W MŁODYM wojewódz- brygadę rozładunkową, gdy twie — młody prze- trzeba było „gonić plan" mło mysł. W zakładach pra dzież przyszła do pracy w nie cy — młoda organiza- dzielę. cja ZMS. Nie tylko Dyrektor naczelny zakła- zrzesza lu dów stwierdza: „zetemesu się azi poniżej lat 30. Również u nas n;e czuje", i do młodzie- i dlatego, że rozwija się i roś ^Za was njc n^e zrobimy, nie wraz z nowymi zakłada- a. "WTy jesteście tacy jac ś spo mi. To nie przypadek, że w kojni..." I to jest prawda. Ale większosci fabryk i instytucji onj wcale, nie chcą, żeby „ro słyszę od członków Związku, foiono za nich" i pewno nie że najpierw była organizacja chcą też być spokojni tylko... ,,na papierze", nie bardzo wie- inaczej jeszcze nie potrafią, dziano jakie przyjmować for- Organizacja skupia wielu bar my pr^cy, a potem — okres ęjzo młodych ludzi — uczniów, renesansu: wzrost liczebny, o- j)0 fabryki przychodzi do pra żywienie działalności i... coraz Cy młodzież wiejska. Więk- bardz*ej ambitne plany na s?;.ość, przeważająca większość, r-vyszłość. Jak z ich r^aliza- yCZy się dopiero zete.mesow- cją? Rozmaicie. skiego abecadła. Czy nie moż W drodze do Kępickich Za- n* im pomóc? Kto powinien i ładów Przemysłu Skórzane- to-zrobić? Oopowiedź nie po- go słvszę od znajomego: „Po winna chyba nastręczae trud- co pani tam jedzie? W spra- ności. Opiekunowie zetemesu wach ZMS? Przecież oni mają z ramienia podstawowej orga ważniejsze problemy na gło- nizacji partyjnej są. A jakże! wie — produkcja, plan... No Nawet kilku, bo zmieniają się tak, a zetemesowcy przypad- dość często z rac]i „niewywią kiem nie pracują przy pro- zywania się z^ obowiązków", dukcji, nie są zainteresowani ^ie taka formalna opieka jest wykonaniem planu? Ależ tak, potrzebna. Opieka to zresztą naturalnie. Tylko że w tym niemiłe słowo kojarzące się z zakładzie pracy pomieszano bezradnością podopiecznego, niektóre pojęcia. Utarło się Myślę, że w zależności od przekonanie, że zetemesowcy stopnia dojrzałości organizacji to ci, którzy domagają się młodzieżowej, powinny być świetlicy, „nachodzą" przewód różne formy pomocy ze stro- niczącego rady zakładowej, ny POP lub komitetu zakła- bo potrzebują pieniędzy na im dowego partii. W przypadku prezy, zgaduj-zgadule i wy- Kępic i wielu podobnych za- cieczki; a zapomina się o tym, kładów potrzebne jest przede że ci sami zetemesowcy pro- wszystkim dokładne poznanie sza o powołanie komisji oce- młodzieży zapisującej się do niającej młodzieżowe współ- Związku, znajomość jej rzeczy zawodnictwo pracy, o ustalę- wistych potrzeb i planów, u- nie regulaminu Brvgad Pracy miejętności zawodowych i Socjalistycznej. Jakby zapom- przygotowania do pracy. Nie- niano w zakładzie, że mło- wątpliwie ma dużo racji prze dych nieraz widziano przy pra wodniczący Zarządu Zakłado cCtL* społecznych, że zimą u-biegłego roku z inicjatywy ZMS zorganizowano awaryjną (Dokończenie na str. 3) ® cfnica no cfggęgi Powiało szerokim światem. Z dziewięciu krajów zjechali do Koszalina uczes tnicy Mistrzostw Europy Kolejarzy w Podnoszeniu Ciężarów, Organizację imprezy powierzono nam nie na zasadzie „pięknych oczu". Wirniki koszalińskich sportowców w tej dyscyplinie zwróciły na siebie uwagę. Mistrzostwa są więc konsekwencją ambicji trenerów i grupy młodych ludzi. Można by zatem sądzić, że krainę, naszą, koszaliń-ską, zamieszkują słowiańscy siłacze? Przesada. W uogólnieniach posuń ęlibyś-' my się raczej ku przeciwnemu biegunowi: podnoszenie ciężarów jest, niestety, wyjątkiem. W innych dziedzinach sportu ponosimy ciężary Biją nas i spychają v> dolne rejony tabel wyników i rozgrywek. Talentów brakuje? Czy możliwości nie ma? Brak trenerów? Działaczy? Inicjatywy? Felietonista ma prawo pozostawić te pytania bez odpowiedzi. Tym bardziej ma prawo, że nie przypomina sobie, aby kie dykolwiek na te tematy rozgorzała w 15-letniej his torii województwa dyskusja wybiegająca poza zamknięty krąg działaczy spor t owych. Fakt jest faktem, że w sporcie i nawet w szerzej pojętym wychowaniu fizycznym to młode wiekiem społeczeństwo województwa składa się w znakomitej większości z kibiców sportowych, którzy przychodzą nców — kto ssran r* c* s, - 3' 5S 3 O g o £ $ S3 V- n H * 3-2 W ~ , 1 « B. I 2.2 o ^ w r1 n y fT tort P » n BOŻENA ŚREDZIŃSKA bzy opiekun n jest potrzebny J Str. 2i GŁOS Nr 62 (3888) MURZYNI AMERYKAŃSCY NIE ZAPRZESTAJĄ WALKI O SWE PRAWA RASIZM! 0 WASZYNGTON (PAP) Walka Murzynów amerykańskich o prawa obywatelskie a zwłaszcza o prawo do głosowania znajduje się nadal w centrum uwagi nic tylko opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych, aJe także na całym świecie. W ubiegły czwartek w późnych godzinach wieczornych w jednym ze szpitali w Birmingham zmarł pastor Rceb pobity przez białych rasistów. W sąsiedniej miejscowości Montgomery rozpoczęło się przesłuchanie sądowe w sprawie zajść między policją i Murzynami w Selmie. W tym samym mniej więcej czasie w jednym z korytarzy Białego Domu 8 młodych chłopców i dziewcząt kontynuowało swój strajk głodowy. Tymczasem stan napięcia w Selmie utrzymuje się nadal. Murzyni nie zaprzestają walki o swe prawa. Po rozmoiuach Wilsona iu Bonn Pesymistyczna ocena Odpowiadając na pytania posłów w Izbie Gmin premier Wilson stwierdził, że jeśli NHF nie zagwarantuje swego rzetelnego udziału w ułatwianiu W. Brytanii pokrywania kosztów utrzymania brytyjskiej „armii Renu", to rząd będzie zmuszony wypowiedzieć zawarte przed dwoma laty porozumienie w tej sprawie. Zdaje się to wskazywać, iż Wilson nie uzyskał takiej gwarancji w czasie swych rozmów w Bonn i obecnie stara się wywrzeć na NRF presję, aby sprecyzowała swe ogólnikowe obietnice. W ogóle rezultaty wizyty Wilsona w NRF zaczyna się oceniać w Londynie coraz bardziej pesymistycznie w po równaniu z pierwszymi reakcjami. Dziennik „The Guardian" w komentarzu pióra Terence Prittie pisze m. in., że w miarę napływających wiadomości Widać, iż premier nie ma się czym poszczycić. Nie osiągnięto postępów w za radniczych kwestiach, m. in. w sprawie kosztów utrzymania „armii Renu" i brytyjskie go projektu ASN. Nadzieje — pisze dziennik — że NRF mogłaby podjąć z W. Brytanią wspólną inicjaty wę w celu zapewnienia wielo stronnej dyskusji nad spray/ą ASN, zostały w Bonn rozwiane. NRF ciągle jeszcze wy kazuje ogólne, ale niejasne zaifttereśówanie tym projektem* Sport ¥ Sport ITI 31lEpZYNVtT*OftOWa MISTRZOSTWA KOLEJARZY — ULIANOW PIERWSZYM MEDALISTĄ — KUCZEK — TRZECI W piątek w koszalińskiej hali sportowej rozpoczęły się III Międzynarodowe Mistrzostwa Koleja-r?y w Podnoszeniu Ciężarów. Na starcie stanęli reprezentanci 9 kra-i*>w: Austrii, Belgii, Finlandii, Francji, NRD, Węgier, Związku P?dzieck!e?o. i Polski. Uczestników mistrzostw — zawodników, działaczy i trenerów — w imieniu Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej powitał zastępca przewodniczącego — mgr Klemens Cieślak. Oficjalnego otwarcia mistrzostw dokonał członek Prezydium Międzynarodowej Federacji Sportowej Kolejarzy ĆUSlC) p. Kurt Lindberg (Szwecja). Polską flagę narodową wciągnął na maszt poczet flagowy w składzie: Kuczek, Ligocki i Kobus, flagę tfSlC — zawodnicy Francji, Związku Radzieckiego i F->7ski. Defilada zawodników, witanych serdecznymi oklaskami, zakończyła część oficjalną uroczystości. Jako pierwsi walczyli o złote medale reprezentanci wagi koguciej: Ulianow (ZSRR) — obrońca tytułu mistrzowskiego, Na£y (Wę-£ry) — uczestnik Olimpiady w Tokio, Peeoul (Francja), Kirów (Bułgaria) i zawodnik białogardz-kiej Iskry —1* Józef Kuczek. Bardzo zacięty pojedynek o pierwsze miejsce stoczyli Ulianow i Nagy. Zwyciężył Ulianow osiadając w trójboju olimpijskim 337,5 kg (107,5 — 95 — 125). Srebrny medal przypadł w udziale Węgrowi (310 kg). Przyjemną niespodziankę sprawił Kuczek, który zdobył bfązo-v/ medal wyprzedzając Bułgara Kirowa o f> kg. O zwycięstwie 7—" czka zadecydował dopiero o-*Latni bój — podrzut w którym Polak uzyskał 112,5 kg, a Kirów — 110. Wynik Kuczka — 290 k£ CS7,5 -* 90 — 112,5), Kirowa — 285 k^ (90 — 85 — 110). „Po drodze" Kuczek ustanowił dwa nowe re-' -rdy okręgu: w wyciskaniu i w trójboju. Piąte miejsce zajął Fran cv.z Peeoul — 227,5 kg. W sobotę i w niedzielę odbędą tvalk: w pozostałych kategoriach. (SF) POLSKA — MISTRZEM GRUPY B W ostatnim swoim meczu reprezentacja Polski wygrała wczoraj z Jugosławią 4:1 (1:1, 0:0, 3:0). W ten sposób zdobyliśmy mi^ strzostwo grupy B. Na przyszłych mistrzostwach świata,, które odbędą się w Jugosławii. Polacy wal- ort t*t*~m.-*usegaiA,4m — Belgrad - miastem Konferencji Okrągłego Stołu W stolicy Belgii zakończył obrady Komitet Przygotowaw czy Konferencji Okrągłego Sto Iu Wschód — Zachód. Podjęto uchwałę w sprawie zwołania konferencji w Belgradzie w dniach od 4 do 7 czerwca br. Jeden z punktów porządku dziennego konferencji przewiduje rozważenie sprawy zagrożenia bezpieczeństwa Europy na skutek nuklearnego wyścigu zbrojeń. Porażka makkartystów © NOWY JORK (PAP) Zwolennicy mak kar ty zm u i „polowania na czarownice" zgłosili niedawno do Zgromadzenia Ustawodawczego stany New Hempshire projekt ustawy zakazujący przedstawicielom Komunistycznej Partii USA wygłaszania odczytów i referatów na wyższych uczelniach stanowych na prośbę stu dentów. Grupa republikanów popierająca ten projekt narzuciła Zgromadzeniu długotrwałą i burzliwą dyskusję w t^j sprawie, domagając sie4 aby komuniści USA zostali w pełni odizolowani od uczącej się młodzieży stanu New M mpsliire. Wysiłki makkartystów poszły jednsk na marne. Zgromadzenie Ustawodawcze większością głosów odrzuciło pru jekt prowokacyjnej ustawy. Wokół problemu wietnamskiego Plany nowego ataku samolotów USA na Wietnam Północny? zytę przewodniczącemu Rady Bezpieczeństwa Usherowi (Wy brzeże Kości Słoniowej) i wrę czył mu oświadczenie rządu ZSRR do rządu USA z 4 bm. w związku z nieustannymi na lotami samolotów USA na te- Oświadczenie rządu ZSRR przekazane Radzie Bezpieczeństwa • WASZYNGTON (PAP) Jak podaje waszyngtoński korespondent agencji Reute ra, Heffernan, w tamtejszych kołach poetycznych mówi rytorium DRW. się powszechnie, iż podczas spotkania w Camp David pre . zydent Johnson i jego doradcy powzięli ważne decyzje w Przedstawiciel ZSRR PpPJ0 sprawie Wietnamu, m. in. dotyczące możliwości bombardo- SJ.Ł przewodniczącego Rady wania głębiej położonych terytoriów DRW. Spekulacjom *;e74)ieczenstwa, aby rozpow- tym sprzyja okoliczność, że koła oficjalne powstrzymują sze.c^mł oświadczenie rządu się od komentarzy. radzieckiego jako dokument Rady Bezpieczeństwa. Prze- Rzeczńik Białego Domu, za ® NOWY JORK (PAP) wodniczący Rady obiecał to wiadamiając o odroczeniu ter Stały przedstawiciel ZSRR uczynić. minu konferencji prasowej w ONZ, Fiedorenko złożył wi prezydenta Johnsona zazna- -------—----■ związku z konfliktem wiol- L Wietnam w Niemcy w Stosunki ZSRR-Francja namskim. Rzecznik — pisze ___ "____ Heffernan — starał się odwró a ^ a ESS Wypowiedzi ambasadora SsSHr- Radzieckiego w Paryżu ^ PARYŻ (PAP) New York1*Time^Ftenke/ Związek Radziecki wypełni swe międzynarodowe obo- ,7,i • ! , F.re wiązki wobec bratniego kraju socjalistycznego oflwiad- VSA Jeast 2danV*> 7e rmQ czył - według relacji Agencji France Prcsse - ambasador » ° U w ZSRR w Par>żu Sergiusz Winogradow podejmowany śnia- . . I, ;a e8° daniem przez Francuskie Stowarzyszenie Prasy Dyploma- ^ Jest zs'"Jar _1®!)'z tycznej. Ambasador podkreślił, że ostrzeżenia rządu ZSRR cze powazmejsze straty Wiet- , du DRW z 9 5 10 lut w związku z aUtami agresji Północnemu". t SA w Wietnamie nie straciły nic ze swojej mocy. Rozwiązanie problemu wiet namskiego — podkreślił t ambasador Winogradow — może być znalezione jedynie na dro dze rokowań, a nie w płaszczyźnie wojskowej. Ambasador wyraził zadowolenie, że punkt widzenia rządu radziec kiego w tej sprawie jest podzielany przez rząd francuski. Ambasador Winogradow podkreślił • realistyczne podejście prezydenta de Gaulle'a w toku ostatniej konferencji prasowej do zagadnień europejskich, ą w szczególności do oroblemu niemieckiego. Problemy europejskie dotyczą przede wszystkim Europy — oświadczył. Rozwiązanie problemu niemieckiego powinno nastąpić z udziałem wszystkich sąsiadów byłej Rzeszy zarówno ze wschodu, jak i zachodu i dotyczyć kwestii -granic i zbrojeń. Wszystkie państwa Europy łącznie z obydwoma państwami niemiecki mi winny rozwiązać wspólnie problem bezpieczeństwa euro pejskiego. Mówca dodał, że kwestia zjednoczenia jest sprawą samych Niemców. Ambasador podkreślił, że stosunki francUsko-radzieckie stale poprawiają się we wszystkich dziedzinach. „KOSMOS 60" na orbicie • MOSKWA (PAP) Agencja TASS podaje, że * dniu 12 marca wprowadzony został na orbitę nowy radzi-ki satelita Ziemi „Kosmo* 69". Wszystkie urządzenia i aPa* raty zainstalowane na pok*aj dzie sputnika pracują norm* nie. KOLEJNA SENSACJA W PROCESIE OPRAWCÓW OBOZtJ OŚWIĘCIMSKIEGO Lucas przyznaje się do zbrodni • BONN (PAP) W toku procesu oprawców oświęcimskich — pisze boński korespondent PAP, red. J. Roszkowski — kolejna sensacja: Oskarżony lekarz SS, dr Franz Rernhardt Lucas przyznał się do popełnienia zbrodni. Stało się to w czasie ostatniego posiedzenia sądu we Frankfurcie, w toku krzyżowych pytań prywatnych oskarżycieli i przewodniczącego Trybunału. Wbrew temu, co dotąd podczas toczącego się od 15 miesięcy procesu uparcie twierdził, iż nigdy, ani razu, nie przeprowadzał selekcji wśród więźniów Oświęcimia, to znaczy nigdy nie kierował ludzi na śmierć — dr Lucas przyznał, iż czynił to 3—4 razy na rampie kolejowej w Brzezince, gdzie wyładowywano ofiary, dzieląc przybyłych na tych, którzy od razu szli do komór gazowych i tych, których umieszczano w obozie. Na rampie owej przed niespełna trzema miesiącami stał Lucas jeszcze raz, jako uczest nik wizji lokalnej przeprowa dzanej na terenie byłego obozu śmierci przez ekipę sądu frankfurckiego. Stał obojętny, chłodny, opanowany. Na py- tania uczestników wizji odpo wiadał, iż nie ma pojęcia o tym, co tam się przed laty działo. „KOŁ-61" w PORCIE (Inf. wł.). Po prawie dwutygodniowych wysiłkach, wczoraj e kipa pracowników Polskie go Ratownictwa Okrętowego ściągnęła z plaży i odprowadziła do portu kuter „Koł-Sl". Niestety, nie znaleziono ciała zaginionego starszego rybaka Anastazego Dernke. __(wł)' korespondencja z Bonn yAPOWIEDŹ represji gospo ^ dar czy ch Bonn wobec Z jednoczcie j Republiki Arab-sklej, za wizytę W. Ulbrichtd i nawiązania stosunków dyplomatycznych z Izraelem wy wo lala g waci o wne reak cje krajów arabskich. Do Bonn napływają w dalszym ciągu hioł)ombet*o. — Walki trwały przez k łka £o-dfcln i miały ,,gwałtowny charakter # PARY2 Wicepremier Hlszpantl |Ten. Munoz-Grandes zakończył czterodniową wizytę oficjalną w Portugalii, gdzie w rozmowach z Salazarem i innytni przywódcami tego kraju omawiał problem współpracy obu reżimów w cwaiczaniu ruchów arf-tyrząd owyjjłfe Zachodnioniemłecka organizacja studencka za uznanie!*1 granicy na ODRZE i NYSl* • BONN (PAP) uV Jedna z większych ^ A dniottiemieckich orgrani ^ studenckich — »»®0C^a^TSTrV' rt* Związek Wyższych Uc ^ ni" «—• wystąpiła na rzec2 iiania granicy na Odrze i sie. Jak donosi prasa, na ^ nim zjeździe teg;o zwiaz*J ' ^ ry odbył się w iMarl^ ^ t>rzyję'o także uchwa?ę« ^ rej wysuwa się żądanic*M rzeczenia się przez rzĄd dnioniemiecki „doktryny steina". __- Przed decyzji) Bundestagu uj sprauńe przedawnieni^ Komisja prawna su podejmie — % kuje — już w przyszły £ f godniu sprawę tglo^ton* czasie środowej debaty jjP mentarnej dwóch w« , dotyczących dalszego ^jC nia zbrodniarzy hitlcro^d ra terenie Niemiec & nich — donosi koresP^ PAP red. J. RoszkoW!s ^ Wniosek pierwszy je poprawkę do oboW cego. w NRF kadeMuU5t3^ go w postaci c]<> PL przewidującej 9% dawnienia w stosunku ^ dawnienia w stosunku ~ stępstw zagrożonych 0r^-v zienia dożywotniego ^ ,j stwo). Drugi rza do zmiany kń.7e^ j NKF droga wPr<>w^kU^ niej dodatkowego / $ którym stwierdza się» derstwo i ludobojst^o legają przedawnianiu. Sąd w Monacfi""* uniewinnił zbrodnie^6 pielęgniarki ^ Sąd przysięgły^. ^ ^ chium ogłosił wyrok ^y sic toczącym się od K(*J przeciwko 14 byłym kom lecznicy w (woj. zielonogórskie), ^ latach wojny, v? ra ot&0jf programu eutanazj. m y ły zastrzykami ch®ry^° « chicznie. Na rnocy * a wszystkie oskarzon niewinnione i wyda ^ aresztowania —. xt\£\ Akt oskarżenia ź" ie/d« pielęgniarkom ient cia ponad 20C> cze^o się ^ przyznały. Ob żując biUerow^ P tanazji zamordo^ _ szczainie 8 tys* N Ć S lC V s V V' N V s i1 }.'?H ło>v°< y A>) ty* v % Sr \S GŁOS" Wr Oz^asoo) Str 3 ( PRZED DWUDZIESTU L_ŁATV _J 13 marca od rana w natarciu ^ Kołobrzeg brało już udział J pułków piechoty 1 Armii Działający na prawym krzydle zgrupowania 1 Armii *vp 12 Puik Piechoty uderzył ^ kierunku północnym i po ^żkich walkach zdołał póź-ym popołudniem osiągnąć rzeg morza na północ od tVłC*U* ^'l!czTce dotychczas w rejonie dwa pułki radziec-leJ 272 T»vwizji Piechoty zorały wycofane. si? dywizja Piechoty zdobyła Soi1*1? 9 PP za^lIflowan^a gi-^.woi. o poszczególne budvn-toczono zacięte walki. Hit-koZ^y kilkakrotnie kontrata-waii przy użyciiu czołgów. ^ dywizja Piechoty przepro-»»bi »lła noCn€ natarcie na chot koszary* Działania pie-w.y ogniem na wprost te Pier^y dwie armato-ł.aubi- °5n mm * trzy dZłala 45 mm, ?3 pGlp pośrednim — dywizjon 1*0 *ku ArtyieriŁ, moździerze krótP1^ 1 armato^haubice. Po, , j walce „baale" koszary j taly zdobyte. ftv151^fca rano oddziały trzech w!1Zji piechoty 1 Armii WP, *>So^n.e Oko! Da>,_ Zierz:ami oraz 30 działami 13-14 marca 194 5 r. Batalion szkolny dywizji po uporczywej walce opanował stację towarową. 14 marca o godz. 15 oddziały polskie, walczące w Kołobrzegu, przerwały ogień, a przez radiostację niemiecką, zdobytą wraz z jej obsługą, nadano do komendanta obrony miasta ultimatum, wzywające do poddania miasta do godziny 1S. Dowództwo niemieckie przyjęło ultimatum do wiadomości i jednocześnie prosiło o przedłużenie terminu o jedną godzinę. Prośbę uwzględniono. Ponieważ w określonym czasie nie nadeszła odpowiedź, powtórzono wezwanie do kapitulacji, lecz i tym razem bezskutecznie. Wobec odrzucenia przez hitlerowców propozycji kapitulacji oddziały 1 Armii WP wznowiły działania. ISMi: II® lliiilf llSlP ,..m -?m i A za tydzień wiosna... (kalendarzoioa). Fot. W. VOGEL - -- 5arte około 640 działami i 5ań zami oraz 30 d c*ęłvernymi ® czołgami, rozpo-'5 r kolejny atak na miasto. Cier^j0cent wszystkich sił na-ło na wschód od Parsęty. \va%.oraz z dział i karabinów *1, szyn °Wych znajdujących locya Pociągu pancernym. W łł,0ty-i*n,*Ic czterokrotnie sztur-W tę.ł ^ez rezultatu budynki baj e parowozowni. 15 pSZe sukcesy uzyskała ' 1* Pułk Piechoty ude-z n? „czerwone" koszary; walce zdobył je i nicę Zał uderzenie na dziel-^°łożonq pomiędzy ko-a rzeką Więceminką. Dokończenie ze str. 1 wego ZMS w Zakładach Prze mysłu Skórzanego — tow. mgf Marian Drozdowski, twierdząc, że tym, co u nich najbar dziej przyciąga młodzież do organizacji, jest możliwość kulturalnego i ciekawego spę dzenia wolnego czasu. Trzeba więc pomóc młodym w tej dziedzinie, ale nie z takiego stanowiska jakie reprezentuje sekretarz POP: „Wszystko się zmieni, ruszy robota, jak bę dzie świetlica". No. bo młodzież sobie wtedy rzeczywiście zakłada rączki i czeka na gotowe. A przecież można np. podpowiedzieć: ,Zanim będzie świetlica, korzystajcie w wolnych godzinach z salki kon ferencyjnej, uwierzcie że ko- BOŻENA ŚREDZIŃSKA bzy opiekun n jest potrzebny I Gląbówna Elżbieta £>ę>u , -— L\^°*enie ze str. 1 --- Se^Ua°-n^ ^ar oderwę j l\ł *aimuje sil i' któremu l\^e?ijm71°-rycll ta7c ii. ^10r7nL» *%M,.i/i Ą X Ą °< 4 łA V 1% t ^ y z Elżbietą Głąbówną broniąca barw Polski w finale. No proszę, jednak terminologia sportowa sama się ciśnie na usta, gdy mówić zaczynamy o konkursie. Choćby był w najodleglejszej od sportu dziedzinie. (sten) Zdjęcia CAF we stoliki i fotele nie są niezbędnym warunkiem ciekawej i dobrej roboty w organizacji". Szkolenie. Owszem, egzeku tyw7a partii interesuje się jego planami. Ale jak z realizacją? \V ubiegłym roku zetemesow-cy nie mieli własnych zajęć szkoleniowych i mieli uczęszczać na szkolenie partyjne. Okazuje się, że opuszczali je często nawet zetemesowcy — członkowie partii i że nikt z tęgo nie wyciąg?! wniosków. No cóż, pracowali w nowo uruchomionej garbarni nr 2, gdzie była bardzo pilna praca. Czy jednak nie można było ustalić innego harmonogra-m godzin wykładowych? Bo przecież nie wystarczy mówić: „Powinniście się czuć współgo spodarzami zakładu pracy, do brze znać jego problematykę ekonomiczna". Młoda organizacja musi tego nauczyć. Czy nie lepiej jej w tym pomóc zamiast dziwić się, że ZMS nie umie zyskać sobie autory tetu? W kołobrzeskiej „Barce" jest już inny, „wyższy" etap pracy. Naturalnie trudno te zakłady porównywTać, ale prze cież początki działalności ZMS w „Barce" też nie b^Tły łatwe. Związek skupia tam pracowników różnych specjalności: zatrudnionych w Warsztatach Pogotowia Technicznego, w administracji i rybaków. Od imprez i wieczornic (pozostały one nadal ważnym i potrzebnym odcinkiem pracy) udało się przejść do ciekawych form a szkolenia i zainteresować nimi młodzież. W otwartej w tym roku Wieczorowej Szkole Aktywu dominują tematy prawne, problematyka rad na rodowych i organów samorzą dowych w zakładzie pracy. Bardzo dobrze się stało, że kierownikiem WSA został rad ca prawny przedsiębiorstwa, równocześnie społeczny instruktor ZZ ŹMS z ramienia partii. W planie szkolenia na następne miesiące — problematyka ekonomiczna. Napisałam ..wyższy" etap. bo młodych pracowników „Barki" in teresują najbardziej właśnie tematy prawno-ekonomiczne, czują potrzebę podnoszenia swej wiedzy w tej dziedzinie, przygotowania sie do udziału we współrządzeniu. Zetemesowcy rozumieją konieczność podnoszenia swych kwalifikacji zawodowych i osiągania co raz lepszych wyników pracy. „Ci z morza" są wolnymi słu chaczami WSA i w miarę moż liwości chetnie uczęszczają na wykłady. Na jednostkach pły wających w najbliższym czasie powrstaną zespoły ubiegające się o tytuł BPS. W Warsztatach Fogotowia Technicznego ośmioosobowa brygada monterów walczy już o ten tytuł. ZMS czyni starania o zorganizowanie kurśów specjalistycznych dla młodych pracowników — absolwentów zasadniczych szkół zawodowych, młodzież z WPT przoduje w pracy, zetemesowcy u-zupełniają swe kwalifikacje w szkołach zaocznych. Czyja w tym zasługa? Ich samych, dobrego kierownictwa, organizacji, tego że prze- jednak czułe S Steir.imya J k koncer V etlyi poprosi sa,f -Granie. Wte luiie rsto 1 J >3Uz °d rana ci, któ u* C<1 u'\n T°hu odniosly ^ZioJine Warspawie ,Zu>ycibój-cćw nie ma i nie mpże być przebaczenia. GRACJAN FIJAŁKOWSKI Koszaliński numer „TYGODNIKA MORSKIEGO" Ostatni numer 11/348 „Tygodnika Morskiego" jest wypełniony publicystyką, obrazującą naszą dwudziestoletnią gospodarkę na środkowym wybrzeżu. Syntetyczne podsumowanie wyników ekonomicznych Koszalińskiego Czytelnik znajduje w artykule pt. „Dwudziestolecie Ziemi Koszalińskiej", napisanym przez sekretarza KW PZPR w Koszalinie — tow. Stefana Krza-kicwicza. Stan aktualny i perspektywy rozszerzenia dostaw kooperacyjnych z woj. koszalińskiego dla przemysłu okrętowego i gospodarki morskiej przedstawił przewodniczący WKPG w Koszalinie inż. Edward Bujdens w publikacji pt.: „w centrum uwagi kooperacja". „Od dębowej klepki do laminatów" — oto tytuł artykułu, w którym Jacek Łuczyński opowiedział o awansie produkcyjnym Stoczni w Ustce. Życie rybaków przybrzeznych jest tematem reportażu („w rybackiej osadzie") pióra Władysława Łuczaka. Wysokie walory Koszaliń-sk^egr jako regionu tu >,.vc^>u-go . rr.ć lazły naświetl me w ar1y-kjlc pt. „Pół miliona turystów' mgr Janiny Łączyńskiej. „Tam, gdzie konie w butach chodzą" —. jest tytułem ciekawego opraco werJa o życiu Słowińców, któie-go autorem jest Jerzy Feith. Str. f Z MUZYKĄ NA TY GŁOS Nr 62 (3888 i Niedawno odbyta się na słupskiej scenie Bałtyckiego Teatru Dramatycznego kolejna premiera. Wystawiono „Natrętów" J. Bielawskiego oraz „Fircyka w zalotach" Fr. Zabłockiego. Przedstawienie to obejrzały już setki słwpsz-czan. Obecnie zespól BTD występuje w innych miejscowościach województum. Na zdjęciu Włodzimierz Kłopocki i Mieczysław Tar-iiawski w jednej ze scen „Natrętów", Fot. Andrzej Maślankiewicz Warszawska Państwo wa Szkoła Muzyczna by ła organizatorem konkur su kompozytorskiego na utwór związany z Ziamią Koszalińską. Korzystając z pobytu -w Koszalinie, na uroczystościach wyzwolenia, prorektora PWSM, prof. Ludwika KUR-KJEWICZA przeprowadziliśmy rozmową na temat oceny konkursu i jego wyników. — Różne są wyniki współpracy studentów z mieszkańcami województwa koszalińskiego. Jedni piszą prace magisterskie o naszej gospodarce, inni przyjeżdżają na obozy, jeszcze inni — malują plakaty. Myśmy postanowili dołożyć się do tego dzieła wzbogacając literaturę muzyczną poświęco ną Ziemiom Żachodnim. Był to pierwszy konkurs tego rodzaju i jestem zdania, że speł nil on swoje zadanie. Nadesłano dziewięć prac, jury oce PRZED SIEDMIU laty, biblioteki publiczne roz poczęły organizowanie punktów bibliotecznych w koszalińskich państwowych gospodarstwach rolnych. Byłe to zadanie niełatwe, zważywszy, że kilkanaście tysięcy pracowników tych gospodarstw nie posiada nawet u-kończonych siedmiu klas szko ły podstawowej. M. in. dlatego liczba pracowników zdoby wających tytuły kwalifikacyj ne w swoich zawodach jest ciągle mała. Nikt nie kwestio nuje potrzeby dotarcia z książ ką do tego właśnie środowiska; wyrobienia w ludziach nawyku czytania, jako jednej z dróg podnoszenia wiedzy. W roku ubiegłym już tylko w 62 pegeerach nie było punktów bibliotecznych. Powstaną w roku bieżącym. Liczba czytelników zwiększyła się z 7 tys. w roku 1960 do prawie 16 tys.; 10 tys. osób stanowią pracownicy fizyczni. Punkty biblioteczne dysponują 41 tys. tomów. Przeważają książki wydane w 1961 roku, a więc wydawnictwa nowe. Wśród czytelników, większość stanowią wprawdzie jeszcze zwolennicy Sienkiewi cza, Kraszewskiego i Rodzie-, wiczówny. Coraz więcej osób sięga jednak po literaturę współczesną, a, także książki autorów obcych. Jak wykaza ły przeprowadzane analizy, wzrastającą poczytnością cieszą się takie pozycje jak: Cer harda — „Łuny w Bieszczadach", Kosidowskiego — „O-powieści biblijne", Brezy — „Spiżowa brama", Mo czara — „Barwy walki", Załuskiego — „Przepustka do historii". Wśród autorów obcych najpo pularniejszy staje się Hemingway. Niewystarczający jest jeszcze udział literatury fachowej w księgozbiorach. Postuluje się aby punkty były zaopatrzone w podręczniki dla kursów PR, SPR i innych form szkolenia. W roku bieżącym . w bibliotekach będą kompletowane stałe zestawy encyklopedii, słowników, pod stawowych dzieł klasyków o-raz literatury fachowej. Stosunek kierowników gospodarstw do bibliotek ilustrują m. in. wysokości wpłat na uzupełnianie księgozbiorów. W Miasteckiem np. w roku 1963 pegeery wpłaciły średnio po... 33 zł na gospodar stwo! W powiecie drawskim po 41 zł, słupskim — 43 zł. Pegeery powiatu białogardz-kiego natomiast, przeznaczyły na zakup książek w tym roku po 1686 zł. A w roku u- siazita biegłym łącznie 32,5 tys. zł, wobec 126,5 tys. zł zebranych w całym województwie. Gospodarstwa przeznaczają pieniądze na książki z funduszów na cele kulturalno-oświa tcwe. Z funduszów tych opła cane są również wyjazdy pra cowników do teatru czy na wycieczki, występy artystyczna na miejscu, prenumerata czasopism itp. Niemniej, kierownicy doceniający potrzebę rozwoju czytelnictwa, potrafią wygospodarować rozsądną kwotę także na uzupełnienie posiadanego przez punkt biblioteczny ksiegozbio ru. Niestety zdarzają się i tacy kierownicy, którzy wręcz oświadczają, że na co innego pieniądze mają, ale na książki nie, bo... „nie są im potrzebne". Zgodnie z zawieranymi u-mowami, gospodarstwa powin ny także zatroszczyć się o jakąś szafę biblioteczną na książ Z INICJATYWY Polskiego Klubu Literackiego (Penclub) i Biblioteki Narodowej, Janina Wilgat dokonała pionierskiej pracy zarejestrowania tego, co z polskiej literatury ukazało się w przekładach po wojnie, w latach 1945—1961. Książki polskie z zakresu literatury pięknej zostały w tym czasie przełożone na 59 języków i wydane w 42 krajach. Najliczniejsze są tłumaczenia na język czeski — obejmują około 450 tytułów. Drugie miejsce zajmują tłumaczenia na niemiecki 370 przekładów, wydanych w NRD, NRF i w Berlinie zachodnim. Trzecie miejsce — przekłady na język rosyjski, około 300 książek. Z języków zachodnioeuropejskich na pierw sze miejsce wysuwają się przekłady na angielski — około 100 książek, z czego 54 ukazało się w wydawnictwach USA. Na włoski przetłumaczono 76 książek polskich, na hebrajski — 70, na hiszpański — 57 i tylko 50 na francuski. Stosunkowo wielka liczba polskiej beletrystyki została przełożona na chiński — 37 ksią;żek. Najczęściej przekładanym polskim pisarzem był Sienkiewicz, którego nazwisko pojawia się przeszło 300 razy w zestawieniu tłumaczeń. Z innych klasyków wiedzie prym Mickiewicz, którego dzieła wydano za granicą po wojnie 93 razy, w przekładach na 27 języków. Ze współczesnych pisarzy polskich w czołówce znajdują się Arkady Fiedler (53 pozycje) i Leon Kruczkowski (52). Z dzieł Kruczkowskiego „Niemcy" miały 14 przekładów, a JKprdian i cham" — 10. < ki. Zestawy książek trzeba też co pewien czas wymieniać w bibliotekach publicznych na inne, aby dostarczyć czytelnikom nowych, nie znanych im jeszcze tytułów. I tu pomoc pegeeru, w formie dostarczenia środka lokomocji, jest niezbędna. Sporo-czasu niektórym kierownikom punktów bibliotecznych zajmuje sprzątanie i palenie w piecu w pomieszczeniu biblio tecznym. Czas ten mogliby z większym pożytkiem wykorzystać na właściwą popularyzację czytelnictwa, nie ograniczając się tylko do mechanicz nego wypożyczania książek, tym, którzy już w czytaniu „zasmakowali". Bo punkt biblioteczny w PGR to nie tylko wypożyczał nia. Jest on ważnym ogniwem w systemie pracy kulturalnej i oświatowej na wsi. Stanowi niezbędne zaplecze dla szkolenia zawodowego i akcji odczytowych. Tam gdzie współpraca między gospodarstwem i biblioteką układa się dobrze, gdzie kierownictwo docenia ważność popularyzacji czytelnictwa, punkty spełniają już właściwą rolę. Część bibliotek musi się jednak ciągle jeszcze borykać z kłopotami, z których naj dokuczliwsze wy mieniliśmy wyżej. Ostatnio odbyła się w Koszalinie ogólnowojewódzka konferencja poświęcona ocenie siedmioletniego dorobku w pracy nad rozwojem czytelnictwa w państwowych go spodarstwach rolnych. Organizatorami byli: Wojewódzka Komisja Związków Zawodowych, Wojewódzka Biblioteka Publiczna, Zarząd Okręgu ZZ Pracowników Rolnych i Woje wódzkie Zjednoczenie PGR. podsumowano niewątpliwe osiągnięcia. Uczestnicy konferencji nie^byli skłonni do bagatelizowania mankamentów, które utrudniają dotarcie z książką do wszystkich pracowników PGR. K. K. NA TAKI program Kosza lin czekał od dawna! Z okazji 20-lecia wyzwolenia miasta, ujrzeliśmy ub. soboty w hali sportowej rewię zespołów, którymi może się szczycić wojewódzkie miasto. Kos-zalińscy autorzy tekstów i piosenek, udana reżyseria, ciekawe układy tańców. 150 osób wzięło udział w wi dowisku pt.•'Przychodzimy jako spadkobiercy Krzywoustego drużyny". Montaż na podstawie fragmentów „Wiatru od morza". „WTisły", „Pism li terackich i krytycznych z Fran cji'*, „Przedwiośnia" (Stefana Żeromskiego (i wierszy Czesła wa Kuriaty („Kołobrzeski testament" oraz „Nasz spacer") przygotowała i wyreżyserowała Henryka Rodkiewicz. Teksty recytowali: członkowie Te atru Propozycji „Dialog", 40 re cytatorów — elewów Oficerskiej Szkoły Wojsk Obrony Przeciwlotniczej oraz chóry dz ewczęce: Zespołu Szkół Zawodowych nr 1, Liceum Pedagogicznego i Liceum Ogólnokształcącego im. W. Broniewskiego. Muzyczną oprawę widowiska zapewniła Orkiestra Garnizonowa pod kierownictwem kpt. Władysława Bałic-k:ego. Bardzo współcześnie brania ły słowa chóru Bolesławowej drużyny: m te porto- niło je bardzo surowo. Wszyst kie trzy nagrodzone kompozycje, to utwory na chór a capella. Chociaż regulamin ko-nkursu zakładał rozmaitość, studenci mogli komponować kantaty, utwory solowe, większość wybrała właśnie utwory chóralne. Sądzę, że przede wszystkim dlatego, że kompozytor wie, iż taki utwór wykonać może również chór amatorski. Wszystkie trzy nagrodzone utwory związane są z tematyką morską. — Sądzę, że nasze chóry a-matorskie, borykające się stale z kłopotami repertuarowymi chętnie sięgną po te utwory. Czy możemy się spodzie-wać, że w przyszłości będą or ganizowane podobne konkursy kompozytorskie? — Zamierzamy w najbliższym czasie- ogłosić konkurs na pieśń solo z towarzyszeniem fortepianu. To piękna forma muzyczna. W związku z tym jednak pragnę poruszyć .kwestię tekstów. Już ten pierwszy konkurs wywołał wśród naszych studentów wielkie za interesowanie tekstami koszalińskich poetów. — Pan, Panie Rektorze i stu denci PWSM to nasi dobrzy znajomi. Konkurs nie był merwszym przejawem zainteresowania studentów PWSM naszym województwem. Kilka krotnie już Kolobrze** gościł zespół słuchaczy PWSM. — To bardzo piękne imprezy. W tym roku również zostaliśmy zaproszeni do Kołobrzegu przez Prezydium PRN. Dotąd mieliśmy na naszych koncertach 70 tys. słuchaczy — więcej,, niż niejedna filharmonia w całym sezonie. Słuchali nas kuracjusze, młodzież przebywająca na koloniach, społeczeństwo KoJobrze gu. W tym roku również przy jeżdżamy ż całą orkiestrą, kto rą prowadzić będzie prof. Wił komirski, a także z 70 solistami. Dla naszych studentów pu bliczne koncerty są wielkim przeżyciem. Występują zawsze wobec 2—3 tysięcy słuchaczy. Jeśli już jesteśmy przy Kołobrzegu, dodam, że PWSM podejmuje opiekę nad Studium Nauczycielskim. Nawiązujemy współpracę i z góry cie szymy się na przyszłe rezultaty — W imieniu naszych Czytelników a przede wszystkim w imieniu kołobrzeskich me-lomanów pragnę podziękować Panu oraz wszystkim profeso rom i studentom PWSM za tę serdeczną przyjaźń, jaka została nawiązana. Rozmawiała: S. ZAJKOWSKA „Zamach" — nowi film CSRS Jiri Seąuens, czechosłowacki reżyser średniego pokolenia, zakończył swój kolejny film pt. „Zamach". Jego premiera odbędzie się w kwietniu br. Jest to film o zamachu na wielkorządcę Czech i Moraw — Heydricha, do konanym przez czechosłowackich spadochroniarzy. Nie jest to film dokumentalny, jakkolwiek oparty na ogrom nej ilości oryginalnego materiału, osobistych wspomnieniach, na kronikach, pamiętnikach z tego okresu, materiale tak bogatym, że jak mówi twórca filmu reżyser Seąuens — starczyłoby go na 10 filmów. Mimo sfabulary zow^ania akcji filmu — pokazuje on wydarzenia prawdzi we i prawdziwych łudzi — bohaterów zamachu. „Nie ma chyba w czechosłowackiej tematyce okupacyjnej bardziej zajmującego i pełnego sprzeczności tematu — jak właśnie historia zamachu na Heydricha — mówi twórca filmu. Dlatego temat ten nie jest tylko „tematem okupacyjnym". Zrobienie tego filmu uważam za spłacenie długu twórców wobec tych tak ważnych wydarzeń w historii naszego narodu". kuifURALN^ III KOŁOBRZESKIE LATO FILMOWE ZMS W tym roku po raz trze ci odbędzie się w Kołobrze gu przegląd filmów dzieżowych zrealizowanych przez amatorskie kluby mowe. Impreza znana jef* pod nazwą Kołobrzeski® Lato Filmowe ZMS. Trw&jj będzie ono w dniach 24—$, czerwca br. Celem KL* jest popularyzacja fiimjj amatorskiego w klubacB młodzieżowych ZMS. OdfrS dą się również imprezy warzyszące: przegląd f*1' mów eksperymentalny*^ organizowany przez „Filmos" oraz przegl^ twórczości realizatorów ^ twórni filmowej Wojsk Polskiego „Czołówka \ Yr%f gląd filmów eksperym®1^ talnych będzie miał na ceQ lu zapoznanie masow^ odbiorcy z „niepopularni mi" kierunkami sztuki * mowej. W drugim prze#1** dzie wyświetlone archiwalne filmy „Czow* ki" oraz najnowsze P0^ cje traktujące o współ-, nym wojsku. Podczas 0 , przeglądów zorganizoW* zostanie publiczny cyt na najlepszy film. 13 SPEKTAKLI W CIĄGU CZTERECH DNI Trwające w ub. niu zamiecie śnieżne ^ wodowały przerwy W ^ stępach BTD. Zespół go teatru postanowił ^ nak zrekompensować J jj dzom. W dniach od iKfii odbędzie się 13 spek ^ na stałych scenach W $0 sku i Koszalinie °.raŁjrojl1 łobrzegu, Połczynie-Zj* ^ Krajence i Złotowie- *^0 gramie — „Odwety"* »' 6jł dal w Hellbergu'% »» w zalotach" i „Natr^j we wybrzeże, budujemy portowe paliszcza... Nie przynosi my tu zbrodni, nie przynosimy przemocy, nie przynosimy tu krzywdy. Przynosimy zapomnienie, odpuszczenie i pokój. Przynosimy dobro i pra-cę. Koszalinianie mieli znowu o kazję wsłuchać się w rytm pię knie recytowanych tekstów przez członków „Dialogu": Ja „jak żołnierski testament". Fra gment kroniki filmowej o Koszalinie do słów: „z Góry Chełmskiej zobaczymy miasto, jak z lotu ptaka..." i spokojne fale przynoszące „zapomnienie, odpuszczenie i pokój". Widowiska trzeba pogratulo wać wykonawcom i reżyserowi oraz życzyć, żeby mogło je obejrzeć jeszcze parę tysięcy koszalinian (koniecznie!) Jako lu. Pytamy nierazJ,Do»'^i jem: - gdzie są fi, dzieżowe, co robią. 3 repertuar? TrzebabjW, na 20-lecie wyzwo ^ przekonać się, ze n ardzo pomysłowe były wstawki filmowe wywołujące dodatkowre refleksje i skojarzę nia. Wzburzone pole morza „ja ko uderzenie płetwy rekina... i Jako prześliczne wywijanie się skrętów żmij", walki o Kołobrzeg — zrujnowane miasto i odbudpwane po wyzwoleniu —* rzecz nader miłą odnotować warto kulturalne aspiracje ele wów OS WOP i życzyć, by u dział Szkoły w życiu miasta da lej wzrastał. W części drugiej programu (rozrywkowej) udowodniono, że nie brak koszalińskiej mło dzieży ani talentu ani werwy. Urzekł i porwał widownię zespół p eśni i tańca Liceum O-gólnokształcącego im. Władysława Broniewskiego. Janusz Sobieraj wykrzesał z wesołej pieśni koszalińskiego kom pozy tora — Władysława Turowskie go — „Uśmiechnij się proszę" iskrzący barwami strojów, try skający swobodą i humorem taniec młodości. Z gorącym przyjęciem spotkał się też „Po ciąg" — Jana Kowalczyka, w wykonaniu tego samego zespo przekonać s:ę, ze w naszym mieście ^ ^ ^Oklaskiwane kur^^f Szalińskie „Krys ynk' hf wały kilka współczesny /, senek, z których piosenki »T^cyż 3 ba^albo' interpretacja jfr lezeŚfpół Pieśn^emnj^»$ pod kierownictw e sti(t walczyka (tance! Janu^/ raj) odśpicwał kos^ ^ / senki i we melodie. Najb wiły publiczność - M „Przyśpiewki wese le u łujące kaskady sz - r chu. Odtańczony z w ,, ^ Ai Straszny u w* godzinny PJ°pan?ubiie^ Występ M 5tr<"V? Wydobył ^ruga óry/ turalnego medalu, ginie w ®eI}i*L-inyrfł' i placówek kulturalny ^ Hojna ziemia Bis początku sierpnia 1945 ro&u było już w/powiecie sła żeńskim ponarf' tysiąc polskich rodzin, ^śród nich znaj dowali się pełnomocnik rządu W Sławnie*' Józef Czarnecki, I śekretaęź/ KP PPR, Józef ^rzemienić->cki, a także drogo *viec, Kazimierz Rzepecki, ^en or/tatni w pierwszych dniach wolności jeździł sporo Po wssar/Ji: robił pomiary Si*ixntówA Obecnie pracuje w referacie geodezji Wydziału Rolnicylrwa i Leśnictwa Prezy Siiim/pRN w Sławnie, Pod koniec ub. r. przecięty zarobek miesięczny pracownika grupy przemysłowej ^ powiecie sławien skim wy no 2.062 zł i był wyższy o 138 ? Qd/:podobnego sprzed dwóch lat * *** początku sierpnia zjechał* powiatu sławieńskiego duża r^upa mierniczych z Krakowa przystąpiła zaraz do masowego jeżenia ziemi. ówczesnym starostwie po-Urząd Ziemski. Jeęo kierów JJ«®m mianowano nieżyjącego •ll« dzisiaj Bolesława Łączyńskie-Powstały zalążki dzisiejszych £*g®erów: ziemia „niczyja** prze-pod opieke Państwowych Ruchomości Ziemskich. Sfckoda, że nie zachowały ^ dane, dotyczące oceny P^Wszych plonów z pól po-j^atu sławieńskiego po wyzwo J^iu. Wiemy tylko, że na in-J^stycje wydano w 1946 r. J* min zł. Gdy porównamy je 210 min zł, wydatkowanymi ^Potrzeby rolnictwa miejseo ^Sfo w obecnej pięciolatce, **®aa wyda nam się wręcz ^ieszna. Ale wtedy, w pierw latach wolności, nikt nie ^ ^ się z tego, tyle ziemi le k * jeszcze odłogiem, domy, 5®*®*>darstwa czekały na ob-Każdy grrosz był na wa słota. sławic»ska należy do ^Niniejszych w naszym l^^wództwie. Rodzi jednak lepiej, im jej gospodarze troszczą się o nią. . ^Iko w latach 1961—1962 « Meliorację pól w powiecie J^j^óskim wydatkowano 17 W ubiegłym natomiast ącym na ten sam cel przeznacza się około 34 min zł! Oprócz funduszów państwo wycn, sami rolnicy wydali na ten cel 14 min zł. Zmeliorowano w ten sposób ponad 2,5 tys. ha. Na k oniec 1946 r. not owa no w powiecie « sławieńskim tylko 3.5 tys. krów, gdy w ub. r. było ich już ponad 35 tys. Zbiory zbóż pod koniec lat czterdziestych były na PRACE MELIORACYJNE W POW. SŁAWIEŃSKIM. prawdę skromne. W 1960 r. u-zyskano 14,7 q z X ha. W ub. r. natomiast z 1 ha było już prawie 18 kwintali czterech podstawowych zbóż. & sztambucha Naczelnika poczty ^ osóh, które pierwsze sta-pracy w wyzwolonym ttt się również JO- ^ęsjjr Katowski. Ten prawie Mężczyzna, mający poza ^ mała 40 lat pracy zafcro-choć przyprószony siwizną s*ę jeszcze krzepko i pra-^ stan z właściwą mu energią k dyrektora Obwodo- **%<*W0^ia polskiej placówki t>o 1U w dawnie. awna — mówi nasz ro?-s^Wie+jr przybyliśmy drjkiadnie r. Wokół fcyły t-e-{£***> sn^y 1 zgliszcza. Gmach *7* w Pał°ny. Jakiś Nie; ...Od roku ,1960 do jesieni ub. r. na budownictwo mieszkaniowe wydatkowano ponad 30 min zł i za pieniądze te postawiono bloki mieszkalne dla 220 rodzin? ...W roku 1962 w powiecie sła wieńskim było 299 sklepów i 18 zakładów gastronomicznych, a w ciągu niecałych dwóch o-statnich lat przybyło 17 sklepów i 7 zakładów gastronomicznych" W 1946 r. w powiecie sławieńskim pochrząkiwało niecałe 5 tysięcy świń, gdy w ub. r. w chlewniach tego powiatu znajdowało się już ponad 40 t^s. sziuk nierogacizny. W PGR jeden traktor przypadał na 100 ha użytków rolnych. W r:fo. r. te same sto ha obrabiały już w każdym gospodarstwie dwa tra?^ory. Z. jaia sławieóska jest hojna, i coraz hojniejsza. Rodzi nie tylko ziemniaki i owies, ale i pszenicę, baraki cukrowe. Coraz więcej da j je ta Kiemia, gdyż ma dobrych 1 gospodarzy: nie zaniedbali oni tej ] ziemi pomiędzy rokiem pierw- j mym a dwudziestym. ł 20 lat w służbie Ziemi Bytowskiej 20-Iecie pracy w administracji państwowej i aparacie partyjnym na Ziemi Bytowskiej obchodzić będzie w tym roku I sekretarz Komitetu Powiatowego partii, tow. Jan Maj. Przybył tu w połowie r. 1945 wraz z jedną z pierwszych grup osadników. Był nie tylko świadkiem historii powojennego dwudziestolecia, ale jednym z tych, którzy kształtowali tę historię. Swoją pracę rozpoczął od in-wentaryzowania tego, co ocalało z pożogi wojennej. Szczupły był ten spisowy dokument, niewiele bowiem bydła i koni pozostało w gospodarstwach, niewiele zboża w stodołach. Niełatwe było więc zadanie dostarczenia chleba ludności. Zie-nia Bytowska w przeciwieństwie do wielu powiatów Koszalińskiego nie była jednak wyludniona. Pozostali na niej w większości jej prawowici gospodarze, osiadła tu od wieków ludność rodzima. Wraz z przybyszami z K oście rzyńskie-go, Chojnickiego, Łodzi czy Rzeszowszczyżny przystąpiła do dźwigania ze zniszczeń gospodarki rolnej. Wkrótce powiat mógł dostarczyć swoje nadwyżki rolne nawet innym regionom kraju. Przez następne lata aż do roku 1950 był tow. Maj kierownikiem resortu handlu — newralgicznego wówczas wydziału rady narodowej. Później rozpoczyna pracę w aparacie partyjnym, przerwaną przejściem na stanowisko zastępcy przewodniczącego Prezydium Powiatowej Rady Narodowej. W roku 1956 wraca z powrotem do pracy partyjnej. W 1961 r. członkowie Komitetu Powiatowego powierzają mu zaszczytną funkcję I sekretarza. > Doświadczenie, zdobyte w eią gu 20 lat pracy na kierowniczych stanowiskach Ziemi Bytowskiej pozwala mu lepiej wypełniać trudne obowiązki Jej politycznego kierownika. Zna dobrze problemy tej ziemi, zna wielu jej mieszkańców. Swoją pracą zdobył duży kapitał zaufania. W Bytowie założył rodzinę, ttitaj ^urodziła się Jola — jego 14-letnia dziś córka. Kolejny komunikat Dowództwa Naczelnego Armii Radzieckiej donosił: „Wojska II Frontu Białoruskiego kontynuując natarcie na Pomorzu Zachodnim 8 mar ca zdobyły... i Bytów". Działania wojenne i trudności komunikacyjne sprawiły, że u-płynął równo miesiąc, nim do Bytowa dotarła pierwsza gru pa polskich osadników: 33 łódzkich robotników. Przybyli z zadaniem przejęcia miasta i powiatu w polskie władanie. Po kilku dniach w mie ście zorganizowano już polską władzę. Starostą wybrano Adama Kaźmierczaka, burmistrzem — Piotra Kubiaka, ko mendantem Milicji — Bolesława Gawrońskiego. Równocześnie zawiązała się pierwsza komórka PPR. Sekretarzem jej był tow. Jan Cichosz. T^ak rozpoczął się rok pierw szy Ziemi Bytowskiej, połączonej znowu z Macierzą. Zamieszkująca ją od wieków lud ność rodzima uzyskała uprag nioną wolność, swobodę posługiwania się ojczystym językiem, stała się pełnoprawnym gospodarzem swojej ziemi. Tworzenie nowe^ro życia nie by ło łatwe. Na skutek działań wojennych miasto zniszczone zostało w około 40 procentach. W śród ROK -PIE RWSZ Y mieścin straty były jes«e«« więk sze. Grury zalegały chodniki i jezdnie. Niewiele było rąk do ich uprzątania. W przeciwieństwie do wsi, gdzie pozostała rodzima ludność polska — w mieście, po ewakuacji przez Niemców, doliczyć się było można zaledwie kilkuset mieszkańców. Wieś prawie całkowicie ogołocona została z in wentarza żywego i w znacznym stopniu z maszyn i urządzeń rolniczych. Grupa pionierów nie załamała rąk. Przystąpiła do usu wania gruzów z jezdni i chód ników. Powoli zaczyna przybywać osadników — coraz więcej jest rąk do pracy i... coraz większy kłopot dla władzy. Kłopot z zapewnieniem wyżywienia szybko rosnącej liczbie mieszkańców. Z inicjatywy komendanta wojennego miasta, majora Mustofajewa uruchomiony zo stał młyn i pierwsza piekarnia. Wypieczony w niej chleb służy jako środek zapłaty. Każdy pracujący otrzymuje 800 g chleba dziennie. Spirytus i — rzadziej — mięso uzu pełniają ekwiwalent w naturze. DWUDZIESTY Lubię odwiedzać to miasto, ma dla mnie jakiś urok szcze gólny. Za każdym razem gdy tu przyjeżdżam, zastaję coś no wegc. Z pierwszych lat powojennych pozostał mi w pamięci obraz kilku samotnych, smutnych kamieniczek przy rynku, otoczonych zwałami gruzu. Rumowisk nie brakowało wtedy nigdzie, ale w By KYffEK W BYTOWIE. Kronika roku 1945 ^ ł~^ny. jaicis Niemiec rcz-£*Vii J^^trzu benzynę i pożar cj^^ystko. ^ Awtii rozmówca pocKhodzi mieszczącego r* wyi*au;e duią, czar-2kiada ją 1 C2yta: moją czynnością by-W ^ rJenie w kwietniu 1S45 r. tin e a- ^Zię cfeiego komenda n ta ^ ^P6łnV Siawnie do Bydgosz- z kolegą Landow-Pfacuje obecnie w itii * i ^zym moim zadaniem :ilu^lhie ^ldCU^e ooecnie w drTł ^^zerowaliśmy pieszo 4.^" to; 4 OO .....- -i —i. S^y*6^23-- .. fi, miasta nad Brd i. *io'w^e)*Tystłco w ogóle było Wpisania 4io zdobycie maszyny ^ r' obi ) P°wie^cza. 10 maja Jhiu Di/_m w posiadanie w pierwszy gmach, dni 1 tcraz oddział NBP. N ra zc Slawna kurso-do w tygodniu na ro- kon^Upf'ka- pierwszy kole-^5°fka 2^°^. Pfłcztowy ruszył z lii Białogardu 20 czerwca teSoż roku urucho-do "r^S2y przewód telefo-n-nr , ar^owa. a pierwszy r Sławnie, ów- , Później nawiązaliśmy Słup^iciem. Ód tego oświaty p. Woj-już korzystać z tele- Przyszła nam Armia J^a3or łączaicsśei Jur-tak sią nazy-«r»d>ouai6 nam 6—9 marca. Wojssfca II siedła się pierwszy polski Je-Frontu Białoruskiego wyzwoli- karz, Aleksander Kraszewski, ły Sła^mo i Darłowo. Pracuje on i mieszka dzisiaj w 20 kwietnia. — Utworzona tym mieście. zostaje w Sławnie Komenda Wiosna. — Powstaje Stacja MO. Traktorów i Maszyn Rolni- 3 maja. — Przybywa z Piły czyeh (od 1950 r. istnieje jako 35-osobowa ekipa z pełnomoe- POM). Pierwszym kicrowni-nikiem Rządu, Józefem Czar- kiem Stacji był Józef Jaąiełlo. neckim. Zostaje on pierwszym 12 maja. — Powstaje" Pań-starostą powiatu siawieńskie- stwowy Urząd Repatriacyjny. So. ^ Maj. — Pierwszym burmi- Czerwiec. — 0o Sławna do- strzem Sławna wybrano Józefa eiera grupa operacyjna KC Buchełta. Pierwszym burmi-PPR. I sekretarzem KP PPR strzem Darłowa — Stanisława został Józef Przemienfecki. Dulewicza, a Polanowa — P15-20 czerwca. — W mieście o- szkę. 1 lipca. Czy wiecie, le... _w powiecie sławieńskim tst niało pod koniec ub. r. 67 zakła dów przemysłowych a do największych wśród nich należą PPiUR „Kuter" i SZPT w Darłowie, Zakłady Jajczarsko-Dro-biarskie i filia koszalińskiej Spółdzielni Ozdób Choinkowych? Ziemia sławdeńsfca wzbogaci sdę w latach 1966—1970 o trzy saowe zakłady przemysłowe? Istniejące ulec mają dalszej rozbudowie i modernizacji, na .co pnm&aczy sią oteofo-MM mhn 2ŚS Na stanowisko Inspektora szkolnego powołany zostaje Roman Wojtysiak. Sierpień. — W Darłowie pow staje Spółka Rybacka. Przy po mocy Armii Radzieckiej wydobyto zatopiony w porcie kuter rybacki i nazwano sro „Ber-l". 5 sierpnia, — W powiecie mieszka już 1068 rodzin pol-skich. 12—25 września^ — Rozpoczyna się nauka w pierwszych polskich szkołach w Sławnie, Darłowie, Polanowie, Najmie-rzu, Żukowie. Starym SławnSe (obecnie — Sławsku) oraz lwię clnle. 12 wrae&rrlsi — w JSp©Lem". towie było ich szczególnie wie le. Jak obliczyli fachowcy, o-koło 100 tys. metrów sześciennych. Ale tutaj znikały one szybciej niż gdzie indziej. Y/cześniej bowiem i sprawniej zabrano się do ich uprzątania. Dziś rynek bytowski to —- bez przesady — jeden z najładniejszych w województwie. Tam gdzie były ruiny — stoją nowe bloki, brukowany kocimi łbami" rynek pokryły ładne zieleńce. Do takiego otoczenia nie pasowałyby gazowe latarnie. Zastąpiły je więc nowoczesne jarzeniówki. Sporo wybudowano w Bytowie. W ostatnich latach 167 mieszkań 7 funduszów państwa, a oprócz tego kilkadziesiąt ze środków wła snych ludności. Rozmach budownictwa szczególnie widoczny jest na wsi, gdzie rolnicy wybudowali już i wyremontowali kilkaset zagród i obiektów gospodarczych. Nowe domy, jezdnie, urządzenia komunalne, nowe kolorowe tynki na starych kamieniczkach — oto co najbardziej rzuca sie w oczy. Ale jest też wiele zmian niedostrzegalnych na pierwszy rzut oka. Bytowskie zyskało opinię powiatu przodującego w dzia łalności społecznej, w wypełnianiu obowiązków obywatelskich. Od lat by to wianie pierwsi donoszą o wpłaceniu składek na nowe szkoły Tysiąclecia. Nieprzypadkowo j właśnie ten powiat przoduje w zbiórce na SFBS. Któż jak nie ci, którzy w latach przed wojennych musieli walczyć o polską szkołę — najlepiej potrafią docenić potrzebę kształ cenią? Żywe są tu jeszcze tra dvcje zmagań o zachowanie języka ojczystego — widoczny jest dorobek szkolnictwa okresu dwudziestolecia. Jed-j na z pierwszych Tysiąclatek \ w województwie stanęła właś lnie w Bytowie. Zbudawajoo jae we s-zkoły na wsi. 74 szkoły czynne są już w powiecie, gdy w roku szkolnym 1345/46 było ich tylko 15. Powszechny jest pęd młodzieży do nauki. 500 młodych uczęszcza do szkół rolniczych —władze my ślą więc o utworzeniu dla nich technikum rolniczego. Trochę z zazdrością spoglą dają działacze bytowscy na sąsiadów z Miastka. Nie doro bili się* tak, jak oni dużego zakładu przemysłowego. Nie ma Bytów obiektu, który zatrudniałby kilkuset pracowników. O rozwoju przemysłu nie świadczą jednak tylko nowe zakłady. Nigdy w swej historii powiat nie miał większego przemysłu. Przejęte w roku 1945 drobne zakłady wyposażo ne były w prymitywne maszy ny i urządzenia. Drogą modernizacji, rozbudowy, wymia ny wyposażenia uczyniono ! z nich nowoczesne warsztaty pracy, których wartość produkcji stale wzrasta. Ponad 40 min zł pochłonęły inwesty cjc przemysłowe w ostatnich latach. Wybudowano od podstaw nowoczesną, zmechanizo waną cegielnię w Niezabysze-wie, dzięki czemu przemysł ce ramiczny stał się jedną z głównych gałęzi przemysłowych te go regionu. Wkrótce rozpocz nie produkcję nowy zakład me talowy spółdzielni inwalidów — kooperant fabryki samocho dów na Żeraniu. W popularnych warszawach i syrenach będzie i cząstka z Bytowa. WT planach' na najbliższe lata prze widziana jest budowa nowych zakładów. Liche są gleby bytowskie — przeważnie najniższych klas. Niewielkie plony można z nich zebrać. Tym bardziej godne uznania są sukcesy odniesione wT tej dziedzinie. Szczególnie wysoki jest wzrost plonów w państwowych gospodarstwach rolnych w ostat nich latach. Np. średnie plo ny 4 podstawowych zbóż były w roku ub. o 21 proc., a ziem niaków o 34 proc. większe niż w roku 1961. Pegeery dostarczają więc znacznie więcej ziemniaków i zboża. Więcej jest bydła i trzody chlewnej w państwowych oborach. Szeroką działalność gospodarczą rozwijają kółka rolnicze. WT ub. roku bilans swój zamknęły już 900 tys. zł zysku. Rolnictwo — podstawowa gałąź utrzymania mieszkańców powiatu — przestawia się na tory nowoczesne. Największy urok ma Ziemia Bytowska latem. Duże kompleksy leśne, liczne jeziora — są wymarzonym miejscem wypoczynku. Coraz gwarniej jest więc na trasach turystycznych powiatu. Piękny ośrodek nad jeziorem Jeleń, ośrodek campingowy w Bytowie —■ to dorobek ostatniego ro ku. Władze miejscowe słusznie dostrzegają w turystyce Jedną z szans rozwoju powiatu. Oblicze dnia dzisiejszego pawia tu pozwala stwierdzić jego gospodarzom, że nie zmarnowali owych powojennych lat ttaru&rie W 4x>łowie roku 1945 miasto liczy 700 mieszkańców. W kwietniu dziatwa osadników rozpoczyna już nau^ę w pierw szej polskiej szkole. W następnym miesiącu dr Sokołowski uruchamia szpital. Pow stają pierwsze spółdzielnie handlowe. Robotnicy odgrzebują z ruin warsztaty pracy, wynajdują ukryte maszyny i narzędzia. Kolejno ruszają tar tak, fabryka wyrobów drzewnych. betoniarnia. W tych, trudnych dniach organizowania polskiej administracji i odbudowy gospodarczej oparciem dia władzy ludowej stała się ludność rodzima* Stanęła do prący w mieście przy usuwaniu rumowisk, na wsi pierwsza rzuciła ziarno w zryte pociskami i zjeżdżone przez czołgi pola. Mówiąc o scalaniu Ziemi By towskiej z Macierzą nie sposób pominąć roli Polskiej Partii Robotniczej. Jej członkowie pierwsi stanęli do pra-^ cy, przodowali w tworzenia nowego życia. W lipcu 1945 r. PPR w Bytowskiem liczy tylko 34 członków, w grudniu te go roku jwź 155. Oprócz Komitetu Miejskiego w Bytowie powstają pierwsze komitety partii w gminach. Wiełu peperowców poległo od skrytobójczej kuli, w walce z bandami faszystów niemieckich. Jeszcze we wrześniu zlikwidowano w walce w pobliżu Jutrzenki bunkier obsadzony przez 12 uzbrojonych niedobitków hitlerowskich. Pierwszy OSADNIK - pierwszym starostą Polecenie brzmiało: objąć tp pasiad/inie Ziemię Bytot&skją, zorganizować na niej administrację polską. Niewielu z 33* -osobmce j grupy łódzkich ro* botmków, którzy otrzymali to polecenie partyjne tmedzia* ło. gazie leży Ziemia Bytowska. Jechali w nieznane, me pewni, co zastaną va miejscu Pociąg dojeżdżał tylko do Ko ścierzyny. Stąd jedrrnym środ kiem lokomocji do Bytowa btfŁy własner 7?>om. Piermsźy wyruszył na. 35-kilometvową trasę Admn KaźrrHerczak wraz z dĄnorrui towarzyszami. Przy był tu ramo 7 kwietnia 1945 roku. Pod wieczór nadudą-one-la, reszta łódzkiej crrurmj Tego samego dnia odbyło się twmu sze zeb^/nie ludności vol$kiej Przyszli — jeszcze utrudzeni długim marszem — łódze%i to warzy sze, prz^fszli . cię którzy mieszkali tu — na Ziemi By-Urwskiej z dziada pradziada, mimo prześladowań nie zaira ciii mowy polskiej i wreszcie otwarcie mogli się nią postu giwać. Wybrali pierwszego pci skiego gospodarza tej ziemi — starostę. Tę zaszczytną fun* keję powierzyli tow. Adamowi Kaźmierczakowi •— osadniko* im nr 1 w wyzwolonym By* touńe. Wiele szczegółów z tamtych lat zatarło się już w pamięci A. Kaźmierczaka. Niewielu już żyje jego kolegów z &wcj łódzkiej „grupy szturmowej We wspomnieniach z roku 1945 często powtarza się sio* wo „pierwsze". A więc pierw-* sze prace przy odgruzowywa niu ulic, pierwsze uruchcmiio-ne zakłady, pie-noszą piekarniapierwszy sklep. Trudne początki budouyariia zrębów administracji polskiej, ożywia ma zniszczonego miasta. Trud n-y egzamin pierwszego na tej ziemi, po stuleciach, polskie-go gospodarza. Toto. Adam KażmierczaJc do dziś pozostał wierny Ziemi Bytowskiej. Tutaj, w tym samym mieszkaniu, w którym osiadł w roku 1945, spędza je sień swojego życia. W ub. ro ku odznaczony został Krzyżem, Kawalerskim Orderu O-drodzenia Polski. W dowód uznania za lata pionierskiej pracy. Kolumnę opracowali: ROMAN KMIECIK i JULIAN PELCZAR Zd jęcia: ELIZA PKIJtfZAItOWA FptWo Emilia Gierczak Ona jest naszym wzorem we wspomnieniach koleżanek, rzy. Kiedyś, np. jeden z nich dów farmaceutycznych, zwa- kolegów, serdecznych przyjaciół — była jedną z najzdolniejszych dziewcząt w kompa nii. Była też silniejsza i wy-trwalsza od innych. t Reprodukcje W. Vogel Harcerze swidwifiscy, "którzy obrali bohaterką swej dru Śyny ppor. Emilię Gierczak zgromadzili miele dokumentów związanych z jej życiem i walką. Mają w swych zbio ruch fotokopią listów pisanych przez Emilię do rodziców j\ kpinie służbowe z wojska, kartę służby, w której wpisano 11 -pochwały dla dzielnej dziewczyny. '5 Harcerze świdwińscy utrzymują też stałą łączność z ro- dzi.cami i rodziną swej bohaterki. £ Z ich zbior&w publikujemy dzis-iaj zdjęcie podporucznika r Kmilu (Jierczałc — bohatera walk o wyzwolenie Kołobrze v gu. I W 45. DRUŻYNIE har- wie trzy lata. Początkowo cerskiej w Świdwin- pracuje jako robotnica w miej skiej Tysiąclatce jest scowej piekarni, później kie-nas 120 dziewcząt i ruje pracą zakładu. chłopców. Urodziliśmy w roku 1943 powstaje w się prawie wszyscy Moskwie Związek Patriotów jw Świdwinie lub jego okoli- Polskich, a później jego kocicach. Nie znamy wojny z jej mórki we wszystkich prawie okropnościami. Żyjemy i t*- zakątkach Kraju Rad. W ma-czymy się w dobrych waran- ju 1943 r. na wezwanie Zwiąż kach. ku Patriotów Polskich, na Zdajemy sobie sprawę, że plac apelowy obozu sieleckie-Jpo to, abyśmy mogli dzisiaj go, meldują się tysiące Pola-liczyć się i bawić w polskim ków. 25 września 1943 roku Świdwinie, oddało życie wie Emilia Gierczak razem ze lu polskich i radzieckich żoł- swym ojcem — plutonowym hierzy. Wśród tych, którzy po rezerwy, wstępuje do Wojska legli w Walce o wyzwolenie polskiego. pięknej Ziemi Koszalińskiej 3^3 otrzymuje przydział była nasza bohaterka pod?- qc j samodzielnego Batalionu Iporuczmk 10. Puł«tu Piechoty; Kobiecego im. Emilii Plater. !? Gierczak. Przez czysty przypadek na- Obchodzimy dwucmestą rocą st je zbieżność imion i oicę jej bohaterskiej śmiercią potem zbieżność faktów. Fak-^ołnierska mogiła Etmhi Giec tów Ubłaganych, ale praw-jczafc/znajduje się na kołobrze^ ^jziwycilj r jskiitt cmentarzu wojskowym* , . . . , , ^ Dla młodej osiemnastolet- * niej dziewczyny, rozpoczyna Kmffia Gierczak arocMła, się nowy etap życia. Na j- się lutego 1925 roku w Ma- pierw z koleżankami, a były Fzowie na Wołyniu. Jej rodzi— ich setki, poznaje tajniki wo be, Leootyna i Józef posiada- jennego rzemiosła. Uczy się H tam gospodarstwo rotne. W strzelać. Poznaje pracę zwia- swej rodzhmej miejscowoścr <łu. tańczyła szkołę powszechną Emilia Gierczak jest zdysey £ roepoczęła naukę w girnna- plmowanym i karnym żołnie-zjom. Wybuch wojny we wrze rzem. Zwraca cm siebie uwa-ńrira l^ rota przerwał na- gę dowództwa batalionu. W lukę. uznaniu dobrych postępów o- Rażeni ze *swyral podsdcaini.rtrzym skierowanie do Szko I rodzeństwem przeżywa trud ły Piechoty Armii Czerwonej hy okresewakiiacji do miasta im. W oroś żyłowa w Riazaniu. Pmega w obwodzie arcbangieł Miła — tak nazywano ją w skim^ w którym spędza vpra- szkołe — taką też pozostała w Kołobrzegu I na szłaW walk o Wał Pomorski. Koło-i brzeg dźwignął się z ruifl^ Mchem i trawą zarosły bun-i kry na Wóle Pomorskim. P°-mnikami bohaterskich czynów żołnierzy I Armii WP są ^ miał iść po zu&ę dla kolegów nych wśród fizyljerów „białą województwie m. in. sz^0^ z drużyny. Byli bardzo zmę- fabryką śmierci". Pierwsze Tysiąclecia. Jedną z. czeni walką i marszem. Raz próby ataków załamały się } nasza szkoia Tysiąc i drugi musiała Mila powtó- pod silnym obstrzałem nie- im- podporucznika Łmi rzyć rozkaz. Zmęczony, usy- mieckim. Dopiero po połud- Gierczak. Stanisława Drzewiecka — piający co chwila żołnierz sta niu, po wprowadzeniu do wal Jej imię noszą drużyny n ^ porucznik rezerwy wspomina, nowczo odmówił. ki czołgów, ruszyło natarcie cerskie. Są wśród nich 4d. że kiedy raz wyszły na ćwi- — Nie pójdę! Będę tam ba- na „biały dom". Tego dnia ^9. w Świdwinie, 2. w Lipi ' czenia, których przedmiotem by słuchał! Może pójść zresz- krwawo zachodziło słońce nad .w Nielepie, 28. w Popie było ustawienie i strzelanie z tą Władek Witczak. On nie Kołobrzegiem. Śmierć zbiera- wie» ^5. w Połczynie-Zaroji j moździerza 82 mm zdarzył się był na zwiadzie. A mnie się ła swoje obfite żniwo. * 35. w Bytowie, 3. w ^ ? .przypadek, który zadecydo- paniusia niech nie czepia! Działając metodą zaskoczę- s\e oraz organizacja klapso wał o tym, że ugruntowała się Działo się to na oczach nia, Mila prowadzi pluton * do kjasy 9b szkoły podstaw sława o silnej dziewczynie — wszystkich, całego plutonu, szturmu na dwa silnie bronio we Frydlandzie nad Ostrów Emilii Gierczak. Moździerz Tu i ówdzie w szeregach wy- ne okopy. Osobistym przykła-jak wiadomo składa się z kil- buchały śmiechy. dem raz po raz podrywa żoł- ku części. Jedną z najcięż- — Jeszcze raz powtarzam! nierzy do ataku. Wróg odpo-szych jest podstawa (około 20 Macie iść! wiada potężną kanonadą ze kg), która z uwagi na kształt — Nie pójdę! wszystkich stron. Mila Gier- (koło) jest niewygodna do no W tym momencie nastąpiło czak i jej żołnierze prą nie-szenia. Dziewczęta niosły ją coś zgoła nieoczekiwanego, ustannie naprzód. W pewnym na zmianę i bardzo zmęczo- Dziewczyna skoczyła w stronę momencie Mila pada trafiona ne dotarły na strzelnicę. Po żołnierza, chwyciła szybkim kulą. W chwilę potem fizylie-to, by celnie strzelać z moź- ruchem za kołnierz kurtki i rzy zdobywają bunkry. Droga dzierżą, trzeba dobrze usado- pchnęła silnie w stronę kuch- do portu stała otworem... ^ ______ __________ wić płytę oporową. Komen- ni. ^ Poległo wielu, ale śmierć na Gierczak pragnęła~być ^ dant kursu, kpt. Muratów, pod — Pójdziecie? dziewczyny głęboko wstrząs- karzem. Jej marzenia przer^* niósł płytę jak piórko na wy- _— Już idę — wyszeptał żoł- nęła żołnierzami. Cenili ją i ja faszystowska kula. sokość wyciągniętych ramion nierz i pomaszerował z kocioł lubili za hart, odwagę. Spoczywa na naszej Zfe1? i zrzucił ją lekko. Ani drgnę- kiem. fJPrzed wieczorem przynie- Koszalińskiej. Od lat dwud#6 Po kolacji Mila zrobiła zbiór sicmo zwłoki Mili. Wyglądała stu śpiewa jej pieśń bałty<#a % OTT TA 1 r\ Ałi-ł Z « 1 ^ 7/» /!/-* 7/- y-t rJ r\ I T> f s* T 7\ /l ~ ~L ~ . . _ _ TV cą w Czechosłowacji. * Taką była nasza bohaterką takimi jak Ona pragnień być my. Nie na szlaku nych zmagań — lecz w pok^ jowej pracy. B Wiemy ze wspomnień jora Mikołaja Wodzianickie^ byłego bezpośredniego doW^ cy naszej bohaterki, że E#1. ła Teraz przyszła kolej na kur kę swoich chłopców i palnę- taJc, jak gdyby spała. Miała fala, kamienne płyty mo^ santki. Miały po kolei powtó- ła im taką mówkę, że stali z naturalne kolorki, tylko w ką otula nadmorski "wiatr. ^ rzyć ruch kapitana. Czekał je pochylonymi głowami. Był to dku ust uwidoczniona była pamięć nie zginęła— trud, nie lada. Próbowały ostatni przejaw niesforności.^ strużka zaschniętej krwi... ~ w wszystkie po kolei. Nie uda- w Przemyłem jej twarz... Nie by . . , . wało się żadnej. Wreszcie przy ło żołnierza, który nie miałby "W niedzielę, 14 marca d szła kolej na Milę. Zmrużyła Jednym z głównych pun- łez w oczach, gdy salwą ho- otrzymujemy własny harc^ lekko oczy — poprawiła czap- któw oporu niemieckiego był norotoą z pistoletów żegnaliś sztandar z rąk jej kę na głowie i powtórzyła bez kołobrzeski węzeł kolejowy, my Milę na zawsze"... — ciół i koleżanek, Niemcy zamienili go na praw wspominała później jej kole- nas symbolem życia. Miooo dziwą twierdzę. Przez trzy żanka z pułku — por. Czesła- i radości. I błędnie ruch kapitana. Otrzy< mała pochwałę. * W lutym 1944 roku po zdaniu wszystkich egzaminów, a było ich wiele, Emilia Gierczak zostaje mianowana chorążym Wojska Polskiego. Roz kaz nominacyjny zastał ją już w drodze do swej nowej jednostki — 10. Pułku Piechoty w 4. Polskiej Dywizji Piechoty im. Jana Kilińskiego. Pułkownik Wincenty Pota-powicz, czytając rekomendację komendanta szkoły oficer skiej dowiedział się, że otrzymuje jednego z najzdolniejszych absolwentów. Stoi przed nim młoda dziewczyna, córka prawie. I co tu z nią zrobić? — Chorąży Gierczak! Obejmiecie pluton fizylierów. Wie cie? Są to chłopcy już ostrzelani. Czy aby dacie sobie z niypi radę? — Jestem oficerem, obywatelu pułkowniku! * Staje na czele plutonu fizy-lierskiego. Początkowo żołnierze nie bardzo chcieli takiego dowódcy. — W portki się ubrała i uda Je oficera — mawiali w pierw szym okresie jej dowodzenia. Gdyby nie rozkaz samego „sta rego", to by żaden z nich nawet palcem nie kiwnął. „Jak ta cienkim głosikiem zacznie wydawać komendy"... Ale zdarzyły się fakty, które zmieniły poglądy żołnie- dni załamywały się tutaj ata- wa Wulf. ki polskich fizylierów. Zadaniem grup szturmowych jest opanowanie zakła- Od tamtych dni marcowych 1945 roku wiele się zmieniło RADA 45. DRUŻYNY ^ im. ppor. Emilii Gierek w Świdwinie w WOJSKO POLSKIE Tymczasowe zaświadczenie Nr Okaziciel niniejszegocructn/k p TC dc ł wi tYo', W'Ś«, ttn i ca) odznaczony lub rę 9 ZA BOHATERSKIE CZYNY l DZIELNE ZACHOWANIE SIE W WALCE Z NIEMIECKIM NAJEŹDŹCĄ Orderem, medałem wreczaJacego: M ip „ f m Na zd jęciu: fotokopia znśw iadczenia o pośmiertnym od znaczeniu Emilii Gierek Krzyżem Virtuti Militan V Klasy. Zaświadczę nie podpisał gen. dyw. Kieniewicz T*~H4ŁVA , m —podryla.^c swsi ogromną g^owę nad zdobytą wczoraj niemiecką sztabówką. Różnokolorowe strzałki, kółeczka i kreseczki — pozycje, umocnienia I racfay wojsk, tworzyły, niby w podręczniku geometrii, jęrę-sty i tajemniczy kalejdoskop. Ściągnął mundurową bluzę I w samej tylko koszuli kopcił jednego papierosa za drugim. W małym, nie otynkowanym domku, jakich wiele przy szosie we wsi Szwecja, miała zapaść decyzja o miejscu sforsowania nieprzyjacielskiej obrony. Po latach, przyszli historycy odnotują, że chodziło tu o przełamanie głównej pozycji Wału Pomorskiego. Ale wtedy nikt nie wiedział, że tak nazywa się owa potężna linia umocnień, General wydobył ze stosu leżących na stole papierów jedną, krótką notatkę. Przybliżył ją do oczu i odczytał uważnie, słowo po słowie. Znał treść tej karteczki na pamięć; dziś jeszcze nad ranem i w czasie bezsennej nocy usiłował na nowo rozgryźć jej sens — bezskutecznie. 29 stycznia w sztabie Armii dowódcy dywizji otrzymali na odprawie instrukcje o osi marszu: Wielowiez, Zakrzewo, Jastrowie; do dnia 5 lutego, wyjść nad rzekę Odrę! A przecież rubież Odry od Bydgoszczy — rejonu wyjściowego Armii, to co najmniej 280 kilometrów. Na pokonanie tej odległości otrzymali zaledwie osiem dni. Bagatela; Osiem dni. Cbeąc wykonać to zadanie trzeba by działać w tempie 35 kilometrów na dobę. Czyżby więc nie wiedziano w ogóle o Istnieniu na ich szlaku paemieckich rubieży obronnych? I to e, zasieki, zapory przeciwko piechocie 1 czołgom. Do tego jeszcze ten teren: bagna, lasy, jeziora— Dziś 4 luty. Jutro więc powinni stanąć nad Odrą! Jeszcze nigdy żadne bojowe zadanie nie wydawało się generałowi równie odległe. Wprawdzie rozkazy, które nadeszły w dniach następnych nie były już tak sprzeczne z realną sytuacją, ale i tak wyznaczały zadania trudne do wykonania. Ot, choćby ten rozkaz otrzymany dzisiejszej nocy... Kieniewicz podniósł słuchawkę telefonu. Natychmiast zameldował się dyżurny oficer. — Ściągnijcie tu majora Urbanowicza. Jest w którymś % pododdziałów dwunastego pułku. Niech wsiada w maszynę i przyjeżdża jak najszybciej! Wariończyk da sobie sam radę, a tu bez wódki nie rozbierosz! — To ostatnie zdanie mruknął już do siebie. Nie była mu bynajmniej teraz w głowie wód- ka choć przy dobrych okazjach za kołnierz nie wylewał; tego porzekadła używał często i w różnych sytuacjach. Tak samo jak mało wymyślnego przekleństwa: „Jasna chale-r aw, które chcąc naśladować dowódcę powtarzali za nim wszyscy żołnierze w dywizji. W oczekiwaniu na majora rozpoczął spacer po maleńkiej izdebce: pięć kroków w jedną stronę, pięć w drugą... Plan, który mu wpadł do głowy w czasie penetrowania terenu na północ od jeziora Dobre, powoli się krystalizował. Wiedział, że nie obejdzie się bez ryzyka, ale z drugiej strony uderzenie poprzez przesmyk Morzyca było absolutnie nierealne. Także pchać się pomiędzy jeziora Dobre i Zdbiczno nie miało sensu. Nie będzie przecież pakował ludzi w kierunku najsilniejszych umocnień! A rozpoznanie nie pozostawiało co do tego żadnych wątpliwości: tysiąc metrów silnie umocnionego terenu. Ciągłe transzeje i schrony bojowe różnych typów, w tym także i te ciężkie — ogień i żelazo! Raz jeszcze postanowił zawierzyć własnemu instynktowi, który rzadko go zawodził: trzeba obejść jeziora od północy przez trudno dostępny las, gdzie według wszelkiego prawdopodobieństwa obrona przeciwnika jest najsłabsza. Żeby jeszcze tylko udało się skorygować tę linię rozgraniczenia z szóstą dywizją a wówczas— Rozterkę generała przerwało wejście majora Urbanowicza. —l Dobrze, żc jesteś, Józek! — przywitaj go — Trzeba podjąć szybką decyzję. A w ZdWcaeh, c#? ^ cze się trzymają? — Wioska prawie opanowana. Właśnie przed wszystkie trzy kompanie fizylierów ruszyły do nat ^ Chyba na tym będzie już koniec. Tyle, że straty Wprawdzie i oni stracili ze dwie setki ludzi, ale... ^ — Wszystko przez ten diabelny pośpiech! — -aft aż spurpurowiał ze złości. — To już formalny obłęu. U szybciej, byle szybciej- Tak jakby i nam nie było spi*^ A to, że Niemiec wrył się pazurami w ziemię, tego się wie nie dostrzega! *#4' — Oni tam w sztabie Armii wiedzą więcej niż no i ten pośpiech ma swoje głębsze przyczyny! — Pr° eK4, Si0 ,r zairuume-* UańC!?0dnie m0gą Się które — niewielkie (8—18 Wydobycie węgla kamiennego: UnrJ"' p0,:i ' ' dorobek twórczy V ^ finałowej scenie powieści dowiaduje się kim naprawdę jest pozornie lekkomyślna i rozpieszczona Zsofika. Świat dzieci i dorosłych, lekka, miej scami intrygująca fabuła i głę boka sympatia, z jaką Magda Szabo maluje swych młodocianych bohaterów tworzą w sumie ciekawą i wartościową' lekturę. Dla rodziców i pedagogów. Ż innvch pozycji literatury przekładowej warto zwrócić uwagę na powieść Normana Lewisa „W cienia wulkanów" (PIW, Tłum. M. Boduszyńska-- Borowikowa). Angielski pisarz relacjonuje dzieje pewnego puczu wojskowego w Gwa temall. za którym sto! kapitał Stanów Zjednoczonych. Początkowa, petna ironii, relacja któsey przewrotu staje się dramatycz nym opisem nieszczęść Indian, prawowitych mieszkańców wy zyskiwanych nieludzko przez ,,cywilizowanych" i okrutnych businessmanów". Bohater po wieści jest właścicielem plan tacji kawy. którą odebrał mu poprzedni reżim i przywrócił nowy, w którym ważne funkcje w armii pełnią byli oficerowie SS. Potraktowana jako .reportaż — wiarygodna i pełna realiów relacja o wyda rżeniach w cieniu wulkanów, jest ta powieść niezbędnym uzupełnieniem lektury dla wszystkich, interesujących się problematyką żyda w Amery ce Południowej. Z nowości polskiej literatury trzeba zasygnalizować nowe wydanie JFresy Brtmowa :6W „Sklepy .Sanatorium P0^enty P J ^ •ozproszone fr 8wVbórJJ kie i Schul Jfc ^ pondencji. Tom a Ai, \ przędza Prz analiz°jż l przw*" r- anaw-jj i Sandauera, nego "Z twórczosc s -enneg° ,/,j ^ cielą z P»edW^ies^4;! i1 bycza 1 , europ- ; ^ Schulza * ku. J Jj •• ^ /,» nia iwanowna V Jędrzejewicz). Ji A wybitnego pi - arI, P„jyV], g0, która J«kdągu m* powstawała eż^'3^' Bohaterka pra żem, wybitnym u. p0r^ gSS" ^ GŁOS Wr *2 <3888) i robotników PGR Jabłonowo k tj5^ Jabłonowo w pow. wa lj dzięki dużej zaradno-^ |° dyrektora — Romu-^ sWierczyny — jest jed-^ 2 gospodarstw, w kto* inki stale poprawiają się wa 5^h. socjalno-bytowe pra- v k?w- *utym br. Str. 9 zakupiono do 1 Stasia wtechncina } Kaliszu P^m3rskim ■figo ^j^^arniejsza w powiecie i5^Oh Gminna Spółdzielnia P PnIIl0cy Chłopskiej" w Ka-.rskim zbuduje w br. 5 'i p?ieście stację agrotech-ówka ta będzie bazą •^80 • Vywania wapna nawo-c°Wn? Wociy amoniakalnej. Jej -«lo icy będą także rozwozić r^iau!? Pola i rozlewać Wodę Vs^ei Zę^u» potrzebnego w b,V i ,stacji, jest już zgroma-v% H}y obi ■ • " Acy fetować będzie około 750 ć ah * zacznie funkcjo-a Ul kwartału br. (kr) 30 ognisk ^Ugyczn^cli \ ^a^stw° Muzyczne *ja *eniawskiego, roz- d ,ość e ożywion^ ^zia ?Mł0 w Koszalinie posta Nii* r°zszerzyć popula-!eislq mi,2yki na teren ^ państwowych \ *rs^vach rolnych \ ^óludziale związ-% godowych, Towarzy rganizować będzie • 0^ee 0§rniska ttiuzycz-Cn*e mamy w woje A tylko kilka ta- Przewiduje wy"iku Pięknej \k y Towarzystwa o warzy s twa trzydzieści. s, ^oszali nie °n »la wszystkich 14? ^ "Am,, - bm, o godz. 16 w tiC. odbędzie się ko- rt?Za rozrywkowa pn. % Sty tS wszystkich-'. Sekre-Pojmuje jesz- X Ua kandydatów do wy-k »** EC1 I MŁODZIEŻY Podstawowej wszystkich mieszkań pracow ników kuchenki gazowe. Gaz dostarczany jest w butlach z gazowni w Wałczu. Prócz te go instaluje się łazienki w mieszkaniach robotników roi nych. Oddany do użytku pod koniec grudnia ubiegłego roku budynek mieszkalny nie rozwiązał wprawdzie jeszcze trudności mieszkaniowych, ale już w miesiącu maju planuje się oddanie następnego budyń ku. Rozpoczęto już budowę o-bory na 180 sztuk krów, magazynu zbożowego oraz prze chowalni ziemniaków. Gospodarstwo może wykazać się stałym wzrostem pro dukcji a co za tym idzie polepszeniem wyników finansowych. (piotr) Dodatkowa lista przydziału mieszkań w Koszalinie Dzisiaj ogłoszona została do datkowa lista przydział ! miesz kań z budownictwa rad narodowych w Koszalinie. Na liście tej umieszczone są 133 o-soby, które — oprócz osób u-mieszczonych w poprzednim wykazie — otrzymają mieszkania w bieżącym roku. Listy wywieszono w tych samych punktach miasta co poprzednio. Zainteresowani mogą więc sprawdzić, czy ich nazwi ska figurują w tych wykazach. W najbliższych numerach „Głosu" zamieścimy szczegółowe informacje na te mat przydziału mieszkań, (p) ^|©WS1IB1W KOSZALIN Dyżuruje apteka nr 21 — Plac Bojowników PPR nr S SŁUPSK Apteka nr 51 przy ul. Zawadzkiego, tel 34-68. ' gnrss^TB* SOBOTA Śpiewam/ radzieckie p o sen ci Dużym zainteresowaniem cieszyły się W naszym województwie trzy poprzednie konkursy dla piosen-karzy-amatorów, wykonaw ców piosenki radzieckiej. Tegoroczny konkurs jest chyba jeszcze atrakcyjniej szy — zmiany w regułami nie przewidują, że finałami konkursu, bedą elimina je wojewódzkie. Na naj-le szego piosenkarza w każdym województwie o-czekują główne nagrody konkursu — wyjazdy do Związku Radzieckiego, u-fundowane przez ZG TPPR. Natomiast w dntoch 3—5 czerwca br. w Zielonej Górze odbędzie sie kra jo wy festiwal piosenki radzieckiej* Zwycięzcy konkursów wojewódzkich u-biegać się będą o nagrodę publiczności, która przyznana zostanie drogą plebiscytu dla najlepszego pio senkarza festiwalu. W naszym województwie od polowy marca do połowy kwietnia trwać będą eliminacje powiatowe dla piosenkarzy- amatorów. E- liminacje wojewódzkie odbędą się w dniu IG maja br. ZLOT mechanizatorów rolniclwj W niedzielę 14 marca br. w Człuchowie odbędzie się zlot traktorzystów i kombajnistów z województwa koszalińskiego, połączony z Wojewodzką Olimpiadą Młodego Mecnanizatora Rolnictwa. O-limpiadę organizuje Związek Młodzieży Wiejskiej w porozumieniu ze Związkiem Zawodowym Pracowników Rolnych. Dziś, w sobotę 13 bm., odbędą się wojewódzkie rozgrywki półfinałowe. W ramach Olimpiady odbyły się 24 eliminacje rejonowe i 13 powiatowych. Wzięło w nich udział ponad 3 tys. młodych traktorzystów. (aka) KOSZALIN — Skandal w Hell-bergu — ETD — godz. 19.30. koszalin — „tęcza** _ 'i ^iStJ3i P°piel" ~ WDK ~ godz. SŁUPSK — Fircyk w zalotach — Natręci — godz. 19. JASTKOWIE — Odwety — godzina 19.30. NIEDZIELA KOSZALIN — Skandal w Hell-bergu — BTD — godz. 19.30. ZEGRZE — „TĘCZA" — Piast i Popiel — godz. 12. SŁUPSK — Fircyk w zalotach — Nntręci — godz. 19. SŁUPSK — „Tl^CZA" przy ul. Waryńskiego * — godz. 16 — Trzv pomarańcze. ZŁOTÓW — Odwety — godz. 17.30 i 20* I MT ■ f%! O Nagrody książkowe za trafne rozwiązanie krzyżówki sylabowej nr 220 wylosowali: 1. Teresa Augustyn, Koszalin, ui. Dworcowa n, m. 1. 2. Władysław Ponto, Nieklonice, poczta Stare Bielice, pow. Koszalin. 3. Roman Wolfram, Szczecinek, uJ. J. Matejki 27. 4. Jadwiga Minko, Słupek, ul. Mostnika 12, m. 24. 5. Jadwiga Ogonowska, Słupsk, ul. Zamiejska 3, m. 2. nr 1 !HrvPreza ^ w niedzielę odbędzie Sv "" ' WK SFOS n- w progra-*rt\~?a^la i występy ze-«>ystyc2nvrh K6* V?zrywkoWa w ramach F J* 1a lefia wyzwolenia. Or-; ----- SPORT © SPORT 0 SPORT ©> SPORT Dokąd się wybierzem/ ? tycznych. łcj M l#ktwa IW ASIupsku W -1-, Zszy poniedziałek, tj. Cctu o godz. 17 lektor Ko-^ \.^ewódzkiego PZPR ^^rzejewski wygłosi W ^?,lfereiicyi«ej KMiP % odczyt na te- 0ś?iemieri,?"?menty w kwe" Pr«pagardy Partyj-W^ykł/j* na odczyt lełcto-a^°wców oraz aktyw Miasta i Powiatu % ^^łcerska ^ ^rawsko X\ \* i e \v s°botę obradować Pa^vsku konferen- ikunicrcn-^ £&l»Z^aWCZ0""Wyk0rCza !JV^v f]' .kilkudziesięciu h !j<3y ar^żyn oceni pracę V?,bicl*ze nowe wła J zatwierdzi plan !ata 1965—66. S*U p C2n^ o godz. rezydium MHN. W tym tygodniu gJówna uwaga kibiców w województwie zwrócona będzie na odbywające się w Koszalinie III Międzynarodowe Mistrzostwa Kolejarzy w Podnoszeniu Ciężarów. Ze względu na odbywające się walne zebranie sprawożdawezo-wyborcze Okręgowego Związku Piłki Siatkowej wszystkie zespoły ligi między okręgowej, ligi okręgowej i klasy A pauzują. Rozgrywki zakończyli jilż koszykarze klasy A. W niedzielę 14 bm. mistrz województwa — zespół bielo.fifardzkiej Iskry — rozegra pi°rwsze spotkanie o wejście do ekstraklasy. Przeciwnikiem naszych koszykarzy będzie drużyna AZS Gdańsk. Z pozostałych dyscyplin na uwagę zasługują zalegie spotkania w piJce ręcznej mężczyzn. A oto imprezy, na które Warto się wybrać. PODNOSZENIE CIĘŻARÓW biadam. G-1112 _ ———-- - 7* rt^'- 7arcLelę 0 powierzch-zabudowy, i • 4 a**ia ^ Puszczykowie ' ltlieJsćowość letnl- Oaitr Sękowski, Po-2, g-llll ?raca „ a pomoc do ,UJe z utmymi. vKN - «/i 0> hW^ttiiTr. sw*ie z Utrzyma-« »8i (d0 lat /J dobre. Ko*za- gp-1102-0 ^p-1113 III MIĘDZYNARODOWE MISTRZOSTWA KOLEJ A RZ Y SOBOTA, godz. 15—17.50. Siartu- ją zaw dnicy vv'a«?i lekkiej. O mi- strzowskie pa.^y ubiegać się będzie 6 zawodników. Coq z. 17.30—20 waga średnia. Startuje 14 zawodników. Z Polaków wystąpią w tym dniu: Kuciński i K. Marciniak. NIEDZIEL^, godz. 11.30: waga. półciężka. Startuje 10 zawodni- i ków. Godz. 13—15: waga lekko- | ciężka. Startuje 10 zawodników, j Cod z. 15—17.30: waga ciężka. Startuje 8 zawodników. Z Polaków wystąpią w tym dniu: Smoliński, Kobus i Rusin. Godz. !8 — uroczyste zamknięcie lir międzynarodowych Mistrzostw Kolejarzy. KOSZYKÓWKA W niedzielę o godz. 17 — mistrz województwa klasy A — Iskra Białogard rozegra pierwsze spotkanie o wejście do I ligi koszykówki mężczyzn. Przeciwnikiem Iskry będzie zesoól AZS Gdańsk. Spotkanie odbędzie się w Białogardzie. PIŁKA ROCZNA W sobotę i w niedzielę odbędą się w Szczecinku zp^głe spotkania o rrrstrzoStwo kTaśy A mężczyzn. ots zestawienie part SOBOTA. Lech i a — MKS Kołobrzeg (godż. *17), LZS Jastrowie — LZS Świdwin (godz. 18.30). NIEDZIELA. Lechia — LZS Świdwin (godz. 10), LZS Jastrowie — MKS Kołobrzeg (godż. 11.30). TJEN2S STOŁOWY W niedziele o godz. n odbędzie się w Ugoszczy kolo Bytowa spotkanie o mistrzostwo klasy A w tenlsle stołowym między druży- B»Ętój^WxJLMaWegL. „ Zorganizowanie spotkania w U- goszczy ma na celu popularyzację tenisa stołowego w tamtejszym środowisku. WOJEWODZKTE ZAWODY NARCIARSKIE I ŁYŻWIARSKIE LZS W niedzielę o godz. 10 odbędą Się w Ugoszczy koło Bytowa wojewódzkie zawody narciarskie i łyżwiarskie LZS. Z okazji zawodów odbędzie się również zlot turystyczny. ZJAZD SPRAWOZDAWCZO--WYBORCZY OZLA.. . W świetlicy Domu Kolejarza w Białogardzie odbędzie się w niedzielę o godz. 11 — iv Zjazd Sprawozdawczo-Wyborczy Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki w Białogardzie. ... I OZPS W niedzielę 14 bm. w sali Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Koszalinie (przy ulicy Zwycięstwa) odludzie Się o godzinie 10 7— VII Walny Ziazd Spra-wozdawczo-W yborczy Okręgowego Związku Piłki Siatkowej. Na zjeździe delegaci dokonają oceny 4-Ietniej działalności Związku. KOSZALIff ADRIA — Olbrzym (USA, od lat 12). Seanse o godz. 16.15 i 20. Niedziela — godz. 11 i 13 — poranki — Historia żółtej ciżemki (polski, od lat 7). WDK — Czarne i białe (USA, od lat 16); dod. — Czy wiecie, że... (polski). i Seanse o godz. 16, 1R.30 i 21. j Niedziela — godz. li — poranek . — Król puszczy (zśst., pol., od 1. 7). j ZACISZE — Rękopis, znaleziony w Saragossie (polski, od lat 16). Sear.se o godz. 18. W niedzielę o godz. 15 i 18.30. Niedziela — godz. 11 i 13 — poranki — Ślepy pelikan (radź., od lat 7). MUZA — Skarb w srebrnym jeziorze (NRF, ed lat 12); dod. — Morskie zwierzęta osiadłe (poTski). Seanse o godz. 15, 17.30 i 20. Niedziela — godz. il i 13 — poranki — Gwiazda szeryfa (USA, ' od lat 12). | DRUH — Sombrero (radz., od lat 1?) i Podp sino: Arsen Łupin (franc., c.d lat 16). | Starse o gof!z. 17 i ?0 I AMUR — Czas rozłąki (radz., •od lat 16); dod. — Ołtarz \Perga-■ nmńskj (radz.). Seanse o godz. 17.30 i 20. Niedziela — godz. 11 i lS.?f — Pan słoń (zest., pol., od lat 7). WOP — Godziny nadziei (polski, od lat 14); dod. — Piosenki dla Krakowa) (polski). Niedziela — godz. 11.30 — Mu-chomorek (zestaw — pol., od 1. 7). ZORZA (Sianów) —• Druga młodość cioci (węg., od lat 16); dod. — Wszyscy jesteśmy Presleyami (polski). FALA (Mielno) — Echo (polski, od lat 16); dod. — Niedaleko Ko-ittnrowa (polski). JUTRZENKA (Bobolice) — Więzy krwi (radz., od lat 12); dod. — Na zielonym Śląsku (polski). ¥ * |STUPSK MI LV NI UM — Barwy walki (polski, od lat 12). Seanse c godz. 16, 18.15 i 20 30. Parane!*: niedziela — godz. 11 — Byłem Mont gam erym (ang.). POLONIA — w sobotę — Pod gwiazdą frygjjską (pol., Od 1. 14). Seans o godz. 14. Zezowate szczęście (polski, od lat 16). Seanse o godz- 16/15. 18 ??! i ?0.45 W niedzielę — Zezowate Szczęście (pol., od I. 16). Poranki: niedziela — godz. 12 i 14 — Chcemy się bawić (ang., od lat 12). GWARDIA — Hamlet — I i II seria (rad*., od lat 16) Seanse: w sobotę o godz. 16 ! 18; w niedzielę o godz. 17.30. WIEDZA — gOf?Z. 17 - Mąż swojej żony (polski, od lat 12). Godz. 19 — Ewakuacja (radz.. od Int 10- Poranki: niedziela — godz. 11113 — Alibaba i 40 rozbójników. USTKA DELFIN — Banda (pol., od 1. 16). Seanse o godz. 18 i 20. Poranek: niedziela — godz. 12 — Ostatni cowboy (USA, od 1. 12). GŁÓWCZYCE STOLICA — Dwója ź wychowania (radz., od lat 16). Seans o godz ?0.30. BIAŁOGARD BAŁTYK — Skarb, Marysia i krasnoludki i Opowieść atlantycka (polskie, od lat 7). CAPITOL — Pierwszy dzień wolności (polski, od lat 16). BIAŁY BOR - Sąd ostateczny (włoski, od lat 16). BYTÓW — Wilczy bilet (polski, od lat 16). DARŁOWO — Mieszkanie nr 8 (jugosł.. od lat 16). GOŚCINO — Szklana góra (polski, od lat 16). KARLINO — Proces Oskara Wil-de'a (ang., od lat 16). Kołobrzeg PDK — Popiół i diament (polski, od lat 18); w niedzielę — Pożegnania (polski, od lat 18). PIAST — Droga na zachód (polski, od lat 12): 14 bm. — Krzyż Walecznvch (polski, od lat 18). WYBRZEZĘ — Beata (polski, od lat 16). MIASTKO — Panienka z okienka (polski, od lat 12). POLANÓW — Czerwoiye berety (polski, od lat 16). POŁCZYN-ZDROJ WOLNOŚĆ — Awantura o Basię (pol., od 1. 7); Wielka, większa, największa (pol., od 1. 10); oraz Ludzie z pociągu (pol., od lat 12); 14 bm. — Przeciwko bogom i Szczęściarz Antoni (polskie, od lat 12) oraz I ty zostaniesz Indianinem (polski, od lat 7). OGNISKO — Ewa chce spać (polski, od lat 18); od 14 bm. — Gwiazdy muszą płonąć (polski, od lat 14). SŁAWNO SŁAWA — Ten wstrętny celnik (franc., od lat 16). DRUH — Gangsterzy i filantropi (polski, od lat 14). ŚWIDWIN mewa — O czymś innym (csrs, od lat 16). REGA — Gdzie jest generał (polski, od lat 12); Król Maciuś I (polski, od lat 7) oraz Zaczarowany rower (polski, od lat 10). WARSZAWA — Ulica Nadmorska (ZSRR. od lat 12). TYCHOWO — Spotkanie ze szpiegiem (polski, od lat 12). USTRONIE MORSKIE — Generał (USA, od lat 9). CZŁOPA — Macarlo (meksyk., JASTROWIE — Upał (polski, od lat 12). TUCZNO — Statek Emila (francuski, od lat 16). * BARWICE — Zacne grzechy (polski, od lat 16). Od niedzieli — Posada (włoski, od lat 16). CZAPLINEK — Ranny w lesie (po'Ski« od lat 16). CZARNE — Włóczykij (włoski, od lat 16). CZŁOPA — Macario (meksyk., od lat 16). CZŁUCHÓW — Nieznany (polski, od lat 12). Od niedzieli — Agnieszka 46 (polski, od lat 16). DEBRZNO — Przygody Krosza (radz., od lat 14). DRAWSKO — Rancho w dolinie (USA, od lat 14). JASTROWIE — Prawo i pięść (polski, od lat 16). KALISZ POM. — Drugi tor (NRD, od lat 12). KRAJENKA — Rzut karny (radziecki, od lat 9). MIROSŁAWIEC — 7 narzeczonych dla 7 braci (USA, od lat 12). OKONEK — Przygody Muench-hausena (CSRS, od lat 16). SZCZECINEK PDk — Nagie ostrze (angielski, od lat 16). PRZYJAŹŃ — Królowa Krystyna (USA. od lat 16). TUCZNO — Mój drugi ożenek (polski, od lat 16). WAŁCZ MEDUZA — Próbna Jazda (węg., od lat 16). TĘCZA — Hrabia Monte Christo (franc., od lat 12). PDK — Zdradziecki strza! (radz., od lat 12). ZŁOCIENIEC — Generał delia Rovere (włoski, od lat 16). ZŁOTÓW — Przeżyjmy to jeszcze raz (polski, od lat 9). SPÓŁDZIELNIA PKACY USŁUG I ROBOT SPECJALISTYCZNYCH „SZKŁO POMORSKIE" W SŁUPSKU, UL. PARTYZANTÓW 33, zatrudni DWÓCH KIEROWNIKÓW PUNKTÓW USŁUGOWYCH SZKLARSKICH oraz DWÓCH PRACOWNIKÓW SZKLARSKICH w Białogardzie i w Wałczu na zasadzie kierowników pracujących oraz pracowników punktów usługowych. Od kierowników pożądane wykształcenie mistrzowskie lub czeladnicze z ukończeniem 7 klas rzkołj podstawowej; od pracowników — kilkuletni staż pracy. Wynagrodzenie do uzgodnienia na miejscu. Podania wraz z życiorysami i opiniami co najmniej dwóch poprzednich zakładów należy kierować ria adres jak wyżej. Dla pracowników nie posiadających przeszkolenia w zakresie prowadzepia punktu oraz zakładu Zarzad Spółdzielni przeprowadzi szkolenie w tym zakresie w Spółdzielni w Słupsku. Koszty związane ze szkoleniem oraz zdaniem egzaminu pokryje Spółdzielnia. K-466-0 MTEJSKTK PRZEDSIĘBIORSTWO REMONTOWO-BUDOWLANE W SŁUPSKU, UL. TUWIMA 23, TEL. 31-62 zatrudni c1 tJ UJO^-d * •<; o nJ J. ** & oa 3 O S 3> •_.. 3 ^ ot ™ 3. ? *-<* ® VJ M B) >- ^ E. W ^ © c 2 > «-»* cr* ^ L7 «łv j£ H 3 Od t/ł OT N OT 3 « 03 N ^ N 05 ^ „SS'*' .w 3 <$!' s Ł 3 $ ^ O O K r$> .« CHtJ © ** ■ ■ S-S I I „ Bi*XS%mZ ł§-S-°2S3| i ^j-pili g. £••© 3 s,g 2 S ^e B 3 3 ^ r* a jr ^ < 3 o 3 » ^ B ^ 3 |»f g i.« ga« g3 S 3 fas 8 * j5 s. sr • b w © d N 2.2 5 03 W © *" w — M * 3 w ?S2.S n Y^n Ci M o .-- ::, S-^ © 2 aa ** JO 03 V>j & O K £ © >£* £ 3 *0 ^ 3 g « 3 N ^ ^ K> ►f* <~> CO A &' S4 O K. d o p 2 i N W* © ^ P cL o* w • *w2? a 9- X »q-oJ 2 3 2T 0S'o^ 03 ot r*T 03 /0 2 rt 8? U. 23 W 3 $2* **-•- p m cu ^ eys i ® §■ g PW^o ®S £.» 2 z* e E' 5. *> N s; «!> O © i- n ai t«! o "3 O O - W a a 3 o. *»£&<% z as rs ^ 3. O . ^ w; 5 w- -w 5 5 ^ ^ w. .% (/> I— ,_« o w: ^ vj w 5 ** < 5 O p J.w « 31 JT o W ^ B *"7? hj cr° I N S (Z $'3 s s * p ® ^ o ^J. S3 ?) W & ** N P »" OT ^ O (T O ,u r; " "i w w ^ C N X"0 •-i rts —- m o a »« f6 O ^2 0* 0) ^ 5; w ^ OJ'/D 33. O r N o £n o 5* •< » ź A 1. /O fO '< cr/5 CU fJ (T5 W N S- ■S D' 03 N O* N »-- Ss O 3 OTJju jkj rs r& o o> a" S22.S O w O N C ?sj.-P n- g s r N ^y o» OT r- '1 n J £• & 55- c ^ r/-> C^ M rr4 N Oj n *< t*r ^ .03 ^| 53 r» © a S N4 © 0 s:^ W 03 ^ 03 -'• ^ W © 2L o o >1 o?^Ł 03 ^ fi Z 'J ^ CO O - " © P a? W r« y a- © S « 03 crcł 3 i Ł S ^ p N ^ CLfC 0 D p S OT 2 o § -03 N w TO >§'g e to y n> (D 1 O - F 3 » © (T? '« M- 3 o ■ a^iti M ^ 9 -c ^ 3^0' _■ OJ S N M U C O - -. ■ N 1J ft> ^ _ ^ o ® 3 IW 2. K O /P) N &?ęaS -II^2 Ng 'H p © I S © ^ 5. ^ ST h- ™ © 2 5# os ^ «h {® r. P.N«o» "SóE1 3 3 ą £2." <"£2.» 1% ,Qa0 »Tjn N M »_. OJ N W N 3 rt m 91 -SoS? • = g§ ęrfft=-o g C -. o *1 " W1 OT> S < N (,)(>({ m 03 o Cf OT c -O 3 « » S g* ^ |S ES.C 8 s •f® 2 03 n3 0~Nq >'< n-o 3 a22 gZ§W5 ° t> »- 03 ^ W 'IhO ^ IB ^ I » 1 UL.(t fl> Qł W rt) Mu | .. . .. | | si33&" 2 ?>03^ *0 a> u%o°>ź O03^ to® c w M o,« O N O" M 0 03 Si 2 {^S*^ s o N O, 33 ^ 2 <>W S-D iw S.gSfs? 7>^ 03 ^ o S. X *< o ^ • >► j l" 5 n '" >■ O ® s= i&n« fD ^ 03 C |T M ^ f Q M' M> 3--lSwS|8£i --3 03 n 3 ot N 03 N M -30)9 ^ w !JC ^ 03 03 r ^ a- O X r-E 3 aa M ^ a 3 1 n ? vj n 3> 3-a^ 3 S 0° - N