I 3,70 Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 ZŁ W TYM 8%VAT 9 7 7 013 7 9 5 2 0 5 3 Piątek 15 lutego 2019 magazyn Głos 008889412 m lii ME Dodatek telewizyjny na tydzień W tygodniu Warto zobaczyć m rś Rozmowa Jakub Kot: Byćjak Kamil Stoch strona 10 IR | BU I Si*?* .Vi. «&8rj! > Tańczą i walc * - i '".y-lć: :'v -* <-**->*«» , £ i i:.- 5. * KOMUNIKAT raa_ „Wodociągi Ustka" Sp. z o.o. informują mieszkańców ulicy: Darłowskiej, 11 Listopada, Przylesia i Polnej w Ustce, że w dniach 7-28 lutego w związku z prowadzoną przebudową ulicy Darłowskiej, realizowaną w ramach projektu „Rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 203 na odcinku od granicy województwa do m. Ustka", między godzinami 8-14 mogą występować przerwy w dostawie wody. Obszar oddziaływania prowadzonych prac może ulec zmianie. Szczegółowe informacje będą dostępne na stronie internetowej „Wodociągi Ustka" Sp. z o.o. www.wodociagi.ustka.pl w zakładce „Informacje i komunikaty". Za wszelkie niedogodności serdecznie przepraszamy! nrFimni www.fimal.pl ' - ~ 4$IW* Skład Budowlany ui. Bałtycka 3 tel. 59 8 400 300 Skład Drewna ul. Zielona 7b tel. 59 848 74 00 977013795205307 02 peryskop Głos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 W domu powieszonego nie mówi się o sznurze? ArmaCzemy-Marecka anna.mareckd@poiskapres5.pl Komentarz \ A fkc W ' W zr ygaszanie Ikopalni węgla f do 2035 roku to jeden i punktów programu wyborczego ogłoszonego przez Roberta Biedronia, byłego prezydenta Słupska, a obecnie lidera nowej partii Wiosna. Punkt, który wielu ekspertów uznało za najbardziej rewolucyjny, chociaż ma w tym dużą konkurencję ze strony innych biedroniowych postulatów, zwłaszcza tych nawołujących do radykalnego ograniczenia roli Kościoła i uchwalenia możliwości aborcji na żądanie. Biedroń, mistrz w szermowaniu hasłami, o szczegółach już tak ochoczo nie mówi, ograniczając się do twierdzeń, że wszystko ma wyliczone i opracowane. Projekt likwidacji kopalń także. W jednym z wywiadów udzielonych ogólnopolskiej telewizji powiedział, że przedstawi go na Śląsku. A zawitał tam, do Katowic, w minioną środę. Obejrzałam relację on-line z całej śląskiej konwencji Wiosny. Oczywiście była radosna, europejska za sprawą długo granej „Ody do radości" na wejście Biedronia, pełna fajerwerków. Dobrym pomysłem było odczytanie pre- ambuły do Konstytucji RP w śląskiej godce. Sam Biedroń, ze zdartym głosem i powtarzający się (trudno się dziwić, ciągle jest w trasie), zrobił mniejsze wrażenie niż kilku innych mówców, świetnie przygotowanych retorycznie. - No dobrze, ale gdzie te kopalnie? - zastanawiałam się. Nie było o nich ani słowa. A może tak naprawdę nie ma o czym mówić? Za program zakopania kopalni w ekipie Biedronia odpowiada znana słupszczanom Beata Maciejewska, zwana Zieloną Beatą. U nas, zdaniem wielu, zrobiła wielkie ekologiczne nic. - Górnicy mogą spać spokojnie - komentowali na FB słupszczanie jej nowe obowiązki. ©® Kobiety tańczyły przeciw przemocy i zbierały datki dla ofiar przemocy B IKS! iteizziiiB gig! Taniec przed ratuszem był wyrazem indywidualnej ekspresji kobiet, które w ten sposób podkreślały swoją wolność Słupsk Zbigniew Marecki \ ćbigniew.marecki@gp24.pł Grupa kobiet pojawiła się wczoraj przed słupskim ratuszem. aby poprzez zbiorowy taniec wyrazić swój protest przeciw przemocy wobec kobiet. Zrobiły to w ramach ogólnoświatowej akcji znanej ood nazwą One Bilion Rising. Przypomnijmy: od 2013 roku 14 utego cały świat, w tym Polska, ańczy i protestuje przeciwko przemocy wobec kobiet. Każdego roku do akcji przyłącza się coraz większa rzesza kobiet. W 2013 roku tańczono w ponad 200 krajach i 30 miejscowościach w Polsce, w 2014 uż w 40, a w 2015 w niemal 50. Tańczymy 14 lutego - w walentynki, by w ten sposób nagłośnić problem przemocy wobec kobiet i protestować przeciwko temu zjawisku - wyjaśniają uczestniczki akcji. Zapoczątkowała ją w20llr. Eve Ensler, autorka słynnych „Monologów waginy", działaczka feministyczna i antyprzemocowa. Po fali gwałtów w USA w 2011 roku napisała manifest, który zainspirował wiele kobiet na świecie. W tym roku tematem wiodącym akcji w Polsce jest kwestia zgody na kontakty intymne. „Wszystkie mamy prawo do kontaktów intymnych bez przemocy! Tylko „tak" oznacza zgodę. Seks bez zgody to gwałt. To musi się stać oczywiste!-uważają organizatorki tegorocznej akcji. Jak przekonują, wiele krajów zmie- niło swoje prawo dotyczące przemocy seksualnej, uznając że seks bez wyraźnej zgody jest gwałtem. - To bardzo ważne zmiany. W Polsce cały czas to kobieta, dziewczyna musi udowodnić, że powiedziała wystarczająco głośno i wyraźnie „nie", aby udowodnić winę gwałciciela. A jeśli spała, albo ktoś jej wrzucił pigułkę gwałtu? Jak mogła to zrobić? - czytamy na stronie internetowej Feminoteki. W tym roku akcja odbywa się pod Honorowym Patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. W słupskiej akcji uczestniczyły m.in. Danuta Wawrowska, radna wojewódzka ze Słupska oraz Marta Makuch, wiceprezydent Słupska.©® ..... Pogoda w regionie Wiosna już się zbliża. A przecież to dopiero połowa lutego... Jeszcze tylko piątkowy poranek może być rześki, z temperaturą nieprzekracząjącą 2 stopni Celsjusza. Może również lekko popadać deszcz. Ale po południu ma sięjuż rozpogodzić, a termometry pokażą nawet 8 stopni Celsjusza. -Sobota i niedziela będą już suche, słoneczne, z temperaturą wynoszącą 10-12 stopni Celsjusza - mówi Krzysztof Ścibor, szef Biura Prognoz Calvus. Powieje tylko delikatny wiatr z południa i południowego zachodu, więc na naszych plażach będzie naprawdę przyjemnie, wręcz spacerowo. - Przyszły tydzień też zapowiada się na wiosenny. W środę może wprawdzie lekko popadać, ale temperatury powietrza wciąż będą oscylowały wokółlO stopni Celsjusza - dodaje synoptyk. (OBA) Jutro u nas Dziecko jako pionekwgrze Kiedy związek się rozpada, partnerzy mszczą się, wykorzystując dziecko. W Ogród Zwiastuny wiosny Możliwe, że za kilka tygodni będziemy się cieszyć kwitnącymi roślinami. ' % Nasze mo Pies może być zazdrosny Jak przekonać psa do nowego partnera, by nie traktował go jak konkurenta. Dzisiaj 8°C 2°C Ciśnienie 1030.2 hPa Wiatr 13 km/h Uwaga zachmurzenie Sobota 10°C 6°C Ciśnienie 1024,4 hPa Wiatr 16 km/h Uwaga słonecznie Niedziela io°c /"s 5°C - Ciśnienie 1021,8 hPa Wiatr 12 km/h Uwaga pochmurno Bogna Skanii bogna.skarul@polskapress.pl - ć Df m ■■hss? TROCHĘ STRACHU, ALETEZTROCHĘ PRZYJEMNOŚCI Komentarz Nie chce was straszyć, ale radzę przeczytajcie rozmowę z Marcinem Popkiewiczem (strona 12) o naszym klimacie. Podziałała na waszą wyobraźnię? Bo na moją tak. Marcin Popkiewicz mówi między innymi, że wystarczy ocieplenie klimatu o 2 stopnie, aby długoterminowo poziom mórz wzrósł o 20 metrów. Natomiast jeśli klimat ociepli się o 1,5 stopnia (co podobno jest nieuniknione na tym etapie), to poziom mórz wzrośnie o 10 metrów. I co wy na to? Przecież my tu wszyscy mieszkamy prawie nad morzem. Co będzie z nami, naszymi domami, naszymi dziećmi, nie mówiąc już o wnukach. Ale też przyznam się wam szczerze, że najbardziej w tym wszystkim denerwuje mnie bezsilność. Bo cóż mogę zrobić sama? Ale aby nie było nam wszystkim tak bardzo smutno i weekend jednak aby był bardziej optymistyczny, to przeczytajcie koniecznie rozmowę z Jakubem Kotem (strona 10), trenerem, działaczem i ostatnio także ekspertem TV, a prywatnie bratem Macieja Kota, jednego z najlepszych polskich skoczków narciarskich. Jakub ma w sobie ogromnie dużo żalu, że nie jest już sportowcem. Jeszcze trzy lata temu pracował w hotelowej recepcji. Dziś, mając zaledwie 29 lat, robi sporą karierę, żałuje, że to nie on, a jego brat staje teraz na podium i choć często przechodnie proszą go, aby zrobił sobie z nimi zdjęcie, to ciągle mylą go z Kamilem Stochem albo bratem Maćkiem. Antywalentynkowy wieczór z poezją Dzisiaj Miejska Biblioteka Publiczna w Słupsku zaprasza do Czytelni Głównej przy ul. Grodzkiej 3 na spotkanie „Integracje Poetyckie (anty) Walentynki". Początek o godzinie 17. Gościem specjalnym będzie Łucja Dudzińska - poetka, animatorka kultury, jurorka, pomysłodawczyni konkursów oraz spotkań wART loży i WierszYstawki artystycznej. Laureatka kilkudziesięciu konkursów poetyckich. Rozmowę z nią poprowadzi poeta Jerzy Fryckowski. Będzie to również okazja do wysłuchania wierszy miłosnych lokalnych poetów. To element ogólnopolskiej akcji antyWalentynkowej - Ludzie wiersze piszą. Pomysł zrodził się wśród poznańskich twórców związanych z Grupą Literyczną - NaKrechę. Akejapo-lega na rozdawaniu pocztówek z grafiką i wierszami o tematyce miłosnej. I walce z walentynko-wym kiczem. (mara) Glos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 REKLAMA RTVeuroAGD reklama 03 008900420 i Wfflr -*§ 4xHDMI • 3xUSB Ultra HD Ultra HD SAMSUNG TELEWIZOR LED UE43NU7472 SAMSUNG TELEWIZOR LED UE55NU7472 lŁv..?tat£5 WYBRANE LAPTOPY, TABLETY, MONITORY I PROJEKTORY TANIEJ DO 10% TYLKO DO WTORKU! szczegóły na ww.euro.com.pl 999 34« *99&99 Wa ŁŁ3 m i yss _uo ń IPhone &} m HUAWE1 EIZU HONOR 9 UTE gsse; w?XTtwm mxow liwutKO BOSCH XA 1 Zt ***790 PAMłCC »OB RAYEN RAYEN l nwmmu # BOSCH LAPTOP X540ŁA-XX1306T/ « KSWHS5 AUTOMATYCZNY ECAM3S0.S5S PŁYTA INDUKCYJNA NZ64H5747 Zgon na ulicy. Śmierć bez reakcji Słupsk Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl 60-letni mężczyzna osunąłsię na ziemię i zmarł w centrum miasta. Niewykluczone, że zanim powiadomiono służby, przechodnie przez dłuższy czas nie zwiacafi na niego uwągi. Tak przynajmniej wynika z informacji, którą otrzymaliśmy nana-szą skrzynkę: alarm@gp24.pl. Do tej cichej śmierci doszło w środę wieczorem na ul. Zamenhofa, w centrum Słupska. Służby zawiadomił jeden z mieszkańców bloku około godz. 20.30. Jak informuje słupska prokuratura, 60-letni mężczyzna miał poczuć się źle, osunąć na ziemię w pobliżu klatki schodowej. Wezwany na miejsce koroner nie stwierdził udziału osób trzecich, ale wska-.zaŁ żeprz^czyną ,zgonu była. mmm W dniu samotnej śmierci 60-latka rozpoczęła się akcja liczenia osób bezdomnych w mieście niewydolność krążeniowo-od-dechowa oraz wychłodzenie organizmu. Lekarz wyczuł też woń alkoholu. 60-latek znany był jako osoba bezdomna. W dniu jego śmierci MOPR i służby rozpoczęły w mieście akcję Uczenia osób bezdom-, nych, których jest około 200. Do podobnego zdarzenia, również w centrum miasta, doszło w lipcu ubiegłego roku. Wówczas 52-letnia kobieta zmarła w deszczu, siedząc na ławce przez kilka godzin, zanim zorientowano się, że nie żyje. © 10 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 Przemysław Franczak p.franc2ak@gk.pl Nie zrobił kariery na skoczni, za to zaczął robić ją w telewizji. - Muszę brać to. co jest. ale oddałbym wiele, żeby być dalej zawodnikiem - mówi Jakub Kot. Zawodowo - trener, działacz i ekspert TV. Prywatnie - brat Macieja, jednego z najlepszych polskich skoczków narciarskich. Na takich jak pan mówi się: urodzony do telewizji. Różne są opinie. Jest mi bardzo miło, gdy ktoś powie: „O, w końcu ktoś powiedział coś więcej, rzucił na sprawę trochę nowego światła". Ale są też negatywne reakcje. „Kto to w ogóle jest, skąd się wziął". Jak to w Polsce bywa. Za i przeciw, białe i czarne. Jesteście rodziną medialnie utalentowaną. Tata Rafał od lat jest ekspertem w telewizji, pan też się w niej odnalazł, a brat Maciej jest pierwszy w polskiej kadrze do udzielania wywiadów. Geny? Ale nie do końca jest to dla nas pozytywne, bo wiadomo jacy są ludzie. Za dużo Kotów w telewizji? Właśnie. Maciej na belce, jeden Kot w studio, a drugi pod skocznią. I faktycznie trzeba tego unikać, żeby nie było przesytu. Na pewno jednak tata ma talent do występów przed kamerą, może w genach to przeszło na nas, bo znikąd się chyba nie wzięło. Brat kręci czasem nosem, gdy go pan skrytykuje? Maciek nie ma czasu śledzić wszystkich informacji, nasłuchiwać, kto i co powiedział. Poza tym zna moje zdanie, zna zdanie taty. Wiadomo, czasem niefajnie jest mi go oceniać. Gdy ma gorszy dzień, to muszę go lekko skrytykować i nie jest to dobrze przyjmowane. Ale jak jest źle, delikatną szpilkę trzeba wbić. Na wizji często musi się pan hamować? Często. Ja generalnie potrafię się za bardzo rozpędzić, mówię, co myślę. Wzbudza to skrajne emocje. Jedni przy-klasną, inni się obrażą. W Zakopanem jest już kilka osób, które patrzą na mnie krzywo. Chlapnąłeś coś - teraz cierp. Czasem w TV staje pan obok Apoloniusza Tajnera, którego też kilka razy zaczepił w wywiadach. Pana prezesa bardzo lubię prywatnie. Zarządza wielkim związkiem sportowym, więc nie zawsze musi wiedzieć, co dzieje się tu u nas w Zakopanem. Ludzie to odbierają tak, Ludzie proszą mnie czasem o zdjęcie. I mówią: Dzięki,Kamil że krytykuję prezesa PZN. Skoro jednak coś jest nie w porządku, to mam milczeć? Mówienie prawdy bywa jednak bolesne i zawsze można się narazić jakiemuś działaczowi czy politykowi. Oj. czuję, że rodzina Kotów jest w Zakopanem często brana na języki. Pewnie tak, bo na to nakładają się jeszcze silne podziały w społeczeństwie. A wiemy przecież, jacy są górale. Dyskusje są trudne, nie ma woli chodzenia na kompromisy. I pokutuje taki model zachowania: zostaw ten temat, bo narobisz sobie wrogów. Pewnie czasami warto ugryźć się język i odpuścić, ale są sytuacje, gdy po prostu nie możesz zamieść sprawy pod dywan. Zwyczajnie nie wypada. Ja teraz jestem trenerem i działaczem, zasiadam w zarządzie Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, i chyba po coś człowiek się w to angażuje. Albo chcesz coś zmieniać, zrobić dla tych dzieci czy regionu, albo zostań w domu. Taka postawa rodzi komplikacje, bo łatwo się narazić, ale pewnie tak jest w całej Polsce. Niedawna próba wejścia do polityki i Sejmiku Małopolskiego też dużo pana kosztowała? To była bardzo trudna decyzja. Wahałem się, bo widzę, jak polityka dzieli Polaków. Czy wybierzesz partię X czy Y, zieloną czy czerwoną, to i tak z którejś strony dostaniesz po głowie. Kiedy wybrałem partię X, wiadomo jaką... Koalkję Obywatelską. Tak, i kiedy ogłosiłem swoją decyzję na Facebooku, to od razu pojawiły się wiadomości w rodzaju: „Miałem cię za porządnego, a ty jesteś zwykłym..." i wyzwiska od najgorszych. Za sam wybór. To chore. Nieważne, co sobą reprezentujesz, o co chcesz walczyć, od razu zaczyna się jazda. A postulaty miałem dość neutralne: walka o czyste powietrze, walka z wszechobecnymi reklama- Kiedy ogłosiłem swoją decyzję, to od razu pojawiły się wiadomości w rodzaju: „Miałem cię za porządnego.." Jakub Kot ma 29 lat. W 2009 r. był brązowym medalistą MŚ juniorów w konkursie drużynowym mi i o urbanizacyjny ład. Chyba dobry program? Dobry, ale aktywisty miejskiego. Wymagający zmian w świadomości mieszkańców, a Podhale jest przetież konserwatywne. Od lat uchodzi za bastion prawicy. Wiedziałem o tym, ale nie zdawałem sobie sprawy, że aż tak bardzo. No, ale z drugiej strony chyba wszyscy zgadzamy się, że na przykład reklamy przy wjeździe do Zakopanego są obrzydliwe. Ja się zgadzam, ale nie wiem jak inni. Bo od lat reklamy stoją jak stały, jest ich coraz więcej. Wszyscy boją się ruszyć ten temat Ja bym się nie bał. Może jednak lepiej, że do polityki się nie dostałem, bo mam więcej czasu na normalną pracę. Gdy w coś się angażuję, to na całego, więc obowiązki w sejmiku też by mnie pochłonęły. Ale, nie ma co ukrywać, wybory to była moja delikatna porażka. Ęjże. ponad pięć tysięcy głosów to niej wkij dmuchał. Biorąc pod uwagę, że miałem skromną kampanię, z trzema plakatami, to może rzeczywiście nie było źle. Choć zdarzały się telefony: „Cześć, wyszedłem właśnie z lokalu wyborczego, czy ten Kot to byłeś ty? Bo nie byłem pewny i zagłosowałem na kogoś innego". Polityka to był pomysł jednorazowego użytku? Czy za pięć lat powtórka? Trudno powiedzieć. Na razie mam tyle rzeczy na głowie, od pracy w SMS i klubie po obowiązki w telewizji, że rodzina na tym cierpi. Poza tym rok w życiu człowieka to jest dużo, a co dopiero pięć lat. Ja pięć lat temu nawet nie pomyślałbym, że moje życie potoczy się właśnie w taki sposób. O rany, co ja wtedy robiłem? W kadrze już mnie chyba nie było, ale jeszcze walczyłem. I ta rola telewizyjnego eksperta to taka namiastka sportowej kariery? Muszę brać to, co jest. Oddałbym wszystko, żeby być dalej zawodnikiem i skakać w kadrze na Pucharze Świata. Żeby to mnie oceniano, proszono o wywiady i gratulowano miejsc podium. Ale to się nie udało i nie uda, więc to jest taka forma zastępcza. Na pewno jednak mnie to cieszy, nie robię tego z przymusu. Popularność jest ludzie robią sobie z panem zdjęcia. Ha, ha, ale robią, bo myślą, że jestem Kamilem Stochem albo Maciejem Kotem. Notorycznie jestem z nimi mylony. Często, gdy staję do zdjęcia, słyszę: dzięki panie Kamilu. Albo „Maciek, chodź do nas!". Pan to ten sam rocznik co Dawid Kubacki. On teraz przeżywa najpiękniejsze chwile w karierze. Jakie to w panu wywołuje uczucia? Nie będę udawał, że nie czuję delikatnej zazdrości. Z Dawidem chodziłem do klasy w liceum w Zakopanem, razem pisaliśmy maturę. To były, mogę powiedzieć, moje czasy, boja wtedy ich wszystkich - czy to był Dawid, czy Maciek, czy Jasiek Ziobro i Krzysiek Miętus -lałem, jak chciałem. Potem to oni poszli wyżej, jeździli na mistrzostwa świata i igrzyska olimpijskie, aja zostałem w Zakopanem. Trudno o tym mówić bez emocji, w końcu marzyłem, żeby być w tym miejscu co teraz Dawid. Przy czym mocno ściskam za niego i pozostałych chłopaków kciuki. W moim przypadku wyszło, jak wyszło. Odpowiedział pan sobie na pytanie dlaczego wyszło akurat tak? U mnie nie było jednej, konkretnej przyczyny. To był raczej efekt domina, splot okoliczności. Do dziś nie umiem jednoznacznie zanalizować swojego przypadku. Decydujący był zapewne moment, gdy znalazłem się poza kadrą. Za wszelką cenę chciałem wrócić, ale trzeba było zacząć łączyć treningi z pracą. W końcu zdrowy rozsądek podpowiedział: dość. Dzisiaj-wschodząca gwiazda telewizji, trener, działacz. I delegat techniczny FIS. Biorąc pod uwagę, że trzy lata temu pracował pan who-tetowej recepcji, to pańskie życie wzięło szalony zakręt Mało powiedziane. To był zakręt pod kątem prostym, trzeba było wchodzić w niego naręcznym. Wolałbym, żeby go jednak nie było. Wolałbym cały czas iść prosto, być wka-drze, a teraz odpoczywać po udanych zawodach. Ale trzeba się cieszyć z tego, co się ma. Nie będę narzekał, bo to byłoby nie w porządku. Ale ta moja historia też pokazuje, że nie ma co snuć dalekosiężnych planów, bo wszystko może się zmienić w kilka chwil. Ma pan raptem 29 lat a jednak sporo już udało się osiągnąć Mimo to żal ciągle przebija się z pańskich słów. Bo cały czas żal się we mnie tli i trochę się z tym boksuję. Od małego byłem czynnie związany ze sportem, to był cały mój świat. Rekompensatą mogłaby być kariera tremrska? Rekompensatą byłyby kolejne sukcesy Maćka i gdyby na dłużej wspiął się na najwyższy poziom. Wiedziałbym, że przynajmniej jeden Kot regularnie jest na podium. Gdy byliśmy mali, zawsze tak było. Gdy jednemu się nie udawało, to wygrywał drugi. W domu mawialiśmy:, Jeden Kot był na podium, więc jest OK". Życzę Maćkowi medalu na mistrzostwach świata, kolejnego startu i sukcesu na igrzyskach. To byłaby supersprawa. Kiedy pan skakał po raz ostatni? W sierpniu. Po półtora roku przerwy poszedłem na „dzie-więćdziesiątkę", oddałem kilka skoków. Przeżycie niesamowite, adrenalina aż pulsowała. Był lęk, ale po pierwszym skoku chciałem jeszcze i jeszcze. Jak dziecko, któremu zabrali zabawkę i oddali. Belka wysoko ustawiona, fajnie było polatać. Teraz przymierzam się do Wielkiej Krokwi. Zimą? Nie, tu nie ma żartów, do tego trzeba by się dobrze przygotować. Jeśli pójdę, to latem, bo na igelicie jest bezpieczniej. Nie skakałem jeszcze na wyremontowanej Wielkiej Krokwi, a chciałbym się przekonać, jak wygląda nowy profil i rozbieg, poczuć go. Ale na pewno nie pójdę tam na zasadzie: hej, potrzymajcie mi piwo. Trochę strachu będzie, ©d) Glos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 artykulreklamowy U Po 10 latach udręki Pani Elżbieta z Bydgoszczy (571| prawie pół życia walczyła z przewlekłym bólem stawów Maści, leki, opaski uciskowe i specjalistyczne zabiegi rehabilitacyjne nie przynosiły spodziewanych efektów Ból kolan i pleców stale, niebezpiecznie się pogłębiał, a lekarze bezradnie rozkładali ręce. Biedna kobieta w końco niemal całkowicie przestała chodzić i zagrożono Jej zwolnieniem z pracy... Niespodziewanie znalazła zaskakujące rozwiązanie! Jako nauczycielka, byłam w fatalnej sytuacji. Gdy próbowałam podnieść kredę z podłogi, w oczach robiło mi się ciemno. Ból kręgosłupa nie pozwalał mi zawiązać butów. Do tego ból kolan uniemożliwiał wchodzenie po schodach. Promieniował od nóg aż do krzyża. Miałam dreszcze i łzy w oczach. Każdy wysiłek powodował cierpienie. Co chwila przystawałam, żeby odpocząć. Ludzie patrzyli się z politowaniem. Modliłam się, by leki, maści oraz zabiegi rehabilitacyjne w końcu zadziałały... Bałam się, że skończę na wózku! Nauczyłam się chodzić po schodach tak, żeby bolało jak najmniej. Pamiętam zdziwione szepty sąsiadów: „Popatrz, chodzi jak pijana!...". W klasie siadałam lekko odchylona i rozluźniałam nogi. Kiedy spadła mi kreda, udawałam że nie widzę. W przerwach masowałam kręgi szyjne - parę razy podejrzały mnie dzieci, słyszałam jak nabijają się ze mnie. Dobry Boże, pomyślałam wtedy, żeby Wam nigdy taka krzywda się nie stała! Wierzyłam, że jakoś to przetrzymam - dotrwam do emerytury. Niestety, 1,5 roku temu odwróciłam się od tablicy, spojrzałam na klasę. Chciałam coś powiedzieć, ale głos utknął w piersi. Przed oczami zrobiło się szaro i mgliście. Obraz stracił ostrość i zemdlałam. Fatalna diagnoza W gabinecie usłyszałam, że stawy i kręgosłup są w rozsypce. Powinnam myśleć o operacji albo czeka mnie wózek. Degeneracja kręgów powoduje ucisk na kręgosłup i nigdy nie uda się tego wyleczyć. Mogę stosować leki i rehabilitację, ale i to niewiele zmieni... Jak to możliwe, że moje ciało tak się zmieniło? Przecież nigdy nie uprawiałam wyczynowo sportu. Prowadziłam normalne życie, jak każdy! - pytałam sama siebie. Zadzwoniłam do wnucząt - jedno mieszka w Niemczech, drugie jeździ po świecie - przez łzy prosiłam, by mi pomogli. Znają się na internecie, rozumieją współczesny świat, wiedzą znacznie więcej niż ja. Pierwszy odezwał się Adam. Wysłał mi małą paczkę z... wkładkami do butów. Nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Myślałam, że to jakaś pomyłka. Nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby wkładać je do butów. 2 dni później przyszła paczka od Marcina. Tu też były wkładki! Marcin do paczki dołączył list:^^ Babciu, 2 tygodnie temu w Niemczech odbyła się konferencja znanego naukowca, poświęcona wkladko^& przysyłam. Prof. Stroller pokazat wyniki badań. Wynika z nich, że regularne noszen.e wkładek pomaga przywrocic całkowitą sprawność ruchową stawów i uśmierzyć ból w kilka tygodni. Skutecznosc kuracji wkładkami biomagne Działają' na tarczycę, serce, żołądek, pęcherz, nerki, woreczek żółciowy, kręgosłup, nadciśnienie i stawy. Na stopach jest kilkadziesiąt neuroprzekaźników. Można na nie wpływać falami elektromagnetycznymi i regulować pracę nerek żołądka, limfy oraz zwalczać dolegliwości kręgosłupa, stawów i ważnych organow. Badania potwierdzają, że metoda prof. Strollera ma aż 97,8% skuteczności. Działa bez względu na wiek, styl życia i stopień zaawansowania dolegliwości. Wystarczy, że włozysz wkładki do butów i będziesz regularnie nosić. Po 5-10 minutach zobaczysz pierwsze efekty. To całkowicie naturalna, bezpieczna metoda!". Zrobiłam jak kazał. I spotkało mnie coś niewiarygodnego! Na drugi dzień obudził mnie telefon. Rozhisteryzowana dyrektorka krzyczała do słuchawki: „Pani Elu, żyje Pani?! Bogu dzięki! Trzecie zastępstwo już organizuję, a Pani nie ma i nie ma. Myślałam, że stało się najgorsze. Ten Pani kręgosłup! Całe szczęście, że Pani odebrała!". Nie wiedziałam, o co jej chodzi. Od dawna ból kręgosłupa budził mnie między 4 a 5 rano - jakby ktoś wbijał mi w plecy tępy kołek. Promieniował na całe ciało. Spojrzałam na zegarek, a tam 10:34! Dzięki wkładkom ból ustąpił i spokojnie przespałam całą noc! Pierwszy raz od 5 lat rwanie w kręgach i promieniujący ból kręgosłupa nie obudziły mnie. Zaspałam na lekcje! Dopiero teraz zorientowałam się, że przeszłam do kuchni i stoję w niej od kilku minut robiąc śniadanie. Prawie bez bólu, bez rozmasowywania i rozchodzenia kolan! Kolejne 3-4 tygodnie kuracji wkładkami skończyły z moim bólem kolan i kręgosłupa. Szyja już nie sztywniała, biodra również nie dokuczały. Powoli zaczęłam znów normalnie żyć. Poprawiło mi się trawienie, nie boli żołądek, nie mam zgagi i spadło mi ciśnienie. Mam niższy cholesterol, ciśnienie, serce pracuje lepiej, wątroba i nerki też. Kolana, stawy biodrowe, szyja i kręgosłup jak nowe. Wiekowo cofnęłam się o jakieś 7-10 lat! I to tylko dzięki tym wkładkom do butów. To skandal, że od lekarzy nie można o nich usłyszeć! We wtorek zadzwonił Marcin, rozpłakałam się do słuchawki. Kochani chłopcy, uratowaliście mi życie! WIELKA PROMOCJA KLUBU RABATOWEGO! ® Mózg© Klatka piersiowa/płuca ® Bark/ramię © Splot słoneczny © Wątroba © Woreczek żółciowy © Nerki © Zgięcie wątrobowe © Okrężnica ® Jelito cienkie © Zastawka krętniczo-kątnicza © Wyrostek robaczkowy © Rwa kulszowa ® Gruczoł płciowy ® Stopa/pięta ® Hemoroidy ® Choroby układu rozrodczego ® Kość ogonowa ® Krzyż ® Pęcherz moczowy ® Lędźwie @ Moczowód @ Nadnercza ® Żołądek © Przepona ® Klatka piersiowa ® Oskrzela @ Szyja/tarczyća ® Bok szyi ® Przysadka mózgowa © Szyszynka ®, Ucho środkowe ® Ucho zewnętrzne ©Serce® Śledziona Wkładki Biomagnetyczne dostępne są również w Polsce. Pierwsze 150 osób, które zadzwoni do 20 lutego 2019 roku. dostanie 70% zniżki! Otrzymasz wtedy wkładki biomagnetyczne za udział w klubie rabatowym zamiast za z5C zł, (przesyłka GRATIS)! Zadzwoń już dziś! 32 718 90 24 Pon.-pt 8:00-21:00, Sob. i niedz. 9:00-21:00 (Zwykłe połączenie lokalne, bez dodatkowych opłat) Regulamin: trmsncicndtns-prytpic.com Telefon kontaktowy w sprawach zwrotów i reklamacji: 91 443 79 19 12 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 Globalne ocieplenie. Nie róbmy tego prezentu naszym dzieciom! a—r . * i r Z powodu globalnego ocieplenia na naszych granicach stanie miliard ludzi z Afryki i Bliskiego Wschodu, mówiąc, że to my swoimi działaniami spowodowaliśmy, że nie mogą żyć tam, gdzie ich przodkowie Dariusz Szreter danusz5zretef@polskapres5.pl Środowisko Klimat się zmieraaiczęsŁotii-wość orazgwałtowność zjawisk będą się zwiększać. Rozmowa z Marcinem Popkiewkzem. fizykiem, koordynatorem zespołu ds. zmian klimatu w Fun-daqi Nasza Ziemia, współautorem książki „Nauka o klimacie". Międzyrządowy Zespół ds. Zmiany Klimatu (IPCQ opublikował raport z zaleceniami, co zrobić, by ograniczyć wzrost średniej tempe-ratury powierzchni Ziemi. IPCC zostało zapytane, jak powinno się zmniejszać emisję gazów tieplamianych, żeby zrealizować cele Porozumienia Paryskiego z 2015 r., czyli m.in. utrzymanie wzrostu średniej temperatury na świecie znacz- nie niższego niż 2°C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej oraz jak najszybszego osiągnięcia w skali świata punktu zwrotnego maksymalnego poziomu emisji. IPCC nazwało rzeczy po imieniu: żeby zatrzymać proces ocieplania na poziomie 1,5 stopnia Celsjusza w stosunku do tego, co było w epoce przedprzemysłowej, działania muszą być szybkie i dogłębne. Powinniśmy ograniczyć emisje z paliw kopalnych mniej więcej o połowę do 2030 roku i do zera w ciągu następnych kilkunastu lat. Do zera? Czy to możliwe? Nie wystarczy zmniejszenie do rozsądnego, nieszkodliwego poziomu? Nie wystarczy, bo w przeciwieństwie np. do kwestii związanych ze smogiem, tu nie liczy się tempo emisji. To, jakie mamy stężenie smogu za oknem, zależy od tego, jak dymią dzisiaj i ewentualnie od tego, jak dymili wczoraj. To, jak dy- mili rok temu, nie ma znaczenia. Natomiast dla zmiany klimatu fundamentalne jest to, ile wyemitujemy w sumie. Dlatego trzeba zejść do zera. Zresztą to, co mówi IPCC, i tak może być zbyt optymistyczne. Potrzebne są nowe pomysły wyjścia z tej sytuacji? Ponieważ całkowite wyeliminowanie emisji C02 będzie bardzo trudne, pojawiają się propozyqe, żeby te gazy, które będą produkowane, kompensować zalesianiem czy długoterminowym wiązaniem węgla w glebach. Na razie te technologie pozostają raczej w sferze projektowej. Do ich przemysłowego zastosowania jest jeszcze daleko. A zalesianie w Polsce to listek figowy, a nie realne rozwiązanie... Wzrost powierzchni obszarów leśnych jest pożądany. Jednak ilość węgla, jaką w ten sposób można wycofać z atmosfery, jest niewystarczająca, aby zatrzymać globalne ocieplenie. Procesowi ocieplania sprzyjają, paradoksalnie, także rozwiązania uznawane za proekologiczne, na przykład odsiarczanie. Ludzie - nie wiedzieć czemu (śmiech) - nie chcą oddychać aerozolem kwasu siarkowego, wobec czego instalowane są filtry. To powoduje, że pozbywamy się tego smogu, który odcinał dopływ światła słonecznego do Ziemi i częściowo kompensował wpływ gazów cieplarnianych. W tym kontekście mówi się też o potencjalnie pozytywnym wpływie erupcji wulkanów. Kiedy wulkan wybucha, wrzuca do atmosfery aerozole siarczanowe, ale żeby to miało zauważalny wpływ, to musi być wielka erupcja, taka, jakie zdarzają się raz na 20 lat. Ale i tak po roku, dwóch te aerozole znikają z atmosfery, a po pięciu latach w ogóle śladu po nich nie widać. Są natomiast pomysły z zakresu tzw. geoinżynierii, żeby naśladować działanie wulkanów i rozpylać te aerozole siarczanowe w atmosferze samolotami czy inaczej. To jedno z tych rozwiązań, o jakich mówię „ratuj się kto może", czyli do zastosowania w sytuacji, gdyby trzeba było gwałtownie schłodzić klimat. To jednak technologia bardzo problematyczna. I zapewne kosztowna. Kto miałby za to płacić? To też ważne pytanie. Generalnie my - ludzkość - traktujemy atmosferę jako rodzaj darmowego ścieku. Czy ten, który tak traktuje atmosferę, ponosi koszty tych zanieczyszczeń, które generuje: smogu czy zmiany klimatu? Nie! On to przerzuca na całe społeczeństwo. To pierwsza niesprawiedliwość. Druga ma charakter globalny. Najwięcej zanieczyszczeń produkujemy w krajach uprzemysłowionych. A najwięcej konsekwencji ponoszą ludzie na globalnym południu, którzy emitują najmniej. To też niesprawiedliwość. Dalej - my robimy sobie dobrze: jeździmy samochodami, latamy samolotami, a rachunek za powstające przy tym emisje uregulują nasze dzieci, co jest niesprawiedliwością międzypokoleniową. Grozi nam, że jeszcze w tym stuleciu dojdziemy do stanu, który klimatolodzy nazywają punktem bez powrotu. Co to takiego? Ziemia w ostatnim milionie lat przechodziła cykle epok lodowych: było raz cieplej, raz zimniej. W najcieplejszych okresach średnia temperatura powierzchni Ziemi była o półtora-dwa stopnie cieplejsza, niż ta, z jaką mieliśmy do czynienia w epoce przedprzemysłowej, która jest dla nas punktem odniesienia. Przekraczając ten poziom - plus dwa stopnie w stosunku do epoki przedprzemysłowej, będziemy mieli temperaturę, jakiej na Ziemi nie było od ponad miliona lat. Co to znaczy? Na dalekiej północy mamy obecnie wieczną zmarzlinę. To są rejony, gdzie średnia temperatura była od setek tysięcy lat zawsze poniżej zera stopni. I tam, jak w wielkiej zamrażarce, gromadziła się materia organiczna: resztki roślin, mamuty, które gdzieś tam powpadały do bagien itd. Tej zamrożonej materii organicznej jest bardzo dużo. Kiedy temperatura wzrośnie powyżej zera, to ta „zamrażarka" przestanie pełnić swoją funkcję - i ta materia zacznie się rozkładać. Kumulowany przez setki tysięcy lat materiał organiczny zacznie wracać do atmosfery w formie albo dwutlenku węgla - jak będziemy mieli rozkład przy dostępie tle- nu, albo w formie metanu - jeśli bez. To spowoduje olbrzymie emisje gazów cieplarnianych. Bez naszej kontroli. Do tego dochodzi przesuwanie się stref klimatycznych. W Polsce zrobiło się już za ciepło dla świerków. Klimat Warszawy jest już taki, jaki mieliśmy w Budapeszcie w XIX wieku. Przychodzą upały, nakładają się na to susze i mamy fale pożarów: w Kalifornii, Szwecji, Grecji, Portugalii. Polskę jakoś ominęły... Na razie mieliśmy szczęście, ale to czysty przypadek. Kwestią jest nie „czy", ale „kiedy" to nastąpi. Za rok czy dwa - oby jak najpóźniej - też będziemy mieli takie pożary, że całe połacie lasów będą iść z dymem. A kiedy płoną lasy, to uwięziony w nich węgiel wraca do atmosfery. Ale i bez pożarów, jeżeli drzewa uschną od upałów, albo osłabią je jakieś szkodniki, dalsza emisja gazów cieplarnianych będzie następować. Dalej: w wyniku ocieplenia się klimatu może nastąpić wyłączenie się krążenia oceanicznego. Do tego lód i śnieg w Arktyce, które są wielkim lustrem odbijającym promienie słoneczne topnieją, odsłaniając ciemną powierzchnię oceanu i lądu, które pochłaniają jeszcze więcej energii słonecznej, a więc Ziemia ogrzewa się jeszcze bardziej, a zatem topnieje jeszcze więcej lodu itd. Nie wiemy, gdzie jest granica, za którą wszystko to już samo pójdzie i zmiana klimatu zacznie napędzać się nawet już bez naszych emisji. Pana zdaniem jesteśmy w sytuacji bez wyjścia? Ta zmiana nie musi się nam wymknąć spod kontroli i może być nadal zarządzana. Choć to i tak będzie boleć, za długo zwlekaliśmy z działaniami. Będziemy mieli susze w rejonie Morza Śródziemnego, wzrost poziomu wód. Ocieplenie o 2 stopnie oznacza, że długoterminowo poziom mórz wzrośnie o 20 metrów. 1,5 stopnia długoterminowo to jest wzrost o 10 lub więcej metrów. To jest już w zasadzie nieuniknione. A gdyby to poszło dalej, wzrosło o 3-4 stopnie, to okaże się, że większość Afryki nie nadaje się do zamieszkania i miliardy ludzi postanowią się przenieść tam, gdzie są niższe temperatury. Jak wiadomo migracja jest formą adaptacji. I będziemy mieć problem, kiedy na naszych granicach stanie miliard ludzi z Afryki i Bliskiego Wschodu, mówiąc, że to myśmy naszymi działaniami (bo oni prawie nic nie emitowali), spowodowaliśmy, że oni nie mogą żyć tam, gdzie ich przodkowie. Generalnie zrobi się niewesoło. Robienie takiego „prezentu" naszym dzieciom jest, powiedziałbym, lekko nieetyczne. O® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 magazyn 13 Czy Bóg mieszka w mózgu? m 0 Maria Mazurek m.mazurek@gk.pl Rozmowa Nauka pokazuje, że Boga nie matarn.gdziemygowkiziełi-śmy-mówi ksiądz dr hah. Damian Wąsek. teolog funda-mentalny, zajmujący się współczesnym ateizmem ineuronaukamL Bógjest tylko wytworem mózgu?Tak powie wieki neurobiologpw. Ateiści często cxiwołują się do badań neuronaukowców, przedstawiając je jako argumenty - a może i dowody -na nieistnienie Boga. Niektórzy twierdzą, że neuronauki są płaszczyzną, na której stoczy się ostateczna batalia między religijnością a niereligijnością. I że to niereligijność wygra. Awygra? Największym problemem w tego typu dyskusjach jest mieszanie dwóch poziomów: nauki i wiary. Jestem przekonany, że neurobiologia ani żadna inna nauka nigdy nie udowodni istnienia albo nieistnienia Boga, bo nigdy nie będzie miała ku temu narzędzi. Ciekawe, że prof. Jerzy Uetułaru. neurobiołog. ateista. mówiłto sama Ksiądz Michał Heller powiedział kiedyś do Richarda Dawkinsa, biologa, ateisty: „Różnica między mną a panem jest jedynie w tym, że pan, myśląc o świecie, pisze racjonalność małą literą, a ja -dużą". Nikt racjonalny nie wierzy w istnienie Boga dlatego, że ma na to dowody. Tak samo nikt racjonalny nie wierzy w nieistnienie Boga dlatego, że ma na to dowody. Wiara albo niewiara to sposób patrzenia na świat. Nauka służy do badania zupełnie innej rzeczywistości. Ale neurobiologia wyjaśnia mjn., co dzieje się w mózgach osób, które się modlą. Widzimy, że u chrześcijanina, poganina czy muzułmanina to są dokładnie te same procesy. To prawda. Jednak to badanie człowieka, a nie - Boga. Wiemy, co dzieje się w mózgu, gdy człowiek ma doświadczenie religijne. To jednak nie znaczy, że to doświadczenie jest fałszywe lub że Boga, stojącego za tym doświadczeniem, nie ma. Na skutek rozmowy z panią w moim mózgu też teraz zachodzą różne reakcje. Co więcej, jestem w stanie powtórzyć je, gdy pani już wyjdzie. I to nie będzie przecież znaczyło, że pani nie istnieje. Neuronauki tłumaczą też. dlaczego człowiek ewolucyjnie jest istotą relggną. Tak, wynika to z istnienia tzw. lewopółkulowego interpretatora. W skrócie chodzi o to, że nasze mózgi są tak skonstruowane, że nie cierpią pytań, na które nie ma odpowiedzi. Jak takie się pojawiają, nasz mózg tworzy iluzję absolutu, który ma być odpowiedzią na te pytania. Tylko to nie jest bóg, który jest Bogiem chrześcijan. To jest bóg od zapychaniu dziur w naszej wiedzy. Na zasadzie: skąd biorą się pmniny?-..Bagjezsyta.jak się gniewa". Skąd choroby zakaźne? -„Bóg ukarał nimi grzeszników". Jak powstał świat?-„Bóg stworzył go w siedem dni"? Właśnie. Tylko że prawdziwy Bóg nie jest odpowiedzią na pytania o to, jak funkcjonuje świat, a odpowiedzią na pytania o sens tego świata. Uważam - trochę za Janem Pawłem n - że nauki wspaniale wyzwalają nas z wielu błędnych przekonań religijnych, że oczyszczają naszą wiarą. Oczyszczają z tego wszystkiego, co jest zabobonem. Z tego wszystkiego, co Bogiem nie jest, a my tam boga widzieliśmy. Do niedawna to. co dzieje się z człowiekiem w trakcie tzw. śmierci kfinicznej-łąki. tunele, światła itd.-traktowało się jako dowód na istnienie życia pozagrobowe-go. Dziś wiemy, że za te wizje odpowiadają konkretne zjawiska w naszym mózgu. Mimo to niektórzy księża wciąż posługują się tym argumentem. Nauka kolejny raz pokazała, że Boga nie ma tam, gdzie myśleliśmy, że on jest. Samkiedyś traktowałem te zjawiska jako argument za jego istnieniem. Teraz rzadziej podpisuję pana Boga pod wieloma sprawami. W teologii, a jeszcze bardziej w duszpasterstwie, często używało się argumentów, które nie wytrzymują konfrontacji z naukami. Niestety, w tzw. wierze powszechnej, kształtowanej przez kazania, katechezy - wciąż czasem ich się używa. Dalej mówi się o kreacjonizmie. Kolejny przykład: obrazy, którymi obudowany jest grzech pierwotny, jeśli bierzemy je dosłownie, nie mają przecież sensu. AdamzEwą zjedli jabłko czy papajęi wszystko zepsuli? Ks. Wąsek: Nauka oczyszcza wiarę z zabobonów Tak, a przecież nauka może to z łatwością obalić. Trudno wierzyć w istnienie Adama i Ewy, w to, że ludzkość pochodzi od jednej pary. Trudno, patrząc na rozwój ewolucyjny, utrzymywać przekonanie, że istniał kiedyś świat bez cierpienia i śmierci. Trudno wierzyć w konkretny moment, w którym to zło się pojawiło; tak samo jak wto, że rny wszyscy cierpimy za dwoje ludzi, którzy wszystko zepsuli. My też wiemy dziś, że zachowania moralne są bardzo mocno skorelowane z funkcjonowaniem naszego mózgu; że moralność człowieka zmienia się np. na skutek uszkodzeń tego organu. Więc dzisiaj Kościół, by głosić wiarę godną współczesnego człowieka, musi te obrazy reinterpretować, sięgnąć do tego, co za nimi. Do istoty. To w ogóle do pogodzenia: licząca dwa tysiące lat tradycja Kościołaztym. co dziś wierny o świecie? Wierzę, że tak. Kościół się zmienia (choć, według mnie, za wolno). Np. teraz już nie mówi się, że Adam i Ewa żyli naprawdę, a że to symboliczna nazwa gatunku ludzkiego. Tylko znów: gdzie ten gatunek ludzki się zaczyna? To częste pytania w antropologii chrześcijańskiej: o to, od kiedy jesteśmy ludźmi, co o tym świadczy i czy da się ustalić jeden, konkretny moment, w którym to się stało? Też zadaję sobie te pytania o istotę człowieczeństwa. Neandertalczyk też grzebał zwłoki a skoro tak - wierzył w istnienie życia pozagrobowego. Dełfiny potrafią się sprawnie komunikować... ... A szczury współcierpieć. Kiedy „kolega" szczura jest rażony prądem, w jego mózgu aktywują się te same obszary. A więc szczury mają moralność Więc jakim prawem tylko my. ludzie, mielibyśmy mieć zagwarantowane życie pozagrobowe? W Nowym Testamencie jest napisane, że całe stworzenie zostanie odnowione. Nie do końca chce mi się wierzyć, że Bóg przyjmie do siebie czło- wieka, a zapomni o delfinie, małpie i dżdżownicy. Jeśli Kościół się nie zmieni, dalej będzie operował przestarzałymi obrazami - ludzie będą od niego odchodzić. I to nie będzie problem tych ludzi. To będzie problem Kościoła. Musimy więc bronić religijności w świetle nowych odkryć naukowych. To możliwe, jeśli np. przyjmiemy panenteistyczne przekonanie o świecie. Czyli? To pogląd, który mówi, że cały świat, wszechświat, kosmos, rozwija się w Bogu. Bóg jest jednocześnie transcendentny - jest poza tym światem, jest od niego większy - i iirana-nentny, a więc jest w tym świecie. Łatwiej to pojąć, gdy pomyślimy o dziecku rozwijającym się w łonie kobiety. Ono jest w matce, ale matka, jednocześnie, jest w nim. Dziedco jest mocno uzależnione od matki, ale jednocześnie ma pewną autonomię. Rozwija się według normalnych praw biologicznych, ale jego rozwój jest podtrzymywany przez to, że matka żyje. Poza tym dziecko Nie wierzę, bo mam na to dowody. Wiara w istnienie albo wiara w nieistnienie Boga to decyzja, w jaki sposób patrzeć na świat prawdopodobnie nie ma zielonego pojęcia o istnieniu matki. Nie ma pojęcia o istnieniu matki bojest na poziomie intelektualnym krewetki. Być może my, w obliczu Boga, też jesteśmy. Powiem więcej: być może nasza śmierć jest jak narodzenie, podczas którego zyskujemy nowe życie. Takaanegdota-rozmawiąją bfiżniakiwłonie matki. Jeden drugiego pyta: ej. a ty wierzyszwżycie po porodzie? A ten odpowiada: no co ty. nie ma na to żadnych dowodów Ja towogóle nie wierzę w istnienie matki. Ta opowieść pozwala popatrzeć na relacje między Bogiem a światem z poszanowaniem praw natury. Wszystko wskazuje na to, że Bóg działa za pomocą praw przyrody, pewnych mechanizmów wpisanych w ten świat. I nigdy ich nie łamie, bo to by oznaczało, że stworzył świat pełen bubli i teraz musi go naprawiać. A wierzymy, że świat stworzony przez niego jest doskonały i że prawa przyrody są doskonałe. Ależ Bóg stworzył świat pełen bubfi! Na poziomie biologicznym to biMegenetycz-ne: wady wrodzone, nowotwory, mutacje. Bublem, szerzej, jest też zło. cierpienie, nienawiść, brzydota. Leibniz mówił, że Bóg stworzył świat najlepszy z możliwych. Jeśli przyznamy mu rację, to trzeba przyjąć, że Bóg, mając nieskończenie wiele idei świata, wybrał tę, która w szerszej perspektywie wiąże się z największymi możliwościami. Ksiądz właśnie uciekł? Trochę tak. Bo zło i cierpienie traktuję jako najpoważniejsze z problemów teologicznych. Dla mnie to jedyny poważny argument za nieistnieniem Boga. I nie widzę jasnej odpowiedzi na pytanie o sens zła i cierpienia. Dlaczego w takim razie lepiej przyjąć istnienie Boga niż jego nieistnienie? Bo przyjęcie tezy o jego nieistnieniu też nic nie wyjaśnia. I nie sprawi, że będzie mi łatwiej sobie z tym złem i z cierpieniem radzić. Tozkolei utyfitaryzm. Ale co w tym złego? Wiara jest pewną decyzją osobistą. Mogę patrzeć na świat jak na coś, co jest zorganizowane, podtrzymywane w istnieniu przez kogoś, komu na mnie zależy albo mogę patrzeć na świat jako na zespół przypadkowych zjawisk, za którymi kryją się wyłącznie odwieczne prawa przyrody. Chrześcijaństwo to sposób patrzenia na świat, który wiąże się z moją decyzją, a nie z tym, że ja mam dowody, którymi mogę się teraz z wszystkimi podzielić. Ja mogę mieć swoje własne, prywatne doświadczenia, które przekonują mnie, że pan Bóg istnieje, ale nie -obiektywne dowody. Jakie to są doświadczenia w przypadku księdza? Spotkania z Bogiem podczas modlitwy. Jestem przekonany, że siła, którą wtedy otrzymuję, nie jest tylko wytworem mojego mózgu - a że pochodzi od Boga. I nawet jak zaczął ksiądz zgłębiać neuronauki. nie pojawiły się w księdzu wątpliwości? Nie zachwiało to. choć na moment wiary księdza? Nie. Zawsze byłem przekonany, że chrześcijaństwo ma wiele do zaoferowania współczesnemu człowiekowi. Nadzieję, radość, rozwój. Że chrześcijanin to ktoś, kto ma o jeden powód do uśmiechu więcej. ©® ' 14 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 Socjalistyczna wielka płyta trzyma się nad wyraz mocno Marek Weckwerth marek.weckwerth@pomofska.pl Budownictwo Instytut Techniki Budowlanej przebadał budynki mieszkalne wzniesione z tak zwanej wielkiej płyty. Są bezpieczne -orzekł. Nie badał jednak bloków we wszystkich regionach. Czy zatem rzeczywiście mieszkańcy nie mają się czego obawiać? W całym kraju jest około 60 tysięcy budynków z betonowych elementów prefabrykowanych, w tym około 50 tysięcy (80 proc.) w technologii płyt trójwarstwowych. Instytut Techniki Budowlanej (ITB) przebadał300budynków reprezentujących systemy prefabry-kacji w województwach, w których jest najwięcej takich konstrukcji-wmazowieckim, łódzkim, śląskim i dolnośląskim. - Istotna jest jakość betonu i właściwości ochronne betonu wobec zbrojenia. Badane próbki są zadowalające - zapewnił dr inż. Robert Geryło, dyrektor 1TB. Dodał, że błędny jest pogląd, iż budynki te mają 50-letnią trwałość. Czas ich życia jest o wiele dłuższy. O tym, że bloki z betonu będą użytkowane tylko przez pół wieku, mówiły wyliczenia projektowe z początków lat 60. XX wieku. - Budownictwo z wielkiej płyty ma przed sobą dobrą przyszłość. Nie ma żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o konstrukcję i bezpieczeństwo tych budynków - zapewnił Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju. Dodał, że ci, którzy dzisiaj zarządzają budynkami z wielkiej płyty, będą mogli tę wiedzę wykorzystać w tald sposób, aby można w nich mieszkać przez kolejne lata, przez pokolenia. Wiceminister zastrzegł jednak, że tak jak o inne budynki, trzeba o nie dbać. Przygotowane przez ITB zalecenia umożliwią sprawdzenie podczas kontroli okresowych specyficznych dla tych budynków elementów. Głos naukowca O tym, że budynki z wielkiej płyty trzeba kompleksowo zbadać, informował od lat prof. inż. Adam Podhorecki, były dziekan Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Uniwersytetu Technologiczno-Przy-rodniczego w Bydgoszczy (dziś prorektor ds. współpracy z otoczeniem). Alarmował poprzedni rząd i obecny, i na początkowym etapie został przewodniczącym Rady Programowej tego projektu badawczego. Naukowiec podkreślał, że te budynki są już sędziwe i wymagają kompleksowego sprawdzenia. Tym bardziej że mieszka w nich - jak się szacuje - od 8 do 12 milionów Polaków. Projektowano solidnie Teraz już wiemy, że budynki są jednak w dobrym stanie. Prezesi spółdzielni mieszkaniowych też odetchnęli z ulgą. - Możemy więc być spokojni co do wytrzymałości wielkiej płyty - mówi Jarosław Skopek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Zjednoczeni" w Bydgoszczy. - Wszyscy starsi Polacy i ci w średnim wieku znali realia państwa socjalistycznego i wiedzą, że tak projektowano budynki, aby nawet w przypadku rozkradzenia części materiałów, były wystarczająco wytrzymałe. Niewątpliwie brano pod uwagę także możliwość wybuchu wojny, a zatem bloki musiały być odporne na wybuch bomby w niewielkiej odległości. Dlatego jeszcze długie lata można być spokojnym co do tego, że te budynki są bezpieczne. - Ekspertyza naukowców nie dziwi mnie. Wielka płyta jest solidna - potwierdza Jan Gapski, prezes i dyrektor Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, jednej z sześciu, siedmiu największych w kraju (prawie 300budynków zamieszkałych przez 35-40 000 mieszkańców). - Co prawda wszystko płynie - można stwierdzić filozoficznie, ale od 10 lat nie było żadnych uwag czy zastrzeżeń technicznych co do naszych budynków wzniesionych z wielkiej płyty. Nie było uwag Budownictwo z wielkiej płyty ma przed sobą dobrą przyszłość. Nie ma żadnego zagrożenia -stwierdza Artur Soboń Od 10 lat nie było żadnych uwag czy zastrzeżeń co do naszych budynków -mówi Jan Gapski nr mv n nr Em mjr f mr n tui u mm rr rur fiu ii m nr (■w 11 mr nu ii nii 111 ! " „ " » ffl tf li « m f; U W S nir §ar w n nr. mr r n » >* ! mr ir i J fiw SI if i •.. fi,,; <■» nr »f « BE E .« «. i •Ł 1|| ■ 1 _ " m m j Budynki z wielkiej płyty mają się dobrze i jeszcze długo będą służyć mieszkańcom ani ze strony specjalistów z zakresu oceny technicznej, ani mieszkańców. Bloki są pod stałą kontrolą techniczną audytorów. Poszczególne elementy oraz instalacje badane są w cyklach rocznym i pięcioletnim. Stan budynków poprawił się po termomodemizacji, gdy dokładnie zabezpieczono wszystkie stalowe elementy łączące płyty. To oczywiście rzecz gustu, ale moim zdaniem po tej modernizacji poprawiła się także estetyka - kończy Jan Gapski. Sztywne i wytrzymałe Te opinie potwierdza - jeśli wczytamy się w niego uważniej - raport Instytutu Techniki Budowlanej. Podstawową regułą przy pro-jektowaniu budynków wielkopłytowych było nadawanie im sztywności przestrzennej za pomocą sztywnych ścian poprzecznych i podłużnych prze- chodzących przez całą wysokość budynku. Ściany takie stanowiły pionowe przepony, których zadaniem było przejmowanie za pośrednictwem stropów i przekazywanie na grunt sił poziomych wywołanych wiatrem. Ściany poprzeczne i podłużne, czyli główne elementy przestrzenne budynku, traktowano jako wsporniki utwierdzone w monolitycznej, podziemnej części budynku lub rzadziej w gruncie. Ściany zewnętrzne są bardzo sztywne i dzięki temu przeciwdziałają skręcaniu całego budynku. Wielka fuszerka Ale nie wszystko wygląda tak dobrze. Raport ITB dowodzi, że „budynki wielkopłytowe zrealizowane w latach 1960-1990 charakteryzują się niską jakością funkcjonalno-użytkową mieszkań, nadmierną przeni- kalnością cieplną przegród zewnętrznych, niedostatecznym stanem instalacji i urządzeń budowlanych oraz niską estetyką elewacji". Dalsze użytkowanie budynków wiąże się więc z potrzebą przeprowadzania specjalistycznych przeglądów okresowych oraz ocen stanu technicznego i badań przydatności do użytkowania. Trzeba przy tym uwzględnić optymalizację kosztów na prace konserwacyjne, naprawy bieżące i ewentualne modernizacje budynków. Termomodemizaqa Zatem ważnym elementem wpływającym na trwałość i bezpieczeństwo bloków mieszkalnych oraz ich mieszkańców jest termomoder-nizacja, dzięki której trwale zabezpiecza się metalowe kotwy łączące płyty. Tak dzieje się już w większości spółdzielni mieszkaniowych. Mało tego - znowelizowana ustawa o termomodemizacji i remontach ma - zgodnie z rządowymi zapowiedziami -umożliwić finansowanie dodatkowych wzmocnień płyt trójwarstwowych. Potencjalna wartość tych inwestycji to 25,8 mld zł, w tym sama termomodemizacja 17,2 mld zł i montaż kotew 8,6 mld zł. Potencjalna wartość dofinansowania publicznego w formie premii może wynieść 7 miliardów złotych. Premia przy termomodemizacji to 16 procent, a przy montażu dodatkowych wzmocnień płyt premia sięgnie 50 proc. kosztów. Przeciętny koszt ocieplenia wielorodzinnego budynku z wielkiej płyty szacowany jest na 330 tysięcy złotych. Ceny mogą wzrosnąć Najpopularniejsze mieszkania dwu- i trzypokojowe - w tzw. wielkiej płycie są obecnie tańsze o około 44 procent od swoich odpowiedników w pozostałych rodzajach budownictwa -wyliczają eksperci serwisu domiporta.pl. Już niedługo, dzięki dofinansowaniu termomoder-nizacji budynków wielkopłytowych, ceny tych lokali mogą wzrosnąć o kilka procent. Jednak, nie ma co liczyć na to, że „dobiją" do cen mieszkań wybudowanych w pozostałych, nowocześniejszych technikach budowlanych. Przepaść między tymi kwotami jest zbyt duża, by termomodemizacja podniosła ceny o kilkadziesiąt procent. Jak wyjaśnia Bartłomiej Baranowski, analityk rynku nieruchomości serwisu domiporta.pl, mieszkania w wielkiej płycie są tańsze od lokali w pozostałych typach budownictwa średnio o 70 procent. Tak duża różnica jest zasługą wysokich cen mieszkań cztero- i pięciopoko-jowych oferowanych na polskim rynku w najwyższym standardzie. Mieszkania o mniejszej liczbie pomieszczeń mają bardziej zbliżone ceny, lecz różnica ma nadal wartości dwucyfrowe. Różnica w cenie wynosi od 28 procent w przypadku kawalerek i do 48 procent w mieszkaniach trzypokojowych. - Jeżeli wzrost cen mieszkań w budynkach wielkopłytowych wyniósłby 10 procent, to nadal będzie to kwota niższa niż w pozostałych typach naszego budownictwa - uważa Bartłomiej Baranowski. ©® Glos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 artykuł reklamowy 15 ARTYKUŁ REKLAMOWY uż ponad 270 536 osób z niedosłu-chem porzuciło drogie l nieskuteczne rozwiązania na rzecz metody ze szwajcarskiego instytutu CERN, która regeneruje 100% słuchu w4-tygodme. Peter $., szwajcarski astrofizyk, który posługuje się biegle 3 językami, w tym migowym, pracuje w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN. To właśnie tam wynalazł antidotum które działa lepiej niż aparaty słuchowe, a jest od nich znacząco tańsze. Podczas gdy aparat to wydatek nawet 15 tys. zł. kuracja astrofizyka kosztuje mniej niż 1/100 tej kwoty! r w raiaejaeli, 1' I zawstydzenie Szwajcar właśnie ze strachu przed całkowita głuchotą nauczył się języka migowego: „Gdy żofKJ zmarła, a dzieci poszły na swoje, potwornie bałem się głuchoty i wyklucz&lia społecznego. Próbowałem więc wszystkiego - świecowcmia zastrzyków w bębenki, olejków zakrapianych do ucha rzekomo oczyszczających katwł słuchowy, a te tylko wyciekały i nasilały problem. Wzmacniaczy słuchu, które powodowały ból i trzeszczały jak drzwi od strychu Aparaty raniły uszy, wypadały, gubiły się i działały tylko wtedy gdy miałem je na sobie - to minus, bo jak wówczas funkcjonować? Potrzebowałem lepsze-go rozwierania." - wspomina p. Peter S. 1 W domu ledwo |«r * Nie dowierzał, gdy w nowej pracy, zaczął g słyszeć wszystko głośniej i wyraźniej, od | dźwięków najniższych po najwyższe, całe fj. spektrum! Gdy jednak wychodził z laborato- 2 rium - niedosłuch powracał. Zaczął więc pro-| wadzić dziennik obserwacji i szybko okazało i się, źe leczył go przypadek. Za polepszenie | słuchu odpowiadało pole elektromagnetycz-1 ne obecne na terenie instytutu. P. Peter 5. od % razu pomyślał „A co gdyby tak cały czas nosić 1 (magnesowany ferromagnetyk na sobieT. $ Przykleił maleńki plaster z magnesem za | ucho, ten sam którego nieprzypadkowo klini-g ki i szpitale wykorzystuje do badań rezonan-© sem magnetycznym. Zadziałało. I jui po 14 dniach 5 „Podczas testów nakleiłem plaster na 14 dni za ^ prawe ucho. Efekt natychmiastowy - zacząłem 100 AUDIOMETRTA MOWY =7 przykładać słuchawkę teł. tylko do tego ucha, bo słyszałem nim głośno i wyraźnie. Od 15 dnia nosiłem plastry już po obu stronach. Z czasem różnica była tak duża, źe przestałem „krzyczeć* mówiłem ciszej, a rozmówcy nie musieli mi nic powtarzać Najbardziej zdziwiłem się, gdy poszedłem do spowiedzi ~ pierwszy raz od lat usłyszałem, co ksiądz do mnie mówi!" ftynifCi S€mOw i badali auchometrycrriych „Wcześniej korzystałem z różnych metod. ale to działanie biopolamej stymulacji ferromagnetykiem okazało się naprawdę skuteczne: Gdy poddałem się badaniom audiometrycznym, te wykazały ogromny wzrost słyszalności i zrozumienia mowy ludzkiej * [patrz wykres] Swoim odkryciem Pan Peter S. postanowił podzielić się z jedną ze szwajcarskich klinik otolaryngologicznych, która przeprowadziła badania na 965 wolontariuszach. Wyniki zaskoczyły samych lekarzy: Pierwsze 7-28 dni pozwala byt -^wyeliminować ból i dyskomfort (poczucie „zatkanego" ucha), ^eliminuje irytujące dolegliwości wywołane wieloletnią pracą w hałasie jak; szumy, trzaski, piski oraz dźwięki niepożądane, np. warkot silnika. Kolejne 29-60 dni stymulacji aktywnym bipolem pozwala: ^lepiej słyszeć (nawet 15-krotnie zwiększona ostrość, głośność i czytelność dźwięków} rozmów tei, audycji radiowych, TV, mowy ludzkiej ■^wyłapywać każde, dotychczas niesłyszane dźwięki z otoczenia, np. szepty na korytarzu, odgłosy natury, wołanie z „drugiego pokoju" <#z łatwością toczyć rozmowy w tłumie podczas np. jazdy środkami komunikacji, głośnych koncertów, w sklepowym gwarze, ale także w sytuacjach dyskretnych: u lekarza, w banku, w relacjach intymnych, Po 60 dniach: ^podnosi słyszalność szeptów do młodzieńczego poziomu, wzmacniając ich sygnał aż 9-krotnie wyłapując nawet najdrobniejsze szczegóły, przywraca spektrum słyszalność dźwięków wszelkiego zakresu, od _____najniższych po tony 15 000 (Hz) i więcej. W, w - Pini : 9 na 10 osób wyeliminowało: 100% ubytków słuchu, wyostrzyło słyszalnosc całego spektrum dźwięków, wyciszyło niechciany hałas i szumy uszne! Laryngolodzy potwierdzają ✓ w 100% regeneruje wieloletnie ubytki słuchu, ✓ działa podczas snu, ✓ odbudowuje zniszczone od hałasu komórki słuchowe, usprawniając ich działanie aż 15-krotnie, ✓ pomaga zwalczyć skutki głuchoty, wyeliminować ich przyczynę i zapobiec nowym ubytkom! Zregenerowane komórki odbierają pełen zakres dźwięków, od najniższych po najwyzsze tony PO 60 DNIACH PRZED Uszkodzone komórki nie odbierajq dźwięków dobiegających z otoczenia 'Efekty kuracji biopolem zmierzone w badaniach audiometrycznych (ramka, lewy dolny róg] H *■ *' i r Zlokalizowane w uchu wewnętrznym komórki rzęsate odpowiadają za zmianę fal dźwiękowych ---w impulsy elektryczne, które trafiają do mózgu. Niestety, wskutek efrorób, nadmiernego hałasu lub starzenia się organizmu mogą one ulec uszko-dzeniu. Dzięki wykorzystaniu biofwla możliwa jest skuteczna regeneracja ~ - komórek rzęsatych. W rezultacie dźwięk, który dociera do mózgu, może być mocniejszy i bardziej wyraźny. |patrz czerwona linia] 30 40 50 60 70 Poziom sygnału mowy fdBHL) 80 90 100 Stymulacja biopo-larna za pomocą ferromagnetyków inicjuje proces samo naprawy komórek rzęsatych w uchu wewnętrznym. Tym samym umożliwia nawet 100% przywrócenie dawnej sprawności słuchowej w krótkim czasie i w naturalny sposób. Forattiła róisti sit on tr»aycyj«ycii forttt walki z niedosłuchem: O Działa 24h, słyszalne efekty już po 14 dniach od 1. zastosowania - w przeciwieństwie do wzmacniaczy i aparatów efekt działania jest odczuwalny niezależnie od tego czy w danym momencie korzystamy z urządzenia (regeneracja także podczas snu}, Q Zwalcza wieloletnie i wszelkiego rodzaju ubytki, niezależnie od wieku - działa doraźnie, ale i doprowadza do głębokiej sa-moregeneracji kanału słuchowego, zmuszając organizm do rozpoczęcie procesu samolecze-nia i automatycznej odbudowy uszkodzonych komórek 0 Usuwa skutki I walczy z przyczyną, zapobiegając nowym ubytkom - poprzez stymulację biopolem najniższej częstotliwości oraz głęboką regenerację uszkodzonych komórek, pozwala odzyskać młodzieńczy słuch, a jego działanie nie ogranicza się tylko do naprawiania szkód, lecz także potrafi wymusić na organizmie by więcej do tych szkód nie dopuścił. 40 lot pracuję słuchem więc i ten musiał się w końcu kiedyś * zużyci Pktstiy otrzymałam iMM od jednej z niemieckich chó-izystek w Mae tournee po Europie Podczas pracy z zespołem jak 10 lat temu, słyszę głośno i astro, wyłapuję nawet najmniejszy fałsz, wszystkie wysokie i niskie tony! Przyznaje, jestem w szoku, że Id tak dobrze działa 3 mieskfce temu zmuszona chciałam zrezygnować zpasji,adzisfaj?Żaclen dźwięki szept niesąmi obcef DrX Hausner-Kowalik, laryngolog; Jak. stymulacja biopolem jest w medycynie powszechnie stosowaną metodą, Nic dziwnego; każdy posiada w swojej krwi ferrornagnetyk (żelazo), które można stymulować za pomocą pola elektromagnetycznego. Pobudza to krwinki, zmuszając organizm do samo naprawy. Mechanizm działania jest w 100% naturalny, dlatego tak bezpieczny 1 skuteczny: pobudzona krew przenosi w uszkodzone miejsce składniki odżywcze, które intensywnie regenerują komórki rzęskowe słuchu w narządzie Cortiego.^ W rezultacie następuje jego odbudowa. Skuteczność terapii porównywalna jest z efektem, który daje aparat słuchowy najwyższej klasy wartości nawet 15 tys. Kuracja biopolem niewątpliwie jest nie tylko tańsza, ale i co niesamowite często znacznie skuteczniejsza - regulacja natężenia dźwięków jest stopniowa i naturalna, więc nie drażni pacjenta, a efekt utrzymuje się kilka lat od zakończenia pełnej terapii. 40 lat spędziłem w hałasie, pracując młotem pneumatycznym, więc odbiło się to na moim słuchu. Myślałem, źe skoro mieszkam sam. po co mi tak dobry słuch w tym wieku? Dziś wiem. że dopiero gdy traci się coś na dobre, wtedy najbardziej tego brakuje Jeszcze 3 miesiące temu aułem się wykluczony z żyda społecznego. Na profesjonalny aparat z moją niską emeryturą nigdy nie byłoby mnie stać. Te plastry zamówiłem dzięki życzliwości sąsiadki, któr a ponraga mi przy zakupach. Były warte nawet ostatniego grosza! Teraz wiem jak wspaniałe to uczucie móc przeżyć godnie starość W końcu mogę normalnie rozmawiać z ludźmi i wreszcie bawić się z wnuczętami bez obaw, że nie będę ich rozumiał. Ostatnio tak dobrze słyszałem chyba z 10 łat temu! Pfatfatf stf dta: ^kobiet i mężczyzn, niezależnie od rodzaju i stadium wady (zarówno z silnym jak i bardzo lekkim niedosłuchem) ^ niezależnie od wieku gwarantują 100% skuteczności, rekordzista tej metody. Brytyjczyk Paul McK-night wyostrzył słuch w wieku niespełna 94 j. ^osób zmagających się z szumami usznymi, narażonych na duże natężenie dźwięku z otoczenia ^osób, których wrażliwa skóra wokół uszu i inne bliżej nieokreślone powody zabraniają np. noszenia aparatów, korzystania z zabiegów, laserów czy stosowania innych, alternatywnych form leczenia. Terapia Biopolem to w 100% naturalna i bezpieczna metoda, stosowana z powodzeniem od lata w wielu krajach świata: Szwajcaria, Japonia 2014 r., Dania i Szwecja 2016 r., Wielka Brytania, Niemcy 2017 r., Czechy maj 2018 r. To alternatywa dla drogich i mniej skutecznych form leczenia. Wyniki badań audiometrycznych jednoznacznie udowodniają. Już po kilkunastu ^dniach stosowania plastrów, 1 ich skuteczność waha się między 90, a 100%. Nareszcie mogę zadzwonić do córki, nie mam problemu z dogadaniem się w sklepie Słuch wraca stopniowo, nic nie wali, nie trzeszczy, nie stuka. Wcześniej co ruszgu-® biłam ten okropny aparat ■ a gdy jechałam autobusem od gwary myślałam, że rozsadzi mi głowę! Nikt ich nie dostrzegł, a mija 25 dzień odkąd naklejam je za uchem, dziś słyszę 2-krotnie czyściej i wyraźniej niż kiedykolwiek. Nieważne czy stoję tyłem czy przodem do rozmówcy! Macłsz raz, ąjrictefasz ł znów słyszysz! Wystarczy, że nakleisz rano i wieczorem plastry za uchem, by proces samoregenera-cji kanału słuchowego odbywał się samoistnie. Plastry są wodoodporne i niewidoczne (cielisty kolor). Właściwości lecznicze zachowują przez 50 lat, a terapia b.rzadko wymaga powtórzeń. Pamiętaj! Gdy odzyskasz młodzieńczy słuch, nie wyrzucaj pozostałych plastrów, a schowaj do apteczki tak, by w przyszłości, jeśli zajdzie taka potrzeba móc skorzystać z n^h ponownie. „Każdy ma wybór - może korzystać z rozwiązań, które są sprawdzone, ale kosztują fortunę, albo jak p, Aliną M> ~ emerytowaną i skorzystać z metody, która okazało się skuteczna, alę i znacznie tańsza, j W końcu wszystko DA się wyleczyć, potrzeba tylko szansy od losu i odrobiny dobrej woli. Na początku farmaceuci też byli sceptyczni. Jednak udało się - znalazłem firmę, którą przekonały opinie szwajcarskich laryngologów i wyniki skuteczności testów audiometrycznych. 5 lat temu pierwszy raz wprowadzili moje biomedyczne plastry do 175 najlepszych, zagranicznych aptek w 4 różnych krajach" - wspomina p. Peter S. Dziś w Polsce w zamian za uczestnictwo w Fabryce Zdrowia, pierwszym 350 osobom, które zadzwonią do 18 lutego 2019 r.. przysługuje całkowicie darmowa wycena oraz gwarantowane 73% dofinansowanie producenta na 20 szt biomedycznych plastrów (przesyłka GRATIS!) ilość zestawów promocyjnych jest ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń! Te/.: 56 300 3157 - pl 3,w20:00, w i medz SśXK.jO.Ov Uwykfa lokaim stolica Turcji dawny Krym -V grecki bóg wojny r- chodzi we śnie r~ jamnik r~ bez pokrycia igława pismo procesowe w sądzie "V Kamil Glik, Michał Pazdan. Łukasz Piszczek płonie Ystad trwa tydzień mieszanie kart trefniś w talii uroci przy [yste ęcie .grcyb jadalny ulice w Wenecji » 4 4 i 4 * 20 4 kończy zdanie 1 4 i - dawna gra w karty - skrzynka wyborcza - 1 ciężka praca - mleczny lub rodzony - r 26 patrzy trzeźwo na świat - 1 defensywa na boisku - krew dzika karciarz -*• i Jean Paul, przywódca rewolucji francuskiej filmowy kochanek 2 jaki każdy widzi arab-sklie imią męskie - 17 r 19 cykrowa na patyku 23 ingorant małpa z rodziny koczko-danów i i - hańba, niesława paliwo do lampy rodzaj rygla tkaniny artystyczne za parowozem jasne piwo z Anglii wiedeński taniec i ł żydowski placek doniosły lub społeczny - 4 i głos męski rzeźbiona kołatka i 1 1 popularne imię psa - kawowy lub mleczny i europejska stolica zColo-seum - 16 tkanina na płaszcze r 18 sztuczka magika ogon sukni pani sprzed wieków - 21 kosmita z serialu —+■ 1 żywi się mlekiem matki proszek do prania złota w i ostra krawędź - 5 dawna jednostka długości - 24 lina do ustawiania żagla 1 prawo aostępu do akt odkryta weranda krzyk, har-mider uchwyt narzędzia sadzie 12 4 * golf Tub pulower - 1 4 ł płatny lub dozorowany ślad w drewnie po pile dawny mieszkaniec Hiszpanii sąsiad Bułgara r - l 4 25 4 4 triumf ma wadę wymowy rzeczywistość z białym ekranem Abrahama 14 drobiazgi farba antykorozyjna filtr organizmu ukochana Filona - ♦ 22 4 4 - 4 i 4 taniec towarzyski chudzina u 13 l . ląduje na Orły imię, nazwa zamkowa rzeka u/0 Francji prowadzi pojazd szynowy FI [• rzemieślnik od bagietek moralność pełzak z niby-nóżkami drogowe lub zodiaku u 4 28 4 4 u 4 4 i pośredni dowód w śledztwie druki pisane naszym językiem przyjęcie w ambasadzie - r" befsztyk na surowo mieszkanka Rabatu swary, kłótnie -* kozacki oficer - 9 8 brzeg żagla wyroby z tektury owoc południowy godność i —► 4 rolniczy stan w USA ma aż tyle nog? dawna sy-. pialnia - l i C szlachetny koń pojemnik na paliwo owad budujący kopce właściciel kontenerowca t obrzędy ku czci bóstwa - 4 4 mocny trunek » gobeliny gatunek płastugi - dary na ołtarzu - 27 omasta Demarczyk 15 4 dawny komputer - i internetowy odsyłacz islamski duchowny chrust na deser turecka łódka -¥■ i dukt leśny - r~ Kurosawa, reżyser 10 sklep z antykami 6 powieść Emila Zoli ł 4 Kobu-szewski zaleta przegub krzyżakowy 4 ł siekierki na kijek surowiec na opium rodzaj fryzury u 29 kraj arabski zMas-katem -♦ I 3 ścisłe w szkole -*■ i kończy maraton 7 śliwo-daktyl sznurowe łóżko nadbałtycka metropolia u ujścia Dźwiny - bowy - Roy, wokalista rockowy —*■ l 11 stanu cywilnego nawinięta na kołowrotek narzędzie praczki - 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 " l" 2 13 14 15 16 17 | 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 29 utworzą rozwiązanie - przysłowie ludowe. iois >GdVszoa lAiAaaoa waiN3NvaNnd :3invzVimzou Litery z pól ponumerowanych od 1 do 29 utworzą rozwiązanie - przysłowie ludowe. iois >GdVszoa lAiAaaoa waiN3NvaNnd :3invzVimzou Głos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 ogłoszenia drobne 21 Nieruchomości MESZKAMI A - SPRZEDAM MIESZKANIE jednopokojowe w centrum Koszalin sprzedam tel.606-132-115,94 34156 05 DOMY - SPRZEDAM DOM 400m z możliwością prowadzenia działalności, K-lin, tanio 501-664-449. LOKALE UŻYTKOWE - DO WYNAJĘCIA 5 pomieszczeń biurowych, połączonych-107 mkw. Koszalin, 508-386-431. LOKAL gastronomiczny ok. 160 m2 w Sławnie, tel. 505584706. DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM DZIAŁKA bud. 15a uzbrojona, Jamno, €62-936-382. ŻWIR, piasek teren pod żwirownię 6ha, blisko trasy Sil, 662-936-382. MIEJSCE postojowe ul. Nowowiejskiego - Traugutta Sprzedam tel.606-132-115,94 34156 05 018821535 GARAŻE Blaszane C BRAMY Garażowe vproducent KOJCE dla Psów POŚREDNICTWO "OMEGA" - wyceny, obrót Słupsk, ul. Starzyńskiego 11, teł. 598414420,601654572 www. nieruchomosci.slupsk.pl Handlowe KRYSZTAŁY, zegarki na rękę i inne starocia kupię, 506022528. MATERIAŁY OPAŁOWE DREWNO Słupsk, 694-295-410. KOMINKOWE Opałowe, 792-669-632 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Motoryzacja OSOBOWE SPRZEDAM OPEL Corsa, 1.4,2009r., 726-560-171. VW Polo 6N0,782-085-688 OSOBOWE KUPIĘ A do Z skup- każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 ABASKUS -Auto skup 791035861 Absolutny skup aut, 728773160. Rf-KLAMA najchętniej wybierane biuro nieruchomości poszukujemy mieszkań 3 lub 4 pokojowych rej. Lelewela, Kołłątaja, Staszica Klienci płacą gotówką sprzedali swój dom, zapłacą teraz na wydanie moga poczekać^ Ją 3*łd-zz-/:> (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl pilna sprzedaż dom tylko Rokosowo 458 000,- V II piętro, loggia, 3 pokoje rej. Kołłątaja 264 000,- mi 3 pok. loggia, Bosmańska parter, 255 000,- garaż AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTOKASACJA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych. 59/8119150, 606206077. MASZ dłużnika- sprzedaj dług. Gotówka, tel. 94/347-32-86. MOTOCYKLE KUPIĘ Kupię jednoślady i części z czasów PRL, stan obojętny. 608-172-934 KONSERWACJA podwozi, 883080883. TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYT 50000 zł rata 549 zł 730809809 KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. PIERWSZA pożyczka za darmo 511-030-295 SZYBKIE pożyczki. 501982756. UPADŁOŚĆ konsumencka 943473286. Nauka KURSY/SZKOLENIA KURS operatora drona - Słupsk e-mail: dronyslupsk@gmail.com ZATRUDNIĘ AGENCJA Pracy poszukuje managera do spraw rekrutacji z dobrą znajomością języka niemieckiego i komputera. Zapraszamy do współpracy. 94/342-40-56, 509-780-868. AGENCJA Pracy poszukuje osoby do spraw promocji i reklamy firmy ze znajomością obsługi komputera. Zapraszamy do współpracy. 94/342-40-56,509-780-868. DLA Pań chętnych do pracy w Niemczech jako opiekunki osób starszych Agencja Pracy Germania Care organizuje od 1.03. miesięczny bezstresowy kurs języka niemieckiego w Koszalinie. Po kursie gwarancja pracy! Zapraszamy 94/342-40-56, 509-780-868. FIRMA "NEKO" z Miastka poszukuje kierowców C+E w transporcie międzynarodowym. Bardzo dobre warunki pracy. Wymagane doświadczenie oraz znajomości czasu pracy kierowcy.Kontakt: biuro@neko24.pl lub tel. 534-353-638 JESTEŚ germanist(k)ą ?. Agencja Pracy poszukuje lektora j. niemieckiego do prowadzenia kursów (stopnia podstawowego) w Koszalinie od marca. Zadzwoń! 94/342-40-56, 505-780-868. KIEROWCA do restauracji zakupy w hurtowniach, chętnie emeryt, Koszalin, 532-686-022. praca sezon letni. KOBET zatrudni inżyniera budownictwa Tel.: 600287579, e-mail: biuro kobeŁeu MECHANIK instalacji i urządzeń energetycznych-spawacz, Koszalin, informacje na stronie www.meckoszalin.pl NIEMCY murarze, cieśle, spawacze, elektrycy i malarze 730 011300 NIEMIECKA Firma poszukuje kierowców Kat B,C,D + kod 95. Kontakt 12/284-51-75 OPIEKUNKA Seniorów w Niemczech - legalna praca, szybkie oferty i kursy niemieckiego od podstaw przed pierwszym wyjazdem. Pełna organizacja pobytu. Promedica24 Oddział Słupsk, ul. Tuwima 9/1, tel. 509 892 644 OPIEKUNKĘ do dziecka na sezon letni, 880-775-990. GK OPIEKUNKI do Niemiec tel. 730497770 www.ambercare24.pl dzisiaj 70 ofert! PANA, chętnie starszego mieszkające w pobliżu na stanowisko gospodarza do niedużego ośrodka w Dźwirzynie ( koło Kołobrzegu), 600-157-884 SPECJALISTA ds księgowości, Koszalin, informacje na stronie www. meckoszalin.pl TECHNIK drogowy lub budowlany z doświadczeniem, z aktualnymi uprawnieniami tel: 94 312 7775, 602754156. TYNKARZA, pomocnika tel. 604941550 ZATRUDNIĘ budowlańców do pracy w Niemczech. Kontakt pod nr tel. 0049 15152371796 ZATRUDNIĘ kierowcę C+E wywrotka. Sławno, praca na miejscu, tel. 502066767 ZATRUDNIĘ kierowcę C+E, 3/1, transport liniowy, dowóz do pracy firmowym autem, zjazdy na weekend, kontakt: 607-585-561 ZATRUDNIĘ kierowcę C+E, transport krajowy. 502-22-84-94 Zdrowie GINEKOLOGIA 515417467 Ginekolog -farmakologia A-Z GINEKOLOG, 790-80-35-37 NEUROLOGIA SPEC. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. STOMATOLOGIA STOMATOLOGIA specjalistyczna: dzieci i dorośli, anestezjolog, protetyka. K-lin, Małopolska rłBn, tel. 94/343-84-68. Również w soboty. NNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 SPRZĘT MEDYCZNY WÓZKI, skutery elektryczne -inwalidzkie sprzedam, 781-978-148 Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 BO DOW LA ND- REM O NT OWE BALUSTRADY bramy 602 825 699. CYKLINOWANIE bezpył. 502-302-147 CYKLINOWANIE bezpył. 511-323-367 CYKLINOWANIE parkietu, układanie, szczotkowanie, bejcowanie, olejowanie, woskowanie, deski dębowe lite i dwuwarstwowe 696-727-338 zapraszamy na parkietykoszalin.pl DACHY- dekarstwo 94/3412184. GŁADZIE, malowanie tel. 604-421-283 MALOWANIE, remonty 798-994-839. POLBRUK- układanie, tel. 660-235-629. POSADZKI betonowe mixokretem tel. 693-662-688. gk REMONTY mieszkań szybko i fachowo. Słupsk, 607-780-936 STANY surowe 94/3412184. SUCHE zabudowy 94/3412184. USŁUGI glazur., łazienki 696498391 INSTALACYJNE GAZOWE -urządzenia, naprawa/ wymiana 606-579-846 GK HYDRAULICZNE, tel. 607-703-135. HYDRAULIK solidnie 509-765-180. GK HYDRAULIKA 24h, inne, 798-618-871. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. Zwierzęta KURKI odchowane, kaczki, gęsi, indyki, perliczki, Dowóz. 600-539-790 SKUP,KROWY do 6zł, 889-186-749 Matrymonialne WDOWA 761. szuka przyjaciela na dobre i na złe, tel. 794-346-924. Różne DETEKTYW-KOSZALIN.PL 602601166 DREWNIANA szafa 1,4/2/0,6, stół kuchenny ratan- turkus 80/80 i cztery krzesła tel. 602-388-275 Koszalin Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 602 811423. SPRZEDAM URSUS T360 PO KAPITALNYM REMONCIE TEL. 9435840020 PŁODY ROLNE KUPIĘ grykę,peluszkę.tubin,wyką, tel.604250237 ZWIERZĘTA HODOWLANE BYDŁO pozaklasowe, trzoda 882779085 SKUP bydła. Odbiór własnym transportem. Bardzo szybka płatność. Tel: 607-827-348 SOKOŁÓW skup bydła, 500-277-836 Towarzyskie ADA Słupsk, 513-751-832. ATRAKCYJNA dojrzała, 661177611. DOJRZAŁA 40-stka Słupsk, 500362030 KOSZALIN, 531-600-712. WIOLA po 40-tce. K-lin, 691-857-735. REKLAMA SPZOZ w Wolsztynie (Wielkopolska) zatrudni specjalistę w dziedzinie pediatrii lub neonatologii. Oferujemy: > pracę na oddziale w doświadczonym zespole lekarzy specjalistów, > wykwalifikowany zespół pielęgniarek i położnych, > możliwość wyboru formy zatrudnienia, > stabilne miejsce pracy w rozwijającej się placówce medycznej, > pracę w podstawowej ordynacji oddziału oraz dyżury medyczne, > atrakcyjne wynagrodzenie, > możliwość rozwoju zawodowego. Jesteśmy również zainteresowani współpracą z lekarzami w trakcie specjalizacji z pediatrii do pełnienia dyżurów medycznych lub pracy na oddziale pediatrii i neonatologii. Kontakt: Ewelina Tomys, kierownik działu kadrowo-organizacyjnego, 68/347-73-70. wwwgp24.pl; www.gk24.pfcwww.gs24.pl Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy YnonaHusaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 94 347 35 27 Dyrektor drukami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski. tel. 94 347 3512 Prenumerata. teL94 3401114 Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24,75004 Koszalin,tel. 94 347 35 99, fax 94 347 35 40, tel. reklama 94 347 3512, redakqa.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk. tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama 059 848 8101, redakqa.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@potskapress.pl Głos Szczeciński - wwwgs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 71-875 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 91433 48 64. tel. reklama 9148133 92, redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg, tel. 94 354 50 80,fax 94 3527149 Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818. fax 94 374 23 89 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28. fax 9157817 97. reklama tel. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci.iwzgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP inni minmiH POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45.02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00. fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl Najniższe Różne wymiary Dogodne O&0JBRP Transport i montaż @^$f[Mfccały KRAJ 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaze.pl 22 sport Glos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 |STż»V ! | mm WKm Lekkoatletyka Nasi wystartują w hali Arena w Toruniu Przez dwa dni od soboty do niedzieli piękna hala Arena w Toruniu będzie gościła plejadę najlepszych polskich lekkoatletów i lek-koatletek. Właśnie w grodzie Kopernika odbędą się 63. Habwe Mistrzostwa Polski, w których startować będą przedstawiciele naszego regionu. Fenix Słupsk reprezentować będzie skoczek wzwyż Adrian Kordoński. Z Akademii Małego Lekkoatlety Słupsk zgłoszona została oszczepniczka Marcelina Witek, która rywalizować będzie w pchnięciu kulą. W chodzie na3000 m wystartuje Zuzanna Drygalska(CMKL Człuchów). Honoru Taleksu Borysław Borzytuchom bronić będzie niezwykle utalentowana biegaczka Beata Topka. Podopieczna trenera Jarosława Ścigały pobiegnie na dwóch dystansach 1500 m i 3000 m. Bezpośrednie relacje z Areny Toruń przeprowadzi TVP Sport. Początek transmisji 16lutegoogodz.18.30i 17 lutego ogodz. 17.30. (fen) Judo Trenerzy zapraszają na treningi w Słupsku Ze znakomitej pracy z młodymi adeptami sztuki walki słynie Towarzystwo Sportowe Judo Gryf Słupsk, które wszystkich chętnych ze szkół podstawowych oraz z przedszkoli (5-6 lat) zaprasza na ciekawe treningi. Zajęcia są ukierunkowane na rozwój sportowy dziewcząt i chłopców nie tylko ze Słupska. Doświadczeni szkoleniowcy czekają w hali judo na stadionie 650-lecia (ul. A. Madalińskiego) w Słupsku. Można się zgłaszać od poniedziałku do piątku w godzinach od 16-19. (fen) Miastkowianie dobrze zaczęli nowy sezon 2019 Zapasy Krzysztof Niekrasz krzy5ztof.niekrasz@polskapress.pl Zawodnicy z Zapaśniczego Klubu Sportowego Miastko rozpoczęli nowy sezon od rywalizacji w mistrzostwach Wybrzeża młodzików oraz w minizapasach w stylu klasycznym, które odbyły się w Kartuzach. Na kartuskich matach do zmagań przystąpiło 113 zapaśników klasyków z dziesięciu klubów. W tym gronie byli przedstawiciele Rosji. Miastecka ekipa liczyła sześciu zawodników i wszyscy wywalczyli medale. W minizapasach były dwa złote medale. Pierwszy wywalczył Leon Rudnik (kategoria wagowa do 32 kg), który w finale wygrał z Jakubem Potrazem (UKS Ajas Gdańsk) na punkty 6:3. Drugi zdobył Sebastian Tandecki (35 kg). Miastecki zawodnik pokonał Szymona Tredera (Cartusia Kartuzy) przez położenie na łopatki. W grupie wiekowej młodzików złoty medal wywalczył Bartłomiej Tandecki (52 kg), zwyciężając Przemysława Siudaka (LKS Żuławy) przez położenie na łopatki.Brązowy medal wywalczył Alex Ruszczyk (68 kg). W kadetach złoto przypadło Kacprowi Karaśkiewiczowi (48 kg), który pokonał Rosjanina Aleksandra Jewsiejenkę. Jakub Dobrowolski (80 kg) nie dał szans swoim przeciwnikom i zdobył złoty medal. W klasyfikacji drużynowej ZKS Miastko był piąty. Trenerem miastkowian jest Kazimierz Wanke, który zadowolony był z postawy swoich podopiecznych. ©® Na podium oznaczonym numerem 1 w Kartuzach stoi zapaśnik klasyk Jakub Dobrowolski z Miastka Lęborczanie pokonali Błękitnych Główczyce PUka nożna Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl Czwarty mecz kontrolny rozegrali czwartoligowi piłkarze lęborskiej Pogoni. Tym razem rywalem podopiecznych Waldemara Walkusza byli Błękitni Główczyce ze słupskiej klasy okręgowej. Piłkarska rywalizacja na sztucznym boisku i przy sztucznym świetle przebiegała pod wyraźne dyktando lęborczan, którzy zdecydowanie pokonali gości 3:1 (1:0). Dla pogonistów bramki zdobyli: Gracjan Miszkiewicz w 6. minucie, Mariusz Węgłiński w 68. minucie i Wojciech Musuła w 81. minucie. Z główczyckich futbolistów na listę strzelców wpisał się Dominik Stencel w 67. minucie. Składy drużyn. Pogoń: Labuda (60 Rafał Łapigrowski),Michor, Musuła, Szymański, Stankiewicz (60 Frącek), testowany (65 Miotk), Janowicz (46 testowany), Atanacković (37 Dobek), Iwański (55 Atanacković - 80 Bigus), Miszkiewicz, Węgłiński (75 Blachowski). Błękitni: testowany, Adrian, Łyszyk, Makowiecki, Chustak, Fabich, Mydło, Piekarz, Skibiński, Ludko, Romowski, Grzeszkowiak. Na zmiany do gry weszli: Rafał Łyszyk, Dominik Stencel, Iwanicki. W sobotę (16.02) o godz. 12 na boisku ze sztuczną murawą przy ul. J. Kusocińskiego w Lęborku Pogoń podejmować będzie MKS Władysławowo (V liga). Po sobotnim sparingu drużyna z Lęborka rozpocznie na miejscu sześciodniowe zgrupowanie. - Treningi będą dwa razy dziennie. Większość zajęć zaplanowana jest na boisku. Korzystać będziemy też z siłowni, hali i sauny. Szeroka kadra liczy dwudziestu dwóch piłkarzy -oznajmił Waldemar Walkusz, szkoleniowiec Pogoni Lębork. W niedzielę (17.02) o godz. 11 w Lęborku pogoniści podejmą Karola Pęplino (V liga).©® Rewelacyjna gra Pogoni drugą lokatę w Gdańsku była zadowolona z pucharu i m< PUkanozna Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl Turniej piłkarski Gedania Cup 2019 w Gdańsku rozegrany został na krytych balonami obiektach gdańskiego klubu. W grupie rocznika 2009 Pogoń Lębork pokonała 1:0 Hevelion Gdańsk, zremisowała po 1:1 z drużynami AP Polonia Pasłęk i GKS Kowale. W kolejnych meczach młodzi pogoniści pokonali 4:1 UKS Gol Brodnica, 5:0 Escolę Futbolu Pruszcz Gdański i 1:0 późniejszych zwycięzców Wisłę Płock. Cztery zwycięstwa i dwa remisy pozwoliły ekipie z Lęborka na awans z pierwszego miejsca. W ćwierćfinale lęborczanie wygrali 4:0 z Wisłą II Płock, w półfinale po- ali za II miejsce w Gdańsku konali 4:1 GKS Kowale, a w zaciętym finale ulegli 3:5 pierwszemu zespołowi Wisły Płock. W składzie drużyny Pogoni Lębork byli: bramkarz Maciej Mazur (został wybrany do TOP 5 turnieju na tej pozycji) i zawodnicy grający w polu: Bartosz Miedziński, Natan Łukaszuk, Maciej Gosz, Nikodem Bronk, Gracjan Smentoch, Piotr Krefft. - Jestem bardzo zadowolony z postawy chłopców. Zostawili na boisku dużo serca. Konfrontacja z mocnymi zespołami nie tylko z Pomorza, ale też z kraju, to bardzo cenne doświadczenie dla nas-stwierdził obecny na turnieju asystent trenera Wiesława Kreffta Sebastian Brzozowski. - W Gdańsku przegraliśmy tylko jeden mecz - dodał asystent. ©® Tej zimy piłkarze Pogoni Lębork mają niekorzystny bilans gier kontrolnych: 1 zwycięstwo. 3 porażki Boks \ Wstęp wolny iest na mecz w słupskiej hali przy ulicy Ogrodowej Sympatycy boksu spragnieni są emocji i adrenaliny. W sobotę (16.02) o godz. 16 Słupski Klub Bokserski Energa Czarni jest organizatorem imprezy Energa Box Elitę w hali przy ul. Ogrodowej. To mecz Energa Czarni Słupsk (wzmocniona kilkoma pięściarzami z innych klubów) - Dolnośląski Okręgowy Związek Bokserski. W słupskim składzie jest jedna zmiana. W +91 kg Mateusz Figiel zostanie zastąpiony przez Kacpra Meinę. Pozostali pięściarze: Maciej Jóźwik (56 kg), Dominik Palak (60 kg) .Łukasz Zyguła i Kamil Holka (obaj 69 kg), Kacper Derda (na zdjęciu), Rafał Perczyński iŁukasz Ruszczyński (wszyscy 75 kg), Witalij Burłak (81 kg), Tomasz Niedźwiecki (91 kg), (fen) Glos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 sport 23 Oprócz walki w klatce potrafi złożyć kilka zdań * m Tomasz BWAski tomasz±Mlinslci@polsicapress.pl Rozmowa W tym roku czekają mnie wyzwania sportoweiżyciowe. Mam nadzieję, że sprostam obu-zapowiada Piotr Struś, który za-wakzy na sobotniej gali ACA 92 w hali na Torwarze. Skąd pan jest? Z prawej strony Warszawy, z Gocławia. Tam się urodziłem, wychowałem i nabyłem pierwsze umiejętności. Czasem pod drzewem trzeba było sobie wyjaśnić, kto będzie rządził w bandzie. Ale to dobrze, że tak było. Dzięki temu poznałem, co to jest szacunek do innego człowieka. To ukształtowało mój charakter. I rozpoczęło karierę wmieszanych sztukach walki? Nie, trenować zacząłem dużo później. Zostałem zaproszony na zajęcia z brazylijskiego jiu-jitsu przez swojego kolegę, dziś już przyjaciela. W pierwszej klasie liceum zaproponował, żebyśmy w kilka Struś z 19 walk (m.in. w KSW) 13 wygrał. 4 przegrał i 2 zremisował osób się poruszali. W klasie maturalnej większość się wykruszyła, ja zostałem. Szkoda mi było tego czasu. Wkrótce trener uznał, żebym przeszedł do grupy zaawansowanej. Wkrótce zostałem zarażony sportem, rywalizacją, dąże- Pracowity weekend skoczków Skoki narciarskie Jacek Sroka j.sroka@dz.com.pl WNiemczech od piątku do niedzieli zaplanowano trzy konkursy Pucharu świata. Będzie to ostatni sprawdzian fomiy przed mistrzostwami świata. To będzie pracowity weekend dla skoczków. W Niemczech poza zaplanowanymi wcześniej dwoma konkursami indywidualnymi rozegrany zostanie także przeniesiony z Titisee-Neustadt konkurs drużynowy. Do tego kwalifikacje do zawodów indywidualnych zaliczane są do wyników mini turnieju Willingen Five, w którym na zwycięzcę czeka 25 tys. euro, więc kibice nie będą mogli narzekać na nudę. W Willingen tradycyjnie wystąpi sześciu Polaków. Do składu wraca Stefan Hula, który zastąpił młodego Pawła Wąska. Trzon kadry pozostaje bez zmian i stanowią go: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Jakub Wolny oraz Maciej Kot. Po piątkowych treningach z tego grona trener Stefan Horn-gacher wybierze skład Biało-Czerwonych na drużynówkę. Pewniakami są Stoch, Kubacki i Żyła, a czwartym będzie ten, który odda w nich dłuższy skok. W konkursach indywidualnych bardzo liczymy na Kamila Kamil Stoch w tym sezonie wygrał dwa konkursy PŚ Stocha. Zawodnik z Zębu bardzo lubi dużą skocznię w Willingen, na której można szybować nawet 150 metrów. Na Muhlenkopfschanze Polak triumfował już trzykrotnie, a przed rokiem wygrał pierwszą edycję turnieju Willingen Five. O jego formę nie musimy się martwić, bo przecież Stoch zwyciężył w dwóch ostatnich pucharowych konkursach w Oberstdorfie i Lahti. Zawody w Willingen będą ostatnim sprawdzianem przed MŚ w Austrii. W 2014 r. Stoch wygrał tam dwa razy, a potem wrócił z podwójnym złotem z igrzysk w Soczi. Nie mamy nic przeciwko powtórce. ©® Program PŚ w Willingen Piątek 13.30 - oficjalny trening(dwieserie) 15.45 - pierwsza seria konkursu drużynowego 18.15 - kwalifikacje (zaliczane do Willingen Five) Sobota 15.00 - seria próbna 16.00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego (zaliczanego do Willingen Five) Niedziela 14.15 - seria próbna 15.15 - pierwsza seria konkursu indywidualnego (zaliczanego do Willingen Five) LOTTO Czwartek, 14.02 multimulti - godz. 14.00 5.8,9,15.16,22,24,25,28,32,36, 39,49,51,55,59,60,65,72,74 plus 15 KASKADA "L 3,4,5,8,9,13,15,18,19,21,24 Środa. 13.02 multi multi - godz. 21.40 I.5,10,14,15,16,20,28.29.32, 34,37.38.40.52.54.57.72.75. 76 plus 14 kaskada 6.8.11.12.13.14.16,19,20,21,22,24 ekstra pensja II,14,20,26,27 + 4 mini lotto 4,11, 27,32,41 (STEN) niem do celu i spełnienia swoich marzeń. Pozostanie przy sporcie nie przeszkodziłowedukagi. Jest pan informatykiem, ma własną firmę. Niestereoty-powo. Kiedyś kolega zapytał wielkiego chłopaka, po co mu głowa, ten odparł: jem nią. Natomiast ja staram się używać jej nie tylko do tego. Duża w tym zasługa moich rodziców, którzy wspierali mnie, żebym nie odpuścił edukacji, zwłaszcza na etapie studiów. Na to miało wpływ także środowisko, w którym się wychowywałem. Wszyscy byli ambitni, dobrze się uczyliśmy. Dzięki temu oprócz walki w klatce potrafię złożyć kilka zrozumiałych zdań. Tokotejny stereotyp. Skoro jest pan informatykiem, jak udało się odciągnąć pana od komputera?! Ha, ha, jestem jeszcze z tego pokolenia, że na dwór wychodziło się z przyjemnością, a nie - bo rodzice kazali. Lata młodości wyglądały wtedy tak, że przychodziłem ze szkoły, rzucałem plecak w kąt i biegłem grać w piłkę. Później pojawiła się miłość do komputera, od którego uciekałem podczas studiów, bo wtedy było go za dużo. Odskocznią był sport. Co oferuje pana firnia? Przede wszystkim piszemy aplikacje internetowe. Strony, sklepy, ale nie tylko. Nie sprzedajemy szablonów, jesteśmy w kontakcie z klientem i piszemy taki program, jakiego on potrzebuje. W sobotę na Torwarze na gali ACA 92 będzie pan walczył z Ibragimem Czużygaje-wem. Przygotowania wyszły w stu procentach? Gdybym miał je ocenić, wystawiłbym szóstkę. Jestem po bardzo dobrych obozach i treningach w klubie Berkut WCA. Wszystko odbyło się tak, jak sobie zaplanowałem. Emocje są inne.gdy wakzy pan w Warszawie lub poza nią? Nie ma to dla mnie aż takiego znaczenia. Choć w Warszawie jest przyjemniej, bo na trybunach jest więcej moich kibiców. Przed sobotnią galą bilety na moje sektory są już niemal wyprzedane. Ale podczas starcia nie widzę już różnicy. Je- stem maksymalnie skoncentrowany. To moja praca. Tak jak inni idą do niej na ósmą i wychodzą o 16, tak ja wejdę do klatki około 21.30 i mam nadzieję, że w ciągu pięciu minut wyjdę z niej jako zwycięzca. Jest pan lokalnym patriotą? Nie lubię tego stwierdzenia, ale tak. Jestem warszawiakiem z dziada pradziada. Przez chwilę mieszkałem w Łomiankach, bo rodzice wybudowali tam dom. Jednak obecnie wróciłem do Warszawy, gdzie mieszkam z przyszłą żoną. Data ślubu jest uzależniona odwala? Nie, ten dzień wybraliśmy już dawno. Właściwie z Nikolą wybraliśmy go, zanim się zaręczyliśmy. Jesteśmy nietypową parą. Wszystko ustaliliśmy wcześniej, a dopiero później się oświadczyłem. Na ślubnym kobiercu staniemy 21 września. To jak planuje pan walczyć w tym roku? Mam nadzieję, że zawalczę dwa lub trzy razy ze starciem o pas mistrzowski. Czekają mnie zatem teraz wyzwania nie tylko sportowe, ale i życiowe. ©0 24 reklama Głos Dziennik Pomorza Piątek, 15.02.2019 ARTYKUŁ SPONSOROWANY To już 50 lat słupskiej uczelni! Nasze korzenie sięgają roku 1957, kiedy powołano do życia Studium Nauczycielskie. Od tej pory staliśmy się liderem w kształceniu nauczycieli. Potem przyszedł czas na kolejne przekształcenia i tak w 1969 roku staliśmy się Wyższą Szkołą Nauczycielską, a w 1974 r. już Wyższą Szkołę Pedagogiczną, w 2000 r. Pomorską Akademią Pedagogiczną by w 2006 r. przyjąć nazwę Akademia Pomorska w Słupsku. Bez naszej uczelni Słupsk nie wyglądałby tak samo, to ona przez wiele lat determinowała i determinuje nadal rozwój miasta, stymulując życie społeczne, gospodarcze i samą przestrzeń słupskiej edukacji. Obecnie wizerunek Akademii Pomorskiej w Słupsku wraz z infrastrukturą uległy znacznej przemianie. Nadal kształcimy nauczycieli, ale jest to jedynie fragment naszej oferty edukacyjnej. Od wielu lat bowiem w Akademii intensywnie rozwijamy kierunki ścisłe - inżynierskie, w tym informatyczne. Od ponad dekady, w ścisłej współpracy z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym, kształcimy również studentów na wysoko ocenianych - kierunkach medycznych. Ten wieloletni wysiłek podejmujemy, by reagować na potrzeby naszego regionu. Staramy się kreować innowacyjne kierunki i specjalności, także w formie kształcenia na odległość. Ideą uroczystości rocznicowych w 2019 roku będzie łączność Uczelni z jej absolwentami, pracownikami dawnymi i obecnymi oraz ze studentami. Półwiecze Akademii Pomorskiej w Słupsku to święto nauki, ale również wielkie święto Słupska. Dziś nasza Uczelnia to jedna ze znaczących instytucji w naszym regionie, która oddziałuje kulturotwórczo na Pomorze Środkowe. Serdecznie zapraszamy na Zjazd Absolwentów, który odbędzie się 24 maja 2019 r. Jubileusz 50-lecia Akademii Pomorskiej w Stupsku Szanowni Państwo! Serdecznie zapraszamy na uroczystości Jubileuszu 50-lecia Akademii Pomorskiej w Słupsku, którego obchody odbędą się 24 maja 2019 roku. Będzie to okazja do przypomnienia historii Uczelni oraz podziękowania tym wszystkim, którzy przyczynili się do jej powstania oraz późniejszego rozwoju. Władze rektorskie oraz Senat Akademii Pomorskiej zapraszają na Jubileusz 50-lecia Uczelni połączony ze Zjazdem Absolwentów w dniu 24.maja 2019 roku. dk hhhh Więcej informacji o wydarzeniu można znaleźć w harmonogramie uroczystości i na stronie Akademii Pomorskiej w zakładce aktualności. Osoby chętne do wzięcia udziału w jubileuszu proszone są o wypełnienie formularza zgłoszeniowego. W razie jakichkolwiek pytań prosimy o kontakt e-mailo-wy: przemyslaw.kaminski@apsl.edu.pl lub telefoniczny 59 840 59 33. Harmonogram obchodów Jubileuszu 50-lecia Akademii Pomorskiej w Słupsku https://www.apsl.edu.pl/Absolwenci/jubileusz-50--lecia-akademii-pomorskiej-w-slupsku