W środę zakończył się, jak już informowaliśmy, III Krajowy Zjazd Aktywu POM. O-wocną dyskusję na zjeździe podsumował sekretarz KC PZPR tow. Józef Tejchma. Podkreślił on, że pomy zrodziły się w wyniku procesów unowocześniania rolnictwa, a równocześnie stały się czynni kiem oddziaływającym na je go rozwój. Jednym z najważniejszych osiągnięć POM jest uformowanie wysoko kwalifikowanej kadry specjalistów. Następnie tow. Tejchma o-mówił dotychczasowy przebieę realizacji uchwały Biura Poli tycznego KC PZPR i NK ZSL w sprawie koncentracji sprzę tu i tworzenia międzykółko-wych baz maszynowych stwier dzajac, że życic potwierdziło słuszność podjętych kroków. (Dokończenie na str. 2) Marynarz® brytyjscy nie godzą się na niekorzystny KOMPROMIS LONDYN (PAP) Komitet Wykonawczy związ ku zawodowego marynarzy bry tyjskich odrzucił kompromiso we propozycje zawarte w spra 1 wozdaniu trybunału rozjemczego i mające stanowić podstawę do negocjacji. W uchwa lonej jednomyślnie rezolucji komitet wykonawczy stwierdza m. in., że trybunał nie wziął pod uwagę ani ukrytych zysków armatorów, ani złych warunków płac marynarzy, a jednocześnie wyraża ubolewanie, że cała sprawa została wy korzystana dla celów politycznych. ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XIV Piątek, 10 czerwca 1386 roku Nr 138 (4275) Marszałek Marian Spychalski zwraca się w rozkazie do żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza: W dniu waszego święta pozdrawiam serdecznie wszystkich oficerów, podoficerów i szeregowców WOP i życzę im dalszych osiągnięć w wypełnia niu zaszczytnych zadań ochro ny granicy państwa, w służbie dla naszej Ludowej Ojczyz ny. (Inf. wł.) „Nie jest dziełem przypadku, że Dni Koszalina inauguruje — dzień młodości. W ten sposób chcemy zaakcentować że w swej 700-Ietniej historii Koszalin przeżywa drugą młodość" — tymi słowami powitał 10-tysięczną rzeszę młodych koszalinian I sekretarz KMiP PZPR w Koszalinie, tow. A. Malicki. Uroczyste zgromadzenie mlo dzieży odbyło się wczoraj na barwnie przystrojonym rynku koszalińskim. Przybyła tu młodzież harcerska zgrupowana na zlocie, członkowie ZMW Krwawe zajścia w Boliwii Ze stolicy Boliwii La Paz do noszą, że w mieście Oruro do szło do starć między studenta mi a policją. Jedna osoba zginęła, 9 odniosło rany, a dziesiątki osób jest kontuzjowanych. Powodem zamieszek był wiec przedwyborczy z udziałem kanj dydata junty wojskowej na' prezydenta w mających się od być 3 listopada br. wyborach, generała Barrientosa. Studen ci urządzili demonstrację prze ciwko polityce junty. Wywiązała się walka między zwolen nikami junty i policją z jednej strony a studentami — z drugiej. Policja użyła broni palnej i granatów z gazem łza wiącym, zaś studenci obrzucili ją kamieniami. Zamieszki trwały kilka godzin. Gener3l Barrientos zmuszony był opu ścić miasto. Rozpoczynają się Dni Słupska Z tej okazji jutro piszą: ty 1 sekretarz KMiP PZPR w Słupsku — Karol Szufiita — „Miano dobrego gospodarza"; ty Jadwiga Slipińska o Słupsku — „W yrwanym i zwróconym Polsce"; (Czytelnicy Słupska otrzy mają ponadto dodatkową stronę pt. „Merkuriusz słup ski"); ■ Poza tym w numerze: ty artykuł Z. Parolickie go „Muzyka w uzdrowisko-wych klubach"; ty reportaż Wł. Łuczaka prosto z Kuby — „Spotkanie w San Jose"; ty przegląd wydarzeń międzynarodowych: „Biegu ny"; ty reportaż z Kępic An ny Kroh — „Nie ma sceny dla Amelii"; i ZMS, uczniowie wszystkich szkół koszalińskich. Przybyli przedstawiciele władz wojewódzkich i miejskich. Uczestniczyli w uroczystościach sekretarze KW PZPR, tow. tow. Stanisław Kujda i Władysław Przygodzki. sekretarz NK ZSL, przewodniczący Prezydium WRN — Zdzisław Toinal, pre zes WK ZSL — Feliks Starzec, przewodniczący WK SD — A. Czarnecki, kierownicy wojewódzkich organizacji mło dzieżowych. Centralne władze ZHP reprezentował zastępca naczelnika ZHP, druh Jerzy Majka. Ze wzruszeniem wysłuchaliś my granego po raz pierwszy z wieży nowego ratusza kosza lińskiego hejnału miejskiego skomponowanego przez A. Cwojdzińskiego — dyrektora Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej. Wszem wobec na cztery strony świata, hejnał obwieścił rozpoczęcie uroczystości. Po przemówieniu tow. A. Malickiego na rynku zjawiła się specjalna sztafeta, która przywiozła urnę z ziemią z miejsca, gdzie poległ generał Wałter-Swierczewski. W skład sztafety wchodzili harcerze Koszalina i Baligrodu w wbje wództwie rzeszowskim. Ze czcią złożono urnę przed pa-piersiem generała — rewolucjonisty ustawionym przed pomnikiem pn. „Byliśmy — Jesteśmy — Będziemy". W dniu wczo rajszym ,w cza sie obchodów Dni Koszalina organizacje harcerska i zetemesow-ska wojeioódz-kiego miasta i powiatu koszalińskiego otrzymały sztandary. Na zdjęciu: sztG7idar wręcza zetemesow-com sekretarz KW PZPR, towarzysz St.ani-słaro Kujda. Fot. Józef Piątkowski Padają komendy, prężą się szeregi młodzieży — odczytywany jest rozkaz Komendy Chorągwi ZHP o wręczeniu sztandaru hufcowi koszalińskie mu i nadaniu mu imienia generała Karola Swierczewskie- \ go oraz uchwała ZW ZMS o wręczeniu sztandaru koszaliń skiej organizacji ZMS. W chwilę potem sekretarz KW PZPR, prezes ZO ZBoWiD (Dokończenie na str. 2) j Był czerwiec 1945 ro ku. Przed miesiącem żołnierze 1 i 2 Armii za kończyli swój szlak bojowy, ale nie wszyscy mogli wrócić do domu. 10 czerwca rozpoczę li służbę na granicy państwa. Nad Odrą, nad Nysą, w górach i nad Bałtykiem co dzień w tamtych latach rozle gały się strzały i trudno było doliczyć się choćby kilku dni bez walki, bez potyczki, Ucie kali przed sprawiedliwością przestępcy, grasowały bandy reakcyjnego podziemia, z bronią w ręku przedostawali się do wyzwolonej Polski szpiedzy nasyłani przez wrogów. Dla W środę, na inauguracji Dni Koszalina odbyło się to ratuszu spotkanie aktywu mia sta wojewódzkiego z członkami Wojewódzkiego Zespołu Po selskiego. Gospodarze Koszali na dobrze się do .tego spotkania przygotowali, sugestywnie mówili zaróiono o powojennym dorobku miasta jak i jego potrzebach i trudnościach rozwojowych. Na zdjęciu: przewodniczący Prezydium MRN w Koszalinie Władysław Orłowski, posługując się planem, mówi o koncep cjach zabudowy miasta. Dziś będzie rano zachmurzenie duże ze aistoyrni opadami deszczu, dniem rozpogodzenia. Wiatry słabe i umiarkowane z kierunków *achodnieś T*in;neratura do 25 st. Warszawo—Cśiy WARSZAWA (PAP) Warszawa doczeka się wresz cie handlowego centrum, jakiego dotychczas nie miała. W najbliższych latach w okolicach Pałacu Kultury i Nauki powstanie reprezentacyjna dzielnica handlowa, zaopatru jąca stołeczną klientelę, a tak że 200 tys. osób przyjezdnych. Najważniejszym punktem handlowego śródmieścia będzie — największy w kraju — główny dom towarowy na ścia nie wschodniej ul. Marszałkowskiej. Domy towarowe na ścianie wschodniej obsłużą dziennie 100 tys. klientów. Drugim ośrodkiem handlowego centrum będzie 30 placó wek, budowanych w osiedlu za żelazną Bramą. 9 MOSKWA W dniu 8 czerwca wprowadzony zosta! w ZSRR na orbitą kolejny sztuczny satelita Ziemi „kosmos 120". Wszystkie urządzenia, zainstalowane na pokładzie mikro-księżyca pracują normalnie. 0 MOSKWA Na sesje? Światowej Rady Pokoju, która rozpocznie się w poniedziałek 13 czerwca^w Genewie, radziecki Komitet Obrońców Pokoju wysyła delegację pod przewodnictwem żołnierzy, którzy stanęli na straży naszego nowego współ nego domu — wojna trwała. Od obsadzenia polskiej gra nicy przez polskich żołnierzy mija właśnie 21 lat odmierzanych trudnymi godzinami służby, która na granicy nie kończy się nigdy. I choć inna to już służba od tej, co przetrwała w pamięci, znaczę nie jej i odpowiedzialność pozostały równie ważne. Sprzy mierzeńcem wopistów w o-bronie granic jest dziś nowoczesna technika, system udos konalonej łączności radiowej i sygnalizacji, nowoczesne sa moloty, śmigłowce okręty. Prymitywny sprzęt i urządzenia graniczne z pierwszych powojennych lat dawno jui powędrowały do lamusa. (Dokończenie na str. 3' Eofd młodzieży 9 KIELCH 9 bm. rozpoczął się zorganizowany w ramach obchodów 10C0-!ecia Państwa Polskiego ogólnopolski rajd mło-ć!z! rży w Górach Świętokrzyskich. Raid Drzebiega najpiękniejszymi trasami regionu świętokrzyskiego, szlakami walk partyzantów z hitlerowcami oraz osiągnięć Polski Ludowej. Aleksandra Korniejczuka — członka Prezydium SRP. © WARSZAWA Nakładem Wydawnictwa Zakładu Narodowego im. Ossolińskich ukazał się pierwszy tom „Słownika polszczyzny XVI wieku". Słownik, który jest dziełem Instytutu Badań Literackich, powstał w wyniku współpracy historyków języka i literatury. • PARYŻ Rząd indonezyjski postanowił zamknąć swój konsulat w Kantonie. „Ze względów komercyjnych" zniesiono połączenie lotnicze Djakarta —-Kanton, Zawiadamiamy sympatyków TeśaHiaSora Sportowego, ie koleini losowanie Tolo-Lritka odb$dz'e s'ę w drsiu 12 cierwca br. o godn. 16.30 na Stadionie 650- ecia w S upsku przed meczem piłki nożnej pomiędzy reprezentacją okręgów Gdańsk i Koszalin Wsz5'stkim sympatykom Toto-Lotka życzymy dużo szczęścia w grze. PP TOTALIZATOR SPORTOWY $ ODDZIAŁ WOJEWÓDZKI © W KOSZALINIE © ROZKAZ MINISTRA OBRONY NARODOWEJ W związku ze świętem Wojsk Ochrony Pogranicza \v I dniu 10 bm. minister Obrony Narodowej, Marszałek Polski Marian Spychalski wydał rozkaz, w którym czytamy m. in.: „21 lat temu, 10 czerwca 1945 r. — niemal bezpośrednio po zakończeniu działań wojennych — oddziały 1 i 2 Armii Wojska Polskiego objęły straż na zachodnich rubieżach kraju, nad Odrą i Nysą Łużycką. Dzień ten obchodzimy jako święto Wojsk Ochrony Pogra nicza, formacji, która podejmu jąc dorobek i doświadczenia frontowych jednostek, przystą piła do wypełniai)ia zaszczytnego obowiązku — czuwania nad całością i nienaruszalnoś cią ojczystych granic oraz spo kojem i bezpieczeństwem lud ności mieszkającej na terenach nadgranicznych. Święto Wojsk Ochrony Pogranicza NA STRAŻY wspólnego doma Aktuiru POM Mobilizacja sił i inicjatywy PROl.ETAR1 USZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! W dniu 8 bm. 1 sekretarz KC PZPR — Władysław Gomułka — przy.jp} d"H'S'ir'ę uczestników zakończonego w Warszawie — 111 Krajowego Zi?z-ł3n Aktywu P~ń-stwowych Ośrodków Maszynowych. Ka zdjęciu — podczas spotkania nrz*rr>av in z-"a członka niu-ra Pc'itvcznego KC ro,ti,rt",a — l^i"-c/vs'aw Jagielski. CAF — Czarnogórski Po III Zjeź Izie Cena 50 err \ B GŁOS Nr 138 (4275)l Pod znakiem młodości (Dokończenie ze str. 1) tow. St. Kuj da wręcza sztandar zetemesowcom, a Z. To-mal — przewodniczący Wojewódzkiej Rady Przyjaciół Har cerstwa — harcerzom. Przed sztandarami młodzież wszystkich organizacji składa ślubowanie na wierność ideom Polski Ludowej. Zastępca naczelnika ZHP, Jerzy Majka przekazuje młodym koszalinia nom serdeczne pozdrowienia i podziękowania za cenne czy ny społeczne. Z meldunku, któ ry młodzież złożyła na rynku wynika bowiem, że wykonała ona w dniach poprzedzających uroczystości prace użyteczne na rzecz szkoły, miasta, środowiska wartości 1.112 tys. zło tych. Barwny pochód przemaszero wał następnie ulicami miasta i przed trybuną honorową. O-twierały go kompanie honorowe Wojska Polskiego i Milicji Obywatelskiej, drużyna straży pożarnej. Następnie szły dru żyny harcerskie i zuchowe, szkoły podstawowe, zawodowe, średnie, Studium Nauczycielskie, młodzież ZMW i ZMS. Ponad godzinę trwał przemarsz barwnych kolumn w strojach organizacyjnych, ludowych, w przebraniach historycznych, kolumn niosących kwiaty, Mobilizacja sił i Inicfalywy (Dokończenie ze str. 1) Kilkudziesięciu delegatów spotkało się po zakończeniu zjazdu z I sekretarzem KC PZPR — towarzyszem Włady sławem Gomułką. W spotkaniu uczestniczył także tow. Mieczysław Jagielski i tow. Jó zef Tejchma. Władysław Gomułka podkreślił, że mechanizację rolnictwa rozpoczęto w szerszym zakresie dopiero po utworzeniu Funduszu Rozwoju Rolni ctwa. Zadania są doniosłe i duże. Tempo rozwoju, jakie zakładamy, jest bardzo szybkie, a środki przeznaczone na ten cel są większe, niż w innych dziedzinach. Charakteryzując główne kie runki polityki rolnej, I sekre tarz KC PZPR podkreślił, że zadania będą rosły na każdym odcinku, zwłaszcza w mechanizacji, która jest jednym z najważniejszych ogniw rozwo ju gospodarki rolnej. Mechani zacja powinna przyczynić się w niemałym stopniu do intensyfikacji rolnictwa oraz do roz wiązania jednego z podstawowych problemów — wzrostu produkcji zbóż. Na miarę tych zadań trzeba mobilizować siły, upowszechniać twórczą inicjatywę. Gość z Danii na wybrzeżu GDAŃSK (PAP) Przebywający w Polsce mini ster rybołówstwa Danii Jens Risgaard Knudsen w towarzystwie doradców ministra rybo łówstwa w dniach 8 i 9 bm. bawił na wybrzeżu gdańskim. W towarzystwie ministra żeglugi Janusza Burakiewicza goście duńscy zwiedzili port rybacki w Gdyni i zapoznali się z pracą naszego największego przedsiębiorstwa rybackiego „Dalmor". Ponadto zwie dzili Stocznię im. Komuny Paryskiej, Zakłady Rybne, Morski Instytut Rybacki oraz Państwową Szkołę Rybołówstwa Morskiego. Zjazd ofiar hitleryzmu PARYŻ (PAP) W czwartek 9 bm. rozpoczął się we Frankfurcie drugi kongres „Europejskiego par lamentu ofiar hitleryzmu". Przed rozpoczęciem obrać, de legaci złożyli wieńce pod jomnikiem na cześć prr.eślado vvanych. W obradach uczestniczy 50 delegatów reprezentujących 75 organizacji byłych deportowanych z 12 krajów Euro- transparenty, różnokolorowe flagi i historyczne insygnia. W tym samym dniu odbyło się w Koszalinie wiele ciekawych imprez. Wieczorem na rynku występował wielki szkol ny zespół artystyczny i artyści z zaprzyjaźnionego z Koszalinem okręgu Neubranden-burg. Barwne Dni Koszalina trwają. Dzisiaj m. in. odbędzie się sesja naukowa poświęcona dziejom grodu nad Dzierżęcin ką, spotkanie młodzieży z pio nierami osadnictwa i załogami koszalińskich przedsiębiorstw, oraz kilka imprez artystycznych. (TK) Każdy dzień zwłoki powoduje straty ! Trawy już kwilncę 9 (Inf. wł.). Kampania sianokosów w koszalińskich pegeerach nabiera rozmachu. Do wczoraj załogi państwowych gospodarstw rolnych w naszym województwie skosiły ponad połowę posiadanego obszaru łąk i około 40 proc. koniczyn. W wielu gospodarstwach, zwłaszcza w powiatach świ-awińskim, kołobrzeskim, wałeckim, złotowskim, drawskim, słupskim, gdzie koszenie traw rozpoczęto stosunko wo najwcześniej, trwa intensywna zwózka siana. Masowo stosowany jest sprzęt mechaniczny, główmie prasozbie-racze, których pegeery mają już kilkaset. Jak oceniają dyrektorzy pegeerów, zbiory Wystawiliśmy im pomnik najwspanialszy ^ Wielka m n feitaeja na skra i lasiwplotrknskich {2 Odsłiiięeli POMNIKA CZYNU ZBR0I1EG0 SL i AL ŁÓDŹ (PAP) W POLICHNIE koło Piotrkowa — miejscu, gdzie w czerwcu 1942 roku oddział Gwardii Ludowej dowodzony przez „Małego Franka" — Franciszka Zubrzyckiego stoczył swoją pierwszą, krwawą bitwę z najeźdźcą hitlerowskim — odbyła się w czwartek wielka manifestacja ludności ziemi łódzkiej, w czasie której odsłonięto pomnik „Czynu zbrojnego GL i AL". Na skraju lasu, będącego przed 24 laty terenem zmagań party zanckich, zgromadziła się prze szło 35-tysięczna rzesza społe czeństwa — b. partyzanci i kombatanci II wojny świato wej, młodzież ZMS, ZMW i ZHP, mieszkańcy okolicznych miast i wsi. Przybyli tu rów nież — członek Biura Politycz nego KC PZPR Ignacy Loga--Sowiński, wicepremier Zenon Nowak, sekretarz Rady Państwa — Julian Horodecki, mi nister spraw wewnętrznych, przewodniczący ZG ZBoWiD — Mieczysław Moczar, wiceminister obrony narodowej — gen. dyw. Grzegorz Korczyński, przewodniczący Rady O-chrony Pomników Walki i Mę czeństwa min. Janusz Wieczorek, generalicja, przedstawicie le wojewódzkich i łódzkich władz partyjnych i państwowych z I sekretarzami KW i KŁ PZPR — Stefanem Jędry-szczakiem i Józefem Spychał skim oraz posłowie ziemi łódz kiej. Obecny był ambasador ZSRR w Polsce — Awierkij Aristow oraz bawiąca w woj. łódzkim delegacja ziemi smoleńskiej. Z wielką uwagą wysłuchali zgromadzeni przemówienia I. Logi Sowińskiego, który powie dział m. in.: Zebraliśmy się u stóp pomnika wzniesionego dla uczczę nia pamięci żołnierzy Gwardii Ludowej, Na tym miejscu 10 czerwca 1942 roku stoczył swą pierwszą walkę pierwszy oddział GL im. Stefana Czarnieckiego, dowodzony przez Franciszka Zubrzyckiego — „Małego Franka". Pomnik ten został równocześnie wystawio ny całemu polskiemu czynowi partyzanckiemu, wszystkim żołnierzom podziemnego frontu walki przeciw hitlerowskiej okupacji, o Polskę wolną, nie podległą i sprawiedliwą. PPR tworząc wiosną 1942 ro ku Gwardię Ludową postanowiła odwołać się do tej ludowej siły tkwiącej w walce par tyzanckiej. Sztab Główny GL sformował w Warszawie pierw szy oddział im. Stefana Czarnieckiego z czternastu ludzi i wysłał ten oddział w maju 1942 roku w rejon Piotrkowa, na ziemię łódzką. Między osadą Koło a Polichnem grupa dowo dzona przez „Małego Franka" starła się z oddziałem SS. Po legło śmiercią żołnierską 3 gwardzistów, dwóch wraz z dowódcą zostało rannych. W walce o wolność ojczyzny Pclska Partia Robotnicza poniosła ogromne ofiary, na żoł nierskich posterunkach traciła wspaniałych ludzi. Prawie nikt nie dożył dnia wyzwolenia spo śród żołnierzy oddziału „Małego Franka" spośród członków pierwszego i drugiego sztabu okręgu częstochowsko-piotr-kowskiego GL, pierwszego i drugiego składu Komitetu O-kręgowego PPR. Raz jeszcze komuniści czynem, krwią i ży ciem potwierdzili swój patriotyzm. W ogniu walki zbrojnej wy kuwała się jedność wszystkich antyfaszystowskich sił postępo wych — spotykali się w oddzia łach komuniści, socjaliści, lu dowcy, członkowie grup demo kratycznych. Rzucone przez partię i realizowane przez GL i AL hasło natychmiastowej, nieprzejednanej walki zbrojnej przeciw zaborcy przyciągało całe oddziały AK, wbrew reakcyjnym siłom londyńskim. Tworzył się i krzepł front narodowy. Minie niedługo ćwierć wieku, odkąd komuniści polscy — wierni idei wolności narodowej i sprawiedliwości społecznej — zbudowali w okupo wanym kraju Polską Partię Robotniczą. 25 lat to szmat cza su — ten czas przyniósł niezbi te potwierdzenie słuszności programu partii, trafności jej koncepcji ustrojowych i społe cznych. Krew wiernych synów narodu, która wsiąkła w polską ziemię, nie poszła na mar ne. Nie zaprzepaściliśmy ich testamentu. Wystawiliśmy im pomnik najwspanialszy, trwał szy, od spiżu i granitu. Tym pomnikiem jest Polska Ludowa budująca socjalizm. Śmierć oblatywacza + NOWY JORK (PAP) Z bazy lotniczej Edwards w Kalifornii donoszą, że w środę nad pustynią w: odległości 8 km od Barstow zderzyły się w powietrzu, runęły na ziemię i spłonęły dwa samoloty: olbrzymi eksperymentalny bombowiec „XB 70-a" i myśliwiec ,,F-104'\ z dwuosobowej załogi bombow ca uratował się podobno jeden lotnik drugi zginął. Poniósł tak że śmierć słynny oblatywacz apa ratów „X15", osiągając niezwylc le wysoki pułap, Joseph A. Wal ker. siana 7. pierwszego pokosu są w tym roku wyższe niż w ro ku ubiegłym, głównie dzięki lepszemu nav/ożeniu łąk na wozami sztucznymi. W porównaniu z rokiem u-biegłym koszalińskie pegeery rozpoczęły sianokosy kilka dni wcześniej i skosiły ponad czte rokrotnie większy obszar łąk. Gorzej jest w gospodarstwach chłopskich. Koszenie traw na łąkach rozpoczęli dotychczas nieliczni rolnicy indywidualni. W powiecie szczecineckim nie tknęli jeszcze kosą znacznych połaci łąk rolnicy ze wsi Wielawino, Kluczewo, Chło-powo i wielu innych, zwlekają z sianokosami rolnicy w gromadzie Bobolice w pow. koszalińskim, gromadzie Bierz wnica w pow. świdwińskim, w większości gromad w południowej części powiatu kołobrzeskiego itd. Jedynie w powiecie złotowskim w większości wsi zwozi się już siano. Niestety, służba rolna w wielu powiatach województwa nie uczyniła dotąd wiele, by zachęcić rolników do wcześniejszego rozpoczęcia ko szenia traw. A czas najwyższy! Trawy na łąkach już kwitną i każdy dzień zwłoki powoduje straty cennego biał ka. Pełnomocnicy Prezydium WRN, delegowani w sprawie sianokosów do wszystkich po wiatów, muszą dołożyć wysił ku, by w ciągu dwóch, trzech najbliższych dni koszenie traw na łąkach chłopskich ruszyło pełną parą. Nie tknięto jeszcze kosą znacznych obszarów łąk, należących do lasów państwowych. Niestety, wiele nadleśnictw nie jest przygotowanych organizacyjnie do wcześ niejszego niż w latach ubiegłych zbioru siana. Wydaje się, że łąki leśne, jeśli nie zostaną skoszone w ciągu naj bliższych dni, należałoby prze kazać do eksploatacji pegeerom względnie rolnikom indywidualnym, którzy zdążą wcześniej zebrać siano z włas nych łąk. W większości powiatów nie rozpoczęto również wykaszania traw, rosnących na pasach przydrożnych. Służba drogowa nie jest w stanie skosić tych traw we właściwym terminie, toteż zbiór siana z pasów przydrożnych należałoby umożliwić wszystkim chętnym. (1.) Radzq budowlani BIAŁYSTOK (PAP). W czwartek w Białymstoku rozpoczął 4-dniowe obrady XVII Krajowy Zjazd Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa z u działem 300 delegatów, reprezentujących ponad 18 tys. inżynierów i techników — człon ków związku. Zjazd podsumu je działalność związku w o-kresie ostatnich 2 lat, W pierwszym dniu obrad głos zabrał uczestniczący w zjeździe minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Marian Olewiń ski. Podkreślając ogromną ro lę PZIiTB w rozwoju budownictwa, min. Olewiński stwierdził, że w bieżącym 5-leciu przyspieszy się znacznie tempo jego rozwoju. Budownictwo nasze powinno osiągnąć blisko 50 proc. wyższą produkcję w stosunku do u-biegłej 5-latki. Obrady trwają. Tysiqce kilometrów które nie dzielą Sekretarz Komitetu Central nego PZPR — tow. Witold Jarosiński wygłosił jako przewodniczący delegacji polskiej na XV Zjazd Mongolskiej Par tii Ludowo-Rewolucyjnej prze mówienie powitalne, w którym przekazał partii i narodowi mongolskiemu serdeczne, gorą ce pozdrowienia od PZPR i na rodu polskiego. Stwierdził on przede wszystkim, że śmiałe zadania reali zowane przez Mongolię przekształcają nie tylko oblicze kraju lecz służą umocnieniu obozu socjalistycznego i są przykładem dla narodów Afry ki i Azji, które wyzwoliły się z jarzma kolonializmu. Tylko droga socjalizmu i oparcie na braterskiej przyjaźni i współ pracy Związku Radzieckiego doprowadziły naród mongolski do wydźwignięcia się w krótkim okresie czasu z epoki pry mitywu i zacofania na godne miejsce w świecie współczesnym. Tow. Witold Jarosiński pod kreślił wszechstronne więzy i zacieśniające się stosunki mię dzy naszymi odległymi o tysią ce kilometrów narodami, (t) Komunikat o rozmowach minisfra A. Rapackiego SZTOKHOLM (PAP) Podczas swego pobytu w Szwecji minister Rapacki przyjęty został przez króla Gustawa VI Adolfa, złożył wi zytę premierowi Tage Erlan-derowi i przeprowadził rozmowy z ministrem spraw zagranicznych — Torstenem Nilssonem. W toku rozmów obaj ministrowie spraw zagranicz- Huragan nad Sł. Petersburg NOWY JORK (PAP) Huragan „Alma", który szalał w środę nad Kubą, dotarł nocą z 8 na 9 bm. na Florydę. Jego ofiarą padły okolice mias ta St. Petersburg, liczące około półtora miliona mieszkańców. Przeszło 100 tys. osób zamieszkałych w pobliżu wybrzeża otrzymało polecenie e-wakuowania domów. Na ulicach St. Petersburg leżą pozrywane gałęzie drzew i parkany. Huragan spowodował wiele przerw w dostawach prądu. Dwie osoby poniosły śmierć. Seria huraganów nawiedziła nocą ze środy na czwartek wschodnią część stanu Kansas. 12 osób poniosło śmierć, 600 jest rannych, a 4500 bez dachu nad głową. Najciężej ucierpiało miasto X_Qpęka, sto lica stanu Kansas (12 ofiar śmiertelnych). Wiele budynków huragan kompletnie zrów nał z ziemią. ii Serdeczność" PARYŻ (PAP) Wizyta sekretarza stanu Deana Ruska w Bonn miała przede wszystkim na celu przy gotowanie przyszłej podróży kanclerza Erharda do USA, jak też zamanifestowanie soli darności amerykańsko-zachod nioniemieckiej. Zachodnioniemiecki minister spraw zagranicznych Gerhard Schroeder w swym przemówie niu powitalnym położył szczególny akcent na serdeczność sJ&sun&Św mięto MRE- i USA. nych wymienili poglądy na problemy międzynarodowe i omówili stosunki między oby dwoma państwami. Ministrowie wyrazili poważne zaniepokojenie z powo du wojny w Wietnamie. Pokojowe rozwiązanie konfliktu wietnamskiego powinno nastąpić w oparciu o Układy Ge newskie z 1954 r. Ministrowie omówili sytuację w Europie i problem zwo łania międzynarodowej konfe rencji bezpieczeństwa i współ pracy gospodarczej w Europie. Ministrowie wymienili poglądy w sprawie środków zmierzających do zapobieżenia rozprzestrzenianiu zbrojeń jądrowych w Europie, a także w sprawie propozycji dotyczą cych utworzenia w Europie stref bezatomowych, jakie wy sunęły rząd polski i rząd szwedzki. Obie strony wypowiedziały się na rzecz całkowitego zakazu prób jądrowych i zawarcia ogólnego układu w sprawie nierozprzestrzeniania zbro jeń jądrowych. Ministrowie wyrazili zado wolenie ze stanu stosunków polsko-szwedzkich, rozwijających się w duchu przyjaźni i wzajemnego zrozumienia. m i Sport ★ Sport Hutnik — Cracovia 1:1 Garbarnia — Pogoń 1:1 Victoria — Lechia 1:1 Motor — Górnik Włb. 1:2 Raków — Lech 1:1 Urania —• Stal Mielec 1:2 Thorez — MZKS Gdynia 4:0 Unia Rac. — Start 0:0 Cracovia Pogoń Unia Thorea Górnik Włb. Victoria Hutnik Garbarnia Lechia MZKS Gdynia Start Raków Stal Mielec Lech Motor Urania 37:15 33:19 31:21 31:21 29:23 27:25 27:25 27:25 26:26 26:26 24:27 24:28 23:29 21:31 16:36 14:38 47—24 50—29 53—33 37—26 38—30 40—28 35—31 27—30 23—26 28—38 17—21 24—42 31—35 29—42 27—47 21—47 Sukces ciężarowców ISKRY w Szwecji W Goeteborgu odbyło się międzynarodowe spotkanie w podnoszeniu ciężarów pomiędzy Iskrą Białogard a pięciokrotnym drużynowym mistrzem Szwecji — Kraft Sport Klubem. Pojedynek zakończył się dużym sukcesem naszych sztangistów, którzy pokonali Szwedów 5:2. Podczas zawodów Józef Ku czek ustanowił nowy rekord okręgu w wadze koguciej, o-siągając 300 kg. Poprzedni re kord należał do tego zawodnika i wynosił 295 kg. Ponadto Kuczek ustanowił rekord o-kręgu w podrzucie wynikiem 117,5 kg (lepszy od poprzedniego rekordu- o '2,5 kg). W wadze średniej Marciniak wy równał rekord okręgu w rwa niu, uzyskując 115 kg. A oto wyniki: waga kogucia — Kuczek — 300 kg, Oesterden — 26,i kg; waga piórkowa — Ligocki- — 305 kg. Svensson spalił rwanie. Waga lekka: Kuciński — 350 kg, Aen«vist — 285 k«; waga średnia: K. Marciniak — 365 kg, Bekstrano — 305 kg; waga półciężka: Kobus — 335 kg, Hozm — 345 kg; waga lekkociężka: Halaroston — 335 kg, Skrzyniarz — 330 kg; waga ciężka: Eriksson — 372,5 kg, Suwała — 350 kg. Rewanżowe spotkanie Iskry ź mistrzem Szwecji odbędzie się 22 lipca w Białogardzie, a dwa dni później drugi zespół Iskry stoczy pojedynek ze Szwedami w Kołobrzegu. (sf) Kuter-Yictoria 4:1 W Darłowie odbyło się towarzyskie spotkanie piłkarskie między miejscowym Kutrem a VictorIą Sianów. Spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem piłkarzy darłowskich 4:1 (1:0), Piłkarze MKS Cieśl ki walczą o finał SZS Dziiś w Słupsku rozpoczyna! się półfinałowy turniej piłkarski o mistrzostwo Szkolne go Związku Sportowego. Województwo nasze reprezentuje drużyna mistrza okręgu ligi juniorów — MKS Cieśliki Słupsk. O zakwalifikowanie się do finału poza Cieślikami ubiegają się mistrzowie okręgu szczecińskiego — MKS Chrobry, bydgoskiego — Junak Włocławek i wrocławskie go — WKS Śląsk. Młodzi piłkarze słupscy, będąc gospodarzem turnieju ma ją duże szanse na zakwalifiko wanie się do rozgrywek fina łowych. W niedzielę w ostatnim me czu Cieśliki spotkają się ze Śląskiem Wrocław. Po tym meczu odbędzie się losowanie Toto-Lotka, a następnie mię-dzyokręgowe spotkanie piłkar skie Koszalin — Gdańsk. m * I-i li.. ■asa IIIBIIIIIIII'Willi II!!■■■! mam Str. 3 Wywiad arcybiskupa wrocławskiego Kominka dla francuskiej rozgłośni radiowej „Europę I" z połowy maja br. zasługuje na uwagę również 1 polskiej opinii publicznej. Każdego, kto ten wywiad czyta.uderza wprost różnica między treścią i tonem wypowiedzi arcybiskupa Kominka dla opinii zagranicznej a treścią i tonem licznych wypowiedzi kierownictwa episkopatu a zwłaszcza kardynała Wyszyńskiego, przeznaczonych dla opinii krajowej. WALKA GZY NORMALIZACJA ? ni£h. Mówimy o tym spokoj- rędzie na wielkim zlocie majo Miarodajne czynniki kościel n0^ religijną, jak sugeruje ar nie, gdyż linia ta nigdy nie wym organizacji rewizjoni- ne za granicą wyrażały nieraz cybiskup Kominek? Czy w kra znajdzie poparcia w narodzie stycznych w Bonn. w trakcie przekonanie, że organizowane ju naszym wierzący i kapłani polskim. Tym niemniej przyno którego pobito młodzież ewan- przez episkopat polski obcho- nje korzystają szeroko z tej śi ona Polsce szkody. Wywiad gelicką i postępową, występu- dy milenijne mają „wyłącznie wolności, czyż nie istnieje peł arcybiskupa Wrocławia, to jącą przeciwko rewizjonistom religijny charakter" i „nie mo na SWoboda" kultu wszelkich wprawdzie spóźniona, lecz jed i demonstrującą za pojedna- gą być uważane za rewindyka religijnych obrzędów, czyż nie noznaczna odpowiedź zachód- niem z Polską. Czytając prasę cję przywilejów teokratycz- zezWaia się na nauczanie dzie _______ nioniemieckim rewizjonistom, zachodnioniemiecką widzi się nych, czy archaiezńych form _ którzy próbowali atakować z całą jasnością, w jak wielkim politycznych i społecznych". Arcybiskup Wrocławia mo- dania zniesienia rozdziału koś prawa Polski do Ziem Zachód stopniu polityczna walka przy Fakty aż po dni ostatnie świad Wi do francuskiej^ rozgłośni o cioła od państwa na rzecz in- nich, powołując się na słowa wóclców ' episkopatu z pań- czą o czymś innym. Tak, mia- współistnieniu kościoła i pań- gerencji kleru w życie społecz orędzia biskupów polskich. stwem idzie na rękę antypol- ły to być obchody wyłącznie ftwa ^ ludowego w Polsce: ne, rodzinne, polityczne, gospo Świadom gniewnej reakcji skim siłom w Niemczech za- religijne i tak je zapowiadali „Współistnienie jest naprawdę darcze i kulturalne. opinii polskiej na biskupie chodnich. Nie kryje się tam wiernym i władzom państwo- możliwe", „Wszyscy sobie ży- , _ „przebaczenie i prośbę o prze- nadziei na podziały i rozdźwię wym organizatorzy, najwyżsi czą pokojowego wspólistnie- Arcybiskup Wrocławia w baczenie" skierowaną do Niem ki w społeczeństwie polskim, przedstawiciele episkopatu. A- nia" i wypowiada się przeciw swym wywiadzie stara się spro ców, arcybiskup Kominek tym a hierarchię kościelną przed- le stało się inaczej. Uroczysto ko anachronicznym podziałom stować i naprawić wiele istot razem rozgranicza wyraźnie stawia się jako przeciwstawną ściom religijnym usiłuje się W społeczeństwie na tle stosun n/ch sformułowań w głośnym „przebaczenie czysto religijne" państwu „drugą siłę". „Chrze nadać charakter wieców poli- ku do relijii, które „dzisiaj liście biskupów polskich do w duchu miłosierdzia i „prze- ścijański kościół i komuni- tycznych, a nawet prowoko- po soborze ulegają coraz bar- biskupów niemieckich z koń- baczenie z punktu widzenia po styczne państwo, biskupi i poli wać chuligańskie uliczne awan dziej złagodzeniu". Ale prze- ca u.k- roku. „My wszyscy — litycznego". „Sprawiedliwości tycy stoją naprzeciwko siebie wodniczący episkopatu pol- powiada — biskupi i Wyszyń- musi się stać zadość w odnie- niezgodni i nieprzejednani w skiego w kraju głosi z ambony G&mułka i Cyrankiewicz, sieniu do wielkich zbrodniarzy sprawach zasadniczych" — pi zgoła coś przeciwnego. Raz po rzQd i wszyscy, absolutnie z czasaic Hitlera" — oświadcza, sze z zadowoleniem „Frankfur raz atakuje państwo imputu- w^yscy, jesteśmy za granicą — Pamiętamy, że podobne sta ter AUgemeine Zeitung", a na jąc mu cele wrogie religii i ko "apdrze i Nysie. Jest to punkt, nowisko, pod presją społeczeń czelny redaktor centralnego Ściołowi. W dążeniu do pod- który nas jednoczy, który nas stwa, zajęli biskupi w swym organu przesiedleńców „Deut- hłifrania wiamirnK całkowicie łączu ? It.rrmurtistn- liście pasterskim z marca br., scher Ostdient" Neumann, w przyznając przebaczenie już artykule „Prawo do przebacze tylko tym Niemcom, którzy nia" udziela episkopatowi pol- „winę swą rozumieją", „mają skiemu zaszczytnej w pojęciu dobrą 'wolę pokojowego współ tego odwetowca pochwały: życia z nami" i uznają grani- „Ujawnia się w najwyższym cę Rzeczypospolitej. stopniu błogosławiony zwrot Ale przewodniczący episko- w odczuciach polskiego kierów patu wbrew temu, co mówi nictwa kościoła... Polscy bis- list pasterski biskupów, stano kupi w swym liście do bisku wiską swego nie zmienił. Bo pów niemieckich wyrazili prze oto na zakończenie obchodów baczenie i poprosili o przeba- milenijnych w Częstochowie, czenie. Jest to akt przykład- burzania wiernych przeciwko całkowicie łączy z komunista państwu i naszemu ustrojowi ^a sam zdaję sobie dosko-społecznemu nie przebiera w nale sPrawę z tego, że gdyby słowach, ucieka się do różnych nie było. polskiego rządu komu bredni, które nawet wśród je- etycznego, to nie byłbym ar-go zwolenników nie mogą nie cVbiskupem Wrocławia". zażenowanit 1 Święta prawda! Właśnie dzię Sm'Fak np- y -marcu br; ki komunistom, dzięki tym viitl, ?asz UJtV0J. za "T0Z wszystkim, którzy przyczynili ma „wlSl1? PlCC° krT się do powrotu Polski na jej nfltvc7nvTn '• •ma,U' w- prastare ziemie piastowskie, SŁ wSSfJS tTfl™ przyr0w mogli się znaleźć na tych ob--Ui-U - warszaw szwach i objąć swe funkcje tury. Kierownictwo episkopatu, a w szczególności kardynał Wyszyński postanowił te obchody wykorzystać dla swoich reakcyjnych ambicji politycznych, dla występowania w trakcie tych obchodów w roli przeciwstawnej państwu ludowemu, jego polityce zagranicznej i polityce wewnętrznej w roli rzecznika antykomunistycznego „przedmurza". Przewodniczący episkopatu nadużył tych religijnych uroczystości dla ogłoszenia swego programu klery kaliz^ji państwa, dla nadania kościołowi znaczenia nie tylko instytucji religijnej, ale też, że zacytujemy jego słowa z Piekar Sląs- . y w o.*, o/, ex w siarach i ooi?ć swe i u n & c ] e v-ł* v/ vv ^ «• * skich współczesność polską do również oołscy biskupi kościo pcl nab°żeństwie, wobec tłumu nej dojrzałości, który przyjęty kich „znaczenia narodowego, C7.ASHW r\\rł%-*«i: ^ ^ . wiprnvrVi \rińr"7Tr onnrńrl nr>->011 \n tirsr>r%r\ i +r\ nr»\n Czasów hitlerowskiej okupacji Nie wiemy, czym się kierował arcybiskup Kominek, u-dzielając wspomnianego wywiadu, z którego niedwuznacznie wynika, tż nie podziela on politycznych poglądów przewodniczącego episkopatu i od cina się od jego postawy. Pod tym względem nie jest on zresz ła katolickiego w naszym kra ju. Tylko Polska socjalistyczna zjednoczona sojuszem ze Zwiąż kiem Radzieckim i innymi pań stwami socjalistycznymi, może zabezpieczyć nienaruszalność granicy na Odrze i Nysie. W naszych warunkach wzmacnia nie pozycji Polski socjalistycz nej, wzmacnianie przyjaźni i wiernych, którzy przybyli tam został szczególnie przez naród modlić się. a nie wiecować, kar niemiecki z podziwem, respek dynał odczytał ów fragment o- tem i wdzięcznością". rędzia do biskupów niemiec- Kardynalska koncepcja „po- kich o przebaczeniu i prośbie jednania i przebaczenia" zachę o przebaczenie: „...wyciągamy do was nasze dłonie z ław kończącego się so boru — wołał z wałów często chowskich — udzielamy prze- tą bynajmniej odosobniony sojuszu między Polską a Zwiąż baczenia i prosimy o przeba wśród episkopatu. Dotyczy to raczej jego przewodniczącego. W sprawie tej niczego nie zmie nia ją podpisy biskupów pod hołdowniczym listem skierowa nym do kardynała, który sam był jego inspiratorem. Arcybiskup Wrocławia rozgranicza religijne cele kościoła od celów państwa: „Cele są róine, my mamy raczej cel nad przyrodzony, religijny, podczas gdy oni mają cele mate-rialistyczne, „My jednak przyj mujemy cele komunistyczne z materialnego punktu widzenia, kiem Radzieckim i innymi pań stwami socjalistycznymi; wzmacnianie jedności narodu wokół zadań budownictwa socjalistycznego leży de facto w głębokich interesach kościoła katolickiego w Polsce. Bowiem tylko socjalizm stwarza historyczną gwarancję bezpieczeństwa i suwerenności Polski. Z wywiadu arcybiskupa Kominka można by wyciągnąć wniosek, że te proste prawdy nie są czenie. A jeśli wy — biskupi ciła antypolskie koła w NRF do wręcz nikczemnych wystą pień. Miarodajne w Bonn pismo, organ rządzącej w Niemczech zachodnich partii chadeckiej, „Politische Soziale Korrespondenz" nie w swoim kraju, który jest ojczyzną hitłe niemieccy i ojcowie soborowi r0wskiego ludobójstwa, lecz w — ujmiecie po bratersku nasze wyciągnięte dłonie, toówczas dopiero będziemy mogli ze spo kojnym sumieniem obchodzić w Polsce nasze milenium w Polsce, wśród nas, usiłuje zna leźć winnych i zbrodniarzy. „Ludzi, którzy są dziś loładca mi w Polsce Ludowej" obciąża , .. , odpowiedzialnością za to, że sposob całkowicie chrześcijan- rzekomo „setki tysięcy Niem- ski.. Tak więc pod osłoną chrześcijańskiego miłosierdzia kardynał rozgrzesza hitlerowskich ludobójców, uprawia dalej nie cóvj skazanych na sprzeczne z prawem i nieludzkie wypędzę nie z ojczyzny w latach 1945— —1947 straciły życie przez komunistycznych Polaków". Złowrogie moce w kraju kan clerza Erharda i kardynała Doepfnera budzą się na dźwięk powtórzonego w Często mu obce, chociaż w praktyce odpowiedzialną politykę głębo swej działalności nierzadko im ko sprzeczną z polityką pań- się sprzeniewierza. Jeśli zaś stwa i odczuciem narodu. I idzie o przewodniczącego epis tym razem, tak jak przed kil- ponieważ my także pragniemy. kopatu, to jego pozycja jest dia ku miesiącami, po ODubłikowa chowie n-U aby Polska rozwijała się pod metralnie przeciwstawna. Spra niu orędzia do biskupów nie- baczen-a i ■Drn<5 szczególnie w po swą wrogą wobec socjalizmu Kwiaacji wkd. równaniu z kościołami na Za i państwa ludowego postawą To, że bońscy rewizjoniści Kardynał Wyszyński Wykazał ,że nie potrafi dopro i kanclerz Erhard nie nawró- sam iest konserwatystą... Nie wadzić do normalizacji stosun ciii się pod wpływem orędzia z7auw'a1ża zmian, jakie nastąpi- ków między kościołem a pań-polskich biskupów — nikogo ^ komunizmie... Przed woj stwem. Wnioski z tej sytuacji Z nas nie dziwi. Natomiast ną Polska była krajem rolni- powinno wyprowadzić "przede fakt, że kardynał Wyszyński czym> dziś iest w dużym stop wszystkim duchowieństwo ką-wkrótce po tych wydarzeniach mu PrzemVsloxoym. Kościół tolickie, ci spośród hierarchii po antypolskiej nocie Erharda uczynń stosunkowo niewiele, kościelnej, którzy rozumieją po nowym oświadczeniu bisku' y P°Q°dzić Sl? 2 problema- ducha naszych czasów i poczu pów niemieckich, powtarzają- jalae prumiany te wywo wają się do odpowiedzialności cym w potoku pobożnych słów 1 v 1 aby do!]łrzec wymaga- za kościół i za pomyślność zamaskowane stare rewizjoni z}ndustrializowanego spo- ojczyzny. styczne formułki, że po tym łe.cze^stwa- Wcześniej czy póź wszystkim przewodniczący epi nie^ ko*ciół będzie musiał do-skopatu — ponawia swoje'ape- st°sowa,ć, d-o nowej sytua-le o przebaczenie do zachód- Je^li to nie nastąpi — kon Wywiad oraz zatniesz- nioniemieckich rewizjonistów k}uduie SBC — „kościół stra- czony wyżej artykuł publikuje i do nich wyciąga pojednaw- c* swój autorytet moralny". dzisiejsze „Życie Warszawy", czą dłoń — ten Fakt nie tylko W kon.f,iięcie> jaki sprowoko dziwi, ale i oburza. " wała hierarchia kościelna z. Kiedyż wreszcie "przewodni- Państ.w.em "ie idzie zatem ani | czący episkopatu zejdzie z po 0 an* 0 prawa wierzą- zycji obrony sprzecznych ź in ' an* 0 wo'n°ść kościoła. leresami Polski sformułowań zawartych w orędziu do bisku pów niemieckich i zaprzestanie dos-aiczać wrogiej prooa-gandzie pożywki dla antypolskich ataków? Jak pogodzić wygłaszanie w kraju jątrzą („ŻYCIE WARSZAWY") lecz o reakcyjną orientację i działalność, którą kierownicza grupa z kardynałem Wyszyńskim na czele uprawia w kra ju i za granicą. Arcybiskup Kominek domaga się w swoim zagranicznym ' • , " , J -----! O" »» £.ag.iami_-£livin Przemówień z ambon koś wywiadzie większej tolerancji: cielnych z wywiadami udziela „Chcielibyśmy być coraz bornymi dziennikarzom zagranicz dziej tolerancyjni ale trzeba nym, w których mówi się o po również, żeby tolerancję wyka trzebie współistnienia kościo- zała druga strona". ła katolickiego z państwem so Powiedzmy jasno o Jaka to balistycznym?. lerancie idzie. Czyżby o wol- Maszyny dla rolnictwa HO/WOJ nowej formy koncen t racji sprzętu traktorowego w kółkach, czyli organizowania mi« dzykołkowych baz maszynowych wpłynął na wzrost obrotów w składnicach maszyn rolniczych. vv ciągu 5 miesięcy br. w województwie koszalińskim kółka zakupiły tyl- sprzętu, ile w całym 1965 r. Udział kółek w obrotach handlowych 9kładnic, w porów naniti z ub. rokiem, wzrest z 30 do ponsd 50 p oc, Np, w marcu i kwietniu aakuoiono do miedzy kółkowych baz ciągników 1 ma szyn o wartości około 17 min at. sir. 4 GŁOS Kr "138 '(4275) naszych sąsiadów msaa Turysta w porcie Od 15 czerwca do programu zwiedzania Szczecina przez tu rystów zostanie włączony szlak wiodący do portu. Udostępnio no nabrzeża Rumuńskie i Cze chosłowackie oraz Basen Górniczy. Te trzy szlaki mają łącz nie ponad 3 km długości. Tury sta zwiedzając port będzie miał możliwość przyjrzenia się pra com przeładunkowym, zdobywając w ten sposób pojęcie o zapleczu, które jest nieodłącz nym elementem prawidłowego funkcjonowania nowoczesnej floty handlowej. W przyszłości umożliwi się turystom zwiedza nie statków oczekxijących na załadunek. („Kurier Szczeciński") 1 Opera objazdowa w terenie 120-osobowa ekipa Opery Objazdowej w Warszawie roz poczęła występy na wybrzeżu. Tegoroczny występ zainauguro wala ona wystawieniem w Szczecinie „Halki". W programie przev:idziane są także przedstawienia „Traviaty" i „Rigoletta". Opera Objazdowa dociera do wszystkich miast Polski, posiadających odpowiednie warunki lokalowe i na leży do teatrów mających naj lepszą frekwencję, („Głos Szczeciński") Nowy hotel vi Bydgoszczy Stolica Pomorza wzbogaci się o nowy hotel „Orbisu", któ ry stanie w pobliżu Brdy. Bu dynek hotelowy, którego budo wę finansuje GKKFiT zapew ni komfortowe warunki wypoczynku 150 osobom. Bydgoski „Orbis" zostanie zbudowany na wzór podobnego typu hote lu v/ Kielcach. Inwestycja ta zostanie zakończona w ciągu 4 lat. („Gazeta Pomorska") Plastycy w Dworze Artusa Dwór Artusa i Sień Gdańska przekazane zostały w tych dniach na siedzibę Związku Polskich Artystów Plastyków oraz galerię malarską. W Sieni Gdańskiej znajdą się pomiesz czenia biurowe Związku oraz lokal ekspozycyjny, połączony ze sprzedażą dzieł gdańskich twórcóio. Dwór Artusa przewidziano jako miejsce wystaw najwybitniejszych twórców pol skich i obcych. Tę działalność zainaugurowała wystawa 40 prac Tadeusza Makowskiego, pochodza,cych ze zbiorów Muzeum Narodowego 10 V/arsza-wie. („Dziennik Bałtycki"). „Gryfowe wici" IPMiM szk6! śreiln&h Szszeeina na trasaci turystycznych Ziemi Keszalinskiej Inf. wl. Komisja współpracy % miodzie żą ZO ZBoWiił w S/.czecinie, Ku ratorium Okręgu Szkolnego oraz szc/rcinski ZO PTTK organizują w dniach 9—11 czerwca tor. rajd turystyczny pn. „Gryfowe wici" dla absolwentów i młodzieży szkól średnich ze Szczecina i wo jewództwa. Rajd odbędzie tię na trasie: Szczecin — Mirosławiec — Wałcz — Jastrowie — Podgaje — Chojnice — Malbork — Gdańsk — Gdynia — Koszalin — Kołobrzeg — Kamień Pomorski — Szczecin. W południowej części naszego województwa mfodzhż szczecińska gościła wczoraj, tj. 9 czerwca br. Do Koszalina rajd dotrze 10 bm. wieczorem. Następnego dnia mio dzi szczecinianie spotkają się z dzia}acrair>i ZB')WiD w Koszalinie i wyjadą do Kołobrzegu. 11 czerwci przeznaczony j»st na żwiedranic mii sta i mit j?c upa miętnionych walkami przed dwu dziestu j:dsn laty. (v) IMFORMUJ^MY O&POW8A0AMY ZASIŁEK RODZINNY PODCZAS WAKACJI Czytelnik woj. Koszalin: Uczęszczająca do szkoły cór ka otrzymuje stypendium. Czy podczas ferii letnich kie dy nie otrzymuje stypendium mam prawo do pobierania na nią zasiłku rodzinnego? Zgodnie z § 52 p. 2 dekretu o ubezpieczeniu rodzinnym — na dziecko w wieku ponad 16 lat, które do końca danego ro ku szkolnego pobierało stypen dium, zasiłek rodzinny nie przysługuje równic-ż przez o-kres ferii letnich, (zet) CO MÓWI WEWNĘTRZN Y REGULAMIN? M. K. Koszalin. CaJy rok pracowałem bez żadnych u-pomnień, lub kar, potem zło żyłem wypowiedzenie. Przy podziale funduszu zakładowe go otrzymałem tylko 200 zł. choć zarabiałem 1600. Uważam to za niesprawiedliwe. O wysokości premii zadecydował najprawdopodobniej tryb rozwiązania umowy. Spra wę podziału funduszu zakłado wego reguluje wewnętrzny re gulamin zakładowy, uchwalany co roku przez Konferencję Samorządu Robotniczego. Jeże li KSR postanowi (a przeważ nie postanawia), że pracowni kowi, który rozwiązał stosunek pracy na własną prośbę, udział w funduszu nie przysługuje — nie ma szans na po zytywne załatwienie sprawy. (dsz) OCHOTNICZA SŁUŻBA WOJSKOWA j# s, __ pow. Złotów: Chciałbym iść do wojska na ochotnika. Gdzie zwrócić się w tej sprawie i kto przyjmuje oraz udziela dokładnych informacji w tej sprawie? Kandydatów do ochotniczej służby wojskowej przyjmują oraz udzielają wyczerpujących informacji wszystkie wojskowe komendy rejonowe oraz Wojewódzka Komenda Wojskowa w Koszalinie. (zet) KURSY PRZYGOTOWAWCZE DLA KANDYDATÓW NA STUDIA UNIWERSYTETU W POZNANIU S. M. — Koszalin: Czy Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu organizuje jakieś kursy przygotowawcze dla kandydatów na I rok filologii polskiej? Kursy przygotowawcze dla kandydatów na I rok studiów organizowane są w Poznaniu przez Zrzeszenie Studentów Polskich. Podanie o przyjęcie na taki kurs najlepiej przesyłać do odpowiedniego dziekanatu Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. (zet) PIELĘGNACJA ZĘBÓW P. II. — Zlotów: Mam brudne zęby; czyszczę je co dzień pastą do zębów, lecz to nic daje rezultatów. Co robić? Zęby najprawdopodobniej nie są brudne, lecz pokryte kamieniem nazębnym. Kamień usunie dentysta, a potem radzimy czyścić zęby proszkiem do zębów lub pastą fluoryzowaną (w laseczkach). "Ma odległość trudno wyrokować, ale chyba należy poprawić odżywianie, zastosować w jadłospisie więcej jarzyn i owoców oraz nabiału. (dsz) BEZ LEWY, CZY BEZ LEWEJ M. P. Sławno: Czy stwler dzenie „leżymy bez jednej lewy" (oczywiście, przy brydżu) jest właściwe, czy też powinno się mówić „bez jed nej lewej". Rzeczownik „lewa" (inaczej bitka) odmienia się podobnie jak rzeczownik „kobieta". Na leży więc mówić „bez jednej lewy". Ma Pani rację, przytoczona odmiana tego rzeczownika jest właściwa. Adolf Dygasiński (1830—1902) w „Nowe lach i opowiadaniach", tom. IX, pisze: „Nigdy nie pamiętał, co już wyszło, po pięć razy zaglądał do ostatniej lewy". (mr) OGŁOSZENIA DROBNE SZCZECIN — duży pokój, kuchnia. — zamienię na podobne w Koszalinie. Wiadomość: Koszalin, Chrobrego 20/13. Gp-1G58 ZAMIENIĘ mieszkanie 3 pokoje z kuchnią na dwupokojowe z ła zienką. Słupsk Kopernika 22 m. 7. ' Gp-1575-0 PRAGNIESZ szczęśliwego małżeństwa? Napisz: „Venus" Koszalin, Kolejowa 7. Błyskawicznie prześlemy 350 ofert matrymonialnych. Informacje —- 10 zł znaczkami, Gp-1195-0 MŁODE małżeństwo poszukuje pokoju. Cena obojętna. — Oferty: Słupsk, tel. 20-43 do godz. 15. Gp-164D MAŁŻEŃSTWO (członkowie spółdzielni mieszkaniowej) poszukuje pokoju sublokatorskiego w Koszalinie — na okres siedmiu miesięcy. Zgłoszenia: Biuro Ogłoszeń Koszalin. Gp-1855 i 1.1 ====== IT Wiernie Ci będzie towarzyszył na wycieczkach i na wczasach „ TURYSTYCZNY HM08HII TRANZYSTOROWY „KOLIBER" zł 950 „SYLWIA" zl 1,000 GULIWER" KROKUS" — zł 1.600 — zł 1.750 7 W ORS ułatwi kupno na raty 1 b O I ===== I ===== I EE==£E B ==EE WOJEWÓDZKA HURTOWNIA WYROBÓW' PRZEMYSŁU CHEMICZNEGO W SZCZECINKU nodaje do wiadomości PT Odbiorcom, że W DNIACH OD 15—21 CZERWCA BR. magazyny nr I i III Z POWODU INWENTARYZACJI NADZWYCZAJNEJ. Zlecenia magazynowe na niepobrany towar będą anulowane. K-1568 UWAGA Rolnicy - Hodowcy bydła! PRZEDSIĘBIORSTWO OBROTU ZWIERZĘTAMI HODOWLANYMI ^ W SŁUPSKU, UL. STARZYŃSKIEGO 3 tel. 45-21, będs:e kupowało w m7esiqccch: lipcu, sierpniu i wrześniu br. ressy n c h. JAŁÓWKI UŻYTKOWE CIELNE, o wadze od 420 kg i w cenie od 8.500 do 12.000 zł. Doprowadzony, na mocnych postronkach, materiał musi być badany dwukrotnie na gruźlicę i chorobę banga. TERMINY SPĘDÓW NA BYDŁO: LIPIEC 1 VII br. Będzino godz. 10 14 VII br. Drawsko godz. 10 1 „ 91 Kołobrzeg >9 12 15 99 99 Wiekowo „ 10 5 „ 99 Bytów #9 10 16 99 99 Smołdzino „ 10 6 „ 19 Złotów 99 10 16 99 99 Ustka „ 12 7 ,, 99 Koszalin 99 12 19 99 99 Biały Bór „ 10 7 „ 99 Bobolice 99 10 19 99 Szczecinek „ 10 8 „ 9> Białogard 99 10 20 99 99 Barwice „ 10 8 ,» 99 Gościno 99 12 20 99 99 Połczyn-Zdr. „ 10 12 „ 99 Sławoborze 99 10 21 99 99 Czaplinek „ 10 12 „ 99 Świdwin 99 10 21 99 99 Złocieniec „ 12 13 „ Sławno 99 12 26 99 II Potęgowo „ 10 13 „ 99 Darłowo 99 10 SIERPIE]? 2 VIII br. Będzino godz. 10 12 VIII br. Drawsko godz. 10 2 99 99 Kołobrzeg „ 12 16 99 99 Wiekowo „ 10 3 99 99 Bytów „ 10 17 99 Smołdzino „ 10 4 99 99 Złotów „ 10 17 99 99 Ustka „ 12 5 99 99 Koszalin „ 12 18 99 19 Biały Bór „ 10 5 99 99 Bobolice „ 10 18 99 99 Szczecinek „ 10 9 VIII br. Białogard godz. 10 19 VIII br. Barwice godz. 10 9 99 91 Gościno „ 12 19 f9 91 Połczyn-Zdr. „ 10 10 99 Sławoborze „ 10 23 99 19 Czaplinek „ 10 10 99 99 Świdwin „ 10 23 99 99 Złocieniec „ 12 11 99 99 Sławno „ 12 24 99 II Potęgowo „ 10 11 99 II Darłowo „ 10 WRZESIEŃ 1 IX br. Będzino godz. 10 14 IX br. Drawsko godz. 10 1 99 19 Kołobrzeg „ 12 15 99 99 Wiekowo „ 10 2 99 99 Bytów „ 10 16 99 99 Smołdzino „ 10 6 99 99 Złotów „ 10 16 99 Ustka „ 12 7 99 99 Koszalin „ 12 20 99 99 Biały Bór „ 10 7 99 99 Bobolice „ 10 20 99 99 Szczecinek „ 10 8 99 99 Białogard „ 10 21 99 99 Barwice „ 10 8 99 99 Gościno „ 12 21 99 99 Połczyn-Zdr. „ 10 9 99 Sławoborze „ 10 22 99 99 Czaplinek „ 10 9 99 99 Świdwin „ 10 22 99 99 Złocieniec „ 12 13 99 99 Sławno „ 12 23 II II Potęgowo „ 10 13 H II Darłowo „ 10 K-1553-0 OGŁOSZENIA DROBNE OKRĘGOWY Zarząd Lasów Państwowych w Szczecinku zgłasza zgubienie legitymacji służbowych, wystawionych na nazwiska: Alfreda Marclak — nr leg. 1134, Antoni Marciak — 1895, Daniel Kru-powicz — 2764. K-1568 DYREKCJA TE w Słupsku zgłasza zgubienie legitymacji uczniowskiej na nazwisko Jadwiga Grzyb. Gp-1651 ZARZĄD Okręgu ZBoWiD w Koszalinie zgłasza zgubienie legitymacji związkowej nr 210655 na nazwisko Antoni Kaźmierski. Gp-1652 ZSZ Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji nr 221 ucznia Alfreda Biniaszewskiego. Gp-1639 LP Koszalin zgłasza zgubienie legitymacji nr 101 uczennicy Marii Ziatyk. Gp-164'0 SPRZEDAM okazyjnie jawę-175. Szczecinek, Kościuszki 51/4. G-1646 SPRZEDAM samochód skoda-spar-tak, motocykl MZ. Słupsk, Kaszubska 14, tel. 53-88. Gp-1617 WARSZAWĘ *qrzedam. — Koszalin, tel. 72-33. (Gp-1657 i SPRZEDAM szafę chłodnię — pojemność 300 1. Białogard, ulica Buczka 43/4, godz. 16—18, Gp-1644 SPRZEDAM rodzinny kemping z wyposażeniem w Mielnie. Informacje; Koszalin, Biuro Ogłoszeń. Gp-1641 LAMBRETTĘ — cena 10 tys. — sprzedam. Koszalin, ul. Pionierów 9/11, po godz. 17. Gp-1654 SPRZEDAM wartburga — stan idealny. — Kołobrzeg, Lubelska 16/8, tel 23-25, godz. 16—18. Gp-1642 ZAKŁAD ślusarstwa ogólnego przyjmie dwóch uczniów. Słupsk, Zygmunta Augusta 50. Gp-1650 PRZYJMĘ pomoc do dziecka na stałe, Koszalin, Zwycięstwa 156/9. Gp-1643 BUDUJĄCY prywatnie elementy stropowe DZ3-T27 DMS ogrodzeniowe — nadproża — pustaki ścień ne — garaże oraz różna elementy dostarczy bez wyczekiwania Wy- i twórnia Prefabrykatów w Szcze | cinku, Koszalińska ir>. t?l. - j Krukowski. C; DYREKCJA I RADA ROBOTNICZA KOSZALIŃSKICH POWIATOWYCH ZAKŁADÓW PRZEMYSŁU TERENOWEGO W SIANOWIE, UL. ŁUŻYCKA 27 przystępuje do podziału funduszu zakładowego za r. 1965 EWENTUALNE REKLAMACJE należy składać w Dziale Kadr, W TERMINIE DO DNIA 25 CZERWCA 1966 R. Po upływie wyznaczonego terminu reklamacje nie będą uwzględniahe. «■ K-1567 KOŁOBRZESKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANO-MONTAŻOWE , ogłasza *------------- ZAPISY do kl. i Szkoły Przyzakładowej w zawodach: yy MURARZ-TYNKARZ V BETONIARZ-ZBROJAR2 W POSADZKARZ. Przyjmuje się pod&nia kandydatów urodzonych w latach 1948, 1949, 1950. DO PODANIA NALEŻY DOŁĄCZYĆ: oryginał świadectwa ukończenia szkoły podstawowej . ..... metrykę urodzenia świadectwo lekarskie, stwierdzające przydatność do zawodu. W czasie trwania nauki uczniowie otrzymują wynagrodzenie w wysokości przewidzianej przepisami dla pracowników młodocianych. Zamiejscowi mogą ubiegać się o zakwaterowanie w internacie Szkoły. Podania należy kierować pod adresem: ? . ZASADNICZA SZKOŁA BUDOWLANA KPBM KOŁOBRZEG, UL. KAMIENNA 11. K-1510-0 ZAKŁADY PRZEMYSŁU ZIEMNIACZANEGO „ŁOBEZ" W ŁOBEZIE, UL. SZOSA ŚWIDWlNSKA 1 ogłaszają PRZETARG OGRANICZONY na wykonanie remontu ściany magazynu gotowego oraz roboty malarskie, dekarskie i blacharskie przy zabudowaniach fabrycznych. Kosztorys i dokumentacja dotyczące remontu magazynu znajdują się do wglądu w Dyrekcji Zakładów codziennie od 7—15, gdzie również można otrzymać informacje dot. pozostałych robót. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzega się wybór oferenta bez podania przyczyn. Oferty należy składać w terminie do 20 VI 1966 r. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 22 VI 1966 r. K-1550 ZAKŁAD USŁUG INWESTYCYJNYCH WZGS ..SAMOPOMOC CHŁOPSKA" W KOSZALINIE zaangażuje natychmiast INŻYNIERA lub TECHNIKA ELEKTRYKA Z UPRAWNIENIAMI na stanowisko INSPEKTORA NADZORU. Warunki pracy i płacy do uzgodnię nia z Dyrekcją Zakładu. K—1561—0 PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ W KOSZALINIE, przyjmie do pracy w Wydziale Komunikacji: INSPEKTORA TECH NICZNEGO — SAMOCHODOWEGO od l VII 66 r. — wymagane wykształcenie średnie i prawo jazdy kat. zawodowej, REFERENTA (REFERENTKĘ) EWIDENCJI POJAZDOW Od 1 VIII 66 r. Wy magane wykształcenie średnie. K—1533—0 GMINNA SPÓŁDZIELNIA „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" W POLA NOWIE, zatrudni natychmiast 2 księgowych inwentaryzatorów, SZE FA KUCHNI do zakładu gastronomicznego, MAGAZYNIERA ZBO-ZOWEGO, TRAKTORZYSTĘ. 3 MURARZY, MAJSTRA BUDOWLA NEGO, TECHNIKA BUDOWLANEGO. Wymagane kwalifikacje. Wa runki pracy i płacy do omówienia w biurze GS Polanów. K-1562-0 PRZEDSIĘBIORSTWO INSTALACJI PRZEMYSŁOWYCH GDAŃSK ODCINEK MONTAŻOWY W KOSZALINIE, UL. DĄBROWSKIE GO 19/23 (barak, teL 37-15, przyjmie do pracy na budowie F-kl Maszyn Lampowych w Koszalinie, ul. Morska 59 niżej wymię niowycli pracowników: 5 PRACOWN1KOW FIZYCZNYCH do ro bót ziemnych, 5 POMOCNI KOW WOD.-KAN. i C. O, 3 BLACHARZY. 2 IZOLARZY, 2 MONTEROW WK, 2 MONTEROW SPAWACZY. __K-1549-0 ZARZĄD GMINNEJ SPÓŁDZIELNI „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" W MIELNIE, zatrudni natychmiast na stanowiska: KIEROWNIKA SKLEPU PRZEMYSŁOWEGO — na stałe, 5 SPRZEDAWCÓW BRAN ZY SPOZYWCZEJ — na sezon letni, 2 ROZLICZENIOWCOW do za kładów żywienia zbiorowego — na sezon letni. Zakwaterowanie w pomieszczeniu zbiorowym tylko dla pracowników żywienia zbiorowego. Warunki pracy i płacy do omówienia na miejscu w biurze GS w Mielnie — codziennie od 9 do 16. K_1559—0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLU SPRZĘTEM ROL NICZYM W KOSZALINIE, UL. POLSKIEGO PAŹDZIERNIKA 14/18 zatrudni INŻYNIERA ROLNIKA lub TECHNIKA MECIIANIZA CJI ROLNICTWA z kilkuletnią praktyką na stanowisko kierów nika działu Serwisu Techniczno-Handlowego. Warunki pracy i płacy do omówienia. K—1545—0 ZAKŁAD BADAN I DOŚWIADCZEŃ PRZY KOSZALIŃSKIM ZJEDNOCZENIU BUDOWNICTWA W KOSZALINIE, UL. JANKA KRASICKIEGO 14, zatrudni natychmiast INŻYNIERÓW BTJDOW-MICTWA na stanowiska: KIEROWNIKA PRACOWNI i STARCZYCH KONSTRUKTORÓW oraz EKONOMISTĘ na stanowisko ;t. ekonomisty. Warunki płacy do uzgodnienia na miejscu. H.-1557-0 a LOS Nr 138 (4275) ,06, 16.00 19.00. 23.50. 4.57 Początek audvejl. 5.06 Muzyka. 5.36 „Głos Mazowsza" — audvc1a dla rolników. 5.46 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. 6.^0 Radioreklama. 7.C0 Orkiestra mandolini-stów. 7.45 Jak daleko do Opo^? 7.55 Muzyka. 8.15 Kurs lęz. fran-riiskj°?o. 8.35 Audycja Red. Społ. fi.55 Koncert dnia. 9.40 Z tycia Związku Radz. 10.0" Koncert muzyki operowej. 10.50 ..Urodziny" — ode. now. I. BoTdizsara. 11.10 ..Nad Odrą". ll.?,5 Mozaika melodii rozrywkowych. 19.25 Polska muzyka ludowa. 17. ^O Kultura pilnie poszukiwana. 13.00 Z melo- COGDZIE-KIEDY 97 — MO. 98 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe, Apteka nr 51 przy ul. Zawadzkiego, tel. 41—80. ^WYSTAWA KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa słupskich fotografików pt. „Dziecko w fotografii". MtiZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 11 do 17. BTD, ul. Wałowa, tel. 52-85 — godz. 19 — Opera za trzy grosze. MILENIUM — Czarny Tulipan (fr.-włoski, od lat 14). Seanse o godz IG, 18.15 i 20.30. POLONIA — godz. 14 — Szatan z siódmej klasy (polski, od lat 7). Godz. 16.15, 18.30 i 20.45 — Czerwona pustynia (wł:fr., od lat 16). GWARDIA — Tudor (rumuński, od lat 16) — panoramiczny. Seanse o godz. 17.30 i £0. WIEDZA — godz. 17 — Przygody Tolka Borówki (radz., od 1. 7). Godz. 19 — Hasło: „Odwaga" (ang., od lat 12). USTKA DELFIN h- Pfeczone gołąbki (polski, od lat 11). Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Strzał we mgle (radz., od lat 12). Seans o godz. 20.30. UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. dią i piosenką dookoła świata. 14.00 Audycja słowno-muzyczna. 14.30 List ze Śląska. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.12 Utwory fortep. 15.30 Dla dzieci — „Kapitan Tornado". 16.00 Wiad. 16.05 Aud. Red, Społecznej. 16.15 Koncert muz. roz rywkowej. 16.40 Rep. literacki 17.00 W Warszawie i na Mazowszu. 17.10 Warszawski Merkury. 17.30 Głos Mazowsza. 17.50 Melodie na organach Hammonda. 18.00 Z dziejów muzyki, chóralnej. 18.20 Na warszawskiej fali. 18.45 Klub entuzjastów nowoczesności. 19.05 Mu zyka i aktualności. 19.30 Koncert symfoniczny. 21.10 Z kraju i ze świata. Ok. 21.37 Wiad. sportowe i sprawozdanie dźwiękowe z meczu tenisowego o Puchar Davisa:' Polska — Brazylia. 22.05 Teatr PR — „Tu mówi Hackenberger" — słuch. 22.55 Gra zespół instrumentalny W. Kolankowskiego. 23.10 Muzyka taneczna. KOSZALIN na dzień 10 bm. (piątek) na falach średnich 188,2 m oraz 202,2 m (Słupsk i Szczecinek) Program według zapowiedzi spikera. PTHLEWIZM na dzień 10 bm. (piątek) 16.55 Wiadomości. 17.00 Informator handlowy. 17.10 Dla dzieci: „W Wojtusiowej izbie" — widowisko. 17.30 Wszechnica TV — „Kiedy biblią blokowano kabel... lub opowieści z myszką". 18.00 „Poligon". 18.30 „Wielokropek". 18.50 Reportaż z festiwalu filmów krótkometrażowych w Krakowie. 19.20 Dobranoc. 1S.30 Dziennik. 20.00 „Pasia życia" — film (USA, od lat 16). 22.00 Dziesięć minut recenzji. 22.10 Dziennik. 22.20 Z cyklu: „Profile kultury" — program pt. „Tropem plastyka". PROGRAMY OŚWIATOWE 16.25 Lekcja języka angielskiego. Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego" w Koszalinie — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjeanoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne Koszalin ul Alfreda Lampego 20. Telefon? Redakcji w Koszalinie: centrala 20-34 i 20-35 (łączy ze wszystkimi działami). Wydawnictwo Praso%ve ..Głos Koszaliński" RSW „PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. „Głos Słupski" Słupsk pl. Zwycięstwa 2. I piętro. Telefony: sekretariat (łączy z kierownikiem Oddziału) — 51-95: dział ogłoszeń — 51-95: redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumeratę (miesięczna —* 12,50 zl, kwartalna — 37,50 zł, roczna — 150 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono KZGraf., Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. K-l Str. 6 id 25 rocznicę śmierci Wiol JA ćwierć wieku od cza su, gdy 10 okupowanej przez hitlerowców Warszawie zmarł znakomity polski uczony LUDWIK KRZYWICKI. Nazwisko tego uczonego wiąże się nierozerwalnie nie tylko z dziejami polskiej nauki i kul tury przełomu XIX i XX wieku, lecz i z historią ruchu spo łeczno - wyzwoleńczego, a zwłaszcza z historią socjalizmu. Zasługą tego wybitnego socjologa, ekonomisty, antropo loga i historyka jest spopulary zowanie w Polsce nauki marksistowskiej. Ludwik Krzywicki był przed stawicielem tego pokolenia młodzieży zaboru rosyjskiego, któremu wypadło rozpoczynać życie w epoce popowstaniowej, epoce rozwoju kapitalizmu, narodzin klasy robotniczej i początków ruchu socjali stycznego. DUCHOWY PEZYWÓBCA ROBOTNIKÓW Urodził się w Płocku w 1859 roku. Tam też ukończył rządowe gimnazjum, które, jak stwierdzi później, oprócz świa dectwa dojrzałości nie dało mu nic więcej na drogę życia. Gruntowną wiedzę zdobywał w tym czasie poprzez własną pracę samokształceniową, poprzez lekturę dzieł o treści spo łecznej i przyrodniczej — tak popularnych wśród młodzieży ulegającej urokowi haseł pozy tywistycznych, budzących zainteresowanie i szacunek dla wiedzv. W latach 1378—1883 ukończył studia matematyczne na Uniwersytecie Warszawskim i zaczął studiować dodatkowo medycynę. Czasy studenckie Krzywickiego przypadały na o-kres silnych fermentów ideowych wśród młodzieży, towarzyszących powstawaniu pierw szych kółek socjalistycznych, które przygotowały grunt dla powstania partii Proletariat. W roku 1880 Krzywicki staje się aktywnym członkiem kółka za łożonego przez studentów Sta nislawa Krusińskiego i Bronisława Białobłockiego, którego zadaniem miała być populary zacja ideologii socjalistycznej przy pomocy środków legalnych. Owocem prac tego kółka był pierwszy polski przekład I tomu „Kapitału" K. Marksa (w 1882 r.) oraz szeroka akcja publicystyczna rozwijana na łamach „Przeglądu Tygod niowego", której celem była krytyka ideologii pozytywistycznej ze stanowiska marksistowskiego. W roku 1883 w obawie przed aresztowaniem opuścił Krzywi cki Warszawę i udał się na emigrację, zatrzymując się naj pierw w Krakowie, następnie udał się do Lipska, a stąd po pewnym czasie do Genewy, Zu rychu i Paryża. Podczas poby tu na emigracji pogłębiał swo ją wiedzę społeczną i filozoficzną, przekładał na język pol ski niektóre dzieła Marksa i Engelsa. Jednocześnie współpracował ściśle z ośrodkami polskiej emigracji socjalistycz nej na terenie Szwajcarii. Redagował w tym czasie pisma socjalistyczne, jak np. teorety czny organ partii Proletariat „Walka Klas" oraz „Promień". Po powrocie do kraju zajmo wał się przede wszystkim pra cą naukową i publicystyczną. Objął również wykłady w tajnej polskiej wyższej uczelni pod nazwą „Uniwersytet Lata jący". W roku 1889 związał się znów bliżej z odradzającym się ruchem socjalistycznym, stając się ideowym przy wódcą Związku Robotników Polskich. Z ramienia tej orga nizacji kierował tzw. Kołem Oświaty Robotniczej, które miało zadania propagandowo--oświatowe oraz redagował le galny organ Związku — „Ty godnik Powszechny". Po likwidacji Związku Robot ników Polskich i po rozłamie w ruchu robotniczym Krzywic ki nie wiązał się bliżej z żadną z istniejących partii socjali stycznych, lecz poświęcał się przede wszystkim pracy nauko wej i działalności oświatowej wśród młodzieży szkolnej i ro botników. Ogłasza wówczas wiele prac i przyczynków nau kowych z zakresu socjologii, e-konomii, antropologii, historii kultury i pedagogiki, pisanych przeważnie z pozycji marksistowskich. Dopiero w czasie rewolucji 1905 r. zbliżył się ponownie do ruchu robotnicze go, obejmując redakcję organu PPS — „Kuriera Codziennego", biorąc udział w masowych wiecach politycznych, podczas których nawoływał do współpracy z rewolucyjnym ruchem rosyjskim. Jednocześnie prowadził ożywioną działał ność odczytową w powstających spontanicznie organizacjach światowych, szerzących oświatę i kulturę wśród rzesz robotniczych i chłopskich. We spół z weteranem ruchu robotniczego Tadeuszem Rech-niewskim kieruje on lewicową organizacją oświatową pn. „Uniwersytet dla Wszystkich". Współpracuje również Krzy wieki z postępowym ruchem nauczycielskim, pełniąc nawet przez pewien czas funkcję pre zesa Polskiego Związku Nauczycielskiego. Działalność o-światową, a zwłaszcza pracę popularyzatorską traktował Krzywicki nie tylko jako spo łeczny obowiązek uczonego, lecz jako nieodłączną część wszelkiej pracy naukowo-ba-dawczej. TWÓRCA STATYSTYKI POLSKIEJ Pozbawiony warsztatu nauko wego, niedostępnego dla polskiej inteligencji w okresie niewoli, prześladowany przez rodzime środowiska konserwa tywne, Krzywicki był przez wiele lat typowym „wyrobnikiem pióra" zarabiającym na życie pracą publicystyczną i lekcjami w szkołach prywatnych. Dopiero w 1821 r. powo łano go na profesora Uniwersytetu Warszawskiego, powierzając mu też zlecone wykłady w Szkole Głównej Handlowej. Prowadził ponadto wykła dy w Wolnej Wszechnicy Pol skiej. Poza pracą dydaktyczną wiele uwagi poświęcał badaniom nad sytuacją gospodarczą i społeczną kraju, inicjując na szerszą skalę badania staty styczne i kładąc w ten sposób podwaliny pod nowożytną sta tystykę polską. Był inicjatorem i organizatorem założonego w 1918 r. Głównego Urzędu Staty stycznego. Wokół tej instytucji skupił wszystkie wybitniej sze siły naukowe. Ostatnie lata swego życia po święcał przede wszystkim pra cy w istniejącym do dziś Instytucie Gospodarstwa Społecz nego. Objąwszy w 1921 roku kierownictwo tej placówki u-czynił z niej w krótkim czasie poważny ośrodek badań naukowych w zakresie socjolo gii i ekonomii, niezależny od władz państwowych, a przy tym służący obiektywnie inte resom świata pracy. Pod jego kierownictwem naukowym powstało w tym czasie wiele cennych publikacji naukowych opracowanych w Instytucie Go spodarstwa Społecznego, a wśród nich rzeczowa informa cja o Związku Radzieckim (Ro sja Sowiecka pod względem społecznym i gospodarczym, 1922—1923) oraz cały szereg prac analizujących materialne warunki życia mas pracujących w burżuazyjnej Polsce. Wiele uwagi poświęcono również badaniom nad strukturą gospodarczą i społeczną wsi polskiej. Uzupełnieniem badań socjologicznych i statystycznych były zebrane i opubliko wane przez Instytut „Pamięt- niki bezrobotnych" i „Pamiętniki chłopów", które są wstrzą sającym dokumentem obrazują cym warunki bytu warstw ludowych i zarazem ciężkim o-skarżeniem ówczesnych rządów polskich. Podczas okupacji przebywał Krzywicki w Warszawie, pisząc swoje wspomnienia, w których zamknął nie tylko dzie je swojego życia, lecz również całą niemal historię swo jego pokolenia. Jego pamiętni ki stanowią dla dzisiejszego czytelnika prawdziwą kopalnię wiedzy o prądach społecznych i kulturalnych, a także o wie lu wydarzeniach politycznych XIX i XX wieku. Stanowią one nieocenione źródło dla ba dań nad początkami ruchu socjalistycznego w Polsce. Równocześnie pracował wytrwale nad przygotowaniem do druku dzieła poświęconego społeczeń stwem pierwotnym. Dzieło to, będące syntezą ponad półwie-kowej pracy, ukazało się w druku dopiero w 1957 r. pt.. „Pierwociny więzi społecznej". Wyczerpany długotrwałą cho robą zmarł w Warszawie w dniu 10 czerwca 1941 r. JÓZEF MIĄSO GŁOS Nr 138 (4275) i SPORT © SPORT © SPORT & SPORT Brsziflia Foiska 2:1 i mistrzami świata Drugi występ naszych piłkarzy za Oceanem zakończył się także porażką. W Rio de Janeiro reprezentacja Polski przegrała z drużyną mistrzów świata — Brazylią 1:2 (0:2). Przegrana różnicą jednej bramki ze znakomitym zespołem brązy łijskim, w szeregach którego występowali Garrincha i Pele, nie przynosi ujmy naszym reprezentantom. Mecz odbył się w środę wieczorem (początek godz. 1.30 dnia następnego wg. czasu warszawskiego) przy świetle elek trycznym. W Paryżu rozgrywany jest międzynarodowy mityng lekkoatletyczny o memoriał p. Mericam-pa. W pierwszym dniu zawodów dobrze spisał się reprezentant Puiski — Zenon Begier — zajmując pierwsze miejsce w rzucie dyskiem — 56,90. Wyprzedził on Czechosłowaka Zembę — 54,96. Podczas zawodów padło kilka dobrych wyników. Bieg sztafetowy 4 x 100 m wygrali reprezentanci Francji — 39,6. W skoku o tyczce d'Encausse ustanowił nowy rekord Francji wynikiem 5,00. Drugie miejsce zajął Czechoslo-wak Tomasek — 4,80. W biegu na 3 tys. m z przeszkodami pierwszy był 01iveira (Portugalia) — 8.45,6, a drugi — Pomfrett (Anglia) — 8.45,8. Biet? na 1500 m wygrał Lurot (Francja) — 3.43,9 wyprzedzając Odlozila (CSRS) — 3.45,1. W rzucie oszczepem kobiet Antal (Węgry) uzyskała 53,18. Górnik pokonał Dynamo 3:2 Od tygodnia przebywa w Polsce zespół piłkarskiego wicemistrza Związku Radzieckiego i zdobywcy Pucharu tego kraju — drużyna kijowskiego Dynama. Goście radzieccy rozegrali wczoraj trzecie spotkanie w naszym kraju. Tym razem przeciWiU^-cm puKarzy ZSRR była drużyna mistrza Polski — Górnika Zabrze. Spotkanie odbyło się w Zabrzu. Po zwycięstwach nad Wisłą Kraków i teamem, złożonym z zawodników Wisły i Hutnika Nowa Kuta — 4:0, wczoraj piłkarze Dynamo Kijów musieli uznać wyższość siedmiokrotnego mistrza Polski. Mecz zakcńczył się zwycięstwem Górnika 3:2 (1:1). Bramki dia Górnika zdobyli: Słomiany w 33. min. (z rzutu karnego), Pol w 52. i Musialek w 59. min. Obie bramki dla Dynama strzelił Pu-zacz. Pierwsza polowa meczu upłynęła pod znakiem wyrównanej gry i stała ra znacznie słabszym poziomie niż po przerwie. Więcej z gry mieli piłkarze zabrscy, którzy częściej zatrudniali bramkarza Rudakowa. Prowadzenie zdobyli górnicy z rzutu karnego, podyktowanego przez sędziego za rękę obrcńcy Dynama. Pewnym egzekutorem jedenastki był Słomiany. W dziesięć minut później w zamieszaniu podbramkowym Puza^z zdobył wyrównanie. Winę za bramkę ponosi bramkarz Kostka, który spóźnił się z interwencją. Po zmianie stron gospodarze przystąpili do ataków. Wzmocnili tempo i coraz częściej zagrażali bramce Rudakowa. Ukoronowaniem ich wysiłków była bramka, zdobyta ze strzału Pola po precy- zyjnym podaniu Szołtysika. W dwie minuty później Musialek podwyższył wynik 3:1. Od tego momentu gra się wyrównuje. Górnicy zwalniają tempo, akcje rozgrywane są na środku boiska. Gospodarze przechodzą do defensywy starając się utrzymać korzystny dla siebie wynik. Natomiast goście dwoją się i troją. Obrona Górnika spisuje się doskonale nie pozwalając napastnikom Dynama na oddanie skutecznego strzału. Dopiero na siedem minut przed zakończeniem meczu Puzacz ponownie wpisał się na listę strzelców. Zwycięstwo Górnika zasłużone. W ogólnym przekroju meczu mistrz Polski, mimo ' osłabienia brakiem Oślizły i Lubańskiego, którzy przebywają w Ameryce Połud;.iowej, był zespołem lepszym. W drużynie zwycięzców wyroznu) się zdobywcy bramek oraz Olszówka i Szołtysik. BEKEB zwycięzcą Xii etsp ifoskola Anglii Zwycięzcą dwunastego etapu międzynarodowego wyścigu kolarskiego dookoła Anglii został reprezentant Poski — Józef Beker. Drużynowo etap wygrały Wielka Brytania i Związek Radziecki uzyskując ten sam czas — 11:45.25 przed Polską — 14:47.18. Klasyfikacja drużynowa: 1. ZSRR — 138:16.21; 2. Polska — 138:27.30; 3. W. Brytania — 138:45.44. Drużyny wyszły na boisko w następujących składać Ł— POLSKA — Szeja, Strzałkowski, Oślizło, Anczok, Brejza, Winkler, Banaś, Wilim, Lubański, Suski, Liberda. BRAZYLIA — Manga, Djalma, Dias, Altair, Djalma Santos, Dino Sani, Paulo Henrique, Garrincha, Lima, Silva. Pele Parana (Jairzinho). Już z ustawienia zespołu polskiego wynikało, że będzie w tym meczu stosował taktykę defensywną. Rzeczywiście od pierwszych minut Polacy grali systemem 4—3—3. W linii ataku było tylko 3 zawodników — Banaś, Lubański i Liberda. Porażka 1:4 z drugą reprezentacja Brazylii skłoniła trenera Pr7°żańezvka do zastosowania taktyki wzmocnionej defensywy. Tym razem Polacy grali przecież przeciwko mistrzem świata, w szeregach których stępowali tak znakomici nauastnicy, jak Garrincha czy Pele. Przez pierwszy kwadrans nasze farmacje defensywne odpierały atak. Brazylijczyków. O przegranej zadecydowała fatalna 25. minuta, w której padły dwie bramki. Po świetnym zagraniu całego ataku Parana podał piłkę z lewego skrzydła do środka, a nadbiegający Silva zdobył bramkę główrką. Na trybunach zerwała się burza oklasków. Było to bowiem efektowne zagranie, godne mistrzów świata. Po'acy byli wyraźnie snoszeni utrati bramki. Ledwie piłka znania się na środku boiska, a Szeia znów musiał interweniować. Tvm razem nie bez winy był Winkler. Zwlekał z podaniem i Garrincha sprytnie odebrał mu piłkę. Potem minął jednego z naszych obrońców i zdobył drugiego gola dla Brazylii. Gospodarze prowadzili 2:0. Po zdobyciu dwóch bramek gospodarze zwolnili nieco tempo. Trzeba dodać, że Brejza dobrze wywiązywał się ze swego zadania i skutecznie pilnował najlepszego napastnika brazylijskiego — Peleco. Częściowe wyłączenie z gry Pelego sprawiło, że ataki gospodarzy były mniej niebezpieczne. Dobrze radzili sobie Suski i Wilim, którzy szybkością górowali nad napastnikami brazylijskimi i przejmowali wiele podań. Oślizło nie miał określonego przeciwnika do krycia i pełnił funkcję dyrygenta formacji obronnych. W drugiej połowie spotkania gra była chwilami równorzędna. Nasi trzej napastnicy coraz częściej gościli pod bramką Mangi. Najstarszy zawodnik w polskiej drużynie — Liberda — sprawiał najwięcej kłopotu brazylijskim o-brońcom. Wałczył z dużą ambicją, był szybki i próbował solowych rajdów. W 57. min. jeden z jego przebojów zakończył się zdobyciem bramki. Tak więc podobnie jak w pierwszym meczu na terenie Brazylii i tym razem honorowy punkt p^dł ze strzału weterana — Liberdyt POWi Tłum. Aleksander Matuszyn (31) — Ładuj! Kierunek zasadniczy... Od wyrzutni! Odbój! Zmienić stanowisko! Jego glos, gdy wydawał komendy, nie by! tak precyzyjny i doniosły, jak głos Krutikowa, nie był modulowany — spokojny, nawet przytłumiony. A jednak zawierała się w nim ta wewnętrzna siła i surowość, które prawdopodobnie mogły by zatrzymać i rękę przestępcy i zmusić człowieka bez szemrania do wykonania dowolnego zlecenia. Mimo wszystko, przebywanie prawie przez cały dzień w takich warunkach — przyjemność wątpliwa. W dole rozmawiają gąsienice w swym żelaznym języku tak, że bębenki w uszach zdają się przybierać grubość skóry słoniowej i bolą; na siedzeniu podrzuca, jak na okręcie — z przodu do tyłu, z boku na bok. Co rusz boleśnie dziobiesz nosem o towarzysza, o ostre wypukłości kadłuba; zbiera się na wymioty od kompozycji zapachów przepalonej oliwy i gazów spalinowych. Ufimuszkin surowy, milczący — hełmofon opadł na brwi, podbródek niby obrożą ściągnięty laryngofonami, na bladej twarzy ostro zarysowuje się ciemna oprawa okularów. Od wstrząsów okulary podskakują, ześlizgują się na koniec nosa. Krótkowzrocznie, gniewnie marszcząc się Ufimusz kin co chwila poprawia je lewą ręką — prawą ma zajętą: spoczywa na bębnie regulatora radiostacji. I tylko Boigow na swoim miejscu, po lewej stronie kierowcy siedzi, jak gdyby nic — to wytrzymałe konisko. Ale co mu tam — górnik, przyzwyczajony do rąbania na przodku! A potem, gdy się zatrzyma, wrzaśnie; „Do boju!" I chociaż w pierwszej chwili chwiejesz się nieco, łapiesz powietrze jak ryba, powinieneś czynić wszystko błyskawicznie — jestel przecież żołnierzem wojsk rakietowych! Drżały kolana, niby z drewna bez czucia stawały się ręce i nogi, a Dołgow wciąż poganiał — oszaleli, wściekli, znowu niby byk na czerwoną płachtę, rzucaliśmy się do rakiety. Nawet Siergiej przymilkł ze swymi dowcipami i wycierając pot z czoła, szeptał ochryple: — To cl niedźwiedź himalajski, niechby już zrobił przerwę! Co było powodem, wiedzieliśmy: nasz pododdział współzawodniczył z pododdziałem Krutikowa i powinniśmy ich pobić według wszelkich prawideł. Najczęściej pokonywaliśmy krutikowców: u nich to, albo spóźniali się topografowie, albo mylili się wylicznicy. Ale zdarzało się, że niekiedy i tamci nas obciapali. Dołgow dowiadywał się o tym i od razu zamykał się na siedem spustów — posępniał i czerniał. W taki wieczór nie zapraszał mnie do świetlicy na „jedną partyjkę" w szachy A drugiego dnia zmuszał nas do wywalczenia przewagi. I dopiero, kiedy zdawało się, że powalimy się ze zmęczenia, rzucał w końcu niechętnie: — Przerwa. Twarz jego przyjmowała wyraz niezadowolenia I wyrzutu brwi chmurzyły się, przecinając dwie znajome niesymetryczne zmarszczki, wargi zaciskały się, jak gdyby chciał powiedzieć: „Co za przerwa? Nic nie rozumiecie. Krutikow znowu wyprzedzi, a wy — przerwa!" I odwracał się, nie będąc widocznie w stanie oglądać, jak my od razu po komendzie, ani przez chwilę nie zastanawiając się, padaliśmy gdzie-kolwiekbądź — na trawę, kurz, błotnistą leśną polanę, gdzie pachniało torfem i parowała ciężka, gorąca wilgoć. Podczas jednej z takich przerw zmęczony, osłabły Rub-cow, układając się przy pieńku porośniętym mchem i brunatnymi gąbczastymi grzybami wymamrotał: — Ćwiczenia taktyczne... Po co ten pośpiech? Nieprzyjaciel depcze po piętach.czy jak? Nie rozumiem. Spojrzał zezem na Dolgowa — ten sprawdzał z Gaszimo-wem wyrzutnię, zaglądając pod rozżarzone dno. Siergiej leżał rozciągnięty na pleeaeh, rozrzuciwszy błogo ręce i nogi, rudawa, zawsze skora do śmiechu fizjonomia była teraz poważna: ponad siłę, jak mówią, i koń nie uciągnie. Myślałem już, że słowa Rubcowa pozostaną bez echa, jednak Niestie-row nie wytrzymał, odezwał się spokojnie: Czego $u można nie rozumieć! Zjawili się nowicjusze, trzeba sklecić pododdziały, żeby utrzymać gotowość bojową na poziomie. Musisz wiedzieć Andreju, że wyszkolenie polowe, to gwóźdź najważniejszy. A więc nie chodzi tu o byle co, chodzi o to, żeby ciebie wojaku nie zaskoczyli pod pierzyną w ciekawej postaci. — Zupełnie słusznie — potwierdził Ufimuszkin, przecierając okulary chusteczką do nosa. Bez okularów jego chuda twarz wyglądała wcale młodo — nie więcej, niż na dwadzieścia cztery lata. — Wszystko jasne! — nie dawał za wygrane Rubcow. — Tylko wątpię, żeby trzeba było robić masło maślane, jak mówiła nauczycielka biologii. Siergiej przewrócił się na bok, wargi wydłużyły mu się w Ironicznym krzywym uśmiechu. — Myśmy też mieli wykładowcę... Zapytał pewnego cwaniaka o prawa Keplera, a ten odpowiada: „Mam wątpliwości, czy rzeczywiście wszystko jest tak urządzone w tym niebieskim mechanizmie... Chciałbym się pana doradzić". „No cóż, młody człowieku, wątpliwości dźwigają naukę, lecz w danym przypadku świadczą one obiektywnie o nieznajomości przedmiotu i zostaną ocenione na palę". Ot tak! A do tego czasu numer się udawał... Naraz wyprostował się, usiadł, z twarzy znikł wyraz Ironii, znowu zamyślił się, spoważniał. — Wszystko to mysia krzątanina, Andreju — rzekł nle-głośno i westchnął. — Przyglądałem się właśnie — jakież to niebo jest piękne, jakie błękitne! Przypomniałem sobie, co wyczytałem w tych dniach w gazecie. W Pentagonie chcą uczynić go czarnym — mało ziemi? I niebo powinno stać się areną działań wojennych, chcą dokonać tam masakry przy pomocy środków, wytworzonych dzięki ostatnim osiągnięciom nauki. Ot co, sześć kilowoltów... — Nic w tym nie ma dziwnego — odezwał się Ufimuszkin, nałożywszy okulary. — Wystarczy przypomnieć końcowe rozdziały „Aelity" Aleksieja Tołstoja: elektromagnetyczne pole, miecze błękitnego płomienia, ogniste strzały, spadające okręty do nóg statui Magacitla, uśmiechającego się z zamkniętymi oczami, ic. d. n.)