wmm Sezon wycieczkowy w pełM. "Wycieczki przybywaja.ee na Wy brzeże mają możność zwiedzania portu statkiem, kursujacvm z centrum Gdańska od Zielonej Bramy i z powrotem. Przewodnik w czasie rejsu opowiada o historii i pracy portu. Na zdjęciu: wycieczkowicze zwiedzają port gdański statkiem. CAF—Uklejewski U Zwyc ąstwo hiszpańskich robotnika $ PARYŻ (PAP) Z więzienia w Madrycie wypusz czeni zost?li 4 aktywiści biszpań skiego Demokratycznego Ruchu Robotniczego S. Maesta. V. Mar tinez Conde, M. Ca ma eh o i ?. Hernando, którzy zostali areszto wani 29 czerwca pcxJczss masowej demonstracji robotników Mi drytu prz:d m nisterstwern pracy' Władze zmuszone były zwolnić ich wobec szerokiego ruchu protestów w c^łym kraju. W cij gu ostatnich kilku dni w licznych fabrykach i zakładach pracy sto licy Hiszpanii odbyły si; s"rajki, których uczestnicy dom? gali się uwolnienia aktywistów. PROLETARWSZB WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Cena 50 er ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Rok XIV Środa, 13 lipca 1966 roku Nr 166 (4302) MOSKWA (PAP) Biuro Polityczne KC KPZR i Rada Ministrów ZSRR rozpatrzyły sprawozdanie delegacji Związku Radzieckiego z ich pracy na naradzie Do radczego Komitetu Politycznego Państw — Stron Układu Warszawskiego o Przyjaźni, Współpracy i Wzajemnej Pomocy i podczas spotkania przywódców partii komunistycznych i robotniczych oraz szefów rządów krajów — członków Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, które odbyły się w Bukareszcie w dniach od 4 do 7 lipca 1966 roku. Związek Radziecki przywiązuje wielkie znaczenie do uchwał Narady Doradczego Komitetu Politycznego, podczas której rozpatrzono najaktualniejsze problemy obecnej sytuacji międzynarodowej — problemy pokoju i bezpieczeństwa w Europie i sytuacji pow stałej w wyniku agresji USA w Wietnamie. Biuro Polityczne KC KPZR i rząd radziecki z wielkim zadowoleniem stwierdzają, że Deklaracja o Umocnieniu Pokoju i Bezpieczeństwa w Europie była wyrazem jedności i solidarności państw — stron Układu Warszawskiego w wal ce o storpedowanie agresywnych planów imperializmu w Europie. Związek Radziecki w pełni podziela opiniq uczestników na rady, że w interesie pokoju Na zdjęciu- no we warszawy. przeznaczone dla okręgu Pest. Węgierskie przedsiębiorstwo tak sówkowe chodów warszawa. otrzvm"ło partię samo (C,\F - MT-) Ha peco^mowe of clatae rozrar&y Premier narta przybyła do AAoskwy MOSKWA (PAP) bezpieczeństwa na kontynencie europejskim należy wyklu czyć możliwość dopuszczenia militarystycznych i odweto- (Dokończenie na str. 2) TOLICA ZSRR uroczyście przyjęła wczoraj tj. we wtorek premiera Indii, panią Indirę Gandhi, która przybyła z wizytą oficjalną na zaproszenie rządu ZSRR. Panią Gandhi witali na lotnisku Wnukowo premier ZSRR Aleksiej Kosygin z małżonką, minister spraw zagranicznych Gromyko, minister handlu zagranicznego Patoliczew i minister obrony marszałek Malinowski- PRZEWODNICZĄCY RADY PAŃSTWA E. OCHAB NA UROCZYSTOŚCIACH W OSTROŁĘCE- T PAP.ERRICZO - CELULOZOWY cddasty sio pslitej eksploatac] WARSZAWA (PAP) Wczoraj w Ostrołęce odbyła się uroczystość przekazania do eksploatacji drugiego etapu budowy zakładów celulozo-wo-papierniczych. ftelegra(.icznyiii ffCi':TrTVj O WARSZAWA Z ZSRR powróciła delegacja polskich związkowców z członkiem Biura Politycznego KC PZFR, przew. CRZZ — I. Logą-Sowińskim. • WARSZAWA Wiceprezes Rody Ministrów P. Jaroszewicz w obecności min. łączności — Z. Mcskwy przyjął przebywającego z wi-zvtą w Polsce dyr. centralnej administracji łączności CSRS, przew. delegacji łącznościowców CSRS — M. La:perta. O-mówiono główne problemy, związane z dalszym zacieśnieniem wsoółpracy obu krajów w dziedzinie łączności. j » LONDYN Po blisko dwumiesięcznej przerwie wznowiono w Londynie rozmowy bryty *sk ©-hiszpańskie w sprawie Gibraltaru. Przedstawiciel brytyjski H. Hohler odrzucił propozycję Hiszoa^ii, aby W7. Brytania zrzekła się suwerennej władzy nad Gibraltarem, którą sprawuje od 1713 roku. W uroczystościach udział wzięli członek Biura Politycznego, przewodniczący Rady Państwa Edward Ochab, mini ster budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych — Marian Olewiński, minister leśnictwa i przemysłu drzewnego — Roman Gesing oraz gospodarze województwa z I sekretarzem WKW PZPR — Marianem Jaworskim i przewodniczącym WWRN — Józefem Pinkowskim. Kombinat celulozowo - oapier-niczy składa się z papierni, celu lozowni i wytwórni kartonow, bu dowany był od 1957 r. Pierwszy papier otrzymano w 1961 r., a pier wszą celulozę w 19o5 r.. ostatni oddział — wytwórnia masy pół chemicznej — ruszył przed dwoma miesiącami. Kombinat celulozowo-papi^r^i-czy w Ost-ołęce jest nsj vięk-szym zakładem tego typu w kra ju. B:dzie on dostarczał rocznie ponad 100 tys. ton p-pieru. 7ij tys. ton celulozy, 30 tys. ton m? sy półchemicznej oraz 1C0 m n worków papierowych i znaczne ilości tektury i kartonaż, używa nych na opakowania. Osrołecka fabryka korzystać będzie przy produkcji celulozv z mie'scowe-go surowca — g'ównie drewna odpadowego z tartaków. Zakład zatr d^ia ok 3 tys. osób, w najbliższych litach nla nuje się dalszą jego rozbudowę. Budapeszteńska fabryka LANG produkuje m. in. turb*ry, prze znaczone na eksport dia Polski. Na zdjęciu: montaż statora t r biny. CAF—MII Lotnisko wnukowskie, na . którym wylądował samolot spe pani Gandhi w Mo&kwie do cjalny wiozący z Belgradu goś stolicy przybędzie Pre-ci indyjskich, udekorowano fla niier W. Brytanii, Harold Wilgami obu państw. Kompania son). Jest to druga wizyta obec honorowa oczekiwała panią nego premiera Indii w ZSRR Gandhi przed dworcem lotni- od czasu objęcia przez nią tej funkcji. Poprzednio bawiła czym. Indirze Gandhi towarzyszą: minister spraw zagranicznych Swaran Singh i inne osobistoś ci. Komentatorzy zachodnich agencji prasowych przywiązują wielką wagę do tej wizyty, ponieważ pani Gandhi przed wyjazdem z Delhi wysunęła propozycję ponownego zwołania konferencji genewskiej w sprawie Indochin, której współ przewodniczącymi w roku 1954 byli Związek Radziecki i W. Brytania. Wizyta ta nabiera tym większego znaczenia, że pani Gandhi przeprowadziła przedtem rozmowy na ten temat z prezydentem ZRA, Nas-serem i prezydentem Jugosławii, Josipem Broz Tito. (Przypomina się ponadto, że bezpośrednio po zakończeniu pobytu tam w kwietniu br. EWAKUACJA HAN Ol # PROTEST PRZECIWKO AGRESJI USA skich bombardowań Wietnamu północnego" wystąpiło kierownictwo Federacji Socjalistycznej Młodzieży Szwajcarii. PEKIN (PAP) W największych miastach Chińskiej Republiki Ludowej t usa O róiune praiua Po „Marszu przeciw strachów^", który zorganizowany zo>tał w stanie Missis5pi przez zn.ne-o działacza murzyńskiego Jamesa Mereditha wzrasta w południowej części etanów Zjednoczonych ilość kampanii na rzecz równouprawnienia ludności kolorowej Ostatnio pochody o ró\frne prawa dla Murzynów zorganizowa ne zostały m. in. w stanie Luisiana. Oto jeden z nich u rogatek miacta JBoiJalusa. CAF- ygłiytpfax v*i Wskutek kontynuowania pirackich nalotów amerykańskich .trwa ewakuacja ludności stolicy DRW — Hanoi. Jak podaje korespondent CTK, polowa ludności Hanoi została już ewakuowana. Szczególnie zwraca uwagę nego zaprzestania bombardo- całkowity brak dzieci na uli- wań, wycofania wszystkich cach. Poza tym w Hanoi trwa wojsk USA i ich satelitów z . intensywna budowa schronów Wietnamu, a także poszanowa odbywają się liczne demon- przeciwlotniczych, które osta- nia prawa narodu wietnam- stracje na znak protestu prze tnio wzmacnia się betonem, skiego do samodzielnego de- ciwko bombardowaniu W dalszym ciągu w stałej go- cydowania o swym losie bez Hanoi i Hajfongu. uak podało towości znajdują się specjał- jakiejkolwiek obcej in^eren- radio pekińskie, wielkie pocho ne ekipy, których zadaniem cji. £y odbyły się w Pekinie, jest walka z powodzią na wy Kantonie Kunmingu, Czung- padek zbombardowania tam GENEWA (PAP) Szanghaju, na rzece powyżej Hanoi. . . Tientsmie i Wuhanie. ^ w Również społeczeństwo Gubernator prowincji Ju- NA CAŁYM ŚWIECIE Szwajcarii zdecydowanie po- nan graniczącej z DRW Ośnie ustają protesty prze ^Pia Puckie naloty lotnictwa wiadczył na 10-tysięcznym riwko harba,rzvńskiei a amerykańskiego na miasta i wiecu w Kunmingu, ze lu-sresji Stanów Zjednoczonych wsie Demokratycznej Republi dneść tej prowincji gotowa na Demokratyczną Republikę kl Wietnamu. Z protestem jest mesc pomoc narodowi Wietnamu przeciwko „nowemu zbrodni- wietnamskiemu w jego walce Przed budynkiem ambasa- czemu nasileniu amerykań- z agresją amerykańską, dy USA w stolicy Tndii odby la się wielka demonstracja pod hasłem „Ręce precz od Wietnamu". W. memorandum przekazanym przedstawicielowi ambasady uczestnicy demonstracji potępili agresję USA w Wietnamie, wyrazili braterską solidarność z bohaterskim narodem wietnamskim. domagali się niezwłocz- ikŚ Zće. zen e pocic.gu z esytoousem • LONDYN W odległości 3 km od miejscowości Potgietersrus w północnym Transvaaiu (Afryka południowa) pociąg, pędzący z wielką szybkością, wpadł, r.a przejeździe na autobus. Jak i-ę^rał jeden z. poi-icjsntów --autobus był wleczmy przez pociąg na odcinku około o'0 metrów. Znajdowało się w nim 67 >pasafc<»ró\v. W wypadku zvn'*h-> 2b osób, a ' 28 odniosły rany, PENTAGON ROZSZERZA AGRESJĘ W WIETNAMIE © NOWY JCRK (PAP) Stały przedstawiciel ZSRR w ONZ N. Fiedorenko przesłał na ręce przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa S. Adebo pismo w związku z listem stałego przedstawiciela USA w ONZ z dnia 30 czerwca br., rozpowszechnianym jako dokument Rady Bezpieczeństwa. W piśmie swym Fiedorenko barbarzyńskich nalotów na re z upoważnienia rządu ZSRR jony Hanoi i Hajfongu. Jedno uważa za nieodzowne oświad- cześnie, próbując usprawiedli czyć co następuje: wić nowe rozszerzenie swej a- i-i * - • 4. - t gresji w Wietnamie, Stany Cały świat jest stadkiem zjcdnoczone poprowadziły tego, .z rząd USA obrał drogę £ maskujący dalszego rozszerzania hameb- : i • 30 czerwca Li nej wojny przeciwko Demokra L'e'vodniczac»rru R3Jv Bez' tycznej Republice Wietnamu i Przewodniczącemu RaJy Bez- ZA PUBLCYSTYKĘ mumii Ą dla red. Sipińskiej WARSZAWA (PAP) Jury Konkursu Klubu Publicystów Polityki Kulturalnej SDP na najlepszą publicystykę za rok 1965 przyznało następujące nagrody: trzy równorzędne II nagrody (nagrody I nie przyznano) Izabelli Trojanowskiej — („Glos Wybrzeża" — Gdańsk), Tadeuszowi Robakowi — („Echo Kra kowa"), JADWIDZE SLI-PINSKIEJ — . .'Głos Koszaliński") oraz cztery równorzędne III nągrody: Tadeuszowi Freyowi — („Tygodnik Demokratyczny"), Kazimierzowi Kozubowi — („Zielony Sztandar"), Jerze mu Walawskiemu — („Dzień nik Polski" — Kraków), Tadeuszowi Wiąckowi — („Słowo Ludu" — Kielce). YfalŁO nam zakomuniko-''*wać, źe publicystyka naszej redakcyjnej Koleżanki zyskała tak wysoką ocenę. Red. Jadwiga Slipiń ska pracuje w „Głosie Koszalińskim" od 1952 r., po ukończeniu studiów dziennikarskich. Pisze na tematy kulturalne, jej recenzje teatralne, artykuły i reporta że cieszą się dużym zainte resowaniem Czytelników. Przed kilku laty red. J. Sli pińska otrzymała III nagro dę im. Juliana Bruna. Gratulujemy naszej Kole żance sukcesu i życzymy dalszych osiągnięć w pracy publicystycznej i reporterskiej. . Red. "rrcuau.u ! pieczeństwa list, w którym usi przeciwko całemu narodowi eie nŃz hi* wietnamskiemu. Lotnictwo USA dokonuje przewodniczącemu Rsc'y pieczeństwa list, w który łuje się wykorzystać ONZ dla (Dokończenie na str. 2) W/////, Dziś będzie zachmurzenie u-mi-irkowane, chwilami duźes W ciągu dnia przelotne opady deszczu. Wiatry z kierunków zachodnich i południ owo-zachod-nich dość silne. Temperatura plus 18—stopni. KURDOWIE GODZĄ SIĘ NA PROGRAM RZĄDU ŻRACKIEGO Po 5 latach bratobójcze] wojny - POKOJ! KAIR (PAP) Rozgłośnia bagdadzka nadała informację Irackiej A-gencji Prasowej INA o zgodzie wyrażonej przez przywódcę powstańców kurdyjskich Mustafę Barzaniego na program rządu Okładający się z 12 punktów i mający stanowić pod staw;* uregulowania sytuacji w Iraku północnym, gdzie, jak wiadomo, piąty już rok trwa bratobójcza walka. Według doniesień agencji Ina. w Rawanduzie, miejsco wości w północno-wschodniej c^ści Iraku, która jeszcze niedawno była areną zaciekłych walk między Kurdami a wojskami rządowymi, spotkali się przedstawiciele rządu irackiego i powstańców kurdyjskich. Rozpoczęli oni rokowania nad metodami wprowadzenia w życie programu rządowego. Program ten, zmierzający do przywrócenia normalnej sy tuacji w północnej części Iraku, uznaje „prawa narodowe Kurdów w ramach wspólnej ojczyzny irackiej" i przewiduje zagwarantowanie tych praw specjalną ustawą opartą na zasadzie decentralizacji. W tych prowincjach, gdzie ludność kurdyjska stanowi większość, przyznane jej zostaną szerokie prawa w dziedzinie samorządu. Kurdom za pewniony zostanie również u- dział w rządzie i proporcjonal ny — odpowiednio do liczby ludności kurdyjskiej— udział w pracach instytucji rządowych. Nowy prezydent Gwatemali znosi stan wyjątkowy MEKSYK (PAP) Nowy prezydent Gwatemali Julio Cezar Mendez Montene-gro, który w początku lipca przejął władze z rąk junty wojskowej, wydał dekret o zniesieniu stanu wyjątkowego w kraju i dekret o* powszechnej amnestii dla więźniów politycznych. Inny dekret zapew *nia postępowym uchodźcom politycznym swobodny powrót do kraju. Stan wyjątkowy proklamowała w Gwatemali w końcu ub. roku rządząca wówTczas junta wojskowa, podejmując przygotowania do wyborów powszechnych i prezydenckich. Mimo tych posunięć jun ty w wyborach zwyciężyła burżuazyjna partia rewolucyjna. Nowy prezydent wystosował również apel do przywódców powstańczych, by wstrzymali operacje bojowe i dążyli do re alizacji swych celów bez ijży-cia siły. Sprawcy napadu na mieszkanie Miry Umińskiej -Sygietyńskfej ujęci • WARSZAWA (PAP) W wyniku kilkumiesięcznego iledztwa, prowadzonego przez Komendę Milicji Obywatelskiej m. s-t. Warszawy i Prokuraturę Stołeczną, aresztowano sprawców napadu na mieszkanie Miry Zimiń-skiej-Sv gięty ńskiej. Napadu dokonano 23 listopada ubiegłego roku między goaz. 17— —19, w czasie, gdy w Sali Kongresowej. Pałacu Kultury i Nauki odbywał się występ „MAZOWSZA", na którym obecna była właścicielka mieszkania. Bandyci po wejściu do mieszkania związali znajdującą się w nim pomoc domową Helenę Ła-siewicką, zakneblowali jej usta, Po czym umieścili ją w łazience i przystąpili do rabunku mieszkania. Z mieszkania zrabowano pamiątkowe przedmioty oraz pieniądze i biżuterię. 69-3etnia Helena Łasiewicka, którą b£vdyci pozostawili w mieszkaniu związaną i zakneblowaną, zmarła wskutek uduszenia. Jak się dowiaduje PAP, sprawcami napadu okazali się: R. B., lat 40, nigdzie nie pracujący, karany sądownie 6 razy za włamania i kradzieże, G. K., lat 27, nigdzie nie pracujący, karany sądownie za udział w napadzie rabunkowym oraz L. J., lat 40 — również nigdzie nie pracujący, karany sądownie 4 razy za kradzieże i chuligaństwo. Dalsze szczegóły napadu podane z os Utną w najbliższym czaste. Sąd ameryksńsKi o rzuć ł powśdzt^o przecwKO McNa marze WASZYNGTON (PAP) Sąd federalny w Waszyngto nie odrzucił powództwo wnie sione przez trzech żołnierzy a-merykańskich przeciwko ministrowi obrony USA Robertowi McNamarze. Szeregowcy Dennis Mora, James Johnson i David Sa-mass oświadczyli w skardze, że z konstytucji USA wTymka, iż McNamara nie ma prawa wysyłać ich na wojnę w Wietnamie. Po pierwsze, Kongres nie wypowiedział tej wojny, po drugie udział USA w wojnie wietnamskiej jest sprzecz ny z Kartą NZ i porozumieniami genewskimi, a po trzecie, wysyłanie Amerykanów do Wietnamu jest pogwałceniem piątej poprawki do kon stytucji USA. Mora, Johnson i Samass zostali aresztowani 7 lipca za to, że nie chcieli jechać na front wietnamski. Obecnie znajdują się w więzieniu wojskowym w Fort Dix (stan New Jersey). Zgodnie k kodeksem wojskowym USA, grozi im nawet kara śmierci. Sędzia federalny Carren odrzucił powództwo trzech szeregowców nie wysłuchawszy nawet ich adwokatów. Uzasadniając swą decyzję Carren odczytał oświadczenie, stwierdzające, iż skarga, wniesiona przeciwko McNamarze, „jest w istocie rzeczy skargą przeciwko Stanom Zjednoczonym" i „wyzwaniem wobec trybu prowadzenia spraw nie tylko dyplomatycznych, lecz także zagranicznych, które należą wyłącznie do prezydenta". Z obrad KP PZPR iu Kołobrzegu RYB0Ł0i¥STW0 i PORT WTOKU plenarnych obrad Komitetu Powiatowego PZPR w Kołobrzegu poświęconych zagadnieniu rozwoju gospodarki morskiej, zabrał głos w dyskusji sekretarz Komitetu Wojewódzkiego partii w Koszalinie tow. Stefan Krzakiewicz. Na wstępie podkreślił on, że w dyskusji na plenum przewijała się nuta niezadowolenia ze stanu naszej gospodarki morskiej* Niezadowolenie nie może jednak przesłaniać niewątpliwych osiągnięć. Na wybrzeżu koszalińskim łowimy obecnie 36 tys. ton ryb rocznie Oznacza to, że nasi rybacy łowią rocznie trzykrotnie więcej niż całe rybołówstwo w Polsce do 1939 r.(Niemcy nie przekraczali na naszym środkowym wybrzeżu połowów 10 tys. ton ryb rocznie). Przedsiębiorstwa rybackie wykonały poprzedni plan pięcioletni z nadwyżką połowów ok. 20 tys. ton ryb, w tym kołobrzeska „Barka" przekroczyła zadania tego planu o ok. 5 tys. ton. W Kołobrzegu rozpoczęliśmy budowę warsztatów remontowych sprzętu łowczego, niedłu go czas trwania i jakość remontów będą zależne tylko od nas. Szproty, które transportu jemy głównie w głąb kraju, będziemy mogli wkrótce przerabiać we własnej fabryce mą czki rybnej* W okresie minio nej pięciolatki większość naszych rybaków przesiadła się na superkutry, w bieżącej pię ciolatce przesiądą się oni na nowe jednostki TR-27 Władze wojewódzkie opowiadają się generalnie za tym, by przedsię biorstwa województw gdańskiego i szczecińskiego nastawiały się na połowy dalekomorskie, rybacy środkowego, a więc koszalińskiego, wybrze ża łowić będą na Bałtyku oraz prowadzić połowy w cieśninach duńskich i na Morzu Pół nocnym. Cała nowa flota kutrowa produkowana w kraju kierowana jest do portów rybackich środkowego wybrzeża. Według założeń otrzymamy je denaście jednostek 25-S oraz 10 kutrów TR-27. Przyrost sprzętu nie zapewnia jednak w pełni wzrostu połowów załóg żonego w planie. Dlatego nie będzie zmniejszona produkcja jednostek 25-S. Musimy stale szukać rezerw wykorzystując dotychczas posiadane jednostki łowcze. W każdym przedsiębiorstwie widoczne są różnice wyników połowów na tych samych jednostkach, Wskazuje to, że można łowić więcej. Przechodząc do zagadnienia rozwoju kołobrzeskiego portu handlowego, sekretarz KW podkreślił, że podczas ostatnich obrad Komisji Morskiej Polskiej Izby Handlu Zagranicznego w Szczecinie postulo wano usamodzielnienie portu kołobrzeskiego. Stawiamy tę sprawę przed resortem żeglugi jako problem do rozważenia. Konieczne jest inne niż dotychczas połączenie układu kolejowego ze szlakami PKP. Minęło pięć lat — powiedział tow. Krzakiewicz — od czasu decyzji prezesa Rady Mi nistrów w sprawie opracowania kierunków rozwoju portu kołobrzeskiego. Był to okres dostatecznie długi, aby resort żeglugi opracował jasną koncepcję rozwoju portu. Prace nad tą koncepcją nie mogą przedłużać się w nieskończoność. Niepokoi nas i to, że na początku pięciolatki mówiono o 50 min zł inwestycji, a teraz wspomina się o 30 lub 40 min zł. Przyjęliśmy jako osta teczną sumę 50 min zł. Zgodnie z wnioskami egzeku ty wy KW partii, jedno z naj bliższych posiedzeń kolegium Ministerstwa Żeglugi, powinno być poświęcone sprawie roz woju portu kołobrzeskiego. (V) Decyzje KEiM WARSZAWA (PAP) 12 bm. odbyło się posiedzenie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Na posiedzeniu powzięto uchwałę w spra wie ochrony gruntów rolnych. Uchwała ma na celu ograniczenie tylko do przypadków uzasadnionych szczególnie ważnymi potrzebami gospodar ki narodowej wyłączania z pro dukcji rolnej gruntów stanowiących użytki rolne, zwłasz cza dobrej jakości klasy I—IV na cele nie związane z pro dukcją rolną (np. pod budowę ROZKAZ • DJAKARTA Indonezyjski minister spraw ■ wewnętrznych generał Basuki Rałimat polecił gubernatorom prowincji, aby zwolnili z pracy we władzach i urzędach lokalnych wszysjtjkich. komunistów i ich sympatyków. Obłudny manewr (Dokończenie ze str. 4) usprawiedliwiania amerykań skich agresorów. W liście tym USA cynicznie przedstawiają sprawę, jakoby przy bombardowaniach teryto rium DRW kierowały się nie omal „troską o życie cywilnej ludności". Jednakże manewr ten nikogo nie zdoła oszukać. Robienie coraz większego szumu wokół dążeń rządu USA do „pokojowego uregulo wania konfliktu" właśnie w chwili kiedy dokonuje się no wych posunięć na drodze rozsze rzania agresji USA w Wietna mie, demaskuje ostatecznie prawdziwe cele Stylów Zjednoczonych. Jednakże żadne kruczki dyplomacji amerykań skiej nie zdołają ukryć faktycz nego stanu rzeczy polegającego na tym, iż USA naruszając brutalnie Układy Genewskie w sprawie Tndo»chin, coraz bardziej rozszerzają zbrodniczą wojnę w Wietnamie. ZSRR kategorycznie potępia agresywne poczynania USA w Wietnamie i amerykańskie pró by zamaskowania tych poczynań przy pomocy ONZ. Jak podkreśla się w oświadczeniu rządu radzieckiego, droga do pokoju w Wietnamie prowadzi poprzez zaprzestanie agresji USA i ingerencji w wewnętrz ne sprawy narodu wietnamskiego. Siły zbrojne USA powinny być wycofane z Wietnamu. Przedstawicielstwo ZSRR w ONZ zwraca jednocześnie list stałego przedstawiciela USA z 30 czerwca br. uważając, iż ma on na celu jedynie usprawiedliwianie i maskowanie roz szerzania agresji USA w Wiet namie. N. Fiedorenko zwrócił się z prośbą, aby niniejsze pismo o-głoszone zostało jako dokument Rady Bezpieczeństwa. Snrvsyor" przekazuje efcrazy Ksfęzysa • WASZYNGTON (PAP) Amerykański aparat księżycowy ,,SURVEYOR-l" wznowił wczoraj rano przekazywanie obrazów powierzchni. Srebrnego Globu. Pod koniec ubiegłego tygodnia baterie ,,SURVEYORA" z niewiadomej przyczyny nagrzały się niebezpiecznie i uczeni myśleli już, że aparat zamilknie. Potem temperatura baterii spadła — również nie wiadomo dlaczego. Specjaliści amerykańscy zamierzają porównać obrazy wtorkowe z obrazami, odebranymi na początku czerwca, aby sprawvdzić, czy na powierzchni Księżyca nie pojawiły się - jakieś nowe utwory. Wszelkie zmiany mogłyby świadczyć, iż w pobliżu ,,SURVEYO-RA" spadły meteoryty. Morze oddało swo'q ofiarę ^ (Inf. wł.). Wczoraj, w rejonie Gąsek w ppw. koszalińskim morze wyrzuciło na brzeg zwłoki chłopca w wieku 10 lat. Zwłok jeszcze nie zidentyfikowano, ale według wszelkiego prawdopodobieństwa ofiarą morza jest mieszkaniec Kołobrze gu, który 7 lipca utonął na kołobrzeskiej plaży. (hz)) zakładów i obiektów przemysłowych, lokalizowania budownictwa mieszkaniowego itp.). Uchwała przewiduje m. in. poddanie weryfikacji dotychczasowych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, projektów wyzna czania terenów budowlanych na obszarach wsi oraz decyzji o lokalizacji szczegółowej inwestycji — z punktu widzę nia ochrony gruntów rolnych, aby zapobiec nieuzasadnionemu przeznaczaniu tych gruntów na cele nie związane z produkcją rolną. Powzięto również uchwałę ustalającą jednolitą organizację przemysłu gazowniczego w kraju, przewidującą stopniowe obejmowanie jednolitą gestią resortu górnictwa i energetyki, całokształtu spraw związanych z przewodową gazyfikacją kraju — przy zapewnieniu ścisłego współdzia-ł a ni a* z prfezy d i am i wdjfcwód z kich rad narodowych. W celu usprawnienia opracowań statystycznych w warunkach nowoczesnej techniki obliczeniowej i dla rozszerzenia wszechstronnej analizy ekonomicznej w ujęciu za równo poszczególnych przemysłów i branż jak i terytorialnym uchwalono, iż jednostkom gospodarki uspołecznio nej nadane będą numery statystyczne, zawierające odpowiednie symbole cyfrowe. W 476. grze „Gryfa" stwierdzono ogółem 3.774 wygrane, w tym z sześcioma trafieniami — brak, z pięcioma trafieniami z liczbą dodatkową — 1 w wysokości 8.775 zł, z pięcioma trafieniami — 8 po 1.903 zł, z czterema trafieniami — 341 po 50 zł, z trzema trafieniami — 3.424 po 6 zł Wygrana z pięcioma trafieniami z liczbą dodatkową padła w Słupsku w PO nr 83. Niedzielne losowanie odbędzie się w Szczecinie, w sali Prez. WRN, o godz. 12. K-1903 (Dokończenie ze str. 1) wych kół Niemiec zachodnich, popieranych przez imperializm USA, do broni jądrowej, że należy zdecydowanie odrzucić ich roszczenia terytorialne. KC KPZR i Rada Ministrów ZSRR wyraziły głębokie zadowolenie z jednomyślnego oświadczenia wszystkich państw, które podpisały Deklarację, że jedną z głównych przesłanek zapewnienia bezpieczeństwa europejskiego jest nienaruszalność istniejących granic między państwami europejskimi, w tym granic suwerennej Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Polski i Czechosłowacji, oraz że wszystkie państwa reprezentowane na naradzie potwierdzają swą zdecydowaną wolę ZSRR aprobuje uchwały bukareszteńskie zdruzgotania wszelkiej agresji przeciwko nim ze strony sił imperializmu i reakcji. Związek Radziecki popiera program zapewnienia pokoju w Europie opracowany na naradzie i jest w pełni zdecydowany szukać wraz z innymi państwami dróg umocnienia bezpieczeństwa europejskiego, uczynić wszystko, aby Europa stała się kontynentem owocnej współpracy, potężnym czyn nikiem trwałości pokoju i zro zumienia wzajemnego na całym świecie. ZSRR przyjął z całkowitą aprobatą jednomyślnie uchwa lone przez naradę oświadczenie Państw — Stron Układu Warszawskiego w związku z agresją Stanów Zjednoczonych w Wietnamie, i stanowczo je popiera. Biuro Polityczne KC KPZR i rząd ZSRR poleciły odpowiednim organom radziec kim, aby podjęły wszystkie niezbędne kroki wynikające z tego oświadczenia w celu poparcia bohaterskiego narodu wietnamskiego, w tym kroki związane z udzieleniem pomocy gospodarczej i wojskowej dla odparcia agresji amerykań skiej, z uwzględnieniem potrzeb wywołanych przez nową fazę wojny w Wietnamie. Biuro Polityczne KC KPZR i rząd ZSRR przywiązują wielkie znaczenie do wymiany poglądów, która odbyła się na spotkaniu przywódców partii komunistycznych i robotniczych i szefów rządów ęąństw •— członków Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, i która wykazała, iż kraje te jednomyślnie pragną nadal rozszerzać wielostronną współpracę gospodarczą z korzyścią dla siebie i dla umocnienia światowego systemu socjalistycznego. Biuro Polityczne KC KPZR i Rada Ministrów ZSRR wyraziły całkowitą aprobatę dla działalności delegacji radzieckich na naradzie Politycznego Komitetu Doradczego i na spot kaniu przywódców partii komunistycznych i robotniczych i szefów rządów krajów RWPG i uważają ich decyzje za nowe ważne świadectwo u-macniającej się jedności i zwar tośei krajów socjalistycznych". Brazyiia-Bułgaiia 2:0 We wrtorek w drugim dniu VIII Piłkarskich Mistrzostw Świata w Anglii rozegrano trzy dalsze spotkania elimina cyjne. Największe zainteresowanie wywołał pierwszy wy stęp obrońców Pucharu Ri-meta — reprezentacji Brazylii, która zmierzyła się w Li-verpoolu z jedenastką Bułgarii. Pojedynek zakończył się zwycięstwem drużyny Brazylii 2:0 (1:0). Bramki dla zwycięzców zdobyli: Pele w 15. i Garrincha w 63. min. Obie bramki padły z rzutów wolnych. Spotkanie było szybkie i interesujące. Bułgarzy nie ulękli się renomowanego prze ciwnika, stawiając zacięty o-pór mistrzom świata. Okresami nawet przeważali, stwarza jąc wiele groźnych sytuacji pod bramką przeciwnika. W zespole bułgarskim szczególnie wyróżnił się bramkarz Najdenow, który obronił trzy kapitalne strzały napastników brazylijskich. Oprócz nie go doskonalę spisywali się Asparuchow, Kole w i Derme-tiew. W drużynie Brazylii na pierwszym miejscu należy po stawić zdobywców obu bramek: Pelego i Garrinchę. W ogólnym przekroju meczu zespół mistrzów świata przewyższał Bułgarów, lecz pokonanym należą się słowa uznania za bojowość i ofen-sywność, a przede wszystkim za zademonstrowani® futbolu w jak najlepszym wydaniu. NRF — SZWAJCARIA 5:0 W grupie II w pierwszym pojedynku zmierzyły się w Sheffield drużyny NRF i Szwajcarii. Zgodnie z przewidywaniami mecz przyniósł wysokie zwycięstwo drużynie niemieckiej 5:0 (3:0). Zwycięskie bramki dla NRF strzelili: Held — 2, Haller ■— 2 oraz Becken bauer. ZSRR — KOREA 3:0 f W Sunderland pojedynek stoczyły reprezentacje Związku Radzieckiego i Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (grupa IV). Jak było do przewidzenia spotkanie wygrali piłkarze ZSRR 3:0 (2:0). Bramki dla ZSRR zdobyli: Małafiejew —- 2 oraz Ba niszewski. * W dniu d, siejszym piłka-będą mieć odpoczynek. Jvi tro rozegrane zostaną dalsze cztery mecze eliminacyjne. W Londynie: Francja —- Meksyk, w Birmingham: Hiszpania — Argentyna, w Manchester: Węgry — Portugalia i w Sun derland: Chile — Włochy. KUPON KONKURSOWY Typu e pltkarsk ch ni strzów świata Trzy pierwsze miejsca na MS w Wielkiej Brytanii zajmą: 2. . 3. < Nazwisko i imię uczestnika konkursu: Dokładny adres: Kupony (dowolną liczbę) prosimy nadsyłać pod adre sem Redakcji „Głosu Koszalińskiego" Koszalin ul. Alfreda Lampego 20. Termin nadsyłania kuponów upływa z dniem 21 lipca 1966 r. (o ważności decyduje data stempla pocztowego). Na kopercie prosimy zaznaczyć „PIŁKARSKIE MS". ■ GŁOS Nr 166 (4302) Str. 5 Codzjjenne^ sprawjf Żenujące wyniki Z Miejskiego i Powiatowe go Komitetu Społecznego Funduszu Budowy Szkół i Internatów otrzymaliśmy sprawozdania z — jak brzmi to w oryginale — o-siągnięć zbiórkowych na SFBSil według stanu na dzień 30 czerwca br. Zacytowaliśmy nie bez kozery tytuł sprawozdania. Razi nas bowiem w nim sło wo „osiągnięć", gdyż tegoroczne wyniki w zbiórce na SFBSil — szczególnie na wsi — są naszym zdaniem, co najmniej żenujące. Rolnicy powiatu słupskie go wpłacili dotąd na konto SFBSil 117 tys. zł, a wed ług założeń mają w tym ro ku przekazać na ten cel 900 tys. zł. Kiedy patrzy się na wykaz gromad i podane o-bok nich cyfry, można by wyciągnąć wniosek, że na przykład w Gardnie Wielkiej, Pobłociu, Smołdzinie, j Strzelinku czy Wrześciu ak Utrudniony doazd Odwiedził nas turysta z Kra kowa, który własnym samochodem przemierza ziemię słup ską. Kilka dni zatrzftnał się w Słupsku i korzystał z usług . warsztatu naprawy samochodów Tadeusza Czułczyńskiego — mieszczącego się przy ul. Fr. Nullo. Był z nich zadowolony tylko bardzo psioczył na dojazd do warsztatu. W zasadzie to dojazdu nie ma, gdyż ścieżki prowadzącej od ul. A. Zawadzkiego w żadnym przypadku tak nazwać nie można. Nasz gość bardzo krytycznie wyraził się o tempie prac dro gowych w rejonie posesji ul. Grodzkiej 1, gdyż właśnie z te go powodu nie ma wjazdu od strony tej ulicy. Trudno nie przyznać racji tym bardziej, że turysta z Kra kowa występował również w imieniu kilku automobilistów, którzy bardzo krytycznie ten fakt ocenili. Wypada chyba — w trosce © turystów — szybko zrobić dojazd. LASY-BOGACTWEM ZIEMI KOSZALIŃSKIE! STRZEi TEGO SKARBI] tyw przestał zajmować się zbiórką na SFBSil w maju br. Po prostu zawiesił swo ją działalność. W czerwcu bowiem nie wpłynęła w tych gromadach ani jedna złotówka na społeczny cel. A przecież działają tam ko mitety gromadzkie PZPR i koła ZSL. Tamtejszy aktyw nieraz juz deklarował na różnych naradach, że zbiór ka na budowę szkół i inter natów będzie przebiegała lepiej niż w roku ubiegłym Szczególnie kompromitują-co akcja przebiega w gromadzie Słupsk, gdzie rolni cy wpłacili dotąd... 350 zl, a zobowiązali się przekazać... 65 tys. zł. Nie lepiej jest w Dębnicy Kaszubskiej, Kobylnicy, Główczycach, Pobłociu czy Damnicy. Aż wstyd pisać, że na 22 gromady w powiecie tylko jedna stosunkowo systematycznie realizuje świadczenia na SFBSil. Jest to gro mada Bruskowo-Wielkie. Wykonała ona roczne zało żenią w ok. 40 proc. Sytuacja jest bardzo niepokojąca. Sprawą powinny zająć się podstawowe orga nizacje partyjne oraz koła ZSL. Jeżeli chcemy, aby bezpartyjni rolnicy systema tycznie świadczyli — przy kład muszą dać przede wszystkim członkowie PZPR i ZSL. Kiedy omówi się zaistniałą sytuację w poszczególnych wsiach wów czas można omówić środki zaradcze na posiedzeniach komitetów gromadzkich partii i zeteselu oraz sesjach rad gromadzkich. Jesteśmy przekonani, że wnioski nasze poprze Komi tet Miasta i Powiatu PZPR oraz Powiatowy Komitet ZSL. (o) Dziś:,,Madame Bułłerfly" Jutro: „Faust" Dziś, w przedostatni dzień pobytu w naszym mieście Pań stwowej Opery Objazdowej z Warszawy, jej aktorzy wystawią na scenie BTD przy ul. Wałowej — „Madame Butter-fly" — G. Pucciniego. Jutro natomiast: „Fausta" — Ch. Gounoda. Początek przedstawień godz. 19.30. Bilety sprzedaje kasa BTD. iBIilll Domek jak wiele innych kempingowych. Ale w tym nikt nie wypo czvwa. Ten domek w Ho wach — to po sterunek Mili cji Obywatelskiej. Wraz ze wzrastającą po pularnością tej rmejs:owo'ci ta ka placówka była bardzo potrzebna. Fot. A. Maślankiewicz Nie zawsze adeemy Tak już się na ogół przyjęło, że za zniszczoną bramę, brzydką elewację, powybijane szyby w oknach piwnic — winimy ADM. Mówimy wówczas, że źle gospodarzy i chętnie dodajemy jeszcze kilka przykrych epitetów. Zdarza się, że i my w gazecie krytykując nieporządki w rejonie którejś administracji obwiniamy jej kierownictwo. Tymczasem nie zawsze ADM jest winien, gdyż nie wszystkie posesje, budynki czy lokale są w jego władaniu. Oto kilka przykładów. PKP administrują kilka bu dynków w rejonie dworca ko lejowego. M. in. nr 28 i 29 przy ul. Wojska Polskiego. Czy moż na winić w tym przypadku ADM za panujące, szczególnie na klatce schodowej budynku nr 29 i na podwórku — nieporządki? Czy można winić ADM, że kolejarza z uporem godnym lepszej sprawy nie za kładają na balkonach w tych dwóch budynkach skrzynek z kwiatami? Są uparci i mimo, że już o nich pisaliśmy, wycho dzą zawsze z założenia, że z ra cji swojej społecznej użyteczności nie muszą reagować na krytykę prasową. Oj — źle się bawicie. Przy ul. Konopnickiej lla mieści się Baza Transportu Mięsnego. Mimo zwracania przez ADM uwagi, nie odnowiła ona w tym roku płotu z prefabrykatów. Odnowienia wymaga również mur stojący w rejonie posesji zajmowanej przez GS przy ul. Kołłątaja 2—5 i płot należący do. Powia towego Zarządu Ogródków Działkowych przy ul. Deotymy nr 3. Albo brama wjazdowa do posesji nr 49 przy ul. Wojska Polskiego. Użytkownicy posesji słusznie starają się o przeprowadzenie kapitalnego remontu budynku, ale zanim do tego dojdzie, można przecież doprowadzić bramę do ludzkie go wyglądu. Pisaliśmy swego czasu, że szyld Oddziału PKS jest już mocno sfatygowany. Tymczasem dyrekcja „zacięła się" i nie zleca jego odnowienia. Były to przykłady tylko z jednego ADM, a mianowicie „jedynki". I w dodatku tylko pierwsze „z brzegu" wzięte. Ile by się znalazło w całym mieście? (kao) Pitko rzepro q Jutro 2 mecze Wykorzystując przerwę w transmisjach telewizyjnych z mistrzostw świata w Anglii — piłkarze Czarnych zaprosi li na jutro na dwa spotkania towarzyskie zespoły W7łóknia rza Starogard (woj. gdańskie). Jutro więc na boisku Czar nych, przy ul. Grottgera, o go diinie 18.15 wystąpią zespoły Włókniarza Starogard i Czar nych. Warto dodać, że piłka rzę Włókniarza to czołowy ze spół okręgowej ligi gdańskiej w ostatnich rozgrywkach za jęli trzecie miejsce i tym sa mym zdobyli awans do ligi międzywojewódzkiej, (sz) T A ZAPRASZAJĄCY J[^ gest instruktora — pilota Henryka Tuliszki a jego szczery uśmiech, odpo wiedziałam raczej bladawym. Zawsze widziałam na zdjęciach, że do samolotu wchodzi się wygodnymi schodkami, a tu... Ale wlepione zazdrośnie w srebrzysty samolot oczy sie dzących w pobliżu chłopców mie pozwoliły mi okazać tremy. Toteż nawet nie drgnę łam, gdy usłyszałam polece nie pilota: przywiążcie panią! To znaczy, że można wyle cieć!? Wlazłam jakoś po skrzydle do środka „jaka" i sama przy pilnowałam, by mocno zapięto mi pasy. Potem minę miałam już mężną. Staliśmy jak by nie było na ziemi, a war kot śmigła? Phi, słyszało się gorsze hałasy, nawet na uli cach Słupska. Nie poczułam, jak spod kół samolotu umknęła ziemia. Za częły robić się tylko coraz mniejsze i mniejsze budynki i kwadraciki pól... Zdziwiłam się dopiero i to raczej niemile, gdy naraz nad moją głową zamiast nieba po jawiła się ziemska zieloność pól... Jak dowiedziałam się, już po szczęśliwym wylądo waniu, zrobiliśmy w tym mo mencie korkociąg. No, no! \ mnie nawet nie zemdliło! Drepcąc już po ziemi oświad czyłam z entuzjazmem: chcę nauczyć się prowadzić „jaka" Zapiszę się na szkolenie do Aeroklubu. Dopiero po minie pilota po znałam, że palnęłam głupstwo. Przypomniałam sobie, jak me w porę padło to oświadczenie. Posmutniały twarze stojących w pobliżu, rozmiło tuje swoje prawa. Większego znaczenia przysporzą Słupsko wi nowe zakłady przemysło we. Ci, którzy codziennie oglą dali sylwetki szybowców na rozległej, 60—hektarowej po łaci aeroklubowskiego iotnis ka, potrafią powiedzieć o bu dowanym obok obiekcie prze mysłowym, chyba więcej, niż Im pstrzebne są teraz inne skrzydła wanych we wszystkim, co do tyczy lotnictwa, Zygmunta" Biernata i Ewarysta Iwińskie go. Bo praktycznie Aeroklub słupski lotniska już nie po siada. Trafiłam dosłownie na godzinę przed odlotem in struktorów do Elbląga. Po raz pierwszy od kilkunastu lat słupscy „lotnicy" musieli prze nieść się z letnim szkoleniem gdzie indziej. Przygotowania do tej eskapady przypominały mi trochę ucieczkę z tonące go okrętu... * Rozrastające się miasto dyk inni mieszkańcy naszego mia sta. Wiedzą ile co i ile fabryka będzie produkować, ile zatru dniać będzie ludzi. Sami mó wią, że fabryka obuwia jest „wielką gratką" dla Słupska. Ale to przecież bardzo ludzkie, że z niechęcią patrzą, jakby nie było, intruzów, któ rzy wdarli się na ich teren. Ten sam, z którego startowa li na podniebne szlaki. Z chwi lą rozpoczęcia budowy skó rżanego kombinatu, lotnisko Aeroklubu zamieniło się w „teren przygodny". Zawiesiła działalność sekcja spadochro nowa, nie mogą latać począt kujący szybownicj'. A 23 chłopców, którzy wrócą z El bląga z uprawnieniami piło tów, nie będzie miało gdńe wykazać się nabytymi umie jętnościami. Aeroklub obejmował swą działalnością całe wojewódz two koszalińskie. Najmłodsi, a było ich 875, należeli do kół modelarstwa lotniczego kilkr; dziesiąt młodych osób do sek cji szybowcowej i spadochro nowej. Nie sposób zliczyć też tych osób, które w ciągu nie małże 20 lat istnienia Aero klubu zaraziły się na dłużej lub krócej lotniczym bakcy lem. Należy zrobić wszystko, by zapału i dobrej węli ludzi związanych na stałe z Aero klubem nie, zmarnować. Oni pogodzeni ze stratą, sami wę szą już na wszystkie strony w poszukiwaniu innego terenu swojej działalności. Należy im się chyba pomocna dłoń. Sport lotniczy jest naprawdę piękny i pociągający swą ro mantyką! Skrzydlatym ludziom tym razem potrzebne są opiekun cze skrzydła władz miejskich. (fil) Czy nie prościej kartka ? Ze słusznymi żalami zwró cił się do nas Czytelnik Mie czysław P. Stracił on niepo trzebnie godzinę czasu, stojąc w kolejce po bilety na dwor cu autobusowym PKS w Słupsku. Gdy przyszedł przed południem, dowiedział się, (oczywiście gdy dotarł już do zbawczego okienka), że na autobusy kursujące po po łudniu, bilety sprzedaje się dopiero po godzinie 12. Nie zrażony, zgzdnie z poleceniem zjawił się więc o godz. 14. U słyszał wtedy (znowu po 30 minutach stania w kolejce), że na autobusy nie odchodzą ce ze Słupska w ogóle nie nie sprzedaje się biletów (ciąg le chodziło o ten sam autobus Ustka — Bydgoszcz). Czy nie prościej, jeżeli już takie ustalono zwyczaje na na dworcu słupskim, ogłosić ich treść na kartce? W okre sie lata panuje przecież szcze golnie duży ruch na dworcu. Doradzamy, gdyby miano z tym kłopoty, kartkę przybić pluskiewkami i to w pobliżu kasy biletowej. Dzwoni te!. 51-95 SPOR TRWA A LUDZIE BEZ WODY Od 14 dni toczy się spór po między ADM nr 6, a przedsię biorstwem wodociągów miejskich kto ma naprawić rurociąg w posesji nr 19 przy ul. Chopina. Przed kilkoma dniami — ku uciesze lokatorów, bo woda za lewała piwnice — AL I przystąpiła do pracy. Zamknięto więc dopływ ivody, rozpoczęto prace ziemne i zdawać by się mogło,że doszło już do porożu mienia. Niestety — jak poinformował nas ob. B. R. — w ub. czwartek, ADM zarządziła przerwanie robót, twierdząc, że sprawy „wodne" należą do wodociągów miejskich. Tak, czy inaczej — lokatorzy czekają na wodę. 97 — MO 98 — Straż pożarna 99 Pogotowie ratunkowe Dyżuruje apteka nr 3i przy ul. Wojska Polskiego 9 tel. 28-93. ggfWWSirAW& MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO —• Zamek Książąt Pomorskich — czynne od godz. 10 do 16. Wystawa malarstwa Nikifora Krynickiego. MUZEALNA ZAGRODA SŁOWIŃSKA W KLUKACH — czynna od godz. 10 do 16. KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa pośmiertna fotografiki Tadeusza Nosala. W PROGRAM I na dzień 13 bm. (środa) Wiad.: 5.00, 6.00, 7.C0, 3.00, 12.06, 15.00, 17.55, 20.00, 23.00. 24.00. 1.00. 2.CO. 2.55. 5.06 Rozmaitości rolnicze. 5.26 Muzyka. 5.50 Gimnastyka. 6.10 Muzyka. 6.45 Kalendarz radiowy. 6.50 Kwiaty polskie — radiokroni-ka tysiąclatek. 7.05 Muzyka i aktualności. 7.30 Piosenka dnia. 7.34 Muzyka. 8.20 Gra kapela pod dyr. F. Dzierżanowskiego. 8.49 Mówi technika. 9.00 Zabawy — zawody — wyprawy — prz^cdy — wakacyjna audycja dla dzieci. 9.20 Koncert muzyki rozrywkowej. 10.00 „W Barcelonie", Z. Szleyen. 10.20 Muzyka dla wszystkich. 11.00 Rewia pie-senek. 11.30 Muzyka. 11.40 ,,Syn" — opow. Wan-Ana. 12.10 Muzyka ludowa narodów radzieckich. 12.25 Rolniczy kwadrans. 12.40 Więcej, lepiei, taniej. 13.00 Z twórczości prekursorów romantyzmu. 13.40 Zespół akordeonistów T. Wesołowskiego. 14.00 Audycia Red. Soolecznej. 14.10 Poznańska Piętnastka Radiowa. 14.?0 Melodie rozrywkowe. 15.05 Nasze spotkania — Wietnam. 15.25 Utwory na różnych instrumentach. 15.50 R-adioreklama. 16.00—19.00 Popołudnie z młodością: 16.05 Studio Rytm. 16.25 Spotkania z historią oraz muzyka rozr. 16.45 Ra-diostopem po kraju i świecie oraz muzvka rozr. 17.40 „Ojciec Wirgminsz". 17.45 Ciekawe książki. 18.00 Koncert dla wczasowiczów. 19.0o Radioreklama. 19.10 Wielskie spotkania. 19.25 O wychowaniu. 19.30 Koncert życzeń. 20.26 Wiad. sportowe. 20.30 —23.00 Wieczór literacko-muzvcznv: 20.30 Audvcja poetycka. 21.05 Koncert chopinowski. 21.35 Książki, które na was czekają. 22.05 Studio Rytm. ?2.10 Stare fraszki nie rdzew^in. ?2.46 Muzvka kameralna. 23.10 Wiad. sportowe. 23.15 Po III Międzynarodowym Konkursie im P. Czajkowskiego w Moskwie. 0.05 Program nocny z Wrocławia. PROGOM Tl na dzień 13 bm. (środa) Wiad.: 5.00, 5.30. 6.10, 7.30, 8.30, 10.00. 12.06. 16.00. 19.00. 23.50 5.06 Muzyka. 6.20 Gimnastyka. 5.40 Radioreklama, 7.00 Muzyka. 7.45 Piosenka dnia. 7.49 Muzyka. 8.35 Melodie rozrywkowe. 9.00 Tropami ludzi i pieśni. 10.05 Koncert popularny wia wcasozwiczów. 10.50 „Wczorajsze" — A. Markowej. 11.10 Publicystyka międzynarodowa. ll.2o Koncert rozrywkowy. W foyer teatru wystawa toruńskiego plastyka Eligiusza Baranowskiego. BTD, ul. Wałowa, tel. 52-85 — Państwowa Opera Objazdowa —. godz. 19.30 — „Madame Butter-fly". Pm I wy m MILENIUM — Ostatni zacbód słońca (USA, od 1. 14). Seanse o godz. 16 18.15 i 20.30. POLONIA — Dzwonić NorUisiao 777 (USA od 1. 14). Seanse: 16.15, 18.30 i 20.45. GWARDIA nieczynne WIEDZA — nieczynne USTKA DELFIN — Wrak Mary Deary (ang. od 1. 14) panoram. Seanse o godz. 18 i 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Gładka skóra (fr. od 1. 16). Seans o godz. 20.30 UWAGA. Repertuar kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. 12.25 Ze znanych operetek. 12.50 Lekarz przypomina. 13.00 Polskie melodie ludowe, i3.lv Kalejdoskop rozrywkowy. 13.50 Wiersze Cz. Kuriaty. 14.00 Koncert solistó.w 14.30 Pod fabrycznym dachem. 14.45 Koncert estradowy. 15.30 Dla dzieci — magazyn naukowo-tech-niczny pt. „Zapraszamy na orbitę". 16.05 Publicystyka międzynar. 16.15- Koncert muzyki polskiej. 17.00 W Warszawie i na Mazowszu. 18.00 Pieśni walki narodź wietnamskiego. 18.20 Na warszaw* skiej fali. 18.45 Audycja Redakcji Ekonomicznej. 19.05 Muzyka i ak' tualności. 19.30 Teatr Polskieg# Radia — „Na krawędzi nocy" słuch. 20.30 Felieton muzyczny. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 Z dzie' jów muzyki dwudziestego wieku 22.20 Rozmowa literacka. 22.35 Muzyka taneczna. QOEWIUA na dzień 13 bm. (środa) 10.00 „Pani Monahan" — film z serii „Dr Kildare". 17.30 „Z drugiej strony szklanego ekranu". 17.45 Wiadomości. 17.50 Dla młodych widzów: „Ponołudnie na Totnisku" — reportaż z Wrocławia. 18.15 „Marianna i Gawroche" (piosenki francuskie). 18.40 Wszech nica TV: Groźni sprzymierzeńcy" — program dla działkowiczów. 19.10 Dobranoc. 19.20 Mistrzostwa świata w piłce nożnej. Sprawozdanie z meczu Węgry — Portugalia. Transmisja z Manchesteru. W przerwie ok-. 20.15 — Dziennik. 21.15 Dziennik. 21.30 „Pani Morta-han" — film. 22.20 „Z kart historii". 22.40 PKF. „Głos Słupski" — mutacja „Głosu Koszalińskiego" w Koszalinie — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. Telefon Redakcji w Ko szalinie: centrala 62—61 (łączy ze wszystkimi działa mi). Wydawnictwo Prasowe „Głos Koszaliński" RŚW „PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. „Głos Słupski". Słupsk, pl. Zwycięstwa 2, I piętro. Telefony: sekretariat (łączy z kierownikiem Oddziału) — 51-95: dział ogłoszeń — 51-95: redakcja — 54-66. Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 12,50 zł, kwartalna — 37.50 zł, roczna — 150 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono KZGraf.. Koszalin, ul. Alfreda Lampego 18. K-l Statuetka dla de Gaulle'a Mieszkańcy Wołgogradu ofiarowali prezydentowi de Gaulle'owi statuetkę — mo del pomnika „Matka — Ojczyznaktórego twórcą jest laureat nagrody leninowskiej J. Wuczeticz. CAF—TASS CIĄGU wielu lat, do ro ku 1944, Mongolska Republika Ludowa była je dynym, obok ZSRR, krajem zwycięskiej rewolucji socjalistycznej. Pod wpływem przemian, jakie następowały w Kraju Rad, obalona została w sąsiedniej Mongolii już w 1921 roku władza feudałów i łamów. 11 lipca tegoż roku pow stał w stolicy Mongolii, Ułan Bator, pierwszy rząd ludowy. Odtąd dzień 11 lipca obchodzo ny jest jako święto narodowe Mongolii, kraju, przypomnijmy, położonego między Chinami i ZSRR, liczącego około 1,1 min ludności i zajmującego w Azji Środkowej obszar pięciokrotnie większy od obszaru Polski. Droga, jaką 45 lat temu wybrała Mongolia, odpowiadała specyficznym warunkom kraju, który postawił sobie za cel przejście od feudalizmu do so cjalizmu z pominięciem okresu kapitalistycznego rozwoju. Okazało się, że był to program realny. Porównania przeszłości z dniem dzisiejszym są w przy padku Mongolii uderzające. Przystępowała ona przecież do rewolucyjnych przeobrażeń ja ko kraj koczujących pasterzy, nie znających uprawy roli, o-światy, lecznictwa. Jest dziś, po 45 latach, krajem rolni-czo-przemysłowym, który w li kwidacji przeżytków feudalizmu dokonał olbrzymiego skoku. W hodowli, stanowiącej nadal jedną z głównych gałęzi gospodarki, roczny wzrost pogłowia bydła wynosi 8 min List z Wrocławia Dobrze się stało, że przed paru laty podjęto decyzję o de glomeracji w stolicy. Dzięki temu tzw. teren zyskuje nie tylko zakłady przemyłowe, ale także oddziały instytutów nau kowo-badawczych. Swego czasu informowałem Czytelników „Głosu" o powołaniu we Wrocławiu Zakładu Elektronicznej Techniki Obliczeniowej. Przypominam o tym nie bez powodu. Wrocław staje się bowiem jeśli nie cen trum, to przynajmniej jednym z najważniejszych ośrodków elektroniki. Na uczelniach wro oławskich (Politechnika, WSE) istnieje kilka katedr szkolących wysoko kwalifikowanych specjalistów dla tej dziedziny przemysłu. Tu znajduje się dwie trzecie zakładów podległych Zjednoczeniu Przemysłu Automatyki i Aparatury Pomia rowej „Mera"; tu przecież, w stolicy Dolnego Śląska, produkuje się maszyny analogowe i cyfrowe (ZAM-41, Odra 1003, Odra 1013 i ostatnio skonstruowaną Odrę 1204). Istnienie we Wrocławiu powołanego przed trzema miesią cami Oddziału Przemysłowego rę pomiarową. Przy zakła-Instytutu Automatyki i Pomia dach, już w kilkanaście dni po rów jest zatem w pełni uza- wejściu w życie zarządzenia sadnione. Wprawdzie przy naz MPC, powołane zostały prawie znajduje się słowo „od- cownie instytutu. Dzięki temu dział", ale placówka wrocław- pracownicy instytutu mogli ska będzie bardzo luźno zwią prawie natychmiast przystąpić zana ze swą centralą. Wynika do pracy. Jednocześnie realizo to z kolejnego zarządzenia Mi wano pierwsze zlecenia zakła nisterstwa Przemysłu Ciężkie dów przemysłowych, organizo go, które przy wrocławskiej wano placówkę, przyjmowano placówce powołuje radę nau- ludzi (jest ich obecnie 47, a bę kową. Rzecz, jak dotychczas, dzie ponad 600!) i opracowy-bez precedensu. W skład rady wano założenia projektowe, wchodzą: rektor politechniki, by już w roku przyszłym przy kierownicy katedr, przedstawi stąpić do budowy obiektu dla ciele zakładów przemysłowych instytutu, który powstanie i instytutu. Taki skład rady kosztem 72 min zł. Instytut określa praktycystyczny kie- wesprze zakłady elektronowej runek prac naukowo-badaw- automatyki przemysłowej „El-czych, ścisłe powiązanie Insty- po", elektroniczne „Elwro", tutu z przemysłem. zakłady przekaźników „Repa" W końcu czerwca br. w Poli (wrocławskie) oraz zakłady technice Wrocławskiej uroczyś elektrycznej aparatury pomia-cie podpisano umowę o współ rowej „Lumel" w Zielonej Gó pracy tej uczelni z instytutem, rze i podobne zakłady w Ostro Na mocy umowy zainteresowa wie. ne katedry politechniki odde- Te i pozostałe zakłady prze legowały samodzielnych pra- mysłowe tej branży w Polsce cowników naukowych do pra nie będą mogły podjąć żadnej cy w instytucie. Udostępniły nowej produkcji bez opinii również swe zakłady — wypo świadectwa instytutu we Wro- sażone w nowoczesną aparatu (zwracamy uwagę: na 1,1 min ludności); wyrazem szybkiego rozwoju nowej dziedziny gospo darki — uprawy zbóż — jest ponad pięciokrotny wzrost w latach 1957—64 obszaru zasiewów (pod uprawą jest obecnie kilkaset tysięcy ha), a zbiorów o blisko 8 razy (w 1964 r. zebra no 360 tys. ton ziarna); rozwinął się jednocześnie przemysł (spożywczy, skórzany, wydobywczy, energetyczny), który daje obecnie około 1/5 dochodu narodowego. Ol! fe niSalizm - Ś< o wieku XX wego, służby zdrowia (1 lekarz na 750 mieszkańców). Istotny dalszy postęp, zapowiadają u-chwalone na ostatnim Zjeździe Mongolskiej Partii Ludowo--Rewolucyjnej dyrektywy czwartego z kolei planu 5-let-niego (1966—70) przewidujące wzrost produkcji rolnej o oko ło 40 procent, a przemysłowej o 70—80 procent. Na Zjeździe tym, który o-bradował w połowie czerwca, obecna była również delegacja naszego kraju. Przekazała ona bratniej Mongolii zarówno życzenia sukcesów w tych ambitnych zamierzeniach, jak i dała wyraz wspólnej postawy naszych krajów wobec zasadni czych problemów międzynarodowych. Solidarność ta znalazła już uprzednio wyraz w cza sie wizyty, jaką w 1961 roku złożyła w Mongolii polska delegacja partyjno-rządowa z cławiu. Ponadto będzie on opracowywać dokumentacje techniczne na nowe wyroby. Zatem czuwać będzie nad nowoczesnością produkcji w ramach swej specjalności. Mimo że instytut istnieje zaledwie 3 miesiące wydał już 7 świadectw. Zakład elektronicznej aparatury pomiarowej instytutu, kierowany przez adiunkta, dr inż. Zb. Kędry-nę, poza kilku pracami dla za kładów przemysłowych opracował już zalecenia normaliza cyjne dla czterech grup wyro bów (woltomierze, oscyloskopy katodowe i generatory) dla jednej z komisji RWPG. Zale cenią te mają się przyczynić do ujednolicenia parametrów technicznych i gabarytów tych wyrobów we wszystkich krajach demokracji ludowej. Zakład przygotowuje się do pod jęcia prac nad koordynacją produkcji aparatury pomiarowej. Przed paru dniami w towarzystwie dyrektora mgr inż. Osiągnięciu tych wysokich wskaźników towarzyszyły prze miany, zbliżające Mongolię do nowoczesności. A w warunkach Mongolii nowoczesność to zjednoczenie koczujących dawniej pasterzy — aratów w spółdzielniach rolnych (na nie które z nich przypada 100 tys. sztuk bydła), przekształcenie stolicy, Ulan Bator, ze zbiorowiska jurt w 230-tysięczne miasto, połączenie stolic wszystkich ajmaków (województw) siecią komunikacji lotniczej, utworzenie Akademii Nauk i wyższych uczelni, rozwój szkol nictwa średniego i podstawo- tow. Gomułką i Cyrankiewi- , j v ^ r,r, a i i. c.y siwie u,y iciMuid m&J- .111/: czem oraz pobytu w 1964 r. w Mieczysłavva Bazewicza zwie Polsce I sekretarza KC MPL-R j dzałem Instytut przy ul. Szy-premiera Cedenbała. Wymiana manowsk}ego. oddział dyspo-Włzyt przyczyniła się rowmez nuje wprawdzie niezwykle do rozszerzenia stosunków dwu j skr'omną powierzchnią, ale o-stronnych. Me ograniczają się gr0mną ilością najprzeróżniej-one wyłącznie do wymiany 1 handlowej, której znaczny wzrost zaoowiada umowa pod pisana w listopadzie ub. r. Wy starczy np. przypomnieć, iż w Mongolii pracuje liczna grupa polskich specjalistów; możliwości dalszego zbliżenia naszych krajów otwiera zawarta w lutym br. umowa o współpracy ekonomicznej i technicz nej na lata 1966—70. (Z. W.) szych aparatów pomiarowych. Wszyscy dotychczasowi pracownicy to ludzie młodzi. Dobiera się ich ostrożnie. Wybie ra rzeczywiście najlepszych. Od kadry zależy bowiem poziom prac i ich zakres. Wrocław zyskał nową placówkę naukową. Odegra ona niewątpliwie ogromną rolę w naszym przemyśle elektroniCz nym. JANUSZ POMORSKI » SPORT & SPORT 0 SPORT $ SPORT KAJAKOWE STREFOWE MISTRZOSTWA POLSKI W Olsztynie zakończyły się trzydniowe strefowe mistrzostwa Pols.ki w kajakarstwie z udziałem reprezentacji okręgu szczecińskiego, gdańskiego, bydgoskiego i koszalińskiego. Województwo nasze reprezentowali kajakarze WTS Orzeł Wałcz i Lec hi i Szczecinek. Występ naszych kajakarzy należy uznać za udany. Csady Lechii i Orła zakwalifikowały się do finałów, zajmując w nich czołowe lokaty, które zapewniły im u-dział w mistrzostwach Polski (w dniach 30—31 bm. w Krakowie). • KILKA dobrych rezultatów uzyskali lekkoatleci podczas spartakiady Wojska Polskiego we Wrocławiu. Na wyróżnienie zasługuje czas Szordykowskiego w biegu na 800 m — 1.48,2. W rzucie dyskiem zwyciężył Begier — 58,74 przed Piątkowskim — 58,48. Trój-skok wygrał Jaskólski — 16,26. W skoku o tyczce zwyciężył Sokołowski przed Węckem — obaj przeszli poprzeczkę na wysokości 4,80. ® PODCZAS międzynarodowego mityngu płvwackiego w Warszawie z udziałem czołowych zawodników USA ustanowiono cztery rekordy Polski. Ich autorami są: Langer na 200 m st. dow. — 2.05,0, Krawczyk na ?C0 m st. zm. — 2.24,8, Mariola Giogowska na 400 metrów st. dow. — 5.17,7 oraz Traczewska na 100 m st. klas. — 1.22,3. 1% D7IEWTATY FTAP wyćoi«*U kolarskiego Tour de l'Avenir długo ści 230 km wybrał Włoch Favaro — 6:11.42 przed swym rodakiem Benfatto. Polacy zajęli dalekie mieisca. Forma był 22, Demel — 26, Goszczyński — 43. Miziołek — 50. Przodownikiem wyścigu jest Włoch Denti — 38:10.6. Najlepszy z Polaków — Demel — zajmuje 43. miejsce ze stratą do lidera — 47.26 min. Koszaliclan Bardzo dobrze spisała się dwójka juniorów Milkiewicz—Piechut (WTS Orzeł), zajmując w wyścigu na 500 m pierwsze miejsce. Drugie lokaty zdobyli: E. Milkiewicz w wyścigu jedynek dziewcząt oraz T. Milkiewicz — w wyścigu juniorów na dystansie 500 m. Trzecie miejsca wywalczyli: T. Milkiewicz w jedynkach "na 5000 metrów oraz czwórki dziewcząt na 500 m w składzie: Cząkala, Milkiewicz Góra, Wj>at. Punktowane piąte i szóste miejsca wśród seniorów zdobyli Kroczy-szyn i Kadłubowski w wyścigu jedvn°k ra FOO m, a w wyścigu dwójek na 1000 m oraz na 10.000 m uplasowali się na piątym miejscu. Sztafeta juniorów Lechii startując na 4 x 500 m w składzie: Ma-kselon, Lesiński, Szewczyński i Nowacki zajęła piąte miejsce. Dwóika: Makselon — Lesiński w wyścigu na 5000 m uplasowała się ra szóstym miejscu. Juniorki Fryszkiewicz, Okułowicz w wyścigu dwóiek FOO m zajęły szóste mieis^e. W wvścieu K-2 seniorek na 3000 m Wiśniewska i Hrysz-kiewicz zdobyły piątą lokatę, (sf) L. KOWALCZYK — MISTRZEM KOSZALINA Zakończone zostały XVI Indywidualne Mistrzostwa Koszalina w Szachach. Tytuł mistrzowski po raz trzeci zdobył Lucjan Kowalczyk, zdobywając 10,5 pkt. Na drugim miejscu uplasował się aktualny mistrz juniorów okręgu — Jerzy Gdański — 9,5 pkt, a na trzecim — ubiegłoroczny mistrz Koszalina — Piotr Kozłowski — 8,5 pkt. Dalsze miejsca zaięli: Kochan — 8 pkt, Maszkowski — 6,5 pkt, Vogelsinger — 5 pkt, Krzy-żostaniak — 4 pkt i Szurlej — Z punkty. Sześciu beniaminków w klasie A Na ostatnim posiedzeniu Wydziału Gier i Dyscypliny PZPN Koszalin zweryfikowano ostatecznie spotkania piłkarskie o mistrzostwo klasy B w czterech koszalińskich grupach. Zwłoka w weryfikacji wynikła na skutek niedostarczenia w terminie protokołów ze spotkań z ostatniej rundy mistrzowskiej i zaległych meczów. W bieżącym roku awans do klasy A uzyskało sześć drużyn, które w nowym sezonie piłkarskim walczyć będą o III-iigowe ostrogi w dwóch grupach: północnej i południowej. Awans do klasy A zdobyły drużyny: Gryfa Okonek i LZS Wieli,m Gwda Wielka (z grupy szczecineckiej); LKS Głaz Tychowo i Zorza Połczyn (z grupy koszalińskiej); Kuter Darłowo i Start Miastko z grupy słupskiej) oraz Tramp Wałcz i LKS Lech Czaplinek (z grupy drawskiej). Do klasy C z poszczególnych grup spadają: Czarni Lipka, Orzeł Dygowo, LZS Główczyce i LZS Sypniewo. Oto końcowe tabele: GRUPA SZCZECINECKA LZS Gryf Okonek 28:4 68—10 LKS Wielim Gwda W. 27:5 59—21 Iskra Krajenka 24:8 43—33 Sparta Złotów 15:17 37-42 Jedność Zakrzewo 12:20 22—35 Czarni Czarne 10:22 32—36 Błonie Barwice 10:22 32—53 Polonia Jastrowie 9:23 19—60 Czarni Lipka 6:26 17—48 GRUPA KOSZALIŃSKA LKS Głaz Tychowo 21:3 45—14 Zorza Połczyn 14:10 29—21 Huragan Gościno 14:10 29—21 Iskra II Białogard 9:15 26—31 Orkan Wicewo 8:16 24—32 LZS Robuń 8:16 18:21 Orzeł Dygowo 6:19 13—39 GRUPA SŁUPSKA Kuter Darłowo 15:1 45—3 Start Miastko 11:5 22—12 Garbarnia Kępice 4:12 16—29 LZS Główczyce 4:12 13—40 GRUPA DRAWSKA Tramp Wałcz 27:5 45—16 LKS Lech Czaplinek 24:8 43—24 LKS Jedność Tuczno 21:11 44—24 Olimp II Złocieniec 16:16 45—40 Drz%wiarz Swierczyna 1^:17 46—35 LZS Mirosławiec 12:20 38—39 LZS Santos Kłębowiec 12:20 30—62 Żelgazbet Kalisz Pom. 8:24 28—52 LZS Sypniewo 5:27 19—48 j^SWIAZDOM sPOWIEŚĆ _™— 1*7*1 \ rW Tłum. Aleksander Matuszyn (58) Zaplątałem się w matematycznych dżunglach. W jednym przypadku — fascynująca teoria ciągłych gier, lecz inte-gralizm Stiltjesa... A tego jeszcze nigdy nikomu nie udało się rozwiązać. W drugim — urastały takie piętra — matryce, na podsumowanie których z ołówkiem w ręku nie starczyłoby jednego ludzkiego życia — maszyny liczące, te najszybciej działające pracowałyby przez miesiące! Jednym słowem zjawiłem się z rezygnacją i gotowym projektem — do produkcji... — Spoglądające na mnie oczy Ufimuszkina zmrużyły się do szerokości szparek. — Profesor pogładził brodę, śmieje się: „No jak? Wszystko zrobione?'* A potem pyta: „Opowiedzieć wam anegdotę?" Wysłuchałem... Pascal do swoich doświadczeń sprowadzał podobno kolby i probówki z Wiednia. Pewnego razu na granicy zażądano od niego takich opłat celnych za przewóz „szkła", że w ogóle nie było co myśleć o takich pieniądzach! Zdawałoby się koniec, nie ma wyjścia! Uczony odszedł zmartwiony. Ale po jakiejś chwili wrócił i na każdej kolbie, probówce nalepił etykietę: „Wiedeńskie powietrze. Zakłopotani celnicy rozłożyli ręce: za tarę opłat się nie bierze a na wiedeńskie powietrze nie ma cennika. „Szczęśliwej drogi mister Pascal!" Słuchałem go, jak urzeczony w moich oczach przybrał on >ostać jakiegoś tajemniczego olbrzyma. Ot i masz chudziutkiego żołnierza i... „w czym tu się dusza mieści"! Nie na próżno uwielbia go Niestierow a i oficerowie odnoszą się do niego z szacunkiem, nazywają WTenijaminem Niko-łajewiczem. Inny na jego miejscu zadarłby nos do nieba, nie czując pod nogami ziemi, wynosiłby się nad innych. Ty na przykład, mówiąc szczerze, zaledwie o parę centymetrów wyrosłeś ponad Rubcowa, i już się uważasz za coś lepszego. A tu nawet cienia zarozumialstwa, wywyższania się — uosobienie skromności, razem ze wszystkimi dźwiga żołnierskie brzemię! Czy to natura tak stwarza człowieka? — No, a dlaczego do wojska?.. — przełknąłem gęstą śling. Znowuż uśmiechną się zażenowany — widocznie wspomnienia nie były nieprzyjemne. — Długo razmawiałem z profesorem. Wreszcie zapytuje: „Nie wolelibyście zamiast do produkcji — pójść do wojska? Od razu trzy niedźwiedzie, trzy skóry... Spełnicie przewidziany konstytucją obowiązek, wzmocnicie nerwy i jestem tego pewny, wrócicie do tematu. Komisarz wojskowy, przyjaciel frontowy, przeszkód nie będzie! A poza tym praca, praca i jeszcze raz praca". Zgodziłem się... Przyszliśmy do koszar. Zaraz rozejdziemy się: on do dowództwa, — ja do parku. Ale we mnie nurtuje jakiś niepokój: jak gdyby zostało coś niedopowiedziane, niewyjaśnione. — No... ale mogliby przecie bez was... Znalazłoby się komu posłużyć! Zdawało się, że po moich słowach lekkie drżenie przebiegło po twarzy Ufimuszkina. Zdjął okulary, zaczął przecierać je chustką — bez pośpiechu, dokładnie. Różowe, wciśnięte od oparcia oprawek, plamy u nasady nosa błysz-. czały rosą — było duszno. Czy gra na zwłokę? — Widzicie — powoli, jak gdyby zastanawiając się czy mówić, czy go zrozumiem, przemówił. — Czytaliście o tych, jak ich tam nazywają „wściekłych"? Ciekawe oświadczenia... Przygotowują się raczej wyprawić cały świat na tamtą stronę, aniżeli dopuścić do tego by był na nim komunizm. To już nie dylemat. Rozumiecie? To wezwanie. Gotowi są skrzyżować klingi nie na życie, lecz na śmierć. W takiej sytuacji należy stanowczo szukać brzegu, zarzucić kotwicę. Przyznam się, to była główna przyczyna, dla której wybrałem dziedzinę wojskową... Byli już tacy „wściekli", zostawili nas bez ojców... Podniósł nieco okulary, zmarszczył się boleśnie, jak gdyby ruch ten sprawił mu cierpienie i powiedział cicho: — Wybaczcie, że będę szczery. Niepotrzebnie tak szarpie- cle się. Nie mówię już o innych sprawach. „Wypełnić swój obowiązek niekiedy jest ciężko, ale jeszcze ciężej — nie wypełnić go" — powiedział Bumas-młodszy. Przepraszam was". Podszedł do mnie swym trochę „cywilnym" krokiem, rozstawiając czubki butów na zewnątrz i jak gdyby zagarniając nimi. 15 Żyłem oczekiwaniem „strasznego sądu". Kiedy nastąpi? Od kogo to zależy — od Awiłowa czy od kapitana Sawonienko-wa? Kładłem się z capstrzykiem, myśląc tęsknie: „Może jutro?.." ...Chwytające za serce przeciągłe wycie syreny rozlegało się tuż nad głową, podrzuciło mnie na łóżku wcześniej nim wystraszony przenikliwy głos dyżurnego poruszył całe koszary: — Alarm! Pobudka! Co to — noc, ranek? Sygnał syreny na dachu koszar, natężając się do ostateczności. Na placu przed koszarami już po trzech minutach wrzało, — żołnierze tłoczyli się, przebiegali, ustawiali w szeregu. Pod niecony gwar, komendy... Zjawili się nasi dowódcy — każdy z walizką; w szarym, roz rzedzającym się mroku na przedzie gromadzili się nieznajomi oficerowie — widocznie wyższe dowództwo. — Oho, ilu rozjemców! Zapowiada się gorąca robota. — odezwał się półgłosem wszędobylski Niestierow. Inaczej, niż zwykle, pośpiesznie nadszedł kapitan Sawo-nienkow. Zatrzymał sie — wysoka postać wyprężyła się w postawie na „baczność". — Towarzysze, otrzymaliśmy rozkaz — spokojnie lecz dobitnie zwraca się do nas, lustrując wzrokiem szereg. — Czeka nas przedyslokowanie się do enskiego rejonu, wzięcie udziału w wielYich manewrach ze strzelaniem bojowym^. To ci dopiera! (C. d. nj