.Amerykańscy ludobójcy pull. UzŁ. t£H i)£% OCENA UTWORÓW MUZYCZNYCH W. W. — Słupsk: Dokąd wysłać utwór muzyczny ce lem oceny i ewentualnego wydania? W sprawie tej prośby zwró cić się o szczegółowe informa cje do Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki — Okręgowy Zarząd Sekcji Muzyków w Koszalinie, ul, Małachowskiego nr 4a/3. (kam) PROSIMY O ADRES „Zrozpaczoną Anię" z Białogardu prosimy o podanie do kładnego adresu. Sprawa nr 16/2/3728/66. (dsz) TECHNIKA EKONOMICZNE DLA ABSOLWENTÓW SFR D. EL — pow. Sławno: U-kończyłam SPR i chciałabym kształcić się w kierunku e-konomicznym. Dla absolwentów SPR dostępne są technika ekonomicz ne w Złotowie — pl. Wolności 2 i w Bytowie, przy ul. Sikor skiego. (zet) t ZAOCZNE TECHNIKUM MECHANICZNE M. Ch. — Kalisz Pom.: Gdsle na naszym terenie ist nie je możliwość zapisania się do zaocznego technikum mechanicznego? Wydział zaoczny dla pracujących istnieje przy Technikum Mechanicznym w Słupsku, ul. Niedziałkowskiego. (zet) OCHOTNICZA SŁUŻBA WOJSKOWA BK — Człuchów: Czy Ma rynarka Wojenna przyjmuje ochotników i czy można tam po 5-Ictniej służbie zdobyć jakiś konkretny zawód? Jak już niejednokrotnie in formowaliśmy o wszelkie informacje dotyczące ochotniczej służby wojskowej jak i możliwości zdobycia w wojsku zawodu należy bezpośred ni o zwracać się do wojskowych komend rejonowych. (zet) SZKOŁA ROLNICZA AR •— pow. Kołobrzeg: Jaka szkoła rolnicza istnieje w Karsznicy, powiat Słupsk? W Karsznicy istnieje Szkoła Rolnicza PGR clla pracujących oraz Zasadnicza Szkoła Rolnicza dla nie pracujących po 7 kl. szkoły podstawowej. (zet) SA/* A-.*- ^ . ( Trzymaj się z dala od statku. Rys. Pragopress ,y:.: , W Trcsncj kolo Zy%wca powstała na Sole zapora wodna (na zdjęciu). Wokół nowej linii brzegowej wyrosły ośrodki kempingowe. CAF WARSZAWA ANNO 2000 W OCZACH URBANISTÓW W celu ujednolicenia i skoordynowania badań nad struk turą przestrzennego zagospodarowania kraju oraz prac nad perspektywicznym planem rozwoju gospodarczego w układzie regionalnym nastą piło ostatnio zawarcie specjał nego porozumienia o współpra cy między Towarzystwem Ur banistów Polskich i Polskim Towarzystwem Ekonomicznym. Równocześnie w Korni sji Planowania przy Radzie Ministrów powołano do życia specjalistyczną komórkę do a-naliz związanych z planowaniem przestrzennym — tzw. Pracownię Planu Krajowego. Jako jednym z pierwszym zagadnień w tej dziedzinie za jęto się regionalnym planem rozwoju Warszawy i województwa warszawskiego. Q-becnie grupa wybitnych urba nistów i ekonomistów opraco wuje bogaty zestaw wniosków i materiałów uzyskanych w dyskusji na czerwcowej konferencji naukowej poświęconej wieloletniemu, komplekso wemu planowi przestrzennego zagospodarowania stolicy i zie mi mazowieckiej. Projekt takiego planu, przez dłuższy czas opracowywany w oderwanych często szczegółach i kompletowany według poszczę gólnych działów gospodarki, został na wspomnianej konfe ren eji zaprezetowany już jako niemal dojrzała, wewnętrznie skoordynowaną koncepcja roz woju warszawskiego okręgu przemysłowego do roku 1985. Przewodnią myślą perspektywicznej koncepcji rozwoju urbanistycznego i ekonomicznego stolicy Polski jest dalsza, poważna aktywizacja mia sta jako ośrodka przemysłowe go, z uwzględnieniem jednak wymogów specjalizacji oraz w ścisłym związku z rozwojem okolicznych, podwarszawskich terenów. A więc — dalszy roz wój z równoczesną deglomera cją zakładów nie mających u-zasadnienia z punktu widzenia perspektywicznego planu miasta. Jak się dowiadujemy, istnie je już kierunkowy projekt pla nu i*ozwoju regionu warszawskiego aż do roku... 2000. Prze widuje on uformowanie dwu pierścieni silnych ośrodków miejskich otaczających warszawski okręg przemysłowy i współpracujących z nim w róż nych dziedzinach. Pierścień wewnętrzny, którego granica — w myśl projektu — przebiegałyby w odległości 60 km od granic administracyjnych Warszawy — przyjąłby nadwyżki warsztatów z deglomera cji,v zlokalizowanych dotychczas w stolicy często bez prze wodniej myśli urbanistyczno-ekonomicznej. W pierścieniu wewnętrznym rozbudowana zo stałaby równei baza kooperacyjna na rzecz wyspecjalizowanych warszawskich gałęzi przemysłu. Pierśeień zewnętrz ny (do 120 km od stolicy) skła dalby się z poważnie rozbudo wanych ośrodków wytwórczych, częściowo związanych z ośrodkami w pierścieniu wew nętrznym i w samej Warszawie, a częściowo z sąsiednimi, bardziej oddalonymi od Warszawy regionami. (AK) Prcse® — f@rnnq spłaty grzywny Grzywna jest coraz częściej wy walor, że nie obciąża tym rozwinęły jeszcze szerzej pra stosowaną karą za przestępst- samym rodziny w stopniu, W ktyki pracy na rachunek wa, za które dotychczas orze- jakim miałoby to miejsce przy grzywny. kane były krótkoterminowe spłacie jednorazowej. Orzekanie przez sąd pracy, kary pozbawienia wolności. W roku ub.w ten sposób u- jako formy spłaty grzywny Aby jednak grzywna stała się iszczono grzywnę w 3 319 spra jest rzeczą kłopotliwą z tego rzeczywistą i skuteczną repre wach, podczas gdy w roku powodu, że wielu podsądnych sją ekonomiczną, musi być o- 1264 — tylko w 884 sprawach, zmienia pracę lub zarabia tyl na bezwzględnie uiszczona. Na W rezultacie wpłynęło do skar ko dorywczo. Wymaga to tak tym odcinku sądy notują już bu państwa blisko 5,5 min zł. że ustalenia wysokości zarób znaczną poprawę, zwłaszcza Najczęściej tę formę stosują ków i stanu majątkowego oso że wprowadzana jest pewna sądy woj. bydgoskiego, kra- by skazanej. Jednak przy elastyczność form uiszczania kowskiego i olsztyńskiego. Nie sprawnej pracy Milicji Oby-grzywny. Jedną z nich jest stety, sądy województw o wy watelskiej i odpowiednim nad praca na poczet grzywny. Ska sokim stopniu uprzemysłowię zorze prokuratorskim ta for zany, pracując normalnie, spła nia, a więc mające optymal- ma karania może dobrze speł-cą jak gdyby ratami zasądzo- ne warunki do stosowania ta nić swą rolę wychowawczą, ną sumę, co ma ten dodatko- kiego systemu karania, nie (AR) i i 1 * * koszalińskie przedsiębiorstwo handlu sprzętem rolniczym Agrorna [■ W KOSZALINIE €P f & B* &B § & "do sprzedaży w cenie 5.000 zł za sztukę DOjARKI DM-2 * (do mechanicznego udoju dwóch krów). Nabywca może próbnie^Ksploatować dojarkę nieodpłatnie przez okres jednego miesiąca po czym zdeklarowąć się na ewentualne jej kupno. Na życzenie zainteresowanego rolnika Koszalińskie PKSR dostarczy dojarkę, zainstaluje I przez okres próbny będzie sprawowało nadzór nad jej eksploatacją, a po zakupie sprzętu przez zainteresowanego udzieli rocznej gwarancji. Szczegółowej informacji udziela KPHSR Dział Sprzętu Gotowego w Koszalinie. K-2064-0 OGŁOSZENIE DROBNE ZAMIENIĘ dwupokojowe mieszkanie z wygodami w n*owym budownictwie w centrum Słupska na podobne lub większe w Koszalinie. Wiadomość: Koszalin, telefon 43-74. Gp-2291-0 DYREKCJA Technikum Ekonomicznego w Słupsku unieważnia zgubioną pieczątkę o treści: Samorząd Szkolny dla Pracujących przy Technikum Ekonomicznym w Słupsku. K-r€68 PREZYDIUM RADY ROBOTNICZEJ PRZEDSIĘBIORSTWA ROBOT INSTALACYJNO-MONTAŻOWYCH BUDOWNICTWA ROLNICZEGO w Słupsku, ul. Rybacka 4a zawiadamia, że PRZYSTĘPUJE DO PODZIAŁU FUNDUSZU ZAKŁADOWEGO ZA ROK 1965. LISTY NAGR0D są wywieszone na tablicy ogłoszeń w biurze przedsiębiorstwa i do wglądu w Radzie Zakładowej DO DNIA 10 SIERPNIA 1966 R. Ostateczny termin składania ewentualnych reklamacji upływa z dniem 10 SIERPNIA 1966 R. Reklamacje należy zgłaszać do Rady Zakładowej naszego Przedsiębiorstwa. Po upływie terminu — reklamacje nie będą uwzględniane. K-2061-0 iw w gj i. ii m. Ig » IS1 Pracownika na stanowisko KIEROWNIKA PRZETWÓRSTWA TWORZYW SZTUCZNYCH, z przygotowaniem chemicznym lub m©chan:cznym INŻYNIERÓW CHEMIKÓW lub TECHNIKÓW CHEMIKÓW na staż pracy oraz TECHNIKA EKONOMISTĘ zatrudni CHEMICZNA SPÓŁDZIELNIA PRACY W ŚWIDWINIE, UL. SZCZECIŃSKA 129. Warunki pracy i płacy oraz mieszkaniowe do uzgodnienia. Podanie wraz z odpisami dokumentów prosimy składać pod adresem Spółdzielni. K-2059-0 KOŁOBRZESKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWLANO--MONTAŻOWE W KOŁOBRZEGU, zatrudni 2 EKONOMISTÓW z wyższym wykształceniem, PRAWNIKA Z PRAKTYKĄ W BUDOWNICTWIE, na stanowiska kierownicze. Praca do objęcia natychmiast. Warunki płacy według tabeli nr 1 Układu zbiorowego pracy w budownictwie. Są możliwości otrzymania mieszkania. Zgłoszenia kierować wraz z odpowiednimi dokumentami pod adresem jak wyżej. K-2038-0 KOSZALIŃSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA PRZEMYSŁOWEGO zatrudni: INŻYNIERÓW lub TECHNIKÓW BUDOWLANYCH z uprawnieniami budowlanymi i długoletnią praktyką na stanowiska kierowników budów, INŻYNIERA-KONSTRUKTORA z uprawnieniami budowlanymi i długoletnią praktyka na stanowisko kontrolera technicznego, EKONOMISTĘ lub PRAWNIKA z długoletnią praktyką w zakresie kontroli wewnętrznej przedsiębiorstw na stanowisko kontrolera wewnętrznego, MAJSTRÓW Z UPRAWNIENIAMI MISTRZOWSKIMI, MAGAZYNIERÓW BUDÓW. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia wg Układu zbiorowego pracy w budownictwie. Zgłoszenia osobiste pod adresem przedsiębiorstwa: Koszalin, ul. Racławicka barak 2, pokój 2 lub 11. K-2015-0 PREZYDIUM POWIATOWEJ RADY NARODOWEJ W SZCZECINKU zatrudni natychmiast PRAWNIKA, na stanowisko radcy prawnego Prezydium. Warunki płacy do uzgodnienia na miejscu. K-2066 BANK INWESTYCYJNY ODDZIAŁ WOJEWÓDZKI W KOSZALINIE, UL. 1 MA.TA 36, zaangażuje: INŻYNIERA ze znajomg^cią budownictwa, biegłą MASZYNISTKĘ, z wykształceniem średnim, KSIĘGOWĄ — wymagane wykształcenie średnie, ABSOLWENTKĘ technikum ekonomicznego lub liceum ogólnokształcącego. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia w Oddziale. K-2065-0 PAŃSTWOWE GOSPODARSTWO ROLNE W SWIERCZY-NIE, pow. Sławno, ogłasza PRZETARG na wmontowanie i wykonanie obmurza kotła narowesro w gorzelni. Oferty w zalakowanych koT*ert^ch należy składać w biurze Gospodarstwa, «*o dn*a 11 VIII 1966 r. Otwarcie ofert nastani w dniu 13 VIII 1S66 r.. o grodź. 10. W przetargu mogą brać ud7iał przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzega się prawo wyboru oferenta bez podania przyczyn. Gp-2306 POWIATOWY ZAKŁAD WETERYNARII W OZŁUCHO-WR UL. AftBm CZERWONEJ 10, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na wykonanie: 1) c.o. w l ecznicy dla Zwierząt w Bincre, pow. Człuchów. 2) c.o. i wod.-kan. oraz Instalacji hydroforu w Lecznicy dla Zwierząt w Rzeczenicy. Zastrzega sie prawo wyboru oferenta i unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. Termin składania ofert w ciągu 10 dni od daty ogłoszenia. Znoszenia przyjmowane bedą w biurze Powiatowego Zakładu Weterynarii w Człuchowie, ul. Armii Czerwonej 10, w godz. od 8 do 15. K-2063 WYDAWNICTWO PRASOWE „GŁOS KOSZALIŃSKI" W KOSZALINIE, UL. A. LAMPEGO 20, ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodu osobowego m-ki „Warszawa" M-20, nr silnika 030281, nr podwozia 086752, w cenie wywoławczej 30 tys. zł. Przetarg odbędzie się w dniu 20 sierpnia 1966 r. o godz. 12, w Wydawnictwie Prasowym „Glos Koszaliński" w Koszalinie, przy ul. A. Lampego 20 (w garażach). W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Pojazd można oglądać w dniu 19 sierpnia w godzinach od 8—16. Zainteresowani, którzy chcą wziąć udział w przetargu winni wpłacić wadium w wysokości. 10 proc. ceny wywoławczej w kasie Wydawnictwa, do dnia 20 sierpnia br. godz. 11.30. K-00 POWIATOWY ZAKŁAD WETERYNARII W BYTOWIE ogłasza PRZETARG NIEOGRANICZONY na sprzedaż samochodów osobowych: 1) warszawa M-20 nr podwozia 019419, nr silnika 2093687, nr rej. EA 00-84, cena wywoławcza — 18.000 zł; 2) samochód skoda-spartak 440, nr podwozia 344284, nr silnika 344284, nr rej. EA 00-82 — cena wywoławcza 14.250 zł. Przetarg odbędzie się w dniu 18 VIII 1966 r., o godz. 10, w Lecznicy Zwierząt w Bytowie. Przystępujący do przetargu winni wpłacić do kasy PZWet. wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej, najpóźniej w przeddzień przetargu — Bytów, Zielona 10. K-2062 PGR NASUTOWO zgłasza zgubienie dowodów rejestracyjnych przyczep nr E 00142 i E 00143 oraz ciągnika nr Eg 02-14, wydanych przez Wydz?ał Komunikacji Prez. PRN w B ałogardzie. Gp-220r-0 ZGUBIONO pieczątkę okrągłą treści; Kófko Rolnicze w Wjterz-chominku, pow. Koszalin. Gp-2307 ZWIĄZEK Emerytów Koszalin zgłasza zgubienie legitymacj MPK na nazwisko Helena Wiza. 5-HEKTAKOWE gospodarstwo, w tym łąka, las, nowe budynki, pilnie sprzedam. Knitter, I.:nsk, poczta Śliwice, powiat Tuchola. K-158/B SPRZEDAM dom w stanie surowym wraz z działką w Bolszewie, stacja kolejowa w miejscowości Gościno, pcw. Wejherowo. Wiadomość: Jan Rumpcki, Bolszswo. Gp-230ó SPRZEBAM domek jednorodzinny na ukończeniu w Poznaniu — trzy pokoje, kuchnia, garaż, ogród SOS m kw. — cena 300 tys. zł. Oferty: Redakcja „Głosu Słupskiego" p,r' ar ZZlK Cp-2310 SPRZEDAM wartburga standard — rok produkcji 1960, stan dobry. Stefan Olejrticzak, Koszalin, Dąbrowskiego 8b/4, po godz. 19. Gp-2311 SPRZEDAM żaglówkę cadet. Koszalin, tel. 47-42. Gp-2312 MIESZKANIE 3-pokojowe w Człuchowie zamienię na podobne lub dwupokojowe w Słupsku. Wiadomość: Słupsk, Podgórna 8/1. Gp-2313 PRZYJMĘ intel gentnych dwóch panów na mieszkanie. Słupsk, Przemysłowa 7/la. Gp-23i4 ZATRUDNIĘ od zaraz 2 uczniów i czeladnika. Zakład Slusarsko-Kowalski Czesław Mroczek — Koszalin, Spółdzielcza ł, Gp-2315 ułOS Nr 186 (4321) Str, 5 Miastu oddani W tym roku po raz pierwszy w historii Słupska — pię ciu zasłużonych mieszkańców otrzymało nagrody miasta. Na dawane one są za wybitne o-siągnięcia w rozwijaniu pracy społeczno-kulturalnej. Poniżej kolejna sylwetka nagrodzone- Pokłosie ' rekonesansu Administracje domów mieszkalnych przystąpiły z całą energią do usuwania usterek i zaniedbań, o których sygnalizowaliśmy w licznych naszych artykułach i notatkach publikowanych w maju i czerwcu br. Po „jedynce" i „czwórce" informację na ten temat nadesłał nam kierownik ADM nr 2 — Eugeniusz Piotrowski. W wyjaśnię niu mówi się konkretnie co już zostało zrobione, a także o zamierzeniach administracji. Czytamy w nim m. in.: „W posesji nr 13 przy ul. B. jest wyżej położony od budyń Prusa nazajutrz po ukazaniu ków przy ul. Małachowskiego się notatki usunięto ze ścian i w rezultacie woda spływa do ślady po przeprowadzonym tu starych piwnic i zalewa je. Do remoncie. póki teren wokół budynków Zaniedbany ogród pomiędzy przy ul. Morcinka nie będzie posesjami 20—22 przy ul. Kol- uzbrojony — ADM nr 2 nie łątaja zostanie lokatorowi ode będzie brała odpowiedzialności brany i przeznaczony na ogró za zalane piwnice lokatorów dek jordanowski. Wykonają go budynków przy ul. Małachow czynem społecznym w roku skiego. przyszłym mieszkańcy rejonu Przy okazji chcielibyśmy po Komitetu Blokowego nr 4. informować lokatorów budyń Spraioę odmalowania skrzy- ku nr 2 i 3 przy ul. G. Morcin nek na kwiaty na balkonach ka, ze skrzynki na odpadki u- oraz posadzenia w nich kwia- żytkowe ustawimy do 15 sierp tów omawialiśmy i będziemy nia br." jeszcze omawiali na zebra- Jesienią poprawa zaopatrzenia w gaz Rozpoczęta w 1964 r. rozbu- Budowa nowego zbiornika o dowa Gazowni Miejskiej zbli- pojemności znacznie większej, ża się ku końcowi. W ubieg- niż dwu starych — dobiega łym roku — o czym swego cza końca. Koszt tej inwestycji su informowaliśmy — zakoń- wynosi 10 min zł. Do przero- czono budowę piecowni i chłód bu pozostało jeszcze około 500 nika. W roku bieżącym zwięk- tys. zł. Zbiornik, jak zapew- szyła się znacznie dobowa pro- nia wykonawca — Przedsiębior dukcja gazu. Pozwoliło to zre-. stwo Konstrukcji Stalowych zygnować z kosztownego przed Urządzeń Przemysłowych „Mo sięwzięcia, jakim było sprowa stostal" — będzie oddany do dzanie gazu płynnego — pro- użytku w październiku br. panu. Jest on już całkowicie zmon- Dlaczego więc mimo, że zdol towany i wewnątrz pomalowa ność produkcyjna gazowni jest ny. Po przeprowadzeniu próby już znacznie większa — na- szczelności — zostaną wyko- rzekania na zaopatrzenie nane prace wykończeniowe, mieszkań w gaz nie ustają. Jesienią, kiedy zbiornik oę- Z rozmowy z zastępcą dy- dzie gotowy poprawa cis- rektora tego przedsiębiorstwa nienia gazu będzie znaczna. U- — p. S. Bednarzem, dowiadu- staną zatem pretensje jego jemy się, że stare, niewielkie odbiorców. Dodać jednak trze- zbiorniki — nie mogą pomieś- ba, że całkowita poprawa nas- cić tej ilości gazu, jaka potrzeb z wymiany^ sieci na jest dla zaspokojenia po- gazowej, bowiem przekroje rur trzeb mieszkańców. 20 LAT W RATUSZU To, że przyjechał do Słupska w 1945 roku, nie przysparza mu żadnych laurów. Ale, że od pierwszych chwil zaangażował się w tworzenie państwowości polskiej w tym mieście, że był inicjatorem wielu usprawnień — stawia JERZEGO BYTNEROW1CZA w rzędzie najbardziej dla mia sta zasłużonych. Ratusz i p. Bytnerowicz. Człowiek i gmach — nierozerwalnie ze sobą związani. Rano i wieczorem tego kierownika wydziału organizacyjno-prawnego można spotkać w ratuszu Na ulicy nigdy nie zacznie roz mowy o pogodzie. Zawsze pełen zagadnień, problemów i po mysłów. Panie kolego — powiada naj częściej — w tym komitecie blokowym.... Komitety to osob ny rozdział działalności Jerze go Bytnerowicza. Opiekuje się nimi, współdziała i jest współ autorem wielu ich sukcesów. Propaguje i popiera czyny spo łeczne. Jak własne, prywatne nieszczęście przeżywa niepo-wodzenid społecznych inicjatyw. Mało jest ludzi w Słupsku, którzy tak dokładnie, od pod szewki znają miasto'.' Jerzy Bytnerowicz może się tym szczycić. Od 1949 roku jest bo wiem kierownikiem wydziału organizacyjno-prawnego Prezy dium MRN. W czasie tych wie lu lat organizował różne komórki administracji państwowej w mieście. Brał również bezpośredni udział w powoływaniu do życia wielu przedsiębiorstw i zakładów. W orga nizacjach społecznych, związkowych powierzano Jerzemu Bytnerowiczowi odpowiedzialne funkcje. Za działalność tą odznaczono go Złotym Krzyżem Zasługi. Fot. A. Maślankiewicz ŚLADEM NASZEJ KRYTYKI Zakłady Mięsne przyznają rację Po przeszło miesiącu i po bezpośredniej interwencji innpektora miejskiego stacji SANEPID o-trzymaliśmy wyjaśnienie dyrekcji Zakładów.Mięsnych w sprawie zanieczyszczania powietrza w okolicy ul. M. Buczka. Jak stwierdzono, nieprzyjemny zapach wydzielał się podczas przetopu tłuszczów technicznych. Dokonywano tego w pomieszczeniach, położonych zbyt blisko domów mieszkalnych. Po przeprowadzeniu kontroli inspektor miejski stacji SANEPID wstrzymał przetapianie tłuszczów do momentu przeniesienia urządzeń do nowych pomieszczeń nia zapleczu zakładów. Nie jesteśmy jednak pewni, czy to przeniesienie radykalnie zmieni sytuację. Czy w pobliżu zaplecza nie znajdą się domy mieszkalne? A może by tak przetapianie tłuszczów technicznych, które tak „pięknie" pachi\ą, przenieść daleko za miasto? niach komitetów blokowych. Niektórzy lokatorzy założyli na balkonach i w oknach skrzynki dostarczone przez nasz ADM. Chcielibyśmy wyróżnić mieszkańca ul. B. Prusa 10 — Jerzego Pod nisińskiego ,który każdego ro ku nie tylko ma piękne kwia ty w skrzynkach, ale również odnawia balkon. Teren wokół budynków nr 1, 2, 3 i 4 przy ul. G. Morcinka jest obecnie iv toku zagospodarowywania. Nie jesteśmy jednak w stanie odpowiedzieć, kiedy prace w tym zakresie bę dą całkowicie zakończone i z jakim efektem. Sytuacja jest bardzo skomplikowana. Teren bowiem wokół tych budynków Oclp^wTĘdzip' REDAKCJli Czytelniczki: ZOFIA M. i JADWIGA B. — Prosimy o podanie nazwisk i dokładnych' adresów. Będziemy interweniować. POCZTY POCHWAŁA KIEROWCY prośbą o naprawę dachu. Nieste ty — bezskutecznie. W maju wy N'ejednokrotnie pisze sie na malowałam mieszkanie. Moje wy temat złych zwyczajów nuktó- siłki fizyczne i finansowe poszły rych kierowców aut busów nv>j na marne. Jeszcze jedna ulewa, skich. Tymczasem ja pragnę po a tynk będzie odpadał kawałki dzielić s ą z redakcją przyjem- mi, a w czasie mojej nieobecno nym spostrzeżeniem. ści woda zalewać będzie mieszka- 28 lipca br. o godz. 12.20 zclą nie sąsiadki. żałtm do przystaniu autobusowe Obecnie domagam się od ADM go przy ul Henryka Pobożnego, nie tylko naprawy dachu ale od Niestety, znajdowałam się w od nowienia zniszczonej ściany. Pro ległości około 20 metrów od auto szę o interwencję. busu, który ruszył z przystanku stala czytelniczka P. G. w kierunku ul. Arciszewskiego. Najprawdopodobniej dostrzegł _ ,„T ____ mnie kierowca, bowiem zatr-/v- SPIESZYŁO MU SIĘ mat wóz, zabierając mnie. Poflzię Ażeby przypadkiem nie spóż. kowalam serdecznie, otrzymałam nić się na autobus odchodzący w odpowiedzi b. skromne „me z Damna do Słupska (według wi ma za co". sząccgo na przystanku rozkładu) Gwoli ścisłości pod?* nr reje „ gotlz. 14.50, stanąłem na tvm stracyjny autobusu EO-0361. przystanku jeszcze z k lkoma " o- . , .J". sob.;mi o godz. 14.42. Czas spraw nazwisko znane redakcji dzony na 3 («lownie trz ch;, ze garkach. Ze zdziwieniem dowie ZACIEKAJĄCY DACH dz ałem się, że autobus odszedł przed 2 minutami. Mieszkam przy ul. Partyzan- Zdążyłem pieszo na pociąg o tów 20 m. 6. Od dłuż zego czas i godz. 15 43 do Damnicy. O czym w czas e opadów woda leje s ę i w jaki sposób myślałem po dro strumieniami do nreszkania Nic dze nie mogę napisać (papier pomaga podstawiane naczyń. nie wytrzyma). Kilkakro nie zwracałam się do Mgr Wojciech Patt ADM przy ul. Partyzantów z Słupsk, ul. Mostnika 30. są na wielu ulicach zbyt wąskie. Nie nastąpi to jednak szybko. Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego w Gdańsku opracowuje dopiero założenia projektu wstępnego zabudowy i modernizacji sieci gazowej, (h) Mieszkańcy śródmieścia, a jordanowski. Tablica umiesz- blokowych nr 11 i 18 nie prze także dzielnic północno- czona nad bramą głosi: „Plac ^Wekt jMltwai wschodnich zaglądają na Za- gier i zabaw komitetu bloko- torze rzadko. Nie ma tu ani wego nr 16". Wewnątrz pełno sklepów (oprócz tych które za dzieci. Społeczną opiekę nad ^pokajają najbardziej podsta- nimi i urządzeniami ogródka ny") — w sąsiedztwie Szkoły Pod stawowej nr 17. Ze świetlicy — która jest za razem filią nr 5 Biblioteki _ _ Miejskiej — wysypała się gro- wowe potrzeby mieszkańców), sprawuje p. Janina Karol, madka nastolatków. Zakoń- Z pokładu m|s „Słupsk" 28 lipca z gdyńskiego portu wyruszył w kolejny rejs statek m/s „Słupsk". Jak nas poinformowano w Polskich Liniach Oceanicznych statek wypłynął bez kapitana Zdzisława Hejko — który otrzymał urlop. Na jego miejsce — jak powiadają marynarze — za-musztrował na ten jeden rejs kapitan żeglugi wielkiej, poseł na Sejm PRL, przewodniczący Zarządu Głównego Zw. Zaw. Marynarzy i Portowców Ryszard Pospieszyński. „Słupsk" zawija do 5 portów: Barcelony, Marsylii, Pi-reusu, Bejrutu oraz Aleksandrii. Pod pokładem wiezie che mikalia, nasiona, przyczepy oraz mrożone kurczęta. Dziś, w piątek, statek przybił do Barcelony. Po wyładowaniu 200 ton chemikaliów ru szy w dalszą drogę do Marsylii. (am) brak placówek kulturalnych która ze swym mężem Win- o ogólnomiejskim zasięgu. Za centym oraz przewodniczącym torami kolejowymi (stąd naz- komitetu — Mieczysławem Wę wa Zatorze) rozciąga się krai- gorkiem była inicjatorką zor- czono właśnie wyświetlanie ja kiegoś oświatowego filmu. Kierownik filii — p. Marian Łozowicki omawia właśnie z na jedno i dwurodzinnych dom ganizowania ogródka. Przy po członkami młodzieżowego koków, najczęściej dobrze utrzy- mocy władz miejskich i Za- ............. . . manych; schludnych uliczek kładu Energetycznego wyposa- mitetu blokowego plan działalności na najbliższy okres. IA ZATORZU przez które od czasu do czasu żono ogródek w potrzebne Czekamy aż krótka narada zo przejeżdża autobus komuni- urządzenia. Nie są to jedyne - kacji miejskiej. Powietrze tu czyste. Wyziewy fabryk i zakładów przemysłowych przechodzą bowiem przez filtr szerokich pasów zieleni — pie czołowicie pielęgnowanej w kilku -zatorzańskich kompleksach ogródków działkowych. Od paru miesięcy sielski spo kój dzielnicy został zmącony. Część kompleksu działkowego czyny społeczne tego komitetu. graniczącego z ul. Marchlew- Ma on na swym koncie robo-skiego i Sobieskiego zamienio- ty murarskie, remonty pie- no na plac budowy. Nad Za- C5W> naprawy zepsutych ry- sp ęć. jeśli ktoś nie 'potrafi si? torzem góruje teraz potężny, nien. Wartość ich wyraża się zachować — bywa grzecznie, acz kilkunastometrowy dźwig — kwota nonad 200 tvnm już rociecbę. Dziew częta i chłopcy pełn."ą w świetli cy dyżury, pilnują, by wyp^ży czone gry wróciły na regały nie uszkodzone, wykonali własnorecz nie większość świetlicowych deko racji. Dba«r> o to, by w świetl cv nie dochodziło do niepotrzebnych plac nazwano ,,Z"tcrzanka". Jest on dziełem Komitetu Bukowego nr 18. Nie obeszło się bez mece imprezv. Teraz w o-kresie lata, nirt oibyw1 si^» ;ch dużo. Ale jasień ą iz mierz my ożywić działalność. Utrzymujemy natu kilku nstytucji. Najpierw kontaktv z wielcma instytuc/pm;: nvrplr/>lft WWH 1 TnnhniViim T7/\1 . , * _ . - S?nep dcm (stąd otrzymniemv fil my oświatowe) Pom^m Kolejarza Zanim nowe arterie komunikacyjne poprzecinają spokoj ną dziś dzielnicę, zanim lokatorzy wprowadzą się do nowoczesnych bloków — udaje- węzeY PKP i dyrekcja SZSO. my Się W jeden Z letnich wie- Okazuje się, że jak są chę n _____________^ - - _______ czorów na spacer po małych możnaaCraia*eźć. "a" w°inryc^d^w remont: potrzebna jest kotara dyrekcje SPB i Technikum Pol niczego użyczyły spychaczy d«> zniwelowan a gruntu, oddział TPD Teatrem I^lki Tęcza*', zakupił sprzęt wartości 16 tys. ' " " zł. Z pomocą przyi-zly ron^.dto Z dalszej rozmowy dowiadu jemy się że świetlica ma swoje kłopoty. Przydałby sie bieżący uliczkach. Mieszkańcy dom- n:cach potrrfią tylko u^yskiw^ć: ków to przeważnie kolejarze, kiedy Wreszcie prrz dium MKN robotnicy słupskich zakładów zorganizuje u nas plac zabaw dli produkcyjnych, urzędnicy. Ko- Opuściliśmy uroczy ogródek, brak niektórych sprzętów... * Opuszczamy Zatorze. Autobus jedzie wśród wyoielęgno- chają chyba swą dzielnicę, by zajrzeć do dz>ir»icowej *wi°t'ś wanych ogródków. Miła dziel skoro tak dbają O jej schludny cy. Mieści s:e ona w niezbyt, co wygląd. Więcej nawet. Już /fekt-wnym Mi-;y~k", i, , • ,, (kiedyś stan-wił on pomieszczę na ul. Marchlewskiego natknę- nje ;nwentarza hod w ane^"*, liśmy się na piękny ogródek zanim mieszkańcy kom tetów nica. W przyszłości bedzie się o niej mówiło, że zrobiła karierę. H. Maślankiewicz I Napaść rabunek Mieszkaniec Słupska Andrzej J. wra-cał przedwczoraj z wycieczki rowerowej. Gtiy przejeżdżał przez las w Bolesławicach napadł go nieznany mężczyzna i zrabował mu zegarek i rower. Po zgłoszeniu wypadku w KMiP MO w Słupsku natychmiast wszczęto pościg za napastnikiem i rabusiem. Schwytano go na drodze polnej, wiodącej z lasu, gdzie popełnił przestępstwo. Jechał pijany na skradzionym rowerze. Był to 51-leThi Stanisław Sątkowski, mieszkaniec Dębowej w pow. słupskim. (hz) CO-GDZIE-KIEDY rom 97 — MO. 38 — Straż Pożarna. 99 — Pogotowie Ratunkowe* wmmwwM Dyżuruje apteka nr 51 przy ul. Zawadzkiego, tel. 41-80. MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich czynne od godz. 11 do 17. MUZEALNA ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH — czynna od godz. 11 do 17. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa —• wystawa malarska Stefaaa Morawskiego. KAWIARENKA PDK W Słupsku —• wystawa słupskich plastyków--am'atorów — czynna od godz. 15 do 21. SALE WYSTAWOWE MPSr w Ustce — wystawa pt. „Usteckie rybołówstwo i przemysł stoczniowy". WYSTAWA plastyka z Torunia E. Baranowskiego (w Ustce). pcinuo milenium — Wehikuł czasu (usa, od lat 16). Seanse o godz. 16, 18.15 i 20.30. POLONIA — Fatalny list (ang., od lat 11). Seanse o godz. I6.l£, 18.30 i 20.45. gwardia — nieczynne, wiedza nieczynne. USTKA delfin — Winrietou — I seria (nrf, od lat 14). Seanse o godz. 18 i 2ft GŁÓWCZYCE STOLICA — ZgVszcza Radopolie (jugosł., od lat 16). Seans o godz. 20.30. UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. program n na dzień 5 hm. (piątek) Wiad.: 5.00. 5-30. 6.30 , 7.30 . 8.30, 10.00, 12.06, 16.00. 19.00, 23.50. 5.06 Muzyka. 5.36 Audycja dla rolników. 5.46 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. 6.40 Radioreklama. 7.00 Orkiestra mandolinistów. 7.45 Piosenka dnia. 7.49 Muzyka. 8.35 „Jest taki świat". 8.55 W rożnych rytmach. 9.40 Z życia Związku Radz. 10.05 Pod znakiem baroku — koncert, 10.50 „Pan Wołodyjowski" — H. Sienkiewicza. 11.10 ABC ekonomii. 11.25 Grają warszawskie zespoły rozrywkowe. 12.30 Kultura pilnie poszukiwana. 13.00 JPctfska muzyka ludowa. 13.20 Z ulubionych operetek. 14.00 Koncert orkiestry PR w Krakowie. 14.30 List ze Slaska. 14.45 Przeboje ekranu. 15.00 Rumuńskie melodie rozrywkowe. 15.30 Dla dzieci — „Wielka przygoda". 16.05 Felieton Redakcji Społecznej. 16.15 Preludia Rachmaninowa gra §. Richter. 16.40 .,.Mój zawód — to ja". 17.00 W Warszawie i na Mazowszu. 17.10 Warszawski Merkury. 17.50 Wę-sierskie melodie ludowe. 18.05 W rytmie francuskiego walca. 18.20 Na warszawskiej fali 18.45 Klub entuzjastów nowoczesności. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.30 Koncert symf. 21.24 Z kraju i ze świata. 21.51 Wiad. sportowe oraz reportaż dźwiękowy z mistrzostw Polski w lekkoatletyce w Poznaniu.22.06 Utwory E. Griega. 22.20 „Lotnik znad Hiroszimy prosi o karę" — poemat C. Kuriaty. 22.40 Gra zespół instrumentalny W. Ko-lankowskiego. 23.00 Gra orkiestra taneczna PR pod dyr. E. Czernego. KOSZALIN na dzień 5 bm. (piątek) na falach średnich 188,2 m oraz 202,2 m (Słupsk i Szczecinek) 5.36 Koszaliński kalejdoskop rolniczy w oprać. J. Żesławskiego. 7.00 Ekspres poranny. 17.00 Przegląd aktualności Wybrzeża. 17.15 „My o sobie, inni o nas" — magazyn młodzieżowy J. Rzeszutf 17.40 Muzyczny przekładaniec 18.20 Skrzynka PZU. 18.25 z ny operetki. □BEMflUJl na dzień 5 bm. (piątek) 17.55 Wiadomości dziennika. 18.00 „Azymut" — młodzieżowy magazyn wojSkowv. 18.25 „Wvjęte sr>od prawa" — film z serii „Świat, który nie może zginąć". 18.50 „Na trzech frontach" (wspomnienia lot ników — uczestników drugiej wojny światowej). 19.20 Dobranoc. 19.30 Dziennik. 20.00 ..Częstochowa — Anno Domini 66" — z cyklu „Z kamerą po kralu". 20.15 „Nowela szachowa" — film wg noweli Stefana Zweiga. 21.45 Dziennik. „Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego" w Koszalinie — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne ^ Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Koszalinie: centrala 62—»61 (łączy ze wszystkimi działami). 1 Wydawnictwo Prasowe „Gło? Koszaliński" RSW „PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. „Głos Słupski". Słupsk, pl. Zwycięstwa 2, I piętro. Telefony: sekretariat (łączy % kierownikiem Oddziału) — 51-95: dział ogłoszeń — 51-95: redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 12,50 zł, kwartalna — 37,50 zł, roczna — 150 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch" Tłociono KZGraf., Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. v K-l 45510 Str. 6 IGŁOS Nr 186 (4321) ŁAŚCIWIE nie po winienem pisać. Po winienem raczej, ulegając ogólnym tu nastrojom, złapać kartkę papieru i pobiec po autografy, a bo zrobić z niej papierowe czako, wsadzić na głowę i śpie wać wraz z tłumem „Wheu all the saints go marching in.. — („Gdy wszyscy święci maszerują do nieba"). A potem pomaszerować do najbliższego pubu i wypić wielkie jasne za zdrowie Moora Cha rltona, za zwycięstwo całej angielskiej jedenastki i ich trenera Alfa Ramseya. KIBIC W KRAINIE CZARÓW niedzielę jeszcze raz — jako spotkanie roku. JEŚLI chodzi o poszczę gólne drużyny i zawód ników, to napisano o nich wiele. Ale jednym z głów nych bohaterów mistrzostw jest tu człowiek, który przez wszystkie mecze siedział bez ruchu na wąskiej ławce, usta wionej na skraju boiska, i któ ry trzy i pół roku temu obie cywał Brytyjczykom sobotni triumf: Alf Ramsey, trener drużyny angielskiej. Spokojny i małomówny, nawet już po zwycięstwie uśmiechający się-skromnym zakłopotaniem, po wiedział tylko telewidzom, że „Gdy wszyscy święci..." (Od stałego korespondenta AR w Londynie) Ale przede wszystkim nie wiem, czy udałoby mi się wyjść z domu. Ulką, przy któ rej mieszkam, skierowano ruch ze stadionu Wembley. Mniejsza już o sto tysięcy wracających z meczu widzów, ale jak na wszystkich centralnych arteriach tego mia sta, przyłączyły się do nich setki tych, którzy oglądali wielką grę na ekranie telewizorów. Tłum wiwatuje, tań cizy i chodzi zygzakiem w poprzek je~dni. Nie obowiązu ją żadne zasady ruchu, tak jak kierowców nie obowiązu je zakaz używania klaksonów Policjanci gwiżdżą do utraty Ichu, ale co robić, k^edy zdarza.i ą się co parę minut niegroźne zresztą, zderzenia samochodów, wywołują tylko nowe wybuchy radości. Nie ma w tym, co pis ę ani słowa przesady. W tym kraju, który mianuje się ojczyzną piłki nożnej, w ubiegłą sobotę futbol narodzą! się po raz drugi. Nie obyły się te narodziny bez bólu. Kiedy na kilka se kund przed końcem wielkie go meczu Niemcy strzelili dru gą, wyrównującą bramkę, ży cie na moment jakby Zamarło a po chwili, przy jęku stadionu posypały się gorzkie peł ne rozczarowania słowa spra wo:dawców i komentatorów. Potem dogrywka, nerwy i wielka rozterka, bo strzelo na przez Anglików trzecia bramka jest kontrowersyjna, wreszcie okrzyk triumfu, kie dy na sekundy przed fin a to wym gwizdki en piłka jeszcze raz wpada do niemieckiej bramk\ przypieczętowuijąc wyraźnie angielskie zwycięst wo. Jeśli opisuję to, co większość czytelników widziała na ekranie naszych telewizorów to tyl ko dlatego, że obie brytyjskie telewizje BBC i ITN powtarzały ten mecz przez pół no cy z soboty na niedzielę, w oczywiście jest rad, ale nie bę dzie nigdy dostatecznie zado wolony, bo dąży w swej pra cy zawsze do osiągnięcia nie tego, co jest dobre, bardzo do bre i najlepsze, ale do, ideału. Mówili za to o nim wszy scy inni: działacze sportowi, najbliżsi współpracownicy i jego piłkarze. Mówili, że potrafił stworzyć zgrany do per fekcji zespół, zwarty jednako na boisku i poza stadionem, drużynę, która śmiało może nosić nazwie „England United" — Anglia Zjednoczona. Jeśli dla trenera Anglików słowa te są nagrodą t— nie może być słów lepszych i na grody wyższej. Ale porzućmy emocje i przejdźmy do finansów. Dochody ze wszystkich mec ów mistrzostw wyniosły w sumie ponad dwa i pół miliona funtów szterlingów, o milion więcej niż się spodziewano. Zarobiła też brytyjska poczta: za dziesięć milionów 'sław sportowych sprawozdań, na danych tu telefonem, dalekopisem i liniami radiowymi, zainkasowano 400 tys. funtów plus dochody za dotychczas sprzedane okolicznościowe znaczki, które wydrukowano w łącznym nakładzie stu milionów sztuk. Koleje brytyjskie przewożąc widzów na poszczególrfe mecze, podwyższyły w lipcu swe przeciętne dochody o 40 proc. Nie są jeszcze znane za robki biur turystycznych i hoteli ani też 180 firm, które zakupiły prawo reproduk cji symbolu mistrzostw, u-mieszczając wizerunek m~łe go lwa w pasiastym kostiumie z brytyjskiej flagi na swych pamiątkowych wyrobach: od lodów do kapeluszy. Jeśli wierzyć plotkom, rekordową cenę za bilet na finał zapłacił na czarnym rynku kibic ze Stanów Zjednoczonych — 220 dolarów. Oprócz poczty, na okolicznościowych znaczkach najwięcej zarobił nie ujawniony z nazwiska fi latelista, który na zakupionym arkuszu znalazł 24 marki z błędami: brakowało zielonego koloru na murawie stadionu i spodenkach piłkarzy. Za ten wybrakowany towar ów fila telisla zebrał w sumie 11200 funtów. PRZYPUSZCZALNIE nikt nigdy nie dowie się co o-prócz laurów na skronie i medali na piersi wpadło do kie szeni piłkarzy zwycięskich dru żyn. Ktoś niedyskretny zdradził tylko, że każdy gracs je denastki portugalskiej otrzymał za ćwierćfinał 3 tys. do larów, a miał obiecane 4 i pół tys. dolarów za grę w finale. Sumy te wyda. ą się śmiesznie małe w porównaniu z tym co podobno stracili piłkarze Brazylii: łączną sumę premii i prezentów przygotowywanych tam za zwycięstwo obli cza się na sto tys dolarów dla każdego zawodnika. Do białego prawie rana trwało w londyńskim Royal Garden Hotel uroczyste przy jęcie na cześć 4 drużyn: Anglii, NRF Portugalii i ZSRR. Honorowym gościem był Ha rold Wilson i... łaciaty pies Picie, czyli Korn's7on, który odnalazł puchar Rimeta skra dziony na wiosnę. Przed ho telem stał przez długie godzi ny zwarty tłum, wywołując co chwila na taras swych ulu bieńców. Londyn zapomniał o codziennych kłopotach, o podwyżce cen i zamrożeniu za robków, które są tu od tygod nia tematem dnia. Ktoś na pomknął tylko złośliwie w te lewizji, że biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną kraju, zdobycie przez Anglików zło tego pucharu Rimeta zwiększy brytyjskie zapasy złota o 100 proc. ANDRZEJ NOWALlNSKI SPORT SPORT SPORT $ SPORT # SPORT © aPOJT Darzbór-Gdynia 1:1 Drugoligowy zespół MZKS Gdynia, przebywający na obozie w Szczecinku, spotkał się w środę z wicemistrzem nasze go województwa Dar zborem. Mecz zakończył się remisem 1:1. Do przerwy prowadzili go spodarze 1:0. Bramkę dla Darz boru strzelił Sławiński, wyrów nał Przybylski. Niespełna tysiąc widzów nie miało wiele okazji do emocjo nujących przeżyć. Obydwa zespoły zagrały poprawnie, spokojnie, ale w wakacyjnym tem pie. Najlepsi w Darzborze: Nowakowski i Kuźnicki. Trzecie miejsce koszykarzy w Atenach zapowiedzią o!Smpi;skicfi sukcesów V! Spartakiada Wsi Około 2,5 tysiąca sportowców zapowiedziało udział w VI Centralnej Spartakiadzie Wsi. Rozpocznie się cna na stadionach Wielkopolski 11 sierpnia i trwać będzie do 15 sierpnia. Jej finałem będzie spotkanie o piłkarski Puchar Polski: Gór nik — Legia. W Spartakiadzie startują re prezentacje wszystkich województw. Koszalińska ekipa liczy 138 osób. Nasi sportowcy wiejscy wystąpią w ośmiu dy scyplinach: zapasach, podnoszeniu ciężarów, piłce ręcznej, akrobatyce sportowej, lekkoatletyce, kolarstwie, jeździectwie oraz w turystyce kolarskiej i motorowej. Obecnie nasi reprezentanci przygotowują się na zgrupowaniach w Draw sku, Białogardzie, Jastrowiu, Złotowie i Białym Borze. Do Poznania wyjadą 10 bm. ze Zło towa. r Zainteresowanie tegorocznymi rozgrywkami piłkarskich mistrzostw świata w Anglii zainspirowało również pewnego cukiernika, który zadedykował czterem półfinalistom o-kazaly tort w kształcie piłki footbolowej, ozdo b ony flagami państwowymi naj lenszych drużyn. Na zdjęciu: cukiernik Chlanese narl swoim cze-koadowym tortem „piłka r-s k i m". — Keystone Dobrze spisali się reprezentanci Polski w koszykówce. W odmłodzonym składzie występowali oni w międzynarodowym, trzydniowym turnieju o puchar Parthenonu, który zakończył się w Atenach. Zdobywcami pucharu zostali koszykarze CSRS, którzy wyprze dzili Greków i Polaków jedynie lepszą różnicą koszy, uzy skanych w bezpośrednich spot kaniach. Oto kolejność: 1) CSRS — 2 zwyc., 2) Grecja — 2 zwyc., 3) Polska — 2 zwyc., 4) Rumunia — 0 zwyc. Nasi reprezentanci w I dniu imprezy ulegli zespołowi gospodarzy z Tronzosem i Ame-rikanosem na czele 57:65 (23:35), nazajutrz pokonali CSRS 58:57 (29:30), a następnie wygrali z Rumunią 57:47 (22:25). Sukces naszej ekipy jest tym cenniejszy, że składała się ona z zawodników mogących w przyszłości uzupełnić reprezen tację na olimpiadę w Meksyku, a z aktualnie najlepszej dwunastki grali w Atenach tyl ko Likszo, Dregier i Cegielski. Likszo uznany został, w dobo rowym towarzystwie zagranicz nych rywali, za najlepszego ko szykarza turnieju i zdobył tytuł króla strzelców, uzyskując łącznie 74 pkt. Na najlepszego obrońcę został wytypowany Dregier. BELIC - GEJMAN 4,1 sek. przed Rosę Podczas zawodów młodzieżo wych o nagrodę „Komsomol-skiej Prawdy" w Charkowie, startujący poza konkursem, Siemion Belic-Gejman ustano wił rekord świata na 800 m st. dow. rezultatem 8.47,4. Poprzedni rekord — 8.51,5 należał do Australijczyka Murra-ya Rose i był ustanowiony w 1962 r. Wynik Belic-Gejmana jest także lepszy o 11,3 sek, od należącego do niego rekordu Europy. Zbigniew Betscber mówi o & -Złotym Kole,, % Kadrowych marzeniach Rabat Amerykańskie towarzystwo ubezpieczeniowe State Mutual Life Insurance po- stanowiło cenę ubezpieczenia na życie obniżyć dla osób niepalących o 3 proc. (Wyjątek stanowią jedynie palacze fajek i cygar...). j^rzed startem do III etapu Złotów — Złocieniec, ostatniego wyścigu kolarskiego po Zie mi Koszalińskiej, rozmawialiś my z mistrzem Polski LZS w kolarstwie na rok 1966 Zbignie wem Betscherem. Reprezentuje on barwy LZS Złotów. — Od kiedy uprawiasz kolar stwo? — Cztery lata temu startowałem po raz pierwszy w zawodach międzyszkolnych. Wygrałem wyścig i postanowiłem uprawiać kolarstwo. Zapisałem się do sekcji LZS przy PZGS w Złotowie, otrzymałem rower, startuję i... jestem z tego bardzo zadowolony. Do u-prawiania kolarstwa dopingował mnie również ojciec. UMIA Tarnów -C5EPEL 2:4 W Tarnowie rozegrano międzynarodowe spotkanie piłkar skie, w którym miejscowa linia przegrała z I-ligowym zespołem węgierskim Csepel (Bu dapeszt) 2:4 (1:0). Porażka Katowic Przebywająca na Śląsku dru żyna piłkarzy ręcznych Pancze wo (Jugosławia) rozegrała w Katowicach towarzyskie spot kanie z GKS Katowice, odno sząc zwycięstwo 29:23. — Jakie sukcesy zanotowa łeś do tej pory? — Za największy uważam zdobycie w tym roku w wyści gu 3-etapowego o „Złote Koło" w Bełchatowie tytułu mistrza Polski zrzeszenia LZS. W uzyskaniu go pomogli mi bardzo instruktor p. Mitkowski i moi koledzy z sekcji. Startowałem, ale bez większego sukcesu w tegorocznym Wyścigu Przyjaź ni Wilno — Gdańsk, w zawodach w NRD, mam też poza so bą kilka startów na trasach krajowych. — Zamierzenia — Chcę dalej uprawiać kolarstwo, dużo jeździć, aby u-zyskać wyższą klasę i lepszy poziom. Dodajmy ze swej strony, że marzeniem Zbyszka, podobnie jak innych młodych i ambitnych kolarzy, jest dostanie się do kadry narodowej. Życzymy mu tego serdecznie. O kolarstwie rozmawialiśmy także z ojcem Zbyszka. — Jestem rad -— powiedział p. St. Betscher, prezes PZGS w Złotowie — że mój syn dał się namówić do uprawiania sportu, który spełnia dodatnie walory wychowawcze. W najbliższym czasie powstanie u nas szkółka kolarska. Mamy kłopoty ze sprzętem, ale liczy my, że przy pomocy OZKol, u-da nam się je rozwiązać. Rozmawiał: (nt) FUM MCM &[m-anuJ^A, Łfsue CHARTŁRiS Lma/toi (JOrnfiiocsicb & Tłum. Aleksander Bogdański (5) Wskazał na tom, który położył na stole, a Pat patrzyła z najwyższym zdumieniem to na książkę, to znów na niego. — Tajemnica jej ślubu? Czy ty zwariowałeś, czy ja? — Ani ty, ani ja — odparł Święty. — Ale nie dasz wiary, ilu ludzi dosłownie wariuje na jej punkcie. Popatrzyła na niego z zakłopotaniem i rozdrażnieniem. Simon wstał. Jego dobroduszną, o szerokich ramionach postać oświetlało słońce wpadające przez wielkie okna i wydłużające cienie drzew w Green Park. Pat poddawała się urokowi beztroskiej radości życia Simona równie nieodpartej w tej chwili jak zawsze; temu absurdalnemu urokowi, który mógł nawet do połowy zmniejszyć ból tych momentów, kiedy otaczał się jakąś zupełnie dziką tajemniczością. Święty uśmiechnął się i położył jej ręce na ramionach. — Posłuchaj, Pat — powiedział. — Ta książka to prezent od starego przyjaciela, który doskonale wiedział, co robi, kiedy mi ją posyłał. Kiedyś ci ją pokażę, zobaczysz, że to najbardziej diabolicznie sprytna zemsta, jaka kiedykolwiek zro-Iziia się w ludzkim mózgu. Ale zanim posuniemy się dalej *cę, abyś wiedziała, że książka ta zapewnia człowiekowi, 3ry ją ma w rękach większą władzę, niż ma ją w tej chwili l okol wiek w Anglii, i że właśnie dla tego... Przerwał mu ostry tryl dzwonka telefonu. Simon przez chwilę wpatrywał się w aparat, potem podniósł słuchawkę. — Halo — powiedział. — Tu Outreli, sir — odezwał się podniecony głos. — Ci dwaj detektywi o których panu mówiłem, byli tu przed chwilą. Idą do pana, sir. Simon przez chwilę wpatrywał się marzycielsko w sufit, końcem palców wybijając, na stole synkopowany rytm. — W porządku, Sam. Przekażę im pozdrowienia od ciebie. Odłożył słuchawkę i nie zdejmując z niej ręki stał i patrzył na Patrycję. W jego spokojnych niebieskich oczach malował się drwiący i nieodgadniony wyraz, ale znała jego usposobienie na tyle, żeby tym razem wiedzieć, co się za tym kryje. — Czy nie byłoby lepiej, żebyś tę książkę schował? — zapytała. — Jest schowana — odpowiedział dotykając jaskrawej o-kładki. — No a teraz możemy sobie obejrzeć te policyjne pieski. Znowu odezwał się dzwonek, gwałtownie przerywając im rozmowę. Simon raz jeszcze uśmiechnął się do Pat i poszedł otworzyć drzwi. Kłopoty nadchodziły, i to szybko. W kącikach ust Simona pojawiły się maleńkie zmarszczyła, jakby po to, by zrównoważyć wyraz spokojnego rozbawienia w jego oczach. W maleńkim hallu zatrzymał się na moment, aby przełożyć pistolet z tylnej kieszeni spodni do płaszcza, po czym otworzył drzwi z twarzą tchnącą anielskim spokojem. Na wycieraczce przed drzwiami stało dwóch mężczyzn. Obaj byli w melonikach, ale żaden nie miał ani laski, ani rękawiczek. — Pan Simon Templar? — spytał jeden z nich zdumiewająco wytwornym głosem. Simon skinął głową a dwaj mężczyźni zdecydowanym krokiem weszli do środka. Zrobili to z tak jednomyślną energią, że wszelka próba z jego strony zatrzaśnięcia im drzwi przed nosem musiałaby się okazać niemożliwa. — Jestem inspektor Nassen — oświadczył wytworny detektyw — i mam nakaz przeprowadzenia rewizji w pańskim mieszkaniu. — Boże, zmiłuj się! — wykr^knął Święty najsłodszym szczebiotem. — Więc jest pan jednym z tych naszych policjantów, którzy skończyli prywatne gimnazjum! Jakże mi miło! Detektyw zacisnął wargi. — Zaczniemy od obszukania pana — oświadczył zwięźle. Jego ręce przesunęły się po kieszeniach Świętego kilkoma wprawnymi ruchami, które wystarczyły, by upewnić go, że Święty nie ma przy sobie żadnej śmiercionośnej broni. Simon powstrzymał naturalny odruch, aby trzasnąć go w nos i zamiast tego się uśmiechnął. — Na wiele pan sobie pozwala, Kwiatuszku, co? — powiedział. — Ja osobiście jestem bardzo tolerancyjny, ale gdyby się pan zachował w taki sposób wobec pani, mogła by to źle zrozumieć. Blada twarz Nassena zrobiła się purpurowa z wściekłości, natomiast w oczach Świętego pojawiły się niesamowite ogniki. Spośród wszystkich detektywów, którzy nigdy nie powinni się u niego zjawiać, człowiek, którego tak łatwo wyprowadzić z równowagi skazany był na nieprzyjemne chwile, zanim w ogóle do czegoś przystąpi. — Teraz przeszukamy mieszkanie — oświadczył. Simon zaprowadził ich do salonu 1 spokojnie zaczął nalewać sherry do kieliszka. — Pat — wyjaśnił obojętntym tonem — to są takie dwa małe duszki, które wskoczyły przez dziurkę od klucza. Mam wrażenie, że chcą przeszukać mieszkanie i przekonać się, czy wszędzie jest czyściutko. Pozwolimy im na to? — Myślę, że tak — odpowiedziała Patrycja z wyrozumiałością. — Ale czy wycierały porządnie nóżki? — Obawiam się, że nie — odparł Święty. — Wiesz, to nie są takie bardzo dobrze wychowane duszki. Jeżeli jednak ktoś mówi przepięknym oksfordzkim akcentem, trudno się spodziewać, aby miał również dobre maniery. Powinnać posłuchać, jak ten Kwiatuszek mówi. Jakby mu wszystkie zęby latały'w ustach... Dogadywał w ten sposób przez cały czas trwania rewizji wykazując niewyczerpany wprost zapas złośliwej wesołości. Toteż kiedy obaj detektywi przetrząsnęli już wszystkie pokoje przy nieustannych komentarzach Świętego, stanęli przed nim purpurowi i całkowicie skołowani. — Proszę wziąć kapelusz — powiedział Nassen. — Pojedzie pan z nami. Simon odstawił kieliszek — znowu znajdowali się w salonie. -Comi się zarzuca. Kwiatuszku? — zapytał. (D. c. n.)