Pomóż droga redakcjo! Uwolnij od zmory, Ajacki panoszy się po całym domu, jakby należał tylko do niego. Do piwnic nie mamy dostępu, do kuchni tak że... Pomóż rozstrzygnąć — droga redakcjo — do kogo Wreszcie należy ta dział« ka, do mnie czy do Bajac-kiego... ... Panie redaktorze! Co *obie Cajacki myśli? Założył w mieszkaniu fermę ku Tzą, niedługo pewnie będzie miał stajnię i oborę. A fetor rozchodzi się po całej okolicy... ...Nie mogę patrzeć jak puszczone samopas dzieciska Dajackiego buszują po cudzych sadach, jak się znęcają nad biednymi kalekami... ...Czy nie ma rady na te go chuligana? Upity przy chodzi na budowę, straszy otoczenie biciem... Oto kilka tylko uformowanych na kształt symbolu wyjątków z listów nadchodzących do redakcji. A ileż tego rodzaju spraw, będących wynikiem drobnych naruszeń prawa, dyscypliny społecznej, zasad Współżycia między ludźmi trafia na wokandę sądową! Już od dawna życie wysuwało zapotrzebowanie społeczne na różne formy odwoływania się do opinii środowiska w sprawach do tyczących konfliktów między ludźmi. Działały więc i zgromadziły poważny kapitał doświadczeń różne „komisje dobrego sąsiedztwa", sądy robotnicze i „społeczne komisje pojednawcze". Wraz z pełnią lata dojrzeliśmy. Mówiąc jednak poważnie: pogłębienie się demokratyzmu pozwoliło Wolnoć Tomku... na ustawowe usankcjonowanie sądów społecznych. Ustawa weszła właśnie w życie. t A więc twórzmy sądy społeczne i im powierzajmy do rozstrzygnięcia przy padki naruszenia zasad współżycia społecznego, lek ceważenia obowiązków o-bywatelskich, obowiązków pracownika, obowiązków rodzinnych. Sprawy dość często u nas występujące — zatargów sąsiedzkich a także majątkowych. Jeśli powołamy w skład tych sądów odpowiednich i odpowiednie przeszkolonych ludzi, to przed autorytetem sądóu• społecznych ugną się na pewno wszyscy wyznawcy zasady „wolnoć Tomku w swoim domku" rozróbkarze-deta-liści i temu podobni... (tk) IstupswT ■MMMi gpi m Fot. WITOLD VOGEL TAYLOR - ambasador opuszcza Sajgon CZY ZMIANA POLITYKI USA WOBEC WTETNAMU? Ambasador USA w Sajgo nie, gen. Taylor podał się do dymisji. Biały Dom oznajmił.że prezydent Johnson przyjął rezygnację Taylora i mianował na jego miejsce Henry Cabot Lodge'a — który był już ambasadorem USA w Południowym Wietnamie przed Taylorem. Taylor umotywował swą rezygnację bliżej nie określony mi „względami osobistymi". Z> 'u >- •N >- C JD CU N ~o Cl PROLETARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Łączny nakład: 97.86: . Wy a. AB' Cena 50 er Organ KW PZPR Wydanie sobotnio-niedzielne "•O i 11 lipca 1965 roku Nr 164 (3990) stron Piękne dekoracje, plansze, afisze, plakaty w całym mieś cie, na scenie herold i strofy norwidowskie o pięknie — kształcie miłości i poezji — -chorągwi na prac ludzkich wieży:'Tak zaczynał się w Ko szolinie Festiwal Amatorskich Teatrów Poezji. Trzeci, ogólnopolski, zornanizowany w Dwudziestolecie PRL. Potem — mozaika autorów, tematów, wykonawców. Wszy scy — pełni pasji i umiłowania poezji. Pasja i miłość dyk towały też jurorom gorące dy skusje w kuluarach. Jak ta, w której fotoreporter podchwycił Juliana Przybosia w rozm-owie z Henryką Rodkie-wicz. Pasja t miłość zmuszały słuchaczy do chłonięcia io "kupieniu dziwu: poezji, któ ra jest teatrem i teatru, w kfórrm dźwięczy najczystsza poezja. WARSZAWA (PAP) Do Helsinek udała się polska delegacja na rozpoczynają cy się tam 10 brn. Światowy Kongres na Rzecz Pokoju, Niezawisłości Narodów i Po wszechnego Rozbrojenia. W skład delegacji, na której czele stoi członek Rady Państwa, wiceprzewodniczący OKP — Józef Ozga Michal-sU, wchodzą: dziekan wydzia łu prawa UW, przewodniczący Towarzystwa Przyjaźni Polski-Fińskiej — prof. Jerzy Jcdłcwski, kierownik katedry prawa międzynarodowego U-niwersytetu Poznańskiego — rrof. Alfons Klafkowski, zastępca sekretarza OKP — El- Na Kongres iu Helsinkach wysłannicy pokoju żbieta Kolankowska, dyrektor PISM, poseł na Sejm — dr Adam Kruczkowski, st. asystent Akademii Medycznej w ^dańsku — dr Barbara Kru pa, działacz społeczny, członek Prezydium OKP — Marian Renke, zastępca red. naez. tygodnika „Polityka" — Zbigniew Sołuba, zastępca red. nacz. dziennika „Słowo Powszechne" — Janusz Stefa- nowicz, przewodniczący WK FJN w Katowicach — inż. Benon Stranz, red. nacz. „Tygodnika Powszechnego" — Je rzy Turowicz, działacz społeczny, poseł na Sejm — An drzej Werblan, sekretarz CRZZ — Czesław Wiśniewski literat — Witold Zalewski, mistrz Huty im. Lenina członek ZG ZMS — Józef Zdradzisz. felegrajicznyiT PLENUM CK SD • WARSZAWA W Warszawie obradowało plenum CK SD, poświęcone omówieniu realizacji zadań Stronnictwa, wynikających z uchwał VIII Kongresu SD oraz kampanii wyborczej do Sejmu i rad narodowych. Z ALGIERII • ALGIER Pułkownik Bumedien prowadzi rozmowy z przywódcami politycznymi i wojskowymi w sprawie utworzenia nowego rządu. Według nie sprawdzonych jeszcze wiadomości, do rządu tego ma wejść wielu oficerów armii. W Algierze krążą pogłoski o mającej nastąpić całkowitej reorganizacji partii politycznej Front Wyzwolenia Narodowego (FLN). — Gdzie jest Ben Bella, co się z nim dzieje i czy w ogóle żyje? — zapytuje dziś wielu ludzi na świecie. Bumedien i jego rząd odpowiadają krótko: — Żyje, jest w więzieniu, miej sce pobytu tajne. Przygotowu je się proces... Dlaczego sprawy utrzymuje się w tak wielkiej tajemnicy? — By zapobiec rozruchom — mówi pułkownik Bumedien. I pod tym względem ma rację. Algierczycy nie mogą u-wierzyć w „zdradę" swojego prezydenta. Nie godzą się z ouczem, ani z metodami aresz towania. Na murach Algieru noiawiają sie napisy: „Uwolnić Ben Bellę". Algierczycy nie pogodzili <=ię z gwałtem. Są wykrwawię ni i zmęczeni wojną, która trwała 8 lat. Wierzą w swoją armię, ale znienawidzą ją, jeśli bezprawie będzie najwyższym rozkazem. Płk Bumedien powiedział niedawno: — Nie wierzę Algierczykom, jeszcze niedawno wołali — niech żyje Ben Bella. Dziś, kiedy naród zmuszony został do milczenia* mury krzyczą niemym protestem. Z powodu obostrzonej cenzu ry wojskowej, z Algierii nie dochodzą prawie żadne korespondencje, ani zdjęcia. Zdjęcie powyższe opublikowała a-merykańska agencja prasowa UPI. Z. P. Dziś na str. 5 publikujemy artykuł pt. „Czy Ben Bella wybiegł za daleko?" (Zdjęcie nad artykułem przedstawia siedzibę rządu w Algierze). „MARIMER" W WASZYNGTON (PAP) Amerykańska automatyczna stacja kosmiczna „Mari-ner-4" „weszła" w strefę ak tywności grawitacyjnej Marsa. Prędkość wehikułu zaczęła wzrastać. W środę 14 lipca „Mariner-4" ma przelecieć w odległości około 9.000 kilometrów od Marsa. Jeśli wszyst ko pójdzie dobrze, kamera te lewizyjna wehikułu sfotogra fuje powierzchnię Czerwonej Planety, a aparatura nadawcza przekaże potem na Ziemię 21 oorazów Marsa. Te piękne dni już za nami. Spójrzmy wi"C na zdjęcia. Przypomnijmy sobie. Tych trzech błazenków to harcerze z Siedlec. Teatrzyk „Agrafka" był pierwszym zespołem., który oglądaliśmy na festiwalowej scenie. Polska satyra — od Krasickiego do Tuwima nieraz atakowała, iro nizoioała, rozśmieszała publicz ność, Ale oni — byli pierwsi. I — dla kontrastu — przedostatni zespół z dwudziestu dwóch, które gościliśmy w Koszalinie. Amatorski teatr poezji z Powiatowego Domu Kultury w Puławach. Prezen tował montaż ,.Człowiek naszego czasu". W interpretacji puławian — człowiek naszego czasu rozmyśla o rzeczach głębokich i poważnych i — czyni to w nieco ponurym stylu. Festiwalowa mozaika, w której znalazło się miejsce i Dokończenie na str 3 Str. 2 Premier J. Cyrankiewicz gościł francuskich parlamentarzystów $ WARSZAWA (PAP) 9 bm. prezes Rady Ministrów — Józef Cyrankiewicz przyjął przebywającą w Polsce grupę parlamentarzystów fran cuskich z przewodniczącym ko misji spraw zagranicznych zgromadzenia narodowego — Maurice Schumanem. Tego samego dnia deputowa nych francuskich przyjął kierownik Ministerstwa Spraw Zagranicznych — Marian Nasz kowski. W obu spotkaniach uczestni czyli posłowie na Sejm: Henryk Jabłoński i Henryk Koro-tyński. W czasie wizyt w URM i MSZ obecny był ambasador Francji w Polsce — Pierre Charpentier. Konferencja robotnicza w Rosłocku t> BERLIN (PAP) W Rostocku odbyła się ósma konferencja robotnicza krajów nadbałtyckich, Norwegii i Islandii. W konferencji uczestni czy 622 delegatów i gości z 9 krajów. Konferencja w ciągu dwóch dni obradować będzie nad możliwościami utworzenia strefy bezatomowej w środ kowej i północnej Europie oraz nad sprawami walki ludzi pracy o prawa socjalne. Dekret • KAIR Prezydent Nasser wydał dekret o stworzeniu specjalnej komisji planowania Wielkiego Kairu, która ma kontrolować realizację projektu budownictwa stolicy ZRA. O SPRAWY PRODUKCJI I STOSOWANIA TWORZYW SZTUCZNYCH • USUNIĘCIE SZKÓD SPOWODOWANYCH POWODZIĄ UCHWAŁY KERM 9 WARSZAWA (PAP) Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów na posiedzeniu w dniu 9 lipca 1965 r. powziął uchwałę w sprawie dalszego rozwoju produkcji i stosowania tworzyw sztucznych w gospodarce narodowej w latach 1965 — 1970. Uchwała określa zadania dla resortów w zakresie produkcji, przetwórstwa i stosowania tworzyw sztucznych w poszczególnych gałęziach gospodarki narodowej, a także zabezpiecza dopływ kwalifikowanych kadr inżynieryjno-technicznych oraz rozbudowę zaplecza naukowo-badawczego. Na wniosek prezesa Centralnego Urzędu Gospodarki Wod nej powzięto uchwalę w sprawie usunięcia szkód spowodowanych w obiektach majątku trwałego przez powódź w roku 1965. Uchwała ustala zadania dotyczące usunięcia szkód spowodowanych przez powódź m. in. na drogach państwowych i lokalnych, w urządzeniach wodnych i melioracyjnych, w obwałowaniach rzek oraz szkód w budynkach i innych urządzeniach. KAIR Dziennik kairski „Al Ahram" podaje, że sytuacja w Południowej Arabii zaostrza się z każdym dniem. W odpowiedzi na bombardowanie pozycji powstańczych przez samoloty angielskie noc w noc wybuchają nowe bomby w Adenie. • MEKSYK Z różnych miast Ekwadoru donoszą o gwałtownych wystąpieniach antyrządowych. W mieście Portoviejo demonstrowało kilka tysięcy studentów. Wznosili oni okrzyki: „Precz z dyktaturą", „Precz z reżimem". • SZCZECIN Promem z Ystad przybyło w piątek do Świnoujścia kilkunastu skandynawskich dziennikarzy. Odbędą oni rajd po Polsce, aby zapoznać się z tury- stycznymi miejscowościami naszego kraju. Znajdują się wśród nich przedstawiciele prasy i radia ze Szwecji, Norwegii i Danii. • BERLIN Jak donosi „Neues Deutsch-land", w Karlsruhe (NRF) dokonano ostatnio na rozkaz prokuratury wielu rewizji w domach prywatnych i aresztowań. Wśród aresztowanych znajdują się antyfaszyści — byli więźniowie hitlerowskich więzień i obozów koncentracyjnych. Dziennik widzi w tym wstęp do realizacji ustawodawstwa wyjątkowego w Niemczech zachodnich. ,C® tam w polityce?** Uwaga Czytelnicy Na nasz stały konktrrs-ankietę pt. „Co tam w polityce?" wpłynęło dotąd 48 odpowiedzi. Wyniki konkursu opublikujemy w następnym sobotnio-niedzielnym wydaniu „Głosu Tygodnia". JACHT BANDERY NRD I STATEK „R-4" URATOWAŁY RYBAKÓW & GDAŃSK (PAP) W nocy z 8 na 9 bm. na łowiskach koło Kołobrzegu uszkodzona łódź rybacka z Mrzeżyna z 2-osobową załogą zaczęła wzywać ratunku za pomocą czerwonych rakiet. Na ratunek Na pomoc pospieszyli żeglarze z jachtu bandery NRD „Immer Bereit". Jacht w trud nych warunkach sztormowej pogody rozpoczął holowanie ło dzi do portu w Kołobrzegu. Zbyt słaby silnik nie mógł po dołać zadaniu. Obie jednostki wpadły na przybrzeżną mieliz nę. Ponownie wzywano ratunku. Tym razem z pomocą pospieszyła załoga statku ratowniczego „R-4". Dwóch rybaków z łodzi uratowano, jednego z nich wyłowiono już z mo rza. Jednostka rybacka nadal przebywa na mieliźnie. W USA PO REZYGNACJI M. TAILORA ZE STANOWISK A AMBASADORA USA W SAJGONIE Krytycy polityki Johnsona uznali tę decyzję Problem irietnamski Rozmowy U Thanta w Paryżu i Londynie 6 LONDYN (PAP) Sekretarz generalny ONZ U Thant spotkał się w piątek w Londynie z przywódcami bryty jskimi i omawiał z nimi sprawę Wietnamu. U Thant, przybył do Londynu z Paryża, gdzie odbył rozmowę z francuskim ministrem spraw zagranicznych Couve de Murville'em. Po tej rozmowie U Thant powiedział dziennikarzom, że ma już obecnie opracowane „szczegółowe propozycje w sprawie ustępstw, jakie — jego zdaniem — powinny poczynić obie walczące strony w Wietnamie celem pokojowego uregulowania konfliktu i że za parę dni złoży odpo-<-wiednią deklarację w Nowym Jorku". Czy zbliża się rozwiązanie kryzysu dominikańskiego? -¥■ NOWY JORK (PAP) W Santo Domingo wzrosły nadzieje na utworzenie tymczasowego rządu w Republice Dominikańskiej i rozwiązanie tym samym kryzysu politycznego w tym kraju. Zgodnie z propozycjami OPA rząd ten miałby przepro wadzić w ciągu 6—9 miesięcy wybory powszechne. Po za kończeniu spotkania przywód ców konstytucjonalistów, kilku jego uczestników oświadczy Sport ¥ Spori MOTO — PŁOMIEŃ 1:1 (1:0) Kolejny remis piłkarzy Płomienia, tym razem z zespołem dolnośląskiej III ligi — Moto Jelcz. Mimo deszczu i zimna mecz szybki, momentami na dobrym poziomie. Remis jest wykładnią umiejętności obu drużyn. TYLKO PAWŁOWSKI W FINALE Do finałowej szóstki indywidualnych mistrzostw świata w szabli zakwalifikował się tylko jeden Polak — Pawłowski. Zwyciężył on Włocha Salvado ri 5:4, 2:5 i 5:4. W ostatnim „«&ecie" Włoch prowadził już 4:2. Natomiast Ochyra przegrał w barażu z Włochem Nar duzzi 5:4, 4:5, 3:5. Skład finałowej szóstki: Pezsa, Horvath i Meszena (Węąry), Rylski I "Mielników (ZSRR) oraz Pa-yłowski. W drużynowych mistrzostwach szpady Polska pokonała Luksemburg 12:4. Sensacja: Holandia — Wcot 8:L ło dziennikarzom, że powstańcy są bliscy osiągnięcia porozumienia z OPA. Obecnie dla utworzenia rządu tymczasowego potrzebna jest jeszcze tylko zgoda szefa junty wojskowej, gen. Imberta. Agencje zachodnie podają, że kandydatem konstytucjona listów na prezydenta i szefa rządu tymczasowego jest bogaty byznesman, Hector Gar cia Gcdoy, były minister spraw zagranicznych rządu prezydenta Boscha. WASZYNGTON (PAP) Rezygnacja Maxweiia Taylora ze stanowiska ambasadora USA w Saj-gonie jest dla większości opi nii publicznej USA całkowitym zaskoczeniem. Nie mniej szym zaskoczeniem jest powrót na to stanowisko ambasadora Cabot Lodge'a. Na u-wagę zasługuje to, że dotychczasowi krytycy polityki John sona w Wietnamie uznali tę decyzję za „dobrą wiadomość", natomiast ci którzy dą żyli do rozszerzenia interwencji USA w Wietnamie o-becnie dają wyraz swemu roz czarowaniu. Jaka będzie obecna polityka USA w Wietnamie? — oto pytanie, które nurtuje większość komentatorów. Komentatorzy prasy zachód niej uważają dymisję Taylora za nieuniknioną konsekwen cję niepowodzenia amerykańskiej polityki agresji w Wietnamie, której był orędownikiem. HAROLD DAYIES W STOLICY DRW HANOI (PAP) Parlamentarzysta brytyjski z ramienia Labour Party, Ha rold Davies przybył w dniu 8 bm. do Hanoi. Jak informu je Wietnamska Agencja Praso wa, jego wizyta (druga od 1957 r.) nastąpiła na jego proś bę. Propozycja ta została zaakceptowana przez sekretariat Komitetu Centralnego Wietnamskiego Frontu Patriotycznego. W komunikacie zaznacza się, że jest on jedną z głównych osobistości brytyj skich, które protestowały prze ciwko polityce USA w Wiet namie i domagały się, aby rząd brytyjski odciął się od polityki USA w sprawie Wiet namu. -W LONDYN (PAP) 300-osobowy oddział partyzantów południ owo wietnamskich przedarł się w piątek przez umocnienia obronne ma rynarki wojennej USA w ba zie Chu Lai 1 opanował bazę łodzi marynarki wojennej re żimu sajgońskiego. Według pierwszych doniesień na pomoc wojskom reżimowym po spieszyły oddziały amerykańskich „marines". Brak bliższych szczegółów walki. Opanowane ostatnio przez powstańców miasto Dak To za „dobrą wiadomość" Ofensywa partyzantów rozwija się (42 km na północ od stolicy prowincji Kon Tum) zostało opuszczone przez partyzantów. Do miasta wkroczyły — jak stwierdza rzecznik wojskowy USA — „bez żadnego oporu przeciwnika" — wojska rządowe. Do Sajgonu przybył pierw szy transport (50 tys. ton) ryżu amerykańskiego. Warto przypomnieć, że Wietnam Po łudniowy dotychczas ekspor tujący ryż po raz pierwszy stał się importerem tego produktu. Rząd sajgoński zwrócił się z prośbą do USA o przysła nie dalszych 25 tys. ton ryżu. Towarzysze z Neubrandenburga zapoznali sią z pracą partyjną w przemyśle * (INF. WŁ.) 9 bm. odbyło się w Kom! tecie Wojewódzkim PZPR spotkanie delegacji Komitetu Okręgowego SED w Neubrandenburgu z przed stawicielami zakładów pra cy, związków zawodowych I Wydziału Ekonomicznego KW PZPR w Koszalinie. W skład delegacji z Neu brandenburga wchodzili: kierownik Wydziału Prze mysłu KD SED — Sieg-fried Czeske, sekretarz KP SED w Anklam — Wolfgang Henschel i sekretarz Komitetu Zakładowego SED w Hucie im. Matter-na — Bruno Erdmann. To warzysze z NRD przebywa li w naszym województwie 7 dni, zapoznając się z pra cą partyjną w zakładach przemysłowych Słupska, Ustki, Kępic, Miastka i Szczecinka. Spotkanie upłynęło w ser decznej atmosferze i było pożyteczne dla obu stron. Skb Szef Białego Domu nie znasi krytyki Zmiana na stanowisku sekretarza prasowego WASZYNGTON (PAP) Od piątku Biały Dom ma nowego sekretarza prasowego. Jest nim 31-letni Bill Moyers b. student teologii, niegdyś pracownik należącej do Johnsona stacji radiowo-telewizyj nej w Teksasie. Moyers pełnić będzie stanowisko sekretarza prasowego podczas nieobecności Reddy'ego. Ucho dzi on za jednego z najbliższych i najbardziej zaufanych pracowników Johnsona. W kołach dziennikarskich w Waszyngtonie wyraża się opinię, że głównym powodem rezygnacji sekretarza prasowe Albo do Wietnamu - albo do więzienia ® TOKIO (PAP) Kapitan sił lądowych USA S. Wolfson stanął przed sądem wojskowym w bazde Kuawe na Okinawie za odmowę wyjazdu na front połud-niowowiet namski. Dziennik „Jomiuri" in formuje, że jest to już drugi wypadek tego rodzaju odmowy wśród oficerów amerykańskich w Japonii. go Białego Domu było niezadowolenie Johnsona z powodu serii niezwykle uszczypliwych artykułów, jakie ostatnio pojawiły się o nim w pra sie. Oczywiście napięte stosunki między Johnsonem a prasą — pisze waszyngtoński korespon dent red. H. Zwiren — nie były winą Reedy'ego. Ale winą jego było to, że nie potrafił zapobiec pojawieniu się tych artykułów. Kto zna „u-czulenie" Johnsona na krytykę, może sobie łatwo wyobra zić jaka była jego reakcja. Uważa się w związku z tym, iż zmiana na stanowisku sekretarza prasowego Białego Domu może być trwała. W PŁOCKIM KOMBINACIE Rusza wytwórnio asfaltu ^ WARSZAWA (PAP) Lista produktów płockiego kombinatu, obejmująca już różne gatunki benzyn i ole^ jów, gazy płynne i ksyleny (dostarczane na razie wytwóf niom farb i lakierów oraz Jf niewielkich ilościach — taki® producentom włókien sztucznych, m. in. elany) — powięK sza się o nowy artykuł: asfalt Zdolność produkcyjna oblicz* "na jest na 110 tys. ton różn« go rodzaju asfaltów. Beaiastracyjn podróż luebkego do Berlina zach. 0 BERLIN (PAP) Do Berlina zachodniego przybył z kolejną demonstracyjną wizytą prezydent ehodnioniemieckie nie mają doń żadnych praw, Luebke zamierza wykonywać tu swe funkcje prezydenckie. Program pobytu prezydenta (Inf. wł.) ZARZĄD Okręgu Polskie go Związku Wędkarskie go w Koszalinie zaalar raowany został w ostatnich dniach wiadomością o masowym śnięciu ryb w rzece Gra bowej w powiecie sławień-skim. Na miejsce udali się niezwłocznie przedstawiciele PZW. Stwierdzili oni, że z cy stern należących do Państwo wego Ośrodka Maszynowego w Wiekowie spłynęła do rzeki woda amoniakalna, która spowodowała wytrucie ryb na odcinku od mostu kolejowego w Wiekowie do ujścia Grabowej. Wyginęły prawie wszystkie ryby w rzece, w tym najcenniejszych gatunków — trocie, lipienie i pstrą *1 a także narybek. Robotni- Masowe wyirucie ryk w Grabowej cy zatrudnieni przy melioracji Skutki tego będą odczuwal- i mieszkańcy sąsiednich wio- ne przez kilka lat. Szkody go sek stwierdzają zgodnie, że spodarcze są olbrzymie. ,.ryby można było wozić wo- ZO PZW wystąpił z wnio-zami". PZW — według po- skiem do prokuratury o bieżnej oceny — oblicza straty wszczęcie postępowania karna kilkaset tysięcy złotych, nego celem ustalenia pow-Ponadto wytrute zostały pstrą stałej szkody i ukarania win-gi w ośrodku hodowlanym w nych. Niewątpliwie w spra-Bukowie, należącym do Pań- wie tej przeprowadzone zo-stwowego Gospodarstwa Ry- stanie szczegółowe dochodze-backiego. nie. O wynikach poinformu- Wytrucia ryb w takich roz- jemy. miarach nie notowano jeszcze Władze wędkarskie apelują w naszym województwie. Stra za naszym pośrednictwem do ty są tym dotkliwsze, że zni- wszystkich wędkarzy4by w po szczono ryby najszlachetniej- rę sygnalizowali każdy pragr- szych gatunków i ich nary- padek; trucia rjtk (pa1) bek x zzece « rezerwad#, NRF, Luebke. Mimo że Ber- NRF w Berlinie zachodnim lin zachodni nie jest częścią przewiduje szereg demonstra-NRF ł tym samym władze za cyjnych kroków (w tym przyjęcie prezydenta Włoch, Sara-gata), które mają „potwierdzić" nieuzasadnione pretensje Bonn do zachodniego Berlina jako „części" NRF. Nowe rakiety USA w NRF & BONN (PAP) Jak podało radio zachodnio-niemieckie, ministerstwo obro ny USA postanowiło zastąpić w Niemczech zachodnich rakie ty typu „Mace" nowymi rakie tami typu „Pershing". Ogółem na terytorium NRF znajduje się 90 rakiet „Mace". Ich zamiana rozpocznie się w naj bliższym czasie i ma być zakończona w połowie 1966 r. Zmiany uzbrojenia rakietowe gO w NRF Pentagon dokonuje ,za zgodą rządu wwtoo^Looie- aota&tegfc Konflikt USA - Ameryka Łacińska wokó! zaHupów cukru 9 MEKSYK (PAP) Rządy 16 krajów Ameryk* Łacińskiej zwróciły się do Stanów Zjednoczonych, by i>* gwarantowały, że 90 proc. kupów cukru dokonywać bś dą na rynkach tego kentynetf tu. Kraje te zaprotestowały również przeciwko decyzji rządu USA o wprowadzeni^ barier celnych na import cuk' ru. Stany Zjednoczone są naj' większym na świecie import® rem cukru, natomiast kraje A meryki Łacińskiej są najwię^ szym jego eksporterem. Pr° dukują one — nie licząc Kuby — 9 milionów ton cukrtf rocznie, z czego koło 75 proc. eksportują. Protest opinii publicznej nie pozostał bez echa 9 BONN (PAP) Rząd krajowy palatyriatt! reńskiego postanowił, iż dwaj wyżsi prokuratorzy zachód' nioniemieccy, Leo Drach i 30" sef Wienecke, skazani po w o) nie przez sądy Luksemburg3 za zbrodnie wojenne, nie bę' dą dłużej zatrudniani w apa' racie wymiaru sprawiedliW ści tego kraju. Kryzys węglowy w NRF V BONN (PAP)' , Jak zakomunikował dzienflj karzorn w Essen wiceprzewo® niczący zjednoczenia właści' cieli kopalń Ruhry, Reintge5' w roku 1965 wydobycie węg^ w Zagłębiu Ruhry zmniejszy' ło się o 4,5 proc. w poróW naniu z rokiem ubiegłym. W ostatnich miesiącach * Zagłębiu Ruhry zamknięto & desu kopalA w«sla kamienni GŁOS Nr 164 (3990) Proces c Ze wschodu, zachodu i południa — morze nie pozwala na ^mknięcie tej przenośni — docierają do nas stale informacje o zamierzonych, lub dokonywanych zmianach metod Planowania i zarządzania, o nowych ideach ekonomicznych, dyskusjach... A u nas? Na tle sąsiadów nasza wieś zdaje się oyć wsią spokojną. permanentny EKSpfcRYMŁNT W rzeczywistości to, co "Zieje się u nas można cnyoa określić mianem permaneni-nego eksperymentu gospodarnego, luo może słuszniej: ciąg iQBo procesu zmian i uspraw m°żna być niecierpliwym, u-niania metod planowania i za w~żać, że proces zmian prze rządzania gospodarką. Być biega nie dość szybko. Wysuwa może to zdanie wywoła zdzi- ne bvly ponadto niekiedy o-wienie, przywykliśmy bowiem biekcje, że poszczególne Qo utyskiwania na powolne Przedsięwzięcia, akcje, ekspe " zwłaszcza w ostatnim cza- rymenty, nie stanowią jedne-sie — tempo zmian. Szczegół- g0- konsekwentnego programu nie na tle poczynań sąsiaoów z"113" modelowych, że nie są skłonni jesteśmy do pewnej wewnętrznie zharmonizowa-niecierpliwości. Warto więc ne' że w iednei dziedzinie na Przypomnieć parę spraw za- st(?Pu^ szybciej, w innej na-Sadniczych. " tomiast wolniej. Rzeczywiś-p , cie, mimo że sporo z prze-0 P^rwszej metoaolpgicz- prowadzonych eksperymentów J »,burzy" w latach 1956—58 oficjalnie uznano za udane ustąpił okres najtrudniejszy i wdrożono do praktyki go-spokojnego przygotowania spodarczej, choćby sławny uo gospodarczych reform. Ko eksperyment w przedsiebior-ejne etapy tych przygotowań stwach specjalizujących się w J*two prześledzić. Rok 1959 produkcji eksportowej, lub oacyzja o zmianie cen zao niektóre poszukiwania maiące Jarzeniowych, czyli próba u- na celu wyeliminowanie rządkowania podstaw eko- wskaźnika produkcji global-Si^.lcznej gospodarki przed- nej, np. w przemyśle lekkim, Jfor*tw (reforma cen zao- to jednak dotychczas postępy Jarzeniowych stanowi obec- w tym kierunku nie następowi^ .P^s^wę zmian „modelo- wały szerokim frontem ataku cif\ t w * Czechosłcwa jącym wszystko naraz. Ji). W rok później nastąpiła r1™ + ^ Powszechna inwentarvzacia . Zy .t0 zle? Gospodarka środkń, + inwentaryzacja Jest k wiacj0mo, organiz- « zonal .trwa!y^' (Przeprowa mem skomplikowanym barach en rl\l7ma Z'- dz0 trUdn° 'A'ek -„.i , ^ , częstych zmian, niekiedy rze cja cc^yzacyjnych. Ta aic c pOZOrnie oczywiste, wpro dla wres7-V1,? bazę wadzone zbyt pospiesznie w "Chunta ^ztopw ™asnvc8b° "^powiednim momencie, W nr,„ .7; przynoszą w rezultacie wie- wanych modyfikacji modelowych. Można np. oczekiwać i-. totnych zrrran w tak ważnej dziedzinie, jak system dyrek tywnych wskaźników. Będą one regulować 5 podstawowych dziedzin gospodarki: roz miary produkcji, wielkość i strukturę obrotów z zagranicą, rozmiary inwestycji i ro bót budowlanych, fundusz płac i zatrudnienie, ale w tym ostatnim przypadku tyiko przejściowo i nie we wszyst kich dziedzinach, oraz rozmia ry zaopatrzenia materiałowo--technicznego. Istotniejsze jednak od ilości d y r e k t y w n y c h w s k a ź n i k ó w jest postulowane ściślejsze ich związanie z systemem bodźców ekonomicznych. Płace, premie i nagrody będą jeszcze ściślej uzależnione od wyników działalności gospodarczej, wyrażanej przy pomocy dyrektywnych wskaźników, niż to ma miejsce obecnie. Ważne innowacje nastąpią w samych metodach planowa nia. System planowania ciąg łego w postaci planów 2-let nich, już wprowadzony do in westycii i budownictwa, obej mie całą gospodarkę; każdy plan 5-letni będzie pod koniec także „wydłużany" o następne 2 lata. Zrealizowana zostanie, wypracowana i nawet po czę ści już spełniona (w handlu zagranicznym) idea planowych rezerw. zapewniających elastyczność gospodarki i swobodę manewru. Rezerwy uznane zostały za czynnik optymalizacji rozwoju gospodarki, choć oznacza to oczywiście pewne „zamrożenie" części wytworzonych dóbr; Z innych spraw warto wymienić „śmierć" wskaźnika produkcji globalnej który zo stanie tylko jako miernik naj bardziej syntetyczny i statystyczny, niezbedny dla ogólnych analiz. W praktyce gospodarczej znajdą się natomiast nowe mierniki dostosowane do specyfiki poszczegól nych branż. W inwestycjach proponowa ne zmiany są szczególnie daleko idące. Znacznie zwiększy się zastosowanie kredytu zamiast dotychczasowych dota cji, wprowadzone zostanie także — choć na razie w o-graniczonym zakresie — opro centowanie środków trwałych. Wymieniłem tylko niektóre ze znanych już ' propozycji. Jak widać, zakres modyfikacji dotychczasowego modelu gospodarczego jest poważny, z niecierpliwością czekać więc będziemy na szczegóły i obszerniejsze wyjaśnienia. ALEKSANDER PASZYtfSKI - Przemyśle i obiektywnego cej szkody niż DOŻvtku Każ Porównywania wysiłków e- dobr«Pw?e z wS- kon fab;TCTnyCh P°szczególn7ch nego doświadczenia co oznace*£jn Ul ciaełe reorganizacje i tlej : ^ obecnie o powszech mierzg zdecydował, że całą o 1961 ^WertaryzaC].1-11W ^°KU becną pięciolatkę uznano za badani iSTy-W16 ^ f okres względnego „modelo-nyCh \ ?-do nosci produkcyj-# Wego" spokoju. Eksperymen nrzpnrwslp nast.pnnip * * * . Warto dodać, że w nrd zmiany. Ten wzgląd w dużej p£y^-PrZeTŚle' Rast^nie ty - tak, natomiast bardziej nia" ha Pri°-n° wypracowa- genera\ne zmiany dopiero od pPrawnych form roku 1966 Takie załoźenie ordynacn inwestycji, póz- pozwoin ooraynacji branżowej, przeprowadzenie poszczegól- pozwoliło na spokojniejsze - - ]l;i £.rui uwdu^ciiic uuaziv..z.ceui- Wej "P7. koordynacji tereno- nyCh eksperymentów, ich kom dy śie m ?°?lc™ej' Jak niekie pieksewą ocene i — opracowa Prace n T*+" ^ .rc u trwają nje propozycji poważniej- strukH* t techniczną rekon- h zmian w metodach la niem S branż i opracowa- nowania j zarzadzania. in generalnych załozen in- , . n , .„ ^ftycyjnych poszczególnych ń °d wie,lu ^ gał?zi sosnndarki dwie Partyjno-rządowe komi- łj. Ł _ sje, których zadaniem jest re tylko niektó- właśnie opracowanie propo- spośród najważniejszych zycji zmian generalnych. W Przed sposób nadto 3sięwzięć gospodarczych myśi uchwał IV Zjazdu PZPR one przedstawić swoje koncepcje nowych metod pla nowania i zarządzania gospo że już Podejmowanych w ostatnich mają ach .— o wszystkich nie konc< nawet pisać. Są to po- m ...potrzebny życiu Dokończenie ze str 1 ,od»° jedynie akc^e "iejako darką. Można sądzić cze^ 0-rne"' cęntralne. Jedno- niedługo propozycje te zosta- ku Tor Przepież gdzieś od ro ną rozpatrzone, mają one bo- pGrv' nasiliła się fala eks- wiem wejść w życie równo- stw ^n*-ów w przedsiębior- cześnie z nowym planem pię Praw wypróbowujących w cioletnim. To będzie właśnie Plan szere§ n°wych zasad oczekiwany program komplek og>a^ania i zarządzania w sowych reform, niejako uko- kor^n!C70nym zakresie bądź ronowanie dotychczasowych ftawof Ostatnio mamy poszukiwań i eksperymentów. Ca> eksperymenty w skali by^h zjednoczeń, jak choć- PODSTAWOWE KIERUNKI w chemii i budownictwie. Jest jeszcze zbyt wcześnie, ■¥■ aby pisać o szczegółowych ^ propozycjach, jednak pewne dóv Wida^, nie ma powo- wycinkowe publikacje i dy- w Y do specjalnych utyski- skusje w fachowych kołach, sonL n-a ^°' ^ nasza wieś taka pozwalają już obecnie wyo- y°Kojna. Choć, oczywiście, brazić sobie zakres propono- Co słycłiać ? W Krakowie... w Krakowie 1 wo stał w^e basen szkolny zo siecj],? any do użytku na o-kim Klir,y w Borku Fałąc Jego wymiary 25X12,5. * krakowskich Azie Vvaka^ ^'sta 2 miejskich form 2aPewn?ne®0 wypoczynku. O rarnu nJGnie ciekawego prog-stwo S:ara.if| się: TPD, harcer ' racly narodowe i ZMS. ^ Kieixach 'aktv^ ? P^knej grocie ze sta kol0 ^ .odkrytej niedawno Wala tak zelektryzo- ^awet" ^1kich" turystów, że 7-y, °dwalają ciężkie głn-^26 v ^ Wejść do gro+y } Ur-?ata *lawałek stalaktyUi. Ok->-jest już poważnie A«stowana. * na^aD!Zy ^Sodnie w Słowiku ^orer.,,, otwarcie motelu — W Polsr g° d następnych ^ 8 luksusowych pokoi restauracja I kat., serwia Kamo chodowy, stacja benzynowa, sklep z akcesoriami. ~-W ŁODZI Dwa „cesarskie cięcia" wykonano krowom w lecznicy zwierząt przy ul. Kopernika. Cieląt nie uratowano, ale kro wy wróciły zdrowe do obór. Z wypowiedzi totolotkowe-go milionera z Pabianic: „Ku pimy chyba domek jednorodzinny, a resztę pieniędzy po zostawimy na książeczce. Dzie ci dorastają i pieniądze przydadzą się. „— Czy przestanie pan pracować?". — Skądże, coś podobnego nie przyszło mi nawet do głowy". -.W POZNANIU W dwu zbiórkach ullci,.^-vi w maju i jednej w czerwcu PKPS zebrał 37 tys. zł. W cia gu roku PKPS przeznacza na pomoc ok. 2,5 min zł. W pewnej masarni R. W. po prosiła o 60 dkg mor'adeli. Sorzedawca proponował jej 79 dkg lub chociaż 65. Gdy nie chciała się zgodzić usłyszała: „Wielmożnej pani w głowie się przewraca* . Zwraca uwa gę zwrot „wielmożnej pani". Siedemset lat walki o polskość.toczonej z Zakonem Krzyżackim, potem z hohen-zollernowskimi Prusa mi i z hitleryzmem — to dzieje Warmii i Mazur, których los" miał przesądzić plebiscyt z 11 lipca 1920 r. Kiedy po abdykacji Wilhelma II obie gła jOlsztyn wieść, że „...Polska Rada Ludowa odbywa na rynku publiczne zebranie, prze rażenie i zaskoczenie stało się wielkie, gdy nagle pośrodku kraju wynurzył się lud polski najwyraźniej zorganizowany" — pisał kierownik niemieckiej akcji plebiscytowej Worgitz-ky. Co więc było przyczyną, że dzień 11 lipca 1920 roku stał się przegraną Polski na Warmii i Mazurach? Po pierwszej wojnie światowej ustanowiony Traktatem Wersalskim plebiscyt odbył się w warunkach niebywałego terroru niemieckiego i zaniedbania ze strony polskiej. Na akcję plebiscytową Niemcy rzu ciły 300 milionów marek — Polska tylko 30. Bojówki niemieckie napadały na zebrania i wiece polskie, grożąc pobiciem i snaleniem zagród tym, którzy się opowiedzą za Polską. Tymczasem „nasze plebiscytowe placówki siedziały ni by w kraju nieprzyjacielskim za zasiekami z drutów kolczastych, nasi wysłannicy nie śmie ii ruszać się po kraju" — czytamy w polskim reportażu z tamtych czasów. Na domiar Ko misja Aliancka, mająca czuwać nad porządkiem i swobodą głosowania, w większości wypadków działała stronniczo na rz.ecz Niemiec. Do tego sytuacja polityczna ówczesnej Polski nie należała do najlepszych. Uwikłana w nieszczęsną wojnę interwencyjną przeciwko Związkowi Radzieckiemu, polityka polska cały wysiłek obróciła na anektowanie wscho dnich kresów, obcych etnicznie, nie dbając o rdzennie pol skie ziemie — Śląsk, Pomorze, Warmię i Mazury. Fanatycznie antyradziecka polityka ówczesnego rządu pol skiego nie potrafiła wykorzystać nadarzającej się sposobno ści odbudowy Polski w jej gra nicach wytyczonych przez Pia stów. „Jeśliby Polacy zręcznie zabrali się do roboty, zapewne utracilibyśmy obszar plebiscy- na Warmii i Mazurach Związek Polaków w Prusach Wscho dnich. Mimo niesłychanego ter roru wychodziła nadal „Gazeta Olsztyńska", redagowana przez Seweryna Pieniężnego, działały dalej — Towarzystwo Ludo we, Kółka Rolnicze i Bank Lu dowy, rozwijało się Towarzystwo Młodzieży i Bibliotek na całym obszarze Warmii i Mazur, aktywną działalność przejawiało Towarzystwo Szkolne ZIEMIA SPOD ZNAKU RODŁA towy" — pisał tymczasem Wor gitzky. Do walki o polskość Ziem Za chodnich stanęli więc sami Ślą zacy, Warmiacy i Mazurzy wbrew wszystkim i na przekór wszystkiemu. „Zdawałem sobie sprawę z potrzeby stworzenia organizacji, która by skupiała ludność mazurską pod jednym polskim sztandarem" — pisał Leyk-Różyński dz;ałacz plebiscytowy i założyciel Mazurskie go Związku Ludowego, którego statut podkreślał przynależność ludności Warmii i Mazur do narodu polskiego i opowiadał się za przyłączeniem tych ziem do Polski. Mazurski Zwią zek Ludowy reprezentował lud ność obszaru nlebiscytowego z 18 miast i 1.800 wsi. Klęska plebiscytowa nie osła biła ducha oporu wśród ludnoś ci warmińskiej i mazurskiej. Już w kilka miesięcy powstał na Warmię. W okresie międzywojennym na Warmii i Mazu rach istniały 24 szkoły polskie oraz Gimnazjum Polskie w Kwi dzyniu, utworzone w 1937 r. po długich staraniach Związku Polaków w Niemczech. Rozpoczęła się zażarta walka o każ de dziecko uczęszczające do szkoły polskiej i 0 każde dziec ko zmuszone uczęszczać do szkoły niemieckiej. Dla tych dzieci organizowano prywatne kursy języka polskiego, na któ rych uczono również historii Polski — podaje W. Gębik w książce „Sprawy i ludzie spod znaku rodła" — godła Związku Polaków w Niemczech. Od roku 1935, w okresie rzą dów hitlerowskich, wzmaga się akcja antypolska na ziemiach Warmii i Mazur. Jako pierw sze pada szkolnictwo i czytelnictwo polskie. Hitlerowcy u-siłują niemczyć warmińsko-ma na intelektualne abstrakcje Jerzego Harasymowicza i na prostotę kaszubskiej apostrofy patriotycznej: „do cebe i-dzem.e, maleńko" największe , najpiękniejsze miejsce pozostawiała słowu. „Gdyż — jak pisze Tadeusz Różewicz — na początku teatru współczesnego było, jest i będzie słowo. Instrument porozumienia tak niedoskonały a niezastąpiony, prymitywny i konieczny. Pozbawiony smakii jak woda a przecież do życia niezbędny." (sten) Fot. J. Piątkowski zurską młodzież. Ludność pol ska żyje w oczekiwaniu masowych wysiedleń, których ofia rą padają przede wszystkim działacze polscy na Warmii i Mazurach. Hitlerowskie obozy koncentracyjne w Stutthofie, Dachau i Matthausen zapełnia ją się polskimi działaczami, nauczycielami, inteligencją i zwykłą prostą ludnością. Z nie mieckich rąk ginie Pieniężny i inni redaktorzy „Gazety Olsztyńskiej", starzy działacze plebiscytowi, robotnicy, chłopi i rzemieślnicy, młodzież, która nie dała się zniemczyć. W pouf nym memoriale, odnalezionym w archiwum Himmlera, znajdujemy te oto słowa: „Mazur z wielką radością i sprawnością językową wygrzebywał z pamięci i używał w Polsce swe go dialektu mazurskiego... Wła śnie wśród robotników rolnych, rybaków i rzemieślników rozmawia się w kole rodzinnym po mazursku. Po mazur-sku mówią dziadkowie, rodzice i dzieci". Dopiero po zakończeniu drugiej wojny światowej Warmia i Mazury powróciły do Polski. Związane z nią etnicznie, histo rycznie i gospodarczo, a nade wszystko uczuciowo, ziemie Warmii i Mazur znalazły się po wiekach niewoli w granicach Polski Ludowej. Zniszczo ne działaniami wojennymi, ogo łooone z ludzi, urządzeń przemysłowych i komunikacyjnych, ziejące zgliszczami spalonych miast i wsi, zabrały się do odbudowy wraz z resztą kra ju. Dziś o historycznej przeszło ści świadczy jedynie pomnik na polach grunwaldzkich, a o minionych latach cierpień i walki o polskość, coraz bardziej żółkniejące kartki pamięt ników i echa wspomnień. A. CZERMIŃSKI Str. I GŁOS Nr" 164 (3990) i KULTURALNA W GORĘ KWALIFIKACJE „W górę Twoje kwalifikacje", chciałoby się zakrzyknąć za „Przekrojem" przeglą dając zarządzenie nr 59 ministra kultury i sztuki z 22 m;i-ja br. Zarządzenie to anuluje podobne pismo nr G4 z kwietnia 1959 roku i mówi o podwyższeniu wymagań kwalifika cyjnych w stosunku do instruk torów i pracowników domów kultury. Realizacja tego zarządzenia wymagać więc będzie doskonaleni-* się kadr kulturalnych. Świetną i zdają cą egzamin forma jest Korespondencyjne Studium Oświaty i Kultury dla dorosłych na które nabór prowadzi obec nie ZW TWP w Koszalinie. Punkt konsultacyjny Studium dla słuchaczy naszego województwa znajduje się w Gdańsku. KLUB MŁODYCH PISARZY Przy Zarządzie Głównym Związku Młodzieży Wiejskiej istnieje i od paru lat rozwija ożywioną działalność Korespondencyjny Klub Młodych Pisarzy. W czwartek w ZW ZMW w Koszalinie odbyło się kon stytucyjne zebranie klubu, który skupiać będzie młodych ludzi z naszego województwa, mających ambicje literackie. Nie brak takowych w naszym województwie, a możliwość doskonalenia ich szlachetnej pasji pisarskiej, stworzoną właśnie przez ZW ZMW powitać należy z uznaniem. PRZEGLĄD W OGRODZIENCTT .Tak już informowaliśmy, w bieżącym roku odbyły się w województwie dwa rejonowe przeglądy amatorskich zespołów artystycznych z państwowych gospodarstw rolnych. Przeglądy odbywały się w Szczecinku i w Miastku. Naj lepsze zespoły z obu przeglądów spotkały sie niedawno w Ogrodzieńcu. Wystąpiło tam siedem zespołów estradowych i teatr poezji z PGR Borzy-sław. UPOMINEK DLA „DIALOGU" Koszaliński „Dialog", któ ry pełnił podczas Festiwalu Amatorskich Teatrów Poezji funkcję „nieoficjalne go gospodarza" otrzymał piękny upominek z rąk dy rektora departamentu w Ministerstwie Kultury i Sztuki Rumuńskiej Republi ki Socjalistycznej. Pan Bo riga, który należał do naj-wytrwalszych obserwatorów festiwalu, przekazał członkom „Dialogu" upomi nek w postaci albumu i płyt gramofonowych. (sten) Szukając kryteriów aracTP-^ra^nJa na wT- Na marginesie Festiiralu downi. Nieobecność zespołów — promotorów ruchu i — róż norodność propozycji artystycznych, postaw, usiłowań. A że do Koszalina przyjecha-ł" — dość dowolnie dobrane — zespoły reprezentujące kia sę „średnią" amatorskiej aktu alności artystycznej, toteż i ich przedstawienia, wyraźniej niż by to być mogło przy wiel kiej miary twórczości — demonstrowały plusy i minusy „Wolnego Ruchu Twórczości Mowy" — żeby użyć określenia Juliana Przybosia. Co to są teatry poezji? Prak tyka wyprzedziła o wiele mil teorię i nie ma chyba definicji w sposób niesporny i peł ny określającej to zjawisko artystyczne. Bo jeśli coś nie jest poezją, tó jest teatrem i vice versa. W dobie powszechnego braku „szkół" trud no znaleźć kryteria akceptują ce, bądź odrzucające repertuar teatrów poezji czy sposób jego podania. Czy jest teatrem poezji montaż ambitnie zatytułowany „Człowiek naszego czasu" a przedstawiający kon glomerat fragmentów poezji Mickiewicza, Norwida, Różewicza i kilku jeszcze poetów dość niestrawnie, solennie i ponuro zainscenizowany przez zespół PDK w Puławach? Czy też jest teatrem poezji spektakl dramaturgicznie opracowany przez Kazimierza Brauna, a przedstawiony przez ze spół Wojewódzkiego Domu Kultury w Lublinie — „Romeo i Julia". Dwuosobowa sztuka z wyraźnym tokiem akcji, dla której pretekstem jest „próba" tekstu o nieśmier telnej historii kochanków z Werony? Oba te spektakle o-bejrzeliśmy jeden po drugim ostatniego dnia Festiwalu i — kontrast był tym silniejszy. Oba zespoły znalazły się na liście nagrodzonych — Lublin na pierwszym miejscu, Puławy —• na dalszym. Cała lista nagród i wyróż- nień jest zresztą także dowodem na to, że jury koszalińskiego festiwalu nie zan;ie rżało premiować wybitnych o-siągnięć artystycznych (po prawdzie i niewiele ich było) lecz właśnie poszczególne kategorie i rodzaje, przedstawio ne przez występujące w Koszalinie zespoły. Tak uhonoro wano zespół lubelski, kUry nazwałabym teatrem propozycji — terminem szerszym niż „teatr poezji", w którym moż na zamknąć więcej treści. Tak — co nas zresztą szczególnie cieszy — nagrodzono zespół z Niezabyszewa, ognisko kulty wowania tradycji ludowej. Bardzo wyraźnie odczytać wszak było można, że jest to spektakl nie na krajowy festiwal „specjalnie" przygoto wany lecz pozycja z bieżącej pracy zespołu, przedstawienie, które zachwycając wybred- Czesłau; Kuriata PODRÓŻ SAMOLOTEM Najpierw toporne wejście w ptaka i już ręce nerwami konkurują Ze skrzydłami Wciąż powoli bo jakże inaczej moją chlopskość odert&ać od ziemi bo jakże inaczej w chmury które laską i niełaską bo jakże inaczej tak zwyczajnie do słońca gdy wieczne wyczekiwanie na łaskawość wzejścia panowanie bezlitosne lub pogarda płaczącym ziarnom Więc w górze uskok za miedzę przed zagniewanym sąsiadem co błyszczy siekierą w chmurach więc uskok ponad chmury odtąd ledwodrżenie samęlotri i jedyny jego motor moje serce rozsadza kabiny i stąd śmigła zawrotno&S przekornie srebrne koło okrągłym lusterkiem stewardessy pani z przedszkola- Oto ziemia odpływa spod nóg więc chęć zdjęcia z niej cieni chmur rozlanych plam atrament* samolot od pługa i konia powolniejszy chłop orząc w chmurze ma czapkę i końska piana w śmigłą Nagle wybuch tęsknoty gdy ziemia grudką iskierką pod paznokciem i zamgleniem buta jego wyższością nade mną Teraz dopiero takie bardzo wiadomó co to jest ziemia dolina łagodności wklęsłą powierzchnią lustra mego ja gdy zbieram sfcorupy znad i pod chmurami NA TRASIE WARSZAWA — MOSKWA IM* Wiersz wyjęty z tomu poetyckiego „W każdą podróż", który ukaże się wkrótce nakładem LSW. Pod takim tytułem ukazała się w „Trybunie Ludu" z 7 bm. obszerna recenzja JASZCZA, omawiająca występy Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. Jeszcz omawia trzy z sześciu pokazanych w Warszawie sztuk z tegorocznego repertuaru BTD. „Przed obejrzeniem wszystkich sztuk nie chcę wdawać się w ocenę ogólną — pisze Jaszcz — nawet założeń repertuarowych. Co jest .pewne — i o czym można od razu powiedzieć — to to, że BTD pod obecną dyrekcją i kierownictwem artystycznych Lecha Ko-marnickiego ma repertuar bardzo szeroko zakrojony (to dobrze), z tendencjami do poszukiwań na różnych polach. Wyrazem tych tendencji jest zarówno — przywieziony do Warszawy — spektakl „Sodomy i Gfenory" (Giradoux (premiera polska) jak na przykład przygotowywanie z Fredry nie innej sztuki, jeno arcyrzadko grywanej komedii „Dyliżans". Czy i to z kolei dobrze?". Na to pytanie w obecnej re cenzji Jaszcz nie odpowiada wprost. Bardzo niepochlebnie ocenia wprowadzenie do repertuaru BTD zapomnianej komedii Józefa Bielawskiego .Natręci", granej na otwarcie teatru narodowego w 1765 ro ku. „Grafomania paruje i z niespodzianka: reżyseria Lecha Komarnickiego oszczędna, celowa, umiejąca sobie po radzić całkiem dobrze z przy słowiową trudnością: chórem. Ten chór kobiet z Chalcydy jest ozdobą widowiska, odzia ny w sugestywne kostiumy — w całym przedstawieniu domi nuje ciemnozłocista tonacja — tańczy, śpiewa, komentuje akcje a raczej porusza się tyl BAŁTYCKI TEATR gra w Warszawie „Natrętów" wszystkimi pora- wionym wspólnie z „Natręta ko hieratycznymi ruchami, mi. Oczywiście BTD obszedł mi", „Fircyku w zalotach" melorecytuje i zawodzi litanij się z tekstem osobliwego auto podobało mu się aktorstwo nie, jest chórem wieloosobo- ra „Dziwaka" bez ceremonii, Lecha Komarnickiego, Alek- wym i właściwie tradycyj- skrócił podługowaty tekst o sandra Gawrońskiego, Teresy nym, a przecież uderzająco -połowę a resztę zagrał w sty Wądzińskiej i Włodzimierza świeżym. Kolejna niespodzian lu umiarkowanie parcdystycz Kłopockiego, natomiast zdecy ka: muzyka Augustyna Blo- nym. Niemniej natręci zmie- dowanie nie podobała się sce- cha, jedno z lepszych osiąg- nili się w nudziarzy a widowi nografia Krystyny Husarskiej, nięć tego kompozytora — sko w proszek nasenny. Piszę Już jednak trzeci z ogląda- spójny czynnik w planie chó o tym bez ogródek właśnie nych spektakli — tragedia ru. Jeszcze jedna niespodzian dlatego, że szanuję BTD i, Eurypidesa „Ifigenia w Auli- ka: znakomita dykcja całego zgodnie z założeniem, zrezyg dzie" zasłużyła na wysokie chóru i świetne wykonanie nowałem z zastosowania doń pochwały wybitnego krytyka, zadań. Przodownicy Chóru taryf preferencyjnycn: skoro „Czytam tekst tego genial- Weli Lam, powinien krakow przybył do Warszawy — niech nego utworu w nieszczęsnym ski Teatr Rapsodyczny poza będzie oceniony jakby stale tłumaczeniu młodopolskim i zdrościć Teatrowi Bałtyckie- grywał w jednej z dzielnic nagle pierwsza niespodzian- mu. Stolicy". ka: utwór grany jest w baco Pomysł dekoracyjny Liliany W sumie jednak Jaszcz dzo dobrym tłumaczeniu W a- Jankowskiej — pusta prze- teatr koszaliński ocenia zna cławy Koomarnickiej, brzmią- strzeń zasłana odłamkami ko cznie pochlebniej, niż nleje- cym ze sceny 1 dostępnie, ł lumn • i marmurów, zalana flea teatr stołeczny. W wy sta celni* i teatralnie. Następna słońcem i poszerzona perspek tywicznym tłem — dał orygi nalnę i ładne plastyczne roz wiązanie" — chwali Jaszcz, choć nie zgadza się z samą ideą pomysłu scenograficznego. „Na planie aktorskim — pisze dalej krytyk „Trybuny" — nie wszystko gra: dwie po stacie przekazywane są widzom bez polotu a raczej prymitywnie". Z zespołu aktorskie go Jaszcz, wymieniając nazwi ska Tadeusza Zadory, Stefa na Buczka, Wojciecha Stan-delły i Marii Chruścielówny chwali szczególnie Kazimierę Starzycką-Kubalską, która w roli Klitemnestry „tworzy z tragedii o Ifigenii jakby tra gedie o Klitemnestrze". „Aktorka posługiwała się umiejętnie patosem i sciszeniem, z także ironią — nieobcą geniuszowi Eurypidesa". „Dobre, wartościowe przed stawienie, zachęcające do o-bejrzenia następnych przedstawień BTD" — konkluduje Jaszcz. My od siebie dodajmy jesz cze, że „Ifigenię w Aulidzie", wystawioną w początku czerw ca w Słupsku oglądać będzie my w bieżącym miesiącu na scenach Koszalina i Słupska. Występy BTD w Warszawie — tak pochlebnie oceniane przez krytykę — były także sukcesem frekwencyjnytn. Zainteresowanie przedstawieniami było olbrzymie, bile ty — wykupiona co do jed-fetami nych obserwatorów Festiwalu równie wiele aplauzu wzbudzi w bytowskich wsiach. Tak — przeglądając listę na gród, przeglądając zresztą nie bez sprzeciwów, znajdziemy jeszcze więcej przykładów dba nia o to, aby wilk był syty i koza cała. A więc jeszcze nie w tym roku, jeszcze nie podczas III Festiwalu Amatorskich Teatrów Poezji doszliśmy do o-gólniejszych wniosków teoretycznych. Jeszcze nie ten Festiwal określił nam zjawisko tak żywe w ruchu amatorskim, wypierające tradycyjną pracę teatrów ochotniczych z ich dążeniem do kalkowania zawodowego „prawdziwego" teatru. Natomiast na przykładzie te go festiwalu zdać sobie chyba można sprawę z niebezpieczeństwa grożącego teatrom poezji. Niebezpieczeństwa dalekiego, którego jednak lekce ważyć nie można. Nieokreśloność założeń teoretycznych zemścić się wszak może na treści i formie amatorskich teatrów. Kostnieć mogą wyodrębniające się już rodzaje: montaż utworów poetyckich czy prozatorskich podkoloryzowany muzyką i rozłożony na głosy; wyższa jego forma — przeprowadzenie konsekwentnej linii dramaturgicznej, spajającej luźny montaż w organiczną i udramatyzowar.ą całość (takie były „wariacje niesceniczne na temat poezji Jerzego Harasymowicza", przedstawione przez „Sigmę" z Uniwersytetu Warszawskiego, tak — z innego materiału, ale na podobnej zasadzie — było zbudowane widowisko niezabyszewian); wreszcie inscenizacje tekstów dramatycz nych i poematów poetyckich, w których tekst i jego zawar tość treściowa są zasadą organizującą spektakl oraz — co w czystej formie widzieliśmy właśnie w spektaklu „Romea i Julii" — prezentowanie w kategorii „teatr poezji" spektaklu dramatycznego. Do tego wyliczania dodać można tak że inne rodzaje — jest ich wiele i ten nadmiar bogactwa okazać sit} może kłopotliwy. Zasypane lawiną propozycji, n? własną rękę przebijając^ się przez mielizny i zasadzki tej formy scenicznej zespoły otrzymać muszą pomoc. je§tf nie chcemy zaprzepaścić dotychczasowych osiągnięć ama torskich teatrów poezji. Festiwal koszaliński był roboczym przeglądem bieżącej twórczości amatorskiej. To j® go cenna zaleta. Możliwość za poznania się z różnorodnymi zespołami, konfrontacje własnych poszukiwań zestawionych z poszukiwaniami innych były na pewno dla uczestników i obserwatorów festiwali! ważnym i twórczym spotkaniem. Jeżeli zaś w takiej formie spotykać się mają miłoś' nicy poezji — należy im chy ba zapewnić więcej okazji spotkań bezpośrednich, więcęj okazji do dyskusji, w których najmniej byłoby grzeczności a najwięcej rzetelnej oceny. Takie zadanie festiwa' lu jest chyba najważniejsze 2 punktu widzenia interesów a-matorskiej twórczości. STEFANIA ZAJKOWSKA Drugie wydanie powieści WI1 helma Macha: „Życie duże i małe" (Czytelnik. Seria: Głowy Wawelskie) — ukazało się na półkach księgarni kilkanaś cie dni przed śmiercią autora, który zmarł nagle w pełni sił twórczych — 2 lipca br. Powieść ta nagrodzona w 1959 ro ku na konkursie literackim „Wydawnictwa Łódzkiego" — jak pisał we wspomnieniu pośmiertnym Wacław Sadkowski (Trybuna Ludu) — „z wyjątko wą wnikliwością psychologiczną i prawdziwie poetyckim pię knem ukazywała świat dziecię cej wyobraźni, świat, w którym odbijają się w szczególny sposób sprawy „dużego życia", pod dane osądowi wyostrzonej dzie cięcej wrażliwości". Zmarły pi sarz wzbogaci! literaturę polską o takie powieści jak: „Rdza" (1950 r.), „Doświadczenia i przypadki" (1954 r.), „Życie duże i małe" (1958 r.), „Góry nad Czarnym Morzem" (1961 r.) i >rAgnieszka córka Kolumba" (19G4 r. — powieść wyróż niona Nagrodą Państwową). Znaną powieść Stanisława Piątaka: „Młodość Jasia Kune-fała", będącą jego debiutem powieściowym nagrodzonym w 1938 r. nagrodą Polskiej Akademii Literatury — wydała ostatnio Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza. Polecamy ją szczególnie tym, których interesuje biografia Piętaka. „Sąd na prowincji stwarza niezłe warunki do reporterskich obserwacji" — pisze we wstępie swej książki Józef Gra bowicz, autor zbioru reportaży napisanych w oparciu o niektó re głośniejsze powojenne procesy sądowe na prowincji. Zbiór zatytułowany „Pejzaż wiejski z Temidą" (KiW) zawiera m. in. szkice, które zdobyły w 1964 r. I nagrodę na konkursie na reportaż sądowy, zorganizowanym przez dwutygodnik „Prawo i Życie". Książką do czytania na wcza sach, w podróży jest zbiór satyrycznych wierszy i humoresek Witolda Zechentera zatytułowany „Z pegazem pod gazem" (Wyd. Lit.). Zamiast omó wienia jedna strofka wiersza „Refleksje po zakończeniu letniego sezonu": — „Tyś śmieci zostawił stos, gdzie leśny kwiatami drżał parów, tyś ryczał na cały głos w zaciszu piękna i czaru— Do ciebie tych słów płynie tok NA PRZYSZŁY POPRAW WANDALU, BRUTALU, SZAKALU! Do licznych już książek aa" torów polskich i obcych, roó' wiących o latach 1863—1864, 0 walkach powstańczych w Kró' lestwie Polskim i na Litwie przybyła książka wybitnego ' znanego już w Polsce — autor0 litewskiego. Vincas MykolaitiS' -Putinas w swej powieści „Po^ stańcy (KiW tłum. Anastazj3 Stoberska) zawarł obraz sto' sunków na Litwie z lat 1861—' —1863 nakreślony obiektywni^ z dużym znawstwem kultur/ polskiej i litewskiej. Z innych nowości literatury oV cej warto wymienić jeden z naJ' lepszych utworów JOHNA STEIf', BECKA: „MYSZY I LUDZI® (Czytelnik, tłum. Jan Meyszt<^ wiez) oraz reportaż z kanady)' skiej puszczy ERICA COLLIER^' „NAD RZEKĄ BOBROW", wyd£ ny przez „Iskry" w znanej seri,1' „Naokoło świata" (tłum. Zof Zinserling). Marksistowskie oświetleń^ węzłowych problemów współ' czesnej wiedzy o literatur# oraz przegląd dziejów świa' towej nauki o literaturze o<> 1851 do 1963 r. — zawiei książka Henryka Markiewic^ „Główne problemy wiedzy o teraturze" (Wyd. Lit.). Nato' miast wydany przez „Czytel1" ka" tom: „Wspomnienia o Z®' fii Nałkowskiej" składa się ' obszernych relacji 18 osób pisarzy, wydawców, przyjąć^1 pisarki. Wspominający któryś1 los zetknął z autorką „Grani' cy" w różnych okresach czas^1 stworzyli w swych relacja^! niepowtarzalny, bogaty portrs1 wybitnej pisarki. Jeśli już mowa o wspomnieni#c, to sygnalizujemy, że ukazała Sl! książka BOLESŁAWA DROBNE?^ (najstarszy wiekiem poseł % Sejm PRL)) — zatytułować, „WSPOMINKI. . ." (Wyd. Li4-'' Stanowią one nie> tylko kroni^ bogatego życia nestora polskiej ruchu robotniczego, ale zawieraj' również wiele szczegółów o wyb1.' nych ludziach sztuki. Książka p jr. *:&■ Wmm §p* # Trzecli wybitnych" pnywMletn# I wiata arabskiego: Ah-med Ben Bella, Habid Burgiba, Abdel Gamal Nasser, zapytanych przed dwoma niespełna laty o program budów- żuazyjnej. nictwa socjalizmu w ich krajach, nie dało jednorodnych Ben Be] odpowiedzi. Ben Bella był najbardziej konkretny, szczery litykiem. Zdawał sobie spra- ku upaństwowił wszystkie o • _______________ nr ___— ł „aUSa MTcwcilrim rni*m, na 120 łóżek, dla cho- połczyńskie są już obecnie ^ych, cierpiących na dolegliwo „pojemniejsze" od kamieńskie Jci zawodowe, głównie pylicę go i świnoujskiego. Oba ku-krzemionkową. Wyprzedzić go rorty koszalińskie położone ^ w doskonałych dla leczenia okolicach geograficzno-klima-tycznych dysponują znakami tymi, ambitnymi kadrami, a bazy zabiegowe naszych kurortów przewyższają poten-cjał uzdrowisk szczecińskich. Powinno oddanie do użytku Zarówno połczyńskie jak i ?®kładu przyrodo-leczniczego. kołobrzeskie uzdrowiska oto-Obiekt ten — po uruchomię- czane są troskliwą pieczą mu — nie będzie miał rów- władz wojewódzkich ! powia °ych sobie w kraju. Przystą- towych. Obu naszym uzdrowi P1 się też do urządzenia roz- skom brak jest jednak nadal Jewni wody mineralnej „Me- dobrej, rzeczowej reklamy, a raczej propagandy. Dotyczy Wśród projektowanych do to szczególnie Połczyna-Zdro-®^ądzenia w uzdrowisku ko- ju i jego położenia geogra-tobrzeskkn obiektów powinno ficznego. Nie są one jeszcze Sjftależć się miejsce i dla klu dość znane w kraju. międzynarodowej prasy i Załogi obu naszych tnsdro-*®*ąźld, pracowni badań izoto wisk cechuje ogromna ambi-^°Wych, małego zoo dla zwie cja, dążność do niesienia co-rtąt — „królików" doświad- raz skuteczniejszej pomocy palnych, ośrodka. broncholo- kuracjuszom. Dyrekcje Poł-^cznego, pijalni wód minerał czyna i Kołobrzegu posiadają uZCh, urządzeń sportowych perspektywiczne programy rozwoju 1 przyszłego działa- ____ida, doskonalenia warunków sp®C!lJHafO§6 pracy i leczenia chorych- Pi- "** Unenani oorazfot szący nie ma wątpliwości że I programy te zostaną zreaiizo <2i aiMWf Jawów kolonializmu. W tym samym czasie, fifdsi gowany przez dziennikarzy prezydent Tunezji Habid Burgiba, dawał popis dyplomaty cznej zręczności. — Nie chce my demokracji burżuazyjnej, gdyż stosunki te poznaliśmy na własnej skórze. Nie wierzy my w żadną demokrację ame rykańską. Wyjściem dla nas jest socjalizm. Ale jesteśmy wciąż jeszcze biedni. Musimy podnosić poziom ogólny społe czeństwa, rozwijać ekonomikę kraju, polepszać warunki życiowe ludzi. Socjalistyczny kie runek rozwoju nam odpowia mi. Za czasów panowania Kobieta —• niewolnica Islamu, francuskiego podstawowy zaczęła TOraz śmielej wcho_ dzić w wir życia społecznego. Przed młodzieżą zarysowały się nowe możliwości nauki, zdobycia zawodu, pracy. Czas pozostawiony Ben Bel li był za krótki. 8 września 1963 roku został wybrany na przeciąg 5 lat głową państwa i szefem rządu. Nie dane mu było dotrwać na tym stanowis ku nawet 2 lat. Czy program płomiennego Ben Belli był u-działem całej ekipy rządzącej? Już na Kongresie Wyzwolenia Narodowego (Front de la Liberation Nationale — Północy Si X Uilv n> i Vł< W UJ U •* *■ Oł ł* V W Tł X tA 1 W • • a ■ ^i|i da. Nie stać nas jednak na zatem proletariusz, zacofany, trzori klasy robotniczej (cho- w ocjlQfi4Zy^f się ^ w przyjmowanie systemu, któ- nie umiejący najczęściej ani dzi o wykwalifikowanych ro- v . roiclI| ząrysowa- ry ma jeszcze jakieś niedosko czytać ani pisać. Ale... „sam botników) stanowili Francuzi się duze rozbieżności ytr nałości, a nawet — jak do- Mahomet był przecież anałfa i Hiszpanie. Opuścili oni Al- ^PT?wacłl programowycn. szły nas słuchy — w krajach, betą i nie przeszkodziło mu to gierię zaraz po zakończeniu Głowna linia podziału ^ie?ła gdzie system ten istnieje od w awansie społecznym na pro działań wojennych. Ben Bel- między b. członkami Rządu dziesiątków lat popełniono wy roka". Fellach najdotkliwiej la i jego rząd musieli rozpo- Tymczasowego a kadrą woj-paczenia i błędy— odczuł jarzmo kolonializmu, cząć kształcenie robotników skową i działaczami zwolmo- I wreszcie prezydent Egiptu Socjalizm, jest dla niego nie od nowa. Z kogo? Spośród ^ymi z francuskich więzień, lub dokładniej określając — tyle określoną doktryną spo- wielomilionowej rzeszy fella- Ostatecznie do głosu doszła Zjednoczonej Republiki Arab łeczną, ile religią. — Jeden chów, którzy w 70 proc. są druga grupa na czele z Ben skiej — Gamal Nasser. Prob jest raj na łonie Allacha (przy analfabetami, żyli dotąd w Bellą. Nie był on więc sam. lem rozwoju stosunków socja rzekł to wszystkim wiernym przerażającej nędzy, a praca A jednak mimo, iż program listycznych sprowadził do Mahomet), a drugi w socjali- ich ograniczała się najeżę- radykalnych reform społecz-spraw natury ekonomicznej: zmie. Na czym ten raj, w jed ściej do posług. Wiele dobrze no-ekonomicznych zyskał na nacjonalizacji przemysłu, ban nym i w drugim przypadku wyposażonych dużych zakła- Kongresie poparcie większoś-ków i handlu zagranicznego, polega? W pojęciu fellacha dów pracy (opuszczonych ci polityków, Ben Bella pozo Demokracja socjalistyczna po na tym, że biednego Araba przez Francuzów) nie zostało stał osamotniony w dniach za lega na rozwijaniu organiza- spotka nareszcie sprawiedii- uruchomionych nie z powodu machu stanu. Nie miał za so-cji przedstawicielskich narodu^ wość: będzie mu się dobrze braku kadry inżynieryjno- bą zorganizowanej siły spo-samorządu i na kontroli sekto powodziło, nie będzie sług i -technicznej (można było ją łecznej. Wykorzystano prze-ra prywatnego przez masy lu panów, będzie wolny i bogaty zwerbować z zagranicy), ale ciwko niemu nawet fakt rów dowe. Taka koncepcja socja Tak jak wielkiego proroka, na skutek braku wykwalifi- nouprawnienia kobiet, które lizmu nie przeszkodziła Nasse stać go będzie na 4 (legalne) kowanych robotników. W rę „miało utrudnić sytuację męż rowi wepchnąć do więzień (a żony, a dobrotliwy Allach ce państwa przejętych zostało eryzny w rodzinie" — jak nawet skazywać na karę przymknie oczy, jeśli mieć 500 przedsiębiorstw przemysło stwierdził niedawno komenta-śmierci) wszystkich niemal ko ich będzie nawet dziesięć (jak wych i komunalnych. Podsta- tor algierskiego radia, munistów, określając ich mia to miało miejsce w przypad- wą przemysłu miały być fa- Procesy dokonanych prze-nem wrogów rewolucji. ku Mahometa). bryki państwowe. mian są jednak nieodwracal- Jest rzeczą charakterystycz Światły polityk, zdając so- Rewolucja algierska głosiła ne. Różne bywają koleje lo-ną, że w krajach arabskich bie sprawę z warunków eko hasło reformy rolnej. ,,Ziemia sów polityków i przywódców, siłą napędową rewolucyjnych nomiczno-społecznych kraju, dla tych, którzy ją uprawia- Ben Bella nie wybiegł za dale przemian (w Algierii, Egipcie) z mentalności i przesądów fel ją". Biedota wiejska otrzyma ko, chociaż program uchwało było chłopstwo. Tej warstwy lachów będzie: ła już częściowo ziemię bez- ny na Kongresie FLN jest ra społeczeństwa nie można jed — albo ^ umiejętnie pozyski płatnie. Państwo anulowało dykalny i przyjęcie go musia nak przyrównywać do grupy wał ludzi do zasadniczych wszystkie zadłużenia chłopów, ło wywołać przerażenie drob-ludzi, określanej tym samym przemian ustrojowych, pro- W Algierii było 8 tys. wiel- nomieszczaństwa i sił wstecz mianem w Europie. Mówiąc waoząc kraj, ^ mimo trudności kich gospodarstw o obszarze nych, które ruszyły do prze-o chłopstwie w Algierii, ma na drogę socjalistycznego roz od 100 do 10 tys. hektarów, ciwdziałania. się na myśli fellacha _ _ czy woju, Państwo przejęło 1,5 min ha h Araba bez ziemi. Jest to albo wykorzystując na- ziemi, nie rozdzieliło jej, lecz ZDZISŁAW PIS zało się, że gawędy fronto- rym działacze ZBoWiD to we, opowieści partyzanckie i miarę możliwości chętnie> się wspomnienia obozowe były z podporządkują. Chodzi o to, reguły prawdziwą atrakcją by nawiązały cme w stoych re harcerskich ognisk. Młodzież jonach bezpośrednie kontakty z głębokim wzruszeniem słu- z powiatowymi oddziałami chała autentycznych przeżyć ZBoWiD — bądź też z Za-i wspomnień, a byli żołnierze rządem Okręgu ZBoWiD w Opustoszały sale wykłado- Kierownictwa kolonii i oho Votra1ili mówić naprawdę zaj Koszalinie, gdyby sprawy dowe, mija powoli gorąca atmo- żów przygotowały na pewno muMco ° wydarzeniach sprzed tyczyły imprez o charakterze sfera egzaminów wstępnych odpowiedni program zapozna lat dwudziestu. W ten sposób wojewódzkim lub krajowym. młodzież szkolna rozpoczy nia młodzieży z historyczną i kształtowało się wśród mło- Chciplihut™, na dwumiesięczny okres za- współczesną problematyką d^ezV przekonanie o ciągłoś- - , rnłnd?it>i> x hi*tnrin służonego wypoczynku. Corocz Ziemi Koszalińskiej. W tej ci grodowych dziejów, o tym J"™"* r^SzLfrh ^n lnl nie na Ziemi Koszalińskiej dziedzinie potrzebna będzie ze Patriotyzm, ideowość i od • d/ive,nn n}in organizuje się setki kolonii i współpraca i pomoc ze strony w°ga . decydują o wartości ^ lec2 rórJnież zache%ić mU obozów wypoczynkowych lub koszalińskiego aktywu gospo- człoxpeka tamtych i obecnych dz\eż d 70RC ANT70WA ;vf szkoleniowych. Gdy skończy darczego i kulturalnego oraz czasów, ze walka o przysz- . h -fnr się okres wakacji — młodzież środowisk twórczych. Dobre trwa nieustannie, choć tg . linii lenitit*. wróci znów do pracy i nauki, tradycje takiej pracy ma już zmteni^V się i zviieniają jej J WETERANI wśród harcerzy -----------— pracy i nauki, tradycje takiej pracy ma już . _ . zabierając stąd wspomnienie Towarzystwo Rozwoju Ziem «> zależnością od wa- dvnklw vtńn> hvhi hn*A pięknych okolic i postanowię- Zachodnich i Towarzystwo 1 °Akol^OS-L^islT. rvalk. Byłaby to pewna fJi wych, traktów i pośród histo li ni ej za _ ________________________ ______ _ _________ w _____złoścu Koszalińskiej'wiążą się ntero Ze szczególną wyrazustoMą ' swe"° *<"<"*<>? tografie itpj pomoflą Okręga nie potorotu « następnym wo- Wiedzy Powszechnej, które od XSż' ielt noftardzSi źa «• Przedłużenia harcerskiego u. kilku lat kierują swych pre- J ^ "est najoarazte'j za- nierfu 7rtnh..f(, Walory krajobrazowe Ziemi legentów na kolonie i obozy. ____arodu^ dzieź materiały (wywiady, fo- zerroalnie z jej niezwykle in- tttoypukla się rola działaczy Dlatego cala wojewódzka wej Komisji Propagandowo teresującą przeszłością: tą Związku Bojowników o Wol- organizacja ZBoWiD uunża -Historycznej ZBoWiD w dawną,, wymierzoną wiekami ność i Demokrację. Rozpoczę za swój bardzo ważny obawia szczegółowym opracoioaniu historii — i bliższą, sprzed ta w zeszłym roku akcja spot zek społeczny nawiązanie historii walk na Ziemi Kn«?n dwudziestu laL Młodzież przy kań z młodzieżą byłych ioł- współpracy z kierownictwa- lińskiej Po wykorzystaniu jeżdżą tuta) n różnych stron nierzy frontowych, partyzan- mi kolonii i obozów młodzie- staną się zalążkiem przyszłych kraju, często po raz pierwszy, tów oraz więźniów obozów żowycK W swych programach kącików muzealnych w szko- i chciałaby się jak najwięcej koncentracyjnych dała w na mają one zapewne przygoto lock. dowiedzie^ $ Ui szym wjewództwie nad spo- wane formy takich spotkań. Sfr. 6 S tfr 164 "(3990) Str. 7 fez mikrowywiad: KOSZALIN posiada kilkanaście większych za-, kładów pracy zatrudnia Jtcych łącznie kilka tysięcy Pracowników. Jak spędzają 0ni niedziele i dni świątecz-biorąc pod uwagę szczeknie dogodne położenie mia ta? Jak rady zakładowe tych Przedsiębiorstw organizują wy P°czynek świąteczny dl?, pracowników? Jakie są osiągnię la W tej dziedzinie i jakie Jal trudności? Takie pytanie zadaliśmy działaczom związkc i niektórym kierowni-*?m przedsiębiorstw. Odpo-^dają na nie: j "yrektor Miejskiego Zarżą ** Budynków Mieszkalnych SKrANCISZEK MAC1EJEW Corocznie organizujemy w e zonie letnim kilka wycieczek ~a pracowników. W większości «t to wycieczki na grzyby, któ-rckZpoczyna^ si^ w polowie erPma. w okresie wcześniej- organizują pracownicy nasi wyjeż-^aią również n3d morze. O-Wa+arny zat!oczone Mielno. Prze-ważrne odwiedzamy Kołobrzeg Sarbinowo. t>a^e'tre^arz Rady Zakładowej abryki Urządzeń Budowla-s£. EDWAKD LIPOW- ~~ Jesteśmy w tej szczęśliwej ytuacji, że posiadamy własny posiadamy własny ' rodeł ""ij w i»i.>jaŁuwie. usro- K jest skromny. Na razie ma- l-t°kar i własny ośrodek wy- wypoczynek tam przystań kajakową I 11 majaków. Jest to lednak Dunkt opar sz ki. Jest to Jednak punkt . cia> tam kierujemy więk-ki t wycieczck z naszej fabry-• -esienią orgarizujemy także .. cieczki na grzyby. Nie zapomi namy o Mielnie. Sekretarz Rady Zakładowej **°sza!ińskich Zakładów Pi->Tvyarsk°-Słodowniezych KA ZMIERZ JANKOWI AK: Na cele wypoczynku niecelnego nasza Rada Zakładowa ysponuje rocznie kwotą żale- niedzielny? 680 zł. Nie zawsze wystar- ni® to> aby pokryć koszty ubez-d#a^Zenia sam°chcdu i wyjeż-Chni1ących Pracowników. Samo-ody _ na zasadzie dobrej społpracy — daje nam dyrek-Ja Przedsiębiorstwa. Pod ko-B sezonu zwykle brakuje TO już pieniędzy i wtedy organizujemy kilkuzłotowe składki acowników, aby pokryć ko-^czne koszty. Zwykle, organi-_ jerny rocznie G—8 wycieczek. ^rze v/ nich udział ok. 60 pro-ent naszych pracowników. Przewodnicząca Rady Zakła owej Zakładów Przemysłu ^ektronicznesro „Kazel" — *ueczysława DZIURDA i z®Wodniczący Zarządu Za-(®okończenie na str. 8) Brzegiem Bałtyku Wędrując brzegiem Bałtyku odwiedziliśmy powiat kołobrzeski. Ma on trzy nadmorskie kurorty: Kołobrzeg, ^^ach Dźwirzyno i Ustronie Morskie. Powiat kołobrzeski zamiesz kuje 48 tysięcy ludzi, a spodziewa się* w sezonie co najmniej 64 tysięcy gości. Miasto zaś, liczące aktualnie 22 ty- g"^j siące ludzi odwiedzi w lipcu i sierpniu ok. 38 tysięcy J;!płhv TCi? kuracjuszy wczasowiczów i turystów. Już to zestawienie deg0 dnia parkuje w Dźwirzy liczb mowi o rozmiarach problemu. Sieć handlowa nikła i tylko w pewnym stopniu luki wypełniają kioski spożywcze. Przyjezdni, turyści i goście muszą wprost „żebrać" o posiłki w wczasowych. Mowy nie ma o tym by zawitał tu jakikolwiek ze-artystyczny — nie Na zadtodzie... zmiany me kilkadziesiąt samochodów — nie ma stacji benzynowej. Ba, w tym wielkim skupisku turystycznym nie ma nawet fryzjera męskiego, nie mówiąc już o punkcie usług krawieckich itp. Skarżą się wczasowicze, że nie jest dotąd oświetlo na główna arteria Dźwirzyna. 15© CZYTELNIKÓW! Mamy pełnię sezonu wczasowo-turystycznego. Zgodnie z kilkuletnią tradycją wznawiamy nasz sezonowy dodatek „WCZASY I TURYSTYKA \ Co najmniej dwie przyczyny dyktują celowość jego wydawania. Po pierwsze — spodziewamy się wizyty prawie pół miliona gości — turystów z zagranicy, wczasowiczów, i wycieczek z kraju uczestników obozów letnich i kolonii. Po drugie: my sami — ko-szalinianie — jesteśmy rozmiłowani w tej ziemi, w jej naturalnych powabach. Chcemy je lepiej poznać. Wychodząc z tych programowych założeń, pragniemy xa pośrednictwem dodatku — przez dwa miesiące — służyć pomocą Czytelnikom. Śledzie, jak przebiega sezon wczasowo-turystyczny, radzić i pomagać przybyszom i gospodarzom, gdy trzeba interweniować. I wreszcie, chcemy zawrzeć w naszym dodatku kompendium wiedzy o środowisku geograficznym, o historii i teraźniejszości Ziemi Koszalińskiej. Pomóc przybyszom w nawiązaniu bliższej znajomości z Ziemią Rrfwaalińską Jak zawsze — liczymy na współpracę Czytelników czekamy na korespondencje, wnioski, uwagi, informacje wiążące się zarówno z przebiegiem sezonu jak i z tematyką dodatku. Wszystkich zainteresowanych informujemy, że dodatek nasz „Wczasy i Turystyka" ukazywał sic będzie w miesiącu lipcu i sierpniu co tydzień, na zmianę — raz w wydaniu środowym i drugi raz w sobotnio-niedzielnym, zawsze w objętości dwóch stron. W domków campingowych i różnych przybudówek — wznoszonych w swoim czasie masowo w nadmorskich miejscowościach wczasowych, by!a cssę-sto przedmie tem uzasadnionych protestów. Z tym większy satysfakcją odnotowujemy, że i w tej dziedzinie na* stapiła poprawa. Pstra arefef- NAJKORZYSTNIEJ- Polskiego i Opery Warszaw- b5Ji*6™ SZEJ sytuacji wydaje skiej. W parku nadmorskim się być Ustronie Mor koncertować będzie, zgodnie z skie. Ta niewielka miejsco- kilkuletnią tradycją, zespól wość, dość starannie utrzyma- Państwowej Wyższej Szkoły na, ma stosunkowo dobrze roz Muzycznej z Warszawy. winiętą sieć usług, głównie han Największy niepokój budzi dlowych. Posiada też jednego trzecia miejscowość wczasowa głównego użytkownika — Fun powiatu kołobrzeskiego: Dźwi- dusz Wczasów Pracowniczych, rzyno. Urocza, najbardziej na Korzystne zmiany trzeba od zachód w Województwie wy su notować w Kołobrzegu. Prze- nięta miejscowość, zaciszna, de wszystkim w dziedzinie, dysponująca piękną plażą, je- która była dotąd piętą Achille ziorem na zapleczu, ślicznym sową — w dziedzinie zbiorowe iglastym lasem zaraz za wyd- Pokazany obok go żywienia. Kołobrzeg dyspo- mami _ morskimi _ S^wniMW**w nuje w tej chwili 7 stałymi i Stwierdzić możemy, że w peł Dźwirzynie 3 za- 7 sezonowymi placówkami ga ni doceniono naturalne uroki «łndy przemysłu stronomicznymi, zdolnymi do tej miejscowości. Obok pawilo rzirfTo * An- zaspokojenia podstawowych po nów i domków campingowych, f°*r. trzeb. Skoro już jesteśmy przy doskonale urządzonego ośrod- Sarnia % Biało- tym temacie, to warto wspom ka wczasowego Narodowego ęarchi. nieć o wypróbowanym w Ko- Banku Polskiego, drzewiarzy z Fot. w. vogel łobrzegu eksperymencie z „ku województwa koszalińskiego, chnią-matką". Obsługuje ona wyrosły nowo ośrodki: „Bispo- . . mniejsze placówki gastronomi- lu" z Bielska-Białej, łódzkich J rację. Ciemności sprzy czne. Ze skuteczną odsieczą ga włókniarzy, pracowników prze Ja^ warenołstwu. stronomii uspołecznionej przy- mysłu skórzanego, „Volty" i W tej sytuacji ludzie pom- chodzą niewielkie sezonowe sto „Centry1'. Rozrosło się wcza- s,.vt]ą na opłaty klimatyczne, łówki prywatne. Warto, by z sowe Dźwirzyno, ciągnie się P°. 1 za co. P^acic. lyiko za przykładów Kołobrzegu skorzy nieprzerwanym pasem wzdłuż sv/ieże_ powietrze. , stały inne miejscowości. dwukilometrowej szosy przeci Dźwirzyno to mała miejsco Pewien regres nastąpił w Ko nającej miejscowość. Pewnym ^osc-. Sama nie mzwiąze pro- łobrzegu jeśli chodzi o wygląd rysem charakterystycznym dla blemow. Potrzebna jest skute- estetyczny miasta. Tu jednak te3 miejscowości jest to, że upo czmejsza pomoc z zewnątrz... w grę wchodzą czynniki obiek dobały ją sobie głównie dzieci: Jak widać z tego sprawozda tywne — wiele ulic jest rozko- wiele tu kolonii i obozów let- nia, w zachodniej części wv~ panych na skutek zakładania nich. brzeża zaszły zmiany — korzy instalacji gazowych, wodnych Co oferuje Dźwirzyno swym stne ale i nastrajające pesymi- itp. Biorąc pod uwagę wojen- licznym gościom? Żałosna jest stycznie. Wszystkich manka- ne zniszczenia i fakt, że jest odpowiedź na to pytanie. W mentów nie da się usunąć od to jeszcze ciągle miasto na do dalszym ciągu nie ma w tej zaraz, ale warto wyciągnąć robku, musimy patrzeć na spra miejscowości, która spodziewa wnioski na przyszłość, wy z pewną dozą tolerancji, co ńę w sezonie prawie 20 tysię- jednak nie odbiera słuszności ey przybyszów, restauracji. T. KWAŚNIEWSKI innemu wnioskowi: szukajmy dogodniejszych pór do prowadzenia z rozmachem tego rodzaju prac. Umiarkowany optymizm bu dzi w Kołobrzegu również do bre przygotowanie plaży. Najpiękniejsza chyba nadbałtycka plaża jest w tym roku strzeżona na znaoznie szerszym odcinku i wyposażona w niezbędny sprzęt. Przybysze mogą z pokładu „Balladyny" spojrzeć na ląd od strony morza, a dni od po czy nk u wypełnić rozrywkami na niezłym poziomie. Awizowany jest bowiem przyjazd do Kołobrzegu Centralnego Ze społu Keszaiińska aura SŁOW kilkoro o klimacie regionu. Z tym wszakże zastrzeżeniem, że nie bierzemy peł nej odpowiedzialności za to, czy Wieloletnie obserwacje znajdą pokrycie w obecnym sezonie. Klimat koszaliński jest przychylniejszy dla turystów niż dla wegetacji roślin w typowo rolniczym re gionie (krótki okres weee- tm&m 60 tysięcu dzieci! W DARŁOWIE — dzieci Dzieci i młodzież odpoczywa- uwagę. Biada brudasom! Ogła pracowników PAN z ją już od 27 czerwca. Przy szono wielki międzykokmijny Warszawy, w Koszali- zmiennej pogodzie, ale nie- konkurs czystości. Ocenie pod nie, pracowników- Kopalni Wę zmiennie dobrych humorach, lega czystość osobista dzieci gla Kamiennego z Jaworzna i obozowy i kolonijny dzień do- oraz czystość i porządek w bu Wytwórni Sprzętu Kornunika- starcza codziennie nowych wra dynkacb i ich otoczeniu. Wiełe TELEFON czeka na cyjnego w Mielcu, Mielnie — synowie i córki pracowników Prez. Dzielnicowej Rady Naro dowej Łódź. Śródmieście. 60 tys. młodzieży i dzieci odpoczywa na pierwszym turnusie kolonii i obozów letnich w naj piękniejszych zakątkach Kosza Ałlł„ . _. „ .lińskiego. 40 tys. przybyszów z }. yczmego Wojska j ;nnyCh województw i 20 tys. 'młodych mieszkańców województwa. Największym skupi 20-34 Was! GOŚCIMY w naszym województwie co dzień tysiące wczaso ^czów, turystów, młodzie ^ na obozach i koloniach ^ różnych stron kraju. W roku — i ta prognoza ^ydaje się zupełnie real-będzie rekordowa licz ba wczasowiczów i tury- stów. Przygotowaliśmy się, a bynajmniej staraliśmy przygotować na przyję Cle gości jak najlepiej. Nie °znacza to, że nie będzie 2§rzytów, mniejszych lub ^ększych trudności dla °bu stron. Przypadki bezdusznego -traktowania naszych goś niedociągnięcia w han-\u. gastronomii, w załatwianiu spraw, które przy dobrej woli i pewnym wy-siiku można załatwić, będą 2darzać się zapewne rów-nież w tym roku. Do ide-ału nie dochodzi się tak ^bka. Pragniemy, w miarę na szych możliwości, pomóc w usuwaniu wszystkich trud ności, na które mogą napotkać nasi goście podczas pobytu na Ziemi Koszaliń skiej. Codziennie, w godzinach 17—20, z wyjątkiem sobót, oddajemy do Waszej dyspozycji nasz te lefon nr 20—34. Prosimy przekazywać nam na ten numer zwięzłe relacje o przypadkach, które budzą zarówno zadowolenie, jak niezadowolenie turystów i wczasowiczów, opiekunów obozów lub kierowni ków kolonii. Wybraliśmy godziny 17—20, gdyż w tych godzinach obowiązuje obniżona taryfa za rozmo wy. Sprawy wymagające dłuższej relacji prosimy przekazywać za pomocą kartek pocztowych. Telefon 20—34 czeka na Wasi Przyjemne z pożytecznym na KOLONIACH i OBOZACH uwagi poświęca się wychowaniu wodnemu i morskiemu. Przede wszystkim nauka ply wania. Prowadzi się ją wszędzie, gdzie istnieją warunki-Młodzież uczy się pływać pod okiem uprawnionych do nauczania instruktorów. Na wycieczkach, podczas pogadanek i apeli przewidziano zapoznawanie dzieci i młodzieży z pro blematyką morską i regionem skiem kolonii i obozowisk jest żeń i emocji. Spacery, wyciecz- koszalińskim. Tematyka 20-Ie-pas nadmorski: powiaty Kosza ki, gdy pogoda dopisuje kąpiel i cia Ziem Zachodnich i Tysiąc lin, Kołobrzeg, Słupsk i Sław- plażowanie, to tylko jedna, wy lecia Państwa Polskiego znaj-no. Z pozostałych „najgościn- poczynkowa część wakacyjne- drje r6wnaeż swe odbicie w li niejszym" okazał się powiat programu. Jest w nim także cznych konkursach, zgaduj-zga szczecinecki, w którym przeby miejsce na prace społeczno-u- dulach i w programach obozo wa około 7 tys. młodzieży. żyteczne dla środowiska. wych i kolonijnych ognisk. Kul Kolonie rozlokowano głów- Wiele matek i ojców nie po z minacyjnym punktem pobytu nie w budynkach szkolnych, na pewno po wakacjach swych na lipcowym turnusie będą u-Wszystkie obiekty zostały na pociech. Na samodzielność i sa roczyslośca Święta Odrodzenia, ogół dobrze przygotowane na merządność zwraca się w tym przyjęcie młodych letników, roku na koloniach szczególną (beś) Dźwirzyno opanowała młodzież. Poza oSrodkfem wczasowym Naro dowego Banka Polskiego, najwię-*j tu kolonii dziecięcych i młodzieżowych z różnych itr on kraju. Na adjęcia: młodzie! s WSK Mielec na łnacerae. Poi, W. VOGBL tacyjny). Zbliżony jest cha rakterem do klimatu bałtyc ko-polskiego ..obowiązującego" w całym kraju, tym niemniej posiada kilka cech specyficznych, o których bę dzie mowa. O różnicach decyduje bli skość Atlantyku, nadbałtyc kie położenie i o»uża ilość zbiorników wodnych na terenie województwa. Wielka masa wód Bałtyku wychłodzonych w ciągu zimy spra wia. że ocieplenie następuję u nas później ni* na innych obszarach, ciepła wios .na i lato są więc nieco spóź nione. Ale za to te same zbiorniki, nagrzewając sić w ciągu lata, staia się naturalnymi magazynami cie pła w okresie iesiennvm i na początku zimy. Wszystko to sprawia, że przejścia pomiędzy poszczególnymi porami roku są łagodniejsze niż w innych okręgach kraju. Średnie roczne temperatury tylko nieznacznie odbiegają od średnich krajowych. Wyraźniejsze różnice występują w zimie. Wówczas w pasie nadmorskim jpst znacznie cieplej, niż w głębi województwa. Podob ne różnice występują w o-padach. W południowych rejonach województwa, za pas^m moreny czołowe i, średnie roczne opady nie przekraczają 500 nim, naro miast w północnym pasie województwa sięgają w nie których rejonach 700 mm. Uprzywilejowanv jest natomiast region przymorski pod wzslędem nasłonecznienia. Dni bez chmur jest tu więcej niż w głębi woje wództwa. Istnieje przy tym pewna prawidłowość: na wybrzeżu morskim najsilniejsze zachmurzenie obser wujemy zazwyczaj rano. w późniejszych godziracb aura staje się przyjemniejsza. Tnaczej jest na Pojezierzu Drawskim, w rejonie „Szwaj carii Połczyńskiej "itp. — tam raczej poranki są pogodne, a w późniejszych go dżinach chmury przysłania ją słońce. Na jwiększe na słonecznie nie obserwujemy w maju i we wrześniu. Jest to o tyle niekorzystne, że wówczas w pierwszych dni września — mówi pisarz. — Wrażenia? Z każdym rokiem przyjemniejsze. A właściwie, obecnie wypadałoby zapytać, kiedy spadnie śnieg. Żart na stronę. Mimo chło- dów ewrjcmy głę doskonale, wypoczywamy skutecznie, a ja nawet trochę pracuję. Tak. Przygotowuję do druku swoją najnowszą powieść, która nosi tytuł „Schodami w górę — schodami w dół". Akcja powieści toczy się we wrześniu i październiku 1939 r. Wydarzenia wojenne i pierwsze dni okupacji cą Jednak Jedynie dalekim tłem powieści. — Ale — pisarz wtrąca z uśmiechem — mieliśmy przccież rozma wiać o Ziemi Koszalińskiej. A więc: braków w zaopatrzeniu nie odczuwamy, kuchnia w Domu ZAIKS — doskonała, do Ustronia przywykliśmy jak do rodzinnego miasteczka. Pisarz jest doskonale zorientowa-hy w problemach gospodarczych 1 społecznych naszego województwa. Wysoko ocenia proces integracji społecznej — jak mówi — „już prawie zakończony". Michał Cboromański zwiedził już Kołobrzeg, Koszalin, Słupsk. Z uznaniem mówi o poziomie artystycznym Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, bardzo pozytywnie oce-Dj« odbudowę Koszalina. — Przecież — kończ/ krótką rozmowę p. Choromańska — to miasto zbudowano w ciągu kilku lat od fundamentów. (V) NYJDA NESTERQVTST — turystka szwedzka. Ma dopiero dziewiętnaście lat. Mimo to zna już kilka krajów europejskich. Uprawia z pasją jeździectwo. Jest bardzo skromna, choć p. Nesterqvist dodaje, że jego córka „liczy się" w czołówce szwedzkich amazonek. Ostatnio startowała w Międzynarodowych Zawodach Jeździeckich w Olszty- f — w 9r8&xś powrotnej do Swtawwjścia i dalej do Szwecji — zatrzymała się na dwa tygodnie na Ziemi Koszalińskiej. Była w Ustce i Darłowie, w Bysinie i Kołobrzegu. W tych miejscowościach •pędziła po kilka dni na kempingu pod namiotem. — Wasze wybrzeże Bałtyku nazywamy w Szwecji „lazurowym brzegiemChyba słusznie. Klimat tu wspaniały, krajobraz uroczy. Wiem, że ktwzalimanie narzekają niekiedy na handel i zaopatrzenie. W® mogę potwierdzić tej opinii. Kuchnia polska bardzo smaczna, ehoć — dodaje z uśmiechem — może przyczynić nieco trudności w zachowaniu smukłej linii. Kłopoty? Największe sprawia chyba kwestia benzyny. Nigdy nie wiadomo, w której stacji, o jakiej porze będzie można otrzymać paliwo. Do miSsta, gdzie stacje czynne przez cała dobę, nie zawsze mamy ochotę 1 ple zawsze motamy jechać. — Następnym nitra wybieramy dę x ojcem na Wasze Pojezierze. M6J ojciec Jest zamiłowanym wędkarzem i chce mnie dg tęgo ypor-ta wrzefcenać, fltt STANICA wodna Polskiego Związku Kaja kowego znana jest na szym Czytelnikom. Pi saliśmy o niej przed rokiem, konfrontując informacje zamieszczone w fol derze pow. drawskiego z tym co zastaliśmy na miejscu. Nasza wizja lokalna nie potwier dziła żadnej z pięknych zapowiedzi przeczytanych w folderze. Ostatnio Zarząd Okręgu Pol skiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego postano wił zakończyć w stanicy Lubię trasy V Ogólnopolskiego Zlotu Turystycznego Szlakiem Walk o Wał Pomorski. Zlot 'trwać będzie od 5 do 8 sierpnia br. Weźmie w nim udział jak przewiduje prezes Zarządu Oddziału PTTK w Drawsku ob. Eugeniusz Iteutt, ok. 600 uczestników. Turystów pie szych, kajakowców, turystów zmotoryzowanych na dwóch i czterech kółkach. W programie dwudniowego pobytu uczestników zlotu nad oięknym Jeziorem Lubieszew skim przewidziano m. in. uroczystą wieczornicę, połączoną ze spotkaniem z uczestnikami walk o Wał Pomorski, zgaduj-zgadulę na temat historii Ziemi Koszalińskiej, występy zespołów artystycznych, konkursy zręcznościowe dla motocyklistów i automobilistów, kon-konkursy wędkarskie, wspólny obiad oraz uroczyste zakończę nie zlotu połączone z rozdaniem nagród zwycięzcom poszczególnych konkursów. Dlaczego na miejsce zakończenia zlotu wybrano właśnie stanicę Lubię? Od ubiegłego roku w stanicy nie zmieniło się prawie nic. Przybyło ogrodzenie oddzielające półwysep od lasu i telefon w domku kierownika. Wszystkie, nawet najpiękniejsze obietnice Komisji Turystyki Polskiego Związku Kajakowego, mającej swą siedzibę — co na pewno nie ułatwia współpracy —w Krakowie pozostały tylko obietnicami. Tym Dlaczego w stanicy Lubię ? czasem zakwaterowanie i u-trzymanie przez dwa dni 600 u czestników zlotu, w przeważającej większości młodzieży, wymaga przynajmniej pewnych podstawowych urządzeń, których w stanicy Lubię — niestety — brak. Światło. Nadal go nie ma. Wyobraźmy sobie 600 ludzi spędzających długi sierpniowy wieczór na ciasnym, poro słym lasem półwyspie, sąsiadującym z dużym kompleksem leśnym. Woda. Wodę do picia I gotowania dowozi się kajakiem ze źródełka położonego po przeciwległej stronie jeziora. Źródełko jest mało wydajne i nie wystarczy na potrzeby uczestników zlotu, jeśli tylko każda z 600 przybyłych o-sób zechce wypić w ciągu dwóch dni... po jednej szklan ce wody. Sanitaria. Sprawa* przed którą organizatorzy zlotu — wydaje się — wstydliwie zam knęli oczy. Dojazd ! parking. Droga prowadząca z Linowa do sta nicy znajduje się w rozpaczli wym stanie. Wyboista, rozjeżdżona przez ciągniki, pełna głazów, o które — nawet przy dużej uwadze — łatwo roz-b55 karter. Organizatorzy prze widują parking na pojazdy przy zakręcie drogi w Lino-wfe. Po obejrzeniu terenit nie bardzo wierzymy, że w miejscu tym będzie można za parkować kilkadziesiąt — co najmniej — pojazdów, ale na vet przyjmując to zapewnie nie z dobrą wiarą, uważamy za niezbyt sensowne umieszczenie parkingu w odległości 3 kilometrów od obozowiska zlotowego. W stanicy, Jakby na Ironię, nie ma przystani. Gdzie więc mają zatrzymać się kajaki, którymi przybędą uczestnicy zlotu? A może być ich przecież kilkadziesiąt... Zakwaterowanie i wyżywienie. Organizatorzy planują za kwaterować w namiotach u-stawionych na polanie 120 o-sób, w PGR Linowo, w odległości 3 km od zlotu — 60 o-sób, wypożyczalnia sprzętu tu rystycznego PTTK (oddział i okręg łącznie) będzie mogła zakwaterować — 40 osób. Razem 220 osób. Pozostali, według planów organizatorów, mają pomieścić się we własnych namiotach. Organizatorom . pomaga dowództwo Pomorskiego Okręgu Wojskowego, które zobowiązało się przy słać kuchnię wojskową, zapewniając kawę w pierwszym dniu zlotu wieczorem oraz gro chówkę czyli tzw. tradycyjny żołnierski obiad w niedzielę w południe. A reszta? Znowu — planują organizatorzy —■ własnym przemysłem uczestni ków. Przemyślność ta musi być — naszym zdaniem — wręcz olbrzymia, gdyż skrom ny sklepik w Linowie miewa trudności z zaopatrzeniem kil kudziesięciu turystów, którzy przyjadą do stanicy. To są sprawy najważniejn sze. Jest ponadto wiele drobniejszych, jak chociażby spra wa ustawienia estrady, na której występować będą zespo ły artystyczne i odbywać się ma zgaduj-zgadula, jak chociażby zarosłe ruiny sto* doły i obory przy drodze z Li nowa do stanicy, nie najpiękniejsza — sądzimy — wizytówka naszego województwa. Działacze drawscy, m. in. przewodniczący Powiatowego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki tow. Władysław Ła zuga, proponowali organizatorom i propozycję tę podtrzymują nadal, przeprowadzenie zlotu w innym, równie malow niczym miejscu powiatu, jak np. w rozbudowanym ostatnio Ogrodzieńcu lub nad jeziorem Siecino. Propozycje te odrzucono. Uważamy, że jest jeszcze czas, aby tę niezbyt przemyślaną decyzję zmienić. Skoro dotarliśmy już do sta nicy Lubię — kilka zdań o niej samej. Budowa stanicy trwa już piąty rok. Dotychczas postawiono tam 30 dwu osobowych domków kempingo wych i domek kierownika. W lipcu br. zajęte są tylko 3 domki. Na sierpień zarezerwo wano listownie 15 domków. W toku są rozmowy z Wielo branżową Spółdzielnią Pracy ze Złocieńca, która w ub. roku wynajmowała tara 15 dom GŁOS H* m ism) ków. BraSE Jesf 5aBego£o«- wiek sprzętu, gdyż trudno brać poważnie w rachubę je' den mocno sfatygowany ka' jak. Systematyczne niedo' trzymywanie obietnic przez Komisję Turystyki Kajako wej PZK potrafiło skuteczni® ostudzić wsżelkie zapały za' równo miejscowych działaczy jak i kierownika stanicy. ten rok przyrzekano milion V na rozbudowę stanicy, posta' wienie z gotowych elementów pawilonu gastronomicznego' doprowadzenie prądu elek' trycznego, zainstalowanie hy droforni i rurociągu dopro' wadzającego wodę ze wsporfl' nianego już źródła. Ze wszys kich tych obietnic wyszły przysłowiowe „nici". Sezon ku 1965 można uważać za de' finitywnie stracony. Potrzebna byłaby —; naszył" zdaniem — jakaś bardzo k»' tegoryczna interwencji WKKFiT w Komisji TurystJ ki PZK. Nie zwracając naw®' uwagi na to, że mieści się on& .w. Krakowie. WITOLD W pięknym sosnowym lesie 'tkiego stoją w stanicy Lubię na. półwyspie Jez. Lubię sze^ puste domki... ,Fot. W. VOGEL Koszalińska aura (Dokończenie te str. 7) i' znawczych zachęcają jednak do korzystania z pięknych dni... Niestety, dużo jest w Koszalińskiem wiatrów. Do rzadkości należą np. na wy brzeżu bałtyckim dni bezwietrzne. Przeważają jednak wiatry zachodnie i połud-niowo-zachodnie, które nie powodują zbyt gwałtownych zmian temperatury. Wypływa stąd wniosek za równo dla właścicieli jak i użytkowników plaż nadmor skich: budować trzeba na plaży „grajdołki" lub korzy stać z koszy. I jeszcze jeden wniosek praktyczny: słońce operuje na plażach silnie, złudne jest w dni wie trzne uczucie chłodu, strzec się więc należy przed porażeniem słonecznym. Rzadziej niż w głębi kraju nawiedzają nasz teren burze, grady i ternu podob ne zjawiska atmosferyczne. Specjalne znaczenie przy- pisujemy tak zwanemu "aerosolowi morskiemu, na nim m. in. opieramy leczenie klimatem i wodą morską. Te właściwości klimatu odnoszą się szczególnie do mikroklimatu kołobrzeskiego, ale są też odczuwalne w innych rejonach wybrzeża. Cóż to jest aerosol? Mikroskopijne cząsteczki soli i innych substancji minerał nych uwalniające się z wody podczas uderzania fal o brzeg. Aerosol przedostaje się do dróg oddechowych działając na nie hartująco. Plaże nadmorskie stanowią więc olbrzymie naturalne inhalatorium pod gołym nie bem. W powietrzu znajdują się też duże ilości wolnego jodu. Znany jest również zbawienny wpływ na organizm kąpieli morskich i sło necznych. Wszystkie te czynnik! rasem wzięte składają się na klimatyczną atrakcyjność koszalińskiego regionu, (tk) CEPORTERSiae oo GOTOWI* WYPOCZYWAJĄ LEŚNICY W Orzechowie (pow. Stupsk) od początku lipca wypoczywa na wczasach rodzinnych ponad 100 o-sób — leśników z Koszalińskiego oraz z Biura Zbytu Drewna w Poznaniu. Na polanie wśród lasów stoi 33 domków kempingowych, ładnie urządzonych, zelektryfikowanych. Wczasowicze żywią się w pobliskiej stołówce, urządzonej staraniem Nadleśnictwa Ustka, Wiele pracy w organizację tego o-środka włożył nadleśniczy inż. Ananiusz Zawada. W pobliżu mieści się kolonia dla dzieci leśników. Wypoczywających Jest tu znacznie więcej, bo ponad 240 osób. Ostatnio poprawił się również dojazd do obu ośrodków, (mrt) Coś dla ducha Następny numer dodatku „Wczasy I turystyka" okaże się w Środę 14 bm. Przy taakiej pogodzie—- — tak zaczyna się większość roz mów naszych wczasowych go ści — można grać w brydża, albo korzystać z rozrywek kulturalnych. Brydża nie trze ba propagować, przedstawiamy więc w skrócie program „czegoś dla ducha" na drugą połowę lipca. Bałtycki Teatr Dramatyczny po powrocie z Warszawy wystawiać będzie w Koszalinie i Słupsku „Ifigenię w Auli-dzie" i „Norę". Koszalińska Orkiestra Sym foniczna wystąpi z koncertami rozrywkowymi z udziałem kwartetu Beltono i Andrzeja Rokity jako konferansjera. „Wagabunda" pozostan5e w województwie do 23 lipca br. W tym czasie da jeszcze dwa występy w Koszalinie: 15 i 20 bm. Harcerski Chór Reprezenta cyjny, po ostatnich występach w Wałczu i Kołobrzegu, ma następujący „rozkład jazdy": Jak organizują ? {Dokończenie ze str. I) kfadowego ZMS w tych zakłai dach — JAN SZYMAŃSKI: — Na sobotnie popołudnia ! niedziele wyjeżdża głównie młodzież. Nawiązaliśmy stałą współpracę z PTTK i TKKF. Wypożyczamy namioty i co tydzień — dwie lub trzy grupy młodzieży wyjeżdżają na biwaki. Byliśmy w Rosnowie i Mostowie, najbliższe biwaki planujemy na terenie Szwajcarii Połczyńskiej. Nasza młodzież pomagała ub. Jesieni niektórym państwowym gospodarstwom rolnym przy wykopkach i z tego tytułu zarobiliśmy 3 tys. zł. Pozwala nam to organizować biwaki przez cały sezon. Starsi pracownicy rzadziej wyjeżdżają na wycieczki. W niedzielę u bm. organizujemy dla nich wyjazd do Jastrowia w odwiedziny do dzieci, które przebywają tam na koloniach. Zawiadowca stacji PKP Ko szalin — WŁADYSŁAW PIETRZAK, — Ze w&ględu M ehirAtet mnej pracy nie możemy organizować , wlęJrszych wycieczek zbiorowych. Z ponad #>0 pracow ników koszalińskiego węzJa ko-teloweg* kilkudziesięciu jryj<£s * w kaMą niedzielę aa wypoczynek Indywidualnie, Próba uogólnienia. Istnieje wielkie zróżnicowanie w możliwościach poszczególnych rad zakładowych. Fundusze na organizowanie wypoczynku niedzielnego — odnieśliśmy wrażenie — trafia ją do rad zakładowych z dob rej woli dyrekcji przedsiębior stwa lub z przypadku. Widzimy w tej dziedzinie pole do działania nie tylko dla rad za kładowych i dyrekcji przedsiębiorstw, lecz również dla branżowych związków zawodowych. Inwencja rad zakładowych w poszukiwaniu form wypo czynku niedzielnego jest raczej skromna. Przeważają for my tradycyjne: wycieczki na grzyby, na plaże, nad najbliż sze jezioro. Zainteresowanie własnym województwem, bo gatym w piękne okolice, zabytki historyczne, jest — na-Kfcyaista _■» aikle, XVI 25 bm. •— koncert w Mirosła^ cu, 26 i 27 bm. — w Drawsk oraz 29 bm. w Świdwinie. , Zespó! studentów Wyższc' Szkoły Muzycznej z Warszf wy gościć będzie tradycyjni8 w Kołobrzegu, kabaret brydy" wystąpi w lipcu * Szczecinku, Wałczu i Złoto' wie, w sierpniu zaś w D»r' Iowie. Teatr pantomimy Rady O' kręgowej ZSP z Wrocła-**^ „Gest" przed wyjazdem ^ tournee po Turcji zobaczyli w Ustce i Darłowie w przed' stawieniu pt. „Mowa ciszy"- Kabaret literacki stude^' tów Politechniki Warsza^' skiej „Bufor" da kilka spe^ takli w miejscowościach na<^ morskich województwa. Pr0,| ram nosi nazwę „Kwiaty p° skie" i wystawiany będzie ^ czasie pomiędzy 15 a 29 lip' ca br. Prosimy wybierak, "czytać * fisze i „Głos Koszaliński", k* ry bieżąco informuje o i#5' prezach. (V) visltez Świdwin y IEMIA SwiDWIftSKA i mm Swid win już w XIII wieku dostały się pod panowanie Brandenburgii. Dążąc do opanowania całego Pomorza margra biowie wdarli się tu wąskim językiem poprzez Drawsko, założyli w Świdwinie potężną twierdzę obronną. Nie czuli się zbyt pewnie wśród żywiołu słowiańskiego, pomorskiego. Wyrzucił ida. stąd książę Warcisław IV Dymiński. Z tamtych czasów przetrwało do dzi staj brandenburskie zamczysko (fragment zamku na zdjęciu). W zamku pro toadzone są obecnie prace budowlane — powstanie tutaj schronisko turystyczne. Jeśli więc to czasie wakacyjnych wę drówek odwiedzicie Świdwin zwiedzcie zamek, a także dziewiętnastowieczny kościół gotycki ufundowany przez księcia Barnima IV syna Warcisława TV. Zachowała się także w Świdwinie śred niowieczna brama miejska zioana Kamienną (podobne bramy miejskie oglą dać można również w Białogardzie, Sławnie, Darłowie i Słupsku), ftfc) iGŁOS Nr 164 (3990) Str. 9 Już 9 związkowych ośrodków wypoczynkowych Związkowcy naszego województwa zorganizowali już 9 ośrodków wypoczynkowych ----- I I n „Wagakunda" w Bialogar3z e i Uniastao-i Jak już informowaliśmy, w Województwie naszym prze by ^a obecnie kabaret „Waga-bunda", prezentując program zatytułowany „Dedykujemy Państwu". W przedstawieniu Odział biorą: Maria Koterbska Lidia Wysocka i Bogumił Kobiela. Dziś, tj. w sobotę „Wa-Oabunda" wystąpi w Drawnu (w PDK o godz. 18 i 20,30) jutro — w niedzielę — w Bia Pogardzie (w PDK o 17,30 i 20) a 12 bm. w Uniestach (o godzinie 20). nad morzem i w najładniejszych zakątkach Koszalińskiego. Nauczyciele, służba zdrowia, pracownicy „Płytolenu", KPB i Słupskich Fabryk Me bli mają własne ośrodki cam pingowe w Mielnie. Pracowni cy białogardzkiej garbarni zorganizowali ładny vośrodek campingowy w Dźwirzynie. Równie wygodnie odpoczywa ją pracownicy komunalni i przemysłu terenowego w o-środku w Jastrowiu, a pracow nicy rolnictwa w Ogrodzień cu. W wymienionych 9 ośrodkach odpoczywają związkowcy z woj. koszalińskiego oraz — w drodze wymiany — pracownicy przedsiębiorstw z głę bi kraju. W tym roku poszerzono wymianę z innymi woje wództwami. t. • sport SPORT 9 SPORT 9 SPORT Przedstawienie „HALKI" w sali przy ul. Mazowieckiej Dyrekcja Państwowej Ope ry Objazdowej z Warszawy zawiadamia, że przedstawienie opery „Halka" zapowiedziane na 10 bm. godz. 20 w amfiteatrze w Kołobrzegu, z uwagi na niesprzyjającą pogodę odbędzie się w sali spor towej przy ul. Mazowieckiej (również w sobotę o godz. 20). Ważne są bilety wykupio ne na przedstawienie w amfi teatrze. CO, GUZIE, KIE BY? Dokąd sią wybierzeaiy! 60 juniorów województwa ^artuje w lekkoatletycznych juniorów w Warszawie. Mistrzostwa rozpoczęły się Wczoraj i potrwają do niedzieli włącznie. Piłkarze koszalińskiej Gwar dii grają w Nowej Hucie z tamtejszym Hutnikiem o wej ®cie do II ligi. W województwie natomiast: spartakiady Przedsiębiorstw Dolnych W prawie wszystkich pcrwia t&ch odbędą się w niedzielę sPartakiady przedsiębiorstw folnych. W programie: la, piłka nożna, siatkówka, zloty mo torowe, kolarstwo, konkursy klaczą wiejskiego. Koszalińska spartakiada — w Kosza ^nie. Drawska — w Budowie, sławieńska — w Polanowie. ^iłka nożna O wejście do II ligi: Lechia Szczecinek — Lech Poznań, Niedziela godz. 11. F;!my i odczyty ^ * WOJEWÓDZTWIE Do kilku miejscowości w Województwie, w których mie Szczą się kolonie wyjechał sa pochód propagandowy ZW ^PPR. Dziś — w sobotę — jadzie on w Siemczynie i Trzebiechowie. Samochód PrzyWozi 3 wystawy, film ra dziecki pt. „Niebezpieczne ścieżki", a ponadto dysponuje Materiałami informacyjnymi. Jeden z członków Prezydium ZW- TPPR wygłasza pre ekcję nt. „Dwudziestolecie ^PR na Ziemi Koszaliń-skiej". (mrt) O Puchar Spartakiady: mło dzieżowe reprezentacje Koszalin — Bydgoszcz w Biało gardzie, niedziela godz. 17. O mistrzostwo klasy A: wszystkie mecze w sobotę — Korab — Granit (godz. 18), Victoria — Iskra (godz. 17) Gryf II ■— Drawa (godz. 18). Puchar Polski: wszystkie mecze w niedzielę. Grają m. in.: LZS Konikowo — LZS Wicewo, LZS Potęgowo — Korab II, Iskra Krajenka — Czarni Czarne, LZS Mirosławiec — Orzeł II Wałcz, O-lim — Złoc.—Drzewiarz Swier czyna, Jedność Zakrzewo — Zawisza Grzmiąca, Garbarnia Kępice — Gryf Polanów, Gryf Okonek — Polonia Jastrowie, Bałtyk II Koszalin — Iskra Białogard, Wołga Sławo borze — Zelgazbet Kalisz Pom. Ze SPORTU KINNUNEN — 88.14! Drugi wynik w historii rzu tu oszczepem uzyskał Fin Kin nunen. Osiągnął on odległość 88.14 m. Drugie miejsce w tym konkursie zajął Sidło — 83.80, a trzecie Pedersen — 78.08. „7ŁOTY" NEMERE Złoty medal w indywdual-nym turnieju szpadowym na mistrzostwach świata w Pary żu zdobył Węgier Nemere. Srebrny medal Hoskyns-(Wiel ka Brytania), brązowy — Ko stawa (ZSRR). O miejsce 10 ścisłym finale szabli walczyło 8 zawodni-ków, wśród nich Pawłowski. Ochyra miał szanse po bara-ż u. POLSCY PIŁKARZE ZA GRANICĄ Występujący to ZSRR — ŁKS przegrał w Ałma-Acie z zespołem Kairat 2:3. Beniaminek 1 ligi — GKS Katowice zremisował w NRD z Wismut Aue 2:2. Bramki: Strzelczyk i Rother. POGOfl — ZR A 3:1 Siatkarze Pogoni Szczecin pokona Li w Kairze reprezentację ZRA 3:1. ^DWKUHY KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 11, al. Armii Czerwonej l (tel. 44-15). SŁUPSK Apteka nr 32 przy ul. 22 Lipca 15 tel. 28-44. fl^WSF SŁUPSK KLUB „EMPIK" przy ul. Zamenhofa — wystawa pt. „Z wystaw fotografii prasowej". MUZEUM POMORZA ŚRODKOWEGO — Zamek Książąt Pomorskich — czynne codziennie oprócz poniedziałków i dni poświątecz-nych w godzinach od JO do 17. MUZEUM SKANSENOWSKIE W Klukach czynne jak wyżej. Y ME MY M i ą&§* MEMM, SOBOTA KOŁOBRZEG — „Halka" w wyk. Państwowej Cpery Objazdowej w Warszawie w sali sportowej przy u!. Mazowieckiej — godz. 20-SŁUPSK — Ifigenia w Aulidzie — godz. 19.30. KOSZALIN — Nora (Dom lalki) — godz. 19.30. NIEDZIELA KOSZALIN — sala BTD — „To-sca" w wyk. Państwowej Opery Objazdowej w Warszawie — godzina 19.30. . SŁUPSK — Ifigenia w Aulidzie — godz. 19.30. DARŁOWO — Nora (Dorn lalki) — godz. 20.30. mm m KOSZALIN ADRIA — Hud, syn farmera (USA, od lat 16). Seanse o godz 15-30 n.45 i 20. Sobota — godz. 22.30 — Romans z nieznajomym (USA). Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Generał (USA, od lat 9). WDK — System (ang., od 1. 18). Seanse o godz. IG, 18.30 i 21. Poranki: niedziela — godz. 11 I 13 — Alarm w ZOO. ZACISZE — sobota — godz. 17.30 — Skarb w Srebrnym Jeziorze (NRF, cd lat 12); godz. 20 — Nie zabijaj (włoski, od lat 16). Niedziela — godz. 17.30 i 20 — Nie zabijaj (wioski, od lat IR). Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Skarb w Srebrnym Jeziorze (NRF, od lat 12). MUZA — Lot kapitana Loya (NRD, cd lat 18). Seanse o srodz. 17.30 ' ?0 W niedzielę o 15, 17.30 i 20. Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Spieniony nurt (węg., od lat 12). AMUR — Zapaśnik i błazen (radziecki, od lat 16). Seanse o godz. 17.30 i 20. Poranki: niedziela — godz. 11 i 12.30 — Eskapada. KINO WOP — Daleka jest droga (polski, od lat IG). Seanse o godz. 17.30 i 29. Poranek — gedż. 12.30 — Poławiacze skarbów. DRUH — godz. 16.3# — Mali muszkieterowie (radz., od lat 9). Godz. 19 — Czyste niebo (radz., od lat IG). ZORZA (Sianów) — Dom na pustkowiu (polski, od lat 16). Poranek: niedziela — Biały Kieł (radz., od lat 12). FALA (Mielno)) — Judex alno zbrodnia ukarana (franc., od 1. 16}. Poranek: niedziela — Pierwsza wvorawa (od lat 7). JUTRZENKA (Bobolice) — Mansarda (polski, od lat 14). _ Poranek: niedziela — Ali i wielbłąd (II seria) — (ang., od lat 9). SŁUPSK MILENIUM — Judex albo zbrodnia ukarana (franc.-wł., od lat 16). Seanse o godz. 16, 18.15 i 50.30 Poranek: niedziela — godz. 11.30 — o szóstej wieczorem (radziecki, od lat 12). POLONIA — W sobotę o godz. 14 — zakochany kundel (USA, od lat 9) — panoramiczny. W sobotę i niedzielę — Czarny aksamit (NRD, od lat 16). Seanse o godz 1S.55, J.S.iO i 20.45. Poranki: niedziela — godz. 12 1 14 — Chłopiec z Czarnego Lądu (ang., od lat 9). GWARDIA — Przemytnik z Piemontu (franc., od lat 1C). Seanse o gedz. l'-30 i i0. Poranek: niedziela — godz. 12 — Przygody Hucka (USA, od lat 12) — panoramiczny, WIEDZA — Wyspa złoczyńców (polski, od lat 9). Seanse o godz. 17 i 19. Poranki: niedziela — godz. 11 i 13 — Czarny król i inne. USTKA DELFIN — Judex albo zbrodnia ukarana (franc.-wł., od lat 16). Seanse o godz. 18 i 20. Gwiazda szeryfa (USA, od lat 12). Poranek: niedziela — godz. 12 — Skarb (polski, od lat 7). GŁÓWCZYCE STOLICA — Szklana góra (polski, od lat 16). Seans o godz. 20.30. Poranek: niedziela — Ali i wiel błąd — I seria (ang., od lat 9). Nagrodzeni KagTody książkowe za bezbłęd-rozwiązanie krzyżówki nr 237 Glosowali: ,.*• Ireneusz . Strauss, Koszalin, *• Matejki 25, m 7. a Stanisław Ramuś, Sławno, '• Matejki 20. I*- Andrzej Łojek, Miastko, uL lenkiewicza 1, m 4. b Henryka Damaszka, Słupsk, ■ Lelewela 34, m. 2. J>- Nora Prietz, Słupsk, uL Prze /^słowa 8, m. 9. Miastko ma spółdzielnię mieszkaniową Ostatnio odbyło się w Miastku walne zgromadzę nie założycielskie członków spółdzielni mieszkaniowej. Starania KP PZPR, prez PRN i Prez. MRN — zostały wreszcie uwieńczone sukcesem. W zebraniu założycielskim uczestniczyły 22 osoby, lecz w 2 dni później do prezesa spółdzielni — ob. Mariana Budnika — zgłosiło się 17 nowych kan dydatów. Pierwsźe mieszkania dla spółdzielców będą gotowe jesienią przyszłego roku. Dzięki lepszym warunkom — lepiej będzie się; rozwijać miastecki przemysł, po trzebujący coraz więcej fa ehowców i caie miasto. Sko rzysta na tym na pewno Fabryka Rękawiczek i O-dzieży Skórzanej oraz rozwijająca się Spółdzielnia Robót Drzewnych „Czyn". Prezes „Czynu" ob. E. Mo-zalewski pomógł ze swej strony spółdzielni mieszka niowej, oddając jej jeden z lokali „Czynu" na biuro i ajencję PKO. Tam właśnie, przy ul. Chrobrego 8, przyjmuje się nowych kandydatów, udziela informacji. Pierwsze spółdzielcze blo ki będą zlokalizowane o-bok Banku Spółdzielczego, na uzbrojonym terenie, przydzielonym spółdzielni przez Prezydium Powiatowej Rady Narodowej. (mrt) PRACOWNICY POSZUKIWANI Erekcja przedsiębiorstwa robot instala- p*jno montażowych budownictwa rolniczego y koszalinie, ul. morska nr 49, telefon nr 62-71, 72, i2> 74 zatrudni od zaraz następujących pracowników: ® 2 techników elektryków z uprawnieniami bhp na stanowisko kierownika robót elektrycznych, wymaga-^ He wykształcenie średnie techniczne, • 2 TECHNIKÓW MECHANIKÓW z uprawnieniami bhp na stanowisko kierownika robót montażowych, wykształce- uprawnieniami bhp, tuaca w aKuruiis. . -r 25 monterów hydraulików, praca w akordzie, * IZOLARZY MONTERÓW do prac w gorzelniach, Płatkarniach, w państwowych gospodarstwach rolnych, % Praca w akordzie, , 20 ŚLUSARZY MECHANIKÓW z uprawnieniami spa-v.T Wacza, praca w akordzie. "^nagrodzenie do omówienia na miejscu. Noclegi zapew-Jsrfty na miejscu budowy. Koszty rozłąki pokrywa zakład. J*dania wraz * załącznikami należy kierować na adres: jr^rekcja Przedsiębiorstwa Robót Instalacyjno-Montażowych ^downictwa Rolniczego w Koszalinie, Sekcja Kadr, pokój **-«. ul. Monka BęS -ite 34. « nie średnie techniczne, * 25 monterów elektryków ^ Praca w akordzie. 3 miliony na plantację wikliny Koszalińska spółdzielczość pracy postanowiła wykorzystać dobrą koniunkturę na wy roby z wikliny, by poszerzyć asortyment produkcji i wchło nąć nadwyżki siły roboczej. Spółdzielnia „Pomorzanka" w Szczecinku i Wielobranżowa w Człuchowie podjęły już kro ki dla zorganizowania produk cji chałupniczej wyrobów z wikliny na dużą skalę (koszy karstwo, meble). Spółdzielcy przeznaczają 3 min zł w przy szłym planie 5-letnim na zało żenie 50-hektarowej plantacji wikliny. Dla zapoznania się z doświadczeniami w produkcji wikliniarskiej delegacja WZSP w Koszalinie wyjechała do woj. olsztyńskiego, gdzie w dziedzinie tej osiągnięto znacz ne sukcesy, (t.) program 1 na dzień 10 bm. (sobota) Wiad.r 5.00, 6.00, 7.00, 8.00, 12.05, 15.00, 18 00. 20.00. 23.00. 5.06 Muzyka 5 50 Gimnastyka fi 10 Rozm. roln. 6.35 Koncert. 7.45 Błękitna sztafeta. 8.05 Muzyka i aktualności. 8.35 Utwory H. Wieniawskiego. 8.50 Na tematy prawne. 9.00 Kalejdoskop muzyczny. 10.20 Muzyka operowa. 11.30 Na swojską nutę. 11.^9 „Rodzice a dziecko". 12.25 Wiejskie spotkania. 13.00 Muzyka rozr. 13.20 Orkiestra mandoli-niptów. 14.00 Zagadka literacka. 14.20 Muzyka symf. 15.05 Sportowcy wiejscy nD start. 15.20 Koncert estradowy. 17.15 Kompozytor tygodnia — S. Prokofiew. 17.40 „Niezwyciężony" — S. Lema. 18.20 Koncert dnia. 19.15 Wędrówki muz. po kraju. 20.35 „Plaża na dwudziestej mili" — słuch. 21.35 Tańczymy w lipcowy wieczór. 22.05 Przegląd prasy literackiej. 22.15 W kręgu piosenki. 22.35 Gra orkiestra jazzowa. 23.15 Muzyka nocą. PRC.OłłAiyi n na dzień 10 bm. (sobota) Wiad.: 5.30 , 6 30. 7.30. 8.30. 11 85, 16.00 19 00 23 50 5.06 Muzyka. 7.05 Gimnastyka. 7.25 Odpowiedzi. 7.50 Gra Pozn. Piętnastka Rad. 8.50 Muzyka operetkowa. 9.05 Koncert dnia. 9.50 Publicystyka rniędzynar. 10.00 Koncert. 11.00 Koncert chopinowski. 11.40 Klub Entuzjastów Nowoczesności. 12.10 Polskie me'odie lud. 13.00 Muzyka popul. 13.40 Koncert rozr. dla wczasowiczów. 14.45 Błękitna sztafeta. 15.00 Z płytoteki rozr. 15.30 Dla dzieci — „O skrzypku czarodziejskim". 16.ro Podwieczorek taneczny. 17.15 Gra orkiestra taneczna PR. 17.45 Recital tygodnia — S. Wiecztomow — wiolonczela. 18.50 Felieton. 19.05 Muzyka i aktualności. 19.'0 „Matysiakowie". 20.00 Klub nastolatków. 20.30 Muzyka symf. 21.00 Z kraju i ze świata. 22.00 Radio^kab» 23.00 Muzyka taneczna. KOc7M IN na dzień 10 bm. (sobota) na fa,0.ch średnich 188,? m oraz "02,2 rn (Słupsk i Szczecinek) 6.50 Ekspres poranny. 17.00 „Proszę o nomoe W mojej sprawie" — audycja J. Zesławskiego. 17.10 Muzyka. 18.20 Wiad. koszalińskie. 13.25 „Prezentujemy Mielno" — audycja J. Sternowskiego. t na dzień U bm. (niedziela) 5.33 Muzyka. 6.40. Rozm. roln. 7.30 T-cąne'3 "żakowskiego. 8,10 Koncert. 8.30 Przekrój muz. tygo- ZDARZENIA i WYPADKI • PATROLE MO musiały _ interweniować w piątek w dwóch a-wanturach domowych: przy wlicy Młyńskiej 25 i ul? Niepodległości 32. Sprawcę tej ostatniej awantury zatrzymano w areszcie WIĘCEJ SŁORCA PIHM przewiduje na sobotę r- _ B ™ '" N o 5 o m o 9. o, o"< J.N ni w fD W 03 5 W •• °| a £2 2. £ b g o w M«

* D <• .O N .. O < N- P N 2 rt> p 3 s o r r". a ~ 3 cr: xoas^i3M O & N p o Its £ ° <*"• ° 3 g ■C3 m' N | ^0> O -O § . 3 e 3 2. £• Q co -TON n o* ^ M o M ry O O g sS 9 si - ^ iki ® ™ •" * w £ « ^"ssbib N ^3 ») •< N ^ m o> n 2 N * 7 w «•"<< *"|ro p CO Q « N flj Ok J-* P9 3' * u W S " ^ S-B M 3 »' - -.Jt "1 «c ?r co> ■ o> O CO <2 " O. ^ O. ?? S O E m X £ S Ki W 5" 2 a 5' MS z « pr<< w » o ^ *d ^ u:, M crq co v) * a *< 3 a M s ^ S. ^ ® 5S- O. 2 ft- W S ® N f/ ^ >r ^ N C "i 3 c 3 N M - TJ K X 3 Rsl?< ►1 3 N- o" S fa ^ n o -- < ^ — »12-5.1" pf » 2, a r ™ ? 50 ^ ►i > w S 03^32 • •<; b o m r/q C N; » » Vi O ^ 0 n 1 6" «3 e B a s MC n a? 2 O 03 m w en 0 « *-■ M P- ft> ^0 O » O > B< w ^ J,S S! , - 1 >1 ' i® 1 $ J2, c J3 ^ S $ p « s rD w « o W ,p " CTQ M wa N i— N- o 0> O" n> al £ M P. Cr W Jc J1 » I ó » 3 a ••O O ^ w- 3 S-g4 s W S f8 ® < §2.g. C JS fj i-™t3 era w o 3 ro n> ro M-TO TO f5 N 05 JS* » ^ "■ VI ?s- s S TO ~«S-3 t w c. w ^ c. o S 3 » a n w M m n o. w cr re nj t/3 O rfO CL ^T> W c 2 w-05 5 3 e £ o. o"e «; « «; ro kh » I o S § Ła 3 p 1.^ re « N ^4 fD tn> r- ^ ?r o o 0 CO N rti »• to ro o 3 n ro R..O ^ ca S-s-P^ , -- o C N N- W ju r « »? -• a. c c ^ £ jS- ® * « O ^ ^ ® » f» s « o ^ >-• ^ N« « w o 2 w S 2* § «3 3 #9 2 2 P ro n ro n y. i-i tu 2 3 >r 2^ 3 o ' % 3 W ~ a 0 c «_, 8- g.« ~ 0 -a !U ^ O w o- cr ... p n u: V u n< P 3 W' N 2. 5" 3 S m p v g g S ft B s a b u 1