NARADA oświaty krajów * MOSKWA (PAP) W stolicy ZSRR zakończyła się w czwartek dwudniowa na rada kierowników resortów szkolnictwa wyższego 9 krajów socjalistycznych. W naradzie wzięły udział de legacie Bułgarii, Czechosłowa cji, Kuby, NRD, Mongolii, Polski, Rumunii, Węgier i ZSRR. Delegacji polskiej przewodniczył wiceminister szkolnictwa wyższego Włodzimierz Michajłow. Uczestnicy narady dokonali wymiany doświadczeń w dzie dżinie organizacji szkolnictwa wyższego oraz planowania w zakresie przygotowania specjalistów i naukowców w insty tutach i na uniwersytetach. Jak podkreśla oficjalny komunikat, wszystkie delegacje uznały wymianę poglądów i in formacji za pożyteczną. IV KRAJOWY ZJAZD DELEGATÓW ROLNICZYCH SPÓŁDZIELNI PRODUKCYJNYCH Ośrodki nowoczesne! ©spodarki rolnej WARSZAWA (PAP) W Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie w czwartek 2-dniowe obrady IV Krajowego Zjazdu Delegatów Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych. powitał sekretarz NK Zdzisław rozpoczęły się Tomal. Prezes Centralnego Związku Rolniczych Spółdzielni Pro dukcyjnych Mieczysław Btodal-ski w referacie sprawozdaw-czo-programowym omówił osią (Dokończenie na str. 2) PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRA.JOW ŁĄCZCIE Się Cena 50 gn CZOU EM-LAJ w Bukareszcie * BUKARESZT (PAP) Na zaproszenie KC Rumun skiej Partii Komunistycznej i Rady Ministrów Rumunii w czwartek przybyła do Bukaresztu partyjno-rządowa dele gacja ChRL na czele z wiceprzewodniczącym KC KPCh, premierem Rady Państwowej ChRL — Czou En-lajem. Na lotnisku delegację powitali przewodniczący Rady Ministrów Socjalistycznej Republiki Rumunii łon Gheorghe Mau rer oraz inni przywódcy RPK i rządu Rumunii. Na zaproszenie prezydenta Republiki Fińskiej — U. Kekkonena do Finlandii przybył z oficjalną wizytą przewodniczący Rady Mini Strów ZSRR A. Kosygin. Na zdjęciu: A. Kosygin w towa rzystwie prezydenta U. Kekkonc na na stacji kolejowej w Helsinkach. (CAF Intcrfoto) Ponad 360 przedstawicieli czący Rady CZRSP — Broni- 30-tysięcznej rzeszy spółdziel- siaw Luty, W imieniu KC _ _ ......____________ ców zebrało się, aby ocenić PZPR przemówienie wygłosił gnięda"~spółdzielni ~w" okresie dotychczasowy aorobek zespo- sekretarz KC Józef Tejchma, łowych gospodarstw rolnych, w imieniu NK ZSL delegatów przeanalizować główne próbie ' my w ich pracy oraz nakreślić kierunki dalszego rozwoju. Zjazd dokona też wyboru nowych władz CZRSP. W zjeź dzie uczestniczą przedstawicie le najwyższych władz partyjnych i państwowych: Edward Ochab, Mieczysław Jagielski, Józef Tejchma, Stefan Ignar, Zenon Nowak, Władysław Ja-gusztyn, prezesi central spółdzielczych, przedstawiciele organizacji działających na wsi oraz resortów współpracujących ze wsią. Obrady otworzył przewodni Mrenika polityczna * WARSZAWA (PAP) 16 bm. prezes Rady Ministrów Józef Cyrankiewicz przyjął przebywającą w Polsce z okazji XXXV Międzyna rodowych Targów Poznańskich radziecką delegację rządową, na której czele stoi N. A. Tichonow — zastępca przewodniczącego Rady Ministrów ZSRR. Utrzymana w serdecznej, przyjacielskiej afmosferze rozmowa dotyczyła wielu zagadnień związanych z dalszym rozwojem i pogłębieniem stosunków polsko-radzieckich. „Ziomkostwa" powtarzają roszczenia rewjzjsilstfczisg BONN (PAP) „wierni swemu słowu" wobec przesiedleńców. Do Bonn zwołano posiedze- Rezolucja przestrzega wlanie prezydium Związku Prze- dze bońskie, a zwłaszcza par-siedleńców. Chociaż przewodni tie reprezentowane w Bundes-czył mu deputowany socjalde- tagu przed konsekwencjami mokratyczny Wenzel Jaksch „złamania słowa", (chodzi o (przywódca związku) uchwa- dotychczasowe stanowisko w łono rezolucję bardzo krytycz sprawie ziem za Odrą i Nysą), nie oceniającą dortmundzki Centralny organ ruchu re-zjazd SPD. Zawarte zostało w wizjonistycznego „Deutscher niej ostrzeżenie pod adresem Ostdienst" określa wypowie-polityków zachodnioniemiec- dzi w sprawie Odry—Nysy na kich* aby nadal pozostawali zjeździe SPD jako „wyraz polityki słabości". Mówi o „oburzeniu" przesiedleńców i jeszcze raz powtarza roszczenia wobec polskich Ziem Zachodnich i Fółnocnych. StUPSKS ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XIV Piątek, 17 czerwca 1966 r. Nr 144 (4281) „Czy lubisz muzykę ?" LAUREACI KONKURSU-ANKIETY Z udziałem Zofii Gutnik — przedstawicielki Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej, Barbary Łuczak — przedstawicielki ZW ZMW oraz człon ków naszej Redakcji: redakto ra naczelnego Zdzisława Pi-sia i red. Stefanii Zajkowskiej odbyło się losowanie nagród dla uczestników naszego kon kursu-ankiety „Czy lubisz muzykę". Wietnam Pentagon u Kosmos * NOWY JORK (PAP) Siły lotnictwa wojskowego USA wystrzeliły w czwartek z bazy na Przylądku Kennedy' ego rakietę „TITAN-3C", która ulokować ma na orbicie o-kołoziemskiej kilka wojskowych satelitów komunikacyjnych. Jeśli eksperyment ten się po wiedzie, amerykańskie siły zbrojne w Południowym Wiet namie będą mogły utrzymywać w ciągu całej doby bezpośredni kontakt z Pentagonem lub Waszyngtonem. Darmo knuje darmó kuje pan spod znaku Bonn... Rys. ALISCH W jutrzejszym wydaniu „Głosu Tygodnia" prosimy zwrócić uwagę na: specjalną kolumnę przygotowaną na chowa", miasta obchodzące go 500-lecie Pokoju Toruńskiego; stronę debiutów poe ■ tyckich, wydaną z okazji zjazdu Korespondencyjnego Klubu Młodych Pisarzy przy ZW ZMW; omówienie badań so cjologów z koszalińskiego Ośrodka Badań Naukowych KTSK; sylwetkę artystki-pU styka Ireny Kozery, laureatki wielu nagród, jednej z „pionierek" środowisku plastycznego w naszym wo jewództwie. stałe pozycje, interesujące módńe kóbiety, kinc manów, bibliofilów, filatelistów. Nagroda KOS — radio tran zystorowe — przypadło Józefinie Jaworowicz, pracownicy umysłowej ze Słupska, ul. Tu wima 12 m. 28. Nagroda lledakcji „Głosu" ■— komplet płyt z adapterem przyznano Stefanowi Kamoc-kiemu, nauczycielowi ze Sta-niewic, pow, Sławno. Dwie płyty z nagraniami muzyki symfonicznej (nagrody ZW ZMW oraz Redakcji) otrzymują: Zofia Tomala, księ gowa z Kładna. pow. Koszalin oraz Stanisław Poręba, kierów ca — ze Sławna, z ul. Kossaka 4. Abonamenty roczne na kon certy symfoniczne wylosowano dla Ewy Sajewicz, uczennicy Liceum Pedagogicznego w Koszalinie oraz dla Aliny Kohler, rencistki z Koszalina. Abonamenty kwartalne (na I kwartał sezonu artystyczne- (Dokończenie na str. 2) W dniu 15 bm. w godzinaoh po łudrionych zwiedziła Tars;; delegacja rządowa CSRS z wicepremierem ctaksrfm S'miinkiem. Na zdjęciu: wicepremier Otakar Simunek w pawilonie czechosłowackim ogląda eksponaty w towarzystwie przedstawiciela firmy KOVO-Janecka ( z prawej). (CAF — Staszyszyn) Wszystkie drogi prtwartzą gl© Człuchów) Można ich już spotkać w małych grupkach na różnych drogach. Wędrują piechotą, albo jadą na rowerach. Wszyscy zdążają w tym samym kie runku, na wieiki złaz młodzieży szkolnej w Człuchowie. Z Koszalina wyruszyli już uczniowie Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 2. To najliczniejsza reprezentacja, prawie 80 młodych. Wychowankowie Technikum Budowlanego idą i jadą na rowerach, a z Zasadniczej Szkoły Budowlanej w kierunku Człuchowa zmierza kilkunastoosobowa grupa cyklistów. Do Człuchowa udały się grupy młodzieży szkolnej ze wszystkich powiatów. Na miejscu uformują się powiato we delegacje, które zgromadzą ponad tysiąc dziewcząt i chłop ców. Młodzież wędruje pod hasłem „Szlakiem naszych przód ków". Młodzi turyści zapozna ją się w czasie drogi z fakta mi historycznymi świadczący mi o polskości naszych ziem, zwiedzają ciekawsze zakłady pracy, rozmawiają z pioniera mi. Obowiązkiem każdej gru py jest wykonanie dowolnych prac użytecznych dla wybranego środowiska., Wielu młodych postanowiło zorganizować po drodze ogniska, przy których spotkają się z mieszkańcami osiedla czy wsi. Grupy zł azowe mają swój zlot w sobotę nad Jeziorem „Polityka" o nas W najbliższym numerze po pularnego tygodnika społeczno-politycznego „Polityka" u każe się artykuł pt. „Morze bez wiatru", w którym omawia się problemy rozwoju wo jewództwa koszalińskiego. (wł.) Z sesii MRN uj Słupsku Rozwój taternictwa mieszkaniowego (INF. WŁ.) osiedle Sobieskiego I. Uchwała MRN zobowiązuje Rejonową Wczoraj w słupskim ratuszu Dyrekcję Inwestycji Miejskich odbyła się sesja MRN. Uczest do przyśpieszenia opracowania niczył w niej m. in. zastępca dokumentacji na uzbrojenie przewodniczącego Prezydium tego terenu. WRN w Koszalinie tow. Jan Ponieważ radni zgłosili wie ___________ Jabłoński. Sesja poświęcona le zastrzeżeń na temat niedo- Dni"cżłu' była ocenie dorobku budowni- statecznej sieci placówek usłu ctwa mieszkaniowego i jego gowo-handlowych, służby zdro kierunkom rozwojowym na wia i oświaty w nowej dziel-przyszłość. nicy — ustalono, że w lipcu W latach 1960—65 miasto o- br. opracowany zostanie szcze trzymało z nowego budowni- gółowy plan uwzględniający ctwa 5926 izb. Rada uznała, że kompleksowo te zagadnienia, mimo pewnych jeszcze braków Wielu dyskutantów w wypo i niedociągnięć, ogólny rozwój wiedziach podkreślało, że pod budownictwa kształtował się stawową formą budownictwa w Słupsku prawidłowo. Mówio będzie obecnie budownictwo no o przyczynach uniemożli- spółdzielcze. Ponieważ nie wiających szybszy rozwój bu- wszyscy jeszcze o tym wiedzą, downictwa. Jedną z nich jest sesja zobowiązała powołane do zbyt niska moc przerobowa tego czynniki, by w szerszym Słupskiego Przedsiębiorstwa niż dotychczas stopniu stoso-Budowlanego. Zastępca prze- wały formy informacyjno-pro-wodniczącego Frez. WRN zwró pagandowe wśród mieszkań-eił uwagę na konieczność bar- ców. Ponadto uchwałą sesji dziej rzetelnego niż dotych- zlecono Prezydium MRN poczy czas planowania inwestycji o- nienie starań w kierunku zwię taz koncentrowania budowni- kszenia rozmiarów budownictwa na dużych placach. Ta- ctwa spółdzielczego w latach kim „zagłębiem budowlanym" 1966—1970, bidzie już od przyszłego roku ~ obry But w Koszalinie, nie Wydziału Ekonomicznego KW /ykonały 9.500 par obuwia *°.w- Henryk Kruszyński omó dziecięcego. Spółdzielnie bran wił zagadnienia związane z prowadze-(wł.) ny, maszynowy i budowlany, nie. Powinny one również o- Przewidujemy do roku 1970 degrać aktywną rolę w rozwią zjazdu w 1962 — 2,5-krotny wzrost dostaw zywaniu problemów gospo- nawozów mineralnych. darstw podupadłych. Oceniając sytuację gospo- Należy przezwyciężyć tenden darstw zespołowych na tle ca cje niektórych spółdzielni do ziemi bo ok. 225 tys. ha, coraz lego rolnictwa J. Tejchma pod zamykania się w sobie, nie- częściej jednak służą za wzór kreślił zwłaszcza korzyści, ja chęć do przyjmowania nowych gospodarności oraz intensyw- kie z punktu widzenia potrzeb członków, zwłaszcza spośród nej, nowoczesnej produkcji gospodarki rolnej przynosi roz gospodarstw, które mają trud rolnej. Na szczególną uwagę wój produkcji towarowej zbóż ności z powodu braku siły ro- zasługują osiągnięcia spółdziel w spółdzielniach. boczej i należytego wyposaże- ców w uprawie zbóż. Ich plo- Spółdzielnie produkcyjne sta nia. ny były w ciągu ostatnich lat ły się w zdecydowanej więk- Ponad 300 wsi połączyło ze przeciętnie o 2—3 q wyższe szóści ośrodkami nowoczesnej spółdzielniami swój Fundusz z ha, niż w całym rolnictwie, gospodarki rolnej, łączącej wy Rozwoju Rolnictwa. Środki Liczba bydła zespołowego nie- soki poziom produkcji, dobrą te stanowią podstawę rozwi- organizację pracy, wysoką wy jania przy spółdzielniach baz dajnośe z racjonalną organi- traktorowo-maszynowych, któ zacją społecznego życia spółdzielców, z postępem socjalnym i kulturalnym wsi. Mimo niewątpliwych osiąg- "L*Wi !*''dotfch' mąć spółdzielcy maja jeszcze „ „ , ' ;ak a?Hc. , wiele do zrobienia. Konieczne czas' s'warzac bądzie spóldziel jest dalsze intensyfikowanie warunkl ku mai się podwoiła. Ogólna wartość produkcji dostarczanej przez spółdzielców na rynek w ciągu ostatnich 4 lat wzrosła 2,5-krotnie. re świadczą i będą świadczyć usługi mechanizacyjne dla roi ników indywidualnych. W końcowej części mówca zajął się działalnością samorzą du spółdzielczego, podkreślając, że należy nadal pogłębiać ly drzewnej Miastka,. Darło- jnowym systemem wa i Złotowa nie dostarczymy na rynek mebli o wartości oonad 1 min zł. Podobnych przykładów można wymienić znacznie więcej. Na naradzie omówiono przyczyny tych nie pokojących zjawisk oraz usta łono plan przeciwdziałania. W lepszej sytuacji znajdują się spółdzielnie zrzeszone w Woj. Związku Spółdzielni Tnwalidów. Zadania za okres 5 miesięcy wykonały one w 104,7 proc. i w porównaniu z rokiem poprzednim osiągnęły wzrost wartości produkcji o 15,1 proc. Dobrze rozwija się także produkcja nakładcza. Plan' wykonano w 118,8 proc., co stanowi wzrost w porówna niu z analogicznym okresem roku poprzedniego o 30,2 proc. Spółdzielnie inwalidów zatrudniają już obecnie 329 cha łUipników. !(atastr®fa „iirage-4" PARYŻ (PAP) Francuski . bombowiec „Mi-rage-4" do przewożenia ładun ków nuklearnych, rozbił się nad Tahiti podczas lądowania. Pilot i jego zastępca uniknęli śmierci, wyskakując ze spa dochronem. „Mirage-4'- był wysłany na Tahiti w celu wzięcia udziału w przygotowanych przez Fran cję doświadczeniach atomowych we francuskiej Polinezji. nia inwestycji. i unowocześnianie gospodarki zespołowej. W bieżącym 5-leciu spółdzielcy zamierzają wydać ok. 2,7 mld zł na budownictwo, głównie inwentarskie. * A oto omówienie przemówienia sekretarza KC PZPR — tow. Józefa Tejchmy. Józef Tejchma podkreślił, że w ostatnich latach następował w kraju systematyczny wzrost produkcji rolnej. Zawdzięczać to należy ciągłemu unowocześnianiu nasze go rolnictwa. Dotychczasowy poziom produkcji rolnej i tempo jej rozwoju są jednak dalece niewystarczające w stosunku do po trzeb. Zgodnie z uchwałami IV Zjazdu Partii dążymy do zanie chania dużego i kosztownego importu zbóż. Nasze rolnictwo przy odpowiednich nakładach, stać na rozwiązanie tego zadania. Program rozwoju rolnictwa w najbliższych latąch wspiera ny będzie silniej niż kiedykol wiek przez przemysł chemicz temu, by nadal rozwijały się współodpowiedzialność wszyst pomyślnie. kich spółdzielców za rozwój Mówca podkreślił ważne ich gospodarki. Rosną amerykańskie straty W Wietnamie Płd. skiej zostało otoczonych przez partyzantów na gołym szczycie wzgórza w pobliżu Chu Lai. Gdy z pomocą przybyła im odsiecz, okazało się, że tyl ko dwóch z otoczonych nie od niosło ran. Podczas środowych nalotów na DRW, Amerykanie stracili PARYŻ — NOWY JORK — HANOI (PAP) Silnie uzbrojone oddziały spadochroniarzy sajgońskich i policji zajęły w czwartek cen trum Hue, usuwając z ulic do mowe ołtarze buddystów. Samych buddystów rozpędzono przy użyciu gazów łzawiących. W Sajgonie — jak informu dwa samoloty odrzutowe, je UPI — doszło w czwartek do najcięższych walk ulicznych od chwili rozpoczęcia przez buddystów kampanii, mającej na celu obalenie reżi mu Ky. Są zabici i ranni, około 100 mnichów aresztowano. W Wietnamie Południowym nastąpiło ostatnio wyraźne wzmożenie akcji militarnych, prowadzonych przez Ameryka nów. Przeprowadzili oni w ciągu tygodnia wspólnie z woj skami rządowymi 9 wielkich operacji przeciwko partyzantom. Wraz z nasileniem akcji rosną straty. Rzecznik amery kański zakomunikował, że w ub. tygodniu zginęło 142 Ame rykanów, a 741 odniosło rany. W czwartek 40 żołnierzy a-merykańskiej piechoty mor- znaczenie zagospodarowania gruntów PFZ przez spóldziel- Goście z Meksyku * WARSZAWA (PAP) Na zaproszenie ministra spraw zagranicznych Adama Rapackiego, w czwartek, w godzinach popołudniowych przybył do Warszawy z oficjał ną wizytą wiceminister spraw zagranicznych Meksyku dr Ga bino Fraga wraz z małżonką. Żądanie granic z 1937 r. uniemożliwia unormowanie stosunków BERLIN (PAP) achim Hermann określił rosz- czenia władz bońskich do wy W czwartek rozpoczęło się w łącznego reprezentowania na-Berlinie posiedzenie rady do rodu niemieckiego jako wyraz spraw ogólnoniemieckich agresywności NRF. Próba rzą NRD. Sekretarz stanu do du zachodnioniemieckiego wy spraw ogólnoniemieckich Jo- ask — marzenie Nakłady „Perfect" w Berli-wyprodukowały superlekki hronny hełm na głowę, wa-;ący zaledwie 480 gramów. Jest to waga, której prawie nie wyczuwa się. Hełmy te za częto wytwarzać ze specjalne pn twnr7.vwa sztucznego- stępowania w imieniu całego narodu — podkreślił on — sta nowi groźbę dla pokoju i unie możliwia jakiekolwiek u normo wanie stosunków między obu państwami niemieckimi. Joachim Hermann oświad* czył, iż rząd boński dążąc do przywrócenia granic Niemiec z 1937 roku uniemożliwia jakikolwiek postęp na drodze do wipmneRo Dorozumienia. Zabójstwo w Kołobrzegu W środę, 15 bm. o godz. 22.30 do szło do tragedii w Kołobrzegu. Sa bina B. zabiła swego męża — An toniego. Przyczyną tragicznego zaj ścia były nieporozumienia rodzin ne. (mrt) wskfóetr * PARYŻ Robert Kennedy zakończył 10-dniową podróż po Afryce. W czwartek rano opuścił Ad-dis Abebę. Na lotnisku żegnał go przedstawiciel cesarza Hai "le' Selassie i rządu etiopskie gó. Robert Kennedy: w drodze do Waszyngtonu zatrzyma się na krótko w Atenach i w Rzy mie. * PAR!V2 Francja ma wycofać z tefe nu NRF w ciągu najbliższych paru miesięcy 4 bataliony ' ob sługujące rakiety przeeiwlot nicze „Nike" i „Hawk" — podają z Paryża koresponden ci agencji amerykańskich, o-pierając się na dobrze poinfor mowanych źródłach. * WASZYNGTON 15 bm otwarta została w Waszyngtonie wystawa polskiej grafiki i plakatu, obrazu jąca bogaty dorobek Polski Ludowej w tej dziedzinie sztuki. Wystawa wzbudziła żywe za interesowanie i spotkała się z uznaniem zwiedzających. * DELHI Do różnych części Pakistanu Wschodniego przybywają transporty z żywnością i le karstwami. Kraj ten jest na wiedzony powodzią wywołaną ulewnymi deszczami. Uto nęło 100 osób. Laureaci : -ANKIETY (Dokończenie ze str. 1) go 1966/67, październik, Nagrody książkowe, ufundo wane przez ZW ZMW i Roz-tj. na miesiące głośnię Polskiego Radia w Ko listopad i gru- szalinie otrzymują: dzień br.) na koncerty symfoniczne (tzw. abonament „A") wylosowali: Józef Sos, uczeń z Białogardu, Krystyna Mar-czyk, księgowa ze Słupska, Wacław Kazimierski, spawacz z Koszalina, Regina Grządziel ska, uczennica ze Słupska, Li liana Szczypek, krawcowa z Jamna, Andrzej Żarnowski, u czeń ze Słupska, Barbara Ma tyjkowa, lekarz z Koszalina, Krystyna Główczewska, nauczycielka ze Słupska, Rozalia Musiało, prac. umysłowy z Ko szalina, Zotia Dębowska, nauczycielka ze Słupska, Miron Sycz, technik z Koszalina, An na Sakowicz, uczennica z Koszalina, Jan Kopeć, piekarz ze Słupska, Urszula Zabłocka, u czennica z Koszalina, Helena Kałuża, pracownik umysłowy ze Słupska, Stanisław Tomaszewski, inżynier z Koszalina, Elżbieta Wesołowska, ueżen- Janina Szulc, gospodyni do mowa z Lubna po w. Wałcz, Teresa Cyganiak, uczennica z Połczyna-Zdroju, Ryszard Le pak, uczeń z Somin, pow. Bytów, Krystyna Arska, prac. umysłowa z Wałcza, Barbara Gałza, uczennica LO w Darłowie, Stanisław Łojek, kierowca z Gumieńca pow. Miast ko, Barbara Sobczyk, uczenni ca ze Złotowa, Stefania Izy-dorczyk, uczennica ze Szczecinka, Jerzy Miśkiewicz, u-czeń z Rąbina pow. Świdwin, Julia Kucab z Krzyk pow. Szczecinek, uczennica szkoły dla pracujących. . Laureatów naszego konkursu zaprosimy na spotkanie do Koszalina, o terminie poinfor mujemy oddzielnie. Tym, do których uśmiechnęło się szczę ście serdecznie gratulujemy, wszystkim uczestnikom ankiety jeszeże raź w imieniu orga Nie mniejszą uwagę, jak do wyposażenia spółdzielni w środki produkcji trzeba przywiązywać do podnoszenia kwa lifikacji zawodowych spółdziel ców. J. Tejchma wyraził przekonanie, że IV Krajowy Zjazd odegra poważną rolę w dalszym umacnianiu i rozwoju spółdzielczej gospodarki rolnej. GŁOS Nr 144 (4281)1 EDWARD OCHAB przyjął przedstawicieli Prezydium ZG SDP # WARSZAWA (PAP) W dniu 16 bm. przewodniczący Rady Państwa i Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu EDWARD OCHAB przyjął przedstawicie li Prezydium Zarządu Główne go Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w osobach: prze wodniczący ZG SDP — red. Stanisław Mojkowski, wiceprzewodniczący — red. Zbigniew Lipiński i red. Mieczysław Róg-Swiostek, sekretarz generalny — red. Tadeusz Ro jek, członek Prezydium — red. Henryk Korotyński. Przedstawiciele Prezydium ZG SDP — zapoznali Edwarda Ochaba z głównymi kierun kami pracy Stowarzyszenia, poinformowali go o żywotnych sprawach środowiska dziennikarskiego oraz o udziale dziennikarzy w obchodach Ty siąclecia Państwa Polskiego. Edward Ochab żywo intere sował się przedstawionymi problemami i na tle dalszych zadań budownictwa socjalistycznego wskazał na odpowie dzialną i trudną rolę dziennikarzy, jako pracowników fron tu ideologicznego. (M) Witaminoiry ziDiad wykorzystane możliwości nica ż Koszalina, Michał $ko nizatorów: Koszalińskiej Or- czuwski, prac. umysłowy z Koszalina, Edmund Adamski, operator dźwigu z Koszalina oraz Krystyna Pietrzak, studentka z Koszalina. kiestry Symfonicznej, Rozgłoś ni PR w Koszalinie, ZW ZMW oraz naszej redakcji — dziękujemy. Wczoraj do województwa przywieziono 49 ton truskawek, głównie z baz warszawskich. Miejscowi plantatorzy dostarczyli do punktów skupu 3 600 kg. Można by więcej sprowadzać truskawek, bowiem punkty skupu w. woj. warszawskim a zwłaszcza kie leckim są zatłoczone. Nasi handlowcy stwierdzają jednak, że nie są w stanie sprzedać nawet truskawek z bieżących dostaw, mimo że przedwczoraj obniżono cenę w Koszalinie i Słupsku do 10 zł za kg. W Białogardzie, Świdwinie i Połczynie truskawki sprzedaje się już po 9 zł. To prawda, ale dlaczego w pozostałej części województwa — Sławnie, Szczecinku, Wałczu— truskawki nadal kosztują 12 zł za kg. Dlaczego nie ma też nadal truskawek w wielu miejscowościach w województwie? Dlaczego nie wykorzystuje ich zarówno gastronomia jak i stołówki. Wczoraj odwiedziliśmy Miel no i Sarbinowo. Na straganach i w kioskach RSO w Mielnie, w podhurtowni spółdzielni o-grodniczej owszem były truskawki, ale w restauracji „Mewa" nie znaleźliśmy w jadłospisach ani jednego dania z truskawek. W restauracji „Zacisze" podano raz truskawki do obiadu, ale tylko na wyraź ne życzenie stołujących się tam gości z Poznania. O deserach truskawkowych pomyślano w dwu domach wczasowych „Jantar" i „Perła". Jeszcze gorzej jest w Sarbinowie, gdyż tam handel nie dotarł jeszcze z truskawkami. RSO dopiero dzisiaj ma tam otworzyć punkt warzywno-owoco-wy. Jak oświadczyli nam mieszkańcy, raz ktoś przywiózł truskawki samochodem, które z miejsca zostały rozkupione. Niezrozumiale jest dla nas dlaczego sprzedawczynie w sklepach geesów permanentnie odpowiadają: „Takim towarem nie handlujemy". W Koszalinie, również nie zostały wykorzystane wszystkie mo żliwości. Przede wszystkim nie ma straganów na peryferiach miasta, nie ma też ciast i lodów truskawkowych, nie ma cocktailów itd. itd. Czy w tej sytuacji można powiedzieć o całkowitym nasy ceniu rynku? Jest urodzaj na truskawki i to trzeba wykorzystać, obniżać cenę do minimum. Jeśli białogardzka spółdzielnia ogrodnicza może sobie pozwolić na sprzedaż truskawek po 9 zł, to dlaczego mają one być droższe w innych miastach woiewództwa. Sprzedażą truskawek w swoich sklepach powinien się zająć natychmiast handel wiejski. Należy spodziewać się także większej inwencji gastrono-mików, cukierników, wytwórców lodów i napojów chłodzących. (hz) Trznsakce na MTP Nabywcy z NRF, NRD, CSRS i Szwecji • POZNAŃ (PAP) Z ostatnio zawartych na XXXV MTP transakcji warto wymienić sprzedaż 30 tys. ro werów młodzieżowych do NRF, oraz większą partię naczyń stołowych, instrumentów (pianina i gitary), naczyń cynkowych i noży do Szwecji, Grecji i NRF. Transakcji tych dokonała centrala „Uniwersał". Kupcy z Czechosłowacji nabyli w „Varimexie" partię narzędzi wartości 600 tys. zł dew. Takie same narzędzia za kupili handlowcy z NRD za 2 min zł dew. Wreszcie „Vari-mex" dostarczy do Grecji większą ilość aparatów fotograficznych. Największego za kuipu w „Polimexie" — kilku nastu betoniarek — dokonali handlowcy z Czechosłowacji, „Paged" natomiast wyśle do NRF meble skrzyniowe wartości 0,5 min zł dew. Z pozycji importowych odnotować należy zakup w NRD aparatury fizyczno-op-tycznej oraz w ZSRR — przy rządów elektronicznych. _____ (M) Z młotkiem przeciw bratowej * (INF. WŁ.) Do Sądu Wojewódzkiego w Koszalinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko siedmiokrotnie karanemu już mieszkańcowi Słupska, Józefowi L. Prokura tor zarzuca mu zamiar, pozba wienia życia jego bratowej A. L. 18 lutego^ br. L. zadał jej młotkiem trzy uderzenia w głowę wskutek czego napadnie ta doznała Wgniecenia kości czaszki w okolicy skroni. Dzię ki interwencji świadków napad niętą uratowano. Józef L. odpowie za swój czyn pr^pd Sadem Wojewódzkim. (rom) ^ IC7ŁOS Nr 144 (4281)« Słr. 3 Ambitny /?HCIAŁBYM zaproponować, żeby uroczyste Dni Człu chowa obchodzone w 500 rocznicę Pokoju Toruńskie go były tylko punktem wyjścia w naszej rozmowie. Poświęćmy ją powiatowi człuchowskiemu, ściślej mówiąc najważniejszym, Waszym zdaniem, zjawiskom społecznym i gospodarczym. wsi krytycznej ocenie poddane zostały niektóre uchybienia w pracy instytucji działających w rolnictwie np. Centrali Nasiennej, gminnych spółdzielni. Komitety gromadzkie, reagując na wnioski zgłaszane przez towarzyszy, we własnym zakresie potrafią interweniować, a podobnej umiejętności nabie rają także podstawowe organi zacje partyjne. Te ostatnie na potykają jednak jeszcze na trudności w rozwiązywaniu Największą rolę odegrały Pr°blemów, gdy w grę wcho-J ^ H " - - dzi naruszenie norm postępo- wania między ludźmi — między zwierzchnikiem a załoga, międzykółkowe. 3STtc£ż ^śr6n poweźmiemy decyzje najpierw przeprowadzamy konsultacje z zainteresowanymi. Badamy ich opinie, pytamy o możliwoś ci pomocy, o sposoby. Gdyby chcieć np. przeprowadzić wiel ką akcję określenia potrzeb in westycyjnych na wsi drogą u-rzędową, trwałoby to długo i na pewno nie dałoby takich rezultatów jakicli oczekiwaliś my. Sprawą więc zainteresowaliśmy organizacje partyjne, koła ZSL, działaczy rad narodowych. Uzyskaliśmy spodzie wane efekty. Podobnie postąpi liśmy niedawno propagując przez organizacje partyjne i ko ła ZSL wśród mieszkańców wsi sprawę rozbudowy szkół. Już dzisiaj można powiedzieć, że jest to metoda niezawodna. — Czy przeprowadzona ostat nio kampania sprawozdawczo--wyborcza w partii potwierdzi ła te umiejętności? — Mogę z przekonaniem od powiedzieć twierdząco. W czasie zebrań partyjnych ujawniła się raz jeszcze inicjatywa naszych organizacji w środowisku. Dzięki niej np. można będzie bez większych nakładów inwestycyjnych rozwiązać częściowo problem zatrudnienia kobiet w Debrznie. Z inicjatywy POP znajdzie w tam tejszym „Demecie" zatrudnienie 15—20, a w przyszłości pra wie 40 kobiet. Ta sama organi zacja była inicjatorem czynów społecznych wartości ponad 130 tys,. zł, W ęzasie zebrań" na Ukazał się już w kioskach „Ru ehu" kolejny 25. numer „Tygod nika Morskiego", k;óry przynosi dil>o interesujących materiałów publicystycznych i informacyjnych. Oto .niektóre z nich. Trudne początki" — to tytuł wspomnień dra Stefana Jędry-chowskiego o b&dowie w latach powojennych zrębów socjaUstycz nel gospodarki morskiej. „Kurs na rezerwy" — Kazimierz Chyży wskazuje rezerwy tkw:ące w procesie obsługi stat ków. „Ciężarówki w portach" — Hen ryk Ćhądziński omawia problem wykorzystania transportu samochodowego do przewozu towarów drobnicowych do i z portów. „Nauka rybacka a przemysł rybny" — Kazimierz Kołodziej przedstawia program działalności naukowel MIT dla potrzeb gospodarki rybnej. „Sami pośród licznych" — Zygmunt Ostrołęka kreśli sylwet kę zawodu rzeczoznawcy morskiego i jego rolę w handlu za granieźnym. „Romeo, Juliet i whisky" — reportaż Andrzeja Sit'— > o pracy gdyńskie! radiostacji. żą bazę PKS w Człuchowie, no wy POM, ale pozostaje jeszcze do rozwiązania wiele problemów związanych z zatrudnieniem, zwłaszcza z zatrudnieniem kobiet. Będziemy inwestować w rolnictwie, mamy za pewnione duże nakłady, ale musimy je wykorzystać naj-racjonalniej, a przy tym rozwiązać bolączkę jaką jest sła ba baza paszowa powiatu. Mógłbym ułożyć indeks problemów. Społeczna aktywność człuchowian, będzie pomocną w ich rozwiązywaniu. Rozmawiał: T. KWASNIEWSKI maju br. u swoich znajomych państwa P. w Drawsku Pomorskim. Jak się obecnie dowiedzieliśmy, jest to 43-letni mężczyzna o znacznej tuszy, która m.in. sprawiła, że po trudach podróży ciężko zachorował. W poważnym stanie, przed zawałem serca, musiano go bezzwłocznie przewieźć do Szpitala Powiatowego w Draw sku. Na szczęście, dziś Alfred Heese znajduje się zdrowy i cały w Merseburgu. Nie zapomniał on tego, co przeżył w Drawsku i nie omieszkał wym pokoju. Nie jestem w stanie wymienić wszystkich, ale niech nazwiska lekarzy: B. Antoniaka, A. Lutrowicza, siostry Urszuli i pani Góralskiej wystarczą za wszystkich tych nadzwyczajnych ludzi z drawskiego szpitala jako sym boi. Dziękując im wszystkim z całego serca, pragnę podkreślić, że ich pomoc przyczyniła się do pogłębienia przyjaźni i i zrozumienia między nami". (t) Ponad 100 lat pływamy kajakiem W ubiegłym roku minęła setna rocznica powstania kajakar stwa. W 1865 roku Szkot John McGregor rozpoczął wyprawę kajakiem przez szlaki wodne Europy, a trasa jaką przebył wynosiła około 1000 mil. Napisał on po swym rajdzie kajakowym książkę pt. „1000 mil w kajaku", entuzjastycznie przyjętą przez czytelników. Wyprawa Szkota stała się zaląż kiem turystyki kajakowej. W 1866 roku powstał pierwszy w świecie klub kajakoioy nazwany „cones club", a jego filie zaczęły powstawać w różnych miastach Anglii. Pierwsze w historii tego sportu regaty kajakowe rozegrano na Tamizie w 1867 roku, a startowało w nich aż 15 zawodników. Do dziś dnia wyprawy kajakowe, spływy, kajakarstwo turystyczne należą do najbardziej atrakcyjnej formy wypoczynku. Na zdjęciu: wczasy kajakowe w Łącku. (CAF) Go słychać? NA SLĄSKU I W ZAGŁĘBIU W Tychach powstaje pierw szy w województwie katowickim n . woczesny Zakład Elektroniki Górniczej, tudowa ny przez resort górnictwa. C.statnio odbyła się uroczystość wmurowania aktu ereK cyjnego w fundamenty przy szłego gmachu zakładowego w którym produkować się bę dzie nowoczesny sprzn do po stępującej automatyzacji pro cesów wydobywczych w polskim górnictwie węglowym. Na konkurs literacki dla uczniów szkół średnich, zorua nizowany przez katowicki Pa łac Młodzieży i krakowski Dom KUlturv ło 201 wierszy ora? bardzo wiele 0D0\viadań? reportaże i pamiętników. W powodzi utworów udało si» wyłowić k?l ka wskazujących na uzdolnię nia literackie autorów ...WE WROCŁAWIU Do Wrocławia nadeszła z Ho landii oryg nalna przesyłka składająca się z 8 tys. sadzo nek modnych obecnie, cieplar nianych goździków. Adresatem jest PGR Psie Pole — największy wrocławski producent roślin ozdobnych. Kwia ty sadzi się w nowych szklar niach, które zbudowano kosz tem 2 min zł * Planowane początkowo u :biegu placu PKWN z ulicą Grabiszyńską nowe kino na 200 miejsc, zlokalizowane zo stanie ostatecznie przy ul. Powstańców Śląskich (w pobli iu ulicy Kruczej), * W operze wystawiana Jest „Żydówka", w Kameralnym — „Pani Daily", w Rozmai-tośc:ach — „Się kochamy" i w Chochliku — „Niebieski piesek". ..W POZNANIU Z uruchomionej ostatnio międzyzakładowej przychodni przy Przedsiębiorstwie Sprzę towo-Transoortowym Budownictwa Rolniczego korzystają pracownicy 6 dużych zakładów pracy, które partycypowały w budowie i urządzeniu przychodni. ...W ŁODZI Szkoła Tysiąclecia w Lipcach Reymontowskich otrzymała w darze pokaźny zbiór prac malarskich plastyków węgierskich. * Ze stawu w Arturówku wy łowiono zwłoki 23-letniego Zdzisława Dygasa. ..W KRAKOWIE Na czele nowego 37-osobo-wego Zarządu Okręgu ZwińZ ku Nauczycielstwa Polskiego stanął ponownie Franciszek Rzesżótko. * Nowym akcentem tegorocznych Dni Krakowa jest wysta wiane codziennie widowisko „Krotofile w Barbakanie" Spektakle z Białegostoku i Wybrzeża OD OŚMIU LAT trwania Festiwalu po raz drugi widzimy w Toruniu „Dziady" Mickiewicza. W ubiegłym roku realizował tę trudną pozycję Hugon Moryciń-ski na scenie toruńskiej. W tym roku z „Dziadami" wystąpił w Toruniu Teatr im. Al.Węgierki z Białegostoku. .Dziady" oglądaliśmy we nie przeprowadzony, jest ak (Telefonem z Torunia) ne, ale i one mają swoje pier- dzialności świadków zbrodni, wowzory wśród rzeczywistych którzy — wbrew przykaza- wtorek. Przedstawienie to reżyserował Jerzy Zegalski, scenografię projektował Ryszard Kuzyszyn. Był to spektakl daleko odbiegający od szablonu, tor, Krzysztof Ziębiński, który w roli Gustawa-Konrada zasługuje na uwagę; jest wreszcie scenograf R. Kuzyszyn, któremu zawdzięczamy osób. Treść sztuki w telegraficznym skrócie jest następująca. Młody dostojnik Watykanu, bę dąc w Berlinie, słyszy z ust oficera SS, inż. Kurta Gerste-ina c potwornych zbrodniach, niom, wbrew etyce chrześcijańskiej — milczeli. albo — aby się wyrazić zręcz- interesującą oprawę plastyczniej — od tradycji. Historycy ną. W sumie przedstawienie — literatury wyrażą zapewne mimo sporych braków i ry-swoje oburzenie na przemiesza zykownego „dopasowywania" nie tekstu z poszczególnych tekstu — ambitne. części tego utworu, ale — przyznam się — dwa akty o-glądałam z uwagą i satysfakcją. Reżyser podporządkowywał tekst swojej koncepcji utworu. Koncepcji interesują- „Tragedia chrześcijańska" — to podtytuł sztuki „Namiestnik" Rudolfa Hochhutha. Od cej. Gustawa-Konrada opada- trzech lat, od daty jej prapre- ją w celi majaki, _ przebywa miery w Volk.sbuhne w Berli-drogę od mieszkania Księdza nie zachodnim sztuka ta obie- po obrzęd dziadów w I części ga sceny Europy i Ameryki, prżedstawienia, dalej prowa- niosąc ze sobą falę dyskusji dzi jego droga przez Salon i namiętnych sporów. Była po Warszawski (bo i tam każe re- wodem interpelacji parlamen- żyser wejść swemu bohatero- tarnych w Niemczech zachod- wi), wreszcie odbywa się Bal nich, Belgii, Włoszech. u Senatora, gdzie także poja- Akcja sztuki rozgrywa się w wia się Gustaw-Konrad, by w czasie ostatniej wojny w Ber- ^______________ .. _____ III części przedstawienia, w linie, Rzymie, w Stolicy Apo- lityczny. Jej autor, R. celi Bazylianów dać Wielką i stolskiej Watykanie i w huth, Niemiec, napisał małą Improwizację. Taka jest Auschwitz oświęcimskim o- zbyt duże jak na możliwości kolejność wydarzeń w przed- bozie zagłady. Występują w sceny. I oczywiście nierówne, stawieniu białostockim. > niej postacie autentyczne: Pius niejednolite artystycznie. Ale Trzeba przyznać, ie wiele XII, nuncjusz Orseni, Adolf Hochhuth poruszył problem w tym spektaklu jest interesu Eichmann, prof. August Hirt niezwykle istotny, problem jących momentów, jest po- i porucznik SS, Kurt Gerstein. odpowiedzialności moralnej za mysł, ale sie dość konsekwent pozostałe nazwiska są fikcyj- zbrodnie, problem odpowig- Nic dziwnego, że obok tej sztuki nie można przejść obojętnie, że wzbudziła ona tyle jakicn dokonuje się na Żydach, dyskusji. W Toruniu na spek-Do obozów koncentracyjnych taklu Teatru „Wybrzeże" wi- SurSyTzień^w1 dzielT^jS d/fw by.ło. znacznie więcej ani bydło zwozi się bezbronnych, zell miejsc stojących. Cho-skazanych r,a śmierć. Dypio- ciaż — przedstawienie jest nie mata watykański, Riccardo najlepsze, nużące, przydługie Fantana, postanawia działać. „ _ • ' ,__ ~ , , . 6 Obiecuje błagającemu go ofi- f' rezys6r, Jerzy Golinskl, SZ3-cerowi, że papież zajmie ofi- fował efektami podnoszącymi cjaine stanowisko wobec tych ekspresję przedstawienia, co zbrodni Pot^i ^. Ale papież nie zawsze wychodziło na donie chce zaprotestować prze- . „ c,______"L. ... , ciwko działalności Hitlera, nie ^ceno§rafię projektowała chce ani jednym słowem potę Jadwiga Pożakowska. pić masowych zbrodni, bo u- J. SLIPItfSKA waża że Hitler spełnia na Wschodzie szczególną misję: ocala świat przed nawałnicą bolszewicką. Riccardo z przypiętą do sutanny gwiazdą, którą Niemcy piętnowali Żydów, wraz z tran sportem nieszczęśliwych wy;vo żonych z Rzymu dostaje się do obozu koncentracyjnego, i nie korzysitajac z możliwości powrotu na wolność, ginie tam. Uważał, że ktoś powinien odkupić winy Kościoła. Tak oto dramat postaw przekształca się w dramat po-Hoch-dzieło U ncttryćh upiaddia m PIĘC CUKROWNI i pięć 2*akładów suszenia pasz zie lonych w okręgu Neubran-denburg dostarczy rolnictwr 100 tysięcy ton suszonej zie lonki. Transportem pasz d< cukrowni i — po wysuszeniu i zmieleniu — z powrotem do spółdzielni produkcyjnych zajmują się specjalne brygady handlowej spółdzielczości wic' Sir. 4 BYŁA to rada artystyczna bez precedensu w dziejach naszej Orkiestry. Udział w niej wzięło 390 osób. To znaczy 10 członków Rady Artystycznej Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej oraz 381 uczestników an kiety, których reprezentowała redakcja. Taki zespół, gdy by się rzeczywiście zebrał, wypełniłby po brzegi salę teatru! Dyrektor KOS, p. Andrzej Cwojdziński uwzględnił w planach repertuarowych na przyszły sezon wiele propozycji, wynikających z ankiety. szkoła przed Słuchacze — miłośnicy muzyki jak dowiodła ankieta, dzielą.się na clwie kategorie: zwolenników muzyki poważnej i rozrywkowej. Program orkiestry na przyszły sezon Pisała też podział taki utrzymuje: uwaga — nowość! — będą dwa rodzaje abonamentów: abonament „A" i abonament „B". W koncertowym cyklu „A" więcej jest muzyki trudnej, zaś w cyklu „B" dominuje mu zyka operowa, popularna i naj bardziej znane utwory muzyki symfonicznej. Wprowadzenia więcej koncertów, na których słyszeć by się dało muzykę o-perową, operetkową, popularną domagało się wielu naszych Czytelników. Usłyszymy więc zadowolonych z dotychczaso- przecież Istniejące — audycji wych godzin koncertów od- w klubach? Powiedzmy, że or nieść należy przede wszystkim kiestra spróbuje rozwiązać pro także do mieszkańców wsi. Go blem dojazdów we własnym dżiny koncertów nie odpowia zakresie. Ale to nie wszystko, dają im, bo się na te koncerty Z tym się wiąże potrzeba roz- po prostu dostać nie mogą: z szerzenia informacji i rekla- Człopy do Wałcza, z Koczały my. Ankieta wykazała, że in- do Miastka, z Rąbina do Biało formacji i reklamy jest za ma gardu. Chcą jednak bywać na ło nawet w Słupsku i w Ko- wa wychowania muzycznego koncertach i słuchać muzyki, szalinie. Trzeba więc znaleźć młodzieży. Pisali w ankiecie proszą o prelegenta. Naszym mecenasów muzyki. Może być ludzie starsi, wspominając, że czytelnikom wiejskim nie cho nim Związek Młodzieży Wiej- pierwsza odkrywała dzi wcale o muzykę łatwą! skiej. Akcja „Wieś bliżej mu- nimi uroki dźwięków. Orkiestra obejmuje swą zyki" miałaby mieć mniejsze młodzież słuchająca działalnością koncertową mniej powodzenie, niż akcja ,>Wieś bliżej teatru?" Nie wolno jednak spychać całej sprawy na barki działaczy młodzieżowych. Wiele może zdziałać spółdziel czość wiejska, związki zawodowe. Są domy kultury, mamy kadrę działaczy. Bardzo jest wymowne, że na ankietę odpowiedziały tylko dwie spośród setek bibliotekarek wiej wspomniał o muzyce, słuchanej w domu kultury. W jednym tylko liście proszono o zespołów amator- szkolnych koncertów, głównie więcej połowę województwa. z Połczyna, Szczecinka, Słup- Do pięciu powiatów nie docie skich. Nikt z Czytelników nie ska. Rośnie więc nowe pokole ra w ogóle, w innych wystę- nie wrażliwych słuchaczy. Mar puje rzadko. Przy obszernym twi nas jednak, że najmniej planie pracy i szczupłości zes- napisali o swoich muzycznych połu marzyć na razie nie moż występy prawdopodobnie i zobaczymy przeżyciach koszalińscy ucznio na o wykrojeniu ekip muzycz skich. „Borysa Godunowa" Musorg- wje. w mieście wojewódzkim nych docierających wszędzie Wielu uczestników ankiety jest nie tylko KOS, ale są (choć jest to na pewno postu- zapytywało o działalność Ko- dwie szkoły muzyczne, jest kil lat na przyszłość). Ale — na szalińskiego Towarzystwa^ Mu ka ognisk. Owszem, było kil- koncerty można przecież doje zycznego im. Wieniawskiego, ka listów uczniów Szkoły Ty- chać, tak jak dojeżdża się do słusznie dowodząc, że orkie- skicgo, „Orfeusza" Glucka, „Bal maskowy" Verdiego. Pla nuje się koncert z udziałem Andrzeja Bachledy i chóru Po litechniki Szczecińskiej z „Har nasiami" Szymanowskiego i „Buntem żaków" Szcligowskie go, w programach poszczególnych koncertów są utwory mu zyki paletowej i operowej, szczególnie kompozytorów ro siąclecia, z LO im. Broniewskiego, ale to wszystko. Wniosek jest jeden: upowszechniać audycje muzyczne i koncerty szkolne, prowadzić je systema tycznie. Warto przyjrzeć się jak wygląda wychowanie mu teatru. Poza tym czy ekipy kon certujące w szkołach nie mogłyby występować dodatkowo w wiejskich domach kultury, w klubach? Na pewno tak! stra powinna grać a towarzystwo upowszechniać muzykę. Czytelnicy sugerowali nam sprawy łatwe do przeprowadzenia. Wołanie ich: „Więcej syjskich, których domagali się zyczne w szkołach ośmiokiaso wać koszty — minimalne Tylko kto ma organizować do muzyki!" nie można pozosta-jazdy na koncerty, kto pokry- wić bez odpowiedzi. STEFANIA ZAJKOWSKA PRZEDSTAWIAMY 381 CZYTELNIKÓW, którzy wzię li udział w naszej ankiecie. ^ 4 rolników, 60 robotników, 62 pracowników urny słowy eh, 19 osób z wyższym wykształceniem (inżynierowie, lekarze) 7 studentów, 185 ucz niów i 44 o oby bez zawodu (nie pracująca młodzież, gospodynie domowe, renciści). 227 osób w wieku od 9 (najmłodszy uczestnik!) do 19 lat, 50 — w wieku 20—26 lat, 44 w wieku 27—35 lat, 56 w wieku 33—79 lat (najstar szy uczestnik). Cztery panie nie podały swego wieku, obu rzone niedyskrecją. ^ 94 mieszka w Koszali nie, 53 — w Słupsku, 75 — w innych miastach powiatowych, 31 — w małych mia steczkach, 128 — na wsi. Wśród osób zaintereso wanych muzyką i Koszaliń ską Orkiestrą Symfoniczną 122 osobom odpowiada na_ a fiszu przymiotnik „symfonicz ny", 206 — lubi muzykę roz rywkcwą, 57 — 'koncerty ka meralne, 145 przyciąga na koncert nazwisko wybitnego solisty a 93 •— ulubionego kompozytora. ^ 5 osób nie lubi muzy ki (w tym trzy — muzyki po uczestnicy ankiety. Życzeniem ich było także wprowadzenie wych. O kłopotach nauczycieli pisał S. Kamocki ze Stanie- na stałe koncertów łączących Zaznajomimy z tymi pro muzykę i poezję. Proszono o powtórzenie pięknego montażu „Romea i Julii" Szekspira-Prokofiswa. Znalazł się on w planach repertuarowych. Podobnie zrealizowano inny, ciekawy postulat: koncerty „monograficzne", będące prze blemami władze oświatowe. Jest też inna grupa. To mło dzież domagająca się głównie występów Beatlesów, Rolling Stonesów, Cliffa Richarda, Ka si Sobczyk czy Bohdana Łazu-ki. Taka jest młodzieżowa mo da naszych czasów i pod jej krojem twórczości jakiegoś dyktando wypełniały ankietę kompozytora czy muzyki dane wiejskie fryzjerki i ucznio-go kraju. W programie KOS wje zawodowych. „Lubi znalazł się więc koncert, któ- my każdą muzykę", napisała ry zatytułować można „tema- p> Jaworowicz ze Słupska. To ty hiszpańskie": De Fałla, Gra warto podkreślić, bo tyleż sa-nados, Chabrier, Ravel (słyn- mo napłynęło odpowiedzi od ne „Bolero"). Będzie też kon- młodzieży lubiącej big-beat i cert poswTięcony Janowi Straus uczęszczającej na koncerty sowi. Będą koncerty muzyki symfoniczne. Tych, którzy operetkowej i występ zespołu twierdzą, że poza mocnym u-estradowego Filharmonii Naro dowej. Będzie wreszcie rodzynek sezonu: koncert utworów Gershwina (koncert fortepianowy F-dur, „Błękitna rapsodia", suita z „Porgy and Bess") — z solistą Władysławem Kę derzeniem w muzyce nic do słuchania nie ma, trzeba po prostu — zaprosić na koncerty. Co robić z tymi, którzy szko łę skończyli? Co z mieszkańcami małych miast i drą. Władysław Kędra cieszy vrsi-> Dwie trzecie wypowie- się u nas olbrzymią popularnością, odpowiadającą wielkości jego talentu. W statysty ce ulubieńców zajął drugie miejsce — po Kai Danczow-skiej. Małą Kaję Orkiestra za prasza na koncert w przyszłym sezonie, myśli się też o za proszeniu Marty Sosińskiej, której występu także domagali się słuchacze. Podobnie naprzeciw upodobaniom słuchaczy pragnie wyjść Orkiestra wprowadzając do programu współczesną mu zykę polską (najwięcej osób głosowało za nią), muzykę kia syczi?ą, (Mozart, Bach)), roman tyczną. Pustki na salach koncertowych martwią nie tylko dyrek cję KOS i recenzentów muzycz nych. Także ci, którzy ńa kon certy chodzą i... ci, którzy nie chodzą, wysunęli wiele propozycji. Jednym z generalnych problemów poruszonych przez uczestników ankiety była spra dzi pochodzi właśnie stamtąd. Wysoką liczbę — 110 — nie- E§& W Moskwie odbywa się obecnie III Międzynarodowy Konkurs Muzyczny im. Piotra Czaj kowskiego. Na zdjęciu: ogólny widok sali koncertowej podczas występu w drugiej turze przesłuchań skrzypków. Fot. CAF-TASS • •• ważnej), 7 osobom nie odpo wiada poziom naszej orkiestry 3 tłumaczą się brakiem czasu. 110 osobom nie odpowiadają godziny koncertów. 64 z re guły za późno dowiaduje się o koncercie. ^ 157 osób pragnęłoby widzieć na estradzie solistów krajowych, 158 — zagranicz nych.- Spośród uczestników ankiety 47 posiada stałe abo namenty, z afisza dowiaduje się o koncercie 148 osób, z prasy — 229, z radia 151, od znajomych — 41. Aż 290 osób przyzna ło, że czyta zapowiedzi kon certów w „Głosie", 206 słucha zapowiedzi radiowych, recen. zje muzyczine czytuje nato miast 300 osób (dwie dodały, że od czasu do czasu), a re cenzji na antenie Polskiego Radia słucha 205 osób (4_ rzadko). Dokładniejsza anali za tych odpowiedzi wykazuje, że nie chodzi tu wyłącznie o koncerty KOS lecz także o wszelką muzykę, nawet ra diowe koncerty życzeń._ „Re cemzae" rozumieć należy w wielu przypadkach, że ludzie czytają i lubią słuchać^ w ogóle tego, co mówi się i pi sze o muzyce. Pierwsze miejsce wśród tych punktów programu, któ re najbardziej zapadły w pa mięć przypadło „Trenowi olia iom Hiroszimy" K. Pendereckiego (40 odpowiedzi). 17 oso bom najbardziej podobał się koncert inaugurujący sezon 1965/1968, 13 — koncert pro wadzony purzez Stefania Ruchoma. *19 — lubi Beethoyena 13 — Chopina, 10 — Czajków skiego, 5 Mozarta. 7 osób za chwyc ło się X symfonią Szostakowicza, 5 — występem Capella Bydgostiensis pro Mu sica Antiqua, 3 — rapsodią Rachmaninowa na tematy Liszta. Ulubionymi solistami koncertów byli: Kaja Dan czowska (28 głosów), Włady sław Kędra (19), Halina Czer ny Stefańska (18), Bernard Ringeissen (9), Bogdan Paprocki (4), Marta Sosińska (4). Wymieniono poza tym nazwis ka wszystkich w zasadzie wy bitnych solistów,, którzy wy stępowali u nas w ciągu kil ku ostatnich lat. Nie moiia słowami najwięcej utworów Bacha, Brahmsa, Mendelssohna-Bar-toldy, Liszta, Beethovena, Czajkowskiego, Glucka, Griega. Chciałabym zobaczyć i u-slyszeć Halinę Czerny-Stefań ską, 'Władysława Kędrę, Mar tę Sosińską. Wł. Kędrę koniecznie z „Sonatą Księżycową". Ze śpiewaków wielkiej B. Pa- niałego zespołu muzyki daw- winniśmy nauczyć sztuki słu- nej: Capella Bydgostiensis, pa chania muzyki. miętam koncert, podczas które go orkiestrę prowadziła gościn miał słynny w tamtych latach pianista amerykański, Julus Nie jestem wielką znawczy nią muzyki, nie obejmuję pamięcią wielu utworów już u-słyszanych, lecz tego co odczuwam we wspaniałych utwo rach klasyków i romantyków, klasy ^ — koniecznie tego nie można prostymi sło- prockiego. wami wyoowiedzieć. Mam jeszcze jedno ciche ży Na koncerty KOS uczęsz- czenie pod adresem p. A. Cwoj czaro systematycznie od po- dzińskiego, aby zechciał spro czątku powstania orkiestry, wadzić na naszą estradę naj-Mam stały abonament i nie prawdziwszych Węgrów z naj mogę sobie wyobrazić zmniej prawdziwszą muzyką węgier-szenia liczby koncertów. Naj- ską, za co już serdecznie dzie bardziej odpowiada mi muzy kuję. ka romantyczna, klasyczna, koncerty z udziałem solistów, nie występująca wtedy Maria Tunicka. Podobał mi się w jej interpretacji „Egmont" Beethoyena i „Tańce rumuńskie" W szkole uczniowie powinni Katchen. Artysta wykonał wów zdobyć niezbędne umiejętnoś- czas I koncert fortepianowy ci. Jeśli tak się nie dzieje, to (b-moll) Czajkowskiego. Pierw wina m. in. słabego przygoto- sze takty tego koncertu zapa-wania nauczycieli szkół podsta miętałem na całe życie. wowych do prowadzenia zajęć chóru; najmniej muzyka karne ralna, bo ta zależy od nastroju. Koncerty rozrywkowe są konieczne. Wszak kochamy każdą muzykę. A jeśli już mo wa o tym, to nawet „Tren o-fiarom Hiroszimy" Pendereckiego, utwór trudny do zrozu mienia (no i wykonania) „wziął" mnie od razu, pozwo lił mi pojąć grozę minionych dni wojny. Pragnieniem moim byłoby, aby pozycje bardziej „oklaski JÓZEFINA JAWOROWICZ SŁUPSK Kalwaimejsza — szkoła Beli Bartoka. Do tej listy do- wychowania muzycznego; to dam jeszcze recital E. Głąbów wina niedostatecznego wyposa ny. żenią szkół w podstawowe po- Z koncertów rozrywkowych moce naukowe jak adapter, pły podobał mi się najbardziej kon ty, instrumenty muzyczne; to cert prowadzony przez Stefana wreszcie wina niefortunnego Rachonia. ustawienia przedmiotu w szko Miałem też okazję być -na _______—— spotkaniu z panem Cwojdzińskim, który w SN tak ciekawie opowiadał o pracy dyrygenta. Dlaczego lubię muzykę? Chy ba dlatego, że jest dla mnie źródłem wielu radości, doznań, których nie da żadna inna sztu Od tego pamiętnego dnia, raz w miesiącu odkładałem na potem sprawy najpilniejsze, aby pójść na koncert. Muzyka stała się dla mnie moją „drugą naturą". W parę lat później przenio- LUBIMY czycielskim. Teraz pracuję w szkole wiejskiej w powiecie sławieńskirn i bliższy kontakt z muzyką jest niemożliwy. ka. Bogactwo rytmów, uczuć, ]e. Jedna godzina tygodniowo słem się do województwa ko-przeżyć, nastrojów, skarbiec to bardzo mało! szalińskiego. Wydawało mi bez dna najwspanialszych me Nowy program wychowania się, że zostałem na dobre od-temu lodii, prostota harmonii. Wszy muzycznego dla zreformowa- cięty od żywej muzyki. Kupo przez stko to znaleźć można w mu nej szkoły ośmioletniej nie wałem płyty, mieszkanie za- przyniósł, niestety, większych mieniłem na mikrofilharmonię. zmian. Dokonano efektownej Kiedyś podczas pobytu w Ko zmiany nazwy przedmiotu, ale szalinie, odkryłem KOS. Nie nie powiększono liczby godzin był to najlepszy koncert ale nauczania, nie zapewniono mnie wystarczyło, że siedzę szkołom potrzebnych pomocy znów na sali i mam przed so-i urządzeń. Bez tego wychowa bą muzyków, dyrygenta, soli- Kilkanaście miesięcy nie przeszło mi nawet myśl, aby opuścić koncert KOS zyce. czy występ jakiegoś solisty, ba Dlaczego niektórzy jej nie wiącego w Słupsku. Uczyłem lubią? Trudno mi na to pyta- się wówczas w Studium Nau- nie odpowiedzieć. Czytałem niedawno: „Dorobek polskiej kultury muzycznej, zawarty w dziełach polskich kompozyto- rów w muzyce ludowej, w wy nie muzyczne nie będzie mogło stę. Starałem się bywać częś- wane" na koncertach KOS by Brakuje możliwości powrotu do sokim poziomie odtwórców tej wykroczyć ponad dotychczaso ciej na koncertach. Były wśród ły częściej powtarzane, np. „Wełtawa" Smetany — wyko nanie które według mnie było wspaniałe. Nie jestem recenzentem, te sprawy należą do p. Pawlic- Kontrabas na przechadzce. Fot. CAF[ — Uchymiak domu po koncercie. Przeszko- muzyki oraz w dziełach teore wy „śpiew da nie do pokonania, bo na tyków — muzyków jest ogrom częste noclegi w hotelu nie mo ny. Wśród narodów na świecie gę sobie pozwolić. zajmujemy jedno z czołowych. Co podobało mi się najbar- miejsc pod tym względem. Jed' dziej w koncertach, na których nak stwierdzić należy, że ogól kiego (którego recenzje zawsze byłem? Wszystkie mile wspo- ny poziom kultury muzycznej czytam). Być może, że nie minam. Ten, kiedy po raz w chwili obecnej w naszym dostrzegam niektórych błę- pierwszy usłyszałem „Re- społeczeństwie jest zbyt niski, dów popełnianych czasem quiem" Mozarta, które wy- a sprawa masowego upow- przez KOS, lecz właśnie do- warło na mnie ogromne wraże szechniania jej napotyka na brze jest tak. Krytykę zosta nie i ten, podczas którego Ed- trudności". wiam wytrawnym, dla mnie win Kowalik grał koncert for Doskonale zdaję sobie spra wystarczy smak. tepianowy b-moll Czajkowskie wę, ż& wiele zależy od szkoły, Pragnęłabym usłyszeć jak go. Pamiętam występ wspa- od nas — nauczycieli. My po- nich lepsze i gorsze, ale z mie siąca na miesiąc poziom KOS podnosił się. Dziś, pod batutą p. Cwojdzińskiego koncertuje renomowany zespół. Podzielony między woj. koszalińskie (gdzie mieszkam) a poznańskie (gdzie pracuję) Miłość do muzyki, zwanej po mam możność porównywać tocznie „poważną", obudziła KOS z orkiestrami poznański-się we mnie stosunkowo póź- mi. Stwierdzam, że muzyczny no. Osiem lat temu, trochę z oo Koszalin może być dumny ze budek snobistycznych a trochę swej orkiestry. Jedno tylko po z ciekawości, wybrałem się na ważnie jeszcze, jak sądzę, koncert, w którym, wystąpić szwankuje: upowszechnienie. STEFAN KAMOCKI Staniewice, pow. Sławno Zacząć od Moniuszki iGŁOS Nr 144 (4281) Str. 5 Po koncercie KOS ROK MILENIJNY skłonił niejedną muzyczną instytu cję do sięgnięcia po dawną literaturę muzyczną. Tak że dyrekcja Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej swój sezon zakończyła koncertem dawnej muzyki. Program zestawił, przygotował i poprowadził dyrygent Zdzisław Sołtyszewski. Po raz pierwszy bodaj na testradzie koncertowej KOS dawna twórczość polskich mistrzów zabrzmiała tak wszech stronnie. Oprócz utworów śred niowiecznej i renesansowej mu zyki chóralnej, usłyszeliśmy także utwory polskiego baroku oraz staropolskie piosenki niedawno odkryte i opracowa ne w formie suity. Oba koncer ty, w Koszalinie i Słupsku, nie co różniły się od siebie, gdyż występ słupski rozpoczęty c.d hymnu „Gaudę Mater Polonia" i „Bogurodzicy" miał bar dziej logiczny, tak pod względem chronologii jak i nastroju przebieg, niż wieczór koszaliń ski, gdzie najstarsze prezentowane utwory (w wykonaniu chóru) pozostawiono na zakoń czenie programu. Utwory a capella śpiewały chóry WZGS i koszalińskiej Rozgłośni Polskiego Radia, przygotowane przez Jana Ko walczyka (dlaczego on sam nie prowadził zespołów?). Dwa u-twory w wykonaniu głosów męskich „Bogurodzica" i „Bre ve regnum". oraz czterogłosowe opracowanie XIII-wiecznego „Gaudę Mater Polonia" i pieśń Wacława z Szamotuł zło żyły się na program połączonych zespołów. Zdziwienie mo gło budzić wykonanie utworu „Ach mój niebieski Panie" Sza motulczyka z innymi słowami wziętymi z Trenów Kochanow skiego. Czy naprawdę trzeba było zmieniać tradycyjny tekst nabożnej pieśni, skoro perspsk tywa kilkuset lat zatarła jej sakralny charakter? Na ogół chóry wywiązały się dobrze z powierzonego im zadania. Szkoda, że najbardziej sztandarowa pozycja — „Bogurodzica" wypadła najsłabiej. Wiadomo jednak, że amatorskim chórom najtrudniej śpiewać (o paradoksie) utwory jednogłosowe, gdzie precyzja intonacyjna musi iść w parze z dokładnością rytmiczną. A to w melice średniowiecznych pieśni nie jest łatwe. Dobrze jednak się stało, że amatorskie zespoły koszalińskie sięgnęły po zabytki dawnej muzyki pol skiej. Zresztą trudno sobie wy obrazić prawidłowy i jedynie słuszny rozwój chóru bez czerpania z tego wspaniałego źród ła. Druga część koncertu (według kolejności w wersji słup skiej) poświęcona była muzyce baroku i obejmowała w koncertującym stylu utrzymane u- ucmma muzifka ■poLóka twory Marcina Mielczewskiego („Deus in nomine tuo") i Sta nisława Sylwestra Szarzyńskie go („Jesu spes mea"), oraz dwie kompozycje Adama"Ja-rzębskiego („Nova casa" i „Sen tinella"). Była to spora i pięk na porcja muzyki polskiej tego okresu. Obok zespołu instrumentalistów KOS prowadzonych przez Zdzisława Sołty szewskiego wystąpili soliści Opery Łódzkiej i znani śpiewacy — kameraliści Andrzej Saciuk i Lidia Skowron. Realizacja głosów instrumentalnych potraktowana została so Iowo, a przez to bardziej kameralnie. Być może, iż pewne zmiany przeprowadzone w o-statniej niemal chwili w obsa dzie wykonawców skłoniły dy rygenta do prowadzenia. W ta kim przypadku można wytłumaczyć jego obecność podczas wykonywania wspomnianych utworów; wydaje mi się bowiem, że charakter tych kompozycji skłania raczej do bar dziej kameralnego, bezpośredniego i spontanicznego muzyko wania. Na pewno wspomniane trudności organizacyjne również sprawiły, że w sumie wiek szą wartość miało samo pozna nie (czy przypomnienie) utworów, niż ich instrumentalne wykonanie. Podkreślam instru mentalne — gdyż para solistów wykonała kompozycje Milczewskiego i Szarzyńskiego z pełnym wyczuciem stylu, a co za tym idzie, z interpretacyjną powściągliwością, tak po trzebną do opanowania tej mu zyki. Inny charakter, już mniej skupiony i... mniej powściągli wy miały piosenki staropolskie z XVI i XVII wieku. Odkrycie ich dokonane przed dwoma czy trzema laty pr^ez młodego mu | zykologa mgra Golasa stało się prawdziwą rewelacją. Ich poja wienie się na warsztacie muzy kologów i na koncertowej e-stradzie wypełniło tę dotkliwą lukę, która dotąd istniała. Peł ne wdzięku, stare piosenki, nie kiedy okraszone (ale to już chyba przez współczesnych au torów opracowania) frywolnoś cią pozwoliły nam poznać muzykę polską tych wieków nie tylko od strony pałacowych komnat i kościelnych chórów, ale także mieszczańskich domów i przydrożnych gospód... Ten szeroki wachlarz dawnej muzyki był najistotniejszym i dodatnim momentem tego specjalnego koncertu polskiej mu zyki. ZBIGNIEW PAWLICKI CTANĄŁ tedy bosy, rozczochrany, z nagą piersią z ko y-^szulą i sukmaniną w strzępach. zamazany krwią szwedzką i własną jak nieboskie stworzenie, chwiejący się na nogach ale z ogniem niezagaslym jeszcze w źrenicach. Zdumiał się pan Czarniecki na jego widok. — Jakże to? — spytał — ten zubskiego. Człuchów był w zdobył królewską chorągiew? tym czasie silnie ufortyfikowa — Własną ręką i własną ny przez starostę puckiego a krwią — odparł Szandarowski. zarazem i człuchowskiego, Ja — On także pierwszy dał znać kuba Wejhera, dowódcę oddzia o Szwedach a potem w naj- łów pomorskich, który włas-większym ukropie tyle doka- nym kosztem wystawił nowe zywał, że mnie samego i wszy chorągwie w Człuchowie. Szwe stkich superavit! dzi zdobyli jednak zamek — — Prawda jest! Rzetelna po zamarznięciu fos i przeku-prawda, jakoby kto spisał! — pieniu załogi. Pamiętano ich zakrzyknęli towarzysze. tu jeszezę z roku 1627 (z cza- — Jak ci na imię? — spytał sów starosty Jana Wejhera — chłopaka pan Czarniecki. tego samego, który w 1605 ro miast wyruszył pod Grudziądz gdzie stoczył walkę ze stacjonującym tam oddziałem wojska szwedzkiego. Nadal niezmordowanie napadał na oddziały szwedzkie, a w 1658 roku, w trzeci dzień Wielkanocy zagarnął do niewo li kolo wsi Mątewska Szpica niczego się nie spodziewający oddział szwedzki, składający się z około 70 ludzi, wysłany tu ze Sztumu po żywność. O jego metodach walki mówiffc najlepiej doświadczenia oficerów ze Sztumu. Przez swych szpiegów w wojsku szwedzkim dowiedział się Michałkc. że ka pitan Forbes i chorąży Patryk MICHAŁKO — Michałko! — Czyj jesteś? — Księży. — Byłeś księży, ale będziesz swój własny! — odrzekł, kasztelan. Lecz Michałko nie słyszał już ostatnich słóio, bo z ran, z upływu krwi zachwiał się i 1 F ii Ta wieża zamczyska w Człuchowie była świadkiem walk Michałka* Fot. J. Piątkowski padł głową na kasztelańskie strzemię Do Wałcza np. z koncertem symfonicznym zagląda KOS od wielkiego dzwonu (koncert ju bileuszowy). Jakże tu w tej sytuacji marzyć o kształtowaniu muzycznych przyzwyczajeń środowiska? Pozostaje ono na ogół głuche na piękno mu zyki. Najbardziej odczułem to nie tak dawno, kiedy dyr. Je rzy Młodziejowski, zachęcony powodzeniem koncertów Wiel kopolskiej Objazdowej Orkiestry Symfonicznej przyjechał znowu w dniu otwarcia nowe Piąć uwag Niepokojące jest, że podczas koncertów KOS nieosią galny jest komplet słuchaczy na widowni. Nie potrafili do konać tego ani B. Ringeissen, ani Wł. Kędra, ani inni polscy i zagraniczni soliści i dyrygenci. Z drugiej strony zadziwiające jest, że ci niezbyt liczni słuchacze potrafią doskonale reagować na piękno u tworu i kunszt artysty. Wydaje się więc, że należy MUZYKĘ go PDK i zobaczył, że sala świe ci pustkami. Nawet w klubie „Na przełaj" nie było entuzjazmu dla Kędry. Życzę jednak Koszalińskiej Orkiestrze Symfonicznej, by częściej podejmowała ryzyko prezentowania swego programu w środowiskach dla muzy ki jeszcze nie zdobytych, by za glądała tam zarówno z koncer tem symfonicznym jak z karne ralnym, z Ringeissenem jak i z Danczowska. Co do prezento wania w tych środowiskach muzyki współczesnej — byłbym ostrożny, choć wypowiedziałem się w ankiecie za jej obecnością w programie KOS. Niech nas nie zwiedzie entuzjazm dla Pendereckiego. Przy gniatajaca większość słuchaczy KOS to ludzie, których można zdobyć zaczynając od Moniuszki. JAN ARSKI Wałcz wzmóc starania o rozszerzenie kręgu stałych bywalców kon certów symfonicznych. Widziałbym potrzebę następujących poczynań ze strony dyrekcji KOS oraz Towarzystwa im. H. Wieniawskiego. # Inspirowanie publicznych dyskusji na temat muzyki poważnej poprzez organizowanie spotkań, publikowanie wypowiedzi na łamach prasy oraz nadawanie specjał nych audycji radiowych (m. in. „zagadki muzyczne", turnieje i „zgaduj-zgadule", sza rady i krzyżówki o tematyce muzycznej i in.). O Zorganizowanie spośród stałych bywalców koncertów KOS lub członków KTM zespołu popularyzatorów w zakładach pracy, m. in. celem sprzedaży biletów. przekazv-wania bezpłatnych biletów tym, którzy lubią muzyką 'ecz nie stać ich na opłaceni* wstsdu itru 9 Użycie swego rodzaju na Cisku na zawodowych pracowników kulturalno-oświatowych, aby pokazywali się na j^ali koncertowej. Z drugiej strony pożądany byłby większy udział muzyków KOS w życiu kulturalnym miasta. © Przy stosunkowo dużych nakładach, nieodzownie byłoby 1 prowadzenie systema tyczny ch badań, mających na celu ustalenie środowisk lub grup ! społecznych, w których nasza orkiestra ma wzięcie, zbadać też warto w jakim stopniu uczniowie i absolwenci szkół muzycznych uczęszczają na koncerty KOS. • Recenzent wychowuje w pewnym stopniu i muzyków, i słuchaczy, ale powinien prze de wszystkim znaleźć wspólny język z tymi ostatnimi. Nie negując wysokich kwalifikacji muzycznych recenzenta „Głosu", trudno się zgodzić z niektórymi jego ocenami. Przy kładowo, wątpię, czy słuchacz koszaliński zgodził się z „dra pieżnością, jaka reprezentuje pianistykę Kędry", jak również z taką oceną, że Kędra na tym samym koncercie jedne utwory wykonał w sposób najwybitniejszy w Polsce a inne jak... maszynka. Wyda je mi się, że Kędra świadomie wystąpił na koncercie ko szalińskim bardziej jako peda gcg, mistrz wskazuiącv na o-panowani® swego warsztatu, aniżeli jako wirtuoz. Niejeden słuchacz po przeczytaniu takiej recenzji zniechęci się, po nleważ dojdzie do przekonania, że zupełnie nie zna się na muzyce. HENRYK POLAKOWSKI KOSZALIN KSIĘŻY parobek ze wsi Rudnik w widłach Wisły i Sanu, który w tomie III, rozdziale VI „Potopu" Sien kiewicza zdobywa sztandar szwedzki — jesc postacią lite racką. Gdy rodził się pod piórem Sienkiewicza — Michałko autentyczny nie był jeszcze bliżej historykom znany. A więc, jak twierdzi Adam Ker-sten („Sienkiewicz — „Potop" — „Historia" — PIW 1966) pisarz oparł się wyłącznie na za pisku w Volumina legum o no bilitacji chłopa imieniem Michałko na sejmie 1658 roku za wybitne zasługi w czasie najaz du szwedzkiego — resztę zaś dokomponował. W rzeczywistości — Michałko był młynarzem spod Tucho li w województwie bydgoskim, położonej w pobliżu naszego Człuchowa. Walcząc na Pomorzu Zachodnim, z oddzia łem swych ochotników, uczynił z Człuchowa jedną ze swych stałych baz. Warto przy pomnieć jego bohaterskie czyny, tym bardziej, że wiąza ły się z miastem, w którym już wkrótce (18 i 19 czerwca) odbędą się wojewódzkie obcho dy ostatniego roku Tysiąclecia. Michałko należał dó chłopów, wcielonych gwałtem do armii „wielkiego rozbójnika Europy" — jak nazwał Stefan Czarniecki króla szwedzkiego Karola Gustawa, który na na szych ziemiach próbował reali zować hasło rzucone przed stu laty przez Gustawa Adolfa: „Dominum maris Baltiei" („Panowanie na Morzu Bałtyc kim"). W 1657 roku Michałko wpadł w ręce jednego z polskich podjazdów. Było to w rok po przegnaniu załogi szwedzkiej z Człuchowa przez wojska Dolskie pod wodza Ko ku, upamiętnionym zwycięstwem Chodkiewicza pod Kir-cholmc-m, pokonał Szwedów koło Helu). Oblegali wówczas zamek, nie zdobywając go zresztą, rozbici przez hetmana wielkiego koronnego Stanisława Koniecpolskiego pod Czar nem. Mieli tu jeszcze powrócić w roku 1659 — znowu bez powodzenia. Wróćmy jednak do Michałka. Oswobodzony ze szwedzkiego wojska nie powrócił do swego młyna w rodzinnej Tucholi, lecz stworzył samozwań czy oddział, którym dowodził z wrodzonym talentem i doświadczeniem zdobytym w szwedzkim wojsku. Wkrótce dał się we znaki zamorskim agresorom, nękając ich oddzia ły niespodziewanymi podjazda mi. Jego stałymi bazami była rodzinna Tuchola, Chojnice i — jak już mówiliśmy — Człu chów. W tym czasie sprzymierzeń cy Polski, Austriacy przystąpi li do oblężenia zajętego przez Szwedów Torunia. Dzielnym ich sojusznikiem okazał się Mi chatko, który wyparł Szwedów z dwóch zamków: w Starogardzie Gdańskim i Lipin-ku, leżących na drodze z Torunia do Grudziądza. Stamtąd napadał nadal na Szwedów, odbierając im żywność, amuni cję i pieniądze. Kiedy jednak zimą 1657 Austriacy wycofali się spod Torunia, Michałko znalazł się w trudnym położeniu. Zamknął się w Starogardzie, gdzie wkrótce zaczął go oblegać oberszter Eryk Drakę, który przybył tu z Torunia. Po trzy dniowej zaciętej walce Michał ko był zmuszony rozpocząć ro kowania, mocą których miał wyjść wraz ze swym wojskiem honorowo z rozwiniętymi sztan darami i biciem w bębny, a po złożeniu broni przeprawić się przez Wisłę. Szwedzi złamali jednak umowę i odstawili Michałka w pętach do Grudziądza, a później do Elbląga i Malborka. Na tę wieść również załoga Lipinka opuściła zamek. W Malborku Michałko stanął przed szwedzkim sądem wojennym jako dezerter z ar mii. Wykupił go jednak król Jan Kazimierz za kilku znacz nych szwedzkich oficerów. Rze czywistość wyglądała więc nie co inaczej, niż to sobie wyobrażał Henryk Sienkiewicz, który kazał królowi szwedzkie mu odpowiedzieć dumnie i szlachetnie na propozycję wy kupienia Rocha Kowalskiego za kilku oficerów? „Nie lekceważę tak moich żołnierzy, jako myślicie i zbyt tanio ich okupywać nie chcę, byłoby to przeciw mojej i ich ambicji. Natomiast, ponieważ niczego panu Czarnieckiemu odmówić nie zdołam, przeto mu podarunek z tego kawalera zrobię" („Potop", t. III, r. VIII) Na sejmie w 1658 roku Jan Kazimierz przeprowadził nobilitację Micnałka, zwanego też w niektórych źródłach Michalskim. Ledwie znalazł się na wolnoś ci, Michałko przyłączył się za raz z nowo skrzykniętymi o-chotnikami — do pułku pisarza polnego Jana Sapiehy. W 1658 roku u jego boku rozpoczął szturm Lipinka. Omal zresztą wówczas nie zginął. W czasie wspinania się na znane mu mury zamkowe został ugo dzony kamieniem w głowę i stoczył się do fosy. Wkrótce jednak wyzdrowiał i natych- Gordon ze Sztumu zaprosili na ucztę oficerów z Malborka. Mi chałko przygotował na nich zasadzkę. Dowiedzieli się o tym Forbes i Gordon, lecz nie-zdecydowali się ruszyć gościom na pomoc. Wówczas doniesiono, że Polacy chwytają czterdzieści rumaków dragoń-skich i uprowadzają je spod bram miasta. Dopiero teraz Forbes i Gordon ruszyli w po goń, tym zaciętszą, że czterdzieści rumaków prowadziło zaledwie trzydziestu ludzi. Wkrótce jednak z zarośli wyskoczyło około 100 żołnierzy z oddziału Michałka, którzy roz bili szwedzką pogoń. Forbes dostał się do niewoli, Gordon uszedł, pozostawiając w rękach napastników... swą szablę i czapkę. Wkrótce przeszedł Michałko pod rozkazy chorążego koron nego Jana Sobieskiego (późniejszego króla), który walczy! w tych okolicach. Pod koniec listopada 1658 roku Patryk Gordon ponownie spotkał się z Michałkiem. Doniesiono, że przy bagnie koło Barlewic stoi kilkunastu żołnierzy polskich. Chorąży Gordon wyruszył przeciw nim, lecz wkrótce nat knął się na liczniejszy oddział Michałka. Tym razem Gordon zeznawał osobiście przed Janem Sobieskim o położeniu załogi sztumskiej. Tu urywają się wiadomości 0 rotmistrzu — młynarzu spod Tucholi, * W jakich czasach żył Michał ko? W tych samych, w których pańszczyzna dochodziła do sześ ciu dni w tygodniu, chłop pod iegał pańskim sądom bez apela cji, był przypisany do swej wsi 1 surowo karany za zbiegos-two. W czasach rózg, łańcuchów i gąsiorów. W kilka lat po tym, gdy pospolite ruszenie pod Ujściem w woj. poznańskim rozjechało się bez walki, a pospolite ruszenie spod O-poczna w woj. kieleckim ukuło dwuwiersz: „Jesteśmy tu, abyśmy byli, nie jesteśmy, a-byśmy się bili". Działał w kil ka lat po ślubowaniu Jana Ka zimierza we Lwowie w kwietniu 1656, by „lud polski od nie słusznych ciężarów i ucisków uwolnić", co zresztą po pozbyciu się Szwedów nie zostało nawet częściowo wprowadzone w życie. ANNA KROH PS. Materiał ten opracowano na podstawie pracy Stanisława Szczotki „Udział chłopów w walce z potopem szwedzkim" (Lwów 1939) oraz innych wydawnictw, m. in. książki Zbigniewa Kuchowicza i Zdzisława Spieralskiego „W walce z najazdem szwedzkim 1655—1660" (MON, Warszawa, 1956). Za wiadomości dotyczące Człuchowa wypada podziękować członkom Koła Miłośników Człuchowa, którzy służyli ponadto cennymi radami przy opracowywaniu tematu. A. K. Unaw/ch sąsiadów ta. MĘSKI CHOR RZEMIOSŁA w Torgeiow obchodził 20-le-| cie istnienia Z tej okazji od był śię w Domu Prac^ uroczysty koncert 2 ud iałem or kiestry symfon czn/j z Neu-brandenbur^a i wybitnych so listów. Zapisy na Rajd Maturzystów do 19 bm. Zarząd Okręgu PTTK, prag nąc umożliwić jak największej liczbie tegorocznych maturzy stów wzięcie udziału w II Raj dzie Maturzystów Pomorza Za chodniego przedłuża termin przyjmowania zapisów na tę imprezę. Zapisy przyjmowane będą do 19 bm. (niedziela). Zgłoszenia przyjmuj ZQ PTTK Koszalin, ul. Zwycięstwa 39, tel. 51-12* Wpisowe — 20 zł. (mrt) ZMS - lato 66 (Inf. wł.) W NOWYM ośrodku campingowym w Ustroniu Morskim odbyło się wyjazdowe Plenum ZW ZMS poświęcone akcji letniej 1966, organizowanej przez Związek Młodzieży Socjalistycznej w naszym województwie. będą hufce specjalistyczne. W naszym województwie pracować będzie 2.163 uczestników 105 OHP. Na „Lato w mieście" będą się składać takie imprezy jak wycieczki, biwaki, występy ar tystyczne, spływy, spartakiady i festyny. W każdym powiecie powstanie przynajmniej jedna placówka wypoczynku i za baw dla młodzieży. Do ciekaw szych inicjatyw należy utwo- Ural nie gorsz? od Wołgi 425-kilometrowy Kanał Wołga — \Jral przywróci delcie Uralu jej utraconą sławę. Obecnie rzeka TJral, biegnąca podobnie jak Wołga do morza Kenijskiego, wnrsi mu „w posagu" 25-krotnie mniej •wody od swej zasobnej w kanały i kaskady sąsiadki. Taki stan rzeczy odbija sip xf£mnie na p!or>ach, ' hodowli i rybołówstwie. Projektowany k>nał jest przedsięwzię-ci?m r^acochłonnym i kosztownym, Ale specjaliści obliczają, że inwestycja ta zamortyzuje się w c:ąg/u 4—5 lat. Główny jej cel — to "nawodnienie pastwisk i płan-•Unrji (pszenica, burak cukrowy, /tyż, owoce). Kanał będzie spław-r.y i sianie się najkrótszą i raj-t-ńszą magistralą łączącą Ural z Wołga, a dzięki niej — z morzami południa i północy ZSRR. (APN — AR) z pracą, a obok tego wielki dział, nazwany „Lato w mieście". W celu dobrego przygotowania akcji powołany został sztab wojewódzki i sztaby powiato- nie. „Lato w mieście", realizu je się przy współpracy z ZMW, KMW, organizacji sportowo-tu rystycznych. W dyskusji zwrócono uwagę T"egoroczne lato obejmuje o- we dla młodzieży pracującej or rzenie stanicy dla turystów w ióozy szkoleniowe dla kadry, ty ganizują poza Zarządem Woje Kołobrzegu i działalność klubu powe imprezy turystyczne — wódzkim także zarządy zakła »>Adabar". Na wolnym powiet rajdy, biwaki, obozy wypoczyn dowe ZMS przy ZPW w Zło- rzu odbędą się także regaty żeg kowe, ochotnicze hufce pracy, cieńcu, Fabryce Mebli w Słup leskie w Szczecinku i festyn łączące aktywny wypoczynek sku oraz Fabryce Rękawiczek ^sśny ^organizowany w Swidwi i Odzieży Skórzanej w Miast ku. Akcja letnia dla młodzieży uczącej się rozpoczyna się za raz po zakończeniu roku szkol nego. Organizują ją również na zabezpieczenie bazy turysty we, działające przy niektórych prawie wszystkie zarządy po- cznej w powiatach oraz wyko ZP ZMS przez cały rok. wiatowe ZMS. Ogółem w obo rzystanie sprzętu należącego Ogółem w obozach wojewódz zach weźmie udział 640 zete- c*° TKKFiT. Wielu zabierają-kich weźmie udział 520 uczest mesowców. Poza tym nad Je- cych §łos domagało się kontro ników. _ ziorem Rychnowskim zlokalizo ^ wydatkowania pieniędzy wy W czerwcu, Ustroniu spot Wciny zostcinic 14-dniowy obóz P£"ćicow3nycłi przGz młodzież w Kają się działacze ze środo ^la 300 aktywistów studium na OHP, które później nie docie wiska młodzieży pracującej, uczycielskich. w lipcu pod namiotami Ośrod Młodzież szkolna przebywać będzie na dwu 21-dniowych turnusach OHP. Pracować będą w lesie, pegeerach i budów nictwie. Spośród 22 hufców bu dowlanych, większość stanowić ka POSTiW w Człuchowie od będzie się szkolenie przewód niczących kół ZMS, organizato rów imprez sportowych, tury stycznych i pracy kulturalno-oświatowej. Omówione zostaną formy wypoczynku po pracy, ich strona organizacyjna. W Szczecinku, znowu w lipcu — siedmiodniowy obóz, na którym młodzież od lat 18 zdoby wać będzie uprawnienia ratow ników wodnych II stopnia. O-bozy wypoczynkowo-szkolenio rają do ZMS, wykorzystane są na cele pozaorganizacyjne. Pewnych poprawek wymaga także koncepcja „Lata w mieś cie". Potrzebne są drobne, cis kawe i niekosztowne imprezy. jj. e.) informujemy POL v UMOCZENIE POŻYCZKI Ob. Cz. K. Wyczechy pow. Człuchów: Czy mogę uzyskać umorzenie u-dzielonej mi pożyczki pod warurkiem podjęcia pracy w rolnicłwie i prze pracowania w PGR ty!k > Z lai, zamiast wymaganych 4, ieśli z pracy w PGR zosta łem zwolniony z zachowaniem ciągłości pracy i w terminie 3 miesięcy podia 3em pracę w Zakładzie Do świadczalnym podległym Mi nisterstwu Rolnictwa? O umorzenie bezzwrotnej pożyczki należy 7wrócie s:ę do organu uprawnionego do powzięcia takiej decyzji zgod nie z umową o p~żvcz'"e. Do podania należy załączyć zaświadczenie z pracy w pegeerze i o wypowiedzeniu urno vry o pracę oraz o zwolnie-riu z pracy, tudzież zaświadczenie (z zakładu pracy") o podjęciu pracy w Zakładzie Poświ^dczaJnym podległym Ministerstwu Rolnictwa i w taki sposób wykaz"ć spełnię rie warunków n:<»zbędnych do umorzenia przedmiotowej pożyczki. (Pol) MOTOROWEREM DO CSRS R. M. — Białogard: Gdzie należy się zwrócić, by uzys kać zezwolenie na wakac^j ny wyjazd motorowerem 17-letniego młodzieńca na urlop do CSRS? Formalności związane z wy jardem do CS~?S załpt.wiają Miejskie i Powiatowe Kamen dv MO. T?m też należy wy pełnić kartę osobową dołącza jpc jedno zdieci^ i znaczek skarbowy za 20 zł.. (zet) częSCT *AMT*:NNE DO JAWY—350 Czytelnik — J*Błrow;'" f~?dzi» *?* terenie wojew'dr twa lub ^rn,jn można łożvsk*\ luh jmne do j?WV-350 i jr»T«T">Vi r"oto-n-^kM prod"koM CSRS? Czpści r*o rr^t-oy produkcji CSF^ »- w sklepie „Motozbytu". (z*»t) °DPO WIETRZ? " A STAŻYSTY R. N. pow. Świdwin. 1) Ja kie wynagrodzenie przysługuje stażyście odbywającemu staż praoy w PGR po Za sadnic^oj Szkole Zawodowej? 2) Czy można starać się o podwyższani'* płacy na, stażu pracv? Si Tle godzin dziennie musi pracować stażysta? 4) Czy dyrektor gospodarstwa ma prawo zatrudniać stażystę przy innych pracach, np. w polu? 5) Jaki okres czasu trwa staż pracy? Czas wstępnego stażu pracy absolwentów zasadniczych szkół zawodowych wynosi od 6 miesięcy do 1,5 roku, w zależności od kierunku, przy czym okres ustala zakład pra cy w oparciu o wytyczne z mi nisterstwa. Wynagrodzenie mie sięczne stażysty wynosi 700 zł plus premia w wysokości do 25 proc. wynagrodzenia kwartalnego. Jest to premia uznaniowa. W czasie stażu pracy nie można zmienić warunków płacy. Stażysta (jeśli nie jest młodocianym) pracuje 8 godzin na dobę i w zasadzie nie wolno go zatrudniać w godzinach nadliczbowych bez jego zgody. Jednakże w razie sezo nowych akcji, gdy potrzebna jest "każda para rąk, wyrobieni społecznie stażyści nie odmawiają wzięcia udziału w pilnych pracach. Dyrektor gospo darstwa może zatrudnić staży stę przy pracach w polu, w ra mach programu stażu. (dsz) DZIEWCZĘTA I OCHOTNICZE HUFCE PRACY Zdzisława Niedopad ze Szczecinka — zwraca się do ] nas z pytaniem „Czy ochotnicze hufce pracy przyjmują dziewczęta? W podobnej sprawie napisała do nas rów nież Regina Pawlak z Bobolic. Niestety w naszym województwie nie ma dotąd OHP dla dziewcząt. Komenda Woje wódzka OHP czyni jednak sta rania zorganizowania hufca dziewczęcego, którego uczestni czki zostaną przeszkolone w zakresie dziewiarstwa. Hufiec ma być zorganizowany w Swid winie przy tamtejszej fabryce dziawiarskiej. Zgłaszać się bę dą mogły jedynie mieszkanki tego miasta, ponieważ będzie to hufiec składający się z mło dzieży dochodzącej. Informacji na ten temat może udzielić Za rząd Wojewódzki oraz zarządy powiatowe ZMS. ODBIORNIKI TRANZYSTOROWE NA RATY J. J. Mielno: Interesuje mnie jakie turystyczne apa raty radiowe są w sprzeda ży ratalnej? Niżej wymienione aparaty tranzystorowe sprzedawane są na raty: „Koliber" — 950 zł, „Sylwia" — 1000 zł, ,,Gu liwer" — 1 600 zł i „Krokus" za 1750 zł» 1---li PP „CENPO" w Bydgoszczy - zawiadamia, że remanent w MAGAZYNIE przy ul. CEGIELNIANEJ m | zakończony zostanie 1 w dniu 22 czerwca 1966 r. I|! K-129/B —==== I ===== B I =E=E I =EE= I ===E I ===E H ==== SZCZECIŃSKIE ZAKŁADY SPOŻYWCZE PRZEMYSŁU TERENOWEGO W SZCZECINIE, UL. GOŚCISŁAWA 1 oferują w dostawie natychmiastowej kapustę kiszone* w każdej ilości Zamówienia należy kierować pod wskazanym adresem pisemnie lub telefonicznie pod nr 450-25, który udziela wszelkich informacji. Cena i marża do uzgodnienia. K-1634 SŁUPSKA FABRYKA NARZĘDZI ROLNICZYCH W SŁUPSKU, oferuje do wykonania w latach 1966—1967 1.000.000 SZTUK PALCÓW PZB5-3-2 DO PRZETRZĄSACZ O-ZGRABIAREK PZB7. Dla ogólnego wyjaśnienia podaje się, że palce wykonywane są z drutu 0 6 w gat. 50HSA w formie litery V odpowiednio wymodelowanej. Dokumentacja konstrukcyjna do wglądu w Dziale Głównego Konstruktora Zakładu. Składanie ofert w Dziale Zaopatrzenia do dnia 10 VII 1966 r. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 15 VII 1966 r. Do przetargu wzywamy przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. K-1633 KOMENDA WOJEWÓDZKA MILICJI OBYWATELSKIEJ W KOSZALINIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na samochody m-ki warszawa M-20 nr podwozia 88816 i 80480 — cena wywoławcza 36.000 zł i nr podwozia 22640 i 85523 — cena wywoławcza 30.000 zł, motocykle marki M-72 nr ramy 145336 i 202202 — cena wywoławcza 8.000 zł i K-750 nr ramy 44617 — cena wywoławcza 8.000 zł, junak solo nr nr iam 85430, 59466, 33788, 77046— cena wywoławcza 5.000 zł. SHL nr ramy 30763 — cena wywoławcza 3.500 zł oraz PRZETARG OGRANICZONY na samochód osobowo-terenowy marki gaz 69 nr podwozia 45029 — cena wywoławcza 19.250 zł. Ww pojazdy można oglądać w dniach 23—25 VI 1966 r. w godzinach od 10 do 12. Przetarg odbędzie się dnia 27 VI 1966 r. o godz. 11 w garażach przy ul. Polskiego Października nr 21. Wadium w wysokości 10 procent ceny wywoławczej wpłacać do kasy KW MO Koszalin, ul. Słowackiego nr 11, najpóźniej w przeddzień przetargu._K-1640 OGŁOSZENIA DROBNE DYREKCJA LO w Szczecinku zgłasza zgubienie legitymacji szkol nych na nazwiska: Elżbieta Brzezińska, Danuta Olejarz nr 1S0. Jerzy Dziedzic nr 113. K-1531 DYREKCJA Szkoły Podstawowej i Liceum Ogólnokształcącego w Ustce zgłasza zgubienie legitymacji szkołnej nr 810, na r"zi"'e--ko Jan Igiewski. Gp-1745 KIEROWNICTWO Szkoły Podstawowej nr 1 w Ustce zgłasza zgubienie legitymacji szkolnej nr 3, na nazwisko Krystyna Cubała. Gp-1744 PODRAŻA Kazimierz zgubił dowód rejestracyjny nr EK 5961 o-raz prawo jazdy, pozwolenie na broń, wydane w Koszalinie. Gp-1743 PREZ. PRN Inspektorat Oświaty Koszalin zelasza zgubienie legitymacji służbowej nr 10>0/65, wydanej na nazwisko Helena Niepo-kotfczycka. Gp-1742 SPRZEDAM pilni« junaka, stan dobrv. Słupsk. Solskiego 19/7, tel. 44-54. Gp-1743 PILNIE sprzedam nową skrzyń'<; biegów do P-"0. Wiadomość: Łaź-niczka, Lstka ul. Kopernika 5. Gp-174* SPRZEDAM tanio sypialnię, biur ko i inne rzeczy. Wiadomość: Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-1741 MONTERA hydraulika samodzielnego na roboty wod.-kamlizacy;-ne i co. posaukuję. Zgłoszenia codziennie od 15. Płacę dobre stawki. Ligęziński, Koszalin, Polskiego Października nr 11. Gp-1746 BUDUJĄCYM prywatnie elementy stropowe DZ3-T27 DMS ogrodzeniowe — nadproża — pustaki ścień ne — garaże oraz różne elementy dostarczy bez wyczekiwania Wytwórnia Prefabrykatów w Szczecinku, Koszalińska 75, tel. 24-*2 — Krukow-ski. G-1645-0 ZAMIENIĘ mieszkanie — 3 poko-ie. komfort w Świdnicy na podobni* lub domek jednorodzinny w pobliżu morza. Rynkiewicz, Świdnica, Ryne* ra'via się laKz3 ________; ____________ pu branży mieszanej wczasowi jak w latach ubiegłych, koor- ncmiczny za'pTtrz-nio sklepów. . W roku bieżpcym. oodobnie cze będą mieli do dyspozycji 3 kioski owocowo-warzywne oraz spożywcze. Punkty sprze dąży uruchomione zostaną rów nież w takich miejscowościach jak Poddębic, Orzechowo oraz Gardna Wielka (obok przysta ni żeglarskiej). W sumie więc sieć handlowa powinna wysta.czyć i zaspokoić potrzeby wczasów, Jczów. Trudniejsza natoniast' będzie syiuacja jak zresztą co roku, w zakresie gastronomii W Usi.ce wprawdzie uruchom onych zostali;,e ll punktów gastronomicznych, aie wiemy z lat poprzednich, ż3 to nie wystarcza. Dlatego Słupskie Ziklady Gastronomiczne (zy nią usilne starania, by bar i ka wiarnię „Syrenka" oddać w przeszłym mies'ącu do użytku. Restauracja w Rowach, według na szego rozeznania, zaspokoi potrze by jeśli obsługa będzie sprawniejsza. W celu zmniejszen'a niedoboru Uwogea zbow;dowcv! W najbliższą niedzielę odbędzie się w Studium Nauczycielskim uroczystość na dania tej szkole imienia Dą browszczaków połączona z odsłonięciem tabiicy pamiątkowej i wręczeniem sztandaru ufundowanego przez rzemiosło miasta Słup ska. W związku z tym Za-rząd Oddziału Powiatowego Związku Bojowników o Wolność i Demokrację prosi wszystkich swych członków o wzięcie udziału w tej uroczystości. Zbiórka w niedzielę, przed siedzibą za rządu, al. Sienkiewicza 21 o godz. 9.15. Obecność członków ZBoWiD obowiązkowa. Mcsrada dyrektorów KMiP PZPR oraz Prez. MRN organizują dziś o godz. 8.30 na radę dyrektorów, prezesów, kierowników wszystkich zakła dów i przedsiębiorstw przemy słowych, handlowych, gospodarki komunalnej, spółdzielczości, instytucji i szkół. Tematem narady będzie osta teczne ustalenie programu u-roczystości związanych z zakończeniem Dni Słupska. 'darzenia Maluchy wykorzystują słońce, bawiąc się na terenach Parku Kultury i Wypoczynku nad Słupią. Fot. A. Maślankiewicz J k " o leszcze? Mieszkańcy zastępczych lokali, a także inni nasi czytelnicy posiadający przydziały na mieszkania w nowym bloku nr 1 przy ulicy Morcinka, zapytują władze kwaterunkowe za naszym pośrednictwem — jak długo jeszcze czekać muszą na upragniony moment wręczenia im do mieszkań klu czy. W MZBM dowiedzieliśmy się-jc że .Rejonowa Dyrekcja Inwestycji Miejskich, sprawu jąca naczói: nJd wykonawcą czyli SPB — nie zgłosiła dotychczas budynku do odbioru jako gotowego. Należałoby, naszym zdaniem, przyspieszyć osiedlenie rodzin, ponieważ wiąże się to m. in. z zapisami dzieci do szkoły, odbiorem zakupionych mebli, złożonych w sklepie meblowym itp. była to nasza pierwsza rozmowa w tej delikatnej materii. Wiele wieczorów poświęciliś- Szczerze mówiąc jest to swą pracę Dom Kolejarza? Rc;mana swą pracę z czytelnika jeden z brzydszych bu- Rozmawiamy z kierownikiem warto^przeczytać doradzama' co dynków Słupska. Brzy- STANISŁAWEM STANIEWI- W środy biblioteka zapełnia siej dotę potęguje eksponowane CZEM, piastującym tę funkcjo dzieciarnią. Pani bibliotekarka my na dyskusje o filmach i położenie posesji — w jednym od 1948 roku. Oczkiem w gło- Sc^rysunkS!' roló^ek^Sych książkach. z najbardziej ruchliwych punk wie kierownictwa są kursy itp. wierna gromadka wie, że Atmosfera tych rozmow tów miasta. eksternistyczne z zakresu s^ko sP*?dzi tu czas wesoło i pożytecz musi odpowiadać młodym, sko Mówią o nim: zawalidro- ły podstawowej. Od 1952 r. ni^ mo młodego wieku p. Roma ro odwiedzają „pokoik na pię-ga , bo tez budowla kwalifi- ukończyło je parę tysięcy osób, na otoczona jest zawsze grupą nas terKu oci tylu iac. kuje się do wyburzenia nie tyl w tym 50 proc. stanowią kole- tolatków. ile to już lat minęło, t,i ,w-. ...raz, i dwa i trzy., w pornie szczeniu niedaleko biblioteki pod okiem wytrawnej instruktorki — p. IRENY HAUS odbywają si? zajęcia zespołu baletowego. To najbardz ej pracowity zespół — mówią tu o nim. Ćwiczą bardzo wytrwale, bo instruktorka jest wymagająca i dba o wysoki po ziom wykonania tanecznych eWo lucii Zasługuja na pochwałę także dlatego, że ćwiczą nraco-wicie, mim i że nie odnieśli jesz cze błyskotlwych sukcesów, jak bigbeacowy zespól wokalao-rnu zyczny „Sygnały". Kilku wysmukłych, długowłosych chłop ców śpiewa i gra na gitarach z żywiołowym temperamentem Ma ją już dyplomy (m. in. u.zvskane na eliminacjach okręgowych w Szczecinie), występowali w wleli' ko ze względu na swój wy- jarze. Obecnie prowadzone są j zaczęli tu zaglądać? Chybr gląd i sędziwy wiek, ale także dwa kursy klasy siódmej. Je- bezpieczeństwo drogowe. dnocześnie czynna jest 3-kia- U zbiegu ulic 9 Marca i Jed- sowa Zasadnicza Szkoła Kole- ności Narodu tworzy się ko- jowa oraz kursy czeladnicze i rek komunikacyjny. Urbaniści 9. Byli uczniami młodszych klas a teraz... Zbyszek Łabbcki — od bywa s'aż w Parowozowni Danu s a Licewicz — jest w „ogólniaku.". Fazem tWor?A 20- rr^ową gromadkę Większość pochodzi po wyburzeniu najprawdopodobniej w roku 1970 Domu Kolejarza (bo o nim mowa) planują w tym miejscu utworzenie ronda komunikacyjnego. Byliśmy jednymi z tych, którzy domagali się przyspieszenia terminu wyburzenia. Było tak dotąd, dopóki w któryś z majowych wieczorów nie zajrzeliśmy do wnętrza. Kroniki pogotowia zanotowały już wypadek porażenia słoneczne go.. Udaru słonecznego pierwszego i drugiego stopnia doznała mie.sz kanka Słupska 21-letnia Grażyna K. Lekarz pogotowia udzielił jej pomocy na miejscu w domu. Na trasie Jezierzyce — Rogawi ca,, jadący motocyklem w stanie nietrzeźwym — Zdzisław Sz. stracił panowanie nad kierownicą i wpadł na przydrożne drzewo. Stwierdzono u niego liczne potłuczenia: karetka przewiozła go do szpitala. ODCiYT E. Wielgomesa Dziś Klub Pracowników Służby Zdrowia gościć będzie prezesa Są du Powiatowego — E. Wielgomasa. Wygłosi on odczyt pt. ,,Granicą na Odrze i Nysie — aktem nieodwracalnym". Początek godz. 19. Wstęp wolny. tm&lL'MC OGDZiE-KIEDY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 98 —Pogotowie Ratunkowe. Apteka nr 19 przy ul. Pawła Findera 38, tel. 47-16. KLUB .EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa słupskich fotografików pt. „Dziecko w fotografii". MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. i r%i en MILENIUM — Okropna żona (CSRS — NRD od 1. 16) — panor. Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — Ucieczka z Paryża (fr. od 1. 16). Seanse: 14, 16.15, 18.30 i 20.45. GWARDIA — O.jciec żołnierza (radz. od 1. 11) Skanio o £oaz. 17.30 i 20. WIEDZA — godz 17 — Trzy światy Guliwera (ang. od 1. 12); godz. 19 — Ballada husarska (radz. od L 12). USTKA DELFIN — Dworek czterech dziewcząt (węg. od lat 16). Seanse o godz. 18 i 2C-. GŁÓWCZYCE STOLICA — Troje i las (pol. od lat 16). Seans o godz. 20.30. UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. RAD i a PROGRAM I na dzień 17 bm. (piątek). Wiad.: 5.00, 6.00, 7.00 R.OO, 1?.0R. 15.00, 17.55. 20.00, 23.00, 24.00, 1.00, 2.09, 2.55. ,,Kapitan Tornado". 1P.05 Felieton Red. Społ. 16.15 Mel. z cykłu: „Wakacje w Rzymie" (Ork. C. Sa-vina). 16.40 Estetyka życia codziennego". 17.00 W Warszawie i na Mazowszu. 17.50 Kwadr. muz. K. Stromengera. 18.05 Z cyklu „Pieśni i tańce św'ata". 18.20 Na warsz. fali. 18.45 „Klub Entuzjastów Nowoczesności". 19.05 Muzyka i Aktualn. 19.30 Transm. koncertu 5.03 Poranne rozm. rolnicze 5.26 symf. z sali Fllharm. Narodowej Muz. 5.50 Gimn. 6.10 Muz. 6.32 Pro w Warszawie. 20.15 Dyskusja z gram dnia. 6.45 Kalend. Rad. 6.50 przedst. Pomorsko-Kujawskiego „Kwiaty polskie - radiokronika Tow, Przyjaciół Sztuki. Ok. 21.45 tysiąclatek". 7.05 Muz. i Aktualn. Z kraju i ze świata. Ok. 22.12 7.00 „Jak daleko do Opola". 7.45 Wiad. sport, oraz spraw, z Bałt. Błękitna sztafeta. 8.15 „Dzień do- Kol. Wyścigu Przyjaźni z Olszty- bry, melodio". 8.49 „Dr Żabiński na 22-^ Teatr Poezji. 23.05 Ork. przed mikrofonem", 9.00 Muz. Tan. PR. rozr. 9.40 Dla przedszkoli „Nasz przedszkolny koncert" aud. sł.-muz. pt. „Czy pamiętasz?" 10.00 Kalejdoskop kult. , 10.30 „Rytm i piosenka" 11.00 Konc. muz. pol. 11.49 „Rodzice a dziecko". 11.55 Stan wód. 12.1c Muz. lud. naród, radz. 12.25 Roin. kwadrans 12.40 KOSZALIN na dzień 17 bm. (piątek) 7,00 Ekspress Poranny, 17,00 Prze gląd Aktualności Wybrzeża, 17,15 Z koszalińskiego notatnika — aud. W. Nowaka, 17,30' Wiązanka melo mistrzowskie Koszalińskiego ze środowisk robotniczych zaję Zakładu Doskonalenia Zawo- " diaCąnich dowego. Kierownik Staniewicz blio cc 1 rodzice nie zawsze m;e miastach. Zdobyli popularność. dość czasu. W bi-znaleźii pomoc nowych Bez przesady można powie" Duże postępy czyni również dziecięcy, dziewiecioosobowy zes pół kukiełkowy. D?je on występy dla dzieci z kolejarskich rf cM*i w Korzybiu, Miastku, Wrześ nicy. . Dla hobbystów interesujących się obróbką drewno. wvrobarr.i z metalu - „DK" ma kółko nv\i rzadko, jak się ubrać na za- sterkowan'*. p-zeglade-^ dófob- baWP. Choć częściej problemy niedawno baulzo u ... ut*wvr. na wvst3Wa pr~c ręcznych są większej wagi. Niedawno • dla łatwiejszego ich lozwiąza- Dziwny to dom. Nieefektow- nia czytano broszurę M. Koza- nv g7a^y> A pr7eci3Ż bardzo kiewicza „Nie tylko o miłoś- potrzebny. Toczy sie w nim C1"- praca bez rozgłosu. Nie moż- „^ . , . — Zaskoczyli mnie — mówi na przekreślić jego istnienia, t o™ ę kult Lrał n o - n !w iTtwTS ib i P- Romana — trafnością swych Głośniej i śmielej domagać się Wszystkie te placówki dzia- bliotekarkę w jednej osobie — uwag 7 zakresu lojalności wo- trzeba od DOKP w Szczecinie łają w Domu Kolejarza na za- — romanę kozak. Na redach bec siebie, mężczyzny i kobie- kredj»iów na budowę nowego sadzie zgodnej symbiozy. oŁłiyS700tO™z^einSw°^Tlifby ty ł w °góle z dziedziny kul- Domu Kolejarza. W jakim kierunku rozwija się jednak tcń, kto sądził, że p. tury współżycia. Zresztą nie A. Maślankiewicz podkreśla, że dzięki działał- pryjaciół. dzieć, ' że gospodarze wyko- R0^ci oświatowej tej placówki, Pani Romana spełnia w nim rzystuja tu każdy centymetr wielu kolejarzy uzyskało wyż- rolę ich powiernicy. Zwierzają kwadratowy powierzchni Wy- sze kwalifikacje i awanse służ się jej ze swych „małych" ta- liczmy tylko niektóre z insty- bowe. jemnic, proszą o radę tucji i organizacji mające tu w swoje siedziby. Są to: kino „Wiedza", Związek Emerytów, Usytuowanie „DK" w cen- Zarząd Okręgowy Ogródków trum miasta, sprawia że ko- Działkowych, PKP, Związek rzystają z niego nie tylko pra- Wędkarski, Klub Racjonali- cownicy kolei, ale także miesz sacji i Techniki, Klub Sporto- kańcy Słupska. Wy „Czarni", Związek Filate listów... „Więcej lepiej taniej" 13 00 Mel dii na organach Hammonda, 18,20 tan. (Ork. P. 'sellina").' 13.20 Utw! "°d zi«rnka do ziarnka zbierze skrzypcowe. 13.40 Swojskie melodie miarka" aud. J. Ześławskie 14.00 Publ. miedz. '14.15 Koncert Muzyka operetkowa. Ork, Rozgł. Łódzkiej pod dyr. Z. Gzełli. 15.05 Muz. rozr. 15.30 Kon- ^ ^ ^ cert Chóru a cappelła PR W Kra- \f~~ 83T? kowie ped dyr. T. Dobrzańskiego. \_8o Ba 15.!!0 Radio-rekl. 10.00—19.00 „Po- ----- południe z młodością". 19.00 Ra- na dzień 17 bm. (piątek) dic-rekl. 19.10 „Ze wsi i o wsi". 19.25 „Pięć minut o wychowaniu". 16.45 Progr. dnia. 16.55 Wiad. 19.30 Konc. życzeń. 20.26 Wiad. dziennika TV. 17.00 Dla dzieci: sport. 20.30—23.00 „Wieczór lite- „Miś z okienka". 17.15 Dla mło- racko-muzyczny". 23.10 Wiad. dych widzów: „Zrobimy to sami", sport. 23.15 „Nowości pro"?r. III". 17.30 Dla mł. widzów: „Spotkanie O.Oi—3.00 Program nocny ze Szczecina. PROGRAM II na dzi ń 17 bm. (piątek). 5,06 Muz. 5.36 -„Głos Mazowsza' na wzgórzu" z cykłu: „Klub smokiem" (z Krakowa). 13.00 „Kryptonim PL", 18.20 Wielokropek — tyg., akt. satyr. 18.40 „Od turniejów rycerskich do wyczynów sportowych" progr. red. historycznej Wszechnicy TV. 19.20 aud. dla roln. 5,46 Muz. 6.10 Progr. Dobranoc. 19.30 Dziennik TV. 20.00 dnia. 6.20 Gimn, 6.40 Radio-rekl. „Poszła Karolinka" — rep film. 7.0o Ork. Mand. Rozgł. Łódzkiej 7 cyklu „Z kamera po kraju" fło-oed dvr. E. Ciukszy. 7.45 ...Tak da kalnie). 20.15 Łódzki Teatr TV: eko do Opo.a". 7.55 Muz, 8.15 Rad „Strefa cienia" — Z. Safiana i A. kurs j. franc. — średni. 8.35 Aud. Szypulskiego. Re*.: T. Minc, scen.: Red Społecznej. 8.55 „Koncert H. Poulain. Wykonawcy: J. Przyśnią . 9.10 Z życia Zw. Radz. 10.05 bylski, E. Mirowska, M. Małek, Pol. muz operowa, 10.n0 „Koncert M. Koziersika, H. Staszewski. Po ^ yC ' — fra"m Pow. Ł. teatrze około: 51.45 „lo minut re-wantuły 11.10 ..Stocznie patrzą cenzji" — przed kPm. Z. Lich-3 • M*25 Gra^ ork. rozr. ni.gk. 2i.55 Dziennik TV. 22.05 Mag. ..101 smyczków". 11.55 Stan wóri. medyczny. 11.57 Sygnał czasu i hejnał. 12.25 Pol. mel. lud. 12.-*0 Kultura pilnie PROGRAMY OŚWIATOWE: poszukiwana. 13.00 Muzyka dla Wszystkich. 14.00 Mel. i piosenki 9.55 Progr. dla szkół: dla klas ,— E-e, ty mój przyjacielu! Wpadłeś, widzę, w sieci. — Nie jestem karasiem, żebym miał wpadać. Słowa moje zadźwięczały nadspodziewanie spokojnie, przekonywająco. Siergiej, może i uwierzył: kiedy odszedłem od niego na bok i znowu spojrzałem na żołnierzy, on już o czymś żywo i zacięcie rozprawiał. Ależ fujara. Jak niewiele potrze ba, żeby zamydlić mu oczy! W przepełnionej sali przystanąłem obok drzwi. Wasin oczami wskazał, że mam tam być. Widziałem przed sobą tyl jego głowy z podstrzyżonymi dokładnie włosami, dzieliło nas dwóch — trzech żołnierzy. Program był mi już znany: te same piosenki, tańce i ten sam z zadartym nosem akordeonista oraz niezgrabny, o wyglądzie ciężarowcy, konferansjer. Mało to wszystko mnie interesowało, chociaż żołnierze, dziewczęta i chłopcy z sowcho-zu co chwila nagradzali artystów burzą oklasków lub śmiechem. Nie wiem dlaczego, ale z niecierpliwością oczekiwałem występu Nadi. Aż ćmiło mnie gdzieś pod łyżeczką — de- Patrzyłem nie na scenę, lecz w roztargnieniu sobie pod nogi. I nie widziałem, lecz wyczułem z poruszenia na sali 1 wzmożonego szmeru, że ukazała się ona. Nadia zatrzymała się na krawędzi rampy, jak mi się wydało, bardziej wyprostowana i poważna aniżeli zeszłym razem. Może po prostu bardziej pewna siebie — nie wiem. Wyglądała też piękniej, bardziej szykownie w sukni z niezapominajkami, w świetle reflektoru. W owej chwili gotów byłem krzyknąć, by zmusić łudzi do milczenia, uciszyć wszystkie szepty, szmery na sali. Chociaż one i bez tego ustały od razu: słychać było szklane dzwonienie plafonu, o który tłukła się zwabiona światłem ćma nocna. Ale oto na salę wdarł się nieoczekiwanie jak gdyby szum przypływu: akordeon W rękach grajka z zadartym nosem sypnął bogatą gamę dźwię-ków. Nadia śpiewała niskim przeciągłym głosem i to sprawiało, że uczucie bólu, tęsknoty stawało się bardziej reaLa-a- rzeczywiste,, Pod oknem czeremcha się kołysze, Rozwijając płatki swe*. |C. d. n.)