I 2,70 Zł W TYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 770137 952022 30 X"—* IIIIII @ Warynku przyznania renty chorobowej - str. 8 DZIENNIK POMORZA 770137 952022 Wtorek 23 lipca 2019 Program Mama 4+ na Pomorzu. Korzysta ok. 4,5 tysiąca osób STRONA 2 Rozbiega Ustka na fali. Na 10 km triumfował Piotr Drwal STRONA 20 Trwa powiatowa dyskusja na temat ograniczenia wykluczenia autobusowego Gminy liczą na dofinansowanie nieopłacalnych linii autobusowych O szczegółach rządowego programu samorządowcy z powiatu słupskiego będą dyskutować w najbliższy piątek. Wtedy Marcin Kowalczyk, " członek Zarządu Powiatu Słupskiego, który odpowiada w nim za sprawy ko-. munikacyjne, przedstawi im najnowsze informacje w sprawie dofinansowania nierentownych przejazdów autobusowych, które przedstawiono podczas warszawskiej narady z przedstawicielami rządu Zjednoczonej Prawicy. Chodzi nie tylko o dofinansowanie rządowe, ale także wkład własny ze strony organizatora komunikacji autobusowej w danym powiecie. WIĘCEJ NA STR. 3 ' Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej. Wojsko szuka chętnych Pomorze Armia szuka chętnych do wstąpienia w szeregi. Potrzeby są duże. Formo-wana jest nowa i czwarta w strukturach wojska polskiego 18. Dywizja Zmechanizowana. Potrzeby kadrowe liczy się nie w kilkunastu, ale nawet: w kilkudziesięciu tysiącach. Magne-1 semmająbyćteż zarobki. Średnia pen-sja w armii to 5530 zł brutto. Zasadnicze uposażenie szeregowego: 3600 złf STRONA3 _r Prokuratura: ojciec zamordował 5-letniego Dawidka w samochodzie. Sam > rzucił się pod pociąg STRONA 6 « mm Obchody jubileuszu w Słupsku Zbigniew Marecki Jp ^ 4 zbigniew.marecki@gp24.pl * K j uMi Powiat słupski -Jesteśmy zainteresowani rządowym dofinansowaniem do nowych linii autobusowych, które nie przynoszą zysku, bo teraz sami już opłacamy funkcjonowanie trzech takich linii - mówi Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica. Jednak aby liczyć na pomoc, gmina musi mieć wkład własny. Odtworzenie lokalnej komunikacji autobusowej to jeden z elementów tzw. nowej piątki Kaczyńskiego. PiS mówi otym od kilku miesięcy. Od mają funkcjonują już uchwalone przez parlament i podpisane przez prezydenta Andrzeja Dudę podstawy prawne, które dają samorządom możliwość starania się o dofinansowanie do nowych, nierentownych linii autobusowych. O tym, że istnieje taka potrzeba, mieszkańcy powiatów ziemskich sygnalizują już od dawna. Także w powiecie słupskim, gdzie wielu mieszkańców ma problem z dojazdem do pracy czy szkół oraz większych miejscowości. - Na naszym terenie też są takie miejscowości. Ponieważ PKS uznała, że niektóre linie są nierentowne, zdecydowaliśmy się od maja dopłacać 10 tys. złotych do funkcjonowania autobusów. Chodzi o przejazdy przez Wrzącą oraz Żelki, Zelkowo i Luboń, a także Płaszewo i Lulemino - mówi Leszek Kuliński, wójt Kobylnicy. Ma nadzieję, że rządowe dofinansowanie do nierentownych linii autobusowych, które początkowo ma wynosić złotówkę do wozokilometra, przynajmniej częściowo pozwoli odzyskać ponoszone przez gminę koszty. Jednak nie wszystkie gminy działające w powiecie słupskim są zadowolone z proponowanego przez rząd rozwiązania wspierającego lokalną komun-kację. - Proponowane dofinansowanie ze strony rządu to kropla w morzu kosztów, które musimy ponieść, aby rozwiązać problem. Dlatego raczej chcemy pójść w kierunku organizacji własnej komunikacji zbiorowej w oparciu o wsparcie od marszałka województwa pomorskiego - zapowiada Danuta May, wójt gminy Główczyce, która w ten sposób chce nie tylko dowozić dzieci do szkół, ale także pomóc mieszkańcom w przejazdach autobusowych wewnątrz gminy, którą zarządza. Dwa dni policyjnego święta w Słupsku. Do tego swoje 100-lecie. W Słupsku jubileuszowe pod patronatem Elżbiety Witek, minister spraw obchody zorganizowano w tutejszej Szkole wewnętrznych i administracji. Policja świętowała Policji. Były przemarsze, przemówienia i pochwały. Dzień wcześniej msza z pełnym ceremoniałem, (olo) ^Więcej na str. 4 9770137952022 02_Druga strona Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Pogoda w regionie Dzisiaj 22°C 14°C Barometr 1022hPa Wiatr zach.25km/h Uwaga opady deszczu Środa Czwartek Piątek 27°C i5°c 28°C i8°c 29°C 2o°c O O Uwaga: upalnie Idą upały. Będzie nawet 30 stopni Celsjusza Bogna Skarul bognaikarul@polskapress.pl Dziś z samego rana będzie chłodno. Termometry pokazywać mają na wet 14 -15 stopni Celsjusza. Ale później się rozpogodzi, a jutro zaczynają się upały. Ranek przywita nas temperaturą 14-15 stopni Celsjusza. - Ale w ciągu dnia już się przejaśni, a po południu rozpogodzi - mówi Krzysztof Ścibor z Biura Prognoz Pogody Calvus i zapowiada pod wieczór temperaturę nawet do 26 stopni C wSłupslaii24 stopnie nad morzem. Środa ma być już od rana pogodna, słoneczna i plażowa. - Dostaniemy się bowiem pod wpływ klina wyżowego, który skieruje do nas ze wschodu i południowego wschodu cieplejsze i suche powietrze kontynentalne - twierdzi synoptyk. I zapowiada w Słupsku w środę 28 stopni C, a nad morzem 24 stopnieC. - Od czwartku zaczynają się prawdziwe upały - podkreśla Ścibor. - W Słupsku możemy się spodziewać 30 stopni C w cieniu, a nad morzem ma być 26. Podobnie ma być w piątek i sobotę. Za to prawdziwy upał czeka nas w niedzielę - podkreśla synoptyk i zapowiada temperaturę w Słupsku - 32 stopnie C, a nad morzem 28 stopni C. W takich temperaturach woda w Bałtyku będzie coraz cieplejsza. W tej chwili Bałtyk ma już 21 stopni C. Ale pod koniec tygodnia grożą nam zimne prądy na brzegu morza. Drogówka do zadań specjalnych Komendant wojewódzki policji powołał pomorski ZespółSPEED - grupę policjantów ruchu drogowego do zadań specjalnych. Wjego skład weszli wytypowani policjanci komórek ruchu drogowego komend miejskich i powiatowych województwa pomorskiego. Celem powołania zespołu jest m.in.: zmniejszenie liczby zdarzeń drogowych, których głównymi przyczynami są przekraczanie dozwolonej prędkości, nieprawidłowe wyprzedzanie, wymuszenie pierwszeństwa innym uczestnikom ruchu drogowego; zdecydowana reakcja na zachowania kierujących stanowiące zagrożenia w ruchu drogowym; egzekwowanie od kierujących stosowania się do ograniczeń prędkości oraz -uświadamianie im, jakie zagrożenia niesie ze sobą przekraczanie prędkości; ujawnianie kierujących bez uprawnień bądź niestosujących się do obowiązujących zakazów prowadzenia pojazdów. (OPRAĆ. MARA) Podsumowano konkurs „Piękna Wieś" Podczas Główczyckiego Festiwalu Lata odbyto się oficjalne podsumowanie IV edycji konkursu „Piękna Wieś". Konkurs zostałzorganizo-wany wdwóch kategoriach: „Wieś" oraz „Prywatna posesja mieszkalna". Do konkursu zgłoszono 9 wsi i 38 posesji. Pierwsze miejsce w kat. „Wieś" - bon o wartości 3000zł - zdobyto Klęcino. Komisja pod uwagę wzięła m.in. ogólny wygląd wsi, dbałość o ochronę środowiska, ochronę i kultywowanie dziedzictwa kulturowego wsi, formy aktywizacji i zaangażowanie mieszkańców oraz umiejętność zaprezentowania wsi podczas wizytacji komisji konkursowej. Drugie miejsce w kategorii „Wieś" (2500 zł) zajęły Siodtonie, a trzecie (bon 2000zł) Stowięcino. W kategorii „Prywatna posesja mieszkalna" pierwsze miejsce i bon o wartości 700złzdobyli państwo Maria i Karol Krzymowscy z Ciemina, drugie miejsce (bon500zł) otrzymała Wioletta Hagemes ze Zgojewa, trzecie miejsce (bon300zł) zajęła Anna Osińska. (WF) Mama 4+ na Pomorzu: korzysta ok. 4,5 tys. osób ftMtrsr Maciej Pietrzak m.pietrzak@prasa.gda.pl Rządowy program Mama4+, który wszedł w życie wraz z początkiem marca tego roku. cieszy się na Pomorzu dużym zainteresowaniem. Wnioski o rodzicielskie świadczenie uzupełniające złożyła już ponad połowa uprawnionych do tego osób. Przypomnijmy, że świadczenie z programu Mama 4+ jak tłumaczy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, ma być uhonorowaniem osób, które poświęciły się opiece nad dziećmi, co odbiło się negatywnie na ich zabezpieczeniu emerytalnym. Na Pomorzu wnioski w programie złożyło już ponad 4800 osób, to trzeci najwyższy wynik w kraju po województwach śląskim i wielkopolskim. - Rozpatrzyliśmy już 4682 wnioski. Decyzji przyznających świadczenie było póki co 4462. Wśród wnioskodawców dominują ci z przedziału wiekowego 60-69 lat, ale jest też 14 osób z przedziału 90-99 lat. Prawie wszystkie wnioski zostały złożone bezpośrednio w naszych placówkach - mówi Krzysztof Cieszyński, rzecznik prasowy pomorskiego ZUS. Wśród rozpatrzonych wniosków dominują oczywiście te od osób, które wychowały czworo dzieci (2242). Co ciekawe, pojawiło się także aż 180 wniosków od osób, które wychowały więcej niż 9 dzieci. O świadczenie w zdecydowanej większości ubiegają się panie - wnioski złożyło tylko czterech mężczyzn, ale wynika to przede wszystkim ze specyfiki programu. Środki z Mama 4+ może otrzymać matka, która urodziła i wychowała lub co najmniej czworo dzieci. O świadczenie Mama 4+ w zdecydowanej większości ubiegają się panie Do tego musi osiągnąć wiek co najmniej 60 lat oraz nie posiadać niezbędnych środków do życia. Przez matkę rozumie się także kobietę, która nie jest matką biologiczną, ale wychowywała dziecko współmałżonka lub przysposobione. Ojcowie mogą skorzystać z programu w trzech sytuacjach: po pierwsze wtedy, gdy doszło do śmierci matki dziecka, po drugie, jeśli doszło do porzucenia przez nią dziecka, po trzecie, wtedy, gdy w sposób trwały matka zaprzestała sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem. - Pozostałe zasady dla panów są takie same - również muszą osiągnąć wiek emerytalny (65 lat) i nie posiadać dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania. Wszystkie te przesłanki muszą wystąpić łącznie - wyjaśnia Krzysztof Cieszyński. Wśród dotychczas wydanych na Pomorzu decyzji w programie Mama 4+, w 1829 przypadkach świadczenie przyznano samoistnie, a W2633 przypadkach było to dopełnienie do kwoty 1100 zł brutto. Rodzicielskie świadczenie uzupełniające jest bowiem przyznawane w takiej wysokości, aby łącznie z pobieranym świadczeniem emerytalnym lub rentą nie przekroczyło kwoty minimalnej emerytury -1100 zł brutto. Gdy ktoś nie ma prawa do emerytury, świadczenie będzie wynosiło właśnie 1100 zł. - Przeciętna wysokość świadczenia dopełniającego wyniosła dotychczas 352,66 zł w przypadku pań i 234,42 zł w przypadku panów - dodaje rzecznik pomorskiego ZUS. W całym kraju uprawnionych to korzystania z programu Mama 4+ ma być ok. 80 tys. osób. ©® Na Oytelntkow czekamy w redakc# „Głosu Pomorza" w Słupsku przy uL Henryka Ftabożnągo 19 tel 59 848 8100 Bogumiła Rzeczkowska # bogumila.rzeakowska@polskapress.pl \ 23 lipca 1782 Król Stanisław August Poniatowski przystąpił do konfederacji targowickiej. JS87 W krypcie św. Leonarda na Wawelu został pochowany książę Józef Poniatowski. mx Fox Filmt (późniejsza wytwórnia filmowa 20th Century Fox) nabył patent pozwalający na zapisanie ścieżki dźwiękowej na taśmie filmowej i zsynchronizowanie obrazu i dźwięku. 1944 Wyzwolono obóz koncentracyjny na Majdanku, na terenie którego Sowieci natychmiast utworzyli obóz filtracyjny NKWD dla żołnierzy Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych, wykorzystując w tym celu infrastrukturę hitlerowską. 1952 Wszedł w życie traktat o utworzeniu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, której powstanie zapoczątkowało europejskie procesy integracyjne - był to zalążek Unii Europejskiej. i CYTATY Z TWITTER/r Marek Migalski. połitotog Lewica pójdzie w nowym marszu wBiałymstoku. POi PSLraczej nie powinny. Dokładnie tak wygląda gra skrzydłami. Tak może być otaczane PiS. Tak opozycja może pójść po każdego antypisowskiego wyborcę. Jeszcze ktoś ma wątpliwości, że start trzema blokami jest najlepszy dla opozycji? Marcin Palade. socjolog Lewica nie przyciągnie nowych wyborców, a zabierze część PO. Ato nie będzie bez znaczenia przy użyciu d'Hondta. Wszak kluczowy jest dystans w okręgach między pierwszą a drugą siłą, o czym @mmigalski zapomniał:) i WALUTY USD EUR CHF GBP 3.7869 4,2480 (-) 3.8571 4.7205 (-) wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego (-)spadekcen wstosunku do notowania poprzedniego W minioną niedzielę pracownia plastyczna „Pod Dachem" zorganizowała Święto Latarni w Ustce. Wydarzenie odbyło się już po raz 25. Jego ideą są działania plastyczne skierowane do dzieci i rodziców. (KP) Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Wydarzenia 03 Wypadek przy pracy i co dalej robić MS Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl W województwie pomorskim do końca kwietnia doszło do 925wypadków. W ich wyniku zginęła jedna osoba. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w pierwszym kwartale tego roku w wypadkach przy pracy ucierpiało 15 800 osób. Najwięcej w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim i dolnośląskim. Najczęściej wypadki mają miejsce w górnictwie, gospodarce komunalnej, rekultywacji, przetwórstwie oraz, co ciekawe, w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej. Najmniej zagrożeni są naukowcy oraz informatycy. 60 proc. wypadków spowodowanych jest nieprawidłowym zachowaniem pracownika. Z powodu specyfiki pracy częściej ulegają im mężczyźni. Za wypadek przy pracy uznawane jest nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, którego efektem jest uraz lub śmierć. Zdarzenie, o którym mowa, musi mieć zawsze związek z wykonywaną pracą. ZUS pomaga osobom poszkodowanym w wypadkach przy pracy na wiele sposobów. Warunek jest jeden: muszą mieć opłacane składki na ubezpieczenie wypadkowe. Na świadczenie mogą liczyć osoby zatrudnione na umowę o pracę, prowadzące działalność gospodarczą oraz zatrudnione na mocy umowy agencyjnej bądź umowy zlecenia. Osoba, która ulegnie wypadkowi w pracy, może otrzymać jednorazowe odszkodowanie, które w przypadku śmierci należy się także członkom rodziny ubezpieczonego, a także na rentę z tytułu niezdolności do pracy, rentę szkoleniową, rentę rodzinną dla członków rodziny zmarłego ubezpieczonego lub rencisty oraz dodatek pielęgnacyjny. Kwota świadczenia zależy od wysokości zarobków i stażu pracy. W sytuacji zwykłej renty chory musi udowodnić pięcioletni okres składkowy i nie-składkowy, natomiast w przypadku rent wypadkowych świadczenie przysługuje nawet gdy wypadek wydarzy się w pierwszym dniu pracy. Aby ubiegać się o świadczenie wypadkowe, trzeba złożyć wymagane dokumenty. Żołnierze na jeden dzień Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce odbyły się zajęcia w ramach kampanii „Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej". 28 śmiałków podjęło wojskowe wyzwanie. Wszyscy stawili się punktualnie i przystąpili do zajęć, które zostały specjalnie dla nich przygotowane. Po pokazie statycznym sprzętu i wyposażenia zmierzyli się z tzw. pętlą taktyczną. Mowa o zajęciach sprawnościowych i wytrzymałościowych przygotowanych przez patrol saperski, wojskową straż pożarną, wojskowych medyków. Był też sprawdzian z topografii i obrony przed skażeniami. Do tego drużynowy bieg na dystansie 1 km oraz zajęcia strzeleckie z wykorzystaniem symulatora strzelań „Snieżnik". - Podczas zajęć kandydaci na żołnierzy byli oceniani indywidualnie oraz drużynowo - informuje major Karolina Krze-wina-Hyc z Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce. - Wola walki i determinacja sprawiła, że już po pierwszych konkurencjach byli bardzo zgrani. Po zakończonych zmaganiach czekał na wszystkich uczestników żołnierski poczęstunek. W menu nie mogło zabraknąć wojskowej grochówki. Uczestnicy mieli też okazję zwiedzić bazę szkoleniową i zapoznać się ze specyfiką zadań wykonywanych na poligonie. Podczas wizyty obecni byli także przedstawiciele Wojskowej Komendy Uzupełnień ze Słupska, którzy odpowiadali na pytania dotyczące możliwości wstąpienia w szeregi wojska. Przypomnijmy, że kampania „Zostań żołnierzem Rzeczy- pospolitej" trwa. Jej kolejna odsłona wregionie już za miesiąc, 24 sierpnia w 1. batalionie zmechanizowanym w Lęborku. Zainteresowani udziałem w zajęciach muszą przesłać swoje zgłoszenie na adres mailowy koordynatora akcji na adres mailowy da- riusz.wisniewski@ron.mil.pl nie później niż do 21 sierpnia. Można też dzwonić pod numer tel. 261458 451 lub bezpośrednio na komórkę 723 682 427. Przypomnijmy, że armia szuka chętnych cło wstąpienia w szeregi. Potrzeby są duże. Formowana jest nowa i czwarta w strukturach wojska polskiego 18. Dywizja Zmechanizowana. Równolegle przebiega też proces dopinania Wojsk Obrony Terytorialnej. Potrzeby kadrowe liczy się nie w kilkunastu, ale nawet w kilkudziesięciu tysiącach. Magnesem mają być też zarobki. Średnia pensja w armii to 5530 zł brutto. Po ostatnich podwyżkach zasadnicze uposażenie szeregowego 3600 złplus dodatki: specjalny, służbowy, motywacyjny, kompensacyjny czy wyrównawczy. ©0 20 lipca w Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce odbyły się zajęcia w ramach kampanii „Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej" Nowe linie i kursy autobusowe są oczekiwane, ale jak zwykle problemem są pieniądze Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Do 12 sierpnia pomorskie powiaty mogą złożyć do wojewody wnioski o dofinansowanie do nowych i zarazem nierentownych linii autobusowych. które powinny funkcjonować na ich terenie. Zgodnie z podstawą prawną dopłaty do uruchamiania nierentownych przewozów mają zachęcić do odtworzenia zlikwidowanych połączeń autobusowych. Rząd przeznaczy w tym roku na ten cel 300 min zł z funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej. Dopłata w wysokości nie wyższej niż 1 zł do 1 wozokilometra ma obowiązywać do końca 2021 r. Po tej dacie dopłata będzie ustalana w kwocie nie wyższej niż 0,80 zł do l wozokilometra. Według rządu powinno to zachęcać do jak Mieszkańcy liczą na zwiększenie liczby kursów autobusowych na terenie powiatów i gmin. ale finanse mogą te oczekiwania ograniczyć najszybszego uruchamiania przewozów o charakterze użyteczności publicznej, tam gdzie występują najpilniejsze potrzeby komunikacyjne. Samorząd, który będzie organizatorem sieci połączeń, będzie musiał dopłacić do kwoty deficytu danego przewozu nie mniej niż 10 proc. środków własnych. Jednak wielu samorządowców mówi; że państwowe dofinansowanie jest za niskie, aby spełniło swoją rolę i pomogło w rozwiązaniu problemu społecznego. Mimo to w wielu samorządach gminnych i powiatowych zastanawiają się, czy wyciągać rękę po dofinansowanie pań- stwowe. W starostwie słupskim już wstępnie zebrano informacje od gmin, które wchodzą w skład powiatu słupskiego, ale decydująca rozmowa ma się odbyć w najbliższy piątek. - Podczas spotkania w Warszawie otrzymaliśmy odpowiedzi na wątpliwości i niejas- ności związane z zasadami dofinansowania. Dlatego teraz możemy podejmować ostateczne decyzje, tym bardziej że do 12 sierpnia wojewoda będzie przyjmował wnioski o dofinansowanie, które po ocenie wniosków będzie przyznawane organizatorowi komunikacji autobusowej - mówi Marcin Kowalczyk, członek Zarządu Powiatu Słupskiego. Dofinansowanie ma dotyczyć linii komunikacyjnych nie-funkcjonujących od co najmniej 3 miesięcy przed wejściem ustawy w życie oraz linii, na które umowa o świadczenie usług dotyczących publicznego transportu zbiorowego zostanie zawarta po jej wejściu w życie. - Jako nowe linie mogą być traktowane także te, które zostaną wydłużone o nowe miejscowości - dodaje Kowalczyk. Organizatorzy komunikacji autobusowej - na przykład powiat słupski - będą współpracować z operatorami, czyli przewoźnikami - samorządowymi albo prywatnymi - zainteresowanymi uruchomieniem nierentownych linii autobusowych. Problem w tym, że wygospodarowanie pieniędzy na wkład własny, w środku roku budżetowego, może być kłopotliwe w wielu gminach. Jednak gminy mają swoje pomysły, aby zachęcić do współpracy przewoźników. - My na przykład chcemy powierzyć PKS-owi albo firmie Nord przewóz dzieci w dwóch rejonach szkolnych, a w zamian oczekujemy, że będą - z dopłatą rządową - przewozić starszych za niewielkie pieniądze - zdradza Andrzej Kordylas, wójt gminy Damnica. Uważa, że we współpracy z powiatem może rozwiązać największe problemy z wykluczeniem komunikacyjnym. Na to samo liczy Iwona Warkocka, wójt Dębnicy Kaszubskiej, choć nie ukrywa, że państwo, jeśli chce doprowadzić do ograniczenia ruchu samochodowego, to powinno się bardziej zaangażować w dofinansowanie komunikacji publicznej. - Na razie jednak nie widzę programów, które pomagałyby w przestawieniu komunikacji publicznej na napędy korzystniejsze dla środowiska -dodaje. 04 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Szkoła Rzemiosło nie zajmie pomieszczeń po ekonomiko Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Wbrew wcześniejszym zapowiedziom prezydenta Słupska od września Szkoła Branżowa Rzemiosło, która obecnie funkcjonuje w pomieszczeniach ZDZ-u przy ul. Szczecińskiej. nie przeniesie się do budynku po ekonomiku przy ul. Partyzantów. Według wcześniejszych zapowiedzi Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej, prezydent Słupska, miasto miało użyczyć ten budynek Cechowi Rzemiosł Różnych w Słupsku bez żadnego czynszu. - Nowy użytkownik budynku będzie go musiał utrzymać w należytym porządku - mówiła wmaju pani prezydent. Jak zdradziła, wtedy trwały już rozmowy na temat remontów dostosowawczych, które Cech miał wykonać w nowej siedzibie. Chodziło m.in. o większą liczbę toalet dla chłopców, bo w tej szkole dominują uczniowie, a nie uczennice. Ostatecznie jednak nie doszło do podpisania umowy między miastem a Cechem. - Nie stać nas na to, aby na początek wydać 1,5 miliona złotych. Gdybyśmy nie mieli inwestycji w Ustce, to może byśmy się na to zdecydowali - mówi Roman Hennig, starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Słupsku. W rezultacie Szkoła Branżowa Rzemiosło będzie nadal funkcjonować w pomieszczeniach ZDZ-u przy ul. Szczecińskiej. - Dobierzemy tylko dodatkowe pomieszczenia. W sumie 120 metrów kwadratowych -dodaje Hennig. W tym roku w Szkole Branżowej Rzemiosło uczył się już drugi rocznik. Cech prowadzi nabór do kolejnych klas pierwszych. Ma ponad stu chętnych. - Kandydatów nie brakuje. Mamy za to problem, jak wiele szkół, z pozyskaniem nauczycieli zawodu - nie ukrywa Hennig. Po zakończeniu roku szkolnego ekonomik zaczął się przenosić do budynku po Gimnazjum nr 2 przy ul. Sobieskiego. Lokalizacji nie zmieni internat, który nadal będzie się mieścił przy ul. Partyzantów. Właściciele meleksów [daczą, płacą i tracą Łdm Robert Gębuś robert.gębuś@polskapress.pl Przetarg na miejsca do parkowania dla właścicieli meleksów rozwożących turystów po kurorcie miał załatwić sprawę nielegalnych przewoźników. ale tylko ją skomplikował. Uczciwi przedsiębiorcy zapłacili, a nieuczciwi nadal uprawiają samowolkę. Miasto Łeba, żeby ukrócić proceder nielegalnego rozwożenia turystów i parkowania meleksów, rozpisało przetarg na miejsca parkingowe. Przedsiębiorcy, którzy go wygrali, otrzymali winiety, zezwolenia na działalność i ogółem 37 miejsc parkingowych. Na jednym mogą stanąć dwa meleksy. - Zapłaciłem ok. 42 tys. zł kosztów, to duża kwota - mówi Tomasz Rzoska, właściciel firmy Eco Taxxi, wożącej turystów po Łebie. - Co z tego, skoro kierowcy, którzy nielegalnie wożą turystów, nie płacili i nie tylko nadal to robią, parkują, gdzie chcą, to jeszcze nic się z tym nie robi. Rozumiem, że to nie jest wina tylko miasta, ale przede wszystkim służb, takich jak policja czy straż miejska, które powinny karać osoby dopuszczające się tego procederu, a tego nie robią. Tomasz Rzoska uważa, że problem będzie narastał, bo lawinowo przybywa meleksów w Łebie. - Kiedy rozpoczynałem działalność, jeździło po Łebie 13 meleksów, teraz 65 -mówi. - Miasto się nie powiększyło i powinno dążyć się do ograniczenia liczby meleksów. Do tego przedsiębiorcy, którzy jeżdżą na dziko, mają pojazdy, które nie są dopuszczone do ruchu, to często meleksy o wąskim rozstawie osi, przerobione z przemysłowych, którymi nie powinno wozić się ludzi. Żeby to ukrócić, potrzebna jest współpraca wszystkich służb, także urzędu skarbowego i Państwowej Inspekcji Pracy. Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby, przyznaje, że wciąż brakuje odpowiednich regulacji prawnych. - Jeśli rząd i ministerstwo czegoś z tym nie zrobi, będziemy mieli totalny bałagan - mówi Andrzej Strzechmiński. - Meleksy nie są ujęte w prawne regulacje. To pojazd wolnobieżny, totalna partyzantka. Próbujemy to jakoś uporządkować. Nie udaje nam się. Jedynym ratunkiem jest policja. Minister Witek złożyła kwiaty na grobie posłanki Szczypińskiej Szefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Elżbieta Witek spotkała się wczoraj rano z działaczami Prawa i Sprawiedliwości z regionu. Ogodz. 10 złożyła kwiaty na pomniku swojej przyjaciółki, posłanki PiS Jolanty Szczypińskiej, która spoczęła na słupskim starym cmentarzu. Przypomnijmy, że to Elżbieta Witek opiekowała się i towarzyszyła Szczypińskiej w ostatnich chwilach jej życia. 0 trudnych chwilach i cierpieniu w chorobie swojej przyjaciółki mówiła, żegnając ją w Słupsku w grudniu ubiegłego roku. (olo) Witek w Słupsku twardo o zamieszkach w Białymstoku Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl ^ (fcpł - Nie ma zgody na tolerancję zła i łamanie prawa- powiedziała dziś w Słupsku minister Elżbieta Witek. Szefowa resortu spraw wewnętrznych i administracji podczas obchodów 100-lecia policji odniosła się w ten sposób do wydarzeń w Białymstoku. - Chciałabym, aby moje słowa wypowiedziane tutaj wybrzmiały z całą siłą - powiedziała wczoraj w Słupsku Elżbieta Witek, szefowa MSWiA. -Nie ma, nie było i nie będzie zgody na to, aby atakować kogokolwiek ze względu na poglądy czy przekonania. Wszyscy obywatele mają się czuć w Polsce bezpiecznie. Chcę wyraźnie powiedzieć, że ci, którzy próbują atakować innych, spotkają się z surowymi konsekwencjami. Witek do Słupska przyjechała na uroczyste obchody 100-lecia formacji, które zorganizowała Słupska Szkoła Policji. W swoim wystąpieniu skierowanym do słuchaczy i dydaktyków podkreśliła, że policja ma zapewniać ład, porządek i bezpieczeństwo, co robi. Jej zdaniem funkcjonariusze, którzy zabezpieczali sobotni Marsz Równości w Białymstoku, działali dobrze. - Liczę na to, że wszyscy, którzy w Białymstoku dokonali przestępstw, atakując innych, odpowiedzą zarówno z Kodeksu karnego, jak i wykroczeń - podkreśliła minister. - Wszyscy, którzy złamali prawo, będą doprowadzeni do posterunków policji i zostaną ukarani. Nie ma zgody na tolerancję zła i łama- 8ez|3tteczesisilft$0 ft jest iwtaiflhitf. 75 ymc zaufaniem poisk^ ____ 00(100. nadfospi Kami Bracha z ICGf* nia prawa. Wy, jako funkcjonariusze policji, na straży tego prawa macie stać i godnie reprezentować państwo polskie. Zdaniem Witek, kierującej od czerwca pracami resortu spraw wewnętrznych, policja reprezentuje państwo, a atak na mundur jest równoważny z atakiem na państwo polskie. Przypomnijmy, że sobotni marsz marsz równości był pierwszym zoorganizowanym przez środowiska LGBT w stolicy Podlasia. Jego uczestnicy patronatem szefowej MSWiA zostali zaatakowani przez przeciwników i pseudokibiców. W ruch pójść miały pięści i petardy. Najbardziej agresywne osoby były powalane na ziemię i skuwane kajdankami. W sumie zatrzymano 25 osób, cztery usłyszały zarzuty m.in. rozboju, znieważenia funkcjonariuszy i naruszenia ich nietykalności cielesnej. 19 osób policja ukarała mandatami. Wśród uczestników marszu nie było poważnie rannych. Razem z najważniejszą osobą w resorcie MSWiA do Słupska przyjechał też nadinsp. Kamil Bracha, zastępca komendanta głównego policji, który, dziękując funkcjonariuszom, zauważył, że według ostatnich badań trzy czwarte Polaków darzy formację zaufaniem, a 89 proc. uważa Polskę za bezpieczny kraj. Co więcej, 98 procent ankietowa- nych czuje się bezpiecznie w miejscu swojego zamieszkania. - To państwa wielka zasługa - artykułował nadinspektor Bracha. Uroczystość, na którą przy-jechali parlamentarzyści, samorządowcy i wojskowi, nie ograniczyła się tylko do przemówień. Obok musztry i parady były też wyróżnienia i odznaczenia. W sumie dla 44 osób. Tradycyjnie świętowano dwa dni. Rozpoczęto w niedzielę mszą świętą z pełnym ceremoniałem i udziałem orkiestry reprezentacyjnej i wczorajszym dniem otwartym. Z tej okazji w Szkole Policji zaparkował też krwiobus. W tym roku poliqanci ze szkoły policji oddali już około 240 litrów krwi. ©® Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Kraj 05 Prokuratura: Ojciec zamordował Dawida w samochodzie Warszawa Kacper Rogacin kacper.rogacin@polskapress.pl - Paweł Ż. zabił najprawdopodobniej w samochodzie, zadawał ciosy narzędziem ostrym, z dużym prawdopodobieństwem nożem - poinformowano w komunikacie prokuratury po sekcji zwłok Dawida Żukowskiego. W samochodzie jego ojca odkryto ślady krwi. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, przekazał wponiedzia-łek dziennikarzom informacje dotyczące sekcji zwłok Dawida Żukowskiego. - Oględziny i sekcja wskazują na liczne rany kłute klatki piersiowej, które zostały zadane najprawdopodobniej narzędziem ostrym, być może nożem. Ale to będzie jeszcze poddane analizie, ponieważ narzędzie zbrodni nie zostało jeszcze zabezpieczone - powiedział Łapczyński. Paweł Ż., ojciec 5-latka, który w dniu zaginięcia chłopca popełnił samobójstwo, miał zabić syna w swoim samochodzie. W oparciu o wstępne sprawozdania z badań DNA prokuratura przekazała, że w aucie ujawniono ślady krwi Dawida, między innymi na foteliku dziecięcym, osłonie przeciwsłonecznej oraz innych elementach tapicerki auta. Według wstępnych ustaleń prokuratury, w zabójstwo Dawida nie są zamieszane inne osoby. Śledczy przyjmują osobisty motyw rodzinny. Mama prosi o modlitwę Matka chłopca wydała oświadczenie, które przekazała za pośrednictwem programu „Uwaga!" TVN. „Szanowni państwo, składam podziękowania Służbom, które z ogromną determinacją, nie szczędząc środków i wy- siłku, prowadziły akcję poszukiwawczą. Dziękuję lokalnej Społeczności, Mediom i wszystkim tym, którym los mojego Synka nie był obojętny, którzy do końca okazywali wsparcie, wierząc w szczęśliwe zakończenie. Proszę o modlitwę" - napisała matka dziecka. 10 dni poszukiwań Do tragedii doszło 10 lipca, kiedy ojciec Dawida zabrał chłopca z domu, w którym ten mieszkał z matką, żoną Pawła Ż. Małżonkowie nie mieszkali ze sobą od pewnego czasu, ponieważ - zdaniem matki Dawida - ojciec stosował wobec niej przemoc psychiczną. Złożyła ona nawet zawiadomienie na policję w tej sprawie. - Nie podejmowała gwałtownych kroków w dniu zaginięcia dziecka, bo sądziła, że to ficzne rany kłute klatki piersiowej, skutkujące krwotokiem, a chłopca kolejna złośliwość ze strony męża - mówił o zeznaniach matki zaginionego Dawida Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Później okazało się, że jej mąż zginął potrącony przez pociąg, a policja podała, że było to najprawdopodobniej samobójstwo. W aucie Pawła Ż., które stało nieopodal, niebyło jednak Dawida. Rozpoczęły się poszukiwania zakrojone na niespotykaną dotąd w Polsce skalę. Uczestniczyli w nich policjanci, strażacy i żołnierze Wojsk ObronyTerytorialnej. Wkońcu w sobotę, 20 lipca, czyli po dziesięciu dniach od zaginięcia chłopca, znaleziono jego ciało. ©® 5-letni Dawid zaginął 10 lipca. Jego poszukiwania trwały 10 dni, były prowadzone na niespotykaną wcześniej skalę Przemoc w Białymstoku. Trwa szukanie winnych Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapfess.pl Hkdystitk Po wydarzeniach na Marszu Równości w Białymstoku przedstawiciele PO krytykują działania PiS i żądają dymisji prokuratora krajowego. Z kolei wiceszef MSZ uznał, że działania służb pokazują „determinację PiS w eliminowaniu przemocy". W sobotę w Białymstoku agresywni młodzi mężczyźni próbowali zablokować I Marsz Równości, doszło do aktów przemocy. Funkcjonariusze zatrzymali 25 chuliganów, którzy naruszyli prawo podczas marszu. Usłyszeli oni zarzuty z Kodeksu karnego i Kodeksu wykroczeń. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w opublikowanym komunikacie podkreśliło, że wciąż trwają działania policji. Ponadto w niedzielę podlaska policja opublikowała wizerunki osób poszukiwanych w związku z zajściami na sobotnim Marszu Równości. Funkcjonariusze nadal analizują zgromadzony materiał. Dzięki temu, jak poinformował w poniedziałek komendant główny policji Jarosław Szymczyk, zatrzymano kolejne trzy osoby. ■H \ V '• 0 ' V -4 mm ^ t ' - -■ *±: Sobotni Marsz Równości w Białymstoku został zaatakowany przez agresywnych przeciwników ruchów LGBT PRZEMOC NA ULICACH BIAŁEGOSTOKU Podczas sobotniego I Marszu Równości w Białymstoku doszło do wielu incydentów. Młodzi mężczyźni, przeciwni ruchom LGBT, próbowali zablokować marsz, rzucali kamieniami i butelkami, bili uczestników manifestacji. Policja zastosowała środki przymusu bezpośredniego. Funkcjonariusze kilkanaście razy używali gazu pieprzowego, zatrzymali też na miejscu 25 chuliganów. Na szpitalny SOR z obrażeniami trafiła policjantka. - Jeszcze raz podkreślam, że w Polsce nie ma przyzwolenia na zachowania godzące w prawa innych osób - tego typu sytuacje zasługują na potępienie. Policja będzie stanowczo reagować na wszelkie przejawy agresji. Osoby dopuszczające się ataków na inne osoby ze względu na ich poglądy czy orientację to zwyczajni zwy-rodnialcy - napisała w komunikacie minister spraw wewnętrznych i administracji Elżbieta Witek. W jej zapewniania nie wierzą politycy opozycji. - Nie będzie zgody na politykę nienawiści. Będziemy walczyć o bezpieczeństwo polskich rodzin, polskich dzieci, Polek i Polaków, bo to bezpieczeństwo jest dzisiaj zagrożone - mówił na poniedziałkowej konferen- cji prasowej we Wrocławiu lidei PO Grzegorz Schetyna. - Dzisiaj zwycięża polityka chaosu, nienawiści, segregacji, odtrącenia fizycznej agresji - doda^ Schetyna. Zapowiedział przy okazj: rozszerzenie wyborczego „sześciopaku". - Przedstawiliśmy sześć punktów programowych. Dzisiaj mówimy, że ta szóstka musi mieć swój dodatek i będziemy do tej szóstki dodawać punkt dotyczący sze roko rozumianego bezpieczeń stwa wszystkich obywateli wszystkich bez wyjątku oświadczył. Obecny na konferencji poseł Borys Budka zażądał od mi niśtra sprawiedliwości Zbig niewa Ziobry „natychmiastowego zdymisjonowania" prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego. Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szy mański podkreślał, że „w Polsce mamy, czasami bardzo radykalny, spór o rodzinę". - Czasami ten spór jest bardzo radykalny, ale w jednej sprawie jest w Polsce zgoda. Nie ma toleran cji dla zachowań skrajnych, dla przemocy w życiu publicznym, bez względu na motywację -mówił minister Szymański na antenie Polskiego Radia. Oznajmił, że „policja - tym samym rząd i MSW - pokazały determinację PiS w tym, by eliminować z życia publicznego zachowania oparte o przemoc". ©® Prawomocny wyrok sądu: Wałęsa musi przeprosić Kaczyńskiego Jacek Wierciński jacek.wiercinski@polskapress.pl - Nie dam sobie zamknąć ust! -tak były prezydent Lech Wałęsa skomentował nakazujące mu przeprosiny szefa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, wczorajsze. prawomocne orzeczenie sądu. Polityk zapowiada kasację do Sądu Najwyższego. Historyczny lider NSZZ „Solidarność" ma przeprosić za stwierdzenia dotyczące rzekomego nakazania przez Jarosława Kaczyńskiego lądowania w Smoleńsku, które doprowadziło do katastrofy. Nie musi jednak płacić na cel społeczny ani przepraszać za to, że poddał w wątpliwość zdrowie psychiczne oponenta i oskarżał go o „wrabianie" w domniemaną współpracę ze Służbą Bezpie- czeństwa PRL. Taki wyrok I instancji podtrzymał wczoraj Sąd Apelacyjny w Gdańsku. ' - Lech Wałęsa swymi wypowiedziami, dotyczącymi wydania polecenia lądowania samolotu, granice swobody wyrażania opinii w debacie politycznej, zdaniem sądu, przekroczył. Stwierdzenie, że oskarżenie wysunięte przez Lecha Wałęsę pod adresem Jarosława Kaczyńskiego jest poważne, daleko idące i dotkliwe to za mało. Ono całkowicie przekreśla powoda Jarosława Kaczyńskiego nie tylko jako polityka, ale także jako człowieka - mówiła w grudniu w ustnym uzasadnieniu wyroku, kóry nie zadowolił żadnej ze stron, sędzia Weronika Klawonn z Sądu Okręgowego w Gdańsku. Wskazała jednak też, że „polityk musi wykazywać wyższy stopień odporności na krytykę" i odrzuciła żądania Kaczyńskiego dotyczące przeprosin Wałęsy za 2 inne wypowiedzi. Po apelacjach reprezentantów nieobecnych wczoraj w sądzie byłego prezydenta i obecnego lidera PiS jej orzeczenie podtrzymane zostało przez 3-osobowy skład sędziowski pod przewodnictwem sędzi Małgorzaty Rybickiej-Pakuły. Techniczne uzasadnienie prawomocnego orzeczenia rzeczowo omówił sędzia sprawozdawca Andrzej Lewandowski, który wskazał, że ciężar dowiedzenia racji leżał na barkach politycznych oponentów, a wolność słowa i politycznej debaty powinna być szeroka, ale nie jest wolnością absolutną. „Nie dam sobie zamknąć ust! Będę skarżył ten wyrok do Sądu Najwyższego, a jak będzie trzeba, to do Europejskiego Trybunału Praw Czło- wieka. Smutne jest jednak to, że Sąd w Polsce chce ograniczać swobodę wypowiedzi na tematy polityczne. I to co do wypowiedzi tak istotnych, ostrze-gających Naród" - napisał w oświadczeniu opublikowanym na portalu społecznościo-wym niespełna pół godziny po ogłoszeniu orzeczenia były prezydent, który przekonywał, że nie zamierzał obrazić Kaczyńskiego i chodziło mu wyłącznie o „krytykę sytuacji w której osoba bez ftonkcji państwowych kieruje państwem", Reprezentujący wczoraj przed sądem lidera rządzącego Polską obozu, mecenas Łukasz Syldatk, nie zdecydował się na rozmowę z mediami. Do treści orzeczenia nie odniósł się również jego klient, który ostateczną decyzję na temat ewentualnej kasacji podjąć będzie musiał dopiero po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku. Koszty sądowego rozpatrywania apelacji mają zostać po kryte równomiernie przez obie strony konfliktu. ©® 06 Świat Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Ostatnia misja May: odzyskać brytyjski tankowiec od Iranu tMMfyn Katarzyna Stańko katar7yna.stanko@polskapress.pl Brytyjska premier Theresa May przewodniczyła międzyresortowemu zespołowi kryzysowemu COBRA w związku z przejęciem przez Iran tankowca w cieśninie Ormuz.. Teheran podkreśla, że zatrzymanie tankowca było legalne. Premier May rozmawiała z ministrami raportującymi na temat bieżącej sytuacji dotyczącej tankowca oraz szlaków żeglugowych w cieśninie Ormuz. Będący własnością szwedzkiego armatora tankowiec Stena Impero został przejęty w piątek przez irańską Straż Rewolucyjną. Według władz w Teheranie, statek został zajęty za „łamanie międzynarodowego kodeksu morskiego". Wielka Brytania w sobotę wezwała Iran do uwolnienia tankowca. Iran idzie w zaparte W poniedziałek rzecznik rządu Iranu Ali Rabii stwierdził na konferencji prasowej, że zatrzymanie tankowca było legalne. Jego zdaniem, było to środkiem prawnym koniecznym do „zapewnienia bezpieczeństwa regionalnego". Rzecznik brytyjskiego rządu opisał zajęcie statku jako „niedopuszczalne i wysoce eskala-cyjne". BBC informuje jednak, że szef dyplomacji przedstawi propozycje rozwiązania kryzysu w późniejszym terminie. Najprawdopodobniejszym rozwiązaniem wydaje się dalsze zamrażanie irańskich aktywów i sankcje gospodarcze. - Zamierzamy przeanalizować szereg opcji - powiedział w niedzielę sekretarz obrony Tobias Ellwood, nie ujawniając jednak szczegółów brytyjskiej strategii. Zapytany przez BBC o możliwość zamrożenia aktywów w Londynie, minister finansów Philip Hammond powiedział: „Mamy już szeroki zakres sankcji przeciwko Iranowi, zwłaszcza sankcje finansowe, ale oczywiście patrzymy na wszystkie opcje". Koniec rządów May Dla Theresy May, która w środę ma ustąpić ze stanowiska, kwestia tankowca Stena Impero wydaje się ostatnią misją. Przed następcą May trudne zadanie rozładowania napięcia na linii Iran-Wielka Brytania, brexit oraz uregulowanie relacji dyplomatycznych na linii Wielka Brytania - USA. Brytyjski tabloid „Daily Mail" ujawnił w lipcu tajną korespondencję brytyjskiego ambasadora w USA Kima Darrocha z centralą. Darroch określił w niej administrację Trumpa jako „nieudolną i chaotyczną", na co prezydent Trump nazwał Darrocha „bezdennie głupim". Po skandalu ambasador Darroch złożył rezygnację. ©® Partia prezydenta Żeleńskiego wygrywa wybory na Ukrainie Katarzyna Stańko katarzyna5tanko@polskapress.pl Iknmu# Ukraińcy poparli swojego nowego prezydenta, byłego komika Wołodymyra Żeleńskiego, którego partia zanotowała rekordowy wynik w niedzielnych przyspieszonych wyborach parlamentarnych. Po podliczeniu ponad połowy głosów partia Sługa Narodu otrzymała 42 A proc. głosów. Jeśli wyniki się potwierdzą, Sługa Narodu obejmie połowę miejsc jednoizbowego parlamentu. Pozwoliłoby to prezydentowi Żeleńskiemu umocnić władzę i realizować reformy i zapowiadaną odnowę elit. Wołodymyr Żeleński wcześniej był znany z występu w telewizyjnym serialu „Sługa Narodu". Grał w nim nauczyciela, który niespodziewanie zostaje prezydentem. W kwietniu 2019 r. rzeczywiście został wybrany na prezydenta Ukrainy. Po objęciu stanowiska rozpisał przedterminowe wybory do parlamentu. Cztery inne partie mogą przekroczyć 5 proc. próg wyborczy do parlamentu. Są to: prorosyjska Opozycyjna Plat-forma-Za Życie - 12,8 proc., a następnie trzy prozachodnie % Ugrupowanie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego uzyskało rekordowy wynik dla jednej partii od początku niepodległości SŁU&A NARODU PROGRAM PARTII ŻELEŃSKIEGO Prezydent obiecuje reformę służb antykorupcyjnych oraz konfiskatę majątków skorumpowanych polityków i urzędników. Walka z korupcją jest najbardziej nośnym postulatem jego ugrupowania. Oprócz tego w programie jest również decentralizacja władzy w państwie „na wzór europejski", zwiększenie uprawnień samorządów, pozbawienie deputowanych immunitetu oraz modernizację armii i przeznaczenie 5 proc. PKB na shy zbrojne. formacje: Europejska Solidarność byłego prezydenta Petra Poroszenki z poparciem 8,6 proc., Batkiwszczynabyłej premier Julii Tymoszenko z wynikiem 8 proc. oraz Głos muzyka rockowego Swiatosława Wakarczuka, na który głosowało 6,4 proc. wyborców. W siedzibie sztabu wyborczego swojej partii Wołodymyr Zełenski ogłosił jako „główne priorytety rządów" koniec wojny z prorosyjskimi separatystami na wschodzie kraju, którzy w ciągu pięciu lat zabili około 13 tys. osób i walkę z korupcją. - Nie opuścimy Ukraińców - powiedział prezydent Zełenski, zanim zaprosił partię Głos do negocjacji ibudowania koalicji. Biorąc pod uwagę, że podane wstępne wyniki obejmują tylko połowę miejsc obsadzonych w ordynacji proporcjonalnej, dokładny skład nowego parlamentu nie będzie znany aż do ogłoszenia wyników w 199 okręgach wyborczych, gdzie reszta posłów wybierana jest większością głosów. Ale jeśli partia ' Wołodymyra Zełenskiego nie uzyska absolutnej większości (co najmniej 226 miejsc), będzie musiała utworzyć koalicję z innym ruchem, aby nominować premiera rządu. Dzięki znaczącej obecności młodych kandydatów bez doświadczenia politycznego od 50 do 70 proc. posłów w nowym ukraińskim parlamencie to mogą być nowe twarze na ukraińskiej scenie politycznej. To nowa tendencja na Ukrainie, gdzie dotychczasowy krajobraz polityczny był zdominowany przez ludzi, którzy dorastali w ZSRR. Spośród pięciu partii we władzach dwóch - Sługi Narodu i Głosu -znajdują się młodzi politycy, ich średni wiek wynosi 37 lat. Frekwencja w wyborach według prognoz wyniosła niecałe 50 proc. Z 450 miejsc parlamentarnych 26 nie zostanie obsadzonych na Krymie, anektowanym przez Rosję w 2014 r. oraz na terytoriach kontrolowanych przez separatystów. Tam wybory się nie odbyły. Państwa Komisja Wyborcza na Ukrainie ma czas do 5 sierpnia, aby podać oficjalne wyniki wyborów. ©® NOWY NUMER NASZA HISTORIA 039182524 Bohaterowie Podziemia Sylwetki siedmiorga niezwykłych bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego Pytaj w kioskach i salonach prasowych Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Słupsk 07 Drzewa wycięte na zlecenie PGK znikły, a słupska prokuratura umorzyła sprawę Grzegorz Hilarecki Prokuratura rejonowa poinformowała. że ponownie ostatecznie umorzono śledztwo w sprawie wycinki drzew na dwóch działkach w Bierkowie, zleconej przez władze Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Słupsku. Zrobiono to miesiąc po decyzji Sądu Rejonowego w Słupsku, który uchylił pierwsze umorzenie i tym samym spowodował, że prokuratorzy musieli się zająć sprawą pozyskanego z wycinki drewna. - Dla mnie to skandal. Drewno rozpłynęło się, a pewnie poszło z dymem w kominkach wpływowych osób, więc sprawy nie ma - komentuje Antoni Michał Górecki ze stowarzyszenia Słupska Inicjatywa Obywateska SIO! - W tej sprawie prokurator dostał od nas Słupskie PGK zapłaciło gminie Słupsk karę za nielegalne wycięcie drzew w Bierkowie, jednak nie wyjaśniło, co się stało z drewnem pozyskanym z wycinki wszystkie dane, bo to my przeprowadziliśmy śledztwo, dostając dokumenty w ramach dostępu do informacji publicznej. Konkretnie chodzi o jeden z wątków wycinki drzew na dwóch działkach w Bierkowie obok wysypiska, której dokonano w 2015 roku. Wątek, co stało się z drewnem z ponad 160 drzew, wtedy wyciętych. Po ujawnieniu sprawy przez SIO! Były już prezes PGK Jan Gurgun musiał więc sam skierować w styczniu br. zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez swojego poprzednika, który nie zadbał o wycenę drewna pozyskanego z wycinki. Prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie zniszczenia w świecie roślinnym znacznych rozmiarów poprzez wycinkę drzew na działkach 580 i 582 w Bierkowie. Jednak sprawę umorzyła pod koniec marca ubiegłego roku. Prezes Gurgun się odwołał do sądu i jesienią słupski sąd zadecydował, że prokuratura ma sprawę wyjaśnić do końca. Wyjaśniała ją, jak się teraz okazało, bardzo krótko. Ponownie umarzając. Przypomnijmy, biegły prokuratury ocenił, że drewno, które „się rozpłynęło", warte było tylko 2 tys. zł. Tymczasem wycena zrobiona przez biegłego dla PGK oszacowała jego wartość na aż 200 tys. zł! - Nie spierajmy się o wartość, przecież to było kilkadziesiąt wywrotek z drewnem. A za wycięcie tych drzew miejska spółka zapłaciła karę -mówi działacz SIO!, który od początku zajmuje się wycinką, by, jak mówi, sprawiedliwości stało się zadość. Przypomnijmy, wycięto wtedy ponad 160 drzew, z czego 119 miało obwody kwa-lifikujące je do kary za nielegalną wycinkę. Urzędnicy gminy Słupsk, kiedy dowiedzieli się o wycięciu drzew, natychmiast dokonali oględzin i pomiarów. Uznali, że wycinka 119 drzew odbyła się nielegalnie i naliczyli karę - ponad 1,5 min zł. Ówczesne władze PGK od tej decyzji wójta gminy Słupsk odwołały się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Instytucja uznała, że kara jest zasadna, więc PGK złożyło odwołanie do NSA. Wyrok zapadł w ubiegłym roku i jest prawomocny. Argumenty prawników PGK nie przekonały sędziów. Oddalili oni kasację. Jednak w międzyczasie zmieniły się przepisy. Gminni urzędnicy obniżyli karę spółce 0 ponad 500 tys. zł. Od tej drugiej decyzji odwołało się PGK 1 kara zmniejszyła się decyzją SKO z ponad miliona do 70 tys. zł. Jak czytamy w uzasadnieniu decyzji SKO, na nowo przeliczono liczbę wyciętych drzew, zmniejszając ich liczbę ze 119 do... 23, oraz nanowo przeliczając ich obwody. Zrobiono to cztery lata po wycince! PGK karę już zapłaciło gminie Słupsk. Poprzedni prezes mówił, że po zakończeniu sprawy spółka wystąpi z roszczeniem do prezesa, który zlecał wycinkę, o zapłatę. Nic takiego nie nastąpiło. ©® Gmina Słupsk sporo inwestuje w swoją infrastrukturę Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl W tym roku gmina inwestuje m.in. w budynek szkoły, stadion oraz lokalne drogi. Trwa rozbudowa Zespołu Szkół w Siemianicach. Zakończyła się inwestycja budowy przyszkolnego boiska, obecnie trwa wyposażenie placówki w niezbędne sprzęty. Do nowego skrzydła szkoły trafią między innymi meble do sal dydaktycznych, wyposażenie pracowni chemicznej, wyposażenie pracowni komputerowej. Planowany jest również zakup trybuny jezdnej, w którą zostanie wyposażona sala widowiskowa, która znajdzie się w nowym obiekcie. Planowane zakończenie tej inwestycji to połowa sierpnia. Tymczasem zakończyła się gruntowna przebudowa stadionu w Jezierzycach Osiedle. Nowy obiekt zostanie uroczyście otwarty 3 sierpnia br. podczas tzw. Zeppeliady. Zakres inwestycji obejmował między innymi położenie nowej płyty piłkarskiej wraz z nawodnieniem murawy, budowę bieżni lekkoatletycznej 3-toro- wej z nawierzchnią poliuretanową, energooszczędnego oświetlenia stadionu (w technologii LED), sektora dla gości z układem trybun systemowych na 60 miejsc, nowych bram i furtek. Zadaszona trybuna może pomieścić 300 osób. Wartość inwestycji to 2 097 998,70 zł. W gminie trwa również realizacja projektu „Wzmocnienie potencjału pomorskiej Krainy w kratę..." w Swołowie. W chwili obecnej rozebrano i zinwentaryzowano elementy dawnych konstrukcji, a wykonawca przystąpił do realizacji dalszych etapów inwestycji zgodnie z umową. Ponadto trwa przebudowa trzeciego etapu dróg, ścieżek rowerowych, chodników i parkingów na osiedlu wRedzikowie. Wartość etapu to 2 198 816,47 zł brutto. Wszystkie prace mają być zakończone do 30 sierpnia bieżącego roku. Jednocześnie trwa budowa ulicy Słonecznej w Bierkowie. W tym przypadku budowana jest droga wraz z odwodnieniem, oświetleniem i odcinkiem sieci wodociągowej i sanitarnej. Zakończenie realizacji tego zadania przewidziano do 30 września, a jej wartość oszacowano na 1197 031,64 zł brutto. W tym samym czasie trwają prace przy realizacji umowy 0 partnerstwie publiczno - prywatnym obejmującym budowę 1 utrzymanie dróg gminnych w miejscowości Bydlino i Krępa Słupska. Odebrano już pierwszy etap PPP - Bydlino (ulice boczne), którego wartość wynosi 10 695111,13 zł brutto. Wartość całej umowy na PPP to 50 322 416,18 zł brutto. Planowany termin zakończenia inwestycji ustalono do 22 sierpnia 2020roku. Z kolei we Włynkówku trwa budowa ulicy Jarzębinowej, która będzie wykonana z płyt drogowych typu POZBET. Wartość zadania oszacowano na 382 623,11 zł brutto. W trakcie jest także postępowanie przetargowe na przebudowę dość ważnej ulicy Rybackiej w Siemianicach. W tym przypadku najkorzystniejszą ofertę złożyła doświadczona firma STRABAG. Spółka chce wykonać planowane prace za kwotę 3134 655 zł brutto. Jak informuje gmina, planowane zakończenie inwestycji ustalono na 22 listopada bieżącego roku. ©® irr rffo¥-*jrc^vancv MOSCOW f f* ł yć * Miii 23 listopada 11 godz. 19:00 Bilety do nabycia: Głos Pomorza ul. H. Pobożnego 19 Słupsk j sklep Media Markt www.kupbilecik.pl j www.ebilet.pl Głos Pomorza GPfflD 08 Poradnik Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Jeśli stracisz sprawność... (cz. 2) Warunki przyznania renty chorobowej co oznacza pojęcie niezdolności do pracy Zgodnie z ostatnimi danymi opublikowanymi przez ZUS z renty chorobowej (renty z tytułu niezdolności do pracy) korzysta ponad740tys. osób. Kluczowym pojęciem przy zrozumieniu, jakie zasady rządzą przyznawaniem rent, jest pojęcie niezdolności do pracy. Renta nie jest bowiem przyznawana z uwagi na sam fakt choroby, ale na niezdolność do pracy wynikającą ze złego stanu zdrowia. Istotne jest więc nie to, czy osoba ubiegająca się o rentę jest chora, ale to, czyjej choroba skutkuje utratą zdolności do wykonywania pracy. Niezdolność do pracy Orzeczenie o niezdolności do pracy wydaje lekarz orzecznik ZUS. Po tym, jak osoba zainteresowana otrzymaniem renty złoży wniosekojej przyznanie, zostanie poddanabadaniu przez lekarza orzecznika. Będzie ono przeprowadzone w siedzibie orzecznika, a jeśli stan zdrowia ubezpieczonego na to nie pozwala - w domu ubezpieczonego. Badanie w praktyce ma niewiele wspólnego z tym, które przeprowadza lekarz rodzinny lub specjalista. Polega ono głównie na ocenie, czy schorzenia przeszkadzają danej osobie w wykonywaniu pracy zawodowej. Wiedzę ojej stanie zdrowia, przebiegule-czeniai warunkach, wjakich dotychczas wykonywała pracę, orzecznik czerpie z dokumentacji, którą trzebamu dostarczyć. Orzecznik, stwierdzając niezdolność do pracy, określa jej stopień. Od tego stopnia zależy wysokość renty oraz zakres dodatkowych przywilejów (np. związanych z ulgowymi przejazdami komunikacją zbiorową). /ę Przyznawane są następujące stopnie niezdolności do pracy: częściowa niezdolność do pracy (dla osób w znacznym stopniu niezdolnych do wykonywania pracy zgodnej ze swoimi kwalifikacjami); całkowita niezdolność do pracy (dla osób niezdolnych do wykonywania jakiejkolwiek pracy); całkowita niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji (dla osób niezdolnych do wykonywania jakiejkolwiek pracy, które wymagaj ą stałej lub długotrwałej opieki ze strony innej osoby). i -■ ''^ "f ' ' ' V Przepisy określają, czym jest niezdolność do pracy i kiedy musi powstać, by chory miał prawo do renty chorobowej Wymagany staż Drugim, obok niezdolności do pracy, warunkiem koniecznym do otrzymania renty, jest staż ubezpieczeniowy (okresy składkowe, a także nieskład-kowe w części, która nie przekracza jednej trzeciej udokumentowanych okresów składkowych). Długość wymaganego minimalnego stażu zależy od wieku ubiegającego się o rentę i wynosi: • rok - dla osób przed20. rokiem życia, #2 lata - dla osób w wieku 20-22 lata, • 3 lata - dla osób w wieku 22-25 lat, • 4 lata - dla osób w wieku 25-30 lat, • 5 lat - dla osób, które ukończyły 30 lat. Od osób powyżej 30. roku życia wymaga się dodatkowo, by 5-letni staż przypadał w okresie dopracy ma wysokość UOO zł brutto, a z tytułu częściowej -825 zł brutto ostatnich 10 lat przed złożeniem wniosku o rentę (lub powstaniem niezdolności do pracy, jeśli starający się o rentę ma już orzeczoną niezdolność do pracy). Wyjątkowo renta może zostać przyznana osobom, które nie mają wymaganego stażu ubezpieczeniowego, jeśli: zostały ubezpieczone (na przykład podjęły pracę) przed ukończeniem 18. roku życia lub w ciągu 6 miesięcy od ukończenia szkoły albo studiów oraz od dnia ubezpieczenia aż do dnia powstania niezdolności do pracy były ubezpieczone bez przerwy. Dopuszczalne są jedynie przerwy nie dłuższe niż 6 miesięcy. Warunki udowodnienia 5 lat stażu ubezpieczeniowego w ostatnim 10-leciu nie musi natomiast spełnić osoba, która jest całkowicie niezdolna do pracy i ma co najmniej 25 lat stażu (w przypadku kobiet) lub 30 lat (dla mężczyzn). Ważne, kiedy powstała niezdolność do pracy Trzeci warunek konieczny do otrzymania renty chorobowej to powstanie niezdolności do pracy w trakcie okresów wymienionych w przepisach lub w ciągu 18 miesięcy po ich zakończeniu. Chodzi tu przede wszystkim o okresy: zatrudnienia; prowadzenia własnej działalności, jeśli opłacono składkę ubezpieczeniową; wykonywania umowy-zlecenialub umowy agencyjnej, jeśli opłacono składkę ubezpieczeniową; pobierania zasiłku dla bezrobotnych; służby wojskowej; pobierania zasiłku chorobowego. Wyjątkowo wymóg powstania niezdolności do pracy w jednym z wymienionych wyżej okresów nie dotyczy osób, które zostały uznane za całkowicie niezdolne do pracy i mają staż ubezpieczeniowy wynoszący co najmniej 20 lat wprzypadku kobiet i 25 lat w przypadku mężczyzn. Wniosekorentę Osoba, która chce starać się o rentę z tytułu niezdolności do pracy, powinna złożyć wniosek. Do wniosku o przyznanie renty należy dołączyć: •kwestionariusz dotyczący okresów składkowych i nie-składkowych; • dokumenty potwierdzające okresy składkowe i nie-składkowe (świadectwa pracy, legitymację ubezpieczeniową, zaświadczenie szkoły wyższej o programowym toku trwania ukończonych studiów); • zaświadczenie pracodawcy o wysokości osiąganego wynagrodzenia lub legitymaq ę ubezpieczeniową, zawierającą wpisy dotyczące zarobków; • zaświadczenie o stanie zdrowia wydane przez lekarza prowadzącego leczenie, wystawione nie wcześniej niż na miesiąc przed datą złożenia wniosku; • inną dokumentację medyczną będącą w posiadaniu osoby ubiegającej się o rentę, która może mieć znaczenie dla wydania orzeczenia przez lekarza orzecznika ZUS (historia choroby, karty informacyjne z leczenia szpitalnego, karta badania profilaktycznego, dokumentacja rehabilitacji leczniczej lub zawodowej); • wywiad zawodowy - ankietę wypełnioną przez płatnika składek. Patrycja Wacławska NA JAK DUIGO Niezdolność do pracy może być orzeczona na okres nie dłuższy niż 5 lat. Jedynie w przypadku, gdy według wiedzy medycznej nie ma rokowań odzyskania zdolności do pracy przed upływem tego okresu, niezdolność może być orzeczona na okres dłuższy. Jeżeli osobie uprawnionej do renty z tytułu niezdolności do pracy przez okres co najmniej ostatnich 5 lat poprzedzających dzień badania lekarskiego brakuje mniej niż 5 lat do osiągnięcia wieku emerytalnego, w przypadku dalszego stwierdzenia niezdolności do pracy orzeka się niezdolność do pracy na okres do dnia osiągnięcia tego wieku. WYSOKOŚĆ RENTY Aby ustalić wysokość renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, ZUS doda do siebie: • 24 proc. kwoty bazowej; • po 1,3 proc. podstawy wymiaru za każdy rok okresów składkowych, z uwzględnieniem pełnych miesięcy; • po 0,7 proc. podstawy wymiaru za każdy rok okresów nieskładkowych, z uwzględnieniem pełnych miesięcy; • po 0,7 proc. podstawy wymiaru za każdy rok okresu, który brakuje do pełnych 25 lat stażu ubezpieczenia (okresów składkowych i nieskładkowych), liczonych od dnia, w którym zainteresowany złoży wniosek o rentę, do dnia, w którym osiągnie 60 lat. Okres ten nazywany jest stażem hipotetycznym. Renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wynosi 75 proc. renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Jeśli orzeczono także niezdolność do samodzielnej egzystencji, renciście przysługuje dodatek pielęgnacyjny w wysokości 222,01 zł. Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Po godzinach 09 Z ŻYCIA GWIAZD Piosenkarka po raz drugi zostanie mamą? Według magazynu „Flesz" Sylwia Grzeszczak spodziewa się drugiego dziecka. Piosenkarka - według informacji magazynu - jest w pierwszych tygodniach ciąży. Wokalistka i jej mąż Marcin „Liber" Piotrowski są już rodzicami 3,5-letniej Bogny. Wcześniej wyznawali, że chcą mieć dużą rodzinę. Gwiazda jeszcze oficjalnie nie potwierdziła rewelacji o swoim błogosławionym stanie. Dziennikarka Telewizji Polskiej zaręczyła się Dziennikarka TVP Sport Sylwia Dekiert zaręczyła się podczas pobytu na greckiej wyspie Kos. Na swoim profilu na Instagramie pochwaliła się pierścionkiem. Dziennikarka wcześniej była żoną Rafała Darżynkiewicza, również pracującego w TVP Sport, mają dwóch synów. Para jednak rozwiodła się. Nowym wybrankiem Sylwii Dekiert jest Sławomir Nelup, producent w TVP Sport. SHOW-BIZNES Kulturysta wystąpi w tanecznym show Znana jest kolejna osoba, która pojawi się w nowej edycji programu „Taniec z Gwiazdami". Do Barbary Kurdej-Szatan, Rafała Szatana i Oli Kot dołączył Akop Szostak. To mistrz Europy w kulturystyce klasycznej, zawodnik MMA, trener personalny. Na razie niewiadomo jeszcze, kto będzie mu partnerować w tanecznym show. „Nigdy tego nie oglądałam ale teraz dla Akopa zacznę" - skomentowała jedna z fanek na profilu telewizyjnego show na Instagramie. Krzyżówka nr 112 Poziomo: 3) projekt do realizacji, 6) początek dnia, brzask, 11) było na początku, 12) stolica z Placem Czerwonym, 13) włoski na straganie z warzywami, 14) zaprawa do serów, 15) ozdobny krzew parkowy, 16) nieobecne w jadłospisie jarosza, 17) rower dla duetu, 18) kompost lub saletrzak, 19) widowisko estradowe, 20) płynący strumień wody, 21) Rudolf Valentino na planie filmowym, 24) taksówka napędzana nogami, 25) tkanina na ścianach Wawelu, 30) naczelnik Polski przed wojną, 31) płaski w kredensie, 34) bilon w portmonetce, 38) posunięcie na placu boju, 39) ściska drewnianą beczkę, 40) człowiek niecywilizowany, 41) pogląd filozoficzny Tadeusza Kotarbińskiego, 42) placówka policyjna. Pionowo: 1) najliczniejsza osada wioślarska, 2) obszar po wycięciu drzew w lesie, 3) do impregnacji drewna, 4) uprawia sport dla przyjemności, 1 ■ 2 ■ 3 4 5 ■ ■ 6 7 8 ■ 9 ■ 10 11 ■ 12 ■ 13 ■ ■ 14 ■ ■ 15 ■ ■ 16 ■ 17 ■ 18 ■ ■ 19 ■ ■ 20 ■ ■ 21 22 23 ■ 24 ■ 25 26 27 30 ■ ■ ■ ■ ■ ■ 31 32 33 34 35 36 37 ■ ■ ■ ■ ■ ■ 38 mu 39 ■ ■ ■ ■ ■ ■ 40 ■ ■ 41 ■ ■ 42 ■ ■ 5) podwijane w spodniach, 6) płoną na torcie, 7) w parze z Mazurami, 8) zbiór komórek w organizmie, 9) worek do spania w namiocie, 10) oklepany zwrot, banał, 22) jard lub metr, 23) sprzęt do przenoszenia chorych, 26) prymitywny pług, 27) sznur z pętlą do chwytania zwierząt, 28) „Był sobie ...", film Feliksa Falka, 29) efektowna akcja Marcina Gortata, 31) bogini z opaską na oczach, 32) wasal w ustroju feudalnym, 33) dzieli Ziemię na dwie półkule, 35) Gonera lub Biedroń, 36) kolor nieba, 37) fermenty w soku trawiennym. 5) podwijane w spodniach, 6) płoną na torcie, 7) w parze z Mazurami, 8) zbiór komórek w organizmie, 9) worek do spania w namiocie, 10) oklepany zwrot, banał, 22) jard lub metr, 23) sprzęt do przenoszenia chorych, 26) prymitywny pług, 27) sznur z pętlą do chwytania zwierząt, 28) „Był sobie ...", film Feliksa Falka, 29) efektowna akcja Marcina Gortata, 31) bogini z opaską na oczach, 32) wasal w ustroju feudalnym, 33) dzieli Ziemię na dwie półkule, 35) Gonera lub Biedroń, 36) kolor nieba, 37) fermenty w soku trawiennym. D | A S K 0 p T ■ B JRj U K S E L A T ■ U ■ 0 ■ A EJ R A ■ S T ■ W ■ w 1 T A L 1 S A ■ Z A T L* N 1 E i ■ K ■ N K M E A ■ 1 F Cl ■ G R 0 T o A ■ F L 1 P F A P ■ 0 ■ R L 0 R E T 0 ■ ■ ■ Ł S Z N A ■ T 1 K ■ W Y R W A ■ U ■ S i. K _o T K A ■ ■ C E M Fj A S R c H T ■ R ■ E Z ■' T 1 S A U R K I K A 0 ■ N ■i ■ W P W ■ P A C H! 0 A 0 _Lj S 1 ■ J ■ ■ E N Ł A ■ A D A M mZ Wl 1|A|R|T|K A A T A TV HIT Uśpieni TVN 7 20:00 Czterech nastolatków trafia do poprawczaka, w którym przechodzą przez piekło. Po latach dwóch z nich morduje strażnika, który ich prześladował. Pozostali jednoczą siły, aby im pomóc. Zielona strefa TVN 21:30 Bagdad, rok 2003. Starszy chorąży Miller trafia na trop człowieka, który może mieć informacje na temat irackiego arsenału nuklearnego. Działania Millera są ograniczane przez wpływowego urzędnika USA. E=mc2 TVP 2 20:10 Max jest świetnie zapowiadającym się doktorem filozofii. By zarobić na utrzymanie, pisze prace magisterskie. Jedną z jego klientek zostaje Stella, dziewczyna gangstera. Furia POLSAT 22:10 Thomas Craven pracuje w wydziale zabójstw bostoń-skiej policji. Gdy ginie jego córka, detektyw postanawia przeprowadzić prywatne śledztwo. Ze zdumieniem odkrywa drugie życie dziewczyny. HOROSKOP Wodnik (20.01-18.02) Wyjątkowa kreatywność pozwoli Ci dzisiaj uporać się z zadaniami, które teoretycznie są ponad Twoimi możliwościami. Horoskop dzienny doda Ci energii i wytrwałości. Ryby (19.02-20.03) Potrzeba Ci będzie dzisiaj więcej niż zazwyczaj czasu na codzienne obowiązki. Horoskop na dziś to sugestia, by dokładać należytej staranność we wszystkim, co masz do zrobienia. Baran (21.03-19.04) Dość trudno Ci będzie dzisiaj przebijać się z pomysłami i propozycjami. Horoskop dzienny na wtorek podpowiada, by mimo to próbować rozbijaćten mur obojętnośti. Byk (20.04-20.05) Chętniezaangażujeszsięwprzedsięwzięcia realizowane przezinneosoby. Horoskop dzienny wróży,żeskonystają na tym obydwiestrony. Bliźnięta (21.05 - 21.06) Nie przesadzaj dzisiaj z angażowaniem się w problemy innych osób. Horoskop na dziś mówi, że może to być uznane za wśribstwo. Rak (22.06-22.07) Z uwagą słuchaj tego, co mówią inni. Horoskop dzienny na wtorek wróży, że ktoś będzie chciał przekazać Ci coś „między wierszami". Lew (23.07-22.08) Musisz dzisiaj zająć się obowiązkami, za którymi - delikatnie mówiąc - nie przepadasz. Horoskop dzienny to wyraźna wskazówka, by spróbować poprosić kogoś o pomoc. Panna (23.08-22.09) Mogą Ci się dzisiaj częśdej niż zazwyczaj przy-trafiać drobne błędy i niedociągnięaa. Horoskop na dziś radzi odłożyć na później zadania wymagające precyzji i dużegoskupienia. Waga (23.09-22.10) Twoją psychikę obtiążą dzisiaj problemy innych osób. Horoskop dzienny na wtorek widzi w tym źródło złego samopoczucia i przyczynę napięcia emocjonalnego... Skorpion (23.10-21.11) Dzień upłynie Ci wdoskonałym nastroju. Horoskop dzienny zapowiada wyjątkową otwartość innych osób na Twoje oczekiwania. Strzelec (22.11-21.12) Czeka Cię mała korekta dzisiejszych planów. Na szczęśtie horoskop na dziś zapowiada, że niespowoduje to przykrych konsekwencji. Koziorożec (22.12-19.01) Trudno będzie dzisiaj namówić Cię do współpracy. Horoskop dzienny na wtorek podpowiada, by okazywać większą elastyczność... www£p244* wwv*gk24pfc ww*Lgs24.pł Prezes oddziału Połska Press Piotr Grabowski Redaktor naczekiy Krzysztof Nałęcz Zastępcy YnonaHusaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, teł. 94 347 35 27 Dyrektor (kukami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketHigu Robert Gromowski, tel. 94 347 3512 Prenumerata, teL94 3401114 Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin.tel. 94 347 35 99, fax 94 347 35 40, tel. reklama 94 347 3512, redakqa.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pł ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fox 59 848 8104, tel. reklama 059 848 8101, redakqa.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 70-533 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 91433 48 64, tel. reklama 9148133 92, redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg, teł. 94 354 50 80, fax 94 3527149 Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 d ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97. reklama tel. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP Ah. ihui mmmm ?ac POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45.02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00. fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura rekłamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl AKTORZY Aktor z serialu „M jak miłość" już po ślubie Marcel Sabat - aktor i projektant mody - w ostatni weekend ożenił się. Jego wybranka to modelka Natalia Filipczuk. Para poznała się w 2016 roku. Marcel twierdzi, że od samego początku wiedział, iż Natalia jest miłością jego życia, głośno też mówił o tym, że się z nią ożeni. Jak donosi „Plejada", wśród zaproszonych na ślub gości nie zabrakło przyjaciela pana młodego, również aktora Dawida Czupryńskiego. Tym razem wystąpił on w roli świadka. UsUm Poznaj tajemnice Ustki We wtorek turyści i mieszkańcy regionu będą się mogli wybrać na przechadzki po I 'stce z przewodnikiem w stroju historycznym - Kapitanem Haase. Zwiedzanie trwa ok. dwóch godzin. Oferta skierowana jest do turystów indywidualnych. Zbiórkaogodz.10na placu przed kościołem przy ul. Kościelnej, wstęp wolny, (dmk) IMka Szlakiem legend Najważniejsze usteckie legendy i historie związane z miastem poznają dzieci podczas przechadzek z przewodnikiem. Zwiedzanie trwa ok. dwóch godzin. W wycieczce mogą wziąć udział dzieci będące pod opieką osoby dorosłej. Zbiórka ogodz. 10 na placu przed kościołem przy ul. Kościelnej, wstęp wolny, (dmk) Skąwk Spacer z przewodnikiem Wśrodę odbędzie się kolejny spacer po Słupsku z przewodnikiem. Śladami wczesnośredniowiecznego Słupska prowadzić będzie Rafał Fołtyn z Muzeum Pomorza Środkowego. Spotkanie chętnych przed ratuszem jutro o godz. 16.30, wstęp wolny, (dmk) Małżeński duet W kościele Najświętszego Zbawiciela przy pl. Kościelnym w Ustce trwa pierwsza edycja Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej. We wtorek, podczas trzeciego koncertu, zagrają: Jakub Garbacz - organy i Joanna Woszczyk-Garbacz-flet. Jakub Garbacz jest organistą katedralnym wŁodzi, regularnie koncertuje w Polsce i za granicą. Joanna Woszczyk-Garbacz uczy gry na flecie na Akademii Muzycznej wŁodzi. W wykonaniu małżeństwa usłyszymy kompozycje m.in. Piazzoli, Mozarta i Vivaldiego w autorskich aranżacjach. Będą zarówno występy solowe, jak i w duecie. Początek koncertu o godz. 19, wstęp wolny, (dmk) behi'i GrajzFarellem We wtorek o godz. 11 bohaterem kolejnego spotkania z youtube-rami w namiocie Sceny Kulturalnej wŁebie przy al. Tysiąclecia 10 będzie Farell, a grą dnia będzie Brawl Stars. Bilety kosztują 40 i 50 zł. (dmk) Panowie o tym, co chore Kabaret Młodych Panów wśrodę zaprezentuje się w namiocie Sceny Kulturalnej z nowym programem „To jest chore". Nowe pomysły, nowe skecze, nowi bohaterowie i nowe żarty. A oprócz tego powrót znajomych twarzy i ich dalsze perypetie. Nie zabraknie też śląskich akcentów. Początek o godz. 20.30, bilety kosztują 70 i 60 zł. (dmk) Zaczytany jarmark Miejska Biblioteka Publiczna będzie gospodarzem niedzielnego Jarmarku Gryfitów. Goście zapoznają się z ofertą biblioteki, a także zobaczą występy artystyczne młodzieży i nie tylko. Podczas imprezy pod hasłem „Wierszem i rymem, miodem i winem" będą też gry oraz zabawy. Podczas jarmarku swoje stoiska przygotują też lokalni rękodzielnicy i kolekcjonerzy. Początek o godz. 11, wstęp wolny, (dmk) SKupsfc* Spotkanie z pisarką W niedzielę ogodz. 16 na deptaku przy ul. Nowobramskięj odbędzie sięspotkanieautorskiez Agatą Marzec, promujące jej najnowszą powieść pt. „Cena złudzeń". Spotkanie poprowadzi je prof. Bernadetta Żynis. Książka jest opowieścią o kobiecie, która próbuje powstrzymać rozpad rodziny. Agata Marzec w swojej twórczości opisuje przede wszystkim zakamarki duszy człowieka, jak również jego wewnętrzne dylematy. Wstęp wolny, (dmk) Noce zabaw Wieczory z muzyką i tańcami organizuje klub Duo Cafe. Podczas piątkowego Summer Party i Gorączki letniej sobotniej nocy będzie się można pobawić przy przebojach gwiazd muzyki od lat 60. aż do współczesnych. Będą rytmy disco, house i klubowe. Początekogodz. 22, wejściówki; 10 zł. (dmk) 10 Głos na lato Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 iark z kramami i muzyką Daniel Klusek daniei.klusek@gp24.pl 759. Jarmark św. Dominika rozpocznie się w sobotę w Gdańsku. To największa plenerowa impreza handlowo-kułturalna w Polsce i jedna z największych w Europie. W ciągu 23 dni będzie można odwiedzić tysiąc kramów. Na gości czekają też koncerty. W sobotę o godz. 12 przy Dworze Artusa uroczyste otwarcie Jarmarku św. Dominika obwieści specjalnie napisany hejnał, odgrywany przez 16 trębaczy i ratuszowy carillon. A skoro Jarmark św. Dominika obchodzi w tym roku 759-lecie, to hejnał skomponowany został z 759 nut. Gości witać i zabawiać będzie korowód barwnych postaci, pośród których prym wieść będą Hermes (patron kupców) i karmazynowy kogut (symbol jarmarku). W takiej oprawie prezydent Gdańska przekaże kupcom klucz do bram miasta. Jarmark Dominikański to nie tylko wielkie targowanie, ale również mnóstwo imprez artystycznych. W niedzielę o godz. 10 na Długim Targu rozpocznie się XXIV Święto Chleba. To jedno, z najstarszych w Polsce, barwne wydarzenie ze swoją niepowtarzalną atmosferą i autorskim hejnałem. Oprócz prezentacji wyrobów piekarniczych i cukierniczych, degustacji pieczywa i ciast, można będzie skorzystać z porad ekspertów, technologów żywności, mistrzów piekarskich oraz dietetyków z Akademii Skutecznej Diety. Po raz szósty odbędzie się konkurs dla piekarzy-ama-torów na „Najlepszy chleb domowego wypieku". Na dzieci czekać będą konkursy, animacje i zabawy plastyczne o tematyce cukierniczej. Fantastyczną atmosferę zapewni Teatr Qfer z widowiskiem „Zapuść żurawia, piekarz wystawia". Ze sceny usłyszymy również wielkie polskie i zagraniczne przeboje w wykonaniu zespołu Remaband. W poniedziałek usłyszymy koncerty z gdańskich wież. O godz. 17.30 rozpocznie się koncert na wieży kościoła św. Kata- Uroczystości otwarcia Jarmarku Dominikańskiego towarzyszy parada ulicami Gdańska rzyna, o godz. 18.45 na wieży kościoła św. Jana, a o godz. 20 na wieży ratusza Głównego Miasta. O godz. 20 w Parku Świętopełka wystąpią Dora&- Theisebach oraz płynący groo-ve z gitary Mateusza Jaremki wypełni przestrzeń pozytywnymi wibracjami. Ich klimat to standardy muzyki pop, r'n'b, Mate. Głęboki głos Doroty jazz w soulowej odsłonie. Arie i duety z oper Gioacchi-no Rossiniego, Giuseppe Verdiego, Giacomo Pucciniego, Piotra Czajkowskiego, Stanisława Moniuszki zabrzmią we wtorek o godz. 20 na scenie na placu Kobzdeja. Wystąpią: Julia Iwaszkiewicz - sopran, solistka Opery Bałtyckiej, Opery Nova w Bydgoszczy, Witalij Wydra - tenor, śpiewak Opery Bałtyckiej, Emilia Grażyńska -fortepian, Barbara Żurowska-Sutt - prowadzenie koncertu. W środę o godz. 20 na scenie na placu Kobzdeja zagra kwartet akordeonowy. Cztery instrumenty z patosem i powagą zabrzmią w „Toccacie organowej" Leona Boellmanna, z radością w „Tańcu z szablami" Arama Chaczaturiana, z energią w gorących rytmach Eviva Espania. Kontrastem do potęgi akordeonów będzie śpiew, nie tylko operowy. Koncert poprowadzi Barbara Żurowska-Sutt. Kwartet akordeonowy wystąpi w składzie: Maciej Kacprzak, Radosław Klajna, Paweł Ra-tajek, Wojciech Ulanowski, zaśpiewają: Marcelina Wincze-wska sopran, studentka Akademii Muzycznej w Gdańsku, Robert Hennig - śpiewak, aktor, współpracował m.in. z Teatrem Muzycznym Roma w Warszawie, Teatrem Muzycznym w Gdyni, Operą Bałtycką w Gdańsku, na fortepianie zagra Aleksandra Bieg-Piaseczna, Akademia Muzyczna w Gdańsku. iDkaloe grupy na klubowych scenach Stuftsk Daniel Klusek daniel.ldu5ek@gp24.pl W Dom Ówce i w motor Rock Pubie w weekend usłyszymy słupskie grupy i zespoły. Funkowy wieczór Grupa Band-it zagra w piątek w klubie Dom Ówka przy ul. Tuwima 17. Tworzą ją muzycy obecni na lokalnej scenie od wielu lat, kojarzeni przede wszystkim jako sekcja prowadząca jam sessions. Stylistyka jazzu i funku w oparciu o stan-dardyjazzowe daje grupie przestrzeń do improwizacji i szerokiej ekspresji muzycznej. Band-it tworzą: Paweł Barton - saksofon tenorowy, Bartek Kieresiński - inst. klawiszowe, Daniel Kalęjta-git. elektryczna, Andrzej Smuga - git. basowa, Sebastian Czarniak -perkusja i Maria Krętkowska -wokal. Początek koncertu o godz. 21, wejściówki: 10 zł. Metalowa scena Basement Devastation vol. 1 to hasło sobotniej imprezy w Motor Rock Pubie przy ul. Łajming 3. To pierwszy koncert, podczas którego prezentować się będą młode, ambitne zespoły i muzycy ze Słupska. Zagrają cztery Grupa Band-it zagra w piątek w grupy. Chanting Ęones powstał pod koniec 2018 r, wykonuje własne utwory utrzymane w stylistyce metalowej, z elementami elektroniki, ambientu. Skład: Natalia Sędzicka - wokal, Tadeusz Czomber - perkusja, Tymoteusz Burak - bas, Michał Węgrzyn - gitara. Instrukcja pusta (punk/hardcore punk) - początki grupy sięgają roku 2011. Po licznych występach zespół zniknął na parę lat, do momentu, kiedy to zrodził się pomysł na reaktywację. Nowy skład, odświeżony materiał, punkowa energia. Skład: Wojciech Skibiński - gitara, Kacper Ambroszczyk - bas, Jakub Krasowski - perkusja, Marcin Wojtowicz - wokal. Driftwoods, zespół grający metal alternatywny, doprawiony elementami hardcore'u. Skład: Igor Skonieczny - wokal/gitara, Karol Treder - perkusja, Tymoteusz Burak - bas, Hubert Synak - gitara. Our Last Dogma (metal-core/electronic hardcore) powstał w 2018 roku. W ich muzyce słuchać wpływy post-hc urozmaicone elektroniką. Skład: Hubert Synak - wokal, Mateusz Werra - gitara, Kuba Szczasiuk - gitara, Filip Borowski - perkusja, Tymoteusz Burak - bas. Początek koncertu w sobotę o godz. 20, wstęp wolny. Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Głos na lato 11 tak się kiedyś bawiło Daniel Klusek Hegioif W Swołowie i w Czystej będzie można zobaczyć, jak mieszkali. czym się zajmowali i jak bawili się mieszkańcy regionu sto lat temu Żywe muzeum W czwartek Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie organizuje „Muzeum jako żywo". To propozycja przywołania obrazu życia codziennego na dawnej wsi pomorskiej z początku XX wieku. Tego dnia zastaniemy w kuźni kowala kującego żelazo, w chałupie tkaczka zapozna nas ze swoim warsztatem zdobienia tkanin, w stodole przyjrzymy się gospodarzowi młócącemu zboże. W kuchni będzie się unosił zapach drożdżowych racuszków, chleba na zakwasie i świeżo ubitego masła. Zwiedzający będą mieli okazję doglądać zwierząt, pomóc gospodyni przy praniu bielizny, pograć na wiejskich instrumentach. Cieśla odda do dyspozycji ojców i dziadków stoły stolarskie, młotki, piły, korby stolarskie. Na terenie muzeum wystawiać się będą artyści ludowi i rękodzielnicy. Początek o godz. 11, bilety: 16, 10 zł. W czwartek w Swołowie dzieci zobaczą, jak niegdyś wyglądało życie na wsi Niedziela w Czystej W Ośrodku Edukacyjnym Karina w Czystej trwają letnie rodzinne spotkania z rzemiosłem, opowieścią i muzyką na żywo. W niedzielę dzieci i dorośli będą się tam mogli wybrać na widowisko narracyjne. Dowiedzą się co działo się dawno i wcale nie tak bardzo dawno temu. Poznają opowieści o stworzeniu świata, historię przeklętej księżniczki, a także skąd wzięły się bociany. Dowiedzą się dlaczego Łebianom trudno jest dostać się do nieba i co wyniknęło ze spotkania pewnego chłopca ze stolemem. historie słowińskie i kaszubskie opowiadać będą z muzyką i śpiewem Katarzyna Jackowska i Szymon Góralczyk. Pod- czas warsztatów zabawkar-skich w świat drewnianych zabawek wprowadzą nas wykwalifikowani rzemieślnicy stolarze. Uczestnicy zajęć będą piłować, wiercić i heblować. Wszystkie prace wykonane przez uczestników warsztatów staną się ich własnością. Początek w niedzielę o godz. 11, wstęp wolny. POGODA ! Krzysztof Ścibor : > Biuro Calyus^ Jfa 1 Wtorek 23,07.2019 Pogoda dla Pomorza ksisc::::::v s Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 2-3 ¥ 1022 hPa H 25 km/h 20 Przez Pomorze przechodzi front chłodny. Do południa głównie na Pomorzu wsch., | pochmurno z opadami deszczu, po południu wszędzie zacznie się wypogadzać. Na termometrach od 26°C na zach., do 18°C na «... !jt wsch. Wiatr zach., ś",nouiSC,e umiarkowany. W nocy pogodnie. Jutro słonecznie, po południu tylko na Kaszubach przelotny ęleszcz i bardzo ciepło max do 26:28°C. Kolejne dni będą słoneczne, suche i upalne. zachmurzenie umiarkowane 18 Łeba 931 19 © ł I 19 o Kołobrzeg o Rewal Darłowo „ 01® Sławno O Mielno ~ ^ KOSZALIN .«§> Białogard ii 2ZKZS Władysławowo o „ Wejherowo 21 SSIE! mm Ka&jzy © GDAŃSK Pogoda dla Polski .* * # # -flg- Kościerzyna PołczyrvZdrój Miastkq 22°SS Człuchów * __o h/yHEKU Starogard £LLBŁ* Gdański ^Ocm $0cm 5fc0 cm SZCZECIN © 2@ES Stargard Drawsko Pomorskie Ł>b°iiy 15 km/h przelotny deszcz przelotne deszcze i burza m Gdańsk 1£f 23° Kraków 21° 24° Lublin 24° 25° Olsztyn 22° 24° Poznań 25° 28° Toruń 22° 26° Wrocław 26° 29° Warszawa 25" 25° ■t +- *! » pochmurno mżawka pogodnie ciągły deszcz ^ ciągły deszcz i burza przelotny śnieg ciągły śnieg - przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem mgła V marznąca mgła ' śliska droga marznąca mżawka marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru 19° temp. w dzień temp. w nocy t temp. wody grubość pokrywy śnieżnej i, . ciśnienie i tendencja <*» smog Karpacz 24° 23^ Ustrzyki Dolne 21° 22° & Zakopane 16° 20° Jr INFORMATOR KINA Słupsk WdeszczDwydzieńwNowym Jocku, godz. 19; Annabelle wraca do domu, godz. 11.20,13.40, 16.15,18.40,21.35; Rghter.godz. 12.25,16.40,18.50,21; I znowu zgrzeszyliśmy, dobry Boże, godz. 17.55, 21.10; Spider-Man: Daleko od domu, 2d dubbing godz. 11.50; Yesterday,godz. 14.40,20.10; Król Lew 2D dubbing godz. 10.15,11.15,12.15,13, 13.50,15.35,17.25,19,2Dnapisy godz. 16.25,20, 3Ddubbinggodz. 14.50 Młody geniusz i ktopotiiwe wynalazki, godz. 10; Sekretneżydezwiefzaków(k)mowych,godz. 10.20,14.35 Nieczynne Ustka Delfin Król Lew, godz. 12,14.30,17,19.30; Yesterday, godz. 21.45 Lębork Fregala KUSILamgodz. 14.30,17.19.30 KOMUNIKACJA _________ Słupsk: PKP 118000:2219436; PKS5984242 56; dyżurny ruchu 59 8437110; MZK 59 848 93 06; Lębork: PKS 59 8621972; MZK 59 8621451; Bytów: PKS59 822 22 38; Człuchów: PKS 59 8342213; Miastko: PKS59 857 2149. DYŻURY APTEK Słupsk Dom Leków, ul. Tuwima 4, tel. 59 84249 57 Ustka_ Dbam o Zdrowie, ul. Żeromskiego 5, tel. 59 814 9817 Bytów Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty 3, tel. 598226645 Miastko Królowej Jadwigi, ul. Królowej Jadwigi 12, tel. 59 8578292 Człuchów Prima, ul. Długosza 11, tel. 59 72122 03 Lębork_ Cef@rm, ul. Armii Krajowej 32/1, tel. 59 86340 90 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczyków 1, informacja telefoniczna 59 846 0100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 814 69 68. Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel. 59 8146011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy59 86330 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13,59 86352 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 85709 00 Człuchów: Pogotowie ratunkowe, tel. 59 83453 09. WAŻNE NIEBIESKA UNIA Ogólnpolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, tel. 59 848 0111.801120 002; Słupsk: PoSqa997:uL Reymonta, tel598480645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska986;598433217; Straż Gminna598485997; Urząd Celny-587740830; Straż Pożarna998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze 99Ł Pogotowie Ciepłownicze993; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne994; Straż Miejska ałarm986: Ustka 598146761697696498; Bytów 598222569 KULTURA Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, tel. 59 84670 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła II3, tel. 59842 3839; TeatrTęcza. ul. Waryńskiego 2, tel. 59 842 39 35; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a, tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 59 8456441; Emcek, al. 3 Maja 22, tel. 59 8431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3, tel. 598405838. USŁUGI POGRZEBOWE____ Kalla, ul. Armii Krajowej 15, tel. 59 842 8196,601 928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń tel. (24h/dobę) telefon502525 005 lub 59 8411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59842 98 91,6016637%. Winda i baldachim przy grobie. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo), tel. 59 842 84 95,604434441. Winda i baldachim przy grobie. PORADNICTWO Biuro Porad Obywatelskich - ul. Niedziałkowskiego 6, czynne: poniedziałek.-czwartek w godz. 10-14; Bliżej Prawa - bezpłatne porady prawne i obywatelskie, ul. Jana Pawła II (7 piętro) czynne: pon.-śr. godz. 8-16, czwartek godz. 10-18, Telefon zaufania Tama - 59 8414046, czynny: poniedziałek - piątek wgodz. 16-20; Alkoholowy telefon zaufania Krokus - czynny codziennie 17-22,59 84146 05. \JaĄ TAXI bołN 5984 22 700! 607 271717 NAJTANSZE TAXf W SŁUPSK- 12 Strefa biznesu Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Rodzinna firma z Kruszyny z nagrody i gratulacjami od prezydenta Andrzeja Dudy Wojciech Frełkhowski wojciech.frelichowski@gp24.pl Sukces Firma Tołłoczko z Kruszyny w gminie Kobylnica została laureatem konkursu AgroLiga 2018. Właściciele firmy osobiście odebrali gratulacje od prezydenta Andrzeja Dudy, a swoje wyroby wędliniarskie prezentowali na gali w Belwederze w Warszawie. Konkurs AgroLiga jest organizowany od 1993 roku przez wydawnictwo Agrobizens. Konkurs jest jednym z głównych wyznaczników trendów na polskim rynku rolniczym zarówno w kategorii gospodarstw rolniczych, jak i przetwórców. Od 2008 roku AgroLiga jest objęta honorowym patronatem Prezydenta RP. W zakończonej niedawno 26. edycji AgroLigi sukces odniosła firma Tołłoczko z Kruszyny w gminie Kobylnica. Ro- -mm Państwo Tołoczko wraz z synem odbierają gratulacje od prezydenta Andrzeja Dudy dzinne przedsiębiorstwo, zajmujące się przetwórstwem mięsa i wyrobem wędlin, zdobyła tytuł Mistrza Województwa Pomorskiego w kategorii Firma. Nagrody w konkursie wręczono podczas gali w warszawskim Belwederze w obecności pary prezydenckiej. Laureaci odbierali osobiste gratu- lacje od prezydenta Andrzeja Dudy. Wśród nich byli również Iwona i Tomasz Tołoczkowie, właściciele firmy. - Był to dla nas wielki zaszczyt znaleźć się w gronie najlepszych firm, producentów zdrowej żywności oraz gospodarstw rolnych - mówi Iwona Tołoczko. Z okazji udziału w gali AgroLigi państwo Tołoczkowie zorganizowali w ogrodach Belwederu stoisko ze swoimi wyrobami wędliniarskimi. Wśród degustujących była też para prezydencka. - Pani prezydentowa skosztowała mięsa na ostro. To ga-lantyna z czosnkiem niedźwie- dzim. Wręczyliśmy też parze prezydenckiej kosz naszych wyrobów - opowiada pani Iwona. Firma Tołłoczko powstała w 1993 roku. To klasyczne przedsiębiorstwo rodzinne. Oprócz małżeństwa Iwony i Tomasz Tołoczko, w firmie działa także ich starszy syn Krzysztof. Ogółem w firmie pracuje 13 osób, łącznie z ekspedientkami: w Słupsku przy ul. Kotarbińskiego, w hali Pod Wieżą przy ul. Banacha i w Kruszynie, gdzie mieści się zakład masarski. Bo główną działalnością firmy Tołłoczko jest produkcja wędlin. Właściciele podkreślają, że wyroby są wytwarzane ze 100-procentowego mięsa bez uzupełniaczy chemicznych. - Mięso sprowadzamy z Kaszub z rodzinnej ubojni. Nasz dostawca pozyskuje je z niewielkich gospodarstw rolnych, w których hodowla zwierząt odbywa się w oparciu o naturalne metody - podkreśla Iwona Tołoczko. W zakładzie w Kruszynie wędzenie odbywa się w trady- cyjnych wędzarniach drewnem bukowym, olchowym i drzew owocowych z zachowaniem unijnych norm. - Dzięki tym dawnym metodom i własnym recepturom nasze wyroby mają niepowtarzalny smak i aromat, jaki pamiętamy z dzieciństwa - zaznaczają właściciele firmy. Firma Tołłoczko jest członkiem Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej oraz Cechu Rzemiosł Różnych w Słupsku Firma Tołłoczko jest członkiem Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej oraz Cechu Rzemiosł Różnych w Słupsku. Należy również do Stowarzyszenia Inicjatyw Firm Rodzinnych w Warszawie i Fundacji Firm Rodzinnych w Poznaniu. Właśnie rodzinne tradycje oraz wspólne prowadzenie firmy uważa za klucz do sukcesu i uznania klientów. ©® Rekordowy Gryf Gospodarczy. Wpłynęło ponad sto zgłoszeń Pomorze Wojciech Frełkhowski wojciech.frelichowski@gp24.pl Zakończył się nabór do 20. edycji konkursu o Nagrodę Pomorską Gryf Gospodarczy. Gryf Gospodarczy to jedno z najbardziej prestiżowych regionalnych wyróżnień, przyznawane przez organizacje samorządu gospodarczego i marszałka województwa pomorskiego. - W tym roku wpłynęła rekordowa liczba stu zgłoszeń, w tym kilkanaście od gmin wspierających przedsiębiorczość - informuje Ludwik Szakiel, zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Gospodarczego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. W konkursie nagrodzone zostaną m.in. firmy, które wprowadzaj ą na rynek innowacyjne usługi i produkty, rozsze- rzają działalność eksportową bądź są zaangażowane w działalność na rzecz rozwoju społeczności lokalnych lub wdrażają działania na rzecz ochrony środowiska. Wybrani zostaną liderzy kształcenia zawodowego oraz liderzy wspierania przedsiębiorczości młodzieżowej. Zwycięzców poznamy 20 września br. podczas uroczystej gali. ©® Start-up - nadzieja na lepszą firmę Ptenkitke Wojciech Frefichowski wojciech.frelichowski@gp24.pl Już ponad600pomorskich start-upów skorzystało z unijnych pożyczek i poręczeń z projektu „Pomorski Fundusz Rozwoju2020+" realizowanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Łączna suma udzielonego finansowania start-upów wyniosła dotychczas ponad 77 min zł, z czego pożyczki to 69 min zł, zaś poręczenia 8 min zł. Są to środki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego nalata20i4-2020, budżetu państwa oraz wkładu prywatnego instytucji finansujących. Po wsparcie sięgali przede wszystkim przedsiębiorcy z branży restauracyjnej, fryzjerskiej i kosmetycznej oraz okołoturystycznej. - Wsparcie ze środków Unii Europejskiej to dla start-upów szansa na rozwój i stopniowe budowanie swojej pozycji na rynku. Preferencyjne warunki, niskie oprocentowanie czy możliwość uzyskania karencji w spłacie kapitału to elementy, które dodatkowo zachę- cają przedsiębiorców - mówi Przemysław Derwich, dyrektor Biura w Departamencie Instrumentów Finansowych BGK. Oferowane z projektu „Pomorski Fundusz Rozwoju 2020+" pożyczki i poręczenia kredytów bankowych to finansowanie zwrotne. Oznacza to, że po realizacji inwestycji i spłacie zaciągniętego przez przedsiębiorców finansowania, fundusze te będą ponownie wykorzystywane na wsparcie kolejnych przedsięwzięć. Dzięki temu możliwe jest finansowanie większej liczby firm działających w województwie pomorskim. W Damnie most na Łupawie po remoncie oficjalnie otwarty Gmina iknnnka Wojciech Frełkhowski wojciech.frelichowski@gp24.pl W Damnie oficjalnie otwarto do użytku most nad rzeką Łupawą. Obiekt był w remoncie od początku tego roku. Most łączący oba brzegi Łupawy w Damnie został praktycznie wybudowany od nowa. Choć przeprawa jest gotowa i użytkowana od czerwca, to dopiero teraz nastąpiło jej oficjalne otwarcie. Poprzednia, jeszcze poniemiecka konstrukcja, była w bardzo złym stanie technicznym. Dlatego konieczne okazało się ograniczenie możliwości przejazdu przez most pojazdów, a potem zapadła decyzja o budowie kładła, przez którą przechodzili piesi w czasie remontu. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku, kiedy zapadła decyzja o remoncie mostu, okazało się, że zaproponowana przez starostwo powiatowe (jest administratorem tej drogi, w tym mostu w Damnie) organizacja ruchu może uniemożliwić mieszkańcom gminy normalne funkcjonowanie. Ówczesny wójt gminy Damnica Grzegorz Jaworski zwracał uwagę, że de- Siedziba Słowińskiej Grupy Rybackiej mieści się w Przewłoce koło Ustki zorganizacji może ulec dowóz uczniów do szkół, dostęp mieszkańców części gminy do ośrodka zdrowia, a także problem z dojazdem do pracy. Dlatego Starostwo Powiatowe w Słupsku zdecydowało się na ofertę firmy Most Kujawy, która wykonywała przebudowę mostu, na wypożyczenie mostu tymczasowego. Inwestycjabyła współfinansowana przez gminę Damnica i powiat słupski przy wsparciu środków pochodzących z budżetu państwa. Łączny koszt zadania to ponad 3,5 min zł. W uroczystości oficjalnego otwarcia mostu wzięli udział wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk, wójt gminy Damnica Andrzej Kordylas, starosta słupski Paweł Lisowski, dyrektor Delegatury Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego Maria Matuszewska, radni oraz mieszkańcy naszej gminy. Otwarciu towarzyszyło symboliczne przecięcie wstęgi dokonane przez najmłodszych mieszkańców. Zwieńczeniem uroczystości był poczęstunek przygotowany przez sołtysa Damna Jerzego Licowa. ©0 PROMOCJA Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Wydarzenia 13 159171287 Symfoniczne koncerty i niezwykły balet, czyli kulturalna jesień w Słupsku Ewelina Żuberek ewelina.zubefek@polskapress.pl Tej jesieni w Słupsku nie zabraknie niezwykłych wydarzeń kulturalnych. W Hali Gryfia największe przeboje w symfonicznych wydaniach oraz najeczne baletowe widowisko. 14 września fani zespołu QUEEN usłyszą największe przeboje grupy w niezwykłym wydaniu. O godzinie 19:00 w Hali Gryfia wystąpi chór Vivid Singers i orkiestra Alla Vienna, która łączy wyjątkową muzykę zespołu QUEEN z symfonicznymi aranżacjami. Ponad dwugodzinny występ jest jedynym w swoim rodzaju widowiskiem. Koncert podzielony będzie na dwie części - klasyczna i rockową. W pierwszej zabrzmią utwory zróżnicowane stylistycznie, w wybiórczy sposób odzwierciedlające dyskografię zespołu. Będą to premierowe opracowania, stworzone specjalnie na tę okazję przez Jana Niedźwieckiego, lidera zespołu Alla Vienna, na co dzień kontrabasistę Filharmonii Łódzkiej. Druga cześć to show w stylu zespołu Queen. Największe hity grupy zabrzmią w rockowych aranżacjach, a na scenie pojawi się sam... Freddie Merkury, w którego rolę wcieli się Mariusz Ostrowski, aktor Teatru im. S. Jaracza w Łodzi. Podczas występu nie zabraknie takich przebojów jak „Bohemian Rapsody", „We Will Rock You" czy „We Are The Champions". Klasyka heavy metalu w symfonicznym wydaniu Kolejny koncert w Hali Gryfia to także niezwykłe widowisko. 11 listopada o godzinie 19:00 pod szyldem "Muzyka zespołu Metalika symfonicznie" wystąpi jeden z najlepszych cover bandów na świecie - SCREAM INC. wraz z 25-osobową orkiestrą. W skład założonej w 2008 roku grupy wchodzą: wokalista Max Rozkręt, perkusista Andrey Liuty oraz gitarzyści Mike Rubanov i Taras Karpenko. Pochodzących z Kijowa muzyków wyróżnia wy- soki poziom artystyczny i niezwykłe podobieństwo do oryginału. Zespół SCREAM INC. doskonale odwzorowuje muzyczny klimat Metalliki równo -ważąc oryginalne wykonanie z własną interpretacją. Niemal identycznie, jak w pierwowzorze brzmią ich riffy, solówki czy partie bębnów. Nic dziwnego, że ich koncerty często wyprzedają się do ostatniego miesjca. Na koncercie w słupskiej Hali Gryfia usłyszymy więc największe przeboje zespołu Metallica wykonane niemal tak samo, jak na słynnej płycie "S&M". Na widzów czekają bli- sko dwie godziny klasyki rocka i heavymetalu w niezwykłym, symfonicznym wydaniu. Bajeczne widowisko 23 listopada Hala Gryfia zmieni się w scenę baletową, do Słupska powróci bowiem legendarny Moscow City Ballet. Zespół został założony w 1988 roku przez wybitnego rosyjskiego choreografa Victora Smirnova-Golovanova. Grupę tworzy około 70 tancerzy, wywodzących się z najlepszych szkół baletowych z Rosji i Ukrainy. Każdy ruch wyko- nują z niesamowitą precyzją i wyczuciem, a ich talent i profesjonalizm wywołuje ogromne wrażenie na widzach. Ich występy zaczaro-wują, dostarczają niesamowitych wzruszeń i niezwykłych emocji. Olśniewające kostiumy, imponująca choreografia, magia świateł i urzekająca scenografia sprawiają, że czarowi tej grupy nie można się oprzeć. Tym razem najsłynniejsza rosyjska grupa baletowa zaprezentuje widzom niesamowity spektakl - „Jezioro Łabędzie". : 1 Uwielbiane przez polską publiczność przedstawienie to powieść, mówiąca o walce dobra ze złem, o potędze miłości 1 uczuciu przekraczającym granice życia i śmierci. Podczas trwającego ponad 2 godziny spektaklu na scenie wystąpi ponad 50 tancerzy. Autorzy założyli, że balet będzie pretekstem do pokazania pięknych obrazów tanecznych oraz zaprezentowania niezwykłych umiejętności artystów. Spektakl wyróżnia wspaniała choreografia i muzyka. Wzruszająca miłości Odetty i Zygfryda, j ako symbolu potęgi uczucia, są ilustrowane niezwykle emocjonalnymi układami tanecznymi. Czarujące walce, dumne rytmy poloneza, ognisty taniec hiszpański i pełen temperamentu czardasz wprowadzają widzów w niezwykły nastrój. Muzyka urzeka natomiast pięknem i subtelnością melodyki. INFORMACJE Wszystkie wydarzenia w Hali Gryfia o godzinie 19:00 GDZIE PO BILETY? Biuro Ogłoszeń.Głosu Pomorza" ul. H. Pobożnego 19, tel. 59 BAS 8100 www.kupbilecik.pl sieć sklepów "Media Markt" 14 Zbliżenia Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Krzysztof Strauchmarm kstrauchmann@nto.pl /llffejp Dokonują cudów. Leczą sowy z zaćmy, lisa z wadami genetycznymi, połamane pisklaki i myszki. Kilka osób z Nysy stworzyło systemową opiekę nad dzikimi zwierzętami - ofiarami wypadków i chorób. I są lepsi od ..ludzkiej" służby zdrowia. Przychodnia to już właściwie szpital. Przebywa w nim obecnie około 70 pacjentów. Jest 2,5-ki-logramowy puchacz, który jako pierwsza sowa w Polsce był operowany na zaćmę. Robotnicy znaleźli go w kamieniołomach, przekazali ornitologom, a ci zawieźli go do przychodni weterynaryjnej Arka w Nysie. - Jest już po operacji i ma się dobrze, choć nie pracuje mu źrenica - opowiada Marta Węgrzyn, główny organizator ośrodka leczenia dzikich zwierząt w Nysie. - Mimo prób rekonstrukcji uszkodzonego łokcia jego sprawność się nie poprawiła, więc raczej puchacz na dożywocie trafi do jakiegoś ośrodka. Z nadleśnictwa przywieźli pięknego drapieżnego ptaka -błotniaka stawowego. Miał skrzydło odwrócone po złamaniu o 180 stopni, ale po operacji odzyskał czucie i powoli wraca mu sprawność. - Niedługo wyjmiemy mu implanty i pojedzie na rehabilitację, żeby wyćwiczyć skrzydło -mówi Pani Marta. Ciężka do zdiagnozowania była kolejna sowa - uszatka 0 wadze 270 gramów. Pewna pani znalazła ją jako podlotka 1 zauważyła, że ptak ma białą gałkę oczną. - Uszatka miała przebite gałki oczne, jeszcze gdy była pisklakiem. Nie wiemy, jak do tego doszło. Podejrzewaliśmy, że jest ślepa - mówi Marta Węgrzyn. - Jednak największym problemem nie okazały się rozrosty tęczówki po przebiciu, tylko zaćma. Jutro jedziemy operować ją do Wrocławia. Lis Tic-Tac jest wyjątkowy na świecie. Nazywa się tak, bo ciągle kręci głową raz w jedną, raz w drugą stronę. Tic-Tac pojechał na konsultacje do neurologa we Wrocławiu, miał zrobioną tomografię komputerową. Na zdjęciu okazało się, że ma wadę genetyczną - nierówne półkule mózgowe, impulsy są wysyłane z mózgu nierównomiernie, co powoduje tiki głowy. To nie wszystkie wady genetyczne. Tic-Tac ma też inne, białe umaszczenie nóg, przerost kłów, wywinięte na zewnątrz nadgarstki. Ministerstwo zdrowia saren, sów oraz lisów - Mimo tych wad i zaburzeń przystosował się do życia. Jeszcze jako 5-miesięczne szczenię żył na dziko z matką - opowiada dalej Marta Węgrzyn. -Jego matka zginęła i tak do nas trafił. W ostatni wtorek kolejna pani przywiozła na leczenie mysz polną ze złamaną nogą. Złapał ją jej kot i przyniósł do domu, a pani zrobiło się żal zwierzątka. Jest pięć jenotów, zwierząt psowatych, które w Polsce naturalnie nie występują, chyba że uciekły z hodowli. Pani Marta bardzo je lubi. To prawdziwi myśliciele. Długo analizują sytuację, wybierają sobie ulubionego opiekuna. A po nocach śpiewają do siebie w klatkach tęskne serenady. Najmniejszym pacjentem jest kilkudniowy je-rzyk. Jerzyki to małe ptaki, często mylone z jaskółkami. Ten pechowiec wykluł się z jajka, wypadł z gniazda i został znaleziony przez kogoś na balkonie. - Odchów pisklaka ślepego i łysego jest bardzo trudny -opowiada pani Marta. - Ten je-rzyk ważył 2,2 g, nawet go nie Lis Tic-Tac jest wyjątkowy na świecie. Nazywa się tak. bo ciągle kręci głową raz w jedną. raz w drugą stronę. To wada genetyczna było czuć w ręku. Był nie-zborny ruchowo, trzeba go trzymać, żeby się nie przewrócił przy karmieniu, ale rozwija się prawidłowo. Zaczyna śpiewać, muskać moją rękę, prosząc o pokarm. Na skórze zaczynają się pojawiać pieprzyki, gdzie niebawem urośnie puch. Ludzie pomagają, bo widzą sens W ciągu całego ubiegłego roku przez nyską przychodnię Arka przewinęło się około 340 dzikich zwierząt. Cały personel opiekuńczy to Marta Węgrzyn, technik weterynarii, zatrudniona w przychodni Arka, która społecznie poświęciła się opiece nad dzikimi zwierzętami. Lekarz weterynarii Robert Ratajski, który z poświęcę niem operuje i leczy całe to towarzystwo. Jest jeszcze kilku pomocników z przychodni. Organizacyjnym zapleczem jest dla nich stowarzyszenie Nyskie Pogotowie Opiekuńczo-Adop-cyjne „Łapa", które powstało, aby opiekować się porzuconymi kotami i psami, a teraz musiało założyć osobne konto na rzecz dzikich zwierząt. Utrzymują się z darowizn, a koszty są duże. Samo wyżywienie drapieżników i ok. 40 małych gryzoni kosztuje miesięcznie 3,5 tysiąca złotych. Zamawiają u dostawców spore ilości mięsa, suszonych świerszczy dla ptaków. Prowadzą swoją stronę na Facebooku, którą stale obserwuje 11 tysięcy ludzi w całej Polsce. Kiedy brakuje pieniędzy na żywność dla zwierząt czy lekarstwa, pani Marta siada przed komputerem i pisze do wszystkich gorące apele o pomoc. I pomoc napływa - albo sami wolontariusze z przychodni dokładają ze swoich pieniędzy. Nie dostają natomiast żadnych dotacji czy to od gmin, czy od jakichkolwiek instytucji państwowych. Tylko nadleśnictwo płaciło im za leczenie i rehabilitację zwierząt, które im przywiozło. Dzięki internetowi i społecznemu zaangażowaniu ludzi organizują też transport rannych zwierząt z całej Polski do Nysy. Sami nie są w stanie pojechać wszędzie, przywieźć każde chore zwierzę. Apelują na Facebooku, na BlaBlaCarze. Zazwyczaj w ciągu kilku godzin uda się przez kogoś podać kartonowe pudło z rannym ptakiem. - Ludzie dowiadują się o nas pocztą pantoflową - mówi Marta Węgrzyn. - Widzą, że tu zwierzętom się pomaga, a nie poddaje eutanazji, nie zostawia w niewoli. Pani Marta codziennie odbiera też kilkanaście telefonów. Na odległość doradza, co zrobić ze znalezioną małą sarną czy gniazdem z pisklakami, którego obecność nagle się objawiła w trakcie remontu domu. - Teraz jest sezon na pisklaki i podloty, bo akurat opuszczają gniazda - mówi Marta Węgrzyn. - Za chwilę ruszą żniwa ibędzie kolejny ciężki okres, bo maszyny rolne trwale uszkadzają dzMe zwierzęta, obcinają im kończyny. Czarna robota przy chorych Opieka nad zwierzętami w przychodni to nie jest miłe głaskanie i karmienie. Więk- Pisklak jerzyka, który zaraz po wykluciu wypadł z gniazda. Trafił do Arki 16 czerwca szość czasu pochłania sprzątanie klatek. - Ptaki mają bardzo szybki metabolizm - opowiada pani Marta. - To, co zjedzą, po 15 minutach wychodzi z drugiej strony. Tymczasem każde wy-brudzenie lotek niszczy pióra. Sprzątamy non stop, pisklakom nawet co godzinę wymieniamy podkłady. Ptaki ze złamanymi skrzydłami czy nogami trzeba też rehabilitować, zdejmować opatrunek, prostować kończyny, zakładać opatrunek na nowo. Maluchom masuje się wzdęte brzuszki. Pani Marta pracuje w przychodni codziennie od 6 rano do północy. Nie ma wolnych sobót czy niedziel, nie jeździ na wakacje, nie odwiedza rodziny. Zastępstwo załatwia sobie, gdy musi pojechać z jakimś pacjentem do Wrocławia na operację. Opiekunem nie może być ktokolwiek z ulicy, bo zwierzęta przyzwyczajają się do personelu i tolerują tylko osoby, które już znają. - Wielu ludzi traktuje nas jak wariatów - przyznaje Marta Węgrzyn. - Dziwią się - jak można poświęcić zwierzętom całe życie prywatne i pieniądze. Ale każdy wybiera swoją drogę. Ja wybrałam taką i jest mi z tym dobrze. Marta jeszcze jako gimnazja-listka, 8 lat temu, obchodziła opolskie przychodnie weterynaryjne, gdzie ludzie podrzucali ranne i chore zwierzęta. Wypraszała, żeby oddawać je jej, na rehabilitację. Zabierała na wieś, opiekowała się, wypuszczała na wolność. Teraz na wolność wypuszcza średnio 90 procent połamanych i wyleczonych ptaków. Te, które sobie nie poradzą na wolności, muszą jechać do jednego z kilku ośrodków opiekuńczych, gdzie zostają na stałe. Najtrudniej jest wyleczyć rannego jerzyka, tu 99 procent urazów kończy się eutanazją. Ten ptak nie znosi niewoli. Większość ssaków w przychodni, to ofiary wypadków komunikacyjnych, kolizji z autami. Lecznica naprawia negatywne skutki rozpychającej się ludzkiej cywilizacji. U saren można z powodzeniem wyleczyć nawet uszkodzony staw. Skuteczność leczenia obrzęku mózgu zależy od czasu dowiezienia do weterynarza. Gdy leki podane są zaraz, obrzęk mózgu schodzi w ciągu tygodnia i sama wraca na wolność. Natomiast złamanie kręgosłupa źle rokuje, większość kończy się eutanazją. - Dla mnie motywacją do pracy jest powrót tych zwierząt na wolność - mówi Marta Węgrzyn. - Leczenie trwało trzy miesiące, a uwolnienie na filmie trwa trzy sekundy. Otwieramy klatkę i zwierzę wylatuje, ale to są nasze 3 sekundy szczęścia. Satysfakcja jest trudna do opisania, gdy jakieś dzikie zwierzę dostało swoją szansę na powrót do życia. ©® Marta Węgrzyn: Brak pieniędzy nawet nie jest takim problemem, bo ludzi pomagają. Bardziej brakuje nam miejsca i mocy przerobowych Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Zbliżenia 15 Marek Ponikowski marek.ponikowskiO@gmaii.com Autosakm % w _ U Jeżdżąc szosą Cieszyn -Bielsko-Biała spotykałem często testowe Beskidy -wspomina pewien mieszkaniec Cieszyna. - Nie zdołałem żadnego wyprzedzić swoim Mercedesem. Napisałemkiedyś,że losy polskiej motoryzacji rozstrzygnęły się już w wieku XVIII, a więc w czasach, gdy francuski inżynier Cugnot konstruował pokraczny trójkołowy pojazd napędzany maszyną parową. Zakończył on swój żywot już podczas pierwszej jazdy, rozbijając się o kamienny murek, ale stał się jednym z symboli rewolucji przemysłowej, która wtedy właśnie dokonywała się w Europie. Nie uczestniczyła wniej słabnącapo-litycznie i militarnie Polska ze swą archaiczną, opartą na pań-szczyźnie gospodarką. Ostatecznie polskie szanse pogrzebały rozbiory. W ich wyniku ziemie upadłego królestwa stały się odległymi peryferiami trzech drapieżnych imperiów. Skutki tego odczuwamy do dziś, a świadectwem społecznychfnistracji jest żywotność najrozmaitszych narodowych mitów, także motoryzacyjnych. Na przykład o przed-wojennymrewelacyjnym prototypie L-S, któryjakoby skopiowali Niemcy, o Syrenie Sport mogącej rzekomo wiatach50. podbićEu-ropę, czy o Warszawie 210, której produkcję zablokowały ponoć dyrektywy z Moskwy. Jeden z nowszych dotyczy lat 80., gdy wrogie siły miały pogrążyć świetną polską konstrukcję - samochód Beskid. Hasło „Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej" brzmi dziś dziwnie znajomo. Na początku lat 70. Polacy mogli nagle kupować za złotówki, w zwykłych sklepach greckie soki owocowe, portugalskie wina, francuską konfekcję, włoskie buty czy magnetofony na zachodnionie-mieckiej licencji. A niebawem także Fiaty I26p produkowane na nowych liniach montażowych wBiełsku-Białej i Tychach. W euforycznym nastroju ani obywatele PRL, ani - co gorsza - rządzący krajem nie myśleli o tym, że zachodnie kredyty i licencje trzeba będzie spłacać. I to w walutach wymienialnych! Za to w Fabryce Samochodów Małolitrażowych zdawano sobie sprawę, że auto nazwane przez Polaków „Maluchem" reprezen-tujepoziomtechnicznyzpołowy lat 50. i że ważniejsze nawet od jego modernizacji jest przygotowanie nowoczesnego następcy. Prace konstrukcyjne w Ośrodku Badawczo-Rozwojo- Beskid jako nasz mit narodowy Prototyp Beskida 106 z roku 1983. Zaprojektowane przez Krzysztofa Meisnera nadwozie nawet dziś robi wrażenie, choć z pewnością nie spełnia współczesnych wymogów bezpieczeństwa. Zespół wskaźników trafił w 1985 roku do Fiata 126p Renault Twingo I z roku 1992. Jego nadwozie zaprojektował, a według rodzimych zwolenników teorii spiskowych skopiował z Beskida znakomity stylista Patrick le Quement Tablica przyrządów Beskida zaprojektowana pod koniec lat 80. przez stylistów „Bosmalu" Nawet dziś, po ponad trzech dekadach, trzeba ją ocenić jako doskonałą robotę wym Samochodów Małolitrażowych „Bosmal" ruszyły jednak dopiero wówczas, kiedy stało się jasne, że niema szans nakolejną licencję, która miała dotyczyć FiataPanda, większego ibardziej praktycznego niż I26p. Klamka zapadła w dramatycznym roku 1981, gdy w gruzachległy rojenia o „drugiej Polsce" - po upadku ekipy Edwarda Gierka, a przed wprowadzeniem stanu wojennego. W niesprzyjających warunkach zespół inżynierów z „Bosmalu" kierowany przez Wiesława Wiatraka, utalentowanego iwszechstronnego konstruktoraz dużym doświadczeniem, działał w sposób niekonwencjonalny, a zarazem metodyczny. Zaczęto od badań antropometrycznych kilku tysięcy osób, które na zlecenie FSM przeprowadziła krakowska Akademia Medyczna. Na ich podstawie opracowano model „statystycznego Polaka" i zaczęto projektować wnętrze kabiny, która by pomieściła wmiarę wygodnie piątkę takich osób. Niejako wokół tej przestrzeni zaczął powstawać prototyp pod kryptonimem „106", nieoficjalnie nazywany Beskidem. Zaprojektowanie nadwozia powierzono Krzysztofowi Meisnerowi, absolwentowi Politechniki Warszawskiej i Akademii Sztuk Pięknych, znanemu m.in. z opracowania sylwetki skutera Osa oraz aparatów fotograficznych Druh i Alfa. Meisner wywiązał się ze swego zadania wyśmienicie. Jednobry-łowe nadwozie Beskida było nie tylko estetyczne i funkcjonalne, ale i świetne pod względem opływu powietrza. Gdy prototyp poddano badaniom w tunelu aerodynamicznym okazało się, że jego Cx, czyli współczynnik oporu aerodynamicznego wynosił zaledwie 0,262. Ten sam współczynnik w przypadku Poloneza miał wartość 0,40, a Fiata I26p-aż0,46! Konstrukcyjnie Beskid był przeciwieństwem Malucha. Przede wszystkim miał napęd przedni. Prototyp, który wyruszył na swą dziewiczą jazdę 1 lę)ćal983ro^zinżynierem Wiatrakiem za kierownicą, miał pod maską dwucylindrowy silnik z modelu I26p, ale dostosowany do chłodzenia wodnego. Jego moc wynosiła ok. 26 KM. Z tym silnikiem Beskid, ważący tylko o 50 kg więcej niż Fiat I26p, poruszał się żwawo i zużywał ledwie cztery litry benzyny na 100 kilometrów. Docelowo auto zamierzano wyposażyć w większą i mocniejszą jednostkę napędową. W kolejnych prototypach stosowano więc silnik Fiata 126p BIS o poj. 703 cm sześć., dwa silniki konstrukcji „Bosmala" opoj. 736 i 800 cm sześć., czterocylin-drowe silniki Fiata 127 i Fiata 128, a nawet małego diesla japońskiej firmy Kubota. - Jeżdżąc szosą Cieszyn -Bielsko-Biała spotykałem często testowe Beskidy - wspomina pewien mieszkaniec Geszyna. - Nie zdołałem nigdy żadnego wyprzedzić swoim Mercedesem W123. Były szybkie i doskonale przyspieszały. Po latach zastoju, gdy grzęznące w kłopotach finansowych fabryki produkowały ciągle te same, coraz bardziej przestarzałe i coraz gorsze jakościowo samochody, władze PRL zawarły w roku 1987 nową umowę z Fiatem. Przewidywała rozpoczęcie wFSMprodukcjimodeluokryp-tonimie Xl/79, późniejszego Cinąuecento. Strona polska chciała jednak, by oprócz Cinąuecento produkowano Beskida, konstrukcyjnie spokrewnionego z autem włoskim. Rok później ówczesny minister przemysłu Mieczysław Wilczek rzucił pomysł połączenia FSM z FSO oraz produkqi osobnych odmian tego modelu w obu fabrykach. Trzydrzwiowy hatdiback o oznaczeniu Beskid 1702 miałby być produkowany na Śląsku, a odmiana pięciod-rzwiowa, Beskid 1703 - na Żeraniu. Jak wiadomo, nic z tego nie wyszło. I trudno się dziwić, bo Włosi mieli inne plany, a to oni dyktowali warunki polskiemu bankrutowi. Ostatecznie w 1992 roku fabryki w Bielsku-Białej i Tychach stały się własnością Fiata, co notabene uratowało je od upadku, zaś Beskid (ściślej kilka prototypów noszących tę nazwę) dołączył do pocztu mitów, z których na internetowych forach budowana jest alternatywna historia polskiej motoryzacji. Dwa prototypy Beskida można oglądać w Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie,jeden znajduje się na Politechnice Opolskiej, kolejne - wMuzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie oraz w zakładowym muzeum firmy „Bosmal" w Bielsku-Bia-łej. ©® Makieta nadwozia Beskida 1703 z pracowni „Bosmal". Takie auto spokrewnione z Fiatem Cinquecento chciał produkować na Żeraniu minister Mieczysław Wilczek 16 nieruchomości Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Mimo zakazów, tysiące osób przez cały rok zamieszkuje na ogródkach Waika z nielegalnymi lokatorami ogródków działkowych nic przynosi wielkich rezultatów Przemysław Zańko redakcja@regiodom.pl Mieszkania na ogródkach działkowych nie dopuszcza ani polskie prawo, ani regulamin ROD. Mimo to wiele osób nielegalnie stawia na działkach domy i zamieszkuje w nich przez cały rok. Mieszkanie na działkach ROD to kwestia, która od wielu lat budzi żywe emocje. Choć polskie prawo udziela jasnej odpowiedzi na pytanie, czy mieszkanie na działce jest legalne, osób zainteresowanych całorocznym zamieszkiwaniem w domku letniskowym nie brakuj e. Zarządcy ROD walczą z nielegalnymi lokatorami, jak potrafią, nie przynosi to jednak wielkich rezultatów. Nowelizacja Prawa budowlanego, przygotowywana obecnie przez rząd, ma odnieść się także i do tego problemu. Miliony działkowców W Polsce istnieje 4667 Rodzinnych Ogródków Działkowych, podzielonych na ponad 917 tys. indywidualnych działek, obejmujących łącznie blisko 41 tys. ha gruntu. Jak szacuje Polski Związek Działkowców, z terenów tych korzystają niemal 4 miliony Polaków. Według oryginalnych założeń ogródki działkowe mają służyć wypoczynkowi wśród zieleni i integracji między działkowcami, jednak od wielu dziesięcioleci nierozwiązanym problemem jest zjawisko stałego zamieszkiwania na działkach ROD. Polskie prawo reguluje tę kwestię w sposób jedno- '* ' ' j ',. - 1 •> •• -z r Chociaż mieszkanie na działkach ROD jest niezgodne z prawem, nie powstrzymuje to tysięcy osób szukających taniego lokum znaczny - art. 12 ustawy z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych jasno wskazuje, że na terenach ROD obowiązuje zakaz zamieszkiwania. Kwestię tę precyzuje dodatkowo ogólnopolski regulamin ROD. Tysiące lokatorów Mimo tych zakazów, tysiące osób w całym kraju mieszkają przez cały rok w domkach letniskowych. Gdy w 2010 r. Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się tej kwestii, na terenie zaledwie 6 przebadanych gmin stwierdzono aż 962 osoby za- mieszkujące na stałe na terenie ogródków działkowych. Jedna z tych osób mieszkała na terenie ROD od 1959 r. - co pokazuje, że problem bynajmniej nie jest nowy. Zarządcy ogródków działkowych skarżą się na stałych lokatorów przede wszystkim dlatego, że zakłócają oni ciszę i spokój na działkach, z których większość użytkowników chciałaby korzystać dla relaksu. Dodatkowym problemem jest fakt, że nielegalni całoroczni mieszkańcy często stawiają na swoich działkach budynki znacznie przekraczające doz- woloną powierzchnię. Są to nieraz prawdziwe wille, postawione bez zezwoleń i niespeł-niające jakichkolwiek norm. Wypowiedzenie dzierżawy Jeśli naruszenie regulaminu zostanie stwierdzone, stowarzyszenie ogrodowe może wypowiedzieć umowę dzierżawy działki. Regulamin ROD przewiduje też sankcje dla osób, które dopuszczą się samowoli budowlanej, czyń przykładowo zbudują dom na działce o powierzchni większej niż 35 mkw. Jeśli do zarządcy ROD dotrze informacja o takim naruszeniu prawa, stowarzyszenie ogrodowe ma obowiązek powiadomić o samowoli odpowiedni organ administracji publicznej. Jeżeli nadzór budowlany stwierdzi, że rzeczywiście doszło do złamania przepisów, stanowi to podstawę do rozwiązania umowy dzierżawy gruntu..Co więcej, po wypowiedzeniu umowy byłemu działkowcowi nie przysługuje prawo do żadnego odszkodowania. Zdarza się też jednak, że osobie, która postawiła samowolę budowlaną, daje się jeszcze jedną szansę i nakazuje się rozebranie samowoli lub dosto- sowanie jej do obowiązujących przepisów. Legalizacja samowoli Brak skutecznych rozwiązań prawnych, które pozwoliłyby walczyć z nielegalnymi lokatorami, od dawna budzi frustrację zarządców ogródków działkowych. Obecnie niepokój stowarzyszeń ogrodowych dodatkowo nasilają napływające z resortu inwestycji i rozwoju informacje na temat planowanej nowelizacji ustawy Prawo budowlane. Szykowana od dawna nowelizacja ustawy z 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane ma wprowadzić wiele zmian. Jedną z nich będą nowe zasady legalizacji samowoli budowlanych. Projekt nowelizacji przewiduje, że właściciel samowoli będzie mógł złożyć prosty wniosek o zalegalizowanie swojego domu, altany, szopy, dobudówki czy garażu, a urzędnicy zatwierdzą ten wniosek bez rozpatrywania jego zasadności. Warunek jest tylko jeden: nielegalny budynekmusiał zostać postawiony więcej niż 20 lat temu. Dodatkowo planowana „amnestia" nie obejmie samowoli, w stosunku do których już toczy się postępowanie ustalające, czy doszło do naruszenia przepisów. Planowane zmiany wzbudziły sprzeciw Krajowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców, który 30 maja 2019 r. wydał w tej sprawie swoje oświadczenie. Zdaniem PZD ułatwienie legalizaqi samowoli budowlanych tylko pogorszy problemy, z jakimi borykają się ogródki działkowe. Rolety rzymskie - rozwiązanie dla każdego okna i wnętrza Marzena Smoręda redakcja@regiodom.pl Rolety rzymskie nadają aranżacji eleganckiego sznytu. Podnoszone są za pomocą mechanizmu sterowanego łańcuszkiem lub sznurkiem. Zaletą rolet rzymskich jest to, że można zamontować je na oknach o niewielkiej powierzchni ścian, gdzie nie ma wystarczająco miejsca na zawieszenie typowych zasłon czy firanek. Rolety rzymskie to proste zasłony wykonane z materiału, który podnoszony jest za pomocą linek lub łańcuszków. Podczas podciągania rolety rzymskie układają się w poziome równoległe fałdy, kryjące się jedna za drugą. Po podniesieniu tworzą dekoracyjny lambrekin, natomiast po opuszczeniu tkanina jest rozprostowana i gładka. W systemie sznurkowym roleta rzymska jest zawieszona na szynie z rzepem, a linki pod-ciągające przechodzą przez specjalne przelotki, które są zamocowane w tylnej części szyny, łączą się z jednej strony i wszystkie razem są przeprowadzone przez mechanizm blokujący, który umożliwia zatrzymanie rolety w dowolnym położeniu. Za wadę tego systemu można uznać długi sznurek, pozostający po podciągnięciu rolety, oraz jej ograniczony rozmiar. Niewielki wymiar rolety może być w pewnych sytuacjach jej zaletą, ponieważ umożliwia instalację rolety bezpośrednio na ramie okiennej. Inaczej wygląda system łańcuszkowy do rolet rzymskich. Składa się on z estetycznego profilu wykonanego z aluminium w kolorze naturalnym lub lakierowanego na biało, który skrywa rolki nawijające linki rolety. Sterowanie podnoszeniem rolety odbywa się za pomocą łańcuszka koralikowego umieszczonego w jednym z końców profilu. W tym przypadku roletę rzymską także możemy ustawić na dowolnej wysokości. Mechanizm oraz sam profil są ukryte za materiałem, gdy patrzymy na nią od wewnątrz pomieszczenia. W zależności od tego, jaki efekt chcemy uzyskać, rolety mogą być uszyte z różnych tkanin. Te z cienkiego, przejrzystego materiału zastąpią tradycyjną firankę (to tak zwane rolety woalowe lub firanowe). Jeśli użyjemy grubszej tkaniny, uzyskamy skuteczną zasłonę, czyli roletę zaciemniającą. Taka roleta rzymska podniesiona w ciągu dnia odsłoni całkowicie okno i będzie je dekorować podobnie do lambrekinu. Rolety rzymskie możnabez trudu zdjąć do czyszczenia. Wystarczy oderwać tkaninę rolety od rzepu karnisza. Sposób czyszczenia rolet zależy od materiału, z którego są one wykonane. Tkaniny poliestrowe można prać w wodzie, tkaniny jedwabne, żakardy oraz z włókien naturalnych - czyścimy chemicznie. Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 nieruchomości 17 Remont mieszkania. Czy warto zatrudnić architekta wnętrz? Sprzedaż mieszkania spółdzielczego. Czy potrzebna jest zgoda? Sławomir Bobbe redakcja@regiodom.pl Wiele osób sprzedających mieszkanie spółdzielcze ma wątpliwości, czy na zbycie lokalu potrzebuje zgody spółdzielni. Czy ta może nie zgodzić się na sprzedaż lokalu własnościowego? Zgoda spółdzielni na sprzedaż lokalu znajdującego się w jej zasobach nie jest wymagana zarówno wtedy, gdy mieszkanie ma status własnościowego (jest odrębną własnością), jak i wtedy, gdy sprzedający posiada spółdzielcze własnościowe prawo do mieszkania. Zarówno jedna, jak i druga forma posiadania pozwala na sprzedaż bez występowania o zgodę spółdzielni. Jeśli jednak kupujący chciałby w nabywanym lokalu uruchomić działalność gospodarczą, musi zdawać sobie sprawę, że w tym wypadku będzie potrzebował zgody spółdzielni. Mimo to przed sprzedażą warto pojawić się w spółdzielni w towarzystwie kupującego. W rzadkich wypadkach może okazać się, że mieszkanie na sprzedaż znajduje się w budynku, który stoi na gruncie nienależącym do spółdzielni lub którego status nie jest do końca uregulowany. Może mieć to poważne konsekwencje dla tych, którzy będą chcieli kupić taki lokal przy wsparciu kredytu hipotecznego. Bank bowiem udzieli kredytu wyłącznie wówczas, gdy będzie mógł zabezpieczyć się na hipotece nieruchomości. Nie tylko dlatego warto w spółdzielni się pojawić. Będąc osobiście w jej siedzibie, najłatwiej sprawdzić wszystkie dokumenty i informacje dotyczące lokalu. W spółdzielni okaże się dokładnie, jak wysoki jest czynsz, w jakiej wysokości pobierane są zaliczki. Najważniejsze jest jednak to, że taka wizyta pozwoli upewnić się co do stanu prawnego nierucho- w bMKUiim* gpotonewn, najłatwiej sprawdzić wszystkie dokumenty i informacje dotyC2|Ci mości, a także jej ewentualnego zadłużenia. To w jej czasie będzie można uzyskać zaświadczenie, że spółdzielnia prowadzi księgę wieczystą dla danego mieszkania i gruntu. Oczywiście taka „wizyta kontrolna" w spółdzielni nie jest konieczna i nie ma obowiązku pojawienia się w spółdzielni przez sprzedającego, ani tym bardziej informowania czy proszenia o zgodę na sprzedaż mieszkania. I W SKRÓCIE Jak zbierać zioła z domowego ogrodu? Zioła z domowego ogrodu należy zbierać przed południem podczas słonecznej i suchej pogody. Z różnych ziół pozyskujemy inne części roślin, dlatego warto wiedzieć, co konkretnie powinniśmy zbierać, aby uzyskać najlepszy aromat oraz aby nasze zioła mogły równie pięknie rosnąć w następnym roku. W przypadku bazylii i majeranku należy ścinać całe rośliny, zostawiając łodygę ok. 10 cm nad ziemią, aby mogły odrosnąć. Z rumianku obrywamy pojedyncze koszyczki (kwiaty). Tymianek właściwy należy ścinać w połowie wysokości gałązki, zaś oregano i miętę ucinamy w połowie wysokości pędu. Górne części pędów z ładnie rozwiniętymi liśćmi zbieramy u szałwii, a z rozmarynu obrywamy pojedyncze listki. Z nagietka interesują nas jedynie dobrze rozwinięte kwiaty, a z dziurawca oprócz kwiatów ucinamy też górne partie rośliny. (MMI) Jak^ wybrać lodowko-zamrażarkę? Czy zastanawialiśmy się, która część chłodziarko-zamrażarki powinna być na dole, a która na górze? Wybór zależy od tego, jak dużo produktów spożywczych mamy zwyczaj oraz potrzebę zamrażać. Górne zamrażarki są mniejsze niż te umieszczone na dole. Mają bowiem pojemność kilkadziesiąt litrów (od ok. 30-40 litrów), jest w nich najczęściej jedna półka. Natomiast modele z zamrażarką na dole mają kilka szuflad i pojemność nawet 130 litrów. Są więc większe i wygodniejsze. Różnica pojemności to jedna sprawa. Drugą kwestią jest wygoda korzystania z lodówki -jeśli mając zamrażarkę na górze często wkładamy i wyjmujemy rzeczy z chłodziarki, szczególnie do dolnych szuflad, to wciąż musimy się schylać. W modelach z chłodziarką na górze ten problem nie istnieje. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli chcemy kupić tanią lodówkę, to większy wybór będzie wśród modeli z zamrażarką na górze. (MMI) Błędy przy segregacji śmieci Sławomir Bobbe Podstawowe błędy przy segregowaniu śmieci albo brak ich segregacji powodują, że odpady, które mogłyby być ponownie zagospodarowane, trafiają na wysypiska albo do spalarni. Warto zauważyć, że źle posortowane śmieci to nie tylko problem dla samych pracowników sortowni śmieci, zagrożenie dla linii technologicznych, ale często marnotrawienie surowca i wysiłku tych, którzy segregują prawidłowo. Baterie powinny trafiać do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK są w każdej gminie) lub punktów, które odbierają zużyte baterie (jak np. sklepy z AGD). Zamiast tego mieszkańcy wrzucają je do po- jemników z odpadami zmieszanymi. Farby i opakowania po farbach - te również powinny trafiać do PSZOK, gdzie można je bezpiecznie zagospodarować. Zmorą na sortowniach jest niewłaściwa segregacja szkła w zielonych pojemnikach. W tych pojemnikach może znaleźć się jedynie szkło opakowaniowe (butelki, słoiki). Szyby okienne, samochodowe, kineskopy, zastawy szklane i porcelanowe nie powinny znaleźć się w tym pojemniku. Ogromny problem mieszkańcy mają z segregacją odpadów zielonych, które mylą z żywnością. Warto pamiętać, że żywność pochodzenia roślinnego wraz z trawą, liśćmi i gałęziami stanowią odpady BIO. W większości samorządów wPolsce, odpady te wrzucamy do pojemnika brązowego, a nie do pojemnika grafi- towego z odpadami zmieszanymi (resztkowymi). Jarzeniówki, żarówki: wrzucajmy je w specjalnych punktach (w sklepach, urzędach, PSZOK-ach) do pojemników do tego przeznaczonych. Błędem jest wrzucanie ich do pojemnika grafitowego. O czym jeszcze warto pamiętać, by możliwie wiele odpadów trafiło do recyklingu? Na przykład o tym, że wyrzucane opakowania szklane powinny być puste. Słoik ze starymi ogórkami w środku nie mrnimwktUm aptece jest pojemri na zużyte lekarstwa. fiUiSi je do; jest szkłem i nie powinien trafić do zielonego pojemnikach. Część osób sądzi, że zużytą pieluchę w jakiś cudowny sposób uda się jeszcze „odzyskać" i wyrzuca je do pojemnika na papier. Podobnie zamoczone gazety czy kartony po pizzy, są już dla recyklingu stracone, należy je wyrzucić do odpadów zmieszanych, a nie tych z papierem. Jeszcze gojzej jest ze znajomością segregacji odpadów bio - kości i mięso nie są odpadami bio, podobnie jak odchody zwierząt domowych - tego rodzaju śmieci powinny trafić do pojemnika „szarego". Wiele osób ma również kłopot ze stara odzieżą. O ile da się ją jeszcze wykorzystać - można przekazać do specjalnych pojemników, które ustawiają firmy ifun-dacje. Jeśli nie nadaje się do wykorzystania, powinna trafić do odpadów zmieszanych. Dzięki pomocy architekta remont będzie przyjemniejszy Katarzyna Dębek Aranżacja wnętrz poszczególnych pomieszczeń to prawdziwa przyjemność, pod warunkiem. że wszystko idzie po naszej myśli i nie okaże się. że nagle łóżko z komodą się nie zmieści, a szafki w kuchni są niefunkcjonalne. Pomoc w postaci architekta wnętrz sprawi, że remont mieszkania będzie przyjemniejszy. Taka współpraca powinna przebiegać bezproblemowo i powinniśmy mieć zaufanie do takiej osoby. Jeżeli kupujemy mieszkanie od dewelopera, warto zatrudnić architekta wnętrz nawet kiedy jeszcze nie stoją ściany. Wówczas możemy z nim przeanalizować rozkład mieszkania, rozmieszczenie punktów elektrycznych i podłączeń wodno--kanalizacyjnych. To może zaoszczędzić nam masę nerwów, stresu i zapewne pieniędzy. Bo po co burzyć nowo postawione ściany, jak można to zrobić na wcześniejszym etapie prac. Do takiego spotkania należy się odpowiednio przygotować. Musimy ogólnie wiedzieć, czego oczekujemy od architekta wnętrz - czy to będzie kompleksowa usługa od projektu po przeprowadzkę, czy może tylko pomoc przy prze- Jeżeli chcemy mieć piękne i funkcjonalne mieszkanie, warto zatrudnić architekta wnętrz budowie kilku pomieszczeń i funkcjonalnemu ich rozkładowi. Niezależnie na co się zdecydujemy, musimy ustalić: ramy czasowe i budżet. Co do budżetu musimy mieć świadomość, że mogą wystąpić nieprzewidziane koszty. Bardzo ciężko jest okre- ślić dokładny kosztorys, ale musimy powiedzieć architektowi, jakimi pieniędzmi dysponujemy, ile chcemy wydać i ile możemy mieć w tzw. zapasie. Współpraca między architektem wnętrz a inwestorem powinna być bez żadnych niedomówień. Jeżeli mamy jakieś pytanie, to je zadawajmy, bo przecież nie ma głupich pytań... Jeżeli już wybraliśmy architekta wnętrz, to powinien on dokonać dokładnych pomiarów, rozrysować pomieszczenia, zaznaczyć ściany, drzwi i olma oraz rozplanować elektrykę i punkty wodno-kanaliza-cyjne. Profesjonalista powinien nam przygotować kilka propozycji, a potem wspólnie je omówić i wybrać ten najlepszy, a następnie zaproponować tzw. wi-zualizację, czyli trójwymiarowy model całego lokalu. Po zaakceptowanym projekcie architekt wykonuje kosztorys oraz harmonogram prac, który pozwala na skoordynowanie poszczególnych ekip budowlanych, transport materiałów i wreszcie przeprowadzkę. Po przedstawieniu szczegółowego projektu można zakończyć współpracę, jednak wiele osób decyduje się na dalszy jej przebieg, czyli nadzór architekta nad całym remontem. Wówczas projektant przejmuje całkowitą kontrolę nad pracami i ustala kolejność zadań wykonywanych oraz sam wybiera ekipę remontową. Jest to bardzo wygodne, bo zgranie w jednym czasie elektryka, hydraulika czy parkieciarza nie jest łatwe..., a gdyby to było na głowie inwestora, mogłoby go to kosztować wiele nerwów. 18 Ogłoszenia drobne Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 V) K"ft hllfk Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 Oddział Koszalin; ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 "■ VŁ?I IC Przez internet: ogloszenia.gratka.pl Oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 W Biurze Ogłoszer Oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ HANDLOWE ■NAUKA ■ MOTORYZACJA ■ PRACA. Nieruchomości i ZDROWIE i USŁUGI i TURYSTYKA i BANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY. OGRODY i MATRYMONIALNE i RÓŻNE i KOMUNIKATY MIESZKANIA - KUPIĘ SŁUPSK.KUPIĘ 1- 2 -pok. 500218503. MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA WYNAJEM parze od zaraz, 660768034 008994049 GARAŻE Blaszanej & BRAMY Garażowe PRODUCENT KOJCE dla Psów Najniższe Różne wymiary Dogodne RAW Transport i montaż i ransport i montaż ©Sft&TS® cały KRAJ 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaze.pl FOTO, KSIĄŻKI KUPIĘ książki, płyty z muzyką. Dojazd.Gotówka 508-245-450, 509-675-586. MATERIAŁY BUDOWLANE ! NAJTANIEJ Używane konstrukcje stalowe, blachy dachowe, profile i rury stalowe tel.889009001 NIEMICA ZIEMIA pod trawnik, kamień do drenażu, piasek płukany, pospółka (Koszalin i okolice) tel. 94 3140084 MATERIAŁY OPAŁOWE KOMINEK, opał, gałęziówka 792669632 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, teł. 607703135. 199189067 najchętniej wybierane biuro nieruchomości kupimy 1 lub 2 pok. mieszkanie Klienci wrócili z zagranicy, płacą GOTÓWKĄ ZADZWOŃ 94 345-22-75 (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl i /' 4 pok. (75 m2) loggia rej. Wyki 203 000,- 48 m2 2 pokoje, ciepłociąg rej. Okulickiego 218 000,- nowe budownictwo (Hallera) 3 pok. z całym wyposażeniem 320 000,- 0% prowizji od kupujących)^ Motoryzacja OSOBOWE KUPIĘ A do Z skup- każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 AUTA i busy kupię, 504-672-242 AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTOKASACJA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych. 59/8119150, 606206077. AUTOKASACJA, Świeszyno, skup całych i powypadkowych, 608421479 BLACHARSTWO-LAKIERn 692-622-864 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975 Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50 000 zł, rata 572, 730809809 KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. POŻYCZKI "Związkowiec" 699186581 POŻYCZKI z dowozem -pierwsza za darmo tel 511-030-295 UPADŁOŚĆ konsumencka 943473286. ZATRUDNIĘ FRYZJERKĘ damsko- męską z doświadczeniem tel. 666-950-226 MALOWANIE, DOCIEPLENIA -Niemcy- praca od zaraz. Telefon: 774270543 lub 662187368. Cert. 9875 Chcesz kupić mieszkanie? NIEMCY, murarze, cieśle, spawacze, elektrycy, malarze, ocieplenia, piaskarze 730-011-300. OPIEKUNKI do Niemiec tel. 730497770 www.ambercare24.pl dzisiaj 70 ofert! POMERANIA FruchtSp. z o.o. w Dziwogórze poszukuje osoby na stanowisko Księgowego: Wykszt. średnie lub wyższe kierunkowe, min.3 letnie doświadczenie w księgowości, bardzo dobra znajomość przepisów prawa podatkowego i ustawy o rachunkowości, znajomość Niemieckiego lub Angielskiego mile widziana, umowa o pracę. Proszę o nadsyłanie CV na: info@pomerania.pl POMOC do prowadzenia pensjonatu nad morzem, zatrudnię. 500-751-549 PRACA w Anglii- opieki nad seniorami, zarób 20 tys. Zł netto za wyjazd, żadnych kosztów podróży, pobytu. Pełna organizacja wyjazdu. Promedica24, zadzwoń: 509892 777. PRZYJMĘ kobiety do pralni, 608330891 ŚLUSARZA, spawacza, 501-012-516 TERMOGAZ sp. z.o.o. zatrudni operatora minikoparki oraz pracowników do budowy sieci i przyłączy gazowych. Wysokie wynagrodzenie, możliwość zdobycia uprawnień. Tel.609 505 642 PRACA w Niemczech dla OPIEKUNA/ki SENIORÓW. Atrakcyjne wynagrodzenie, teraz BONUSY letnie, pełna organizacja wyjazdu i pobytu. Promedica24: 505337 777 WEJDŹ NA GRATKA.PL ratka Największy portal ogłoszeń naprawdę ważnych i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA Poszukujemy właśnie Ciebie! • Elektryk • Hydraulik • Stolarz • Dekarz • Ślusarz • Spawacz • Pracownik budowlany • Mechanik • Lakiernik samochodowy ' : pi % i t? Zdrowie GINEKOLOGIA ! 515417467 Ginekolog farmakologia A-Z 501-385-552 Ginekolog ArZ GINEKOLOG, 790-80-35-37 INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma NAPRAWA RTV,wszystkie typy,anteny, bezpłatny dojazd, tel. 94/3457461 PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 w IB BALUSTRADY bramy 602 825 699. DACHY- dekarstwo 94/3412184 Stany surowe 94/3412184 Suche zabudowy 94/3412184. PŁYTKI układanie- prof. 508011742. REMONTY tel. 691-038-186 INSTALACYJNE GAZOWE -urządzenia, naprawa/ wymiana 606-579-846 GK HYDRAULICZNE, tel. 607-703-135. i ROLNICZE i TOWARZYSKIE ogloszenia.gratka.pl MONTAŻOWE KONSTRUKCJE stalowe,balustrady, schody,ogrodzenia panelowe i inne, 692446850 OGRODNICZE OGRODY od A do Z, 691226885. SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. STOLARSKIE MEBLE na wymiar, 513451780. STOLARSKIE. Słupsk, 513451780. ŚCINKA Drzew/Niwelacja, 792669632 Matrymonialne WOLNY pozna przyjaciółkę na stałe do 35 lat 501646554 Różne DETEKTYW-KOSZAUN.PL 602601166 Rolnicze PŁODY ROLNE CZOSNEK odmiana Harnaś Polski -Żuławy w ilości hurtowej sprzedam tel. 514-083-476 KUPIĘ grykę tel 604250237 Towarzyskie ADA Słupsk, 513-751-832. AKTYWNA dojrzała. 507-719-333. GK DOJRZAŁA 40-stka Słupsk 500362030 SŁODKA Asia Koszalin, 516-603-622 WIOLA po 40-tce. K-lin, 691-857-735. SYNDYK MASY UPADŁOŚCI Estime Development Sp. z o.o. S.K.A. w upadłości likwidacyjnej w Koszalinie zaprasza do składania ofert na nabycie z wolnej ręki: 1. prawa własności zabudowanej działki nr 641 o pow. 1,81 ha, położonej w Żydowie, Gmina Polanów, obręb 0216 Żydowo, dla której prowadzona jest KW o nr K01 K/00033755/1 za kwotę oszacowania tj.: 196.015,00 zł brutto (w tym 23% VAT); 2. prawa użytkowania wieczystego niezabudowanej działki nr 642 o pow. 0,58 ha położonej w Żydowie, Gmina Polanów, obręb 0216 Żydowo, dla której prowadzona jest KW o nr K01 K/00038395/4 za kwotę oszacowania, tj.: 43.936,00 zł brutto (w tym 23% VAT); 3. prawa użytkowania wieczystego niezabudowanej działki nr 643 o powierzchni 2,08 ha, położonej w Żydowie, Gmina Polanów, obręb 0216 Żydowo, dla której prowadzona jest KW o nr K01 K/00038395/4 za kwotę oszacowania, tj.: 25.976,00 zł brutto. (w tym 23% VAT). Przyjmowane i rozpatrywane będą tylko i wyłącznie oferty obejmujące pozycje od 1 do 3 za cenę nie niższą niż 265.927,00 zł brutto (w tym 23% VAT). Warunkiem uczestnictwa w przetargu jest wpłacenie 10 % wadium od ceny (tj. 26.593,00 zł) na konto masy upadłości o numerze: 771240 65081111 0010 59761940 z oznaczeniem: „wadium Estime sygn. akt VII GUp 21/14" oraz przesłanie pisemnej oferty na adres: Syndyk masy upadłości Estime Development Sp. z o.o. S.K.A. w upadłości likwidacyjnej, ul. Łopuskiego 23/111,78-100 Kołobrzeg. Termin składania ofert i wpłaty wadium do: 30.08.07.2019 r. Otwarcie ofert w dniu 2.09.2019 r. w Biurze Syndyka. Informacje szczegółowe znajdują się w Biurze Syndyka lub pod nr tel.: 602 46 4010. Syndyk zastrzega sobie prawo odstąpienia od sprzedaży lub jego unieważnienia bez podania przyczyn. 1 Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Sport____________________ 19 Dereck Chisora znokautował Artura Szpilkę już w drugiej rundzie i. Gołota, Nąjman - polskie wtopy w boksie Boks Flj)Bares Twitter:@Bares34 W sobotę Artur Szpica padł na deski, zanim wielu kbiców w baradidostaio swoje jedzenie. Porażka .5zpflf'jest kokjną wielką wtopą w historii polskiego boksu. Walka z Dereckiem Chisorą (31-9, 22 KO) brutalnie zweryfikowała obecne możliwości Artura Szpilki (22-4,15 KO). Faworyzowany reprezentant Anglii w drugiej rundzie kilkoma potężnymi ciosami „odciął światło" Polakowi. „Szpila" długo leżał nieprzytomny na deskach, na szczęście nie stało mu się nic poważnego i londyńską 02 Arenę opuścił o własnych siłach. Porażka Szpilki to jedno, ale styl to drugie. Polscy kibice poraź kolejny musieli chować się ze wstydu po walce rodaka. Kiedyś specem od tego był Andrzej Gołota, ale jego dzieli odreszty co najmniej kilka poziomów. U szczytu Gołotabyłbrązo-wym medalistą mistrzostw Europy i igrzysk olimpijskich oraz mistrzem IBF Ameryki Północnej. Ale Polak miał też wiele gorszych momentów. Psychicznie Gołotabyłbardzo słaby, co pokazał m.in. w walce z Mikiem Tysonem. Po zakończeniu dru- giej rundy „Andrew" odmówił kontynuowania walki. Jego trener Al Certo robił wszystko, by ten został w ringu, ale nie mógł zatrzymać swojego podopiecz- - Wracaj, skur*****! Nie rób tego ku***! Wstawaj i wygraj tę walkę - krzyczał Certo. Walka z Tysonem była ostatnią w karierze Gołoty z tak wielkim rywalem. Kilka lat później Polak znów stał się obiektem dowcipów po walce z Lemonem Brewsterem. Wtedy pojedynek trwał krócej niż ten z Tysonem, bo tylko 53 sekundy. W tym czasie Gołota trzykrotnie lądował nadeskachibyłkompletniezde-klasowany. W ostatnich latach wizytówką polskiego boksu był Tomasz Adamek, ale i on nie uciekł przed „wtopą". W 2011 roku stanął przed życiową szansą w ringu, a jego rywalem był Witalij Kliczko. Ukrainiec zdominował Polaka do tegostopnia, że walki się po prostu nie dało oglądać. Kliczko trafił prawie tyle ciosów (240) co Adamek łącznie wyprowadził (306). Walka wyglądała jakzabawaojcaz dzieckiem. Mówiąc o wtopach polskich bokserów nie możemy zapomnieć o Marcinie Najmanie, który do walki z Andrzejem Wawrcykiem przygotowywał się w... „Big Brotherze". Wawrzyk znokautował go w n rundzie. Debiutowali, ale przegrywali. Hazard ma sam zbawić Real Michał Skiba ©Skibowy PMatnaźna Eden Hazard zaliczył słod-ko-gorzki debiut w barwach Realu. O tym samym mogą powiedzieć nowe nabytki Juventusu - Matthijs de Ligt iAdrien Rabiot. Ostatnie dni w światowej piłce stały pod znakiem wielkich debiutów. Spekulowało się, że Eden Hazard w Realu Madryt będzie grał z „siódemką" lub „szesnastką", ale na razie zaskoczył wszystkich i w debiucie w barwach Królewskich pojawił się z nr 50. Belgijski pomocnik zdecydował się uczcić pięćdziesiątą rocznicę pierwszego lądowania człowieka na księżycu. 20 lipca 1969 Nett Armstrong zameldował się na Srebrnym Globie, a 21 lipca 2019 Real Madryt został mocno sprowadzony na ziemię przez Bayern Monachium. Mistrzowie Niemiec wygrali 3:1, a jedną z bramek dla FCB zdobył Robert Lewandowski. Trener Królewskich Zinedine Zidane może powiedzieć „Houston, mamy problem". - Oprócz Hazarda, żaden nowych piłkarzy nie dał sygnału, że może być wzmocnieniem Realu Madjyt w nadchodzącym sezonie. Po takim meczu „Zizou" jeszcze bardziej będzie naciskał na transfer Paula Pogby z Manchesteru United -można przeczytać w dzienniku „Marca". Sprowadzony z Chelsea za ok. 130 min euro Eden Hazard nie zagrał źle. Był aktywny, dał sporo energii w ofensywie. Niektórzy dopatrzyli się również krągłości po niedawno zakończonych wakacjach. No- trwał nawet pół godziny, to może go zaliczyć do udanych. Wcześniej, bo w 46 minucie, w barwach Starej Damy zadebiutował Adrien Rabiot. Francuz zmienił Emre Cana. Jedno jest pewne - wychowanek PSG na pewno nie zaniży poziomu. A w stolicy Piemontu nigdy niebyło tak ostrej rywalizacji o miejsce w pomocy. Na swój debiut wbarwach Juve czeka sprowadzony z Arsenału Aaron Ramsey. Na tak niepewną przyszłość nosem zaczyna kręcić inny środkowy pomocnik Blaise Matuidi. Can, Ramsey, ale również Miralem Pjanić, Rodrigo Bentancur i Sami Khedira to powody, dla których Matuidi jest bardzobli-ski powrotu do PSG. Dobę przed meczami Realu i Juventusu grali piłkarze Manchesteru United. Wszyscy są zachwyceni debiutem Aarona Wan-Bissaki, nowego prawego obrońcy MU. Świetnie w wygranym sparingu z Interem (1:0) zaprezentował się również Paul Pogba. Francuz wciąż myślami jest jednak pod skrzydłami Zidane'a w Realu Madryt. Pracę w końcu znalazł Michał Kucharczyk. Niechciany w Legii Warszawa „Kuchy King" będzie występował w Urale Jekaterynburg. Z klubem z Rosji podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia go o kolejne dwanaście miesięcy. W klubie z Jekaterynburga występuje inny polski piłkarz - Rafał Augustyniak. Od lipca klubu szukał (chyba już przestał) Ariel Borysiuk. Były legionista, a do niedawna piłkarz Wisły Płock jest bliski przejścia do Sheriffa Tiraspol, podał dobrze poinformowany użytkownik Twittera Janekx89. Borysiuk w Mołdawii nie byłby sam, z odznaką szeryfa na piersi gra reprezentant Polski Jarosław Jach.©® Hazard zaliczył debiut w Realu i oddał hołd załodze „Apollo 11" wemu piłkarzowi Los Blancos nawet pół miliona funtów ty- one jednak nie przeszkadzały. godniowo. „Marca" niema wąt- Hazard nie chce grać z „sio- pliwości, dając na okładkę po- demką" na plecach, by zagłu- niedziałkowego numeru zdję- szyć wszystkie porównania cie Bale'a z tytułem „Kierunek: do Cristiano Ronaldo. Były Chiny". gracz Chelsea będzie jednak W Azji-ale tylko na tournee musiał wejść w jego buty i być - przebywają piłkarze nowym liderem Realu. Nie zo- Juventusu, Tottenhamu i Man- stanie nim Gareth Bale, który chesteru United. Debiutu wbar- w Realu Madryt już nie zagra, wach Juve doczekał się Matthijs - Bale nie został powołany de Ligt. Młody holenderski sto- na mecz towarzyski, bowiem per pojawił się na murawie star- klub pracuje nad jego odej- ciazTottenhamemw63.minu- ściem. Im szybciej dojdzie ciei...sześćdziesiątsekundpóź- do tego transferu, tym lepiej - niej mistrzowie Włoch stracili przyznał szczerze Zidane na po- bramkę. Były gracz Ajaksujed- meczowej konferencji praso- nak nie popełnił błędu. De Ligt wej. Jak donosi The Sun - zain- wyprzedzał rywali, przewidy- teresowaniWalijczykiemsąsze- wał, gdzie spadnie piłka, fowie Beijing Sinobo Guoan. w spektakularny sposób zablo- Druga drużyna w tabeli ligi kował w polu karnym Lucasa chińskiej zaoferowała Baletowi Moure. Mimo że jego debiut nie Tylko Legia miała szczęście w losowaniu III rundy eliminacji LE PHkanoztm Tomasz Dębek Twitter:@themback W poniedziałek w Nyonie odbyło się losowanie III rundy eliminacji Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Spośród trzech polskich klubów pozostałych w rozgrywkach tylko Lęgia trafiła na dość łatwych rywali. Mistrz Polski Piast Gliwice z eliminacji do Champions League odpadł po dwumeczu z BATE Borysów (1:1 i 1:2). Drugą szansę drużyna Waldemara Fornalika ma w Lidze Europy. WII run- dzie eliminacji los przydzielił gliwiczanom drużynę Riga FC (mecze 25 lipcausiebieitydzień później na Łotwie). Jeśli Piast pokona rywali, w kolejnej rundzie czeka go lepszy z pary Crvena Zvezda Belgrad - HJK Helsinki. Oba zespoły walcząoin rundę kwalifikacji, ale do Ligi Mistrzów (mecze 24 lipca w stolicy Serbiii3i lipca na Finlandii). Na bardzo mocnego rywala trafiła też Lechia Gdańsk, która jako zdobywca Pucharu Polski zmagania w LE zacznie od drugiej rundy. W niej zespół Piotra Stokowca powalczy z Brandby IF (25.07wGdańskuii.08 na wy- jeździe). Jeślilechiściuporają się z Duńczykami, w kolejnej rundzie czeka na nich SC Braga, czwarta ekipa ostatniego sezonu ligi portugalskiej. W dziesięciu ostatnich sezonach klub ten siedem razy awansował do fazy grupowej europejskich rozgrywek - dwa razy grali w lidze Mistrzów, pięciokrotnie w Lidze Eu-ropy. Jeśli Lechia awansuje, pierwszy mecz z Bragą rozegra na własnym terenie. Legioniści w III rundzie mogą trafić na czwarty zespół poprzedniego sezonu ligi greckiej Atromitos lub wicemistrza Słowacji DAC 1904 Dunajska Streda. Drugi z tych kubów w I rundzie kwalifikacji wyeliminował Cracovię (1:1 i 2:2 po dogrywce). Aby mieć okazję do rewanżu, drużyna -Aleksandara Vukovicia musi jednak przejść fiński Kuopion Crvena Zvezda lub HJK Helsinki dla Piasta, SC Braga dla Lechii I DAC Dunajska Streda lub Atromitos dla Legff - fuk ztieryliiiiMc ii |c*§ Palloseura (25.07 w Warszawie, rewanż tydzień później). W I rundzie legioniści mieli problemy nawet z Europą FC z Gibraltaru (0:0 i 3:0). Z jednej strony warszawska drużyna trafiła najlepiej, jak tylko mogła (wśród potencjalnych rywali byli m.in. Glasgow Rangers i Lewski Sofia). Z drugiej może okazać się, że szczęście mieli... rywale, którym może przyjść grać z Legią. W ostatnich dwóch sezonach Wojskowi przegrywali przecież pucharowe dwumecze z klubami z Kazachstanu, Słowacji, Mołdawii czy Luksemburga. ©® NIEDZIELA. GODZ. 21.40 Ekstra Pensja - 5.20.24.29.31 + 4 Ekstra Premia -1,2,7,11.29+2 Mułti Mułti - 2.4.7.19.24.28.31. 32,33.38,44.45,46,48,51.54, 57,69,71,74 + 46 Mini Lotto-9,10.22,33,38 Kaskada-1,3,5,6,7,8,10,11,13, 19.20,24 PONIEDZIAŁEK. GODZ. 14 Mufti Mułti - 5,7,11,22,24,32, 34,35.37,44,46.55,60,64,67, 70,73,74,76,80 + 55 Kaskada - 2,3,7,10,11,13,16,20, 21,22,23,24 (LIS) 20 Sport Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 23.07.2019 Wierzę, że sztab szkoleniowy na pewno dobrze przygotuje zespół PHka nożna Rozmowa z Januszem Wkzkowskim, prezesem Bytc/ii Bytów. Niedawno ponownie powierzono panu funkcję prezesa Bytovii. Która to już będzie pana kadencja? Prezesowską funkcję sprawuję od 2010 roku. Z kim pan działa w zarządzie? Zarząd zmienił się nieznacznie. Po rezygnacji Krzysztofa Grzelaka do składu wybrano Przemysława Gawina. Chyba dużo zdrowia kosztował pana okres działania od czerwca 2018 roku do czerwca 2019 roku? To prawda, minione dwanaście miesięcy to okres wyjątkowo ciężkiej pracy i mnóstwo sytuacji stresowych. A zdrowie nie jest nam dane raz na zawsze. Moje problemy ze zdrowiem doprowadziły do złożenia w kwietniu rezygnacji z pełnionej funkcji. Uznałem, że nie można w trudnym okresie kierować klubem ze szpitala. Zarząd jednak nie przyjął rezygnacji, a dalszy splot zdarzeń, poniekąd nie zawsze zbieżny z moimi planami, spowodował, że członkowie zarządu stowarzyszenia ponownie powierzyli mi funkcję prezesa. Trudno jest odmówić w kryzysowej sytuacji, w której się znalazł ukochany klub. Niechętnie pan wraca pamięcią do sezonu 2018/19, po którym Bytovia opuściła szeregi Fortuny I ligi. Dlaczego tak się stało? Walka o pozostanie na szczeblu centralnym trwała w najlepsze i wszystkie ręce trzeba było wyłożyć na pokład. Teraz już patrzymy na nowy sezon, a spadek? Niech mi pan wierzy - to nie był najgorszy moment w ubiegłym sezonie. To tylko sport i trzeba mieć to wkalkulowane w swoje plany. Proszę przypomnieć sobie moje słowa z jesieni, kiedy po bardzo udanym początku wszyscy byli w ogromnej euforii. Ja też się cieszyłem, ale przestrzegałem, że to młody zespół i po dobrych występach przyjdzie załamanie. No i przyszło, tylko że trwało o dwa tygodnie za długo. Co pan sądzi o ostatnim wyniku meczu Raków Czę- ...... 2 Janusz Wiczkowski jest na dobre i na złe ze swoją ukochaną Bytovią stochowa-Wigry Suwałki w ostatniej kolejce pierwszoligowych zmagań? Wolałbym do tego nie wracać. Niech komentarzem do tego będą moje słowa, że wolałbym, aby w okolicznościach, które znamy, to Andrzej Witan nie strzelił tej bramki w ostatnich sekundach meczu. Chyba byłoby sprawiedliwiej. Oczywiście doceniam rezultat, który osiągnęliśmy w Katowicach, a Witan oprócz tego, że jest wspaniałym bramkarzem, to jest superczłowiekiem i bardzo mi będzie go brakowało w nowym sezonie. Długo była analizowana sytuacja po spadku do II ligi? Analiza była, ale bardziej w temacie*czy uda się zbudować zespół za środki, które moglibyśmy mieć ewentualnie do dyspozycji i czy uda się nam utrzymać sponsorów na co najmniej dotychczasowym poziomie. Co się stało, że prawie wszyscy piłkarze z pierwszoligowego składu opuścili Bytów i czy nie dało się zatrzymać przynajmniej kilku graczy na II ligę? To chyba nie jest odkrywcze, że każdy z zawodników chciał grać w pierwszej lidze i szukali sobie klubów na tym poziomie rozgrywek. Z tego, co wiem, kilku się to udało. Część rozpocznie sezon jednak na szczeblu trzeciej ligi. Niektórzy zawodnicy byli na wypożyczeniu i wrócili do swoich klubów. Kilku graczy jednak zostało. A dlaczego nie udało się zatrzymać? Pierwszy powód podałem powyżej, a dnigi to oczywiście pieniądze. Nie jesteśmy w stanie zaproponować warunków finansowych takich, jak kluby mające bogatych sponsorów lub suto wspomagane przez lokalne samorządy. Słyszałem o zaległościach finansowych wobec zawodników. Te sprawy już zostały uregulowane? Tak, były. Dzięki sponsorom dzisiaj praktycznie tematu nie ma. Którzy piłkarze zawiedli pana oczekiwania? Poprzedni sezon uważam za zamknięty. Jakie są pana pierwsze wrażenia po meczach kontrolnych w ramach przygotowań do sezonu2019/20? Krótki był okres przygotowawczy, ale intensywny. Mecze kontrolne uważam za bardzo pożyteczne. Przeciwnicy z wyższych i niższych lig określiły nasze obecne możliwości. Wyniki nie są najważniejsze, ale nie były złe. Zespół się konsoliduje i coraz bliżej do zestawienia wyjściowej jedenastki na inauguracyjne spotkanie w Toruniu. Ufa pan trenerowi Adrianowi Stawskiemu, że ze swoim sztabem zdoła ułożyć tak zespół, by stanowił kolektyw i miał dobre wyniki? Panie redaktorze, czasami to ja sam sobie nie ufam, a to tylko futbol, w którym trenerów zmienia się bardzo często. Wierzę, że sztab przygotuje odpowiednio zespół do rozgrywek. Przemawia za tym ogromna pracowitość trenera i jego wiedza teoretyczna poparta praktyką. To musi kiedyś zaowocować. Zarząd będzie na bieżąco przyglądał się pracy sztabu szkoleniowego i w przypadku negatywnej oceny scenariusze mogą być różne. Ile klub wydał w przerwie letniej na transfery? Zero. Nie mamy środków na transfery. Opłacamy jedynie obowiązkowe opłaty za wyszkolenie zawodników, które naliczane są zgodnie z uchwałą Polskiego Związku Piłki Nożnej. Najak długo nowi gracze mają ważne kontrakty? Na dwanaście miesięcy. Dlaczego Bytovia ponownie stawia na piłkarzy z innych regionów kraju? To stwierdzenie nie do końca jest prawdziwe. Najpierw staramy się pozyskać graczy z najbliższych okolic oraz naszych wychowanków. I takich jest większość w zespole. Dla utrzymania odpowiedniego poziomu sportowego konieczne jest zakontraktowanie piłkarzy z innych miast na brakujące pozycje. Czego mogą spodziewać się kibice po nowym zespole. który zacznie granie 0 drugoligowe punkty od najbliższej soboty, czyli 27 lipca? Wymagam od zawodników walki na boisku. Musi być zaangażowanie. Zespół, który zbudowaliśmy, to młodość, ale też duże doświadczenie. Myślę, że to w połączeniu z zaangażowaniem da kibicom wiele emocji. Jaki jest budżet na II ligę 1 czy Bytovia podoła finansowo i organizacyjnie ? Za mały, bo chciałoby się więcej. Kalkulacja pozwala jednak na spokojne rozpoczęcie sezonu. W dalszym ciągu szukamy sponsorów i darczyńców. Cieszy nas rozbudowywanie Klubu Biznesu. Dochodzą nowi sponsorzy. A kwestie organizacyjne po pobycie w pierwszej lidze nie są już problemem. Kto pomaga piłkarzom przez sponsorowanie i ile jest firm lub zakładów, które wspierają Bytovię? To około czterdzieści firm i osób fizycznych. Prawie wszyscy pozostali z nami na następny sezon. W tej pomocy prym wiodą firmy: POLMOR, ECO-KOLOR, DABEW, STAKOM, BAGRA. Staramy się również o zwiększenie pomocy ze strony miasta. Jak panu układa się współpraca z Mateuszem Oszmańcem. byłym wzorowym i zasłużonym bramkarzem BytoviL który od 1 maja jest zastępcą burmistrza Bytowa? Jesteśmy bardzo dobrymi znajomymi. Mateusz jest niezwykle pomocnym człowiekiem. Ma teraz bardzo dużo obowiązków na początku swojego urzędowania. Cieszę się, że jest tam, gdzie jest. To wielki propagator kultury fizycznej i rozwoju sportu. Gwarantuje, że ten temat nie będzie pomijany. Jaki cel przyświeca nowej drugoligowej ekipie? Zdobywanie punktów w meczach mistrzowskich. Chciałbym, żeby ich było jak najwięcej. Rozmawiał Krzysztof Niekrasz Ustecka trasa jest niezwykle fajna i przyjemna do biegania. Taką opinię wyrażają o niej wszyscy miejscowi i przyjezdni uczestnicy W Ustce po raz czwarty triumfował Piotr Drwal Lekkoatletyka Krzysztof Niekrasz ki7ysztof.niekrasz@polskapres5.pl W słonecznych warunkach wnadmorskiej Ustce odbyła się kolejna impreza biegowa. Był to Bieg IV Usteckiej Krówki, który zaliczany jest do imprez „Rozbiegana Ustka na fali". Sobotnie zmagania biegowe objęte były punktacją do klasyfikacji Grand Prix Ustki. Bieg główny odbył się już tradycyjnie na dystansie 10 kilometrów. Nie zwalnia tempa i serii triumfów Piotr Drwal (USB Ustka). Ustczanin jako faworyt nie zawiódł, nie dał szans swoim rywalom i jako pierwszy zameldował się na mecie. Jego czas wyniósł 31 minut i 50 sekund. Dlatego sympatycznego biegacza to już czwarty sukces w imprezie, której organizatorem jest Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ustce. A zatem przypominamy, że ten 46-letni zawodnik wcześniej odniósł również zwycięstwa w trzech poprzednich zawodach, a było to w: Biegu I Henryka De Lubicz Szeliskiego, Biegu II Jantaro-wym i Biegu HI Łososiowym. Tym razem na drugim miejscu przybiegł Mariusz Borychowski (Kobylnica) - 32.31 min. Trzecią pozycję wywalczył Krzysztof Rudnik (Krępa Słupska) - 35.28 min. Na kolejnych miejscach poza podium finiszowali: 4. Arkadiusz Kozak (Bonin) - 36.53 min, 5. Grzegorz Duda (Bu-kówka) - 37.29 min, 6. Marcin Górski (Gorlice) - 38.02 min. Z grona kobiet rywalizację wygrała też faworytka Lucyna Kuklińska-Nurkowska (USB). Ustczanka osiągnęła rezultat 42.58 min. Druga była Anna Mudź (Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej Ustka) - 45-34 min. Trzecia na mecie zameldowała się Karolina Wybraniec (Słupsk) - 47.24 min. Na liście sklasyfikowano 130 osób (98 mężczyzn, 32 kobiety). W amatorskim biegu na 5 kilometrów zwyciężył Aleksander Nurkowski (Jantar Ustka), który miał czas 20.12 min. Drugi był Ireneusz Panek (Żoruchowo) -20.56 min. Z kobiet triumfowała ustczanka Patrycja Kozina - 21.38 min. Druga była Katarzyna Perlik (Hamer Miastko) -22.52 min. Klasyfikacja marszu nordic walking: 1. Sławomir Kocoń (Siemianice), 2. Edward Szudarski (Słupsk). Następna impreza w Ustce to Bieg V Bursztynowy (24 sierpnia). ©® Z lewej Piotr Drwal. Adam Jakubiak (właściciel firmy Mistral z Ustki), Radosław Szreder (dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ustce)