Po trudnj-ch żniwach wieś obchodziła 21 bm. tradycyjne dożynki. W roku bieżącym są one szczególnie uroczyste, bo przypadają w okresie obchodów Tysiąclecia. Liczne obchody wojewódzkie i rejonowe święta plonów połączone były z okolicznościowymi wystawami rolniczymi, pokazami hodowlanymi itp. W Jarosławiu, stanowiącym ośrodek powiatu, zwanego spichlerzem Rzeszow-szczyzny odbyło się wojewódzkie święto plonów gromadząc wielotysięczną rzeszę rolników, członków sDóidzielni produkcyjnych, załogi PGR służbę agrotechniczną z terenu całej Rzeszowszczyzny. W święcie wzięła również udział delegacja hutników ze Stalowej Woli oraz górnicy z tarnobrzeskiego zagłębia siarkowego. Na zdjęciu: korowód dożynkowy. (CAF — Kwiatkowski) Wizyta • LONDYN Z Londynu do ZSRR odleciała (i-osobowa delegacja prawników brytyjskich z dwutygodniową wizytą. Delegacja zwiedzić ma w ZSRR więzienia sądy i ośrodki porad praw nych w Moskwie, Leningra-dz.e i Tyflisie. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 gr ABf Kg S ORGAN KOMITETU WOJEWÓDZKIEGO PZPR RoU XIV Środa, 24 sierpnia 1966 r. Nr 202 (4337) W przeddzień rocznicy — 31 sierpnia, a także w dniu 1 września, na grobach żołnierzy polskich i radzieckich poległych w walkach o wyzwolenie Polski, na mogiłach partyzanc kich złożone zostaną wieńce i wiązanki kwiatów. W miejscach upamiętnionych walką i męczeństwem zaciągnięte zostaną warty honorowe; odbędą się apele poległych i capstrzyki. 1 września w Warszawie na rynku Starego Miasta odbędzie się antywojenna manifestacja ludności stolicy. Pod hasłem zjednoczenia wszystkich sił dla utrwalenia pokoju i zapewnie nia bezpieczeństwa w Europie, na znak protestu przeciwko od wetowej polityce Niemiec zachodnich, dla zadokumentowania solidarności z bohaterskim narodem Wietnamu walczącym przeciwko barbarzyńskiej agre sji imperializmu USA — zorganizowany zostanie podobny wiec w Zabrzu. Wezmą w nim (Dokończenie na «tr. 2) Na zdjęciu: na wystawie. CAF Dzie rzgowska W salach Politechniki Warszaw- żywczego. Otwarcia wystawy do-skiej otwarta została w dniu 22 konał minister przemysłu spożyw- bm. wystawa, poświęcona osiąg- czego Feliks Pisula. nięciom polskiego przemysłu spo- Tow. Edward Ochab wśród gdańskich stoczniowców § GDAŃSK (PAP) Bawiący na wybrzeżu gdańskim członek Biura Politycznego KC PZPR, przewodniczący Rady Państwa Edward Ochab zwiedził niektóre zakłady pracy Gdańska, m.in. port i Stocznię Gdańską. E. Ochab spotkał się z aktywem stoczni. W rozmowie ze stoczniowcami scharakteryzował on niektóre aktualne problemy wewnątrzkrajowe i po-jlityki zagranicznej Polski. Pod- Ma co składa się 50 miliardów? WARSZAWA (PAP) Niedawno ogłoszony komunikat Powszechnej Kasy Oszczędnościowej, podał, że wkłady pieniężne ludności naszego kraju w PKO osiągnęły w dniu 31 lipca br. kwotę 50,4 mld zł, w tym 48 mld zł — na książeczkach oszczędno ściowych i 2,4 mld zł na rachunkach bieżących. Przedstawiciel Polskiej A-gencji Prasowej uzyskał od dyrektora naczelnego PKO — Edwarda Wala-szczyka wypowiedź na temat pracy tej instytucji i drogi, jaka doprowadziła do osiągnięcia tej sumy. — Na początek pragnę podać kilka liczb, które ilustrują dynamikę wzrostu wkładów w poszczególnych okresach. Do końca 1949 r. wkłady w PKO osiągnęły 225 min złotych, w la tach 1956—60 wzrosły o 13,3 mld zł. Okres ostatniej 5-latki był rekordowy; sumy złożone w PKO wzrosły w tym okresie o prawie 29 mld zł. Tak więc Premier Węgier gości w Polsce -¥• WARSZAWA (PAP) Na kilkudniowy pobyt do na szego kraju przybył premier Węgierskiej Republiki Ludowej — Gyula Kallai wraz z małżonką. Na lotnisku gości powitalu prezes Rady Ministrów Józef Cyrankiewicz, minister kultury i sztuki Lucjan Motyka o-raz wiceminister spraw zagra nieznych Józef Winiewicz. Obecny był ambasador WRL w Polsce Ferenc Martin oraz ambasador NRD w Polsce Karl Mewis. Premier G. Kallai przy był do Polski z NRD. Hitlerek z Chicago Przywódca A-rc^rykańskiej Par tii. Faszystowskiej _ G u Rockwell prze-mawiał 21 bm. na wiecu w Mar-Ouette Park w Chicago. Na terenie tym miały poprzednio miejsce poważne rozruchy na tle rasowym. Rockwel-lowi nie udało S;e jednak efektowne zakoncze-nje przemówienia, pomeważze branych słuchaczy rozproszyła ca:kowic-.e potężna burza z piorunami. Na zdjęciu — Rockwell przemawia na wiecu. CAF _ Fhotofax my, pracownicy PKO, mamy i-dealny obraz rozwoju naszej gospodarki, osiągania przez nią coraz to wyższego poziomu i wzrastania dochodów ludności, która część swoich zarobków gromadzi na poważniejsze wydatki. Posługiwanie się książeczką PKO stale rozszerza się. Obecnie zarejestrowanych jest ponad 19 min książeczek, co ozna cza że ponad połowa obywateli kraju korzysta z naszych u-sług. Dokładnie przypada 607 książeczek na jeden tysiąc mie szkańców. Najwięcej należy do robotników — 35 proc. ogólnej liczby, a 30 proc. — pracowni cy umysłowi. Ludzie o ustabilizowanej pozycji życiowej, którzy przekro czyli 25 rok życia, posiadają 77 proc. ogólnej liczby książeczek oszczędnościowych. Młodzież oszczędza oczywiście mniej, stąd też w posiadaniu o-szczędzających w wieku od 14 do 18 lat znajduje się 10 proc. książeczek P&0. Najbogatsi w oszczędności są mieszkańcy Warszawy i woj. warszawskiego, którzy na koniec czerwca br. zgromadzili 2.350 zł na osobę, a dalej — obywatele Dokończ. str. Pięciu z nieba Przed 25 laty, 17 sierpnia 1541 r., niedaleko wsi Zofiówka koło Łodzi wylądowała na spadochronach pierwsza 5-osobowa grupa oficerów WP, dowodzona przez por. rez. M. Arciszewskiego „Michała" która zgłosiła się do współpracy z Armią Radziecką we wspólnej walce z hitlerowskim najeźdźcą. W rocznicę tego wydarzenia ZBoWiD zorganizował spotkanie uczestników akcji, żyjących członków grupy i osób z nimi współdziałających we wsi Zofiówka. Na zdjęciu: spotkanie przed chałupką Zgidów — od lewej: St. Zgidowa (tu przebywali spadochroniarze). Z. Kociołek przeprowadzał przez granicę do GG — oraz spadochroniarze zostali przy życiu: St. Wiński, J. Ziółkowski, Zb. Romanowski. (CAF — Rozmysłowicz) Korespondencja z ZSRR czas spotkania omówiono także najważniejsze zagadnienia pro dukcyjne i socjalno-bytowe zakładu. E. Ochab uczestniczył również w wodowaniu kolejnego, 52 drewnowca budowanego w Stoczni Gdańskiej na zamówienie ZSRR. Statek jest 19 jednostką .wodowaną w bież. roku. Przewodniczącemu Rady Państwa nadano godność Honorowego Stoczniowca Stoczni Gdańskiej, a także wręczono medal pamiątkowy i model nowego trawlera-przetwórni, pod który w tym samym dniu położona została stępka. Piraci powietrzni w OGNIU RAKIET CORAZ więcej samolotów amerykańskich atakujących obiekty przemysłowe, miasta i wsie Wietnamu Północnego zestrzeliwanych jest przez rakiety przeciwlotni cze klasy „ZIEMIA — POWIE TRZE" — donosi prasa radziec ka. Poprzednio dowództwo wojsk USA w Wietnamie starało się bagatelizować skuteczność ognia rakietowego Wietnamskiej Armii Ludowej. O-becnie Amerykanie wprowadzi li ścisłą cenzurę na doniesienia o liczbie samolotów strąconych przez rakiety. Aby nie budzić paniki wśród piratów powietrznych, podaje się łączną liczbę maszyn strąconych na skutek „ognia z ziemi" lub też „ognia przeciwnika". Wietnamska zapora rakietowa działa bowiem coraz spraw niej. Tygodnik „Za rubieżom" przedrukował relację korespon denta „Vietnam Courier", kto ry odwiedził jedną z jednostek rakietowych nad Mekongiem. W momencie, gdy samoloty USA znalazły się w odległości 100 km od wyrzutni — pisze korespondent — ogłoszony został alarm bojowy. Na ekranie radaru śledzono maszyny nad latujące dwiema grupami. A-merykanie próbowali manewrów taktycznych. Ich samolo ty leciały na różnej wysokości, starając się zmylić radary. Ale sztuczki te znane są już wietnamskiej obronie przeciw lotniczej. Atakujące eskadry trzymano cały czas w polu wi dzenia, informując załogi wy rzutni, jaka odległość dzieli a-paraty amerykańskie od baterii. Pierwsza rakieta strąciła czo łowy samolot nieprzyjaciela. Lotnik zdążył uruchomić ka-tapultę, ale wkrótce po wylądowaniu na spadochronie dostał się do niewoli. Szyk bojo wy reszty samolotów został zła many. Część umknęła w górę, inne szukały ratunku przed rakietami — zniżając lot. Tra fiły jednak pod ostry ogień za porowy. Kolejne dwa samoloty zostały strącone. Walka ta rozegrała się na przedpolach Hanoi. Z relacji, którą zamieszcza prasa radziec ka, wynika, że intensywność ognia przeciwlotniczego wyrzutni rakietowych i baterii ar tyleryjskich, a także skuteczność obrony naziemnej Wietnamskiej Armii Ludowej, silnie wzrosła. Uciekając przed artylerią, piraci trafiają w stre fę ognia rakiet; uchodząc przed rakietami — dostają się w zasięg dział przeciwlotniczych. RYSZARD BADOWSKI (AR) NOWOŚCI koszalińskiego przemysłu materiałów budowlanych (Inf. wł.). Materiałów budowlanych, jak do tej pory, nigdy jeszcze nie f/yło za dużo, a wręcz przeciwnie, uskarżamy się na to, że ich brakuje. Do deficytowych materiałów należą np. rurki drenarskie dla melioracji, szczególnie o średnicy od 100 do 200 mm. Deficyt u-legł zmniejszeniu po podjęciu produkcji tych rurek przez za kład w Pieńkowie, należący do Zakładów Przemysłu Terenowego Materiałów Budowlanych w Bytowie. Produkcja tego asortymentu rurek drenarskich przez przemysł terenowy materiałów budowla- (Dokończenie na str. 2) Prognoza pogody Diii będzie zachmurzenie duże z możliwością opadów deszczu. Temperatura 16—18 stopni, wiatry północno-wschodnie umiarkowane. Masnara zapswlasta pobór mężczyzn dotychczas uznanych za niezdolnych do służby wojskowej • NOWY JORK (PAP) Na zjeździe weteranów wojennych w Nowym Jorku, sekretarz stanu do spraw obrony Robert McNamara oświadczył, że należy podjąć walkę z biedą, która „zagraża bezpieczeństwu narodowemu, gdyż dotknięci nią rekruci nie nadają się do służby wojskowej". McNamara przedstawił słuchaczom szeroki program, który pozwoli na zaciąg do armii 40 tys. młodych ludzi w ciągu najbliższych 10 miesięcy, a w przyszłym roku 100 tys. Dotychczas byli oni zdyskwalifikowani przez komisję poborową ze wsględu na niski stopień wykształcenia i zły stan zdrowa. McNamara zapewnił, że USA będą prowadzić wojnę w Wietnamie dopóki „nie będzie możliwe uregulowanie konfliktu w sposób możliwy do przyję- i|/telegrapicznyn. %a323Si O MOSKWA Podano tu oficjalnie, że król Maroka Hasan II złoży wizytę w ZSRR w dniach cd 20—28 października br. Król Maroka będzie gościem Prezydium Fadv Najwyższej ZSRR i rządu ZSRR. • NOWY JORK U Thant wydał instrukcje przedstawicielom ONZ w Turcji, by natychmiast nawiązali kontakty z odpowiednimi organizacjami w celu obrania najskuteczniejszego sposobu przyjścia z pomocą ofiarom trzęsienia ziemi w tym kraju. © BONN W polowie wrze~nia w re?o-rie Hof. Bayreuth i Norymberg! odbędą sie wsoól->e ćwi-czeria woisk brvtvjsk!ch i za-chodnioniemieckich. W ćwiczeniach tvch wezmą udział jednostki brvtviskiej „armii Renu" i dftigiego korpusu Bundeswehry. 1 września - 27 lał łemu hordy hfłferow$f<"e napadły na nasz kraj PAMPA ROCZNICA Bogaty program uroszystcści i odczytów WARSZAWA (PAP) 1 WRZEŚNIA przypada 27. rocznica najazdu hitlerowskiego na Polskę i wybuchu drugiej wojny światowej. W związku z tą pamiętną nie tylko w dziejach naszego narodu i kraju rocznicą odbędzie się na terenie kraju wiele okolicznościowych imprez i uroczystości, organizowanych przez komitety FJN, ZBoWiD, organizacje społeczne i młodzieżowe. BTTi I Decyzje KERM WARSZAWA (PAP) Na posiedzeniu w dniu 23 bm. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów — na wniosek ministra gospodarki komunalnej przyjął uchwałę w sprawie przyznania dodatkowych środków finansowych na remonty państwowych dróg przelotowych w miastach stanowiących powiaty miejskie i w miastach wyłączonych z województw. Przyjęto uchwałę w sprawie zwiększenia nakładów inwestycyjnych w 1966 r. dla Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej w celu umożliwienia zakupu aparatury dla akademii medycznych, instytutów naukowo-badawczych oraz sprzętu medycznego dla terenowych zakładów służby zdrowia. Na wniosek przewodniczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, przyjęto uchwałę ustalającą szeroki program rozwoju produkcji lnu i konopi do 1970 r. Uchwała przewiduje w szczególności rejonizację uprawy na terenach najbardziej do tego odpowiednich, zapewnia zaopatrzenia plantatorów w kwalifikowany materiał siewny i nawozy mineralne, ustala program produkcji sprzętu mechanicznego i zobowiązuje do rozwinięcia działalności szkoleniowej. Uchwalono przyznanie dodatkowych środków dla usunięcia szkód spowodowanych przez powódź w lipcu i sierpniu 1966 r. w obiektach majątku trwałego. System ajencyfny zdaje egzamin (Inf. wł.) System ajencyjny przyjmuje się w koszalińskiej gastrono mii dość opornie. W br. WZGS przekazał tylko 4 zakłady w ajencję zamiast planowanych kilkunastu. Przyczyną był brak chętnych do prowadzenia zakładów, choć Wydział Handlu i Przemysłu Prezydium WRN zapewnia w pełni dostawy po trzebnych towarów. W województwie istnieje w stwa Handlu zezwalające na tej chwili 50 zakładów gastro zawieranie umów na okres pię nomicznych działających na za ciu lat powinny zachęcić posadach ajencyjnych z dobrymi tencjalnych kandydatów do wymkami, zar',\v. o wedłjg o prowadzenia tego typu zakła ceny władz handlowych jak i konsumentów. Pozostawia nie co do życzenia dbałość o higienę i estetykę w niektórych z tych lokali. A przecież czyste fartuchy personelu, podobnie jak smaczne (potrawy są czyn nikiem przyciągającym kliente lę. Do tej pory nie przekazano w Koszalinie w ajencję żadne go zakładu, rozważa się jednak propozycję, czy nie prze kazać od przyszłego roku zakładów na Górze Chełmskiej „Wrzosu", „Rydza" i „Parkowej", z którymi gastronomia ma sporo kłopotów. Nowe zarządzenie Minister- Generalny Inspektor Luftwaffe zawieszony w swych funkcjach SPD domaga się ustąpienia bońskiego ministra wojny dów. H.L. (Dokończenie ze str. 1) nych, zapoczątkowana niedawno, bo na początku bieżące go roku, jest w stanie zaspokoić około 70 proc. zapotrzebowania naszego województwa. Do podjęcia tej produkcji w następnym roku przygotowuje się również zakład w Czarnem. Tak więc już obecnie przemysł terenowy województwa koszalińskiego opanował produkcję rurek drenar skich wszystkich wymiarów, a zapotrzebowanie na rurki o wymiarach podanych na wstę pie przewiduje się zaspokoić w 1967 roku, tzn. po uruchomieniu nowej produkcji w Czarnem. Pocieszające jest również to, że te nowe aserty menty, jak do tej pory, nie budzą zastrzeżeń pod względem jakości. Inną nowością może się stać w niedługim czasie tzw. cegła-szczelinówka. Wpłynie ona na potanienie kosztów i przyspieszenie budowy. Jest czterokrotnie większa od cegły zwykłej. Prototypowy budynek wybudowało w Grzmiącej Szczecineckie Przedsiębiorstwo Budowlane „Pojezierze". Po zatwierdzeniu tej cegły do produkcji, podjęłyby się tego Drawskie Zakłady Ceramiki Budowlanej w Złocieńcu. W zakładach w Kaliszu Po morskim opanowano natomiast rozpoczętą jeszcze w u-biegłym roku produkcję tzw. bloków gazjo-piano-silikato-wych. Służą one do wypełniania ścian o konstrukcjach żel betowych. Bloki takie zastosowano np. przy budowie gmachu Klubu Międzynarodo wej Prasy i Książki w Kosza linie. Przewiduje się również, że w IV kwartale br. powinna ru szyć w koszalińskim przemyśle terenowym produkcja płyt żebrowych, wykorzystywanych przede wszystkim przez przed siębiorstwa budownictwa prze myślowego, (ŁJ Pamiętna rocznica (Dokończenie ze str. 1) udział przedstawiciele społeczeństwa woj. katowickiego, wśród nich byli powstańcy ślą scy. W związku z rocznicą, młodzież w szkołach wysłucha o-kolicżnościówyćh odczytów, weźmie udział w spotkaniach z weteranami walk wyzwoleń czych, działaczami politycznymi i społecznymi. Akcję odczy tową przygotowują również or ganizacje społeczne i młodzieżowe. Na ekrany kin wejdą fil my fabularne i dokumentalne o treści wiążącej się z pamięt nym wrześniem 1939 r. Nowa afera wojskowo-polityczna w państwie Irańskim wy jaśnienia" sprawy, co ma nastąpić pod koniec bieżącego tygodnia. To posunięcie von Hassela uznane zostało w Bonn za „największą aferę personalną" w Bundeswehrze. BONN (PAP) Opozycja zachodnioniemiec-ka wysunęła ponownie żąda BONN (PAP) Bonn jest widownią kolejnej afery wojskowo-politycznej, której wszystkich skutków, zwłaszcza politycznych i personalnych, nikt na razie nie jest w stanie przewidzieć. Po raz pierwszy w dzie- Tego rodzaju wystąpienie jach Bundeswehry — pisze dowódcy „Luftwaffe" wywo-boński korespondent PAP, red. lało tu, w Bonn sensację, któ nie, by boński minister obro-Janusz Roszkowski — jej ge- ra jeszcze bardziej zyskała na ny, von Hassel, ustąpił ze swe nerał, konkretnie generalny in rozgłosie z chwilą, kiedy mi- go stanowiska. Żądanie to spektor lotniczych sił zbrój- nister obrony NRF von Hassel wysunięto w związku z zawie nych NRF (Luftwaffe) gen. zawiesił generała Panitzkiego szeniem w czynnościach gene Werner Panitzki skrytykował w czynnościach z natychmiasto ralnego inspektora lotniczych na łamach prasy kierownictwo wym skutkiem polecając mu sił zbrojnych w NRF, generała resortu obrony oraz władze złożenie urzędu do momentu Wernera Panitzkiego. polityczne Bonn. Także po raz pierwszy tak wysoki oficer sił zbrojnych Niemiec zachodnich został z miejsca, tak jak dzieje się zwykle w sprawach karno-dyscyplinarnych, zawieszony w czynnościach przez ministra obrony NRF, w odpowiedzi na co poddał się do dymisji. Gen. Panitzki w dwóch rozmowach prasowych (z „Neue Rhein — Ruhr Zeitung" i z „Frankfurter Rundschau") wziął w obronę dowództwo sił lotniczych NRF przed zarzuta mi, iż ono właśnie — jak starał się dowieść minister obrony von Hassel — ponosi winę za fiasko systemu militarnego „Luftwaffe", zbudowanego w oparciu o samoloty amerykańskie starfighter. Jak wiadomo, od 1961 roku rozbiło się 61 takich samolotów, a wielu lotników poniosło przy tym śmierć. Zdaniem gen. Panitzkiego winnych należy szukać przede wszystkim w kierownictwie resortu oraz w ośrodkach wła dzy politycznej Bonn, które zadecydowały o przyjęciu sys temu opartego na starfighte-rach i przez cały czas ignorowały postulaty dowództwa „Luftwaffe", zmierzające do ratowania sytuacji. Panitzki określił decyzję Bonn w sprawie wyposażenia „Luftwaffe" w starfightery jako decyzję „polityczną". Jak wiadomo, samoloty te w pierw szym rzędzie mogą być wykorzystane jako bombowce a-tomowe. Nota ZSRR do rzqdu NRF. BEZPRAWIE • MOSKWA (PAP) Rząd ZSRR odrzucił podejmowane przez władze NRF próby rozciągnięcia zachodnioniemieckiego ustawodawstwa i de cyzji sądowych na obywateli i terytorium innych państw. W nocie przekazanej 22 sierp Nota radziecka stwierdza, że nia przez ambasadora ZSRR w uchwalona przez Bundestag u- Bonn Carapkina sekretarzowi stawa i inne sprzeczne z pra- stanu w ministerstwie spraw wem kroki NRF są wyrazem zagranicznych NRF Carstenso- spotykającej się z szerokim wi rząd radziecki oświadcza, potępieniem narodów polityki, że uchwalona przez Bundestag której ostatecznym celem jest w dniu 23 czerwca br. „Usta- podważenie powojennego ładu wa o wyjęciu spod jurysdykcji w Europie i naruszenie istnie- niemieckiej na czas ograniczo- jących granic państw europej- ny", jak również inne podob- skich. ne akty ustawodawcze i sądowe nie mogą mieć żadnej mocy prawnej. Z USA Z Indonezji Partia Demokratyczna woli Roheria Kennedy'ego ni£ Johnsona O WASZYNGTON (PAP) Kiedy prezydent Johnson powrócił do Waszyngtonu po trzydniowej podróży, w ramach kampanii wyborczej, pod czas której odwiedził stan Nowego Jorku, Nową Anglię oraz Kanadę, gdzie przeprowadził rozmowę z premierem Pearso-nem — otrzymał szokującą wia domość: ostatnio przeprowadzona ankieta wykazała, że 40 proc. demokratów woli senatora Roberta Kennedy'ego jako kandydata tej partii na pre zydenta w 1968 r., tylko 38 proc. pragnie ponownej kandydatury Johnsona. „Johnson jest gorliwym ob- Anty syiarniwsSca ifensywa wojujące] prawicy Prawicowa organizacja studentów indonezyjskich KAPPI zrzeszająca 8 tys. studentów stolicy, opublikowała cświadcze nie, w którym w ultimatywnej formie żąda od prezydenta Sukarno, aby wyjaśnił niektóre fragmenty swego przemó- ' serwatorem ankiet i treść o wlenia, wygłoszonego w dniu 17 sierpnia. (W przemówieniu tym Sukarno oświadczył m.in., że Indonezja nie może bezwarunkowo ani uznać Malajzji, ani przystąpić ponownie do ONZ). Jeśli prezydent nie uczyni tego w ciągu 48 godzin, to studenci mają podjąć bliżej nie sprecyzowaną akcję przeciwko głowie państwa indonezyjskiego. Jak wynika z doniesień za- wicowych intelektualistów i chodnich agencji prasowych, organizacja chłopska. jest to część zakrojonej na Kampania antysukarnowska szeroką skalę kampanii anty- jest wyraźnie inspirowana sukarnowskiej. Podobne o- przez reakcyjne koła wojsko-świadczenie, choć mniej ulti- we Indonezji. matywne, ogłosiły grupy pra- statniego badania opinii publicznej niewątpliwie może go zaniepokoić" — pisze waszyng toński korespondent Reutera — Heffernan. Podkreśla on, że „szanse polityczne prez. Johnsona poważnie zmalały ze względu na rozczarowanie z powodu wojny wietnamskiej, wzrastającej drożyzny i powszechnego zaniepokojenia przy szłością gospodarki amerykańskiej". Na co składa się 50 miliardów (Dokończenie ze str. 1) woj. gdańskiego — ok. 2.000 zł. Najmniej wypada na jednego mieszkańca województw rzeszowskiego — 349 zł "i kieleckiego — 760 złotych. W miarę postępującej stabilizacji gospodarczej kraju wzrastało zaufanie ludności do pieniądza. Dla przykładu tylko — w ciągu artykuły przemysłowe poprzez O&razuje to najlepiej fakt, że w minionej 5-latki wypłacono odset- .-..Jnic nalp-żnpi kwntv y kniażę 1956 roku każda złotówka leżała ki i premie (zarówno pieniężne, P. ' J " , ? na książeczce PKO średnio 184 jak i rzeczowe) w wysokości 4,5 CZKi jrłUJ. W IJ. Kwartale Dr. dni, podczas gdy w ubiegłym ro- mld zł. Złożyło się na to: 277,5 dokonano tą drogą 2,7 tys. zairu — już 494 dni. Sprawiły to tys. premii pieniężnych, 7,7 tys. kupów na ponad 7 min zł. również nowe formy oszczędza- samochodów (ogółem od początku ToHnnMMnio cama inętvtn-nia tzw. docelowego, które za- wprowadzenia tej premii r oz los o- . „£°-5 f , e .ama msiyiu pewniają wyższe oprocentowanie wano ponad 10 tys. samochodów), Cja PKO doskonali SWOją pra-wkładów i pozwalają przeznaczyć prawie 5 tys. motocykli 1 moto- cę, aby dogodnością, bezbłędno chwilowo wolne środki pieniężne rowerów oraz niemal 1 tys. pre- j kultura obsługi sprostać na kulturalniejsze urządzenie ży- mii w postaci wczasów. wzra<;taiarvm zarinninm W ra cia (meble, sprzęt gospodarstwa W związku z nową polityką mie- wzrastającym zaaamom. w ra domowego, urlop), a młodzieży — szkaniową forma długofalowego chunkowbści PKO wprowadzo na przygotowania do przysziego oszczędzania na mieszkanie przy- no ju£ pełną mechanizacje, a samodzielnego życia (mieszkania), jęta została z aprobatą: na koniec nlariorh 7nnirhiip cip nrzm- Coraz więcej jest osób, które czerwca br. było 442 tys. książę- W pianacn znaj O Uje się przej otwierają książeczki oszczędno- czek mieszkaniowych z wkładami SCie na racnunKOWOSC prowa- ściowe z zastrzeżonym terminem pomad 2,2 mld zł. _ Pracownicy dzoną przy pomocy elektronicz odbioru i premiowane — a zatem ponad 10 tys. zakładów pracy o- nego przetwarzania danych o wyższym oprocentowaniu.. W szczędzają na mieszkania drogą W» 17.35 Wiadomości. 18.00 Dla mło- gram ogólnopolski. 6.3? dych widzów: „Znachor" — film noranny. 17.00 Przegląd aktualnw z serii: , Kapitan Tenkesz". 18.30 ści Wybrzeża. 17.15 Śpiewa Toft „Dynary" — reportaż filmowy z Jonos.i 17.25 .Miejsce przy war- Jugosławii. 18.45 Wszechnica TV — sztacie" — komentarz Cz. Cze- „Technika czv medycyna?". 19.20 chowicz. 17.35 Muzvka hiszpań- Dobranoc. 10.30 Dziennik. 20.00 TV ska. 18.20 ..Pamięci Roberta Schu- Kurier Warszawski. 20.15 .,Maria'» ma^na w 110. rocznice śmierci" — — film. 21.40 „Światowid". 22.05 audycja słowno-muzyczna flt ^>o- Dziennik telewizyjny. łembiewskiej. Koszalfn 8irSLr. ,Kr*UŹ*kAe°: W ^0sza,,jn.ie — °rgan Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne wr J uL Alfre«a Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62—61 (łączy ze wszystkimi działami). Wydamilctwo Prasowe wGłos Koszaliński" RSW „PRA§A" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 29. SłuPskl". Słupsk, pL Zwycięstwa 2, I piętro. Telefony: sekretariat (łączy t kierownikiem Oddziału) - 51-95; dzłał ogłoszeń - 51-95: redakcja — 54-66. kwartaIna ~ 37-50 zł- roczna — 150 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono ■ — — _ K-4 Str. 9 emGŁOS Nr 202 (4337) List z Wrocławia PO DŁUŻSZEJ nieobecności w dawnym miejscu zamie szkania, zwiedza się je z nie ukrywaną ciekawością, dużym zainteresowaniem. Gdy po trzyletniej przerwie zjawiłem się w Koszalinie, mile zaskoczył mnie dzisiejszy obraz tego miasta. W okresie tym rzeczywiście wiele się zmieniło. Oczywiście na korzyść. To, co dla mieszkańca tego grodu wydaje się o-czywiste, naturalne (bo zmieniało się na jego oczach), dla przybysza jest zaskakujące. Przede wszystkim rzuca się w oczy spora liczba nowych budynków mieszkalnych. Ulica Morska w niczym już nie przy Przyczyn, które sprawiły, że Wrocławskie nie posiada dostatecznie rozwiniętych przedsiębiorstw budowlanych, jest wiele. Do najważniejszych zali cza się oczywiście ogólny defi cyt siły roboczej. Np. sam Wro cław notuje średnio 3—4 tys. wolnych miejsc pracy w przemyśle w każdym miesiącu. To sprzyja ogromnej fluktuacji nia (wyłączając tych z niepełnym wkładem) na mieszkanie spółdzielcze przy dotychczasowym tempie budowy, przeciągnie się na następny plan 5-let ni. Nie wiem, czy w podlejszej sytuacji znajduje się jakiekol wiek miasto w Polsce. Problemu nie rozwiąże spodziewany w najbliższych latach przyrost mocy przerobowej w budownictwie. Tym bar dziej, że na inwestycje do 1970 roku Wrocławskie otrzyma po nad 40 mld zł. A dojdzie do te go jeszcze rozbudowa Turoszo-wa, na którą przeznacza się 1 mld zł. Realizacja tego przed sięwzięcia (budowa dodatkowych 600 MW) wymagać bę- KONFRONTACJA pominą dawnej spokojnej ulicy. Powstały tu nowe zakłady przemysłowe. Reprezentacyjną dzielnicą jest oczywiście osied le Północ. Zgrupowano tam jed ne z najładniej zaprojektowanych budynków mieszkalnych. Koszalińscy projektanci lubią ładną architekturę, choć popeł nili ten sam błąd, co ich koledzy z innych ośrodków wojewódzkich. Chodzi mi mianowi cie o projektowanie w najniż szych normatywach i nie nazbyt szczęśliwie rozwiązanie funkcjonalne mieszkań (np. po średnie oświetlenie kuchni). Na szczęście dla użytkowników, mieszkań tego typu zbudowano niewiele. Znacznie mniej niż dla przykładu we Wrocławiu. Właśnie budownictwu w sto licy Dolnego Śląska poświęcam dzisiejszą korespondencję. Temat ten podsunęły mi refleksje. Na wstępie jednak mała u-waga. Potencjał przerobowy przedsiębiorstw budowlanych w Koszalińskiem wzrasta o wiele szybciej niż we Wrocław skiem. Dopiero w roku ubiegłym zdołano, na krótko wpraw dzie, zahamować kurczenie się mocy przerobowej w tym woje wództwie. Po raz pierwszy w 1965 r. plan wykonano o 304 min większy niż w roku poprzednim (z zasady planu nie wykonywano). Kąt wzrostu mo cy przerobowej Wrocławskiego Zjednoczenia Budownictwa wy nosi ledwie 2 proc., gdy tym czasem koszalińskiego — bodaj 30 proc. Różnice bardzo i-stotne. Właśnie ten niedobór, niedostatek potencjału wykonawczego sprawił, że woj. wro cławskie w minionym planie 5-letnim nie wykorzystało oko ło 3 mld zł na budownictwo o-gólne i przemysłowe. Pomijam tu w ogóle niskie nakłady na budownictwo w naszym woje wództwie w poprzednich latach. Były one znacznie mniejsze od średniej krajowej, a na wet średnich województw o tej samej, a nawet niższej war tości produkcji przemysłowej. kadr. W ciągu roku prawie 50 proc. pracowników przedsiębiorstw budowlanych zmienia pracę. Odczuwa się -także nie dobór kadry inżynieryjno-tech nicznej. Stanowią oni zaledwie 2 proc. w stosunku do zatrudnionych w budownictwie w o-góle. Stwierdziłem już, że z reali zacją planów rocznych są duże kłopoty. Gdyby nawet ich nie było, gdyby budownictwo oddawało wszystkie zaplanowane izby w roku, to sytuacja mieszkaniowa nie uległaby większym zmianom. Trzeba bowiem pamiętać, że we Wrocławiu jest spora liczba budynków sta rych. Przy niewielkich nakładach na kapitalne remonty w latach poprzednich i niedosta tecznie rozbudowanych przedsiębiorstwach remontowych, budynki te wypadają dziś z eksploatacji. A potrzeby są o-gromne. Wspomnę, że do 1967 roku liczba osób .które posiadać będą pełny wkład na ksią żeczkach mieszkaniowych PKO, wyniesie aż 18 tys. Tym czasem z planów wynika, że do 1970 r. włącznie, we Wrocławiu zbuduje się w spółdzielczości mieszkaniowej tylko 8 tys. mie szkań. A więc okres oczekiwa dzie zaangażowania około 2 tys. pracowników różnych przedsiębiorstw. Ostatnio zwraca się baczną uwagę na samo przygotowanie procesów inwestycyjnych, co zwykle stanowi pietę Achilleso wą w tej dziedzinie naszej go spodarki. Projektuje się też przesunięcie znacznej liczby in żynierów z biur projektowych do wykonawstwa. Trudno będzie jednak zlikwidować niedo bór robotników. Chociaż problem złagodzić może nieco przejście na budownictwo wiel kopłytowe, bardziej uprzemysłowione. Architektura budynków, jak i funkcjonalność mieszkań bu dowanych we Wrocławiu, nie zachwycają. I tu z porównania o wiele lepiej wypada Kosza lin. U nas popełniono zbyt wie le grzechów w przygotowywaniu wojewódzkiego zestawu projektów. Projektowano w najniższych normatywach. Wię cej źle niż dobrze. Te błędy dawać będą o sobie znać jeszcze przez dwa, trzy lata, do czasu zanim z biur projektowych nie wyjdą lepiej opracowane dokumentacje technicz ne. JANUSZ POMORSKI SPORT SPORT SPORT SPORT SPORT SPORT Pływackie ME TySko Wiernlukówna Na Pływackich Mistrzostwach Europy w Utrechcie duży sukces (choć nie punktowy) zanotowała Elżbieta Wierniu-kówna. W konkursie skoków z trampoliny zajęła ona 8. miej sce. Mistrzynią w tej konkurencji została Bakłanowa (ZSRR) przed Reinhardt (NRD) i Fiedosową (ZSRR). Rozegrano też pierwsze pływackie finały. 100 m st. dow. kobiet wygrała Grunert (NRD) w czasie 1.01,2 ustanawiając tym rezultatem rekord Europy. Mistrzem Europy mężczyzn na tym samym dystansie został McGregor (Wielka Brytania) — 53.7 przed Iliczewem (ZSRR) — 54.3 400 m st. zm. mężczyzn wygrał Wiegand (NRD) — 4.47,9 (rekord Europy). W eliminacjach „żabkarek" na 200 m startowały dwie Pol ki: Frankę i Traczewska. Bez powodzenia, zajęły 16. i 17. miejsca. Najlepsze czasy uzyskały Rosjanki: Prozumien-szczikowa i Pozdniakowa. m 2 Ulica Grabiszyńska we Wrocławiu. Fot. E. Witecki Pożegnanie wakacji Zawody lekkoatletyczne pod tym hasłem organizuje w nad chodzącą sobotę białogardzka Iskra. Do udziału zaproszeni są wszyscy chętni z koszalińskich klubów. Początek impre zy na stadionie Iskry o godzinie 16. Buriapeszt@i$lca rewia m Eekkoali lematem nr 1 w Polsce O sprawach związanych z koatletów starszego pokolenia, przygotowaniami naszych re- dla których występ w Buda-prezentantów do Mistrzostw peszcie być może będzie ozna-Europy w Budapeszcie dysku Czał już ostatni poważny wy-towano podczas spotkania dzia stęp na arenie międzynarodo-łaczy PZLA z dziennikarzami, wej. Jeśli idzie o nasze szanse Najwięcej miejsca poświęcono medalowe, to nie należy zapo-młodemu, utalentowanemu bie minąć, że zwykle obliczenia te gaczowi — Janowi Wernero- oretyczne sprawdzają się w 50 wi, zastanawiając się, na jakim proc. Dlatego też w horosko-dystansie powinien on starto- pach powinniśmy być ostrożni, wać — 4x100 m, 200 m, 4x400 Prezes PZLA, K. Krzemiń-m, czy też 400 m. Zdania w tej ski powiedział, że będziemy sprawie są podzielone. Osta- wysuwać kandydaturę Warsza tecznie zadecydują o tym tre- wy do organizacji Mistrzostw nerzy na miejscu w Budapesz Europy w 1971 r. cie. 29 bm. mija bowiem ter-___ min składania zgłoszeń w posz czególnych konkurencjach. Po dobnie wygląda sprawa ze skła dem naszej sztafety kobiecej, w której — obok Kolejwowej —• kandydatkami do reprezen tacji są Straszyńska i Sałaciń ska. — Start na Mistrzostwach Europy traktujemy jako jeden z etapów tworzenia nowego ze społu reprezentacyjnego — po wiedział wiceprezes PZLA W. Gierutto. — Dla młodego zawodnika przejście „chrztu bo jowego" podczas Mistrzostw Europy jest bardzo ważne. Dla tego też w składzie zespołu, Wyjeżdżającego do Budapesztu znalazło się wielu młodych za wodników z którymi wiążemy duże nadzieje na Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku. O-bok nich jest także kiiku lek- Juniorzy w centrum uwagi Liga, klasa A, trampkarze W nadchodzącą niedzielę do swoich starszych kolegów po piłce dołączą juniorzy. Rozpoczyna rozgrywki ich liga, w tym roku w jednej wspólnej grupie. Tytuł mistrza bronią MKS Cieśliki, wicemistrza — szczecinecki Darzbór. Już na inaugurację obydwie drużyny spotkają się w bezpośrednim pojedynku. Gospodarzami zawodów są Cieśliki. O tym, że przyszłość piłki nożnej, każdej drużyny kształ tuje się już na tym szczeblu kariery — teoretycznie uzasadniać nie trzeba. Ale teoria — teorią, praktyka częstokroć dowodziła czegoś wręcz odwrotne go i w rezultacie ekipy wysłu żonych repów doczekiwały się kresów swoich możliwości (vi-de — koszaliński Bałtyk). Aby więc w częściowy choć sposób zapobiec starym błędom kosza lińskie władze piłkarskie zade cydowały m. in. o wspomnianym już połączeniu obydwu grup w jedną, składającą się z 10 zespołów. Zwiększy to czę stotliwość spotkań, pozwoli ju niorom otrzaskać się z atmosfe rą prawdziwej gry. W przed-meczach ligi juniorów grać bę dą trampkarze. Zmusi to kluby do szkolenia jeszcze młodszego narybku. Korzyść z tego bę dzie taka, że jeżeli juniorzy wejdą w wiek seniorów ich miejsce automatycznie zajmą trampkarze. I jeszcze jedna, bardzo waż na innowacja: do prowadzenia spotkań w lidze juniorów desygnowani będą najlepsi neutralni sędziowie, mający do po mocy dwóch miejscowych na liniach. Słuszna to zasada (oby realizowana), albowiem czym skorupka za młodu... Oprócz ligi grać będzie rów nież klasa A juniorów (3 grupy), której mistrzowie awansu ją do ligi. Także i przed tymi spotkaniami grać będą trampkarze. O PUCHAR ZWYCIĘZCÓW PUCHARÓW W eliminacyjnym meczu z cy klu rozgrywek piłkarskich o Puchar Zwycięzców Pucharów, rozegranym w stolicy Islandii Reykjaviku, miejscowy Valur zremisował z belgijskim Sian dardem Liege 1:1 (0:0). Rewanż odbędzie się 31 bm. w Liege. KLASA a W uzupełnieniu niedzielnych wyników spotkań grupy II in formujemy, że Tramp Wałcz pokonał Granit Świdwin 2:1 (2:0), zdobywając bramki ze strzałów Maciejewskiego. Strzelcem bramki dla Granitu był Kapilewicz. Aktualna tabela tej grupy wygląda więc następująco: 6—0 5—2 2—1 4—4 4—4 2—2 2—2 1—2 2—5 0—6 1. Olimp 1 2 2. Lechia II 1 2 3. Tramp 1 2 4. Wielim 1 1 5. Gryf Ok. 1 1 6. Lech Cz. 1 1 7. Piast 1 1 8, Granit 1 0 9. Darzbór II 1 0 10. Zorza 1 0 Kajakiem po Słupi Dziś rozpoczyna się II Woje wódzki Spływ Kajakowy Słu pią, organizowany przez Powiatową Komisję Turystyki Wiejskiej przy ZP ZMW w By towie, Zarząd Okręgu Zw. Zaw. Prac. Rolnych i Leśnych i RP LZS. Spływ potrwa do 27 bm. W jego trakcie przeprowadzone zostanie szkolenie organiza torów turystyki kajakowej. Spływ rozpoczyna się w Soszy cach (pow. Bytów), a kończy w Ustce. Uczestnikom życzymy słonecznej pogody i miłych wrażeń. FUNDACJA usue chartłris , , # unansjL (JOm^ca^tco Tłum. Aleksander Bogdański (21) — Czy to jest ten... tam... ten amerykański bandyta, O którym mi pan mówił? — zapytał groźnie. — Jako takiego... hm.~ mi go przedstawiono — odpowiedział Farwill odzyskując równowagę. — Poznanie go zawdzięczam panu Uniatzowi. Poinformowano mnie, że ma za sobą wspaniałe osiągnięcia w podziemnym świecie... hm... Pittsburga. Czy chce mi pan dać do zrozumienia* że panowie się już znacie? Jego lordowska mość przełknął ślinę. — Ty nadęty, ględzący ośle! — rykną* Simon Templar z wesołym uśmiechem wygramolił się ze swego fotela. Widok dwóch polityków przygotowujących się do powiedzenia sobie prawdy był taki rzadki i piękny, że szkoda mu było przerywać tę scenę, musiał jednak odegrać własną rolę. Nie kosztowało go wiele wysiłku powstrzymanie się od drgnięcia powieką, bo po prostu powieka mu nie drgała z braku jakiegokolwiek impulsu w tym kierunku. Nie żałował, że zjawił się lord Iveldown bo stało się to tuż po wynurzeniach Farwilla. — Co za niespodzianka, Kwiatuszku — mruknął kordialnie, — Witaj, wasza szlachetna lordowska mość. Farwill już całkiem przyszedł do siebie. — Więc panowie się znają — zadudnił, z wysiłkiem starając się mówić serdecznym tonem. — Myślałem... — Czy pan wie kto to jest? — wykrztusił Iveldown. Jakaś przerażająca intuicja kazała Farwillowi przecząco potrząsnąć głową. Święty uśmiechnął się zachęcająco. — Niech mu pan powie — zachęcał go. — Niechże pan rozwieje jego niepewność. — To jest Święty! — wybuchnął Iveldown. Są momenty, w których nawet geniusz naszego utalentowanego kronikarza zawodzi, kiedy trzeba w trafny sposób opisać reakcje ofiar Simona Templara. Pod Farwillem ugięły się kolana, jego twarz przybrała odcień zielonkawy; chcąc się jednakże rozwodzić nad tymi prostymi faktami, możemy napisać cały tom, w którym bomby, trzęsienia ziemi, dynamit, kopnięcia muła oraz inne sympole niszczycielskiej przemocy przewijałyby się w kalejdoskopie porównań, które i tak byłyby zaledwie mizernym odbiciem widoku, jakim Simon Templar sycił w tej chwili oczy. Święty znowu uśmiechnął się i zapalił papierosa. — Naturalnie że się znamy — powiedział. — Leo i ja rozmawialiśmy właśnie o waszej lordowskiej mości. Wyciągam z tego wniosek, że jest pan nie tylko tym ptaszkiem, który doradzał zlikwidowanie mnie, aby mieć do czynienia wyłącznie z Patrycją Ilolm, ale poza tym, że pański koleżka Kwiatuszek był tym draniem, który dzisiaj rano próbował to uskutecznić i swoim podłym strzelaniem zniszczył mi doskonały kapelusz. Będę musiał, bracie, dorzucić za to do pańskiego rachunku piątaka: ale druga część pańskiego znakomitego pomysłu nie jest taka prosta do przeprowadzenia. Twarz Farwilla z zielonej zrobiła się szara. — Wydaje się, że popełniłem błąd — powiedział słabym głosem. — Ale to błąd do wybaczenia — zapewnił go wspaniałomyślnie Święty. — Poza wszystkim Hoppy Uniatz nie dał panu bardzo równych szans. Ale nie popełnił pan nawet tak wielkiego błędu, jak ten tam kolega Iveldown... Kątem oka zauważył, że Nassen poruszył się nieznacznie; błyskawicznym ruchem sięgnął do kieszeni, zanim uświadomił sobie, że wybrał się na tę wesołą eskapadę tak niczego nie podejrzewając, że nawet nie był uzbrojony. Ale gdyby nawet miał pistolet, to i tak sięgnąłby po niego zbyt późno. Nassen już trzymał rękę w kieszeni, a pod materiałem widniało dobrze znane Świętemu wybrzuszenie. Obejrzał się i zrozumiał zachowanie się Nassena. Procesy myślowe toczące się ociężale w umyśle Uniatza wreszcie doprowadziły do tego, że sytuacja stała się dla niego zro* zumiała. w swój powolny, ale metodyczny sposób Uniatz przetrawiał i rozmowę, i rozgrywające się wypadki i doszedł do wniosku, że coś nie jest w porządku. Instynkt kazał mu sięgnąć po broń, ale głęboki fotel, w którym siedział, krępował jego swobodę ruchów i Nassen go uprzedził. Siedział więc z prawą ręką w kieszeni wpatrując się w kościstą postać stojącą bez ruchu prywatnego detektywa Iveldowna, a na całej jego twarzy malował się wyraz niesmaku wobec samego siebie. — Przepraszam, szefie — burknął żałośnie. — Gość był szybszy. — Nic się nie martw — odparł Święty. — To moja wina. Iveldown wysunął się do przodu, wargi mu drżały. — Błąd mógł okazać się gorszy — powiedział. — w każdym razie mamy Świętego. Gdzie jest Yorlłland? Farwill przygryzł dolną wargę. — Myślę, że uda się nam go złapać. Zaraz po przyjeździe powiedział, że po drodze tutaj chciał odwiedzić w Camber-lay lady Breden, ale nie zdążył. Dał do zrozumienia, że zrobi to wracając... — Proszę tam zatelefonować — warknął krótko Iveldown. w czasie gdy Farwill telefonował, Iveldown chodził po pokoju z rękami założonymi na plecach. Co chwila popatrywał na Świętego, ale ani razu nie spotkał się z jego wzrokiem. Simon Templar bynajmniej nie uważał, aby to unikanie jego wzroku wynikało ze strachu. W tej chwili Iveldown miał mniej powodów do strachu niż kiedykolwiek. Obserwując go swymi niezgłębionymi oczyma Święty doskonale wiedział, że patrzy na słabego, nadęfego i pełnego egoizmu człowieka, którego strach zmienił w osaczonego szakala. — Co mają mu przekazać? — zapytał Farwill zakrywając słuchawkę ręką. — Proszę powiedzieć, żeby, mu powtórzyli, że złapaliśmy naszego ptaszka — powiedział Iveldown. Święty wypuści! kółko dymu. (D. e. n.)