§ 3,70 ZL W TYM 8%VAT HOMI * 2KUSB 4599 ■jy.nnHiTy.p LAPTOP INSPIRON 3567 t Panasonic TELEWIZOR LED TX-40ES400E J PHILIPS TELEWIZOR LED 49PFSS3P1/12] Ultra HD Ultra HD INTEL* CORE™ IS 8-GEN 82SOU SHARP TELEWIZOR LED 4K UMD LC-55UI72S2E l SONY TELEWIZOR LED 4K UHD KP-65XF7OQ5 | (fe LAPTOP 1 S-BS1P6NW I, Afl.it tlfAf łf.T^',t. fawttiP rUIlMf. I.TIIi-ł! I IM SMARTFON M6 16GB + GŁOSN SMARTFON NOTES IK MASAYA HUAWEI TABLET MEDIAPAD M3 LITE : . T T i: ■ : ... ...... „,r !■ "f ,|*r rc- ~""*l .....-r- i: i: L. : ; ■) hama SŁUCHAWKI KRAK EN PRO V2 OPASKA Ml BAND 2 sony SŁUCHAWKI MDR-ZX330 ORNATA CHROMA IHROWANIt APLIK AC JA MOIII NA wrtwiiTuci uo KONCfNTRAC JA NA NAJBARDZIEJ ZABRUDZONYCH MII JKACM > c WYSOKOSCI ODBOJNIKI CHRONIĄCE MIKU ł iCIANY RAVEN EKSPRES KOLBOWY ODKURZACZ ROOMBA 695 I PHILIPS EKSPRES EPS310/10 foQ 2r JT. t# BOSCH PtYTA INDUKCYJNA PUE631BB2E ZCLIWNK RUSZTY riHMOOOlfft 11 Al NiCRDZtWNA Hj Electrołux ODKURZACZ PURE PF914ST > KLASA A KLASA E4ectrokJX PRALKA EWMP62EOW CD.noesiT BOSCH PIEKARNIK BBA354YBOJ R] EtectrohJX KUCHNIA EKKS45540X DRUGI LUB PRODUKT TANIEJ MAŁE i DUŻE AGD 9/o CZWARTY PRODUKT TANIEJ Pio mocja „BLACK FRIDAY WEEKS TYDZIEŃ 3M obowiązuje od 15.11.2018 r. do 22.11-2018 r. Termin obowiązywania eon produktów okreiiony jest indywidualnie \ podany przy informacjach cenowych w sklepach i na euro. com.pt. Termin obowiązywania cen produktów moi* ulec jouattie kli«ttt^.A¥^Uei*hn Kełły, szef personelu Białego Domu. Powód jego kłopotów? Miał zadrzeć z pierwszą daną Melanią Trump. Zdaniem dziennikarzy Melania żaliła się mężowi, że Kelly nie wspierał próśb o promowanie jej współpracowników, podczas gdy ludzie szefa personelu Białego Domu byli przez niego faworyzowani. Informacja o możliwym odejściu Johna Kelly'ego pojawiła się po tym, jak w ramach rozliczeń za wybory uzupeł- niające do Kongresu USA na jego prośbę złożył rezygnację prokurator generalny Jeff Session. To nie koniec możliwych roszad w najbliższym otoczeniu amerykańskiego prezydenta. Donald Trump odwołał właśnie zastępczynię doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Mirę Ricardel. Za jej dymisją stała też Melania, która publicznie domagała się jej odejścia. Melania Trump miała żalić się mężowi, że John Kelly nie wspierał próśb o promowanie jej współpracowników, a dbał o swoich. Zdaniem dziennikarzy między paniami nie było chemii, Melania uznała, że nie chce z Ricardel współpracować i doszło do jej odwołania. Zdaniem „Wall Street Journal" poszło o październikowy incydent w samolocie rządowym lecącym na Czarny Ląd, kiedy to panie miały się pokłócić o miejsce w maszynie. Na celowniku Trumpa ma być też sekretarz bezpieczeństwa krajowego Kirstjen Nielsen. Gdy prezydent ogłaszał jej nominację rok temu, mówił, że „nikt nie będzie jej szkolił do tej pracy". - Jest gotowa do pracy od pierwszego dnia. Mówi się, że Nielsen nie zapewniła ochrony południowej granicy Ameryki, w kierunku której zmierza karawana migrantów. ©® REKLAMA Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.11.2018 artykuł reklamowy 07 0086X6850 Po 10 latach udręki MDGUi on flUMB Pani Elżbieta z Bydgoszczy (57 L) prawie pół życia walczyła z przewlekłym bólem stawów. Maści, leki, opaski uciskowe i specjalistyczne zabiegi rehabilitacyjne nie przynosiły spodziewanych efektów. Ból kolan i pleców stale, niebezpiecznie się pogłębiał, a lekarze bezradnie rozkładali ręce. Biedna kobieta w końcu niemal całkowicie przestała chodzić i zagrożono jej zwolnieniem z pracy... Niespodziewanie znalazła zaskakujące rozwiązanie! Jako nauczycielka, byłam w fatalnej sytuacji. Gdy próbowałam podnieść kredę z podłogi, w oczach robiło mi się ciemno. Ból kręgosłupa nie pozwalał mi zawiązać butów. Do tego ból kolan uniemożliwiał wchodzenie po schodach. Promieniował od nóg aż do krzyża. Miałam dreszcze i łzy w oczach. Każdy wysiłek powodował cierpienie. Co chwila przystawałam,~żeby odpocząć. Ludzie patrzyli się z politowaniem. Modliłam się, by leki, maści oraz zabiegi rehabilitacyjne w końcu zadziałały... Bałam się, że skończę na wózku I Nauczyłam się chodzić po schodach tak, żeby bolało jak najmniej. Pamiętam zdziwione szepty sąsiadów: „Popatrz, chodzi jak pijana!...". W klasie siadałam lekko odchylona i rozluźniałam nogi. Kiedy spadła mi kreda, udawałam że nie widzę. W przerwach masowałam kręgi szyjne - parę razy podejrzały mnie dzieci, słyszałam jak nabijają się ze mnie. Dobry Boże, pomyślałam wtedy, żeby Wam nigdy taka krzywda się nie stała! Wierzyłam, że jakoś to przetrzymam - dotrwam do emerytury. Niestety, 1,5 roku temu odwróciłam się od tablicy, spojrzałam na klasę. Chciałam coś powiedzieć, ale głos utknął w piersi. Przed oczami zrobiło się szaro i mgliście. Obraz stracił ostrość i zemdlałam. Fatalna diagnoza W gabinecie usłyszałam, że stawy i kręgosłup są w rozsypce. Powinnam myśleć o operacji albo czeka mnie wózek. Degeneracja kręgów powoduje ucisk na kręgosłup i nigdy nie uda się tego wyleczyć. Mogę stosować leki i rehabilitację, ale i niewiele to zmieni... Jak to możliwe, że moje ciało tak się zmieniło? Przecież nigdy nie uprawiałam wyczynowo sportu. Prowadziłam normalne życie, jak każdy! - pytałam sama siebie. Zadzwoniłam do wnucząt - jedno mieszka w Niemczech, drugie jeździ po świecie - przez łzy prosiłam, by mi pomogli. Znają się na internecie, rozumieją współczesny świat, wiedzą znacznie więcej niż ja. Pierwszy odezwał się Adam. Wysłał mi małą paczkę z... wkładkami do butów. Nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Myślałam, że to jakaś pomyłka. Nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby wkładać je do butów. 2 dni później przyszła paczka od Marcina. Tu też były wkładki! Marcin do paczki dołączył list: „Babciu, 2 tygodnie temu w Niemczech odbyła się konferencja znanego naukowca, poświęcona wkładkom, które Ci przysyłam Prof. Stroller pokazał wyniki badań. Wynika z nich, że regularne noszenie wkładek pomaga przywrocic całkowitą sprawność ruchową stawów i uśmierzyć ból w kilka tygodni. Skuteczność kuracji wkładkami biomagne- tycznymi to aż 97,8%. . . .. Działają m.in. na tarczyce, serce, żołądek, pęcherz, nerki, worgęMkJółdoą^ kręgosłup, nadciśnienie i stawy. Na stopach jest kilkadziesiąt neuroprzekaźników. Można na nie wpływać falami elektromagnetycznymi i regulować pracę nerek, żołądka, limfy oraz zwalczać dolegliwości kręgosłupa, stawów i ważnych organów. Badania potwierdzają, że metoda prof. Strollera ma aż 97,8% skuteczności. Działa bez ____—............. względu na wiek, styl życia i stopień zaawansowania dolegliwości. Wystarczy, że włożysz wkładki do butów i będziesz regularnie nosić. Po 5-10 minutach zobaczysz pierwsze efekty. To całkowicie naturalna, bezpieczna metoda!". Zrobiłam jak kazał. I spotkało mnie coś niewiarygodnego! ________ Na drugi dzień obudził mnie telefon. Rozhisteryzowana dyrektorka krzyczała do słuchawki: „Pani Elu, żyje Pani?! Bogu dzięki! Trzecie zastępstwo już organizuję, a Pani nie ma i nie ma. Myślałam, że stało się najgorsze. Ten Pani kręgosłup! Całe szczęście, że Pani odebrała!". Nie wiedziałam, o co jej chodzi. Od dawna ból kręgosłupa budził mnie między 4 a 5 rano - jakby ktoś wbijał mi w plecy tępy kołek. Promieniował na całe ciało. Spojrzałam na zegarek, a tam 10:34! Dzięki wkładkom ból ustąpił i spokojnie przespałam całą noc! Pierwszy raz od 5 lat rwanie w kręgach i promieniujący ból kręgosłupa nie obudziły mnie. Zaspałam na lekcje! Dopiero teraz zorientowałam się, że przeszłam do kuchni i stoję w niej od kilku minut robiąc śniadanie. Prawie bez bólu, bez rozmasowywania i rozchodzenia kolan! Kolejne 3-4 tygodnie kuracji wkładkami skończyły z moim bólem kolan i kręgosłupa. Szyja już nie sztywniała, biodra również nie dokuczały. Powoli zaczęłam znów normalnie żyć. Poprawiło mi się trawienie, nie boli żołądek, nie mam zgagi i spadło mi ciśnienie. Mam niższy cholesterol, ciśnienie, serce pracuje lepiej, wątroba i nerki też. Kolana, stawy biodrowe, szyja i kręgosłup jak nowe. Wiekowo cofnęłam się o jakieś 7-10 lat! I to tylko dzięki tym wkładkom do butów. To skandal, że od lekarzy nie można o nich usłyszeć! We wtorek zadzwonił Marcin, rozpłakałam się do słuchawki. Kochani chłopcy, uratowaliście mi życie! WIELKA PROMOCJA KLUBU RABATOWEGO! © Mózg© Klatka piersiowa/płuca © Bark/ramię © Splot słoneczny © Wątroba © Woreczek żółciowy © Nerki © Zgięcie wątrobowe © Okrężnica © Jelito cienkie © Zastawka krętniczo-kątnicza © Wyrostek robaczkowy ® Rwa kulszowa © Gruczoł płciowy © Stopa/pięta © Hemoroidy © Choroby układu rozrodczego © Kość ogonowa © Krzyż © Pęcherz moczowy (2) Lędźwie © Moczowód © Nadnercza © Żołądek © Przepona © Klatka piersiowa © Oskrzela © Szyja/tarczyca © Bok szyi © Przysadka mózgowa © Szyszynka © Ucho środkowe © Ucho zewnętrzne © Serce © Śledziona Wkładki Biomagnetyczne dostępne są również w Polsce. Pierwsze 150 osób, które zadzwoni do 21 Listopada 2018 roku, dostanie 70% zniżki! Otrzymasz wtedy wkładki biomagnetyczne za udział w klubie rabatowym zamiast za 3ir£-2.ł, tylko za 97 zł (przesyłka GRATIS)! y Zadzwoń już dziś! < 48 66117 93 Pon.-pt 8:00-21:00, sob. i niedz. 9:00-21:00 (Zwykłe połączenie lokalne, bez dodatkowych opłat) 08 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.11.2018 , JNąjpopularniejszy Sportowiec i Trener Roku Zgłoś kandydatów do juniorskich kategorii Anna Zawiślak annajawislak@polskapress.pl Plebiscyt sportowy Rozpoczynamy 59. edycję plebiscytu „Głosu Pomorza".Ko-niec roku to znakomity czas na podsumowania, także sportowych osiągnięć i dokonań. Jak co roku, chcemy pokazać i wyróżnićte osoby związane ze sportem, które osiągnęły sukces w mijającym roku oraz wspięły się po drabince osiągnięć. - Największą siłą tego plebiscytu jest to, że poświęcony jest on sportowcom wszystkich dyscyplin i wszystkich szczebli -mówi Marcin Stefanowski, zastępca redaktora naczelnego „(Sosu". - Nagrodzimy w nim zarówno mistrzów Polski, jak i sportowe talenty, które dopiero rodzą się w różnych zakątkach naszego regionu. Docenienie amatorów, zawodowców i tych, którzy ich szkolą, to już po raz 26. nagrodzimy wyjątkowe osoby. Cieszę się, że niektórzy laureaci będą mogli odebrać nagrody wśród największych czempionów. W plebiscycie pojawi się 6 kategorii: Sportowiec Roku Kobiety, Sportowiec Roku Mężczyźni, Sportowiec Junior Dziewczęta, Sportowiec Junior Chłopcy, Trener Roku oraz Drużyna Roku. Plebiscyt zostanie przeprowadzony w dwóch etapach. W pierwszym, powiatowym etapie laureaci w każdej z sześciu kategorii (sportowiec junior dziewczęta, sportowiec junior chłopcy, sportowiec kobiety, sportowiec mężczyźni, trener i drużyna) zostaną wybrani w Słupsku i każdym powiecie naszego regionu. Awansują oni do regionalnego finału, zacho- Roztańczeni artyści z Zielonej Wyspy wystąpią w Koszalinie Gtoszaprasza Monika Latkowska monika.katkowska@polskapress.pl Wybitny, fenomenalny, nadzwyczajny - ilość komplementów kierowana w stronę pokazu Gaełforce Dance jest niemała, a wszystko wskazuje na to. że będzie jeszcze większa po występie 1 grudnia w Koszalinie. Nie możesz tego przegapić! Historia stara jak świat - jedna kobieta, dwóch mężczyzn, miłość, pasja, zazdrość i pojednanie. Historia może oklepana, ale opowiedziana przez artystów Gaełforce Dance staje się prawdziwą ucztą dla oka. Gaełforce Dance jest jednym z najlepszych zespołów tancerzy i muzyków na świecie, który ze swoim widowiskiem pojawi się w największych miastach w kraju nad Wisłą. Doskonali artyści, żywiołowy taniec, perfekcyjne choreografie i feeria barw to zapowiedź widowiskowego przedstawienia. W skład zespołu wchodzą wielkie talenty o międzynarodowej sławie. Prawdziwym fenomenem Gaełforce Dance jest rekordzista Guinnessa w stepowaniu KŁMftMA 007998622 PROMOi * TAXI SJ84 22 700 [S CĄ, : 607 271717 59196-25 NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU Szukasz pracy? WEJD2NAGRATKA.PL : Tancerze Gaełforce Dance prezentują m.in. układy z elementami baletu, ale największy aplauz dostają, gdy stepują James Devine, który jako jedyny człowiek na świecie uderza stopą 38 razy na sekundę. Bajkowa scenografia, rewelacyjne kostiumy, znakomita muzyka, śpiew i najwyższej klasy taniec to gwarancja niezapomnianych wrażeń. Artyści oferują to, co najbardziej wartościowe - kulturę Irlandii pokazują w odsłonie najciekawszej, bo łączącej tradycję ze współczesnością. Współczesny taniec, celtyckie rytmy, balet i stepowanie, a do tego doskonałe dźwięki i rewelacyjna oprawa wizualna. Artyści bu- dują napięcie poprzez różnorodny taniec, czasem subtelny i cichy, a czasem zdecydowany i agresywny. Każdy szczegół jest dopracowany do perfekcji. Start widowiska l grudnia o godz. 18:00 w Hali Widowisko- Sportowej w Koszalinie. Bilety do nabycia w kasach Hali przy ul. Śniadeckich 4 w Koszalinie (informacja: tel. 94 343 61 43), w redakcji „Głosu", ul. A. Mickiewicza 24 (tel. 94 347 35 16) oraz sieci salonów EMPiK. Bilety dostępne również online na: kupbilecik.pl | hala.kosza-lin.pl POLSKA SPÓŁKA GAZOWNICTWA Polska Spółka Gazownictwa sp. z o.o. Oddział Zakład Gazowniczy w Koszalinie zawiadamia mieszkańców miejscowości zgazyfikowanych gazem przewodowym, że w niżej podanych terminach przeprowadzone będzie przewonienie gazu ziemnego w dniach 19-20.11.2018 miejscowości: Gmina Człuchów - Człuchów, Ględowo, Kołdowo, Rychnowy, Sieroczyn Intensywność zapachu gazu ziemnego będzie silna i wystąpi również w momencie włączania lub wyłączania odbiorników gazowych. Kontrolę szczelności sieci gazowej przeprowadzą służby Polskiej Spółki Gazownictwa sp. z o.o. Oddział Zakład Gazowniczy w Koszalinie, natomiast kontrola szczelności instalacji gazowych należy do obowiązków administracji i właścicieli budynków. Kontrolę tę prosimy przeprowadzić w wyżej podanym okresie przewonienia gazu, ze szczególnym uwzględnieniem pomieszczeń piwnicznych oraz pionów instalacji gazowych w budynkach mieszkalnych oraz budynkach użyteczności publicznej. wując zdobyte głosy. Spośród nich zostaną wybrani Najpopularniejsi Juniorzy, Seniorzy, Trenerzy i Drużyny w regionie w 2018 r. Na zwycięzców czekają statuetki i dyplomy oraz atrakcyjne nagrody. Zostaną one wręczone podczas uroczystej gali w styczniu. Ważne daty Kandydatów można zgłaszać do środy, 5 grudnia. Start glosowania w pierwszym, powiatowym etapie plebiscytu nastąpi w poniedziałek, 26 listopada. Zakończenie głosowania w powiatowym etapie plebiscytu nastąpi w piątek, 21 grudnia o godz. 23. Zwycięzcy w każdej kategorii, z każdego miasta i powiatu awansują do regionalnego finału zachowując głosy zdobyte w pierwszym, powiatowym etapie głosowania. Start głosowania w drugim etapie regionalnym w środę, 21 grudnia. Zakończenie głosowania w etapie regionalnym nastąpi w piątek, 7 stycznia o godz. 23. Więcej informacji o plebiscycie znajdziesz w serwisie gp24.pl/sportowiec ©® iTtMil Szczecinek Ratownicy medyczni będą uczyć panie zasad udzielania pomocy Klub na Obcasach zaprasza w poniedziałek, 29 stycznia, o godzinie 18 na szczecinecki Zamek Książąt Pomorskich przy ulicy Mickiewicza. Gościem będzie Szczecinecka Grupa Ratowników Medycznych, która podczas spotkania - warsztatów - prezentować i uczyć będzie udzielania pierwszej pomocy. Mowa też będzie 0 tym jak analizować parametry zdrowotne, ostre stany zagrożenia zdrowotnego, jak przygotować się, wzywając karetkę. Wstęp wolny! (R) Szczecinek Ostatnie świąteczne akordy. Przegląd kolęd 1 pastorałek w kinie W niedzielę (28 stycznia) w kinie Wolność w Szczecinku odbędzie się IV Ługowy Przegląd Kolęd i Pastorałek. Imprezę przygotowuje wspólnie zespół Swojacy z Sitna i Samorządowa Agencja Promocji i Kultury. Swój udział zapowiedziały liczne zespoły i wokaliści z regionu.Po występach głównych, przed publicznością zaprezentuje się gość dnia. Na zakończenie na wszystkich czekać będzie niespodzianka w holu kina. Początek Przeglądu o godzinie 12. Wstęp wolny. (R) Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.11.2018 Afera w przedszkolu okiem pana sekretarki i pani dyrektor Str. 12 Dzieci księży, czyli wspólna tajemnica Str. 18 Witajcie w raju, czyli piękne plaże na Mauritiusie Str. 19 magazyn Półtora roku po wichurze W „salonie", w którym sufit podparty jest stemplami z pni drzew powalonych przez wichurę, rządzą koty. Z domu została tylko mała kuchnia. Ale bez wody. I tak już drugi rok str.io 10 _ ^ Glos Dziennik Pomorza magazyn wątek, 16.11.2018 Rok po wielkiej nawałnicy. Trudne życie w Sitowcu Madą Czerniak madej.czemiak@pomorska.pl / Społeczeństwo W „salonie", w którym sufit podparty jest stemplami z pni drzew powalonych przez wichurę, rządzą koty. Kręcą się pod nogami. W wejściu wiszą koce. Z domu państwa Węgierskich w Sitowcu została tylko mała kuchnia. Ale bez wody. I tak już drugi rok. ■■ o ludzie, którzy niejedno w życiu przeszli. Zarówno pani Monika, jak i pan Jan dawno już skończyli osiemdziesiąt lat. On jest po wylewie. Domem - tak się wydaje - rządzi ona. Są krzepcy, sprawiają nawet wrażenie silnych. Kto inny przeżyłby zimę bez wody i ogrzewania, kuląc się w mroźne noce przy malutkim kopciuchu? W niewielkim domu, który kupili dekady temu, wychowali ośmioro dzieci. -1 tak mieszkamy tu od lat. To miało być przebudowane, wyremontowane - mówi pani Monika, trzymając na łańcuchu dużego gospodarskiego mie-szańca o imieniu Wnuk. Pies pilnuje terytorium i nie pozwala obcym wejść do zagrody, choć obejścia nie otacza żaden płot. - Wiadomo, człowiek dzieci chował, to nie miał czasu myśleć o remontach. Patrzył tylko, żeby było co do garnka włożyć. Za chatą pan Jan razem z sąsiadem piłą spalinową tną wiatrołomy, by było czym palić. Jesień wprawdzie ciepła, ale nie wiadomo przecież, czy za dzień, dwa nie przyjdzie w końcu mróz. Stoimy z panią Moniką między domem a kontenerem holenderskim, który państwo Węgierscy dostali od gminy. Było to zaraz po nawałnicy, w sierpniu 2017. Wydaj e się, że tylko cud sprawił, iż dom od czasu kataklizmu się nie przewrócił. Nie tyle stoi, co siedzi, jakby częściowo wtopił się już, zapadł w grunt. Od strony wschodniej, czyli od tej, gdzie kiedyś znajdował się salon, chata podparta jest stemplami z pni wiatrołomów. Niewieletodaje, właściwie tylko tyle, że ściana nie przewróciła się jeszcze. To zresztą miało być rozwiązanie tylko prowizoryczne, tymczasowe, takie na pierwsze dni po wichurze. Ale działa do dziś Grzbiet dachu nad salonem został zdarty, przez wyrwę między dachówkami w deszczowe dni leje się woda, zimą wpada śnieg. Z drugiej strony dach został prowizorycznie załatany, tak by można choć korzystać z ciasnej, ale jednak suchej kuchenki i przedsionka. - Syn pomógł zabezpieczyć dom z tej strony - mówi pani Monika, wskazując konstrukcję z dwumetrowych dech. - Syn wrócił specjalnie, żeby nam z tym pomóc. - Skąd wrócił? - pytam. -Z zagranicy. Następuje chwila milczenia. Kiedy pani Monika się odzywa ponownie, słychać w jej głosie nutę goryczy, choć pewnie niezamierzoną. Wydaje się osobą, która nie przywykła do uskarżania się na świat i ludzi. - Dzieci tyle człowiek wychował, a pociechy z nich prawie żadnej. Rozjechali się i tyle. Domek holenderski od gminy Koronowo (w woj. kujawsko-pomorskim), który ustawiono obok rozpadającej się chaty, jest całkiem duży. Możliwe, że to jedyna, ale i - jak Mam nadzieję, że zima nie będzie mroźna. Zobaczymy, jak to będzie. Żeby choć tę wodę bieżącą mieć... Monika Węgierska się okazuje - wątpliwa korzyść z tej pomocy. - Chyba nawet za duży nam dali - mówi gospodyni, prowadząc do wejścia do kontenera. - Nie ma jak tego ogrzać, prądu nie mamy o takiej mocy - wyjaśnia, kiedy oprowadza po tymczasowym domu. Najgorzej, że tej wody nie ma - mówi pani Monika. - No, od tej wichury nie ma. Nie ma pieniędzy, nie ma wody W kuchni na taborecie, jednym z niewielu mebli, jakie ostały się z kataklizmu, leży kot. Drugi przechadza się po stoliku i skacze na parapet niewielkiego okienka. Takiego, co to wpuszcza nieco światła dziennego do środka, ale jest wystarczająco małe, by zbyt wiele ciepła nie uciekało na zewnątrz. W przedsionku pani Monika pokazuje baniaki z wodą. Kupuje ją w wiejskim sklepie. Zakupy to cała wyprawa. Szczególnie trudno jest zimą. Wokół pola, teren nieosłonięty przez drzewa, zabudowania* - Gospodarkę przepisaliśmy już z dziesięć lat temu na córkę. A z nią kontaktu nie ma... Wodę można by doprowadzić do gospodarstwa Węgierskich. - Tu w odległości jakichś stu metrów jest hydrant - wyjaśnia sąsiad, który towarzyszy Węgierskim podczas rozmowy. - Ale to kosztuje 6 tysięcy. My takich pieniędzy nie mamy - wzdycha pan Jan. - Nie mają jeszcze bieżącej wody? - dopytuje ze zdziwieniem Bolesław Grygorewicz, zastępca burmistrza Koronowa, odpowiedzialny za nadzorowanie m.in. Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Sitowiec leży na terenie tej gminy. -Jeszcze dzisiaj poproszę dyrektora ośrodka, żeby zbadał temat, sprawdził, czego potrzeba tym państwu. Znam ich sytuację. Wiem, że ucierpieli wtej nawałnicy. Zobaczymy, co da się zrobić - Zgodnie z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, sprawa doprowadzenia przyłącza leży po stronie właściciela nieruchomości. Gmina buduje sieć -odpowiada Bolesław Grygorewicz i dodaje: - Podeślę tam pracowników MGOPS, sprawdzą, czego potrzeba na miejscu. - Wiem, w jakiej sytuacji się znajdują ci państwo - mówi Patrycja Mele-Wasilewska z pomocy społecznej. Na tyle, na ile możemy, staramy się pomóc. Caritas dał 50 tysięcy złotych Nieoficjalnie osoby, które znają sytuację Moniki i Jana Węgierskich, przyznają, że dramatycznie trudne warunki, w jakich przyszło im mieszkać, mogąbyć pochodną tlącego się konfliktu rodzinnego. W pomoc mieszkańcom Sitowca zaangażował się ks. Andrzej Jaskuła, proboszcz parafii Niepokalanego Serca Maryi w Sośnie. To dzięki niemu Węgierscy znaleźli się na liście osób potrzebujących, którą sporządzano po kataklizmie. Caritas ufundował zakup materiałów budowlanych również dla państwa Węgierskich. Na skrawku ziemi za gospodarstwem widać dzisiaj zbudowane z tych funduszy fundamenty małego domku miesz-kanego. - Przyszli budowlańcy, zaczęli coś robić, ale ani widu, ani słychu po nich - mówi pani Monika. Uczą tylko na siebie Prace miała nadzorować córka Węgierskich. - Nie odzywa się do nas - matka stwierdza krótko. Nam z córką udało się jednak skontaktować. - To nieprawda! Pilnuję tej budowy. Trochę to trwało, zanim załatwiło się formalności z tymi wszystkimi papierami, pozwoleniami. Ale w końcu budowa ruszyła - wyjaśnia kobieta. -Jasne, że te 50 tysięcy od Caritasu to tylko część potrzebnych pieniędzy. By ruszyć z budową, musiałam sprzedać część gruntu po rodzicach. Na razie Węgierscy nie oglądają się na pomoc z zewnątrz. Wyczekują spokojnie pierwszych mrozów. Mają nadzieję, że zima w tym roku nie okaże się zbyt surowa. - Mamy dwie tony węgla. To nam musi wystarczyć - mówi pani Monika. Opał leży na podwórzu, na ziemi. Z wierzchu przed wilgocią chroni go kilka płacht starej papy. ©® Państwo Węgierscy od półtora roku nie mają bieżącej wody. Zimą chronią się przed mrozem w na wpół zawalonym domu Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.11.2018 artykuł reklamowy 11 ALE HISTORIA! j»: %■ Tajemnica fenomenalnego słuchu Indian Południowej Ameryki ujawniona Bk? * Ęk pi t§ MĘL ■^n Bug mm 1# ■s y ODZYS Bez konieczności operacji. Bez stosowania aparatów słuchowych f Oran m,. p^mn ml \ r>* . W całkiem natura _ n..,»^ mi ubytkami słuchu: a ZAPYTAJ 0 CAŁKOWICIE DARMOWĄ WYCENĘ! Pierwsze 220 osób, które zadzwoni do 19 listopada 2018 r.. otrzyma całkowicie darmową wycenę oraz gwarantowane 73% zniżki na zakup preparatu prof. Nilssona. Wszystko po to, by decydując się na zakup, otrzymać produkt korzystny cenowo i w 100% skuteczny w walce z groźną dla życia miażdżycą! (przesyłka GRATIS!) 563003185 pon.-pL 08410 - 20:00, sob.-mL 09:00 - 20:00 ZwyMc połyzerta Mato bez dodatkowych opłat Liczba promocyjnych opakowań jest ograniczona! <1711 16 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.11.2018 Zapomniana opowieść z Nowego Jorku lat 60. The Dom J Agata Maksymiuk agata.makspiuk@polskapress.pl Literatura Okruchy tej historii znają wszyscy, nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy. Bo kto nie słyszał o Andy Warholu czy Lou Reedzie? Jan Błaszczak napisał właśnie książkę „The Dom. Nowojorska bohema na polskim Lower East Side" i choć krąży w niej po wydeptanych ścieżkach Nowego Jorku lat 60.. to docierając do polskich wątków -klubu The Dom i jego szefa Stanleya Tolkina. wyznacza zupełnie nowy szlak. Jak to zrobił? Autor niedawno odwiedził Książnicę Pomorską w Szczecinie i wszystko nam opowiedział. Informacji o The Dom w internecie jest niemal tyle. co informacji o Tobie w mediach społecznościowych - niewiele. Brakuje Cię na Facebooku. Twitterze i Instagramie. Co się stało? Przez kilka lat miałem konto na Facebooku, ale zorientowałem się, że wirtualne relacje zabierają mi czas, który mógłbym poświęcić na relacje rzeczywiste. Nie chcę grzmieć, że media społecznościowe zabijają stosunki międzyludzkie i trzeba z nich rezygnować, bo wiele osób korzysta z nich mądrze i z korzyścią dla siebie. Sam poczułem jednak, że za bardzo mnie to angażuje i podziękowałem. Przyznam, że początkowo trochę się tego obawiałem, bo jestem dziennikarzem, a Facebook to istotny kanał komunikacyjny. Ku mojemu zaskoczeniu wszystko przebiegło bezboleśnie. Kilka osób wystraszyło się, że coś mi się stało, ale poza tym - nic. Po prostu jedna aplikacja mniej. Przypuszczam, że dla mojej książki byłoby lepiej, gdybym to konto jednak miał, ale wydawnictwo nie wymagało tego ode mnie. I chwała mu za to. Dziś trudno wyobrazić sobie. że szukamy informacji 0 kimś bez wsparcia mediów społecznościowych 1 intemetu. To trochę tak jakby cofnąć się w czasie. Jednak Tobie taka podróż się udała. Jak dużym wyzwaniem było odnalezienie śladów Stanleya Tolkina wNowym Jorku? To było trudne i czasochłonne zadanie. Informacji o Stanleyu oraz The Dom było niewiele i były one porozrzucane po różnych klasycznych nośnikach takich jak: książki, gazety czy archiwa. Tak naprawdę najwięcej do przekazania mieli artyści, którzy po 50 latach wciąż odczuwali pewnego rodzaju sympatię i wdzięczność dla Stanleya. Te uczucia potęgował fakt, że nikt wcześniej się nim nie zainteresował. Metodą „kuli śnieżnej" od osoby -do osoby udało mi się zgromadzić potrzebne historie. Oczywiście, nie było tak, że w swoim działaniu całkowicie odrzuciłem internet. Dzięki niemu mogłem taniej dzwonić za granicę. Korzystałem też chociażby z blogów poświęconych Nowemu Jorkowi sprzed lat. Choć w mniejszym stopniu z treści publikowanych tam wpisów niż z pomocy społeczności, która zostawiała pod nimi komentarze. Wystarczyło rzucić hasło, by ktoś się odezwał. Jedna z tych osób okazała się bezcennym kontaktem. Mowa tu o barmanie, który pracował w The Dom. Sam powiedziałeś - nikt wcześniej nie zainteresował się tą historią... ani w Stanach, ani w Polsce. Skąd wiedziałeś, że znalazłeś temat? Wszystko zaczęło się od artykułu dla tygodnika „Polityka". Starałem się w nim ustalić, dlaczego zespół The Velvet Underground oraz Andy Warhol podejmowali działania artystyczne w klubie o swojsko brzmiącej nazwie The Dom. Wydawcę zainteresował ten temat i dostałem propozycję nie do odrzucenia. Początkowo szczątkowe informacje na temat klubu znajdowałem w publikacjach poświęconych wspomnianym artystom. Jan Józef Szczepański ze swoim reportażem był dosłownie na progu tej historii. Ostatecznie myślę, że w Stanach nikt nie podjął się spisania losów The Dom i Stanleya Tolkina, ponieważ w latach 60. w Nowym Jorku naprawdę dużo się działo. To epoka, w której można było zamknąć oczy, rzucić kamieniem i mieć pewności, że trafi się nim kogoś kluczowego dla światowej kultury. Z kolei z naszego punktu widzenia, polskość Stanleya jest trochę problematyczna. Stanley był Polonusem, ale nie utożsamiał się z Polonią. Działał poza marginesem polskiego środowiska. Poza tym zmarł dość młodo, jeszcze w latach sześćdziesiątych. Historia The Dom urwała się więc nagle. Czyli po prostu zaryzykowałeś i poleciałeś do Stanów? Ile czasu tam spędzi- łeś? W pewnym momencie stało się jasne, że jeśli chcę napisać coś więcej, muszę tam polecieć. Pierwszy raz znalazłem się w Nowym Jorku pod koniec września 2015 roku, spędziłem tam bardzo intensywne dwa tygodnie. Następnym razem poleciałem w styczniu 2016 i znów spędziłem tam czas na rozmowach i poszukiwaniach. Przedtem nie znałem tego miasta. Poszukiwania na pewno były ryzykowne, bo nie miałem pewności, że znajdę coś wartościowego. Z drugiej strony dzięki temu byłem bardziej zdeterminowany. Rejestrowałem każdy szczegół, który miał miejsce Przez kilka lat miałem konto na Facebooku. ale wirtualne relacje zabierają mi czas, który mógłbym poświęcić na relacje rzeczywiste. 1 Jan Błaszczak - dziennikarz współpracujący m.in. z „Tygodnikiem Powszechnego", „Polityką" wokół mnie i byłem bardziej odważny, niż jestem na co dzień - bo na co dzień raczej nie zaczepiam ludzi na ulicy i nie wypytuję o mijane budynki. W Nowym Jorku to mi się zdarzało. Liczyło się tylko to, aby w tym ograniczonym czasie zebrać możliwie najwięcej materiałów pozwalających opowiedzieć o kontrkul-turze lat 60. przez pryzmat Stanleya i o niecodziennym spotkaniu prostego, skromnego, ale też wrażliwego człowieka z przedstawicielami barwnej rewolucji kulturalnej. Na miejscu nie było nikogo, kto mógłby Ci pomóc? Mogłem liczyć na artystów, z którymi nawiązałem wcześniej kontakt. Oni byli moimi przewodnikami. Poza tym mieszkańcy Nowego Jorku okazali się bardzo otwarci. Stereotypy o uczynności Amerykanów potwierdziły się. Nikt nie zadawał pytań w stylu - po co to robisz? czy to wypada? czy on by sobie tego życzył? Odwrotnie było z Polonią - tu niestety częściej spotykałem się z rezerwą, a nawet podejrzliwością. Nie bez kozery moja opowieść zaczyna się od spotkania z Rashidah Ismaili, poetką mieszkającą w sercu Harlemu. Po niej pojawia się jeszcze cała plejada artystów. Padają też takie nazwiska jak Andy Warhol, Lou Reed. Paul Morrissey. Charlie Parker czy Archie Shepp. Mam jednak wrażenie, że to nie na nich najbardziej ci zależało. Często okazywało się, że osoby, które brałem za pewnik nie wnosiły zbyt wiele do całej historii. Z kolei ludzie, których nazwiska początkowo mnie nie elektryzowały, stawali się kluczowymi postaciami - jak choćby barmani. Wśród wszystkich tych wywiadów były też rozmowy, na które czekałem latami, inne odbywały się niemal spontanicznie. Bardzo zależało mi na rozmowie z synem Stanleya. Niestety, szybko się okazało, że będzie to niemożliwe, Stanley Jr absolutnie nie chciał podejmować, żadnego kontaktu ze mną. Szkoda, bo ta rozmowa mogłaby rozwiać wiele z moich wątpliwości i z pewnością skróciłaby czas pracy nad książką. Syn Stanleya udawał nawet swojego kamerdynera, żeby wykręcić się od rozmo- wy z Tobą. Co wtedy sobie pomyślałeś? Z czego mogło wynikać to zachowanie? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Pamiętam, że kiedy się o tym dowiedziałem pomyślałem, że w tej historii musi być jeszcze większa tajemnica. Byłem zaskoczony, rozżalony, ale też trochę tym wszystkim podekscytowany. Teraz, kiedy patrzę na tę opowieść z pewnego dystansu, myślę, że syn Tolkina po prostu miał charakter ojca - zdystansowany, nieco wycofany. Do tego historia jego rodziny, nie jest historią, którą każdy chciałby się chwalić. O ile The Dom pod rządami Tolkina miał się świetnie, to prywatne życie jego właściciela było skomplikowane - alkoholizm bliskich, rozpad małżeństwa, kochanka. Pamiętajmy też, że Stanley Jr próbował prowadzić lokal po śmierci ojca i to nie wypaliło. Mógł więc nie wspominać tych lat z rozrzewnieniem. Syn Stanleya zmarł krótko przed wydaniem „The Dom", więc nie dowiemy się już, co było głównym powodem tej niechęci. Książka „The Dom" jest już w księgarniach. Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.11.2018 materiał informacyjny 17 MATERIAŁ INFORMACYJNY BIURA PROGRAMU NIEPODLEGŁA / W Poznaniu śpiewanie polskiego hymnu odbyło się przed Akademią Muzyczną Gdańszczanie śpiewali wspólnie z chórem Soli Deow w Muzeum II Wojny Światowej Na placu Grunwaldzkim w Gorzowie Wlkp „Mazurka" śpiewało kilka tysięcy osób W Kielcach akcja odbyła się na placu między katedrą a Pałacem Biskupim MAZUREK DĄBROWSKIEGO ROZBRZMIAŁ W POLSCE I NA ŚWIECIE li listopada w samo południe uczciliśmy setną rocznicę odzyskania niepodległości, odśpiewując razem w całej Polsce i na świecie nasz hymn narodowy. Akcja „Niepodległa do hymnu" z całą pewnością wpisze się jako jeden z elementów świętowania Narodowego Święta Niepodległości w przyszłości. Zarówno w kraju, jak i za jego granicami w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości rozbrzmiał Mazurek Dąbrowskiego. Polacy nie zawiedli i w ramach akcji „Niepodległa do hymnu" stawili się tłumnie, aby 11 listopada w samo południe odśpiewać tę najważniejszą dla mieszkańców kraju nad Wisłą - i tych którzy majągo w sercu-pieśń. Inaczej zresztą być nie mogło, ponieważ idea wspólnego śpiewania hymnu miała w założeniu zjednoczyć Polaków na całym świecie, a jednocześnie poprzez poczucie jedności narodowej uczcić powrót Polski na mapę Europy. Hymn wyemitowały stacje radiowe oraz zagrały go orkiestry straży pożarnej, wojska, policji. Do wspólnego świętowania zespoły polskich teatrów, oper i filharmonii zapraszały lokalne społeczności. W Warszawie polski hymn odśpiewany został w kluczowych dla miasta miejscach. Jednym z nich był plac Zamkowy, na którym jeszcze na długo przed południem powiewać zaczęły biało-czerwone flagi. A zapełnione do granic możliwości autobusy dowoziły ciągle nowych pasażerów, których docelowym przystankiem było Stare Miasto. 0 godz. 12.00 wszystkie osoby zgromadzone w pobliżu Kolumny Zygmunta zwróciły się twarzami do Zamku Królewskiego. Wówczas rozległo się bicie dzwonów, a zaraz potem trębacz stojący na zamkowej wieży zainicjował Mazurka Dąbrowskiego. Wtedy to przez całe Stare Miasto zaczęły płynąć słowa „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy!". Przez kolejne trzy minuty w wielu miejscach stolicy, zarówno starsi, jak i młodsi oraz bardzo młodzi Polacy stojąc na baczność śpiewali hymn Pol- ski. Choć ze znajomością słów Mazurka bywa różnie, tego dnia wszyscy zgromadzeni przed Zamkiem Królewskim starali się jak mogli, aby słowa hymnu nawet na chwilę nie przycichły, aż do końca czwartej zwrotki. Jednak tego dnia hymn najgłośniej wybrzmiał na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie odbyły się główne uroczystości państwowe, związane z obchodami Święta Niepodległości. Tysiące osób, po usłyszeniu pierwszych dźwięków hymnu, uzupełniło je słowami patriotycznej pieśni. Jak informuje Biuro Programu „Niepodległa", 11 listopada polski hymn państwowy można było usłyszeć w prawie tysiącu miejscowościach, które zorganizowały wspólne śpiewanie na sześciu kontynentach -w Australii, Azji, Afryce, obu Amerykach, a także w wielu miejscach w Europie, m.in. w Londynie, Pradze, Sankt Petersburgu, czy Wilnie. W Szczecinie „Mazurek Dąbrowskiego" został odśpiewany u stóp Wałów Chrobrego, nad Odrą. Uroczyste wykonanie odbyło się z towarzyszeniem Zespołu Pieśni i Tańca „Szczecinianie" Mieszkańcy Darłowa śpiewali hymn w kościele Mariackim. Było wojsko, uczniowie, władze i kombatanci Hymn odegrali również krakowscy hejnaliści - z okienka wieży, zwróconego w kierunku Rynku Głównego Mazurek Dąbrowskiego w stolicy najgłośniej rozbrzmiał na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego Mieszkańcy Rzeszowa zgromadzili się na placu Farnym obok pomnika płk. Leopolda Kuli. syna ziemi rzeszowskiej W Gliwicach hymn wykonano przy akompaniamencie Orkiestry Dętej KWK Sośnica 1 18 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.11.2018 Ryszarda Wojciechowska r.wojciechow5ka@prasa.gda.pl Społeczeństwo Tehistorie łączy to, że ojcowie ostatecznie nie odeszli z kapłaństwa. Z opowieści partne-rek i dzieci wynika, że myślefi o tym, ale z różnych przyczyn nie pocięli takiej decyzji-mówi Marta Abramowicz, autorka książki „Dzieci księży. Nasza wspólna tajemnica". Przełamuje pani tabu Dlaczego dzieci księży? Bo dzieci księży i ich matki żyją obok nas, ale - jak ja to nazywam - w bańce samotności. Wszyscy wiedzą, że księża nie przestrzegają celibatu. Ale o tym się głośno nie mówi. Dla jednych to temat tabu, dla innych hańba. Pisząc tę książkę, szukałam także odpowiedzi na pytanie, dlaczego to kobietę odsądza się w takim przypadku od czci i wiary, a ojca - księdza oczyszcza ze wszystkich grzechów. Co było impulsem do napisania tej historo? Po mojej pierwszej książce „Zakonnice odchodzą po cichu" napisały do mnie żony byłych księży, tłumacząc, że ich sytuacja też jest warta zainteresowania. To były opowieści o niełatwym zazwyczaj życiu. Ale dla mnie najbardziej wstrząsające były ich wyznania o ich strachu. O tym, jak bardzo się bały, jak potoczy się ich los i czy ojciec ich dziecka odejdzie z kapłaństwa. Wtedy właśnie pomyślałam o tych dzieciach. Jak one sobie z tym radzą? Jak widzą swój świat? Zaczęłam ich szukać. Ale szukanie szło źle. Było dużo trudniejsze niż w przypadku zakonnic, które zrzuciły habit. Nie chodzi o to, że nikt nie znał takich sytuacji. Wręcz przeciwnie. Na pięćset osób, które przepytałam, większość sypała opowieściami o dzieciach księży jak z rękawa. Ale na prośbę o kontakt z takim dorosłym już dzieckiem słyszałam, że nie chcą wchodzić z butami w cudze życie. Że po co wtykać nos w nie swoje sprawy... Ale pani się ią>arła? Historie do książki zbierałam przez dwa lata. Były jak rozsypane fragmenty układanki, których na początku nie umiałam połączyć w jedną całość. Tajemnica odsłaniała się przede mną powoli. Porzucanie dziecka przez ojca czy nieprzyznawanie się do niego zdarza się też często w życiu świeckich ludzi. Oczywiście. Ale tutaj matki, dzieci i sami księża - ojcowie Marta Abramowicz jest psycholożką, reporterką, badaczką społeczną, działaczką na rzecz praw człowieka Dzieci księży, czyli wspólna tajemnica muszą zmierzyć się z wtelką machiną, jaką jest Kościół, który tych ojców nie chce wypuścić. Do tego dochodzi też sfera sacrum. To, że ksiądz w oczach wiernych ma być bezgrzeszny, niemal święty. Nie mogłam tego wszystkiego zrozumieć. Nie mogłam pojąć, dlaczego ludzie milczą na ten temat. Z tym pytaniem poszłam do prof. Joanny Tokarsłaej-Bakir. Kiedy opowiedziałam jej, z czym przychodzę, przerwała mi: „ale tu wszystko jest na wierzchu". Na wierzchu? Tak, bo potem pani profesor zaczęła opowieść o tym, co nazywa się zmową milczenia. Albo otwartym sekretem. A potocznie zamiataniem pod dywan. Otwarty sekret to coś, o czym wszyscy wiedzą, że nie powinni wiedzieć więcej. Nie powinni, bo sekret uwiera. Pokazuje, że system, w którym żyjemy, jest oparty na fałszu, a nikt nie czuje się na tyle silny, żeby powiedzieć to publicznie. A jeśli ktoś chciałby złamać tę zmowę milczenia, to albo jest uciszany, al- bo przywoływany do porządku lub grozi mu kara wykluczenia ze wspólnoty kościelnej, rodzinnej czy sąsiedzkiej. Kflkoro dzieci księży zdecydowało się opowiedzieć o sobie. Ale każda historia jest ima Łączy je to, że ich ojcowie nie zrzucili ostatecznie sutanny. Nie odeszli z kapłaństwa. Z opowieści partnerek i dzieci wynika, że ci księża nawet myśleli o odejściu. Ale z różnych przyczyn nie podjęli takiej decyzji. Najbardziej skrajnym i bolesnym przykładem jest historia Tomka, którego ojciec po prostu się wyparł. Nie wiemy, w którym momencie ksiądz dowiedział się o synu. Ale kiedy już o nim usłyszał, nie chciał mieć z nim nic wspólnego. Tomek musiał wytoczyć sprawę o ustalenie ojcostwa. Wydał na to 20 tys. euro. Dlaczego tak bardzo chciał, żeby ojciec go uznał? Przez lata żył w poczuciu, że wszyscy wokół go okłamują. Matka nie chciała mu nic na ten temat powiedzieć. Wyszła za mąż za innego mężczyznę, ale Tomek podejrzewał, że zrobiła to, ponieważ już była z księdzem w ciąży. Ciotka, która zresztą sama wyszła za mąż za byłego księdza, też nabrała wody w usta. Różne sytuacje wskazywały na to, że dla matki Tomka ten ksiądz był kimś bardzo ważnym przez całe życie. Pisali do siebie listy. Jej stosunek do niego był niemal... „odświętny". Kiedy Tomek dorósł, znalazł w książce zdjęcie tego księdza z czasów młodości. Jego znajomi, widząc tę fotografię, zaczęli żartować, że to Tomek, tylko w habicie i z doklejoną brodą. Musiało go to uwierać Ta sprawa wciąż go dręczyła. Chciał walczyć o sprawiedliwość. Bo sprawiedliwość, jak mówił, była dla niego najważniejsza. I to ta tutaj, na ziemi, bo w inną nie wierzył. Mówił, że jeśli my sami tej sprawiedliwości nie wymierzymy, to nikt jej nie wymierzy. To była jego motywacja. W odwrotnej sytuacji była ■ma bohaterka NGłka. Jej ojciec ksiądz zawsze starał się być przy niej i przy jej bracie. Bo miał dwoje dzieci z mamą Miłki. Był na tyle, na ile mógł być, ponieważ został przeniesiony do innej parafii. Ale przynajmniej raz w tygodniu starał się przyjeżdżać. Spędzać święta i wakacje z rodziną. Miłka miała z nim bardzo bliski kontakt. Wiedziała, że jest dla niego ważną osobą. Ale sama czuła to rozdarcie. Nie mogła oficjalnie przyznać ani powiedzieć: - To jest mój tata. Ojciec Miłki nie miał możliwości jakiegoś szczególnego wspierania rodziny finansowo. Mówił, że jego parafia jest biedna. I cały dom był na barkach jej mamy. Ale Miłka czuła, że jest przez rodziców kochana. Dla porównania jest też opo-wieść o księdzu ewar^efi-dtim, który ma rodzinę. Bo może mieć. I prowadzi normalne życia Chciałam, aby jakiś ojciec -ksiądz rzymskokatolicki zgo- dził się na rozmowę. Ale na próżno. Dlatego pokazałam człowieka, który od 24 lat jest biskupem i głową rodziny, ojcem pięciorga dzieci i dziadkiem dla dwa razy tylu wnucząt. Bo w kościele ewangelickim od czasów reformacji ksiądz może mieć rodzinę absolutnie legalnie. Pani jakoś potrafi tych księży usprawiedliwić? Jeżeli się zastanowimy nad tym głębiej, to dojdziemy do wniosku, że oni też są ofiarami tej sytuacji. Idą do seminarium jako bardzo młodzi chłopcy. Tam są formowani według reguł wywodzących się jeszcze ze średniowiecza. Ale czy tak młody człowiek jest w stanie przewidzieć to, że potrafi albo nie da rady żyć w celibacie? I co to dla niego będzie znaczyć? Jak on będzie się z tym czuł? Zresztą klerycy szybko przekonują się w seminarium, że wielu księży nie żyje w celibacie. Co da dzieci księży było nąj-trucfriiejszewichżydu? Zaprzeczenie. Nie to, że wychowywały się bez ojca? Że przeważnie miały tyko matkę? Rzeczywiście, matki zawsze były, w przeciwieństwie do ojców. Dlatego one również stały się bohaterkami mojej książki. To one wzięły na siebie cały trud wychowania dzieci. W tych matkach nie ma chęci zemsty po latach? Jeśli chodzi o moje bohaterki, to były skupione na walce o przetrwanie. Czekały na swojego partnera aż odejdzie z kapłaństwa. Gdy tego nie robił, czuły żal, złość i zawód. Piszą do mnie też inne matki. Takie, które są zmęczone walką z ojcem dziecka i Kościołem o alimenty, żyją w lęku, że społeczeństwo może skrzywdzić ich dziecko. Te emocje wybijają się na pierwszy plan. I też żyją w rozdarciu. Z reguły były osobami bardzo religijnymi i wierzącymi i takimi pozostają. Czy spojrzenie na ceB>at i dzieci księży w Połsce zmienia się ostatnio? O dzieciach księży do tej pory się głośno nie mówiło, tak jak i o zakonnicach, które odeszły. Jednak po mojej książce ludzie zmienili swoje podejście do byłych sióstr. Dostałam wiele listów, że rozumieją teraz swoje ciotki, kuzynki, koleżanki. Zmiany zaszły także w samych zakonach. Opisałam to wszystko w nowej części „Echa", która została dołączona do książki. liczę też na takie echa w przypadku dzieci księży. Stanie się to jednak dopiero wtedy, kiedy my sami zaczniemy reagować wtedy, kiedy Kościół wyrządza komuś krzywdę.©® I 1 t I I I Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.11.2018 magazyn 19 „Witajcie w Raju , czyli piękne plaże i miks lculturowy na Mauritiusie śffe &§c 11I. Rezerwat Siedmiu Kolorów Ziemi - prezentują się różnie, w zależności od pory dnia. wilgotności powietrza, słońca W wolne dni mieszkańcy Mauritiusa przyjeżdżają nad ocean i piknikują całymi rodzinami Bogna Skarał jjT ' bopiąskani@polslapresŁpl ,'*7- Podróże Jeśli lubisz lazurowe morze -to Mauritius jest dla ciebie. Jeśli szukasz spokoju i wyciszenia-to wyspa cię urzeknie.Je-śli lubisz wieczorami popijać rum - tu znajdziesz swój raj. A jeśli jesteś filatelistą to koniecznie wybierz się na Mauritius, aby zobaczyć na własne oczy najsłynniejszy znaczek świata. „Witajcie w Raju" to napis, jaki zobaczysz zaraz po wyjściu z samolotu. Podobno rajem nazwał wyspę Mark Twain, a mieszkańcom to się szalenie spodobało i teraz właśnie tym zwrotem kuszą turystów. Najsłynniejsze znaczki świata Namawiają też do odwiedzenia swojej stolicy filatelistów, bo właśnie w Port Louis można zobaczyć dwa najbardziej chyba na świecie popularne i cenne znaczki. Mauritius był piątym na świecie państwem, które wydało znaczki. Te z 1847 roku, z profilem królowej Wiktorii, można zobaczyć w Muzeum Blue Penny w stolicy wyspy. Co 15 minut w specjalnej sali podświetlane są koperty z dwoma oryginalnymi „mauritiusami": pomarańczowym, jednopen-sowym oraz niebieskim -dwupensowym. Na świecie jest tych znaczków jedynie 6 (z czego jeden w posiadaniu królowej brytyjskiej!). Te w Muzeum Blue Penny w centrum stolicy należały do osoby prywatnej, ale mieszkańcy wyspy zrzucili się i wykupili koperty ze znaczkami za 2,2 min dolarów. Od 1993 roku można już „mauritiusy" oglądać na Mauritiusie. Śluby i wycieczki Kasia na Mauritiusie mieszka od 6 lat. Pochodzi z Katowic. Przyjechała tu z rodziną. - Córki chodzą do szkoły, a ja oprowadzam wycieczki i organizuję śluby - mówi. Turystyka ślubna stała się ostatnio specjalnością wyspy. - Bo któż nie chciałby sakra-mętnego „tak" powiedzieć w „raju"? - pyta retorycznie i opowiada, że coraz więcej Polaków wybiera jeden zluksuso-wychhoteli na uroczystość. Ale na swój ślub na wyspie najwięcej teraz decyduje się Francuzów, a ostatnio Rosjan. - To właścicie wyspa francuska - mówi Kasia. - W sklepach i urzędach mówi się po francusku, choć oficjalnie językiem urzędowym jest angielski. Jednak mieszkańcy wyspy mówią trzema językami- angielskim, francuskim i kreolskim. Kraj wielu kułtur i religii A że Mauritius to miks narodowościowy, kulturowy i religijny i gdzie większość z 1,2 min populacji stanowią Hindusi (ok. 67 proc.) mówi się tu także w hindi. Ten afrykański kraj, ze względu na swoją kolonialną historię, przesiąknął także kulturą holenderską, portugalską, kreolską. Polaków jest tu niewielu -około 30 osób. - Nawet się dokładnie nie policzyliśmy - mówi Kasia, bo swoją ambasadę mamy w Nairobi (Kenia). - Ale z tego, co wiem, większość z nas Polaków, to przybysze, którzy zawitali na wyspę z partnerami, którzy dostali tu pracę, albo próbują szczęścia, zakładając swoje biznesy turystyczne. Bezpiecznie jak nigdzie dalej Mauritius to najbezpieczniejszy kraj Afryki. - Nikt tu cię specjalnie nie zaczepi - podkreśla Kasia. - Nawet w nocy, ale lepiej nie chodźcie po zmroku nie wiadomo gdzie. Czasami trzeba bardzo uważać. Choćby pływając w oceanie, aby nie natknąć się na ostre rafy, czy w parkach narodowych albo rezerwatach, aby nie dać się ugryźć przez małpy, czy jadąc samochodem wzdłuż wybrzeża na krętych i wyboistych drogach. - To największe niebezpieczeństwa wyspy - śmieje się Kasia. Mieszkańcy wyspy spędzają czas bardzo spokojnie, nigdzie się nie spieszą, zupełnie inaczej niż w Europie. W weekendy jeżdżą nad ocean i od rana piknikują nad wodą. Na plaży v pod palmami spotykają się rodziny hinduskie, kreolski, europejskie. Wszystkie grupy etniczne żyją tu zgodnie, w duchu tolerancji dla odmienności sąsiadów. Nierzadko obok siebie stoją meczet, kościół katolicki, kaplica protestancka czy świątynia hinduistyczna i nikomu to nie przeszkadza. -1 mamy też dużo świąt -podkreśla Kasia. - Nie ma prawie tygodnia, aby jakiś dzień nie był ze względu na święto re-ligijne wolny od pracy - opowiada. - Świętujemy wtedy zgodnie wszyscy. Jedne z najpiękniejszych plaż znajdują się na cyplu pod górą Okazuje się, że spotykane w rezerwatach małpy mogą być Le Morne (Cmentarna) na południowo-zachodnim krańcu niebezpieczne, bo wyrywają jedzenie z rąk turystów Pola herbaciane, a obok przetwórnia - zmechanizowana. Na miejscu jest możliwość spróbowania wszystkich smaków herbat 20 krzyżówka Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.11.2018 -O- I trudności zakochanych porasta tatrzańskie zbocza młode klępy - ł próbnik w ogrodzie utrzy-manka zona Piotra I T" japoński cesarz, mikado stolica nad Nilem broń Złotej Ordy T 17 suchy w porcie ułańska broń I konkurenci itasich zalotów pod torowiskiem ostatni okres paleozoiku ruchoma zasłona sklepowy nabytek ... zodiaku powód skruchy teatr w Warszawie I 32 przedmałżeńskie osiołkowi w żłoby dano pióropusz iram obsługi komputera mocny narkotyk obrazek w książce kamienna w kuchni I ukryta drwina 33 faworyt osoby wpływowej stan w Indiach rabunkowy siedziba Zeusa nauczycielka port nad Wołgą dawny próg rzeczny bystry w rzece płynie przez Cieszyn żałobny pojaza Kościuszki świetny mówca listy bez podpisu T" tajne w archiwum -T" Boczek, sąsiad Ferdynanda T T ~~T poczucie honoru 31 miasto w powiecie giżyckim członek subkultury młodzieżowej po parku Sort nad tyszem Jean-... Bel-mondo Julian Niemcewicz nocny strój T auto dostawcze z Lublina pospolity płaz serwowany po żydowsku T T polska piosenkarka kraj Persów 23 sumiaste pod nosem cierpienie, katusza tbocze Śnieżki otwierane przez klientów w banku dzień, miesiąc rok dodatnia elektroda odmiana, wersja Z- płynie rzez uck niejedna w dorobku Jana Izydora Sztaudyngera 12 demoniczna kobieta T T pierwszy w raju 22 Stefan Wyszyński dwie „Franie" w łazience FT" opatry-wane przez lekarza mieszka w Salt Lake City —r~ 16 paryska rzeka mieszana w tenisie duński grosz Kilkanaście tysięcy ofert pracy męski, czyli krawat 20 lipcowa soleni-zantka T T leci do światła perski c powód, przyczyna 19 T 27 wyspa otoczona laguną praca na roli skwarki do pierogów T z azotem w powietrzu ~T~ a ■ skafander Eskimosa odmiana czerwieni 30 taniec Zorby 29 odstrasza złodzieja atrybut śmierci ratka rybka z kreskówki 28 małe dziecko psuje się od głowy T T Niemczyk T" rybki akwariowe 4 13 skromność ubioru Teksas lub Alabama potocznie: edołęga, oferma kłopoty, trudności szkiełko na oku stopień w dżudo -"T~ Carlos, słynny gitarzysta piesn miłosna wirująca zabawka orbita planety mieszkaniec miasta nad Gwdą wada o-biektywu dodatek do ziemniaków J najdłuższy bieg dawne porwanie panny T sposób miara deski T połowica rakiety świetlne T weekendowy dzień 18 grecka bogini przeznaczenia piwo z pubu rzez-biona kołatka wielki strach 21 materiał wybuchowy dawny patrol wojskowy 24 łowi bezpańskie psy T 10 kupuje u hurtownika budowana jrzez przez Dobry T" chiński werniks zdjęcie wgrane do komputera 14 imię Chaczaturiana pies gończy sztuczna skóra główny mnich T fotel na plaży silny jak... najstarszy w rodzie nęka dłużnika Barack Obama 26 okręt wojenny 25 odświętny strój 11 więzień dozorca w kacecie rurka z papieru skała magmowa (anagram: i zbada) 15 Galilejska w Biblii wziąć ... na kogoś wyciągana do zgody szopa górnicza I 8 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 33 utworzą rozwiązanie - myśl Aleksandra Kumowa. Litery z pól ponumerowanych od 1 do 33 utworzą rozwiązanie - myśl Aleksandra Kumowa. AzyvMi gvyi aiN '^motozsioymi aqo i3mvn :3invzVimzoh Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.11.2018 ogłoszenia drobne 21 Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 94 3473516 Przez iter ogloszenia.gratka.pl W Biurze Ogłoszeń: Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516.347 3511,347 3512, fax 94 3473513 Odd ał Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 OddziałSzczecir ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 Nieruchomości MIESZKANIA-SPRZEDAM NOWE 3 pokoje 59 m2 w Gdyni, 606234522. MIESZKANIA-KUPIĘ KAWALERKĘ Koszalin, 503-796-160 MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA KAWALERKA Centrum, 502-490-970 gk LOKALE UŻYTKOWE - DO WYNAJĘCIA 5 pomieszczeń biurowych, połączonych-107 mkw. Koszalin, 508-386-431. Firma ELTECH Kołobrzeg ul.Szarych Szeregów 4 wynajmie pomieszczenia pod handel lub usługi. Parter 177 m2 oraz pierwsze piętro 170 m2 tel.693 483 380 DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM DZIAŁKA 75 ar. Konikowo 602480015 GARAŻE blaszane, drewnopodobne, kojce dla psów, partnerstal.pl, 698-230-205,798-710-329 _008235241 GARAŻE Blaszane BRAMY Garażowe LPRODUCENT KOJCE dla Psów Najniższe Różne wymiary Dogodne iSJSfiTY Transport i montaż 1 1 8RMTS cały KRAJ 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaze.pl "OMEGA" - wyceny, obrót. Słupsk, ul. Starzyńskiego 11, tel. 598414420,601654572 www. nieruchomosci.slupsk.pl Handlowe FOTO, KSIĄŻKI KSIĄŻKI, płyty muzyczne. Skup. 509-675-586,508-245-450. LOMBARDY AUTO-LOMBARD, skup złota, RTV K-lin ul. Młyńska 63,509-345-577. MASZYNY URZĄDZENIA KUPIĘ wiertarkę stołową 790-246-933 MATERIAŁY BUDOWLANE ! NAJTANIEJ Używane konstrukcje stalowe, blachy dachowe, profile i rury stalowe tel.889009001 NIEMICA STYROPIAN producent, dostawa, tel. 52/331-62-48. REKLAMA r— 098706182 poszukujemy mieszkań 1 lub 2-pokojowych Klienci wrócili z zagranicy, płacą GOTÓWKĄ ZADZWOŃ 661-841-555 ul. Zwycięstwa 143 (obok Związkowca) www.abakus-nieruchomosci.pl T wolnostojący dom 2 kuchnie, 2 łazienki garaż Świeszyno - 374 000,- HB, .--.i 3 pokoje I piętro Nasz Dom 229 000,- klucze w biurze, ciepłociąg 2 pok. wyremontowane ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tel. 607703135. Motoryzacja BMW 118d,2006r., 17,9 tys. zł, 5-drzwiowy, stan bdb, 889-103-072 A do Z skup- skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 Absolutny Autoskup, 728773160. AUTA i busy kupię, 504-672-242 AUTO Auto - Skup. Tel.791-035-861. AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTO skup, każde. 797552040 AUTOKASACJA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych. 59/8119150, 606206077. MASZ dłużnika- sprzedaj dług. Gotówka, tel. 94/347-32-86. TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. SZYBKIE pożyczki 501982756. ZLECĘ badanie bilansu za 2018 r. Oferty przyjmujemy do 14.12.2018. tel. 530-723-313. ZATRUDNIĘ BUDOWLAŃCÓW - wykończeniówka tel. 508-158-100. DO pracy jako Święty Mikołaj w Koszalinie i Kołobrzegu, 508924590. DO restuaracji zatrudnię kucharza na stałe i dorywczo.Słupsk, 606142527 FIRMA zatrudni: Kwalifikowanych POF do patroli interwencyjnych, wymagane prawo jazdy. Miejsce: Szczecin, system 24/48, Umowa o pracę. Tel: 667-998-342 (oferta zatrudnienia tymczasowego PERSONALA wpis do rejestru agencji zatrudnienia Nr 13354) MAKROPOL Sp. z o.o. zatrudni Kwalifikowanych Pracowników Ochrony na terenie Goleniowa. Tel: 663 555 705. NIEMCY -murarze, cieśle, malarze, elektrycy, spawacze 730 011300 OPIEKUNKA Seniorów w Niemczech. Teraz atrakcyjne bonusy jesienno-zimowe! Kurs języka od podstaw w Szczecinie bez opłat po nim gwarantowana praca w Niemczech. Tel. 517175 599, Promedica24 OPIEKUNKI do Niemiec tel. 730 497 771 www.ambercare24.pl dzisiaj 70 ofert! PIELĘGNIARKI z dobrym niemieckim, umowa o pracę, 1800 € netto. Zapewniamy zakwaterowanie i dojazd. Tel.774025245 POMOCNIKA budowlanego ze znajomością szpachlowania- Niemcy tel. 512-860-016 PRACA w magazynie - od zaraz! Nowa, wyższa stawka 17,5 zł brutto/h + premie i dodatkowy bonus 1000 zł brutto! Darmowy transport i obiady! Zadzwoń już dziś: 695-060-634. APT 364. PRACA w Niemczech dla Opiekuna/ki Seniorów. Atrakcyjne wynagrodzenie, szybkie wyjazdy, pełna organizacja wyjazdu i pobytu. Promedica24:505 337 777. PRACOWNIKA na fermę drobiu, gm. Kępice, 603-345-955 PRACOWNIKÓW budowlanych do robót wykończeniowych. Koszalin, jtel.663575281 PRACOWNIKÓW do pracy przy produkcji elementów betonowych ogrodzeń. 605948883,60-594-88-83, Słupsk PRZYJMĘ stróża- rencinta, emeryt. Bierkowo, 606-206-077 SKLEP rowerowy "Andar" Koszalin, Kaszubska 24C, zatrudni rencistę -emeryta jako sprzedawca - serwisant. ST.SUROWE, mal.elewacji 503135643 TERMOGAZ sp. z.o.o. zatrudni operatora minikoparki oraz pracowników do budowy sieci i przyłączy gazowych. Wysokie wynagrodzenie, możliwość zdobycia uprawnień.Tel.609 505 642 ZATRUDNIĘ na parking (emeryt/ rencista).Słupsk, 609-536-802 ZATRUDNIĘ w gos. rolnym operatora maszyn rolniczych, wymagane prawo jazdy kat. B, gm. Kępice, 603345955 ZAOPIEKUJĘ się starszą osobą.Słupsk i okolice, 500-726-081 Zdrowie CHIRURGIA Ogólna, Estetyczna, USG laseroterapia. Brodawki, korekta uszu, mezoterapia, trądzik zmarszczki. K-lin, 94/353-89-34; 507-233-959. 515417467GINEKOLOG -farmakologia A-Z GINEKOLOG, 790-80-35-37 NEUROLOGIA SPEC. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. STOMATOLOGIA STOMATOLOGIA specjalistyczna: dzieci i dorośli, anestezjolog, protetyka. K-lin, Małopolska 1"B", tel. 94/343-84-68. Również w soboty. INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM 602-773-762 esperal ALKOHOLIZM- leczenie, zastrzyki, Esperal tel: 601-968-537 FORMA treningi personalne z elektrostymulacją mięśni. Buduj mięśnie, spalaj tkankę tłuszczową w20minut! Dojazd do Klienta. Tel.509 455 400 Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 BUDOWLANO-REMONTOWE BALUSTRADY bramy 602 825 699. CYKLINOWANIE bezpył. 502-302-147 CYKLINOWANIE bezpył. 511-323-367 CYKLINOWANIE bezpyłowe 884912222 CYKLINOWANIE parkietu, układanie, szczotkowanie, bejcowanie, olejowanie, woskowanie, deski dębowe lite i dwuwarstwowe. facebook/Pardet696727338 DACHY- dekarstwo 94/3412184 MALOWANIE, remonty 798-994-839. REMONTY od A do Z tel. 660-683-933 gk STANY surowe 94/3412184 SUCHE zabudowy 94/3412184 INSTALACYJNE GAZOWE -urządzenia, naprawa/ wymiana 606-579-846 GK HYDRAULICZNE, tel. 607-703-135. HYDRAULIK solidnie 509-765-180. GK HYDRAULIKA 24h, inne, 798-618-871. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli oraz gruzu w big bagach, 607-703-135. DETEKTYW-KOSZAUN.PL 602601166 Zwierzęta PROSIAKI sprzedam tel. 696-697-401 Matrymonialne 37-LATEK pozna kobietę, 604-660-404. Różne KILKADZIESIĄT TYSIĘCY ZŁOTYCH zapłacę za zbiór czystych znaczków CHINY z lat 1960-1968. Kupię też pojedyncze serie i kasowane. KONTAKT: 576848220. Rolnicze MASZYNY ROLNICZE KUPIĘ ciągniki, przyczepy, maszyny rolne. Tel. 602 811423. PŁODY ROLNE PROSIĘTA sprzedam, 788930709. ZWIERZĘTA HODOWLANE KROWY,UBÓJ do 6,30zl,tel, 889-186-749 KUPIĘ cielaka, 516-030-863 KURKI odchowane, kaczki, gęsi, indyki, perliczki, przepiórki. Dowóz. 600539 790 SKUP bydła w każdej kondycji GOTÓWKA z vat. tel 791-248-252, 665-804-060. SKUP cieląt i bydła opasowego tel608368694 Towarzyskie ADA Słupsk, 513-751-832. AMANDA Koszalin tel. 881-617-579. BASIA Słupsk 797-221-767 KOSZALIN, 531-600-712. WIOLA po 40-tce. K-lin, 691-857-735. HEBZ04S. [certyfikat nr 5950) poszukuje do pracy w Niemczech: rmtiUjMnu aacrpwwk SJ&ART shww»:2* r D.hKZ\ Hium.: -RKERMIKOy, !»UMICN1HD» Me widziana podstawowa znajomość j. niemieckiego lub angielskiego oraz prawo jazdy kat. B. Kontakt: filia Koszalin ul. Adama Asnyka 5 j WWKgp24.pl; wwwgk24.pt wwvtgs24.pl Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy YnonaHusaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 94 347 35 27 Dyrektor drnkami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marfaetiigu Robert Gromowski, tel. 94 3473512 Prenumerata. teL 94 3473537 Głos Koszaliński-wwwLgk24.pl ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin,tel. 94 34735 99, fax 94 34735 40. tel. reklama 94 347 3512, redakqa.gk24@polskapress.pl. Głos Pomorza-wwwgp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19. 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama 059 848 8101, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński-wwwgs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 71-875 Szczecin. tel. 9148133 00, fax 91433 48 64, tel. reklama 9148133 92, redakqa.gs24@polskapress.pl reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg, teł. 94 354 50 80. fax 94 3527149 Bytów ul. Wojska Polskiego 2,77-100 Bytów, tel. 59 822 6013, tel. reklama 59 848 8101 Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 3748818, fa* 94 374 23 89 $wmot$óe ul. Armii Krajowej 12. 72-600 Świnoujście,tel. 9132146 49, fax 9132148 40, reklama tel. 91578 47 28 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 O® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci.iwzgodzie z postanowieniami ninięszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa ? C K^x«£Ui»ce»Y*-*. "•**! i ZADZWOŃ S 59 84 88 472 I 0 -0'