Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 ZŁ WTYM 8%VAT Piątek 19 kwietnia 2019 magazyn Głos NIE SIE Wielki Piątek: śmierć nakrzyżu Rozmowa Jezus nie był superbohaterem. Był Bogiem strona 16 TAXI Z okazji Świąt Wielkanocnych wszystkim naszym Obecnym i Przyszłym Klientom życzymy pomyślności, spokoju oraz serdecznych spotkań w gronie najbliższych. Niech ten szczególny czas upłynie w ciepłej, rodź innej atmosferze, a radosny, wiosenny nastrój towarzyszy Państwu w każdym dniu życzy STOWARZYSZENIE TAXI VIGOR 5 5919625, 598422700. 608029625. 607271717 Najtańsza taksówka w Słupsku!!! facebooku Taxi Słupsk 977013795205316 02peryskop Glos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 Jutro u nas Dieta jajeczna Zawiera ekstremalnie mało kalorii - do 1000 kcal dziennie. Temat dnia Kochajmy się jak rodzina Psycholog radzi, jak nie pokłócić się przy świątecznym stole. Nasze zoo Zajączek wielkanocny Zając i królik to symbol witalności. Parka królików może mieć do 40 młodych. Ofedwnwkz magdałenajoiechncMMCz^pdskapFess^ TRZEBA MIEĆ NADZIEJĘ komentarz Francuski dramat związany z pożarem katedry Notre Dame przeradza się powoli w rozmowy o odbudowaniu świątyni. Francuski prezydent zadeklarował, że świątynia zostanie odbudowana w ciągu pięciu lat, powstał specjalny fundusz na odbudowę zabytku, a pomoc zadeklarowały państwa niemal z całego świata. O tragedii w Paryżu piszemy na str. 15. Tymczasem w Polsce święta też nie będą najweselsze. Tysiące nauczycieli zasiądzie do wielkanocnego stołu, nie wiedząc, jaka będzie ich przyszłość. Obie strony kon- fliktu są nieugięte. Rozmowy przy okrągłym stole nie przyniosły porozumienia, choć liczono, że przedświąteczny nastrój, Wielki Tydzień skłaniający wielu do refleksji i przemyśleń, wpłynie na obie strony, które skłonne będą do jakiegokolwiek kompromisu. Najbardziej w tym wszystkim szkoda mi maturzystów, którym ta sytuacja nie pomaga. Oprócz faktu, że sam egzamin dojrzałości dla większości z nich jest stresujący, teraz dochodzą okoliczności związane bezpośrednio ze strajkiem. Nie wiadomo, czy matury w ogóle się odbędą. Nie wiadomo, czy maturzyści otrzymają świadectwa. Za dużo niewiadomych. Piszemy o tym na str. 17. Przed nami jednak święta wielkanocne. Święta radosne, które dają nadzieję. Wierzę więc, że i ten konflikt w końcu się zakończy i nie stracą na tym uczniowie, bo póki co, to gra się właśnie nimi. A to nie pionlri w grze. 006786737 Głos „Umarłych wieczność dotąd trwa Dokąd pamięcią im się płaci Chwiejna waluta. Nie ma dnia By ktoś wieczności swej nie straciT Zamieść nekrolog, kondolencje lub wspomnienia 0 najbliższych, którzy odeszli, w Głosie Pomorza 1 bezterminowo na stronie www.nekrologi.net NEKROLOGI 009053867 Panu Romanowi Kurkiewiczowi wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Żony Urszuli składają Rada Nadzorcza, Zarząd Spółdzielni oraz pracownicy „Społem" PSS w Słupsku . " 5 Maciej T. na ławie oskarżonych w Sądzie Okręgowym w Słupsku po wysłuchaniu wyroku skazującego na bezwzględne więzienie za spowodowanie kalectwa Liliany K. z Chojnic Wyrok za strzał z wiatrówki w oko 12-letniej Liliany iSaUsądowęj Bogumiła Rzeczkowska )ogumila.rzeckowska@gp24.pl Na karę czterech i pół roku więzienia skazał Sąd Okręgowy w Słupsku Macieja T. z Chojnic, oskarżonego o spowodowanie kalectwa Liliany IG Wczoraj sąd ogłosił nieprawomocny wyrok i jednocześnie przedłużył oskarżonemu tymczasowe aresztowanie. 26-letni Maciej T., odpowiadający w warunkach recydywy, został skazany na karę czterech i pół roku więzienia. Wyrok ten ma odbyć w systemie terapeutycznym. Sąd zasądził też od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej Liliany 80 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz 3,5 tysiąca złotych związanych z wydatkami na leczenie. Tragiczny początek wakacji Dramat rozegrał się 27 czerwca 2018 roku przy garażach na ul. Młodzieżowej w Chojnicach, gdzie grupa dzieci i młodzieży spędzała czas na zabawach i rozmowach. - Mały Maksymilian bawił się wydającą dźwięki bronią za-oawką - przedstawiał stan faktyczny sędzia Jarosław Turczyn. - Oskarżony wyjął swój pistolet pneumatyczny, skiero-vvał broń w stronę dzieci i oddał strzały. Część pocisków trafiła w bramę garażową, wbudynek garażu, w skarpę, w liście irzew. Otarcie poczuła Martyna, a jedna ze śrucin traciła w oko Liliany K. Sędzia podkreślił, że reakcja dzieci była różna, ale nie wszystkie zdołały się schronić. Liliana była na rolkach. Sąd przyjął, że strzałów było siedem, a ten oddany w stronę Liliany był strzałem bezpośrednim, a nie rykoszetem. Biegła określiła obrażenia jako ciężkie kalectwo. Sędzia, wskazując na to, podkreślił, że doszło także do narażenia na ciężki uszczerbek na zdrowiu dziewięciorga innych dzieci. Maciej T. zaraz po zdarzeniu próbował zatuszować sprawę. Wmawiał dzieciom, że nic się nie stało. Im z kolei nakazał mówić, że ktoś rzucił Lilianie kamieniem w oko. Obiecał dziewczynce pieniądze, żeby go nie wydała policji. Skrucha przed wyrokiem Podczas rozprawy oskarżony wyjaśniał, że nie celował w dzieci, ale jakaś kulka mogła się odbić. Na koniec żałował, przepraszał, płakał, wyraził gotowość zapłaty zadośćuczynienia. I sąd wziął to pod uwagę. - Sąd, oby się nie mylił, uznał, że owa zmiana zachowania oskarżonego jest szczera, a nie dla odniesienia partykularnych interesów - uzasadniał sędzia Jarosław Turczyn. Dlatego wymierzona recydywiście kara to tylko cztery i pół roku więzienia, a nie jak chciała prokurator Joanna Kapłońska-Gajewska z Prokuratury Rejonowej w Chojnicach -12 lat. Oskarżenie dowodziło, że skutki są nieodwracalne. Bo cierpi Liliana i cała jej rodzina. Bo ładna, zdolna uczennica, także szkoły muzycznej, nie będzie mogła realizować swoich pasji życiowych. Bo Liliana po kilku operacjach bezskutecznie ratujących wzrok w jednym oku przestała występować publicznie. Bo po tej tragedii życie zmieniło się na gorsze. Sąd nie zgodził się z wnioskiem prokuratury dotyczącym wymiaru kary, ale też nie zgodził się z obroną, że Maciej T. zachował się lekkomyślnie, oddając strzały na prawo i lewo, a więc działał nieumyślnie. Sąd uznał, że Maciej T. działał z zamiargm ewentualnym. To oznacza, że strzelając w stronę dzieci lub ich bliskie okolice, przewidywał i godził się ze skutkami takiego zachowania, a więc działał umyślnie. Tym bardziej że jest obeznany z bronią, bo fascynuje go strzelectwo sportowe. Chce wyjść z aresztu Obrońca Macieja T. Paweł Skowroński powiedział, że oskarżony już wyraził zamiar złożenia apelacji. Adwokat wniósł 0 zamianę tymczasowego aresztowania na dozór policji 1 zakaz opuszczania kraju. - Żeby mnie wypuścić, żebym się przygotował, żebym się pożegnał z matką i z ciężko chorym ojcem - o to wniósł oskarżony i zapewnił: - Bez żadnego ale stawię się. do więzienia, ale teraz, żeby mi dać obrożę, żebym jeszcze zobaczył się z tatą. Sąd przedłużył mu areszt do 22 czerwca. Wyrok nie jest prawomocny. ©® Pogoda w regionie W święta będzie sucho, słonecznie, ale pogodę zdominuje chłodny wiatr - Wyż znad Skandynawii będzie kształtował nam pogodę przez całe święta - prognozowałwczoraj Krzysztof Ścibor, szef Biura Prognoz Pogody Calvus. - Skieruje do nas suche, kontynentalne powietrze ze wschodu. Szykujmy się więc na słoneczne dni, bez deszczu, niestety, z chłodnym wiatrem -dodawał synoptyk. Dziś, wsobotę i w niedzielę w regionie temperatura powietrza w ciągu dnia sięgnie 12 stopni Celsjusza nad samym morzem i nawet dol8 stopni wgłębi lądu. Powieje jednak umiarkowa-niez północnego wschodu, ł to ten chłodny wiatr spowoduje, że na spacer nad samym Bałtykiem trzeba będzie ubrać czapkę. Noce będą chłodne, spodziewane są nawet lokalne, przygruntowe przymrozki. W poniedziałek ciepłej, nawet do 20 stopni. Nadal bez deszczu. (OBA) Dzisiaj 16°C o°c Sobota 16°C rc Niedziela 17°C 4°C Ciśnienie 1035,9 hPa Wiatr E10 km/h Uwaga słonecznie Ciśnienie 1030,9 hPa Wiatr N 8 km/h Uwaga częściowo słonecznie Ciśnienie 1023,2 hPa Wiatr W10 km/h Uwaga słonecznie Glos Dziennik Pomorza ^ Al Piątek, 19.04.2019 YCMfllllCL (Jj REKLAMA życzymy naszym Obecnym i Przyszłym Gościom oraz Partnerom Biznesowym, aby ten wyjątkowy czas był pełen wiary, nadziei i miłości, a spotkania w gronie najbliższych upływały w miłym, wiosennym nastroju. Dołożymy wszelkich starań by Państwa pobyt był udany, a wrażenia niezapomniane. L ZAPRASZAMY % mmm Właściciele i załoga /- WICIE mmmcz WICIE RESIDENCE tel. 793-940-912 tel. 793-552-023 rezerwacje: recepcja@wicieresidence.pl www.wicieresidence.pl Zapraszamy Państwa do nowego obiektu Wicie Residence, położonego w nadmorskiej miejscowości Wicie między Darłowem a Jarosławcem. Wysoka jakość użytych materiałów pozwoliły stworzyć budynek klasy premium Wicie Residence, który położony jest zaledwie 30 m od przejścia na plażę. Wicie Residence zaprasza Państwa do spędzenia wolnego czasu w warunkach pozwalających oderwać się od trosk codzienności. Pasja i zaangażowanie, które włożyliśmy w stworzenie naszych apartamentów przekładają się na niepowtarzalną atmosferę w nich panującą. Oferowane przez nas apartamenty pozwolą Państwu odpocząć, nabrać sił i pozostawią w Państwa pamięci jedynie miłe wspomnienia związane z wakacjami. Wicie Residence to bliskość morza, szum fal, wyjątkowe apartamenty z zewnętrzną wanną SPA, relaks i wypoczynek. Zadbaliśmy wraz z biurem projektowym o kameralną atmosferę oraz nietuzinkowy charakter wnętrza jak i nowoczesną fasadę budynku. Obsługę charakteryzuje profesjonalizm, oraz indywidualne podejście do Gościa. 04 peryskop Gios Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 LICZBA TYGODNIA 25 W takiej wysokości kary łącznej pozbawienia wolności chce prokuratura dla Katarzyny i Marcina P., twórców finansowej piramidy. Wczoraj oskarżyciele wygłosili swoje mowy końcowe w sprawie dotyczącej tzw. afery Amber Gold. 90% relikwii i dzieł sztuki udało się ocalić z pożaru w katedrze Notre Dame w Paryżu -szacuje rzeczoznawca Michel Honore DZIENNICZEK RED. Z. JUJKI NlEPeZ£$ADZAć/,ZNA5Z JUAczę 5Ł vż6veo&owiA 7ez£6ń BYŁO TO (A/ZZYźWO KL/pfćPO&mę-rfCH, TVAI P£(A/NO 6ę»Z(£7XŃ5Z£ 0 S i ti y mmOj TATA /M0L£$7U2£ &A6-icę % A WODY W T£? 5ZYNCE 7YLE, ZE NA DOBRY Dmouź BY STARCZYŁO WESOŁYCH mffilA z Kim PAN CHCIAŁ MÓWIĆ % m tyma*>zpecha,z05C£ SPEŁNIŁY 5t£ TWOU£ŻYCZEM/A ! CYTAT TYGODNIA Notre Dame to nasza historia, literatura, wyobraźnia. To miejsce, w którym przeszliśmy tyle ważnych chwil: nasze epidemie, nasze wojny, nasze wyzwolenia. To miejsce życia, rzeźby, malarstwa. To katedra, która nigdy nie może zniknąć. Prezydent Francji Emmanuel Macron po pożarze słynnej katedry Notre Dame, do którego doszło w miniony poniedziałek SUBIEKTYWNY RANKING TOMASZA ROZWADOWSKIEGO 1. Zrzutka tygodnia Spływają kolejne informacje 0 tym, skąd będą brane fundusze na przedwyborczą „piątkę Kaczyńskiego". Kto myślał, że polski fiskus jest chytry i zachłanny, dopiero teraz pozna znaczenie tych określeń. Szkoda, że w tak bolesny 1 kosztowny sposób. 2. Wizyta tygodnia Od dzis do kónca świąt w Gdyni spotyka się 6 okrętów NATO: amerykański niszczyciel USS Gravely, cztery fregaty: polska ORP Gen. K. Pułaski, hiszpańska ESPS Almirante Juan De Borbon, turecka TCG Gokova i brytyjska HMS Westminster, a także niemiecki okręt zaopatrzenia FGS Rhón. Geszmy się NATO, póki jeszcze w nim jesteśmy. na debatę w języku angielskim. Proszę wybrać redakcję i czas. Może być TVN". To za- ...........IIIIM................1......mmmmmm i 3. Kilka ich wpłynie do Gdyni, a po paru dniach ją opuści \ proszenie wystosował Magdalenie Adamowicz ze swego smartfona poseł Dominik Tarczyński, który podobnie jak wdowa po zamordowanym prezydencie Gdańska kandyduje do Parlamentu Europejskiego. Pani Magdalenie podpowiadam, że w języku ang. „jenot" to „raccoon dog". 4. Interes tygodnia Grupa Zdunek z Trójmiasta wygrała przetarg i w ciągu najbliższych dwóch miesięcy dostarczy polskiej policji w su- Czy Kcp (skrót od Kacpra) stanie się jednostką małości? mie 82 egzemplarze marki BMW. Dealer przekaże Komendzie Głównej Poliqi 31 nieoznakowanydi i 51 w pełni oznakowanych radiowozów. Będą to egzemplarze modelu serii 3 w nadwoziach sedan i gran turismo. Życzę Państwu wielkanocnie, by przyjazd któregoś z tych aut pod Państwa dom, zwłaszcza nocą, nie oznaczał w przyszłości niczego złego. 5. Skarżypyta tygodnia Powiedzieć o stylu politycznym Kacpra Płażyńsłaego „specyficzny" to nic nie powiedzieć. Niedoszły prezydent Gdańska z ramienia PiS z upodobaniem „nęka" prezydent Aleksandrę Dulkiewicz. Jak ujawniliśmy na naszych łamach, radny zażądał od niej wyjaśnień w sprawie kosztów zakupu dwóch maskotek, trzech ramek na zdjęcia oraz książki. Sam dostał książkę, „O tyranii", pewnie stąd ta gorycz. 6. Tabor tygodnia Po 13 miesiącach od rozstrzygnięcia przetargu do Gdańska dotarły pierwsze nowe autobusy mercedes citaro. Na miejscu jest już ok. 20 pojazdów, kolejnych 26 dojedzie w najbliższych dniach. Poza dbałością o środowisko nowe autobusy wyróżniają się wysokim stopniem bezpieczeństwa i wygody nie tylko dla pasażerów, ale i kierowców. Przekonamy się niebawem! 7. Cytat tygodnia bis „Potrzebujemy nowej mentalności. Mamy w Kościele paraliżującą kulturę wszechogarniającej dyskrecji". Autorem tych zdań jest prymas Polski, abp Wojciech Polak, a przedmiotem opisu polski Kościół. Idą zmiany? prawdopodobnie weźmie udział w negocjacjach ze strajkującymi nauczycielami, które odbędą się w przyszłym tygodniu w Belwederze. Pierwsza dama jest z zawodu nauczycielką i może nie chce psuć sobie relacji ze swoim środowiskiem zawodowym. Warto mieć jakichś sojuszników na czarną godzinę. 9. Derby tygodnia Arka Gdynia pokonała Trefl Sopot 90:88 w koszykarskim spotkaniu na trójmiejskim szczycie. Trzeba przyznać, że sopocianie to już nie ta potęga t ii) i ^mmmmmi Mi Trefl Sopot to obecnie legenda, a nie realna siła co niegdyś, grozi im degradacja. A Arka jest na samym szczycie tabeli. 10. inicjatywa tygodnia Ja już dawno wziąłem udział, wraz z redakcyjnym koleżeństwem, w #TrashChallenge, a Państwo? Jeśli nie, to informuję, że do 28 kwietnia można zdobyć bilety do akwarium w Gdyni za sprzątnięcie dowolnego terenu i udostępnienie w necie zdjęć „przed" i „po". Przyjemne z pożytecznym. Głos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 reklama 05 Poseł RP Pis JERZY MATERNA Prawo i Sprawiedliwość Z okay i zbliżających się świąt Wielkiej Nocy Życzę Państwu wiele miłości i rodzinnego ciepła. Życzę również, by ten świąteczny czas przepełniony byt Bożą energią, która uwrażliwia nas na innych i pozwala dostrzegać tych najbardziej potrzebujących. Niech budzące się z zimowego letargu życie rozbudzi i w nas chęć niesienia pomocy tym, których obecności dotychczas nie dostrzegaliśmy, byśmy swoim wsparciem i obecnością byli słonecznym promieniem rozświetlającym ich szarą codzienność. Świętując Cud Zmartwychwstania pamiętajmy, by nie skupiać się wyłącznie na patrzeniu w górę, w niebo, ale przede wszystkim na rozglądaniu się wokół siebie, gdyż obecność Chrystusa jest najbardziej zauważalna w drugim człowieku. '■TG eesus PL~A PZ.IEĆI ✓ KRZYZÓWKA PC 'i ^ W # jl a KO=OC W S=KI HASŁO KONKURS OLA DZIECI 1. Rozwiąż Rebus. 2. Odczytaj hasło. 3. Dowolną techniką plastyczną stwórz pracę na temat związany z hasłem z rebusu 4. Pracę prześlij lub przynieś do 6 maja 2019 r. pod adres: Biuro Poselskie Jerzego Materny, ul. Ciesielska 10/1,65-059 Zielona Góra UWAGA: Na autorów najlepszych prac czekają wspaniałe nagrody!!! ii U *1 1 25 26 27 28 29 3© 31 32 33 34 35 36 37 38 3& 1 4 411 «| 43 44 46 48 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 Krzyżówka Wielkanocna I. Rozwiąż krzyżówkę. II. Odczytaj hasło wpisując w odpowiednie rubryki oznaczone w krzyżówce litery. III. Właściwe hasło prześlij lub przynieś do 26 kwietnia 2019 pod adres: Biuro Poselskie Jerzego Materny, ul. Ciesielska 10/1,65-059 Zielona Góra UWAGA: Wśród autorów prawidłowych odpowiedzi rozlosowane zostaną wspaniałe nagrody!!! 1. Polskie tradycyjne wielkanocne pieczywo cukiernicze „Wielkanocna.. 2. W koszyku wielkanocnym - symbol duchowego pokarmu, czyli Ciała Chrystusa. 3. Olej święcony podczas porannej Mszy świętej odprawianej w Wielki Czwartek. 4. Jedna z praktyk pokutnych w czasie Wielkiego Postu, obok modlitwy i postu. 5. Lany po Niedzieli Wielkanocnej. 6. Najbardziej uroczysty okres Wielkiego Postu, rozpoczynający się od Niedzieli Palmowej. 7. Rozpoczyna się wieczorną Mszą świętą Wieczerzy Pańskiej, a kończy nabożeństwem nieszporów w Niedzielę Wielkanocną. 8. Nabożeństwo odbywające się po zmroku w Wigilię Paschalną, podczas którego rozpalane jest ognisko. 9. Dzień w którym odprawia się Mszę Wieczerzy Pańskiej. 10. Zwyczaj polewania się wodą w Wielkanocny Poniedziałek. 11. Jeden z sakramentów, którego pamiątkę ustanowienia obchodzimy w Wielki Czwartek. 12. Wielkanocny uroczysty posiłek. 13. Okres od święta Trzech Króli do Środy Popielcowej. 14. W nim niesiemy pokarmy do poświęcenia w Wielką Sobotę. 15. Posypuje się nim głowę na znak pokuty w środę Popielcową. i 06 wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 Muzeum liczy straty Alek Radomski ateksander.radomski@gp24.pl gnu Smołdzino Kilkanaście zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem, który strawił wczoraj dach i poddasze karczmy Dargosdia w Klukach. Muzeum liczy straty. - Wyjechałem z pracy o wpół do czwartej, a za godzinę później, może trochę dłużej, otrzymałem wiadomość, że się karczma pali - relacjonuje Henryk Soja, kierownik Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach. - Kiedy wróciłem, na miejscu była już straż pożarna. Ochotnicze jednostki przyjechały chyba ze Smołdzina, Żelaza, Gardny, a później nawet i z Główczyc. Była też Państwowa Straż Pożarna. Ogień na początku pokazał się przy kominie. W trakcie gaszenia przesuwał się dalej, aż praktycznie zajął całe poddasze. Zachował się za to parter Ogień na początku pokazał się budynku, ale został całkowicie zalany. - Na miejscu było 15 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej - mówi st. kpt. Tomasz Ponczkowski, rzecznik PSP w Słupsku. - Prawdopodobnie doszło do nieszczelności w przewodzie kominowym. Jak się okazuje, w Klukach jest instalacja, ale, jak mówią strażacy, na tak duży pożar, okazała się niewystarczająca. Karczma znajduje się na terenie skansenu wKlukach, ale nie w ciągu ściśle muzealnym, czyli na trasie zwiedzania. Budynek ma konstrukcję szachulcową, był kryty strzechą i jest wpisany Na miejscu było 15 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej do rejestru zabytków. Dzisiejsza karczma to dawna chałupa, która do Kluk została przeniesiona z Wierzchocina. Muzeum wykonało w niej salę jadalną i w tym samym stylu dobudowało kuchnię. Wykonano również projekty mebli. Muzeum szacuje sterty. Na razie może mówić tylko o tych niematerial- nych. - To dla nas ogromna strata-podkreśla Henryk Soja. -Karczmę budowaliśmy przez dziesięć lat własnymi środkami i przy wsparciu urzędu marszałkowskiego. Otworzyliśmy ją w 2008 roku. Była to dodatkowa atrakcja turystyczna i odpowiedź na postulaty zwiedzających, którzy oprócz wizyty w skansenie, chcieli też coś w nim zjeść. Pierwszy dzierżawca zrezygnował po dziesięciu latach działalności. Drugi, ten aktualny, przejął kuchnię od lipca ubiegłego roku. Mamy baidzo dużo sentymentu do tego obiektu. Włożyliśmy w niego bardzo wiele pracy, aby funkcjonował. Wnętrze miałpiękne. Oficer i sekspropozycja dla nieletniej Zwokamfy Aleksandra Pasis redakcja.grijdziadz@pomorska.pl Sąd wymierzył pułkownikowi Robertowi O., byłemu dowódcy 7. BOW w Słupsku, karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. To znacznie łagodniejszy wymiar niż wniosek prokuratury, która domagała się bezwzględnego więzienia i degradacji żołnierza do rangi szeregowca. Skazany nie pojawił się wczoraj w Sądzie Rejonowym w Grudziądzu na publikacji wyroku. Sędzia Beata Malinowska orzekająca wtej sprawie uznała Roberta O. winnego zarzucanego mu czynu. Wojskowy w lipcu 2017 r. za pośrednictwem portalu randkowego oraz wysyłając wiadomości SMS i dzwoniąc przez telefon komórkowy usiłował złożyć propozycję obcowania płciowego małoletniej poniżej 15 lat i zmierzał do jej re-alizaqi, nie uświadamiając sobie, że nie jest to możliwe z uwagi na to, iż w rzeczywistości kontaktował się z osobą pełnoletnią. Osoba ta była spokrewniona z małoletnią i właśnie ona zawiadomiła policję. Funkcjonariusze zatrzymali pułkownika O. Wojskowy nie stawiał oporu, był spokojny i opanowany. Sprawę przejął wydział ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, który był autorem aktu oskarżenia. Po tym jak w lipcu ub. roku płk Robert O., wówczas szef Wielonarodowej Dywizji Pół-noc-Wschód w Elblągu, został zatrzymany, MON podjęło natychmiast decyzję o jego dymisji. Został przeniesiony do tzw. rezerwy kadrowej. W mowie końcowej prokuratura domagała się dla żołnierza o wiele surowszej kary, niż została wymierzona. Dla Roberta O. prokurator żądał bezwzględnego pozbawienia wolności na okres roku (maksymalny wymiar kary za to przestępstwo zgodnie z Kodeksem karnym to 2 lata więzienia) oraz degradację do stopnia szeregowca, podanie wyroku do publicznej wiadomości i obciążenie kosztami procesu oraz opłatami sądowymi. Sąd, uznając Roberta O. winnym zarzucanego czynu, oprócz kary więzienia w zawieszeniu, zasądził także grzywnę 4 tys. zł i dozór kuratora na 3-letni czas próby. Robert O. musi też pokiyć koszty procesu i opłaty sądowe w łącznej wysokości ponad 6,8 tys. zł. Wyrok wobec Roberta O. nie jest prawomocny. Każda ze stron może złożyć apelację. ©® Sędzia Beata Malinowska wymierzyła karę dla Roberta O. 19 WRZEŚNIA 2019 - atlas arena łódź 20 WRZEŚNIA 2019 - tauron arena kraków event.im. BARBACUDA MUSlC Glos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 artykuł reklamowy 07 0088344% PRZEŁOMOWE ODKRYCIE UCZONYCH Z KALIFORNII W WALCE Z PRZEROSTEM PROSTATY I1' "le razy wstawałeś ostatniej nocy do toalety? Dwa? Trzy? Czy więcej... ? Pamiętasz palący ból, gdy stałeś jak pomnik i próbowałeś wydusić z siebie chociaż kilka kropel? A co z plamami na bieliź-nie i spodniach? Nie mówiąc już o nieprzyjemnym zapachu i problemach w sypialni... To nie przeziębienie pęcherza - samo nie minie. To nie starość - nie jesteś na to skazany. Zdrowa prostata jest wielkości orzecha włoskiego, przez który przechodzi cewka moczowa o średnicy słomki. Twoja prostata prawdopodobnie rozrosła się już do rozmiarów śliwki lub mandarynki. Ściska ona cewkę moczową tak, jak w palcach ściska się słomkę... i to jest przyczynaTWoich cierpień i bólu. IMPOTENCTA CZY PIELUCHY? W ubiegłym roku prawie 50 000 Polaków przeszło bolesną operację prostaty. 60% z nich zostało impotentami lub całkowicie przestało kontrolować swój pęcherz! Ale to nie koniec: nawet po operacji prostata wciąż się powiększa. Następna interwencja chirurga to tylko kwestia czasu... O CZYM NIE MÓWIĄ CI LEKARZE „Mimo że naturalne metody zmniejsźa-nia prostaty są skuteczne i nie powodują skutków ubocznych, takich'jak impotencja, nie są tak zyskowne ani dla nas, ani dla aptek" - zdradza anonimowo przedstawiciel wiodącego koncernu farmaceutycznego. Ile z tych 12 sygnałów alarmujących o problemie z prostatą dotyczy Ciebie (IWojego męża)? \ □ Częste wizyty w toalecie □ Nietrzymanie moczu □ Plamy na bieliźnie i spodniach □ Przykry zapach □ Ciągłe zmęczenie □ Spadek energii □ Niechęć do współżycia □ Bezsenność lub drażliwość □ Dłuższe wizyty w toalecie □ Słaby strumień □ Pieczenie cewki moczowej □ Ciągły nacisk na pęcherz Jeżeli przekroczyłeś 45. rok życia i zaznaczyłeś więcej niż 3 pola, oznacza to, że Twoja prostata to bomba z opóźnionym zapłonem, która w każdej chwili może całkowicie zablokować możliwość oddawania moczu. Wówczas jedyną drogą ratunku będzie operacja, po której 60% mężczyzn staje się impotentami lub całkowicie traci kontrolę nad pęcherzem. Chyba, że... POWIĘKSZONA PROSTATA Pęcherz moczowy Mocz ZDROWA PROSTATA Pęcherc moczowy Powiększona prostata Zmniejszona średnica cewki, ból i pieczenie „Nie wprowadzamy ich do aptek i nie promujemy ich wśród lekarzy. Dlatego 9 na 10 specjalistów nie ma pojęcia o najnowszych osiągnięciach w walce z tym problemem. Przykładem tego jest amerykański preparat wspomagający zdrowie prostaty". Zespół prof. Johna Redmana z Instytutu Urologii uniwersytetu kalifornijskiego opracował preparat, który szybko stał się w Ameryce pomocą w walce z przerostem prostaty. Bije on rekordy popularności: sprzedano już ponad 3 000 000 opakowań! „Koniec budzenia się w nocy, ciągłych spacerów do toalety i rozczarowań w sypialni..." - mówi prof. Redman. „Kiedy podczas testów klinicznych próbowaliśmy zmniejszyć prostatę, szybko okazało się, że działanie pojedynczego składnika nie wystarczy. Dwa lata za- s Zdrowa prostata Normalny przepływ przez jęło nam opracowanie silnej i bezpiecznej, 11-składnikowej formuły bazującej wyłącznie na składnikach używanych w medycynie naturalnej. Ta unikalna kombinacja pomaga przywrócić równowagę hormonalną, której zaburzenie jest główną przyczyną przerostu prostaty. Preparat pomaga podnieść spadający z wiekiem testosteron, równocześnie obniżając DHT -hormon działający na prostatę cewkę moczową jak benzyna na ogień, odpowiedzialny za stany zapalne i jej rozrost. Formuła już po tygodniu wpływa na zwiększenia przepływu moczu i łagodzenie pieczenia u 53% badanycł;. Po kolejnych 7 dniach mogą oni bezboleśnie opróżnić pęcherz i 2 razy rzadziej odwiedzają toaletę. Po około 30 dniach następuje znaczne zmniejszenie prostaty aż u 93% uczestników testów". Zażywanie 2 kapsułek dziennie pomaga: V zmniejszyć przerost prostaty; >/ znacznie obniżyć częstotiiwość oddawania moczu; V udrożnić cewkę moczową; V przywrócić sprawność seksualną; v w dużym stopniu uwolnić się od pieczenia. MASZDO WYBORU: A. Męczyć się, zwlekać i czekać, aż prostata całkowicie zablokuje możliwość oddawania moczu i wykończy Cię psychicznie. B. Spróbować pozbyć się tego palącego problemu w sposób naturalny. Oni się nie zastanawiali... „W tym problemie pomogła mi żona..." „Nie chciałem przyznać się nawet przed sobą, że mam problem. Ale przez to nocne wstawanie cały dzień chodziłem nieprzytomny. No i unikałem żony, było mi wstyd. W końcu żona nie wytrzymała i wybuchła: Masz problem z prostatą! Nie dawała mi spokoju, aż w końcu sama kupiła mi ten preparat. Po 5 tygodniach wszystko wróciło do normy, problem z głowy". Marek W. (L 53), listonosz, Bydgoszcz „Nie muszę już wstawać 6 razy w nocy..." „Myślałem,że mam przeziębiony pęcherz, ale to nie mijało... Ciągle ner-■ wowo sprawdzałem, czy mam suche spodnie. Pojawiły się problemy z erekcją.Zacząłem się bać. Wstawanie w nocy mnie wykańczało, no a za kółkiem trzeba mieć refleks. Ten preparat bardzo mi pomógł. Zero przecieków, zero problemów". Mariusz K. (1.57), kierowca z Tychów „Teraz czuję się bezpiecznie" „Po operacji dowiedziałem się, że prostata będzie nadal rosła, że to pomoże tylko na parę lat! Czułem się oszukany. Długo więc szukałem naturalnego środka, który mnie ochroni przed kolejną operacją. Odkąd biorę ten preparat, profilaktycznie, moja prostata nie powiększa się. Według mnie to działa". Henryk P. (L 64), stolarz z Sokółki Zdrowa prostata jest wielkości orzecha włoskiego, ale może ona rozrosnąć się do rozmiaru śliwki... cytryny... czy nawet grejpfruta! Dlaczego? Chodzi o testosteron! To właśnie ten hormon sprawia, że mężczyźni zachowują się po męsku i mają silnie męskie cechy! Około 40. roku życia organizm mężczyzny zaczyna produkować nadmiar eznymu SRD5A1. Enzym ten powoduje zamianę testosteronu w dihydrotestoste-ron (DHT). Ów nadmiar DHT jest główną przyczyną powiększenia prostaty. Dlatego dostępne na rynku formuły, które nie zawierają składników blokujących DHT, mają znikomą skuteczność w jej zmniejszaniu. SIĘGNIJ PO NATURALNE ROZWIĄZANIA WSPOMAGAJĄCE ZDROWIE PROSTATY! Naturalny preparat prof. Redmana, pomagający zmniejszyć prostatę, jest dostępny tylko w sprzedaży telefonicznej klubu rabatowego. Zamawianie jest bezpieczne, ponieważ nie płaci się nic wcześniej, tylko dopiero w momencie otrzymania przesyłki. Dzięki ominięciu łańcucha pośredników klub rabatowy może oferować znaczne zniżki. Aktualnie rozpoczęła się promocja: pierwsze 100 osób, które zadzwoni w terminie, otrzyma 70% zniżki. u ieji 1 Pierwsze 100 osób, które zadzwoni do dostanie 70% zniżki! Oznacza to, że otrzymasz preparat na prostatę prof. Redmana za udział w klubie rabatowym zamiast za 2SQzł, tylko za 87 zł (przesyłka GRATIS)! Zadzwoń:' 56 649 00 49 Poniedziałek-piątek 8:00-21:00, sobota i niedziela 9:00-21:00 (Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opłat) CU 1 08 wydarzenia Glos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 Strąjkujący nauczyciele ze Stupska i powiatu nie kończą protestu Szukasz pracy? wejdznagratka.pl REKLAMA ' - 598422700 607 271717 NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU I roczne święta wielkanocne w wielu nauczycielskich domach będą smutne, a może ibiedniej-sze niż w minionych latach. - Zebrani wysłuchali także oświadczenia nauczycielek z n LO w Słupsku, które przekonywały, że to nieprawda, iż nauczyciel pracuje tylko 18 godzin tygodniowo, a także m.in. wypowiedzi męża jednej z nauczycielek, który mówił, że straj -kujący już odnieśli sukces, bo popierają ich nie tylko rodziny, rodzice, ale także, czego do tej pory nie było, znani aktorzy i dziennikarze. - Jestem dumny, że strajkuję. Jestem przekonany, że walczę w słusznej sprawie - 6 milionów zł przekroczył już Fundusz Strajkowy ZNP. Ma być przeznaczony dla niezwiązkowych nauczycieli mówił jeden ze strajkujących. Mówił także o tym, że trzeba się wzajemnie podtrzymywać na duchu, bo w niektórych placówkach oświatowych wkrada się zniechęcenie. Gabriela Bereżecka, prezes słupskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego, poinformowała także, że Danuta Wawrowska z Kobiecego Słupska zapowiedziała, iż jakbędzie trzeba, to prawniczki z tego stowarzyszenia będą pomagać prawnie strajkującym. Ponadto poinformowała, że w przyszłym tygodniu słupska delegacja strajkujących będzie uczestniczyć w dużej demonstracji, która jest planowana w Gdańsku. ©® STRAJK TRWA WSZK0UCH I PRZEDSZKOLACH NASTROJE CORAZ GORSZE Choć w Słupsku i powiecie słupskim szkoły i inne placówki oświatowe, które 8 kwietnia przystąpiły do strajku, zorganizowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, nadal strajkują, to nastroje wśród strajkujących są coraz gorsze. Wczoraj jeszcze się pogorszyły, gdy z Warszawy nadeszła wiadomość, że rozmowy z przedstawicielami ZNP i forum oraz członkami rządu, do których doszło na wniosek organizatora strajku, nic nie dały i zakończyły się bez porozumienia. Tymczasem dyrektorki przedszkoli miejskich, które strajkują, wczoraj ponownie wystąpiły do ratusza o zgodę na nieprzyjmowanie dzieci w piątek ze względu na brak możliwości zapewnienia opieki, bo personel uczestniczy w strajku. Taką zgodę uzyskały, ale w praktyce, gdy w przedszkolu pracuje jeden lub kilka wychowawczyń, to wtedy do placówek przyjmowane są dzieci, których rodzice nie mogą znaleźć opiekunów. Tymczasem mocno denerwują się przyszli maturzyści, bo w szkołach średnich rady pedagogiczne jeszcze nie zatwierdziły ich ocen końcowych. Mogą to jeszcze zrobić do 26 kwietnia, a więc w przyszłym tygodniu. Kolejny sukces tancerzy z Klubu Kwadrat >iU/M Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl y W miniony weekend Zespół taneczny POLICEWOMEN z Osiedlowego Klubu Kwadrat SM KOLEJARZ został zdobywcą głównej nagrody Złotego Buta podczas Ogólnopolskiego Turnieju Tańca Nowoczesnego BUT. który odbył się w Bydgoszczy. W kategorii Disco Show Mini Formacje Mistrzowie 9-11 lat dzieci wywalczyły IV miejsce, a juniorki w kategorii Mini Formacje Debiuty 12-15 lat wywalczyły I miejsce i tym samym otrzymały Złotego Buta. Zespoły przygotowywały się do konkursu pod kierownictwem instruktora tańca Małgorzatę Węc. Wielkie brawa dla Kwadratowych mistrzyń tańca i ich pomysłowej instruktorki Małgorzaty Węc. ©® ,hcemv •być jeste/1 NAUCzkieu (9) 5TAŻySTĄ(f M03E I tą pRAcę WOSi" Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24..pl Stupsk Ten protest zrodził coś niesamowitego: naszą solidarność zawodową-mówiła w środę podczas spotkania strajkujących nauczycieli oraz wspierających ich rodziców i uczniów Gabriela Bereżecka. prezes słupskiego oddziału ZNP. Jej słowa poparły gromkie oklaski. Do spotkania już po raz trzeci doszło przy napisie „I love Słupsk", na chodniku przy skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Sienkiewicza. Około godz. 18 zebrały się grupki nauczycieli, rodziców, uczniów, a nawet przedszkolaków. Stawiła się większość strajkujących przedszkoli, szkół, placówek oświatowych, a nawet miejska poradnia psychologiczno-pedagogiczna i delegacja seniorów z ZNP. Wśród zebranych byli także nauczyciele i rodzice z placówek oświatowych z gmin wiejskich Kobylnica i Słupsk, a także gminy Kępice. Oklaskami za obecność dziękowano także niektórym dyrektorom, którzy również pojawili się na solidarnościowym zebraniu, choć na nich spoczywał obowiązek zorganizowania egzaminów w gimnazjach i podstawówkach. W trakcie spotkania, w któ-rym w sumie uczestniczyło ok. 300osób, prezes Bereżecka podtrzymywała na duchu strajkujących, dziękowała im za determinację i zachęcała do dalszego udziału w proteście, choć tego- Nauczyciele na spotkanie w centrum Słupska przyszli z plakatami i informacją, że mogą na prawne wsparcie ze strony działaczek Kobiecego Słupska Poza związkowcami i strajkującymi nauczycielami na spotkaniu pojawili się rodzice oraz członkowie rodzin strajkujących 009014244 REKLAMA Życzenia Radosnych Świqt Wielkanocnyc wypełnionych nadzieją budzącej się do życia wiosny i wiarą w sens życia. — Pogody w sercu i radości płynącej z faktu Zmartwychwstania Pańskiego oraz smacznego Święconego w gronie najbliższych osób życzy Usteckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego tllk Glos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 wydarzenia 09 Aula w dawnej stołówce Alek Radomski aleksander.radomskl@gp24.pl Stupsk Zamiast powojskowej stołówki nowoczesna sala audytoryj-na. Akademia Pomorska otrzymała wczoraj dziesięć milionów złotyth z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na przebudowę budynku przy ul. Kozietulskiego. Obiekt po remoncie pomieści dwa razy więcej studentów niż największa aula słupskiej uczelni. Pieniądze to część rekompensaty za tarczę. Miejsce na duże konferencje, koncerty i wydarzenia teatralne. Niszczejący budynek dawnej stołówki na terenie uczelnianego kampusu przy ul. Bohaterów Westerplatte i Kozietulskiego zostanie kompleksowo zmodernizowany. Wczoraj poinformowano o przekazaniu z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wsparcia w wysokości dziesię- ciu milionów na ten cel. Wkład własny Akademii Pomorskiej to dwa i pół miliona złotych. - Nasza uczelnia posiada aulę na około 160 miejsc, co ograniczało nasze możliwości naukowe, dydaktyczne i kulturowe - mówi prof. Zbigniew Osadowski, rektor Akademii Pomorskiej. - Wybudowanie sali wielofunkcyjnej da możliwość wykorzystywania jej tak dla własnych potrzeb, jak i organizować imprezy czy kongresy. Chcemy również wykorzystywać tę aulę, wychodząc z ofertą prospołeczną poza mury uczelni. Akademia informuje, że prace rozpoczną się jeszcze w tym roku. Zgodnie z planeiń mają potrwać dwa lata. W założeniu budynek przejdzie gruntowną przebudowę i zostanie przystosowany do nowych potrzeb. Wielofunkcyjna sala au-dytoryjna będzie mogła pomieścić nawet 400 osób. Za sprawą przesuwnej ścinaki dzielącej widownię powstanie dodatkowe pomieszczenie, które umożliwi przeprowadzanie prób. W piwnicach przewiduje się lokalizację magazynów 10 milionów złotych otrzymała AP w Słupsku z ministerstwa na budowę nowej auli i archiwum. Jak na razie opracowano koncepcję, a projekt budowany jest realizowany. Przed inwestorem etap uzyskiwania pozwoleń. Co ważne, dawna stołówka jest częścią zabytkowego zespołu koszarowego, a sama przebudowa ma zostać przeprowadzona z zachowaniem jego historycznego kształtu. - Myślę, że jeśli wszystko pójdzie sprawnie, to jesienią uda się wbić szpadel i rozpo- cząć inwestycję - podkreśla prof. Osadowski. Dziesięć milionów to kolejny zastrzyk finansowy dla słupskiej uczelni z ministerstwa. Co wczoraj podnoszono, że jest to forma rekompensaty za budowaną pod Słupskiem amerykańską instalację antyra-kietową. - Nie ukrywam, że jednym z argumentów, który używałem podczas negocjacji dotyczących środków, jest fakt ist- nienia tarczy antyrakietowej -zaznacza Piotr Muller, poseł ze Słupska i wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. - Uważam, że obowiązkiem jest staranie się o środki z tego tytułu. Ta inwekyęja jest jednym z elementów tych właśnie decyzji. milionów złotych pochłonie kompleksowa modernizacja koszarowej stołówki na potrzeby uczelni Mam nadzieję, że nie ostatnią w tej kadencji. Niewykluczone, że z tego właśnie tytułu do Słupska napłyną kolejne środki na tak zwane działania miękkie. Mowa o zajęciach sportowych i kulturalnych rozpisanych na okres pięciu kolejnych lat realizowanych za pośrednictwem Akademii Pomorskiej. Negocjacje, jak zapewnia Piotr Muller, są w toku. ©® nadanie wielkanocne dla ludzi ubogich W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego (21.04.2019) w Gościńcu Słupski Młyn odbędzie się uroczyste śniadanie wielkanocne dla ludzi ubogich, bezdomnych i samotnych. Śniadanie rozpocznie się o godz. 9 wspólną modlitwą i błogosławieństwem pokarmów, którego dokona ksiądz biskup Krzysztof Zadarko. Organizatorzy - ks. Tomasz Roda, dyrektor diecezjalny Caritasu, i prezydent Słupska zapraszają wszystkich, którzy w tym dniu nie chcą czuć się samotni. Do udziału w śniadaniu zaproszono mieszkańców Leśnej Oazy, podopiecznych MOPR-u i członków Związku Inwalidów. Natomiast wszyscy, którzy dysponują nadmiarem świątecznego jedzenia, mogą się nim podzielić, przynosząc je w sobotę do budynku Gościńca Młyn Słupski, gdzie wtedy będą już trwały przygotowania do niedzielnego, świątecznego śniadania. Ta formuła wielkanocnego śniadania dla potrzebujących zastąpiła miejskie śniadanie wielkanocne, które jeszcze w ubiegłym roku organizowała Lidia Matuszewska, była radna i działaczka Caritasu przy parafii św. Jacka. W tym roku już go nie będzie, bo główna organizatorska wycofała się z działalności publicznej. (mag) Materiał informacyjny Fiat Tipo Bestseller z Włoch. Klienci wybierają Fiata Tipo Fiat Tipo odnotował w styczniu br. najlepszy wynik sprzedaży do klientów indywidualnych w segmencie aut kompaktowych. Miejsce numer jeden w klasie zapewniło Tipo aż 626 rejestracji dokonanych przez osoby prywatne. Całkowita sprzedaż modelu wyniosła w styczniu 992 sztuki, plasując Tipo na mocnym, siódmym miejscu w rankingu Tbpio najchętniej wybieranych samochodów w Polsce. Styczniowy wynik to już kolejny rekordowy miesiąc Fiata Tipo. W zeszłym roku polscy kierowcy nabyli aż 8058 sztuk tego modelu, co stanowiło 62% wszystkich zarejestrowanych nad Wisłą nowych samochodów Fiata, i co zapewniło Tipo trzecie miejsce w klasie aut kompaktowych wśród klientów indywidualnych w całym 2018 roku. Dziś rodzinę tworzą trzy wersje nadwoziowe (sedan, hatchback i Station Wagon), dostępne w trzech wersjach wyposażenia Pop, Easy i Lounge. Dodatkowo w 2019 roku do rodziny Tipo dołączyły aż cztery nowe wersje wyposażenia: Mirror, Street, S--Design i Sport, adresowane do szerokiej grupy klientów, o różnych gustach i wymaganiach w zakresie mobilności. Wersja Mirror jest przeznaczona dla rodzin, dla których szczególnie ważna jest łączność ze światem, 'if natomiast Street łączy wyjątkowy styl z przestronnością i wygodą, stanowiąc idealną propozycję dla młodych kierowców. Nowa wersja S-Design dzięki odnowionej stylistyce nadwozia, jak i wnętrza, ma teraz jeszcze silniejszy charakter. Do jej najważniejszych nowości należy robiący wrażenie czerwony kolor nadwozia (Rosso Passione) połączony z kontrastującym czarnym dachem (opcja na zamówienie), uzupełniający aktualne kolory: szary Metropoli, czarny Cinema, biały Gelato i szary Colosseo. Nowa wersja Sport została przygotowana we współpracy z marką Mopar i jest przeznaczona dla klientów poszukujących samochodu, który wyróżnia się charakterem i sportowym stylem podkreślonych sportowymi akcentami nadwozia. Oprócz nowości estetycznych, nowe wersje Tipo Sport i S-Design zostały odświeżone również w zakresie dostępnych jednostek napędowych. Silnik benzynowy 1.4 o mocy 95 KM i silnik 1.3 Multijet o mocy 95 KM dołączają do aktualnych jednostek 1.4 T-Jet o mocy 120 KM i 1.6 Multijet o mocy 120 KM, z których ta ostatnia współpracuje z automatyczną skrzynią biegów DCT. Obie wersje mają w standardzie system Uconnect 7/ HD LIVE z dotykowym wyświetlaczem z integracją systemu Apple CarPlay lub Android Auto. Bogato wyposażony Fiat Tipo z rocznika 2019 dostępny jest od 44 900 zł i w kredycie od 625 zł miesięcznie, RRSO 0%. Auto standardowo wyposażone zostało m.in. w 6 poduszek powietrznych, klimatyzację, radio Uconnect z portem USB oraz system wspomagający ruszanie na wzniesieniu. S&D Grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów & Demokratów w Parlamencie Europejskim Prof. dr hab. Bogusław Liberadzki Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Poseł Zachodniego Pomorza i Ziemi Lubuskiej /fz Kończy się kadencja Parlamentu Europejskiego. Pragnę zdać Państwu relację z pięciu lat mojej pracy. Pięć lat temu zobowiązałem się pozyskiwać fundusze unijne na rozwój gospodarki i infrastruktury w regionie, zbliżające nas do Europy. Oto efekty: • Nasz region jest częścią europejskiego korytarza transportowego Bałtyk - Adriatyk, o co skutecznie zabiegałem. • Droga ekspresowa S3 od granicy z województwem dolnośląskim do Szczecina jest gotowa, wkrótce będzie wydłużona do Świnoujścia. • Rozpoczyna się budowa tunelu pod Świną, 180 min euro pokryje Unia Europejska, co stanowi 85% kosztu tej inwestycji. • W budowie są droga ekspresowa S6 od Szczecina do Koszalina oraz obwodnice miast - Szczecinka, Wałcza, Kołobrzegu, Koszalina i Sianowa. • Rosną przeładunki w portach morskich, modernizowanajest infrastruktura. • Modernizowane są linie kolejowe: Szczecin - Poznań oraz Nadodrzańska. • Finansowanie dla województwa zachodniopomorskiego z Regionalnych Programów Operacyjnych na lata 2014-2020 wzrosło do 6,5 mld złotych. 10 kraj Glos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 B. reprezentant Polski Jarosław Bieniuk wolny, bez zarzutu ogwałt Gdańsk Jacek Wierciński jacek.wiercinski@polskapress.pl Jarosław Bieniuk został zatrzymany we wtorek w Sopocie w związku z podejrzeniem 0 gwałt. Jednak były reprezentant Polski w piłce nożnej 1 zawodnik Lediii Gdańsk usłyszał ostatecznie jedynie zarzuty dotyczące narkotyków i został zwolniony do domu. - Prokurator przesłuchał Jarosława Bieniuka [zgodził się na publikację pełnych danych osobowych - red.] w charakterze podejrzanego. Przedstawił mu 2 zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Chodzi o nieodpłatne udzielenie substancji zakazanych innej osobie, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Po przesłuchaniu prokurator zdecydował się zastosować wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze, to jest dozór policji, zakaz kontaktowania się ze świadkami i poręczenie majątkowe w kwocie 20 tysięcy złotych - mówi prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Pytany o pierwotny powód zatrzymania określany wcześniej przez samych śledczych jako „podejrzenie popełnienia czynu przeciwko wolności seksualnej" dodaje: -Mogę tylko tyle powiedzieć, że prokurator, oceniając cały materiał dowodowy zebrany w ciągu ostatnich dwóch dni, uznała, że nie po-zwala on postawić podejrzane-mu żadnego zarzutu dotyczące-go przestępstwa natury seksualnej. Warto przypomnieć, że 39--letni mężczyzna został obwiniony o gwałt przez niespełna 30-letnią kobietę, która wcześniej była jego znajomą. Do zdarzenia miało dojść w nocy z piątku na sobotę w sopockim apartamencie wynajmowanym przez Bieniuka. Tam przenieść się miała rozpoczęta wcześniej gdzie indziej impreza, w której oboje uczestniczyli. W specjalnym oświadczeniu opublikowanym wczoraj rano b. piłkarz napisał: „Oskarżenia te są nieprawdziwe i formułowane wyłącznie w celu osiągnięcia korzyści materialnych. Pragnę podkreślić, że jestem niewinny, dlatego też niezwłocznie i dobrowolnie stawiłem się na posterunku poliqi. Od początku wyrażałem i w dalszym ciągu wyrażam swoją pełną gotowość do współpracy z wymiarem sprawiedliwości w celu jak najszybszego wyjaśnienia zaistniałej sytuaqi". Z kolei reprezentujący niespełna 30-letnią kobietę adwokat Oskar Skibicki tłumaczy, że prokuratura nie umorzyła postępowania w stosunku do czynów zarzucanych przez jego klientkę Jarosławowi Bieniuko-wi: - Dokonamy stosownej analizy, będziemy rozmawiać z klientką o obecnej sytuacji i rozważymy podjęcie odpowiednich działań procesowych - zapowiada.©® Fiasko rozmów ze związkami. Rząd bez pomysłu na matury? Leszek Rudziński (eszek.rudzinski@polskapress.pl Warszawa Kolejna tura rozmów pomiędzy rządem a nauczycielami nie przyniosła wczoraj porozumienia. Związkowcy nazwali propozycje rządu „prowokacją". a Beata Szydło nie potrafiła powiedzieć, co będzie, gdy nauczyciele nie wystawią ocen końcowych. Po trzech godzinach zakończyło się wczorajsze spotkanie nauczycielskich związków zawodowych z rządem. Nie dość, że nie przyniosło ono kompromisu, to - pomimo iż obie strony deklarują swoją „otwartość" - ich wypowiedzi wskazują na to, że do kompromisu coraz dalej. Po zakończonych rozmowach szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował, że strona rządowa jest otwarta „na wprowadzanie nowych ekspertów, mediatorów do rozmów", czego chcą związki zawodowe. Wskazał, że propozycja związków ma dwa punkty: pierwszy dotyczy zaproszenia mediatorów do dalszych rozmów, drugi zaś - wzrostu wynagrodzeń. Sprecyzował, że Forum Związków Zawodowych i Związek Nauczycielstwa Polskiego Z KRAJU Warszawa Biedroń ma kłopoty 19 lat temu Helena Biedroń, matka Roberta Biedronia, oskarżyła syna o znęcanie się nad nią i młodszym bratem Biedronia. Prokuratura postawiła w sprawie zarzuty Robertowi Biedroniowi dotyczące spowodowania uszczerbku na zdrowiu i znęcania się. Informację podał „Super Express". 19 lat temu na wokandę sądu rejonowego w Krośnie trafił akt oskarżenia przeciwko synowi Heleny Biedroń. Prokuratura postawiła mu zarzuty z art. 157 i art. 207 kodeksu karnego dotyczące spowodowania uszczerbku na zdrowiu i znęcania się. Historia powróciła teraz dzięki „znanemu prawnikowi, który jest związany z Koalicją Europejską" - informuje „Super Express". Ostatecznie sprawa została umorzona - Biedroń porozumiał się z matką. Dziś Helena Biedroń broni swojego syna. - Nie chcę do tego wracać, to był straszny czas... Nasz dom przypominał wtedy piekło. Robiłam wtedy, co musiałam, żeby chronić siebie, Roberta i resztę naszej rodziny przed mężem - mówi Helena Biedroń dla SE. Rodzina Biedroniów wydała również wspólne oświadczenie, w którym czytamy: „Jesteśmy jedną z wielu rodzin w Polsce, która doświadczyła, czym jest przemoc domowa. Podobnie jak miliony ludzi w Polsce, przez lata robiliśmy wiele, by o tych doświadczeniach zapomnieć. To bardzo trudne i być może nigdy nam się w pełni nie uda. Dlatego apelujemy do Państwa - dziennikarzy, polityków i innych osób o uszanowanie naszej prywatności". Zdaniem Biedronia i jego matki cała historia jest inspirowana politycznie, (aip) Warszawa Kolejne zmiany w Sądzie Najwyższym Parlamentarzyści PiS złożyli projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Dotyczy on m.in. regulacji związanych z obsadzaniem stanowisk wSN. Znajdują się w nim także zapisy dotyczące postępowań nominacyjnych na stanowiska sę-dziowskie oraz uchyleń immunitetu sęciziowskiegpalbo prokuratorskiego. Zdaniem PiS rozwiązania te mają na celu zagwarantowanie możliwości nieprzerwanego funkcjonowania SN i właściwej organizacji jego pracy. W dokumencie znalazły się również zapisy dotyczące uchylania immunitetu, którym będzie zajmowała się Izba Dyscyplinarna Sądy Najwyższego. Owa Izba będzie mogła pociągnąć do odpowiedzialności karnej lub zarządzić tymczasowe aresztowanie sędziów SN oraz rozpoznawaniejuż w pierwszej instancji wodniesieniu do wszystkich sędziów i prokuratorów spraw przewinień dyscyplinarnych wyczerpujących znamiona umyślnych przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego lub umyślnych przestępstw skarbowych. (Af>) Rząd nie porozumiał się z nauczycielami. Zdaniem związków zawodowych popozycja strony rządowej to „prowokacja" w trakcie negocjacji zmodyfikowały oczekiwania - początkowo upominały się o tysiąc zł podwyżki,później 30 proc. w dwóch ratach po 15 proc., a obecnie nauczyciele żądają 30 proc. w tym roku w rozbiciu na większą liczbę transzy. - My zaproponowaliśmy rozpoczęcie znacznego wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli od września2020 r. Średnio dla nauczyciela dyplomowanego 250 zł podwyżki za zwiększenie o 90 minut czasu pracy w tygodniu-oznajmił. Z kolei wicepremier Beata Szydło, która również brała udział w negocjacjach, wielokrotnie dopytywana była przez dziennikarzy, czy rząd ma „plan B", na wypadek gdyby rady pedagogiczne nie wystawiły ocen końcowych maturzystom i młodszym rocznikom szkół średnich. Konsekwentnie jednak odmawiała odpowiedzi. - Przyszłość młodzieży jest w rękach nauczycieli, dorosłych. Musimy zrobić wszystko, by matury się odbyły - mówiła Beata Szydło, deklarując, że „iządrobi wszystko, by matury się odbyły". Propozycję strony rządowej jednoznacznie ocenili przedstawiciele związków zawodowych. - Jest niczym więcej jak prowo- Propozycja rządu zakłada podwyżkę dla nauczyciela dyplomowanego o 250 zł za zwiększenie o 90 minut czasu pracy kacją, żeby strajk nie mógł być zawieszony - stwierdził po zakończeniu rozmów szef Branży Nauki, OświatyiKulturyFZZ Sławomir Wittkowicz. Podkreślił, że rząd odmówił rozmów w sprawie dodatkowego podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli w 2019 r. Z kolei szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz stwierdził, że wicepremier Szydło „w ramach wielkanocnego prezentu zaproponowała, łagodząc konflikt z nauczycielami, wzrost pensum o dwie godziny od września przyszłego roku i rekompensatę w wysokości około 125 zł netto dla nauczyciela dyplomowanego". Zarówno Broniarz, jak i Wittkowicz brak postępu w negocjacjach upatrują m.in. w podpisaniu porozumienia pomiędzy rządem a nauczycielską Solidarnością. Ocenili oni, że owo porozumienie sabotuje kolejne propozycje związków, bo rząd ma jedynie do zaproponowania to, na co się zgodziła Solidarność. Być może rząd spróbuje rozwiązać problem matur za pomocą ustawy. Na taką możliwość wskazała wczoraj rzeczniczka PiS Beata Mazurek. - Jeżeli trzebabędzie przeprowadzić przez Sejm zmiany ustawy, które będą skutkowały tym, że przeprowadzenie matur i klasyfikacji będzie konieczne, to my to zrobimy - oznajmiła w Polskim Radiu. ©® OJCA GRANDĘ Książki dostępne w dobrych księgarniach oraz Placówkach Pocztowych Poczta Polska REKLAMA Glos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 artykuł reklamowy 11 028470124 HISTORIE Z ŻYCIA WZIĘTE Dzięki tej metodzie bez problemu zyskasz: ✓ PŁASKI BRZUCH Pozbędziesz się wałków tłuszczu V KSZTAŁTNĄ SYLWETKĘ Wyrzeźbisz talię, biodra, ramiona i brzuch v ZGRABNE NOGI Wyszczuplisz uda i pośladki Zadziwisz rodzinę i znajomych swoją przemianą i znów poczujesz się atrakcyjnie! Pani Anna z Siedlec też schudła dzięki metodzie transdermalnej: Pierwsze 120 osób, które zgłosi się telefonicznie do 24 kwietnia 2019 r. dostanie 70% zniżki! Otrzymasz wówczas komplet plastrów transdermalnych za udział w klubie rabatowym za jedyne 290~zt 87 zł (przesyłka GRATIS)! Zadzwoń: 62 590 00 58 Od pon. do pt. w godz. 8.00-21:00, sob. i niedz. 9:00-21:00 (Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opłat) Telefon kontaktowy w sprawach zwrotów i reklamacji: 91 445 79 19 LUDZIE CHUDNĄ na potęgę, ale to Polka pobiła rekord! Na polskim rynku pojawiła się nowa, nietypowa metoda odchudzania, która zrobiła już absolutną furorę w Stanach Zjednoczonych. Nawet najbardziej otyli ludzie, oporni na diety i ćwiczenia, chudną od 6 do 10 kg w ciągu 1 miesiąca. Jak na razie, dzięki nowej metodzie opracowanej przez dietetyków z Minnesoty, najlepszy wynik w spadku wagi osiągnęła Polka! 38-letnia Agnieszka z Katowic zostawiła otyłych Amerykanów daleko w tyle: schudła 21 kg w 2 miesiące! I to bez stosowania żadnych diet i ćwiczeń. Pomimo tak kolosalnej utraty wagi, nie poniosła żadnego uszczerbku na zdrowiu. Od ponad 5 mie- „Schudłam 19 kg!" „Po ciąży w ogóle nie mogłam schudnąć. Niby dużo nie jadłam, ale waga stała w miejscu. Zaczęłam sobie naklejać te plastry i przełom! Po trzech dniach miałam dosłownie 2 kg mniej. Przy czym nie miałam już takich napadów głodu jak wcześniej. Nie ćwiczyłam, bo nie mam na to czasu, a chudłam! Teraz czuję się znów atrakcyjnie, nie mam już tych wałków tłuszczu na brzuchu. Z 78 kg zrobiło się 59 kg, czyli ważę 19 kilo mniej. Super metoda!" Anna Sz., 33 lata, Siedlce sięcy utrzymuje nową wagę i jest szczęśliwa jak nigdy przedtem. Agnieszka W. wspomina: „Miałam wrażenie, że moje ciało zamieniło się w maszynkę do spalania kalorii. Tłuszcz ulatniał się z moich ud i pośladków, brzuch robił się płaski". Jak to możliwe, że w tak krótkim czasie schudła 21 kg? Oto relacja pani Agnieszki: „Mój tryb życia nigdy nie sprzyjał odchudzaniu. Praca w biurze, do tego stres. Miałam napady dzikiego głodu i potrafiłam obżerać się w nocy paluszkami, chipsami. Nie czułam się atrakcyjnie, bo byłam... po prostu tłusta! Nawet mój mąż zaczął oglądać się za innymi. Słyszałam, jak mówi do swojego kumpla: Powinna zrzucić ze 20 kilo, waży więcej ode mnie... Chyba nie muszę dodawać, jak się czułam! Ale 13 lutego wszystko się zmieniło... Przyjaciółka, która mieszka w Stanach, podarowała mi je w paczce. Na różowej kartce napisała: Agnieszka, spróbuj tego i zawalcz o siebie! To jest..." Absolutny hit na odchudzanie! „Przesyłka zawierała 2 opakowania specjalnych transdermalnych plastrów odchudzających. Polega to na tym, że przykleja się taki plaster np. na brzuchu, a on dostarcza do organizmu roślinne substancje spalające tłuszcz przez 24 godziny na dobę. W sieci dowiedziałam się, że to bezpieczna metoda, nie uzależnia i nie obcią- ża wątroby, jak te wszystkie reklamowane tabletki na odchudzanie. Codziennie naklejałam sobie na brzuchu lub udzie 1 plaster, no i piłam też dużo wody. Jadłam w sumie to samo, ale zauważyłam, że minęły mi te straszne napady głodu. Najadałam się jakby szybciej i nie musiałam już ciągle czegoś chrupać, podjadać. Teraz wiem, że to te plastry tak zadziałały! Już po 3 dniach szok -spodnie były za luźne! Z dnia na dzień wałki na brzuchu mi malały, tłuszcz po prostu jak- odchudzanie wchłaniają się zaledwie w 5-10%. Po czwarte: uwalniane są tzw. twarde złogi tłuszczowe, które najtrudniej spalić. Ta metoda po prostu wypłukuje zbędne komórki tłuszczowe i przestawia organizm w intensywny tryb spalania tłuszczu. Metabolizm zostaje pobudzony, zaburzenia zlikwidowane, a organizm uczy się na nowo spalania kalorii na bieżąco. Dlatego właśnie odchudzanie za pomocą plastrów przebiega 3 razy szybciej i jest bezpieczne. Transdermalne plastry na odchudzanie pojawiły się w Polsce i można je otrzymać wyłącznie w sprzedaży telefonicznej klubu rabatowego (sprzedaż nie jest i nie będzie prowadzona w sklepach). Technologia produkcji nie jest tania, ale dzięki specjalnemu dofinansowaniu uczestnictwa w klubie rabatowym pierwsze 120 osób może otrzymać atrakcyjną zniżkę. by topniał mi na całym ciele, nawet na karku! Po 8 tygodniach ważyłam 62 kg, czyli dokładnie 21 kg mniej! Ale się cieszyłam! Mogłam nareszcie bez wstydu założyć bikini i pojechać z mężem na wymarzone wakacje nad morze. Mój organizm odzyskał dawne tempo spalania, więc mogę jeść wszystko jak kiedyś". W czym tkwi siła tej metody? Po pierwsze: plastry transdermalne uwalniają składniki równomiernie w każdej minucie 24 godziny na dobę. Po drugie: kompleks ekstraktów roślinnych eliminuje napady niepohamowanego głodu i znacznie zmniejsza apetyt. Po trzecie: składniki wchłaniane są bezpośrednio do krwi i tkanek aż w 96%, podczas gdy tabletki na 12 świat Głos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 SUBIEKTYWNY PRZEGLĄD TYGODNIA Masakra na Maderze. W wypadku zginęło 29 niemieckich turystów Kierowca feralnego autokaru, który rozbif się na Maderze, był doświadczony, prawdopodobnie zawiodły hamulce w pojeździe lżzbv ^ -;:,;y •' -* Mił' - • s K'W.-;S magazyn na Wielki ° ^ Piątek u%:'£ :.* 1 . , / . ■ U : - - ■ < " , vf. •-- v ' ■ • • f«,i • /. :• •/ #' y. ... • . . " •*' 7 ' '>. ' *' ; • K':4L ) ■■ ; ' .; ' " ' i- ; ' V * ' f , •' ' * , C ' '/ ' ' ' " • * / 'f// V , ■ /' ' ' > •'' '• ' -A- ł>' :/' ' V *./" ' ' : ' •' \ ' , ' ■ i ' <■,'•" ,, • N *> ■ ' ..'w, " fi 1- : / :/' ' • : . ! ' r' / " . •'/ >' , */' ■' ' '• 4.'? ..'' ■ - ; ... y.'.'Sr .:>x . ■ 'jl . y > ■'* / / .- a.' , {■*>/■■ ■> - / • S? "t - / : ■" ■ • ' . / . - ,■ ! -z': /t ' /' • fi • ;> • - , , ' (>yę . , y ' ■ Bozemoj, Boże mój, ' # > - x ś\ - • , :-p ' »i \ im t,; V ft ęi . -Y> ■j. ; : ^ f . ■" A :f'P sil i;" # / - 14 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 Tak Jezus umierał na krzyżu energia ta „mogła mieć naturę promieniowania protonowego, neutronowego, ultrafioletowego, podczerwonego albo wszystkich razem". Nie wyklucza się również innej nieznanej formy energii. Wjaki sposób odbyło się ukrzyżowanie Chrystusa? Miało ono „scenariusz1? Stosowany scenariusz ukrzyżowania był przeważnie podobny. Warto wspomnieć, że Jezus na Golgotę (z pałacu Piłata ok. 650 m) niósł tylko belkę poprzeczną, ważącą od 37 do 54 kg, umiejscowioną na karku i balansowaną podczas dźwigania dwoma ramionami przywiązanymi rzemieniami do belki, gdyż niesienie całego krzyża ze względu na ciężar byłoby dla skazańca niemożliwe. Jak wynika ze śladów na całunie, niesymetryczne umocowanie na barkach ważącej około 50 kg belki krzyżowej powodowało, że skazaniec nie mogąc amortyzować upadku lub podpierać się ręką, najczęściej upadał na lewe kolano lub na twarz. Kolano, jak wykazują badania całunu, zostało tak zniszczone, że jest mało prawdopodobne, aby torturowany Jezus na końcowym etapie drogi mógł iść samodzielnie, był po prostu ciągnięty! Stąd w relacji ewangelicznej Mateusz pisze, że „wychodząc, spotkali pewnego człowieka imieniem Szymon. Jego przymusili, żeby niósł krzyż Jego" (Mt. 33). Jaki mógł być medyczny powód śmierci Jezusa? Można stwierdzić, że przyczyna zgonu Jezusa była wie-loprzyczynowa, ale niezależnie każda z wymienionych poniżej mogła doprowadzić do szybkiego zgonu: uduszenie z niewydolności wydechowej spowodowanej ukrzyżowaniem, ostra niewydolność serca przebiegająca ze wstrząsem kardiogennym i obrzękiem płuc oraz wyzwoleniem śmiertelnych arytmii z migotaniem komór włącznie, wstrząs z utraty krwi i płynów ustrojowych, dużych urazów ciała i wielkiego cierpienia fizycznego, ostra niewydolność oddechowo-krążeniową spowodowana ciężkimi urazami klatki piersiowej i ciężkim zapaleniem płuc. Taki ogrom cierpienia ponad możliwości ludzkiego organizmu mógł na siebie wziąć tylko Bóg w ludzkiej postaci w pełnym tego słowa znaczeniu, z Jego wielkiej miłości i woli zbawienia człowieka. ©® Katarzyna Piojda katarzyna.piojda@pomofska.pl Rozmowa z prof. dr. hab. Władysławem Sinkiewiczem, kardiologiem i przewodniczącym Komisji Bioetycznej Bydgoskiej Izby Lekarskiej, o medycznych aspektach cierpienia i śmierci krzyżowej Jezusa. Dlaczego akurat ukrzyżowanie, jedna z najokrut-niejszydi metod uśmiercania, została wybrana w przypadku Chrystusa? Bluźnierstwo przeciw imieniu Boga - o co oskarżono Jezusa - zgodnie z prawem Mojżeszowym sądy żydowskie (z jerozolimskim Sanhedrynem na czele) karały śmiercią. Ukrzyżowanie nie było rodzajem kary śmierci stosowanej przez Żydów. Osoby takie w zwyczaju i prawie żydowskim przeważnie kamienowano, co znajduje swoje potwierdzenia w ewangeliach. W przypadku Jezusa kara miała być wyjątkowo dotkliwa. Ukrzyżowanie było stosowane jednakże tylko przez Rzymian i to wobec niewolników i dezerterów, dlatego faryzeusze i podburzona, a może nawet przekupiona ga-wiedź wymusiła na Piłacie ogłoszenie tego wyroku. Ukrzyżowanie, zgodnie ze starożytnymi źródłami, było jedną z najsroższych i najbardziej poniżających rodzajów kary w antycznym świecie. Żydowski historyk Józef Flawiusz najlepiej opisał ją jako „najbardziej wstrętną ze śmierci", a Cyceron jako „najbardziej oknitną i najohydniejszą". Czy już samo przybijanie gwoździ do rąk i nóg może prowadzić do śmierci? Tak zadane cierpienie nie prowadzi bezpośrednio do śmierci, ale powoduje trudny do zniesienia ból, dzisiaj nie do opanowania nawet środkami narkotycznymi. Rozciągnięte w dół ciało obciążało głównie dłonie (Jezus według śladów na całunie Turyńskim ważył ok. 80 kg) poranione przeszywającymi gwoźdźmi, co było dla skazańca okropną torturą. Postura, wiek, nawet aktualna pogoda mogły wpływać na długość konania? Mogą wpływać na czas konania, ale głównym czynnikiem przyspieszającym zgon była intensywność biczowania. Biczowanie było zwycza- jowym przygotowaniem przed egzekucją ukrzyżowania. Wykonywali je dwaj żołnierze. Od ich dyspozycji fizycznej i nastawienia psychicznego do ofiary zależała intensywność i siła uderzeń, które miały na celu uzyskanie omdlenia, a nawet doprowadzenie do śmierci. Rzymianie, w przeciwieństwie do Żydów, dowały nieznośny ból o charakterze neuralgii nerwu trójdzielnego. Na czole wizerunku Jezusa można na całunie doliczyć się 13 przekłuć, zaś z tyłu głowy 20 takich śladów ran. Ponieważ całun nie uwidacznia boków głowy, przyjmuje się, że wszystkich urazów cierniowych mogło być około 50. nie ograniczali liczby razów bicza. Stosowano bicze o krótkiej rękojeści z kilkoma rzemieniami zakończonymi żelaznymi kulkami lub ostrymi kośćmi zwierzęcymi. Podczas uderzeń masakrowały ciało ofiary, rozrywały naczynia, odsłaniały nerwy, penetrowały do kości oraz uszkadzały nawet opłucną i miąższ płuca. Jak wyglądało „przygotowanie" skazanych ludzi do ukrzyżowania? Podobno najpierw dawano im miksturę do wypicia... Mikstura miała raczej znaczenie symboliczne, bo jak ocet, którego Jezus odmówił, mógł zmniejszyć okropny ból? „Przygotowaniem" było właśnie biczowanie i zadane rany jeszcze przed biczowaniem, gdyż wstępem do ukrzyżowania było zwyczajowe bicie skazańca, zwłaszcza po twarzy. Wymierzane razy, zwane policzkowaniem, były w rzeczywistości uderzeniami pięściami lub wręcz kijem. Jezusa zwyczajem rzymskim bito z lewej strony i na uderzenia narażona była głównie prawa strona twarzy, która została prawie zmasakrowana. Wytworzony duży krwiak pod okiem znacznie utrudniał, jeżeli nie uniemożliwiał, widzenie. Szeroka rana od nosa przez policzek, liczne krwiaki i pęknięta żuchwa świadczą o szczególnie stosowanym okrucieństwie. Uderzeniami przecięto łuki brwiowe i złamano nos. Czy gwoździe, którymi skazany był przybity do krzyża, mogły długo go utrzymać? Skazaniec mógł umierać na krzyżu nawet przez kilka dni, chyba że zadawano szybką śmierć przez złamanie podudzi uderzeniem kija lub młota, wówczas skazaniec nie mogąc opierać się podczas próby wydediu na przybitych do krzyża nogach, szybko, bo w ciągu kilku minut, umierał w mechanizmie uduszenia. Skąd wiadomo, że płótno Całunu Turyńskiego to dowód męki i ukrzyżowania Chrystusa? Za najważniejsze źródło naszej wiedzy dotyczącej śmierci krzyżowej Jezusa uważa się dzisiaj Całun Turyński, na którym zidentyfikowano ponad 700 różnych śladów ran. Wyniki wieloośrodkowych badań przy użyciu najnowszych wie-lospecjalistycznych urządzeń, używanych również w badaniach kosmicznych, w pełni zostały potwierdzone przez zapisy czterech ewangelii oraz wyniki badań innych relikwii, jak Chusta z Oviedo, Tunika Jezusa z Argentuil czy Całun z Manopello. Pierwsze zdjęcia całunu, wykonane przez Giuseppe Enriego w 1931 roku, stały się impulsem do rozpoczęcia szeroko zakrojonych badań naukowych w wielu najbardziej prestiżowych jednostkach naukowych. Narodziła się specjalna dziedzina wiedzy - „syndonologia" (od słowa „sindone" - całun) obejmująca historię, archeologię, filologię, biblistykę, patrysty-kę, prawo, antropologię, orientalistykę, numizmatykę, paleografię, chemię, fizykę, biologię, anatomię, genetykę, spektrografię i optykę. Powołano zespoły śledcze i ekspertów od kryminalistyki, hematologii, palinologii, matematyki, informatyki czy obrazowania spolaryzowanego. W trakcie badań okazało się, że fides et ratio - prawdziwa nauka i wiara nie muszą sobie zaprzeczać, ani się wykluczać, wręcz przeciwnie - zdążają w tym samym kierunku ku poznaniu prawdy, gdyż coraz to nowsze odkrycia naukowe całunu wykazują potwierdzenie w czterech ewangeliach. Całun Turyński jest „kliszą fotograficzną" przodu i tyłu ciała ofiary, powstałą, jak się aktualnie przypuszcza, wskutek napromieniowania, czyli rodzaju przypalenia włókien, co pozostaje nadal nierozwiązaną zagadką naukową. Według prof. Emanuelli Marinelli z Uniwersytetu w Rzymie, Czy oprócz ukrzyżowania wykonawcy wyroku stosowali jeszcze jakieś metody torturowania? W przypadku Jezusa należy -wspomnieć o ukoronowaniu cierniem, uplecionym w kształcie czepca wgniecionego na głowę. Korona ta nie była opaską, lecz miała formę kasku i przypominała mitry królów Wschodu. Koronowanie skazańców ciemiem nie było jednak w zwyczaju ani u Rzymian, ani u Żydów. Ukoronowanie Jezusa było oryginalnym pomysłem dla cynicznego podkreślenia głównego oskarżenia przeciw Jezusowi, że śmiał mienić się królem, gdyż ani wcześniej, ani później nie było takiego zwyczaju. Głębokie kolce czepca cierniowego, wbijając się przez skórę, uszkadzały naczynia i często dochodząc do okostnej, powo- Glos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 magazyn 15 Tragedia Notre Dame. Smutek ustępuje miejsca chęci odbudowy Szef francuskiej straży pożarnej Jean-Claude Gallet rzucił najlepszych ludzi do zduszenia ognia w rejonie potężnej iglicy. Był to najtrudniejszy rejon do gaszenia, brakowało odpowiedniej wysokości wysięgników, aby opanować żywioł. IGLICA RUNĘŁA, PRZEPADŁA ttnnn Wydawało się, że los dwóch słynnych, kamiennych wież katedry będzie przesądzony Szef francuskiej straży pożarnej Jean-Claude Gallet bał się, że tak się stanie, kiedy zerwą się dwa dzwony. Na szczęście ogień nie wyrządził tej części dużych szkód. XIX-wieczna drewniano--ołowiana iglica projektu Eugene'a Viollet-le-Duca miała 93 metry i zawaliła się całkowicie podczas pożaru. Rozpisze się międzynarodowy konkurs na projekt jej rekonstrukcji. APOSTOŁOWIE BEZPIECZNI Rzeźby 12 apostołów, które zdobiły dach katedry Notre Dame, miały szczęście. Nie spłonęły w pożarze kościoła, bo w chwili, gdy budynek zajęły płomienie, figury znajdowały się z dala od katedry, gdzie poddawano je gruntownej renowacji. ORGANY URATOWANE Organy, których część piszczałek pamięta nawet czasy średniowieczne, nie zostały zalane w czasie gaszenia ognia, nie uległy też stopieniu. Nie wiadomo jednak, w jakim są stanie, czy czeka jest teraz poważna renowacja. WIELKA DZIURA W POSZYCIU Przez sporą wypaloną dziurę w dachu płomienie wdarły się do środka katedry. Zniszczyły one wiele obrazów i dzieł sztuki zawieszonych na ścianach. ZNISZCZONY DREWNIANY DACH Zaraz pa wybuchu pożaru Y pracownicy katedry z pomocą M strażaków i policjantów wynieśli zawartość skarbca na zewnątrz. Dzięki temu uratowano między innymi cenne relikwie, tunikę świętego i inne przedmioty. Obelkowanie wykonane z 1300-wiekowych dębów zostało całkowicie zniszczone, dach trawiony ogniem runął. Nikt nie wie, w jaki sposób odbudowujący konstrukcję wypełnią wypalone miejsce. przetrwają witrażowe rozety, które datuje się na 1260 rok. Na szczęście witraże przetrwały, choć będą wymagały solidnej renowacji. ROBOT URATOWAŁ GŁÓWNY OŁTARZ Kiedy runęła iglica kościoła i przebiła sklepienie głównej nawy, strażacy musieli się ewakuować. Zagrożony był główny ołtarz katedry. Uratował „colossus", czyli półtonowy robot wyposażony w armatkę wodną, który powstrzymał fale ognia. % 4 Kazimierz Sikorski - redakqa@polskatimes.pl Pożar JSofrc Dame Najważniejsze: Francja i cały świat już wiedzą, że ciężko doświadczona pożarem katedra Notre Dame będzie odbudowana. I to w ciągu najbliższych lat jak zapowiedział Emmanuel Macron. Na pewno jednak długo będziemy musieli czekać na wyjaśnienie okoliczności powstania groźnego żywiołu. Śledczy będą musieli odpowiedzieć na przykład na pytanie, dla- czego po pierwszym sygnale o pożarze nie znaleziono źródła niebezpieczeństwa, co pozwoliłoby kilkanaście cennych minut wcześniej rozpocząć akcję gaśniczą i tym samym uratować wiele przechowywanych w katedrze skarbów. Powody oczekiwania na wyniki śledztwa są proste, bo będą problemy z uzyskaniem dowodów na okoliczność powstania ognia w świątyni, gdyż śledczy nadal nie mają wstępu do katedry. Po kilku tygodniach może się okazać, że tych dowodów już nie będzie. Do akcji muszą najpierw przystąpić fachowcy od spraw budowlanych, to oni będą oceniać, czy ściany świątyni się nie zawalą i wejście do niej jest bezpieczne. Dopiero po zakończeniu tych prac zacznie się zbieranie próbek, ale czas może zrobić swoje, dowody mogą wyparować. Trzeba pamiętać, że podczas akcji ratowniczej strażacy użyli ogromnych ilości wody, swoje zrobił na pewno dym i płomienie, które szalały w niektórych partiach katedry. Nie przeszkadza to jednak w zbiórce pieniędzy na odbudowę zniszczeń. Rośnie konto, na którym gromadzi się potrzebne środki i jednocześnie Francja rozgląda się za specjalistami od prac remontowych. - Odbudujemy katedrę, będzie jeszcze piękniejsza. Chcę, aby prace były skończone w ciągti pięciu lat - zadeklarował prezydent Francji. Wyraził przy tym nadzieję, by dramat, jakim był pożar świątyni, stał się powodem do zjednoczenia Francuzów. Zdaniem specjali- stów koszt odbudowy Notre Dame może się zamknąć sumą trzech miliardów dolarów. Pieniądze płyną na specjalne konta, a niezwykle hojne okazały się najbogatsze rodziny Francji i miejscowe koncerny. Miliard euro już niemal zebrano. Anne Hidalgo, mer Paryża, rzuciła pomysł zorganizowania w stolicy Francji międzynarodowej konferencji darczyńców, którzy wspomagaliby odbudowę katedry. Jednocześnie merostwo przeznaczy na ten cel 50 milionów euro. Już dziś otwarcie mówi się, że ogromnym problemem będzie znalezienie fachowców, którzy będą w stanie, stosując zamierzchłe techniki, pieczołowicie odtworzyć zniszczone fragmenty. Nie wszędzie będzie to możliwe, drewniany dach zbudowany z 1300 starych dębów jest praktycznie nie do odtworzenia, nie wiadomo, co konkretnie w jego miejsce powstanie. Podobnie jest z iglicą katedry, która runęła. Paryż chce rozpisać na jej projekt międzynarodowy konkurs. Być może w miejsce zniszczonej kon-strukqi powstanie całkiem odmienny element. Z całego świata płyną słowa wsparcia dla odbudowy Notre Dame, Polska też zadeklarowała pomoc w tej materii. Najpierw jednak czekają nas długie miesiące badań, opracowywania projektu odbudowy, poszukiwanie materiałów i fachowców. Ważne, że większość bezcennych przedmiotów przechowywanych w katedrze ocalała, inne wymagają mniej- szej lub większej renowacji. To, że wiele skarbów ocalało, zawdzięczają bezimiennym strażakom, policjantom oraz narodowym już bohaterom. Do tych ostatnich należy Jean-Marc Fournier, który nie bał się pożaru, gdy ruszał ratować skarb przechowywany w katedrze. I udało się, dzięki temu jest narodowym bohaterem. To on uratował koronę cierniową Jezusa Chrystusa. Ojciec Jean-Marc Fournier jest kapelanem paryskich strażaków i znalazł się wśród tych, którzy weszli do płonącej budowli. Strażacy i policjanci utworzyli ludzki łańcuch i przekazywali sobie z ręki do ręki cenne dzieła sztuki, w tym koronę cierniową Jezusa Chrystusa, tunikę świętego Ludwika i inne cenne przedmioty. ©® 16 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 19.04.2019 Tajemnica Wielkiej Nocy. Chrystus był Bogiem, ale nie superbohaterem Wiara Maria Mazurek m.m Jak wejdziemy na cfrogę przebaczenia skorzystamy przede wszystkim my sami -mówi o. dr Jarosław CharchułaSJ, prefekt jezuitów studkijącychfiozofię. Wiekaixx:jesttymtrii(kiią-szym do zrazimienia świętem? Trudniejszym do świętowania. Na to składa się kilka elementów, też zewnętrznych -ułożenie tych świąt w kalendarzu i wpływ kulturowy. Ale też sama istota tych świąt. Boże Narodzenie kojarzy się z życiem, z narodzinami, z radością, którą łatwo nam poczuć i ją sobie wyobrazić. W naszej kulturze narodziny dziecka są przecież zawsze celebrowaną, szczęśliwą chwilą. Przeciwnie śmierć Tak. A Wielkanoc jest z nią nierozerwalnie związana. Zmartwychwstanie to przejście z życia, poprzez śmierć, do wiecznego życia. Trudno nam to sobie wyobrazić, a ludzka psychika jest tak skonstruowana, że łatwiej nam przyjąć to, co widzimy, co jest nam „bliskie". Wielkanoc w tym sensie jest trudniejsza, bo przecież większość^ nas nie jest teologami ani mistykami. I jeszcze to skojarzenie ze śmiercią; a śmierć, przemijanie jest tematem tabu. Wystarczy spojrzeć na reklamy: występują w nich młode, atrakcyjne osoby. Nawet, jeśli produkt jest dedykowany dla seniorów, to aktorzy go reklamujący wyglądają na kilkanaście lat mniej niż ci, do których reklama ma trafić. W Wiekiej Nocy chodzi o przezwyciężenie śmierci. Ale proszę szczerze: księdza nie przeraża perspektywa żyria wiecznego? Wszyscy mamy wątpliwości, obawy. To naturalne. Perspektywa życia po śmierci może przerażać, bo sobie tego kompletnie nie wyobrażamy, nie wiemy, jak to ma wyglądać, nie mamy pewności, czy po tej drugiej stronie spotkamy bliskich, czy to życie będzie przypominać cokolwiek, co jest nam znane. Druga sprawa: te lęki mogą być konsekwencją naszej wiary, zażyłości z Panem Bogiem. Życie wieczne ma być trwaniem przy Bogu. Jeśli nam relacja z Panem Bogiem kojarzy się z klęknięciem wieczorem i odmówieniem Ks. dr Jarosław Charchuła SJ: Na świecie jest 7 miliardów ludzi i 7 miliardów dróg do Boga pacierza - to trudno się dziwić, że za taką wiecznością nie tęsknimy, że wręcz nas przeraża. Strach jest naturalny. Jest tylko jedna droga, żeby to zmienić: pogłębienie naszej wiary, relacji z Bogiem. Tu i teraz, na Ziemi. Jak to zrobić? Na świecie jest siedem miliardów ludzi. Jest więc siedem miliardów odpowiedzi na to pytanie. Każdy ma swoją drogę. Ona jest wpisana w drogę Kościoła, ale to wciąż nasza własna ścieżka. Świętowanie i trwanie we wspólnotach jest ważne, ale jeśli nie będziemy mieć tej indywidualnej więzi z Bogiem, to szybko może okazać się, że nabożeństwo czy msza w kościele jest tylko rytuałem. Czyi błądzimy.panując. żeby co tydzień iść na mszę; a nie dbającoto. co dzieje się w nas? Nie chcę być żle zrozumiany. Kościół nam pomaga. On nas wprowadza w tę relację z Bogiem, to we wspólnocie mamy pierwsze doświadczenia religijne. Najpierw jako dzieci przyprowadzane przez rodziców. Wspólnota jest ważnym etapem, ale nie powinniśmy na tym etapie się zatrzymywać. Ważne, żeby budować tę osobistą relację z Bogiem - nie w opozycji do trwania w Kościele. Jedno może być uzupełnieniem drugiego. Ksiądz wspomniał, że być może nie spotkamy bfiskkh po tej drugiej strorae.Aprze-cięż rełacjazdrugim człowiekiem- rodzicem, dzieckiem, małżonkiem-jest tym, co konstytuuje nas jako ludzi. Wszystka co mamy najlepsze, przeżywamy w relacji zdhigim człowiekiem. Nie powiedziałem, że tych relacji po śmierci nie będzie, tylko że są teorie, które o tym mówią. Zgadzam się z tym, co pani powiedziała: to, co nas rozwija i kształtuje, to doświadczenie relacji. Przecież Bóg - przez Pismo Święte, Dobrą Nowinę, to, co pokazywał Jezus - uczy nas również relacji z drugim człowiekiem. Najważniejsze przykazania to przecież przykazanie miłości. Osobiście nie sądzę, żeby Bóg stawiał na relacj e tylko na użytek życia ziemskiego, a potem miał nas ich pozbawić. Mamteżproblemzmatżeń-stwem. które u katofików kończy się wraz ze śmiercią. Wyznawcy prawosławia wierzą, że ten sakrament przekracza granicę śmierci Nie ma pewnej odpowiedzi. Jeden z naszych ojców powtarza: pamiętajmy, że rozmawiając tu, na ziemi, posługujemy się ziemską logiką, ziemskim sposobem myślenia. Nie wiemy, jaka logika będzie po tam- . tej stronie, kiedy przemoczymy pewne ograniczenia czasu, przestrzeni, w jakiejś mierze też ciał - choć będziemy swoimi ciałami, tylko innymi. Tażemamyzmartwych-wstaćz naszych ciał... To się pani kupy nie trzyma? Tak. Bardzo jest nienaukowe. Jak brać to na serio? No dobrze: a to, że wszechświat ciągle się rozszerza, od miliardów lat, jest łatwo zrozumieć? Powtórzę: my mamy bardzo ziemski sposób myślenia. Musimy coś zmierzyć, zważyć, uchwycić, wytłumaczyć. A my teraz rozmawiamy o sprawach, które są niemierzalne i niewytłumaczalne za pomocą metod, którymi tu dysponujemy. Poza Pamiętajmy, że rozmawiając tu, na ziemi, posługujemy się ziemską logiką, ziemskim sposobem myślenia tym najbardziej niezbadaną przestrzenią jesteśmy my, jako ludzie. Jesteśmy wielką tajemnicą. To na przykład, że potrafimy przełamywać swoje egoi-zmy w imię uczuć. W świadomy sposób. Albo że potrafimy przebaczać. Przebaczanie to też tajemnica związana ze Zmartwychwstaniem. I wielka siła niektórych ludzi. Mam na myśli prawdziwe przebaczenie, a nie odpuszczenie komuś, że powiedział coś głupiego w żartach, a ja tego nie zrozumiałem. Chodzi mi o przebaczenie najbardziej bolesnych rzeczy, które zmieniły nasze życie. Parę lat współpracowałem z zakładem poprawczym dla nieletnich dziewcząt. To niesamowite, ile te dziewczyny się nacierpiały, często przez swoje najbliższe rodziny. Wiele z nich było wykorzystywanych, także fizycznie. Mieliśmy dziewczynę, która w wieku dziewięciu lat uciekła z domu, a w wieku 12 zaczęła pracować na ulicy jako prostytutka. Do tego doprowadziło ją to, czego doświadczyła w domu. Dom proszę dać w cudzysłowie. I te dziewczyny z poprawczaka przebaczały swoim rodzicom? Niektóre przebaczały. Inne - były na drodze do przebaczenia. To i tak dużo. Przebaczenie to nie jest tylko słowna deklaracja, ale proces, który dzieje się w człowieku. Najpierw nazwanie tego, co przeżyłem, określenie źródeł cierpienia czyjego sprawców, którzy często są najbliższymi ludźmi, którym zaufaliśmy, a którzy (to jest najbardziej delikatne określenie) - zawiedli. Później przełamanie się, opowiedzenie komuś o tym, czego doświadczyłem. Wreszcie - samo przebaczenie. To jest możliwe, jeśli człowiek ma fundament, poczucie bezpieczeństwa -nie tylko instytucjonalnego, ale też psychicznego. Musi mieć najpierw poczucie sensu, że to przebaczenie mu pomoże, że kiedyś, być może, z tego cierpienia będzie możliwe się uleczyć. Mu pomoże? Przecież przebaczamy innymidla innych. Jak wejdziemy na drogę przebaczenia, skorzystamy przede wszystkim sami. Bo ten gniew, który nosimy, żal -do pewnego stopnia uzasadniony - nas niszczy. Poza tym to doświadczenie otwiera nas na siebie samego i na Pana Boga. Bo przebaczając, mamy też refleksję nad swoim życiem. Zaczynamy dostrzegać, ile razy my zawiedliśmy, zraniliśmy, odwróciliśmy się od innych. Też od Pana Boga. Jezus przynosi wielką tajemnicę przebaczenia. Wiem, łatwo się mówi piękne słowa... Atnidniejtakżyć? Zdaję sobie z tego sprawę. Przypomniała mi się anegdota arcybiskupa Życińskiego. Brał udział w odpuście, po mszy wyszedł z kościoła. Podeszła do niego kobieta, żeby powiedzieć, jak podobała jej się homilia, jakie mądre i piękne rze- czy mówił. Arcybiskup zapytał: a co pani podobało się najbardziej? Odpowiedziała, że nie wie, bo nie za bardzo zrozumiała. Więc my możemy być urzeczeni słowami, którymi ktoś pięknie operuje, poetycko ze sobą lepi. Ale w przemawianiu do wiernych chodzi przede wszystkim o to, żeby coś z tych słów zostało. Coś, co skłoni do refleksji. Zmartwychwstanie dokonało się wijpokorzeniui wstah bosa. Właśnie. I to być może nie śmierć w Wielkim Piątku była najtrudniejsza, a najtrudniejsze było upokorzenie i niezrozumienie. Niezrozumienie, że ludzie, dla których to robisz, jeszcze plują ci w twarz. Na tym polega ciężar tego dnia. Chrystus krzyknął na krzyżu: Boże mó^ czemuś mnie opuścił? Bo był Bogiem i był człowiekiem. Niebogiem-superbohaterem, który nic nie czuje. On czuł i cierpiał jak człowiek. To jest tajemnica, która dokonała się we wcieleniu Boga, który był zawsze: te dwie natury, boska i ludzka, zostały połączone. Po to, żeby Bóg mógł cierpieć tak jak my. By przeżywał to w taki sposób jak my. Żeby nas dogłębnie rozumiał. Był z nami w najpełniejszy sposób. Iteż miałwątpliwości? Wątpliwości, obawy, lęki. Ito jest tajemnica, do której wracamy, mówiąc o relacji z Bogiem: przeżywanie cierpienia. Unikanie go, tak samo jak unikanie bólu, jest wpisane w naszą naturę. Ale Chrystus na krzyżu pokazał nam moc płynącą z cierpienia. I przecież wielu z nas, po trudnych doświadczeniach, widzi, że ból i cierpienie coś wyzwala, że powoduje zmianę hierarchii. Że dopiero wbólu, w cierpieniu, w chorobie widzimy, co w życiu jest ważne. Oczywiście nikomu takich doświadczeń nie życzę ani nie uważam, że to jest najlepsza czy jedyna droga, żeby dojść do pewnych spraw. Ale jest jedną z tych dróg. Nawet, jeśli ktoś nie jest osobą wierzącą, cierpienie jest doświadczę niem przewartościowującym, bardzo ważnym, choć trudnym. Okazją, żeby na chwilę się zatrzymać, zostawić rzeczy, które wcale nie są takie ważne. Spojrzeć w twarz drugiemu człowiekowi. Porozmawiać z nim. I spróbować porozmawiać z Bogiem. ©®