lii i 8.700 łys. dzieci i młodzieży azpoczyna nowy rok szkolny Witaj WARSZAWA (PAP) DZIŚ tj. 1 września we wszystkich szkołach w kraju rozpoczyna się nowy rok nauki 1966/67. Będzie to pierwszy rok realizacji programu w pełni zreformowanej 8--klasowej szkoły podstawowej. Klasa VIII otwarta zostanie w 18 tys. szkól podstawowych i będzie liczyła ok. 400 tys. uczniów. Nowy rok nauki stanowi ostatni etap przygotowań do reformy szkolnictwa średniego — ogólnokształcącego i zawodowego. Płocka przetwórnia owoców 52 proc. produkcji eksportuje za granicę do Anglii. Kanady, USA, NRF, Francji, ZSRR. Na zdjęciu: dział produkcji dżemów owocowych. (CAF — Grzęda) Przyjęcie BUKARESZT (PAP) Sekretarz generalny KC Ru muńskiej Partii Komunistycznej, N. Ceausescu, przewodniczący Rady Państwa, SRR, Chi vu Stoi ca, przewodniczący Kady Ministrów I. Maure: oraz członek stałego prezydium i sekretarz KC RPK A. Draghici podejmowali delega cje wojskowe krajów socjali stycznych, które przybyły do Bukaresztu na pogrzeb człon ka Komitetu Wykonawczego KC RPK, ministra sił zbrojnych Rumunii, generała armii L. Salajana. PROLETARWSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 gr SŁUPSKI ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XIV Czwartek, 1 września 1986 r. Nr 209 (4344) We wszystkich szkołach pod ległych resortowi oświaty u-czyć się będzie w nowym roku ok. 8.700 tys. dzieci i młodzieży tj. o ponad 402 tys. wię cej niż w ubiegłym roku. Licz ba uczniów szkół podstawo-wjrch zwiększy się w porówna niu z rokiem poprzednim do 5.620 tys. tj. o 443 tys. W szko łach zawodowych kształcić się będzie ponad 1.700 tys. młodzie ży, w tym ok. 632 tys. w szko łach dla pracujących. W liceach ogólnokształcących 325 tys. uczniów. Z nowym rokiem w szkołach podstawowych podejmie pracę ok. 180 tys. nauczycieli, w tym 18 tys. absolweiltów stu diów nauczycielskich i liceów pedagogicznych. Młodzież szkół podstawowych otrzymać ma w dniu roz poczęcia nowego roku nauk! 74 nowe obiekty szkolne, liczą ce ok. 3 tys. izb lekcyjnych. Wszystkie drogi, uiiee, ścieżki prowadzą dziś do szkoły. 1 września jest świętem wszystkich — bo każdy z nas był, jest albo będzie uczniem. Składając sobie u progu nowego roku szkolnego wiązani] kwiatów, przyrzeczenia solidnej pracy i pomocy w sokole pamia tajmy, że szkoła to tylko część dziecęcego dnia. Od rodziców i opi^ kunów zależy, aby była ona owocna. (Fot. CAą ODZNAKI TYSIĄCLECIA dla szkół (Inf. w!.) W dniu dzisiejszym podczas uroczystości rozpoczęcia roi-ku szkolnego 6 szkołom i placówkom wychowawczym wr| czone zostaną Odznaki Tyiiąclecia Państwa Polskiegt przyznane przez OK FJN. Zaszczytne to wyróżnieni^ spotka następujące szkoły: Szkołę Podstawową w Borzyt tuchomiu (pow. Bytów), Liceum Ogólnokształcące im. Dul bois w Koszalinie, Szkołę Podstawową w Sianowie, Li| ceum Ogólnokształcące w Wałczu, Technikum Ekonomii czne w Słupsku oraz Uniwersytet Ludowy w Radawnif cy. (beś) Z udziałem zastępcy członka Biura Politycznego KC PZPR, ministra rolnictwa tow. dra M. Jagielskiego dziś wielka manifestacja w Zakrzewie »>fci°«NAR0S0WI SŁUŻĄ ZAKRZEWO. Nazwa tej wsi stała się symbolem wiernej służby polskie mu narodowi. Tak było przed I i II wojną światową, kiedy Prusacy \ hi tlerowcy przemocą chcieli łamać ducha polskości. Kosztem materialnych, moralnych i i z znych ofiar Zakrzewo przetrwało, będąc nieprzerwanie bastionem pois^ości. •Te tradycje zawarte w czwar tej prawdzie Polaków w Niem czech ,,Co dzień Polak narodo wi służy" rozwija Zakrzewo w Ludowej Ojczyźnie. W 27. rocznicę września 1939 roku odbędzie się tu wielka manifestacja połączona z udekorowaniem Zakrzewa wysokim odznaczeniem państwowym. O Zakrzewie przedwojennym piszemy na 4 stronie, ko rzystając z autentycznych in- formacji „Głosu Pogranicza i Kaszub". O Zakrzewie dzisiej szym — na stronie 5. Dziś będzie zachmurzenie di-że z przejaśnieniami. Wiatry z kierunków południowych i poludnió-wo-zachodnich. Temperatura do 18 stopifi. (INF. WŁ.) Wczoraj, w późnych godzinach popołudniowych przybył do Koszalina zastępca członka Biura Politycznego KC PZPR mini-nister rolnictwa, poseł Zie mi Koszalińskiej tow. dr Mieczysław Jagielski. Po przybyciu do Koszalina tow Mieczysław Jagielski spotkał się z członkami sekretariatu Komitetu Wojewódz kiego PZPR z I sekretarzem KW, tow. Antonim Kuligowskim oraz kierowni czym aktywem koszalińskie go rolnictwTa. Podczas rozmów omówiono aktualne problemy rolnictwa. Tow. M. Jagielski uczestniczy dziś w wielkiej manifestacji w Zakrzewie. ł Stare Zakrzewo w odświętnv3 szacie wita gości. Fot.: W. VOGEL [telegraficznym • NOWY JORK Sekretarz generalny ONZ — U Thant zakończył swą podróż po krajach Ameryki Łacińskiej i oowrócił do Nowego Jorku. Dziś,, tj. 1 września, U Thant ogłosić ma decyzję w " sprawie kontynuowania swego mandatu iako sekretarza generalneeo ONZ. Jak się przypuszcza U Thant odmówi pozostań !a na zajmowanym stanowisku. m WASZYNGTON W Los Angeles doszło do o-strych incydentów miedzy gru pami młodych Murzynów a białymi. Ponad 20 esób odniosło rany. # BONN W Stuttgarcie nieznany bliżej osobnik, prawdopodobnie emigrant z Chorwacji, postrzelił śmiertelnie szefa jugosłowiańskiego konsulatu w tym mieście. Policja NRF aresztowała zbrodniarza. Dziś na antenie PR i TV % o1"-*"1 egzekutywy KW PZPR Dziś, tj. 1 września br„ o godzi- gólnopolskim przeprowadzą trans- nie 16.55 Polskie Radio w progra- misję wiecu ludności stolicy w mie II i w programach wszyst- rocznicę najazdu hitlerowskiego kich rozgłośni wojewódzkich oraz na Polskę. Telewizja Polska w programie o- Wrzesień i Na zdjęciu: w 27 lat później.. CAF—TASS W' SPOMINAMY swoją największą w dziejach tragedię — W wrzesień 1939. Tragedię narodu, który kierowany był przez złych, nieudolnych i zaślepionych klasowych egoizmem polityków, narodu, który znalazł się w osamotnieniu wobec uzbrojonego po zęby napastnika. Narodu, który mężnie I po bohatersku walczył, a musiał ulec wrogowi, gotują cemu mu niechybną zagładę. Kto dziś chce odtworzyć sobie to, jak czuli się po wrześniowej klęsce Polacy w swoim kraju, niech poza własną pamięcią sięgnie też do wiersza Władysława Broniewskiego „Żołnierz Polski": Ze spuszczoną głową, powoli idzie żołnierz z niemieckiej niewoli. Dudnią drogi, ciągną obce wojska, a nad nimi złota jesień polska. Usiadł żołnierz pod brzozą u drogi, opatruje obolałe nogi. Jego pułk rozbili pod Rawą, a on bił się, a on bił się krwawo.., Hej, ty brzozo, hej, ty brzozo-płaczko smutno szumisz nad jego tułaczką, opłakujesz i armię rozbitą, i złe losy, i Rzeczpospolitą... Na ostatnim posiedzeniu egze kutywa KW PZPR w Koszalinie wysłuchała informacji o wykonaniu planu gospodarcze go naszego województwa w I półroczu. Z przedstawionych przez WKPG danych, wynika, że w minionym półroczu nastą pił dalszy rozwój gospodarczy naszego województwa. Wzrosła liczba mieszkańców miast i wsi, zwiększyło się zatrudnienie, rozwijały się wszystkie działy gospodarki. Wartość produkcji globalnej przemysłu uspołecznionego wy stwo Przemysłu Drzewnego w Szczecinku oraz WZGS. Pomyślnie realizowało swoje zadania rolnictwo. Zgodnie z planem zmniejszono obszar u-prawy buraków cukrowych i ziemniaków, wprowadzając na ich miejsce inne uprawy dosto sowane do potrzeb rozwijającej się bardzo pomyślnie hodowli bydła i trzody chlewnej. Zgodnie z danymi czerwcowego spisu rolnego, stan pogłowia bydła zwiększył się o 4,3 proc. a trzody chlewnej o 1,5 proc. Pomyślnie wykonały półrocz Plan inwestycyjny zagrożony (Dalszy ciąg na str. 3) niosła, według cen porównywalnych, prawie 4,3 mld złotych. Plan w tej dziedzinie zo stał wykonany w 102,4 proc. W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego wartość produkcji globalnej wzrosła o 5,7 proc. Przemysł piano wany centralnie wykonał zadania z nadwyżką, natomiast nie wykonał swych zadań prze mysł planowany terenowo, a przede wszystkim spółdzielczość pracy (99,4 proc.) choć w porównaniu z poprzednim rokiem miała zadania wyższe o 10,5 proc. Z nadwyżką zrealizowano za mówienia eksportowe. Ogółem w pierwszym półroczu wartość produkcji eksportowej wynosiła prawie 400 min zł. Najwięk sze sumy za wyeksportowane towary uzyskały: Centrala Na sienna, Okręgowe Przedsiębior ne zadania: rybołówstwo morskie, PKS i handel. Natomiast niepokojącą sytua cję zanotowano w budownic- (Dokończenie na str. 2) tu Budapeszt ZŁOTE - Kfobukowska Maniak SREBRNY - Kirszensłein Danek dopiero piqły (Szczegóły na stronie 2) iSl A \ A* StPi 2 iGŁOS Nr 209 (4344) i Spotkanie z ambasadorem DRW Będziemy walczyć aż do ZWYCIĘSTWA * WARSZAWA (PAP) W siedzibie Polskiego Komitetu Solidarności z Narodami Azji i Afryki w Warszawie odbyło się 30 bm. spotkanie z am basadorem DRW w Polsce Do Phat Quangiem, z okazji zbli żającego się święta narodowego tego kraju. W spotkaniu u-dział wzięli przedstawiciele FJN, organizacji politycznych i społecznych, naukowych i kulturalnych. dajemy wyraz naszej solidarności z bohaterskim Wietna-nem" — powiedział L. Wolnie Zagajając spotkanie, sekretarz generalny Komitetu Solidarności — Lucjan Wolnie-wicz podkreślił, że koła rządzą ce USA prowadzą w Wietnamie zaborczą, kolonialną wojnę, która ma na celu utrwalenie podziału Wietnamu, przekształcenie południa tego kraju w kolonię, zahamowanie ru chu wyzwoleńczego w połud-niowo-wschodniej Azji. Działa nia USA w Wietnamie od daw na już pozostają w jaskrawej sprzeczności z postanowieni-a-mi Układów Genewskich z 1954 roku. Walka Wietnamu przeciwko brutalnej i nie mas kowanej interwencji na połud niu i pirackiemu bombard^wa niu DRW — jest słuszna i spra wiedliwa. Nawiązując do przypadającej niebawem rocznicy 1 wrze śnia — mówca stwierdził, że społeczeństwo polskie rozumie i podziwia wysiłek i walkę na rodu wietnamskiego. „My Pola cy, znamy dobrze cenę wolnoś ci i dlatego szczególnie gorąco Kronika polityczna • WARSZAWA Wicepremier P. Jaroszewicz przyjął w obecności min. górnictwa i energetyki J. Mitręgi przebywającego w Polsce lorda Robens of Woldinghama — przewodniczącego Krajowego Urzędu Węglowego W. Brytanii. W czasie wizyty omawiano problemy współpracy nau-kowo-technicznej między polskim i brytyjskim przemysłem węglowym. Z 16 OSÓB RANNYCH — 1 NIE ŻYJE Wypadek w Koszalinie • (Inf. wł.) We wtorek po godz. 22 na przystanek autobusowy przy ul. Morskiej w Koszalinie wjechała z dużą szybkością taksówka, prowadzona przez Jana Kolasińskiego, która uderzyła następnie w dużą grupę ludzi, oczekujących na autobus. 16 osób zostało rannych, w tym 9 ciężko. Zorganizowano natychmiast pomoc, w szpitalu jednak zmarła jedna z ofiar. Milicja prowadzi dochodzenie w celu wyjaśnienia przyczyn wypadku. Kierowca taksówki został zatrzymany, (mrt) Śmierć dziecka pod kołami wywrotki • (Inf. wi.) ' 30 sierpnia br. w Darłowie w czasie cofania wywrotki star 25 (należącej do PKS Darłowo) wpadł pod koła samochodu 6-letni Mirosław Rygielski. Chłopiec, który czepiał się samochodu, poniósł śmierć na miejscu, (mrt) W1CZ. Następnie amb. Do Phat Quang poinformował zebranych o aktualnej sytuacji w Wietnamie. Przypomniał na wstępie, że już 21 lat — od chwili pro klamowania niepodległości — Wietnam znajduje się w toku nieustępliwej walki o wolność i niezawisłość narodową, o bu dowę socjalizmu na północy, o wyzwolenie południa, o zjedno czenie kraju. Ambasador DRW opowiedział o sukcesach osiągniętych przez Front Wyzwolenia Naro dowego Wietnamu Południowe go w wojnie, w której USA za angażowały już 300 tys. żołnie rzy i nie cofają się przed stoso waniem najbardziej barbarzyń skich metod postępowania* USA rozpętały niszczycielską wojnę przeciwko DRW — powiedział — bombardując nasz kraj w dzień i w nocy i licząc na to, że zmuszą nas do uległości. Imperialiści napotkali jednak na naród zdecydowany walczyć do zwycięstwa. „Produkować i walczyć" — takie jest dziś naczelne hasło w DRW. Jesteśmy silni słusznością na szej sprawy -— powiedział ambasador. Mamy poparcie krajów socjalistycznych, mamy po parcie wszystkich miłujących pokój narodów świata. Imperializm amerykański zagraża nie tylko Wietnamowi, ale rów nież pokojowi światowemu. Je steśmy świadomi naszego obowiązku narodowego i interna-cjonalistycznego. Podstawą osiągnięcia pokoju w Wietnamie — stwierdził mówca — jest 4-punktowy pro gram rządu DRW i 5-punkto-wy program FWN. Niechaj USA zaprzestaną agresywnej wojny w Wietnamie, niech wy cofają swe wojska — a pokój nastąpi natychmiast. Korzystam z okazji — o-świadczył na zakończenie ambasador DRW — by wyrazić nasze uczucia wdzięczności dla PZPR, rządu PRL i całego brat niego narodu polskiego — za solidarność i poparcie dla spra wiedliwej walki naszego naro du. * Polski Komitet Solidarności z Narodami Azji i Afryki wydał oświadczenie, w którym w pełni popiera słuszną i sprawiedliwą walkę narodu wietnamskiego z agresją USA oraz wyraża głębokie oburzenie i kategoryczny protest w związ ku z bestialskim bombardowaniem przez samoloty USA terytorium Wietnamu, mordowaniem bezbronnej ludności cywilnej, niszczeniem jej domostw i zbiorów. Przemówienie ministra oświaty W. Tułodzieckiego do nauczycieli Podnoście na wyższy poziom nauczanie i wychowanie WARSZAWA (PAP) 31 sierpnia br. w przeddzień rozpoczęcia nowego roku szkolnego minister oświaty Wacław Tulodziecki wygłosił przez radio przemówienie do nauczycieli. ST B robie W dniu 29 sierpnia 1966 r. po długiej i ciężkiej chorobie zmarła Janina Garbacka wieloletnia nauczycielka Szkoły Specjalnej przy PP Uzdrowisku w Kołobrzegu, odznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi. W Zmarłej tracimy cenionego pracownika, wielkiego przyjaciela dzieci i najżyczliwszą Koleżankę. Cześć Jej Pamięci! GRONO NAUCZYCIELSKIE Dnia 31 TIU 1966 roku odszedł na zawsze % naszych szeregów kol. Stanisław Horodniczy wybitny pedagog i przyjaciel młodzieży, żołnierz i nauczyciel I Dywizji im. T. Kościuszki, działacz społeczny i oświatowy. W Zmarłym tracimy najlepszego Kolegę, Cześć Jego Pamięci! DYREKCJA I OGNISKO ZNP ZASADNICZEJ SZKOŁY ZAWODOWEJ W ZŁOTOWIE Po przekazaniu nauczycielom życzeń z okazji rozpoczęcia roku szkolnego — roku doniosłych przemian w naszym systemie oświaty i wychowania, min. Tułodziecki stwierdził m. in.: 1 września w ok. 40 tys. szkół podejmie naukę ok. 8,7 min dzieci i młodzieży. W 18 tys. szkół podstawowych otwarte zostaną klasy VIII, w których będzie się uczyć ok. 400 tys. młodzieży. Program 8-klasowej szkoły realizowany będzie w lepszych warunkach lokalowych i kadro wych, niż program szkoły 7-kla sowej. W latach 1961—70 odda nych zostanie ogółem do użyt ku ponad 53 tys. nowych izb lekcyjnych oraz ok. 10 tys. pra cowni. W br. ponad 50 proc. nauczycieli posiada wykształ- cenie w zakresie studium nau czycielskiego lub wyższe, a w roku 1970 mieć je będzie ok. 75 proc. Przekształcenie szkoły 7-kla sowej w 8-klasową pozwoli podnieść na wyższy poziom nauczania i wychowania w szkołach wszystkich typów, u-możliwi lepsze przygotowanie młodzieży do pracy i studiów wyższych. Szkoła nie może ograniczać się jedynie do działalności wy chowawczej i dydaktycznej. Po winna również interesować się pozaszkolnym życiem młodzieży, organizować dla niej zajęcia pozalekcyjne, sprzyjające kształtowaniu aktywności spo łecznej i uzdolnień uczniów. Dla realizacji tego zadania ko nieczne jest zacieśnienie współ Obchody w całym województwie W 27. rocznicą Września (Inf. wł.) W całym województwie rozpoczęły się wczoraj obchody 27. rocznicy wybuchu II wojny światowTej. Odbywają się one pod znakiem przypomnienia przestrogi, jaką nadal stanowi wrzesień 1939 r. w obliczu odradzającego się rewizjonizmu i militaryzmu zachodnioniemieckiego. Społeczeństwo Koszalina zebrało się wczoraj po południu na placu Bojowników PPR. Po wysłuchaniu przemówienia przedstawiciela ZBoWiD, złożono wieńce pod pomnikiem Wyzwolenia. Uroczysty capstrzyk przeszedł następnie pod pomnik Wdzięczności, gdzie delegacje zakładów pracy Koszalina złożyły wiązanki kwiatów. Przy obu pomnikach warty honorowe zaciągnęli żołnierze ludowego Wojska Polskiego i harcerze. Podobne uroczystości odbyły się wczoraj również, w Słupsku i Kołobrzegu. Złożono wieńce przed pomnikami poleg łych w walkach o wyzwolenie Ziemi Koszalińskiej i tablicami upamiętniającymi miejsca walk w 1945 r. W kilku powiatach obchody 27. rocznicy września odbędą się dziś. M. in. w Wrałęzu odbędzie się wiec młodzieży na placu przed PDK, w Szczecinku — uroczysty capstrzyk i apel poległych. (V) Z KamMi, De Gdulle spotkał się z przedstawicielem DRW * PARYŻ (PAP) W sali tronowej Pałacu Królewskiego w Phnom Penh odbyło się wczoraj tj. w środę rano spotkanie prezydenta de Gaulle'a z dygnitarzami kambodżańskimi i przedstawiciela mi korpusu dyplomatycznego, akredytowanymi w stolicy Kambodży. Spotkanie to odbyło się o go dżinie 15 czasu miejscowego (8 GMT) w apartamencie prezydenta de Gaulle'a w Pałacu Królewskim. Początkowo było to spotkanie w cztery oczy, na stępnie wziął w nim udział mi nister Couve de Murville. Roz mowa trwała pół godziny. Mo®e prowokacje graniczne w Berlinie BERLIN (PAP) W nocy z poniedziałku na wtorek kilka osób dokonało od strony zach. Berlina zamachu na graniczne urządzenia Niem. Republiki Demokratycznej. Na przestrzeni kilkuset metrów zniszczono strzałami urządzenia oświetleniowe na granicy w północnej części Berlina. „Przekazałem prezydentowi dc Gaulle pozdrowienia nasze go prezydenta Ho Chi Minha" — powiedział Nguyen Thuong dziennikarzom po wyjściu z pa łacu. Jeśli chodzi o treść rozmowy, dyplomata DRW odmó wił wszelkich informacji. Dziennik „COMBAT" pisząc o tym spotkaniu stwierdza: „To nawiązanie kontaktów budzi nadzieje na otwarcie serii długich i dyskretnych ne gocjacji, które doprowadzić mo gą — być może przez konferencję poświęconą oficjalnie sprawie neutralności Kambodży — do tego, że USA i DRW (i przedstawiciele południowo-wietnamskiego Narodowego Frontu Wyzwolenia i rządu w Sajgonie) zgodzą się zasiąść za tym samym stołem konferencyjnym. Jest to nadzieja słaba, ale istnieje". pracy szkół z rodzicami, stworzenie jak najkorzystniejszych warunków rozwoju działającym na terenie szkoły organizacjom młodzieżowym. Zapew nić uczniom wszechstronne wykształcenie, nauczyć ich sa modzielności myślenia i umiejętności twórczej pracy można jedynie w oparciu o nowe metody nauczania, nowoczesne pomoce naukowe, pracownie, laboratoria, biblioteki. Ruch no watorstwa zmierzający do uno wocześnienia metod nauczania i wychowania zatacza co raz szersze kręgi. Wysiłki w tym zakresie — podkreślił mówca — powinny być podejmowane przez wszystkie szkoły. Nowoczesna szkoła powinna rozszerzać swoją działalność opiekuńczo-wychowawczą, otoczyć większą opieką młodzież mieszkającą w internatach i na stancjach. Obchody Tysiąclecia ukazujące dorobek 10 wieków nasze go państwa i narodu — kontynuował mówca — wiążą nasz dzień dzisiejszy z przeszłością. Czerpiąc z Tysiącletniej przeszłości historycznej za kładamy coraz mocniejsze fun damenty pod nową epokę dzie jów naszego państwa i narodu — Polskę Socjalistyczną. Szkolnictwo polskie było na przestrzeni Tysiąclecia jednym z istotnych czynników rozwoju świadomości narodowej i in tegracji kulturalnej społeczeństwa. Od pierwszych dni istnienia Polski Ludowej nie szczędzono środków na rozwój szkolnie twa. Dzięki temu właśnie — mimo wyżu demograficznego — upowszechniliśmy kształcenie podstawowe, stworzyliśmy warunki do coraz szerszego u-powszechniania kształcenia młodzieży po szkole podstawo wej. Wyrazem zainteresowania społeczeństwa sprawami szkoły jest także realizacja hasła budowy tysiąca szkół na Tysiąclecie. Lata 1966—67, w których na stąpi upowszechnienie kształcenia młodzieży już na poziomie szkoły 8-klasowej, mieć będą ogromne znaczenie dla dalszego rozwoju naszego szkol nictwa, dla kształcenia i wychowania całej młodzieży zgod nie z potrzebami naszego kraju. Obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego — powiedział w zakończeniu min. Tułodziec ki — powinny być jak najsze rzej wykorzystane przez wszyst kich nauczycieli dla pogłębienia pracy ideowo-wychowaw-czej wśród młodzieży. • KAIR Cały Kanał Sue&ki został zablokowany, gdy 6 4-metrowa japońska pogłębiarka, prowadząca prace w pobliżu portu sueskiego, przewróciła się. Na szczęście żadnych wypadków w ludziach nie zanotowano. Holowniki portowe zdołały u-sunąć z trasy pogłębiarkę. • LONDYN W pobliżu wybrzeży Mozambiku nastąpiła eksplozja na brytyjskiej łodzi podwodnej. Zginęły 2 osoby, a 20 innych odniosło rany. LEKKOATLETYCZNI MISTRZOSTWA EUR0PV BUDAPESZT (Dokończenie ze str. 1) twie. Mimo osiągnięcia dość znacznego wzrostu w porówna niu z rokiem poprzednim, przedsiębiorstwa budowlane nie wykonały planowych zadań. Zanotowano tylko nieznaczny wzrost wydajności pracy. Egzekutywa wyraziła duże zaniepokojenie słabym postępem robót na obiektach, które ma ją być oddane do użytku w przyszłym roku. W celu dokładnego rozezna nia przyczyn opóźnień w reali zacji planów inwestycyjnych, egzekutywa powołała specjalny zespół, który pod kierowni ctwera członka egzekutywie w Z obrad egzekutywy KW PZPR ceprzewodniczącego Prezydium WRN, tow. Jana Jabłońskiego przeanalizuje sytuację w budownictwie. Jednocześnie egze kutywa postanowiła zwrócić się do podstawowych organizacji partyjnych w budownictwie o przeanalizowanie sytuacji w swych przedsiębiorstwach i podjęcie niezbędnych kroków, mających na celu zapewnienie wykonania planowanych zadań. Omawiając sytuację w prze myślę egzekutywa wyraziła za nieftokpięgjte spadkiem wydaj- ności pracy (0,6 proc.) zanoto wanym w pierwszym półroczu br. oraz słabym przygotowaniem przemysłu mięsnego do zaopatrzenia rynku w przyzna ne ilości mięsa. Na wtorkowym posiedzeniu postanowiono również zwołać w drugiej połowie września ple narne posiedzenie Komitetu Wojewódzkiego poświęcone o-cenie kampanii sprawozdaw-czo-wyborczej w podstawowych organizacjach partyjnych oraz komitetach gromadzkich i miasteczkowych, (wł} Triumfy i FAWORYTÓW W deszczowy, budapeszteński wieczór, szczerozłotym blas kiem zabłysły medale polskich sprinterów: Kłobukowskiej i Maniaka. Srebrny — Kirszen-stein. Wspaniałe zwycięstwo tandemu K—K było widoczne, nie podlegało dyskusji. Na re zultat Maniaka trzeba było cze kac pół godziny. Przez ten czas nikt nie wiedział kto pierwszy: Bambuck? Pique-mal? Maniak? Wreszcie ogłoszono: Maniak! Polscy kibice podnieśli radosny krzyk. Nie zdobyli medali dyskobo le: Piątkowski był czwarty, Be gier dopiero siódmy. Ale cóż to znaczy wobec faktu, że 102--procentowy faworyt — Danek — zajął aż piąte miejsce. Pier wsze trzy obsadzili dyskobole NRD. Nie koniec sensacji: przez eliminacje skoku o tycz ce nie przebrnął wicerekordzi sta Europy — Blizniecow. Za to wszyscy trzej Polacy. I jesz cze jedna niespodzianka, choć mniejszego kalibru: zwycięstwo Daviesa w skoku w dal (w ostatniej kolejce) nad Ter — Owanesjanem. Stalmach, niestety, zaledwie dziesiąty. W finale skoku wzwyż mężczyzn zabraknie m. in. Niemca Pfei-la. Dość sensacji jak na jeden dzień, w sumie pomyślny dla Polaków. A oto wyniki wczorajszych finałów: WYNIKI: 100 m kobiet: 1) Kłobukow-ska — 11,5; 2) Kirszenstein — 11,5; 3. Frisch (NRF) — 11,8 100 m mężczyzn: 1) Maniak — 10,5; 2) Bambuck (Fr.); 3) Piąuemal (Fr.); 4) Knicken-berg (NRF) — wszyscy w tym samym czasie co zwycięzca. Dysk mężczyzn: 1) Thorith — 57,42: 2) Losch — 57,34; 3) Milde (56,80) (wszyscy NRD); 4) Piątkowski — 56,76; 5) Danek (CSRS) — 56,24; 6) Si-meon (Wł.) — 55,96; 7) Begier — 55,94. Skok w dal: 1) Davies (W. Bryt.) — 7,98; 2) Ter-Owa-nesjan (ZSRR) — 7,88; 3) Co-chard (Fr.) — 7,88; 10) Stalmach — 7,31. ELIMINACJE 40o m mężczyzn: do dzisiejszego finału awansowali Badeński (46,6) i Grętiziński (45,3). Obydwaj wygrali swoje półfinały. Oprócz nich Kinder, -ruesmann i Koenig (NRFV Weilamd (NRD), Graham (W. Bryt.) i — niespodzianka — Trousil. 400 m kobiet: Cho<3orkówna zajęła w swoim półfinale ostatnie miejsce. Najlepsze czasy: Munkacsi (Węgry) — 53,9 oraz Szabo (W), Chmelkova (CSRS) i Noirot (Fr.) — po 54,0. 400 m ppł.i w półfinale Gubiec — trzeci w swojej serii — 52,1. Najlepszy czas dnia: Gieseler (NRF) — 51,1. Wzwyż mężczyzn: 13 zawodników, wśród nich Czernik. Tylko Sieghart (NRF) skoczył 206 cm. Pozostali — 203. Tyczka: minimum (440) uzyskało 13 zawodników, w ich liczbie trzej Polacy — Butscher (460), Sokołowski i Węcek (440). Gwardia — Warmia 2:0 (0:0) Odra — Victoria 1:0 (0:0) Stal — Olimpia 4:3 (1:3) Górnik ■— Unia 1:1 (0:0) Polonia — Start 0:1 (0:0) Hutnik — Gdynia 1:0 (0:0) Lechia — Garbarnia 2:0 (1:0) Lotnik — Thoreat 1:0 (0:0) 1. Gwardia 6:2 12—6 2. Start 6:2 5—5 3. Odra 5:3 5—2 4. Unia 5:3 4—2 5. Hutnik 5:3 4—2 6. Górnik 5:3 6—7 7. Thorez 4:4 3—3 8. Stal 4:4 8—9 9. Warmia 4:4 3—3 10. Garbarnia 4:4 4—5 11. Lotnik 4:4 6—9 12. Lechia 3:5 4—5 13. Victorla 3:5 4—5 14. Olimpia 2:6 10—9 15. Polonia 2:6 6—6 16. Gdynia 2:6 4—7 9792 GŁOS Nr 209 (4344) - StŁ 9 t MS'# ...W ŁODZI Teatr Powszechny rozpoczyna działalność, wystawiając kilka sztuk z ubiegłego sezonu oraz spektakle nowe, Z u-biegłorocznego repertuaru wystawiony będzie m. in. musical „My fair lady" i „Tango" Mrożka. We wrześniu odbędzie się premiera sztuki Lope de Veg! pt. „Pies ogrodnika* \ Łódzki Automobilklub zorganizował niedawno bardzo pożyteczna imprezę — konkurs sprawności technicznej dla kie rowców samochodów ciężarowych. ...WE WROCŁAWIU Wrocławski Teatr Pantomimy swój dziesiąty sezon artystyczny rozpoczyna na początku września występami na festiwalu w Edynburgu, gdzie da 7 przedstawień. * Odbyło się otwarcie nowego III Oddziału Miejskiego PKO przy ul. Grabiszyńskiej 83. Uruchomiony addział jest trze. cim we Wrocławiu i czternastym na Dolnym Śląsku. Nowa placówka PKO mieści się w tzw. „żyletkowcu", zajmuje nowocześnie i bardzo gustownie urządzony lokal. ... W KRAKOWIE W Teatrze Ro^maitoSc! odbyła się premiera głośnej sztuki Bertolta Brechta K ,.Strach i redz^ Trzeciej Pze-szy" w realizacji i inscenizacji Haliny Gryglaszewskiej. ...NA SLASKT T I W ZAGŁĘBIU Śląski Ogród Zoologiczny nie szczędzi sworm bywalcom atrakcji. Niezależnie od żywych „eksponatów" ■> w klatkach czynna jest stale wystawa poszczególnych gatunków zwierząt. * Zawoja pod Babią Górą jest coraz bardziej popularną miejscowością w Beskidzie Żywieckim. Ostatnio otwarto tu restaurację, którą nazwano „Zajazdem pod Babią''. Zajazd może wydawać codziennie ponad 300 dań o^1'ad owych. * Ostatnio Prezydium MRN w Chorzowie podjęło uchwałę o przekwaterowaniu rodzin z baraków przy ul. Kościelnej, likwidacji hoteli robotniczych oraz wykorzystaniu tego terenu pod budowę nowego osiedla. Wrzesień ĘĆ 1 LEKCJA (Dokończenie ze str. 1) Wiemy: ten żołnierz i dziesiątki, i setki tysięcy jego bra ci wkrótce znów rozpoczęli walkę; zapełnili oni, bijąc wro ga, lasy partyzanckie, w imię Polski walczyli na wszystkich frontach II wojny światowej. Wiemy, że przeszli chlubną drogę od Lenino do Berlina, że rozpacz przemieniła się w nadzieję, walkę, bohaterstwo i zwycięstwo. Że wrzesień 1939 roku przemienił on w maj roku 1945. Ale dziś, jak przed 27 laty, jest 1 września, i ten przede wszystkim dzień i ten miesiąc wspominamy. Przede wszystkim, ale — o-czywiście — nie wyłącznie. Dziś możemy i powinniśmy pa trzeć na tragedię sprzed 27 laty z perspektywy historycznej. Z perspektywy nie tylko lat, które nastąpiły po 1939, ale również dnia dzisiejszego i ju tra naszego kraju. Od 27 lat mówimy — i słusznie mówimy — nie tylko klęska wrześniowa lecz również: lekcja wrześniowa. Z tej perspektywy patrzymy dziś na rządy burżuazyjne Pol ski międzywojennej, które do sytuacji, w jakiej znalazł się naród we wrześniu 1939 roku doprowadziły, na ich politykę antyradziecką i politykę księżycowych sojuszów, które już od pierwszych dni agresji hitlerowskiej nie wytrzymały, bo wytrzymać nie mogły srogiej i surowej próby życia. Z tej perspektywy patrzymy na politykę kontynuatorów tej po lityki — emigracyjnych i krajowych autorów zgubnej teorii „dwóch wrogów". I z tej też, oczywiście, perspektywy oceniamy dziś koncepcję lewicy polskiej, z komunistami polskimi na czele — koncepcji oca lenia narodu i jego przyszłego miejsca w Europie i w świecie — tego właśnie miejsca, jakie dziś zajmujemy. Była to, jak wiadomo, koncepcja Polski Ludowej i socjalistycznej, Pol ski związanej braterskim soju szem z wielkim i potężnym krajem pierwszej rewolucji so cjalistycznej, Polski związanej braterską współpracą ze swymi sąsiadami, dziś socjalistycz nymi. Wokół tej koncepcji i tej wizji przyszłej Polski odby wał się proces mobilizacji i jed noczenia się narodu. Walka o realizację tej idei, tej narodowej i rewolucyjnej myśli, któ ra, jedyna, mogła ocalić naród oraz zapewnić mu przyszłość, doprowadziła do tego, że wyszliśmy z drugiej wojny światowej, tak tragicznie dla nas na terenie naszego kraju rozpo czętej, jako kraj zwycięski, ja ko naród żyjący na swoim za-integrowanym terytorium i we dług własnej woli budujący swoją przyszłość? Powiedzieliśmy; z perspekty wy historycznej znaczy również — z perspektywy jutra naszego narodu. Ale wróćmy jeszcze na moment do dnia wczorajszego. „Polska jest natchnieniem narodów". To tak pochlebne dla nas zdanie moż na było w czasie wojny często słyszeć z ust niektórych zachodnich mężów stanu, również tych, którzy nie dotrzymali swoich przedwrześniowych zo bowiązań wobec naszego kraju. Można by było do tego dziś nie wracać, gdyby nie właśnie dzień dzisiejszy i jutrzejszy. Świat, który'powstał po II wojnie światowej i dwu z górą dziesięcioleciach powojenne go rozwoju, jest zgoła inny niż ten, który istniał w roku 1939. Inna też jest Polska i jej pozy cja w świecie, inna — świado mość Polaków, ich poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Ale dzisiejszy świat również jest pełny niebezpieczeństw. Mówimy tu nie tylko o wojnie w Wietnamie. Mówimy też o niebezpieczeństwach terytorial nie n&m bliższych: o odrodzonym w NRF militaryzmie niemieckim, o ciągle żywotnym i podsycanym w tym kraju duchu rewizjonizmu i odwetu przy jednoczesnym dążeniu do zdobycia broni jądrowej. Już sam fakt, że kraj tak rządzony i taką prowadzący politykę istnieje, wydaje się z perspek tywy historycznej — naszego Września, II wojny światowej i klęski hitlerowskich Niemiec — po prostu paradoksem. Niebezpiecznym zaś paradoksem jest fakt, że NRF i uprawiana przez jej rząd polityka cieszy się poparciem mocarstw zachód nich — dawnych członków koalicji antyhitlerowskiej, że mocarstwa te — z wyjątkiem Francji — swoim .stanowiskiem na przykład w kwestii granicy polsko-niemieckiej na Odrze i Nysie sprzyjają w gruncie rzeczy rewizjonistycznym dążeniom NRF. Ale to nie paradoksy, to rze czywistość. Cóż jej przeciwsta wiamy? Przeciwstawiamy jej inną rzeczywistość. Składa się na nią fakt, że kraj nasz śmiało i konsekwentnie idzie po dro dze wybranej przez lewicę pol ską w mrokach okupacji. Dro ga ta — to rozwój własnych sił, własnego potencjału gospodarczego, naukowego i wojsko wego oraz bratni sojusz i współ praca z ZSRR, Czechosłowacją, nowymi Niemcami — Niemiec ką Republiką Demokratyczną i pozostałymi krajami — człon kami Układu Warszawskiego. Liczenie na własne siły i siły sojuszników — prawdziwych, rzeczywistych, bliskich, takich z którymi łączą nas więzy ideowe, współpraca gospodarcza, braterstwo broni i wspólna walka przeciw siłom imperializmu i wojny, wspólne wy siłki zmierzające *do utrwalenia pokoju — oto owa inna, nowa rzeczywistość, która daje nam poczucie pewności siebie i bezpieczeństwa. (AR) Przed Dniem Energetyka ELEKTROWNIA TUROSZOWSKA to największy polski obiekt energetyczny. Już dziś jej moc wynosi 1400 MW a po planowanej na najbliższe lata rozbudowie wzrośnie do 2 tysięcy. Siedem turbogeneratorów obecnie pracujących w elektrow ni, wyprodukowanych zostało w ZSRR, ale już trzy następne, które zwiększą moc Turoszowa o 600 MW zbudowane zostaną w kraju — będą dziełem wrocławskiego „Dolmelu" i elbląskiego „Zamechu". Na zdjęciu: fragment elektro wnu CAF — Wolo s^zczuk trawiafą jakość wyrobów Na żądanie przedstawicieli handlu wewnętrznego, rejestrującego uwagi klientów fabryki przemysłu ciężkiego poprawiają jakość artykułów powszechnego użytku. Realizacja postulatów sformułowanych na początku roku przez handlowców doprowadziła już do usunięcia wielu wad i uste rek w sprzęcie radiowo-telewi zyjnym, w lodówkach, maszy nach do szycia, wyrobach elek tiotechnicznych i innych. W radioodbiornikach i telewizorach wprowadzono w ciągu o-statnich miesięcy wiele zmian konstrukcyjnych, zmniejszających możliwość wadliwego ich działania. Poprawiono więc sposób spawania balonów lamp przedłużając czas ich pracy, zmniejszono niebezpieczeństwo implozji kineskopów, poprawiono źle działające dawniej elementy transformatorów. W lodówkach domowych u-sunięto przyczyny iszkodzeń zamka oraz wyłącznika termicznego, unowocześniono wyposażenie chłodź arek m. in. przez zastosowanie oświetlenia wnętrza komory i drzwiczek parownika. W wytwórn:ach odkurzaczy i froterek zaostrzono kontrolę techniczną wyrobów i wyeliminowano pękacie rączek i wypadanie gumowych uszczelek. Producenci maszyn do szycia wprowadzili zmiany konstrukcyjno-tecłmolo-giczne, poprawiające jakość głowic oraz sprężyn, pasków i trybów. Wyeliminowano też reklamowane często usterki w kuchenkach elektrycznych, suszarkach do włosów, latarkach i ogrzewaczach. Robocze kontakty między przemysłem a handlem spowo dowały umieszczenie wielu usprawnień technicznych w planach na rok 1967. Tak np. w oparciu o sygnały ze sklepów poprawiona zostanie jakość ostrzy do golenia, batejii prodiży, naczyń itp. M przed Kongresem Kultury Do przygotowań związanych z Kongresem Kultury Polskiej aktywnie włączyła się również młodzież zetemesowska. Od dłuższego już czasu ZMS poprzez placówki kulturalno-o-światowe realizuje długofalowy program pracy kulturalnej i ideowo-wychowawczej. Celem tej pracy jest kształtowanie szerszych zainteresowań kulturalnych młodzieży, a więc — wychowanie miłośników książki, odbiorców sztuki teatralnej, plastycznej i muzycznej. Przygotowania do Kongresu Kultury odbywały się również NA ZIEMI KIELECKIEJ trwają Dni Folkloru Świętokrzyskiego. W ramach tych Dni odbył się w Bodzentynie jarmark ludowy oraz występ zespołu artystycznego Spółdzielni Tkactwa Artystycznego z Bodzentyna oraz zespołu ludowego z Bielin. Na zdjęciu — zespoły ludowe przed występami na tle ru in zamku bodzentyńskiego. * flBB flBtl Przedpłata na poczcie i o agentów (t odno- • idjkctł ' ekspeoyej* Opole mIio AocTiBtyna fAugusłinistr.) 5 - Telefon Oppela 'i2>fe6 - Adres. „Nowiny*. Oppeln O.-S. Post «chiiesstae» 1*5 - Dru* • nakład „Nowiny* f<*» t o. p — Konto ciekt> pocztowego w Wroełtwio: Bres'au f050& Adres agentury w Łłotftwie: Fł»tow. Gr.enzwafk, Rathausplatz ł Manuskryptów nie zwracamy 1 l 1 Wychodzi Grazy w tygodniu pod naci.redakcją J.Łangowskiego Z NIEKOMPLETNYCH roczników 1931—1939 i niekompletnych e-gzemplarzy „Głosu Pobrani cza i Kaszub", będących w posiadaniu Wojewódzkiego Archiwum Państwowego, staraliśmy się odtworzyć wczorajszy dzień Zakrzewa. Przytoczone tu komunika ty, informacje i fragmenty artykułów są autentyczne (zachowujemy styl i pisownię). Niektóre, ze względu na rozmiary, zostały skróco ne. Pod znakiem niebywałych zakazów! Przedpłata na poczcie i o agentów (z odnoszeniem do domu) 1.70 mk. miesi-eznie. - Cena pojedyńczego numeru 10 tenigów - Zamówienia uskutecznia u tistoaosza najpóźniej do 2E-£o każdego miesiąca -Na poczcia, w ekspedycji (listownie) i w agon-turze można /.amawiać każdego czasu - (Yerlagsort Op^eln Ó.-S.) POWIATOWA WYSTAWA ROLNICZA Walne Zebranie Banku Ludowego Dnia 28 kwietnia br. (1938) Stefan Szczepaniak. Spółdziel-oabyło się Walne Zebranie nia rozwija się pomyślnie. Banku Ludowego w Zakrzewie pod przewodnictwem pre zesa Rady Nadzorczej p. Pałcz ka. Sprawozdanie z czynności za rok 1937 zdawali kierowniczka Banku p. Melania Do mańska i członek Zarządu p. Rozental. Rozwój spółdzielni w roku 1937 był korzystny. Suma bilansowa podwyższyła się o RM 25790,36 na RM 350809,54. Suma wkładów oszczędnościo (15 maja 1938) IIALLO! MECZ O MISTRZOSTWO DRUŻYN POLSKICH Z POGRANICZA W niedzielę dnia 25 bm. odbędzie się w Złotowie mecz o mistrzostwo drużyn polskich z Pogranicza między Zakrzewem a Wiśniewką. Rozpoczęcie meczu o godzinie 14 na boisku ,Preussen" (koło dworca) w Złotowie. Do szlachetnego boju wystąpią dwie najsilniejsze drużyny polskie z Pogranicza: Zakrzewo — długoletni mistrz i cłiluba pol- wych wzrosła o RM 15819,15 V Zakrze ' 1finx1R oo RńwniPŻ nod długoletni mistrz i cniuoa poi-rłiprlrin- loOolo,zZ. KO ;vniez^ poa s^egQ Sportu piłkarskiego na Po- m wyższyła się suma składek U- sraniczu oraz Wiśniewką — jedna działowych i rezerwy. Suma graniczu oraz Wiśniewką — jedna z młodszych lecz dobrze zruty- sra refl€ktu" (11 kwieitnla 1935) W Domu Polskim w Zakrze wie odbędzie się w lę, dnia 27 bm. powiatowa wystawa rolni cza i uroczyste zakończenie prac PR. ZŁOTÓW. Swego czasu do- pół nie zezwolił jednak na ta- połączone z Rozdaniem nagród. nosiliśmy, że gościła w Zakrze niec. Otwarcie wystawy nastąpi po wie orkiestra z Wielkiej Dą- Niezrażeni członkowie orkie sumie o godz. */s 12-tej. Zespo- brówki. W niedzielę, 7 bm. za stry z Zakrzewa i Wielkiej ły chcące uczestniczyć w wy- ^idendy Ponadto Walne Ze-prosiła ludność Wielkiej Dąb- Dąbrówki wykonali w niedzie stawie uprasza się dla zarezer branie uchwaliło obniżyć u- SflirCIW! RftllllipyyPSi rówki orkiestrę zakrzewską, a- lę bardzo udatnie szereg utwo wawania miejsc o zgłoszenie z rm 600 — na RM 300.— ftUiOWiW iaw*S8sf#&Jf wli żeby tamże oba zespoły mu- rów muzycznych, zyskując du- się conajmniej do 23 bm. u p. Spółdzielnia posiada własny zyczne wystąpiły nietylko z żo zasłużonych oklasków, a co st. Horsta. Przeznaczone na w Zakrzewie, w którym koncertem utworów polskich lepsze serdeczną wdzięczność wystawę eksponaty muszą mie£Ci sję bank,' 4-klasowa o RM 12738,37 na RM 219322,'70. WTalne Zebranie udzieliło jednogłośnie pokwitowania Zarżą dowi i Radzie Nadzorczej i u-chwaliło wypłacić 4 proc. dy Zakończenie na Pograniczu Agitujcie za nasza gazetg Kronika lokalna POGRZEB Zakrzewo. 6 bm. odbył się ale przygrywały także do ulu naszego ludu polskiego, bionego wśród młodych i starszych tańca na zabawie. W so botę 6 bm. wyjechała piano- ZAKAZ ZABAWY wo orkiestra z Zakrzewa samo POLSKIEGO chodem ciężarowym do Wiel- KLUBU SPORTOWEGO kiej Dąbrówki. Zaledwie auto wyjechało z Zakrzewa już żan Zakrzewo. w niedzielę, 23 darm miejscowy chodził we kwietnia 5r > miala siQ odbyć POŁÓW RYB W PROB O S ZCZOWSKIEM JEZIORZE — W ub. wtorek wyłowiono 3 ctr. ryb. (31 kwietnia 1935) być na miejscu najpóźniej w szkoła ochronka, 'sala i loka- (...) W ubiegłą niedzielę — sobotę 26 b.m. Wystawa mies- l0 posiedzeń w Walnym Zebra 22 listopada 1931 — duża sala cić się będzie w lokalu świe- niu uczestniCzyli Ksiądz Pa- p. Pezały w Zakrzewie wy- tlicowyro Domu Polskiego. tvQR Dr Bolesław Domański i pełniła się znów młodzieżą i (13 października 1935) pręzes Związku Spółdzielni p. starszymi, którzy przybyli na •zakończenie konkursu kukury --—-—---dzianego*Przybyli prawie wszy —. y f *| scy uczestniczy konkursów, ich «knnrKvr." (i W • rozpoczęła się odśipaewaniem ™ przez świetny chór Zakrzewa w niMriele dnia 19 kwiet- się na śliskie tory, bo naraża pięknych pieśni: „Powitania" . . ,W niedzielę ani sie tylko na to, że paraf ja pol- Burzyńskiego i „Cyganów^ — lenia na urząozenie zabawy nja na 0(jbycie się zabawy. Na nia, pozwolił °T ) .= , ,r ra ska traci względem niego na melodji ludowej w opr. Kazu- dac nie może, ponieważ; _ jak stępnie wrócono się do staro Zakrzewie ka. Mehrsmannna z jakiesm ^ ry słyszał ma się odbyć wiel- stwa w Złotowie w tej spra- niesłychane ,u P obraża- nosić się trzeba do każdej oso (..) Nagrody otrzymali w po ka demonstracja (.) ludności wie^ j^tóre dało także odpo- ?em ludności pol i j, . , by duchownej, na to, że nie szczególnych zespołach Zakrze i pochód przez wieś. Zakazał Wiedź odmowną. Wobec tego ^ce godność re g j ą wątpliwie i jego współrodacy wo: I nagroda Wacław Ko- nawet wieczorem w sobotę ewi zabawa 0dbyć się nie mogła, dową polskich parafjan wąipii w . nnrrm DA 11 Arln AC?1*rnwi nr,r\tAł»A T Ck etn^? I1P K zabawa klubu sportowego „Unja". Przedtem zwrócił się zarząd klubu do miejscowego wiosce i dopytywał się dokąd członkowie orkiestry wyjecha _________ _ _________ ^ li. Zanim przyjechali do Wiel- ^ ^ „uvJUwnvbv pogrzeb Michała Radtke. Rodzi kiej Dąbrówki, już komisarz z W£jia z prośbą o zezv/olenie, nie przesyłamy serdeczne który jednak odmówił zezwole współczucie. czyć obu orkiestrom. Dopiero Zaczepki te stosuje ks. M. w vroboszczowśkiem "Teziorze P° interwencji ze strony pol- Smutne to, ale prawdziwe. już od dłuższego czasu, mącąc skiej zezwolił komisarz na kon Młodzież nasza pragnie prze- spokój w Zakrzewie. W dniu cert o godzinie 17-tej do 19 i cież także godziwej zabawy, jednak powyżej wymienionym .____________ _ pod nadzorem swego duszpa- prekroczył miarę. Użył do tego sterza i rodziców. Zakaz powyż kazalnicy, wy wołu jąc^ przez to szy zastosowany wobec klubu powszechne oburzenie. Sądzi-sportowego z natury rzeczy wy my, że i Niemcy, którzy w wołuje zrozumiałe rozgoryczę- tym dniu byli na nabożeństwie nie i bynajmniej nie przysłuży z niesmakiem i goryczą opusz się do uspokojenia nękanej lud czali Dom Boży, który w cza-ności zakrzewskiej. Cierpli- sie nieobecności proboszcza za wość Zakrzewian kończy się. krzewskiej parafji ks. Patrona ZAKRZEWO. Dnia 4 bm. od terzanka, sekret, dh Helena Dy Byłby nareszcie czas, by wyż dr Domańskiego (odprawił nabyło się pierwsze Walne Zebra welówna, wreszcie skarbn. dh sze instancje władz pruskich bożeństwo w Głomsku) staje nie^ Towarzystwa Młodzieży Rozalja Żułkówna. Drużyna ochłodziły nienawiść antypol- się miejscem raczej politycz- w 27 kwietnia br. sta- wym obvtelem Rzeszy, łączy Żeńskiej. Młodziez zebrała się otrzymała nazwę „Promyk", ską miejscowych i powiato- nych i osobistych wynurzeń ks. r0stwo złotowskie (na Pojra- się otwarcie z Polactwem. w hcznem gronie w naszej Pod koniec zebrania zabrała wych możnowładców, która ob Mehrsmanna. Nie wchodzimy niczu) przesłało listy wysiedla- ( \ Teso samego dnia a mia świetlicy. Zebranie zagaiła pa- głos nasza nowowybrana kapi jawią się w zakazach wszel- w to, jakiemi przesłankami i jąęe czterem naszym Roda- nowicie 27 kwietnia br'staro-nł nauczycielka. Do zarządu tanka z apelem, by pracowano kich polskich zebrań i zabaw motywami się ks. M. kieruje, kom> a mian0wicie: stwo w Złotowie przesłało Ro- Pierwsze Walne Zebranie Towarzystwa Miodzież; Żeńskiej ze zdziwieniem potrząsają gło walski, II nagroda Stanisław wami. Horst, III nagroda Zygmunt SWÓJ Kowalski. (25 kwietnia 1936)_(2T listopada 1931) Nouje ujydalenia z ziem ojczystych — 9 RODAKÓW OPUŚCIĆ MUSI SWE OJCOWIZNY (14 maja 1933) wybrano jako opiekunkę dru- teraz na nowo z większym wy w naszem Zakrzewie, żyny panią nauczycielkę, kapi siłkiem i większą ochotą, ni-tanką została dh Gertruda Ta żeli dotąd. Omawiano też obszernie wycieczki i zebrania. ' Pod koniec zaśpiewano „Hasło Polaków w Niemczech". Pełne humoru i zapału poszłyśmy na stępnie „obudzić" nasze kocha ne boisko ze snu zimowego. Otwarcie świetlicy w Zakrzewie Kronika lokalna W minionym tygodniu Za krzew*o stało -pod zaiakierm otwarcia świetlicy. Już przed oznaczoną godziną zebrała się młodzież męska, wesoło rozmawiając o* czekaóącem ją pierwszem zejściu w świetlicy. (...) Punktualnie 19.00 rozpoczął się czorek. ale stanowczo musimy napięt- l) pracownikowi Ranku Lu- dakom Wojciechowi P i o c h o-nować podobne średniowiecz- dowego Marcinowi Z d r e n c c wj w Rudni, Romanowi ne metody, które nie licują z z Zakrzewa, Masselowi w Wersku, Szy szatami, jakie kapłan z god- 2) gospodarzowi Janowi m0nowi Schefflerowi w nością nosić winien. , Jaśkowi z Zakrzewa, Wersku i Janowi He r u d a j o- Coprawda bardzo dziwne i 3) rolnikowi Janowi Gra- wj w Królewskiej Wsi odmó-niepoczytalne były wywody Czowi z Wiśniewki, wienie wniosku o cofnięcie o- ks. M. tak. że nie waito ich 4) drwalowi Franciszkowi trzymanego w styczniu br. na-, Zakrzewo. We wtorek, dnia nawet powtarzać, ale właśnie Betańskiemu z Werska. kazu opuszczenia ziemi ojczy- Tam, przy świetle księżyca o- 26 bm. odbył się ślub p. Eufe tembardziej kazalnica jest naj Listy zabraniają wspomnia- stej. Wobec powyższego wymówiłyśmy nasz pierwszy tre- .. Mielke z Ant Ka mniej odpowiednim miejscem nym przebywania w t.zw. pa- mienieni wyżej Rodacy nasi ning w siatkówkę, który od- J™6 2 P- Ant Kaacem dQ rodzaju osobistych po sie ffranicznym l nakazują 0. 0jcowiznę naj-być się ma w niedzielę. Młodej Parze „Szczęsc Boże!" giądów. Niech ks. M. pilnuje puszczenie objętego zakazem P 4 ^ ^ J raczej tylko duchownych obo- terenu najpóźniej w ciągu 30 wiązków, a niech nie puszcza dni. Cześć Zakrzewiankom! (13 marca 1936) (30 listopada 1935) Po niezliczonych trudnościach i niewiarygodnych wprost przeszkodach zdołano wreszcie uzyskać zezwolenie o godz. na zorganizowanie dorocznych nasz wie mistrzostw lekko-atletycznych Pogranicza. Na wstępie przemówił pan Dzień 5 września w Zakrze-kierownik szkoły, podkreśla wie nabrał wyjątkowego znając w krótkich i treściwych czenia. Bo oto młodzież polska •słowach znaczenie świetlicy z Południowego Pogranicza po oraz zachęcając młodzież do raz pierwszy zetknęła się z gremjalnego uczęszczania do młodzieżą powiatu złotowskie-niej. Po omówieniu progra- go. Spotkanie sportowe mło-mu bawiono się ochoczo w dzieży polskiej obu terenów, Pracownik Banku Marcin Zdrenka wspomaga swych rodziców, którzy siedząc na 30 jutrzniach lichej roli, utrzymują 7 dzieci i 2 wyeużni-ków. Dlatego też nakaz opusz czenia ojczystych stron dotyka również rodzinę Marcina Zdren ki. Sam Zdrenka jest choro- ...... . , . ,, „ , . , wity i zdrowie jego narażone skiego, zblizylismy się sercem przed którym odbyia się pięk- byłoby na szwank z powodu do piersi tak samo polskiej, na defilada zawodnikow po- kraięU należytej opieki rodzi-jak i nasza i związaliśmy się przedzona lasem sztandarów cielskiej. Zdrenka jest porząd-rytmem wspólnej szlachetnej Towarzystw Młodziezy pow. nym obywatelem, nie był on walki i pracy dla dobra na- złotowskiego. dotąd zupełnie karany. Przy- szej Sprawy Polskiej w Niem- (...) znaje się otwarcie do Polskoś- czech. Zawody sportowe Serdeczna przyjaźń zawarta wysokim poziomie później 9 maja 1939 r« (...) (3 maja 1939) Młodzież polska z Południowego Pogranicza na zawodach sportowych Nasze sprawy Z Krajny Do Urzędu Skarbowego w Złotowie zwrócił się o przyshi gującą mu zapomogę dla dzie ci członek mniejszości polskiej Antoni Wrzeszcz z Zakrzewa, z zawodu robotnik sezonowy. Wrzeszcz posiada 5-cioro dzie ci poniżej lat 18-tu i wielka różne gry, a rwjaszcza sza- odległych od siebie o setki ki- perueczna przyjazn zawarta "'TT 1 zarzut występowania przeciw bieda nieraz zagląda do jegro chownice oblężone przez lometrów, było najpiękniejszą m,lędz£ młodziezą obu tere- nosa zjawiło się mimo braku państwU) którego jest obywa- domu. Wrzeszcz otrzymał obce świetliczan. formą konkretnego^ zbliżenia now, tworzących wraz z Kaszu reklamy^ nie odpowiedź odmowną od „Mir" się. Wsłuchaliśmy się w dźwięk bami Dzielnicę V Związku Po- no otrzymano zezwolenie na Gospodarz Jan J a s i e k ma Urzędu Skarbowego, a jedno-słów naszych braci z Poznań- lakow w Niemczech, stała się urządzenie zauodow) stosun- przeszj0 70 ]at. Przez całe cześnie wstrzymana mu zosta faktem nie ulegającym żadnej kowo duzo. Na przemarsz nie swoje dłUgie życie spełniał on ła bieżąca zapomoga w wyso-wątpliwości. Fakt. że spotka- uzyskano zezwolenia. Do kaz- wzorowo swoje obowiązki. Ku kości RM 10. miesięcznie. Po-nie to miało charakter spor- ae3 konkurencji stanęło po pełnemu zadowoleniu władz wodów nie podano. towy, nie zmieni postaci rze- dwóch zawodnikow z obu te- Spraw0wał Jan Jasiek przez z (10 września 1937) czy. Stwierdził to w swej prze- re™>w- . . . . . . górą 34 lata urząd sołtysa za---- mowie Prezes Związku Pola-* (••*' Zwycięstwo odniosła dru krzewskiego co wydział po-ków w Niemczech ks. Patron żyna powiatu złotowskiego w wiatov?y złotowski uczcił, wre -T- ___1 • ______1_______cłncnnVłi minlr+Aw - ,, . . x I « V/VVV Ui. V.4V/ Ul KJ i. stały na co Wykjucza jakikolwiek Publicz< (19 listopada 1935) Z DNIA Wytrwać Cieszy nas to, co obecnie młodzież polska robi na Pograniczu i poczęści także na Śląsku. Prasa nasza podawała przed kilku dniami wiadomości o Święcie Sportowem w Zakrzewie, 0 zawodach sportowych w Wielkiej Dąbrówce, a w związku z tem o rozgrywkach piłkarskich w tych miejscowościach 1 na Śląsku. Cieszyć się możemy, młodzież nasza na wsiach rozumie coraz więcej znaczenie sportu w wychowaniu narodowemu Dotychczas dziedzina ta nie była przez wszystkich Polaków dostatecznie zrozumiana. Przypuszczać należy, że młodzież raz zapoczątkowawszy pracę sportową wytrwale dążyć będzie do wyznaczonego celu. Dobrze byłoby by we wszystkich wioskach polskich podobną pracę zapoczątkowana i przeprowadzono. i3 naździernika 1934) dr Domański, wygłoszonej do stosunku 43:33 punktów, młodzieży zgromadzonej na (10 wrzegnia 1937) boisku: „Ideałem kultury fi- _ zycznej — mówił ks. Patron — chcącej kształtować pełnowartościowych członków naszego społeczeństwa będzie połączenie sportu z racjonalnym wychowaniem fizycznym, aby obok wszechstronnego wyrobie nia cielesnego uzyskać i wychowanie charakteru". (...) 5 września o godz. 3-ej przybył ną boisko ks. Patron W każdym domu polskim - polskie pismo czając Jaśkowi dyplom honorowy i krzyż zasługi („Ehren-^iplom u. Verdienst — kreuz"). Obecnie Jan Jasiek żyje ze swą 64-letnią żoną i córką na 6-morgowym gospodarstwie, ze szczupłej renty inwalidzkiej. Jasiek spłaca ciążący na jego posiadłości dług. Mimo podeszłego wieku i słabowitego zdrowia opatruje on swoją za grodę, która wobec jego wysiedlenia zostanie be2 męskiej opieki Jasiek, będąc wzorg^ PYSZNE ZAKOŃCZENIE KONKURSU ROLNICZEGO Złotów. Młodzież naszego Pogranicza coraz chętniej garnie się do przysposobienia rolniczego (...) ... w ostatnią niedzielę, tj. 17X11 1933 (...) w sali Banku Ludowego odbyło się także uroczyste zakończenie konkursów uprawy buraków półcukrowych, ziemniaków, kukurydzy wraz z rozdaniem dyplomów i nagród. (Wśród wyróżnionych i nagrodzonych znaleźli się mieszkańcy Zakrżewa: Antoni Murzyn. Alojzy Grochowski, Stanisław Horst, Michał Zdrenka, Zygmunt Kowaliki, Maria Skrętna — streszcz. „Głos Ko * £€ grudnia 1933) mammmmGhOS Nr 209 (43*?>) * Dakładnej daty powstania wsi nie ma. Są jedynie wzmian ki, że w czasie wojen 1371—• —1391 Zakrzewo zostało spało ne. W 1491 roku było już wsią kościelną. W 1543 roku wieś stanowiła własność braci Jana i Wojciecha Zakrzewskich, a pod koniec XVI wieku została rozparcelowana. Żyło 60 rodzin chłopskich, * Po 1880 roku, w czasie tzw. Kulturkampfu, niemieccy koloniści zamierzali wykupić zie mię od Polaków — bez efektów. * Powołany w roku 1909 Bank Parcelacyjpy w Złotowie poma gał w utrzymaniu ziemi i nabywaniu nowej, + Po I wojnie światowej do Polski wywędrowały jedynie dwie rodziny, * W 1909 roku powstało pierw sze kółko rolnicze zrzeszające 96 członków. * Rozwijający działalność od 1928 roku Klub Sportowy „Jed noś&' organizuje coroczne zawody lekkoatletyczne np. Dni Sportu, KRONIKA WYDARZEŃ W 1935 roku został oddany do użytku Dom Polski zbudowany społecznym wysiłkiem mieszkańców Zakrzewa przy wydatnej pomocy Banku Ludo wego. Posiada: 4 sale lekcyjne, bibliotekę (1500 tomów), przedszkole, biura Banku Ludowego, salę widowiskową, mieszkanie dla nauczyciela. * 31 stycznia 1945 roku, po 173 latach niewoli pruskiej Żakrze wo zostaje wyzwolone. Powstają organizacje polityczne. Kolejno sekretarzami komórki PPR byli: Stasierow-ski, Zych, Złociński, Szudorski. Prezesami Stronnictioa Ludowego: Grochowski, Leon Horst Szopiński, * W 1950 roku Zakrzewoo otrzy muje pierwszy kredyt na odbudowę Domu Kultury — daw nego Domu Polskiego. * Zakrzewianiu — Jan Kaba-tek zostaje pierwszym przewodniczącym Prez. Powiatowej Rady Narodowej w Złoto wie. * 29 XI 1951 prezydent Bolesław Bierut odznaczył za patriotyczną postawę i osiągnięcia gospodarcze Piotra Radt-kego Srebrnym i Mariana Bud nika Brązowym Krzyżami Zasługi, * Grudzień 1951 — ogłoszenie zapisów do reprezentacyjnego zespołu regionalnego Pomorza Zachodniego w Zakrzewie. Wpłynęło 5 tys. zgłoszeń. * Styczeń 1952 roku — w Zakrzewie odbywa się zjazd dzia łączy kulturalno-oświatowych z całego województwa, * 1952 r. W Zakrzewie odbyły się wojewódzkie obchody Swię ta Ludowego. W wielkim wiecu uczestniczyli przedstawiciele władz wojewódzkich z I sekretarzem KW PZPR tow. Ma ciejem Elczewskim, wiceministrem Tkaczowem i gościem z NRD tow. Ekermanncrru * W 1954 roku Kazimiera Miel ke uczennica Zakrzewskiej szkoły zdobyła I miejsce na o-limpiadzie matematycznej w Koszalinie, * 1955 rok. Zakończenie elektryfikacji całej gromady. * 18 luty 1957 r. Reaktywować nie działalności kółka rolnicze go. Pierwsze w województwie. Statut podpisało 27 członfców. Jednocześnie powołano pierwszą szkołę przysposobienia rolniczego. 18 uczniów. * 1962 r. Zakrzewo otrzymuje dyplom i nagrodę za zdobycie 1 miejsca w wojewódzkim kon kursie na najpiękniejszą gromadę, wieś i PGR woj. kosza lińskiego Str. 5 Na nery łam się od tych ludzi prawd ponumerowanych, znam jc na pamięć, wiem, że one kształtowały serca i umysły gospodarzy tej ziemi. A może nasuwały się same, gotowe do sformułowania, kiedy obserwowało się postawę i poczynania ludzi dających swym życiem dowód ich istnienia? Co dzień Polak Narodowi służy... Nieomal machinalnie zapisałam ową czwartą prawdę, aby iść jej śladem w Zakrzewię. I. GDZIEŚ na samym dnie przyczyn tej wędrówki po wsi, chęci uchylenia każ dej furtki, przekroczenia każdego z progów zakrzewskiego domu, odwoływania się do ludzkiej pamięci, tkwiły słowa zasłyszane dawno temu, chociaż nigdy nie poznałam ich autora. Chciałam odtworzyć portret tego człowieka, bo kiedy pierwszy raz dotarłam tutaj, r>d lat leżał na miejscowym cmentarzu. Tylko to zdanie utkwiło mi w pamięci: — Gdyby tu przyszła Polska — mówił — mógibym raz dziennie zjeść i resztę dni swo ich przeżyć na kolanach. Była to najprościej wyrażona miłość do ojczyzny, tymi samymi pobudkami kierowany, podpisywał wraz z Janem Jaś kiem, jeszcze w dwudziestym pierwszym roku, petycję o pol ską szkołę w Zakrzewie. W ludzkiej pamięci pozostało do dziś jego oświadczenie: — Moje dzieci będą Polakami! Takie decyzje podejmowano w domu Jaśków, Łangowskich Kaazów. Łatwiej było pewnie o tę decyzję im, łatwiej Brzos towiczom, Pezałom i Chylińskim, aniżeli Damazemu Adam skiemu, który nie miał oparcia we własnej gospodarce i uzależniał los swojej rodziny od pracodawcy, Niemca. Zapewne łatwiej, ale każdy z tych ludzi wiedział, że tym samym podpisuje wyrok na siebie. Szukanie motywów takiego postępowania wydaje mi się naiwne. Jestem przekonana, że gdyby zapytać o nie dzisiaj Anastazego Radtke, Bernarda Bebeka, Władysława Grochowskiego, Wojciecha Kaaza, Bernarda Graja czy Jana Kowalskiego, myślę, że odpowiedź brzmiałaby podobnie jak w tamtych latach, byłaby najprostsza i najoczy-wiśtsza: „Jesteśmy Polakami"! Gdyby to pytanie zadać tamtemu, nieżyjącemu człowiekowi, do którego myślą wciąż wracam, powtórzyłby pewnie: CZWAETA PRAWDA „Niżej upaść nie można, jak sprzedać swoje przekonanie za kawałek chleba". Nie sprzedali przekonań, nie sprzedali Niemcom ziemi, zrozumieli, że świadectwo polskości trzeba dawać tutaj, w Zakrzewie, tutaj trzeba służyć Polsce i na-rodowi. Te określenia, których pompatyczności boimy się na co dzień, wśród tych ludzi odzyskują swoją prawdziwą barwę. Jest w tym także zasługa wielkiego Polaka i patrioty, księdza Bolesława Domańskiego, że nie wyjechali po traktacie wersalskim w Poznańskie czy Bydgoskie, aby tam spokojnie wychowywać swoje dzieci na prawych obywateli. Odpowiadają zgodnie, że wtedy nikt za nich nie mógłby świadczyć, iż te ziemie zawsze były polskie I Polsce się należą. Zawsze były polskie... Zygmunt Kowalski mówi, że pra dziadowie odrabiali tu trzy razy w tygodniu pańszczyznę, a dziadowie, po uwłaszczeniu, gospodarzyli już na swoim. Nie sięgam do ksiąg metrykal nych, nie sprawdzam, jak zasiedziałe są te rodziny, wiem bowiem, że w ich upartym TRWANIU było przede wszystkim poczucie obowiązku. Poczucie obowiązku Polaka. I temu zawdzięczamy szcze golną kartę w historii tej wsi. Na karcie tej należy napisać, że polskość była pierwszą radością każdego z nich, przejawiała się w działaniu, w codziennej zapobiegliwości 0 dobytek, w prężności gospodarczej. Żyją przecie do dziś ludzie, którzy wspólnie pracowali w Kółku Rolniczym, istniejącym tu od dziewięćset dziewiątego roku; w dziewięćset dziewiętnastym dołożyli swoją cegiełkę do zakrzewskiego Banku Ludowego; słuchali pilnie nowinek dotyczących uprawy ziemi na zebraniach Przysposobienia Rolniczego. Dla większości z nich znaczyło to bardzo wiele. TJ-niezaieżniali się gospodarczo. Nikt się nie bogacił, ale mógł też swoje dzieci kształcić w Polsce, w Polskich gimnazjach 1 niejednokrotnie trzeba było użyć przemyślnych forteli, aby przekazać stąd do kraju pieniądze potrzebne dzieciom na życie, opłacenie nauki. Słucha jąc tych wspomnień, myślę, jak ciężko musiał pracować człowiek, który resztę dni swo ich chciał przeżyć na kolanach skoro kształcił w Polsce dziewięcioro dzieci. Dzieci mówią, że odpocząć nie umiał... Odpoczynek w tej wsi równał się dziesiątkom zajęć; Zabawy, począwszy od dziecięcych, były przede wszystkim spotkaniem Polaków, a Jan Lange, krawiec, mógłby przyświadczyć, że taki charakter miały też zajęcia w klubie sportowym „Jedność"; temu służyły zespoły artystyczne, orkiestra, prowadzona przez Skrentnych, chór, zespół teatralny i kukiełkowy. Przy budowie Domu Ludowego, kiedy stare domy trzeba było wyburzać, uprzątnąć teren, poczynić wykopy, pra-ocwali młodzi mieszkańcy Zakrzewa społecznie, bez zapłaty, wiedząc, że jest to jeszcze jeden czyn, którym mogą służyć narodowi. Uderzyli Niemcy w najbardziej czynnych, „fanatycznych" Polaków. Obozy koncen tracyjne. wywłaszczenie z gos podarki, wydalenie ze wsi. Odchodzili z niej z wiarą w powrót? Nie wiem, nie jestem pewna. Człowiek, o którym wciąż myślę, wyjeżdżając, zabrał z sobą garść ziemi. polskiego już Zakrzewa. Jakimi oczyma patrzył na wieś ów człowiek, wówczas siedemaziesięciodwuletni starzec, utrudzony pieszą wędrówką z Berlina. — Płakał z radości — mówią — ale nie doczekał powro tu synów, tyle, że zmarł wśród swoich. Tak to zamknął się ostatni rozdział Antoniego Horsta wówczas, kiedy inni rozpoczynali nowy, w dwójnasób pracowity. Władysław Grochowski objął stanowisko wójta, Wojciech Kaaz został sołtysem, później kasjerem i sekre tarzem organizacji partyjnej w Gminnej Spółdzielni. Byli to pierwsi przedstawiciele władzy ludowej w Zakrzewie, ludzie znani i powszechnie sza nowani. „Dom Polski" w Zakrzewie. n. RĄŻĄC teraz u-liczkami Zakrzewa, chciałabym popatrzeć na wieś oczami człowieka powra cającego. Nie udaje mi się, nie wiem, jakich uczuć doznawali ludzie, którzy po la tach poniewierki, gdzie obok nadziei nie brak było zwątpień, wracali do Zakrzewa, Fot. W. Vo*e! W tamte pierwsze miesiące wieś z trudem likwidowała pozostałości wojny. Jej synowie wracaU pieszo z wygnania; Władysław Skrentny, by zbierać poniszczone instrumenty, Zygmunt Kowalski na ziemię swoich ojców zarosłą chwastami nie obsianą, do pustych ścian domu. Zgłosił się do stacji traktorowej, gdzie zestał brygadzistą, potem przydzielono dwa traktory dó Zakrzewa i on, traktorzysta, orał dniem i nocą, dniem i nocą, pod zasiewy na nowy plon. Pola obrodziły i tu, u niego, obrodziły i u sąsiadów, i u W 1919 roku Zakraewo cczyro mieszjKiancow w 1925 roiku — 1203, w 193« roku — 1159 mieszkańców. 14 przebywało w obozach koncentracyjnych, z tego 8 nie żyje. Z Zakrzewa wydalono 12 osób, a wywłaszczono z gospodarstw, ale pozostawiono na miejscu — pięciu. Za śpiew pieśni religijnych w języku polskim więziono 4 mieszkańców. Przed wcieleniem do Wehrmachtu ukrywało się pięciu. Na początku br. Zakrzewo liczyło 943 mieszkańców. W okresie od 1945 do 1965 roku siódmą klasę ukończyło 3M dziewcząt i chłopców. Spośród nich — 113 podjęło naukę w szkołach średnich, 67 — w zawodowych, 22 — studia wyższe na różnych uczelniach. Niektórzy zakrzewianie zajmują poważne stanowiska: Antoni Horst jest profesorem Akademii Medycznej w Poznaniu, Marian Horst dyrektorem szpitala w Pile. Wśród 25 radnych GRN jest ośmiu mieszkańców Zakrzewa. Radnymi Powiatowej Rady Narodowej są: Anna Kulpa (jednocześnie członek Prezydium PRN) i Zygmunt Kaaz. Niektórzy zakrzewianie otrzymali wysokie odznaczenia państwowe: Marian Budnik — Sztandar Pracy H ki., Antoni Horst — Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, Piotr Jasiek, Antoni Jasiek, Loon Horst — Krzvże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski, Marian Horst — Złotv Krzyż Zasługi, Eleonora Jasiek. Stanisław Horst, Władysław Skrentny i Piotr Radtke — Srebrne Krzyże Zasługi. ROLNI CTWi Ogólna powierachnia gruntów wsi Zakrzewo wynosi 1.119 he*taro w", w tym: 347 ha gruntów ornych, 156 ha łąk i pastwisk, 62 ha lasów, 54 ha nieużvtków. 63 procent gruntów należy do klasy IV. Pcao-stałe do V i VI kl. Istnieją 184 gospodarstwa. Według danych Wydz. Rolnictwa i Leśnictwa Prez. PRN w 1965 r. rolnicy Zakrzewa uzygfkaH średnią czterech zbóż 19,7 kwintala 1 hektara ziemniaków — około 209 kwintali z hektara. Według spisu rolnego w czerwcu br. w Zakrzewia było: koni — 117 sztuk, bydła — 457 sztuk, itz&Ąy chlewnej — 1.C10 sztuk, owjec — 326 sztuk, kur niosek — 2.917 sztuk. Rolnicy Zakrzewa specjalizują się w upratwie zie*m*nvaJców-«adze-niaków óraz hodowli kaczek-brojlerów rasy pekiru KOLKO ROLNICZF. Zawożone w 1909 roku, reaktywowane w 1957 roku. W ubiegrym roku liczyło 76 członków. W bieżącym roku przyjęło 5 nowych. Gcs-podarzy na 43 hą gruntów PFZ, w tym 29 ha gruntów ornych. Od 1931 roku prowadzi wylęgarnię. Posiada 6 inkubatorów. W br. wyległo się 51 tys. sztuk piskląt kaczek rasy pekin, sprzedawanych przsz członków za pośrednictwem GS hodowcom z całego województwa j 2,5 tys. kurcząt. Wartość malątku kółka wynosiła ną koniec ubiegłego roku netto 747.445 złotych. Posiada 5 traktorów z pełnym wyposażeniem, młocarnię, 2 kopaczki, 1 siew*uk zbożowy, 1 nawozowy, kosiarkę, 2 opryskiwacze, 2 cysterny do wody amoniakalne}, rocclewacz, sadzarkv BANK LUDOWY 1 kwietnia 1961 roku reaktywowany został w Zakrzewie Bank Ludowy. Jogo rozwój i znaczenie gospodarcze obrazują następujące liczby; Członkowie lata: 1961 252 1965 750 Wkłady Wpłaty oszczędnościowe Pożyczki Udziały Fundusz zasobowy Szkolne Kasy Oszczędność. Wkłady 177 tys. zł 750 tys. zł 1.233 tys. zł 57 tys. zł 45 tys. zł 48 czł. 2 tys. zł 1.200 tys. zł 5 min zł 4.226 tys. żł 124 tys. zł 124 tys. zł 120 czł. 20 tys. zł BUDOWNICTWO W okresie od 1946 do 1966 roku w Zakrzewie zbudo^no: 29 budynków mieszkalnych, 33 budynki inwentarskie i 54 budynki gospodarcze. Zakrzewo posiada ogółem 652 obiekty. Nasilenie ruchu budowlanego rozpoczęło się w 1957 roku. Najwięcej obiektów zbudowano w 1933 roku — 18, z tego 8 budynków mieszkalnych. W 1964 roku — 15 obiektów , w tym 11 gospodarczych. W latach 1933—19S6 driesięciu mieszkańców Zakrzewa otrzymało kredyt w wysokości 795 tys. zł na budownictwo mieszkaniowe. Zbudowali 45 izb mieszkalnych. Kosztem 950 tys. zł zbudowano również agronomówkę I wodo-mistrzówkę. MOTORYZACJA W Zakrzewie zarejestrowanych jest: 6 samochodów osobowych, 1 samochód ciężarowy, 14 ciągników., 10 przyczep i 54 motocykle. KULTURA I OŚWIATA W Zakrzewie czynna jest (od nowego roku szkolnego) 8-klasowa Szkoła Podstawowa, zatrudniająca 7 nauczycieli. Gromadzki Ośrodek Kultury, Rejonowa Biblioteka Publiczna (4.735 tomów), Kino Wiejskie (półstałe). GCK obejmuje: salę widowiskową — 500 miejsc, salę kinową — 100 miejsc, salkę muzyczną, gier świetlicowych, kawiarnię, świetlicę. Przy GOK działają: zespół teatralny — 8 osób, recytatorski — 5 osób, orkiestra dęta — 24 osoby, w tym zesjpół muzyczny —• asób< \eąpół estradowy — 14 osób*. Antóniego Horsta, gdzie gospodarzył już syn, Stanisław, po powrocie z obozu, podczas gdy brat, Leon, zajął miejsce za nauczycielką katedrą. Życie naprawdę nowe wkra czało do Zakrzewa, domagało się od tych ludzi nowych wysiłków, zdwojonej aktywności. Rozpoczęła działalność Spółdzielnia Spożywców i jej prezesem został Antoni Murzyn dawny działacz społeczny, zna ny niegdyś z aktywności w Przysposobieniu Rolniczym. Krzewieniem oświaty rolniczej, poza pracą w szkole, zajął się na dobre Leon Horst, a Stanisław, poza ojcowskim gospodarstwem, organizował Gminną Spółdzielnię w Czerni cach. którą potem połączono ze spółdzielnią zakrzewską; był technologiem w zakładach zbożowych, by wreszcie przejąć stanowisko prezesa GS w Zakrzewie. Spółdzielnia ta przez lata zwiększyła zakres działania i usług dla ludności, zwiększyła i obroty. Widać dawny prezes Związku Młodzieży na V Dzielnicę posiada niemałe zdolności organizacyjne, bo i jego zasługi liczą się w otwarciu nowego domu towarowego i klubów wiejskich, jego udział w pracy rady narodowej, w Gromadzkim Komitecie ZSL, w Kółku Rolniczym. O wszystkim, co dotyczy Kółka, o uprawianej ziemi, wylęgarni kaczek — dumy za krzewian — o dochodach, naj dokładniej informuje Zygmunt Kaaz, sekretarz, który — według słów Leona Horsta — zro bił społecznie więcej, aniżeli można byłoby wymagać od człowieka na etacie. Społecznie przecie działali w radzie narodowej Anastazy Radtke i Damazy Adamski. Komisja Rolna, kierowana przez dawnego robotnika rolnego, Dama zego Adamskiego, była przecie najlepszą komisją w za-krzewskiej radzie. Myślę jednak, że to nie przypadek. Przyglądam się nowym zabudowaniom gospodarczym w trakcie rozmowy z Zygmuntem Kowalskim, zabudowaniom za sobnvm w zwie zionę już plony. Ile takich pobudowano po wyzwoleniu w Zakrzewie? Po nad osiemdziesiąt! Bo każdy ma tu ambicje wzorowego gospodarza i dzięki nim, codzienny wysiłek tych ludzi przelicza się następująco: — Powiat złotowski — oce niają w województwie — przo duje w rolnictwie i hodowli. Ale najlepsze w powiecie jest Zakrzewo. Najlepsze w powiecie? -Prze deż to Zakrzewo otrzymało nagrodę i dyplom w wojewódz kim konkursie na najgospodar niejszą i najpiękniejszą wieś. Mówią o tym nie bez dumy i nie bez dumy pokazują nowe, pobudowane w ostatnich latach domy, przyciągające o-czy świeżym tynkiem. — Wieś zmieniła się bardzo — mówią — w ciągu tych dwudziestu dwu lat. I to nie tylko dlatego te, znikły z niej dachy słomiane. Przez wieś idzie się dzisiaj chód nikami, przez wieś, oświetloną elektrycznością, wieś dostatnią. Postawiono w niej ponad trzydzieści nowych domów mieszkalnych; w gospodarstwach, gdzie po wojnie kury nawet brakło, rozwinięto dziś wzorową hodowlę. Dwa przydzielone kiedyś traktory należą do historii. Maszyny rolnicze w kółku, owszem, są ale i nie sposób teraz policzyć maszyn rolniczych, traktorów, samochodów i motorów, które są w prywatnym posiadaniu. Dostatnia wieś pomnaża dos tatek kraju. Wiem, że ci ludzie na co dzień nie myślą ta kimi hasłami. Każdy wczesny ranek przynosi po prostu nawał pracy na własnym gospodarstwie i tej społecznej, bo trzeba się przecie naradzić to w sprawie kółka, to znowu postanowić coś z wodociągami, wspólnie pomyśleć nad iutrem Zakrzewa. W tej gospodarności, w nawykach i gotowości do wspólnego, społecznego dzia łania I nieobojętności na sprawy wsi, zaszczepionej w pokolenia gospodarzy Zakrzewa, tkwi wiele z owej postawy stałego służenia na rrxrfowi swoją pracą. Stovd moje przekonanie, ie owe prawdy, których mnie nauczono, prawdy najprawdziwsze, z tej wsi brały swdj początek, bowiem jej mieszkańcy stale świadczą, ze co dzień Polak narodowi służy... JADWIGA SLEPIflSKA Ster ł ■GŁOS Nr 209 (43-14), Gdy znpndn mrok wałem. Do dziś nie wiem, skąd znała numer naszego telefonu. W książce telefonicznej go nie ma. Ale mimo to, co pe wien czas trzeba go zmieniać, żeby nam nie przeszkadzano. Ludzie nie zawsze interwe niują tam, gdzie trzeba, tzn. (w GODZINA 18.30. Powoli zapada mrok. Gdzieniegdzie światła żarówek rozjaśniają okna. Tu i ówdzie zapalają się kolorowe neony, ulice oświetla coraz wię cej latarń; To początek wieczornego, największego o tej porze roku obciążenia sieci elektrycznych. W koszalińskiej rozdzielni _Dobry wieczór, tu Hajka... cisza jak makiem zasiał. W nie Wszystko się zgadza. Tym dużym pomieszczeniu roi się razem nogoda nie płata figli. , , . od kabli, liczników i wielu in Gorzei bywa w czasie silnych w pogotowiu technicznym nych urządzeń pomiarowych, opadów atmosferycznych lub Koszalinie nale^y reklamować Bardzo białe światło jarzeniów susz. Poziom wody w elek- P0(? telefon nr 54 61). V^ynaj ki powoduje, że twarz dyżurne trowniach wodny eh'trzeba wte dują wiele sposobow na to.ze-go Edwarda Barańczyka jest dv systematycznie regulować, by kierować swe pretensje jak bardziej blada niż w dzień. Na Bardzo przydatne są progno- „najwyżej , licząc na lepszy obszernej tablicy mnóstwo kon Zy pogody podawane przez taktów, przycisków, wskazó- piHM. Najwięcej awarii powo wek... Wystarczy przekręcić ^ują burze, silne wiatry i mróz^ zaledwie kilka gałek, a cały Znacznie więcej roboty niż dzi Koszalin utonie w ciemnoś- siaj ma wtedy pogotowie tech-ciach. Dyżurny uśmiecha się. niczne, a w mieszkaniach mon Ostry dźwięk dzwonka tele fonu przerywa opowiadanie. Wskazówka watomierza niespokojnie drga. Widoczny syg nał, że obciążenie stale wzra- getowia technicznego kończą służbę. Na noc pozostaną już tylko dyżurni. — Spokojnej nocy! — mówi my im na dobranoc. Czy życzenia się spełniają? Tego do skutek. Nie zdają sobie natomiast sprawy, że przeszkadza ją tylko w rychłym usunięciu awarii. Powoli szczyt obciążenia linii elektrycznych mija. Na do Tłumaczy, że do takiej sytua terów nocną ciszę częściej prze le, w rozdzielni, wskazówka cji. dochodzi teraz niezmiernie rywają dzwonki telefonów, watomierza opada. Ludzie z po rzadko. Miasto jest zasilane wzywając do służby. przez kilka linii. Nawali jed- _ Kołobrzeg, wzywa Kosza na, włącza się drugą... lin. Co słychać? Odbiór! — Tu Kołobrzeg. Lepiej świeczka świeci od naszej e-nergii... Wyjaśnia się, że wczorajsza wiemy się dopiero jutro. I tak rt. UUU4^IUC WŁra. burza uszkodziła jeden z ka- jest już zawsze, ktoś musi być sta. Można sobie wvobrazić bIł- Do tei Pory ,ni® ud.aIoTsT1J stale na posterunku. Nawet w setki, tysiące iskrzących się ża zlokalizować uszkodzenia Usi Dzien Energetyka na uroczy-rówek, telewizor* aparaty ra tu™ to zroblc monterzy. Pracu stych akademiach oraz zaba-diowe... Godzina 20. Wskazów ™ mimo nocy. Trzeba znaleźć wach kogoś zabraknie. Prze-ka watomierza osiąga naiwyż mieisfe uszkodzenia gdyz w ciez w święto energetyków też sze w ciągu doby odchylenie. prz?c^vnym , p.r.z>'pa ^ - - - - - można przystąpić do naprawy. Dyżurny dyspozytor, Michał Witczak co rodzina zbiera przez tzw. gło.śno mówiący te lefon meldunki. Właśnie skOń czył jedną z serii meldunków. Na razie wszystko w porządku. Można więc zaparzyć kawę. Tym razem ma również z kim Przez jakiś czas będzie teraz stała w miejscu. O dwie kondygnacje wyżej, — dyspozycja ruchu. I tu bez przerwy ktoś dyżuruje. Je go poleceniom podporządkowa ne są wszystkie rozdzielnie, po sterunki monterskie i elektrow nie znajdujące się w zachod- będą musiały się zapalić wie czorem żarówki w naszych mieszkaniach, uliczne latarnie, kolorowe neony... A więc spokojnej służby! Nie tylko w Dzień Eenergety-ka. Ale przez cały okrągły rok. L. LOOS kyjGR 1N2. STEFAN WYSOCKI jest smu-***'kły, wysportowany. Ukończył studia na wydziale rybackim WSR i do Bytowa trafił na staż. A że jego życiowym hobby jest nurkowanie — rozpoczął poszukiwania w by-towskich jeziorach. Od 6 lat uprawia ten sport. Był na obozach zagranicznych i krajowych. Słowem specjalista. Łatwo zachęcił do poszukiwań innych bytowian. Powstała grupa przyjaciół — jak powiada — którzy w wolnych chwilach schodzili na dno jezior. W czystej wodzie polodowcowych akwenów prze szukiwali zarośla. Skarby? Nie,tego nie szukali. Po prostu inż. Wysocki zbierał wiadomości od ryba-ków o podwodnych zaczepach, nanosił na ma py ,a jednocześnie starał się badać, co jest po wodem rozdzierania sieci. Powstał więc tak prywatny plan podwodnych poszukiwań. Na swym koncie bytowscy płetwonurkowie m'ają już wydobycie zabytkowego czółna. Zna leźli je na głębokości 7 metrów w jeziorze Czarna Dąbrowa pod Bytowem,. ■-/V , mmmm mm Tajemnice bytomskich jezior niej części naszego wojewódzl gawędzić. - Dziś jest spo-s s J kój. Bywało juz wiele gorzej. Pamiętam jedną z poważniej-Na dużym stole dyspozycyj- szych awarii. Trzeba było na-nym skomplikowana dla nie tychmiast wydać dyspozycję. wtajemniczonych tablica roz- Wtem telefon. Jakaś kobieta dzielcza. Przesunięcie jednej z wymyślała mi tak okropnie, że wielu małych dźwigienek i.~ — Hajka, wzywam Hajkę. Podajcie poziom wody. na moment przestałem się o-rientować w tym, co mam robić. Dopiero po słowach: „Pa nie, ja mam pranie...", przer- Bardzo ładny widok ■ e« Przysłowie powiada, że na- sztuki** nie było, a właściciel-iwnych nie sieją. Mimo to ką zakładu nie reagowała na specjalnie szukać ich nie trze pisemne wezwania do zwrotu bau Fakt. D0 licznych przypo- zaliczki lub wykonania zamó-wieści o naiwności rodaków — wlenia — Czytelniczka naplsa Czytelniczka Helena K. z pow. ła do gazety informując, że kołobrzeskiego dorzuciła nam nie jest jedyną w swojej wsi jeszcze jedną — z przeżyć wła oszukaną niedoszłą właściciel snych. Oto. jak nam pisze, ką pięknego widoku. Teraz już pewnego wrześniowego dnia wydarzenia potoczyły się szyb ubiegłęgo roku agenci Pracow ko. Redakcja zainteresowała ni Makat i Portretów iprowa- sprawą milicję, ta zaintereso-dzonej przez Helenę Skulin z wała się zakładem, w którego Lublina (ul. Skośna 4 m. 5) — imieniu działali przedstawicie nakłonili ja do nabycia dzieła, le „sztuki" — i Helena K. o-w tejże pracowni produkowa- trzymała z powrotem swoje nego: widoczku, za który zażą 200 zł. Właścicielka zakładu fo dali — drobnostka! — kwoty tograficzno-portretowego o-60Ó zł polskich. Zdecydowaw świadczyła, że zamówienia nie szy się na tę kulturalną inwes wykonała, bo agent go nie cję (nie samym chlebem czło- przekazał, a pieniądze przy-»viek' żyje!) — Helena K. wpła właszczył. Zapewne podobny ńła rzecznikom „piękna na co los spotkał inne zaliczki, wpła 1zień" oraz interesów firmy cone przez znajome Heleny K. "kulin złotych dwieście — ja Pozostałe amatorki „ładnych :p zaliczkę na poczet złożone- widoków" ze wsi Dębica w go zamówienia. Gdy minął rok pow. Kołobrzeg miały jednak i ani pieniędzy, ani „dzieła zapewne mniej szczęścia od na szej Czytelniczki, bo nie żąda jąc zwrotu zaliczek, pieniędzy chyba nie odzyskały... Afery -różnego rodzaju naciągaczy, legitymujących się za świadczeniami agentów firm (portretowych itp — były niejednokrotnie opasywane w naszej i innych gazetach, były głośne, znane ludziom. A mimo to kolejni „apostołowie sztuki" docierający do naszych wsi i miasteczek -— wciąż nie mogą uskarżać się na brak klienteli. W związku t rzym — ffhoć Ifelena K. odzyskała swoje pie riiądze — nurtuje mnie wciąż wątpliwość, czy to już powinien być finał naszej historii? Czy mieszkanki Dębicy, pragnące powiesić w swym miesz kaniu „widoczki", będą zawsze kuszone jedynie przez agen tów zakładów fotograficzno--rportretowych, oferujących im jelenie na rykowisku za jedne 6 setek? Pracowników placówek Domu Książki, sprzedających — bez reklamy — tanie i piękne reprodukcje dzieł sztuki (przez duże — wątpliwość ta pe wao dręczy od wielu lat... ti Ogólnopolski Festiwal Filmów Amatorskich Służby Zdrowia Efoląg zdał egzamin jako orga-izator T Qgólriopolskiego Fcsti-,;alu Filmów Amatorskich Służby *. •; owia «'J^tóry odbył się jesienią .Diegłcgo roku. W dowód uznana 7,-d sprawną organiza-cją Elblągowi powierzono także organizację tegorocznego festiwalu. Odbędzie się on ,w salach tamtejszego Domu Kul t u ry. Przy^.ftowani a d o mprezy . zaplanowanej . na połowę ;>ai4w?rmka ju£ trwają. W festiwalu weźmie udział ok. 70 tyt.iiów filmowych, z których -3jlep.<7- trafią na festiwale świa-'bWe. \V:a.rtó przypomnieć, że na--rjodzóńy. w"' czasie I Festiwalu Tm ■„Zwycięzcy" Andrzeja Za-ąezkowskiego 7jdobył brązowy eedai na międzynarodowym fe-•walu or?awizowanym przez fe-' -acje UNTICA. i>ru.giemu F^.-stiwalowi FilmoW '.naforskich Służby Zdrowia pa-oriuje Zarzad Główny Związku ^wodowego P^a<^c»wTlikó"w• Służby 'rowia. 7. okaz$i fest^.waih; ZG ZZ Pra-,v.vTnk33 PROGRAM I na dzień 1 września (czwartek) 16.00 Początek audycji. 16.01— —ia.-JO Popołudnie z m-iodością: 16.05 Studio Rytm — „Dźwiękowe pocztówki". 18.20 Radiostopem po morzach lądach i oceanach. 16.30 „Wycieczka" — opow. B. Czał-j czyńsklej. 16.40 Elementarz mu. ! zyczny. 17.00 „Nowoczesny człowiek". 17.30 Muzyka do tańca. 18.00 Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce (z Budapesztu). 19.41 Polskie pieśni żołnierskie. 20.26 Wiadomości sportowe. 20.30—23.00 Wieczór literacko-rnuzyczny — „POLSKI WRZESIEŃ". 23.10" Wiadomości sportowe. 23.15 Polskie melodie rozrywkowe (orkiestra PR pod dyr. S. Kachonia). 23.35 Koncert — utwory Griega. Ci.05 Program nocny z Poznania. PROGRAM II na dzień 1 września (czwartek) 4.57 Początek audycji. 5.006 Rozmaitości rolnicze. 5.26 Muzyka. 5.50 Gimnastyka. 6.10 Skrzynka poszukiwania rodzin PCK. 6.15 Muzyka. 6.45 Kalendarz radiowy. 6.50 Muzyka. 7.05 „Osiem godzin na dobę>\ 7.20 Muzyka. 7.45 Błękitna sztafeta. 8.15 Piosenka dnia. 8.19 Muzyka. 8.35 Radioreklama. 8.50 Z cyklu: „Tradycyjne kulty a przemiany w „Czarnej Afryce". 9.00 Przemówienie ministra oświaty W. Tułodzieckiego do młodzieży z okazji inauguracji roku szkol nego. 9.70 Mozaika melodii t piosenek. 9.50 Post"" w ffospodftr-stwie domowvm.. 10.00 „Zapis" — opow. M. Nowakowskiego. 10.20 Koncert popularny dla wczasowiczów. Utwory G. Gershwina. 11.00 Koncert rozrywkowy. 11.45 „Wiec w sali św. Marcina" — felieton. 12.25 Rolniczy kwadrans. 12.40 Więcej, lepiej, taniej. 13.00 Koncert orkiestrv svmf. Filharmonii Czeskiei. 13.?fl W różnych nastrojach. 14.00 „Było to we wrześniu" — audycja, ooświęcona pamięci żołnierzy po^kich. walczacych w roku 1939. 14.30 Utwory skrzypco- we. 14.50 Radioreklama. 15.05 Reportaż. 15.30 Dla dzieci: „Spotkanie po wakacjach'' — audycja słowno-muz. 16.15 Z twórczości wielkich mistrzów. 17.00 W Warszawie i , na Mazowszu. 17.50 Mazowieckie melodie ludowe. 18.05 Grają orkiestry rozrywkowe. 18:20 Na warszawskiej fali. 18.50 „Gall Anonim o życiu i obyczajach naszych przodków". 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 „Na wiślanej tarczy" — audycja dokumentalna. 20.00 Opera w przekroju — F. Nowowiejski: „Legenda Bałtyku". 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 „Jak powstawała Folska" — fragm. książki S. Trawkowskiego. 22.00 W rytmie tanecznym. 22.40 Kącik melomana. 23.00 Muzyka rozrywko-wa i taneczna. KOSZALIN na dzień 1 września (ezwartek) na falach średnich 188,2 m oraz 202,2 m (Słupsk i Szczecinek) 6.32 Ekspres poranny. 16.15 Przegląd aktualności Wybrzeża. 16.30 ,.Kierunek: Prusy Wschodnie'' — artykuł G. Fijałkowskiego. 16.40 Melodie z placów boju. 18.20 „Pamiętnik lotnika" — B. Cudnik. 18.45 Aud. w języku ukraińskimi. (□TELEWIZJA na dzień 1 września (czwartek) 15.55 Lekcja języka francuskiego. 16.15 Program dnia. 16.20 Koncert muzyki polskiej w wykonaniu orkiestry Filharmonii Śląskiej pod dyr. K. Stryi, 16.^ Wiadomości. 16.55 Wielka man*fe stacja mieszkańców Warszawy \a 27. rocznicę wybuchu drugiej wój ny światowej. Transmisja z rynku Starego Miasta w Warszawie. 17.55 Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce (z Budapesztu). 19.40 Dobranoc. 19.50 Dziennik. 30.20 Film. 20.35 Teatr Sensacji: „Staw- * ka większa niż życie" — odcinek dziewiąty pt. „Koniec gry" — widowisko sensacyjno-szpiegow-skie A. Zbycha. 21.30 Dziennik. 21.45 Program na jutro. 21.5# Lekcja języka francuskiepo. „Glos Słupski" — mutacia „Głosu Koszalińskiego" w Koszalinie —' organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne, Koszalin, ul. Alfreda J.c*mpego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62-61 (łączy ze wszystkimi działami). Wydawnictwo Pr?:*owe „Głos Koszaliński" .RSW „PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. „Głos Słupski" Słupsk, pl. Zwycięstwa 2, I piętro. Telefony: sekretariat (łączy z kierownikiem Oddziału) — 51-95; dział ogłoszeń — 51-95: redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 12,50 zł. kwartalna — 37.50 zł. roczna 150 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono KZGraf., Koszalin, uJ, Alfreda Lampego 18. K-4 »SŁr 2 GŁOS Nr 209 (4344) i SPORT SPORT f SPORT | SPORT Komary wolą mężczyzn Nieufność I I Do takiego wniosku doszli lekarze brytyjscy, którzy ogłosili niedawno wyniki swych badań w fachowym piśmie medycznym. Jak się okazuje, komary atakują naj częściej mężczyzn młodych, natomiast mniej interesują się kobietami, dziećmi i starcami. Podczas różnorodnych eksperymentów, ctórym poddały się 883 osoby wykryto dziw ną obojętność komarów wobec pewnego młodego, zdrowego mężczyzny. Chwilowo lekarze nie znają przyczyny tej nietykalności, lecz mają nadzieję, że studiując ten przypadek dojdą do odkrycia środka, który raz na zawsze uwolni nas od ukłuć koma rów. (mrt) Krawcy duńscy wymyślili taki właśnie, za hawny kostium kąpielowy, któ- 2 _ _ ry daje posia-daczkom dodat kową parę o- Jj Ł I RSj 4* czu... *v Pani Doff z Levitton (stan Nowy Jork, USA) przegrała nie dawno zakład, gdyż założyła się ze swym mężem, że królowa Anglii ma na imię Maria, gdy tymczasem wszystkim wiadomo, że królowa ma na imię Elżbieta. Następnie dopełniła warunków zakładu: przez 150 metrów toczyła po chodniku mały groszek, popychając go... włcsnym nosem. Nie skorzystała ze wspaniało myślności męża, który gotów był odstąpić od zakładu pod warunkiem, że małżonka nigdy więcej nie będzie podawać w wątpliwość jego sądów. Żona jednak wolała nieufność... (mrt) i Fot. l-Humanite - m m m Nie będzie przeprowadzki klasztoru Niedawno rząd Irlandii sprzeciwił się rozbiórce klasztoru, znajdującego się w pobliżu Dublinu i roz budowanego w IX wieku. Jak się okazuje, pewien An glik chciał zakupić szacow ny pomnik architektury, a następnie odprzedać pewne mu Amerykaninowi po 5 dolarów za kamień. Ten % kolei miał zamiar przetran sportować klasztor do Ame ryki, by w nim urządzić sie rociniec. Przedwojenny film „U-piór na sprzedaż" nie był więc przesadzony... (mrt) Psy miłe listonoszom Relikwie Przed sądem w Ottawie stanął handlarz pamiątek John Lumestreet, oskarżony o oszustwo. Sprzedał on en tuzjastom i miłośnikom ta lentu wielkiego zmarłego aktora amerykańskiego Ga ry Coopera 732 „autentyczne" zęby gwiazdora na pamiątkę. (t) Rybi deszcz W mieście Agra (India) słynnym ze wspaniałej świą tyni Tadż Mahal, podczas burz spadły kilka razy desz cze z rybami. Naukoiocy twierdzą, że ryby zostały „wessane" przez trąbę powietrzną razem z wodą. (mrt) ...fen nie grzeszy Związek bibliotekarzy angielskich zgłosił wniosek o wprowa dzenie kar grzywny dla tych czytelników, którzy okupują miejsca w bibliotekach publicznych i z reguły zasypiają nad książkami. Tylko bibliote ka uniwersytecka w Cambridge sprzeciwiła się wprowadza niu kar, motywując to następująco: „Kto śpi, ten nie niszczy książek", (t) u Listonosze szwajcarscy nie będą się więcej bać swych do niedawna najgor Napoleon uczcł roczn y Bsnaiarleio W miasteczku Napoleon (stan Ohio, USA) liczącym 7 tys. mieszkańców, setki mieszkańców święciły 16 sierpnia 197. rocznicę urodzin Napoleona Bonaparte qo i wznosiły toast za pamięć cesarza Francuzów. Miasteczko, uważające się za „pomidorową stolicę świata" zostało nazwane i-mieniem cesarza przeszło 150 lat temu przez kanadyj skich handlarzy jutrami, Francuzów z pochodzenia, którzy tam właśnie się osie dliii. Toasty wznoszono cocktai lem, składającym się z naj ważniejszego produktu mia steczka (pomidory) i Francji (koniak „Napoleon"). W ten sposób wzmocniono tra dycyjną więź. (mrt) szych wrogów: psów. Min! sterstwo poczty wyposażyło ich bowiem w specjalne a-paraty rozpylające substan cje, które nawet z najgroź niejszego „złego psa" potra fią uczynić niewinnego baranka* (mrt) Mandat - drobnostka Angielski bobby-policjant dro gowy zdziwił się nawet nieco, gdy właściciel eleganckiego sa mochodu austin bez zwłoki za płacił najwyższy mandat drogowy w wysokości 5 funtów — za przekroczenie szybkości. Później dopiero wyjaśniły się przyczyny uprzejmości eleganc kiego pirata drogowego: był nim Phil Leacock-włamywacz, który właśnie uchodził z łupem 65 tysięcy funtów, zrabowanych tego dnia w banku, (t) Nie łykać się! Władze miasta Bloemfon-tein (Rep. Płd. Afryki) wydały zarządzenie nakazujące dziewczętom i chłopcom, kąpiącym się w miejskiej pływalni zachowanie dystansu co najmniej 1 stopy (30 cm). Ponadto zabrania się spacerować pod rękę na pływalni miejskiej, smarować olejkiem do opalania osoby towarzyszące, niezależnie od płci. Po licznych ustawach rasistowskich przychodzi kolej na regulowanie życia jDiałych"_ (mrt) O tym co będą nosić na głowach kobiety w czasie najbliższej jesieni i zimy, myślą już projektanci wszystkich większych i mniejszych domów mody. Angielskie propozycje nie odbiegają wiele od ubiegło rocznych koncepcji, ponieważ no we modele czapek, beretów i ka peluszy są przeważnie tylko nie co zmodernizowa ną wersją poprze dnich projektów. Na tym zdjęciu — wysoki kaszkie cik damski z prze zroczystego plastyku — doskonała ochrona fryzu ry przed deszczem. (CAF-U.P) SIATKÓWKĄ Polska—Rumunia 3:2 na poczqłek Mistrzostw Swiała W czterech miastach CSRS: Pradze, Nitrze, Czeskich Bu-dziejowicach i Jihlavie zainaugurowane zostały we wto rek VI Mistrzostwa Świata w siatkówce mężcz} zn. W Czeskich Budziejowicach. gdzie od bywają się pojedynki grupy „C", walczą Polacy. Mecz Polska — Rumunia zakończył się pięknym sukce scm naszych siatkarzy, którzy po dramatycznej, ponad 2-go-dzinnej walce, pokonali mistrzów Europy 3:2 (6:15, 12:15, 15:13, 16:14, 15:5). Ponieważ obie drużyny niemal na pew no wejdą do finału, wynik ten zaliczony zostanie do rozgrywek finałowych. GRUPA „A": ChRL — Włochy 3:0; CSRS — Jugosławia 3:1; NRF — Dania 3:0. GRUPA „B": ZSRR — USA 3:1; Kuba — Francja 3:2; NRE} — Węgry 3:0. GRUPA „D": Bułgaria — Brazylia 3:0; Belgia — Finlan dia 3:2, KOLARSTWO W dalszym ciągu rozgrywanych we Frankfurcie (NRF) Kolarskich Mistrzostw Świata na torze, wyłoniono medalistki w wyścigu na dochodzenie w konkurencji kobiet, a sprint mężczyzn i wyścig na 4000 m na dochodzenie doprowadzono do ćwierćfinałów. W ćwierćfinale sprintu znaleźli się: Pchakadze (ZSRR), Turrini (Wł.), Morelon i Tren-tin (obaj Francja), Johnson (Australia) i Geschke (NRD). Naszych nie widać... W wyścigu na dochodzenie na dystansie 400C m startowało 29 zawodników. Polacy — Magiera i Zieliński zostali wyeliminowani. A oto wyniki ćwierćfinałów na dochodzenie (4 km) 1) Green (Hol.) — 4.51,76; 2) Ursi (Wł.) — 4.58,10; 3) Daler (CSRS) — 4.58,33; 4) Kolar (CSRS) — 5.00,18. W wyścigu na dochodzenie na dystansie 3000 m wśród ko biet złoty medal zdobyła Angielka Burton, LEKKOATLETYCZNE MISTRZOSTWA EUROPY Wyniki finałów i eliminacji wczorajszego dnia zamieszczamy na 2. stronie. W tym miej scu uzupełniamy relacje z I dnia Mistrzostw. Najwięcej radości przysporzyły 3 tysiącom polskich kibiców na Nepstaaionie nasze sprinterki: Kłobukowska i Kirszenstein. Kłobukowska wygrała swój przedbieg w najlepszym czasie dnia — 11,4. Kirszenstein miała 11,6. Na 100 m mężczyzn Maniak miał 10,7, Anielak — 10,8. Jawor- Sześciodniówka 30 sierpjnia w szwedzikiej miejscowości Erebro rozpoczęła się największa motocyklowa impreza Europy — sześciodniówka FIM. Pierwszy etap miał 293 km. Po-laey jechali dobrze, ale bez szczęścia. Wprawdzie Pieczara, Frelich 1 Kubski przejechali trasę „na czysto", ale dwaj pozostali — Urbaniak i Orzetpowski — zarobili punkty karne za spóźnienia na punktach kontroli czasu. Od.......; — do Zimnego ski — 6. w przedbiegu uzyskał 10,9. Przez eliminacje 400 m mężczyzn przeszli Badeński (46,7) i Grędziński (46,6). Borowski (47,6) odpadł. Przez konkurencje techniczne mężczyzn Polacy przeszli zwycięs ko: w dysku (minimum 55 m) Piątkowski uzyskał 56,74, a Begier — 55,30. W skoku w dal Stalmach wynikiem 7,47 zakwalifikował się do finału. Ter-Owanesjan miał 7,67. W biegu na 10 km (finał) Zimny pobiegł słabo i został przez czołówkę zdublowany. W chodzie na 20 km Czapliński zajął 16. miejsce, a Pa-ziewski — 17. Dziś finały: dysk I 400 m kobiet oraz wzwyż, 1500 m, 400 m mężczyzn. Eliminacje: 200 m kobiet i mężczyzn, oszczep mężczyzn, 3 km z przeszkodami, 400 m ppł. testte CHARTERlS 'w iim [fiana, Vom^Tcm.a> Tłum. Aleksander Bogdański <28) Barrow i Teal równocześnie rzucili się na niego, ale Święty gwałtownie uskoczył do tyłu poza pistolet, który jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej zjawił się w ręku Unia-tza. Tym razem nic mu nie przeszkodziło w wyciągnięciu broni. — Cofnąć się, wy tam! — warknął Hoppy głosem rozedrganym szaloną radością z powodu swego osiągnięcia; obaj detektywi bezwiednie zatrzymali się. Dwaj politycy, którzy równie bezwiednie stawali na czele każdego powszechnego ruchu poszli dalej: cofnęli się tak daleko, jak pozwalały na to rozmiary pokoju. — Zna pan swoje obowiązki, inspektorze — powiedział rozdygotanym głosem minister spraw wewnętrznych — rozkazuję panu aresztować tego człowieka! — Niechże pan nie każe przyzwoitemu człowiekowi popełniać samobójstwa — szorstko odparł Święty. — Nikomu się nic nie stanie, jeżeli wszyscy będziecie się przez kilka minut spokojnie zachowywać. To ja jestem człowiekiem, którego się aresztuje, więc chcę z tego mieć jak najwięcej ucie-3hy. Odczytywanie przez prokuratora wyjątków z tej książ-~i będzie kulminacyjnym punktem procesu, więc chcę zro-ić teraz maleńką próbę. Przerzucił kilka stron i szybko znalazł właściwy ustęp. — Oto soczysty kąsek, który pobudzi wasz apetyt. Musi > mieć jakiś związek z racjami stanu, o których pan glę-ził, Leo. „15 maja znowu jadłem obiad z Farwillem. ówczesnym ministrem wojny. Był skłonny zgodzić się ze mną, że incydent w Aix-la-Chapelle może przyczynić się do pogłębienia kryzysu między Francją a Niemcami; kiedy pod- niosłem moją pierwotną ofertę do wysokości pięćdziesięciu tysięcy funtów, zgodził się przedstawić gabinetowi..." — Dość — krzyknął przeszywającym głosem Farwill. — To kłamstwo! Święty zamknął książkę i odłożył ją. Bardzo powoli uśmiech wrócił na jego wargi. — Nie powinienem być taki melodramatyczny — powiedział miękko. — Ale to oczywiście jest żart. Myślę, że naprawdę doprowadziło to trochę za daleko. Znowu zapanowało długie milczenie. A potem lord Ivel-down odchrząknął. — Naturalnie — powiedzał łamiącym się głosem. — Żart. — Żart — powtórzył Farwill głucho. — Hm... naturalnie. Simon wyrzucił papierosa przez otwarte okno i nagle hałas uliczny umilkł. — I obawiam się — mruknął — że nie w najlepszym guście. Jego wzrok spotkał się znowu ze wzrokiem Teala, który nie spuszczał z niego oka. Spośród wszystkich obecnych Teal nie wydawał się najbardziej uradowany. Byłoby nieścisłością, gdyby się powiedziało, że rozumiał dokładnie, co się dzieje. Nie rozumiał. Coś mu jednak mówiło, że kryje się w tym jakiś haczyk. Wiedział, że gdzieś za kulisami tej sceny tkwi jakaś sztuczność— coś, co zmierza do tego, by go wykantować i pozbawić triumfu, kiedy miał już w ręku zwycięstwo. Jedynie bardzo niejasno zdawał sobie sprawę, jak wszystko do tego zmierza — zbyt często był jednak świadkiem takich scen. aby się nie rozeznać w ich symptomach. — Cóż to, do diabła, za żart? — zapytał. — Leo panu powie — odpowiedział Święty. Farwill oblizał wargi. — Ja... hm... ten żart był tak... hm... głupi, że ja... hm... no cóż, inspektorze, kiedy pan Templar złożył nam swoją ofertę w sprawie tego... hm... literackiego utworu i hm... znając jego, jeśli mogę się tak wyrazić, powszechnie znany... hm... charakter, ja... to jest my... pomyśleliśmy, że byłoby zabawne... hm... urządzić mu... taki praktyczny żart... przy pańskiej...hm... nieświadomej pomocy... Ach... — Podczas gdy panowie oczywiście przez cały czas pragnę li ten utwór kupić — podpowiedział mu łagodnie Święty. — Ach tak — dławiąc się powtórzył jego wysokość Leo. — Kupić go. Ach... naturalnie. — Natychmiast — wtrącił lord lveldown drżącym głosem, wyjmując książeczkę czekową. — Ach, naturalnie — jęknął jego wysokość Leo, sięgając po pióro. — Natychmiast. — Dwieście tysięcy funtów, prawda, panie Templar? — powiedział lord Iveldown. Święty potrząsnął głową. — Cena trochę wzrosła — odparł. — Teraz będzie to kosztowało dwieście pięćdziesiąt tysięcy funtów — muszę mieć nowy kapelusz, a Fundacja Simona Templara nie ma zamiaru za niego płacić. — Mając kompletny zamęt w głowie i czując jak krew łomocze mu w uszach główny inspektor Claude Eustace Teal patrzył, jak wypełniano czeki, osuszano je bibułą i wręczano. Nigdy naprawdę się nie dowie, jak do tego doszło. Wiedział tylko, że wrócił Simon Templar i że wszystko może się zdarzyć. Ostatnie słowa, z jakimi Święty odprowadził gości do drzwi niczego mu nie wyjaśniły. — A propos, Leo — powiedział Święty — niech pan nie zapomni powiedzieć Neville'owi, żeby przysłał swój udział. Jeżeli przespaceruje się pan prosto do domu, zastanie go pan. bo czeka na pana. Z wielkim pistoletem w garści pilnuje waszego Kwiatuszka i z jakichś nieznanych mi przyczyn uważa, że Kwiatuszek to ja. — Był sir Ilumbolt i zostawił czek — powiedziała Patrycja Holm. Simon wziął czek i dołączył do swojej kolekcji. Rozłożył cenne skrawki papieru i udział jego wysokości Farwilla położył na wierzchu. Potem wziął z powrotem czek do ręki t wpatrując się w niego przez dłuższy czas smutno zmarszczył czoło. — Obawiam się, że pozwoliliśmy Farwillowi wykpić się z tego zbyt tanim kosztem — powiedział. — Kiedy wyobrażam sobie, jak wspaniale mogliśmy się bawić dręczeniem Teala trzymając w garści ministra spraw wewnętrznych, to zaczynam wątpić, czy cała Fundacja Simona Templara jest tego warta. Za chwilę jednak poweselał. — Ale życie stałoby się wtedy cholernie nudne — powiedział* KONIEC 55398875