4,00 ZŁ W TYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 40 9 7 7 0137 952053 Piątek 4 października 2019 magazyn Głos Pomorza Tragedia na szóstce Jedna osoba nie żyje nm$ WytK)ryI9 Tbjuż w niedzielę, 13 października-I\ie wiesz, na kogo glosować? Zobacz programy partii strony 20-21 Ustka. Niezła sumka zasiliła obecnie najważniejszą miejską inwestycję strona 5 lANftĄt) woiasoo/rwA nmanmct.' 'ldZiela dołacji ze ś'°<*kóW Unii Europejski w t 5 955 •■i Słupsk Fizjoterapeuci wracają do pracy strona 6 Dziś dodatek TV *" ; ■ : OSTATNI BLOK W CENTRUM SŁUPSKA !!! Nie zwlekaj - skontaktuj się z nami! EKP Deweloper Andrzejewscy Kontakt tel. 669 540 110 Szczegóły: www./s0nataslllpsk.pl SUPER LOKALIZACJA ~100 M OD PARKU KULTURY I WYPOCZYNKU m s«ont C.K massa**. *$■ |«8888sssj^ BP Centrum Kultury i Biblioteka Publiczna Gminy Słupsk OGŁOSZENIE O KONKURSIE EMA STANOWISKO KIEROWNIKA ZAGRODY INICJATYW TWÓRCZYCH W SWOŁOWIE Dyrektor Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej Gminy Słupsk ogłasza konkurs na stanowisko Kierownika Zagrody Inicjatyw Twórczych w Swołowie (1 etat - pełny wymiar czasu pracy). Więcej informacji na stronie www.kultura.slupsk.pl, teł. 59 847 10 91 9770137952053 02 peryskop Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 Jubileuszowy Komeda. Ćwierć wieku festiwalu Stupsk Alek Radomski 3leksander.radomski@gp24.pl Dużymi krokami zbliża się XXV Festiwal Komeda Jazz Festival. Tegoroczna odsłona wpisanego na stałe w Pomorze Środkowe wydarzenia przynosi kolejne gwiazdy, które zabłysną między 12 a 26 października. Ćwierć wieku festiwalu zobowiązuje, a organizatorzy tegorocznego i jubileuszowego muzycznego wydarzenia mają całkowitą rację, podkreślając, że październikowe koncerty rozświetli jasne jazzowe światło. Na pewno kolorowe i spod znaku fusion-jazzu, bo na finał, a od niego zaczynamy tę zapowiedź, przyjedzie na jedyny koncert w kraju grupa Yellowjackets. Zespół tworzą genialni muzycy: Russell Ferrante, Bob Mintzer, Dane Alderson, William Kennedy -/virtuozi i showmani, proponu-ący energetyczną muzykę inspirowaną fusion, bluesem, R&B, jazz-rockiem. Koncert od-jędzie się o godz. 19 w sobotę 26 października w słupskiej filharmonii. Mniej więcej dwie godziny później jam session w Hotelu Atena. Równie interesująco zapowiada się premierowa odsłona projektu specjalnego prof. Leszka Kułakowskiego. „Komeda symfonicznie". To przeniesie geniusz Komedy w rejony XXI wieku. - W sensie muzycznym idzie tu o spene- Gwiazdą25.już festiwalu niewątpliwie będzie supergrupa fusion-jazzu Yellowjackets trowanie nowych możliwości ukrytych w jego utworach, 0 nadanie akustycznym z natury kompozycjom Krzysztofa Komedy symfonicznego, potężnego brzmienia, osiągnięcia współczesnego soundu - podkreśla prof. Kułakowski. Symfoniczne odczytanie Komedy realizowane jest z wybitnymi muzykami. Do Słupska z tej okazji przyjedzie saksofo-nista Jan Ptaszyn Wróblewski, który grał w sekstecie Komedy. Na scenie zobaczymy też mocną sekcję trębaczy: Piotra Wojtasika, Christopha Titza, Tomasza Dąbrowskiego, a także atomową sekcję rytmiczną wskładzie Piotr Kułakowskiego 1 Tomasz Sowiński. Natomiast Sinfonią Baltiką dyrygować będzie Adam Klocek. Ten koncert odbędzie się w słupskiej filharmonii w piątek, 25 października. Start godz. 19. Festiwal 12 października otworzy w Białym Spichlerzu koncert „Piano solo" Krzysztofa Kobylińskiego (godz. 18). W piątek, 18 października, o godz. 19. w Domu Kultury Ustce usłyszymy charyzmatycznego, wybitnego wokalistę Jorgosa Skoliasa w projekcie „Kolos", a w niedzielę, 20 października, koncert jazzowych interpretacji „Polskich przebojów" w wykonaniu Tria MAP Adama Czerwińskiego. Ponownie na festiwalowej scenie wystąpi basista Alessandro Fedrigo, tym razem w kwartecie i w pałacu Aureus (czwartek 24 października godz. 19). To tylko część wydarzeń bogatego festiwalu, w którym nie brakuje niemuzycznych atrakcji. Szczegóły w kolejnych wydaniach. ©© SAWKA RYSUJE l ( I IrA. Ta Pogoda w regionie Pogodny weekend, ale w nocy możliwe pierwsze przymrozki - Najbliższe dni będą pogodne, nawet słoneczne, ale chłodne. Temperatura powietrza z samego rana w sobotę, niedzielę i poniedziałek może spaść poniżej zera -prognozował wczoraj Krzysztof Ścibor, szef Biura Prognoz Pogody Calvus. Dziś w ciągu dnia termometry pokażą w regionie 10-11, a nad samym morzem około 12 stopni Celsjusza. Podobnie powinno być w sobotę. Powieje tylko delikatnie z północnego wschodu, a później z północy. W niedzielę możliwy jest niewielki, przelotny deszcz. Ale temperatury nadal podobne jak w piątek i sobotę: w nocy chłodno, z przymrozkami, w dzień 10-12 stopni Celsjusza. - W przyszłym tygodniu pogoda powinna się stabilizować, opadów deszczu na razie będzie niewiele, tylko popołudniami - kończy synoptyk, (oba) Jutro u nas Choroba z nadmiaru Jedną z przyczyn dny moczanowej jest nadmiar mięsa w diecie. £#35 Kuchnia Przysmak jesieni Smakują w każdej postaci: suszone, w occie, duszone. Grzyby lubi każdy. Konik morski, czyli rybka Ich hodowla wymaga wiele troski, bo są bardzo delikatne. Dzisiaj 11°C 3°C Ciśnienie 1012.7 hPa Wiatr NE 8 km/h Uwaga przelotne opady Sobota 10"C 2°C Ciśnienie 1019 hPa Wiatr NE 10 km/h Uwaga częściowo słonecznie Niedziela 10°C 1°C c- Ciśnienie 1020.2 hPa Wiatr NNW7km/h Uwaga przelotne opady Głos NEKROLOGI ——1 „Umarłych wieczność dotąd trwa Dokąd pamięcią im się ptaci Chwiejna waluta. Nie ma dnia By ktoś wieczności swej nie stracił" Zamieść nekrolog, kondolencje lub wspomnienia 0 najbliższych, którzy odeszli, w Głosie Pomorza 1 bezterminowo na stronie www.nekrologi.net Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 1 października 2019 r. odeszła na zawsze w wieku 91 lat nasza ukochana Mama, Babcia i Prababcia ś+p Halina Praszczałek Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 5 października 2019 r. na Starym Cmentarzu. Wystawienie o godz. 11.20, wyprowadzenie o godz. 11.50. Córki z rodzinami Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 2 października 2019 r. odeszła na zawsze Ś~fp Jadwiga Drapińska-Trznadel Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 5 października 2019 r. w kaplicy na Starym Cmentarzu. Wystawienie o godz. 12.50, wyprowadzenie o godz. 13.20. Rodzina Wyrazy szczerego i głębokiego współczucia Pani Jolancie Olechnowicz z powodu śmierci Brata składają Zarząd, Związki Zawodowe i Pracownicy ENGIE EC Słupsk Spółka z 0.0. Wyrazy szczerego i głębokiego współczucia Rodzinie z powodu śmierci naszego długoletniego pracownika Pani Teresy Skarżyńskiej składają Zarząd, Związki Zawodowe i Pracownicy _ENGIE EC Słupsk Spółka z 0.0. Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 peryskop 03 SŁUPSK REGION V Słupsk / XVIII Dyktando Kaszubskie Już po raz osiemnasty miłośnicy kaszubszczyzny spróbują swoich sił w konkursie poprawnego pisania wjęzyku kaszubskim. W sobotę, 5 października, w Szkole Podstawowej nr 2 przy ul. Henryka Pobożnego w Słupsku odbędzie się Dyktando Kaszubskie. Co roku Dyktando Kaszubskie przyciąga coraz więcej uczestników. W tegorocznej edycji wystartuje ponad 200 osób. - W tej chwili mamy206 osób, które zadeklarowały swój udział. Jednak spodziewamy się, że liczba ta jeszcze urośnie, gdyż cały czas spływają do nas listy kandydatów z różnych szkół - mówi Karolina Keler, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2. W konkursie mogą wziąć udział uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadpodstawowych. Oddzielne kategorie przewidziano także dla dorosłych, profesjonalistów i nauczycieli języka kaszubskiego. Organizatorzy przygotowali też atrakcje towarzyszące pisemnym zmaganiom, a w nich m.in. wycieczki z przewodnikami, wyjazd do Ustki, występy artystyczne oraz warsztaty. Początek wydarzeń związanych z Dyktandem Kaszubskim o godz. 8. (kis) Podwójne święto V Liceum Ogólnokształcącego w Słupsku Wczoraj, w czwartek, 3 października, w V Liceum Ogólnokształcącym odbyły się pierwsze uroczystości podwójnego święta - XXI Zjazdu Klubu Herbertowskich Szkół oraz jubileuszu XXV lat istnienia szkoły. Święto rozpoczęło się mszą świętą w kościele Mariackim w Słupsku, którą poprowadził ks. bp Krzysztof Włodarczyk. Następnie ulicami Słupska przeszła uroczysta parada, która zakończyła się pod budynkiem V LO. O godz. 11 rozpoczęła się akademia z okazji jubileuszu i zjazdu oraz bankiet kawowy. Po południu członkowie Klubu Herbertowskich Szkół spotkali się z władzami miasta oraz z dyrekcją wydziału edukacji. Uczestnicy uroczystości mogli też zwiedzić ratusz oraz wieżę ratuszową, a uczniowie spotkali się z prof. Kazimierzem Nowosielskim, krytykiem sztuki i poetą, oraz uczestniczyli w warsztatach prowadzo- nych przez Tomasza Tomasika. Organizatorzy zaplanowali też zwiedzanie Zamku Książąt Pomorskich. gdzie zaproszeni goście wysłuchali koncertu. Podczas drugiego dnia zjazdu, w piątek, 4 października, zaproszeni goście pojadą na wycieczkę do Stawińskiego Parku Narodowego, natomiast na godz. 16 or- ganizatorzy zapraszają do auli liceum na spotkanie z absolwentami i słodki poczęstunek. Na godz. 18 zaplanowany jest koncert przygotowany przez utalentowanych uczniów i absolwentów otwarty dla wszystkich chętnych, a zwłaszcza dla stałej widowni wydarzeń organizowanych wszkole. Materiał Informacyjny Polskiego Funduszu Rozwoju Pracownicze Plany Kapitałowe: odkładanie na emeryturę możesz łączyć z finansowaniem potrzeb wcześniejszych etapów życia Emerytura daleko, a problemy dnia codziennego blisko. Odkładanie na starość dla wielu osób wydaje się z tego powodu abstrakcją. Tymczasem PPK są jak dwa w jednym - pozwalają połączyć odkładanie na bieżące potrzeby z oszczędzaniem długofalowym. Badania pokazują, że do świadomości Polaków coraz bardziej przebija się informacja, że w przyszłości emerytury będą niskie w relacji do pensji. Ale nadal większość z nas nie potrafi się zmobilizować choćby do systematycznego odkładania nadwyżek przez cały czas aktywności zawodowej. Dotyczy to zwłaszcza osób mających na utrzymaniu rodzinę, ale nie tylko. Niektórzy mówią: jak tu myśleć o oszczędzaniu na emeryturę gdy poza pieniędzmi na bieżące wydatki trzeba na przykład oszczędzać na pierwsze samodzielne mieszkanie czy zamianę na większe bo rodzina się powiększa. A przecież trzeba też mieć coś odłożone na „czarną godzinę", bo przecież zdarzają się różne nieszczęścia, chociażby długotrwała choroba. Gdy zbilansujemy te wszystkie wydatkowe pozycje w domowym budżecie, może okazać się, że na odkładanie na cel tak z pozoru odległy jak emerytura nie ma w już ogóle środków. Sfinansujesz mieszkanie lub leczenie W Pracowniczych Planach Kapitałowych przewidziano takie sytuacje. PPK to powszechny system oszczędzania na cele emerytalne dla pracowników realizowany przy współpracy z pracodawcami oraz państwem. W określonych sytuacjach wypłacając środki z PPK po 60. roku życia niazapłacisz podatku od zysków kapitałowych. Są jednak przypadki, w których możesz skorzystać z nich wcześniej bez utraty korzyści podatkowych. Możesz wykorzystać je choćby jako wkład własny wymagany przy zaciąganiu kredytu na kupno lub budowę mieszkania albo domu. Co ważne, możesz w ten sposób wykorzystać całość zgromadzonych w PPK środków, z tym, że trzeba je zwrócić na konto w ciągu 15. lat. W tym czasie można kwotę tę spłacać w ratach, na zasadzie nieoprocen-towanej pożyczki. O ile wydatki na własne lokum to domena osób młodych i w wieku średnim, o tyle potrzeba finansowania leczenia dotyczy wszystkich, niezależnie od wieku. Dlatego w PPK przewidziano, że w dowolnym momencie można wycofać do 25 proc. zgromadzonych na koncie oszczędzającego środków w przypadku poważnej choroby swojej, dziecka lub małżonka. Co ważne, w tym przypadku wycofane pieniądze nie podlegają zwrotowi. Sam decydujesz o swoich pieniądzach Ponieważ środki zgromadzone w PPK od początku do końca traktowane są jako Twoje prywatne fundusze, po ukończeniu 60. roku życia sam zdecydujesz jak zechcesz je wykorzystać - wypłacić kapitał od razu, czy w ratach jako uzupełnienie do emerytury z ZUS, jak również na co konkretnie je wydasz. Jest też możliwość wycofania zgromadzonych pieniędzy w dowolnym momencie oszczędzania. Ponieważ jednak oszczędzanie w PPK korzysta z różnych preferencji pod warunkiem, że są to pieniądze przeznaczone na uzupełnienie emerytury, wycofując je przed ukończeniem 60. roku życia będziesz musiał zapłacić podatek od zysków kapitałowych a poza tym wypłacana kwota pomniejszona zostanie o 30 proc. wpłat pracodawcy - w związku z tym, że wpłaty te były zwolnione z obowiązkowych składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. Masz też pełną swobodę zadysponowania oszczędnościami na wypadek swojej śmierci - zarówno przed ukończeniem 60. roku życia, jak i w odniesieniu do pieniędzy zgromadzonych w PPK a przed śmiercią nie wykorzystanych. Jeśli chcesz zostawić je wy- branym przez siebie osobom, które dzięki temu dostaną je bez konieczności przeprowadzania postępowania spadkowego wystarczy, że przekażesz taką informację instytucji finansowej prowadzącej twój rachunek PPK. Na piśmie możesz wskazać osoby, które otrzymają pieniądze. Możesz określić dowolny (procentowy) ich udział w takim spadku, przy czym jeśli tego nie określisz, pieniądze zostaną wypłacone wskazanym osobom w równych częściach. Co ważne, w przeciwieństwie do standardowego spadku, dziedziczone z PPK pieniądze są zwolnione z podatku od spadków, nawet jeśli beneficjent nie jest osobą spokrewnioną ze zmarłym uczestnikiem PPK. Zresztą w przepisach dotyczących programu przewidziano wszystkie możliwe sytuacje związane z dziedziczeniem środków z PPK, od wspólnoty majątkowej z małżonkiem przez rozdzielność majątkową, po sytuacje, w których uczestnik programu jest osobą samotną. Wszystkie takie sytuacje są rozstrzygane tak samo jak obowiązujące prawo cywilne, rodzinne i podatkowe, a w wielu przypadkach nawet korzystniej od ogólnych zasad. Więcej szczegółowych informacji na temat PPK znajdziesz na stronie mojePPK.pl 04 peryskop KALENDARIUM 1577 Wielki pożar Tczewa spowodowany nieostrożnością żołnierzy Stefana Batorego prawie doszczętnie zniszczył miasto. Przetrwały tylko budowle sakralne. Odbudowane ze zgliszcz miasto w1623 roku odwiedził król Zygmunt III Waza. 1709 Spłonęła wieża z latarnią morską w Twierdzy Wisłoujście. Wkrótce została odbudowana. 1887 W Pelplinie nastąpiło ponowne otwarcie Seminarium Duchownego. zamkniętego 28 sierpnia 1876 roku w wyniku polityki władz pruskich. Seminarium w Pelplinie nazywano Atenami Północy, wykształciło bowiem wielu wybitnych księży, profesorów, biskupów, ale przede wszystkim społeczników pochodzących z Kaszub i Pomorza. 1963 Na sopockiej scenie Teatru Wybrzeże odbyła się premiera sztuki Friedricha Durrenmatta „Fizycy" w reżyserii Jerzego Golińskiego i scenografii Mariana Kołodzieja. Wspaniałą kreację stworzyła w niej Bogusława Czosnowska. 1981 W Wielkim Młynie w Gdańsku odbył się występ Jacka Kaczmarskiego z programem „Mury". 1999 Na Wyspie Sobieszewskiej oddana została do użytku biologiczna część oczyszczalni ścieków Gdańsk-Wschód. 2001 Wmurowano kamień węgielny pod centrum Vitava w Gdyni Witominie. Budynek liczy 68 tysięcy metrów kwadratowych. Na 15 kondygnacjach pomieściło się 450 mieszkań, a także wiele punktów usługowo-kultural-nych. 2013 Do Dworu Artusa w Gdańsku powróciła rzeźba przedstawiająca sfinksa. To replika dzieła zaginionego wczasie II wojny światowej. (GRAN) TWEET Terlecki mówi, że Wojciechowski wypadł dobrze. To jest piękne. Gdy w szkole dostaniesz jedynkę, mów, że szóstkę. Gdy dostaniesz mandat, mów, że wygrałeś na loterii. Gdy wschodzi słońce, mów, że zapada zmrok. Gdy łamiesz konstytucję, mów, że jej przestrzegasz. I już jesteś w PiS. PRZEMYSŁAW SZUBARTOWICZ. REDAKTOR NACZELNY @WIADOMO_CO DZIENNICZEK RED. Z. JUJKI ń Mód l/CCGŁ K0R.UPC2! / NA NICH ZA&iOf>OWAk MOTEL DOZńMtfiTANfA POP OYWńN Mfe PROWADŹ '([Mllllll1 CYTAT TYGODNIA - Faktem jest, że Paweł Potoroczyn [odwołany przez ministra w 2016 r. dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza] został zwolniony niezgodnie z prawem. Ale myślę, że zgodnie z polskim interesem. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Potoroczyn po zaskarżeniu decyzji o zwolnieniu wygrał sprawę w sądzie Piątek, 27 września Kolejne szczątki na Westerplatte Archeolodzy odkopali kolejne szczątki na półwyspie Westerplatte. - Wszystko wskazuje, że to kolejny obrońca Wojskowej Składnicy Tranzytowej - mówi Mariusz Wójtowicz-Podhorski, kierownik Muzeum Westerplatte i Wojny1939 - oddziału Muzeum II Wojny Światowej wGdańsku. Historię szkieletu sugeruje miejsce jego odnalezienia i przedmioty odnalezione w warstwach nad nim. Są to m.in. elementy polskiego uzbrojenia oraz polska amunicja strzelecka, wyprodukowana w latach poprzedzających wybuch II wojny światowej. Archeolodzy kontynuują poszukiwania. Sobota* 28 września Atak na kandydatkę Gdańska posłanka PO-KO została zwyzywana, a jej mąż zaatakowany podczas wymieniania podciętych banerów. Zdarzenie miało miejsce późnym wieczorem, na ulicy Pomorskiej. Zdaniem Lieder, mężczyzna miał30-40lat, byłumięśniony i cuć byto od niego alkohol. Usłyszała od niego wiele wyzwiskskie-rowanych pod jej adresem, następnie wytrąciłtelefon z ręki jej męża i zacząłim grozić. Odszedł, dopiero gdy Lieder zagroziła, że zadzwoni na policję. Polityk zaznacza, że to już druga tego typu sytuacja wciągu pół roku. W czerwcu została uderzona pięścią w twarz przez młodą kobietę w okolicy dworca głównego w Gdańsku. Wtorek, t października Będzie strajk włoski W przeprowadzonej przez ZNP akcji ankietowej większość nauczycieli opowiedziała się za rozpoczęciem 15 października kolejnej akcji protestacyjnej. Tym razem będzie to strajk włoski, a to oznacza, że znikną m.in. wielodniowe wycieczki czy koła zainteresowań, ale nie będą też realizowane wszelkie czynności ocharakterze administracyjnym. Postulaty środowiska nauczycielskiego są dwa: wzrost wynagrodzeń (albo o 30 proc., albo powiązanie go z pensją minimalną) oraz odbiurokratyzowanie pracy nauczycieli. Termin nieprzypadkowo wybrano dwa dni po wyborach parlamentarnych, żeby uniknąć upolitycznienia akcji. Wtorek, 1 października Dotacja na rusztowanie dla kościoła św. Mikołaja Sejmik województwa pomorskiego przyznał kościołowi dotację w wysokości 400tys. złotych. Pomoc ma zostać przeznaczona na wykonanie drewnianego rusztowania podtrzymującego sklepienie w południowej nawie kościoła. Ma ono umożliwić zabezpieczenie kościoła przed dalszymi spękaniami, a także przeprowadzenie odpowiednich ekspertyz oraz wykonania naprawy uszkodzonych sklepień. - Rusztowanie zostanie wykonane przy użyciu tradycyjnych metod stosowanych wśredniowieczu. Będzie drewniane, co pozwoli na większą elastyczność podparcia - mówi przeor, ojciec Michał Osek. Niebyfoblędu ratowników Prokuratura umorzyła śledztwo, w którym sprawdzała, czy lekarze i ratownicy popełnili błędy podczas reanimacji prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Reanimacja była przeprowadzona prawidłowo. W uzasadnieniu decyzji prokuratury było szczegółowo opisane, czemu szansy na przeżycie prezydenta, po odniesionych ranach praktycznie nie było. Śledztwo wsprawie ratownikówzo-stało rozpoczęte po oskarżeniach wystosowanych przez patomorfologa Leonarda Grossa, który twierdził, że zbyt długa reanimacja na scenie przekreśliła szanse rannego na przeżycie. OPR. (AH) I (VY) mm GŁĘBOKO ODDYCHAĆ,70 NIECH MNZAMKN/6 OKNO! A CO CitOeCHOO?/) PIENIĄDZU Pm A PR CMI£RA t> Ś/WAta, ONNteMOCESTi/Ze, ON WOU CHŁOPAKOM/ OAd P/l NI O OPONĄ Iń OUŻO Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 wydarzenia 05 W Ustce nastanie czas kolei żelaznej. Węzeł dofinansowany. Semafor nastawiony w górę Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeakowsia@gp24.pl 5 Ustka Węzeł komunikacyjny został dofinansowany. Miasto ma prawie 6 milionów złotych więcej na dworce. Wczoraj na placu budowy odbyło się uroczyste i symboliczne wręczenie dodatkowych pieniędzy na trwającą już najważniejszą w mieście inwestycję. Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk podczas swojej czwartkowej trasy zatrzymał się w Ustce, która otrzymała dodatkowe środki z Unii Europejskiej na budowę transportowego węzła integracyjnego w Ustce. Całkowite koszty projektu to 44 min zł. Początkowa wartość unijnego dofinansowania wynosiła 15,9 min zł. Teraz to 21,8 min zł. To prawie 6 min zł więcej. Na projekt „Budowa transportowego węzła integracyj- mistrza, bo przypomnę, swego czasu projekt w ogóle nie był na liście projektów inwestycyjnych, bo miasto Ustka nie było przygotowane do jego realizacji - powiedział na wstępie marszałek Mieczysław Struk i nawiązał do trwającej modernizacji linii kolejowej 405. - Zapewniam państwa, że ten dworzec nie będzie stał pusty. Już w tej chwili zaplanowaliśmy czter- | Zależy nam. żeby S większość przewozów I nie następowała | za pośrednictwem * autobusów Prawie 6 milionów złotych dodatkowego dofinansowania do budowy węzła komunikacyjnego Mieczysław Struk otrzymała Ustka od Zarządu Województwa Pomorskiego. Roboty trwają od wakacji _ nego w Ustce" miasto otrzymało dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. Budowa węzła komunikacyjnego to kapitalny remont budynku dworca kolejowego oraz budowa dworca autobusowego przy ul. Słupskiej, a także dróg i ciągów komunikacyjnych wokół węzła. 14 par pociągów - Podpisujemy umowę na dodatkowe dofinansowanie tej inwestycji kwotą prawie sześciu milionów złotych i nie ukrywam, że te pieniądze dla nas są bardzo cenne. Tym bardziej że zaangażowanie środków własnych miasta w tę inwestycję jest znacznie większe od tego pierwotnie planowanego, ale to pokazuje naszą pełną determinację - mówił burmistrz Jacek Graczyk. - Liczymy na to, że ten dworzec nie będzie stał pusty. - Ten projekt jest ogromnym sukcesem osobistym pana bur- naście par pociągów do Ustki i mam nadzieję, że w ramach kooperacji Słupsk-Ustka transport na tym odcinku będzie się zwiększać, zwłaszcza na linii kolejowej. Na tym nam bardzo zależy, żeby większość przewozów nie następowała za pośrednictwem autobusów. Niewątpliwie trzeba wykorzystać pociągi. Po to jest modernizowana linia 405. Marszałek wyjaśnił, że dodatkowe dofinansowanie regionalnych inwestycji stało się możliwe dzięki korzystnej sytuacji na rynku walutowym oraz oszczędnościom wrealiza-cji innych projektów RPO. Przypomnijmy, że aby rozstrzygnąć przetargi dotyczące budowy węzła usteccy radni dołożyli 14 min zł z kasy miasta kosztem innych inwestycji. Jednak nie na darmo. Prace, jak widać i w okolicy słychać, idą szybko, a według burmistrza, wykonawca mówi raczej o skróceniu niż przedłużeniu czasu robót. Miliony jak znalazł Uroczyste podpisanie aneksów przez marszałka do umów na lokalne inwestycje oraz przekazanie symbolicznych plansz-czeków z wysokością dofinansowania odbyło się także w Lęborku, Miastku oraz Kartuzach. Wsparcie otrzyma łącznie 56 projektów, w tym nowe programy. Cała kwota to ponad 78,8 min zł.©® Szczepienia dla seniorów przeciw pneumokokom Zdrowie Magdalena Olechnowicz magd3lena.olechnowia@poiskapress.pl Seniorzy zeSlupska, powiatu słupskiego oraz bytowskiego mogąjuż korzystać z darmowych szczepień przeciwko pneumokokom. Program szczepienia przeciw pneumokokom przeznaczony jest dla osób powyżej 65. roku życia, ale tylko z grupy ryzyka. Z programu będą mogli skorzystać m.in. mieszkańcy Słupska, powiatu słupskiego oraz bytowskiego. Wyznaczone są trzyplacówki, doktórychnależy zgłosić się na szczepienie: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku, ul. Hubalczyków 1,59 846 0615 lub 59 846 06 32 (142 osoby), Zakład Pielęgnacyjno-opiekuńczy w Ustce, ul. Mickiewicza 12, tel. 59 846 0615 lub 59 84606 32(189 osób)oiaz Niepub-liczny Zakład Opieki Zdrowotnej Bieg dla zwierząt wystartować w zawodach muszą zapłacić wpisowe w wysokości 30 zł, które przeznaczone będzie na pomoc zwierzakom. Osoby, które nie mają doświadczenia w bieganiu, też mogą wykupić cegiełkę startową i tempem spacerowym symbolicznie przejść dwa okrążenia stadionu. Zapisy na bieg rozpoczną się o godz. 10 na stadionie 650-le-cia. Więcej informacji można uzyskać na stronie słupskiego Biegu Charytatywnego na rzecz Zwierząt na Facebooku. ©® Magdalena Olechnowicz magdaina.oiechnowicz@polskapress.pl W niedzielę, 6 października, odbędzie się VII Słupski Bieg Charytatywny na rzecz Zwierząt - Pobiegnij - Pomożesz! To już kolejny charytatywny bieg organizowany przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Zawodnicy do wyboru mają dwie trasy - dookoła stadionu w biegu na 800 metrów oraz bieg na 7 kilometrów w Lasku Północnym. Osoby chcące Eskulap Sp. Jawna, Adam Potocki, ul. Szkolna 3, Kołczygłowy, tel. 505 906 893. Ze szczepieńmogąskorzystać pacjenci w wieku od 65. roku życia leczeni z powodu chorób układu oddechowego, zameldowani na terenie poszczególnych powiatów. Pacjent zobowiązany będzie do przedstawienia dokumentu tożsamościpotwierdzają-cego miejsce zameldowania oraz zaświadczenia lekarskiego po-twierdzającego stan zdrowia. ©® Chcesz kupić samochód? TAXI £Esssi (/<, 598422700 y/ACOĄr ^ 607 271717 NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU ENGIE EC serwis Sp. z o.o. poszukuje pracowników do pracy na stanowiskach: I# § mmM - I n mmmmm I# § mmM - I n Wymagania: • Doświadczenie na stanowisku: monter instalacji wod.-kan., c.o. • Umiejętność pracy w zespole • Dyspozycyjność • Samodzielność i sumienność w wykonywaniu powierzonych zadań • Prawo jazdy kat. B Oferujemy • zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę na pełny etat • rozwój zawodowy w przyjaznej atmosferze • benefity pracownicze, między innymi opieka medyczna • dobrą atmosferę i wsparcie • szkolenia Wymagania: • Wykształcenie zawodowe lub średnie • Doświadczenie w prowadzeniu serwisu kotłów olejowych i gazowych • Umiejętność czytania rysunków technicznych • Umiejętność pracy w zespole • Dyspozycyjność • Samodzielność i sumienność w wykonywaniu powierzonych zadań • Prawo jazdy kat. B Oferujemy • zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę na pełny etat • rozwój zawodowy w przyjaznej atmosferze • benefity pracownicze, między innymi opieka medyczna • dobrą atmosferę i wsparcie • szkolenia Zapraszamy do składania ofert na nasz adres e-rnailowy: sekretariat.ecs@engie.com 06 wydarzenia Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 Fizjoterapeuci powoli wracają do pracy, ale pacjenci muszą prząść z nowym slderowaniem Gmina Słupsk kupiła Lubuczewo. Będzie remont za rekompensatę Shtpsk Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Pałac w Lubuczewie ma nowego właściciela. Gmina Słupsk zamierza utworzyć tam Centrum Usług Społecznych idom środowiskowy. Wkrótce termomodemizacja. Później kompleksowy remont w środku i za pieniądze z rekompensat Pałac w Lubuczewie z nowym właścicielem. Gmina Słupsk ma już akt notarialny w ręku i sprecyzowane plany co dalej. Samorząd nie zmienia zdania i w dalszym ciągu zamierza utworzyć tam Centrum Usług Społecznych i dom środowiskowy. Wkrótce powinny rozpocząć się pierwsze prace związane z termomodernizacją. - Mamy dokumentację i złożyliśmy wniosek o środki do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - informuje Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk. - Chcemy wymienić w budynku dach, ocieplić ściany, wymienić system ogrzewania i okna. To pierwszy etap prac. Drugi, to adaptacja pomieszczeń w środku. W tym przy- padku dokumentacja ma dopiero powstać, ale, jak się okazuje, ta część remontu zostanie zrealizowana w ramach przyznanych rekompensat za budowę tarczy antyrakietowej wRedzikowie. Przypomnijmy, że mowa o 30 milionach złotych, z czego skorzystać ma nie tylko Lubuczewo. Wśród innych zadań, które zostaną zrealizowane z tej dotacji wymienia się rozbudowę szkoły we Włynkówku o przedszkole i dodatkowe oddziały dla najmłodszych klas. Również budowę ulicy Spacerowej i Pogodnej w Siemianicach, termomoder-nizacja i kapitalny remont dwóch gminnych szkół w Redzikowie i w Jezierzycach oraz budowa Centrum Kultury w Siemianicach. Pałac w Lubuczewie wybudowano w XIX wieku w stylu neorenesansu francuskiego. Większość elementów wykończenia i elementów instalacyjnych została wymieniona w latach 70.XX w. Do 2015 roku w jego murach funkcjonował Oddział Terapii Uzależnień od Alkoholu. ©® Gmina Słupsk chce, aby w Lubuczewie powstało Centrum Usług Społecznych stycznym im. Janusza Korczaka w Słupsku zmianie uległ harmonogram wizyt. Z uwagi na ilość pacjentów oczekujących na zabiegi, na oddziale rehabilitacji i rehabilitacji neurologicznej, nie ma możliwości przesunięcia harmonogramów. Stąd pacjenci, których terminy zabiegów ustalone były na czas trwania protestu, proszeni są o ponowne dostarczenie skierowania. Terminy będą ustalane indywidualnie, w zależności od rodzaju schorzenia. Pracownicy szpitala dokonują wszelkich starań, by utrudnienia były jak najmniej uciążliwe dla pacjentów - mówi Aleksandra Chacińska. Przypomnijmy, fizjoterapeuci rozpoczęli protest w poniedziałek, 23 września. 95 proc. fizjoterapeutów nie przyszła do pracy. Ich rozmowy z prezesem słupskiego szpitala nie zakończyły się porozumieniem. Fizjoterapeuci nie zgodzili się na proponowane 260 zł brutto podwyżki i weszli w spór zbiorowy, aby uzyskać zagwarantowane przez ministra zdrowia 500 zł podwyżki z wyrównaniem od lipca oraz kolejne 500 zł od stycznia 2020 roku. Kolejnym postulatem są płatne urlopy szkoleniowe. - Zaproponowano nam 260 zł podwyżki brutto. Zrobiliśmy referendum, w którym przegłosowaliśmy, że nie zgadzamy się na tę propozycję, ponieważ minister zdrowia zagwarantował nam 500 złotych - mówi Małgorzata Świątek, przewodnicząca słupskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii. - Jeżeli do 11 października dyrekcja nie ustosunkuje się w pozytywny sposób do naszych żądań, przystąpimy do ogólnopolsldego strajku. Kolejnym krokiem, jaki podejmuje ogólnopolski związek, będzie głodówka. Jeśli nie będzie porozumienia, my także do niej przystąpimy. Nie możemy się teraz wycofać. Jesteśmy zdesperowani, aby walczyć o obiecane nam pieniądze. Jesteśmy najgorzej uposażoną grupą zawodową w szpitalu. Chcemy po prostu godnie żyć, a nasze obecne pensje w wysokości 1820 zł na to nie pozwalają - uzasadnia Małgorzata Świątek. ©® Nagrody I stopnia za muzyczny wkład w kulturę miasta Słupsk Kinga Siwiec kinga.siwiec@polskapress.pl Prezydent Miasta Słupska przyznała dwie nagrody za szczególne zasługi dla słupskiej kultury. Dostali je Marcin Ostrowski z Motor Rock Pubu oraz Maciej Banachowski ze Słupskiej Sinfonietty. Maciej Banachowski prowadzi Słupską Sinfoniettę, młodzieżową amatorską orkiestrę kameralną, która od kilku sezonów skutecznie dostarcza rozrywki słupskiej widowni. - Pan Maciej jest osobą wyjątkową, to taki nasz towar eksportowy, którego nazwisko rozpoznawalne jest poza Słupskiem - mówi Magdalena Mije-wska, dyrektorka wydziału kultury w słupskim ratuszu. - Ma pomysł na wciągnięcie młodych ludzi do świata kultury i sztuki. Słupska Sinfonietta pod koniec września dała świetny koncert, na którym publiczność mogła usłyszeć znane utwory z filmów o Jamesie Bondzie. Marcin Ostrowski od 15 lat prowadzi Motor Rock Pub, który dla wielu miłośników Wręczenie nagrody dla Marcina Ostrowskiego odbyło się podczas jednego z koncertów z okazji 15. urodzin pubu ciężkich brzmień stał się miejscem kultowym. - Pan Marcin od kilkunastu lat aktywnie działa na rzecz słupskiej sceny muzycznej. Z jednej strony daje młodym ludziom możliwość koncertowania i zaprezentowania się przed prawdziwą publicznością, z drugiej stworzył miejsce, do którego chętnie przyjeżdżają pierwszoligowe zespoły - mówi Magdalena Mijewska. - Powiem szczerze, że nagroda mnie zaskoczyła. Ale pozytywnie. Mimo że nie działamy dla nagród, to cieszę się, że w końcu ktoś z miasta docenił to, co robimy - mówi Marcin Ostrowski. - Od początku ist- nienia pubu zaczęliśmy działać dość intensywnie z koncertowaniem. Już chyba 3. czy 4. koncert to był koncert zespołu Mech, który już wtedy koncertował u boku takich gwiazd jak Black Sabbath. Pamiętam, że byliśmy wtedy bardzo przejęci - śmieje się właściciel Motora. - Staramy się regularnie organizować koncerty i inne wydarzenia kulturalne. W ten piątek zapraszamy na koncert dwóch legendarnych zespołów punk rockowych - Czerwonych Kościołów oraz Zakazu Posiadania. Natomiast w przyszły weekend zagrają u nas Materia oraz Gutek. ©® Magdalena Olechnowicz Stupsk Drugi tydzień trwa protest fizjoterapeutów. W szpitalu w Słupsku połowa już wróciła do pracy. Niestety, pacjenci, którzy byli zmuszeni do przerwania rehabilitacji, muszą przyjść z nowym skierowaniem na zabiegi. Pani Teresa Wasilewska była w trakcie rehabilitacji, kiedy fizjoterapeuci rozpoczęli protest i masowo poszli na zwolnienia lekarskie. - Półtora roku czekałam na rehabilitację na kręgosłup. Tak się cieszyłam, kiedy w końcu zaczęłam rehabilitację, zwłaszcza że mam przepisane bardzo fajne i skuteczne zabiegi - laser, magnetronic, masaże. Moja radość nie trwała długo, gdyż zdążyłam zrealizować tylko trzy zabiegi i właśnie wtedy rozpoczął się protest fizjoterapeutów - opowiada pani W ostatnich dwóch tygodniach sale rehabilitacyjne w słupskim szpitalu były puste. Teraz fizjoterapeuci sukcesywnie wracają ze zwolnień lekarskich Teresa. - Uspokojono mnie, że po zakończeniu protestu zabiegi będę miała kontynuowane. Zostało mi jeszcze siedem dni, więc większość. Niestety, teraz okazało się, że aby wznowić rehabilitację, muszę przyjść z nowym skierowaniem od lekarza rodzinnego i zapisać się w kolejkę. Uwa- żam, że zostaliśmy poszkodowani. Rozumiem argumenty protestujących, ale uważam, że szpital powinien inaczej rozwiązać kwestię przerwanych zabiegów, zwłaszcza że nie przerwałam ich z własnej winy. Zdobycie nowego skierowania wymaga dodatkowych starań i czasu. Mam jedynie nadzieję, że nie będę czekała znów półtora roku - nie ukrywa oburzenia nasza Czytelniczka. O wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy Aleksandrę Chacińską, rzeczniczkę szpitala w Słupsku. - Ze względu na protest fizjoterapeutów pracujących w Wojewódzkim Szpitalu Specjali- Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 wydarzenia 07 Wypadek na „szóstce". Jedna osoba nie żvje Wojciech Frelkhowski wojciech.frelichowski@gp24.pl Zpotkji Wczoraj rano na drodze nr 6 w okolicy Reblina doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów. Kierowca jednego z nich zginął na miejscu. Natomiast pod Łupawą dachowało auto. Jak nas poinformowała sierż. szt. Monika Sadurska, oficer prasowy Komendy Miejskiej w Słupsku, około godz. 10 na drodze nr 6 w Reblinie w pobliżu skrzyżowania z drogą powiatową w kierunku Słonowic doszło do czołowego zderzania dwóch samochodów - volkswagena passata i peugeota partnera. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca volk-swagena jadący w kierunku Słupska z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i doprowadził do zderzenia z peugeo- llltjllll W wypadku koło Reblina na drodze nr 6 zginął kierowca volkswagena passata tem - mówi Monika Sadurska. W wyniku zderzenia 72-letni kierowca passata zginął na miejscu. Peugeotem jechało dwóch mężczyzn - 22-letni kierowca i 40-letni pasażer. Obaj z ogólnymi potłuczeniami trafili na słupski SOR. Kierowcę peugeota sprawdzono na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Był trzeźwy. Również wczoraj, na drodze pomiędzy Łupawą a Podkomorzycami w gminie Czarna Dąbrówka dachował volkswagen passat. Kierowca tego samochodu, chcącuniknąć zderzenia z samami, które wybiegły z lasu, wykonał gwałtowny skręt kierownicą. Autem zarzuciło, w efekcie czego pojazd stracił stabilność i dachował. Natomiast pomiędzy Bierkowem a Słupskiem w tył osobowego hyundaia uderzył autobus. Nikomu nic się nie stało. ©® W sobotę bieg charytatywny dla Henryka Łepeckiego Gminakępk*? Wojciech Frelichowski wojciech.frelichowski@gp24.pl W sobotę wokół jeziora Obłęskiego koło Kępic odbędzie się bieg charytatywny dla Henryka Łepeckiego. mieszkańca gminy Kępice, który walczy o powrót do zdrowia. Henryk Łepecki to 47-letni mieszkaniec Mzdowa i żołnierz zawodowy do niedawna słu- żący w jednostce koło Legionowa. Dwa lata temu, kiedy był na wakacjach w rodzinnym Mzdowie, użądliła go pszczoła. W szpitalu stwierdzono wstrząs anafilaktyczny. Od tamtego czasu pan Henryk jest częściowo sparaliżowany, nie może samodzielnie funkcjonować, walczy o powrót do zdrowia. Potrzebne są środki finansowe na rehabilitację. W zbiórce starają się pomóc mieszkańcy i gmina Kępice. W najbliższą sobotę, 5 października, nad jeziorem Obłęskim koło Kępic odbędzie się bieg charytatywny, z którego dochód zasili konto pomocy dla chorego mieszkańca Mzdowa. Będzie można wziąć udział w biegu na 6,5 km oraz marszu nordic wałking. Minimalna opłata startowa to cegiełka o wartości minimum 30 zł. Start do zawodów nastąpi w sobotę o godz. 11. Natomiast biuro zawodówbę-dzie czynne od godz. 9.30. ©® Powiatowe święto ziemniaka Grimm Damnica Wojciech Frelichowski wojciech.frelichowski@gp24.pl V Zbliża się kolejne święto ziemniaka w powiecie słupskim. W niedzielę. 6 października, w Karzniczce w gminie Damnica odbędą się XVI Słupskie Pokopki. Podobniejak wiatach poprzednich organizatorzy imprezy przygotowali szereg atrakcji, w tym m.in.: konkursy, kiermasz ziemniaków, warzyw, owoców i innych atrakcyjnych produktów. Słupskie Pokopki to również okazja do degustacji ziemniaczanych potraw. Serwować je będą m.in. koła gospodyń wiejskich z całego powiatu. Tradycją imprezy jest uhonorowanie wyróżniających się producentów ziemniaków. Będą też występy artystyczne, zaś gościem specjalnym będzie Kabaret Ciach. Miejscem imprezy będzie Stacja Doświadczalna Oceny Odmian w Karzniczce. Początek o godz. 11 w niedzielę, 6 października. Organizatorami imprezy są powiat słupski, gmina Damnica, Centrum Edukacji i Kultury w Damnicy i Stacja Doświadczalna Oceny Odmian w Karzniczce. Osoby lubiące rowerowe wycieczki mogą dołączyć do rajdu rowerowego ze Słupska do Karzniczki na Słupskie Pokopki, który organizuje Stowarzyszenie Turystyki Rowerowej Szprycha w Słupsku. Rajd rusza w niedzielę, 6 października, o godz. 10 z placu Zwycięstwa. Zapisy na stronie www.rpswiat.pl w dziale Rajdy 2019. Potwierdzenie udziału przed rajdem od godz. 9.30 do 9-50. Do przejechania jest 45 km, zakończenie rajdu o godz. 17.©® #wyraźnieblisko POLSKA * PRESS 'GRUPA Jeżeli jesteś osobą kreatywną, lubisz podnosić swoje kompetencje i nie boisz się nowych wyzwań ta praca jest dla Ciebie! Polska Press Grupa - oddział w Słupsku aktualnie poszukuje pracowników na stanowisko IP% 11 0 .■jbs &> 1 , <3 '•> i H S«ic <• < ' W&M$ 11 Vi - specjalisty ds. sprzedaży reklamy miejsce pracy: Słupsk Polska Press jest wydawnictwem prasowym działającym na terenie całej Polski. Znasz Głos Szczeciński, Głos Koszaliński i Głos Pomorza, MM Trendy, Naszemiasto.pl? To właśnie m.in. MY! Jesteśmy liderem na rynku mediów regionalnych i lokalnych w naszym kraju. Poszukujemy osoby komunikatywnej, lubiącej sprzedaż, media i reklamę. Osoby kreatywnej, która potrafi zaproponować własne rozwiązania dotyczące tworzenia i rozwijania produktu reklamowego. Pracując dla nas będziesz odpowiedzialny za: # Pomoc wzmocnieniu reklamowo-wizerunkowym firm w głównej mierze ugruntowanych lokalnie (aktywna sprzedaż produktów reklamowych Polska Press Grupy m.in. do serwisów internetowych , mediów społecznościowych oraz tytułów prasowych produktów Polska Press Grupy) # Budowanie długofalowych relacji z klientami. # Sprzedaż powierzchni reklamowych w rożnego typu tematycznych dodatkach redakcyjnych. « Kontakt telefoniczny i bezpośredni z klientem biznesowym. Oczekujemy: * Zaangażowania. * Pozytywnej postawy. * Doświadczenia w sprzedaży. W zamian otrzymasz: Oferujemy: « Pracę w energicznym uśmiechniętym zespole. • Wsparcie szkoleniowe na każdym etapie współpracy. • Pracę od poniedziałku do piątku godziny 8:00 -16:00 lub 9.00 -17.00. • Wolne weekendy. ® Jasne warunki finansowania i premiowania. \ / \ ekipa podstawa /•I i jedna zmiana O o fT7 7*n możliwość pakiet Zanim rozpoczniesz pracę, zapewnimy Ci pełen pakiet wdrożeniowy Aplikuj #wyraźniedlaCiebie www.polskapress.pl zakładka: Kariera/oferty-pracy o Nas swojej apilkae# akcept k?i Polska P rnlnistratorem Faństv?a dany i siedziba w Watszaw-e przy ui. Do yySyiajaC poniższe wen i6 d?.le Rejonowym d ska P?ess*i Warszaw rejestrowana! odatkowyc nrofiTłUiem twa dane potrzeć/ pi d zgodność Jb osranie ■nacyjne? do polskapress.p ariera/nota. Wyrażam zgodę ns przetwarzar anie moich danych osobow. zawartvd ś P?ess Sp. z o.o. moiob dodatkowych danych osobowych żądanych przez Polska Press Sp. z 0.0., dis htach aplikacyjnych przez Polska Press Sp. z 0.0. z siedziba w Warszawie w celu powadzenia u wyrażenia zgody będziemy wykorzystywać Państwa dokumenty aplikacyjne w naszych rekrutacjach -mających miejsce w okresie jednano roku od dnia złożenia prze? Państw.; Uprzejmie informujemy, że skontaktujemy się tylko z wybranymi kandydatami. Więcej informacji o firmie: wv« 08 promocja Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 Heavy metal w symfonicznym wydaniu, czyli muzyka zespołu Metallica w Słupsku Ewelina Żuberek ewejina.zuberek@potskapress.pl %($£ ki hu eti nfistopadawHafiGryfiawSłup-sku pod szyldem "Muzyka zespołu Metallica symfonicznie" wystąpi SCREAM INC wrazz25-osobową orkiestrą. "NothingElse Matter", „Master of Puppets" czy „Whiskey in the Jar" to utwory, które zna każdy szanujący się fan amerykańskiego zespołu Metallica. Wkrótce będzie można je usłyszeć w Słupsku podczas koncertu Scream Inc. - jednego z najlepszych coverbandów Metalliki na świecie. Zespół, wraz z 25-osobową orkiestrą symfoniczną, wykona największe przeboje z koncertowego albumu Metalliki „S&M" z 1999 roku. Początki grupy Scream Inc. Wszystko zaczęło się ponad 10 lat temu w Kijowie, to tam czterech młodych mężczyzn postanowiło realizować swoją pasję i założyć własny zespół metalowy. Wśród ich niekwestionowanych idoli znalazła się grupa Metallica, prekursor samego gatunku. - Pamiętam jak usłyszałem pierwszy raz Metallice. To był oczywiście, kawałek Nothing Elsę Matters. Miałem wtedy około 10 lat. Mój ojciec przywiózł płytę z największymi hitami muzyki rockowej i właśnie na tej składance znalazł się ten jeden wyjątkowy utwón Zdarzało się, że słuchałem go na okrągło, pomijając wszystkie inne kawałki. Pewnie słyszałem go ze 100 razy w ciągu jednego dnia. Myślę jednak, że każdy prawdziwy fan tak robił i nadal robi - wspomina Mike Rubanov, gitarzysta oraz lider Screaminc.. Muzyka zespołu Metallica Symfonicznie Grupa postanowiła swoją miłością do zespołu podzielić się z innymi, przygotowując muzykę zespołu Metallica symfonicznie. W 2013 roku ruszyli z nim w pierwszą trasę koncertową, to było 30 miast i 30 sprzedanych do ostatniego miejsca koncertów. Covery tak bardzo spodobały się publiczności, że wieść o ich wykonaniu trafiła do samej Metallicy. -Nasz zespół wybrali i namaścili członkowie zespołu. Jesteśmy za to wdzięczni publice, która nas doceniła i zwróciła na nas uwagę grupy. Spotkaliśmy dużo zespołów chętnych To dzięki nim, tysiące fanów mogą poczuć się jak na koncercie kultowej Metalliki. Zespół Scream Inc.. wystąpi po raz kolejny w Polsce Koncert to prawdziwa gratka dla fanów muzyki Metalliki Wysoki poziom artystyczny to niewątpliwie jedna z największych zalet Scream Inc. do grania Metalliki, ale nie każdemu z nich udało się to zrobić sposobem na życie. Gramy już 11 lat. Te lata nauczyły nas jednego: to publiczność jest tym, co ważne dla zespołu, jest naszą bazą - komentuje lider Screaminc. Najsłynniejszy Tribute na świecie Dziś Tribiute Metallica jest najbardziej znanym i uznawanym za jeden z najlepiej przygotowanych koncertów tego typu na świecie. Warto też dodać, że zanim powstał projekt Metallica Symfonicznie, grupa zagrała prawie 100 koncertów, zbierając swoje doświadczenia i obserwując bacznie publiczność. Widzowie, którzy już mieli okazję w nim uczestniczyć, często mówią o tym, że czuli się dokładnie tak jak na koncercie samej Metalliki. Brzmienie, wokal czy oprawa sceniczna do złudzenia przypomina oryginał, co przez ostatnie lata zachwyca widzów. Nie wielu ma bowiem szanse uczestniczyć w koncercie swojego ulubionego zespołu. Start koncertu 11 listopada o godzinie 19:00 w słupskiej Hali Gryfia. Bilety do nabycia w redakcji „Głosu Pomorza" uL H. Pobożnego 19, sieci sklepów Media Markt, na kupbilecik.pl oraz ebilet.pl Scream Inc. tworzy czterech wspaniałych muzyków Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 magazyn 09 Czytanie dzieciom pomaga w rozwoju i wychowaniu naszych pociech Kacper Rogacin redakcja@polskatimes.pl Warszawa •Sfc. Nie ma lepszego sposobu na spędzanie wolnego czasu od książki. Jeśli chcemy, żeby nasze dzieci rozwijały się lepiej, były szczęśliwsze i spokojniejsze. czytajmy im od najwcześniejszego dzieciństwa. Eksperci podkreślają, że czytanie dzieciom ma nieoceniony wpływ na ich rozwój na bardzo wielu płaszczyznach. Przede wszystkim rozbudza wyobraźnię maluchów, skłania dzieci do samodzielnego myślenia, a także błyskawicznie rozwija zasób słownictwa naszych pociech. Sprawia też, że dzieci zaczynają lepiej pojmować mechanizmy rządzące światem. Ale oprócz rozwoju czytanie dzieciom buduje więzi między nimi, a rodzicami. - Książki budzą ciekawość, dzięki nim nasuwają się pytania, ale i można uzyskać wiele odpowiedzi. W końcu, budują także relacje rodzic - dziecko, bo przecież każda wspólnie przeżyta przygoda bardzo zbliża - mówi blogerka Katarzyna Włusek z mamysprawy. pl. Ale, jak podkreśla, od rodzica zależy to, jak dziecko będzie rozumieć świat: - Każdej książce potrzebny jest narrator. Tym narratorem w każdej książeczce dla malucha jesteśmy my, dorośli. Pomagamy nadać sens literom i obrazkom. Bez nas dzieci nie poznają magicznego świata ba-jeki dlatego właśnie warto czytać dzieciom książki - uważa blogerka. Również rodzice zauważają pozytywne efekty czytania dzieciom. - Łukasz w ciągu dnia nie potrafi usiedzieć w miejscu, ciągle musi coś robić, wszędzie go pełno. Jest naprawdę zwariowanym i wszędobylskim urwisem. Ale kiedy wieczorem Czytanie dzieciom rozwija ich zasób słownictwa, uczy kreatywnie myśleć oraz zacieśnia więzi między rodzicami, a dzieckiem czytam mu książeczki, uspokaja się natychmiast i słucha z uwagą. Razem z mężem bardzo cenimy ten czas, ponieważ spędzamy go razem z dzieckiem, a przy tym widzimy, jak pozytywny wpływ ma czytanie na Łukaszka - mówi Aneta, mama 3-letniego Łukasza. Z kolei Adam, ojciec 2-letniej Madzi, dodaje: - Moja córeczka stała się nałogową słuchaczką - śmieje się. - Ma już swoje ulubione książki, pokazuje palcem, której chce posłuchać. Zauważyliśmy też, że coraz częściej używa słów, które usłyszy od nas, gdy jej czytamy. Mam wrażenie, że dzięki temu, że tak dużo czasu poświęcamy na czytanie, Madzia łatwiej przyswaja nowe rzeczy, rozumie nowe sytuacje i umie się dostosować. No i jest jeszcze jeden wielki plus. Ogląda bardzo mało bajek w telewizji. Zdecydowanie bardziej woli czytanie, a to dla nas niezwykle ważne -mówi Adam. - Czytamy dzieciom odkąd pojawiły się w naszym życiu. Dziś zarówno one, jak i my nie wyobrażamy sobie dnia bez przeczytanej bajki. Warto podkreślić, że zazwyczaj nie kończy się na jednej - podkreśla blogerka Małgorzata Śmiechowicz z matczynefanaberie.pl. Zapytana, jakie korzyści daje jej ten codzienny rytuał, wymienia kilka, dla niej najważniejszych. - Czytanie to wspaniały sposób na budowanie bliskości z dzieckiem, na rozmowy o emocjach czy nowych wydarzeniach w życiu takich, jak pójście do przedszkola czy noc poza domem, np. z dziadkami. Książki pomagają nam poruszać trudne tematy, np. temat śmierci i przemijania, odstawianie smoczka czy pieluch. Obcowanie z książką to świetny sposób na naukę samodzielności oraz rozbudzanie ciekawości świata. Dziecko rozwija i poszerza swoje słownictwo, ćwiczenie koncentracji i umie-jętności słuchania. Plusy czytania zauważamy każdego dnia obserwując nasze dzieci - mówi. Nie ma więc wątpliwości, że czytanie dziecku zapewnia mnóstwo korzyści dla rozwoju malucha i buduje silne więzi między rodzicami, a dzieckiem. Ale pytanie brzmi -kiedy zacząć czytać pociechom? W jakim wieku czytanie staje się skuteczne? - Zaczynajmy czytać dzieciom jak najwcześniej! - przekonuje Anna Marcula z maluszkoweinspiracje.pl. - Nawet jeśli dziecko nie będzie początkowo rozumiało historii, czy sensu opowieści, to oswoi się z widokiem książki, zainteresuje się ilu- stracjami. To wszystko również rozbudza wyobraźnię i rozwija nasze pociechy. Książka stanie się ich naturalnym towarzyszem - dodaje. - Wspólne czytanie lub opowiadanie rozwija wyobraźnię. Pamiętam nasze początki z książką. Oliwier potra- fił powiedzieć jedno-dwa zdania na temat danej ilustracji. Teraz fantazjuje, dyskutuje nad tym, co mogło być przed chwilą, a co wydarzy się za moment. Kontakt z książką rozwija słownictwo i nie da się temu zaprzeczyć! Oliwier szybko zaczął operować trud- nymi z pozoru zwrotami, przeznaczonymi dla świata dorosłych właśnie dzięki temu, że czytaliśmy mu dużo i rozmawialiśmy bez przekręcania słów - wymienia kolejne zalety czytania dziecku Paulina Grochowska z oliloli-newlife.com. ©® Kinder Mleczna Kanapka X"' ^ PRZERWA NA WSPÓLNE CZYTANIE Wń Wygrajmy wspólnie nowe książki dla bibliotek! v\V Da, KSIĄŻEK i pufy do wspólnego czytania! ^Kinder "eceno kQn www. Wejdź na www.kinder.pl i zagłosuj na bibliotekę! Na Twoje głosy czekamy od 02.09. do 04.t1.2019 r. Ogranizator: Human2Human Sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu. 10 kraj Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 Teka komisarza jednak nie dla Wojciechowskiego? Warszawa Kacper Rogacin Twitter: @krogacin Janusz Wojciechowski naj-prawdopodobniej nie zostanie unijnym komisarzem ds. rolnictwa. Polityk PiS miał przyjść na przesłuchanie nieprzygotowany. Wtorkowe przesłuchanie w Komisji Rolnictwa miało być tylko formalnością, ale Janusz Wojciechowski wypadł na nim bardzo słabo. W środę wieczorem otrzymał listę pytań, które mają sprawdzić jego poglądy na wspólną politykę rolną. Teoretycznie udzielenie zadowalających wypowiedzi może wystarczyć do objęcia teki komisarza, ale - według „Rzeczpospolitej" - Wojciechowski nie ma na to szans. Nawet w przypadku niezadowalających odpowiedzi na pytania Wojciechowski ma jeszcze szansę na kolejne przesłuchanie. By otrzymać tekę, będzie musiał uzyskać poparcie dwóch trzecich głosów koordynatorów grup politycznych. W przypadku porażki dojdzie do tajnego głosowania w Komisji Rolnictwa. Szans na powodzenie jest więc całkiem sporo, ale w Brukseli słychać ponoć głosy, że im szybciej Polska zacznie szukać nowego kandydata, tym lepiej dla niej. Jak donosi „Rzeczpospolita", ewentualne drugie przesłuchanie Wojciechowskiego miało odbyć się początkowo 14 października, czyli dzień po wyborach parlamentarnych Janusz Wojciechowski wypadł fatalnie podczas przesłuchania w Polsce. Sytuacja uległa jednak zmianie po fatalnym dla polskiego kandydata pierwszym przesłuchaniu. „Wtorkowe wystąpienie Polaka zostało uznane za tak złe, a jego brak przygotowania do funkcji unijnego komisarza rolnictwa jest tak ewidentny, że większość grup politycznych chce jego odrzucenia i jak najszybszego spotkania z nowym kandydatem, żeby nie opóźniać tworzenia się nowej Komisji Europejskiej" - czytamy. W efekcie, zamiast 14, drugie przesłuchanie Wojciechowskiego odbędzie się w poniedziałek, 7 października. Unijni politycy niekryją zdziwienia fatalnym występem Janusza Wojciechowskiego podczas pierwszego przesłuchania. Według „Rzeczpospolitej", pytania nie były podchwytliwe, a - zdaniem jednego z rozmówców gazety - Wojciechowski po prostu nie przygotował się do przesłuchania. Liczył, że wystarczy mu jego wiedza i doświadczenie. ©® ZKRAU Warszawa Kardynał Stefan Wyszyński zostanie beatyfikowany Papież Franciszek zatwierdził dekret otwierający drogę do rychłej beatyfikacji księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego. Stolica Apostolska uznała, że doszło do cudu uzdrowienia dzięki wstawiennictwu Prymasa Tysiąclecia. Wszystko wskazuje na to, że beatyfikacja odbędzie się w Warszawie -podają media. Beatyfikacja to akt kościelny wydawany przez Kościół katolicki, uznający osobę zmarłą za błogosławioną, zezwalający na jej publiczny kult, ale o charakterze lokalnym (np. w diecezji). Stefan Wyszyński urodziłsię 3 sierpnia 1901 roku wZuzeli. Był biskupem diecezji lubelskiej w latach1946--1948, arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim i warszawskim oraz prymasem Polski w latach1948--1981, a także kardynałem prezbiterem od1953 roku. Zwany Prymasem Tysiąclecia. Był przyjacielem papieża Jana Pawła II. (aip) Warszawa PiS uruchomiło cali center. Apeluje do głosowania - Otwieramy nowy etap naszej kampanii. Od dzisiaj rusza cali center. Bardzo prosimy wszystkich państwa, do których dodzwonią się nasi pracownicy, żebyście zechcieli z nimi porozmawiać. Oni będą państwu mówili 0 tym, jak ważne są te wybory 1 przede wszystkim, że do wyborów trzeba pójść - tłumaczyła była premier Beata Szydło na czwartkowej konferencji prasowej w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości, gdzie kilka młodych osób pracuje w kampanijnym cali center. Na ostatniej prostej kampanii Prawo i Sprawiedliwość za najważniejszy cel postawiło sobie mobilizację wyborców. Do wzięcia udziału w wyborach 13 października zachęcał w środę w Radiu Maryja i Telewizji Trwam prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Sondaże wyborów nie wygrywają - skomentowała była premier, obecnie europosłanka PiS. (AIP) Decyzja TSUE jest korzystna dla polskich frankowiczów Warszawa Maciej Badowski maciej.badowski@polskapress.pl Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał decyzję ws. polskiej sprawy frankowej. Według decyzji, umowa może zostać unieważniona, jeśli zawiera nieuczciwe klauzule. Wyrok TSUE otworzył drogę do przewalutowania kredytów frankowych. TSUE uznał, że sąd może unieważnić całą umowę kredytową, jeśli znajdują się w niej nieuczciwe klauzule. Ocena umowy ma być podejmowana uwzględniając datę zawarcia umowy. Każdy przypadek jednak sądy rozpatrywać będą indywidualnie (możliwe będą oczywiście pozwy zbiorowe dotyczące podobnej sprawy). Jeśli więc kredytobiorca frankowicz zechce zaskarżyć poszczególne zapisy umowy, musi wystąpić do sądu. Sąd może teraz skorzystać z wykładni TSUE i stanąć po stronie kredytobiorcy. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozwiąże problem frankowiczów? - Może rozwiązać. Do tej pory odwoływaliśmy się do opinii rzecznika generalnego TSUE z 14 maja tego roku w sprawie państwa Dziubaków, czyli do treści stanowiska i poglądów prawnych tam wyrażonych oraz do dominującej prak- Decyzja TSUE to konsekwencja pytań, jakie skierował do Trybunału w Luksemburgu Sąd Okręgowy w Warszawie z późniejszą zapowiedzią wyroku TSUE - mówi w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press europoseł PiS Ryszard Czarnecki. - Polski rząd cieszy się z tej decyzji rzecznika generalnego Trybunału. Przypomnę jednak, że w 95 proc. decyzje rzecznika pokrywają się później z decyzjami całego TSUE. Bardzo dobrze, że polscy konsumenci i obywatele zostali wzięci w obronę. To jest przykład wykorzystywania instytucji unijnych dla wspierania polskich obywateli - dodaje. Wyrok jest konsekwencją czterech pytań, które do TSUE w ubiegłym roku skierował Sąd Okręgowy w Warszawie, który zajmował się rozpoznaniem sprawy wytoczonej bankowi Ryszard Czarnecki: Polski rząd jest zadowolony z decyzji TSUE. Trybunał stanął po stronie polskich obywateli. tyki, w której Trybunał Sprawiedliwości podzielał z reguły stanowisko wyrażone przez rzecznika - tłumaczy w rozmowie z Anitą Czupryn prof. Witold Modzelewski. - Według mojej wiedzy, dużą rolę przy takiej decyzji Trybunału w Luksemburgu odegrał polski rząd, który przedstawił swoje stanowisko. Było ono całkowicie zbieżne Raiffeisen przez małżeństwo Justynę i Kamila Dziubaków. W 2008 r. wzięli oni kredyt hipoteczny indeksowany do franka szwajcarskiego, jednak - jak twierdzi małżeństwo Dziubaków - bank w umowie zapisał niedozwoloną klauzulę indeksacyjną. Taki mechanizm oznacza, że wielkość rat zaciągniętego kredytu w złotych przeliczana jest na podstawie kursu franka szwajcarskiego. Justyna i Kamil Dziubakowie twierdzą, że bank Raiffeisen nakazał stosowanie stworzonej przez siebie tabeli indeksacyjnej, co jest bezprawne. Po decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej komunikat wydał Urząd Komisji Nadzoru Finansowego. „Sektor bankowy w Polsce jest dobrze skapitalizowany i bezpieczny" - czytamy w komunikacie. „Sektor bankowy jest przygotowany na wydane 3 października 2019 r. orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) dotyczące kredytów indeksowanych do waluty obcej" - napisano. Jeszcze przed wydaniem orzeczenia przez TSUE, Związek Banków Polskich ostrzegał, że przyznanie racji franko-wiczom może kosztować cały system bankowy nawet 60 mld zł. Według money.pl, kwota może wynieść nawet 72 mld zł. ©® Prezes SBB Arkadiusz Szczęśniak: Najlepiej gdyby już teraz banki obniżyły raty kredytów frankowiczom Rozmowa Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapress.pl Trybunał Sprawiedliwośd Unii Europejskiej wydał wyrok korzystny dla tzw. frankowiczów. Prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Arkadiusz Szczęśniak tłumaczy w roziTKJwie z Agencją Informacyjną Polska Press, jakie będą następne kroki dążące do zmiany umówz bankami. Czy stanowisko TSUE było dla was zaskoczeniem? Ponieważ byliśmy na czytaniu opinii (rzecznika generalnego TSUE - red.), poznaliśmy atmosferę, która panuje w Trybunale i mieliśmy nadzieję, że wyrok będzie przynajmniej tożsamy z opinią. Ale okazał się w naszej ocenie jeszcze lepszy niż ona. Czego teraz oczekujecie od banków? Banki muszą się dostosować do wykładni Trybunału Sprawiedliwości UE. Najlepiej byłoby gdyby w pierwszej kolejności zaprzestały pobierania zawyżonych rat w stosunku do wszystkich klientów, bo teraz same sobie budują kapitał, który być może w przyszłości trzeba będzie zwrócić poprzez roszczenia. A jeżeli tak się stanie, to do tych roszczeń dochodzą jeszcze odsetki, ustawowe koszty sądowe oraz koszty pełnomocników. Więc najlepiej, jeżeli już w tym momencie obniżyliby wszystkie raty do poziomu, który wynika z wyroku Trybunału, czyli bez klauzul niedozwolonych. W jaki sposób wasze stowarzyszenie będzie teraz wspierać frankowiczów? Będzie wiele działań. Należy do nich między innymi próba przywrócenia do postępowania tych wyroków, które były w Polsce wydane, przy wskazaniu sprzeczności z tym wyrokiem TSUE. Tutaj współpracujemy w ramach Forum Konsumenckiego przy Rzeczniku Praw Obywa- Arkadiusz Szczęśniak: banki powinny obniżyć raty telskich i tam poruszany jest m.in. temat wznowienia tych postępowań. Innym krokiem jest przygotowanie informacji dla sędziów przy Rzeczniku Praw Obywatelskich o orzecznictwie Trybunału w tym zakresie. Jak frankowicze będą mogli zweryfikować swoje umowy pod kątem wyroku TSUE? Oczywiście, będziemy także organizowali bezpłatne porady prawne i udzielali podstawowych informacji, które pozwolą klientom zweryfikować, czy ich umowa zawiera klauzule niedozwolone. Przypomnę, że tu głównym zarzutem, który badał TSUE, jest samodzielne ustalanie kursu przez bank, zarówno w chwili wypłaty kredytu, jak i spłaty rat, czy całego salda. ©® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 świat 11 SUBIEKTYWNY PRZEGLĄD TYGODNIA Korea Pomocna wystraszyła świat, odpalając rakiety balistyczne Ptonsians Kazimierz Sikorski redakcja@polskatimes.pl Zamiast rozmówzAmerykana-mi o pozbyciu się broni jądrowej z Półwyspu Koreańskiego reżim wPjot^angu straszy świat odpaleniem rakiet balistycz-nydi z okrętu podwodnego. Północnokoreańska agencja KCNA opublikowała nagranie z próby nowych pocisków, a Kim Dzong Un, przywódca kraju pogratulował wojskowym udanego testu. Źródła południowokoreań-skie potwierdziły test sąsiada, a zdaniem wojskowych w Seulu pocisk przeleciał 450 km, osiągając pułap 910 km LmAngdes Kazimierz Sikorski redakcja@poiskatimes.pl W stan gotowości postawieni policjanci, ochroniarze, a wojsko śle ostrzeżenia. Wszystko w obawie przez możliwą masakrą podczas premiery obrazu. W Ameryce rośnie napięcie przed piątkową premierą filmu „Joker". Policję postawiono w stan gotowości w obawie przed atakami, strzelaniną czy i spadł do Morza Japońskiego. Rząd japoński informował początkowo, że Korea Północna wystrzeliła dwie rakiety balistyczne, a jedna z nich miała spaść w morskiej strefie ekonomicznej Japonii. Potem skorygowano infoimaq'ę, twierdząc, że chodziło o jeden pocisk, która rozpadł się na dwie części. Japoński minister obrony Taro Kono powiedział, że rakieta spadła koło wysp Oki i runęła w wyłącznej strefie ekonomicznej Japonii, u wybrzeży prefektury Shimane na zachodzie kraju. Nie było informacji o jakichkolwiek o uszkodzeniach statków, okrętów czy samolotów w tym akwenie. nawet powtórką tragedii z Kolorado, gdzie szaleniec w 2012 roku zastrzelił na premierze „Batmana" kilkanaście osób. Nowojorska policja rozmieści tajniaków i mundurowych przed kinami, do których nie wolno będzie wchodzić w kostiumach i maskach. Alarm ma obowiązywać od czwartkowego popołudnia. Policja w Los Angeles też wzmacnia patrole w rejonie kin w ten weekend. - Departament Policji w Los Angeles jest świadomy obaw Tokio potępiło północnoko-reańską próbę i wysłało oficjalny protest do Pjongjangu. -To kolejne naruszenie przez Pjongjang rezolucji ONZ zakazującej temu krajowi przeprowadzanie testów rakiet balistycznych- napisano. A po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu japońska straż przybrzeżna postawiła okręty marynarki wojennej w stan gotowości. USA z kolei zaapelowały do Korei Północnej, by zaprzestała prowokacji i rozpoczęła rozmowy, których celem będzie denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego. Próbę przeprowadzono dzień po tym, jak Pjongjang ogłosił wznowienie w sobotę roboczych rozmów ze społecznych i znaczenia związanego z premierą „Jokera"-brzmiało oświadczenie. Do pomocy zaangażowało się wojsko i ochroniarze z kin, teatrów oraz dużych centrów rozrywkowych. Będzie kontrolowane wszystko, co wnoszą do kin widzowie. Ustawi się wykrywacze metalu. Kilka dni temu armia amerykańska wysłała ostrzeżenie dla żoł-nierzyiludziróżnychspecjalności wojskowych, ostrzegającogroźbie strzelanin na pokazach, Jokera". Stanami Zjednoczonymi po trwającym impasie od lutowego szczytu USA-Korea Północna w Hanoi. Pod koniec czerwca Donald Trump i Kim Dzong Un uzgodnili wznowienie tych rozmów, miało to nastąpić w lipcu. Tak się nie stało, bo Korea Płn. potępiła Waszyngton za kolejne ćwiczenia wojskowe prowadzone z Koreą Płd. Zamiast rozmów Korea Północna na przełomie lipca i sierpnia wznowiła testy ralaet balistycznych krótkiego zasięgu. Ostatni test dwóch rakiet miał miejsce 9 września, choć Pjongjang zapowiadał, że jest gotów w każdej chwili zasiąść do stołu negocjacyjnego. ©® Napisanootym, jak się wtedy zachować, jak się chronićiuciekać, ostrzegając jednocześnie, by nie wdawać się w walkę z napastnikiem czy napastnikami. Wjednej z kolejnych notatek pracownicy zajmujący się sprawami kryminalnymi w wojsku napisali, że otrzymali „wiarygodne" informacje wywiadowcze od organów ścigania w Teksasie o niepokojących i specyficznych rozmowach na tzw. ciemnej stronie intemetu o „atakowaniu w kinach". ©® Jerzy Witaszczyk j.witaszczyk@dziennik.lodz.pl Piątek Zachodniopomorskie. Myśliwy zabił żubra, bo pomylił mu się z dzikiem. Grozi mu pięć lat więzienia, ale jak znamy życie, nie trafi do celi, bo sądy są łaskawe dla członków PZŁ. W 2016 roku myśliwy z Wągrowca zastrzelił jadącego drogą publiczną rowerzystę. Wyrok: rok odsiadki. Wniosek? Chcesz kogoś zabić? Zostań myśliwym i rozwal go „przez pomyłkę". Rok nie wyrok. Sobota Opinie światłych pań. Hanna Gronkiewicz-Waltz stwierdziła w Radiu Zet, że obie awarie stołecznej oczyszczalni ścieków wybudowanej, kiedy była prezydentem Warszawy, to wina PiS. Z kolei Agnieszka Holland w rozmowie z „Gazetą Wyborczą" postulowała, by pozbawić mężczyzn czynnego prawa wyborczego na 12 lat. Jak widać, pani reżyser pozostaje pod wpływem „Seksmisji". Zapomniała, jaka była pointa: w babskim świecie i tak rządził chłop. Niedziela Południową część prowincji Alberta w Kanadzie zasypał śnieg. W niedzielny poranek policja w Calgary odnotowała 171 kolizji drogowych - informuje CBC. W Kanadzie zimno, a na greckiej wyspie Lesbos gorąco: nielegalni imigranci podpalili ośrodek, gdyż oczekiwali, że po dopłynięciu do Europy otrzymają luksusowe apartamenty; przecież przemytnikom zapłacili tysiące euro. * Minister Jadwiga Emilewicz pojechała rowerem na mszę do kościoła na Wzgórzu Świętego Wojciecha w Poznaniu. Kiedy się modliła, złodziej odjechał jej rowerem. Podobno rodowity poznaniak doradził pani minister, żeby wróciła do domu bimbą, ale nie zrozumiała po poznańsku. Poza tym nie wiadomo, czy miała bejmy na bilet. Tak bywa, kiedy krakowianka startuje do Sejmu z Poznania. Poniedziałek Uchodźca Rustam „Abdul" Khaybulaew z Dagestanu otrzymał z warszawskiej kasy miejskiej 96 tysięcy zł za to, że od 1 maja do 30 października 60 jego kóz mogło wypasać się na wiślanej wyspie. W normalnym kraju to hodowca płaciłby za wypas zwierząt na cudzym Sąd przyznał aktorom odszkodowanie za smog gruncie. No, ale żyjemy w Polsce. Poza tym był to wypas ekologiczny, więc połowa kóz padła. Jak pisała wiosną „Gazeta Wyborcza", pasterz Abdul z Dagestanu ma trzy żony i jedenaścioro dzieci. I w Polsce czuje się świetnie. Czemu trudno się dziwić. Wtorek Kto chce przygarnąć kilka tysięcy „na cele charytatywne", niech skarży Skarb Państwa za to, że musi oddychać zanieczyszczonym powietrzem. Stołeczny sąd zasądził na rzecz aktora Jerzego Stuhra, dziennikarza Mariusza Szczygła i tłumacza Tomasza Sadlika 35 tysięcy zł. W styczniu z tej samej przyczyny przyznał 5 tysięcy aktorce Grażynie Wolszczak. Środa Od dziś za rozpowszechnianie w intemecie fake newsów, czyli fałszywych wiadomości, grozi w Singapurze do 10 lat więzienia. Tam sądy nie znają się na żartach, np. Amerykaninowi Michaelowi Fayowi nie pomógł nawet prezydent Clinton: za wandalizm odsiedział 4 miesiące, zapłacił grzywnę i na tyłek przyjął 4 bały. Przy drugim uderzeniu pęka skóra. Codzienne życie w Singapurze dowodzi, że nauka „od tyłu" jest wyjątkowo skuteczna. Czwartek Japonia. Ponad 330 monet znaleziono w żołądku aligatora, który w wieku 54 lat wyzionął ducha w zoo w Nagoi. To zwiedzający wrzucali monety „na szczęście" do bajora, w którym mieszkał zwierzak. W sumie nieboszczyk nie uzbierał w brzuchu majątku: w przeliczeniu na polską walutę „zaoszczędził" niecałe 100 zł. Zwiedzający „przyspieszyli" śmierć aligatora SSil i Najpierw Lorenzo uderzył w archipelag do Portugalii, gdzie też powodował liczne Kontynent. Momentami siła wiatru dochodziła Azorów, zostawiając za sobą kilkadziesiąt zniszczenia. To jeden z najsilniejszych huraga- do 260 kilometrów na godzinę. Stąd koniecz-zniszczonych domów. W czwartek dotarł nów nad Atlantykiem, który zaatakowałStary ności ewakuacji wielu ludzi na jego trasie, (aip) USA: Wielki zachwyt i jeszcze większy strach przed oczekiwaną premierą filmu „Joker" promocja 12 PROMOCJA Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 -Tl O I f-sg jkpF nasze dobre ■■■■■■■■■■■■■■■i ,«j M Wi a ■ rl, mhhhbhmi Partner plebiscytu Wyślij SMS pod nr 72355 (koszt 2,46 zł z vat) o treści NDP.X Miasto Koszalin Firma Cedor Systemy Sanitarne - DOM I OGRÓD MichałSondej Zaxon - BUDOWNICTWO Homanit - PRACODAWCA PŻB - TURYSTYKA I REKREACJA Alumex BUDOWNICTWO Polonia Care - PRACODAWCA Hurtownia Tęcza - BUDOWNICTWO Elektrociepłownia Rosnowo - SPÓŁKI UŻYTKU PUBLICZNEGO Cabana producent wody w syfonach - PRODUCENT ŻYWNOŚCI Rasel - HANDEL Troton - MOTORYZACJA MPEC Sławno - SPÓŁKI UŻYTKU PUBLICZNEGO MPGO Połczyn Zdrój - SPÓŁKI UŻYTKU PUBLICZNEGO E.link-BUDOWNICTWO Tech-Gas Nowoczesne Technologie Gazowe Sp. z o.o. - TECHNOLOGIE IINNOWAGE KPPD - DOM I OGRÓD Zakład Stolarski Gajda - DOM I OGRÓD Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Baumal - USŁUGI DLA BIZNESU Arkadia - DOM I OGRÓD NITOMI-LPG - MOTORYZACJA Browar Połczyn Zdrój - PRODUCENT ŻYWNOŚCI Figura Development - BUDOWNICTWO Instytut Kosmetologii i Medycyny Estetycznej Dermalogica - ZDROWIE I URODA Firma Handlowo - Usługowa „IRGO"- PRODUCENT ŻYWNOŚCI Ortofach - ZDROWIE I URODA Jurassic Salmon Spółka z o.o.- Łosoś Jurajski - PRODUCENT ŻYWNOŚCI Oceanarium Międzyzdroje - TURYSTYKA I REKREACJA Wolf Daniel Heydebreck - PRODUCENT ŻYWNOŚCI Belona - PRODUCENT ŻYWNOŚCI Galan Logistics Sp. z o.o. - USŁUGI DLA BIZNESU Qualia Caffe - PRODUCENT ŻYWNOŚCI Dworek Prawdzie - TURYSTYKA I REKREACJA P.U.P. „POMOT" Sp. z.o.o. - ROLNICTWO „IRENA" ZBIGNIEW KOŁODZIEJ" - PRODUCENT ŻYWNOŚCI P.H.U. KONTRAST Stanisława Szulc - TURYSTYKA I REKREACJA SEC Region - SPÓŁKI UŻYTKU PUBLICZNEGO Holstar Sp. z o.o. - ROLNICTWO Scanwir Łukasz Wojtkun, Rafał Pankowski Sp. J. - TECHNOLOGIE I INNOWACJE Polmor Sp. z o.o - TECHNOLOGIE I INNOWACJE Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka w Słupsku - TECHNOLOGIE I INNOWAGE Laminopol Sp. z o.o. - TECHNOLOGIE I INNOWAGE 8 Gwiazdek - foteliki samochodowe dla dzieci - HANDEL JR Nowoczesne Okna sp. z o. o. sp. k. - DOM I OGRÓD Movi Poland S.A. - PRACODAWCA Wodociągi Słupsk Sp. z o.o. - SPÓŁKI UŻYTKU PUBLICZNEGO Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku - TURYSTYKA I REKREACJA Faser-Plast Poland. Sp. z o.o. - PRACODAWCA P.P.H.U. BLIŹNIAK - TECHNOLOGIE I INNOWACJE MEXEM Sp. z o.o. - USŁUGI DLA BIZNESU Eko-Color Sp. z o.o. - TECHNOLOGIE I INNOWACJE Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego - SPÓŁKI UŻYTKU PUBLICZNEGO Worthington Industries - Stako sp. z o.o. - TECHNOLOGIE I INNOWACJE FIRMA „TOŁŁOCZKO" - PRODUCENT ŻYWNOŚCI Hurtownia DEAL Kinga Korewo - MOTORYZACJA Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie - SPÓŁKI UŻYTKU PUBLICZNEGO Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp.z o.o - SPÓŁKI UŻYTKU PUBLICZNEGO KONMET Sp. z o.o. - PRACODAWCA POLIPOL International Sofa - DOM I OGRÓD Przedsiębiorstwo Produkcji Farmaceutyczno-Kosmetycznej PROFARM Sp. z o.o.- ZDROWIE I URODA ELGAT SP. Z 0.0. - TECHNOLOGIE I INNOWACJE DURABLE Sp. z o.o. - USŁUGI DLA BIZNESU Pro-Natura - TECHNOLOGIE I INNOWACJE City Nieruchomości Bartosz Ciechanowicz - HANDEL Świat rolet - DOM I OGRÓD Boem - TECHNOLOGIE I INNOWAGE Rentumi - TECHNOLOGIE I INNOWACJE Kospel S.A. - TECHNOLOGIE I INNOWAGE Karcher Center Kerpol - ROLNICTWO Produkt/Usługa - nazwa prefix - Seria leśnych odpływów łazienkowych - NDP.1 - Doradztwo i kompleksowa realizacja projektów w zakresie instalacji fotowoltanicznych i energetycznych - NDP.2 - Solidny pracodawca - NDP.3 - Usługi pasażerskie na promach - NDP.4 - Produkcja frontów aluminiowych do mebli, produkcja oraz montaż szkła z grafiką oraz luster - NDP.5 - Usługi opiekuńcze, pielęgnacyjne. Opieka nad starszymi osobami. - NDP.6 -Kompleksowe zaopatrzenie w materiały budowlane, usługi transportowe - NDP.7 - Elektrociepłownia Rosnowo - NDP.8 - Woda sodowa w syfonie o pojemności 1,951, wysokonasycona dwutlenkiem węgla o jakości wymaganej dla środków spożywczych - NDP.9 - Opakowania w dowolnych formatach i wzorach, nadruk metodą fleksograficzną, sitodruku oraz offsetową - NDP.10 - Pasta Polerska Brayt One Step Premium - NDP.11 - Ciepło systemowe - NDP.12 - Międzygminne Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami Sp. Z o.o. NDP.13 - Niemieckie okna z Koszalina - NDP.14 - Modułowe instalacje LNG - NDP.15 - płyty klejone z drewna na blaty i meble - NDP.16 - meble i wystroje wnętrz wyklonowane na wymiar - NDP.17 - Sprzedaż hurtowa i detaliczna artykułów budowlanych: drzwi, parapety, okna, bramy, materiały montażowe i wykończenia - NDP.18 - Materace włoskie oraz polskie - NDP.19 - Wózki widłowe -NDP.20 - Produkcja piw regionalnych Połczyn Pils i Połczyn Fuli - NDP.21 - Nowoczesny i komfortowy apartamentowiec w sercu Koszalina. Firma oferuje przy ul. Grunwaldzkiej, elegancki, sześciokondygnacyjny budynek mieszkalno-usługowy, w którym znajduje się 97 mieszkań, 4 lokale usługowe, hala garażowa. - NDP.22 - Medycyna estetyczna, kosmetologia oraz laseroterapia. - NDP.23 - Wędzony udziec wieprzowy z Przelewic - produkt regionalny - NDP.24 - Wkładka profilaktyczna do butów dla osób aktywnych sportowo - NDP.25 - Polski Łosoś Jurajski - NDP.26 - Oceanarium z żywymi rekinami - NDP.27 - Bezpośrednia dostawa do domu klienta paczek z wyrobami wędliniarskimi - NDP.28 - Całoroczna wędzarnia ryb - NDP.29 - Spedycja, magazyn, serwis pojazdów mechanicznych - NDP.30 - Mieszanka kawy „Szczeciński Sztos" - NDP.31 - Dworek Prawdzie -NDP.32 - Rozwiązania dla rolnictwa - NDP.33 - Ekologiczne ogórki i kapusta kiszona od lokalnego producenta - NDP.34 - Ośrodek wypoczynkowy Promyk z polską kuchnią z Ińska - NDP.35 - Ciepło systemowe - N DP.36 - Ziemniak fioletowy - NDP.37 - Maszyny specjalistyczne dla różnych gałęzi przemysłu - NDP.38 - Komponenty dla przemysłu kolejowego - NDP.39 -OddziałTransplantologii Banku Komórek i Tkanek - -NDP.40 - Żelkot i żywica o właściwościach antyelektrostatycznych - NDP.41 - Foteliki dziecięce - NDP.42 - Nowoczesne okna - NDP.43 - Najlepszy pracodawca na Pomorzu - NDP.44 - Dostawca wysokiej jakości wody do spożycia przez Mieszkańców - NDP.45 - Muzeum Pomorza Środkowego - NDP.46 - Pracodawca przyszłości - NDP.47 - Rolety, żaluzje, plisy - NDP.48 - Operator Logistyczny - NDP.49 - Unikatowe Farby Proszkowe - NDP.50 - Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego - NDP.51 - Lekkie, ekologiczne zbiorniki do zasilania pojazdów paliwem alternatywnym - NDP.52 - Wędliniarstwo naturalne - NDP.53 - Nowoczesny sklep motoryzacyjny (SIEDZIBA NA LECLERCU) - NDP.54 - Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie - NDP.55 - PGK dla Mieszkańców - NDP.56 - Przyjazny pracodawca - NDP.57 - Nowoczesne rozwiązania dla domu - NDP.58 - Seria kosmetyków do pielęgnacji włosów Pokrzepol - NDP.59 - Elektryczne Instalacje Budowlane - NDP.60 - Materiały biurowe, organizery. - NDP.61 - Wysokiej jakości produkty z tworzyw sztucznych - NDP.62 - Pośrednictwo w obrocie nieruchomościami. - NDP.63 - Przesłony, inteligentny dom. -NDP.64 - Projektowanie oraz produkcja konstrukcji metalowych spawanych -NDP.65 - Aplikacje - nieruchomości - NDP.66 -Kocioł elektryczny do współpracy z instalacją fotowoltaiczną -NDP.67 - Urządzenie wysokociśnieniowe z podgrzewaniem wody- HDS 8/18-4 C Classic - NDP.64 Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 magazyn 17 Turyści przeżyli koszmarne wakacje Marcin Stadnicki m.stadnicki@dziennikiodzki.pl Turystyka Miały być wakacje all inclusive w pięciogwiazdkowym hotelu. zamiast tego był brak jedzenia na stołówkach, gdzyb na ścianach, zarwane pomosty i bezpańskie psy i koty. które spotkać można było niemal wszędzie. Wakacje w Turcji dla dziesiątek osób w tym mieszkańców łódzkiego zamieniły się w koszmar. taka oferowała swoim klientom pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu w Turcji w ramach wakacji all inclusive. Dostępne miały być importowane alkohole ibogata oferta potraw, oraz SPA i inne artakcje. Turyści, którzy przybyli na miejsce w połowie sierpnia zastali jednak zupełnie inną rzeczywistość niż ta z oferty. - Z tego, co zaproponowała Itaka poza pięknymi widokami z oferta nie zgadzało się nic -mówi Agnieszka Śmietańska z Łodzi, która z oferty biura podróży skorzystała w dniach od 18 do 30 sierpnia. Podobnego zdania są dziesiątki osób. Większość klientów, którzy skorzystali z oferty w sierpniu zgodnie twierdzi, że największym problemem była hotelowa stołówka. - Oferta posiłkówbyłabardzo bogata,szkoda tylko,że nie pokryła się z rzeczywistością. Śniadania miały być serwowane w godzinach od7do 10. Ogodz. 9 nie było co zjeść nie mówiąc obrakupieczywaimasła. Obiad serwowano w godzinach 12.30-14.00.0 godz.13 nie było już jedzenia - wymienia Agnieszka Śmietańska. Podobnie wyglądała sytuacjazkolacją. Oobieca-nych w ofercie importowanych alkoholach w ogóle nie było mowy. Katarzyna Tkaczyńska z Pątnowa (pow. wieluński), która na wymarzone wakacje wybrała się z mężem, rodzicami i 10-letnim bratankiem opisuje z kolei sytuację, kiedyjedyne, co udało jej się dostać do jedzenia to kromka chlebaikawałek arbuza. Bezpańskie psy i koty. dziurawe podesty Niedogodności, które spotkały klientów Itaki były wynikiem strajku w sieci hoteli Roxy, w których meldowano turystów. Problemy nie kończyły się jednak na samej stołówce. Po wyjściu z hotelu oczom urlopowiczów ukazywały się połamane leżaki iparasole, wystające kable, czy plaża, która Część zastrzeżeń nie była uzasadniona lub nie występowała w skali, w jakiej póbowano to przedstawić. Ewa Maruszak, Itaka reklamacje i części klientów przyznaje bony o wartości kilkuset złotych do zrealizowania w biurze. Turyści mają też otrzymać zwroty gotówkowe. - Rekompensaty przyznawane są indywidualnie, również w oparciu o cenę jaka zapłacił klient - wyjaśnia Ewa Maruszak. Klienci Itaki przekonują jednak, że niedogodności, o których mówią nie wyssali z palca. Proponowane rekompensaty nie zadowalają wielu z nich, dlatego część turystów głośno mówi już o pozwie zbiorowym. Itaka z siecią hoteli w Turcji współpracuje już od 6 lat. W 2019 roku właściciel hoteli (wcześniej pod nazwą Aurum) wynajął je firmie Roxy. - Firma wynajmująca te hotele nieoczekiwanie zaczęła mieć problemy finansowe, mimo iż sezon w Turcji jest jednym z najlepszych w historii -wyjaśnia Ewa Maruszak. Kiedy zaczęły się problemy Itaka zaczęła wspieraćfinansowo hotel. Byliśmy pewni, że w sierpniu problemy zostaną rozwiązane z uwagi na tureckie święta, które są żniwem dla miejscowych hotelarzy. Okazało się jednak, że problemy są dużo poważniejsze niż nam zgłaszano i zaczęliśmy wygaszać sprzedaż. W związku z tym, w krytycznym momencie, na miejscu w trzechhote-lach mieliśmy łącznie 99 pokoi I klientów tych musieliśmy przenieść. Nasze biuro incomingowe Adalar brało czynny udział w rozwiązywaniu problemów na miejscu, monitorowało sytuację, na bieżąco negocjowało z pracownikami I dostawcami hotelu. Niestety hotele zostały zamknięte - wyjaśnia przedstawicielka Itaki. Biuro podróży zapewniło klientom zakwaterowanie w hotelach zastępczych. - Niedogodności, jakie dotknęły naszych klientówwhote-lach należących do sieci Roxy zostały spowodowane niewystarczającą ilością personelu. W ich rozwiązaniu przyszliśmy hotelom z pomocą. Przepraszamy klientów za niegodności, jednocześnie wyrażając ubolewanie, że mimo naszej pomocy nie rozwiązano problemów kadrowych, co wpłynęło negatywnie na tegoroczną opinię o hotelach Roxy - podsumowuje Ewa Maruszak. ©0 Bezpańskie psy przy hotelowym basenie to jedna z wielu niedogodności, na które uskarżają się klienci Itaki korzystający z hotelu Roxy. Z tego, co zaproponowała Itaka poza pięknymi widokami z ofertą nie zgadzało się nic. Agnieszka Śmietańska miała być piaszczysta, aokazała się stertą kamieni. Nie brakowało też miejsc, które stwarzały zagrożenie dla wypoczywających turystów takich, jak pozarywane i nie zabezpieczone pomosty. - Kiedy tam zajechaliśmy, zjedliśmy kolację i już było ciemno. Poszliśmy obejrzeć teren i w pomoście była taka dziura, że gdyby nie to, że mąż miał włączoną latarkę w telefonie, to dziecko wpadłoby do tej dziury wprost do wody a jeszcze nie do końca potrafi pływać - mówi Katarzyna Tkaczyńska. Wokół hotelowegobasenu błąkały się z kolei bezpańskie psy i koty. Część wypoczywających obawiała się o bezpieczeństwo swoich dzieci. Zwierzęta zresztą swobodnie poruszały się nie tylko w okolicy basenu. Sytuacja nie była najlepsza także w pokojach. Agnieszka Śmietańska trafiła wraz z rodziną do pokoju, wktórymbrakło łóżka dla jej 16-letnie córki. Dla nastolatki przygotowano fotel z dostawionym łóżkiem polowym. W dodatku złama- TURYSTYKA W TARAPATACH JEDNO Z NAJWIĘKSZYCH BIUR PODRÓŻY UPADŁO Nie tylko Itaka boryka się z kłopotami. Poważne problemy przechodzi branża turystyczna na całym świecie. 23 września upadłość ogłosiło biuro podróży Thomas Cook -jedno z największych i najstarszych na świecie. Zdaniem ekspertów biuro nie potrafiło właściwie zareagować na zmiany na rynku turystycznym. W związku z upadłością biura zbankrutować może nawet 500 hoteli w Hiszpanii, a to dopiero początek problemów w branży turystycznej związanych z upadłością brytyjskiej firmy. Zagrożone są nym. Pierwszą noc pani Agnieszka z mężem i córką spędziła w jednym łóżku małżeńskim. Poirytowani turyści zaczęli pierwsze reklamacje kierować do rezydentów jeszcze wtrakcie pobytu. Wiedzieli o sytuacji? Jak relacjonują turyści, sytuacja jaka panowała w hotelach sieci Roxy nie była tajemnicą. Podobne problemy występowały już wcześniej i klienci Itaki jeszcze przed wyjazdem na wakacje dopytywali o obecną sytuację. też między innymi hotele na Wyspach Kanaryjskich i Balearach. Wiele z nowych obiektów hotelarskich powstało głównie po to, by obsługiwać klientów brytyjskiego biura podróży. Zaledwie dwa dni po upadku Cooka biuro Neckerman Polska powiązane finansowo z brytyjską firmą złożyło oświadczenie 0 niewypłacalności. Biuro podróży anulowało wyjazdy na wyspę Zakynthos 1 na Majorkę, które miały rozpocząć się we wtorek 24 września, a dzień później wyjazdy do wszystkich miejsc turystycznych. Swoim klientom zaoferowało zwrot pieniędzy. Upadek Thomasa Cooka - Mamy maila potwierdzającego, ze wszystko jest w porządku, że były problemy, ale wszystko wróciło do normy i nie ma podstaw do zmiany hotelu - mówi Agnieszka Śmietańska. Mieszkanka Lodzi za wakacje z rodziną zapłaciła łącznie ponad 12 tys. zł. Niewiele mniej wakacje all inclusive kosztowały Katarzynę Tkaczyńską i jej rodzinę. Jak wyjaśnia Ewa Maruszak z Itaki, biuro przekazywało klientom informacje zgodne ze stanem faktycznym. Twierdzi ponadto, pociągnął za sobą poważne problemy dla turystów, którzy już wyjechali na wakacje. Klienci Neckermana i Cooka, w tym Polacy zostali "uwięzieni" w hotelach, które domagały się zapłaty za noclegi, za które turyści już wcześniej płacili w biurze podróży. Inni byli z hoteli wyrzucani. Na Majorce w ubiegłym tygodniu od 36 tys. turystów hotele zażądałydodatkowych opłat w związku z upadłością biura podróży. Władze Majorki zapewniły im bezpłatny nocleg. Spośród 3 tys. 600 polskich turystów przebywających na wakacjach w poniedziałek do kraju wróciło 2 tys. 100 osób. że opisywane przez turystów problemy są wyolbrzymione. - Problemy (...) w przeciwieństwie do tego jak próbuje to przedstawić cześć klientów, miały charakter przejściowy, a nasi rezydenci i obsługa reagowali na nie na bieżąco usuwając stwierdzone wady. Zdecydowana część zastrzeżeń nie była uzasadniona lub nie występowała w skali w jakiej próbowano to przedstawić, często posiłkując się materiałami krążącymi w internecie - zapewnia Ewa Maruszak. Itaka rozpatruje 18 magazyn Frankowicze wygrali! Co wyrok TSUE oznacza dla kredytobiorców? Witold Modzelewski: Jeśli to jest „karą", to za brak szacunku dla prawa. Prawo powinno być przestrzegane. Zwłaszcza to podstawowe. Anita Czupryn anita.czupryn@polskapress.pl Rozmowa Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozwiąże problem frankowiczów? Może rozwiązać. Do tej pory odwoływaliśmy się do opinii rzecznika generalnego TSUE z 14 maja tego roku w sprawie państwa Dziu-baków, czyli do treści stanowiska i poglądów prawnych tam wyrażonych oraz do dominującej praktyki, w której Trybunał Sprawiedliwości podzielał z reguły stanowisko wyrażone przez rzecznika. To, że najczęściej Trybunał podzielał poglądy wyrażone przez rzecznika, świadczy o autorytecie, o randze tego organu. Wobec tego można było przyjąć, że wyrok ten usunie dylematy, które pojawiły się w polskim orzecznictwie. Inaczej mówiąc, ten wyrok może doprowadzić do ujednolicenia ju-dykatury, która będzie bliższa treści polskiemu prawu -będzie zgodna z gramatycznym brzmieniem polskiego prawa, które w tym przypadku jest po stronie kredytobiorców. Frankowicze z dużymi nadziejami czekali na ten wyrok. Ale nic nie było przesądzone. Jak wiadomo, nieznane są wyroki boskie i sądu. Było możliwe, że po pierwsze, TSUE nie podzieli stanowiska rzecznika. Po drugie, podzielając to stanowisko co do istoty, zawęzi zakres przedmiotowy tego poglądu, co zresztą się Trybunałowi nie raz zdarzało, że dotyczyć ono będzie tylko ściśle pojętego na przykład stanu faktycznego lub też rodzaju kredytu, a jak wiemy, tych kredytów jest co najmniej trzy rodzaje. Tak jest. Kredyty waloryzowane, indeksowane... To są te główne. Kredyty waloryzowane, czyli wyrażone formalnie w walucie obcej, lecz wypłacane i wpłacane w złotych. Jest również kredyt indeksowany, w którym kwota wyrażona jest normalnie w walucie polskiej, ale indeksowana względem waluty obcej. Jest to odmiana waloryzacji zwana denominowaną, czyli kredyt, który formalnie jest jakoby kredytem walutowym, natomiast tej waluty nigdy nie było. Można było snuć rozmaite warianty; również takie, że Trybunał i sąd mogły uznać, że to jest dość wąska kognicja sprawy, rozstrzygnięcie dotyczy tylko ściśle określonego rodzaju kredytu (indeksowanego), a w pozostałych przypadkach stanowiska nie zajmować, w związku z tym niechaj się rzeczy toczą odrębnie. Ale to, co w tej sprawie jest istotne, to swoisty szantaż, który jest sformułowany publicznie, a w moim przekonaniu wykraczający poza procedury, które powinny być przestrzegane. Mamy do czynienia z nieznaną w historii niefrasobliwością biznesową ze strony banków Co konkretnie ma Pan namyśN? Mam na myśli to, że wystosowano list, czyli był czyniony niedwuznaczny nacisk na Trybunał, aby nie podzielił on poglądu wyrażonego przez rzecznika. Mowa o tym w liście podpisanym przez ekonomistów, a w rzeczywistości w interesie banków, za pomocą czego wywiera się presję na Trybunał, aby kierował się on interesami banków, a nie poglądem wyrażonym przez rzecznika. Ponieważ ten wyrok w tym przypadku będzie dla banków bardzo groźny. Nie w sensie prawnym, tylko w sensie ekonomicznym. Zanim porozmawiamy o tym. czy ten wyrok może zatrząsnąć bankami w posadach. to chciałabym jeszcze wrócić do ekonomicznej istoty problemu Witold Modzelewski: Doskonale wiemy o tym, że banki mają ogromną siłę perswazji, wpływów w polslicl tych kredytów. Wiemy, że one są różnorodne. Ale czy jest kwestia, która je łączy, jest dla nich wspólna? Pani redaktor, po pierwsze wspólnym jest pytanie o to, czy jest to kredyt walutowy, czy złotowy. To pierwszy problem, który dzieli. Jeżeli bowiem jest to kredyt walutowy, to ma to inne konsekwencje prawne, a inne są konsekwencje, gdy to jest kredyt złotowy. Drugą sprawą jest to, czy klauzula, która decyduje o tynn, że wielkość kapitału ulega zmianie w wyrażeniu złotowym, czyli poprzez denominację, waloryzację czy też indeksację, w zależności od używanych pojęć, to czy ta klauzula określająca, jak się zmienia w relacji do określonej waluty wartość owego kapitału jest wadliwa w części dotyczącej kursu, do którego się odwołuje, czy też nieważna jest cała klauzula walutowa. Bo jak wiemy, przedstawiciele banków na siłę dzielą klauzule, mówiąc, że to są dwie klauzule, że odrębna jest klauzula walutowa, a odrębna jest klauzula kursowa. Czyli nawet gdyby odwołanie się do kursu obciążone byłoby nieważnością, bo na przykład był to kurs woluntary-stycznie określany przez bank, to sama klauzula walutowa jest ważna, ponieważ jest odrębna. Znowu tu przeciwnym poglądem jest to, że to jest jedna klauzula, bo klauzula walutowa musi się odwoływać do jakiegoś kursu i jeżeli w jakiejś części jest ona nieważna, bo jej część dotycząca odwołania się do kursu jest nieważna, to po prostu jest nieważna, bo się odwołuje do niczego. Jest jeszcze trzeci element, który jest najczęściej pomijanym przez ekspertów, zwolenników polityki banków, stojących na stanowisku, że sprawy w ogóle nie ma, bo rozwiązał ją artykuł 69 ustęp 3 prawa bankowego z 2011 roku. Tylko, że jeżeli on by nawet cokolwiek rozwiązywał, to robiłby to w stosunku do umów zawartych od wejścia w życie tych przepisów. Ponieważ prawo nie może działać wstecz; w Polsce obowiązuje konstytucyjna zasada nieretroaktywności stanowienia prawa. A to jest prawo publiczne, więc jeżeli sprawa uległa jakoby „legalizacji" poprzez tę zmianę prawa bankowego, to oczywiście ta legalizacja nie mogła objąć umów zawartych przed wejściem w życie tych przepisów. Ale co w tych kwestiach jest najistotniejsze? To są te główne punkty sporu. Wbrew pozorom jest ich jeszcze więcej, bo banki raczej komplikują niż starają się zawęzić pole sporu. Każdy, kto się broni, rozszerza pole sporu i wskazuje coraz to nowe wątki wątpliwe. Natomiast najistotniejsze jest to, do czego dochodzimy w niniejszej sprawie: jeżeli te klauzule waloryzacyjne czy denominacyjne, czy też indeksacyjne są nieważne, to umowa w pozostałej części, czyli w tej, która jest ważna, pozostaje bez zmian. I sąd nie może jej poprawiać w ten sposób, że nakazuje zmienić te postanowienia umowne, które nie są dotknięte nieważnością, ale które, zdaniem sądu mają równoważyć interes stron, czyli mówiąc prosto, pogorszyć warunki kredytowe dotyczące oprocentowania na niekorzyść kredytobiorców. Ponieważ te warunki, które były zastosowane w tychże umowach, były korzystniejsze, a zdaniem sądu, nie wiadomo, dlaczego muszą być poprawione. Spor dotyczy tego, czy sąd może poprawiać treść umowy w tej części, w której jest ta umowa bezspornie zgodna z prawem, dlatego, że jakiś element tej umowy był niezgodny z prawem i nie byłoby tej, jak to się podkreśla, równowagi interesów między stronami, którą sąd ma poprawiać. Wszyscy wychowani w polskiej kulturze prawnej wiedzą, że to, co jest w umowach ważne, to tego sąd poprawiać nie może. Umów należy dotrzymywać i mają one mieć ochronę sądową. Nie powinny być poprawiane dlatego, że sąd uważa, że ta umowa byłaby niekorzystna dla jednej ze stron, po usunięciu jakiejś części, bo to usunięcie Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 magazyn 19 h elitach politycznych. Powinniśmy otrzymać jasny raport jest przecież wynikiem zastosowania prawa. Czyli nie usuwamy tego, co od samego początku było wadliwe i w tym zakresie podzielenie przez TSUE stanowiska rzecznika oznacza, że umowy z usuniętymi wadliwymi klauzulami waloryzacyjnymi czy denominacyjnymi, czy też indeksacyjnymi, będą obowiązywały w takim kształcie, w jakim zostały zawarte, czyli mówiąc dokładnie na Liborze. Czy wyrok TSUE będzie karał banki za nieuczciwość? Dochodzimy teraz nie do problemu prawnego, tylko do fenomenologii zjawiska. A zjawisko to polega na tym, że mamy do czynienia z nieznaną w historii, a przynajmniej ja się nie spotkałem i chyba nikt się nie spotkał, z, najoględniej mówiąc, niefrasobliwością biznesową ze strony banków. Zakładając, że TSUE podzieli pogląd rzecznika, było jasnym, że potwierdzi tym samym pogląd znany w Polsce od lat ponad 10. Nie jest to więc nic szczególnie oryginalnego, bo już wtedy, kiedy rozpoczynała się ta akcja kredytowa, ci, którzy się wtedy tym zawodowo zajmowali, podnosili wszystkie te zarzuty, które już znalazły potwierdzenie w orzecznictwie sądów polskich; już były one formułowane. To, że do 2011 roku były to abso- lutnie nielegalne kredyty, a po pierwsze były to kredyty złotowe. A nie frankowe. Czyli nie udzielono nikomu kredytu walutowego, bo też nikt tej waluty nie otrzymał i, co ważne, banki tej waluty nie miały. Żeby można było pożyczać komuś walutę, to trzeba przede wszystkim tę walutę mieć. Były to więc kredyty, które do dzisiaj są formalnie kredytami złotowymi. Te kredyty nie mogły do 2009 roku zawierać klauzul waloryzacyjnych, indeksacyjnych, bo kredyt złotowy, jak każdy inny kredyt może być zwracany w takiej kwocie, w jakiej został udzielony w części kapitałowej. Sprawa kolejna: „legalizacja" tych kredytów w 2011 Prawo powinno być przestrzegane. Zwłaszcza to podstawowe wynikające z konstytucji roku poprzez zmianę prawa bankowego, co najwyżej mogła dotyczyć umów zawartych lub zmienianych po tej dacie, natomiast w ustawie zawarto przepis całkowicie niekonstytucyjny - i tu wywołuję na scenę wszystkich obrońców konstytucji - gdzie było napisane, że ta zmiana ma dotyczyć umów zawartych przed tą datą. Mało, że to jest niekonstytucyjne; to jest skandal. Żadne prawo polskie nie może w świetle polskiej konstytucji zmienić wstecznie woli stron w stosunku do umów zawartych przed tą datą. Czyli nie można nadać prawu mocy wstecznej. Jasne. Prawo nie może działać wstecz. To też było wiadome; to nie są rzeczy odkrywcze. I wreszcie na koniec, w momencie, kiedy sprawa zacznie być przedmiotem sporów sądowych, a młyny sprawiedliwości mielą bardzo powoli, należy brać pod uwagę również, że te poglądy, jako poglądy profesjonalne, zyskają akceptację. Nie ma aż tak daleko idącej autonomii sądów w stosunku do treści przepisów prawa, aby mogły inaczej orzekać niż to wynika z wiedzy na ten temat. Jeśli o tym było wiadomo od wielu lat, to powinno się podjąć ze strony kredytodawców jakieś działania uprzedzające. Te działania uprzedzające mogły polegać na zawieraniu ugód. Mogły polegać na poparciu ustaw restrukturyzacyjnych, które wprowadziłyby jakieś łagodne środki rozwiązania tego problemu; kompromisowe środki - czyli można było samemu ułożyć się z kredytobiorcami, albo wspierać działania, które miały na celu znalezienie kompromisu ustawowego czy ustawy restrukturyzacyjnej. A jeżeli nie zrobiło się ani jednego, ani drugiego, co wydaje się zupełnie oczywiste, że powinno się zrobić, to powinno się przygotować ekonomicznie do tego wariantu. Skoro musimy liczyć się z tym, że część tych spłaconych już kredytów trzeba będzie zwrócić, a część wierzytelności wynikających z tych umów jest bezprawna, to trzeba podjąć działania w dziedzinie kapitałowej. Słowem: jak się w to brnie, to trzeba mieć na to pieniądze. Ale nic takiego się nie stało. Nie podjęto działań ugodowych. Storpedowano wszystkie ustawy restrukturyzacyjne. Na dodatek, co dla mnie jest w ogóle szokującą sytuacją: nie podjęto działań ekonomicznych, wewnętrznych, które oddaliłyby tę katastrofę. W tym sensie, że przecież trzeba tę żabę kiedyś zjeść. A co w takim razie z rezerwami bankowymi? No właśnie tego między innymi ta sprawa dotyczy. One ponoć są. Na jednym z posiedzeń Sejmu przedstawiciele KNF przekonywali. że do połowy 2018 roku zawiązano 19 miliar- dów złotych rezerw bankowych. Na ten temat, pani redaktor, mamy najbardziej sprzeczne w tym zakresie relacje ze strony samych zainteresowanych. Z jednej strony mówi się, że jakieś bufory zostały potworzone. A z drugiej strony straszy się opinię publiczną jakąś katastrofą, w ogóle kryzysem ekonomicznym na tym tle. Koszty, jakie liczą banki, wynoszą nawet powyżej 60 miliardów złotych. To jest jakaś intelektualna szamotanina, bo albo jest się do tego przygotowanym i mówi się: „Bądźcie spokojni o kondycję zarządczą naszych banków", albo banki są źle przygotowane i muszą jedynie biadolić i płakać publicznie, wołając, jak to chce się je pobić. To syndrom kogoś, kto nie był przygotowany na katastrofę i teraz jakoby ta katastrofa musi go spotkać, więc wołają: „Zróbcie wszystko, aby nas ona nie spotkała". To wszystko wygląda na... ...syndrom ofiary. Ale ofiary losu. Tu nie ma nawet jednej narracji, która by to wszystko spinała w całość. Przecież doskonale wiemy o rekordowych zyskach, jakie miały banki w ostatnim roku. o niezagrożonej sprzedaży kredytów mieszkaniowych. Wszystko to mogłoby wskazywać na to. że jest to sektor absolutnie niezagrożony. O jakiej katastrofie bankowej więc tu mowa? Skąd to biadolenie? To jest kompromitacja. Koszty banków wyceniane są różnie. Sami frankowicze podają, że banki powinny zwrócić swoim klientom poniżej 20 miliardów złotych. I to przecież nie od razu. to miałoby być rozłożone na wiele lat. Czyli znów kolejny dowód na to. że zagrożenia dla sektora bankowego nie ma. Konkluzja jest tu banalna i ona padła już w naszej poprzedniej rozmowie. Póty nie powstanie niezależny audytor, najlepiej państwowa komisja, która na rzecz państwa polskiego (nie tylko dla Komisji Nadzoru Finansowego), ale po prostu dla opinii publicznej, dla Sejmu, żeby uspokoić panujące nastroje; póki nie dowiemy się, jaki jest stopień przygotowania, czy też nie-przygotowania banków do tego, co może nastąpić, a wiemy o tym od ponad 10 lat. Nawet gdyby wyrok TSUE był wyjątkowo korzystny dla banków, to prze- cież spór nie będzie zakończony. On będzie trwał dalej. Można powiedzieć, że prędzej czy później finał będzie jeden i ten sam, to znaczy, że trzeba będzie „odwalutować" czy też odindeksować, odwaloryzować te wszystkie kredyty w takim zakresie, w jakim będzie wola samych kredytobiorców. Czyli nie straszmy opinii publicznej jakąś falą nieszczęść, bo po pierwsze nie ma ku temu podstaw merytorycznych, ponieważ wypowiadają się na ten temat czy to ludzie związani z bankami, czy z kredytobiorcami, czyli jednak podmioty zainteresowane. I nie kwestionując ich wypowiedzi, wiemy, że są to wypowiedzi stron. Audiatur el altera pars (łac. należy wysłuchać drugiej strony), ale sprawa jest zbyt poważna, zwłaszcza medialnie. Zwłaszcza, że straszy się opinię publiczną, że w Polsce z tego powodu w ogóle ma nastąpić kryzys gospodarczy - nawet takie stwierdzenia padały - to powinien powstać niezależny audytor i on nie może mieć absolutnie nic wspólnego z całą działalnością audytorską w stosunku do banków, która była do tej pory prowadzona, bo ona jest najgorszym przykładem czegoś tak niewiarygodnego. Są te straty w bankach, czy nie ma? Z czego one miałyby wynikać? Czy te podmioty są przygotowane do tego? Czy się im dobrze, czy źle dzieje? Jesteśmy w chaosie informacyjnym, a powinniśmy do niego podejść trzeźwo. Skoro to są sprzeczne poglądy, to one są niewiarygodne. Nie tylko ze względu na sprzeczność interesów, ale przede wszystkim ze względu na sprzeczność wypowiedzi samych zainteresowanych. Dlaczego tak się dzieje, to już jest odrębna sprawa. Ale wiemy, że rząd ma prawo i obowiązek, a jeśli nie rząd, to organy państwa nie uwikłane w ten spór. W tym znaczeniu, że starały się chronić interesy zwłaszcza kredytobiorców. Doskonale wiemy o tym, że banki mają ogromną siłę perswazji, wpływów w polskich elitach politycznych. W związku z tym po- SYLWETKA WITOLD MODZELEWSKI polski prawnik, profesor nauk prawnych, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Warszawskiego, doradca podatkowy, radca prawny, wykładowca problematyki podatkowej, w tym zwłaszcza podatku od towarów i usług, wiceminister finansów w latach 1992-1996 winniśmy otrzymać w tej dziedzinie jasny, wreszcie -bo to jest już naprawdę późno - raport, który by to określał. A jeżeli ten raport będzie wskazywać na to, że jakieś pieniądze trzeba oddać - bo na pewno trzeba, bo prędzej czy później i tak się je odda - no to znaczy, że ten, kto bierze pod uwagę taki wariant, miał tyle lat, że powinien się do tego przygotować. Czy wyrok TSUE można traktować jako karę nałożoną na banki? Nie używajmy tego słowa, bo to nie jest kara. Dochodzimy prawa. Jeśli tak. to czego konkretnie miałoby dotyczyć dochodzenie prawa? Poddajemy się tak zwanej fałszywej narracji. Przecież to jest spór o prawo. Nie prawo tworzone, tylko prawo obowiązujące, de lege lata. A zatem czy banki mają takie same prawa i obowiązki w dziedzinie przestrzegania prawa polskiego, jak każdy inny podmiot? Dyskutujemy o tym, czy mamy do czynienia z sytuacją państwa w państwie. Czy mamy do czynienia z instytucjami finansowymi, które mają przestrzegać prawa, czy mają go nie przestrzegać. Mimo że co jest paradoksem, to prawo w dużej mierze tworzone jest zgodnie z interesami banków. No właśnie! Może na tym polega nieszczęście, że jeśli komuś daje się za dużą władzę i ten ktoś ma zbyt duży wpływ w systemie politycznym na kształt stanowionego prawa, to najczęściej wpada we własne sidła. Ponieważ to prawo, które na pewno nie powstawało bez udziału tychże instytucji, okazało się dla nich prawem groźnym. Gdyby przestrzegano je od samego początku, to nikt by takich klauzul w 2011 roku nie wpisywał do umów; przecież tego by nie było! Przypomnę, że przecież wtedy już w środowisku kredytowym wiedziano, że to jest kredyt ryzykowny prawnie i niektóre banki wprost mówiły: „Zakażecie, to nie będziemy tego robić, ale jeśli nie zakażecie, to będziemy to robić". Od samego początku było wiadomo, że to jest grząski grunt działań nielegalnych. A kiedy działania są nielegalne, to bolesne jest przywrócenie, czyli restytucja działań zgodnych z prawem. Jeśli to jest „karą", to za brak szacunku dla prawa. Prawo powinno być przestrzegane. Zwłaszcza to podstawowe, wynikające z konstytucji. Ale nie tylko. 20 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 Programy partii. PiS i KO Przedstawiamy nąj ważniejsze propozycje programowe partii startujących w wyborach parlamentarnych. Zaczynamy od PiS i Koalicji Obywatelskiej. PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ Ja-Pis PiS w tych wyborach startuje pod własnym szyldem, choć nadal w towarzystwie Solidarnej Polski i Porozumienia. Lista PiS na kartach wyborczych będzie miała numer 2. Pis od 2015 roku przed każdymi kolejnymi wyborami podnosi pułap licytacji w swej ofercie socjalnej. Transfery socjalne są najsilniejszym elementem programu PiS - to one dały partii rządzącej władze i to one pozwalają jej myśleć o tej władzy utrzymaniu. Przed wyborami 2019 roku PiS zdaje się mieć tylko jedną naprawdę mocną propozycję socjalną - cała reszta programu to w mniejszym lub większym stopniu kontynuacja. To może jednak zadziałać - cała strategia wyborcza PiS-u opiera się przecież na podkreślaniu wiarygodności partii w kontekście spełnienia jej wcześniejszych obietnic socjalnych -tu zaś PiS ma f się czym pochwalić. Tym razem tą sztandarową propozycją Prawa i Sprawiedliwości jest więc podniesienie płacy minimalnej do 4000 zł w roku 2023. Tę podwyżkę obiecał osobiście Jarosław Kaczyński - przy okazji udało mu się wywołać bardzo krytyczne reakcje części opozycji liberalnej, co oczywiście doskonale wpisuje się w PiS-owską strategię straszenia powrotem liberałów, którzy „zabiorą 500 Plus". PiS twierdzi też, że będzie rozwijał program Mieszkanie Plus - który jednak jak dotąd idzie wielokrotnie wolniej niż zapowiadano. Ważna dla emerytów jest też zapowiedź utrzymania 13 emerytury a nawet podwójnego jej wypłacenia w nadchodzącym roku. PiS dorzucił też do swego hasła „odbudowy pekaesów" sprzed wyborów europejskich nowy element - tym razem chodzi o przywracanie zlikwidowanych kolejowych połączeń lokalnych. Przed wyborami 2019 w ofercie socjalnej PiS znalazł się też postulat zrównania płac mężczyzn i kobiet - przeniesiony do programu rządzącej partii wprost z agendy lewicowej. Drugorzędne, choć zapewne miłe dla ucha niektórych wyborców, znaczenie mają natomiast obietnice zniesienia opłat za wydanie dowodu osobistego czy odpis stanu cywilnego czy też opłaty targowej. W znacznie mniej popularnym wśród wyborców obszarze ustrojowym swego programu PiS enigmatycznie zapowiada „kontynuację reform wymiaru sprawiedliwości", do tego wprowadzenie nowej ordynacji podatkowej (nad którą prace trwają już od lat) czy też wzmocnienie „centrum rządu" oraz pozycji wojewodów - co również nie jest w programie PiS szczególną nowością. W ostatnim ty-,5 godniu do programu PiS dołączono jeszcze „Piątkę dla zdrowia". Ma ona objąć zwiększenie wydatków na służbę zdrowia do aż 160 miliardów złotych do roku 2023, budowę systemu opieki nado osobami niesamodzielnymi na poziomie każdego powiatu, ustanowienie Funduszu Modernizacji Szpitali, który finansowałby remonty i zakup nowego wyposażenia przede wszystkim w placówkach na prowincji i wreszcie powszechny system badań profilaktycznych dla osób, które ukończyły 40 lat. Na dwa tygodnie przed wyborami PiS utrzymuje znaczącą przewagę w sondażach nad pozostałymi partiami. Głównym problemem partii rządzącej stały się natomiast kłopoty z mobilizacją jej własnych wyborców - na tyle pewnych, że ich partia „i tak zwycięży", że być może wcale nie tak bardzo skłonnych, by udać się do um. W ostatnim sondażu IBRiS za „bardzo" zdeterminowanych do udziału w wyborach uznało się jedynie 39 proc. wyborców PiS. W wypadku wyborców Koalicji Obywatelskiej było to aż 69 proc. KOALICJA OBYWATELSKA KOALICJA OBYWATELSKA Koalicja Obywatelska składa się z Platformy Obywatelskiej. Nowoczesnej i Zielonych. W tych wyborach KO wylosowała 5 jako numer swych list. Skupiona wokół Platformy Koalicja Obywatelska ma za sobą cztery lata opozycyjnych doświadczeń PO i Nowoczesnej. Widać, że kierownictwo PO szuka sposobu na to, by nie powtórzyć porażki z majowych wyborów europejskich - tym razem strategia KO opiera się na wystawieniu w roli twarzy kampanii i kandydatki na premiera polityczki niekoja-rzącej się z bieżącą polityczną wojną, czyli Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Koalicja Obywatelska stara się tez nie powtórzyć błędów swej poprzedniczki z wyborów europejskich, jeśli chodzi o brzmienie oferty programowej. Wtedy, przed majowymi wyborami, program KE składał się niemal wyłącznie z haseł odwołujących się do rozliczenia PiS, przywrócenia standardów państwa prawa iposzano-wania konstytucji. Teraz znajduje się w nim znacznie więcej propozycji o konkretnym, dość namacalnym charakterze. KO tym razem próbowała też podjąć pewną licytację z PiS, jeśli chodzi o propozycje socjalne. Liderzy opozycji zapowiadają utrzymanie programu 500 Plus, sami natomiast obiecują do 600 złotych dopłaty do pensji dla zarabiających poniżej 4,5 tysiąca złotych. Oczywiście im niższa pensja, tym wyższa miałaby być dopłata. Wszystko pod hasłem „praca się opłaca". Koalicja zastrzega też, że nie podniesie z powrotem wieku emerytalnego i że utrzyma 13 emeryturę wprowadzoną przez PiS. Dodaje do tego natomiast zwolnienie z podatku dochodowego emerytury w wypadku gdy emeryt nadal pracuje zawodowo i pobiera pensję. Koalicja Obywatelska zapowiada też obniżkę składek ZUS dla samozatrudnionych oraz dla Grzegorz Schetyna właścicieli najmniejszych firm oraz całkowite zwolnienie z e składek młodych zakładających firmy. Jest też pakiet propozycji mających zachęcać do rozszerzania kwalifikacji i aktywizacji zawodowej. Na przykład pomysł wypłacania pensji przez państwo na czas pobierania nauki oraz stypendiów na podnoszenie kwalifikacji - tu z kolei KO obwieszcza, że „nauka się opłaca". Z kolei nową formą wsparcia dla bezrobotnych miałoby być dofinansowanie (wysokie) przeprowadzki bliżej nowego miejsca pracy. Jest też pakiet edukacyjny -a w nim idea „szkoły bez tornistra", obietnica podwyżek dla nauczycieli, wprowadzenie w szkołach nauki praktycznej a na wyższych uczelniach zasady „3 dni teorii i 2 dni praktyki". Koalicja chce też zreformować system przydzielania stypendiów dla studentów i grantów na badania naukowe. W tej kampanii Platforma mocno eksploatuje też temat coraz gorszej sytuacji w służbie zdrowia. Koalicja Obywatelska obiecuje maksymalnie 21 dni oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty (to zresztą postulat również Lewicy), darmowe in vitro i znieczulenie przy porodzie, podniesienie pensji lekarzy i personelu medycznego oraz wprowadzenie całkowicie nowej kategorii pracowników służby zdrowia - czyli asystentów lekarzy. Towarzyszyć by temu miało otwarcie nowych kierunków studiów na uczelniach medycznych. Koalicja Obywatelska chce też działać na rzecz zrównania poziomu leczenia z krajami najlepszymi pod tym względem w Europie i stworzenia wspólnej polityki zdrowotnej na poziomie całej Unii Europejskiej. Oczywiście jest też cały pakiet zapowiedzi rozliczenia PiS, w tym Akt Odnowy Demokracji, przywrócenie niezależności Trybunału Konstytucyjnego i KRS oraz całego wymiaru sprawiedliwości. PROPOZYCJE SOCJALNE • Wzrost płacy minimalnej -aż do 4000 zł w 2023 roku. • Trzynasta emerytura co roku. • Rozwój programu Mieszkanie Plus • Przywracanie zlikwidowanych lokalnych połączeń kolejowych. • Brak opłat za wydanie dowodu osobistego czy odpisu aktu stanu cywilnego. SŁUŻBA ZDROWIA • Wzrost nakładów na służbę zdrowia do 160 miliardów w 2023 roku - „dwa razy więcej niż za Platformy". • Fundusz Modernizacji Szpitali • Budowa „najnowocześniejszego centrum onkologii w Europie" za miliard złotych. KOALICJA OBYWATELSKA PROPOZYCJE SOCJALNE # Do 600 zł dopłaty do pensji dla zarabiających mniej niż 4,5 tysiąca złotych. Im niższa pensja, tym wyższa dopłata. # Obniżka ZUS dla samozatrudnionych oraz mikroprzedsiębiorców. # Zwolnienie z ZUS dla młodych zakładających firmy. # Pensja na czas nauki, stypendia na rozszerzanie kwalifikacji zawodowych. # Dofinansowanie do przeprowadzki za pracą. SŁUŻBA ZDROWIA # Maksimum 21 dni oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty. # Wprowadzenie zawodu asystenta lekarza i kierunków studiów medycznych, które by do tego zawodu przygotowywały. • Budowa systemu opieki nad osobami niesamodzielnymi na poziomie każdego powiatu. • System badań profilaktycznych dla Polaków powyżej 40 roku życia. EDUKACJA • Podniesienie płac nauczycieli o 6 procent w 2020 roku. • Posiłek w każdej szkole • Wprowadzenie wychowania patriotycznego i obywatelskiego do szkół INNE • Kontynuacja zmian w wymiarze sprawiedliwość -bez dokładnego określenia szczegółów. # Wzmocnienie pozycji wojewodów i stworzenie „silnego centrum rządu". • Podniesienie pensji lekarzy i personelu medycznego. • Darmowe in vitro i znieczulenie przy porodzie. # Zrównanie poziomu opieki medycznej w Polsce i najlepszych pod tym względem krajach Europy. EDUKACJA # Wzrost pensji nauczycieli • „Szkoła bez tornistra" „3 dni teorii, 2 dni praktyki" na uczelniach wyższych. INNE • Akt Odnowy Demokracji. Przywrócenie niezależności Trybunału Konstytucyjnego i KRS oraz całego wymiaru sprawiedliwości # Rozliczenie PiS Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 magazyn 21 Programy partii. Lewica i KP Przedstawiamy nąj ważniejsze propozycje programowe partii startujących w wyborach parlamentarnych. Oto oferta Lewicy i Koalicji Polskiej. LEWICA - SLDr WIOSNA, RAZEM SLD Lewica startuje w tych wyborach pod szykiem SLD - listy przygotowali wspólnie przedstawiciele SLD, Wiosny i Razem. Listy wyborcze Lewicy w całym kraju mają numer 3. Lewica walczy w tych wyborach o powrót do Sejmu reprezentacji wyborców o poglądach lewicowych i centrolewicowych. Liderzy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Wiosny i Lewicy Razem wyciągnęli wnioski z doświadczeń 4 ostatnich lat. Tym razem zjednoczyli siły, co ma pozwolić uniknąć niebezpieczeństwa nieprzekrocze-nia progu wyborczego - jak w roku 2015, ^1 czy osiągnięcia niezbyt imponujących, rozdrobnionych wyni-ków, jak w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Tym razem ma być inaczej - i rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że w następnym Sejmie znajdzie się lewicowy klub zrzeszający kilkudziesięciu posłów. Strategia wspólnego startu Lewicy nie ogranicza się do samego wystawienia wspólnych list. Co ciekawe, choć powstawały one w dość ekspresowym tempie, to ustalone zostały zadziwiająco zgodnie - przynajmniej jak na standardy polskiej sceny politycznej. Jeszcze bardziej nietypowe jest to, że choć w wypadku Lewicy mamy do czynienia z paktem wyborczym aż trzech różnych partii, z ustaleniem przez nie wspólnego programu na wybory parlamentarne nie było poważnych problemów. W efekcie powstała dość obszerny i przejrzysty pakiet propozycji - jednoznacznie korespondujący ze światopoglądem wyborców deklarujących się jako lewicowi. Lewica mocno stawia na tzw kwestie światopoglądowe - co przy mocno konserwatywnej ofercie wszystkich pozostałych partii pozwala jej myśleć o pozyskaniu bardziej liberalnych światopoglądowo wyborców. W programie Le- I wicy znajdziemy więc postulaty wprowadzenia edukacji do szkół, nałożenia na księży obowiązku używania kas fiskalnych, likwidacji funduszu kościelnego ze szkół, likwidacji klauzuli sumienia i wreszcie wprowadzenia równości małżeńskiej oraz ustawowo zagwarantowanych związków partnerskich. Lewicę wyróżnia też solidny - na tle pozostałych partii - pakiet propozycji klimatycznych i ekologicznych, trzeba tu jednak pamiętać, że dotąd nie odgrywały one znaczącej roli wmotywacjach polskich wyborców. Być może coraz wy-raźniejsze symptomy nadchodzącej katastrofy i klimatycznej f będą jednak stopniowo to zmieniać. Lewica ma więc ofertę wymiany kopcących pieców na wielką skalę (2 miliony urządzeń), program finansowania instalacji do wytwarzania energii we własnym domu, Wiosna, SLD i Razem opowiadają się też za odejściem od gospodarki opartej na węglu. W ostatnim czasie Lewica przedstawiła też swój pomysł na rozliczenie rządów PiS. Miałby się on opierać na „kalendarzu przywracania praworządności". Lewica chce rozliczać winnych złamania konstytucji, przywrócić niezależność instytucji kluczowych dla idei państwa prawa i rozdzielić funkcje Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości. Jest też oferta społeczna -Lewica deklaruje zachowanie programu 500+, obiecuje wprowadzenie programu mieszkaniowego (tanie mieszkania na raty) oraz gwarantowanej emerytury minimalnej. W ofercie Lewicy jest też becikowe orazp rogramy wsparcia dla osób niesamodzielnych i ich opiekunek oraz opiekunów. Dodatkowym atutem lewicy jest wyjątkowy poziom mobilizacji jej wyborców - szacowany przez IBRiS na aż 94 procent. KOALICJA POLSKA- PSLKUKIZ'15 #ps Koalicja Polska to nowy twór na polskiej scenie politycznej, który opiera się na połączeniu sił PSL. części ruchu Kukiz*15 i Unii Europejskich Demokratów oraz kilku małych ugrupowań pozaparlamentarnych. Listy wyborcze Koalicji Polskiej mają numer 1. Liderzy Koalicji Polskiej określają ten projekt chadeckim. Nie ma jednak nic szczególnie złośliwego w określaniu Koalicji Polskiej mianem naprawdę egzotycznego sojuszu politycznego. Paweł Kukiz, który dołączył do PSL, do poprzednich wyborów szedł z hasłem rozliczenia ludowców za nepotyzm i politykierstwo, partię Kosiniaka-Kamysza krytykował mocniej niż Platformę. Z kolei PSL wybrał drogę tworzenia własnej koalicji głównie dlatego, że działacze partii przerazili się wynikami Koalicji Europejskiej na wsi w wyborach do parlamentu europejskiego. Przypisali to obecności w składzie KE Sojuszu Lewicy Demokratycznej i zbyt „lewicowej" jak na ich poglądy ofercie światopoglądowej. To z kolei stoi w pewnej sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami Unii Euro- ę ^ pejskich De-mokratów, £2T która również dołączyła do Koalicji Polskiej. Mimo tego wszystkiego Koa licja Polska zdołała przygotować relatywnie obszerną i bogatą ofertę programu, w której jest co najmniej kilka interesujących dla niektó-rychgrup wyborcówpropozycji. Koalicja Polska podkreśla, że chce zachowania programu 500 Plus. W dodatku domaga się rozszerzenia go na studentów do 26 roku życia. KP zapowiada też 1000 zł miesięcznie dla każdego niepełnosprawnego dziecka i 500 zł miesięcznie dla każdego niepełnosprawnego dorosłego - bez żadnego progu dochodowego. Koalicja Polska postuluje także zwolnienie emerytur z podatku dochodowego w całości - co oczywiście oznaczałoby automatyczną podwyżkę emerytur o kilkanaście procent. Z kolei „zdrowa polska żywność" miałaby zostać objęta zerową stawką VAT. Liderzy Koalicji Polskiej prawidłowo zdefiniowali służbę zdrowia, jako ten z obszarów życia publicznego, który tym razem szczególnie interesuje Polaków w kontekście nadchodzących wyborów. Postulują zatem zwiększenie wydatków na służbę zdrowia z obecnych 4,9 do 6,8 proc. PKB. Chcą również wprowadzenia darmowej opieki stomatologicznej dla dzieci - najmłodszym miałyby też przysługiwać całkowicie darmowe leki. Koalicja Polska chce też „wprowadzenia standardów przygotowywania posiłków w szpitalach", co przy zalewie w mediach społecznościowych zdjęć przedstawiających chleb z masłem i nieapetyczne konserwy na szpitalnych talerzach wydaje się prostym, lecz nośnym pomysłem. Jest też w programie Koalicji Polskiej sporo bardzo wyraźnych ukłonów w stronę Pawła Kukiza - i jego postulatów dotyczących JOW i demokracji bezpośredniej. Koalicja Polska chce więc wprowadzenia mieszanego systemu ;J\ wyborczego, obligatoryjnych i wiążących referendów w najważniejszych kwestiach, wy-borów powszechnych Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratoira Generalnego, głosowanie przez internet a nawet możliwość odwołania posła w trakcie kadencji. Podstawowym wyzwaniem dla liderów KP przed tymi wyborami było przekonanie wyborców, że sojusz ludowców, ugrupowania Kukiza i byłych członków Platformy z EUD ma sens. Z punktu widzenia ludowców dochodzi do tego zażarta walka z PiS o wyborców wiejskich, z kolei z perspektywy Pawła Kukiza najistotniejsza jest konkurencja z Konfederacją, która powstała przecież po rozłamie w jego własnym obozie politycznym. LEWICA PROPOZYCJE SOCJALNE • Gwarantowana emerytura minimalna dla każdego Polaka. • Program mieszkaniowy oparty na finansowanej przez państwo budowie tanich mieszkań na raty. • Becikowe. SŁUŻBA ZDROWIA • Oczekiwanie na lekarza specjalistę nie dłuższe niż 30 dni. • Zwiększenie liczby lekarzy 0 50 tysięcy w ciągu najbliższych 6 lat. • Limit wysokości ceny leku na receptę - żaden nie może kosztować więcej niż 5 zł za opakowanie. EDUKACJA • Obowiązkowy, apolityczny 1 wolny od ideologii przedmiot szkolny uczący wiedzy o człowieku i jego seksualności. KOALICJA POLSKA PROPOZYCJE SOCJALNE • 500 Plus także dla studentów do 26 roku życia pozostających na częściowym lub pełnym utrzymaniu rodziców. • 1000 złotych miesięcznie dla każdego niepełnosprawnego dziecka i 500 zł miesięcznie dla każdego niepełnosprawnego dorosłego. • Zwolnienie emerytur z podatku dochodowego. SŁUŻBA ZDROWIA • Zwiększenie nakładów na służbę zdrowia do 6,8 proc. PKB z obecnych 4,9 proc. • Darmowe leki dla dzieci • Darmowa opieka stomatologiczna dla dzieci. • Wprowadzenie standardów przygotowywania i podawania posiłków w szpitalach • Cyfrowe klasy w szkołach wyposażone w najlepszy dostępny sprzęt. Zwiększenie nakładów na edukację i pensji nauczycieli. ŚWIECKIE PAŃSTWO • Likwidacja Funduszu Kościelnego. • Wyprowadzenie religii ze szkół. • Obowiązek używania kas fiskalnych przez księży, realne objęcie ich systemem podatkowym. • Równość małżeńska, związki partnerskie INNE • Kalendarz przywrócenia samorządności. • Rezygnacja z gospodarki opartej na węglu EDUKACJA i „iTomister", czyli tablety dla uczniów Zmniejszenie liczebności klas szkolnych. Posiłek dla każdego ucznia. • Nauka angielskiego od pierwszej klasy szkoły podstawowej. • Podniesienie płac nauczycieli. INNE • Zerowy VAT na „zdrową polską żywność". • Wybory powszechne Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego. • Obligatoryjne i wiążące referenda dotyczące najważniejszych kwestii. • Głosowanie w wyborach przez internet. 22 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 Magdalena Baranowska -Szczepańska m.baranow5ka@polskapress.pl Społeczeństwa - Przez półtorej godziny lotu z Polski do Szwecji rozmyślałam o tym. jaka ona będzie. Czy poda mi tylko dłoń, czy rzucimy się sobie w ramiona. Bałam się. że będzie mieć do mnie żal. pretensje... Ale wystarczyło jedno spojrzenie, by wszystkie obawy minęły. W dorosłej kobiecie rozpoznałam swoją małą córeczkę. Jej uśmiechniętą twarz zapamiętałam, podglądając ukradkiem jej zabawy zza bramy domu dziecka - opowiada Jolanta Hejna. ■ Zycie pisze różne scenariusze. Niektóre z nich nadają się na fabułę książki czy filmu. - Może kiedyś napiszę z kimś książkę o swoim życiu - zastanawia się pani Jola, mama Moniki, która odnalazła ją po 37 latach. Przeszłość O ciąży wiedziała mama, rodzeństwo i najbliższa kuzynka. Do szkoły 15-letnia Jola chodziła najpierw w luźnych swetrach, a kiedy brzucha nie dało się już ukryć, przestała. - Jak przez mgłę pamiętam, że przychodziła do mnie pani nauczycielka i uczyłam się w domu. To była ósma klasa -opowiada pani Jola. Moment poczęcia był jednym z najtragiczniejszych w jej życiu. To był gwałt. Kiedy okazało się, że jest w ciąży, bliscy mówili, że przecież może usunąć. Bo jest młoda, bo stało się to wbrew jej woli. Ale ona poczuła, że przecież dziecko, które w sobie nosi, nie jest niczemu winne. Od początku czuła, że to będzie dziewczynka. - Byłam wytykana palcami, słyszałam różne przykre słowa, które wypowiadali sąsiedzi pod moim adresem. Często płakałam. Ciąża w tak młodym wieku była przecież kiedyś ogromną sensacją. Dziś czasy się zmieniły, młode matki mogą liczyć na wsparcie. Ja przeżywałam to wszystko w samotności, w ogromnym strachu przed porodem, z obawą przed przyszłością - wspomina Jolanta Hejna. - W moim domu nie miałam zrozumienia, bo tam królował alkohol. Miałam czworo rodzeństwa i tylko ja z jednym z braci nie trafiliśmy do domów dziecka. W dniu porodu mocno świeciło słońce. Pożółkłe liście zapowiadały już koniec lata, ale tego dnia było wyjątkowo ciepło jak na wrzesień. 15-letnia Jola miała na sobie biało-poma-rańczową sukienkę rozpinaną na guziki z przodu, którą uszyła jej najbliższa kuzynka, powiernica tajemnic, przyjaciółka. Serce matki pękło na pół i zrosło się po 37 latach Jolanta ochrzciła córkę, dbała o nią i kochała całym sercem. A jednak po 3 latach Monika trafiła do domu dziecka, a potem do Szwecji - Wyglądałam jak dziecko, które włożyło sobie pod sukienkę ogromną piłkę - wspomina i dodaje: - Monika przyszła na świat w szpitalu wojewódzkim w Poznaniu. Kiedy położono mi ją na piersiach, poczułam, że mam kogoś, kto zawsze już będzie mnie kochał i będzie ze mną. Byłam szczęśliwa. Młoda mama wróciła z dzieckiem do domu. Jej rodzice zostali oficjalnymi opiekunami Moniki. Pierwsze trzy lata na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku spędziły razem. - Monisia była urocza. Nie grymasiła, była zawsze uśmiechnięta. Ochrzciłam ją, Wyszeptałam do udia **ięża. że teraz już mogę umrzeć. On jednak odpowiedział: - Nie, teraz dopiero normalnie żyć dbałam o nią, kochałam całym sercem - opowiada Jolanta Hejna. - Chodziłam dorywczo do pracy. Musiałam przecież zadbać o dziecko, gdyż rodzice wszystkie pieniądze przepijali. Pewnego dnia, gdy wróciłam do domu, nie było już Moniki. Biegałam od drzwi do drzwi i pytałam sąsiadów, gdzie jest moje dziecko. Udało mi się dowiedzieć, że przyjechała policja i zabrała córeczkę. Rodzice byli w tym czasie pijani. 3-letnia Monika trafiła do podpoznańskiego domu dziecka. W związku z tym, że oficjalnie opiekę nad nią sprawowali rodzice pani Joli - ona nie mogła odwiedzać córki. Ale przyjeżdżała pod bramę placówki i przez dziurę w desce podglądała małą, gdy stawiała babki z piasku, goniła ptaki po parku i patrzyła zamyślona w dal. - Moi rodzice odwiedzili ją tam dwa razy. A gdy pewnego dnia znów przyjechałam pod bramę, to jedna z wychowawczyń podeszła do mnie i powiedziała „Małą zabrali, nie ma jej już i nigdy nie wróci". Serce pękło mi wtedy na pół -opowiada J. Hejna. Teraźniejszość Był lipiec 2018 roku. Na poznańskim lotnisku Ławica panował ogromny ruch, bo wszyscy spieszyli się na wakacje. Pani Jola wraz z mężem i córką oraz jej rodziną, wybierała się do Bułgarii. Przeszła już odprawę i czekała na sygnał, by wejść na pokład samolotu. Wtedy zadzwonił telefon. - Siedzisz czy stoisz - zapytał brat, który dzwonił. - Bo jak stoisz, to usiądź. Mam ci coś ważnego do powiedzenia. - „Umarł ktoś?"- zapytałam przestraszona, bo przecież po takim wstępie należy spodziewać się tylko wyjątkowo złej informacji - opowiada pani Jola. - Monika ciebie odnalazła -powiedział brat. - Zesztywniałam, zbladłam, do oczu napłynęły mi łzy, w sercu poczułam ciepło - wspomina mama Moniki. - Mąż zau- ważył, że dzieje się ze mną coś dziwnegoikiedymu powiedziałam, jaką odebrałam wiadomość, on przytulił mnie tylko i powiedział, że to wspaniała informacja. - Teraz mogę umrzeć -wyszeptałam mu do ucha. A on odpowiedział: - Nie, teraz dopiero normalnie zaczniesz żyć. Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. Już podczas wakacji pani Jola nawiązała kontakt telefoniczny z Moniką. Dzwoniły do siebie prawie codziennie. Druga córka informację o odnalezieniu siostry przyjęła z wielką radością. Bo zawsze marzyła o tym, by ją poznać. Mama opowiadała szczerze dzieciom urodzonym w małżeństwie o córce, którą utraciła w młodości. W sierpniu pani Jola siedziała już w samolocie do Szwecji, w której mieszka Monika. Leciała z duszą na ramieniu. Nie wiedziała, czego może się spodziewać. Czy ta twarz 3-letniej dziewczynki z kucykami na głowie, którą miała w pamięci, da się rozpoznać w dorosłej kobiecie? Pytania kłębiły się w głowie, serce kołatało, pierwsze spojrzenie w oczy rozwiało jednak wszelkie wątpliwości. - Padłyśmy sobie na lotnisku w ramiona, był płacz, było mnóstwo pocałunków, były słowa, na które czekałam całe życie „Witaj, mamo!" - opowiada pani Jola. - Spędziłam z córką tydzień. Rozmawiałyśmy całymi dniami. Ona chciała wiedzieć wszystko. Nie miała pretensji, nie obwiniała mnie o nic, chciała tylko znać prawdę. Powiedziałam jej, że zaszłam w ciążę, bo zostałam zgwałcona, a ona wtedy wyznała coś, o czym nie zapomnę do końca życia: „Dziękuję ci mamo, że pozwoliłaś mi żyć". Teraz Monika ma dwie mamy: biologiczną i adopcyjną. Udało się już doprowadzić do spotkania we trójkę. Nie okazało się ono łatwe, bo było mnóstwo emocji. - Podziękowałam tej kobiecie za to, że wychowała moje dziecko i powiedziałam, że nie mam zamiaru jej odbierać Moniki. Ona jest po prostu nasza -mówi pani Jola. Mama i córka kochają zwierzęta, mają takie same ulubione dania, czytają te same książki (romansidła i kryminały) i obie uwielbiają oglądać komedie. Monika jest też świetnym cukiernikiem. Ale też i detektywem. Bo w odnalezieniu mamy w Polsce niewiele osób jej pomogło. A właśnie ta myśl kiełkowała w niej od czasu, gdy skończyła 18 lat. Od początku wiedziała, że polska lekarka i szwedzki przedsiębiorca nie są jej biologicznymi rodzicami. Wiele razy prosiła o dokumenty adopcyjne, ale mama nie za bardzo chciała je pokazać. Dopiero po śmierci taty wskazała miejsce, gdzie je może znaleźć i powiedziała, że jak Monika chce, niech szuka. Monika po zakończeniu nieudanego małżeństwa i po zmianie pracy postanowiła działać. Przyjechała do Polski, jednak pamiętała tylko tyle, że pochodzi spod Poznania. Wynajęła prawnika, była w parafii, chodziła po sąsiadach. Po kilku wizytach udało jej ustalić, gdzie mieszkali jej dziadkowie. Poszła tam. Zapukała do sąsiadki. Traf chciał, że otworzyła jej drzwi Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 magazyn 23 Jolanta wierzy, że jej córka już niedługo powróci do Polski na stałe pani Wanda, która pamiętała 15-letnią Jolę i jej córkę. Zgodziła się przekazać list z informacją od Moniki. I dała go jej wujkowi. To właśnie on zadzwonił do pani Joli na lotnisko z zaskakującą wiadomością. - Tak naprawdę połączyła nas ta sąsiadka, która przekazała wiadomość. Odwiedziłyśmy ją wspólnie i podziękowałyśmy za to, że dała nam szansę na odnalezienie. Mogła przecież wyrzucić list, nic nie powiedzieć. A ona mnie pamiętała i rozpoznała w Monice cząstkę mnie - opowiada pani Jola. Już po tym, gdy opadły pierwsze emocje związane z odnalezieniem, przyszedł czas na szczegółowe przeglądanie dokumentów i składanie wszystkich informacji w całość. - Ja wciąż nie wiedziałam, dlaczego zabrano mi Monikę. Z jej dokumentów wynikało, że mogło dojść do adopcji, która bardziej była sprzedażą dziecka za granicę. Jak przez mgłę pamiętam moment, w którym po zabraniu córki w domu po- jawiły się nowe sprzęty, ubrania, dobre jedzenie. Mama powiedziała mi wtedy, że wygrali z ojcem pokaźną sumkę -wspomina pani Jola. Przyszłość Od czasu odnalezienia Monika jest częstym gościem w Polsce. Pani Jola z kolei odwiedza ją w Szwecji. Godzinami potrafią gadać przez telefon, a gdy wybiorą się wspólnie po zakupy, to siedzą tam tak długo, aż wszystkiego nie obejrzą, nie przymierzą i nie kupią. Mają kilka takich samych rzeczy, np. czerwone sukienki i kolczyki w hiszpańskim stylu. Monika w tym roku skończyła 40 lat. Jej urodziny hucznie świętowała w Polsce cała rodzina: jej rodzeństwo (siostra i brat), ciocie, wujkowie, kuzynki, no i oczywiście mama z mężem. - Wszyscy ją kochają, bo ona jest dobrym człowiekiem. Jej się nie da nie lubić, ona wciąż się uśmiecha, ma pozytywną energię - mówi pani Jola, która wraz z córką spę- dziła tegoroczne wakacje. -Mam już plan na święta bożonarodzeniowe. Pojedziemy wszyscy w góry. Cudowne odnalezienie to tylko jedna strona medalu tej całej historii. Istnieje też ta druga, mroczniejsza. Obie kobiety przez lata zmagały się z demonami przeszłości. Alkohol, który niszczył dom pani Joli, odbił się na jej życiu osobistym. Z kolei życiem Moniki miotał brak czułości i tęsknota za czymś, co było - ale nie dało się tego nawet nazwać. Obie miały próby samobójcze, obie przeszły terapie, obie wiedziały, że gdzieś jest ktoś, kogo muszą odnaleźć, by żyć pełnią życia. - Po terapii zrozumiałam, że ze wszystkiego można wyjść, że życie jest cudem i trzeba je doceniać. Rozmawiamy teraz z Moniką o tym, czy nie przeprowadziłaby się do Polski. Byłabym najszczęśliwsza na świecie, gdyby zdecydowała się wrócić i znów być blisko mnie -mówi pani Jola. - To byłby taki happy end tej całej historii. ©® Lidl kontra Biedronka, czyli jak zgłupieliśmy Handel Zacięta rywalizacja największych sieci handlowych w Polsce przeniosła się na klientów jednego i drugiego sklepu. Administratorzy facebookowej grupy „Biedronka kontra Lkłl" nawet nie kryją, że powstała nie tylko dla zabawy, ale także z potrzeby tzw. trollingu. Grupa istnieje od lipca tego roku i ma ponad 4000 członków. I zupełnie jak na zakupach w Biedronce czy Lidlu - ludzie tracą tu głowę. Zapisałam się. Jako aktywny użytkownik zaczęłam od wpisu: „Na początku grupa zapowiadała się nawet ciekawie, ale po co te wszystkie wulgaryzmy?". I natychmiast posypały się komentarze w stylu: „Ale proszę przyznać, że to biedroniarze są wulgarni i chamscy, a fani Lidia to elita grupy". Internauta Łukasz próbował nieco ostudzić emocje, ale od razu oberwał: „Panie, nie rozśmieszaj mnie pan. Przecież widać, że te mięśnie to wstrzyknięty olej z biedry". - Członkowie grupy „Biedronka kontra Lidl" mająnajwy-raźniej tylko jeden cel, mówiąc kolokwialnie ich zadaniem jest „jazdaibeka" -komentuje dr Tomasz Marcysiak, socjolog z Bydgoszczy. - To kolejna grupa ekspertów od niczego. - Staramy się nie cenzurować treści - opowiada nam Karolina Kicińska, administratorka grupy. - Są wśród nas autentyczni zwolennicy marki Lidl i Biedronka oraz osoby, które tylko pragną kłótni. Wszystko dzieje się w ramach kontrolowanej agresji. Iwo:, Jest sobota, amoja żona nie poszła do Lidia, tylko do Kauflandu. Mampytanie: rozwód czy daćjej jeszcze szansę?". Biedronka i Lidl od dawna mocno między sobą konkurują, czym wyraźnie zarazili się także klienci sklepów, choć ci często nie znają granic rozsądnej rywalizacji. A w dyskusji zachowują się jak rozkapryszone dzieci. Tematy słownych utarczek też nie są zbyt poważne. Karolina dobiedronkowców: „Nie wstydźcie się swoich Słodziaków!" Radosław o Lidla-kach: „Wreszcie są jakieś maskotki robione w Bawarii, a nie tylko efekt wyzysku małych chińskich rączek". Marcin: „Śliczne, eleganckie zabawki, stonowane kolory, genialne przytulania. Podoba mi się też pomysł sprzedawania ich w cenie 9,99 zł za sztukę". Ela: „A ja wolę biedronkowe gangi słodziaków, moje dzieci na ich punkcie po prostu oszalały". Iidlała pojawiły w odpowiedzi na Świeżaki - hit sieci Biedronka. Świeżaki (warzywa iowoce) z Biedronkimożnabyło zdobyć, zbierając odpowiednią liczbę naklejek lub kupując jedną zabawkę za 49,99 zł. Biedronka zmodyfikowała jednak nieco swój program i zamiast Świeżaków oferuje teraz Słodziaki - maskotki przedstawiające leśne zwierzęta. Lidl też najpierw oferował pluszaki przedstawiające wa-rzywaiowoce, ale w najnowszej odsłonie Lidlaków są to również leśne maskotki przedstawiające wybrane zwierzęta. Czyli, najwięksi konkurenci w handlu depczą sobie po piętach. A rodzice są w stanie zrobić wszystko, byle tylko zdobyć popularne maskotki. Bardzo dziś tęsknimy do czasów społeczności neolitycznej, gdzie monosylabami i maiowidałami naskalnymi wyrażano emocje Chińskie pluszaki obudziły wludziachpierwotneinstynkty. Od czasu do czasu zdarzają się nawet kradzieże naklejek, które pozwalają zdobyć popularne zabawki. Pierwotne instynkty dominują też w intenecie. - Niesądzę, by można tu jeszcze mówić o dyskusji - wzdycha drTomaszMarcysiak. - Człowiek od czasów plejstocenu, czyli epoki jaskiniowców najpierw wykształcił, a potem utrwalił mechanizm zawierania i podtrzymywania kontaktów społecznych. Ostatnimi czasy bezpośrednie relacje interpersonalne przeniosły się jednak w świat wirtualny, gdzie nie ma znaczenia odległość, czas, a nawet, kto jest w danej grupie. Nie liczy się też forma tych rozmów. Nie inaczej jest w przypadku grupy „Biedronka kontra Lidl". W regulaminie czytamy: „Razem tworzymy serdeczną atmosferę. Traktujemy się z szacunkiem. Urozmaicone dialogi to normalna rzecz, ale pamiętajmy o uprzejmości". W rzeczywistości „dyskusja" wygląda tak, jak w przypadku wątku karmy dla kotów: „Mój kociak jest więcej niż zadowolony po jedzonku z Lidia, biedroniarzu". „ Amojałaciama sr... po jedzonku z Biedronki" -potwierdza inny. W innym wątku pod postem o Lidlu: „Po co wrzucasz te g... na grupę? Już dość śmierdzi biedroniarzami". Odpowiedź? „To wąchaj własną d..., skoro uważasz, że tak pachnie". - Jak widać wiele się zmieniło od czasów, kiedy mężczyz na polował na mamuty, akobiety podtrzymywały ogień w jaskini. Dziś nie musimy polować, a metody zwrócenia na siebie uwagi w celu przedłużenia gatunku nie są dziś już tak wyrafinowane - komentuje dr Marcysiak. - Co ciekawe, wśród członków tej grupy są ludzie wykształceni: studenci psychologii, nauczyciele ze szkół średnich - wymienia bydgoski socjolog. - Widać, bardzo dziś tęsknimy do czasów społeczności neolitycznej, gdzie monosylabami i malowidłami naskalnymi wyrażano emocje i dzielono się wiedzą. Być może więc, po prostu, trzeba uznać, że w każdym z nas drzemie jeszcze jakiś mały neandertalczyk. Może jednaklepiej by było, żeby sobie tam drzemał i nie korzystał zbyt często z komputerów i smart-fonów, a czas i energię poświęcał więcej na naukę. Hanna Waligórska, ekono-mistkaipsychologz Bydgoszczy dodaje, że Polacy umieją się zjednoczyć, gdy na horyzoncie jest przeciwnik, żeby nie użyć słowa wróg. - Wtedy współdziałają razem, rywalizują z innymi. Pytanie, po co publikują posty? Niekiedy tylko po to, aby zaistnieć w grupie lub poczuć przynależność do niej. , Internauta Szymon trafnie podsumowuje na Facebooku akcję maskotkową: „Jak kiedyś zabraknie na dobre pluszaków zBiedry,to po latach ludziebędą opowiadać ze łzami w oczach historie z cyklu „kiedyś to było" albo będą wspominać: „nasz sąsiad siedział dwa lata za kradzież naklejek, tak myśmy walczyli wtedy o świeżaki." Ailepracma-gisterskich powstanie na temat społecznego oddziaływania tej akcji?". Ani Lidl, ani Biedronka nie chcą oficjalnie komentować wojen swoich klientów. ©0 Agnieszka Domka-Rybka 24 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 Wampir z Krakowa tuż po zatrzymaniu przez milicję. Mieszkańcy odetchnęli z ulgą, po czym zażądali dla niego kary śmierci Karol Kot, czyli jak Kraków uległ psychozie Historia Był pierwszym powojennym mordercą, który rozpętał wręcz histeryczny lęk. Nazywano go Wampirem z Krakowa, choć wyglądał na zwykłego, przeciętnego chłopca. Atakował kobiety, zani m skończył 18 lat Tamtego dnia wyszedł z kościoła Kapucy-nów i skręcił w prawo. Po drodze minął Technikum Energetyczne, którego był uczniem i którego tarczę nosił na ramieniu. Byłpo-niedziałek, 21 września 1964 , roku. Karol Kot był już po lekcjach. Po drodze wstąpił do kościoła Sióstr Sercanek. Kobieta, która wtedy się w nim modliła, miała na sobie płaszcz. Byćmoże to uratowało jej życie. Atak w kościele - Gdy uklękła, podszedłem do niej, wyjąłem bagnet i ciosem od dołu dźgnąłem ją silnie wple-cy, mierząc na wysokości serca, tak aby cios był śmiertelny - zeznawał po czasie. Kobieta poczuła uderzenie i ukłucie w plecy. Upadając, zdążyła zauważyć wybiegającego chłopaka. Karol nie miał skończonych 18 lat. Tamtego dnia Helena Węgrzyn wyszła z kościoła o własnych siłach. Kobieta, którą spotkała przed świątynią, powiedziała, że jej płaszcz na plecach jest rozcięty. Lekarz stwierdził niewielką ranę ciętą. Próba zabójstwa się nie udała, ale dla Kota to był dopiero początek. Po dwóch dniach zaatakował na ul. Skawińskiej. Chłopak mieszkał z rodzicami w pobliżu, przy ul. Meiselsa 2, na drugim piętrze. Chociaż wychował się w typowej inteligenckiej rodzinie, od dziecka miał nietypowe pasje. W pokoju trzymał kolekcję noży, zbierał atlasy anatomiczne i podręczniki medycyny sądowej. Z balkonu miał widok na świątynię 00. Augustianów. Ale Karol Kot nie zaatakował tym razem w kościele. Możliwe, że za kobietą wysiadł z tramwaju na placu Wolnica i ruszył jej śladami. Franciszka Lewanowska prowadziła stołówkę przy Kongregacji Żydowskiej na ul. Skawińskiej 2. Zaatakował, gdy wchodziła po schodach. Skończyło się na wąskiej ranie. Przemysław Semczuk, dziennikarz i autor książki o Karolu Kocie „M jakmorderca" podkreśla, że chłopak działał bez żadnej strategii: - Jego ataki wydają się chaotyczne i przypadkowe. I to właściwie stwarza największy kłopot śledczym, którzy próbują następnie doszukać się pewnego schematu działania. Kot mógł zaatakować w każdej chwili, każ- dego - dziecko, kobietę, osobę starszą. Dotarcie do sprawcy w takiej sytuacji jest szalenie trudne, bo nie kieruje się on logicznym kluczem. Noże i trucizny A jednak do kolejnego morderstwa doszło w kościele. KarolKot zaatakował Marię Plichtę, która doglądała kościoła sióstr pre-zentek przy ul. św. Jana w zamian za utrzymanie. Kot zeznawał potem: - „(...) kolejną ofiarę przyuważyłemna ulicy. Wszedłem za nią do przedsionka klasztoru Prezentek i tam uderzyłem nożem wplecy. Potem wnajbliż-szej bramie starłem krew z noża i palec oblizałem". Starsza kobieta zmarła w szpitalu. Podczas przesłuchania Kot nie ukrywał sadystycznych skłonności: -^rodzicami jeździłem na wakacje do Pcimia. Było nudno, chodziłem więc do tamtejszej rzeźni i asystowałem przy zabijaniu cieląt. Lubiłem ten widok i w końcu zasmakowałem w ciepłej krwi" - mówił. Wampir z Krakowa przylgnął do Karola Kota na dobre. Nie chodziło tylko o jego zwichrowaną psychikę, ale i realia czasów, wktórychmordował. - Dziś nazywamy Karola Kota seryjnym mordercą, bo rzeczywiście mieści się w talriej grupie. Ale to były lata 1964-1966, zaś termin „seryjny morderca" powstał podkonieclat 80. wUSA, wbiu-rze śledczym FBI. W Polsce nikt nie mógł więc mówić o seryjnym mordercy. Za to określenie „wampir" w tego rodzaju sprawach było dosyć powszechne i używali go także milicjanci -mówi Przemysław Semczuk. Ale w 1965 roku jeszcze nikt go nie przesłuchuje, Kot swobodnie spaceruje po mieście. I postanawia zmienić taktykę. Kupuje arsenian sodu, który ma posłużyć do otrucia kolejnych ofiar. Po łyżeczce substancji wsypuje do butelek piwa, oranżady i octu, które pozostawianamieś-cielub wrestauracjach. Pułapkę zastawia w wielu miejscach. Przez kolejne dni przetrząsa miejskie gazety w oczekiwaniu na informację o otruciach. Czasopisma milczą, nie wiedzą o tym wypytywani przez Kota mieszkańcy Krakowa. Wszystko wskazuje na to, że ofiary, na które czekał, nie sięgnęły po zostawione dla nich napoje. Tragedia na sankach W1966 roku ferie rozpoczęły się w połowie lutego. Z tej okazji miasto zorganizowało dla dzieciaków zimową atrakcję - w planie były zawody sportowe i zabawy przy kopcu Kościuszki. 13 lutego wybrał się tam 20-letni KarolKot. W lipcu 1966 roku, dokładnie pięć miesięcy po tamtych wydarzeniach, „Dziennik Polski" wraca do tamtego dnia: „13 Dbr. dokonano w okolicy kopca Kościuszki makabrycznego morderstwa. Ofiarą padł 11-letni chłopiec. Stało się to w biały dzień, gdy w pobliżu na stoku kopca młodzież szkolna uczestniczyła w zawodach saneczkarskich i setki osób odbywały niedzielny spacer aleją Waszyngtona. Leszek Całek - uczeń szkoły podstawowej nr 4 przy ul. Smoleńsk wybrał się w tym dniu na sanki. Kilka minut po godzinie 11 znaleziono leżącego na śniegu chłopca, któremu zadano w tułów wiele ciosów nożem. Niestety, były one śmiertelne". Leszek Całek tamtego dnia też chciał wystąpić wzawodach saneczkarskich, ale jego stare żelazne sanki miały złamany szczebel. Nieprzytomne dziecko znalazł przypadkiem pracownik przedsiębiorstwa naftowego. Przemysław Semczuk: - Sprawa szybko obiegła gazety i wywołała strach wmieście. Panika, która wybuchła, rozchodziła się też plotką: ktoś przewrócił się na plantach, bo zasłabł, ale mówiono, że wampir znowu zaatakował. Kobiety, chcąc bronić się przed atakiem nożownika, zakładały na plecy pokrywki od garnków. Wszędzie widziano zagrożenie, skarżono się na milicję, że nic nie robi. Mieszkańcy miasta już po pierwszym morderstwie dokonanym wkościele św. Jana nie czuli siębezpiecznie, kolejne doniesienia o atakach wzmagały powszechny strach. W kwietniu 1966 roku Kot zaatakował np. Małgorzatę P. Dziewczynkę zobaczył na klatce schodowej wbudynkuprzyul. Sobieskiego 12. Małgosia szła do skrzynki na listy, wtedy wbił jej nóż, kilkanaście razy. Cudem przeżyła. Poczytabiyczynie? Karol na przestrzeni tych lat zabił dwie osoby, a dziesięć usiłował zamordować. Poza tym był odpowiedzialny za cztery podpalenia. Takie usłyszał zarzuty. Policja trafiła na jego trop dzięki koleżance, której Kot się zwierzał. Na początku czerwca został aresztowany, niewiele wcześniej zdał maturę. - „No dobrze, tylko szybko wyjaśniajcie (o co chodzi - przyp. red.), bo złożyłem papiery do Wyższej Szkoły Oficerskiej i chcę w terminie przystąpić do egzaminów wstępnych" - mówił milicjantom, którzy mieli zaprowadzić go na komendę (tę sytuację opisał Bogusław Sygit w książce „Kto zabija człowieka - najgłośniejsze procesy w powojennej Polsce"). Do Wyższej Szkoły Oficerskiej nigdy nie poszedł. Po ujęciul4lipcai966r. przyznał się do przestępstw, z dumą opi-sującprzebieg zbrodni. Kot chełpił się swoimi morderczymi planami iichrezultatem. Uśmiecha się ze zdjęć zrobionych podczas wizji lokalnych. Przemysław Semczuk w „M jakmorderca" opublikował notatki policyjne i Akta Sądu Wojewódzkiego w Krakowie, w którym toczyło się postępowanie: - W wielu publikacjach mówi się, że milicja podczas tego śledztwa podejmowała błędne działania albo całkiem to zaniedbywała. Z dokumentów wynika, że milicjanci postępowali zgodnie ze sztuką, a sprawę traktowano bardzo poważnie - mówi autor. Semczuk podkreśla też, że sam przebiegprocesu jest wyjątkowy w historii polskiego sądownictwa. Chodzi o to, że sędzia dopuścił się - jak później nazwano to w prasie - „pojedynku biegłych". Na sali sądowej były obecne dwa zespoły - biegłych z Grodziska Mazowieckiego i z Krakowa, którzy zajmowali różne stanowiska wtej sprawie. Zdaniem naukowców z krakowskiej Akademii Medycznej Karol Kot z powodu choroby psychicznej nie był w pełni świadomy swoich czynów. Ale sąd przychylił się do odmiennej opinii. - Dramaturgii całemu procesowi dodaje także samo zachowanie oskarżonego. Kot co chwilę wpadał w histerię, krzyczał, uderzał się po głowie, wołał: „krew, brzytwa!", wpadał w szaleństwo. Wyraźnie sprawiało mu też przyjemność słuchanie zeznań pokrzywdzonych -dodaje Semczuk. Całą scenę oglądali z sądowej widowniuczniowie Technikum Energetycznego, którego nauczyciele postanowili zoiganizo-wać przy okazji lekcję wychowania społecznego. Głos miasta Karol Kot został stracony przez powieszenie 16 maja 1968 roku. Rzekoma sekcja zwłok miała wykazać rozległego guza mózgu. Takie przypadki były już znane na świecie. Dwa lata wcześniej, w 1966 wykonano sekcję mózgu amerykańskiego mordercy Charlesa Whitmana -wtedy badanie potwierdziło obecność guza uciskającego część mózgu odpowiedzialną za odczuwanie agresji i lęku. - Historia wampira z Krakowa obrosła w wiele mitów, legend i opowieści. I chyba największym mitem jest ten dotyczący guza mózgu i sekcji zwłok, która nigdy nie została wykonana -mówi Przemysław Semczuk. KimnaprawdębyłKarolKot? Dziś wszystko wskazuje na to, że wampir z Krakowa zmagał się z trudną chorobą psychiczną. Czy sąd mógł podjąć inną decyzję? - Możnabyło stwierdzić jego niepoczytalność i umieścić w zakładzie psychiatrycznym. Byłby to sposób tzw. detencji dożywotniej. Ale społeczeństwo miało ogromny wpływ na to, jak potoczy się sprawa Kota, a agresja, którą krakowianie żądni krwi mordercy okazali w dziesiątkach listów, zaważyła na wyroku. Można powiedzieć, że mieszkańcy Krakowa powiesili Karola Kota, bo nawet sędzia przyznał, że w tych warunkach nie było mowy o innym wyroku - podkreśla Przemysław Semczuk. Karol Kot po oroszeniu wyroku nie żałował swoich czynów. Żałował tego, czego nie udało mu się zrobić. ©® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 krzyżówka 25 rodzaj literacki ~v żywy organizm -v greckie bóstwo śmierci gra na koniach -v chwast 0 dużych liściach rewia mody olejowa w samochodzie ~V przezwisko kukuł-cze biblijny szkutnik "V spiekota, upał włoski na grządce -v wydra morska przerwa w podróży konno moralny wzór powoź konny wprzy bucie jeźdźca nakra-piany kon dawny patrol wojskowy żelazna obręcz mąz Rzepichy łęczycki diabeł _ l ł 1 : ł i 21 1 i —*■ i 1 ł TT" 22 miejsce odbioru towaru - scheda, spuścizna i ir koks - 33 wąż dusiciel - mgła nad moczarami - bajkowe samobije - rzymska bogini miłości piękna r 20 nie przewodzi prądu 13 14 „... we krwi; film Ku-rosawy - miejski żargon Północna w USA 1 na psa płonął w średniowieczu pies Stasia i Nel fiński złoty h 17 r~ najważniejszy w klasztorze drzewo-blaga ... Douglas, aktor miasto w stanie Nowy Jork czarne szturm na pozycje wroga tango Marka Grechuty pradziadek laptopa pociecha dziadka - \ - i \ nasz rodak 1 1 do zmywania podłogi pieszczotliwie o burku Urbańska ... Jackson. piosenkarka jezuici - i ł ł 1 ozdoba obrazu? - i ciepłe nakrycie głowy - 1 „Halka" lub „Carmen' muza z kitarą l 8 płynie "przez Florencję - harcerskie w lesie - czasomierz dla długodystansowca - I i odmiana gryki dumny z ogona wyspa na rzece - 36 model skody - 15 teren z alejkami 12 "C- 23 Salvador, malarz hiszpański Opel lub Audi powóz dla arystokraty kwit z kasy grecki bóg wojny 26 imię szefa filmowego gangu Dere-szowska lub Cieślak jednostka miary kąta płaskiego - ł ł 1 i 1 wiele, wiele lat góra greckich Dogów imię Lollo-biygidy, aktorki 32 r t ł 19 wielkanocne jajko niewiadoma roślinny motyw dekoracyjny blady jak... kiwi na końcu powieści - 1 U l i 1 nadużywa medykamentów krzywa w matematyce okrasa do potraw w parze z pasywami końcówka, resztka zając morski większy od ciastka imię Rosjanki U ł ł 27 ł U ł ł 11 ł kieliszek wina - 18 metal antykorozyjny jedna z elektrod - specjalnie tuczony wielkie samoloty pasażerskie wyrzucany do śmietnika ostatni na fregacie -V ptak łowny -v płynie przez Pińczów stan w USA z Little Rock niepoważne zachowanie dozorca sułtań-skiego haremu 1 24 TT" i królik czule - 1 płynie z oka - urząd żydowskiego kapłana . gJrzyb jadalny, prawdziwek imię Kukulskiej, piosenkarki porasta brzegi wód - 30 ł 7 regionalna nazwa koźlarza szczapy bar z westernów 29 ze szczeblami —¥■ \ \ 10 \ r 35 niezbędna do orientacji w terenie - 1 okres lepienia bałwanów - 2 rzeka z żołnierskiej pieśni —+■ skała osadowa, podłoże żyznej gleby popis, pokaz zimne w waflu forsa, mamona przejęcie VIP-ów - 31 jasne piwo z Anglii - zdobi czapkę oficera stary las - 28 linijka wiersza okienko w dachu 1 ł 6 anglosaskie imię męskie - brane za pas —*• \ 3 krzywa zam-nięta - 1 i wioślarska czwórka - dziurawe jak... - dawniej kojarzył pary - 34 „Nasza szkapa" i „Antek" - 9 r 5 25 mineralna w butelce - 4 porcja leku - grecka bogini tęczy - wymyślił Konia trojańskiego „nagi" obraz - tłuszcz z wieloryba - 1 dobiy gust 16 materiał na dżinsy - 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 Litery z pół ponumerowanych od 1 do 36 utworzą rozwiązanie - Eliasa Canetti'ego. ^0Mvad imoiai 3zsmvz oix nwa± zyaiM ain acbin 3iNvzViMzoy Litery z pół ponumerowanych od 1 do 36 utworzą rozwiązanie - Eliasa Canetti'ego. ^0Mvad imoiai 3zsmvz oix nwa± zyaiM ain acbin 3iNvzViMzoy 26 ogłoszenia drobne Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 HrAhllO zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 3473516 Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 Ul • JUIIC przez internet ogloszenia.gratka.pl Oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 W Biurze Ogłoszeń: Oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ MOTORYZACJA ■ PRACA i ZDROWIE i USŁUGI i TURYSTYKA i BANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY, OGRODY i MATRYMONIALNE i RÓŻNE i KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA i ROLNICZE i TOWARZYSKIE ogloszenia.gratka.pl Nieruchomości MIESZKANIA - SPRZEDAM MIESZKANIE 2-pokojowe w centrum Szczecinka sprzedam tylko 135 000, tel. 604-274-490 MIESZKANIA-KUPIĘ MIESZKANIE lub dom do remontu. Słupsk, okolice. 604236391 SŁUPSK.KUPIĘ 1- 2 -pok. 500218503. MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA 2 pokoje,K-lin,Zwycięstwa, 886473593 POKOJE 1 i 2-osobowe, Akademicka, 608-363-811 DOMY - SPRZEDAM DOM- Os. Bukowe. K-lin, 606-168-015. LOKALE UŻYTKOWE - SPRZEDAM SPRZEDAM Hale produkcyjną o powierzchni 180m2 wraz z zapleczem socjalnym 100 m2 oraz z budynkami znajdującymi się na działce. Możliwość udostępnienia kontaktów z kontrahentami. Sianożęty Tel 502 531787 DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM ZIEMIA 3,7 ha (możliwość zabudowy), 667231368. GARAŻE blaszane, drewnopodobne, kojce dla psów, partnerstal.pl, 698-230-205,798-710-329 _008994049 V PRODUCENT GARAŻE Blaszane BRAMY Garażowe KOJCE dla Psów Najniższe CGNfY Różne wymiary Dogodne Transport i montaż iransporc i moniaz 1*5j. cały KRAJ ^0^0^ 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaze.pl POŚREDNICTWO "OMEGA" - wyceny, obrót Słupsk, ul. Starzyńskiego 11, tel. 598414420,601654572 wwwJiieruchomosd3lupsk.pl A AKUS Aniela Barzycka -19 lat na rynku poszukujemy mieszkań 2, 3-pokojowych rej. Karłowicza, Nowowiejskiego Klienci płacą GOTÓWKĄ, ZADZWOŃ 661-841-555 ul. Zwycięstwa 143 661 -841-555 (obok Związkowca) www.abakus-nieruchomosci.pl pilne 3 pok. pcrremoncie z wyposażeniem Przylesie tylko 263 000,- mSBT - * I piętro duże 2 pok. po remoncie rej. Broniewskiego 245 000, I piętro, loggia rej. Sikorskiego 143 900,- Handlowe SKRZYPCE NICOLAUS AMATUS, sprzedam, 503138681 ! NAJTANIB Używane konstrukcje stalowe, blachy dachowe, profile i rury stalowe tel.889009001 NIEMICA ZIEMIA pod trawnik, kamień do drenażu, piasek płukany, pospółka (Koszalin i okolice) tel. 94 3140084 DREWNO komink opałowe 601220328 SPRZEDAM drewno,796-290-803 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Motoryzacja A do Z skup- każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 Absolutny skup aut, 728773160. AUTA i busy kupią, 504-672-242 AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTOKASACJA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych. 59/8119150, 606206077. AUTOKASACJA, Świeszyno, skup całych i powypadkowych, 608421479 MASZ dłużnika- sprzedaj dług. Gotówka, tel. 94/347-32-86. KONSERWACJA podwozi, 883080883. TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50 000 zł, rata 572, 730 809809 KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. POŻYCZKI z dowozem -pierwsza za darmo tel 511-030-295 UPADŁOŚĆ konsumencka 943473286. USŁUGI PRAWNE EGZEKUTOR długów, 669111 148. ZATRUDNIĘ FIRMA DOMAR Tatów zatrudni na umowę o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy kosztorysanta robót wod.-kan-gaz, i drogowych z doświadczeniem w kosztorysowaniu i przygotowywaniu ofert Oferty prosimy przesyłać: jolanta.czupajlo@domar-k.pl Tel. 94 316-09-43 FIRMA zatrudni szefów kuchni, praca w Szczecinie. 508-318-341 MALOWANIE, DOCIEPLENIA -Niemcy- praca od zaraz. Telefon: 774270543 lub 662187368. Cert. 9875 NIEMCY- murarze, cieśle, spawacze, elektrycy, malarze, ocieplenia, ślusarze, pomocnicy, 730 011300 OPIEKUNKI do Niemiec tel. 730497770 www.ambercare24.pl dzisiaj 70 ofert! PANIE do sprzątania. Szpital w Szczecinie. TEL 664032479 PRACA BELGIA dla pracowników ogólnobudowlanych, tel. +32486486520 PRACOWNIKA PRODUKCJI W DZIALE ALUMINIUM zatrudni firma AMBERLINE sp. z o.o. z siedzibą w Kołobrzegu, producent wysokiej jakości okien, drzwi, drzwi tarasowych PVC i aluminium.Oferujemy: umowę o pracę, przeszkolenie, atrakcyjne wynagrodzenie uzależnione od doświadczenia, premie, możliwość rozwoju.CV na adres:kadry amberline.eu PRO-WAM Sp. z o.o. w Koszalinie zatrudni KONSTRUKTORA oraz KONTROLERA JAKOŚCI. Kontakt teł. 94 345 46 30, ul. Zwycięstwa 278, e-i STOLARZA zatrudnię. Koszalin, Żwirki i Wigury 3B, (w godz. 8 -16). 570-615-450; 94/340-30-76. ZATRUDNIĘ budowlańców do pracy w Niemczech. Kontakt pod nr tel. 004915152371796. Zdrowie CHIRURGIA CHIRURGIA Ogólna, Estetyczna, USG laseroterapia. Brodawki, korekta uszu, mezoterapia, trądzik zmarszczki. K-lin, 94/353-89-34; 507-233-959. m ! 515417467 Ginekolog farmakologia A - Z 501385552 dr Ginekolog A-Z GINEKOLOG, 795-719-104 SPEC. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. STOMATOLOGIA STOMATOLOGIA specjalistyczna: dzieci i dorośli, anestezjolog, protetyka. K-lin, ul. Małopolska TB"; tel. 94/343-84-68. Również w soboty. S3BBH ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 MM BALUSTRADY bramy 602 825 699. CYKLINOWANIE bezpył. 502-302-147 CYKLINOWANIE bezpył. 511-323-367 CYKLINOWANIE bezpyłowe, lakierowanie,olejowanie, strukturyzacja 696-727-338 DACHY- dekarstwo 94/3412184 Stany surowe 94/3412184 Suche zabudowy 94/3412184. DACHY-NAPRAWY, 609-053-770 REMONTY - także te małe i drobne naprawy. Słupsk, okolice. 537633544. REMONTY mieszkań od a do z. Szybko, fachowo. Słupsk, 607780252 REMONTY od A do Z tel. 660-683-933 gk TAPETA natryskowa 500354255 GK INSTALACYJNE HYDRAULICZNE, tel. 607-703-135. HYDRAULIK solidnie 509-765-180. GK PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. Zwierzęta KURKI odchowane, kaczki, gęsi, indyki, perliczki, Dowóz. 600-539-790 Różne KASA za "stare" książki, 609643399 KILKADZIESIĄT TYSIĘCY ZŁOTYCH zapłacę za zbiór znaczków CHINY 1949-68. TEL: 606 518 273. Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 602 811423. ZWIERZĘTA HODOWLANE MŁODE krowy sprzedam, 517023362. Towarzyskie ADA Słupsk, 513-751-832. DOJRZAŁA 601.725-107-244. Koszalin JOWITA Koszalin tel. 663-563-087 WIOLA po 40-tce. K-lin, 691-857-735. Głos ww*gp24j)t wwYLgk24j)i: ww*gs24_p< Preas oddziału Pofcka Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy Ynona Husaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko.tel.94 3473527 Dyrektor (kukami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 94 3473512 Prenumerata, tel 94 34011W Głos Koszalnsld-wwwgk24.pl ul. Mickiewicza 24.75-004 Koszalin,tel. 94 347 35 99, fax 94 3473540, tel. reklama 94 347 3512. redakqa.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl GlosPoinorza-wwwgp24.pl u! Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama 059 848 8101, redakqa.gp24@polskapress.pl. reklama.gp24@polskapress.pl Gips Szaeański - wwwigs244)l ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 91433 48 64. tel. reklama 9148133 92, redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg, tel. 94 354 50 80, fax 94 3527149 Szaetinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 3748818, fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 4728, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 4728 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci.iwzgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP POLSKA PRESS muuiHTOjcmmufun WYDAWCA Polska Press Sp_z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00. fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świ^der Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 sport 27 Fajdek złoty, Nowicki jak lucky loser « aBSTSP' Jakub Guder. STEN ^ jakub.guder@gazeta.wroc.pl 1 >4 - "V ' ' }'< Lekkoatletyka Paweł Fajdek po raz czwarty z rzędu został mistrzem świata w rzucie młotem. Wojciech Nowicki w środę wieczorem był czwarty, a w czwartek rano... trzeci! Zacznijmy od Nowickiego, który cały wieczór nie mógł się odnaleźć w kole w Dausze. Pierwsze dwa rzuty przekroczyły tylko 76 metrów, co na lidera światowych tabel było wynikiem słabym. Przypomnijmy, że Nowicki w lipcu w Poznaniu posłał młot na odległość 81.74 m. W środę nie zbliżył się do granicy 80 m. Tymczasem rywale mieli spore apetyty na podium. Dobrze wyglądał Brytyjczyk Nick Miller, ale jego najlepsze próby były spalone. Szybko swój akces do medalu zgłosili Francuz Ouentin Bigot i Węgier Bence Halasz, który już wpierwszym podejściu przekroczył 78 m. No i właśnie ten rzut dał Nowickiemu brąz. Jak? Otóż po zawodach, które Nowicki skończył ostatecznie na czwartym miejscu, nasi działacze dopatrzyli się, że Węgier nastąpił na linię przy pierwszej próbie. Złożyli więc protest, który został rozpatrzony pozytywnie. Sędziowie postanowili zatem, że przyznane zostaną dwa brązowe medale. Dlaczego nie zdyskwalifikowano Halasza? „Jury uważa, że decyzja o pierwszym rzucie wpłynęła na podejście węgierskiego sportowca do pozostałych prób" - czytamy w oficjalnym komunikacie. Węgier bowiem kolejne dwa spalił. Trudno wyrokowć, jak zachowałby się, gdyby jego pierwszy rzut nie został uznany - może nieco by odpuścił, rzucając trochę bliżej, ale i bezpieczniej? Przyznanie dwóch brązowych medali wydaje się zatem salomonowym rozwiązaniem. Sam Nowicki - jeszcze przed oroszeniem ostatecznej decyzji jury - był mocno niezadowolony ze swojego startu. - Nic mi dziś nie wychodziło. Paliłem te rzuty. Nie obciążałem ciała, nogi nie pracowały. Nie poradziłem sobie technicznie. Czułem, jakbym zapom- . .fi; TDK NOWICKI Plan wykonany - dwa medale dla Polski w rzucie młotem niał jak się rzuca. Jak chciałem mocniej zakręcić, to pojawiały się problemy - mówił. Gdy dowiedział się, że jednak ma krążek, stwierdził, że „ma mieszane uczucia". Dla Pawła Fajdka to było czwarte mistrzostwo świata i trudno oprzeć się wrażeniu, że wywalczone z jeszcze większym spokojem i pewnością siebie niż trzy poprzednie. Nasz mistrz z dolnośląskiego Żarowa był w kole niczym zwierzę. Każdy rzut był regularny, a gdy w czwartej próbie uzyskał 80.50, to postanowił trochę zaryzykować, lecz spalił dwa ostatnie rzuty. Nie miało to jednak już znaczenia, bo drugiego zawodnika wyprzedził i tak 0 ponad dwa metry. - Zadanie wykonane. Wynik mógłby być lepszy, ale każdy z czterech zaliczonych rzutów starczał na złoto. Fajnie też, że rzuciłem dalej niż dwa lata temu w Londynie. Zrobiłem swoje i mam dobry nastrój przed kolejnym sezonem - powiedział po zawodach Fajdek, który stwierdził, że start w Katarze paradoksalnie był dla niego „najspokojniejszymi zawodami w tym roku". Warto przypomnieć, że mistrz świata przeszedł nie tak dawno operację łydki. Nie rzucał młotem w sumie przez siedem miesięcy, a pomimo to zdołał przygotować się na najważniejszą imprezę w sezonie. Nowickiego czekają jeszcze w październiku igrzyska wojskowe w Chinach. Dla Fajdka to koniec sezonu. Teraz zaczyna myśleć o ostatnim niezrealizowanym celu - medalu na igrzyskach. Wcześniej medale dla Polski w Katarze wywalczyli Joanna Fiodorow (młot, srebro) 1 Piotr Lisek (tyczka, brąz). Transmisje: Eurosport i kanały TYP. MŚ w lekkoatletyce 2019 FINAŁY (środa, 2J0). Rzut młotem mężczyzn: 1 Paweł Fajdek (POL) 80.50,2. Ouentin Bigot (FRA) 78.19,3. Bence Halasz (HUN) 78.18,3. Wojciech Nowicki (POL)77.69.200m kobiet: 1. Dina Asber-Smith (GBR) 21.88,2. Brittany Brown (USA) 22.22,3. Mujinga Kambundji (SUI) 21.51. TlOmprzezpłotki mężczyzn: 1. Grant Holloway (USA) 13.10,2. Siergiej Szubienkow (sportowcy neutralni) 13.15,3. Pasał Martinot-Lagarde (FRA) 13.18. Program na piątek (430): godz. 19.05 ■ 1500 m, mężczyźni, półfinały (ew. Lewandowski); 19.15 - Skok wzwyż, mężczyż-ni, finał; 19.40 - 4x100 m, kobiety, I runda; 20 -dysk, kobiety, finał; 20.05 - 4x100 m, mężczyźni, I runda; 20.30 - 400 m ppł, kobiety, finał; 20.45 -3000 m z przeszkodami, mężczyźni, finał; 21.20 -400 m, mężczyźni, finał; 22.30 - Chód na 20 km, mężczyźni, finał (Tomala). ©® LOTTO multimulti - 03.10 godz. 14.00 3,4,10,15,21,25,28,29,31,35,36, 37,38,45,46,49,69,70,76,77+36 kaskada 2,4,5,6.9,11,12,13,16,19.21,24 multi multi - 02.10 godz. 21.40 7,10,12,13,16.17,20.21,22,32,34,36, 38,45,48,49,52,56,59,65 + 65 kaskada 2,4,6,8,9,14,16,17,18,19.20.22 ekstra pensja 10,13,14,19,34+3 ekstra premia 7,11,15,26,29+2 mini lotto10,11,17,22,38 Wyrusz w piłkarską drogę jak Krystian Bielik. Zapisy do Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku" przedłużone! M: € ■■■■ SB/KSKt '4r, ■w w Z POOWflRKA NA SlAHiUK \ OMICHAfi i VMBAfH(t! PZP&T ■' : : ■.::: ,::: :: ■ SPORTOWY : naszemiasto* PARTNtiWY MEOIAtNI Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku Jubileuszowa XX edycja Turnieju .2- Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku" cieszy się wielką popularnością. w związku z tak dużym zainteresowaniem organizator rozgrywek - Polski Związek Piłki Nożnej wraz ze sponsorem głównym, firmą Tymbark, podjęli decyzję o przedłużeniu zapisów drużyn do 7 października. Wszystko po to, aby dać szansę udziału w wydarzeniu wszystkim chętnym. Etap zgłoszeń miał zakończyć się 30 września, jednak zainteresowanie XX edycją Turnieju wpłynęło na przedłużenie za- pisów o dodatkowy tydzień. Rozgrywki „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku" to największy tego typu turniej dla dzieci w Europie. Przez dwadzieścia lat zawody niezwykle się rozwinęły i na stałe wpisały w kalendarz sportowych wydarzeń w Polsce. To na boiskach Turnieju występowało ponad 2 miliony uczestników i uczestniczek, w tym tacy zawodnicy jak Krzysztof Piątek, Arkadiusz Milik, Paulina Dudek czy Bartłomiej Drągowski. Droga, która zaczęła się na podwórkach, zaprowadziła ich do Mediolanu, Neapolu, Paryża i Florencji. W rozgrywkach udział brał też reprezentant Polski Krystian Bielik. -' Z Turniejem „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku" mam same dobre wspomnienia. Poznałem tam wielu zawodników. Każdy z nas marzył o tym, żeby grać profesjonalnie w piłkę. Dziś kilku z nas występuje w Lotto Ekstraklasie, kilku za granicą -mówi Krystian Bielik. - Jak najbardziej zachęcam do zgłaszania się do Turnieju. Jeżeli dany piłkarz dobrze się zaprezentuje, to może być w stu procentach pewny, że kluby z Lotto Ekstraklasy się po niego zgłoszą. To Najlepsze drużyny spotkają się w finałach wojewódzkich Turniej na najwyższym poziomie - dodaje. Ścieżką przetartą przez reprezentantów Polski mają szansę wyruszyć kolejne dzieci. Turniej „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku" jest dla jego uczestników swoistą „Ligą Mistrzów". Już w pierwszych etapach - gminnych i powiatowych, które w całej Polsce roz- poczną się 15 października, nie zabraknie wielkich emocji, efektownych zagrań i pięknych bramek. Następnie najlepsze drużyny spotkają się w finałach wojewódzkich (od 18 marca do 26 kwietnia 2020), których zwycięzcy w kat. U-IO i U-12 zmierzą się w finale ogólnopolskim w Warszawie (29 kwietnia - 2 maja 2020). Nagrodą główną dla najlepszych drużyn dziewcząt i chłopców do lat 10 i 12 będzie wyjazd na czerwcowy mecz reprezentacji Polski oraz spotkanie z piłkarzami i trenerem. Jak zgłosić drużynę? Do rozgrywek mogą zgłaszać się szkoły podstawowe, uczniowskie kluby sportowe, kluby sportowe, a także inne organizacje prowadzące działalność sportowo-edukacyjną. Rejestracja drużyn odbywa się ^ za pośrednictwem strony www.zpodworkanastadion.pl. W wydarzeniu mogą wziąć udział zespoły dziewcząt i chłopców do lat 8,10 i 12. Aby zgłosić drużynę, należy przejść do formularza rejestracyjnego, klikając w przycisk „Zgłoś drużynę" na stronie www.zpodworkanastadion.pl, a następnie za pośrednictwem portalu „Łączy nas piłka" wypełnić formularz zgłoszeniowy. W razie pytań pomocy udziela Dział Wsparcia PZPN (teł.: 732 122 222 lub tur-niej@pzpn.pl). 28 sport Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4.10.2019 Przed słupszczanami trudny bój w stolicy województwa wielkopolskiego Koszykówka Michał Piątkowski michat.piatkowski@polskapre5s.pl * WII kolejce pierwszoligowych zmagań słupszczan czeka wyprawa do Poznania, gdzie na nich czekać będzie Basket. Czarni w pierwszym spotkaniu nie zachwycili i jedyny pozytyw, jaki można wyciągnąć z tego meczu, to dwa ligowe punkty. W najbliższym pojedynku miejsca na błędy jednak już nie będzie. Ekipa z Poznania nie ukrywa wysokich aspiracji i choć w pierwszym meczu obecnego sezonu również nie pokazała najlepszej koszykówki, to zrobi wszystko, aby na własnym parkiecie dobrze zaprezentować się swoim fanom. W ostatnim meczu Czarnych szczególnie gra podko-szowa nie wyglądała najlepiej. Zagubiony pod koszem był Wojcech Fraś, który nie miał pomysłu na wygrywanie pojedynków z obrońcami rywali. Niezłą zmianę dał Szymon Długosz, ale on natomiast nie mógł wstrzelić się z linii rzutów wolnych. W pierwszej połowie kulała też skuteczność obwodowa, która jednak w drugiej części spotkania znacznie się Liga w Lęborku Ptynmrie Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl W Lęborku swoją formę będą mogli sprawdzić przedstawiciele pływania. Rywalizacja zaplanowana jest w ramach ligi pływackiej dla dzieci i młodzieży. Zawody odbędą się w sobotę (5 października) o godz. 8.30. To od kilku lat jest niezwykle radosna impreza. Dla wielu młodych pływaczek i pływaków sobotnie zawody będą znakomitą okazją do poprawienia własnych rekordów życiowych. Niektórzy uczestnicy zanotowali spore postępy i na pewno znajdzie to potwier-r dzenie na lęborskiej pływalni Rafa przy ul. Olimpijczyków 31. Każdy uczestnik ma prawo startu w dwóch konkurencjach. Obowiązujące dystanse i style dla dziewcząt i chłopców: 25 m stylem grzbietowym - rocznik 2012 i młodsi, 2011; 50 m stylem klasycznym - roczniki 2010, 2009,2008,2007,2006 i starsi; 25 m stylem dowolnym - 2012 i mł., 2011; 50 m stylem dowolnym - 2010,2009,2008,2007, 2006 i st. Na naczelnika zawodów został wyznaczony Dariusz Gromulski, trener Uczniowskiego Klubu Sportowego Jedynka Solex Lębork. ©® poprawiła i pozwoliła Czarnym wyszarpać zwycięstwo. Dobrze zaprezentował się Filip Małgorzaciak, który w ataku był liderem ekipy ze Słupska i zapisał na swoim koncie 16 punktów. Poznaniacy swój pierwszy ligowy mecz rozgrywali w Tychach, gdzie po bardzo ofensywnym pojedynku ostatecznie musieli uznać wyższość rywali, z którymi przegrali 94:108. Przed sezonem typowany na lidera Basketu był Marcin Flieger i pierwszy mecz potwierdził te przepuszczenia. Były zawodnik m.in. ekstraklasowych Czarnych w spotkaniu w Tychach zdobył 27 punktów. To na nim obrońcy Czarnych będą musieli specjalnie się skupić. Oba zespoły zmierzyły się ze sobą całkiem niedawno w turnieju przedsezonowym. Czarni pokonali Basket 86:78. Mecz w sobotę (5 października) o godz. 16 w Poznaniu. ©® Damian Janiak (z piłką) coraz bardziej znajduje zrozumienie z kolegami ze słupskiej drużyny. Lubi też dynamiczne akcje Piłka nożna Kto z kim i kiedy zagra w piątej rundzie Pucharu -Polski na szczeblu podokręgu słupskiego W meczach V rundy Pucharu Polski w podokręgu słupskim spotkają się następujące pary (gospodarze na pierwszym miejscu): Sparta Sycewice - Jantar Ustka, Bytovia II Bytów - Pogoń Lębork, Słupia Kobylnica - Lipniczanka Lipnica, Start Miastko-Gryf Słupsk. Wszystkie spotkania piłkarskie zaplanowane są na 16 października (środa). Początek grania o godz. 15. Po tej rundzie cztery zwycięskie drużyny grać już będą na szczeblu wojewódzkim, (fen) Boks SKB Energa Czarni zaprasza na zajęcia do słupskiej hali przy ul. Ogrodowej Słupski Klub Bokserski Energa Czarni przyjmuje wszystkich chętnych chłopców w wieku od dziesięciu do szesnastu lat, którzy chcą uprawiać trudną dyscyplinę sportu, którą jest niewątpliwie boks. Zajęcia odbywają się w poniedziałki, środy i piątki. Zgłaszać się można w godzinach od 16 do 17.30. Treningi prowadzone są w klubowej hali przy ul. Ogrodowej 5 w Słupsku. Na odważnych czekają znani szkoleniowcy, którzy w przeszłości byli zawodnikami. Można się z nimi kontaktować telefonicznie pod numerami: 663566719,662244121,601 831984. (fen) Strzelectwo Od wczoraj młodzicy rywalizują o medale mistrzostw Polski Wczoraj na obiektach Wojskowego Klubu Sportowego Śląsk we Wrocławiu rozpoczęły się mistrzostwa Polski młodzików wstrzelaniu. Ich zakończenie w niedzielę. Wśród rywalizujących są dziewczęta i chłopcy z naszego regionu, a konkretnie z Lęborka (Lider Amicus) i Słupska (Klub Strzelecki Gryf Słupski). Honoru lęborskiego strzelania bronią: Maria Baranowski, Patryk Erni - karabin pneumatyczny MIX (zespół); M. Baranowski, Aleksandra Filipowicz, P. Erni - karabin pneumatyczny 40 strzałów, karabin sportowy 3x20 strzałów, karabin sportowy 40 strzałów leżąc. Słupsk reprezentują: Kinga Pellowska, Stanisław Adamowicz - pistolet pneumatyczny MIX (zespół): K. Pellowska - pistolet pneumatyczny 40 strzałów, pistolet sportowy30+30 strzałów; St. Adamowicz, Oskar Hanak - pistolet pneumatyczny 40 strzałów, pistolet szybkostrzelny 2x30 strzałów; MichałŻywicki - karabin pneumatyczny 40 strzałów, karabin sportowy 3x20 strzałów Lęborczanom i słupszczanom życzymy bardzo dużo dziesiątek. Do tych mistrzostw strzelców i strzelczynie przygotowali trenerzy: Robert Biczkowski (Lębork) oraz AnnaZnamirowska i Julian Lis (oboje Słupsk), (fen) Gryf - Pogoń na Zielonej Gryf Słupsk (zielone stroje) zagra kolejny mecz derbowy !*iSka nożna Jarosław Stencei jaroslaw.stencel@polskapress.pl W10. kolejce IV ligi będzie to, na co kibice w regionie czekają zawsze, czyli spotkanie der-bowe Gryf Słupsk - Pogoń Lębork. Początek meczu w sobotę o godz. 13.00 na stadionie przy ulicy Zielonej. Dla gryfitów będzie to okazja do podtrzymania dobrej passy. Przypomnijmy, że podopieczni trenera Grzegorza Bednarczyka wciąż są bez porażki i mają tylko dwa punkty straty do liderującej Kaszubii Kościerzyna. Dla lęborczan motywującym faktem może być, to, że w Słupsku Pogoń w meczu ligowym pierwszych zespołów nie wygrała jeszcze Lekkoatletyka Akcja „Biegam, bo lubię" na stadionie650-lecia w Słupsku W ramach akcji „Biegam, bo lubię" zaplanowane jest kolejne spotkanie biegaczy i biegaczek. Wszyscy chętni będą mile widziani w sobotę (5 października) o godz. 9.30 na stadionie 650-lecia przy ul. A. Madalińskiego w Słupsku. (fen) Judo Od poniedziałku do piątku czekają na dziewczęta i chłopców Chcesz rozwinąć swoje zdolności, to Towarzystwo Sportowe Judo Gryf Słupsk zaprasza na treningi. Zajęcia judo są dla dziewcząt i chłopców szkół podstawowych oraz przedszkolaków (dot. sześ-ciolatków). Zapisy są od poniedziałku do piątku w słupskiej hali judo przy ul. A. Madalińskiego -stadion 650-lecia w godzinach do 16 -19. Zajęcia prowadzą doświadczeni i licencjonowani szkoleniowcy. (fen) nigdy. Najlepszym strzelcem Pogoni obecnie jest Przemysław Kostuch, który zdobył jak do tej pory sześć bramek. Trzy gole strzelił Wojciech Musuła. Przed własną publicznością zagrają piłkarze Jantara Ustka. Podopieczni trenera Mirosława Iwana postarają się o punkty w meczu z Wikędem Luzino. Początek meczu na stadionie przy ulicy Sportowej w sobotę o godzinie 16.00. Swój dorobek strzelecki postara się poprawić Maciej Miecznikowski zdobywca ośmiu goli w tym sezonie. Ostatnia w tabeli Lipniczanka Lipnica stanie przed bardzo trudnym zadaniem. W niedzielę w Lipnicy o godz. 16.00 rozpocznie się mecz z liderem - Kaszubią Kościerzyna. ©® Terminy biegania Ijekkoatletyka Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl Biegać niemal każdy może. Umiejętne dawkowanie biegania pomaga zdrowiu na wiele sposobów: odchudzi, poprawi stan układu krążenia i odporność organizmu, wzmocni serce i podniesie nastrój. W minioną sobotę rozpoczęła się rywalizacja XXV Indywidualnych Biegów Przełajowych o Puchar Grand Prix Lęborka. WI zawodach formę biegową sprawdziły 162 osoby w różnym wieku. Podajemy terminy kolejnych biegów tej cyklicznej imprezy: n -19 października, HI - 9 listopada, IV - 28 marca 2020 r., V - 2 maja 2020 r. Początek rywalizacji zawsze o godz. 11 w lęborskim lasku przy stadionie (ul. J. Kusocińsłdego). Organizator to Centrum Sportu i Rekreacji w Lęborku. ©® ■MildU Piłka nożna Skra Częstochowa czeka na bytowską By tovię W dwunastej serii jesiennej II ligi sezonu 2019/2020 interesująco powinno być w Częstochowie, gdzie tamtejsza Skra spotka się z Bytovią Bytów. Ten mecz zaplanowany jest na sobotę (5.10). Jego początek o godz. 15. (fen) PHkanożna Słupska klasa A Gry wgrupie I - sobota: Błękitni Główczyce - Polonez Bobrowniki (godz. 15.30), Stal Jezierzyce -Garbarnia Kępice (16), KS Włynkówko - Słupia Kobylnica (16), Unison Machowino - KS Damnica (16), Szansa Siemianice -Wybrzeże Objazda (16); niedziela: SokółSzczypkowice - Rowokół Smołdzino (12), Słupia Charnowo - Pomorze Potęgowo (15). Mecze wgrupie II - sobota: Zenit Redkowice - Brda Przechlewo (15), Grom Nakla - Dolina-Spe-randa Gałąźnia Wielka (15), Leśnik Cewice - Sparta Konarzyny (15); niedziela: Orkan Gostkowo -Magie Niezabyszewo (13), Victoria Dąbrówka - Arkonia Pomysk Wielki (13), Skotawa Budowo -Pogoń II Lębork (14), Czarni Czarne-LKSŁebunia (15). (fen) Mika nożna , Słupska klasa B Mecze wgrupie I - sobota: Skotawia Dębnica Kaszubska -Start Łebień (15);niedziela: Gryf II Słupsk - Victoria Słupsk (11, stadion przy ul. Zielonej), KS II Damnica - Granit Kończewo (14), KS Zaleskie - Sokół Kuleszewo (14). Spotkania wgrupie II - sobota: Lider Rychnowy - Błękitni Motarzyno (16); niedziela: Baza 44 Siemirowice - Granit Koczała (11, boisko w Maszewie), SSPN Malczkowo/Łupawa - WKS Nożyno (14), GKS Kołczygłowy - Urania Udorpie (14), Piast II Człuchów - Kaszubia II Studzienice (14, OSiR - ul. Szkolna), (fen) Badminton Treningi dla dzieci, młodzieży i dorosłych Klub Sportowy Badminton School w Słupsku prowadzi nabór do sekcji badmintona. Zajęcia prowadzone są przez certyfikowanych trenerów oraz zawodników kadry narodowej z wieloletnim doświadczeniem. Treningi odbywają się: w IV LO (ul. M. Zaborowskiej 2) i w SP 4 (ul. St. Leszczyńskiego 17) w Słupsku. Oto harmonogram zajęć: poniedziałek: godz. 18-19.30 - grupa zaawansowana (dzieci i młodzież 10-16 lat + dorośli) - IV LO; wtorek: 18-19.30 - grupa podstawowa (dzieci 6-9 lat +10-14 lat) - SP 4; środa: 18-19.30 - grupa zaawansowana (dzieci i młodzież 10-16 lat + dorośli) -IV LO; czwartek: 18-19.30-grupa podstawowa (dzieci 6-9 lat +10-14 lat) - IV LO; piątek: 18-19.30- grupa zaawansowana - sparingi (dzieci i młodzież 10-16 lat + dorośli) - IV LO. (fen)