vrou*e za jedensęti Podz:nę T»racv, Związek zawodowy sankciomu^e przekraczanie dozwól Onych godzin pracy. cbo£ zdaje s^bie sprawę, że nie jest, to z^odn^ z ustawodawstwem i zarządzi iami, _ — PKS zapewnił kierowcom nocleg; na końcowych przysrta--kach lub ra d'-JżsZ"ch ♦■'■asach. Ale PKS to j*»«7eze nie całr1 transport samochodowy. Inne przeesiebiorstwa n'e wykazu pod tym wz^ederń żadnej trftaki. Najcze*ci*«l kierowcy śpią w sa-moeh.z!e*e sie tak również t innych przvc7Vn. JSdłc r-p. z 14-dun-kiefn bez konwojenta musza po-rosta-ć w &»nsochor"ie. gdvż ra-wet na T>»rki->-gscb strzete sie oMarflu be*' bronią odpowiedzialności za ładunek. refflonlflwe tylko z nazwy Niewesoły obraz przedstawili również dyskutanci, jeżć li chodzi o zaplecze technicz ne naszych przedsiębiorstw transportowych, organizację pracy w komórkach rnają-ćych zapewnić właściwy stan techniczny tabortt. Jeżeli sprawy te zostały uregulowa ne np. w przedsiębiorstwie PKS, to w wielu innych panuje, jak to określił jeden z uczestników dyskusji — „prawdziwa dżungla". — Nie zdarzyło się jeszcze u nas, w ciągu ostatnich 4 lat, — Nie słyszałem jeszcze o przypadku pociągnięcia do odpowiedzialności kierowników baz lub dyspozytorów za złą sprawność techniczną pojazdów. A zdarzyło mi się spotkać na drodze samochód, z du żą pieczątką na karcie drogo wej — „wóz niesprawny". — W PKS czuwa nad tym wiele osób. Usterki zgłasza codziennie kierowca, a dyspozy tor ma prawo puścić tylko wte dy wóz na trasę, gdy otrzyma stempel brygadzisty warsztatów o usunięciu zauważonego uszkodzenia. Inna rzecz, że mniej doświadczeni kierowcy mogą przeoczyć usterkę i nie zgłoszą jej. — Niemniej jednak w większości przedsiębiorstw nadzór nad stanem technicznym samo chodów jest znikomy. Przede wszystkim wiec należy rozszerzyć zakres kontroli pojazdów oraz zwiększyć odpowiedzialność ludzi zatrudnionych w pio nie technicznym przedsiębiorstwa. — Otrzymują pensje, a nie wywiązują się ze swych obowiązków. Zdarza się, że nie są przeprowadzane okresowe prze glądy techniczne, a obowiązuje zasada — nie oszczędzać ani wozu, ani kierowcy. Oczywiście, dopiero poważna awaria unieruchamia pojazd na dłuższy czas, zwiększa także koszty. Często wynika to jednak z braku części zamiennych. W naszym przedsiebiorstwie „ny sa" już kilka miesięcy stoi nie czynna z powodu braku przed niej szyby. — Te sprawy ulegną niewąt pJiwie poprawie z Chwila usamodzielnienia się koszalińskie go „Motozbytu" (oddzielnie od Gdańska, który pozostawiał so bie większość poszukiwanych towarów). Ale nadal niepokoi słabe wyposażenie stacji obsług i baz remontowych. Za kil ka tygodni będziemy mieli dopiero pierwsze stanowisko dia gnostyćzne przy Wydz. Komu nikacii Prez. MRN w Słupsku. ■— To prawda, że brak nam różnych urządzeń. Nawet w bazie PKS nie ma urządzeń do badania ustawienia świateł, czy sprawdzenia hamulców. Ponieważ nie można tego robić również na drodze, decydu je wyczucie montera. Gdy zawiedzie, może zdarzyć się tra gedia... — W budujących się nowych jednostkach zaplecza technicznego braki te mają być uzupeł nione. Zachodzi jednak potrze ba powołania już teraz większej liczby kontrolerów tech- Fot. J. Piątkowski nicznych (dokonujących również inspekcji na trasach). — Gotowość techniczna pojazdów to nie tylko sprawa od powiedniego wyposażenia war sztatów, właściwej organizacji pracy. O sprawności pojazdu decyduje człowiek, doświadejso ny kierowca, znający samochód jak własną kieszeń. Zdarza się jednak, że wykorzystu je te umiejętności do swoich czysto prywatnych celów. Zależnie od czekającej go na dru gi dzień roboty — albo zataja zauważone usterki — w przypadku dobrej okazji lub odwrotnie, w razie niekorzystnego kursu — żeby nie jechać, u-jawnia ukrywane dotąd niedo magania samochodu. Trzeba przyznać, że praktykom takim sprzyja chaos i bałaganiar-stwo, jakie cechuje system płac. Z zupełnie nie uzasadnioi nych powodów nie opłaca się jazda na niektórych trasach, inne z kolei są nieproporcjó-nalnie korzystne. Inne stawki i zasady wynagrodzenia obowiązują kierowców, konwojen tów i ładowaczy, co korzystne jest dla jednych, sprzeczne jest z zainteresowaniem drugich. — Podobnie jest z wynagrodzeniem monterów. Otrzymują wyższe wynagrodzenie wówczas, kiedy mniej pracują, tzn. kiedy samochody są w ruchu. A przecież nie zawsze gotowość techniczna pojazdów jest zależna od monterów. Wystarczy, że zabraknie np. części za miennycfi.' a wyńagrodzenię pracowników warsztątów obnl ża się. Z drugiej strony ten sy stem wynagrodzenia zachęca do wypychania wozów z war sztatów bez dokładnego usunię cia uszkodzeń. — Niewyjaśniona jest również sprawa — przy systemie akordowym — płacy za godzinę przestoju. Jeśli przestój przekracza godzinę, kierowca nie otrzymuje wy nagrodzenia, * Przedstawiliśmy z koniecz ności tylko część obszernej dyskusji. Sygnalizujemy problemy, które wydają sh{ bardzo istotne dla dalszego rozwoju transportu samochodowego w naszym woje wództwie. Zebrało się sporo nieprawidłowości. Usprawiedliwiać się tym, że zawód wy rósł tak szybko, że nie zdążono przygotować dla niego miejsca, dłużej nie można. Respektować wymagania go spodarki, która szczególnie na transport nałożyła wielkie obowiązki, oczywiście trzeba. Ale respektować na leży jednocześnie potrzeby ludzi. Niepodjęcie tych problemów i nierozwiązanie ich powodować będzie ciągłe kłopoty kadrowe i poważne zagrożenie bezpieczeństwa na drogach. Dyskusję zfelacjonou ali: Krystyna Fi Icek Władysłau; Łuczak Fot CAP drogach publicznych. — Paradoksem jest to, że władza nadrzędna drogowców i transportowców skupia się w tym samym resorcie: w Ministerstwie Komunikacji, ■ -V WM Str. 6 GŁOS Nr 255 (4360) Mieszkania dla sierot Dziecięca skarbonka i fundusze socjalne Uczniowie szkół przyzakładowych, a zarazem wychowankowie Domu Dziecka w Bytowie, nie odbierają pieniędzy zarobionych za praktyki. Dostają po 30 zło tych na drobne wydatki, resztę odkłada się na książeczki PKO. W ten sposób nie tylko uczą się oszczędza nia, ale i niezależności. Wie dzą, że oparciem w ich życiu będą środki samodzielnie zapracowane. My jednak musimy spojrzeć na to inaczej. Te skrom ne oszczędności nie zaspokoją przecież potrzeb jakie już wkrótce — po ukończeniu pełnoletności — otworzy przed nimi życie. Będą musiały mieć gdzie mieszkać, czym umeblować pokój w co się ubrać. Potrzeb tych nie obdzielf dziecięca . skarbonka. Potrzebna jest pomoc ludzi, którzy w zespołach — jako załogi przedsiębiorstw — dy sponują większymi środkami i mogą przyjąć odpowie dzialność za dalsze losy tych dzieci. Wierzymy, że bytowskie zakłady podejmą naszą akcję. (aka) Jednym ruchem ręki przerwał rozmowę, stwarzał ciszę, jak dyrygent, , który nakazuje milczenie zmieszanemu hałasowi strojonych instrumentów i uprzejmym, ale rozkazującym gestem skupia je, aby rozpocząć wy konanie utworu. Wszyscy ulegli tym gestom tak silne wrażenie robiła jego potężna głowa o bladych oczach i pobrużdżonym czole, opłomienio na siwymi włosami..." Tomasz Mann „Czarodziejska góra" „Duch" Wielkiego Podróżnika Latem 1958 roku Czesław białas, emeryt kupił konia i dwukółkę, ruszył szukać we wsiach polskich i miasteczkach nowej i dawnej historii. Celem tej wy prawy było również zjednywa gromną życzliwością. nością wyjątkowo silną. Jeśli np. (co się rzadko zdarza) spotyka go złe przyjęcie, jest zbyt pochłonięty swoją misją, żeby drobiazgi mogły coś dla niego znaczyć. Traktuje ludzi z o- nie zabytkom społecznych opie kunów. Inne, mniej uchwytne cele, to — m. in. — przekazywanie ludziom swojej fascyna cji przeszłością i teraźniejszoś cią. W ciągu tych ośmiu lat wygłosił 2354 prelekcje dla 184 tysięcy osób; zjednał też 1524 społecznych opiekunów zabyt ków. Wozi ze sobą grube folia ły, pełne plakietek, ekslibrisów, wycinków prasowych. Przede wszystkim jednak — zapisków tysięcy ludzi, którzy znajdowali dla niego wielkie słowa: „szlachetna pasja", „nie zapomniane przeżycie", „fascy nująca przygoda". Czesław Ku riata, którego niezwykły wędrowiec szczególnie pragnął po znać, napisał o nim w książce pamiątkowej: „Wspaniały duch Wielkiego Podróżnika". Na czym polega tajemnica działania Czesława Białasa? Pełna odpowiedź jest niezwykle trudna, jeśli nie niemożliwa. Cz. Białas jest indywidual Co chciałby przekazać na pożegnanie społeczeństwu naszego województwa po dziesięciomiesięcznej wizycie? Przede wszystkim to, co u nas zdziałał (niedarmo uważa pracowitość za cechę, z której mo że być dumny). A więc wygłosił u nas 248 prelekcji dla 19.413 osób, zjednał 372 opiekunów dla 666 „środowisk zabytkowych". Jego marzeniem jest, aby każdy z opiekunów otrzymał do rąk broszurę Feliksa Kanclerza „Społeczna o-pieka nad zabytkami nieruchomymi architektury". Wzruszały go koszalińskie za bytki, szczególnie upamiętniła skiego: „Światła dużo mam. Więc światłem prószę na czapki i na kapelusze mu się Krajna z Zakrzewem, powiat bytowski z Rekowem, słupski z Klukami, gromada Robuń w powiecie kołobrzeskim. Podziwia rozwój województwa, pracę społeczną. Wśród licznych nazwisk wymieniał na pierwszym planie Czesława Kuriatę, Danutę i Feliksa Ptaszyńskich, Kazimie rę Styp-Rekowską, a także wiele osób, które okazały mu serce, a których długiej listy nie zdołamy odnotować. Wspo mina m. in. Marię i Mariana Witkiewiczów, u których odby ło się „święto konia", po prze kroczeniu czterdziestotysięcznego kilometra drogi. Wspomina też serdecznie wizytę w Państwowym Przedsiębiorstwie Połowów i Usług Rybackich „Korab" w Ustce, gdzie ochrzczono jego dwukółkę nazwą „Ust-Korab". Żegna nas cytatem Gałczyń- ANNA KROH UFORMUJEMY ZWOLNIC, JEŚLI TRZEBA W. B. Walcz. Jestem pracownicą fizyczną wynagradzaną akordowo i uczę się w liceum dla pracujących. Czy pracodawca jest zobowiązany zwolnić mnie z pra cy 1 godzinę wcześniej, w dni, kiedy mamy lekcje (czte ry razy w tygodniu)? Jak wygląda wtedy sprawa wynagrodzenia i jakie zarządzę nie to reguluje? Sprawę reguluje uchwała lr 327 Rady Ministrów z dnia .6 sierpnia 1957 r. w sprawie >rzestrzegania porządku i dy-icypliny pracy (MP nr 70/57 >oz. 432). Stanowi ona, że u-:zęszczającym do szkół śred-lich dla pracujących przysługują zwolnienia z pracy z za-howaniem prawa do wyna-[rodzenia w ilości do 6 godzin ygodniowo, zależnie od po-rzeby. Jeśli zatem nauka za-zyna się w takich godzinach, e pracownik nie zdążyłby po >racy przebrać się i spożyć po iłku, to powinien otrzymać /cześniejsze zwolnienie. Zwol lienia są płatne, pracownicy wynagradzani akordowo otrzy mują wtedy wynagrodzenie /g stawki zaszeregowania oso istego. O zwolnieniach z pracy na aukę wieczorową pisaliśmy uż, lecz że sprawa jest aktu-lna, bo rok szkolny się zaczął, irzypominamy raz jeszcze. (dsz) ►RAWO JAZDY K. K. — Ustka. Czy posia dając prawo jazdy III kategorii i praktykę w zawodzie kierowcy można przystąpić do egzaminu w celu otrzymania pozwolenia II kategorii bez uczęszczania na kurs? Warunki wydawania praw azdy reguluje załącznik nr 3 o rozporządzenia w sprawie uchu na drogach publicznych dnia 1 X 1962 r. (Dz. U. nr 1, poz. 295). Zgodnie z jego treścią w ce-ł otrzymania prawa jazdy u-iegający się o nie powinien mieść do właściwego wydzia- łu komunikacji prezydium rady narodowej podanie (na u-stalonym druku) i okazać dowód osobisty. Do podania na leży dołączyć dwie fotografie o wymiarach 4x6 cm, zaświad czenie zakładu leczniczego stwierdzającego odpowiedni stan zdrowia oraz znajomość zasad udzielania pierwszej pomocy ofiarom wypadków. Ponadto przy ubieganiu się 0 prawo jazdy II kategorii do podania wystarczy dołączyć do wód odbycia 3-letniej praktyki zawodowej jako kierowcy z prawem jazdy kategorii ciągni kowej. Po stwierdzeniu, że ubiegający się o prawo jazdy odpowiada warunkom dopuszczenia go do egzaminu, wydział komu nikacji wezwie zainteresowane go do przedłożenia dowodu uiszczenia opłaty egzaminacyj nej oraz wyznaczy mu termin 1 miejsce egzaminu. Jak z powyższego wynika, uczestnictwo w kursie nie jest wymagane w tym przypadku. (kam) OPODATKOWANIE PODATKIEM OD WYNAGRODZEŃ PREMII KIEROWCÓW SAMOCHODOWYCH J. S. — Białogard: Uzyska lem premię za oszczędność o-gumienia samochodowego w wysokości 2.317,zł. Z sumy tej zakład potrącił mi 452,50 zl podatku (stosując 50 proc. zwyżki). Czy zastosował właściwą stopę podatkową? Pracodawca obliczył podatek prawidłowo i zgodnie z zarządzeniem Ministra Finansów z dnia 6 VI 1951 Mon. Polski Nr A-49, poz. 648 z 1951 roku. Gdyby jednak ulgowe odręb ne opodatkowanie premii było dla Pana niekorzystne, po win no nastąpić opodatkowanie łącznie wszystkich wynagrodzeń otrzymywanych w danym miesiącu od tego pracodawcy. W tym przypadku należy opo datkować je według obniżonej skali, nie stosując zwyżki 50 proc. (TS-b) U naszych sąsiadów KUTRY DLA KUWEJTU cinie Studium Wiedzy o Morzu, którego organizatorem SZCZECIŃSKA Stocznia Re jes{. TWP. Na studium, które montowa podjęia budowę se- rozpoczęło czwarty rok swej rii stalowych kutrów rybac- działalności, wzorem lat ubie kich „Storem-8", które za po- gjyCh prowadzone będą zaję-średnictwem „Centromoru" za mówił w naszym kraju armator mający swą siedzibę w Ku wejcie. W tych dniach kuwej-scy rybacy odebrali już pierw szy z 20 zamówionych kutrów. Zdał on w pełni egzamin wszechstronnych prób, jakim go poddano. („Głos Wybrzeża"). „WYZWOLENIE" W POZNANIU cia: na wydziale wiedzy ogólnej o morzu oraz na wydziale gospodarki morskiej. Obok pre lekcji i odczytów, w programie studium są również prelekcje filmowe, zwiedzanie mu zeów i zakładów gospodarki morskiei. <-.Głos Szczeciński"). W TEATRZE POLSKIM w Poznaniu odbyła się premiera „Wyzwolenia" Stanisława Wyspiańskiego. Ten neoroman-tyczny poemat dramatyczny jest jednym z najwybitniejszych dzieł naszej literatury. Obecna premiera wyzwolenia jest trzecią realizacją tej sztu ki w historii poznańskiej sceny. W roli Konrada wystąpią: Andrzej Adamczewski oraz Zdzisław Wardejn. („Głos Wiel kopolski"). STUDIUM WIEDZ!. O MORZU PO WAKACYJNEJ przerwie wznowiło działalność w Szcze holowkikow coraz więcej TABOR holowniczy portu gdyńskiego przechodzi wyraźny okres odnowy i rozbudowy. Obecnie składa się on z 12 jed nostek, wśród których jedną trzecią stanowią nowe jednost ki. Największymi, a jednocześ nie najmłodszymi jednostkami holowniczymi portu w Gdyni są „Kronos" i „Herakles". Oba holowniki dostarczyła w ub. roku stocznia duńska. Do kasacji odstawiony został ostatnio holownik „Rekin". („Dzień nik Bałtycki"). Pracownika na stanowisko STARSZEGO MECHANIKA z wykształceniem wyższym lub średnim i praktyką warsztatową, TECHNIKÓW-CIiEMIKÓW z praktyką z dziedziny przetwórstwa tworzyw sztucznych, na stanowiska mistrzów zmianowych, TECHNIKÓW CHEMIKÓW I MECHANIKÓW na staż pracy — zatrudni CHEMICZNA SPÓŁDZIELNIA PRACY W ŚWIDWINIE. Warunki płacy i pracy oraz mieszkaniowe do uzgodnienia. Podania wraz z odpisami dokumentów należy przesłać pod adresem Spółdzielni. K-2699-0 — Jest chłopiec! Rys. Jacąues NARET PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W BIAŁOGARDZIE, UL. SZOSA POŁCZYŃSKA 57, zatrudni natychmiast pracowników na stanowiska: KIEROWNIKA ODCINKA — najchetniej z Kołobrzegu, INSPEKTORA BHP z terenu Białogardu, TECHNIKÓW BUDOWLANYCH na stanowiska kierowników budów. Wynagrodzenie do omówię-nia na miejscu. K-2707-0 ZARZĄD WOJEWÓDZKIEJ SPÓŁDZIELNI SPOŻYWCÓW ODDZIAŁ W ŚWIDWINIE, zatrudni natychmiast 4 PIEKARZY. Mieszkanie dla osób samotnych zapewnione. Warunki płacy wg UZP. K-2708-0 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" W MIASTKU, zatrudni natychmiast TECHNIKA BUDOWLANEGO z wykształceniem średnim technicznym i 2 KIEROWNIKÓW SKLEPÓW oraz ROBOTNIKÓW BUDOWLANYCH. Bliższych informacji udzieli kierownictwo GS. K-2710 DYREKCJA ZAKŁADÓW ZBOŻOWO-MŁYNARSKICH „PZZ" W BIAŁOGARDZIE, zatrudni natychmiast MAGAZYNIERÓW — wymagane wykształcenie średnie, rok praki tyki w przedsiębiorstwie zbożowo-młynarskim, kurs specjalistyczny lub podstawowe, 5 lat praktyki w przedsiębiorstwie zbożowo-młynarskim, ukończony kurs specjalistyczny. Warunki pracy i płacy zostaną omówione w dziale kadr tut. Zakładów, przy ul. Gen. Świerczewskiego nr 1. K-2711-0 REJONOWE PRZEDSIĘBIORSTWO MELIORACYJNE W KOSZALINIE, UL. MIESZKA I NR 8/10, zatrudni MECHANIKA SAMOCHODOWEGO. Wynagrodzenie wg Układu zbiorowego pracy w budownictwie, do uzgodnienia na miejscu. K-2675-0 SPÓŁDZIELNIA PRACY „METALOWIEC" W SŁUPSKU, UL. PANKOWA 6, zatrudni natychmiast KIEROWNIKA INWESTYCJI — wymagane wykształcenie wyższe lub średnie. Warunki płacy do uzgodnienia z Zarządem Spółdzielni Pra-fflr. .tMetąlowieę", ^ K-2698-0 Zjesz szybko, smacznie i tanio wykupu;ąc obady abonamentowe w resł. „Fregata" SPRZEDAŻ ABONAMENTÓW WG II KAT. ZE ZNIŻKĄ 10«/«. Informacji udziela DZIAŁ HANDLOWY KZG w godz. od 8.30 do 15.30. TELEFON nr 54-27. K-2706-0 SPÓŁDZIELCZE BIURO PROJEKTÓW W OLSZTYNIE, UL. CURIE SKŁODOWSKIEJ 9, tel. 23-39 przyjmie do wykonania na rok 1967 dokumentacje j technologiczno - konstrukcyjne oraz prace związane z wprowadzeniem NTU w branży metalowej i drzewnej K-221/B-0 PRZEDSIĘBIORSTWO OBROTU ZWIERZĘTAMI HODOWLANYMI W SŁUPSKU, UL. STARZYŃSKIEGO 3 TEL. 45-21 BĘDZIE KUPOWAŁO KONIE ROBOCZE PEŁNOWARTOŚCIOWE. KONIE EKSTRA I RZEŹNE NA EKSPORT. TERMINY SPĘDÓW 3X1 br. Człuchów godz. 10 15 XI br. Słupsk godz. 8 4 M 99 Bytów „ 9 15 99 99 Sławno „ 10 4 99 99 Słupsk „ 13 13 99 99 Białogard „ 13 5 H 99 Karlino „ 10 16 »l 99 Świdwin „ 10 5 99 99 Kołobrzeg „ 13 16 99 99 Szczecinek „ 13 8 99 99 Słupsk „ 8 18 99 99 Bobolice „ 10 8 99 99 Będzino „ 11 22 99 99 Barwice „ 10 8 99 99 Sianów „ 13 24 99 99 Złotów „ 10 9 99 99 Świdwin „ 10 24 99 99 Wałcz 13 9 „ 99 Szczecinek „ 13 25 99 99 Złocieniec „ 10 11 99 99 Kalisz Pom.„ 10 25 99 99 Czaplinek „ 13 UWAGA! ZAKŁADY USŁUG RADIOTECHNICZNYCH I TELEWIZYJNYCH ODDZIAŁ W KOSZALINIE zawiadamia, że STACJA OBSŁUGI RADIOTECHNICZNEJ I TELEWIZYJNEJ W SŁAWNIE, PRZY UL. JEDNOŚCI NARODOWEJ nr 29 jest obecnie otwarta w następujących godzinach: w dni powszednie OD 8 DO 15 w soboty OD 8 DO 14 K-2709 UWAGA! CENA MAKSYMALNA ZA JEDNEGO KONIA 14.000 ZŁ. — przy koniach roboczych z jednostronnym pochodzeniem rolnik otrzymuje DODATEK 500 ZŁ, z dwustronnym pochodzeniem 1.000 ZŁ. K-2712-0 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" W ŚWIDWINIE, zatrudni z dniem 25 X 1966 r. REFERENTA SKUPU ZŁOMU I ODPADKÓW UŻYTKOWYCH oraz BRA-KAItZA SKÓR SUROWYCH. Wymagane odpowiednie kwalifikacje zawodowe. Warunki płacy do uzgodnienia w siedzibie Spółdzielni Świdwin, ul. 1 Maja nr 27. K-2696-0 OGŁOSZENIA DROBNE ZAKŁADY Przemysłu Ziemniaczanego „Słupsk" w Słupsku u-nieważniają zaginione czek; nielimitowana od nr 192572 do nr 192580. K-2705-0 GOSPODARSTWO 14,5 ha, wła-sność — okazyjnie, tanio sprzedam z powodu starości w woj. gdańskim. Informacji udzieli: Filipowska, Gdańsk, Maki 9/6. K-222/B DOM 4-izbowy, wygody, duży sad, 1,74 ha ziemi sprzeSam. Łódź, stacja Widzew, Służbowa 38. K-223/B SPRZEDAM syrenę 102. Wiadomość: Słupsk, telefon 28-14. Gp-3145 ZAMIENIĘ dwa pokoje w nowym budownictwie — piece, na 3 lub 2 w nowym — centralne ogrzewa-nie. — Oferty: Redakcja „Głosu Słupskiego" pod nr 3144. Gp-3144 ZAMTENTĘ mieszkanie — 3 pokoje, kuchnię w Świdwinie, Reymonta 24, na podobne w Koszalinie. Gp-3l40 SAMOTNA poszukuje pokoju w ■dupsku. Oferty: Red. „Głosu Słupskiego" ped nr 3143. Gp-3iś3 POSZUKUJĘ w Słupsku pokoju niekrępującego dla samotnej osoby. Zgłoszenia: Kowalska, Chełmek, Noiwopole 503. Gp-3142 PRZYJMĘ dziecko do pilnowania. SostayUo. aąręsrska l&J*, Gy-3ili DYREKCJA TE w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji na nazwisko Teresa Sławińska. Gp-3139 ZGUBIONO pozwolenie na broń myśliwską, wydane przez KW MO w Koszalinie na nazwisko Roman Wojciechowski. Gp-3l38 CZŁAPINSKI Edmund zgubił legitymację ZBoWiD nr 040254. _■ Gp-3137 KURS samochodowy zawodowy na III kat. prowadzi w Stupska Ośrodek Szkolenia Motorowego TKWP. Dodatkowe zapisy przyjmuje sekretariat TKWP w Słupsku, ul. Starzyńskiego 10 tel. 28-11. K-2687-0 KURS samochodowo-motocyklowy na pozwolenie amatorskie organizuje TKWP w Słupsku. Zapisy przyjmuje sekretariat TKWP w Słupsku uL Starzyńskiego 10, teL 28"11. K-2688-0 KURS kroju ! szycia popołudniowy prowadzi TKWP w Słupsku. Dodatkowe zapisy przyjmuje sekretariat TKWP Słupsk, uL Starzyńskiego 10, tel. 28-11. K-2689-0 KURS kelnerski prowadzi TKWP Słupsk. Dodatkowe zapisy przyj* muje TKWP Słupsku, ul. Starzyńskiego 10, teł. 28-11. K-2690-0 KURS fryzjerski organizuje TKWP w Słupsku. Zapisy przyjmuje sekretariat TKWP Słupsk, ul. Sta-rzyńskiego 10, teł. 28-11. K-2691-0 KURS maszynopisania organizuje TKWP w Słupsku. Zapisy przyjmuje sekretariat TKWP Słupsk, ul. Starzyńskiego 10, tel. 28-u. x JŁ-2W2-#