PierWSZY Jako pierwszy z nowatiw województwa Ziemia Złotowska we rozpoczną się w pią tek 29 bm. o godz. 13. Drużyny harcerskie, Ligi Obrony Kraju przeprowadzą ćwiczenia pozo rujące walki o miasto, które rozegrały się przed 20 laty. O godz. 17, przy świetle pochód n.i, ulicami Złotowa przejdzie capstrzyk organizacji społecz nych i młodzieży kierując się Cm na cmentarz poległych, gdzie larzu w śródmieściu przed pomnikiem złożone zosta wielu żoł- ną wieńce. W sobotę 30 bm. w sali Powiatowego Domu Kultury w Złotowie odbędzie się wspólna sesja Powiatowej, Miejskiej i Gromadzkiej Rady Narodowej oraz Powiatowego i Miejskiego Komitptu Frontu Jedności Na sesję przybędą obchodzi -lecie wyzwolenia * (Inf. wl.) Powiat złotowski, jako pierwszy z powiatów Ziemi Koszalińskiej obchodzi w tym tygodnm dwudziestolecie wyzwolenia. Obchody w gromadach już się rozpoczęły, dwudziestolecie wyzwolenia Złotowa, przypadające w dniu 31 stycznia br. obchodzone będzie w dniach 29 i 30 bm. JJ ROCZYSTOŚCI powiato POLSKA całości uiściła zobowiązań a f nansowe ujobec ONZ W Nowym Jorku kontynuuje ojrady Zgromadzenie Ogólne ONZ. Na zdjęciu — szef delega-cjii ZSRR w ONZ — N. Fedorenko w rozmowie i człon kiem delegacji radzieckiej — S. Carapkinem — (stoi). CAF-Photofax ^^ieckich i polskich, w walkach o kryty- j*Pis na pomniku o-sta{ 0n Wleńeami głosi, że zo- chwaT?niesiony "ku wiecz" kich i f bohaterów radzieckie© J*0*sMch poległych w w il»!zyzmfra hitlerow- Narodu. 1945 roku". Fot. W. V»gel (Dokończenie na str. 2) PROLETARWSZE WSZYSTK ICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! D, młodzieżowych inicjatyw om Kultury w Słupsku jest największą placówki w całym naszym województwie. Z jego pra-tep ' Naw -1800 dzieci i młodzieży z terenu miasta i po-vl^ceJ uczestników gromadzą pracownie i kola zain-kierunkach artystycznych (zespoły muzyczne, ta. Cena 50 gT I necz,ne Chł teatralne, SŁUPSK ORGAN KW PZPR W KOSZALINIE Kok XIII Środa, 27 stycznia 1965 roku Nr 23 (3849) Minister Adam Rapacki przybył do Teheranu Q TEHERAN (PAP) Do Teheranu przybył na za proszenie ministra spraw zagranicznych Iranu, minister spraw zagranicznych PRL., A-clam Rapacki. Ministrowi towarzyszy dyrektor generalny ambasador Jerzy Micha łowski. Na lotnisku teherańskim go ścia polskiego witali minister spraw zagranicznych Iranu, Abbas Aram, dyrektor generalny irańskiego MSZ, Mala Yeri, szef protokołu, Azima i inne osobistości. Obecni byli ambasadorzy placówek dyplomatycznych, a także ambasador PRL w Iranie, Kiryluk oraz pracownicy dyplomatycz ni PRL w Iranie. C!<)Pcv""r!ne' żywego słowa. c^C°w'niacih e Przebywają w i J , m°delarstwa lotni-.f di0t€ c, szkutn i czego, elektro-r> oraz fotogra- 1]r>,5lf!w częta natomiast u ^obrz feor2y5ta "°brze kroju i szyc a. Na zaopatrzonej biblioteki B°0 czytelników. Uir w Prar« ^€SJ€nią ubiegłego ^ Znei j ^owniach e!ektrotech-r,"tkiete rirtóstycznej zbudowano Dat' róWniP7 0^ca-.Chł°E>cy wyko-^^Wozóty -• m,niaturowe modele wagonów. CAF, fot. Tymiński K tel ^graficznym otWa ^?,#"goMUZEUM yv nieę czora ^Karnp zawa WBki lpodov z^nu ^ P-erwszą rocz-■ u Xawerego Duni- ^own minister obrony Marian r-^IansZa'ek Polski ,, .^"arcia sPychaiski dokonał , e'kięeri muzeum imienia Wariym - W odbudo- "Króiit"ytkowym pałacu Karni" w Warszawie. Wi2VTa %?Dapeszt tu na zaproszenie p2 ?! >.?,rtU t,' l , Socjalistycznej G^°tniczej delegacja •Te<3nowanviu stwierdzenie o-^sad. ych ostatnio ncrwych Z obrad egzekutyirjj KW PZPR KULTURA na WSI y/r (Inf. wł.) W DNIU wczorajszym obradowała egzekutywa Komitetu Wojewódzkiego. Głównym tematem posiedzenia była ocena działających na wsi gromadzkich ośrodków kulturalnych i klubów książki i prasy „Ruch". Powstawanie klubów ksią.ż- ośrodków, ich praca, uzależ- ki i prasy oraz organizowanie niona od wielu czynników bę gromadzkich ośrodków kultu ćzie decydująco wpływać w ra!nvrh maiacvch koordyno- najbliższych latach na kultu- ralnych mających koordyno wać działalność kulturalno-- oświatową w gromadzie wP"o wadza nowoczesne elementy do pracy zarówno wiejskich placówek kulturalnych jak i powiatowych domów kultury. Mamy w tej chwili na wsi 325 klubów książki i prasy, ckoło trzydziestu gromadzkich '■ O czjjm móuń spis grudniowy ? Poprawa w HODOWLI magazynach w kraju czeka od dawna na nabywców kilka tysięcy dojarek mechanicz nych, to w naszym wojewódz twie posługują się nimi nieliczni chłopi. Za mało inicjatywy wykazuje w tej dziedzi-Jak wiadomo w początkach ubiegłego roku Komitet Eko n e spółdzielczość mleczarska, nomiesny Rady Ministrów podjął doniosłe decyzje w spra- Brak także w naszym woje-wie intensyfikacji hodcwli bydła. Chodziło przede wszystkim o ogrank»talor (PAP) lAl0r generalny NRD międzynarodowej stanr>'L I?rasowej w Berli ®lemieCki ^ k° °bu państw ^erowsfcjp, Wobec zbrodni hi S^ąz,tu r H 1 w°j«nnych w o » , ecyzM rządu boń-Ł.r śeUa ,1>rzestaniu w maju Łzlennika a zbrodni. ®2erną ___rz°m dostarczono ob 128-stronicową — Sóldw Dlację dotyczącą szcze ftxaa-vvmtW£ił łUóble - Wyniki spisu na ogół napa cja udoju oraz wają optymizmem. W grudniu bazy paszowej. 1964 roku mieliśmy w woje- i i , ...i.,., wództwie 325,2 tys. sztuk bydła tj. o 3,3 proc. więcej niż przed rekiem. Pog'owie w pegeerach wzrosło aż o 5,5 proc! Jeśli w 1863 roku przeznaczono w województwie na rzeź prawie 30 tys. cieląt w wadze poniżej 80 kg, to w ro ku ubiegłym już tylko 8600 sztuk. Jednocześnie z liczby 8382 cieląt, zakupionych w wa dze powyżej 80 kg, 4500 sztuk przeznaczono do dalszego cho wu. Jeśli jednak wzrosło zainte resowanie rolników hodowlą bydła rzeźnego, niestety, obserwuje się spadek liczby krów i spadek dostaw mleka. W gospodarstwach chłopskich pogłowie krów zmniejiszyło się o prawie 3 tys. sztuk. Liczne przykłady wskazują, że o intensyfikacji hodowli bydła mlecznego zadecyduje w gospodarstwach chłopskich m- zwiększenie Chociaż w wództwie fachowców, którzy przeprowadzaliby naprawy dojarek. W bieżącym roku państwo zwiększa pomoc dla hodowców bydła. Koszalińscy rolnicy otrzymają do dyspozycji (Dokończenie na str. 2) ralną aktywizację wsi. Egzekutywa KW PZPR zapoznała się z problemem rozwoju kultury i oświaty na wsi oraz przedyskutowała sprawy wiążące się z wprowadzaniem nowych ogniw organiza cyjnych wiejskiej kultury. Podstawowymi problemami są tu zarówno dobór kadry, zdol nej do rozwinięcia pracy kul turalnej w ośrodkach gromadź kich, jak i kwestia właściwego wykorzystania funduszów, pozostających do dyspozycji organizacji i instytucji działa jących na wsi. W tym zakresie z jednej strony konieczne jest nałożenie obowiązku pełnej odpowiedzialności za wszelkie poczynania kultural no-oświatowe na rady narodo we, wszystkich szczebli, jak i właściwe wykorzystanie wiejskiego aktywu kulturalnego, nauczycieli, biblioteka- (Dokończenie na str. 2) O NOWY JORK (PAP) STAŁE przedstawicielstwo PRL w Organizacji Narodów Zjednoczo nych opublikowało 25 bm, ko mun=kat w sprawce raportu sekretarza generalnego ONZ z dn!a 18 bm. Raport ten dotyczył stanu finansów Organi zacji. Polska została w tym dokumencie wymieniona jako kraj mający „zadłużenie wobec ONZ". W związku z tym delegacja polska, odrzucając kategorycz nie to twierdzenie, uważa za konieczne podkreślić, iż PRL w całości uiściła swe legalne zobowiązania finansowe wobec Organizacji do dnia 31 grudnia 1964 r. Polska bierze również aktywny udział w wielu progra mach ONZ, które opierają się na zasadzie dobrowolnych wpłat. Również i w tei dziedzinie wpłaty polskie, m. in. na fundusz specjalny ONZ oraz na rozszerzony program pomocy techn cznej, były dwu krotnie zwiększane w ciągu ostatnich lat. Jeśli idzie o koszty opera cji wojskowych ONZ w Kongu i na Bliskim Wscho dzie, delegacja polska wielokrotnie zwracała u\>agę na ich nielegalny charakter jako poczynań sprzecznych z Kartą NZ, Polska nie ma żadnych zobowiązań finansowych z tytułu tych opera cji. Stąd też Polska nie mo że być zaliczana do krajów posiadających zadłużenie wobec ONZ. Współpraca • WARSZAWA CPAP) Wczoraj udali się do Moskwy minister rolnictwa — Mieczysław Jagielski oraz sekretarz V Wydziału Polskiej Akademii Nauk — Anatol Lis towski. Celem wyjazdu jest omówienie współpracy w dzie dżinie rolnictwa w roku 1965 między Ministerstwem Rolnictwa PRL i Wydziałem V Polskiej Akademii Nauk z jednej strony, zaś z drugiej — z Ministerstwem Rolnictwa ZSRR i Wszechzwiązkową A-kademią Nauk Rolniczych. MIMO PRZEWAGI WOJSKOWEJ Porażki wojsk sajgońskkh Według obliczeń amerykańskich, liczba partyzantów w Wietnamie Południowym wynosi obecnie 120 tys. ludzi, podczas gdy armia sajgońska posiada pod bronią 615 tys. ludzi, i wyposażona jest w najnowocześniejszą broń amerykańską. Mimo takiej przewagi liczebnej i w wyposażeniu, armia południowowietnamska doznaje ciągłych porażek. Pcd kontrolą partyzantów znajduje się obecnie 3/4 terytorium kraju, na którym mieszka ponad połowa ludności Wietnamu Południo we go. Obserwatorzy amerykańscy przebywają cy w Wietnamie Południowym stwierdzają, iż przyczyna leży przede wszystkim w tym, że armia nie cieszy, się poparciem fegfesisk/ . ambasador Albanii w Polsce • WARSZAWA (PAP) 26 bm. przybył do Warszawy nowo mianowany ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Ludowej Republiki Al banii w Polsce Koco Prifti, witany na lotnisku Okęcie przez dyrektora protokołu dyplomatycznego MSZ ambasa dora Edwarda Bartola oraz charge d'affaires a. i. Albanii Abdyla Uląinaku i członków ambasady albąńskiej. Obecni byli szefowie wielu przedstawicielstw dyplomatycznych. — Ą mówili nam, że partyzanci są w lesie.. Ryst KĄMB l'Humąnite Kontrrewolucjon^ci w pułapce • HAWANA (PAP) Ministerstwo Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kuby komunikuje, że działająca w górach milicja i żołnierze sił zbrojnych Kuby wykryli i ujęli 4 uzbrojonych agentów, którzy przedarli się do rejonu Bara coa w prowincji Oriente. Na czele szajki kontrrewolucjonistów stoi Guterres Menoyo. Ministerstwo informuje, że o-becnie Departament Bezpieczeństwa Państwowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przesłuchuje ujętych a-gentójwi " " 44 Str. 2 pierwszy; D DWUDZIESTY (Dokońcienie ze str. 1) przedstawiciele Wojewódzkiego Komitetu FJN oraz dowódz twa Pomorskiego Okregu Woj skawego. W ub. sobotę 23 bm. w Klubie Nauczyciela w Złotowie od Z obrad egzekutywy KW PZPR (Dokończenie ze str. 1) rzy, członków partii, mogących tu okazać wielką pomoc w rozwijaniu społecznej inicjatywy. Egzekutywa KW PZPR zwró ciła uwagę na to, że dalszy rozwój sieci klubów książki i orasy oraz gromadzkich o-środków kulturalnych wymaga przedyskutowania pracy i oceny skuteczności oddziaływania zakładowych klubów i świetlic w miastaeh i miasteczkach. (sten) było się, w ramach obchodów dwudziestolecia • wyzwolenia Ziemi Złotowskiej, spotkanie weteranów walki o szkołę pol ską na b. Pograniczu z najj młodszymi nauczycielami, któ rzy szkoły podstawowe i licea pedagogiczne kończyli już na wolnej Ziemi Złotowskiej. Obchody 20-lecia wyzwolenia Ziemi Złotowskiej rozpoczę ły się w gromadach w dniu 25 bm. W dniu tym odbyły się u-roczyste sesje gromadzkich rad narodowych wspólnie z groma dzikimi komitetami FJN w Zakrzewie, Lipce i Gronowie. Sczczególnie uroczysty cha rak ter będzie miał obchód dwudziestolecia wyzwolenia W Kra jence w niedzielę 31 stycznia br. Po uroczystej sesji Miejskiej i Gromadzkiej Rady Narodowej oraz komitetów Frontu Jedności Narodu zostanie odda ny do użytku mieszkańców miasta nowy Miejski Dom Kul tury. (V). DEMONSTRACJE • DJAKARTA W stolicy północnej Sumatry odbyły się wielotysięczne de monstr-acje przed konsulatami USA, W. Brytanii i Belgii. Demonstranci domagali się m. in. konfiskaty całej obcej własności w Indonezji na znak protestu przeciwko agresywnym poczynaniom USA i W. Brytanii w Azji południowo-- wschód niej. Orędzie budżetowe prezydenta Johnsona • WASZYNGTON (PAP) Prez. Johnson przesłał do Kongresu orędzie budżetowe oraz licząey 1.260 stron preliminarz budżetowy na rok rozpoczynający się 1 lipca 1965. Preliminarz przewiduje wydatki w wysokości 99,7 mld doi., tj. o 2,2 mld doi. większe niż w kończącym się obecnie roku budżetowym. Dochody mają wynieść 94,4 mld doi., czy li o 3,2 mld więcej niż w roku ub. De|ieyt budżetowy wynieść ma zatem 5,3 mld doi., o 1 mld mniej niż obecny. Uważa się jednak za mało prawdopodobne, by deficyt utrzymał się na tym poziomie. Administracja spodziewa się, że w wyniku redukeji podatku dochodowego utrzyma się koniunktura gospodarcza, i w rezultacie wzrosną podlegające opodatko waniu dochody. Jak zwykle, największa część wydatków budżetowych przeznaczona jest na zbrojenia. Preliminarz szacuje bezpośrednie wydatki na „obronę na- Przemówfene obrońców w procesie aferzystów mięsnych W toczącym się przed Sądem Wojewódzkim dla m. st. Warszawy procesie przeciwko uczestnikom afery mięsnej trwają wystąpienia obrany. W poniedziałek i we wtorek przemawiali obrońcy: osk, Wawrzeck : ego — adw. ad w. Antoni Szczygieł i Krzysztof B'eńkowski oraz osk. Gradów skiego — adw. Andrzej Koza-nec'ii. 'Jk mówi W 400. grze „Gryfa" stwierdzono ogółem 6,765 wygranych, w tym z sześcioma trafieniami -r- 1 w wysokości 67.778 zł, z pięcioma trafieniami z liczbą dodatkową — 2 po 6.905 zł, z pięcioma trafieniami — 31 po 908 zł, z czterema trafieniami — 684 po 43 zł, 2 trzema trafieniami — 6.047 po 5 zł. Główna wygrana padła w Szczecinku w PO 120. Piątki z liczbą dodatkową padły: 1 w Szczecinie w PO 9, i 1 w Człopie. Specjalny fundusz na „6" na 401. grę wynosi 45 tys. zł. Niedzielne losowanie 401. gry oraz dodatkowe ciągnienie na nagrody rzeczowe odbędzie się w Szczecinie W sali- Pręż. WRN. o rodową" na sumę 51,6 mld doi., co wTynosi nieco mniej niż w roku 1964—65. Do tego dochodzi jednak jeszcze 5,1 mld doi. (o 200 min więcej niż w roku 1964—65) na badania kosmiczne „służące zarówno celom po kojowym jak i militarnym", oraz ok. 1,6 mld bezpośredniej i pośredniej pomocy wojskowej dla zagranicy. Jeśli uwzglę dnić, że odsetki z tytułu zadłużenia państwa oraz pensje dla weteranów, będące — wedłtfg określenia preliminarza — głó wnie rezultatem wzrastających kosztów, związanych z minionymi wojnami, wyniosą 13,9 mld doi. — to okaże się, że 72,4 mld doi. w ten czy inny sposób przypada na budżet wojskowy. Na opiekę zdrowotną, oświa tę, budownictwo mieszkaniowe, i inne „programy ekonomiczne", w tym tzw. wojnę z ubóstwem i pomoc dla dotkniętych depresją rejonów Ap-palachów. preliminarz przezna cza 11 mld doi., tj. o 3.6 mld więcej niż w roku ub. Orędzie kładzie nacisk w szczególności na pomoc dla dzieci, które nie mo.rrą uczęszczać do szkół z po wodu braku środków finansowych (wg ostatnich danvch, 18 m]n mlodvch robotników nie ma kwalifikacji do wykonywania bardziej skomplikowanych furkcii) oraz na stwo rżenie regionalnych ośrodków zwalczania ra^-a, chorób serca, i innych chorób. Problemy Afryki • ALGIER Podczas spotkania z delegacją Światowej Rady Pokoju Ben Bella poruszył wiele pro-b'emów, związanych z sytuacją w Afryce, zwłaszcza w Kongu. Wyraził on opinię że problem icongijski powinien być rozwiązany przede wszystkim przez samych Afrykańczyków. STANOWISKO POLSKI W SPRAWIE WPROWADZANIA DO WALK W WIETNAMIE PŁD GŁOS Nr 23 (3849) ROZSZERZENIE I7PRAWNI^? WOJSK Z KOREI POŁUDNIOWEJ Nowy przejaw la GENEWSKICH MINISTER Spraw Zagranicznych PRL, Adam Rapacki, wystosował odpowiedź na orędzie ministra spraw za granicznych Demokraty eznej Republiki Wietnamu Xuan Tli u y'a w związku z zapowiedzią władz południowo-koreańskich i amerykańskich wprowadzenia do walk w Południowym Wietnamie wojsk pochodzących z Korei Połudn. w sile 2.000 ludzi. Odpowiedź min. Rapackiego wym przejawem łamania u-stwierdza w imieniu rządu kładów genewskich, które — PRL, że zapowiedź ta jest no jak wiadomo — zabraniają Wymiana listów między L. Breżniewem i M. Keitą O MOSKWA (PAP) Z wielką radością stwierdzamy, że nasze partie łączy stałe rozszerzająca się wspólnota interesów i celów w walce przeciwko imperializmowi i kolonializmowi, w walce o pokój, niepodległość narodową, demokrację i socjalizm — o-świadczył pierwszy sekretarz KC KPZR, Leonid Breżniew w liście do sekretarza generalnego Partii Związek Sudań-ski — Modibo Keity. wprowadzania obcych wojsk do Wietnamu i utrzymywaniu tam baz wojskowych. Przedłu żenie przez USA interwencyj nej wojny w rejonie b. Indo-chin oraz rozdmuchiwanie jej poprzez wciąganie wojsk innych państw — oznacza zaostrzenie walk i stwarzanie groźby rozszerzenia działań wojennych na inne sąsiednie kraje i rejony. Rząd Polski — stwierdza od powiedź ministra spraw zagranicznych PRL — zdecydowanie potępia ten nowy akt imperialistycznej agresji i lek ceważenia interesów pokoju. Odpowiedź kończy się zapewnieniem, że rząd PRL nie ustanie w swych wysiłkach na terenie Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli dla uregulowania sytuacji w Wietnamie w duchu układów genewskich. Wymiana listów między nimi nastąpiła w związku z niedawną wizytą w Mali delega cji KPZR z zastępcą członka Prezydium KC, S. Raszi-dowem na czele. Ereżniew zakomunikował, że Prezydium KC KPZR postanowiło udzielić Partii Zwią zek Sudański nieodpłatnej po mocy w budowie wyższej szko ły partyjnej w Bamako. Ponownie zaprosił także Modibo Keitę do złożenia wizyty w Związku Radzieckim w dogod nym dla niego czasie. Modibo Keita oświadczył w swym liście: partia nasza trak tuje jako wielki przywilej mo żność korzystania z cennych doświadczeń i poparcia KPZR, która zbudowała so-cializm i prowadzi wielki na ród radziecki ku społeczeństwu komunistycznemu. Modibo Keita przyjął zapro szenie do odwiedzenia Związku Radzieckiego. NOWY PREZES Narodowego Banku Polskiego • WARSZAWA (PAP) Prezes Rady Ministrów mia nował Stanisława Majewskie gp podsekretarzem stanu w Ministerstw'e Finansów, a na stępnie Rsda Ministrów powo lała go na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego, odwołując równocześ nie z tego stanowiska Adama Zebrowskiego, który przeszedł do innej pracy w administracji państwowej. PRZEDSIĘBIORSTW Drobne inwestycje Z praktyki wiadomo, & * toku realizacji plami in ^ cyjnego powstają potrze j konywania drobnych irj cji, których efekt jęrt rzystny dla gospodarki. gorie tego rodzaju prac P^~ mowanych i wykonywany z ponadplanowanych _ sr ków przedsiębiorstw i (e " tualnie) kredytu bankowe* określa corocznie minister ^ nansów w porozumieniu przewodniczącym Komisji r nowania. Podjęte ostatnio dec^?-jat( szerzą ją uprawnienia P^1 biorstw w omawianej " nie. Stworzone zostały możliwości podejmowania w — inwestycji, zwi*z^n5LC.!jjranvSc Zaint^esoWania ze- sportowe w czynie społecz-Woju n Perspektywami roz- ^ym, wybudowała skocznię, Wie k w wojewódz- ; kania) *3n"a ns'kim (temat spał] sp'r^xrZ€d-e wszystkim in- ) ■ k tłunw ściągnęła ich tuj cie dziś' m°że wresz- * ^ania -2le\ zawiodą oczeki- •' k USzek i przyjadą| ?tawiCjei ° zapraszani przed-1 ktoś 7 t adz powiatowych £ Z: «aib.^fpoktoratu Oświatyf 6 Przvi-f v!e^ wyczekiwany." rePorter ]?hali-. Więc radni i lvPro\yafu .Lali natyęhmia *y. w sedno spra Zebrani^ Jamiętnv .P^ypominało sąd , gwałtowny. za J TYT** s'^ we wsi dzie fr^enil ' *ak n;Q . —■ „Już dłużę W Radoszkach czekanie rzeni^Mówio,no głośno, z • - nie rn — „Już dłużeja'Wolska kazała część boisk zao lw°ść n,, ?e trwać. Sprawiedfrać, skocznię zniszczyła, siat- Sn . być". * fkę przecięła kosą. Dzieciom za ' V^Wiedliwość? A' toV K^ibiera Piłki do gry- A na bu" nych wsi ^ jt u j , \dy-nku jest przecież szyld: ;ię /' iż mieszkań ^ la~i „Punkt biblioteczny". „Kpiny 4c;f° P"aCy fincy • ga™ą#iSe biblioteka. Nikt tu już ^dn«kulturaln2oCLan€n'Jksiążek nie może pożyczać, bo ■ytn 80 PQ*i Wolska nie zapisuje, a potem :vó J?°żna bv ówfi^T^ W upomina się o książki, któ-f?;. Gdzie |nd ; ' l€^ 30 !Tych nie wydawała. Do sądu tylEf3 rwu.ri^arży, na milicję skarży, a * na Stk si«< n4u°crhS»4e *** * vykor?v«t gowisk0 stoją nie* ją * e,ĄwSe świetlicowe sa- Spod pieca — kpiące u- paezej ę,aauszkach — jeszcze , śmieszki na małych twarzycz ^ jest k tacy' którym świetfkach. Słuchają i teraz. Łatwo 0 gosiyn Potrzebna: koj sobie wyobrazić jak na drugi ^ wiejskich, kółko i dzień będą z dziecinnym okru Rjodzi '• P- ZMW, LZS, ! cieństwem dokuczać starszej tUeć ^3 .starsi, którzy chcąhkobiecie. Ale w subtelności pe kmtura^e spotkań, nauki Idagogic.zne nikt się tu nie ba- V/^"tl;c nej zabawy, no i jestfwi- A Wolska właśnie mówi o ;na odG' ta właśnie teraz!^ dokuczaniu jej przez dzieci i 6 Por^f ?;eix>3C'wego dymu, [dorosłych — o malowaniu, a :a. ^dnie utr7vmnnn sni.inawet wybijaniu szyb w do- ®a. Jest, utrzyma.na sal|i)awe4 wybijaniu szyb w <3o I>"^,a właściwie jej »ie l^u. „W tej wsi nie ' ZOfA ? "D 1______• .. _ _ -. **+ r> «TT!/lVt 1 1 *i/-3 rr! +Tt1 V n r lubią Valeria C'^eg0? B0 oskarżana|starjnch ludzi, tylko czyhają :fugie;j Rylska, mieszkanka? żeby zniszczyć i zabić". drew^" Uljdynku, drą- gaj; śmiech. — „Kto tu Wejśc:o-w-pmw- P°d'P;era t mówi o zabijaniu?" -hodza h ?We^ Więc czasem 0 jAjf0 ^wietlicy przez ok ucichły jeszcze wspom " ot jgV" z^odzieje," a czasem i nienia o wydarzeniu sprz^ed pewne sporo prawdy i sporo przesady. Reporter nie był świadkiem wydarzeń. Nie jest powołany do rozstrzygania. A obie strony pewne są swoich racji i... nie są w stanie zrozu mieć strony przeciwnej. Sta ra, samotna, nerwowo wyczer pana kobieta, żyje w poczuciu stałego, uzasadnionego lub nie, zagrożenia. Uważa się za zaszczuta ofiarę i reaguje w sposób, który z kolei innych czyni ofiarami jej dziwactw. Mówi: „Oni chcą tu zamiast świetlicy zrobić knajpę i sklep z alkoholem, a ja przecież nie mogę do tego dopuścić. Czy ja ich krzywdzę?" Walerii Wolskiej trzeba pomóc. Ale trudno wymagać Od mieszkańców Ra duszek, aby rezygnowali ze swego słusznego prawa do użytkowania świetlicy. Trudno dziwić się ich oburzeniu, że budynek Inspektoratu zajmuje ktoś kto utrudnia im pracę społeczną. Trudno pogodzić się z faktem, że Prez. GRN w Świeszynie musi płacić z& mieszkania 10 nauczycielom, a tu oprócz Wol skiej mieszka rodzina rolnika nie mającego nic wspólnego z resortem oświaty. C.Dia ochro ny obywatelki Wolskiej przed szykanami" — wyjaśniono w Inspektoracie). I wsi trzeba pomóc. Żeby szkolenia i zebrania nie musiały odbywać się w prywatnych mieszkaniach, żeby zespół teatralny mógł wreszcie odbywać próby i dawać występy. Żeby Łucja Widawska nie musiała się wstydzić przed młodzieżą, że „organizacja im nic nie może dać". Kto ma jednak tę sprawę załatwić? Wszystkie kompetentne instytucje jakby się zmówiły w swej bezradności-Inspektorat twierdzi, że chętnie zrzekłby się praw użytkownika budynku na rzecz Prez. PRN. Prez. GRN czeka na przekazanie go władzom po wiatowym. W Prez, PRN informują, że chętnie przejmą budynek o ile rrzecze się go Inspektorat... Wszyscy są zgod ni co do tego, że we wsi świetlica jest bardzo potrzeb na, wszyscy czekają... aż ktoś to załatwi. A przecież nawet najprostsze rozwiązanie — po lecenie Wolskiej, aby otworzy ła drzwi do frontowej sieni, a sama korzystała z wejścia do mieszkania od strony podwórza, wymaga przyjazdu do wsi przedstawiciela władz o światowych papierek tego nie zastąni. Z myślą o wiośnie C TAC JE oceny nasion iv Ko szalinie, Słupsku i Szczecin ku prowadzą już na szeroką skalą badanie ziarna przeznaczonego do siewóto loiosen-nych. Sprawdza się wiec sile kiełkowania, wilgotność, zanieczyszczenie i ogólny stan zdrowotny materiału sieumego. lak ląizi® Odpowiedzialna to praca. Roi nicy naszego województwa po winni 'otrzymać do siewu ponad 2700 ton ow'sa, pszenicy i jęczmienia. Tyle zboża jarego w stopniu pierwszego cdsie wu. A przecież stacje badają również jakość zbóż wyższych stopni kwalifikacji przeznaczo nych dla gospodarstw nasiennych i reprodukcyjnych, sprawdzają wartość nasion mo tylkowych i nasion innych roś lin wysiewanych wiosną. kkMwmś ? Ważną sprawą jest więc jak najwcześniejsze uzyskanie świadectwa stacji na ziarno siewne, zwłaszcza przy gotowy Żaden urzędowy | wane do wymiany dla rolni• I \ków. Niestety, z tym nie jest tru^ro doprawdy poj^ć dlacze j najlepiej. Do 22 bm. stacje^ o- ]3V j • "* J ' d J ■ *• //Patrzś ~~ udaje się i kilku miesięcy, kiedy to umy-°'^kiei a m'oment wyjazdu I słowo chory brat Wolskiej za 7 nor^Li . piasta i wtedy ! bił matkę. Teraz niepotrzeb-!rtl ta * .inie drzwiami. ..za-.', nie mieszkańcy Radoszek łą- a ta oh! drzwiami, „za-,, fiknąć'? ywatelka zdąży je-czą tę tragedię z osoba Wol-" ' skiej, dolewają oliwy do og- ^zc-cieś ^5 przesłyszeliśmy? ma' r® d0 ^y^arezą dwa klu- Wolska wie swoje. -- „Za- . n dla ™ wejściowych — szczuli matkę i mnie. Grozili drugi dla że ze wsi wyrzucą. Brata do °ecie w t" • Warszawy Prowadzili do ataku nerkowe Chow • ^ sprawie pisać?- go. A świetlica to potrzebna rap- H,7-* nie +vlv , . dla takiego zbójeckiego kółka, rotJ^bS. o sVvi? ° dla chuliganów". u,- kiei ,l7„u ^^^y^any Waleni Sska kS'bec wsi. o te wy- Na sali znowu śmieją się. a^.Vm urrymi obrzuca na Mówi Łucja Widawska, prze- '/ch. j °ku dzieci i star- wodnicząca koła gospodyń i ^T° ^^silność miesz- opiekunka LZS: Udv^a' aGm^ry^wan.ai na u — Niech pani spojrzy na tę a "nku, w -ytkownikiem świetlicę — firanki, obrazki r>2&sta} /_ OI"ym miesz- na ścianach, sami remontowa przeniesieniu liśmy. Nikt tego nie niszczy. Gdzie ci chuligani? go 12 km dzielących Raduszki od Koszalina wvdaje się odległością niemożliwą do przebycia. Zadziwiająca jest bez troska i bezradność w sprawie dotyczącej przecież byłego pracownika szkoły. Ale otwarcie jednych i zam knięcie drugich drzwi <0 jeszcze nie rozwiazanie. Dla dobra Wolskiej i dla dobra wsi wydaje się konieczne przeniesieni emerytowanej nauczycielki do innej miejscowości, załatwienie sprawy w sposób, który nie zostawiłby u niej poczucia krzywdv (to człowiek stary i chory). Pozostawienie jej w tym samym otoczeniu nip> gwarantuje zakończenia kłótni i awantur. A najwyższy już czas nołożyć im kres. Raduszki czekają. BOŻENA SREDZmSKA trzymały do przebadania zaledwie 25 proc. planowanej ilo ści próbek ziarna. Stosunkowo dużo przesiano ich do laboratoriów to Słupsku i Szczecinku, najmniej do SON w Koszalinie. Zachodzi obawa, że pegeery przypomną sobie o o-bowiązku zbadania zbóż siewnych dopiero w lutym kiedy trzeba bedzie przystąpić do rozprowadzania nasion. Zbyt późno, aby stacje mogły dokładnie i w term inie spra rodzić irartość wszystkich, nad. sylanych wówczas masowo pró bek ziarna. Ważne znaczenie dla przyszłych plonów ma oce na stacji: jak będzie kiełkować ziarno sieiwie. (ś) Na zdir/Hu: laborantka SON w Koszalinie — Teresa Eosow ska spraiir7za sile kiełkowania nasion uniki jarej. Fot. J. Piątkowski oszolińska administracyjny Województwo koszalińskie utworzone w roku 1950 obejmuje obszar 17.974 km2 i jest zamieszkiwane przez 744.519 mieszkańców (dane na koniec III kwartału ub. reku). Z punktu widzenia administracyjnego ob e j m u -je: 2 miasta stanowiące powiaty miejskie, 13 powiatów, 32 miasta, 1 osiedle. Oto dane dotyczące powierzchni powiatów (wg Rocznika Statystycznego) i l;czby ludności (wg danych WUS za III kwartał ub. roku) powiat powierzchnia liczba mieszka obecnie więcej ludzi niż przed wojną, w trzech tyle samo co przed wojną, a w wielu dalszych liczba ludności nie odbiega od poziomu przedwojennego. Oto liczebność mieszkań ców w miastach koszalińskich wg danych za I pół rocze ub. roku (w ty?iącach osób). w km2 ludności Białogard 910 44 187 Bytów 1 129 37 226 Człuchów 1 304 41 883 Drawsko 1 400 40 280 Kołobrzeg 713 45 767 Koszalin- m. 64 51 456 Koszalin po w. 1 361 45 456 Miastko 1 454 34 748 Sławno 1 340 58 310 Słupsk m ^0 58 310 Słupsk pow. 1 965 62.294 Szczecinek 2 147 77 093 Sw'dwin 999 43 846 Wałcz 2105 62 874 Złotów 1 043 40 860 Warto dodać, że powiaty: słupski, szczecinecki walec ki należa do największych pod względem powiatów w kraju. Koszalińskie nra^fa W woiewództwie jest o-g'ółem: 32 miasta i jedno 0-siedle — Kęoice — zamieszkiwane przez 2,5 tys. mie szkańców. M:mo poważnych zniszczeń, których doznały niemal wszvstkie miasta w II wojnie światowej (Kołobrzeg zniszczony w 82 proc. Koszalin, Słupsk, Sławno, Bobolice w 40 —60 proc.) w 14 miastach województwa Słupsk Koszalin Szczecinek Białogard Kołobrzeg Wałcz Świdwin Darłowo Złotów Bytów Sławno Złocieniec Połczyn-Zdrój Drawsko Człuchów Ustka Miastko Jastrowie Czaplinek Czarne Debrzno Sianów Karlino Okonek Bobolic** Krajenka Kal'sz Pom. Barwice Mirosławiec Polanów Człopa Tuczno Biały Bór Lędyczek — 57,9 — 50,8 — 25,3 — 22,6 — 20,8 — 16,9 — 11,4 — 10,1 — 9,9 — 9,6 — 9,5 — 9,4 — 7,9 — 7,6 — 7,4 w 6,8 — 6,3 — 5,6 — 5,2 — 3,9 — 3,9 — 3,8 — 3,5 — 3,4 — 3,2 — 3,2 — 3,1 — 3,0 — 2,7 — 2,3 — 2,0 — 1,9 — 1,4 — 0,4 / a Ratttwnfcay Ofroflelc Koordynacyjny przy Polskim Ratownictwie Okr^owym czynny j-?st całą dobę. Nadzoruje on pracę dwunastu stacji ratowniczych. znajdujących się na wybrzeżu. ROK w przypadkach, gdy tego wymaga lytua-cja, otrzymuje pomoc lotnictwa morskiego Marynarki Wo» jennej ornra w&ijóiprjicuje na Bałtyku ze stacjami xatown|> czymi Z-snR, NRD i Szwecji. Na zdjęciu: dyżur operacyjny w ROK. prowadzi sPśfilzielttia liC2fiiowska Od 15 ^ie Szkctf yCzn*a br. ucznio kobrzyp/ "^^tawowej w Wystają" 'p°w- Koszalin, ko ^rzez cl-2 organimowanych Sk3 Sorą.y ^elnię uczniow-. &2ieei biadań. 1 PGR Miłogoszcz ka\vę 2 0 Ostają bułkę i Uczni0vw^Iekicm> Pozostali korzystaja~^ również kaw^> ^ szkoi^ 2 pieczywa m sklepiku- Sią ^aiadania cieszą Gościa duż^ ^ (aka) Wolska*. — I kradną. Łańcuchy pokradli, fajerki pokradli. Jak drzwi nie podpierać kiedy zamek wyłamują? Głos z sali: — Kto 'pani co ukradł?... Nazbierało się w tej wsi za wiele wzajemnej zapiekłej złości. Krok do nienawiści. Dlaczego? W przeciągu miesiąca od tamtego grudniowego zebrania reporter jeszcze dwa razy odwiedził wieś. Świetlica za każdym razem pusta i ciemna. Drzwi podparte drągiem. Każda rozmowa z mieszkańca mi rzuca na pozornie prostą sprawę nieco więcej światła. Łucja Widawska bezsprzecznie dobry społecznik i Czesław Krzymiński — działacz LZS występują najgoręcej w obronie interesu wsi. Ale właś nie tych dwoje było kilka lat temu sublokatorami Wolskiej. Zostały ślady sąsiedzkich kłót ni o ezyrvsz, o remont o jakieś zagubione wiadro... W oskarżeniach i Wolskiej _i^ł^esBtoeópr Przestaie m haftować!) Na budowach Słupskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa, które rok ubiegły zamknęło nadwyżką 225 izb, po zasłużonych pochwałach i podziękowaniach, w pierwszych dwóch dekadach stycznia prawie całkowity zastój. O przy czynach tego spokoju rozmawiamy z na czelnym inżynierem SPB Sylwestrem Jędrzejczukiem i sekretarzem POP Edwardem Czeleniem. Są dwie zastoju przyczyny — mówi naczelny inżynier. Pierwsza to brak cementu, który dał się nam we znaki już w grudniu ub. roku, w najgorętszym 0-kresie dla przedsiębiorstwa. Druga — to nieogrzanie budynków, które mają być w I kwartale wykończone. Na tzw. stanach surowych wstrzymano roboty już około 10 grudnia. Zabrakło nam 1000 ton cementu, a w gorączkowym okresie wykańczania budynków zaplanowanych na ub. rok nie zdołaliśmy uzyskać dodatkowych przydziałów. Pożyczaliśmy częściowo od innych przed siębiorstw — uzyskując nieco ponad 3C0 t. W I kwartale br. przyznano nam 1.100 ton cementu, a potrzebujemy około 2,5 tys. Pierwsze dostawy zaczęły napływać dopiero około 15 stycznia. I to po tygodniowym pobycie naszego pracownika w cementowniach, którą mają nas za- Brak cementu spowodował zastój nie tylko stanów surowych ale i w naszej wytwórni prefabrykatów. Ta przerwa w produkcji odbije się ujemnie również i w następnych miesiącach. Zwłaszcza że prefabrykaty zamówione w wytwórniach w Poznaniu, Kaliszu Pomorskim, Dolaszewie i Złotowie też nie napływają w terminie, brakuje nam też peł- i OGRZEWANIA nych asortymentów. Następnego dnia po naszej rozmowie, sekretarz POP, którym jest kierownik produkcji pomocniczej wybierał się w podróż do tych wy twórni. Od 20 stycznia — zapewniają naczelny inżynier i sekretarz POP — przystąpiliśmy do pełnej mobilizacji sił, aby w miarę możliwości nadrobić zaległości. Zwiększamy liczbę pracowników na budowach, zaczynamy zagospodarowywać nowy plac budowy przy ul. Marchlewskiego. SPB ma wykończyć w bieżącym kwar tale trzy bloki: blok 42 na Starym Mieście, budynek 3 przy ul. Morcinką oraz blok A w Bytowie. Żaden z nich nie jednokrotnie wręcz uniemożliwia prowadzenie prac wykończeniowych. KPII chce zakończyć instalacje ogrzewcze do końca stycznia. Jedynym ogrzanym budynkiem, w którym prowadzone są roboty wykończeniowe, jest gmach przyszłego teatru. Mielibyśmy jeszcze jeden ogrzany o-biekt, przewidziany do wykończenia w tym kwartale — dodaje sekretarz — gdybyśmy go... nie oddali jeszcze w ub. roku, na trzy miesiące przed terminem. Jest to budynek przy ul. Garncarskiej w Słupsku. , W I kwartale oddamy ogółem około 300 izb.. Zgodnie z planem miało ich być — razem ze wspomnianym budynkiem przy Garncarskiej 416. co stanowi około 20 proc. planu rocznego. Mamy wykonać również 20 proc. rocznego planu finansowego. KSR zatwierdzała plan roczny w wysokości 70 min zł. Zjednoczenie ustaliło na 78 min, ale na pro dukcję wartości nonad 8 min zł nie było do końca grudnia ub. r. gotowej dokumentacji. Plan kwartalny, jak widać, jest zagrożony. Będziemy się jednak starali nadrobić te zaległości. Nasza załoga jest ofiarna i umie pracować. W ostatnim kawrtale ub. roku osiągnęła 115 proc. planowanej wydajności. Za kłopoty, które powstały, nie ona ponosi winę — dodaje na zakon* czenic tow. Czeleń. SbvA\ GŁOS Nr 23 (3849> ■Wartość naf?z*3 produkcji trzci-»y oblicza s;ę na przeszło 100 milionów złotych rocznie. Około 30 proc. lej produkcji w postaci płyt ; mat budowlanych lub Wiązek suirowca wędruje do Stanów Zjednoczonych, NHF i innych krajów zachodniej Europy. Odbiorcy zagraniczni gotowi są przyjąć ka->dą ilość mat. Chęt-11 •€ je widzi przemysł krajowy. Trzcinowe żniwa przypadają właśnie na zimę, a sprzęt wypada najlepiej podczas mrozu. .Na zdjęciu: zbiór trzciny na jeziorze Kisajno na Mazurach. CAF, fot. Moroz Jakkolwiek tylko druga część kolejnego czwartego już „Spotkania przy kawie" wypełniona była przez sonaty, to je-cinak wieczór ten w pełni zasługuje na takie miano. Właśnie utwory Griega (III sonata c-moll) i Brahmsa (III sonata d-moli) zadecydowały o znaczeniu koncertu. Czwartkowe spotkanie mia ło jeszcze inny aspekt, kiióry radośnie nastraja. Przez wiele lat kameralistyka stała na uboczu polskiej symfonii. Powstawanie orkiestr symfonicznych i rozbudowywanie tego rodzaju życia muzycznego zepchnęło w cień społecznego zainteresowania formę muzykowania, bez której nie można sobie wyobrazić praw dziwego rozwoju muzyki. Przecież dzieła kameralne by ły przez kompozytorów od lat traktowane, jako prawdzi we laboratorium warsztatu. Na szczęście dzisiaj obserwujemy inne zjawisko. Jego wyrazem są także koszalińskie „Spotkania przy czarnej kawie". W związku z tym po wstają zespoły kameralne, które, gdy liczne kluby istnie jące w mniejszych miastach zaczną właściwie pojmować swój zakres działalności, będą mogły dotrzeć do nich, nio sąc ze sobą na małe estrady, prawdziwą, dobrą muzykę. Właśnie zespół, którego wy stęp odbył się w Koszalinie, jest zapowiedzią drugiego w Polsce duetu sonatowego. Kiedyś działali na tym polu Dubiska i Lefeld- Potem pozostali tylko Szpilman i W roń ski. Teraz na widownię życia muzycznego w Polsce jako stały duet pojawił się zespół: MARIA SZMYD-DORMUS i EDWARD STATKIEWICZ Na pewno w podobnym pro gramie pianista jest w gorszej sytuacji. Wprawdzie nie potrzebuje ze sobą wozić instru mentu, ale też nigdy nie wiadomo jaki będzie miał do dyspozycji. Nieraz sporo czasu upłynie (nie tylko czasu, ale i... krwi z rozbitego palca) nim pozna fortepian; nim zo Wieczór SONAT stanie nawiązany kontakt nie tylko między parą grających, ale także między brzmieniem obu instrumentów. Takim zda je się przełomowym momentem było wykonanie Sonaty Brahmsa. Jeszcze pierwsza część tego genialnego dzieła wiedeńskiego - hamburczyka, nosiła w sobie ślady walki i oporu; jeszcze temat z partii fortepianu nie brzmiał tym blaskiem jakiego trzeba się spodziewać, nie oszałamiał szerokością i swobodą narracji. Ale już następne, a przede wszystkim finał był przykładem kameralistyki wysokiej miary. To była naprawdę muzyka Brahmsa! O tym przełomie świadczyć może choćby taki fakt, że ta sama część Sonaty Griega, po raz drugi na bis wykonana, przedstawiła się zupełnie inaczej. Cały jej dra matyzan przekazany został na zakończenie wieczoru. Brahms i ów finał griegowskiej Sona ty dały słuchaczom wrażenia, na które się czeka, a nie za w sze doznaje, na muzycznej im prezie. W blasku tego wykonania, ukryły się te momenty, które — powiedzmy sobie szczerze — nie wzbudziły zachwytu (pewne niedokładności w „La Folii" Carelliego, czy nieopanowanie brzmienia fortepianu w Miniaturach Malewskiego). Jednak brzmienie skrzypiec w sonatach w tych najdoskonalszych przejawach talentu dwóch ro mantyków, a także współdzia łanie z nim partii fortepianu dawały moc satysfakcji. I dla tego tak trudno było nam roz stać się z występującymi muzykami, dlatego żałować jedynie należy tych koszalińskich melomanów, którzy nie skorzystali z okazji uczestni czenia w wykonaniu tak wysokiej miary. ZBIGNIEW PAWLICKI PS. W ostatni czwartek odbył się koncert Koszalińskiej Orkiestry Symfonicznej z udziałem Kaliny Czer-ny-Stefańskiej. Nazwisko znakomitej pianistki podziałało: zarówno na koncercie w Słupsku jak i w Koszalinie — widownie były wypełnione słuchaczami. A może zwyczaj chodzenia na koncerty wejdzie wielu mieszkańcom Koszalina. i Słupska w nawyk? Może dojdą wreszcie do wniosku, że naszą orkiestrę stać na prezentowanie dobrej muzyki? Oby! 248 obirodóiu łowieckich (Inf. wł.) Zarząd Wojewódzki Pol skiego Związku Łowieckiego podsumował niedawno bilans myśliwski za okres od 1 października 1963 r. do 30 września 1964 r. Nie by ło to łatwe: w województwie mamy aż -248 obwodów Bilans wytteierżawi-onych kołom ło wieckim. Jak informuje łowczy wo jewódzki, inż. Juliusz Jarosz, łowy na ogół udały się. chociaż prognozy po sro giej „zimie stulecia" 1962/63 były bardzo pesymistyczne. „Strzelono" m. in. 1.200 sezonu jeleni (łącznie byki, łanie i cielęta), 1.396 saren, 1.006 dizików, 3..167 zajęcy. 795 li sów. I jeszcze jedna pozycja, skromna ilościowo, ale za to bardzo wielkiej jakości: 7 danieli. Polowano również — choć w mniejszej skali myśliiuskiego —na ptactwo. Rezultat — ponad 2 tys. dzikięh kaczek. Woj. koszalińskie przoduje w odstrzale „grubej" zwierzyny. NIszczono też drapieżniki i szkodniki leśne. Upolowa no m. in. 124 kuny leśne. Najgroźniejsze w tej grupie sa jednak ptaki — drapieżniki i szkodniki. Polowano m. in. na jastrzębia gołębia rza, wrony siwe (niszczące jaja wszystkich ptaków, młode pisklęta oraz młode zajączki), gawrony, kawki oraz sroki. W wyniku systematycznej akcji w niektórych obwodach praktycznie nie ma już krukowatych. tm>r€) MOŻLIWOŚCI DALSZEJ NAUKI I CZAS PRACY W PEGEERZE Czytelniczka — pow. Szcze einek: Mając 20 lat pracuję w pegeerze jako księgowa. Chciałabym uczęszczać na kurs rachunkowości rolnej. Czy ze względu na miody wiek zostałabym na kurs ta ki przyjęta. Czy w soboty o-bowiązuje skrócony czas pra cy do godz. 13 tak jak w innych przedsiębiorstwach? Wiek Pani nie stanowi przeszkody w dalszej nauce. Rozdział V p. 1 układu zbiorowego pracy ustala 7 godzinny dzień pracy w miesiącach: styczniu, lutym i grudniu. Punkt 7 wyjaśnia natomiast, że 6-godzin-ny dzień pracy w soboty dotyczy jedynie pracowników umy slowych i fizycznych -a trudni o nych w przemyśle rolnym,, a więc Pani nie dotyczy, (zet) GDY ROZWIĄZUJE SIĘ UMOWĘ O PRACĘ Z PRACOWNIKAMI PGR E. J. — pow. Koszalin: Pegeer rozwiązał ze mną stosunek pracy w ustawowym terminie. Chciałbym wiedzieć, czy zobowiązany jestem zapłacić za pobraną jesienią 1964 r. odzież roboczą, czy też zwrócić ją zakładowi pracy? He należy mi się wo! nych dni płatnych na poszukiwanie pracy? Za ubranie robocze należy za kładowi zapłacie, bowiem p. 3 art. 116 Układu Zbiorowego Pracy stwierdza, że: „W przypadku rozwiązania umowy o pracę przed upływem terminu zużycia odzieży roboczej, pracownik powinien zwrócić w go tówce równowartość pobranej odzieży roboczej w stosunku do okresu jej zużycia". Art. 17 tego układu, przewiduje prawo do płatnego zwolnienia na poszukiwanie pracy w ilości 6 dni roboczych dla prac. umysłowych i 3 dni robocze dla robotników, (zet) ZASIŁEK — OKRES WYCZEKIWANIA... S. G. Z jednego zakładu do drugiego przeszedłem z zachowaniem ciągłości pracy. Przez pierwsze dwa miesiące w nowym zakładzie byłem pracownikiem sezonowym, następnie przyjęto mnie na stałego. Od kiedy przysługuje mi zasiłek rodzinny? Od pierwszego miesiąca pfa-cy stałej, co wynika z zachowania ciągłości pracy. Jak nas informuje Oddział ZUS w Słup sku — do okresu wyczekiwania na zasiłek mogą być również zaliczone trzy pełne miesiące pracy sezonowej. Jadwiga S., — Darłowo Czy zatrudnionym na ezas o-kreślony należy się dodatek rodzinny, jeśli nie otrzymują .. do«|a&u seK>nowego? INF08MUDEMY RADZIMY ODPOWIADAMY Pracownik nabywa prawo do zasiłku rodzinnego po przepracowaniu okresu wyczekiwania, który wynosi 3 pełne miesiące pracy, w ciągu których zarobek nie jest mniejszy niż 750 zł miesięcznie. Ponadto nawet pracownicy przyjęci jako sezonowi, a zatrudnieni ponad 9 miesięcy bez przerwy (z wy jątkiem melioracji) są po upływie tego okresu traktowani jak pracownicy stali i mają prąwo do zasiłku, (b) UPRAWNIENIA ZARZĄDU I KOMISJI REWIZYJNEJ W KOŁKU ROLNICZYM W. P. — pow. Człuchów: Proszę o wyjaśnienie następujących spraw: czy zarząd kółka rolniczego ma prawo przyznać prezesowi za każdy wyjazd do miasta powiatowego w sprawach kółka die tę w wysokości 50 zł dziennie, czy może podnieść wynagrodzenie skarbnika ponad stawkę uchwaloną na walnym zebraniu, czy prezes o-trzymujący za pełnienie tej funkcji wynagrodzenie w wy sokośei ustalonej na walnym zebraniu może korzystać z bezpłatnych usług maszyn kółka rolniczego i jakie są o-bowiązki oraz zadania komisji rewizyjnej kółka rolnicze go? Radzimy zapoznać się ze sta- Galaretka »PREVEMT1M« ZAPOBIEGA NIEPOŻĄDANEJ CIĄŻY. Do nabycia w aptekach, i poradniach „K". Cena ii 9,10, na receptę 2,73 zł. Stosuj łącznie z kapturkiem polietylenowym lub błoną „Proven". K-27/B-0 tutem kółka rolniczego (dokument ten znajduje się w każdym kółku), który obszernie wyjaśnia zakres obowiązków członków, zarządu i komisji re wizyjnej. Najwyższą władzą w kółku rolniczym jest walne ze branie członków, które podejmuje uchwały we wszystkich sprawach dotyczących działalności kółka, a więc i tych zawartych w pytaniach. Zarząd wybrany przez walne zebranie ma prawo decydowania o bieżących sprawach kółka, m. in. o zatrudnianiu, wynagradzaniu, dietach, itp., ale podjęte decyzje zarządu winny być zatwierdzone przez najbliższe walne zebranie członków. Walne zebranie może uchwalić, iż cale lub część wynagrodzenia prezesa będzie wypłacane w formie usług maszynowych wy konywanych w gospodarstwie prezesa. Jeśli jednak prezes po biera wynagrodzenie w gotówce i w wysokości ustalonej na walnym zebraniu zobowiązany jest za prace maszyn w swym gospodarstwie płacić tak jak każdy inny członek kółka rolniczego. Komisja rewizyjna zobowiązana jest przeprowadzać kontrole pracy zarządu i całej gospodarki kółka rolniczego co najmniej raz na kwartał. Powinna zwrócić szczególną uwa gę na stan rachunkowości, pracę księgowego i skarbnika, przestrzeganie przeoisów statu tu i uchwał walnego zebrania. Z wynikami kontroli komisja rewizvina powinna zapoznać członków na ogólnych zebraniach kółka, a w przypadku rażacych uchybień w pracy za rządu oowinna o tych zaniedbaniach powiadomić PZKr7(ś) mm PRACA POTRZEBNA opi«ku.nka do dziewczynki. — Koszalin, Matejki 13/10, po go-dz. 17. Gp-tr. POTRZEBNA pomoc do dziecka. Koszalin, Matejki 13/6. Gp-421 PRZYJMĘ dziecko pfld opieki;. — Wiadomość: Biuro Ogłoszeń w K oszalinie._-Gp-422 PILNIE potrzebna ponioc. domowa. Zgłoszenia od 17. Koszalin — | ul._ Bałtycka SS'3. Gp-423 PRZYJMĘ agentów do zbierania zamówień na portrety. Zy,';mant Sikora — Kielce. Staszica lfl. ZAMIANA ZAMTENIE mieszkanie 3-i pó(pokojowe c;o, (łasnenka) w S^cneci-nie na podobne w Koszalinie O-ferty: Biuro Ogłoszeń pod nr 427. __Gp-427 ZAMIENIĘ mieszkanie 2 pokoje, kuchnia, nowe budownictwo w Koszalinie na 3 pokoje, kuchnię, nowe budownictwo w Wal-cisu. Wiadomość: Wałcz, tel. 359. Gp-431 DUZY pokój, używalność kuchni, nowe budownictwo, zamienię na Koszalin. Kołobrzeg, Lenina C/7. G-415 LOKALE PIŁZYJMĘ «uh lokatorkę na po kój. Sacra eciaek, skrytka 35. G-424 < SPRZEDA# DZIEWIARSKĄ maszynę dwu płytową „Ideał'" na grubą wełnę o-raz igły — sprzedam: Warszawa, Zamenhofa 10—34, Smolińska. K-29/B GOSPODARSTWO 7 ha, zabudowania gospodarcze przy mieście powiatowym sprzedam, cena dostępna. Jan Kilanowski, Korzystno, pow. Kołobrzeg. G-414 SPRZEDAM taksówkę z taksometrem, cena 55.00#. Słupsk, Ogrodowa^? 5._ G-417 SPRZEDAM pianino produkcji niemieckiej mało używane, w b. dobrym stanie. Adres: Koszalin, Piotra Skargi 9/1._Gj>-420 MATRYMONIALNE NAJWIĘKSZA ciekawych «- rert matrymonialnych t całego kraju oferuje „Syrenka* — War-wtawa. Elektoralna u. Informacje l« złotych z na erkami. K-łS/B-O telefon 49-00 zawiadamia wszystkich użytkowników dróg publicznych. ŻE Z,DNIEM 22 I 1965 r. DO 30 I 1965 r. zesunie zamknięta ulica Wojska Polskiego na odcinku od UL ALFREDA LAMPEGO DO UL. PIASTOWSKIEJ oraz ulica Wyspiańskiego na odcinku od ulicy Wojska Polskiego budynku nr 4 ul. Wyspiańskiego, ze względu na rozpoczęte roboty-1 j Objazd: ul. Zwycięstwa i POWIATOWY ZWIĄZEK GMINNYCH SPÓŁDZIELNI MOPOMOC CHŁOPSKA" \V KOSZALINIE zatrudni od J raz: KIEROWNIKA Zakładu Usług Budowlano-Rcmon wych — wymagane wykształcenie średnie budowlane j praktyka; DWÓCH KIEROWNIKÓW BUDÓW — ne wykształcenie średnie budowlane i praktyka; D> J PRACOWNIKÓW7 DO KSIĘGOWOŚCI w PZGS lub na ren powiatu — wymagane wykształcenie i Pra^T-'^A księgowości i finansach: ORGANIZATORA OBSŁUGI I NIC TWA — na teren Gminnej Spółdzielni „Samopcnj Chłopska" w Bobolicach — wymagane wykształcenie s I nie rolnicze; KIEROWNIKA OŚRODKA ROLNEGO — J teren Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska ' w I bolicach — wymagane wykształcenie średnie praktyka; PIĘCIU MURARZY; PIĘCIU ROBOTNI**, oraz MAGAZYNIERA art. budowlanych. Warunki P I i płacy . do omówienia na miejscu w PZGS „Samop Chłopska" w Koszalinie, ul. Kolejowa 1 (w kadrach.^ WZGS „SAMOPOMOC CHŁOPSKA" — ZAKŁAD H4jj DLU W KOSZALINIE zatrudni od zaraz 4 PRACOWNIK UMYSŁOWYCH z wykształceniem średnim ekonom icz& lub rolniczym na stanowiska inspektorów oraz BlWl MASZYNISTKĘ. Warunki pracy i płacy do uzgodnieni j Dziale Kadr WZGS, ul. Moniuszki 15. SPÓŁDZIELNIA PRACY . PRODUKCYJNO - USŁUGOWĄ PRZEMYSŁU GUMOWEGO „GUMA POMORSKA! W SŁUPSKU, UL. PARTYZANTÓW 18 zowiadamio, ie urUChOHli^ Usługowy" " ............ w Szczecinku, ul. Żukowa 86, teł. 23-9^ POLECA SIĘ USŁUGI W ZAKRESIE NAPRAW* opon i dętek rowerowych, motocyklowych, sam^ chodowych i traktorowych wszystkich wymiaró^ pasów transporterowych i transmisyjnych obuwia gumowego jak również USŁUGI W ZAKRESIE BIEŻNIKOWANIA 0?Ó* o wymiarach: 525X16, 550X16, 575X16, ^0 ^ 1 s, 650X16, 550X15, 560X15, 590X15, 640X15, -A STWA 4, zatrudni z dniem 1 II 1965 r. DWÓCH PREZYDIUM MIEJSKIEJ RADY NARODOWEJ SKA SŁUŻBA DROGOWA W SŁUPSKU. PL. źw*$ TE C& KÓW DROGOWO-MOSTOWYCH na stanowiska tów kosztorysantów. Warunki płacy i pracy do SŁUPSKIE ZAKŁADY SPRZĘTU OKRĘTOWEGO ^ nią od zaraz KIEROWNIKA DZIAŁU PLANOWANIA- ,f magane wykształcenie wyższe lub średnie z. .kilku^ praktyką. Wynagrodzenie 2.700 zł + premia. Bliższe góły do omówienia na miejscu. Zgłoszenia przyjmuje ^ kadr. _ MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO REMONTOWO-BUP ftt' LANE W KOSZALINIE, UL LUTYKÓW 4—6, przyjęty zaraz do pracy 15 MURARZY — TYNKARZY, oraz •' tiCj ŚŁI. Wynagrodzenie wg Układu zbiorowego pracy cl downictwie. Warunki płacy do omówienia na miejscu. ____ REJONOWE KIEROWNICTWO ROBÓT WODNO-M1' , RACYJNYCH W SŁUPSKU, UL. PRZEMYSŁOWA »K, przyjmie do pracy OPERATORÓW KOPAREK i KÓW z uprawnieniami. Wynagrodzenie akordowe fp premią wg Układu zbiorowego pracy w budownic \Vf>° SŁUPSKIE ZAKŁADY PRZEMYSŁU TERENO W SŁUPSKU, UL. KILIŃSKIEGO 40, ogłaszają PRZETARG NIEOGRANICZONY ^ na sukcesywną dostawę w I półroczu 1965 r., pocza ;^ od rn-ca lutego 10.000 sztuk koronek i suwaków do *7,. soli. Dokumentacja do wglądu w Sekcji Zaopatrzenia P O-siębiorstwa. W zakres wykonania elementów wchodź M boty tokarsiko-frezerskie. _ ^ Oferty pisemne z podaniem cen jednostkowrych i ,cj ^ nów dostaw należy składać w zalakowanych koper , ^ napisem „Oferta na wykonanie suwaków i koronę ^ wyżej podany adres. Termin składania ofert do dnia 6 lutego br. « Przetarg odbędzie się w dniu 8 lutego br., o S° ^ w biurze przedsiębiorstwa. '/c>i W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa pa11' ^ we, spółdzielcze 1 prywatne. ^ Zastrzega się prawo wyboru oferenta oraz anul°£, przetargu bez podania przyczyn._ zęubil* ósnieJpifiv! wydane w roku 1951 pr PODZIĘKOWANIA LEKARZOM Oddziału Chirurgii Dziecięcej Szpitala Miejskiego w Słupsku, a w szczególności dr W. Swinderowi, dr T. Skierczyń-skiemu r.a uratowanie życia dziecku oraz personelowi pielęgniarskiemu — za troskliwą opiekę naj&prdecotniejsze podziękowanie składają wdzięczni — Leszek Drewniak z rodzicami. Gp-42K ZGUBY ZGINĘŁO zezwolenie na szycie i sprzedaż sukienek półmi aro wych, wystawione na nazwisko Maria Dworzańska, zamieszkała w Sarax«cinku, j>L Wtniczny 11. G-430 ZGUBIONO (łowili rejestracyjny na przyeaepę nr 15S 16-31, wydany przez Pm. PKN w Szczecinku HU PQ& łtiełjftnio. 412-0 GERDEL Elżbieta . . dectwo ukończenia osniPJ.ji Koedukacyjne w Sławnie. ZGUBIONO legitymację wydaną przez LO w }3tj 2* na nazwisko Krystyna RÓŻNE *ri STEMPLE (pieczęcie) szybko i solidnie dla u-przedsiębiorstw. Wytwór1 ęDlOISIW. " > 1 i;!). częci Jan Hora, Kosz-1' ,,!■ Wolności 4/3, wejście % freda Lampego. ____^ W ZWIĄZKU z likwidacją prawy Skor Futerko4^?' Sławnie przy ul. Armii nej 21 upr/.ejmie prosrz? kich klientów o odebra m do dnia S lutego 19^ ' Wł, aaneciu. V, t 0 ^ GŁOŚttr 23 (3849) Str, fi W Kruszynie ^jmui Kpu»zynie, J^oej i Łupawie gromadzie roku ubiegłym o 10 procent poiudnio- podniosło się pogłowie bydła H „--------- -----------, _T , . . u> rC'k Uh W nasze£° powia w tej gromadz.e. Natomiast pomyśl nie najlepiej wypadły zbio- v"dn"C2 ,rias^ Sformuje prze ry, chociaż przeciętne wyniki 2e'ski ^an Pogo- zbiorów zbóż z jednego hekta EZ ' Solano rze odh, ^mie'iSc°wym pege- ra utrzymane zostały na po ly'0wa,n0 świetlicę i ziarno roku 1963, tam klub . * ftieszi W W Łupawie rok 1964 minął . .-Wcańcv CZJfi€ społecznym •• —— . ' odbudowali drogę P°d znak em porządkow i, po v ^abun'ua Cl° K°mlłowśc,a dobnie jak w wielu innych :?01ec2nv^ r°wn:eż w czynie gromadach, na realizacji czy l50 — ^ Wvlrr,----- , , „A,., "a »etr' 0^ b Wykonano około r-°w społecznych. €2ących ogrodzę — Zacznijmy cd gromadz- j , Przez mieszkań-42° tys kruszyna wy- leż dodać, że w aProHzenie wykłady WSA r\ 1 SZkcs.1 —------^ • ■i°V, \ W Lulcminie ki ej rady — powiedział nam '^szię^ 10rąe Przykład z przewodniczący GRN Stanl-v°^ci te. °w innych' miejsco sław Karbowiak. W roku ubie °^ali jc. gromady odremon- Słym przeprowadziliśmy re-Vartość ca\ ś)v^tl:cy. Ogólna mont kapitalny budynku, w ^v^nanyfun6w społecznych którym mieści się prezydium. °w Srom ^ przez mieszkań- w odnowionych pomieszeze-ar)v niach pracuje się przyjem- nej. Rolnicy wsi Grąfakowo zaś wyróżnili się w podojirowa-niu i wykonvwan'u czynów społecznych. Oni tez najlepiej W gromadzie świadczyli na SFBS. Należy też dodać, że w realizacji czynów społecznych na pochwalę zasłużyli pracownicy PGR Pogan'ce. Wartość wykonanych czynów społecznych w gromadź'e wy niosła w roku ubiegłym 409 tys. zł. Między innymi przy pomocy mieszkańców wyremontowano sokoły w Łwpa-w!e, Dąbrównie i Gogtfewie. fik n Jeżeli zaś idlz:e o inwesty- im,i m c,ie gromadzkie, to po raz «i fis pierwszy z funduszu gromadź ~ kiego wykonano melioracjo rowu o długości 1200 m. W Dąbrównie remontowano dro ge oraz założono oświetlenie ulczne. Miesrkeńcy Poganie natomiast otrzymali nowy sklep. Rok ub:egłv przyn'ósl także w gromadzie lepsze ^biory zbóż. (an) na t>7jg yVkUd y"& rio'^be ,17 W SaM kU,bu I wieczorną S ę kolejne yitvJ!> dzia?.,? 3 szl'0'y ak-''injj^ych. «, Zy sportowo-tu-lenki y jest ?.™,8Jainie Prze- 2Vki * "*■' *ySt^ ^'ónk, Józefa ®tf t, Iłistnrvf- SijieB° T-owa-luPskjej o dziejach ??T "*** obce Slupslci Klub Sza "ilB PDK" ~ h ~^ZOll>kach żarnie ^ s°b°tnio-niedziel- >EksP^sulU "Glosu". i0?7' Ze Siur>n^Tn krzyżówka l i ,S n'G wystarcza U^VM ,,k° a[n-ej prasy. Od ub. ■vvu zarr aQramy u r -7 snoj^da"8?Cu miesięcz-rtery» eczno-kulturalnym tr r, . sioe r7;„ro,Cu zamieszczają jpcyni u, SrarnV to tcycho-[k"" pańsku 'o-tulu iemy. *SCkich 0«r; Uch U mieszkańców e9amy przed cho Bp^°<1;?mac'1 wieczor- 'arcCinek rp 17,(1 9Ęsto usiane !Cy 's]LmątPliu^ ozdo- '^y kioski69? -jest ;?Uor> 2a«U rn; ' którym Jo.' naPell8£lł.s%Vunkt Izie Pshgi fniania długopi ^ka ^dzio: Przeniesiono i Ji? s\ara, odrapana ^ • Radowo po co. P^deib., r* kQ" Sje^eniukłorf mi zosta ' ,,v- •■Ptasiego mle w %fdarzenia •' OSTATNIE NOCE obfitowały w mieście w przeróżne pijackie rozróbki. Patrole Komendy Miasta i Powiatu MO zmuffione byiy kiikanaście osób skierować do aresztu. Tak na przykład przebywali tam dwaj bracia — Zdzisław i Jan K., którzy w jednym z mieszkań przy ul. Reymonta pobili podczas gry w kartv kolegę. Jerzy U. i Zofia W. zaś zachowywali się niewłaściwie na uiicy,^ a interweniujących milicjantów obrzucili wulgarnymi wyrazami. Ponadto za awantury p:.iack'e w areszcie przebywali: Mikołaj A. (ul. Mickiewicza 25), Stanisław W. (ul. Solskiego 15), Miros'aw L. i Władysław K. za wszczęcie bójki w Barze Myśliwskim i inni. © rtct WUML-u ...zajęcia rozpoczną się o godz. 16. Na Wydziale Ekonomicznym: seminarium % wyhra nych zagadnień socjologii — poprowadzi mgr St. Bcd narczyk, sem'narJi:m na te mat: „Monopole we współ czesnym kapitalizmie" — poprowadzi mgr J. Góraw-ski. Na Wydziale Fiiozofiez-no-Religioznawczyrn: wykład i seminarium na temat ..Materialistyczna teoria prawdy" oraz powtórzenie przerobionego już materiału — poprowadzi mgr Cz. Sosnowski, Świadcząc na przyspieszymy SFOKiS budoiuę Potęgowo należy do grupy więkr~yc}i wsi gromadzkich w naszym powiec e Na zdje-ciu przed* iwiamy zabudowania szkoły podstawowej w tej miejscowości. Fot. Andrzej Korwin Ma sesji MM o porządku i bezpieczeństwie psiblhzaym W Miejskiej Radzie Na rodowej i jej Prezydium trwają już przygotowania do kolejnej sesji MRN, k''ó ra odbędzie się w przyszłym miesiącu. Radni przeanalizują sytuację w zakre sie bezpieczeństwa i po rząd ku publicznego od 1959 r. Wówczas bowiem Miejska Rada Narodowa Po raz o-statni obradowała nad tym problemem. Materiały sprawozdawcze przygotowują na najbliższą sesję: prokuratura, Ko menda Miasta i Powiatu MO, Kolegium Karno-Ad-mlnestracyjne. Dowiemy się z nich jak w ostatnich latach kształtuje się w mie ście przestępczość, jak na leży jej zapobiegać, ile by to wypadków drogowych itp. Z danych przygotowanych przez Komendę Stra ży Pożarnych wynika np. kompleksu sportowego Nasze miasto n'ejednokrotnie już korzystało z dotacji SFOK.S. Z kredytów tych finansuje się adaptację Zam ku Ks'ążą"t Pomorsk ch i budowę ncwego teatru. Ponadto — jsk informowaliśmy w ubiegłym tygodnu — w wyn ku starań władz nrejskieh otrzymamy ze SFOKiS n ebegateiną kwotę — 15 min zł na budowę sali wido-wisKowo-sp rtewej i krytego basenu. Fundusze tej inwestycji po- czeń na konto SFOKiS. Dzię- wstają z dobrowolnego o po- ki nim ubiegłoroczny plan datkewania się społeczeństwa, tzw. wpłat podstawowych wy Większość zakładów pracy na noszący 600 tys. zł nasze mia szego nresta wykazuje zrozu sto wykonaj w wysokości m enie dla celowości świad- potnad 909 tys. zł. Ponieważ jest szansa, że na budowę wspomnianego kompleksu sportowego otrzymamy ze SFOKiS dodatkowe fun dusze — nie można spocząć na laurach i cieszyć się z prze kroczenia rocznego planu zbiórki. Tym bardziej, że po nad 20 dużych zakładów pra cy w ogóle na konto SFOKiS nie świadczy. Są to m. in.; Słupska Fabryka Narzędai Rolniczych, Zakłady Wapien-no-Piaskowe i Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Handlu Artykułami Użytku Kulturalnego. Zbyt małe kwoty wpłynę ły ponadto od sektora prywat nego. Wszystkie te sprawy o-mawiano na niedawnym ze-branu Zarządu Miejskiego SFOKiS. Postanowiono na nim, że w lutym przeprowadzone zostaną rozmowy z ak tywem polityczno-społecznym zakładów uchylających się od świadczeń. Wszyscy powinni zrozumieć, że niewieikie datki przekaza ne na konto SFOKiS przy&pie szą budowę obiektów, na któ re od tylu lat czekamy, (ha) wony kur" szczególnie dał się we znaki. 79 pożarów przyniosło straty w wysokości 3.142 tys. zł. Dwie osoby poniosły śmierć w płomieniach. Będzie to więc sesja, któ ra zainteresuje każdego mieszkańca Słupska, (ex) Dzwoni tel. 3332 — „7. prasy i radia dowiedziałam Sit;, że od 20 stycania br. wchodzi w życie obniż/da cen na jp.ia chłodnicze i wapnowane — mówi nam czytelniczka — Małgorzata li. — 35 stycznia w sklepach PSS ekspedientki sprzedawały jaja po „starych"' cenach, twierdząc, że nie otrzymały w tej sprawie siałeceń. Zadzwoniłam więc do dyrekcji PSS. Jakaś u-rzędniezka poinformowała mnie, że „Koszalin nie przysłał jeszcze zarządzenia". Cayiby zwykła obniżka cen musiała w PSS nabierać „mocy u- rzędowt; y? — pyta nasza Czyże w roku minionym „czer teiniczka. „Samochodzia- 'ej ślubowanego M»'. bln<>rzance". znała z--<■ ry,, -orze, że ala>*trZe>B^eC*ka" nle mia- nob™ aejefa QU>óźdźle f>dyhym nP nie ow ■' m°3a rekla-yzbnS]i°na jen kontrolka i ^ siml numeru" — lWcie redak ę ' trZei)aa^ych Czytelni-(x) Przyznać jej ra- ZROKU na rok przybywa w mieście samochodów, miesięcznie. Ten szybki wzrest motoryzacji stwarza dodatko- rze" korzystają z takich mowę kłopoty i problemy. Właściciele samochodów żliwości zmuszeni często ko-często bezskutecznie poszukują wolnych garaży. Czy niecznośeią. A ponadto w cba brak ich w mieście? wie przed utratą garażu nie zawiadamiają o tym władz lo Według danych, uzyska- odpowiednim terminie zakoń kałowych. Ceny wypożyczonych w Miejskim Zarządzie czona. Skąd wziąć więc ta- nia garażu wzrastają więc Budynków Mieszkalnych w ką sumę — zastanawiają się proporcjonalna do rozwoju Słupsku, znajduje się obec- posiadacze samochodów lub motoryzacji w m escie. nie ponad 300 garaży. Z tego około 65 procent służy za pomieszczeń'e dla samochodów. Ale pozostałe wykorzystywane są niezgodnie z przeznaczeniem. Służą za składy i ma gazyny, adaptowano je na warsztaty, przydomowe komórki itp. Z danych wynika, że przynajmniej w 80 garażach przechowywane są różnego rodzaju rupiecie. Wtuet * USTKI Róże na skwerach Przygotowując Ustkę do no wego sezonu letniego tamtej vsze władze miejskie już jesie nia pomyślały o estetycznym wyglądzie skwerów i zieleńców. Wysadzono na nich wiele tysięcy krzewów różanych, których wartość wynosi około 90 tysięcy zł, Niskopienne róże będą kwit ły od wiosny do jesieni upięk sza ją c to wczasowe miasteczko naszego powiatu, (a) Będzie KROMKA Miejsce dla samochodów W raku ubiegłym na jednej z sesji Miejskiej Rady Narodowej w Ustce radni postanowiii wydać kronikę 2C-lecia tego miasteczka. Od tego czasu rozpoczęto zbieranie p-otrzebnych ma. Budowanie nowych garaży I ^ałów. Mimo początkowego za-, , , , , . . , pału mew.ełu długoletnich mie- 1 do tego W tak"C'h m e^scacn szkańców Ustki przygotowało jak ul. Wojska Polskiego,, 22 Lipca, Swierozewskiego czy Pankowa n1'e jest wyjściem z sytuacji. Nowe garaże powin ny powstać na starówce oraz w kompleksie bloków spółdzielczych przy ul. Garncar-sk'ej. Ale i z tymi inwestycjami można by się wstrzymać dopóki n'e zostaną należycie wykorzystane istn:9jące garaże. Jeżeli garaż jest wy korzy Sprawa nie jest jednak tak przySzi; }ch nabywcy? Spora prosta. Panuje bcw em prze- :ch grupa odmawiając sobie '^ywanv**^"soosób" n;ewłaśei- swiaoczeme (wsrod wiaazta^ w!elu przyjemności kup-uje w^y jub służy d*ferźawcy jako ze), ze kupujący samochod pr7ec-ei samochody na raty. źr'ódło dodatkowego zarobku powinien rowmez m:ec p en:ą w rrku ui>'egłym nrejentro l now'nno s'e so n-mi^R dze na wybudowanie garażu. wani w moście 54 n we sa- - P , 0 ."'ę cl""ei-c ' . ' Wini w 11 =>»■ Tłosiadaczowi samochodu. Budowa według typowej do mochody esob we, a tylko 7 kumentacji przy pomocy ekip posiadaczy wybudowało gara- W n:edługim czas'e pracow MZBM kosztuje ckoło 12 ty- że. Gdz'o podz:ała się reazta nicy MZBM przygotują do- sięcy złotych. Tej sumy nie samochodów? W tym miejscu kładny rejestr nie wykorzysta można wpłacić w ratach. Trze należy odsłonić nieprawidło- , TTT . ba ponadto przed rozpoczę- wośei gospodarki istniejący- ^ gar«zy. W oparciu o e ciem budowy złożyć w MZBM mi garażami. Ich dzierżawcy dane, władze lokalowe będą kaucję w wysokości 3 tys. zł, wypożyczają je posiadaczom mogły zaprowadzić porządek, gwarantując w ten sposób, że samochodów — pobierając za budowa garażu zostanie w tę „przysługę" 150 lub 250 zł (am) swoje wspomnienia. Władize miejskie nie chcąc rezygnować z j>odjętej inicjatyw^ raz jeszcze zwracają się do mieszkańców z prośbą o nadsyłanie materiałów. Przyjmowane one są w sekretariacie Preaydium MRN. «ŁI na dzień 27 bm. (środa) WARSZAWA 9.55 Dla szkół. 10.2S ,,Epitafium dla pana X'' — film (USA). 17.00 Wiad, 17.05 ,,Szpada" — film dia dz.eci z serii: „Na tropie". 17.15 Z serii: „Wyprawy telewizyjnych przyjaciół", 17.40 Film z serii: ,,Przygody hrabiego Monte Chri-sto". 13.05 Magazyn medyczny. 18.35 Śpiewa i tańczy „Śląsk". 19.30 Dziennik. 19.50 Dobranoc, 20.15 „Epitafium dla pana X", 21.05 „Wybitni -srtyśei" — Louise Parker, 21.25 Dziennik. 21.45 Wieczorny relaks. 31.58 Lekcja J. ros. K1ED¥ ^fflLEFONW / 07 — MO. 08 — Straż Pożarna. 0.9 — Pogotowie Ratunkowe, taswinnaiw Apteka nr 31 przy ul. Wojska Polskiego 9, tel. 41-12. g^8/VS!-AWJR KLUB „EMPIKU" — wystawa prac uczniów TE i ZSH w Słupsku z pracowni mgra Mirosława Jarugi. BTD — PorwaHie Sabinek goda. 19. IHIO MILENIUM — Hrabia Mont« Christo (franc., od lat 12). Seanse o godz. 13, 16.30 i 20. POLONIA — Zakochani są między nami (polski, od lat 16). Seanse o godz. 16.15, 18.30 i 20.45. ti waruj A — Książę i aktorecz-ka (USA, od lat 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. WIEDZA — godz. 17 — Sprytna dziewcayna (CSRS, od lat 14). Godz. 19 — Zalotnik (frane., od lat 12). USTKA DELFIN — Beata (pol., od 1.16). Seanse o godz. 18 1 20. GŁÓWCZYCE STOLICA — Przygody Muench-hausena (CSRS, od lat ^6). Seans o godz. 20.30. PROGRAM I na dzień 27 bm. (środa) Wiad.l 5.06, 8.00 7.00, 8.8Q, 18.98, 13.00 18.00. 20.00, 23.00. 5.05 Rozm. roln, 5.30 Muzyka. 5.50 Gimnastyka. 6.1Q Muzyka. 7.45 Błękitna sztafeta, 8.05 Muzyka i aktualności. 8.30 Koncert solistów. 8.50 Public, międzynar. 9.00 Dla kl. I i II -- „To już było". 9,20 Koncert rozr. 10.00 Te książki warto przeczytać, 10.15 Z twórczości romantyków. 11.00 „Świat zamknięty" fragm. pow. T. Hołuja. 11.20 Wieś tańczy i śpiewa. 11.45 Rodzice a dziecko. 12.45 Rolniczy kwadrans. 13.00 Dla kl. I i U — „Wesoła zabawa". 13.25 Muzyka. 14.30 Rozmaitości muz. 15.20 Koncert solistów. 16.00 Koncert życzeń. 17.15 Felieton. 17.30 „Na wirażu". 18.05 Koncert dnia. 19.00 Kurs jęz. franc, 19.15 Uniw. Rad. 19.25 Ze wsi 1 o wsi. 19.40 Pieśń chóralna. 20.26 Wiad. sportowe. 20.35 „Kamera". 21.05 Koncert chopinowski. 21.35 Muzyka dawna. 21.50 Odpowiedzi z róż nych szuflad. 22.05 Studio Piosenki. 22.30 Gra orkiestra tan. PR. 23.18 Nastrojowe melodie. 23.30 Muzyka nocą. PROGRAM II na dzień 27 bm. (środa) Wiad.: 5.30. # 30. ?.30. 8.30, 12-01. 16.00 19.00, 23.50. 5.39 Muzyka. 6.50 Gimnastyka. 7.00 Muzyka. 8.15 Kurs jęz. ras. 8.35 „Partyzanckim szlakiem". 9.00 Koncert dnia. 9.50 Public, międzynarodowa. 10.00 Koncert rozrywk. 10.30 Z życia ZSRR. 11.00 Muzyka polska. 11.40 My i nasze dzieci. 12.25 Zespół akrdeonistów. 12.45 PiosenGti lud. z Płockiego. 13.00 Melodie rozr. 13.20 Audycja, poświęcona S. Dygatowi. 14.30 Mówi technika. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Muzyka operowa. 15.30 Dla dzieci starszych — „Podróż bez biletu". 1R.05 Reportaż literacki. 16.25 Pieśni i tańce świata. 16.45 Melodie jazzowe. 17.15 Koncert. 18.25 Puiblic. międzynarod. 18.45 Ekonom, problem tygodnia. 10.05 Muzyka i aktualności. 19.30 „Zabijaka" — słuch. 20.30 Felieton muz. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.27 Kronika sportowa. 21.40 K. Ferrier — kontralt. 22.10 Rozmowa literacka. 22.30 Międzynar. Uawersytet Rad. 22.40 Kwartet smyczkowy. 23.18 Muzyka tan. KOSZ Al.IN na dzień 27 bm. (środa) na falach średnich Z(u,2 m ora? 188.2 na (Stupsk < SicaeelnelM 7.00 Ekspres poranny. 17.00 Program dnia. 17.02 Od melodii do melodii. 17.30 Przegląd aktualni*-ści wybrzeża. 17.50 „Z popnoeą dzieciom z niepięknych dzielnie*' — audycja Ireny Kwaśniewskiej. 18.00 Wiązanka niemieckich pio senek marynarskich. 18.10 Audy-eja w języku ukraińskim. 18.20 Muzyka i reklama — mutacja „Głosu Koszalińskiego" w Koszalinie — organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Redaguje Kolegium Redakcyjne "Gl0s ^.ul• Alfreda Lampego 20. Telefony Redakcji w Koszalinie: centrala 20-34 i 20-35 łączy ze wszystkimi działami. . J'^w, Słupsk, pl. Zwycięstwa 2. I piętro. Telefony: sekretariat (łączy z* kierownikiem Oddziału) — 51-95; dział ogłoszeń — 51-95; redakcja — 33-32. r Waty 1!ctw° Prasowe „Głos Koszaliński" RSW „PRASA", Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20. | pre«umeratę (miesięczna — 12,50 zł, kwartalna — 37,50 zł, roczna — 150 zł) przyjmują urzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono KZGraf. UL Alfreda Lampego 18. T-2 Sfr. « GŁOS Nr 23 (3849) 20-Iecie Ziem Zachodnich PIERWSZY kwartał ro ku 1.965 stanów: rozciągniętą w czasie dwudziestą rocznicą wyzwolenia Ziem Za chodnich i przyłączenia ich do Polski. Rocznica wydarzeń rozpoczynających ów skompl kowany i trudny proces, którego uwieńczeniem jest współczesność Ziem Zachodnich, u-możliwia dokonywanie bardzo różnych bilansów, z bilansem ekonomicznym na czele. Chcę się jednak pokusić o bilans złożony z wielkości niezaprze czalnych, choć mniej wymier nych. Dzisiejsze społeczeństwo Ziem Zachodnich to wynik Wieloletnich i wielokierunkowych procesów. Wymieńmy najważniejsze: przemieszanie się i zintegrowanie ludności pochodzącej z różnych regionów, zza Bugu, z Polski Centralnej, autochtonów i reemigrantów z Zachodu. Od kilku lat socjologowie sygnalizują, że dokonała się integracja cał ko wita, to znaczy wszystkie te grupy zlały się w jedno, a młode i średnie pokclenie jest w zasadzie nierozróżnial-ne z punktu widzenia pochodzenia. Dalej, społeczeństwo Ziem Zachodnich uzyskało swój dzisiejszy kształt wskutek masowego awansu społecznego podobnego do tego, który dokonywał się w całej Polsce, ale na Ziemiach Zachodnich jeszcze wyraźniejsze go, znaczniejszego, bardziej nasilonego. Jego objawami by ło przejście ogromnej liczby ludzi od pracy w prymitywnej i zacofanej gospodarce rolnej do pracy w przemyśle, albo w nowoczesnej, technicz nie wyekwipowanej gospod ar ce rolnej, od życia w zacofanej wsi do życia w mieście, od prac prostych do prac zło żonych w nowoczesnym prze myślę i administracji. Wresz- cie na awans ten złożył się gwałtowny wzrost poziomu wykształcenia nie tylko młodzieży, ale ogromnej liczby osób zaraz po wojnie już dorosłych. Obserwatorom wszystkich tych procesów w ich fazie wstępnej wydawało się, że maksimum tego co się stać może w łonie społeczeństwa mieszkańców Ziem Zachodnich — to zniknięcie różnic pomiędzy społecznością Ziem Zachodnich (obciążoną znacznym udziałem w swym składzie byłych mieszkańców roi niczych terytoriów dawnej Polski B i Polski C) — a społeczeństwem pozostałych obszarów kraju. Stało się jednak coś więcej. Społeczność Ziem Zachodnich wysforowała się ponad ogólnopolską średnią poziomu rozwoju spo łecznego. Tego rodzaju stwierdzenia mają sens tylko wtedy, kiedy oparte są o jakieś ważne kon krety. W tym przypadku moż na się nimi wylegitymować z łatwością. Ludność Ziem Zachodnich, na które składają się tereny o bardzo niejedno litym poziomie rozwoju prze mysłu, ma w swym składzie o kilkanaście procent więcej, niż kraj jako całość, ludzi ze średnim i wyższym wykształ ceniem zawodowym na każdy tysiąc mieszkańców. Lepsze też są na Ziemiach Zachod- Premier Sudanu Chalifa odwiedził w czasie swego pobytu w Kairze wdowę po zamordowanym premierze Konga, Patrice Lumumbie i zaprosił ją wraz z dziećmi do Sudanu. Na zdjęciu premier Sudanu Chalifa w czasie wizyty w rodzinie Patrice Lumumby. CAF nich niż w reszcie kraju wskaźniki wykształcenia aktualnie zdobywanego w szko łach. Czytelnictwo gazet, korzystanie z księgozbiorów bibliotecznych i frekwencja w kinach są tu o około 40 proc. wyższe niż w pozostałych czę ściach Polski. Nasycenie odbiornikami radiowymi i telewizyjnymi o blisko 30 proc. wyższe. Poziom oszczędności na 1000 mieszkańców jest o kilkanaście procent wyższy od średniej ogólnopolskiej. Na Ziemiach Zachodnich wyraźnie wyższe są wskaźniki spożycia artykułów trwałego u-żytku: motocykli, prałem, lodówek, telewizorów i innych urządzeń technicznych gospodarstwa domowego. Nowocześniejsza struktura spożycia dotyczy zresztą nie tylko miast Ziem Zachodnich, ale również wsi, co ma oczywiście ekonomiczne uzasadnię nie: ponad 60 proc. gospodarstw liczy więcej niż 5 ha, a przeciętne dochody z go&po darstwa są wyższe niż w Pol sce Centralnej. Istnieje też na Ziemiach Zachodnich, a przy najmniej na niektórych ich obszarach, rzadko gdzie indziej spotykany obyczaj, który niezwykle dynamizuje poziom cywilizacyjny wsi. Mianowicie nasycenie gospodarstw maszynami jest na ty le znaczne i podaż pracy w mieście na tyle wystarczająca, że młodzież po wejściu w wiek aktywności zawodowej często wędruje do miasta i pracuje w nim aż do chwili, kiedy rodzice scedują na dzie ci gospodarstwo, albo też do chwili dziedziczenia gospodarki. W innych rejonach Pol ski migracja do miasta ma charakter ostateczny, a młodzież decydująca się gospoda rować na roli oczekuje na wsi na chwilę objęcia w posiadanie gospodarstwa. System panujący na Ziemiach Zachodnich może mieć nawet pewne wady, związane z mniej doskonałym przygotowaniem młodzieży do pracy na roli, ale jest niewątpliwym dowodem zacierania się różnic między wsią, a miastem i źródłem znacznego postępu cywilizacyjnego na wsi. Badacze zjawisk społecznych twierdzą, że na ogól spo łeczność Ziem Zachodnich cechuje większy niż gdzie indziej egalitaryzm, silniejsza więź i solidaryzm oraz patrio tyzm lokalny, szczególne spo łecznikostwo i gospodarność. Naprawdę trudno było to przewidzieć dwadzieeca lat temu, kedy za wojskiem, w ślad za linią frontu, na z:emie te wiewały się masy repatriantów i poszukiwaczy przy gód i kiedy chaos tak bardzo dominował nad pierwocinami ładu. A. BARSKA 9 SPCRT #» SPORT© SPORT S pOBT na finisz' TEMAT Bawarska federacja organizacji młodzieżowych (Bayeri-sche Jugendring) ostro skrytykowała decyzje, podjęte przez kontrolę filmów w sprawie doboru i ograniczenia niektórych antyfaszystowskich fil mów dokumentalnych dla szkół. Konkretnie chodziło tu o filmy, pokazujące w krytycznym świetle dojście Hitlera do władzy, zbrojenia III Rzeszy itd., które zostały w pierwszym rzędzie objęte wspomnianymi re-strykcjami. Zgodnie z nimi filmy dokumentalne, unaoczniające przebieg wydarzeń i metody terroru, stosowane podczas sprawowania władzy przez hitlerowców, jak np. „Zdobycie władzy" czy „Hitler u władzy" będą mogły w przyszłości być pokazywane tylko młodzieży powyżej 16 lat, filmy zaś o organizacji Hitlerjugend, o przemówieniach politycznych Hitlera po 1933 roku i o zbrojeniach hitlerowskich — młodzieży ponad 18 lat. Natomiast przy ocenie filmów, propagujących i werbujących do służby w Bundes-wehrze, zostały zastosowane zupełnie inne kryteria, gdyż niektóre z tych filmów zostały uznane za nadające się do pokazywania — dzieciom już od sześciu lat! Należy dodać,' że osobliwe poczynania zacho-dnioniemieckiej cenzury filmo , wej w dziedzinie doboru filmów dla szkół są już od pewnego czasu przedmiotem ostrej krytyki. W najbliższy poniedziałek za tegorocznego Plebiscytu „Głos gaizety nie pozwalają na zamie wypowiedzi. W związku z ty do zamieszczenia tylko tych glo były najciekawsze i wnosiły d elementy, bądź też proponowa wych kandydatów. Ostatnio gościliśmy w redakcji dwóch znanych w województwie działaczy sportowych z Koszalina: Edmunda Świetlika i Bogusława Graczyka. Włączając się do dyskusgi plebiscytowej zaproponowali oni umieścić na liście trenerów — wychowawcę keszy-kairek koszalińskiego MKS Zn.cz i Bałtyku — LECHA ŻYŁĘ. Kandydatura ta, ich zdaniem, nie powinna podlegać dyskusji. L. Żyją w swojej wieloletniej pracy trenerskiej osiągnął sporo sukcesów. Największym z nich było zakwalifikowan e się w ubiegłym roku zespołu MKS Znicz do finału mistrzostw Polski juniorek w koszykówce i zdobycie czwartego miejsca w kraju. Na marginesie należy zaznaczyć, że w historii koszalińskiej koszykówki zespół Znicza był pierwszym, który reprezentował nasze województwo w finałach mistrzostw Polski w koszykówce. Ponadto trener L. Żyła jest współautorem W W JEDYNYM meczu o mistrzostwo I ligi hokeja na lodzie Legia pokonała *w Katowicach Naprzód Janów 9:1. •' SIATKARZE mistrza Polski i- Legii Warszawa rozegrają w 'niedzielę pierwsze spotkanie 1/8 Ifinału Pucharu Europy w sia*-jkówce mężczyzn. Przeciwnikiem .legionistów będzie wicemistrz NRD — Dynamo Berlin. Kupon „Głosu" NA 5 NAJLEPSZYCH SPORTOWCÓW 1 3 NAJLEPSZYCH TRENERÓW WOJEWÓDZTWA SPORTOWCY 3............................................................................................................ 4. ......................................................................................................... 5.................................................................................................................. TRENERZY 1.................................................................................................................. 2........................................................................................................ 3............................................................................................................... Imię i nazwisko uczestnika konkursu i dokładny adres: ter*"® kończymy dyskusję ^ u". Niestety, szczupłe yC szozenie wszystkich na~,-vć «i m musieliśmy ogran!,,nteni ' sów, które — naszym za' - 0 dyskusji plebiscyt0 wej n, ły umieszczenie na sukcesu koszyka rek re w ubieg>ym r?ku. wa. tul mistrzyń wojewod L e pre tym sezonie zdecydow • . dzą w tabeli r0Zgi^Ltórzenie duże szanse na P0^ pif biegłorocznego sukces . też nazwisko L- . yr,-,rieps znaleźć się w t/rójce trenerów. «:norto* Oto 5 najlepszych ®PnoWar 1 3 trenerów, ProłoZmó*'<; przez obu naszych „stępul B. Graczyk typuje kolejność sportowców- •ftaCii Sokołowski, Kawa er, trcne: Szmidt, SzersEenoWicz, ^ s Firewicz, Jaworski. S7lf Świetlik - Sokołowski _ 5I Kuciński Kawaler, ser ^ towcy; Firewicz, kth — trenerzy, (sf) ____ Innilyd^ do piątki i najlepsz ęh Z każdym d^^/c^ianyc" liczba kuponow, nadsy^ jeS Konkurs-Plebiscyt. 1 dyskusja Plebiscyto^,i, w otrzymaliśmy wypo^ . n0f rych Czytelnicy wcaora kandydatów. Do dnia wpj go na listę .pJebisc:»f r6jr, 16 sportowcow i 7 "„irv w! śród których Czyt®^lepszyc! rają najlepszych z "!LJ0„ych Oto nazwiska zgłoszony dydatów (w porządku nym): SPORTOWCY: Robert Chmara Krystyna Grzegorzewa* Barbara Kawaler Stefan Kołodziej V Zbigniew Kostecki Krystyna Kraczkowsk Andrzej KrzysztofiK -Ryszard Kieniewicz Jerzy Kuciński Witold Lewandowski Ryszard Pancewicz Aiicja Serwa Ireneusz SokołowsKi Wanda Szerszenowic/ Anna Szmidt Wanda Wiecha TRENERZY: Henryk Cieślak Kazimierz Firewicz Bronisław Jaworski Stanisław Krawiec Bogusław Ksepko Bernard Woltman Lech Żyła_______ Rośnie BctW Kupon konkursowy prosimy wypełnić czytelnie (podając tylko same nazwiska sportowców i trenerów) i wysłać do dnia 1 lutego 1965 r. (obowiązuje data stempla pocztowego) na adres: Redakcja „Głosu Koszalińskiego", ul. Alfreda Lampego 20. Na kopercie prosimy zaznaczyć: „KONKURS PLEBISCYT", Wczoraj zamieściliśmy szych łamach wyKaz r0c fundatorów nagród na Plebiscyt ,,Głosu'. Dz, z3 leniem informujemy, zWfjj przykładem poszły J ,ieks«i sportowe i kluby. powi'^.yc wiec liczba nagród dł* i€s# ców Plebiscytu. Dziś * dato n7gr£lein-: °krę- iK-igru-u, Związek Koszykówki. ^ K) Związek Kolarskioraz { z Koszalina — KS Ba > Gwardia. „„nip Fundatorom ^rdecz jemy! Czekamy na dalsze nia: !»> Wyszedł wprost na barokowy kościół osłonfęty starymi drzewami. Obok kościelnego dz;ediirca stała grupka zagadanych żołn!erzy. Na jego widok ludzie rozstąp li się; któryś zbliżył się i zameldował: — Obywatelu majorze, tu jak:ś Polak... Staruszek. Mówi, że Złotów od dawna prrlski. Chcc pokazać pisma, gazety... — Polski oficer! — Wolno zbliżał się w jego stronę przygarbiony starzec z długą, siwą brodą. Poc ągał nosem i ccie-rał łzy z pobrudzonych policzków. „Jak z Grottgera!" pomyślał major idąc naprzeciw staruszka. Ten dotknął ręką jego munduru i gładząc n'eśm ało wytarta sukn^ pomrukiwał śpiewnie: 7— Ano, zachodźcie do mn!e. Choć na chwilę, zachodźcie. To niedaleko. Tylko obejść kościół... Wolno, opierając się na grubym kiju ruszył przodem, co krok oglądając się za siebie. Żołnierze niepewnie popatrzyli n?. majora. Przec!eż wciąż im tłumaczono, żrby na zdobytych terenach n'e łazikować po damach. Ale tym razem sytuacja była niecodzienna: pierwszy rodak na tej ziemi. — Chodźmy — powiedział major. Wąską, zaśnieżoną dróżką wyszli poza kościelne obejście. Staruszek wprowadził ich do małego domku ogrodzonego drewnianym parkanem. Resztki n'emieck;ch ogłoszeń poniewierało się na chodniku; ostrzegały, że kto tu zestan e czeka go okrutna śmierć. Barbarzyński najeźdźca znęca się i morduje... . Po stromych skrzypiących schodach dotarli na niewielki stryszek. Czuć tu było stęchliznąi starymi rupiedami. Mu- sieli. się schylać, żeby nśe uderzyć głowami o sufit. — Siadajcie, panowie, siadajcie. Rozgośćcie się! — Wskazał ręką ustawione na sztorc skrzynie i nadłamane krzesła. — Ubogo tu, wybaczcie. Sam jestem. Trzeba się było kryć. Niemcy wszystkich gnali na zachód... I córkę pognali. A syna, to już ze dwa lata jak wz"ęli do Wehrmachtu. — I nachyliwszy się nad zczerniałą od starcści komodą pociągnął za szufladę. Zaskrzypiało, smużka kurzu uniosła się w powietrzu. Staruszek aż ugiął się dźwigając stos ciasno zesznurowanych gazet. — Niech który pomoże! — szepnął Urbanowicz. < — Nie trzeba! — Staruszek przejęty i wzruszony, wciąż pociągając nosem zbliżył się do okienka. — Tu będzie jaśniej! — Suchymi palcami niecierpliwie rozsupływał sznurki; pożółkłe pisma wymykały mu się z rąk. — „Głos Pogranicza"! Ta gazeta wychodziła w Złotowie od 29 roku... A to „Polak w Niemczech". To „Młody Polak w Niemczech"; „Pieśń Rodła"... Dotykali zakurzonych stronic, które lata przetrwały w tej zmurszałej komodzie. Józek Ochocki ze wsi Borszczowo w województwie tarnopolskim, nachylił się nad głową staruszka i cicho niby modlitwę odczytywał co ciekawsze nagłówki. Czytanie nie należało do dziedzin, w których Józek czuł się najmocniej, ale gdy któryś próbował go zastąpić burczał złowrogo. — Zostaw... I patrzył błagalnie na majora. Major był tak zasłuchany, że tego w ogóle nie widział. I na Łotwie żyli z dala od kraju i tęsknili tak samo jak ci tutaj... Prawdy Polaków w Niemczech! — dukał łamiącym się, grubym głosem Józio. — Prawda pierwsza: jesteśmy Polakami. Prawda druga: wiara ojców naszych jest wiarą naszych dzieci. Prawda trzecia: Polak Polakowi bratem. Prawda czwarta: co dzień Polak narodowi służy. Prawda piąta: Polska matką naszą, nic wolno o matce naszej mówić źle... — A to wszystko przez tego psubrata Hohenzollerna!—Zgrzy biały staruszek nagle się wyprostował i zacisnął pięści. Przyskoczył do Urbanowicza; z nieoczekiwaną zajadłością wypychał z gardła urywane zdania: — W Wersalu było już załatwione. 7 maja 1919 roku większą część powiatu włączono do Polski. Ludzie radowali się. W kościołach biły dzwony^. A potem jak grom z jasnego nieba... Bo ten Hohenzollern byt krewniakiem angielskiego króla. I tutaj właśnie^na naszo nieszczęście, miał swoje majątki. Anglicy zrobili s i wszystko diabli wzięli. Jeździli nasi przez front z ^ niem życia. Do Poznania i dalej do Warszawy; A" C syn sołtysa z Zakrzewa i Jan Brzostowicz, młynarz— ^ j jeszcze dwunastu chłopów z wszj^stkich P°vv^oWru(joV' misji Granicznej w Poznaniu, do Naczelnej Rady ^ Protestowali, zawozili pieniądze. Nikt na ten cel m ,s , pol- W Złotowie ludzie demonstrowali, że ę^cą jejegJ I w dwudziestym roku wyjechała do Belgii nasza Mówili z samym Padercwskim. Wszystko na nic. Staruszek z powrotem przygarbił się, wsunął JL ^ miona i powiódł dokoło wzrokiem jakby wstydząc przydługiej tyrady. . f ^ — Wzięło człowieka na wspominki. Wybaczcie. ^ pewno już czas. . „.iefec* — Czas ojczulku, czas! — Major podniósł się * m tJ Dzięki za wszystko. A chłopaki to jeszcze tu zaJ. ^,""5 jt< cając się do żołnierzy przykazał: — Skoczcie na korJg do sztabu. Niech tam wydadzą parę puszek I chleba... snid1' — Nie trzeba. Mnie staremu nie trzeba. To ja P®w was ugościć... . — Bywajcie! — Urbanowicz uścisnął Przezr0C7f^.ęji; ■ Udał, że nie widzi wilgotnych, wyblakłych oczu sta trzyły w stronę okna, do którego prawie przytykały r°- . L..i„. -»» ■ _ „i____________10 . gałęzie buku. Może starzec raz jeszcze przeżywał to • , o czym mówił z tak nieoczekiwaną siłą, a może Prz^ - -< sobie, że stuknął już ósmy krzyżyk i że późno docze < ności. Albo wspominał syna, którego zabrano wojska... — Bywajcie, ojczulku! — zawołał major raz jeszc^ w niziutkich drzwiach stryszku. — Z Bogiem! — szepnął starzec. . 1) Za chwilę Urbanowicz był już w sztabie dywizji. żył ściągnąć płaszcza, gdy wezwał go generał Kienie ^ Mały pokój, z którego nie usunięto nawet śladów właścicielu zawalony był mapami. Ze ścian niemieckiego °fice.'Ia| wczoraj wl^ nym upstrzone przez muchy fotografie śniejszy prostokąt świadczył, że jeszcze Fiihrer. (D. e