Rozmowy * Spotkania ★ Przyjęcia © MOSKWA (PAP) W dniu wczorajszym w Wielkim Pałacu Kremlowskirn kontynuowane były rozmowy radziecko-francuskie. Rozmowy rozpoczęły się o godzinie 10 czasu moskiewskiego i trwały 3 godziny. Kontynuowano wy mianę poglądów na tematy międzynarodowe, przedyskutowane zostały także stosunki francusko-radzieckie. W Pawilonie belgijskim na 35 MPT dominują maszyny i urządzenia dziewiarskie. Jednym i najciekawszych jest (zakupione już przaz nasz przemysł) urządzenie do produkcji skarpet. Na zdjęciu: urządzenie do gro dukcji skarpet. (CAF — Staszyszyn) U THANT od wiedzi Moskwę NOWY JORK (PAP) Sekretarz generalny ONZ, U Thant, przyjął zaproszenie do odwiedzenia Moskwy. U Thant odwiedzi stolicę ZSRR najprawdopodobniej przed ses ją Zgromadzenia Ogólnego. Sesja Zgromadzenia rozpoczyna się 20 września. Przypuszcza się, że głównym tematem rozmów U Thanca z przywódcami radzieckimi będzie wojna wietnamska. PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIE! Cena 50 gr A 8 ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XIV Czwartek, 23 czerwca 1966 r. Nr 149 (1286) Prezydent de Gaulle odwiedził wczoraj Moskiewski Uniwersytet im. Łomonosowa na Wzgórzach Leninowskich. W godzinach wieczornych odbyło się przyjęcie dla korpusu dyplomatycznego, a następnie obiad wydany przez gen. de Gaulle'a. Dziś tj. w czwartek gen de Gaulle wraz z towarzyszącymi mu osobami odleciał z Moskwy do Nowosybirska rozpoczynając wielką podróż po Związku Radzieckim, której trasa wynosi ponad 10 tys. kilometrów. Poza Nowosybirskiem, prezydent Francji zwie dzi Leningrad, Kiiów i Woł-gograd. Na zdjęciu: pierwszy z lewej prezydent de Gaulle, drugi z pra wej N. Podgorny, trzeci z prawej L. Breżniew, czwarty z prawej A. Kosygin. CAF Interfoto KHBraneiBEEH&B Uklejewski (CAF - Dni Morza — to także święto marynarzy naszej Ludowej Marynarki Wojennej i flotylli morskiej Wojsk Ochrony Pogranicza Ich trudna i odpowiedzialna służba gwarantuje bezpieczeństwo kraju i jego dorobku. Departament Stanu USA na starach pozycjach Bundy za uznaniem granicy Już 1130 samolotów stracili Amerykanie nad »Mioi« straca% • Nowy JORK (PAP) Dowództwo amerykańskie w Sajgonie zakomunikowało, że 4 samoloty USA typu „Crusader" stoczyły w ubiegły wtorek potyczkę powietrzną z czte rema odrzutowcami północno-wietnamskimi 100 km na północny zachód od Hanoi. Według komunikatu amerykańskiego, pólnocnowietnam-skie „Migi-17" zestrzeliły jeden odrzutowiec „Crusader". Drugi samolot amerykański Obradował zespół partyjny radnych WBN Inf. wł. W związku ze zbliżającą się sesją Wojewódzkiej Rady Narodowej obradował we wtorek Zespół Radnych WRN — człon ków PZPR. Kierownik Urzędu Spraw Wewnętrznych Prezydium WRN, tow. Jan Tran przedstawił radnym materiały przygotowane na sesję, w spra wie ochrony porządku, bezpie czeństwa publicznego i higieny pracy.fRadnych i członków komisji WRN poinformował o aktualnych problemach pracy partyjnej, w świetle V i VI Plenum KC PZPR, sekretarz KW, tow. Stefan Krzakiewicz. Zespół Radnych ocenił pracę radnych i członków komisji w I półroczu br. Z. P. strąciła artyleria przeciwlotnicza. W środę powstańcy połud-niowowietnamscy zestrzelili na południe od Sajgonu dwa odrzutowce amerykańskie „F-105" i „F-100". Samoloty USA startujące z okrętów VII floty USA, a tak że z baz w Wietnamie Południowym i w Syjamie, barbarzyńsko bombardowały ostatnio miejscowości i obiekty przemysłowe w 5 prowincjach DRW. Artyleria przeciwlotnicza DRW strąciła 7 pirackich ma szyn amerykańskich. W ten sposób łączna liczba samolotów USA, zestrzelonych nad północnym Wietnamem, wzrosła do 1130. * Baza helikopterów w Soc Trang w delcie Mekongu w odległości 155 km na południowy zachód od Sajgonu została — po raz trzeci w tym roku — ostrzelana przez partyzantów południowowietnam-skich. Na lotnisko oraz znajdujące się tam amerykańskie i południowowietnamskie urzą dzenia wojskowe padło około 20 ciężkich pocisków. Bombar dowanie trwało 12 minut. Personel lotniska odniósł straty. Są także szkody materialne. Z rozmów ra-dcieckc-francu-skich na najwyższym szczeblu. ■£391 (Inf. wł.). Były doradca prezydenta Kennedy'ego i prezydenta John sona, a obecnie prezes fundacji Forda, McGeorge Bundy, zeznając przed senacką komisją spraw zagranicznych na temat kryzysu atlantyckiego — donosi korespondent PAP, red. II. Zwiren — opowiedział się za uznaniem granicy na Odrze i Nysie. Bundy stwierdził, że „byłoby rzeczą pomocną, gdyby nie miecka opinia publiczna mogła poprzeć jasne oświadczenie, oficjalnie uznające to, co my wszyscy wiemy nieoficjalnie, a mianowicie, że pokojowe uregulowanie problemu europejskiego oparte będzie m. in. na obecnej granicy mię dzy Niemcami i Polską". Jak podaje Agencja Associa ted Press, Departament Stanu USA w oficjalnej wypowie dzi ozięble potraktował sugestię b. doradcy prezydentów Kennedyego i Johnsona, McGe orge'a Bundy'ego, aby Niemcy zachodnie bez zwłoki uznały granicę na Odrze i Nysie. Rzecznik Deparementu Stanu, McCloskey, oświadczył, że „o ile mu wiadomo, USA nadal uważają, iż sprawa ta powinna poczekać do pokojowe go uregulowania problemu nie mieckiego". Kolumna czołgów amerykańskich przejeżdża ulicami miasta Hue wśród domowych ołtarzy buddyjskich, wystawionych na ulice przez mieszkańców Hue, jako wyraz protestu przeciw polityce rządu marszałka Kyt CAF, Ph$tofax ZGODNIE z prognozami meteorologów, w ostatnich dniach nastąpiło pogorszenie warunków atmosferycznych. Nad całym niemal województwem przeszły fale deszczu. Opady te, tak bardzo potrzebne spragnionym roślinom uprawnym, zahamowały prace przy sprzęcie traw. Oczywiście w tych gospodarstwach, które zbyt późno przystąpiły do sianokosów. Na szczęście, takich rolników jest stosunkowo ma ło. Według meldunków służby rolnej, gospodarstwa państwo we i chłopskie w naszym wo jewództwie skosiły już ponad 80 proc. powierzchni łąk i około 70 pi-oc. siana zwiozły do stodół. Sianokosy przebiegają sprawnie szczególnie w pegeerach. Np. w powiecie zło towskim większość pegeerów zakończyła sprzęt traw. podob nie rolnicy w gromadach: Smiardowo Krajeńskie, Klesz czyna, Zakrzewo, Lipka, Stara Wiśniewka. W pełni wykorzystano tu sprzyjającą po godę i sprzęt mechaniczny znajdujący się w kółkach roi niczych. Oblicza się, iż w nie których rejonach powiatu piony siana są znacznie wyż sze niż w ub. reku: w okolicy Złotowa — 35 q z ha, w Smiardowie i Dolniku — 32 q z ha, w Kleszczynie — około 60 q siana z ha! Opóźniono sianokosy, zwłaszcza w gospodarstwach chłopskich w powiatach: by-towskim, miasteckim, człu-chowskim i kołobrzeskim. Sko szono zaledwie 65 proc. powierzchni łąk i około 50 proc siana zwieziono. W tych powiatach na skutek niedbalstwa rolników i małej opera- tywności służby rolnej powstały duże straty w składni kach pokarmowych siana. Straty te nadal rosną, bowiem trawy z każdym dn^m szybciej drewnieją, a opady deszczu przedłużają okres suszenia siena na pokosach. Nie spieszy się ze sprzętem traw również służba drogowa i to w całym niemal województwie. Za ten stan ponoszą winę przede wszystkim rejony eksploatacji dróg, któ re zbyt późno wydały nadzór com dróg polecenie wykosze- (Dokończenie na str. 2) Driś będzie zachmurzenie umiar kowane. Wiatry z kierunków po-hidrncwó-za^ft-od^ćh i z*ehMni-*h umiarkowane. Temperatura do plus 23 stopni. kanie z sędziami s. * WARSZAWA (PAP) Na zaproszenie włoskiego mi nistra bilansów i programowa nia ekonomicznego G. Pierac-ciniego przybył wczoraj do Rzymu przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów — S. Jędrychowski wraz z grupą wyższych urzęd ników komisji. ROiiicr fM__________ >TAiV OOPATEK-agiSU KOSZALIK)'8ia»«io' strona 3 * (INF. WŁ.) W dniu wczorajszym w świetlicy Sądu Wojewódzkiego w Koszalinie odbyło się spotkanie sędziów Sądu Wojewódzkiego i sądów powiatowych r przedstawicielem Departamentu Nadzoru Sądowego Min. Sprawiedliwości, dyr. JANEM PIETRZYKOWSKIM oraz sędziami Sądu Najwyższego: STA NISŁAWEM GROSSEM, JÓZEFEM MAJOROWICZEM i JÓZEFEM SZCZERSKIM. Przedmiotem narady były niektóre zagadnienia prawne, jakie wysunęli koszalińscy cy wiltści na podstawie swej prak tyki sędziowskiej, dotyczące problemów z zakresu kodeksu cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego, kodeksu postępowa nia cywilnego a także — wyodrębnione z tej ogólnej tema tyki — zagadnienia prawa pra ey. Na pytania z tej dziedziny odpowiadał SSN J. Szczer ski, na pozostałe SSN Gross i Majorowicz. Dyr. Pietrzyków ski, zamykając tę naradę umo żliwiającą-tak bezpośredni kon takt podstawowych instancji — sądów powiatowych — z przedstawicielami najwyższej instancji sądowej — oświadczył, że przyniosła ona obu stronom niewątpliwe korzyści: sędziom z terenu — rozstrzyg nięcie ich wątpliwości, sędziom Sądu Najwyższógo — znajomość problematyki, nurtującej podstawowe ogniwa wymiaru sprawiedliwości. (b) © KABUL Wczoraj tj. w środą w godzi nach porannych min. Adam Rapacki przybył do Kabulu (Afganistan) z pięciodniowa wizytą oficjalną. • WARSZAWA F ~iad 700 wybitnych naukow cow, konstruktorów i inżynierów budownictwa z 14 krajów gości w Warszawie w związku z czterodniowymi obradami III Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Technicznej, poświę conej zagadnieniom konstruk cji metalowych w budownictwie. telegraficznyiT O NOWY JORK Rada Bezpieczeństwa zaa-prob6\vała re^olućję zalecającą Zgromadzaniu Ogólnemu ONZ przyjęcie Gujany do ÓNZ. Nie podległóść Gujany — b. kolo nii angielskiej w Ameryce Ła cińskiej, została proklamowana w dniu 26 maja br. Str. 2 GŁOS Nr 149 (4286). Suknrno nbdykuje pod naciskiem armii dożywotniego prezydenta' Zgromadzenie wybrało swym przewodniczącym gene r&ła Nasutiona. LONDYN (PAP) Prezydent Indonezji Sukam o, który nie sprawuje już wła dzy wykonawczej w kraju, oświadczył w parlamencie, że jest gotów wyrzec się tytułu Zgromadzenie obraduje pod silną ochroną wojskową w bu dynku, którego nazwę zmieniono z „hali sportowej Bung Karno (tj. Sukarno) na „Pałac przedstawicieli ludowych". Prezydent bronił m. in. spo sobu rządzenia przy pomocy dekretów, praktykowanego przezeń w kilku minionych latach. Sukarno powiedział, że w systemie demokracji kie rowanej prezydent w razie naglącej potrzeby może podjąć każdy krok. Prezydent oświadczył również, że jest za przeprowadzę niem w bliskiej przyszłości wyborów powszechnych. Sukarno powiedział, że Indonezja nie powinna uzależniać się od pomocy imperialistycznej. Jego zdaniem, republika powinna zwalczyć inflację i zlikwidować zadłużenie zagraniczne własnymi siłami. Słowa te stanowią pośrednią polemikę z nowym rządem, który zabiega o pomoc za granicą. Jak donoszą z Djakarty, indonezyjskie tymczasowe doradcze zgromadzenie ludowe postanowiło pozostawić władzę wykonawczą w rękach gen. Suharto aż do czasu nowych wyborów powszechnych. Współistnienie i Front Ludowy TINLANDIA jest jedynym * w Europie państwem kapitalistycznym, którego gospodarcze i częściowo polityczne stosunki z ZSRR zosta ły unormowane na podstawie oficjalnych, długoterminowych układów. Podczas ostatniej 5--dniowej wizyty premiera Kosygina w tym kraju, stwierdzono z zadowoleniem, że nastąpił znaczny rozwój handlu między ZSRR a Finlandią, w okresie realizacji trzeciego 5--letniego porozumienia w latach 1961—1965. Czwarte poro zumienie na lata 1966—70 zakłada trwałe podstawy dalszego rozwoju stosunków gospodarczych między obu krajami. Warto przypomnieć, że ostatnie wybory parlamentarne w tym kraju przyniosły znaczną zmianę układu sił politycznych: rządząca., lecz nie mają ca większości w parlamencie partia centrum utraciła 4 man daty (ma 49), socjaldemokraci zyskali 17 (obecnie 55), komuniści, stanowiący trzon Demo kratycznego Związku Narodu Fińskiego i sprzymierzona z nimi Liga Socjaldemokratyczna (tzw. „simoniści") uzyskali 48 mandatów. Znaczną porażkę ponieśli konserwatyści. W skład rządu, utworzonego przez socjaldemokratę Passio wchodzą: oprócz przedstawicieli jego partii, reprezentanci Centrum i komuniści. Stąd nazwa nowego rządu: Rząd Frontu Ludowego — co jest nawiązaniem do tak'?go rządu we Fran cji w drugiej połowie lat trzydziestych, który opierał się rów nież na obu partiach robotniczych i mieszczańskiej partii radykałów. Rząd ten ma charakter trwały, ponieważ dyspo nuje dużą większością w par lamencie. Powstanie pierwsze go Frontu Ludowego w nowych warunkach historycznych lat sześćdziesiątych w kraju kapitalistycznym — jest faktem ważnym i wymownym nie tylko w skali Finlandii. _ (H) Udana operacja ¥ KRAKÓW (PAP) Pełnym sukcesem zakończyła się przeprowadzona po raz pierwszy w Krakowie operacja na otwartym feercu, której dokonano przy porno cy sztucznego serca konstrukcji Lnż, Płużka. Ceflem operacji p rzep r owad 7. o-iej przez doc. dr Michała Jusz-zyńskiego w szpitalu im, Anki, >yło usunięcie wady wrodzonej zegrody m 1 ę-d z yk om o r owej ser-i u 38-letniej pacjentki. Natural ,iy ubytek w przegrodzie wypełniony zrstał specjalnym tworzywem sztucznym. Parodniowy o-kres, jaki upłynął od zabiegu ro lruje pełne nadzieje na rehabilitację zdrowotną pacjentki, Decyzje „Komitetu 24t( ALGIER (PAP) „Komitet 24" (Komitet ONZ do Spraw Dekolonizacji) zakończył serię swych posiedzeń w Afryce przyjęciem re zolucji wzywającej do wykonania sankcji przeciw Republice Południowej Afryki, Portugalii i rasistowskiemu rządowi Rodezji w myśl arty kułu VII Karty NZ. Przeciwko tej rezolucji głosowały USA i Australia, Dania wstrzymała się od głosu, a delegaci Włoch i Wenezueli byli nieobecni w czasie głosowania. Wszyscy inni (tzn. kraje Afryki, Azji, Ameryki Łacińskiej i kraje socjalistyczne) głosowali za przyjęciem rezolucji. Amerykański kosmonauta Cernsn est z pochodzenia Słowakiem • PRAGA (PAP) Bratysławski ereieranUk j.JL.ud" donosi, iż amerykański kosmonau ta Eugen Cernan, który jako czło nek załogi, rakiety „Gcmini-9" do konał dwugodzinnego' „spaceru w Kosmosie", jest z pochodzenia Słowakiem. Poprzednio nazywał się Czernan a jego rodzina, żyjąca w USA, do dziś zalicza siebie do narodowości słowackiej. „Żniwa" na Uniwersytecie Robotniczym Inf. wł. Uroczyście obchodzono w Koszalinie zakończenie roku oświatowego Uniwersytetu Robotniczego istniejącego przy ZW ZMS. Z tej okazji w świetlicy Zasadniczej Szkoły Zawo dowej przy ulicy Alfreda Lampego odbyło się spotkanie kilkudziesięciu absolwentów UR z przedstawicielami Kuratorium, spółdzielczości pracy i nauczycielami. nonaukowe oraz sympozja, a wśród tych szczególnie interesujące sympozjum marynistyczne zorganizowane w Darło wie pod hasłem „1000 lat Polski nad Bałtykiem". Wszechnicowymi formami Osiągnięcia Uniwersytetu Robotniczego są — jak wskazują cyfry — coraz poważniejsze. Najwięcej osób kształcono na kursach zawodowych i ogólnokształcących w zakresie szkoły podstawowej. Te ostatnie prowadzono przy współudziale Kuratorium. Na 20 kursach kwalifikacyjnych przeszkolono w minionym roku około 400 osób. Słuchacze, zdobywali umiejętności ślusarza, krawca, murarza, kształcili się w nowych specjalnościach budowlanych niezbędnych przy obsłudze koparek, spychaczy i dźwigów samojezd nych. Kursy przysposobienia zawodowego ukończyło ponad 200 osób, a wśród nich znalazło się kilkudziesięciu morskich rytfaków. Najliczniejszą grupę stanowili ludzie dokształcający się w zakresie szkoły podstawowej. Na 37 kursach program klasy 7. prze robiło prawie 600 osób. Na zlecenie „Społem" prowadzono także eksternistyczne kursy w zakresie zasadniczej szkoły handlowej, na które w Koszalinie i Słupsku uczęszczało pra wie 100 słuchaczy. Duże osiągnięcia zanotował Uniwersytet Robotniczy w zakresie kształcenia poprzez zespoły problemowe oraz kursy utrwalania wiedzy przewidziane dla absolwentów 7 klas. Na te ostatnie uczęszczało prawie 100 dziewcząt i chłopców. Organizowano również kursy z zakresu bhp, obsługi telewizyjnej, przygotowawcze na wyższe uczelnie. W zasięgu działalności Uniwersytetu Robotniczego znalazły się także sesje popular- działania Uniwersytetu objęto ponad 14 tys. osób. O pożytecznej działalności Uniwersytetu Robotniczego mó wiono na uroczystości zakończenia roku oświatowego, Z uz naniem o UR wyrażali się jego absolwenci i słuchacze. Wielu spośród nich otrzymało w czasie uroczystości świadectwa ukończenia szkoły podstawowej, wielu — indeksy ek-ternistów zasadniczej szkoły handlowej, (mg) Afera senatora DsNi w komisji senackiej USA WASZYNGTON (PAP) Senacka komisja do spraw etyki senatorów rozpoczęła przesłuchania w sprawie senatora Dodda, któremu zarzuca się m. in„ że wykorzystał na osobiste cele około 200 tysięcy dolarów przeznaczonych na kampanię wyborczą. Aferę tę ujawnili dwaj dzień nikarze amerykańscy Pearson i Anderson, którzy w oparciu Jeszcze 30 tysięcy ha czeka na skoszenie (Dokończenie ze str. 1) nia pasów przydrożnych i zba gatelizowały możliwość wydzierżawienia traw rosnących przy drogach. W najbliższych dniach nale ży się spodziewać poprawy pogody. Będzie to ostatnia szansa dla tych, którzy spóźnili się ze sprzętem traw. Na leży uczynić wszystko, aby nie stracić tej szansy, czyii jak najszybciej zebrać trawy jeszcze z powierzchni około 30 tys. ha łąk. (ś) paktem (NATO) pó łn ocno-atla ntyckiim komenderują nim. • BUKARESZT Przebywający w Rumunii z wjjzytą oficjalną premier CliRL, Czou En-laj po kilkudniowej podróży po kraju t>o wrócił do Bukaresztu. • BELGRAD Premier Indii pani Indira Gandhi złoży na zaproszenie prez. Tito jednodniową wizytę W Jugosławii. Pani Gandhi oczekiwana jest w Belgradzie 16 lipca. • BONN Były kanclerz zachodnionie-miecki oskarżył Stany Zjedno czone, że zamiast kierować LONDYN Już dwa miesiące trwa strajk marynarzy brytyjskich. W dal szym ciągu zarysowują się po ważne trudności w na wiązy wa niu porozumienia między przed stawicielami rządu, armatorów i związku marynarzy. Z 2,5 tys. floty brytyjskej przeszło 800 statków jest unieruchonio nych w portach macierzystych a przeszło jedna trzecia z 62,5 tys. członków tej organi zacji bierce udział w akcji. • ALGIER Podano tutaj do wiadomości o wprowadzeniu kary śmierai za przestępstwa gospodarcze. Komentarze prasy amerykańskiej Nowy boss CIA NOWY JORK (PAP) Prasa amerykańska z wyraź nym zakłopotaniem przyjęła mianowanie Richarda Ilelmsa na stanowisko szefa Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA). Z jednej strony dotychczasowy szef CIA, adm. Raborn, był powszechnie niecierpiany zarówno w środowiskach politycznych Waszyngtonu jak i w samej CIA. Z drugiej jednak strony Helms jest pierwszym zawodowym, a nie politycznym oficerem wywiadu, który o-bjął kierownictwo tej niezmiernie ważnej instytucji. Oznacza to — i pod tym względem komentarze prasy USA są niemal całkowicie zgodne — dalsze usamodzielnienie się CIA w sensie politycznym, a także dalsze ścieś nianie się wewnętrznego kręgu elity władzy, mającego dostęp do wiarygodnych informacji. Mianowanie Helmsa jest znamiennym przejawem powolnego przechodzenia władzy w USA w jej najbardziej klu czowych, najczulszych instrumentach w ręce niewybieral-nych, zawodowych „specjalistów od rządzenia". Proces ten przybrał ostatnio w USA o-gromne rozmiary. F asko i obiecanki PARYŻ (PAP) Rząd iracki zdecydował się na rozpoczęcie negocjacji po fiasku wielkiej ofensywy woj skowej skierowanej przeciw Kurdom. Premier Iraku Bazzaz wielokrotnie zapewniał, że nowa ustawa o decentralizacji, którą rząd przygotowuje uwzglę dni prawa narodowe Kurdów mieszkających na północy I-raku. SPORT bPORT % SPORT SPORT O mejście do II ligi LECHIA-STAR 1:6 Wczoraj piłkarze szczecineckiej Lechii rozegrali trzecie kolejne spotkanie eliminacyjne z cyklu rozgrywek o wejście do II ligi. Le-chiści podejmowali u siebie jednego z kandydatów na awans do II ligi _ drużynę Stara Starachowice. Mecz, mimo dnia powszednie go wywołał duże zainteresowanie w Szczecinku, gromadząc na stadionie ponad 2 tys. widzów. można wyrożndć był obrońca Ole-Niestety, sympatycy Lechii opu- arczyk. W drużynie gości podobali szczali stadion mocno zawiedzeni się Pietrasiński i Jagiełło w ata-grą swoich pupilów, którzy ulegli ku oraz Bielak w obronie, (sf) wysoko zespołowi Stara 1:6 (0:2). Bramki dla zwycięzców strzelili: Jagiełło — 2 (w 32 i 75 min.), Pietras i ński — 2 (w 60 i 68 min.) oraz Michalczyk w 16 i Hanc w 79 min. Honorową bramkę dla Lechii zdobył Janicki w 84 min. Za wody prowadził sędzia Gałata z Bydgoszczy. • W ESBJERG (Dania) odbyło Wysokie zwycięstwo gości w peł się międzypaństwowe spotkanie ni zasłużone. Drużyna Stara prze- piłkarskie między reprezentacjami wyższała piłkarzy szczecineckich Danii i Portugalii. Mecz zakończył pod każdym względem. Goście za się zwycięstwem drużyny Portuga imponowali publiczności dobrym lii 3:1. przygotowaniem technicznym, • REPREZENTAę.TA piłkarska szybkością i taktyką gry, zbiera Brazylii, prźed występem na mi strżostwach świata w Anglii rozgrywa w Europie spotkania towa rzyskie. W Madrycie Brązy li jczy-w pierw- cy zmierzyli się z czołowym zespo Poza tym łem hiszpańskim Atletico (Mad-ryt), wygrywając 5:3. © ZAPAŚNICZE mistrzostwa grywane w Toledo (USA), dobie gają końca. Z reprezentantów Polski tylko K ni ter w wadze koguciej i Dubicki w półśredniej ma ją szanse na zdobycie medali. Po została piątka Polaków została wyeliminowana. Zagłębie — Legia 1:2 (1:0) Śląsk — Zawisza 2:0 (1:0) Odra — ŁKS 2:1 GKS — Szombierki 0:1 (0:1) Gwardia — Ruch 1:0 (1:0) (mecz odbył się we wtorek) Stal — Wisła 0:0 Poldnia — Górnik 1:3 (1:2) jąc za udane-akcje . Zasłużone bra wa. Zespół Lechii zawiódł we wszystkich liniach. Gospodarze dali się zaskoczyć już szym kwadransie gry. srali bez ambicji i myśli przewodniej. Jedynym zawodnikiem w zespole gospodarzy, którego Górnik Wisła Szombierki Polonia Zagłębie Legia Stal Śląsk Zawisza GKS Katowice Ruch ŁKS Odra świata w stylu klasycznym, ro« Gwardia 42:10 32:20 31:21 31:21 29:23 26:26 26:26 25:27 24:28 22:30 21:31 21:31 20:32 14:38 62—24 29—22 43—35 37—28 59—39 30—28 29—30 26—35 30—35 24—37 41—44 33—41 26—40 20—51 0 dokumenty uzyskane z archiwów tego senatora ogłosili kilka artykułów na temat jego działalności. Ujawnili oni m. in., o czym już donosiliśmy, że senator utrzymywał przez kilka lat ścisłe kontakty z płatnym agentem NRF, gen. amerykańskim w stanie spoczynku, Kleinem. Gdy w roku 1964 działalnością Kleina zainteresowała się senacka ko misja spraw zagranicznych, Dodd niezwłocznie udał się do NRF, aby podtrzymać prestiż Kleina. Pearson i Anderson podali, że w okresie od 1961 do 1965 roku senator Dodd przywłaszczył sobie od 100 do 200 tysięcy dolarów zebranych w posta ci dobrowolnych ofiar na kam panię wyborczą. Sumę tę wykorzystał na własne potrzeby 1 nie zapłacił od niej podatku. Dodd przyjął nowy samochód od pewnego towarzystwa prze myślowego w Cenneticut a na stępnie pomógł temu towarzystwu otrzymać korzystne zamówienie rządowe. Przyjmował podarki od przemysłowców w swym stanie, od oficjalnych przedstawicieli rządu południowokoreańskiego i od urzędników towarzystw ubezpieczeniowych. Podziemny wstrząs w Lublinie LUBLIN (PAP) W ubiegły wtorek w godzinach wieczornych w niektórych dzielnicach Lublina i po bliskiego Świdnika stwierdzono wstrząs podziemny. Trwał on stosunkowo krótko, był jed nak odczuwalny. W mieszkaniach zaobserwowano w tym czasie drżenie naczyń oraz nie znaczne wahanie lamp sufito wych. Zapytany o to zjawisko kierownik Katedry Meteorologii UMCS prof. dr W. Zinkiewicz oświadczył, że Lubelszczyzna jest terenem asejsmicznym i wstrząs należy uważać za przy padek wyjątkowy. Bardziej prawdopodobne wydaje się ra czej wystąpienie wstrząsu pochodzenia erozyjnego, związanego z miejscowym zapadaniem się gruntu. Koledze Franciszkowi Brzezińskiemu wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci MATKI składają Kierownictwo i współpracownicy Zakładów Zbożowo--Młynarskich „PZZ" w Białogardzie POMNIK H. SIENKIEWICZA uj Bydgoszczy Społeczeństwo Bydgoszczy uczciło przypadające w br. 120-lecie urodzin i 50-Iecie śmierci Henryka Sienkiewicza ufundowaniem pomnika autora „Krzyżaków". Pomnik — dzieło artysty z wybrzeża, Sta nislawa Horno-Popławskiego — przedstawia ok. 3-metrowej wysokości postać pisarza. Monument stanie na skwerze w pobliżu gmachu Filharmonii Pomorskiej im. Ignacego Paderewskiego. Prace już rozpoczęto. Również w przedwojennej Bydgoszczy stał pomnik Sien kiewicza dłuta Konstantego Laszczki. Pamiątkę tę zniszczyli hitlerowcy. Nowy pomnik zostanie odsłonięty we wrześniu br. Współzawodnictwo prac? i zobowiązania produkcyjne tematem pos etlzenfa Prezydium CBZZ i ZG ZMS Na wspólnym posiedzeniu Prezydium i Komitetu Wykonawczego CRZZ oraz Prezydium ZG ZMS, które odbyło się ostatnio w Warszawie, wy tyczono kierunki dalszego roz woju socjalistycznego współza wodnictwa pracy w przedsiębiorstwach. Uczestnicy oErad, które prowadził przewodniczą cy Rady — Ignacy Loga-So-wiński, dokonali także wstępnej oceny realizacji zobowiązań produkcyjnych i czynów społecznych podjętych dla ucz czenia Tysiąclecia Państwa Polskiego. Szantaż atomowy Bonn Oświadczenie bońskiego ministra obrony von Hassela i je go zapowiedź podniesienia sta nu liczebnego Bundeswehry do ponad pół miliona ludzi, zwróciły baczną uwagę francuskiej opinii publicznej. Od słów tych powiało mrozem — pisze paryski korespon dent PAP — red. Z. Klimas. Dziennik „Combat" zaopatrzył informację o oświadczeniu von Hassela tytułem: „Boński szantaż atomowy". Po przytoczeniu tekstu wypowiedzi Von Hassela „o prawie" współdecyzji co do użycia broni nuklearnej ewentual nie prawie do weta — dziennik pisze: ...„Oto nowe expose żądań zachodnloniemieckich, które przekreślają możliwość odprężenia między Wschodem a Zachodem i przyczyniają się do zaostrzenia nieufności wszy stkich sąsiadów NRF, rozbudzo nej neohitlerowskim zjazdem w Karlsruhe nie mówiąc już o zjeździe ziomkostwa Niemców sudeckich w Monachium". Wszystkim, którzy oddali ostatnią przysługę kochanemu mężowi, ojcu, teściowi i dziadkowi HUBERTOWI WILKEMU najserdeczniejsze podziękowania składa RODZINA W dniu 20 VI1966 r. zmarła nagle w wieku lat 44 Wanda Szyrmulewicz długoletnia pracownica O/Woj. Banku Rolnego w Koszalinie. CZESC JEJ PAMIĘCI! DYREKCJA, RADA ZAKŁADOWA I PRACOWNICY O/WOJ. BANKU ROLNEGO Wyprowadzenie zwłok z Domu Żałoby, przy ul. Walki Młodych 17, nastąpi w dniu 23 VI 1966 r. o godz. 16. •Głos 14? (4286); & .«,- -.XV* .*&, -,,. -,T Str. 3 ROLNICTWO I WIEST Z działalności ZZPR Więcej świetlic, Mubów i kin związkowych Bieżący rok przyniósł dalszą poprawę w rozbudowie, wyposażeniu i działalności placówek kulturalno-oświatowych w przedsiębiorstwach rolnych w naszym wojewódz twie. W pegeerach, przedsiębiorstwach mechanizacji i me lioracji oraz w innych zakładach rolnych czynnych jest około 490 świetlic, 155 klu-bów-kawiarni i około 50 kin związkowych. Przy tych placówkach znajdują się czytelnie prasy i książki, biblioteki, tzw. kąciki telewizyjne po siadające ponad 800 odbiorni ków. W świetlicach pracuje około 60 amatorskich zespołów artystycznych, 33 uniwer sytety powszechne, w ponad 200 utworzono stałe punkty odczytowe. Działalnością tych placówek kulturalno-oświatowych zajmuje się Związek Zawodowy Pracowników Rolnych w ści słym współdziałaniu z administracją gospodarstw. Zwiąż kiem Nauczycielstwa Polskie- [życia kófek ROLNICZYCH Rolnicy w powiecie złotowskim zakończyli sprzęt pierwszego porostu traw. Wiele w tym zasługi również kółek rolniczych, które postawiły do dyspozycji wsi 53 ko siarki traktorowe. Np. kółko w Kleszezynię, gdzie rolnicy użytku ją około 100 ha wydajnych łąk, wykonywało usługi 4 kosiarkami. Skoszono nimi trawy na powierz chni ponad 70 ha, w tym także na kompleksie łąk należących do PGR w Złotowie. Dolarze również pracowały kosiarki kółka w Smier dowie i w innych wsiach. Kółkowe ośrodki rolne, których jest ponad 50 w województwie, go spodarują na gruntach PFZ o powierzchni około 6 tys. ha. Warto odnotować, iż z każdym rokiem wzrastają nakłady' finansowe na rozwój produkcji w ośrod kach. Np. w ub. roku wydatkowano około 4 tys. na 1 ha (nasio na, nawozy, hodowla, budownic-two), o 100 proc. więcej niż 196-1 roku. Nakłady już się zwracają: w większości ośrodków zebrano śred nio podstawowych zbóż 20 q z ha, ziemniaków — ok«ło 200 q z ha. Jedna t pierwszych w powiecie złotowskim Międzykólkowa Baza Maszynowa w KRAJENCE specjalizuje się m. in. w dostawie wody amoniakalnej na pola rolników. W tym roku dostarczono i rozlano własnym sprzętem ponad 40 ton te go nawozu. Najwięcej wody amoniakalnej zamówili rolnicy z samej Krajenki oraz z pobliskich wsi: Pogórza, Tarnowskiego Lasu i Barankowa. Drugą specjalnością bazy, przejętą od pomu, są żabie gi ochrony roślin. Np. opryski chwastobójcze wykonano na 130 ha* "W działalności gospodarczej kół gospodyń wiejskich ważne miejsce zajmuje konkurs zakładania sadów, plantacji krzewów i ogród ków kwiatowo-warzywnych. Np. w ub. roku uczestniczki tego kon kursu zasadziły ponad 13 tys. drze wek owocowych i krzewów porze czki oraz 4 6«0 sadzonek róż. Po nadto założyły około 1570 poletek z warzywami i plantacje truskawek na łącznej powierzchni 83 ba» Prezesem Kółka IMETniczego w Czernicach w powiecie złotowskim jest Zofia Kierzkowska. Oświadczyła nam, iż coraz lepiej radzi so bie w kierowaniu pracą kółka po siadającego 4 zestawy traktorowe. Jedyną trudnością, z którą bory ka się jest brak garaży i szopy na sprzęt. Jej starania o te pomiesz czenia nie znajdują poparcia u odpowiedzialnych za te sprawy władz. W rezultacie ciągniki sta wia się na podwórku, maszyny w stodole, a ma eazvn materiałów pędnych zoajdujc się w. szopie (ś) go, organizacjami młodzieżowymi i społecznymi. To zajmowanie się polega na finan sowaniu pracy świetlic i kin, udzielaniu pomocy w szkoleniu kierowników tych placówek, zapewnianiu opieki instruktażowej. Warto np. zaznaczyć, iż każdego roku Zarząd Okręgu ZZPR, organizuje przeglądy amatorskich zes połów artystycznych i dla większości zespołów angażuje stałych opiekunów spośród na uczycie]i i instruktorów domów kultury. Dużo uwagi poświęca się repertuarowi filmowemu w kinach związko wych. Np. w 3 kinach w pegeerach Jarkowo, Juchowo i Strączno postanowiono zorga nizować stałe prelekcje na te mat wyświetlanych filmów. Konkursy, zgaduj-zgadule, wystawy organizowane w punktach bibliotecznych przy czyniają się do upowszechnię nia czytelnictwa książek, zaś zbiorowe wyjazdy do teatru stanowią jedną ze stałych form pracy rad zakładowych. W świetlicach, zwłaszcza w pegeerach tworzy się ogniska muzyczne i Kąciki zainteresowań dla dzieci, organizuje pomoc pozalekcyjną. Np. w tym roku Zarząd Okręgu ZZPR zamierza otworzyć 3 wzorcowe świetlice wyposażo ne w sprzęt i urządzenia do organizowania nauki i zabawy dla dzieci. W działalności kulturalno-oświatowej ZZPR dużo uwagi poświęca się rów nież stwarzaniu warunków do podnoszenia kwalifikacji zawodowych pracowników pegeerów, ułatwianiu im zdobycia tytułu kwalifikowanego robotnika i mistrza w zawodzie. Należy jeszcze nadmienić, iż praca placówek kulturalno-oświatowych i zadania związku w tej dziedzinie będą m. in. tematem obrad jutrzejszego Okręgowego Zjazdu Delegatów ZZPR w Koszalinie. (ś) Koszalińskie jako 15. województwo w krają wprowadziło nową strukturę organizacyjną w transporcie spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu. 1 stycznia br. powołano do życia Wojewódzką Spółdzielnię Transportu Wiejskiego z oddziałami we wszystkich powiatach. W ten sposób w odrębnym przedsiębiorstwie skoncentrowano średni i cięższy tabor samochodowy pezetgeesów. Miał on usprawnić usługi transportowe na rzecz spółdzielni i ich związków. Powołanie WSTW zapoczątkowało kampanię zmierzającą do reorganizacji transportu w rolnictwie. Zgodnie z uchwałą KEKM, już w przyszłym roku wojewódzkie spółdzielnie mają przejąć od swych baz także środki transportu jednostek przemysłu rolno-spożywczego i skupu oraz spółdzielni ogrodniczych i mleczarskich. W następnym etapie nowe placówki przystąpią, na podstawie doświadczeń prowadzonych w 12 geesach, do organizowania punktów usług transportowych dla rolników. AMPANIA ta ma' więc ogromne znaczenie gospodarcze. Zwłaszcza w naszym województwie o przewadze gospodarstw dużych, które dysponują coraz większymi nadwyżkami produkcji i coraz dotkliwiej odczuwają brak siły roboczej. Jak do tych zadań przygotowuje się Wojewódzka Spółdzielnia Transportu Wiejskiego w Koszalinie?. Podobnie jak inne WSTW, na razie wykonuje usługi transportowe na rzecz spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu. Posiada około 300 jednos- portu do minimum, ograniczo-tek transportowych, w tym 30 no zakup części do samocho zacją transportu bezpośrednio na wsi. A sprawa odciążenia rolników od przewozu płodów rolnych do punktów skupu i zagwarantowania im bezpośredniej dostawy nawozów, wapna, węgla i materiałów budowlanych jest coraz częściej podnoszona na zebraniach wiejskich, zebraniach kółek rolniczych, na naradach członków spółdzielczości wiejskiej. OSTATNIE porozumienie zawarte .między Centralą Rolniczą Spółdzielni i Centralnym Związkiem Kółek Rolniczych określa zada- K Ciągle jeszcze eksperyment moc. Niestety, większość pe- nia obu stron w zakresie usług zetgeesów z uprzedzeniem od- transportowych. Zadania te niosła się do eksperymentu już są stopniowo realizowane, pozbawiającego ich bezpośred- zwłaszcza przez geesy posiada niego zarządzania taborem sa- jące stacje agrotechniczne i mochodowym. Przygotowując ściśle współpracujące z kółka-się do oddania środków trans- mi rolniczymi. Jednakże zwra- ciągników. W I kwartale bie żącego roku przewiozła około 154 tys. ton towarów i własnymi ekipami dokonała przeładunku ponad 190 tys. ton towarów. Tabor samochodowy spółdzielni przebył trasę łącznej długości 1.440 tys. km, przede wszystkim ze stacji kolejowych i hurtowni do maga dów i -innego wyposażenia. W rezultacie niemal w pierwszych dniach pracy musiano 11 wozów ciężarowych przeznaczyć do kasacji. Z miejsca wystąpiły też kło^ ca się tu uwagę głównie na zapewnienie sobie stałego odbiorcy wzrastających przydziałów środków do produkcji rolnej. Mniej natomiast myśli się o usprawnieniu skupu płodów rolnych, przeniesieniu transakcji skupu do zagrody poty z brakiem kierowców, po rolnika. W tej dziedzinie nadal mieszczeń na garażowanie ta- się eksperymentuje i nie zaw- boru, dokonywanie napraw i sze w sposób najlepszy. Przy- przeglądów technicznych. W kładem może tu być Woje- zynów i składnic gminnych większości powiatów samocho wódzka Spółdzielnia Trans- spółdzielni. Dostarczano towa- dy WSTW garażuje się na uli-ry spożywcze i przemysłowe cach. Spółdzielnia ma duże do sklepów, ale najwięcej prze trudności z realizacją inwe- portu nie. Wiejskiego w Koszali-P. Slewa wieziono tzw. artykułów masowych: materiałów budowlanych, nawozów, wapna, pasz treściwych, węgla, ziemniaków. W Dorównaniu z wynikami stycji, a zwłaszcza z budową zaplecza technicznego, które jest pilnie potrzebne w 3 powiatach. Na razie opracowano tylko plan budowy dwóch baz technicznych kosztem około 12 P0M Walcz - najlepszy w kraju Załoga POM w Wałczu odniosła kolejny sukces we współzawodnictwie pracy prowadzonym w ub. roku między państwowymi ośrod kami maszynowymi. Zdoby ła I miejsce w kraju, sztan dar przechodni ministra roi nictwa i Zarządu Głównego ZZPR oraz nagrodę w wysokości 25 tys. zł. Warto z tej okazji przypomnieć, iż sukces ten został osiągnięty po raz drugi: załoga wa łeckiego POM zajęła I miej sce również w 1964 r., natomiast w poprzednich latach III i II miejsce w kra ju. W ub. roku uzyskała także tytuł Zakładu Pracy Socjalistycznej. O wysokim zwycięstwie załogi POM zadecydowały, podobnie jak w poprzednich latach, wyniki osiągnięte w pracy brygad warsztatowych i eksploatacyjnych, troska kierownictwa zakładu o warunki socjalno-byto we pracowników, zaangażo wanie całej załogi w działalności społecznej. POM w Wałczu skonstruował i produkuje specjalne mieszalni ki do środków ochrony roślin, zbiorniki na materiały pędne, a przede wszystkim specjalizuje się w wykonywaniu kapitalnych remontów ciągników marki ursus. (ś) eksploatacji tego samego tabo min zł. WSTW odczuwa rów- ru przez pezetgeesy znacznie nież brak urządzeń do wyła- przekroczono plan przewozu dunku wapna, nawozów, ma- towarów. Zmniejszono tzw. teriałów budowlanych, nie ma puste przebiegi samochodów, prawie wcale samochodów do obniżono koszty transportu, przewozów specjalistycznych: Dużej poprawie uległa praca ekip spedycyjnych, dla których zastosowano korzystniejszy, niż w pezetgeesach system owoców, warzyw, konserw, przetworów mięsnych, artykułów nabiałowych. Wprawdzie znaczną część tych towarów wynagradzania za prace prze- nadal przewozi się małymi sa-ładunkowe. Pierwsze miesiące mochodami dostawczymi z ge-działania WSTW wykazują, iż esów, ale nie wolno zapomi-transport skoncentrowany i nać o przyszłych zadaniach pracujący w ramach zorgani- Wojewódzkiej Spółdzielni zowanego systemu funkcjonuje Transportu Wiejskiego, sprawniej, taniej i wydajniej. Eksperymentowanie w tych Np. -w I kwartale wykonano warunkach nie przygotuje usługi wartości ponad 11 min gruntu do przejęcia przez zł i wszystkie bazy spółdzielni WSTW obsługi innych przed- bilans za ten okres pracy zamknęły zyskami. WYNIKI te, zwłaszcza w przewozie towarów, mogłyby być wyższe, gdyby WSTW została potraktowana jako zakład o dużych perspektywach. Po prostu, gdyby zyskała poparcie i należną po- siębiorstw i spółdzielni. Zakładów o bardziej niż spółdzielczość samopomocowa złożonych zadaniach w skupie i dostawie artykułów. Np. spółdzielczość mleczarska i ogrodnicza. Trudności występujące w pracy WSTW nie zachęcają do zainteresowania się organi nn\ rw^ „ GOSimBAmJlEMY «łL/Lruuu KIEDY zza lasu przylegającego do Starej Wiś-niewki doleci odgłos pra cującej kosiarki, wszyscy we wsi wiedzą, że Klemens Gracz rozpoczął sianokosy, żp również i oni powinni wyruszyć na łąki. Taki nie pisany zwyczaj, dobry zwyczaj. Rolnicy w Sta rej Wiśniewce w połowie czer wca zakończyli sprzęt traw, a Klemens Gracz ostatnie kopi-ce siana z łąk o powierzchni 3 ha zwiózł 10 czerwca. — W moim gospodarstwie sianokosy są najważniejszą akcją — mówi rolnik — bo trawy zwracają z nadwyżką to co tracę na skutek użytkowania gleb słabych, przeważnie V i VI klasy. Rozszyfrujmy to określenie. Klemens Gracz posiada około 17 ha użytków rolnych, w tym 3 ha łąk na stosunkowo naj-żyźniejszych w porównaniu z gruntami ornymi glebach. Postanowił w pełni wykorzystać ten walor gospodarstwa. Łąki wykarczował, podsiał mieszań ką traw... zastosował wysokie dawki nawozów mineralnych, zbudował urządzenia do spiętrzania wody v/ okresie małych opadów deszczu. Pierwsze tego rodzaju inwestycje na łąkach wykonał 10 lat temu. Wyniki? Od kilku lat osiąga średnio z dwóch pokosów około 100 q dobrego siana, zaś trzeci porost traw przeznaczą ną wypas bydła. W ub. roku zajął w „Zie czeń gospodarstwa. Klemens lonym Konkursie" pierwsze Gracz kosztem około 0,5 min miejsce i w nagrodę otrzymał zł wybudował duży dom miesz elektryczne ogrodzenie. kalny, oborę z chlewnią, stodo Wzorowo prowadzona gospo łę, obecnie przystępuje do bu-darka na użytkach zielonych dowy szopy na pełny zestaw pozwoliła temu rolnikowi ho- maszyn, w którym jest rów-dować 15 sztuk bydła, w tym nież ciągnik zetor. Warto nad-6 krów. Krowy objęte są kon mienić, iż w tym parku maszy trolą mleczności i zapisane do nowym jest komplet sprzętu ksiąg hodowlanych. Uzyskuje do pielęgnacji łąk, do kosze-od nich po 5—6 tys. 1 mleka nia i suszenia traw. Gospodar-rocznie. Hodowla bydła stała stwo zostało wyposażone w u-się mocną podporą gospodar- rządzenia doprowadzające wo dę do mieszkania i pomieszał" n czeń Inwentarskich, w oborze ffiOM zainstalował dojarki mechanicz O fil OfliJM ne" Rolnik ze Starej Wiśniew VlulIVil«ry | ki umiejętnie wykorzystuje I ■ każdą szansę sprzyjającą pod- a. 51 ff noszeniu dochodowości gospo a*-".,? J.; ag darstwa. A najlepszym dowo- 5 m* dem rekordowe zbiory siana. najważniejszą stwa. Zapewniła warunki do założenia .tzw. gniazda reprodukcyjnego trzody chlewnej, dostarcza środków na intensy fikację także produkcji roślin nej. Klemens Gracz niegdyś zbierał około 8 q żyta z ha. Obecnie osiąga średnio 24 q podstawowych zbóż z ha, ziem niaków do 300 q z ha. W ud. roku sprzedał na eksport 3 wa gony ziemniaków jadalnych i sadzeniaków. Ale gleby otrzy mują maksymalne dawki obor nika i nawozów sztucznych. Rolnik każdego roku w jesieni, kiedy przed magazynem ge esu nie ma kolejki, zakupuje nawozów i wapna za około 20 tys. z>. Wiele złotówek przeznacza ... , , ^ . Klemens C!ra~.z — wzorowy rol- takze na rozbudowę i nowo- nik ze starej wiśniówki. czesne wyposażenie pomiesz-. rot. w. v»gei o\yUucxć- CZESI MAJĄ JUŻ PROJEKT dzie się w pole, by przygoto- ^ . , . wać dołki pod ziemniaki, prze Dyskusje nad koniecznością ,. . . . . ustawy o ochronie ziemi u- Powadzić pielenie, obsypy- prawnej mają już w Polsce wać okopowe, wykonywać re długoletnią tradycję. Zabiera dliny. Można również przy po nie rolnictwu ponad 50 tys. mocy tej maszyny kultywato- ha ziemi uprawnej co roku o-raz zwiększanie się liczby mieszkańców — spowodowało, że na statystycznego Polaka przypada już tylko 0,76 ha. Mimo tego — ustawy o ochro nie ziemi dotąd nie mamy. Na tomiast w Czechosłowacji o-pracowano już projekt takiej ustawy, która ma wejść w ży cie już 1 września br. Przewiduje się, że bez zgody powiatowej i wojewódzkiej rady nie będzie można budować nowych zakładów, szlaków komunikacyjnych itp. Jeśli jakiś inwestor zechce budować na użytkach rolnych, bę rować pole, przycinać buraki, a nawet rozlewać wodę amoniakalną, bronując równocześ nie pole. Słowem — uniwersalny pielęgnacyjny „robot". Nazywa się ta maszyna: wielorak WUN-4 i produkowana jest wraz z 6 wymiennymi kompletami oprzyrządowania przez dolnośląską Fabrykę Maszyn Rolniczych „Jawor". Niestety — fabrykę opuszcza rocznie tylko ok. 1.500 sztuk tych pożytecznych maszyn. dzie musiał wpłacić miejsco- Niewiele, jeśli zważyć na bra ki w wyposażeniu kółkowych ciągników w maszyny towarzyszące i... możliwości fabry ki. A tak, bo mogłaby ona dostarczać rolnictwu nawei 3.000 — 4.000 sztuk rocznie tych maszyn. Nie dostarcza bo brakuje nabywców. W SZWECJI CHCĄ ZMNIEJSZYĆ... ...tak, liczbę zatrudnionych w rolnictwie, jak też liczbę gospo darstw rolnych, w opracowanym ostatnio projekcie długofa lowego planu gospodarki rolnej, zakłada się, że zatrudnienie w rolnictwie spadnie w ciągu naj bliższych 10 lat z ok. 8 proc. obe~ nie. do 5 proc. ogółu zatrudni nycli w kraju. Równoczesn'' proponuje się zmniejszenie lic~ gospodarstw rolnych z 265.000 180.000. Oczywiście oznacza to kwidację gospodarstw słabyc które nie potrafią prowadzić re townej gospodarki po zniesien wej radzie sumę, stanowiącą dwunas-tokrotną wartość śred niej produkcji roślinnej uzys kiwanej z każdego zajętego hektara ziemi. KARIERA AZOTU, Świat nie tylko zabiega usta wicznie o zwiększenie produkcji nawozów azotowych, mimo że wytwarza ich już najwięcej. Naukowcy szukają również ciąg le sposobów lepszego ich wyko rzystania, nowych form stosowa nia. Odbywa się to wszystko nie bez przyczyny. Otóż długoletnie doświadczenia wykazały, że inten sywne nawożenie azotowe decy duje nie tylko o wysokości plo nów, ale również o zawartości wi tarnin w uprawianych roślinach. Im wyższa dawka azotu, tym więcej np. w roślinach witaminy A oraz kompleksu witamin B. Innymi słowy, zbieramy wtedy z hektara nie tylko większe, ale równocześnie bardziej wartościo we plony, PIELĘGNACYJNY „ROBOT" rządowej subwencji dla rolników. Zawiesza Się ją na ciągniku Do realizacji tego projektu rząd Ursus dnhipra ndnnwierJni Prz:vst3Pl )U7- w rok" przyszłym, ursus, aomera odpoyueani jeśli tylko zatwierdzi go Jesienią komplet oprzyrządowania i je parlament szwedzku j.k. ■Str. 4 GŁOS Nr 151 (423: rrasssasrm Wreszcie są. Wśród ciemnej nocy dojrzeli chyboczące się światła. To oni! Kapitan Malczewski nie zważając na śnieżyce i bryzgi fal wdrapał się na mostek pe-lengowy, skąd lepiej mógł ocenić sytuację i podjąć decyzję o sposobie rozpoczęcia akcji4 ratowniczej. i LUDZIE Na wzburzonych, sinych falach Bałtyku tworzyły się już regularne białe pasma piany. Wiatr gwizdał na wantach, wydobywając z nich najwyższe tony. Rybacy z trudem u-trzymywali się na pokładzie. Zmoczeni i przemarznięci z wielkim wysiłkiem wyciągali ciężkie slomiaki. I kiedy wydawało się im, że za chwilę nastąpi koniec tej mordęgi, szyper poleci włączyć pełne obroty silnika, aby uciekać do portu, stało się to, czego się najwięcej obawiali. Fala wepchnęła pod rufę pływający już po powierzchni włok. Obracające się wolno pióra śruby zahaczyły o sieć i nawinęły ją na wał. IATR wzmagał się z każ dą chwilą i nie obiecywał nic dobrego. Próbowali oczyścić wał z sieci, szar pali windą, operowali bosakami. Bez skutku. Kiedy uświadomili sobie bezsens dalszych wysiłków, był już najwyższy czas na wezwanie ratunku. „Erką" bazującą w darlow-skim porcie dowodził kapitan W. Malczewski. Dochodziła godz. 2 w nocy, kiedy dyżurny radiooperator „Kutra" przekazał mu meldunek: 10 mil na północ od latarni Gąski dryfuje z siecią w śrubie super-kuter „Kol-155". Przy sztormowej pogodzie ratownicy nie rozbierają się do snu. Drzemią, wyczekując alarmu. Dzwonek uruchomiony przez kapitana poderwał całą załogę „R-3" do obowiąz ków, które znają już na pamięć. Gerhard Kreft zniknął w maszynowni, marynarze wy biegli na nabrzeże zdjąć cumy i rozłączyć kable. Po kilku minutach biały stateczek, z czerwonym maltańskim krzyżem na burcie minął podniesione przęsła zwodzonego mostu i pełną szybkością mknął przez pofalowane wody kanału por towego. Po chwili zanurzył się w kipieli u wyjścia z portu. Rozszalałe morze tłukło nawał nicami o główki falochronów, tryskało w górę gejzerami. Stateczek to ginął w głębokich bruzdach, to znów wznosił się wysoko na grzbiety, by po chwili brać na pokład dzie siątki ton wody przewalającej się z hukiem i łoskotem, niszczącej sprzęt umocowany na pokładzie. Płynęli prawie bokiem do fali. Ich „dom", na którym spędzają połowę miesiąca, zaczął kiwać się na wszystkie strony, a przechyły dochodziły do 25 stopni. Co chwila obijali sobie żebra o twarde ściany, stół nawigacyjny i inne sprzęty. Żaden z ratowników nie miał teraz czasu na rozczulanie się nad własną osobą. Jak mówi marynarskie porzekadło: zgodziłeś się za psa, więc szczekaj. Wśród rozszalałych fal i zawiei śnieżnej kołysze się gdzieś bezbronny kuter, a na nim ośmiu ludzi. Nie pozostało im więcej niż dwie godziny. Przy „dziesiątce" wystarczą te dwie, a najwyżej trzy godziny, by rzuciło ich na brzeg. Ratownicy muszą wychodzić w najgorszą pogodę, taki ich los. Tamci wierzą w nich, więc Kreft podkręca najwyższe o-broty, a sternik Eugeniusz Bartkowski mocniej ściska ster w garści. — Koł-155", „Koł-155" woła „R-3", wola „R-3" — krzyczy do mikrofonu kapitan Mai czewski. Raz, drugi, trzeci. I znów od początku ochrypłym głosem: „Kcł-155", „Koł-155" — woła „R-3"... Odezwali się wreszcie. Spośród trzasków głośnika wyłowił głos szypra Stefana Szymańskiego, który podał aktualną pozycję swego kutra. Dry fowało ich prosto na brzeg, któ rego odległość ocenił na 10 do 12 mil. Rybakom z „Koł-155" wiadomość o nadchodzącej pomocy dodała otuchy. Już przecież nie są sami. Są ludzie, którzy z narażeniem własnego życia płyną im na ratunek. Tymczasem „erka" przebijała się przez fale i śnieżyce, rzucając swą załogą jak workami. Zdzisław Jaromi leżał skulony na podłodze. Chciał podnieść się i natychmiast znalazł się na przeciwległej ściance sterówki. Złapał poręcz i z wykrzywioną bóiem twarzą trwał przy niej w bezruchu. Płynęli tak dwie godziny ypatrując białych świateł zagubionego kutra, zdanego na łaskę fal i szalejącego sztormu. W odnalezieniu „Koł-155" pomagali sobie także radionamiernikami, kład, by wykonać rozkaz kapitana. Tymczasem sternik wolno, od nawietrznej strony, podprowadzał statek na bezpieczną odległość do miotanego falami kutra. Bliżej, jeszcze bliżej, by Karsznicki zgrabiałymi od mrozu rękoma mógł celnie wystrzelić rzutkę. Poszybowała w powietrzu i spadła na pokład „Koł-155". Rybacy przejęli ją i zaczęli wy bierać hol. Na „erce" ruszyła winda holownicza. Powoli, metr po metrze rozwijała się stalowa lina. Jeszcze 30 metrów, jeszcze 20... — Winda holownicza stopi Rączka telegrafu maszynowego spoczywająca na pozycji „b. wolno naprzód" została przesunięta na „wolno naprzód". Stalowa lina zaczęła się naprężać, po chwili rybacy z „Koł-155" poczuli oczekiwane z taką niecierpliwością drgnięcie kadłuba. Idzie na- Jednym z naj starszych statków z krzyżem maltańskim jakie posiada Pol skie Ratownictwo Okrętowe jest mały state czek „Szkwał". Ale mimo skro mnych rozmiarów, posiada on dużą dzielność morską i v: wie lu przypadkach niósł rozbitkom skuteczną pomoc. Jego załoga uratowała życie wielu rybakom pracującym przede wszystkim na małych łodziach. — Przygotować rzutki, hol, przód posłuszny woli ratowni-windę holowniczą — krzyknął ków. Załoga „erki" schroniła przez tubę. Na pokład wybie- się w pomieszczeniach. Ma gli Tadeusz Kloc i Józef Karsz przed sobą kilka godzin drogi, nicki. Wskoczyli po pas w lo- Z kutrem na, holu nie można dowatą wodę, przewalającą płynąć pełną mocą maszyny, się przez pokład. U wejścia do Darłowa sytu- — Wiązać się linami — roz- acja wcale się nie zmieniła, kazał kapitan. Tymczasem na Nadal tryskały fontanny wo-pokładzie zakotłowało się. dy, fale przelewały się przez Kloc i Karsznicki uderzeni fa- główki falochronów. Trudno lą zniknęli pod wodą, która nawet było rozpoznać wejście, wlokła ich j. rufy na dziób. Jeszcze moment pełnego na-Druga fala rzuciła ich na prze pięcia, czy nie „dotkną" falo-ciwległą burtę i z powrotem chronu, czy kuter uczepiony na rufę. Uczepieni lin przetr- długiego holu prześliznie się wali najgorszy moment, aż między główkami. sternik znów ustawił statek I wreszcie prawdziwa ulga. dziobem do fali. Wdrapali się Są w porcie, szczęśliwie dodo sterówki, powiązali się li- tarli do spokojnej przystani, nami i znów wyszli na po- Jeszcze tylko kilkaset metrów —---do nabrzeża postojowego. Dyżurny Ratowniczego Ośrodka Koordynacyjnego Polskiego Ratownictwa Okrętowego w sprawozdaniu odnotował jeszcze jedną pomyślną akcję ratowniczą wykonaną przez ludzi ze statków z czerwonym krzyżem maltańskim na burtach. Jedną z wielu jakie wykonali podczas trwającego od kilku lat ostrego dyżuru rozsianych po całym wybrzeżu statków ratowniczych. W ciągu minionych 8 lat, od kiedy prowadzi się dokładne statystyki, ludzie spod maltańskiego krzyża uratowali życie 3.508 rybakom i marynarzom zdanym na łaskę morskiego żywiołu. 230 osób zdjęli z tonących statków. Przyholowali do portów 543 jednostki pozbawione możliwości poruszania się i manewrowania, a 197 kutrów ściągnęli z mielizny. Za każdą akcją ujętą w statystyce jako jedna pozycja kryje się pełna niebezpieczeństw wyprawa w morze wówczas, kiedy inni szukają schronienia w portach. Ale taki już los ludzi spod maltańskiego krzyża, którzy polubili swą ciężką służbę i są jej wierni. WŁADYSŁAW ŁUCZAK Fot. J. Piątkowski Kto wypocząć chce rzetelnie, ten wybiera urlop w Mielnie! Tutaj na wczasy zjeżdżają masy — ale dla wszystkich dość miejsca jest! Na piasku plaży tłum. ciał się smaży — bo to najmilsza z wczasowych sjest! Znów chce letnik tego lata zmienić rasę... „na mulata" — by na deptaku mógł do ataku ruszać na podbój uroczych pań! Lecz nic mu „nie gra", gdy gość na negra się nie opali nie patrzą nań!... Ach, jak przyjemne są wczasy w Mielnie w letni, pogodny, słone %zny czas! Wprost uwielbiamy plaży patelnię, gdy ktoś olejkiem smaruje nas... Wiatru od morza kołysze wiew — jodowy szkwale w twarze nam wiej! Nabierzmy w płuca rozkoszy tej — by za rok znowu do krzyku mew powrócić na morza zew! Powrócić na morza zew! NA POZÓR jest to zwykły dzień. Tak przynajmniej wydaje się tym wszystkim, którzy jak co dzień, po pracy spieszą z zakupami do domów, przygotowują kolację, układają dzieci do snu... Dla sporej jednak grupy ludzi ustalony z reguły porządek zostaje zburzony. To ci, których z rytmu codzienności wytrąca WYPŁATA. Pękaty w tym dniu portfel dziwnie niektórych prowokuje. Najpierw do wypicia alkoholu, a potem do zabawy na całego. Żyje się tylko raz! Do domu można przecież przyjść raz później, żona nie zając, nie ucieknie, a na ulicy i w lokalu tyle ładnych dziewcząt... Z każdym wypitym kieliszkiem piękniejszych...' Dzień wypłaty to również dzień mobilizacji kierowców taksówek. Wiadomo, że jazda taksówką stanowi jeden z żelaznych punktów programu pełnego sttrakcji wieczoru „po wypłacie". Jak więc zachowują się ci „królowie" jednego wieczoru? Oto obserwacje poczynione z przedniego siedzenia jednej z taksówek koszalińskich. Czas akcji: późny wie czór i noc po kolejnej wypłacie. GONIĄC... POŁ LITRA Ręka opartego całym ciałem o wóz mężczyzny długo błądzi w poszukiwaniu klamki. Kierowca usłużnie otwiera drzwiczki, facet wtacza się do środka. Gdy wóz rusza, z ust opadającego na poduszki tylnego siedzenia, wydobywa się bełkot. Na dobrą sprawę zrozumiały był tylko numer mieszkania. Ten pasażer może jednak spokojnie drzemać, o-czywiście o tyle, na ile pozwą la mu na to pijacka czkawka. Kierowca zna adres pijanego mężczyzny, który należy do stałych klientów. Toteż taksówka zatrzymuje się pod je go domem. Gdy pasażer wysiada, na moment przytomnie je. Zamglone spojrzenie kieruje na kierowcę i rozciąga w nieporadnym uśmiechu wąskie wargi: a, to ty, i protekcjonal nie klepie go po ramieniu. Ten pasażer był zbyt pijany, by poszukać sobie towarzystwa. Niewielu jednak będzie dziś takich samotnych. Nagłe kolejne szarpnięcie drzwiczek taksówki i ukazuje się nie ogolona twarz mężczyzny. — Jak zwykle do Czarnego? — pyta uprzejmie kierowca. Zdziwiony mężczyzna szybko ukrywa zaskoczenie, wsiada do wozu za kobietą i rzuca sta nowczo: — Nie, Morska. — Który numer? — Żaden numer — zdenerwował się. Nie wie pan, gdzie jest Morska? — Restauracja? Dziś nieczynna — informuje taksówkarz. Panie kierowco, to zrób pan coś, pokombinuj i zawieź nas tam, gdzie otwarte. — Chcielibyśmy napić się ka wy — włącza się do rozmowy kobieta. Kierowca nie odzywa się, ale też nie daje się zwieść tymi słowami. Wie o co chodzi tym dwojgu: chcą kupić wód kę. I rzeczywiście, już po kilku minutach mężczyzna wychodzi z lokalu z butelką w kieszeni. — A teraz możemy jechać do Czarnego. Mamy pół litra, możemy się bawić. Rozochoceni wypitym już alkoholem ga wędzą wesoło. NAIWNYCH NIE SIEJĄ — Żyje się tylko raz — jedź my dziewczęta się zabawić — nobliwy z wyglądu mężczyzna, po wypiciu sporej dawki alkoholu, gotów jest dziś przy tulić do piersi cały świat. Co tam dla niego zabranie tych 3 przypadkowych pasażerek taksówki do nocnego lokalu. One jednak po całodziennej pracy w sklepie są zbyt zmę czone, by brać udział w eskapadzie. Zawiedziony mężczyzna jedzie więc do domu. Ot pech, bo o tej porze wiele jest innych dziewcząt w Koszalinie, które chciałyby usłyszeć takie słowa. Udział w nocnych hulankach to ich chleb codzien ny. Ot, choćby jak te dwie ko biety, które w dwie godziny później zabierze taksówka z Góry Chełmskiej. WIONIE Piosenki' WITOLD DEGLER M U TYKA: WŁ TUROWSKI , * Kto wypocząć chce rzetelnie ren *yb>era ur - b» * *>//?/>. Tubf na * cio sy Znów chce letnik te go la - ta wenie nj£f flJ ,fnuU J tjt tjy no Jeptj - ku — 3—i _ . - i -, zjeżdżają moe-y a le dla wtzusł kich dotć miejsca jest. Ka piasku pla-żj Hijmaatit Sm aż U •>ttył do a- ta- Ku ruszyć na podbći unoc:ych pan' Lft: no mu n,e jw, gdy ^aić na nt~ęra. Wletni, po- go-dny, iłonecinj czas! wpn*tu»icl~ fra my pla :jjpa-trlnię, gdtjkioi o - tej - kvm poco rił tmaruje not-.. Hio-truod mo-rza ko hj - ize jo-dcny sikwafc f/mne nom thłnerzmtf pooo rii »7TF-S^ ■i* * vphdca rozkoszy ttj, 6y za taksó wek wsiadają haiaśliwie inni. Wśród nich sporo „cór Koryn tu". Z ciemności rapcem wyłania się gwałtownie ruszając z miejsca samochód ciężarowy. Wywrotka nie ujechała daleko. Droga- z Chełmskiej Góry okazała się za wąska dla podnieconego alkoholem, nieodpowiedzialnego kierowcy. Drzewo ugięło się lekko pod naporem maski samochodu. Po pewnym czasie milicja wy ciągnęła z szoferki pijanego kierowcę. Dla niego zabawa skończyła się i to na długo. Po bytem w szpitalu i innymi przykrymi konsekwencjami zapiaci za lekkomyślność. W DELEGACJI Godzina 2.30 nad ranem. Taksówka przed „Fregatą" cze ka na następnych pasażerów. Są. Starszego pana w ortalionowym płaszczu prowadzi pod rękę niższy, korpulentny męż czyzna. Podczas jazdy usiłuje mówić na tematy zawodowe. — Panie dyrektorze, mamy dziś ważne sprawy, musimy zastanowić się nad... ale starszy pan jest rozbawiony. Chichocze bez przerwy. — Jakie ładne miasto ten Koszalin. A jakie tu są kobietki... Troskliwie wyprowadzony przez towarzysza, znika za drzwiami hotelu. I zabawa na wet w obcym mieście ma swój kres. Delegowanemu dyrektorowi jednak na dobre utkwić musiały wdzięki koszalińskich pań. Nie minęła godzina, jak znowu pojawił się przed „Fre gatą", już sam. Spiesznie wszedł do środka. Już za kilka godzin zada sobie pytanie: po co? Podobnie jak ci wszyscy, którzy wracali nad ranem zmęczonym, chwiejnym krokiem do domów. W imię dewi zy: „Żyje się fylko raz" wyda li tej nocy sporą część ciężko zarobionych pieniędzy. Niektó rzy z nich wspominać będą wyczyny tej nocy z niesmakiem, inni nadal, z uporem powtarzać będą: ale była szam pańska zabawa, co? Ale nie będzie to już okrzyk wojowni czy, bo po pewnym czasie o-padną ich refleksje. KRYSTYNA FILCEK W POZNANIU Już niedługo poznański „M*r kury" zyska w swym pobliżu poważnego konkurenta, choć z innej branży. Będzie to piękny jedenastopiętrowy wieżowiec, usytuowany u zbiegu ulic Zwie rzynieckiej i Gaj owej. Będzie on stać na czterech betonowych wspornikach wysokości jednego piętra. Cały gmach widziany 7 góry rra kształt ściśniętej z obu stron lodzi zam kniętej wielkimi płaszczyzna mi szklanymi. Poznańskie teatry wystawia ja: Opera — „Cyrulik Sewilski", Po's';i — Tango", Nowy — „Mąż i żona", Operetka — „Eksportowa żona", Marcinek — „Biją dzwony". ...W KRAKOWIłs W ramach Dni Ziemi Miechowskiej uroczyście obchotlzo no jubileusz 50-lecia Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeu sza Kościuszki oraz odsłonięto pamiątkowe tablice—kurhana kosynierów we wsi Dziemięży-cev Bractwo Kurkowe zorganizowało tradycyjne strzelanie o tytuł króla kurkowego. Został nim Józef Lubelski. Rekordową frekwencją cieszy się w tym roku kopalnia Co słychać? soli w Wieliczce, którą zwiedziło już ponad iOO tys. osob. Ciekawą formę uczczenia 20-iecia swej działalności podjął Teatr Rozmaitości, poswię cając jubileuszową niacz.«ię dz.eciom. Oprócz specjalnego widowiska, zorganizowano „te atrainy" bieg harcerski przez Planty. Półmetki usytuowano w pobliżu miejsc związanych z dziejami kraKOWs.uej sceny, gdzie „egzaminowano" zawodni ków na tematy teatralne. W klubie „Nowy Żaczek" czynna jest wystawa akwareli — rysunku i graiiku Janusza Zarzyckiego. ...W LODZI Łódź otrzymała obecnie jesz cze jedno bezkolizyjne skrzyżowanie u zbiegu ulic Zachód niej i Ogrodowej. W bieżącym roku zmodernizuje się jeszcze kilka skrzyżowań. W Technikum Samochodowym zorganizowana została wystawa pomocy naukowych wykonanych przez uczniów. O gółem zgromadzono ponad sto eksponatów wartości kilkasst tysięcy złotych. Niezwykle cen nymi eksponatami są wykona ne przez młodzież przyrządy do diagnostyki samochodu. Nie które z nich skonstruowano po raz pierwszy w Polsce. ZAPORA uj SOLINIE Teren budowy zapory icod-nej elektrowni w Solinie w Bieszczadach. Ta wielka inwe stycja wodna, której realizację rozpoczęto przed 5 laty, za kończona ma być w latach 1967/68. Budowa wkracza więc w ostatni etap. Wiosną przyszłego roku rozpocznie się spię trzenie wody w zbiorniku. Na zdjęciu: wielkie spirale zasilające na budowie zapory w Solinie. Rurami o średnicy 6 metrów doprowadzana będzie woda do turbin przyszłej elektrowni. Winna nie tylko susza PIĘKNA, słoneczna pogo da — która od dłuższego czasu cieszyła wczasowiczów i turystów — sprawiła, że znacznie wzrosło zagrożenie pożarowe. Niemal codziennie dowiadujemy się o nowych pożarach. fra wstępie naszej rozmowy kpt. pożarnictwa Lucjan Mi(crzycki przytacza przykładowo kilka większych pożarów tylko z ostatnich dni, przede wszystkim pożary spowodowane przez pozostawione bez nadzoru dzieci. — We wsi Miłocice w po w. — Od stycznia do i miasteckim, dzieci były spraw ja zarejestrowaliśmy Uli po cami pożaru w gospodarstwie żarów, a straty przez nie spo ob. Kuczyńskiego. Straty wy- wodowane szacuje się na pra niosły 50 tys. zł, ale co gor- wie 5 min zł. Dla porównasz^ spaliła się również dwu- nia, w analogicznym okresie letnia dziewczynka. PGR Świe roku ub. było 181 pożarów, a pn? ' n-Tlokn U- szyno w tymże powiecie, dzie straty wyniosły 2,5 min zł. . * ieszcze dn stanu ldeaine cięcy „podpalacze" przysporzy Obserwujemy więc znaczny ale i nasza beztroska li 10 tys. zł strat. W PGR Koi czewo spłonęły obory pracowników, również podpalone przez dzieci. Straty — 20 tvs. zł. — A pożary powstałe z in nych przyczyn? , . ,. , ... , . , , , , TTT , . , wzrost 1 liczby pozarow, 1 wv lezy od poszczególnych dyrek ~r gospodarstwie Maria- nikłych stąd strat. Kolejny torów. na rawczyka w Bruskowie dU£y skok nastąpił również Prawdziwymi „beczkami pro a.ym pow Słupsk przyczyną w czerwcU- Do końca ub. ty- chu" są niektóre zakłady prze pożaru stodoły były wyłado- godnia liczba pożarów wzrosła mysłu terenowego, a ich pra-wania atmosteryczne. Brak in znów 0 iprawie 30, a straty cownicy niejednokrotnie uwa spacji piorunochronowej kosz nieomal do 10 min. ował go . 0 tys. zł. ISie od — Czym wytłumaczyć tę we za przesadę. rzeczy będzie w tym miejscu sytuację? W czerwcu chyba — Zagrożenie ze strony tu-zaapelo\\ac do rolników o Walnie przyczyniła się do te- rystów? powszechniejsze instalowanie g0 aura, ale w całym półro- — Szczególnie groźne są róż akicn instalacji tyipu lekkie- czu? ne grupy wycieczkowiczów w g0" _ — Susza jako następstwo lasach. Jest nieomal regułą, Z większych pożarów w os- długotrwałej słonecznej pogo że „na pamiątkę" swego po-tatnim okresie nie sposób po- dy, zwłaszcza w naszym po- bytu, zostawiają tam stosy pa minąć spalenia się magazynu kannie zalesionym wojewódz- pierów i .potłuczone butelki, i innych zabudowań w drukar twie, wzmaga niewątpliwie za Nie zastanawiają się nad tym, ni anilinowej w Złotowie. Stra grożenie; dlatego nasililiśmy że szkło butelkowe działa jak ty szacuje się na około 700 akcję propagandową i profllak soczewka skupiająca promie-tys. zł! Przyczyn powstania tyczną. Ale samo zagrożenie nie słoneczne i może spowo-pożsru dotąd nie ustalono, to jeszcze nie pożary. Wielu dować pożar równie dobrze Wreszcie ponad 400 tys. zł można by uniknąć, gdyby nie jak iskra z parowozu czy po-pochłonał pożar magazynów beztroska i niedbalstwo deros rzucona zapałka. GS i Kółka Rolniczego w Bo łych oraz brak opieki nad — Jakie formy działalności rzytuchomiu (oow. Bytów). W dziećmi, które jak już mówi- zapobiegawczej stosujecie? tym, przypadku podejrzewa łem, są sprawcami wielu pod- — Rozwinęliśmy szeroką ak się świadome podpalenie. paleń. cję uświadamiającą. Służą te — Ile wynoszą straty poża- — W czym przejawia się o- mu m. in. organizowane kon-rowe w gospodarce wojewódz wa. beztroska? kursy, jak ten niedawny w twa, powiedzmy od początku — Wielu rolników zaniedbu „Głosie". Zorganizowaliśmy roku? je uporządkowania swoich za konkurs szkolny, wspólnie z kuratorium. Chcemy tą drogą zachęcić młodzież do troski o utrzymywanie porządku w o-bejściach, do sadzenia drzew liściastych między budynkami. oczyszczania pasów przeciwpożarowych w obszarach leśnych itp. — To „perswazja", a kary? — Oficerowie nasi mają również prawo stosowania sankcji karnych wobec najbardziej opornych, nakładania mandatów i nakazywania pos tępowania przymusowego. Wo lelibyśmy jednak nie uciekać się do kar; niestety nie zawsze przekonywanie odnosi skutek. Witaminowy zwiad Warzywa jeszcze za drogie Czy zielony rynek jest nasy dzielnie ogrodnicze mają duże eony warzywami? Owszem, rezerwy starych ziemnia- ąle ludzie kupują niewielkie ków. Zaskoczyło to nas, gdyż ilości, bo są za drogie. Więd- nie tak dawno brakowało ich nie więc na straganach botwi na rynku. na, żółkną ogórki, a handel Z takim stanem nie mogła mimo wszystko nie spieszy się zgodzić się Wojewodzina Komi z obniżką ceny. Chociaż produ sja Cen. I słusznie. Wprowa- cenci dostarczają coraz więcej dzono więc do cennika te wa- warzyw. Np. w niektórych re rzywa, które dotąd były za jonach województwa występu drogie. Maksymalne ceny u- ją duże nadwyżki sałaty. Pro stalono dodatkowo na warzy- ducent chce ją sprzedać na- wa: marchew — 3 zł za wet po 50 groszy za główkę i 250-gramowv pęczek z nacią, gdyby ustalono cenę detalicz kalarepa — 1 zł za główkę o ną na 60 groszy, na pewno średnicy 4 cm, ogórki — 30 zł szybko by się rozeszła. Tym- i młode ziemniaki — 4,50 zł za czasem w Koszalinie główka kilogram. Nowe ceny obowią- sałaty kosztuje 1,20 zł. Za ma żują od- jutra. łą kalarepę handel żąda 2 zł, W ostatnich dniach wzrosła gdy tymczasem w woj. opol- też podaż czereśni — najbar- skim sprzedaje się od dawna dziej w woj. lubelskim i kra- po 70 groszy, a w poznańskim kowskim. W Lubelskiem płaco żają przepisy" przeciwpożaro-' kosztuje 1 zł. Podobnie jest z no producentom po 3 zł za ki gród pod kątem bezpieczeństwa przeciwpożarowego oraz zaopatrzenia się w niezbędny sprzęt. Wprawdzie nasze zagrody są w większości murowane i dlatego mniej podatne na (powstanie pożaru, ale spo ro jest jeszcze muru pruskiego i innych elementów łatwopalnych. Nie od rzeczy będzie więc przypomnieć, że istnieją odpowiednie farby uodporniające. Dysponuje nimi to Od stycznia do końca ma .rejestrowaliśmy 211 po- stronne. J p.oruno- W pegeerach ostatnio, sytu acja znacznie się poprawiła, co jest w znacznej mierze za go. "Wiele w tej dziedzinie za .PRZEZORNY ZAWSZE UBEZPIECZONY5* Psisiwwamie KONKURSU (Inf. wł.) Od jesieni ubiegłego roku trwał konkurs OW PZU, Kurato inatycznie z ruchem drogowym na skrzyżowaniach ulic. Na trzeciej pozycji ulokowała sie szkoła nr 2 w Sławnie. M. in. rium Okreeu Szkoln^n ńrńVkw SZF"OJa nr 2 W Sławnie. M. lr vo ° r^iĘki wykonanym przez uczniów ?od kryptonimem Pozorny Znako,m dr°£°wym w nvn aturze. i yptonimem „przezorny gazetkom szkolnym, rysunkom ec >cnstwem na drogach publicz województwie docen:ło wartości o co.J, wychowawcze konkursu i przystą piło do niego, (aka) CAF Kwiatkowski zawsze ubezpieczony". Zadani Wvnraeowan4nm konkursowe przewidywały wyko -P nan e przez uczniów pomocy na ukowych, związanych r bez P' ny na te same tematy, a także prac społecznych, których celem jest m. in. poprawa, bezpieczeństwa i porządku publicznego. Ostatnio odbyło się podsumowanie tego konkursu. I mie'sce zajęła Szkoła Podsta wowa w Gościnie w pow. kojo-brzeskm, która otrzymała woje wódzki puchar przechodni. Ucznio wie jej wykonali prace społeczne których wartość oszacowano na około 204 tys. złotych. Pracowali m. in. przy budwie kąpieliska, wyremontowali 720 km kw, dro g1, zbudowali przystanek autobu sowy. W szkole tej powstała dru żyna harcerska Młodzieżowej Służby Ruchu, dzieci napisały wiele interesujących wypracowań wykonały rysunki i gazetki. Drugą nagrodę zdobyła szkoła w Zegrzu w pow. koszali skim. Wyróżniła s ę ona również • war 'ościowymi czynami społecznymi uczniów. Dzieci wykonały także starannie plansze związane te- Szkoda, że stosunkowo niewie le szkół — bo ok' ło 150 w csłvm Rozmawiał: K. KOZŁOWSKI innymi warzywami. Ceny nie- logram, w detalu zaś sprzeda których warzyw w wojewódz- wano po 5 zł, natomiast w Kra twie są ostatnio wyższe od kowskiem czereśnie skupywa-przeciętnej krajowej. no po 4 i 5 zł, a sprzedawano Zwiększyła się podaż ogór- w detalu po 6,5 i 7 zł za kilo-ków i pomidorów, spadły też gram. Tak kształtowały się w skupie ceny, zwłaszcza po- ceny 17 bm, dzisiaj zapewne midorów. Sąsiednie woj. pcz- są jeszcze niższe. U nas zaś nańskie dysponuje nawet nad czereśnie sprzedaje się po 10 wyżką pomidorów, zaś nasi złotych za kilogram. To jest handlowcy z uporem utrzymu stanowczo za drogo. W kosza-ją wysoką cenę. Skandal — lińskim handlu — jak z tego bo inaczej tego nazwać nie wynika — rysuje się tenden-można — jest z młodymi ziem cja do osiągnięcia najwięk-niakami. Podaż jest duża, szych zysków, oczywiście kosz dzienny skup w kraju sięga tem kieszeni konsumenta. 250 ton. W Radymnie, Jarosła Obrazili się na nas handlów wiu i Ostrowie Wlkp. występu cy w związku z przedwczoraj ją duże nadwyżki. Są to sy- szą informacją, opisującą bała gnały CSO sprzed kilku dni, gan w skupie truskawek w ba lecz handel koszaliński w dal zach woj. warszawskiego i inszym ciągu utrzymuje wyso- nych. Dzisiaj pragniemy po-kie ceny, ograniczając w ten dać, że także nasi producenci sposób wzrost popytu. CSO w zaczynają narzekać na pódob swym komunikacie z 17 bm. ny bałagan. Oto list nadesłany zwraca wszystkim spółdziel- w imieniu plantatorów z Pos-niom ogrodniczym uwagę, że tomina, pów. Sławno. Cytuje-ceny detaliczne nie powinny my najbardziej wymowny obecnie przekraczać 4,50 do 5 fragment: „Na terenie wsi Pos zł i do tego poziomu poleca tomino mamy już 3,9 ha plan-niezwłocznie je obniżyć. Jest tacji truskawek, w większości to więc już wyraźna dyrekty- kontraktowanych w RSOP w wa. Tymczasem na straganach Sławnie. Dotychczas nikt nie spółdzielni ogrodniczych — i zainteresował się ich skupem nie tylko — ziemniaki młode od rolników. Gdy wczoraj (tj. sprzedaje się nadal po 9 i 10 14 bm. — przyp. red.) zwróci-zł. Wczoraj cena ta spadła w łem się telefonicznie do RSOP Koszalinie do 6 zł. A ziemnia w Sławnie z zapytaniem, co ki doskonale wytrzymują trans mamy robić z truskawkami, to port. Można je sprowadzać w mi powiedziano (dosłownie) — każdej ilości, nie popsują się. gotujcie sobie dżemy"... Dlaczego tak się dzieje, dowie- A skup truskawek w naszym dzieliśmy się przedwczoraj na województwie dopiero się za-posiedzeniu Woj. Komisji Cen. czyna. ihz) Okazało się, że Społem i spół W WOJEWÓDZTWIE naszym podobno jest ponad pół tysiąca młodych, samodzielnie gospodarujących rolników. Licz ba to niedokładna, oparta jedynie na szacunkach ZW Z MW, ale próżno by szukać w woje-wódzkich instytucjach innych dokładniejszych informacji. Na pytanie o młodych rolników, o liczbę gospodarstw przechodzących w młode ręce — urzędnicy i statystycy zgodnym chórem, jak sprzedawcy w sklepach, odpowiadają: „nie prowadzimy". Ten brak. rozeznania, brak informacji ma swoją wielce znamienną wymowę i... skutki. Pocieszam się jedynie, że w sytuacji gdy w województwie mamy już około 4600 gospodarstwo prowadzonych przez starusz ków, i gdy co roku przybywać nam bę dzie około 1000 gospodarstw prowadza nych przez rolnikóio, którzy przekroczą 60. rok życia, władze administracyj ne wcześniej czy później będą musiały sprawom tym znacznie więcej poświęcić uwaai. Będą musiały zapalić zielone śwatła przed młodymi, którzy przejmować będą w swe ręce prowadzę nie gospodarstw rolnych. Póki co, zachęcam i nam.axoiam odpowiedzialnych za rolnictwo do studio wania sprawozdań państwowych biur notarialnych. W sytuacji szybkiego sta rżenia się właścicieli gospodarstw rolnych, o czym zresztą pisałem już w poprzednich „zielonych notesach", niepokoić musi że tak powiem, słaby ruch ic biurach notarialnych. W biurach tych zawarto w 1965 roku tylko 216 umów o darowiznach nieruchomości wiejskich (w I kwartale 1966 — 80), 5 aktów o dział spadku i zniesienie współwłasnoś ci gospodarstw rolnych (6 — w 1 kwar tale br.) oraz 19 umów o dożywocie (9 — w I kwartale br.). Pevme jest, że liczby te nie odzwier ciedlają w pełni faktycznej sytuacji, gdyż dość często jeszcze przejmowanie gospodarstw przez młodych odbywa się bez udziału notoriusza. Są dwie, główne w zasadzie, przyczyny tego stanu, noszącego w sobie zarodek przyszłych konfliktów (choćby między rodzicami i dziećmi gdy brak umowy o warunkach dożywocia) i kłopotów (niemożliwość korzystania z różnego rodzaju ulg, czy też kredytów przez prowadzących gospodarstwa, a nie będących prawnymi właścicielami). Pierwsza to zbyt wysokie opłaty notarialne, sądowe i skarbowe związane z każdym przeniesieniem włas ności, sięgające nieraz 10 proc. wartości gospodarstwa. Druga z przyczyn — to powszechna niemal nieznajomość o-bowiązujących przepisów i niezdawa-nie 3obie sprawy ze skutków, jakimi grozi nie uregulowany prawnie stan posiadania gospodarstwa rolnego. Śmiem twierdzić, że liczba gospodarstw kupowanych, bądź przejmować Ma Do kogo się zwrócić"? nych przez młodych — mogłaby być w naszym województwie znacznie większa, gdyby zechciano przeprowadzić np. w okresie zimy powszechną akcję infor macyjną o obowiązujących przepisach prawnych, oraz gdyby wydziały rolnictwa powiatowych rad narodowych zechciały się podjąć w pełni roli informa tor a (nie czekając na podanie z nalcpio nymi znaczkami opłat skarbowych) i pośrednika. „Czytam uważnie — pisze w liście do naszej Redakcji WIESŁAW WYSOCKI z Górek, pow. Bytów — artykuły „z zie lonego notesu", a zwłaszcza te ostatnie o gospodarstwach, w których brak jest spadkobierców, czy następców. Na pew no sytuacja by się polepszyła, skoro wy starczy tylko napisać artykuł, a chętnie zgłasza się wielu, takich choćby jak ja na przykład. Wziąłbym bardzo chęt nie gospodarstwo w zamian za utrzymanie dożywotnie icłaścicieli. Mam 30 lat, jestem zdrowy i silny, znam pracę na roli i mam zamiłowanie do gospo-darstiua, ale od Państwa kupić nie mogę, bo nie mam pieniędzy". Jeden z wie lu listów, na który nie wystarczy jedy nic odpowiedzieć autorowi, że istnieje możliwość przejęcia gospodarstwa w za mian za dożywocie dla właściceli. Tak u; tym, jak też w innych podobnych przypadkach, wydziały, rolnictwa powin ny się podjąć roli pośrednika. Mają przecież wykazy gospodarstw ekonomicznie zaniedbanych, mają podania starych rolników proszących o przejęcie ich gospodarstw przez Państwo, podania których nie są w stanie pozytyw nie załatwić, które odkładają ad acta. Niemal codziennie w redakcyjnej poczcie znajdują się listy, których auto rzy proszą o informację gdzie mają się zwrócić w sprawie przejęcia gospodarstw. Pisze EUGENIUSZ NAWA-RYCZ z Koszalina. „Matka moja posiadająca gospodarstwo rolne jest już w starszym wieku i coraz bardziej podupada na zdrowiu. Ponieważ nie może już pracować w tym gospodarstwie, chce je przepisać na mnie i przenieść się do Koszalina na moje mieszkanie. Do kogo mam się zwrócić w sprawie przepisania gospodarstwa na mnie, a dó kogo w sprawie przepisania mieszkania na matkę?" Przytaczam ten list (autor otrzyma w najbliższych dniach wyczer pującą informację) celem podkreślenia problemu braku informacji o przepisach, uprawnieniach, należnych ulgach, o sposobach załatwiania przeróżnych formalności. Nie jest trudno odpowiedzieć na pytanie: „do kogo się zwrócić?" ó informacje. Adresatów wskazać łatwo. Natomiast przyznam się, że znacz nie trudniej wskazać tych, do których młodzi rolnicy mogliby się zwrócić z prośbą o pomoc w załatwianiu rozlicznych formalności. 1 co najważniejsze — pomoc tę faktycznie otrzymać. Odsyłania wszystkich petentów do ZMW, choć me neguję potrzeby interesowania się przez tę organizację sprawanii młodych rólników, nie Ttiogę uznać za wystarczające i słuszne. Takie samo zresz tą zdanie mają działacze ZMW. JOZEF KIEŁB Str. 8 GŁOS Nr 149 (4286) INFORMUJEMY D POWIADAMY ZWOLNIENIE OD PODATKU R, Z. Debrzno: Kupiłam maszynę dziewiarską. Chciałam robić swetry, skarpety itp. dla swej rodziny. Znajomi jednak proszą, aby im też robić. No i robię. Oczywiście nie za darmo. Miesięcznie zarabiam ok. 500 zł. Czy muszę płacić podatek? Jeśli Obywatelka, lub mą? płaci podatek gruntowy (w ma łych miasteczkach wiele rodzin prowadzi przecież małe gospodarstwa rolne), zwolnienie od podatku obrotowego jest oczywiste pod warunkiem że obroty z usług dziewiarskich nie przekroczą rocznie 50 tys. zł. Jeśli ani Obywatelka, ani mąż, nie opłacają podatku gruntowego, zwolnienia od pg datku obrotowego może udzielić Wydział Finansowy Prezydium PRN w Człuchowie pod warunkiem, że obroty z usłua dziewiarskich świadczonych przez Obywatelkę nie przekrc czą rocznie 20 tys. zł. W tym przypadku jednak trzeba się ubiegać o zwolnienie, tzn. wnieść odpowiednie podanie do Wydziału Finansowego Prezydium PRN w Człuchowie. (L) ZWOLNIENI OD OPŁAT PODATKU GRUNTOWEGO S. K. Sławno: Wydzierża wiłem z PFZ 1,5 ha leżącej odłogiem ziemi. Czy za pier wsze 3 lata są ulgi w podał ku gruntowym? A. B. pow. Złotów: Posiadam 0,26 ha gruntów wraz zabudowaniami. Kupu je z Bsnku Rolnego (5,50 ha. Czy zalicza się to do u-pełnorolnienia, czy też nale żeć mi się będą ulgi i jakie? Zgodnie z art. 9 dekretu o podatku gruntowym w przy padku, gdy ziemia ta leżała odłogiem co najmniej od 2 lat a umowa dzierżawna zawarta została na okres 6 lat, to za pierwsze 3 lata może być Pan zwolniony od podatku gruntowego. W przypadku gdy Wydiz. Rolnictwa i Leśnictwa w po rozumieniu z Bankiem Rolnym zakwalifikują całość ja ko gospodarstwo samodzielne to może Pan uzyskać zwolnię nie z opłaty pcdatku grunto wego nawe; do 5 lat. (zet) GOSPODARSTWO I ZASIŁEK S. W. Domisław: Mam go spodarstwo 8 hektarowe i jednocześnie jestem stałym pracownikiem fizycznym w uspołecznionym zakładnte pracy. Czy to, ic posiadam własne gospodarstwo rolne, nie powoduje utraty prawa dł zasi.ku rodzinnego? Nie, bo samo posiadanie go spodarstwa nie wpływa w naj mniejszym stopniu na prawo do zasiłku. Istotne jest to, że pracuje Pan na podstawie u-mowy o pracę na czas nie określony. (dsz> CZY NAPRAWDĘ DROGO? S. S. Jastrowie: — Zajmu ję z żoną i dwojgiem dzieci mieszkanie u prywatnego właścicielu. Mieszkanie składa się z pokoju o pow. ok. 12 m kw. i takiejż kuch ni. Wg umowy z gospodarzem płacę za mieszkanie 300 zł miesięcznie. Czy wła ściciel ma prawo pobierać tak wysoką opłatę? Czy w przypadku niepłacenia, go spodarz miałby prawo do chodzić roszczeń na drodze sądowej? Oczywiście, że miałby pra wo. Sąd nakazałby nie tylko zapłatę należności, ale też i eksmisję, gdyż właściciel naj prawdopodobniej zwróciłby s e do sądu o wyeksmitowanie niesłownego lokatora. Już zaleganie z opłatą przez o-kres dwumiesięczny uprawnia właściciela do wystąpienia do sądu o eksmisję, bez obo wiązku wskazania mieszkania zastępczego. Nawiasem mówiąc, 300 zł miesięcznie za mieszikanie dla rodziny wcale nie wydaje się nam opłatą zbyt wygórowaną, takie są mniej więcej ceny prywatne i szczę śliwy ten, k.o znajaz.e chęt nego do odstąpienia mieszka nia rodzinie z dziećmi. Bądź co bądź, zawsze to kłopot dla właściciela mieć obcych ludzi w swym domu. (dsz) JESZCZE NA TEMAT WYMIANY DOWODU OSOBISTEGO Ob. K. R. z Białogardu py tał, czy w razie zawarcia związku małżeńskiego wymiana dowodu osobistego jest obowiązkowa? Do naszej informacji na ten temat, sporządzonej w oparciu o wyjaśnienie pracownicy Biura Dowodów Osobistych KM MO zakradła się nieścisłość, którą pragniemy sprosto wać: wymiana dowodu osobis tego po zawarciu związku mai żeńskiego jest obowiązkowa tylko dia kobiet. Mężczyznom wystarczy odpowiedniej treści adnotacja w dotychczasowym dowodzie, (b) O WYPRAWKĘ DLA NIEMOWLĘCIA Czytelniczka z Koszalina: Jakie formalności trzeba załatwić, aby otrzymać wyprawkę dla niemowlęcia? Należy zaopatrzyć się w Wy dziale Zdrowia i Opieki Społecznej Prezydium MRN w od powieclni formularz, z którym kobieta ciężarna udaje się do Poradni K w Miejskiej Przychodni Obwodowej. U-zyskane na formularzu zaświadczenie lekarza o stanie ciąży, jak również zaświadczę nie o wysokości zarobków z za kładu pracy (zaznaczamy, że wysokość wynagrodzenia musi być stwierdzona bardzo czytel nie podpisem głównego księgo wego, o ile nie ma pieczątki) — należy przedstawić w Wydziale Zdrowia i Opieki Społecznej Prez. MRN, który zadecyduje, czy wyprawka przy sługuje. (dsz) OPŁATA ZA WODĘ F. R. — Krajenka. Czy Prezydium MRN słusznie ściąga od nas opłaty za wodę, pobieraną przez miesz-kariców z kranów ulicznych, a dostarczaną tam przez hy drofor miejski? Urządzenie wodociągowe na leży do Prez. MRN, które zobowiązane jest zgodnie z art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 17 II 1960 r. o zaopatrywaniu ludności w wodę, do utrzymania tego urządzenia w stanie zdat nym do użytku. Otóż za dostar czaną wodę z urządzeń wodo ciągowych Prez. MRN ma pra wo pobierać opłaty, które sa traktowane na równi z podatkami i w razie zwłoki w zapłacie ma prawo ściągnąć należność od dłużnika w drodze egzekucji administracyjnej. (Pol) POWSZECHNA SPÓŁDZIELNIA SPOŻYWCÓW „PIONIER" W KOSZALINIE ul. Pol. Października 32 PRZYJMUJE ZAPISY NA ROK SZKOLNY 1966/67 w zawodzie Warunkiem przyjęcia jest ukończenie szkoły podstawowej oraz 14 rok.życia. W czasie trwania nauki uczniowie otrzymują wynagrodzenie w wysokości przewidzianej przepisami dla pracowników młodocianych. K-1705-0 PPiUR „KUTER" W DARŁOWIE UL. KONRADA ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na remont budynku sieciami. W przetargu mogą wziąć udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Dokumentacja techniczno--kosztorysowa znajduje się w Dziale Głównego Mechanika, gdzie też należy składać oferty do dnia 27 VI 1966 r. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-1707 PGR WARTKOWO POW. KOŁOBRZEG ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie remontu kapitalnego budynku administracyjnego. W zakres prac wchodzą następujące roboty: murarskie, malarskie, dekarskie oraz wymiana instalacji elektrycznej, wod.-kan. i c.o. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 8.VII.1966 r. o godz. 12. W przetargu mogą brać udział instytucje państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzega się prawo wyboru oferenta lub unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-1693 HURTOWNIA WPIIS W KOSZALINIE, UL. BOCZNA 4 ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie magazynu z elementów prefabrykowanych o pow. 650 mr w Kołobrzegu, przy ul. Szosowej 96. Koszty budowy 500 tys. zł. W przetargu mogą wziąć udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Termin wykonania magazynu do 30 listopada 1966 r. Oferty należy składać w biurze Hurtowni WPIIS Koszalin, Boczna 4, w terminie do dnia 5 lipca 1966 r. Ślepy kosztorys i dokumentacja do wglądu w dziale adm. Hurtowni WPHS Koszalin. Otwarcie ofert i przetargu nastąpi w dniu 6 lipca br., o godz, 10 w biurze Hurtowni WPHS Koszalin, ul. Boczna 4. Zastrzega się prawo wyboru oferenta bez podania przyczyn, K-1698-0 DYREKCJA MIEJSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA GOSPODARKI KOMUNALNEJ W BYTOWIE UL. CMENTARNA 1 ogłasza PRZETARG na wykonanie remontu bieżącego w tut. Przedsiębiorstwie w roku bieżącym następujących robót: wykonanie ścianki działowej (1/2 cegły w biurze) wymianę podłogi drewn. w stołówce o wymiarach 4X3,5 m, naprawę dachów przez uzupełnienie odeskowania oraz smołowania, wyczyszczenie, częściowa wymiana i naprawa rynien dachowych oraz spustowych, przeprowadzenie remontu na pomieszczenie garaży oraz warsztatu, malowanie pomieszczeń biura oraz hotelu, doprowadzenie instalacji elektrycznej do i pomieszczeń garaży oraz oświetlenie zbiornika. Do przetargu zaprasza się przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty zalakowane w kopertach należy składać w sekretariacie MPGK w terminie 15-dniowym od ukazania się niniejszego ogłoszenia w prasie. Terminy wykonania w/w remontu do dnia 20.IX.1966 r. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 12 lipca 1966 r. o godz. 10 w biurze tut. Przedsiębiorstwa. Zastrzega się prawo wyboru oferenta i unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. Bliższych informacji i wyjaśnień udzieli Dział Techniczny. K-1709-0 r. ''Yrn ' ' is Nareszcie do czcgoś siq przydał! Rys. Henry BLANC KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO OBROTU PRODUKTAMI NAFTOWYMI CPN z siedź, w SŁUPSKU UL. GRODZKA 6 tel. 32-00 ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie robót budowlano-montażowych i instalacyjnych rozbudowy stołówki przy ośrodku kolonijnym CPN w Mrzeżynie pow. Gryfice. Termin wykonania robót a) rozpoczęcia 1 wrzesień 1966 r. b) zakończenie 31 grudzień 1966 r. Dokumentacja techniczno-robocza wraz z ślepymi kosztorysami do wglądu w Dziale Inwestycji w/w Przedsiębiorstwa, pokój nr 20, tel. wewn. 10, każdego dnia z wyjątkiem świąt od godz. 9 do 15. Oferty z podaniem cen i terminów wykonania robót w zalakowanych kopertach należy składać lub przesyłać pocztą pod adresem KPOPN CPN Słupsk w terminie do dnia 20 lipca 1966 r. Komisyjne otwarcie ofert nastąpi w Dyrekcji KPOPN CPN Słupsk przy ul. Grodzkiej 6 pokój 19 w dniu 23 lipca 1966 r. Dyrekcja przedsiębiorstwa zastrzega sobie prawo wyboru oferenta lub unieważnienie przetargu bez podania przyczyn. K-1708 NADLEŚNICTWO PAŃSTWOWE KARNIESZEWICE p-ta Sianów, pow. Koszalin ogłasza PRZETARG na wykonanie remontu kapitalnego budynku mieszkalnego. Zakres prac obejmuje nastepujące roboty: odgrzybieniowe, murarskie, ciesielskie, stolarskie, elektryczne, instalacji centralnego ogrzewania oraz malarskie. Termin wykonania: rozpoczęcie natychmiast po przyjęciu oferty — zakończenie robót do dnia 30 X 1966 r. Kosztorys do wglądu w biurze Nadleśnictwa. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Oferty w zalakowanych kopertach należy składać pod powyższym adresem do dnia 5 VII 66 r. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 6 VII 1966 r. Zastrzega się prawo wyboru oferenta bez podania przyczyn. K-1710 PGR WARTKOWO P-TA ROBUN POW. KOŁOBRZEG zatrudni na tychmiast RODZINĘ do pracy w oborze wydojowej. Wymagane są min mum dwie osoby do pracy. Szkoła 8-klasowa na miejscu, sklep GS, połączenie PKS w kierunku Kołobrzegu, Białogardu, Świdwl na na miejscu. Mieszkanie 3-pokojowe skanalizowane. K—1694 REJONOWA DYREKCJA INWESTYCJI MIEJSKICH W SŁUPSKU AL. SIENKIEWICZA 18 zatrudni natychmiast INŻYNIERÓW LUB TECHNIKÓW BUDOWLANYCH I SANITARNYCH z uprawnieniami na stanowiska insp. nadzoru. Warunki płacy do uzgodnieni i w Dyrekcji. K—1699 WOJEWÓDZKIE ZJEDNOCZENIE PRZEDSIĘBIORSTW PAŃSTWO WEGO PRZEMYSŁU TERENOWĘGO W KOSZALINIE zatrudni na tychmiast w podległym przedsiębiorstwie F—ce Cukrów „Bogu-sławka" w Koszal:nie, ul. Asnyka 18 Z—CĘ DYREKTORA D.S. TECHNICZNYCH I GŁOWNEGO KSIĘGOWEGO. Warunki pracy i do uzgodnienia na miejsc*. K—J69»— 4ł PREZYDIUM RADY ROBOTNICZEJ PRZEDSIĘBIORSTWA ROBÓT INSTALACYJNO--MONTAŻOWYCH BUDOWNICTWA ROLNICZEGO W KOSZALINIE UL. MORSKA 49 zawiadamia, że PRZYSTĘPUJE DO PODZIAŁU FUNDUSZU ZAKŁADOWEGO ZA ROK 196J>. LISTY NAGRÓD są wywieszone na tablicy ogłoszeń w biurze Przedsiębiorstwa i do wglądu w Radzie Zakładowej DO DNIA 27 CZERWCA 1966 r. Ostateczny termin składania ewentualnych reklamacji upływa Z DNIEM 9 LIPCA 1966 R. Reklamacje należy zgłaszać do Rady Zakładowej naszego Przedsiębiorstwa, pokój nr 16. Po upływie terminu — reklamacje nie będą uwzględniane. K-1701-0 ZAKŁADY SPRZĘTU INSTALACYJNEGO A—22 W SZCZECINKU, UL. 28 LUTEGO NR 34, zatrudnią natychmiast 6 TECHNIKÓW MECHANIKÓW, JEDNEGO PRACOWNIKA NA STANOWISKO RE WIDENTA ZAKŁADOWEGO — wymagane wyższe lub średnie wy kształcenie ekonomiczne oraz odpowiednia praktyka. Warunki pra cy i płacy do uzgodnienia w Dziale Kadr n. Zakładu, a tak że zgłoszenia prosimy kierować do w. w. działu. K—1675—0 KOŁOBRZESKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANO-MONTAZO WE W KOŁOBRZEGU, UL_ CHOPINA NR 5, przyjmie do pracy natychmiast następujących pracowników: każdą liczbę MURARZY, TYNKARZY, BETONIARZY I ROBOTNIKOW NIEWYKWALIFIKO WANYCH. Dla przybyłych pracowników posiadamy przygotowany front pracy a ponadto dla fachowców i całych brygad płacimy do datek za rozłąkę. Warunki pracy i płacy wg UZP w budownictwie. Zapewnia się bezpłatne zakwaterowani:? w dobrz3 i nowocześnie urządzonym hotelu robotniczym. Całodzienne wyżywienie wynosi od 18 d4/65, wydaną przez Liceum Ogólnokształcące im. Wł. Broniewskiego. Gp-ibOC SZKOŁA Ćwiczeń przy Liceum Pedagogicznym Słupsk zgłasza zgubień,e legitymacji szkolnej ucz nia Wacława Żukowskiego. Gp—1807 SZKOŁA Podstawowa nr 10 w Słupsku zgłasza zgubieni legity macji na nazwiska: Teresa Kii mek, Jerzy fcatowsk', Wanua Noj kiewicz, Stanisław Sowa i Adam Świderski. Gp—1S09 ZGUBIONO kartę rejestracyjną pojazdu EK 79—42, na nazwisko Michał Wędziagolski. Gp—1803 PRZYJMĘ ucznia do warsztatu ślusarsko — samochodowego. Ko szalin. Kasnrowicza 4, Siewniak. Gp—1806 ZATRUDNIĘ fryzjerkę damską. Zakład Fryzjerski Sarbinowo — Grabowska. Gp-1810 SPRZEDAM komplet meblowy sypialniany, 1 biurko i bibllotecz ke. Dziel, Koszalin, ul. Młyńska 50. Gp—1811—0 SPRZEDAM szelak naturalny. Słupsk, Grodzka la m. 12, po go dżinie 15. Gp—1812 JAWĘ 250 sprzedam. Słupsk, Ja giełły 1/24. Gp—1813 SPRZEDAM pianino union — krzyżowe, płyta z brązu. Ustka, Bieruta 2, Krystyna Król. Gp—1814 SPRZEDAM skodę-spartak oraz pianino — płyta metalowa. Słupsk, Kaszubska 13, tel. 23—39. Gp—1786 LIGA Obrony Kraju, Ośrodek Szkolenia Kierowców Zawodtł-wych w Słupsku przyjmuje za-p;sy na kurs kat. 111 i IV. Otwar cie kursu dnia 23 06 1986 r. o godz. 17. Zapisy przyjmuje biu ro Ośrodka oil godziny 8 — 15, Słupsk, ul Wojska Polskiego 1. K—1645—0 BUDUJĄCYM prywatnie elementy stropowe DZ3-T27 DMS ogrodzeniowe — nadproża — pustaki ścień ne — garaże oraz różne elementy dostarczy bez wyczekiwania Wytwórnia Prefabrykatów w Szczecinku, Koszalińska 75, tel. 24-72 — Krukowski. G-1645-0 DO PRZETARGU POM W ŚWIDWINIE dotyczącego robót przy barakach drewnianych nie podano omyłkowo następującego tekstu: „Do przetargu zaprasza się przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i pry watne posiadające uprawnienia do wykonywania o-ferowanych robót" Za pomyłkę przepraszamy. i iGŁOS Nr 149 (4286)i Str. 7 Główna ulica w Słupsku. Tutaj w różnych godzinach dnia rozsiadają się sprzedawcy ze swoimi kramami. Je żeli sprzedają kwiatki — akceptujemy i popieramy. Ale skoro są to rupiecie w postaci świecidełek i jeleni na rykowisku — proponujemy stanowczo zabronić. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Widoczny na zdjęciu pod parasolem. Fot. A. Maślankiewicz Ma " " . Śląsk I do Ustki Jak już informowaliśmy — na koloniach Inspektoratu O-światy przebywać będzie w I turnusie 400 dzieci. Pojadą one do Szklarskiej Poręby i Sobie szowa. Wyjazd nastąpi w ponie działek 27 czerwca. Zbiórkę dzieci ze szkół podstawowych od nr 1 do 10 włącznie wyzna czono na dziedzmcu Szkoły Podstawowej nr 5 w Słupsku — o godz. 15. Muślę, uięc piszę Pani nie Redaktorze! Wędkarze z Ustki przysłali do mnie list, w którym pytają czy wid.ziałem kiedyś rzekę — zupę. Dlaczego nie — powiadam — czy tając ten list. Wisła, Odra to przecież diuie takie zupy. Tylko tyle, że nie słone. Ale za to gęste jak nie szczęście. Nigdy jednak nie przypuszczałem, że Słupia nale ży również do grupy zupo-watych. Przyznaję, że daw no nie błądziłem nad jej brzegami i widocznie u-szedł mej uwagi proces przeobrażenia. Dziękuję więc wędkarzom, którzy ob jaśnili mnie w tej sprawie. Po otrzymaniu listu z miejsca „wyrwałem," nad Słupię, w okolice Bydlina. Myślałem, że w takiej odległości od Słupska trochę oczyści się ta kartoflanka. A tu, Panie Redaktorze, mym oczom ukazuje się do słownie rynsztok. Uroniłem więc łezkę nad smutnym lo sem rzecznych rybek i po powrocie napisałem do Pana ten oto list. W imieniu ryb, rzecznego zielska, wędkarzy i tych którzy lubią spacery nad rzeką, protestuję przeciwko ściekom. A wszystkich tych którzy aprobują rurki w brzegach z których przez cały dzień i noc spływają z zakładów i fabryk nieczystości — proponuję trzy razy zanurzyć z głową w nur tach rzeki. Metoda na pew no średniowieczna ,ale sku tek gwarantowany. W pier wszej zaś kolejności propo nuję „uraczyć" autorów ścieku instalowanego ostatnio w okolicach budowanego kąpieliska. Jak Pan zapewne, Redaktorze, przypuszcza, nie robiono tego z myślą o uprzyjemnieniu ką pieli w rzece. A w tym właśnie miejscu aż rojno. Przesyłam Panu konwaliowe perfumy i życzę miłe go spaceru nad rzeką. W środę, 29 czerwca, w tym samym miejscu zgromadzą się dzieci ze szkół podstawowych powiatu oraz szkół ćwiczeń Liceum Pedagogicznego i Studium Nauczycielskiego wyjeżdżające na kolonie do Ustki. Wszystkie dzieci muszą mieć legitymacje szkolne. We wtorek, 28 czerwca prze widziane jest rozpoczęcie zajęć na półkoloniach. W szkole Podstawowej nr 2 przy ul. H. Pobożnego zbierze się o godzinie 8 — 150 dzieci zakwalifikowanych na I turnus. W tym samym dniu w Szkole Ćwiczeń LP nastąpi otwarcie półkolonii TPD dla 100 dzieci. Kolonie letnie organizują także dla dzieci swych pracow ników — zakłady pracy. I tak: Fabryki Mebli mają ośrodek kolonijny w powiecie drawskim, PKP — w Mielnie i Ko rzybiu, Rejon Przemysłu Drzewnego — w Dźwirzynie, Zakład Energetyczny — w Ust ce, „Arged" w Lubuczewie itp. (ex) We Wrzącej dom kultury jeszcze w lipcu br. Gromada Wrząca stanowi do tej pory przysłowiową „białą plamę" na kulturalnej mapie powiatu. Nie może* rozwinąć szerszej działalności biblioteka mieszcząca się kątem w budynku szkolnym, ani klub „Ruch" mający swą siedzibę w pomieszczeniu przeznaczonym do rozbiór ki. Trzy lata temu mieszkańcy gromady rozpoczęli w czynie społecznym budowę Wiejskiego Domu Kultury. Inwestycja realizowana była przy pomocy władz powiatowych ze zmień nym szczęściem. Obecnie kło poty natury technicznej przezwyciężono i budowa znajduje się w końcowej fazie. Zainsta lowano już centralne ogrzewa nie, doprowadzono wodę. Pozo stało ułożenie posadzek, mało wanie ścian i poprawienie u-sterek w tynkach zewnętrznych. ^ Otwarcie placówki nastąpi, jak nas powiadomiono w Wy dziale Kultury na Miasto i Po wiat — 21 lipca br. Znajdą w nie] pomieszcze- Tadzio Dera kilkakrotnym LAUREATEM Tadzio Dera, uczeń klasy trzeciej Szkoły Podstawowej nr 5 zdobył, jak już informowaliśmy, pierwszą nagrodę w dziecięcym konkursie rysunków na płycie chodnikowej. Nie było to jego pierwsze wy różnienie. Rok temu Tadzio za jął pierwsze i drugie miejsce w konkursie rysunkowym o tematyce przeciwpożarowej or ganizowanym w Koszalinie. Niedawno Tadzio Dera zadziwił swymi zdolnościami pla stycznymi jurorów konkursu rysunkowego na temat Tysiąc lecia Państwa Polskiego. nie, oprócz Wiejskiego Domu Kultury z salą widowiskową na 200 miejsc, Biblioteka Gro madzka i Klub Prasy i Książ ki „Ruch". (ex) jjpdarzenia Na ulicy Poznańskiej niedale ko tartaku — samochód marki sy rena prowadzony przez Stefana N. ze Słupska potrącił jadącego na rowerze Stanisława Ń. Rowe rzysta doznał stłuczenia lewej rę ki. Po założeniu w ambulatorium pogotowia opatrunku — Stanisław N. udał s'ę do domu. Podobny wypadek wydarzył się we wsi Boleslawice. Tu potrąco ny został przez samochód marki syrena należący do Zbigniewa A. — Mieczysław T. Lekarz stwierdził stłuczenie głowy i wstrząśnienie mózgu. Poszkodo wany rowerzysta przebywa w szpitalu. Na trasie Zimowiska — Ustka uległ wypadkowi samochód mar ki star (wywrotka), należący do słupskiej bazy Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Transportowo--Sprzętowego Budownictwa. Kie iowca tego samochodu Włodzimierz J. jadąc nieostrożnie wpadł na przydrożne drzewo i wóz sto czył się do rowu. Ofiar w ludziach nie było, natomiast pojazd uległ dość znacznemu uszkodzeniu. We wsi Izbica, 12-letnia Zofia S. przez nieuwagę wsadziła pra wą rękę w tryby sieczkarni. Dziewczynka raniła sobie palce. Lekarz pogotowia przewiózł ja do szpitala. Wczoraj, we wczesnych godzinach rannych, na stacji PKP w Damnicy zapaliły się w jednym z wagonów towarowych worki z suszem. Kilka z nich spłonęło. - WRÓCIM PRACOWNIA RZEZBIARSKA ZAPRASZA AMATORÓW W budynku Sceny Amatora (stary teatr) Powiatowego Domu-Kultury uruchomiono ora cownię rzeźbiarską. Prowadzić ją będzie instruktor — mgr Anna Knihinicka. Pracownia zaprasza do siebie wszystkich amatorów interesujących się rzeźbą. Zajęcia odbywają się w poniedział ki od godz. 18. KTWG OBRADUJE Dziś, w sali nr 73 słupskiego ratusza odbędzie się konfe rencja sprawozdawczo-wybor-cza Oddziału Koszalińskiego Towarzystwa do Walki z Gru źlicą. Obrady rozpoczną się o godz. 12. „Szwagrowie" Ćwiczenia pokazowe Wojewódzki Sztab Wojskowy i Powiatowy Sztab Wojskowy w Słupsku prowadzą w dniu 25 czerwca br. ćwiczenia pokazowe, w których będą bra ły udział drużyny sanitarne PCK, oddziały straży pożarnej i inne siły układu terytorialnego. Uruchomione zostaną syreny alarmowe między godziną 11—12 na kilka minut. 20-lecie Siedzimy w małym gabinecie kierownika szkoły. Za oknami biegają uczniowie. Tam, gdzie zaczyna się teraz boisko sportowe stał rząd ba raków. Czarne dachy, brudno--buraczkowe ściany. Między barakami w jesieni rozpływało się gliniaste boisko. Właśnie w tych barakach, w roku 1946, powstała Szkoła Powszechna nr 4. Kierownik szkoły — Stanisław Kiejdo wyjechał do Koszalina załatwić harcerskie sprawy. Jego zastępca Ludwik Rzeczkowski przerzuca stronice szkolnej kroniki. Skrupu latnie odnotowywane są tu wszelkie wydarzenia. Ale kro nikarza o niektórych sprawach zapomnieli, nie może ich również pamiętać pracujący od sześciu lat w tej szko le pan Rzeczkowski. Natomiast pionierki — lub jak je żartobliwie nazywają w tej szkole „dwudziestolatki" — Helena Stogniew oraz Elżbie ta Maślankowa — mają żywo w pamięci te pierwsze dni. — Zaczynaliśmy w subloka torce — mówi pani Helena Stogniew. Pod jednym dachem z pracującą już na pełnych obrotach szkołą nr 3. Po 2 czerwca br. do Komendy Miasta i Powiatu MO wpłynął mel dunek o kradzieży z ul, Wita Stwosza ciągnika marki ursus wraz z przyczepą i narzędziami rolniczymi. W wyniku kilkudmo wej penetracji terenu — funkcjo nariusze milicji natrafili na slarl sprawców kradzieży. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy wsi Łosi no — szwagrowie: 25—letni Józef Bilski i 28-letni Janusz Ko walski. Kczebrany na cztfści c.ą; nik znaleziony został w losie między Łosmem i Krępą. Podczas rewizji w wspólnie zajmowanym przez szwagrów mieszkaniu funk cjonariusze MO natrafili na ist ny magazyn najprzeróżniejszych rzeczy |)ochodzących z... 14 kra dzieży dokonanych przez nich w okresie ostatnich dwóch lat. Bil ski i Kowalski, notowani już kil kakrotnie w kronikach, kradli co pod rękę ijodeszło. Stąd też tem przenieśliśmy się na dzie więć lat do owych baraków. Pierwszym kierownikiem szko ly był Henryk Zdunek — czyta my w kronice. Oprócz wspomnia nych nauczycielek, które wytrwa ły do dziś zaczynały wówczas na uczanie w tej szkole: Maria Trat tnig, Irena Sułek, Stefania Buć oraz Stanisława Mroziewska. Ta skromna garstka pedagogów u-czyla 177 dzieci. Schodziła się dz.eciarnia do tej szkoły z całe go dzisiejszego Zatorza oraz z okolicznych wsi. Po dwóch latach nastąpiła zmia na kierownika szkoły. Na krót ko objął to stanowisko Hilary Radtke. W rok później kierowni na strychu, w stodole i innych pomieszczeniach znaleziono pierzyny, części motocyklowo,, pral ki, piłki, różną bieliznę, silniki itp. Przy okazji wyszło na jaw, że szwagrowie byli również sprawcami kradzieży w nocy z 12 na 13 lutego br. samochodu osobowego marki consul na szko dę jednego z mieszkańców Kobył nicy. Właśnie tym samochodem udali się jeszcze tej samej nocy do Kruszyny, gdzie włamali się do miejscowego sklepu GS. Część łupu z * tego włamania odzyska no podczas rewizji. Bilski i Kowalski przebywają w areszcie tymczasowym. Sprawy ich licznych włamań są obec nie przedmii/tem wnikliwego śledztwa prowadzonego pod nad zorem Prokuratury Powiatowej. (o) dzy barakami nowy budynek szkolny. Pierwsza powojenna no wa szkoła w Słupsku. Ileż to by ło radości kiedy z ciemnych, zim nych barakowych klas przenoszo no się do jasnych w nowym budynku. Dziś szkoła pracuje systemem gabinetowym. Warto wspomnieć, że i ten system wprowadzono w niej najwcześniej. Nie obawiano się więc w „czwórce" nowości i eksperymentów, mimc^ iż cz.i sem nastręczały sporo kłopotów. Dobiega końca 20 rok nauki w tej szkole. Pojutrze rozdanie świadectw. Jest więc okazja do podsumowań. Odpowiednia chwi la by spojrzeć wstecz, na przeby kolejarskiej „czwórki" kiem został Stanisław Kiejdo, zamiłowany pedagog a przede wszystkim przyjaciel harcerstwa. Szybko więc rozwinęło s;ę w szkole harcerstwo i dziś, jak to się mówi w statystyce, „czwórka" jest najbardziej „uharcerzoną" szkołą. W roku 1948 „czwórce" na dano imię Polskiego Kolejarza, a pracownicy PKP przejęli patronat nad szkołą. Od tamtych czasów datuje się ścisły kontakt patrona z uczniami i nauczycielami. Rodzi-ce-kolejarze pomagają w organizowaniu imprez, wycieczek, uczestniczą w pracach komitetu rodzicielskiego. Od wielu lat przewodniczącym tego komitetu jest kolejarz z zawodu. W kolejarskiej dzielnicy — kolejarska sokoła. 11 lat temu — a więc to już tak dawno — wybudowano mię tą drogę. Ponad 1200 absolwentów opuściło ściany szkoły. Wczoraj w „czwórce" świę towano 20-lecie szkoły. Przybyli przedstawiciele władz, zaproszono byłych kierowników, emerytowanych nauczycieli, delegacje z innych szkół. Zebrała się ponad 700-osobo-wa grupa młodzieży oraz 28 nauczycieli. Były zasłużone nauczycielki: Helena Stogniew Elżbieta Maślankowa, Wanda Tuzikowa, Irena Majda oraz Maria Roszak. Świętował tak że ten dzień nierozerwalnie związany ze szkołą od 16 lat woźny Albert Lipnicki. Po przemówieniach odbyły się igrzyska sportowe, występy artystyczne, a wieczorem zabawa pod lampionami na szkolnym dziedzińcu, (am) POCZTY UZNANIE DLA MO W USTCE Bardzo prosimy o opublikowanie naszego listu, gdyż chcemy w nim złożyć uznanie Posterunkowi MO w Ustce. 9 bm., około godz. 17, dokona no kradzieży różnych naszych rzecz-"' znajdujących się w dom ku campingowym należącym do DW „Czarodziejka". Szybka i sprawna akcja MO sprawiła, że jeszcze tego samego dnia ujęto sprawców kradzieży, a zrabowane rzeczy powróciły do poszkodo wanych. Za tak szybką i skutecz ną interwencję serdecznie dziękujemy. . ^ J . T. i H. Gdancowie wczasowicze z Poznania NIEGRZECZNY KIEROWCA 3 czerwca, o godz. lii.50 wsiadłam do autobusu linii nr 2 (numer boczny 39) — kursującego na tra sie Ryczewo — ulica Szczecińska przednim pomostem, gdyż miałam na ręku dwuletnie dziecko, a 10-letnia córka niosła mi torbę z zakupami. Za mną wsiadł również mężczyzna w mundurze PKS. Kierowca autobusu w niezbyt grzeczny sposób zażądał, aby moja starsza córka wysiadła. Nie pozwoliłam na to, gdyż uważałam, że to krzywdzi moją córkę. Kierowca przez dłuższy czas nie chciał ruszyć z przystanku. Pa sażerowie wystąpili w mojej ob ronie i zauważyli, że raczej męż czyzna powinien wysiąść. Wresz sie kierowca ruszył, ale w czasie jazdy ubliżał brzydkimi słowami pasażerom. Jadące w autobusie kobiety stwierdzały, że kierowca ten już nieraz podobnie się za chowywał. Nam matkom jest szczególnie przykro, że słyszą ta kie brzydkie słowa nasze dzieci, których' uczymy grzeczności. Regina Jasnoch Podpisane przez dwóch świadKOw JESZCZE O CENIE SPIRYTUSU 25 maja br. ukazała się w „Głosie" notatka pit. „Ile kosztuje spirytus", na którą Wydział Prze mysłu i Hand. Prez. MRN w Słup sku udzielił nieścisłej informacji Zgodnie z uchwałą Prezydium MRN w Słupsku dopłata do 1/2 litra pirystusu wynosząca 4 zł. — odprowadzana jest do budżetu MRN, a nie na SFOS. Natomiast 1 zł od butelki, przeznacza się na fundusz budowy szkół. Kwotę tę pobiera się na podstawie zezwolenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Sekretarz Wojewódzkiego Komitetu SFBSil Irena Środkowa RENCIŚCI DZIĘKUJĄ Kierownictwo i Rada Pensjonariuszy Państwowego Domu Ren cisttów w Słupsku za pośrednictwem „Głosu" wyrażają podziękowanie dyrekcji i Radzie Robotniczej MPK za przydzielenie 5 czerwca autobusu, którym nasi pensjonariusze odbyli bardzo ciekawą i przyjemną wycieczkę do Kluk. Jednocześnie prosimy o podziękowanie przewodniczce PTTK p. Krystynie Marczyk za bezinteresowną obsługę wycieczki. GDZIE KIEDY ^TEIEFOBIW 97 — MO. 98 — Straż Pożarna, 95 —Pogotowie Ratunkowe. Dyżury Apteka nr 32 przy ul. Zt Lip ca 15, tel. 28—44. gifWIFAWA klub empik" orzy ul. Zamenhofa — wystawa „Architektu ra słupska w grafice mgra Miro sława Jarugi". i-omorza ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. łó do 16. rwitio milenium — Dwaj z Teksasu (usa, od lat 11) panoram. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.36. POLONIA — Uciekinier w pości gu (fiński, od lat 14). Seanse: 14, 16.15. 18.30 i 20.45. GWARDIA — Hud syn farmera (USA, od 1. 16) panoram. S' o ffodz t' 30 1 20. WIEDZA — godz. 17 — Mary narz z komety (radz. od 1. 12)-Godz. 19 — O życie dla Ruth (ang. od L 16). USTKA DELFIN — Czarny tulipan (fr., od lat 14) panoram. Seanse o godz. 18 i 28. GŁOWCZYCB STOLICA — Umarli milczą 1. se ria (NRD, od lat IB). Seans o godz. 20.30, program ii na dzień 23 bm. (czwartek) 5.30 Stan pog. i Wiad. 5.36 Muz. 6.10 Program dnia. 6.20 Gimn. ę.30 Stan pogody i Dzień. Por. 6.40 Skrzynka posz. rodzin PCK. 6.45 Radio-reklama. 7.00 Muz. 7.30 Stan pogody, Dzień. Por„n. i Przegląd prasy. 7.45 „Jak daleko do Opola" 8.15 Rad. kurs jęz. franc. — wyższy. 8.30 Stan pog. i Wiad. 8.35 „O si^m godzin na dobe" aud. 8.55 ..Konc. dnia". 9.40 ..Nim się ksigż ka ukaże" — L. Pasternak. 10.00 Wiad. 10.05 Konc. Ork. PR w Krakowie t>od dyr. S. Hasa. 10.50 ..Pick nv statek frasm. oow. H. Snopkiewicz. 11.10 ..Posteo w sosnodar stwie domowym" aud. Korn. Goso Dom. Lisi Kobiet. 11.90 Konc. żv C7oń 11.R* Sfor) -"-Ad. 11 P7 czasu i hejnał. 12.06 „Z kraju i ze świata" wyd. ooł"rf. 19.25 „Hej Ja nie. Janie zielonv" aud. sł.-muz. 13.00 Konc. z taśm nadesłanych przez radiofonie jtisrosł. 13.30 ..Książki. któr<* na was czekała". 14.00 Konc. estrad 14.45 ..Błękitna "tafeta". 15.00 Muz. rozr. 15.30 DJa dzieci z cyklu :..Soiewamy i bawimy sie na wakacjach". 1(5.00 Wiad. Ti.05 Publ. miedz. IR. 15 Kon '■ert. IK.^0 ..iw* w. 19.90 Dobranoc. 19.30 Dziennik TV. 20.00 ,,Obcv" franc. program baletowy (lokalnie). 20.15 ,.3t stopni w cieniu". — film fab. prod. CSRS. 91.35 ..Miniatury". 29.00 Dziennik TV. 22.10 „Uśmiechnięty rneżcyz na" (wyznanie mordercy) —film prod. NRD. PROGRAMY OŚWIATOWE 16.25—22.00 Lekcia jęz. franc. — powtórzenie (z Poznania). „Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego" w Koszalinie — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefony Redakcji w Koszalinie: centrala 20-34 i 20-35 (łączy ze wszystkimi działami). Wydawnictwo Prasowe „Głos Koszaliński" RS W ..PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego Sc. „Glos Słupski" Słupsk pl. Zwycięstwa 2. I piętro. Telefony: sekretariat (łączy 1 kierownikiem Oddziału) — 51-95: dział ogłoszeń — 51-95: redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 12,50 zł. kwartalna — 37.50 zł, roczna — 150 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono KZGraf.. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. g_4 02 ■SSHEBKflB Str 8 E WSZYSTKICH FLOTACH przyjęty jest zwyczaj oddawania honoru banderze przy wchodzeniu na okręt i schodzeniu z niego. Marynarz schodząc z okrę tu zatrzymuje się na chwilę w miejscu, gdzie trap dotyka pokładu, zwraca głowę w kierunku bandery i salutuje. Osoby cywilne — wyłącznie mężczyźni — w podobnej sytuacji zdejmują nakrycie głowy. Kobiety, chociaż zwolnione są od obowiązku oddawania honoru banderie, muszą pamiętać, że podczas przechodzenia po trapie obowiązuje spokój i powaga. świata csrne, prawdziwe Komandor por. Henryk Kalinowski był podczas wojny Ł o ł n ie r z era z m o t o r y z o wa ne g o ba ta' i on u most ow o-pon ton owe go. Uczestniczył w dniu 27 lu tego 1945 r. we wbijania pierw szego polskiego słupa granicz nego w Czeiinie nad Cdrą. Wraz z żołnierzami I DP brał udział w walkach o Berlin. Po zdobyciu Berlina na odwrocie znalezionej w Kancelarii Rzeszy hitlerowskiej mapy szta bowei, napisał przy biurku Hi tlera podanie o' przyjęcie do Polskiej Partii Robotniczej. Po darie to do dziś znajduje sit? w aktach partyjnych komandora. r, SPORT banaerze! Zakładowe Biuro Konstrukcyjne Gdyńskiej Stoczni Remontowej opracowało nowy typ holownika portowego Ma on sinik produkcji NED o mocy tOO KM i nasitawną śrubę obrotową. Próby eksploatacyjne przeprowadzone na morzu wypadły bardzo dobrze. Na zdjęciu nowa jrdnostka przy nabrzeżu wyposażeniowym. (CAF — Kosycarz) Tradyc;e marynarskiego munduru Elegancki mundur marynarski nie jest tworem talentu ludzi zawodowo projektujących stroje i mundu ry. Projektowało go w ciągu wieków samo życie. Czapka marynarska powstała z mariażu chusty, jaką jeszcze w XVII wieku wiązali sobie na głowach oraz półokrągłej czapki wprowadzonej w XVIII stuleciu. Czapka sze regowego marynarza nigdy nie miała daszka, ponieważ przeszkadzałby on w chodzeniu po masztach. Dawniej marynarze przypinali do czapki barwne wstążki pozwalające odróżniać do jakiego okrętu należy ma- „Sic e szklanek" W cza,sie kiedy zegary nie były jeszcze rozpowszechnione lub nawet nie były w ogóle znane, czas na okrętach mie rzor.y był piaskowymi, klepsy drami. Piasek przesypywał sir; z naczyńka do naczyńka w c;ą gu pół godziny. Kasda ..pot r-o dzinkę" wachtowy sygnalizował biciem w dzwon: poł goa/J ry — jed~o uderzenie, godzina — podwójne uderzenie. Uderzenia w dzwon — klan-gi — w języku marynarskim zwane są „wybijaniem szklanek". Obecnie, chociaż mamy na okrętach zegary służbowe, wachtowi nadal wybijają godziny na dzwonie. Świst tropowy Oddaje s'ę przy wchodzeniu na okręt lub schodzeniu zeń oficerów, wysokich ufzędnikĆw cywilnych przybywających w charakterze oficjalnym, a także gości okrętu. Swkt zaczyna się wówczas, gdy oficer wstęntiie r.a tramp, a kończy s'ę w chwili jego wejścia na pokład i pod żadnym poborem nie rroże być przerwanv. W przypadku więc, rdv okręt ma wysoka burtę i przejście po trapie wymaga dłuższego czasu, świst wykonuje na zmianę kilku marynarzy. rynarz. Wstążki, chociaż w zmienionej nieco formie, przetrwały do dziś. Szeroki kołnierz marynar ski miał kiedyś bardzo prak tyczne znaczenie. Przed kil ku wiekami istniała moda noszenia długich włosów. Dla ochrony przed robactwem marynarze smarowali głowy tłuszczem, który spływał po włosach i plamił ubranie. Zaczęto więc nosić na właściwym kołnierzu bluzy, drugi kołnierz ochronny. Kloszowy krój nogawek marynarskich spodni nakazała konkretna potrzeba. Łatwiej było je podwijać przy szorowaniu pokładu czy przy wciąganiu łodzi na brzeg. Spodnie marynarskie nie mają rozporka, lecz klapę zapinaną na guziki. Gdy marynarz znajdzie się w przymusowej ką pieli, łatwiej takie spodnie ściągnąć. Tei^st i 7d'ęcia Witold Yogel Czołem wschta! Komendant wyższej Szkoły Marynar ki Wojennej kontrad mirał St. Grzenia-Romanow ski wita się z wachtą na pokładzie okrętu szkolnego WSMW OKP „Gryf". Okręt ten pełni służbę od 21 lipca 1951 r. W czasie swej dotychczasowy służby ORP „Gryf" prze był w rejsach szkolnych ponad 130 tys. mil morskich, go ścił w 18 portach dziesięciu państw Europy i Afryki. M. in. w 1954 r. jako pierwszy w hstorii okręt polskiej Marynarki Wojennej odwiedził Sewastopol. W 1S57 r. dotarł do Przylądka Północnego, odwie dził Narwik, Murnnńsk i Ar changiilsk. W czerwcu i lipcu 1959 r. ORP „Gryf" odbył rejs szkolny na Merze Śródziemne i przebywał w Marsylii, Paler mo, Port Saidzie i Aleksandrii. W tym samym roku, podczas rejsu nawigacyjnego ORP „Gryf" gościł na Wyspach Owczych i opłynął Wyspy Bry tyjskie. SPORT SPORT SPORT Bogatym plonem zakończyły się zawody strzeleckie o mistrzostwo IV Wojewódzkiej Spartakiady. Jeszcze na żadnych zawodach dotychczas przeprowadzonych nie ustanowiono tak olbrzymiej liczby rekordów okręgu, jak pod czas ostatniej spartakiady. Ogółem poprawiono 11 nowych rekordów województwa w kategorii juniorów i seniorów oraz juniorek i kobiet. Doskonale sipisał się Dubicki (LZS Koszalin) w kategorii junio rów, który ustanowił pięć nowych rekorciów okręgu w konkurencji kbks-6 standard i kbks-5 oraz Periikiewicz (Gryf Słupsk") w kon kurencji kbks-1 (dwa rekordy ok ręgu). Oprócz nich rekordowe wy nik; osiągnęli: Ewa Młodżińska w kbks-5 i kbks-6, Wiesława Stefan czyk (Ster Ustka) w kbks-6 (w po stawie klęczącej), Izabela Rosiak (LZS Kosza-in) w PD-6 oraz Tadeusz Bryl (LZS Koszalin w PD-1. W klasyfikacji zespołowej tytuł mistrzów spartakiady zdobyła sekcja LZS Spółdzielca Koszalin — 16 674 pkt, wyprzedzając Gryf Słupsk — 15 730 pkt, Ster Ustka — 15 379, Basztę Bytów — 4 110 pkt i LZS Orzeł Białogard — 547 pkt. A oto wyniki indywidualne po szczególnych konkurencji: KOBIETY:. PD-6: 1) Rosiak (LZS Koszalin) — 570 pkt; Kbks-5: 1) Młodżińska (LZS Koszalin) — 575 nkt. 2} Stefańczyk (Ster Ustka) — 560 pkt, 3) Purowska (Gryf Słupsk) — 558 pkt. Kbks-5: 1) St-efańfzyk (Ster) — 504 pkt, 2) Radzińska (Milenium Kołobrzeg) — 480 pkt, 3) Godlewska (LZS Koszalin) — 476 pkt. JUNIORKI. Kbks-6: I) Skrzypczak (LZS Koszalin) — 485 pkt, 2) Giazik (Koszalin) — 472 pkt* 3) Za torska (Koszalin) — 458 pkt. Kbks-5: 1) Giazik — 554 pkt, 2) Zatorska — 553 pkt, 3) Skrzypczak — 545 pkt. JUNIORZY. Kbks-6: l)Dubicki (LZS KoSiZaiin) — 537 pkt, (rek. okręgu). Zawodnik ten ustanowił jeszcze trzy rekordy w tej konku rencji w postawie leżącej — 194 pkt, klęczącej — 185 pkt i leżącej — 158 pkt. Drugie miejsce zają^ Wojtkowiak (Koszalin) — 516 pkt, a trzecie — Łowcewicz (Koszalin) — 513 pkt. Kbks-5: 1) Kucenko — 574 pkt, 2) Królik (Gryf) — 562 pkt, 3) Pa wiłojć (Gryf) — 509 pkt. MĘŻCZYŹNI. Kbk.s-1: 1) Periikiewicz (Gryf) — 1 1C0 pkt, 2) Sar nacki (Gryf^ — 1 074 pkt, 3) Dubic ki — 1 069 pkt. PD-1: 1) Bryl (LZS Koszalin) — 520 pkt, 2) Radziński (Milenium Kołobrzeg) — 512 pkt, 3) Haznar (Ster Ustka) — 504 pkt. (sf) Zapaśnicy w stylu wolnym, o mi strzowscie tytuły IV Wojewódzkiej Spartakiady walczyli nie w Szczecinku, jak reprezentanci po zcstaiych dyscyplin, lecz w Koszalinie. Tytuł drużynowego mistrza spaiitakiady przypadł w u-dziaie zapaśnikom LZS i>półdziel ca Koszalin którzy w ogólnej punk tacji juniorow i senioiuw zó.ob> ,i łącznie 84 pkt. Zespół LZS Przełom Drawsko II lokata zgromadził na swym koncie 21 pkt. A oto wyniki indywidualne: JUNIORZY: Pierwsze miejsca w poszczególnych kategoriach wago wych zdobyli: do 48 kg — l) R. Sztorc (LZS Spółdz'elca), 2) J. Ko wai U^eiom); do 52 kg — l> Ta ł'• rawsko); do 62 kg — 1) Trus ło, 2) Cegieł ski lotKij Koszalin); do 67 kg — 1) Bortnik, 2)* Astrarrowicz (Koszalin); do 73 kg — 1) Urbański, 2) A. Pawlak (Koszalin), 3) Tatary nowicz (Drawsko). SENIORZY: waga do 63 kg — 1) Kos:acki (Koszalin), 2) Kamiński PIŁKA RĘCZNA SKS ŚWIDWIN I MKS ZNICZ — PIERWSI Tytuł mistrza Spartakiady w pił ce ręcznej kobiet zdobył zespól SKS Świdwin, wyprzedzając LZS Jastrowie, MKS Orlę i Darzbór Szczecinek. Oto wyniki finałowych spotkań kobiet: SKS Świdwin — Darzbór 20:7. LZS Jastrowie — Orlę 10:5, Orlę — Darzbór 16:10, SKS Świdwin — LZS Jastrowie 8:7. W turnieju mężczvzn zwyciężył MKS Znicz Koszalin przed LZS Jastrowie i LZS Spółdzielca Koszalin. Wyniki finałowych pojedynków: MKS Znicz — Lechia Szczecinek (walkower dla Znicza), LZS Ja.stro wie — LZS Spółdzielca 19:14, LZS Spółdzielca — Lechia (walkower dla Spółdzielcy), Znicz — LZS Ja strowie 19:18, (sf) zapaśników Idzielca (Przełom); do 70 kg — 1) Piątków ski (Koszalin), 2) D. Urbański (Ko szalin), 3) Ii oj 1,da (Przełom); do 78 kg — 1) Furtak, Kościołek (o-baj Koszalin); do 87 kg — 1) Nie-zgćdka, 2) Głębocki (Koszalin), (sf) kMimy LZS Bycimowy - uajfepsi Zawody łucznicze rozegrane w ramach spartakiady odbyły się w kategorii seniorów, młodzików i dziewcząt. Pierwsze miejsce wśród dziewcząt zdobyła Wera (LKS Baszta) — 149 pkt., przed Wojewódką (LZS Rychnowy) — 131 pkt. W kategorii młodzików zwyciężył Kroplewski — 334 pkt., przed Gwizdałą — 332 i J. Źmu dą — 324 pkt. — wszyscy LZS Rychnowy. W konkurencji seniorów pierwsze miejsce zdobył Mazur (LKS Piast Człuchów) — 320 pkt. przed braćmi Zdzisławem i Zygmuntem Żmudą (LZS Rychnowy) — 232 i 257 pkt. W łącznej klasyfikacji zwyciężył LZS Rychnowy, przed LKS Piast Człuchów, LZS Brdą Przechlewo, Basztą Bytów i LZS Orzeł Białogard. JAN CHOMICZ MISTRZEM W KLASIE „FIN" Jak już informowaliśmy tytuł zespołowego mistrza spartakiady w regatach żeglarskich w klasie „Fin" zdobył zespół Gwardii Ko szalin. Pierwsze miejsce w klasy fikacji indywidualnej w tej klasie zdobył kilkakrotny mistrz o-kręgu, również reprezentant kosza lińskiej Gwardii — Jan Chomicz, a nie Hanicz. POWIEŚĆ Tłum. Aleksander Matuszyn (42) A Dołgow? Wielki męczennik. Chcesz nie chcesz, musisz dzielić z nim służbę: dowódca. Niby pasterz, chciałby batem i piernikiem utrzymać stadko, byle tylko nie rozbiegło się. Rwie się, żeby wyróżnienie utrwalić, robi wrażenie, że tak właśnie będzie, a my — jedni do lasu, Inni pod drzewa... Rubcow — zawistny. Albo jeszcze — dziecko natury... Gaszimow — świetny mechanik-kierowca, wszystko go cieszy, zdawałoby się, trosk ma tyle, że się zmieszczą w dziecięcej piąstce: aby tylko łomotały gąsienice wyrzutni, reszta — bez znaczenia! I znienawidzony Kruti-kow... Z tym chciałbym porozmawiać szczerze w ciemnym kącie! Zresztą, każdy z nich, myślałem, usiłuje uchodzić za tego, który szczyci się być godnym mianem człowieka — modne! A nie rozumieją, że fałszu nie da się przykryć listkiem figowym: wygląda jak szydło z worka. Nie na próżno ceniłem Władźka — ten potrafił zachować neutralność! Zdarzy się potop, kataklizm dziejowy — na jego bładej wąskiej twarzy z orlim nosem nie drgnie żaden muskuł, nie zetrze się przylepiony na cale życie sceptyczny uśmiech. „Co wy obchodzicie mnie wszyscy, a ja was..." Moich ucieczek nikt nie zauważał, wszystko szlo jak z płatka, wydawało sis, że taka idylla będzie trwała bez końca. Wracając od Nad i, zwykle jeszcze przed parkanem ścierałem trawą kurz z butów zdejmowałem pas albo furażerkę (że niby wracałem z ustępu), i z twarzą obojętną, jak gdyby nic, wchodziłem do koszar. Za wyjątkowo udaną okoliczność uważałem tę, jeżeli dyżurny lub nawet podoficer służ- bowy zauważyli moje „niedbalstwo". Przybierałem wygląd pokrzywdzonego: „Że niby czego wrzeszczysz, nie widzisz skąd idę? No nie zdążj'łem..." I nie bardzo się śpiesząc doprowadzałem siebie do porządku. „Dobra jest, udało się". Co prawda, Siergiej zaczął mi się przyglądać jakby podejrzliwie, dwukrotnie zapytał nawet, gdzie byłem? Wykręcałem się żartami, przypominając mu znane przysłowie o ciekawości i jego skutkach. Zresztą, domyślać się — to jeszcze nie wszystko. Niech się domyśla, dowoli! 11 W korytarzu koszar, na najbardziej widocznym miejscu, od dwóch tygodni wisiało ogłoszenie, zawiadamiające o wieczorze dyskusyjnym. Pisaliśmy je razem z Siergiejem. Ze dwa razy zwracał się do mnie przed tym w tej sprawie, lecz puszczałem mimo uszu jego propozycię z myślą, że się odczepi. Wreszcie, pewnego razu na zajęciach w klasie, niby nagle przypomniawszy sobie, porucznik Awiłow powiedział: „Pomóżcie Kolcow, biedaczysko Niestierow już „SOS" sygnalizuje!" Nie wymigasz się, złapali, wieczorem w pustej kancelarii wzięliśmy się do malowania. Ogłoszenie wypadło nieźle. Temat dyskusji wypisałem czerwonym tuszem w postaci drabinki: „Człowiek człowiekowi — przyjaciel, towarzysz, brat". — To rozumiem! — skinął głową Siergiej. — Co to jednak znaczy — zaraz poznać mistrza. Widzisz go, zupełnie jak wiersz Majakowskiego. Tak jest! Przy ogłoszeniu gromadzili się żołnierze, czytali na głos, oceniali. Ja przechodziłem obok obojętnie, bez zainteresowania wodziłem oczami po piętnastu zagadnieniach, co do których mieliśmy „wyrazić swoje opinie". Były bardzo różne: o sensie życia, koleżeństwie i przyjaźni, stosunkach między chłopcami i dziewczętami, o współczesnych dostrzegalnych cechach w stosunkach między ludźmi, o honorze, sumieniu żołnierza radzieckiego, sprawach jego życia... Tak, wykazywałem zupełny brak zainteresowania dla zbliżającej się dyskusji, wcale ale to wcale sprawa ta mnie nie zajmowała: w naszej pracowni do wszystkiego, co trąciło filozofią, ustosunkowywano się sceptycznie. „Hasła, dyskusje, apele — sedno profanacji ludzkiej natury. Swoboda, kobiety i wino — oto niezniszczalne wielkości — przekonywał nas po pijanemu Romka. — In vino veritas". Jednakże dziwił mnie i zastanawiał stosunek żołnierzy do mającej się odbyć dyskusji: nie przypuszczałem, że to ich tak poruszy! Okazuje się, że wielu przygotowywało się żarliwie, z zainteresowaniem: przy obwieszczeniu podczas przerw miały miejsce istne batalie słowne: jak pojmować przyjaźń? czy istnieje prawdziwa miłość? Często zdarzało się, że Dołgow był zmuszony .ogłaszać przed czasem koniec przerwy. W tych dniach dokonałem odkrycia, byli nim żołnierze naszej obsługi. Rubcow, jak się okazało, grał w kółku dramatycznym domu dziecka role amantów. Rubcow — i amant!-Wniosek — chyba nie taka już z niego fujara. A Ufimusz-kin? Okazało się, że jest nie tylko uczoną skarpetą! Kiedy rozmowa zeszła na temat sensu życia, ożywił się nagle i poruszając ze wzruszenia ciągle rzęsami dawajże recytować wiersze Goethego i Byrona. To już było całkiem dziwne! Wyglądał przy tym tak poważny i uduchowiony, że bierz i twórz z niego pomnik. Siergiej, uśmiechając się prostodusznie, opowiedział, jak wstrząsnęły nim rozważania na temat, sprzyjało czy nie sprzyjało wzrostowi moralności odrodzenie nauki i sztuki. Hm, dzieła francuskiego myśliciela Jean Jacgues Rousseau... Gdy zostaliśmy sami wyznał, położywszy mi rękę na ramieniu: — Nie gniewaj się, ale powiem ci, jak przyjacielowi: ja bym tak nie mógł — ljka, Nadia... Tak jest. Pogadać postrzępić języka owszem, ale na serio — nie. Może nie mam racji, nie rozumiem się na przyjaźni. Zdaje mi się, jednak, że żadnej przyjaźni u ciebie z Ijką nie było. Tak to tylko wyglądało. Spójrz, u mnie z Ziną — ogień, stanę przy niej — podeszwy się palą. Ach, tu cię boli! I ta ręka na moim ramieniu — głupi gest zażyłości i spoufalenia. Uśmiechnąłem się, potrząsnąłem ramieniem, ręka Siergieja osunęła się na kolano; zdaje się nie oczekiwał tego. — Mówią, przy osądzie pomyśl i o stronie przeciwnej. (C. d. nj