009136996 4,00 ZŁ WTYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 ..2&, 9 770137 952053 Piątek 12 lipca 2019 magazyn Cierpienie irisza. SebuśzUstki może słyszeć! strona 18 Ekologia. Dlaczego dorsz znika z Morza Bałtyckiego? strona tO Rozmowa idzac Jon (1 Grant, gtównodowc powstającą) 1 w Rcdzikowie REKLAMA 009173351 udział vf latem U ad 1W da 31 sierp"10 20191. not*0 Gra] w punktach LOTTO i na lotto.pl 9770137952053 02 peryskop Glos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 Baza antyrakietowa gotowa pod koniec przyszłego roku Rozmowa ZCapt. Jonem C. Grantem, głównodowodzącym powstającej bazy antyrakieto-wej w Redzikowie. Niełatwo się z panem umówić. Jest pan mocno zajętym człowiekiem? Tak jest, cały czas. Dużo marynarzy, dużo cywilów, którzy wspólnie pracują nad tym, aby baza była w pełni gotowa. A co się teraz dzieje? Bardzo dużo prac budowlanych zarówno po stronie Agencji Obrony Antybali-stycznej, jak i US Navy. Staramy się przygotować do tego, by być w pełni gotowi operacyjnie. Ile firm jest zaangażowanych w budowę? KBR jest główną firmą, która dostarcza wsparcie dla marynarki. Jest też API Wood, przedsiębiorstwo, które wykonuje prace budowlane. API to podstawowy wykonawca bazy, który zatrudnia wielu podwykonawców. Z Polski, Rumunii, Anglii i z wielu innych krajów. Myślałem, że mamy dwóch głównych wykonawców. Tak. Jest Zafer i API Wood. Zafer pracuje na placu budowy US Navy a API dla Agencji Obrony Antybalistycznej. To są główni wykonawcy dla tego projektu. Czy budowa przebiega zgodnie z harmonogramem? W tym momencie przewidywany termin zakończenia to gdzieś w 2020 roku. Wszyscy pracujemy mocno, aby osiągnąć ten cel i akceptację gotowości przez dowództwo. Gdzieś w2020roku? Pod koniec tego roku. Ilu marynarzy ma pan pod swoją komendą? Aktualnie 85. W momencie zakończenia projektu będzie ich więcej, około 120-130. Musimy sprowadzić zespoły, które zastąpią te na służbie, a to się trochę zmienia. A cb z personelem cywilnym? Jest 16 osób, ale w bazie będzie pracować o wiele więcej. Na przykład personel kontraktowy, pracownicy zatrudnieni przez zewnętrzne firmy. To będzie jakieś około Capt. Jon Grant dowodzi bazą US Navy w Redzikowie 350 osób, włączając w to polskich pracowników. Gdzie mieszkają marynarze? Teraz, kiedy baza jest budowana, wśród ludzi, w różnych częściach Słupska. Mamy też kilku marynarzy ulokowanych w Ustce, gdzie zajmujemy 22 mieszkania i 85 w Słupsku. Planujemy zwiększyć trochę tą liczbę wraz z przyjazdem kolejnych zespołów. Myślę, że przybędzie nam około 30 mieszkań w przyszłym roku. Czy marynarze sprawiają jakieś kłopoty? Nie. Właściwie to bardzo lubią tutaj mieszkać i być częścią lokalnej społeczności. Jesteśmy mocno zaangażowani. Współpracujemy ze słupskim mechanikiem i szkołą w Redzikowie. Kiedy są one otwarte, każdego tygodnia bierzemy udział w różnych zajęciach. Chcemy być aktywną częścią tej społeczności w Polsce i dzielić się amerykańskim doświadczeniem z młodymi uczniami. Podpisaliście mnóstwo umów z tutejszymi instytucjami. szkołami, samorządami. O tak. Lubimy ten rodzaj interakcji i współpracy. Dzięki zdjęciom Google wiemy, że na terenie bazy znajdzie się boisko do baseballa. Jest prawie gotowe. Właśnie rozmawialiśmy o jego rychłym otwarciu, ale mam kilka uwag, więc to się jeszcze trochę przeciągnie. A co mówią marynarze. Podoba im się tutaj? Sporo ludzi stara się zostać tu dłużej, niż przewidują rozkazy. Lubią pracować i żyć w Polsce. Słyszałem o amerykańskim marynarzu zRedzicowa Adamie Gadaczu, który ma polskich przodków. Tak, otrzymał ponownie powołanie. Uroczystość odbyła się w ratuszu, a prezydent Słupska była tego częścią. To było dla nas duże wydarzenie i wspaniały moment dla niego. Słyszałem teżoinnym marynarzu, który zakochał się wdziewczynieichcesię szybko ożenić Pewnie to prawda, jeszcze o tym nie słyszałem, ale wyobrażam to sobie. Przezjaki okres marynarze służą wRectdkowie? Większość z nich zostaje na rok. Niektórzy występują 0 przedłużenia, które pozwalają im zostać maksymalnie do dwóch lat. W tej chwili jesteśmy na rozkazach bez osób towarzyszących. Jeśli ktoś jest żonaty, zostawia współmałżonka w Stanach, ale większość to młodzi i nieżonaci marynarze. Czy spodziewa się pan zwiększenia ficzby marynarzy? Nie. Pozostajemy zgodni co do liczby, którą podałem wcześniej. Podstawą do tego jest liczba wacht dla systemu Aegis i sił bezpieczeństwa, które zajmują bazę. Muszę też powiedzieć, że otrzymujemy ogromne wsparcie od pułkownika Radosława Sułka i jego ludzi z polskiego Batalionu Ochrony Bazy. My jesteśmy bazą w bazie. Batalion otacza nasze obrzeża 1 zapewnia wsparcie, bezpieczeństwo, pogotowie, wszystko, czego potrzebujemy. Jesteśmy mu bardzo za to wdzięczni. Za to partnerstwo. Podsumowując baza będzie gotowi dokońca2020roku. Mamy nadzieję, że będziemy gotowi do końca 2020 roku. To nasz cel. Rozmawiał Alek Radomski Pogoda w regionie Koniec deszczu. zaczyna się plaża Przynajmniej do niedzieli pogoda w naszym regionie powinna być plażowa. - Będzie słonecznie, sucho i umiarkowanie ciepło. Temperatura powietrza wzrośnie do około 21 stopni Celsjusza nad samym morzem i 23 stopni wgłębi lądu - prognozował wczoraj Krzysztof Ścibor, szef Biura Prognoz Calvus. Ale uwaga, bo noce mają być rześkie. Termometry pokażą wtedy tylko 7-11 stopni Celsjusza. Powieje też słaby, a okresami umiarkowany, chłodny wiatr z północy. - Taki powinien być cały weekend. W kolejnych dniach spodziewane są przelotne opady deszczu, ale nadal będzie ciepło i zdecydowanie plażowo - daje nadzieję na zdecydowanie lepsze wakacje, niż do tej pory, synoptyk. Woda w Bałtyku ma teraz 18 stopni Celsjusza. Kąpiel w morzu jest więc wskazana, (oba) Jutro u nas Praca na wakacje Warto zachęcać nastolatki do podejmowania wakacyjnego wysiłku. mm Gwiazda Agnieszka Włodarczyk Jej mama robiła wszystko, aby córka spełniła to marzenie. Kuchnia Wyprawa na piknik Latem obowiązkowo z rodziną wyjedźcie poza miasto. mm i Dzisiaj 23°C n°c Ciśnienie 1010.3 hPa Wiatr NNElOkm/h Uwaga przelotne opady Sobota 21°C 9°C Ciśnienie 1012.2 hPa Wiatr NNElOkm/h Uwaga zachmurzenie, burze Niedziela 21°C 7°C Ciśnienie 1014.1 hPa Wiatr NE 10 km/h Uwaga burze z piorunami Magdalena Olechnowicz niagdajena.olectinowicz@polslQpress.pl MŁODZI GRZESZĄ BRAWURĄ Komentarz ie milkną echa tragicznego wypadku, do którego doszło w niedzielę rano w Noskowie, 18 km od Słupska w kierunku Koszalina. W wyniku brawurowej jazdy młodego kierowcy zginęły trzy osoby. Wszyscy byli dobrymi znajomymi. Wszyscy byli młodzi, radośni, spragnieni życia, które czerpali pełny mi garściami. Niestety, życie ich skończyło się dużo za wcześnie. Już odbyły się pierwsze pogrzeby ofiar. Tak, kierowca przycisnął zbyt mocno pedał gazu. Prędkość prawdopodobnie była ponad-dwukrotnie większa niż doz- wolona. Nie chciałabym jednak do tego się odnosić. Niemal każdemu kierowcy zdarzyło się pobrawurować na drodze. Ten młody czło- -wiekitak poniósł już wystarczającą karę. Stracił dziewczynę, stracił przyjaciół. Przed nim proces sądowy. Grozi mu nawet osiem lat więzienia. W dzisiejszym „Magazynie" na str. 12 w artykule „Młodzi kierowcy zabijają. Jak ich powstrzymać" zastanawiamy się, jak można uniknąć podobnych tragedii. Młodzi grzeszą brawurą. Przeceniają własne możliwości. Bywają po prostu butni. Nie przewidują konsekwencji swojego zachowania na drodze. Dochodzą tak zwane cechy osobowościowe młodych za kółkiem. Brakuje im stabilności emocjonalnej i społecznej dojrzałości. Mają wyższy poziom agresji i lęku, przeszkody łatwiej wywołują u nich frustrację na drodze. Są bardziej pobudliwi i „reaktywni". ©® Mistrzostwa w rzucie świnią i pchnięcie kurą Gmina Damnica Wojciech Frelichowski wojciech.frelichow5ki@gp24.pl W sobotę. 13 lipca, w Strzyżynie w gminie Damnica odbędzie się VI Damnicka Biesiada Muzyczna. Impreza nosi nazwę Postrzy-żyny. Rozpocznie się o godz. 14. Zaplanowano m.in. występy lokalnych zespołów ludowych, rodzinne gry i zabawy, dmuchańce dla dzieci, kiełbaski z grilla, a także tak nieszablonowe wydarzenia, jak pchnięcie kurą oraz I Mistrzostwa Świata w Rzucie Świnią. Odbędzie się także I Damnicki Zlot Akordeonistów. Gościem specjalnym Po-strzyżyn w Strzyżynie będzie Kompania Męska z Kalinówki Kościelnej. ' Natomiast o godz. 20 rozpocznie się zabawa pod chmurką. ©® Glos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 reklama 03 EE TYLKO DO CZWARTKU! DRUGI RTVE"RoftGO 25% TANIEJ! RABAT NA WYBRANE PRODUKTY! MX130 ' PAW1{Ć 3Cg Jfj RABACIE RABACIE CENft CO RABACIE 25% 25 2024 Ultra HD i Ultra HD CENA DETALICZNA 209'/ Zfc CENA DETALICZNA \ 499 IŁ L PHILIPS SflMSUlMG TEŁEWiZOR UD 55PUS6703 TELEWIZOR LED UE40NU7112 CENA PC RABACIE 25 4499 41 • LAPTOP t 5,Ć" Mwww«wil|lllll»)» .................. CENA PO RABACIE 25% Q^Q RABACIE i aoHz Ultra CENA DETALICZNA 4999 ZŁ % ' CENA DETALICZNA 4/99 Zl SAMSUNG TELEWIZOR UE65RU8002) TELEWIZOR OLED55C8 S9 }\*AM2 5! TWWWł »»** Tif.lńT xi CENA PO RABACIE 25% 25 MACIE 25 25 BACIE 25" 25 RABACIE 024 KLASA A +++) i SHARP KHWSioswg IB Wh/'«Wfłi ISAMSUNG LODÓWKA RB37J501MB1 '•HA 00AUa«A 10992Ł KLASA CŁwA 0 ETAUCZNA 79? Zt LODÓWKA PK25154I/TX/*K25154UT KUCHNIA EKKS4SS^OX PHAUCA RATKA LEKKA JAK PIORKO DO 50 RAT 0% RRSO 0% I DO LISTOPADA NIE PŁACISZ ! PROMOCJA „ORUOI PROOUtO jtSWTAHUU" ■ fftOMOOA RATAI>ŁA A ftATKA LEKKA JAK WÓRKOJ OO «MJLVUAHU^ISMm>2JtU:MA^tófUJtSrPOSlAOA^W*OSjrmUS«M.a«t^Yr;HpmłOlJIOÓWO«JĘry'CHP»OMOOA.OA«At JOSTAKituO/lliUJkiYNAOKOW TAŃMTYPBOOUKT. I DOTYCZY TOWAłłOW.MKtYKTÓSYCM IfttJOU.lt SIE«ł*ORMACJAO, O PHZYZNANSU KRSBYTU CTtCWHJJ* SANK; Cf NA TOWARUAJStUCSl WSKAZANA JEST W OPISUfc W WIMl) AMOK RANK SA.- SANTANOłjR CONSUMeR BANK SA KTV *' OO OMOWY KREDYTOWEJ.; „ZASAOT OttROWAMA KftŁOYTCJW W SKLEPACH RTO EURO M,t>~ ©OSTĘPNE W STOISKACH OBSŁUGI RATALNEJ I NA LURG.OOM.Pl. 04 peryskop Glos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 KALENDARIUM 1346 12 lipca Bytów otrzymał prawa miejskie. Gród należał wtedy do Zakonu Krzyżackiego. Do Królestwa Polskiego miasto zostało przyłączone w1637r., a w!772 r. przeszło w ręce pruskie. Do Polski Bytów wrócił w1945 r. W czasie działań wojennych miasto zostało zniszczone w 70 proc. 1798 Zmarł gdański erudyta, bibliofil i zbieracz ziół Karol Fryderyk von Conradi, który w zapisie cały swój majątek przeznaczył na utworzenie Prowincjonalnego instytutu Szkolnego i Wychowawczego im. Conradiego. Ówczesne szkoły prowincjonalne przygotowywały uczniów do studiów uniwersyteckich. Conradinum funkcjonuje w Gdańsku do dziś. 1946 Z inicjatywy ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego w gdańskim Ratuszu Staromiejskim obradował Zjazd Związku Gospodarczego Miast Morskich. Wypracowane cele i sposoby ich realizacji zablokowane zostały jednak przez władze centralne. 1960 Pojawiła się nowa forma spędzania urlopu „Holiday English"', czyli 2-godzinny spacer po Sopocie z przewodnikiem, podczas którego rozmowy prowadzone są po angielsku. Reżyser Janus: l CYTAT TYGODNIA Może trzeba skorzystać z rozwiązań studenckich. (...) Może uczniowie, którzy nie dostali się do żadnej szkoły, mogą poszukać odpowiedniej za granicą. Andrzej Stanisławek. wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego (złożył dymisję po skandalu, jaki wywołała ta wypowiedź) Rasistowski atak na studenta z Indii Niemal w samo południe w kolejce SKM na odcinku między przystankiem Gdańsk Przymorze--Uniwersyteta Źabianką pijany mężczyzna bez powodu zaatako-wałstudenta z Indii. Napastnika odepchnął inny współpasażer. Wówczas agresor kopnął obywatela Indii w klatkę piersiową, a po interwencji kolejnego podróżnego wyszedł z wagonu i prawdopodobnie opuścił kolejkę na kolejnym przystanku. Wiele wskazuje na to, że sprawcą kierowały motywy ksenofobiczne. Policja poszukuje świadków zadarzenia. (WIE) Poniedziałek, 8 lipca Przejęcie Lotosu przez Orlen nie takie pewne? Fuzja Orlenu i Lotosu rozstrzyga się w Brukseli. Komisja Europejska dogłębnie przeanalizuje wniosek płockiego koncernu o zgodę na połączenie. W Orlenie nie ma pewności, czy będzie zgoda KE na fuzję, ale firma nie zrezygnuje pogłębiania współpracy z Lotosem. Jak informuje Reuters Komisja Europejska rnoże nie wydać szybkiej decyzji, ale może zdecydować o kilkumiesięcznym badaniu skutków połączenia dla lokalnego rynku paliw. Znaczenie ma tutaj fakt, iż łączą się dwie największe firmy na krajowym rynku produkcyjnym, dystrybucyjnym i detalicznym. (jk) Wtorek, 2 ttpai Nowe kierunki na gdańskich uczelniach Od nowego roku akademickiego chętni będą mogli studiować na kierunku .Zdrowie publiczne -zarządzanie w systemie zdrowia" na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Nowe kierunki zostaną uruchomione również na Uniwersytecie Gdańskim. Będzie to m.in. informatyka o profilu praktycznym. Nowy będzie też kierunek Ubezpieczenia - studia interdyscyplinarne. UG zamierza też przygotowywać do pracy w zawodzie producenta audiowideo. Absolwenci zostaną przygotowani do pracy m.in. w branży filmowej, w produkcji telewizyjnej oraz w branży reklamowej, (kgk) Z największym smutkiem zawiadamiamy, że 9 lipca 2019 roku odszedł nasz ukochany Tata, Dziadek i Pradziadek Ś+p Ryszard Kończak Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 13 lipca na Starym Cmentarzu w Słupsku. Wystawienie w kaplicy o godz. 14 50, wyprowadzenie o godz. 15 20. Msza św. o godz. 8.00 w kościele M. Kolbego. Pogrążona w żalu Rodzina Głos Pomorza „Umarłych wieczność dotąd trwa Dokąd pamięcią im się płaci Chwiejna waluta. Nie ma dnia By ktoś wieczności swej nie stracił" NEKROLOGI Zamieść nekrolog, kondolencje lub wspomnienia 0 najbliższych, którzy odeszli, w Głosie Pomorza 1 bezterminowo na stronie www.nekrologi.net V < G!OS ^PiąS 12xSoi9 reklama 05 mmmmm' ;*ę* as REKLAMA Firma Tołłoczko z Kruszyny wyróżniona przez prezydenta Polski » Rodzinna FIRMA TOŁŁOCZKO z Kruszyny w gm.Kobylnica, pow.słupski została doceniona i reprezentowała nasz region w prestiżowym konkursie AGROLIGA 2018. Konkurs prowadzony jest od 1993 roku przez wydawnictwo AGROBIZNES, a od 2008 roku Honorowy Patronat nad Galą AgroLigi sprawuje Prezydent RP. Film z Gali można zobaczyć na: (w 18 -19 minucie) ZAKŁAD PRZETWÓRSTWA MIĘSA 76-2Si Kruszyna 40 gm. Kobylnica, woj, pomorskie e-mail: biuro(ą)tolloczko.com.pl www.tolloczko.com.pl O /tolloczkowedliny Od lewej Krzysztof Tołłoczko, Tomasz Tołłoczko i w-ce Minister Rolnictwa Ryszard Zarudzki W Belwederze w dniu 10 czerwca 2019 po raz 26 przyznane zostały nagrody AgroLigi - konkursu, w którym wyróżniani są najlepsi rolnicy oraz firmy z sektora rolno-spożywczego w Polsce.Podczas uroczystości wyróżniono Laureatów w tym 15 gospodarstw rolnych i 14 firm agrobiznesu. W uroczystości brali udział prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą oraz minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, sekretarz stanu w MRiRW Tadeusz Romańczuk, Generalny dyrektor KOWR Wyróżnieni Laureaci otrzymali z rąk Prezydenta RP osobiste gratulaq'e i życzenia. Prezydent podkreślił w przemówieniu podczas uroczystości, że rolnicy i firmy biorące udział w konkursie rozwijają /niezwykłą gałąź polskiej gospodarki, gałąź, która jest absolutnym fundamentem naszego bezpieczeństwa żywnościowego./ Gala Agro-ligi jest okazją do pokazania światu jak wygląda dziś polska wieś. FIRMA TOŁŁOCZKO zorganizowała również stoisko degustacyjne w ogrodach Belwederu, które cieszyło się dużym zainteresowaniem,a Para Prezydencka i Minister Rolnictwa otrzymali kosze degustacyjne z firmowymi wędlinami. NASZE SKLEPY FIRMOWE: wieś: Kruszyna 40, 76-251 Kobylnica k. Słupska, tel. 730 500 420 ul. Kotarbińskiego 4,76-200 Słupsk, tel. 728 579 289 ul. Banacha 6A (hala pod Wieżą - box 45), 76-200 Słupsk.tel. 533 350 790 • 4 "T } 'J£* ^ MISJA ' FIRMY TOŁŁOCZKO. Prowadzona firma od 1993 roku przez Iwonę i Tomasza Tołoczko wraz z synem Krzysztofem w ostatnim czasie została doceniona w wielu konkursach.W ubiegłym roku w Konkursie ORŁY WPROST otrzymała wyróżnienie Orzeł Polskiego Rolnictwa. W konkursie LIDER PROMOCJI Słupskiej Gospodarki /Srebrny Niedźwiedź/ zajęła 1 miejsce w kategorii firma.W konkursie AGROLIGA 2018 uzyskała tytuł Mistrza Województwa Pomorskiego i tym samym została nominowana jako LAUREAT KRAJOWY na Galę w Pałacu Prezydenckim.Firma brała też udział w Programie TVP DOBRE BO POLSKIE. Jest to dla nas ogromny zaszczyt że znaleźliśmy sie wśród najlepszych firm i gospodarstw rolnych - producentów zdrowej żywności w Polsce. Dziękujemy za docenienie trudu naszej codziennej pracy jaki wkładamy w produkcję żywności i tym samym w rozwój naszej ojczyzny - mówi współwłaścicielka firmy Iwona Tołoczko. Otrzymane dyplomy, medal /Zasłużony dla rolnictwa/ oraz puchary będą dla nas pamiątką na całe życie i kolejne gamę wędlin. W 2016 roku Otworzyliśmy MOL-Zakład Przetwórstwa Mięsa - Węd-liniarstwo Naturalne.Wytwarzamy wyroby ze 100% mięsa bez uzupełniaczy chemicznych. Wędzenie odbywa się w tradycyjnych wędzarniach drewnem bukowym, olchowym i drzew owocowych zachowując normy unijne. Dzięki tym dawnym metodom i własnym recepturom nasze wyroby mają niepowtarzalny smak i aromat jaki pamiętamy z dzieciństwa. Chronimy nasze produkty, markę,logo znakiem patentowym przed nieuczciwą konkurencją. Używamy znaku marki Firm Ro-dzinnych-drzewko o zasięgu ogólnopolskim informującym, że produkty są wytwarzane w firmie rodzinnej godnej zaufania. Jesteśmy członkami Izby Przemysłowo Handlowej w Słupsku i Cechu Rzemiosł Różnych, Stowarzyszenia Inicjatyw Firm Rodzinnych w Warszawie i Fundacji Firm Rodzinnych w Poznaniu, co pozwala nam na udział w szkoleniach, spotkaniach mentoringowych i konferen-cjach.Firmy rodzinne to potężna siła, które potrafią przetrwać pokolenia mimo wielu trudności. Możemy być dumni, że my na Pomorzu tez potrafimy i aby było więcej takich firm i gospodarstw z branży rolno--spożywczej czego życzymy kolejnym laureatom w następnych edycjach konkursu - dodają Iwona i Tomasz Tołoczko. pokolenia.Emocje pozostaną na długo w pamięci, a ogrom gratulacji spływa do dnia dzisiejszego za które serdecznie dziękujemy. - Misją naszej firmy jest produkcja i sprzedaż zdrowej żywności. Chcemy zdrowo żywić polskie społeczeństwo. Tworzymy od początku do końca Manufakturę Wędliniarską przykładając szczególną wagę do jakości wytwarzanych wędlin. Mięso do produkcji naturalnych wyrobów wędliniarskich jest pozyskiwane od lokalnych producentów rolnych z Kaszub. Oferujemy pełen asortyment mięsa z rozbioru i szeroką 06 wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 Chciała zgody, ale ugodziła nożem męża. Odpowiada przed sądem z wolnej stopy Bogumiła Rzeczkowska , bogumila.rzeakowska@gp24.pl Z sab sądowej Wczoraj przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces Jowity Ś.. która zadała cios nożem swojemu mężowi i uszkodziła mu prawą •nerkę i opłucną. Do zdarzenia doszło 14 listopada 2017 roku w Słupsku przy ulicy Piłsudskiego, w mieszkaniu, w którym przebywał mąż kobiety Wojciech S. Jowita Ś., wówczas nosząca jeszcze nazwisko małżonka, poszła tam, by nakłonić go do powrotu do domu. Wizyta zakończyła się pchnięciem nożem. Kobieta jest oskarżona 0 spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu Wojciecha S. Oskarżona odpowiada z wolnej stopy. Została zatrzymana po zdarzeniu. Zastosowano wobec niej dozór policji 1 zakaz opuszczania kraju. - Przyznaję się. Bardzo żałuję. Wezwałam pogotowie. Opiekowałam się mężem. W szpitalu powiedział, że mi wybacza i wróci do domu - mówiła Jowita Ś. Dwa dni z życia małżeńskiego W sądzie Jowita Ś. nie chciała złożyć wyjaśnień i postanowiła a Jowita Ś. odpowiada z wolnej stopy. Po zatrzymaniu zastosowano wobec niej dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Oskarżonej grozi kara nie krótsza niż trzy lata pozbawienia wolności. Pokrzywdzony, jej były mąż. w sądzie odmówił składania zeznań odpowiadać tylko na pytania obrońcy. W tej sytuacji sędzia Agnieszka Niklas-Bibik odczytała wyjaśnienia oskarżonej złożone w czasie śledztwa. Wynika z nich, że 13 listopada 2017 roku jej mąż, który od około dwóch tygodni był w ciągu alkoholowym, a tydzień wcześniej został zwolniony za pijaństwo z pracy, oświadczył, że wyprowadza się z domu. Później, gdy kobieta była w pracy, mąż zadzwonił: - Czy jest coś do żarcia? - zapytał. - Obiad jest na kuchence w garnku - odpowiedziała Jowita Ś. - P... się, k... - usłyszała w odpowiedzi. Po powrocie z pracy późnym wieczoremkobieta już nie zastała męża w domu. Następnego dnia po południu, wstawiła pranie, zrobiła sobie drinka ze lOO mililitrów wódki orzechowej i lOO mililitrów mleka. W rozmowie telefonicznej mąż oświadczył, że ma nowy dom. Szukała go w barze, pod błędnie podanym adresem jednego z domów, później trafiła pod właściwy. - Otworzył mi pijany mąż -Jowita Ś. prosiła go, by wrócił do domu. Ale on się uparł, że nie. Wówczas zajrzała do plecaka męża, chcąc zabrać swój tablet. - On mnie złapał za ramiona i popchnął mnie tak, że przewróciłam się na podłogę. Gdy mąż wyszedł do drugiego pokoju, kobieta wzięła nóż, leżący wśród rzeczy, które wypadły z plecaka - prezent, który dostał od niej na pierwszą rocznicę ślubu. - Był odwrócony plecami do mnie i wtedy pchnęłam go nożem - jednak w jaki sposób zadała cios, nie pamięta. - Gdy poczułam, że nóż wchodzi w ciało, w tym momencie oprzytomniałam. Umyła w kuchni nóż, wytarła, schowała do pokrowca i wyrzuciła przez okno. - Wyp... go szukać - krzyknął mąż, ale żona nie znalazła noża. Gdy wróciła, Wojciech S. siedział na podłodze w kałuży krwi (stracił 1,2 litra) i kazał jej „zrobić coś z tym". Obwiązała go spodniami, zadzwoniła na numer 112. - Pogotowie szybko przyjechało. On powiedział do mnie: „Nie masz się czego, k..., bać. Nie sprzedam ciebie - cytowała słowa męża. Kochała go mimo wszystko Jowita Ś. opowiadała, że po pijanemu mąż ją bił, wyzywał od k... i szmat. Straszył swoim odejściem. Twierdziła, że żałuje, że nie planowała tego czynu. Chciała się pogodzić, by mąż wrócił do domu, a on znowu był agresywny. - Nie wiem, jak wyobrażam sobie dalsze życie z mężem, ale na pewno jest to miłość mojego życia i nadal go kocham - mówiła na przesłuchaniu zaraz po zdarzeniu o swoim kilkuletnim związku z Wojciechem S. Ostatecznie ubiegłej jesieni małżeństwo zakończyło się rozwodem, bo picie się nie skończyło, może przemocy było trochę mniej. A gdy rok temu Wojciech S. wyszedł z więzienia, wrócił pijany do domu, po protestach żony rozbił telewizor. Po interwencji policji trafił na izbę wytrzeźwień. W sądzie oskarżona nie odpowiedziała na pytania prokuratora, dlaczego umyła, wytarła i wyrzuciła nóż w pokrowcu. Dlaczego zadała cios, gdy mąż był odwrócony plecami i nie stanowił już zagrożenia. Jaką informację przekazała, dzwoniąc na pogotowie. ©® Prezydent Miasta Słupska informuje, że na tablicach ogłoszeń Urzędu Miejskiego w Słupsku, Plac Zwycięstwa 3 (ll-piętro, p. 213-224) został wywieszony wykaz nieruchomości stanowiących własność Miasta Słupsk, przeznaczonych do: * sprzedaży w formie przetargu ustnego nieograniczonego: • działki nr 942/3 przy ul. Stanisława Szpilewskiego. * oddania w użyczenie: • działki nr 875 i 1891 obr. 6 przy ul. Marii Konopnickiej, • działki nr 362/1 obr. 6 przy ul. Bolesława Prusa. * sprzedaży w trybie bezprzetargowym: • działki nr 27 i 26/3 obr. 5 przy ul. Kaszubskiej, • działki nr 718/1 obr. 17 przy ul. Stanisława Repelowskiego, • działki nr 948/3 obr. 10 przy ul. Bolesława Limanowskiego, • działki nr 948/2 obr. 10 przy ul. Bolesława Limanowskiego. * sprzedaży w trybie bezprzetargowym na rzecz najemcy: • lokal mieszkalny nr 7 przy ul. Wileńskiej 29, • lokal mieszkalny nr 23 przy ul. Kołłątaja 21. * oddania w dzierżawę w trybie bezprzetargowym: • działki nr 889 obr. 17 przy ul. Kosynierów Gdyńskich. ^V^^|TAXllbafx1 018806579 PROMOCJA 607 271717 59196-25 NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU 3" Szukasz pracy? nA w SŁUPIĄ Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „Dom nad Słupią" w Słupsku informuje o wolnych lokalach użytkowych do wynajęcia: 1. Mochnackiego 18 w poziomie piwnic - lokal o powierzchni użytkowej 21,22 m2, minimalna stawka ofertowa netto 8,00zł/m2 + media. 2. Mochnackiego 3a - bankomat - lokal o powierzchni użytkowej 3,74 m2 (wolnostojący) Oferty należy składać w biurze Spółdzielni lub na adres mailowy: domnadslupia@wp.pl do dnia 22.07.2019r. do godz. 16:00. Wzór umowy najmu dostępny jest na stronie internetowej Spółdzielni www.domnadslupia.pl w zakładce Przetargi. Szczegółowych informacji udziela biuro Spółdzielni pod nr tel. 604 505 327 lub 608171 904 w godzinach pracy Spółdzielni. Spółdzielnia zastrzega sobie prawo swobodnego wyboru oferenta. Ustka News, czyli jak być na bieżąco z wydarzeniami Ustka Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowska@gp24.pl Ustka ma nową aplikację, która pozwala na śledzenie kalendarza różnego rodzaju imprez organizowanych w mieście. - Mamy dobrą informację dla osób zainteresowanych aktywnym spędzeniem czasu w Ustce oraz udziałem w wydarzeniach organizowanych na terenie miasta - informuje Eliza Mordal, rzeczniczka usteckiego ratusza. - Od środy można skorzystać z aplikacji mobilnej Ustka News dostępnej w sklepach App Storę oraz Google play. Aplikacja działa na wszystkich urządzeniach mobilnych wykorzystujących system Android, Apple iOS. Eliza Mordal wyjaśnia, że głównym celem tego projektu jest publikacja informacji na temat imprez rozrywkowych, kulturalnych i sportowych. W aplikacji znajdą się nie tylko imprezy organizowane przez urząd miasta, ale także przez wszystkie podmioty działające na terenie Ustki - Dom Kultury, OSiR, Bibliotekę Miejską itd., a w przyszłości - komercyjne. - Na stronie głównej aplikacji znajdziemy m.in. takie informacje, jak: nazwę wydarzenia, datę i opis. Dodatkowo na podstronie aplikacji możemy polubić wydarzenie - opisuje rzeczniczka. - Aplikacja umożliwia również dodawanie wydarzeń przez mieszkańców i turystów. Oprócz treści, mogą oni dodać zdjęcie bezpośrednio z telefonu. ©® REKLAMA Głos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 artykuł reklamowy 07 01846992 i ODZYSKAJ SILNĄ POTENCJĘ S BADZ KOCHANKIEM IDEALNYM POTĘŻNE DOZNANIA I IMPONUJĄCA MĘSKOSC OD POCZĄTKU STOSOWANIA JUŻ 153120 MĘŻCZYZN UWOLNIŁO SIĘ OD WSTYDLIWEGO KOMPLEKSU DZIĘKI INNOWACYJNEJ METODZIE - DOŁĄCZ DO NICH I TY Pomaga przywrócić seksualną mocv wzmocnić erekcję, powiększyć męskość i przedłużyć gotowość do miłosnej gry w każdym wieku. Za sprawą rewolucyjnego żelu już 153 120 mężczyzn w całej Polsce uporało się z łóżkowymi problemami i na nowo rozpaliło namiętność w swoich sypialniach. Poznaj naturalny preparat, który może dodać Ci centymetrów i zwiększyć seksualne doznania już od 1. zastosówania. Czy wiesz, że... m n 76% kobiet przyznaje, że ich mm mężczyźni nie zaspokajają II f w pełni ich potrzeb seksualnych? JwmMmi To prawdziwy dramat z punktu widzenia związków - seks jest przecież jednym z podstawowych elementów życia człowieka, a gdy jest nieudany - o rozpad więzi i bliskości między partnerami nietrudno. Niestety współczesny tryb życia nie pomaga mężczyznom w zachowaniu seksualnego potencjału - śmieciowe jedzenie, stres, mało ruchu - to wszystko sprawia, że możliwości łóżkowe mężczyzn drastycznie maleją. Na szczęście na polskim rynku pojawił się innowacyjny preparat, który w ciągu 48 godzin może położyć kres wszystkim niepowodzeniom w sypialni. Jak to możliwe? Postaw męskość do pionu Eksperci przyznają, że nowy środek nie ma obecnie konkurencji na rynku produktów poprawiających potencję. Wszystko za sprawą ulepszonej formuły - żelu, który aplikuje się bezpośrednio na penisa, umożliwiając tym samym przenikanie substancji aktywnych natychmiast, wprost do tkanek przyrodzenia. Miejscowe działanie preparatu może wpłynąć na rozszerzenie naczyń krwionośnych już po 10 - 15 minutach, co pomaga wpompować do członka nawet 2x więcej krwi już po 1. zastosowaniu. Co możesz dzięki temu zyskać? Odpowiedź brzmi: powiększonego, pogrubionego, masywniejszego penisa oraz silniejszą i dłuższą erekcję przy każdym stosunku. Ty też możesz zyskać nawet +7 cm i wyjątkowo silne wzwody Wysoko stężone, starannie wyselekcjonowane składniki aktywne zawarte w preparacie są w stanie pobudzić krążenie krwi w obrębie członka :**f i podnieść poziom testosteronu w organizmie nawet o 84%. Dńęki temu powiększanie penisa może być bezpieczne i całkowicie bezbolesne. Preparat może wpływać na rozszerzenie ciał jamistych w penisie oraz doprowadzenie większej ilości krwi do jego komór, a efekt powiększenia członka może utrzymać się na stałe — także po odstawieniu żelu. Jan Grzęda, ekspert ds. seksuologii Duży może więcej Coraz więcej mężczyzn zaczyna uświadamiać sobie, że pocieszające teorie o tym, że wielkość nie ma znaczenia, to mity. Badania wskazują, że penis, który nie osiąga podczas wzwodu minimum 14 centymetrów, nie zawsze dociera do wszystkich miejsc, których stymulacja może dać kobiecie przyjemność. Twórcy nowej formuły wyszli naprzeciw cywilizacyjnym problemom współczesnych mężczyzn, dlatego preparat ten poza przedłużeniem oraz pogrubieniem członka, może znacznie poprawić potencję i wzmocnić wzwód. Tak kompleksowe działanie preparatu pozwala odzyskać satysfakcję z życia intymnego na każdym poziomie -może dodać mężczyznom pewności siebie, przywrócić stałą gotowość do seksu, pozwolić szczytować nawet 4 razy z rzędu, a do tego umożliwić partnerce przeżywanie intensywnych orgazmów. SKUTECZNOŚĆ W 3 KROKACH: Jak działa innowacyjny preparat? Wpływa na rozszerzenie naczyń krwionośnych L-arginina HCL przyspiesza dopływ krwi do prącia - dzięki temu możesz uzyskać pełną erekcję i zwiększyć masywność członka we wzwodzie. < Może zwiększyć pojemność komór penisa Preparat rozszerza ciała jamiste - co oznacza, ze Twój penis może znacznie urosnąć, a erekcja - potrwać dłużej. Jest w stanie poprawić kondycję seksualną Peruwiański żeń-szeń wspomaga wytwarzanie testosteronu. Sarsaparilla natomiast zwiększa libido. Nie ma znaczenia w jakim jesteś wieku, od kiedy obserwujesz u siebie pogorszenie funkcji seksualnych i co jest tego przyczyną. Regularne stosowanie nowatorskiego żelu może wkrótce sprawić, że Twoja erekcja będzie trwała nawet o 50 minut dłużej, a do tego będzie znacznie mocniejsza. Przygotuj się na efekty potwierdzone już przez ponad 70 tysięcy par: namiętne noce pełne intensywnych orgazmów, niezawodne erekcje, które 2 tygodnie i wszystko działa jak należy Nasze małżeństwo wisiało na włosku. Od dawna podejrzewałem, że żona udaje orgazm. Niestety, nie dziwiło mnie to - mój penis pozostawia wiele do życzenia, zarówno pod względem długości, jak i potencji. Któregoś razu podczas przeglądania gazety przypadkiem natknąłem się na nowy preparat. Zachęcony bardzo pozytywnymi opiniami ludzi, postanowiłem w niego zainwestować w końcu i tak nic nie tracę. Poczuliśmy z żoną różnicę już po 1. użyciu! Czytając to, pewnie domyślasz się już, jak diametralnie odmieniło się nasze pożycie - najchętniej nie wychodzilibyśmy w ogóle z łóżka! Maciej G., 46 lat, Tarnów Konar, nie patyk! Gdy moja żona po raz kolejny skwitowała nasze zbliżenie słowami: „Nic z tego nie będzie, idę spać", chciałem zapaść się ze wstydu pod ziemię. Przez około godzinę bezskutecznie próbowałem zadowolić moją kobietę - niestety, moje przyrodzenie nie chciało mnie słuchać. Co najgorsze, sytuacja ta powtarza się już od długiego czasu. Czułem się bezsilny, tak jakbym utracił swoją męskość. Pewnego razu przypadkowo natrafiłem w Internecie na nowy środek. Byłem zaintrygowany dużą ilością pozytywnych komentarzy - „A może to działa" - pomyślałem. Postanowiłem, że spróbuję - w końcu i tak nie mam już niczego do stracenia. Nie spodziewałem się, że libido może wzrosnąć już po 3. dniach stosowania! Po tygodniu czułem się w łóżku jakbym miał 20 lat mniej, a żona znowu przeżywa wspaniałe orgazmy! ^ M 52 ^ będziesz mógł osiągać w kilka sekund nawet 4 razy z rzędu, nowe doznania seksualne i zabawy w pozycjach, które do tej pory były dla was nieosiągalne. Będziesz najlepszy i pokażesz jej, że jesteś u szczytu swoich seksualnych możliwości za każdym razem, kiedy najdzie ją ochota! f Zwiększyć swoje ^ libido 5x / Przedłużyć penisa ^ nawet o 7 cm / Pogrubić męskość V O 2,5 cm . Szczytować nawet 4x ▼ w ciągu jednej nocy Na doskonały seks nigdy nie jest za późno! Popularność innowacyjnego preparatu rośnie z dnia na dzień. Nic dziwnego -dzięki niemu tysiące mężczyzn każdego dnia wraca do najwyższej seksualnej formy i odzyskuje status samca alfa w swoich związkach. Dołącz do nich i Ty - Twoja partnerka będzie wniebowzięta, a iy wreszcie poczujesz dumę widząc, jak rozpływa się z rozkoszy każdej nocy. W Polsce limitowana liczba opakowań dostępna jest wyłącznie w sprzedaży telefonicznej. OFERTA LIMITOWANA Pierwsze 100 osób( które zadzwoni do 27.07.2019 r. otrzyma oryginalny preparat za jedyne 85 zł zamiast 323 zł. Oszczędzasz aż 244 zł! zadzwoń: 95 766 56 22 REKLAMOWANE wTV T PRZESYŁKA GRATIS! i m m' * w m m & m w m m m m m m a --- , pon. - pt. 08:00 - 20:00, sob. - nd. 09:00 - 20:00. ] Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opłat ł i mmmmmi 08 kraj Glos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 Opozycyjna telenowela może potrwać jeszcze dwa tygodnie. PSL jest coraz dalej od koalicji Warszawa Kacper Rogadn Twitter:@krogacin Ostateczne listy opozycji poznamy prawdopodobnie dopiero w ciągu K>-14 dni. Płat-forma Obywatelska zaczęła już kampanię, ale wyborcom nie może za wiele obiecać, bo nie wie. z kim i wjakiej formule pójdzie do wyborów. Plan optymistyczny zakładał, że do kongresu programowego Koalicji Obywatelskiej, który rozpoczyna siędzisiaj, sytuacjana opozycji będzie już jasna. W takim wypadku można byłoby wzasa-dzierozpocząćkampanięwybor-czą. Tymczasem z powodu przedłużającego się impasuwro-zmowach pomiędzy ugrupowaniami (który politycy Prawa i Sprawiedliwości nazywają już „brazylijską telenowelą"), pod-oaskonwencjiprogramowej najprawdopodobniej nie padną żadne przełomowe obietnice, któremogłybynapędzićkampa-nię koalicji. Trudno bowiem cokolwiek obiecywać, kiedy nie wiadomo, czy koalicjabędziebar-dziej lewicowa, czy centrowa. - Gdyby w tej koalicji ostatecz-niebyło SŁD, tonie ma większego problemu, bo nie ulega wątpliwości, że elektoraty POiSLD wja-kiś sposób się sumują - uważa profesor Rafał Chwedoruk, politolog Uniwersytetu Warszawskiego. Inaczej jest jednak z elektoratem Polskiego Stronnictwa Ludowego, który oczekuje nieco m fi Grzegorz Schetyna chciałby koalicji z SLD i PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz od dawna to wyklucza innej retoryki. Pokazały to wybory do Parlamentu Europejskiego, kiedy od PSL-u odwróciło się widu wyborców, dla których skręt koalicji w lewo i wdanie się przez jej przedstawicieli (m.in. Rafała Trzaskowskiego) w spory ideologiczne, było nie do zaakceptowania. -Rozum mówi, że trzeba byłoby utrzymać tę koalicję, która startowała w wyborach europejskich - uważa Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent mówił w TVN 24, że czas na przegrupowania i roszady wśród partii opozycyjnych już się kończy. - Na pewno nie ma czasu na zmianę liderów, a ciągle słyszę, że gdyby zmienić jednego czy drugiego, to byłoby lepiej. Trzeba zakończyć dyskusję, w jakich konfiguracjach partie idą - stwierdził Kwaśniewski. Przyznał też, że on sam „sercem byłby za blokiem lewicowym, z SLD i bez PO oraz PSL". - Serce by się cieszyło, ale na trzy miesiące przed wyborami ja sobie tego nie wyobrażam. Nie ma na to czasu - powiedział. Bardziej prawdopodobne jest, że SLD dołączy do PO i Nowoczesnej. Podejście PSL-u do negocjacji koalicyjnych dobrze podsumował poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński. Stwierdził, że PSL przyjęło postawę negocjacyjną: chcemy bardzo wąskiej koalicji, tylko dlatego, że w tej wąskiej koali-cji będziemy mogli wynegocjować więcej dla siebie. - To nie jest myślenie w kategoriach pokonania PiS-u, to jest myślenie w kategoriach zabezpieczenia własnego interesu - mówił Kierwiński w RMF FM. Dodał, że ludowcy bardzo twardo upierają się, żeby budo- wać blok centrowo-chadecki i od dawna nie chcą zmienić zdania. - Naszym zdaniem, taki blok niedajenajwiększego prawdopodobieństwa pokonania PiS-u. Będziemy na razie przekonywać PSL, żdjy niezaczynałobudowy wspólnej listy od wykluczania kogokolwiek - mówił Kierwiński Stanowisko Platformy Obywatelskiej jest od dawna znane: tylko jedna wielka koalicja opozycji możepokonaćPrawoiSprawied-liwość. „PSL chce bardzo wąskiej koalicji, bo tylko w takiej koalicji będzie mogło wynegocjować więcej dla siebie" - Taka telenowela to żadna nowość. W latach 90. powstawały nawet skecze kabaretowe onegocjacjachPSL-u z SLD na temat powstania rządu, które też przerodziły się w medialny spektakl - przypomina prof. Rafał Chwedoruk. - Jeśli chodzi o komunikat, jaki płynie do opinii publicznej, to problem jest teraz dużo poważniejszy. Jeżeli trzy duże partie - PO, SLD i PSL - zawarły przed wyborami do Parlamentu Europejskiego koaficjęiprzedsta-wiały to jako historyczną decyzję, a chwilę później tę koalicję pró- bują rozwiązać, to komunikat jest jasny. „Nie wierzymy w możliwość zwycięstwa nad Prawem i Sprawiedliwością. Zaczęła się wśród nas darwinistyczna walka o przetrwanie" - tłumaczy Chwedoruk. Czy zatem opozycja ma w ogóle jakiekolwiek narzędzia do tego, by zaproponować wyborcom coś, co mogłoby odwrócić sytuację z majowych wybo-rówipokonaćPrawoiSprawied-liwość. Wielu ekspertów uważa, że takim narzędziem powinno być odejście od sporu ideologicznego, który zwyczajnie się nie sprawdził, a zwłaszcza nie jest w żadnym stopniu konkurencyjnym tematem dla kontynuowanego przez rząd rozdawnictwa. Mówiąc krótko, opozycja powinna szukać swojej szansy w atrakcyjnym dla wyborców programie, zwłaszcza w kwestiach gospodarczych. Z zaznaczeniem, że nie może być to jedynie powielanie propozycji PiS-u. Istotnym problemem jest również konieczność skonstruowania oferty dla dwóch grup wyborców - dotychczasowego elek-toratu opozycji oraz ludzi, których głosy chce ona pozyskać. - Najwierniejszy elektorat Platformy to elektorat miejski, zwłaszcza wielkomiejski. A wielu wyborców wielkomiejskich nie jest zainteresowanych programem 500 plus. I to jest problem Platformy. Trzon jej elektoratu chce czegoś innego, niż wyborcy, którychPlatformaćhcepozyskać - mówi Rafał Chwedoruk. ©® Zaginął 5-latek, ojciec zginął tragicznie Warszawa Martyna Monieczek redakqa@po4skatimes.pl Policjanci poszukują 5-łetnie-go Dawidka Żukowskiego, zamieszkałego w Grodzisku Mazowieckim. 10 lipca około godz. 17 ojciec zabrał chłopca z domu i odjechał szarą skodą fabią w nieznanym kierunku. Po czterech godzinach policjanci dostali zgłoszenie, że ojciec 5-latka nie żyje. Mężczyzna zginął potrącony przez pociąg. Do tej pory nieznane jest miejsce pobytu dziecka. Poszukiwania prowadzone są nie tylko w Grodzisku Mazowieckim, ale także w Warszawie i pobliskich miejscowościach. Służby najpierw pojawiły się w rejonie dworca PKP, ale okazało się, że do tragicznego zdarzenia doszło kilkaset metrów dalej. - Zgłoszenie o tragedii otrzymaliśmy około godz. Dawid ma 110 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała 20.52. Pociąg relacji Skierniewice - Warszawa na wysokości ul. Korfantego w Grodzisku śmiertelnie potrącił człowieka. Z okoliczności zdarzenia wynika, że było to samobójstwo - przekazała w rozmowie z serwisem grodzisknews.pl asp. sztab. Katarzyna Zych, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim. Auto, którym podróżował mężczyzna z dzieckiem, miało na szybie zasłonkę przeciwsło- neczną z czerwoną wysci-gówką z bajki „Auta". Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach. Zwraca się do wszystkich o pomoc w odnalezieniu dziecka. Wszelkie zgłoszenia, nawet anonimowe, przyjmują policjanci Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Maz. tel. 22 755 60 10 (-11,-12,-13). Można również telefonować do najbliższej jednostki Policji lub pod numer alarmowy 112. Policjanci korzystają z dronów oraz śmigłowca. Zaginięcie zgłosiła matka Dawida. Rodzice Dawida nie mieszkali razem. Oboje wychowywali jednak dziecko, żadne z nich nie było pozbawione praw rodzicielskich. Ojciec opiekował się chłopcem w dniu zaginięcia, a wieczorem miał odwieźć go do matki. Katarzyna Zych z grodziskiej policji poinformowała nas, że to właśnie matka Dawida około północy zawiadomiła funkcjonariuszy o zaginięciu syna. ©® Kiepura 2019, czyli nieznane oblicze sztuki opery i operetki znów zobaczymy w Krynicy Festiwal m Jana Kiepury wy-startujewtym roku K) sierpnia. Atrakc| nie zabraknie. Nowy dyrektor artystyczny Tadeusz Pszonka przygotował w programie w ośmiu odsłonach dziennych każdego dnia przed południem „Spotkanie z gwiazdą", w samo południe „Koncert promenadowy", wczesnym popołudniem widowisko „Estrada młodych", na zakończenie dnia „Koncert wieczorny". Większości występów - znów słuchać będzie można w urokliwej scenerii architektury krynickiego uzdrowiska. Usłyszymy najbardziej dziś znanych artystów i artystki scen operowych i operetkowych, a także śpiewaków młodego pokolenia, którzy budują swoje kariery. Wśród gwiazd pojawią się: Grażyna Brodzińska, Iza- Jednym z gości festiwalu będzie Grażyna Brodzińska bela Kłosińska, Teresa Żylis-Gara, Ewa Vesin, Edyta Piasecka, Andrzej Lampert, Aleksander Anisimow, Giuseppe Gimelli, Adam Sobierajski, Marcelina Beucher, Stanisława Celińska, Paweł Skałuba, Adam Kuszewski, Gilberto Pereyra, Vincent Guerin, Thibault Momper, Tadeusz Szlenkier iTomasz Kuk. A towarzyszyć im będą artyści z Rosji, Argentyny, Francji, Belgii, Chin, Korei, Mołdawii, Bułgarii, Słowacji i Włoch. Do 17 sierpnia w Krynicy pojawią się też ze swoimi produkcjami: Teatr Wielki z Łodzi z „Zemstą Nietoperza" Straussa, Krakowska Opera Kameralna z operą buffo „Pimpinone" Telemanna. Studenci Akademii Muzycznej z Bydgoszczy z „Ver-bum Nobile" Moniuszki. Honorowym gościem Marjan Kiepura, syn Jana, który udostępni dotąd niepublikowane zdjęcia i filmy z prywatnego archiwum. To szansa, by zobaczyć zupełnie nieznane oblicze mistrza operetki. Szczegółowe informacje: www.festiwalkiepury.pl Łukasz Gazur Glos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 Młodzi kierowcy sieją śmierć Jak ich zatrzymać? Sir. 12 Każdy ma prawo do obrony, ale nie każdy chce bronić Str. 14 09 Ocalmy go przed cierpieniem i ciszą. Sebuś może słyszeć Str. 18-19 magazyn Popularna wokalistka pokazała na swej nowej płycie odmienione oblicze. Czy fani to „kupią"? Margaret: zmieniłam się Hejt ze swej natury to przykre zjawisko, ale z nim jest jak z karmą. Ona zawsze wraca. Prędzej czy później, ale wraca str.ie 10 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 Agnieszka Kamińska agnieszka.kamircka @polskapress.pt Hadogia liczebność dorszy we wschodnim rejonie Bałtyku osi^nęta krytyczny poziomi jestnąpiiższa od 1946 r. Ryby są wychudzone imateakh mięso makiepskąia-kość Komisja Europejska chce wstrzymać połowy wprzyszłym roku. Tymczasem tc^o, że bałtyckie dorsze dotknęła zagłada, nie widać w restauracjach. Roman Lewandowski, właściciel firmy Rejsy Wędkarskie „Dorsz", od dwóch tygodni nie wypływa w morze. Od pewnego czasu obserwuje, że dorsze wyglądają coraz gorzej. „Wręcz nikną w oczach, są jak anemiczne szkieletorki, sama skóra i ości" - mówi. Przypominają bardziej małe, głębinowe potworki niż tłuste ryby, przy których wędkarze robili sobie zdjęcia. Nie dość, że dorsze są nienaturalnie wychudzone, to przechodzą tarło, które - co akurat jest normalne - powoduje, że ryby są szczuplejsze niż zwykle. Tarło trwa od wiosny do sierpnia, a zakaz połowu tych ryb, i to tylko częściowy, dotyczy jednego miesiąca. Jednostki rybackie, które mają powyżej 12 metrów długości, od l lipca do 31 lipca nie mogą poławiać dorszy. Mniejsze łodzie mogą to robić cały rok. Ten zakaz nie dotyczy Romana Lewandowskiego, ale jego łódź i tak stoi w porcie. Z powodu dramatycznej jakości ryb, ma mniej chętnych na dorszowe wyprawy wędkarskie. Najpierw, kilka lat temu, łowił w okolicach Helu, skąd pochodzi. Gdy dorszy zaczęło tam brakować, musiał przenieść się bardziej na zachód. A i w tym rejonie sytuacja robi się fatalna. - Zatoka Gdańska umarła już 5 lat temu. Nie ma w niej ryb. Dlatego wypływam teraz z Władysławowa. A i tu zaczyna się to samo, co w Zatoce. Są takie dni, że aby osiągnąć jakąkolwiek wędkarską satysfak-cję, muszę przepłynąć 20-30 mil w stronę Łeby. Złowienie ładnego dorsza to dziś jak trafienie w totolotka - mówi Roman Lewandowski. Daleko posunięta cherla-wość dorszy sprawiła, że Lewandowski planuje zmianę profilu działalności. Zamierza specjalizować się w łososiach, których duże okazy na szczęście jeszcze żyją w Bałtyku. Ma już na nie klientów. Prawdopodobnie będzie też musiał zmienić nazwę firmy. „Dorsz" będzie nieadekwatny, a wręcz może stać się antyreklamą. O dorszowej klęsce, która właśnie teraz stała się faktem, rybacy mówią już bez ekscytacji. Zagładę ryb przewidywali / Dorsz z Morza Bałtyckiego 'U msmaismmmm m m . * \ . SSBfSi Rybacy mówią, że kilka lat temu wyławiali półtony dorszy, a dziś dorsze mogą liczyć na sztuki od dawna. Rybak Grzegorz Lachmann, choć prawo mu tego nie zakazuje, również nie wypływa na dorsze. Mówi, że nie ma sensu łowić drobnicy. Kilka lat temu złowiony przez niego 40-centymetrowy dorsz ważył blisko półtora kilograma. Dziś ma zaledwie pół kilograma albo i mniej. - To są cienie ryb a nie ryby, takie tam mikrusy, które mogą się nadawać co najwyżej na paszę. Kiedyś za jednym wypłynięciem wyławiałem pół tony dorsza, teraz dobre dorsze można już tylko liczyć na sztuki. Czegoś podobnego nie widziałem. To właściwie koniec dorsza bałtyckiego. Najgorsze jest to, że tę sytuację przewidywaliśmy, ale politycy rybaków nie słuchali - twierdzi Grzegorz Lachmann. Świeżutkie.znoaraego połowu Że coś złego dzieje się z dorszami, nie widać w nadmorskich restauracjach i smażalniach. Większość z nich ma w menu smażonego dorsza. Niektórzy restauratorzy informują w kartach, że ryby zawsze pochodzą z Bałtyku, z nocnego połowu. - Mamy tylko dorsze najwyższej jakości, grube i smaczne. Świeżutkie, bo znocy. Zapewniam, że to nie jest skóra i ości i że naszym dorszem każdy się naje. To jest oczywiście nasz, polski dorsz, nie jakaś podróbka z Chin. Inne restauracje proponują dorsze złej jakości, bo nie dbają o klientów. Kupują tani produkt, apotem sprzedają go w lokalu dużo drożej - twierdzi właściciel jednej z nadmorskich smażalni. W innymlokalu, naHelu, też sprzedają dorsza. Smażona ryba na zdj ęciach prezentuje się okazale i całkowicie przeczy temu, co mówią rybacy i morscy wędkarze. W restauracji dowiadujemy się, że jest to dorsz atlantycki. - Współpracujemy z rybakami, którzy łowią na Morzu Północnym i na Atlantyku i stamtąd mamy dorsze. Obecnie atlantycki dorsz jest lepszy niż ten z naszego morza, jest duży i smaczny. Nie widzę powodu, żeby ukrywać jego pochodzenie. Mamy też oczywiście dorsza z Bałtyku, ale mrożonego, nie smażymy go, wykorzystujemy raczej do innych potraw, np. wywarów. Coraz trudniej o świeżego, okazałego dorsza z Bałtyku, bo systematycznie spada jakość tych ryb i bę- dzie tylko gorzej. Narazie bałtyckiego dorsza jeszcze kupimy w restauracjach, ale to już nie jest ta ryba, co kiedyś. Niektórzy nieuczciwi restauratorzy nie mówią prawdy o pochodzeniu ryb, podają mrożony produkt zamiast świeżego lub co gorsza, na talerzach serwują inny gatunek ryby - tłumaczy Jarosław Więcek, współwłaściciel restauracji na Helu. Stan krytyczny dorsza W1983 r. polscy rybacy wyłowili 120 tys. ton tej ryby, a przez cały 2018 r. tylko 6,5 tony. Z raportu Morskiego Instytutu Rybackiego dowiadujemy się, że w 2014 r. pozyskano o 4,8 proc. mniej dorszy niż w 2013 r. W 2016 r. połów był niższy niż w roku poprzednim o 26 proc. W Bałtyku są dwa duże stada dorszy - wschodnie i zachodnie. Wytrzebione niemal do zera jest to pierwsze. Międzynarodowa Rada Badań Morza, która doradza Komisji Europejskiej, opublikowała raport na ten temat. Wynika z niego, że wschodnia populacja dorsza osiągnęła poziom krytyczny -najniższy od 1946 roku. Ryby nie są w stanie rozmnażać się wystarczająco szybko, żeby móc odbudować i utrzymać zdrowe stado. Rada narok2020 zarekomendowała całkowite wstrzymanie połowów dorszy we wschodniej części Bałtyku oraz zmniejszenie ich o połowę w rejonie zachodnim. Zalecenia nie są wiążące, ale stanowią podstawę dla rady ministrów ds. rolnictwa i rybołówstwa do określenia kwot połowowych na kolejny rok, co ma nastąpić w październiku. Limity, według aktywistów ekologicznych i organizacji pozarządowych, w poprzednich latach były ustalane powyżej zrównoważonych poziomów, rekomendowanych przez naukowców. I to przede wszystkim, ich zdaniem, doprowadziło do wyniszczenia ryb. Ekolodzy apelują o jak najszybsze zamknięcie połowów we wschodnim rejonie morza. - Dekady nadmiernych połowów oraz ignorowanie doradztwa naukowego przez Komisję Europejską oraz rządy państw nadbałtyckich przyczyniły się do obserwowanego dziś krytycznego stanu populacji dorszy, tak ważnej dla społeczności przybrzeżnych i całej gospodarki - mówi Justyna Zajchowska, ekspertka ds. ochrony ekosystemów morskich w WWF Polska. W Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej dowiadujemy się, że Komisja Europejska ma przychylić się do rekomendacji. Zamierza w przyszłym roku wstrzymać połowy we wschodnim Bałtyku na sześć miesięcy. Minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczykuznałtępropozycję za niewystarczającą, czym zyskał - a to się nieczęsto zdarza -uznanie ekologów. W resorcie 0 przyczynach dorszowej apokalipsy mówią tak: w poprzednich latach limity połowowe na dorsze bałtyckie malały, aby chronićteryby, ale jednocześnie ustalano wyższe kwoty na połów innych ryb, m.in. śledzi 1 szprot, ato one stanowią bazę pokarmową dla dorszy. To doprowadziło do ostatecznego załamania łańcucha pokarmowego, w którym znajdował się dorsz. - Choć na razie połowy ze stada wschodniego mają być wstrzymane na pół roku, to chcemy, aby program odnowy populacji dorszy nie był chwilowy, ale by był długofalowy i osłonowy - mówił na konferencji prasowej Marek Grabarczyk. Resort gospodarki morskiej postuluje też m.in. ograniczenie wielkości oraz mocy jednostek mogących prowadzić po- Kto ten Bałtyk tak naprawdę popsuł? Przecież Bałtykiem zarządzają politycy, nie rybacy. A my. rybacy, szanujemy dorsza łowy na Bałtyku, ochrony tarlisk, a także poparcie propozycji duńskich rybaków, którzy widzą potrzebę regulowania populacji fok. Winne podmorskie biridożery Co na to wszystko rybacy? Wielu z nich chce zamknięcia połowów trałowych wszystkich gatunków ryb. Te połowy polegająna tym, że duże statki łowią na masową skalę np. niskiej jakości szproty na pasze. Ciągną po dnie sieci, które - jakpodmorsłaebuldożery - zgarniają wszystko, co znajdzie się naich drodze, również dorsze w trakcie tarła. - Jeżelisłyszę, że mamy zamknąć połowy dorsza na krótld czas, to jestem temu przeciwny. Bo jeżeli wstrzymamy połów dorsza, a ktoś będzie prowadził np. połów ryb flądrowatych, to i tak będzie miał przyłów dorsza jako gatunku „niechcianego". Jaki jest więc sens wprowadzenia zakazu tylko na dorsza? Ochrona jedynie dorsza, bez uwzględnienia zależności mię-dzygatunkowej, niewiele wniesie - mówi Jacek Wittbrodt, prezes Zrzeszenia Rybaków Morskich. - Niektórzy oskarżają nas, rybaków,za to,co dzieje sięteraz z dorszami. Ale my od lat pracujemy zgodnie ze sztuką, której nauczyli nas nasi przodkowie. Stosujemy odpowiednie narzędzia i okresy ochronne, szanujemy dorsze. Nie wiem, co jeszcze możemy zrobić, aby zasoby tej ryby się odnowiły. Kto ten Bałtyk tak naprawdę popsuł? Przecież Bałtykiem zarządzają nie rybacy, ale politycy - dodaje. Rybacy twierdzą, że tylko zamknięcie wschodniej części Bałtyku na przynajmniej 3 lata może dać cień szansy na ocalenie dorszy. Pomóc może też przesunięcie w czasie okresu ochronnego ze względu na tarło. Obecnie, ich zdaniem, ochrona obowiązuje za późno. Nie tylko polityka i błędna gospodarka morska wytrzebiła dorsze w Bałtyku. Ławice wymierają też z powodu zmian klimatycznych. Bałtyk żyje dzięki regularnym wlewom wód z Morza Północnego, a tych w ostatnich latach jest coraz mniej. Na skutek braku wlewów powstają beztlenowe pustynie na dnie morza. - Ta ryba zwyczajnie głoduje. Dorsze żywią się m.in. bezkręgowcami żyjącymi przy dnie, a dostęp do nich utrudniają powiększające się strefy beztlenowe. Dorsz do nich nie wpływa, bo się dusi. Kiedyś wlewy z Morza Północnego były bardzo regularne i silne, występowały co roku. Od lat osiem-dziesiątychpojawiają się one co 10 lat - wyjaśnia dr Tomasz Radwański, ichtiolog z UWM. -Poza tym, dorsz, aby mógł się rozmnażać, potrzebuje słonej wody, tymczasem woda w Bałtyku robi się coraz słodsza. Dorsze są też zimnolubne i nie sprzyja im wzrastająca temperatura wody w Bałtyku. Dorsze w Bałtyku wymierają więc przez zmiany klimatyczne. ©@ REKLAMA Głos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 artykuł reklamowy 11 018834426 Już wiele osób mogło zmniejszyć dolegliwości dzięki innowacyjnej metodzie RAPORT SPECJALNY: TO MOŻE BYĆ SZANSA _ na usprawnienie stawów i zmniejszenie bólu! Nie ma powodu, abyś cierpiał przez rwący ból, a Twoje stawy były opuchnięte i powykręcane. Nie ma powodu, żebyś do końca życia zażywał środki przeciwbólowe, glikokortykosteroidy i niszczył wątrobę. Bez względu na Twój wiek i stopień zaawansowania choroby - Ty też masz szansę poczuć się lepiej. Możesz się o tym przekonać w ciągu 4 najbliższych tygodni! Wystarczy zakwalifikować się do nowego programu walki z artrozą i otrzymać DARMOWĄ METODĘ. Te pomyślne wiadomości pochodzą z kliniki w szwajcarskich Alpach. To tam po raz pierwszy zastosowano formułę, która może pomóc w walce z dolegliwościami stawów, bazującą na nowym odkryciu medycyny biologicznej. Jak pokazują przeprowadzone testy - zastosowanie formuły może nie tylko pomóc w zmniejszeniu bólu kolan, kręgosłupa, rąk, bioder i kostek. Ma ona szansę pomóc również w poprawieniu ruchomości stawów. Czy można zmniejszyć ryzyko niszczenia stawów? Stawy to żywe urządzenia, wykonane ze specjalnego materiału, które potrzebują odpowiedniego smaru. Tym smarem w naszych stawach jest płyn maziowy. Niestety, z wiekiem ilość płynu maziowego maleje, a on zmienia swoją postać z lepkiej i bogatej w mikroelementy w galaretowatą i jałową. Gdy tego smaru zaczyna brakować albo nie dba się o niego w odpowiedni sposób, stawy zaczynają się zużywać. Najpierw zaczynają sztywnieć i strzykać, a potem pojawia się stan zapalny i przeszywający ból w kolanach, biodrach, kręgosłupie, łokciach, stawach skokowych i w kostkach. „Dolegliwości zmniejszyły się, więc musiałem uwierzyć!" „Walczyłem z dolegliwościami stawów przez ostatnie 20 lat. Czasem było gorzej, czasem lepiej, ale ostatni rok to był prawdziwy KOSZMAR. Nadgarstek i ręce bolały tak okrutnie, że nie pomagały żadne sposoby. Tę nową metodę polecił mi znajomy. Powiedział: Jo może pomagać nawet 80-latkom". Byłem sceptyczny, ale gdy po kilkunastu dniach poczułem,że dolegliwości zmniejszają się, musiałem uwierzyć. Teraz moje stawy poruszają się gładko i lekko jak dobrze nasmarowany mechanizm". Andrzej Ż. (73 lata) Czy istnieje szansa na uratowanie stawów? Żeby poprawić stan stawów, została stworzona specjalna formuła, która może pomóc w ich odżywianiu i jednocześnie zwiększyć produkcję dobrej jakości mazi stawowej. Preparat ten bazuje na odkryciach medycyny biologicznej. Medycyna biologiczna - w odróżnieniu od tradycyjnych metod walki ze schorzeniami - nie ma nic wspólnego z operacjami, zastrzykami i wielomiesięczną rehabilitacją. Zamiast tego wyznaje zasadę, że... powinno się dopomóc naturze wykonywać swoje zadanie. Dlatego też formuła ma szansę oddziaływać bezpośrednio na postać mazi stawowej. Inaczej niż popularne środki (które działają tylko powierzchownie) może zmienić ją z galaretowatej i pozbawionej witamin w lepką i odżywczą. Powstała maź może doskonale smarować stawy i działać na nie od wewnątrz jak regenerujący okład i smar. Dzięki temu istnieje szansa, że równocześnie może się zmniejszyć ilość stanów zapalnych, ból zmaleje, a tkanka stawowa wejdzie w proces intensywnej odbudowy. Formuła może znacząco wpływać na polepszenie stanu stawów na trzech głównych płaszczyznach: ✓ może zminimalizować ilość obrzęków stawów - dzięki pokonaniu stanu zapalnego, ✓ może zmniejszać tarcie w stawie - dzięki zwiększonej produkcji mazi stawowej doskonałej jakości, Innowacyjna formuła może zmieniać postać płynu maziowego z galaretowatej i jałowej na lepką i bogatą w mikroelementy, działając od wewnątrz, jak regenerujący okład i smar na stawy. ✓ pomaga łagodzić ból - może zwiększyć szansę na regenerację chrząstki stawowej i wzmocnienie więzadeł. To prawdopodobnie pierwsza metoda, która może pomóc w zmniejszaniu dolegliwości stawów, bazująca na medycynie biologicznej. Zamiast szkodliwych steroidów i wspoma-gaczy, opiera się wyłącznie na naturalnych substancjach, które mogą naoliwić i wzmocnić stawy od wewnątrz. Dzięki niej może wzrosnąć szansa, by ludzie cierpiący od lat na osteoartrozę, zmniejszyli natężenie bólu nawet w kilka tygodni. Samodzielnie zrobienie zakupów, czy wejście po schodach może odbywać się bez bólu. Poprawić się może także jakość snu. Wypróbuj DARMOWĄ formułę Formuła pojawiła się nareszcie w Europie. W Polsce jest dostępna bezpłatnie wyłącznie w sprzedaży telefonicznej klubu rabatowego. PRZED: Niedobór mazi stawowej noże powodować >cieranie sie kości poruszać bezboleśni płynnie H Liczba osób, którym przysługuje 100% dofinansowania na tę formułę jest jednak ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń. Biorąc pod uwagę możliwą skuteczność formuły oraz szereg pozytywnych opinii na jej temat, można ją nazwać prawdziwą nadzieją dla osób mających problemy ze stawami. Jeśli Ty także chcesz zmniejszyć ból i polepszyć swoją sprawność, oto, co powinieneś zrobić: nie wysyłaj żadnych pieniędzy z góry, nie zamawiaj drogich preparatów. Zamiast tego zadzwoń pod dyskretny numer (rozmowy są prywatne i nie są nagrywane), aby otrzymać formułę mogącą zmniejszyć dolegliwości stawów za udział w klubie rabatowym całkowicie ZA DARMO! 06RANICZ0NA LICZBA OPAKOWAŃ OBJĘTYCH DOFINANSOWANIEM! Odbierz teraz FORMUŁĘ ZA DARMO!/ TV Dofinansowanie 100 % tylko dla pierwszych 100 osób! Aby otrzymać za udział w klubie rabatowym ZA DARMO preparat o wartoścL290-zł, zadzwoń: 54 426 00 57 Poniedziałek-piątek 8:00-21:00, sobota i niedziela 9:00-21:00 (Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opłat) Oferta promocyjna obowiązuje do: 17.07.2019 . ic/b-* darmowych opakowań jest ograniczona! 12 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 22 czerwca. Mała Nieszawka pod Toruniem. Młody kierowca bmw doprowadził do czołowego zderzenia z oplem - jego kierowca. 43-letni ojciec, zginął na miejscu Młodzi kierowcy zabijają. Jak ich zatrzymać? Małgorzata Oberian fm malgorzata.oberian \ @polskapress.pl C i Społeczeństwo Wiefzą.żesąnieśtTMefteki.Mają lepszy refleks i uwagę niż starsi. Sąjednak bardziej impulsywni, skłonni do ryzyka i nie mąą doświadczenia. Najmłodsi kierowcy są wielkim zarażeniem na drodze; dla raiydi i siebie Zdanych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2018 r. w Polsce doszło do ponad 31 tysięcy wypadków drogowych. Ponad 16 proc. z nich (5,1 tys.) spowodowali kierowcy w wieku od 18 ■ do 24 lat. Biorąc pod uwagę trzymilionową populację polskich kierowców w tym przedziale wiekowym, daje to najwyższy wskaźnik - 17,5 wypadku na 10 tysięcy osób. W innych grupach wiekowych wskaźnik jest zdecydowanie niższy. Tyle statystyki. 22j06. - śmierć ojca na nagraniu - Nie pamiętam, żebym kogoś wymijał. Cały dzień byłem nad morzem, w Mielnie. Byłem zmęczony słońcem - tak tłumaczył się śledczym 24-letni Szymon Ch., który zabił w wypadku ojca pewnej rodziny. To był 22 czerwca, pięć minut po godzinie 23.00. Droga ekspresowa S-10, miejscowość Mała Nieszawka pod Toruniem. Szymon Ch. wracał swoim bmw znad morza do rodzinnego Sochaczewa. Jadąca za nim kobieta zezna później, że szarżował. Ryzykownie wyminął między innymi jej auto. Jechał szybko (o ile za szybko, zbada biegły). Na zakręcie przeciął podwójną ciągłą i zaczął wymijać. Wtedy najprawdopodobniej nie zapanował nad bmw, które zjechało na przeciwległy pas i czołowo zderzyło się z nadjeżdżającym z naprzeciwka oplem astrą. Kierowca opla zginął na miejscu. Miał 43 lata, mieszkał w Bydgoszczy. W samochodzie siedziała jeszcze dwójka jego dzieci (przeżyła) i żona. Kobieta uszła śmierci, ale trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. „Nie będziemy mieli problemu z rekonstrukcją tego wypadku. Przebieg nagrał wideorejestrator z opla astry" - przekazał tuż po tragedii prokurator Marcin Licznerski z Torunia. Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji zdradza więcej. Nagranie jest tak wstrząsające, że jego odtwarzanie (wraz z głosami rodziny) było wyzwaniem dla doświadczonych funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego. - Może młodym kierowcom trzeba byłoby pokazywać fragmenty takich nagrań? - za- stanawia się rzeczniczka. -Może to by do nich jakoś przemówiło... 24-letni kierowca bmw usłyszał zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku i został tymczasowo aresztowany. Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód, w obrębie której była to już kolejna taka tragedia na drodze w tym roku, zapowiedziała „twardy kurs". Wpisał się w niego miejscowy sąd, nie mając wątpliwości, że Szymon Ch. ma iść za kraty. Gdy policjanci doprowadzali go na posiedzenie aresztowe, płakał... 24.06. - śmierć nastolatki Dwa dni później, 24 czerwca, tuż przed godziną 6.30. Drogą gminną między Mirosławcem Górnym a Mirosławcem (powiat wałecki w Zachodniopo-morskiem) jedzie volkswagen passat. Za kierownicą siedzi 23-la-tek, wiezie troje innych młodych osób. Kierowca jest pijany. Po tragedii wydmucha policjantom ponad promil alkoholu. W takiej sytuaq'i wystarczyła chwila. Na zakręcie młody kierowca stracił panowanie nad autem i uderzył w przydrożne drzewo. 17-letnia pasażerka zginęła na miejscu. Dwoje pozostałych ofiar trafiło do szpitala. Jednego z nich, w bardzo poważnym stanie, pogotowie lotnicze zabrało do lecznicy w Szczecinie. Sąd Rejonowy w Wałczu też nie miał wątpliwości. 23-latek został tymczasowo aresztowany. 27.06. - wiózł sobie śmierć Trzy dni później, 27 czerwca, przed godziną 5.00 rano, wieś Antonie koło Ostrołęki (Mazowieckie). Drogą krajową numer 53 jedzie seatem 2l-letni ostrołęczanin. Jak szybko? To znów wykaże dopiero ekspertyza biegłego. Na trasie obowiązywało ograniczenie prędkości do 70 km/h. O tragedii znów zdecydował moment. Kierowca stracił panowanie nad autem na prostym odcinku drogi. Zjechał do rowu na poboczu i uderzył w drzewo. Zginął na miejscu. „To już drugi śmiertelny wypadek w tym tygodniu na DK 53 w pow. ostrołęckim. W poniedziałek, 24 czerwca, w Starym Myszyńcu w wypadku poniosły śmierć trzy osoby: dwie kobiety i 9-letni chłopiec" - odnotował Tygodni Ostrołęcki. 29X16. - wypadli z mercedesa Dwa dni później, 29 czerwca, tuż po godzinie 4.00 rano. Ulicą Krakowską wRzeszowie jedzie mercedes. Kierowca i jego pasażerowie to 20-latkowie. Jak podała rzeszowska policja, „kierujący osobowym mercedesem, jadąc w kierunku Świlczy, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierę energochłonną, w latar- nię. Następnie pojazd koziołkował, wskutek czego z samochodu wypadły 3 osoby podróżujące mercedesem. W wyniku zdarzenia jeden z mężczyzn poniósł śmierć na miejscu, a dwóch zostało przewiezionych do szpitala". Policyjna diagnoza Taką kronikę wypadków śmiertelnych z udziałem najmłodszych kierowców można by, niestety, kontynuować jeszcze długo. Czarnych punktów na policyjnych mapach wypad-ków przybywa - każdy to czyjaś śmierć. Niestety, często przyczynia się do niej mężczyzna mający 18-24 lata. Takich kierowców, po pierwsze, charakteryzuje brak doświadczenia. Żadne, nawet najlepsze szkolenie im go nie zapewni. Doświadczenie po prostu nabywa się z wiekiem, z kolejnymi latami jazdy - podkreśla Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji. Sprawa druga, o której często mówią policjanci, to tak zwane „cechy osobowościowe" młodych za kółkiem. - Grzeszą brawurą. Przeceniają własne możliwości. Bywają po prostu butni. Nie przewidują konsekwencji swojego zachowania na drodze - wylicza Monika Chlebicz. Wśród najczęstszych przyczyn drogowych tragedii młodzieży są: niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, nieprawidłowo wykonany manewr. Najwyższe OC Towarzystwa ubezpieczeniowe regularnie analizują statystyki policyjne, dzięki czemu mają kompleksową wiedzę na temat rodzaju, miejsca i profilu sprawców wypadków. A tych od lat najwięcej powodują młodzi kierowcy (licząc odsetek w swojej grupie wiekowej). To między innymi z tego powodu ubezpieczyciele oferująim najwyższe ceny OC. Średnia cena dla najmłodszych kierowców wyniosła w okresie od stycznia do sierpnia 2018 r. aż 2008 zł, czyli 1285 zł więcej od średniej składki w kraju. „Na najniższe stawki mogli liczyć kierowcy powyżej 60. roku życia, których z reguły cechuje duże doświadczenie za kierownicą. Potwierdzają to statystyki policyjne. Wynika z nich bowiem, że kierowcy z tej grupy wiekowej spowodowali w ubiegłym roku najmniej wypadków spośród wszystkich kierowców" - podał Rankomat.pl. Trudno jednak się spodziewać, by akurat ten argument -finansowy - zadziałał otrzeźwiająco na młodych za kierownicą. Zresztą, jak pokazują policyjne kroniki wypadków z ostatnich miesięcy oraz podobne co roku statystyki, nie działa. Ważna ..kontrola zewnętrzna" Psycholog transportu Mirosława Kowalska z Brodnicy (Kujawsko-Pomorskie) od wielu lat pracuje z kierowcami, także tymi najmłodszymi. Podkreśla, że ich charakterystyka policyjna pokrywa się z tą naukową. Wnioski, które wyciągnął z badań Instytut Transportu Samochodowego, są następujące. Młodym kierowcom brakuje doświadczenia, bo do jego wykształcenia potrzeba czasu: tylko powtarzalność zachowań czyni z nich nawyk. Brakuje im też stabilności emocjonalnej i społecznej dojrzałości. Mają wyższy poziom agresji i lęku, przeszkody łatwiej wywołują u nich frustrację na drodze. Są bardziej pobudliwi i „reaktywni". I, co bardzo ważne, liczą się z kontrolą zewnętrzną, bo wewnętrzna często jeszczeunichnie działa. - Wewnętrzna, czyli będąca przyjęciem za swoje pewnych norm, np. tych dotyczących przestrzegania ograniczeń prędkości czy rezygnacji zjazdy, gdy jest się po używkach - tłumaczy psycholog. - Dla młodego kierowcy istotna jest zewnętrzna kontrola, np. w postaci policji („Nie zrobię tak, bo tam zawsze stoją i mnie złapią"). Tylko to go pilnuje. ©® Głos Dziennik Pomorza 10 Piątek, 12.07.2019 lj Łatwiejsze i przyjemniejsze życie dzięki technologii 5G i sztucznej inteligencji Technologia Kazimierz Sflcorski kazimie1zsikor5ki@pol5kapre55.pl 05G mówi dziś cały świat, bo technologia mobilna piątej generacji to przyszłość Oferuje szybki przesył informacji, mini-mahe opóźnienia obiecuje stworzyć wiele miejsc pracy, ułatwić i uprzyjemnić nam życie; jest jednak pewne ale... Padają opinie, że może być groźna ze względu na pole magnetyczne dla naszego zdrowia. Na to Światowa Organizacja Zdrowia odpowiada: to pole elektromagnetyczne jest mniej szkodliwe niż kawa, aloes czy talk dla dzieci. O tym, że 5G będzie bezpieczna, zapewniał mnie też niedawno Gary Shapiro, szef CTA, firmy organizującej największe targi elektroniczne na świecie. Przypomniał, że co dziesięć lat następuje radykalna poprawa komunikacji bezprzewodowej. W 2010 r. wybraliśmy 4G, Sieć 5G da niezwykłe, zupełnie nowe możliwości rozwoju technologicznego w2020r. świat przejdzie szybko do 5G. Dzięki tej rewolucyjnej technologii, jak przekonuje szef CTA, lekarze (których brakuje przecież na świecie) będą mogli w szerszym niż do tej pory zakresie udzielać pomocy i porad zdalnie, nawet z bardzo odległych krajów. - Dzięki temu będziemy się starzeć z większą gracją - uśmiecha się Shapiro. Z wykorzystaniem sztucznej inteligencji powstają m.in. aplikacje pozwalające unikać zatorów komunikacyjnych. 5 Technologią przyszłości jest | też A.I. - sztuczna inteligencja. | Wykorzystuje się ją coraz szerzej | w samochodach, w tym autono- - micznych (bez kierowców), 2 monitoringu czy leczeniu ludzi. Dzięki A.I. możemy uzyskiwać informacje o stanie zdrowia tysięcy ludzi i wybrać dla każdego z pacjentów najlepsze procedury i zabiegi. Z wykorzystaniem sztucznej inteligencji powstają aplikacje do samochodów, pozwalające unikać zatorów na drogach, wypadków oraz kolizji. Takie prace rozwija Horizon. Jest to bardzo ważne,bowwypadkach drogowych ginie każdego roku na świecie około miliona ludzi. Dzięki sztucznej inteligencji stajemy się bezpieczniejsi, zdrowsi, nasze życie wydłuża się. Coraz chętniej stosujemy ją w komu-nikacji i transporcie, w edukacji. Za szybkimi zmianami technologicznymi pozostaje jednak w tyle prawo i politycy. Dlatego ważne jest, na co zwraca uwagę Shapiro, by nowe regulacje nie zdusiły innowacji, tylko stworzyły reguły bezpiecznego ich wykorzystywania. Dotyczy to nie tylko samochodów autonomicznych, ale np. dronów czy systemów identyfikacji ludzi w miejscach publicznydi.©® MATERIAŁ INFORMACYJNY MAGENTA 1 Nil OGLĄDAJ WSZYSTKIEGO, TYLKO TO CO NAJLEPSZE - Z TAKIM PRZESŁANIEM T-MOBILE WESZŁO NA POLSKI RYNEK ROZRYWKOWY. OD 28 CZERWCA DECYDUJĄC SIĘ NA USŁUGI TEJ SIECI, SKORZYSTACIE TAKŻE Z NETFLIXA I OBEJRZYCIE NAJLEPSZE TRANSMISJE SPORTOWE. | eden rachunek za tele-- fon, internet, najnowsze I produkcje filmowe, ulu-mone seriale oraz transmisje spotkań ukochanej drużyny sportowej. Tak w skrócie prezentuje się Magenta 1 -najnowsza oferta T-Mobile. Odpowiadając na potrzeby klienta, firma wyszła ze swoimi propozycjami daleko poza usługi komunikacyjne. Według badań aż 26 procent klientów deklaruje, że w najbliższym czasie zrezygnuje z tradycyjnej telewizji na rzecz nowoczesnej, dostępnej w dowolnym momencie rozrywki. Nikt nie chce także płacić kilku rachunków, które generują dodatkowe koszty. T-Mobile oferuje w jednym pakiecie najlepszy internet mobilny w Polsce, ultranowoczesny internet domowy, dostęp do Netflixa, Eleven Sports oraz sportowych transmisji IPLA. Operator postawił na prostą i czytelną ofertę, która dostępna jest w różnych, dostosowanych do indywidualnych potrzeb wa- riantach. Za najtańszy pakiet Magenta 1 zapłacimy 99 zł miesięcznie. W trakcie trwania umowy można swobodnie zwiększać pakiet usług, uzyskując szybszy internet oraz bogatszy pakiet Netflix. Statystyki potwierdzają, że amerykańska platforma w ostatnich latach stała się najpopularniejszą rozrywką we wszystkich grupach wiekowych. - Wsłuchujemy się uważnie w głos naszych klientów i je- steśmy przekonani, że w kwestii usług kluczowe są dziś dla nich prostota i wysoka jakość. Nie chcą już przeglądania setek kanałów, na których nie mogą znaleźć interesujących ich treści, czy płacić wielu osobnych rachunków za różnego rodzaju usługi. Nasza oferta Magenta 1 nie tylko daje klientom komfort korzystania z usług najwyższej jakości w jednym miejscu i przy jednym rachunku, ale to również dostęp do starannie wyselekcjonowanej, najlepszej roz- rywki - mówi Frederic Perron, członek zarządu, dyrektor ds. tynku prywatnego w T-Mobile Polska. Osoby korzystające już z serwisu Netflix nie muszą się obawiać, że po podpisaniu umowy z T-Mobile będą płacić podwójne rachunki. Kiedy uruchomią usługę Magenta 1, ich abonament zostanie automatycznie włączony do pakietu usług T-Mobile, a dotychczasowe opłaty przestaną być pobierane. Fani sportowych emocji z pewnością zwrócą uwagę na sportowe pakiety Eleven Sports, dostępne w ofercie Magenta 1. Aż 33% klientów przyznaje, że korzysta z tradycyjnej telewizji wyłącznie dla kanałów sportowych. Magenta 1 oferuje nie tylko dostęp do czterech kanałów Eleven Sports, które co tydzień pokazują m.in. mecze z udziałem Roberta Lewandowskiego i Krzysztofa Piątka oraz wyścigi Formuły 1 z Robertem Kubicą, ale także mecze piłkarskiej Ligi Mistrzów. Dzisiaj, chcąc skorzystać ze wszystkich wymienionych usług, trzeba opłacić aż 4 rachunki. - Otworzyliśmy właśnie nowy rozdział w historii T--Mobile Polska, dołączając do grona konwergentnych graczy na polskim rynku. Dzięki strategicznym współpracom z firmami takimi jak Netflix wprowadzamy na rynek ofertę w pełni odpowiadającą na potrzeby nowoczesnych klientów, którzy oczekują dostępu do ulubionej rozrywki w dowolnym miejscu i czasie - przekonuje Andreas Maierhofer, prezes zarządu T-Mobile Polska. Dla nowych klientów przygotowano niespodzianki. Pierwsze 2000 osób, które zdecydują się na skorzystanie z oferty Magenta 1, otrzyma voucher zniżkowy na kwotę 1000 zł na dowolny telewizor marki Samsung. Dekoder umożliwiający korzystanie z nowych usług T-Mobile jest niewielki i bardzo łatwy w instalacji. Urządzenie pozwala na korzystanie ze sklepu Google Play i ściąganie wszystkich dostępnych aplikacji. Dekoder daje dostęp do bezprzewodowego internetu oraz posiada funkcję bluetooth. Jest w nim także gniazdo umożliwiające odbiór wszystkich bezpłatnych polskich kanałów cyfrowych. To opcja dla tych, którzy do nowoczesnej rozrywki chcieliby dodać tradycyjny pakiet telewizji naziemnej. 14 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 Rozwody? Dla niej jak dobra kawa między ciężkimi przestępstwami Dorota Witt dorota.witt@poiskapress.pl Prawo Adwokat Katarzyna Bórawska z Torunia broni podejrzanego o brutalne zabójstwo 10-letniej Kristiny zMrowin. To nie pierwszy raz, kiedy staje w sądzie po stronie domniemanego sprawcy najcięższych przestępstw. Jak po flamandzku powiedzieć morderstwo? Moord. Skąd ten flamandzki? Adwokatów jest bardzo wielu, żeby się przebić, trzeba znaleźć unikatową specjalizację. Nie znam drugiego, który mówiłby po flamandzku, a do tego znał Belgię na tyle, by swobodnie móc obsługiwać prawnie tamtejsze firmy. Sprawa Jakuba A.. podejrzanego o brutalne zabójstwo 10-letniej Kristiny. to pani pierwsza sprawa o morderstwo? Ani pierwsza, ani druga. Nie wszystkie, oczywiście, są tak medialne, jak ta. Inne rozgrywają się po cichu, np. gdy przed sądem staje mąż, który, podczas kolejnej ostrej awantury zabił żonę albo odwrotnie: gdy rozstrzygana jest wina nękanej przez lata żony, która chwyciła za kuchenny nóż. O sprawach dotyczących znęcania się nad zwierzętami media czasem piszą więcej niż o zbrodniach na ludziach. Znak czasów. Na jakim etapie jest sprawa psa Fljo. który miał zostać dotkliwie pobity w podto-ruńskiej Chełmży? Czekamy na termin apelacji. Przez myśl mi nie przeszło, by odmówić pomocy oskarżonemu w tej sprawie. Ale jeden dzień zastanawiałam się, czy wejść w rolę obrońcy Jakuba A. Dlaczego? Chodziło m.in. o kaliber sprawy, choć - jak mówiłam -prowadziłam już podobne. Myślałam, że takie sprawy to dla adwokatów łakomy kąsek. A okazuje się. że bardziej gorący kartofel. Bywa różnie. Pełnomocnicy często wybierają bezpiecz- ne sprawy, np. rozwody czy alimenty (choć one nie zawsze takie są). Też lubię rozwody. Traktuję je jak dobrą kawę między wymagającymi obowiązkami zawodowymi. Na co dzień zajmuję się sprawami z zakresu prawa karnego, gospodarczego, międzynarodowego, obsługuję zagraniczne spółki. Dlaczego pełnomocnicy chętniej wybierają te-wydawałoby się - mniej skomplikowane sprawy? Może mają za mało odwagi? Kiedy jasne już było, że zostanę obrońcą Jakuba A., koledzy mi gratulowali, ale byli i tacy, który dodawali szybko: „Ja bym tej sprawy nie wziął. Nie chciałbym być z nią utożsamiany". Pani to nie przeszkadza? Patrzę na to inaczej: nie chciałabym być kojarzona z brakiem odwagi w udzielaniu pomocy prawnej. Na tym przecież polega moja praca. Nie czytała pani nienawistnych komentarzy, kierowanych pod pani adresem, gdy w sądzie broniła pani Bartosza D.. który miał okrutnie znęcać się nad psem Fijo? Praca adwokata jest bardzo stresująca, dlatego muszę robić wszystko, by miała jak najmniejszy wpływ na moje prywatne życie. Komentarzy w sieci pod publikacjami na temat spraw, które prowadzę, nie czytam, bo po co? Podczas tamtej sprawy dostałam jednego e-maila z pytaniem, jak mogę bronić kogoś, kto - w ocenie opinii publicznej - na pewno skrzywdził bezbronne zwierzę. Odpisała pani? Nie. Nie muszę przecież tłumaczyć się z tego, że wykonuję swoją pracę. Sprawa Jakuba A. to pierwsza, w której pani klient ma status niebezpiecznego więźnia. Co to dla pani zmienia? W zwyczajnych warunkach obrońca spotyka się z klientem przebywającym w areszcie w specjalnym, niewielkim pokoju - tzw. adwokatce. Są sami: żadnych kamer, żadnych świadków. Z aresztowanym uznanym za niebezpiecznego adwokat może zobaczyć się tylko przez kraty. Adwokat Katarzyna Bórawska nie unika skomplikowanych spraw Idzie pani na spotkanie z oskarżonym o najcięższe przestępstwa i co? I mam trudniej niż adwokat - mężczyzna. Jeśli do celi przychodzi mężczyzna, oskarżony często ufa mu z automatu, nie ma wątpliwości co do tego, czy ten jest kompetentny, czy zachowa się profesjonalnie. Kiedy do celi wchodzi młoda blondynka, na to zaufanie musi sobie najpierw zasłużyć. Takie zachowania obserwuje pani tylko za kratami aresztu? Skąd. Byłam z kolegą z pracy na międzynarodowym arbitrażu w Szwajcarii. Przed wyjściem na spotkanie ustaliliśmy między sobą, że on będzie protokołował. Na sali było 15 osób. Kiedy przyszedł czas na notowanie, poczułam na sobie kilkanaście par oczu. Byłam przekonana, że wszyscy oczekują, że to ja będę protokołować, a nie nasz pracownik. Jak reagować? Wrzucić na luz. Spotkania twarzą w twarz z oskarżonymi o morder- stwa są dla pani najtrudniejsze? Przyznaję: moja pierwsza sprawa o morderstwo to były ogromne emocje, adrenalina, ekscytacja. Żyłam tą sprawą kilka tygodni, wciąż zastanawiałam się, jak mogę udowodnić niewinność klienta. Teraz do takich spraw podchodzę bardzo rzeczowo, staram się skrupulatnie badać wszelkie dowody. Zresztą, dla początkującego adwokata każda sprawa wiąże się z emocjami. Pamiętam pierwszy raz, gdy przyszedł do mnie po pomoc człowiek podejrzewany o popełnienie ciężkiego przestępstwa. Opowiedział, co się zdarzyło. Co ja na to? Zapytałam: „Jak pan mógł to zrobić?". Dziś wiem doskonale, że nie mnie oceniać. Więc co jest najtrudniejsze? Spotkania z rodzinami klientów. Bliscy oskarżonych przeżywają własną życiową tragedię, która spadła na nich zupełnie niespodziewanie. Emocje biorą górę, szczególnie gdy sprawca czynu ma małe dzieci. One przeżywają sytuację najbardziej. Moja rola w takiej chwili to okaza- nie empatii. Jest potrzebna, by móc spokojnie wyjaśnić najbliższym sprawcy, jak sprawa wygląda z prawnego punktu widzenia. Tego na studiach prawniczych nie uczą? Nie uczą. Powinni. Kiedy Adam Bodnar. rzecznik praw obywatelskich, powiedział, że policjanci aresztujący Jakuba A. naruszali jego godność, zebrał cięgi, a rykoszetem dostał jego 14-letni syn. Dlaczego tak reagujemy? W mojej opinii Adam Bodnar wykonuje swoje obowiązki bardzo dobrze. Trzeba zrozumieć jedno: rzecznik praw obywatelskich - zupełnie tak samo, jak adwokat -staje po stronie człowieka, a nie przestępstwa. To, że jestem obrońcą gwałciciela, złodzieja, mordercy, nie znaczy, że popieram te czyny i za wszelką cenę, bez względu na okoliczności i fakty, będę starała się dowieść niewinności oskarżonego. Nie zmienia to jednak faktu, że w demokratycznym państwie prawa musimy zachować balans między siłą oskarżenia a siłą obrony. Atak na rzecznika wziął się chyba stąd, że opinia publiczna w prosty sposób utożsamia jego ocenę działań policjantów z usprawiedliwianiem czynu zabronionego. A to dwie oddzielne sprawy. Bodnar dba o to, by - niezależnie od warunków - człowieka traktowano godnie. Takie jego zadanie. Wyobraźmy sobie inną sytuację: że rzecz-iik praw obywatelskich nie reaguje na to, jak organy ścigania traktują oskarżonych, że obojętne jest mu, iż te osoby są poniżane, bite, torturowane. Od tego już krok do barbarzyńskich metod, kiedy to aresztowani podczas przesłuchiwania są np. polewani lodowatą wodą lub wrzątkiem, rażeni paralizatorem... Międzynarodowe konwencje zakazują tortur, a europejskie instytucje monitorują, czy Polska tych zakazów przestrzega. Nasza konstytucja też gwarantuje każdemu obywatelowi poszanowanie praw człowieka i praw obywatelskich. Wśród nich jest m.in. wolność od tortur, nieludzkiego i poniżającego traktowania oraz karania i stosowania kar cielesnych. U nas cią- gle nadużywany jest np. paralizator podczas zatrzymywania podejrzanych. W Europejskim Trybunale Praw Człowieka co rusz pojawiają się sprawy przeciwko Polsce. Skargi wnoszą tymczasowo aresztowani i skazani więźniowie: ci, którzy mówią, że służby traktowały ich w sposób niegodny, naruszały ich podstawowe prawa, poniżały, torturowały. Niedawno sędziowie Trybunału rozstrzygnęli jedną z takich spraw: Kanciał przeciwko Polsce. Skargę wniósł mieszkaniec Gdańska, który twierdził, że podczas zatrzymania został rażony paralizatorem w genitalia, twarz i uszy, choć poddał się i był unieruchomiony. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł m.in., że Polska naruszyła zakaz tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania, więc musi wypłacić mężczyźnie 25 tys. euro zadośćuczynienia. Dlatego sami powinniśmy dbać, aby nasze prawa nie były naruszane. Spowoduje to wyższe standardy działań uprawnionych służb. Dlaczego akurat pani broni Jakuba A? Wiem, że rodzina rozważała trzy nazwiska obrońców, ostatecznie poproszono mnie. Nie wiem dlaczego, nie dociekam. Przyjmuję tę sprawę z pokorą i staram się pracować nad nią w ciszy, chociaż media są bardzo ciekawe jej przebiegu. Skupiam się na pracy. Od razu przekonałam prokuratora, że muszę się spotkać z podejrzanym jeszcze tego samego dnia. Dojazd na południe Polski zajął mi 6 godzin. Jakub A przyznał się do winy, wyraził żal... Za szybko wydajemy wyroki. Nie każdy, kto przyznaje się do winy, jest winny. Wniesie pani o uniewinnienie? Zdecydowanie za szybko, by o tym mówić. Jesteśmy na etapie postępowania przygotowawczego. To moment, kiedy prokurator zbiera dowody. Z założenia powinien zbierać dowody za i przeciw podejrzanemu. W praktyce bywa różnie. Oskarżyciel często skupia się tylko na dowodach przeciw podejrzanym, dlatego właśnie ważną rolą adwokata jest zapewnienie klientowi najlepszej ochrony prawnej. ©® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 artykuł reklamowy 15 Historia specjalisty, który odkrył metodę bezinwazyjnej odbudowy stawów Chciałem uratować moją mamę przed niedołężnością. Tak wynalazłem „patent"na niezniszczalne stawy Profesjonalne pisma branżowe już okrzyknęły tę kurację „pionierskim osiągnięciem pozwalającym skutecznie walczyć z chronicznym bólem kolan, bioder, pleców czy zaawansowanym stadium wszelkiego rodzaju zwyrodnień". Timo Korhonen za swoje osiągnięcie otrzymał nominację do jednej z najbardziej prestiżowych nagród w tej dziedzinie. Dzięki działaniu jego formuły, osoby z najcięższymi i długoletnimi zwyrodnieniami, mogą odbudować stawy i kręgosłup. Odzyskać młodzieńczą sprawność fizyczną i uwolnić się od niszczących wątrobę tabletek. Witaj:.. Jestem naukowcem, specjalistą z zakresu biologii molekularnej, Od blisko 30 lat prowadzę swój gabinet w Kuopio. W tym artykule chcę przedstawić Ci największe osiągnięcie mojego życia, o którym pisma branżowe pisały jednym głosem - „To ponad wszelką wątpliwość przełomowe odkrycie w dziedzinie walki z przewlekłym bólem i schorzeniami kostno--stawowymi." Opracowałem metodę, dzięki której każdy może w prosty sposób zlikwidować ból, rozpocząć intensywny proces odbudowy zniszczonych stawów, w sposób automatyczny i bez naszego udziału walczyć z dolegliwościami rwy kulszowej czy wieloletnią przepukliną kręgosupa - a tym samym w wyjątkowo szybkim tempie i bez udziału skalpela odzyskiwać dawną sprawność fizyczną. Wiedz, że możesz osiągnąć to wszystko bez czekania w kolejkach do specjalistów, którzy i tak bezradnie rozkładają ręce. Jeśli chcesz tego dokonać - przeczytaj koniecznie, co mam Ci do przekazania. Nieważne, ile masz lat i jak długo dokucza Ci ból stawów czy kręgosłupa, nieistotne, czy strzyka Ci w kościach ód 2 dni, czy od 20 lat. Nawet jeśli lekarz powiedział, że Twoje stawy i kręgosłup są kompletnie zniszczone, przez co straciłeś nadzieję na normalne życie... Wiedz, że w krótkim czasie możesz cieszyć ąsię młodzieńczą sprawnością ruchową. Cał-2 ko wicie zapominając co to znaczy cierpieć! i Opracowałem naturalną metodę, która w % błyskawicznym tempie pomoże Ci zrepero-§ wać Twoje popsute stawy i kręgosłup. Dzięki | niej uwolnisz się od cierpienia uśmierzając ból i pozbędziesz się strachu przed całkowi-I tym kalectwem... Chciałem uratować moją 1 mamę przed niedołężnością... Według najnowszych badań, w Polsce co 3. osoba w wieku 36-95 lat ma problemy ze stawami lub kręgosłupem. Osoby te często na-- wet nie zdają sobie z tego sprawy - myślą, że to normalne, że ciało czasem boli, drętwieje, albo „strzyka". Jednak większości z nich grozi :! poważny uszczerbek tkanki chrzęstnej i gro- żące kalectwem zwyrodnienie! i Niestety, dotknęło to także moją mamę. 1 Na początku tylko ciężko było jej wchodzić g po schodach, albo wstać z fotela. Później było jednak coraz gorzej... Przestała zapraszać nas na rodzinne obiady. Zrobiła się co-| raz bardziej rozdrażniona i smutna. Później, przez ból kolan, bioder, kręgosłupa i łokci, nie była zdolna nawet zwyczajnie się umyć. 1 Jak wynalazłem „patent I na niezniszczalne stawy"? Pragnąłem, by mama była dla moich dzieci i 1 wnuków cudowną babcią - taką, jaką była dla | mnie matką. Pomyślałem sobie wtedy „Czło-| wieku, przecież jesteś naukowcem! Uczestniczyłeś w odkryciach wielu substancji, które i. skutecznie zwalczają różne schorzenia. Dla-| czego nie opracujesz środka na mocne stawy i bóle pleców?" I wtedy rozpocząłem badania... Testowałem na mojej mamie różne połączenie substancji aktywnych. Zaznaczę tylko, że wszystkie były w całkowicie naturalne i bezpieczne dla organizmu. Zainspirowałem się ziołowymi, klasztornymi recepturami i połączyłem je z najnowszymi osiągnięciami biologii molekularnej. Wiedza naukowa, wierność naturze i odrobina szczęścia szybko zaowocowały - opracowałem unikalną formułę ma-kro-molekularną. Natychmiast zgłosiłem ją do niezależnych badań na szeroką skalę. Jej najwyższą skuteczność rekomendują największe ośrodki badawcze w Europie i USA! W trakcie ich trwania moja formuła makro-molekular-na w naturalny sposób pomogła przywrócić sprawne stawy i kręgosłup tysiącom ochotników. Zdumiewające efekty Moja mama, natychmiast po zastosowaniu formuły poczuła ulgę w bólu. Cieszyła się, że nie dokucza jej już uporczywe świdrowanie w kolanach, a to był dopiero początek. W kolejnym tygodniu stawy i kręgosłup przestały sztywnieć i strzykać. Następnie zniknęły obrzęki kolan i łokci, a wszelkie stany zapalne stawów i kręgosłupa zostały stopniowo wygaszone. Mama znowu zaczęła dbać o swój ukochany ogród. Wszyscy byliśmy zdumieni, gdy nagle wsiadła na rower i... pojechała, krzycząc z radości! „Czemu Wy się tak wleczecie?" - zapytała zniecierpliwiona podczas rodzinnego wyjścia do restauracji. A my po prostu nie mogliśmy odzwyczaić się od zwalniania kroku w jej towarzystwie. Zaledwie po 3 tyg. mama wyznała szczęśliwa ze łzami w oczach: „Synku, ja te stawy mam nareperowane. Jestem wiotka jak za młodych lat! Ty wynalazłeś antidotum na bolące stawy! Ilu ludziom to pomoże! Tak bardzo Ci dziękuję". I rzeczywiście - mama tańczyła ze szczęścia z prawnukami na swoich 85. urodzinach. Goście dosłownie wybałuszali oczy z wrażenia, w jakiej jest formie! Czym jest to odkrycie? Do tej pory niszczenie się stawów i kręgosłupa z upływem lat było nieuniknione. Dziś, z pomocą mojej autorskiej formuły makro--molekularnej można w sposób znaczący nie tylko zatrzymać ich degenerację, ale i jednocześnie rozpocząć intensywny proces odbudowy już zużytych stawów czy kręgów w ludzkim szkielecie. Proces ten jest dość skomplikowany, jednak postaram się wyjaśnić to językiem zrozumiałym dla osoby, która nie jest naukowcem. Stawy i kręgosłup zużywają się wraz z wiekiem, ale niszczy je także nadwaga, intensywna praca fizyczna, dźwiganie ciężarów, nadmierne uprawienie sportu, przebyte urazy i kontuzje. Maź stawowa oraz tkanka chrzęstna ulegają degradacji. Stawy są jak nienaoliwiony zawias - zaczynają trzeć o siebie nawzajem i nieustannie się degenerują. Po jakimś czasie zaczynasz odczuwać sztywnienie i potworny ból, uniemożliwiający swobodne poruszanie się. Rozwijają się stany zapalne i ciężkie zwyrodnienia. Niestety, komórki tkanki chrzęstnej oraz mazi stawowej nie mają zdolności autoregeneracji. To znaczy, że (w przeciwieństwie do innych komórek ludzkiego organizmu) nie mogą same powrócić do życia. Twoje stawy i kręgosłup niszczą się z dnia na dzień. Dlatego moim wyzwaniem było tworzyć formułę, która będzie miała radykalne działanie: uśmierzy ból, rozpocznie intensywny proces gruntownej odbudowy zniszczonych stawów i kręgosłupa oraz uchroni je przed kolejnymi uszkodzeniami w przyszłości, ale będzie przy tym całkowicie bezpieczna. Dokonałem tego! Opracowałem silnie regenerującą formułę makro-molekularną. Nazwałem ją „Arthrocare". Sekret działania mojej metody Unikalna formuła inteligentnie i natychmiast wnika w bolące miejsca i gasi elektryczne impulsy bólu na poziomie komórkowym, dając ogromną ulgę w bólu. Stymuluje krążenie komórkowe, które wielokrotnie przyspiesza procesy regeneracyjne. W tym samym momencie naturalne składniki automatycznie uruchamiają i odbudowują tkankę chrzęst-ną oraz maź stawową. Wystarczy regularnie stosować formułę, żeby automatycznie rozpocząć głęboką odbudowę wyrządzonych szkód. Ty robisz to, co zwykle, a Twoje stawy i kręgosłup młodnieją i z każdą upływającą godziną wracają do coraz większej sprawności. Tak, że zwyrodnienia i ból zaczynają stopniowo ustępować. Bez żadnych skutków ubocznych! Dlaczego więc moja formuła ma-kro-molekularna okrzyknięta została „przełomowym odkryciem w walce z przewlekłym bólem i schorzeniami kostko-stawowymi?" Ma dotąd niespotykaną skuteczność w regeneracji tkanki chrzęstnej i mazi stawowej, do tej pory mogłoby się wydawać, że to cud. Jednak to fakt, który potwierdza przypadek mojej mamy oraz ogromnej ilości osób, którym moja metoda pozwoliła odbudować mocne stawy i kręgosłup właśnie dzięki mojej autorskiej formule. Co więcej, działanie mojej formuły rekomenduje niezależny niemiecki ośrodek badawczy w Dortmundzie. To odkrycie na skalę światową, które zdobyło uznanie i podziw wybitnych specjalistów ds. reumatologii, ortopedii i neurologii. Nieustannie otrzymuję również wylewne listy od osób, które dziękują mi za „uzdrowienie". „Naturalne składniki czynią cuda - wystarczy, że nauka opracuje ich idealną kompozycję!". Oto hasło, które przyświecało mi w stworzeniu makro-molekularnej formuły odbudowującej stawy. Wystarczy przyjąć dzienną' dawkę, żeby natychmiast uśmierzyć ból, a później dzień po dniu cieszyć się coraz mocniejszymi stawami i kręgosłupem - a tym samym wrócić do pełni życia! Każdy ma wybór... Możesz dalej cierpieć przez okropny ból stawów i pleców, rujnować zdrowie toksyczną chemią i żyć z widmem postępującego kalectwa... ale po co, skoro oferuje Ci szybki, prosty i oszczędny sposób na odzyskanie młodzieńczej sprawności zapominając co oznacza słowo ból? Wystarczy zaledwie regularnie zażywać „Arthrocare", by dołączyć do wciąż niezwykle dynamicznie rosnącego grona jego zadowolonych użytkowników, którzy w niezwykle szybkim czasie pozbyli się ciągłego cierpnie-nia, odbudowali zniszczone wysługą lat stawy, czy pozbyli się przepukliny lędźwiowego odcinka kręgosłupa, a teraz cieszą się pełną sprawnością! (patrz komentarze) „Popłakałam się ze szczęścia" Po urodzeniu trójki dzieci nigdy nie wróciłam do dawnej sylwetki. Zresztą cała nasza rodzina to genetyczne grubasy. Niestety nadwaga okazała się zabójcza dla moich kołan, które promieniowały w kierunku bioder te zaś w linii prostej w stronę lędźwi. Ktokolwiek cierpiał na artretyzm czy przepuklinę kręgosłupa, wie co to za męka, gdy każdy ruch sprawia ogromny ból. „Arthrocare" wysłała mi siostrzenica ze Stanów. Opuchlizna kolan i obrzęki wyraźnie się zmniejszyły. Siedząc bólu praktycznie w ogóle nie czuję, gdy chodzę czuję go znacznie mniej. A przecież minął dopiero 45 dzień kuracji. Przede mną drugie tyle. Z każdym dniem czuje się lepiej i staje się coraz sprawniejsza. Pokonaj ból, odzyskaj młodzieńczą sprawność w 28 dni Koncerny farmaceutyczne z USA i Japonii biją się o patent na moją formułę makro--molekularną odbudowującą stawy. Gdy go odsprzedam, kuracja będzie dostępna na całym świecie, ale na pewno bardzo droga. Jednak zanim do tego dojdzie, postanowiłem udostępnić ją w Polsce za jedyne 97 zł z dofinansowaniem 70% taniej pierwszym 180 osobom, które zadzwonią nie później niż do 15 lipca 2019 r.. Wszystko po to, żeby pomóc uwolnić się od problemów ze stawami i kręgosłupem jak największej liczbie osób, w zamian za popularną w Polsce reklamę, którą nazywacie „z polecenia". Zamówienie jest bardzo proste i niezwykle bezpieczne. Nie musisz wysyłać żadnych pieniędzy wcześniej, żeby otrzymać „Arthrocare". Wystarczy, że zadzwonisz na poniższy numer i złożysz zamówienie tel., a już po 2-3 dniach otrzymasz przesyłkę dostarczoną GRATIS! — którą opłacisz u kuriera lub listonosza. 613003351 rtiedz. S:00-20.aoid :giNvzViMzoy Litery z pól ponumerowanych od 1 do 32 utworzą rozwiązanie - myśl Wergiliusza. isn oa lsn z 0Vza0H03zad 3in$oh v>aoid :giNvzViMzoy 22 ogłoszenia drobne Głos Dziennik Pomorza Piątek, 12.07.2019 0 rnhno Ja'< zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 3473516 Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 UI "Ul IC Przez internet: ogloszenia.gratka.pl Oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 W Biurze Ogłoszeń: Oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 Nieruchomości MIESZKANIA-SPRZEDAM 2-POK. 37 m2 K-lin tel.605-879-150 PILNIE -61m2 .Słupsk, 607066897 MIE5ZKANIA-KUPIĘ SŁUPSK.KUPIĘ 1- 2 -pok. 500218503. MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA KAWALERKA Słupsk, 668839118. M-3 z wygodami na Wazów wynajmą bezdzietnym, kulturalnym, pracującym, tel. 59/842-95-05. WYNAJMĘ 2-pokojowe mieszkanie dla dwóch studentek tel. 508-200-175 DOMY - SPRZEDAM PARTEROWY Dom dla dwóch rodzin, Koszalin, 577-806-169 STARGARD, dom, 511-087-354 DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM ATRAKCYJNA działka w Siemianicach, 604236391. DZIAŁKA 75 ar. Konikowo 602480015 DZIAŁKA nr 339-0,92 ha w Machowinie, 664989389. SPRZEDAM działkę inwestycyjną 13959ha przy ul. Morskiej - działka 95/3 ob.ew. 001 Na wodach Morza Adriatyckiego tak brawurowo rywalizowała para ustecko-gdyńska w gronie załóg mieszanych w klasie 470 Brąz jest piękny. Z taką radością prezentują swoje zdobycze S. Wysokiński i H. Dzik. W środku ich trener Paweł Nowakowski Zmarł znany i ceniony sędzia bokserski 89-letni Ryszard Kończak ze Słupska Boks Krzysztof Niekrasz k17y5ztof.niekrasz@polskapress.pl 9 lipca słupskie środowisko sportowe otrzymało smutną wiadomość. Tego dnia zmarł Ryszard Kończak, jedenznajlepszychsę-dziówbokserskich z naszego regionu. W ringu spędził bardzo wielelat. Swojąprzygodęjako sędzia ringowy i punktowy zaczął w 1971 roku. Aktywnie działał w strukturach Okręgowego Związku Bokserskiego w Słupsku. Odszedł ktoś, ktobył wbok-sie zakochany. Ryszard potrafił pogodzić pracę zawodową w biznesie z działalnością społecznikowską. Zawsze służył swoim bogatym doświadczeniem, a szczególnie młodszym kolegom, którzy działali w boksie. - Pan Ryszard Kończak był bardzo dobrym sędzią i lubianym człowiekiem wśród pięściarzy - Ryszard Kończak przeżył 89 pięknych lat. w tym wiele w boksie oznajmił Marek Pałucki, były zawodnik, obecnie prezes SKB Energa Czarni Słupsk. - Z bardzo wielkim sentymentem wspominam tego człowieka - oświadczył Marian Boratyński, jeden z twórców potęgi słupskiego boksu. - Rysiu był moim przyjacielem i autorytetem. Dobrze mi się z nim współpracowało. Był niezwykle inteligentnym mężczyzną. Nigdy nie odmawiał pomocy. Rysiu potrafił rozchmurzyć i rozbawić w trudnych chwilach. Wszyscy korzystali z Jego ciepła i energii podczas imprez sportowych i towarzysldch. Za wieloletnią i owocną pracę otrzymał liczne odznaczenia -dodał znany działacz sportowy. Środowisko pięściarskie z ulicy Ogrodowej zachowa w pamięci Jego optymizm, koleżeństwo, życzliwość. Ja też zachowam Ciebie Ryszardzie w pamięci, z licznych spotkań na meczach bokserskich w słupskiej hali Gryfia. Żegnaj Wielki Przyjacielu Boksu! Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w sobotę (13.07) na Starym Cmentarzu przy ul. Kaszubskiej w Słupsku. Wystawienie w kaplicy o godz. 14.50, wyprowadzenie do miejsca spoczynku o godz. 15.20. ©® Nie brałem pod uwagę spadku z czwartej ligi Piłka nożna Rozmowa z Waldemarem WaHcuszem. szkoleniowcem lęborskiej Pogoni. Gdzie pan odpoczywał po rozgrywkach sezonu 2018/2019? W Ośrodku Wczasowym przy alei Wolności 31 w Lęborku, to jest w Szkole Podstawowej nr 4. To jest moje miejsce urlopowego pobytu od wielu, wielu lat. Jak pan ocenia poziom rywalizacji w IV Rdze? Pomorska czwarta liga od kilku sezonów prezentuje całkiem niezły, wyrównany poziom. Były zespoły, które nadawały ton rozgrywkom. To: Grom Nowy Staw, Gryf Słupsk, GKS Przodkowo, Lechia n Gdańsk, Arka n Gdynia. Była też grupa słabszych i odstających nieco poziomem zespołów, takich jak: Orkan Rumia, Bytovia II Bytów i GKS Kolbudy. Szczególnie wiosną ten poziom jeszcze bardziej się wyrównał i każdy mógł wygrać z każdym. Triumfatorem został Grom, ale równie dobrze zwycięzcą mógł być Gryf. Czy pan jest zadowolony z dwunastego miejsca i osiągniętego dorobku? Kiedy ponownie jesienią obejmowałem zespół, wydawało się, że Pogoń to pewny kandydat do spadku z ligi. Dorobek siednuu punktów nie był zbyt okazały. Jeszcze gorzej to wyglądało, kiedy spotkałem się z zespołem już na treningu. Wówczas zdałem sobie sprawę z tego, jakie przyjąłem wyzwanie. Szybko jednak doszliśmy do porozumienia z zawodnikami, zakasaliśmy rękawy i wzięliśmy się do pracy. Udało się nam dorzucić jeszcze dziewięć oczek do tych siedmiu. Miało to kolosalne znaczenie dla końcowego wyniku. Już wówczas piłkarze uwierzyli w siebie i zdali sobie sprawę, że są w stanie walczyć o czwartoligowy byt. Z perspektywy czasu uważam, że bez tych dziewięciu punktów dzisiaj Pogoń być może przygotowywałaby się do rozgrywek w słupskiej klasie okręgowej, czyli w piątej lidze. Końcowy dorobek czterdziestu czterech punktów jest jednak pewnym niedosytem, bo uważam, że mogliśmy wiosną ugrać jeszcze sześć oczek więcej. Założenia moje przed rundą wiosenną były takie, by zdobyć dwadzieścia Trener Waldemar Walkusz ma świetne rozeznanie futbolowe pięć - trzydzieści punktów. Ugraliśmy dwadzieścia osiem oczek, a to pokazało, że cel został osiągnięty. W przerwie zimowej w drużynie dokonano kilku transferów. Według mnie nie wszystkie były trafione. A jakie jest zdanie pana w tej sprawie? Zawsze w piłce nożnej jest tak, że każdy transfer, mimo wszystko jest niewiadomą, czy wypali, czy nie. Składa się na to wiele czynników. W przypadku Pogoni trzeba zawsze mierzyć siły na zamiary. Nie jesteśmy klubem, który dysponuje określonymi finansami. Co ogranicza ruchy na rynku transferowym. Trzeba też pamiętać, że w ostatnich latach ludzie stojący u sterów lęborskiego futbolu dostali srogą lekcję pokory. Dzisiaj należą się im wielkie słowa uznania za to, że potrafili wyjść z tego obronną ręką. Dzisiaj wszelkie transfery w Pogoni są przemyślanym i świadomym działaniem. Zimą do klubu przyszli zawodnicy, którzy mieli do wykonania określone zadanie. Z perspektywy rundy oceniam, że trójka piłkarzy: Przemysław Kostuch, Wojciech Dobek i Michał Jeruć w stu procentach zdała egzamin. Pozostali dołożyli do końcowego sukcesu małą cegiełkę. Podsumowując, wszystko odbyło się zgodnie z planem. W trakcie rozgrywek był moment że długo byliście w strefie zagrożonej spadkiem. Kiedy pan uwierzył w zachowanie czwartoligowego statusu? Nawet przez moment nie wątpiłem w utrzymanie Pogoni w czwartej lidze. Mimo wszelkich trudności, jakie na- potkałem. Zresztą przypominam naszą rozmowę przed rozpoczęciem rundy wiosennej, kiedy to powiedziałem, że kompletnie nie biorę pod uwagę spadku drużyny z czwartej ligi. Główne atuty Pogoni to._ Zespół jako kolektyw, jako całość, jako coraz lepiej funkcjonująca maszyna. Każdy wiedział, jakie ma zadanie do wykonania. Z jakiego spotkania wiosennego miał pan największe powody do radości? Zdecydowanie najlepszy mecz rozegraliśmy wiosną z Jaguarem w Gdańsku, wygrywając 5:3. Żałuję tylko, że odbyło się ono poza Lęborkiem i nie mogło być obserwowane na żywo przez szerszą rzeszę lęborczan. Najgorszy występ pogonistów wiosną to ... Porażka w Lęborku 0:3 z Kaszubią Kościerzyna. Nie chcę już jej komentować. Bardzo często narzekał pan na sędziów. Dlaczego? Jeśli dobrze sobie przypominam, to na pracę sędziów w rundzie rewanżowej narzekałem tylko po jednym meczu. Było to w Słupsku z Gryfem. Przegraliśmy w kuriozalnych okolicznościach 1:2. W dotychczasowej mojej pracy trenerskiej dużo częściej zdarzało mi się narzekać na pracę sędziów. Teraz jednak uważam, że poziom sędziowania w naszym okręgu pomorskim zdecydowanie się podniósł. Dlatego też do ich pracy odnoszę się z coraz większym szacunkiem. Którzy młodzi gracze w Pogoni poczynili postępy? Starym zwyczajem nie będę nikogo wyróżniał. Powiem tylko tyle, że w pracy trenera największą satysfakcją jest obserwowanie piłkarskiego rozwoju młodzieży, a to w naszym klubie jest widoczne. Z kim pan współpracuje i kto służy dużą pomocą w pracy szkoleniowej? Niestety, w typowej pracy szkoleniowej nie możemy posiłkować się jakimś rozbudowanym sztabem. Zawsze jednak mogę liczyć na mojego asystenta i kapitana drużyny Wojtka Musułę. Dużo też dodają od siebie starsi i doświadczeni zawodnicy, dzięki którym w drużynie panuje wspaniała atmosfera. ©® ROZMAWIAŁ KRZYŚZTOF NIEKRASZ