Piątek 17 sierpnia 2018 Głos Pomorza USTKA PLAŻA W USTCE W SOBOTĘ ZABARWIŁA SIĘ NA RÓŻOWO. TAK NA PLAŻY PRZEGANIANO ____ RAKA PIERSI STRONA III INFRASTRUKTURA ROWEROWA, CZYLI STANDARDY W SŁUPSKU OŻYWIANIE DŁUGIEJ TRWA W NAJLEPSZE 1 ~L m & Miasto chwali się rewitalizacją kamienic na ul. Długiej. Część z nich remonty ma za sobą, ale nie wszystkie. STR. 3 -w. „< —•• ... * tfult ••• V..' - iw- ■o'. ■ • >Ny ♦ * * ■ v ... .:v " '• . • : ?'**- . * — ł "V ■..V ■ -m < — • V . . X ' i '**■* 0,i0ł&8, POWIAT SŁUPSKI W sumie sporządzono 950protokołów sus/owych. Oszacowano straty rolników STRONA II 008535944 REKLAMA BOREUOZA ? KIEDY ANTYBIOTYKI ZAWODZĄ... OGÓLNOPOLSKA SIEĆ CENTRÓW TERAPII BORELIOZYBioRife oddział słupsk ® 797 350 648 ul. armii krajowej 37 www.biorife.pl 008533478 % asricrtosT vkk Program profilaktyki boreliozy w powiecie słupskim - 2018 Uwaga na kleszcze! Bezpłatne badania od 20 sierpnia do wyczerpania limitu, informacje w ośrodkach zdrowia i przychodniach w miastach i gminach powiatu. Realizator programu: Medyczne Laboratorium DIAGNOSTYKA Sp. z o.o., Słupsk, ul. Jan Pawła II la. tel. 59 840-24-28 02 Druga strona Glos Słupska Piątek, 17.08.2018 BAROMETR :::s W i Grzegorz Hilarecki gragorz.hilarecki@gp24.pl sf > W CIENIU TRAGEDII NAD MORZEM Komentarz Do niewyobrażalnej tragedii doszło w Darłówku. W jednej chwili fala porwała troje nastolatków. W tym czasie ich matka poszła do toalety z czwartym z rodzeństwa. Dzieci weszły do wody przy czerwonej fladze i w dodatku obok falochronu, gdzie jest znak z zakazem kąpieli. Tego dnia fala była wysoka i powstawały silne prądy. Niepojęte, jak w takich warunkach można wejść do wody? Nie, to raczej norma nad naszym morzem. Podobnych przypadków widziałem mnóstwo. Kilka razy reagowałem. Jedna z historii wydarzyła się nad morzem w Czołpinie, gdzie przy wysokiej fali i j,cofce" w wodzie była dwójka dzieci, a na brzegu ojciec z wielkim mięśniem piwnym... gdy zwróciłem mu uwagę, że fala jest za wysoka na kąpiel, w niemiły sposób, tych wulgaryzmów, nie mogę przytoczyć, powiedział mi bym zajął się swoimi sprawami. Zapytałem go, skąd jest. Okazało się, że spod Krakowa. Odpowiedziałem mu, a ja znad morza. A co by pan powiedział, gdybym ja, z moimi dziećmi wchodził w klapakach na Rysy? Po chwili zastanowienia, zawołał dzieci i powiedział: dziękuję. Zwracajmy więc uwagę osobom, które ewidentnie prowokują nad morzem nieszczęście, wchodząc do wody przy mocno niesprzyjających kąpieli warunkach. Czasami spotka nas niemiła odpowiedź, ale życie ludzkie jest ważniejsze. Odbiegłem tematem od dziesiejszego tygodnika, tak mną wstrząsnęła tragedia w Darłowie. Ale zachęcam do lektury. Piszemy dziś o rewitalizacji ulicy Długiej i okolic, która ma i blaski i cienie. Szczegóły na str. 3. Życie trwa dalej, więc i imprez w ten weekend w regionie nie brakuje, o tym na stronach 4 i 5. W magazynie reporterów, obok stałych rubryk - felietonu rowerowego i relacji z wyprawy do Władywostoku, dwa fotoreportaże: z wyborów Bursztynowej Miss Polski w Ustce oraz ze święta Wojska Polskego i tego jak je obchodzono w słupskiej brygadzie, czyli 7 Brygadzie Obrony Wybrzeża. ©® Robert Biedroń znowu odło-żył w czasie ostateczną decyzję wsprawie startu w wyborach. Dociskany przez dziennikarzy przyznał, że ostateczną decyzjęwspra-wie kandydowania na prezydenta Słupska podejmie za kilkatygodni, ale nie określił terminu, (maz) Pochodzący ze Słupska Christopher Jaciow (dawniej Krzysztof Jadów) zagrał w,303. Bitwa o An- giię".. - Wziąłem udział w castingu na obsadę aktorów, którzy mieli zagrać polskich pilotów uczestniczących w Bi-twie o Anglię -powiedziałak-tor. (maz) Stupsk Garden party pod dachem Zespoły Patrick' s Hat i Treblers zagrały w niedzielne południe w Słupsku na kolejnym koncercie w ramach Garden party u Karola. Tym razem deszcz zmusił organizatorów do przeniesienia się z parku do sali Filharmonii, (mw) Krystyna Danilecka-Wojewodzka. wiceprezydent Słipska Nieoficjlanie będzie kandydatem na prezydenta miasta w nadchodzącej kadencji. Sama jednak jeszcze tego nie potwierdza, choć wszystko na to wskazuje. Przejęła już większość obowiązków w ra-tuszu i zastępuje prezydenta Roberta Biedronia, który zajęty jest tworzeniem partii. (gh) EwefinaPusz-kn. współzłałoży cieika fundacji OmeaUfe poraź kolejny zorganizowała projekt Różowa Plaża w Ustce. Słupszczanka już po raz trzeci zorganizowała wydarzenie, w ra-mach którego promuje się zdrowy styl życia i szerzy wiedzę o raku piersi. Na Różowej Plaży można skonsultować się ze specjalistami, poszerzyć swoją wiedzę i poćwiczyć z trenerami. (MW) glos słupska adres redakcji Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 www.gp24.pl. e-mail: redakcja.gp24#polskapress.pl redaktor naczelny głosu dziennik pomorza Krzysztof Nałęcz krzysztof.nalecz@polskapress.pl redaktor prowadzący Grzegorz Hilarecki tel.59848-81-48 grzegorz.hilarecki@polskapress.pl biuro ogłoszeń Słupsk ul. Henryka Pobożnego 19 al. Sienkiewicza tel. 59848 8103 biuro reklamy Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 dział on une Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 prenumerata tel. 9434735 37 POLSKA PRESS GRUPA wydawca Polska Press Sp. z o.o., 0. Koszalin 75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, www.gk24.pl, prezes oddziału Piotr Grabowski druk Polska Press Sp. z o.o. ul.Słowiańska3a. Koszalin projekt graficzny Tomasz Bocheński ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możli-wość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci,www.gp24.pl/tresci. www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. OJCIEC BASHOBORA PROWADZIŁ REKOLEKCJE W SŁUPSKU Stupsk Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl W poniedziałek w hali Gryfia rozpoczęły się trzydniowe rekolekcje ojca Johna Bashobory. któryjuż po raz piąty odwiedził Słupsk. Sam ojciec się jednak spóźnił, co było wynikiem opóźnienia na lotnisku. Jego spotkanie z wiernymi zorganizowała Wspólnota św. Krzysztofa i Szkoła Nowej Ewangelizacji w Słupsku. Na spotkanie z ojcem zapisało się blisko tysiąc osób. - Przyjechałam na te rekolekcje, bo bardzo dużo dobrego słyszałam na temat dobrego wpływu ojca Bashobory. liczę, że mi pomoże w odzyskaniu zdrowia i uzyskaniu religijnego spokoju - powiedziała nam pani Maria, która do słupskiej Gryfii przyjechała spod Bydgoszczy i razem z sąsiadką zamierza spędzić w Słupsku całe trzydniowe rekolekcje. Jak się okazuje, takich osób przyjechało do Gryfii więcej. Część z nich nie ukrywa, że Ojciec John Bashobora dotarł do Gryfii z opóźnieniem. chce przeżyć w Słupsku religijne uniesienie, które będą pamiętać przez całe życie. Ojciec Bashobora urodził się w1946 roku w katolickiej rodzinie w Bushenyi w Ugandzie. Jako dziecko został osierocony przez ojca, którego otruła ciotka. Matkę wypędzono. Mając 10 lat, wstąpił do niższego seminarium duchownego, początkowo nie odczuwał jednak, jak sam wielokrotnie wyznawał, powołania kapłańskiego. Jako kleryk diecezjalny przyjął święcenia kapłańskie w 1972 r. Przełożeni wysłali go na studia do Rzymu. Doktoryzował się na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim z teologii duchowości, pisząc pracę na temat rozeznawania duchów w życiu ugandyjskich chrześcijan. Przebywając w Rzymie, związał się z katolickim Ruchem Odnowy Charyzmatycznej. Po powrocie do rodzimej diecezji założył dwie szkoły podstawowe, dwie szkoły średnie oraz dwa sierocińce, w których opieką objęto 5 tys. sierot. Obecnie jest diecezjalnym koordynatorem Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej w archidiecezji Mbararacje. ©® Stupsk Koszykarze Czarnych Słupsk są już u progu nowego sezonu. We wtorek, szczegółowymi badaniami lekarskimi, przygotowania do rozgrywek w I lidze rozpoczęli koszykarze słupskich Czar- nych. W środę, choć w święto, odbyli pierwszy trening pod okiem trenera od przygotowania fizycznego na stadionie 650-lecia. Pierwszy mecz sparingowy słupszczanie rozegrają 14 września w Kołobrzegu z AZS Koszalin. Zarówno koszykarze, w składzie których jest sporo słupszczan, jak i nowe kierownictwo klubu liczy na miejscowych kibiców i zapowiada, że zespół do rozgrywek przystąpi bardzo dobrze przygotowany. (STEN) Głos Stupska Piątek, 17.08.2018 Informacje 03 KAMIENICE BĘDĄ ŁADNE, A ULICE PROSTE n Alek Radomski ateksandef.radoniski@gp24.pl Stupsk Miasto chwali się postępem prac przy rewitalizacji kamienic na ul. Długiej. Część z nich remonty ma za sobą. ale nie wszystkie zostaną podłączone do sieci ciepłowniczej. - Remontujemy siedem budynków, a w pięciu realizowane są jeszcze prace - wyliczał na ostatniej konferencji prasowej prezydent Robert Biedroń. - Kilka innych czeka na remonty. Mamy zawarte umowy, które wynoszą przeszło dwa miliony złotych, a dofinansowanie, które otrzymaliśmy na termomodernizację, to około 700 tys. zł. W obszarze rewitalizo-wanym do miejskiej sieci ciepłowniczej, dzięki której coraz mniej mieszkań jest opalanych węglem, podłączone zostaną budynki przy ul. Długiej 2,20, 24,38 i 39- Taka sytuacja nie dotyczy każdego remontowanego budynku. Dla przykładu wspólnotowa kamienica przy ul. Długiej 23 dalej będzie opalana za pomocą pieców węglowych. Co prawda Słupsk ubiega się o kolejne wsparcie, które mogłoby wyeliminować ten problem, ale to przyszłość. Na dziś nie można powiedzieć, że w2022roku, czyli w momencie zamknięcia projektu rewitalizacji i jego rozliczenia, wszystkie budynki w tej części Słupska będą zasilane ciepłem miej-skim. Piece pozostaną, tak jak pozostały na rewitalizowanej fasadowo ulicy Wojska Polskiego. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej do remontów zgłosiło w sumie 61 kamienic, w tym 45 należących do wspólnot mieszkaniowych. - Wykonujemy remonty kapitalne, które zależą od środków i wkładów własnych - tłumaczyła dziennikarzom Ewa Wach, prezes PGM Słupsk. - Na przykład przy ul. Długiej 20 remont polegał na izolacji ścian fundamentowych i nowej elewacji. Budynek zgłoszony jest Na wtorkowej konferencji prasowej prezydent Słupska pochwalił się postępem prac przy rewitalizacji ul. Długiej I Płowiecką. Rozebrano nawierzchnię, aby ułożyć kanalizację deszczową, sieć wodociągową i ciepłowniczą. Wkrótce powinna się rozpocząć przebudowa ciągów komunikacyjnych ul. Kowalskiej, Dominikańskiej i Mostnika, łącznie z przebudową chodników i miejsc postojowych. Wszystkie prace drogowe tak w tej części miasta, jak i w kwartale ulicy Długiej mają planowo zakończyć się do października 2019 roku. Przypom-3 W ramach rewitalizacji v odnowionych zostanie 61 kamienic, z czego 45 to budynki wspólnotowe. i i Ewa Wach, prezes PGM do ewidencji zabytków, a wszelkie detale architektoniczne musiały być odtworzone. Wymieniono tam pokrycie dachowe i niezbędną stolarkę. Widziałam inne projekty i znam zakres prac. Efekt koń- cowy będzie imponujący i zadowalający. Równolegle z modernizacją kamienic postępują roboty drogowe. Na ul. Sygietyńskiego do skrzyżowania z Długą zakończono roboty brukarskie związane z ustawianiem obrzeży i krawężników. Dobiega też końca wykonywanie kompletnych podbudów jezdni, chodnikowi parkingów. Trwają prace na samej ulicy Długiej do skrzyżowania z ul. nijmy, że w ożywienie miasta zagospodarowane zostaną też Bulwary nad Słupią. Całościowy koszt rewitalizacji to 76,6 min zł. Z czego wsparcie z UE tcf 42,5 min zł. ©® i Jan Bauer - organizator sieci polskich placówek na Pomorzu Jan Bauer Uczniowie słupskich szkół, biorący udział w konkursie z okazji loo-lecia niepodległości, który ogłosił marszałek województwa po- morskiego Mieczysław Struk, zakończyli już pracę nad prezentacjami regionalnych bohaterów walki o wyzwolenie Polski. Wśród nich znalazły się m.in. takie postacie, jak Adolf Pojdą, Roman Janta-Połczyński czy Franciszka Majkowska. Warto też jednak wspomnieć o Janie Bauerze, organizatorze polskiej oświaty, którego działalność zaprowadziła na ławę oskarżonych. Proces odbył się w Słupsku. Urodzony na Warmii nauczyciel Jan Bauer był związany z kaszubskimi działaczami, krzewiącymi polską kulturę na Pomorzu, głównie w okolicach Bytowa i Lęborka. Został wysłany do Bytowa w 1928 roku przez Związek Pol- skich Towarzystw Szkolnych. Zajął się organizowaniem sieci polskich placówek oświatowych na Kaszubach, na spotkaniach z młodzieżą przedstawiał uczestnikom cele organizowania ruchu polskiego i organizował zebrania członków Związku Polaków. Zaangażowanie Bauera w organizację polskiej oświaty nie uszło uwadze niemieckich na- cjonalistów. Opis jego działalności trafiał do niemieckich gazet, zajęła się nim policja kryminalna, w końcu Bauera aresztowano i postawiono przed sądem w Słupsku. To nie tylko miało zakończyć jego poloni-zacyjną działalność, ale dać wyraźny sygnał jego ewentualnym naśladowcom, że Niemcy nie będą tolerowali krzewienia polskości na tych tere- nach. Niemcy zarzucili Bauerowi „kupowanie dusz" do polskich szkół. Spędził w więzieniu ponad rok, później został zesłany w głąb Niemiec. Za swoją działalność ponownie został aresztowany przez Gestapo w sierpniu 1939 roku. Trafił do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Rozstrzelano go w styczniu 1940 roku. s Niejoodległa Konkurs mukimedtatny dla młodzieży .Pomorskie drogi do niepodległej" MIECZYSŁAW STRUK MARSZALEK WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO ftaawm pnypotninutny bołutŁtfów zaangażowanych w ózidt&nisi prowadzące do odzyskania przta Pcfafaf mm jjowfotu Polski m Pomorze,, Do u/ygrania atrakcyjne nagrody! informacji o kmkurtó# Patronat medialny konkursu: Dziennik Bałtycki 23 m # A i 04 Informator Głos Słupska Piątek, 17.08.2018 Adrian Grzymkowski wystąpi dziś w Rondzie z pokazem kuglarskim z okazji 30-lecia istnienia grupy teatralnej Gwiżdże Region Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Koncerty, wydarzenia plenerowe, klubowe i taneczne -to szystko czeka na mieszkańców w nadchodzących dniach. Bałkańska zabawa W piątek o godz. 21 w klubie Dom Ówka odbędzie się druga w te wakacje impreza pod hasłem Bałkańska Domówka. Będzie się można pobawić przy muzyce pochodzącej z wielu słonecznych zakątków świata. Wejściówki: 10,8 zł. Spotkanie z autorką Przy tramwaju na ul. Nowo-bramskiej w piątek o godz. 17 będzie można spotkać się z Martą Alicją Trzeciak, autorką książek „Wszystko zaczyna się wiosną" oraz „ Laboratorium w szufladzie. Zoologia". Jest ona dziennikarką naukową, popularyzatorką nauki oraz literatury. Prowadzi też warsztaty kreatywnego pisania. Diamentowy jarmark Podopieczni i pracownicy Warsztatów Terapii Zajęciowej Diament ze Słupska będą gospodarzami niedzielnego Jarmarku Gryfitów. Podczas spotkania będzie można poznać warsztatowe animacje na wakacje. Nie zabraknie również gier, zabaw i występów artystycznych oraz integracyjnych. Ponadto swoje towary zaprezentują lokalni kolekcjonerzy, twórcy ludowiirę-kodzielnicy. Początek o godz. 11, wstęp wolny. Stary dobry rap Stara szkoła nie umiera nigdy! -to hasło sobotniej imprezy w klubie Dom Ówka. Tego dnia będzie się można bawić przy utworach pochodzących z lat 90., choć nie zabraknie również bardziej współczesnych produkcji. Za selekcję odpowiadać będą: Grubszy, Grzybek i Analog Bros. Początek o godz. 21, wejściówki: 10,8 zł. Rockowy Motor Sidmilf i Robert Implant zagrają w sobotę o godz. 20 w Motor Rock Pubie. Robert Implant to projekt lokalnego rockendrolla mieszający często vintage'owe brzmienia i soczyste riffy oraz okraszający koncerty rozbudowanymi dżemorami. Sidmilf to połączenie nowoczesnego rocka z muzycznymi eksperymentami. Wstęp wolny. Bluesowo w Antrakcie Blues-rockowy Demian Band zagra w sobotę o godz. 20 w Kawiarni Artystycznej Antrakt. Zobaczymy duet składający się z Demiana Domingueza na gitarze i wokalu oraz Edgara Garcii na basie i harmonijce. Lider zespołu buduje własny, unikalny model wzmacniacza SZTUKA POKAZ ŻONGLERSKI W piątek w teatrze Rondo zobaczymy „Ja, kuglarz" -pokaz umiejętności kuglar-* skich w dwóch stylach klasycznym i „nowym" w wykonaniu Adriana Grzymkowskiego. Będzie to wirtuozerska żonglerka z wykorzystaniem różnych rekwizytów. Piłki jedna, dwie, trzy pojawiają się i znikają, odbijają się od podłogi i od ścian, widz nie zawsze nadąża za gestem kuglarza. Adrian Grzymkowski to słupszczanin, od 8. roku życia członek grupy teatralnej Gwiżdże. To w Rondzie na zajęciach w ramach projektu „Rewitalizacja Traktu Książęcego" zaczęło się jego spotkanie ze sztuką kuglarską. Po maturze pojechał do Berlina na roczny wolontariat do cyrku „Schatzinsel", tam zdobywał nowe umiejętności kuglarskie i prowadził zajęcia dla dzieci i młodzieży. Kolejny rok to nauka w Staatliche Artis-tenschule Berlin, w której doskonali swój żonglerski warsztat. Początek przedstawienia w piątek o godz. 18, bilety kosztują 15 i 10 zł. (DMK) gitarowego - Matamp Demian. Wejściówki: 35 zł. Taneczne wieczory W Duo Cafe w piątek zabawa przebiegnie w rytmach przełomu XX i XXI wieku. Natomiast w sobotę będzie się można pobawić przy przebojach letnich i wakacyjnych. Początek o godz. 21, wejściówki: 10 zł. Angielski za darmo W sobotę o godz. 19 w Herbaciarni w Spichlerzu Richtera odbędzie się spotkanie w ramach English Cafe. Przyjść mogą zarówno ci, którzy mówią biegle po angielsku, jak i osoby dopiero uczące się. Wstęp wolny. Posłuchaj bajek Na Głośne Bajek Czytanie będzie się można wybrać w sobotę o godz. 11 do Lądowiska Kultury w Redzikowie. Bajki dzieciom będzie czytała Alicja Gierłowska, aktorka Teatru Lalki Tęcza w Słupsku. Wstęp jest wolny. Dziecięce party W piątek o godz. 14 na placu przy ul. Tysiąclecia w Łebie trwać będzie Łeba Kids Party 2018. W programie: dmuchań-ce, przejażdżki samochodzikami, koncert zespołów Stwora Głodomora oraz Tulinki, pokazy iluzji i magii, darmowa de-gustacjaburgerówilodów, konkursy. Wstęp wolny. ©® W Słupsku muzyka, w Ustce rzemiosła Wydarzenia Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl W sobotę w Słupsku na mieszkańców czekają warsztaty i muzyczny relaks. W Ustce zobaczymy rzemieślników. Miejski chill W sobotę na słupskim Starym Rynku odbędzie się Miejski chill na trawie. O godz. 16 rozpoczną się UpWarsztaty, podczas których każdy chętny będzie mógł wykonać biżuterię. Produktami będą elementy, których wcześniej często nie kojarzyliśmy z materiałami do produkcji ozdób. O godz. 20 rozpocznie się muzyczny chill, zagrają zespół Acoustical i Kasia Lins. Acoustical to projekt trójki muzyków. W pełni akustycznym składzie zespół opracował własne interpretacje utworów klasyków muzyki rockowej i bluesowej. Po przerwie zaśpiewa Kasia Lins, wokalistka, pianistka, kompozytorka i autorka tekstów. Wykonuje muzykę autorską, którą określić można jako nostalgiczny alt pop z wpływami folku, rocka i alternatywy. Występowała przed Imany, Natalią Przybysz, a ostatnio przed BryanemFerrym, otwierając 12. Festiwal Legend Rocka w Dolinie Charlotty. Po zakończeniu koncertów, o godz. 22, w klubie Dom Ówka rozpocznie się after party. Muzyczne garden party Karolina Cicha zagra w niedzielę w parku Waldorffa podczas przedostatniego koncertu w ramach Garden Party u Karola. Wystąpi solo, ale multiinstru-mentalnie: przy fortepianie, z akordeonem, z samplerem perkusyjnym. Do tego wszystkiego główny bohater imprezy: głos, czasem zapętlany loope-rem, innym razem, pełniący rolę perkusji. Oryginalność artystki docenili organizatorzy najbardziej prestiżowych festiwali w Polsce i za granicą. Początek wydarzenia w niedzielę o godz. 12 przy pomniku Karola Szymanowskiego. W razie brzydkiej pogody koncert zostanie przeniesiony do sali filharmonii. Wstęp jest wolny. Promenada rzemiosł W sobotę na usteckiej promenadzie znaleźć będzie można niezwykłe przedmioty, odwiedzić galerię wyjątkowych osobowości - ludzi, którzy te przedmioty tworzą - rzemieślników, pasjonatów, miłośników sztuki, osoby, które tworzą od dziecka. Będą artyści wyłącznie z Pomorza z zamiłowaniem do rękodzieła i różnorodnych technik zdobniczych i rzemieślniczych. Kowal, tkaczka, garncarz, ple-cionkarz, hafciarkabursztyn-nik, cieśla, rzeźbiarz zaprezentują mieszkańcom i turystom swoje umiejętności i wiedzę na temat rzemiosła, którym się zajmują. Na miejscu będzie też można kupić ręcznie wykonane przez nich dzieła. Jednocześnie odbędą się warsztaty tradycyjnego budownictwa szkieletowego, które poprowadzą cieśla i strycharz. Podczas imprezy wystąpią zespoły ludowe będące częścią wspólną planowanego widowiska muzyczno teatralnego pt. „Prządki i darcie pierza". Usłyszymy też pieśni wplecione w rytm codziennej pracy i rytm obrzędowości i rzemiosła. Imprezie towarzyszył będzie targ produktów wiejskich. Oprócz mięsnych specjałów, na straganach znajdą się ekologiczne przetwory prosto ze spiżarń okolicznych gospodyń. Różnego rodzaju uzdrawiające syropy, nalewki, miód, oleje tłoczone na zimno i domowe wypieki. Promenada rzemiosł potrwa w sobotę od godz. 16 do godz. 21. Wstęp jest wolny. ©® Kasia Lins w sobotę na słupskim Starym Rynku zaśpiewa podczas Miejskiego chillu na trawie Glos Słupska Piątek, 17.08.2018 Głos na lato 05 INFORMATOR KINA Słupsk 303.BitwaoAnglę, pt.-niedz., godz. 14.20,16.45,19.10, 2135; Ant-Mani0sa,2D dubbing pt-niedz., godz. 1250,2D napisy pt.-niedz., godz. 1855,-JurassicWorid: upadłe królestwo, pt.-niedz., godz. 10.30; Mamma Mia! WheteWeGo Again, pt.-niedz., godz. 20.05; Mission: Impossible - Falout, pt.-niedz., godz. 13.15, 17.15,20.20; Patryk, pt.-niedz., godz. 15.25; Piewsa nococzysztzenia, pt.-niedz., godz. 20.40; Szpieg który mnie rzucił,pt.-niedz.,godz. 16.20,19.40,2130; Iniemamocni 2. pt.-niedz., godz. 10.10,12.35,17.20; Jak zDstaćaarodziejem, pt.-niedz„ godz. 10.20; Krzysiu, gdzie jesteś, pt.-niedz„ godz. 10,11.10,12.20,13.35,16, 18.20; MkxlziTytani: AkgaL pt.-niedz., godz. 10,15.15, 17.35 Moja żyrafept.-niedz.,godz. 16;Dozobaczeniawza-światadi, pt„ niedz., godz. 18, sob., godz. 20; Ostatnie prosecco hrabiego AncMotto, pt., niedz., godz. 20.15, sob., godz. 18 Ustka Krzysiu, gdziejesteś, pt.-sob., godz. 15,17, niedz., godz. 13,15,17; Mission: Impossible - Falout, pt.-sob., godz. 18.45, niedz., godz. 21; Szpieg, który mnie rzucił, pt. -sob., godz. 21.15, niedz., godz. 18.45 Lębork Fregata Krzysiu.gdzie jesteś, pt.-niedz., godz. 16,18; Ant-Man iOsa.pt.-niedz.,godz. 20 KOMUNIKACJA___________ stupsk: PKP 118 000; 2219436; PKS598424256; dyżurny mchu 59 8437110, MZK59 848 93 06; Lębork: PKS 59 86219 72; MZK598621451; Bytów: PKS 59 822 22 38; Człuchów: PKS59 8342213; Miast-ko: PKS598572149. DYŻURY APTEK Słupsk pt.-niedz. - Dom Leków, ul. Tuwima 4, tel. 59842 4957 Ustka__ pt. - Apteka z Pasją, ul. Polna 2, tel. 732 806 600, sob. -Centrum Leków, ul. Grunwaldzka 26, tel. 5981442 80, niedz. - Nadmorska, ul. Marynarki Polskiej 31. tel. 59 8147770 Bytów pt.-niedz. - Centrum Zdrowia, ul. ks. BemardaSychty 3,tel.598226645 Miastko pt.-niedz. - Królowej Jadwigi, ul. Królowej Jadwigi 12, tel. 59 85782 92 Człuchów pt.-niedz. - Centrum Zdrowia, ul. Szczecińska 13, tel. 59 8343142 Lębork pt. - Cef@rm, ul. Armii Krajowej 32/1, tel. 59 86340 90; sob. - Staromiejska, ul. Staromiejska 17d, tel. 59 8624876; niedz. - DbamoZdrowie, al. Wolności40, tel. 59 862 83 00 Łeba Słowińska, ul. Kościuszki 70 a, tel. 59 86613 65 Wicko Pod Agawą, tel. 59 8611114 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczykówl, informacja telefoniczna 59 846 0100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 814 69 68; Poradnia Zdrowia P0Z, ul. Kopernika 18, tel. 59 814 6011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy5986330 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13,59 863 52 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 82285 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59857 09 00. Człuchów:5983453 09. WAŻNE Ogólnpolskie Pogotowiedla OfiarPrzemocy w Rodzinie, tel.59 8480111,801120 002; Policja 997; ul. Rey-monta, tel. 59 848 0645; Pogotowie Ratunkowe 999; Straż Miejska 986; 598433217; Straż Gminna 59 848 59 97; Urząd Celny - 58774 0830; Straż Pożarna 998; Pogotowie Eneigetyczne 991; Pogotowie Gazownicze 992; Pogotowie Ciepłownicze 993; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne 994; Straż Miejska alarm 986: Ustka 59 814 6761,697696498; Bytów 598222569; KULTURA___ Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, tel. 5984670 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła II3, tel. 59 842 38 39; Teatr Tęcza. ul. Waryńskiego 2, tel. 59 842 3935; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a,tel.59 842 6349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 59 845 6441; Młodzieżowe Centrum Kultury, al. 3 Maja 22, tel. 59 8431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka3,tel.598405838. USŁUGI POGRZEBOWE Kalla, ul. Armii Krajowej 15, tel. 59 842 8196.601928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń tel. (24h/dobę) telefon502 525 005 lub59841B15. ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: teł. 59 842 98 91, 601663796. Winda i baldachim przy grobie. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1,(całodobowo),tel.5984284 95,604434441. Winda i baldachim przy grobie. Praca w Niemczech dla kierowców (bez pośredników). Firma transportowa z Hagenow (Meklemburgia) zatrudni kierowców. Bazy: Berlin, Brandenburg, Polska. (Oferujemy możliwość podjęcia pracy od zaraz lub w późniejszym terminie). Oaekiwnia: • prawo jazdy kategorii CE, Cl lub Cl E • odpowiedzialność, umiejętność pracy w zespole • komunikatywna znajomość jęz. niemieckiego • ADRy będą mile widziane, ale nie są konieczne (przejmujemy koszt kursu) Gwarantujemy: • atrakcyjne i terminowe wynagradzanie • premie uznaniowe i dodatki specjalne • każdy weekend w domu (ciężarówka może być zabierana do domu) W celu uzyskania dodatkowych informacji, prosimy o kontakt tel.; (0049)172/4544506. Osoby zainteresowane, prosimy o przesyłanie aplikacji na adres E-Mail: spediti0n.9abler@t-0nline.de lub Gabler Transport Handel, Soringstr. 3B, 19230 Hagenow Szukasz pracy? KONCERT BYTOWSKICH JURKÓW ORAZ KINO NA BYTOWSKIM RYNKU Sylwia Lis sylwia.lis@poIskapress.pl Powiat bytowski A W najbliższym czasie sporo będzie się działo w powiecie bytowskim. Zapraszamy na koncert bytowskich Jurków. Koncert jakiego nie było Na bytowskim rynku odbędzie się wspaniały koncert, w którym wystąpią dwie artystyczne osobowości: Jerzy Jeszke, aktor scen musicalowych świata, oraz Jerzy Główczewski, wybitny muzyk jazzowy, w towarzystwie orkiestry eM Band z Jaworzna.Koncert zaplanowano na 18 sierpnia na godz. 19. Niedługo będzie festiwal Stowarzyszenie Miłośników i Animatorów Kultury Bazuny i Bytowskie Centrum Kultury organizują BytOFFSky Festiwal, który w tym roku odbędzie się w dniach 27-29 września. To kolejne święto sztuki w Bytowie, które od lat sprawia, że na tych kilka dni nasze miasto zamienia się w kulturalną stolicę Pomorza. Bytoffsky Festiwal to impreza, bez której trudno byłoby wyobrazić sobie bytowską jesień. Atrakcji nie zabraknie i tym razem. Szykuje się moc spektakli, koncertów, ale też war- Na bytowskim rynku odbędzie się koncert, w którym wystąpią dwie artystyczne osobowości: Jerzy Jeszke, aktor scen musicalowych świata, oraz Jerzy Główczewski, wybitny muzyk sztatów z udziałem najmłodszych widzów. Oczywiście wstęp na wszystkie wydarzenia w ramach festiwalu jest bezpłatny. Organizatorzy serdecznie zapraszają wszystkich chętnych. Festyn w Struszewie Sołtys, radna i rada sołecka Struszewa serdecznie zapraszają wszystkich mieszkańców gminy na Festyn Edukacyjno--Rodzinny, który odbędzie się 18 sierpnia od godz. 15 na boisku sportowym w Struszewie. W programie przewidziane są: gry i zabawy dla małych i dużych, tańce pod gwiazdami do białego rana. Kino na rynku Na rynku miejskim w Bytowie 25 sierpnia o godz. 21.30 zosta- nie wyświetlony film „Boska Florence". Inspirująca, prawdziwa historia. Wstęp wolny. Kreatywny czwartek Biblioteka Miejska w Bytowie w każdy czwartek organizuje w godzinach od 11 do 13 w Czytelni Oddziału dla Czytelników Dorosłych spotkania w ramach „Kreatywnych czwartków". ©® POGODA Krzysztof Ścibor Biuro Calvus. Piątek 17.08.2018 Nad Pomorze dociera ciepłe i suche powietrze z południa Europy. W ciągu dnia będzie pogodnie, ciepło i przyjemnie. Na termometrach max do 25:27°C. Wiatr słaby z płd.-zach. W nocy więcej chmur i możliwy deszcz. Jutro do południa możliwe są opady deszczu, po południu więcej słońca i sucho. Temperatura max do21:23°C. Wiatr umiarkowany z zach. W niedzielę będzie dość pogodnie, sucho i ciepło max 23:25°C. Pogoda dla Pomorza Stan morza (Bft) 2-1 Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru "2 1019 hPa t i 23 Łeba 24°EEi 15 km/h 23 0^m Świnoujście 21 o Kołobrzeg o Rewal mm 20 o Darłowo 0 Sławno Mielno — KOSZALIN ♦ Białogard 26°iia Połczyn-Zdrój 124113 °Ustka Pogoda dla Pois # ■#> Słupsk Bytów M?astko LęSork o H<5ł Wejherowo 24 i Kaifuzy GDAŃSK Kościerzyna 4Ł, *0 cm ♦ ♦ O cm $0cm f SZCZECIN O ZZ3SS mm Stargard Drawsko Pomorskie B7TO 10 km/h 22° 22° 22° 24° 24° 25« pogodnie jy. zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka ciąglydeszcz ciągły deszcz i burza przelotny śnieg ciągły śnieg , ^ przelotny śnieg z deszczem „y ciągły śnieg z deszczem mgła \J marznąca mgła 'ft śliska droga marznąca mżawka marznący deszcz ^ zamieć śnieżna * opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru 19° temp. w dzień 05 temp. w nocyjgo temp. wody ..... grubość pokrywy śnieżnej 1011 bPa ciśnienie i tendencja <*» smog Gdańsk Kraków Lublin 2£ 27° j Sr 25° 2 r 25° 28° jat Olsztyn 25° 27° Poznań 27° 31° : jgfc Toruń 26° 29° Wrocław 26° 30° Warszawa 25° 28° : i. Karpacz 25° 28° i # Ustrzyki Dolne 23° 25° Zakopane - 21°' 24'° f ^ * 06 Życzenia Głos Słupska Piątek, 17.08.2018 Maja Durmaj ze Słupska, córka Eweliny i Przemysława, ur. 15.07,3520 g. 54 cm w r Bartosz Dwojak z Kobylnicy, syn Magdaleny i Artura. 3410 g. 52 cm W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Magdalena Małgorzata Michalak i Mariusz Szymaniuk. Ignacy Staszewski z Lęborka. Michał Winny z Dębnicy syn Marceli i Pawła, ur. 07.07.3770 g. 58 cm Kasz., syn Anny i Łukasza, ur. 07.07,2620 g. 54 cm Syn Dominiki i Bartosza z Redwanek. ur. 16.07. 4000 g. 58 cm Cezary Szostakiewicz ze Słupska, syn Martyny i Tomasza, ur. 16.07,3360 g, 56 cm Miłosz Okłocki z Jezierzyc, syn Małgorzaty i Krzysztofa, ur. 3320 g. 52 cm mm Syn Marioli i Andrzeja, ur. 09.07, 3400 g. 52 cm Zuzanna, córka Alicji i Tomasza, ur. 15.07, 3800 g, 55 cm Szymon Zdybał ze Słupska, syn Joanny i Marcina, 3930 g, 59 cm W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Dorota Anna Grabeus i Zbigniew Zduniak. Złóż życzenia swoim bliskim i znajomym Twoi bliscy obchodzą święto: urodziny. imieniny, rocznicę ślubu? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Glosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: „Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200Słupsk z dopiskiem SERDECZNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: daniel.klusek@gp24.pl. Z uwagi na ograniczone miejsce bardzo prosimy, aby treść życzeń była dostosowana do pojemności ramek tekstowych. Prosimy również o podanie najbardziej optymalnej daty emisji życzeń. Życzeń bez zdjęć jubilata lub solenizanta nie publikujemy. W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Joanna Elżbieta Kędzierawska i Marek Leon Łatacha. jT Boryskowi z okazji dziesiątych urodzin samych pogodnych dni, dużo zdrowia, uśmiechu na twarzy i spełnienia marzeń życzą dziadkowie Krystyna i Rysiek oraz mama z Igorem. , W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Magdalena Anna Ulas i Marcin Aleksander Czechowski. Glos Słupska Piątek, 17.08.2018 Życzenia 07 W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Daria Maria Pyka i Jakub Michał Skowronek. W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Agnieszka Paulina Muzyk i Tomasz Doroń. W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Bogusława Zofia Żukowska i Paweł Chowałko. W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Gabriela Marlena Malinowska i Saurabh. Pola Unger ze Słupska, córka Marty i Tomasza, ur. 16.07.3440 g. 57 cm Maja Frelich ze Słupska, córka Aleksandry i Tomasza, ur. 21.07.3750 g. 53 cm Antoni Jakub z Kotowa. syn Aliny i Maksymiliana, ur. 23.07.2970 g. 55 cm w Hubert Wróblewski z Damnicy. syn Beaty i Michała, ur. 23.07.3910 g. 55 cm Złóż życzenia swoim bliskim i znajomym Twoi bliscy obchodzą święto: urodziny, imieniny, rocznicę ślubu? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Głosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: „Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk z dopiskiem SERDECZNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: daniel.klusek@gp24.pl. Z uwagi na ograniczone miejsce bardzo prosimy, aby treść życzeń była dostosowana do pojemności ramek tekstowych. Prosimy również o podanie najbardziej optymalnej daty emisji życzeń. Życzeń bez zdjęć jubilata lub solenizanta nie publikujemy. Maciej Lesiak ze Słupska, syn Kamili i Mariusza, ur. 20.07,2600 g. 50 cm Nikola Bastek ze Słupska, córka Łukasza i Justyny, ur. 23.07.4100 g. 62 cm Dominik Ginter ze Słupska, syn Beaty. ur. 21.07. 2400 g. 45 cm Kaja Puchalska ze Słupska, córka Ewy i Grzegorza, ur. 23.07.3650 g. 53 cm W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Agnieszka Monika Kawałek i Artur Krzysztof Gracki. 08 Sport Głos Słupska Piątek, 17.08.2018 Team Słupsk Adkonis Kwakowo walczył w mistrzostwach Polski t; Piłkarze plażowi ze Słupska rozegrali dobre spotkania podczas mistrzostw w Kołobrzegu Jarosław Stenceł Beachsoccer Czwarte miejsce zajęli w mistrzostwach Polski seniorów w Kołobrzegu piłkarze plażowi Team Słupsk Adkonis Kwakowo. a plaży w Kołobrzegu trwały Mistrzostwa Polski w piłce nożnej plażowej. Po sukcesie z rozgrywek młodzieżowych (mistrzostwo Polski) oraz dobrym miejscu po sezonie zasadniczym (4. lokata), po cichu liczono, że w Kołobrzegu można powalczyć o półfinał, a przecież podstawowym celem zespołu przed sezonem było utrzymanie się w lidze. Rywale W wyniku rywalizacji w turniejach w Gdańsku oraz Sosnowcu zespół trafił do grupy z drużynami KP Łódź (mistrz Polski 2017, 3- drużyna europejska), oraz FBS Kolbudy i SAN Łódź. Mistrz Polski rozgrywki grupowe rozpoczynał z 2 punktami na koncie - bonifikata za lokatę z sezonu zasadniczego. Natomiast Team Słupsk Adkonis oraz SAN Łódź po l punkcie za zajęcie kolejno 4. i 5. miejsca. Kolbudy za 8. pozycję nie otrzymały dodatkowych punktów. Kolbudy pokonane W pierwszym spotkaniu na mistrzostwach Team Słupsk Adkonis mierzył się z FBS Kolbudy. Chcąc walczyć w turnieju finałowym o coś więcej zawodnicy musieli to spotkanie wygrać. Pojedynek był bardzo wyrównany, obie drużyny miały swoje okazje. W bramce Team Adkonis bardzo dobrze zaprezentowali się obaj bramkarze, Wojtanowski oraz Libigocki. Reszta zawodników również włożyła w to spotkanie bardzo dużo serca, pozostawiając na piasku wiele zdrowia. Walka, determinacja, trochę szczęścia i udało się wywalczyć trzy bardzo cenne punkty. FBS Kolbudy przegrał zatem z zespołem Team Słupsk Adkonis 2:3. Mecze z Łodzią W piątek zespół zagrał dwame-cze z drużynami z Łodzi. Z samego rana, bo o godzinie 9:00 rywalizował z drużyną SAN Łódź. Wygrana dawała awans do najlepszej czwórki mistrzostw. Podobnie jak w pierwszym spotkaniu tak i w tym było naprawdę sporo emocji. Ten mecz może nie był tak otwarty jak pierwsze spotkanie, ale również obie drużyny miały swoje okazje. Na prowadzenie Team Adkonis wyszedł po rzucie wolnym. Radość nie trwała zbyt długo, bo rywale kilka minut później odpowiedzieli również po rzucie wolnym. Gra była bardzo wyrównana, ale kolejne bramki padały dopiero pod koniec meczu. Na dwie minuty przed końcem łodzianie wyszli na prowadzenie, po złym wyprowadzeniu piłki przez słupski zespół. Niepotrzebnie stracona bramka, ale nie podłamało to zawodników. Walczyli i chwilę później wyrównali stan rywalizacji. Spokój i opanowanie Mordala, który wykorzystał sytuację sam na sam. Na 5 sekund przed końcem spotkania Team Adkonis miał piłkę meczową. Wojtanowski łapiąc piłkę uru- chomił szybkim wznowieniem dwóch zawodników, którzy będąc sam na sam z bramkarzem, niestety przestrzelili. W regulaminowym czasie było 2:2, konieczna więc była dogrywka. Tutaj warto nadmienić, że w piłce plażowej jest następująca punktacja: 3 punkty za wygranie spotkania w regulaminowym czasie, 2 punkty za zwycięstwo po dogrywce, a l punkt za lepiej wykonywane rzuty kame. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, chociaż łodzianie grali w osłabieniu, po dwóch żółtych kartkach jednego z zawodników. Na taką ewentualność nie za bardzo byli przygotowani zawodnicy ze Słupska, ponieważ nie do końca potrafili wykorzystać krótką grę w liczebnej przewadze. Konieczne były rzuty kame. Niestety lepiej wykonywali je zawodnicy SAN Łódź ito oni wygrali to spotkanie. W ostatniej kolejce Team Słupsk mierzył się z zespołem KP Łódź. Zespół naszpikowany zawodnikami z reprezentacji Polski, mający w swoich szeregach zawodników z kadry Hiszpanii czy Białorusi. Mistrzowie Polski nie dali zbyt wielu szans. Wygrali aż 13:0, popisując się często bardzo pięknymi akcjami. Wiele bramek to tzw. stadiony świata. O awansie słupszczan miał więc zadecydować pojedynek między FBS Kolbudy i SAN Łódź. Wygrana zawodników z Kolbud dawała słupszczanom upragniony 4 miejsce w mistrzostwach Polski w beach soccerze w Kołobrzegu wywalczyli zawodnicy Team Słupsk półfinał. Spotkanie jak wiele w tej grupie bardzo wyrównane. Zwycięską bramkę zespół z Kolbud strzelił na około minutę przed końcem spotkania, zwyciężając ostatecznie 3:2. Taki rezultat, premiował Team Słupsk do półfinałów. Mecze o medale Pierwszym rywalem w walce o medale w sobotę okazał się zespół Hemako Sztutowo, który wygrał swoją grupę z kompletem zwycięstw. Jak się okazało byłto późniejszy, nowy mistrz Polski. Hemako wygrało to spotkanie 6:4. Kluczowym momentem okazała się druga tercja, a dokładnie jej początek. Po wyrównanej pierwszej odsłonie i minimalnym prowadzeniu 1:0, Hemako w ciągu pierwszych 6 minut zdobyło jeszcze trzy bramki i prowadziło w tym spotkaniu już 4:0. Odpowiedział co prawda Krystian Klawikowski, aie i rywale dołożyli jeszcze dwie bramki. Po 24 minutach gry prowadzili więc 6:1. W ostatniej tercji, słupszczanie ruszyli do ataków, w efekcie powoli zaczęli niwelować straty. Niestety zabrakło czasu i spotkanie zakończyło się zwycięstwem Hemako 6:4, chociaż okazji w przeciągu całego spotkania było naprawdę sporo. W spotkaniu o 3. miejsce Team Słupsk Adkonis Kwakowo spotkał się z grupowymi rywalami, KP Łódź, który również przegrał swój półfinał z Boca Gdańsk 3:7. Kibice zobaczyli kawał pięknego futbolu. Mimo pewnego zwycięstwa łodzian 16:6, drużyna Team Słupsk Adkonis Kwakowo pozostawiła dobre wrażenie. Kibice mogli znów obejrzeć piękne zagrania oraz bramki. Bardzo ambitnie grali słupszczanie z utytułowanym rywalem. Zdobyli sześć goli, a mogło być ich jeszcze kilka. Skład zespołu Bartłomiej Wojtanowski, Daniel Libigocki - Krystian Klawikowski, Honorat Terczyński, Jarosław Cudziło, Andrzej Matwijów, Marcin Kozłowski, Michał Giersz, Michał Mytych, Mariusz Karpiński, Adrian Mordal, Paweł Waleszczyk. Nieobecny był grający trener Grzegorz Rzad-łaewicz, sprawy osobiste nie pozwoliły mu, aby być w Kołobrzegu. Rzadkiewicza jako trenera zastąpili Paweł Waleszczyk i Krystian Klawikowski Fizjoterapeutą był Wojciech Czajka. wyróżnienia i zwycięzcy Pierwszy tytuł w swojej historii wywalczyli zawodnicy Hemako Sztutowo zostając mistrzami Polski po zwycięstwie 6:5 nad BSC Boca Gdańsk w fenomenalnym finałowym meczu. MVP (najbardziej wartościowy gracz) turnieju wybrano Pawła Friszkemuta (Hemako). Najlepszym strzelcem został Llorenc (KP Łódź). Najlepszym bramkarzem uznano Krystiana Karolaka (SAN AZS Łódź). ©® MAGAZYN REPORTERÓW Piątek, 17 sierpnia 2018 BURSZTYNOWA M SS POLSK ' t . i i «. v i « t 1 i,{ w, ir i,X.t ŁsaJr. U_Informacje Glos Słupska Piątek, 17.08.2018 Tym żył region 'jAi. ..-'iLSit--Mi- ■ "'ii - £ m , ................. *W powiecie słupskim i w Słupsku w sumie sporządzono 950 protokołów suszowych. Oszacowano straty rolników ROLNICY ZE STRATAMI Zbigniew Marecki zbignjew.marecki@gp24.pl - W powiecie słupskim i w Słupsku w sumie sporządzono S50 protokołów suszowych. Generalnie straty rolników oszacowano na poziomie ® Jak wymienić piec z rządową dopłatą IholiKzkj Zbigniew Marecki zbigniew.maredci@gp24.pl Już można korzystać z rządowego programu „Czyste powietrze", którego celem jest walka ze smogiem. Rząd dołoży się do wymiany pieców i termomodemizacji budynków. O szczegóły należy pytać w urzędach gminy oraz w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Rząd postanowił zrealizować program „Czyste powietrze", który skierowany jest do właścicieli domów jednorodzinnych oraz osób dopiero planujących budowę. Program ma zapewnić wsparcie finansowe zakupu i wymiany źródeł ogrzewania, np. z węglowego na gazowe, a także termomodemizacji budynków. Plany zakładają, że „Czyste powietrze" będzie realizowane przez dziesięć lat, a jego łączny budżet wyniesie 103 mld zł. - Zdajemy sobie sprawę, że nadrabiamy wieloletnie zapóź-nienia, dlatego program będzie składał się z wielomilionowych funduszy na rzecz termomodemizacji, podniesienia efektywności energetycznej całego zasobu mieszkaniowego - mówił podczas inauguracji programu premier Mateusz Morawiecki. Dofinansowaniu podlegać będzie m.in. wymiana ogrzewania na gazowe, elektryczne lub na paliwo stałe. W nowo budowanych budynkach mieszkalnych dofinansowanie obejmie zakup i montaż węzłów cieplnych, kotłów gazowych kondensacyjnych, systemów ogrzewania elektrycznego, kotłów na paliwo stałe i pomp ciepła. Beneficjenci będą mogli liczyć na pokrycie od ok. 30 do 90 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji, których maksymalną wysokość okre- ślono na 53 tys. zł. Wysokość wsparcia zostanie uzależniona od kwoty miesięcznego dochodu przypadającego na jedną osobę w gospodarstwie domowym. Rok 2018 według zapewnień Piotra Woźnego, pełnomocnika premiera ds. programu „Czyste powietrze", ma być j ednak przełomowy dla poprawy jakości powietrza w Polsce. - Na terenie ośmiu województw, na których mieszka 65 proc. obywateli Polski, już obowiązują uchwały antysmogowe, które przewidują obowiązek wymiany starych kotłów. Zastosowanie paliw bezdymnych jest sposobem na to, by likwidować zanieczyszczenie powietrza w tych miejscach - mówi Woźny. Kobylnicy W walce ze smogiem w Polsce mają również pomóc obowiązujące od 1 lipca tego roku przepisy, na podstawie których zakazano sprzedaży kotłów niespełniąjących 5- klasy emisyjności, umożliwiających spalanie śmieci. O szczegółach programu zainteresowani mogą się dowiadywać w urzędach gminy i urzędach miast, bo tam wykwalifikowani urzędnicy informują, kto i na jakich zasadach może obecnie ubiegać się o wsparcie finansowe związane z wymianą pieców. Na razie sprawa jest jasna w zakresie wspólnot mieszkaniowych. Nie ma jeszcze przepisów dotyczących osób fizycznych. ©® Właściciele pieców kaflowych będą mogli liczyć na dopłatę do ich wymiany na bardziej ekologiczne źródło ciepła r < Głos Słupska Piątek, 17.08.2018 Informacje m # ■ PLAŻA W USTCE ZABARWIŁA SIĘ NA ROZOWO. TAK PRZEGANIANO RAKA PIERSI V Różowa Plaża cieszyła się dużym zainteresowaniem. Uczestnikom nie przeszkadzała nawet niestabilność sobotniej pogody Marcin Wójcik marcin.wojcik@gp24.pl Stupsktistka W sobotę już po raz trzeci zorganizowano w Ustce projekt Różowa Plaża. Celem akcji jest profilaktyka związana z rakiem piersi i skóry oraz promowanie zdrowego stylu życia i aktywności fizycznej. W różowym miasteczku namiotowym specjaliści udzielali konsutlacji. a trenerzy z klubu fitness zadbali o ćwiczenia ruchowe. Różowa Plaża to autorska inicjatywa fundacji Omea Life, która jest mocno związana także ze Słupskiem. Jedna z jej założycielek - Ewelina Puszkin - mieszka właśnie w tym mieście. Główne hasło fundacji brzmi: „Rak piersi nie ogranicza", co jasno określa pole działalności tej instytucji. Omea Life została założona przez cztery osoby - Magdalenę Kardynał, Agnieszkę Majewską, Olgę Gajdus i Ewelinę Puszkin. Nazwa Omea pochodzi właśnie od inicjałów imion założycielek. Wszystkie panie połączyła choroba - rak piersi, który nie ograniczył ich życia codziennego. Pani Ewelina, borykając się z chorobą, otworzyła biznes - naleśnikarnię Koty Za Płoty mieszczącą się przy ulicy Deotymy w Słupsku. Nietrudno zatem zgadnąć, jaki jest cel fundacji Omea Life - to przede wszystkim wsparcie i walka ze stereotypami dotyczącymi nowotworów. - Zdałyśmy sobie sprawę, że żyjemy w społeczeństwie, w którym nadal panuje przekonanie, że rak to wyrok śmierci. Ten stereotyp ciąży nad chorymi i ich rodzinami. My chcemy to zmieniać i mamy już kilka pomysłów, jak to zrobić -mówią dwa lata temu Ewelina Puszkin w rozmowie z naszym dziennikarzem. Różowa Plaża Jednym z elementów działalności fundacji jest projekt Różowa Plaża, który już po raz trzeci zorganizowano także w Ustce. Dzięki staraniom tej instytucji oraz jej partnerów i wspierających wolontariuszy powstał niezwykły projekt dedykowany właściwie do każdego mieszkańca regionu i turysty wypoczywającego nad morzem. W luźnej, plażowej atmosferze można zasięgnąć wiedzy zzakresuzdrowego stylu życia, wziąć udział w ćwiczeniach fizycznych i skonsultować się ze specjalistami. Ich rola jest także bardzo istotna w każdej edycji tej imprezy. Co ważne, Różowa Plaża nie jest organizowana wyłącznie w Ustce. Namiotowe miasteczka stoją także na plażach w Sopocie oraz w Gdańsku. Tak samo było również w tym roku - można było wziąć udział w tym wydarzeniu zarówno w Ustce, jak i na plaży gdańskiego Jelitkowa i trójmiejskiego kurortu, jakim bez wątpienia jest Sopot. Kolor różowy także nie jest bez znaczenia - jestto oficjalnie przyjęta barwa, kojarzona z nowotworem piersi. Głos specjalistów W sobotę w Ustce konsultacji udzielało dwóch wybitnych specjalistów - dr Cezary Kaczmarkiewicz, ordynator oddziału chirurgii onkologicznej słupskiego szpitala, oraz prof. Piotr Prowans, szef Kliniki Chirurgii Plastycznej, Endokrynologicznej i Ogólnej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Dr Kaczmarkiewicz dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem z zakresu chorób nowotworowych i raka piersi, zaś prof. Prowans mówił szeroko 0 chirurgii plastycznej i medycynie estetycznej. Ta gałąź nauk medycznych jest bowiem bardzo istotna dla kobiet, które musiały zmierzyć się z rakiem piersi. Obaj specjaliści w rozmowie z nami byli zgodni - najważniejsza w leczeniu nowotworów jest profilaktyka. - Należy pamiętać, że każdy nowotwór miał kiedyś tylko kilka milimetrów. Profilaktyka 1 wczesne wykrywanie to klucz do sukcesu w leczeniu. Małe zmiany każdego nowotworu są całkowicie wyleczalne - mówi dr Kaczmarkiewicz. Niestety, z profilaktyką - jak mówią specjaliści - nadal różnie bywa. Chętnie badają się kobiety dojrzałe, zwracając na to dużą uwagę. Nieco gorzej jest natomiast z młodymi paniami - te, niestety, także mogą zachorować. Dlatego lekarze doceniają to, co robi fundacja, organizując m.in. Różową Plażę. - Poprzez odpowiednią wiedzę i edukację możemy znacznie obniżyć to ryzyko - może nie zachorowalności, ale prawdopodobieństwo wczesnego wykrycia, które może doprowadzić do całkowitego wyleczenia - mówi prof. Piotr Prowans. Zachorowalność na nowotwory, jak podaje dr Kaczmarkiewicz, niestety, wzrasta. Dlatego tak bardzo ważna jest świadomość tego faktu i wiedza, która może okazać się bezcenna. Na własnej skórze W namiotach Różowej Plaży, pod okiem specjalisty, istniała możliwość sprawdzenia i poszerzenia własnych umiejętności w zakresie samodzielnego badania piersi. Do dyspozycji wszystkich zainteresowanych były fantomy, czyli implanty, pod którymi kryły się różne rodzaje guzów, mogących występować w tych narządach. Największe wrażenie budziły te, który były ukryte najgłębiej i do ich wybadania należało użyć sporo siły. - Ztego, co zauważyłem, początkowo pacjenci się boją. Podchodzą do nas ostrożnie i podobnie postępują z wspomnianymi implantami - dotykają ich bardzo ostrożnie, z dużą dozą nieśmiałości. Jednak po rozmowie bardziej się otwierają. Wzrasta zaufanie i chętnie uczą się badania piersi. Wreszcie wzrasta też zainteresowanie, przez co zadają nam więcej pytań - mówi dr Cezary Kaczmarkiewicz. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też ćwiczenia fizyczne, o które zadbał słupski klub fitness Aktywna Fabryka. W zabawach chętnie uczestniczyły także dzieci. Oporów nie było też podczas rozmów z dietetyczką. Uczestnicy chętnie sięgali po owoce i wodę, których wystarczyło dla każdego. Wielkie emocje Już przed sobotą, czyli dniem, w którym zorganizowano 3 tyle edycji Różowej Plaży dotąd zorganizowano. Za rok możemy spodziewać się czwartej odsłony. w Ustce Różową Plażę, pani Ewelina Puszkin nie kryła swoich emocji. - Różowa Plaża w Ustce jest bliska mojemu sercu, ponieważ angażują się w nią ludzie,z którymi mam przyjemność pracować na co dzień w Słupsku. Wszyscy działamy charytatywnie na wielu płaszczyznach dla lokalnej społeczności, a w szczególności dla ko-biet z rakiem piersi - zwierzyła się Ewelina Puszkin. Organizatorka nie kryła także wiary w wielki rozmach przedsięwzięcia. - Działamy lokalnie, ale wspieramy i konsultujemy się w całej Polsce - mówi pafli Ewelina. Swoich emocji i szacunku do działalności fundacji nie krył też Paweł Lisowski z Zarządu Powiatu Słupskiego, który także wspierał to wydarzenie. - Dziewczyny robią tutaj naprawdę kawał dobrej roboty, promują zdrowy styl życia i pomagają innym. To są młode kobiety, tak jak pani Ewelina, które zachorowały, ale poradziły sobie z chorobą. Dzisiaj przekazują swoje doświadczenie i wiedzę innym - mówi Paweł Lisowsla. Mężczyzna wysoko ocenił też działalność kobiet pracujących na rzecz fundacji Omea Life i Różowej Plaży. - Bardzo się cieszę, że na terenie powiatu słupskiego, w naszej stolicy, w Ustce, plażowicze i turyści mogą przyjść i dowiedzieć się tylu ważnych rzeczy - mówi Lisowski. Ku przyszłości bez oporów - Zainteresowanie jest naprawdę ogromne. Wypoczywający tutaj turyści i mieszkańcy bardzo chętnie do nas podchodzą. Może dlatego, że panuje tutaj taka swobodna, plażowa atmosfera. Konsultacje nie odbywają się przecież w warunkach szpitalnych, lekarze nie mają na sobie fartuchów, tak jak zwykle. Wszystko wygląda mniej zobowiązująco - móvyi Ewelina Puszkin. Co ciekawe, pogoda nie rozpieszczała ani plażowiczów, aip organizatorów wydarzenia. Słońce mieszało się z chmurami, a przez moment nawet padało. Mimo to Różowa Plaża funkcjonowała bez przeszkód, a zainteresowanie wydarzeniem bynajmniej nie spadało. Zorganizowano już trzy edycje Różowej Plaży. Czy w przyszłości także możemy spodziewać się namiotowego miasteczka w Ustce? - pytamy. Pani Ewelina nie ma żadnych wątpliwości: - Oczywiście, że tak. Teraz mamy już trzecią edycję i na pewno w przyszłym roku zorganizujemy czwartą. Nasze wydarzenie cieszy się zainteresowaniem, więc warto przeć do przodu - mówi z przekonaniem Ewelina Puszkin. Zatem -do. zobaczenia za rok. ©® /-, ; IV_Informacje Glos Słupska Piątek, 17.08.2018 Im goręcej, tym rowerzystów więcej Korzystając z pociągu „Słonecznego", zobaczymy, że zaniedbania na budowie tras rowerowych między Słupskiem a Ustką są skandaliczne POCIĄGIEM I ROWEREM Fetieton rowerowy Ireneusz Wojtkiewicz wojtkiewia@cLcoin.pl Na tej trasie rowerowo-poaą-gowej kHca razy staję jak wryty. Hamuję na widok sejmiku niemal setki bocianów, odby-w^ącego się przy granicy miasta i gminy Słiąisk nieopodal drogi rowerowej do Bierkowa. O tej porze roku bociany się zbierają w cełu odlotu do ciepłych kr^ów. Chyba mają wątpliwość co do celowości tej migracji. W połowie sierpnia zwykle się zaczyna odwrót letników znad morza, a teraz na stacji w Ustce z pociągu „Słonecznego" wylewa się tłum wczasowiczów spragnionych wypoczynku nad Bałtykiem. Gapię sięnato również jakopasa-żer wmieszany w dość liczne grono rowerzystów zajmujących specjalnyprzedziałwtyieskładu pociągu. Na stacji w Ustce nie muszę się gramolić z objuczo-nym rowerem na wiadukt, czmycham pod nim jak inni, szybko docieram do kładki portowej, która działa po pauzie w gorące dni. Grochówka w Bunkrach Bluchera i chce mi się zostać w usteckim porcie, aby pojeździć sobie po jego nowych ścieżkach rowerowych. Ale przyjechałem pociągiem tu po to, aby wrócić do Słupska rowerem i zobaczyć, jak się sprawuje trasa rowerowa po lewej stronie Słupi, wiodąca niejako pod prąd rzeki. Pamiętacie pewnie, jak już jakiś czas temu władze miejscowych gminiSłup-ska pyszniły się ideą budowy trasy rowerowej izapewniały, jakie to dla nich ważne. Zatem z portu wjeżdżam na wiadukt ul. Dworcowej, gdzie zeruję licznik i ruszam w kierunku ul. Darłowskiej, z której skręcam w lewo (0,48 km - kilo-metraż narastający) w ul. Polną. Nawierzchnia z płyt przechodzi wpiachy (1,25 km), następnie ul. Polna łączy się z drogą asfaltową (1,94 km), odchodzącą w kierunku Wodnicy od ul. Darłowskiej w ciągu drogi wojewódzkiej nr 203. Naczwartymki-lometrze wszystko mniej więcej zgrywa się z dokładną mapą, ale dotąd żadnego drogowskazu w kierunku Słupska czy Ustki. Żadnych poboczy, ścieżekichod-ników, tylko czarny asfalt. Może coś podpowiestojący na poboczu wWoditicyosobnikwuniformie niemieckiego kombatanta marynarki, ale to kolega Marcin z Bunkrów Bliichera, gdzie grochówkę muwyjadałemWcalesięnie dziwię jego inscenizacji przy domu weselnym w Wodnicy, wszakje-stem na świeżo po lekturze „Sumiennego leutnanta" Lothara-Giintera Buchheima, autora wojennego bestsellera „Okręt". Skręcam w prawo w ul. Zielona Dolina (3,50 km), dalej przez ponad 3 kilometry zmagam się ze śródpolnymi wertepami. Pękają WARTO WIEDZIE TRASA RIO ŁATWA DO... BŁĄDZENIA Tytułowa litera i cyfra w barwie zielonej, niekiedy z dopiskiem Link, oznaczają, że znajdujemy się na trasie Nadmorskiego Szlaku Hanzeatyckiego, zwanego też EuroVelolO. Łączna długość 8539 km wokół Bałtyku, z czego 588 km przypada na polski odcinek wzdłuż morza, w tym ok. 150 km na środkowopomorski kawałek od Jarosławca do Łeby przez Ustkę, Rowy, Gardnę Wielką, Smołdzino i Kluki. Dopisek Link oznacza, że odcinki RIO wchodzą w głąb lądu na kilkanaście kilometrów, jak np. w gminie Słupsk. Łączą się m.in. z zachodnią częścią nadmorskiej gminy Ustka, ale tu utrapieniem są wieloletnie zaniedbania infrastruktury turystycznej i drogowej oraz w oznakowaniu. Trzeba niestety zgodzić się z opinią miejscowych i zamiejscowych użytkowników, że środkowopomorskie trasy rowerowe, a w szczególności RIO, jeszcze nie spełniają wymogów Europejskiej Federacji Cyklistów, a na dodatek łatwo na nich zbłądzić. szprychy, tylne koło się defor-mujeitrzeoramę. Rowerzyści jadący z przeciwka, których widziałem wysiadających w Słupsku z pociągu „Słonecznego", też zdegustowani i źli, że zmuszeni, sądouprawiania jazdy crossowej zbagażami. Na domiar złego błądzą, oczym także wramce obok. Na skrzyżowaniu gruntówki zasMówką(6,83km)wPęplinie jest wprawdzie znak szlaku Rio, ale trzeba zorientować mapę w terenie i skręcić w lewo, aby drogą asfaltową dojechać do skrzyżowania szos w Wielichowie (10,86 km). Zanami gmina Ustka z tą swoją okropnie zaniedbaną infrastrukturą turystyczną. Wjeżdżamy do gminy Słupsk jakby do innego świata. Przed nami dwukilometrowa ścieżka rowerowa z oznakowaniem RIO Link do Bruskowa Wielkiego. Szkoda, że tutaj się urywa (12,88 km), zastępuje ją chodnik z zapadlinami i dziurami, ale za wsią zaczyna się droga rowerowa (14,03 km) w kierunku Słupska. Po drodze jest stacyjka rowerowa w Bierkowie (14,51 km), a trochę dalej wspomniany zlot bocianów. Do centrum Słupska nawinie się ok. 25 km w sumie, plus 5 km na objazd Ustki. Pomyśleć, że tylko 6 zł za bilet pociągiem, rower i psiaki darmo wożą. Pociąg „Słoneczny" jeździ tylko do 2 września, potem żaden pociąg niekursujena linii Słupsk-Ustka, co warto mieć na uwadze. ©© Rajdowcy coraz bliżej swojego celu Stupsk Marcin Wójcik marcin.wojcik@gp24.pl „Polonezem za Kanta" to rajd leciwym polonezem ze Słupska do Władywostoku. Jego celem jest też pomoc charytatywna. Para rajdowców jest już coraz bliżej mety i relacjonuje kolejny etap wyprawy, której patronuje także „Głos Pomorza". Katarzyna Muńska i Sławomir Wysoczański już nie pierwszy raz pokonują swoim leciwym samochodem dużą odległość. Po raz pierwszy jednak nie jest to Europa, a znaczna część Azji. Rajdowcy przejechali już niemal całą Rosję, a w drodze powrotnej odwiedzą kilka innych krajów. Długość trasy wyniesie około 25 tysięcy kilometrów. W ostatnim czasie podróżnicy przekroczyli biegnącą przez Ural granicę Europy z Azją i dotarli nad Bajkał. Przed nimi już mniej niż połowa drogi do Władywostoku, leżącego niemal na krańcu Rosji. Przekroczyli Ural Gdy rajdowcy wyjechali z Kazania, ich celem stał się Ural. Na szczęście, jak relacjonują podróżnicy, polonez dobrze poradził sobie ze stromymi podjazdami i górskimi drogami. Podróżnicy zatrzymali się na nocleg na parkingu dla tirów, między Ufą a Czelabińskiem. Wyjazd z gór, jak mówią, był już dużo łatwiejszy. Następnie Katarzyna i Sławomir zameldowali się w czelabińskim hostelu. O ich. pobycie w tankogrodzie, czyli miejscowości, gdzie przez lata produkowano czołgi dla radzieckiej armii, pisaliśmy już wpoprzed-nim „Głosie Słupska". Następnym przystankiem na trasie był Nowosybirsk. Miasto duże i zaniedbane. Bardzo podobne do Czelabińska, ale za to z charakterystycznym budynkiem dworca kolejowego. Po drodze był też Omsk, do którego rajdowcy dotarli dwa dni po wyjeździe z Czelabińska. - W Nowosybirsku skorzystaliśmy również z metra, ale nie zrobiło na nas takiego wrażenia jak moskiewskie - mówią podróżnicy. Podróż nad Bajkał Gdy Katarzyna i Sławomir wyjechali z Nowosybirska, spotkali po drodze parę młodych ludzi - Daniela i Ksjuszę. Rosjanie zatrzymali rajdowców podczas drogi i zabrali się z nimi. - Z trudem udało się ich zmieścić, biorąc pod uwagę ilość bagażu, jaki ze sobą wieziemy - mówi Katarzyna Muńska. Daniel zaprosił podróżników do swojego domu, gdzie ugościli ich gospodarze - W Nowosybirsku skorzystaliśmy również z metra, ale nie było tak okazałe jak to moskiewskie. Polonezem Za Kanta Lena, czyli mama Daniela, i jego dziadek. Rajdowcy zostali poczęstowani domowym posiłkiem i spędzili tam noc. Następnego dnia, wraz z rodziną Ksjuszy, podróżnicy wybrali się się nad Bajkał, do Listwjanki. Stamtąd popłynęli motorówką do niewielkiej, drewnianej wsi Wielkie Koty, położonej tuż nad Bajkałem. Widoki podczas spaceru nad jeziorem odebrały podróżnikom mowę. Następnie rajdowcy odwiedzili Irkuck i dotarli do miasta Czyta. Tam doznali prawdziwego szoku kulturowego. Byli bowiem świadkami dyskoteki z muzyką z samochodowego głośnika, zorganizowanej w środku miasta. Do mety zostały już niecałe trzy tysiące kilometrów. ©® Para podróżników dotarła już polonezem nad Bajkał. Do Władywostoku zostało już niecałe 3 tysiące kilometrów Głos Słupska Piątek, 17.08.2018 Informacje_V Święto Wojska Polskiego. Swój dzień \ celebrowali także żołnierze ze Słupska Pod trybuną honorową defilowały pododdziały 7. Brygady Obrony Wybrzeża oraz pododdział armii amerykańskiej Mimo niesprzyjającej pogody mieszkańcy chętnie towarzyszyli żołnierzom w dniu ich wielkiego święta Słupsk Marcin Wójak marcin.wojcik@gp24.pl 14 sierpnia, dzień przed oficjalną rocznicą Cudu nad Wisłą. zorganizowano w Słupsku obchody Święta Wojska Polskiego. Była to okazja do awansów, odznaczeń i podziękowań. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz lokalnych i mieszkańcy. Święto Wojska Polskiego jest wielkim wydarzeniem nie tylko w kalendarzu każdego żołnierza, ale także jednym z ważniejszych świąt państwowych. Na 15 sierpnia przypada bowiem rocznica Cudu nad Wisłą, czyli Bitwy Warszawskiej 1920roku, kiedy żołnierze młodego wtedy państwa polskiego pokonali bolszewików, odpierając ich atak nie tylko na Polskę, ale na całą Europę. Na pamiątkę tego wydarzenia już w 1923 roku ustanowiono Święto Żołnierza, którego kontynuacją jest oficjalne Święto Wojska Polskiego cele- browane od 1992 roku. Ten dzień zbiega się również z Wniebowzięciem Najświętszej Maryi Panny, świętem liturgicznym, które jest dniem wolnym od pracy. Święto Wojska Polskiego jest obchodzone uroczyście w całym kraju. Wojskowi z całej Polski otrzymują tego dnia nagrody, odznaczenia, wyróżnienia i awanse. Skromnie i dzień wcześniej Święto Wojska Polskiego obchodzono także w Słupsku, choć uroczystości zorganizowano już dzień wcześniej, 14 sierpnia. Słupskie święto podzielono na trzy części - oficjalną, nieoficjalną i składanie kwiatów pod pomnikiem Żołnierza Polskiego na placu Zwycięstwa. Uroczystości o godz. 9.00 otworzyła msza święta w kościele garnizonowym. Następnie o godz. 10 rozpoczęła się część oficjalna, zorganizowana już na placu apelowym, znajdującym się na terenie jednostki 7. Brygady Obrony Wy- brzeża stacjonującej w Słupsku. Dowódca 7. BOW płk. Rafał Ostrowski przywitał przybyłych na to wydarzenie gości. Wśród nich znaleźli się przedstawiciele władz lokalnych, m.in. wiceprezydent Słupska Krystyna Danilecka-Woje-wódzka, starosta słupski Zdzisław Kołodziejski, przewodnicząca rady miasta Beata"Chrza-nowska oraz oficerowie innych służb mundurowych, w tym żołnierze armii amerykańskiej, stacjonujący w bazie wRedzikowie. Po przywitaniu gości przyszedł czas na uroczyste wciągnięcie flagi na maszt oraz wyróżnienia i awanse. Złoty medal Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny otrzymali m.in. st. chor. sztab. Jacek Czarnowski i st. chor. sztab. Tomasz Pacana. Srebrnym medalem odznaczono między innymi majora Roberta Pestkę, st. chor. sztab. Jacka Wąsickiego, st. chor. sztab. Macieja Dolisa i st. chor. sztab. Dariusza Góreckiego. Nie zabrakło też innych odznaczeń, pochwał, wyróżnień i nagród przyznawanych żołnierzom stacjonującym w Słupsku. Odznaczenia wręczał dowódca 7. BOW płk. Rafał Ostrowski i dowódca Batalionu Ochrony Bazy w Redzikowie płk Piotr Lewandowski. Za ich obecność w mieście, ciężką pracę i służbę ojczyźnie dziękowała wiceprezydent Krystyna Danilecka-Woje-wódzka. Dziękowała w imieniu władz i mieszkańców Słupska, ale także osobiście. - Mam także osobisty stosunek do waszego święta. Jestem córką oficera Wojska Polskiego - powiedziała podczas przemówienia wiceprezydent. Następnie przed trybuną honorową defilowały pododdziały 7. Brygady Obrony Wybrzeża wraz z pododdziałem wojsk amerykańskich. Defilada zakończyła uroczystości. Następnie mieszkańcy mogli obejrzeć wystawiony sprzęt i porozmawiać z żołnierzami. Uroczystość była poważna, choć skromna. W tym roku nie dopisała, niestety, pogoda. ©® Pułkownik Rafał Ostrowski, dowódca 7. BOW. uroczyście przywitał wszystkich gości Organizatorzy podkreślają, że w Ustce wystąpiło 12 najpiękniejszych spośród kandydatek Teraz uczestniczki konkursu bardzo dziękują wszystkim tym, którzy je wspierali, a także do tytułu bursztynowej miss •' * . . > ♦ i i.s . \ \ organizatorom wyborów ' " ' 1 V.r- 'i /.U KVSKK*. . VI Fotoreportaż Głos Słupska Piątek, 17.08.2018 W sobotę -12 najpiękniejszych Polek, walczących o tytuł Bursztynowej Miss Polski 2018 oraz m.in. o udział w reklamie telewizyjnej firmy LoanMe prezentowało się na scenie w Ustce W finale wystąpiło 12 kandydatek wybranych w eliminacjach, które odbyły się w Jastarni, Jantarze i Krynicy Morskiej Na promenadzie odbył się Summer Amber Festival wraz z wielkim finałem Bursztynowej Miss Pęlski. Kandydatki w strojach kąpielowych od firmy Madora 21-letnia studentka Bursztynową Miss Polski. W tegorocznej edycji zwyciężyła Paulina Chruścińska Ustka Mariusz Surowiec mariusz.surowiec@polskapress.pl W sobotni wieczór na promenadzie nadmorskiej w Ustce po raz kolejny odbyły się wybory Bursztynowej Miss Polsla. W tegorocznej edycji zwyciężyła Paulina Chruścińska. Tegoroczna Miss ma21 lat i jest studentką Politechniki Gdańskiej. Od dziecka uwielbia chemię, a od niedawna pokochała fotomodeling. Tytuł n wicemiss przypadł Agnieszce Święcickiej. I wicemiss została natomiast Paulina Sokowicz, a Bursztynową Miss Publiczności została Natalia Błahut. Bursztynową Miss firmy Loan Me została Paulina Przybyszewska z Ustki. Miss ma 21 lat i jest studentką Politechniki Gdańskiej. ©® Od dziecka uwielbia chemię, a od niedawna fotomodeling Głos Słupska Piątek, 17.08.2018 Historia VII W LUTYM 1954 ROKU SPALIŁ SIE BUDYNEK PREZYDIUM RADY NARODOWEJ W MIASTKU ;3R, ST Łukasz Szkwarek szkwareklukasz@gmail.com Publikujemy kolejny artykuł z cyklu „Miastko w oczach komunistów". W poprzednim odcinku I sekretarz Komitetu Powiatowego PZPR w Miastku, Metody Lisiecki, zastanawiał się, jak uatrakcyjnić gazetę „Wiadomości Miasteckie". Redaktorzy wzięli sobie do serca jego uwagi (w zasadzie nie mieli wyboru) - w listopadowych numerach zaczęły pojawiać się artykuły o bumelantach i nierobach. Była to pewna forma napiętnowania osób, które nie chciały należeć do spółdzielni produkcyjnej. Z perspektywy czasu przypuszczam, że dlatego też „Wiadomości Miasteckie" nie zachowały się w całości - autorzy propagandowych artykułów wstydzili się swoich tekstów. Nie była też to jedyna prasa w powiecie - jak się okazuje, także miastecki Państwowy Ośrodek Maszynowy wydawał od połowy 1953 roku własną gazetkę „Głos POM" (choć było to bardzo nieregularne wydawnictwo). W samych spółdzielniach produkcyjnych niezbyt dobrze się działo. Członkowie Egzekutywy odbyli wyjazdowe posiedzenie w Głodowie. W spółdzielni produkcyjnej o nazwie Postęp dochodziło do wielu kradzieży (m. in. cementu oraz żywności), a także pijaństwa. Żona sekretarza POP Rywac-kiego pobiła jednego z robotników, łamiąc mu rękę. Był też ostry konflikt o zarobki - chłopi byli oburzeni, że księgowa ze spółdzielni więcej od nich zarabia, choć „przecież w polu nie pracuje". Największym problemem były jednak zbyt małe dostawy obowiązkowe - gospodarze tłumaczyli się, że nie wyrabiają się z pracą w spółdzielni i opieką nad domem. II sekretarz Michał Chrystyniak polecił im wówczas wysłanie swoich żon do pracy w polu. W tym czasie partia zaczęła odnotowywać przypadki odchodzenia chłopów ze spółdzielni produkcyjnych. Władza potrzebowała postraszyć chłopów, którzy nie chcieli oddawać kontyngentów. Na początku grudnia 1953 roku został aresztowany towarzysz Kowalczyk (prawdopodobnie ze spółdzielni w Łub- Historia W lutym 1954 roku spalił się budynek Prezydium Powiatowej Rady Narodowej. Przyczyną był brak przestrzegania przepisów BHP nie). Jego winą było niedostarczenie do skupu żywca i ziemniaków - zalegał jeszcze z dostawą za rok 1952. Po kilku dniach został wprawdzie zwolniony, ale przekaz był jednoznaczny i wzbudził postrach wśród chłopów. 6 grudnia 1953 roku odbyła się konferencja partyjna w Miastku. Znowu wybrano na I sekretarza towarzysza Lisieckiego. Podczas zebrania rozpatrywano skargi nauczycieli z wiejskich szkół - jednej nauczycielce przydzielono małe, ciemne i wilgotne mieszkanie. Chwalono się zlikwidowaniem prywatnych warsztatów kowalskich i kołodziejskich w Kołczygłowach. Były jednak skutki uboczne - chłopi musieli jeździć naprawiać swoje wozy aż do Korzybia, gdyż spółdzielnia produkcyjna nie uznała za stosowne otworzyć usług napraw wozów (być może bardziej inwestowali w tamtejszy zakład pojazdów mechanicznych). Niewykluczone, że część chłopów w Kołczygłowach dokonywała napraw wozów na własną rękę. Do wymagań epoki stalinizmu należ&ło złożenie samokrytyki, co zrobili Lisiecki i Chrystyniak. Zakazano tego jednak komendantowi powiatowym milicji Edwardowi Płaczkiewiczowi - Lisiecki stwierdził, że nie można „osłabiać autorytetu władz bezpieczeństwa". Mundurowi mieli jednak sporo powodów do bicia się w piersi. Trzy dni po konferencji Władysław Przybylak, sekretarz Komitetu Gminnego w Kępicach, na rozgrzewkę wypił z milicjantami na posterunku pół litra wódki. Wszedł potem na zebranie partyjne w Przytocku w stanie nietrzeźwym. Jak się okazało, nie był to pierwszy raz, dlatego został przesunięty na stanowisko pracownika fizycznego w PGR Świerzenko. W wigilię 1953 roku partia miała aferę, do wyjaśnienia której powołała specjalną komisję. Jeden z działaczy, pracujący w PGR Trzcinno Zdzisław K., pojechał ze swoim kolegą wozem konnym do Piasz-czyny. Następnie udali się Chtopł byli oburzeni. więcej od nich, chociaż - jak zauważali: jw polii (itepraci^en . na pasterkę do Brzeźna Szlacheckiego. Jako że przed wyjściem wypili sobie, mieli problem z prowadzeniem konia. Nieoczekiwanie pod Brzeźnem zwierzę niefortunnie wjechało w żwir, powodując wywrócenie wozu. Panowie udali się na piechotę, nieoczekiwanie jednak K. odkrył brak dokumentów i legitymacji partyjnej. Pijani poszli do księdza, prosić go, aby z ambony poprosił ludzi o pomoc w odnalezieniu dokumentów. Ten jednak skierował ich na komendę MO, gdzie przenocowali w areszcie. Dopiero rano dokumenty zostały odnalezione. Ponieważ sprawa się wydała, sekretarz Lisiecki powołał specjalną komisje do zbadania tej sprawy -udział w pasterce dyskwalifikował członka partii. K. tłumaczył się samotnością, zwalił całą winę na swojego bezpartyjnego kolegę „z najgorszego w powiecie PGR Trzcinno". Po samokrytyce przeniesiono godoBiesowic. W nowym roku 1954 PZPR szykowała się do swojego II zjazdu. Odbywało się sporo zebrań, podczas których straszono imperialistami amerykańskimi i francuskimi. Nie należało to jednak do zbyt ciekawych zajęć - przykładowo w Wołczy Wielkiej prowadzący zebranie zasnął i obudził się dopiero po skończonej dyskusji. Pod koniec stycznia 1954 roku w Technikum Leśnym w Warcinie pojawiły się antykomunistyczne hasła. Ponieważ sprawców nie schwytano, Komitet Powiatowy PZPR w Miastku zarządził drobiazgowe kontrole i rewizje w tamtejszym internacie. Dyrektor szkoły musiał więc przywieźć akta podejrzanych uczniów do Miastka. Prawdopodobnie część podejrzanych mogła należeć do ZMP, stąd też takie zainteresowanie PZPR tą sprawą. Przy okazji rozpoczęto kontrole w internacie, należącym do miasteckiego POM. W powiecie narzekano także na sklepy i ekspedientki. Jedna z nich, pracująca w Kołtkach, często zamykała sklep, gdyż miała małe dziecko, wymagające częstego karmienia. Zdarzały się także kradzieże i sprzedaż towarów przez przeprowadzających remanent. Komendant Płaczłae-wicz narzekał, że często kontrolerzy przyjeżdżają pijani, zaś towar jest często wydawany „za wino". W drugiej połowie mroźnego lutego 1954 roku w Miastku doszło do pożaru budynku Prezydium Powiatowej Rady Narodowej (wcześniej było tam starostwo, obecnie jest tam Urząd Miejski). Na szczęście obyło się bez ofiar - tu warto zaznaczyć, że w tym czasie mieszkało tam sporo urzędników, którzy musieli się błyskawicznie ewakuować. Sprzęt i dokumenty zaczęto wyrzucać przez okno, ludzie wybiegali wpopłochu na ulicę. Wśród nich był Walenty Demiro-Saulski, który tak po latach wspominał to zdarzenie: „Uratowane akta zostały składowane w parku na przyległej ulicy Grunwaldzkiej. Ekipy strażackie mimo panującego mrozu wylały setki mililitrów wody. Budynek urzędu stał się soplem lodowym. Woda zalała również zgromadzone w parku akta, mroźna pora przykryła warstwą lodu zgromadzone dokumenty. Przez dwa tygodnie kilofami rozbijano warstwę lodu nad dokumentami, celem uratowania choć części do dalszego urzędowania". Ówczesny komendant straży pożarnej kilka dni po pożarze stwierdził: „kiedy ja przyszedłem do urzędu, pożar był dość silny". Okazało się, że w budynku starostwa nie zadziałała żadna gaśnica, dlatego też ogień tak szybko się rozprzestrzeniał. Jak wykazało śledztwo, przyczyną pożaru było rozgrzanie zamarzniętej rury na poddaszu. Ponieważ robiono to po amatorsku i bez strażaków, nieoczekiwanie zapaliła się ściółka, uszczelniająca pomieszczenia. Winę za to poniósł kierownik gospodarczy, który został aresztowany za brak nadzoru. Na posiedzeniu plenum Komitetu Powiatowego oberwało się także strażakom, którzy nieudolnie przeprowadzali akcję ratunkową. Nie wiedzieli, gdzie w budynku znajdowały się gaśnice. Żywioł spustoszył piętra, ocalał natomiast parter (co ciekawe, wg akt partyjnych, komendant straży kazał także wynosić meble z parteru, co opóźniało akcję gaszenia pożaru). Straty wyceniono na ponad milion złotych. Rozpoczęła się odbudowa prezydium. Do Miastka przyjeżdżała specjalna ekipa remontowa z Koszalina (wśród nich był 18-letni Feliks Harat, późniejszy działacz miasteckiej „Solidarności"). Urzędnicy zostali rozlokowani w kilku miejscach miasta. Władze powiatowe urzędowały w liceum przy ulicy Mickiewicza, które zostało specjalnie przystosowane przez nowego kierownika gospodarczego Stefana Moczybrodę. Wymalował on ściany ciemnoniebieskim kolorem, który złośliwi mieszkańcy miasta określali mianem „trupiego koloru". Jego poprzednik dostał poważny w tym czasie zarzut sabotażu (nie wiadomo jednak, jaki otrzymał wyrok). Część wydziałów znalazła się w budynku partii przy Kazimierza Wielkiego 8, natomiast reszta (głównie administracja) urzędowała w kamienicy na ulicy Adama Mickiewicza 8 (tam, gdzie przed wojną była parafia katolicka). Demiro-Saulski wspominał, że urzędnicy musieli siedzieć w kurtkach i odzieży ochronnej z powodu panującego zimna. Dopiero w następnym roku budynek urzędu na Grunwaldzkiej był gotowy doużyJJęoyvąnia. ©® - - • 1 Viii Informacje Glos Słupska Piątek, 17.08.2018 POŁ ŻARTEM. PÓŁ Borys Budka, z Platformy Obywatelskiej w słupsku i przeszkadzające mu mikrofony „pisowskiej telewizji" ROWEROWA PRAKTYKA NA SŁUPSKICH ULICACH ROŻNI SIĘ OD DEKLARAGI PREZYDENTA ROBERTA BIEDRONIA 0180 STOPNI Grzegorz Httarecki * Słupskie tferłd polityczne Dziś mniej o polityce, a więcej o infrastrukturze rowerowej. Niestety, jazda na rowerze, została w tej kadencji w Słupsku mocno upolityczniona. A w praktyce w kwestii rozbudowy infrastruktury rowerowej zrobiono niewiele. Zauważyli to przedstawiciele dwóch stowarzyszeń rowerowych, działających w mieście. Oficjalnie zapytali władze miasta, co z ustaleniami sprzed ponad dwóch lat i deklaracjami rządzących, że poprawią bezpieczeństwo rowerzystów na ringu. W odpowiedzi wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka odpisała tak: „W odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej z dnia 02 sierpnia 2018 roku informuję, iż Urząd Miejski w Słupsku nie jest w posiadaniu wnioskowanych informacji, ponieważ Dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku nie udzielił pisemnej odpowiedzi". Okazało się, że wlutym20l6 roku obecne władze miasta na piśmie poleciły szefostwu Zarządu Infrastruktury Miejskiej przygotować plan z kosztorysem i harmonogramem usunięcia usterek na ringu, do- NA SPRZEDAŻ * 532 tei tV? &&0S Kierowca wyjeżdżający z bocznej ulicy nie widzi z prawej strony czy nadjeżdża rowerzysta tyczących rowerzystów. Środowiska rowerowe zgłosiły 88 mniejszych i poważniejszych problemów na nowym przebiegu drogi krajowej 21 w Słupsku. Stało się to objeździe na rowerach ringu, wspólnym z urzędnikami. Faktycznie odpowiedzi pisemnej ze strony ZIM nie było, bowiem niesposób poprawiać rzeczy, ingerując w zatwierdzony projekt, w zbudowanej za unijne pieniądze drodze. Wszelkie talae ingerencje skutkowałyby groźbą utraty dofinansowania. Tak ZIM odpowie- dział władzy: słownie. Nie powstał więc harmonogram i kosztorysy. Takowe mogą powstać dopiero po upływie 5-lat od zakończena inwestycji. - Na ringu nic więc nie poprawiono, mimo obietnic, a minęły prawie trzy lata - zauważa Wojciech Kleban, prezes stowarzyszenia turystyki rowerowej „Szprycha". Wskazując, że obietnice władz miasta sprzed ponad dwóch lat były inne. Przeprowadzono nawet wizję lokalną i zapewniono o szczerej woli poprawy sytuacji. Część prac miała być doraźnie przeprowadzona, a inne po stwo- rzeniu harmonogramu i kosztorysów, co polecił wiceprezydent Marek Biernacki. - Ale rowerzyści ze słupskich stowarzyszeń pozytywnie zaopiniowali projekt ringu, pod kątem infrastruktury rowerowej - zauważa Jarosław Borecki, dyrektor ZIM w Słupsku. - Mamy taką procedurę w mieście, że wszelkie inwestycje dotyczące rowerzystów są z nimi konsultowane, już na etapie projektowania i tego się trzymamy. - Problem z inwestycjami w infrastrukturę rowerową w Słupsku jest jednak większy. Zapytaliśmy ratusz o tego- roczne inwestycje wniąiplano-wane na przyszły rok. Widział pan odpowiedź? - mówi prezes Szprychy. - Nie mamy nawet z kim rozmawiać. Mnie osobiście, mimo prób, nie udało się o tym porozmawiać z prezydentem Robertem Biedroniem. Okazuje się, że na ten rok planowany jest do budowy tylko jeden odcinek drogi rowerowej - 0,9 kilometra. A na przyszły rok: nie ma jeszcze żadnych planów w tej kwestii. Gdy poinformawaliśmy o problemach z bezpieczeństwem rowerzystów na ringu skontaktowało się z nami sporo słupskich rowerzystów. Pierwszy z brzeu przykład niebezpiecznego miejsca to ulica Koszalińska. - Kierowca wyjeżdżający z bocznej ulicy nie widzi z prawej strony czy nadjeżdża rowerzysta bo zasłania mu ekran, a rowerzysta nie widzi wyjeżdżającego samochodu, brak lustra, znaku ostrzegawczego, o wypadek nie jest trudno - napisał jeden z nich (patrz na zdjęciu). Wypadki z rowerzystami się na ringu zdarzają. - Te sygnały, które mamy spowodują reakcję - zapewnia dyrektor ZIM. - Pewne korekty na ringu nastąpią. Na pewno zbudujemy kawałek brakującej ścieżki rowerowej na Koszalińskiej do Szczecińskiej po drugiej stronie. Napoprawie infrastruktury rowerowej, zgodnie ze standardami nam zależy. ©® PLANY ROWEROWE NA TEN ROK Robert Biedoń w styczniu br. informował, że w tym roku Słupsk wyda milion złotych na infrastrukturę rowerową. Pieniądze będą pochodzić z norweskiego programu Interreg. jak zapowiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Robert Biedroń pieniądze te mają być wykorzystane na ustawienie w mieście 700 dwustanowiskowych stojaków dla rowerów, które mają ułatwić parkowanie rowerów przez słupszczan, którzy na terenie miasta coraz chętniej posługują się rowerami. Poza tym władze miasta zamierzają zbudować w Słupsku na początek kilka boxów rowerowych, czyli zbiorowych garaży rowerowych, co ma ułatwić życie życie słupszczanom, którzy obecnie muszą wnosić rowery do piwnicy, mieszkania lub na strych, żądanie? Kolejny wydatek planowany za norweskie pieniądze to zakup 12 rowerów cargo. Na ten rok planowany jest do budowy tylko jeden odcinek drogi rowerowej - 0,9 kilometra. A na przyszły rok: nie ma jeszcze żadnych planów w tej kwestii.