dziś fi Nr 263(15815) Rok LU ISSN 0137/9062 Nakład 45 263 egz. indeks 350028 Sobota, Niedziela, Poniedziałek 9,i«,ii listopada 1996r.Cena60 gr («kki d) Juz dziś i i świat Następne wydanie „Dziennika" We wtorek Dzisiejszy, relaksowy numer gazety jest wydaniem trzydniowym. Kolejny „Dziennik" ukaże się we wtorek 12 listopada. Poinformujemy w nim m.in. o uroczystościach związanych, z 11 rocznicą odzyskania Sekuła bez immunitetu Sejm podjął wczoraj uchwalę, w której wyraża zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności kar-nejposła Ireneusza Sekuły (SLD). Str. 2 Relaks Co wydarzyło się 11 listopada Postanowiliśmy zapytać o to mieszkańców Gdańska. Oto co nam odpowiedzieli: Uczennica z Gdańska: Jakieś narodowe święto. Może niepodległości... Nie jestem pewna. Mieliśmy to kiedyś na lekcji historii, ale to by- b dawno Emeryt: Niech pan spyta młodszych, mnie pan nie musi pytać. Ja jestem starej daty. Sff* 5 „Pawianki" i miłość do tokarki To przecież szkoła, nie raj - ale każdemu daje się szansę. Nawet jeżeli uczeń nie grzeszy miłością do tokarki, a o fizyce nigdy nie będzie miał zbyt wielkiego pojęcia, zft to objawi talenty malarskie albo historyczno - szperackie, szkoła nie będzie mu przeszkadzać. Świadczą o tym absolwenci studiujący na politechnice, lecz także na Uniwersytecie Gdańskim, czy w szkołach artystycznych - mówi Mieczysława Szczepkowska, dyrektor obchodzącego pięćdziesięciolecie Zespołu Szkół Metalowych im. Stanisława Staszica. Sfr. 5 Dzielni matrosi i niewiasty Nierządne białogłowy w XV-XVIII wieku posiadały w Gdańsku organizację na poły cechową, na poły towarzyską, która swawolnicom konkretne tawerny. Sfr. 5 9 listopada, sobota, imieniny Teodora, Ursyna, Genowefy 1459 r. ■ zm. Jan Bażyński, wojewoda pomorski 1626 r. - Zygmunt III powołuje Komisję Okrętów Królewskich 1799 r. - Bonaparte obalił dyrektoriat, stał się l konsulem 1818 r. - ur. Iwan Turgieniew, pisarz rosyjski 1918 r. - rewolucja w Berlinie, proklamowanie republiki 1918 r.-zm. Guillaume Apollinaire, poeta francuski (właśc. Wilhelm Apo-linaris Kostrowicki) 1938 r.- „Noc Kryształowa" (pogrom Żydów w Niemczech) 1970 r. - zm. Charles de Gaulle, generał, polityk francuski 1989 r. - zburzenie muru berlińskiego 1989 r.-„Pojednanie w Krzyżowej" Jan Bażyński, członek Związku Joszczurczjego i współzałożyciel Związku Pruskiego, stał na czele jego delegacji do króla polskiego. Uczestnik wojny 13-letniej, pierwszy gubernator Prus Królewskich. 10 listopada, niedziela, imieniny Leny, Ludomira, Leona 1444 r. - m. Władysław Warneńczyk, król Polski (pod Warną) 1728 r. - ur. Fryderyk Schiller, poeta niemiecki 1918 r. - Józef Piłsudski powraca z Magdeburga 1980 r. ■ rejestracja NSŹZ „Solidarność" 1982 r. - zm. Leonid Breżniew,polityk radziecki ¥ 1817 roku powstało w Gdańsku Gimnazjum Miejskie przez połączenie Gimnazjum Akademickiego i Szkoły Mariackiej. 1673. - Sobieski bije Turków pod Chocimiem 1729 r.-u. Louis Antoine de Bougaimiłłe, podróżnik francuski 1821 r. - ur. Fiodor Dostojewski, pisarz rosyjski 1837 r. - ur. Artur Grottger, malarz 1895 r. - ur. George Smith Patton, generał amerykański 1900 r. - ur. Halina Konopacka, dyskobolka, olimpijka 1935 r. ■ ur. Bibi Anderson, aktorka szwedzka 1918 r.-Dzień Niepodległości Polski ■ Dzień św. Marcina. W Polsce obchodzony jako koniec rocznych fantrab tów pracy najemnej na wsi. koniec wypędzania bydła na pastwiska, zapowiedź zimy srogiej (kiedy przyjeżdżał na siwym koniu, tzn. przynosił śnieg). Na Pomorzu świętowano ten dzień przy „świętomarcińskiej gęsi", w Wielkopolsce pieczono „rogale mętomarcińskie". po południu wzrost zachmurzenia i postępujące od Jl025łiPa | rS* deszczu.Temp. rano od -3°C do 4°C wdzieńdolO°C. Wiatr zachodni umiarkowany wzrastający do silnego. (Ni.) Redakcja: 31-26-51, Gazeta do domu: 31-96-14, Ogłoszenia: 31-80-62, Centrala: 31-5041 (do 49) Rusza jubileusz Teatru „Wybrzeże" - dzisiaj premiera MM HAMLET MM OZDROWIAŁ 4 Jedna ze scen „Hamleta" - jeszcze podcza próby: Mirosław Baka (Hamlet) i Joanna Bogacka (Gertruda). Fot. Antoni Filipkowski Oczekiwana i od dawna zapowiadana premiera „Hamleta'' w Teatrze „Wybrzeże" wreszcie się odbędzie. Słanie się to dziś wieczorem na dużej scenie przy Targu Węglowym. Gorqce, pełne emocji godziny przeżywa reżyser Krzysztof Nazar wraz z całym zespołem. Planowaną pierwotnie na 12 października inscenizacją, Teatr „Wybrzeże" otwiera oficjalnie swój jubileuszowy, 50. sezon. A sama realizacja szekspirowskiego dramatu została przez twórców przedstawienia zamierzona z dużym rozmachem. W postać tytułowego bohatera, księcia Danii, wciela się Mirosław Baka. Klaudiuszem jest Krzysztof Gordon, Poloniuszem - Jerzy Kiszkis, Gertrudą - Joanna Bogacka. Horacja zagra Grzegorz Gzyl, którego udział stał przez dłuższy czas pod znakiem zapytania. Jego kontuzja była powodem przesunięcia terminu premiery. Wszyscy spodziewają się wydarzenia, które godnie uczci jubileusz półwiecza naszej gdańskiej sceny. Autorem kostiumów i oryginalnej scenografii, której elementem jest potężna metalowa konstrukcja (projekt wykonano w gdańskim „Mostostalu"), jest Krzysztof Tyszkiewicz. Muzykę skomponował Zygmunt Konieczny. Na scenie, oprócz aktorów, wystąpią liczni statyści oraz orkiestra Liceum Wojskowego w Gdańsku. (aj) „Dziennik Bałtycki" patronuje jubileuszowemu sezonowi. Teatrowi „Wybrzeże" poświęcamy część tego numeru. Patrz str. 7 -10. CZr/MY/M(S$//Hy?ćCMb /iz na owe/Korne pol- sp/trZy \ WYCIECZKA. 7/ *-- =T*V> i,V Rys. Zbigniew Jujka Obawy przed zjednoczeniem z Europą Nie rzucim ziemi Około stu tysięcy wieczystych użytkowników działek w woj. gdańskim może utracić prawo ich użytkowania po integracji Polski z Unią Europejską. Jeszcze więcej -w woj. elbląskim. Użytkowanie wieczyste oznacza prawo dzierżawy działki do 99 lat. W takiej sytuacji znalazło się wielu repatriantów, którzy przesiedleni z kresów, uzyskali działki na ziemiach odzyskanych i wybudowali domy. Jeśli po integracji z Unią Europejską mieszkaniec Niemiec czy innego kraju okaże akt własności, będzie miał prawo przejąć ziemię. W Zielonej Górze powstał Polski Związek Posiadaczy Zależnych, skupiający wieczystych użytkowników nieruchomości. Działacz tego związku, Tadeusz Weber, twierdzi, że w obliczu prawa międzynarodowego wieczyści użytkownicy są jedynie zwykłymi dzierżawcami ziemi. Podczas spotkania dotyczącego integracji z Unią Europejską, jaki zorganizowała FAPA - Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa, wicepremier Roman Jagieliński powiedział „Dziennikowi", że nie słyszał o takim zagrożeniu. Profesor Jerzy Młynarczyk z Uniwersytetu Gdańskiego uważa, że wiele zależy od sformułowania konkretnych umów 0 ustanowieniu użytkowania wieczystego. - Użytkowanie wieczyste to bardzo silne prawo rzeczowe 1 generalnie zagrożenia nie widzę - powiedział nam Młynarczyk. Kazimierz Netka Zakłady Mięsne „Meat" SA w Gdyni na sprzedał Pod czujnym okiem wierzycieli Upadające gdyńskie Zakłady Mięsne chce kupić spółka stworzona przez firmy z branży mięsnej. Zgodził się na to gdyński Sąd Rejonowy. Protestują wierzyciele przedsiębiorstwa. Może dojść do wycieku znajdującego się w zakładzie nieważ miał nadzieję, że syndykowi i kupującemu uda się porozumieć z ZUS i US. Mogłoby to np. umożliwić rozłożenie na raty długów „Meatu". Jeszcze przed wydaniem zgody ZUS widział taką możliwość. Zmienił jednak zdanie. „Skarbówka" nie zmieniała stanowiska. - Przed upadłością rozkładaliśmy „Meatowi" spłatę podatków na raty. Firma i tego nie płaciła - tłumaczy Romana Chęcka, naczelnik II US w Gdyni. Jan Kaczmarek, syndyk masy upadłościowej „Meatu", twierdzi, że sprzedaż w całości jest najdogodniejsza. Uważa, że produkcja to wpływy z podatków, składki na ZUS. Twierdzi, że jeżeli jej nie będzie, Skarb Państwa może nie dostać nic. Wierzyciele to Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Gdyni i II Urząd Skarbowy w Gdyni. W środę złożyli zażalenia, na postanowienie SR, z 30 października br. Twierdzą, że 1 min 400 tys. zł. które proponuje nabywca G,Food Trading" SA z Gdańska) za majątek „Meatu", to „cena rażąco zaniżona". Artykuł 113 prawa upadłościowego mówi, że kupujący w całości upadłe przedsiębiorstwo nie odpowiada za jego długi. To budzi niepokój ZUS i US. „Meat" jest im winien ok. 10 min zł. Zdaniem SR, interes Skarbu Państwa jest zabezpieczony poprzez hipoteki, które ma ZUS i US na majątku „Meatu". Janusz Szypułowski, sędzia komisarz „Meatu", powiedział „Dziennikowi", że zgodził się na taką formę sprzedaży, po- nowy tftie s n i ^ — Dla naczelnik Chęckiej cena „Meatu" jest za niska. - Być może można by dostać kilkakrotnie wyższą - mówi szefowa II US. Proponuje, żeby wystawić przedsiębiorstwo na publiczną licytację. Na sprzedaż „Meatu" czekają jego byli pracownicy. - Dziwimy się postępowaniu instytucji państwowych - mówi Edward Komosiński, były przewodniczący „Solidarności" w „Meacie". Syndyk i byli pracownicy twierdzą, że w zimie może dojść do wycieku amoniaku zgromadzonego w zakładzie. Nie są pewni urządzeń, przez które przepływa. Jest go ok.10 ton. Udziałowcami „Food Trading" SA są: Animex SA, Zakłady Mięsne „Ostróda Morli-ny" oraz spółka EWI Invest-ment Group z Lichtensteinu. Chcą uruchomić produkcję i zatrudnić 300 osób. W przyszłym tygodniu sąd rozpatrzy zażalenia ZUS i US. Sławomir Sowula Nabiałowa Awansowali marynarze i strażnicy Komendant Akademii Marynarki Wojennej kontradmirałem krad ziez Do mieszkania 71-letniej Urszuli P., mieszkającej w Oliwie, przyszła w środę nieznana kobieta. Zaoferowała jogurt. Nie czekając na zaproszenie weszła do środka. Leżącą w przedpokoju Urszulę P. znalazła sąsiadka. Szerzej na str. 3 padającym na 11 listopada - w Marynarce Wojennej i w Oddziale Morskim Straży Granicznej wręczono nominacje na wyższe stopnie oficerskie. Do stopnia kontradmirała awansowano kmdr. dr. hab. Antoniego Komorowskiego, komendanta Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Nominacje i odznaczenia Stanisław Lisak, komendant wręczył wczoraj awansowanym oraz wyróżnionym oficerom wiceadmirał Ryszard Łukasik, dowódca MW. Uroczystość odbyła się na pokładzie okrętu muzeum ORP „Błyskawica". Oficerom straży akty nominacyjne przekazał kmdr MOSG. Komendant Komorowski otrzyma dzisiaj w Warszawie nominację z rąk prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Nowy kontradmirał urodził się w Gdyni 2 kwietnia 1945 roku. W 1967 roku ukończył Wyższą Szkołę Marynarki Wojennej w Gdyni. Służył na kutrach torpedowych, a potem podjął studia specjalistyczne w WSMW. Od 1974 roku jest pracownikiem naukowym i wykładowcą AMW (dawniej WSMW). W 1982 roku obronił pracę doktorską, w 11 lat później - habilitacyjną. Jest aktywnym żeglarzem i działaczem Polskiego Związku Żeglarskiego oraz ławnikiem Odwoławczej Izby Morskiej w Gdyni. (JAS) Kmdr Antoni Komorowski, komendant Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni podczas inauguracji roku akademichego. Fot. Robert Kwiatek Klif TRÓJMIEJSKIE CENTRUM HANDLOWE 81- 525 GDYNIA, AL. ZWYCIĘSTWA 256, tel. 649 337 Str.2 Kraj i Świat ------- 9,10,11 listopada 1996 Z GIEŁDY Giełda Papierów Wartościowych Notowania akcji 8 listopada AGROS AN1MEX BGDAŃSKJ BIG BK BORYSZEW BPH BRH BSK BUDIMEX BWR BYTOM COMPLAND DĘBICA ELBUDOWA ELEKTRIM ELEKTROEX ESPEBEPE EXBUD FARMFOOD FORTE SA GÓRAŻDŻE iRENA JELFA KABELBFK KABLE KĘTY KPBP-BICK KREDYTB KROSNO MOSTALEXP MOSTALGD MOSTALWAR MOSTALZAB NOVTTA OKOCIM OŁAWA OPTIMUS PAGED PBR PEKPOL PETROBANK POŁFKUTNO POLIFARBC POLIFARBW PPABANK PROCHEM PRÓCHNIK RAFAKO RELPOL REM AK ROLIMPEX SOKOŁÓW STALEXP STOMIL SWARZĘDZ TONSIL UNIVERSAL VfSTULA WARTA WBK WEDEL WÓLCZANKA ZASADA ŻYWIEC 70j00 -1,4 9,75 -2,5 42,10 -0,9 3,85 nk 63-1,3 24,80 -0,4 30,50 -0,7 195jOG 0,0 95.00 +1.1 261,00 bs61-0,8 2220 -22 3,75 -13 28,10 +0,4 55,50 ns 93 0jQ 56,00 +0,9 44jOO 0,0 26.00 0.0 4,10 -2,4 3,20 ns32-13 2330 -0,8 35,90 -1,6 13,60 0,0 68,00 -22 10,70 -2,7 40,00 ns 45 0,0 19,20 -IJ& 27,80 +1,1 21230 -\2 15,60 -0,6 7,35 ns 63 +0,7 56JOO ns 78 0,0 6,75 0,0 1120 14,20 1130 9,95 17,10 13,30 39,00 1330 19,90 2120 1250 8230 -0,9 +1,4 +53 -13 i -2,3 -13 +0,8 •22 0,0 -1,4 0,0 -0,6 12,90 nk 61 0,0 1350 ns 55+13 17,70 nk 74+0,6 630 ns 95 OjO 920 -2,1 17,40 -2,8 5630 -0,9 D 7,65 -AĄ 23,90 nk 59+3,0 3j05 nk94-4,7 35,10 -23 32,00 ns 39 0.0 7,40 ns67-13 15,80 -23 730 9,15 52,00 5,75 151.00 -0,7 0,0 -1,0 0,0 -42 +0$ -0,9 +2,7 WIG 13.874,8 (-03) W1G201.4172 (-03) AMERBANK 20,90 Mi ARIEL 12,60 0.0 BETONSTAL 4120 +43 CHEMIS^ÓR ' 13,10 nk 54-3,7 DOMPLAST 42,90 -2,5 DROSED 53,00 -1.9 ECHO 72,50 -2,0 EFEKT 1630 -12 JNDYKPOL 20,50 -1,0 JUTRZENKA 61,50 ns 94 0,0 KRAKCHEM 4,55 -U LDASA 11,80 0,0 OCEAN 330 -2,8 PLI 10,90 -0,9 PPWK 19,50 -2,5 WIRR 2.638,2 (-1,4) ECHO-PP 45,00 +123 PŚU 140,50 ns 95 -1,4 EUROFUNDUS 99,99 zf KORONA 78,55 zt PIONIER 73,02 zł WIG 13.874,8 (-03) W1G201.4172 (-03) Sejm Sekuła immunitetu W Święto Niepodległości „Solidarność u papieża KRAJ // Zmarł minister Bqczkowski Asystent Sekuły twierdzi: zarzuty prokuratora sq bezpodstawne ..............'.......... Około 10 tysięcy członków „Solidarności" wyruszyło do Rzymu na audiencję do Ojca Świętego. Papież Jan Paweł II spotka się z nimi 11 listopada. Do Rzymu członkowie i sympatycy „S" wyruszyli z całego kraju już w czwartek i w piątek w kilku specjalnych pociągach i około 200 autokarach. Stanisław Alot, sekretarz Komisji Krajowej „Solidarności" powiedział nam, że Święto Niepodległości zostało wybrane dlatego, że planowana wcześniej październikowa pielgrzymka, została odłożona ze względu na stan zdrowia Ojca Świętego. Uroczystą mszę św. odprawi metropolita gdański, arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Spotkanie z papieżem ma trwać około 3 godzin. (bmk) Gdańsk Za uchyleniem immunitetu glosowało 346 postów, przeciwko -4, a II wstrzymało się od głosu. Na zdjęciu Ireneusz Sekuła przed wejściem do sali sejmowej. Sejm podjął wczoraj uchwałę, w której wyraża zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Ireneusza Sekuły (SLD). Sekule prokuratura stawia zarzut umyślnej niegospodarności, w szczególności, że - jako prezes GUC - przy zawieraniu umowy dotyczącej nabycia budynku na siedzibę urzędu nie dopełnił obowiązków i przekroczył swe uprawnienia. Sekuła zapewniał Sejm, że nie popełnił przestępstwa i jest głęboko przekonany o ekonomicznej efektywności decyzji podjętej w sprawie zakupu budynku. Asystent Sekuły oświadcza Ireneusz Sekuła, jako prezes Głównego Urzędu Ceł nie popełnił żadnego przestępstwa, ani też nie wyrządził szkody w imieniu GUC, którym kierował - głosi oświad- czenie przekazane w Sejmie dziennikarzom przez Jacka Marciniaka, asystenta Sekuły. Marciniak przypomniał, że Sekuła sam prosił o uchylenie jego immunitetu, aby móc odpowiedzieć na zarzuty prokuratora. Prokurator zarzuca Sekule, że umyślnie nie dopełnił obowiązku zasięgnięcia opinii swoich doradców. Zdaniem Marciniaka, ustawa o prawie celnym nie nakłada takiego obowiązku na prezesa GUC. Innym zarzutem stawianym Sekule jest to, iż przekroczył swoje uprawnienia, nie biorąc pod uwagę negatywnej opinii w sprawie ustalania wynagrodzeń. Marciniak pokreślił, że żadna ustawa nie nakłada na prezesa GUC obowiązku każdorazowego zasięgania opinii dotyczących ustalania wynagrodzeń pracowników. - To oznaczałoby paraliż zarządzania -stwierdził Marciniak. Asystent Sekuły podkreślił, że nie jest zarzutem prawnym Fot mm stwierdzenie, iż Sekuła przyznał zaliczkę na poczet przyszłej należności „wbrew przyjętym zwyczajom". Dodał, że „naruszenie przyjętych zwyczajów" nie jest określoną normą prawną i nie może być przedmiotem zainteresowania prokuratora. Nietrzeźwy poseł? - Ireneusz Sekuła poprosił posłów 0 głosowanie za uchyleniem jego immunitetu, uważając że tylko skonfrontowanie prawnych i ekonomicznych racji, którymi kierował się jako prezes GUC, z zarzutami prokuratora generalnego, przyniesie szansę sprawiedliwej oceny - powiedział Marciniak. Marciniak nazwał szkodliwymi 1 nieprawdziwymi informacje podawane przez niektóre media, jakoby Ireneusz Sekuła występując podczas czwartkowej debaty w Sejmie w sprawie uchylenia swojego immunitetu był nietrzeźwy. Powszechne Świadectwa Udziałowe Dane z 8.11 Banki Kupno/sprzed. BRE (Gd.) PKO (O. III, Gd.) 120 125 140 PKO (O. I, Gd-a) 125 Pekao SA (Gd.) Kantory 117 "Max" (Gd.) 132 140 I "Xamax" (Gd.) 135 140 "Monte" (Sop.) : "Merkury" (Gd-a) 130 135 135 145 "Silvant" (Elb.) "c. Remix" (Elb.) 135 145 135 145 Gd. - Gdańsk; Gd-a - Gdynia Sop. - Sopot; Elb. - Elbląg. Gd. - Gdańsk; Gd-a - Gdynia Sop. - Sopot; Elb. - Elbląg. NOTOWANIA $ ...... Kupno NBP Dane z kantorów I :8.ii) Londyn /sprzedaż Walutv""i (kurs średni) „Max" Gdańsk Jagiellońska 10 „Xamax" Gdańsk Długa 81/83 „Silvant" Elbląg 1 Maia41 1 dolar kurs średni USD 1 DEM 280,90 186.05 280,2/280,7 185.5/186 280,3/280,8 185,3/185.8 279/281 184.5/185,5 1.510 FRF 1 NLG | 55,01 ! ! 165.84 54,8/55,3 ' 164.7/165,7 55/55,5 164,5/165 54,5/55 164/165 5,105 1,693 CHF SEK 1 GBP 220,66 42,43 463,07 219,5/221,5 | 42/42.5 ! 461/463 219,5/220,5 42,2/42,7 461/463 219/220 42.2/43 460/464 1,273 6,622 0,608 ITL SUR 18,48 [ 18,4/18.9 4/5 I 18,5/18,8 18.5/19 4,8/5,6 1519,5 5470 Złoto 34,21 20,2/20,7 20,2/20,7 19,5/20,2 378,40 Oznaczenia: USD - dolar amerykański, DEM - marka niemiecka, FRF - frank francuski, NLG - gulden holenderski, CHF - frank szwajcarski, SEK - korona szwedzka, GBP - funt brytyjski, ITL - lir włoski, SUR - rubel rosyjski (notowania z Moskwy). Złoto: w złotych za gram, z Londynu«- za uncję. Oznaczenia: USD - dolar amerykański, DEM - marka niemiecka, FRF - frank francuski, NLG - gulden holenderski, CHF - frank szwajcarski, SEK - korona szwedzka, GBP - funt brytyjski, ITL - lir włoski, SUR - rubel rosyjski (notowania z Moskwy). Złoto: w złotych za gram, z Londynu«- za uncję. Podajemy ceny za 100 jednostek danej waluty (w przypadku lira i rubla - za 10 000) s REDAKCJA: 80-886 Gdańsk, Targ Drzewny 3/7. Tel. centrali 31 50 41, fax 31 35 60. Korespondencje: 80-958 Gdańsk skr.pocz. 419. Redaktor naczelny Andrzej Liberadzki - tel. 31 26 51, fax 31 35 60; z-cy red. naczelnego: Grzegorz Rybiński - tel. 31 26 51, Janusz Wikowski tel. 31 26 51; sekretarz generalny redakcji Dariusz Wasie-lewski - tel. 31 11 13; red. „Rejsów" Tadeusz Skutnik - tel. 31 79 26; sekretarze: Danuta Kuta (wyd. Elbląg), Małgorzata Łapińska (wyd. Kaszuby) - tel. 31 27 33, Maria Tokarska (wyd. Kociewie) - tel. 31 73 15. Działy: Ekonomiczny - Jan Kreft, tel. 31 53 28; Informacji - Piotr Wysocki, tel. 31 45 17 oraz 35 22 22; Kultury - Anna Jęsiak, tel. 31 79 26; Publicystyki i Reportażu - Barbara Szczepula, tel. 31 20 62; Sporto-wy - Janusz Woźniak, tel. 31 18 97; Dodatków - Włodzimierz Szymań-ski, tel. 31 73 15; Łączności z Czytelnikami „Śmiało i Szczerze" - Anna ~ Jaszowska,tel.46 2244. 2 Oddziały: Elbląg - 32 44 86, Gdynia - 21 05 11, Sopot - 50 42 38, - | Tczew - 31 63 26, Starogard Gd. -220 80, Pruszcz Gdański - 82 23 25. Si 'S. Redakcja zastrzega sobie prawo redagowania i skracania nadsyłanych materiałów oraz nie zwraca tekstów nie zamówionych. | f REKLAMY I OGŁOSZENIA Dział Sprzedaży Reklam - „Dom Prasy", Targ Drzewny 3/7, 80-886 5 | Gdańsk; Biuro dyrektora - tel7fax 3104 42; Centralne Biuro Ogłoszeń - telVfax 31 8062,tel.31 5041 w 210,215, 11 218. Biuro Reklamy - te!/fax 31 20 94,31 14 74,31 18 61,31 17 57, 0 ^ centrala 31 50 41 w. od 232 do 243, fax 233, 243. Biura Ogłoszeń i 6 g> Reklamy w Gdyni ul. Władysława IV 17 tel. 20 08 32, ul Świętojańska 1 a 141b, tel. 20 04 79, ul. Starowiejska 17/3 tel. 61 43 14, tel/fax 61 43 06. j | Biuro Ogł. w Sopocie, ul. Kościuszki 61, tel 51 54 55, Biuro Ogł. w El-o o blągu, ul. Łączności 3, tel7fax 32 70 94, tel. 33 54 09. Za treść ogłoszeń 5 ■% redakcja nie odpowiada. §1 SPRZEDAŻ I KOLPORTAŻ f Ś Sprzedaż:tel./fax3101 33;31 5041 w. 172 2 Prenumerata z darmową dostawą do domu, biura, urzędu (zniżka do jr-.a 15 proc.): tel. 31 96 14 tel, 31 5041 w. 155. 6 Promocja: tel/fax31 39 16,31 5041 w. 175. 11 Biuro konkursów: tel: 31 35 66,31 50 41 w. 176 § STUDIO GRAFICZNE BUM: 80 - 886 Gdańsk, Targ Drzewny 3/7, ^ <■£ szef studia Krzysztof Ignatowicz. tel 35 18 33. ^ | DRUK: Drukarnia Offsetowa, Pruszcz Gdański, ul. -< Obrońców Westerplatte 5, dyrektor Mirosław £ § Kowalski - tel. 82 30 68, fax 83 28 20. »Ht>ł UIHOLOIMI ^ H zfAzaimurayBia J. Galas Zair Konieczna interwencja Sekretarz generalny ONZ Bułros Ghali wezwał Radę Bezpieczeństwa do podjęcia szybkiej decyzji w sprawie interwencji we wschodnim Zairze. Przypomniał, że dwa lata temu doszło do ludobójstwa w Ruandzie, gdzie Tutsi wystąpili przeciwko Hutu. - Dzisiaj mamy do czynienia z nowym ludobójstwem, ludobójstwem poprzez głód - powiedział Ghali. Umierają, ponieważ nie mogą otrzymać żywności, lekarstw i czystej wody - stwierdził, mówiąc 0 losie ponad miliona uchodźców z Ruandy i Burundi, którzy znajdują się obecnie we wschodnim Zairze. - Musimy działać i to natychmiast - dodał. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża opowiedział się wczoraj za interwencją zbrojną z zewnątrz celem przywrócenia porządku i ocalenia ponad miliona uchodźców ruandyjskich 1 burundyjskich we wschodnim Zairze. (PAP) TYP ■ Tomasz Jeziorański rezygnuje Podniósł rękawicę Tomasz Jeziorański, członek Zarzqdu TVP, odpowiedzialny za finanse, złożył Radzie Nadzorczej rezygnację z zajmowanego przez siebie stanowiska. Od dwóch miesięcy mówiło się o przekroczeniach kompetencji Jeziorańskiego. Tomasz Jeziorański przesłał rezygnację wszystkim członkom rady w imiennych kopertach. Jako powód swojej decyzji podał „szkodzącą spółce atmosferę, jaką od trzech miesięcy współtworzy kilku członków rady." Jeziorański w swoim oświadczeniu napisał także, że „nie jest możliwa sensowna i pożyteczna praca, ale jedynie udział w żenującym przedstawieniu", co jak określił, jego nie interesuje. - Zarząd nie zajął oficjalnego stanowiska, gdyż nie było zebrania, na którym można by to uzgodnić - twierdzi Joanna Bancerowska, z-ca dyr. Biura Zarządu Spółki ds. informacji. Tomasz Jeziorański był członkiem zarządu od 25 kwietnia br., kiedy to Ryszard Miazek, objął stanowisko prezesa TVP po odwołaniu Wiesława Walendziaka. Akt powołania Jeziorańskiemu wręczył prezes Rady Nadzorczej Karol Jakubowicz. Przypomnijmy, że Rada Nadzorcza powołała specjalną komisję, która badała pracę Jeziorańskiego. Na ostatnim zebraniu, które odbyło się 5 listopada br. członkowie rady zapoznawali się z raportem komisji. Jak powiedział nam Jerzy Góral, sekretarz rady, ze względu na późną porę zebranie zostało przerwane i rada nie zdążyła podjąć żadnej decyzji. Jeziorańskiemu zarzuca się m.in. błędy finansowo-gospodarcze i przekroczenia kompetencji. Dużo kontrowersji wzbudziła decyzja nietransmitowania przez Telewizję Polską koncertu Michaela Jacksona. Policja •flagowana We wtorek na budynkach związków zawodowych policji pojawig się flagi. Nie doszło do porozumienia podczas rozmowy ministerstwa i Komendy Głównej Policji ze zwigzkami. Protestujący chcą m.in. wyrównania płac z żołnierzami zawodowymi, pieniędzy na sprzęt, oddzielnego budżetu dla policji. Omawiane problemy między Komendą Główną i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych a związkami nie zostały rozwiązane. Strony zgodziły się, że płace są za niskie. Przedstawiciele MSW i związku uznali, że konieczne jest opracowanie przez Sejm i rząd planu, który w ciągu trzech lat wyrównałby płace policyjne z wojskowymi. Kolejne spotkanie odbędzie się jeszcze w tym miesiącu po dokonaniu wyliczeń, które wyjaśniłyby możliwość stworzenia odrębnego budżetu. W ramach protestu 12 listopada związki oflagują budynki swoich Zarządów Wojewódzkich. (W0S) „Zadania" przedwyborcze Propozycje Ruchu Stu »» W wieku 41 lat zmarł w czwartek wieczorem Andrzej Bączkowski, od lutego 1996 r. minister pracy i polityki socjalnej w rządzie Włodzimierza Cimoszewicza. W latach 1980-81 był doradcą Zarządu Regionu środkowowschodniego NSZZ "S". Internowany w stanie wojennym. Jagieliński kandyduje »» Wicepremier i minister rolnictwa Roman Jagieliński powiedział, że podczas listopadowego Kongresu PSL będzie się ubiegał o te funkcje, do których nie będzie kandydował Józef Zych. Jagieliński zarzucił prezesowi PSL Waldemarowi Pawlakowi takie negatywne cechy jak skry-tość, nieufność, brak kolegialności przy współdecydowaniu. Prawna „Polisa" • Emitując 12 serii akcji spółka Polisa SA nie naruszyła prawa. W przypadku oferty przedstawionej Państwowemu Funduszowi Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych można tylko ocenić, iż była ona nierzetelna -takie wnioski przedstawił w Sejmie prezes NIK Janusz Wojciechowski. (mrz) ŚWIAT Zespół programowy, skupiony wokół Ruchu Stu, zaprezentował wczoraj dziennikarzom w Warszawie swoje propozycje zadań dla Akcji Wyborczej „Solidarność". Dzień wcześniej Piotr Żak, rzecznik prasowy „Solidarności", poinformował, że w A W „S" powstało 11 zespołów, które mają opracować propozycje zasad programowych Akcji. Zaprezentowany dokument, który przekazano w czwartek władzom AW„S", zawiera 10 propozycji programowych, dotyczących polityki, gospodarki i reform społecznych. „Zadania" nie są jeszcze gotowym programem. W projekcie deklaruje się m.in. stosowanie zasady równości obywateli i władzy wobec prawa, bezwzględną walkę z korupcją, dbanie o apolityczność służb specjalnych oraz wzmocnienie ustroju sądów. Zespół opowiada się za decentralizacją. Proponuje utworzenie drugiego szczebla samorządu terytorialnego poprzez wybór rad wojewódzkich. Preferuje województwo samorządowe. Za niezbędne uznaje systemowe reformy ubezpieczeń społecznych, służby zdrowia i oświaty. W pracach zespołu, firmowanego przez Ruch Stu, uczestniczyli: Czesław Bielecki, Witold Drożdż, Janusz Fogler, Maciej Jankowski, Krzysztof Kozłowski, Krzysztof Mularczyk, Krzysztof Pie-siewicz, Iwona Pietrzak i Ewa Strumiłło-Kudlak. (bmk) Szerzej o „Zadaniach" napiszemy we wtorkowym numerze „Dziennika" Łukaszenka decyduje Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka unieważnił decyzję Sądu Konstytucyjnego Białorusi © niewiąS żącym charakterze wyaików, -ogólnonarodowego referendum zaplanowanego 24 stopada. NATO idzie na rękę Przedstawiciele NATO oświadczyli, że sojusz jest gotów do współpracy i umożliwienia potencjalnym nowym członkom podejmowania samodzielnych decyzji w sprawie przystosowania ich sprzętu wojskowego do standardów NATO. Zdaniem kół dyplomatycznych, powinny na tym skorzystać takie kraje, jak Polska, ponieważ będą mogły przystosować się do uzgodnionych standardów jeszcze przed przyjęciem do Sojoszu- w Multilotek 53,47,44, 13,55,60, 78, 42,48,71,20,70,65,73,59, 68,12,1,79,38 Superman w Bośni Siły międzynarodowe (IFOR) rozdają bośniackim dzieciom komiksy w języku serbsko-chorwackim. Bohater komiksów - Superman - uczy, jakim zagrożeniem są miny, porozmieszczane w całym kraju, głównie wzdłuż byłych linii frontu, a także niewypały i niewybuchy. (PAP) Nowa telewizja RTL 7 na mikołajki 7 grudnia rusza nowa ogólnopolska telewizja RTL7. Twórcy określają jq jako telewizję familijną. Program będzie emitowany codziennie przez 19 godzin. Właścicielem telewizji RTL7 jest koncern CLT Multi Media z Luksemburga, lecz jak podkreślają pracownicy stacji, jest to polska telewizja tworzona przez polski zespół. W ciągu tygodnia RTL7 będzie nadawała przez 19 godzin dziennie, natomiast w sobotę i niedzielę jeszcze dłużej. Program nowej stacji powinien zaspokoić gusta wszystkich członków rodziny, gdyż w swej ofercie ma filmy dla dorosłych i młodzieży, kreskówki, a także własne progra- my informacyjne „7 minut". Telewizja ma emitować dziennie po kilka komedii, chce przypomnieć najgłośniejsze seriale tj. „Policjanci z Miami Vice", „Święty". Dyrektorem programowym jest Maciej Pawlicki, dawny dyrektor I programu TVP. Nowy kanał będzie przekazywany przez polskie sieci telewizji kablowych i anteny satelitarne. Źródłem finansowania będą wpływy z reklam. - Chcemy pozyskać widza swoim wdziękiem, łamaniem schematów, ładnymi dziewczynami, relaksowym stylem bycia oraz wiarygodnością przekazywanych informacji - mówi Maciej Pawlicki. (RT) Wydawca „Dziennika Bałtyckiego" i „Wieczoru Wybrzeża" Zawsze w soboty czekamy na Ciebie w jednym z naszych biur ogtoszeń: w Gdańsku, Targ Drzewny 3/7, w godz. 9.00-15.00 w Gdyni, ul. Władysława IV 17, w godz. 9.00-14.00 Przyjdź i przekonaj się sam. okiem rezerwowego W:l Wstęp do potwora 'czoraj TVPII nadała pierwszy z sześciu odcinków francuskiego serialu dokumentalnego „Potwór - portret Stalina". Paru moich znajomych, którzy nie bardzo orientują się, kto to są np. Murphy Brown czy MacGyrn, tym razem złodzieja czasu postanowiło ułaskawić. Taką moc ma tylko potęga filmowego dokumentu. Wszelako jedna z zagadniętych przeze mnie osób (rocznik 1968) nigdy dotąd nie słyszała, które z polskich wojewódzkich miast, w roku 1953 oficjalnie przemianowano na Stalinogród. Na ocenę całego serialu przyjdzie pora. Już dziś jednak powiedzieć należy, iż rozmiary okrucieństw tyrana można w tych kilku odcinkach przybliżyć co najwyżej z grubsza. Emil Ludwig, słynny swój wywiad przeprowadzony ze Stalinem w latach trzydziestych, zatytułował uprzejmie: „Autokrata słowiański". Lew Trocki wcześniej, bo wkrótce po śmierci Lenina, wydał o Stalinie opinię jako o największej miernocie w partii komunistycznej. Potem jednak nie kto inny, jak właśnie ta miernota dyktowała światu warunki i wytyczała granice w Europie. Hitler tratował Stalina od początku jako polityka mądrego i nade wszystko przebiegłego. Stanisław Cat-Mackiewicz, orientując się w latach wojny doskonale, że Stalin kieruje się planem skomunizowania Polski, kiedy myślał o sztuce strategii, uznał marszałku Stalina za najbardziej przewidującego męża stanu naszych czasów. Winston Churchill zanotował sarkastyczną uwagę Stalina pod adresem papieża: „Papież? A ile on ma dywizji? Dzisiaj pokpiwać łatwo. U nas po wojnie żartowanie z generalissimusa kończyło się z reguły marnie. To on zorganizował funkcjonującą bez usterek instytucję donosu. To on przewidywał, że w miarę triumfalnego pochodu komunizmu walka klas będzie się zaostrzać. To on głosił, że dla bolszewików nie ma bastionów nie do zdobycia. W wydanych niedawno wspomnieniach, profesor Jan Kott opisuje, jak ubiegając się w roku 1941 we Lwowie o pracę na uczelni, musiał wkuwać na pamięć słynny stalinowski „Krótki kurs historii WKP(b)", a szczególnie rozdział poświęcony dialektyce. W pracy „0 niebezpieczeństwie prawicowym w WKP(b)", poruszając sprawę dwu niebezpieczeństw, Stalin, ten niedościgniony dialektyk, zadaje pytanie, które z nich jest gorsze, po czym stwierdza, że oba są gorsze! Henryk Tronowicz Wybrzeże 9,10,11 listopada 1996 f f 1 Ii IV £j 1j Aj 1j Str. 3 Jedna z poszkodowanych. • Tomasz Gałecki; student, lat 23: - Długi Socjaldemokracji nie powinny być umorzone. SdRP, jako spadkobierczyni PZPR, kategorycznie musi uregulować swoje zadłużenie wobec Skarbu Państwa. Dług jest długiem i powinien zostać spłacony. • Leon Peterlejtner; emeryt, lat 78: Zobowiązania Socjaldemokracji powinny być częściowo umorzone. Resztę długu partia powinna spłacać na raty. Nie można zabrać całego majątku SdRP, gdyż partia musiałaby wtedy całkowicie zawiesić swoją działalność. Do tego nie można dopuścić. Informator Imprezy kina PUCK, Mewa: sob., niedz.: Małpa w hotelu, USA, bo., dubbing; Rzeczy, które robisz w Denver będąc martwym, USA, 15 1. Początek seansów: 18 i 20 KOŚCIERZYNA, Rusałka: sob., niedz.: Pestka, pol., 15 1., g. 17; Lęk pierwotny, USA, 15 1., g. 19 STAROGARD GD., SOKÓŁ, al. Jana Pawła II 2, teł. 221-03, stereo dolby „A", sob., niedz.: Wirus, pol., 15 1., g. 16 i 18; Twierdza, USA, 15 1., g. 20; pon.: Dzień Niepodległości, USA, 121., g. 14.30,17.15 i 20 TCZEW, WISŁA, sob., niedz.: Dzień Niepodległości, USA, od 12 1., g. 15.30; Gruby i chudszy, USA, 15 1., g. 18 i 20; pon.: Gruby i chudszy,g. 18 i 20 IDF zastrzega sobie możliwość zmiany repertuaru muzea i WYSTAWY HEL: Rybołówstwa, w g. 9.30-17.30 Sala Tradycji Garnizonu Marynarki Wojennej, ul. Steyera, tel. 750-621, w. 40-72 JASTARNIA. Muzeum Rybackie, ul. Mickiewicza, czynne wg. 10-18 Chata Rybacka, ul. Rynkowa 10, czynna w g. 13-18 WŁADYSŁAWOWO: Nadmorski Park Krajobrazowy, Izba Pamięci gen. J. Hallera, ul. Morska 8, czynna wg. 9-15 KROKOWA: Kaszubskie Centrum Spotkań Europejskich, Izba Pamięci, tel. 73-77-06 PUCK. Ziemi Puckiej, sob. i niedz. w g. -13 ROZEWIE: Latarnia Morska BĘDOMIN: Hymnu Narodowego, sob. w g. 9-16; niedz. 10-16; pon. 10-15 (11 bm.) WIELE: Ziemi Zaborskiej, w g. 9-16 WDZYDZE: Park Etnograficzny, czynne sob., niedz. w g. 9-16 KARTUZY: Kaszubskie, tel. 81-14-42, niedz. 11-15 TCZEW, Muzeum Wisły, ul. 30 Stycznia 4, w godz. 10 -16 GNIEW, Muzeum Archeologiczne (Zamek), w godz. 10-17 PELPLIN, Muzeum Diecezjalne, ul. ks. Dominika 11, czynne sob. w godz. 11 -16, w niedz. 10 -17 PIASECZNO, Państwowe Muzeum Ruchu Ludowego, tel. 53-14-29 CZARNA WODA, Wystawa Borów Tucholskich i Doliny Rzeki Wdy, ul. Starogardzka 5, w godz. 10-16, niedziele w godz. 12-16 Dyżury APTEKI Apteki pracujące non stop: KOŚCIERZYNA, pl. 1 Maja 19 STAROGARD GD., „Eskulap", ul. Bilikiewicza 18, tel. 290-38 TCZEW, „Czyżykowo", ul. Czyżykowska 68, tel. 31-04-19 KARTUZY, ul. Kościuszki 17, tel. 81-32-13, w g. 8-20; ul. Gdańska 10, tel. 81-42-42; ul. Rynek 10, tel. 81-04-84; os. Wybickiego 3, tel. 81-45-60 STĘŻYCA, ul. Raduńska 26, tel. 84-33-46 SIERAKOWICE, ul. Słupska 2, tel. 81-60-34; ul. Lęborska 27, tel.81-68-88 PRZODKOWO, ul. Kartuska, tel.81-96-16 ŻUKOWO, ul. Pożarna, tel. 81-82-72 WEJHEROWO, Przy Rynku ostre dyżury KARTUZY. Szpital Rejonowy, ul. Ceynowy 7, tel. 81-10-73 -wszystkie oddziały dyżurują całą dobe KOŚCIERZYNA. Szpital Rejonowy, ul. Kujacha 1, tel. 86-45-04, lekarz dyżurny - tel. 86-34-52, wszystkie oddziały dyżurują całą dobę STAROGARD GD. Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych, ul. Skarszewska 7, tel. 234-21 (centrala); Rejonowy, ul. Ściegiennego 7 - wszystkie oddziały dyżurują całą dobę TCZEW. Szpital Kolejowy, ul. 1 Maja 15, teł. 31-37-13; Miejski, ul. 30 Stycznia 57, tel. 31-10-46; Chorób Wewn., ul. Paderewskiego 11, tel. 31-02-16 WEJHEROWO. Szpital Rejonowy, 72-13-01, wszystkie oddziały dyżurują całą dobę PUCK, Szpital Rejonowy: 73-20-71 HEL, Szpital Wojskowy: 750-609 POOOTOWIA RATUNKOWE KOŚCIERZYNA, ul. Skłodowskiej 1, tel. 86-30-00 STAROGARD GD., ul. Ściegiennego, tel. 220-33,999 TCZEW, ul. Wojska Polskiego 5, tel. 31-32-55, 999; Pogotowie ratunkowe PKP, 31-37-94 WEJHEROWO, tel. 72-12-00, 999 KARTUZY, os. Wybickiego 3a, tel, 81-48-45, 81-48-44; ul. Dworcowa, tel. 81-00-11; ul. 3 Maja (chirurgiczna), tel. 81-23-83 ŻUKOWO, ul. Pożarna, tel. 81-83-03,81-85-74 POLICJA - 997 Straż Pożarna - 998 telefony INFORMACYJNE KARTUZY - PKP: 81-01-44; PKS: 81-13-82 KOŚCIERZYNA - PKP: 86-35- 00; PKS: 86-44-35 WEJHEROWO - PKS: 72-23-24 STAROGARD GD. - PKP: 240- 88; PKS; 236-63 TCZEW - PKP: 31-55-22; PKS: 31-47-52 GNIEW - PKS: 35-23-26 Samorigdowcy wrócili i rozpoznania Kompetentny komendant Samorządowcy z Rzeszowa dobrze ocenili swoją współpracę z komendantem Stanisławem Białasem, który jest jednym z kilku polskich policjantów, który w osłatnich latach ukończył kurs organizowany przez londyńską policję. Z Rzeszowa wróciła delegacja gdańskich samorządowców, która zbierała informacje na temat Stanisława Białasa, kandydata na stanowisko komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku. Przedstawiciele Sejmiku Samorządowego Województwa Gdańskiego będą musieli zaopiniować kandydaturę szefa rzeszowskiej policji na komendanta policji w Gdańsku, wniosek w tej sprawie wpłynął przed ponad tygodniem do SSWG. W Rzeszowie samorządowcy rozmawiali z prezydentem tego miasta Mieczysławem Janowskim i marszałkiem tamtejszego Sejmiku Kazimierzem Balawenderem. - Prezydent Rzeszowa półżartem miał do nas pretensje, że zabieramy komendanta - stwierdził Romuald Plewa, szef komisji bezpieczeństwa Sejmiku. - Samorządowcy z Rzeszowa dobrze oceniali swoją współpracę z panem Białasem. Gdańska delegacja zapoznała się także z kandydatem na komendanta. Wstępne oceny są pozytywne. - Pan Białas jest jednym z kilku polskich policjantów, który w ostatnich latach ukończył kurs organizowany przez londyńską policję - opowiada radny Plewa. - Co do jego kwalifikacji nie mamy zastrzeżeń, uważamy, że jest kompetentnym policjantem, chociaż musimy pamiętać o różnicach między Rzeszowem a Gdańskiem. Rzeszowskie jest postrzegane jako dość spokojny region, z naszym województwem jest gorzej. Niezadowolenie części gdańskich samorządowców budzi fakt, że komendant Marian Prekop został faktycznie odwołany z zajmowanego stanowiska zanim ruch ten zaopiniował Sejmik Samorządowy. Zdaniem jednego z delegatów na Sejmik świadczy to, o lekceważącym stosunku Komendy Głównej Policji do opinii samorządu. (aks) Puck. Źle wysiadł z taksówki Pogoń pechowym pasażerem Niecodzienny widok mogli zaobserwować mieszkańcy puckiego osiedla przy ulicy Majkowskiego. Sanitariusze pogotowia gonili ulicami miasta swego przyszłego pacjenta. Bohaterem tego zdarzenia I był pasażer taksówki. Jak po-i wiedzieli nam naoczni świad-1 kowie, tak nieszczęśliwie wysiadł on z samochodu, że przewrócił się na ziemię i znieruchomiał. Taksówkarz pobiegł do telefonu i wezwał pogotowie. Zgłoszenie przyjęto o godz. 22.33. Kilka minut j później sanitariusze byli już I na miejscu. Okazało się jed-; nak, że poszkodowany podniósł się wcześniej i zaczął : uciekać na zaplecze znajdujących się w pobliżu „Delikate-! sów". Pracownicy pogotowia natychmiast rozpoczęli pościg. Rozdzielili się i przy po-I mocy karetki zrobili obławę. W końcu złapali nieszczęsne-! go pasażera. Po przewiezieniu na pogotowie udzielono mu j pierwszej pomocy. Stwierdzo-. no... zdarcie skóry na twarzy. Pacjent był pod wpływem al-! koholu. Po przebadaniu odda-j lił się do domu. (mid) | Gdańsk. Nabiałowa oszustka atakuje to miesigc Gdańska AW„S" ostrzega Założymy księgę nadużyć wojewody Przedstawiciele gdańskiej Akcji Wyborczej „Solidarność" zapowiedzieli, że założą księgę nadużyć wojewody gdańskiego. Wyrazili jednocześnie nadzieję, że wojewoda się opamięta i nie będzie dalej łamał prawa. Paweł Adamowicz i Bogdan Olszewski reprezentanci Regionalnej Akcji Wyborczej „Solidarność" negatywnie ocenili dwumiesięczną działalność wojewody gdańskiego Henryka Wojciechowskiego (SdRP). - Zamiast zajmować się sprawami województwa skupia się on na obronie Polski koleżków - mówił Olszewski. Wojewoda, w ich ocenie, nie ma programu zmierzającego do poprawy sytuacji w województwie. Zwiększyło się zadłużenie w służbie zdrowia i w oświacie. Natomiast środki na inwestycje, w tym oczyszczalni ścieków w Gdańsku mają być mniejsze niż w zeszłym roku. W zamian wojewoda łamie prawo odbierając pełnomocnictwa Markowi Biernackiemu, likwidatorowi majątku byłej PZPR w Gdańsku, czy zwalniając Jerzego Kurka, kierownika Urzędu Rejonowego, który jako radny nie może być zwolniony bez uzgodnienia z samorządem lokalnym. Adamowicz przypomniał, że koalicjanci, a szczególnie SLD obiecywali, iż gdy wojewodą zostanie ich kandydat, to otworzy się przysłowiowy worek pieniędzy i poprawi się sytuacja ekonomiczna województwa. Podkreślił, iż politycy z opozycji też mieli nadzieję na poprawę ekonomicznej sytuacji województwa, zwłaszcza że obiecywał to przedstawicie] rządu (przy rekomendacji Wojciechowskiego) i sam obecny wojewoda. Bogdan Olszewski zapowiedział, że Akcja założy specjalną księgę, w której zamierza notować wszystkie nadużycia wojewody. (dIM) Gdańsk, Sprawa pożaru hali Akta wróciły Proces w sprawie pożaru hali stoczni toczyć się będzie przed gdańskim Sądem Wojewódzkim, a nie Rejonowym - zadecydował Sąd Apelacyjny. Przypomnijmy, że 24 listopada 1994 r. w czasie pożaru w hali i widowiskowej Stoczni Gdańskiej zginęło siedem osób, a ponad dwieście odniosło obrażenia. Cztery osoby oskarżone są o niedopełnienie obowiązków służ-i bowych i sprowadzenie na uczestników koncertu niebezpieczeństwa. (SOB) | Śladami polskości Gdańska Ponad 550 harcerzy z kraju weźmie dzisiaj udział w obchodach Święta Niepodległości w Gdańsku w ramach IX Rajdu Śladami Polskości Gdańska. Organizator ogólnopolskie- ca ZHP w Gdańsku Śródmie- j go rajdu, Komenda Hufca ZHP ściu. - Inni będą mogli wyru-; w Gdańsku Śródmieściu, przy- szyć na trasę nazwaną wehiku- gotował dla harcerzy cztery łem czasu wiodącą przez \ trasy. Każda z mch przybliży wszystkie wieki historii. Starsi ś przyjezdnym historię , pokaże wyprawią się w dróż } zabytla grodu nad Motławą. SŁ W4XXI wiek. - Zamiłowani zeglarze i sympatycy żeglarstwa pozna- W poniedziałek o godz. 11 ją morskie tradycje miasta na na Długim Targu odbędzie się trasie marynistycznej - powie- uroczysty apel harcerski działa „Dziennikowi" Beata z udziałem władz ZHP. Matyjasźczyk z Komendy Huf- (TG) Jogurtowe polowanie na emerytów Proces byłego dyrektora Elgam Bez świadków Na wczorajszym procesie Janusza L. nie pojawił się żaden z wezwanych świadków. Rozprawę odroczono do 18 listopada br. Nie przyjechała na proces m.in. żona oskarżonego, mieszkająca w Szwajcarii. Prokuratura zarzuciła Januszowi L. zagarnięcie dwóch samochodów, będących własnością Pomorskiego Banku Kredytowego. Nissan i Opel były zabezpieczeniem miliardowego kredytu, jaki zaciągną! on w kwietniu 1991 roku. Zdaniem Janusza l. akt oskarżenia opiera się na sfałszowanym w banku dokumencie. fSOB) „Dziennik" pyta: Co zrobić z długami SdRP? Umorzyć, czy nie.. • Krystyna Zdziarska; rencistka, lat 58: - Oczywiście, że trzeba umorzyć te długi. Przecież oni postawili całą Polskę na nogi. Nasz naród musi się w końcu pojednać, a nie cały czas walczyć między sobą. Gdańsk Prezes i inspektorzy Ryszard Goluch, oskarżony przez Państwową Inspekcję Pracy o naruszenia praw pracowniczych, odpowiadał wczoraj przed Sądem Rejonowym w Gdańsku. Nie przyznaje się do winy. Państwowa Inspekcja Pracy uznała, że w wyniku niewy-płacenia załodze pensji w terminie, prezes naruszył prawa pracownicze. W czerwcu br. ukarała go pięcioma tysiącami grzywny. Ryszard Goluch odwoła! się od tej decyzji do sądu. Wczoraj opowiadał o sytuacji zakładu w chwili obejmowania stanowiska prezesa. Stwierdził, że już w 1994 długi zakładu sięgały 190 milionów złotych. Ryszard Goluch przyznał, że od kwietnia br. zabiegał u premiera Włodzimierza Cimoszewicza o przyznanie 11 milionów złotych na wynagrodzenia pracownicze. Zaległą pensję wypłacono stoczniowcom 17 maja br. Rozprawę odroczono do 23 grudnia br. Zostaną wtedy przesłuchani: wiceprezes stoczni oraz główna księgowa. (SOB) • Anna Rozwadowska; redaktorka, lat 27: - Nie można dopuścić do takiego rozwiązania. Nawet, jeżeli dzisiaj inaczej się nazywają, powinni spłacić zaciągnięte zobowiązania. Każdy musi odpowiadać za swoje postępowanie i ponosić za nie przewidziane prawnie konsekwencje. (PK) Kalendarium napadów nabiałowej oszustki • 12 sierpnia, ul. Wejhera 7, Gdańsk Żabianka, poszkodowana 83-letnia kobieta. • 6 września, ul. Chłopska 12, Gdańsk Przymorze, okradziona 82-letnia kobieta. • 1 października, ul. Chłopska 34, Gdańsk Przymorze, poszkodowany 72-letni mężczyzna. • 6 listopad, ul. Hołdu Pruskiego 10, Gdańsk Oliwa, okradziona 71-letnia kobieta. Ofiarą padła 71-letnia Urszula P., mieszkanka Oliwy. W ciągu czterech miesięcy była to już czwarta, tak samo przeprowadzona, kradzież. Wszystkie miały miejsce na początku miesiąca. Urszula P. mieszka samotnie. Kiedy usłyszała dzwonek do drzwi, nie zastanawiając się, otworzyła je. - Kobieta powiedziała, że roznosi emerytom jogurty i zaproponowała mi jeden - mówi Urszula P. Nieznajoma, nie czekając na zaproszenie gospodyni, weszła do mieszkania mówiąc, że jest chora na cukrzycę i sama chce zjeść jogurt i odpocząć. Panie, rozmawiając, zjadły jogurty. Urszula P. nie pamięta, kiedy zasnęła. - Jak obudziłam się, na szyi nie miałam złotego łańcuszka z krzyżykiem - opowiada Urszula P. - Była to ostatnia osobista rzecz, która została mi po kradzieży, którą przeżyłam trzy lata temu. Trzymając się mebli, pani Urszula doszła do przedpokoju. Tam upadła i nie mogła już się podnieść. Znalazła ją ok. godz. 20 sąsiadka, Iwona B. Poszkodowaną przewieziono do szpitala. Siostra co miesiąc okrada Według policji, był to już czwarty podobny wypadek. Kobieta podająca się za siostrę PCK usypia, a potem okrada osoby w starszym wieku. - Oszustka najpierw typuje swoje ofiary. Robi to na poczcie, gdy emeryci i renciści odbierają pieniądze albo ma kontakt z opieką społeczną - uważa Robert Ratajczak, komendant komisariatu na Przymorzu. Przed środowym wypadkiem policja podejrzewała pewną kobietę. - Jedna z poszkodowanych osób bez wahania rozpoznała na zdjęciu oszustkę - mówi Ratajczak. - Jednak, podczas konfrontacji na żywo ofiary nie potrafiły potwierdzić faktu, że to ona. W Sopocie, Nowym Porcie i we Wrzeszczu były także podobne kradzieże. Do mieszkania 77-letniego Antoniego B. przy ul. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu przyszły dwie kobiety podające się za pracownice PCK. Zaproponowały pościel. Kiedy weszły do mieszkania, jedna z kobiet odwracała uwagę Antoniego B., a druga kradła. Sporne odwołanie szefa Uriędu Rejonowego w Gdańsku Zgodnie z prawem czy na bakier? dium Sejmiku Samorządowego w Gdańsku. O uchylenie decyzji wojewody gdańskiego apelował do ministra Leszka Millera w czwartek wieczorem w Senacie Leszek Lackorzyński. W swoim przemówieniu senator Lackorzyński, b. prokurator wojewódzki w Gdańsku, podkreślił, że wojewoda Wojciechowski złamał prawo. W jego ocenie Kurek jest kompetentnym, apolitycznym urzędnikiem. - Proszę o przykładne ukaranie wojewody gdańskiego, by podobne oburzające przypadki niszczenia młodej, apolitycznej kadry urzędników cywilnych już więcej nigdy w naszym państwie nie zaistniały - mówił senator do ministra Millera. Krzysztof Pomes z Centrum Informacyjnego Rządu, poinformował „Dziennik", że minister Miller nie spotykał się wczoraj z wojewodą gdańskim. Nie miał także czasu zareagować na przemówienie senatora. (bmk,RP) „Napady nabiałowej oszustki" w Gdańsku Studio bum Policja szuka złodziejki i ostrzega nieostrożnych Policja apeluje do starszych osób, aby nie wpuszczały do domów nie znanych sobie ludzi. Złodzieje mogą podawać się za siostry PCK, siostry miłosierdzia, pracowników opieki społecznej. Zawsze lepiej rozmawiać z takimi ludźmi w obecności osób trzecich, na przykład sąsiadów. - Niech osoba, do której przyjdzie ktoś podający się np. za siostrę PCK, poprosi o jej dokumenty i spisze dane - radzi komisarz Robert Ratajczak. Nabiałowa oszustka ma ok. 40 lat. Jest krępej budowy ciała i ma około 165 cm wzrostu. Jej twarz jest okrągła o cienkich brwiach i wąskich ustach. Włosy ma farbowane, rozpuszczone lub spięte w „pióropusz". Przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku są przekonani, że wojewoda gdański Henryk Wojciechowski nie złamał prawa odwołując kilka dni łemu Jerzego Kurka z funkcji kierownika Urzędu Rejonowego w Gdańsku. Sam zainteresowany jest pewien, że wojewoda naruszył ustawę o samorządzie terytorialnym, nie informując o swojej decyzji Rady Miejskiej w Tczewie, gdzie Kurek jest radnym. Paweł Janikowski, rzecznik prasowy wojewody gdańskiego, twierdzi, że odwołanie Jerzego Kurka z funkcji kierownika Urzędu Rejonowego w Gdańsku 31 października br. było zgodne z prawem. Utrzymuje, że wojewoda Wojcie-i chowski zwolnił Kurka z zajmowanego stanowiska bez roz-| wiązania stosunku pracy. - Kurek jest nadal pracownikiem urzędu z pensją kierownika, ale pozbawionym jego kompetencji - mówi rzecznik Janikowski. Paweł Janikowski sądzi, że szansa na ewentualne wręczenie wypowiedzenia Jerzemu Kurkowi pojawi się pod koniec listopada po jego powrocie z urlopu. Wtedy też wojewoda poprosi o zgodę Radę Miejską w Tczewie, gdzie były kierownik UR jest radnym. Jerzy Kurek złożył w czwartek wniosek do Sądu Rejonowego w Gdańsku o stwierdzenie bezskuteczności zwolnienie z pracy. - Odwołanie jest jednoznaczne z rozwiązaniem stosunku pracy - mówi Kurek. -Wojewoda łamiąc prawo pokazuje, że brak mu kwalifikacji. Mirosław Ostrowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Tczewie, powiedział, że o odwołaniu radnego Kurka dowiedział się z prasy. Twierdzi, że zgodność z prawem decyzji wojewody ocenić ma do najbliższego wtorku Prezy- (W0S.K.Ż.) Fot. Robert Kwiatek Str.4 Trójmiasto 9,10,11 1 1996 Gdańsk. Mieszkanie bei wody Gdy jeden płaci za wodę drugi korzysta W demu w Gdańsku Oliwie odcięte dopływ wody. Loka- torka pierwszego piętra zalega z na mieszkająca na parterze płaci je regularnie. W klatce schodowej budynku przy ul. Sambora w Gdańsku są dwa mieszkania, które mają wspólny licznik oraz podłączenie do sieci. We wtorek w obu mieszkaniach odcięto wodę, ponieważ lokatorka z pierwszego piętra od czterech lat zalega z płaceniem rachunków. - Wodę odcięto nam bez żadnego uprzedzenia, a przecież płacimy rachunki - mówi Arkadiusz Gniazdowski z parteru. Jak powiedziano nam w Saur Neptun Gdańsk, kiedy odcinano dopływ wody do mieszkań, nie wiedziano o wspólnym połączeniu. Sieć wodociągowa w Gdańsku nie jest do końca zinwentaryzowana. Wczoraj po południu woda w mieszkaniu przy ul. Sambora miała zostać ponownie włączona. - Zdarza się, że ludzie proszą nas o rozłożenie należności na raty, a potem i tak nie płacą - twierdzi pracownica Działu Zbytu i Windykacji SNG. Do tych, którzy zwlekają z zapłatą za wodę, wysyłane jest wezwanie do uregulowania rachunku. Jeśli przez 10 dni dług nie zostanie zwrócony, SNG wysyła pismo ponaglające do zapłaty, a po kolejnych dziesięciu dniach pismo zawiadamiające o odcięciu wody w mieszkaniu w razie niezapłacenia należności. Ostateczny termin to dziesięć dni i, jeśli wówczas rachunek nie zostanie uregulowany, odcina się wodę. - Nie jest to odcięcie wody, ale zaprzestanie świadczenia usług przez naszą firmę. Jeśli lokator zgłosi u nas reklamację, przerywamy procedurę -mówi Elżbieta Brylowska, kierownik Działu Zbytu i Windykacji SNG. - W mieszkaniu przy Sambora zamontujemy na nasz koszt oddzielny wodo- (emil) Potulski konłra Karnowski Polityczna oczyszczalnia Jacek Karnowski, wiceprezydent Sopotu, utrzymuje, ie Franciszek Potulski, poseł SLD zarzucił mu negatywny wpływ na prowadzenie inwestycji oczyszczalnia ścieków „Wschód" i traktuje przedsięwzięcie jako narzędzie gry politycznej. Potulski twierdzi, że to Karnowski uprawia politykę, nagłaśniając sprawę w prasie. Poseł zarzuca Karnowskiemu manipulowanie sprawą dla osiągnięcia doraźnych celów politycznych. „W pewnym sensie ma pan osobiście negatywny wpływ na prowadzenie inwestycji" - pisze Potulski, który utrzymuje też, że po inspekcja Najwyższej Izby Kontroli zakończy się najprawdopodobniej doniesieniem do prokuratury o popełnieniu przestępstwa, ponieważ „nastąpiło wyłudzenie znacznych kwot z budżetu państwa". Jacek Karnowski jako szef Komisji ds. Ochrony Środowiska Sejmiku Samorządowego Województwa Gdańskiego wysłał we wrześniu br. pismo do parlamentarzystów Ziemi Gdańskiej z prośbą o poparcie dążeń gminy Gdańsk w uzyskaniu środków z budżetu centralnego na przyszły rok inwestycji - około 30 min zł. Zdaniem Karnowskiego, list Potulskiego jest odpowiedzią na to pismo. Potulski utrzymuje, że list to odpowiedź na korespondencję Karnowskiego z października, w której wiceprezydent oskar- żył go o arogancję w sprawach oczyszczalni. - Absurdem jest próba zrobienia z oczyszczalni sprawy politycznej w przededniu rozpoczęcia budowy - twierdzi Jacek Karnowski. Jego zdaniem, kontrola NIK nie wykazała żadnych nadużyć w realizacji tej inwestycji. Franciszek Potulski nie chciał dokładnie omawiać treści listu. Jego zdaniem, przypomniał Karnowskiemu, że władze Gdańska nie potrafiły wykorzystać pieniędzy z budżetu centralnego. Poseł twierdzi, że opóźnienie budowy spowodowało utratę dotacji Skarbu Państwa za ubiegły rok (50 mld starych złotych). Uważa, że można jeszcze tę kwotę odzyskać, jeśli inwestycja ruszy w tym roku. Pomysł wybudowania oczyszczalni ścieków obsługującej Gdańsk, Żukowo, Pruszcz Gdański i inne ościenne gminy, zrodził się w 1988 r. Budowa rozpocznie się prawdopodobnie na początku grudnia br. i pochłonie 2 biliony starych zł. (ald, RP) \ •u Gdynia. Spółdzielcy przeciw władzom Pogórze się budzi Władze spółdzielni okradają nas od kilku miesięcy -twierdzą członkowie jednej z największych spółdzielni mieszkaniowych w Gdyni. Członkowie Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej im. Komuny Paryskiej w Gdyni chCą odwołać Radę Nadzorczą, która - ich zdaniem - działa na niekorzyść spółdzielni. Prezes zarzuca im postępowanie niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Do spółdzielni należy ok. 9,5 tys. członków, a na osiedlach (Redłowo-Śródmieście, Obłuże Leśne i Nowe, Obłuże Górne i Pogórze) mieszka ponad 40 tys. ludzi. Grzyb, którego nie było - Widziałem przypadkiem ekspertyzę własnego mieszkania: zagrzybiona kuchnia, balkonowe drzwi do remontu -mówi jeden z mieszkańców, były członek Rady Nadzorczej. - Wykonano go i wyliczono koszty. Ale ja nigdy nie miałem ani balkonu, ani grzyba w kuchni. 4 listopada br. Rada Nadzorcza spółdzielni wykluczyła ze spółdzielni czterech członków za „naruszanie zasad współżycia społecznego, organizowanie nieformalnych zebrań, zastraszanie pracowników administracji i szkodliwą działalność na rzecz spółdzielni". Anarchiści? - Przetargi na remonty wygrywają firmy członków Rady Nadzorczej - twierdzą Gizela Sakowicz i Zbigniew Malita, byli członkowie rady, wykluczeni ze spółdzielni. - Działa- O cze rad osiedli pracują jednocześnie w administracji. Podwyżka czynszu to podwyżka ich płac. Stefan Nowakowski, prezes RSM, powiedział „Dziennikowi", że wszelkie „nieformalne" zebrania robią ludziom wodę z mózgu i przynoszą więcej szkody niż pożytku, a przetargi wygrywa firma, która oferuje najbardziej atrakcyjne warunki. Taką był „Dulmax", kierowany przez Edwarda Dula, członka rady. Wiesława Zaleska, gdyńska radna, powiedziała podczas czwartkowego spotkania mieszkańców Pogórza, Obłuża i Redłowa, że nie może uwierzyć, aby podobne praktyki odbywały się w demokratycznym państwie. Większość ze 150 osób, które przyszły na zebranie, dowiedziała się po raz pierwszy o tym, co dzieje się w spółdzielni. - Nieformalne spotkania już przerabialiśmy, a poczynania prezesa Nowakowskiego przypominają stan wojenny - powiedzieli „Dziennikowi" mieszkańcy osiedli. Rys. Bartłomiej Brosz W kontakcie z prokuratorem Podjęto decyzję o zebraniu 950 podpisów członków spółdzielni. Zarząd zwoła wówczas Walne Zgromadzenie. Zgodnie ze statutem, odwołanie Rady Nadzorczej może nastąpić tylko w grupach członkowskich. Prezes Nowakowski powiedział nam, że jeżeli grupy odwołają swoich przedstawicieli, rada się zmieni. Nowakowski twierdzi, że skontaktuje się z prokuratorem, ponieważ podczas czwartkowego spotkania naruszono jego dobra osobiste. Krystyna Romanowska Autobusy dla Gdańska Przetarg nieważny Zarząd Miasta Gdańska unieważnił przetarg na dostawę nowych autobusów miejskich. Zamiast tego prowadzone będą negocjacje dotyczące zakupu pojazdów. Powodem unieważnienia przetargu były zbyt wysokie ceny autobusów, przedstawione przez wszystkich oferentów. Miasto chce zakupić autobusy za 10,7 min zł, tymczasem ta kwota - przy cenach zgłoszonych w przetargu - nie pozwoliłaby na zakup nawet 10 pojazdów. Wobec tego Zarząd Miasta zwrócił się do Urzędu Zamówień Publicznych o wyrażenie zgody na prowadzenie negocjacji z oferentami. UZP zgodę taką wydał, a miasto ogłosiło rozpoczęcie negocjacji z zachowaniem konkurencji. Zaproszono cztery firmy: Mann, Neoplan, Volvo i Mercedesa, które wcześniej uczestniczyły w przetargu. W tym roku Gdańsk zakupi co najmniej 10 autobusów dla Zakładu Komunikacji Miejskiej, a w przyszłym roku - 20. Na odnowienie taboru przeznaczone będą środki z emisji miejskich obligacji. Pierwsze autobusy powinny wyjechać na gdańskie ulice jeszcze w tym roku. Jest to drugi przetarg na dostawę autobusów unieważniony w ostatnich miesiącach. Pierwszy unieważniono dwa miesiące temu, gdyż oferty nie spełniały wymogów formalnych - ceny oferowanych autobusów podane były w markach niemieckich, a nie złotówkach. (ais) Sopot. Pomóżmy dzieciom Dary serca Pieniądze zebrane na dzisiejszym i jutrzejszym koncercie w sopockim magistracie zasilą konto Domu Dziecka nr 1 w Sopocie. Oba koncerty rozpoczną się o godz. 18. Grać będą studenci Akademii Muzycznej w Gdańsku. Wstęp wolny. Zebrane podczas imprezy pieniądze przeznaczone zostaną na potrzeby Domu Dziecka nr 1 w Sopocie. - Impreza ma wspomóc nas w okresie przedświątecznym, kiedy należy zrobić paczki dla dzieci - mówi Anna Miłobęc-ka, dyrektor placówki. Koncert poprzedziła październikowa sprzedaż czekolad w szkołach i parafiach - zebrane pieniądze (584 tys. zł) przeznaczone zostały na potrzeby tej placówki. Również wczoraj odbył się koncert w Dworku Sierakowskich zorganizowany przez Lions Club Sopot. Grali Katarzyna Czerwińska (flet), Gabriela Konkol (fortepian) i Piotr Pożakowski (waltornia) dochód z biletów i z przeprowadzonej po koncercie aukcji również zasilił budżet Domu Dziecka nr 1. (eop,ja) SKM inaczej 9 i 10 listopada pociągi SKM w godz. 4 - 5.25 na odcinku Gdańsk Wrzeszcz - Sopot będą jeździły po torach dalekobieżnych z pominięciem przystanków osobowych. Na tej trasie zamiast kolejek kursować będą autobusy nr 900. Komunikat drogowy Gdynia. Od dziś do wtorku prace będą prowadzone na ulicach: • Łęczyckiej, Bednarskiej, Aluminiowej, Polskiej, Wiśniewskiego, Czechosłowackiej, Robotniczej, al. Zwycięstwa 192, Chwarznieńskiej, Rdestowej, Stryjskiej 5, • zajęty bedzie lewy pas jezdni na ul. Śląskiej (odcinek od ul. Warszawskiej do ul. Nowogrodzkiej). • zamknięte będą ulice: Sandomierska (odcinek od ul. Olkuskiej do Piotrkowskiej), Demptowska. Gdańsk. Do wtorku remontowana będzie nawierzchnia na ul. Subisława, Rybackiej iWeihera' (emil) Bez prądu Gdańsk. W związku z konserwacją urządzeń elektrycznych pozbawieni prądu będą mieszkańcy: • Osowy - od ul. Wysokiej do Barniewickiej - 12 listopada w godz.9 -12, • Lipiec - 12 listopada w godz. 8 - 15, • ul. Maki, Zielnej, Łęgi, Dworkowej, Zawodzie - 12 -15 listopada w godz. 8-16, • Kiełpinka, Kiełpina, Jasienia, Migowa i Karczemek - 13 listopada w godz. 8 - 15. (emil) Sprostowanie Redagując zamieszczony we wczorajszym „Dzienniku" artykuł „Czuła się źle", popełniłem błąd. Pierwsze zdanie tekstu powinno brzmieć: „Grażyna W. już w pracy czuła się źle". Za błąd przepraszam. Tomasz Kubik UŚMIECH DLA BOŚNI 50iŚ fÓ$ BOŚNIA Trwa zbiórka paczek i pieniędzy. Wystawa fotografii z Bośni, autorstwa Roberta Kwiatka z „Dziennika Bałtyckiego", czynna jest w Bazylice Mariackiej do soboty, 16 listopada. • „Spotkanie młodych" odbędzie się na terenie Katedry Oliwskiej, seminarium duchownego i pobliskiego cmentarza. Samochód Caritasu, zbierający paczki dla Bośniaków, w godz. 14.30 -16.30 stać będzie dzisiaj w Sopocie na ul. Monte Cassino, we wtorek w Gdyni przy Urzędzie Miejskim. Paczki przyjmują również parafie i biuro akcji (Bazylika Mariacka w Gdańsku, godz. 12 - 18). • Do paczek nie można wkładać używanych butów, owoców, szybko psującej się żywności i książek w języku polskim. Wpłaty można kierować na konto Caritasu pod nazwą „Bośnia": Bank Gdański IV o/Gdańsk 301817-99987-139-117/3. (KZ.) Srebrzysko. Oddział dla młodziezy Jedyny w Polsce Oddział dla młodzieiy otwarto w Specjalistycznym Psychiatryczno-Neurologicz-nym Zespole Opieki Zdrowotnej w Gdańsku. Jest to jedyna tego typu placówka na Polskę północną. Oddział reaktywowano, dzięki pomocy Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, po siedmiu latach przerwy. - W pogoni za pieniądzem zatracamy najwyższe wartości - powiedział Tadeusz Podczar-ski, dyrektor Wydziału Zdrowia UW. - Zapominamy o młodych ludziach, którzy nie zawsze potrafią odnaleźć się w rzeczywistości. Ich problemy narastają. Na tym oddziale znajdą pomocną dłoń. Oddział dysponuje 15 łóżkami i 20 miejscami dla przebywających w dzień. Przebywać będzie tu młodzież z Trójmiasta (w wieku 16 - 21 lat) z psychozami, nerwicami, mająca problemy z akceptacją w szkole i społeczeństwie. Koszt renowacji i adaptacji pomieszczeń pochłonął kilkaset tysięcy złotych. Ordynatorem oddziału został młody lekarz Piotr Morawski. (Mas) Gdański Teatr „Miniatura" Nowy dyrektor Konrad Szachnowski jest od wczoraj oficjalnie nowym dyrektorem gdańskiego Te- Szachnowski, do tej pory dziennikarz Radia Gdańsk, zastąpił na tym stanowisku Tomasza Jaworskiego. Szachnowski został uznany za najlepszego kandydata do pełnienia funkcji szefa teatru lalek przez komisję konkursową, w której uczestniczyli przedstawiciele miasta, a także kręgów artystycznych. Wybór komisji konkursowej został wczoraj „przyklepany" przez Zarząd Miasta Gdańska, który nadzoruje działalność wrzeszczańskiego teatru lalek. (aks) Fachowcy pod telefonem Naukowcy z Instytutu Maszyn Przepływowych PAN zorganizowali PUNKT konsultacyjny - pod tel. 41 12 71 w poniedziałki i wtorki w godz. 8 -9 dyżurować będą specjaliści z następujących dziedzin: • techniki cieplno - przepływowej , • oszczędności energetycznych, • techniki pomiarowej, • elektroniki, W razie trudności z udzieleniem odpowiedzi istnieje możliwość umówienia się na następny kontakt, wskazanie odpowiedniej literatury lub osoby bardziej kompetentnej. (Jam) Koncert już był W piątkowym wydaniu „Dziennika" mylnie podana została data koncertu grupy Leszka Kułakowskiego i Ste-ve'a Groovera w Ratuszu Staromiejskim. Przepraszamy Informator teatry GDAŃSK, Wybrzeże, Scena duża (Targ Węglowy): Hamlet, sob. g. 18 (premiera), niedz. g. 18; pon.g.18 Mała Scena im. S. Hebanowskie- go (ul. Kołodziejska 4): Droga do Mekki, niedz. g. 18 Miniatura (ul. Grunwaldzka 16): Psia ballada, sob. i niedz. g. 12 GDYNIA, Miejski (ul. Bema 26): Chodnik (Scena Impresaryjna), sob. g. 20, niedz. g. 18; Bawimy się w teatr, niedz. g. 12; MUZYKA GDAŃSK, Państwowa Opera Bałtycka (al. Zwycięstwa 15): Wieczór Baletowy: Bolero Rave-la, In Memoriam Chopin, Amerykanin w Paryżu Gershwina, choreografia: Gustaw Klauzner, wystąpią: soliści, balet Opery Bałty-kiej, niedz. g. 17 SOPOT, Urząd Miasta, Sala posiedzeń (ul. Kościuszki 25/27): Uroczysty koncert z okazji Święta Niepodległościw wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Liceum Muzycznego im. F. Nowowiejskiego w Gdańsku, pod wyd. Elżbiety Wiesztordt, pon. g. 18 IMPREZY GDAŃSK - Hala „01ivia": ślizgawka (tafla kryta): sob.: g. 17- 18,18.30-19.30, 20-21; niedz.: g. 14-15,15.30-1630,17-18,18.30-19.30,20-21 kina GDAŃSK, Neptun ul. Długa: sob., niedz. pon.: Gruby i chudszy, USA, 15 1., g. 10,13.30; Nigdy nie rozmawiaj z nieznajomym, USA, 151., g. 11.45,15.30; Czas zabijania, USA, 15 1., g. 17.30; 20.15 Kameralne, ul. Długa: sob., niedz. pon.: Nędznicy, fr., 15 1., g. 15; Od zmierzchu do świtu, USA, 15 l.,g. 18; Dym, USA, 151.,g.20 Helikon, ul. Długa: sob., niedz. pon.: Dym, USA, 15 1., g. 16; Daleko od siebie, pol., 15 1., g. 18; Od zmierzchu do świtu, USA, 15 l.,g.20 Żak, Wały Jagiellońskie: sob.: Fargo - pokaz przedpremierowy, USA, 15 1., g. 15; Po tamtej stronie chmur, wł., 151., g. 17; Spaleni słońcem, Rosja, 15 1., g. 19; niedz.: DKF - film F. Felliniego, g. 15; Po tamtej stronie chmur, g. 17.30; Spaleni słońcem, g. 19.30; pon.: Wyliczanka, W. Bryt., 151., g. 15.30; Zet i dwa zera, W. Bryt., 15 1., g. 17.45; Po tamtej stronie chmur, g. 20 Watra-Syrena (ul. Za Murami 2-10): sob., niedz. pon.: Goofy na wakacjach, Disney, bo., dubbing, g. 14.15; Wczoraj i dziś, USA, 15 l.,g. 16,18 i 20 Zawisza (ul. Słowackiego 3): sob., niedz.: Goofy na wakacjach, USA, bo., g. 13.30; Spy hard, USA, 12 1., g. 15; Nagi peryskop, USA, 12 1., g. 16.30; Twister, USA, 15 1., g. 18; Mission: im-possible, USA, 15 1., g. 20; pon.: Toy story, USA, bo., g. 15; Nagi persykop, g. 16.30; Twister, g. 18; Szamanka,pol., 181.,g. 20 Znicz, (ul. Szymanowskiego): sob., niedz. pon.: Gruby i chudszy, USA, 15 1., g. 16 i 20; Nieugięci, USA, 15 l.,g. 18 Bajka, ul. Jaśkowa Dolina: sob., niedz. pon.: Reakcja łańcuchowa, USA, 15 1., g. 15.30; Dzień Niepodległości, USA, 15 1., g. 17.30; Diaboliąue, USA, 151., g. 20 SOPOT, Bałtyk, ul. Boh. Monte Cassino 30: sob., niedz.: Nawiedzony, USA, 15 1., g. 16.30; Od zmierzchu do świtu, USA, 15 1., g. 18.30,20.30; pon.: Panna Nikt, pol., 12 1., g. 16; Nawiedzony, g. 18; Od zmierzchu do świtu, g. 20 Polonia, ul. Boh. Monte Cassino 55: sob., niedz.: Panna Nikt, pol., 12 1., g. 14.30; Reakcja łańcuchowa, USA, 151., g. 16.30; Nieugięci, USA, 15 1., g. 18.30; Dzieciaki, USA, 18 1„ g. 20.30; pon.: Nieugięci, g. 16 i 20; Reakcja łańcuchowa, g. 18 Państw. Galeria Sztuki (ul. Powst. W-wy 2-6): Hitler - film z Niemiec (wersja oryginalna), sob. g. 14.30-cz. I,g. 16 -cz. n,g. 18-cz. III,g. 20-cz. IV GDYNIA, Warszawa, ul. Świętojańska: sob., niedz. pon.: Nigdy nie rozmawiaj z nieznajomym, USA, 15 1., g. 14.30,16; Czas zabijania, USA, 15 l.,g.l8.30,21 Goplana, Skwer Kościuszki: sob., niedz.: Dzień Niepodległości, USA, 15 l.,g. 15.30; Belfer, USA, 15 1., g. 18; Król Olch, niem./pol./fr., 15 1., g. 20; pon.: Dzień Niepodległości, g. 15; Król Olch, g. 18; Dzieciaki, g. 20 DKF „Żyrafa" (ul. Bema 26): Miasto zaginionych dzieci, fr., pon. g. 20 GRABÓWEK, Fala: Toy Story, USA, bo., g. 15; Babe świnka z klasą, USA, bo., g. 16.30; Zbyt wiele, USA, 15 1., g. 17.45; Zostawić Las Vegas, USA, 18 l.,g. 19.15 PRUSZCZ GD., Ikar, ul. Powstańców Warszawy (Klub Garnizonowy) - Egzekutor, USA, 15 1., sob.g. 16 i 18,niedz.g. 16,18,20 Krakus - sob., niedz.: Telemaniak, USA, 15 1., g. 16.30; Mission Im-possible, USA, 151., g. 18.30 IDF zastrzega sobie możliwość zmiany repertuaru APTEKI Apteki pracujące non stop: GDAŃSK, „Dworcowa" - Dworzec Główny, Podwale Grodzkie 1, tel. 31-28-41 do 45 wew. 210; Apteka w Pogotowiu Ratunko-wyrri, al. Zwycięstwa 49, tel. 32-47-01; ZASPA, ul. Pilotów 21; tel. 56-92-71; WRZESZCZ, ul. Grunwaldzka 52, tel. 45-43-01 SOPOT, „Pod Orłem", ul. Boh. Monte Cassino, tel. 51-10-10 GDYNIA, apteka nr 19054, ul. Armii Krajowej 42, tel. 21-00-32 ; .Pod Gryfem", Gdynia, ul. Sta-rowiejska 34, tel. 20-19-82 PRUSZCZ GD., sob., niedz.:„Słoneczna", ul. Modrzejewskiej 3 (osiedle Wschód); pon.: „Centralna", ul. Wojska Polskiego ZOZ, tel. 82-24-53 Apteki pracujące w niedzielę: GDAŃSK, ul. Podwale Staromiejskie 89, g. 10-14, tel. 31-40-59; AM Gdańsk, al. Zwycięstwa 41/42, godz. 10-15, tel. 47-82-22 wew. 1671; ZASPA, ul. Żwirki i Wigury 4a, godz. 10-13; ŻA-BIANKA, ul. Subisława 24, godz. 10-14, tel. 57-86-53; MORENA, Nałkowskiej 3, (niedz. i święta) godz. 9-13; tel. 47-99-30 RUMIA, ul. Starowiejska 4a, g. 8-15 dyżury GDAŃSK - sobota: Chirurgia: II Klinika Chir. AM, ul. Kieturakisa 1; Interna: III Klin. Chorób Wewn. AM, ul. Kieturakisa 1; Okulistyka: Szpital Miejski Zaspa, ul. Jana Pawia II nr 50; niedziela: Chirurgia, Interna i Okulistyka: Akademia Medyczna ul. Dębinki 7; poniedziałek: Chirurgia i Okulistyka: Szpital Miejski Zaspa, ul. Jana Pawła II nr 50; Interna: Szpital Miejski Zaspa i Szpital Mar. Woj., ul. Polanki 117 GDYNIA. Szpital Miejski, ul. Wójta Radtkego 1, tel. 20-75-01 Morski, Redlowo, ul. Powstania Styczniowego 1, tel. 22-00-51 POGOTOWIA RATUNKOWE i PRZYCHODNIE GDAŃSK, ul. Aksamitna 1 - lekarz ogólny, gabinet zabiegowy dla dorosłych w wolne sob., niedz. i święta - całą dobę, - poradnia dla dzieci chorych i gabinet zabiegowy w wolne sob., niedz. i święta - całą dobę WRZESZCZ, al. Zwycięstwa 49 - czynne całą dobę - wypadki - 999 - nagle zachorowania: tel. 32-29-29,41-10-00. OGŁOSZENIA PŁATNE * LEKARZ DOMOWY - ALK-MEDYK, 31-89-53,20-68-16 * WYJAZDOWA POMOC lekarzy specjalistów, 57-33-33 * WIZYTY lekarskie, EKG, 53-69-86,33-17-73 * WETERYNARYJNE wizyty całodobowe, Trójmiasto, 56-89-56 * POGOTOWIE WETERYNARYJNE - tel. 983 (całodobowo) POGOTOWIE DLA ZWIERZĄT (bezpańskich, rannych i podejrzanych o wściekliznę), 22-21-48 (czynne całą dobę) Biuro Przewozów Sanitarnych -32-39-24 lub centr. 32-30-76, 32-36-14,32-39-44 w. 236 Ambulatorium chirurgiczne -czynne całą dobę. - Laryngolog przyjmuje w soboty robocze 17.30-7.30, w wolne soboty, niedziele i święta - całą dobę, - stomatolog w soboty robocze, w g. 17.30-7.30, wolne soboty, niedziele i święta - całą dobę. ZASPA, ul. Pilotów 21, tel. centr. 56-69-95, 47-82-51 - nagłe zachorowania, wypadki, ambulatorium chirurgiczne czynne całą dobę Przychodnia Międzyrejonowa, ul. Startowa 1 - w dni robocze w g. 19-7.30; lekarz pediatra, lekarz ogólny w wolne sob., niedz. i święta w g. 8-8 oraz stomatolog w godz. 10-16; gabinet zabiegowy dziecięcy w dni robocze w g. 19-7.30, w dni wolne od pracy w g. 8-8; gabinet zabiegowy ogólny, w wolne sob., niedz. i święta w g. 8-18. SOPOT, ul. Chrobrego 6/8 - wejście od ul. Mieszka I. Telefony: 51-11-56, 51-24-55 i tel. alarm. 999. Ambulatorium chirurgiczne czynne całą dobę. GDYNIA, ul. Żwirki i Wigury 14, czynne całą dobę - nagłe zachorowania i przewozy chorych, tel. 20-00-01,20-00-02 - ambulatorium stomatologiczne czynne w g. 20-7 OBŁUŻE - Podstacja Działu Pomocy Doraźnej, ul. Białowieska 1 (tel. 25-19-99), dla mieszkańców dzielnic: Obłuże, Pogórze, Oksywie, gm. Kosakowo - pediatra, lekarz ogólny, gabinet chirurgiczny, czynne w g. 15.30-7 RUMIA, ul. Derdowskiego 24, tel. 710-811 PRUSZCZ GD., ul. Wojska Polskiego 9, tel. 82-24-00, alarmowy 999; 997 GDAŃSK, dyżury oficerów Komendy Wojewódzkiej Policji, tel. 39-53-33; oficer dyżurny ruchu drogowego, tel. 31-92-12; oficer dyżurny Komendy Rejonowej Policji, tel. 38-62-22 Straż Pożarna - 998 TELEFONY INFORMACYJNE POMOC DROGOWA * HOLSERVICE, 52-29-87, 56-64-98,090503910,24/h USŁUGI POGRZEBOWE: * ZIELEŃ, Partyzantów 76, 41-20-71,41-73-35 * „SYRIUSZ" - czynne całą dobę, trumny - ceny producenta, 48-45-69; 48-45-68 Telefon Zaufania - Anonimowy Przyjaciel, tel. 988 (od godz. 16 do 6 rano); Bezpłatna telefoniczna informacja o AIDS - tel. 958 POGOTOWIE TECHNICZNE 991 - energetyczne; 992 - gazowe; 993 - ciepłownicze; 994 - wodociągów i kanalizacji; 995 -techniczne TAXI NA TELEFON GDAŃSK * Hallo TAXI, 9197, 31-59-59,20 proc. taniej + super-konkurs + nagrody! * CARO-MILANO TAXI, 96-27, 37-30-30, 370-800, na telefon 30 proc. taniej! * CITY TAXI 9193, 46-46-46, fax 43-21-21. Wystawiamy firmom rachunki VAT. GDYNIA * RADIO Taxi Gdynia, 25-21-21 ZKM Gdynia - Mikrobusy dla osób niepełnosprawnych, tel. 23-50-78, wg. 7-21 PRZESYŁKI KURIERSKIE - 52-00-71 do 76 Jakie zwiedzić muzea i wystawy - czytaj na str. 16 ^866 9,10,11 listopada 1996 Relaks Str.5 Na zmianę Jest zmiana na lepsze Prościej, bo ciut w prawo Prostuje się europejski Wschód. Pierwsi wyprostowali się Litwini, choć raczej nie przez energiczny skłon w prawo, ażeby skorygować le-woskrętny przedtem defekt swego kręgosłupa. Tam raczej zaważył tumiwi-sizm młodzieży, która się do urn w ogóle nie pofatygowała oraz apatia postkomunistów, którym jakby się odechciało rządzenia i także wybory olali. Ale zawszeć jest zmiana na lepsze. W Bułgarii także różowiej, bo prezydentem zostanie kandydat opozycji, demokrata Peter Stojanow, i to z dużą przewagą. Co prawda prezydent ma w Bułgarii formalnie niewielkie kompetencje, ale socjaliści (czyli postkomuniści) są najwyraźniej przerażeni krachem, do jakiego doprowadzili kraj -nawet chleba brakuje - i zapewne przychylą się do reform, których chciałby Stojanow. Nie udało się w Jugosławii. Mocny człowiek Serbii, Słobodan Miloszewić, o którym trudno powiedzieć, czy jest bardziej komunistą, czy nacjonalistą, poprowadził swoją partię do zdecydowanego zwycięstwa; zdecydowanie przegrali demokraci Vuke Drażkowicia, sporo głosów odebrali im ultranacjona-liści. Taki wynik był do przewidzenia, bo Serbowie są sfrustrowani, a to za- wsze prowadzi do wybierania skrajności. Trudno się zresztą ich frustracji dziwić. Do niedawna Jugosławia była bałkańskim minimocarstwem i nagle skurczyła się do jednej Serbii z maleńką czarnogórską przyczepką; nie zdołała utrzymać przy życiu serbskiej Krajiny, którą wchłonęła Chorwacja, nie rozciągnęła swych granic na terytoria Serbów bośniackich. My też stoimy przed wyborami. Czy z obrotu spraw na Bałkanach i dla nas wynikają jakieś prognostyki? Nasz zwrot w prawo będzie wyraźniejszy. Krzysztof Król, którego KPN jest mocno nadwerężony rozłamami, wróży bezwzględną większość dla AW„S", bo uważa, iż również ROP (też słabnący) podłączy się do Krzaklewskiego. Prawdopodobnie ma rację. Prawica potrzebuje sukcesu jak kania dżdżu, a KPN szczególnie, bo tylko w zwartym stadzie może przeżyć, a nawet mieć kilku czy kilkunastu posłów, jeśli Krzaklewski wpuści ich na mandatowe miejsca. Maciej Jankowski też projektuje przyszłość na fundamencie AW„S", ale podpartym aż z dwóch stron przez ROP i Unię Wolności. To pomysł jeszcze lepszy niż Króla, bo nie wymagałby od elektoratu aż tak ryzykownej przewrotki na prawy bok, z ry- zykiem złamania kręgosłupa. Najlepszy przeto jest pomysł Jana Lityńskiego (UW), który oczywiście też stawia na AW „S", bo bez niej ani rusz, ale z Unią Wolności na dokładkę, a gdyby to nie wystarczyło, jeszcze z Unią Pracy na drugą repetę. Mnie także taka koncepcja wygląda na optymalną, a w rezerwie byłaby jeszcze trzecia dokładka -PSL - który da się przylepić wszędzie, w romansach jest niestały, już nawet (objawiła Trybuna) zawarł cichy układ z Krzaklewskim; co zostało zdementowane, więc jest tym bardziej prawdopodobne, o czym wie każdy żurnalista. We wszystkich tych pytyjskich wiesz-czeniach daje się zauważyć brak jednego elementu: SLD. I słusznie! Oni się narządzili prawie pół wieku i jeszcze cztery lata. Wystarczy. Niech se idą na aut, byle nie na zieloną trawkę, bo już się dość napaśli na Pawlakowej łączce. Ich wszyscy skreślają. Ich już nie ma. Możemy spać spokojnie. Cholera, a jak się przebudzimy, a oni jednak będą? Wcale nie znikną jak senna mara? I to do nich różni będą się doklejać? Cóż, cztery latka zlecą jak z płatka, do następnych wyborów zjednoczymy się jeszcze lepiej. Wojciech Giełżyński O biednych ludziach morza Jawnego Gdańska Dzielni marynarze i niewiasty swawolne wzbogaconego żeglugą na dalekich morzach. Prości marynarze nie mieli oczywiście wstępu do Dworu Artusa. Tutaj jopejskie, mocne piwo pić mogli tylko posiadacze gdańskiego obywatelstwa miejskiego. Cech szyprów skupia! jednorazowo około 50-60 pełnoprawnych członków i stanowił elitę środowiska ludzi morza. Ilość marynarzy umyka staty- Gdański port był sławny z łatwości dostępu do własnych akwenów i dużej trudności wypłynięcia na redę. Winę za to ponosiły wiatry zachodnie, przekleństwo gdańskich matrosów, Holendrów, Duńczyków, Anglików, a błogosławieństwo dla miejskich oberżystów oraz ogromnie licznej grupy kobiet lekkich obyczajów. Listopad kończył sezon żeglugowy, a na Bałtyku rozpoczynał się czas jesiennych sztormów bardzo groźny dla żaglowców o mniejszej wyporności. Wprawdzie władze Gdańska zniosły w roku 1718 przerwę zimową w żegludze, ale panowała ona i tak do końca ery żaglowców. W listopadzie opustoszały gdański chętnie przyjmował gdańskie statki z ostatniego rejsu do Hiszpanii, Francji, Anglii lub An-.iwerpii. Powrót żeglarzy w listopadzie lub grudniu natychmiast zmieniał klimat portowych piwiarni skupionych wokó! Długiego Pobrzeża. Ogorzali, silni marynarze chodzący w kilkuosobowych „załogach", natychmiast wypłaszali z tych przybytków pokątnych złodziejaszków, prymitywnych oszustów czy sztukmistrzów. Listopad był też dla matrosów czasem pokątnego handlu. Bez cła i zezwolenia władz Gdańska, w tawernach poważne, szanowane żony kupców nabywały atłas, adamaszek, przyprawy korzenne, cenne choć często podrobione klejnoty oraz beczułki śledzi, jesiotrów i węgorzy. Do tawern tłumnie, pomimo zakazów władz miejskich, przybywały przedstawicielki najstarszego zawodu świata. Nierządne białogłowy w XV-XVffl wieku posiadały w Gdańsku organizacje na poły cechową, na poły towarzyską, która „przydzielała" poszczególnym swawolnicom konkretne tawerny. Przed najazdem ladacznic ustrzegły się jedynie takie szynkownie jak: „Retman", „Pod Łososiem", czy piwnice Dworu Artusa. Tutaj w roli dysponentek rozkoszy występowały usługujące dziewki, bardzo pilnujące aby „małpy" z ulic Zbytki i Różanej nie przechwyciły im szypra ni kupcy, „szczury lądowe" zakładali kilkuosobowe spółki do eksploatowania statków. Ich wspólnikiem z reguły był szyper określany w źródłach mianem „Pierwszego po Bogu". Szyper najmował marynarzy na „najlepszych" czyli możliwie najskromniejszych warunkach. Najczęściej matrosom pobory wypłacano w ten sposób: jedna trzecia zapłaty w Gdańsku, jedna trzecia po wyładunku towarów w porcie docelowym, wreszcie trzecia część po powrocie. „Arystokracje" ludzi morza stanowili sternicy i bosmani, stosunkowo dobrze wynagradzani, często awansujący na stanowisko szypra. Znane są Rys. Bartłomiej Bros; błogości stawiające szyprowi warunek zakupu świeżej żywności. Szyper jako odpowiedzialny za aprowizację, był oskarżany o nabywanie nieświeżej kaszy, beczek mięsa, w której znajdował się szczur lub bochenków chleba zeschniętych na kamień. Trudy morskiego życia zmuszały ludzi morza do aktywnego wypoczynku w porcie ojczystym, Gdańsku. Starsi udawali się do kościoła św. Jakuba, aby poprzez modlitwę odkupić grzechy młodości. Często składali suplikę (prośbę) do rady parafialnej tej świątyni, o otrzymanie miejsca w szpitalu-przytułku, gdzie w spokoju mogliby dożyć swoich ostatnich dni. Młodzi, o silnych muskułach udawali się do tawern przy Długim Pobrzeżu lub spelunek Starego Przedmieścia, aby sycić swoje zmysły towarzystwem swawolnych niewiast, gdyż cnotliwe w tamtej feudalnej epoce nie posiadały odwagi nawiązania znajomości z ludźmi morza. W ustronnych tawernach, daleko od uszu „szczurów lądowych", burmistrzów i rajców, wędrowni żacy śpiewali na zlecenie dzielnych matrosów następującą pieśń: „Uśmiech powabny, broń uwodzenia, Wszystkie na siebie ściąga spojrzenia, Ale występek mniejszym się staje, Kiedy całujesz, a serce taje I myślisz, tonąc w miodnej stykom, nie znamy ich nazwisk, choć możemy szacunkowo określić ich liczbę na przełomie XVI-XVII w. na około tysiąc osób. W stosunku do 70-80 tysięcy ludzi zamieszkujących ówczesny Gdańsk, była to liczba skromna. Marynarze stanowili jednak grupę aktywną i buntowniczą. Wsławili się rewoltą w 1525, w której atak na ratusz przy ulicy Długiej prowadził bosman Hans Schultz. Został on w roku następnym ścięty, ale pozostała legenda powtarzana przy piwie w tawernach podczas mrocznych dni listopada i grudnia. Zamoż- przypadki buntów. Mogły one zakończyć się powodzeniem tylko wtedy, gdy na czele rewolty stawali bosmani lub sternicy. Umieli oni czytać mapy, obsługiwać astro-lobium, znali też drogi wodne i posiadali często uprawnienia finansowe w portowych kantorach. Gdańskie Prawo Wodne z roku 1522 i 1611 przewidywało szubienice za ucieczkę wraz z pieniędzmi szypra lub armatora. Bunt na statku najczęściej łączył się z grabieżą i zamordowaniem szypra. Zdarzały się też strajki, najczęściej Żeś pewny własnej nieśmiertelności". Na pradawnych cmentarzach gdańskich już dawno w proch obróciły się ciała marynarzy i ich zwodniczych towarzyszek, niewiast swawolnych. Nieśmiertelność pracownicy morza mogli uzyskać po spowiedzi i pokucie zadanej im przez plebana kościoła św. Jakuba. Teraz może żeglują po Dalekim Morzu, wolni i szczęśliwi, pozbawieni nad sobą władzy okrutnego szypra, podstępnego sternika i bezwzględnego bosmana. Krzysztof Junosza Dowgiallo Elbląskie spacery Bażantarnia wciąż romantyczna Po Bażantarni spacerują całe rodziny, spragnione ciszy i spokoju. Dbający o kondycję ścigają się tędy na modnych „góralach" bo tereny są ku temu wyśmienite. Nadleśnictwo zadbało o przyjemne miejsce do rozpalenia ogniska, można tu zjeść coś gorącego, nawet w chłodny dzień. Jeden z pierwszych zapisów dotyczących Bażantarni pochodzi z 1310r. Już wtedy na terenie dzisiejszego parku była wioska, zwana z niemiecka Vogebang. Od ok. 1740 r. na terenie ulubionego parku el-blążan otwarto gospodę, a w trzydzieści kilka lat później, gdy wały obronne miasta zostały zlikwidowane, tereny te zyskały renomę miejsca rekreacji i wypoczynku. Obecny budynek nadleśnictwa to XVIII- wieczny dom leśnika, który w 1801 r. został zakupiony przez patrycjusza elbląskiego Augusta Abbega i przez niego doprowadzony niemal do aktualnego wyglądu. August Abbeg założył park, który nieokiełznana natura za- mieniła w las. Niedaleko swego pałacyku założył gospodę, a w 1820 r. stanęła tu strzelnica bractwa kurkowego. Po latach miasta kupiło pałac i las, na obszarze którego urządzono park leśny. Od stuleci elblążanie udeptują ścieżki tego lasu. Poszukiwaczy śladów obecności dawnych mieszkańców z pewnością ucieszy spacer na górę Chrobrego. Po lewej stronie jest droga brukowana, od dawna nie używana. Na jej końcu pzostałości po zabudowaniach, cegły stare schodki donikąd - element historii, dawnego świata co wyobraźnię rozbudza. Ewa Karolak w rzrn £ Opinia Pinia Z Rys. Henryk Sawka Wszystko z tej biedy. Rząd będzie musiał podać się do dymisji, bo nie ma pieniędzy. PSL chce w Senacie przeforsować takie podatki, że rząd nie będzie miał za co utrzymać tego bałaganu. Napyta! sobie biedy ten SLD przez tę koalicję. SdRP, która jest głównym udziałowcem rządu, mówi, że też biedna. Ostatnio rządowy wojewoda cofnął pełnomocnictwa likwidatorowi majątku PZPR. Ten likwidator to twierdził nieugięcie, że SdRP zagarnęła bezprawnie majątek swojej poprzedniczki. Wygrał nawet uparciuch osiem procesów o zwrot tego majątku do skarbu państwa. No, ale z tym zatwardzial-eem wojewoda poradził sobie. Jego partia jest biedna, więc żaden likwidator nie ma co tam węszyć i zlikwidował likwidatora. Po prostu z biedy tak musiał postąpić, nie z zemsty. Nasza sonda Co wydarzyło się 11 listopada? Dzień 11 listopada jest w Polsce świętem państwowym. Prawie wszyscy kojarzą już ten dzień z odzyskaniem niepodległo-ści - szerzej pisaliśmy o tym wczoraj. Co jednak konkretnie wydarzyło się 11 listopada 1918 roku? Postanowiliśmy o to zapytać mieszkańców Gdańska. Oto co nam odpowiedzieli. Emeryt z Gdańska: Niech pan, jak to jest, praca człowie- pan spyta młodszych, mnie pan nie musi pytać. Ja jestem starej daty. Pamiętam, że przed wojną to było święto państwowe. Co dokładnie się wydarzyło tego dnia? W szczegóły nie będę wchodził, bo za dużo byłoby opowiadania. W każdym razie mogę pana zapewnić, że wiem, co się wówczas wydarzyło. • Magdalena Karmazyn, uczennica z Gdańska: Wydaje mi się, jedenasty listopada to dzień odzyskania niepodległości Polski. • Emeryt z Gdańska: To narodowe święto. Święto wyzwolenia. Jedenastego listopada powstała Polska. • Bogdan Hinc, ogrodnik: Jedenasty listopada jest Świętem Niepodległości: Dokładnie nie pamiętam, co się-wydarzyło. To było związane z Piłsudskim. Chyba... Wojna z Rosją. • Kierowca z Gdańska: Tego dnia obchodzimy święto odrodzenia Polski. Nie pamiętam, co się dokładnie wydarzyło. Nie jestem na bieżąco. Wie ka pochłania i nie starcza czasu na takie rzeczy. • Lekarka z Gdańska: Jest to święto odzyskania przez Polskę niepodległości. Co dokładnie się wydarzyło? Może mylę pojęcia, ale wydaje mi się, że chodzi o cud nad Wisłą. Nie jestem pewna, ale to właśnie chyba to wydarzenie miało miejsce jedenastego listopada. • Studentka z Gdańska: To Święto Niepodległości. Nie wiem, co się dokładnie wtedy wydarzyło. • Uczennica z Gdańska: Jakieś narodowe święto. Może niepodległości... Nie jestem pewna. Mieliśmy to kiedyś na lekcji historii. Ale to było dawno. • Sprzedawczyni z Gdańska: Nie wiem, co to za święto. • Studentka matematyki z Gdańska: Po I wojnie światowej odzyskaliśmy niepodle- głość. Święto, które będziemy obchodzić jedenastego listopada jest związane właśnie z tym wydarzeniem. Historię miałam dość dawno i dlatego nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć, co się wtedy wydarzyło. • Księgowa z Gdańska: Chodzi o Święto Niepodległości. Dokładnie nie wiem, co się wtedy wydarzyło. Do niedawna nie świętowaliśmy tej daty oficjalnie, dlatego nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć. Zanotował: Tomasz Gos Prof. dr hab. Barbara Okoniewska historyk Uniwersytetu Gdańskiego: - W grę tutaj wchodzi oczywiście symbolika tej daty, ponieważ dnia jedenastego listopada nie zakończyła się pierwsza wojna światowa. W tym dniu Józef Piłsudski objął dowództwo nad wojskiem i zaczął formować rząd. Pamiętać musimy o tym, że jesień 1918 sprzyja powstawaniu lokalnych ośrodków władzy. Wydarzenia z listopada 1918 roku dają Piłsudskiemu możliwość kształtowania władzy centralnej. Przyjazd Piłsudskiego jest tym ważnym momentem politycznym, w którym pada pyta-tiie o to, jakie siły polityczne obejmą władzę w Polsce. Jedenasty listopada staje się świętem po objęciu władzy przez Piłsud-czyków i już w zasadzie od 1927 roku traktowany jest jako święto państwowe. „Koledzy, dziękujemy za pozdrowienia przestane z okazji XXII Zjazdu naszej kochanej Komunistycznej Partii1 ■ pisali dzielni radzieccy junacy do uczniów „metalowej" zawodówki z Gdańska w 1961 roku. // Pawianki" i miłość do tokarki „Było strasznie zimno. W tych pierwszych miesiącach ist-nienia naszej szkoły chłopcy częściej niż zeszyt czy książkę, o które tak było trudno, przynosili parę kawałków drewna albo węgla" ■ zanotował nieznany nauczyciel w kronice szkoły, z której wyrósł dzisiejszy Zespół Szkół Metalowych im. Stanisłwa Staszica. Przeglądam stare zdjęcia. Jedno z nich upamiętnia wielkie wydarzenie, jak owe, biedne czasy, rzecz jasna - „uroczysty i sprawiedliwy podział przyborów technicznych z paczek pecekowskich". Nie brakuje „oficjałek": Rozpoczęcie roku 1947/48 już przy Siennickiej, pierwsze warsztaty mieściły się wtedy przy ul. Szuwary. Uśmiechnięci chłopcy odbudowują budynek przy ul. Sobieskiego. W drugiej połowie lat trzydziestych uczono tam, jak być dobrym młodym hitlerowcem, potem mury słyszały jęki wojennych rannych, by w 1951 roku stać się siedzibą Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 1, kształcącej młodych frezerów i tokarzy. Szkoła skończyła swą wędrówkę, jednak nazwa i specjalności, jakich uczy się tu młodzież, będą się zmieniać wielokrotnie. Dziewczyny i polityka Placówka rozrasta się, przeobraża. Kronikarz odnotowuje skrupulatnie, że w roku szkolnym 56/57 uczęszczało do niej 310 uczniów z dwunastu klas, a ukończyło szczęśliwie 100 absolwentów. Wśród nich znalazła się pierwsza dziewczyna -Gienia Zdanowicz. Z fotografii uśmiecha się ładna pani tokarz. Dziewcząt będzie przybywać. Po latach nauczyciele powiedzą, że klasę z płcią piękną wychowuje się znacznie łatwiej niż samych panów. Szkoła doczeka się nawet kilku par. Ale o tym kronika nie wspomina, bowiem w roku 1961 ważniejsze są sprawy. Na przykład - korespondencja z ra- dziecką zawodówką z Wołko-gradu. „Koledzy - pisali dzielni radzieccy junacy - dziękujemy za pozdrowienia przesłane z okazji XXII Zjazdu naszej kochanej Komunistycznej Partii. Depeszę waszą przeczytaliśmy na uroczystej akademii. Wszyscy zebrani gorącymi oklaskami przyjęli Wasze serdeczne słowa". Szkoła przeżywa istny najazd delegacji z bratnich krajów. Kubański wiceminister oświaty uroczyście dziękuje za pokazanie wzoru organizacji szkolnictwa zawodowego. Polityka wdziera się wszędzie. Czym szkoła żyje Szkoła żyć powinna „Nauką i pracą" - ten napis, solidnie wykuty w szkolnym warsztacie kowalstwa, mijają uczniowie codziennie. Czy biorą to sobie do serca? W towarzystwie dyrektora szkoły, Jarosława Bohuna, zwiedzam budynek, warsztaty. - Są jak muzeum techniki, lata pięćdziesiąte - śmieje się dyrektor. - Nasi nauczyciele trzymają przy życiu te urządzenia. Ale mamy i coś rzeczywiście dobrego. I dyrektor pokazuje z dumą nowy sprzęt. Dwie nowiutkie obrabiarki Obrabiarki są swego rodzaju wygraną. Dwa lata temu dyrektor Bohun złożył wniosek do Ministerstwa Edukacji Narodowej na urządzenie pracowni dydaktycznej do zajęć praktycznych. Wniosków było kil- kadziesiąt, szansę miało dwanaście szkół. ZSM znalazł się wśród szczęśliwców, którzy otrzymali 300 tys. nowych złotych „w sprzęcie". Zwycięstwo jednak kosztuje. Trzeba było warsztaty wydzielić ze szkoły, i utworzyć Centrum Kształcenia Praktycznego. Ministerstwo wymyśliło bowiem, że dzięki takiemu posunięciu z nowoczesnych urządzeń będą korzystać także uczniowie z innych placówek. I tak się stało. Pomagają rodzice, a także zakłady z branży, wśród których wyróżnia się Pomorski Okręgowy Zakład Gazownictwa. Potrzeba jednak wielkich nakładów, by wyremontować sypiący się gmach. Najważniejsze sq „pawianki" „Pawiankami" nazywa uczniów pani dyrektor Mieczy- sława Szczepkowska. „Pawianki" nie są aniołkami - to przecież szkoła, nie raj! - ale każdemu daje się tu szansę. Nawet jeżeli uczeń nie grzeszy miłością do tokarki, a o fizyce nigdy nie będzie miał zbyt wielkiego pojęcia, za to objawi talenty malarskie, albo historyczno - szperackie - szkoła nie będzie mu przeszkadzać, naginać go, przestawiać. Nauczyciele pomogą. Świadczą o tym absolwenci, studiujący nie tylko na politechnice, lecz również na Uniwersytecie Gdańskim czy w szkołach artystycznych. Świadczą przychodząc, dziękując... Przyjdą i dziś, by zobaczyć stare mury, pogadać z kolegami, złożyć uszanowanie drogim swoim profesorom. To już pięćdziesiąt lat... Alina Geniusz Uczniowie „metalowej" zawodówki nie są aniołami, każdemu jednak daje się szansę. Fol. Robert Kwiatek Miejsce odpoczynku - ulubiony park elbląian. Str.6 PolCard NASZE BIURA OGŁOSZEŃ W GDAŃSKU, GDYNI I ELBLĄGU PRZYJMUJĄ ZAPŁATĘ KARTAMI KREDYTOWYMI REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ ZAMIESZCZANYCH REKLAM I OGŁOSZEŃ 9,10 listopada 1996 ./.Wall, wielkiej x ~~ -p ^ . - ...... ^ 7 , nag po Zastanawiasz się, jaki ma smak wielka nagroda? Możesz wierzyć lub nie, ale jej smak jest wyjątkowy, mocny, wręcz niesamowity! Najlepszy sposób, by się o tym przekonać, to osobiście wziąć udział w losowaniu Nagrody Głównej wielkiego promocyjnego konkursu w Samoobsługowym Centrum Handlu Makro w Gdyni. W związku z otwarciem nowej hali Makro w Gdyni przygotowaliśmy dla Państwa wielką promocję. Jedyne, co należy zrobić, żeby wziąć w niej udział (jeśli posiadasz Kartę Klienta Makro*), to zakupy w naszym Centrum za 350 złotych. Otrzymasz kupon, który weźmie udział w codziennym losowaniu wielu atrakcyjnych nagród rzeczowych. Oto przykładowo tylko kilka z nich: telewizory kolorowe, sprzęt gospodarstwa domowego, radia samochodowe, rowery, zestawy kosmetyków... Nazwiska szczęśliwców, którzy wygrali, będą ogłaszane w hali Makro codziennie o godzinie 10°°i 1700. Pierwsi z nich to: Henryk Gutowski, Janusz Kaiser, Marek Pawłowski, Andrzej Stanek, Grzegorz Nowakowski, Cezary Jarosiński, Józef Zagubień, Krzysztof Szychowski, Lech Piątek, Czesław Baranowicz, Waldemar Sekuła, Mirosław Dałek, Alicja Swięcka- Mućko, Elżbieta Kubiak, Janusz Bulanda, Elżbieta Gerlach-Basta. Ale pamiętaj - trzeba się spieszyć, bo nasza akcja trwa tylko do 13 listopada. I co najważniejsze - ten 13-sty może być Twoim najszczęśliwszym dniem. Tego dnia wylosujemy zwycięzcę naszego konkursu, który dostanie od Makro Nagrodę Główną: Renault Clio. Polubisz ten smak - smak wielkiej nagrody. * W celu otrzymania Karty Klienta Makro wystarczy przedstawić dokument nadania firmie numeru regon i potwierdzić aktualność prowadzenia działalności gospodarczej (ostatnia wpłata podatku lub książeczka ZUS). 81-061 Gdynia, ul. Hutnicza 8 Tu wyjątkowe okazje zdarzają się codziennie. Tu wyjątkowe okazje zdarzają się codziennie. Tu wyjątkowe okazje zdarzają się codziennie. Zarząd Gminy Pruszcz Gdański z siedzibą w Pruszczu Gd. ul. Wojska Polskiego 3o tel.82 30 25, fax 82 27 14 zaprasza do przetargu nieograniczonego na dzień 18.11.1996r. na prowadzenie AKCJI ZIMA w sezonie 1996/97 r. na terenie Gminy Pruszcz Gd. Informacji udziela się w siedzibie UG pok. 8 lub tel. 82-30-25 wew. 37 PRZETAKI_iooi5«98.-isi/5s Serdeczne wyrazy współczucia Koledze WOJCIECHOWI REGLIŃSKIEMU z powodu śmierci TEŚCIA składają Właściciel Zakładu Obuwia "Gregor" oraz Współpracownicy. 10015917/181/55 URZĄD CELNY W GDYNI OGłASZA USTNY PRZETARG NA SPRZEDAŻ POJAZDÓW Lp- Marka pojazdu Rok prod. Wart. szacunk. 1. TOYOTA CAMRYV6 LE 1995 70 000,00 Zt 2. MAZDA 626 DX 1995 50 000,00 Zt 3. PONTIAC TRANS SPORT SE 1991 40 000,00 Zt 4. MAZDA 626 LX 1993 38 000,00 Zt 5. AUDI 80 CD 5S 1982 6000,00 Zt ć. VW PASSAT GL 1982 4500,00 Zt 7. VW GOLF GLD 1982 4000,00 Zt 8.' VW GOLF GLS 1980 3000,00 Zt 9. OPEL KADETTCGły 1979 1000,00 Zt . 10. Zesp.cz.-PORSCHE 924XK 1982 2000,00 Zt 11. Zesp.cz. AUDI 80 CL 1981 1500,00 Zt 12. Zesp.cz.-FIAT 127 1982 800,00 Zt 13. Zesp. cz.-TRABANT 601 L 1972 600,00 Zt II przetarg: 14. OPEL ASCONA 1,6 S 1983 6000,00 Zt 15. RENAULT 25 V6 Turbo 1987 4986,00 Zt Oglądanie pojazdów no porkingo AUTO - KOM Gdynio, ul. Energetyków 5 w dniu 19.1 1.96 r. w godz. 8.0012.00. Prietorg odbędzie się w dniu 19.11.96 r. o godz. 15.00 < > Świetlicy Zakładu Transportu Stoczni SA, ul. Gołębia /obok parkingu/. Ce nę wywołania 1 przetargu stanowić będzie 75% wartości szacunkowej, o II przet., 50% wartości szoc. Wodium w wys. 1051 wartości szacunkowej należy wpłacić w dniu | przetargu w godz. 8.00*12.00 na parkingu. II przetarg pojazdów nie sprzedaaych odbędzie się po zebraniu wadiów, po zakończeniu 1 przetargu. Nabywco zobowiązany jest uiścić natychmiast po udzieleniu mu przybicia przynajmniej cenę wywołor lia. Ww. pojazdy oprócz p oz. nr 1,2,3 i 4 nie posioda- Pozycje ar 10, II, 12 i 13 sprzedawane będą jako zespół i części. Zastrzega się prawi d wycofania pojazdów z prze- targu bez podania przyczyn. 2001670 Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku ul. Partyzantów 36,80-254 Gdańsk tel. 41-20-41, fax 41-67-58 ogłasza przetargi nieograniczone na wykonanie dokumentacji technicznej dla niżej wymienionych obiektów mostowych: Przetarg nr I - remont kapitalny kładki dla pieszych nad ul. Powstańców Warszawskich w Gdańsku Suchaninie. (nrakt479/UM/96) Przetarg nr II - remont mostu drogowego przez Kanał Na Stępce w ciągu ul. Szafarnia - Olowianka w Gdańsku, (nr akt 478/UM/96) Termin wykonania powyższych dokumentacji do 22.12.1996 r. Przy wyborze oferenta decydować będzie koszt opracowania dokumentacji i doświadczenie w projektowaiu. Dokumenty przetargowe oddzielne dla przetargu I i przetargu II w cenie po 20 zt (z VAT) każdy, uzyskać można w sekretariacie ZDiZ pokój nr 12 w godz. 8.00-15.00. Oferty wraz z załącznikami określonymi w dokumencie przetargowym oddzielnie dla każdego przetargu należy złożyć w sekretariacie ZDiZ do godz. 10.00 dnia 21.11.96 r. Otwarcie ofert nastąpi tego samego dnia w siedzibie ZDiZ, pok. nr 3 - przetarg nr I, godz. 12.00. -przetarg nr II, godz. 14.00. 100157„9 Utargi GDAŃSKI PRZEMYSŁ DRZEWNY S.A. zaprasza do ztożenia oferty na BADANIE BILANSU SPÓŁKI ZA 1996 r. Spółka posiada 10 oddziałów produkcyjnych i 5 składów handlowych na terenie woj. gdańskiego i elbląskiego. Szczegółowe informacje w siedzibie Spółki lub pod nr. tel. 32-12-41 do 43. W ofercie prosimy umieścić termin badania, cenę usługi oraz referencje. Adres siedziby Spółki: Gdańsk, ul. ks. Rogaczewskiego 9/19, kod pocztowy: 80-804 Oferty przyjmujemy do 14.11.1996 r. R.7205 Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że w dniu 7 listopada 1996 r. zasnęła w Bogu Nasza Matka, Babcia i Prababcia przeżywszy lat 92 ś. f p. HELENA KOŁODZIEJ Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się dnia 9 listopada 1996 r. o godz. 13.30 na cmentarzu Srebrzysko. mcQ?n/i k Rodzina Aniu jesteśmy z Tobą Naszej Kochanej Koleżance ANI MARCIUK i Najbliższej Rodzinie wyrazy głębokiego współczucia i szczerego żalu z powodu nagłej śmierci MĘŻA MIETKA składają Naczelnik, Kierownictwo oraz Koleżanki z Wydziału Gospodarki Terenami Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Pani dr IRENIE RUTECKIEJ-BONIN wyrazy najgłębszego współczucia z powodu śmierci MAMY składa Zespół Diagnostyki Laboratoryjnej Szpitala Zakaźnego w Gdańsku. 10015855/3071/19 Panu JÓZEFOWI KAWAŁKO wyrazy współczucia z powodu śmierci MATKI składa Rada Nadzorcza i Zarząd Banku ,J74 Spółdzielczego w Rumi. Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 7 listopada 1996 r. zmarła nasza ukochana Mama, Babcia, Prababcia oraz Ciocia WŁADYSŁAWA SLEBIODA z d. KOPEĆ lat 97 odznaczona Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym i Medalem Rodła. Msza św. żałobna odbędzie się dnia 9 listopada 1996 r. o godz. 10.00 w kościele Matki Boskiej Bolesnej w Orłowie. Uroczystości pogrzebowe będą miały miejsce w Poznaniu na cmentarzu Junikowo. Pogrążeni w smutku i żałobie >001669 Synowie z Najbliższymi oraz rozległa Rodzina na Wybrzeżu 10015827/181 Naszej serdecznej Przyjaciółce Prof. dr hab. med. JOLI GAŁUSZKO oraz Jej Dzieciom Marysi i Mikołajowi wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci drogiego MĘŻA i OJCA a naszego Przyjaciela składają Iza i Fred Matusiakowie z Dziećmi. Drogiej Koleżance dr IRENIE BONIN z powodu śmierci MATKI wyrazy współczucia składają Lekarze z Wojewódzkiego iooi5839aio4/23 Szpitala Zakaźnego. Pogrążeni w głębokim smutku zawiadamiamy, iż 23 października 1996 roku zmarł ś. f p. GRZEGORZ WIELIKANIEC Artysta-Śpiewak Solista Państwowej Opery i Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. Msza żałobna oraz uroczystości pogrzebowe na cmentarzu Komunalnym odbyły się 29 października 1996 roku. ,.7257 Pogrążona w głębokim bólu Rodzina Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 6 listopada 1996 r. zmarł nagle ADAM OSSOWSKI długoletni, ceniony Pracownik Telekomunikacji Polskiej S.A., odznaczony Złotą Odznaką "Zasłużony Pracownik Łączności". Pogrzeb odbędzie się 9 listopada 1996 r. po mszy żałobnej na cmentarzu w Sztumie. Msza żałobna i wystawienie Zwłok w kościele pw. św. Anny o godzinie 11.00 w Sztumie. Rodzinie Zmarłego wyrazy współczucia składają Dyrekcja i Pracownicy Zakładu (7292 Telekomunikacji w Elblągu. 1 listopada 1996 r. po wieloletniej, wspaniałej walce z chorobą zmarła za oceanem najdroższa nam EWA SUCHOCKA -SMĘTNY dobra, wrażliwa i mądra przyjaciel ludzi Żegnamy Cię z bólem, Ewuniu Przyjaciele i Koledzy z klasy Pożegnalna msza żałobna odbędzie się w dniu Jej urodzin, 24 listopada 1996 r. o godz. 12.00 w kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Gdańsku-Wrzeszczu przy ul. Gomółki. 10015769/1026/55 ZAPRASZAMY DO NASZYCH BIUR OGŁOSZEŃ: Gdańsk, Targ Drzewny 3/7, pon. godz. 8.00-20.00, wt. -pt. 8.00 -18.00, soboty 9.00-15.00; Sopot, Kościuszki 61 Pruszcz Gdańsk!, Tysiąclecia 8, pon.- pt. 8.00-16.00; Tczew, 1 Maja 4, pon.-pt. 8.00-16.00; pt. 8.00-16.00; Gdynia, Świętojańska 141,pon.-pt 8.00-16.00, Władysława IV17, pon.-pt. 8.00-18.00, wsob. 9.00-14.00; Elbląg, Łączności3, pon. -pt. 8.00-16.00; \ Basztowa 3, pon.-pt. 8.00-16.00 9,10,11 listopada 1996 TB4MT WYBRZEZE Str.7 Kurtyna w górę, kurtyna w dół Marka Okopińskiego Wyznania bardzo osobiste utkane z tytułów Pół wieku Teatru „Wybrzeże" /uż w latach licealnych, po fascynacji „Weselem" i „Dożywociem" Teatru Wojska Polskiego i aktywnym kibicowaniu Teatrowi Polskiemu w Lublinie pod kierownictwem świetnego aktora Antoniego Różyckiego, chyba za pośrednictwem ,Listów z teatru" wydanych w Krakowie czy może ,Życia Literackiego" dotarło do mnie dziwnie brzmiące nazwisko: Iwo Gall i okupacyjne dzieje jego (lub może ich -bo z Haliną Gallową) okupacyjnego studia aktorskiego, które po wojnie zatrzymało się na krótko w Krakowie. Potem wiadomość też z prasy: Gall w Gdyni i magiczny tytuł „Homer i Orchidea" legendarnego poety podziemnej Warszawy Tadeusza Gaycy-Topor-nickiego. Tekst nie do zdobycia, a podróż z dalekiego Lublina do Gdyni to tylko marzenia. Ale legenda rośnie: rok 1947 -1 nagroda zespołowa na Festiwalu Sztuk Szekspirowskich za „Jak wam się podoba " i nazwiska rozpoczynające swój żywot artystyczny na polskiej scenie: Krafftówna, Bogurska, Kosso-budzka, Pawlik, Benoit. Wreszcie słynna z inscenizacji pla-styczno-reżyserskiej Iwo Galla „Balladyna" otrzymuje nazwę premiery Teatru „Wybrzeże" -teatru-legendy. Legenda ta materializuje się pośrednio: w roku 1949już jako student I roku Państwowej Wyższej Szkoły Aktorskiej spotykam się z „gallowcami" przybyłymi z Wybrzeża do Teatru im. Jaracza w Łodzi. I. Gall powtarza przedstawienia z Gdyni: „Wiśniowy sad" cały skąpany w niezwykłej atmosferze Czechowskiej i harmonijną w poetyckim klimacie tragiczną „Marię Stuart" Słowackiego. I znowu w pamięci ożywają lub zjawiają się nazwiska artystów znad Bałtyku: Królikiewicz, Białobrzeska, Krafftówna, Ra-cięcka, Krasicka, Łaszewski, Pawlik, Barycz, Rzuchowski. Iwo Gall nie był moim pedagogiem, ale jako student zadebiutowałem w jego reżyserii, a Halinie Gallowej zawdzięczam prawie wszystko, co wiem 0 sztuce aktorskiej. Zaś z Trójmiasta, ciągle jakoś dalekiego jak dla łódzkiego studenta, dochodzą różne wieści 1 przeplatają się nazwiska aktorów: Pepłowskiej, Mayr, Czo-snowskiej, Gwiazdowskiego, Karczewskiego, czy reżyserów: Morycińskiego, Biegańskiego, Milskiego. Zaczynają intrygować osiągnięcia młodego scenografa Mariana Kołodzieja. Wreszcie pełne spotkanie: rewelacyjna „Optymistyczna tragedia" Lidii Zamków, która stworzyła na Wybrzeżu swoją epokę także przez pozyskanie Jerzego Golińskiego i Zygmunta Hubnera. Tego pierwszego: ,J?an Puntilla i jego sługa Matti" z Gwiazdowskim i debiutującym chyba Bilewskim to nie wiem czy nie pierwszy, obrazo-burczy w socrealizmie Brecht na naszych scenach. Pyszne przedstawienie! Już w następnym sezonie oglądam udany i obiecujący debiut tuż po dyplomie w krakowskiej szkole: myślę tu o Michalskim, bo pamiętam jak oglądałem z zazdrością Staszka w,Maturzystach", w których po nim dopiero zagrałem w macierzystym Teatrze Nowym w Łodzi. Teatr „Wybrzeże" przyciąga, a znakomicie organizowane przez Antoniego Biliczaka letnie sezony umożliwiają młodemu pokoleniu teatralnemu spędzanie wakacji nie tylko na opalaniu i hulankach sopockich, ale w kontakcie ze znaczącymi wydarzeniami teatralnymi, daleko wybiegającymi poza te opłotki. Pierwsze po wojnie spektakle „Ptaka" Szaniawskiego, „Milczenia" Brandstaettera, wstrząsający .Jłiepogrzebani" Sartre'a, czy wreszcie zdjęci po próbie generalnej (a ja jechałem na premierę) „Szewcy" Witkacego-Hubnera. Mówią te tytuły same za siebie o randze tego teatru. A potem uderzająca seria, do której może po latach udało się wyrównać Teatrowi Staremu w Krakowie: ,JZbrodnia i kara" Hubnera z rewelacyjnym Edmundem Fettingiem, „Jonasz i błazen" zaznaczający po raz któryś ważną dla Wybrzeża działalność Cybulskiego i Kobieli, ,JKapelusz pełen deszczu" Andrzeja Wajdy. W tym momencie pisania uderza mnie wspomnienie z da- lekiej przeszłości: Łódź, rok 53 lub 54, na próbne zdjęcia przyjeżdża Zbyszek Cybulski, ja noszę już na wzór Mietka Jahody, znakomitego operatora filmowego, przyćmione okulary i o takie prosi mnie, zaprzyjaźniony od obozu letniego szkół teatralnych w Jadwisinie Zbyszek, co załatwiam w dwie godziny u znajomego optyka na Piotrkowskiej. Następnego dnia rewelacja Wajda akceptuje te szkła do „Popiołu i diamentu". Po latach na studenckim spotkaniu w poznańskiej Odnowie po opowieści Zbyszka o tym, okrzyk z sali: A myśmy myśleli, że nasz dyrektor Okop pana „podrabia"! Wracajmy jednak do rzeczywistości: „Smak miodu" Swi-narskiego z niezapomnianymi Kępińską i Kowalskim, a także z mistrzowskim duetem Lothe-Stanisławska i Grzmociński, odkrycie „Aktora" Norwida przez młody kolega nie przegrywa w porównaniu z klasycznym już łódzkim przedstawieniem Leona Schillera. „Komu bije dzwon" w mistrzowskiej adaptacji Róży Ostrowskiej znowu przynosi kreacje Czosnowskiej i Głowackiej dystansując wyraźnie męską obsadę. Może to moje osobiste gusty, tak jak i to, że nie zaakceptuję spektaklu „Kto się boi Wirginii Wolf", w którym nie sprawdza się Lucyna Legut, przed paru laty rewelacyjna bulwarowa w najlepszym tego słowa sensie „Nina" Roussina, a wiedzą aktorzy jak trudno zagrać farsę! Zajęty swoimi twórczymi problemami i kłopotami jakoś rozstaję się z Teatrem „Wybrzeże", aż nagle ta ,rzeczywistość" z tytułu tych wyznań staje się zupełnie nieoczekiwanie okrutna i konkretna. Na poczqtku był Gall \ 20 listopada 1946 roku w Gdyni odbyła się premiera „Homera i Orchidei" Tadeusza Gaycego-Topornic-kiego w reżyserii Iwo Galla. Tym przedstawieniem rozpoczął swój pierwszy artystyczny sezon Teatr Miejski „Wybrzeże" z siedzibą w Gdyni. I ta właśnie data wyznacza początek działalności Teatru „Wybrzeże". Kiedy Iwo Gall, przybyły z Krakowa do Gdyni wraz z kilkunastoosobową grupą słuchaczy swego studia, prowadził próby z aktorami w budynku byłego hotelu „Ri-viera", „Dziennik Bałtycki" ukazywał się już od ponad roku. Nic też dziwnego, że właśnie na jego łamach znalazły swe odbicie teatralne wydarzenia związane z pierwszym okresem istnienia teatru, mającego dziś za sobą - podobnie jak „Dziennik" - pół wieku historii. Sięgnijmy do starych roczników, przywołajmy słowa Mariana Brandysa, który w grudniu 1946 roku, w miesiąc po premierze „Homera i Orchidei", tak pisał o twórczości Iwo Galla: „Solista w tym teatrze -czytamy - nie ma w sobie nic z primadonny czy koryfeusza chóru. Jest on jedynie najwyżej wyciągniętym przez auto- „ Homer i Orchidea" w inscenizacji Im Galla - dzień premiery tego spektaklu wyznacza początek historii Teatru,, Wybrzeże". ra, reżysera i inscenizatora tonem, ale tonem uwarunkowanym ściśle przez doskonałą harmonię ogólną (...) W zespole Galla nie ma tonów mniej lub bardziej ważnych, każdy ton jest ważny jednako i żaden nie śmie zabrzmieć fałszywie. To samo napięcie, którym gra twarz i postać głównego solisty, jest w twarzy i postaci najbardziej ukrytego w cieniu statysty. W tym teatrze nie ma martwych momentów, nie ma owych, uświęconych tradycją innych teatrów, przykrych oszustw „podwójnej gry" -kiedy to w chwilach najwyższego napięcia dramatycznego akcji drugoplanowy statysta ziewa lub wymienia szeptem z sąsiadem dowcipy i obserwacje. Tu wtajemniczony widz doznaje najwyższej satysfakcji, że wszystko co jest na scenie, gra przez cały czas. (...) Gall (...) wygnał ze swojej sceny cały fałsz zakulisowych trików, gierek, całą grubo szytą sztuczność odmiennego nasycania artystycznego różnego punktów sceny." Taki był początek... Przywoływanie cieni Ze swej najgłębszej natury teatr posiada dwie, zdawałoby się, wykluczające się cechy i dwa, wydawałoby się, nieprzystawalne wymiary. To ulotność sztuki teatru i równoczesna ciągłość zjawiska. Niepowtarzalność każdej scenicznej chwili, która wraz z dokonaniem się znika niepowrotnie. Acz pozostają po niej cienie - klisze pamięci. Marek Obpiński (1929 ■ 1992) Teresę Żukowską, wyjazdowo-paryski „Pierwszy dzień wolności", „Opera za trzy grosze" Golińskiego szczelnie wypełniona letnią publicznością w tej „ujeżdżalni" we Wrzeszczu, „Zabawa jak nigdy" z fascynującymi rolami Gwiazdowskiego i Fettinga, czy wreszcie wstrząsający Nosorożec" Ionesco tak odważnie podany przez Zygmunta Hubnera, także jako aktora i chyba debiut scenograficzny Jana Banu-chy, do dziś wiernego Wybrzeżu - ile mieli materiału krytycy i do dziś badacze teatru by to ocenić, ja tylko to doskonale pamiętam jako niezastąpioną szkołę teatru, choć już byłem po debiucie reżyserskim. Potem jeszcze ostatnie chyba przed spaleniem przedstawienie w Gdyni -, Jezioro Bodeńskie" z Kosmalską, Gibczyńską i Kowalskim, no i „Hamlet" Wajdy z gościnnym udziałem młodziutkiego Zbyszka Wójcika i anegdotycznym zaśnięciem Tadeusza Gwiazdowskiego za kotarą sceniczną po rozbiciu go jako Poloniusza. Teraz „rzeczywistość" przenosi się na inny teren. Nie teatr Antoniego Biliczaka, ale spektakle Teatru „Wybrzeże" zawojo-wują festiwal toruński. I znowu koronka tytułów do chwały: Mrożek - Kazimierza Brauna z rewelacyjnym Wojty-chem, „Frank V" Durrenmatta w reżyserii Rolińskiego - do dziś słyszę w uszach wstrząsający łomot w żelazną kurtynę toruńskiego teatru Bogusławy Czosnowskiej pointującej swą tragiczną rolę pani Frank. Mniej chyba udany „Sen srebrny Salomei" Golińskiego, ale za to z Teresą Lassotą i Zbigniewem Burzyńskim; za to w pełni satysfakcjonujące „Kaukaskie kredowe koło" ze zwiewnym zjawiskiem w postaci Marysi Głowackiej i pełnym mądrości i humoru Azdakiem Gwiazdowskiego. Pojawiają się nowe nazwiska: w scenografii Jadwiga Po-żakowska (np. rewelacyjny Szekspir „Henryk IV" i w reżyserii Zbigniew Bogdański „Igraszki z diabłem"). Ambitny Fol. Tadeusz IM Tadeusz Minc, z którym pracowałem w łódzkim Teatrze Nowym, jako szef artystyczny „Wybrzeża"proponuje mi gościnną współpracę: „Dwa teatry" Szaniawskiego - twardy orzech do zgryzienia. Mimo spotkania z wybitną, ale jakże trudną we współpracy osobowością Stanisława Igara, mimo po latach nowego kontaktu z Haliną Winiarską czy Staszkiem Dąbrowskim, kolegą z wyższego roku, mimo talentów eterycznej Zosi Bajuk, pełnej pasji Edwarda Ożany, czy młodości Zbyszka Grochala - spektakl przynosi mi więcej niż zwykle niedosytu, choć określony zostaje przez jednego z piszących przedstawieniem profesjonalnym. To, jak na firmę tego teatru - mało. Dopiero w następnym sezonie spotkanie z Brylem, Pożakow-ską i Hajdunem daje mi reżyserską satysfakcję. Ogromne oddanie bardzo dużego zespołu aktorskiego jednoczy się przez wspomnianych twórców w „Rzecz - rzeczywiście - listopadową" i chyba ten teatr jej się nie wstydzi. I tu anegdoty: buldog, z którym chyba Anglika z wizytą w Polsce grał Henryk Bista, podobno zupełnie zdystansował i przyćmił artystę. Do tego wszystkiego za sprawą muzyki Janusza Hajduna, który kazał aktorom „wyśpiewać" duże partie tekstu, po latach stwierdził Zygmunt Greń, że sprowokowałem Bryla do napisania w ślad za ,JRzeczą" musicalu ,JVa szkle malowane" - naturalnie na szkodę polskiego teatru. Nad dalszą moją rzeczywistością" w Teatrze „Wybrzeże" zapuszczam kurtynę - niech się wypowiedzą „uczeni w piśmie". „Wyznania" to ostatnia, nigdy jeszcze nie publikowana wypowiedź Marka Okopińskiego, zmarłego w 1992 roku reżysera, kierownika artystycznego Teatru „Wybrzeże" w latach 1969-73. Tekst ten znajdzie się w tomie „Państwowy Teatr Wybrzeże" 1986 -19% pod red. Andrzeja Żurowskiego. W tym wymiarze dzieło sztuki teatralnej trwa, w świadomości i wrażliwości jego widzów aż po ostatni czas każdego pokolenia. I dłużej jeszcze w ciągu tradycji, w łańcuchu nawiązań, zaprzeczeń i przeobrażeń, w dokonującej się raz po raz reinterpretacji kulturowej przeszłości, bez świadomości, której tożsamość nie może się nawet kusić o pełnię. To także przeszłość teatru wytycza jego artystyczną tożsamość. Pół wieku Teatru „Wybrzeże" to w porządku dziejów polskiej sztuki scenicznej błysk chwili zaledwie. W historii natomiast teatru gdańskiego to całość jego szeroko rozumianej współczesności. Pojmowanej właśnie jako nieprzerwana ciągłość artystycznego zjawiska z naturalną wielością jego wewnętrznych podziałów. Kiedy opada kurtyna, zostajemy właśnie my - widzowie. Nieco bezradni wobec bezpowrotnej już przeszłości sprzed chwili. Faluje ona w naszej pamięci, w archiwach pęcznieją dokumenty przedstawień, odłożone egzemplarze, zdjęcia, sterty recenzji. To także pamięć teatru - bezcenna, jeżeli potrafi się ją czytać. Notatki sentymentalne świadka Nie chcę myśleć o Teatrze „Wybrzeże" w izolacji. Pragnę widzieć go w szerszym pejzażu historycznym, w którym funkcjonował. I kiedy tak próbuję dziś spojrzeć na pół wieku teatru w Trójmieście w sposób syntetyczny, wyłuskać jego słupy milowe - węzłowe wydarzenia, dominujące indywidualności artystyczne, największe dzieła aktorskie <- łatwiej przychodzi mi to czynić wobec okresu dla mojego pokolenia historycznego. To w odniesieniu do Teatru „Wybrzeże" oczywiście Iwo Gall, uprawiający tu przez pierwsze powojenne lata ważny zwłaszcza wówczas, antyiluzjonistyczny, jeden z kreacjonistycznych nurtów sceny polskiej; i Lidia Zamków - młoda z młodym zespołem buntowniczka przeciw socrealistycznemu gorsetowi. Oni - choć przecież nie tylko oni - tworzyli fundamenty pod ten Teatr „Wybrzeże", który stać się miał już artystycznym pejzażem mojego pokolenia. W całym pejzażu danych dziesięcioleci Teatru „Wybrzeże" punktem centralnym, czymś najbardziej cennym i najbliższym w doświadczeniu własnym był dla mnie teatr Stanisława Hebanowskiego. Hebanowski był to nade wszystko człowiek teatru. Dopiero potem reżyser, tłumacz, kierownik literacki i artystyczny. A nade wszystko człowiek teatru dlatego, że teatr to był jego sposób życia. Oś skali miar, filtr rzeczywistości, fundament sposobu odczuwania, pojmowania kiach kameralnych, w misternym tkaniu siatki bezpośrednich relacji pomiędzy ludźmi, w wędrówce poprzez mroki osobowości i rozsnutą nad nimi poetycką aurę niejednoznaczności. To było więcej niż aura - to było dotykanie niedotykalnego, rozpoznawanie nierozpoznawalnego bez butnej nadziei rozstrzygnięcia. To były przede wszystkim pytania. To więc, co nie tylko w teatrze fundamentalne, aby żyć pełniej; co też bynajmniej nie znaczy, że łatwiej. Ten kameralny, czy lepiej by powiedzieć intymny teatr, ten teatr bezpośredniej bliskości pomiędzy aktorem i widzem - ten teatr Stanisława He- Godota, poprzez Maleńką Alicję Albee'ego, Cmentarzysko samochodów Arrabala, Helenę Eurypidesa, Nieprzyjaciela Ju-liena Greena. To skrzydło teatru Hebanowskiego - obok innych, w tym zwłaszcza dużych inscenizacji o ambicjach reinterpretacji świadomości polskiej - opadło wraz ze śmiercią artysty i nie dokończonym już w Szczecinie Beckettowym Czekając na Godota, jakby symbolicznie. Jest rzeczą naturalną, że siła ekspresji osobowości i jej oddziaływanie na otoczenie rozprasza się wraz z odejściem człowieka. Pozostaje jedynie w dalszych biografiach najbliższego otoczenia. W ten sposób ślad Hebanowskiego trwa na polskiej scenie w kształcie aktorstwa Haliny Winiarskiej, Joanny Bogackiej, Krzysztofa Gordona i zejdzie kiedyś ze „Cmentarzysko samochodów" Fernando Arrabala, przedstawienie z 1972 roku: jądro teatru osiągał Hebanowski w spektaklach kameralnych. Fot. Tadeusz Link i interpretacji świata - uniwer-sum, a równocześnie mikroko-smosu ludzkiej osobowości. Dlatego jego przedstawienia były tak aktorskie, że człowiek, jego wnętrz^, było w teatrze Hebanowskiego podstawą wszelkich odniesień. Jednostka rozpięta pomiędzy niebem gwiaździstym nad nami a imperatywem moralnym w nas. Człowiek i jego niepowtarzalna tajemnica utopiona w Tajemnicy istnienia i Tajemnicy zasady świata. Nie był wytrawnym insceni-zatorem. Duże inscenizacje Hebanowskiego mają swoje miejsce w historii polskiego teatru w porządku repertuarowym i w ich ciężarze intelektualnym. Jądro teatru - jego magiczność -osiągnął Hebanowski w spekta- banowskiego jako konkretne przedstawienia trwał przecież niedługo. Po poznańskich nad-scenkach - Teatr „Atelier" i Teatr 5 - z końca lat pięćdziesiątych i początku sześćdziesiątych, gdzie formuła sceniczna i krąg penetracji intelektualnych zostały już klarownie zarysowane przedstawieniami Końcówki Becketta, Nieporozumienia Camusa, Eutydema Platona, Malowidła na drzewie Bergmana, Rozmowami zmarłych Fontenelle'a, teatr Hebanowskiego jako wielce osobna barwa w polskim pejzażu kulturowym w pełni rozkwitł w Gdańsku lat siedemdziesiątych. Znów, nie przypadkiem przecież, poczynając od Becketta, tym razem Czekając na sceny dopiero wraz z nimi. Jest natomiast wielce zastanawiające i na pierwszy rzut oka ileż mniej zrozumiałe, że niewiele w końcu lat po śmierci Hebanowskiego, kształt teatru, który z takim aplauzem i rezonansem uprawiał - jak wygląda - odszedł w przeszłość. Jest to, jak sądzę, sprawa określonej formacji. Tej, którą w polskim teatrze drugiej połowy stulecia reprezentowali właśnie Hebanowski, Jerzy Kreczmar, której klasę wciąż godnie i niemodnie niesie bodaj już tylko Erwin Axer. Inteligenci w starym stylu. Humaniści i erudyci. Taki w teatrze inteligent to ktoś - jak Hebanowski właśnie -kto nie jest ani specjalistą od ja- kichś tam teatralnych chwytów, czyli detali godnych co najwyżej przypisu, ani uniwersyteckim bibliotekarzem, kto natomiast akademickie wykształcenie przekłada na rozległość humanistycznej wiedzy i sztukę operowania nią, kiedy we własnej twórczości łowi rudymenty człowieka i świata w wielowarstwowe parabole, figury i metafory. Takiemu inteligentowi starej daty nie trzeba w teatrze wielkiej sceny, tłumu statystów, szumu plastycznej inscenizacji. Jemu wystarczy tekst, aktor i widz. Blisko jak najbliżej siebie. Teatr takiego humanisty, nie bez racji zwykło się nazywać teatrem literackim. Nie bez racji, choć rodzajów teatru literackiego jest wiele i obracają się w bardzo rozmaitych rejonach estetyki i konwencji scenicznych. Lecz wspólny jest im fundament: pewność, że kamieniem węgielnym przedstawienia jest tekst i że teatr - przy całej niezależności i twórczej kreacyjności - rodzi się z tekstu. Nie znaczy to, że teatr jest wobec dramatu służebny. Znaczy natomiast, że z tych to wyrasta korzeni. Osadzonych w obfitej i rozległej glebie doświadczenia humanistycznego, żywiący się szeroką kulturową świadomością i sztuką chwytania jej w poetycki skrót scenicznej chwili. To są, jak sądzę najgłębsze z powodów tego także, iż teatr Hebanowskiego jak artystyczna i estetyczna formuła jest dzisiaj prawie nieobecny. Znajduje się w czasie, który - nie tylko w teatrze - charakteryzują niedouczeni i przeuczeni. Znakiem pamięci Stanisława Hebanowskiego w „Wybrzeżu" od lat jest tablica poświęcona artyście, wmurowana w foyer teatru. W trzynastą rocznicę śmierci Hebanowskiego w Teatrze Polskim w Poznaniu stanęło jego popiersie - w teatrze wzniesionym ongiś przez jego dziada. Wzrusza mnie, że Stulek stanął w teatrze, w którym i z którego wyrastał przed swą wędrówką do Gdańska i że jest to ten gmach, który w XIX wieku budował jego przodek. To symboliczne i sentymentalne znaki ciągłości. Mądre znaki. A wiek XXI za progiem. Wierzę, że sinu-soida właściwa dziejom także teatralnych formacji znów za jakiś czas przechyli się ku teatrowi takiemu, w jaki wpisał się był również Hebanowski. Andrzej Żurowski Fragment szkicu, który znajdzie się w publikacji Państwowy Teatr „Wybrzeże" 1986-1996". Str. rK*lT WYB RZ EZ E 9,10,11 listopada 1996 rJmim T6ATR /H&Z «t/fDZ£ 06R0/MNr CIEMW6 KTO MU DA m TO P/ćN/ĄDZć Rys. Zbigniew Jujka Skromne długie świętowanie Dzisiejsza premiera „Hamleta" to pierwsza premiera jubileuszowego sezonu Teatru „Wybrzeże". Zrealizowana z niespełna miesięcznym opóźnieniem, oficjalnie otwiera ten sezon. Przyniesie on jeszcze następujące premierowe spektakle: • „Pokojówki" Jeana Gene-ta w reżyserii Wojciecha Nowaka - grudzień br. na Małej Scenie • Spektakl Andrzeja Żuławskiego oparty na utworach Fiodora Dostojewskiego - styczeń 1997, na Scenie Kameralnej w Sopocie • „Dybuk" Anskiego w reżyserii M. Griggsa, zrealizowany przez Towarzystwo „Wierszalin" na 50-lecie Teatru „Wybrzeże" i 1000-lecie Gdańska - styczeń 1997 na dużej scenie • „Zmierzch" Izaaka Babla w reżyserii Tadeusza Bradec-kiego - luty 1997 na dużej scenie • „Radosne dni" Samuela Becketta w reżyserii Antoniego Libery - kwiecień 1997 na Małej Scenie • „Przekłady" lub adaptacja utworów Witolda Gombrowicza, Witkacego i Bruna Szulza w reżyserii i według scenariusza Krzysztofa Zaleskiego -maj 1997 na dużej scenie • „Shapiro" K. Sidon w reżyserii Krzysztofa Babickiego - czerwiec 1997 na Scenie Kameralnej w Sopocie • Spektakl plenerowy w reżyserii Krzysztofa Nazara na podstawie scenariusza Pawła Huelle z udziałem zespołów wszystkich trójmiejskich teatrów, chórów i baletu dedykowany Gdańskowi na milenium - sierpień 1997 Jubileuszowy charakter mają też prezentacje z cyklu „Goście Teatru „Wybrzeże". Niedawno oklaskiwaliśmy Teatr Polski z Wrocławia z „Plato-nowem". W najbliższych miesiącach zobaczymy: • „Operetkę" Witolda Gombrowicza w reżyserii Tadeusza Bradeckiego w wykonaniu zespołu Starego Teatru z Krakowa • „Ubu Króla" z muzyką Krzysztofa Pendereckiego, w reżyserii Krzysztofa Nazara, w interpretacji zespołu Opery i Operetki Krakowskiej • „Don Juana" Moliera w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego • „Miłość na Krymie" Sławomira Mrożka w reżyserii Erwina Axera w wykonaniu zespołu Teatru Współczesnego z Warszawy • „Kalkwerk" T. Bernharda w reżyserii Krystiana Lupy i wykonaniu aktorów Starego Teatru z Krakowa • Spektakl zespołu Sceny Plastycznej KUL z Lublina w reżyserii Leszka Mądzika • Spektakl Teatru Gardzie-nice (w kościele św. Bartłomieja) • „Króla Leara" w wykonaniu zespołu Opery Pekińskiej Konferencja naukowa Pół wieku Teatru Wybrzeże - przedstawienia Rozpocznie się 20 listopada br., dokładnie w pół wieku od premiery „Homera i Orchidei". Potrwa dwa dni, a zorganizowana została przez Zakład Dramatu, Teatru i Filmu Uniwersytetu Gdańskiego pod kier. prof. dr. hab. Jana Cie-chowicza. Towarzyszyć jej będzie jubileuszowa wystawa w teatralnej Galerii „Foyer", zorganizowana przez Dział Teatralny Muzeum Narodowego w Gdańsku wraz z Teatrem „Wybrzeże" oraz promocja okolicznościowego wydawnictwa poświęconego teatralnemu półwieczu, a zredagowanego przez Andrzeja Żurowskiego. (aj) Nieuchronna konieczność sprawia że przełamuje się teatralng tradycję Trzy gdańskie podejścia do Szekspira Czas rozchwiania Od „Hamleta" do „Hamleta" Z Krzysztofem Nazarem, dyrektorem artystycznym Teatru „Wybrzeże" ■ reżyserem „Hamleta", rozmawia Anna Jęsiak - Dlaczego „Hamlet", dlaczego tą właśnie sztuką przedstawia się pan jako reżyser w teatrze, którym kieruje pan artystycznie? - Zadecydowały o tym dwa powody. Po pierwsze zawodowa pragmatyka: ta wieloobsa-dowa sztuka daje możliwość poznani*!zespołu. Po drugie: głębią, ^iarji, że'jest to wprawdzie trudne, lecz dobre zadanie dla Mirosława Baki. - Z wielką klasyką jest tak: mamy pewien sceniczny kanon, wyznaczony przez teatralną tradycję, lecz ambicją kolejnych inscenizatorów jest jej przełamywanie. Bo przecież wpisywanie się we wzorzec utrwalony na przestrzeni dziesięcioleci nie jest aktem twórczym. - Kanon jest pojęciem akademickim. Ma usystematyzować poznaną wiedzę, ma potwierdzać wyuczone sądy, które przekazano nam jako głębokie i mądre - a więc własne i wieczne. Gdy coś ten stan burzy, wytrąca nas z dobrego samopoczucia.Każde przedstawienie zaś jest stwarzaniem na nowo scenicznego świata. Każdy tekst powinien być czytany wrażliwością, estetyką, temperamentem twórcy. Jego doświadczeniem, jego życiem. Tak więc nie „ambicja inscenizatorów" lecz nieuchronna konieczność sprawia, że przełamuje się ową teatralną tradycję. Wiem, że gdybym za lat dziesięć zainteresował się „Hamletem", to wyczytałbym z tekstu sztuki inne przedstawienie niż dziś, bo sam będę innym człowiekiem. Ta wieczna zmienność jest błogosławioną męczarnią. - Teraz realizuje go pan po raz pierwszy. - „Hamleta" nie robiłem nigdy, a z Szekspirem spotykam się po raz drugi, po telewizyjnym widowisku na podstawie „Makbeta" z Joanną Szczepkowską i Danielem Olbrych-skim. Było to duże przedsięwzięcie organizacyjne, realizowane w plenerach i naturalnych wnętrzach, co w tamtym czasie w produkcji telewizyjnej było niespotykane. - Czy pański „Hamlet" wyrasta z buntu, czy też z chęci przekazania widzom - poprzez literacką klasykę - czegoś istotnego? - Nie umiem odpowiedzieć pani na to pytanie, bo go nie rozumiem, a więc nie potrafię się zwierzać. - Zawsze można się wykpić, podkreślając uniwersalizm tekstu. - Nie ma sensu zajmować się innymi tekstami, niż tymi, w których można się dogrze-bać uniwersalizmu. Odpowiem inaczej, odwołując się do własnych słów zawartych w teatralnym programie. Zawsze rozpatrywałem „Hamleta" w dwóch płaszczyznach: etyki intencji i etyki konsekwencji. One mogą być zupełnie rozbieżne. Jeżeli nawet przyjąć, że etyka intencji Hamleta jest słuszna, w co nie wierzę, gdyż dla mnie jest on kimś pustym w środku, to etyka konsekwencji jego działań jest porażająca. Krzysztof Nazar: Każde przedstawienie je. Morderstwo Poloniusza, obłęd Ofelii, zdemoralizowanie La-ertesa, którego ogarnia szał zemsty, w końcu - rozpad państwa - to dzieło Hamleta. Rozwydrzenie w przekonaniu o własnej słuszności nie zawsze jest etyczne. Takie są bieguny mego opowiadania. - Czy owa dwoistość może stanowić o atrakcyjności dramatu dla współczesnego widza, czy w niej właśnie ma się objawić to, co dla nas aktualne? - Żyjemy w czasie pewnego rozchwiania: etyka, moralność, wiara stają się jedynie użytecznym alibi w działaniu - alibi, które ma poświadczać nasze intencje i racje. Stara europejska tradycja jakby traci moc imperatywu - potrzeby zrozumienia, dialogu, samoograni-czenia egoizmu i namiętności -a więc tych zapór przed złem. Podobnie jest z Hamletem. Powołuje się on w swym egoizmie działania na wiarę w wielkie normy moralne, by je swoim nieudolnym postępowaniem deprawować. Bez cienia pokory szuka swej wymyślonej „prawdy" w „zdeprawowanym" świecie, doprowadzając ten świat do upadku. I nie ma znaczenia, że jego obsesyjne osądy i imaginacje (wynikające z nienawiści a nie z miłości do prawdy) mają potwierdzenie w rzeczywistości. Istotne jest, że w Hamlecie nie ma ani prawdziwej wiary, ani prawdziwej miłości, ani prawdziwego szacunku dla wartości. Nie wiem jak silne poczucie „racji" nie jest rozgrzeszeniem. Trzeba umieć tę „rację" wprowadzić w krwioobieg ży- stwarzaniem na nowo scenicznego świata. Fot.Maciej Kostun cia - trzeba umieć ją zrealizować. Dania znajduje się w okresie transformacji, w czasie przełomu budowania nowego modelu rządzenia. Do tej pory rządził nią stary król, który zakładał się z drugim władcą o swój kraj. Ten, który zwyciężył w owym zakładzie stawał się władcą ziemi zwyciężonego. Duńczycy mogli więc stać się nagle Norwegami. Ta opowieść jest też o tym, jak łatwo wszystko zburzyć i zniszczyć. Oczywiście są to tylko takie tropy naskórkowe, na użytek krótkiej z konieczności rozmowy. - Wielkie widowisko - to także czas, w którego ramy ono się wpisuje, a któremu winien odpowiadać możliwościom percepcyjnym widza. - Czas trwania widowiska nie jest sam w obie żadną war-tością. Bywają śmiertelnie nudne spektakle trwające krócej niż godzinę i fascynujące sześciogodzinne widowiska. Jak więc zmierzyć granicę wytrzymałości. Nie w długości czasu - mierzonego mechanicznie - tkwi, jak sądzę tajemnica, lecz w intensywności wypełnienia tego czasu. W atrakcyjności. Atrakcyjność jest rzeczą szlachetną, a nie jarmarczną. - Od kilkunastu miesięcy kieruje pan artystycznie Teatrem „Wybrzeże". W gestii dyrektora artystycznego pozostaje między innymi kształtowanie linii repertuarowej danej sceny. - Co jest linią repertuarową teatru? Zestaw tytułów komponujących się na papierze z wyraźną tezą lecz zrealizo- wanych, z braku zainteresowania fachowych realizatrów konkretnymi sztukami, nieudolnie, nieciekawie,byle jak przez przypadkowych ludzi? Taki zestaw nie może budować Teatru. Słowacki, Gombrowicz, Witkacy, Mrożek -taki ciąg jest frapujący dla teo-retylęa, jecz nie. stanowi jeszcze o linii repertuarowej teatru; Nie jest wręcz teatrem dopóki nie staną za tymi pisarzami zdolni realizatorzy przekonani o własnej, głębokiej potrzebie mówienia scenami z tych sztuk. Rzeczywistość, czyli publiczność, czyli, także reżyserzy bardziej niż teoretycy żyją życiem współczesnych. Wierzę, że teatr robi się przy pomocy dobrych, fachowych, rzetelnych realizatorów. To ich praca przywraca teatrowi charyzmę sztuki, zespołowi artystycznemu i technicznemu - artystyczną uczciwość. A dobrych nazwisk w tym sezonie nie zabraknie. Choć muszę pani zwierzyć, że w czasie prowadzonych rozmów z wieloma realizatorami przekonałem się nagle, że Gdańsk nie jest atrakcyjnym miejscem dla niektórych ludzi. I na koniec - dokonując analizy tekstów, jakie w najbliższym czasie będą w teatrze realizowane, wyłania się pas tematyczny wyznaczony Hamletem, odesskim Królem Lirem, Pokojówkami... - Kwestionując atrakcyjność Gdańska jako ośrodka, z którym chętnie się współpracuje, podważa pan dość powszechne przekonanie o gdańskiej wyjątkowości. - Nie roszczę sobie pretensji do oceny w pełni obiektywnej. Wciąż jestem jeszcze człowiekiem z zewnątrz, który w Gdańsku przebywa od niedawna. Mój sąd jest w dużej mierze intuicyjny. Wydaje mi się, że nad Gdańskiem unosi się duch czasu przeszłego. Wszyscy opowiadają o tym, co było tutaj kiedyś. A wszystko, co było, lecz nie idzie do przodu, nie zmienia się i nie fermentuje, ulega degeneracji, jałowieje. - To chyba nie tylko gdański problem. Teatralny, a szerzej - kulturalny - Gdańsk jest fragmentem krajowego pejzażu, w którym rzeczy na miarę arcydzieł też zdarza niewiele. - Jeżdżąc po świecie, dochodzę często do wniosku, że teatr polski niszczą niejednokrotnie ludzie zajmujący się teatrem. Nie jesteśmy gorsi od innych w Europie. W jednym jesteśmy lepsi, w innym gorsi -co jest normalne. Niebezpieczne jest tylko to, że nie ma prawdziwych kryteriów, rzetelnych dialogów - a więc niknie motywacja. Tak więc miarą powodzenia, wyznacznikiem jakości przedstawienia jest publiczność, w której intuicję wierzę. Pełne sale nie zdarzają się we wszystkich teatrach - w jednych się bywa, w drugich - nie. W sztuce nie ma demokracji. Mam nadzieję, że Teatr „Wybrzeże" będzie tym, do którego się chodzi. - Dziękuję za rozmowę. „Hamlet" Williama Szekspira pojawiał się już dwukrotnie na scenie Teatru „Wybrzeże". Po raz pierwszy ■ w 1960 roku, w reżyserii Andrzeja Wajdy. Po raz wtóry - w roku 1974, kiedy to inscenizował ów dramat Marek Okopiński. Krzysztof Ifazar jest więc trzecim reżyserem, który mierzy się w naszym teatrze z dziełem mistrza ze Stradfordu. Premiera spektaklu Andrzeja Wajdy, do którego scenografię opracował reżyser wespół z Janem Banuchą, zaś muzykę napisał Tadeusz Baird, odbyła się w sierpniu. Grano tekst w przekładzie Romana Brandstaettera. Rolę tytułową powierzył Wajda Edmundowi Fettingowi, Ofeliami były - Elżbieta Kępińska i Krystyna Łubieńska. Spektakl wzbudził duże zainteresowanie, wywołując wrażenia mieszane. Andrzej Wróblewski na łamach „Teatru" sugerował, iż „Wajda miał świadomość, że nie sposób pokazać wszystkiego co Szekspir napisał. W inscenizacji swojej chciał sprawdzić, co się da wydobyć z Szekspira, czy można praktycznie przełamać dotychczasowe granice i wypełniać spektakl naszymi marzeniami czy rojeniami o Hamlecie''. Recenzenci dostrzegli zarówno filmowość inscenizacji Wajdy jak i ślady myślenia tropem studiów nad „Hamletem" Wyspiańskiego. Wiele uwagi poświęcali scenografii, nawiązującej do sceny symultanicznej i tu właśnie znajdowali analogie z Wyspiańskim. Za ^ bliskie Wyspiańskiemu uznali też odczytanie przez Wajdę „Hamleta" jako „ dramatu sumienia i świadomości". Chwalono aktorstwo Fettin-ga. Jego Hamlet - pisano - to człowiek, który szamoce się między głosem sumienia, pragnieniem zemsty i intelektualnymi konsekwencjami swoich czynów. Wysoko oceniono kreację Krystyny Łubieńskiej w roli Ofelii - dziewczęcej, poetyckiej i bardzo dojrzałej aktorsko. Opinię o „Hamlecie" z roku 1974 w reżyserii Marka Oko-pińskiego, ze scenografią Lidii i Jerzego Skarżyńskich, recenzent „Dziennika Bałtyckiego", Andrzej Kiszkis, pisujący pod pseudonimem LAIK, sprowadził do pochwały jego klarowności i czystości. Rolę tytułową grał tu Krzysztof Gordon, który naszemu krytykowi wydał się najspokojniejszy ze wszystkich widzianych wcześniej Hamletów. „To spokojny, opanowany, normalny człowiek, konsekwentnie zdążający do wytkniętego celu. Piękna to rola, zagrana na „półtonach", ale przekonywająca w swoich racjach, podana pięknym językiem przekładu Józefa Paszkowskiego. Krzysztof Gordon jako Hamlet jest nie tylko duńskim księciem, ale i sobą: „współczesnym młodym człowiekiem" - czytamy w tej recenzji. Mirosław Baka będzie trzecim gdańskim Hamletem. Słowa dramatu usłyszymy w przekładzie Stanisława Barańczaka. Jaką postać stworzy znakomity aktor młodego pokolenia? Talent i możliwości Mirosława Baki mieliśmy okazję wielo- Mirostawowi Bace jako Hamletowi partnerować będą zamiennie dwie Ofelie ■ Marta Kalmus i Anna Bielańska. Z Anną Bielańską Baka wystąpił trzy lata temu w „1 co dalej, szary człowieku?" Hansa Fallady. Zdjęcie pochodzi z tego właśnie spektaklu. Fol. Małgorzata Bramorska-Fogiel Krystyna Łubieńska i Edmund Fetting, czyli Ofelia i Hamlet w „Hamlecie" Andrzeja Wajdy z 1960 roku. Fol. Tadeusz Link krotnie podziwiać zarówno na scenie, jak i na ekranie, więc z tym większą ciekawością czekamy na jego interpretację tej skomplikowanej postaci, której reżyser Nazar bardzo - jak przyznaje - nie lubi. Czy my polubimy Hamleta, w którego wciela się Mirosław Baka? (aj) Krzysztof Gordon gral Hamleta w inscenizacji Marka Okopińskiego, w 1974 roku. Tu widzimy go z Haliną Winiarską, która wystąpiła w roli Gertrudy. Fol. Tadeusz Link ,Biesy" w reżyserii Krzysztofa Babickiego - jedna z najlepiej notowanych inscenizacji 9,10,11 listopada 1996 WYB RZ EZ E Prawem tradycji i tytułem talentów... (kilka jubileuszowych refleksji) Czy chodzimy do teatru co z tego wynika Na początku bieżącego roku Agencja Ba nych przeprowadziła sondaż wśród mieszk ska i Sopołu. Z wypowiedzi 502 osób które ukończyły 15 lat, wyłonił się obraz publiczności. Oło ten sloty -styczny wizerunek: • 11 proc. badanych przyznało się do obecności na każdej z wystawianych sztuk; 4 proc. przyznało, że było w teatrze po raz pierwszy • 40 proc. badanych uznało „Wybrzeże" za najlepszy z trójmiejskich teatrów • Publiczność rekrutuje się głównie spośród ludzi młodych - do 30. roku życia • Ponad połowa badanych zadeklarowała, że w teatrze bywa kilka razy w roku • Większość opowiada się za repertuarem komediowym, klasykę sytuując na drugim miejscu, a „Wybrzeżu" wystawia ogólną ocenę dobrą • Wśród gości Teatru „Wybrzeże" przeważają ci, którzy informacje o spektaklach czerpią u źródła - w teatrze lub z plakatów. Na drugim miejscu są opinie prasy codziennej. • Co piąty ankietowany bywa w Teatrze „Wybrzeże" przynajmniej raz w roku; 28 proc. ankietowanych mieszkańców Gdańska i Sopotu przyznało, że w teatrze było zaledwie kilka razy w życiu. 54 proc. nie było w nim nigdy • Jako przyczynę ankietowani najczęściej podawali względy finansowe. Badani z wyższym wykształceniem tłumaczyli się natomiast brakiem czasu • Widzami Teatru „Wybrzeże" są w zdecydowanej większości mieszkańcy Gdańska • Zaledwie 6 proc. ankietowanych śledzi działalność „Wybrzeża" systematycznie • Na widowni Teatru „Wybrzeże" statystycznie częściej bywają kobiety. Przedstawiciele zawodów wolnych i twórcy odwiedzają teatr częściej niż innych profesji zapewne uczeń nieodżałowanego Stanisława Hebanowskie- go, który namaścił go - niestety nieskutecznie - na swego następcę. Większość pozostałych personalnych wyborów szefów teatru była w mniejszym lub większym stopniu dziełem przypadku, owocującego na ogół przeciętnością (wyłączając z tej oceny spektakle obiecującego Adama Orzechowskiego). Podobnie - z nielicznymi wyjątkami - ma się rzecz w przypadku gościnnie pracujących scenografów, choć tu akurat dysponuje „Wybrzeże" twórcami (Anna Maria Rachel, Łucja i Bruno Sobczakowie) gwarantującymi wysoki poziom bez żadnych cudzysłowów. Solq teatru jest jednak aktor To jego kondycja i motywacja decydują w sposób ostateczny o codziennym wizerunku teatru. I to właśnie w zespole aktorskim dokonała się największa i najbardziej burzliwa „zmiana wachty". Miejsce wielu wybitnych i lubianych artystów, którzy odeszli na zawsze bądź zmienili teatry, zajęła cała grupa niedawnych młodych-zdolnych, ściągniętych do Gdańska przeważnie przez Babickiego i przeważnie z Krakowa. Dziś Ewa Kasprzyk, Jacek Mikołajczak, Jarosław Tyrań-ski, Mirosław Baka, Igor Michalski czy nieco od nich starszy Zbigniew Olszewski, to czołowi aktorzy gdańskiej sceny, decydujący o jej obliczu w równym stopniu, co najwięksi aktorzy Hebanowskiego - Halina Winiarska, Joanna Bogacka, Krzysztof Gordon, Jerzy Łapiński czy Jerzy Kiszkis. I to kolejny sukces Michalskie-go-dyrektora, pod którego ręką wyrosła również pierwsza od wielu lat prawdziwa teatralna gwiazda, za jaką uważam znakomitą pod każdym względem Dorotę Kolak. Ale czas nie stoi w miejscu. Młodzi-zdolni, nawet jeśli potwierdzają swoje zdolności, to jednak się starzeją. Zespół, który przez kilka lat głównie zmniejszano (czasem zbyt pochopnie) nie został w porę skutecznie „zrekonstruowany" i choć jego potencjał jest nadal bardzo duży, boję się, że ambitny reżyser miałby spory kłopot z obsadzeniem „Wesela" Wyspiańskiego (a to tradycyjne teatralne kryterium „kompletności" zespołu). Dzieje się tak dlatego, że w „Wybrzeżu" zdecydowanie dominują „śred-niacy" - określenie to nie dotyczy jednak szczęśliwie ani umiejętności, ani wzrostu, a jedynie wieku aktorów. Starzeją się aktorzy (aktorki wolniej), starzeją widzowie, starzeje się również teatralny repertuar. „Porwanie Sabinek" czy „Ania z Zielonego Wzgórza", które jeszcze kilka lat temu były samograjami, gwarantującymi 70-80 przedstawień z kompletem publiczności, dziś przegrywają konkurencję z szeroką do obrzydzenia ofertą wszelkich możliwych mediów, atakujących nas od rana do wieczora bez wychodzenia z domu. Zmienia się samo pojęcie teatralnego hitu, którym może być już dzisiaj praktycznie tylko spektakl, który podbije chłonną, ale chimeryczną młodzież. Pielgrzymki widzów z całego kraju na „Dziady" Swinarskiego już się za naszego życia raczej nie powtórzą. Inaczej zapewne nie może być, skoro 30 proc. społeczeństwa nie słyszało o Noblu dla Szymborskiej, choć 90 proc. podłączone jest kablem do kilkunastu programów telewizyjnych. Trudno w takiej sytuacji uprawiać teatr o wyraźnej linii repertuarowej, „drążyć polskie problemy", czy „uniwersalizo-wać". Te krytyczne liczmany, słowa-wytrychy, wytarły się od zbyt częstego używania i nic już dziś nie znaczą, tak jak nic nie obchodzą młodych widzów przedstawienia grzebiące w mętnej duszy narodowej. Obojętność widowni rośnie w miarę powielania przez twórców teatru tego samego (zużytego) repertuaru i tej sa-mej (gwałtownie się starzejącej) estetyki. A przecież spadek liczby widzów nie wynika tylko z mechanicznego porzucenia przez publiczność teatru na rzecz telewizji, filmów z wideo i gier komputerowych. Swoją własną publiczność zachowuje i zdobywa teatr alternatywny, multimedialne instalacje, czy nawet dobrze skrojony musical, nawet jeśli zostanie wystawiony na tradycyjnej scenie - jak .Józef i cudowny płaszcz snów w technikolorze" w Teatrze im. Kochanowskiego w Radomiu. Problem repertuaru jet więc w istocie problemem braku „pomysłu na repertuar", wspólnym całemu polskiemu teatrowi. „Wybrzeże" nie wyłamało się w tym względzie z szeregu, choć warto wspomnieć ciekawą serię przedstawień szekspirowskich, prapremierę całości „Wallensteina" Schillera, interesujące próby penetracji dramaturgii skandynawskiej (Enąuist), a zwłaszcza angielskiej i amerykańskiej. Broad-wayowskie hity nie muszą jednak być skutecznym panaceum na polski głód współczesności. Już wcześniejsze podejścia do współczesnej literatury amerykańskiej (Albee, Shepard), pokazywały, że bariery kulturowe i odmienna tradycja aktorska powodują niejaką „nieprzekła-dalność" tych tekstów na naszą praktykę teatralną. Nie jest to więc recepta na automatyczny sukces, o czym Teatr „Wybrzeże" przekonał się również w ostatnich sezonach. Mądrych zatem nie ma, brak również w teatrze mechanizmów kreujących powstawanie i promocję polskiej dramaturgii współczesnej, która nie tylko rozszerzyłaby katalog scenicznej tematyki, ale przede wszystkim - języka i estetyki. I w tej dziedzinie ma „Wybrzeże" swoje interesujące doświadczenia, w których miałem zresztą okazję uczestniczyć, wystawiając m.in. „Stąd do Ameryki" i „Farsę z o.o.". A przecież grano tu również (na ogół z powodzeniem) sztuki Sławomira Lubińskiego, Krzysztofa Wójcickiego, Bogusława Schaeffera, Pawła Huelle, czy niezmiennie znakomitego Sławomira Mrożka. Grano jednak -niestety - jakiś czas temu i niekonsekwentnie. Tymczasem dramaturgia współczesna to wciąż jeszcze dziedzina nie wykorzystanych szans. Ich marnowanie jest zresztą wąską gdańską specjalnością. Wystarczy przypomnieć, iż nie próbowano w żaden sposób wykorzystać w „Wybrzeżu" kilkuletniej obecności w Gdańsku takich znakomitości polskiego teatru jak Tadeusz Słobodzianek czy Piotr Tomaszuk (i dano im -powiedzmy eufemistycznie -pospiesznie odejść). Inny przykład to zmarnowanie szansy na promocję znakomitej dramaturgii Georga Taboriego, jaką była premiera „Mein Kampf". Kolejne utwory tego pisarza -„Weismanna i czerwona twarz" i „Jubileusz" wystawił już Teatr Atelier, korzystając -notabene z usług aktorów Teatru „Wybrzeże" (świetne role Krzysztofa Gordona!), choć Teatr „Wybrzeże" nigdy nie spróbował skorzystać z usług Andre Hubnera-Ochodlo, twórcy Atelier. Lista zaniechań jest zresztą znacznie dłuższa i obecne kierownictwo teatru, inaugurując jubileuszowe obchody premierą „Hamleta" w reżyserii dyrektora artystycznego Krzysztofa Nazara (który tą pracą przedstawi się gdańskiej publiczności), ma zapewne świadomość tego faktu. Wystarczy wspomnieć, iż „Hamlet" będzie pierwszą od 9 grudnia 1995 („Woyzeck" Buchnera) premierą na Dużej Scenie. Tak długie oczekiwanie podgrzewa co prawda zainteresowanie, ale jest to zainteresowanie podszyte troską 0 kondycję bezczynnego zespołu. Bowiem teatr powinien przede wszystkim grać. Wszelkie inne jego funkcje - choć ważne - są jednak wtórne. A żeby grać, trzeba znaleźć repertuar, który przyciągnie widownię. Recepta prosta, ale -ostatnio - niewykonalna dla większości polskich teatrów. „Wybrzeże" od dawna, również w ciągu ostatnich dziesięciu lat, nie schodziło poniżej wysokiego, ustalonego jeszcze za czasów dyrekcji Hebanowskiego poziomu. Wierzę, że teatr ma już za sobą okres personalnego chaosu i przypadkowych wyborów. Ale do sytuacji o jakiej pisałem wcześniej 1 jaka wszystkim się marzy, jeszcze trochę brakuje. Ośrodkiem promieniującym na całe środowisko artystyczne i integrującym wokół siebie autentyczną wspólnotę, był Teatr „Wybrzeże" po raz ostatni za czasów Hebanowskiego. W przededniu jubileuszu pięćdziesięciolecia życzę jego artystom, by tę pozycję - należną im prawem tradycji i tytułem talentów - ich teatr jak najszybciej odzyskał. Władysław Zawistowski Wydarzenia dziesięciolecia 1986-1996 w Teatrze Wybrzeże'7 ## Prapremierowa realizacja „ Arkadii" Toma Stopparda to drugie niekwestionowane wydarzenie ostatniego 10-lecia.l drugi reżyserski sukces Krzysztofa Babickiego. Fot. Małgorzata Bramorska-Fogiel Reżyser: Krzysztof Babicki Aktorka: Dorota Kolak Aktor: Jacek Mikołajczak Scenograf: Anna Maria Rachel Inne: adaptacja „Było sobie kiedyś miasto" Guntera Grassa pióra Władysława Zawistowskiego Zbigniew Majchrowski Niestety , nie przypominam sobie premiery z ostatniego dziesięciolecia o podobnej skali, co swego czasu „Tragedyja o bogaczu i łazarzu" Tadeusza Minca albo „Ulisses" Zygmunta Hubnera, „Termopile polskie" Marka Okopińskiego czy Przedstawienie „Hamleta" we wsi Głucha Dolna Kazimierza Kutza, „Dziady" Macieja Prusa lub „Ślub" Ryszarda Majora. Reżyserem dekady pozostaje dla mnie - mimo rozluźnienia związków z Teatrem „Wybrzeże" - Krzysztof Babicki, choć raczej za realizacje w Czarnej Sali niż na Dużej Scenie; scenografem - Andrzej Witkowski (Rewizor, Woyzeck), aktorką -Dorota Kolak (podziwiam nie tylko role sceniczne, ale i sposób bycia poza sceną), aktorem - Mirosław Baka. Maciej Nowak Przedstawienie: „Arkadia" Stopparda Reżyser: Krzysztof Babicki Aktorka: Dorota Kolak Aktor: Mirosław Baka Anna Sobecka Przedstawienie: „Biesy" Dostojewskiego/Camus, „Arkadia" Stopparda Reżyser: Ryszard Major, Krzysztof Babicki Aktorka: Joanna Bogacka, Halina Winiarska, Dorota Kolak Aktor: Jacek Mikołajczak, Krzysztof Gordon Inne: debiut aktorski - Jolanta Jackowska Dorota Sobieniecka Przedstawienie: „Biesy" Reżyser: Krzysztof Babicki Aktorka: Joanna Bogacka, Ewa Kasprzyk Aktor: Krzysztof Gordon, Jarosław Tyrański Scenograf: Łucja i Bruno Sobczakowie Inne: przekłady szekspirowskie Limona i Zawistowskiego Władysław Zawistowski Przedstawienie: „Arkadia" Stopparda Reżyser: Krzysztof Babicki, Ryszard Major Aktorka: Ewa Kasprzyk, Dorota Kolak Aktor: Krzysztof Gordon, Jacek Mikołajczak Scenograf: Anna Maria Rachel Kompozytor: Andrzej Głowiński oprać. W Z. Ostatni swój jubileusz Teatr „Wybrzeże" obchodził dziesięć lat temu, w roku 1986 premierą „Balladyny" w reżyserii Marka Okopińskiego. Czterdziestopięciolecie (listopad 1991) przeleciało jakoś niezauważalnie, a w każdym razie bez pompy, ale też nie było czego świętować, jako że wraz z nastaniem wolności teatr polski znalazł się w sytuacji dziwnej i trudnej, a jak z czasem się okazało - z roku na rok gorszej. Nie na czasie było wówczas świętowanie, więc nie było i po co. Warto zatem przypomnieć, że w listopadzie 1996 mija pięćdziesiqt lat od prapremiery „Homera i Orchidei" Tadeusza Gaycego w reżyserii Iwo Galla, inaugurującej działalność najstarszego i najważniejszego gdańskiego teatru. Jubileusz to piękny, sądzę jednak, że nad okresem zamkniętym tymi dwiema datami: 1986-1996 warto pochylić się nie tylko z okazjonalnych -bo jubileuszowych - względów. Były to bowiem lata burzliwe i niezwykłe we wszystkich dziedzinach życia, jednak dla kultury (a więc i teatru) szczególnie trudne, naznaczone z jednej strony pokoleniową „zmianą warty", a z drugiej -kryzysem (przede wszystkim finansowym) instytucjonalnej struktury polskiego teatru; lata obnażające artystyczną bezradność teatru wobec skali przemian, ale również - demaskujące całkowity brak koncepcji polityki kulturalnej kolejnych ekip rządzących. Można rzec, iż w wolnym kraju teatr stał się nagle podwójnie wolny: od zależności i serwitutów wobec rządzących, lecz również od ich poparcia i zainteresowania. Artyści (nie tylko ludzie teatru) znaleźli się w sytuacji gorąco fetowanego jubilata, o którym wielbiciele zapomnieli w momencie zbiorowego podrzucania go do góry i nie zatroszczyli się o to, czy upadek (ze szczytów popularności) będzie miękki. Dla większości teatrów nie był. Codzienna rzeczywistość wielu polskich scen (nie tylko prowincjonalnych) w latach dziewięćdziesiątych to: całkowita mizeria finansowa, dewastacja techniczna, zmniejszanie się zespołów, z roku na rok mniejsza ilość premier i przedstawień, a przede wszystkim dramatyczny spadek liczby widzów. Wszystkie te problemy nie ominęły (bo nie mogły) również Teatru „Wybrzeże" , który dodatkowo przeżył w ostatnim dziesięcioleciu kilkakrotne zmiany dyrekcji (dyrektorzy naczelni: Andrzej Kudlik, Stanisław Michalski, Ewa Bonk-Woźniakiewicz; artystyczni: Michalski, Krzysztof Babicki, Krzysztof Nazar) i rekonstrukcję zespołu, stracił również wielu artystów, którzy odeszli od nas na zawsze (Marek Oko-piński), przeszli na emeryturę (Jadwiga Pożakowska, Marian Kołodziej, Halina Słojewska) bądź porzucili Gdańsk dla innych ośrodków (Henryk Bista, Jacek Mikołajczak, Jolanta Jackowska). Choć kłopoty były typowe, sytuacja „Wybrzeża" jest jednak szczególna. W rekordowo ubogim w instytucje kulturalne Gdańsku jest to jedyny teatr dramatyczny, który przez dziesięciolecia pełnić musiał dodatkowe funkcje promocyjne i integracyjne wobec licznego środowiska artystycznego (nie tylko teatralnego) i wyjątkowe również były wobec niego oczekiwania - tak samego środowiska, jak i - przede wszystkim - widzów. To sytuacja pozornie tylko luksusowa. Monopole (nawet nie chciane) w delikatnej materii życia artystycznego bywają mocno kłopotliwe, gdyż skala oczekiwań bywa odwrotnie proporcjonalna do kredytu zaufania, co skutecznie zniechęca do podejmowania przedsięwzięć ryzykownych. W tej sytuacji najwygodniejsze bywa seryjne produkowanie nijakich, obojętnych emocjonalnie i twórcom, i widzom przedstawień, czyli uprawianie bezpiecznego artystycznego średniactwa, które wobec braku okazji do porównań, uchodzić może za tak zwany wysoki, wyrównany poziom -taktyka, którą również w „Wybrzeżu" skutecznie w różnych okresach uprawiano. Istnieje jednak możliwość inna, choć karkołomnie dziś trudna: stworzenie ośrodka autentycznego przepływu idei i osobowości, który magnetycznie przyciąga zarówno artystów, intelektualistów, jak i przeciętnych widzów, którzy (każdy na swój sposób) z takim teatrem się identyfikują, wnoszą coś od siebie, wiele mu wybaczają (bo i na błędy jest tu miejsce). Że takie miejsca udaje się czasem stworzyć (nawet w ostatnich latach) dowodzi przykład goszczącego niedawno w Gdańsku Teatru Polskiego z Wrocławia, by nie sięgać po oczywisty wzór Starego Teatru. I taki niech będzie nasz punkt odniesienia w tej jubileuszowej refleksji nad obecnym stanem Teatru „Wybrzeże". Niech nie przesłonią go efektowne spisy premier i festiwalowych występów, bibliografie recenzji i katalogi nagród. Pamiętajmy, iż lokalne miary nie zawsze bywają obiektywne i to w każdym sensie; lubimy kreować własne wielkości, a bywa, że ich z uporem nie dostrzegamy. Ale to już zupełnie inna sprawa... Jakie są zatem aktywa i pasywa ostatniego teatralnego dziesięciolecia w Gdańsku? Wieloletnia (1982 - 1993) dyrekcja Stanisława Michalskiego bywa przedmiotem kontrowersji, czasem niesprawiedliwych ocen. Z podwójnej perspektywy - uczestnika, ale przede wszystkim świadka, chcę zaświadczyć, iż udała się Michalskiemu rzecz bardzo trudna - przeprowadził zespół teatru w niezłej kondycji przez burze lat osiemdziesiątych, unikając jego dezintegracji i zamętu, tworząc warunki do pracy i aktywności większej zapewne niż w większości polskich teatrów owego czasu. Dawał po osiem i więcej premier w sezonie, co kiedyś było oczywistością, dziś - zaczyna wyglądać jak luksus. Z warunków stworzonych przez Michalskiego potrafi! twórczo skorzystać przede wszystkim jeden człowiek - W przededniu premiery „Hamleta" postanowiliśmy pokusić się o ocenę działalności Teatru „Wybrzeże" w ciągu dziesięciu ostatnich lat, zwracając się z prośbą do dziesięciorga gdańskich teatrologów, krytyków i pisarzy o wytypowanie najciekawszych przedstawień i najwybitniejszych twórców tego okresu. W ten sposób powstała lista, którą poniżej prezentujemy. Wojsław Brydak Przedstawienie: „Mein Kampf" Georga Taboriego Reżyser: Marek Okopiński Aktorka: Joanna Bogacka Aktor: Krzysztof Gordon Krzysztof Babicki potwierdził w ostatniej dekadzie swoją reżyserską klasę dwoma realizacjami na scenie Teatru „Wybrzeże", którym przez pewien czas kierował też artystycznie. Fol. Maciej Kostun Scenograf: Anna Maria Rachel za „Trojlusa i Kressydę" Inne: Halina Słojewska za vis comica w „Farsie z o.o." Zawistowskiego Jan Ciechowicz Przedstawienie: „Arkadia" Stopparda Reżyser: Krzysztof Babicki Aktorka: Halina Winiarska, Dorota Kolak Aktor: Henryk Bista, Jacek Mikołajczak Scenograf: Anna Maria Rachel Anna Czekanowicz Przedstawienie: „Biesy" Dostojewskiego/Camus Reżyser: Krzysztof Babicki Aktorka: Dorota Kolak Aktor: Jacek Mikołajczak Kompozytor: Andrzej Głowiński Inne: żal, że Teatr „Wybrzeże" przestał promować współczesną gdańską twórczość literacką i dramatyczną Anna Jęsiak Przedstawienie: „Biesy" Dostojewskiego/Camus Reżyseria: Krzysztof Babicki Aktorka: Halina Winiarska Aktor: Krzysztof Gordon Scenograf: Łucja i Bruno Sobczakowie Jerzy Limon Przedstawienie: „Arkadia" Stopparda Krzysztof Babicki. I właśnie wykreowanie tego reżysera uważam za kolejny, być może największy sukces Michalskiego - dyrektora. Lata osiemdziesiąte to niewątpliwie dekada Babickiego który odcisnął na wizerunku „Wybrzeża" swe własne, niezatarte piętno. Można spierać się o jego wizję teatru i odczytania literatury (takie spory są zresztą nierzadkie), można tej wizji nawet nie lubić, jednak cena ryzyka, którego akurat Babicki nigdy nie bał się podejmować. W teatrze, nawet zdominowanym przez jednego reżysera, powinno być jednak miejsce na konkurencję wizji i stylistyk. A z tym, niestety, było gorzej. Pozornie bardzo liczne gdańskie środowisko teatralne od lat nie wydało reżysera wysokiej klasy, a Teatr „Wybrzeże" nie potrafił ani ściągnąć ani zatrzymać na dłużej mistrzów tej profesji. Owszem, incydentalnie reżyserowali tu nieżyjący minionej dekady. dzieło Babickiego jest już w tej chwili nie do podważenia, a jego znaczenie będzie zapewne z upływem lat rosło, zwłaszcza jeśli ten reżyser będzie nadal od „Wybrzeża" odpływał, na co się - niestety - zanosi. Również ostatnie dziesięciolecie przyniosło tak istotne spektakle (w sumie 16) Babickiego, jak „Wallenstein" Schillera, „Caligula" Camusa, bardzo nowoczesny „Trojlus i Kressyda" Szekspirą, „Biesy" Dostojewskiego/Camus, znakomita „Arkadia" Stopparda, „Trzy siostry" Czechowa - na dużej scenie, czy kameralne przedstawienia „Panny Julii" Strindberga, „Kobiety z morza" Ibsena, „Godziny kota" Enąuista. Coraz częściej spotkać można opinię, iż Babicki staje się mistrzem teatralnej kameralistyki, bliższej mu od wielkich inscenizacji. Sądzę, że to uproszczenie. Babicki, bez względu na to, co i gdzie reżyseruje, pozostaje konsekwentny i wierny swoim zainteresowaniom, które pielęgnuje od czasów debiutu. Uprawia bowiem teatr emocji, by nie powiedzieć namiętności i sceniczna analiza „głębokich motywacji" ludzkich zachowań interesuje go najbardziej - od „Wallensteina" po „Tupilaka". Problem w tym, że nie wszystkie teksty do takiej analizy się nadają i nie wszystkie dobrze znoszą ulubiony przez Babickiego zabieg teatralnego skrótu (rozumianego dosłownie i w przenośni), stąd wcale niemała lista przedstawień, które wysokich oczekiwań nie spełniły. Ale to już naturalna Fot. Małgorzata Bramorska-Fogiel już Tadeusz Minc („Opętani" Gombrowicza), Mikołaj Grabowski, Anna Polony, Bogdan Ciosek czy Rudolf Zioło, częściej jednak - i ze szczególniejszym upodobaniem - powierzano reżyserię filmowcom, którzy na ogół na deskach sceny się nie sprawdzali, z chlubnymi wyjątkami debiutujących Mirosława Borka i Stefana Chazbijewicza, którzy jednak nie zadomowili się w repertuarze na dłużej (choć obaj są gdańszczanami). A przecież tak niedawno znakomite przedstawienia robił tu Kazimierz Kutz! Tym większą rolę mogli i powinni byli odegrać dwaj twórcy od wielu lat związani z gdańską sceną - Marek Okopiński i Ryszard Major Okopiński, były dyrektor artystyczny teatru (1969-1973), wróci! do Gdańska na stałe po latach kierowania innymi zespołami. Zdążył zrobić znakomity spektakl „Mein Kampf' Taboriego, ważny „Portret" Mrożka i kilka innych przedstawień. Niestety, odszedł przedwcześnie w 1991 roku, w wieku 63 lat, pełen planów i pomysłów. Stanowczo zbyt rzadko gościł w Gdańsku doskonale tu znany Ryszard Major, w ciągu ostatnich lat robiąc tylko pięć przedstawień (w tym pamiętny „Proces" Kafki), choć jest to reżyser wyjątkowo silnie związany z tym miastem i teatrem, niegdyś szef prężnego Studia Aktorskiego i najwierniejszy Str. 10 -rE4MT- 9,10,11 listopada 1996 WYBRZEŻE wybrzeża WspóUześni gktoriy mówig o sobie „artyści". Kiedyś określali się jako „artyści dramatyczni" Artystki Zamiast anegdoty WIECZÓR Dwie Haliny, dwie zmkomite aktorki ■ Siojewska i Winiarska spotykały się czasem na scenie. Tu - w „Jużpo wszystkim" Edwarda Albee'ego(1980) FotrTadeuszLink Krystyna Łubieńska grywała kiedyś dużo, zyskując wielką sympatię publiczności. Za tę rolę w „Czajce" Czechowa widzowie przyznali jej tytuł najpopularniejszej aktorki Wybrzeża. Fot. Tadeusz Link Dawniej aktorzy mówiąc o sobie używali - jeśli byli bardzo pewni własnej pozycji -określenia „artysta dramatyczny". Dzisiaj aktorki chętnie mówią o sobie, iż są artystkami. Pierwszą aktorką, jaką poznałam była Kira Pepłowska. W książce telefonicznej pod jej nazwiskiem było napisane „artystka dramatyczna". Bardzo mi się to zawsze podobało. Byłam dzieckiem, kiedy ją poznałam. Ona - wielka gwiazda, uwielbiana, zwłaszcza przez sopocką inteligencję. Miała skandynawski typ urody, była piękna jak Greta Garbo. Była rysowana i malowana przez Antoniego Suchanka - prywatnie i we wszystkich rolach. Inni rzeźbili ją i malowali. Dama o magnetycznym głosie była niezrównana w sztukach kostiumowych, jak nikt umiała nosić suknie z epoki. Bawić się wachlarzem (miała ich całą kolekcję). Później potrafiła też z niezrównaną precyzją zagrać role jak najodleglejsze od jej warunków, emploi i osobowości. Jej rola Tante Salome w „Cyganerii Warszawskiej" Nowaczyńskiego była wyróżniona na Festiwalu teatrów Polski Północnej w Toruniu. Jej mieszkanie w Sopocie przy ulicy Bema, to było małe muzeum teatralne ggwwiazdy. Mawiała, że aktorstwo wciąga - jak jedzenie orzeszków. Była całkowicie pozbawiona tego, co dziś nazywamy siłą przebicia. Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Ona nawet nie używała tego słownictwa. Zgasła cicho pewnej zimy. Przypłaciła zdrowiem opiekę nad bratem w Warszawie. Jej pogrzeb w sypiącym śniegu zgromadził na sopockim cmentarzu przyjaciół, wielbicieli, koleżanki. Pamiętam te twarze. Pamięć o niej trwa tylko we wspomnieniach, w książce Malwiny Szczepkowskiej „20 lat teatru na Wybrzeżu", kilku tekstach (moje „Lustra pamięci"). Nie przybrała jednak, jak dotąd, żadnego kształtu materialnego. Niegdysiejszy styl, niegdysiejsza gwiazda. Szkoda. Pozycję gwiazdy osiąga się w teatrze rzadko. Nie pomogą tu zabiegi. A teatr potrzebuje gwiazd. Wybacza im się wiele. Podejrzewam, że oczekuje się od nich kaprysów, nierównego charakteru. A już na pewno -niezwykłości. Halina Winiarska zjawiła się na Wybrzeżu uwielbiana przez Stanisława Hebanowskiego i Michała Mi- Ewa Kasprzyk (na zjdjęciu z M. Baką w „Godzinie kota") ma w Trójmieście (i nie tylko) liczne grono wielbicieli. Fot. Małgorzata Bramorska-Fogiei. Historia teatru to takie niezliczone anegdoty, w których trwa pamięć o ludziach i wydarzeniach, niezależnie od ich artystycznej wartości. Każdy teatralny zespół ma swoich ulubionych bohaterów takich anedgot - czasem śmiesznych, niekiedy - mniej. Bo w teatrze nigdy nie brakuje barwnych postaci, wielkich indywidualności i sytuacji sprzyjających zdarzeniom, które opowiedziane - wyglądają na czysty fantazję. A jednak. Stanisław Michalski sypie takimi opowiastkami jak z rękawa. Tym razem jednak zamiast gawędy uraczył naś dokumentem, który trafił na jego biurko podczas dyrektorskiej kadencji. Minęły lata, odeszli ludzie (zmarł Henryk Sakowicz), a list, który kiedyś przysporzył dyrektorowi ambarasu, można teraz z powodzeniem czytać jak humoreskę. Panie Wojewodo! Oświadczam, że w dniu 23 listopada 1984 r. wracając do domu po nader skromnym przyjęciu z okazji premiery w Teatrze „Wybrzeże" sztuki „Bałałajkin i spółka" zostałem razem z aktorem teatru, Henrykiem Sakowiczem, zatrzymany przez patrol MO na ul. Garncarskiej. Po wylegitymowaniu kazano nam wsiąść do samochodu milicyjnego, stojącego Obok „Rudego Kota". Fakt ten miał miejsce ok. godz. 0.20. Całkowitym zaskoczeniem i nieporozumieniem dla nas okazało się przewiezienie do Izby Wytrzeźwień przy ul. E. Orzeszkowej w Gdańsku Wrzeszczu. Tam po zapytaniu jednego z towarzyszących nam funkcjonariuszy o powody przywiezienia nas tutaj odpowiedział: „nie gadać, nie gadać". Potem po zdaniu dokumentów, osobistych rzeczy i odzieży zostaliśmy rozdzieleni i skierowani do różnych sal. Po pewnym czasie postanowiłem zadzwonić do sąsiadów, aby powiadomili chorą na serce żonę o miejscu mojego pobytu. W tym celu zacząłem pukać do drzwi. Kiedy je wreszcie otworzono, zobaczyłem dwóch pie- no klatkę i pozwolono mi wyjść, byłem świadkiem przyprowadzenia i pobicia (parokrotne uderzenie w brzuch i kopanie w pośladki) innego nieznanego mi mężczyzny. Świadomość bezprawnie zaistniałych zdarzeń oraz ich brutalność nie pozwoliła mi na zaśnięcie po powrocie do sali. Tu po ok. dwóch godzinach chodzenia zacząłem odczuwać silny ból gardła i stwierdziłem dużą trudność w wydobywaniu głosu. Ból był tak przenikliwy, że postanowiłem jeszcze raz zapukać do drzwi, by pozwolono mi skorzystać z porady lekarskiej. Oświadczono mi po chwili, że lekarz takimi sprawami tutaj się nie zajmuje. Z Izby osób z chorobami sercowymi) lub go zgłaszający, powinni być bezwzględnie poddani badaniu lekarskiemu. 4. Patrole milicji powinny znacznie precyzyjniej określać, kto bezwzględnie wymaga opieki Izby Wytrzeźwień, a kto od tej opieki powinien być uwolniony. Panie Wojewodo! Nie mam zamiaru prawnie dochodzić zadośćuczynienia mojej tak moralnej jak i fizycznej krzywdy, albowiem brak mi poczucia optymizmu, co do satysfakcjonującego mnie zakończenia, niemniej świadomie drobiazgowy opis owego zdarzenia oraz próba końcowych wniosków - mam „Bałałajkin i spółka" Siergieja Michalkowa w reżyserii Kazimierza Kutza, ze scenografią Mariana Kołodzieja. Od lewej: Kuba Za-klukiewicz, Stanisław Michalski, Jerzy Łapiński. Stoi - Adam Kazimierz Trela. Fot. TadeuszLink lęgniarzy, gdzie jeden z nich po wysłuchaniu mnie odezwał się do drugiego: „telefonów mu się zachciewa". Po czym wzięto mnie za ramiona i zaczęto prowadzić do pomieszczenia, którego przeznaczenia nietrudno się domyślić. Po próbach wyszarpnięcia się zostałem kopnięty w nogę w okolicach kostki, uderzony ręką w brzuch i tak mocno wepchnięty do klatki, że upadłem na kolano, w wyniku czego uległo silnemu stłuczeniu. Będąc zamknięty w klatce zostałem oblany paroma wiadrami zimnej, prosto z kranu wody. Kiedy otworzo- Wytrzeźwień zostałem wypuszczony ok. godziny 9.00. Przy odbieraniu rzeczy osobistych stwierdziłem brak długopisu i scyzoryka. Po zwróceniu na ten fakt uwagi, otrzymałem odpowiedź, że musiałem je, będąc pijany zgubić. Panie Wojewodo, uważam, że: 1. Zostałem bezpodstawnie zatrzymany i odwieziony do Izby Wytrzeźwień. 2. W Izbie Wytrzeźwień zostałem bezprawnie pobity i oblewany zimną wodą. 3. Podejrzani o zły stan zdrowia (dotyczy to głównie nadzieję - pozwoli Panu, Panie Wojewodo, uchronić wielu innych przed doświadczeniem tego, czego ja doświadczyłem. Żyjemy w niesłychanie ważnym okresie historycznym, który rzuca światła i cienie na przyszłość naszego kraju. Jak nigdy potrzebna nam narodowa zgoda. Nic jednak w nią tak nie godzi, jak warchol-stwo, deptanie i ignorowanie prawa - niezależnie z której strony mamy z takim stanem do czynienia. Łączę wyrazy szacunku. (dane personalne znane redakcji) zaprasza na V JESIENNY BIEG „WIECZORU WYBRZE A" 11 listopada 1996 r., start godz. 11.00 okolice sopockiego molo Wśród wszystkich uczestników zostanie rozlosowany TELEWIZOR 21-cal. kilkaset nagród niespodzianek występy muzyczne, prezentacja najnowszych modeli Forda oraz jazdy próbne W spółorganizatorzy: KĄPIELISKO MORSKIE SOPOT, MOSiR SOPOT, ZESPÓŁ SZKÓŁ SPORTOWYCH Z OLIWY ii nas; a- BIG-Autohandel fazez Restauracja „Pod Strzechą' Urząd Miasta Gdańska Urząd Miasta Sopotu Urząd Miasta Gdyni Halina Siojewska ma swój styl. siornego. Pamiętam, jak Mi-siorny skarcił mnie brutalnie, że w recenzji z „Ostatniego dobranoc Armstronga" nie dość entuzjastycznie potraktowałam (jego zdaniem) rolę Damy w interpretacji Winiarskiej. Incydent, o którym Winiarska nie wiedziała (i ani by sobie tego życzyła) sprawił, że heroina gdańskiej sceny długo mnie peszyła i tremowała. Pierwsze spotkanie osobiste miało miejsce z okazji przeprowadzania wywiadu do... „Dziennika Bałtyckiego". Było to w okresie „Ulissesa" i wielkiej roli Molly. Winiarska była rozpoznawana na ulicy, w kawiarni na dźwięk jej głosu włosy jeżyły się kelnerom na karku i przybiegali natychmiast. Rozmawiałyśmy w kawiarni, modnej wówczas, mieszczącej się w budynku obecnego banku, w pobliżu Domu Prasy. Miałam wrażenie, że rozmawiam z osobą, która cały czas się kontroluje, świadoma swojej pozycji. Winiarska prywatnie była niemniej fascynująca i niezwykła, jak na scenie. Byłam urzeczona jej głosem, tym, że mówi specjalnie dla mnie... Kiedy niedawno do programu TV, jaki zechciała ó mnie zrobić Henryka Dobosz, mogłam zaprosić swoich przyjaciół, pomyślałam oczywiście w pierwszym rzędzie i o Halinie. Droga do tej przyjaźni była nie to, że ciernista, ale powiedzmy -jeżowata. Zaczęło się chyba od nieporozumienia telefonicznego, a raczej takiego, w którym telefon brał udział. Ja zadzwoniłam, odebrał domownik. Halina Winiarska nie chciała podejść do telefonu. Ja to usłyszałam, zareagowałam ostro. Może to się spodobało, że zaczynająca dopiero karierę kry-tyczka się stawia? Hierarchia była wówczas przestrzegana. Nikomu się wówczas nie śniło, że prasą trząść będą towarzy-Pktnpersy ... Kto wie? Gwiazda wyjechała na stypendium do Włoch. Ja przeżuwałam urazę; to było wydarzenie w moim życiu. Pewnego dnia listonoszka przyniosła do redakcji „Liter" kartkę do mnie. Z Włoch, zaadresowaną „Gen-tilissima Signorina". Nigdy tego nie zapomnę. A wrażenie moje ówczesne można tylko porównać ze snem fanki o gitarzyście „Apteki" (spełnionym). Winiara jest kapryśna, ob-raźliwa, nieobliczalna. I potrafi zrozumieć, wybaczyć, pogodzić się. A nawet przeprosić, a to rzadka sztuka. Ma jeszcze rzadszy dar. Coś, co cenię najbardziej - szczodrość (chwilami nawet rozrzutność) wewnętrzną. Nienawidzi nielojalności, tchórzostwa, braku klasy, natręctwa i wrażliwości. Wtedy potrafi być okrutna. Ma tę wewnętrzną pewność siebie, która pozwala na autoironię. Na scenie Teatru Kameralnego w Sopocie dwa razy grała w prapremierach Albee'ego. W „Maleńkiej Alicji" u Stula Hebanowskiego postać tytułową. Była metafizyczną femme fatale, nieodpartą i niszczącą -także siebie. W „Trzech wysokich kobietach" dała chwilami pastisz tej roli, aby ukazać odchodzenie i ból choroby, jako dziwne, frenetyczne spełnienie. Krążą legendy o rywalizacji aktorek i ich wzajemnej nienawiści. Powiem wprost, że -częściowo - są nieprawdziwe. Poza tym rasowa aktorka zawsze doceni klasę rywalki. W teatrze zresztą, choćby się chciało, nie można grać obok siebie - czy tym bardziej czyimś kosztem. Trzeba grać razem. Na pewno nigdy nie wal- Kira Pepłowska sportretowana przez Antoniego Suchanka w roli księżnej Marlbo rough w „Szklance wody" Scribe'a (1949, Sopot). Fot.le zbiorów archiwalnych czyły ze sobą dwie Haliny: Winiarska i Słojewska. Niemniej jednak tak je obsadził Krzysztof Babicki w „Wallensteinie" Schillera. Winiarską jako kochankę, Slojewską jako żonę tytułowego bohatera (Stanisław Michalski). Słojewska zwana Słojem (ksywki wymyślane przez aktorów nie są specjalnie pomysłowe) ma swój własny styl w „Mein Kampf' Taboriego w reżyserii Marka Okopińskiego stworzyła postać, jak z obrazów Muncha. Potrafi być dekadencka, wysmakowanie wytworna. I nagle - zagrać barwną postać klo-szardki lub upiornej egoistki. Prywatnie jest dowcipna, ironiczna. Myślę, że największemu nawet rubasze sprawiłoby dużą trudność spoufalenie się z nią. Pani w typie Strindber-gowskim, co dla mnie jest najwyższym komplementem. Jej stroje to poezja fioletów, koronek, brosz z kameami, które zdają się wzajemnie przenikać swoimi substancjami. Coś takiego jest i w jej aktorstwie; vide „Chłopcy" Grochowiaka. Tak się złożyło, że Łubieńską najpierw podziwiałam w „Wojny trojańskiej nie będzie" Giraudoux jako Piękną Helenę, a dopiero - po jej powrocie ze Śląska - miałam szczęście poznać osobiście. Pamiętam nagłe zastępstwo (za tragicznie zmarłą Teresę Iżew-ską) w „Vatzlavie" Mrożka w reżyserii Kochańczyka. Krystyna Łubieńska w macierzystym teatrze, gdzie za Hubnera była wielką gwiazdą gra dziś ... powiedzmy, że niewiele. Wśród kolegów ma ksywkę Ziemianka. Ja na nią mówię Kocio. Do Kocia mam żal, bo płacę potworne rachunki telefoniczne za rozmowy z nim. Krystyna jest maniaczką rozmów telefonicznych, potrafi tą drogą wyrazić wszystko. Jeżeli powstanie nowy, telefoniczny gatunek teatru, to ona będzie jego główną gwiazdą. Przed telefonowaniem może ją powstrzymać tylko jedno - wyjazd. Jest bowiem też maniaczką podróży. Nawet muzealne sale w Pałacu Opatów w Oliwie zwiedza, jakby odkrywała nowe lądy. 1 to w niej kocham. Rzecz ciekawa, reklama nie wykorzystała jej umiejętności sportowych ani innych. Raz tylko, bez przekonania zresztą, zapewniała, że jakaś tam maść „nie plami odzieży". Tymczasem pływa jak pstrąg. Nie powstrzymana w porę, przecina jezioro wzdłuż i wszerz, elegancko formując łuki na zakrętach. Bywa, że w tych eskapadach towarzyszy jej Ewa Kasprzyk. Złośliwi mówią, że Ewa zaczynała ambitnie, bo w przedstawieniu Krzysztofa Babickiego, a potem zaczęła grać w polskich komediach filmowych.Niewątpliwie pomogło jej to w dźwiganiu ńa scenie futra w lecie. Ale nie tylko. Umie, kiedy trzeba, precyzyjnie przerysować rolę (ostatnio w Teatrze „Atelier" w „Piaskownicy" Albee'ge). Fama głosi, że nienawidzą się z Dorotą Kolak, aktorką zimnej precyzji i matematycznego dowcipu. Perfekcjonizm Doroty ma się jakoby kłócić z żywiołowością Ewy. Trzeba je - wobec tego - zobaczyć, razem, w „Łysej śpiewaczce". Można by zresztą tak długo, na zadany mi temat, czyli kobiety w teatrze. W Teatrze „Wybrzeże" konkretnie. Bo to i nieodłącznie związana z Sopotem aktorka, literatka, malarka Lucyna Legut. Scenografka Łucja Sobczak, zawsze sama ubrana we własnym eg-zotyczno-hollywoodzkim stylu, ubierająca bezbłędnie gwiazdy... i gwiazdeczki Halina Kosznik-Makuszewska -pamiętna z wielu znaczących przedstawień, jak „Park" Bo-tho Straussa w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Osoba dowcipna, a jednocześnie solidna (rzadkie połączenie). To-mira Kowalik gwiazda „Białego małżeństwa" Różewicza w reżyserii Majora. Urocza dziewczyna o buzi smutnego, egzotycznego dziecka. Sfotografowałam ją z Jarkiem Ty-rańskim, po premierze w Teatrze Kameralnym. A Halina Słojewska dała tytuł: „Zagubione dzieci". Zdjęcie to, jak i inne, nalepione na schodach sopockiego Spatifu, zdarli nieznani wielbiciele. Ciekawe, kto patrzy na wizerunek Tomi-ry? Ktokolwiek by to nie był zachęcam do prośby o auto- graf- EwaMoskalówna Fot. Tadeusz Link isa to oczywiście 501 fePanaLevi Fot■ MaciejKosnm •Indianina! Modo pusia i Euyżii Superatrgkwjne płaszczę krótkie i długie. Przyjdź, zobacz. Najniższe ceny. Cwetina Gdańsk, ul. Garbary 7 10015892 Nie maluję się i nigdy się nie malowałam, nawet na specjalne okazje. Być może jest to mój błąd. Lubię jednak makijaż u innych kobiet, ale delikatny. Jeżeli zaś chodzi o garderobę, to najczęściej noszę teraz klasyczne kostiumy, choć najbardziej lubię swobodne stroje sportowe. Preferuję odcienie szafiru, raczej jasnego granatu, delikatne zielenie i subtelne kolory jesieni. Stosuję kosmetyki pielęgna-cyjno-nawilżające, zmieniam je od czasu do czasu. Niestety, nie Polecam Zofia Kuratowska wicemarszałek Senatu jestem wytrwała i często zapominam o nałożeniu kremu. Muszę przyznać, że nie przywiązuję do tego zbyt wielkiej wagi. Szczególnie odpowiadają mi specyfiki pielęgnacyjne firmy YvesRocher, zwłaszcza brązowa seria. Przy zakupie kosmetyków kieruję się intuicją i za- pachem. Kosmetyk musi ładnie pachnieć, bądź nie mieć żadnego zapachu. Twarz zawsze myję wodą, a potem - jeśli nie zapomnę - zmywam jeszcze mleczkiem lub nakładam krem. Niestety, mam taki rodzaj włosów, że nie potrafię ich sama ułożyć. Jestem więc zmuszona do korzystania z usług fryzjera. Nie stosuję odżywek, tylko dobre, delikatne szampony. Perfumy lubię, ale dyskretne. Drażni mnie gdy za kimś, a w szczególności za mną, ciągnie się intensywny zapach, niezależnie od tego, czy jest przyjemny, czy nie. Lubię zapachy kwiatowe, wiosenne. Perfumy zmieniam w zależności od tego, jakie dostanę - przeważnie są to prezenty od przyjaciół. (Ni.) ||ff| tali g|§| m - Jaki zestaw kolorów jest zabroniony? 9,10,11 listopada 1996 Modna łwari Zabawa w Indianina Kgpiele w solance i masaż Na ratunek stopom Tylko od nas zaleiy w jakiej kondycji będq nasze nogi. Im więcej poświęcimy im czasu i uwagi, tym lepiej będq nam słu-żyć. Od ich stanu w dużej mierze zależy nasze dobre samopo- Zmęczone nogi muszą się zrelaksować. Latem można pospacerować boso po nierównym gruncie - to poprawi ich krążenie i rozluźni napięcie. Możemy także gimnastykować stopy, poruszając palcami lub przesuwając specjalny wałek do masażu. Ulgę przynosi potrzymanie ich przez kilka minut w górze, tak, aby odpłynęła nagromadzona krew. Można zastosować także kosmetyki z substancjami mentolowymi, zapewniające natychmiastowe orzeźwienie i ulgę. Niezawodnym sposobem na poprawienie stanu stóp jest ich moczenie. Najlepiej przygotować chłodną kąpiel z dodatkiem soku z cytryny lub grejpfruta. Bardzo odprężająco działa też woda ze zwykłą solą kuchenną lub rumiankiem - skóra staje się gładka, a zmiękczony naskórek daje się łatwo usunąć. Walka ze zbędnym naskórkiem W likwidacji zrogowaceń pomaga pumeks. Należy używać go codziennie, masując skórę kolistymi ruchami. Systematyczne stosowanie nie dopuszcza do tworzenia zgrubień i pękania naskórka. Ta bardzo bolesna dolegliwość spowodowana jest niedoborem witamin, a także noszeniem niewłaściwego obuwia oraz brakiem pielęgnacji. Po myciu w stopy należy wklepać krem, np. z aloesem i rozmarynem. Wyciąg z szałwii i kamfory zmiękcza i wygładza naskórek. Najlepiej stosować specyfiki z substancjami bakteriobójczymi i działającymi przeciwgrzy-bicznie. Naszym stopom potrzebny jest peeling. Do tego celu należy używać specjalnych kremów złuszczających naskórek, zawierających wosk pszczeli i ekstrakt z pestek brzoskwiń. 2-3 razy w tygodniu na umyte nogi nakładamy cienką warstwę i pocierając, usuwamy zbędną skórę. Z wizytę u pedicurzystki Tak samo jak dbamy o paznokcie u dłoni, musimy pielęgnować paznokcie u stóp. Powinny być przycięte w kwadrat, gdyż zaokrąglenia mogą powodować bolesne wrastanie. Skórki można wyciąć cążkami, jednak po takim zabiegu szybko odrosną. Radzimy podważać je łopatką i wcierać specjalne preparaty ścierające. Co jakiś czas należy udać się do pedicurzystki i oddać stopy w fachowe ręce. Wybieramy renomowany gabinet, w którym przestrzegane są zasady higieny, gdyż zdarzają się przypadki zarażenia chorobą, np. grzybicą. Szczególnie należy dbać o stopy nadmiernie potliwe. Do ich pielęgnacji używamy mydła o właściwościach bakteriobójczych oraz moczymy nogi w kąpieli z dodatkiem soli bogatej w tlen. Przykremu zapachowi zapobiegają dezodoranty. Należy znaleźć taki, który działa przez wiele godzin, odświeża i hamuje rozwój bakterii. Noga obuta Wrogiem stóp są ciasne i niewygodne pantofle. Mogą powodować powstawanie całej gamy schorzeń: płaskostopia, hallu-xów, „ostróg" i odcisków. Drobne nagniotki można usunąć samodzielnie, przy pomocy specjalnych preparatów. W przypadku innych dolegliwości niezbędna jest interwencja lekarzy. Unikajmy też mało przewiewnych trzewików, gdyż powodować mogą rozwój grzybicy. Wioletta Kakowska Dżins oczyma Jeana Paula Gaultiera: w swojej najnowszej kolekcji na nadchodzącą wiosnę zaproponował takie oto dżinsowe mini szorty. Fot.PAPlCAF W 1873 roku po raz pierwszy zdekatyzo-wano je w taki sposób, aby ściśle przylegały do ciała. Natomiast w 1941 roku został z nich usunięty nit w dolnej części zapięcia spodni. Z tą historią wiąże się zabawna anegdota. Ówczesny szef firmy, siedząc pewnego razu przy ognisku, przeżył gwałtowne usunięcie tego właśnie zbędnego nitu na skutek jego stopienia się. Ta przygoda była przyczyną decyzji dotyczącej modyfikacji spodni. Wielkim wydarzeniem było także umieszczenie dodatkowej, małej kieszonki, która od razu stała się jednym z charakterystycznych symboli Levisa. Masowo dżinsy poszły w świat po zmechanizowaniu krawiectwa, a szczególnie po zastosowaniu maszynowego dwunitkowego ściegu stebnowanego. * * * Polska także znalazła się w jej zasięgu. Dawniej królowały u nas rodzime „texa- sy", w żaden sposób nieporównywalne z oryginalnymi wyrobami. Był to okres szycia spodni z materiałów kupowanych na Zachodzie, jednak ich fasony pozostawiały wiele do życzenia. Oczywiście, cały czas można było kupić oryginalne dżinsy na bazarach lub w Pewexach, ale stać na nie było tylko nielicznych. Paradowała więc cała Polska w przywożonych z Turcji „marmurkach" i polskich podróbkach. Dziś nasz rynek upodobnił się do tego, który istnieje w USA, czy Europie zachodniej. W Płocku ęała fabryka Levisa produkuje oryginalne spodnie. W 1994 roku wyprodukowano na świecie 250 min sztuk ubrań bezpośrednio przez Levisa lub na jego licencji. Z tej liczby trzy miliony pochodziło z fabryki w Płocku. Dwie trzecie swojej produkcji przeznacza ona na eksport, głównie do Niemiec, krajów Beneluxu, Szwajcarii i Austrii. rr Piotr Krest Akademia Żyda Elżbiety Kozubskiej Błękitny W dżinsach chodzę wszyscy - od przedszkolaków po ludzi w podeszłym wieku. Ich niezwykły popularność określa się jako zjawisko z pogranicza mody, psychologii i stosunków społecznych. Błękitny Cud, Fetysz Wolności, czy Erotyczny Fenomen to tylko niektóre z wielu określeń, starających się w syntetyczny sposób nazwać to zjawisko. Wszystko zaczęło się w połowie ubiegłego wieku. Jak wielu innych, do Ameryki wyruszył w poszukiwaniu szczęścia syn ubogiego krawca z małego niemieckiego miasteczka, Żyd Levi Strauss. W tym samym czasie Amerykę ogarnęła gorączka złota. Setki ludzi szukało tego kruszcu w najdzikszych zakątkach kraju. Potrzebowali odpowiedniego wyposażenia, narzędzi, żywności, ubrań, namiotów. Levi Strauss postanowił sprzedawać im zwykłe, grube płótno, nadające się doskonale na namioty. Z wozem pełnym materiału wyruszył na tereny ogarnięte gorączką złota. Wydawało mu się, że zrobi doskonały interes. Zrobił jeszcze lepszy. Okazało się bowiem, że poszukiwacze nie mają problemu z namiotami, lecz ze spodniami. Te, w których pracowali, były szyte ze słabego materiału, szybko się rozlatywały, miały mało, tak potrzebnych przecież, kieszeni. Widząc to, Levi Strauss wpadł na pomysł, aby że swojego grubego płótna zacząć szyć odpowiednie spodnie. Fason był prosty, dodatkowe kieszenie z tyłu i z boku, szwy podwójne oraz nity na łączeniach materiału dopełniały całości. Był to strzał w dziesiątkę. Zaczęła się niesamowi kariera dżinsów. Levi Strauss zarób miliony i przeszedł do historii jak twórca najbardziej popularnych ni świecie spodni. * * * Fenomenem dżinsów zajmują się dzisiaj nawet naukowcy. Często określają ich niezwykłą popularność jako zjawisko z pogranicza mody, psychologii i stosunków społecznych. Błękitny Cud, Fetysz Wolności, czy Erotyczny Feno- ko niektóre z wielu określeń starających się w syntetyczny sposób nazwać to zjawisko. W dżinsach chodzą wszyscy, od przedszkolaków po ludzi w podeszłym wieku. Swego czasu małą sensację wywołało opublikowane zdjęcie papieża w spodniach dżinsowych. Niektóre ze znanych osób budują nawet swój publiczny wizerunek, łączący się nierozerwalnie z ubiorem dżinsowym (patrz: Jacek Kuroń). W dżinsach chodzą gwiazdy filmowe, sportowcy, politycy, robotnicy, bezdomni, śmieciarze, bogaci i biedni. Jednym słowem, dżinsy nie dzielą lecz łączą. Projektowane są całe kolekcje oparte na tym materiale. Większość sławnych dyktatorów mody ma w swych propozycjach ubiory dżinsowe. * * * Oczywiście, dzisiejszy wygląd spodni różni się od tego wymyślonego przez Levi Straussa. Chociaż obecnie firma stara się eksponować swój produkt, nawiązując do zmian, jakim podlegały słynne spodnie przez ostatnie sto pięćdziesiąt lat. Najbardziej zna- Pozwól sobie na błędy Sukcesy osiągają ci, którzy potrafię jasno sformułować swoje życiowe cele. Takich osób jest jednak niewiele. Blokuje nas brak odwagi, by żqdać od życia realizacji naszych pragnień, często też nie bardzo wiemy, co tak naprawdę chcielibyśmy robić. Amerykański biznesmen, David Neenan, który samodzielnie dorobił się majątku, radzi tak: Wyznaczenie celu jest dlatego ważne, bo pozwala nam ruszyć w drogę. Możemy nie zdawać sobie sprawy, co jest naszym prawdziwym celem, ale jeśli będziemy działać, odkryjemy go. Najważniejsze jest wprawienie siebie w ruch, zaufanie sobie, ludziom i zaangażowanie się w taniec życia. I nie bać się popełniania błędów. Znane jest powiedzenie: ten tylko nie popełnia błędów, kto nic nie robi. Neenan poszedł dalej i mówi, że błędy są integralnie związane z każdą nową działalnością. Aby zrobić coś twórczego, trzeba odwagi do działania i przyznania sobie prawa do popełniania błędów. Dobrze o tym wiedzą uczeni. W 1943 r. hitlerowska komisja „zabrała się" do Werhnera von Brauna, pracującego nad torpedami typu „V". Członkowie komisji byli zniecierpliwieni, bo wyliczyli z niemiecką dokładnością, że przez dwa lata pracy popełnił on 65.121 błędów - tyle poprawek przekazał w ostatniej chwili do fabryk. Von Braun przyznał się do swoich błędów i powiedział, że ich liczba zbliżona jest do tej, jaką założył przed przystąpieniem do pracy. -Obliczyłem wtedy: to wymaga 50-60 tys. błędów, zanim rakieta będzie gotowa i, jak widać, zmieściłem się w tym założeniu - mówi. W kilkanaście lat i wiele tysięcy błędów później przy pomocy Brauna Ameryka wysłała rakietę na Księżyc. Jedynym błędem jest rezygnacja, nie branie udziału w grze życia, grzech zaniechania. Typowe jest myślenie: Cóż ja mogę zrobić? Jestem tylko nic nie znaczącą jednostką. Na to - mówi Neenan: mogę tylko powtórzyć - jesteśmy funkcją wszechświata, to nie my go wymyśliliśmy i nie my nim kierujemy. Całą zasługę przypisuję Wielkiemu Duchowi - lubię określenie używane przez Indian. On chce wiedzieć, czy istoty ludzkie mają odwagę podążać za własnym umysłem, czy też dają sobą kierować tłumowi. Czy gramy w ustaloną grę, czy mamy zamiar wyłamać się ze schematu. A jeśli się odważymy, zawsze możemy poprosić o wsparcie. Poprośmy o odwagę i o klucz do otwieranie każdego zamka. Pamiętajmy jednak, że myśl jest twórcza, dlatego trzeba uwolnić się od negatywnych myśli. * * * Fernando Flores i Rafael Echeverria zbadali wpływ czterech podstawowych nastrojów na podejście do życia. Uraza: Ktoś zranił mnie w przeszłości. Byłem ofiarą i to nie było w porządku. Poniosłem straty i to nie jest w porządku. Rezygnacja: To nie ma przyszłości. Dziś i jutro będzie tak samo, jak wczoraj. Spokój: Akceptuję to, co się stało, bo nie mam zamiaru wlec za sobą przeszłości. Ambicja: W działaniach, które podejmuję, widzę przyszłe okazje i możliwości. Zatem, aby móc wytyczyć sobie cel i skutecznie go realizować, uwolnić się trzeba z poczucia winy, urazów i wszystkich tych lęków - nie potrafię, nie umiem, to mi się nie uda. Poświęćmy trochę czasu i odpowiedzmy solidnie na następujące pytania: 1. Cztery rzeczy, które kocham robić? 2. W czym jestem naprawdę dobry? 3. Co jest dla mnie absolutnie niezbędne w życiu? 4. Jakie mam pomysły (moje pasje i aspiracje)? Tylko uwaga - odpowiedzi muszą być autentyczne, robimy je dla siebie, więc żadnych naginań! W momencie, gdy wiemy, że poprzez myśli, uczucia i przekonania kreujemy nasze życie, mamy narzędzia do zmiany. Użycie ich nie jest proste, ale możemy się nauczyć, jak sobie z nimi radzić. - Ja nienawidzę mężczyzn - mówi młoda kobieta. Ale gdy się przyjrzy, dlaczego głosi takie przekonanie, okaże się, że jakiś mężczyzna ją zranił i przeniosła to uczucie na całą męską płeć. Wystarczy się tego pozbyć, aby znaleźć dobrego partnera. Chcąc zmienić swoje miejsce w świecie, zacząć trzeba od zmiany swoich myśli. Także, jeśli nie wie się, co należy zmienić, zacząć trzeba od myśli. Interesuje mnie, co ja mam dzisiaj zrobić, aby mieć lepiej jutro. Takię spojrzenie na życie daje nadzieję, zapał i energię do dokonywania rewelacyjnych zmian. Wysłuchała: Wiesława Kwiatkowska - Kto to jest wizażysta? - Rzemieślnik, który buduje opakowania twarzy. - Jakie najsławniejsze twarze pan malował? - Lindy Evangelisty, Estelle Holiday, Emmy Thomson, Nadii Auerman oraz Tyry występujących w teledysku „Too Fun-ky" Georga Michaela. Dla potrzeb kampanii reklamowej w Turcji przygotowałem makijaż Cindy Crawford. Mam cały sztab znakomitych modelek na swojej liście. - Co pana inspiruje? - Wszystko. Ja to nazywam zawsze „wyjazdami na przewietrzenie mózgu". Kolorystyka otoczenia jest dla mnie natchnieniem. Takim przebojem trzy sezony temu był makijaż „Hot cof-fee", który bazował na różnych odcieniach brązu. Takiego ich bogactwa nigdy bym nie zobaczył, gdyby nie moja podróż do Brazylii, która mnie dosłownie napełniła kolorystyką. Także pokazy mody, współpraca z tzw. sztabem, zajmującym się opracowywaniem nowych tkanin podsuwa wiele pomysłów. - Makijaż ma swoje prawa... - Musi przede wszystkim współgrać ze strojem. Praktycznie odeszło się już od szkoły, która nakazywała harmonizować makijaż z kolorystyką tęczówki czy charakterem, nastrojem twarzy-_ - Jaki zestaw kolorów jest zabroniony? - Każdy sezon pokazuje pewne awangardowe połączenia kolorów, które ze smakiem podane wcale nie rażą. Ale na pewno ostra w barwie karnacja wymaga delikatnego makijażu. Gdy decydujemy się na mocny makijaż ust - róbmy neutralny makijaż oka. I na odwrót. Chodzi 0 to, by wokół naszej twarzy nie działo się zbyt kolorowo. - Prawi pan nam komplementy mówiąc, że: „nie ma twarzy brzydkich"... - Są tylko smutne, zgaszone 1 zaniedbane. Umiejętny makijaż może obudzić w nich zagubione światło, tak jak odkrywa się błysk w odkurzonym lustrze. Ręczę za to. - Jakie grzechy główne popełniamy? - Mamy za mało czasu dla swojej urody, dbania o cerę. Nawet najlepszy makijaż nie zakryje przesuszonej i zanieczyszczonej cery. Stąd tak często zachęcam panie - może wbrew mojemu zawodowi - by lepiej ograniczyły kupno nowej szminki na rzecz kupna dobrego kremu, toniku, mleczka. Gdy stan skóry jest rewelacyjny - już samo zastosowanie kremu to-nizującego „zbuduje" nam twarz, z którą cały dzień można będzie się pokazać bez wstydu. - Skąd mamy jednak wiedzieć w jakim makijażu będzie nam dobrze? - Polecam „zabawę w Indianina". To podstawowa zasada, która obowiązuje do dziś we wszystkich szkołach makijażu. A więc: twarz bez podkładu, czysta. Na jednej połowie nakładamy palcem, jakbyśmy bawili się właśnie w Indianina, zimne kolory cieni do powiek czyli wszelkiego rodzaju zielenie, błękity, granaty itp. Z drugiej strony - kolory cieple brązy, oranże. I stojąc w naturalnym świetle przed lustrem zobaczymy, która połówka twarzy wygląda korzystniej. Na tej bazie dobierzemy dopiero dla siebie podstawowy zasób kolorów. Możemy je potem już tylko uwspółcześniać, zgodnie z tendencjami urody. A więc np. ciepły brąz z akcentami brzoskwini, pomarańczy czy jakimś złocieniem. Granat albo zieleń -np. opalizującą bielą, srebrem, co już nada makijażowi obowiązującą wresję na dany sezon. - Zatem jaki makijaż proponuje pan na nadchodzący sezon je-sienno-zimowy? - Dały nam wreszcie odpocząć lata 50. czyli ciężki eye-li-ner rysowany nad górną linią rzęs. Mamy też święty spokój z nurtem ekologicznym, czyli beżami, takim „wypłochem" wychodzącym spod makijażu. Jeżeli modny jest brąz - to już w zdecydowanym odcieniu czekolady albo kawy z mlekiem. Moja pierwsza propozycja -to makijaż FANGO, przeznaczony dla pań, które lubią w modzie nurt militarny. Preferowane kolory tego stylu to właśnie ciepłe przytłumione brązy, zielenie oraz zgaszone oranże i ciemne fiolety. Oczy podkreślone ciemnobrązową kredką, a następnie równomiernie pokryte cieniem na dolnej i górnej powiece (tylko ta część kryjąca gałkę oczną). Róż nakładany klasycznie, pod kością policzkową z taką malutką „pucką". To system amerykański nakładania cienia. Zasadą tego makijażu jest też równowaga kolorystyczna pomiędzy oczami a ustami. - Propozycja druga... - Cień róży - a więc kremo-wo-beżowo-piaskowa elegancja. To propozycja dla pań subtelnych, lubiących podkreślać swą kobiecość, wręcz kokieteryjnych. Makijaż bazuje wyłącznie na cieniowaniu: nie używamy kredki, mocno tylko tuszujemy rzęsy. Twarz lekko wymodelowana różem, usta bladobrzoskwiniowe, paznokcie również w kolorze be-żowo-kremowym. - A co dla pań nowoczesnych, bardziej energicznych i aktywnych? - Dla nich adresuję mój makijaż BLUE NOTE. Jego kolorystyka to przejścia od błękitów do metalicznych szarości i lodo- wych bieli. Usta bladoróżowe, zaś twarz pokryta podkładem w odcieniu naturalnym, następnie zmatowiona pudrem trans-parentnym. Wymarzony makijaż dla brunetek o jasnej skórze. - Może pan podać receptę na błyskawiczny makijaż? Czasem pozostają nam tylko 3 minuty na zrobienie się piękną... - Po użyciu mleczka i toniku i nałożeniu na twarz kremu nawilżającego - przecieramy ją kostką lodu. To wypróbowany sposób naszych prababek. Następnie podkład, wy tuszowanie rzęs, róż na kość policzkową i przynajmniej błysk świetlny wazelinowej szminki na usta. Rozmawiała: Teresa Kwaśniewska Str. 12 Klinika Dziennika Relaks 9,1#, Pięć minut to granica, po której następuje śmierć kory mózgowej. W takim mieście, jak Gdańsk, przy obecnym natężeniu ruchu, pogotowie nie jest w słanie tak szybko dotrzeć do pacjenta, dociera znacznie dłużej. Pomoc przychodzi za późno. W dodatku, podczas dyżuru, lekarze dysponują jedynie dwoma karetkami reanimacyjnymi. Szansa na przeżycie Rozmowa z lekarzem medycyny Tomaszem Nylkiem lilii Lekarz med. Tomasz Nylk, asystent w I Klinice Chorób Serca Instytutu Kardiologii Akademii Medycznej w Gdańsku, dyżuruje w zespole reanimacyjnym pogotowia ratunkowego. Fot. Robert Kwiatek - Postępy kardiologii ostatnich lat, a zwłaszcza wprowadzenie leczenia fibrynolitycz-nego (rozpuszczającego zakrzepy w naczyniach wieńcowych serca) oraz wprowadzenie metod kardiologii interwencyjnej w znacznym odsetku przypadków są w stanie ograniczyć obszar zawału, zminimalizować jego skutki lub wręcz nie dopuścić do jego powstania. Również w tym przypadku warunkiem powodzenia jest szybkie znalezienie się chorego w szpitalu. Leczenie to jest tym skuteczniejsze, im wcześniej zastosowane. - Dlaczego więc chory zbyt późno trafia do szpitala na oddział kardiologiczny? - Wpływa na to wiele czynników. Jednym z nich jest niewątpliwie niski stopień edukacji społeczeństwa. Pacjenci często sami, mając typowe objawy zawału, odwlekają moment wezwania pomocy. Z drugiej strony część chorych wzywa pogotowie zbyt często, dramatyzując i wyolbrzymiając swoje objawy. Z tego powodu chorzy, którzy potrzebują niezwłocznej pomocy, niekiedy muszą długo na nas czekać. - Jakie są klasyczne objawy typowej postaci zawału serca? Co należy zrobić, by choremu pomóc już w warunkach domowych? - Najbardziej charakterystycznym objawem rozpoczynającego się zawału serca jest ból. Ból, który pojawia się na środku klatki piersiowej, za mostkiem. Ból, który większość chorych określa jako piekący, dławiący, rozpierający, rozrywający, gniotący. Ból zawałowy bardzo często promieniuje ku górze do żuchwy, do barków, do rąk, szczególnie do ręki lewej z częstym poczuciem jej odrętwienia. Może być bardzo silny, prawie nigdy samoistnie nie ustępuje, rzadko również reaguje na podanie nitrogliceryny. Natomiast ból w okolicy serca o charakterze kłującym nie jest charakterystyczny dla zawału. Po pierwsze należy chorego położyć, podać pod język nitroglicerynę lub inny lek z grupy nitratów, rozpuścić i podać do wypicia tabletkę aspiryny lub polopiryny, po czym wezwać pogotowie ratunkowe. Dyspozytora należy spokojnie i rzeczowo poinformować 0 objawach zgłaszanych przez chorego, ewentualnie przebytych wcześniej chorobach. Nerwowa i chaotyczna rozmowa często uniemożliwia właściwe zebranie wywiadu 1 określenie stopnia pilności wyjazdu. - Co robić gdy dojdzie do nagłego zatrzymania krążenia? - Ważne jest właściwe rozpoznanie. Głównym wrogiem pacjenta jest czas. Pięć minut to granica, po której następuje śmierć kory mózgowej. A w takim mieście jak Gdańsk, przy obecnym natężeniu ruchu i przy dwóch karetkach reanimacyjnych na dyżurze, tak szybki dojazd do chorego jest niemożliwy. Omówienie schematu reanimacji wykracza poza ramy tej rozmowy, przypomnę tylko podstawowe czynności. Dowodem na to, że chory rzeczywiście wymaga reanimacji jest brak tętna na dużych tętnicach (szczególnie szyjnej), inne objawy to zatrzymanie oddechu, zasinienie skóry, rozszerzenie źrenic. - Proszę podać krótkie „ABC" reanimacji. - Przede wszystkim trzeba udrożnić drogi oddechowe delikatnie odginając głowę do tyłu i usuwając wszelkie ewentualne przeszkody z jamy ustnej. Należy też rozpocząć oddychanie metodą usta-usta oraz pośredni masaż serca czyli rytmiczne uciskanie klatki piersiowej na wysokości jednej trzeciej dolnego mostku, na przemian z oddechem w proporcji cztery do jednego (gdy jest dwóch ratowników). Tylko w ten sposób można choremu dać szansę przeżycia. Rozmawiała: Ewa Zwierzycka-Szelągowicz Epidemia chorób serca przybiera w naszym kraju rozmiary zatrważające. Według przybliżonych szacunków rocznie ok. 100 tys. ludzi zapada na zawał serca, z czego prawie 50 proc. umiera w pierwszych godzinach, jeszcze przed udzieleniem im fachowej pomocy. Paradoksem jest, że chorzy ci umierają głównie z powodu zaburzeń rytmu serca, które w wielu wypadkach są od- że pacjent w porę otrzyma Kiedy patrzę na nasze „elyły polytyczne wstyd mi, że jestem Świat w normie czyli: trzoda przy komórce Po burzliwych wydarzeniach ostatniego tygodnia świat polityki wrócił do normy. Bill Clinton ponownie został wybrany na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych, a „guzik atomowy" powrócił do zopero-wanego Borysa Jelcyna. Wprawdzie, gdy piszę te słowa, nie sposób jeszcze przewidzieć, jak będzie przebiegać rekonwalescencja pacjenta po wszczepieniu pięciu by-passów, ale podejrzewam że specjaliści dobrze się o niego zatroszczą. No bo jak nie troszczyć się o pacjenta, który ma wpływ na dalszy rozwój wypadków nie tylko w Rosji. Wiele osób zdaje się nie zauważać żadnego związku pomiędzy datą wyborów prezydenckich w USA, a datą operacji serca przywódcy najbardziej nieobliczalnego mocarstwa na świecie. Niektórzy utrzymują nawet, że zbieżność daty jest tu najzupełniej przypadkowa. Skądinąd jednak wiadomo, że na Kremlu nic nie dzieje się przypadkowo. Logicznie rzecz rozważywszy. Kremlowi z pewnością nie było na rękę świato- we zainteresowanie mediów operacją prezydenta. A dzień 5 listopada okazał się wymarzony. Znalazło się wydarzenie, które mogło być ważniejsze i zdołało przyćmić prasowy rozgłos na temat tak drażliwy i niepokojący jak poważne niedomaganie mocarza. Nam, szarym obywatelom, nie mającym specjalnego wpływu na tok wydarzeń o globalnym znaczeniu, pozostaje mieć nadzieję, że wypadki potoczą się w pożądanym kierunku. A o swoje zdrowie i tak musimy troszczyć się sami, bo nikt inny tego za nas nie zrobi, a już na pewno nie zajmie się tym państwowa służba zdrowia, z którą rząd nie chce podjąć negocjacji. Tymczasem protest i oburzenie środowisk lekarskich narasta i to, jak wiadomo, słusznie. A rząd i parlament, jakby na złość metodycznie spowalnia od dłuższego czasu tempo prac nad ustawami, które mogłyby zapoczątkować wreszcie reformę służby zdrowia. Najlepiej więc będzie jeśli sami zainteresowani, czyli potencjalni chorzy, postarają się nie zapadać na grypy, anginy i inne wirusy, nie mówiąc już o poważniejszych uszkodzeniach zdrowia fizycznego i psychicznego. Bo zwolnienia „państwowego" nie dostaniemy. Ba, gdybyśmy choć byli państwowymi oficjelami, to wręczono by nam z pewnością do testowania telefony komórkowe GSM, przez które moglibyśmy się użalać nad sobą na koszt firmy... A naśladując przykład Aleksandry Jakubowskiej, „robiącej" za rzecznika prasowego rządu, moglibyśmy przy okazji darmowego testowania komórki Plus GSM rozpocząć działalność charytatywną. Zapytana bowiem przez dziennikarzy Jakubowska wyznała, że korzystając z promocji „oszczędza w ten sposób pieniądze podatników, bo nie korzysta z telefonów URM". Ha, ha, ha... Podczas gdy w Sejmie toczy się podjazdowa wojna podatkowa, jedna malutka, przez nikogo nie zauważona Oleńka Jakubowska znajduje proste równanie: GSM Plus Jakubowska równa się niższy podatek. To się nazywa inwencja i dobra wola politycz- na. To się nazywa walka o dobro społeczne i troska 0 podatnika. Żarty żartami, ale kiedy patrzę na nasze „elyty polytyczne" to robi mi się czasem wstyd, że jestem Polką. Kiedy na przykład w obliczu kamer telewizyjnych poseł Pąk z PSL zwraca się do Józefa Oleksego: „Najpierw paliwo dla rolników, chłopski synu", to nie pozostaje nic innego, jak „wychylić na pohybel" co poniektórym. Ale przecież jakiż nudny byłby dziś ten świat, gdyby wszystko nam ułożono jak trzeba. Gdyby tak lekarze zarabiali tyle, że uśmiechaliby się do zbolałych pacjentów, jak do Jelcyna na rekonwalescencji... Gdyby tak posłowie 1 ministrowie kupowali sobie komórki za własne pieniądze, bo wszak ich na to stać... Gdyby tak w Polsce polityką zajmowali się ludzie na poziomie... ale co tu gdybać, skoro od dłuższego już czasu w naszym kraju panuje zwyczaj wypasania bydła i trzody chlewnej w terenie zabudowanym. A ostatnio nawet w sąsiedztwie komórek... Jola Badowska Czytelnicy pytają Odpowiada lek. med. Jerzy Serafin - Nasza rodzina składa się z siedmiu osób: rodziców męża, trójki dzieci i mnie z mężem. Niestety, wszyscy jesteśmy chorzy i to na schorzenia przewlekłe. Co miesiąc wydajemy na leki kilkadziesiąt złotych. Oboje z mężem jesteśmy na zasiłku dla bezrobotnych, zaś rodzice męża mają niskie emerytury. Gdy prosiłam lekarza o wypisanie na zieloną receptę leku, który kosztuje 19 zł, ten odmówił. Wiem, że moje znajome otrzymują takie recepty od innych lekarzy. Czy to zła wola lekarza? Dlaczego jedni lekarze wypisują zielone recepty, a inni nie? Dlaczego niektórzy lekarze są obojętni wobec naszego ubóstwa i zachowują się tak, jakby mieli za nasze leki płacić z własnej kieszeni - pyta pani Krystyna L. z Oliwy. - Lekarz może wypisać receptę na zielonym druku (MZ/Pom-32) tylko wtedy, kiedy osc^a uprawniona powinna z bezwzględnych wskazań - z uwagi na zagrożenie życia lub poważne zagrożenie zdrowia -przyjmować lek nie objęty wykazem leków podstawowych. Odpłatność wynosi 1,5 zł za opakowanie, gdy lek nie jest objęty limitem. Natomiast gdy lek jest objęty limitem, pacjent płaci różnicę między limitem a ceną leku oraz tzw. ryczałt, który wynosi 1,5 zł za każde opakowanie. Wysokość ryczałtu nie uległa zmianie w ostatnio dokonanej •podwyżce cen leków. Wzmacnianie WITAMINY JEDZ CODZIENNIE Dopóki nic nam nie dolega, większość z nas na ogół nie zwraca baczniejszej uwagi na własny układ krwionośny. Charakterystyczne sygnały czegoś niedobrego mogą się pojawić nieoczekiwanie. Kiedy na przykład ulegające zwężeniu naczynia krwionośne podnoszą ciśnienie krwi. To w konsekwencji wywołuje choroby serca, gdyż musi ono wtłaczać krew silniej do układu krwionośnego. Groźne są grupujące się płytki krwi, a także odkładające się na naczyniach tłuszcze, będące przyczyną miażdżycy. Powoduje ją w głównej mierze pochodzący z diety cholesterol, przenoszony we krwi wraz z białkami prostymi. Wysoki poziom cholesterolu we krwi grozi uszkodzeniem naczyń, a w dalszej kolejności atakiem serca (zawał) czy wylewem. Ale niekoniecznie. Naukowcy uważają, że zwracanie uwagi na pomiary cholesterolu całkowitego nie jest tak ważne, jak utrzymywanie poziomu cholesterolu HDL (dobrego). I tu pomocna jest witamina E. Efektem jej wpływu na organizm -wskutek„rozprowadzania" cholesterolu -jest podnoszenie frakcji HDL, a obniżanie LDL. Spożywana w odpowiedniej dawce, witamina E koryguje ilości obu frakcji, tyle że u osób z niskim poziomem HDL może występować niedobór tej witaminy i wtedy trzeba dostarczać jej więcej. serca Lektury na weekend Jednym ze sposobów podwyższenia frakcji HDL jest wysiłek fizyczny. Jednak nie wszyscy mogą biegać, uprawiać sport i (np. pacjenci chorzy na serce), toteż dla tych właśnie witamina E to prawdziwe wybawienie. Uszkodzenia naczyń wywołane brakiem witaminy E w diecie nie są procesem nieodwracalnym. W procesie utlenia-nia tłuszczów powstają zaburzające krążę- ; nie krwi produkty toksyczne. Mogą one uszkodzić błonę komórkową, nerki, serce, tkanki wątroby. Witaminy E i C neutralizują zły wpływ utlenionych tłuszczów nagromadzonych w organizmie. Pod tym względem szczególnie zagrożone są osoby spożywające dużo żywności smażonej, ponieważ ta przyspiesza utlenianie się tłuszczów. Chodzi o potrawy smażone i tłuste takie, jak: hamburgery, frytki, hot-dogi i itp. Witamina E jest odtruwaczem wszystkich pozostałości po smażonych potrawach. I jest substancją specjalnie ważną w utrzymywaniu całego układu krwionośnego w dobrej kondycji. Oprac.M.K.iJ.Ł. Allan Pease. Język ciała. Jak czytać myśli ludzi z ich gestów. Przeł. z ang. Ewa Wie-kiera. Wyd. 7, wyd. Gemini, Kraków 1996, 169 str., ilustr. Medycyna znad Gangesu Szaleństwo w Hollywood Entuzjastami medycyny znad Gangesu są przede wszystkim Amerykanie. Po Indii, a głównie do stolicy Ayurvedy - Puny pielgrzymują tysiące mieszkańców USA. Wśród nich jest wiele gwiazd amerykańskiego showbusinessu - bo hinduskie praktyki zdrowotne uwiodły Hollywood. Aktorka Demi Moore, przekonana przez doświadczonych ayurve-dyjskich lekarzy, zrezygnowała z operacji plastycznej. Jej mąż, Bruce Willis zdecydował się na radykalną zmianę diety. Dla George'a Harrisona, eks-be-atiesa opracowano specjalny zestaw pozycji hatha-jogi. Ayurveda ma zmienić postać medycyny. Stworzyć nową jakość w życiu. Wzbogacić współczesne terapie. Doprowadzić do tego, że człowiek będzie żył - w pełnym zdrowiu - około 120 lat. Kolejna utopia? Niekoniecznie. Praktycy Ayurvedy zapewniają, że nie są to czcze obietnice, że istnieje stan zwany „zdrowiem idealnym". Starożytna hinduska wiedza medyczna pomaga w dotarciu do źródeł doskonałego samopoczucia. Jej zadanie to uczyć zachowywać równowagę między tym, co cielesne, a tym co duchowe - zachwianie proporcji prowadzi do choroby. Chodzi o uświadomienie, że najgłębszy wpływ na nasze ciało ma nasz umysł. Dotychczas odkrycia pionierów medycyny Indii zarezerwowane były wyłącznie dla wtajemniczonych. Od kilku lat są dostępne dla wszystkich, których intryguje mechanizm funkcjonowania naszych organizmów. Projektantka ekskluzywnej mody damskiej, Anna Karen wyznaje, że minęły jej ataki złości, odkąd zdecydowała się dostosować swój styl życia do rytmu natury. Wstaje dwie godziny wcześniej. Ten czas poświęca na praktykę głębokiego oddychania, chłodny prysznic i masaż. Smaruje się olejkami eterycznymi. Pośród zapaleń- ców, którzy zamierzają założenia Ayurve-dy wprowadzić w czyn i dożyć pięknego wieku lat 120, jest również eks-beatles George Harrison. On z kolei bardzo chwali sobie medytację i opracowany specjalnie dla niego zestaw asan - pozycji hatha-jogi. Na czym polega fenomen popularności Ayurvedy? Przecież jeszcze dekadę temu pojawienie się idei o ścisłym związku między naszą fizycznością a duchowością uznano by w naszym zracjonalizowanym świecie za bluźnierstwo. Wydaje się, że - paradoksalnie - najbliżsi istoty problemu są fizycy. Okazuje się bowiem, że starożytna medycyna Indii zadziwiająco wiele wspólnego ma z... fizyką kwantową. Kluczem do zrozumienia aktualności Ayurvedy są ostatnie odkrycia naukowe, które dowodzą, że badanie materii nie kończy się na atomach. Istnieją znacznie mniejsze cząstki, przedziwne ciała fizyczne, które balansują między materią a energią. Ayurveda traktuje właśnie o zachowaniu właściwego przepływu energetycznego... Troska o naszą „energetyczność" nie jest trudna. Pierwszym krokiem jest poznanie swojego typu. Ayurveda nazywa to praktiti i mówi r /.ech typach osobowości zwanych Vata, .ta i Kapha (charakterystyki te mogą przypominać klasyczny podział na flegma-tyków, sangwiników i choleryków...). Vata to osoby impulsywne, często nieprzewidywalne. Mają szczupłą budowę ciała i bystry umysł. Przypadłości, które najczęściej dotyczą Vata to nerwice, depresje, bezsenność, zespół napięcia przed-miesiączkowego, a także zaburzenia jelitowe. Pitta to ludzie o silnej osobowości. Znani z nie kontrolowanych napadów złości. Umysł ich jest jednak ścisły i uporządkowany. Typ Pitta choruje na wrzody żołądka, często ma słaby wzrok. Pitta to także klasyczny „zawałowiec". Kapha mają natomiast ciężką budowę ciała (nierzadko Nie znając języka zwierząt zoolodzy potrafią na podstawie ich zachowań wnioskować o ich uczuciach, przewidywać (oczywiście do pewnego stopnia) ich reakcje. Tymczasem niewerbalne aspekty komunikacji wśród ludzi aż do końca lat sześćdziesiątych naszego wieku nie były prawie badane. Współczesne badania odkrywają przed nami zdumiewający fakt, iż jedynie siedem procent znaczenia danej wiadomości zawarte jest w wypowiadanych przez człowieka słowach. Niewiele osób potrafi te dane naukowe wykorzystać w praktyce. Allan Pease, międzynarodowy ekspert w dziedzinie języka ciała - komunika- cji bez słów, autor światowego bestsellera zatytułowanego „Język ciała. Jak czytać myśli ludzi z ich gestów" dowodzi w swej książce, że odrobina wiedzy, otwartość na niewerbalne sygnały i nieco wprawy pozwolą na przyjęcie i zrozumienie tych nieszczęsnych, lekceważonych dotąd przez większość z nas, pięćdziesięciu pięciu procent informacji. Że pojęcia takie jak „przeczucie", „niejasne odczucie" czy „intuicja" to nic innego jak trafna próba porozumiewania się z innymi nie tylko za pomocą słów. Wzruszenie ramion, kiwanie lub kręcenie głową, rozkładanie rąk, kciuk skierowany do góry lub na dół, mocny lub „meduzowaty" uścisk dłoni -to część mowy ciała zrozumiała dla większości z nas. Jak poznać, czy partner nas nie okłamuje? Jak wyczuć, że jest się intruzem w grupie? Jak odstraszyć natręta? Jak zdominować rozmówcę? Jak oprzeć się próbom narzucenia dominacji? Jak zwrócić uwagę mężczyzny? Jak zainteresować kobietę?... Język ciała to sposób komunikowania się o wiele skuteczniejszy niż słowa. Wiedza 0 nim i umiejętność swobodnego się nim posługiwania stanowią spory handicap - zarówno w kontaktach zawodowych, jak 1 prywatnych: ułatwiają negocjacje handlowe, umożliwiają zdobycie sympatii w środowisku, pozwalają wykryć zdradę męża, czy żony... Lawrence M. Krauss. Fizyka podróży międzygwiezdnych. Wędrówka po świecie „Star Trek". Przeł. z ang. Ewa L. Ło-kas, Bogumił Bieniok. wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 1996,184 str., ilustr. W drugiej połowie lat sześćdziesiątych amerykańska telewizja rozpoczęła emisję serialu science fiction zatytułowanego „Star Trek". Rzesza miłośników serialu i jego kinowych wersji jest tak wielka, że - jak pisze Lawrence M. Krauss, wybitny amerykański fizyk teoretyk, autor książki „Fizyka podróży międzygwiezdnych" -liczba ludzi w Stanach Zjednoczonych, którzy nie znają wyrażenia „prześlij mnie, Scotty", jest w zasadzie porównywalna z liczbą ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o ketchupie. Czy wobec tego może istnieć lepszy kontekst, w którym można by przedstawić najciekawsze teorie fizyki dnia dzisiejszego i wskazać, w jakim kierunku podąży fizyka jutro? Fantastyka naukowa, w tym także „Star Trek", służy nie tylko dobrej zabawie, lecz również poszerzaniu granic ludzkiej wyobraźni. Te „bajki dla dorosłych" (jak nazywają sf jej przeciwnicy) przy całej machinie filmowej zatrudniającej tysiące speców od efektów specjalnych, konsultantów, specjalistów z różnych dziedzin stanowią pomost umożliwiający wymianę myśli pomiędzy fantastyką a badaniami i teoriami naukowymi ostatnich lat. Fantastyka dostarcza pomysłów, które naukowcy włączają do swoich teorii, a nauka stwarza pojęcia, które być może nigdy nie przyszłyby do głowy żadnemu autorowi science fiction. Lawrence M. Krauss wykorzystując świat „Star Trek" stara się w swej książce przybliżyć wyniki najnowszych badań nad Wszechświatem i udowadnia, że współczesna nauka ciągle jeszcze (mimo zaawansowania niemożliwego niemal do percepcji dla zwykłych śmiertelników) pozostaje w silnym związku z szeroko pojmowaną kulturą masową. „Fizyka podróży międzygwiezdnych" to jeszcze jedna udana próba zaprezentowania nam, szarym zjadaczom chleba, skomplikowanych problemów fizyki współczesnej w lekki, przystępny i dowcipny sposób. Alicja Morze Księgarnia Uniwersytecka „literka" Gdańskie kompozycje na antypodach Wyrazić siebie muzyką Rozmowa z profesorem Bogusławem Grabowskim - organistą i kompozytorem Demi Moore zrezygnowała z operacji plastycznej i zde- j cydowala się poddać indyjskiej kuracji. Aktorka na zdję- j ciu z nowego filmu „Striptease". skłonność do otyłości), słabym ich punktem jest układ oddechowy. Kapha jest j ociężały, nieskory do większej aktywności, wyważony i spokojny. Zbytnia stagna- j cja wprowadza Kapha w bezwład. W każdym z nas mieszają się w różnych proporcjach te trzy podstawowe doshe, ale tylko jedna z nich dominuje! Kolejnym krokiem jest ustalenie właściwej diety. Deepak Chopra podkreśla, że nie ma jednego uniwersalnego sposobu odżywiania - takiego, który byłby dobroczynny dla każdego. Po jego ustaleniu wystarczy jedynie dbać o relaks umysłowy (medytacje, pranayama, czyli głębokie oddychanie), . relaks fizyczny (muzykoterapia, aromate-rapia i - bardzo ważne! - masaże, wykonywane przy pomocy oleju sezamowego), ćwiczenia fizyczne (joga i cykl ćwiczeń i zwanych „Powitanie Słońca") i... choroby już się nas nie imają. Magda Kalkowska j - Jaka była pana reakcja na wiadomość o wykonaniu „Mis-sa Brevis" pana autorstwa w dalekiej Australii? - Kompozycja była już wcześniej wykonywana w Szwajcarii, Danii, Słowacji. Umieszczenie „Missa Brevis" w programie VII Festiwalu Muzyki Sakralnej „Sydney Spring", który swoją rangą równy jest „Warszawskiej Jesieni" świadczy o tym, że utwór już na trwałe zaistniał wśród wykonywanych dzieł muzyki współczesnej. To miłe, ale powodem skomponowania tej mszy była moja wewnętrzna potrzeba określenia dźwiękami tego, co czuję w środku. - Kiedyś muzyka sakralna służyła ilustracji liturgii, teraz nierzadko funkcjonuje samodzielnie. Zatem jaka jest jej rola? - Moją intencją było, żeby kompozycja mogła zaistnieć w czasie mszy Św., a także jako samodzielny utwór. W dzisiejszych czasach muzyka sakralna traktowana jest po macoszemu, jej powszechnie praktykowany poziom jest często poniżej wszelkich kryteriów, którymi można by ją oceniać. W Polsce, na palcach jednej ręki można policzyć ludzi, którzy poważnie traktują instrument, zarówno w środowisku akademickim, jak i w kościele. Zazwyczaj organiści w kościołach rekrutują się na zasadzie selekcji negatywnej - amatorzy zastępują profesjonalistów. - Dzięki zastosowaniu systemów nagłaśniających zmieniły się w kościele efekty akustyczne. - Głośniki wykorzystywane w kościele zniekształcają dźwięki i zakłócają przestrzenny charakter liturgii. Efekt jest taki, iż pojedyncze słowo, które powinno rozbrzmiewać w ciszy, ginie na tle hałasu. - Jest pan znanym organizatorem życia muzycznego w Trójmieście. Jaki jest cel tych działań? - Właściwie moim pragnieniem jest, aby zlikwidować przepaść pomiędzy codzienną praktyką a profesjonalnymi wydarzeniami. Kiedy gram proste dźwięki podczas mszy, na której uczestniczy niewielka liczba wiernych, nie traktuję tych nut gorzej, niż gdybym uczestniczył na jakimś prestiżowym koncercie. Zależy mi, żeby muzyka funkcjonowała w sposób rzeczywisty, żeby była autentyczną wypowiedzią. - Jaką rolę odgrywa przyzwyczajenie? - Przez wiele alt, grając to samo w czasie liturgii, można łatwo popaść w rutynę. Jeżeli nie przeżywa się wszystkiego od nowa, to przestaje się odczuwać radość z tego, co się robi. Każdego dnia inaczej odczuwamy świat, więc powinniśmy stale coś odpowiadać. - Dziękuję za rozmowę Rozmawiał: Jan Czuchąj Profesor Grabowski od lat uczy w gdańskiej Akademii Muzycznej. Fot. Tomasz Kibort 9,10,"" \ 1 1996 TEtE Sohola Str. 13 TV TV TV T V POL CANAL 7.00 Eko - echo 7.15 Z Polski 7.30 Wszystko o działce i ogrodzie 8.00 Agrolinia 8.30 Wiadomości 8.40 Program dla dzieci: Śpiewanki rodzinne „Nieustraszeni pogromcy duchów" 9.05 Ziarno - program red. katolickiej dla dzieci i rodziców 9.35 5 - 10 - 15 - program dla dzieci i młodzieży 10.30 Planetarium - teleturniej astronomiczny 11.00 Współcześni wojownicy 11.30 Kosa ostra - magazyn satyryczny 12.00 Wiadomości 12.05 Walt Disney przedstawia -„Z miłości do córki" 121 /emisja z teletekstem/ 12.55 Studio sport: mecz piłki nożnej : Gruzja - Anglia 15.05 „Szukam, szukania mi trzeba" - reportaż Ewy Szprynger 15.35 Nowożeńcy - teleturniej „Bill Cosby show" [75/126] -serial komediowy prod. USA Sąsiedzi Teleexpress Aleja gwiazd - program rozrywkowy „Ucieczka do raju" [ 2/13] - serial prod. USA TransAntarctica Wieczorynka Wiadomości 16.30 17.00 17.20 18.50 19.00 19.30 22.00 22.40 23.20 23.55 „Mikrokosmos" /Innerspace / -komedia s - f prod. USA /1987 r., 117 min. / reż. Joe Dante, wyk. Dennis Quaid, Martin Short, Meg Ryan, Kevin McCarty Sportowa sobota Czy pan kocha Hagaw? - wspomnienia Polskie formacje latynoamerykańskie „Życzenie śmierci IV" [ Death Wish IV] - film sensacyjny prod. USA /1987 r., 97 min. / reż. J. Lee Thompson, wyk. Charles Bronson, Kay Lenz „Żar tropików" [13, 14/21] - serial prod. kanadyjsko - izraelskiej Zakończenie programu 7.00 Panorama 7.10 Folkowe nuty - Podlaska Ka- pela Ludowa 7.30 Tacy sami 7.55 „Spotkanie z Hanną barberą" - filmy animowane dla dzieci 8.30 0'Key - mag. dla młodzieży 9.00 Panorama 9.10 Dzień dobry, tu Gdańsk 9.30 Klasztory polskie - „Lubiąż - uśpione opactwo" 10.00 Małe ojczyzny - „Nasz Chochołów" 1030 Kino bez rodziców „Molly" [10/13] - serial 11.00 Kręcioła - pr. J. Owsiaka 11.30 „Życie obok nas" „Nasza wielka rodzina" [10/20] „Małpy z Żółtej Góry" 12.00 Spotkanie z Wielką Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach 13.00 „Daleko od szosy " [1/7] „Szpaki " - serial prod. TVP reż. Zbigniew Chmielewski , wyk. Krzysztof Stroiński, Sławomira Łozińska, Antoni Jurasz, Gustaw Lutkiewcz 14.30 KOC 15.00 Familiada - teleturniej 15.30 „25 klatek na sekundę" [10/14] - serial TVP 16.00 Wielka gra - teleturniej 17.00 „Zagubiony w czasie" 127/ 51] - serial prod. USA 18.00 Panorama 18.10 PANORAMA - wydanie główne 18.15 Kronika Kulturalna 18.35 Va banąue - teleturniej 19.05 Wydarzenie tygodnia 19.35 Szalone liczby - program dla dzieci 20.00 Ucieczka w kwas 21.00 Panorama 21.30 Słowo na niedzielę 21.40 Jaś Fasola - „Dobranoc, panie Fasola" - angielski program rozrywkowy 22.10 „Odlecieć stąd - spotkanie po latach" I- film fab. prod. USA /1993 r, 95 min./ reż. łan Sander, wyk. Sam Waterson, Regina Taylor 0.00 Panorama 0.10 Sport telegram 0.15 „The Fuli Moon Show - czyli muzyczna podróż po Ameryce z Robbiem Robertsonem" /ll/ „ Chicago i centrum Stanów Zjednoczonych " - serial dok. amerykańsko - japoński 1.10 Zakończenie programu 8.25 8.30 9.00 9.10 9.35 10.05 10.15 10.30 11.05 11.50 12.20 12.30 13.15 13.45 13.55 14.20 14.35 14.50 14.55 15.00 15.10 15.30 Program dnia 0'Key - mag. dla młodzieży Panorama Dzień dobry, tu Gdańsk Poradnik weekendowy (powt.) Dziesięć minut dla kibica Co, gdzie, kiedy w Trójmieście (powt.) Kontury - magazyn publicy-styczno-kulturalny (powt.) „Namiętność" (139) - serial Rok na Antarktydzie (1): „Podróż do krainy lodów -Cyrenpeace" - film geogra-ficzno-przyrodniczy. Program o zdrowiu (powt.) „Maria Celeste" (27) - serial Koncerty zatrzymane w czasie- Budka Suflera i I. Trojanowska Jeden świat - jedna sztuka Chiny Ludy Jedwabnego Szlaku Kropla - mag. ekologiczny „Pomnik" - reportaż Program dnia Panorama Studio Trójki „Animaniacy" (10) - anim. Cyrk gwiazd (22) - pr. rozrywkowy 16.30 Teleturniej „Znam Gdańsk" 17.00 Studio Trójki 17.15 Muzyczny quiz 17.45 Zamki i pałace (10): Dwory w Śmielnie i Bożniewicach 18.00 Panorama 18.10 PANORAMA - wyd. główne 18.15 Kronika Kulturalna 18.30 „Niegrzeczni panowie" (23) 19.05 Cienie życia 19.15 Raport gospodarczy - mag. 19.30 „Doktor Kildare" - serial 20.00 „Przetrwać noc" - dramat obyczajowy USA, 1992, reż. Bil Corcoran 21.35 Studio Trójki 21.45 Panorama - wydanie wieczorne 22.00 Słowo o Ewangelii 22.05 Uśmiechnij się! 22.30 Czarne i białe - mag. reporterów 22.45 „Proces" - film fabularny USA 0.45 Zakończenie programu POLONIA 7.00 Program dnia 7.05 „Szkoła tańca ludowego" - „Opole" (2) 7.25 Zaproszenie: „Od Babiej Góry do Magury" (2) - program krajoznawczy Wojciecha Nowakowskiego 7.45 Hity satelity 8.05 „Dance Maxx" - program muzyczny 8.30 Wiadomości 8.40 „Uczmy się polskiego" : lekcja 26 - „On to powiedział. " 9.20 „Mokre krajobrazy" - film przyrodniczy Szymona Wdowiaka 9.50 BRAWO! BIS! 12.00 Wiadomości 12.10 BRAWO! BIS!-c.d. 13.10 „Kult kina" 13.30 „Kinoman" - teleturniej 14.00 KINO FAMILIJNE: Żuraw i Czapla (2) - film fabularny prod. polskiej (1986, 55„), reż. Krystyna Krupska, wyst. Krystyna Chrzanowska, Dariusz Domarecki, Teresa Budzisz - Krzyżanowska, Barbara Sołtysik i inni 14.55 „Ciernista droga" - reportaż Tamary Sołoniewicz 15.30 „Telewizyjne Wiadomości Literackie" 16.00 „O. N. A" (1) - koncert zespołu 16.30 „Mówi się." 16.45 Magazyn Kulturalny 17.00 Liga Mistrzów w piłce ręcznej kobiet: Montex Lublin - Pod-ravka Korpivnica Chorwacja ok. 17.30 Teleexpress 18.30 „Czterdziestolatek dwadzieścia lat później" ode. 10/15 19.30 Listy od telewidzów 19.45 Dobranocka: Noddy 20.00 Wiadomości 20.30 Kontrakt - film fab. TVP (1980,109,,), reż. Krzysztof Zanussi, wyst. Krzysztof Kolberger, Maja Komorowska, Beata Tyszkiewicz, Le-slie Caron i inni 22.30 Panorama 23.00 Atlas polskiego rocka: „Po obu stronach tęczy" (1) -program rozrywkowy 23.50 „Miejsce na krzyk" - dreszczowiec prod. węgierskiej (1991, 88„), reż. Janos Xan-tus, wyst. Zofia Rysiówna, Andrzej Ferenc, Aniko Fur, Sandor Lukacs i inni 1.20 „Żywioły Grochowiaka" -filmowy portret Stanisława Grochowiaka 2.10 Opole'96-Edyta Bartosiewicz S AT PLUS PROPONUJEMY 7.00 Disco Relax 7.50 W drodze 8.15 Smakosze i rozkosze 8.30 „Czarodziejka z Księżyca" 9.00 Co jest grane? . 9.30 „Candy-Candy" (72) 9.55 „Rajska plaża" (215,216) 10.50 „Najdalszy rzut" - USA. Komedia sportowa. Trzecioligowa drużyna baseballowa zaczyna walkę o tytuł mistrzowski. Pod wodzą nawiedzonego trenera, stosując najdziwniejsze tricki, zaczynają odnosić sukcesy i stają się sensacją dnia. 12.50 „Oczy pełne miłości"- USA, 1984, reż. John Corty. Wzruszająca opowieść o niewidomej kobiecie, która odnajduje miłość swego życia. 14.30 Oskar 15.00 Zwierzę zwane człowiek Zaproponowana przez BBC, wyrafinowana technika filmowa, pod' dała rozwój osobowy człowieka niemal mikroskopijnej analizie i pozwoliła w sposób wielce satysfakcjonujący dowieść zwierzęcych początków człowieka na Ziemi - pokazać szeroki zakres jego zwierzęcej aktywności oraz swoistych zachowań zwierząt. 16.00 Informacje 16.15 Oto Polska - mag. reporterów 16.45 Egzamin dojrzałości - program rozrywkowy 17.45 TOP 96 - program rozrywkowy 18.15 Miss Telewizji 18.45 Informacje 19.00 Disco Polo Live 19.50 Losowania LOTTO 20.00 ,,Kojak"(8) - serial 20.00 „Miasteczko Twin Peaks" (8) 22.00 „Czarownice z Eastwick" -USA 1987, reż. George Miller, wyk.: Jack Nichol-son, Cher, Susan Saran-dron, Michelle Pfeiffer. 0.10 „Życie jak sen" (118) - serial 0.40 Playboy - „Dzikie i mokre" - odcinek specjalny 1.35 „Koszmar z ulicy Wiązów" (2)- serial USA 1985, reż. Jack Sholder. Przerażający morderca widmo, Freddie Krueger, powraca w snach pewnego nastolatka, przekształcając jego noce w koszmar. Druga część klasycznego cyklu horrorów. 7.00 do 8.00,13.45 do 14.00,16.00 do 20.00 program nie kodowany 7.30 „Zukosoczek" - filmy rysunkowe 7.30 Diabelski Młyn - filmy rysunkowe (powt.) 8.00 „Insektory" (4) - anim. 8.25 „Magnat" (1) - polski film historyczny 10.00 „Magnat" (2) - polski film historyczny 11.25 Mocne dzioby - film dok. 11.55 „Star Trek VI"-film sf. 13.45 Wstęp do meczu 14.00 Polska - Mołdawia - mecz reprezentacji młodzieżowych 16.00 Trans World Sport 16.55 Trójka z Plusem: Piersi (koncert) 18.00 Rozkodowany Bugs Bunny - anim. 19.00 „Moje tak zwane życie" -serial 20.00 „Robin Hood: Faceci w rajtuzach"- komedia 21.40 „Nieuchwytny jastrząb" - film sensacyjny 23.05 „Wielkie zmęczenie" - komedia francuska 0.30 „Epidemia" - film sensacyjny 2.35 Kuchnia filmowa 3.00 Noc boksu - prosto z Las Vegas XV______ TR0JMIASTO 12.00 Zapowiedzi programowe 12.15 Magazyn Południowy 12.35 „Strachy z Transylwanii" -bajka 13.00 „Opiekuńczy duszek" - bajka 13.30 „Statek miłości" - serial 14.25 „Panna Dziedziczka" - serial prod. braz. 15.00 „Montana" - film fab. USA 16.20 „Strachy z Transylwanii" -bajka 16.50 „Opiekuńczy duszek" - bajka 17.30 Podwieczorek z TVT 17.50 Koncert życzeń 18.20 „Statek miłości" - serial 19.15 Film fabularny 21.00 „Panna Dziedziczka" - serial 21.30 Informator 21.50 Program na niedzielę 22.00 „Syreny" - serial 22.55 „Dolina lalek" - serial USA 23.30 „Lista Leona" 0.00 Zakończenie programu PTK PTK kanał 58 9.05 Telezakupy 10.00 ATOMIC TV 14.00 Wizjer PeTeKa2 - magazyn nowości filmowych 14.30 „Samotny wilk" - sensacja (znakomite efekty specjalne) USA 16.10 Polo Dance - program saty- ryczno-muzyczny 16.30 „Biały Kieł" - serial dla dzieci 17.00 „Beverly Hills Teenagers" - serial dla dzieci 17.30 Świat wokół nas - serial dok. 18.00 Dookoła sławy 19.00 Kabel Man - magazyn muzyczny 19.30 Dance MAX - muzyka do tańca i słuchania 20.00 „Ciemna fala" - sensac. USA, 1993, reż. Lucca Bercovici 21.45 Źródło - refleksyjny kwadrans 22.00 „Jej powrót" - thriller USA, 1989, reż. Tim Kincoid 23.30 ATOMIC TV 1.30 Muzyczne dobranoc POŁOWA 1 8.00 Teleshop 8.30 Filmy animowane (powt.) 9.30 Telenowela (powt.) 11.00 „Namiętności" - telenowela (powt.) 11.45 Teleshop 11.55 Muzyka 12.00 Muzyka w południe: koncert A. Mozarta 13.00 Bliżej filmu (powt.) 13.30 Sportsworld - program sportowy (powt.) 14.00 Pełnym gazem (powt.) 14.30 Teleshop 15.00 „Tajemnice Sahary" (7) - miniserial włoski (powt.) 16.50 Filmy animowane dla dzieci 17.45 Telenowela 19.15 „Namiętności" - telenowela 20.00 „Powrót małolatów Ninja" - film przygodowy USA 21.50 „Prawo Orłów" - film sensacyjny USA 23.50 Pokusy: Electra - erotyk USA 1 30 Bliżej filmu (powt.) Film Net 8.00 „Dzień weselny" - komedia USA, 1978, reż. Robert Alt-man 10.00 „Inna kobieta" - dramat obyczajowy USA, 1995, reż. Gabrielle Beaumont 11.35 American Chart Show 12.30 „Max zaginął" - film oby-, czajowy USA, 1995, reż. Mark Griffiths 14.00 „Mój kuzyn Vinny" - komedia USA, 1992, reż. Jonathan Lynn 16.00 „Czysty biznes" - kanadyjski film przygodowy, reż. Jean Beaudry 17.30 „Otchłań" - film katastroficzny USA, 1989, reż. James Cameron 20.00 „Stan łaski" - film sensacyjny USA, 1990, reż. Phil Jo-anou 22.10 „Sid i Nancy" - angielski dramat obyczajowy, 1986, reż. Alex Cox 0.00 Studio sport: boks BBC P R I M E 12.15 „Transmisja z parady Lord Mayor w Londynie" (na żywo) 13.15 „Ludzie ze wschodu" - serial 14.35 „Timekeepers" 15.00 „Świstak Gordon" - serial 15.10 „Hrabia Kaczula" -anim. 15.30 „Niebieski Piotruś" - program dla dzieci 15.55 „Farma na*wzgórzu" - serial 16.30 Prognoza pogody 16.35 „Linia Onedina" - serial 17.30 „Tropem natury" - magazyn 18.00 Lista przebojów muzyki pop 18.30 „Doktor Who" - serial 18.55 „Armia taty" - serial 19.25 „Czy zostałeś obsłużony?" -serial 19.55 „Przyjęcie u Noel" - show 21.00 „Benny Hill" - program rozrywkowy 21.55 Prognoza pogody 22.15 „Święto wspomnień" - transmisja z Royal Albert Hall 0.00 „Niegrzeczni chłopcy" - serial 030 „Nocne rozmowy Joolsa Hollanda" - show 135 -7.00 Pr. edukacyjne RTL 9.15 „Movie Movie" - mag. filmowy 9.45 „Bravo TV" - magazyn muzyczny (powt.) 11.40 „Hotzpotz" - za kulisami reklam (powt.) 12.45 „Beverly Hills 90210" - serial 13.35 „Jim's Gift" - angielski film fantastyczny, 1996, reż. Bob Keen . (100 min) Trzech nastolatków otrzymuje na targu staroci od nieznajomego mężczyzny magiczny magnetowid,.. 15.15 „Hula-Hopp, Conny" - niemiecka komedia muzyczna, 1958, reż. Heinz Paul (9Ómin) 17.00 „Anna Lee" - serial 18.40 ,,Otto"(l/13) - niemiecki serial komediowy, 1994 19.15 „Proszę o uśmiech" - show (wydanie specjalne) 20.15 „Beachhead" - dramat wojenny, USA, reż. Stuart Heisler (80 min) Grupa amerykańskich żołnierzy otrzymuje zadanie zniszczenia pola minowego na jednej z wysp na Pacyfiku... 22,00 „Dowódca plutonu" - film sensacyjny, USA reż. Aaron Norris (92 min) W czasie wojny wietnamskiej młody porucznik dowodzący grupą żołnierzy otrzymuje bardzo trudne zadanie... 23.50 „Codename Vengeance" - thriller, USA 1987, reż. David Win-ters (87 min) Amerykański agent specjalny udaje się do afrykańskiego państewka, by odnaleźć porwanego syna monarchy... 1.20 „Mitsubishi Studio" - magazyn reklamowy 130 „II dito nella piaga" - włoski film wojenny, 1969 3.00 „The Gun Runners" RTŁ JAT 830 10.50 11.15 11.40 12.05 12.30 13.00 13.25 1355 14.20 14.45 15.15 -10.50 „Team Disney": „Gorgony" „Power Rangers" - serial , Jeździec w masce" - serial „Partnerzy" - serial „Pełna chata" - serial „Moje życie" - serial „Moje życie" - serial „Książę z Bel-Air" - serial „Pomoc domowa" - serial „Niezwykle mila rodzinka" -serial „Niezwykle miła rodzinka" -serial 8.00 „Tarzan" - serial 9.00 „Człowiek z Atlantydy" - serial 10.00 „UFO" - serial 11.00 „Star Trek: Voyager" - serial (powt.) 12.00 „Heartbreak High" - serial 13.00 „Star Trek" - serial 14.00 „Star Trek: Stacja kosmiczna" - serial 15.00 „Słoneczny patrol" - serial 16.00 „Drew Carey Show" - serial 16.30 „Przyjaciele" - serial 17.00 „Lato szuka piegów" - show PRO 1550 „Beverly Hills 90210" - serial 17.50 Losowanie loterii SKL 16.45 ' 17.45 18.45 19.10 20.15 „Melrose Place" - serial „Central Park West" - serial Wiadomości „Explosiv - Weekend" - magazyn „Formuła For Death/Robin Cook's Virus" - thriller, USA 1995, reż. Armand Mastro-iann (88 min) Odsunięta od badań nad śmiertelnym wirusem atakującym ludzi w Los Angeles młoda lekarka, roz- 17.55 Wiadomości 18.00 „Małpie figle" - program rozrywkowy 1825 „Bliźniacy z Zillertal" („Die Zwillinge vom Zillertal") -niemiecki melodramat komediowy, 1957, reż. Harald Re-inl. (86 min) Mająca finansowe kłopoty baronowa von Auerstein, myśli o ożenku swojego syna z bogatą właścicielką fabryki perfum.. 22.00 23.00 0.00 poczyna dochodzenie na wła- 20.00 „Asterix i Kleopatra" - fran-snąrękę... cuski film animowany, 1968, „Co, proszę!?" - sh°w reż. Rene Gościnny (75 min) „Sobota nocą" - show 21.40 „Małpie figle" - program roz-„Na celowniku" - thriller sen- rywkowy sacyjny, USA 1993, reż. Jo- 22.00 „Tydzień" - show seph Merhi (81 min) Pracu- 22.30 „Śmieszny świat komedii" jący dla CIA zawodowy mor- 23.00 „Miłosne przygody Don Ki- 2.10 3.05 derca otrzymuje ostatnie zadanie, ma zamordować byłą kochankę kandydata na prezydenta... „Melrose Place" - serial (powt.) „Sobota nocą" - show (powt.) „Beverly Hills 90210" - serial (powt.) chota i Sancho Pansy" - film erotyczny, USA 1976, reż. Raphael Nussbaum, wyst.: Corey Fischer, Hy Pyke, Samuel Livneh, Adriana Van Hemert i in. (68 min) 0-20 „J.A.G." - serial (powt.) 2-00 „Przyjaciele" - serial (powt.) 2.25 „Drew Carey Show" - serial 6.05 -12.05 Seriale animowane: 12.05 „Świat zwierząt" - serial dokumentalny, USA 1993/94 1230 „Małpy z Borneo" - angielski film dokumentalny 13.05 „Cudotwórca" - komedia, USA 1992, reż. Richard Pear-ce (100 min) Fałszywy prorok przybywa do małego mie-steczka w Kansas, by głosić „słowo Pana" i zbić fortunę... 15.00 „Przypływ" - serial 15.55 „MacGyver" - serial 16.55 „Tajna misja" - serial 1755 „Going Under" - komedia, USA 1990, reż. Mark W. Tra-vis . (87 min) Dowódca floty amerykańskiej poszukuje załogi do starej łodzi podwodnej, która jest przeznaczona na złom... 19.30 Wiadomości 20.00 „Niesamowiata McCoy!" -thriller, USA 1993, reż. Russell Mulcahy (97 min) Po sześciu latach spędzonych w więzieniu młoda kobieta zamierza rozpocząć normalne życie... 22.05 „Zabójcza broń 2" - film sensacyjny, USA 1988, reż. Richard Donner (104 min) Dwaj policjanci otrzymują zadanie opiekowania się świadkiem koronnym, który ma zeznawać w procesie przeciwko mafii... 0.10 „Pojedynek w Małym Tokio" -film sensacyjny, USA 1991, reż. Mark L. Lester (68 min) Członkowie japońskiej mafii planują opanowanie narkotykowego rynku w Los Angeles... 1.25 Wiadomości EUROSPORT 830 „Slam" - mag. koszykarski 9.00 „Eurofun" - magazyn: m.in. PWA - Brighton 930 Triathlon: PE - finał w Ala- nya/Turcja 10.30 Narciarstwo 11.30 Tenis: Turniej ATP w Moskwie - półfinały (na żywo) 15.00 (P) Tenis: Turniej ATP w Sztokholmie - półfinały (na żywo) 17.00 (P) Narciarstwo alpejskie: „Ski Special - Portret Kati Seizinger" 18.00 (P) Tenis: Turniej ATP w Sztokholmie - półfinały (na żywo) 20.00 Aerobik: MŚ w Orlando 21.00 Kulturystyka: NABBA Uni- verse w Birmingham 22.00 Jeździectwo: PŚ w skokach w Brukseli - 2. dzień (na żywo) 23.00 Supercross: MŚ w Paryżu - 2. dzień (na żywo) 0.00 Piłka nożna: MŚ - eliminacje 2.00 Zakończenie programu CARTOON 11.30 „Detektyw Droopy" (A/H) 11.45 „Dwa niemądre psiaki" (A/F/S/H) 12.00 „Jonny Quest" (A) 1230 „Laboratorium Dextera" (A) 12.45 „Maska" (A) 13.15 „Tom i Jerry" (A) 13.30 „Detektyw Droopy" (A/H) 13.45 „Dwa niemądre psiaki" (A/F/S/H) 14.00 „Hongkong" (A/F/H/Wł) 14.30 „Kot Tip-Top" (A/F/S/H) 15.00 „Mały Dracula" (A) 1530 „The Banana Splits" (A/F/H/Wł) 16.00 Rodzina Addamsów (A/F/S/H) 16.30 „Królik Bugs" (A) 16.45 Premiery kreskówek (A/F/S/H) 17.00 „Jonny Quest" (A) 1730 „Między nami, jaskiniowcami" (A/F/S/H/Wł) 18.00 „Jetsonowie" (A/F/S/H) 1830 „Maska" (A) 19.00 „Scobby Doo" (A/F/S/H/Wł) 1930 „Inspektor Skrzelak" (A/F/H) 20.00 „Rodzina Addamsów" (A/F/S/H) 2030 „Detektyw Droopy" (A/H) 21.00 „Tom i Jerry" (A) 2130 „Między nami, jaskiniowcami" (A/F/S/H/Wł) 22.00 Wieczór filmowy TNT: „Projekt X": „The Haunting" -thriller, USA 1963, reż. Robert Wise (107 min) W otoczeniu mrocznej posiadłości Nowej Anglii naukowcy prowadzą eksperymenty z nadświadomością... (A/F/S/H/Hol) 0.00 „Coma"- film sensac. (113 min) Młoda lekarka odkrywa, że jej szpital truje pacjentów, aby sprzedawać ich Kino bez rodziców PISCOYERY 17.00 -21.00 „Sobotni blok programowy": „Radzieckie skrzydła": „Lotnictwo transportowe" 18.00 „Radzieckie skrzydła": „Lotniskowce" 19.00 „Radzieckie skrzydła": „Śmigłowce Sikorsky - po obu stronach kurtyny" 20.00 „Radzieckie skrzydła": „Iliuszyn - latający czołg" 21.00 „Skrzydła": „Dornier328" 21.30 „Tajemnice pogody": „Loty w ekstremalnych warunkach klimatycznych" (P) 22.00 „Pola bitwy": „Bitwa o Afrykę Północną" (1) 23.00 „Pola bitwy": „Bitwa o Afrykę Północną" (2) 0.00 „Niewytłumaczalne zjawiska": „UFO" 1.00 „Poza prawem": „Morderstwo" 2.00 „Sportowe pasje" - magazyn 2.30 „Pożar" - serial dokumentalny TRAVEL C H A N N E L 13.00 „Wokół Morza Śródziemnego": Cypr 13.30 „Tradycja": Szwecja 14.00 „Smak podróży" - magazyn kulinarny 14.30 „Planeta Dominiki" - serial dokumentalny 15.00 „Travel Live" - magazyn 16.00 „Na wakacje do Australii" - magazyn 17XX) „Na rozstaju dróg": Hongkong 17.30 „Niezwykłe wyprawy": „Palio" 18.00 „Zagubieni w dzikiej Afryce": „Kichwa Tembo, Ma-sai Mara - Kenia" 1830 „Na horyzoncie": „Indie Południowe" 19.00 „Włóczęga z Rolfem" - serial dokumentalny 20.00 „Alpy: królewstwo w chmurach" - serial dokumentalny 21.00 „Ludzie i miejsca w Afryce": „Archipelag Cabo Ver-de" 21.30 „Na świeżym powietrzu" - magazyn 22.00 „Najpiękniejsze zakątki Ameryki": „Zachód" 23.00 „Podróże dla koneserów: Australia" - magazyn 2330 „Na północ od Neapolu, na południe od Rzymu" - magazyn 0.00 „Historia Irlandii zapisana w kamieniu" - serial dokumentalny 030 „Podwodne przygody": Synaj TVP II Molly (10) 9" Kolejne przygody bohaterowie serialu prze- żywają w Cannes. Alice i Molly udają się na wyspę Sa-int-Marguerite, gdzie Albert ma własny hotel. Molly nie jest tym zachwycona. Nie lubi syna Alberta, Philippe'a. Na wyspie poznaje Bastida i jego brata bliźniaka, Bertranda. Znajomość zaczyna się niefortunnie - Molly bierze włóczęgę Bertranda za ducha. Daleko od szosy (1) i TVP ii Szpaki g. 13.00 serjaj podejmujący istotny temat migracji ze wsi do miasta i awansu społecznego młodego chłopaka cieszył się w swoim czasie sporą popularnością - wyróżniony Nagrodą Przewodniczącego Komitetu ds. RiTV. Bohater filmu „Daleko od szosy", młody wiejski chłopak, dla którego miłość staje się inspiracją do podejmowania trudnych i niestereotypowych decyzji życiowych, zdobył niekłamaną sympatię widzów. Mikrokosmos TVP i 9. 20.00 Załamany po odejściu swojej dziewczyny Lydii pilot wojskowy porucznik Tuck Pendelton poddaje się na ochotnika skomplikowanemu eksperymentowi prowadzonemu przez doktora Ozzie We-xlera. Śmiałek zostaje umieszczony w specjalnej kapsule, następnie zmniejszony do miniaturowych rozmiarów. Ma być wkrótce wstrzyknięty królikowi doświadczalnemu. Tymczasem grupa terrorystów wynajęta przez doktor Margaret Canker zamierza wykraść z laboratorium strzykawkę z kapsułką... Czarownice z Eastwick ivi POLSAT g. 22.00 opowieść o trzech przyjaciółkach z małego miasteczka w Nowej Anglii, w których tchnące nudą życie wkracza mężczyzna - diabeł. Wyk.: Jack Nicholson, Cher, Susan Sarandron, Michelle Pfeiffer. Odlecieć stqd - spotkanie po latach ■ m *"5 . TVP li g. 22.10 j)ajsze k0ieje losów bohaterów popularnego także w Polsce serialu „Odlecieć stąd", ukazującego problemy dyskryminacji Murzynów i ich walkę o równe prawa w okresie największych konfliktów rasowych i społecznych na przełomie lat 50. i 60. Film rozpoczyna się w roku 1993. Lilly Harper (Regina Taylor), obecnie wzięta powieściopisarka, mieszkająca w Atlancie w stanie Georgia, przeglądając stare fotografie wspomina minione czasy... czenie śmierci IV wersje językowe: (P) - polska wersja językowa (PL) polski tekst na str 695 txt (A) - angielska, (Fin) - fińska, (F) - francuska, (H) - hiszpańska, (N) - norweska, (S) - szwedzka, (Hol) - narządy.. .(A/F/S/H/Hol) holenderska 0 tym programie szerzej w piątkowym dodatku TV PILOT TVP I g. 23.55 K0iejny fiim z popularnej serii o samotnym bohaterze, który na własną rękę wymierza sprawiedliwość przestępcom, zyskując przydomek „Mściciel". Bohater filmu, nowojorski architekt, Paul Kersey (Charles Bronson), po wielu tragediach powoli układa sobie życie na nowo. Pewnego wieczoru, kiedy dziewczyna wybiera się na randkę ze swoim chłopakiem, dochodzi do tragedii... 58 Str. 14 Niedzit 9,10,11 listopada 1996 IV TV TV T V POL 7.00 Rolnictwo na świecie - Szwecja 7.15 Trombita 7.35 Notowania 8.00 Agroliga '96 8.05 „Były sobie odkrycia7' /19/ " Einstein" - serial prod. francusko - kanadyjskiej 8.35 Teleranek 8.55 Likwidator - „Idol" 9.00 „Flipper" [4/26] - serial USA 9.45 „Zaczarowane kalosze Williama" - serial anim. 10.00 W Starym kinie „Duma Jankesów" [1/2]- film fab. prod. USA / 67 min. / reż. Sam Wood 11.15 „Klan urwisów" - serial USA 11.30 Umacniaj braci w wierze - program red. katolickiej 12.00 Anioł Pański - transmisja modlitwy Ojca Świętego 12.45 Rozmowy na koniec wieku -Ze Stanisławem Lemem o wiedzy i ignorancji 13.20 Wiadomości 13.30 Tydzień 14.00 Seriale wszech czasów „Pogoda dla bogaczy" [23/34] - serial 14.55 „Zwierzęta świata" - „Magia dzikiej przyrody - filmowa twórczość Diana Gibsona" /2 - ost. / /emisja z teletekstem/ 15.25 Swojskie klimaty 15.35 Rachunek władzy 16.05 Czas na dokument „Lenin z Krakowa" - film dok. Jerzego Rida-na i Jerzego Kowynii 16.30 Swojskie klimaty 17.00 Teleexpress 17.25 Śmiechu warte 17.50 „Dziennik Telewizyjny" - program satyryczny Jacka Fedorowicza 18.10 „Dr Quinn" /98/ - serial prod. USA /emisja z teletekstem/ 19.00 Wieczorynka „Myszka Miki i przyjaciele" 19.30 Wiadomości 20.00 „Jackie" [2/6] - serial biograficzny prod. USA 21.00 Decyzja należy do ciebie 21.35 Rozwiązanie konkursu Audiotele 21.40 VI Forum Ekonomiczne Polska Wschód 22.10 Skąd ta wrażliwość 22.40 Sportowa niedziela 23.25 Książki najlepsze 23.30 Muzyczna Jedynka non stop 23.45 „Życie na gorąco" /The Hot Spot/ - sensac. dramat psychologiczny prod. USA /1990 r, 130 min. / reż. Dennis Hopper, wyk. Don Johnson, Virginia Madsen, Jennifer Connelly 1.55 Zakończenie programu 7.00 Echa tygodnia /dla niesłyszą-cych/ 7.30 Film dlaniesłyszących „Jackie" [2/6] - serial prod. USA 8.20 Słowo na niedzielę /dla nie- słyszących/ 8.30 Dzień dobry, tu Gdańsk 8.45 Rodno zemia 9.05 Gdański Magazyn Sportowy 9.30 Dąbrowszczacy - pr. public. 10.00 Ojczyzna polszczyzna - Marcin 10.15 Teatr dla Dzieci Piotr Toma-szuk „O medyku Feliksie" reż. Piotr Tomaszuk, wyk. Joanna Kasperek, Iwona Mirosław, Marek Tyszkiewicz Bronisław Wrocławski 11.00 „Zaginione cywilizacje" /10 -ost. / „Tybet u kresu czasu" -serial dok. prod. angielskiej 12.00 „Kapitan z Kastylii" [1/2] -film przygodowy prod. amerykańskiej /1947 r, 75 min. / reż. Henry King 13.20 „I Ułan II Rzeczypospolitej" - film dok. Zygmunta Adamskiego 14.30 30 ton! Lista-lista przebojów 15.00 Familiada - teleturniej 15.30 Ulica Sezamkowa / polska wersja/ 16.00 Gala piosenki familijnej /l/wyk. Aktorzy Teatru Rampa 17.00 „Beverly HUls 90210" /51/ - serial prod. USA 17.50 Halo Dwójka 18.00 Panorama 18.10 PANORAMA - wydanie główne 18.35 Va banąue - teleturniej 19.05 7 dni świat - magazyn spraw międzynarodowych 19.35 Paragon - quiz dla młodzieży 20.10 Studio sport - eliminacje M. Ś. w piłce nożnej : Polska -Mołdawia 22.15 Panorama 22.50 „Miecz Gedeona" [4 - ost. ] - serial prod. kanadyjsko -amerykańskiej 23.45 A śmierć utraci swoją władzę - widowisko poetycko -muzyczne reż. Piotr Łazar-kiewicz, wyk. Bogusław Linda 0.10 Panorama 0.20 Sport telegram 0.25 „Hey Now" - muzyczny portret Tomasza Stańki 1.00 Zakończenie programu 8.25 Program dnia 8.30 Dzień dobry, tu Gdańsk 8.45 Rodno zemia 9.05 Gdański Magazyn Sportowy 9.30 „Kaboom Kazoom" (11) 10.00 Kino familijne: „Jeździec z zaświatów" - film prod. kanadyjskiej Jessie - młody Indianin próbuje odnaleźć swoje korzenie. Na wniosek kuratora zostaje umieszczony w domu - na farmie swojego dziadka. 11.35 Zamki i pałace (10): „Dwory w Śmielnie i Bożniewicach 11.45 Dozwolone od lat 40 12.10 „Animaniacy"( 10) - anim. 12.30 Z planu filmowego „Poca-hontas" 12.50 Zagadki przyszłości (16): „Planetarny patrol" - program prod. USA 13.15 Piękno europejskiej przyrody (6): „Wielkie europejskie parki przyrodnicze" 14.10 Wydarzenia tygodnia 14.30 Dookoła świata: „W Republice Południowej Afryki" 14.50 Program dnia 14.55 Panorama 15.00 Studio Trójki 15.10 Świat w oczach Allegry 15.35 Stoń Aliya - film dok. 16.30 Pętla czasu 17.00 Studio Trójki 17.15 Archiwum morza 17.30 Portrety-B. Prądzyński 18.00 Panorama 18.10 PANORAMA - wydanie główne 18.30 „Ed, koń który mówi" (6): „Ja chcę syna" - serial 19.00 Prawo prawa 19.10 Żyć kolorowo 19.30 Skarby Ermitażu (11): „Da Vinci, Rafael i rozkwit włoskiego renesansu" 20.00 „Blueprint" -. Ekologiczny thriller, reż. Ricard Petrelius Działacze organizacji ekologicznej organizują akcję protestacyjną wdzierając się na pokład statku „Hera", na którym magazynowane są odpady nuklearne. Po pewnym czasie umiera jedna z uczestniczek akcji Gabriela oraz jej nowo narodzone dziecko. 21.15 Cat Stevens - największe przeboje - koncert balladowy, reż. Allan L. Muir 21.45 Panorama 22.00 Etos - magazyn katolicki 22.25 Wieczór z filmem polskim: „Śmierć prezydenta" 0.45 Zakończenie programu POLONIA 7.00 Program dnia 7.05 „Czterdziestolatek dwadzieścia lat później" ode. 10 /15/ - serial komediowy, reż. Jerzy Gruza (napisy w jęz. angielskim) 8.00 Słowo na niedzielę 8.05 „Informacje Studia Kontakt" - program informacyjny 8.20 Tańce polskie: Śladami Oskara Kolberga - Podlasie -„Sceny weselne" (2) 8.45 Uczmy się polskiego - lekcja 27: „Proszę o spokój!" 9.30 Transmisja Mszy św. z Watykanu. Pięćdziesięciolecie Sakramentu Kapłaństwa Ojca św. Jana Pawła II 12.30 „Na polską nutę" - program dla dzieci 13.00 „Mały Lord" ode. 28 - „Baseball" - serial dla młodych widzów 13.30 „Piraci w tawernie" - teleturniej 14.00 Spotkania z prof. Wiktorem Zinem 14.30 Jan Paweł II (4): „Rola rodziny w społeczeństwie" -film dokumentalny 15.00 „Podwieczorek przy mikrofonie" - program rozrywkowy 16.00 „Lalka" (2) - film fabularny prod. polskiej (1968, 60„), reż. Wojciech Jerzy Has, 17.00 Teleexpress 17.15 „Trzy misie" ode. 3 /13/ - „Srebrna łyżeczka" - anim. 17.40 WSPOMNIEŃ CZAR: Pamiętnik pani Hanki - film fabularny prod. polskiej, reż. Stanisław Lenartowicz (napisy w jęz. angielskim) 19.20 „Czy nas jeszcze pamiętasz?" -pr. W.Pogranicznego 19.45 Dobranocka: Proszę słonia 20.00 Wiadomości 20.15 SPORT Z SATELITY: Eliminacje Mistrzostw Świata w piłce nożnej: Polska -Mołdawia 22.15 Panorama 22.45 Program na poniedziałek 22.50 „Jak w starym kabarecie" - program rozrywkowy 23.30 „Benefis Grażyny Barszczewskiej" 0.40 „Informacje Studia Kontakt" - program informacyjny 0.55 Jan Paweł (4): „Rola rodziny w społeczeństwie" - film dokumentalny (powt.) 1.25 Rawa Blues '96 (1) (powt.) 2.00 „Lalka" (2) - film fabularny prod. polskiej (powt.) S AT CANAL 6.00 P.M.A.M. GRA!My 7.00 Disco Polo Live 7.50 Jesteśmy - magazyn redakcji programów religijnych 8.15 Smakosze i rozkosze 8.30 Fashion TV 9.00 Klip Klaps - najmłodsza lista przebojów 9.30 „Beethoven" (6) - anim. USA, 1994 10.00 Disco Relax 11.05 „Pomoc domowa"(44) - serial komediowy 11.35 „Tajemnicza wyspa" (21, 22) 12.35 Wielkie filmy, wielkie gwiazdy: „Pan z milionami" - film USA, 1936, reż. Frank Capra. Pan Deeds (Cooper) dziedziczy 20 milionów dolarów, które postanawia w całości przeznaczyć na cele dobroczynne. Cwana reporterka (Arthur) widzi w tym swój życiowy temat. Nieodparcie zabawna i mądra komedia przyniosła Caprze drugiego Oscara za reżyserię. 14.30 Czwarty wymiar - program Krzysztofa Pietraszewskie-g° 15.00 Benny Hill 15.30 Dyżurny satyryk kraju -program Tadeusza Drozdy 16.00 Informacje 16.15 KlubPolSatu 16.45 „I kto to mówi!" - USA, 1989, reż. Amy Hecker-ling, wyk.: John Travol-ta, Kirstie Alley, Olimpia Dukakis, Georg Se-gal. 18.40 Moim zdaniem 18.45 Informacje 19.00 „Gwiezdna eksadra" (10) - serial 19.50 Quattro - wyścigi kon- 20.00 „Wichry wojny" (11) - serial USA 21.00 Kino Satelitarne: „Lady Jane" - film prod. ang., 1985, reż. Trevor Nunn, wyk.: Helena Bohnam, Ca-ry Elwes, John Wood. Dramat historyczny. Wierna rekonstrukcja wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie kilkunastu tygodni 1533 roku, podczas których tron Anglii objęła 17-letnia Jane Grey. Było to najkrótsze panowanie w dziejach brytyjskiej Korony. 23.30 Na każdy temat - talk show 0.35 Program rozrywkowy PLUS 7.00 do 8.00, 19.00 do 20.00 program nie kodowany 7.00 „Rozkodowany Bugs Bun-ny" - anim. 8.00 „Insektory" - anim. 8.25 Mój kumpel i ja - film dok. 8.55 „Fanfan" - film obyczajowy 10.45 „Specjalista" - film sensacyjny 12.30 Podróż nad zapomnianą rzekę (prod. National Geogra-phic) 13.25 „Tajemnica mordestwa na Manhattanie" - komedia kryminalna 15.25 „Przygoda miłosna" - film obyczajowy 17.10 „Leon zawodowiec" - film sensacyjny 19.00 „Przygody Brisco County Juniora" - serial 20.00 „Frankie i Johnny" - film obyczajowy 21.55 Za ciosem - magazyn boksu zaowdowego 22.40 „Wściekłe psy" - dramat sensacyjny USA 0.20 „Obłędny świat" - film przygodowy USA 2.00 „American Kickboxer" -film akcji _ T V_ TROJMIASTO PROPONUJEMY W Starym Kinie 10.00 10.20 10.40 11.05 12.05 12.55 13.35 14.10 16.05 16.30 17.00 17.10 17.30 17.45 18.05 19.00 20.20 20.50 21.00 21.30 22.00 23.40 PTK POLONIA 2 PTK kanał 58 Telezakupy ATOMIC TV Wizjer PeTeKa2 „Awans" - komedia TVP, 1974, reż. Janusz Zaorski Łapa za łapą - magazyn nie tylko o psach Reporter „Kot w butach" - serial dla dzieci „Muminki" Video Soul Kolejowe przygody wzdłuż Europy Video Vibration - muzyka Bardzo Fajny Magazyn Muzyczny „Klub Sunset" - sensacja USA, 1992, reż. Paul Volk Video-Soul - muzyka „Ukryty II" - thriller USA, 1994, reż. Seth Pinsker Wieczór jazzowy 9.05 10.00 14.00 14.30 16.05 16.25 17.00 17.30 18.00 18.30 19.00 19.30 20.00 21.30 22.00 23.40 8.00 9.30 10.00 10.45 11.15 12.15 13.00 14.00 14.30 15.00 16.50 17.45 18.20 18.50 20.00 21.15 21.50 22.20 22.50 23.50 0.15 Filmy animowane (powt.) W domu (powt.) Bliżej filmu Escape - pr. komputerowy Dijco polo Kurs rysunku dla dzieci Wet Wet Wet - koncert (powt.) Bliżej filmu (powt.) Teleshop „Powrót małolatów Ninja" -film przygodowy USA Filmy animowane Kurs rysunku dla dzieci (powt.) Reportaż z planu - program filmowy (powt.) Power Dance Gala mozartowska (3) -koncert W domu - magazyn o domu (powt.) Bliżej filmu - pr. filmowy Tele Box - magazyn (powt.) Power Dance (powt.) Teleshop Disco polo (powt.) 8.00 9.30 11.15 12.45 14.15 15.45 17.15 17.45 19.30 20.00 22.10 23.15 Film Net „Twoja na wieki" - melodramat USA, 1939 „Latające trampki" - czeski film przygodowy „Tajemnica sfinksa" - film dok. USA „Duch z Canterville" - film obyczajowy USA, 1995 „Tłuścioszek" - komedia USA, 1980 „Braterska więź" - film przygodowy USA, 1995 E!News „Gdy cyrk przybywa do miasta" - komedia USA, 1981 „Upadłe anioły: Dbaj o dom" - serial USA 1995 „Światło w mroku" - dramat sensacyjny USA, 1992 Paul Weller: Koncert - angielski film muzyczny, 1996 „Morderstwo w gronie znajomych" - thriller USA, 1993 BBC P R I M E 1130 „Cenotaph - symboliczny grób w Whitehall" - transmisja z uroczystości złożenia hołdu ludziom poległym w obu wojnach światowych (na żywo) 13.00 „Ludzie ze wschodu" - serial 13.30 „Ludzie ze wschodu" - serial 14.00 „Timekeepers" 1425 „Esther": „Bliźnięta" 14.55 „Pełzaki" - serial 15.10 „Bitsa" - show 15.25 „Artifax" - pr. dla dzieci 15.30 „Niebieski Piotruś" (powt.) 16.10 Farma na wzgórzu (powt.) 16.45 „Dom rodziny Eliott" - serial 17.35 „Polowanie na antyki" 18.05 ,Życie i czasy lorda Mount- battena" - serial 19.00 Wiadomości BBC 19.20 „Europejczycy": „Włochy" 1930 „Wildlife" - mag. przyrodniczy 20.00 „999" - magazyn 21.00 Ostatnia podróż Johna Keatsa 2155 Prognoza pogody 22.00 „Tak, Panie Ministrze" - serial komediowy RTL RTL 2 5 J0 „Kid Galahad" - film muzyczny, USA 1961, reż. Phil Karl-son (92 min) Młody mężczyzna po skończonej służbie wojskowej przyjmuje propozycję pracy jako sparingpartner dla zawodowych bokserów... 725 „Dziewczyny z Kalifornii" -komedia, USA 1985, reż. Rick Wallace (95 min) Mechanik samochodowy z New Jersey przeprowadza się do stanu swoich marzeń - Kalifornii... 9.15 „Jim's Gift" - angielski film fantastyczny, 1996 (powt.) 11.05 „Snowballing" - komedia, USA 1984, reż. Charles E. Sel-lier (94 min) Absolwenci szkoły średniej organizują całą klasą wyjazd na ferie zimowe... 12 JO „Boogies Diner" - serial 13.15 „Bravo TV" - magazyn muzyczny 1530 „hotzpotz" - za kulisami reklam 1635 „Kid Galahad" - film muzyczj ny, USA 1961 (powt.) 18.25 „Moje życie" - serial 19.15 „Policja wodna" - serial 20.15 „Nash Bridges" - serial 21.15 „Strażnik Teksasu" - serial 22.15 „Peep!" - show 23.25 „Exklusiv" - magazyn 0.15 „Nocne przygody" - serial erotyczny 0.45 „Invaders of the Lost Gold" -film przygodowy, USA 1982, reż. Alan Birkinshaw (83 min) Grupa przyjaciół podejmuje próbę odnalezienia zaginionego w filipińskiej dżungli ładunku złota... 220 „Nash Bridges" - serial (powt.) 3.10 Wiadomości 535 -11.20 Blok programów dla dzieci: 1120 „Przystanek Alaska" - serial 12.10 „Disney" - reportaż 1225 Filmy Walta Disneya: „Fare-well Miss Freedom" - film obyczajowy, USA 1988, reż. George Miller, wyst.: Louis Gossett, Jr., Chris Sarandon, Roxana Zal, Chantal Conto-uri i in. (90 min) W roku 1917 grecka rodzina Janusów opuszcza ojczyznę w obawie przed prześladowaniami i wyrusza do Stanów Zjednoczonych... 14.15 „Drużyna A" - serial 15.10 „SeaQuest" - serial 16.00 „Herkules" - serial 16.55 „Xena" - serial 17.45 „Ależ, oczywiście!" - magazyn przyjaciół zwierząt 18.15 „Psi show Rudiego Carrella" 18.45 Wiadomości 19.10 „Nagły wypadek" - reportaże z akcji ratunkowych 20.15 „Witamy w Ameryce" - niemiecki film przygodowy, 1996, reż. Michael Keusch, wyst.: Benno Furmann, Chrissy Schultz, Andreas Arnstedt, Gesine Cukrowski i in. (90 min) Grupka przyjaciół wyrusza w czasie wakacji do Ameryki... 22.10 „Spiegel TV" - magazyn 22.55 „W krzyżowym ogniu pytań" - talk show 0.00 „Kanał 4": „Miłosne historie" 0.35 „Kanał 4": „Twist" 1.10 „Czynnik ludzki" - serial 2.00 „Cienie mroku" - serial 2 JO „Barbel Schafer" (powt.) SAT PRO EUROSPORT 8.30 Biathlon (najważniejsze wydarzenia) 9.30 Narciarstwo alpejskie 10.30 Narciarstwo alpejskie: „Ski Special - Portret Alberto Tomby" 1130 (P) Tenis: Turniej ATP w Moskwie - półfinały (na żywo) 13.00 Piłka nożna: MŚ - eliminacje 15.00 (P) Tenis: Turniej ATP w Sztokholmie - finał (na żywo) 17.00 (P) Jeździectwo: PŚ w skokach w Brukseli - ostatni dzień 18.00 Supercross: MŚ w Paryżu -3. dzień 19.30 „Eurosport Special" - sportowe gagi 20.00 (P) Wyścigi samochodów turystycznych: BPR GT Se-ries w Zhuhai/Chiny 22.00 Piłka nożna: MŚ - eliminacje: m.in. Szwajcaria-Nor-wegia, Słowenia-Bośnia, Ju- CARTOON 8.45 9.45 10.45 12.10 14.05 16.00 18.00 18.30 19.00 20.00 22.10 23.00 23.30 0.00 0.05 1J5 3.40 „Ilona Christen" (powt.) wersje językowe: (P) - polska wersja językowa (EL) polski tekst na str 695 txt (A) - angielska, (Fin) „Kung-fu" - serial „Big Valley" - serial „The Pathfinder" - western, USA 1952, reż. Sidney Sal-kow (74 min) Wychowany przez Indian biały mężczyzna staje wraz z angielskimi przyjaciółmi do walki przeciwko Francuzom... „Czerwony mak" - komedia, Austria 1956, reż. Franz An-tel (97 min) „Rozkoszny domek" - komedia, USA 1988, reż. George Roy Hill (97 min) Reporter sportowy przenosi się z rodziną z Nowego Jorku na prowincję, by dokończyć rozpoczętą książkę... „Północ - Południe" - serial „Słoneczny patrol II" - serial Magazyn informacyjny Sport w SAT 1: piłka nożna „Brama ognia" - niemiecki film sensacyjny, reż. Kaspar Heidelbac . (105 min) Ochroniarz wysokiego urzędnika państwowego zabija w jego obronie tajnego agenta BKA... „Dyskusja w wieży" - talk show „Spiegel TV" - reportaże . „24 godziny" - magazyn reporterów „Widziane w ten sposób" -rozważania nad czasem „Dłonie obcego" (1/2)- dramat, USA, reż. Larry Elikann (93 min) Młody policjant dowiaduje się, że jego żona została brutalnie zgwałcona przez nieznanego sprawcę... „Północ - Południe" - serial (powt.) ■ fińska, (F) - francuska, (H) - hiszpańska, (N) - norweska, (S) - szwedzka, (Hol) - 6.15 -11.40 Seriale animowane: 11.40 „Niedźwiedzie" - serial 12.15 „Parker Lewis" - serial 12.40 „Bliźniaczki" - serial 13.10 „Prawdziwe kolory" - serial 13.40 „Na własną rękę" - serial 14.10 „Alf' - serial 14.40 „Alf' - serial 15.15 „Big Girls Don't Cry ... They Get Even" - komedia, USA 1992, reż. Joan Micklin Si-lver, wyst.: Hillary Wolf, Margaret Whitton, Griffin Dunne, Dan Futterman i in. (93 min) Piętnastoletnia dziewczynka ucieka z domu, w którym nie może znaleźć miejsca dla siebie... 17.00 „Babylon 5" - serial 18.00 „Nowe przygody Supermana" - serial 19.00 „Świat cudów" - serial dokumentalny 1930 Wiadomości 20.00 „Vice versa" - komedia, USA 1988, reż. Brian Gilbert, wyst.: Judge Reinhold, Fred Savage, Corinne Bohrer, Swo-osie Kurtz i in. (93 min) 22.00 „Policjanci z Nowego Jorku" - serial 23.00 „Wszystkie chwyty dozwolone" - film sensacyjny, USA 1989, reż. Thomas J. Wright, (86 min) Mistrz „wolnej amerykanki" przeciwstawia się właścicielowi stacji telewizyjnej nastawionemu wyłącznie na zysk... 0.40 „Dwóch na dwóch" - talk show 1.15 Wiadomości 125 „White Phantom" - film sensacyjny, USA 1987 11.15 „Tom i Jerry" (A) 11.30 „Detektyw Droopy" (A/H) 11.45 „Dwa niemądre psiaki" (A/F/S/H) 12.00 „Jonny Quest" (A) 1230 „Laboratorium Dextera" (A) 12.45 „Maska" (A) 13.15 „Tom i Jerry" (A) 13.30 „Detektyw Droopy" (A/H) 13.45 „Dwa niemądre psiaki" (A/F/S/H) 14.00 -16.00 „Jonny Quest" (A) 16.00 „Rodzina Addamsów" (A/F/S/H) 1630 „Królik Bugs" (A) 16.45 „Premiery kreskówek" (A/F/S/H) 17.00 „Jonny Quest" (A) 1730 „Między nami, jaskiniowcami" (A/F/S/H/Wł) 18.00 „Jetsonowie" (A/F/S/H) 18.30 „Maska" (A) 19.00 „Scobby Doo" (A/F/S/H/Wł) 19.30 „Inspektor Skrzelak" (A/F/H) 20.00 Rodzina Addamsów (A/F/S/H) 2030 „Detektyw Droopy" (A/H) 21.00 „Tom i Jerry" (A) 2130 „Między nami, jaskiniowcami" (A/F/S/H/Wł) 22.00 Wieczór filmowy TNT: „The Glass Bottom Boat" - film sensacyjny, USA 1966, reż. Frank Tashlin (160 min) Pracownica laboratorium badań kosmicznych zostaje wzięta za sowieckiego szpiega .. .(A/F/S/Fin/H/Hol) 0.00 „Boys' Night Out" - komedia, USA 1962, reż. Michael Gordon (108 min) Trzech żonatych mężczyzn postanawia wynająć apartament dla kobiety lekkich obyczajów.. .(A/F/S/H/Fin/Hol) holenderska 0 tym programie szerzej w piątkowym dodatku TV PILOT . I * ' Duma Jankesów 9. 0.00 pjimi przypominający historię kariery base-ballisty Henry'ego Louisa Gehriga, otrzymał aż dziesięć nominacji do Oscara, lecz statuetkę odebrał jedynie Daniel Mandell za najlepszy montaż. Słynny sportowiec urodził się w Nowym Jorku 19 czerwca 1903 roku, jego rodzice byli niemieckimi imigrantami. Będąc u szczytu sławy Gehrig zapadł na nieuleczalną chorobę i zmarł mając niespełna 38 lat. Zaginione cywilizacje (10, ostatni) Zapowiedzi programowe i gość dnia „Strachy z Transylwanii"-bajka „Opiekuńczy duszek" - bajka „Statek miłości" - serial „Syreny" - serial „Panna Dziedziczka" - serial Lista Leona - pr. muzyczny Film fabularny „Strachy z Transylwanii" -bajka „Opiekuńczy duszek" - bajka Gość dnia Koncert życzeń Twoje auto Z kamerą w Trójmieście „Statek miłości" - serial „Columbo" - serial „Dolina lalek" - serial Gość dnia „Panna Dziedziczka" - serial Informator Film fabularny „Eden" - magazyn z cyklu Playboy Zakończenie programu Tybet u kresu czasu TVP li g. 11.00 yj J933 roku odszedł Dalajlama XIII, król i bóg Tybetu. Wkrótce po śmierci władcy grono mnichów rozpoczęło poszukiwania jego następcy - dziecka płci męskiej, w które wcieliła się świadomość Zmarłego, po raz trzynasty w ciągu ostatnich sześciuset lat. Wreszcie żarliwe modły zostały wysłuchane i ekipa poszukiwaczy odnalazła w południowo-wschodniej prowincji królestwa, w Admo, chłopca, którego urodzinom towarzyszyły dochodzące z niebios dźwięki rogów i konch... Kapitan z Kastylii (1) PISCOYERY 17.00 „Skrzydła": „Samolot F-16" 18.00 „Specjaliści" - serial dokumentalny 19.00 „Charles Lindbergh - legenda amerykańskiego lotnictwa" - film dokumentalny,, 20.00 "Łowcy duchów,,: "Nawiedzone hrabstwo Wicklow,, 20.30 „Tajemniczy wszechświat Artura C. Clarke'a": „Niezwykła moc zwierząt" (P) 21.00 „Pokaz specjalny": „Franklin Delano Roosevelt" (1) 22.00 „Pokaz specjalny": „Franklin Delano Roosevelt" (2) 23.00 „Pokaz specjalny": „Franklin Delano Roosevelt" (3) 0.00 „Pokaz specjalny": „Franklin Delano Roosevelt" (4) 1.00 „Tajne akta" - magazyn prawniczy 2.00 „Pionierzy": „Wyprawa przez lody Grenlandii" T RAVEL C H A N N E L 13.00 „Gdzie się bawić" - magazyn 13.30 „Podróże dla koneserów: Australia" - magazyn 14.00 „Na północ od Neapolu, na południe od Rzymu" - magazyn 14.30 „Zagubieni w dzikiej Afryce": „Kichwa Tembo, Ma-sai Mara - Kenia" 15.00 „Travel Live" - magazyn 16.00 „Zagrożony świat": „Czy oni zabijają zwierzęta?" 17.00 „Szwajcaria z okien pociągu" - magazyn 18.00 „Planeta Dominiki" - serial dokumentalny 1830 „Wokół Morza Śródziemnego": Cypr 19.00 „Na horyzoncie": „Indie Południowe" 1930 „Na rozstaju dróg": Hongkong 20.00 „Australia z okien pociągu" - magazyn 21.00 „Gdzie się bawić" - magazyn (powt.) 2130 „Niezwykłe wyprawy": „Palio" 22.00 „Ekspedycja" - film dokumentalny 23.00 „Podróże a la carte" - magazyn kulinarny 23.30 „Planeta Dominiki" - serial dokumentalny (S/Hol) 030 „Zagubieni w dzikiej Afryce" (powt.) typ ii g. 12.00 pilm zrealizowany na podstawie bestsellerowej historycznej powieści Samuela Shellalergera, opublikowanej w 1945 roku. Hiszpania, początek XVI wieku. Pedro de Vargas, stając w obronie zbiegłego niewolnika naraża się jego właścicielowi. Pod zmyślonym zarzutem uprawiania herezji do więzienia trafia również jego młodsza siostra. Po śmierci dziewczyny zamęczonej przez inkwizycję Pedro z pomocą przyjaciół uwalnia matkę i ojca. Następnie wyrusza na wielką wyprawę śladami Kolumba pod wodzą kapitana Corteza... typ u Gala piosenki familijnej (1) g. 16.00 Przeznaczona dla dorosłych „Gala piosenki biesiadnej" cieszyła się ogromnym powodzeniem. Tym razem Dwójka zaprasza do wspólnej, rodzinnej zabawy. Widowisko stwarza okazję do bawienia się razem -dzieci i rodziców - przy melodyjnych, starych piosenkach z dziecięcego śpiewnika i tych nowszych, z popularnych filmów i dobranocek. I kto to mówi! poisat g. 16.45 Młoda kobieta szuka ojca dla nienarodzonego dziecka, ale to nie do niej będzie należeć osatnie słowo... Wyk.: John Travolta, Kirstie Alley, Olimpia Dukakis, Georg Segal. Vice versa PRO 7 g. 20.00: Komedia Samotnie wychowujący syna szef dużej sieci domów towarowych wchodzi w posiadanie tajemniczej tybetańskiej relikwii... Wyst.: Judge Reinhold, Fred Savage, Corinne Bohrer, Swoosie Kurtz i in. Hey Now TVP II g.0.25 portret Tomasza Stańki, jazzowego trębacza, lidera, kompozytora. Debiutował we wczesnych latach 60., jeszcze w trakcie studiów w Aka-demii Muzycznej w Krakowi wie, wraz z Adamem Ma-kowiczem, w zespole Jazz Darings. Na scenę profesjonalną wprowadził go Krzysztof Komeda. „Hey Now" ma formę tryptyku, poszczególne części oddzielone są granym przez Stańkę hejnałem z wieży Kościoła Mariackiego w Krakowie. Na program złożą się wypowiedzi artysty i fragmenty wykonywanych przez niego utworów. 9,10,11 listopada 1996 piiiis Str. 15 TV TV TV T V POL 16 20 7.00 Program dnia 7.05 Zwierzęta świata „Magia dzikiej przyrody /powt. / 7.35 „Śpiewnik patriotyczny" - „Znaszli ten kraj." 7.45 „Dr Quinn" /98/ - serial USA 8.30 Śpiewanki rodzinne „Przybyli ulani" 9.00 „Złota kaczka" - baśń filmowa dla dzieci reż. Jerzy Szwertnia 9.45 Odkrywamy Polskę - Co nam zostało z tych lat ? /Warszawa/ 10.00 W Starym Kinie „Sonata księżycowa" - melodramat prod. ang. /1937/ reż. Lothar Mendes 11.25 „Polski listopad" - rep. Zbigniewa Wawra i Tadeusza Kondrackiego /interpretacja szans polskiej niepodległości w oczach alianckich historyków i dyplomatów/ 11.50 Transmisja uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza z okazji rocznicy odzyskania niepodległości 13.15 Wiadomości 13.30 „Piąty muszkieter" - film fab. prod. austriackiej/1979/, reż. Ken Annakin 15.25 Odkrywamy Polskę - Co nam zostało z tych lat? 15.45 Śpiewnik patriotyczny Bogurodzica 15.50 Credo - wyd. specjalne 16.10 Młodzieżowe studio poetyckie /poezja Wisławy Szymborskiej/ 16.40 Odkrywamy Polskę - Co nam zostało z tych lat ? /Gdynia/ 17.00 Teleexpress 17.20 Kultura duchowa narodu - „ Larum grają, czyli rzecz o Henryku Sienkiewiczu" III- film dok. 18.05 „Ach, śpij kochanie" - przeboje międzywojennego dwudziestolecia 18.30 Odkrywamy Polskę - Co nam zostało z tych lat? /Kraków/ 19.00 Wieczorynka - filmy przyrodnicze 19.30 Wiadomości 20.00 „Lekcja martwego języka" - film fab. prod. pol /1979/ reż. Janusz Majewski, wyk Olgierd Łukaszewicz, Ewa Dałkowska I96J 21.40 Jan Paweł II w rocznicę niepodległości 22.00 Odkrywamy Polskę - Co nam zostało z tych lat ? /podsumowanie/ 22.15 „Usłyszmy glos" - piosenki Antoniny Krzysztoń 22.40 „Włada" - film dok. /Sylwetka piosenkarki Wlady Majewskiej/ 23.35 Ewangelickie duszpasterstwo Wojska Polskiego - reportaż 2350 Mistrzowie kina Robert Altman „Szalony z miłości" - film fab. prod. USA/1985/ wyk. Sam She-pard, Kim Basinger /102 mini 1.35-1.55 „Polski listopad" /powt. /. 7.00 Pieśń ziemi naszej /montaż patriotycznych pieśni narodowych/ 7.30 Małe ojczyzny 8.00 „Roszpunka" - bajka anim. 8.30 Panorama 8.40 Dzień dobry, tu Gdańsk 9.00 „Pieśni patriotyczne" 9.30 „Varsovia Sacra" /l/ - relacja z wystawy 9.40 Tak jak wojsko - „Marszałek Józef Piłsudski" - film dok. 10.10 Imaginarium - program dla dzieci 10.40 „Varsavia sacra" 121 10.50 Prezydenci - „Prezydenci emigracyjni" III 11.10 „Delfin" - film dok. ang. 11.45 „Varsavia Sacra" /3/ 12.00 „Kapitan z Kastylii" 121 - film fab. prod. USA 13.05 Album rycerski Konstanty Pędzikowski sylwetka przedwojennego pułkownika Wojska Polskiego/ 13.30 „Serce Chopina" - film dok. 14.30 „Varsovia Sacra" /4/ 14.40 „Coś z Ildefonsjady" - fragmenty Koncertu - Gali XVII 1535 „Do widzenia , do jutra" -film fab. prod. pol . /1960/ reż. Janusz Morgenstern 17.00 Gala Piosenki familijnej 121 17.40 Kraków 2000 - Festiwal Andrzeja Wajdy 18.00 Panorama 18.10 PANORAMA - główne wydanie 18.35 Koło fortuny - teleturniej /audiotele 070055500/ 19.05 Prezydenci „Prezydenci emigracyjni" 121 19.35 Krzyżówka 13 - latków -wyd. specjalne 20.00 Zygmunt Konieczny - muzyka teatralna i filmowa - koncert /wyk. Marzena Trybała, Marek Bałlata, Robert Janowski/ 20.45 Halo Dwójka 21.00 Panorama 2140 „Wall Street" - film fab. prod. USA /1987/ reż. 01iver Stone, wyk. Michael Douglas, Charlie Sheen/120/ 23.40 Buffo - Wiersze Wisławy Szmborskiej 0.05 Panorama 0.15 Jazz Jamboree '96 - Jarosław Śmietana i Wojciech Karolak Combo 1.00 Zakończenie programu Program dnia Panorama Dzień dobry, tu Gdańsk „Pieśni patriotyczne" - pr. muzyczny wypełniony pieśniami legionowymi w wykonaniu Chóru Akademickiego „Organum" i Chóru Kamerlanego Filharmonii Krakowskiej Portety - Bronisław Prą-dzyński Raport gospodarczy Dwa orły - program MON Słoń Aliya - film dok. ang. „Ed, koń który mówi" (6) Skarby Ermitażu (11): „Da Vinci, Rafael i rozkwit włoskiego renesansu" - serial Legendy torów wyścigowych - film dok. Cat Stevens - największe przeboje - koncert balladowy Archiwum morza Piękno europejskiej przyrody (6): „Wielkie europejskie parki przyrodnicze" Program dnia Panorama Studio Trójki „Czterej muzykanci z Bremy" (16) - anim. „John Ross - afrykańska przygoda" (4) - serial przyg. 8.25 8.30 8.40 9.00 9.30 9.55 10.15 10.30 11.20 11.50 12.15 13.10 13.40 13.55 14.50 14.55 15.00 15.10 15.35 16.00 „Przygody Piotrków" (10): ,Żegnaj mój mały wikingu" (1) - serial 16.30 Poradnik domowy 17.00 Studio Trójki 17.10 Dozwolone od lat 40, czyli przeboje starszych nastolatków - Propozycje 17.30 W sportowym rytmie 17.50 Vademecum petenta 18.00 Panorama 18.10 PANORAMA - główne wyd. 18.30 „Maria Celeste" (28) - serial 19.20 Punkt - temat dnia 19.30 „Czyste szaleństwo!" (17) 20.00 ,31ueprint" (2) - serial prod. szwedzkiej. Ekologiczny thriller, reż. Ricard Petrelius 21.05 Poza rok 2000 (51) 21.45 Panorama - wydanie wieczorne 22.00 Gdański Dywanik - program publicystyczny 22.30 „Namiętność" (140) - serial (powt.) 23.15 Sport: Rugby - finał mistrzostw Polski: Lechia Gdańsk - Ogniwo Sopot 0.00 Zakończenie programu POLONIA 7.00 Program dnia 7.05 „Fitness Club" ode. 9 /26/ -serial (napisy w jęz. angielskim) (powt.) 7.25 „Uczmy się polskiego" - lekcja 27: „Proszę o spokój!" (powt.) 8.00 „Gazda z Diabelnej" ode. 3 161 - serial (napisy w jęz. angielskim) (powt.) 9.00 „Cud nad Wisłą" - film archiwalny prod. polskiej 9.45 „Pieśń ziemi naszej" 10.10 „Roman Dmowski" - film dokumentalny 11.00 Uroczysty koncert dla Jana Pawła II w Castelgandolfo 12.00 Transmisja uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza 13.15 Wiadomości 13.30 „Ostatni strażnik Rzeczypospolitej Polskiej" - film dok. o Ryszardzie Kaczorowskim - ostatnim Prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie 13.55 „Wstań Polsko moja" - film dokumentalny Lucyny Smolińskiej i Mieczysława Sroki 14.30 „Bułeczka" - film dla młodych widzów 15.50 Omówienie programu dnia 16.00 „Ref - Ren" - program rozrywkowy 17.00 Teleexpress 17.15 TEATR DLA DZIECI: „Czarno na białym" , autor: Marcin Brykczyński, reż. Marek Prałat 17.50 „Krzyżówka szczęścia" - teleturniej 18.20 Złoto Alaski ode. 11 /13/-„Śmiertelny poker" - serial telewizyjny, reż. James Hill 19.15 „Tylko Chopin" - fragmenty koncertu Lory Szafran 19.45 Dobranocka: „Reksio" 20.00 Wiadomości 20.30 CZARNE, BIAŁE I W KOLORZE: „Śmierć prezydenta" - dramat historyczny prod. polskiej (1977, 137„), reż. Jerzy Kawalerowicz 22.55 Program na wtorek 23.00 Panorama 23.30 Przegląd publicystyczny 0.30 „Koncert muzyki Ignacego Jana Paderewskiego" - magazyn muzyczny 1.05 „Złoto Alaski" ode. 11 /13/ -„Śmiertelny poker" - serial telewizyjny, reż. James Hill (powt.) 2.00 „Ref - Ren" - program rozrywkowy (powt.) 3.00 Panorama S AT 6.00 „Wichry wojny" (11) - dramat wojenny 7.00 Poranek z Polsatem 7.55 Poranne informacje 8.00 Polityczne graffiti 8.15 Klub Fitness Woman 8.30 „Cendy-Cendy" (72) -anim. 9.00 „MacGyver" (69) - serial sensac. 10.00 „Żar młodości" (51) - serial prod. kandyjskiej, 1973 11.00 „Airwolf' (51) - serial sensacyjny 12.00 Disco Polo Live 13.00 Miss Polski '96 - relacja z wyborów 15.00 HaloGralMy (tel. 0-700- 76-701) 15.20 Ye! Ye! Ye! 15.30 „Beethoven" (6) - serial animowany dla dzieci CANAŁ PLUS PROPONUJEMY 16.00 Informacje 16.15 Twój lekarz - magazyn medyczny 16.45 Trzy kwadraty: gra-zaba- wa (tel. 0-700-76-661) 17.10 Kalambury 17.40 „Skrzydła" (22) - serial 18.10 „Świat według Bunfych" (51) - USA 1987, reż. Tom Singletary 18.40 Moim zdaniem 18.45 Informacje 19.00 „MacGyver" (70) - serial sensacyjny 20.00 Film na telefon: • „Loulou Graffiti" - film franc., reż. Christian Lejale. Zabawne perypetie dwojga ludzi, pary złodziejaszków, którzy wpadają w coraz to nowe tarapaty. • „Potrójne echo" - film prod. ang., 1973, reż. Michael Apted. 22.00 Informacje i biznes informacje 22.25 Polityczne graffiti 22.35 „Ulice San Francisco" (67) 23.30 Magazyn sportowy 0.40-1.30,Żar młodości" (5F 7.00 do 8.00, 18.00 do 20.00 program nie kodowany 7.00 Muzyczny Budzik 7.30 Diabelski Młyn 8.00 „Kto tu rządzi?" - serial 8.25 „Akademia Policyjna 7. Misja do Moskwy" 9.45 Coltrane w Cadillacu (2) - film dok. 10.10 „Córka d'Artagnana" - film kostiumowy 12.25 „House Party III" - komedia USA 14.00 „Quasimodo" - anim. 14.25 „Moje drugie ja" - serial 14.50 Słynne samochody: Mercedes - film dok. 15.40 Szkoła cyrku - film dok. 16.10 „Tintin" - anim. 17.35 „Arsene Łupin. Czarna Peleryna" - anim. 18.00 Diabelski Młyn 18.25 Nie przegap 18.50 Mundial Futbol - magazyn piłki nożnej 19.20 x 5 - minimagazyn regionalny (Katowice) 19.30 „Szaleję za tobą" (1) - serial- komediowy 19.50 Nie przegap 20.00 „Zbawienny kryzys" - film obyczajowy 21.35 Sport+ 23.05 „Harley Davidson i Marlboro Man" - komedia sensacyjna 0.40 „Wszystko co chcielibyście wiedzieć o seksie, ale boicie się o to zapytać" - komedia 2.05 „Kusicielka" - thriller erotyczny T V TR0JMIASTO 12.00 Zapowiedzi programowe 12.15 Magazyn Południowy 12.35 „Strachy z Transylwanii" -bajka 13.00 „Opiekuńczy duszek"-bajka 13.25 „Statek miłości" - serial 14.20 „Panna Dziedziczka" - serial 14.50 „Columbo" - serial 16.25 „Strachy z Transylwanii" -bajka 16.50 „Opiekuńczy duszek" - bajka 17.15 Muzyka TVT 17.30 „Wokół dziecka" 18.00 „Statek miłości" - serial 18.55 Film fabularny 21.00 „Panna Dziedziczka" - serial 21.30 Informator 21.50 Program na wtorek 22.05 „Syreny" - serial 22.55 „Dolina lalek" - serial 23.30 Magazyn TVT 0.00 Zakończenie programu 2 PTK kanał 58 14.05 Telezakupy 15.00 ATOMIC TV 17.00 „Wesoła gromadka" - serial dla dzieci 17.30 „Królik, Struś i Ferajna" - serial dla dzieci 18.00 Dance MAX 18.30 „Anastasia" - serial prod. greckiej, 1995 19.00 Heart & Soul - muzyka 19.30 TV Party - magazyn muzyki tanecznej 20.00 „Bohaterowie" - serial 21.00 TV Speedway Magazine - magazyn żużlowy 22.00 „Pan North" - komedia USA, 1988, reż. Danny Huston, wyk.: Anjelica Huston, R°~ bert Mitchum 23.40 Muzyczne dobranoc POŁOWA f 8.00 Teleshop 8.30 Filmy animowane (powt. 9.30 „Geronimo" - telenowela (powt.) 10.30 „Namiętność" - telenowela (powt.) 11.45 „Jaś nieustraszony" - bajka 13.00 Bliżej filmu -magazyn filmowy (powt.) 13.30 Satelite - program muzyczny/Rock, tel. 0-700-61-381, 0-700-61-382 15.25 Teleshop 16.00 Filmy animowane 17.45 Geronimo - telenowela 18.45 „Namiętności" - telenowela 20.00 Wielkie kino: „Obywatel Kane" - film fab. USA 22.20 W domu - program o domu (powt.) 22.50 Satelite - program muzyczny/Rock (powt.) 0.35 Tele Box - magazyn (powt.) 1.00 Pełnym gazem - magazyn motoryzacyjny (powt.) 1.30 Sportsworld (powt.) Film Wet 8.00„Między miłością a..." - komedia prod. australijskiej, 1992 9.45 „Stworzeni dla siebie" - melodramat USA, 1939 11.20 „Szalony Hongkong" - komedia Hongkong, 1993 12.50 „Jak pawie nocą" - dramat obyczajowy USA, 1995, reż. Christopher Morahan 14.50 „Tajemny dziennik Zygmunta Freuda" - komedia USA, 1984, reż. Danford B. Gre-ene 16.20 ,MUość jest wieczna" - dramat obyczajowy USA, 1983, reż. Hall Bartlett 18.00 Studio Sport: piłka nożna 20.00 „Gwiezdna pułapka" - thriller prod. ang., 1989, reż. Tony Icat 21.45 Studio Sport: hokej na lodzie 23.30 „Spazmy" - horror, ka-nad./USA, 1983, reż. William Fruet BBC P R I M E 13.00 „Pieśni chwały" (powt.) 13.35 „Timekeepers" 14.00 „Esther" - talk show 14.30 „The Bill" - serial 15.00 „Nieszczęśliwy wypadek" - magazyn 15.50 Prognoza pogody 1555 „Szef kuchni poleca" - mag. 16.05 „Kierunek: Księżyc" - serial 16.15 „Niebieski Piotruś" 16.40 „Farma na wzgórzu" - serial 17.05 „Styl" - magazyn (powt.) 1735 „999" - magazyn 18.30 „Powodzenia!" - teleturniej 19.00 „Świat dzisiaj" - magazyn 19.30 „Sztuka dobrego jedzenia" - magazyn kulinarny 20.00 „Czy zostałeś obsłużony?" -serial 20.30 „Ludzie ze wschodu" - serial 21.00 „Minder" - serial 22.00 Wiadomości BBC 22.25 Prognoza pogody 22.30 „Życie i czasy lorda Mount- battena" - serial 2330 „Imperium pana Brittasa" -serial komediowy RTŁ PRO 2 535 -9.40 Blok programów dla dzieci: 9.40 „Boogies Diner" - serial (powt.) 10.00 „Proszę o uśmiech' - snow (powt.) 1035 „Moje życie" - serial (powt.) 11.45 -16.10 Blok programów dla dzieci: 15.10 „Flash Gordon" 1535 „Popeye" 15.45 „Wspaniała trójka" 16.10 „Flipper" - serial 1635 „Polowanie" - talk show 17.00 „Jump Street 21" - serial 18.00 ,3everly Hills 90210 - serial 19.00 „Tajemnicza dżungla" - serial dokumentalny 1930 „Proszę o uśmiech" - show 20.15 „Zawrót głowy" („Vertigo") -thriller, USA 1958, reż. Alfred Hitchcock, wyst.: James Stewart, Kim Novak, Barbara Bel Geddes, Tom Helmore i in. (130 min) Ze względu na lęk wysokości inspektor policji decyduje się odejść z pracy... 22.45 „Nosiciel" („The Carrier") -horror, USA 1988, reż. Nathan J. White, wyst.: Gregory Forte-seue, Stevie Lee, Steve Dixon, N. Paul Silverman i in. (95 min) Młody mężczyzna staje się nosicielem śmiertelnej zarazy nie wiedząc o tym... 020 „Gra Shannona" - serial 1.10 Wiadomości 130 „Zawrót głowy" („Vertigo") -thriller, USA 1958 (powt.) 3.40 .Mitsubishi Studio" - magazyn reklamowy 330 Wiadomości 4.15 „Niedziela na wsi" - francuski 735 „Między nami" - serial 805 „Historia Springfieidów" serial 9.05 „Santa Barbara" - serial 10.00 „Moda na sukces" - serial 10.30 „Golden Girls" - serial 11 -00 „Właściwa cena" - show _____ H-30 „Pojedynek rodzinny" . tele_ 12.00 magazyn infor_ 530 9.00 10.00 10.30 11.00 turniej 12-00 „Punkt 12' macyjny 12.30 „Majsterkowicz - serial 13-00 „Rockford" - serial 14.00 „Barbel Schafer" - talk show 15.00 „Ilona Christen": „Wszystkiemu winne są hormony" . talk show 16.00 „Hans Meiser": „Seksualne wykorzystywanie dzieci" -talk show 17.00 Jeopardy».teletumiej 1730 ,M'ędzynami".serial 18.00 „Dobry wieczór" . magazyn regionalny 1830 Exclusiv'; 18 45 Wiadomości 19.10 „Explosiv" - magazyn 19.40 „Dobre czasy, ^cz'"-serial 2015 „Columbo" - serial 22 05 ,£xtra" - magazyn 23.00 ,10Przed 11"-magazynkul-turalny 2330 „Exclusiv Kino" - magazyn filmowy 0.00 Wiadomości 030 „Zdrówko" - serial 1.00 „Golden Girls" - sedal (powt.) 130 „Majsterkowicz" - Serial (powt.) 2.00 „B.arbel Schafer" (powt.) 2.55 Wiadomości 3.20 ,Jlona Christen" (Powt.) 13.00 14.00 15.00 16.00 17.00 1730 18.00 1830 19.00 20.00 21.00 22.00 23.00 23.50 020 030 1.40 230 330 330 4.40 film obyczajowy, 1984, rez wersje językowe: (P) - polska wersja językowa (PL) polski tekst na str 695 txt (A) - angielska, (Fin) „Niemcy dzisiaj" - magazyn „Ulice San Francisco" - serial „Co to znaczy?"-teleturniej „Walet, Dama, Herig" - teleturniej „Kerner" - talk show „Vera w południe" - talk show „Remington Steele" - serial „Cagney i Lacey" - serial „Star Trek: Stacja kosmiczna" - serial „Gliniarz i prokurator" - serial „Każdy przeciw każdemu" -teleturniej Magazyn regionalny „Idź na całość" - teleturniej Magazyn informacyjny „Koło fortuny" - teleturniej „Halo, wujku doktorze!" - serial „Odezwij się!" - program o zaginionych „Akta 96/46" - magazyn reporterów „News & Stories" „Kanał 4": „Dr Bens Tele-Terror" „Kanał 4": „Moonlight" „Star Trek: Stacja kosmiczna" - serial (powt.) ..Gliniarz i prokurator" - serial (powt.) ..Cagney i Lacey" - serial (Powt.) ..Godzina reżyserów" »Vera w południe" (powt.) ..Kerner" (powt.) 6.45 -8.30 Seriale animowane: 830 „Mork i Mindy" - serial 9.05 „Mamuśki" - serial (powt.) 935 „Big Girls Don't Cry ... They Get Even" („Immer ćrger mit der Sippschaft") - komedia, USA 1992 (powt.) 11.30 „Aniołki Charliego" - serial 12.30 „Matlock" - serial 13.30 „SAM" - magazyn 14.00 „Arabella Kiesbauer" - talk show 15.05 „Domek na prerii" - serial 16.05 -18.00 Seriale animowane: 16.05 „Smurfy" 16.30 „Tom i Jerry" 17.00 „Między nami, jaskiniowcami" 17.30 „Simpsonowie" 18.00 „Mamuśki" - serial 18.30 „Niezwykle miła rodzinka" -serial 19.00 „taff' - magazyn 1930 Wiadomości 20.00 „Zmuszana do prostytucji" („Gnadenlos - Zur Prostytu-tion gezwungen") - thriller, Niemcy 1996, reż. Gabi Kubach, wyst.: Ganther Maria Halmer, Deborah Kaufmann, Leon Boden, Mario Juricki i in. (92 min) Osiemnastoletnia Czeszka zostaje porwana z dworca kolejowego w Berlinie... 22.00 „Focus TV" - magazyn 2235 „Arabella nocą" - talk show 035 „Babylon 5" - serial (powt.) 1.25 Wiadomości 135 „Świat cudów" - serial dokumentalny (powt.) 135 „Pro Movie" - magazyn filmowy 2.20 Wiadomości EUROSPORT 830 Narciarstwo alpejskie 930 Międzynarodowy Informator Motorowy 1030 „Indycar" - magazyn 12.00 Wyścigi samochodów turystycznych: BPR GT Series -magazyn 13.00 Supercross: MŚ w Paryżu 14.00 Piłka nożna: Beach Soccer 15.00 Wyścigi motocyklowe: Boi d'Or we Francji 16.00 Wyścigi motocyklowe: Magazyn Grand Prix 17.00 Piłka nożna: MŚ - eliminacje 19.00 Wyścigi motocyklowe: T.T. Race na Wyspie Man 20.00 (P) Magazyn sportów motorowych: Karting - przegląd sezonu, 22.00 (P) Wyścigi samochodowe: Wyścig „24h" w Le Mans/Francja 23.00 (P) „Eurogoals" - najciekawsze bramki tygodnia 0.00 Narciarstwo alpejskie: 1.00 Wyścigi motocyklowe 130 Zakończenie programu CARTOON 1030 „Casper i aniołowie" (A/F/H/Wl) 11.00 „Prawdziwe historie" (A) 1130 „Tomasz" (A) 11.45 „Tom i Jerry" (A) 12.00 „Dynomutt" (A/H/Wł) 1230 „Kapitan Planeta" (A/H) 13.00 „Skrzynia skarbów" (A) 1330 „Jetsonowie" (A/F/S/H) 14.00 „Scooby Doo" (A/F/H/Wł) 1430 „Szalone podróże" (A/F/S/Wl) 15.00 „Fangface, wesoły wilkołak" (A/H/Wł) 1530 „Tomasz" (A) 15.45 „Królik Bugs" (A) 16.15 „Dwa niemądre psiaki" (A/F/S/H) 1630 „Detektyw Droopy" (A/H) 17.00 „Premiery kreskówek" (A/F/S/H) 17.15 „Tom i Jerry" (A) 1730 „Hongkong" (A/F/H/Wl) 17.45 „Maska" (A) 18.15 „Laboratorium Dextera" (A) 1830 Jonny Quest" (A) 19.00 ,Jetsonowie" (A/F/S/H) 1930 „Między nami, jaskiniowcami" (A/F/S/H/Wł) 20.00 „Premiery kreskówek" (A/F/S/H) 2030 „Jonny Quest" (A) 2100 „Tom i Jerry" (A) 2130 „Kot Tip-Top" (A/F/S/H) 22.00 Wieczór filmowy TNT: „Bohater na wolności" - komedia, USA 1980, reż. Martin David-son (94 min) Borykający się z przeciwnościami losu nowojorski aktor, udaremnia przez przypadek próbę rabunku... (A/F/S/Fin/H/Hol) 0.00 „Noc iguany" - dramat, USA (A/F/S/H) W Starym Kinie Sonata Księżycowa TVP 1 g. 10.00 przec|wojenny program, jaki polscy widzowie oglądający „Sonatę Księżycową" mogli nabyć w kinach przed seansem, tak reklamował film Lothara Mendesa: „Na usilne prośby całego świata mistrz Paderewski zgodził się wystąpić po raz pierwszy w filmie, aby pozostawić potomności dokument swego wielkiego geniuszu. Powstał film o wartości nieprzemijającej, a przy tym przepiękna opowieść o czarodziejskim wpływie muzyki na kochające się serca". Tło akcji filmu stanowią londyńskie pałace i malownicze szwedzkie plenery. Do widzenia, do jutra TVP II 9. 15.35 jj0 wydarzeń, 0 których opowiada film, jest autentycznym tłem fragmentu życiorysu Zbigniewa Cybulskiego. Autentyczna jest także postać Marguerite, choć naprawdę nazywała się ona Francoise Bourbon. W tę prostą i banalną historię romantycznej przygody autorzy filmu wpletli sceny realizowane w autentycznych gdańskich piwnicach studenckich, z udziałem twórców i aktorów teatrzyków Bim-Bom i Co To, próbując w ten sposób utrwalić niepowtarzalne zjawisko, jakim były one w drugiej połowie lat 50. Lekcja martwego języka ii DISCOYERY 17.00 „Na ryby do Australii" 1730 „Motoryzacyjne pasje": „Testy cinąuecento i Ferrari. Jaguar Typ-E" 18.00 „Podróże w czasie": „Ostatnie dni Filistynów" 1830 „Jurassica": „Wędrówki dinozaurów" 19.00 „Dzikie zwierzęta": „Rekiny wielorybie" (P) 20.00 „Następny krok": „Elektryczne samochody" 2030 „Tajemniczy wszechświat Arthura C. Clarke'a" 21.00 „Punkt zwrotny w historii": „Wojny między Zulusami i Imperium Brytyjskim" 2130 „Tajemnice pogody": „Wojna i pogoda" (P) 22.00 „Pionierzy": „Wyprawa nad Amazonkę" 23.00 „Skrzydła": „A-10: latający czołg" 0.00 „Franklin Delano Roose-velt" (1) 1.00 „Profesjonaliści": „Formuła 1 - zespół McLarena" 2.00 „Sportowe pasje" TRAVEŁ C H A N N E L 13.00 „Travel Live" - magazyn 14.00 „Zagubieni w dzikiej Afryce": „Kichwa Tembo, Ma-sai Mara - Kenia" 1430 „Na rozstaju dróg": Hongkong 15.00 „Planeta Dominiki" - serial dokumentalny 1530 „Tradycja": Szwecja 16.00 „Australia z okien pociągu" - magazyn 17.00 „Historia Irlandii zapisana w kamieniu" - serial dokumentalny 1730 „Świat Grega Graingera" - serial dokumentalny 18.00 „Na horyzoncie": „Indie Południowe" 1830 „Pocztówki": Kreta, Korn- walia, Hongkong 19.00 „Wokół Morza Śródziemnego": Cypr 1930 „Piechotą dookoła świata": Grenada 20.00 „Travel Live" - magazyn 21.00 „Pocztówki" (powt.) 2130 „Niezwykłe wyprawy": „Lodowce Islandii" 22.00 „Zagadki Ziemi": „Rowerem z Moskwy do Tallina" 23.00 „Tradycja" (powt.) 2330 „Piechotą dookoła świata" (powt.) 0.00 „Historia Irlandii zapisana w kamieniu" - serial dokumentalny (powt.) 030 „Podwodne przygody": Floryda iftlltvp 1 g. 20.00 Akcja powieści i filmu rozgrywa się w ostatnich miesiącach I wojny światowej, w małym galicyjskim miasteczku. Choć losy Europy decydują się daleko stąd, także i tutaj czuje się, że koniec monarchii austro-węgierskiej jest już bliski. Bohater filmu, młody porucznik c.k. ułanów, Alfred Kie-keritz, ze względu na zaawansowaną gruźlicę przesunięty zostaje na tyły frontu. Ma świadomość, że jego życie dobiega końca i w tych ostatnich chwilach pragnie nadać mu jakiś sens. Potrójne echo polsat g. 20.00 Angieiskj dezerter ukrywa się przed żandarmerią na samotnej farmie przebrany za siostrę zakochanej w nim właścicielki. Wall Street dśi - fińska, (F) - francuska, (H) - hiszpańska, (N) - norweska, (S) - szwedzka, (Hol) - holenderska 0 tym programie szerzej w piątkowym dodatku TV PILOT tvp ii g. 21.40 Nowojorska Giełda Akcyjna - tu właśnie pracuje bohater filmu, chłopak z biednej dzielnicy. Niedoścignionym ideałem, idolem Buda Foxa jest wszechmocny król giełdy, Gordon Gekko. Wielki finansista -za tę rolę Michael Douglas dostał Oscara i Złoty Globus - nazwiskiem i bezwzględnością przypomina drapieżną jaszczurkę, ale rozmach działań ma iście krokodyli. Pochodząc także ze społecznych nizin, wyczuwa w Foxie pokrewną duszę i przyjmuje jego usługi. Mistrzowie kina: Robert Aitman ™ ' Szalony 2 miłości g. *■». Blond piękność May (Kim Basinger) prowadzi motel „El Royale" gdzieś na skraju stanu Nowy Meksyk. Oprócz niej mieszka tu stary mężczyzna w opuszczonej przyczepie, ukrytej za hotelem. Pewnego dnia tuż po zmroku zjawia się nagle Eddie, przed którym kobieta próbuje się ukryć. May i Eddie są przybranym rodzeństwem, a ich ojcem jest stary człowiek z przyczepy. Kiedyś ojciec zabrał Eddiego do domu May, w której chłopak zakochał się od pierwszego wejrzenia. Kiedy ich związek przestał być tajemnicą, matka Eddiego popełniła samobójstwo. Opracowanie: Bożena Kamińska Zdjęcia: APT, KAPA oraz Prasowa Agencja Telewizyjna Redakcja nie odpowiada za zmiany programu ».» Halo! Weekend 9,10,11 listopada 1996 jpHHHj K.onc<* rtirncyj ny Andrzej Jankowski - gdań-| ski sekretarz miasta podczas j treningu ostrą bronią na gniewskim zamczysku. Fol. Antoni Filipkowski MUZEA i WYSTAWY MUZEA GDAŃSK. Muzem Narodowe, ul. Toruńska - Czynne sob. w g. 10-17; niedz. w g. 10-16; Narodowe (Pałac Opatów w Oliwie, ul. Cystersów 15): Galeria stała: Polska Sztuka Współczesna; Wystawa czasowa: Anna f iszer - malarstwo, tkanina; Salon Mistrzów -Monika Krechowicz - malarstwo; Galeria Pałacowa - Aleksandra Jachtoma - malarstwo; Hugon La-secki - rysunek; Archeologiczne, wystawa stała: Pradzieje Pomorza Gdańskiego, czasowe: Moda pradziejowej Europy; Schorzenia ludności w pradziejach; numizmatyczna: Ordery i odznaczenia Wojska Polskiego; czynne wt., czw., pt. w g. 9-16; śr. 10-17; sob. i niedz. 10-16; Poczty i Telekomunikacji: czynna sob. i niedz. 10.30-14; Etnograficzne w Oliwie: „Dawne rybołówstwo ludowe Pomorza Wschodniego". Czynne w sob. 10-17; niedz. 10-16; Muzeum Historii Miasta Gdańska -Ratusz Głównego Miasta z wieżą widokową (ul. Długa 47). Czynne wt.-czw., sob., w g. 10-16, niedz. w g. 11-16 (oprócz pon.i pt.); Dwór Artusa z Sienią Gdańską -nieczynny; Wartownia Nr 1 na Westerplatte - nieczynna; Centralne Muzeum Morskie i jego oddziały - Żuraw, budynek „B", sta-tek-muzeum „Sołdek", sob .-niedz. 10-16 GDYNIA: Marynarki Wojennej (bulwar Nadmorski), g. 10-16; Oceanograficzne i Akwarium Morskie (al. Zjednoczenia 1), wt.-niedz. g. 10-17; Dar Pomorza, wt-niedz. g. 10-16; Muzeum Miasta Gdyni, Pawilon Wystawowy, ul. Waszyngtona 21 - Wystawa stała: Morski rodowód Gdyni. Czynne g. 11-17, Domek Abrahama, ul. Sta-rowiejska 30: „Antoni Abraham -Gdynia-wieś". Czynna w g. 11-17 codz. oprócz pon. WYSTAWY GDAŃSK Galeria Sztuki - Sień Biała (ul. Długi Targ 36): ceramika i rzeźba Janiny Koniecznej-Karczewskiej, malarstwo - Jerzego Wróblewskiego. Czynna pon.-sob. wg. 12-18 Nadbałtyckie Centrum Kultury, Dom Aukcyjny - Ratusz Staromiejski (ul. Korzenna 33/35) - Stała kolekcja malarstwa i grafiki, meble, zegary, rzemiosło artystyczne oraz wydawnictwa artystyczne. Czynne codz. g. 11-19, sob. g. 11-15 Gdańska Galeria Fotografii (ul. Grobla I róg Św. Ducha): Kestutis Stoszkus - „Wileńska Rossa - Miasto Umarłych". Czynna wt.-pt. w g. 11-17 przewa 13.30-14, sob., niedz. wg. 11-16 Galeria „Portal" (ul. Ogarna): wystawa zbiorowa malarstwa i grafiki (Zajęcki, Kałędkiewicz, Śramkiewicz, Wolski i in.). Czynna codz. 11-18, w sob., 11-15 (niedz. nieczynna). Centralne Muzeum Morskie -Bud. B (ul. Szeroka 67/68): „Owady lasów tropikalnych". Czynna codz. w g. 9.30-17.30. Galeria „PROMYK" (ul. Świętojańska 68/69): Alina Domnicz i Maria Krcha - malarstwo. Czynna wt.-sob.g. 10-16 Autorska Galeria Rzeźby, Gdańsk, ul. Pomorska 68 d - Wystawa retrospektywna Józefa Sarnowskiego. Czynna wt.-sob. g. 12-■17. Zabytkowa Kuźnia Wodna nad Potokiem Oliwskim (Oliwa, ul. Bytowska la). Czynna g. 10-15 SOPOT. Galeria „Triada" (Boh. Monte Cassino 36) - wystawa zbiorowa twórców Wybrzeża: malarstwo, grafika, ceramika, rzeźba, unikatowa biżuteria artystyczna. Czynna sob. 11-16. GDYNIA, Sax-Club, Teatr Miejski - kawiarnia: wystawa „Sopot Molo Jazz Festiwal '96" Jarosława Zielińskiego. Czynna codz. w g. 10-22. Bank Przemysłowo-Handlowy SA (ul. Wendy 7/9): wystawa malarstwa współczesnego pt. „Malarskie spotkania jesień '96". Czynna codz. w g. 8-18, sob. prac. 8-12. Wideełydzień —— TOWARZYSKA SAŁATA A ksicgdz prałat na sucho? Szef „Solidarności" Marian Krzaklewski i prałat Stanisław Bogdanowicz . Fot. Maciej Kom Na kolana! TYDZIEŃ t f W & o 9-! 5 listopada 4 9 listopada jest 314 dniem roku. Słońce wzejdzie o 6.46, a zajdzie o 15.53. 15 listopada jest 320 dniem roku. Słońce wzejdzie o 6.57, a zajdzie o 15.44. Przed nami 46 dni 1996 roku. Życzenia przyjmują: 9 listopada (sobota) - Gracja, Bożydar, Czcibor, Orest, Teodor, Ursyn; 10 listopada (niedziela) - Lena, Nela, Andrzej, Leon, Ludomir; 11 listopada (poniedziałek) -Bartłomiej, Felicja, Marcin, Waldemar; 12 listopada (wtorek) - Krystyna, Renata, Benedykt, Witold; 13 listopada (środa) - Arkady, Mikołaj, Stanisław; 14 listopada (czwartek) - Judyta, Emil, Józefa, Roger, Serafin, Wawrzyniec; 15 listopada (piątek) - Maria, Idalia, Albert, Artur, Leopold; W tym tygodniu: 9 listopada - Światowy Dzień Jakości, obchodzony od 1989 r. 11 listopada - Święto narodowe, Dzień Niepodległości 13 listopada - Międzynarodowy Dzień Niewidomych, ob-[ chodzony od 1946 r. w rocznicę urodzin Valentina Hauya, | założyciela szkoły dla niewidomych Kilka dat z kalendarza: 9 listopada w 1989 r. otwarcie granicy między NRD a RFN; symbo- liczne zburzenie muru berlińskiego, w 1991 r. w Culham (W. Brytania) europejscy fizycy podczas badań po raz pierwszy uzyskali energię w wyniku kontrolowanej syntezy jąder ciężkich izotopów wodoru; 10 listopada w 1891 r. zm. Arthur Rimbaud, poeta francuski; w 1901 r. ur. się Alfons Karny, rzeźbiarz (zm. 14.08.1989); 11 listopada w 1821 r. ur. się Fiodor Dostojewski, pisarz rosyjski (zm. 9.02.1881); w 1896 r. ur. się Lucky Luciano, legendarny gangster amerykański (zm. 26.01.1962); w 1918 r. odzyskanie przez Polskę niepodległości; w 1931 r. ur. się Kazimierz G. Żemła, rzeźbiarz; 12 listopada w 1916 r. ur. się Jerzy Harald, kompozytor, dyrygent (zm. 18.08.1965); w 1961 r. ur. się Nadia Comaneci, gimnastyczka rumuńska; 13 listopada w 1836 r. ur. się Jarosław Dąbrowski, generał, członek Centralnego Komitetu Narodowego w Powstaniu Styczniowym, uczestnik Komuny Paryskiej (zg. w Paryżu 23.05.1871); w 1939 r. wydanie przez premiera i naczelnego wodza Polskich Sił Zbrojnych gen. Władysława Sikorskiego, zarządzenia o powołaniu Komitetu Ministrów ds. Kraju oraz Związku Walki Zbrojnej; 14 listopada w 1831 r. zm. w Paryżu Ignaz Joseph Pleyel, austriacki kompozytor, założyciel fabryki fortepianów; w 1926 r. odsłonięcie w warszawskich Łazienkach pomnika Fryderyka Chopina wg projektu Wacława Szymanowskiego; w 1941 r. zg. w obozie koncentracyjnym Oświęcim-Brzezinka Józef Sie-mieński, prawnik, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego i Warszawskiego, dyrektor Archiwum Głównego Akt Dawnych; w 1986 r. zm. Barbara Kostrzewska, śpiewaczka, pedagog; w 1990 r. podpisanie w Warszawie polsko-niemiec-kiego traktatu o potwierdzeniu granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec; w 1991 r. przyjęcie przez Bundestag ustawy zezwalającej obywatelom RFN na wgląd do materiałów zebranych przez polityczną policję NRD -Stasi; na czele komisji, powołanej do nadzoru akt stanął pastor Joachim Gauck; w 1991 r. zm. Tony (Cecil Antonio) Richard-son, brytyjski reżyser filmowy; w 1995 r. podpisanie w Warszawie przez Skarb Państwa i połu-dniowokoreański koncern Daewoo umowy o utworzeniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością między FSO-Motors i Daewoo; 15 listopada w 1916 r. zm. Henryk Sienkiewicz; w 1961 r. ur. się Lech Piasecki, kolarz; w 1976 r. zm. Jean Gąbin, aktor francuski; w 1981 r. zm. w W. Brytanii Romuald Kawalec, pisarz. Horoskop dla urodzonych między 9 a 15 listopada Bardzo ambitne, zręczne i skryte są osoby urodzone w tych dniach. Na pierwszy rzut oka tego nie widać - ale pozornie spokojna osobowość kryje silne namiętności. Głęboko ukryte pod małomównością ambicje, żądza władzy nad podwładnymi ujawnia się jednak od czasu do czasu, zwłaszcza w chwilach zagrożenia - rzeczywistego czy urojonego - swojej pozycji. Niezbyt na ogół lubiane w swoim środowisku zawodowym, również w życiu prywatnym pozostają w większości samotne. W tym tygodniu W tych dniach musisz przede wszystkim uregulować swoje sprawy prywatne - wyjaśnić wszelkie nieporozumienia, które powstały z powodu milczenia i niechęci do szczerej rozmowy. Jeżeli się na to zdobędziesz, wszystko ułoży się wspaniale. Sprawy zawodowe bez zmian. Możesz podwyższyć swoje akcje trochę pilniejszą pracą i wykonywaniem na czas swoich powinności. Nie odkładaj wszystkiego na jutro. (PAD czątek nabywa zamek i wnet wyposaża go w najnowsze zabawki i wszelkie młodzieżowe bajery z elektronicznymi cackami włącznie. Ażeby nie podpaść dorosłym, chłopiec wymyśla postać pana McKintoscha, bogatego biznesmena, oświadczając wszem i wobec, że właśnie on, Preston, działa i kupuje na jego zlecenie. Wszyscy dają się zwieść, włącznie z rodzicami i agentką FBI tropiącą afery finansowe. Tymczasem oszukany na milion przestępca zajadle ściga chłopca, chcąc odebrać pieniądze. Preston popada w tarapaty. Jeszcze i gotówka mu się kończy. Co robić w tak paskudnej sytuacji? Zręcznie zrealizowana komedia, w czym zasługa reżysera Ruperta Wainwrighta. W roli Prestona grający z dużym wdziękiem Brian Bonsall. Dobra zabawa dla widzów w każdym wieku. Pozostałe tytuły: **„Dziwne dni" (kryminał), **„Dentysta" (thriller), **„Niezbite dowody" (kryminał), ***„Tajna broń" (sensac.), ***„Całko-wite zaćmienie" (obyczaj.), **„Żyleta" (political fiction), **"Drzwi do piekła,, (horror). Videoman Ocena filmu: 5 gwiazdek - wybitny, 4 - bardzo dobry, 3 - dobry, 2 - przeciętny, 1 - słaby, szkoda czasu. Stanisław Michalski (Teatr „Wybrzeże") przed Teresą Zarębską (Nata). Obserwuje Krzysztof Pusz. Fot. Maciej Kosycan Muszka czy apaszka Henryk Lewandowski - szef restauracji „Gdańskiej" z Władysławem Kotłowskim - właścicielem „Delikatesów Starogdańskich". Fot. Maciej Kosycan Jankowski u Krzyżaków _BYĆ_ ALBO NIE BYĆ w,Mu" Teatr „Wififi" wystawi dziś o godz. 19 w sali teatralnej Klubu Studentów „Żak" przy. ul. Wały Jagiellońskie 1 przedstawienie pt. „Kowalski Filipski". Grupa założona została w 1988 roku przez Jarosława Filipskiego i Artura Witoszka. Występowała na festiwalach w Polsce i za granicą. Spektakl odbędzie się w ramach Spotkań Jesiennych. Na przedstawienie to organizatorzy ufundowali dla naszych Czytelników dwa podwójne zaproszenia, które są do odebrania w portierni Domu Prasy przy Targu Drzewnym 3/7 w Gdańsku. Na warsztatach teatralnych Warsztaty teatralne poprowadzi dziś i jutro w Teatrze „Wybrzeże" psycholog, Rita Łukowska. Zaprasza Teatr Nauczania „Wy-brzeżak". (KI.) W Cotton Clubie W ramach Gdańskiego Sezonu Jazzowego w sobotę wystąpi trójmiejska grupa jassowa „Łoskot" w składzie: Mikołaj Trzaska - saksofony, Arkadiusz Skolik -perkusja, Piotr Pawlak - gitara, Szymon Rogiński -didgerdgu, oraz Sławomir Kurkiewicz. Zespół udzielającego się też czynnie w grupie „Miłość" Mikołaja Trzaski rozpocznie koncert o godzinie 20. (Akaw) Ukazało się dwukrotnie więcej nowych filmów niż w poprzednim, w połowie świątecznym tygodniu, nader ubogim w tej mierze. Przeważały tytuły o tematyce kryminalnej i sensacyjnej. Niewątpliwie największą pozycją mijającego tygodnia jest: ""„Siedem". Nietuzinkowy kryminał z udziałem bardzo modnego obecnie w USA i u nas amerykańskiego, aktora młodego pokolenia Brada Pitta, któremu partneruje ciemnoskóry Morgan Freeman. Film wyreżyserował po mistrzowsku David Fincher, do niedawna znany spec od wi-deoclipów reklamowych, który zaczyna robić błyskotliwą karierę w filmie kinowym. Właśnie potwierdził to obrazem „Siedem", wysoko ocenionym przez krytyków i publiczność w Stanach. Dwaj policyjni detektywi: młody i narwany Mills (Pitt) i starszy, wielce doświadczony, wybierający się na emeryturę Somerset (Freeman) tropią psychopatycznego mordercę, nie zostawiającego po sobie żadnych śladów. Młody wychodzi ze skóry, by dopaść zbrodniarza, lecz Somerset szybko dochodzi do wniosku, że tylko przyjęcie sposobu rozumowania przestępcy może przynieść jakieś efekty. Stary wyga zdążył odkryć, iż zabójca pozbawia życia swe ofiary, kierując się specyficznym kluczem - biblijnym katalogiem grzechów głównych. Na tej zasadzie uśmiercił najpierw jedzącego bez umiaru grubasa (obżarstwo), następnie pazernego prawnika (chciwość) i zapewne planuje pięć dalszych mordów, bo katalog wymienia jeszcze lenistwo, zazdrość, gniew, pychę i żądzę - w sumie siedem grzechów. To musi być potężny „świr" - rozumuje Somerset - skoro uzurpował sobie kara- nie ludzi w boskim imieniu, ale zarazem wyposażony w sporą wiedzę, doskonale oczytany. Starszy policjant zapędza więc szamocącego się bezradnie Millsa do biblioteki, by przestudiował kilka lektur, m.in. „Boską komedię" Dantego i „Raj utracony" Miltona. Tu trzeba nie spluwą - daje do zrozumienia młodemu narwańcowi - lecz wiedzą, intelektem, mrówczą pracą. Tymczasem wybitnie inteligentny zbrodniarz (gra go „Oscaro-wy" aktor Kevin Spacey, chociaż w „Siedem" rzadko pokazuje się na ekranie) nie tylko morduje dalej, lecz wdaje się w perfidną grę z detektywami. Zwłaszcza zagiął parol na Millsa, na którego zastawia straszliwą pułapkę. Wydarzeniom towarzyszy w filmie ponura sceneria i atmosfera (cały czas leje deszcz), służące spotęgowaniu dramaturgii. Znakomita gra głównych aktorów - kolejny sukces Pitta i Freemana, tworzących tu sugestywne, niezapomniane role. Bardzo udany film można określić jako ambitny kryminał psychologiczny. ***„Milioner w spodenkach". Zabawna komedia o tym, jak 11-letni chłopiec z tzw. dobrego domu oszukał zawodowego aferzystę finansowego. I to na milion dolarów! Teraz mały Preston może sobie kupić wszystko, o czym tylko mu się zamarzy. Na po- Audiorama sam w sobie stanowi osobny rozdział w historii rocka lat dziewięćdziesiątych. (scot) lllusion „lllusion 4 - Bolilol Tour" Polton/Warner Musie Roland 1996 „Czwórka" to autentycznie „żywy" materiał zarejestrowany w maju w gdańskim „Kwadracie". Kolesiom z „dzielni" Nowy Port świetnie udało się przenieść gorącą atmosferę ze swoich koncertów na taśmę, zachowując przy tym bardzo dobre brzmienie i przekonywująco mocną siłę wyrazu. Lipa i koledzy dali spokój jakimkolwiek poprawkom i studyjnym dogrywkom. Często słychać różnego rodzaju sprzęgi, typowy koncertowy brud oraz spontaniczne reakcje publiczności. Nie brakuje, chwilami niewybrednych, pogaduszek Lipnickiego z publiką. Motywy przewodnie to protest przeciwko przemocy i wizje dotyczące artystycznej przyszłości lidera zespołu. Na „Bolilol Tour" słyszymy prawie wszystkie sztandarowe utwory lllusion, począwszy od otwierającego płytę „Noża", poprzez „To co ma nadejść", „Vendettę", „Kły" i „Wojtka" do finałowego „Na luzie". W koncertowym żywiole sprawdzają się też pozostałe kawałki jak „Big Black Hole", „Nikt", czy „Keff'. Całość, bardzo dynamiczna, utrzymana w szybkim tempie pokazuje zespół w niezłej formie. /A im Pearl Jam „No Code" Epic, Sony Musie Poland 1996 „No Code" - czyli Pearl Jam rozkodowany. Na płycie słyszymy echa eksperymentów, poszukiwań, szczególnie zapamiętanych z „Vs" czy „Vitalogy", choć i nostalgia z albumu „Ten" zostaje zachowana. Płyta stonowana. Pojawia się dużo ballad „I'm open; „Around the bend"; Vedder i spółka grają swoim I niepowtarzalnym i niepokoją-I cym stylem „Somtimes", „Pre-| sent tense"; „Hail, Hail"; „Who you are?" , ale jednocześnie ich muzyka pozostaje wciąż głęboko osadzona w tradycji amerykańskiego rocka („Smile"). „No Code" nie ma jednej stałej okładki. W 36 różnych cove-rach zdobiących front płyty można się natknąć na zbliżenia oczu, przedmiotów, zwierząt, oceanu... Nietypowe, tak jak niezwykły jest Pearl Jam, który „Ogród Koncentracyjny" Musie Corner Records 1995 Pierwsza płyta nieznanej wcześniej krakowskiej kapeli odbiła się głośnym echem w krajowym rocku i literaturze. Nie przypadkiem oczywiście -liderem i wokalistą Świetlików jest Marcin Świetlicki. Jeden z najlepszych w kraju poetów, nie tylko pokolenia „bruLio-nu", zdaje się odnajdywać zarówno w „kulturze wysokiej", jak i „niskiej" - efektem czego okazują się zarówno świetne wiersze, jak i inspirujący materia! muzyczny. Pierwsza płyta Świetlików zawiera teksty-wiersze przede wszystkim z debiutanckiego tomiku Świe-tlickiego. Muzycznie - słuchacz otrzymuje przekrojowy przegląd muzycznych nawiązań stylistycznych, od rapu, przez punk, po rockową balladę, a zwłaszcza reggae. Jedna z ciekawszych pozycji krajowego rynku fonograficznego ostatnich lat. (AkaVV) 9,10,11 listopada 1996 Relaks w kratkę Str.17 Krzyżówka berem 1 i" T~ Z r- _ !— — n B Z E z 1 r U f iT n ń -> j E ir E j t fj XT vr i? ^ 5> □ E E gj i E sr ST r$> B- j i T E E J r t r vr E 1!j ST JM K 3H - r fj r P i J $r -i 1 □ U J POZIOMO: 1) ogłada, kultura towarzyska, 4) zakładnik lub człowiek wadium, 7) rodzinne miasto Alberta Einsteina, 8) koreańska złotówka, 10) polowanie z nagonką na grubego zwierza, 13) zapadnia sceniczna, 14) były, dawny, 15) jedna z wysp Tonga na Oceanii, 17) jeszcze nie poczwar-ka, 19) coś z drobiu, 22) druga od dołu reja na maszcie, 25) coś z zimowego sprzętu sportowego, 27) mityczne uosobienie błędu i lekkomyślności, 28) Eden, 30) serbski taniec ludowy, 32) jednostka ciśnienia w układzie SI, 34) kuzynka trzmiela, 35) czumiza sarmacka z tytułu, 36) szewska nić, 37) sceniczny podrywacz PIONOWO: 1) stopniowy rozwój, 2) karciana wziątka, 3) panika na giełdzie, 4) bóstwo zakochanych, 5) osada górska na Kaukazie, 6) trójstopniowa korona, 9) ważna osoba w klasztorze, 11) poprawia stateczność statku, 12) miara powierzchni gruntu, 14) on i ona, 16) rosyjskie imię żeńskie, 18) rycerz, 20) piastunka, opiekunka rzymska, 21) państwo, 23) popularne imię psa, 24) głowo-nóg kopalny z dużą, spiralną muszlą, 25) bandycki wyczyn, 26) abisyńska „szyszka", 29) znany z okrucieństwa książę Toledo, 31) marzenie karawany, 33) czworonożny dacho-wicz, 34) wieje nad jeziorem Garda we Włoszech. Mili t ł Już po raz siedemnasty widzimy się w „Relaksie w kratkę" - zapraszamy do rozwiązywania nowych zadań. Można tu co tydzień skutecznie pogimnastykować umysł -poczynając od tego numeru przerywamy, niestety, losowanie nagród za krzyżówki. Nagrodę za czternasty „Relaks w kratkę" wylosowała tymczasem pani Ewelina Gałagus z Elbląga. Serdecznie gratulujemy zapraszamy po odbiór upominku do Biura Konkursów w Domu Prasy, pokój 20IB. Podajemy rozwiązania: wirówka - flamenco, panorama I - krakowiak, panorama II -tarantella, panorama III - hołubiec, jolka -czardasz. Rozwiązanie krzyżówki z morsem poniżej. Zapraszamy do zabawy! ZAKOŃCZONY OKAPEM TOŁSTOJ ZIMOWY SPORT DUŻE MIASTO W IRAKU 1 LOKALNA LUB PROROCZA KASZA | Z NIEBA 1 KONIEC | WEEKENDUJ L 1 STARA W CHUŚCINIE AWANTURNIK 3 9 SŁYNNY JULIUSZ NADPRZYR. ZJAWISKO 8 T PROFESOR ZNANY Z TELEWIZJI AZJATYCKA WALUTA WDOWI" PIENIĄDZ +■ T r 11 ł- PRZESZKADZA OGRODNIKOWI JEDNA ZE EKIPA BUDOWLANA LEKTR0D f ? U ........▼...... 7 TEZ AGENCJA PRASOWA BÓG MEMFIS LEGENDARNY KRÓL DLA SĘDZIEGO RUMUŃSKIE AUTO CELNE I KOPNIĘCIE | WODNY PAJĄK T ► 6 f l 5 ? KWITNIE JESIENIĄ ► STOCZNIOWE URZĄDZENIE W DŁONIACH INOSKOCZKA 12 CZĘŚĆ WAGI *- 10 4 L ZACZEP PANORAMA I 1 12 15 R _ 7 R 16 CC 9 5 10 5 R fi R 11 R 14 R 13 8 R 4 2 R JOLKA • krótki miecz • boston na parkiecie • jamochłon z atolu • leśna tączka • mowa niewiązana • ochotnicy w milicji • karczemna awantura e dół na drodze e furia • jeden z koterii • korozja • cukrowa lub szklana • solny w żołądku • sztukmistrz • Pięcioksiąg • państwo z Bamako • tytuł arystokratyczny • mała małżowina e surowa dyscyplina e uzgadnianie ceny • skwarki do kaszy • front O cecha monumentu • uprawnia e zabieg na płucach e średniowieczna srebrna moneta • starożytny pomnik nagrobny • spłaszczone koło e święty obrazek e z opierunkiem O wielorybi tłuszcz e wejście do żołądka • „hej!" lub „hop, hop!" • nasłany bandzior • owocowy gagatek HARMONIJNE DŹV TURECKA NISTA SA CIAPKA DZAWKA nie potrafi się opanować niejedna czapka bez daszka STOLICA rzucanie nasion w glebę w par- -iAGUI kiecie OPERA DIEGO moskiewski me tropolita mieszkaniec Płw Skand odpoczy WIOSNĄ ZIOŁOWA POMIESZCZENIE DLA KOGOŚ CIOTKI OWOC PRAWA WŚRÓD PROSZKÓW DO PRANIA odpady prezydent USA 1912-20 pozaga-laktyczny bie puszczenie z produk- bliskie IDZIE MS W RUCH PO PASTOWANIU I RYS STEPOWY MĄCZKA IA Z PNIA PALMY ZGODA Iwan radz. bajkopisarz ZAKRES pracuje owoc z gaju FAL RA grzbiecie konia w oborze DIOWYCH VALEN TINO SZACOWNA DAMA .TITANIC DZIŚ ........I. DAWNIEJ 0 ARABIE protest robotników podgatu-nek pszenicy do przykrycia OMAWIA DYSCY PLINA GRA LICZBOWA OBIBOK NY NA LEKCJI KOLEJNA GRUPA DREW-MIANY KUBEŁ SEROWE MIASTO angielski lekarz poeta dzienny w kopalni aktorów w filmie na deser GŁOŚNY PŁACZ ELEMENTY JUDO DLA KOBIET W ROPIE MAFT0WEJ WZÓR NA KILCIE pierw chem | I grecki bóg o l.a. 97 I 1 wróżb król Anglii od 871 AUTOR „PROCESU TRUNEK DLA SAMURAJA STRACIŁ WSZYSTKIE PIENIĄDZE ' BAR GOŁY NA LEŻAKU OJCIEC IKARA GURU\ REWO- \ LUCJI ' PAŹDZIERNIKOWEJ NA SZYI KATOLIKA * BUTY Z WOJŁOKU KOBIET LUB NARODU STADO MUSTANGÓW GE0R-GINIA l 3 T ▼ .......T...... 2 AFGAŃ- I SKA METROPOLIA I \ T" KSCENTRY-CZNY MALARZ HISZP. FINAŁ r DZIESIĘĆ PRZYKAZAŃ T WIEJE W) RUSZTC POD SPi PAPIER! FIL \LPACH IWANIE 8 9 ÓDNICĄ DS0WY NIEBIESKI NA CIELE WYSMAŻONA SŁONINKA SIŁACZ TR 4 f STRZELISTE DRZEWO PUBLICZNE WC r . ? BIES SKALNE PĘKNIĘCIE 11 TOTALITARNY USTRÓJ f PORT RYBACKI LOS PRZYSZYTA NA DZIURĘ ► 1 ! JEJ NIE WYPADA CHWAŁA ► NIEWIADOMA RANNY NA OBOZIE ► 10 L f DUŻE MAŁŻEŃSKIE ► CIECZ PRZEWODZĄCA PRĄD *• 6 STAŁA OPŁATA - Z TATĄ 7 « POZIOMO: 1) przepych, świetność, wspaniałość, 5) » przeciwieństwo egoizmu, 11) edycja, 12) zabobon, 13) • zwierzę z rodziny żyraf, 14) śniedź, patyna, 15) chociaż » nie koniec, ale też trzymaj je na wodzy, 16) sierść niedź-« wiedzia, 18) mówią, że ma węża w kieszeni, 20) utożsa-0 miany z aureolą, 21) ptak-bóstwo, 24) koniec, dosyć, kwi- • ta! 26) w zaprawie murarskiej, 28) sen medium, 33) pier-^ wiastek chemiczny, 34) niebiańska miłość, 35) wyraz ^ utworzony' sztucznie z pierwszych liter innych wyrazów, ®np. PKP, 36) pakunki, bagaż podróżny, 37) określony 0 w procentach udział autora w dochodzie z wystawienia je-0 go sztuki, wydania książki itp., 38) palisada. ^ PIONOWO: 1) kobieta uczona, chętnie popisująca się ^ swoją erudycją, 2) lodowiec kontynentalny, 3) muzykują-0 ca dziewiątka, 4) starogrecki budynek koncertowy, a także 0 typ orkiestry rozrywkowej, 6) kamień piekielny, 7) śmia-^ łość, pewność siebie, 8) anons, 9) dawny, wielogłosowy 9 utwór wokalny, zwykle o świeckiej treści, 10) pole walki, 9 17) głuchy odgłos, łoskot, stukot, 19) żółto-brunatna farba, • 22) oderwane pojęcie, 23) rozgraniczenie, 25) krokus, ale • inaczej, 27) ma duże doświadczenie w swoim zawodzie, • 29) z płozami, 30) suchy i gorący wiatr pustynny, 31) le-q gendarna opowieść, „Stara..." u J. Kraszewskiego, 32) 0:0, m 33) do wieszania wypranej bielizny. ^ KWADRAT MAGICZNY: 1) marynarski taniec, 2) 9 rzadkie zjawisko, coś niezwykłego, a także ktoś zadziwiający, wyjątkowy, 3) jednoślad dla malucha, 4) przepływa 9 przez Puszczę Solską i ma niewielkie wodospady, 5) ma-^ dagaskarska małpiatka. • Rozwiązanie krzyżówki z morsem • POZIOMO: przytyk, dodatek, larwa, sedno, zapas, pa- • rafraza, etap, prym, agape, taper, atol, eter, Asz, lęk, test, • ulik, Yma, kur, pean, staw, awers, korso, rapt, raut, tara- • dajka, porto, Wener, fresk, tkanina, arlekin • PIONOWO: pasieka, zadra, trop, kler, graf, dama, doza, • tapir, koszmar, apasz, ale, ryt, zapał, Palatynat, prekursor, • trele, elita, Atena, karuk, parapet, weteran, ska, kra, perta, • Asnyk, toki, rafa, dren, juka, awal. • KWADRAT MAGICZNY: BLASK, LOKAL, AKITA, • SATYR, KLARK. • „ FRANKENSTEIN" Krzyżówka z nimbem lO—rr PI M f I • H • I • • ■ ■■#rn-an ajrmaa pH □ PANORAMA III Str.18 Sport _ 9,10,11 listopada 1996 [Bz-iEfJnii(j§j'me'i<