dodatków mieszkaniowych Postanowienia Rady AAli^frów WARSZAWA (PAP) Rada Ministrów, dążąc do poprawy gospodarki mieszkaniowej, postanowiła dokonać % dniem 1 października 1985 r. podwyżki czynszów za lokale mieszkalne. W związku z tym Rada Ministrów uchwaliła równoczesne wprowadzenie przejściowego dodatku mieszkaniowego na pokrycie wzrostu kosztów utrzymania z tytułu podwyższonych opłat czynszowych. Dodatek ten wypłacany będzie z budżetu państwa, a zatem nie obciąży kosztów produkcji zakładów pracy. Dotychczasowe czynsze wy- sażenia technicznego. Tabela noszą przeciętnie 1 zł za 1 m* opłat przewiduje dla każdej powierzchni użytkowej mie- kategorii stawki minimalne i siecznie, są wiec bardzo niskie maksymalne. W ich granicach i pokrywają zaledwie 1/4 fak- prezydia rad narodowych litycznych kosztów eksploatacji stalą ostateczną wysokość sta-i remontów domów. Nowe o- wek. biorąc za punkt wyjścia płaty zostały zróżnicowane w lokalizacje danego budynku, granicach 2.10 do 3.70 zł za 1 jego stan techniczny, wielkość m2 powierzchni użytkowej powierzchni pomocniczej itd. mieszkań miesięcznie — za- Podwyższone opłatv obejmą leżnie od stopnia wvposaże- wszystkich — w zasadzie — nia lokalu w urządzenia tech- użvtkowników lokali miesz-niczne i od wielkości danej kalnych w budynkach czyn-miejscowości. W pewnych szowych. bez względu na to, przypadkach stawki te będą czyją te domy stanowią włas-nieco wyższe: mianowicie w ność (a wiec zarówno w bu-domach położonych w strefie dynkach zakładów pracv i rr.d śródmiejskiej większych miast narodowych, jak i w domach — o 10 proc., zaś w budvn- należących do właścicieli pry-kach willowych z ogrodem — watnych). Nie bedą natomiast o 15 proc. Ustalono podział mieszkań na 6 kategorii według wypo- Dokończenie na str 3 0 USA ROZSZERZAJĄ WOJNĘ NA TERYTORIUM LAOSU Żołnierze sajgońscy przechodzą na stronę partyzantów NALOTY NA DIEN BIEN PHU LONDYN (PAP) Obóz w Duc Co — gdzie od wielu dni toczą się zacięt'e walki między siłami powstań czymi a liczną grupą żołnierzy sajgońskich został ponow nie ostrzelany ogniem z moź dzierzy i broni maszynowej. Ciężka sytuacja, w jakiej |--- od wielu dni znajduje się załoga Duc Co, skłoniła doWódz two amerykańskie do wysłania w ten rejon nowych posił ków. Agencje prasowe donoszą o innych starciach, do jakich doszło m. in. w Dak To w od- (Dokończenie na str. 2) • DELHI. — Na terytorium Kaszmiru, zarządzanym przez Indię, toczą się nadal zacięte walki między indyjskimi silami bezpieczeństwa a licznymi dywersantami, którzy nielegalnie przedostali się na to terytorium z sąsiedniego Pakistanu. W mieście Srinagar — stolicy indyjskiego Kaszmiru — obowiązuje godzina policyjna. • LONDYN. — Doniesienia, napływające z południowego Sudanu, świadczą o tym, że siły rządowe prowadzą wielką akcję rozbrajania rebeliantów, którzy mmo kilkakrotnych wezwań nie złożyli dotychczas bronł. W kilku miejscowościach doszło do starć. • TOKIO. — W jednym ze szpitali w Tokio zmarł były premier Japonii Hayato Ike-da. • LONDYN. — W Tel Avivif odbył się rrarsz protestacyjny przeciwko przybyciu do Izraela ambasadora Niemiec za-~h-.dn^ch — Paulsa. • LONDYN. — W Londynie rmarł w wieku 83 lat weteran brytyjskiego ruchu robotniczego, wybitny działacz Ko-■nun:stvc'n«?j Partii W Brytanii wiliam Gallacht/. • BONN — Do VT -ri&chiUTD iirybvł orem;er Konga Czorn-03. Przebywać on bodzie ? 4-dnioivn wizytą w Niemczech 'a.'hodoich. • WARSZAWA W zakładzie historii i teorii filmu Instytutu Sztuki PAN trwają prace nad obszernym zarysom historii filmu polskiego. Zespołem autorów- koruje dyrektor Instytutu Sztuki — prof. dr Jerzy Toeplitz. Pierwszy tom ,,Historii filmu polskiego" oddany zostanie do rąk czytelników w przyszłym roku. 20. rocznica wyzwolenia KOREI MOSKWA (PAP) W teatrze kremlowskim cd była się 12 bm. uroczysta a-kademia poświęcona 20. ro.cz nicy wyzwolenia Korei od o-kupantów japońskich. Na a-kademię przybyli przywódcy partii i rządu radzieckiego. Przemówienie okolicznościowe wygłosił wicepremier ZSRR, członek Prezydium KC KPZR, Dmitrij Polański. Organ KW PZPR ^ Wjjdanie sobotnio-niedzielne FOTO — CAF 14 i 15 sierpnia 1965 r. Nr 194 (4020) 10 stron OBLICZA LATA Przed Świętem Lotnictwa i SZKOŁY ORLĄT ¥- Centralne uroczystości w Dęblinie (AR) Dzień 23 sierpnia 1944 ne). Organizując w Dniach roku jest ważną datą w histo' rii naszego lotnictwa — w dniu tym pierwsze jednostki ludowego lotnictwa przeszły swój chrzest bojowy. Dwadzieścia jeden lat temu, piloci 1. Pułku Myśliwskiego „Warszawa" i 3. Pułku Sztur mowego wykonali pierwsze zadania bojowe. Ogółem na wszystkich frontach II wojny światowej lotnicy polscy zestrzelili ponad 1000 samolotów niemieckich i zadali im dotkliwe straty w urządzeniach i sprzęcie bojowym. Święto Lotnictwa obchodzić będziemy pod znakiem XXI rocznicy powstania ludowe- Lotnictwa liczne pokazy z udziałem samolotów wojskowych. We wrześniu odbędą się też uroczystości w miejscowości Dys (woj. lubelskie) dla upamiętnienia miejsca pierwszego po okupacji lądo wąnia polskich lotników na polskiej ziemi. Nasze lotnictwo dysponuje obecnie nowoczesnymi samolotami bojowymi o prędkości ponaddźwiękowej, uzbrojony mi w pociski'rakietowe, posiada doskonale wyposażone lotniska na terenie całego kra ju, rozbudowany przemysł lot niczy. Poważne osiągnięcia mają również instytuty nau- Nasz komentarz go lotnictwa polskiego i 20- kowe: techniczny i medycyny lecia Oficerskiej Szkoły Lot- lotniczej. niczej w Dęblinie. Dla uczczę nia tego święta odbędą się centralne uroczystości w dęblińskiej szkole lotników, licz ne wiece i spotkania oficerów i weteranów ze społeczeństwem, zawody i pokazy lotnicze, przeloty samolotów bo jowych. Aerokluby zaprezentują swój dorobek na 10 lotniskach (Lublinek k. Łodzi, Przylep w Zielonej Górze, Kruszyn k. Włocławka i in- POŚCIG 9 sierpnia o godzinie 21,20 Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej w Rzeszowie została zaalarmowana o u-cieczce z aresztu karno-śled-czego w Krośnie pięciu prze-stępców, przeciwko którym prowadzone było śledztwo. Przestępcy ci po obezwładnię niu straży więziennej zrabowali z wartowni 4 pistolety maszynoioe, 1 rewolwer „TT" 2 granaty i kilka magazynków amunicji. Natychmiast o-głoszono alarm dla wszystkich jednostek MO xv rejonie całe go Podkarpacia. Na drogach wystawiono posterunki. Po u-staleniu przypuszczalnego kie runku ucieczki wezwano na pomoc WOP i KBW. 10 sierp nia rano przez radiowęzły o-głoszono ostrzeżenie dla ludności i jednocześnie apel o in formacje i pomoc w znalezie niu przestępców. Natychmiast po apelu do sztabu akcji w Krośnie zaczęły napływać meldunki z terenu kilku powiatów. Wszystkie informacje musiały być sprawdzone, każ da z nich mogła być ta najistotniejsza.. Ponieważ zachodziło również podejrzenie, że przestępcy będą chcieli przekroczyć granicę, zablokowano wszystkie znane przejścia, z uwagi zaś na górski teren skie rowano do akcji cztery helikoptery \oojskowe. Przed południem napłynęły też informacje o jakichś strzałach w powiecie sanockim (jak się okazało potem przestępcy wy próboyoywali broń). Około godziny 16,30 do sztabu akcji w Krośnie nadeszła wiadomość o podejrzanych pięciu osobni kach, jacy pojawili się w rejonie dzielnicy Sanoka — Ki-czury. Skierowano celem sprawdzenia patrol złożony z sześciu milicjantów. Byli to• st,. sierżanci Michał Goniak. Jó zef Rigliszyn, Władysław Kwo Dokończenie na 3 stronie „0§fira" wietnamska wojna JĄ ARDZO dawno nie widzie '■* liśmy już w prasie l.ary-katury grubego kapitalisty w cylindrze, zacierającego ręce na widok strugi złota, płynącej ao jego skarbca za sprze w Wietnamie kosztuje już teraz 4 min dolarów dziennie, a w najbliższej przyszłości kosztować będzie jeszcze więcej. Zwykłemu śmiertelniko-wi trudno sobie wyobrazić, co dane armaty, czołgi, czy kara to jest 4 min dolarów. Naj- biny. Pisząc o wojnie w Wiet namie, publicyści analizują jej najprzeróżniejsze aspekty — polityczne, militarne a na wet moralne. Trzeba jednak przypomnieć, że wojny impe rialistyczne są przede wszystkim dobrym interesem dla wielkiego kapitału. W całym śioiecie, poza USA, przyjęło się określenie ,,brudna wojna". Są w świecie kapitalistycznym ludzie, dla których wojna w Wietna mie jest dobrą wojną — wojna. która może budzić ich naj wyższe zachwyty. Wystarczy tvlko zaznajomić się z kilkoma danymi, ujawnionymi przez roaszyngtońskiego kor es pondenta „Wall Street Journal" Bcerhern na temat pianino Pentanonu dotyczących spotęgowania zbrojeń i pla-nów mobilizacyjnych. 28 lipca br. dzień w którym Johnson zartowiedzial powiększenie liczby wojsk amerykańskich w Wietnamie, jest tylko pierwszym stopniem, na drabinie „eskalacn" wojny, a jakżeż wiele radości jrzy-niósł potentatom przem.ysłu i mniej jednak zorientowany czytelnik prasy zdaje sobie wszak sprawę, że te miliony nie są przecież wypłacane saj gońskim ministrom czy zachłannym generałom, ani w (Dokończenie na str. 2) NAGRODA LENINOWSKA d a działaczki indyjskie' MOSKWA (PAP) Na Kremlu w obecności czołowych działaczy radzieckich, przedstawicieli organizacji społecznych wręczono Międzynarodową Nagrodę Le ninowską „Za utrwalanie po koju między narodami" działaczce społecznej Indii, Aru-nie Asaf Ali. Indyjscy obrońcy pokoju postanowili rozpocząć wielką akcję na rzecz niezwłocznego zaprzestania wojny w Wietna mie, wycofania obcych sił zbrojnych i przestrzegania za handlu. Jak obliczono, wojna sad układów, genewskich. i wprowadzenie Reforma czynszów ppor KTAP1USZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIE! Łąerny nakład: 93.cn B Cena frt e« Str. 6 GŁOS Nr; 194 "(4020)1 Co oferują. nasze STOCZNIE? Wystawa w Rydze * WARSZAWA (PAP) Od 14 do 28 bm. odbędzie się w Rydze (Łotewska SRR) wystawa polskiego przemysłu o-krętowego, zorganizowana przez Zjednoczenie Przemysłu Okrętowego i Centralę Handlu Zagranicznego „Centromor". Impreza zapowiada się ciekawie. Specjalny akcent położony został na budownictwo statków rybackich (wiele zbudowanych w Polsce statków rybackich stacjonuje w porcie ryskim) oraz na przedstawienie zainteresowanym specjalistom dorobku w dziedzinie kon strukcji i budowy wyposażenia okrętowego. Poza modelami jednostek handlowych i rybackich, wystawione będą maszyny i urządzenia wchodzące w zakres wyposażenia jednostek pływających, produ kowane przez zakłady- podległe Zjednoczeniu Przemysłu O- Żołnierze sajgońscy przechodzą na stronę partyzantów GŁOS LAUREATÓW NAGRODY NOBLA * WASZYNGTON (PAP) Ośmiu laureatów pokojowej nagrody Nobla zwróciło się z apelem o niezwłoczne zawieszenie broni w Wietnamie i o (Dokończenie ze str. 1) Ta sama agencja podaje, że ległości 120 km na północ od w ostatnich dniach powstańcy Duc Co. Szczegóły tych walk południowowietnamscy zorga-nie są jeszcze znane. nizowali wiele akcji propagan Samoloty amerykańskie po dowych w samym Sajgonie. dobnie jak każdego dnia, bom Między innymi rozrzucili oni bardowały terytorium Demo- w wielu punktach miasta u-kratycznej Republiki Wietna- lotki antyrządowe i antyame-mu. Amerykańskie agencje rykańskie, wzywające ludność prasowe przyznają, że jeden do stawiania oporu agresorom polityczne uregulowanie pro-z bombowców został zestrzelo i wspomagania partyzantów, blemu wietnamskiego, oparte ny — jak już donosiliśmy — Partyzanci rozwiesili także w na uchwałach Konferencji Ge przez rakietę przeciwlotniczą Sajgonie kilkanaście flag Nawy strzeloną przez żołnierzy rodowego Frontu Wyzwolenia północnowietnamskich. Ame- Południowego Wietnamu. O- amerykaAskieg0 laure- rykański pilot prawdopodob- bok flag zostały rozlepione gta nagrody N0bla, Linusa nie zginął. Ponadto obrona plakaty antyamerykanskie. * przeciwlotnicza DRW uszko- W tym samym czasie pował nga' ^ *J1S . , dziła podobną rakietą inny sa na liczba żołnierzy armii saj- bert Schweitzer molot amerykański, który z gońskiej przeszła z bronią w Murzynów newskiej. Apel ten opublikowany przywódca amerykańskich „Sensacja pierwszej rangi" Wielki sukces piłkarzy Polonii JJRF i USA. Wysokie TWjycię Bytom w USA został uznany przez t różnicą 51 punktów i od^ sprawozdawców sportowych za . ^ „• ' sensację pierwszej rangi. Przed nieśli AmeryKanie iiz.al. decydującym meczem panowało trudem tylko dotarł do swej ręku na stronę partyzantów. Martin Luther King:, a poza bazy. W sześciu pierwszych miesią- 11 samolotów USA, podczas cach br. powstańcy zniszczyli innego nalotu na DRW, zaata- we wschodniej części Wietna- tym Anglicy: Norman Angell, Philip Noel-Baker i lord krętowego, kluczowego prze- I kowało Dien Bien Phu, na pół mu Południowego 20 posterun Boyd-Orr, duchowny belgijski mysłu maszynowego i elektronicznego oraz spółdzielczości. Społeczeństwo pomogło MO ŁÓD2 (PAP) Dzięki pomocy społeczeństwa, milicja łódzka aresztowała dwóch włamywaczy i złodziei w godzinę po dokona niu przestępstwa. Ujęci zostali: Zygmunt Tyl' kowski (lat 40) i Feliks Harę-za (lat 34) — wielokrotnie ka rani za kradzieże i włamania na terenie całego kraju. Obaj skazani byli przez sądy łącz nie na 36 lat więzienia. Dokonali oni włamania do sklepu PSS w Łodzi, skąd rra bowali najlepsze gatunkowo materiały ubraniowe, wartoś ci ponad 100 tys. złotych. W godzinę później do mell ny weszli funkcjonariusze MO, konfiskując zagrabiony towar w całości. Maniak-10,1 Piękny rekord Polski ustanowił Maniak na lekkoatletycznych MP w Szczecinie. Ja ko trzeci w tym roku sprinter na świecie przebiegł 100 m w czasie 10,1. nocny zachód od Hanoi. ków 30 wojskowych, ponad wieży strażniczych oraz strąci rTvnAw HANOI (PAP) ]i 43 j uszkodzili 62 samoloty Jak podaje Wietnamska A- przeciwnika. Oprócz tego w gencja Prasowa VNA, oddzia- ręce partyzantów wpadły ły partyzanckie zniszczyły w znaczne ilości broni i sprzętu ciągu ostatnich 6 miesięcy co wojskowego. Georges Pire i przywódca Mu południowoafrykańskich Albert Luthuli. przekonanie, że Dukla zmobilizuje wszystkie siły, aby nie dopuścić do utracenia pucharu, zwłaszcza, że Polacy byli zmęczeni trwającą już od 6 tygodni serią ciężkich spotkań. Tym bardziej więc zaskakująca była świetna forma fizyczna i techniczna polskiej drużyny, która — jak pisze sprawozdawca ,,Timesa" — „grała, jak gdyby szykowała się do tego meczu przez cały rok". Polacy — kontynuuje sprawozdawca — „wydawali się być nie wyczerpani w atakach na bramkę czechosłowacką, czego, dowodem jest stosunek strzałów 28:16". Doniesienia agencyjne nie były dostatecznie ścisłe, jeśli chodzi o szczegóły strzelenia przez Jóźwia-ka bramki. Okazuje się, że Jóź-wiak otrzymał piłkę z długiego podania Banasia, a następnie podprowadził ją na 4 m od bramki przeciwnika i świetnym unikiem zmylił słynnego bramkarza CSRS Koubę. Piłka znalazła się w przeciwległym rogu bramki niż ten, gdzie stał Kouba. Obrońcy czechosłowaccy znajdowali się w tym momencie w sporej odległości od pola karnego. POGROM NRF W Augsburgu zakończył się w czwartek lekkoatletyczny mecz męskich reprezentacji najmniej 300 tzw. „wsi stratę gicznych", zbudowanych przez reżim sajgoński. CPU rzecznikiem rewizjonizmu * BONN (PAP) W ogłoszeniach wyborczych, opublikowanych w dziennikach Bremy, rządząca partia chadecka CDU potwierdziła swe rewizjonistyczne roszczenia do odzyskania naszych Ziem Zachodnich, apelując do wyborców, aby zapobiegli takiej zmianie rządu, która zakwestionowałaby „stałość polityki zachodnioniemieckiej w tym zakresie". Ogłoszenie to stwierdza m. in.: „Celem jest przywrócenie jedności niemieckiej w granicach z roku 1937. Dlatego też wykluczone jest uznanie przez rząd federalny linii na Odrze i Nysie za wschodnią granicę Niemiec. Oświadczenia o rezygnacji (z tych ziem — red.) poszczególnych partii lub organizacji są niedopuszczalne". * HANOI (PAP) Amerykańscy imperialiści i prawicowe koła Laosu wysłały około 10 batalionów żołnierzy do ataku na rejony w dolnym Laosie, znajdujące się pod kontrolą sił zbrojnych Neo Lao Haksat — podaje Wietnamska Agencja Prasowa powołując -się na rozgłośnię „Głos Patet Lao". Wskutek a-taku tych batalionów ucierpią ły szczególnie miejscowości w prowincjach Champassak i Attope. „Głos Patet Lao" stwierdza, że ów atak prawicy ma na celu przekształcenie dolnego Laosu w amerykański poligon służący do rozsze rżenia wojny w Indochinach. „Głos Patet Lao" żąda, aby imperialiści USA i prawicowe siły Laosu niezwłocznie przerwały ataki na obszary kontrolowane przez siły zbrój ne Neo Lao Haksat. Michałoi Goniaka & RZESZÓW (PAP) przy dźwiękach orkiestry miej scowej fabryki autobusów Na cmentarzu miejskim w kompanie honorowe: MO, Sanoku odbył się pogrzeb 39- KBW i WOP. !SjnLeg,0' sta"^eg0 sierżanta Tragicznie zmarły st. sier-Michala Goniaka, który zgi- żant _ to ten sam( kt6ry nie nął w miejscowości Sanoczek, tak dawno skazanego póź podczas pościgu za pięcioma nje- na ^ śmierci zabójcę zbiegłymi z aresztu śledczego dwóch funkcjonariuszy MO -w Krośnie niebezpiecznymi gr0ŹnG)?0 bandytę _ Zdano-bandytami. wicza i jego kompana Chole- Na pogrzeb przybyły tysiące wickiego. mieszkańców Sanoka i okolic. Wzięli w nim udział przedstawiciele Komendy Głównej, Komendy Wojewódzkiej i komend powiatowych MO z całego województwa, przedstawi ciele wojewódzkich i miejscowych władz partyjnych i państwowych, organizacji politycznych i społecznych oraz wojska. W ostatnią drogę st. sierż. Goniaka odprowadziły, „Gemini 5" ma wystartować 5 dni za • NOWY JORK (PAP) Z Przylądka im. Kennedyego na Florydzie donoszą, że kosmonauci amerykańscy, Gordon Cooper i Charles Conrad, przystąpili do ostatniej serii przygotowań, i prób przed swym lotem kosmicznym na pokładzie statku „GEMINI 5". „Jak wiadomo, lot ten ma się rozpocząć w dniu 19 sierpnia i ma trwać 8 dni. Gordon Cooper odbędzie lot do przestrzeni kosmicznej po raz drugi. TRZĘSIENIE ZIEMI POD OCEANEM n • NOWY JORK Stacja sejsmologiczna uniwersytetu kalifornijskiego w Berkeley zarejestrowała trzęsienie ziemi o wielkiej mocy, którgo epicentrum znajdowało się na obszarach Pacyfiku południowego, prawdopodobnie na wyspach Salamona. HURAGAN W CHILE • MEKSYK 30 osób poniosło śmierć podczas gwałtownego huraganu, który przeszedł nad Chile. Huragan zdewastował drogi, ae-rwał mosty, zniszczył liczne budynki. Szkody są poważniejsze niż podczas trzęsienia ziemi, które nawiedziło Chile w marcu br. Król Konstantyn dąży do rozprawy z demokracją ATENY (PAP). Jak już podawaliśmy, w Kryzys polityczny w Gre- rozmowie z królem były pre- cji znalazł się w całkowitym mier zażądał powierzenia mu impasie po odrzuceniu przez misji utworzenia rządu, albo 25-letniego króla Konstanty- powołania gabinetu tymcza- na propozycji przedłożonych sowego, który sprawowałby w czwartek wieczorem przez władzę do chwili przeprowa- 77-^etniego byłego premiera, dzenia wyborów powszech- TTATTTAXTA/T5A«s , , , , Papandreu, stojącego na cze- nych. HAWANA (PAP) _ rze powstańczej, przy akom- ie Unii Centrum. Centrum Aten było widów tum°OPA Cnodaa dreSn Pfmamencie demon- Po półtoragodzinnej rozmo- nią dwóch wielkich wieców: tum OPA pod adresem rządu stracji powstancow. Rząd kon j -ęyje b. premiera z królem opu robotrików budowlanych i ...... stytucyjny odrzuca przede j blikowano specjalny komuni studentów. Do późnych go- wszystkim propozycje rozsze kat. Głosi on, iż Konstantyn dzin nocnych manifestowano 0dmówił przywódcy Unii OPA chce „wykotować" powstańców domlnikańsklcli konstytucyjnego płk Caama-no wywołały ostry sprzeciw wśród sił powstańczych. Człon kowie 3-osobowej misji OPA. przez dwie godziny rozmawia li z płk Caamano w kwate- Aden żqda pełnej niezawisłości KAIR (PAP) „Żądamy sprawiedliwości i prawa do wolnego życia" — oświadczył w wywiadzie dla kairskiego dziennika „Al Ahram" pierwszy minister rządu Adenu, Mckawi, który przybył do stolicy ZRA z Londynu po fiasku przeprowadzonej tam konferencji. >trona brytyjska odmówiła zaspokojenia żądań przedstawicieli Arabii Południowej, którzy domagali się podporządkowania się przez W. Brytanię rezolucji ONZ w sprawie niepodległości Adenu. Nie można mówić o wolności, demokracji i niezawisłości, kiedy wielu przywódców i działaczy ruchu wyzwoleńczego znajduje się w więzie-"liach, obozach koncentracyj ych lub na wygnaniu. Udział Jeńskich partii politycznych ' rozmowach londyńskich ł pożyteczny, ponieważ za-obiegł on zawarciu porozumienia między władzami bry tyjskinri a reakcyjnymi szejkami i *ułtaxuęoal»^ rżenia tzw. międzynarodowej strefy bezpieczeństwa pod kontrolą sił OPA, tak aby objęła ona również strefę powstańczą. Propozycje OPA zmierzają do zdławienia ruchu powstań czego. Junta generała Imber-ta przyjęła najnowszy plan OPA nie wprowadzając do nie go prawie żadnej zmiany. Po całodniowych zabiegach negocjatorów amerykańskich rząd Caamano zajął kategoryczne stanowisko. Minister spraw zagranicznych Jottin Curry wysłał depeszę do sekretarza generalnego ONZ U Thanta oraz przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa, do magając się nagłego zwołania posiedzenia Rady. Centrum mandatu na utworzenie rządu, a także nie wy raził zgody na przeprowadzenie nowych wyborów parlamentarnych. Uwaga na grzyby! -¥• WROCŁAW (PAP) We Wroęławiu zanotowano pierwszy w tym roku wypadek masowego zatrucia grzy bami. Do jednego zc szpitali wrocławskich przywieziono cztery osoby — troje dorosłych i jedno dziecko — które po spożyciu grzybów uległy ciężkiemu zatruciu. Dzięki na tychmiastowej pomocy lekarskiej, życiu pacjentów nie gro zi niebezpieczeństwo. szło do zaburzeń, w których uczestniczyło aż 6 tys. osób. Agencje zachodnie piszą, ii w wielu punktach dzielnicy murzyńskiej zaczęto wybijać szyby, przewracać samochody Murzyni przestali iiyć potulni * NOWY JORK (PAP) W nocy z czwartku na piątek w Los Angeles (stan Kalifornia) doszło do gwałtownych starć ludności murzyńskiej z amerykańską policją. Według nie potwierdzonych i napastować przechodniów, jeszcze informacji, jedna oso- Kilkakrotnie wybuchły poża ba została zabita, a wiele od- ry. Policja od wielu godzin niosło rany. Policja przepro- otrzymuje dziesiątki meldun- wadziła liczne aresztowania, ków o nowych zajściach. Zajścia, uważane za najpo- Do rejonów, gdzie zanotowa ważniejsze w historii miasta, no szczególne natężenie zajść, rozpoczęły się właściwie jesz wysłano silne oddziały policzę poprzedniej nocy, kiedy cji. Policjanci byli atakowani jeden z oficerów policji aresz przez Murzynów ^obrzucani towal pewnego Murzyna. Po, kamieniami^y na rzecz Papandreu i wznoszono okrzyki antykrólew-skie. Papandreu wyraził swe głę bokie ubolewanie, że jego o-statni krok u króla Konstantyna okazał się daremny. „Po zostaje teraz jedynie walka na czele narodu, nieustępliwa walka o powrót demokra cji do swej starej ojczyzny" — powiedział Papandreu. Od czwartku kryzys polityczny wszedł w swą najbardziej dramatyczną i niebezpieczną fazę. Apel lady Churchill * LONDYN (PAP) Lady Churchill, wdowa po zmarłym brytyjskim mężu sta nu zwróciła się z apelem do złodziei, którzy ukradli jej przed kilkoma dniami biżuterię wartości 1.500 funtów szterlingów. Lady Churchill poprosiła złodziei za pośredni ctwem prasy o zwrot przede wszystkim pierścionka z brylantami, który przedstawia dla niej „wartość uczuciową i historyczną", ponieważ otrzy mała go w darze od Józefa Stalina w 1943 r. w podzięce za pomoc, jaką podczas drugiej wojny światowej udzieli la W. Brytania w wyposaże- tomowe uzbrojenie Niemiec zachodnich. Potwierdzają się tezyCarapkina BONN (PAP) Informacja ta potwierdza Mocarstwa zachodnie kon- tezy radzieckiego przedstawi tynuują tajne rozmowy, któ- cielą na Konferencję Genew-rych celem jest rozpatrzenie ską, że mocarstwa zachodnie różnych projektów litworze- urządzając farsę w Genewie, nia sił nuklearnych NATO. jednocześnie przygotowują a- Watszyngtoński korespondent „Die Welt" pisze w numerze z 12 bm., że rząd USA jest podobnie jak dotychczas zdecydowany rozwiązać atomowe problemy NATO przez utworzenie w najbliższej przy szłości „jakiegokolwiek rodzą ju wielostronnych sił nuklear nych". „Die Welt" stwierdza również, że chociaż prowadzone są obecnie w Genewie rozmo wy rozbrojeniowe, mocarstwa zachodnie dokładają starań, ażeby zapewnić uzgodnienie amerykańsko - zachodnionie-mieckiego projektu wielostron nych sił atomowych i brytyjskiego projektu atlantyckich sił nuklearnych. Podróże tureckiego premiera * MOSKWA (PAP) Agencja TASS podaje, że w dniu 13 sierpnia do Kijowa przybył, przebywający z wizy tą oficjalną w ZSRR, premier rządu tureckiego S. Urguplu wraz z małżonką. Na lotnisku premiera Urgu plu powitał pierwszy zastępca przewodniczącego Rady Mi nistrów Republiki Ukraińskiej, M. Kalczenko. „Dobra" wietnamska wojna (Dokończenie ze str. 1) Znany producent obuwia formie żołdu amerykańskim „Bata" zgodził się wyproduko żołnierzom. (Przy najwięk- wać 225 tysięcy par butów tro szym nawet złodziejstwie po- pikalnych w ciągu 45 dni, co łudniowowietnamskicli mario wymagać będzie od jego za- netek i stosunkowo wysokie- kładów ekwilibrystycznych go żołdu żołnierzy amerykan- wyczynów i pracy załogi nie skich, wypłacane im sumy są na trzy, a chyba na pięć znikomą cząstką kwot wyda- zmian. („Bata" przede wszyst- wanych przez USA na wojnę), kim wstrzymał całą produk- Warto sobie przypomnieć, czy cję cywilną). Fabryka amuni- tając dane „Wall Street Jour cji i bomb napalmowych w nal", kto zbiera największe Alabamie podwoiła produkcję wojenne zyski. Oto niektóre i przeszła na trzy zmianowe z informacji na temat gigan zatrudnienie. Koncern Bell tycznych zamówień wojsko- Aerospace otrzymał zamówię wych, na które Kongres ame- nie na 720 śmigłowców „na rykański przeznaczył po 28 wczoraj", jak to określił jego lipca br. dodatkowo 1,7 miliar prezes. da dolarów. Ford, General Motors, Kai- "7 AK np. na początku sier ser, Hupp Motors i setki in- pnia prezes korporacji nych dużych firm otrzymują Fairchild Hiller w kalifornij wielkie zamówienia, z jak naj skim mieście Pało Alto, zaj- wcześniejszym terminem do- mującej się produkcją lekkich staw. Zamówienia płyną li- śmigłowców, otrzymał po pół stownie, telegraficznie, a no- nocy pilny telefon z Waszyng wet telefonicznie. tonu. Spytano go, czy korpo iłj ŁASCICIELE firm zbroje racja może przyjąć wielkie W niowych mają wszelkie zamówienie wojskowe. Odpo powody do zadowolenia. Dla wiedzi domagano się natych- nich „brudna wojna" w WTet miast, przez telefon. Znamien namie jest dobrym, błogostany pośpiech przy transakcji wionym byznesem. Od bomb, rzędu kilkunastu czy kilku- napalmu, pocisków giną lu-dziesięciu milionów dolarów, dzie w Wietnamie, ale stru-Inny zakład, produkujący u- mień złota płynący do skarb-zbrojenie pokładowe, otrzy- ców wielkich fabrykantów i mał bez wstępnych formalnoś koncernów zbrojeniowych ci zamówienie, którego war- pęcznieje z dnia na dzień. Jak tość przekraczała wysokość tu nie pochwalać „eskalacji-dotychczasowej ^ całorocznej wojny w^Wietnamiii, — GŁOS Nr 194 (40ZUJ " Str. 8 Dokończenie ze str. 1 dotyczyć mieszkań spółdzielczych oraz innych lokali wyłączonych spod publicznej gospodarki lokalami, w domach jednorodzinnych i małych domach mieszkalnych z wyjątkiem lokali zajmowanych na podstawie nakazu kwaterunkowego. Nie zostaną również zmienione czynsze w budynkach mieszkalnych położonych na wsi, w agronomówkach, sa nitarnych punktach weterynaryjnych itp. Zachowane zostanie także prawo nauczycieli do bezpłatnego mieszkania na wsi i w małych osiedlach. Na dotychczasowej wysokości pozostaną także opłaty za lokale niemieszkalne przejś clowo zamieszkiwane — sutereny, strychy itd. — których likwidację przewiduje się w Najbliższych latach. A Czynsz według nowych sta ^ek opłacać będą wszystkie osaby, których podstawą u-frzymania jest wynagrodzenie za pracą. Takie same opłaty obowiązywać będą inwalidów, rencistów, przedstawicieli wol nych zawodów oraz pewną — Wyliczoną w rozporządzeniu ftady Ministrów — kategorię innych osób. Stawki czynszów dla podatników podatku dochodowego i obrotowego oraz stawki za nadmetraż pozostają bez Zrnlan. Wynoszą one bowiem obecnie do 6 zł za m2. Nie-z*nienione zostają również dotychczasowe, ponoszone niezależnie od czynszu opłaty za: ciepłą wodę, centralne ogrzewanie, dostawę gazu, energii e\ektrvcznej oraz używanie dźwigu osobowego. Równocześnie z podwyżką c*ynszów wprowadzony zostaje przejściowy dodatek mieszkaniowy. Dodatek będzie o-"iiczony indywidualnie dla każdej rodziny i będzie się równał różnicy pomiędzy no-Wym czynszem a dotychczasowymi opłatami za mieszkacie. Przysługujący rodzinie do ^atek zostanie podzielony na równe części pomiędzy wszyst kich pracujących i wspólnie Zamieszkałych jej członków i |nXypłacany będzie przez za-"ad pracy w formie miesięcz ftych dodatków do płac. Przedstawiciele wolnych zawodów, ^iezatrućfnieni etatowo, otrzy ^ają przejściowy ekwiwalent Za pośrednictwem swych stowarzyszeń. Zatrudnionym w Nieuspołecznionych zakładach Reforma czynszów I wprowadzenie dodatku mieszkaniowego pracy dodatki będzie wypła- nym źródłem utrzymania jest cał Zakład Ubezpieczeń Spo- twórczość zawodowa, działal-łecznych za pośrednictwem ność naukowa, literacka, arty pracodawców, zaś rencistom styczna itd., a także praco-zajmującym mieszkanią samo- wnikom nieuspołecznionych dzielne, zwiększone zostaną , zakładów pracy i osobom prze renty o wysokość podwyżki bywającym czasowo za gra-komornego. , nicą. Osoby te otrzymywać Osoby, które zostaną dyscy; będą pełny dodatek do 30 plinarnie zwolnione z pracy i czerwca 1966 r. Począwszy od lub samowolnie ją porzucą —Uipca 1966 r. ekwiwalent bę-tracą całkowicie prawo do do ! dzie stopniowo redukowany datku. Pracownik, który bez co pół roku o 25 proc. usprawiedliwienia opuści choć Formalności związane z by 1 dzień pracy w miesiącu, podwyżką czynszów 1 U3taie. F"* miesiącu Praw0 niem dodatków dokonywane ao oo a -u. będą przez administrację do- Dodatek nie przysługuje^ mów, a z wypłacaniem dodat właścicielom prywatnych • ków — przez zakłady pracy, przedsiębiorstw, płatnikom povLokatorzy otrzymają zaświad datku dochodowego i obroto-; czenia o nowym wymiarze wego itp. czynszu oraz wyciągi z kart _ , .lokatorskich stanowiące pod- Wyplata stawę do wyP!aty dodatku nie się równolegle z pod vy , mieszkaniowego najpóźniej do ką czynszów. 110 września br. W miarę wzrostu zarobków Głównym celem reformy dodatki mieszkaniowe będą czynszu jest poprawa stanu stopniowo zmniejszane. D°-ji eksploatacji domów miesz-datek w pełnej wysokości, kalnych a w konsekwencji — wypłacany będzie do końca? lepsze zaspokojenie potrzeb 1965 r. oraz w każdym na-j mieszkaniowych społeczeń-stępnym półroczu, o ile śred'' stwa. Chodzi o zwiększenie nie miesięczne wynagrodzenie1 środków finansowych, potrzeb pracownika w poprzednim nych na pokrycie kosztów półroczu będzie równe, bądź eksploatacji i remontów bie-niższe od przeciętnego mie- żących domów, co z kolei u-sięcznego zarobku netto, uzy- możliwi w przyszłości wla-skanego w okresie 12 miesię- śeiwe utrzymywanie budyn-cy poprzedzających reformę ków mieszkalnych oraz ich czynszów (od 1 września 1964 ogólnych urządzeń technicz-r. do 31 sierpnia 1965 r.), czy- nych. li od tzw. zarobku bazowego. Dotychczas gospodarka mie Wzrost zarobku (liczony za szkaniowa była — wobec nis półrocze) — w stosunku do kjch opłat czynszowych — zarobku „bazowego" — prze- wySoce deficytowa. Deficyt znaczony będzie w połowie na ten sięgający w roku bieżą-obniżenie wysokości dodatku cym 4.9 miliarda złotych po-mieszkaniowego, aż do całko- krywał budżet państwa. Mi-witej jego likwidacji. mo tak wysokiej dotacji, go- Jeśli zwiększenie dochodów spodarka mieszkaniowa otrzy nie nastąpi, dodatek miesz- mywała mniej środków niż wy kaniowy będzie wypłacany noszą potrzeby prawidłowego nadal w pełnej wysokości, utrzymania domów. W rezul-Trwała utrata dodatku nastą- tacie, budynki czynszowe nie pi dopiero wówczas, gdy śred zawsze były należycie eksplo ni miesięczny zarobek praco- atowane i konserwowane, a wnika w okresie całego roku niekiedy nawet ulegały de-kalendarzowego wzrośnie o wastacii. Obecna podwyżka kwotę co najmniej dwukrot- czynszów zlikwiduje dopłatę nie wyższą od sumy pełnego państwa do eksploatacji i bie dodatku. żących remontów domów o- Nieco inaczej będzie się wy raz pozwoli przeznaczyć na cofywać dodatek mieszkanio- ten cel dodatkowo około mi-j wy osobom, których wyłącz- liarda złotych. Natomiast kosz! ty remontów kapitalnych będą nadal finansowane przez państwo. Decyzja o podwyżce czynszów związana jest również z rozwojem spółdzielczego bu downictwa mieszkaniowego i wyższym obciążeniem materialnym lokatorów-spółdziel ców, które wynosi przeciętnie ok. 5,20 ^ za m kw. Wielka rozpiętość między dotychczaso Wymi stawkami czynszowymi, a opłatami za mieszkania spółdzielcze — nie da się niczym usprawiedliwić. Różnica taka mogła istnieć przed laty, kiedy spółdzielnie grupowały niewielką liczbę pracują cych, zaś domy spółdzielcze stanowiły znikomy procent o-gółu budynków mieszkalnych w miastach. Dziś odsetek użyt kowanych mieszkań spółdziel czych wzrósł i będzie się nadal szybko powiększał. W tej sytuacji kilkakrotnie wyższe obciążenie spółdzielców opłatami zl mieszkanie byłoby społecznie nieuzasadnione. Środki uzyskane z podwyżki czynszów będą Obrócone na poprawę stanu budynków mie szkalnych i ich lepszą eksplo atację. Prezydia rad narodowych przy współudziale samorządu mieszkańców opracują konkretne plany poprawy w tej ważnej dziedzinie bytu. 500 tysięcy fon papieru z Krapkowic & OPOLE (PAP) , Załoga Krapkowickich Zakładów Celulozowo-Papierni-czych wyprodukowała w czwar tek półmilionowa tonę papieru. Rocznie fabryka ta produkuje obecnie 50 tysięcy ton pa pieru. 10 lat temu wytwarzała zaledwie 3 tysiące ton. Wkrót ce wzbogaci się asortyment wytwarzanego tu papieru o poszukiwany w kraju biały papier na książki i czasopisma. Trwa bowiem rozruch 4. ogromnej maszyny, która będzie produkować 13 tys. ton rocznie tego papieru. Na zdjęciu: Opylanie Koreańskiej Republice 15 sierpnia mija 20 lat od wyzwolenia północnej Korei przez Armię Radziecką spod wieloletniej niewoli japońskiej. Ogromny jest dorobek owego 20-lecia koreańskiego, które cechował burzliwy rozwój gospodarki i kultury, szybki 20 LAT LUDOWE! KOREI postęp w budowie podstaw socjalizmu. O tym, jak bardzo KRL-D rozwinęła w tym okresie swój potencjał ekonomiczny, świadczy fakt, że — mimo trzyletniej wojny, w którą wtrącił Koreę imperializm amerykański — jej produkcja przemysłowa już w 1963 roku była trzynaście razy wyższa niż w 1944 r„ a przeciętny jej przyrost roczny w okresie ostatnich 10 lat wyniósł 43 proc. W niegdyś zacofanej, żyjącej z wydobycia minerałów i nikłej produkcji rolnej Korei północnej zbudowano od podstaw i rozwinięto wiele gałęzi przemysłu ciężkiego, uruchomiono produkcję maszyn, traktorów, o-brabiarek, sprzętu elektrotech nicznego. W rezultacie Korea Ludowa, gdzie udział przemysłu w produkcji globalnej wynosi dziś 75 proc., stała się jednym z najbardziej rozwiniętych przemysłowo krajów Dalekiego Wschodu. Obecnie ludność Korei północnej reali- pól w okręgu Dżairjon w Ludowo-Demokratycznej. FOT — CAF żuje pomyślnie plan siedmioletni (1961—1967), Godne podkreślenia sukcesy ma KRL-D do zanotowania również w rolnictwie, dziś w poważnej mierze zelektryfikowanym i zmechanizowanym. W parze z rozwojem gospodarki szedł w minionym 20-leciu rozwój kultury, oświaty i nauki. Te osiągnięcia stają się jeszcze bardziej uderzające w porównaniu z sytuacją istniejącą na południe od 38 równoleż nika — w Korei południowej, która przekształcona została w bazę wojskową USA, zagrażającą pokojowi w Korei i całym sąsiednim rejonie. Jak przyznaje to prasa zachodnia, gospodarka południowokore-ańska znajduje się od lat na równi pochyłej. Ocenia się, że poziom produkcji przemysłowej w porównaniu do czasów okupacji japońskiej spadł tam 0 1/3, zbiory zbóż niemal o połowę, a liczba częściowo lub całkowicie bezrobotnych sięga 7 min. osób. Tymczasem, jak wiadomo, istnieje realna droga własna wiodąca do rozwoju, pokojowego rozwoju całej Korei! Jest nią zjednoczenie podzielonego kraju w jedno pokojowe i demokratyczne państwo — tak jak postuluje to od wielu lat Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna. W dwudziestą rocznicę wyz wolenia Korei północnej, w dniu jej święta narodowego, przesyłamy zaprzyjaźnionemu narodowi koreańskiemu gorące pozdrowienia i życzenia wielu dalszych sukcesów w socjalistycznym budownictwie 1 wszechstronnym rozwoju kraju, a także spełnienia pragnień wszystkich Koreańczyków — pokojowego zjednocze nia ich ojczyzny. POŚCIG (Dokończenie ze str. 1) lek sierżanci: Baraniewicz, °*ef Radwański i Augustyn ^anilista. Patrol w trakcie Poszukiwania. podejrzanych *°stał znienacka ostrzelany z 207li maszynowej. Strzały pa 2 ukrycia z pobliskich za °śli. Pierwsza seria była nie stety celna. Padł rażony 7 po starszy sierżant Mi-Goniak z Komendy MO Sanoku. Milicjanci odpo-y^dzieli ogniem. W wyniku T(livuroivej akcji milicjantów Jeżono 2 przestępców, z któ jeden — 21-letni Marian '[arszalek został ranny. Dru-J W-letni Wacław Otto pod--i ^ się. Trzej pozostali ucie- j '■ Sztab akcji w Krośnie po domiony o strzelaninie już 0 ^dżinie 16,45 wysłał natyeh kach, które potocznie nazywamy państwowymi — średnio ok. 1 zł, a często są nawet znacznie niższe. To co płaci użytkownik mieszkania państwowego odpowiada więc jedynie 20—25 proc. faktycznych kosztów eksploatacji i konserwacji budynków! Trzeba od razu dodać, że państwo nie było w stanie nigdy pokryć tej różnicy w pełnej wysokości. Np. w 0-statnich latach gospodarka mieszkaniowa dysponowała praktycznie kwotą — w prze liczeniu na 1 metr kwadrato- czynszu było konieczne. Od pewnego już czasu następuje coraz wyraźniejsze nasilenie budownictwa spółdzielczego, a ostatnie zmiany w polityce mieszkaniowej państwa, pod jęte w wyniku uchwał IV Zjazdu PZPR wzrost ten znacznie przyspieszą. Pracownicy o tym sa mym mniej więcej poziomie zarobków, praktycznie u-zyskują o kilkadziesiąt czy nawet kilkaset złotych mniej, gdyż mają mieszkanie spółdzielcze! Ludzie ci nie tylko ponieśli większy jednorazo- państwowych, bowiem w peł ni pokrywają koszty utrzymania swoich mieszkań. Oto względy, które decydo wały o przeprowadzeniu refor my czynszów. W jej wyniku nowe opłaty za mieszkania- zo staną nie tylko podwyż-zone, ale także poważnie zróżnico wane w zależności od rzeczy wistej wartości mieszkania, wynikającej z jego standardu, a wiec wyposażenie w ji-rządzenia techniczne i lokalizacji. Obecnie wprowadzone czynsze będą ustalane w k3Ż dym mieście dla , określonego Dlaczego reforma czynszów ? konieczna i uzasadniona DECYZJA helikopterami dwie gru ty) MO z psami w rejon wsi . lęUaszówka. i Płoicce k. Sa- a w kierunku których u- pozostali przestępcy. °tcnocześnie skierowano tam °diDody MO z Krosna i WOP °eJern zablokowania ewentu-^l'ch dróg ucieczki. Przyby-drogą poioietrzną posiłki SzVb}c0 osaczyły trzech pozo-^°lych przestępców (22-letnie Jana Eortnowskiego, 24-let ^e0o Zbigniewa Przybyłowi-°Za i 19-letniego Edwarda Waidę). bandyci po krótkim oporze Oddali się. Reforma czynszów zapowiedziana od 1. 10. br. podyktowana jest tymi samymi względami, które leżą u podstaw wszyst kich decyzji związanych z no wą polityką mieszkaniową państwa, jest jej jakby dalszym ciągiem, logiczną konsekwencją. Zmierza bowiem — jak cały zespół dotychcza sowych zmian — do stworzenia warunków dla lepszego zaspokojenia potrzeb mieszka niowych społeczeństwa, przez wprowadzenie racjonalnych, ekonomicznie uzasadnionych zasad gospodarowania w tej dziedzinie. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że aby budować więcej mieszkań, aby lepiej nimi gospodarzyć, trzeba w większym niż dotąd stopniu włączyć wysiłek i środki finansowe ludności do tej dzia łalności. Tylko ta droga pro wadzi do poprawy . sytuacji mieszkaniowej. Jak powszechnie wiadomo, gospodarka mieszkaniowa jest deficytowa. Dotychczaso we czynsze i opłaty, jakie płacą użytkownicy mieszkań, w żadnym stopniu nie odpo wiadają faktycznym wydatkom związanym z eksploatacją budynków mieszkalnych, ich administracją i konserwa cją, a także remontami kapi talnymi. Jak wynika z dokład nych obliczeń i badań, aby zapewnić prawidłową gospodarkę budynkami, odpowiednią konserwację (remonty bie żące), a także umożliwić prze prowadzanie we właściwym czasie remontów kapitalnych trzeba — w przeliczeniu na 1 metr kwadratowy powierzchni mieszkania — przeznaczyć średnio miesięcznie ok. 5 zł. Obecnie opłaty za 1 metr kwadratowy powierzchni mieszfeanią ^rawiający^^ą^c3^ższ^i§--aęii jmęszkańc®. dp^óv^-..Jay5ęh.celó®. podwyższenia wy ok. 4 zł, z czego 3 zł sta nowiła dopłata z budżetu pań stwa. W jednym tylko roku 1965 dopłaty te wyniosą 4,9 mld zł. Tak więc.mimo ogromnych dopłat z budżetu państwa, ja kie corocznie przeznacza się na gospodarkę mieszkaniową i tak otrzymuje ona mniej niż dyktują to potrzeby. W re zultacie budynki znajdujące się w administracji państwa, a także prywatne budynki czynszowe nie są utrzymane w należytym stanie, są źle konserwowane, niekiedy nawet niszczeją. Tak więc z jednej strony stale zwiększamy wydatki na budownictwo mieszkaniowe, z drugiej zaś odczu warny brak środków gwaran tujących właściwe utrzymanie stale rosnącej ilości miesz kań. Tak przedstawia się jedna strona zagadnienia. Istnieje jednakże jeszcze inny wzgląd wy wydatek z uzyskaniem mieszkania, ale ponadto pono szą pełne koszty jego utrzymania. Pozostawienie takiej sytuacji bez zmiany byłoby niesprawisdliwe. Ocenia się, że obecnie ok. 30 proc. ludności miast miesz ka w tak zwanych zasobach nieczynszowych, a więc nie korzysta z tanich mieszkań, mieszkań kwaterunkowych, przydzielanych przez zakłady pracy i prywatnych czynszowych, a więc tych, na utrzymanie których przeznaczona jest dotacja państwa. Obok spółdzielców są to sublokato rzy, płacący, jak wiadomo, bardzo wysokie opłaty, a tak że właściciele domków indywidualnych, z których spory procent to ludzie pracy, robotnicy, kolejarze itp., a więc ci, którzy w równym stopniu powinni korzystać z wszystkich świadczeń państwa. Tym czasem są oni w gorszej sytu standardu mieszkania, jego lokalizacji (śródmieście czy peryferie). Nowe czynsze zapewniają możliwość prowadzenia racjo nalnej, zgodnej z rzeczywisty mi wymogami gospodarki mieszkaniowej. Zostały one tak skalkulowane, aby w peł ni pokrywały wydatki związane z administracją i bieżą cymi remontami budynków, bowiem koszty kapitalnych remontów nadal pokrywane będą przez państwo. Zwiększenie środków pieniężnych w rękach administracji budynków mieszkalnych pozwo li w rezultacie na postawienie jej na odpowiednim poziomie, na usprawnienie gospodarki remontowej i poprą wę funkcjonowania urządzeń domowych — sieci wodociggo wej, gazowej, wind, wywozu śmieci itp. Oczywiście, poprawa ta, która jest jednym z głów- szów, nie może nastąpić natychmiast. Aby to było możliwe, trzeba najpierw wzmóc nić zaplecze remontowe, rozbudować bazy, lepiej zaopatrzyć w sprzęt itp. Ministerstwo Gospodarki Komunalnej opracowało specjalny program naprawy gospodarki mieszkaniowej. Prze widuje on obok posunięć dłu gofalowych, także kroki doraź ne, jak zwiekszenie etatów w administracji, zwiększenie o-bowiązków dozorców jeśli idzie o utrzymanie czystości, porządków itp. Jednocześnie nowe warunki pracy administracji, większe środki, jakimi ona będzie dysponować, stwarzają leprze, skuteczniej sze możliwości działania samorządu mieszkańców. To też ważny rezultat reformy czynszów. Ażeby zwiększone obciążenia finansowe ludności z tytu łu nowych czynszów nie ozna czały obniżenie poziomu jej życia, rząd zaprowadził przej ściowe dodatki mieszkaniowe pokrywające w każdym przy padku wzrost wydatków na mieszkania. Dodatek ten be-dzie utrzymany tak długo, do póki wzrost zarobków osiąga ny w skali rocznej w dwójnasób nie zrekompensuje zwiększonych wydatków za mieszkanie. Dodatek mieszka niowy ustalony indywidualnie dla każdego lokatora i wypłacany w równych częściach wszystkim pracującym wspólnie zamieszkałym członkom rodziny, będzie stop niowo maleć, w miarę wzrostu zarobków. Połowa osiągniętego w skali półrocznej wzrostu zarobku przeznaczona zostanie na pokrycie zwię kszonych opłat za mieszkanie. ***** «r. I GŁOS Nr 194 (4020)1 MAŁY FESTIWAL Prze* estrady naszych miejscowości wczasowych przewinęło się od czerwca, sporo amatorskich zespołów muzycznych z całego kraju. Występował już zespół v-rocław?kiego PAFA WAGU, zakładów Ceęiel-skiesro z Poznania i Fabry ki Naprawv Tabori Kolejowego z Opola. Obecn5e koncertuje zes"^ł z Krako wa i Tyfkieco Przedsi«bior stwa Budowlanego. W sumie n?«^ Dyrekcja Okręgowa FWP na koniec sezonu zanohne: 7 zespołów i 28 koncprt^w. Rzeczywiś cie — mały festiwal. PRZYGOTOWANIA Rok Kulturalno-Ośwlato wy wymaga przygotowań podobnie jak i nowy sezon w teatrze. Wkrótce jesień, pora romoczecia intensyw-nei działalność? w domach kultury. świetMcach. kin- j bach. Tym sprawom poś-świ^cona była nar^^a. zor jj panizowan*\ prz**-* Wykluł | Kultury Prcz. WRN. Nad ■ tym radzić sie bedz;e w najbliższym czasie. Oby z : powodzeniem. i PRZED PLENEREM 1 jj Sekretariat m Pleneru jj ma już pełną listę zgłoszeń ii malarzy z kraju I pierw 'i sze zgłoszenia malarzy wę ;j gierskich. Jest już w dru-fi ku informator, zaproszenia I i plakat plenerowy. Może-£ my poinformować naszych l Czytelników, że chętnych do wzięcia udziału w Ple-| nerze więcej — aniżeli mo 1 żliwości pomieszczenia Ich { w Osiekach. Znak, ie im-| preza nabiera znaczenia i t rozmachu. Można wziąć udział w najprawdziwszej wyprawie, w której lata nie odgrywają roli, w której cofa się czas i ziemia odsłania swoje tajemnice. OLESŁAW Jurkiewicz że marzyć o dalekich wypra- wychodzi z głębokie- wach. Życie, zamknięte w go wykopu. Jest chy- czworoboku rynku, niewiel- ba zmęczony, tam kich uliczek, z otwartą prze- trzeba było pracować strzenią nad jeziorami, wyda- kilofem i łopatą. je się dowodzić co dnia, że — Zdaje się, że na dzisiaj nic tu przecież zdarzyć się ma pan już dosyć... nie może. Uśmiecha się i tłumaczy: I oto pewien dzień przyno- — Dzisiaj nie było tak źle. si z sobą szansę. Można wziąć Przynajmniej jest pogoda. To udział w najprawdziwszej wy lato niezbyt dla nas łaska- prawie, w której lata nie od we. grywają roli, w której cofa — W poprzednich latach by się czas i ziemia odsłania swo ło lepiej? Brał już pan udział je tajemnice. w takich pracach? Tajemnice? Grzebię w ko- Kopałem poprzednio w pertach, ułożonych starannie bre ręce. Zabrał je prof. Fran Rozgorączkowani mówią jei ciszek Wokroj, antropolog, den przez drugiego, a ja u- Bardzo był uradowany. parcie krążę myślami wokół Prof. Wokroj zabrał szkie- tego kawałka ceramiki. Jeże- lety. które rozszerzą jego ba- 1 w dwunastym wieku wypa dania prowadzone na Górze ^ono to naczyni , mog o j Chełmskiej i obok kołobrze- cze sluzyc rycerzom zagonu skiej kolegiaty. A teraz Wo- templariuszy. W jakich oko- jewódzki Konserwator Zabyt licznościach, rozbite, _ znala- ków, inż. Feliks Ptaszyński, z*° f1^ między kamiennymi ogląda uważnie odkopany re- konstrukcjami. Ten skrawek gularny czworobok fundamen P°wie 0 glinie używanej w tów jakiejś budowli. Może to garncarstwie o technice wy- nawa kościelna sięgała aż tu Palama. zdobnictwie, wys a- taj? Może wieża? I w rezul- W1 świadectwo rzemiosłu, ale tacie tych oględzin w owym nawet najbardziej , °cl^ l~ dzienniku powstaje urzędowy u*e umysły nie wydobędą z zapis: „Proponuję wykonać meg° burzliwych dziejów te- wykopy sondażowe od strony S° sennego dzis miasteczka, południowej i wschodniej ko Uświadamiam sobie nagle, ścioła celem wyjaśnienia pier że archeolodzy roztrząsają wotnego zabudowania wzgó- problem zakonu. rza" . ' . , . . — Główna siedziba tero- Asystuje temu magister p]arjuszy. byja w Czaplinku, Henryk Janocha, z aprobatą ale jeszcze fine w Ma- potakuje wnioskom inz. Pta- chlinach> w Drahimiu... Wszystko teraz układa się w logiczną całość. Po trzech latach żmudnego kopania w Starym Drawsku nasi archeolodzy sięgnęli po następne ogniwo. Wraz z tym wróciła tutaj historia, rozsunął się czas i młode ręce chciwie wy łuskują z ziemi wszystko, co ona jeszcze jest w stanie od-; dać. Kończymy naszą wyprawę w czas przeszły na dziedzińcu Drahimia. Słońce wisiało nisko nad jeziorem, potrójne Jest w tym pochwała nie- szyńskiego i nagle, głosem po echo odbijało odgłosy przejeż Starym Drawsku, a mieszkam w pudełku. Każda z nich opi- znanego garncarza sprzed zornie obojętnym, pyta: dżających szosą pojazdów, jak i moi koledzy, w Czaplin sana. Wewnątrz znajduje się wieków, uznanie dla jego roz — Panie inżynierze, a mo- Wśród tych murów mówiliś- ku. W tym roku magister Si- metryka. Dzięki niej każdy winiętego smaku estetycz- że, skoro już tutaj jesteśmy, my o życiu. Inżynier Ptaszyń kora poprosił, abym zorgani- drobiazg znaleziony tutaj za- nego, który kazał mu przed skoczymy z ekipą któregoś ski stwierdził, że dzięki tym zował ekipę, bo rozpoczną czyna żyć. Jest dokumentem, wypaleniem ozdobić naczy- dnia do Machlin? To nie jest wykopaliskom archeologowie przedłużyli życie tego zamku o kilka wieków. pracę tutaj, w naszym mie- dowodzi, potwierdza. Kawa- nie. Ten ślad kultury mate- tak daleko. ście. Namówiłem ojca i kole łek szarej ceramiki, znalezio- rialnej wędruje z powrotem — Dobrze, oczywiście. gów. To ciekawa robota. Przy ny przy wschodnim profilu do swojej koperty z metryką. — Cieszę się, że pan się zga niej stale oczekuje się czegoś działki ,,B", między konstruk j\Ta sztywnym kartonie karty dza. Koszty już nie będą du- nowego. Każde znalezisko cie cjami kamiennymi — prze- katalogowej znajduję bez tru że, ekipę mamy... „a szy " ftał być tylko kawałkiem zwy du rysunek tej ceramiki, wy - Słusznie, będziecie mieli lzystym kamieniu. Mamy dziś Czego się oczekuje? Co cie kłeJ ceramiki. Jest juz frag- konany starannie, tuszem, templariuszy w ręku... tysiące dowodów na to że anł szy tego absolwenta techni- mentem naczynia z wczesne- Rubryki karty zapełnią się Teraz już nie taję swego templariusze ani ioannici kum ekonomicznego i jego g° średniowiecza. ^ ^ szybko wszelkimi informacja zdumienia. Templariuszy? Za osiecjiali' się w pustce. By kolegów, którzy ukończyli " Pochodzi gdzieś z dwu- mi, które archeologom przy- kon? I jaki to ma związek z jQ 03acjnictwo był "ród i szkoły o specjalności daleko nastego wieku... niesie ów szary, niepozorny Czaplinkiem i Machlinami, w wj'eku DO_ odbiegającej od kopania zie- Marian Sikora mówi tonem ułamek. położonymi^ gdzieś w powie- £0rzeiisku stawiali zamek. Zie mi, usuwania zwałów kamie- tak zwyczajnym, jakby nie Tkwimy wciąż jeszcze przy cie waieckim. _ ... mia nie kłamie. Każdy rok ni, żmudnego omiatania każ- dzieliło nas od tego czasu o- stoliku ustawionym pod roz- A jednak związek istnieje. przynosj nowe dowody... dego cala pędzelkami. Widocz siemset lat. Delikatnie prze- łożvstvm drzewem. którv za- W nim chyba dostrzegam o- , ..... — Istnieją teorie —■ uzupeł nia Henryk Janocha —• że nie' jednak 'w każdym czło- suwa palcem. po wyraźnym stępuje teraz pracownię ~nau-wo ziarno romantyki tego za' Nl.kt } IUQZ1 ,na wieku tkwi, niekiedy starań- ornamencie. kową. Tu, na rozchybotanym wodu, na co dzień żmudnego, Q7-ien nie zastanawia się i ' J . - _ - - - - i . . j - • • ' 7:n n P7Pn i om cłrv\ir orr»n m ludzi na co nad nie ukrywana, Rozbudzona nad podróżniczymi T JwlfeweJo aksygnaiu?sAmbitnu i ciekawy znajmiającego zakończę —————————————— nie V MFP w Sopocie. Zgadły reflektory, rozmontowano dekoracje, przebrzmiał gwar rozmów i dyskusji. Piosenka rze z 27 państw, którzy przy byli tego roku na sopocki ma gół wysoki — wyższy niż w Kamba, Angielka Patsy Ann raton piosenki, rozjechali się latach ubiegłych — choć i Noble, radziecki piosenkarz do swoich krajów. A jednak tym razem nie brakowało „pi Edward Chil i kilku innych, wspomnienia Festiwalu, wspo gułek nasennych" w postaci interesujących wykonawców, mnienia tych kilku wieczo^ sentymentalnych pieśni i mo Bez fałszywej skromności rów, spędzonych pod olbrzy- notonnych baLad rodem z warto podkreślić, że piosen- mim dachem Opery Leśnej operetki lub restauracji nie ka polska nie bez powodzenia w Sopocie, pozostaną w pa- brakowało piosenek średnich konkurowała z zagraniczną, mięci nie tylko bezpośrednich 1 wykonawccw mało cieką- Wypadja ona na tegorocznym uczestników Festiwalu, ale wycb' a jednaK znalazło się Festiwalu ZUpełnie dobrze, także kilkunastu tysięcy wi- Festiwalu kuita znakomi- chociaż dobór piosenek, re- dzów, którzy w ciągu czte- Jych. utworow^ i kilKU rewe- prezentujących nasz kraj, rech dni szczelnie wypełnia- lacyjnych piosenkarzy, a mó j b ć lepszy> z niewia- li sopocki amfiteatr, przeży- zwłaszcza piosenkarek. Mo- domych przyczyn i wbrew wając wraz z piosenkarzami, nic^e .^eyra^T 3o"letnia Ka~ regulaminowi oraz zapowie- kompozytorami i jurorami radyjka z Montrealu o głębo dziom> nie pokazaliśmy w So emocje zmagań o festiwalo- kim f*0®1.6'. porywającej m- poc;e rewelacyjnej piosenki we laury. Bo też V MFP był terpretacji i urzekającej apa Bizonia ± Dzikowskiego „Nia na pewno Festiwalem cieką- ryc^1 wym i ambitnym. bez trudu podbiła wiem czy to warto" — laure- ------ ----------------------------?erca. sopockich słuchaczy i atki FestJiwalu w 0polu> któ- Tysiące widzów w sopoc- jurorow, zdobywając oba fe- rą śpiewać miała Katarzyna kim amfiteatrze i miliony te- stiwalowe laury- Piosenka Sobczyk. obecna na Festiwa- lewidzów w całym kraju, a ^ iqneaulta „Mon pays w jej lu> alg w charakterze widza, także (dzięki Interwizji i Euro kapitalnym wykonaniu zajęła p^senka ta — utrzymana w wizji) w innych krajach Euro zdecydowanie I miejsce w bardzo nowoczesnej konwen- py, obserwowały festiwalo- »Dr^u Międzynarodowym __ miałaby na pewno więk ł-----1.. a interpretacja dzie. Służy nam dzisiaj. JADWIGA SLIPmSKA mi Katalogowymi, uajcjL puL/^4 w iantutn vvvv• a t , • tek naukowej dokumentacji, właśnie tutaj, na wzgórzu, przetłumaczyć byłoby To jego studencka, letnia prak pod murami czaplineckiego ..słowo o dawnym „nauka tyka. Na stoliku pudełka z kościółka, za drewnianym o- 0 dawnym . Te dwa słowa piórami, tusze, kartony i du- grodzeniem i tablicą wzbra- ziozyfy się na nazwę nauki, ża księga z napisem: „Dzień- niającą obcym wstępu, powia a .praw" nik opisowy wykopalisk". O- ło wielką historią. twieram ją. Pod datą 30 lipca Sięga ona dwunastego wie- czytam: ku. kiedy rycerstwo francu- „Pogoda: pochrriurno — sil skie założyło zakon dla obrony wiatr. Przy szkielecie nr 21 ny Palestyny. Przychodzą mi odsłonięto ułożoną między zę na myśl wyprawy krzyżowe bami monetkę miedzianą. W i skąpe wiadomości, kołaczą-dalszym ciągu oczyszczano ce się w zakamarkach pamię północną ścianę działki „A"... ci, wiadomości jeszcze szkol- W tej lakonicznej notatce ne, o _ zakonie, który rozsze- nie ma śladu entuzjazmu ma rzył się w Europie i stał się gistra Mariana Sikory. Ale z potęgą finansową. To chyba tym entuzjazmem spotykamy było główną przyczyną jego się teraz, kiedy stara się nam zguby. Z początkiem XIV wie odmalować doniosłość tego. ku wytoczono mu we Francji faktu: proces o herezję, a w kilka — Rozumiecie, w ustach lat później zakon został znie miał monetę! siony. W Polsce dwie kornan — No, takie fakty znane dorie templariuszy wspoma-są ludzkości — usiłuję ostu- gały nasze wojska w bitwie dzić jego zapał — Grecy w pod Legnicą. starożytności wkładali swoim — Źródła historyczne wspo zmarłym obola, aby mogli za- minają, że w Czaplinku mie- płacić Charonowi za przepra ściła się główna siedziba za- wę przez Styks... konu na Pomorzu... — Właśnie, ta moneta ma — Nawet nazwa na to także znaczenie kultowe, wią wskazuje, przecież to był że się z odprawą jaką dawa- Tempelborg... no zmarłemu. To naprawdę — Jan Chryzostom Pasek ciekawe... wspomina o Czaplinku w swo ,. iii-i. ich pamiętnikach.^ A dlaczego tutaj jest na — Było grodzisko, byli tem Znany kompozytor Robert Schumann, zapyta ny o swój stosunek do Ryszarda Wagnera, od powiedział: Owszem, cenię go i szanuję, ale przestałem z nim obcować. Ten człowiek nie pozwala drugiemu d ojść do słowa. Natomiast Wagner zapytany o to sarno, rzekł: Nie, z Schuma nnem przestałem w ogóle utrzymywać jakiekolwiek kontakty — on to o-góle nic nie mówi. Kiedyś po powrocie z Fran cji opowiedziałem m u mnóstwo ciekawych rzeczy o Paryżu, a ten patrzał na mnie bez słowa. Z takim milcźkiem trudno wytrzymać. * Znany pisarz niemiecki Erich Kastner kupował kiedyś krawat. Sprzedawczyni rozłożyła przed nim kilkanaś cie bardzo drogich krawatów, w cenie powyż ej 30 marek. — Łaskawa pani — powiedział Kastner takie krawaty na dają się dla ludzU którzy poipingti dostać sznu rek, obu »° zawisnąt, Oć < O CL_ mmCSSPĘK ą^MCKJL szkielecie nr 21. joannici, wreszcie tu mieści- — Bo było poprzednich dwa ła się siedziba starostwa pol- dzieścia! Oddaliśmy je w do- skiego_ t we zmagania i wyrobiły sobU '"f^anusza s2e szanse niż P"»ntowana pisane, że znaleziono ją przy 'budTwaU "'zamek pogląd na ogolny poziom im- Piosenki Kiejnego i tsianusza w Dniu Międzynarodowym" 8 —•---«"■> pianusze, ouaowan zames prezy. Znane są również pow ,,Powracająca melodyjka vz piosenka >Nic dwa razy sią szechnie wyniki Festiwalu i francuskim tekstem \ iqneaul j zdarza" Ale był to chy- nazwiska zwycięzców. Chciał ta) przyniosła Kanadyjce I Ea jedyny - obok skandallcz bym jedynie zwrócić uwagę rmejsce za wykonawstwo. Bar nej radi0fonizacji w ostatnim na kilka spraw bardziej ogól wysoki poziom reprezen- dniu im wazniejs nych. towała amerykańska Mulatka mankament Festiwalu. Poziom imprezy był na o- 1 ean Turner, Greczyn^a Niki ' Tak więc V MFP w Sopocie należy zaliczyć do imprez u-danych i wrażenie takie odnieśli chyba wszyscy piosenkarze i goście, uczestniczący w tej ambitnej międzynarodowej imprezie artystycznej. I jeśli kiedyś pod błękitem kanadyjskiego nieba przypom ni sobie Moniąue Leyrac triumf piosenki, reprezentującej w Sopocie jej kraj, jeśli wspomni^ia pozostałych piosenkarzy często będą wracać do Polski — będzie to naj lepszy dowód, że dobrze czuli się oni w dalekim polskim mieście nad Bałtykiem — tak bardzo kochanym przez piosenkę i tak bardzo piosenkę kochającym. Tu, na rozchybotanym krzesełku zasiada Bogumił Marecki i ślęczy nad karlami kątalsQ<&QyTni, dając początek nat»- „Morze szumi jak dawniej" Taki jest tytuł poczytnej książeczki Gracjana FijałkoV) skiego, której drugie wydanie wyszło nakładem Wydawni-ctwa Poznańskiego w dwudziestu tysiącach egzemplarzy. Ministerstwo Oświaty z& twierdziło tę książkę do bi' bliotek szkolnych, biorąc pod uwagę jej walor dydaktyczny< Gracjan Fijałkowski postawił przed sobą trudne zadanie: opowiedzieć młodzieży o historii ziemi, na której ży jemy i która dwadzieścia lot temu wróciła do Polski. PrzV stępnym językiem pisze o cz& sach przedhistorycznych, i wczesnym średniowieczu, o-piera się na materiałach zgro madzonych przez archeolo-gów, obrazowo pokazuje. lici ne związki Pomorza z Pol-ską, panowanie książąt po' morskich na tych ziemiach. Cenne w tej książce jest to, że jej autor nie omija pano-wania Niemców i poświęca wiele miejsca walce z germa nizacją, jaką prowadzili miesZ kańcy Złotowskiego i BytoM skiego skupieni w Związku Polaków w Niemczech. Ostatnią część tej książki stanowi rozdział zatytułowany „Ziemia, która wróciła"' Znajdujemy tam omówienie walorów naszego wojewódz-twa, rybackich portów, szła" ków turystycznych, z piek-nvm hasłem „Chrońmy zabyt ki". Jest to niewątpliwie kńąż" ka potrzebna, cenna i wzboę® cająca wiedzę o związkach tej ziemi z historią Polski. Nic dziwnego, że tak szybko znika » jtótek^księparskich. r ' m*) Str. 5 W tarystyee teł obowiązuje moda. Zdana się, że małe, ni-ktmo nie znane wioski w zadziwiającym tempie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, robią zawrotną karie rę, albo znów bledną gwiazdy słynnych kurortów. Gusty, upodobania, moda odgrywają dużą rolę. Nie oznacza to, że nie można nimi świadomie kierować, wpływać na zmianę zainteresowań, oferować powych miejscowości. W minionym dwudziestoleciu zmieniały się również zainteresowania polskich turystów. Najpierw wielka fala wczasowiczów napłynęła nad brzeg Bałtyku. Później modne stały się Mazury. Od kilku lat wszystkie drogi prowadzą w Bieszczady. Turyści stale szukają nowych terenów. A wbrew pozorom, nie mamy ich w kraju zbyt wiele. Tymczasem turystyka z każ dym rokiem nabiera rozmachu. Z zadymionych i gwarnych miast wyjeżdża coraz więcej ludzi. Nad brzegami Bałtyku jest już zbyt tłoczno, nad jeziorami mazurskimi trudno znaleźć miejsce na spokojny biwak. Niedługo po dobna sytuacja zaistnieje w Bieszczadach. Są co prawda jeszcze rejony, może nawet i znane, ale pozbawione niezbędnych urzą dzeń; nie są one należycie wy. korzystane. Młody zespół projektantów z Wojewódzkiej Pracowni Ur banistycznej w Koszalinie pod jął się pionierskiej pracy przy stosowania dla turystyki pięk nego regionu Pojezierza Drawskiego. Projektanci wyszli z założenia, że pas nadmorski jest już dostatecznie nasycony ośrodkami wczasowymi, ma już gotowy plan dalszego rozwoju niezbędnych urządzeń i dlatego ruch turystyczny należy skierować na inny teren. Zespół opracował projekt zagospodarowania turystycz-no-wczasowego Pojezierza Drawskiego. Ma on na celu zaplanowanie równomiernego rozmieszczenia ośrodków wczasowo-turystycznych w województwie koszalińskim. Przyciągnięcie do nas większej liczby turystów, ale prze de wszystkim udostępnienie turystom przepięknych terenów Pojezierza. Jego krajobraz urzeka pięknem. Każdy, komu przypadnie przeby wać w tych okolicach, nie oprze się pokusie odbycia spa ceru wśród starych lasów i nasycenia wzroku malowniczą rzeźbą terenu. Pośród licz nych wzniesień moren czołowych wiją się strumyki, rzeki, połyskują tafle jezior o kryształowo czystej wodzie. Łagodny klimat, a szczególnie długa i ciepła jesień czynią ten teren miejscem wymarzonych wędrówek turystycznych i spokojnego wypo czynku. Nad brzegami Drawy, licznych jezior, w lasach są przepiękne uroczyska; ludzie zmęczeni wielkomiejskim gwarem odnajdą tu upragnio ną ciszę. r Wybór więc był świadomy. Ale opracowanie projektu o-kazało się niezwykle trudne. Młodzi projektanci nie dyspo nowali żadnymi wzorami, nie znaleźli też interesującej ich lektury. Musieli liczyć wyłącznie na własne siły. W re fcultacie opracowali koncepcję planu, która okazała się nowatorską i prayniosła im na-Brodę ministra budownictwa i przemysłu materiałów budo pianych II stopnia. Ka czym polegała metoda opracowywania planu i jak przedstawia się projekt zago spodarowania Pojezierza Drawskiego? Dotychczasowy ruch tury-styczno-wczasowy na Pojezie rzu Drawskim jest minimalny. Sporadycznie organizowa ne spływy kajakowe, nielicz ne kempingi oraz ośrodki wy poczynkowe nie mogły być brane za punkt wyjściowy do określenia wielkości ruchu tu rystyczfiego w przyszłości. Każdy wariant planu mógłby być podważony jako zbyt skromny lub zbyt... śmiały. Dlatego też zespół po dokłsd nym poznaniu całego terenu zdecydował się przyjąć jako podstawę projektu naturalną chłonność terenu. Obecnie całe Pojezierze Drawskie może jednocześnie gościć około 9,5 tys. osób. W tej liczbie największą pozycję zajmują kolonie dziecięce i sanatoria (Połczyn-Zdrój) — ponad 5.300 miejsc. Reszta przypada na drobne ośrodki turystyczne, hotele ito. Według oceny zespołu, Pojezierze Drawskie może przyjąć jednocześnie 100 tysięcy osób! A więc przeszło dziesięciokrot nie więcej. Wynika to z liczby jezior, powierzchni plaż, długości rzek itp. Liczne jeziora posiadają o-gólną powierzchnię 13.913 hek tarów. Przy założeniu, że na jeden hektar przypada jedna osoba, może z nich korzystać prawie 14 tys. osób. Plaże nie urządzone obejmują łączny obszar 46.08 hektarów, co przy przeznaczeniu na jedną osobę 10 metrów kwadratowych, pozwoli zmieścić ponad 46 tys. osób. Tereny dostcpne w pasie brzegów zalesionych zaj mują obszar 1.943 hektarów. Zakładając, że na tych terenach przebywać może 20 o-sób na 1 hektar, wypada pra wie 39 tys. osób. Długość tras wodnych na rzekach i jeziorach wynosi 260 km.. Przyjmu jąc 10 osób na jeden kilometr znaleziono miejsce dla 2.600 osób. Przyjmując takie założenia zespół wyodrębnił różne formy ruchu tury styczno-wczasowego jak: wczasy pobytowe, turystykę wodną, motoro wą. pieszą i rowerową oraz wypoczynek świąteczny, który być może w niedalekiej przyszłości będzie odgrywał większą rolę. Dla wczasów pobytowych zaproponowano w projekcie zbudowanie 30 tys. miejsc noclegowych w obiektach trwałych oraz około 29 tys. miejsc w obiektach nietrwałych. A także zbudowanie 12,8 km dróg, rozbudowę o-środków usług handlowo-ga-stronomicznych, urządzeń wo dociągowych i kanalizacyjnych, udostępnienie 6.020 mb brzegów jezior, urządzenie 24,8 ha plaż, zalesienie 130 ha. zmeliorowanie 30 ha, wykupie nie 27 ha gruntów V i VI kia sy. Jest oczywistą sprawą, że rozpoznanie walorów Pojezierza Drawskiego prz eprowadzone przez zespół autorski wraz z koncepcją zagospodarowania i ustalę niami realizacyjnymi jest dopiero pierwszym krokiem... Przeprowadzona przeze mnie analiza wykazała, że projektanci rozporządzają znakomitą znajomością terenu, Podnosi to bardzo icartość propozycji projekto wych... Po wprowadzeniu poprawek i uzupełnień określonych w koreferacie, wytyczne i ustalenia realizacyjne mogą być przedstawione do zatwierdzenia. Z koreferatu mgra inż. arch. STEFANA SĘKOWSKIEGO Zamknięty w Warszawie o-brębem ulic: Al. Niepodłegłoś ci, Woronicza, Domaniewskie go oraz Nowoprojektowanej, obsza# 14 ha jest terenem wielkiej budowy dwóch kompleksów budynków Głównego Ośrodka TV i Radiofonii, któ rych koszt łączny wyniesie 600 min zi, a łączna kubatura 365.000 m sześć. Część przeznaczona dla telewizji zajmie 2/3 terenu oraz kubatury i o-bejmie 5 studiów telewizyjnych, oddział centralnej aparatury, kompleks warsztatów przy budowie Dla turystyki wodnej — zbudowanie 2.500 miejsc noclegowych oraz regulację i oczyszczanie szlaków wodnych. Dla turystyki motorowej — zbudowanie 500 mb nowych dróg, wybudowanie odpowied niej liczby moteli itp.. Dla turystyki rowerowej i pieszej — zbudowanie sieci schronisk o 2.700 miejscach oraz oznakowanie 450 km szla ków. dzinnych: w Cieszynie, Siem czynie, Starym Drawsku, kolonii dziecięcych w Gawroń-cu nad jeziorem Siecino, wcza sów leczniczych w Połczynie--Zdroju itd. Dla turystyki wodnej zaproponowano budowę stanic w Gwdzie Wielkiej, nad jeziorem Komorze, w Starym Drawsku, Drawsku i Złocień-cu, dla turystyki pieszej, rowerowej i motorowej — o-środków w Starym Drawsku, zór nad realizacją planu. O-znacza to w praktyce, że bez zgody władz nadzorujących nie będzie można np. wycinać lasu i prowadzić żadnej dzia łalności, która wpłynęłaby na obniżenie atrakcyjności te renu ped względem turyę-tycz nym. Jednocześnie uchwała zobowiązuje zainteresowanych do realizacji wytycznych planu. W ten sposób za kilka lat Pojezierze Drawskie będzie jednym z najbardziej atrakcyjnych terenów turystycznych kraju. WŁADYSŁAW ŁUCZAK Pojezierze Drawskie rajony turystyczne * * /e g ę n da: © , x M- \ W Wytypowano pewne miejscowości, w których należałoby inwestować w pierwszej kolejności. Przy ich wyborze kierowano się różnymi wzgle darni. Brano pod uwagę istnie jące już obiekty, łatwość do jazdu, połączenia komunikacyjne, a także walory terenu, dostęp do brzegu jeziora lub rzeki, stan lasu itp. Za każdy z tych elementów wybrane miejsce otrzymywało odpowiednią liczbę punktów, których suma była wykładnikiem atrakcyjności. W ten sposób wybrano rejony najko rzystniejsze dla lokalizacji Czaplinku, Szczecinku, Gawroń cu i Drawsku. Projekt zawiera dziesiątki propozycji dla różnych form turystyki, -wymienia niezbęd ne urządzenia towarzyszące: obiekty gastronomiczne, handlowe, stacje obsługi technicznej itp. Wylicza zadania komunikacji samochodowej i kolejowej, przemysłu, gospodarki rolnej, która będzie musiała zapewnić wyżywienie taj olbrzymiej rzeszy ludzi. Oczywiście, na realizację planu należy jeszcze poczekać. W pierwszej kolejności RADIA i TV scenograficznych oraz wielki magazyn rekwizytów i dekora cji, jak również specjalnie wy posażony korpus gmachu redakcyjnego TV. W części zajmowanej przez radiofonię znajdują się studia artystycz ne i dźwiękowe Poiskiego Radia wraz ze studium koncertowym oraz niewielką salką przesłuchań. Ponadto — baza transportowa dla wozów tran misyjnych oraz 14-piętrowy wieżowiec administracji (wspólnej dla radiofonii i TV) wraz z masztami linii radiowych. Dotychczas wykończono już w stanie surowym zaplecze magazynowo-warsztatowe dla studiów TV, obejmujące około 50.000 m sześć., jak również część energetyczną ośrod ka mającą ogromne znaczenie dla zabezpieczenia klimatyzacji w studiach. Obecnie w budowie znajduje się korpus główny budynków studyjnych TV, baza transportu oraz centralna maszynownia. Wszystkie rozpoczęte budowy mają zostać przykryte jeszcze przed grudniem, aby zabezpieczyć właściwy front robót w miesiącach zimowych. W roku bieżącym również rozpocznie się budowę gmachu redakcyj nego oraz wieżowca administracji. Ogółem do końca tego roku „przerobionych" zostanie 73 min zł, a w roku przyszłym oddane zostaną do użytku dwa pierwsze studia TV. Kulminacyjna faza robót przy rozbudowie całego ośrod ka przypadnie na rok 1967. Warto zaznaczyć, że powsta jacy w Warszawie Ośrodek TV i Radiofonii wyposażony będzie głównie w sprzęt krajowy i tylko niewielkie dosta wy nadejdą z importu. Głów nymi dostawcami sprzętu technicznego i elektroakustycznego są Warszawskie Za kłady Telewizyjne oraz resor towe przedsiębiorstwo „Fonia". Praca ta jako pierwsza w Polsce realizuje uchwalę GKKFiT w sprawie wytypowania rejonów turystycznych w Polsce.~ Próbę podjęcia takiego opracowania należy uznać as jak najbardziej cenną. Tereny wyjątkowo atrakcyjne dla rozwoju turystyki, a obecnie jeszcze nie w pełni wykorzystane, mają szansę uniknąć chaosu is zagospodarowaniu... Temat jest unikalny — autorzy musieli zaproponować jako pierwsi metodę opracowania... Przyjęta metoda wydaje Hę jedyną prawidłową w chwili obecnej podstawą do jakiejkolwiek perspektywicznej hipotezy rozwo ju w danych regionach turystyki i wypoczynku... Projektanci w sposób logiczny i prawidłowy wyciągnęli wnioski ze szczegółowo przeprowadzonej oce ny stanu istniejącego... Wydaje się, że proporcje miejsc uzyskane w poszczególnych grupach, zostały przyjęte pratmdłowo. Najbardziej może dyskusyjne wydają się wczasy świą teczne, z uwagi na to, że w najbliższym sąsiedztwie nie ma żadnych ośrodków miejskich... Z koreferatu mgra ini. areh. ROMUALDA TARAB1CKIBGO obiektów wczasowo-tury stycz nych oraz rejony korzystne. Na pozostałych terenach będzie można inwestować w o-kresie późniejszym. Np. dla kolonii i obozów wybierano miejscowości o najkorzystniej szych warunkach klimatycznych, natomiast dla wczasów pobytowych — miejscowości, dysponujące licznymi punkta mi usługowymi, w pobliżu szlaków turystycznych i atrak cyjnych terenów. Na wczasy rodzinne — tereny o korzystnym mikroklimacie, dużym zapleczu leśnym, korzystnych warunkach brzegowych itp. Posługując się tą metodą eliminacji zespół zaproponował budowę ośrodków wczasów indywidualnych w pierw szej kolejności w Czaplinku, Starym Drawsku, Szczecinku, Gudowie, Gwdzie Wielkiej, trzeba tym planem zainteresować inwestorów z całego kraju, którzy zechcieliby rozpocząć budowę swych ośrod ków wypoczynkowych. Ale najważniejsze, że z chwilą zatwierdzenia planu przez Prez. WRN, co nastąpiło 19 maja br., stał się on wytyczną działania dla władz terenowych i innych organizacji działających na terenie Pojezierza Drawskiego. Uchwała Prez. WRN zobowiązuje wszystkich zainteresowanych do uzgadniania swych poczynań z Wydziałem Urbanistyki i Architektury Prez. WRN, który będzie sprawował nad- (AR) Niemal dwukrotne zwiększenie dostaw wyrobów dziewiarskich, poważna poprą wa zaopatrzenia w efektowne, wygodne i tanie obuwie, nowe tkaniny wełno- i bawełno-podobne — oto niektóre tylko zamierzenia przemysłu lekkiego na przyszłą pięciolatkę. O-prócz poważnego, ilościowego wzrostu dostaw, producenci zapowiadają urozmaicenie wzo rów, podniesienie jakości i u-nowocześnienie artykułów wy rabianych przez zakłady przemysłu lekkiego. Dla zrealizowania pięcioletniego programu wzbogacenia rynku, przemysł lekki otrzymuje około 17,5 mld zł na nakłady inwestycyjne. Jest to suma o ponad 2 mld większa niż w bieżącej pięciolatce. Zgodnie z obecną wersją planu, największy udział w inwe stycjach będą miały przemysły bawełniany i wełniany, w których, oprócz kontynuacji rozpoczętych i budowy kilku nowych obiektów, pokaźne ilości pieniędzy przeznacza się nadal na modernizację parku maszynowego i rozbudowę wy kańczalni tkanin. Dwukrotnie więcej środków niż w obecnym pięcioleciu otrzyma prze mysł dziewiarski. Wybudowane zostaną nowe zakłady pończosznicze , 3 fabryki dostarczające w sumie 1.800 ton dzia niny rocznie, zainstalowane będą urządzenia produkujące tak poszukiwane wyroby z przędzy elastycznej. Dzięki zwiększeniu nakładów inwestycyjnych o 43 proc. w porównaniu z bieżącą pięciolatką, przemysł skórzany Plan opracował zespół w składzie: główny projektant — mgr Inż.* areh. Zygmunt Ziobrowski oraz człon kowle zespołu: mgr Maria Karalłus, mgr Marla Szot, mgr inż. Beata Dzid uszko, mgr Inż. Kazimierz Pawłowski I mgr Inż. Zbigniew Cierpisz przy kon-msr*. tai. arch.Jerzcgo Snszklęyłjoia* y ~ plecy i nogi rozszerzy znacznie swoją bazę produkcyjną. Na przyszłe pięciolecie zaprojektowano bu dowę dwóch nowych zakładów, produkujących łącznie 10 min par butów rocznie, o-raz budowę i rozbudowę garbarni, dzięki czemu poprawi się jakość skór. Ponadto zwięk szy się różnorodność materiałów stosowanych do produkcji obuwia — znacznie szersze zastosowanie znajdą tworzywa sztuczne, nie tylko na spody, ale i na wierzchy butów. Produkcja obuwia skórzanego powinna wynieść w r. 1970 — 82 min par butów, podczas gdy w rb. 60,9 min par. Przemysł lekki, w porozumieniu z chemicznym, zamierza znacznie rozszerzyć zużycie sztucznych włókien i tworzyw dla urozmaicenia i podniesienia walorów użytkowych wyrobów. W ostatnim roku pięciolatki udział włókien che micznych w ogólnym użyciu surowców przemysłu lekkiego wyniesie 56 proc. (obecnie o-koło 45 proc.). Będziemy o trzy mywać tkaniny nie tylko ze znanej już elany, ale też z nowych rodzajów włókien wełno podobnych — np. alprony i innych odmian chemicznych włókien. • Poważny wzrost produkcji, przewidywany w przemyśle lekkim na najbliższe pięć lat, osiągnięty zostanie nie tylko przez wzrost nakładów inwe-stycyjych — dużą rolę odegra zakładany wzrost wydajności pracy i lepsze wykorzystanie istniejących możliwości wy- 51r. e GŁOŚ Nr 194 (4020) Przyjmie się? Dyrekcja Parku Narodowego stanu Colorado (USA) postanowiła przeciwdziałać niszczeniu drzew przez o-soby „rzeźbiące" w drzewach i na ławkach wyzna nia miłosne lub... przekleń stwa i obelgi. Do dyspozy cji „rzeźbiarzychcących wyrazić swój aktualny nastrój, oddano kilka metrów pnia wielkiego drzewa. Na nim będą mogli dać wresz cie ujście swemu artystycz nemu temperamentowi. Konkurent Wenecji Wm * tyl# & & ** Położony we wschodniej Francji Szfrasburg nie dorównuje ilością kanałów włoskiej Wenecji, lecz posiada ich również niemało. Stanowią one jedną z ciekawszych atrakcji dla licznych turystów, odwiedzających miasto. CAF Fortuna nielaskawa, tym razem lm swych względów odmówiła, więc siedzą, jak baranki boże, potulnie zapatrzeni w Wysoki Sąd, takie z aparycji trochę oprychy, a trochę półgłówki, do których psychiatrę wołać trzeba, chociaż w miejscach swoich codziennych występów półgłówkami nie byli, już raczej bandziorami, co „kosę w brzuch" dawać byli skorzy, bo legendę o 2 milionach na książeczce PKO jednego szefa każdy z nich w marzeniach nosił, chociaż wiedział, że jego milion wóda wypłukuje i coraz do niego dalej. Więc się spieszyli, robiąc „jeleni" w konia, a jelenie same lezły na obskubanie, więc czego od nich Wysoki Sąd chce, jak gra była uczciwa i handlowe ryzyko ponosili, a każdy jeleń na forsę leci i oni im mogli tej forsy dołożyć. A po kolei — to było tak: PSYCHOLOGIA NA „JELENIA" Na dworzec stołeczny PKS przybywa codziennie kilka ty sięcy osób. Spośród nich zaw sze wyodrębnić można grupę ryzykantów złaknionych wielkomiejskich uciech, myśliwych tropiących szczęście i fortunę, jawiącą im się na kształt zwierzyny, którą tylko sprytnie podejść i pęta nałożyć. Tacy są najlepsi — to właśnie jelenie. Jeleń nie minie składanego stolika gry w przestać. Gra przecież uczciwie, ma szczęście, więc grać będzie dalej, pcdłechtywany podziwem tłumu, pomrukiem, że facet w czepku urodzony. Mistrz nagle zdeterminowany krzyczy rozpaczliwie: — Panie, niech stracę, czegoś takiego jeszcze nie było, stawiaj pan pięćsetkę, kończ i wstydu osz czędź!!! Stawia. Ruch lusterek coraz szybszy, szczęście zaczy na kaprysić — banknot zniknął w kieszeni mistrza. Ale on się odegra. Stawia banknot następny, trzeci, czwarty. „lusterkarzy", specjalistów gry w tzw. miasta „kubeczka-rzy" — to z daleka śmierdzi ordynarne oszustwo. „Luster-karz" pozornie jest sam. Obok niego jednak dyskretnie krę ci się obstawa ze ściśle wyty czonym podziałem pracy. W jej hierarchii najwyżej stoją tzw. „podgrywacze" spełniają cy rolę wabia. Oni na oczach jelenia grają i wygrywają, wypychają kieszenie nonszalan cko zwiniętymi banknotami. Że niby tak łatwo zdobyte. Żywe wołanie zachęty. Inny gatunek podgrywacza proponu je spółkę w grze. On ma szczę ście — z nim warto spróbować. Przegrana dotyczy, oczy wiście, tylko pieniędzy naiwnego przybysza spoza Warsza wy. Trzecia grupa to — „obsta-wiacze". Stoją na czatach i gwizdem dają znać o zbliżają cym się niebezpieczeństwie. Trzy lusterka fortuny lusterka i zgłupiały będzie się gapił, jak z. kieszeni grających znikają 500-złotówki tak łatwo i niefrasobliwie, że tylko ostatni jełop nie zaryzykuje własnego banknotu. Więc jeleń przystępuje do gry. Już przejrzał system, dokładnie widzi, które z migają cych lusterek ma po przeciwnej stronie malowidło, wskaże je bez pudła — i, oczywiście. Wygra. Lusterka przekładane są niezdarnie, idiota nawet podpatrzy, gdzie leży wygrana. Stawia więc na pewniaka „setkę", inkasuje drugie ty le, rozgrzewa się hazardem, rzuca następny banknot, następna wygrana. Mistrz gry przejawiać zaczyna ozn?iki nie pokoju; jego bank jest zagrożony, nróbuje wiec gracza zniechęcić, ale ten ani myśli Wiadomość o urodzeniu się w Szwecji pięcioraczków wy wołała duże poruszenie w świecie, tym większe, że w tym samym tygodniu r;~"io raczki urodziły się również w Auokland (Nowa Zelandia). I w jadnym i w drugim przypadku matki zaszły w ciążę po przejściu kuracji przeciw bezpłodności. Otrzymały one lek hormonowy opracowany przez badacza szwedzkiego, profesora Uniwersytetu Upsal skiego. Dr Axel Gemzell uzyskał ten lek z wyciągów przysadki mózgowej. Lek otrzymał nazwę gonadotroDiny. Profesor Gemzel od lat t>ra cował nad tym lekiem. Podkreśla on, że pod Wpływem gonadotropiny kobiety niezdol ne przedtem do owulacji czy produkowania dojrzałych komórek jajowych uzyskują tę zdolność. Ze 100 kobiet, które Hormonowe pięcioraczki leczył gonadotropiną, 50 zaszło w ciążę, a 25 z nich urodziło bliźniaczki lub trojaczki, Doświadczenia prowadzone były w Melbourne (7 kobiet uprzednio bezpłodnych zaszło w ciążę, 3 z nich urodzi ły bliźniaki) i w Nowej Zelandii. Obecnie lekarze kliniki położniczej Uniwersytetu w Birmingham (W. Brytania) prowadzą pierwsze kuracje gonadotropiną. Z 24 kobiet bezpłodnych, które otrzymały ten lek 10 urodziło już (2 urodziły bliźniaki) a 6 jest o-becnie w ciąży. Wiadomości napływające z Nowej Zelandii mówią, że wśród kobiet, które zaszły w ciążę po zażyciu gonadotropiny kilka oczekuje wielo-raczków. Jak podaje agencja Reutera, lek ten zaczęto próbować W klinikach w Londynie, Edynburgu i Newcastle, dla znalezienia! najodpowiedniejszego dawkowania, co pozwo li uniknąć mnogich ciąż. War to dodać, że pięcioraczki szwedzkie przyszły na świat o 11 tygodni za wcześnie, nowozelandzkie zaś o 7 tygodni, Ostatnio prasa doniosła o urodzeniu się w Szwecji innego rodzaju rekordzistów — siedmioraczków, również „hor monowych". Jedna doza leku kosztuje 1.400 dolarów. (NNT-PAP) Teraz jeleń dygoce z pasji. To lusterko było na pewno z malowidłem, widział dokładnie, śledził z przejęciem. Prze grał. Kieszenie puste, ściąga ze garek. Znów wydaje mu się, że widzi rysunek, znów przegrywa. Więc szybciutko odkry wa lusterka. Wszystkie puste, co do jednego. — Złodzieje — woła — oszuści! Ale woła już w pustą ulicę, bo mistrza nie ma i stolik ulotnił się w sposób niezrozumiały. Zginął tłumek poklaskiwaczy, zegarek, czasem marynarka, aparat fo fograficzny, pierścionek, a z nimi marzenie o fortunie, któ rą tylko wytropić i pęta nałożyć. Niefortunny gracz idzie na milicje i mówi: — Panowie, zostałem okradziony^. \ PODZIAŁ PRACY Przed Sądem Stołecznym to czy się czwarta sprawa przeciwko „lusterkarzom". Piąta jest w przygotowaniu. Jak się podliczy, to wyroki dostanie około 25 mistrzów ulicznego hazardu i przez jakiś czas bę dzie spokój. Później dorosną młode kadry, które przejmą proceder w swoje ręce, bo wbrew rozsądkowi zapotrzebo wanie na ich magiczną sztukę wzbogacania ciągle istnie je, a z autobusów PKS wysia dają nieustannie naiwni, wie rżący, że fortuna w stolicy chadza bez przydziału, wystar czy ją tylko przygarnąć. I nawet gdyby wszystkie dworce Warszawy obstawić kordonem milicyjnym, to i tak nie będzie on skuteczny, bo naiwni lubią dawać się obsku bywać. A przecież, gdy przyj rzeć się metodzie działania Na ten sygnał przenośny dom gry przestaje istnieć, rozpływa się w powietrzu. Ci ostatni zarabiają po 100—300 złotych dziennie. „Grube ryby" o swych zarobkach skromnie milczą, ale z obserwacji wyni ka, że przekraczają one wielo krotnie pensję najlepiej uposażonego fachowca. Nie darmo przecież krąży legenda o milionowym wkładzie na ksią żeczce PKO najsłynniejszego lusterkarza w stolicy. Obecny proces jest czwarty z kolei. Jako świadkowie zeznają mężczyźni i kobiety, starzy i młodzi. Wspólny dla nich mianownik — to wyjąt kowa naiwność. Straty — w granicach 1000—3000 złotych. Tyle, ile przeznaczyli na większe zakupy dokonywane w stolicy. Czasem tyle. ile prze znaczyli na zakup koniecznego w chorobie leku. Część pie niędzy przegrali, część t>o pro stu wyrwano im z rąk, gdy wyciagali kolejny banknot. Protestującym proponowano „kosę w brzuch" na uciszenie. BARBARA SIDORCZUK Głośna radość Sierżant Arthur Gibson zbyt głośno manifestował swoją ra dość i dlatego zostaje ukarany dwumiesięcznym aresztem" — brzmiał wyjątek z rozkazu dziennego pewnego angielskiego pułku artylerii. Sierżant Gibson dowiedziawszy się, że jego żona powiła pierworodnego syna, kazał swojej baterii oddać 10-strzałowy salut na zdrowie potomka. GŁĘBOKI SEN Maszynista pociągu, przy bywającego o zmroku do miasta Silvella (środkowa Finlandia) zauważył w o-statniej chwili między szy nami coś bardzo podobnego do paczki. Nie zdążył już zaham,ować i z rozpędu przejechał nad ładunkiem. Potem cofnął pociąg i ze zdumieniem, pomieszanym z przerażeniem zobaczył, że międzu szynami spała m.ała, dii-letnia dziewczyn ka, która właśnie dopiero Podsłuchane, w tym momencie się obudziła. Możliwe, że ten głę boki sen ocalił jej zycie~. POMOGLI KOLEGOM Mario Gingela — inspek tor policji w Penarubia (Lu zon — Filipiny) zgłosił do komisariatu policji skargę. Okazało się, że dwaj kie szonkowcy ukradli mu w autobusie portfel, odznakę i... dwa nakazy aresztowania osób, podejrzanych o kradzież, do których iołaś-nie się wybrał. RÓŻDŻKA NAPRAWDĘ CZARODZIEJSKA Joe Lockwood, jest z zawodu prestidigitatorem. Pewnego wieczoru w Barry (Walia) wykonywał kolejny numer programu, któ ry polegał na zniknięciu i pojawieniu się Tommiego — zająca, który jest jego stałym partnerem. Ale — nie wiadomo dlaczego Tom podpatrzone my zniknął naprawdę tego wieczoru. Na próżno John Lockwood wywijał magiczną różdżką. Tommy dał drapa ka. Wreszcie prestidigitator zwrócił się do policji z proś bą o pomoc w odnalezieniu zbiega. Współczujący polic janci poradzili mu zorgani zować obławę. ZNOW ONI! Ogromny, czarrrg Tofls royce z ciemnymi szybami, wjechał no jedną z au tostrad, a następnie ruszył z ogromną szybkością. Po kilku sekundach w pogoń ruszył policyjny jaguar. Pościg trwał kilkanaście ,minut — z szybkością 150 km/godz. na zakrętach. Wreszcie rolls royce zatrzymał się a policyjny Ja guar zablokował mu drogę. Policjanci otworzyli drzwi i znaleźli się oko oko z uśmiechniętymi Beat lesami: — Wszystko te porządku. To tylko my. ro uj !=£ CT5 OSTATNIA NOC CU) Może jednak zrobią? Jeżeli to poważna sprawa, nie pozwolą mu wrócić, mogą go wykończyć. Jezu, tego się nie spodziewał. Przecież zażądali, żeby nikomu nic mówił, dokąd leci. To jednak jakaś brudna sprawa. Nie myśli o tym po raz pierwszy, od razu wiedział, że ryzykuje. Ale był w podłym nastroju i dlatego przystał na taką awanturę. Przypomniał sobie Martę. Zacisnął szczęki i ostro poderwał maszynę. Spokojnie, spokojnie, tam leży ten stary na noszach. Wyrównał lot. Marta...Przebywał w małym pensjonacie w pobliżu New Fair Haven, nad jeziorem Ontario. Tam poznał Martę. Jeszcze tego samego dnia, kiedy ona przyjechała, wyszli po kolacji i zwiedzili kilka barów. Wrócili nad ranem. Ich pokoje były położone obok siebie. Przebrała się, przyszła do niego. I tak się zaczęło. Żadna z kobiet nie wzbudziła w nfci tyle namiętności. Marta mówiła: „Gerd' kiedy tylko mnie dotkniesz, Czarnia mnie pożar. Tracę poczucie czasu, spalam 9ię przy tobie... Nikogo nie chcę, pragnę tylko ciebie... Ach, Gerd, to jest cudowne i szalone, prawda? Gdyby za szczęście trzeba było płacić życiem, moje byłoby już oddane w zapłacie". Powiedziała, że co najmniej od roku jest sama. Zawiodła się na kimś i miała dosyć mężczyzn, przypuszczała, ż« kilka lat upłynie, nim pozwoli komuś zbliżyć się do siebie. „Boże, jacy oni są niewrażliwi! Brak im wyobraźni, mają coś prymitywnego, co ją razi, właściwie zawsze ją raziło... Dopiero ty, Gerd".- Po tygodniu powiedziała, ie jedzie do Utica, tam mieszkała, tam musi teraz coś załatwić. Ale wróci do nieco, przyjedzie do New Fair Havem n kilka dni, najpóźniej są ty- dzień. Chciał kupić dla niej bilety, zapyta!, czy wraca autobusem, czy koleją — ale powiedziała mu, że będzie tutaj swoim wozem jej stary przyjaciel, Oswald Thoen. Rano dzwonił, że przyjedzie w sprawach swojej firmy i może ją zabrać. Leżała obok niego — ciepła, zmęczona, półprzytomna, ale wciąż nienasycona, podobnie jak on. Jej chłodne dłonie były niespokojne i wstrząsał nimi dreszcz, kiedy go dotykała. Pomyślał, że to może się skończyć, może nawet dzisiaj, i ta myśl zabolała dotkliwie. Spojrzał na zegarek. „.Test już późno, musisz się ubrać". Ubrała się i usiadła przy nim. O osiemnastej przyjechał Thoen. Słyszała, jak zatrzymywał wóz, później jego krok! na schedach, kroki Oswalda Thoen. Podbiegła ku drzwiom. „Tylko spakuję się, Gerd, i zaraz przyjdę. Oswald zaczeka u mnie". Upłynęło dziesięć minut. Murphy sięgnął po niedzielny New York Times, czytał ogłoszenia. Kończyły się jego zasoby, należało rozejrzeć się za jakąś pracą. Po chwili usłyszał szczęknięcie zatrzasku w drzwiach pokoju Marty — po diabła zamyka drzwi? — później stłumione głosy, i prawie równocześnie... O, tak, nie miał już wątpliwości. Zmiął gazetę, opuścił ją na ziemię i leżał nieruchomo. r s?rcem nagle porażonym. Słyszał, już nie mógł się mylić, wiedział, co tam się dzieje. Nastawił radio, głośno, coraz głośniej, aż uszy bolały, ale wciąż słyszał co się dzieje w pokoju Marty. Traktuje te rzeczy jak sport, bawi ją to? Może Thoen ją zmusił? Mówiła przecież, że nic nie ma z Oswaldem, że jest on przyjacielem rodziny, i nigdy nic ich nie łączyło, nigdy... Mówiła, że nikogo teraz nie chce, że pod dotknięciem Innego mężczyzny czułaby wstręt, odrazę, że przepełniona iost tylko nim, Murphym — l coś jeszcze mówiła, już nie pamięta co, wszystko jedno o czym mówiła. Pomyślał, że na tym świecie o wiele mniej zrobiono, niż powiedziano... Upłynęło pół godziny, może więcej, kiedy w sportowym płaszcza z rudozłotej tkaniny weszła do jego pokoju, jnł od progu mówiąc a Jakimś pośpiechem, natychmiast, w tjm samym ułamku sekundy, w którym otwierała drzwi — ie Oswald nic radzi załatwiać jakiejś tam sprawy w Utica, Me jak ona zamierzała, bo to się nie opłaca, że raczej trzeba.. „Nie mówiłaś mi o żadnej sprawie do załatwienia". „Nie? Widzisz, zapomniałam. Ale tu chodzi"— „Dobra, niech sobie chodzi. Jest już późno i nie zdąłysa mi opowiedzieć. Zostaw to". „Czemu jesteś taki ponury, eo się stało?** „Nie wiesz?" J „Godzinę temu byłeś w innym humorze". *Tak, ale to było godzinę temu". „Nie rozumiem". / „Marta, przecież coś zaszło w ciągu tej godziny*! „No wiesz..! „Wiem, wiem, tak samo dobrze jak ty". „Nie opowiedziałam ci jeszcze wszystkiego, nie zdąłyłam"^ „Szkoda. Trzeba było powiedzieć. Byłbym przynajmniej przygotowany". „Gerd, o czym ty myślisz? Na co chciałeś być przygotowany? Więc nie masz do mnie zaufania? Podejrzewasz, że ja"... „Marta, to nie ma nic wspólnego z zaufaniem ani podejrzeniami. Idzie mi o pewien fakt, który zaistniał, chodzi mi tylko o coś, co sie wydarzyło. Wiem, że samo wydarzenie, to zbyt mało, żeby coś więcej o tym powiedzieć i że przyczyny i klimat wydarzeń sa stokroć ważniejsze. Ale to było zbyt gwałtowne i niespodziewane". „Gerd, obraża?* mnie... Boże, to straszne, eo ty mówisz— I to teraz, po kilku dniach... Gerd, nie mogę ci tego wybaczyć, zraniłeś mnie jak inni... Boże, więc ja naprawdę muszę być sama"-. Zdumiała go ta tyrada, trwała dość długo. Więc jak —< uległ halucynacji? Nie słyszał, jak szczęknął zamek i ni« dobiegły go żadne odgłosy z tego pokoju obok, z jej poko-i ju, w którym była z Oswaldem? „Wszystko jest w porządku — powiedział — nie martw się. Moja reakcja świadczyła tylko o tym, że zależy mi na tobie, że nie chcę ciebie stracić. W porządku, Marta, naprawdę, możesz już iść. Thoen czeka, może się niecierpliwi", rAiM 1 tSESS Ifr 194 f!020)i MMWU nnnMBniBm . Str. f LIBIA ARABIA 1 SAllD SOOKm r-1 Chartum, tr j&UPANlL ABISYNIA RŁP.aNT^AfB: K0W6C BMIMSMm * KONKURS-ANKIET A * CENNE NAGRODY KSIĄŻKOWE Ogłaszamy IV konkurs dotyczący spraw międzynarodowych. Rozwiązanie poprzedniego konkursu (III) zamieściliśmy w ostatnim numerze „Głosu Koszalińskiego". Co tam w polityce? i A oto nasze kolejne pytania: 1. Ile państw uczestniczy w odbywającej się obecnie Konferencji Rozbrojeniowej w Genewie? 2. W jakiej polskiej powieści akcja toczy się m. in. na terytorium obecnego Sudanu? Przypominamy warunki konkursu: Biorący udział w konkursie winni odpowiedzieć na oba lub co najmniej jedno z wymienionych pytań. Między autorów trafnych odpowiedzi rozlosowane zostaną cenne nagrody książkowe. Odpowiedzi prosimy nadsyłać najlepiej na kartkach pocztowych na adres Redakcji: Koszalin, ul. Alfreda Lampego nr 20 z dopiskiem „Konkurs — Co tam w polityce". * Sprawa zawarcia ptirozu mienia o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej wiąże się ze zrezygnowaniem przez Zachód z utwo rżenia Wielostronnych Sil Nuklearnych NATO. Nie możemy zaakceptować kon cepcji WSN, ponieważ godzą one w ZSRR i kraje socjalistyczne, dając Niem cora zachodnim broń nuklearną. Państwa zachodnie ponownie próbują przeksztal cić rokowania w Genewie w farsę. Widać, że przed przybyciem tutaj musiały one odbyć konsultacje ze swoimi generałami. (SIEMION CARAPKIN — przedstawiciel ZSRR na Konferencji Rozbrojeniowej w Genewie) „Fallex 66" Co roku sztaby NATO w Europie organizują manewry pod kryptonimem „Fallex", których celc-m jest wypróbowanie współpracy, władz wojskowych i cywilnych w wypadku woj ny. Tegoroczne jesienne manewry „Fallex 66" odbędą się bez udziału francuskich oficerów ze sztabów NATO. Największe wzburzenie wiadomość ta wywołała w Bonn. Po klęsce gospodarczej we Wspólnym Rynku jest to druga porażka Niemiec zachodnich, upatrujących w NATO przede wszy stkim środek do realizacji swoich celów. Choć z inną Cię wi.dizą, nigdy nie uwierzę, że nie wrócisz do mnie. Działalność dyplomatyczna W Londynie obliczono* że każdy spośród 6 tysięcy dyplomatów, akredytowanych w Wielkiej Brytanii, otrzymuje przeciętnie po dwa zaproszenia dziennie na różne przyjęcia. Czasem dyplomaci otrzymują aż 12 zaproszeń w ciągu 24 godzin. Ten przystojny oficer z zabójczym wąsikiem, to marsw-łek lotnictwa Wietnamu Południowego Nguyen Ky, który, stanął na czele kolejne! junty wojskowej w Sajgonie. Marszałek Ky wsławił się oświadczeniem, że jeśli zajdzie potrzeba, nie zawaha się rozstrzelać 15 tysięcy ludzi, by uratować kraj" oraz wyznaniem, że je:?o ideałem jest . .. Adolf Hitler. Ta wyraźna sympatia przystojniaka z wąsikiem do drugiego pana z wąsikiem doskonale charakteryzuje sojuszników Stanów Zjednoczonych w „brudnej wojnie" w Wietnamie. Ciekawe, czv marszałek Ky pomyślał kiedy, jaki koniec zgotował los Jego ideałowi? Za czarnym wojownikiem kryje się handlarz bronią Dintojra wzywa do powrotu Rządząca obecnie w Sajgonie klika generalska z marszałkiem Ky na czele wezwała jednego z wielu poprzednich premierów Wietnamu Południowego gen. Khsna do powrotu do stolicy. Po kolejnym przewrocie generalskim, który obalił Khana, wysiano go do Waszyngtonu jako ambasadora nadzwyczajnego. Generałowie wiywają go jednak do powrotu nie dla złożenia raportu, • lecz złożenia wyjaśnień w sprawach malwersacji finanso-, wych. popełnionych przez niego w czasie pełnienia obowiązków premiera. Czyżby gen. Khan wywiózł do Ameryki „dolę" W dolarach, większą niż na niego przypadała? O ile można sie zorientować •w stosunkach, panujących w stolicy Wietnamu Południowego, należy wątpić, czy Khan będzie się kwapił do powrotu. w EWG nymi. Zwłoka w ustaleniu o-statecznego terminu wprowadzenia tych opłacalnych cen na rynku wspólnoeuropcjskim doprowadziła Francję do decyzji zbojkotowania władz EWG w Brukseli. Niemcy zachodnie bowiem z ich ekspansywnymi koncernami przemysłowymi u-zależniały te ofiarę finansową na rzecz rolnictwa Wspólnego Rynku od wprowadzenia unii celnej również na wyroby przemysłowe. Tymczasem przemysł francuski widzi w tvm zagrożenie dla zbytu własnej rosnącej produkcji i obawia się konkurencji potężniejszego rywala zza Renu. Z tych samych zresztą powodów Francja występowała przeciwko uczestnictwu Anglii we Wspólnym Rynku. Jedno państwo boi się hegemonii dru^ieeo, choć chętnie uczestniczyłoby w korzyściach u,iii celnej, a jednocześnie jedno nie dowiersa drugiemu. — J->»k to zwykle w k amtalistycz-n«j rodzinie bywa Krwawe zamieszki wybuchły ze zdwojoną siłą na południe od 12 równoleżnika w Sudanie. Na południu mieszkają Murz^11'. na północy — państwa — Arabowie, którzy też są prawie wyłącznymi reprezentantami władzy cywilnej i wojskowej, inteligencji i administracji kraju. Nie bez znaczenia jest też ciemna przeszłość tych obszarów Afryki, na których Arabowie bywali często handlarzami mewołnucow, a Murzyni — ofiarami. Król Grecji Konstantyn rychło może być zmuszony do pójścia w ślady swoich przodków, którzy trzykrot nie musieli opuszczać tron. Członkowie obcej dynastii (Hohenzollernów) nigdy nie cieszyli się miłością narodu. Wszystko wskazuje na to, że król zmierza do wprowadzenia dyktatury wojsko wej. Ostatnie wydarzenia dowiodły, że Konstantyn jest lepszym sportowcem niż politykiem. (Zdobył on złoty medal olimpijski w żeglarstwie. • Wśród 4 milionów Murzynów jest znaczna część chrześcijan, a 8 milionów Arabów to wyłącznie mahometanie. Emancypacja mas murzyńskich doprowadziła do coraz powszechniejszych ich żądań o odpowiedni udz:ał w rządach, o dostęp do władz i urzędów, o równouprawnienie ekonomiczne. — Skrajni nacjonaliści murzyńscy propagują już nie równouprawnienie, ale oderwanie się od Sudanu i stworzenie własnego państwa — Azanii. Po dokonanej w ostatnich latach demokratyzacji życia w Sudanie uchwalono konstytucję, która przewiduje równouprawnienie Murzynów. Ciągłe zamieszki w tej części kraju u-niemożliwiały jednak dotychczas przeprowadzenie wyborów w tej części kT^u i realizację celów kon^ytucji. Premier Sudanu Mabdżub z treską obserwuje rozwój wydarzeń i fiasko wezwań centralnego rządu w Chartumie do rebeliantów o złożenie broni. Broń ta płynie z sąsiadującego z Sudanem Konga (Leo-poldville), a przywódcy Murzynów zawarli nawet z Czom-bf"n przymierze. Za tragicznymi, krwawymi wydarzeniami w Sudanie kryją sie twarze hien — handlarzy broni i odrażające oblicze najemnika imperialistów z Katangi — premiera Konga —• Moisse Czombego. Oo si? dzieje EUROPEJSKA WSPÓLNOTA GOSPODARCZA (EWG — Wspólny Rynek) jest klasycznym przykładem sprzeczności kapitalistycznych. — Zapowiadana jako wzór współpraca krajów zachodniej Europy zaczyna pękać w szwach i trzeszczeć w posadach. Francja — jak już informowaliśmy — wycofała się z wszelkich komisji Wspólnego Rynku, a władze EWG czynią rozpaczliwe wysiłki, by nie dopuścić do ostatecznego zerwania Francji s EWG. Kcścią niezgody Jest tzw. wspólny rynek dla produkcji rolnej. Niemcy zachodnie długo ociągały się ze swoim wkładem w finansowanie rynku rolnego d!a utrzymania stosunkowo wysokich cen. Na wkład ten liczyła przede wszystkim Francja z jej nadwyżkami roi- Nie trzeba nikogo przekonywać, że funkcje kierownicze nie należą do najłatwiejszych, że nietrudno tu o potknięcia i pomyłki, że ponadto człowiek nie funkcjonuje na zasa dzie mózgu elektronowego, eliminującego wszystkie wpływy zewnętrzne w koncentracji nad wykonywanym zadaniem i dlatego wszelkie, nawet okresowe zaburzenia, kłopoty rodzinne czy dolegliwości fizyczne, odbijąją się na pracy kierownika, a co za tym idzie, wpływają na jego stosunek do podwładnych. Między bezmyślnością I NAPIĘCIEM Wyniki badań angielskich psychologów i socjologów prze myślowych, opublikowane w Piśmie „The Manager", dzie lą kierowników o niezrównoważonej postawie na dwie grupy: takich, którzy , nie przejmują się pracą, działając według niezawodnej zasady *— „jakoś tam będzie" i takich, którzy żyją na co dzień W stanie ciągłego napięcia. O ile pierwsi, wykazujący przy pełnieniu swoich obowiązków maksimum dość bez myślnego — trzeba przyznać — spokoju, nie przeszkadzają Przynajmniej swoim współpracownikom w wypełnieniu ich zadań, to drudzy, stale za pracowani, wiecznie zagonieni, wprowadzają w podrzędnej im placówce stan nieustan nego niepokoju. Kierownik tego typu jest przekonany, że porządkuje i przewiduje, podczas gdy w rzeczywistości wprowadza za męt, zapomina i próbuje „łowić ryby przed niewodem". Wydaje mu się. że planuje, a tymczasem żyje i pracuje z dnia na dzień, z godziny na godzinę. Dalej, przekonany, że podejmuje decyzję — odkłada ją, waha się, albo decyduje zbyt pospiesznie. Pewien, że przekazuje uprawnienia — wykonuje je sam, a zamiast, jak sądzi, nakłaniać innych do pracy — wywołuje zniechęcenie, antagonizmy i nieporozumienia. Przykłady takie można by przytaczać w nieskończoność, ale nie o to przecież chodzi. Zastanawiając się nad przyczynami takiego stanu rzeczy, nie sposób nie zauważyć, że są to sprawy bardzo indywidualne. Spróbujmy jednak wyodrębnić te warunki w pra cy i w domu, których oddziaływanie wydaje się najsilniejsze. v PLAGA KŁOPOTÓW DOMOWYCH Jednym z najważniejszych powodów trudności przystosowania się do warunków pra cy są, zdaniem wielu psychologów, zaburzenia w małżeństwie kierownika. Objęcie no wego, odpowiedzialnego stanowiska wymaga zwykle poświęcenia' pracy więcej uwagi, czasu, niekiedy zmiany trybu życia itp. Jeżeli współmałżonek nie chce lub nie potrafi dostosować się do zaszłych zmian, następstwem tego są zaburzę nia w pracy lub w małżeństwie, a najczęściej jedne i drugie. Są kierownicy, na których niekorzystnie wpływa nagła zwolnienie tempa pracy lub zmniejszenie odpowiedzialnoś ci w zakres-ie wykonywanych obowiązków. I odwrotnie, po wodem załamania może być obciążenie go obowiązkami i zadaniami przekraczającymi jego przygotowanie zawodowe, wykształcenie, umiejętno ści i cechy osobiste. Ta ostatnia sprawa znana nam z prak tyki rodzimego przemysłu lat ubiegłych, kiedy przedwczesny albo zbyt szybki awans, nieusprawiedliwiony kwalifikacjami, stawał się prawdziwą tragedią dla ludzi w ten sposób „wyróżnionych". POTRZE3A STABILIZACJI Ujemny wpływ na postawę kierownika wywiera również brak stabilizacji, tak w zakresie pozycji osobistej, jak i działalności zawodowej. Ma to miejsce, gdy decyzje ulega ją ciągłym zmianom, gdy o-trzymane instrukcje przeczą sobie wzajemnie, słowem, kie dy ani kierownik, ani jego podwładni nie wiedzą czego się trzymać, żyjąc w nieustannym niepokoju. Na koniec, ogromne znaczę nie dla zachowania równowa gi psychicznej mają czynniki organizacyjne. Gdy praca jest podzielona w taki sposób, że nieustannie powstają wątpliwości, co do kogo należy, kie dy nieuniknione jest dublowanie pracy i powstają luki w dopływie niezbędnych informacji, kiedy pracownicy nie mają okazji wykazania się swoimi umiejętnościami i w dodatku utrudnione jest podnoszenie kwalifikacji — taki klimat pracy jest niezdrowy i nie może tu być mo wy o zorganizowaniu prawidłowego przebiegu wykonywania zajęć, Z. Z. Nie mamy zamiaru przypominać Czytelnikom powieści Stcndhala chociaż w naszym felietonie występuje zarówno pisarz i poeta jak i obie barwy, symbolizujące od rewoiu cji francuskiej określone kie runki polityczne: czarny kolor to symbol reakcji, wywołujący trafne skojarzenia z czernią jezuickich sutann, czerwony — barwa postępu, radykalizmu. W rzeczywistości zachodnio niemieckiej oba kolory odpo-wiadaja w potocznej publicystyce dwóm głównym kierun kom politycznym, czarny — socjaldemokratycznym „Gabi necie cieni" nadburmistrz zachodniego Berlina — Willy Brandt i jego współpracownicy czynili chrześcijańskim dc rnokraiom uniżone wręcz pro pozycje przymierza wyborcze go w myśl wewnątrzpartyjnego hasła: do władzy za wszel ką cenę! Ponieważ rządzącą dotychczas chrześcijańska demokracja nic ma zdecydowanej większości w parlamencie, skazana jest ona na koalicję z partią liberałów (FDP) wicekanclerza Mendego. Ale ta koalicja nie była liczebnością głosów deputowanych dosta- wom" idą do wyborów oddziel nie. Zachodnioniemiecki wyborca nie może jakoś dostrzec wielkich różnic między programami wyborczymi obu wiel kich przeciwników. Stąd apa tia i niewielkie zainteresowa nie kampanią przedwyborczą. Jak dotychczas objawy dużego zainteresowania można było dostrzec tylko na wiecu SPD, na którym jako mówca występował znany pisarz, uro dzony w Gdańsku, Gunther Grass. Chociaż nie jest on członkiem SPD, z zapałem od dał się w służbę socjaldemokratycznej kampanii wybór- Czerwone i czarne czyli zemsta poety chrześcijańskim demokratom (CSU/CDU), a czerwony — socjaldemokratom. (Mówiąc np. o ewentualności tzw. wiel kiej koalicji parlamentarnej używa się określenia: das schwarz-rote Bundniss — czar no-czerwone przymierze). Jeśli jednak oblicze chrześcijan skiej demokracji, partii Ade-nauera, Erharda i Straussa w pełni odpowiada symbolice koloru czarnego, to socjaldemokraci (SPD), partia Brand ta czy Wehnera nie mają już nic. wspólnego z jakimkolwiek radykalizmem społecznym, a tym bardziej z socjalizmem. Partia ta oficjalnie odżegnała się od jakichkolwiek powiązań z marksizmem na tzro. Zjeździe Gndesberskim, stając rię w rcłni mierzrzańska partia, ró~viąrą sie od CDU tylko taktyką wewnątrzpolityczną. Od 15 lat SPD zajmowała ławy opozycji w Bundestagu. Rola ta ostatecznie znudziłą się politykom socjaldemokratycznym. V/ przededniu rozpo częcia kampanii przedwyborczej kandydat na kanclerza w tecznie silna, by na przykład przeforsować tzw. ustawodaw stwo wyjątkowe. W takich przypadkach „wielka koalicja" byłaby dla CDU/CSU ko rzystna. Na to właśnie liczy Brandt i jego partia. W łonie CDU/CSU są przeciwnicy i zwolennicy „Wielkiej Koalicji". Na razie jednak na oficjalnym rozpoczęciu kampanii przedwyborczej, wielkim wiecu chrześcijan- ,WCZ0RA0 DZIS DUTRD skich demokratów w Dortmun dzie, niektórzy mówcy dobitnie odrzucili oferty SPD. Zażartym przeciwnikiem „wielkiej koalicji" jest urzędujący kanclerz Ludwig Erhard. Ale stary lis Aclenauer zastrzegł się tylko, że o „wielkiej koali cji" nie może być mowy przed wyborami. Tak więc mczarni" i „czet* czej, przyciągając uwagę prze de wszystkim młodzieży studenckiej i mieszkańców małych miast. Obnaża on w swoich przemówieniach obsku rantyzm, reakcyjność i antyro botnicze nastawienie partii rządzącej — CSU/CDU, używa jąc sobie, ni ile mu pozwala jego inteligencja, poczucie hu moru i błyskotliwość, na osobie kanclerza Erharda. Ośmie sza go i szydzi z niego. Z sa tusfakcją płaci za niedawne wvmysłv kanclerza pod adre sem takich twórców jak R. Hochhut czy on sam, sformii łowane wręcz jeżykiem Goeb bełsn, gdy mówi* o „wynaturzonej sztuce". Artyści i inte lektualiści są raczej po stronie socjaldemokratów. W obecnej kampanii przedwyborczej mają okazję do swoistej zemsty na mieszczańskich politykach z CSU/CDU. Mętny program SPD nie różniący się od pro gramu „czarnych" nie ma tu nic do rzeczy. T. KUBIK GŁOS Ifr 194 (4020) nazwiskami jak: Newton", Kar tezjusz, Huygens i Heweliusz. Z nowości literatury bale-trystycznej zasługują na uwagę: Maria Klimas Błahutowa: Tę »książkę można bez wa- „Dziewczyna z wieży Babel" hania zapakować do turystycz (Czytelnik) — powieść o śląs-nego plecaka. Wymarzona lek , . . , . . , . tura na czas słotnej kanikuły- kiei dziewczynie, wychowanej Wiesław Wernic opowiada o najróżnorodniejszych przygodach jakie spotkać mogły myśliwego w preriach i lasach Kanady w ubiegłym wieku. Oczywiście, jak w tego typu w niemieckich szkołach, która' po wojnie przechodzi trudny proces kształtowania swej świadomości narodowej; Tadeusz Mikołajek: „Tryptyk na książce, wiele rozdziałów opo- śniegu" (Wyd. MON) opowieść wiada o indiańskich szczepach z czasów okupacji i walk parzy ją cych na tych terenach. tvzanckich Zamiast relacji o treści — kil tytułów poszczególnych Prócz tego na półkach księ- rozdziałow: „Jezioro Jeienia",__„•. « j • ~ . • r-, • „Jutro na prerię", „Kto strze- And"^ Zaki: .Początki lał?", „Nieudany pościg", „Pio Krakowa" (Wyd. Lit.) — książ mień na prerii", „Opuszczona ka pisana przez archeologa i chata , „Dolina Siodła „W' historyka ukazująca obraz na- pułapce". Książkę „Tropy wio dą przez prerię", ilustrowaną przez S. Rozwadowskiego wydał „Czytelnik". rodzin miasta, o którym mówi się, że „nie od razu Kraków zbudowano"; Józefa Prutkowskiego znają wszyscy czytelnicy „Szpilek", w których redrguje on rubrykę sportową. Rzecz jasna, iż na sport — ogólnonarodową pasję — patrzy on okiem satyryka. Nie inaczej podpatrzył on nasze sukcesy i klęski na ostatniej Olimpiadzie w Tokio. Mając w ręku jego książkę ..Rzut oszczerstwem" (Wvd. dojścia Hitlera do władzy); Sport i Turystyka) — chciałoby się napisać: szkoda, że państwo tego nie mogą przeczytać. Zdanie w pełni uzasadnione. Tym bardziej że nie jesteśmy pewni czy uda się Wam jesz- Michał Komarzyński: „Wrocław nowy i najnowszy". (Ossolineum. Seria: „Wiedza o Ziemi Naszej") — popularnie opowiedziana historia Wrocławia w XIX i XX wieku, ze szczególnym uwzględnieniem czasów najnowszych (tj. od Jan Jerzy Karpiński: „Puszcza Białowieska" (Wiedza Pow szechna. Seria: „Przygoda Pol ska") — przewodnik po Pusz- cze tę książkę kupić. I właś- cz? napisany przez najlepsze- riie dla tych chcemy zacytować niektóre fragmenty tej wspaniałej książki. W felietonie „Polska szkoła" Prutkow-ski pisze: „1. tydzień po Olimpiadzie... bezprzykładny sukces soortu polskiego... największy triumf biało-czerwonych w historii Olimpiad... szczupła ekipa w^ gronie największych Potęg świata... odznaczenia, orzyjecia, bankiety, ordery, Tiedale... niech żyją! Sto- lat, ■wr.e wycieczki... wystarczyło wysłać sztafetę 4X100 kobiet i mężczyzn: Szmidta, Badeń-ciiego, Baszanowskiego, Paliń riego. Zielińskiego, Frankego siedmiu bokserów... malutka ^prezentacja, a jaki efekt!... ■ Cażdv wróciłby z medalem... i tak? mądry Polak po szko-( zie... po co jechali ci wszyscy "ioślarze, kajakarze, kolarze, rzelcy, tyczkarze..." Miłośnikom literatury popu-rno-naukowei polecamy ■iążkę E. J. Pokornego: „Tro-: i ciele niebieskich szlaków" •IiW. Biblioteka Światowida). ' utor zapoznaje nas z historią ;.dań zjawisk niebieskich w ".VII i XVIII wieku. Jest to ■ cres, w którym astronomia ^oże się poszczycić takimi go jej znawcę, wieloletniego dyrektora Parku Narodowego w Białowieży. J. K. Szczecińskie konstrukcje z pomysłami Miody zespół szczecińskie go Centralnego Hiura Kon strukcji Okrętowych ma w swym dorobku kilka ciekawych konstrukcji. Duże masowce o nośności 14,5 tys. ton typu „Kolejarz" są właśnie dziełem szczecińskich konstruktorów. Obec nie na deskach kreślarskich znajduje się projekt roboczy nowoczesnego drob nicowca o nośności 10 tys. ton, przeznaczonego do ob sługi linii północnoamerykańskiej PLO. Nowością tego typu statków będzie system zdalnego sterowania silnikiem głównym c-raz armaturą. Pomysłem szczecińskich konstruktorów jest wykorzystanie urządzeń chłodni czych przeznaczonych do chłodzenia ładowni dla jetl noczesnego obsługiwania urządzeń klimatyzacyjnych. Pozwoli to na wyeliminowanie urządzeń, których koszt wynosi 17 tys: dolarów. Poza tym szczecińscy kon struktorzy pracują nad projektem masowca 15,6 tys. DWT dla PŻM o specjalnej konstrukcji wytrzymałościowej i statku hydro graficznego zamówionego przez ZSRR, który będzie pływającym instytutem naukowym, wyposażonym w najróżniejsze urządzenia. W ostatnięj „Kafejce" wspominaliśmy bohaterskie wyczyny polskich ma rynarzy, którzy i o dniach kapitulacji Francji podjęli ryzyko ucieczki z zablokowanych portów i uratowania swych statków. Gawędziliśmy na ten temat z o-kazji 25. rocznicy tych wy dar zeń. Ale mówiono o tym nie tylko w gronie Bywał ców. Kierownikowi Klubu Morskiego w Ustce p. Stefanowi Piórkowskiemu uda ło się zaprosić na spotkanie jednego z uczestników tych historycznych już wy darzeń, ówczesnego dowód cę statku „Warszawa" kapitana żeglugi wielkiej Ta deusza Meissnera. \ Bryza był obecny na tym spotkaniu. Po powrocie dzielił się z Bywalcami „Kafejki" swymi wrażenia mi. — Kiedykolwiek odwiedzę IJstkę — mówił stary kapitan — za każdym razem jestem bardzo ucieszo ny. To małe miasteczko rzeczywiście silnie związane jest z morzem, a jego mieszkańcy potrafią w u-m.iejętny sposób populary zować nasze tradycje mor skie. — Byłem Świadkiem —■ ciągnął dalej Bryza — dwóch pięknych momentów. Najpierw w Klubie, V>ZI£RZAWCĄ< WtAKStAW ŁUCIAK Trćpzęhem™ ./SZYSTKO DLA BOGÓW... Starożytni Egipcjanie zupeł : e inaczej budowali dla bo-»w i zmarłych niż dla siebie. » la bogów sprowadzali z da- wać — rozlewano go do dzbanów, które zatykano talerzykami i niewielką, ilością gipsu. Tak przygotowane dzbany nadawały się do transportu. Przed podaniem przelewa ka i z nakładem ogromnych no piwo do małych dzbanków I iłsztów kamień, metale, cen-! 8 gatunki drzewa. Sami na-<>miast mieszkali w domach <• niewypalonej cegły. Dlatego 1 -ż świątynie i grobowce prze rwały znacznie dłużej niż t \iasta, a nasze zbiory zawierają więcej sarkofagów i po-\gów. niż przedmiotów używanych przez poddanych faraonów. Jak to było za Ramzesa ? iTlYWATNE ZYCIE KRÓLA Ramzes II miał 5 oficjalnych żon, jednak jego 162 teieci świadczy, że nie poprze tawał na związkach legalnych. EGIPSKIE „MAŁE JASNE" Narodowym napojem starożytnych Egipcjan było piwo. Pijano je wszędzie: w domach, w polu. na statkach, w gospodach. Piwo egipskie wyrabiane było * jęczmienia albo z pszenicy 1 daktyli. Po uwarzeniu 1 przefiltrowaniu ply- 0 pojemności jednego lub dwu litrów. KTÓRA GODZINA? Przeciętnemu Egipcjaninowi nie zależało na dokładnej znajomości godziny. Słońce i gwiazdy całkowicie mu w tym zakresie wystarczały. U-stalaniem dokładnego czasu zajmowano się tylko w środowisku kapłanów i uczonych4 — klepsydry i gnomony stanowiły część wryposażcnia świątyń. DNI POMYŚLNE 1 WROGIE Dni w starożytnym Egipcie dzieliły się na trzy kategorie: na dobre, niebezpieczne i wro gie. Aby pomóc pamięci — kalendarz miał dni pomyślne i niepomyślne. Przechowały się dość duże fragmenty jednego z takich kalendarzy. Na samym końcu kalendarza zamieszczano sposoby uniknięcia pewnych nieszczęść, jak np. kąpania się bez obawy pożarcia przez krokodyla. Wy starczało w tym celu odmówić dostosowaną do okoliczno ści formułkę, dotknąć amuletu, a jeszcze lepiej — złożyć idy zaczął fermento- ofiarę w świątyni! y Treningi taterników W Tartach Słowackich, mimo zimnej pogody, sezon tater- niczy w pełni. Taternicy koń czą przygotowania i treningi przed wyjazdem w Alpy. Dla zachowania i podniesienia umiejętności „powtarzają" drogi tatrzańskie. Na zdjęciu: wspinaczka wymaga wislu umiejętności i do brej zaprawy gimnastycznej. Na bliskich dalekich morzach w P Wż w obecności wielu wczaso wiczów, którzy chętnie go odwiedzają, odbyła się skromna uroczystość pożeg nania rybaków toypływają cych na dalekie łowiska Morza Północnego. Zegnali się z najbliższymi i tymi, którzy codziennie z nimi współpracują. Życzono im dobrych połowóio, pomyślnych wiatrów i szczęśliwego powrotu — tego, co naj bardziej oczekują ci wy-trareni, zahartowani w wie loletniej pracy na morzy, rybacy. Nie nadużywano wielkich słów. Mówiono krótko i szczerze. — Obserwowałem ludzi zebranych w Klubie — mó wił Bryza. — Dla wielu wczasowiczów — jak o nich mówimy „szczurów lądowych" było to duże przeżycie. Widzieli prawdziwych „wilków morskichktórzy wybierają się na, dalekie morza, gdzie może spotkać ich wielka przygoda,. Myślę, że ci ludzie będą z dużym zainte-resowanicm śledzili wiado mości przeszywane z łowisk. — Krótko po tym pożegnaniu — mówił dalej Bryza — rozpoczęło się spotkanie z kapita-r.em Meissnerem. 'Niby nic szczególnego. Podobne spotkania odbywają się w Klubie co tydzień. Ale to miało szczególny charakter nie tylko z u-wasi na osobę kapitana Meissnera. Bo chociaż rybacv ..Korabia" pierwszy raz wybrali na tak od1egłe łowiska, nie dowodzi wcale, że jesteśmy tam nowicjuszami. Biało-czerwona bandera znana jest na dalekich morzach. ma piekne tradycje, a wyczyny ludzi, którzy" pod nia oływali, orzy-sporzyłv jej wiele chwały i szacunku. — Był już późny vńe-c?.ór — wspominał. Bryza. Kutry dawno znikły za ho ryzontem,. W wypełnionym, po brzegi Klubie, wśród absolutnej ciszy świetny gawędziarz wspominał dzie je i przygody statku „War szawa" i jego załogi. Po wielu pożytecznych rejsach w służbie angielskiej admiralicji, w lipcu 1940 roku statek zawinął do Bejrutu, gdzie został zatrzymany. I wówczas wśród oficjalnych wrogów załoga znalazła grono francuskich przyjaciół, którzy ułatwili jej śmiałą ucieczkę. Choć kraj żył w mrokach ponurej o-kupacji — statek noszący imię stolicy służył nadal Polsce. Wśród słuchaczy było sporo młodzieży, dla której wydarzenia sprzed ćwierć wiecza są wyłącznie histo ria. Słuchano z toielką u-wagą. — Chciałbym — mówił na zakończenie Bryza — aby podobnych spotkań organizowano więcei. Z niecierpliwością oczekuje na otwarcie Klubu Międzynarodowej Prasn i Książki w Koszalinie, gdzie — jak za pewnił mnie dyrektor Wil ner — znajdzie się odpowiednie pomieszczenie dla tego rodzaju spotkań. SŁOWNIK MORSKI SEJNER — typ statku ry backiego łowiącego ryby specjalnym, wyrzucanym z towarzyszących mu łodzi wiosłowych workowatym, zaciaga.iacym się od dołu niewodem. SEKSTANT — optyczny Instrument nawigacyjny, służący do mierzenia wyso kości ciał niebieskich I okre śłenia dokładnej pozycji statku na morzu. Nazwa po chodzi stąd. że jedna z części — limbus — stanowi jedną szóstą (łae. sesta) okręgu koła. SCHIPHANDLER — przedsiębiorstwo handlowe mające swą siedzibę w por cie, zajmujące się dostawą różnych artykułów na sta- v tek. W portach polskich obowiązki te spełnia „Bal tona". W kilku zdaniach CAF — fot. Staszyszyn JNarian Mar" — taką nazwę otrzymał 50. z kolei drewnowiec zbudowany w Stoczni Gdańskiej, na zamówienie Związku Ralziec kiego. Jednocześnie oddano do eksploatacji 10. z ko lei w tym roku trawler--przetwórnię naz.van> „Kil diń". * Na Festiwal Morski w fińskim porcie Kotka popłyną załogi dwóch statków: Państwowej Szkoły Morskiej w Gdyni .Horyzont" i „Zenit", które będą reprezentować polskie szkolnictwo morskie. * Decyzją Ministerstwa Że glugi Polskie Ratownictwo Okrętowe podjęło akcję ra towniczą mającą na celu Ściągnięcie z mielizny statku rybackiego „Tarpon". Na podjęcie tej decyzji potrzeba było aż 2 miesiecy. * 11 lipca br. był w Zwiąż ku Radzieckim po raz pierwszy obchodzony jako dzień rybaka. Rybołówstwo morskie ZSRR zatrudnia kilkaset tysięcy lu dzi, którzy w ubiegłym ro ku złowili ponad ó min ton rvb. * Sunderland Technical College ukończyła 22-letnia Anne Chambers — pierwsza w W. Brytanii kobieta/ która zdecydowała się na studia z zakresu budownictwa okrętowego. Ukończy ła je z wyróżnieniem, choć była jedyną kobietą wśród 400 studentów wydziału. SJHOCIAŹ na brak deszczu ^—io naszym kraju nigdy właściwie nie możemy narzekać, tego lata jednak szczególnie mocno odczuwamy nie odzowność nieprzemakalnego płaszcza w garderobie każdego Polaka. I niemal każdy — przynajmniej, w mieście — taki płaszcz posiada. Identyczny dla kobiet, i mężczyzn, dzieci i starców: ortalion. Ortalion, który dowcipna Kronika Filmowa nazwała strojem narodowym Po laków i który wciąż w sklepach odzieżowych i komisach bije rekordy popytu. Na próż no felietoniści i sprawozdaw-czynie mody stwierdzają jednogłośnie, że ortalion dawno same zaaania, co u nas np. płaszcz igelitowy i że tylko ulewa usprawiedliwia nałożę powiedzmy sobie szczerze — nosi światowa moda! Np. żadnych innych płaszczy prze płaszcze z białego vinylu z od ciwdeszczoioych nie ma, choć stającym karczkiem, epoleta nie go na siebie. U nas orta- jest to asortyment w naszym mi i sportowym paskiem. Pod lion wkłada się na wieczoro- klimacie podstawowy i nieod- szewka z nylonu w kratę zie-wą sukienkę, w najbardziej zowny w garderobie dosłow- lono-czerwoną. Albo płaszcze upalny dzień (bo przecież mo nie każdego człowieka od ro- również z vinylu, ale czarne że być burza) wkłada i w naj ku życia wzwyż (to znaczy od go, naśladującego skórę kro-bardziej słoneczny dzień jesie chwili, gdy opuści wózeczek kodylową. Bardziej nnitoersalne, spokojniejsze są nieprzemakalne płaszcze z tergalu. Np, z czar nego tergalu stębnowany gru bą białą nicią wzdłuż przodu, przy kołnierzu i rękawach. Inna nieprzemakalna tkanina ze sztucznego włókna, „for-gal", w kolorze brązowym, u-żyta została na raglanowy płaszcz o klasycznym kołnierzu z klapami. Można go nosić zarówno z wiązanyri paskiem, jak i bez paska. Twarzo wy jest płaszcz z tkaniny „rhodia" w drobną czarno-bia łą kurzą stopkę. Ma karczek z tyłu, dwie cięte kieszenie i pa sek, który można doroolnie wiązać. Uzupełnia go czapecz ka. „--------- . B. O szyby deszcz dzwoni... 4U KOBIET ni na sweter, bo dobrze chro nakryty ceratową budką). A ni od wiatru. Ortalion stał się czym rozporządza handel? strojem uniwersalnym, Płaszczę igelitowe są stosun- Cokolwiek byśmy jednak kowo niedrogie, ale też i o- wyszedł z mody, że to dnie mieli do zarzucenia płaszczom gromnie nietrwale. W tramwa deszczowe np. we Francji ortalionowym, będą one tak ju, pociągu drą się od razu można ortalionowe płaszcze długo „narodowym strojem i w rezultacie przebywają kupować na straganach przed Polaków", jak długo nasz prze częściej w punkcie napraw- domami towarowymi, tak jak mysł nie pomyśli o produko- czym niż na grzbiecie właśni u nas celofanowe kapturki u waniu innych nieprzemakal- cielą. ulicznych przekupek. Ze orta nych okryć o przynajmniej A tyle różnych ładnych no- lion w innych krajach ma te tych. samych zaletach. Bo —- wości w tej dziedzinie przy- GŁOŚ Nr 194 (4020V ■ SłŁfi DYREKCJA TECHNIKUM BUDOWLANEGO dla Pracu]qcych KZB ul. Janka Krasickiego 14 - — w Koszalinie ■ zawiadamia. że przyjmuje zapisy do 3-letniego Technikum dla Pracujących do klas: OGÓLNOBUDOWLANYCH, INSTALACJI SANITARNYCH I ELEKTRYCZNYCH Kandydaci ubiegający się o przyjęcie do klasy I winni posiadać świadectwo ukończenia jednej z niżej wymienionych szkół : 1. Dwuletniej Zasadniczej Szkoły Budowlanej dla Pracujących po odbyciu kursu przygotowawczego do Technikum. 2. Dwuletniej Szkoły Mistrzów Budowlanych po odbyciu kursu przygotowawczego do Technikum. 3. Trzyletniej Zasadniczej Szkoły Budowlanej dla Pracujących. 4. Szkoły Rzemiosł Budowlanych 5. 9 klas Liceum Ogólnokształcącego i posiadanie minimum dwuletniego stażu pracy w charakterze pracownika fizycznego w bezpośrednim wykonawstwie budowlanym 6. 2 klasy Technikum Budowlanego na podbudowie 7 klas szkoły podstawowej i posiadanie minimum dwuletniego stażu pracy w charakterze pracownika fizycznego w bezpośrednim wykonawstwie budowlanym. Do podania należy dołączyć następujące dokumenty: 1. Życiorys 2. Świadectwo ukończenia szkoły 3. Skierowanie do Technikum z zakładu pracy 4. Zaświadczenie zakłaau pracy dotyczące okresu i charakteru zatrudnienia 5. 2 fotografie Egzamin wstępny do klasy I Technikum składa się z następujących przedmiotów: j. polskiego, matematyki, przygotowania zawodowego. Podania należy składać w sekretariacie Szkoły do dnia 25 VIII 1965 r. EGZAMIN ODBĘDZIE SIĘ W GMACHU SZKOŁY W DNIU 30 SIERPNIA 1965 R. O GODZ. 16. K-1903 ZAKŁAD ENERGETYCZNY Rejon Koszalin ^ zawiadamia Odbiorców energii elektrycznej miasta <$ Koszalina ULIC POLSKIEGO PAŹDZIERNIKA od M nr 23 do przejazdu kolejowego PKP i UL. BRZO-§ ZOWEJ | że od dnia 16 VII11965 r. do 20 VIII 65 r. nastąpi przerwa w dostawie energii elektrycznej t* w związku z kapitalnym remontem linii zasilającej 3 oraz Odbiorców energii elektrycznej ulic SZOSOWEJ |2„ od nr 1 do nr 10. KOCHANOWSKIEGO od nr I do § nr 13 i NORWIDA ; CS . że od dnia 116 VII! 1965 r. do dnia 5 IX br. ,J również nastąpi przerwa w dostawie energii elekci trycznej w związku z remontem linii zasilającej. v & " K-1897 < ^ PRZEDSIĘBIORSTWO OBROTU ZWIERZĘTAMI HODOWLANYMI W SŁUPSKU BĘDZIE KUPOWAŁO KONIE ROBOCZE „EXTRA" I „S" DLA FIRMY BELGIJSKIEJ. TERMINARZ SPĘDÓW 17 Vin 65 r — Słupsk godz. 8 M — Karlino „ 11 » — Świdwin „ 15 18 VIII 65 r — Złocieniec godz. 9 „ — Szczecinek m 11 „ — Człuchów « 15 Wymagania: Konie robocze od 3—8 lat, konie extra od 8 lat wzwyż, konie „S" do 15 lat. WAGA OD 460 KG WZWYŻ. Typ: konie lekkie i pogrubione. Cena maksymalna do 14.800 zł. UWAGA! Zawiadamiamy, że spęd ogłoszony w Człuchowie NA DZIEŃ 19 VIII BR. ODWOŁU-u7_ _JEMY._^ K-1851-0 OŚRODEK TRANSPORTU LEŚNEGO W SŁUPSKU ogłasza PRZETARG na roboty remontowo-instalacyjne siły i światła elektr. w Naszych warsztatach przy ul. Poznańskiej 83 w Słupsku. Oferty wraz ze wstępnym kosztorysem na remont, należy składać w biurze OTL pok. nr 19 do dnia 20 sierpnia br. Otwarcie ofert nastąpi w dniu 21 sierpnia br. o godz. 12. & przetargu mogą brać udział wykonawcy państwowi, uspo łecznieni i prywatni. OTL zastrzega sobie prawo wyboru oferenta bez podania przyczyn. Bliższe szczegóły robót można uzyskać w biurze OTL, pok. nr 19. K-1876-0 ZAKŁADY PRZEMYSŁU ZIEMNIACZANEGO „SŁUPSK" *V SŁUPSKU, UL. PONIATOWSKIEGO 27 ogłaszają przetarg na remont sieci kanalizacyjnej i sanitarnej na terenie Zakładów Przemysłu Ziemniaczanego „Słupsk". Termin Wykonania robót od 19 VIII 1965 r. do 15 IX 1965 r. Oferty °ależy składać w zalakowanych kopertach do dnia 17 VIII 1965 r. w dziale głównego mechanika. Komisyjne otwarcie kopert nastąpi w dniu 18 VIII 1965 r. o godz. 10 w pokoju ffŁ inżyniera. Dokumentacja oraz kosztorys do wglądu w dziale głównego mechanika. W przetargu mogą brać udział Przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Zastrzega się prawo dowolnego wyboru oferenta, jak również Unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. K-1898 W Słupsku o puchar ZMS W ramach akcji lato ZMS — 65 w niedzielę 15 bm. i w poniedziałek 16 bm. odbędzie się w Słupsku turniej siatkówki o puchar przechodni ZMS. Udział w nim zgłosiło osiem drużyn. Pucharu będzie bronić ubiegłoroczny jego zdobywca — wespół OTL. Zawody będą rozgrywane na boiskach Stadionu 650-lecia w niedzielę o godz. li, a w poniedziałek o godz. 16. (a) Dokąd się O wybierzemy I W sobotę i w niedzielę główna uwaga sympatyków sportu w województwie zwrócona będzie na spotkania piłkarskie o mistrzostwo ligi okręgowej. W sobotę nastąpi inauguracja nowego sezonu piłkarskiego w województwie. Z pozostałych imprez należy wymienić wojewódzkie mistrzostwa kolarskie w Sławnie oraz zawody hippiczne w Połczynie. PIŁKA NOŻNA Spotkania piłkarskie o mistrzostwo ligi okręgowej sędziują: W Koszalinie: GWARDIA — BAŁTYK Koszalin (sobota, godzina 17.30) — Wcisłowski ze Szczecinka. W Słupsku: GRYF — CZARNI Słupsk (sobota, godz. 17) — Bobrowski z Koszalina. W Ustce: KORAB — ORZEŁ Wałcz (sobota, godz. 17) — Kuczkowski z Koszalina. W Szczecinku: LECHIA — DARZ-BOR Szczecinek (niedziela) — Bogusławski ze Słupska. W Koszalinie: PŁOMIElS — WŁÓKNIARZ Białogard (niedziela, godz. 17) — Kalinowski ze Słupska. W Świdwinie: GRANTT — POGOŃ Połczyn-Zdrój (niedziela, godzina 16) — Trawiński z Koszalina. O PUCHAR POLSKI W niedzielę o godz. 15 na stadionie w Złocieńcu odbędzie się spotkanie piłkarskie z cyklu rozgrywek o piłkarski Puchar Polski pomiędzy OLIMPEM I a OLIMPEM II. KOLARSTWO W niedzielę o godz. » w 5?aw- nie odbędą się wojewódzkie mistrzostwa kolarskie w jeździe indywidualnej na czas. Na starcie staną zawodnicy wszystkich licencji. JEZDZIECTWO Rada Powiatowa LZS w Świdwinie organizuje w niedzielę o godzinie 15 w Połczynie-Zdroju zawody hippiczne. Udział w zawodach wezmą: sekcje jeździeckie przy Zakładach Ogrodniczych PGR w Połczynie. PGR Łęgi, „Huber-tus" (Biały Bór) oraz sekcja z Ło-bezu (woj. szczecińskie). -- 1 mauiaw KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 11 — nL. Armii Czerwonej 1 (tel. 44-15). SŁUPSK Apteka nr 31 przy nl. Wojska Polskiego, tel. 28-93. KOSZALIN WDK — „Polska Ludowa w fotografii artystycznej" KLUB TPPR - „Barwna fotografika Związku Radzieckiego". SŁUPSK KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa fotograficzna pt. „Piękno Polski w fotografii". MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne oprócz poniedziałków i dni pośwstecznych w godzinach od 10 do 17. MUZEUM SKANSENOWSKIE W KLUKACH — czynne jak wyżej. ■ r%j KOSZALIN ADRIA — Szeherezada (frane.-hiszp.-włoski, od lat 1'). Seans? o eodz. 15.30, 11.45 i ?*. Seans awangardowy — sobota — godz. 22.30 — Ściśle tajne (NRD). Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Szkarłatne żagle (radziecki. od łat 12). WDK — Znowu Max Linder (franc., od lat 12). Seanse o godz. 16, 18.30 i 21. Poranki1 niedziela — godz. Tt i 13 — Złośliwa strzelba (od 1. 7). ZACISZE — Pingwin (polski, od lat IG). Seanse o godz. 17.30 i 2#. W niedzielę • 15, 17.30 i 2t Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Niebezpieczna droga (jug., od lat 9). MUZA — Nie jedzcie stokrotek (USA, od lat 12). Seanse o godz 17.30 ł 28. W niedzielę o 15, 17.30 i 20. Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Gwiazda szeryfa (USA, od !at 12). AMUR — Ogniomistrz Kaleń (polski, od lat 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranki: niedziela — godz. 11 i 1S.30 — Ballada o burmistrzance (polski, od łat 7). KINO WOP — Czerwony atra« ment (węg., od lat 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranek: niedziela — godz. 12.30 — 1 ty zostaniesz Indianinem (polski. od lat 9). DRUH — godz. 16.?0 — Irena do domu (polski, od lat 7). Gcdz. 19 — Ostatni świadek (NRF, od łat 16). ZORZA (Sianów) — Zona dla Australijczyka (nolski, od lat 12). Poranek: niedziela — Ząb rekina (radz., od lat 12). FALA (Mielno) — Urocza gospodyni (USA, od lat 16). Poranek: niedziela — Zimowa fantazia (radz., od lat 12). JUTRZENKA (Bobolice) — Królowa Krystyna (USA, od lat 16). Poranek: niedziela — Zaczarowany rower (polski, od lat 7). SŁUPSK MILENIUM — Szeherezada (fr--liiszp.-włoski, od lat 16). Seanse: w sobotę o godz. IG, 18.15 i 20.30; w niedzielę o 13.45, 16, 18.15 i 20.30. Poranek: niedziela — godz. 11.30 — Kapitan (bułg., cd lat 9). POLONIA — w sobotę o godz. 14 — Na szlakach Australii (radziecki, od lat 9). W sobotę I w niedziele — Ape Regina (włoski, od lat 16>. Seanse o godz. 16.15, 18.30 i ?0.45. Poranki: niedziela — godz. 12 i 14 — Czarodziejski miecz (jugosł., od lat 10). GWARDIA — Sok 61 stepowy (radz., cd lat 14) — panoram. Snnse o cod? 17.JO i 20 Poranek: niedz'eia — godz. 12 — Zemsta (polski, od lat 12). WIEDZA — nieczynne. USTKA DELFIN — SzeheTŚpzada< (tranem -hiszp.-włoski, od lat 16). Seanse o godz. 18 i Pechowiec na prerii (USA* Od lat 12). Poranek: niedziela — g»dz. 12 Król strzelców (CSRS, od\lat 12). GŁÓWCZYCE STOLICA — Pamiętnik pul Hanki (polski, od lat 16). Seans o godz. 20 30. Poranek: niedziela — AfrykaA-ska królowa (ang., od lat 121. ^■bmbio KURS NAUKI PŁYWANIA W KOSZALINIE KOSTiW organizuje na basenie pływackim w Koszalinie prry ul. Racławickiej kurs nauki pływania dla młodzieży. Zapisy przyjmowane sa w sobotę i w poniedziałek na basenie w godz. od 10 do 12. Randia wystąpi w Słupsku RZE SPRZEDAM samochód herald triuniph.. Stan idealny. Koszalin, Uł, 21-fJ, _ Gtf-uu OKAZYJNIE sprzedam uniwersalny wózek dziecięcy, łóżeczko żelazne i rower damski. Koszalin, Waryńskiego taJl — teL 58-87. x s9 -m W poniedziałek 16 sierpnia br. wystąpi w Słupsku Cygański Zespół Pieśni i Tańca „Terno", dając dwie imprezy o godz. 17.30 i 20. W bogatym i urozmaiconym programie wystąpi m. in. utalentowana piosenkarka cygańska Ran-dia — laureatka II Festiwalu Piosenki w Opolu. Impreza odbędzie się w starej sali teatralnej przy ul. ' Jaracza. Przcdprzedaż biletów prowadź* kssa w godzinach od 11 do 13 i od 17 do 19. Organizatorem jest Estrada Ziemi Lubuskiej. 2Pdarzenia TesyjsteŁ • NIE MA PRAWIE DNIA, by nię ginęły lub nie zostawały ranne dzieci, wybiegające nieostrożnie na jezdnie. Ostatnio w Kaliszu Pomorskim na ul. Świerczewskiego wybiegł pa jezdnię niespodziewanie mieszkaniec tego miasteczka 8-letni Czesław Studnicki. Pech chciał, że akurat nadjechał moskwicz (nr rej. PM-84-77, prowadzony przez Violettę Jedwabną). Chłopiec, uderzany błotnikiem, dostał się pod koła pojazdu. Doznał on poważnych obrażeń ciała, w tym złamania nogi. Karetka pogotowia odwiozła chłopca do Szpitala Powiatowego * Draw- PROGRAM I na dzień 14 bm. (sobota) Wiad.: 16.00, 18.00 . 20.00, 23.00. 16.06 Muzyka rozrywkowa. 16.35 Program młodzieżowy — „Kolorowy mikrofon". 17.15 Muzyka francuska. 17.40 „Ludzie powiadali" — I. Dowgielewicz. 13.05 Nasze sprawy codzienne. 13.20 Koncert dnia. 19.05 Radio-reklama. 19.15 Wędrówki muzyczne po kraju. 20.26 Wiadomości sportowe. 20.35 Klub 60 — „Paczka waweli" — słuch. 21.23 Melodie rozrywkowe. 21.35 Koncert solistów. 22.05 Przegląd prasy literackiej. 22.15 Muzyka taneczna. 23.15 Kompozytor tygodnia — A. Głazunow. v- PROGRAM II na dzień 14 bm. (sobota) Wiad.: 5.00, 5.30, 6.30, 7.30, 8.00, 8.30, 12.05, 16.00, 19.00, 23.50. 5.06 Muzyka. 6 00 Rozm. rotn. 6.40 Muzyka. 7.00 Kalendarz. 7.05 Gimnastyka. 7.25 Odpowiedzi. 7.50 Muzyka. 8.05 Zespół J. Miliana. 8.35 „W Zielonej Górze i gdzie indziej". 8.50 Koncert solistów. 9.05 Koncert dnia. 9.r0 Publicystyka międzynar. 10.00 Muzyka ror.r. 10.40 „Inny świat" — fragm. pow. Cz. Kuriaty pt. „Galop do wielkie-1 go lasu". 11.00 Koncert chopinowski. 11.26 Muzyka. 11.40 Wiejskie spotkania. 12.20 Muzyka. 12.30 Ludzie, wśród których żyjemy. 13.00 Pieśni i tańce lud. 13.20 Kultura pilnie poszukiwana. 13.40 Koncert dla wczasowiczów. 14.30 Muzyka lud. Korei. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Z płytoteki rozr. 15.30 Dla dzieci starszych: „Muzyka z dalekiej Brazylii". 16.15 Podwieczorek taneczny. 17.45 Recital tygodnia — A. Campoli — skrzynce. 18.50 Felieton M. Jorsta. 19.~05 Muzyka i aktualności. 19.30 „Matysiakowie". 20.00 Koncert orkiestry PR w Krakowie. 20.30 Muzyka tan. 21.00 Z kraju i ze świata. 21.21 Kronika sportowa. 21.45 Poz.n. Pięnastka Rad. 22.00 Radio-kabaret. 23.00 Muzyka taneczna. KOSZ'*. TIN na dzień 14 bm. (sobota) na falach średnich 188,2 m ora» 20?.' m (Słupsk i S»rzec!n*'kł P.50 Ekspres poranny. 17.00 „Trzej Łebianie u bram niebieskich" — legenda kaszubska Gracjana Fijalowskieeo. 17.15 Muzy. ka. 18.ro Wiadomości koszalińskie. 18.25 ,,Prezentujemy miasto" — Polezyr.-Zdrój (audycja H. Bieńka); audycja zostanie powtórzona 17 sierpnia o godz. 12.45. PROGRAM I na dzień 15 bm. (niedziela) Wiad.: 6 00 . 7.00 , 8.00 , 9.00, 12.05, 16.00, 20.00. 23.00. 5.33 Muzyka. 6.^0 Rozmaitości rolnicze. 7.30 Kapela Dzierżanow-skiego. 8.10 Utwór J. S. Bacha. 8.30 Przekrój muz. tygodnia. 9.05 Fala 56. 9.15 Piosenki żołnierskie. 9.30 Magazyn wojskowy. 10.00 Dla dzieci — „Apolejka" — słuch. 10.JO Muzyka baletowa. 10.5u Koncert życzeń. 12.10 Felieton. 12.20 Koncert rozr. 13.20 Duet fori. Kisielewski — Tomaszewski. 13.30 Piosenka mies. 14.00 Koncert solistów. 14.30 „W Jezioranach". 15.00 Koncert dnia. 14.20 „Tragedia Eu-menesa" — słuch. 16.25 Koncert rozr. 13.00 Wyniki Toto-Lotka i gier liczb. 18.05 Popołudnie z muzyką operową. 19.05 Kabarecik reklamowy. 19.20 Od Straussa do Straussa. 20.26 Wiad. sportowe. 20.35 „Matysiakowie". 21.05 Radio-kabaret. 21.55 Wiązanka melodii. 22.05 Koncert orkiestry PR w Krakowie, H. Czerny-Stefańska- — fort. 23.15 Muzyka taneczna. PROGRAM II na dzień 15 bm. (niedziela) Wiad.: 6.30, 7.30, 8.30, 12.05, 17.00, 21.00, 23.50. 6.03 Muzyka. 8.35 Radioproble-my. 8.45 Koncert solistów. 9.15 Felieton literacki. 9.25 Melodie i piosenki naszych przyjaciół. 10.00 Rozmaitości muzyczne. 10.40 Zespół Dziewiątka. 11.00 Koncert dnia. 12.10 Poranek symf. 13.30 Moskwa z melodią i piosenką słuchaczom polskim. 14.20 Muzyka svmf. 14.30 Radiostacja harcerska. 15.'JO „Romeo i Julia" — słuch. 16.00 Gra Zespó.< Studio M-2. 16.30 Koncert chopinowski. 17.15 Muzyka. 17.30 Zgaduj-zgadula. 19.00 Rewia piosenek. 19.30 Dwa słuchowiska: „Pan Kostek" oraz „Śliczne usta moje i cc zy zielone". 20 30 Ze świata opery. 21.22 Wiad. sportowe i wynik: Toto-Lotka. 21.25 Koncert rozrywkowy. 2?.00 Wiad. sportowe. 22.-0 Gra orkiestra jaz?owa PR. 23.00 Muzyka spod włoskiego nieba. KOP7 AT 1N na dzień 15 bm. (niedziela) na falach średnich 188,2 m oraz 202,2 m (Słupsk i Szczecinek) 8.45 Piosenka dla wczasowiczów. 8.50 . 7 ekranu na ekran" — aud. B. Cudnik. 10.00 Koncert +.-czeń 22.20 I okalne wiadomości sportowe i wyniki „Gryfa". TELEWIZJA V,---11 IW&ąrodlzeni Nagrody książkowe za bezbłędne rozwiązanie krzyżówki nr 242 wylosowali: / 1. Bogusław Zudro, Koszalin, ul. Laskonogiego 3, m. 7. 2. Waldemar Zmaczyński, Koszalin, ul. Szymanowskiego 19, m. 1. 3. Krystyna Stąpor, Barwice, ul. 1000-lecia 79, pow. Szczecinek. 4. Jerzy Puchalski, Słupsk, ul. Przemysłowa 115, m. L 5. Klaudia Ziemnowicr, Słupsk, Ai. Wctftó* «i BIAŁOGARD BAŁTYK — Pierwszy dzień wolności (polski, od lat IG). CAPITOL — Lęk (CSRS, od 1. 1S), BIAŁY BOR — Car Kałojan (bułgarski, od lat 12). BYTÓW — Cleo od 5 do 7 (frantu, od lat 16). DARŁOWO — Lemoniadowy Joa (CSRS, od lat 16). GOŚCINO — Nieznany (polski, od lat 12). KARLINO — O czymś innym (CSRS, od lat 16). KOŁOBRZEG PDK — Skarb w Srebrnym Jeziorze (NRF, od lat 12). PIAST — Uczta wigilijna (hiszpański, od lat 16). WYBRZEŻE — 40 minut przed świtem (radz., od lat 12) oraz — Szeherezada (franc., od lat II). RYCERSKIE — 7 narzeczonych dla 7 braci (USA, od lat 12). MIASTKO — Ludobójcy (szwedzki, od lat 16) oraz — Glos ma prokurator (polski, od lat 16). POLANÓW — Lot kapitana Loya (NRD, od lat 16). POŁCZYN-ZDROJ WOLNOŚĆ — Beata (polZłd, od lat 16). OGNISKO — Człowiek, który stchórzył ICSRS, od lat II). SŁAWNO SŁAWA — Późne popołudnia (polslti, od lat 16). DRUH — Zakazane piosenki (polski, od lat 10). ŚWIDWIN MEWA — Agnieszka 4« (polaki, od lat 16). REGA — Prawo i pięść (polski, od lat 16). WARSZAWA — Święto nadziel (bułg., od lat 12). TYCHOWO — Zycie raz Jeszcze (polski, od lat 16). USTRONIE MORSKIE — Casa-nova znad Dunaju (węg., od 1. 16). BARWICE — Requiem dla SM tysięcy (polski, cd lat 16). CZAPLINEK — Wyspa złoczyńców (polski, od lat 9). CZARNE — Zakochani są między nami (polski, od lat 16). CZŁOPA — pięć łusek (NRD, od lat 16). CZŁUCHÓW — Ptaki (USA, od lat 16). DEBRZNO — Panienka z okienka (polski, od lat 12). drawsko — Złoty człowiek (węg., od lat 16). JASTROWIE — Obok prawdy (polski, od lat 16). KALISZ POM. — Wszystko dla p«ów (ang.. od lat 16). KRAJENKA — Ubranie prawie nowe (polski, od lat 16). MIROSŁAWIEC — Wyrok na Ve (jujjosł., cd lat 16). OKONEK — Ten wstrętny celnik (frinc., od lat 16). SZCZECINEK PDK — Cyrk (radz., od lat 14). PRZYJAZŃ — Salto (polski, od lat 16). TUCZNO — Rachunek sumienia (polski, od lat 12). WAŁCZ MEDUZA — Wilczy bilet (polski. od lat 16). TI?CZA — Wśród łowców głów (franc., od lat 16). PDK — Rzut karny (radziecki, od lat 9). ZŁOCIENIEC MEWA — Walkower (polski, cd lat 16). WIEDZA — Zalotnik (francuski, od lat 12). ZŁOTÓW — Banda (pol., od 1.1S). UWAGA. RepertaSr kin podajemy na podstawie komunikatu Ekspozytury Centrali Wynajmu Filmów w Koszalinie. na dzień 14 bm. (sobotat) 10.00 „Dom na rozstajach" — film (radz., od lat 12). 17.15 Lekcja jęz. ang. 17.35 Program tygodnia. 17.50 Przemówienie ambasadora Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej z okazji święta narodowego. 18.05 „Pięć milionów na wakacjach". 18.55 „Zespół Manto-vaniego" — film. 19.20 Wieczorne rozmowy. 19.50 Dobranoc. 20.00 Dziennik. 20.20 „Zakład" — film (CSRS). 20.40 „Pegaz w Jugosławii". 21.25 „Wakacyjne rytmy" — program rozrywkowy. 22.40 „Łobuz" — film (ang., od lat 16). na dzień 15 bm. (niedziela) 11.00 Reportaż z międrynar. obozu „Sputnik" w Soczi. 14.05 PKF. 14.15 „Wódz czerwonoskórych" — film (radz., od lat 12). 15.25 „Pochwała weterynarzy" — reportaż film. 15.40 „Dzieci arabskie" — film krótkometrażowy. 15.55 Teleturniej. 16.50 „Egipcjanin" — film (USA, od lat 16). 19.05 Z cyklu: „Ludzie i zdarzenia". 19.15 „Spe-cjcza" — film krótkometr. (pol.). 13.*0 „Spotkanie z poetą" — Anatol Stern. 19.50 Dobranoc. 20.00 Dziennik. 20.20 „Złodziejskie rzemiosło" — film (franc., od lat 18). 21.55 Sportowa niedziela. 22.30 Melodie znad Adriatyku" — festiwal aSloflU IgąrygfJłowygh, tZasrzeb).,. „GŁOS KOSZALIŃSKI" — orgran Komitetu Wojewódzkiego Polskie.1 Z.ledno czonej Partif Robotnlcrej. Redaguje Kolegium Redak cyjne — Koszalin, nl. Alfreda Lampego 20. Telefony: Centrala — 20-34 ! ?0-35 (łączy ze wszystkimi działa mi). Redaktor naczelny — 26-93. Dział Partyjno-Spo-łeczny — 44-10. Dział Rolny — 43-53. Dział Ekono-miczno-Morski — 43-53. Dział Kulturalno-Oświato-wy — Dział Mutacyjno-Re porterski — 46-51. 24-95. Dział Łączności * Czytelni kami — 32-30. „Głos Słupski", Słupsk pi. Zwycięstwa 2. I piętro. Telefon — 51-95. Biuro Ogłoszeń RSW ..PRASA" Koszalin, ul. Alfreda Lampego 20 tel. 2Ł-91 Wpłaty na prenumeratę (miesięczna — 12.50 zł. kwartalna — 37.50 zł, rocz «ia — 150 zł) przyjmują u-rzędy pocztowe, listonosze oraz oddziały delegatury „Ruch". Tłoczono KZGraf„ Koszalin, uL Alfreda Lampego 18. T-« -BE5" ii g§:8.* 03 *q 3 £a N N . ■ 03 f a J i » N vi ó fD CL'C 'r^ 03 S S -03 §P.M?' » -as sjś; .,2S3»«3!. a •s-ysssa*- oi =• a 3 s1 s» M 3 M _ t» ** 2 Jł_ » g" r» O S 5" - "I3'9 /» 0> »-♦ X* ^ O* *d 35* | -'hI^ o " » UiJn? &» o *•=• 3 o1® 3 ST. S* n ' a- o •-• ł 4 :■ S ® «• 2 ^ ® 2 O N rt- Q, „. q, & 3 !? t® 3 3 S"2 |&5 23 gf S"S g,~ O <# 3 3 «■*-• 5 n - s«* ?. c ^ o« w :3 5 3 N P * «. » ?. - "2.« Ł 3" 3 •" 5 » 3 2.fsS« o> s. w o; A 3n * * - U< 2, ca 2. s £^5 ą =. 5 3 3 S 2. ■?. -m .. -1 ^ ■5 ° a ? .1 N s w 3 i." ais «3 H -i S * X1-' i * #> s* • n a i 5 ^ © 2. ^ 5 2 ®,'#* ^ SJ * 2.2. ss « < >• «•• w K* 3 M 3 ^ tS' fes v*» •-2S"3»'v,nn' H w S ^ 3 N 0 M i" H» E. &» %*£ • OJ3S »-ag5jSB3 aS«• ?o|^2 p N * < 2 T " SiJo 1»« JiwM<»3^Se "?2. «<" • s: g a s w 3« 2? a*0 » jcIS « w -• N e K s?« z •"• N S3 (a -re a*S \jj o» U) w ro Cv J -LI S VO ■ ■ s P ■ WKm ro 1 a ł\) w ro , O M C7N u> vn u> M N> N lal M CD U) □ a . ^ RH r r M B mm 1 Va> (i _ 1 (V) CD ro" MD "5" ro VJ1 rv) fV) ""M M CO M vO VJ M O j" Ul -1 P =*• 2 * «■ N g" {U 09 2 1 N1 w ®* • N Ul • 5? • o n " w re < -- '—■ -. M 3 O » O N 3 ;, ?s »- 50 ■ 3 S £ w V; .W fc, >a ?SS?|S ? g S S 3 V N O 3 « s*^ »£Łó r m N rf ?.■< s,< n'< M W 3 ■ « i n H h 5? r150 £ ? Wg ^ (V c/>> 0 03 yr c/3 o C/ł ^ «?■ 1-f- t~" PT05 TO 2HQ ?^4¥ |S5| B S. § g1 !R ? r % > n 03 03 3 5 E 03 » CD CL O M TOS*1 >-i 3 03 w 5'0 3. a •-< O rfl> ^ "O <- cr o k-" rr, ^5 » ^ 3 O TO >" > C S 5 C ^ n o n cr O 'w M S S S al -to «° N xi**6 -t (X> w Ź g ^ * $ N ^ o w fD <; B !+» ^ 3 •" ^ O o X; t-i. rt nj O S* 5' >2. q 03 03 W f >Tn; y? 93 LJ c «■ <1 -09 J13 *D I B£"S ?«< W 3 SJ 3< = B 5 o 3 a '■< 03 . N ^ ^ 03 3 N £ ^ # a g a o S 3 . o N to (t, Jj P S9 TO O. 03 Q, O N Du O ffi Sfj3 3S ^30 N N ?r M £ ^k- TQ 1^3 rf*. ? 5 ^ tn ?r c -2. —" c n n W 03 £.§ w N u-1 " - ^ ^ ^ ^ S tl' M M 2 o S. 5" N ...^ ^S,. <2. X1 ^ I? ^ o a Wtj S S o ": SL 3 & 3 3 ^ ^ * E~i B ^ J MS"1 ^ O o _ ?i ś C"< w^2 J - S?*2 S U) 2 M {U N T3 C . N t N N 52- 3 h-< r^- « ^ ?T ■3^2 a sn N- N II K 2 3 (?) T\ ati «■ er« O "1 5B O ^5 .. ag s* <•«« a 5* S Oi ►* M» 0 O <6 Orf 2.® W 3 2. s* N 4» 5 *4 N a CR B « PT 3 n g » «» r §:§• _■« t» Q K a "S" ®" h £ &> a «-f o ® ® s< S 3 n 1 w a a ŁJ 1 w 3 s a 5- ® a. t3 a » S* »q ^ 1 *"*' <■. ^ £ B» »J. W « ■?> X 3 - • 31 S.S-S 5"""' I a « X" s o o ^ • ISM Oi 5; W