! 4,00 Nr ISSN 0137-9526 Nrindeksu 348-570 ZŁ W TYM 8%VAT 9 770137 952053 Piątek 20 września 2019 magazyn DZIENNIK POMORZA I uderzył grom... Koszmar w Tatrach Reportaż Cztery osoby zginęły. 150 zostało rannych. Wśród nich małżeństwo z Kępic ;'N*J i strony 14-15 Słupsk Dobrowolna izfoa wytrzeźwień. Miasto chce zmienić formułę jej funkcjonowania strona 9 Na starość poniżenie przemoc, stracha - % Słupsk Grzanie się zaczęło strona 9 Dziś dodatek TV OSTATNI BLOK W CENTRUM SŁUPSKA !!! Nie zwlekaj - skontaktuj się z nami! EKP Deweloper Andrzejewscy Kontakt te). 669540110 Szczegóły: www./sonataslupsk.pl c, zoh. Fimnt . * #a * i r* i r-v r~ i .. . ij|" ZłSlOHO INNOWACJE I DESIGN 977013795205338 02 peryskop Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 SŁUPSK W trakcie dyktanda Kaszubi sprawdzą, czy piszą bezbłędnie po kaszubsku Słupsk y Zbigniew Marecki ibigniew.marecki@gp24.pl Oo 26 września można znaszać dięć uczestnictwa XVIII Dyktandzie Kaszubskim wSIupsiaj. W konkursie mogą wziąć udział uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadpodstawowych. Oddzielne kategorie przewidziano także dla doro- słych, profesjonalistówinauczy-cielij. kaszubskiego. Tegoroczna edycja Dyktanda Kaszubskiego odbędzie się 5 października (sobota) w Szkole Podstawowej nr 2 w Słupsku. Organizatorami wydarzenia są: Zarząd Główny Zrzeszenia Ka-szubsko-Pomorskiego, Oddział w Słupsku i Oddział w Stężycy, Miasto Słupsk, Gmina Kobylnica, SPnr2wSłupsku, Stowarzyszenie Razem dla Dwójki, Stowa- rzyszenie Nauczycieli Języka Kaszubskiego Remusowi Dresze, Centrum Języka i Kultury Kaszubskiej Uniwersytetu Gdańskiego. Zgłoszenia konkursowe należy przesyłać wyłącznie w formularzu dostępnym na stronie: https://bit.ly/2kqeuNY. Pytania można zadawać pod adresem: i8dyktandokaszubskieslupsk @gmail.com. ©® CAIA/I/A DV Cl IIC - h Zostaw samochód w domu, możesz pojechać pociągiem Zbigniew Marecki % % zbigniew.marecki@gp24.pl \ ,t Akcja W niedzielę (22 września) każdy pasażer będący właścicielem lub współwłaścicielem samochodu w województwie pomorskim będzie mógł za darmo jeździć pociągami Szybkiej Kolei Miejskiej i Przewozów Regionalnych. Wystarczy w podróż zabrać dowód rejestracyjny samochodu i dokument potwierdzający tożsamość. Oferta obowiązuje do północy na terenie całego województwa. Tę specjalną ofertę samorząd województwa po- morskiego przygotował na Europejski Dzień bez Samochodu, który jest obchodzony w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Generalnie cały najbliższy weekend w województwie pomorskim będzie weekendem komunikacyjnych atrakcji. Już w sobotę (21 września) w Gdańsku przy Europejskim Centrum Solidarności odbędzie się wielki ekologiczno-komuni-kacyjny piknik. Z kolei gdyński festyn zostanie zorganizowany na Skwerze Kościuszki. W programie zaplanowano liczne atrakcje nie tylko dla najmłodszych. Tego samego dnia świętowane będzie rów- nież 90-lecie gdyńskiej komunikacji miejskiej. Z tej okazji będzie można zwiedzać zajezdnie PKM, PKA i PKT. Dojazd do nich ułatwią specjalne linie komunikacji miejskiej. W sobotę w Gdyni funkcjonować będą trzy linie autobusowe i jedna trolejbusowa. Punktem startowym będzie plac Konstytucji. Z kolei w Gdańsku na tory wyjadą stare tramwaje. Zabytkowe autobusy będą też kursować po terenach dawnej Stoczni Gdańskiej. Z kolei w Słupsku 22 września przewidziana jest bezpłatna komunikacja autobusami MZK dla kierowców, którzy posiadają przy sobie dowód rejestracyjny pojazdu. ©0 Pogoda w regionie Witkacego, wśrodę w słupskim inaugurując 22. Międzynarodowy Rondzie zaprezentował monodram Konkurs Interpretacji Dzieł „MoniuszkowskieśpiewyWmałym Stanisława Ignacego Witkiewicza dworku Witkacego we „Witkacy pod strzechy . wspomnieniach sędziwego (MAZ) Nasze zoo_ Jak chomik odbiera świat Chomiki mają świetny słuch, natomiast źle widzą i nie odróżniają kolorów W sobotę rowerzyści przejadą przez Słupsk Shtpsk Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl W sobotęwSłupsku odbędzie się VIII Masa Krytyczna-Słifkszczanie na rowery! Impreza rowerowa rozpocznie się o godz. 14 na placu Zwycięstwa, a zakończy w Lasku Północnym. Wśród uczestników wydarzenia zostanie rozlosowany rower. Potwierdzić udział należy w godz. 13.30-13.50. Organizatorem przejazdu po ścieżkach rowerowych miasta jest Stowarzyszenie Turystyki Rowerowej Szprycha w Słupsku. Masa Krytyczna to nieformalny ruch społeczny, polegający na organizowaniu spotkań jak najliczniejszej grupy rowerzystów i ich wspólnym przejeździe przez miasto. Masa Krytyczna została zapoczątkowana w 1992 roku w San Francisco. Ma być ciepło - Ale jeszcze nie w piątek i sobotę -mówi Krzysztof Ścibor z Biura Prognoz Pogody Calvus. - Ciepło przyjdzie nad nasz region w nie-dzieię. W piątek i sobotę zachmurzenie ma być umiarkowane, może popadać a termometry mają pokazywać 15-17 stopni Celsjusza. W niedzielę natomiast z południowej Europy dotrze do nas ciepłe kontynentalne i suche powietrze, które przyniesie nam więcej słońca i bardzo przyjemne temperatury. - W niedzielę ma być 21 stopni C -twierdzi Krzysztof Ścibor. - Nad morzem będzie podobnie, bo w tej chwili woda w Bałtyku jest cieplejsza niż powietrze. W poniedziałek nadal będzie ciepło - do 21 stopni C, ale już od wtorku się ochłodzi do 14 -16 stopni C i mogą się pojawić przelotne opady deszczu. (BS) Jutro u nas Pokonaj problemy Jak się uczyć, by pokonać specyficzne trudności w nauce. Dzisiaj 15°C 12°C c- Dzisiaj Ciśnienie 1022.4 hPa Wiatr WSW 13 km/h Uwaga zachmurzenie Niedziela Ciśnienie 1014.5 hpa Wiatr SE 8 km/h Uwaga stonecznie 21°C O 8°C ^ Przemęczony i nerwowy? Sobota Ciśnienie 1019.1 hPa Wiatr WSW 13 km/h Uwaga przelotne opady Sięgnij po produkty bogate w magnez, np. zielone warzywa, nasiona i ziarna. Temat dnia Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 reklama 03 RTVeuroAGD RABATY DO W TYM ROKU NIE PŁACISZ! 20 RAT 0% RRSO 0% ROZŁOZ ZAKUPY NA 20 RAT 0%. A PIERWSZĄ RATf ZAPŁACISZ DOPIERO W STYCZNIU 2020 R 3xHDMl * 3* U SB TANIEJ . 400, TANIEJ -ISO.- 649 24*1 umowy TANIEJ -200 . nmwi um, ■ ^ nor* AA as 1 i wwwww 1899. Ultra HD sony TELEWIZOR LEO KDS5XF70?6 SAMSUNG TELEWIZOR LED 50RU7102 Ultra HD Ultra HO LG TELEWIZOR LED 70UM7100 I RAYEN CZAJNIK EC009 y RAYEN 8LKNDCR EBK004 > HJ Electrołux| PŁYTA INDUKCYJNA SHm-Fit CIV634 / LODÓWKA G8B72MCOFN Whirlpool KUCHNIA S7Gg$2.33HZpT»NA{Xv^ ,"320Wm^- minimum 2 różne produkty AGD i RTV PROMOCJA „RABATY DO -50%" OBOWIĄZUJE 00 30 08.2019 R D0 3009 2019.R PROMOCJA RATALNA „W TYM ROKU NIE PŁACISZ" OBOWIĄZUJE OD 30.08.2019 R. 00 30.09.2019.R. REPREZENTATYWNY PRZYKŁAD DIA WART0$C! KREDYTU 2 900 ZŁ: RRSO 0%; CAtKOWli^ CAŁKOWITA KWOTA DO ZAPŁAfY 7 900 ZŁ: STAŁA STOPA OPROCENTOWANIA 0%; CAŁKOWITY KOSZT KREDYTU 0 ZŁ; CZAS OBOWIĄZYWANIA UMOWY 23 MIESIĄCE; UCZ8A RAT 20; WYSOKOŚĆ RATY T45 Zl; O PRZYZNANIU KREDYTU DECYDUJE BANK: CENA TOWARU,'USŁUGI WSKAZANA JEST W OPISIE: W IMIENIU AUOR BANK S A.; SANTANDER CONSUMER BANK SA RTV EURO AGO UMOCOWANY JEST DO; ZAWIERANIA ORAZ PRZYJMOWANIA OŚWIADCZEŃ 0 ODSTĄPIENIU OD UMOWY KREDYTOWEJ.; „ZASADY OFEROWANIA KREDYTÓW W SKLEPACH RTV EURO AGO" DOSTĘPNE W STOISKACH OBSŁUGI RATALNEJ I NA EURO.COM.PL. PROMOCJA .WIĘCEJ KUPUJESZ. WłfCfcJ ZYSKUJESZ" OBOWIĄZUJE OD 19.09-2019 R DO ?S 09 2019 R. PROMOCJĄ OBJĘTE SĄ PRODUKTY WSKAZANE W REGULAMINIE. PROMOCJI WARUNKIEM UDZIELENIA RABATU JEST POSIADANIE W KOSZYKU MIN. 2 ROŻNYCH PRODUKTÓW OBJĘTYCH PROMOCJA MAKSYMALNA WARTOŚĆ RA8ATU WYNOSI 3200 ZŁ. 04 reklama Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 119318249 [pkp> polskie koleje państwowe Spo&a Akcyjaa ffZMIENIAMYDWORCE NAJWIĘKSZA MODERNIZACJA DWODCOW 1 Program Inwestycji Dworcowych w województwie zachodniopomorskim Kołobrzeg, Koszalin, Szczecin Dąbie Do 2023 roku PKP SA przeprowadzi w Twoim województwie inwestycje dworcowe o wartości 40,2 min zł. Głos Dziennik Pomorza Kątek, 20.09.2019 reklama 05 Materiał informacyjny PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Mieszkańcy Zachodniego Pomorza korzystają z efektów Krajowego Programu Kolejowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zmieniają kolej w województwie zachodniopomorskim. Lepszy dostęp do kolei zapewniają przebudowane perony na stacji Szczecin Główny, które wyposażone zostały w windy i schody ruchome. Podróżni wygodniej podróżują tald:e z nowoczesnych stacji w Kołobrzegu i Międzyzdrojach oraz na trasie ze Szczecinka do Runowa Pomorskiego. Efektem kolejnych prac będą szybsze, bezpieczniejsze, komfortowe podróże pociągiem ze Szczecina do Poznania, Warszawy i Wrocławia. ANDRZEJ BITTEL j SEKRETARZ STANU W MINISTERSTWIE j I INFRASTRUKTURY, PEŁNOMOCNIK RZĄDU ! ? DS. PRZECIWDZIAŁANIA WYKLUCZENIU ! f KOMUNIKACYJNEMU Korzystamy już z efektów Krajowego Programu Kolejowego o wartości prawie 76 mld zł. Po latach wróciły połączenia na modernizowane trasy, m.in. z Wrocławia do Lubina. Nowoczesne przystanki są na linii obwodowej w Warszawie. Podróżni na dziesiątkach peronów w całej Polsce mają oczekiwany standard obsługi. Coraz pełniejsza informacja na dużych stacjach i przystankach oraz udogodnienia dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się zachęcają do podróży koleją. Dzięki nowoczesnym 1 urządzeniom i systemom oraz budowanym bezkolizyjnym skrzyżowaniom zwiększa się poziom bezpieczeństwa. Konsekwentnie dążymy do celu, jakim jest bezpieczna, komfortowa i punktualna polska kolej. 1 I \_/ PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. realizują największy w historii program inwestycyjny - Krajowy Program Kolejowy (KPK). To obecnie 220 projektów za prawie 76 mld zł. Ogromne przedsięwzięcie, które wyrównuje dostępność komunikacyjną w Polsce, zwiększa możliwości sprawnych podróży w miastach i aglomeracjach. KPK tworzy lepsze warunki dla kolejowych przewozów towarowych. Dziesiątki inwestycji na torach realizowane są przy utrzymaniu rozkładu jazdy pociągów pasażerskich i zapewnieniu przewozu towarów. Z efektów KPK już korzystają podróżni na linii Lublin - Zaklików oraz osoby wsiadające do pociągów z nowych peronów na trasie z Rzeszowa Szczecin Główny - schody ruchome i windy ułatwiają dostanie się na perony do Przemyśla. Po latach można pojechać pociągiem z Wrocławia do Lubina. Spektakularne efekty inwestycji to estakada Kraków Zabłocie - Krzemionki oraz nowe tory z Krakowa do Płaszowa. Na sieci kolejowej zamontowano dziesiątki nowych rozjazdów, a komputery i nowoczesne systemy zapewniają wyższy poziom bezpieczeństwa na setkach kilometrów nowych torów. Efektem programu stają się krótsze czasy przejazdu pociągiem np. z Poznania do Piły. W każdym miejscu Polski podróżni na nowych i zmodernizowanych przystankach zyskali komfortowe warunki dostępu do kolei. Zwiększa się poziom bezpieczeństwa m.in. przez budowę bezkolizyjnych skrzyżowań, a dla przewoźników towarowych oddawane są lepiej przygotowane do przewozu ładunków trasy. Finansowanie KPK zapewniają znaczące środki z programów UE i budżetu państwa. Szczecin Główny - komfort dla podróżnych PKP Polskie Unie Kolejowe SA kończą modernizację stacji Szczecin Główny. Pasażerowie korzystają już z funkcjonalnej i pozbawionej barier architektonicznych stacji. Trzy perony zostały przebudowane i podwyższone, co ułatwia wsiadanie do pociągów. Zamontowano ławki i estetyczne oświetlenie. Pojawiło się też nowe zadaszenie i ścieżki naprowadzające dla osób niewidomych lub niedowidzących. Perony zyskały także nagłośnienie i system wywołania ratunkowego SOS. Fundusze Europejskie Poziom bezpieczeństwa pasażerów podniósł monitoring. Podróżni z ograniczoną mobilnością, wózkiem czy ciężkim bagażem mogą wygodnie dostać się na perony dzięki windom i ruchomym schodom. Dodatkowo pasażerowie mogą korzystać z wygodnego przejścia nad peronami od ul. Kolumba. Kładka przeszła gruntowny remont - zamontowano zadaszenie i zainstalowano windy. Docelowo przejście będzie połączone blisko 150-metrowym łącznikiem z drugą istniejącą kładką, wybudowaną w 2016 roku. Łącznik zostanie oddany podróżnym do końca roku. Trwają jeszcze prace na peronie 4. Zostanie on wydłużony, a wygodne dojście zapewni winda. Kontynuowane są także roboty przy przebudowie kładki od strony ulicy Czarnieckiego. Po remoncie dojście do niej zapewni pochylnia. Inwestycja za ok. 60 min zł współfinansowana jest przez Unię Europejską w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Wygodniej koleją nie tylko nad morze Podróżni odwiedzający Kołobrzeg, również ci z ograniczoną mobilnością, mogą korzystać ze zmodernizowanej stacji, wyposażonej w windy i ścieżki dotykowe. Wygodne perony z udogodnieniami dla osób niepełnosprawnych zyskała także stacja Międzyzdroje. Na trasie między Szczecinkiem a Runowem Pomorskim mieszkańcy już korzystają z nowych, funkcjonalnych peronów na stacji Czaplinek i 10 przy- Rzeczpospolita Polska Stankach m.in. w Drawsku Pomorskim i Węgorzynie. Jeszcze w tym roku szybciej, wygodniej i bezpieczniej, pojedziemy na tej trasie. Czas przejazdu skróci się o ok. 25 min - z ok. 1 godz. 35 min do ok. 1 godz. 10 min. Inwestycja o wartości 179 min zł zakończy się w 2020 r. Projekt jest współfinansowany z Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2014-2020. Szybciej do Poznania, Warszawy i Wrocławia Dzięki modernizacji linii E 59, czyli trasy kolejowej łączącej Szczecin z Poznaniem, podróże pociągiem będą wygodniejsze, krótsze i bezpieczniejsze. Z efektów inwestycji skorzystają również podróżni udający się do Warszawy i Wrocławia, gdyż skróci się czas przejazdu. Rozpoczęły się prace na trasie Słonice - Choszczno oraz Stargard - Szczecin Dąbie w tym m.in. przebudowa peronów na stacjach i przystankach. Inwestycja współfinaso-wana jest ze środków Unii Europejskiej w ramach instrumentu CEF „Łącząc Europę" www.poznan-szczecin.pl. Nowe przystanki i przywrócenie ruchu pociągów w aglomeracji szczecińskiej PLK za ponad pół miliarda złotych remontuje linie kolejowe w obrębie aglomeracji szczecińskiej. W ramach budowy szczecińskiej SKM powstaną i zostaną zmodernizowane przystanki: Szczecin Dunikowo i Szczecin Trzebusz w pobliżu Specjalnej Strefy Ekonomicznej oraz Szczecin Żydówce, Szczecin Łasztownia, Szczecin Cmentarz Centralny, Szczecin Niemierzyn i Szczecin Stołczyn Północny. Poza Szczecinem będą wybudowane przystanki Police Dąbrówka oraz Goleniów Park Przemysłowy. Większy komfort pasażerów zapewni także przebudowa istniejących stacji i przystanków kolejowych. Inwestycja ułatwi integrację kolei z innymi środkami transportu. Rozpoczęcie prac zaplanowane jest jesienią. Towary pojadą sprawniej do portow morskich Dzięki pracom PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. od Szczecina Niebuszewo do Stoczni Szczecin stocznia odzyskała, zawieszone w 2008 r., połączenie z siecią kolejową. Przywrócone połączenie kolejowe zwiększyło możliwości stoczni. PLK poprawią również dojazdy pociągów towarowych do portów morskich w Szczecinie i Świnoujściu. Dzięki przebudowie stacji Szczecin Port Centralny i Świnoujście oba porty IRENEUSZ MERCHEL PREZES ZARZĄDU PKP POLSKICH LINII KOLEJOWYCH S.A. Szczegółowo przygotowany przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. rozkład jazdy zapewnia sprawne kursowanie rosnącej liczby pociągów pasażerskich i towarowych. Uwzględnia on również niespotykany w poprzednich latach zakres inwestycji prowadzonych w ramach Krajowego Programu Kolejowego, a także prace utrzymaniowe. Zintegrowane działania spółki zwiększają możliwości kolei w aglomeracjach, regionach, na terenie kraju i trasach przewidzianych dla połączeń europejskich. <_J będą mogły obsługiwać dłuższe pociągi, a przewoźnicy towarowi zwiększą swoje możliwości dzięki skróceniu, od kilku do kilkudziesięciu minut, czasu ładunku i rozładunku towarów. Tym samym porty będą mogły przyjmować i odprawiać znacznie większe ładunki. Projekt realizowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach instrumentu CEF „Łącząc Europę". Nowe perony na stacji Węgorzyno na trasie Szczecinek - Runowo Pomorskie Unia Europejska 06 peryskop Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 KALENDARIUM Jl< [Jarosław Kaczyński - red.] ogłosił, że nie nadaje się na przedsiębiorcę, kto nie płaci minimum 4000 zł. miesięcznie. Mój klient p. Birgfellner pracował dla niego przez wiele miesięcy, a gdy zażądał chociaż części pieniędzy, to JK powiedział mu: idź do sądu. W tym przypadku płaca minimalna wynosiła zero. ROMAN GIERTYCH. PEŁNOMOCNIK AUSTRIACKIEGO BIZNESMENA DOMAGAJĄCEGO SIĘ OD SPÓŁKI SREBRNA ZAPŁATY ZA PLANY „DWÓCH WIEŻ" DZIENNICZEK RED. Z. JUJKI on U£<ć>t tak głupi, żea/a-weti\iiłw/e/ że den os tęm CYTAT TYGODNIA - Jeżeli oczekiwania opinii publicznej były takie, że Donald Tusk wyjdzie w kajdankach, no to przykro mi, aleja nie pracuję pod opinię publiczną. Ja jestem prawnikiem, ja sobie cenię swoje nazwisko. Małgorzata Wassermann, przewodnicząca komisji ds. Amber Gold, pytana o efekty pracy swojego zespołu 1576 Król Stefan Batory wezwał Gdańsk przed sąd królewski, stawiając mu zarzuty obrazy majestatu i buntu. Byłto początek wojny Rzeczpospolitej z Gdańskiem. Ostatecznie władze miasta zobowiązały się do złożenia hołdu Batoremu oraz zapłacenia kontrybucji w wysokości 200tysięcy złotych oraz 20 tysięcy klasztorowi oliwskiemu. 1775 W Kolmarze (Alzacja) urodził się Jan Jerzy Haffner - lekarz, założyciel kąpieliska w Sopocie. W1808 roku przybył on wraz z armią francuską do Gdańska. Był jednym z pierwszych, którzy wykonywali szczepienia przeciwko ospie. Wierzył w zbawienny wpływ kąpieli morskich na zdrowie człowieka. 1844 Otwarto skarbczyki ukryte pod obiciem Sali Czerwonej Ratusza Starego Miasta. Znaleziono w nich 12 227 monet, w tym 26 złotych i1029srebrnych. Część z nich pochodzi ze skarbu znalezionego w1559 roku na Żuławach. Cenniejsze monety przekazano do zbiorów Miejskiego Gim- Piątek, 14 września Wyrok dla pirata „schodowego" Rok i dwa miesiące bezwzględnego więzienia, utrata prawa jazdy i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na pięć lat oraz zapłata 13,5 tysiąca złotych - taki wyrok usłyszał41-letni Sławomir P., skazany za groźny incydent z jesieni ubiegłego roku na gdańskich Siedlcach. Mężczyzna będąc wstanie nietrzeźwym, wjechał wtedy samochodem na schody łączącymi chodniki między ul. Zakopiańską a ul. Sowińskiego, na których znajdowali się piesi. Niewielkich obrażeń doznał wtedy trzyletni chłopiec, który upadł na plecy. Sprawca twierdził, żechciałtylko przeparkować swoje auto. Poniedziałek, 16 września Żaglowiec aktywistów Greenpeace z nakazem opuszczenia portu Rainbow Warrior III otrzymał nakaz opuszczenia gdańskiego portu, mimo potrzeby naprawy wybitego przez Straż Graniczną okna oraz konieczności uzupełnienia zapasów żywności dla załogi. Sytuacja jest skutkiem blokady, jaką działacze Greenpeace rozpoczęli 9 września. Aktywiści uniemożliwiali rozładowywanie węgla, apelując do polskich władz o włączenie się do walki z kryzysem klimatycznym. Protest zakończyłsię postawieniem zarzutów 30 osobom. Niektórym grozi nawet 10 lat więzienia, bo spowodowane straty śledczy szacują na prawie500 tys. zł. środa, 18 sierpnia Synoptyk z zarzutami po tragedii w Suszku Kolejnemu synoptykowi przedstawiono zarzuty w związku ze śledztwem w sprawie śmieci dwóch harcerek podczas nawałnicy w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 Prokuratura Okręgowa w Słupsku oskarżyła Grzegorza M., który tego dnia pełnił dyżur meteorologiczny, o nieumyślne niedopełnienie obowiązków. Miał kompetencje podejmowania decyzji dla obszaru całego kraju, a nie podwyższył ostrzeżenia meteorologicznego dla województwa pomorskiego i kujawsko-pomorskiego. Mężczyzna jest szóstą osobą, która usłyszała zarzuty-wsprawie tragedii wSuszku. ^j^atek,19nrześnia ..Motyw"zlokowaniem produktu Gdańsk W Gdańsku trwają zdjęcia do no-wego serialu kryminalnego produkcji TVN. „Motyw" to historia 0 miłosnym trójkącie, pozorach 1 kłamstwie, w którą uwikłani zostaną główni bohaterowie grani przez Agnieszkę Grochowską, Małgorzatę Kożuchowską i Andrzeja Konopkę. Fabułę serialu otwiera zbrodnia, a całe tło sprawy stanowią tajemnice sprzed lat. Widzowie zobaczą historię osadzoną we współczesnym Gdańsku, a w retrospekcjach przeniosą się do miasta z lat 80. Za obecnośc miasta w telewizyjnym serialu władze Gdańska zapłaciły 700tys. złotych. nazjum, pozostałe sprzedano na aukcji. 1926 W Gdańsku zainaugurowała działalność pierwsza rozgłośnia radiowa. Punktualnie o godz. 20.10 w radioodbiornikach rozbrzmiał głos Otto Normanna, dyrektora artystycznego gdańskiej rozgłośni, który przywitał słuchaczy. 1986 Przy gdyńskiej kolegiacie pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Królowej Polski na przykościelnym placu został odsłonięty drugi wTrójmieście (a podobno i w Polsce) pomnik papieża Jana Pawła II. 1991 W Gdańsku założono Związek Miast Bałtyckich. 2007 W Gdańsku urodziłsię noworodek ważący dokładnie 6 kilogramów i mierzący 67 cm. Było to największe dziecko w Polsce, które przyszło na świat bez cesarskiego cięcia. (GRAN) Wtorek, 17 września Rotmistrz Pilecki stanął przed Muzeum IIWŚ W Gdańsku odsłonięto pomnik Witolda Pileckiego. Wykonana z brązu figura mierzy 2,8 metra i stoi w pobliżu wejścia do gdańskiego muzeum. Uchwycony w ruchu Witold Pilecki jest w mundurze i gestem dłoni odrzuca za siebie obozową czapkę. List do uczestników uroczystości wystosowała córka rotmistrza, Zofia Pilecka-Optułowicz. Wiceminister kultury Jarosław Sellin zapowiedział powstaniefilmu o życiu i heroicznej walce rotmistrza o suwerenność Polski. Projekt pomnika wyłoniono w drodze konkursu. Zwycięską koncepcję , przedstawiło Studio Rzeźby Maciej Jagpdziński-Jagenmeer. chciałby pan 508/eporozmawiać z mo&/$ żoną t ifk .. Ht. & 5NIŁ0 Ml 51 Ę., Ż£ OCttG.TYNA PP2Y5TAŁ POP/$-Vt WYGRAŁ WYBORY ? 7A PANU R2$DU NIE Z/f}/EMĘ! "\ 4 PSYCH zmlen kanał,nieotę malpę ml chodziło c "AU! Z NiE&O PtDOFUjZF NA-WET HAdECtlZ! DLA DZl£Cl • OGLĄDA Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 wydarzenia 07 mil Ustczanie muszą poczekać na leczniczy aerozol Na budowę tężni ogłoszono trzeci przetarg Rzeczkowska . bogumila.i2eakowska@gp24.pl i Samorząd Niestety, tej jesieni ustczanie nie będą wypoczywać w mgiełce dobroczynnych aerozoli. Nie udało się podpisać umowy z budowniczym tężni. Ogłoszono już trzeci przetarg. Tężnia solankowa ma powstać na terenie Parku Usteckich Stoczniowców przy ul. Marynarki Polskiej w Ustce. To efekt porozumienia, jakie miasto zawarło z Uzdrowiskiem Ustka. W październiku 2017 roku burmistrz Ustki Jacek Graczyk i prezes zarządu Uzdrowiska Ustka Sp. z 0.0. Łukasz de Lubicz-Szeliski podpisali porozumienie w sprawie podjęcia wspólnych działań na rzecz wzrostu atrakcyjności turystycznej miasta. Cel porozumienia to utrzymanie statusu uzdrowiska przez miasto, które nie dysponuje bogactwami naturalnymi. Natomiast Uzdrowisko Ustka, które od kilku lat jest w rękach prywatnych, jest właścicielem złoża „Ustka". Według porozumienia Uzdrowisko Ustka będzie sprzedawało solankę miastu po średnich cenach rynkowych. Tężnia miała zostać zbudowana na działce miejskiej do 31 sierpnia tego roku, a pozwolenia na użytkowanie i uruchomienie tężni planowano uzyskać do 30 dnia września. Przetarg przewidywał budowę tężni solankowej wraz z zagospodarowaniem terenu w parku przy ul. Marynarki Polskiej. Otwarcie ofert nastąpiło w czerwcu. Do przetaigu stanęła tylko jedna firma - SELEN s.c. Kazimierz Łapczuk, Marek Matusik Produkcja tężni solankowych i grot solnych z Koszalina, która złożyła ofertę w wysokości 897 669 zł. Tymczasem ratusz na to zadanie przeznaczył 665 tysięcy złotych. Brakujące prawie 233 tysiące złotych miasto planowało dołożyć, bo inwestycja jest tego warta. Z wykonawcą jednak nie podpisano umowy. - Unieważniliśmy przetarg, ponieważ po ocenie oferty oka- MATERIAŁ INFORMACYJNY PZU PZU na rzecz bezpieczeństwa na drodze Ubezpieczeniowa firma rozpoczyna ogólnopolską kampanię społeczną: „Prowadzisz? Odłóż telefon". Chce ratować ludziom życie. Średnio co kwadrans dochodzi w Polsce do wypadku na drodze. Według szacunków Instytutu Transportu Samochodowego nawet co czwarty może być spowodowany używaniem telefonu komórkowego podczas jazdy. - Nie możemy się temu bezczynnie przyglądać. Chcemy zapobiegać wypadkom. Chcemy uświadamiać niebezpieczeństwa i ratować ludzkie życie - deklaruje prezes PZU Paweł Surówka. Taki cel ma ogólnopolska kampania społeczna PZU „Prowadzisz? Odłóż telefon". - Każda tragedia, której uda się zapobiec, będzie sukcesem - mówi prezes Surówka. Jest coraz gorzej Problem jest powszechny. -Nie maleje, tylko rośnie - alarmuje inspektor Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji. Przyczyną jest fakt, że coraz powszechniej używamy telefonów komórkowych, a jednocześnie beztroska kierowców, którzy prowadzą telefoniczne rozmowy podczas jazdy. Prezes PZU Paweł Surówka mówi, że każda tragedia na drodze, której uda się zapobiec, będzie sukcesem kampanii „Prowadzisz? Odłóż telefon". - Do kierującego autem męża zadzwoniła żona. Słyszała cały wypadek do samego końca. To straszne przeżycie, gdy prowadzimy oględziny na miejscu wypadku, a telefon cały czas wibruje, z kolejnymi SMS-ami od kochanej żony, która pisze kolejne wiadomości, że się zamartwia - podaje dramatyczny przykład inspektor Ciarka. Do podobnego odwołuje się Dorota Macieja z zarządu PZU Życie, pomysłodawczyni kampanii „Prowadzisz? Odłóż telefon". Przypomina polskiego kierowcę, który trzy lata temu w Wielkiej Brytanii zmiażdżył swoją ciężarówką auto z czteroosobową rodziną, ponieważ w trakcie jazdy zmieniał muzykę w telefonie. Nie zauważył korka na drodze. Zginęła matka z trójką dzieci. Wystarczy sekunda Inaugurując kampanię „Prowadzisz? Odłóż telefon" PZU zaprosił dziennikarzy do testów na torze jazdy. Żaden z nich nie utrzymał się toru, gdy prowadząc auto, musiał odbierać telefony albo odpowiadać na SMS-y. Podobne eksperymenty, przeprowadzone z udziałem naukowców i na szeroką skalę, poprzedziły kampanię. Z testów wynika, że jedna sekunda nieuwagi, gdy wybieramy w telefonie numer albo piszemy wiadomości, to przy prędkości 50 km na godzinę aż 13 przejechanych metrów. - To szerokość kilku przejść dla pieszych, przez które ktoś może w tym czasie przechodzić. Co gorsza, także rozmawiając przez telefon - zwraca uwagę Dorota Macieja, członek zarządu PZU Życie i pomysłodawczyni kampanii „Prowadzisz? Odłóż telefon". -Chcemy ją oprzeć właśnie na naukowych faktach. Zależy nam, aby zmienić przekonanie, że kilka sekund rozmowy przez telefon czy odpowiadanie na SMS w trakcie jazdy nie ma wpływu na bezpieczeństwo. Testowe jazdy wykazały, że przyczyną trzech na cztery wypadków jest właśnie używanie w trakcie jazdy telefonu - dodaje. Chodzi o życie Mimo to prawie 60 proc. kierowców przyznaje, że rozmawia w trakcie jazdy przez telefon, trzymając go przy uchu. Niektórzy przeglądają nawet strony internetowe w smartfonach. Jednocześnie co trzeci uważa, że ma podzielną uwagę i telefon przy uchu nie wpływa na bezpieczeństwo jazdy. Nie pomagają mandaty za korzystanie z telefonu w trakcie jazdy, których policja wystawia co roku około 100 tysięcy. Inspektor Mariusz Ciarka zwraca uwagę, że 200 zł mandatu i pięć punktów karnych to najbardziej łagodne konsekwencje takiej jazdy. Rezultaty mogą być tragiczne. - Życia nam i naszym bliskim nikt nie wróci. To powinna być największa przestroga - mówi. Kampania „Prowadzisz? Odłóż telefon" jest częścią szerszego projektu, który prowadzi PZU - programu #10latdłużej na rzecz zdrowia, bezpieczeństwa i większego komfortu życia Polaków. - Chcąc zadbać o zdrowie Polaków, musimy najpierw chronić ich życie. Nie może być ono narażane na niebezpieczeństwo za każdym razem, gdy wsiadamy za kierownicę czy na rower albo gdy jako pieszy przechodzimy przez jezdnię - podkreśla prezes PZU Paweł Surówka. Park za kinem to idealne miejsce dla tężni. 30 września okaże się, czy są chętni do wzniesienia leczniczej konstrukcji. Pierwsze dwa przetargi nie powiodły się. Może uda się tym razem zało się, że wykonawca nie speł- Adam Meller Kubica, naczelnik trzeci. Jednak zmieniliśmy opis nia warunków udziału w postę- wydziału inwestycji w ustecłam przedmiotu zamówienia, doty- powaniu w zakresie zdolności ratuszu. - Na początku września czący doświadczenia zawodo- zawodowej. W związku z tym do drugiego przetargu nie stanął wego kadry, na mniej rygory- zatrzymaliśmy wadium-mówi żaden oferent. Teraz ogłosiliśmy styczny. Przetarg odbędzie się 30 września. Miasto chce, by tężnię zaprojektowano w formie tradycyjnej jako otwartą altanę. Przed nadmiernym przewietrzaniem, nasłonecznieniem i opadami będą ją chronić drewniane ażurowe żaluzje oraz nadświetla. Solanka będzie spływała do niecki po wiązkach tarniny, a w części wewnętrznej będzie działał dodatkowy generator aerozoli solankowych. Na urządzenie parku Ustka dostała od Słowińskiej Grupy Rybackiej dofinansowanie wwysokościl7l,5tys.zł. Koszt całego projektu to 656 tys. zł. Dofinansowanie pochodzi z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Projekt zakłada szersze zagospodarowanie przestrzeni parku - budowę chodników, oświetlenia, monitoringu, małej architektury, a także organizowanie wydarzeń uzdrowiskowych. Ten przetarg dotyczy tylko budowy tężni wraz z zagospodarowaniem terenu przylegającego. ©® 08 wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 Tydzień dla ochrony planety -rebelia klimatyczna w Słupsku Kinga Siwiec kinga.siwiec@polskapress.pl Słupsk Od 20 do 27 września będzie trwał tydzień protestu klimatycznego który ma zwrócić uwagę na problemy związane z ochroną środowiska. Extinction Rebełlion Słupsk zaplanowało happeningi i spotkania na najbliższe dni Extinction Rebełlion to międzynarodowy ruch społeczno-poli-tyczny, którego członkowie pro-testująprzedwkobiemości polityków wobec zmian klimatu, utracie bioróżnorodności oraz masowemu wymieraniu gatunków. W Słupsku w organizację tygodniowego protestu klimatycznego włączył się Mikołaj Prynkiewicz, artysta zawodowo związany z Teatrem Lalki Tęcza. Tydzień dla klimatu rozpocznie performance Mikołaja Pryn-kiewicza. Artysta w swoim występie odwołuje się do witka- cowskich obawo kondycję człowieka w obliczu nieodwracalnych zmian. W opisie wydarzenia czytamy, że proces ocieplania planety zostanie potraktowany w sposób dosłowny i fizyczny, a wydarzenie zachęci do wyzbycia się wstydu wpodej-mowaniu koniecznych decyzji na rzecz lepszego jutra. Performance rozpocznie się o godz. 19 w Ośrodku Teatralnym Rondo. W sobotę o godz. 14 na rogu ulic Wojska Polskiego i Sienkiewicza odbędzie się akcja „Pomalujmy ulice: plakatowanie, pisanie haseł klimatycznych kredą", poprzez którą Extinction Rebełlion chce pokazać, że rebelia może być wesoła i kolorowa. Na ulicy Nowobramskiej w niedzielę o godzinie 14 trójka aktorów przeczyta tekst autorstwa Jaśka Kapeli pt. „Klimatyczne ocieplenie serc". To komiczno-edukacyjny tekst o sposobach walki ze zmianami klimatu, w którym Leonardo di Caprio pojawia się wPolsce, aby namówić polską rodzinę do bycia ekologicznym przykładem dla reszty narodu. Tekst przeczytają Hanka Piotrowska, Maciej Gierłowski i Mikołaj Prynkiewicz. W poniedziałkowe popołudnie na Starym Rynku odbędzie się happening „Stop betonozie -nie dla betonowania Starego Rynku". Ma on na celu zwrócić uwagę na niebezpieczny trend betonowania polskich miast, podczas gdy w dobie zmian klimatycznych powinniśmy walczyć o każdy metr kwadratowy zieleni. Happening rozpocznie się o godz. 17. Dla osób, które chciałyby dowiedzieć się więcej o zmianach klimatu, przygotowano wykład i dyskusję w kawiarni Antrakt. We wtorek o godz. 19 Paweł Jakub Jaszczuk poprowadzi spotkanie, którego tematem jest pytanie „Czy katastrofa klimatyczna to fakt?". W środę w kinie Rejs odbędzie się pokaz specjalny filmu „Kobieta idzie na wojnę", po którym widzowiebędąmogji wziąć udział w spotkaniu z zaproszonymi gośćmi- Pawłem Jakubem Jaszczukiem, który jest biologiem środowiskowym oraz koordynatorem grupy Research, zajmującej się katastrofą klima- tyczną od strony naukowej w Extinction Rebełlion Warszawa oraz z Łukaszem And-rosiukiem, doktorem nauk humanistycznych, pracownikiem naukowo-dydaktycznym Akademii Pomorskiej w Słupsku oraz Warszawskiej Szkoły Filmowej. Tematem spotkania będą ludzkie postawy w obliczu nadchodzących zagrożeń. Na piątek, 27 września, zaplanowany jest ogólnopolski protest w Warszawie, do którego może się przyłączyćkażdy. By to zrobić, należy skontaktować się z Extinction Rebełlion Słupsk, których fiinpage można znaleźć na Facebooku. Protest związany jest ze szczytem klimatycznym ONZ, który odbędzie się w Nowym Jorku. Na nim reprezentanci państw przedstawią dotychczasowe osiągnięcia w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych i dalsze plany walki z globalnym ociepleniem. Extin-ction Rebełlion chce zredukować emisję dwutlenku węgla, która do 2025 roku miałby wynieść Oproc. netto. Postulują też o zdecydowane i radykalne działanie polityków. Sprawdzili sprzęt i umiejętności ludzi GmhmKobyhtica Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@polskapress.pl Wczoraj w Zębowie w gminie Kobylnica zorganizowano Powiatowe Ćwiczenia Obronne, w których, oprócz strażaków, uczestniczyli też m.in.: policjanci, pracownicy sanepidu oraz strażnicy gminni. Scenariusz ćwiczeń zakładał podjęcie odpowiednich działań w związku z rozszczelnieniem cysterny przewożącej amoniak przez miejscowość Zębowo. Po przybyciu na miejsce zdarzenia odpowiednich jednostek służby przystąpiły do ewakua- cji zagrożonych osób i zabezpieczenia terenu. Równolegle tworzono zaplecze logistyczne, w którym miał stacjonować sztab odpowiedzialny za koordynowanie kolejnych działań. Po zakończeniu symulacji przedstawiciele wszystkich jednostek i instytucjibiorących udział w ćwiczeniach przystąpili do ich podsumowania. Jak zgodnie stwierdzili, tego rodzaju akcje są doskonałą sposobnością do wymiany doświadczeń, odpowiedniego skoordynowania działań poszczególnych jednostek oraz wypracowania jeszcze lepszych algorytmów postępowania. ©® Strażacy podczas wczorajszych ćwiczeń zorganizowanych w Zębowie PROMOCJA 009320655 KI- RHt tY .* WHIl-N IWH OUSTjO N *.tOt COCKtR - Tilt CRAN^WfiŚÓ IfNKW MRK '* * JAMES BROWN ' *kora&mAanam* REKLAMA 018806579 TAXI bat\ ""ffrooft aktua z całej Pol przeta 607 271717 598422; W komunikaty, p NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU OGŁOSZENIE PRASOWE 009315182 ZAWIADOMIENIE 0 UMORZENIU POSTĘPOWANIA Prokuratura Rejonowa w Słupsku zawiadamia, że postanowieniem z dnia 28 czerwca 2019 r. umorzono postępowania przygotowawcze w sprawie PR 1 Ds 344.2018 dotyczącej działania w okresie od 4 kwietnia 2013 r. do czerwca 2019 r. w Lęborku na szkodę interesu prywatnego osób ubiegających się o przydział komunalnego lokalu mieszkalnego oraz na szkodę interesu publicznego, poprzez przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych przez burmistrza Miasta Lęborka podczas wykonywania czynności i podejmowania decyzji dotyczących przydziału komunalnych lokali mieszkalnych z zasobu Miasta Lęborka, tj. o przestępstwa z art. 231 § 1 kk. Pokrzywdzonym w sprawie przysługuje prawo do zapoznania się z aktami sprawy oraz złożenia zażalenia na powyższe postanowienie. Zażalenie należy wnieść w terminie 7 dni od ukazania się niniejszego ogłoszenia do Sądu Rejonowego w Lęborku za pośrednictwem Prokuratury Rejonowej w Słupsku. Pokrzywdzonym w sprawie przysługuje również prawo zgłoszenia żądania doręczenia im odpisu postanowienia o umorzeniu śledztwa. W takim przypadku termin do wniesienia zażalenia biegnie od dnia doręczenia odpisu postanowienia. Zażalenia wniesione po terminie są bezskuteczne. Prowadzeni Gabł Drzewiecka oraz piotr Polk; : V ^ 100- o $ ó r o w a polska Orkiestra muzyki Fjlmowl) poltbatutą Jarosława Barowa „ o * *. . ORAZ SO-OSOBOWY CHÓR . Ł GRUPA Tank-/NA Nf'XT z TGMAs/i M BARAŃSKIM •. • 4 października 2019 r., godz. 19.00 HALA WIDOWISKOWO SPORTOWA W KOSZALINIE bilety do nabycia: Kasy Hali, www.royalconcert.pl,www.kupbilecik.pl,www.biletyna.pl,www.ebilet.pl G os DafcmfflkJPMdoraa wydarzenia 09 Strategia na izbę wytrzeźwień. Trzeźwienie tylko za zgodą Pobyt w Ośrodku Pomocy Osobom Nietrzeźwym miałby być dobrowolny. Opłata też PYTANIE RYSZARD ŚNIEŻEK IZBA WYTRZEŹWIEŃ Rocznie przyjmujemy około tysiąca osób bezdomnych i ponad dwa tysiące innych, nie o takim statusie. Co z nimi? Po zmianie trafią na SOR lub policję. Wywoła to sprzeciw. cić punkt przed wytrzeźwieniem. Wprowadzone mają zostać też inne pomysły, jak choćby wsparcie terapeutyczne. Co ważne, w Ośrodku Pomocy Osobom Nietrzeźwym - tak mogłaby nazywać się po nowemu izba wytrzeźwień, nie będzie lekarza. Zastąpi go ratownik medyczny. - Wyniki przeprowadzonej diagnozy pokazały, że ogromnym problemem jest braklekarzyspe- BANK GOSPODARSTWA 'lab, KRAJOWEGO 0 K li M. cidro* Go ale O kghm POLSKA MiEO* ORLEN ii Bank Polski fOO GRUPA /PKP> MATERIAŁ INFORMACYJNY KONGRESU 590 Rekordowy Kongres w czasie przełomu W Stupsku zaczął się sezon grzewczy Jakie są najważniejsze wyzwania dla polskiej gospodarki na najbliższe lata i dekady? Czy da się pogodzić troskę o klimat z twardą polityką energetyczną i polską racją stanu? Jak rozwijać nowoczesny biznes w dobrych relacjach z administracją publiczną? To tylko niektóre z pytań, na jakie odpowiedzą uczestnicy i goście Kongresu 590. Najbardziej prestiżowe wydarzenie gospodarcze w Polsce startuje już 7 października. To już czwarta edycja Kongresu 590, tradycyjnie odbywającego się w Jasionce koło Rzeszowa. Jak przekonują organizatorzy, spotkanie jest unikalnym forum wymiany doświadczeń, idei i argumentów pomiędzy przedstawicie- lami biznesu, świata nauki, polityki i administracji. To miejsce, gdzie o przyszłości rozmawiają innowatorzy, twórcy kultury i liderzy opinii. O wyjątkowości Kongresu stanowi m.in. fakt, że patronują mu i wspierają najważniejsze instytucje państwa polskiego, z Prezydentem RP i Prezesem Rady Ministrów na czele. - W tym roku stawiamy na bardzo pogłębioną dyskusję o tym, co wynika z doświadczeń 30 lat wolnej Polski, 20 lat naszej obecności w NATO i piętnastolecia członkostwa w Unii Europejskiej. Będziemy rozmawiać m.in. o tym Jaka powinna być rola Polsid w Europie, jak rozwijać gospodarkę, by sprostać rosnącym aspiracjom Polaków a także w jaki sposób możemy wygrać dla Polski czas dynamicznych zmian geopolitycznych i kolejnej rewolucji przemysłowej - mówi Łukasz Oprawski, prezes Kongresu 590. Kongresowe dyskusje podzielono na bloki. Są wśród nich m.in. segmenty poświęcone klimatowi i energetyce, instytucjom i relacjom w świecie nowoczesnego biznesu a także nowym narzędziom współpracy na- ukowców z przedsiębiorcami. Nowym, niekonwencjonalnym formatem spotkań będą od tego roku specjalne fora tematyczne, dotyczące elektromo-bilności, gamingu czy handlu. W Jasionce tradycyjnie nie zabraknie bardzo ciekawych gości ze świata. Jednym z nich będzie prezes SPECTRUM Group George F. Close, który ma za sobą 30-letnią, zakończoną w randze generała służbę w Armii Stanów Zjednoczonych a także Thomas J. Lee, jeden z wizjonerów technologii blockchain, współtwórca Fundstrat Global Advisers. Tradycyjnie też swoim patronatem i osobistą obecnością wesprą Kongres 590 prezydent Andrzej Duda a także premier Mateusz Morawiecki. - Formuła Kongresu 590, w której na równych prawach prezentują swe poglądy najważniejsi politycy, urzędnicy, przedstawiciele biznesu i intelektualiści, po prostu się sprawdziła - podkreśla Łukasz Oprawski, przypominając, że w zeszłym roku do Jasionki przybyło ponad 6 tys. osób a Kongres relacjonowało blisko 600 dziennikarzy. - Jestem pewien, że w tym roku pobijemy te rekordy - dodaje prezes Kongresu 590. PARTNERZY STRATEGICZNI KONGRESU 590: Alek Radomski Słupsk Ilasto chce zmienić formułę fi*ikqonowania Słupskiego Ośrodka Rozwiązywania Problemów Alcoholowydi. czyfi izby wytrzeźwień. Trafiać będą tam nie ci którzy muszą, ale którzy chcą. Stara Strategia Rozwiązywania Problemów Społecznych w Słupsku przestała obowiązywać, a miasto przystąpiło do opracowania nowej. Wybrano ekspertów, wydano około 130 tys. zł i stworzono 270-stronicowy dokument. -Wktórymdo202iroku proponuje się wygaszenie izby wytrzeźwień - mówi radny Paweł Szewczyk, który wgryzł się w to opracowanie. - Zmienić ma się formuła placówki. Pozostanie onajednostką miasta, ale opierać ma się na zasadzie dobrowolności. Klient ponosić będzie opłaty, ale będzie mógł też opuś- cjalistów oraz kwestia związana z nietrzeźwymi osobami bezdomnymi - przyznaje Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. -Izba przyjmuje głównie osoby bezdomne i niewypłacalne. Dług sięga około 5 min zł, a ściągalność jest praktycznie żadna. Na całym świecie miasta tworzą takie ośrodki. Izbę zlikwidował Gorzów Wielkopolski, który zastąpił właśnie OPON. My dopiero chcemy podjęć decyzję, czy zaczynamy proces przekształcania. Zarządzaniem izbą po nowemu zająć miałyby się organizacje pozarządowe. W Gorzowie Wielkopolskim robiło to Towarzystwo Brata Alberta. Dzięki temu w kasie ratusza rocznie powinno pozostać 600 tys. zł. Dziś izba to wydatek 1,4 min zł. Wygaszaniem placówki i zastąpieniem jej OPON-emnasesji mieli zająć się radni. Termin jednak na ich wniosek przesunięto. Rajcy chcieliby poznać najpierw opinię policjii szpitala wtej sprawie. - Ponieważ brak izby mógłby oznaczaćparaliż słupskiego SOR- u - zaznacza Paweł Szewczyk. ©® Słupsk Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@polskapress.pl Wszyscy najwięksi zarządcy budynków mieszkalnych w Słupsku wysłali już do spółki Engie EC zlecenie, aby zaczęła grzać w ich zasobach. Pierwsze takie zlecenia wysłali 13 września Spółdzielnia Mieszkaniowa „Kolejarz" i PGM, a w tym tygodniu dołączyły Spółdzielnia Mieszkaniowa „Dom nad Słupią", Spółdzielnia Mieszkaniowa „Czyn" oraz STBS. Zdecydowało o tym to, że takiego zlecenia domagali się mieszkańcy i że w nocy temperatura zaczęła spadać do 5 stopni Celsjusza. - W dzień, gdy jest znacznie cieplej, zawory na węzłach automatycznie się jeszcze zakręcają - usłyszeliśmy wbiurze obsługi Engie EC w Słupsku. W przypadku gdy jednak kaloryfery są zimne, to trzeba się skontaktować z firmą zajmującą się konserwacją instalacji wewnętrznych we wspólnocie. Najczęściej tę funkcję spełnia pogotowie energetyczne Engie EC. W tym przypadku trzeba dzwonić pod numery 993 lub 59 84 222 97 albo pisać na adres mailowy: dyspo-zytorzy.ecsengie.com. ©® Ponad połowa słupszczan korzysta z ciepła produkowanego przez spółkę Engie EC 10 kraj Glos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 W ypadek Beaty Szydło, uszkodzona płyta z nagraniem wypadku Oświęcim Artur Drożdżak Według biegłych Biura Ekspertyz Sądowych płyta z monitoringu, która była dowodem w sprawie wypadku Beaty Szydło, została nieodwracalnie uszkodzona. Adwokat Sebastiana K. twierdzi, że ma to dla jego klienta .dramatyczne znaczenie". W czwartek przed Sądem Rejonowym w Oświęcimiu, który zajmuje się sprawą wypadku drogowego z udziałem premier Beaty Szydło, jako świadek zeznawał miejscowy policjant, który po zdarzeniu z 10 lutego 2017 r. zajmował się oględzinami jednej z płyt CD z zapisem monitoringu. - Tę płytę otrzymałem od przełożonych i oddałem ją w stanie nienaruszonym - zeznał Jerzy K. Wcześniej wykonał z niej zrzuty ekranu i stwierdził, że z powodu nocnej pory obraz jest nieczytelny. Chodziło zwłaszcza o zdobycie danych o innych kierowcach, którzy mogli widzieć wypadek. - Najważniejsze było uzyskanie danych o kierowcy, który jechał bezpośrednio za moim klientem. Jego zeznania mogą być bezcenne. Apeluję za pośrednictwem mediów, by się zgłosił - mówił mecenas Władysław Pociej, obrońca Sebastiana K. Do tej pory nie udało się poznać tożsamości tej osoby. Poli- cja nie spisała jego danych i funkcjonariusze BOR kazali mu odjechać, co też uczynił. Dlatego tak ważny był dowód w postaci nagrania z kamer. Specjaliści z Biura Ekspertyz Sądowych z Lublina wypowiedzieli się, że trwale została uszkodzona w płycie warstwa nośna i nie da się odtworzyć nagrania. Śledztwo w sprawie niszczenia dowodów rzeczowych trafiło do Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. - Taki stan rzeczy z przedmiotową płytą CD wskazuje, że nie tylko mój klient, ale zwykły obywatel może zostać pozbawiony prawa do obrony, bo ważne dowody zabezpieczone w postępowaniu przygotowawczym ulegają zniszczeniu - zauważył mecenas Pociej. Prokurator okręgowy z Krakowa Rafał Babiński mówi, że „ten dowód nie ma żadnego znaczenia dla sprawy, bo to nagranie nie obejmuje miejsca zdarzenia przejazdu kolumny". - To jest nagranie z budynku, który znajduje się kilkaset metrów od miejsca zdarzenia, ale obok, na równoległej ulicy -stwierdził prokurator. - Tak, ale kierowca został przekierowany do odjazdu w ul. Orzeszkowej. Musiał dojechać do skrzyżowania 300 m dalej, które było objęte monitoringiem - mówi mecenas Pociej. Sąd odroczył proces do 14 listopada, wtedy na temat wypadku zeznawać będą biegli. ©® Akcja „Nie świruj" w ogniu krytyki. Czy obraża chorych? Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapress.pl Warszawa Akcja ..Nie świruj, idź na wybory", mająca w założeniu zachęcać do pójścia do urn, zmieniła sięwmedialną burzę. Wiełu publicystów zarzuca jej uczestnikom nagrywanie sięzosób chorych psychicznie. Eksperci mówią, że to nadinterpretacja. Akcję „Nie świruj, idź na wybory " zainicjował fotograf Tomasz Sikora. Wzałożenia ma ona zachęcać do wzięcia udziału w głosowaniu na poszczególne partie w najbliższych wyborach do Sejmu i Senatu. W domyśle -chodzi o głosowanie na partie opozycyjne. Jak tłumaczył Sikora na antenie TOK FM, inicjatywa skierowana była głównie do ludzi młodych, którzy „nie są w stanie stwierdzić, co jest prawdą, a co nie". - Ja uważam, żetakąprostą formą jest po prostu zatrzymać się, poklepać ich po ramieniu i powiedzieć: „słuchaj, nie świruj, idź na wybory" - mówił. Akcję promują zarówno znane osoby, m.in. muzyk Zbigniew Hołdys, czy aktorzy: Olgierd Łukaszewicz, Andrzej Hyrai Janusz Gajos -jak i zwykli Polacy. Część z występujących widocznych na materiałach wideo najpierw zachowuje się nie- Nagrania z udziałem aktorów oburzyły polityków PiS. Zdaniem naszych ekspertów nie obrażają one osób chorych naturalnie, robi dziwne miny, a na koniec wypowiada zdanie: „Nie świruj, idź na wybory". Niektórzy komentatorzy, zwłaszcza związani z PiS, ale nie tylko oni, uznali, że akcja styg-matyzuje osoby mające problemy ze zdrowiem psychicznym. Sprawę skomentował m.in. europoseł PiS Joachim Brudziński. - Jakaś dziwna moda zapanowała wśród niektórych aktorów, znanych z miłości do totalnych. Chyba rywalizują w konkursie, kto zrobi z siebie większego pajaca - stwierdził. - Parodiowanie osób niepełnosprawnych? To prosta sugestia, że „trzeba być lepszym od nich". Czegoś tak obrzydliwego dawno nie widziałem. Podobne ruchy mogą dotyczyć np. osób z porażeniem mózgowym, czyli często niewinnych, marzą- W KRAJU Warmmm Jerzy Stuhr skarży państwo za smog Wybitny aktor, Jerzy Stuhr, domaga się od skarbu państwa 20 tys. zł odszkodowania za smog. Jerzy Stuhr twierdził w warszawskim sądzie, w czasie składania zeznań w tej sprawie, że z powodu zanieczyszczenia powietrza ma problemy z gardłem i górnymi drogami oddechowymi. Dodał, że ponieważ przechodził chorobę nowotworową, jest teraz wgrupie podwyższonego ryzyka. - Odczuwam coraz większy trud z wykonywaniem swojego zawodu. Z trudem czasem udaje mi się dokończyć spektakl - mówi aktor, (łg) (hmtyri Mleko rozcieńczali wodą. Jest śledztwo Wielka afera mleczarska w Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu. Okazuje się, że w jednej z największych spółdzielni mleczarskich w Polsce rozcieńczano mleko wodą i fałszowano dane dotyczące ilości dostarczonego mleka. Policja zatrzymała łącznie 11 osób, które działały na szkodę Spółdzielni Mleczarskiej Gostyń. Wszystkie przyznały się do winy i złożyły wyjaśnienia. Śledztwo w sprawie mieszania mleka z wodą prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. (NK) Niezwykła zbiórka dla 99-letniej pani Ewy Dla 99-letniej pani Ewy z Bielska-Białej, której na początku września oszuści skradli całe jej oszczędności - 4 tys. zł - zebrano już od darczyńców508 tys. zł. Za te pieniądze zostanie m.in. wyremontowane mieszkanie kobiety, wynajęta opieka, urządzony ogród, caip) W POLITYCE Warmatm Mucha: Płaca minimalna nie jest zagrożeniem Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha przekonywał na antenie Polskiego Radia, że według ekonomistów doradzających prezydentowi Andrzejowi Dudzie „podwyżka płacy minimalnej niejest jakimkolwiek zagrożeniem". Mucha mówił, że „głównym celem prezydentury Andrzeja Dudy jest podniesienie poziomu życia Polaków". -Ten poziom to zjednej strony środowisko, wjakim się funkcjonuje, a z drugiej wynagrodzenia czy emerytury. Nie powinniśmy być rezerwuarem taniej siły roboczej - dodał. Warsunm Sondaż: PiS z przewagą Gdyby wybory odbyły sięwnajbliż-szy weekend, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość, na które zagłosowałoby 43 proc. wyborców - wynika zsondażu Kantardla „Gazety Wyborczej". Koalicja Obywatelska zyskałaby 30 proc., Lewica 11 proc., Konfederacja 5 proc., a PSL-Kukiz - tylko4 proc. głosów, (aip) Hpifhm Zbigniew Stonoga wyszedł na wolność Kontrowersyjny biznesmen Zbig-niewStonoga opuściłareszt śledczy w Krakowie. Za kratami przeby-wałod maja 2017 roku. „Witajcie, jestem już na wolności. Jestem pierwszym człowiekiem, który musiał zapłacić kilkaset tys. złza życie, bo mój stan zdrowia nie pozwalał na przebywanie wareszcie" - napisał. W areszcie przebywał pod zarzutami oszustwa przy sprzedaży luksusowego samochodu oraz spowodowanie strat w prowadzonej przez siebie spółce na 42 min złotych. Sam twierdził, że cały proces, miałcharakter polityczny i był karą za ujawnienie afery podsłuchowej. cych o akceptacji. Po prostu wielki skandal - pisał na Twitterze z kolei wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Czy słowo „świrować" można odbierać jako atak na osoby mające problemy psychiczne? Prof. Małgorzata Marcjanik, wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim i członkini Polskiego Towarzystwa Językoznawczego, podkreśla w rozmowie z AIP, że pomiędzy słowem „świr" a słowem „świrować" nie ma znaku równości. - Owszem jest „świr" w znaczeniu osoby, która ma jakąś przypadłość, ale „świrować" to synonim takiego potocznego ,410 weź się nie wygłupiaj", czyli „nie zachowuj się dziwacznie" -tłumaczy ekspertka. Jej zdaniem słowo „świrować" użyte w zdaniu „Nie świruj idź na wybory" nie powinno się źle kojarzyć. Zdaniem dr. Konrada Maja, psychologa społecznego z Uniwersytetu SWPS w Warszawie, słowo „świrować" czy „świr" często odnosi się do zachowań nietypowych, oryginalnych, a nawet kreatywnych i ma sens pozytywny. - Na przykład mówi się o kimś, że „z niego to jest niezły świr". Równie dobize czepiać moglibyśmy się innych określeń. Dla przykładu jeśli ktoś powie „nie rób scen", to ci aktorzy, którzy występują w tej kampanii, mogliby powiedzieć, że na co dzień tysiące Polaków ich obraża tym sformułowaniem, bo oni występuj ą na scenie - tłumaczy. Dr Maj dodaje: - Absolutnie nie sądzę, żeby osoby przedstawione na filmach, bardzo inteligentne i często biorące udział w akcjach społecznych, nagle zachciały nabijać się z osób niepełnosprawnych. Psycholog zaznacza, że ważny jest zawsze kontekst i cel, jaki ktoś chce osiągnąć. - Dla przykładu swastyka na murze a swastyka w galerii sztuki. Trzeba zastanowić się, jaką ona ma pełnić funkcję - czy ostrzeżenia, czy zachęcania do tego, żeby iść za tą ideologią. I tu jest tak samo. Jeśli ktoś mówi o nieświ-rowaniu, to trzeba zastanowić się, czy chce obrażać niepełnosprawnych, czy poprzez ten komunikat trafić do młodzieży i osiągnąć bardzo pozytywny iważny skutek, jakim jestudział w wyborach - kwituje. ©® MON wyda 25 min zł na rakiety „Feniks" Słowik przypomniał, że rok temu zakończono badania nad rakietami typu „Piorun", a niedawno właśnie nad „Feniksem". - To zamówienie powinno na stałe „wyprostować" kondycję finansową zakładu - stwierdził. Pocisk rakietowy M-21 „Feniks" jest przeznaczony do przenoszenia głowic odłamkowo--burzących na odległość 40 kilometrów. Po modernizacji zasięg rakiet zwiększono dwukrotnie! Głównym zadaniem produkowanej w Skarżysku amunicji rakietowej jest niszczenie umocnień, sprzętu wojskowego oraz siły żywej nieprzyjaciela. „Feniks" może być wystrzeliwany z wyrzutni: BM-2l„Grad" (radzieckiej), RM-70 (czechosłowackiej) oraz najnowocześniejszej, 40-lufowej WR-40 „Langu-sta", która jest polską produkcją (nasza armia ma 75 egzemplarzy „Langusty").©® Skariyshhhimńetma Mateusz Etoiechowsłti mateusz.lx)lechcw5ki(5>poł5kapres5.pl W czwartek w Zakładach Metalowych Męsko SA w Skarżysk u-Kamiennej podpisano umowę zakupu 821 rakiet typu JFenics" dla polskiej arma. Wartość kontraktu to 25 mifio-nów złotych. - Przez ostatnie lata wartość kontraktów zbrojeniowych polskiego przemysłu dla Wojska Polskiego wynosiła średnio 3,7 miliarda złotych. W ubiegłym roku to było 3,9 miliarda. W tym roku ponad 6,8 miliarda złotych - mówił minister obrony Mariusz Błaszczak. Podkreślił, że to zaledwie pierwszy etap zamówień na polskie rakiety. - Udowadniamy, że nasz przemysł obronny jest zdolny wyposażyć polską armię w nowoczesny sprzęt. Witold Przywracają nawet 98.7% sprawności słuchowej, a ich technologia jest 88 razy tańsza niż większość aparatów słuchowych. W 28-dni - bez inwazyjnie: -/ możesz wzmocnić najważniejsze i mowę ludzką, s możesz wyeliminujesz niechciany hałas i szumy uszne! Czy to naprawdę tak działa, rupa brytyjskich specjalistów poszła „na wojnę" z producentami aparatów słuchowych. Już ponad 300 tys. Europejczyków porzuciło drogie i nieskuteczne metody walki z niedosłuchem korzystając tylko z tej metody. Przeprowadzone przez nich analizy wykazały, że wciągu kilku tygodni pomaga przywrócić ona słyszenie pełnego zakresu dźwięków - od szeptów po wysokie tony. Siostra od lat mieszka w Anglii, plastry wysłała mi w prezencie. Mówi „Basiu weź ich spróbuj, tutaj większość moich znajomych już dawno odstawiła aparaty, wzmacniacze i inne cuda, korzystają tylko z nich. Jak nie zadziałają, to biorę to na siebie." Od aparatu miałam już rany na uszach, więc spróbowałam. Minęły 3-tyg. odkąd naklejam te dyskretne plastry. Zauważyłam, że stojąc tyłem do TV słyszę wszystko głośno, a dźwięk jest czysty, jak nigdy wcześniej. Nigdy bym nie pomyślała, że technologia tak poszła do przodu. Barbara W. (731.) z Dąbrowy „Nie mamy najmniejszych wątpliwości - dzięki biomedycznym plastrom, znów usłyszysz wyraźną mowę ludzką, śpiew ptaków za oknem, dźwięki radia i TV, kwotę do zapłaty w sklepie i każde wypowiedziane przez księdza słowo. Będziesz doskonale rozumieć tych, którzy mówią cicho i niewyraźnie, usłyszysz wszystko i wszystkich wokół siebie, na- PRZED Na zdjęciu po lewej stronie widzimy znajdujące się w przewodzie ślimakowym uszkodzone komórki rzęsate skierowane w dół, powstałe na skutek zniszczenia komórek słuchowych. Tego typu uszkodzenie blokuje swobodny przepływ sygnałów dźwiękowych, powodując ich nieczytelny odbiór. Słyszymy słabo I niewyraźnie. Po zakończeniu stosowania metody struktura rzęs się odbudowała (zdjęcie po prawej), odzyskała swoje prawidłowe, pionowe ułożenie. Odbiór i rejestracja dźwięków przebiega w sposób prawidłowy, dźwięk jest mocny i czysty wet z dalszej odległości. Masz dość tego, że nie słyszysz co mówią do Ciebie inni? Dzięki specjalnej formule plastrów - w sposób automatyczny i pozbawiony Twojego wysiłku zaczniesz słyszeć wyraźnie, a niepożądane szumy i trzaski w tle mogą błyskawicznie całkowicie zniknąć! Inteligentne nanopolaryzato-ry wzmocnią bowiem dźwięki ważne, a wyeliminują zbędne, takie jak zgiełk uliczny, stukot obcasów sąsiadki za drzwiami, szczęk sztućców w restauracji czy gwar ludzkich rozmów. D W odróżnieniu od doraźnych metod walki z ubytkami słuchu, takich jak wzmacniacze i drogie aparaty słuchowe, gdzie poprawiana jakość słyszanych dźwięków ma miejsce tylko w trakcie ich noszenia, ta innowacyjna metoda stanowi ogromny przełom. Przede wszystkim odbudowa uszkodzonych komórek słuchu odbywa się nawet kilkanaście godzin po zakończeniu aplikacji pojedynczego plastra, także podczas snu. B Jest odpowiednia dla osób z każdym ubytkiem słuchu niezależnie od wieku czy płci. Została stworzona zarówno dla lekko, jak i mocno niedosłyszących, noszących aparaty i wzmacniacze słuchu, a także osób od dawna trapionych szumami usznymi. B Biomagnetyczne plastry pomogą usunąć nawet wieloletnie i bardzo poważne ubytki słuchu. Aktywizują system odnowy układu słuchowego, zmuszając organizm do rozpoczęcia procesu automatycznej regeneracji komórek. Odczuwalna poprawa zauważalna jest już nawet po kilkudziesięciu godzinach od ich pierwszej aplikacji. Po upływie około kilkunastu dni możliwe jest odzyskanie dawnej sprawności słuchu oraz przywrócenie mu ostrości i dokładności, porównywalnej do tej w wieku 25 lat. Następuje zwiększenie komfortu słyszenia nawet o ok. 53%, zregenerowanie komórek słuchowych oraz blisko 14-krotna poprawa wyłapywanych szeptów i głosów w tłumie." Biomagneto plastry przeznaczone są dla osób z każ-J d« wadą słuchu: lekko imocno niedosłyszących czy jest skuteczne? Dzięki szeregowi analiz udało się ponad wszelką wątpliwość, dowieść skuteczności tej metody. Została opatentowana i do dziś jest wykorzystywana głównie przez prywatne ośrodki dla zawodowych muzyków, na co dzień pracujących słuchem. W przeprowadzonych analizach potwierdzono, że nowo odkryta biostymulująca aktywna formuła plastrów, ma blisko 97% skuteczności. Osoby między 39, a 94 rokiem życia potwierdziły redukcje szumienia (głównie spowodowanego wieloletnią pracą w hałasie) o ok. 82% w porównaniu ze stanem sprzed rozpoczęcia analiz, 14-krotną różnicę w wyłapywaniu szeptów i głosów w tłumie oraz bezsporną i radykalną poprawę słyszalności mowy ludzkiej, grającego radia i TV. Zapytani, kiedy ostatni raz słyszeli tak dobrze, w 95% przypadków odpowiadali - „między 24, a 35 rokiem życia". Geniusz skuteczności nowej, biomedycznej formuły opisuie ekspert Christopher Washington: Odkryliśmy, że spolaryzowanie siły elektromagnetycznej pomaga odbudować i zmusić do właściwego działania komórki rzęsate, odpowiedzialne za rejestrowanie i odbieranie docierających do nas dźwięków. Wyniki przeprowadzonych analiz zszokowały nas samych, ale i jednoznacznie pokazały, że regularne noszenie „Neodymium2000" w zdecydowanej większości przypadków pozwala odzyskać nawet do 98.7% sprawności słuchowej w zaledwie kilka tygodni. Aż 98,2% osób zdeklarowało ich 14-krotnie wyższą skuteczność, niż w przypadku 88 razy droższego aparatu słuchowego, wzmacniacza słuchu, niewygodnych i trudnych w aplikacji olejków czy groźnych zastrzyków w bębenki. odczuwających szumienie w uszach ► noszących aparaty słuchowe, bądź wzmacniacze słucl • ► małe, cieliste i niewidoczne za uchem * idealne dla kobiet i mężczyzn z niedosłuchem ► w lOU/o bezpieczne, nie wywołują ran[ podraznienwszu^. & Wystarczy, że nakleisz dyskretne plastry za uchem i będziesz je regularnie nosić. Fale rozpoczną proces intensywnej odbudowy kanału słuchowego oraz komórek rzęsatych. Zazwyczaj już po zaledwie kilku dniach następuje poprawa. Zaczniesz wyłapywać coraz więcej dźwięków, słyszeć ostrzej i wyraźniej. Nano-technologia wykorzystywana m.in. do produkcji statków kosmicznych najnowszej generacji, to dokładnie ta sama technologia, z której skorzystano przy produkcji „Neodymium2000". Dzięki temu problem niedosłyszenia nawet w najcięższych przypadkach może przestać istnieć. Pani Barbara z Dąbrowy, była kierowniczka firmy zajmującej się produkcją części do samochodów, opowiadaja o tym, jak biomedyczne plastry odmieniły ich życie (patrz ramka). Odzyskaj słuch nawet 0 88 razy taniej niż z aparatem słuchowym! Biomedyczne plastry podbijają zagraniczne rynki. Zyskały ogromne uznanie waż 21 krajach. Skradły serca m.in.: Brytyjczyków, Norwegów, Japończyków, Czechów, Finów, Szwedów 1 najbardziej wymagających Niemców! Długo oczekiwane są już dostępne również w Polsce. Małe, dyskretne, wygodne i przystępne cenowo dla wszystkich! Dzięki specjalnej refundacji możesz z nich skorzystać aż 72% taniej. „Neo-dymium2000" są dostępne tylko w sprzedaży tel. Klubu Seniora. Nie kupisz ich w sklepach czy aptece. Ilość zestawów jest ograniczona - decyduje kolejność zgłoszeń. OPRÓŻNIENIE MAGAZYNÓW! WIELKA OKAZJA! WYJĄTKOWA CENA! Pierwszym 100 osobom, które zadzwonią do 23 września 2019 r., przysługuje00E2BE3iProducenta w momenc,e zakuPu 20 plastrów biomagnetycznych, tylko za zt (przesyłka GRATIS)! Zadzwoń: 71300 37 72 Od poniedziałku do niedzieli: 8:00-20:00 (Zwykłe połączenie lokalne b^d^atkowychopłat^ iiedzieli:»:uu-zu.uu^wywe|j(jiq^c.nc.w^a..^^^^ J *Sxc2egófy oraz dotyczące procedury zwrotów ? reklamach dostępne sa pod adresem. wwWvgroyptcmxom Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 artykuł reklamowy 11 119337137 ARTYKUŁ REKLAMOWY 12 świat Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 riuisłm SUBIEKTYWNY PRZEGLĄD TYGODNIA Jerzy Witaszczyk j-Witaszczyk@dziennik.lodz.pl Piątek Miłość wymaga poświęceń. Pewna lublinianka zakochała się przez internet w amerykańskim marynarzu, którego statek porwali piraci. Aby ratować ukochanego z opresji, przekazała na jego konto 400 tysięcy złotych. Wtedy marynarz zniknął. Być może pani z Lublina wciąż żyje nadzieją, bo jak śpiewała Hanka Ordonówna, miłość wszystko wybaczy. Sobota Z pałacu Blenheim w Anglii złodzieje ukradli wystawioną jako dzieło sztuki szczerozłotą muszlę klozetową. Ten użytkowy sprzęt był dziełem Maurizio Cattelana, który w Polsce zyskał sławę dzięki posłowi AWS Witoldowi Tomczakowi. W 2000 roku Cattelan wystawił w warszawskiej Zachęcie rzeźbę przedstawiającą Jana Pawła n przygniecionego meteorytem. Oburzony polityk postanowił „uratować" honor JP n, co nie do końca mu się udało - zdejmując kamień, urwał „papieżowi" nogę. Tomczaka pozwano o odszkodowanie. Sprawa toczyła się w typowym dla polskiego wymiaru sprawiedliwości błyskawicznym tempie: już po 16 latach sąd sprawę warunkowo umorzył, a prezydent Andrzej Duda Tomczaka ułaskawił. A co ze złotym klozetem? Możliwe, że już został przetopiony. Niedziela Ludzkie czaszki odnalezione w zakamarkach Uniwersytetu Wrocławskiego pochowano przed 14 laty z honorami jako szczątki polskich oficerów zamordowanych w Katyniu. Dzisiaj budzą się wątpliwości - pisze „Wprost". Nie wiadomo, czyje szczątki pochowano. Zamienne chowanie ma w Polsce długie tradycje. W1988 roku sprowadzono z Polesia i pochowano w Zakopanem zwłoki pisarza Stanisława Ignacego Witkiewicza, który 18 września 1939 roku popełnił samobójstwo na wieść, że Rosjanie wkroczyli do Polski. Wkrótce po uroczystym pochówku, okazało się, że w mogile nie spoczywa Witkacy, ale Ukrainka. Niech jej polska ziemia lekką będzie. Poniedziałek Policja z Międzyrzeca Podlaskiego zatrzymała 14-latka, który prowadził samochód. Chłopak „wydmuchał" 1,5 promila. Tymczasem Anglia też ma swoją bohaterkę: 9-letnią dziewczynkę -par® Mało Polaków zarejestrowało swój status w Wielkiej Brytanii Londyn Wojdedi Rogacki wojdedi.rogadn@polskdpress.pi Polskie władze rozpoczęły kampanię informacyjną przed brexitem dla Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Dotychczas tylko 27 procent rodaków w Zjednoczonym Królestwie złożyło wnioski o uzyskanie statusu pozwalającego im korzystać z praw takich, jakie mają obec- Wobec politycznych zawirowań wokół brexitu polski MSZ bierze poważnie pod uwagę możliwość bezumownego wyjścia Wielkiej BrytaniizUnii Europejskiej 31 października tego roku. To oznacza pewne zmiany dla Polaków mieszkających od lat na Wyspach. Przede wszystkim o rok skróci się okres, w jakim mogą występować o tzw. status osiedlonego (settled). Dzięki uzyskaniu takiego statusu będą mogli zachować wszystkie uprawnienia, jakie przysługują im obecnie, kiedy Wielka Brytania pozostaje jeszcze w Unii -a więc prawa do zasiłków, opieki zdrowotnej, edukacji itd. Jednak, jak wynika z danych MSZ, dotychczas tylko około 240 tys. Polaków wystąpiło dotychczas o status osiedlonych w Wielkiej Brytanii. To około 27 procent z ponad 800 tys. Polaków przebywających w tym kraju. Jeśli dojdzie do wyjścia Wielkiej Brytanii z UE 31 października bez umowy, to czas na uzyskanie tego statusu skróci się o rok - będzie można stosowne dokumenty uzyskać tylko do końca2020roku. Według specjalistów z MSZ może dojść do sytuacji, kiedy bardzo wielu naszych rodaków jednocześnie wystąpi w wnioskami, a wówczas cała procedura może się wydłużyć. Dlatego MSZ już teraz wzmocnił kadrowo polskie konsulaty w Wielkiej Brytanii i zamierza wysłać tam wkrótce jeszcze więcej personelu. Otwarto również punkt konsultacyjny dla Polaków w Londynie. Do uzyskania statusu osiedlonego potrzebne mogą być bowiem również pewne dokumenty polskie. O status osiedlonego mogą się ubiegać osoby mieszkające na Wyspach od ponad 5 lat. Te, które mieszkają krócej, mogą się ubiegać o status przedosied-lonego (pre-settled), by po upływie określonego czasu móc ubiegać się o status osiedlonych. Jeśli dojdzie do brexitu 31 października, wówczas wszyscy wyjeżdżający po tej dacie będą traktowani na Wyspach jako obywatele państw trzecich i będzie ich obowiązywać normalna procedura, jak obecnie osób spoza Unii Europejskiej. Podobne zasady będą obowiązywać Brytyjczyków przybywających do Polski. ©® Szwajcarzy przeciwni 5G, bo szkodzi zdrowiu Berno Kazimierz Skorski redakcja@polskatimes.pl Zwrot w sprawie najnowocześniejszej technologii mo-bilnej5G. która ma zrewolucjonizować prasył informacji. Oto Szwajcaria, która jako jedna z pierwszych rozpoczęła wdrażanie tej technologii, teraz wyraża obawy co do pomysłu. Mieszkańcy obawiają się zdrowotnych skutków promieniowania z anten, które stanowią integralną część mobilnej technologii nowej generacji. Zapowiedziano protesty przeciwko technologii 5G w tym miesiącu. Postępy technologii 5G w tym kraju zostały wstrzymane w atmosferze wojny handlowej między Chinami i USA, te ostatnie próbowały powstrzymać chińskiego giganta Huawei, lidera w superszybkim sprzęcie 5G. Obawiano się, że pozwoli to Pekinowi szpiegować kraje korzystające z jego produktów. Ale poza starciem tytanów, przybywa Szwajcarów, którzy alarmują o skutkach zdrowotnych wynikających z narażenia ludzi na promieniowanie elek- tromagnetyczne. W tej sytuacji może zostać ogłoszone referendum w tej sprawie. W lutym Szwajcaria poczyniła duży krok w kierunku wdrożenia technologii 5G, przydzielając częstotliwości głównym operatorom, co dało kasie państwa przychody w wysokości 380 milionów franków szwajcarskich. Operatorzy prześcigali się w reklamach, które zapewniały, że najnowocześniejsza technologia będzie dostępna w tym roku w miastach, na wsi, a nawet w regionach górskich. Na początku lipca działały już 334 stacje anten dla 5G. Ale wdrożenie technologii napotkało teraz na przeszkody, idlka kantonów, w tym Genewa, uległo presji ze strony organizacji społecznych, które domagają się wstrzymaniabudowy infrastruktury 5G. I choć w niektórych częściach kraju nie buduje się nowych anten, to operatorzy wciąż przystosowują anteny 4G na użytek 5G - co, jak podkreślają specjaliści, robią bez zezwolenia. Zdaniem szwajcarskich władz do końca roku 90 procent populacji będzie miało dostęp do sieci 5G. Jednym z kandydatów do tegorocznej na- zycjonista, który często występuje przeciwko skiej Partii Ludowej. W ub. roku wyróżnienie grody Sacharowa, którą przyznaje Parlament polityce Kremla, często też rafia za to za kraty. dostał ukraiński reżyser filmowy, pisarz i prze-Europejski, jest Aleksiej Nawalny, rosyjski opo- Do nagrody nominowała go grupa Europej- ciwnik aneksji Krymu przez Rosję, (aip) Ona go kochała, on odpłynął z jej pieniędzmi w siną dal z Worthing. Wraz z ojcem dała odpór uzbrojonemu w nóż rabusiowi, który chciał obrabować sklep. Wspólnie zmusili napastnika do ucieczki, obrzucając go kabaczkami i chlebem - pisze „The Sun". Wtorek „Jak Polska Fundacja Narodowa wyrzuca miliony dolarów w amerykańskie błoto" - pod takim tytułem Andrzej Stankiewicz opisuje w portalu Onet działalność instytucji, której zadaniem jest propagowanie w świecie pozytywnego wizerunku Polski. Z tekstu wynika, że fundacji najlepiej wychodzi wydawanie milionów, które na nią przymusowo łożą spółki skarbu państwa, czyli my wszyscy. Druga część publikacji nosi tytuł: „Rodzina na swoim". Środa Nie tylko w Polsce brakuje leków. Meksykański dziennik „El Manana" opisuje „niekończące się" kłopoty publicznych zakładów opieką zdrowotnej w mieście Reynosa. Tamtejsze ministerstwo zdrowia tłumaczy braki kłopotami z zagranicznymi producentami. Czwartek Kambodża odesłała do USA i Kanady statek z 83 kontenerami wypełnionymi odpadami z tworzyw sztucznych o wadze ponad 1800 ton - pisze„Phnom Penh Post". Spółkę, która sprowadziła śmieci, ukarano grzywną w wysokości 250 tysięcy dolarów. - Nasz kraj nie jest śmietnikiem - oświadczył minister środowiska. Niewykluczone, że ostatecznie te śmieci trafią do Polski, gdzie zostaną zutylizowane tradycyjną, sprawdzoną metodą: jak zwykle podpali je nieznany sprawca. Kambodża nie wpuszcza śmieci, my przyjmujemy Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 Prof. Nalaskowski, czyli wojna o mowę nienawiści Str. 18 Starość w poniżeniu i strachu przed własnymi dziećmi Str. 20 magazyn 13 Tak „kochali" swe żony, aż je brutalnie zamordowali Str. 21 magazyn Dorota i Krzysztof Brzezińscy z Kępicw powiecie słupskim byli na Giewoncie, kiedy uderzył piorun. Śmiertelny Giewont Cały czas widzę przed oczami twarz tego chłopca. To był przejmujący widok - opowiadają Brzezińscy. - Pamiętam też kobietę na skraju przepasa. Nic nie widziała str. m-« 14 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 Burzy nad Giewontem już nigdy nie zapomną 22 sierpnia nad Tatrami przeszła burza. Po uderzeniu pioruna w rejonie Giewontu cztery osoby zginęły, a prawie 150 zostało rannych. Wśród nich Dorota i Krzysztof Brzezińscy z Kępic. Wojciech Frełichowski Reportaż Cały czas widzę twarz tęgo chłopca. To był przejmujący widok - wspomina Krzysztof Brzeziński. - Ja pamiętam kobietę, która stała prawie nad skrajem przepaści i krzyczała, że nic nie widzi - dodaje jego żona. Dorota. Państwo Brzezińscy, małżeństwo z Kępic, byli na Giewoncie w dniu, kiedy w szczyt uderzył piorun. Oni również ucierpieli. Dzień 22 sierpnia 2019 roku na długo zostanie zapamiętany nie tylko w Zakopanem i na Podhalu, ale w całej Polsce. Tego dnia nad Tatrami przeszła gwałtowna burza. W szczyt Giewontu uderzył piorun. W tym czasie znajdowało się tam kilkaset osób. Cztery osoby zginęły, 150 zostało rannych. Wśród nich było małżeństwo z Kępic - Dorota i Krzysztof Brzezińscy. W drodze na Giewont Państwo Brzezińscy w tym roku obchodzą 30. rocznicę ślubu. Wyjazd w góry miał być dla nich uczczeniem tego wydarzenia. Urlop zaplanowali w taki sposób, aby odwiedzić w Polsce parę miejsc i w każdym z nich spędzić po kilka dni. Chcieli pojechać do Krakowa i Częstochowy. Ale najpierw na cztery dni zawitali do Zakopanego. Była to ich pierwsza wizyta w stolicy Tatr. - Chcieliśmy jak najintensywniej wykorzystać ten pobyt. Pierwszego dnia zwiedziliśmy miasto, drugiego dnia wjechaliśmy na Kasprowy Wierch i pojechaliśmy nad Morskie Oko. Trzeciego dnia postanowiliśmy wejść na Giewont - opowiada Krzysztof Brzeziński. Wyszli o godzinie 8 rano. Pogoda była taka sobie, były zamglenia, ale było ciepło i -jak zgodnie przyznaje małżeństwo - nic nie zapowiadało, że może nadejść burza. Około południa znajdowali się w pobliżu szczytu Giewontu. W tę Dorota i Krzysztof Brzezińscy. Nie sądzili, że wyjazd w Tatry na 30. rocznicę ślubu zakończy się takimi przeżyciami samą stronę podążało wielu turystów. - Ludzie młodzi, starsi, rodziny z dziećmi. Zwykli ludzie. Pamiętam rodzinę, która usiadła na drewnianych balach i zrobiła sobie piknik. Nikt nie przeczuwał, co się niedługo wydarzy - mówi pan Krzysztof. Podczas tragicznej burzy nad Tatrami zginęło pięć osób (cztery w polskiej części Tatr, jedna-w słowackiej) i kilkadziesiąt rannych. Dotarli do miejsca, gdzie droga na szczyt robi się najbardziej stroma. Niebawem dostrzegli krzyż na szczycie Giewontu. Byli już blisko. - Ale byliśmy już dość zmęczeni i nawet zacząłem się zastanawiać, czy nie zawrócić -przypomina sobie pan Krzysztof. - Ale ja się uparłam, że trzeba wejść. No bo skoro już tyle przeszliśmy, a do szczytu zostało 20 minut? To tak, jakby być w Rzymie i nie widzieć papieża - przerywa mu Dorota Brzezińska. Jak podaje TOPR. gdy zaczęły się wyładowania atmosferyczne, na kopule szczytowej Giewontu i prowadzącym tam szlaku było ok. 150 osób. Wszyscy w mniejszym lub większym stopniu odnieśli obrażenia. Był wielki grzmot Mieli przed sobą podejście zabezpieczone łańcuchami. Kiedy je pokonywali w oddali usłyszeli pierwsze pomruki burzy. - Ale były tak dalekie, że w życiu byśmy się nie spodziewali, co nam grozi - mówią zgodnie. Po kilku minutach znaleźli się na mniej stromym terenie, który nie jest już zabezpieczony łańcuchami. I wtedy zaczęło się. - To była chwila, ułamek sekundy, wielki grzmot i w jednej chwili ludzi rozrzuciło na bok. Ja straciłem przytomność -opowiada Krzysztof Brzeziński. - Ja poczułam, jak przez moje ciało przechodzi prąd. Zaczęłam krzyczeć - wspomina pani Dorota. Miała spalonego prawego buta i poparzoną prawą nogę. Upadła. Jej mąż miał punktowe poparzenia i był potłuczony. Po upadku krwawiło mu udo. - Po chwili odzyskałem przytomność, ale nie mogłem ruszyć ani rękami, ani nogami. Pomyślałem, że to paraliż i mnie zmroziło - ścisza głos pan Krzysztof. Sytuacja dookoła nich wyglądała jak po katastrofie. Leżący ludzie, wielu nieprzytomnych, większość rannych, szok, płacz. - Widzieliśmy ciało przykryte jakąś kurtką, a nad nim ktoś się modlił. Jakaś kobieta stała prawie nad przepaścią i krzyczała, że nic nie widzi - relacjonuje pani Dorota. - Dla mnie przejmujący był widok 10-letniego chłopca, którego reanimowano, nie dawał oznak życia. Nie zapomnę tego widoku - przyznaje pan Krzysztof. Później okazało się, że ten chłopiec był jedną z czterech ofiar śmiertelnych po polskiej stronie Tatr. Małżeństwo 3#l Krzysztof Brzeziński: - Cały czas widzę twarz tego chłopca.. Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 magazyn 15 - A ze szpitalnego okna roztaczał się piękny widok na Giewont -śmieje się Dorota Brzezińska z Kępic wspomina, że kiedy już znaleźli się w szpitalu, dowiedzieli się, iż ten chłopiec nie chciał iść na wycieczkę na Giewont. Uległ namowom rodziców. Oboje mówią, że od razu pojawiła się solidarność ludzi. Lżej ranni pomagali ciężej poszkodowanym. Ci co mieli więcej ubrań oddawali je tym, którzy tego potrzebowali. Tak samo było w wodą. - Zapamiętałam takiego młodego chłopaka, który biegał między ludźmi i im pomagał. Był chyba ratownikiem medycznym, a może znał się na pierwszej pomocy - zastanawia się Dorota Brzezińska. Sierpniowa tragedia na Giewoncie była drugim w historii tej góry i trzecim w dziejach całych Tatr przypadkiem masowego porażenia wielu osób przez pioruny. W1937 roku na Giewoncie również zginęły 4 osoby, a około 130 odniosło mniejsze lub większe obrażenia. Skalę tych tragedii przewyższa tylko ta ze Świnicy -w 1939 roku po uderzeniu pioruna w szczyt zginęło tam aż 6 turystów. było też kilkanaścioro rannych. Akcja ratunkowa Zorganizowana, profesjonalna pomoc przyszła dość szybko, choć na początku było tylko tylko kilku ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przylecieli helikopterem, który zaraz odleciał po następnych. Ratownicy najpierw zajęli się tymi najciężej rannym. Tych, którym nic się nie stało lub mieli lżejsze obrażenia po- instruowali, aby zaczęli schodzić na dół. - Nas też zakwalifikowali do tej grupy. Zaczęliśmy zatem schodzić, ale ja nie miałam prawego buta, a nawet skarpetki, a do tego piekła mnie oparzona noga. No to mąż oddał mi swoją skarpetkę -uśmiecha się pani Dorota. - A jak inni to zobaczyli, to od razu kilka osób wcisnęło mi do ręki skarpetki. Miałem ich chyba z pięć par - śmieje się jej mąż. Ale wtedy nie było im do śmiechu. Zaczął padać deszcz, skały były śliskie, zrobiło się zimno. Ratownicy polecili ludziom, aby szli do schroniska na Hali Kondratowej, bo tam urządzono punkt pierwszej pomocy. - Szliśmy tam chyba ze trzy godziny. Ale co się dziwić, byliśmy potłuczeni, przerażeni, mnie bolała noga. Po drodze mijaliśmy ratowników idących do góry. Szli jak maszyny, widać było, że to profesjonaliści - mówi z uznaniem pani Dorota. W schronisku na poszkodowanych czekała inna grupa ratowników. Opatrywali potrzebujących i dokonywali selekcji, kto wymaga najpilniejszego umieszczenia w szpitalu. Pod schronisko podjeżdżały karetki, a także różne inne pojazdy, m.in. straży pożarnej, innych służb. Opieka w szpitalu Wczesnym wieczorem, ok. godz. 19 małżeństwo Brzezińskich znalazło się w szpitalu w Zakopanem. Tu była kolejna selekcja. Wszystkim, bez wyjątku, szybko robiono EKG. Część poszkodowanych była kierowana na tomograf komputerowy. Po badaniu okazało się, że stan pana Krzysztofa jest relatywnie dobry, choć lekarze odkryli, że ma zranione udo, prawdopodobnie po upadku na ziemię. Więcej problemów miała pani Dorota, bo oprócz oparzonej nogi stwierdzono, że ma z tyłu rozciętą głowę. Założono jej dwa szwy. - Musimy podkreślić, że pomoc i opieka w szpitalu w Zakopanem była na najwyższym poziomie. Nie tylko pod względem medycznym, ale również zwykłym ludzkim. Była kawa, herbata, ciasteczka, i dobre słowo - podkreśla małżeństwo. Pomoc okazał im również właściciel pensjonatu, w którym mieszkali. - Ten przyjechał do nas do szpitala i przywiózł nam środki czystości, ręczniki, także ubrania, a te, które mieliśmy na sobie w czasie wejścia na Giewont zabrał i wyprał. Mówił, żebyśmy się niczym nie przejmowali. Chodziło o to, że pokój mieliśmy wynajęty do piątku, a to był czwartek. Zaś w szpitalu trzymali nas do poniedziałku - opowiada Krzysz-tofBrzeziński. - Mało tego, jak w sobotę przyjechała po nas nasza córka i nocowała w tym naszym pokoju, to właściciel pensjonatu nie wziął za to ani grosza - podkreśla Dorota Brzezińska. Były też niecodzienne sytuacje. - Kiedy na szpitalnym oddziale ratunkowym trwała selekcja poszkodowanych i wyglądało to, jak po katastrofie, przyszedł mężczyzna. Miał chyba złamaną rękę, ale nie był ofiarą z Giewontu. Jak zobaczył co się dzieje, to stwierdził, że nic tu po nim, bo jego uraz może poczekać - przypomina sobie pan Krzysztof. Natomiast pani Dorota zapamiętała widok z okna sali, w której została umieszczona po udzieleniu pomocy. - Roztaczał się niego piękny widok na... Giewont - uśmiecha się. Pewnego dnia poszkodowanych w zakopiańskim szpitalu odwiedził metropolita krakowski, arcybiskup Marek Jędraszewski. Giewont to jedna z najpopularniejszych turystycznie gór w polskiej części Tatr. Wysokość szczytu to 1894 m n.p.m. Magia Giewontu bierze się głównie stąd, że szczyt góruje bezpośrednio nad Zakopanem - rzuca się w oczy każdemu, kto przyjeżdża do tego miasta. Na szczycie stoi żelazny krzyż o wysokości 15 m. który ustawiono w 1901 r. Powrót do domu Przy wypisaniu ze szpitala w Zakopanym Dorota Brzenińska otrzymała zalecenie dalszego leczenia w szpitalu w miejscu zamieszkania. Oczywiście musieli zrezygnować ze zwiedzania Krakowa i klasztoru na Jasnej Górze. Do domu , i - w Kępicach przywiozła ich córka. Zgodnie z zaleceniem zakopiańskich lekarzy pani Dorota zgłosiła się do szpitala. W Kępicach nie ma takiej placówki, najbliżej jest w Słupsku. Lekarze i pielęgniarki już o wszystkim wiedzieli. Zostali powiadomieni przez szpital w Zakopanem. W lecznicy w Słupsku pani Dorota spędziła tydzień. Pan Krzysztof natomiast został przebadany przez lekarza rodzinnego. Wyniki były dobre. Oboje są jeszcze jednak na zwolnieniu lekarskim. Pobyt pani Doroty w słupskim szpitalu stał mają sensacją, głównie dla innych pacjentów. O tragedii na Giewoncie mówiła wtedy cała Polska. - Odwiedziła mnie nawet pani burmistrz Kępic razem ze starostą słupskim. To miłe -przyznaje. Państwo Brzezińscy są jeszcze na zwolnieniu lekarskim. Swojej wyprawy w góry nie zapomną nigdy. ©® Państwo Brzezińscy zdążyli wejść na Giewont. Burza dopadła ich w drodze powrotnej 16 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 Rusza drugi etap w plebiscycie Mistrzowie AGRO 2019. Oddaj głos na swojego kandydata! Ewelina Żuberek ewelina.zuberek@polskapress.pl Mistrzowie Agm20t9 W pierwszym etapie plebiscytu Mistrzowie AGRO razem z nami wytypowali Państwo najlepszych Rolników. Sołtysów, Gospodynie. Koła Gospodyń, Gospodarstwa Agroturystyczne i Sołectwa w powiecie. Czas wybrać spośród nich najpopularniejszych w naszym województwie. Dziś rozpoczęliśmy głosowanie w wojewódzkim etapie plebiscytu Mistrzowie AGRO, który ma na celu wyłonienie aktywnych i najpopularniejszych rolników zmieniających oblicze rolnictwa. To także zaprezentowanie nowoczesnych gospodyń i charyzmatycznych sołtysów. Chcemy wyróżnić także najlepsze Koła Gospodyń Wiejskich, Gospodarstwa Agroturystyczne oraz Sołectwa w naszym województwie. t: Mistrzowie Agro w Listę wszystkich kandydatów oraz aktuallne wyniki znajdziesz w serwisie www.gp24.pl/agro Głosowanie w pierwszym wiatów. Zwycięzcy, zachowu- scytu, który rozpoczął się dziś etapie zakończyło się 17 wrześ- jąc zdobyte głosy, awansowali i będzie trwał do 27 września nia i wyłoniło laureatów z po- do wojewódzkiego etap plebi- 2019 r. Listę laureatów opublikowaliśmy na naszej stronie internetowej www.gp24.pl. Tam też mogą Państwo oddawać głosy na swoich kandydatów. Zwycięzcy awansują do ogólnopolskiego finału, który wyłoni laureatów tytułów Rolnik Roku, Gospodyni Roku, Sołtys Roku, a także zwycięzców w kategoriach dla kół gospodyń wiejskich, sołectw i gospodarstw agroturystycznych. Zwycięzcy zdobędą nie tylko zaszczytne wyróżnienia, lecz także dodatkowe, atrakcyjne nagrody rzeczowe i finansowe. Uroczyste wręczenie nagród W październiku odbędzie się uroczysta, wojewódzka gala plebiscytu Mistrzowie AGRO. . Zostaną na nią zaproszeni laureaci w każdej kategorii, z każdego powiatu. Zwycięzcy odbiorą dyplomy i nagrody z rąk redaktora naczelnego „Głosu Pomorza" oraz przedstawicieli partnerów i patronów plebiscytu. Po gali do całego nakładu „Głosu Pomorza" dołączymy specjalny dodatek „MISTRZO- WIE AGRO", w którym zaprezentujemy laureatów plebiscytu. Ogólnopolskie nagrody w plebiscycie Mistrzowie AGRO zostaną wręczone podczas uroczystej gali na Centralnych Targach Rolniczych - Agro Premiery & Show w Nadarzynie koło Warszawy. To jedna z największych imprez rolniczych w Polsce odbywająca się pod patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju"Wsi, marszałków województw oraz licznych organizacji branżowych. Patroni plebiscytu Plebiscyt Mistrzowie AGRO jest organizowany przez ogólnopolski serwis i magazyn dla rolników „Strefa Agro" oraz dzienniki regionalne, ukazujące się w każdym województwie. Patronem plebiscytu w województwie pomorskim jest wojewoda pomorski Dariusz Drelich, pomorski oddział Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Pomorski Oddział Doradztwa Rolniczego, Związek Młodzieży Wiejskiej oraz Krajowa Rada Izb Rolniczych. ©® Niezwykłe Jezioro Łabędzie w Słupsku 0902110280A Monika Latkowska monika.latkowska@polskapress.pl 23 listopada słupska Hala Gryfia zamieni się w baletową scenę. Wystąpi na niej jeden z najlepszych na świecie zespołów baletowych - Moscow City Ballet w widowisku .Jezioro Łabędzie". Już dziś warto zapewnić sobie miejsce na widowni. „Jezioro łabędzie" to balet Piotra Czajkowskiego do libretta Władimira Biegiczewa i Wasilija Gelcera. Wśród bogatej spuścizny twórczej Piotra Czajkowskiego, jednego z największych kompozytorów rosyjskich, znaleźć można niemal wszystkie formy twórczości muzycznej, od symfonii po miniatury i pieśni. Dzieła baletowe skomponował trzy: „Śpiącą królewnę", „Dziadka do orzechów" i najdoskonalsze „Jezioro łabędzie". Jego prapremiera odbyła się w Teatrze Maryjskim w Petersburgu, 15 stycznia 1895 roku. W Polsce premiera odbyła się w Warsza- MBSIIlISliftllllllll I WM „ .. ~~' lit, „Jezioro Łabędzie" to opowieść mówiąca o walce dobra ze złem, o uczuciu przekraczającym granice życia i śmierci. Fenomen moskiewskiego baletu opiera się na unikatowym budowaniu ról. wie, w Teatrze Wielkim, w roku 1900. Treść baletu zaczerpnięta została z ludowego opowiadania o dziewczynie Odetcie, zaklętej przez Rudowłosego w łabędzia. To historia o księciu, który zakochuje się w Królowej Łabędzi, dziewczynie zaklętej w ptaka, tylko w mroku nocy odzyskującej dawną postać. Zły czar może zdjąć z niej tylko wierna miłość narzeczonego... „Jezioro łabędzie" to z pewnością największy fenomen w literaturze baletowej. Jego akcja nasycona subtelnym liryzmem i poetycką fantastyką. Zespół tancerzy klasycznych, cieszący się uznaniem na całym świecie, zabierze widzów do krainy piękna. Sukces tego spektaklu opiera się na wspaniałej choreografii i muzyce. Prostota wątku dramatycznego i wzruszająca interpretacja miłości Odetty i Zygfryda jako symbolu potęgi uczucia, są ilustrowane niezwykle emocjonalnymi układami tanecznymi. Obrazują one przeżycia duchowe bohaterów. Czarujące walce, dumne rytmy poloneza, ognisty taniec hiszpański i pełen temperamentu czardasz hipnotyzują i wprowadzają w niezwykły nastrój. Niewątpliwym walorem jest muzyka, która urzeka pięknem i subtelnością melodyki. Charakterystyczne dla występów Moscow City Ballet są olśniewające kostiumy, imponująca choreografia, magia świateł i urzekająca scenografia. Zdaniem krytyków, czarowi tej grupy nie można się oprzeć, ani o niej zapomnieć. Tworzą tak wielką sztukę, że jest ona przeżyciem nawet dla tych, co tańca nie lubią. Publiczność wychodzi ze spektakli z wypiekami na twarzy, zachwycając się magicz- nym klimatem przedstawień. Ogromne wrażenie wywołuje talent tancerzy, jak również ich profesjonalizm, który został wypracowany przez lata ciężkich treningów. Godna podziwu wyrazistość ruchów tancerzy w połączeniu z fantastyczną choreografią, pokazują nam jak bardzo Rosjanie kochają balet. Założyciel Moscow City Ballet, Victor Smirnov-Golovanov powiedział kiedyś: -To we mnie mieszkają wszyscy bohaterowie baletów; to ja jestem Klarą, Księciem, Królem Myszy... To wszystko żyje we mnie... Być może to jest tajemnica ich ogromnego, międzynarodowego sukcesu. Ten, kto jeszcze nie miał okazji podziwiać talentu grupy lub chciałby ponownie przeżyć te niesamowite chwile, już w listopadzie będzie miał ku temu okazję. Bilety, ceny, termin „Jezioro łabędzie" będzie można zobaczyć 23 listopada o godz. 19 w HaM Gryfia w Słupsku. Bilety do nabycia w redakcji „Głosu Pomorza", ul. H. Pobożnego 19, tel. 59 848 8103, sieci sklepów Media Markt oraz na stronach kupbilecik.pl ebilet.pl Glos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 magazyn 17 Doprawdy trudno głowami oplwtf emocfc Jakie towarzysz* oglądaniu spektaklu moskk-wskkb tłncerry więcej osób. Atmosfera jest wprost magiczna. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby ktoś chociaż raz w życiu nie wybrał się na balet. Grupa do tej pory wystąpiła m.in. w: Izraelu, Japonii, Korei, Singapurze, we Włoszech, Francji, Niemczech, Holandii, Wielkiej Brytanii. 23 listopada wystąpi przed słupską publicznością, już dziś warto zadbać obilety. «J/H POBHłm Start widowiska 23 listopada ogodz.19.00 wHaliGryfia w Słupsku BILETY DO NABYCIA: redakcja .Głosu Pomorza", ul. H. Pobożnego 19. teł. 59 848 8103 sieci sklepów Media Markt www.kupbilecik.pl www.ebilet.pl Widowisko trwa 2.30 godz. (z przerwą) i składa się z dwóch aktów. Na scenie zobaczymy blisko 50 tancerzy. „Jezioro łabędzie"- zobacz klasyczne piękno i perfekcję wykonania Moscow City Ballet Naszeuidowisko nialne układy taneczne. Oglądając nie można się nadziwić, ile w ludzkim ciele może być pokory. - Było to dla mnie wielkie przeżycie. Klasyka zawsze będzie się bronić, nawet w zderzeniu z najnowszymi, multimedialnymi formami obcowania z kulturą. Kontakt z żywym człowiekiem, wspólne z innymi widzami dotykanie baśniowego świata, to niezapomniana chwila - czytamy kolejną opinię na forum. Fenomen moskiewskiego baletu opiera się na unikatowym budowaniu ról. Tancerze nie tylko mogą, ale nawet muszą nadawać swoim bohaterom indywidualne cechy. W ten sposób, np. ballerina, wcielająca się w postać Klary, Czarnego Łabędzia czy Julii, choć odtwarza klasyczną choreografię, to przedstawia dobrze znaną sylwetkę w zupełnie nowy sposób. Nie bez znaczenia pozostaje też repertuar, nad którym pieczę trzyma dyrektor artystyczna. Dzięki dobrze znanym tytułom, jak: „Kopciuszek", „Dziadek do orzechów", „Romeo i Julia", „Carmen" czy „Don Kichot" widownia dosłownie pęka w szwach. Tancerze w sposób zapierający dech w piersi łączą ruch i muzykę. - Nigdy przedtem nie pomyślałbym, że wybiorę się na balet - czytamy w komentarzu widza. - Przeniesienie spektaklu z opery do hali, to wspaniały pomysł. Dzięki temu w przedstawieniu udział bierze 23 listopada najsłynniejsza rosyjska grupa baletowa wystąpi w Hali Gryfia w Słupsku. Zo-baczymy niezwykłe widowisko .Jezioro Łabędzie". Hipnotyzują kreacjami, zaskakują umiejętnościami, na nowo opowiadają dobrze znane historie - tancerze Moscow City Ballet od ponad ćwierć wieku podbijają światowe sceny. Co najważniejsze nie zamykają się jedynie na miłośników opery, ale dzielą się swoim talentem z publicznością bez względu na czas i miejsce. Zachowują przy tym najwyższe baletowe standardy, udowadniając, że sztuka jest dla wszystkich. Z miłości do sztuki baletowej Założycielem Moscow City Ballet jest Victor Smirnov-Golovanov. Przez lata doskonały choreograf i manager grupy, swoją karierę zaczynał jako tancerz. Występował jako solista w sławnym na całym świecie Teatrze Bolszoj, a później w Teatrze Opery i Baletu w Odessie. Był twórcą nietuzinkowym, dającym swoim artystom ogromne pole do popisu. Sięgał po oryginalne układy choreograficzne, pozwalając jednak swoim tancerzom na tworzenie indywidualne swoich postaci i nadawanie im niepowtarzalnego charakteru. mów, ale powinni o wszystkim zapomnieć, ich serca powinny się otworzyć. Moscow City Ballet tworzą artystyści, którzy uczyli się wnajlepszychinajbradziej prestiżowych szkołach baletowych w Rosji i na Ukrainie. Tak aby publiczności zaprezentować idealnie wykonany układ choreograficzny. Nieustająco czarują polską widownię - Doprawdy trudno słowami opisać emocje, jakie towarzyszą oglądaniu spektaklu moskiewskich tancerzy - czytamy na forum. - Balet z oryginalną choreografią, wspaniałe dworskie stroje i minimalistyczna scenografia. Grupa baletnic stanowiła jedno ciało. Ge- Po jego niespodziewanej śmierci, grupą zajęła się jego wieloletnia prawa ręka -Ludmiła Neroubashchenko, która z dużym sukcesem kontynuuje idee swojego mistrza. W jednym z wywiadów powiedziała: - Trzeba poruszyć serca ludzi siedzących na widowni. Oni mogą mieć mnóstwo próbie- | O Głos Dziennik Pomorza lo magazyn mątek, 20.09.2019 Wyższa szkoła nienawiści Paulina Błaszkiewicz JT paulina.blaszkiewicz ^ m @polskapress.pł > 11 Obycząjeinauka Prof. Aleksander Nalaskowski obraził środowiska IjGBT wfe-Ketonie. Zdaniem rektora UMK. który zawiesił go w obowiązkach, pedagog dopuścił się zachowania niegodnego nauczy-cieła akademickiego. Decyzja ta wywołała burzę-i w końcu rektor ArndrzejTretyn odwiesił Nalaskowskiego, zalecając mu ,Aviększą roztropność". Grube, obleśne baby, tęczowa zaraza, wędrowni gwałciciele -w taki sposób uczestników marszów równości w swoim felietonie w prawicowym tygodniku „Sieci" opi-sałprof. Aleksander Nalaskowski, wieloletni pedagog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Po tej publikacji do rektora uczelni przyszedł list, w którym kilka tysięcy osób, podpisanych z imienia i nazwiska, w tym pracowników UMK, domagało się ukarania profesora za używanie tak obraźliwego języka. Jak mówiła jedna z sygnatariuszek, wypowiedzi Nalaskowskiego są kłamliwe i nawołujące do przemocy, stoją w sprzeczności z ideałami otwartej, tolerancyjnej uczelni. Tym bardziej smutne jest to, że głosi to kierownik Katedry Edukacji Dziecka. Z kolei sam prof. Nalaskowski w wywiadzie dla toruńskich „Nowości" tłumaczył, żegdybyłkul-turalny i poprawny politycznie, to nikt nie słyszał jego buntu, wrzasku i tupania nogami. - W momencie kiedy wrzasnąłem, okazało się, że coś się obudziło. Zrobiłem to świadomie, ale nagle okazało się, że nie mam do tego prawa - powiedział prof. Aleksander Nalaskowski. Rektor UMK prof. Andrzej Tretyn podjął na początku września decyzję o zawieszeniu profesora w wykonywaniu obowiązków nauczyciela akade-mickiego na trzy miesiące. Uznał, że pedagog mógł dopuś-dćsiępostępowanianiegodnego nauczyciela akademickiego. Decyzja ta podzieliła naukowców, zwykłych ludzi i polityków. Murem za profesorem Kilka dni po zawieszeniu prof. Nalaskowskiego w sieci pojawił się apel do środowiska akademickiego: „Murem za profesorem" w obronie nauczyciela oraz uczelni wolnych od ideologii. Czytamy w apelu: „To już kolejna sytuacja w ostatnich miesiącach, w której środowisko akademickie promuje ideo- logię LGBTQ, a zagłusza głosy krytyczne wobec roszczeń i działań tego ruchu. Jednocześnie nic nie wiadomo o jakichkolwiek konsekwencjach dla wykładowców wulgarnie wyśmiewających rodziny wielodzietne, mieszkańców wsi czy osoby chodzące do kościoła". W obronie profesora stanęli niektórzy naukowcy, m.in. prof. Wojciech Polak z UMK, który na antenie Polskiego Radia PiK stwierdził, że kontrowersyjna wypowiedź nie powinna być powodem zawieszenia w działalności dydaktycznej. - Uważam, że sama pozycja nauczyciela akademickiego jest taka, że może on wypowiadać różne poglądy. Reakcja władz uczelni jest zupełnie nieproporcjonalna do tego, co się stało - powiedział historyk. Na obronę wolności słowa powoływał się także Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości - w trakcie spotkania z wyborcami w Pile odniósł się do decyzji rektora UMKwsprawie pedagoga. -Nie zamierzamy respektować politycznej poprawności. U nas tego nie będzie, nie zmuszą nas do tego, Polska będzie wolnym krajem. Jeśli zwyciężymy w tych wyborach, to to się skończy. Wolność zostanie prawnie zapewniona - oświadczył Jarosław Kaczyński. Wszystkich zaniepokojonych losem prof. Nalaskowskiego na antenie programu pierwszego Polskiego Radia uspokajał również Jarosław Gowin, minister szkolnictwa wyższego, który powiedział, że monitoruje tę sprawę od samego początku: - W mojej ocenie zawieszenie za wypowiadanie takich, a nie innych poglądów w takiej, a nie innej formie - forma, nawiasem mówiąc, mi nie odpowiada - ale to zawieszenie uważam za niewłaściwe - stwierdził Jarosław Gowin. Co to oznacza dla toruńskiej uczelni? Jak mówi jeden z pracowników UMK, formalnie nie ma możliwości, by poseł czy minister mógł wpłynąć na decyzję rektora i ją zmienić. Minister szkolnictwa wyższego może jed-nak rektora odwołać, ale taki scenariusz przed 13 października raczej nie jest brany pod uwagę. Nie zmienia to faktu, że uczelnia jest zaniepokojona sytuacją, która z dnia na dzień robi się coraz bardziej poważna, o czym świadczą liczne ataki na rektora i uniwersytet. - Mieliśmy świadomość, że w tej sytuacji nie ma takich rozwiązań, które zadowoliłyby wszystkich, ale nie spodziewaliśmy się agresji i nienawiści na taką skalę - mówi dr Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego UMK. Prof. Aleksander Nalaskowski był m.in. dziekanem Wydziału Nauk Pedagogicznych UMK. Specjalizuje się w pedagogice ogólnej Uczelnia od czasu, kiedy rektor zawiesił prof. Nalaskowskiego w obowiązkach nauczyciela akademickiego dostaje anonimy z pogróżkami. W jednym z nich napisano rji.in., że rektor UMK podzieli los prezydenta Gdańska, śp. Pawła Adamowicza (zamordowanego publicznieno-żem). Większość maili pochodzi z trollowych kont, ale pojawiają się też odręcznie napisane listy, wktórychmożna przeczytać, że uczelnia knebluje usta Polakom, że to, co zrobiłrektor - to bezprawie, hańba i buractwo. Gwoli sprawiedliwości trzeba przyznać, że obraźliwe maile z pogróżkami dostaje też prof. Nalaskowski. - W decyzji rektora chodziło o formę, jaką zastosował prof. Nalaskowski, chodziło też o niezgodę środowiska akademickiego na obrażanie innych ludzi, a tymczasem teraz mamy do czynienia z ogromną ofensywą środowisk związanych z partią rządzącą, z akcją polityczną - tłumaczy jeden z profesorów Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, prosząc o anonimowość. Jego zdaniem układ polityczno - ideolo- giczny, z którym obecnie mamy do czynienia w Polsce, potrzebuje idealnego męczennika. Nie może być nim jednak zwykły, przeciętny katolik rzucający kamieniami w uczestników marszu równości. Może nim się stać natomiast człowiek krytykowany za swoje poglądy, mający autorytet naukowy. Jaka przyszłość dla UMK? Sprawa prof. Nalaskowskiego wzbudza ogromne emocje w środowisku akademickim UMK, ale zdaniem władz uniwersytetu nie będzie ona miała wpływu np. na rezultat starań o status uczelni badawczej. To jeden z podstawowych celów toruńskiej uczelni, określonych w strategii rozwoju UMK na lata 2019-2025. Przypomnijmy, że reformuj ąca polską naukę Ustawa 2.0 weszła w życie w październiku 2018 roku, a jej sednem ma być stworzenie elitarnej grupy polskich uczelni badawczych. UMK chciałby się w tym gronie znaleźć. Pojawiają się jednak pytania, czy sprawa zawieszenia profesora przez rektora się na tym dążeniu odbije. Głosu w tej sprawie nie chce zabrać posłanka Iwona Michałek, która do tej pory pełniła rolę łącznika pomiędzy rektorem toruńskiej uczelni a ministrem szkolnictwa wyższego. Z kolei o samym UMK mówiło się jako o „pupilku" Jarosława Gowina. O przyszłości uczelni nie chcą się głośno wypowiadać pracownicy UMK, którzy dostrzegają, że sprawa stała się polityczna, więc wolą nie ryzykować. Sporo z nich jednak anonimowo popiera decyzję rektora. - Zasmuca mnie, że jedynymi argumentami przeciwników decyzji mojego szefa są przykłady ostrych wypowiedzi prof. Hartmana czy prof. Środy. Ci ludzie uważają, że gdyby Nalaskowski wypowiadał skrajne sądy lewicowe, to nikt by go nie karał. To nieprawda -mówi anonimowo jeden z pracowników UMK. - Ci ludzie wiedzą, że Nalaskowski zrobił źle. Nie chcą wprost tego przyznać, wyszukują więc „precedensy" z drugiej strony ideologicznej wojny. Otóż to nie są podwładni mojego rektora. To, że rektor UJ chowa głowę w piasek w sprawie Hartmana , a UW w kwestii Środy, nie jest w żaden sposób związane z rektorem Tretynem. Przestańcie kłamać, że naruszona została swoboda wyrażania poglądów! Mam dosyć tej hipokryzji, agitatorów nienawiści z prawa, z lewa, którzy z uniwersytetów w tym kraju usiłują uczynić takie samo miejsce hańby, jakim od lat jest remiza przy Wiejskiej! - mówi wzburzony jeden z wykładowców. Prof. Roman Backer, politolog z UMK podkreśla, że misją uniwersytetu jest dążenie do prawdy i jak najlepszego odzwierciedlenia jej przez słowa. - Ale przecież poprzez używanie słów, które blokują dialog, uniemożliwia się dążenie do tej prawdy - tłumaczy politolog. Prof. Nalaskowski poprzez pełnomocnika złożył odwołanie od decyzji rektora. W środę, po spotkaniu obu naukowców, rektor prof. Andrzej Tretyn cofnął swą decyzję i przywrócił w obowiązkach kontrowersyjnego naukowca, zalecając mu „większą roztropność". Czy w efekcie ustanie też polityczna burza? Wątpliwe. ©d> i ' A W Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 magazyn 19 Wydatkami każda jesień się zaczyna REKLAMA Potrzebujesz Wejdź na » lij jeden wniosek, niesz wiele ofert kredytowych. najkorzystniejszą koncie mm 9 POLSKA borów szkolnych, czyli kategorii, które zajmowały bardzo dużą część w szkolnym koszyku. Zarówno obniżki, jak i podwyżki cen sięgały kilkunastu procent (maksymalnie średnio 17 proc. podwyżki i średnio 13 proc. obniżki). Im bliżej było do końca sierpnia, tym potencjalne oszczędności przy zakupach wyprawki szkolnej mogły być większe. W przypadku analizowanego koszyka potencjalnie mogły one wynieść od 126 do ponad 220 zł w czwartym tygodniu sierpnia, co stanowi od 7 do 13 proc. średniej kwoty wydanej w gospodarstwie domowym na wyprawkę szkolną (1718 zł). Największy udział w tych oszczędnościach miała odzież^aż 33 proc. W przypadku obuwia było to 15 proc., a podręczników i lektur 17 proc. Lekcje w szkole to nie wszystko Jak wynika z najnowszego badania Santander Consumer Banku wykonanego na potrzeby raportu „Polaków portfel własny - rodzina w szkole", polskie rodziny sporo wydają na zajęcia pozalekcyjne dzieci. Koszty związane z tego typu zajęciami to jednak spore obciążenie dla domowych budżetów. Średnie wydatki polskich rodzin w tym zakresie w ciągu miesiąca oscylują najczęściej między 201 a 300 zł w przeliczeniu na jedno dziecko (24 proc.). Podobna liczba rodzin (22 proc.) wydaje w tym celu między 101 a 200 zł, natomiast 18 proc. rodziców przeznacza między 301 a 500 zł. Kwotę 500 zł na miesiąc, przekracza jedynie 9 proc. rodzin. Wyższe kwoty wydają na ten cel mieszkańcy największych metropolii, niż mniejszych miejscowości - 9 proc. z nich wydaje na zajęcia pozalekcyjne dziecka powyżej 800 zł w miesiącu, z czego więcej niż połowa (5 proc.) wydaje ponad 1500 zł. Niemal 20 proc. rodziców uważa, że jednym z największych obciążeń, z którymi ich dziecko musi się borykać w szkole, jest presja rówieśników. Kolejne 12 proc. wskazuje na dużą konkurencję o miejsca w najlepszych szkołach (wyścig szczurów). Nie powinno zatem dziwić, że tyle dzieci w Polsce uczęszcza na różnego rodzaju zajęcia pozalekcyjne, dzięki którym mająszanseuzupełnićbraki w szkolnym programie. 009213827 Zbigniew Biskupski JŁ J* > redakqa@polskapress.pl jj^j^ ^ Budżet domowy Jesień w rodzinnym budżecie kojarzy się przede wszystkim z wydatkami szkolnymi. Najpierw trzeba sięgnąć do domowej kasy, by kupić książki i ze-szyty, nowe ubrania, a dla pierwszoklasisty-całą wyprawkę. Ale to dopiero początek. Podobnie jak kalendarzowa jesień zaczyna się dopiero w drugiej połowie września, tak zakupy na nowy rok szkolny obciążające budżet domowy wraz z jesienią nabierają nowej dynamiki. Poza wyposażeniem szkolnym trzeba szykować pieniądze na ubezpieczenie czy komitet rodzicielski, ale to nie wszystko. Rodzice niemal co drugiego ucznia wydają co miesiąc sporo pieniędzy na zajęcia dodatkowe związane ze szkołą, przy czym korepetycje dawno przestały być główną kategorią takich jesiennych wydatków. Jednak rodzice szukający oszczędności przed rozpoczęciem roku szkolnego robią tylko najpilniejsze zakupy szkolne, kluczową część wydatków pozostawiają na wrzesień. W oczekiwaniu na wrześniowe promocje Dlaczego? Odpowiedzi na to pytanie możemy poszukać w badaniach marketingowych firmy Deloitte. Jak wynika z badania „Wyprawka szkolna 2019" aż 65 proc. rodziców zanim udało się na zakupy, planowało najpierw sprawdzić ofertę internetową, a 42 proc. zamówić artykuły szkolne w intemecie, by potem odebraćje wsklepie. - Dla ponad 40 proc. ankietowanych zakupy szkolne to przyjemność, a dla ponad połowy sposób na spędzanie czasu z dziećmi. Czy oferta sklepów internetowych była na tyle atrakcyjna, by zrezygnować z tradycyjnych zakupów na rzecz online? Naszym zdaniem nie - mówi Mateusz Mańkowski z Deloitte. W ramach „Szkolnego barometru cenowego" w ciągu miesiąca (ostatnie dni lipca - 31 sierpnia) eksperci Deloitte i Dealavo przeanalizowali łącz- na większe obniżki cen w sklef nie ponad 6000 cen produktów. Sklepy internetowe największe promocje zaplanowały na drugą połowę sierpnia, czyli zyskali ci, którzy z zakupami wstrzymali się niemal do końca wakaqi. - Jednak w tym samym czasie, gdy obniżano ceny niektórych produktów i intensywnieje promowano, ceny innych szły w górę. Nie możemy ch, zwłaszcza internetowych więc mówić o masowych promocjach. Raczej dotyczyły one pojedynczych grup produktów. Ten sam mechanizm daje się zauważyć również w grudniu przed Bożym Narodzeniem, czyli jest to stała strategia sieci handlowych - podkreśla Agnieszka Szapiel z Deloitte. Tym razem dotyczyło to szczególnie artykułów i przy- ©ma z domu a m- * '* % * «• » ^ t ^ *9 ■*».«» •» 20 magazyn Poniżenie, snach. Starość u boku dzieci i wnuków Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 chowy, proteza czy leki dla dziadków - zdradza Siudem. W drastycznych przypadkach seniorzy zmuszani są do opuszczenia mieszkania i zamieszkania w domu opieki. Inną formą nękania jest izolacja i marginalizacja. Ogranicza się im kontakty ze znajomymi czy dalszą rodziną. - Odbiera się im telefony komórkowe. Zamyka na wiele godzin w mieszkaniu bądź pokoju. Osoby niepełnosprawne, na wózkach, nie otrzymują wsparcia ani opieki ze strony sprawnych bliskich. Latami są zamknięci w domu, bo rodzina nie wybudowała podjazdu, po którym chory mógłby się bezpiecznie poruszać - wymienia Siudem. Seniorzy doświadczają także przemocy fizycznej, która nierzadko łączy się z psychiczną. Są popychani, szarpani, bici. - Pamiętam 50-let-niego mężczyznę, który miał problemy z poruszaniem się. Był tym tak sfrustrowany, że bił swoją matkę chorą ręką, popychał ją - wspomina Siudem. Dorosłe dziecko mści się Socjologowie i psycholodzy od lat badają temat przemocy wobec osób starszych. Analizują czynniki ryzyka i skalę, zarówno na próbach ogólnopolskich, jak i lokalnych. - Statystyki i prace naukowe opierają się na różnej metodologii, różne kryteria przemocy są brane pod uwagę. Niemniej jednak można stwierdzić, że opisywane zjawisko jest powszechne i narasta-zdradza Poleszak. Zdaniem eksperta wpływ na to zjawisko ma starzenie się społeczeństwa. GUS prognozuje, że w ciągu 20 lat będzie wzrastać liczba 65-latków. Obecnie na 100 osób w wieku 0-14 lat przypada 112 seniorów powyżej 65. roku życia. Szacujesię, że w roku2035 osoby starsze będą stanowić około 26,7 proc. populacji ogólnej! - Jest wiele czynników ryzyka, które mogą przyczyniać do przemocy wobec starszych - ocenia Magdalena Rutkiewicz z Fundacji Projekt Starsi. -Ważna jest historia rodziny. W niektórych przemoc była zawsze, przekazywana pokoleniowo - tłumaczy. Innymi czynnikami są zależność emocjonalna i finansowa seniorów od bliskich, wspólne mieszkanie, choroby wieku starczego czy trudna relacja w rodzinie. Wpływ mogą mieć bolesne sprawy z przeszłości. - Dziecko może mieć pretensje do rodzica za to, jak traktował je w dzieciń- To budzi strach, wywołuje frustrację, że traeba opiekować się rodzicami kosztem swoją pracy i prywatnego życia Dr Wiesław Poleszak stwie. Mści się więc na nim po latach, nękając psychicznie - tłumaczy ekspertka. Nie wszyscy dorośli potrafią poradzić sobie z tym, że ich niegdyś sprawni rodzice zmienili się, zestarzeli, są mniej sprawni fizycznie i intelektualnie. - W niektórych budzi to lęk, wywołuje niecierpliwość, frustrację, że oto będą musieli się nimi opiekować kosztem swojej pracy iprywatnego życia, poświęcić się - wyjaśnia Poleszak. Ukrywają cierpienie Przemoc wobec starszych to temat wstydliwy i nierzadko przemilczany. Seniorzy ukrywają swoje cierpienie i nie przyznają się, że są ofiarami. - Nie chcą albo nie mogą zgłosić odpowiednim organom, w jakiej znaleźli się sytuacji, gdyż sprawcami są ich dzieci, osoby, od których są zależne. Doznają od nich krzywd, ale przecież to ich najbliższa rodzina. Wstydzą się, że zostaną posądzeni o bycie złym rodzicem - zdradza Rutkiewicz. Seniorzy obawiają się, że oprawca stanie się bardziej agresywny, a ich sytuacja pogorszy. Lękają się, że resztę życia spędzą w domach opieki. Ograniczone kontakty seniorów z innymi ludźmi, ze względu np. na stan zdrowia, też sprzyjają zatajeniu aktów przemocy. - Ofiary są izolowane, żyją w świecie stworzonym przez swoich katów, którzy wmawiają im, że inni mają gorzej, a ich cierpienie czemuś służy. Z czasem zaczynają w to wierzyć, przyzwyczajają się do sytuacji. Brak wiary, że uda się ją zmienić, sprawia, że nie próbują - mówi Siudem. Jak przerwać milczenie Starsi ludzie mogą liczyć na pomoc różnych instytucji. - Mają wsparcie miejskich ośrodków pomocy, klubów seniora. Mogą korzystać z darmowego poradnictwa prawnego czy psychologicznego - twierdzi Poleszak. W niektórych miastach działają telefony zaufania. Jedna czwarta połączeń dotyczy właśnie przemocy. - Zawsze interweniujemy, zgłaszamy to odpowiednim organom, współpracujemy z policją -zdradza psycholog. Programy na rzecz seniorów realizowane są w miastach całej Polski. Dzia-łają domy dziennej opieki, funkcjonuje asystent osoby starszej, zajmujący się seniorami mniej samodzielnymi, o ograniczonym kontakcie ze światem zewnętrznym. Eksperci twierdzą, że skala przemocy rośnie w tych środowiskach, w których relacje z otoczeniem są nikłe. - Siłę dają nam inne osoby wokół nas. Ważne są dobre sąsiedzkie relage. To właśnie sąsiad może być pierwszą osobą, której senior opowie o swojej krzywdzie. Ważne jest, by się odważyć i przerwać milczenie - radzi dr Poleszak. ©® Według Światowej Organizacji Zdrowia WHO co szósta osoba w wieku powyżej 60 lat doświadcza przemocy w rodzinie Dorota Krupińska dorota.krupinska@polskapress.pl ^ Społeczeństwo Wyzwiska, zamykanie w domu. bicie, zabieranie pieniędzy. szantaż - przemoc wobec seniorów w rodzinie przybiera czasem brutalne oblicza. Zależni od bliskich, zdani na ich łaskę starsi ludzie cierpią w ukryciu. Wstydzą się poprosić o pomoc, nie wierzą, że mogą zmienić swoją sytuację. Starsza pani, sprawna fizycznie i intelektualnie, mieszka sama w jednym z dużych miast Polski. Dni płyną jej spokojnie na niespiesznych spacerach i zakupach. Czasami siądzie na ławce i porozmawia z sąsiadkami. Od czasu do czasu odwiedzą ją wnuki. Spokojny żywot starszej pani zamienia się wpiekło, gdy jej 50-letni syn rozwodzi się. Żonie i dzieciom zostawia mieszkanie i wprowadza się do matki. Sfrustrowany awanturuje się, ubliża jej, wyśmiewa, poniża. Zabiera emeryturę. Zdarza się, że zamyka matkę w domu, chowa klucze i wychodzi do pracy. Kolejna historia. Córka żąda od matki, by w zamian za opiekę, którą ją otoczy, dostała mieszkanie w darowiźnie. Starsza pani zgadza się. Córka wykorzystuje sytuację i prosi ją jeszcze, by mogła zostać współwłaścicielką jej konta bankowego. Zamiast opieki, miłości i zrozumienia kobieta doświadcza przemocy. Córka odwiedza jąbez zapowiedzi, wyzywa, ubliża, ze złością popycha. Kontroluje wydatki i wydziela pieniądze. Starsza pani szuka w końcu pomocy u prawników, chcąc coftiąć darowiznę i uwolnić się od córki. - Najdrastyczniejszy przypadek, jaki pamiętam ze swojej praktyki psychologicznej, to ten, kiedy dorosły syn z żoną zamurował swoją matkę w pokoju - mówi dr Ireneusz Siudem, psycholog z Lublina. -Wstydził się matki i jej niedołęstwa, przeszkadzała mu, gdy przychodzili goście. Jedzenie podawali jej przez otwór w ścianie wielkości 20 na 20 cm - opowiada. Zainterweniowali sąsiedzi, którzy zgłosili sprawę na policję. Starsza pani znalazła się w szpitalu. - Przemoc domowa to zamierzone i wykorzystujące przewagę sił działanie skierowane przeciw członkowi rodziny, które narusza prawa i dobra osobiste, powodując cierpienie i szkody. Sprawca wyko-rzystuje przewagę, by zaspo- koić swoje potrzeby. Nęka ofiarę, a jego dominacja przyjmuje różne formy - wyjaśnia dr Wiesław Poleszak, psycholog z Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji w Lublinie. Ekspert kieruje także lubelskim telefonem zaufania dla seniorów 60 plus. Wnuki biją babcię Według Światowej Organizacji Zdrowia WHO co 6 osoba w wieku powyżej 60 lat doświadcza przemocy. Jak wynika z badania z 2015 roku, zleconego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, niemal połowa Polaków zna przypadki przemocy fizycznej, ekonomicznej i psychicznej w rodzinie wobec osób starszych. - Doświadczają jej seniorzy niezależnie od środowiska, w którym żyją, ofiarami stają się zarówno ci z rodzin dysfunkcyjnych, ale i normalnych, cieszących się dobrą opinią - zdradza dr Poleszak. Częściej przemoc dotyka kobiet niż mężczyzn. Głównymi sprawcami są dorosłe dzieci, małżonek oraz wnuki. - Zdarza się coraz częściej, że to wnuki znęcają się nad dziadkami. Nawet te najmłodsze. 6-7-letnie dzieci bywają agresywne. Biją babcie po twarzach, kopią. Tak reagują, gdy dziadkowie ograniczają im np. oglądanie telewizji. Bardzo często dzieci naśla- dują postawy, jakie reprezentują rodzice - wyjaśnia Siudem. Emerytura nie jest potrzebna Z badań Instytutu Psychologii PAN wynika, że najczęstszą formą przemocy, jakiej doświadczają seniorzy, jest przemoc psychiczna i ekonomiczna. - Wyzywanie, poniżane, ubliżanie, szantaż emocjonalny, zastraszanie, zmuszanie seniora, by zapisał dziecku mieszkanie oraz udzielił upoważnienia do konta, to główne zgłaszane nam problemy - mówi Magdalena Rutkiewicz z warszawskiej Fundacji Projekt Starsi, która niesie pomoc seniorom doświadczającym przemocy. Fundacja ma na swoim koncie kilka kampanii regionalnych i ogólnopolskich, ostatnia to „Przemoc wobec starszych. Nie bądź biernym widzem". Organizatorzy akcji stawiają sobie za cel zwrócenie uwagi opinii publicznej na narastający problem i zmianę postaw społecznych w traktowaniu osób starszych. Niepokojącym zjawiskiem jest rosnąca przemoc ekonomiczna. - Ludzie starsi za pomocą psychomanipulacji pozbawiani są pieniędzy. Wmawia się im, że emerytura czy renta nie są im już potrzebne, tylko wnukom. Wyjazd rodzinny na wczasy do Chorwacji jest ważniejszy niż aparat słu- Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 magazyn 21 malgorzata.oberlan v @polskapress.pl ^ ^ Prawoiżycie Gdyby wierzyć mężczyznom oskarżonym o zabójstwo żony. nikt nie kocha tak jak oniTo miłość. zazdrość i strach przed rozstaniem miały sprawić, że chwycili za noże i kuchenne tłuczki. Tak twierdzą... To przeciętni faceci - brzmiał najkrótszy wniosek z wieloletnich badań, które profesor Rebecca Dobash prowadziła w Wielkiej Brytanii nad zabójcami bliskich im kobiet. Nie są podobni do innych morderców. W Polsce, w której co roku z rąk partnerów ginie około 150 kobiet, jest podobnie. Sprawcy to nie żadni bezrobotni alkoholicy, tylko zwykli obywatele, najczęściej mniejszych miast: budowlańcy, kierowcy, rzemieślnicy. Na to wskazują m.in. badania prowadzone przez Centrum Praw Kobiet. Co łączy żonobójców? Zaborczość, wieloletnie stosowanie przemocy (czemu zaprzeczają), niemożność pogodzenia się z odejściem partnerki. Stając przed sądem, każdy z nich zapewnia, iż żonę bardzo kochał... Piotr: tłuczek do mięsa i noże - Bez niej jestem zerem. Była najbliższą mi osobą. Zabiłem żonę, mój najdroższy skarb - mówił w czerwcu Piotr z Grudziądza, który zamordował swą ukochaną żonę Irenę tłuczkiem do mięsa i nożem. - Przyznaję się do winy. Żałuję tego, co się stało. Gdyby była kia śmierci, to poddałbym się tej karze. Życie z tymi myślami jest gorsze niż więzienie. Niektórzy myślą, że jestem jakimś potworem, ale tak nie jest. To, co wtedy się stało, to niewiara w Boga i diabeł - od tego sprawca zbrodni zaczął swoje wyjaśnienia przed Sądem Okręgowym w Toruniu. Do zbrodni doszło w nocy z 25 na 26 lipca 2018 roku w mieszkaniu przy ul. Chełmińskiej w Grudziądzu. Prokuratura oskarża 46-letniegoPiotraB. oto, że zabójstwa żony dokonał w zamiarze bezpośrednim. Już suchy opis czynu zawarty w akcie oskarżenia mrozi krew w żyłach. Mężczyzna zadał małżonce 15 ciosów tłuczkiem do mięsa, głównie w głowę, a następnie -wymierzyłi6ciosówdwomano-żami kuchennymi. Potem opuścił mieszkanie, a kobieta wykrwawiła się na śmierć. Piotr i Irena B. byli parą „z odzysku". Mieszkali ze sobą ponad2lata. Związek byłbardzo burzliwy. Tym bardziej że oboje brali dopalacze (mężczyzna twierdzi, że „trzaski" i „kryształy" załatwiała żona) oraz nie stronili od alkoholu. Wzajemnie też oskarżali się o zdrady. Mimo 078893685 REKLAMA rąco zapewnia, że owszem, kłócili się z Mirką jak inni małżonkowie, ale o żadnym znęcaniu się mowy nie ma. Choć w rodzinie założona była Niebieska Karta, a prokuratura zgromadziła mocne dowody znęcania, Krzysztof takiemu akurat zarzutowi silnie zaprzecza. Żonę uderzył może ze dwa razy w życiu, a szarpał 5-6 razy. Jeśli się kłócili, to najczęściej o bzdety. Na przykład: ona narzekała, że nigdzie nie jeżdżą: ani w góry, ani za granicę. Tłumaczyć musiał swej kobiecie, że tydzień takiej rozrywki oznacza ogromne jak na nich wydatki. Ale co później? Stanąć w kolejce po zupę w Caritasie? -Ćwierć wieku żonę utrzymywałem. Przez te ćwierć wieku ona pracowała tylko przez 10 miesięcy, w ogrodnictwie. Po ćwierć wieku zostawiła mnie dla innego - mówił Krzysztof przed sądem, roniąc łzy. Czy można mu jednak wierzyć? Jemu również grozi przecież dożywocie... Marcin: nóż w rok po ślubie Marcin ma 38 latijestbudowlań-cem. Mieszka w Golubiu--Dobrzyniu, jeszcze mniejszym od Grudziądza mieście w Kujaw- Zabiłem żonę. mój najdroższy skarb - mówił Piotr, przyznając się do zamordowania ukochanej tłuczkiem do mięsa i nożami Żonobójcy. Zabijają, bo kochają? wszystko mąż bardzo kochał żonę. - To pierwsza kobieta, w której się naprawdę zakochałem. Z innymi tak nie było - wyznał przed sądem i rozpłakał się tak, że trzeba było przerwać rozprawę. WedługPiotra, przez dwa lata związku Irena wielokrotnie używała wobec niego przemocy. -Moja żona była ostrą kobietą -mówił Piotr. - Na początku naszego związku pobiła mnie do nieprzytomności. Poszło o dziewczynę (...). Wazonem mnie biła. Wszystkim, co miała pod ręką. Dziewczynie też się dostało. Zamordowanakobieta wielokrotnie miała wszczynać awantury. Piotr twierdzi, że zwykle wolał przyjmować razy, aby nie zaogniać sytuacji. „Więcej było takich sytuacji niż dobrych chwil" - mówi. Zapewniał, że żony nigdy nie zdradzał. Czy można jednak wierzyć Piotrowi, któremu grozi dożywocie, a jego żona nie może przedstawić własnej wersji? Proces trwa. Krzysztof; nóż kuchenny Krzysztof ma 50 lat i tak się składa, że też jest z Grudziądza. Swoją ukochaną żonę Mirosławę zamordował 1 grudnia 2018 roku w kuchni swego mieszkania. Ważący wówczas 160 kg olbrzym dosłownie zaszlachtował kobietę nożem. Zadał jej 9 ciosów: uderzał w głowę, szyjęi tułów. Potem uciekł, a ofiara wykrwawiła się na śmierć. Do zbrodni doszło dwa dni po rozprawie rozwodowej Krzysztofa i Mirosławy Ś., która odbyła się 29 listopada 2018 r. Mąż zdecydowanie nie chciał rozstania i twierdził, że bardzo cierpiał z tego powodu. - 17 września poszliśmy dołóżka. 18 września żona wręczyła mi pozew rozwodowy. Załamałem się. Zacząłem pić jak opętany. Nie trzeźwiałem praktycznie 24 godziny na dobę. Nie paliłem 14 lat, ale zacząłem znów - mówił dwa tygodnie temu przed toruńskim sądem Krzysztof, gdy ruszał jego proces. Ten pięćdziesięciolatek wiele lat przepracował w branży budowlanej, często wyjeżdżając w delegacje. Z żoną nigdy nie byli małżeństwem idealnym. Jak twierdzi mąż, pił on, ale piła także ona. Gdy ją poznał w 1993 roku, była bezdomna. Dopiero gdy zaszła z nim w pierwszą ciążę, zdradziła, że jest mężatką 1 ma córkę, która przebywa w domu dziecka. Mimo to Krzysztof i Mirosława zostali parą, założyli rodzinę, doczekali się czwórki dzieci i wnuków. Według męża, wszystko zaczęło się psuć w 2018 roku, gdy żona „weszła na Facebooka i zamieściła tam swoje zdjęcia". -Potrafiła siedzieć na Facebooku nawet 10 godzin dziennie. Zaniedbywała dom - twierdził w sądzie Krzysztof. - Zaczęła o siebie bardziej dbać. Rzęsy sobie przyklejała, paznokcie robiła, chodziła na solarium, kupowała sukienki. Malowała się i wychodziła z domu. Czasem np. o godzinie 23.00. Wychodziła na 1,5- 2 godziny. Według Krzysztofa, jego żona „pisała na Facebooku ze 150 facetami". W pewnym momencie jednak jasno oświadczyła mężowi, że przez internet poznała tego jedynego i zostali parą. To właśnie miało go dobić. Co charakterystyczne, Krzysztof do zabójstwa się przyznaje, ale już do wieloletniego znęcania się nad żoną - nie. Go- sko-Pomorskiem. Ponurym żartem można nazwać fakt, że jego proces o zabójstwo „ukochanej" żony Beaty ruszył przed sądem w prima aprilis. Marcin zamordował małżonkę nożem 15 maja 2018 roku w kamienicy przy ul. Katarzyńskiej. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, na korytarzu zobaczyli leżącą we krwi Beatę. Pogotowie zabrało kobietę do szpitala, gdzie zmarła. Na poddaszu ukrywał się Marcin K., mający w organizmie ponad 3 promile alkoholu. - Zadał jej ciosy w okolicy twarzy, szyi, ramioniklatki piersiowej, powodując liczne rany kłuto-cięte - wyliczała w akcie oskarżenia prokurator. Marcin do zbrodni się przyznał w śledztwie i przed sądem, ale odmówił wyjaśnień. Jego obrońca, adwokat Mariusz Lewandowski przekazał jednak dziennikarzom, że mężczyzna partnerkę kochał, bardzo żałuje tego, co zrobił i - generalnie -„to wielki dramat i tragedia także dla niego". Prokuratura wie natomiast dobrze, że Marcin to tzw. przemocowiec. Niebieską Kartę w tej rodzinie założono zaledwie 3 miesiące po ślubie Beaty i Marcina. Do zbrodni doszło po roku od zawarcia małżeństwa. Kobieta szybko zaczęła uciekać z mieszkania, gdy mąż podnosił na nią rękę. W końcu zdecydowała się odejść, z czym on nie mógł się pogodzić. Marcin nie przyznaje się do znęcania. Twierdzi, że żadnych rękoczynów nie było. We wszystkich tych sprawach sprawcy gęsto się uspra- t wiedliwiają i zrzucają winę na partnerki. One same nie mogą już opowiedzieć sądowi swej wersji... ©® CAŁY ASORTYMENT NA RATY 0% BEZ PROWIZJI, BEZ ODSETEK, BEZ PIERWSZEJ WPŁATY Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) wynosi 0%, całkowita kwota kredytu (bez kredytowanych kosztów) 1 000 zł, całkowita kwota do zapłaty 1 000 zł, oprocentowanie stałe 0%, całkowity koszt kredytu 0 zł (w tym: prowizja 0 zł, odsetki 0 zł), 10 miesięcznych równych rat w wysokości 100 zł. Kalkulacja została dokonana na dzień 21.08.2019 r. na reprezentatywnym przykładzie. Przy składaniu wniosku o kredyt mogą być potrzebne dokumenty poświadczające dochody. Wysokość przyznanego kredytu zostanie wyliczona po zbadaniu zdolności kredytowej. Lista akceptowanych przez bank dokumentów znajduje się na: www.credit-agricole.pl oraz w punktach sprzedaży partnerów. Materiał ma charakter informacyjny. Oferta dostępna u Autoryzowanych Dealerów STIHL, którzy oświadczają, iż na podstawie zawartych umów z Credit Agricole Bank Polska S.A. są upoważnieni do wykonywania czynności faktycznych związanych z zawarciem umowy kredytu na zakup towarów/usług. Oferta ważna od 14.09. do 30.11.2019 r. Credit Agricole Bank Polska S.A. 22 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 Wyspa Miłości to wyspa kłamstw. Wypacza nas, jak filmy porno Karina Obara karina.obara@polskapress.pl Obyczaje Program ogląda coraz więcej osób. Wciąga na zasadzie grzesznej przyjemności. Możemy jednak za nią słono zapłacić. Głównie ogłupieniem i koniecznością odwyku. Tutaj miał być hejcik na polską wersję „Love Island", niestety w trakcie oglądania okazało się, że jestem mentalną Grażyną i wkręciłem się na maksa" - pisze o swojej przygodzie z „Wyspą Miłości" bloger PigOut, który kąsa popkulturowe dzi-wadła w mediach. - „Ironia losu, bo pamiętam, jak kiedyś Bartek Fetysz miał mi dostarczyć tekst do wspólnego projektu i po trzech dniach milczenia, w końcu napisał: „Sorry ziom, ale jak w sobotę zawiesiłem się na brytyjskim „Love Island", to zeszło mi do wtorku". Nazwałem go wtedy patusem i bezdzietną lambadziarą, a teraz proszę, jestem w tym samym punkcie. Ale nie oceniajcie, bo ten program jest tak skonstruowany, że żodyn nie jest na tyle silny, żeby przełączyć kanał. Żodyn! Kurła, to jest równie fascynujące, jak oglądanie programu przyrodniczego na Discovery, w którym człekokształtne istoty desperacko próbują przekazać dalej swój materiał genetyczny, ale nie mogą, bo człekokształtny Bartek chce nim obdarować człekokształtną Adę, tymczasem człekokształtna Ada wołałaby usiąść na twarzy człekokształtnemu Mikołajowi. Dramy, złamane serca i akty zazdrości. No jak tego nie lubić?". No właśnie, jak? Nowy randkowy program telewizji Polsat „Love Island. Wyspa miłości" po ponad dwóch tygodniach emisji ogląda 609 tys. widzów. I jak donoszą Wirtualnemedia, ten reality show jest zdecydowanie najchętniej oglądaną pozycją w telewizji internetowej Ipla. Format „Love Island" powstał w Wielkiej Brytanii, gdzie w tym roku emitowana jest już siódma odsłona programu. Polską edycję prowadzi modelka i prezenterka telewizyjna - Karolina Gilon. W pierwszym odcinku reality Pierwsi uczestnicy „Love Island". Wyrzeźbione ciało jako kryterium atrakcyjności to warunek znalezienia „drugiej połówki" show pojawiło się 10 młodych, atrakcyjnych (przynajmniej cieleśnie) singli, w wieku od 18 do 35 lat (5 kobiet oraz 5 mężczyzn), którzy w programie chcą - jak przyznają - znaleźć miłość lub przeżyć przygodę. Pierwszego dnia połączyli się w pary, jednak regularnie w ich domu pojawiają się nowi mieszkańcy, których obecność powoduje duże zamieszanie. Najmniej lubiani uczestnicy lub tacy, których odrzuca partner, muszą pożegnać się z pozostałymi. Uczestnicy są też odcięci od świata - telefonu oraz internetu. Ciało gra tu rolę główną. Atrakcyjność osobowości -właściwie żadną. Panie krzątają się przy swojej urodzie, plotkują o konkurentkach, a panowie? Właściwie robią to samo. Siłka, mięśnie, rywalizacja, omawianie cech dziewczyn. Namiętne sceny mile widziane, a nawet pożądane przez twórców programu, wzajemne podchody, macanki i tulaski przy heheszkach w otoczeniu basenu i wyspiarskiej aury, która zawsze dopisuje - to gwoździe programu. W założeniu każdy chciałby tu być i dostać taką szansę, ale że nie jest ani tak wylaszczony, ani odważny, gapi się w ekran i kibicuje. Dlaczego jeszcze? - To działa na zasadzie grzesznej przyjemności - mówi dr Monika Dejnecka, filozofka z Wyższej Szkoły Bankowej wToruniu. -Mam kolegów i koleżanki, bardzo inteligentnych ludzi, których ten program zassał. To coś podobnego do zje- dzenia połowy słoika masła orzechowego w nocy. Wiesz, że nie powinieneś, ale pokusa jest silniejsza. Podglądactwo to nasza naturalna cecha gatunkowa, zwłaszcza gdy nikt nas nie widzi. Nie chwalimy się, że oglądamy takie programy, ale to wychodzi w dyskusjach. To bardzo zabawne zjawisko. Dobry pijar robi temu programowi to, że ludzie wstydzą się go oglądać. I każdy się zastanawia, czego właściwie się wstydzi? Może zachodzi tu też inny mechanizm: gdy ludzie oglądali tragedię antyczną i przyglądali się tamtym problemom, myśleli: o rany, moje są mniejsze. W „Wyspie miłości" problemem jest nie taka sukienka czy odbicie chłopakowi dziewczyny, a to przecież nic w porównaniu do mojego kredytu na mieszkanie, który będę spłacać do siedemdziesiątki. W obu przypadkach mamy możliwość zapomnieć na chwilę o własnym, nieidealnym przecież życiu, wejść w inny świat i zatracić się w nim, zapomnieć. Jak filmy porno Psycholog Magdalena Widłak-Langer zdaje sobie sprawę, że człowiek lubi zaglądać do życia innych, szczególnie kiedy pozostaje anonimowy. Dlatego nie dziwi się, że koncepcja reality show w tak ostrym wydaniu świetnie się sprawdza. - Jednak program „Love Island" nie jest oknem do życia innych, to wyreżyserowany obraz przekłamujący rzeczywistość - mówi psycholog. - Poczynając od doboru uczestni- ków z klucza instagramowej atrakcyjności, co świetnie wpisuje się w społeczną obsesję piękna. Jak wynika z badań, powoduje to, że 28 proc. pięcioletnich dziewczynek „chce wyglądać jak panie w filmach i w telewizji", a 34 proc. pięciolatek czasami świadomie ogranicza jedzenie, żeby nie przytyć. Patrząc na przedstawiany obraz związku, wcale nie jest lepiej. Dla osoby młodej ten program może nieść podobny przekaz „edukacyjny", jak filmy porno w dziedzinie seksualności. W reality show dobranie ludzi w pary determinuje, z kim uczestnik mieszka, śpi. Przecież w realnym życiu nie zamieszkujemy z „partnerem" w dniu jego poznania. Zdaniem psycholog, obserwując program gubimy poczucie realności, związane z tym, że jest to zlepek wybranych przez realizatorów scen. Nawet dorośli o tym zapominają, ulegając iluzji autentyczności. Zatem wykreowany obraz staje się czymś, do czego tracimy dystans, traktując go jak zapis rzeczywistości. - Nie można zapomnieć o wątku finansowym. Uczestnicy poprzez dobieranie się w pary walczą o pieniądze -przypomina Magdalena Wid-łak-Langer. - Poszukiwanie „miłości" staje się strategicznym narzędziem do wygranej. Człowiek, który nie ma ukształtowanej wizji bliskości, relacji z drugim człowiekiem, może poprzez oglądanie tego programu nabrać błędnych przekonań. W dobie internetu, kiedy ludziom trudniej budować prawdziwe relacje, ten program stanowi kolejną cegiełkę ku temu, by jeszcze bardziej to utrudnić, wypaczając definicję związku i bliskości. Nie bierzcie przykładu Psycholog przyznaje, że dla osób dorosłych, reality show bywa metodą na „odmóż-dżenie", rozrywkę, która nie wymaga intelektualnego zaangażowania, zabija tylko czas. Jednak ten rodzaj „zabawy" może być szkodliwy, szczególnie jeżeli temat relacji jest słabo ugruntowany lub jeśli dorośli mają błędne przekonania dotyczące związków. - Dla dorosłych, którzy mają silną wizję związku, wpadnięcie w wir oglądania programu regularnie i długotrwale (kilka sezonów), może stanowić niebezpieczeństwo, zgodnie z powiedzeniem, że „sto razy powtarzane kłamstwo staje się prawdą" - przestrzega Magdalena Widłak-Langer. - Wielokrotnie i długo oglądany obraz może powodować, że nabierzemy przekonań spójnych z tym, co widzimy. Nawet jeśli nie jest to prawdziwe. Co gorsza, widzowie mogą za pośrednictwem aplikacji brać udział w ąuizach i ankietach, a więc wpływać na rozwój wydarzeń, czyli de facto manipulować nim. Dr Tomasz Marcysiak, socjolog z Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy zauważa, że człowieka od zwierząt różni przede wszystkim kultura, czyli całokształt materialnych oraz duchowych osiągnięć cywilizacji przekazywanych z pokolenia na pokolenie. -Wspólne dla obu światów, zwierząt oraz ludzi, jest polowanie na pożywienie i nieskoń-czony wachlarz rytualnych umizgów mających na celu zwrócenie uwagi potencjalnej partnerki, z którą chciałoby się przekazać dalej swoje geny -mówi dr Marcysiak. W przeszłości mieliśmy wiele różnych form rozrywki i teatrów, które nie dawały niczego oprócz zaspokojenia niezdrowej ciekawości oraz czystej sensacji. Wymienić tu można nierówną walkę niewolników z lwami na rzymskich arenach, potem publiczne egzekucje z gilotyną na czele, a nawet tak zwane anatomiczne teatry, podczas których publicznie dokonywano sekcji zwłok. No, ale co było robić, jak nie było telewizji, „Klanu" i „Niewolnicy Isaury"? Dziś teatr umizgów, gry pozorów i samouwielbienia trafił w odcinkach na ekrany telewizorów, skupia-jąc setki tysięcy widzów. I jakby popatrzeć na historię człowieka i jego instynktowną potrzebę obserwacji cudzego życia, najlepiej tragicznego lub erotycznego, to wcale mnie to nie dziwi. Ciekawe jest jednak, ilu z nich (widzów oczywiście) pobiegło już do sklepu „nie dla idiotów", by kupić jeszcze większy telewizor, najlepiej na całą ścianę, dzięki czemu narcystyczne ego bohaterów „Love Island" zobaczą wyraźniej niż na starej „plaźmie". - Na całe szczęście -podkreśla Tomasz Marcysiak - to nie widzowie tworzą społeczeństwo, są bowiem i tacy wśród nas, którzy zwyczajnie podejmują trud spojrzenia na rzeczywistość społeczną na przykład z perspektywy biblioteki, księgarni i książek. W końcu z książką też można pójść z satysfakcją do łóżka. Na początek może to być „Życie seksualne dzikich" Bronisława Malinowskiego. ©® 100 tys. zł to nagroda główna dla zwycięskiej pary w „Love Island". Program emitowany 6 razy w tygodniu ogląda ponad 600 tys. widzów. Z mobilnej aplikacji programu skorzystało ponad 80 tys. osób. Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 magazyn 23 Polski bajer. Jak disco polo stało się wielką potęgą Jerzy Doroszkiewkz jefzy.doroszkiewicz l@polskapress.pl WJniad Ten rynek muzyczny jest bardzo silny, ma własne telewizje, rozgłośnie radiowe, nie potrzebuje wsparcia polityków -mówi Monika Borys, autorka książki o fenomenie muzyki disco polo. Zaryzykuję śmiałą tezę - pani jest rówieśniczką disco polo! Troszkę jestem, na pewno jestem rówieśniczką transformacji. (śmiech) Czyli tojuż od 30 lat Polacy z otwartą przyłbicą bawią się przy takiej muzyce? Nie przywiązywałabym się szczególnie do roku 1989. Przemiany ustrojowe zaczęły się przecież wcześniej, jeszcze w latach 80. Natomiast skowronki discopolowej muzyki można usłyszeć nawet kilka dekad przed latami 90. Dla mnie pierwszym jej symptomem była postać Janusza Laskowskiego, który swoją popularność zbudował dzięki pocztówkom dźwiękowym, a w latach 70. podtrzymał przebojem „Kolorowe jarmarki". A jak pani zapamiętała pierwszy kontakt z disco polo? Pierwszą falę disco polo pamiętam jak przez mgłę i raczej z sąsiedztwa niż z domu, bo u mnie się jej zdecydowanie nie słuchało. Gdzie pani dorastała? Niedaleko Kuźnicy, przy samej granicy z Białorusią. Świadomie uczestniczyłam w tej kulturze w czasie drugiej fali disco polo. I dopiero w gimnazjum byłam na pierwszym discopolowym koncercie. To był zespół To-ples, grali w Kuźnicy na jakimś festynie przy szkole. Było bardzo dużo ludzi i, oczywiście, wszystkie moje koleżanki z gimnazjum znalazły się na tym koncercie. Był kompletny szał! Toples był wtedy gwiazdą wielkiego formatu, szczególnie z perspektywy małej miejscowości. Powrót do badania tego zjawiska to powrót do lat dziecinnych? Jest w tym element nostalgii. Ale chciałam również, żeby to była opowieść krytyczna, pragnęłam przez pryzmat muzyki i ówczesnej estetyki opowiedzieć o istniejących wówczas podziałach, które promieniują na współczesność. A może pani czuła, że z racji pochodzenia lepiej potrafi zrozumieć ten fenomen? Raczej, że widzę te sprawy zupełnie inaczej. Poza muzyką, estetyką, wiedziałam, że ona generuje pewien konflikt społeczny, który warto jest opisać. W żadnych dotychczasowych diagnozach nie znajdowałam dostatecznie pełnego opisu disco polo. Poza tym, szalenie mnie pociągała perspektywa napisania książki, w której przez pryzmat romantycznych piosenek opowiem o tym, jak działa polskie społeczeństwo. Jak analizowała pani teledyski? Sam co niedziela zasiadałem przed tełewizo-rem, żeby oglądać, co też wymyślą twórcy tych filmików... Okazuje się, że bardzo dużo programów „Disco Relax" można znaleźć na YouTube. Są pasjonaci, którzy wrzucają całe odcinki. Duża część z nich to rejestracje koncertów. Część teledysków była reżyserowana, często nawet przez ludzi, którzy byli profesjonalistami, współtworzyli telewizję publiczną, a pracę z twórcami disco polo uważali za chałtury. Podoba mi się pani opinia, że disco polo utkały zachodnie aspiracje i wschodnie inspiracje! To oznacza, że z jednej strony discopolowcy inspirowali się muzyką zachodnią, słuchali Depeche Mode, naśladowali italo disco, chcieli robić jego polską wersję. Tu dobrym przykładem jest zespół Top One. Piosenki disco polo z wczesnych lat 90. były pełne zachodnich marzeń, Ameryka stała w centrum tych fantazji. Mówię, że discopolowcy chcieli być wtedy bardziej amerykańscy od Ameryki. Z kolei wschodnie inspiracje, szczególnie w przypadku discopolowców z okręgu białostockiego, były bardzo mocne. Bardzo często te piosenki są inspirowane rosyjskim szansonem więziennym. Jedna z najpopularniejszych piosenek zespołu Boys, Zenon Martyniuk, wielka gwiazda ostatniej fali disco polo „Wolność", która stała się hymnem polskiego kapitalizmu, jest inspirowana taką właśnie piosenką. Do dziś zespoły z Podlasia, na przykład Mirage, mają w swoim repertuarze piosenki po polsku ipobiałorusku. A Zenek Martyniuk dodatkowo romskie. W jego przypadku nawet stylizacja, sposób, w jaki śpiewa i gra na gitarze, jest inspirowany muzyką Romów. Chcąc nie chcąc, jesteśmy przedstawicielami inteligencji -czy wypada nam zajmować się disco polo? Nie utożsamiam się z inteligencją. Chodzi mi o pewien sposób organizacji polskiej kultury, system wartości, który został stworzony na sposób inteligencki. Mimo wykształcenia, mam do tej perspektywy bardzo duży dystans. Uznałam, że mam peł- PiS chciałby zagarnąć tę muzykę, ale nie wydaje mi się. żeby discopolowcy tego potrzebowali ne prawo do opisywania disco polo, nie tylko dlatego, że jestem z Podlasia, ale interesuje mnie to także badawczo. Nie znalazłam żadnej książki, która na serio traktowałaby ten obszar kultury. Bez żadnej ironii uznałam, że disco polo należy się porządna analiza. W połowie lat 90. XX wieku nawet Centralny Ośrodek Badania Opinii Społecznej interesował się, kto słuchał disco polo... To był moment, kiedy okazało się, że disco polo należy traktować poważnie, bo Aleksander Kwaśniewski tańczył do hitu „Ole! Olek". Z badań wynikało, że dwie trzecie osób badanych - disco polo lubi, tańczy przy nim, wręcz ceni. To pewnie było wtedy pewnym zaskoczeniem dla opinii publicznej. Niedawno przeprowadzono podobne badania i wynik był podobny. Około 60 proc. badanych przyznaje, że lubi disco polo. Ajak pani sądzi - kto dziś słucha tej muzyki? Myślę, że bardzo różnorodna grupa społeczna. Ludzie z małych miejscowości, ale w miastach też się słucha disco polo. Mam poczucie, że disco polo często przekracza podziały społeczne. Czy wyobrażała sobie pani kiedyś, że dziś na tych samych juwenaliach Kazik będzie śpiewał „Polskę", a Zenek Martyniuk ..Przez twe oczy zielone'? Mnie się wydaje, że disco polo częściowo przetrwało dzięki juwenaliom, kiedy zniknęło z telewizji. Jak pani sądzi, czy rzeczywiście piosenka „Ole! Olek" wpłynęła na dobry wynik Aleksandra Kwaśniewskiego w wyborach prezydenckich? Trafiłam na opinie, że ta piosenka zapewniła wygraną Kwaśniewskiemu, ale nigdy się tego nie dowiemy. Mało natomiast osób wie, że zespół Top One na swojej kolejnej kasecie umieścił przeprosiny za uczestnictwo w tej kampanii wyborczej. Disco polo próbowała przechwycić „Samoobrona" - a dziś z jaką partią łączyłaby pani to zjawisko? Osobiście nie łączę tego gatunku z żadną partią. Opinia publiczna i niektórzy z polityków PiS-u mają ochotę łączyć disco polo z partią rządzącą, wykorzystując podziały społeczne. PiS chce w swojej polityce odcinać się od tzw. elit III RP, a wiemy, że one piętnowały disco polo i ludzi, którzy go słuchali. Być może PiS chciałby zagarnąć tę muzykę, ale nie wydaje mi się, żeby discopolowcy tego potrzebowali. Ten rynek muzyczny jest bardzo silny, ma własne telewizje, rozgłośnie radiowe, nie potrzebuje wsparcia polityków. Występy disco polo to często nie tylko śpiewający i grający chłopcy, ale też tancerze - czy wie pani. że marszałek województwa podlaskiego, notabene dziś polityk Prawa i Sprawiedliwości, tańczył i odpowiadał za choreografię występów grupy Boys? Słyszałam o tym. To bardzo ciekawy motyw, ale mnie nie dziwi. To przykład tego, że - szczególnie na Podlasiu -disco polo współtworzyło bardzo wiele osób z różnych bajek. Często niektórzy chcą ukryć to w swoich biografiach jako wstydliwy moment. A disco polo w latach 90. to był raczkujący show-biznes, często furtka do różnych innych aktywności czy karier. Disco polo zdominowali panowie często śpiewający cienkimi głosikami, albo wręcz przyśpieszający taśmę z nagraniem, żeby wyciągnąć głos - kobiet było znacznie mniej, ale jedna była wyjątkowa - Shazza. Nazywam ją w książce królową disco polo, a nawet królową transformacji. Zasłużenie jest największa gwiazdą disco polo - miała najbardziej wyrazisty wizerunek, a jej koncerty i płyty muzycznie bardzo odstawały od innych, były bardzo ciekawymi produkcjami. Jej teledyski nie dotyczyły jedynie miłosnych historii. Na przykład „Bierz co chcesz" to jest opowieść 0 tym, jak szara sklepikarka zamienia się w księżniczkę. Teledysk do piosenki „Miłość 1 zdrada", zresztą mój ulubiony, opowiada o denominacji. To niezwykłe historie, nie tylko o uczuciach i emocjach, ale też o przemianach politycznych. Czy mogła stać się polską Madonną - kreując swój wizerunek, np. rozbierając się do ..Playboya'? Myślę, że mogła, a wręcz była. Opinia publiczna nie chciała jej za taką uznać. Ta inteligencka? Chyba tak. Przykładem jest sprawa z występem przed warszawskim koncertem Michaela Jacksona. Mówiło się, że wystąpi Shazza, ale nie dopuszczono do tego. Prawdopodobnie dlatego, że była gwiazdą disco polo. Czym zatem jest ów tytułowy „Polski bajer'? „Bajer" jest strategią radzenia sobie w czasach niedostatku. Jest manifestowaniem samozadowolenia, dumy w czasach niedostatku i trudnej codzienności. Mnie zainspirowała nazwa „Bayer Fuli", kiedy zamieniamy zbyt polskie „j" na „y", żeby udawać kogoś innego. Nadal żyje? Można na disco polo poderwać dziewczynę z Warszawy? Być może, można i dziewczynę, i chłopaka. Ale bajer w mojej książce polega przede wszystkim na uwodzeniu samego siebie. ©® 24 krzyżówka Glos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 ii technika graficzna powieść Milne'a 24 tkanina jak obraz część mowy Rami, osca-rowy aktor odmiana jabłoni okres mezozoiku kurek potrzask, pułapka spła-cheć ziemi słoń z wiersza Tuwima skóra na cholewki biblijny biedak dziesię-ciokąt materiał wybuchowy paciorek na szacie Jan. polski pisarz kozaccy dowódcy instrument muzyczny 11 T dawna wystawa i T T sti prąi w rzece mały kotlet zawijany Yerba- ryba morska zył wśród małp Jerzy, aktor port w Algierii krup-czatka obóz koncentracyjny hinduska ksież-niczKa tubylec z Australii 20 miły zapach 14 ryba morska, turbot 12 10 działko wodne nieudane zagranie piłkarza kamień ozdobny T w rosole dawna Polka część korzenia Simba z kreskówki liście pietruszki męska podpora imię Nielsen, aktorki gotująca się woda, ukrop 19 druh Aramisa formacja Roberta Lewandowskiego metro-oolia Ghany T 15 cierpienie, udręka w parze z nitką dawniei kojarzył małżeństwa polskie sztuczne włókno rasowy kot skurcz mięśni twarzy grosz Jankesa moment wiosenne kwiaty 22 podawana na powitanie „Straszni» dwor wpada do morza T 18 25 powolny chód konia mleczny cukierek lodowa T 13 do popisu 23 metal w słowie litraż autko na torze k^ chenny 27 koniec bomu zyzn gleb; Rubika płaz ze stawu cecha miss łączna lub kostna bonifikata Kilkanaście tysięcy ofert pracy w żłoby mu dano w parze z igre-kiem samica daniela kopia pisma T piłkarze z Londynu płatne oklaski skórzany T Marcin Daniec islamski miesiąc postu paryski chuligan T 16 płynie przez Pragę weksel ciągniony (anagram tatar) rosyjskie imię kobiece prezentuje się na wybiegu miała psa Asa imię Czechowa T ratka składany nożyk największa małpa T X T w bębenku rewolweru T ptak czeka- ML bułka z solą część uprzęży twórca pieśń gondolierów flir-ciarz, donżuan przeciw-czoł-gowa buduje miniaturowe samoloty gruba zasłona przyrząd gimnastyczny 17 29 w greckim alfabecie imię autora „Nad głębiami" 31 zaraza, epidemia T larum, wrzawa uwodziciel Jean-Paul, aktor kobiece imię z dziewczyna ratownika (z piosenki) silny jak" rozmowa 28 białe lub czerwone pseudonim Adama Asnyka elektroda tranzystora ciężka, jednostajna praca T T przyprawa autor Ożenku" metal w słowie metal afrykański kraj z Nairobi T I warowny obóz kozacki rzymski bożek z łukiem ciecz o zapachu fiołków ozdobny krzew parkowy ja}- muzna T T 8 ogonek fasie T 30 obóz tatarski Jerozo-limskie dopływ °p mieszkaniec Pirenejów ciastko z ubitych białek płynie przez Katowice T książę z Kataru znak firmowy piłkarze z Mediolanu alfa lub omega 26 styl w sztuce tryk szef filmowego gangu imię Hay-worth, aktorki 21 biblijny brat Jakuba strój manna lub jaglana mała krótki żal 10 11 12 13 14 115 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 31 utworzą rozwiązanie - przysłowie. VNanyi HomVzood m isbc vovad va?v>i :aiNVzViMzoy Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 ogłoszenia drobne 25 UPAIhIO Jakzamieścićogłoszeniedrobne?Telefonicznie: 943473516 Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94347 3513 " ■ IC przez internet ogloszenia.gratka.pl Oddział Słupsk ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 W Biurze Ogłoszeń: Oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA i BANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY, OGRODY i MATRYMONIALNE i RÓŻNE i KOMUNIKATY ■ ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA ■ GASTRONOMIA ■ ROLNICZE ■ TOWARZYSKIE ogloszenia.gratka.pl Nieruchomości MIESZKANIA- KUPIĘ G0TÓWKA,l-4 pok.Słupsk, 608723461 SŁUPSK.KUPIĘ 1- 2 -pok. 500218503. MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA 3-POKOJOWE,PRZYLESIE,604947506 WYNAJMĘ mieszkanie 2-pokojowe(45 m2) na okres nie krótszy niż jeden rok, 790-444-045 lub 798-878-720 LOKALE UŻYTKOWE - DO WYNAJĘCIA WYNAJMĘ bar w Mielnie 130 m2, budynek wolnostojący, działka 370 m2, Centrum, tel.600-858-696 GARAŻE blaszane, drewnopodobne, kojce dla psów, partnerstal.pl, 698-230-205,798-710-329 GARAŻE Blaszane 1 BRAMY Garażowe ^producent KOJCE dla Psów Najniższe Różne wymiary Dogodne mrw Transport i montaż @fó&¥!@cały KRAJ 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaze.pl POŚREDNICTWO "OMEGA" - wyceny, obrót Słupsk, ul. Starzyńskiego llt tel. 598414420,601654572 WWW. nieruchomosci.slupsk.pl Handlowe ! NAJTANIEJ Używane konstrukcje stalowe, blachy dachowe, profile i rury stalowe tel.889009001 NIEMICA ZIEMIA pod trawnik, kamień do drenażu, piasek płukany, pospółka (Koszalin i okolice) tel. 94 3140084 MATERIAtY OPAŁOWE DREWNO komink opałowe 601220328 KOMINEK, opał, gałęziówka 792669632 WORKI foliowe produkcja, sprzedaż. Słupsk, Grunwaldzka 3,604-208-414 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. ABAKUS najchętniej wybierane biuro nieruchomości Aniela Barzycka licencja za w. 7090 zapraszamy do biura ul. Zwycięstwa 143 (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl Przylesie - 3 pokoje wejść i zamieszkać 284 000,-, balkon I piętro, duże 2 pok. Nasz Dom klucze w biurze szybkie wydanie 245000,- - 3s. Bukowe dom wolnostojący z bardzo dużą działką tylko 01 c ńnn OSOBOWE KUPIĘ A do Z skup- każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 Absolutny Autoskup, 728773160. AUTA i busy kupię, 504-672-242 AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTOKASACJA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych. 59/8119150, 606206077. MASZ dłużnika- sprzedaj dług. Gotówka, tel. 94/347-32-86. MOTOCYKLE SPRZEDAM SPRZEDAM silnik do Mercedesa Kaczki 308D, tel. 669-038-484 KONSERWACJA podwozi. 883080883. TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50 000 zł, rata 572, 730 809 809 KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. POŻYCZKI z dowozem -pierwsza za darmo tel 511-030-295 UPADŁOŚĆ konsumencka 943473286. WEŹ szybką pożyczkę na nieprzewidziane wydatki u Janka Pożyczki. Zadzwoń 530 685 300 USŁUGI PRAWNE EGZEKUTOR długów, 669111148. Nauka KOREPETYCJE MATEMATYKA. Tel. 787-644-574 GK ZATRUDNIĘ DEKARZA, cieślę. Słupsk, 501540749,602598142 FACHOWCÓW elewacje, 792669632 FIRMA DEBA Sp. z o.o. poszukuje pracowników produkcji, elektryków, hydraulików. Zatrudnimy osoby do przyuczenia CV na danielik@deba.pl lub tel. 881-961-746 FIRMA DOMAR Tatów zatrudni operatora Oferty prosimy przesyłać: tomasz.dorszynski@domar-k.pl Tel. 664-410-796 FIRMA DOMAR w Tatowie zatrudni: kierownika robót elektrycznych Oferty prosimy przesyłać: jolanta. czupajlo@domar-k.pl Tel. 94 316-09-40 KIEROWCA kat. D 505-406-909. gk KIEROWCĘ ciągnika rolniczego lub C+E, 601671044. KIEROWCĘ kat.B,CV:airbus21@wp.pl MALOWANIE, DOCIEPLENIA-Niemcy- praca od zaraz. Telefon: 774270543 lub 662187368. Cert. 9875 NIEMCY, murarze, cieśle, spawacze, elektrycy, malarze, ocieplenia, ślusarze, pomocnicy: 730-011-300. Opieka osob starszych w Niemczech. Teł. 95-721-5677. Wyn. 4000-6000zl. OPIEKUNKI do Niemiec tel. 730497770 www.ambercare24.pl dzisiaj 70 ofert! PRACA dla lektorów j. obcych i nauczycieli j. ang. w edukacji przedszkolnej w Koszalinie. SJO-602-436-415. PRACA w magazynie dla Pań i Panów - od zaraz! Stawka: 20 zł brutto/h + premie do 15%. Darmowy transport z Twojej miejscowości, obiady za 1 zł + Pakiet benefitów. Cały etat = 4 dni w tygodniu i pół etatu = 2 dni w tygodniu. Zadzwoń już dziś! 723-190-190. APT 364. PROBITSP.C. W KOSZALINIE POSZUKUJE SERWISANTA-WDROŻENIOWCA. OFERTY PROSIMY WYSYŁAĆ NA ADRES cv@ probit.pl SPRZĄTANIE-SZPITAL w Szczecinie. TEL 664032479 ZATRUDNIĘ budowlańców do pracy w Niemczech. Kontakt pod nr tel. 0049 15152371796. Ag,l Firma AGIL poszukuje do pracy na terenie Niemiec: • Elektryków przemysłowych i budowlanych n wózków jezdniowych )kiego składowania Oferujemy: umowę na czas nieokreślony, bardzo dobre warunki płacowe, darmową naukę języka niemieckiego, pełny pakiet socjalny, zakwaterowanie Kontakt tel. 513 997 889, artuicailek@gmail.com http://www.agil-personalservke.de Zdrowie CHIRURGIA CHIRURGIA Ogólna, Estetyczna, USG laseroterapia. Brodawki, korekta uszu, mezoterapia, trądzik zmarszczki. K-lin, 94/353-89-34;507-233-959. GINEKOLOGIA ! 515417467 Ginekolog farmakologia A-Z GINEKOLOG, 795-719-104 NEUROLOGIA SPEC. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 8UDOWLANO-REMONTOWE BALUSTRADY bramy 602 825 699. CYKLINOWANIE bezpył. 502-302-147 CYKLINOWANIE bezpył. 511-323-367 CYKLINOWANIE bezpyłowe, lakierowanie,olejowanie, strukturyzacja 696-727-338 DACHY- dekarstwo 94/3412184 Stany surowe 94/3412184 Suche zabudowy 94/3412184. GLAZURA, gładzie, tel. 537-920-784 REMONTY - także te małe i drobne naprawy. Słupsk, okolice. 537633544. REMONTY wykończenia 536330113 STUDNIE do domów, gospodarstw rolnych solidnie!!! 508-609-152 INSTALACYJNE GAZOWE -urządzenia, naprawa/ wymiana 606-579-846 GK HYDRAULICZNE, tel. 607-703-135. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. PUCĘ/ELEWACJE i remonty,792669632 ŚCINKA Drzew/Niwelacja, 792669632 Wójt Gminy Szczecinek informuje, że w dniu 20 września 2019 r. na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Gminy Szczecinek przy ul. Piskiej 3 został wywieszony na okres 21 dni wykaz nieruchomości stanowiącej własność Gminy Szczecinek, przeznaczonej do sprzedaży w drodze przetargu ustnego nieograniczonego: - dz. 98, obręb Spore. Zwierzęta KURKI odchowane, kaczki, gęsi, indyki, perliczki, Dowóz. 600-539-790 Matrymonialne PANI lat 62 stanu wolnego o miłym wyglądzie pragnie poznać pana, który przyjmie mnie pod swój dach aby wspólnie cieszyć się życiem każdego dnia. Krystyna Ramczyk, ul. Gdańska 102/5,84-300 Lębork PRAGNĘ poznać panią do lat 58 szczupłą, stały związek tel. 505163452 Różne DETEKTYW-KOSZAUN.PL 602601166 KILKADZIESIĄT TYSIĘCY ZŁOTYCH zapłacę za zbiór znaczków CHINY 1949-68. TEL: 606 518 273. SPRZEDAM brykiet z trocin sosnowych i rozpałkę, 733-282-376. Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 602 811423. PŁODY ROLNE KUPIĘ grykę tel 604250237 KUPIĘ peluszkę i wykę tel 604250237 PSZENŻYTO ozime,796-836-986 SPRZEDAM pszenice i owies, 794-336-035 ZWIERZĘTA HODOWLANE KURKI odchowane 784461566 SPRZEDAM silnik do 1224,669038484 ADA Słupsk, 513-751-832. ima hurtownia MdiasNike Puma Ree Zakupy hurtowe MGOWWIł z ceny, min. zakup 500 zł wysyłka pobraniom ptB J I /fGkS&l wyr www.gp24.pfc ww*Lgk24.pfc wwvtgs24.pl Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczełny Krzysztof Nałęcz . ck. YnonaHusaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reldamy Ewa Żelazko, tel. 94 347 35 27 Dyrektor dmkarni Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert GromowskUei. 943473512 Prenumerata. teL 94 3401! 14 Głos Koszafiński - wwwek24 j)i ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin,tel. 94 347 35 99, fax 94 347 35 40, tel. reklama 94 347 3512, redakcja.gk24@polskapress.pl. reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomora-wwwLgp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19. 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100. fax 59 848 8104. tel. reklama 059 848 8101. redakqa.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - wwwgs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin. tel. 9148133 00, fax 91433 48 64, tel. reklama 9148133 92. redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg teł. 94 354 50 80. fax 94 3527149 Szczecinek ul. Plac Wolności 6.78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 d ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, rei. 91578 47 28. fax 9157817 97, reklama tel. 915784728 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. ąąąąi Mistrzostwa w Tarnowie Lekkoatletyka Krzysztof Niekrasz knysztof.niekrasz@polskapress.pl Tarnów będzie areną zmagań młodych lekkoatletów i lekko-atletek w Małym Memoriale im. Janusza Kusocińskiego, który uważany jest za mistrzostwa Polski U-16. Kilka zdań 0 patronie. Janusz Kusociński urodził się I5.0l.l907r. Do dziś pozostaje jedną z największych legend biegowych w historii polskiego sportu. W igrzyskach olimpijskich w Los Angeles (1932 r.) zdobył złoty medal na 10000 m. 21.06.1940 r. został rozstrzelany w Palmirach. Miał pseudonim Kusy. To impreza rozpocznie się w sobotę (21 września), a zakończy w niedzielę (22.09). W gronie uczestników na listach startowych znajdują się m.in. przedstawiciele naszego regionu. Najliczniejszą ekipę wystawia Akademia Młodego Lekkoatlety Słupsk. Barwy tego klubu reprezentować będą: 100 m -Marek Zakrzewski, Kacper Kasprzyk (pobiegnie też na 300 m), Szymon Depta, Jan Gostomczyk (wystartuje również na 300 m), Oliwia Huk; 300 m - Oliwier Kołodziejski; skok wzwyż - Hanna Grabowska 1 Kewin Małek; oszczep - Jan Stasiołek; 1000 m - Daria Książek. Honoru Taleksu Borysław Borzytuchom bronić będą: 100 m - Magdalena Breza, Szymon Kloskowski; 300 m - Oliwia Stole; 1000 m - Roksana Piechowska; 2000 m - Anna Glazik; skok wzwyż - Jakub Harasiuk. Dwóch reprezentantów ma Jantar Ustka. To Anna Stodoła (300 m) i Michał Gnaciński (oszczep). Startować będą też: Krzysztof Kasprowicz (Baszta Bytów) - 2000 m i Paulina Markiewicz (Wiking Rychnowy) - 600 m. W gronie faworytów są słupszczanie. Jednym z nich jest M. Zakrzewski. Ostatnio przebiegł 100 m w czasie 11,18 s. Jego trenerem jest Tomasz Czubak. ©® W tym roku na setkę króluje Marek Zakrzewski (z prawej) —ii PSkatHKmt Zmarł Piotr Mielewczyk Słupski futbol poniósł kolejną stratę. 15 września 2019 roku zmarł Franciszek Piotr (przeważnie używano jego drugiego imienia) Mielewczyk (rocznik1947). To był piłkarz Czarnych Słupsk z lat 70. XX wieku. Wtedy popularne Smoluchy swoje mecze grały na stadionie przy ul. B. Krzywoustego, któryjuż nie istnieje. W drużynie z nim byli m.in. Feliks Synak, Eugeniusz Kaczmarek, Jerzy Lebiedziewicz, Stanisław Doliwa, Ryszard Szatkowski, Mirosław Kowalewski, Jacek Pankau, Zygmunt Rutkiewicz. Starsi kibice pamiętają derby ze słupskim Gryfem. Piotrek wyróżniał się sprytem. Byłgraczem le-wonożnym. Pracował w słupskiej Alce. Dziś (20.09) ceremonia pogrzebowa. Wystawienie o godz. 11.20, a o godz. 11.40 wyprowadzenie do miejsca wiecznego spoczynku na Nowym Cmentarzu przy ul. Zachodniej w Słupsku. Żegnaj Przyjacielu Futbolu! krzysztof niekrasz IV runda pucharowa Ptikanożna Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl Wczoraj w Słupsku zostało przeprowadzone losowanie par w ramach czwartej rundy piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu podokręgu słupskiego. Oto kto z kim zagra (gospodarze tradycyjnie już są na pierwszym miejscu): Stal Jezierzyce - zwycięzca konfrontacji Karol Pęplino - Sparta Sycewice, KS Damnica - Pogoń Lębork, MKS Debrzno - Bytovia II Bytów, Słupia Kobylnica -Anioły Garczegorze, Kaszubia II Studzienice - Lipniczanka Lipnica, Start Miastko - Sokół Wyczechy, Granit Kończewo -Gryf Słupsk. Te gry odbędą się 2 października (środa) o godz. 15.30. Spotkanie Kolegium Sędziów Słupsk - Jantar Ustka będzie 1 października (wtorek) o godz. 15.30 w Pęplinie. ©0 sport W Słupsku XVII TUrniej im. Zbigniewa Kwiatkowskiego Judo Krzysztof Niekrasz krzysztof.nlekrasz@poiskapress.pl Ta impreza jest wpisana do kalendarza sportowego Słupska. To XVII Międzynarodowy Turniej Judo im. Zbigniewa Kwiatkowskiego (20.05.1958 r. -30.06.1990 r. to był judoka słupskiego Gryfa, który po skończeniu studiów we Wrocławiu wrócił do Słupska i zajął się szkoleniem swoich następców, zginął śmiercią tragiczną w wypadku samochodowym w Pogankach). Patronat nad imprezą sprawuje prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka. To najważniejszy turniej w tej dyscyplinie w grodzie nad Słupią. Rywalizacja odbędzie się 21 września (sobota) w hali lekkoatletycznej na stadionie 650-le-cia przy ul. A. Madalińskiego w Słupsku. Uroczyste otwarcie turnieju nastąpi o godz. 10.45. Po nim rozpoczną się już walki. Oprócz Polaków będą też przedstawiciele Niemiec i Rosji. Główny organizator (Towarzystwo Sportowe Judo Gryf) liczy na udział 250 młodych osób w trzech grupach wiekowych: 2004/2005 (to młodzicy - czas walki 3 minuty), 2006/2007 i 2008/2009 (to dzieci - walka 2 minuty). Jak poinformował prezes i trener słupskiego klubu Lidiusz Kazior, to Słupsk wystawi 30-osobową ekipę, a w niej będą m.in. Katarzyna Znamirowska, Marcin Wójcik, Łukasz Bielawa i Andrzej Heimrath. Wstęp wolny. ©® Tłumnie było na otwarciu turnieju w 2018 r. Teraz też tak będzie Słupszczanie skrzyżują z Litwinami Boks Krzysztof Niekrasz krzyszt0f.niekrasz@poiskapress.pI To kolejny bardzo dobry pomysł słupskich działaczy boksu z Markiem Pałuckim (prezes Słupskiego Klubu Bokserskiego Energa Czarni) na czele. Wielu sympatyków boksu jeszcze wraca do miłych i sympatycznych wspomnień z okresu świetności Czarnych, którzy odnosili sukcesy nie tylko krajowe, ale także międzynarodowe, a Kazimierz Adach, Ryszard Czerwiński i ś.p. Jan Dydak reprezentowali Słupsk na igrzyskach olimpijskich. - Chcemy sukcesywnie przypominać, że boks w grodzie nad Słupią cieszy się wielką sympatią, mimo że młodzież już nie gamie się do jego upra- wiania tak, jak kiedyś -oznajmia Jerzy Walczuk, szkoleniowiec grup młodzieżowych w słupskich Czarnych, któremu w sekundowaniu pomagać będą: Marek Jędrzejewski i Andrzej Zaniewicz. Trenujący zawodnicy potrzebują startów i sprawdzania aktualnej dyspozycji nie tylko z krajowymi, ale także z zagranicznymi rywalami. W ramach XVIII Srebrnych Rękawic odbędzie się międzynarodowy mecz Energa Czarni Słupsk - Bokso Klubas Kłajpeda (Litwa). Rywalizacja zaplanowana jest na sobotę (21 września). Początek o godz. 17 w słupskiej hali przy ul. Ogrodowej 5. Walczyć będą pięściarze z różnych grup wiekowych. Przewidziane są trzy walki seniorów. Wstęp będzie wolny. Zapraszamy. ©® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 Lipnica czeka na gryf itów PiOsanożna Jarosław Stenceł jaroslawstencel@polskapress.pl Przed piłkarzami i kibicami mecze 8. kolejki IV ligi. W ten weekend do ciekawej konfrontacji dojdzie na boisku w Lipnicy. W niedzielę o godz. 16.00 Lipniczanka podejmować będzie słupskiego Gryfa. Gospodarze zajmują ostatnie miejsce wtabeli, ostatnio wysoko przegrywają, także u siebie, ale słupszczanie nie mogą zlekceważyć rywali. Gryfitom w poprzednich sezonach bardzo źle grało się z zespołami z regionu, które okupowały dolne rejony tabeli (przykłady z poprzedniego sezonu to Start Miastko i Bytovia II Bytów). W tym sezonie jed- ją w niedzielę w Lipnicy nak wydaje się, że powinno być inaczej. Pozostałe nasze zespoły rozegrają spotkania w sobotę. WUstceogodz. 17.00 na stadionie przy ulicy Sportowej Jantar podejmować będzie zespół Wdy Lipusz. Ustczanie podbudowani ostatnim bardzo wysokim zwycięstwem w Lipnicy będą chcieli na pewno sięgnąć po kolejne trzy punkty. Jeśli tak się stanie, to usteclti zespół zrówna się punktowo z drużyną z Lipusza. Bardzo wcześnie, bo o godz. 11.00 na boisku w Gdańsku wybiegną piłkarze Pogoni Lębork. Rywalem będzie tamtejsza Gedania. Będzie to spotkanie bezpośrednich rywali w tabeli, będzie się więc można spodziewać bardzo zaciętego meczu. ©® Można się spodziewać emocjonujących walk w słupskiej hali H3 PUka nożna Słupska klasa okręgowa Mecze w sobotę (21.09) i grać będą: Piast Człuchów - Karol Pęplino (godz. 12, OSiR przy ul. Szkolnej), Sparta Sycewice -Jantaria Pobłocie (13, boisko w Pęplinie), Chrobry Charbrowo -Barton Barcino (15), Start Miastko - Bytovia II Bytów (15, stadion przy ul. Słupskiej), Echo Biesowice -Kaszubia Studzienice (16). Spotkania w niedzielę (22.09): Myśliwiec Tuchomie - Zawisza Borzytuchom (13), GTS GR Bieliński Czarna Dąbrówka - Sokół Wyczechy (13), Anioły Garczegorze - MKS Debrzno (14.30, sztuczne boisko przy ul. J. Kusocińskiego w Lęborku), (fen) PUka nożna Słupska klasa A Spotkania w grupie I - sobota: Słupia Charnowo - KS Damnica (godz.12), Słupia Kobylnica -Garbarnia Kępice (14), Błękitni Główczyce - Pomorze Potęgowo (16), Stal Jezierzyce - Wybrzeże Objazda (16), Unison Machowino - Sokół Szczypkowice (16.30), KS Włynkówko- Polonez Bobrowniki (17); niedziela: Szansa Siemianice - Rowokół Smołdzino (12). Gry w grupie II - sobota: Victoria Dąbrówka -Magie Niezabyszewo (15),Brda Przechlewo - LKSŁebunia (15), Grom Nakla - Pogoń II Lębork (16),niedziela: Orkan Gostkowo - Skotawa Budowo (13), Leśnik Cewice - Arkonia Pomysk Wielki (14),Zenit Redkowice -Sparta Konarzyny (14), Czarni Czarne - Dolina-Speranda Gałąźnia Wielka (15). (fen) IHłka nożna Słupska klasa B Mecze w grupie I - sobota: Mecze w grupie I - sobota: KS II Damnica - Zaleskie (godz. 16), Dąb Kusowo - Start Łebień (16), Diament Trzebielino - Granit Kończewo (16.30); niedziela: Skotawia Dębnica Kaszubska -Sokół Kuleszewo (14). Gry w grupie II-sobota: Lider Rychnowy -Kaszubia II Studzienice (16),SSPN Malczkowo/Łupawa - Urania Udorpie (16), Baza 44 Siemirowice - Piast II Człuchów (16. boisko w Maszewie); niedziela: GKS Kołczygłowy -Granit Koczała (14), WKS Nożyno - Błękitni Motarzyno (14). (fen) Szachy Warsztatowe tajniki królewskiej gry Zryw Słupsk zaprasza na warsztaty szachowe, które odbędą sięwsobotę (21.09). Mogą zgłaszać się dzieci od sześciu lat oraz młodzież szkolna. Zajęcia w słupskiej sali przy al. H. Sienkiewicza 8. Osoby kontynuujące naukę zaczynają o godz. 10, początkujące od godz. 12. Warsztaty prowadzi doświadczony instruktor Brunon Studziński. Kontakt telefoniczny pod numerem 539 972 273.(fen) PRjJSZYŃSKI 009301371 Rywalizacja w grupie B i D zakończyła się po zamknięciu wydania. W tej drugiej jest reprezentacja Polski, w pierwszej jej rywal w 1/8 finału mistrzostw Europy. Biało-Czerwoni grali z Ukrainą. Tylko uśpienie poprzednimi meczami lub tajemniczy wirus mogłyby sprawić, że nie odnieśliby zwycięstwa nad, wbrew przedturniejowymprognozom, całkiem niezłym rywalem. Trener Polaków VitalHeynen dba jednak o to, by jego zespół miał się na baczności. - Vital zwracanamuwagę, żebyśmy z teoretycznie słabszymi przeciwnikami byli maksymalnie skoncentrowani. Takie mecze potrafią mieć niespodziewany obrót. Przykład to porażka mocnej Słowenii z Macedonią Północną - zwrócił uwagę podczas spotkania z mediami libero polskiej kadry Damian Wojtaszek. Faza grupowa była dla mistrzów świata serią sparingów, z których świadomie Heynen i siatkarze zrezygnowali podczas przygotowań do turnieju. I choć w grze drużyny czasembyło widać braki, to dyspozycja rywala nie ma na nich wpływu. - Rok temu podczas mistrzostw świata w grupie zdarzały nam się przestoje, traciliśmy sety. Teraz tego nie ma. Jesteśmy świadomi swoich umiejętności. Mierzymy wysoko, realizujemy nasz cel, jakim jest wygrany finał w Paryżu i nikogo przy tym nie lekceważymy - zapewnił kapitan reprezentacji Polski Michał Kubiak. To o tyle ważne, że w 1/8 finału Biało-Czerwonych czeka kolejny mecz, który wydaje się spacerkiem. Trafiają bowiem na czwarty zespół z grupy B. 1. Polska 4 12 4-0 3. Turcja 5 7 2-3 2. Holandia 5 10 3-2 4. Finlandia 5 6 2-3 3. Ukraina 4 9 3-1 5. Macedonia Północna 5 6 2-3 4. Czechy 4 5 2-2 6. Białoruś 5 2 1-4 5. Czarnogóra 4 3 1-3 6. Estonia 5 0 0-5 1/Sfinału. Sobota Polska - Słowacja/Hiszpania, Do 1/8 awansowały zespoły z miejsc 1-4.0 kolejności wgrupie decydowały: 1. liczba zwycięstw, 2. liczba pu n któw, 3. wyższy stosu nek setów, 4. wyższy stosunek małych punktów, 5. mec bezpośredni. Holandia/Ukraina - Niemcy, Francja - Finlandia (godz. 1930), Serbia - Czechy/Czarnogóra, Belgia - Ukraina/Czechy/Czamogóra (gospodarze, tutaj Holandia, nie mogą na siebie trafić wl/8), Rosja - Grecja (1730), Słowenia - Bułgaria (20.30); Itiedziela: Włochy - Turcja (17). Transmisje meczów z udziałem Polaków wTVP,TVP Sport, Polsacie Sport i Super Polsacie. Pozostałe na kanałach Polsatu Sport. ©® Po meczach w Rotterdamie i Amsterdamie Polacy spotkania 1/8 i (oby) 1/4 finału zagrają w Apeldoorn Przed czwartkowymi spotka-niami pozyqę zajmowała Słowacja, którarozegrała już wszystkie potyczki. Mogła ją wyprzedzić tylko Hiszpania, o ile ograłaby Niemcy, które bez względu na rozstrzygnięcie i tak awansowały z trzeciej lokaty. W każdym razie powiększenie Euro do 24 drużyn sprawiło, że nawet wfazie pucharowej będziemy mieli starcia na wątpliwym poziomie. Wystarczy spojrzeć na rozpiskę na końcu tekstu. - Wiem, że Vitalowi nie podoba się tyle drużyn na mistrzostwach. Ale rozumiem decyzję władz, by docierać z siatkówką do krajów, w których jest mniej popularna - skomentował Wojtaszek. I wszystko wskazuje na to, że Polacy zagrają w Apeldoorn. Będzie to trzecie holenderskie miasto, po Rotterdamie i Amsterdamie, które odwiedzą Polacy. Tym razem gospodarze nie chcą popełnić błędu z Rotterdamu, gdzie na meczu Holandia - Polska w hali było więcej Polaków niż Holendrów. Do ponownego spotkania może dojść w 1/4. Do 1/8 awansowały zespoły z miejsc 1-4.0 kolejności wgrupie decydowały: 1. liczba zwycięstw, 2. liczba pu n któw, 3. wyższy stosu nek setów, 4. wyższy stosunek małych punktów, 5. mec bezpośredni. GiupaA Portugala-Rumunia k3(21:25,25:19,18:25, 23:25), Ranga-Wlodiy3:1 (25:22,22:25,25:21, 25:22). 1. Francja 5 15 5-0 Holandia/Ukraina - Niemcy, Francja - Finlandia (godz. 1930), Serbia - Czechy/Czarnogóra, Belgia - Ukraina/Czechy/Czamogóra (gospodarze, tutaj Holandia, nie mogą na siebie trafić wl/8), Rosja - Grecja (1730), Słowenia - Bułgaria (20.30); Itiedziela: Włochy - Turcja (17). Transmisje meczów z udziałem Polaków wTVP,TVP Sport, Polsacie Sport i Super Polsacie. Pozostałe na kanałach Polsatu Sport. ©® 2. Włochy 5 12 4-1 3. Bułgaria 5 9 3-2 4. Grecja 5 3 1-4 5. Portugalia 5 3 1-4 6. Rumunia 5 3 1-4 GnęaB Mecze Hezparaa-Nieimy i Serbia-Austria za kończyły się po zamknięciu wydania. 1. Serbia 4 12 4-0 2. Belgia 5 11 4-1 3. Niemcy 4 7 2-2 4. Słowacja 5 5 2-3 5. Hiszpania 4 3 1-3 6. Austria 4 1 0-4 GiupaA Portugala-Rumunia k3(21:25,25:19,18:25, 23:25), Ranga-Wlodiy3:1 (25:22,22:25,25:21, 25:22). 1. Francja 5 15 5-0 GmpaC Słowenia-Rosja 0-3(21.25,21:25,21:25), Man-(Sa-Tunja32(25:20,15:25,18:25,25:23,15:12). 1. Rosja 5 15 5-0 Mistrzostwa Europy 2019 GnąnD MeaeCzedry-Czam^óraiPołsIa-Ukraina zakończyły się po zamknięciu wydania. GmpaC Słowenia-Rosja 0-3(21.25,21:25,21:25), Man-(Sa-Tunja32(25:20,15:25,18:25,25:23,15:12). 1. Rosja 5 15_5-0 2. Słowenia ŚRODA - GODZ. 21.40 Ekstra Pensja 1,11,23.32.33+1 Ekstra Premia8.12.15,22.31+3 Mini Lotto 15.16.30.33.40 Kaskada 1.4.7.8.10.13.15.16.18.20.21.23 MułtiMułti 2.17.18.27.29.30.38.39.40.43. 53.54.55.57.58.60.66.69.77, 80 plus 27 CZWARTEK - GODZ. 14 Mułti Mułti 3.6.9.10.12.13.15.25.30.33.50. 52.55.56.60.66.67.69.71.75 plus 6 Kaskada 2. 3.4.5. 6. 9.16.17,18.19.21.23 (STEN) Glos Dziennik Pomorza Piątek. 20.09.2019 Na początku fazy pucharowej Polakom trudniej nie będzie sport 27 Były trener Lecha rządzi w Lidze Mistrzów. PSG znokautowało Real PSkanożna Tomasz Dębek Twitter: @themback Dinarrto Zagrzeb prowadzone przez byłego trenera Lecha Poznań Nenada Bjelicę rozgromiło w środę Atalantę 4:0. Klęski z osłabionym PSG doznał z kolei Real Madryt. Chyba nawet w najśmielszych snach Nenad Bjelica nie spodziewał się takiego startu w lidze Mistrzów. 48-letni Chorwat od sierpnia 2016 r. do maja 2018 r. był trenerem Lecha Poznań. Sukcesów nie osiągnął. Został zwolniony, bo według wiceprezesa Piotra Rutkowskiego „nie umiał przekonać piłkarzy do wygrywania". Patent na to znalazł w Zagrzebiu, gdzie zatrudniło go Di-namo. Z klubem zdobył już dwa mistrzostwa, Puchar i Super-puchar Chorwacji. Przeszedł eliminacje do Ligi Mistrzów, a na inaugurację fazy grupowej rozgromił trzecią drużynę ostatniego sezonu Serie A 4:0. - Nie zadowalają nas małe rzeczy. Wierzymy wsiebie, w to, że nasza praca przyniesie rezultaty. A takie mecze jak ten tylko dodają nam optymizmu. Pokazaliśmy, że umiemy sobie poradzić z mocnymi rywalami. W drugiej połowie Włosi grali dobrą piłkę, ale my przez 70 minut byliśmy niemal perfekcyjni. Ztakąformąniemusimysięoba-wiać żadnego rywala. Chcemy wygrywaćkolejne mecze. Nasze podejście nie zmieni się nawet przeciwko Manchesterowi City -zapowiada Bjeli-ca, którego zespół wyprzedzawtabeligrupyC „Obywateli" (wygrali z Szachtarem Donieck 3:0), a na Etihad zagra l paz dziemika. 90 minut z Atalantą rozegrał były zawodnik Lecha Emir Dilaver. Rezerwowym był Mario Śitum, a Damian Kądzior nie znalazł się w kadrze meczowej. O wyczynie Bjelicy wEuropie nie mówiło się zbyt wiele, bo wszystkie nagłówki zarezerwowane były dlameczu PSG - Real, wygranego 3:0 przez paryżan. „Znokautowani" - donosiło z okładki „El Mundo Deportivo". „Bez duszy" - dodał „AS". „Rozjechani" - pisał „Sport". „W taki sposób nieda się podbićEuropy" - zaznaczała z kolei „Marca". Trudno się temu dziwić. Los Blancos zagrali fatalnie w defensywie i w ofensywie. PSG dominowało, choć w ich szeregach zabrakło Neymara, Edinsona Cavaniego i Kyliana Mbappe, a Real przyjechał z ofensywną piątką Hazard - Benzema - Bale - James - Kroos. Mimo to Hiszpanie przez 90 minut nie oddali celnego strzału (trafili co prawda do siatki dwukrotnie, ale sędzia słusznie nie uznał obu goli) na bramkę Keylora Navasa! To pierwsza taka sytuacja dla Realu od ponad 10 lat i578 meczów. - Ta porażka jest winą każdego z nas. Razem wygrywamy, razem przegrywamy - skomentował Zinedine Zidane. - Kibice mogą być spokojni. Każdemu w pracy przytrafiają się gorsze dni. My mieliśmy tald w środę. Ale to się już nie powtórzy. Jeśli znów zagramy w taki sposób jak z PSG, to znaczy, że jesteśmy frajerami - dodał James Rodriguez. ©® REKLAMA Siatkówka Reprezentacja Słowacji lub Hiszpanii będzie rywalem polskiej kadry wl/8 finału mistrzostw Europy.Wkażdym razie mistrzów świata czeka kolejny „mecz kontrolny". Bjelica nie poradził sobie w Lechu, a wygrywa w Lidze Mistrzów •28 reklama Głos Dziennik Pomorza Piątek, 20.09.2019 0093087: W FORUM KOSZALIN