Piłkarski świat zachwyca się wyczynem Roberta Lewandowskiego STRONA 19 2,70 Zł. W TYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 Poradnik dla emerytów. Działanie IKZE - strona 8 9 770137 952046 Czwartek 24 października 2019 Dziura na głównej w Ustce załatana. Ulicę otworzą w poniedziałek STRONA 4 Możemy wszyscy pomóc panu Irkowi. słupszczaninowi, który pomagał wielu ludziom STRONA 5 Jest trzecia już decyzja na realizację inwestycji drogowej dla Trasy Kaszubskiej STRONA 4 W Bytowie domu pogrzebowego nie będzie. Godnych pożegnańteż STRONA 11 NAJTAŃSZE MIESZKANIA NA SPRZEDAŻ Kobylnica, ul. Transportowa Zadzwoń i spytaj o szczegóły. Tel. 606 789 099, 885 402 402 http://www.housebroker.pl http://www.polawscy.pl Magdalena Ołechnbwkz magdalena.olechnowia@polskapress.pl Rotabłacja to skomplikowana metoda udrażniania naczyń wieńcowych i nadzieja dla wielu osób cierpiących na zaawansowane zmiany miażdżycowe. Zabieg ten jest już przeprowadzany w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku na Oddziale Kardiologicznym. Rotabłacja (aterektomia rotacyjna) to metoda poszerzania naczyń wieńcowych za pomocą specjalnego wiertła z diamentową końcówką. Stosuje się ją u pacjentów, u których zmiany miażdżycowe są tak zwapniałe, że tradycyjna metoda angioplastyki nie jest możliwa do zastosowania lub nie przynosi efektów. Polega na usunięciu uwapnionych złogów miażdżycowych, powodujących zwężenie naczynia odżywiającego mięsień sercowy. Najczęściej chodzi o zwężenia, których lekarze nie mogą leczyć za pomocą dotychczas stosowanych metod lub pacjent dowiaduje się, że musi się poddać operacji wszczepienia Nowoczesne zabiegi wykonuje zespół specjalistów w słupskim szpitalu pod czujnym okiem dr. Grzegorza Moskwiaka bypassów, która jako zabieg chirurgiczny jest bardziej inwazyjna niż rotabłacja. - Wirująca z szybkością do 190 tys. obrotów na minutę wewnątrz naczynia głowica borująca do rotablacji wprowadzana jest najczęściej poprzez nakłucie tętnicy promieniowej lub udowej - wyjaśnia dr Grzegorz Moskwiak, kierujący zespołem specjalistów kardiologów wykonujących zabieg. Głowica pokryta jest przez blisko 3 tys. mikrokryształów diamentów o średnicy ok. 20 mikrometrów. Mikrokryształy rozdrabniają uwapnione złogi, czego efektem jest powstanie drobnych struktur, których wielkość porównywalna jest z rozmiarami krwinek czerwonych, co umożliwia ich bezpieczne odpłynięcie z prą- dem krwi, nie powodując zatkania naczynia - wyjaśnia dr Moskwiak. Fizyczne usunięcie złogów odróżnia tę metodę od angioplastyki, w której złogi są przyciskane poprzez rozprężany balon lub stent do ściany naczynia. Zastosowanie w takich przypadkach klasycznych technik z użyciem rozprężanych pod dużym ciśnieniem balonówwieńcowychmożebyć mniej skuteczne i bezpieczne niż rotabłacja. Zastosowanie nowej metody zmniejsza również dawkę promieniowania jonizującego, ilość podanego w trakcie obrazowania naczynia kontrastu. W efekcie zabieg jest bezpieczniejszy, skuteczniejszy i przeprowadzany jest w krótszym czasie niż standardowo wykonywane dotychczas zabiegi. ©® C TO Rotabłacja mniej inwazyjna niż bypassy To nadzieja dla wielu pacjentów z miażdżycą ZOBACZ, JAK TANIO I MODNIE MOŻESZ SIĘ U N AS UBRAĆ! JUŻ 4 LISTOPADA WIELKIE OTWARCIE NOWEGO SKLEPU ODZIEŻOWEGO. DWA RAZY W TYGODNIU CAŁKOWITA WYMIANA TOWARU. ODZIEŻ, DODATKI, BUTY, TOREBKI. SPRZĘT SPORTOWY ORAZ DROBNE AGD. ZAPRASZAMY. SŁUPSK, UL. WOJSKA POLSKIEGO 46A 9770137952046 02 Druga strona Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Pogoda w regionie Dzisiaj 19°C n°c Barometr lOll.OOmbar Wiatr zach. 25 km/h Uwaga wiatr Piątek 16°C 9°c Sobota 17°C io°c Niedziela 13°C 7°C Uwaga: Silniejszy wiatr Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@gp24.pl m BRAWO SZPITAL. ALE NASZ PKS DO POPRAWY Komentarz Brawo, znowu słupski szpital ma się czym pochwalić. Dzisiaj piszemy (na stronie pierwszej) o sukcesie kardiologów, którzy już dokonują rotablacji, czyli skomplikowanego zabiegu udrażniania naczyń wieńcowych, co jest nadzieją dla wielu osób cierpiących na zaawansowane zmiany miażdżycowe. Okazuje się, co wcale nie dziwi, że przybywa w naszym regionie pracowników z Ukrainy, Białorusi i innych państw, także egzotycznych. Dane ZUS pokazują, że więcej pracodawców płaci za nich składki na ubezpieczenie społeczne. O tym na stronie 3. Jedna z czytelniczek poskarżyła się, że nie mogła dojechać do pracy, bowiem autobus PKS nie przyjechał na przystanek w Dębnicy Kaszubskiej. Zdarza się. Zdaniem prezes słupskiego PKS rzadko, bo jak powiedziała naszej dziennikarce ostatnio autobus nie przyjechał we... wrześniu. Szczegóły na str. 5. A z umiarkowaną dozą radości możemy przyjąć kolejne pozwolenia na realizację ekspresowej szóstki na Pomorzu. Mowa o kolejnym odcinku Trasy Kaszubskiej (strona 4), która wyraźnie skróci także słupszczanom drogę do Gdańska. Niestety, do powstania tej jakże wyczekiwanej drogi, droga daleka. A koszalinianie już mogą jeździć S6, gotową, nową, przez Kołobrzeg do Szczecina. My musimy jeszcze lata na ekspresówkę poczekać. ©® Oklaski Grupa Teatralna Forma przywiozła kolejną nagrodę Grupa Teatralna FORMA z Osiedlowego Klubu KWADRAT SM Kolejarz zdobyta II nagrodę za spektakl Odwrócenie podczas VI edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Młodych Alchemia Teatru w Krakowie. Festiwal odbywał się w dniach 18-20 października 2019r. wStaromiejskim Centrum Kultury Młodzieży na Kazimierzu a prezentowało się 12 zakwalifikowanych teatrów z całego kraju. Spektakl można będzie zobaczyć już w najbliższy piątek w Klubie Kwadrat o godz. 19.30. Wstęp bezpłatny, (maz) Słupsk Wykład o walkach o Wał Pomorski i Kołobrzeg w1945 roku Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku zaprasza na spotkanie z cyklu Służby mundurowe, historia i technika. Tym razem wykład wygłolsi Marcin Prusak, dziennikarz i doktorant Akademii Pomorskiej w Słupsku. Będzie mówił o dawnych i współczesnych narracjach na temat walk o Wał Pomorski i Kołobrzeg w1945 roku. Organizatorzy zapraszają w sobotę, (26 października) o godz. 12 w Białym Spichlerzu, w Sali im. Barbary Zielińskiej. (MAZ) Wyrazy szczerego i głębokiego współczucia Panu Mieczysławowi Jędrzejewskiemu z powodu śmierci Brata składają Zarząd, Związki Zawodowe i Pracownicy ENGIE EC Słupsk Spółka z o.o. Medal od prezydenta RP dla słupszczanina Kazimierz Szostakowski-Kobelis z żoną Krystyną i wicewojewoda Mariusz Łuczyk Wydarzenia Jarosław Stencel jarostaw.stencel@gp24.pl Medal Stulecia Odzyskanej Niepodległości wręczono 98-letniemu kpt. Kazimierzowi Szostakowskiemu-Kobeli-sowi ps. „Mieczysław". Odznaczenie zostało przyznane przez prezydenta RP na wniosek Zarządu Głównego Związku Żołnierzy NSZ. Aktu dekoracji dokonał wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk w towarzystwie doradcy Wojciecha Dudy. Uczestniczyli również podczas uroczystości członkowie i sympatycy Związku Żołnierzy NSZ. Odznaczony weteran był bardzo wyraźnie wzruszony. Żona weterana, Krystyna stwierdził: - Gdyby nie chłopcy z NSZ, mój mąż byłby całkowicie zapomniany. Kapitan Kazimierz Szostakowski-Kobelis jest jednym z ostatnich żyjących Żołnierzy Wyklętych w Słupsku. Kazimierz Szostakowski-Kobelis ps. „Kazik", „Mieczysław" urodził się 30 stycznia 1921 roku w Wilnie. Przed wojną działał w Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół". Od kwietnia1943 do sierpnia 1944 roku służył w oddziałach partyzanckich Armii Krajowej Okręgu Wilno, Obwód i Inspektorat Oszmiana dowodzonym, przez mjr Czesława Dębickiego „Jarema". Służył w zwiadzie konnym oraz zajmował się kontrwywiadem. Uczestnik operacji „Ostra Brama", a także bitwy z Niemcami pod Szwajcarowem. Po akcji „Ostra Brama" podążał z oddziałem „Jaremy" na pomoc mającemu wybuchnąć powstaniu warszawskiemu. W drodze do Puszczy Rudnickiej wojska sowieckie NKWD okrążyły oddziały AK, rozbroiły i interweniowały. K. Szostakowski-Kobelis zbiegł i przybył na Ziemie Odzyskane do Słupska, a następnie do Gdańska. W 1948 roku aresztowany przez UB za przynależność do AK został skazany na 8 lat więzienia. Do amnestii w 1956 roku odsiadywał wyrok w więzieniu we Wronkach. Po wyjściu na wolność zamieszkał w Słupsku. Od 1991 roku jest członkiem zwyczajnym Światowego Związku Żołnierzy AK. Członek Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Polskiego Państwa Podziemnego i AK w Słupsku. Akcja „Zwierzaki bawią przedszkolaki" - to autorska inicjatywa uczniów drugiej klasy słupskiego Technikum Weterynarii przy ZSI.W jej ramach młodzież zaprasza do swojej szkoły najmłodszych słupszczan -, uświadamiając, że zwierzęta są żywymi, czującymi istotami. Na Czytelników czekamy w redakcji „Głosu Pomorza" w Słupsku przy ul. Henryka Pobożnego 19 teł. 59 848 8100 Bogumiła KALENDARIUM 24 października 1795 Rosja, Prusy iAustria podpisały akt III rozbioru Polski. 1914 I wojna światowa: wojska rosyjskie odbiły Skierniewice z rąk niemieckich. 1934 Prezydent RP Ignacy Mościcki wydał rozporządzenie o utworzeniu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. 1942 W Dubnie na Wołyniu oddziały niemieckie i ukraińskie dokonały mordu na około1000Żydach z likwidowanego od maja getta. 1945 Polska wstąpiła do ONZ. 1956 Odwilż gomułkowska: nowy I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka wygłosił przemówienie do kilkuset tysięcy osób zgromadzonych na wiecu na Placu Defilad w Warszawie. 2005 Rafał Blechacz wygrał XV Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina. ZTWITTERA Mateusz Morawiedd Prawo i Sprawiedliwość Ataki na Beatę Szydło i jej najbliższych są haniebne i absolutnie niedopuszczalne. Rodzina jest i pozostanie w Polsce świętością. Dlatego wykorzystywanie jej do walki politycznej budzi odrazę. Wierzę, żeau-torzy tych fake-newsów i manipulacji poniosą konsekwencje. Aleksandra Dutkiewicz Platforma Obywatelska Panie Premierze cieszę się, że od dziś każda polska rodzina jest świętością dla Pana, Pana formacji politycznej i podległych Wam mediów. Dziękuję w imieniu rodzin Adamowicz, Bręjza, Rzeplińskich, Tusk swoim własnym i wielu innych! I WALUTY Z 23.10.19] USD EUR CHF GBP 3,8408(+) 4,2792V| 3.8851 4,9700 (+) wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (-) spadek cen w stosunku do notowania poprzedniego Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Wydarzenia 03 z Pomorza! PROMOCJA 009369907 Głosowanie już trwa! Wybierz NAJLEPSZY PRODUKT Szczegóły codziennie w serwisach Głosu: www.gs24.pl www.gk24.pl www.gp24.pl nasze dobre Partner plebiscytu Miasto Koszalin Przybywa u nas cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS Nauczyciele związani z ZNP nie zaczęli u nas strajku włoskiego MATERIAŁ PROMOCYJNY Żmijowisko - nowy serial już w listopadzie na antenie Canal+. Czy ma szanse pobić kultowego Belfra? Żmijowisko - najbardziej wyczekiwana produkcja serialowa tego roku, już w listopadzie pojawi się na antenie Canal+. Czy ma szansę pobić kultowego Belfra? Jak najbardziej. Nowy serial, podobnie jak pierwszy sezon Belfra, wyreżyserował Łukasz Palkowski. Na planie udało się zgromadzić uznanych aktorów. W roli głównej zobaczymy Pawła Domagałę, a także m.in.: Agnieszkę Żulewską, Cezarego Pa-zurę, Piotra Stramowskiego, Wojciecha Zielińskiego, Martę Malikowską, Joachima Lamżę i Davinę Reeves-Ciarę. W serialu wystąpią również utalentowani aktorzy młodego pokolenia: Kamila Urzędowska, Stanisław Cywka i Hanna Koczewska. A co najważniejsze z punktu widzenia widza, Żmijowisko to przede wszystkim doskonała, wciągająca historia, która powstała na podstawie bestsellerowej powieści Wojciecha Chmielarza. Canal+ świadomie inwestuje w serialowe produkcje własne. Dzięki temu widzowie mogli oglądać tylko w ostatnim czasie takie hity, jak wspomniany „Belfer", „Kruk. Szepty słychać po zmroku", „Nielegalnych" czy „Zasadę przyjemności", a za chwilę będą mieli szansę zobaczyć „Mały zgon" czy „Króla". Można powiedzieć, że stacja przyzwyczaiła nas do wysokiego poziomu swoich serialowych produkcji i wszystko wskazuje na to, że ta najnowsza - Żmijowisko, również nas nie zawiedzie. Co wyróżnia nowy projekt Łukasza Palkowskiego? Jak podkreśla sam reżyser, szykuje nam się prawdziwa, zupełnie nowa gatunkowo serialowa uczta z elementami powieści obyczajowej, dramatu, thrillera psychologicznego i kryminału: „Żmijowisko" będzie miało zupełnie inny klimat, odmienny rodzaj narracji. Oczywi- ście towarzyszy nam i tutaj pewna zagadka, ale mam nadzieję, że ten serial będzie nową kartą na polu polskiego kryminału, mocnym thrillerem psychologicznym. Co najbardziej interesujące dla odbiorcy -frapującą historię, którą zobaczymy w Żmi-jowisku, stworzył w swojej książce Wojciech Chmielarz. Autor bestsellerowej powieści wraz Daną Łukasińską napisali scenariusz serialu, który, co powinno ucieszyć czytelników, jest dość wierną adaptacją książkowego pierwowzoru: Oczywiście musieliśmy wprowadzić pewne zmiany w stosunku do książki, ponieważ język literacki jest zupełnie inny niż język filmu. Wydaje mi się jednak, że scenariusz jest tak wierny książce, jak to tylko było możliwe - mówi Wojciech Chmielarz. Serial zapowiada się ekscytująco z jeszcze jednego powodu. Mało jest na polskim rynku produkcji tak bez ogródek i szczegółowo kreślących skomplikowane psychologiczne i niejednoznaczne portrety bohaterów. W Żmijowisku od emocji uciec nie sposób, jest frustracja, trudne relacje i namiętności. Kłamstwo, zdrady oraz obsesja zazdrości i nienawiści, która finalnie prowadzi do tragedii, a co za tym idzie - kryminalnej zagadki. Wobec takiej mieszanki trudno przejść obojętnie. O czym jest serial? „Żmijowisko"to historia o grupie trzydziesto-paroletnich ludzi, przyjaciół ze studiów. Raz w roku spędzają część urlopu wspólnie wyjeżdżają wraz z całymi rodzinami na letnisko do tytułowego Żmijowiska. Podczas jednego z takich wspólnych wyjazdów po zakrapianej alkoholem imprezie znika 15-letnia Ada (Hanna Koczewska), córka Arka (Paweł Domagała) i Kamili (Agnieszka Żulewska). Rozpoczynają się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, jednak dziewczyny nie udaje się odnaleźć. Rok później jej ojciec wraca na miejsce tragedii, aby jeszcze raz spróbować rozwikłać zagadkę zaginięcia córki. Premiera serialu 3 listopada o godz. 21:30. o strajku włoskim, bo czekaliśmy na decyzje Zarządu Głównego. Zrobimy to wnajbliższych dniach - mówi Gabriela Bereżecka, prezes słupskiego oddziału ZNP. To jednak nie znaczy, że związkowcy ZNP do tej pory nic nie robili, bo od 15 października prowadzą wśród nauczycieli ak-cję informacyjną na temat ich obowiązków wynikających z Karty Nauczyciela oraz statutów szkół i przedszkoli. - Chodzi o to, aby nauczyciele zdawali sobie wyraźnie sprawę z tego, jakie obowiązki na nich spoczywają w wyniku działania prawa, a jakie są dodatkowe, bo tych dodatkowych obowiązków nie muszą wykonywać - tłumaczy Gabriela Bereżecka. Do takich dodatkowych obowiązków należy na przykład organizowanie weekendowych wycieczek, w których nauczyciele często uczestniczą bezpłatnie. - Chciałabym jednak podkreślić, że o tym, czy przystąpią dostrajku włoskiego, nauczyciele zdecydują indywidualnie - do-dajeGabrielaBereżecka. ©® Oświata Zbigniew Marecki' zbigniew.marecki@gp24.pl Ani od związkowców, ani od dyrektorów szkół nie dowiedziałam się do tej pory. że w Słupsku nauczyciele będą prowadzić strajk wioski - powiedziała nam w środę Anna Sad lak, dyrektor wydziału edukacji w słupskim ratuszu. To jednak nie znaczy, że go nie będzie, bo we wtorek (22 października) Sławomir Broniarz, prezes Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego, ogłosił, że centrala ZNP będzie kontynuować Ogólnopolską Akcję Protestacyjną Pracowników Oświaty. Jak zapowiedział, w ramach protestu nauczyciele będą wykonywali tylko te czynności, które są opisane w przepisach prawa oświatowego. Według niego strajk włoski to forma protestu w obronie podstawowych praw pracowniczych. - Do tej pory rzeczywiście nie informowaliśmy dyrekcji wydziału edukacji w słupskim ratuszu i dyrektorów szkół Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Pomorze liczba cudzoziemców ubezpieczonych w oddziałach ZUS w Gdańsku i w Słupsku systematycznie rośnie. Na koniec sierpnia było ich 42.2 tys. To oznacza, że w ciągu 6 miesięcy przybyło ich 14 proc. Ubezpieczeni na Pomorzu obcokrajowcy to obywatele aż 129 państw. Ponad 3/4 z nich stanowią obywatele Ukrainy, których jest 33 tys. Drugą grupę stanowi 2,4 tys. obywateli Białorusi. Kolejni są Rosjanie (839), Gruzini (646) i Mołdawianie (563). Pomorze wybierają także mieszkańcy odleglejszych państw. Ubezpieczonych jest u nas m.in. po jednym obywatelu: Panamy, Mali, Sri Lanki czy Watykanu. Co ważne, wzrasta liczba ob-cokrajowców, którzy mają umowę o pracę. Na koniec ubiegłego roku było ich prawie Ukraińskich pracowników w regionie słupskim przybywa, wynika z danych słupskiego ZUS 15,6 tys., a obecnie jest ich ponad 19,7 tys. Mniej więcej stała jest liczba prowadzących własną działalność gospodarczą, która nieznacznie przekracza tysiąc. Wynika z tego, że ubywa zatrudnionych na innego rodzaju oskładkowanych rodzajach umów, np. zleceniu. Rzeczywista liczba obywateli innych państw pracujących na Pomorzu może być wyższa, ponieważ część z nich nie ma ubezpieczenia. Poza sytuacją, gdy wyklucza to umowa między Polską a krajem macierzystym pracownika, zatrudniony w Polsce przez polskiego pracodawcę cudzoziemiec podlega ubezpieczeniom społecznym w Polsce. - Warto podkreślić, że im więcej jest ubezpieczonych, płacących składki w Polsce, tym lepiej dla kondycji naszego system ubezpieczeń. Legalnie zatrudnieni obywatel innych państw odprowadzający składki wpływają pozytywnie na kondycję Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - mówi Krzysztof Cieszyński, pomorski rzecznik prasowy ZUS. Tymczasem na początku czerwca Niemcy przyjęli nowe regulacje, które od stycznia 2020 roku umożliwią obywatelom krajów spoza Unii Europej -skiej podjęcie legalnej pracy. Jednak, jak twierdzą eksperci, masowy odpływ Ukraińców Polsce nie grozi. Eksperci z Polsko-ukraińskiej Izby Gospodarczej uważają, że polscy pracodawcy będą musieli jednak zareagować na nowe niemieckie prawo. Ich zdaniem powinni podnieść wynagrodzenia do ogólnie obowiązującego poziomu. Podobnie powinno być z ofertą zaplecza socjalnego. ©® 04 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Dziura na głównej załatana. Ulicę otworzą w poniedziałek Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowska@gp24.pl ' Istka Ulica Marynarki Polskiej w Ustce będzie przejezdna dopiero od poniedziałku. Usunięcie szkód kosztowało ponad 100 tysięcy złotych. Za usunięcie awarii i naprawę jezdni zapłaciły usteckie Wodociągi. Miały być trzy dni naprawy, zrobiło się półtora tygodnia. Awaria wodociągu na głównej ulicy Ustki - Marynarki Polskiej - wciąż paraliżuje ruch w mieście. Droga jest nieprzejezdna, na pętlę przy ulicy Portowej nie docierają autobusy. Ma to się zmienić w poniedziałek. Za bliskie sąsiedztwo Po usunięciu awarii o jej przyczynie można już mówić z pewnością. Żeliwny, powojenny wodociąg nie wytrzymał nacisku przylegającej do niego betonowej studni. Rura pękła, woda uciekała w grunt i do kanalizacji, zabierając ze sobą ziemię. W ten sposób pod nawierzchnią powstała pusta przestrzeń. W końcu jezdnia nie wytrzymała i 16 października zapadła się pod ciężarem autobusu. - Wymieniliśmy wodociąg na odcinku czterech metrów, jednocześnie go przekładając, i; W tym tygodniu ułożono bruk, ale fugi epoksydowe potrzebują czasu, by stwardnieć by nie było kolizji ze studnią -mówi Krzysztof Czajkowski, prezes usteckich Wodociągów. - Studnia natomiast została wzmocniona pierścieniem odciążającym pod płytą nadstudzienną. Elektrycy przełożyli kabel średniego napięcia, który znajdował się na studni. Awaria była poważna. Przy jej usuwaniu okazało się, że jezdnia wisiała nad pustą przestrzenią na powierzchni około 30-40 metrów kwadratowych, a głębokość wykopu wy- nosiła dwa metry. Teraz jezdnia powinna wytrzymać. Za usunięcie awarii i naprawę jezdni zapłaciła spółka Wodociągi. Choć prezes nie chce mówić o kosztach, przyznaje, że przekroczyły 100 tysięcy złotych. Ulica w weekend zamknięta We wtorek została położona kostka brukowa. W środę drogowcy czekali na dostawę żywicy, która ma związać bruk. Dzisiaj powinni więc położyć fugę epoksydową. Ta jednak potrzebuje kilku dni, żeby stwardnieć. - Żywica potrzebuje czasu, ale także podbudowy betonowe pod nawierzchnią muszą się związać - wyjaśnia Łukasz Krawczyk, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Ustce. - Ruch na ulicy Marynarki Polskiej przywrócimy w poniedziałek także ze względów organizacyjnych, bo w mieście trzeba poprzestawiać znaki drogowe. ©® Bezpłatny program rehabilitacji kardiologicznej dla osób z chorobami serca i nadciśnieniem Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@polskapress.pl Bezpłatny pakiet badań laboratoryjnych. EKG spoczynkowe, elektrokardiograficzną próbę wysiłkową, badanie echo-2D, zajęcia z aktywności fizycznej, indywidualne konsultacje z psychologiem, fizjoterapeutą, rehabilitantem, dietetykiem, kardiologiem i pielęgniarką to wszystko za darmo otrzymają pacjenci, którzy zgłoszą się do programu rehabilitacji kardiologicznej w słupskim szpitalu. Jeżeli masz problem z nadciśnieniem lub chorobą układu krążenia, to ten program jest właśnie dla ciebie. Dodatkowym warunkiem jest wiek -program skierowany jest dla osób aktywnych zawodowo do 65. roku życia, zameldowanych na terenie województwa pomorskiego. O to, jakie schorzenia kwalifikują do udziału w programie, zapytaliśmy Paulinę Szwed, koordynatora programu i opiekuna pacjenta. - Do udziału w programie zapraszamy wszystkie osoby z chorobami układu krążenia, czyli z nadciśnieniem tętniczym, chorobą niedokrwienną serca, chorobą naczyń obwodowych, przewlekłą niewydolnością serca, zaburzeniami rytmu serca, miażdżycą, z wrodzoną czy nabytą wadą serca - mówi Paulina Szwed. - To także program dla osób po incydencie, czyli np. po udarze mózgu, zawale serca, rewaskularyzacji naczyń obwodowych bądź amputacji z przyczyn naczyniowych czy po dekompensacji niewydolności serca. Co należy zrobić, aby wziąć udział w programie? - Jeżeli mamy stwierdzone któreś ze schorzeń układu krążenia, wystarczy wziąć od lekarza pierwszego kontaktu lub innego lekarza sprawującego opiekę zaświadczenie lekarskie z informacją o rodzaju schorzenia. Jeśli pacjent jest po incydencie, wystarczy karta informacyjna leczenia szpitalnego. Z takim zaświadczeniem lub kartą należy zgłosić się do mnie - mówi Paulina Szwed. Pacjent zakwalifikowany do programu może liczyć na szereg badań. - Gwarantujemy komplet badań laboratoryjnych, w tym CRP, lipidogram, badanie ogólne moczu, morfologia krwi, stężenie kwasu moczowego, stężenie glukozy, a także EKG spoczynkowe, elektrokardiograficzną próbę wysiłkową. Badania zostaną wykonane na początku oraz na zakończenie trwania programu, aby ocenić, czy rehabilitacja odniosła skutek - informuje Paulina Szwed. Oprócz badań pacjent będzie miał od 16 do 30 sesji terapeutycznych, które w zależności od indywidualńego planu przygotowanego dla danego pacjenta składać będą się z różnych elementów: zajęć aktywności fizycznej, spotkań z psychologiem, fizjoterapeutą, rehabilitantem, dietetykiem, kardiologiem oraz z pielęgniarką. Przewidziano także szkolenie z rodzinami osób objętych programem podczas pierwszego spotkania z fizjoterapeutą, kiedy to przedstawi indywidualny plan rehabilitacji. Aby wziąć udział w programie, należy zadzwonić na numer 509 575 216. (£)© Kolejna zgoda na realizację Trasy Kaszubskiej m Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Wojewoda pomorski wydał trzecią już decyzję na realizację inwestycji drogowej dla ekspresowej S6 pomiędzy Bożepołem Wielkim a Gdynią. Najnowszy ZRID dotyczy odcinka Luzino - Szemud i tak jak poprzednie ma rygor natychmiastowej wykonalności. S6 między Luzinem a Szemudem to fragment ekspersówki o długości 10,3 km. Nowa droga będzie mieć w tym miejscu po dwa pasy ruchu w każdym kierunku i pas awaryjny W ramach inwestycji zostanie także wybudowany węzeł Szemud na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką nr 224. Zaplanowano również budowę 22 obiektów inżynierskich. W tej liczbie są dwa mosty i dwie estakady. Oprócz trasy głównej wykonawca przebuduje fragmenty dróg dojazdowych. Koszt prac oblicza się na 336 min zł. Najnowszy ZRID jest trzecim już zezwoleniem dla fragmentu S6 nazywanego Trasą Kaszubską. - Wcześniej otrzymaliśmy decyzje na odcinki między Szemudem a Chwaszczynem oraz Chwaszczynem i Gdynią -informuje Piotr Michalski, rzecznik GDDKiA w Gdańsku. - Trwa postępowanie związane z wydaniem ZRID dla odcinka Bożepole Wielkie - Luzino, który przy składaniu wniosku podzielono na dwa krótsze. Planowane uzyskanie ZRED dla tych odcinków to IV kwartał 2019 r. Przypomnijmy, że ekspresową S6 można przejechać już pomiędzy Goleniowem a Koszalinem. Kierowcy mają do dyspozycji około 130 km tej trasy wraz z częścią obwodnicy Koszalina i Sianowa. Do końca października zostanie jeszcze udostępniona druga jezdnia na odcinku Nowogard -Płoty, a na przełomie października i listopada także odcinek obwodnicy Koszalina i Sianowa do węzłaKoszalin Wschód- oraz węzeł Sianów Wschód. Niedawno otwarto też koperty z ofertami na zaprojektowanie S6 między obwodnicami Koszalina i Słupska. ©® OGŁOSZENIE w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów zlokalizowanych we wschodniej części obrębu Darżyno, w gminie Potęgowo. Na podstawie art. 17 pkt 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 1945 z późn. zm.), zawiadamiam o podjęciu przez Radę Gminy Potęgowo Uchwały Nr XI94/2019, z dnia 25 czerwca 2019 roku w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Terenów zlokalizowanych we wschodniej części obrębu Darżyno, w gminie Potęgowa. Osoby zainteresowane mogą składać wnioski do ww. planu miejscowego w terminie 21 dni od daty ukazania się niniejszego ogłoszenia, w siedzibie Urzędu Gminy Potęgowo, ul. Kościuszki 5,76-230 Potęgowo, w godzinach urzędowania, oraz korespondencyjnie na ww. adres lub za pomocą środków komunikacji elektronicznej bez konieczności opatrywania ich kwalifikowanym podpisem elektronicznym, na adres e-mail: sekretariat@poteaowo.pl. Jednocześnie, na podstawie art. 39 pkt 1 oraz art. 40 i 41 Ustawy z dnia 3 października 2008r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (tj Dz. U. z 2018r. poz. 2081 z późn. zm.). zawiadamiam o przystąpieniu do opracowania prognozy oddziaływania na środowisko w celu przeprowadzenia strategicznej oceny oddziaływania na środowisko miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wnioski do strategicznej oceny oddziaływania na środowisko ww. projektu planu miejscowego można składać w terminie do 21 dni od dnia ukazania się niniejszego ogłoszenia. Zgodnie z art. 40 ww. ustawy wnioski mogą być wnoszone: 1) w formie pisemnej na adres Urzędu Gminy Potęgowo, ul. Kościuszki 5,76-230 Potęgowo, 2) ustnie do protokołu w Urzędzie Gminy Potęgowo, ul. Kościuszki 5, 76-230 Potęgowo, pok. 30, 3) za pomocą środków komunikacji elektronicznej bez konieczności opatrywania ich kwalifikowanym podpisem elektronicznym, na adres e-mail: sekretariat@POteaowo.pl. Informuję, że organem właściwym do rozpatrzenia wniosków jest Wójt Gminy Potęgowo. Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Słupsk 05 Możemy pomóc słupszczaninowi, który pomagał wielu ludziom Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl t 'W%ii, Słupsk X „Dobro wraca, przyjaciele Irkowi" - pod takim hasłem 9 listopada o godz. 18 w Słupskim Ośrodku Kultury przy ul. Braci Gierymskich rozpocznie się koncert charytatywny na rzecz Ireneusza Borkowskiego. słupskiego społecznika, który pomógł wielu ludziom, a teraz ma duże kłopoty, bo spalił mu się dom. Wstęp na koncert po wykupieniu symbolicznej cegiełki wcenie20zł. Przypomnijmy: 7 października spłonęła część poniemieckiego domu Jolanty i Ireneusza Borkowskich przy ul. Bałtyckiej lOa w Słupsku. Pana Ireneusza zna w Słupsku wiele osób, bo to człowiek dobrego serca, który pomógł już wielu rodzinom. Głównie kojarzony jest z tym, że rozwozi do potrzebujących meble i inne elementy wystroju z likwidowanych mieszkań, co robi na zlecenie rodzin czy nowych właścicieli rodzin. Organizuje także charytatywne kiermasze i różne inne imprezy o podobnym charakterze. Przez lata był także jednym z najbliż- Poniemiecki dom rodziny Borkowskich jest nie tylko spalony, ale także w wielu miejscach zbudowany niezgodnie z planami architektonicznymi, a to wiele utrudnia przy odbudowie szych współpracowników Lidii Matuszewskiej, byłej już szefowej Caritasu przy parafii św. Jacka w Słupsku. Tymczasem w miniony poniedziałek, gdy w jego domu były tylko mama i babcia żony pana Irka, w kotłowni wybuchł pożar. Domownicy zauważyli pożar ok. godz. 14. Do godziny 20 walczyły z nim cztery zespoły strażackie. Niestety, udało się uratować tylko część domu. Ogień wypalił natomiast nie tylko kotłownię, ale także kuchnię, część drewnianego stropu oraz część strychu i dachu. Część pomieszczeń jest także zadymiona i zalana w wyniku akcji ratowniczej. Jego znajomi i przyjaciele od razu zorganizowali dwie zbiórki na Facebooku, które do tej port przyniosły 22 tysiące złotych. Zbiórkę pieniędzy prowadzi także Kościół, choć na razie jeszcze nie wiadomo, ile pie- niędzy udało się zebrać tą drogą. - Bardzo wszystkim dziękuję, bo spotkało mnie duże nieszczęście, a koszty odbudowy domu są wstępnie szacowane na 100 tysięcy złotych -mówi Ireneusz Borkowski. Na początek chce doprowadzić do odbudowy dachu. Teraz czeka na dostarczenie więźby dachowej z firmy Fimal. Wykonawca jest już gotowy, aby przystąpić do pracy. - Potem będę chciał przystąpić do odbudowy kotłowni i ogrzewania. Jeśli uda się zebrać potrzebną kwotę - dodaje Borkowski. Przy okazji chciałby doprowadzić do domu wodę, bo jej nie ma od czasu, gdy gdzieś pękł doprowadzający do jego domu wodociąg. - Jego naprawa to kosztowny wydatek. Dlatego chcę wybudować studnię głębinową. W związku z tym czekam na wizytę geologa i prowadzę rozmowy z firmą wiercącą takie studnie - wyjaśnia Borkowski. Na razie rodzina mieszka w części budynku, który nie spłonął oraz nie został zalany podczas akcji ratrunkowej. Ogrzewa się przy pomocy kominka, który znajduje się w pokoju. Borkowski i jego najbliżsi współpracownicy liczą, że długo nie będzie padać i nie przyjdzie mróz. - Jesteśmy także wdzięczni pani prezydent Krystynie Danileckiej -Wojewódzkiej i jej współpracownikom, którzy dużo nam pomogli. Mimo wszystko wierzę, że uda się nam odbudować dom. Mam nadzieję - mówi. ©® Problemy z autobusem PKS Słupsk Kinga Siwiec kinga.siwiec@polskapress.pl Autobus PKS linii 211 nie przyjechał, przez co nasza czytelniczka musiała dojechać do pracy autostopem. Pani Dorota twierdzi, że to nie pierwszy raz. kiedy samodzielnie musi sobie organizować transport do pracy. - To już nie pierwszy raz, kiedy nie mam dojazdu do pracy, bo autobus nie przyjechał - mówi pani Dorota, która regularnie korzysta z autobusów linii 211 relacji Słupsk - Dębnica Kaszubska. W środę rano pani Dorota wraz z innymi mieszańcami Dębnicy czekała na autobus o godz. 6.13, który miał zawieźć ją do pracy. Awaria sprawiła, że nasza czytelniczka musiała do pracy jechać autostopem. - To jest skandal, że płacimy za bilety, a często zdarza się, że zostajemy bez dojazdu do pracy. Razem ze mną na przystanku czekało kilkanaście osób. Zresztą, to nie pierwszy raz, kiedy poranny autobus się nie pojawił. Od początku roku szkolnego miałam już co najmniej kilka takich sytuacji. Pani Dorota zauważa, że jest to poważny problem, gdyż połączenie o godz. 6.13 jest jednym z najbardziej obleganych. To nim mieszkańcy Dębnicy dojeżdżają do pracy i szkoły. Nie każdy ma samochód, nie każdego też stać na dojazdy własnym autem, które, jeśli podróżujemy w pojedynkę, często są dużo wyższe niż koszt biletów na transport publiczny. - Problem z połączeniami autobusowymi jest mi znany i jako gmina również nie jesteśmy do końca zadowoleni z usług PKS. W związku ze zmianą ustawy o transporcie publicznym i tak prowadzimy rozmowy z przewoźnikami i szukamy najlepszych rozwiązań - mówi Iwona Warkocka, wójt gminy Dębnica Kaszubska. - Nie tyle jesteśmy niezadowoleni z przewoźnika, co z jakości usług, bo faktycznie docierają do nas skargi mieszkańców. Jestem w ciągłym kontakcie z Anną Dadel z PKS, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że też nie wszystko zależy od niej - tłumaczy wójt gminy. O wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy też prezes słupskiego PKS, który obecnie obsługuje kursy do Dębnicy Kaszubskiej. - Faktycznie dzisiaj była awaria autobusu i przyjechał on z opóźnieniem, ale tatóe sytuacje nie zdarzają się często -ostatni raz autobus na tej trasie nie przyjechał we wrześniu - mówi Anna Dadel, prezes PKS. - Przyczyną spóźnienia w środę była awaria siłownika hamulca, także nie mogliśmy wypuścić takiego autobusu na trasę. Sytuacja wynikła rano, kiedy kierowca już wyjechał, więc zanim kierowca wrócił do bazy i wymienił pojazd na sprawny, minęło sporo czasu. Prezes słupskiego PKS wspomina też, że mają już fundusze na częściową zmianę taboru, który obsługuje trasę do Dębnicy Kaszubskiej. Niestety, kwota nie jest wystarczająca, aby kupić pojazdy prosto z fabryki, jednak Anna Dadel zapewnia, że firma poszukuje autobusów, które będą spełniały pewne wymogi, między innymi muszą być niskopodło-gowe i z klimatyzacją. - Znalezienie używanych autobusów trwa, dlatego prosimy o cierpliwość - mówi Anna Dadel. ©® Z żalem zawiadamiamy, że 22 października 2019 roku zmarł Świacki Marian jeden z pierwszych rzemieślników w Słupsku. Msza święta żałobna odprawiona zostanie w dniu 26 października (sobota) o godz. 9:45 w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Słupsku. Od 10:40 będzie możliwość pożegnania się ze Zmarłym w Izbie Pamięci przy biurach Starego cmentarza. Wyprowadzenie o godz. 11:10. Pogrążona w smutku Rodzina 06 Kraj Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Bój o Senat. Sąd przeliczy głosy? Leszek Rudziński, Jakub Oworuszko redakcja@polskapress.pl Warmmm Sześć protestów wyborczych dotyczących wyborów do Senatu złożyło Prawo i Sprawiedliwość, a trzy Koalicja Obywa-tełska. Stawką jest większość w Senacie. Prawo i Sprawiedliwość złożyło protesty wyborcze w okręgach, w których różnica między zwycięzcą i przegranym wyniosła niewiele głosów. Choć politycy Platformy Obywatelskiej skrytykowali te decyzje jako próbę ominięcia rezultatu wyborów, sami zrobili podobnie i złożyli trzy protesty. Dodatkowo Platforma chce, by Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w Sądzie Najwyższym została wyłączona z orzekania, ponieważ została powołana w wyniku reformy sądownictwa przeprowadzonej przez PiS. Opozycja twierdzi, że odbyło się to z pogwałceniem konstytucji. Dodatkowo lider PO Grzegorz Schetyna liczy, że nadzór nad procedurą obejmą międzynarodowe instytucje - OBWE i Rada Europy. Obie partie liczą, że Sąd Najwyższy zdecyduje o ponownym przeliczeniu głosów w niektórych okręgach w wyborach do Senatu. Zgodnie z wynikami wyborów podanymi przez Pań- Partia rządząca i opozycja walczą ostro o dodatkowe mandaty w izbie wyższej parlamentu. Sąd Najwyższy musi zdecydować, co dalej z wyborami do Senatu stwową Komisję Wyborczą Prawo i Sprawiedliwość będzie w Senacie w opozycji, bo zdobyło jedynie 48 mandatów. Czy PiS należą się dodatkowe mandaty? O tym zdecydują sędziowie Sądu Najwyższego, którzy najpierw ocenią złożone protesty wyborcze pod kątem formalnym i merytorycznym. Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski przyznał w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press, że wniosek PiS, w przeciwieństwie do tego złożonego przez KO, jest niekonkretny i może pozostać nieroz-patrzony. Jeśli jednak obawy się potwierdzą, sędziowie dokonają oględzin kart do głosowania w danym okręgu i będą mogli ponownie przeliczyć głosy. Zarówno PiS, jak i Koalicja Obywatelska chcą oględzin kart wyborczych na sądowej rozprawie, porównania ich z protokołami poszczególnych komisji wyborczych i w konsekwencji ponownego przeliczenia głosów na rozprawie. Podczas rozprawy przedstawiciele wnioskodawców mogliby także zabrać głos, zwłaszcza w sprawie kart do głosowania zakwalifikowanych jako nieważne. Jak policzą glosy? Jeśli Sąd Najwyższy zdecyduje się ponownie policzyć głosy do Senatu, przedsięwzięcie będzie dość karkołomne. Każdy NIEPRAWIDŁOWOŚCI SIĘ JUŻ ZDARZMY Jak dotąd w Polsce zdarzył się jeden przypadek stwierdzenia nieważności wyborów w jednym okręgu w wyborach do Senatu. W 2005 r. unieważniono wybory do Senatu w okręgu częstochowskim. Na kartach do głosowania do Senatu nie wydrukowano nazw komitetów wyborczych kandydatów na senatorów. Głosowanie powtórzono 22 stycznia 2006 roku. Z kolei w 2015 r. do Sądu Najwyższego zgłoszono 77 protestów wyborczych, z czego ten za zasadne uznał 27. Sąd Najwyższy stwierdził jednak, że żadne ze stwierdzonych nieprawidłowości nie miały wpływu na wynik wyborów. z okręgów obejmuje kilka powiatów, a w skład każdego z powiatów wchodzi kilkadziesiąt komisji obwodowych. Jak podkreśla w rozmowie z AIP Anna Godzwon, ekspert w zakresie prawa wyborczego, SN rozpatruje protest wyborczy dwuetapowo. - Najpierw trzech sędziów w postępowaniu nieprocesowym musi wydać opinie na temat owego protestu. W ramach przygotowania do wydania tej opinii mogą oni zlecićnp. czynności ponownego przeliczenia głosów z kart nieważnych, w ramach pomocy sądowej, właściwemu sądowi rejonowemu czy okręgowemu -mówi Godzwon. Dodaje, że SN - już wpełnym składzie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych -mógłby orzec, że należy powtórzyć ponowne liczenie wszystkich głosów w okręgu. Na razie mamy sprzeczne de-klaracje co do tego, jak dokładnie wyglądaćbędzie liczenie głosów w SN. Sędzia SN i szef PKW Wiesław Kozielewicz w rozmowie z portalem prawo.pl mówi, że sąd wyznacza posiedzenie, na które wzywa członków komisji obwodowej, którzy liczyli zakwestionowane głosy. Wówczas członkowie komisji rozpakowują zaplombowane pakiety do głosowania, a następnie sporządzą z tej czynności protokół. W dalszej kolejności po raz kolejny sprawdzają karty i liczą głosy oddane w głosowaniu. Wszystko to dzieje się pod nadzorem sądu rejonowego, który wyniki głosowania zapisuje wprotokole, aby następnie przesłać je do Sądu Najwyższego. Komisje obwodowe nie są jeszcze rozwiązane. - Rozwiązuje je Państwowa Komisja Wyborcza w drodze uchwały. PKW takiej uchwały jeszcze nie podjęła, ponieważ podejmuje ją zawsze dopiero, gdy SN orzeknie w przedmiocie ważności wyborów - precyzuje Godzwon. Sąd Najwyższy ma na podjęcie decyzji o ważności wyborów 90.dni.©® Rzecznik SN: Protesty wyborcze PiS są mało konkretne, mogą zostać odrzucone przez sąd 'Sędziowie zdecydują, czy głosy będą ponownie przeliczane-, wyjaśnia rzecznik Sądu Naj-wyższego sędzia Michał Laskowski. Ile protestów wyborczych wpłynęło do Sądu Najwyż- 62 protesty, przy czym musimy liczyć się z tym, że te, które zostały nadane pocztą, mogą jeszcze wpłynąć i pewnie będą wpływały. Jakie działania podejmie teraz SN i ile ma na nie czasu? Sąd dokona teraz kontroli formalnej tych pism, które określane są protestami. One muszą być podpisane, pochodzić od uprawnionej osoby, być złożone w terminie i zawierać zarzuty. Następnie, je- śli sąd uzna, że spełnione są warunki formalne, zwraca się do PKW, prokuratora generalnego i konkretnej komisji wyborczej, której protest dotyczy, o przedstawienie stanowiska. Na to jest pięć dni. Po upływie tego czasu sąd podejmuje decyzję ws. protestu. Ona może być poprzedzona różnymi czynnościami. Następnie trzyosobowy skład sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych wydaje postanowienie, opinię, co do protestu. Wszystkie protesty muszą przejść taką procedurę. Gdy ona się zakończy, w terminie maksymalnie 90 dni od daty ogłoszenia wyniku wyborów przez PKW, wszyscy sędziowie z Izby Kontroli wydają uchwałę o ważności wyborów lub o jakiejś częściowej nieważności. Czy protesty KW PiS i KO są zasadhe? Nie mogę tego powiedzieć, bo to decyzja sądu. Mam swoje zdanie na ten temat, ale ono nie ma znaczenia. Co do protestu PiS, powinien on mieć konkretny zarzut, nie może się opierać na założeniu, że była mała różnica głosów i być może ktoś źle je policzył. To musi być konkret, materia zarzutu musi być wykazana i uprawdopodobniona. Teoretycznie na tej podstawie sąd może odrzucić protest, stwierdzić, że to nie będzie badane, bo jest za mało konkretne. Czy prawdąjest że PiS powołuje się na praepis dotyczący Sejmu a nie Senatu? To prawda, to pewien błąd, ale nie wiem, jak podejdzie do tego sąd. Można to potraktować jako błąd for- Laskowski: Sędziowie mogą podjąć decyzję o ujawnieniu procesu przeliczania głosów malny, który nie ma większego znaczenia. A wniosek KO jest bardziej konkretny? Z tego co wiem, to tak, bo wykazano tam konkretne zarzuty i okoliczności, czy to związane z terminem, do kiedy można było umieścić kandydata na liście, czy z logo ko- mitetu, które było błędnie umieszczone na karcie, albo z jakimś błędem co do pouczenia. To są konkrety, które podlegają ocenie. Czy dojdzie do ponownego liczenia ^osów? Tego nie wiemy, to będzie decyzja sądu. Nie wiemy, czy taka decyzja zapadnie, ale ona jest teoretycznie możliwa. I wtedy są dwie drogi - albo sąd, który rozpoznaje dany protest (trzech sędziów), liczy te głosy, ogląda karty do głosowania, albo zleca te czynności w ramach pomocy prawnej sądowi rejonowemu z danego terenu. Głosów nie będą ponownie przeliczali członkowie komisji wyborczych. Co do zasady jest to postępowanie nieprocesowe, więc nie jest jawne, ale w obliczu tych różnych zastrzeżeń i potrzeby transparentności sędziowie może podejmą decyzję o ujawnieniu. Ale najpierw muszą zdecydować, czy w ogóle jest potrzeba przeliczania głosów. Czy istnieje prawdopodobieństwo, że wybory w niektórych okręgach będą powtórzone? Teoretycznie tak, zdarzało się to w przeszłości w wyborach samorządowych. Co z senatorami, którzy obejmą mandat a okaże się, że im się nie należy? Zgodnie z wynikami wyborów mają podstawy do tego, by otrzymać mandat i podejmować działania jako senatorowie. Jednak uchwała Izby SN może ich go pozbawić, ale do tego czasu oni mają wszystkie uprawnienia. Jakie są konsekwencje za błędy przy ficzeniu? Konsekwencji osobistych nikt nie ponosi, ewentualnie może być pozbawiony np. stanowiska komisarza wyborczego. Gdyby doszło do przestępstwa, bo i tak może być, gdy ktoś celowo sfałszował wyniki, wówczas byłyby konsekwencje prawne. Jakub Oworuszko Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Świat 07 Johnson przegrał w Izbie Gmin, a Polacy powinni zadbać o pobyt Kazimierz Sikorski Londyn Kiedy brexit? Na to pytanie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć. szczególnie po tym. jak Boris Johnson znów przegrał w parlamencie. Wielka Brytania opuści Unię Europejskiej 31 października, ale dopiero w przyszłym roku? Kolejna porażka brytyjskiego premiera w parlamencie zabolała go. Izba Gmin sprzeciwiła się bowiem pomysłowi Borisa Johnsona, by szybciej pracować nad ustawą o wyjściu Wysp z Unii Europejskiej. Posłowie nie wyrazili zgody na iście ekspresowe, bo trzydniowe obrady, których finałer i miało być uchwalenie ustawy w sprawie „rozwodu" Wielkiej Brytanii ze wspólnotą europejską. Kolejne terminy brexitu Była jedynie zgoda parlamentarzystów na normalny tryb pracy nad umową brexitową wynegocjowaną przez ^binet Johnsona. W tej sytuacji, skoro zapowiedziane przyspieszenie prac nad ustawą nie v hodzi w rachubę, termin brexitu, zaplanowany na ostatni dzień Brytyjski premier raz za razem dostaje po nosie od parlamencu. Izba Gmin jest przeciwna jego pomysłom na brexit za wszelką cenę. On sam już grozi wcześniejszymi wyborami października, wydaje się już nierealny. Silna opozycja w parlamencie Głosami 322 „przeciw" do 308 „za" przyjęciem ustawy Izba Gmin sprzeciwiła się premierowi. Johnson chciał doprowadzić do przyjęcia przez Izbę Gmin ustawę wprowadzającą w życie umowę brexitową (Withdrawal Agreement Bill, WAB) w przyspieszonym trybie. To by pozwoliło mu dotrzymać 31 października jako ostatni dzień członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej Jak nie zgoda, to wybory Premier już wcześniej ostrzegał parlamentarzystów, że jeśli nie zagłosują za jego inicjatywą, wtedy czekają kraj wybory parlamentarne i to jeszcze, jak groza „przed świętami". Na to jednak nie godzi się bardzo wielu posłów, głównie opozycyjnych. POLACY POWINNI ZADBAĆ 0 POBYT Tylko 27 proc. Polaków mieszkających na Wyspach złożyło wniosek o przyznanie statusu osoby osiedlonej w tym kraju. W marcu został uruchomiony system składania wniosków o status osiedlonego dla obywateli państw Unii Europejskiej, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii. Uzyskanie tego statusu -opartego na brytyjskim, a nie unijnym prawie, to wymóg legalnego pobytu w Wielkiej Brytanii po jej „rozwodzie" z Unią Europejską. Zagwarantuje on zachowanie większości dotychczasowych praw, m.in. chodzi o pobyt, pracę, edukację i dostęp do świadczeń społecznych. Sondaże są bowiem wtej chwili korzystne dla konserwatystów. Pat trwa i prawdopodobnie będzie tak do końca stycznia przyszłego roku, bowiem Londyn otrzyma trzymiesięczne odłożenie brexitu od Brukseli. Serial zatytułowany brexit napsuł już sporo krwi polity- kom po obu stronach Kanału La Menche i Brytyjczykom. Trwa już 1217 dni i szybko się nie skończy. Piłka jest teraz po stronie Donalda Tuska. Przenoszą się do krajów UE Tymczasem media zwracają uwagę na rosnącą liczbę Brytyj -czyków, którzy wyjeżdżają do Europy kontynentalnej. Zanotowano największy odpływ ludności od dekady. Jako powód podaje się brexit, zamieszanie wokół niego oraz obawy związane z nim. Z analiz przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego i berlińskiego Ośrodka Naukowego Badań Społecznych wynika jednoznacznie: emigracja z Wielkiej Brytanii osiągnęła najwyższy od 10 lat poziom. Zjawisko opuszczania Wysp przez obywateli Wielkiej Brytanii rośnie od roku 2010, ale przełomem okazał się rok 2016 i pamiętne referendum zakończone wyrażeniem zgody przez mieszkańców Wysp na brexit. Szacunki mówią, że w tym roku z Wielkiej Brytanii wyemigrowało do krajów Unii Europejskiej 84 tysiące brytyjskich obywateli. W roku 2015 było to 58 tysięcy osób, w roku 2012 -46 tys. obywateli brytyjskich. Pobrexicie zaczęło to zjawisko wyraźnie przybierać na sile. ©® Rosja wygraną konfliktu w Syrii. Kurdowie uciekli przed Turgą Damaszek Kazimierz Sikorski redakcja@polskatimes.pl Turcja i Rosja uzgodniły coś. co nazwali „historycznym" porozumieniem. które ma utrzymać siły kurdyjskie z dala od granicy Syrii z Turcją. Władimir Putin po mistrzowsku rozegrał sprawę, w miejsce wycofujących się żołnierzy USA z Syrii weszli Rosjanie. Niedawny przyjaciel prezydenta Turcji będzie z jego wrogiem, prezydentem Syrii, nadzorował spokój w rejonie, który zajęły tureckie oddziały. Prezydent Rosji zmienia sojuszników jak rękawiczki, dogaduje się z każdym, byle tylko zyskała na tym Rosja. Niedawny parias w tej części świata, bo za takiego uznawano Putina, stał się teraz głównym rozgrywającym. Putin stał się ważnym graczem na Bliskim Wschodzie Turecko-rosyjskie porozumienie oznacza dla Ankary zachowanie kontroli nad obszarami zdobytymi kosztem Kurdów, Rosja zaś i jej siły wraz z Syrią będą nadzorować resztę granicy. Kilka godzin po ogłoszeniu porozumienia Turcja stwierdziła, że nie ma już potrzeby wznowienia ofensywy, którą wstrzymano na prośbę Amerykanów, po zawieszeniu broni, gdy kurdyjscy bojownicy wycofali się z tureckiej „bezpiecznej strefy". Turcja zajęła pas ziemi o długości 120 km między Ras al-AiniTal Abyad, co jest próbą stworzenia „bezpiecznej strefy", do której Ankara zamierza przesiedlić dwa, może nawet trzy miliony uchodźców syryjskich przebywających obecnie na terenie Turcji. W środę rozpoczęły się wspólne patrole rosyjskie i syryjskie na obszarach, na których siły tureckie nie działają. Rosja będzie przeprowadzać też wspólne patrole z Turcją w części północnej Syrii, aby zapewnić, by siły kurdyjskie nie wróciły na obszary w pobliżu granicy Syrii z Turcją. ©® Makabryczne odkrycie na Wyspach. 39 ciał w kontenerze ciężarówki Londyn Kazimierz Sikorski redakcja@polskatimes.plcom.pl Makabryczne odkrycie w Wielkiej Brytanii, w kontenerze ciężarówki w Essex znaleziono ciała 39 osób. Kierowca ciężarówki, 25-letni mężczyzna z Irlandii Północnej, został aresztowany pod zarzutem morderstwa. Jak wyjaśniła policja, pojazd wyjechał z Bułgarii i wjechał do Wielkiej Brytanii przez Holyhead w Anglesey w sobotę. Wśród ofiar jest 38 dorosłych i jeden nastolatek. Nie znaleziono w pojeździe nikogo żywego. Przedstawiciel policji Andrew Mariner powiedział, że funkcjonariusze próbują zidentyfikować ofiary, ale jego zdaniem będzie to „długi proces". -Aresztowaliśmy kierowcę cię- żarówki w związku z tym incydentem - dodał Mariner. Powiadomiony o odkryciu premier Boris Johnson powiedział, że byłprzerażony tragicznym wydarzeniem. Dodał, że jest na bieżąco informowany przez resort spraw wewnętrznych o tym, co się stało. - Moje myśli są ze wszystkimi, którzy stracili swoich bliskich. Minister spraw wewnętrznych Priti Patel powiedziała, że była zszokowana tragicznym incydentem. Podejrzewa się, że to robota handlarzy ludzi, którzy przywieźli ich na Wyspy. Seamus Leheny, jeden z szefów organizacji transportowej z Irlandii Północnej, mówił, że jeśli pojazd przyjechał z Bułgarii do Wielkiej Brytanii przez Holyhead, to była to bardzo „niekonwencjonalna trasa". Dodał on, że ktoś chciał uniknąć drobiazgowych kon- troli w takich miejscach, jak Dover i Calais, więc wybrano dłuższą drogę i teoretycznie mniej kontrolowane przejścia. Przez to jednak pojazd był cały dzień dłużej w drodze. Miejsce, w którym znaleziono kontener, jest obstawione przez policję. Przez to pracujący w pobliżu nie mogli dostać się do pracy. - Szef powiedział, że przeniesie nas w inne miejsce -tłumaczył Glen Freeland z firmy GSF Car Parts, której siedziba znajduje się w pobliżu miejsca znalezienia zwłok. Prasa przypomina, że wcześniej też dochodziło w Wielkiej Brytanii do podobnych makabrycznych odkryć. W czerwcu 2000 roku 58 chińskich imigrantów udusiło się w ciężarówce w Dover. Tylko dwie osoby przeżyły. Aresztowano potem holenderskiego kierowcę ciężarówki. ©® Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Poradnik 08 Ważne dla przyszłych emerytów (cz 4) f" Trzecim filarem jest każda forma dobrowolnego odkładania pieniędzy z myślą o wykorzystaniu ich w jesieni życia Zabezpieczenie emerytalne z IKZE Jak działąją indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego PĘ*iadnik(przysste?p) emeryta IKZE - indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego to jedna z form dobrowolnego odkładania dodatkowych pieniędzy na przyszłą emeryturę w ramach tzw. III filara. Jakie instytucje mogą oferować indywidualne konta Otóż mogą to być: • fundusze inwestycyjne, • podmioty prowadzące działalność maklerską, a więc domy maklerskie i banki prowadzące działalność maklerską, • zakłady ubezpieczeń nażycie, •banki, • dobrowolne fundusze emerytalne, utworzone przez powszechne towarzystwo emerytalne. Indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego może być prowadzone przez zawarcie umowy z: • funduszem inwestycyjnym albo • podmiotem prowadzącym działalność maklerską o świadczenie usług polegających na wykonywaniu zleceń nabycia lub zbycia instrumentów finansowych i prowadzenie rachunku papierów wartościowych oraz rachunku pieniężnego albo • zakładem ubezpieczeń -ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym albo • bankiem o prowadzenie rachunku bankowego, •dobrowolnym funduszem emerytalnym prowadzonym przez powszechne towarzystwo emerytalne. Transfery pomiędzy instytucjami prowadzącymi IKZE Przeniesienie środków zgromadzonych na IKZE możliwe jest tylko do innej instytucji prowadzącej IKZE, z którą oszczędzający zawarł umowę o prowadzenie IKZE. Ustawa nie przewiduje możliwości dokonania wypłaty transferowej np. na IKE (indywidualne konto emerytalne) lub do PPE (pracowniczego programu emerytalnego). Wypłaty transferowej środków zgromadzonych przez Limit wpłat na IKZE w roku 2019 wynosi 5718 zł oszczędzającego między instytucjami prowadzącymi IKZE a także wypłaty transferowe dokonane na IKZE osoby uprawnionej na wypadek śmierci oszczędzającego zwolnione są z opodatkowania. Z konta IKZE nie można wycofać części zgromadzonych środków, tak jak z konta IKE. Z IKZE możliwe jest tylko dokonanie zwrotu wszystkich środków zgromadzonych na tym koncie. Zwrot środków podlega opodatkowaniu PIT według skali podatkowej. Wypłata z IKZE Wypłata środków zgromadzonych na IKZE następuje wyłącznie: • na wniosek oszczędzającego, po osiągnięciu przez niego wieku 65 lat oraz pod warunkiem dokonywania wpłat na IKZE co najmniej w 5 latach kalendarzowych, • w przypadku śmierci oszczędzającego - na wniosek osoby uprawnionej. Środki zgromadzone przez oszczędzającego na IKZE mogą być, w zależności od wniosku oszczędzającego, wypłacone jednorazowo lub w ratach. AKTUALNY ROCZNY LIMIT WPŁAT NA INDYWIDUALNE KONTO ZABEZPIECZENIA EMERYTALNEGO - SPRAWDŹ. ILE MOŻESZ WPŁACIĆ NA SWOJE KONTO Zgodnie z obwieszczeniem ministra rodziny, pracy i polityki społecznej z dnia 30 października 2018 roku w sprawie wysokości kwoty wpłat na indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego w roku 2019 wysokość kwoty wpłat na IKZE w roku 2019 wynosi 5718 zł. W poprzednich latach kwoty te były następujące: • 2018 rok - 5331,60 zł, • 2017 rok - 5115,60 zł. • 2016 rok - 4866 zł, • 2015 rok - 4750,80 zł, • 2014 rok - 4495,20 zł. Wypłata w ratach następować będzie przez co najmniej 10 lat, chyba że okres oszczędzania w ramach IKZE był krótszy (jednak nie mniej niż 5 lat). W takim przypadku wypłata środków będzie mogła być pobierana przez okres równy okresowi oszczędzania, tj. okresowi, w jakim dokonywane były wpłaty. Środki wypłacane po zakończeniu oszczędzania na IKZE, niezależnie od formy wypłaty (jednorazowa albo w ratach) będą opodatkowane podatkiem zryczałtowanym w stawce 10 proc. Instytucja finansowa, jako płatnik, jest obowiązana do poboru podatku od dokonywanych wypłat z IKZE. Oszczędzający może w umowie o prowadzenie IKZE wskazać osobę uprawnioną do środków zgromadzonych na IKZE w przypadku jego śmierci. W takim przypadku wypłata środków zgromadzonych na IKZE zmarłego oszczędzającego na IKZE następuje na wniosek osoby uprawnionej. Wypłata środków zgromadzonych na IKZE zmarłego oszczędzającego na rzecz osoby uprawnionej podlega zryczałtowanemu opodatkowaniu w stawce 10 proc. Roczny limit wpłat na IKZE Ustawą 6 grudnia 2013 r. zmieniono regulacje dotyczące limitu wpłat na IKZE. Zgodnie z wprowadzonym nowym brzmieniem art. I3a ustawy o IKE oraz IKZE, na IKZE będzie można co roku wpłacić maksymalnie kwotę odpowiadającą 1,2-krotności prognozowanego na dany rok przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, określonego w ustawie budżetowej lub ustawie o prowizorium budżetowym lub w ich projektach, jeżeli odpowiednie ustawy nie zostały uchwalone. Limit ten w kolejnym roku nie może być niższy niż limit wpłat na IKZE obowiązujący w roku poprzednim. W kolejnych latach kwota maksymalnego limitu będzie ulegała zmianom, w zależności od tempa wzrostu wynagrodzeń w Polsce. Dodatkowo w przypadku osób małoletnich wysokość wpłat ograniczona jest wysokością uzyskiwanego dochodu z pracy. Wpłata na IKZE dokonywana przez te osoby nie będzie mogła zatem przekroczyć limitu wpłat na IKZE, jak również wysokości dochodów osiąganych przez te osoby z tytułu umowy o pracę. Czym właściwie jest trzeci filar Pojęcia trzeciego filara oszczędzania na przyszłą emeryturę nie powinniśmy właściwie ograniczać tylko do form opisanych w ustawach. Trzecim filarem w szerokim rozumieniu jest bowiem każda forma dobrowolnego odkładania pieniędzy z myślą o wykorzystaniu ich w jesieni życia. Można więc za trzeci filar uznać na przykład inwestowanie w dzieła sztuki. Czy warto oszczędzać w trzecim filarze? Z pewnością - tak. Weźmy pod uwagę, że po przejściu na emeryturę nasze dochody się zmniejszą. Będzie też mniej sił na podjęcie pracy. Patrycja Wacławska (Wykorzystałam materiały ze strony www.gov.pl) Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 ZZYCIA GWIAZD CELEBRYCI Małgorzata Socha pozuje do zdjęć z mamą Celebrytka wraz zjedną zfirm cxlzie-żowych zaprojektowała kolekcję ubrań. Teraz zaprezentowała się w stylizacjach swojego projektu wrazzmamą. Małgorzata Socha zamieściła zdjęcia wstylizaqach swojego projektu, a przy okazji pokazała swoją mamę. Internauci są pod wrażeniem nietylko podobieństwa, ale również urody mamy aktorki. Jed-nakjedna z intemautek zaznaczyła, że mama Sochyjest bardzo podobna do Jolanty Kwaśniewskiej. (BAN) GWIAZDY Dorota Szelągowska pokazała zdjęcie syna Projektantka wnętrz na swoim Instagramie głównie pokazuje wnętrza, jednak czasami zdarza się jej pokazać nieco życia prywatnego. Tym razem ekspertka od urządzania domów pochwaliła się urodzinami syna. Zamieściła zdjęcie 18-letniego Antka, które -okrasiła uroczym opisem: „Zdolny, kochany, inteligentny, mądry i zabawny - mój Syn. Właśnie minęło 18 lat, od kiedy mam zaszczyt być Jego matką". (BAN) TV NIT Po tamtej stronie ALE KINO+ 20:10 Wikstróm wygrywa znaczną kwotę w pokera. Postanawia otworzyć restaurację. Pewnego dnia przypadkiem poznaje uciekiniera z Syrii, Khaleda. Jeszcze raz TVN 22:30 Anna, 40-letnia rozwódka, spędza urlop w Tatrach, w których do pracy ratownika górskiego przysposabia się prawnik Michał. Tymczasem jej córka Kasia spotyka na obozie Pawła. Dziecko Rosemary SUPER POLSAT 21:55 Film Romana Polańskiego na trwałe zapisał się w historii kina. Niemal pięć dekad później za adaptację znanej powieści wzięła się Agnieszka Holland. Krzyżówka iw 165 Poziomo: 1) krwisty kotlet, 5) wyższa uczelnia, 9) miele nim plotkara w maglu, 10) nieuczesana Stanisława Jerzego Leca, 12) intensywne żywienie zwierząt, 14) interpunkcyjne w tekście, 15) stolica z Big Benem, 16) ciastko z kremem lub zamek błyskawiczny, 17) rzeka w Rosji jak ryba, 18) po orce, 19) gruba gałąź, 22) okrągła wieża obronna, 23) porywisty wiatr, silna nawałnica, 28) płoną w kominku, 29) słynny western z Johnem Wayne i Deanem Martinem, 30) ociosany pień drzewa, 31) głos tarcia metalowych przedmiotów, 34) Wit od Ołtarza Mariackiego w Krakowie, 38) przeżytek z dawnych lat, 39) przysmak z cukierni, 40) płonie na grobie lub podczas igrzysk, 41) wzór do naśladowania, 42) nie umie pisać ani czytać. Pionowo: 1) Arnold, sąsiad Ferdynanda Kiepskiego, 2) władca piramid, 3) projekt, plan, 4) płynie przez Wielki Kanion, 5) kobieta sztuki np. malarka lub pisarka, 14 19 28 31 38 40 20 32 21 10 17 33 42 26 29 11 15 22 12 18 13 Chcesz kupić mieszkanie? 27 34 39 16 23 35 41 24 30 36 25 37 6) łamie się podczas nawałnicy, 7) chaos w głowie, 8) Edwin, drugi Amerykanin na Księżycu, 11) uroczystość przed weselem, 13) liga państw, 20) kreślony cyrklem, 21) likier kminkowy, 24) korytarz łączący drzwi samolotu z terminalem, 25) ogłoszenie w gazecie, 26) naboje do wiatrówki, 27) szef z angielska, 31) wielki strach na seansie horroru, 32) szuka żony w programie TVP, 33) japońska mafia, 35) w parze z praktyką, 36) niuans, delikatna różnica, 37) wyrodek w rodzinie, czarna owca. K ■ D ■ W 0 S K ■ ■ R A N T ■ K ■ K R Z E C Z ■ T 0 P 1 E L ■ R E S 0 R E ■ M ■ R Z Y M ■ ■ N A T 0 ■ 1 ■ Z C z 0 Ł 0 ■ P A p 1 E R ■ S K A P Y 1 ■ N ■ S T A N ■ ■ S M 0 K ■ D ■ W K R 0 S T A ■ C E L A ■ P A C Z K A ■ U ■ Z ■ T ■ Z ■ ■ N ■ R ■ Y ■ 0 ■ 1 N S T R U M E N T S Z A R P A N Y * D ■ U ■ A W ■ E ■ 1 ■ J A R M U Ż A T L A N T A ■ 0 ■ D ■ ■ R ■ N ■ E S E L E R Y R Z A D E K Z ■ A ■ Ę ■ ■ A ■ 0 ■ S C U D A K ■ ■ S E R 1 A Z ■ A ■ A J E R K101N i A K ■ A ■ S Po godzinach 09 Paryżanka TVP2 22:45 Atrakcyjna Sibylle Garnier wyrusza do Kraju Basków. Na zlecenie pracodawców ma odkupić miejscowy sklep. Właściciel i jego przystojny siostrzeniec, Ramon, nie chcą go sprzedać. MATERIAŁ PROMOCYJNY ■■Tiź SPAGHETTI ZE SZPINAKIEM I BRĄZOWYMI PIECZARKAMI I SEZAMEM (2 porcje) SKŁADNIKI: • 100 g makaronu Lubella Spaghetti • 120g brązowych pieczarek • 100 g świeżego szpinaku • 1/2 szklanki bulionu warzywnego • 1 mała cebula • 2 ząbki czosnku • 2 łyżki ciemnego sosu sojowego • 2 łyżki masła klarowanego • szczypta soli. pieprzu i gałki muszkatołowej do smaku • 2 łyżeczki sezamu do posypania WYKONANIE: Makaron ugotować według wskazówek na opakowaniu, odcedzając zostawić 1/2 szklanki wody. Na rozgrzanym maśle podsmażyć drobno pokrojoną cebulę, sprasowany czosnek oraz pieczarki pokrojone w plasterki. Kiedy pieczarki będą lekko podpieczone, wlać bulion, dodać szpinak i - często mieszając - smażyć, aż szpinak „zwiędnie". Doprawić sosem sojowym, szczyptą soli, pieprzu oraz gałką muszkatołową. Przełożyć makaron, wlać wodę pozostałą z gotowania makaronu, wymieszać i smażyć, aż płyn się zagęści. Przed podaniem posypać sezamem. SAŁATKA ZE ŚWIDRAMI Z AWOKADO, PIECZONĄ DYNIĄ I SZYNKĄ SZWARCWALDZKĄ (2 porcje) SKŁADNIKI: • 120 g makaronu Lubella Świdry • 140 g dyni • 100 g szynki szwarcwaldzkiej • 100 g pomidorków koktajlowych • 1/2 awokado • 3 łyżki oliwy z oliwek • 1 łyżeczka soku z cytryny • 1 łyżeczka syropu klonowego • 2 łyżki świeżego tymianku • szczypta soli, pieprzu do smaku *2 łyżki prażonego słonecznika do posypania WYKONANIE: Makaron ugotować według wskazówek na opakowaniu, odcedzić. Kawałki dyni doprawić szczyptą soli, pieprzu oraz listkami tymianku, skropić 1 łyżką oliwy i wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 stopni.Piec przez 30 minut. 10 minut przed końcem pieczenia do dyni dodać zwinięte plastry szynki. Upieczoną dynię, pomidorki oraz awokado pokroić. Wszystkie składniki wymieszać z makaronem. Dwie łyżki oliwy, sok z cytryny oraz syrop klonowy połączyć i polać sałatkę. Posypać prażonym słonecznikiem. Więcej inspiracji na Wodnik (20.01-18.02) Chętnie przystaniesz dzisiaj na propozycje innych osób i zaangażujeszsię w przedsięwzięcia przez nie realizowane. Horoskop dzienny zapowiada dobreefekty Waszej współpracy. Ryby (19.02-20.03) Trudno G będzie dzisiaj zapanować nad codziennymi obowiązkami. Horoskop na dziś widzi wtym zagrożenie dla realizacji złożonych przez Ciebie obietnic. Zrobi się nerwowo... Baran (21.03-19.04) Ktoś będzie próbował zrzucać dzisiaj na Ciebie dodatkowe obowiązki. Horoskop dzienny na czwartek wróży, że wzbudzi to Twój stanowczy opór i będzie to słuszne działanie... Byk (20.04-20.05) Nawet największe wyzwania nie będą dzisiaj stanowić dla Gebie żadnego problemu. Horoskop dzienny doda Ci sił i wytrzymałości. Bliźnięta (21.05-21.06) Postanowisz dzisiaj zmienić coś w relacjach z osobą z bliskiego otoczenia. Horoskop na dziś twierdzi, że to słuszna decyzja... Rak (22.06-22.07) Trudno Ci będziedzisiaj przebić się z pomysłami i propozycjami. Horoskop dzienny na czwartek radzi zachowaćje na później. Lew (23.07-22.08) Emocjonalnie zareagujesz dzisiaj nawet w sytuacjach, które nie będą do tego dawać powodów. Horoskopdzienny zapowiada,że odbije siętoniekoizystnienaTwoimsamopoczuciu. Panna (23.08 -22.09) Nie podejmuj się dzisiaj obowiązków, co do których nie będziesz miećstuprocentowej gwarancji realizacji ich powodzenia. Horoskop na dziś wróży, że ta ostrożność G się opłaci. Waga (23.09-22.10) Z wielką ambicją podejdziesz dzisiaj do wszystkich obowiązków. Horoskop dzienny na czwartek zapowiada, że Twojagor-liwość wzbudzi u niektórych osób zdziwienie. Skorpion (23.10 - 21.11) Twoje działanie będzie dzisiaj rozmijać się z oczekiwaniami otoczenia. Horoskop dzienny wróży drobne spory i konflikty. Strzelec (22.11-21.12) Unikaj dzisiaj ludzi, których słowa częstosą zarzewiem konfliktu. Horoskop na dziś mówi, że z waszegospotkania nie wyjdzie niedobrego. Koziorożec (22.12 -19.01) Nie forsuj dzisiaj na siłę swojego zdania. Horoskopdzienny na czwartektowskazówka,by obrane cele osiągać nadrodzeperswaąi. Głos wwwgi24.pl; ww*£k244* wwwgs24.pl Preres oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy YnonaHusaim-Sobecka Maran Stefanowski (internet) Dyrektor działu rektamy Ewa Żelazko, te). 94 347 35 27 Dyrektor Miami Stanisław Sikora, teL 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gumowski, te). 94 347 3512 Prenumerata, tel94 340II14 Gk>sKos&iński-wwwgk24fl ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin.tel. 94 34735 99, fax943473540,teL reklama 943473512, redakcja.gk24<ąpolskapfess.pl, reklama.gk24@pofekapress.pl GtosPomom-wwwgp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, teL 59 848 8100. fax 59 848 8104. tel. reklama 059 848 8101, GiosSzczedński-wwwgs24^ ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00. fax 9143348 64. tel. reklama 9148133 92, redakqa.gs24@pofekapress.pl ODDZIAŁY # Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg, tel. 94 354 50 80. fax 94 3527149 Szczecinek ul. Plac Wolności 6.78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 9157847 28,fax915781797, reklama tel. 91578 4728 ©© - umieszczenie takich dwóch Jnaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci.iwzgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP PdC iihii "imitiiiM POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Pofeka Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45.02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00. fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura rektamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. 10 Akcja redakcja Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Czekamy na Państwa fisty po adresem ti, Henryka Pobożnego 19,76-200Słupsk Telefon dyżurny i 598488124 Ema8aiarm@gp24^l i _ ________________ . ■ „ .1 f O&efójfżmje ; AMssanderHaćemśś : Czytelni Oddam: lnicy pomagają Pani Krystyna ze Słupska odda odzież używaną damską i męską, duże rozmiary. Tel.: 788 279 292 Pani Terasa ze Słupska odda biurko czarne. Odbiór własnym transportem. Tel.: 607501996 Pani Telimena ze Słupska ma do oddania ubranka i obuwie dla dziewczynek w wieku 3-7 lat. Kontakt: 59 842 82 68. Pani Barbara z Ustki ma do oddania meblościankę, wersalkę, dwa fotele i szafkę. Odbiór własnym transportem. Tel.: 509 706 354. Pani Alicja ze Słupska ma do oddania odzież i obuwie męskie (duże rozmiary). Tel.: 694832824. Pani Danuta ze Słupska ma do oddania cegłę rozbiórkową. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 59 84134 35. Potrzebuję Pan Grzegorz prosi o wózek inwalidzki. Tel. 791115 253. Świetlica wiejska w Wierzchocinie prosi o dywan dla dzieci. Kontakt: 691019314. Pani Józefa ze Słupska prosi o dywan. Kontakt: 663 804960 Pan Marian ze Słupska prosi o lodówkę, pralkę, segment młodzieżowy i kuchenkę mikrofalową. Kontakt: 511706 900. Pani Sylwia z Kobylnicy prosi o kuchenkę gazową i pralkę. Kontakt: 6.64448 872. Pan Władysłw przyjmie zamrażarkę skrzyniową i kosiarkę złomową. Tel.: 798 657 510. (KIS) Piotr Drojec jeszcze rok temu sam przeprowadzał operacje Jako chirurg ratował życie, teraz sam potrzebuje pomocy Kinga Siwiec Idnga3iwiec@gp24.pl Piotr Drojecki. chirurg naczyniowy z Torunia, potrzebuje pomocy w zebraniu środków na skomplikowaną operację. Chirurg pochodzi ze Słupska, jest synem byłego ordynatora oddziału dermatologii w słupskim szpitalu Andrzeja Drojeckiego. Jeszcze rok temu Paweł Drojecki przeprowadzał skomplikowane operacje, ratując życie wielu pacjentów. Dziś sam potrzebuje pomocy, bo zachorował na stwardnienie zanikowe boczne, które jest jedną z tych chorób, na które ludzkość nie znalazła jeszcze lekarstwa. Nie wiadomo, na jakim tle powstaje, u każdego chorego przebiega inaczej. Najpierw pojawiają się fas-cykulacje, czyli drżenia włókie-nek mięśniowych, potem po- stępujące osłabienie grup mięśni, wreszcie całych kończyn oraz mięśni oddechowych. Efektem tego jest konieczność podłączenia do respiratora, następnie śmierć, która następuje zwykle po 3-5 latach od rozpoznania choroby. - Dla chirurga taka choroba jest wyrokiem, bo uniemożliwia mu wykonywanie zawodu. A to tylko początek, jeśli nie uda się zebrać pieniędzy na leczenie, Paweł umrze. Bardzo proszę o pomoc w zebraniu kwoty potrzebnej do leczenia mojego syna - mówi Jadwiga Drojecka, matka chirurga. Zbiórką pieniędzy zajął się serwis internetowy siepomaga, gdzie można dokonywać wpłat. Każda, nawet najmniejsza kwota może pomóc w uratowaniu zdrowia i życia Pawła. Wpłat można dokonywać pod adresem internetowym /www.siepomaga.pl/zycie-pa wla ©® Dzisiaj dyżuruje Kinga Siwiec USTY/OPINIE na Państwa listy pod adresem ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk Telefon dyżurny 598488121 Email ldngasiwiec@polskapress.pl Fiskus dręczy 90-letnią łączniczkę z Powstania @Gość - Klasyczny przykład biurokratycznego raka, jaki toczy żywot obywatela. Arogancja i bezmyślność to sztandarowe kwiatki skarbówki. PiS - pobudka! @Gość- Ludzie, to niewiarygodne, co się czyta. Mówicie papier wszedł ijużgo cofnąć nie można, bo prawo? Jakie prawo, jak to kraj bezprawia i każdy zszajki z immunitetem robi, co chce i jak chce, a babcie 90 lat za1000złotych będą do końca ży- cia ścigać, stresować i nie można tego niby cofnąć. @Piotr - Mam nadzieję, że pan poseł Muller pomoże starszej pani i wyjaśni bezdusznym urzędnikom, za czyje pieniądze i dla kogo pracują. Wydaje się, że część urzędników w klapkach na oczach powinno zmienić pracę - im szybciej, tym lepiej dla Polski. @Gość - Nie łudź się, że niejaki Muller pomoże. Już po wyborach i ma Słupsk gdzieś. @lzabela - Ocota walka, tyle sądów zapłacić700zł i spokój. Chory kraj. @Grażyna - To przecież nasza Polska kochana! A wszyscy lecą na obchody zakończenia wojny i tym podobne uroczystości. @Katarzyna - Tego przepisu w kwestii daty zawiadomienia nie potrafili wyjaśnić w tamtych latach nawet pracownicy wokienku informacji US w Słupsku. Moi rodzice zostali wprowadzeni w taki błąd przez urzędnika wokienku informacyjnym i również zapłacili za ten dziwny zapis wysoką karę. To wyglądało trochę jakby US „czyhał" dosłownie na to jednodniowe przekroczenie terminu i karał wszystkich jak leci. @lzabela- Przez takie traktowanie i biurokrację ludzie wynajmują na czarno. Znam sporo osób, które chciałyby zarejestrować wynajem, ale się boją biurokracji. @Kob- Prawo jest prawo, a nie wierzę, że ta 90-letnia pani sama prowadzi taką działalność. Ktoś dałciała i teraz się zasłania zasługami kobiety. Druga sprawa, że ludzie ze skarbówki czasami przesadzają. @Gość - To, że ktoś brał czynny udział w zrujnowaniu stolicy, nie zwalnia od przestrzegania prawa. @Gość - No i prawidłowo, brak zgłoszenia o zakończeniu skutkuje dalszym naliczaniem. Po co zaraz zasłaniać się historia. Nie rozumiem tej kobiety, skoro jest jej ewidentna wina. @Gość - To, że ta pani uczestniczyła wjakimś powstaniu nie jest okolicznością łagodzącą. Dura lexsed lex. Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i tak powinno pozostać. @Gość - Tu okazuje się, że prawo nie jest respektowane przez US, bo ta pani ma wyrok korzystny dla niej. Gdyby tak US skutecznie egzekwował prawo wobec zamożnych mających szerokie znajomości, (ws) Dzieci z SP w Jezierzycach odwiedziły redakcję Głosu Sbąrtk Kinga Siwiec ltinga.siwiec@polskapress.pl W środę do naszej redakcji przyjechała wycieczka młodych dziennikarzy ze Szkoły Podstawowej w Jezierzycach. Uczniowie klas IV-Vn z SP w Jezierzycach pod opieką Marty Jasnoch i Agnieszki Wojtko odwiedzili redakcję „Głosu Pomorza". Przywieźli ze sobą własną gazetę, którą tworzą w swojej szkole. Pierwszy numer gazetki zawiera najnowsze informacje z życia podstawówki i wywiady z pracownikami szkoły. W „Szkolniaku" nie zabrakło też rubryki rozrywkowej, wktórej uczniowie zamieścili krzyżówkę oraz kilka kawałów. Młodzi amatorzy dziennikarstwa zadawali mnóstwo pytań o tajniki pracy w gazecie, które mogliby wykorzystać w tworzeniu swojej gazetla. Dzieci zostały oprowadzone po redakcji, gdzie poznały dziennikarzy i fotoreporte- rów i mogły porozmawiać z pracownikami „Głosu Pomorza". Największym zainteresowaniem uczniów cieszyło się studio nagrań, gdzie dzieci chętnie pozowały do zdjęć na czerwonych fotelach, znanych z materiałów wideo na stronie gp24 .pi, trzymając w ręku mikrofon. Dzieci podczas wizyty dowiedziały się, jak powstaje gazeta, jaką rolę w niej pełni reklama i ogłoszenia, a także po co studio nagrań ma ściany pokryte gąbką oraz do czego służy greenscreen.©® Dzieci ze Szkoły Podstawowej w Jezierzycach odwiedziły redakcję „Głosu Pomorza" KRÓTKO Akcja redakcja Strona od czytelników dla czytelników Na stronach Akcja redakcja piszemy o tym, o czym informują nas czytelnicy. Na Wasze sygnały czeka dziennikarka Kinga Siwec. Jeśli widzą Państwo coś, co Was zdenerwowało, poinformujcie nas o tym. Pod adresem: kinga.siwiec@polskapress.pl czekamy na e-maile z opisem sytuacji. Zachęcamy też do przesyłania nam fotografii. Interwencje można również zgłaszać pod nr. tel.: 59 848 81 21. Wszystkie sygnały sprawdzimy, a najważniejsze i najciekawsze zamieścimy na łamach „Głosu Pomorza" i gp24.pl. (KIS) /Uctjaredakęfa U nas czekają oferty pomocy W „Głosie" funkcjonuje Bank Pomocy. W jego ramach można przekazywać sobie m.in. meble, sprzęt RTV i AGD. Na zgłoszenia czekamy pod nr. tel. 59 848 81 21. Oferty i prośby o pomoc publikujemy we wtorki i czwartki, (kis) Zobacz, jak powstaje „Gfos Pomorza" Zapraszamy do odwiedzin w słupskiej redakcji „Głosu Pomorza". Nasi goście poznają też dziennikarzy i pracowników z działu promocji, składu i biura ogłoszeń. Będzie także możliwość zrobienia zdjęcia, które zostanie opublikowane w „Głosie". Na zgłoszenia grup czekamy w godz. 10-16 pod nr. tel. 598488121. (KIS) DLA KONSUMENTÓW Tam konsumenci mogą znaleźć pomoc Mieszkańcy Słupska o pomoc mogą prosić miejskiego rzecznika konsumentów. Zbigniew Perzyna przyjmuje interesantów przy ul. Jana Pawła III, pokój225 (II piętro), tel. 59 810 52 93, e-mail: mrk@ um.slupsk.pl. Mieszkańcy powiatu słupskiego o pomoc mogą prosić powiatowego rzecznika konsumentów. Marek Kurowski interesantów przyjmuje w pokoju 132, Starostwa Powiatowego. tel. 59 84187 00, e-mail: rzecznikkonsUmenta@po-wiat.siupsk.pl. Pomocy w problemach konsumenckich udziela Delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Słupsku, ul.Jana Pawła I11, tel. 59 842 54 68, e-mail: ihslupsk@wp.pl. Konsumenci mogą się zgłaszać do Oddziału Federacji Konsumentów w Słupsku, al. 3 Maja 44, tel. 59 842 02 24, e-mail: slupsk@federa-cja-konsumentow.org.pl. Bezpłatną pomoc prawną konsumenci mogą uzyskać pod nr. infolinii Federacji Konsumentów 801 440 220 i 22 290 8916. (Kis) Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Wydarzenia 11 Domu pogrzebowego nie będzie. Godnych pożegnań też więc nie będzie i » ** Sylwia Lis sytwia.lis@polskapress.pi Bytów Dom pogrzebowy miał stanąć na nowym cmentarzu. Nie stanie, bo gmina musiałaby zbyt dużo dopłacać do prowadzenia działalności w partnerstwie publiczno-prywatnym. Póki co rodziny zmuszone są żegnać bliskich w przyszpitalnej kaplicy. - Przygotowanie do pochówku odbywa się w uwłaczających godności warunkach osób zmarłych, jak i ich rodzin - uważają bytowianie. Co dalej z domem pogrzebowym? Były plany budowy na tzw. nowym cmentarzu. O inwestycje dopytuje się też Leszek Szymczak, radny miejski. - W Bytowie nie ma wciąż domu pogrzebowego. Przygotowanie do pochówku odbywa się w uwłaczających godności warunkach osób zmarłych, jak m W& ~ Tu mieści się pomieszczenie, w którym rodzina może pożegnać się ze zmarłym kilkadziesiąt tysięcy złotych na „Koncepcję programowo-przestrzenną domu pogrzebowego wraz z zagospodarowaniem terenu cmentarza". Bez efektu. Do dziś nie ma domu pogrzebowego. Uważam, że w tej kadencji rady miejskiej temat bezwzględnie należy rozwiązać. Dlatego też zwróciłem się do burmistrza miasta 0 przedstawienie działań, jakie zamierza podjąć, aby powstał dom pogrzebowy. Oczekuję ja 1 mieszkańcy, z którymi na ten temat rozmawiałem, konkretnych pomysłów. - Warunki wprzyszpitalnej kostnicy są katastrofalne, ścisk, brak intymności i odprawianie obrzędów religijnych w skandalicznych warunkach - mówią miesz- kańcy. - Ludzie, którzy uczestniczą w takich czynnościach, ogarnia lęk. Samo doprowadzenie do sytuacji, że zwłoki ludzkie przechowywane są w takich warunkach, jest ich znieważeniem i przestępstwem. To władze samorządowe powinny zrobić wszystko, aby pomóc szpitalowi w tym, aby rozwiązać taki stan rzeczy, tym bardziej że najwięcej osób umiera w szpitalu i najwięcej zwłok przechowywanych jest w kostnicy przyszpitalnej. - Koncepcja budowy domu pogrzebowego jest gotowa. Tak jakby, bo... - Koncepcja przygotowana w 2016 roku stanowi dla gminy cenny materiał, który pierwotnie posłużył do przeprowadzenia analiz przedrealizacyjnych przedsięwzięcia właśnie w formule partnerstwa publiczno-prywatnego - wyjaśnia Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa. - W celu określenia rentowności projektu oraz stworzenia optymalnego modelu realizacyjnego wykonano szczegółową analizę finansową i analizę ryzyka oraz analizę wpływu na wieloletnią prognozę finansową gminy Bytów. Badania wykazały, że nawet najkorzystniejszy dla gminy pod względem finansowym oraz organizacyjno-prawnym model przewiduje coroczne wysokie płatności na rzecz partnera prywatnego. Więcej w piątkowym „Głosie Bytowa/Miastka". ©® i ich rodzin (pomieszczenie do przechowywania zwłok przy szpitalu) - mówi Leszek Szymczak. - Wiem, że temat był podnoszony wiele razy. I interpelacje wtej sprawie między innymi składała Barbara Pobłocka jeszcze w 2012 roku. W 2016 r. urząd miejski wydał 18-latek stracił prawo jazdy Gmtikmo Sylwia Lis sylwia.lis@polskapress.pl Kolizja młodego kierowcy. Już stracił prawo jazdy. Na miejscu okazało się, że w zdarzeniu udział brały dwa volkswageny. Wstępne ustalenia pracujących na miejscu policjantów wskazują, że l8-letni kierujący jednym z volkswage-nów na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i bocznie zderzył się z drugim samochodem, który następnie uderzył w drzewo. W wyniku zdarzenia pomocy lekarskiej potrzebowały trzy osoby. Jak się później okazało, nie odniosły one groźnych obrażeń. Policjanci wykonali oględziny miejsca oraz rozbitych pojazdów. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Mundurowi 18-let-niemu kierowcy volkswagena zatrzymali prawo jazdy. Mężczyzna uprawnienia do kierowania pojazdami posiadał nieco ponad 2 miesiące. Śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Mundurowi apelują o ostrożność i rozwagę na drodze. ©® Mundurowi 18-letniemu kierowcy volkswagena zatrzymali prawo jazdy MUZYKA ZESPOŁU www mPiisiHiimirs Kuli w i w m v METAIUCA r puiirnuiniuir ^ £4^ 12 Informator - kultura Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Słupski Ośrodek Kultury zaprasza na Zaduszki Kirga Siwiec kinga.siwiec@polskapress.pl Słupsk W sobotę. 26 października. Zaduszki w Słupskim Ośrodku Kultury. Koncert rozpocznie się o godz. 19. Na scenie wystąpią trzy zespoły. Bilety w cenie 40 zł. Słupski Ośrodek Kultury organizuje muzyczne Zaduszki. W tym roku na scenie zaprezentują się trzy zespoły, które zaprezentują styl rockowo-bluesowy. Jakie pierwszy wystąpi słupski zespół Old Boy Boogie, który miesza muzykę rock&roll, blues, country and western z elementami hard rocka. Na scenie zobaczymy też Sama River Blues, których styl bazuje na ciężkim brzmieniu gitar z elektryzującą harmonijką i oryginalną sekcją rytmiczną. Ostatnim zespołem, jaki wystąpi na Zaduszkach będzie Wes Gałczyński & Power Train, których znakiem rozpoznawczym jest bleusowe amerykańskie brzmienie. Trzy lata temu ukazała się debiutancka płyta zespołu No.l, która zdobyła uznanie czytelników kwartalnika „Twój Blues". Koncert odbędzie się w Bazie Kultury SOK, gdzie można też kupić bilety na Zaduszki w cenie 40 zł. ©® ZU 23019 £U*tLl1liW WES GAŁCZYŃSKI & POWER TRAIN * Na tegorocznych Zaduszkach wystąpią trzy zespoły ZAPROSZENIA Daszeńka w Tęczy W sobotę w Teatrze Lalki Tęcza przedstawienie dla dzieci od lat 3. „Daszeńka, czyli żywot szczeniaka" powstał na podstawie książki o tym samym tytule, autorstwa Karela Capka. Spektakl bawi i uczy widzów w każdym wieku, zwłaszcza miłośników czworonogów. Z przedstawienia dowiemy się, czym jest instynkt, co jest potrzebne szczeniakowi (i nie tyll^o), aby zdrowo rósł oraz przekonamy się, jak odpowiedzialnym zajęciem jest opieka nad pieskiem. Adaptacją, reżyserią i scenografią zajął się MichałTramer, projekty lalek należą do Elżbiety Żelezik, a za muzykę odpowiada Leszek Nowotarski. W przedstawieniu występują Izabela Nadobna-Polanek oraz Anna Rau. Spektakl w sobotę o godz. 11, bilety 15-20 zł. Bajki z malowanej skrzyni W sobotę do Głobina przyjedzie teatr Władca Lalek. W przedstawieniu „Bajki z malowanej skrzyni" dzieci spotkają niesfornego kurczaka Szałaputka, jego mamę Kwokę, przyjaciółkę Myszkę i podstępnego Lisa. Ciekawski Szałaputek chce poznać świat poza swoim podwórkiem. Mama ostrzega go przed niesympatycznym Lisem, postrachem wszystkich kurników. Wykorzystując nieobecność Kwoki, Lis podstępnie porywa Szałaputka i zamyka go w komórce. Mądra i przyjacielska Myszka ratuje Kurczaka z opresji. Lis zostaje uwięziony i musi ponieść zasłużoną karę. „Bajki z malowanej skrzyni" pełne są piosenek oraz zabawnych sytuacji. Spektakl rozpocznie się o godz. 11 w Centrum Kultury i Biblioteka Publiczna Gminy Słupsk w Głobi-nie. Przedstawienie potrwa 45 minut, a bilety w cenie 10 zł. Wieczór ze stand-upem w Dom Ówce W niedzielę wieczorem Dom Ówka organizuje spotkanie ze stand-upem. Na scenie pojawią się dwaj komicy. Pierwszym z nich jest Michał Kutek, którego publiczność może kojarzyć z roastu Rejenta. Drugim stand-uperem, który przyjedzie do Dom Ówki, jest Tomasz Boras Borkowski, który na scenie rozrywkowej pojawił się w roku 2015. Od tamtej pory regularnie występuje w całym kraju. Start imprezy w niedzielę, 27 października, o godz. 19, bilety w cenie 30-40 zł. (KIŚ) POGODA Krzysztof Ścibor Biuro Calvus^ j/bt*. Czwartek 24.10.2019 Nad Pomorze dociera suche i ciepłe powietrze z południa Europy. W ciągu dnia sporo przejaśnień i bez opadów. Na termometrach max do 16:20°C. Wiatr z płd.-wsch., umiarkowany. W nocy bez opadów, rano lokalnie pojawią się mgły. Jutro zachmurzenie małe t umiarkowane, nie powinno padać. Na termometrach max do 14:16'C. Wiatr płd.-zach, nad morzem silniejszy. Od niedzieli wyraźnie chłodniej. Pogoda dla Pomorza Prognara ata Bałtyku Stan morza (Bft) 2-3 Siła wiatru (Bft) 3-4 Kierunek wiatru SE \ 25 km/h 12 0 ITfifliB Świnoujście 1011 hPa 10 10 Łeba Władysławowo 10 o Kołobrzeg :> Rewal prana Darłowo 0 iii Sławno °Ustka © SŁUPSK Wejherowo Q5Ei LęSork Li HM2S Kar?uzy H# 12 gEna0 GDAŃSK SZCZECIN © im*" UStOl o Stargard Połczyn-Zdrój Bytów fTSM Człuchów Kościerzyna as® las? i Drawsko Pomorskie 20 km/h I mm ^ ® 16° ^ przelotne deszcze i burza i ■<€£ ; «fij* i i i 14° 10° 8° 6 ° 5 ° zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz ^ przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka ciągły deszcz -» ciągły deszcz i burza przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem m#a y marznąca mgła śliska droga marznąca mżawka marznący deszcz T zamieć śnieżna A opad gradu \kierunek i prędkość wiatru temp. w dzień KU temp. w nocy temp. wody grubość pokrywy śnieżnej 1011 W* ^4 ciśnienie i tendencja smog Pogoda dla Polski * ♦ 0. # *0 cm # 3|e0 cm $6 cm ■■■i bkk Gdańsk Tar 17° Kraków 23° 21° * Lublin 21° 20°..........<§• Olsztyn 17° 18° Poznań 21° 19° Toruń 20° 18° i Wrocław 21° 21° Warszawa 21° 20° Karpacz 19° 19T W Ustrzyki Dolne 20° 20° * Zakopane 20° 20°...........#..... Władysławowo H# 12 gEna0 GDAŃSK i ■<€£ ; «fij* i i i 14° 10° 8° 6 ° 5 ° I INFORMATOR j KINA Człuchów: Słupsk Stacja pogotowia ratunkowego, tel. 59 834 53 09 Multikino (Nie)znajomi. godz. 12.30.14.55, Bażeciato.godz. 12.20.16.15.18.45,21.15; Joker, godz. 12.40,15.20.18.19.15.20.40; Czarownka2,dubbing2D, godz. 10,11.30,15.10, 17.45; Czarownica 2. napisy2D, godz. 20.20; Czarawnka2.dubbing3D, godz. 12.35; Ikar. Legenda Mietka Kosza, godz.17.20,20; Legiony, godz. 11; ŚScznotfcLgodz. 14.05,19.50; AroyBfods2.godz.10; Byłsobiepies2,godz. 10.05,14.55,17.15; 0 Yeti!, godz. 10.25,14.16.30 WAŻNE NIEBIESKA UNIA Ogólnpolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, tel. 59 848 0111,801120 002; Słupsk: PoEqa997;ul. Reymonta, tel. 59 848 0645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska986;598433217; StrażGminna598485997; Nieczynne Ustka Urząd Cełny-587740830; Straż Pożarna998; Delfin . • Czarowraca2,godz.16,18; Ikar. Legenda Mietka Kosza, godz. 20 Lębork Fregata rinii>iiMłJn■■■!■ AIM. pogotowie Łnetgctyone swi; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Oepłownkze993; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne994; StrażMejska alarm986: Ustka 5981467 Byłsobiepłes2.godz.18; Boże dato. godz. 20 KOMUNIKACJA 61697696498; Bytów 598222569; Słupsk: PKP 118 000.-2219436; PKS59 84242 56; dyżurny ruchu59 8437110; MZK59 84893 06; Lębork: PKS 59 8621972; MZK59 8621451; Bytów: PKS 59 822 22 38; Człuchów: PKS598342213; Miastko: PKS59 8572149. KULTURA Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, tel.59 84670 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła II3, tel.59 8423839; Teatr Tęcza, ul. Waryńskiego 2. tel. 59 842 39 35; Teatr Rondo. ul. Niedziałkowskiego 5a, tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 598456441; Emcek, al. 3 Maja 22, tel. 59 8431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3, tel. 598405838. DYŻURY APTEK Słupsk Dom Leków, ul. Tuwima 4, tel. 598424957 Ustka Remedium, ul. kard. Wyszyńskiego Ib. tel. 59 8146969 Bytów USŁUGI POGRZEBOWE Kalla, ul. Armii Krajowej 15. tel. 59 842 8196,601 928600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń tel. (24h/dobę) telefon502525 005 lub 598411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59 842 98 91,601663796. Winda i baldachim przy grobie. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo),tel.59842 8495,604434441. Winda i baldachim przy grobie. Centrum Zdrowia, ul. ks. BemardaSychty3,tel. 598226645 Miastko Wracam do zdrowia, ul. Dworcowa 3, tel. 59857 5155 Człuchów Centrum zdrowia, ul. Szczecińska 13, tel. 59 834 3142 Lębork Miraculum, ul. Grunwaldzka 18. tel. 59 862 2477 PORADNICTWO Biuro Porad Obywatelskich - ul. Niedziałkowskiego 6, czynne: poniedziałek.-czwartek w godz. 10-14; Bliżej Prawa - bezpłatne porady prawne i obywatelskie, ul. Jana Pawła II (7 piętro, pok. 718.719) czynne: poniedz.-środagodz. 8-16, czwartekgodz. 10-18, Telefon zaufania Tama - 5984140 46, czynny: poniedziałek - piątek wgodz. 16-20; Alkoholowy telefon zaufania Krokus - czynny 17-22,598414605. USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl informacja telefoniczna 59 846 0100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 8146968; Poradnia Zdrowia POZ, ul. Kopernika 18. tel. 59 8146011; Pogotowie Ratunkowe -59 8147009; Poradnia Zdrowia POZ, ul. Kopernika 18. tel. 59 8146011; Pogotowie Ratunkowe -59 8147009; Lębork:_ Szpitalny Oddział Ratunkowy59 86330 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13,59 86352 02; Bytów:_ Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 8228500; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel.5985709 00; r^HTAXl| s.84 22 7001 WŁGĄ, 607 271717 59196-25 NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Zbliżenia 13 Stary Teatr i spektakl oszustw pani Beaty od cateringu Artur Drożdżak O Jft Proces Kto brał udział w oszukaniu banków na ponad 4 min zł? Prokuratura uważa, że w głównej mierze stoi za tym Beata B-L.. która na co dzień zajmowała się cateringiem w Teatrze Starym w Krakowie. Jej życie to istne teatralne show. Dokonywanie wyrafinowanych przestępstw to też pewnego rodzaju sztuka, a Beata B-L. osiągnęła w tej dziedzinie pewną umiejętność. Jej niezgodna z prawem działalność była swego występem, a niektórzy obserwatorzy przypisali jej rolę reżysera spektaklu, który był ni to dramatem, ni to komedią kryminalną. Akt I. czyli Teatr Stary O tym, że biznesowe życie pani Beaty było splecione ze sztuką przez duże „S" może choćby świadczyć fakt, że swoją firmę cateringową nazwała Przedsiębiorstwo Prywatne „Spektakl". O pani Beacie można jeszcze wspomnieć, że ma 54-lata, wyższe wykształcenie, jest zamężna, posiada w części mieszkanie warte 450 tys. zł, dochody rzędu 3 tys. zł miesięcznie i że była karana. Aktualnie chodzi wolna, bo z aresztu wyszła po pół roku,gdy wpłaciła 50 tys. zł kaucji. Niska, szczupła, blondynka, a gdy zaczyna mówić nie potrafi przestać dlatego sąd nagrywa rozprawy z jej udziałem. Źródeł swojego upadku bizneswomen upatruje w fatalnym w skutkach związku z Teatrem Starym i twierdzi, że scena narodowa nie płaciła jej za świadczone usługi, a księgowa teatru i dyrektor Mikołąj Grabowski nie chcieli z nią 0 tym gadać. - Rozmawiałam z kolejnym dyrektorem, czyli Janem Klatą, że mam duże zaległości w ZUS 1 Urzędzie Skarbowym, a on powiedział, że to go nie obchodzi. Byłam zmuszona do wystawiania fikcyjnych faktur w Teatrze Starym i to jest przedmiotem odrębnego postępowania - nie kryła na rozprawie. Pytana czemu sama nie rozwiązała umowy o współpracy, odpiera, że się tego bała i była pod presja „dyrektorów sceny i ministerstwa". - Ja dokładałam się do działalności teatru - powtarza teraz jak mantrę oskarżona. Przyznała, że w ramach tej współpracy poniosła ogromne straty około 200 tys. zł plus ioo tys. zaległości w ZUS na sumę 100 tys. i 50 tys. w skarbówce. - Do dziś spłacam te długi -nie kryje. Od 2012 r. z tytułu zaległości wprowadzeniu działalności w Teatrze Starym komornik bywał u niej bardzo często. Beata B-L. doliczyła się 29 takich interwencji, a po tym, gdy trafiła za kratki doszło 10 kolejnych i ma w sumie zajęcia komornicze na 271 tys. Tych zaległości długów nie spłaciła. ZUS zajął jej hipotekę przymusową na sumę 15 tys. zł., a skarbówka wyliczyła zaległości na 27 tys. Z ustaleń wynika, że od 2011 roku jej firma Spektakl generowała stratę 80 tys. zł, w kolejnych latach straty były rzędu 45,43,69 i 35 tys. zł. Rodzice, by ratować córkę sprzedali mieszkanie i brali kredyty, którymi ją wspomagali, ale to była kropla w morzu roz- licznych potrzeb finansowych Beaty B-L. Akt II, czyli pożyczki W pewnym momencie zwróciła się z prośbą o pożyczkę do obcych, czyli do znajomej intro-ligatorki Marioli S. u której zamawiała wizytówki. Kobieta pożyczyła jej 10 tys. zł, potem Beata B-L. brała kolejne sumy, ale gdy przestała je spłacać obie panie przed notariuszem spisały stan rozliczeń i Beata B-L. zobowiązała się oddać 162 tys zł. Mówi dziś, że Mariola S. dziwnie rozliczała się z pożyczonych kwot, była agresywna i wymusiła na niej podpisanie aktu notarialnego, w którym zobowiązała się do poddania się egzekucji 162 tys. zł. Mariola S, odzyskała 86 tys. zł, o resztę walczy z pomocą komornika. Beata B-L. zapoznała się z zawodowym windykatorem Na prezesów spółek wybierano osoby bezrobotne, emerytów sprzątaczki i kasjerki długu introligatorki Wojciechem B., a on skierował ją do Krzysztofa P., byłego pracownika banku. W tym spektaklu Beaty B-L. nowy współpracownik był ważnym aktorem, bo zajmował się pośrednictwem finansowym. Poprosiła go o znalezienie sposobu rozwiązania jej problemów i wyjścia ze spirali finansowych długów. Zasugerował, by brała kredyty w bankach na spółki kapitałowe, bo na siebie już nie mogła z racji należności komorniczych. Akt III. czyli bankowe kredyty Z Krzysztofem P. ułożyli plan działania. On miał przygotowywać dokumenty do banku, znał rynek, ludzi i procedury, a ona miała kupować spółki. Pierwszą nabyła za 500 zł, kolejne zdobywała już z branych kredytów. Rozpuściła wici i wyszukiwała osoby, które obsadzała na fotelach prezesów kupowanych spółek. Wybierała osoby bezrobotne, sprzątaczki, alkoholików, kasjerki, emerytów czyli chętnych którzy za nieduże drobne kwoty byli do poświęceń. Tak kupiła 9 spółek i spłynęła do niej lawina gotówki. Krzysztof P. dbał o wnioski kredytowe w bankach. W składanych pismach poświadczano nieprawdę, zmyślano rzekome obroty danej spółki, przedkładano sfałszowane wyciągi bankowe, zawyżano zarobki pracowników, byle w banku nikt nie nabrał podejrzeń, że spółka starająca się o kredyt to nie jest tzw. wydmuszka. Gdy była potrzeba wzięcia kolejnego kredytu odbywała się mała maskarada, jak w prawdziwym teatrze. Jedna z przyszłych prezesek kupionej spółki była alkoholiczką, więc Krzysztof P. poradził, by przed wizytą w banku kupić jej nową sukienkę, drogą torebkę i dać mocniejszy makijaż, by przykryć widoczne braki w urodzie. Kredyt dostała. Innym razem bank zapowiedział kontrolę biura, gdzie miała funkcjonować jedna z firm starających się o kredyt. Beata B-L. ze wspólnikami niczym scenograf w teatrze zarządziła stosowną zmianę dekoracji, czyli kupiono nowiutkie meble, a po zakończonej kontroli zwrócono je do s klepu ■ni* Oskarżona Beata B-L. przed Sądem Okręgowym w Krakowie odpowiada z wolnej stopy po wpłaceniu 50 tys. zł kaucji na podstawie paragonu. Bank po tej wizytacji przyznał kredyt w wysokości 350 tys. zł. 4 Gdy prokurator zaczął się przyglądać wyczynom Beaty B. -L. zakwestionował 47 podejrzanych umów na kwotę 4 min 400 tys. zł z kilku banków. Epilog czyli sąd Zarzuty postawiono w sumie 22 osobom, wśród nich Beacie B-L. i Krzysztofowi P., czyli dwóm głównym aktorom w tym przestępczym spektaklu. Na ławie oskarżonych posadzono też 20 osób, które były „słupami" w spółkach. W teatrze takie osoby są statystami. Kilkoro z nich już dobrowolnie poddało się karze, siedmioro przyznało się do winy. Skazani mają wyroki w zawieszeniu, ale muszą spłacić część kredytów, które brali na polecenie Beaty B-L. Skazana fryzjerka Angelika J. opowiedziała choćby jak Beata B-L namówiła ją do wzięcia kredytu na 20 tys. zł. Poszły do banku, wszystko trwało 10 minut, dziewczyna złożyła tylko podpisy na dokumentach przygotowanych przez Krzysztofa P. i kredyt był wypłacony. Potem okazało się, że był w wysokości 200 tys. zł co nieco zdeprymowało Angelikę J. Zrozumiała, że została wykorzystana, ale gdy została prezesem spółki i otrzymała trochę pieniędzy od Beaty B-L. to milczała. Główna oskarżona mówi teraz, że faktycznie cały czas wykonywała polecenia Krzysztofa P. Wszystko robiła ze strachu przed nim. -Przyznaję się, że uczestniczyłam w pewnych okolicznościach, ale pod presją i to nie był mój wybór - opowiada przed krakowskim sądem. - Jeśli chodzi o zarzuty to zaciąganie kredytów na spółki to nie był mój pomysł i nie miałam z tego żadnych pieniędzy-mówi oskarżona. Twierdzi, że do przestępczej działalności skłoniła ją nieporadność męża i nieopłacalność współpracy z Teatrem Starym. Do tego interesu ciągle musiała dopłacać i to właściwie przyczyniło się do brania kredytów... Gdy je otrzymywała osiągała chwilową płynność finansową. Potwierdza, że przekazywała gotówkę Krzysztofowi P., bo to on w końcu, jak to określała, „umiał wszystko załatwić". Pieniądze wkładała mu do bagażnika auta, którym przyjeżdżał na spotkania. Ten oskarżony zaprzecza. Obojgu grozi 10 lat więzienia. ©® 14 Zbliżenia Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Marek Edelman zawsze stawał po jasnej stronie Magda Huzarska-S zumieć redakcja@polskatimes.pl f 0 tym. jak reagowałby na dzisiejszą rzeczywistość legendarny dowódca postawania w getcie warszawskim, którego 10. rocznicę śmierci niedawno obchodziliśmy, opowiada współautor jego biografii Witold Bereś. Kiedy po raz pierwszy stanęliście z Krzyśkiem Bunetką pod drzwiami Marka Edelmana? Była połowa lat 80. Ja miałem 25 łat, Krzysiek 20. Wydawaliśmy wtedy nielegalne pisemko „Promieniści" i odkrywaliśmy rzeczy, o których nie mieliśmy pojęcia. Choćby problem stosunków polsko-żydow-skich, który był dla nas niczym tabula rasa. Ze szkoły wiedziałem, że są tacy ludzie jak Żydzi, ale w podręcznikach do historii istnieli oni jedynie w XIX wieku, później ich obecność zupełnie się rozmywała. Dopiero dzięki prasie podziemnej, wydawanej przez „Solidarność", przeczytałem, że oni nie tylko mieszkali kiedyś w Polsce, ale wciąż w niej są, choć o tym nikt nie mówi. Krzysiu zwrócił mi uwagę na jeden z wywiadów, w którym Marek Edelman opowiadał o wypadkach mordów dokonanych przez żołnierzy AK na Żydach podczas powstania warszawskiego. Gdy o tym usłyszałem, dostałem obuchem w głowę. Musiałem się z nim spotkać. Razem z Krzyśkiem pojechaliśmy do Łodzi. Jak Marek Edelman was przyjął? Byliśmy stremowani, ale on potraktował nas bardzo życzliwie. Nagraliśmy z nim rozmowę, której daliśmy tytuł „Kuroń 1 Bujak są dziś Żydami". Bo to były czasy stanu wojennego i to oni wówczas byli represjonowani, jak Żydzi podczas wojny. Teraz napisalibyśmy, że „Geje i lesbijki są dziś Żydami". Zawsze chodzi o to, że jeżeli ktoś jest ścigany, to trzeba go bronić. Zmieniły się czasy, konteksty, żyjemy w kraju pozornie cywilizowanym, w którym jednak dochodzi do krzywdzenia słab- szych. I to była pierwsza lekcja, jaką wynieśliśmy z tego spotkania z panem Markiem. I jeszcze to, że historia Polski jest pełna przekłamań i że trzeba ją prostować. Posłuchaliście go i dlatego postanowiliście napisać onon książkę? Pracowaliśmy już wtedy w „Tygodniku Powszechnym". To było jedyne pismo, gdzie poruszano problemy żydowskie. To w nim ukazał się tekst Jana Błońskiego „Biedni Polacy patrzą na getto". Już w wolnej Polsce, w 1993 roku, z Krzysiem poszliśmy do Jerzego Tu-rowicza i powiedzieliśmy, że niebawem będzie rocznica powstania w getcie warszawskim i chcielibyśmy pojechać zrobić wywiad z Markiem Edelmanem. Wybraliśmy się tam dużą reprezentacją, w cztery osoby. I dobrze, bo strasznie się u niego upiliśmy. Dzięki temu, że było nas więcej, każdy mógł później wnieść do tekstu to, co zapamiętał. Pan Marek był bardzo gościnnym człowiekiem, w najlepszym znaczeniu tego słowa. Nie jakimś biesiadnikiem, tylko takim, który snując swoje historie, otwiera serce i spiżarnię. Myśmy go też mogli gościć w Krakowie, kiedy przyjechał na uroczystość wręczenia Jackowi Kuroniowi Orderu Świętego Jerzego. Od tego czasu zaczęliśmy częściej się spotykać i coraz więcej z nim rozmawiać. To Krzysiek chyba wpadł na pomysł, żeby napisać książkę, która będzie wywiadem rzeką. Ale ja go przekonałem, żeby to była prawdziwa biografia, którą uzupełnilibyśmy wielki tekst Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem". Zastanawiam się. dlaczego nikt pized wami na to nie wpadł. Taki życiorys aż pro-siłsię o opisanie. To chyba brało się z tego, że Marek Edelman długo nie Dostawał szału, jak ktoś się go pytał, o czym myślał w getcie. .Jak to myślał? Trzeba było działać, nie filozofować" chciał o sobie opowiadać. Poza tym nie wszyscy byli w stanie złapać z nim kontakt. Nam jakimś cudem się to udało. Wprawdzie burczał na nas, opieprzał nas co chwilę, ale wierzył, że doprowadzimy tę książkę do końca. Powtarzał: „Tylko wy to zrobicie". Zobaczył w nas takich swoich żołnierzy, którzy wiedzą, że to, co robią, jest ważne. Pamiętaj, że kiedy zaczynaliśmy pisać, on miał 86 lat. To był już ostatni moment, wiedział, że nie ma czasu. Jeszcze Paula Sawicka zdążyła napisać z nim piękną książkę „I była miłość w getcie". Był już bardzo słaby, gdy powiedział nam, że chciałby jeszcze sceny z tej książki pokazać w miejscach, gdzie one kiedyś rzeczywiście się wydarzyły. Wymyślił cały spektakl i prawie go wyreżyserował. Zrobiliście to? Łatwo powiedzieć. Żeby przygotować to, co mu się zamarzyło, potrzebny był tak naprawdę Andrzej Wajda, z jego kontaktami, możliwością zdobycia dużych pieniędzy, no i talentem. Dla nas to był kosmos. Po trzech miesiącach wysłałem do niego Krzysia Burnetkę, bo sam nie miałem odwagi, żeby mu wytłumaczył, że to wszystko jest niemożliwe. „No tak, gdyby to było w czasie powstania, to bym wam wydał rozkaz. Jakbyście go nie wykonali, to wiadomo, co by było". No jak ktoś taki jak Marek Edelman mówi ci coś takiego, to aż cię skręca. Sprężyliśmy się tak, że 22 września 2009 roku na ulicy Dzielnej, przy której przed wojną mieszkał pan Marek, wystawiliśmy niesamowite widowisko. Tam są wciąż takie pagórki, przysypane ziemią resztki po zburzonej dzielnicy żydowskiej. Wystarczyło, że pokopałem w nie trochę nogą i wyciągnąłem zawiasy drzwi, które kiedyś mogły być drzwiami Edelmana. Postawiliśmy na nich wielkie ekrany, na których wyświetliliśmy zdjęcia z getta. Magda Brudzińska zaśpiewała, Jurek Radziwiłowicz z Tomkiem Schimscheinerem przeczytali fragmenty książki, a Artur Więcek „Baron" to wszystko wyreżyserował;. Był tam Marek Edelman? Niestety nie, to było parę dni przed jego śmiercią. Ale ro- biliśmy dla niego cały czas transmisję online. Byliśmy tym strasznie podekscytowani. I wyobraź sobie, że nagle biegnie do mnie dziewczyna, która była cały czas z nim w kontakcie i krzyczy, że Doktor - bo tak mówili do niego ci, którzy go dobrze znali - mnie wzywa. Lecę, a on mówi: „No dobrze, dobrze, dziękuję wam". Zamarłem. Bo za książkę nigdy nam nie podziękował, to nie było w jego stylu. Pytam się go: „Panie Doktorze, to jakie następne rozkazy?". A on mówi: „To był ostatni". Legendarny dowódca powstania wgetcie zmarł równo 10 lat temu. Co wam po nim zostało? Mimo tego, że nie wydaje nam już rozkazów, czujemy, że wciąż musimy iść jego drogą, nieść dalej jego idee, poglądy, wyznawane wartości, sposób myślenia, który nam zostawił. To wyjaśnia, skąd wzięła się wasza ostatnia książka ..Za wolność wczoraj i dziś". Ma ona formę listu do Edelmana. Tak. Pytamy go w niej 0 rzeczy najważniejsze: powinności i zasady zachowania się wobec przemocy, kłamstwa autorytarnej władzy. Bo Edelman zawsze przestrzegał przed nienawiścią, którą tak łatwo wzniecić, dawał rady, jak można się jej przeciwstawić 1 namawiał do odwagi. W tej książce opisujemy Markowi Edelmanowi, co się działo w Polsce przez ostatnie 10 lat po jego odejściu. Jest to smutny opis. Odnosimy się w nim do przeszłości. Mówimy, że za jego czasów było tak, a teraz jest tak. Jego odpowiedzi na nasze pytania pochodzą z niewykorzystanych przez nas nagrań z 2007 roku, kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość z Samoobroną i Giertychem. Zapytany przez nas, czy jest optymistą, odpowiada że tak, że „Oni prędzej czy później skręcą kark. Każda zła władza skręci kark, choć to wymaga oczywiście cierpliwości i czasu". Myślisz, że dziś stawałby po stronie uchodźców, protestował przeciwko obojętności wstosunku do pok-rzywdzonydi łudzi? Na temat uchodźców wypowiadał się nie raz. Zwracał uwagę na to, że jeżeli ktoś podejmuje taki trud, żeby zostawić swój dom i uciekać do innego kraju, to znaczy, że jest mu naprawdę źle. I trzeba mu pomóc. Zawsze stawał po stronie słabszych. I zawsze wiedział, jak się przyzwoicie zachować. Przekonał się o tym Krzysiek, kiedy wyrzucili go z „Tygodnika Powszechnego", a jego żona równocześnie stra- . ciła pracę. Byli naprawdę w trudnej sytuacji, bo mieli małe dziecko. Pan Marek zaproponował mu wtedy, by został jego sekretarzem. Miał porządkować jego papiery historyczne. Pamiętam, jak do niego powiedział: „No i tu się dogotuje trochę więcej tych klusek, to żona też coś przy okazji podje, a dzieciak będzie sobie biegał". Ciekawe, jak zareagowałby dziś na marsze narodowców czy palenie kukły Żyda? Na początku lat 90. namalowano mu na domu znaki neonazistów i gwiazdy Dawida. On tego nie usuwał. Pytany dlaczego, odpowiadał, że jemu to nie przeszkadza. „Ale jak wam przeszkadza, to z tym coś zróbcie" - mówił. Wynikało to stąd, iż uważał, że jak ci się coś nie podoba, to masz działać. I rzeczywiście, ludzie przyszli i spontanicznie wyczyścili całą elewację. Dostawał szału, jak ktoś się go pytał, o czym myślał w getcie. „Jak to myślał? Trzeba było działać, nie filozofować" - odpowiadał. Jestem przekonany, że dziś nie zastanawiałby się nad tym, czy to, co dzieje się na ulicach, to jest nazizm, autorytaryzm, polski faszyzm... To jest po prostu zło i agresja, które dotykają ludzi. Jeżeli przyznajesz się do świata Edelmana, to protestuj. Dlatego musieliśmy napisać tę książkę. Mówił też. że zawsze trzeba stawać po jasnej stronie życia. Czy to nie jest trochę recepta, jaką Doktor wypisałby dzisiejszej Polsce? Bez wątpienia. Zawsze powtarzał, że Polskę może uratować tylko przyjaźń, lojalność, empatia. Takie podstawowe wartości pozwalają w naszych czasach przeciwstawiać się nienawiści i wściekłej agresji. Myślę, że ta jasna strona, którą ciągle ma w sobie wielu ludzi, pozwoli nam wygrać. ©® Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 motoryzacja 15 Ford Transit Custom Nugget. Quasi kamper już w Polsce , v , i 1 Transit Custom Nugget to właściwie jeżdżący namiot z namiastką kuchni, który pozwala nam na szybkie i sprawne przemieszczanie się z miejsca na miejsce motofakty. pl Wszystko o samochodach Stanisław Rochowkz Na naszym rynku debiutuje Ford Transit Custom Nugget będący efektem współpracy Forda ze znaną, niemiecką firmą dokonującą adaptacji aut na kempingowe - Westfalią. Cechą charakterystyczną aut spod znaku „Westfalii", dzięki której poznamy je na każdym kempingu jest podnoszony jednostronnie dach o namiotowych bokach. To pod nim znajduje się składane dwuosobowe łóżko. Transit Custom Nugget to quasi kamper. W tym typowym znajdziemy zazwyczaj stałe, dwuosobowe łóżko, kuchnię, toaletę i prysznic. Niestety co za tym idzie auto takie jest duże i przy swojej wysokiej funkcjonalności ma też sporo ograniczeń. Nie wjedzie do centrów miast, trudno nim manewrować, a i nie staniemy nim na każdym z parkingów. Dodatkowo typowy kamper jest - jako nowy - horrendalnie drogi i jest wykorzystywany zazwyczaj tylko w sezonie. Nugget odpowiada zupełnie innej filozofii auta kempingowego. To właściwie jeżdżący namiot z namiastką kuchni, który przy swoich ograniczeniach, pozwala nam na szybkie i sprawne przemieszczanie się z miejsca na miejsce, bardzo szybkie przekształcenie go w sypialnię dla czterech osób i ochronę przed warunkami atmosferycznymi. A ponieważ powstał w oparciu o model Transit Custom ma również rozsądne wymiary zewnętrzne, które pozwalają mu na swobodne poruszanie się nawet w centrach miast i łatwe manewrowanie. Niestety mniejsze wymiary auta mają też swoje ograniczenia. By w miarę swobodnie przemieszczać się wewnątrz pojazdu, musimy go zatrzymać i podnieść dach. Tylko w wybranych modelach ze stałym dachem, może być miniaturowa toaleta chemiczna, a prysznic występujący tylko jako opcja: to zaledwie prysznicowa słuchawka, którą możemy wykorzystać poza autem. Do napędzania wykorzystano wysokoprężny silnik 2.0 EcoBlue o mocy 170 KM i momencie obrotowym wynoszącym 405 Nm, zestawiony z 6-biegową automatyczną skrzynią biegów. Bez proble- Dfi napnej 9 w niedzielę 27 października. Początek zawodów od godziny 9. Gospodarzami turnieju będą zawodnicy z Akademii Piłkarskiej Gryf Słupsk. W zawodach wystąpią rów- nież: Lew Lębork, Sparta Sycewice, KS Gryf Słupsk, Gwardia Koszalin, U-2 Bytów, Myśliwiec Tuchomie, GAP Bruskowo Wielkie i Jantar Ustka. Sponsorem głównym imprezy jest grupa ENERGA. Do wsparcia młodych piłkarzy dołączyła pani prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka, starosta słupski Paweł Lisowski oraz firmy DAG-ART Słupsk, JR-Okna spółka z.o.o oraz Pomorski Związek Piłki Nożnej. ©® n 10 zon Energi ENERGA CUP Gospodarzami turnieju będą zawodnicy z Akademii Piłkarskiej Gryf Słupsk Strzelectwo strzelał Grzegorz Rataj sl celnie w Słupsku Na strzelnicy Klubu Strzeleckiego Gryf Słupski odbyły się kolejne zawody grupy powszechnej. W konkurencji pistolet sportowy 10 strzałów zwyciężył Grzegorz Rataj z Gryfa Słupskiego zdobywając 97 punktów. Drugie miejsce zajął Tomasz Polak (Ardea Gdańsk) - 93 punkty, a trzecie Marek Wityk (Gryf Słupski) - 91 punktów. Grzegorz Rataj również był najlepszy w konkurencji pistolet centralnego zapłonu -10 strzałów. Rataj osiągnął wynik 95 punktów i wyprzedziło punkt Zdzisława Góreckiego (Gryf Słupski). Trzeci był Polak - 92. W karabinie sportowym 10 strzałów leżąc również najlepszy byt przedstawiciel Gryfa Słupskiego. Był nim Dariusz Ceran, osiągając wynik 82 punktów. Wyprzedził Krzysztofa Lasotę (Skorpion Juszki) - 78 punktów i Polaka - 77. Rewolwerem (10 strzałów) najlepiej posługiwał się Grzegorz Eichman (Gryf Słupski) - 93 punkty. Wyprzedził Rataja - 93 i Wityka - 92. W finale australijskim 100 punktów zdobyłSławo-mirSłomka (Gryf Słupski). Drugi był Rataj - 99, a trzeci Lasota - 98. Wśród dzieci z karabinu sportowego najlepiej strzelał Marcin Łabik - 89 punktów. Drugi był Flavio Postiglione - 85, a trzeci Michał Mikliński. Startowało ponad 50 zawodników. Następne zawody odbędą się 17 listopada. ©® (STEN) Trzy złote medale. Udany weekend dla zapaśników z ZKS Miastko Zapasy Jarosław Stencel jaroslaw.stencel@polskapres5.pl W Kolbudach odbył się TUrniej Zapaśniczy Młodzików i Mini Zapasy o Puchar Wójta Gminy Kolbudy. W zawodach startowało 73 zawodników z 7 klubów. Zapaśniczy Klub Sportowy Miastko reprezentowało 7 zawodników i jedna zawodniczka. Wszyscy startujący wywalczyli medale w swoich kategoriach wagowych. Złoty medal w minizapa-sach (do lat 11) wywalczyła Tola Rudnik (26 kg). Wszystkie swoje walki wygrała z chłopcami przez przewagę techniczną lub położenie na łopatki. Złoto wywalczył również Leon Rudnik (32 kg). W walce finałowej Leon zrewanżował się Wiktorowi Kłos owi za ostatnią przegraną walkę w Miastku. Tym razem wygrał z nim na punkty 9:6. Leon stoczył razem trzy walki. Trzecie złoto wywalczył Marcin Teterycz (60 kg). Stoczył dwie walki. W finale pokonał Jakuba Ostasza (Granica Gdańsk) przez położenie Ekipa medalistów Zapaśniczego Klubu Sportowego z Miastka wraz z trenerem Kazimierzem Wanke na łopatki. Brązowe medale w minizapasach wywalczyli: Antoni Synak (29 kg), Dawid Zygmuntowicz (38 kg), Sebastian Tandecki (38 kg). W młodzikach (do lat 14) złoty medal wywalczył Bartłomiej Tandecki w kategorii wagowej do 57 kg. W walce finałowej pokonał Noe Wolskiego (zawodnik klubu Cartusia Kartuzy) na punkty 6:4- Srebrny medal wywalczył Alex Ruszczyk w wadze do 75 kg. W walce finałowej przegrał z Jakubem Myszkiem (Cartusia Kartuzy) przez przewagę techniczną. - Cieszy mnie, że wszyscy moi zawodnicy zdobyli medale, a Tola Rudnik została najlepszą zawodniczką turnieju, za co otrzymała specjalny puchar -ocenił Kazimierz Wanke, szkoleniowiec Zapaśniczego Klubu Sportowego z Miastka. W klasyfikacji klubowej zwyciężyła Cartusia Kartuzy przed Granicą Gdańsk i KS Achilles Kolbudy, z którym ZKS Miastko przegrał zaledwie jednym punktem i ostatecznie zajął 4. miejsce. ©® Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 W Grand Prix rywalizowało 177 zawodników. Najszybciej biegali: W. Lewna i T. Zblewski Jarosław Stencel jaroslawitencel@polskapress.pl Lekkoatletyka W lasku przy Stadionie Miejskim w Lęborku przeprowadzony został drugi z pięciu biegów zaliczany do Grand Pr ix Lęborka sezonu 2019/2020. Przy idealnej pogodzie do biegania rywalizowało 177 zawodniczek i zawodników z Gdyni, Bytowa, ze Słupska, Wejherowa, Lęborka oraz z powiatów wejherowskiego i lęborskiego. W biegu głównym najlepszy był Tadeusz Zblewski (LKB im. Braci Petk Lębork), który wyprzedził Arkadiusza Połcia oraz Marcina Wieczorka (Sportowa Lębork). Wśród pań najszybciej biegała Weronika Lewna (LO l Słupsk). Druga była Marta Topp (KS Wejher), a trzecia Marlena Wiśniewska. W kategorii szkół ponadpodstawowych wśród chłopców zwyciężył Krzysztof Zawody w Lęborku cieszyły się dużym zainteresowaniem Kasprowicz (Baszta Bytów). Drugi był Filip Lewandowski (SKLA Sopot), a trzeci Mikołaj Szczerba (Baszta Bytów). Wśród dziewcząt najszybsza była Zofia Zaderecka (I LO Słupsk). Drugie miejsce zajęła Wiktoria Naczk (LKB Petk Lębork), a trzecia była Angelika Joniec (także LKB). Największa frekwencja była wśród najmłodszych. Następny bieg z okazji Święta Niepodległości zostanie przeprowadzony 9 listopada o godz. 11, na który organizatorzy serdecznie zapraszają. ©® Zwycięzcom medale, nagrody i dyplomy wręczał burmistrz Lęborka Witold Namyślak Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Sport 19 Świat zachwyca się Robertem Lewandowskim: ..Fenomen Hubert Zdankiewicz redakga@polskapress.pl Piłka nożna „To fenomen. Każdy chce mieć w swoich szeregach takiego napastnika. Ma go Bayem" -podsumował dokonania Roberta Lewandowskiego w tej edycji Ligi Mistrzów internetowy serwis stacji BBC. Nie tytko Anglicy są pod wrażeniem. Nie bez powodu, bo dwie bramki reprezentanta Polski zapewniły Bayemowi Monachium wyjazdowe zwycięstwo 3:2 nad Olympiakosem Pireus, w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, a nie był to mecz z gatunku tych łatwych. „Bayem miałwe wtorek kłopoty, a trener Niko Kovac rwał sobie włosy z głowy. Wspaniałe umiejętności Lewandowskiego wyprowadziły jednak jego drużynę z kłopotów" - podsumowała go stacja „ESPN". „Bayem ma swoje problemy, w trakcie meczów traci kontrolę nad przebiegiem wydarzeń na boisku. Niemcy mają jednak plan B, polski plan B, a nazywa się on Robert Lewandowski. We wtorek jego talent znów zrobił różnicę" - podkreśla „France Football" i warto w tym momencie, że strzeleckie popisy kapitana reprezentacji Polski podziwialiśmy dosłownie kilkanaście godzin po tym, jak francuski magazyn opublikował listę nominowanych do Złotej Piłki. Jest na niej snajper Bayemu i tym razem ma realne szanse na naprawdę wysokie miejsce. W pełni zasłużenie, bo bramki z Olympiakosem były jego trafieniami nr 17 i 18 w obecnym sezonie (w LM ma na koncie 5 bramek). Lewandowski potrze- Robert Lewandowski zdobył już w tym sezonie 18 bramek bował do tego zaledwie 13 spotkań, co jest najlepszym wynikiem ze wszystłddi-piłkarzy grających w Europie. Błyszczy zresztą nie tylko jesienią. „Nie ma od niego lepszego. Gorsi są nawet Cristiano Ronal-do i Leo Messi" - chwali Polaka serwis brytyjskiej telewizji BBC, nawiązując do statystyk najlepszych strzelców grających w klubach na Starym Kontynencie. W całym20i9rokuLewandow-ski zdobył dla Bayernu 46 bramek. O cztery więcej niż Messi i aż 11 więcej od Ronaldo. „Co to za gość z tego Lewandowskiego! Strzelanie mu się nie nudzi. To niesamowite. Polakra-tuje Bayem po raz kolejny w tym sezonie. Z Olympiakosem znowu został bohaterem, a jego dwa gole oświetliły Niemcom drogę awansu do fazy pucharowej ligi Mistrzów - chwali Polaka kata-loński dziennik „Sport". „Brutalny Lewandowski. Strzelił już w tym sezonie 18 goli, o jednego mniej niż cały Real Madryt" - zauważyła z kolei hiszpańska „Marca", której dziennikarze nie ukrywają swojego żalu z faktu, że nic nie wyszło z planowanego swojego czasu transferu Polaka do klubu z Santiago Bernabeu. „Lata mijają, życie się toczy, ale Lewandowski ciągle strzela. To niesamowite" - podkreśla autor tekstu. W tej samej „Marce" możemy również przeczytać, że Zi-nedine Zidane obronił we wtorek piłkę meczową dzięki temu, że Real Madryt wygrał w końcu mecz w Lidze Mistrzów. Słabe wyniki Królewskich w tym sezo- IV nie sprawiły, że dalsza praca Francuza na Santiago Bemabeu stanęła ponoć pod dużym znakiem zapytania. Hiszpańskie media sugerowały wręcz, że w przypadku wyjazdowej porażki z Galatasaray miejsce Zidane'a na trenerskiej ławce Realu zajmie Jose Mourinho, który jest już ponoć po słowie z prezydentem Królewskich Florentino Perezem. - Taki jest futbol. Wiele razem wygraliśmy, ale to przeszłość. Wiem, gdzie jestem i jakie mam stanowisko. Wiem, że liczy się teraźniejszość i na tym się skupiamy. Dzisiaj wszyscy dobrze zareagowaliśmy na boisku i na końcu jestem zadowolony, bo piłkarze wykonali ogromny wysiłek i zasłużyli na wygraną za to wszystko, co dzisiaj zrobili - podsumował wygrane 1:0 spotkanie Zidane. - Mówiłem wczoraj, że każdy mecz to inny świat i dzisiaj to widzieliśmy - dodał Francuz, odnosząc się do sugestii, że jego zespół zagrał w końcu całe dobre spotkanie. - Wiedzieliśmy, że trzebabędzie cierpieć i dać z siebie wszystko, bo to świetny rywal. Jeśli odpuszczasz, oni mogą sprawić ci trudności, a tym bardziej przy kibicach, którzy cały czas pchają ich do przodu. Od 1. do 90. minuty wszyscy byli jednak skupieni i cieszę się z tego, moi zawodnicy zasłużyli na wygraną - podkreślał Zidane. Pochwalił też Thibauta Co-urtoisa, którego interwencje kilkakrotnie ratowały Real przed stratą bramki. To był bardzo ważny mecz dla niemiłosiernie krytykowanego ostatnio belgijskiego bramkarza, który w poprzednim, z Club Brugge, został zmieniony już po przerwie. - On tego potrzebował i cieszymy się z tego występu, bo to naszbram-karz. Poszło nam dobrze i wygraliśmy także dzięki niemu -podkreślał Francuz. ©® LeBron James nie był w stanie powstrzymać Kawhia Leonarda Derby LA dla Clippers. debiut Zioną przełożony fónszyicfniKa Filip Bares Twtter: @Bares34 Pierwsza noc nowego sezonu NBAjuż za nami. Nie zabrakło emocji na parkietach, ale i zawodu bowiem kolejna wielka gwiazda ligi poczeka na debiut z powodu kontuzji. W nocy z wtorku na środę tradycyjnie rozegrano dwa spotkania na inaugurację nowego sezonu NBA. Na chwilę przed pierwszym starciem Toronto Raptors odebrali swoje mistrzowskie pierścienie z rąk komisarza Adama Silvera,'a następnie zapewnili swoim kibicom prawdziwy thriller. Bez Kawhia Leonarda, który notabene zagrał kilka godzin później, zespółNickaNurse'apo-trzebowałdogrywkidopokona-nia przebudowanego New Orleans Pelicans 130:122. Najlepiej dl a Raptors spisał się Pascal Siakam, który dosłownie dwa dni wcześniej podpisał maksymalny kontrakt z zespołem (130 min dolarów przez 4 lata). Kameruńczykzdobył 34 punkty (11/26 z gry, 2/5 zza łuku, 10/11 z linii), 18 zbiórek i 5 asyst, ale meczu nie dograł, bowiem w dogrywce złapał swój szósty faul. Tyle samo „oczek" dołożył Fred YanYleet. Gry pewny jedynie Kędziora. Borussia M. zagra z AS Romą PHka nożna Kaja Krasnodębska redakcja@polskapress.pl Rewelacyjna w Bundeslidze Borussia Moenchengladbach w Lidze Europy radzi sobie zdecydowanie gorzej. O pierwszą wygraną Niemcy zawalczą z AS Romą. Z kolei znane polskim kibicom F91 Dudelange z Luksemburga pojedzie do Sewilli. Cztery zespoły, z których każdy ma po trzy punkty - tak prezen-tuje się tabela najbardziej wyrównanej grupy Ligi Europy, grupy G. Wszystkie przypisane do niej zespoły mają jak dotąd na koncie jedno zwycięstwo oraz jedną porażkę. O kolejności decyduje bilans bramkowy. Rozgrywana w czwartek trzecia kolejka fazy grupowej może mocno zamieszać w stawce. W jej ramach FC Porto podejmie pogromców Legii Warszawa - Rangers FC, natomiast BSC Young Boys ugości Feyenoord Rotterdam. Niespodziewanie od dwóch porażek fazę grupową rozpoczęło CSKA Moskwa, które przed rozpoczęciem zmagań upatrywane było jako jeden z faworytów grupy H. Tymczasem przewodzi jej Łudogorec Razgrad. O trzecią wygraną Bułgarom będzie jednak ciężko, gdyż odwiedzi ich wicelider - mający cztery punkty Espanyol Barcelona. Trudne zadanie czeka więc Jacka Góralskiego oraz Jakuba Świerczoka. Dla tego drugiego wyzwaniem byłoby samo wejście na boisko - jak dotąd napastnik ani razu nie dostał szansy w Lidze Europy. Góralski wystąpił dwukrotnie, za każdym razem pojawiając się jednak na murawie w samej końcówce spotkań. W wyjściowej jedenastce Dynama Kijów należy się spodziewać Tomasza Kędziory. Polak nie ominął jeszcze nawet minuty podczas meczów ukraińskiego klubu na międzynarodowym poziomie. Wystąpił zarówno w obu spotkaniach eliminacji Ligi Mistrzów, jak i w starciach z Malmo FF oraz FC Lugano. Teraz czas na najgroźniejszego dotąd rywala -FC Kopenhagę. Szwajcarski klub, w którym trenują byli piłkarze ekstraklasy Akos Kecskes (Korona Kielce) oraz Miroslav Covilo (Cracovia) oraz Malmo zawalczą o trzecie miejsce wta- beli tej grupy. Jednym z najcie-kawiej zapowiadających się spotkań jest starcie lidera Bundesligi - Borussii Moenchen gladbach z liderem grupy J, AS Romą. Niemiecki klub w Lidze Europy radzi sobie znacznie słabiej niż w rodzimych rozgrywkach i wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo. Rzymianie mają jedno, bo w pierwszej kolejce pokonali turecki Basaksehir. Spore wydarzenie czeka piłkarzy F91 Dudelange, które o 21. rozegra spotkanie na Estadio Ramón Sanchez Pizjuan zSevillaFC.©® - Pascal i Freddy są naszym młodym trzonem i to w ich rękach leży przyszłość drużyny -powiedział po meczu lider Raptors Kyle Lowry. Wielkim nieobecnym tego meczu byłZion Williamson. Najbardziej oczekiwany debiut od lat w NBA został przełożoy z powodu kontuzji łękotki. 20-latka czeka prawdopodobnie od sześciu do ośmiu tygodni przerwy. Daniem głównym wczorajszej nocy były derby Los Angeles - Lakers kontra Clippers. LeBron James po raz pierwszy od ponad 10 lat mógł wypocząć od kwietnia do czerwca po tym jak Jeziorowcy nie awansowali do Playoffs. Świeży LeBron i Anthony Davis nie byli jednak w stanie pokonać swoich lokal-nychrywali, ostatecznie przegrywając 102:112. Clippers do zwycięstwa poprowadził MVP minionych finałów Kawhi Leonard, który zdobyto punktów. Na parkiecie zabrakło jego nowego partnera Paula George'a, który najprawdopodobniej wróci z początkiem listopada. Leonard w pewnym momencie przejął kontrolę nad spotkaniem trafiając 7 rzutów z rzędu. - On nie musi nic mówić. Jego gra robi to za niego - powiedział trener Clippers Doc Rivers. ©® LOTTO ŚRODA - 23.10, GODZ. 14 Multi Multi 4,9.11,20,22,26,29,32,33,45, 47,50,54,56,60,68,72,78,79 80 plus 80 Kaskada 1, 6,7,8,9,12,13,18,19,20,22,24 WTOREK - 22.10. GODZ. 21.40 Ekstra Pensja 17.18,19,20,27+4 Ekstra Premia4,15,19,26,33+2 Mini Lotto 2,5,17,38,40 Lotto 7,28,34,40,45,47 Lotto Plus 1,16,19,22,40,48 Kaskada 4,5,8,9,11,13,17,18,19,20,21,22 Multi Multi 6,8,16,17,19,22,27,33,35,40, 41.42,45,53,55,58,61,69.71,77 plus 35 (STEN) 20 Reklama Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 009390738 : « O oferujemy? «■ i v , ' • i la^ I /: ... " ■ I . . . ; ' . ' ; ■ ' Wynagrodzenie zależne od wyników Duże możliwości awansu zawodowego Współpracę z najlepszymi Szkolenia wdrożeniowe i rozwojowe f Program preferencyjnego wynagrodzenia dla nowych Doradców Poduszka na Start Chcesz wiedzieć więcej? Zadzwoń lub wyślij SMS o treści DORADCA pod numer 600 400 382 Koszt połączenia i SMS~a wg taryfy operatora. Provident Polska SA lub wejdź na kariera-provident. Provid r Wierzymy w Twój plan Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Nasze dobre I Produkują specjalistyczne, stalowe zabudowy dla pojazdów budowlanych Wojciech Frelichowski wojciech.fretichowski@gp24.pl Pracodawca Firma Konmet z Redzikowa koło Słupska działa w branży motoryzacyjnej. Specjalizuje się w produkcji stalowych skrzyń ładunkowych dla pojazdów użytkowych. Te konstrukcje służą do przewozu kruszyw i różnych materiałów budowlanych i drogowych. Konmet to stosunkowo młoda firma. Powstał w 2001 roku jako zakład specjalizujący się w obróbce mechanicznej metali, produkcji wielkogabarytowych elementów konstrukcji stalowych, a także ich montażu i malowaniu. Obecnie główną specjalizacją firmy jest produkcja specjalistycznych skrzyń ładunkowych do samochodów ciężarowych. W specjalistycznym nazewnictwie konstrukcje, które pro- pmmmmęmm ?« 00 Kontakt: Konmet, Redzikowo 29.76-200 Słupsk, tel. 59 840 37 65, www.konmet.pl biuro@konmet.pl dukuje Konmet są określane jako wywroty. Pojazdy wyposażane w takie zabudowy potocznie nazywa się wywrotkami. Z racji zastosowań tego typu pojazdy muszą mieć odpowiednio trwałe zabudowy. W firmie Konmet każdy produkt powstaje pod indywidualne zamówienie i specyfikację od klienta. Chodzi zarówno o wymiary, jak i sposób wyładunku. Może to być zatem, spotykana najczęściej, wywrotka dwustronna trójstronna czy też tylnozsypowa. Uwzględniana jest także liczba osi, jakie posiada podwozie przeznaczone do zabudowy. Wywroty z fabryki Konmet są produkowane z wysokogatunkowej stalowej blachy Hardox. To materiał bardzo twardy i odporny na ścieranie. Dlatego zabudowy powstające w firmie Konmet są mocne i wytrzymałe. Ładowność tych najbardziej obciążonych wynosi 32 tony. Ale firma zajmuje się produkowaniem nie tylko surowej konstrukcji stalowej przeznaczonej do zabudowy pojazdu ciężarowego. Na miejscu wywroty są również malowane, wyposażane w kompletną instalację hydrauliczną. Zabudowy przechodzą też szereg testów. Produkcja w firmie Konmet jest oparta o nowoczesny park maszynowy, ale przede wszystkim o doświadczony zespół fachowców, który obecnie liczy 120 pracowników. Do niedawna produkcja odbywała się w zakładzie w Redzikowie koło Słupska. Ostatnio firma zakupiła obiekty na terenie Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej we Włynkówku. Powód? Zamówień jest coraz więcej, zatem i produkcja musi się rozwijać. W dotychczasowym zakładzie było to już niemożliwe. Obecnie Konmet wdraża nowoczesny system monitorowania produkcji. To projekt polegający na znalezieniu i wdrożeniu rozwiązań, które umożliwiają większą efektywność przy mniejszym nakładzie pracy. Ponadto firma jest na etapie wprowadzania systemu zarządzania jakością ISO 9001. nasze dobre żaluzje plisowane żaluzje fasadowe żaluzje pionowe Oddaj głos na swojego kandydata . M rt fV4 Q wyślij SMS pod nr 72355 (koszt 2,46zł z VAT) Miasto . Koszalin CIROZNORODNOSC IE POSIADAMY: » markizy »rolety materiałowe »rolety zewnętrzne screen oraz konstrukcje całoszklane ... .................. ... ••••.>- - ...... Wszystkie produkty wykonywane są zgodnie z życzeniami naszych klientów. Zapraszamy do współpracy!!! Kontakt: Słupsk, ul. Leszczyńskiego 10D, tel. 59 84179 00. e-mail: biuro@blizniak.com n Nasze dobre Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Alunic\: aluminium i szkło w nowoczesnych wnętrzach - w domu, hotelu, również w firmie Joanna Krężełewska joanna.krezetew5ka@gk24.pl Budownictwo Jeśli chcesz zmienić wnętrze domu. nadać mu nowoczesny. a jednocześnie bardzo indywidualny charakter, stawiasz na trwałość i jakość, zapoznaj się z ofertą koszaliń-skiego przedsiębiorstwa Alumex. Firma powstała w 2007 roku, a od 6 lat ma siedzibę przy ul. Słowiańskiej 8H. - Specjalizujemy się w dwóch działach produkcji. Pierwszy związany jest z aluminium. Wykonujemy aluminiowe ramki, używane najczęściej do szaf, drzwi przesuwnych i drzwiczek w meblach -wyjaśnia Bartosz Bryłowski. Ramki aluminiowe mają zastosowanie jako fronty w meblach kuchennych, pokojowych i biurowych, w szafach jako drzwi przesuwne, a także w recepcjach, biurach, galeriach Nowocześnie i z charakterem - oto jedna z kuchennych realizacji Alumexu. Więcej zobaczysz na profilu facebookowym firmy. Alumex czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 8-16 handlowych oraz aptekach. Charakteryzuje je lekkość i nowoczesność oraz funkcjonalność i wytrzymałość. Połączenie aluminium z dowolnymi kolorami frontów oraz wykorzystanie szkła dekoracyjnego, jako wypełnienia witryn, nadaje meblom nie- powtarzalny i ekskluzywny wygląd. Co ciekawe, aluminiowe fronty doskonale sprawdzają się, jako oprawy zarówno luster, jak również obrazów i fotografii. Drugim, coraz prężniej rozwijającym się działem produkcji Alumexu, jest szkło. - Zajmu- jemy się produkcją i montażem luster, szkła dekoracyjnego, również z grafiką, szyb - na przykład w kabinach prysznicowych, czy w formie fartuchów kuchennych. Jest kilka typów szkła. Szkło Lacobeljest jednobarwne. Szkło laminowane może być dowolnie personalizowane. Klient na szkle może zażyczyć sobie na przykład zdjęcie, czy też grafikę na szkle - opisuje Bartosz Bryłowski. Szkło Lacobel dostępne jest w wielu kolorach. Wyróżnia się odpornością na wysokie temperatury i promienie UV oraz łatwością w obróbce i montażu. Również w utrzymaniu, co ma duże znaczenie na przykład w kuchni - szklany fartuch kuchenny nad blatami, w przeciwieństwie do wykonanego z płytek, nie ma fug, więc łatwiej jest dbać o higienę. Szklane drzwi, fronty mebli, blaty, nawet ściany czy wykończenia kominków, błyszczące i matowe, kolorowe, białe, transparentne, wzbogacone grafikami - projekty wnętrz ogranicza jedynie wyobraźnia klientów. Klientami Alumexu są zarówno osoby prywatne, jak też stolarze, firmy branży dekora-torskiej, wnętrzarskiej oraz meblarskiej, hotele i ośrodki wczasowe. Tym samym w portfolio przedsiębiorstwa, obok projektów związanych z wyposażeniem domu, jed- nego pokoju czy kuchni, są potężne realizacje w kołobrzeskim Hotelu Seaside Park, czy w mieleńskich Dune B i C, gdzie łazienki zostały wykończone w lustrach, układanych m.in. w efektowne caro. Nie ma jednak znaczenia wielkość zlecenia - zamówienie może dotyczyć przesuwnych drzwi do szafy, ozdobionych zdjęciem pary młodej, bądź kilkudziesięciu łazienek hotelowych - za każdym razem klient jest traktowany tak samo, a jego zadowolenie jest priorytetem. - Dzięki nowoczesnemu parkowi maszynowemu i wykwalifikowanej kadrze nasze wyroby charakteryzują się najwyższą jakością i są w stanie zaspokoić oczekiwania naszych klientów - akcentuje pan Bartosz. Bogate wzornictwo profili oraz duża kolorystyka wypełnień szkła meblowego stwarzają duże możliwości. Dopełnieniem oferty Alumexu są nowoczesne uchwyty krawędziowe i estetyczne nóżki meblowe, wykonane z aluminium. Swoim wyglądem nadają wnętrzom nowoczesności. ©® nasze dobre Oddaj głos na swojego kandydata , MHD 1 7 wyślij SMS pod nr 72355 (koszt 2,46 zł z VAT) 0 tfGSCil li U P. i / Mecenas i\'ii t: 'p Koszalin Stolarstwo z pasją V ul. Żwirki i Wigury 3b O 94 340 30 76 www.gaida.com.pl m " mft, Glos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Nasze dobre ffl Oddaj głos na swojego kandydata k r\ r> j 7 wyślij SMS pod nr 72355 (koszt 2,46 zł z VAT) i M Ln J / Miasto Koszalin Koszalińskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego: tu znajdziesz to czego potrzebujesz Katarzyna Chybowska katar7yna.chytx5wska@gk24.pl Dom i ogród Mody przychodzą i odchodzą. Materiałem, który trwa i będzie trwał, jest drewno. Dowodem na słuszność tej tezy jest działające ponad 60 lat Koszalińskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego. Co prawda już dawno firma przestała zajmować się tylko drewnem, ale nadal wszystko z tego szlachetnego materiału zalicza się do flagowych produktów przedsiębiorstwa. Doradcy KPPD Koszalin polecają, by wybór materiału do domu rozpocząć od decyzji 0 podłodze, która nadaje ton całemu pomieszczeniu. W siedzibie firmy możemy znaleźć stojaki pełne próbników desek 1 paneli. - To ułatwia wybór, kiedy nasi klienci mają okazję zoba- Koszalińskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego powstało 1 stycznia 1950 roku. Od tamtej pory działa nieprzerwanie i poszerza swoją ofertę. czyć na żywo jak dany kolor się prezentuje - przyznaje Piotr Katarzyński, prezes oddziału KPPD w Koszalinie. -Tobardzo ważna decyzja i to podejmowana na lata. Warto więc dobrze się zastanowić i nie iść na kompromisy. Oferta KPPD jest bardzo szeroka i nie ma co ukrywać, bezkonkurencyjna na rynku koszalińskim. - Dlatego zachęcamy do rozmowy z naszymi doradcami, którzy w prosty i przystępny sposób mogą wyjaśnić różnicę między produktami. Nasi klienci nie muszą się znać na podłogach, drzwiach, żeby dokonać dobrego, solidnego wyboru - dodaje nasz rozmówca. Jednym z hitów, polecanych oraz chętnie wybieranych przez koszalinian, jest deska barlinecka. - Trwała, wykonana w stu procentach z drewna - uzasadnia nasz rozmówca. - Jest ona dostępna w tak szerokim wyborze, że każdy znajdzie coś dla siebie. Tego typu podłoga dostępna jest nie tylko w szerokiej gamie kolorów zarówno lakierowanych, jak i olejowanych, ale też w wersji szczotkowanej. - To rozwiązanie świetnie się sprawdza u właścicieli czworonogów. Nie tylko zwierzakom nie ślizgają się łapy, ale też mniej widoczne są na niej rysy po pazurkach - zauważa nasz rozmówca. Deski dostępne są w różnych wielkościach. Możemy ułożyć ją na przykład jak parkiet. Ciekawą propozycją jest też podłoga fazowana, czyli najprościej mówiąc, taka, którą się kładzie pozostawiając malutkie nacięcia w kształcie litery v między deskami. Dzięki temu podłogamoże spokojnie pracować, nie wybrzusza się. Na koniec zostaje jeszcze pytanie o montaż. - Mamy ekipy montażowe, które się w tym specjalizują. Poza tym bardziej się to opłaca. Kupując podłogę i listwy z montażem płaci się tylko 8, a nie 23 procent podatku VAT - podpowiada nasz rozmówca. W trzech długich rzędach w siedzibie przy ulicy Bohaterów Warszawy stoi kilkadziesiąt drzwi, to kolejny ważny produkt dostępny w firmie. Warto podkreślić, że to tylko ułamek tego, co jest dostępne w ofercie. Firma oferuje też możliwość samodzielnego zaprojektowania skrzydła drzwi przez klienta. W KPPD dostaniecie zarówno drzwi wewnętrzne, jak i zewnętrzne, do których można dopasować zamki i systemy antywłamaniowe. Jak już wspomnieliśmy, firma zajmuje się szeroko pojętym drewnem. Tu znajdziemy blaty, parapety czy półki z naturalnego materiału, które zostaną przycięte pod wskazany przez nas wymiar. - Mamy tak wiele produktów, że warto po prostu do nas zajrzeć lub po prostu zadzwonić—zachęca Piotr Katarzyński. ©® Spółka Holstar z siedzibą w Pęzinie gospodaruje na obszarze 1000 ha i od 25 lat specjalizuje się w uprawie i konfekcjonowaniu ziemniaków, każdego roku sprzedaje ok. 14 tys. ton tego asortymentu, różnorodnych odmian. Dzięki innowacyjnej technologii uprawy wszystkie nasze produkty charakteryzują się wysokimi walorami smakowymi i jakościowymi. *KiOTO**XNi* Pęzino O 5*r ^°/orowyc^ ^ W swojej ofercie posiadamy także odmiany kolorowe np. Salad Blue, Blue Star o fioletowej skórce i miąższu. Holstar Sp. z o.o. Pęzino 85B 73-131 Pęzino tel. 91 561 37 24 www.holstar.pl IV Nasze dobre Głos Dziennik Pomorza Czwartek, 24.10.2019 Innowacyjne maszyny do obróbki drewna pochodzą właśnie z naszego regionu mii i ekonomii. Do tego w przedsiębiorstwie, na każdym etapie procesu produkcyj -nego, szczególną uwagę zwraca się na kwestie środowiskowe oraz bezpieczeństwo i higienę pracy. Jak to się zaczęło? Firma powstała w 2005 roku i przez 14 lat pokonała niezwykłą drogę od diagnostyki maszyn poprzez ich remonty i naprawy prostego sprzętu, aż po budowę skomplikowanych maszyn. W 2018 firma przeprowadziła się do nowoczesnej siedziby w Stargardzie przy ul. Przemysłowej 4. Obiekt został wyposażony we wszystkie niezbędne maszyny i urządzenia, potrzebne do profilu działalności. Gama produkowanych maszyn i komponentów systematycznie rozszerza się od prostych standardowych maszyn do bardzo zaawansowanych linii technologicznych. Celem marki jest stać się liderem na rynku krajowym, a także zajmować znaczącą pozycję na rynku międzynarodowym. Agata Maksymiuk ĘL-~- m agata.maksymiuk@gs24.pl w1 iflB *. Tedmotogiai itmonwja Zaczęło się od diagnostyki maszyn, doszło do remontów i napraw prostego sprzętu, aż w końcu dotarło do budowy rozbudowanych maszyn przeznaczonych do obróbki drewna w branży stolarskiej i meblarskiej. Firma Scanwir z roku na rok rozwija swoją działalność stawiając przede wszystkim na innowacje. W ofercie firmy można znaleźć takie maszyny jak: wiertarki wielowrzecionowe czy urządzenia do napraw elementów drewnianych. Mowa choćby 0 frezarko-wiertarkach, frezarkach, stołach transportowych, podajnikach i odbiornikch taśmowych, odbiornikach paletyzujących, głowicach wiercących wielowrzeciono-wych, agregatach wiercących 1 frezujących oraz wielu innych W ofercie firmy dostępne są m.in. wiertarki wielowrzecionowe czy urządzenia do napraw elementów drewnianych oraz wiele innych maszyn projektowanych pod potrzeby klientów urządzeniach projektowanych i tworzonych na indywidualne potrzeby klientów. Są to maszyny przeznaczone głównie do obróbki drewna, dedykowane branży stolarskiej i meblarskiej, choć jak przyznali właściciele firmy - nie zamykają się na żadne gałęzie przemysłu. Innowacyjne czyli jakie? Wszystkie maszyny Scanwir produkowane są na miejscu w siedzibie firmy w Stargardzie. Terminy ustalane są indywidualnie z klientami i są one uzależnione od liczby zamówień oraz stopnia zaawansowania technicznego. Ich innowacyjność polega przede wszytskim na tym, że są maszynami zadaniowymi -przeznaczonymi pod konkretne wymagania. Jak powstają? Proces projektowania firma rozpoczyna od określenia i oceny podstawowych założeń konstrukcyjnych maszyny lub urządzenia, na podstawie informacji przedstawionych przez zamawiającego. Na tym etapie priorytetem jest uzyskanie jak najlepszej jakości gotowego produktu przy jak największej wydajności. Kolejnym krokiem jest sporządzenie szkiców założeń, które zostają przedstawione zamawiającemu. Po wyborze przez niego najlepszego wariantu specjaliści przystępują do wykonania szczegółowego modelu maszyny lub urządzenia. Model ten również podlega ocenie i musi być zaakceptowany przez zamawiającego. Następnym etapem jest wykonanie dokumentacji konstrukcyjnej i technologicznej, która przesyłana jest do działu produkcji. Należy jednak zwrócić uwagę, że przy projektowaniu oprzyrządowania dla przemysłu drzewnego Scanwir stawia na maksymalne spełnienie zasad: funkcjonalności, niezawodności, sprawności, ergono- nasze dobre Oddaj głos na swojego kandydata , wyślij SMS pod nr 72355 (koszt 2,46 zt z VAT) ! lf0SCI • =J 3rarae-JOLCW kontenery kontenery morskie kontenery m tekstylne Vg www.boem.com.p