3,70 ZŁ W TYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu348-570 9 7 7 013 7 9 5 2 0 5 3 Piątek 22 lutego 2019 magazyn Głos Po 008889416 mmm?* ® .. - ' -" REKLAMA . LOSOWANIE Dodatek telewizyjny na tydzień W tygodniu Osobowość 2018 Dziś finał naszego plebiscytu Czytaj Głos: Słupska. Bytowa i Miastka Ustka Przypłynęła długa„Helga strona 4 Reportaż Uwiedziona przez ojca Rydzyka? Lekarstw sobie nie kupi, ale datki co miesiąc śle~ strona 10 Obyczaje Nocidzień profesjonalnych graczy strona 14 r WÓJT GMINY KOBYLNICA 76-251 KOBYLNICA, UL. GŁÓWNA 20 OGŁASZA KONKURS NA WOLNE KIEROWNICZE STANOWISKO URZĘDNICZE Kierownik Referatu Inwestycji i Funduszy Europejskich Szczegółowe warunki dotyczące konkursu znajdują się w Biuletynie Informacji Publicznej http://bip.kobylnica.tensoft.pl) oraz na tablicy ogłoszeń Urzędu Gminy Kobylnica. 977013795205308 02 peryskop Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 Słupski ratusz przygotowuje do sprzedaży teren po szkole Słupsk V Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl W słupskim magistracie trwają prace nad nowym miejscowym planem zagospodarowania terenu, gdzie zlokalizowany jest budynek po IV Liceum Ogólnokształcącym przy ulicy Grottgera. Zgodnie z decyzją miejskich radnych, we wrześniu 2015 roku IV LO zostało przeniesione z ul. Grottgera na ul. Zaborowskiej do Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3. Przez rok funkcjonowały tam dwa licea. Później ID LO zostało wchłonięte przez większe IV LO i w rezultacie powstał nowy twór szkolny, który bardzo dobrze funkcjonuje. Jednak przyul. Grottgera pozostał opuszczony budynek szkolny razem ze sporą halą gimnastyczną. Początkowo zapowiadano, że do budynku po czwartym ogólniaku przeprowadzi się Słupski Ośrodek Kultury, który przy ul. Braci Gierymskich funkcjonuje w pomieszczeniach wynajmowanych od Spółdzielni Mieszkaniowej „Kolejarz". Jednak z tych planów nic nie wyszło. W rezultacie przez kilka miesięcy opuszczony budynek służył Państwowej Szkole Muzycznej jako tymczasowa siedziba na czas remontu jej siedziby. Remont się zakończył. Dlatego w ratuszu postanowiono ostatecznie rozwiązać problem PiS mówi też o tym, czy do budynku przy ul. Grottgera nie można by przenieść Emceku, którego remont może kosztować 5 min zł opuszczonej nieruchomości. Już w ubiegłym roku radni zgodzili się na opracowanie nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tego rejonu miasta w takim kierunku, aby dopuszczał możliwość wykorzystania tej nieruchomości nie tylko na cele oświatowe. - Wkrótce zamierzamy nowy plan zaprezentować radnym. Jeśli go zatwierdzą i plan się uprawomocni, to nieruchomość wraz z budynkiem wystawimy na sprzedaż. Nowy nabywca zdecyduje o tym, jak zagospodaruje nieruchomość i na co ją przeznaczy - wyjaśnia Krystyna Danilecka-Woje-wódzka, prezydent Słupska. Według niej nie ma potrzeby blokować go pod potrzeby oświaty, bo SP nr 8, która obsługuje tę dzielnicę, dysponuje po- tężnym budynkiem, a szkoły średnie nie potrzebują kolejnych budynków. Z kolei przeprowadzone analizy nie wykazują, aby w przyszłości miało się coś zmienić w tym rejonie miasta. - Niezrozumiały jest pośpiech pani prezydent w sprawie tej nieruchomości, która całkiem niedawno była modernizowana. Moim zdaniem najpierw trzeba rozstrzygnąć kwestię ustalenia sieci szkół podstawowych i średnich w mieście, a dopiero potem ewentualnie wrócić do sprawy wolnych budynków. Mamy przecież wniosek nauczycielskiej Solidarności, która zabiega o powołanie nowej podstawówki przyul. Banacha - mówi Tadeusz Bobrowski, szef radnych PiS wradzie miejskiej. ©® SAWKA RYSUJE Go T^\?) I Pogoda w regionie Dwa dni ochłodzenia, ale późnie] znów wiosennie Przed riami dość chłodny piątek i zimna sobota. Termometry w te dni pokażą w dzień maksymalnie 3 stopnie Celsjusza powyżej zera, ale w nocy temperatura może spaść do nawet minus 7 stopni. - Noc z czwartku na piątek zapowiadała się nawet z dość sporymi opadami śniegu na zachód od Słupska - mówił nam wczoraj po południu Krzysztof Ścibor, szef Biura Prognoz Pogody Calvus. -Będzie też gwałtownie rosło ciśnienie, dlatego nie przesadzajmy z kawą - radził synoptyk. Dziśjuż nie powinno padać. Lepiej, opady nie są przewidywane aż do przyszłego czwartku. Powieje jednak dość nieprzyjemny wiatr z północnego wschodu. Dlatego temperatura, choć dodatnia, to odczuwalna będzie wynosiła nawet minus 5 stopni Celsjusza. W niedzielę już cieplej: do 6 stopni powyżej zera. (oba) Jutro u nas Dojrzała mama Moda na późne macierzyństwo wśród gwiazd dotarła do Kowalskich. Zdrowie Dla zdrowia i figury Polecamy przepisy na najsmaczniejsze dietetyczne zupy. r - ' 1 Nasze zoo Szczepienia psów Najważniejsze jest szczepienie przeciwko wściekliźnie. 'T V* ' M; Dzisiaj 1°C -TC c-' Ciśnienie 1042.3 Wiatr E10 km/h Uwaga pochmurno Sobota 2°C -2°C Ciśnienie 1040.6 hPa Wiatr SW12 km/h Uwaga zachmurzenie duże Niedziela 6°C o°c c—' Ciśnienie 1036.3 hPa Wiatr NW15 km/h Uwaga pochmurno m. AnnaCzerny-Marecka annajnarecka@poiskapfess.pl m WYGANIAJMY NASZE DZIECI NA PODWÓRKA W Magazynie Nie zwisają z trzepaków, nie skaczą w gumę, nie grają w klasy, nie kopią piłki przed blokiem. Współczesne dzieci to pokolenie cherlaków - alarmuje dr Janusz Dobosz z Narodowego Centrum Badania Kondycji Fizycznej (artykuł znajdziecie w Magazynie na stronie 12). Są na to proste dowody, wynikające z testów. Na przykład w1979 roku 10-letni chłopcy byli w stanie utrzymać się na drążku 23-25 sekund, w 2009 roku -12, a rok temu -już tylko 8 sekund. Takie same obserwacje dotyczą skakania w dal i biegu na 600 metrów. Jak to się ma do coraz modniejszego biegania i zapełnionych klubów fitness -pyta dziennikarka? I słyszy, że aktywni są coraz bardziej dorośli, natomiast dzieci -przeciwnie. Zalegają w wolnym czasie przed komputerami i ekranami telewizorów. A na przerwach w szkole, zamiast pobiegać, piszą SMS-y i serfują po internecie. Akurat we wzmiankowanym artykule nie ma nic o najważniejszym - zdrowotnym - skutku takiej fizycznej bierności dzieciaków. A trzeba go przypomnieć. To chorobliwa otyłość, która w Polsce wśród młodych ludzi jest już poważnym problemem zdrowotno-społecznym. Otyłe dziecko to zwykle otyły dorosły. W dodatku z dużym zagrożeniem cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym i innymi chorobami cywilizacyjnymi. ©® 008918764 Wyrazy szczerego współczucia Naszej Koleżance Lidii Cieślińskiej z powodu śmierci Taty składają koleżanki i koledzy z działu reklamy Głosu Pomorza 006786737 Głos Pomorza „Umarłych wieczność dotąd trwa Dokąd pamięcią im się płaci Chwiejna waluta. Nie ma dnia By ktoś wieczności swej nie stracił" Zamieść nekrolog, kondolencje lub wspomnienia 0 najbliższych, którzy odeszli, w Glosie Pomorza 1 bezterminowo na stronie www.nekrologi.net nekrologi ■ % REKLAMA Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 reklama 03 008911782 --------------- j \ i^PPZEPAŻ Ti i DO CZERWCA NIE PŁACISZ ! PROMOCJA RATALNA NA CAŁY ASORTYMENT. RRSO 0% ■28 ■i Ultra HD 3199 detaliczna jPl |jQ TELEWIZOR LEO 32LK5O0Oj Im 2^^ft/>crttfnrY ^ Gataxy ;nu^ne$E 32 GB/ kAV EN BaByiiss* OSPUATOROWS BBHUn , """""y &J»¥* tVT-*-0?Su Ł3390 RAYEN ElCSPRf $ AUTOMATYCZNY ECAM1709.9ST KOMPRŁSOM 1ŃW£RT£«OWY KLAS A A++ ł PO RABACJE PŁACISZ AddWosh toUtet>te cena detaliczna f &OSC ) PRALKAWAB20264PI |>JHVfSUHQ PRAtKAWW60K42109vjT) 1000zt TANIEJ promocja „do czerwca nie płacisz" memum od D8.02.2019 w 2s.02.20t9 ». s 30 ZAPUSTY 1900 2L OKRES OSOWIAZYWANIA UMOWY KREDYTOWEJ 1" - 29M U, OKRES 088W»42YWANłA UMOWY KREDYTOWO 23 MIESIT " OfSRTY ATAŁNEJ UZALEŻNIONA li$f 00 WARUNKÓW EORMAŁHYł GDY KUJ>ISZ_MIN. 2 PRODUKTY! -• ' ' PROMOCJA NA AGD i RTV SEPREZENTttYWNY PRZYKŁAD 31A KREDYTU 16X0% Z 0DR0CZENJĘM: WARTOtt TOWARU/USttlOJ 1900 ZL CAŁKOWITY KOSZT KREDYTU 0 ZŁ, CAŁKOWITA KWOTA KREDYTU 1008 ZŁ, CAŁKOWITA KWOTA ------PRZYKŁAD DIA KREDYTU 20*0% 2 ODROCZENIEM; W ARTÓW TOWARU/USłUtt 2900 21: CAŁK------------------------------------------- |--------------------- ■■■■■■■■■MBIBW———IPWttNP PWU8AS sa.. saniahder consumer san* sa. »tv euro a*d umocowany MM._____________________ ■ ___________________________REDLONYCH PRZEZ BANK „ZASADY OttROWANIA KREDYTÓW W SKLEPACH RTV EURO ASO ORAZ RE0UŁAMIN PROMOCJI DOSTĘPNI W STOISKACH OOSŁUOf RATALNEJ I HA EU80.C0H.Pl. MINIMALNA WARTOŚĆ KREDYTU 200 ZL PROMOCJA „SKOK NA R 088W«2tfJf 00 tSESf* R. DO 35.92,2019 ft PROMOCJA 08JETE SA PRODUKTY I KATE80S8 MAŁE I mk Am ORAZ RT*. TERMIN 080WIAZYWANIA CEN PRODUKTÓW «ST 00 20-02 2619R. LUD OKRESOWY KST INOTWfflUftlWŁ I PODANY PRZY INFORMACJACH CENOWYCH W SKUPACH I NA EURO.COM.Pl. TERMIN OtOWIWTWANIA CEN PRODUKTÓW MOZ! BUK ZMIANIE POPRZEZ PUflKZNE POINFORMOWANIE KLIENTÓW W S-------------------------H M M M SKUPACH l/IUB MEDIACH. 04 peryskop Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.022019 Kolejne imprezy w Dolinie Charlotty. Wiosną coś dla ciała, a latem będzie nam do śmiechu Imprezy Wojciech Frełkhowski wojciech.frelichowski@gp24.pl OiarlottaTrail oraz Gala Stand-up Comedy to kolejne imprezy, które w tym roku odbędą się w Dolinie Charlotty. Jak już informowaliśmy, w czerwcu tego roku mija dziesięć lat, od kiedy Hotel Dolina Charlotty przyjął pierwszych gości. Z tej okazji 8 czerwca w amfiteatrze Doliny Charlotty odbędzie się wielki koncert jubileuszowy pt. „Strzał w dziesiątkę, czyli dziesięciolecie Hotelu Resort & Spa". Wystąpią: Daria Zawiałow, Paweł Domagała, Katarzyna Nosowska i Organek, zaś imprezę poprowadzą Artur Andrus i Marek Niedźwiecki. Koncert ten nie jest jedyną imprezą, którą w tym roku zaplanowano w Dolinie Charlotty. Już 27 kwietnia odbędzie się Charlotta Trail. Będzie to druga edycja tej imprezy rekreacyjnej, której ambasadorem jest Robert Korzeniowski, czterokrotny mistrz olimpijski, wielokrotny mistrz świata w chodzie sportowym. Słynny sportowiec jest pomysłodawcą Fitness Walkingu - prostej i bezpiecznej dyscypliny, która może być uprawiana przez wszystkich niezależnie od wieku i stopnia zaawansowania treningowego. Jak mówi pomysłodawca, Fitness Walking to idealna propozycja dla tych, którzy poszukują bezpiecznej formy ruchu, która jednocześnie daje możli- SŁUPSK Zdrowie 0 zdrowym żywieniu 1 ziołolecznictwie Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Flandria w Słupsku zaprasza na wykład z zakresu zdrowego żywienia i ziołolecznictwa, dotyczący naturalnych sposobów wzmacniania odporności. Wykład odbędzie się 26 lutego (wtorek) od 16.30 do 18 w Słupskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej przy ul. Niedziałkowskiego 6 wsali konferencyjnej (1 piętro). Na spotkanie obowiązują zapisy telefonicznie pod numerem 664999 879. (WF) TAXI f ,< y 598422700 : 607 271717 Rozgrzewkę przed Fitness Walkingiem poprowadzi Robert Korzeniowski. Na zdjęciu: rozgrzewka w 2018 roku wość przyjemnej sportowej rywalizacji. Robert Korzeniowski zapowiada, że osobiście będzie prowadził rozgrzewkę dla wszystkich walkerów, a także sam wystartuje w tej konkurencji. Walkerzy będą mieli do pokonania 6-kilometrową trasę biegnącą traktami w Dolinie Charlotty. Oprócz tego odbędzie się bieg crossowy dla bardziej zaawansowanych zawodników. 12-kilometrowa trasa poprowadzi przez tereny Doliny Charlotty, w tym przez las i zoo. Przygotowane zostaną trzy czterokilometrowe pętle dla biegaczy oraz jedna większa i jedna mniejsza dla walkerów. Przypomnijmy, że w zeszłym roku Charlotta Trail cieszyła się wielkim zainteresowaniem uczestników. W samym Fitness Walkingu wzięło udział ponad 150 osób. Szczegóły imprezy oraz zapisy chętnych na stronach: https://trail.charlotta.pl oraz www.facebook.com/Charlotta Trail. Kolejnym wydarzaniem, które ostatnio dodano do tegorocznego kalendarza imprez w Dolinie Charlotty, jest Gala Stand-Up Comedy, która odbędzie się 17 sierpnia o godz. 19. Wezmą w niej udział najbardziej znani stand-uperzy w Polsce. Stand-up to stara formuła komediowa, która od kilku lat bije rekordy popularności również w naszym kraju. Jak zapowiadają organizatorzy, będzie nieco bezczelnie, przewrotnie, oryginalnie, ostro, pikantnie, ale nade wszystko zabawnie. Spójrz w artystyczny sposób na Wielkanoc NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU Gmina Kobylnica Zbigniew Marecki zbigniew.niarecki@gp24.pl Szkoła Podstawowa im. Jana Kochanowskiego w Kończewie zaprasza do udziału w jubileuszowej, dwudziestej edycji Wojewódzkiego Konkursu Plastycznego „Wielkanoc na Pomorzu". Swoje prace mogą zgłaszać uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów. Termin ich nadsyłania upływa 26 marca. Konkursowe prace można składać osobiście lub wysłać pocztą na adres organizatora (Szkoła Podstawowa im. J. Kochanowskiego, Kończewo, ul. Szkolna 1,76-251 Kobylnica). Konkurs zostanie rozstrzygnięty 28 marca 2019 r. (Jury -pracownicy Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku). Podsumowanie konkursu: wystawa prac i wręczenie nagród odbędzie się 2 kwietnia o godz. 12 w sali gimnastycznej naszej szkoły. Konkurs odbywa się z podziałem na trzy kategorie wiekowe (kL o-in, kl. IV-VI, kl. VII-VII i kl. III gimnazjum) i cztery plastyczne (pisanka, palma wielkanocna, kartka wielkanocna, stroik świąteczny). Główne cele organizowanego już po raz dwudziesty konkursu to: poznanie tradycji różnych kultur zamieszkujących Pomorze, kultywowanie zwyczajów wielkanocnych, rozbudzanie wyobraźni i fantazji twórczej dziecka, rozwijanie zainteresowań różnorodnymi technikami plastycznymi. ©© Wystąpi dziewięcioro doskonałych komików: Ewa Błachnio, Tomasz „Boras" Borkowski, Tomasz Jachimek, Michał Kutek, Tomasz Kwiatkowski, Grzegorz Dolniak, Michał Pałubski, Jacek Noch i Mariusz Kałamaga, który jednocześnie będzie gospodarzem tego wieczoru. Każdy, kto przyjdzie na ten niepowtarzalny wieczór stand--upu, wyjdzie albo wniebowzięty, albo oburzony. Jednak w każdym wypadku nie pozostanie obojętny na taką ogromną dawkę świetnego humoru, który nie zna granic, jest poza cenzurą i porusza tematy, do których tak często brakuje nam dystansu. Nad muzyczną oprawą Gali Stand-up Comedy będzie czuwał DJ Paulo, czyli Paweł Molenda z zespołu B.O.K. Przypomnijmy, że kabareciarze zagoszczą w Dolinie Charlotty już 15 czerwca. Podczas kabaretonu „Gorzko! Gorzko! Czyli Weselny Kabareton w Dolinie Charlotty", w reżyserii Beaty Harasimowicz z oprawą muzyczną zespołu Jarosław Barów Band udział wezmą kabarety: Ani Mru-Mru, Paranienormal-ni, Smile, Czesuaf, Chyba oraz Marcin Daniec. Całość zostanie poprowadzona przez Roberta Motykę i Michała Paszczyka. Start o godz. 19. Bilety na wszystkie imprezy w Dolinie Charlotty do nabycia na platformach internetowych eventim.pl, kupbilecik.pl, biletyna.pl i eBilet.pl. ©® Poniemiecki cmentarz w rejestrze zabytków GminaDamnica Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Wojewódzki konserwator zabytków wpisał poniemiecki cmentarz w Damnicy do rejestru zabytków. Umożliwi to gminie ubieganie się o środki pomocowe służące jego utrzymaniu. Poniemiecki cmentarz w Damnicy to jeden z najlepiej zachowanych cmentarzy tego typu w naszym regionie. Zdecydowaliśmy się na jego wpisanie do rejestru zabytków, bo nowy cmentarz coraz bardziej się wypełnia, więc istnieje prawdopodobieństwo, że może się on rozwijać kosztem niszczenia historycznych grobów. Najstarsze pochówki na cmentarzu wpisanym do rejestru pochodzą z połowy XIX wieku, a może są wśród nich jeszcze starsze - wyjaśnia Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik słupskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku. Wpisanie cmentarza do rejestru zabytków spowoduje, że będzie on objęty większym nadzorem konserwatora zabytków. - To oznacza, że wszystkie podejmowane na nim prace będą musiały uzyskać pozwolenie konserwatorskie. Jednocześnie gmina uzyskała prawo do występowania do różnych instytucji o dotacje związane z pracami dotyczącymi zabytku - dodaje w rozmowie z „Głosem" Krystyna Mazurkiewicz-Palacz. Z poniemieckich cmentarzy w naszym regionie w rejestrze konserwatora zabytków znajdują się jeszcze cmentarze w Smołdzinie i Klukach. Pomiędzy starymi grobami znajdują się także znacznie nowsze. Zdaniem Krystyny Mazurkiewicz-Palacz to nie stanowi żadnej przeszkody. - W zależności od tego, jaki program przedstawi gmina, może się okazać, że nowe groby będą mogły także być kopane w pustych miejscach na cmentarzu poniemieckim. Nie cho- Wpisanie obiektu do rejestru zabytków oznacza, że wszystkie prace muszą uzyskać pozwolenie konserwatora Krystyna Mazurkiewicz-Palacz dzi bowiem o to, aby nic nie ruszać na cmentarzu historycznym, aledbaćoto, cosięnanim znajduje. Na przykład stary słupski cmentarz znajduje się tylko w ewidencji konserwatora zabytków, ale i tak dba się o historyczne pomniki, a między nimi pojawiają się także nowe pochówki - tłumaczy nasza rozmówczyni. Wpisanie do rejestru zabytków oznacza także, że istnieje większa możliwość nałożenia sankcji w przypadku zniszczeń, włącznie z nakazem przywrócenia stanu pierwotnego. ©® ftiiMIMIU :V;:. Maksymalnie długi statek w Ustce Wczoraj rano do usteckiego portu zawinął statek „Helga" o długości prawie 80 metrów. To największa jednostka pływająca, jaka może wejść do portu w Ustce. Statek przypłynął ze szwedzkiego portu Elleholm z załadunkiem kruszywa, które zostanie wykorzystanie przy remoncie drogi nr203 z Ustki do Darłowa. Statek „Helga" pływa pod banderą Antigua & Barbuda, wyspiar- skiego państwa na Morzu Karaibskim w archipelagu Małych Antyli (Ameryka Środkowa). Wymiary jednostki: długość79,90 m, szerokość 10,90 m, zanurzenie 4m, nośność19801. (WF) Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 wydarzenia 05 Kolejne opóźnienie na kolei. Na linii 405 zamiast pociągów komunikacja zastępcza Ifofej Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Nie w lutym, a w czerwcu tęgo roku wyremontowaną linią 405mają pojechać pierwsze pociągi. To trzeci już termin oddania trasy do użytku. Na całej trasie od Miastka do Ustki trwają zaawansowane prace. Tak przynajmniej wynika z zapewnień PKP PLK. Wykonawca na tym odcinku ma wymieniać tory, rozjazdy i co ważniejsze, urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Przebudowywane są również perony, z których większość ma już gotową konstrukcję. Nowe obiekty ułatwią wsiadanie podróżnym do pociągów m.in. w Słonowicach, Przytocku, Ciecholubie, Kępce czy Kępicach. Platformy są wyższe i wyposażone w antypośliz-gową nawierzchnię. Wygodniejsze podróże będą także z przebudowanej stacji Miastko, która zyskała oprócz wyższych peronów nowe oświetlenie. Trwa wciąż przebudowa przej- PKP zapewnia, że na całej trasie od Miastka do Ustki trwają zaawansowane prace. Część miała się zakończyć najpierw w grudniu, a później w lutym. Na zdjęciu: stacja Kępice w styczniu br. ścia podziemnego, w którym zamontowane zostaną dwie windy. Właśnie prace, które są w toku, oznaczają, że mieszkańcy Kępic czy Miasta w dal- szym ciągu korzystać muszą z autobusowej komunikacji zastępczej. Tymczasem jeszcze niedawno wskazywano, że linia 405 zostanie udostępniona w grudniu 2018 roku. Później ten termin zmieniono na luty tego roku. Dziś, po kolejnych przesunięciach, mowa już nie o wiosennej korekcie rozkładu jazdy tylko tej letniej. - Dodatkowe prace związane ze wzmocnieniem podłoża, kolizje z kablami sieci energetycznej oraz mniejsze, niż deklarował wykonawca, czyli Trakcja PRKil, zaangażowanie spowodowało, że terminy prac są przesunięte - informuje Martyn Janduła, z biura rzecznika PKP PLK. - Przygotowanie trasy Miastko-Słupsk do bezpiecznego prowadzenia pociągów zajmie jeszcze trzy miesiące. Zależy nam, aby pasażerowie zyskali pełną ofertę, zgodną z rozkładem jazdy. Utrzymana będzie komunikacja autobusowa. Planujemy, że przy zadeklarowanym terminie przez wykonawcę pociągi wrócą od czerwcowej korekty rozkładu jazdy. PKP deklarowała już, że mobilizuje wykonawcę. Na dniach wtej sprawie toczyć mają się rozmowy między inwestorem a urzędem marszałkowskim, który organizuje przewozy regionalne. Przypomnijmy, że modernizacja nie wyhamuje ruchu pociągów między Słupskiem a Ustką w sezonie. Takjak w po- przednich latach, tak i w tym roku na tę trasę wrócą wakacyjne połączenia, m.in. pociąg „Słoneczny" Kolei Mazowieckich. W planach jest też nowe, szybkie połączenie między Ustką a Elblągiem. Pomysł opiera się o najnowsze składy elektryczne zakupione przez marszałka. Impulsy mogg osiągnąć prędkość 160 km/h. Przypomnijmy, że inwestycja na linii 405 to przebudowa 47 obiektów inżynieryjnych, m.in. cztery mosty i osiem wiaduktów. Rewitalizacja obejmie też prace na 22 peronach i budowę nowych, jak ten Słupsk Strefa czy Ustka Osiedle. Mo-demizacj a zakłada też wymianą podkładów i szyn na ok. 20 kilometrach linii na szlaku Kaw-cze-Kępice. Całość inwestycji tc ok. 202 min zł netto. Prace zgodnie z harmonogramem powinny się zakończyć do końca 2019 roku. Po tej modernizacji, pociągi pasażerskie przyspieszą do 100 km/h, a towarowe do 80 km/h. Niestety, linia nie zostanie zelektryfikowana. ©® BALI HAJ SPA Dolina Charłott\ Wspaniała okazja aby skorzystać z unikalnej oferty SPA Bali Hai w Dolinie Charlotty. Tylko w dniach 23-24 marca 2019 udzielamy aż 50% TclbatU na wybrane zabiegi i masaże. Podczas dni otwartych będzie można przekonać się o wyjątkowości naszych zabiegów opartych na starobałijskich rytuałach wykonywanych przez terapeutki z Bali. Zadbaliśmy o to, aby każdy, kto podda się zabiegom, był otoczony opiekę profesjonalnej kadry kosmetologów oraz wykwalifikowanych masażystek z Bali. Lista zabiegów dostępna jest na stronie internetowej www.dolinacharlotty.pl ---^---- Ponadto w dniach 23-24 marca 2019 między godziną 10:00 i 18:00 odbędą się: * powitanie Gości lampką Prosecco • bezpłatne konsultacje kosmetyczne, analiza potrzeb skóry przy użyciu profesjonalnego urządzenia * poczęstunek w godzinach 10:0016:00: przekąski fit • 50% rabatu na wstęp na basen, sauny i jacuzzi 30zll5 zł (l,5h) ♦ rabaty na kosmetyki • w niedzielę 24.03 bezpłatny pokaz wizażu w godz. 11:00 -15:00 Będzie także możliwość nabycia bezpłatnych kremów pod oczy i innych kosmetyków już dziś zapraszamy do rezerwacji wybranych zabiegów i skorzystania z wyjątkowej oferty Spa Bali Hai v. 59 847 43 75 ■ spa@charlotta.pl www.dolinacharlotty.pl 00890872} DNI OTWARTE w Spa Bali hai w Dolinie Charlotty 06 Polska Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 Łódź .marł biskup Alojzy )rszulik V wieku 90 lat zmarł wczoraj -iskup senior diecezji łowickiej \lojzy Orszulik. Duchowny , nany był jako znakomity iegocjator. Brał udział m.in. v obradach Okrągłego Stołu w sprawie konkordatu, (aip) Warszawa Izydło odpowiada Belce vsprawie „niemoty" >yły premier Marek Belka krytykował w rozmowie portalemgazeta.pl vicepremier Beatę Szydło za jej start w wyborach ioeuroparlamentu. - Jak ktoś est, że tak powiem, niemota, to przepraszam, ale tam jego użyteczność jest minimalna -twierdził. Szydło odpowiedziała nu za pomocą mediów ;połecznościowych. „Pan Belka, : miną wszystkowiedzącego nędrca, raczył się dziś zadumać wypowiedzieć na mój temat. Nie oczekuję przeprosin. Przypomnę jednak pewien fakt. ^zostawiam tę sytuację °aństwa ocenie" - napisała na Twitterze i wkleiła link vio artykułu mówiącego o tym, że o obecny rząd zgłosił -andydaturę Belki na stanowisko prezesa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, (aip) Warszawa UOKiK o rekompensacie dla mediów publicznych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ocenił, że przyznanie mediom publicznym 1,26 mld zł rekompensaty „nie powinno podlegać obowiązkowi notyfikacji Komisji Europejskiej". Jego decyzja związana jest z rozpoczęciem przez Sejm prac nad projektem noweli ustawy abonamentowej, na mocy której media publiczne otrzymają 1,26 mld zł rekompensaty z tytułu ubytku abonamentu w latach 2018-19. Jednak w trakcie ich trwania Biuro Analiz Sejmowych oceniło, że projekt PiS jest objęty prawem Unii Europejskiej i „może zostać uznany za plan pomocy publicznej, podlegający notyfikacji KE". W związku z tym posłowie opozycji chcieli odroczenia rozpatrywania tej ustawy do czasu otrzymania opinii Komitetu Integracji Europejskiej, (aip) Warszawa Od września rusza liceum dla cyberżołnierzy 1 września br. przy Wojskowej Akademii Technicznej (WAT) rozpocznie działalność Wojskowe Ogólnokształcące Liceum Informatyczne. Zarządzenie w sprawie założenia i funkcjonowania nowej szkoły podpisał minister Mariusz Błaszczak. Jak informuje MON, nowa szkoła to odpowiedź resortu na „wyzwania i zagrożenia wynikające z rozwoju technologii". Uruchomienie informatycznego liceum jest częścią realizowanego przez resort programu CYBER.mil.pl. (aip) Tusk: Wybory do PE to są też moje wybory Warszawa (acperRogacin witter: @krogacin Nie będę udawał, że to nie noja wojna, nie moje wybory. To są też moje wybory - tak 0 nadchodzącej kampanii do PE mówił Donald Tusk wTVN 24. Skomentował też pogtoski o nowej formacji poetycznej. Przewodniczący Rady Europejskiej stwierdził, że w nadchodzącej kampanii będzie wspierał wszystkie opozycyjne formacje, wiedział. Były premier odniósł się też do pogłosek o zakładaniu przez niego nowej partii politycznej. - Wiem, że jest wiele spekulacji dotyczących przyszłych koalicji partyjnych, czasami pojawia się pytanie, co ja mam w.tej sytuacji do powiedzenia i do zrobienia. Na pewno nie potrzeba dzisiaj wPolsce kolejnej, nowej partii politycznej -powiedział. Donald Tusk zaapelował też do liderów opozycji. - Pozwolę sobie na ogólną uwagę i mam nadzieję, że wszyscy ci, którzy powinni to usłyszeć, to usłyszą. To jest uwaga pod adresem wszystkich liderów partii opozycyjnych, demokratycznych, tych, które chcą zmiany w Polsce: nie powinniście się kłócić ze sobą z całą pewnością. Nie pokłóćcie się zabardzo, przynajmniej w czasie tych wyborów -powiedział TuskwTYN 24. ©® Pomnik księdza Jankowskiego nie wróci na skwer jego imienia Gdańsk Dorota Abramowicz. Jacek Wierciński dorota.abramowicz@polskapress.pl Wczoraj nad ranem trzej mężczyźni obalili pomnik księdza Henryka Jankowskiego. Mimo sprzeciwu Społecznego Komitetu Budowy Pomnika gdańska rada miasta zadecydowała, że tiafi on do magazynu. „W tym prostym fizycznym akcie wyraża się nasza radykalna kulturowa i obywatelska niezgoda na obecność w przestrzeni publicznej zła uosobionego, pogardy dla drugiego człowieka i jego uprzedmiotowienia, gwałtu na jego wolności i prywatności, terroru psychologicznego, braku szacunku dla bólu i gniewu ofiar, wreszcie też mowy nienawiści, jak również bałwochwalczego kultu osób będących nosicielami tych postaw oraz sprawcami podobnych czynów i zachowań" - napisali w przesłanym do mediów oświadczeniu trzej warszawiacy, którzy obalili pomnik. Mężczyźni, którym towarzyszył dziennikarz Tomasz Sekielski wraz z ekipą przygotowującą film dokumentalny na temat pedofilii w polskim Kościele, sami oddali się w ręce policji. - Jestem zszokowana - mówi Urszula Jabłonka, siostra ks. prałata Henryka Jankowskiego. -Zastanawiam się, jak wielka nienawiść tymi ludźmi kierowała. Nie mogę się w nic angażować, bo cokolwiek nie powiem, usły- Trzej mężczyźni, którzy przewrócili pomnik księdza Jankowskiego, zostali zatrzymani za jego znieważenie tetu. - Będziemy żądać ścigania i surowego ukarania sprawców aktu wandalizmu. Surowa kara ma być czytelnym sygnałem dla potencjalnych chętnych do powtórzenia tego czynu. Pom-nik powinien zostać podniesiony i ponownie stanąć na dotychczasowym miejscu. Równocześnie jednak rzecznik prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek oznajmiła, że pozostawienie pomnika w tym samym miejscu oznacza, że za jakiś czas mógłby być znowu zdewastowany. - Jest tak dużo emocji, które narosły w tej chwili wokół sprawy księdza Jankowskiego, wokół sprawy jego skweru i honorowego obywatelstwa, że ich eskalacja naprawdę nie jest wskazana - mówi Skorupka- Na najbliższą sesję przygotowano już projekty uchwał odbierających księdzu Jankowskiemu tytuł honorowego obywatela. szę, że bronię brata. Ale proszę mi wierzyć, doskonale znałam mojego brata i wiem, że nie był on pedofilem. Był za to człowiekiem głęboko wierzącym i wiara towarzyszyła mu przez całe życie. - Społeczny KomitetBudowy Pomnika ks. Henryka Jankowskiego zgłosił przestępstwo na policję - mówi Grzegorz Pellowski, członek tego komi- Kaczmarek. - Nie oceniamy nikogo, czekamy na wyjaśnienie tej sprawy. Powrót pomnika na dotychczasowe miejsce uniemożliwiają również względy techniczne i formalne. Figura duchownego do czasu wyjaśnienia stawianych mu zarzutów molestowania nieletnich trafi do magazynu lub zostanie przekazanakomite-towi budowy pomnika. Mimo kilkugodzinnych protestów osób związanych ze społecznym komitetem został on usunięty z placu. Na najbliższą sesję Rady Miasta Gdańska przygotowano już projekty uchwał odbierających ks. Jankowskiemu tytułhonoro-wego obywatela miastaiuchyla-jący uchwałę z 2011 r., nadającą jego imię skwerowi przy bazylice św. Brygidy, na którym do wczoraj stał monument. Siostry ks. Janowskiego na początku przyszłego tygodnia zamierzają złożyć pozew przeciw „Gazecie Wyborczej". - Będzie dotyczyć artykułu opisującego rzekome molestowanie nieletnich dziewczynek podczas posługi księdza w parafii św. Barbary w Gdańsku oraz niewiarygodnej relacji na temat doprowadzenia do samobójstwa młodej kobiety, która miała być z księdzem w ciąży - mówi Andrzej Sagan, mąż siostrzenicy ks. prałata. Przypomnijmy, że po tym artykule pod pomnikiem organizowano pikiety, oblano go też czerwoną farbą. ©® Tomasz Sekielski mówi, jak nagrał obalenie pomnika księdza Jankowskiego: To nie była moja ustawka Gdańsk Andrzej Brzuszkiewicz and17ej.brzuszkiewia@polskapress.pl Czy byłeś organizatorem akcji obalenia pomnika prałata Jankowskiego? Takie sugestie pojawiają się w komentarzach niektórych dziennikarzy. Nie organizowałem tej akcji, nie planowałem jej, nie uczestniczyłem w niej czynnie. Ci trzej mężczyźni to dorośli, świadomi ludzie. Wydali manifest, który można przeczytać w intemecie. Tłumaczą w nim, dlaczego zdecydowali się na taki krok. Byłem tam jako dokumentalista, razem z ekipą filmową, która zarejestrowała to, co się działo. Nie byłem inicjatorem tych działań, nie wynająłem tych ludzi. To są absurdalne zarzuty. W takim razie jak to się stało, że znalazłeś się na miejscu tego wydarzenia? Robię film o pedofilii w Kościele. Dostałem informację, że ma się coś wydarzyć w związku z pomnikiem prałata Jankowskiego. Źródło, które przekazało mi tę informację, było na tyle poważne, że uznałem, że warto przyjechać do Gdańska i zobaczyć, co się będzie działo. Jak wyglądała interwencja policji na miejscu wydarzenia? Wszystko odbyło się bardzo grzecznie. Mężczyźni sami zadzwonili na policję i przyznali się do obalenia pomnika. Zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy, którzy przyjechali na miejsce. To, co mnie oburza, to to, że zatrzymano również kamerę z noś- nikiem, na którym mamy nagrane całe wydarzenie. Prokuratura kazała policjantom zabezpieczyć nasz sprzęt, co jest dla nas oczywistym problemem jako firmy produkcyjnej. Nie rozumiem powodu. Wystarczyło przecież poprosić o sam nośnik, kartę SD, a nie brać też kamerę. Tomasz Sekielski: - Nie organizowałem tej akcji Obalenie pomnika skrytykował m.in. rzecznik praw obywatelskich. „W państwie demokratycznym pomniki się stawia, ale także obala w sposób przewidziany przepisami prawa". Nie chcę oceniać samego wydarzenia. Nie odpowiadam za to, co się stało. Byłem tam jako dokumentalista. Dyskusja będzie trwała. Prałat Jankowski budził skrajne emocje, teraz też pojawiają się skrajne komentarze. Na jakim etapie jest twój film dokumentalny o pedofilii w Kościele? 1 Trwa montaż. 11 maja jest | premiera. Tego dnia udostęp-| nię ten film za darmo I na Youtubie. Na pewno scenę § obalenia pomnika ks. Henryka Jankowskiego dodam do filmu. ©® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 artykut reklamowy 07 Numer 1 na zbicie cukru u diabetyków! Pokonałam cukrzycę i przestałam się objadać Dzięki Sugareptowi, pani Maria (671.) obniżyła nadmierne stężenie glukozy we krwi w 7 dni. Ar T •' Wieloletnia walka z cukrzycą nareszcie może być zwycięska. Nowatorski preparat zapobiega gwałtownym wyrzutom insuliny i utrzymuje prawidłowy poziom cukru we krwi już od 1. zastosowania, chroniąc przed hiperglikemią i groźnymi powikłaniami cukrzycy. „Wystarczył tydzień kuracji, by stopy przestały boleć i drętwieć. Lekarz był w szoku, ale objawy stopy cukrzycowej zaczęły się cofać!" - potwierdza pani Maria. Maria K., 67 lat, Olsztyn Pani Maria jest jedną z 9800 osób, które dzięki nowej kuracji błyskawicznie ustabilizowały poziom cukru i zahamowały zaburzenia wydzielania insuliny. „Byłam ospała, utyłam 13 kg i bardzo szybko przybierałam na wadze, bo ciągle miałam ochotę na słodycze. Gdy do złego stanu zdrowia dołączyło drętwienie stopy, a lekarze zaczęli podejrzewać zespół stopy cukrzycowej, postanowiłam sięgnąć po Sugarept. Dzięki niemu zatrzymałam rozwój cukrzycy, obniżyłam cholesterol i odzyskałam energię już po 7 dniach kuracji". Uniknęłam amputacji stopy! Choruję na cukrzycę od 10 lat. Zmiana diety okazała się niewystarczająca, z kolei leki obniżały cukier za bardzo, doprowadzając do drętwienia kończyn, problemów z nerkami i co najgorsze - rozwoju stopy cukrzycowej. Mój lekarz nie pozostawiał złudzeń: „ Grozi Pani amputacja Na szczęcie odkryłam Sugarept. Już po 14 dniach kuracji wróciło czucie w nogach - objawy stopy cukrzycowej błyskawicznie ustąpiły. Nareszcie możesz powstrzymać cukrzycę „Zanim trafiłam na Sugarept, cukier we krwi szalał, a ja byłam wiecznie głodna. Cały czas chodziło mi po głowie coś słodkiego, wstawałam w nocy do lodówki, śniłam że jem tort. Po kuracji przestałam czuć te okropne napady głodu, nie nachodzi mnie już niepohamowany apetyt, nie opadam z sił jeśli nie zjem jakiegoś batonika. Ten preparat był absolutnym strzałem w dziesiątkę - błyskawicznie wyregulował poziom cukru we krwi, a przy okazji ułatwił zapanowanie nad wagą - schudłam 14 kg w 2 tygodnie" -opowiada pani Maria. Zapomnij o wahaniach cukru W Polsce na cukrzycę choruje już ponad 3 miliony osób, z czego 600 tysięcy jeszcze o tym nie wie. Choroba potrafi latami rozwi- ja się w ukryciu, po cichu pustosząc organizm. Na szczęście na polski iynek właśnie dotarł preparat, który zapowiada prawdziwą rewolucję w skutecznym, domowym zwalczaniu cukrzycy. 9 na 10 osób stosujących Sugarept potwierdza, że obniżyło poziom cukru do prawidłowych wartości zaledwie po kilku dniach kuracji - i to bez względu na swój wiek, predyspozycje genetyczne, styl życia oraz stopień zaawansowania choroby. Zajmuję się cukrzycą od ponad 20-stu lat i muszę przyznać, że byłem sceptyczny, kiedy Pani Maria oznajmiła mi, że zamierza pokonać powikłania tej podstępnej choroby za pomocą nowej, naturalnej kuracji. Nie dowierzałem, że odkrycie naukowców ze Szwajcarii zasadniczo usprawnia działanie komórek trzustki i spowalnia proces uwalniania cukru do krwi, hamując rozwój choroby. Wbrew moim obawom, badania nie pozostawiły wątpliwości - poranna glukoza utrzymuje się u Pani Marii na stałym poziomie 80 mg/dl, a powikłania cukrzycy ustąpiły. Muszę przyznać - ta metoda to najlepszy strażnik trzustki, a także nieocenione źródło witamin i minerałów, które spowalniają rozkład skrobi na cukry proste, przynosząc nareszcie wymierne rezultaty w walce z cukrzycą. Steiner - specjalista ds. diabetologii Innowacyjny Sugarept może: USPRAWNIĆ PRACĘ TRZUSTKI I PROCES WYKORZYSTANIA GLUKOZY 1/ ZWIĘKSZYĆ 2-KR0TNIE WYDZIELANIE NATURALNEJ INSULINY UTRZYMAĆ GLUKOZĘ NA WŁAŚCIWYM POZIOMIE ✓ SPOWOLNIĆ PROCES UWALNIANIA CUKRU DO KRWI Jagoda, 42 lata, Olsztyn Schudłam, bo cukier przestał szaleć Cukrzyca rujnowała moje życie - pomimo restrykcji żywieniowych wciąż przybierałam na wadze. Konieczność ciągłej kontroli glukozy utrudniała życie towarzyskie. Odżyłam dzięki Sugarept, który poleciła mi moja sąsiadka - pani Maria. Przestałam czuć ochotę na podjadanie, minęły napady hipoglikemii. Pozbyłam się przewlekłych infekcji układu moczowego, skóra przestała mnie swędzieć, odzyskałam energię. Po 14 dniach kuracji schudłam 6 kg, a waga sukcesywnie spada. Rewelacja! Odstawiłem insulinę Choruję na cukrzycę od 5 lat. Cukier na poziomie 290 mg/dl sprawił, że zaaplikowano mi insulinę. Postanowiłem sięgnąć po całkowicie naturalną metodę. Sugarept obniżył poranną glikemię do perfekcyjnej wartości 80 mg/dl w zaledwie 7 dni. Ostatnio zjadłem kar-kówkę z ziemniakami i szarlotkę na rodzinnym grillu, a cukier nie poszybował w górę. To cudowne uczucie, móc na nowo cieszyć się z małych przyjemności! Arek, 63 lata, Szczecin Jak to działa? Skoncentrowane w doskonałych proporcjach źródło witamin i składników mineralnych spowalnia rozkład skrobi na cukry proste - dzięki temu możliwe jest utrzymanie glukozy na odpowiednim poziomie. Brak gwałtownych wahań cukru skutkuje regulacją apetytu, eliminuje zachcianki na słodycze i pozwala pozbyć się nadwagi. Już 1. dawka unikalnej formuły eliminuje przewlekłe bóle głowy. 9/10 osób przyznaje, że po 7 dniach ustąpiły typowe dla cukrzycy: nadmierne pragnienie, mdłości i swędzenie skóry. Specjaliści są w szoku, że kuracja oparta wyłącznie na drogocennych składnikach roślinnych trwale normuje poziom glukozy we krwi i błyskawicznie poprawia wyniki badań. SKUTECZNIE ZAPOBIEGA WSZYSTKIM RODZAJOM CUKRZYCY: CUKRZYCA INSUUNOZALEŻNA (TYPU I) CUKRZYCA INSUUNONIEZALEŻNA (TYPU II) CUKRZYCA CIĄŻ0WA CUKRZYCA WTÓRNA ,r-. r n r ■■■■■■ ■II ............... ...... ■■!■■■ I ..... !■!■■■ I. I \ Nie przegap promocji! Popularność nowego preparatu rośnie z każdym dniem, a osób zachwyconych jego działaniem wciąż przybywa. Już dziś dołącz do 10 tysięcy Polaków, którzy dzięki Sugareptowi na dobre pozbyli się cukrzycy , i zatrzymali jej niebezpieczne powikłania jak stopa cukrzycowa, otyłość czy utrata wzroku. Nie zwlekaj, bo przegapisz promocję! SPECJALNA PROMOCJA £87zł 1 m Tylko dla pierwszych 150 osób! By otrzymać oryginalny preparat ze zniżką 70%, zadzwoń: S 56 649 00 46 pon. - pt. 08:00 - 20:00, sob. - nd. 09:00 - 20:00 Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opłat. Oferta ważna do 08.03.2019 Liczba opakowań jest ograniczona! 317zi suplement diety I 08 Polska i śuiat Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 SUBIEKTYWNY PRZEGLĄD TYGODNIA Jerzy Witaszczyk j.witaszczyk@dziennik.lodz.pl Piątek Prezydent Donald Trump wyjawił, że za swoją politykę wobec Syrii i Korei Północnej zasługuje na Pokojową Nagrodę Nobla, ale prawdopodobnie nigdy jej nie dostanie - donosi chorwacki tpportal. Tym samym podzieli los innych mężów stanu zasłużonych dla pokoju, jak na przykład Radosław Sikorski, którego w 2014 roku do pokojowego Nobla wytypował wybitny europoseł Jacek Protasiewcz, ten który wg niemieckiego „Bilda" na lotnisku we Frankfurcie kulturalnie pozdrowił niemieckiego pogranicznika tradycyjnym Heil Hitler! * Siostry sakramentki z Halle w Belgii ogłosiły, że zapraszają wiernych na modlitwy i uroczyste msze, bo właśnie otrzymały na dziewięć dni relikwię: kawałek zakrwawionej tkaniny z szaty, którą miał na sobie Jan Paweł II podczas, zamachu na Placu Świętego Piotra w Rzymie 13 maja 1981 roku. Sobota Radny PiS z Rybnika napisał na swoim profilu na Facebooku, że koszula sprzedawana w Lidlu przypomina pasiaki z obozów koncen-tracyjnych. Współczuję panu radnemu, że mu się tak łatwo kojarzy. Biedak. Niedziela Podczas dekady członkostwa w Unii Europejskiej (2005--2015) tylko europejskie koncerny wyprowadziły z Polski 540mld zł, wpłacając z tego tytułu 90 min do budżetu państwa - pisze tygodnik „Wprost" i dalej informuje, że wg raportu Global Financial Integrity, Polska należy do tych krajów w świecie, z których transferuje się najwięcej zysków. W zestawieniu zajęliśmy 17. miejsce tuż za Białorusią. Co wynika z powyższych wyliczeń? Nic ponadto, że nasi wodzowie pozwolili nas skolonializować za garść kolorowych paciorków, podobnie jak dawniej zniewalano afrykańskie plemiona. Poniedziałek W Kłoczewie w Lubelskiem renault zderzył się z kurą, która wtargnęła na jezdnię i uszkodziła atrapę chłodnicy. Za brak należytego nadzoru policja ukarała mandatem właściciela kury. - Czy kura była trzeźwa? - zastanawia się czytelnik „Dziennika Wschodniego", który podał tę wiadomość. Ktoś twierdzi, że to było typowe samobójstwo. - Będzie rosół - skwitował tragiczne wydarzenie inny internauta. Czy Donald Trump zasłużył na Nobla? Wtorek Pięciu eurodeputowanych wyrzucono z Wenezueli, zanim opuścili lotnisko w Caracas. Pewnie nie znali polskiego przysłowia: Nie wtykaj nosa do cudzego prosa. W Wenezueli trwa zamach stanu; deputowany Juan Guaido ogłosił się prezydentem i właśnie z nim politycy zamierzali się spotkać. Środa Donald Tusk otrzymał doktorat honoris causa Lwowskiego Uniwersytetu Narodowego. To jego drugi taki tytuł. W zeszłym roku honorowy doktorat nadał mu Uniwersytet Techniczny w Dortmundzie. Dobry początek, ale do ideału daleko. Lech Wałęsa, idol Tuska, kiedyś wyliczył, że ma „dwie profesury, ponad sto doktoratów i medali pięćdziesiąt razy więcej jak Leonid Breżniew". Czwartek Czesi już częściowo zjedli polską salmonellę, którą sprzedaliśmy im w wołowinie. Wg Czeskiego Radia, na południu Moraw było to prawie 22 kilogramy (wołowiny, nie zarazków). Na szczęście mięso poddano obróbce cieplnej, więc problemów zdrowotnych nie będzie. * Port Dalian w północnych Chinach wstrzymał przyjmowanie australijskiego węgla. „Sydney Morning Herald" przypuszcza, że blokada jest odpowiedzią na wykluczenie przez Australię stosowania podzespołów chińskiej spółki Huawei w sieciach 5G. Australijskie dochody z eksportu węgla wyniosły w zeszłym roku 23 miliardy dolarów. Chińska blokada będzie boleć australijską gospodarkę. Cóż, jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Indonezja i Rosja swój węgiel sprzedają Chinom bez przeszkód. Kura sprawczynią wypadku, właściciel z mandatem... Ziobro pozostaje ministrem sprawiedliwości. Burzliwa debata nad wotum nieufności w Sejmie Warszawa Kacper Rogacin Twitter:@krogacin Wniosek opozycji o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry został odrzucony przez Sejm. Główne zarzuty wobec ministra? Niedopełnienie obowiązków oraz przekroczenie uprawnień pizy aferach SKOKiKNF. - Jesteście ministerstwem kłamstwa i propagandy! Za waszych rządów wszystkie postę- powania sądowe wydłużyły się - grzmiał Borys Budka, minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL podczas debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry, która odbyła się w poniedziałek późnym wieczorem. Głównymi zarzutami, jakie posłowie opozycji przedstawiali wobec prokuratora generalnego, było niedopełnianie obowiązków ministra, przekraczanie uprawnień w sprawach afer SKOK i KNF, wyko- rzystywanie ministerstwa do gry politycznej, a także prowadzone przez niego działania, które - zdaniem opozycji - zmierzają do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. Debata rozpoczęła się od taśm Jarosława Kaczyńskiego i tutaj również Ziobro został zaatakowany - twierdzono, że brak wszczęcia śledztwa w tej sprawie to skandal. - Kłamstwa, manipulacje, półprawdy - tak na kolejne zarzuty odpowiadał Zbigniew Ziobro, który jeszcze w styczniu stwierdził, że chętnie podda się ocenie swojej działalności przez Sejm. - Nam udaje się to, co wam się nie udało. Wy nie zrobiliście nic, aby sądy iprokuratury służyły Polakom. My to robimy - mówił Ziobro do opozycji. Ostatecznie podczas głosowania przeciwko odwołaniu Ziobry było 233 posłów, za zagłosowało 177 posłów, natomiast 23 wstrzymało się od głosu. ©® Watykański szczyt ws. pedofilii. Chodzi o wiarygodność Kościoła Watykan Kazimierz Sikorski reedakcja@polskatimes.pl Ruszył historyczny szczyt w Watykanie, jego tematem jest walka z pedofilią. To największe wyzwanie, przed jakim stoi Kościół i papież. Walki z pedofilią w Kościele nie wygrali poprzednicy Franciszka, on sam nie kryje, że batalia jest trudna, przeciwników jego działań nie brakuje nawet wśród najwyższych hierarchów. Nim do Rzymu przybylibiskupi z około200krajów, papież Franciszek prosił ich wcześniej, by spotykali się z ofiarami księży dopuszczających się seksualnych przestępstw. Przewodniczący episkopatów z całego świata, zwierzchnicy katolickich Kościołów wschodnich oraz przełożeni zakonów żeńskich i męskich zaczęli obrady w Auli Synodu od modlitwy. Nasz kraj reprezentuje wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu arcybiskup Marek Jędraszewski. „Nie wystarczy samo potępienie czynów, potrzebne są konkretne działania" - napisał włoski dziennik „Corriere delia Sera", cytując Franciszka. Ostatnie miesiące nie były dobre dla Kościoła. Afery księży pedofilów w Chile sprawiły, że w ubiegłym roku tamtejsi biskupi złożyli rezygnacje na ręce papieża Franciszka. 34 hierarchów ustąpiło po spotkaniu z papieżem, na którym omawiano skandal pedofilski oraz ukrywanie przestępstw dokonanych przez duchownych. Był to pierwszy przypadek, kiedy wszyscy biskupi z jednego kraju złożyli w jednej chwili rezygnacje z funkcji. - Święty Lud Boży patrzy na nas i oczekuje nie prostych i oczywistychpotępień, ale kon- oskarżonych o molestowanie kretnych i skutecznych środków, które zapobiegłyby pedofilii w Kościele - mówił na wstępie obrad papież. Dodał on, że do zorganizowania spotkania zmusiła go plaga nadużyć seksualnych pojpełnionych przez duchownych wobec nieletnich. Potem Ojciec Święty nakreślił plan działania, pierwszy dzień dyskusji będzie dotyczył odpowiedzialności biskupa, a ostatni - przejrzystości w tych sprawach. Drugi dzień będzie poświęcony odpowiedzialności hierarchów, którym podlegają księża w danej parafii. - Dziś to biskup powinien zgłaszać przypadki molestowania seksualnego przez duchownych bezpośrednio do papieża. Oznacza to, że papież powinien nadzorować i kontrolo- wać 5100 biskupów, w rzeczywistości nie jest to jednak możliwe - wyjaśnia ojciec Hans Zollner, niemiecki jezuita, przewodniczący centrum ochrony dziecka Uniwersytetu Gregoriańskiego, jeden z największych znawców Kościoła w zakresie walki z tego typu nadużyciami. Centrum to jest częścią komitetu organizacyjnego watykańskiego spotkania. Chodzi więc o zdefiniowanie odpowiedzialności „poziomów pośrednich", czyli biskupów - wyjaśnia Zollner. Były rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi, który uczestniczy w spotkaniu, powiedział: - Jestem przekonany, że stawką jest nasza wiarygodność w tej dziedzinie; musimy ją przywrócić. Wielu watykanistów twierdzi, że stawka jest nawet znacznie większa, a jest nią wiarygodność całego Kościoła. Zebrani w Watykanie hierarchowie podziękowali mediom, które tropią iujawniająaferypedofilskie, doceniono między innymi dziennikarskie śledztwo wsprawie takich afer w amerykańskim Bostonie. Jednym z celów watykańskeigo szczytu będzie stworzenie grup zadaniowych mających wywierać presję na konferencje biskupów, by te z kolei opracowały zasady przeciwidziałania tego typu przestępstwom. Jaknarazie jednak tylko połowa biskupów ma zatwierdzone przez Watykan zasady, mimo że kazano im je opracować osiem lat temu. ©® Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 Lekarstw nie kupi ale datki na Radio Maryja śle Str.10 Rośnie pokolenie cherlaków. Bo jak grać w siatkę z tipsami? Sir. 12 09 Całymi dniami gra. Gamer. 2o lat temu nikt o nim nie słyszał Str. 14 magazyn w A Przez 15 lat nie widzieliśmy jej na ekranach kin. Teraz wraca w „Planecie singli 3" i marzy o kolejnych filmowych rolach Maria Pakulnis wraca do kina Świat, w który wkroczyłam jako aktorka, był dla mnie swego rodzaju terapią na moją nieśmiałość i brak poczucia własnej wartości - mówi Maria Pakulnis stne-i? 10 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 MałgorzataOberlan f*. mf malgofzata.oberian v • - @polskapress.pl ^ ^ Religia i obyczege Seniorka z Torunia w tajemnicy przed rodziną od trzech lata opłaca dzieła ojca Rydzyka. -Corobić?!-pytasyn. -Mama jest dorosła-przypomina psycholog Marek Osmański. 0 całej sprawie pan Tomasz dowiedział się przypadkiem. Gdy jego 77-letnia matka się pochorowała, na jej prośbę wyciągnął korespondencję ze skrzynki pocztowej. List od Fundacji Lux Veritatis otworzył („Pierwszy raz w życiu, przysięgam!"). I doznał szoku... Kod i trzy blankiety wpłaty Imiennie adresowany do pani Zofii list podpisany był przez samego o. Tadeusza Rydzyka CSsR, dyrektora Radia Maryja. „Bóg zapłać za ofiary złożone w okresie 2018-12-01 do20l8-12-31: Radio. 50 zł" - tak się zaczynał. Na samej górze widniał „kod ofiarodawcy", rozpoczynający się od trzech pierwszych liter nazwiska pani Zofii. „Drogi Pomocniku - Przyjacielu Radia Maryja i dzieł przy nim powstałych! Nowy -już 2019 Rok! Niech Cię Pan błogosławi i strzeże - pisał ojciec Rydzyk do seniorki (pisownia oryginalna). - To jest uczestnictwo w dziele samego Pana Jezusa ewangelizującego świat. Na pewno On wynagrodzi tu na Ziemi i w Wieczności każdemu, kto pomaga Jemu ewangelizować Świat. My każdego dnia modlimy się i odprawiamy Msze święte za każdego z żyjących i zmarłych Pomocników ewangelizacji przez Radio Maryja i dzieła przy nim powstałe". Na odwrocie listu znajdował się kolorowy fotoreportaż ze spotkań opłatkowych w Polsce i z Polonią. Do pisma dołączono trzy gotowe blankiety wpłat: na Radio Maryja, na Telewizję Trwam i na budowę kościoła w Centrum Polonia in Tertio Millenio. Przypomnijmy, że tę imponująca świątynię wzniesiono już w Porcie Drzewnym w Toruniu.. A recept nie wykupuje... - Szlag mnie trafił. Mama od kilku lat jest wdową. Żyje ze skromnej emerytury (całe życie przepracowała w toruńskiej oświacie) i gdyby nie pomoc rodziny, nie miałaby na leczenie się. Bywało, że nie wykupywała recept na lekarstwa za 20-30 zł, bo -jak mówiła - nie miała pieniędzy. To już teraz wiemy dlaczego! - denerwuje się pan Tomasz. Torunianin dobiega pięćdziesiątki. Wraz z żoną prowa- [ (~RA0\0 MARYJA 87-100 TORUŃ, UL. ŻWIRKI ! WIGURY 80 7 ' 1 3 2 (M 1 2 0 2J5 6 5 1 11 3 2 0 0 FP pln i i - ' ! " pFWMC/A LM 8~t00jrORUH Ol SW | ^ w. -4* p L hf a? mita* id \ tBd V, Ki ' W: ^ & "/ ^4 *T- JT „ > „ ' - Pani Zofii nadany został „kod ofiarodawcy". List od o. Rydzyka zawiera nie tylko podziękowanie, ale i trzy blankiety wpłaty: na Radio Maryja, TV Trwam i nowy kościół Lekarstw sobie nie kupi, ale datki co miesiąc śle. „Uwiedziona" przez ojca Rydzyka? dzi mały punkt usługowo-han-dlowy. Aby wyjść na swoje, pracują od świtu do zmroku. - Jesteśmy osobami wierzącymi. Przyjmujemy kolędę. Dzieci chodziły na religię. Nic mnie jednak tak nie wścieka, jak napychanie kabzy księdzu biznesmenowi - oburza się syn. Atmosfera w rodzinie zrobiła się nieprzyjemna. „Wara od mojej emerytury!" - tyle usłyszeli pan Tomasz z żoną od seniorki. Udało im się ustalić, że dzieła o. Rydzyka matka wspiera przynajmniej od 3 lat. Szybko policzyli: 1800 zł już poszło. - Ale kto wie, co będzie dalej. Może zapisze mu mieszkanie? A może przedmioty Ale kto wie. co będzie dalej. Może zapisze księdzu mieszkanie? A może przedmioty po ojcu już mu przekazała? po ojcu już mu przekazała? -spekuluje pani Beata, synowa, mając na myśli wartościowe przedmioty po zmarłym teściu. „Babcia została uwiedziona" - skomentował sprawę pełnoletni wnuk pani Zofii. „Chyba nawiedzona" - dodała swoją opinię wnuczka. Seniorka natomiast, od dawna codziennie (a częściej nawet conocnie) słuchająca Radia Maryja, zamknęła się w sobie. Owszem, choruje, ale fizycznie. Emeryturę ma skromną, ale kto dziś nie narzeka na brak pieniędzy? Urażona przestała odzywać się do synowej i wnuków. Psycholog: mama jest dorosła - Mama jest dorosłą osobą i wobec tego sama decyduje, na co wydaje własne pieniądze -przypomina psycholog Marek Osmański, przewodniczący toruńskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.- Każdy człowiek ma prawo do zachowania swojej autonomii i podążania za takim rozumieniem rzeczywistości, jakie ma. Sam fakt, że moja wi- zja świata jest jakaś, nie upoważnia mnie do tego, by automatycznie zakładać, że wszystkie inne, różne od niej, są nieprawdziwe. Istnieje oczywiście granica tej akceptacji i jest nią uzasadnione przekonanie, że ktoś realnie zagraża swojemu albo czyjemuś życiu lub zdrowiu. Tyle że to nie może budzić wątpliwości i najczęściej wymaga konsultacji biegłego psychiatry lub psychologa. Są to przypadki wyjątkowe i obwarowane prawnie. Psycholog podkreśla, że nie wystarczy samo - nawet najsilniejsze - przekonanie, że czyjeś postępowanie nie mieści się w normie, ponieważ wówczas każdorazowo dawalibyśmy sobie prawo do decydowania o życiu innego człowieka. - Odwracając sytuację, można by zapytać, czy pan Tomasz dawałby prawo swojej mamie do decydowania o sposobie wydawania przez niego pieniędzy (np. dotyczącego marki smartfona albo wyboru kraju na wyjazd wakacyjny) lub jeszcze bardziej - jeśliby mama dowiedziała się, że zaniedbuje on branie przepisanych pizez le-karza specjalistę leków, to czy zgadzałby się na to, by mu o tym przypominała - kończy Marek Osmański. Mediator: wejdź w cudze buty Mediatorzy Janusz i Monika Kaźmierczakowie z Fundacji Dialogu w Toruniu w pracy zawodowej poznali już setki powodów do sporów, także rodzinnych. Ten o „opłacanie się ojcu Rydzykowi" ich nie zaskakuje. Szczególnie w Toruniu... - Pewnie gdyby matka miała dużą emeryturę, pozwalającą jej na wykupienie leków i codzienną egzystencję, pana Tomasza nie bolałoby to „wspieranie dzieł" tak bardzo - zauważa Janusz Kaźmierczak W opinii mediatora to typowy konflikt rodzinny. Syn chce, aby matka miała zaspokojone podstawowe potrzeby, wtymleki. Matka realizuje inną swoją potrzebę i przeznacza część swoich pieniędzy na „zbożny cel". Jedno i drugie chce czegoś dobrego. Jednakże każde z nich mówi na innym poziomie wartości. - Rozmowa jako forma poszukiwania rozwiązań i zrozumienia wzajemnych interesów w tej sytuacji wydaje się konieczna - podkreśla Monika Kaźmierczak. - Spokój, opanowanie emocji i wejście w buty drugiej strony mogą być pewną podpowiedzią tego, jak przygotować się do takiej rozmowy. Warto pamiętać, że każdy ma prawo widzieć tę samą sprawę inaczej, a rozwiązanie nie musi polegać na przekonaniu do „swojej racji" - tłumaczy. Ojciec Rydzyk: mediacje Na odwrocie każdego z trzech gotowych blankietów do wpłat, które dostała pani Zofia, umieszczone są reklamy nowego studium podyplomowego w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej o. Rydzyka. Kierunek? „Mediacje pojednawcze w rodzinie". „Naucz się mediacji, potrzebnej w rozwiązywaniu konfliktów rodzinnych" - zachęca reklama. W tle - uścisk rąk. ©® Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 artykuł reklamowy 11 Wiadomość tylko dla osób mających problemy ze słuchem Jeśli... V masz 40 lat (lub więcej) i zauważasz u siebie ubytkil słuchu, V jesteś obywatelem Polski, V Twój miesięczny dochód (emerytura, pensja, renta) nie przekracza 3500 zł... Koniecznie przeczytaj ten list, ponieważ przysługuje Ci prawo do udziału w ogólnopolskim programie odzyskiwania słuchu. Dzięki niemu tylko w tym roku blisko 11 000 Polaków skorzystało z bezzwrotnego dofinansowania. Wszyscy oni znów odzyskali szansę, by normalnie słyszeć. «0\ \ Prof. Tomasz Kamiński, specjalista ds. problemów ze słuchem i koordynator programu odzyskiwania słuchu Szanowny Czytelniku, Nazywam się Tomasz m Kamiński i specjali- Btefc zu)"ę w problemach H układu słuchowego. i mkiSmK Zależy mi, żeby ten list IBHB przeczytało jak najwięcej osób mających problemy ze słuchem. Mam dla nich bardzo ważną wiadomość. Pomagam ludziom odzyskać słuch - bez bólu, operacji i konieczności wszczepiania implantów. I robię to w 60 sekund. To możliwe, ponieważ korzystam z technologii, która pozwala odzyskać sprawność słuchową. Technologia, o której Ci opowiadam, posłużyła do stworzenia Inteligęntnego Wzmacniacza Słuchu - urządzenia, dzięki któremu absolutnie każdy mo£e znów słyszeć tak jak w wieku 25-30 lat! Całkowicie czysto, mocno i dokładnie. Bez szumów, pisków, trzasków, ale też bez wyłapywania wszystkich dźwięków z otoczenia - jak to ma miejsce w przypadku 2iwykłych aparatów słuchowych. Odkrywek tej technologii i współkon-struktorem inteligentnego Wzmacniacza Słuchu jest prof. Mathieu Deschamps. Oto, jak opisuje on proces odzyskiwania słuchu przez osoby używające jego urządzenia: „Wraz z moim zespołem odkryliśmy pewne prawidłowości w ludzkim uchu, na które można oddziaływać na poziomie nanokomórkowym. Następnie stworzyliśmy specjalny mikrochip (XV-500), który umożliwia takie oddziaływanie. W rezultacie osoby, które go noszą, słyszą nawet o 264% dokładniej niż wtedy, gdy nosiły aparaty słuchowe". Prof. Mathieu Deschampsa znam od czasów moich praktyk w USA. Poprosił mnie o pomoc w uruchomieniu jego programu odzyskiwania słuchu w naszym kraju. Jedną z pierwszych uczestniczek polskiej edycji programu była moja mama. Wytłumaczyłem jej, że Inteligentny Inteligentny Wzmacniacz Słuchu dzięki swym rozmiarom jest niewidoczny dla osób postronnych. 5 elastycznych końcówek dousznych w 4 różnych rozmiarach z tworzywa flexiskin, które idealnie dopasowuje się do budowy ucha i przylega do skóry. W zwykłym aparacie słuchowym musisz ciągle kupować małe, drogie baterie (rocznie to ok. 400 zł!), natomiast Inteligenty Wzmacniacz Słuchu wystarczy podłączyć do prądu i naładować. Ładuje się łatwo i szybko prądem, jak zwykły telefon komórkowy-nie trzeba do niego kupować baterii! Wzmacniacz Słuchu to nie jest zwykły aparat słuchowy. Jest o wiele lepszej jakości i nie został stworzony do nabijania kasy prywatnym firmom - technologia w nim zastosowana jest 6 razy tańsza od tej zastosowanej w aparatach słuchowych podobnej jakości Mama zdecydowała się spróbować. Kiedy ponownie ją odwiedziłem, powtarzała, że słyszy tak, jak w wieku 30 lat! Byłem zachwycony, ponieważ jako osoba posiadająca wiedzę na temat schorzeń słuchu mam świadomość, że 80% osób tracących słuch (głównie po 70. roku życia) jest poważnie zagrożonych. Dlatego postanowiłem napisać ten list. Każdy, kto zgłosił się do programu odzyskiwania słuchu, potrzebował 60 sekund, by zapewnić sobie idealny poziom słyszenia. Tylko tyle trwa ustawienie pasuje na prawe i na lewe ucho i włożenie dq ucha Inteligentnego Wzmacniacza Słuchu. Zawsze, gdy trafiała do mnie nowa osoba, najpierw była euforia podczas testowania urządzenia, a potem... krępujące pytanie o jego cenę. Inteligentny Wzmacniacz Słuchu: sJ może 7-krotnie lepiej niż zwykłe urządzenie wzmacniające wyczulać ucho na szept i różne dźwięki w tłumie; nie emituje szumów i pisków; \/ może „cofać wiek" Twojego słuchu średnio do przedziału 25-35 lat; \/ pozwala słuchać muzyki, radia, rozmawiać przez telefon. Markowe urządzenia dorównujące parametrami Inteligentnemu Wzmacniaczowi Słuchu, kosztują od 8 000 do 12 000 zł. Tymczasem Inteligentny Wzmacniacz Słuchu, dzięki optymalizacji produkcji i usunięciu pośredników, jest dostępny cenowo dla wszystkich! Bez dofinansowania za 1987 zł, ale Ty możesz go otrzymać za ułamek tej kwoty za udział w klubie rabatowym! Teraz chciałbym poruszyć inną kwestię. Być może wciąż jesteś sceptycznie nastawiony. Dlatego daję Ci słowo, że Inteligentny Wzmacniacz Słuchu zapewnia pełne dopasowanie do kształtu Twojego ucha. Posiada aż 5 silikonowych nakładek, które można dopasować do każdego ucha. Jest wygodny, nie wypada i nie sprawia bólu przy noszeniu. Inteligentny Wzmacniacz Słuchu wyróżnia także brak konieczności kupowania baterii. Ładuje się go prądem, tak jak telefon komórkowy! Wracając do ceny... Gdyby Inteligentny Wzmacniacz Słuchu sprzedawany był w sklepach, byłby dostępny za kwotę aż 6 razy wyższą. To właśnie pominięcie sklepów umożliwiło obcięcie kosztów i obniżenie ceny. Dodatkowo teraz jest ono objęte specjalnym dofinansowaniem, dzięki któremu otrzymasz Inteligentny Wzmacniacz Słuchu za udział w klubie rabatowym za jedyne 127 zł (zamiast za 1987 zł)! Aby skorzystać z dofinansowania, wystarczy jak najszybciej zadzwonić pod numer podany na dole. Pamiętaj, że dofinansowanie przysługuje wyłącznie tvm osobom, które zgłoszą się do 27 lutego 2019 roJoi^ Później te pieniądze przepadną. To tak, jakbyś podarł i wyrzucił 1860 zł (naprawdę stać Cię na taki gest?). Zadzwoń, aby otrzymać Inteligentny Wzmacniacz Słuchu za udział w klubie rabatowym za jedyne 127 zł. A już za kilka dni pod Twoimi drzwiami zjawi się kurier z ubezpieczoną paczką. W razie jakichkolwiek pytań zadzwoń, a ja lub inni nasi wykwalifikowani specjaliści z przyjemnością z Tobą porozmawiamy. Działaj, zanim fundusz na dofinansowanie zostanie wyczerpany. Łączę wyrazy głębokiego szacunku, Tomasz Kamiński Zadzwoń już dzisiaj! teL 32 718 90 41 Poniedziałek-piątek 8:00-21:00, sobota i niedziela 9:00-21:00 (Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opłat) Regulamin: trmsndcndtns-prvtpic.com; Telefon kontaktowy w sprawach zwrotów i reklamacji: 91 443 7919 12 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 Rośnie pokolenie cherlaków. Bo jak grać w siatkę z tipsami? Bywa nawet, że nauczyciel daje piłkę uczniom i mówi, żeby sobie sami w coś pograli, bo on musi coś innego załatwić. Uczniowie bardzo często narzekają na to, że lekcje są nudne, mają np. przez całe zajęcia wykonywać przewroty. Z nauczycielami jest tak, jak z przedstawicielami każdego innego zawodu. Zdarzają się bardzo źli nauczyciele, którzy nigdy nie powinni uczyć. Są też ludzie z pasją, którą potrafią zarazić młodzież , przekonać do aktywności. Mają pomysł na lekcje i co więcej, żeby je prowadzić, nie muszą mieć drogiego sprzętu. Jak wytłumaczyć obniżenie sprawności ruchowej dzieci w kontekście mody na fitness? W parkach miejskich widzimy mnóstwo biegaczy, co chwilę słyszy się o biegach, nawet maratonach. Tych imprez, choć są rozreklamowane, jest jednak cały czas mało. Rzeczywiście w parkach czy na trasach rowerowych można spotkać rzesze Polaków, ale to są głównie dorośli. Wielu z nich to osoby pracujące w korporałach. Być może podejmują jakąś aktywność fizyczną, żeby dobrze wyglądać w gronie menedżerów czy prezesów? Być może szczupły odbierany jest jako bardziej energiczny? Myśl, że trzeba coś ze sobą zrobić, pojawia się też bardzo często wtedy, gdy zaczynają doskwierać dolegliwości i gdy nie jesteśmy już w stanie wejść po schodach. Czy widzi pan jakieś światełko w tunelu? Niedawno przeprowadzano badania dzieci, które uczestniczyły w szkolnych klubach sportowych. Wyszło z nich, że zatrzymało się pogarszanie sprawności ruchowej. Ale to dotyczyło tylko dzieci, które uprawiały sport. Gdyby więc na szerszą skalę, systemowo, wprowadzić takie zajęcia, to negatywną tendencję można byłoby przynajmniej zatrzymać. Z najnowszej edycji badania prowadzonego pod egidą Światowej Organizacji Zdrowia wynika zaś, że w naszym kraju zaledwie 21 proc. dziewcząt i 24 proc. chłopców każdego dnia podejmuje godzinną aktywność fizyczną. A to jest minimum, aby zdrowo żyć w wieku dorosłym. ©® W latach przedwojennych na zajęciach wychowania fizycznego obowiązywała żelazna dyscyplina. Badania sprawności fizycznej zainicjował Józef Piłsudski Agnieszka Kamińska a.kamtnska@prasa.gda.pl Rozmowa Wlatadisiedemdziesiątydidzie-a były dużo sprawriejszeriż dziś-mdwidrJanuszDoboszzNarodo-węgoGentnariBadaniaKondyqp Rzyczną. Podobno współczesne dzieci krócej. niż ich rodzice, zwisają na drążku. Ze zwisaniem jest coraz gorzej! Dziesięcioletni chłopcy w 1979 roku byli w stanie utrzymać się na drążku 23-25 sekund. W kolejnych latach ten czas uległ skróceniu -w 1999 roku było to 15 sekund, a w 2009 -12. Z ostatnich badań, które wycinkowo prowadzone były w ubiegłym roku, wynika zaś, że chłopcy wytrzymują już tylko 8 sekund. Zwis na drążku jest jednym z mierników w badaniu sprawności fizycznej dzieci i młodzieży, które prowadzimy w Polsce od lat. Pogorszyły się też wszystkie inne wyniki. W biegu na 600 metrów w 1979 roku przeciętny 7-letni chłopiec uzyskał czas o 39 sekund krótszy niż obecnie. Dzieci fatalnie też skaczą. W1979 roku kilkulatek był w stanie skoczyć w dal prawie 130 cm, w 2009 roku skoczył ledwo 110 cm. Historia tych badań ma rodowód przedwojenny. Dla marszałka Józefa Piłsudskiego wychowanie fizyczne dzieci było istotne. Tak samo, jak nauka innych przedmiotów. Dzieci uczestniczyły m.in. w zajęciach gimnastycznych, na których obowiązywała żelazna, wręcz wojskowa, dyscyplina. Z inspiracji Piłsudsldego pierwsze badania przeprowadził w 1932 roku prof. Jan Mydlarski. Sprawność fizyczna dzieci jest gorsza niż przed laty. ale przecież warunki życia są nieporównywalnie lepsze. Wczasach PRL-u w sklepach nic niebyło... Nie było takiego sprzętu sportowego, jaki jest dostępny dziś. W latach siedemdziesiątych brakowało też infrastruktury. O profesjonalnych boiskach czy salach gimnastycznych można było pomarzyć. Do tego opieka medyczna i warunki higieniczne były znacz- nie gorsze. Mimo tych wszystkich niedogodności, dzieci były dużo sprawniejsze. Po prostu prowadziły inny styl życia. Nie miały komputerów. Ba, nie w każdym domu był telewizor. Dzieci wychodziły więc przed blok, bawiły się na trzepakach, chłopcy grali w piłkę na byle placyku osiedlowym. Stawiali dwa słupki albo dwa tornistry i to była bramka. Widziała pani, żeby teraz dzieci tak grały w piłkę? Albożeby cokolwiek robiły poza domem? Czy w ogóle widuje pani dzieci sąsiadów, które bawią się na dworze? O matka rzeczywiście, nie widuję dzieci na dworze. Ja też nie. Może tylko podczas wakacji. W czasie roku szkolnego dzieci znikają. Nawet już do szkół nie chodzą, tylko są dowożone przez ro- W ogóle nie widuję dzieci, które bawią się na dworze. Dzieci już nawet do szkół nie chodzą, tylko są dowożone autami dziców. To fatalna praktyka, ale niestety trudno się jej dziwić, gdy co chwilę słyszymy o potrąceniach pieszych na przejściach. W szkołach również dzieci nie są aktywne ruchowo. Kiedyś na przerwach w coś grały, np. dziewczynki w gumę. Teraz na przerwach króluje smartfon. Niska aktywność fizyczna w życiu codziennym powoduje, że dzieci niechętnie chodzą na lekcje wychowania fizycznego. Jeśli są mniej sprawne ruchowo, to boją się rywalizacji. Wiedzą np., że w biegu źle wypadają, to robią wszystko, żeby nie biegać. Plagą są zwolnienia z lekcji wf-u. Dlaczego tak łatwo zwalnia sięzwf-u? Na dłuższy czas zwolnienie powinien przecież wystawić lekarz. Na pewno są przypadki, gdy takie zwolnienie jest konieczne i zasadne. Panuje jednak przyzwolenie na zwolnienia, gdy tej konieczności nie ma - bo przecież „WF to nie matematyka". Szczególnie dziewczęta w wieku nastoletnim nie chcą ćwiczyć. Wiele z nich bardzo dba o wygląd, nastolatki malują się albo ma- ją zrobione paznokcie. Jak grać w siatkówkę z doklejonymi tipsami? Ale to jest dużo głębszy problem. Nastolatki podlegają presji środowiska. Dziewczyny malują się i przyklejają te tipsy, bo w ich klasie wszystkie tak robią. Osoby, które się nie dostosują, są krytykowane czy wręcz narażają się na szyderstwa i wyeliminowanie z grupy. Dla młodych osób brak akceptacji rówieśników jest sprawą bardzo trudną. Nastolatek boleśnie odbierze komentarz na facebooku, napisany przez innych uczniów z klasy, że po WF-ie cuchnął potem. Ale przecież kiedyś uczniowie nie narzekafi na pot Jeśli wszyscy ćwiczyli na WF-ie, to wszyscy byli spoceni. Poza tym presja otoczenia nie była tak silna. Status materialny i społeczny uczniów był w miarę wyrównany - w czasach komuny wszyscy mieli tak samo mało. A teraz podziały społeczne są głębsze. Może za niechęć do wf-u odpowiada też szkoła?Słysza-łamonauczybełcewf-u. która na lekcje przychodziła wszpilcachiwsukience. Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 magazyn 13 Gaba Kulka ijej kochany, skrzypiący dom rodzinny Muzflca Gaba Kuflca córka Konstantego Andrzeja Kula i Julity Kula. Śpiewa, pisze piosenki igra na fortepianie. Wydała pięć płyt Koncertuje w całej Polsce. Jaki był pani dom rodzinny? Gaba Kulka: „Skrzypiący": mama i tata byli zawodowymi skrzypkami, a ja i siostra ukończyłyśmy szkołę podstawową w klasie skrzypiec. Jednak nie miałam cierpliwości, by ćwiczyć. Nie byłam ani wybitna, ani zła. A moja siostra ostatecznie została prawniczką. Na szczęście moi rodzice nie nalegali i pozwolili mi iść do liceum ogólnokształcącego. Ale pokochała pani pianino.. Już w podstawówce próbowałam grać na gitarze: zupełnie nieudany eksperyment, ale przydał się do poję- Gaba łączy jazz, rocka, poezję śpiewaną, musical i teatr cia podstaw gry na ukulele, po które chętnie sięgam. A później już prawdziwa miłość, czyli pianino. Mam na myśli konkretnego Petrofa, który pojawił się w naszym mieszkaniu. W podstawówce fortepian obowiązywał jako dodatkowy instrument. Ale po doświadczeniu szkolnej nauki nigdy później nie chciałam wziąć lekcji nauki gry na gitarze. Długo opierałam się lekcjom śpiewu. Na szczęście, nieskutecznie. Bardzo się przydały. Oboje rodzice są muzykami, ojciec znanym skrzypkiem. Mama jako muzyk grający całe życie w orkiestrze ma inną wrażliwość niż solista. Zawsze była mistrzynią, jeśli chodzi o wyłapywanie w materiale intonacji, zgrania, precyzji. Gdy słucha jakiegoś wykonania, nie umknie jej żadna usterka. Ma ucho muzyka sie- Próbowałam grać na gitarze. Długo opierałam się lekcjom śpiewu. Na szczęście, nieskutecznie. Bardzo się przydały dzącego w grupie muzyków. Tata ma więcej wyrozumiałości dla innych, choć sam wymaga od siebie najwięcej. U taty można naśladować ogromną etykę pracy. Jest niezmiernie profesjonalny i sumienny. Każdy koncert jest ważny, wszyscy słuchacze traktowani z szacunkiem i sympatią. Jest w tym widoczna skromność, którą staram się naśladować. To cenna cecha, bo w show--biznesie panuje kult osobowości.Tupet myli się z charyzmą. Tego w ogóle nie ma w pracy mojego taty. Kiedy otrzymał Złotego Fryderyka za całokształt nagrań, zrobiłam mu zdjęcie na stacji metra, kiedy wracaliśmy komunikacją miejską z gali wręczenia nagród. To było najbardziej lubiane zdjęcie na moim profilu na Facebooku; Kulka wraca metrem, a nie limuzyną! Tata zjechał całą Polskę i większość świata i na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile razy pożalił się na warunki, w jakich był zakwaterowany. Staram się go w tym naśladować. Pamięta pani swój pierwszy koncert? Rodzice na nim byli? Pierwszy koncert zagrałam w nieistniejącej już restauracji „Prohibicja" należącej m.in. do Marka Kondrata. Nie chciałabym dziś słuchać tego, co wtedy grałam. Rodzice czasem wpadali na koncerty. Tata uważał, że moje występy są za długie. Dostawałam otwarty mikrofon na dwie godziny z hakiem. Śpiewałam swoje utwory i interpretowałam cudze. Tata nauczył mnie, że lepiej zostawić niedosyt niż przesyt. Zdecydowanie wolę krótsze albumy, maks 50 minut. Gdyby wybrała pani skrzypce, czy bałaby się pani że będą mówili, że tata załatwił pani sukces? Podziwiam ludzi, którzy robią dokładnie to, co ich rodzice. Z jednej strony jest to ułatwienie: znajomość zawodu od kuchni. Ale musi to być trudne - rosnąć bezpośrednio w czyimś cieniu. Ja zabrałam się za muzykę kompletnie innego gatunku. Jest daleka droga między światem klasyki i rozrywki. A i tak były insynuacje, że to dzięki tacie drzwi stawały przede mną otworem. Nie mam wątpliwości, że robię to, co robię, dzięki dorastaniu w domu pełnym muzyki. Podobno pasje się dziedziczy. Słuch też. Moja córka ma dobry słuch. Pięknie tańczy. Pójdę w ślady moich rodziców i nie będę jej pchała w żadnym kierunku. No, może muzyczna podstawówka... Katarzyna T.Nowak pr0ducen1 www.aglncjabrussa.pl lr Ł 21.03.2019 r., godz. 19.00 Hala Gryfia, Szczecińska 99, SŁUPSK BILETY: Centrum Informacji Turystycznej w Słupsku, ul. Starzyńskiego 8, tel. (59) 728 50 41, Hala Gryfia tel. (59) 844 75 31, Polska Filharmonia Sinfonia Baltica w Słupsku, ul. Jana Pawła II 3, tel. (59) 842 38 39, salony EMPIK, online: www.kupbilecik.pl,www.ebilet.pl,www.biletyna.pl, www.empikbilety.pl ORGANIZATOR: 665 277 377, (61) 424 28 24 I CZĘŚĆ C. Porter„Cest magnifique"z musicalu„Can-Can" II Divo„La vida sin amor" A. Lara „Granada" N. Rota „Parła piu piano" z muzyki do filmu „Ojciec chrzestny" ■ F. Lehar Septet z operetki „Wesoła Wdówka" P. Majboroda „Moja rodzona matko" J. Strauss - syn Aria Barinkaya „Wielka sława to żart" z operetki i „Baron cygański" E. De Curtis „Wróć do Sorrento" G. Verdi „La donna e mobile"z opery „Rigoletto" E. Cannio '0 surdato 'nnammurato G Velazquez„Besame mucho" L. Danza„Funicul), funicula" Q. Mendoza y Cortes „Cielito Lindo" II CZĘŚĆ C. Pesa, L. Greco, G. Meccia, J. Fontana„ll mondo" R.Valens Ludowa piosenka meksykańska „La Bamba" Secret Garden „You raise me up" C.D.Labati„Helpyourself" „Typewriter" orkiestra L. Reed„Delilah" J.Groban„Perte" W. Iwasiuk „Czerwona Ruta/ L. Cohen „Hallelujah" D. Modugno„Volare" F. Sartori„Con te partiró" H. Carpendale Liberta B. Joel„Uptown Girl" F. Mercury„We are the champions" PATRONAT HONOROWY: f' empik bilety bilgtyna.pl gf ; bilecik , empik mm 14 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 Bartosz Wojsa b.wojsa@dz.com.pl Gry Godzinami graft a później analizują w nich swoje poczynania, by poprawić taktykę i umiejętności. Kładą się spać późno wnocy po to. by następnego dnia wstać z łóżka i znów usiąść przed komputerem. TOk wygląda codzienność gamerów, czyfi profesjonalnychgraczy, którzy traktowani sąjuż na równi ze sportowcami z tradycyjnych dyscypfin sportu. ł Średnie miesięczne zarobki zawodowych graczy w Polsce wahają się, według różnych źródeł, w okolicach 1,5 tys. - 5 tys. złotych. Do tego dochodzą oczywiście dodatki związane z nagrodami, jakie poszcze-gólni gracze lub zespoły zdoby-wają podczas turniejów, takich jak chociażby Intel Extreme Masters w Katowicach, gdzie tegoroczna łączna pula nagród wynosi milion dolarów. Gaming w ostatnich latach stał się niezwykle popularny, aczołowi gracze mają tabuny fanów i zarabiają krocie. Zanim jednak staną się sławni ibogaci, muszą przejść długą drogę pełną wyrzeczeń. Trzeba grać, bo konkurencja nie śpi. Dosłownie- Budzik wtelefonie rozbrzmiewa równo o godz. 11. Dawid Grzybek, w e-sportowym gronie znany jako Daav, wstaje z łóżka i idzie pod prysznic. Później szybkie, pożywne śniadanie i obowiązkowo kawa. O godz. 13 już siedzi przed komputerem. - Na początku się rozgrzewam, ponieważ o takich godzinach nie ma żadnych turniejów - mówi 22-letni Dawid, pochodzący z Żor. - Rozgrzewka zajmuje mi około godziny, czasem dwie, w zależności od tego, jaki mam dzień - dodaje. Gdy w grze pojawia się jego partner od wspólnych rozgrywek, zaczynają ćwiczyć z innymi topowymi graczami. Kończą około północy. - Po grach sprawdzam jeszcze na powtórkach, jakie błędy popełniłem, i rozmawiam z kolegami o tym, co musimy poprawić przed jakimś większym turniejem. Czasem patrzymy też, jak inni grali, żeby wywnioskować, co można zrobić inaczej -mówi „Daav". Spać idzie około 2 w nocy. I tak codziennie, także w weekendy. - Konkurencja nie śpi, a z racji tego, że chcę być na najwyższym poziomie, to trenuj ę codziennie tyle samo czasu i nie robię sobie jakichś długich przerw - przyznaje Dawid. Wgry gra od 8. roku życia. Zaczął od kultowej wiatach 80. i90. konsoli Pegasus,którąjemuibra-ciom kupił tata. Zbiegiem lat wypróbował wiele tytułów, aż w końcu trafił na Fortnite^a. Mechanika tej gry wydaje się prosta: 1 jmfy -HB Dawid „Daav" Grzybek w pierwszą grę zagrał w wieku 8 lat. Teraz należy do profesjonalnego zespołu AGO Esports, biorąc udział w turniejach jako czołowy gracz Fortnite'a Całymi dniami gra. Ga mer. 20 lat temu nikt o nim nie słyszał setka graczy rzucona jest na obce terytorium, totalnie rozbrojona i musi walczyć o przetrwanie, zbierając ekwipunek i pokonując pozostałych graczy. Ten, który jako jedyny spośród 100 graczy przeżyje, wygrywa. Niech ten prosty opis Państwa nie zmyli, ponieważ Fortnite oferuje bardzo dużo i trudno w tym tytule o nudę. - Zacząłem grać jakoś w październiku 2017 roku. Oprócz strzelania, bardzo podoba mi się wtej grze aspekt budowania - mówi Dawid. Na początku granie było tyfleo zwykłą odskocznią, rozrywką Kiedy Fortnite zaczął w bardzo szybkim tempie się rozwijać, a tytuł ściągały miliony ludzi Polscy gracze zarabiają miesięcznie średnio 1,5 tys. - 5 tys. zł. Fortunę zbijają na turniejach, gdzie za wygraną można zgarnąć kilkadziesiąt tysięcy złotych na całym świecie, Dawid już przeczuwał, że gra sporo namie-sza zarówno w światowym, jak i polskim e-sporcie. Tak też się stało. Epic Games, firma zajmująca się grą, wyłożyła 100 milionów dolarów na turniej e w roku 2018-2019, a Fortnite pojawił się też nalEM wKatowicach (w tym roku również tam zagości). - Zacząłem więc jeszcze więcej czasu poświęcaćnagręibrać ją bardziej na poważnie. Początkowo miałem ekipę do gry, przez pewien czas jedną z najlepszych w Polsce, lecz po pewnym czasie postanowiłem odejść i szukać drużyny, która zapewni mi warunki do gry i rozwoju. Wtedy trafiłem do AGO Esports, polskiej organizacji e-sportowej -mówi „Daav". Razem z ekipą AGO zaczął wyjeżdżać na zawody, także zagranicę. Tamplan dnia wygląda nieco inaczej, choć główny aspekt, czyli wielogodzinne granie, pozostaje. - Wstajemy około 9-30 i zbieramy się na siłownię, która sprawia, że potrafimy się lepiej skupić i dłużej przesiedzieć przed komputerem na podobnej intensywności. Siłownia ma też spowodować to, byśmy w późniejszych latach mogli normalnie funkcjonować, kiedy już nie będziemy tyle grać - mówi Dawid. W tym momencie warto zaznaczyć, że gracze na e-sportową emeryturę przechodzą zazwyczaj już przed 30. To wszystko ze względu na to, jak wiele godzin grająwpopr^ednich latach życia. W przeciwnym razie ich organizm mógłby nie wytrzymać presji, tym bardziej że granie wymaga pełnej koncentracji, refleksu, trzeźwości umysłu. Ma to oczywiście również negatywne konsekwencje, przekładające się na życie prywatne graczy, którego praktycznie... niema. - Robię sobie może jeden dzień wolnego w miesiącu, żeby odpocząć od tego wszystkiego. Wtedy nie odpalam w ogóle komputera i siedzę z rodziną. Z kumplami nadal utrzymuję kontakt, ale nie mam czasu na to, by się z nimi spotkać, bo ciężko jest się umówić, kiedy co chwilę wyskakuje mi jakiś turniej lub inne rozgrywki, w których muszę wziąć udział indywidualnie lub z drużyną - mówi Dawid. Nietyflcopizza! Gracze muszą się dobrze odżywiać Na wyjazdach gracze zazwyczaj trenują w biurach przez całe dnie. Co w tym czasie jedzą? Zdarza im się zamówić pizzę, to prawda, ale mitem jest, że to jedyne, czymsię żywią. - W domu odżywiam się zdrowo, pomaga mi w tym moja rodzina, a na wyjazdach gracze mają zapewniony catering dietetyczny, który dostarcza nam wszystkie wartości odżywcze i jest dostosowany do naszego trybu życia -mówi Dawid Grzybek. Jak znajomiirodzina reagują na to, czym „Daav" się zajmuje? Na początku, wiadomo, nie tyli przekonani. Krzywe spojrzenia, myślenie: „to nie jest prawdziwy zawód". Nic dziwnego, wkońcu 20 lat temu nikt o czymś takim nie słyszał. Dziś patrzą jednak na sprawę nieco inaczej. - Rodzina mocno mnie wspiera i cieszy się z moich sukcesów w e-sporcie, po jakimś czasie zauważyli w tym potencjał - mówi Dawid, którego największym marzeniem, jak każdego innego gracza, jest stanie na podium i podnoszenie pu- charu w geście triumfu. Choćby na takich zawodach jak właśnie katowicki IEM. Zawód: gamer. Popularność tej nietypowej profesji rośnie Jeszcze kilka lat temu, słysząc o tym, że granie w gry urośnie do rangi zawodu, wielu pukałoby się w czoła. Dziś jednak gracze nie są uznawani za „życiowych przegrywów", aich status urósł, zwłaszcza w oczach najmłodszych widzów. Zaich umiejętnościami i osiągnięciami idą sława oraz wielkie pieniądze. Nie wierzą Państwo? Oto liczby: W20l8rokubliskol70tys. osób z całego świata odwiedziło katowicki Spodek oraz Międzynarodowe Centrum Kongresowe podczas dwóch e-sportowych weekendów ESL One oraz Intel Extreme Masters. Zmagania graczy w szczytowym momencie oniine oglądało dodatkowo 2,2 min osób w pierwszy weekend, a w drugi -1,7 min użytkowników. Zrokunarok, jakpodająor-ganizatorzy IEM, te liczby rosną. E-sport odczarowuje nieprawdziwą wizję gier, które niosą za sobą „samo zło". ©® Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 artykuł reklamowy 15 Historia specjalisty, który odkrył metodę bezinwazyjnej odbudowy stawów Chciałem uratować moją mamę przed niedołężnością. Tak wynalazłem „patent"na niezniszczalne stawy Profesjonalne pisma medyczne już okrzyknęły tę kurację „pionierskim osiągnięciem w waice z chronicznym bólem kolan, bioder, pleców czy zaawansowaną artrozą", a profesor za swoje osiągnięcie otrzymał nominację do Nagrody Nobla. Dzięki działaniu jego formuły, osoby z najcięższymi i długoletnimi zwyrodnieniami, mogą odbudować stawy i kręgosłup. Odzyskać pełną sprawność fizyczną i uwolnić się od niszczących wątrobę tabletek. Witaj... Nazywam się prof. Timo Korhonen i jestem naukowcem, specjalistą z zakresu biologii molekularnej. Od blisko 30 lat prowadzę swój gabinet w Kuopio. W tym artykule chcę przedstawić Ci największe osiągnięcie mojego życia, za które właśnie otrzymałem nominację do Nagrody Nobla. Opracowałem metodę, dzięki której każdy może w prosty sposób zlikwidować ból, odbudować zniszczone stawy, pokonać rwę kulszową czy wieloletnią przepuklinę kręgosłupa - a tym samym odzyskać nawet 100% sprawności fizycznej. Wiedz, że możesz osiągnąć to wszystko bez czekania w kolejkach do specjalistów, którzy i tak bezradnie rozkładają ręce. Jeśli chcesz tego dokonać - przeczytaj koniecznie, co mam Ci do przekazania. Nieważne, ile masz lat i jak długo dokucza Ci ból stawów czy kręgosłupa, nieistotne, czy strzyka Ci w kościach od 2 dni, czy od 20 lat. Nawet jeśli lekarz powiedział, że Twoje stawy i kręgosłup są kompletnie zniszczone, przez co straciłeś nadzieję na normalne życie... Wiedz, że za 28 dni możesz cieszyć się 100% sprawnością ruchową. Bez bólu! Opracowałem naturalną metodę, która zreperuje Twoje popsute stawy i kręgosłup. Dzięki niej uwolnisz się od bólu i strachu przed całkowitym kalectwem... Chciałem uratować moją mamę przed niedołężnością... Według najnowszych badań, w Polsce co 3. osoba w wieku 36-95 lat ma problemy ze stawami lub kręgosłupem. Osoby te często nawet nie zdają sobie z tego sprawy - myślą; że to normalne, że ciało czasem boli, drętwieje, albo „strzyka". Jednak większości z nich grozi poważny uszczerbek tkanki chrzęstnej i grożące kalectwem zwyrodnienie! Niestety, dotknęło to także moją mamę. Na początku tylko ciężko było jej wchodzić po schodach, albo wstać z fotela. Później było jednak coraz gorzej... Przestała zapraszać nas na rodzinne obiady. Zrobiła się coraz bardziej rozdrażniona i smutna. Później, przez ból kolan, bioder, kręgosłupa i łokci, nie była zdolna nawet zwyczajnie się umyć. Ogarnął mnie strach! Jednak najgorsze było to, że niesprawność zaczęła dosłownie zagrażać jej życiu. Nigdy nie zapomnę tego dnia, gdy przyjechałem po mamę, żeby zabrać ją na badanie do gastrologa. Mama musiała tylko przejść na drugą stronę ulicy i... mało co nie wpadła pod samochód! Przez świdrujący ból szła bardzo wolno i nagle kolano tak jej zesztywniało, że nie była wstanie postawić kroku. Kierowca zatrzymał się w ostatniej chwili... Wściekłem się, gdy zobaczyłem u mamy torbę pełną tabletek na stawy. Okazało się, że od dłuższego czasu łykała je garściami. I stało się jasne, skąd wzięły się u niej wrzody żołądka, problemy z wątrobą i inne dolegliwości gastryczne... Kobieta chciała sobie pomóc, a nie dość, że tabletki nic jej nie dały - to jeszcze całkowicie struły jej organizm. Jak wynalazłem „patent na niezniszczalne stawy"? Musiałem pomóc mojej mamie. Chciałem, żeby była dla moich dzieci i wnuków cudowną babcią - taką: jaką była dla mnie matką. Pomyślałem sobie wtedy „Człowieku, przecież jesteś naukowcem! Uczestniczyłeś w odkryciach wielu substancji, które skutecznie zwalczają różne schorzenia. Dlaczego nie opracujesz środka na mocne stawy i bóle pleców?" I wtedy rozpocząłem badania... Testowałem na mojej mamie różne połączenie substancji aktywnych. Zaznaczę tylko, że wszystkie były w 100% naturalne i bezpieczne dla organizmu. Zainspirowałem się ziołowymi, klasztornymi recepturami i połączyłem je z najnowszymi osiągnięciami biologii molekularnej. Wiedza naukowa, wierność naturze i odrobina szczęścia szybko zaowocowały - opracowałem unikalną formułę makro-molekularną. Natychmiast zgłosiłem ją do badań na szeroką skalę. Jej 98% skuteczność potwierdziły największe ośrodki badawcze w Europie i USA! W trakcie trwania samych testów moja formuła makro--molekularna w naturalny sposób przywróciła sprawne stawy i kręgosłup tysiącom ochotników. Zdumiewające efekty Moja mama, natychmiast po zastosowaniu formuły poczuła ulgę w bólu. Cieszyła się, że nie dokucza jej już uporczywe świdrowanie w kolanach, a to był dopiero początek. W kolejnym tygodniu stawy i kręgosłup przestały sztywnieć i strzykać. Następnie zniknęły obrzęki kolan i łokci, a wszelkie stany zapalne stawów i kręgosłupa zostały stopniowo wygaszone. Mama znowu zaczęła dbać o swój ukochany ogród. Wszyscy byliśmy zdumieni, gdy nagle wsiadła na rower i... pojechała, krzycząc z radości! „Czemu Wy się tak wleczecie?" - pytała zniecierpliwiona podczas rodzinnego wyjścia do restauracji. A my po prostu nie mogliśmy odzwyczaić się od zwalniania kroku w jej towarzystwie. Zaledwie po 3 tyg. mama wyznała szczęśliwa ze łzami w oczach: „Synku, ja te stawy mam nareperowane. Jestem wiotka jak za młodych lat! Ty wynalazłeś antidotum na bolące stawy! Ilu ludziom to pomoże! Tak bardzo Ci dziękuję". I rzeczywiście - mama tańczyła ze szczęścia z prawnukami na swoich 85. urodzinach. Goście dosłownie wybałuszali oczy z wrażenia, w jakiej jest formie! Czym jest to odkrycie? Do tej pory niszczenie się stawów i kręgosłupa z upływem lat było nieuniknione. Dziś, z pomocą mojej autorskiej formuły makro-molekular-nej można zatrzymać, ale i całkowicie odwrócić proces zużywania się stawów i kręgów w ludzkim szkielecie. Proces ten jest dość skomplikowany, jednak postaram się wyjaśnić to językiem zrozumiałym dla osoby, która nie jest naukowcem. Stawy i kręgosłup zużywają się wraz z wiekiem, ale niszczy je także nadwaga, intensywna praca fizyczna, dźwiganie ciężarów, nadmierne uprawienie sportu, przebyte urazy i kontuzje. Maź stawowa oraz tkanka chrzęstna ulegają degradacji. Stawy są jak nienaoliwiony zawias - zaczynają trzeć o siebie nawzajem i nieustannie się degenerują. Po jakimś czasie zaczynasz odczuwać sztywnienie i potworny ból, uniemożliwiający swobodne poruszanie się. Rozwijają się stany zapalne i ciężkie zwyrodnienia. Niestety, komórki tkanki chrzęstnej oraz mazi stawowej nie mają zdolności autoregeneracji. To znaczy, że (w przeciwieństwie do innych komórek ludzkiego organizmu) nie mogą same powrócić do życia. Dlatego Twoje stawy i kręgosłup niszczą się z dnia na dzień. A przecież nie przestaniesz chodzić i wykonywać czynności codziennego życia, żeby uchronić stawy i kręgosłup. To byłoby absurdalne. Dlatego moim wyzwaniem było tworzyć formułę, która będzie miała radykalne działanie: wyeliminuje ból, odbuduje zniszczone stawy i kręgosłup oraz uchroni je przed kolejnymi uszkodzeniami w przyszłości, ale będzie przy tym w 100% bezpieczna. Dokonałem tego! Opracowałem silnie regenerującą formułę ma-kro-molekularną. Nazwałem ją „Arthrocare". Sekret działania mojej metody Unikalna formuła inteligentnie i natychmiast wnika w bolące miejsca i gasi elektryczne impulsy bólu na poziomie komórkowym, żebyś mógł funkcjonować bez bólu. Stymuluje krążenie komórkowe, które 0 300% przyspiesza procesy regeneracyjne. W tym samym momencie naturalne składniki automatycznie uruchamiają i odbudowują tkankę chrzęstną oraz maź stawową. Wystarczy regularnie stosować formułę, żeby odbudowa przebiegała 24h na dobę. Ty robisz to, co zwykle, a Twoje stawy i kręgosłup młodnieją i wracają do pełnej sprawności. Tak, że zwyrodnienia i ból mijają bezpowrotnie w 28 dni. Bez żadnych skutków ubocznych! Dlaczego więc moja formuła makro-molekularna okrzyknięta została „cudownym antidotum na dolegliwości stawów"? Ma ponad 98% skuteczności w regeneracji tkanki chrzęstnej i mazi stawowej, do tej pory mogłoby się wydawać, że to cud. Jednak to fakt, który potwierdza przypadek mojej mamy oraz 14 tys. osób, które już odzyskały mocne stawy i kręgosłup właśnie dzięki mojej autorskiej formule. Co więcej, skuteczność mojej metody została potwierdzona ponad wszelką wątpliwość przez niemiecki ośrodek badawczy w Dortmundzie. To odkrycie na skalę światową, które zdobyło uznanie 1 podziw wybitnych specjalistów ds. reumatologii, ortopedii i neurologii. Nieustannie otrzymuję również wylewne listy od osób, które dziękują mi za „uzdrowienie". „Naturalne składniki czynią cuda - wystarczy, że nauka opracuje ich idealną kompozycję!". Oto hasło, które przyświecało mi w stworzeniu makro-molekularnej formuły odbudowującej stawy. Umieściłem je w formie] naturalnych, łatwych do połknięcia tabletek, żeby każdy bez problemu mógł przeprowadzić kurację samodzielnie w domu. Wystarczy przyjąć dzienną dawkę, żeby natychmiast pozbyć się bólu, a później dzień po dniu cieszyć się coraz mocniejszymi stawami i kręgosłupem - a tym samym wrócić do pełni życia! Każdy ma wybór- Możesz dalej cierpieć przez okropny ból stawów i pleców, rujnować zdrowie toksyczną chemią i żyć z widmem postępującego kalectwa... ale po co, skoro gwarantuję Ci szybki, prosty i oszczędny sposób na odzyskanie pełnej sprawności bez bólu? Wystarczy zaledwie 28 dni kuracji, żebyś dołączył do 14 tys. zadowolonych użytkowników „Arthrocare", którzy już pokonali ból, odbudowali zniszczone wysługą lat stawy, czy pozbyli się przepukliny lędźwiowego odcinka kręgosłup, a teraz cieszą się pełną sprawnością! (patrz komentarze) Pokonaj ból, odzyskaj pełną spraw-nośćw28dni Koncerny farmaceutyczne z USA i Japonii biją się o patent na moją formułę makro-molekularną odbudowującą stawy. Gdy go odsprzedam, kuracja będzie dostępna na całym świecie, ale na pewno bardzo droga. Jednak zanim do tego dojdzie, postanowiłem udostępnić ją w Polsce z dofinansowaniem 57% taniej pierwszym 220 osobom, które zadzwonią nie później niż do 25 LUTEGO 2019 r.. Wszystko po to, żeby pomóc uwolnić się od problemów ze stawami i kręgosłupem jak największej liczbie osób, w zamian za popularną w Polsce reklamę, którą nazywacie „z polecenia". „Popłakałam się ze szczęścia" Po drugiej ciąży nigdy nie wróciłam do dawnej sylwetki. Zresztą cała nasza rodzina to genetyczne grubasy. Niestety nadwaga okazała się zabójcza dla moich kolan, które promieniowały w kierunku bioder i w stronę lędźwi. Ktokolwiek cierpiał na artretyzm czy przepuklinę kręgosłupa, wie co to za męka, gdy każdy ruch sprawia ogromny ból. „Arthrocare" wysłała mi kuzynka§ mieszkająca w Helsinkach. [ Opuchlizna kolan i obrzęki wyraźnie się zmniejszyły. Gdy siedzę właściwie wcale nie czuję bólu, gdy chodzę też jest znacznie lepiej. A przecież minął dopiero 38 dzień kuracji. Przede mną drugie tyle. Z każdym dniem czuje się lepiej i staje się coraz sprawniejsza. „Zapłaciłam za efekty" Nie interesuje mnie czy to maść; stabilizatory czy inne cudo. Ciągły ból i cierpienie, tak wykończało nie psychiczne; że interesował mnie wyłącznie efekt. Chciałam choć raz zapłacić za REZULTAT - zdrowszych stawów i „nowe" plecy, a nie za kolejną „magię" artykułu. Nie interesowało mnie jaki produkt zamówię, nieważne ile za niego zapłacę. Liczyło się tylko by był: bezpieczny, nie narobił więcej nowych krzywd i by w końcu pozbyć się tego potwornego bólu. Autorską formułę wcześniej zakupiła moja ciocia, bardzo ją chwaliła. Tak jak ona kupiłam 2 pudełka, by mieć pewność, że wszystko zrobię dobrze. Miała rację, z każdym dniem czułam większą ulgę w bólu, łatwiej wstaję z łóżka i w końcu wiem, że zapłaciłam za konkretny efekt. Ostatecznie to tylko on się liczy. Jest rezultat to i człowiek nie patrzy na koszty. Zamówienie jest bardzo proste i niezwykle bezpieczne. Nie musisz wysyłać żadnych pieniędzy wcześniej, żeby otrzymać „Arthrocare". Wystarczy, że zadzwonisz na poniższy numer i złożysz zamówienie te!., a już po 2-3 dniach otrzymasz przesyłkę dostarczoną GRATIS! - którą opłacisz u kuriera lub listonosza. 56 300 34 70 Pan, niedz. 8:00'20.0Q (Zwykłe połcfczeme bkafote bez dodatkowych opłat) 16 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 Maria Pakulnis: Powrót do filmu po 15 latach Paweł Gzyf pawel.gzyl@poiskapress.pł Maria Pakulnis grała u najlepszych reżyserów polskiego kina. W ostatnich latach filmów-cy jednak o niej zapomnieli. Teraz powraca w „Planecie singli 3", a nam opowiada o dzieciństwie, marzeniach 0 aktorskiej karierze i radze-* niu sobie po śmierci męża. Wraca Pani po dłuższej nieobecności na plan filmowy. Stanięcie przed kamerą po tylu latach nieobecności, z młodszymi kolegami po fachu, którzy są dzisiaj gwiazdami, było dla mnie trudne. Nie mówię tu o Bogusiu Lindzie - bo znamy się od stu lat, graliśmy razem w jednym 1 w drugim teatrze. Stykaliśmy się zawodowo i prywatnie. Zresztą nigdy nie miałam w sobie bezczelnej rutyny i wyobrażenia o sobie, że wszystko potrafię. Wszystko zwyczajnie po ludzku przeżywam - i również ten moment powrotu przeżywałam. Stres był jednak tylko przez chwilę. Wszyscy członkowie ekipy byli bowiem dla mnie tak cudowni, że w sekundę się rozluźniłam. I weszłam głęboko w swoją postać. To była naprawdę długa przerwa. Nie grałam w filmie prawie 15 lat. Nie bardzo wiem, z ja- kiego powodu. Mniejsza z tym: widocznie tak miało być. Wcześniej nakręciłam kilka ważnych i nagradzanych filmów. Niektóre z nich są powtarzane w telewizji. Dzięki temu publiczność nie straciła kontaktu ze mną. Czas jednak płynął. Trochę szkoda, straciłam bardzo fajny okres dla kobiety. Nie narzekam jednak, bo wychodzę z założenia, że wszystko jest po coś. Gra Pani w „Planecie singli 3" matkę głównego bohatera: dzielną kobietę z Mazur, która sama prowadzi duże gospodarstwo. Jak bliska była Pani ta postać? Bardzo bliska. Pochodzę z Mazur: urodziłam się w Giżycku. Moje dzieciństwo i młodość przypadły na lata 60. i 70. To był okres głębokiego Peerelu i powojennej biedy. Widziałam na własne oczy te kobiety, które mieszkały gdzieś obok nas, w małych wioskach wokół Giżycka i jeziora Niegodzin. Tam się bywało często, bo dalej nigdzie indziej człowiek już nie wyjeżdżał. Widziałam, jakie są dumne, zaradne i godne. Dlatego kiedy przeczytałam scenariusz, miałam wizję postaci, Przyjechałam do Warszawy z tekturową walizką i musiałam stawić czoła nowej rzeczywistości. Wszystko było szokujące którą mam zagrać i myślę, że w pełni ją zrealizowałam. Jak Pani wspomina swoje dzieciństwo na Mazurach? Moi rodzice byli przesiedleńcami, cała rodzina pochodziła z Litwy. To były ciężkie czasy. Wszyscy byli biedni, znaleźli się na tych terenach z przymusu, wszystko stracili. Musieli startować od zera. Często byli to ludzie pokiereszowani przez los, tak jak mój ojciec, który był aresztowany za uczestnictwo w wileńskiej AK i wywieziony na zsyłkę w głąb Rosji. Przeżył cudem i poprzez Czerwony Krzyż znalazł swoich rodziców właśnie w Giżycku. W dużej mierze tacy ludzie tam mieszkali. Pamiętam, jak nasi sąsiedzi, którzy byli rdzennymi Mazurami, musieli się pakować i wyjeżdżać do Niemiec. To były ciężkie czasy. Jaki wpływ na Pani osobowość miało litewskie pochodzenie? Należę do ludzi, którzy się nie odcinają od korzeni. I namawiam wszystkich: obojętnie skąd pochodzisz, nie zapominaj, skąd przyszedłeś. Początkowo miała Pani być pielęgniarką... W tamtych czasach ważne było, aby szybko zdobyć zawód i utrzymywać siebie samemu. Dlatego było pięcioletnie liceum pielęgniarskie. I pewnie poszłabym do pracy w przychodni czy w szpitalu, ale moja polonistka zasugerowała, że powinnam zdawać do szkoły Maria Pakulnis debiutowała w czasie studiów rolą w filmie Dolina Issy (1982 r.) w reż. Tadeusza Konwickiego. Była aktorką w teatrach Współczesnym, Dramatycznym, a obecnie Ateneum Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 magazyn 17 aktorskiej. Ona czytała moje wypracowania i wciągnęła mnie do swojego teatru poezji, a przez to rozbudziła we mnie ciągoty do publicznych występów. I tak naprawdę to ona zdecydowała, że pojadę zdawać egzamin do akademii teatralnej. Sama nigdy bym się na to nie porwała. Jak skromna nastolatka z Mazur odnalazła się w Warszawie? Emocje były ogromne. Przyjechałam z tekturową walizką i musiałam stawić czoła nowej rzeczywistości. Wszystko było dla mnie szokujące. Gałe szczęście była ze mną wspomniana polonistka. Przyjechała do Warszawy ze mną i ze swoim synem, który w tym czasie zdawał na reżyserię dźwięku do Akademii Muzycznej. Wcześniej nigdy nie byłam w dużym mieście. Dla mnie było to tak samo, jakbym przyjechała do Nowego Jorku. Szerokie chodniki, ulice pełne samochodów, gigantyczne miasto. Oczywiście bałam się niebotycznie i martwiłam się, jak sobie poradzę. Kiedy poszłam zobaczyć, czy jestem na liście przyjętych, to nie widziałam swojego nazwiska, aż polonistka pokazała mi je palcem. To był dla mnie jeden wielki szok. Kiedy poczuła się Pani. że jest w odpowiednim miejscu iwodpowiednim czasie? Nie miałam takiego jednego momentu. Zawsze byłam pełna wątpliwości i pokornego stosunku do tego, co się wydarza w moim życiu. Może przez swoje kresowe pochodzenie miałam melancholijną naturę, pewien rodzaj zadumy, serce pełne wątpliwości. Nigdy nie myślałam: „Teraz wszyscy zobaczycie, co ja potrafię!". I do dzisiaj nie mam takiego stosunku do świata. Nadal cieszę się z każdej roboty i z miłością wykonuję swój zawód. Zostanie aktorką było spełnieniem moich marzeń z dzieciństwa, kiedy wyobrażałam sobie, że pewnego dnia trafię do jakiegoś piękniejszego i lepszego świata niż moje powojenne Mazury. I to aktorstwo dało mi możliwość wejścia do tej innej rzeczywistości. Jest Pani piękną kobietą. Uroda nie pomagała Pani nabrać pewności siebie? Przyjechałam do Warszawy na studia kilka lat przed wprowadzeniem stanu wojennego. To były zupełnie inne czasy niż dzisiaj. Kiedy kończyłam szkołę, w ogóle nie myślałam 0 swojej urodzie. Dla mnie 1 dla moich rówieśników liczyła się tylko praca. Czekaliśmy, aż ktoś nas zauważy. Kiedy przystępowałam do prób w teatrze, wsłuchiwałam się w uwagi, jakie mieli do mnie wielcy reżyserzy, z którymi miałam okazję pracować. Nie- ważne było to, jak się wygląda i w co się jest ubranym. Myśmy w ogóle o takich rzeczach nie myśleli. Wtedy nie było tak jak dzisiaj, kiedy wszystko jest na sprzedaż. Kariera aktorska polegała na czymś innym. Nie było tego nieustannego lansowania się, zwrócenia wszystkich kamer na nas. Nawet przez chwilę nie pomyślałam, że jestem piękna i mogłabym, z tego czerpać poczucie wyjątkowości. Zagrała Pani wiele wspaniałych ról zarówno wfibnach artystycznych, takichjak .Zygfryd" i „Oszołomienie", ale również w hardziej komercyjnych produkcjach w rodzaju .ZabOmnie glino". Co byto bliższe Pani sercu? Śmiem twierdzić, że w tamtych czasach kino rozrywkowe, jak „Pajęczarki" czy „Konsul", też było na wysokim poziomie artystycznym. Dlatego te filmy funkcjonują do dzisiaj i ludzie bardzo je kochają. To w pewnym sensie odpowiedź na pana pytanie. Nie myślało się wtedy, że się zarobi. Oczywiście pieniądze były ważne, ale myśmy zarabiali w tamtych czasach w filmie takie pieniądze, że stać mnie było tylko na wynajęcie małej kawalerki. Nie mieliśmy samochodów, nie jeździliśmy na egzotyczne wakacje, nie stać nas było na nie wiem jakie ciuchy. Myśmy wtedy zarabiali naprawdę małe pieniądze. Dało się za nie tylko przeżyć-i nic więcej. Ma Pani ulubioną rolę w swoim dorobku? Świat, w który wkroczyłam jako aktorka, był dla mnie swego rodzaju terapią na moją nieśmiałość i brak poczucia własnej wartości. Dlatego do dzisiaj pamiętam szczegółowo każdy swój film, każdą rolę i wszystkich ludzi, z którymi pracowałam. Nic więc nie wyszczególnię, bo wszystkie występy były dla mnie ważne i noszę je w sercu do dzisiaj. Miała Pani okazję pracować z wieloma wspaniałymi aktorami i reżyserami. Któreś z takich spotkań byto szczególnie ważne? Bardzo ważnym momentem było spotkanie z Andrzejem Domagalikiem przy okazji „Zygfryda". To był dla niego debiut reżyserski, a ja już miałam na swym koncie kilka ważnych ról w filmie i teatrze. Z tego zderzenia jego świeżości z moim doświadczeniem powstało coś wyjątkowego. Kiedy dostałam scenariusz do ręki i zaczęłam go czytać, od razu w mojej głowie wyświetlił się film - wyobrażenie tego, jak powinnam zagrać. Działo się tak też w przypadku innych spotkań - choćby mojego debiutu u Tadeusza Konwickiego, mojego udziału w debiucie Mariusza Trelińskiego czy występów u Krzysztofa Kieślowskiego i Janusza Zaorskiego. Każdy z tych artystów miał wpływ na moją karierę. Wyjątkową postacią był Krzysztof Zaleski, bo związała sięznmi Pani nie tylko zawodowo, ale i prywatnie. To prawda: był mistrzem i guru w teatrze. Był szalonym, nieprawdopodobnie utalentowanym człowiekiem teatru. Piekielnie inteligentnym, mającym ogromną wiedzę na temat literatury i teatru, ale też muzyki i malarstwa. Ja się przy nim rozwijałam. A jakim okazał się mężem iojcem? Przetrwaliśmy razem trzydzieści lat. To o czymś świadczy. A nie było to łatwe, kiedy zderzyły się ze sobą takie osobowości, jak jego i moja. Ojcem też był fantastycznym. Miał wielki wpływ na to, że Jasiek jest dzisiaj fantastycznym człowiekiem. Przedwczesna śmierć męża była dla Pani trudnym przeżyciem? Krzysiu zmarł dziesięć lat temu, kiedy stuknęła mu sześćdziesiątka. Obchodziliśmy jego urodziny w szpitalu - a miesiąc później już nie żył. To było straszne. Nie tylko dla mnie. Krzysiu był w takim wieku, że dopiero zaczynał dojrzewać jako artysta. I mógłby jeszcze długo tworzyć. Najgorsze to było jednak dla Jaśka. On miał wtedy zaledwie 18 lat - i aż przez dwa lata wiedział, że jego ojciec odchodzi. Ja musiałam być w tym wszystkim najsilniejsza. Żebyśmy po odejściu Krzysia mogli w miarę normalnie funkcjonować. Polskie kino nie ma ciekawych ofert dla dojrzałych aktorek? Nie wiem. Ja w każdym razie nadal będę czekała i marzyła, aby znów grać w filmach. Gdzie znajduje Pani wytchnienia od pracy w teatrze? W domu. Wystarczy, że siądę sobie w kuchni przy kawie i popatrzę na drzewa, które sama sadziłam. Nigdy ze sobą się nie nudzę. Zawsze mam coś do zrobienia. Kiedy mam wolną chwilę, coś zmieniam w domu i dbam o ogród. Mam też dwa koty - i one wymagają również ode mnie czasu. A kiedy chcę wyjść z domu, spotykam się z przyjaciółmi. Cały czas czuję, że żyję.©® Nie odcinam się od korzeni. Namawiam wszystkich: obojętnie skąd pochodzisz, nie zapominaj, skąd przyszedłeś Prof. dr hab. Bogusław Liberadzki Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Poseł Zachodniego Pomorza i Ziemi Lubuskiej S&D Grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów & Demokratów w Parlamencie Europejskim ■'Jlt 5? /J ' \J Om *fuO : Kończy się kadencja Parlamentu Europejskiego. Pragnę zdać Państwu relację z pięciu lat mojej pracy. Pięć lat temu zobowiązałem się pozyskiwać fundusze unijne na rozwój gospodarki i infrastruktury w regionie, zbliżające nas do Europy. Oto efekty: • Nasz region jest częścią europejskiego korytarza transportowego Bałtyk-Adriatyk, o co skutecznie zabiegałem. • Droga ekspresowa S3 od granicy z województwem dolnośląskim do Szczecina jest gotowa, wkrótce, będzie wydłużona do Świnoujścia. • Rozpoczyna się budowa tunelu pod Świną, 180 min euro pokryje Unia Europejska, co stanowi 85% kosztu tej inwestycji. • W budowie są droga ekspresowa S6 od Szczecina do Koszalina oraz obwodnice miast -Szczecinka, Wałcza, Kołobrzegu, Koszalina i Sianowa. • Rosną przeładunki w portach morskich, modernizowana jest infrastruktura. • Modernizowane są linie kolejowe: Szczecin - Poznań oraz Nadodrzańska. • Finansowanie dla województwa zachodniopomorskiego z Regionalnych Programów Operacyjnych na lata 2014-2020 wzrosło do 6,5 mld. złotych. Swoje zobowiązania wypełniam dzięki Państwa zaufaniu i współpracy. -^2 fjijoj&p — /.-.A***?* - ; ' A .«t 3.03.2019 r., godz. 16.00 BAŁTYCKI TEATR DRAMATYCZNY, KOSZALIN, plac Teatralny 1 BILETY: Biuro Organizacji Widowni, tel. 94 342 22 67 lub 502 341700 online: www.kupbilecik.pl ORGANIZATOR: tel. 665 277 377,61 424 28 24 18 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 do Ostrej Bramy w Wilnie - popierał pomysł ówczesny wójt gminy Sejny Jan Skindzier. - Jestem przekonany, że byłby jednym z największych motorów rozwoju naszego rejonu. Tyle tylko że nie wszyscy podzielali ten pogląd. Gdy tylko wieść planach Bieńkowskiego się rozeszła, starostwo powiatowe w Sejnach, które miało wydać zgodę na rejsy, zasypały petycje i protesty mieszkańców okolicznych wsi. Ludzie obawiali się hałasu. Twierdzili, że statek, choć miał pływać tylko w ciągu dnia, zakłóci ich spokojny do tej pory sen. A turystów zamiast przyciągać, przepłoszy. - Ludzie przyjeżdżają do nas dlatego, że jest cicho - argumentowali na spotkaniach. - Natomiast warkot silnika zakłóci ten anielski spokój. Poza tym, chętnych do przejażdżek może być zbyt wielu, a my nie jesteśmy na to przygotowani. Nie chcemy tabunów gości. Najgłośniej krzyczeli właściciele domów letniskowych, którzy na Sejneńszczyźnie spędzają kilka tygodni w roku. Ale władze powiatu im uległy, a Tryton pozostał w zaroślach. Spędził tam pięć sezonów. Usiąść na ławce papieża Cztery lata temuBłażejowi Bieńkowskiemu udało się wrócić ze statkiem na Wigry. Przedsiębiorca wygrał kolejny, ogłoszony przez Park przetarg. Niektórzy twierdzą, że nie bez znaczenia był fakt, iż zmieniło się kierownictwo WPN. Nowe przychylniejszym okiem patrzyło na pamiątkę po wizycie papieża, dostrzegało, że może przynosić wymierne korzyści nie tylko właścicielowi, ale też regionowi. Tryton na papieskim szlaku pływał od wiosny do jesieni, a chętnych do przejażdżek nie brakowało. - Bo trasa jest niezwykle urokliwa - tłumaczy jej powodzenie przedsiębiorca. - A do tego wielu chce usiąść na ławeczce, na której wypoczywał papież. W tym roku rejsy miały rozpocząć się w majówkę. Ale plany pokrzyżował mróz. Zniszczył zawór od pompy przeciwpożarowej, do środka wlała się woda i Tryton zatonął. A teraz, po kilkunastu dniach leżenia na dnie jeziora, wymaga gruntowanego remontu. - Trzeba będzie naprawić, amożei wymienić silnik - zapowiada Bieńkowski. - Pokład też wymaga remontu. Zabierzemy się za to tak szybko, jak tylko pozwoli pogoda. Czasu nie ma wiele, bo 8 czerwca mija20. rocznica pobytu Jana Pawła n w Wigrach. W klasztorze odbędzie się wielkauroczy-stość, której program jeszcze jest dopinany. Ale wiadomo, że gwiazdą tego wydarzenia będzie papieskiTryton. Będzie, jeśliuda się go wyremontowaćiniczłego już mu się nie stanie. ©® mowany Tryton stanął w ogniu. Policja wątpliwość ustaliła, że było to podpalenie, ale sprawców nie udało się zatrzymać. Był to środek sezonu, Bieńkowski robił wszystko, by jednostka wróciła na szlak. Kilkanaście osób od świtu do nocy pracowało przy jej odbudowie. A w kosztach remontu partycypowali darczyńcy. Nawet ówczesny prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski wsparł odbudowę Trytona. - Przekazał nam dwa tysiące złotych - wspominał Bieńkowski. - Może niezbyt dużo, ale cieszyliśmy się i z tego, bo liczył się każdy grosz. Gest też się liczył. Suwalczanin postanowił nie tylko wyremontować papieski statek, ale również go doposażyć i zainwestował m.in. w ekologiczny silnik. - Nie chciałem zanieczyszczać środowiska - tłumaczył wydatki. Mimo proekologicznych inwestycji, 9 lat temu musiał zabrać Trytona z jeziora. Ówczesny dyrektor Wigierskiego Parku Narodowego zdecydował, że po wodzie, papieskim szlakiem będzie pływał inny statek. Wprawdzie nie spełniał on wymogów, ale jego właściciel zaproponował wyższy „czynsz" za korzystanie z jeziora. Złośliwi twierdzą, że miał on jeszcze jedną przewagę nad Bieńkowskim - w Parku pracowała jego bratowa. Sprawą zajęła się prokuratura w Suwałkach, lecz nie dopatrzyła się uchybień w postępowaniu przetaigowymiśledztwo umorzyła. Bieńkowski próbował unieważnićniekorzystne dla siebie decyzje dyrektora WPN na drodze sądowej, w procesie cywilnym, lecz spór przegrał. Ludzie go nie chcieli Tryton trafił na prywatną posesję w jednej z podsuwalskich wsi. Ale jego właściciel nie mógł pogodzić się z tym, że papieskista-tek - jak mówił - tak ważna nie tylko dla Polaków pamiątka, stoi w zaroślach i niszczeje. Z uporem maniaka szukał nowego miejsca, gdzie Tryton mógłby pływać. Najpierw wymyślił, że zwoduje go na Gaładusi - dużym, położonym na polsko-litewskiej granicy akwenie. Choćbyło ono objęte strefą ciszy, to - na wniosek przedsiębiorcy - radni powiatu zgodzili się na rejsy. Ale plany legły w gruzach. Właściciele gruntów położonych wokół jeziora nie chcieli odsprzedać Bieńkowskiemu nawet metra ziemi. A była ona niezbędna do tego, by wybudować przystań. Suwalczanin wpadł na pomysł, by statek przewieźć naHołny. Przy tym, też położonym przy granicy z Litwą, j ezio-rze znajduje się ośrodek wypoczynkowy i sporo kwater agroturystycznych. Tryton byłby dużą atrakcją dla wypoczywających tam letników. - Budziłby też zainteresowanie pielgrzymów, którzy idą Pech papieskiego Trytona. Albo się pali, albo idzie na dno Tryton pływał po Wigrach, papieskim szlakiem, od wiosny do jesieni. Czy uda mu się wypłynąć w 20. rocznicę pobytu Jana Pawła II na Suwalszczyźnie? Pokaże czas Helena Wysocka tiwysocka@wspolczesna.pl mkótnas Najpierw stanąłwognki. potem został zesłany wszuwary. a ostatniozatonąłwocfcnętach jeziora Węry. Z papieskim Tty-tonemóągiesąjakieś kłopoty. Rzeczywiście, do tej pory nie wiodło mu się najlepiej - przyznaje właściciel statku Błażej Bieńkowski. -Teraz rozpoczyna się walka z czasem. Trytona trzeba jak najszybciej wyremontować, bo po tym, jak dwa tygodnie leżał w wodzie, nie nadaje się do użytkowania. Tymczasem 8 czerwca mija 20. rocznica wizyty papieża na Suwalszczyźnie i z tej okazji na półwyspie wigierskim szykuje się wielka uroczystość, wktórej Tryton ma odgrywać główną rolę. -Zrobię wszystko, co w moj ej mocy, aby statek wrócił jak najszybciej -zapowiada właściciel. Nte wierzył własnym oczom Błażej Bieńkowski od kilku lat, zaraz po turystycznym sezonie, cumuje statek w niewielkiej za- toczce przy pokamedulskim klasztorze w Wigrach. Jesienią minionego roku też tak zrobił i co parę dni sprawdzał, czy nikt go nie dewastuje. Gdy dwa tygodnie temu przyjechał do klasztoru, nogi się pod nim ugięły: -Nie mogłem uwierzyć własnym oczom - opowiada. - Tryton był na dnie. Nad wodą pozostała tylko część sterówki. Sytuacja była dramatyczna, ponieważ teren przy zatoczce jest podmokły i gęsto porośnięty drzewami. Nie było więc szans, aby wjechał tam ciężki sprzęt i poddźwignął Trytona. - Wszyscy bezradnie rozkładają ręce - rozpaczał właściciel. - A czas naglił, bo im dłużej statek leży w wodzie, tym większe są straty. Przedsiębiorca angażował płetwonurków, próbował montować wyciągi, ale niewiele to dało. Ważący 18 ton statekudało się dźwignąć zaledwie na parę centymetrów. Gdy Bieńkowski zaczął tracić nadzieję, z pomocą pośpieszyło mu Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. - Uznałem, że zrobię wszystko, aby wydobyć Trytona na powierzchnię - mówijego prezes Zbigniew Kurowicki. - Dlaczego? Ze względów sentymentalnych. 20 lat temu w Wigrach zabezpieczaliśmy wizytę papieża. Akcja trwała niemal godzinę, ale się powiodła. Sentymentalny rejs Tryton to niewielki - mieszczący zaledwie 45 osób - statek. Został zbudowany w płockiej stoczni 8olattemu. W1966 r. dwaj wojskowi - Tadeusz Ostrowski i Tadeusz Sobolewski - przypłynęli nim z Warszawy do Augustowa. Od tego czasu był wykorzystywany w Żegludze Augustowskiej jako holownik. I w tej roli pozostałby do dzisiaj, gdyby nie papież Jan Paweł n, który podczas pielgrzymki do Polski w1999r. postanowił przyjechać naSuwalszczyznę. A że w młodości lubił pływać kajakiem, także po jeziorach augustow-skichi wigierskim, organizatorzy pielgrzymki pomyśleli, że pewnie uradowałaby go możliwość sentymentalnego rejsu. Nie kajakiem, lecz statkiem. Dyrekcja Żeglugi Augustowskiej wyremontowała na potrzeby Ojca Świętego aż dwie jednostki. Jedna czekała na augustowskich akwenach, druga, właśnie Tryton, została przetransportowana na Wigry. Nie na próżno. Pierwszego dnia pobytu Jan Paweł II, choć mocno strudzony po wcześniejszych nabożeństwach i podróży, wytrzymał w klasztornym pokoju tylko kilka godzin. Później wsiadł na statek i wypłynął na jezioro. Rejs trwał półtorej godziny. Kapitan statku opowiadał, że na pokładzie papież zatopił się w myślach. Tak, jakby wspominał młodzieńcze, spędzone nad Wigrami czasy. Stanąłwognki Jan Paweł n wyjechał, a Tryton pozostał na jeziorze, u podnóża klasztoru. Żegluga Augustowska nie śpieszyła się z przewożeniem go do swojej bazy z uwagi na wysokie koszty przedsięwzięcia. Zresztą, rokpóźniej, problem został rozwiązany, ponieważ statek odkupił młody przedsiębiorca Błażej Bieńkowski. Wpadł na pomysł, aby uruchomićrejsy szlakiem, którym płynął papież. Tym bardziej że śladami Ojca Świętego, dopokamedulskiego klasztoru, zaczęły ściągać tłumy pielgrzymów i turystów. Wszyscy chcieli zobaczyć miejsce, w którym Ojciec Święty spędził aż dwa dni. Zainteresowanie rejsami Trytonem było ogromne. Zwłaszcza w pierwszym roku po papieskiej wizycie. - Pływali z nami premier Jerzy Buzek oraz kardynałowie Stanisław Dziwisz i Józef Glemp - wspomina Bieńkowski. Chuligańskiwybryk, głupota, czy ludzka zawiść sprawiły, że -niemal w pierwszą rocznicę pobytu papieża na Wigrach - zacu- Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 magazyn 19 Mistrz płatnerski z XXI wieku Andrzej Plęs a.ples@nowiny24.pl PU& Pół wieku kuje broń białą. Szlifuje szlachetną stal ręcznie, na kamieniu, jak przed wiekami. Do sztuki obróbki stali demasceńskiej dochodził sam. A wszystko wedle odwiecznej sztuki tworzenia. Na ścianach domu Krzysztofa Panasa w Łańcucie polskie szable husarskie, ra-piery, karabele i szpady, na tradycyjnych stojakach - japońskie katany, wakizashi i tanto. Co nie może wisieć, bo już brakuje miejsca, to leży: sztylety i japońskie noże aikushi. Większość z nich sam wykuł i - co mocno podkreśla -tradycyjnymi metodami. Pozostałe i nieliczne to pozyskane z egzotycznych stron świata, wyjątkowe w swojej formie, egzemplarze broni białej. Pół wieku kuje broń białą i wcale nie zamierza przestać. - Dla mnie szczęście jest wtedy, kiedy w życiu robisz to, co i tak byś robił, bo to uwielbiasz, a jednak jeszcze ci za to płacą-definiuje. A na początku wcale nie płacili, wręcz problemy stwarzali. *** Na początku zbierał monety, jakożeijegoojcieczbierał. Szabla w domu, owszem, była, bo oj ciec przed wojną służył w XIII Pułku Artylerii Konnej i szablę żołnierską na pamiątkę zachował, ale Krzyś omijał jąwzrokiem, jakko-lejny domowy gadżet. Dopóki sąsiad - lekarz nie kupił telewizora, pierwszego w okolicy. Tłum dzieciaków zbierał się u doktora na seanse, pięcioletni Krzyś przywarł do ekranu, kiedy wpopulamonaukowym programie profesor Nadolski zaczął opowiadać o polskiej szabli husarskiej z XVII w. - W jednej chwili przeszło mi zbieranie monet, a naszło zbieranie szabel - opowiada. Trzy pordzewiałe udało się zdobyć, ale rodzice się wkurzyli, botoPolskagomułkowskabyła, szabla to broń, a broń wprywat-nymdomumożebyćtylkouele-mentu reakcjonistycznego. - Łomot od rodziców dostałem, szable kazali wyrzucić, ja je przed nimi schowałem, ze zbie-ractwem był koniec, postanowiłem sam szable robić - opowiada. Głownia ze starej szabli, jelec z mosiężnej klamla, rękojeść z bóg wie czego - to była pierwsza. - Koniec podstawówki był, trzebabyło wybrać szkołę średnią, a ja chciałem robić w życiu Krzysztof Panas. Jego wyroby, w całości wytwarzane ręcznie, tradycyjnymi metodami, znane są dziś na całym świecie szable. Rodzice przekonywali: może jakiś normalny zawód: kominiarz, lekarz, listonosz... Próbował do szkoły filmowej w Łodzi, ale okazało się, że tam szabli kuć nie uczą. W Sędziszowie Małopolskim znalazł szkołę śrpdnią ..mptaln-plastyczną", tam - pomyślał -szable kuć potrafią. Zdał, dostał się, nie pożałował, choć nie wszystkobyło tak, jak wymarzył. - Na zaj ęciach dawali nam kawałek blachy, kazali wycinać, potem klepać popielniczki -opowiada. - A ja w jakiejś książce zobaczyłem rysunek rzymskiego centuriona w zbroi i pod bronią, zamarzyło mi się „klepanie" gladiusa. Zacząłem, nie skończyłem, bo nauczyciel wściekł się, kazał mi gladiusa pociąćnagilotynie. Bo mieliśmy popielniczkirobić, anie miecze. W ramach pracy maturalnej mógł zrobić żyrandol, kinkiet, kratę ale żeby szablę robić? Swo-jemu nauczycielowi powiedział, że dyrektorka szkoły się zgodziła, dyrektorce oświadczył, że nauczyciel się zgodził, choć żadne z nich zgody nie wydało, ale też nie zabroniło. Szablę zaprojektował, wykonał, obrona pracy to był jego monolog, bo prześwietna komisja egzaminacyjna nawet nie wiedziała, o co abiturienta pytać. I co dalej maturzysto? Panas na egzamin do krakowskiej Akademii SztukPięknych wziął z sobą „wór żelastwa" na egzamin wstępny. Zdał na kierunek: konserwa- rzeźby. Po roku zrezygnował, uznał, że nie ma zamiaru przez resztę życia polerować rzeźbom nosy i dorabiać aniołkom skrzydełka, on chce szable kuć. W łańcuckim zamku, gdzie dorabiał przy konęprwarji pksno-natów, pukali się w czoło: miał chłopak dobre studia, rzucił, żeby młotem wymachiwać. Rok prowadził zajęcia w rzeszowskim liceum plastycznym, znów uznał, że szkoda mu czasu, więc otworzyłswoją pierwszą kuźnię - „pieczarę". U brata w garażu. Głupie miejsce na takie zajęcie, więc pofatygował się do urzędu z prośbą o przydział stosownego lokalu. Tu o lokalu pod kuźnię nikt nie słyszał, więc zadeklarował, że sam sobie znajdzie. Znalazł trzy takie, w urzędzie nosami kręcili, daćprzydziałuniechcieli, więc ruszył do pierwszego sekretarza PZPR w mieście ze skargą na władze. - Jak sekretarz usłyszał, że chcę szablekuć, to uznał, że zwariowałem - opowiada Panas. -To go pytam: a obywatel pierwszy sekre- Setki sztuk białej broni japońskiej trzymali tu w piwnicznych magazynach, z daleka od ludzkich oczu tarz do teatru, do kina chodzi? Ano chodzi. To kto ma te szable, te pancerze doteatruifilmurobić? Slqdma się wziąć choćbytedwa miecze, co je w filmie Krzyżacy przynoszą Jagielle? Pierwszy sekretarz głową pokiwał, dostałem przydział na knznię. *** Zapał był, trzeba mu było mistrza. W Tarnowie kuł jeden płatnerz, Panas wsiadł w pociąg, pojechał do Tamowa. - Powiedziałem, że będę mu wodę nosił, dzieci bawił, byleby mnie przyjął - opowiada. -W końcu załapałem się u niego na robotę, bo robił zbroje i miecze do filmu „Kazimierz Wielki". Znaczy - współubierałem i zbroiłem do filmu Krzysztofa Chamca. Kolczugę mierzyliśmy na jednym żulu spod budki, bo posturą pasował. Panas zaczął kuć szable, ale zarabiał na robieniu tabernakulów do kościołów i klasztorów, dla klasztoru w Borku Starym wyremontował gigantyczny wenecki żyrandol. Zakonnicy zapłacili tym, co lud rzucał na tacę, więc dostał 5 kg 80 dagbilonu. Wpadł w amok, kiedy w piśmie popularnonaukowym natknął się na opisy mieczy sa-murajskich. Tylko nie miał pojęcia, jak się je robi i z czego robi, stali demasceńskiej nikt w Polsce wtedy nie kuł, a niewielu miało pojęcie, czym w ogóle jest. I w ogóle - co to katana, z czego i jak jest zbudowana. A Panas ma obsesję na punkcie autentyczności, jak ma być stal demasceńska, to żadna atrapa rżnięta z resora samochodowego. Tylko gdzie szukać w kraju nad Wisłą lat 70. autentycznej katany czy tanto, kiedy nawet literatury fachowej na ten temat nie było. Z „Siedmiu samurajów" Kurosawy niewiele można było wywnioskować. Szukał po Krakowie w Sukiennicach, w Muzeum Narodowym. Gdzieś zasłyszał, że w Kamienicy Szołayskich jest dział sztuki dalekowschodniej, bez większej nadziei zapukał do bram. Setki sztuk białej broni japońskiej trzymali tu w piwnicznych magazynach, z daleka od oczu ludzkich. Zauroczył panie kustoszki swoją pasją, wystarały się w ministerstwie o pozwolenie i Panas mógł nie tylko zobaczyć, ale nawet dotknąć. - Wyszedłem stamtąd, jakbym był na haju - wspomina. Poznał budowę, proporcje, materiały i... zaczęły się schody. Przez manię perfekcji. Skoro rękojeść miecza samurajskiego miała mieć okładzinę ze skóry białego jaszczura, to biały jaszczur miał być. Panas miał przyjaciela w marynarce handlowej, ten ściągnął mu z ciepłych krajów trupabiałego jaszczura, kupionego na bazarze. Panas sam zdarł ze zwierza skórę i sam wygarbował. Przez przyjaciela z marynarki pozyskał i kawałki hebanu ibambus. I do tego jeszcze 120 tysięcy warstw skuwa-nych na głownię stali wysoko-węglowej z żelazem, miesiące kucia jednego miecza, potem miesiące ręcznego szlifowania. Do sztulri obróbki stali demasceńskiej dochodził sam, dziś o dziwerze może mówić godzinami. I o polskiej szabli husarskiej z XVII w., która wartościami bojowymi nie ustępowała osławionemu mieczowi samurąjskiemu. - Może ktoś pamięta pojedynek polskiego szablisty - olimpijczyka z mistrzem kendo -przypomina. - Zabłocki skończył pojedynek w dwóch ruchach, po prostu uderzał kendokę po nadgarstkach, bo miecz samurajski nie ma osłony na dłoń. A polska husaria rozniosłaby japońską jazdę wpył. Miecz japoński jest dwuręczny, jak w takiej sytuacji prowadzić konia? A jego konstrukcja wymusza pełny zamach, zza głowy, konstrukcja szabli daje więcej możliwości. *** Stał się autorytetem uznawanym i nagradzanym na wystawach i konkursach. Perfekcjonistą pozostał, więc uznaje, np. że szlifowanie głowni mechanicznie to zbrodnia, on to robi ręcznie, na kamieniu. Za to klingi jego demaszek lśnią niepowtarzalnym wzorem. Nawet potrzebne mu narzędzia wyrabia sam...©® 20 krzyżówka Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 dodatkowy podatek była księżna Walii materiał izolacyjny r~ utwór muzyczny r~ Ewa, piosenkarka r~ bakteria chorobotwórcza r~ rodowód, pochodzenie „kasjer" w ścianie r~ burzowy pod ulicą słodka gruszka cienka tkanina na chustki -v Bullock, gwiazda Filmowa styczr lub listo nowe padowe dopływ Warty prorok Starego Testamentu nawilżający do twarzy cenne futro zdublowanie 1 i wyspa Napoleona - 20 \ komfort życia - ł 1 ł r 19 doradca króla Artura - Dymna lub Seniuk - 18 Julia dla aktorki - polski herb owca wasta - 26 dvmi na Sycylii proboszcz 3 17 budowla bez ścian zwolennik Piłsudskiego szlak turystyczny opaska ozdobna tłuszcz w kaszy skrzynia na żywe ryby - i ościsty wżycie 25 4 zabójstwo pracuje pod wodą imię Rosjanki Feliks, polska legenda boksu składana podczas tarła suszona trawa płaski ■* 4 \ oprawca z toporem - i seria-lowy detektyw środek na uspokojenie kokaina, heroina, opium fartuch ochronny gwóźdź programu przyrząd gimnastyczny arabska fajka wodna i i l śpiewająca Magda - pełzak z niby-nóżkami - ł i l 1 gruby koc do okrywania konia -+■ 21 płynie przez Florencję - trujące ziele; bieluń grządka kwiatowa u 5 metro-Dolia Ghany - normy danej społeczności - 6 wśród drobiu długa żeraź ł \ ręczny karabin maszynowy - 30 Tomasz, polski bokser - pustynia w Chile - * brak skrępowania, luz w postępowaniu Mariusz, Pięściarz karczma z wiersza futerał na pistolet zadatek łódź rzeczna prawy dopływ Bzury spiekota ^ i ł i okrągła czapeczka bez daszka ł i ł czarna w rodzinie ara w Karty u krótka notatka 22 U 7 16 drugi tata —► i l kraina w Polsce i na Słowacji ■* pula w grze stolica Erytrei państwo w Karaibach l J „zamkowa" rzeka we Francji włoski ser; par-mezan suche w stoczni włoska na działce handlowe bonifikaty wyspa z Hawaną bita droga; szlak komunikacyjny obóz jeniecki dla podoficerów - l 9 j 1 i r ostry w prawo legowisko niedźwiedzia u 28 i proszek do prania dzieje rodziny i -► i firma taksówkowa z USA sklep z aspi- 7ubą apapem r~ naczynie na mleko ogół zagadnień rzemieślnik galanterii skórzanej r~ muł na dnie stawu lub jeziora surowiec do wyrobu papieru rodzaj zapięcia nad kuchennym zlewem był nim Józef Swejk duże miasto w Japonii i - i 13 ł \ remont maszyny l 23 r ... Polski, kabaret z Koszalina pomost wchodzący w morze pałac sułtana satelitarna na balkonie - banderola na paczkę banknotów zrzęda, mantyka upomnienie na piśmie Stern lub France dawna srebrna moneta i 10 rodzaj surduta -*■ 2 kucharz na statku 12 Natalie, aktorka - i ł autor powieści Br feudum ii kamień ozdobny stolica Italii potocznie o pieniądzach \ j żartobliwie 0 lekarzu —► 24 \ \ gorący alfo-' holowy z rumem Platon lub Sokrates 15 znak, przepowiednia robocza u szefa 1 1 stała posada - stoją w pasiece 14 chorobliwe powiększenie tarczycy, wole i —► 1 małpa z Europy rzeka na Pomorzu u 27 szerokie ramiona japoński aparat -*• i - 8 nakłanianie —► miasto świętego Tomasza - oHa", polski serial - Martin z powieści Londona - lana w hucie —*■ drzewo parkowe - 29 napój na śniadanie —► sekrety sztuki -+■ i 12 3 4 5 . ,.. ' 1 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 I22 23 24 25 26 27 28 29 30 E Ę Litery z pól ponumerowanych od 1 do 30 utworzą rozwiązanie - myśl Coco Chanel. •3rnomSVZ 31l VN '1VI 3~IA1 VV\I V13ia0>l :3INVZVlMZ0U E Ę Litery z pól ponumerowanych od 1 do 30 utworzą rozwiązanie - myśl Coco Chanel. •3rnomSVZ 31l VN '1VI 3~IA1 VV\I V13ia0>l :3INVZVlMZ0U Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 ogłoszenia drobne 21 Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 I# I Ulll Iw Przez internet: ogloszenia.gratka.pl Oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 W Biurze Ogłoszeń: Oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA i BANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY. OGRODY i MATRYMONIALNE i RÓŻNE i KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA i ROLNICZE i TOWARZYSKIE ogloszenia.gratka.pl Nieruchomości MIESZKANIA - SPRZEDAM MIESZKANIE 80m2 K-lin, 609-665-977 MIESZKANIE jednopokojowe w centrum Koszalin sprzedam tel.606-132-115,94 34156 05 MIESZKAŃ IA DO WYNAJĘCI A KAWALERKA Kaszubska 509319120 KAWALERKA, Orla, 602-153-004 K-lin LOKALE UŻYTKOWE - 00 WYNAJĘCIA 5 pomieszczeń biurowych, połączonych-107 mkw. Koszalin, 508-386-431. DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM 970M2 budowlana K-lin, 609-665-977 DZIAŁKA 35zł/m2. Głobino, 509775096 NAD rzeką koło Koszalina 512-05-07-06 GARAŻE blaszane, drewnopodobne, kojce dla psów, partnerstal.pl, 698-230-205,798-710-329 MIEJSCE postojowe ul. Nowowiejskiego - Traugutta Sprzedam tel.606-132-115,94 34156 05 018821535 GARAŻE Blaszane > BRAMY Garażowe W producent KOJCE dla Psów Najniższe (SfflW Różne wymiary Dogodne 98J&TY Transport i montaż OTMKTlI&cały KRAJ 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstai-garaze.pl POŚREDNICTWO "OMEGA" - wyceny, obrót Słupsk, ul. Starzyńskiego 11, tel. 598414420,601654572 www. nieruchomosci3lupsk.pl Handlowe KRYSZTAŁY, zegarki na rękę i inne starocia kupię, 506022528. MATERIAŁY BUDOWLANE KAMIEŃ tupany sprzedam, 509775096 MATERIAŁY OPAŁOWE DREWNO Słupsk, 694-295-410. ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Absolutny skup aut, 728773160. AUTA i busy kupię, 504-672-242 AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTOKASACJA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych. 59/8119150, 606206077. AUTOKASACJA Świeszyno. 608421479 MASZ dłużnika- sprzedaj dług. Gotówka, tel. 94/347-32-86. ZATRUDNIĘ AGENCJA Pracy poszukuje managera do spraw rekrutacji z dobrą znajomością języka niemieckiego i komputera. Zapraszamy do współpracy. 94/342-40-56, 509-780-868. AGENCJA Pracy poszukuje osoby do spraw promocji i reklamy firmy ze znajomością obsługi komputera. Zapraszamy do współpracy. 94/342-40-56,509-780-868. DLA Pań chętnych do pracy w Niemczech jako opiekunki osób starszych Agencja Pracy Germania Care organizuje od 1.03. miesięczny bezstresowy kurs języka niemieckiego w Koszalinie. Po kursie gwarancja pracy! Zapraszamy 94/342-40-56, 509-780-868. DO recepcji / marketingu Mielno 3600 pin rezerwacje@hthouseboats.com ELEKTRYK, hydraulik z wysokimi kwalifikacjami j. angielski, prawo jazdy do Holandii tel. 518-635-662 FIRMA "NEKO" z Miastka poszukuje kierowców C+E w transporcie międzynarodowym. Bardzo dobre warunki pracy. Wymagane doświadczenie oraz znajomości czasu pracy kierowcy.Kontakt: biuro@ neko24.pl lub tel. 534-353-638 JESTEŚ germanist(k)ą ?. Agencja Pracy poszukuje lektora j. niemieckiego do prowadzenia kursów (stopnia podstawowego) w Koszalinie od marca. Zadzwoń! 94/342-40-56, 509-780-868. KOBET zatrudni inżyniera budownictwa Tel.: 600287579, e-mail: biuro (D kobeteu NIEMIECKA Firma poszukuje kierowców Kat B,C,D + kod 95. Kontakt 12/284-51-75 OBSŁUGA kas w markecie. Stawki 15-16 zł brutto. Wymagane badania sanepid. Tel. 516 302 259 OPIEKUNKA Seniorów w Niemczech - legalna praca, szybkie oferty i kursy niemieckiego od podstaw przed pierwszym wyjazdem. Pełna organizacja pobytu. Promedica24 Oddział Słupsk, ul. Tuwima 9/1, tel. 509892 644 OPIEKUNKI do Niemiec tel. 730497770 www.ambercare24.pl dzisiaj 70 ofert! PRACA w Niemczech dla OPIEKUNA/ki SENIORÓW. Atrakcyjne wynagrodzenie, szybkie wyjazdy, pełna organizacja wyjazdu i pobytu. Promedica24:505 337 777 PRACUJ jako Opiekunka Seniorów w Niemczech. Kursy niemieckiego od podstaw w Koszalinie, Szczecinku i Kołobrzegu. Atrakcyjne zarobki! Pełna organizacja wyjazdu. Promedica24, tel. 501357 022, Koszalin, ul. Zwycięstwa 37/22, Hosso SZUKAMY brukarzy umiejących też stawiać mury z kamienia naturalnego. Zarobki 1400-1800 euro netto plus nocleg. Gartengestaltung Dlapka Fels ma Wagram Tel. 00432738/3263. CV na: office@garten-dlapka.at www. gartenflair.at ZATRUDNIĘ budowlańców do pracy w Niemczech. Kontakt pod nr tel. 0049 15152371796 Zatrudnimy elektryków, praca w Berlinie, wł. działalność, 15 e/h. teł. 601282217 stełektrod>intpl Zdrowie CHIRURGIA CHIRURGIA Ogólna, Estetyczna, USG laseroterapia. Brodawki, korekta uszu, mezoterapia, trądzik, zmarszczki. K-lin, 94/353-89-34; 507-233-959. GINEKOLOGIA 515417467 Ginekolog -farmakologia A-Z GINEKOLOG, 790-80-35-37 NEUROLOGIA SPEC. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. STOMATOLOGIA STOMATOLOGIA specjalistyczna: dzieci i dorośli, anestezjolog, protetyka. K-lin, Małopolska TB", tel. 94/343-84-68. Również w soboty. INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 BUDOWLANO-REMONTOWE BALUSTRADY bramy 602 825 699. CYKLINOWANIE bezpył. 502-302-147 CYKLINOWANIE bezpył. 511-323-367 CYKLINOWANIE parkietu, układanie, szczotkowanie, bejcowanie, olejowanie, woskowanie, deski dębowe lite i dwuwarstwowe 696-727-338 zapraszamy na parkietykoszalin.pl DACHY- dekarstwo 94/3412184. MALOWANIE, remonty 798-994-839. POSADZKI betonowe mixokretem tel. 693-662-688. gk REMONTY od A do Z tel. 660-683-933 gk REMONTY solidnie, tarasy w systemie norweskim. Słupsk, 536313374. STANY surowe 94/3412184. STANY SUROWE ZLECĘ-603-946-460. SUCHE zabudowy 94/3412184. ZLECĘ postawienie stanu surowego domu w Koszalinie 600116659 INSTALACYJNE CO, wod.-kan., awarie, 607-389-260. GAZOWE -urządzenia, naprawa/ wymiana 606-579-846 GK HYDRAULICZNE, tel. 607-703-135. HYDRAULIK solidnie 509-765-180. GK HYDRAULIKA 24h, inne, 798-618-871. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. STOLARSKIE RENOWACJE, stolarstwo 694917319 Zwierzęta KURKI odchowane, kaczki, gęsi, indyki, perliczki, Dowóz. 600-539-790 SKUP,KROWY do 6zł, 889-186-749 Różne DETEKTYW-KOSZALIN.PL 602601166 Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 602 811423. PŁODY ROLNE KUPIĘ grykę,peluszkę,łubin,wykę, tel.604250237 ZBOŻE sprzedam, 59/8471612. ZWIERZĘTA HODOWLANE BYDŁO pozaklasowe, trzoda 882779085 KUPIE cielaka, 516-030-863 SKUP bydła. Odbiór własnym transportem. Bardzo szybka płatność. Tel: 607-827-348 SOKOŁÓW skup bydła, 500-277-836 GOSP.ROLNE 20ha, 516-030-863 Towarzyskie ADA Słupsk, 513-751-832. BASIA Słupsk 797-221-767 KOSZALIN, 531-600-712. OLIWIA 281. tel. 514592466 Koszalin WIOLA po 40-tce. K-lin, 691-857-735. i iiiiiiii MOTOCYKLE KUPIĘ CZĘŚCI WYPOSAŻENIE SPRZEDAM USŁUGI Finanse biznes I piętro, 2 pok pilna sprzedaż rej. Sucharskiego tylko 179 OOO,- Motoryzacja OSOBOWE KUPIĘ Ado Zskup- każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50000 zł rata 549 zł 730809809 KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. PIERWSZA pożyczka za darmo 511-030-295 SZYBKIE pożyczki 501982756. UPADŁOŚĆ konsumencka 943473286. ABAKUS Aniela Barzycka -19 lat na rynku poszukujemy mieszkań 2,3-pokojowych rej. Żeromskiego, Tetmajera Klienci płacą GOTÓWKĄ, ZADZWOŃ 661-745-111 ul. Zwycięstwa 143 661-841-555 (obok Związkowca) www.abakus-nieruchomosci.pl ALUFELGI + opony Gudiear 205x55 16". Piecyk gazowy, 508-366-655. pilna sprzedaż dom rej. Akacjowej tylko 458 000,- Kupię jednoślady i części z czasów PRL, stan obojętny. 608-172-934 KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. rej. Gierczak 3 pokoje, kuchnia, łazienka Wyremontowana „wydanie od ręki" 204 OOO,- TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. wwwsp244* ww*gk244* ww*tgs24pJ Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz zastępcy YnonaHusaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 94 347 35 27 Dyrektor dmkami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu maiketingu Robert Gromowski, tel. 94 347 3512 Prenumerata, teł. 94 3401114 Głos KoszafcWd-wwvtgk24.pl ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin,tel. 94 34735 99, fax 94 34735 40. teł. reklama 94 347 3512. redakqa.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza-wwwgp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104. tel. reklama 059 848 8101. redakqa.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szaetińslri - wwwgs24.pl ul. Nowy Rynek 3. 71-875 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 91433 48 64, tel. reklama 9148133 92, redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg, tel. 94 354 50 80. fax 94 3527149 Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, teł. 94 374 8818. fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 915784728, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami ninięszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa PBC Nakład Kontrolowany ZKOP Ah. mtił mmmm Kwi" oruurorwu ma POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z 0.0. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00. fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Swiąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewia Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl AgemjaAlP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38. joanna. pazio@polskapress.pl 22 plebiscyt Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 MISTRZOWIE HANDLU 2019 Wystartował plebiscyt, zgłoś swoich kandydatów! Anna Zawiślak anna.zawtslak@potskapress.pl Mbtrmwk handlu Znasz sympatycznego sprzedawcę albo florystkę, która tworzy wspaniale bukiety? Masz swój ulubiony sklep, w którym zakupy są przyjemnością? Zgłoś kandydatów do nagród w wielkiej akcji MISTRZOWIE HANDLU 2019. Właśnie wystartował dedykowany im plebiscyt. Wszystko jedno, czy udajemy się na większe zakupy, czy tylko wpadamy do pobliskiego sklepu po kilka drobiazgów -z handlem mamy kontakt praktycznie codziennie. I choć w ostatnich latach przybyło dużych sklepów, w których wszystko można kupić pod jednym dachem, my wciąż mamy swoje ulubione, małe sklepy, w których robienie zakupów jest przyjemnością. Cenimy w nich miłą atmosferę, uprzejme traktowanie i bezpo- * ; * • V ; :.....$ średni kontakt ze sprzedawcą. W ramach naszej wielkiej akcji na łamach „Głosu Pomorza" i w naszym serwisie internetowym zaprezentujemy i do-cenimy sklepy, kwiaciarnie, sprzedawców i florystów z regionu słupskiego, a nasi Czytelnicy, oddając na nich swoje głosy, wybiorą laureatów nagród dla MISTRZÓW HANDLU. Laureaci naszej akcji plebiscytowej mogą liczyć na skuteczną promocję, która z pewnością przysporzy im nowych klientów. Liderów i zwycięzców handlowego plebiscytu będziemy prezentować nie tylko w gazecie i w internecie, lecz także na Facebooku, który zagwarantuje wielki zasięg prezentacji. Sześć kategorii Osobno w Słupsku oraz w powiecie słupskim i bytowskim wybrany zostanie SKLEP ROKU. To może być sklep każdej branży. Ważne, aby wyróżniał się przyjemną atmosferą, czystością, atrakcyjną ekspozycją towarów i miłą obsługą. W osobnych kategoriach zostaną nagrodzone sklepy odzie żowe i jubilerskie. Na te pierwszej których często oferowany jest szerszy asortyment, czeka tytuł BUTIK ROKU. Sklepy z biżuterią powalczą o głosy swoich klientów w kategorii SALON JUBILERSKI ROKU. W kolejnej kategorii plebiscytu, osobno w każdym mieście i powiecie, zostaną przyznane tytuły KWIACIARNIA ROKU. Kwiaty same w sobie są piękne. Jednakmy chcemy nagrodzić kwiaciarnie, które najlepiej to piękno wykorzystują. Te, które zachwycają wystrojem, ale przede wszystkim zawsze gwarantują świeżość i jakość kwiatów. To, jak oceniamy sklepy, zależy przede wszystkich od ich pracowników. Dlatego osobno w każdym mieście i powiecie zostaną przyznane tytuły SPRZEDAWCA ROKU. Czekamy na zgłoszenia właścicieli lub pracowników sklepów, którzy są wyjątkowo uprzejmi, sympatyczni i z uśmiechem potrafią fachowo doradzić klientom. Wśród wszystkich sprzedawców osobno zostaną nagrodzeni pracownicy kwia- ciarni. Ich praca to bowiem nie tylko obsługa klientów, lecz prawdziwa sztuka, jaką jest układanie kwiatów i kompozycja bukietów. Nagroda dlaFLO-RYSTY ROKU zostanie przyznana łącznie dla Słupska i regionu słupskiego. Głosowanie w plebiscycie rozpoczęło się, w środę, 20 lutego. Plebiscyt przebiega jedno-etapowo i potrwa do 22 marca do godziny22.00. Zgłoszenia Pamiętaj, że nadal możesz zgłosić kandydatów. Na zgłoszenia czekamy do 28 lutego. Aby zgłosić kandydata, należy wypełnić formularz zgłoszeniowy jaki znajdziecie na portalu gp24.pl/mistrzowiehandlu. Zgłoś swój sklep, sprzedawców lub florystę. Zgłoś swój ulubiony sklep, zaufanego sprzedawcę lub uzdolnioną florystykę. Na wygranych czekają fantastyczne nagrody i wyróżnienia. Wszystkie szczegóły dotyczące terminów, nagród oraz pełen regulamin na portalu gp24.pl. Zgłoś swój ulubiony sklep już teraz. ©® ZADBAJ O SWOJE AUTO 754 H 1 PROMOCJA 123 LI > ^33 # *pv roton PROMOCJA Lampka 25.00 ZŁ róJrae kolon 1JM»» cena we obejmuje ŻWOWHJ PR/VJfI>7 DO NAS KA BE&PŁATNA TEST AKIARIATORA I ALTERNATORA. K. « w tSmUt patek mi rnimuśm. n mmamt mm*. urnę J22885S&S BI DUJESZ. REMONTUJESZ, URZĄDZASZ.....? OPRAWA SUFITOWA JOVlT IMW zi * OCZKA SZK1.AIS1 m HUB >OKR.*GU no amowM MUUL DOttlue OSTOIŁEME BOrS«K8KftK£IB lłtWit O ttimąetpcmt MJEB ii *1 Lampka Led biurkowa i nocna lwi różne kolory Laiapka LED Magie .Nigbł promocja 189 zi lampka Fockus LED promocja 79 d wm&m t mummm mm wumą mmmm\ m mmmm. Łmmnś i soe: mmmMM m.\i m tg n i \ ? irnaiiit Mlii. Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 sport 23 Kobayashi, Stoch, no i kto jeszcze? Przemysław Franczak ^ | sport@polskapress.pl ^ 1 -. J-- \ Skoki narciarskie - Wiemy, po co tu przyjechaliśmy - mówi Kamil Stoch przed pierwszymi konkursami mistrzostw świata. Dzisiaj (godz.1430) kwalifikacje do sobotnich zawodów indywidualnych na dużej skoczni. Przedstawiamy nasz ranking kandydatów do medali. Polacy są wśród faworytów. Mistrzostwa świata organizuje Seefeld, ale dla skoczków rozpoczną się 35 km od serca imprezy. W dobrze im znanym miejscu, bo na Bergisel w Inns-brucku, gdzie co roku startują w ramach Turnieju Czterech Skoczni. Grafik w pierwszych dniach jest napięty, bo na niedzielę zaplanowany jest jeszcze konkurs drużynowy. Faworytów sobotnich zawodów wytypować nietrudno. Choć trzeba pamiętać, że na kapryśnej Bergisel - na dodatek wlnnsbruckujestciepłoisąprob-lemy z właściwym przygotowaniem skoczni - zawsze może zdarzyć się coś nieprzewidzianego. 1. Ryoyu Kobayashi Ta kandydatura nie wymaga rekomendacji. Gdyby nie Kamil Stoch, napisalibyśmy: murowany faworyt do złota. 22-letni Japończyk w tym sezonie robi na skoczniach co chce, wygrał już li razy. Jeśli nieliczyć jednego Ryoyu Kobayashi. Powiedzmy wprost: ten sezon to jego popis konkuisulotówwOberstdoifie, gdy był 14., w Pucharze Świata nie zajął w tym sezonie miejsca gorszego niż siódme. Trzyma formęinerwy na wodzy. W obłokach buja tylko podczas swoich skoków. W tym roku już triumfował na Bergisel - w TCS, podczas którego wygrał wszystkie konkursy. Objawów żadnego, nawet drobnego kryzysu nie zdradza. Ostatnio nie miał sobie równychwWillingen. 2. Kamil Stoch 31 lat na karku, ale wciąż szuka wyzv\^ i spełnia się w tym sporcie. Już nic nie musi, ale wciąż bardzo chce. Lubi tę skocznię i ma największe doświadczenie wwygrywaniu najważniejszych zawodów. W mistrzostwach świata nie był wprawdzie tak skuteczny jak na igrzyskach Kamil Stoch. W środowych treningach skakał świetnie olimpijskich - z siedmiu MŚ przy-wiózł „tylko" jeden medal, złoty, z konkursów indywidualnych - ale to tylko statystyka, naktórej nie ma sensu opierać żadnych prognoz. W ostatnich tygodniach potrafił wspiąć się na poziom nieosiągalny dla rywali. Sprawia wrażenie bardzo spokojnego, pewnego siebie. Kto ma dać radę, jeśli nie on? 3. Stefan Kraft Podwójny mistrz świata sprzed dwóchlatzLahtLDziśwydajesię, że powtórzenie tego wyniku przerasta możliwości 25-letniego Austriaka, niemniej zbyt pochopnie byłoby go skreślać Potencjał jest, w tym sezonie wygrywał już zawody, choć zdarzało mu się również kończyć je na 49. miejscu. Przed własną publicznością będzie groźny. W jego przypadku Stefan Kraft. Na poprzednich MŚ zdobył dwa złote medale różnicę zawsze mogą robić noty za styl. Nikt nie potrafi układać się wlocie tak ładnie jak on. 4. Piotr Żyła Trudno go umieścić na innym miejscu, skoro w tym sezonie w zawodach PŚ pięciokrotnie był czwarty. W końcu ostatnio w Willingen wrócił na podium PŚ, naktórymregulamie meldował się na początku sezonu. Pokonał kryzys, który dopadł go podczas TCS. Uznawany za najweselszego członka kadry ale zarazem jest w niej największą enigmą. Wydaje się, że tylko Stefan Homgacher potrafi się włamać do jego świata. Dwa lata temu w Lahti zdobył brązowy medal i odpłynął, dosłownie nie wiedział, co powiedzieć. Stać go na to, by po jego skokach na Bergisel zaniemówili inni. 5. Markus Eisenbichler Długo pozostawał w cieniu gwiazd niemieckiej kadry: Andreasa Wellingera, Severina Freunda i Richarda Freitaga, ale w końcu doczekał się na swój moment. To jego życiowy sezon, choć wciąż poluje na pierwsze w karierze zwycięstwo w PŚ. Karierze niełatwej, bo siedem lat temu po wypadku na skoczni groziło mu kalectwo. Jak opowiadał później, to był moment zwrotny, bo potem skokom poświęcił się bez reszty. 27-latek w przyszłości chciałby być trenerem. Ale może go też czekać kariera w policji. Latem ukończył szkołę oficerską. 6. Dawid Kubacki W tym roku zdobył licencję na zawodnika z czołówki PŚ. 2019 zaczął najlepiej z Biało--Czerwonych. Był czwarty w TCS, trzykrotnie stawał na podium w zawodach, wygrał swój pierwszy konkurs w PS w karierze. Potem trochę spuścił z tonu, ale teraz odzyskał wigor. Skaczący dowód na to, jakie efekty może przynieść praca i upór. Na miejscu 28-latka z Szaflar większość rzuciłaby nartami w kąt już dawno temu. On tego nie zrobił, bo od zawsze chciał być skoczkiem. Teraz może śmiało patrzeć w stronę podium i spełniać dziecięce marzenia. 7.Karl Geiger Jeden z najwyższych skoczków w PŚ (183 cm), a zarazem podobno jeden z największych introwertyków. Trener niemieckiej kadry Werner Schuster podkreśla, że 25-latek z Oberstdorfu Nawałka i Sa Pinto nie mogą sobie pozwolić na kolejne błędy PHkanożna Tomasz Dębek Twitter:@themback W sobotę hit kolejki Lech-Legia. Obie drużyny powalczą o odrobienie strat do liderują-cej w tabeli Lechii oraz odzyskanie twarzy po kompromitujących występach z ostatniego weekendu. Od 2012 roku, kiedy mistrzem Polski został Śląsk Wrocław, ry-walizacja w ekstraklasie kręci się głównie wokół Legii i Lecha. Stołeczna drużyna zdobyła w tym czasie pięć tytułów i wicemistrzostwo, Kolej orz triumfował raz i dołożył do tego po dwa srebrne oraz brązowe medale. W tym sezonie faworyci często jednak zawodzą, a gdyby wyciągać daleko idące wnioski z porzekadła „jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz", to kibice obu drużyn musieliby się szykować na walkę o utrzymanie w lidze. Lech po falstarcie w pierwszej noworocznej kolejce (1:2 z Zagłębiem Lubin) miał odkuć się w Gliwicach. Adam Nawałka wymienił pół składu i... słowa „faken" używał pewnie kilka razy częściej niż tydzień wcześniej. Kolejorz zagrał bez woli walla, ambicjiipo-mysłu. Piast bezlitośnie to wykorzystał, upokarzając drużynę byłego selekcjonera reprezentacji Polski wynikiem 4:0. - Jest nam wstyd - przyznał po meczu obrońca poznańskiej drużyny Marcin Wasielewski. Dzień później wykazać mogli się ci, na których Nawałka nie postawił. W sparingu nie potrafili pokonać jednak nawet zawodników z rezerw. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Z Kolejorza bezlitośnie drwili kibice Legii. Zwłaszcza w kontekście bezpośredniego starcia pomiędzy drużynami, którego bezsprzecznym faworytem miała być poukładana i wzmocniona zimą Legia Ricardo Sa Pinto. W starciu z Cracovią okazało się jednak, że Michał Probierz nakrył Portugalczyka czapką. Przede wszystkim przygotowaniem taktycznym, bo Legia w żaden sposób nie potrafiła zaskoczyć rywali, a jej toporny, prymitywny styl gry zawstydziłby niejeden zespół z okręgówki. Polski szkoleniowiec po zwycięstwie 2:0 dał też Sa Pinto lekcję klasy. Nie skomentował zachowania rywala, wbi-j aj ąc mu przy tym między wierszami kilka szpil. Sa Pinto „zabłysnął" tym, że po meczu nie podał Probierzowi ręki. Przekonywał też, że jego zespół zasłużył co najmniej na remis, a głównymi powodami porażki było złe sędziowanie oraz... zbyt wysoka trawa na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej! Po tak spektakularnych kompromitacjach najbardziej prawdopodobnym rezultatem bezpośredniego spotkania powinien być obustronny walko- wer. Oto będzie trudno, dlatego nie zazdrościmy bukmacherom. Ci minimalnie większe szanse dają gościom, za złotówkę postawioną na ich zwycięstwo można otrzymać 2,50. Wygrana Kolejorza oznacza niemal potrojenie kwoty zakładu. W Poznaniu nie obędzie się też bez osłabień. W drużynie gospodarzy zabraknie kontuzjowanego Tomasza Cywki i zawieszonego za kartki Łukasza Trałki. Wśród legionistów nie zobaczymy Williama Remy^ego, który po meczu z Cracovią chciałby pewnie wyjechać jak najdalej albo zapaść się pod ziemię. Sędzia pokazał mu drugą żółtą kartkę, po protestach sko-rzystał z systemu VAR, anulował decyzję, zaprosił Francuza na boisko, po czym... ukarał go czerwonym kartonikiem. Zmieniająca się z zadowolenia w niedowierzanie mina obrońcy była jednym z najśmieszniejszych obrazków ekstraklasy w bieżącym sezonie. Dla wszystkich poza kibicami Legii, oczywiście. Remy będzie miał trochę czasu na przemyślenia, bo za nadepnięcie rywala Komisja Ligi zawiesiła go na cztery mecze. Historia ostatnich starć pomiędzy Kolejorzem i Wojskowymi wskazuje na klub ze stolicy. Na dziesięć ostatnich ligowych spotkań legioniści wygrali osiem. Ulegli tylko w październiku 2015 u siebie i dwa lata później na wyjeździe. Sobotnie spotkanie będzie przez Canal+ odkodowane w ramach pasma od 16. do 21. ©® Lotto Ekstraklasa. 23. kolejka Piątek Arka Gdynia - Piast Gliwice (godz. 18., trans-m^EurrKport^.KoronaKielcE-PogońSzczedn (2030, CanaK Sport); Sobotac Górnik Zabrze - Zagłębie Sosnowiec (1530, nSport+), Lech Poznań - Legia Warszawa 08.. CanaK), Lechia Gdańsk - Wisła Kraków (2030, Canał+ Sport); Nfedziete Miedź Lęgnia - Wisła Płock0530, Canah Sport), Cracovia -J^ielionia Białystok (18., CanaK Spod); Poniedzla-flefeŚląskWnodaw-ZaglębieLubinO&.EurosportD. wykonał ogromną pracę właśnie w sferze mentalnej i stąd wziął się znaczący postęp. W grudniu w Engelbergu po raz pierwszy wygrał w PŚ, ostatnio triumfował w Willingen. Ma ciekawe hobby: paralotniarstwo. 8. Robert Johansson Norweg reprezentuje w tym zestawieniu grupę skoczków, po których można spodziewać się wszystkiego. Nieprzewidywal-ność to w ogóle w tym sezonie znak firmowy norweskiej kadry, ostatnio drużynowi mistrzowie olimpijscyzPjongczangu wpadli w zagadkowy kryzys. Jednak ani Johanssona, ani Johanna Andre Forfanga w konkursie indywidualnym nie można spisywać na straty. Wśród nieoczywistych typówjest też miejsce dla 18-latka ze Słowenii Timiego Zajca. Kwalifikacje bez Stefana Huli W czwartkowej sesji treningowej na Bergisel spośród Polaków wziął udział tylko Stefan Hula (skoczył 115,5 i 116,5 m, lokując się w trzeciej dziesiątce). Jak się okazało, trener Stefan Homgacher dał odpocząć czwórce, którą wybrał na dzisiejsze kwalifikacje. Wystąpią w nich więc: Stoch, Żyła, Kubacki i Jakub Wolny. ©® MŚwSeefekfc biegi narciarskie; sprinty stylem dowolnym-mężczyźritl . Johannes Hoesflot Klaebo (Norwegia)... 31. Maciej Staręga, 48. Dominik Bury, 63. Kamil Bury; kobiety: 1. Maiken Caspersen Falla (Norwegia)... 46. Weronika Kaleta, 47. Urszula Łętocha, 55. Monika Skinder, 56. Izabela Marcisz. TraiBnii^zMŚwEiTOsporaeiwiisludze Eurosport Player LOTTO Czwartek, 21.02 MULTIMULTI - GODZ. 14.00 4,6,7,9,16,18,24,30.36.39.44. 53.54.59.60.61.65, 74.78.79 plus 78 kaskada 1,3.5.8.10.12.15.18.19.20.21.24 Środa, 20.02 MULTI MULTI - GODZ. 21.40 1.5.7.12.17.23.25.27.40.44.51. 54.56.58.67.68.71. Z4.75.78 plus 23 KASKADA 4,7.9,10.12.14.15.16.17.19.20, 23 EKSTRA PENSJA* 8.14.18. 20,21 + 2 MINI LOTTO 2.15.21. 28.36 MULTI MULTI - GODZ. 14.00 5.9.10.14.18.20.21.27.33.35. 36.40.43.49.50.57.60. 61,64.70 plus 18 KASKADA 2.3,4.5,8.9.13.17.19,21.22,24 (STEN) W&mM — Szachy W niedzielę KS Zryw zaprasza do gry w VII Grand Prix Słupska Od niedzieli (24.02) zaczną się ruchy na 64 polach w ramach VII Grand Prix Słupska, którego głównym organizatorem jest Integracyjny Klub Sportowy Zryw. Rywalizacja zaplanowana jest w szachach szybkich P-15 i rozpocznie się o godz. 10. Rozgrywki prowadzone będą w słupskiej świetlicy Polskiego Związku Niewidomych przy al. Sienkiewicza 8. Zapisy na kwadrans przed rozpoczęciem gier. W turnieju mogą grać juniorzy i seniorzy, (fen) Badminton Ustalono termin piątej rywalizacji w turnieju Klub Sportowy Badminton School Słupsk jest organizatorem badmintonowej rywalizacji dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Ustalono termin V Turnieju Grand Prix Słupska. Zawody z tego cyklu odbędą się 9 marca (sobota). Od godz. 9.30 zapisy, a gry zaczną się o godz. 10.15 w hali IV Liceum Ogólnokształcącego przy ul. M. Zaborowskiej w Słupsku. Wpisowe: 10 zł - dla pracowników i uczniów IV LO od jednej gry, 15 zł -dla pozostałych osób też od jednej gry. (fen) Pitka nożna Osiem goli strzelili zawodnicy Bytovii II W mocno juniorskim składzie Bytovia II Bytów u siebie grała ze Słupią Sulęczyno (gdańska B klasa). Bytowianie rozgromili gości 8:1 (1:0). Dla gospodarzy gole strzelili: HubertSyldatk - 4, Sebastian Jeżewski - 2, Kacper Chajecki i Bartłomiej Wolski. Z piłkarzy Słupi na listę strzelców wpisał się Andrzej Kreft. Skład Bytovii II: Stachyra, Krzysztof Szymanowski, Wdowiak, Chłopecki, Marcinkowski (46 Somionka), Leik, Jeżewski, Kacper Chajecki, Bartłomiej Wolski, Syldatk, Błank (46 Marian Szymanowski). W niedzielę (24.02) o godz. 11 na sztucznym boisku przy ul. A. Mickiewicza w Bytowie podopieczni Artura Chajeckiego zmierzą się z Wdą Lipusz. Dla czwartoligowej Bytovii II będzie to czwarty sparing tej zimy. (fen) Piłka nożna Pęplino z Damnicą zagra w Ustce, a Gryf II ze Spartą w Słupsku Trzeci sparing przed sobą mają piłkarze Karola Pęplino. Tym razem przeciwnikiem podopiecznych Piotra Górniewicza będzie KS Damnica. Rywalizacja w niedzielę (24.02) na sztucznym boisku przy ul. Grunwaldzkiej w Ustce. Granie o godz. 10.30. Również w niedzielę o godz. 12.30 na sztucznej murawie przy ul. Zielonej w Słupsku miejscowy Gryf II (B klasa) spotka się ze Spartą Sycewice (słupska klasa okręgowa). (fen) sport Przełamanie się to cel Czarnych Słupsk Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22.02.2019 Coraz większy ruch na boiskach. W Stężycy dwa razy grała Lipniczanka Lipniczanki i ostatnio strzela d PUkanożna Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@pol5kapfess.pl W Stężycy doszło do konfrontacji piłkarskich drużyn piątoligowych z województwa pomorskiego. Lipniczanka Lipnica (słupska klasa okręgowa) ograła GKS Sierakowice (klasa okręgowa Gdańsk - grupa I) 5:2 (2:1). Dla lipnickiego zespołu bramki zdobyli: Artur Wojach - 2, Artur Rzepiński, Fabian Górski i Łukasz Chylewski. Strzelcami goli dla Sierakowic byli: Robert Kuczkowski i Maciej Jóskowski. Skład Upniczantó Oleszkiewicz, Cybula, Pranczk, Toczek, Szmidke, Górski, Chylewski, Gracjan KuikStudziński, Wojach, Piechowski, Rzepiński. Na zmiany do gry weszli: Mrozek-Gliszczyński (bramkarz), Wnuk-Lipiński, Hubert niej gole w sparingach Stołtmann, Adrian Szultka (zawodnik testowany z Kaszubii Studzienice). W środowe popołudnie też w Stężycy Lipniczanka zagrała z Klubem Sportowym Mściszewice (klasa A - Gdańsk, grupa II). Osłabieni kadrowo lipniczanie przegrali 4:5 (1:3). Zdobywcy bramek dla Lipnicy: Artur Rzepiński -2, Fabian Górski i Andrzej Kopp-Ostrowski. Z mśdszewickięj drużyny gole strzelili: Kamil Gorczyca - 2, Kewin Sidor (grający trener), Radosław Bakulski i Karol Adamiuk. ZcdJwiaieLfriitzaii: Mrozek-Gliszczyński, Szultka, Pranczk. Tomasz Mielewczyk (szkoleniowiec który zagrał z konieczności), Cybula, Wnuk-Lipiński, Wojach, G. KuikStudziński, Chylewski, Górski, Rzepiński. Zmiennicy-. Dominik Stołtmann, Kopp-Ostrowski.