c I 2,40 Nr ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 ZŁ WTYM 8%VAT 9 '770137 952022 Głos na lato: Atrakcje, koncerty, imprezy - str. 10-11 Głos Pomorza Wtorek 31 lipca 2018 Akcja: ważne myśli i marzenia wypuszczają w wakacje w świat STRONA 2 acojeśliTO TY TERAI WYGRASZ? KUMULACJA 10 000 000 Graj w Złoto i brąz dla biegaczek w lekkiej atletyce w 24. olimpiadzie STRONA 20 Mieszkańcy chcą remontu drogi JESTEŚMY DBEfBflO SWiAft -A WAM TO LATA! Jedna osoba zginęła, cztery ciężko ranne w wypadku między Stowięcinem aGorzynem STRONA 4 Kolejne ciało mężczyzny wyłowiono w weekend ze Słupi w Słupsku STRONA 4 Na prośbę mieszkańców osiedla Niepodległości odbyło się spotkanie z urzędnikami. Sprawa dotyczy psa. który terroryzuje sąsiadów STRONA 7 Coraz bliżej ośrodka sportów wodnych nad jeziorem Obłęże STRONA 12 ZIM karze właścicielkę za lekceważenie decyzji Bez prądu zniczami handlować się nie da. 10 tysięcy złoty ch kary Mieszkańcy gminy Kępice ponownie protestowali w sprawie remontu drogi nr 208 STRONA 3 Rozpoczęła się budowa nowego przedszkola modułowego w Słupsku STRONA 7 Małgorzata Pietras ,^> redakqa@gp24.pl 3* Stupsk Zarząd Infrastruktury Miejskiej nie przedłużył zgody na prowadzenie jednego z kiosków przy Starym cmentarzu w Słupsku. Powód: dwa wypadki, w których auta wjechały w kiosk. Właścicielka nie chce miesjca opuścić, więc dostała karę 10 tys. złotych i odcięto jej prąd. Maria Moczulska prowadzi swój sklep ze zniczami od dziewięciu lat. Od momentu uszkodzenia kiosku przez sa-ihochody, ma ona problem z uzyskaniem zgody na prowadzenie działalności w tym miejscu od ZIM. - Miałam pozwolenie wydane przez Zarząd Infrastruktury Miejskiej do końca sierpnia 2017 roku. Po tym terminie, od 1 września do końca roku, nałożono mi karę w wysokości 10 tysięcy złotych, ponieważ zostałam tu bez ich zgody - mówi pani Maria. Właścicielka postanowiła odwołać się od tej kary. - W tej chwili w kwestii formalnej, wygrałam sprawę w sądzie w Gdańsku- dodaje pani Maria. Pani Maria od dziewięciu lat prowadzi swój kiosk ze przy starym cmentarzu. Uważa, że przenosząc się w inny punkt, straciłaby klientów ZIM uznał, że ulica Madalińskiego jest niebezpieczna dla wnioskodawczym, bo jest groźba kolejnych wypadków. Z tego powodu właścicielka sklepiku nie może uzyskać zgody na dalsze prowadzenie działalności w tym miejscu. - Dyrektor ZIM tłumaczy się tym, że wydając pozwolenie, ponosi odpowiedzialność za mnie i moich klientów -dodaje posiadaczka kiosku. ZIM zaproponował miejsca, do których właścicielka mogłaby przenieść swój punkt. Niestety, żaden z nich nie znajduje się obok bramy cmentarza, tylko poza jego terenem. - Pierwszy obszar jest na terenie pochyłym. Druga propozycja to miejsce przy restauracji Słupskie Smaki. Ostatnia natomiast znajduje się w dalekiej odległości od cmentarza. W tych lokalizacja byłoby mi ciężko znaleźć klientów - tłumaczy pani Maria. Sprzedawczyni odrzuciła wszystkie propozycje. -Od sześciu dni jestem bez prądu. To duże utrudnienie dla mnie - mówi właścicielka. ©® WIĘCEJ NA STRONIE 4 977013795202231 02_Druga strona Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Pogoda w regionie Dzisiaj 31°C 19°C Ciśnienie 1017 hPa Wiatr wsch. 9 km/h Uwaga będzie upalnie Jutro Czwartek Dzisiaj 30°C i9°c 28°C is°c 26°C is°c & O & Uwaga: Upały i możliwe burze Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@gp24.pl ZIM DBAO... BEZPIECZEŃSTWO? W DZIWNY SPOSÓB Komentarz Historia słupszczanki, którą opisujemy na str. l i 4, pokazuje, że urzędnicy mogą w Słupsku zrobić wszystko. Nawet komplikować, a i może złamać komuś życie, ot tak, pod byle pretekstem. Bo, niestety, nie kupuję tłumaczenia najwyższych władz ZIM, że kiosk musi się przenieść, bo tam jest niebezpiecznie i były dwa wypadki samochodowe. Kiosk jest za chodnikiem. Idąc tym tokiem rozumowania, niebezpieczne jest chodzenie tym chodnikiem. Decydenci ZIM to wiedzą, ale nie ostrzegają o tym słupszczan? Ten argument wystarczy, by zrozumieć, że to tylko wymówka urzędnicza. Ktoś po prostu nie lubi słupszczanki, i stąd kara 10 tys. zł. A ten sam ZIM ukarał inwestora w nową Biedronkę, który wybudował nie do końca legalny zjazd na niebezpieczną drogę na granicy Słupska i Siemianic karą: wielokrotnie niższą. Taka to sprawiedliwość. A teraz poważnie. Skoro miejsce jest niebezpieczne, czekam na działania ZIM poprawiające bezpieczeńswo w tym miejscu na ulicy Madalińskiego. Powinno tam być nowe oznakowanie, barierki itd. I to już od dawna. Przecież auta znowu mogą tam wypaść z jezdni. Niestety, sprawy z kioskiem zaszły już tak daleko, bo aż do sądu, więc wyprostować je nie będzie łatwo. Chyba że będze interwencja władz ratusza. ©® Zmarła Isabel Sellheim zakochana w Słupsku Stupsk Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@gp24.pl W sobotę na cmentarzu komunalnym w Słupsku odbędzie się pogrzeb Isabel Sellheim - Niemki urodzonej w Słupsku przed wojną, która została siedemnastym honorowym obywatelem naszego miasta. O śmierci słupszczanki poinformował wczoraj dziennikarzy prezydent Robert Biedroń. - W ten weekend odeszły osoby znane i ważne w naszym kraju, a otrzymaliśmy informację o kolejnym odejściu. Odejściu osoby ważnej dla naszego miasta - zaczął wczoraj szą konferencję prezydent Słupska. - Zmarła społecznica, liderka mniejszości niemickiej w naszym kraju: Isabel Sellheim. Jeszcze parę dni temy spotkaliśmy się na odsłonięciu pomnika w Słupsku. Mieliśmy wiele planów, których już niestety z nią nie zrealizujemy. To wielka strata. Dla mnie osobiście to smutny moment, bo była moją sąsiadką - dodał prezydent. Isabel Sellheim urodziła się 23 września 1929 roku w Słupsku. Po latach wróciła do swojego rodzinnego miasta i podjęła różnego rodzaju inicjatywy społeczne. Pomogła m.in. w rekonstrukcji XVII-wiecznych organów w kościele św. Jacka. Odnalazła dokumenty dotyczące tego instrumentu i znalazła sponsorów, dzięki czemu organy zostały zrekonstruowane. Była znana z działań na rzecz upamiętnienia społeczności żydowskiej w Słupsku, która została wywieziona w 1942 roku przez Niemców do obozów koncentracyjnych. ©® Ważne myśli i marzenia wypuszczamy w świat Rozmowa Na ulicach, w parkach i obrzeżach miasta możemy spotkać* młodych ludzi z balonami. Promują oni akcję Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej ¥; pt.: „Wpadając w wartki prąd czasu, nie pamiętając już czego szukamy''- Na czym polega wasza akcja? Nasze proste działanie polega na napisaniu na balonach to, co jest dla nas najważniejsze. W symboliczny sposób puszczamy je później w powietrze. Osoby, które chcą wziąć swój balon na pamiątkę, mogą to zrobić. Do kogo skierowana jest akcja? Nasze działania skierowane są do wszystkich mieszkańców oraz turystów naszego miasta. Zachęcamy dzieci, młodzież, dorosłych i osoby starsze do udziału w niej. Każda osoba może wziąć od nas balon, napisać kilka słów o tym, co jest dla niego Małgorzata Różańska opowiedziała o akcji prowadzonej przez BGSW ważne i wypuścić go w niebo. Jesteśmy obecni każdego dnia do końca wakacji, w różnych częściach Słupska. Skąd pomysł na taką waszą akcję? Zainspirowała nas ponadczasowa książka dla dzieci i dorosłych pt.: „Mały Książe". Przekazuje ona uniwersalne wartości. Uczucia i emocje towarzyszą człowiekowi na każdym etapie życia. Na co dzień, często nie mamy okazji lub czasu, aby się zatrzymać i pomyśleć o tym, co jest dla nas ważne. Chcemy skłonić ludzi, aby chociaż na chwilę oderwali się od obowiązków i zastanowili się nad swoimi marzeniami i napisali je na balonach. Jak mieszkańcy reagują na waszą akcję? Wiele osób pozytywnie odbiera nasze działania. Ludzie podchodzą do nas i biorą balony, aby zapisać marzenia i wypuścić je symbolicznie w niebo. Czy wasza akcja będzie odbywać się w okolicznych miejscowościach, takich jak Ustka? W Ustce odbywają się inne działania. Są one prowadzone przez Krzysztofa Tomasika i Joannę Żuraw. Można skorzystać z usteckich pozdrowień, wziąć udział w warsztatach. Zapraszamy zarówno mieszkańców, jak i turystów. Każdy znajdzie coś dla siebie i będzie się przy tym dobrze bawić. M. Pietras i M. Wójcik redakcja@gp24.pl Dziś i jutro czekają nas rekordowe upały -ostrzegają synoptycy Stupsk Nie możemy się spodziewać chłodu przez najbliższe dwa dni. We wtorek i środę będziemy notowali rekordy temperatur - uważa Krzysztof Ścibor z Biura Prognoz Pogody Calvus. We wtorek i w środę będzie nawet 30 stopni. W czwartek może być mniej gorąco, bo tylko do 25 stopni, jest też szansa na niewielki, przelotny deszcz. Ale w kolejnych dniach ciśnienie wzrośnie, wyż się umocni i dalej będzie upalnie, słonecznie i sucho. Zdaniem Krzysztofa Ścibora, lipiec był u nas ładny, ale nie był anomalią pogodową. Podobnie ma być w drugim tygodniu wakcji. - Dużo wskazuje na to, że temperatura w sierpniu będzie powyżej średniej wieloletniej. Opadów za to będzie niewiele. Miesiąc zapowiada się więc słonecznie, sucho i plażowo. Dla turystów to świetna wiadomość. Tym bardziej że nie będzie u nas upałów powyżej 30 stopni Celsjusza i ekstremalnych zjawisk pogodowych. Polskie morze na wypoczynek warto wybrać również dlatego, że w sierpniu na południu Europy ma być bardzo mokro -tłumaczy słupski synoptyk, który zachęca do przyjazdów nad nasze morze. Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Dzisiaj na ulicy Nowobramskiej zostanie otwarta wystawa fotograficzna podsumowująca sezon piłkarski 2017/2018. w którym drużyna seniorska Gryfa Słupsk zajęła 3. miejsce w rozgrywkach ligowych. ■MiHUiWlfla Na Czytelników czekamy w redakcji „Głosu Pomorza" w Słupsku przy uL Henryka Pobożnego 19 teł. 59 848 8100 aleksander.radomski@gp24.pl KALENDARIUM 31 lipca 1331 II wojna polsko-krzyżacka: wojska krzyżackie zdobyły i spaliły Gniezno, oszczędzając jedynie katedrę i klasztory. 1853 Ignacy Łukasiewicz zapalił publicznie lampy naftowe na sali operacyjnej szpitala miejskiego we Lwowie. 1932 W Gdyni po raz pierwszy obchodzono Święto Morza. 1944 Dowódca AK gen. Tadeusz Bór-- Komorowski wydał rozkaz rozpoczęcia 1 sierpnia powstania warszawskiego. 1959 Otwarto most Gdański w Warszawie. 1981 Gen. Czesław Kiszczak został ministrem spraw wewnętrznych. 2016 W Brzegach koło Krakowa papież Franciszek odprawił mszę kończącą 31. Światowe Dni Młodzieży. ZTWITTERAl OlgierdGebłewicz, marszałek województwa zachodnio-pomorskiego Pan Duda odwiedził nasze Podgrodzie. Symboliczne to miejsce - komunistyczna, dziecięca wioska, zorganizowana na wzór sowieckiego Artka, aby utwardzać w nich ideologię. Przybył (w czasie pierwszej oficjalnej podróży po dobiciu SN) na spotkanie z młodzieżą. Wymowne... Ariela Witt błogerka. pisarka „Pokaż mi zdjęcie swojego dziecka, tylko jeśli zaginęło" powiedział kiedyś Ricky Gervais i trudno się nie zgodzić. I WALUTY Z 30.07.2018 : USD 3,6684(-) EUR 4.2836 CHF 3.6932 .) GBP 4,8155 -) (+' wzrost ceny w stosunku do notowania poprzedniego /_) spadek ceny w stosunku do notowania poprzedniego Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Wydarzenia 03 Droga nadal mewyremontowana. Kępice znów protestują, pomorskie nadal czeka Dróg Wojewódzkich w Gdańsku wniosek uzyska dofinansowanie - mówi Emilia Stawikowska z biura prasowego województwa pomorskiego. Przypomnijmy, droga wojewódzka nr 208 ma długość około 26 km i przebiega przez teren województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. Łączy miejscowości Barcino, Kępice, Warcino i Mzdowo leżące w powiecie słupskim z miejscowością Wielin i wiodącą dalej do Polanowa, leżącego już w województwie zachodniopomorskim. Jak dodaje burmistrz Majewska, droga wojewódzka nr 208 ma duże znaczenie w gminie. - Wiedzie do Warcina, gdzie jest Technikum Leśne i Pałac Bismarcka. Często odwiedzają to miejsce turyści, także z Niemiec. Tamtędy przejeżdżają autokary. Jakość tej drogi znacznie obniża komfort podróży i przede wszystkim źle świadczy o naszym regionie -mówi burmistrz Magdalena Majewska. ©® f Marcin Wójcik marcin.wojdk@gp24.pl Gmina Kępkę Mieszkańcy gminy Kępice ponownie protestowali w sprawie remontu drogi wojewódzkiej nr208. Ich zdaniem, pomorskie nie chce jej remontować. W sobotę mieszkańcy gminy ponownie protestowali w związku z remontem drogi wojewódzkiej nr 208. Jak zauważa Magdalena Majewska, burmistrz Kępic, nawierzchnia „dwieścieósemki" nigdy nie byłaremontowana. Oznacza to, że nikt nie naprawiał jej od 60 lat. Jedynie dwa lata temu wyremontowano tylko 3-kilome-trowy fragment wiodący od Kępic. - Mieszkańcy są zdeterminowani, walczą już od dawna. To był już drugi protest i na tym się nie skończy - mówi Majewska. Ponadto, jak twierdzi burmistrz, gmina chętnie dołoży W sobotę po raz drugi protestowali mieszkańcy gminy Kepice. Żądają remontu drogi wojewódzkiej nr 208. której naprawy - ich zdaniem - województwo nie chce się podjąć się do remontu, ale województwo nie chce go zrealizować. - Mimo że nasza gmina jest najsłabsza strukturalnie w przeciwieństwie do pozostałych w powiecie, to jesteśmy w stanie pokryć połowę kosz-tów remontu - mówi burmistrz. Majewska dodaje, że remont drogi nie jest skomplikowany i dotyczy głównie wymiany nawierzchni, a koszty remontu nie są wysokie. - Chodzi tylko o wymianę nawierzchni, choć wiąże się to z podniesieniem poziomu kanalizacji, ale to nie jest nic skomplikowanego ani kosztownego. Podobną inwestycję wykonaliśmy już wspólnie z powiatem słupskim i wyniosła ona zaledwie 1,4 min złotych. To nie jest dużo - wyjaśnia Majewska. Tymczasem, zdaniem burmistrz, strona wojewódzka odrzuca propozycję gminy Kępice. Co ciekawe, część drogi 208 leżąca już po stronie województwa zachodniopomor- skiego została kompleksowo wyremontowana. - Odcinek po stronie zachodniopomorskiego jest krótki, a mimo to mieszkańcy niewielkiej wsi Wieleń mają dobrej jakości drogę i bezpieczne chodniki. Z kolei u nas mieszkańcy mają kiepską drogę i nie mają chodnika, przez co narażają się na duże niebezpieczeństwo -mówi Majewska. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z biurem prasowym województwa pomorskiego. - W ostatnich trzech latach Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku przebudował w ciągu drogi wojewódzkiej nr 208 odcinki o łącznej długości około 4,5 km. Wszystkie prace zostały wykonane wyłącznie ze środków własnych województwa pomorskiego. Kolejnym etapem przewidzianym do realizacji jest odcinek drogi o długości l km, który może być dofinansowany ze środków Lasów Państwowych. Burmistrz Kępic, pani Magdalena Majewska, wyraziła swoją pomoc we współpracy z Lasami Państwowymi, stąd wyrażamy nadzieję, że złożony przez Zarząd Ekologiczna Ustka nabiera wiatr w żagle Zakład Gospodarki Komunalnej w Ustce to nowoczesne przedsiębiorstwo, które rozwijając się i stawiając na edukację ekologiczną, dba o środowisko naturalne. Właśnie rozpoczął realizację planu budowy nowego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. - Nowy PSZOK jest w Ustce niezbędny. Udało nam się uzyskać na jego budowę niemal 7 min 824 tys. zł. To pieniądze z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie - mówi Grzegorz Nosewicz, prezes ZGK Ustka. - Właśnie jesteśmy na etapie szukania wykonawcy. Planujemy rozpocząć prace jak najszybciej. Inwestycję chcemy zamknąć do końca przeszłego roku. Powstanie ona w pobliżu ul. Darłowskiej. Tylko na prace budowlane firma chce przeznaczyć 6,5 min zł, a przedsięwzięcie jest wyzwaniem, bo nowy PSZOK będzie kompleksowo spełniał stawiane dzisiaj takim miejscom wymagania. Przypomnijmy, że PSZOK to nic innego, jak wydzielone i odpowiednio zabezpieczone miejsce pozostawiania selektywnie zebranych odpadów, m.in.: papieru, tworzyw sztucznych, szkła i opakowań, bioodpadów, popiołu, przeterminowanych leków, chemikaliów i opakowań po nich, świetlówek, żarówek, zużytych baterii i akumulatorów, zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, starych opon, odpadów budowlanych, mebli i innych odpadów wiel- ( kogabarytowych. Do tej pory takie miejsce w Ustce było, ale pozostawiało sporo do życzenia. Nowy PSZOK nabierze zupełnie nowego kształtu i zyska nową drogę dojazdową. Nowy ustecki PSZOK będzie jednak nie tylko punktem odbioru odpadów segregowanych. To właśnie tam część starych rzeczy, które nie są kompletnie zniszczone, ma otrzymać nowe życie. - Taka jest przecież idea recyklingu - podkreśla prezes Grzegorz Nosewicz. - Dlatego na terenie nowego PSZOKu stanie m.in. budynek nazwany Drugie Życie, bo w nim sprzęty, które będą trafiały do składowiska, rzeczywiście będą miały szansę otrzymać drugie życie. Będzie to warsztat, w którym rzeczy już komuś niepotrzebne, a jeszcze nadające się do użycia, po drobnej renowacji czy naprawie, będą stawały się znów funkcjonalne. Wierzymy, że znajdą zastosowanie u wielu osób, które będą jeszcze chciały z nich skorzystać. Inwestycja to poważne przedsięwzięcie, ale jego realizacja ma sens tylko wówczas, gdy okoliczni mieszkańcy będą znali i realizowali zasady selektywnej zbiórki odpadów. Trzeba jednak podkreślić, że ustczanie mają coraz większą tego świadomość. To dzięki edukacji ekologicznej, którą obok nauczycieli szkół i przedszkoli, wśród najmłodszych mieszkańców miasta prowadzi też Zakład Gospodarki Komunalnej. - Trzeba wpajać zasady selektywnej zbiórki odpadów już od najmłodszych lat. Najlepiej w formie zabawy. Dzieci zapamiętują naprawdę wiele i chętnie je stosują - mówi prezes ZGK. Przez zakończeniem minionego roku szkolnego zajęcia edukacyjne dla najmłodszych odbyły się więc w trzech usteckich przedszkolach i dwóch podstawówkach. Wzięło w nich udział 192 dzieci. Kolejne eko-lekcje będą w nadchodzącym roku. Co więcej, dzieciaki wraz z rodzicami i dziadkami miały też okazję poznać zalety troski o środowisko, SPIS OBIEKTÓW: 1. Kontener socjalno-biurowy 2. Boksy garażowe na śmieciarki 3. Wiaty magazynowe 4. Rampy rozładowcze 5. Plac operacyjny 6. Stanowiska pod urządzenia do zgniatania i belowania odpadów 7. Kontenery na odpady 9. Waga samochodowa 10. Miejsca postojowe (3 szt.) dla samochodów osobowych 11. Plac manewrowy oglądając zorganizowany z okazji Dnia Dziecka plenerowy spektakl „Chatka Zajączka". Natomiast odwiedzając PSZOK w ramach edukacji, dzieci otrzymują ciekawe gadżety i materiały edukacyjne zachęcające do segregacji odpadów. Zaś dorośli mieszkańcy Ustki systematycznie otrzymują ulotki przypominające zasady funkcjonowania PSZOK, a w ramach akcji „Tydzień PSZOK" organizowanych cyklicznie dla tych, którzy dostarczają zużyty sprzęt elektroniczny lub AGD, są sadzonki kwiatów lub młode drzewka do posadzenia. W planach jest też Terenowa Gra Miejska, a wkrótce pojawia się billboardy i plakaty zachęcające mieszkańców Ustki do segregacji odpadów. 04 Wydarzenia Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Kiosk solą w oku dyrekcji Zarządu Infrastruktury Małgorzata Pietras redakcja@gp24.pl Słupsk Brak prądu od kilku dniiIO tys. złotych grzywny. Taką karę nałożył ZIM na właścicielkę kiosku przy Starym cmentarzu w Słupsku. Brak porozumienia z dyrektorem Zarządu Infrastruktury Miejskiej wpływa na zdrowie pani Marii Moczulskiej. Sprawa ciągnie się już od ponad roku. ZIM pozostaje nieugięty w swojej decyzji. - Pan dyrektor, ciągle powtarza mi, że wraz z klientami jestem narażona na wypadek. Podsuwałam pomysł, żeby zabezpieczyć drogę. Można by było położyć spowal-niacze na całą szerokość jezdni, a nie tak jak teraz, tylko na jedną część. Kierowcy bardzo często omijają ten, który tutaj jest, popełniając wykroczenie. Przecinają podwójną ciągłą i wydaje mi się, że jest jeszcze bardziej niebezpiecznie niż wcześniej - tłumaczy Maria Moczulska. Właścicielka nie chce przenosić się w miejsca zaproponowane przez ZIM. Z tego powodu od ponad tygodnia, w swoim kiosku nie ma prądu. - Nie wyobrażam sobie podjęcia innej decyzji. Przeniesienie sklepu wiązałoby się z wielkimi kosztami, które sama musiałabym pokryć. Mnie po prostu nie stać na to w tym momencie. Tak jak pan dyrektor obiecał, sześć dni temu odcięto mi prąd. Mam kasę fiskalną, którą muszę codziennie zabierać do domu i ładować, żeby działała w ciągu dnia. To wszystko jest dużym problemem dla mnie - tłumaczy właścicielka. Od sześciu dni pani Maria nie ma w kiosku prądu. To wszystko jest dla niej dużym problemem Od 1 września do końca 2017 roku nałożono mi karę w wysokości 10 tysięcy złotych Maria Moczulska Cała ta sytuacja wynikła po wypadku, który zniszczył kiosk pani Marii. Od tego momentu, ma ona problemy z uzyskaniem zgody na prowadzenie działalności przy bramie Starego cmentarza. Dyrektor i pracownicy ZIM osobiście byli na ulicy Madalińskiego, aby porozmawiać z panią Marią i zobaczyć, jak wygląda ta sytuacja. Właścicielka proponowała, żeby postawić żółte barierki wygrodzeniowe, które oddzie- lają chodnik od jezdni. W najbliższym czasie nie zostaną one jednak założone. - To by był mniejszy koszt, niż ten, który musiałabym ponieść w związku z przeniesieniem kiosku - dodaje sprzedawczyni. Z tego powodu właścicielka sklepu ze zniczami nie może uzyskać zgody na dalsze prowadzenie działalności. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Janiną Golczyk, zastępcą dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - Pozwolenie nie zostało wydane, ponieważ to miejsce jest zagrożone wypadkami, a my musimy dbać o bezpieczeństwo mieszkańców. Do tej pory na ulicy Madalińskiego miały miejsce już dwa zdarzenia drogowe. Samorządowe Kolegium Odwoławcze podtrzymało naszą decyzję - tłumaczy Janina Golczyk. - Tydzień temu spotkaliśmy się z panią Marią Moczulską, aby zaproponować przeniesienie punktu winną lokalizację. Nasza oferta została przez właścicielkę odrzucona. Powiadomiliśmy właścicielkę o konsekwencji, czyli tym, że zostanie jej odcięty prąd. Pani Maria wraz ze swoim adwokatem wniosła pozew do sądu. Czekamy na wyrok w tej sprawie. Właścicielka jest załamana tą sytuacją. Nie wie, jakie kroki może jeszcze podjąć. - Chciałabym do swojej emerytury prowadzić kiosk na ulicy Madalińskiego. Czuję się dyskryminowana ciągłym odrzucaniem przez ZIM moich propozycji. Pan dyrektor jest ciągle na nie. Zmierza do tego, żebym przeniosła swój kiosk z tego miejsca i sama stąd poszła -mówi Maria Moczulska. ©® Gmina Kobylnica Motocyklista jechał bez kasku i był pod wpływem marihuany - Do zdarzenia doszło około godziny 14.30 w niedzielę w Runowie Sławieńskim, w gminie Kobylnica - relacjonuje Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. - Na prostym odcinku drogi 21-letni motocyklista nie dostosował prędkości i uderzył w przydrożne drzewo. Nie miał kasku. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Po badaniach okazało się, że jest pod wpływem marihuany. Zdarzenie zostało zakwalifi- 1 kowane jako kolizja, ponieważ £ kierującemu motocyklem nic się u niestało. 2 (BER) Kolejny topielec w Słupi. Policja ustala tożsamość mężczyzny Słupsk Marcin Wójcik marcin.wojcik@gp24.pi W sobotę służby wydobyły ze Słupi ciało kolejnego mężczyzny. To drugi taki przypadek w ostatnim czasie. Policja nadal ustala tożsamość. Tego dnia o godzinie 10 w rejonie ul. Sportowej mundurowi wydobyli ze Słupi ciało mężczyzny. Nie ustalono jeszcze jego tożsamości oraz okoliczności śmierci. - W sobotę o godz. 10 ujawniono zwłoki mężczyzny. Ciało zostało zabezpieczone do badań, próbujemy ustalić tożsamość denata i okoliczności jego śmierci - mówi nadkom. Robert Czerwiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Jak podaje Czerwiński, wstępne ustalenia przeprowadzone na miejscu wykluczyły udział osób trzecich. Mężczyzna prawdopodobnie zmarł w wyniku utonięcia. Przypomnijmy, dzień wcześniej w rejonie ul. Borchardta również wydobyto ciało mężczyzny z rzeki. Policja także w tym przypadku prowadzi jeszcze czynności związane z ustaleniem tożsamości i okoliczności śmierci. Na tym etapie nie można stwierdzić, czy oba zdarzenia były ze sobą związane. Policjanci apelują o ostrożność podczas wypoczynku nad wodą. Bezpieczna kąpiel to to kąpiel w miejscach do tego wyznaczonych. Dzikie kąpieliska zawsze mają niezbadane dno i głębokości, a woda może być w nich skażona. Wybierajmy więc takie miejsca, które są bezpieczne i strzeżone przez ratowników. Ponadto, jak podkreślają mundurowi, wiele utonięć jest spowodowanych spożytym wcześniej alkoholem lub przecenieniem swoich możliwości pływackich. Należy pamiętać, żeby nie wchodzić do wody po spożytym alkoholu, ale także na czczo lub zaraz po posiłku. Organizm jest wówczas zbyt słaby, żeby móc poradzić sobie z żywiołem. Nad wodą istotne jest także bezpieczeństwo dzieci - powinny się one kąpać wyłącznie pod opieką dorosłych. ©® Passatem w drzewo. Jedna osoba nie żyje Gmina Główczyce Marcin Wójcik marcin.wojcik@gp24.pl Jedna osoba zginęła, cztery ciężko rarme w wypadku samochodowym na drodze między Stowięcinem a Gorzynem w gminie Główczyce. Zmarł kierowca vw passata. Przedwczoraj o 19.50 policjanci przyjęli zgłoszenie o wypadku samochodowym na drodze gminnej między Stowięcinem a Gorzynem. Kierujący samochodem vw passat na angielskich numerach rejestracyjnych, na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu, pasażerowie w wieku od 19 do 37 lat odnieśli ciężkie obrażenia i zostali prze- wiezieni do szpitala w Słupsku. Na miejscu pojawiła się grupa dochodzeniowo-śledcza i prokurator. - Na wniosek prokuratora ciało mężczyzny zostało przekazane do badań, zabezpieczono też wrak samochodu. W tej chwili ustalamy przyczyny wypadku i badamy, czy kierujący passatem nie był pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających -mówi nadkom. Robert Czerwiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Policja ustala okoliczności spow odowania wypadku. Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia, zbierają dowody i będą prowadzić dalsze ustalenia. W tym celu zabezpieczono wrak pojazdu i ciało mężczyzny, który w dniu zdarzenia prowadził auto. ©® 008505580 Najszczersze wyrazy współczucia Uli oraz Zbyszkowi Kuliberda z powodu śmierci Taty składają Przyjaciele z Towarzystwa Przyjaciół w Ustce Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Polska 05 „Król reprywatyzacji" zeznaje przed komisją weryfikacyjną Warszawa Dominika Soćko dominika.socko@polskapre55.pl W poniedziałek przed komisją weryfikacyjną ds. reprywatyzacji nieruchomości warszawskich zeznawał adwokat Jan Stachura. „Król warszawkiej reprywatyzacji" - tak określił go przewodniczący komisji Patryk Jaki. Prawnik przejął lub pomagał w przejęciu ponad stu warszawskich nieruchomości. Zdaniem komisji to właśnie on miał być pomysłodawcą nabywania roszczeń i przejmowania kamienic metodą „na kuratora". - Próbujemy rozpracować grupę Jana Stachury - mówił tuż przed rozprawą Patryk Jaki. Wiceprzewodniczący komisji Sebastian Kaleta pytał świadka o to, od kiedy zajmował się sprawami związanymi z reprywatyzacją Warszawie. Mecenas stwierdził, że pracuje nad tym już bardzo długo i jest to związane z jego sytuacją rodzinną. - Dziadek był przed wojną i w czasie wojny notariuszem, ojciec był adwokatem - wyliczał Stachura. Dodał też, że pierwsze roszczenie do nieruchomości warszawskiej kupił osiem lat temu. - Nabywałem roszczenia od tych osób, które widziały jedyną możliwość osiągnięcia korzyści przez zbycie roszczeń -podkreślił. Stwierdził, że roszczenia do nieruchomości nabywał zawsze za taką kwotę, która zadowalała osobę sprzedającą. W dalszej części przesłuchania członkowie komisji wymieniali wiele adresów, między innymi Krakowskie Przedmieście 85, Miodowa 1, Piękna 54, w których Stachura występował jako pełnomocnik. Świadek potwierdzał swoje pełnomocnictwo, jednak nie chciał ujawniać szczegółów związanych z transakcjami. Zaskakujące szczegóły ujawniły się w przypadku pytań o adres Krakowskie Przedmieście 85. Okazało się, że roszczenia do kamienicy przy tym adresie zostały kupione przez Marię Trzcińską, byłą konkubinę Stachury, za 80 tys. zł. - Ile mniej więcej wart jest ten budynek? -pytał Patryk Jaki, na co świadek odparł, że jego wartość wynosi zero, ponieważ zapłata następuje przy decyzji zwrotowej. - Czy w takim razie świadek bądź osoby, które świadek reprezentuje, zapłaciły przy podobnych sprawach związanych z innymi kamienicami? - pytał Jaki, na co Stachura zaprzeczył. Co więcej, w toku przesłuchania wyszło na jaw, że najbliższy współpracownik Stachury Zbigniew Niebrzydowski był skazany za fałszowanie 8 lat temu. oprócz obsługi klientów, zająłem się nabywaniem roszczeń na własny rachunek Jan Stachura podpisów. W latach 1998-1999 dokonał on prawie 500 fałszerstw. Oprócz mecenasa na przesłuchanie wezwani zostali: Maria Trzcińska, Celina Niebrzydowska i Zbigniew Niebrzydowski, którzy pojawiali się w sprawach prowadzonych przez Jana Stachurę jako faktyczni beneficjenci kupujący roszczenia od spadkobierców. Jednak spośród członków „grupy Stachury" przed komisją weryfikacyjną zdecydował się stawić jedynie Zbigniew Niebrzydowski. - Część transakcji Stachura realizował za darmo lub na zasadzie „barteru" - zeznał przed komisją. ©0 ^ mu Komisja ds, usuwania skutków prawnych decyzji reprywalpc||nych dotyczących nieruchooio^i wamawskich wydanych 1 PO składa zawiadomienie ws. zeznań Gawłowskiego Przewodniczący komisji weryfikacyjnej uważa, że Jan Stachura jest prekursorem warszawskiej reprywatyzacji Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapress.pl Warszawa Zdaniem parlamentarzystów Platformy CBA mogło „próbować wymusić zeznania" od posła Stanisława Gawłowskiego. W związku z tym złożyli wczoraj zawiadomienie do Prokuratury Krajowej o możliwości przekroczenia uprawnień przez Biuro. Gawłowski za czasów rządów PO-PSL sprawował funkcję wiceministra ochrony środowiska. Zdaniem prokuratury przyjął wówczas m.in. łapówkę oraz nakłaniał jednego z przedsiębiorców do wręczenia dyrektorowi Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji korzyści majątkowej, aby firma biznesmena nadal mogła funkcjonować na rynku (tzw. afera melioracyjna). Poseł PO zrzekł się immunitetu i trafił do aresztu, z którego jednak wyszedł za kaucją. Według polityków Platformy, 20 czerwca - gdy Gawłowski był jeszcze w areszcie w Szczecinie -„został odwiedzony przez agentów CBA z oddziału wrocławskiego". - Czyn ten, czyli sama wizyta, nie tylko bez powiadomienia obrońcy, bez powiadomienia i uzyskania odpowiednich podstaw do ta- Mec. Roman Giertch twierdzi, że jego klient był w areszcie nielegalnie przesłuchiwany przez funkcjonariuszy CBA AFERA MELIORACYJNA NIEPRAWIDŁOWOŚCI NA KILKASET MLN ZŁ Prokuratura od 2013 r. prowadzi śledztwo w sprawie tzw. afery melioracyjnej. Chodzi o nieprawidłowości przy realizacji co najmniej 105 inwestycji o wartości kilkuset milionów złotych, prowadzonych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. W toku śledztwa zarzuty usłyszało już 61 osób. Wśród nich są m.in. dyrektor i zastępcy dyrektora Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji oraz przedsiębiorcy kiej wizyty, nie powinna się w ogóle w areszcie odbyć - mówił poseł Andrzej Halicki na briefingu w Sejmie. - Mamy do czynienia z powrotem aresztów wydobywczych (...) Stwarzana jest sytuacja nacisku, by oskarżał innych, by w sposób nieprawny wymuszać zeznania o charakterze politycznym - dodał i oznajmił, że w związku z tym PO złożyło zawiadomienie do Prokuratury Krajowej o możliwości przekroczenia uprawnień przez CBA. Z kolei w sobotę obrońca Gawłowskiego mec. Roman Giertych opublikował list do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Pytał w nim, czy ten wie coś o przesłuchaniu, jakie agenci CBA mieli przeprowadzić za zgodą prokuratury w celi zatrzymanego parla- mentarzysty (kilka dni temu prezes PiS oznajmił na antenie TVP, że zaraz po wakacjach prokuratura zamierza postawić posłowi PO nowe zarzuty w sprawie korupcji). Zdaniem Giertycha dwóch agentów zaproponowało Gawłowskiemu wyjście z aresztu w zamian za zeznania obciążające liderów Platformy. Oskarżenia Giertycha CBA nazwało „próbą świadomego pomówienia". „Podejrzany 0 poważne przestępstwa korupcyjne poseł Stanisław G. 1 jego pełnomocnik formułują fikcyjne oskarżenia, niepoparte żadnymi dowodami" - oświadczyło Biuro i zapowiedziało rozważenie kroków prawnych. W odpowiedzi Giertych opublikował na Twitterze prześmiewczy list skierowany do CBA. Pisze w nim, że „czterech szlachetnych agentów jechało z Wrocławia do Szczecina" tylko po to, aby poinformować Gawłowskiego o wszczęciu kontroli oświadczeń majątkowych. „Gdybym dawał się zastraszyć takim krokom prawnym, to zamiast być adwokatem, hodowałbym marchewkę" - napisał Giertych. Sam Gawłowski przekonywał na łamach „Newsweeka", że „nikt nie dawał mu łapówek". - Melioracja mi nie podlegała. Wszyscy moi podwładni potwierdzą, że nie tolerowałem powoływania się na mnie - mówił. ©® „PZPR" na kolejnej siedzibie PiS. Ataki na biura coraz częstsze Warszawa Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapress.pl Biuro Zarządu Okręgowego PiS w Warszawie zostało po raz kolejny wymalowane sprejem. Tego typu incydenty powtarzają się coraz częściej. Partia rządząca zarzuca opozycji, że to przez jej „radykalną retorykę". Ta druga z kolei podkreśla, że to PiS wprowadził do polityki .język nienawiści". Spór polityczny wokół zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości przenosi się z Sejmu nie tylko na ulicę, ale również na siedziby partyjne PiS. Tak było w przypadku Biura Zarządu Okręgowego PiS w Warszawie, które jednocześnie pełni funkcję biura poselskiego Jarosława Krajewskiego i Mariusza Kamińsłaego. W niedzielę na szybie ich placówki namalowano sprejem napis „PZPR+". Zdaniem Michała Prószyńskiego, sekretarza Zarządu Okręgowego PiS w Warszawie, atak na biuro to „efekt radykalnej retoryki stosowanej przez opozycję". - To już kolejny, w przeciągu tygodnia, atak na biuro warszawskiego PiS oraz biura poselskie Jarosława Krajewskiego i ministra Mariusza Kamińskiego - przypomniał. Poprzednim razem wymalowano obrażliwy napis. W ciągu kilku lat atakowano również biura Platformy Obywatelskiej, ale ostatnie ataki dotyczą głównie biur PiS. W ubiegłym tygodniu Elżbieta Podleśna, aktywistka Warszawskiego Strajku Kobiet, napisała „PZPR" na drzwiach do biura Krzysztofa Czabań-skiego w Golubiu-Dobrzyniu, za co usłyszała zarzut propagowania systemu totalitarnego. To z kolei nie spodobało się dziennikarzom, Piotrowi Pytlakowsłaemu i Wojciechowi Fuskowi, którzy w ramach solidarności z Podleśną nakleili na biurze posła PiS Krzysztofa Czabańskiego w Osięcinach kartkę z takim samym napisem - po czym złożyli na Komendzie Policji w Radziejowie doniesienie na samych siebie. Zdarzają się jednak działania bardziej radykalne. Na początku tego roku napastnik próbował dostać się do biura posła PiS, Michała Jacha w Gryficach. W tym celu usiłował podważyć drzwi i wyjąć je z futryny. Z kolei w kwietniu wejście do gabinetu posła Grzegorza Wojciechowskiego w Piotrkowie Trybunalskim było regularnie opluwane. Dostaje się jednak nie tylko biurom. Kilka dni temu na tabliczce na bramie przed gmachem Trybunału Konstytucyjnego naklejono kartkę zmieniającą nazwę instytucji na: „Trybunał Prawa i Sprawiedliwości, Kaczyńskiego". Mniej więcej w tym samym czasie pomnik śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego został przyozdobiony koszulką z napisem: „Konstytucja Jędrek". Była to wiadomość od Komitetu Obrony Demokracji dla prezydenta Andrzeja Dudy. Poseł PO Borys Budka, zapytany przez Agencję Informacyjną Polska Press, czy opozycja poczuwa się do odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenia, podkreślił, że „ubolewa nad tego typu atakami i apeluje, aby nie było takich sytuacji". - Jednak brutalizacja języka i polityki to osobista zasługa Jarosława Kaczyńskiego. Wystarczy przypomnieć „zdradzieckie mordy, kanalie czy gorszy sort". Niestety, ktc sieje wiatr, ten zbiera burze -skwitował. ©® 06 Świat Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Katastrofa lotu 370: „możliwość Ingerencji trzeciej strony" Aleksandra Gersz ateksandra.gefsz@polskapfess.pl Kuala Lumpur Zaginięcie samolotu linii Małaysia Airlines w marcu 2014 r. to największa lotnicza t^emnica XXI wieku. Maszyna z239osobami na pokładzie nagle znBoięta z radarów-nigdy nie znaleziono ciał. odkryto jedynie kilka fragmentów samolotu. Po ponad czterech latach malezyjskie władze opublikowały oficjalny raport Wciąż jednak nie wiadomo, co stało się tamtego feralnego dnia. Niewykluczone jednak, że było to cełowe działanie. Boeing777lotu370leciał z Kuala Lumpur do Pekinu. Nic nie zapowiadało tragedii: przegląd 12-letniej maszyny nie wykazał żadnych usterek, pogoda była bez zarzutu, a 53-letni kapitan Zaharie Ahmad Shah miał duże doświadczenie i 18 tysięcy go-dzin lotów w swojej zawodowej karierze. Jednak z maszyną, na której pokładzie było 227 pasażerów i 12 członków załogi, stracono łączność nad Morzem Południowochińskim. Mimo to wciąż leciała i skręciła w kierunku Oceanu Indyjskiego, do którego prawdopodobnie Samolot malezyjskich linii lotniczych zaginął niespodziewanie i tajemniczo, a poszukiwaniami żył w 2014 r. cały świat. Do dziś spekuluje się, co mogło się stać na pokładzie maszyny lotu 370 wpadła kilka godzin później. Do dziś znaleziono jedynie 27 fragmentów wraku, jednak tylko trzy z całą pewnością należały do samolotu lotu 370. Wszystkie osoby, kóre były na pokładzie, zostały uznane za zmarłe, chociaż nie wydo-bytu z oceanu ich ciał. Przedstawiony w poniedziałek w Kuala Lumpur oficjalny 1100-stronicowy raport autorstwa komisji śledczej nie odpowiedział na pytanie, co dokładnie stało się 8 marca 2014 r. Jak powiedział jednak na konferencji prasowej szefkomisji Kok Soo Chon, „nie można wykluczyć możliwości, że doszło do bezprawnej ingerencji trzeciej strony". Jak podkreślił, niespodziewana zmiana kursu samolotu i zwrot w kierunku oceanu raczej niebyły skutkiem żadnej usterki. - Bardziej prawdopodobne jest to, że system został zmanipulowany - mówił Kok. Donald Tramp zamknie rząd? Waszyngton Aleksandra Gersz ateksandra.gefsz@polskapress.pl Amerykański prezydent Do-nałd Trump zagroził zawieszeniem rządu federalnego (tzw. govemmentshutdown),jeśfi Partia Demokratyczna nie poprze jego pofftyki imigracyj-nej oraz budowy muru na granicy zMeksykiem Taka decyzja na kfta miesięcy przed wy -borami w Kongresie może jednak doprowadzić do połitycz-nego chaosu, ostrzegł media. Jeśli demokraci nie zagłosują, na nasz plan dotyczący bezpieczeństwa na granicy, w tym muru, będę skłonny zawiesić rząd. Musimy zrezygnować z loterii [wizowej] oraz praktyki łapania i wypuszczania [nielegalnych imigrantów] i w końcu wprowadzić system imigra-cyjny oparty o zasługi [osób ubiegających się o możliwość zostania w Stanach Zjednoczonych]. Do naszego kraju muszą przybywać wspaniali ludzie", napisał w piątek na Twitterze Donald Trump. Słowa prezydenta były zaskoczeniem w amerykańskim rządzie. W ubiegłym tygodniu Trump rozmawiał bowiem w Białym Domu ze spikerem Izby Reprezentantów Paulem Ryanem i liderem większości republikańskiej w Senacie Mitchem McConnellem, a po spotkaniu ogłosił, że doszli oni do porozumienia w sprawie budżetu na kolejny rok budżetowy, który zaczyna się 1 października. Wtórowali mu Ryan iMcConnell. Ten pierwszy podkreślił, że Donald Trump „będzie cierpliwie czekać, aż zdobędziemy to, czego potrzebujemy, aby zamknąć całą sprawę"., a drugi zapewniał, że „shut-down" na krótko przed wybo- rami 6 listopada na pewno nie będzie miał miejsca. Jak podkreśla „Washington Post", w amerykańskim Kongresie zapanowała teraz konsternacja. Ewentualne zawieszenie działalności rządu federalnego do czasu, aż demokratyczna mniejszość poprze imi-gracyjne plany Trampa, może bowiem zakłócić wybory do Kongresu. Biały Dom nie wyjawił jednak w poniedziałek, co wpłynęło na tak nagłą zmianę decyzji Donalda Trampa. To byłoby „polityczne ryzyko z jego strony", twierdzi „Washington Post". Budowa mura na granicy z Meksykiem, która ma położyć kres masowej imigracji z południa, była głównym punktem zwycięskiej kampanii wyborczej Donalda Trampa. W lipcu Republikanie zaproponowali, że przeznaczą na budowę konstrukcji 5 miliardów dolarów. To jednak znacznie mniej, niż domagał się amerykański przywódca. Żąda on bowiem od Kongresu zgody na aż 25 miliardów. Na finansowanie tej inwestycji ze skarbu państwa nie zgadza się jednak Partia Demokratyczna, a głosy jej członków w Kongresie są konieczne do zatwierdzenia budżetu (co musi nastąpić do 30 września). Trump jest zwolennikiem ostrej polityki imigracyjnej, na razie jednak jego propozycje często kończą się fiaskiem z powodu braku poparcia. ©® SPISKU TEORIE WŁADIMIR PUTIN. KOREA PÓŁNOCNA I KOSMICI Fakt, że do dziś nie można stwierdzić, co stało się z samolotem lotu 370 linii Malaysia Airlines, przyczynił się do powstania wielu teorii spiskowych. Obok tych prawdopodobnych i umiarkowanych, jak porwanie czy techniczne usterki, pojawiły się także te bardziej nietypowe. Niektórzy mówią więc, że maszyna została zestrzelona, że tajemniczy dodatkowy pasażer przejął nad nią kontrolę lub że samolot zaginął na obszarze Trójkąta Bermudzkiego. Istnieją także teorie, że prezydent Rosji Władimir Putin wie, gdzie znajduje się samolot lub że porwała go Korea Północna, a zestrzeliła armia USA. Mówi się także o udziale CIA, Izraela lub kosmitów. Zaznaczył jednak, że żadnych dowodów na to nie ma. Główny śledczy dodał, że badano także popularną teorię, iż system został zhakowany przez kogoś z zewnątrz, czego skutkiem była utrata kontroli pilota nad maszyną. Porwanie sugerował nawet w maju tego roku malezyjski premier Mahathir Mohamad, nie wyjawił jednak, kto mógł uprowadzić boeinga, anie przyznała się do tego żadna grapa terrorystyczna. - Nie ma jednak dowodów na to, że kontrola nad maszyną została przejęta zdalnie - podkreśliłKokSoo Chon. Zdementował on także pogłoski, że dwóch pasażerów miało fałszywe paszporty. Po zaginięciu samolotu w 2014 r. pojawiły się także spe-kulaq'e, że do katastrofy celowo doprowadzili piloci. Z raportu wirnika jednak, że na to też nie ma żadnych dowodów. Jak powiedział Kok, dwóch psychiatrów, którzy byli w zespole śledczych, nie wykryli w nagraniach z kokpitu czy rejestrze z kamer „ani żadnych objawów stresu czy lęku, ani znaczących zmian w zachowaniu". Jak dodał, żaden zpilotównie miałteż historii leczenia psychiatrycznego, a na symulatorze w domu kapitana nie ma historii ćwiczeń podejrzanych manewrów. Na pytanie dziennikarzy, czy można całkowicie wykluczyć pilotów, Kok Son Chon odpowiedział jednak: „Nie wykluczam niczego". Rozczarowanie z raportu wyraziły już rodziny pasażerów i członków załogi. „Minęły cztery lata, a my wciąż nic nie wiemy" - napisała na Face-booku Grace Nathan, córka jednej z pasażerek. ©® ZE ŚWIATA Pożary w Kalifornii coraz groźniejsze Kalifornijskie władze powiedziały w poniedziałek, że pożar Carr-jeden z ośmiu głównych pożarów, które obecnie pustoszą ten stan na zachodnim wybrzeżu Stanów jednoczonych ^-w niedzielę urósł w siłę. Przyczyną są .zmienne wiatry" oraz wysokie temperatury i susza. Z ogniem walczy 12 tysięcy stra-żaków. Szef kalifornijskiego biura ds. leśnictwa i ochrony pożarowy Ken Pilmlott powiedział, że „tornada ognia", czyli ogniste wiry, .wyrywają drzewa z korzeniami, porywają auta i przesuwają fragmenty dróg'. Nie żyjejuż 60 osób. (Ał») Historyczne wybory po odsunięciu dyktatora Poniedziałek był dniem historycznych wyborów w Zimbabwe. To bowiem pierwsze wybory w tym kraju po odsunięciu od władzy dyktatora Roberta Mugabe, dziś 94-latka. Sprawował on władzę od1980 r. do listopada 2017 r. W poniedziałek walka rozgrywała się między obecnym prezydentem 75 letnim Emmersonem Mnangagwą i 40-letnim pastorem Nelsonem Chamisą. (aip Księżniczka Leia będzie w kolejnych „Star Wars" Mark Hamill, odtwórca roli Luke'a Skywalkera w „Gwiezdnych wojnach", napisał na Twitterze, że czyli księżniczka Leia, nie zagra w IX części sagi. Podkreślił jednak, że „znajduje pocieszenie w tym, że nie zostanie ona przez nikogo zastąpiona". Twórcy filmu ogłosili, że Leia pojawi się w filmie - wykorzystane zostaną w nim nagrane wcześniej sceny. (ah>) Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Słupsk 07 Piędooddziałowe, modułowe przedszkole powstąje w Słupsku Grzegorz HHaredd Stupsk Początek budowy pięciood-działowego, modułowego przedszkola na osiedlu Westerplatte. Placówka ma zacząć działać od 2 stycznia 2019 roku. Wykonawca Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Trak-But już działa. - Umowę podpisaliśmy 30 marca. Nowe przedszkole powstanie za kwotę 4,7 min zł. Dla nas ważne jest, że powstaje w trybie zaprojektuj i wybuduj, czyli za wszystko odpowiada jeden wykonawca - mówił wczoraj na konferencji prasowej prezydent Słupska Robert Biedroń. Wykonawca wszedł na plac budowy 10 lipca i od razu do ratusza dotarły skargi na wycinany zagajnik. - To było planowane i jest zgodne z projektem. Za wycięte drzewa będą odpowiednie nasadzenia - zapewniła wczoraj wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. Przedszkole powstaje obok budynku Szkoły Podstawowej nr 5. - Jest to świadomy wybór, chcemy stworzyć taki pierwszy 125 dzieci ma uczyć się, bawić i odpoczywać w nowym przedszkolu, które powstaje od 10 lipca. Budowa ma zakończyć się w listopadzie, a pierwsze zajęcia zacząć się mają 2 stycznia 2019 roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem zespół szkolno-przedszkolny w Słupsku. Szefem obu placówek będzie dyrektor szkoły -informuje wiceprezydent Słupska. Przedszkole ma spełniać wysokie standardy. Sam parterowy budynek - ponad tys. metrów powierzchni - powstaje na działce o powierzchni 5,5 tys. metrów kwadratowych. Będzie więc duży plac zabaw i sporo zieleni, a co równie ważne, będzie też odpowied- niej wielkości - na kilkanaście aut - parking, by rodzice nie mieli problemów z dowożeniem i odbieraniem z przedszkola maluchów. - Jesteśmy przekonani, że dotrzymamy tu wszystkich terminów, czyli budowa zakończy się w listopadzie. W grudniu obiekt zostanie wyposażony, a dzieci trafią tu już 2 stycznia. Przedszkole będzie miało numer 21 - mówiła wczoraj dziennikarzom wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. W placówce, w pięciu oddziałach, ma uczyć się i bawić ponad 100 dzieci, na razie zapisanych jest 21. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że nowe przedszkole zacznie działać w połowie roku szkolnego. Władze są pełne optymizmu, jeśli chodzi o nabór. Obiekt ma rozładować problemy z dostępnością przedszkoli na szybko rozwijającym się osiedlu Westerplatte. Wiceprezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka wyjaśniła, że w Słupsku trzeba zbudować dodatkowe przedszkole, bo w wyniku zmiany ustroju oświatowego do szkół nie będą chodzić sześciolatki, więc nagle się okazało, że w mieście brakuje miejsc dla przedszkolaków. Obecnie w Słupsku działa 19 przedszkoli miejskich oraz 12 przedszkoli niepublicznych. Na decyzję o budowie nowego przedszkola na osiedlu Westerplatte wpływ miało także to, że w tym rejonie miasta obecnie rodzi się najwięcej dzieci. ©® Sprawa owczarka w ratuszu Marcin Wójcik marcin.wojcik@gp24.pl Wczoraj w ratuszu, na prośbę mieszkańców osiedla Niepodległości, odbyło się spotkanie z urzędnikami. Sprawa dotyczyła agresywnego psa, który terroryzuje sąsiadów. W związku z tragicznymi zdarzeniami z osiedla Niepodległości, na wniosek policji Urząd Miejski w Słupsku wszczął postępowanie dotyczące odebrania agresywnego psa właścicielowi. W ramach postępowania, w domu i na terenie posesji właściciela zwierzęcia przeprowadzono oględziny, które miały na celu zebranie niezbędnych do procedury materiałów dowodowych. Zdaniem mieszkańców osiedla, oględziny nie zostały przeprowadzone w odpo- Urzędnicy spotkali się z mieszkańcami osiedla Niepodległości. Sprawa agresywnego psa nie została jeszcze rozwiązana wiedni sposób i nie przyniosły spodziewanego rezultatu. Jednak przede wszystkim podczas oględzin nie przeprowadzono rozmowy z sąsiadami właściciela niebezpiecznego ow- czarka i nie zebrano ich relacji. W związku z tym odbyło się w tym celu spotkanie z urzędnikami w ratuszu. Do stołu usiedli mieszkańcy, właściciel psa oraz członkowie składu prowadzącego postępowanie, w który wchodzą m.in. dzielnicowy, komendant straży miejskiej, powiatowy inspektor weterynarii i Katarzyna Gu-zewska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Słupsku. Żądania mieszkańców są bardzo jasne: - Chcemy, żeby zwierzę zostało przekazane do schroniska lub w inne ręce przynajmniej na czas trwania procesu sądowego - mówią sąsiedzi właściciela psa. Urząd Miasta ma takie kompetencje, ale decyzję podejmie dopiero po przeprowadzeniu postępowania. - Nadal zbieramy dowody niezbędne do podjęcia decyzji. Państwa relacje również zostaną zaprotokołowane - mówi dyrektor Guzewska. Decyzja zostanie podjęta w możliwie najbliższym czasie. Do sprawy będziemy wracali. ©® Można już korzystać z dopłat za in vitro KhmuL kJfWjnWl Grzegorz Hilarecki grzegor7.hilarecki@gp24.pl Ratusz w wyniku konkursu ofert wybrał cztery kliniki, w których słupszczanie będą mogli skorzystać z dofinasowania miejskiego doinvitro. „Słupski program na rzecz przeciwdziałania skutkom niepłodności poprzez dofinansowanie leczenia metodą zapłodnienia pozaustrojowego" na lata 2018-2022 wszedł w fazę realizacji. Rozstrzygnięto konkurs ofer. Wybrano kliniki i liczbę zabiegów na 2018 rok. - Mamy zaplanowane przeprowadzenie w tych latach 100 procedur in vitro, po dwadzieścia rocznie - powiedział wczoraj prezydent Robert Biedroń, każda w kwocie dofinansowania po 5 tys. złotych. Zabiegi przeprowadzą: GAMETA - Gdynia (2 procedury), INVICTA Sp z 0.0. z Gdańska (11 procedur), InviMed - T Sp. z 0.0. z Warszawy, ale zabiegi w Gdyni (6 procedur) oraz GAMETA ze Rzgowa (l procedura). Ten program przewiduje dofinansowanie jednej procedury, w wyniku której para doczeka się jednego dziecka. Dwóch procedur, gdy pierwsza próba będzie nieskuteczna. - Mieszkańcy już mogą się zgłaszać, by skorzystać z programu. Cieszę się, że Słupsk doszusował do tych miast, które realizują ten program. Jak państwo wiedzą, taki program powinno finansować państwo. Myje teraz wyręczamy - ocenił wczoraj podczas konferencji prezydent Robert Biedroń. ©® 08 Poradnik Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Kompendium wiedzy o 300 plus Kiedy trzeba zwrócić300plus, skąd jeszcze dostać wsparcie? Watne pytania - Procedury ograniczyliśmy do absolutnego minimum, świadczenie jest na wyciągnięcie ręki - mówi o 300 plus minister Elżbieta Rafalska. Pojawia się jednak kilka wątpliwości które rozwiewamy. Jak wynika z danych CBOS, w przypadku rodzin z jednym dzieckiem wydatki na wyprawkę szkolną wyniosły na początku roku szkolnego 2017/ 2018 średnio 686 zł, dla dwojga uczniów było to średnio 1268 zł, natomiast w rodzinach z co najmniej trojgiem dzieci -1729 zł. Wielu rodziców jest rozwiedzionych, niektórzy zmagają się z komornikami, a inni pobierają zasiłki. Czy wtedy przysługuje im 300 zł wsparcia? Komornik i długi Czy komornik może zająć pieniądze, które rodzic dostanie z programu „Dobry start"? Przedstawiciele MRPiPS zapewniają, że świadczenie nie podlega egzekucji. Komornik nie może więc zająć tych środków. Aby jednak uniknąć nieporozumień, osoby, wobec których prowadzona jest egzekucja komornicza, nie powinny wybierać wypłaty świadczenia „Dobry start" na konto bankowe. W tym celu należy postawić na inną formę wypłaty świadczenia, np. przekaz pocztowy. Rodzice po rozwodzie Kiedy dziecko, zgodnie z orzeczeniem sądu, jest pod opieką naprzemienną obydwojga rodziców rozwiedzionych, żyjących w separacji lub w rozłączeniu, sprawowaną w porównywalnych i powtarzających się okresach kwotę świadczenia „Dobry start" ustala się każdemu z rodziców w wysokości 150 zł. Co w przypadku. gdy ktoś pobiera zasiłek? Świadczenia z programu „Dobry start" nie wlicza się do dochodu przy ustalaniu prawa do świadczeń z innych systemów wsparcia. Co ważne - wyprawka nie spowoduje utraty zasiłku z pomocy społecznej. Chcesz dowiedzieć się więcej na temat programu 300 plus? Odpowiadamy na najczęściej zadawane pytania Kiedy trzeba zwrócić świadczenie? Rodzina, która otrzymała 300 plus, może w pewnych przypadkach zostać zobowiązana do zwrotu wypłaconego świadczenia. Może to nastąpić np. wtedy, kiedy - wbrew temu, co oświadczył rodzic - dziecko nie rozpocznie nauki w szkole lub świadczenie zostało wypłacone rodzicowi, który nie sprawuje faktycznej opieki nad dzieckiem. Pieniądze trzeba będzie też oddać, gdy okaże się, że zostały wypłacone na podstawie fałszywych oświadczeń lub dokumentów. Skąd jeszcze można dostać wsparcie? Warto wiedzieć, że rodzice mogą starać się także o wyprawkę i finansowe wsparcie na kształcenie dziecka w ramach innych, rządowych programów. Można dostać od państwa ponad tysiąc złotych rocznie. Z takiej pomocy mogą skorzy- staćrodziny, których dochód nie przekracza 674 zł na osobę lub 764 zł, jeśli w rodzinie jest niepełnosprawne dziecko. Można również ubiegać się o dodatki do zasiłku rodzinnego. Dodatek z tytułu rozpoczę- • cia roku szkolnego wypłacany jest jednorazowo w wysokości 100 zł na dziecko. Przysługuje również na dziecko odbywające roczne przygotowanie przedszkolne, tzw. zerówkę. Uwaga! Wnioski o jego wypłatę trzeba złożyć do 30 września. Środki na dojazdy do szkół Państwo pomaga także finansowo rodzicom, których dzieci uczą się w szkole ponadgimna- ..Dobry start" nie Jest Jedyną formą wsparcia dla rodzin z dziećmi. Od państwa można dostać ponad IOOO zł rocznie zjalnej lub artystycznej poza miejscem zamieszkania. W takiej sytuacji przez 10 miesięcy nauki rodzice otrzymują dodatek w wysokości 69 zł miesięcznie. Darmowe podręczniki Wszyscy uczniowie szkół podstawowych od września będą mieć zapewnione darmowe podręczniki oraz zeszyty ćwiczeń. Jedną z innych form pomocy jest stypendium szkolne. Przyznawane jest w formie refundacji wydatków poniesionych na cele edukacyjne, na podstawie faktur bądź zaświadczeń ze szkoły. Warunkiem otrzymania stypendium jest spełnienie kryterium dochodowego, które wynosi 514 zł na osobę w rodzinie (jeszcze w tym roku wysokość kryterium może ulec zmianie). Wnioski o stypendium szkolne należy składać do 15 września danego roku szkolnego lub do 15 października w przypadku słuchaczy kole- giów pracowników służb społecznych. Wsparcie dla dzieci niepełnosprawnych Wsparcie trafia do rodziców dzieci niepełnosprawnych, które muszą dojeżdżać do szkoły ponadgimnazjalnej lub artystycznej - wynosi ono 113 zł na dziecko. Dodatkowo rodzicom dzieci niepełnosprawnych przysługuje także dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu kształcenia i rehabilitacji. Wynosi miesięcznie 90 zł na dziecko do piątego roku życia (jeśli legitymuje się orzeczeniem o niepełnosprawności) i 110 zł na dziecko w wieku od 5 do 24 lat (z orzeczeniem o umiarkowanym albo o znacznym stopniu niepełnosprawności). To nie wszystko. Rodzice dzieci niepełnosprawnych mogą starać się o dofinansowanie do zakupu podręczników w ramach programu „Wyprawka szkolna". Można dostać od 175 nawet do 445 zł. Katarzyna Gruszczyńska MINISTERSTWO PRZESTRZEGA PRZED OSZUSTAMI Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaleca ostrożność i przestrzega przed oszustami. Ci mogą podszywać się pod instytucję gminną lub powiatową, wysyłając wiadomości mailowe z linkiem lub prośbą 0 podanie numeru konta w celu dokonania przelewu świadczenia lub kliknięcia w link. Żadna z instytucji nie żąda podawania lub potwierdzania drogą e-mailową lub SMS-ową danych, takich jak: imię 1 nazwisko, numer dowodu osobistego, PESEL czy miejsce zamieszkania. Instytucje zaangażowane w składanie wniosków nie pobierają za to opłat - jest to całkowicie bezpłatne! NACO ZWRÓCIĆ UWAGĘ? Warto mieć świadomość, że realizatorzy programu nie wysyłają wiadomości. Instytucja gminna lub powiatowa realizująca świadczenie „Dobry start" nie prosi o numer konta, a wysyłana przez nią wiadomość e-mail ma charakter czysto informacyjny. W wiadomości od instytucji gminnej lub powiatowej nie znajdzie się prośba ani o odpowiedź, ani o kliknięcie w jakikolwiek link. CO W RAZIE BRAKU ADRESU E-MAIL LUB NIEODEBRANIA WIADOMOŚCI? Osoby ubiegające się o świadczenie otrzymają informację o jego przyznaniu na podany we wniosku adres e-mail. Jeśli jednak takiego adresu zabraknie, to informację o przyznaniu świadczenia będzie można odebrać osobiście. Co istotne, nieodebranie takiej informacji nie będzie wstrzymywało wypłaty świadczenia z programu. Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Po godzinach 09 Z ŻYCIA GWIAZD SHOW-BIZNES Olga Frycz wkrótce zostanie bez pieniędzy? „Ostatnie pieniądze na planie zarobiła rok temu i coraz bardziej zaczyna bać się o przyszłość" - wyznała tygodnikowi „Na żywo" koleżanka Olgi Frycz. Problemy aktorki zaczęły się po tym, jak zrezygnowała z gry w serialu „M jak miłość". Narzekała, że pracuje dłużej, niż ma to zapisane w umowie, a poza tym nikt jej nie szanuje. Stąd decyzja o porzuceniu roli w „MjM". Co dalej? Frycz chce być instamatką i reklamować produkty na swoim profilu. Krzyżówka nr 116 Poziomo: 3) epizod do zagrania w filmie, 10) Jerozolimskie w Warszawie, 11) wiolinowy nie otworzy zamka, 12) autor dzieł literatury pięknej, 14) gród z „Iliady" Homera, 15) przykryte grzywką, marszczone w gniewie, 16) mebel z szufladami, 19) mały śledź marynowany z korzeniami, 23) osprzęt łazienkowy, 27) kryształ używany do tamowania krwi, 28) ciągle robi psikusy, 29) polsko-czeska piosenkarka pochodząca z Zaolzia, 30) dostarczana przez kuriera, 33) formacja piłkarska ze stoperem, 37) osłona chłodnicy w samochodzie, 38) zasadowy, sprawdzany papierkiem lakmusowym, 39) drobne, okrągłe cukierki, 40) wzór do naśladowania, 41) mieszkaniec stolicy Portugalii. Pionowo: 1) model anatomiczny lub halucynacja, 2) odtruwanie organizmu w szpitalu, 3) dyskusja nad ustawą w parlamencie, 4) nowoczesne boiska przyszkolne, 5) metalowy łącznik blach, 6) rozległy teren, Ojciec Meghan: córka zerwała ze mną kontakt Thomas Markle, ojciec Meghan, żali się w brytyjskich mediach, że córka nie utrzymuje z nim kontaktu. Obawia się, że nie będzie mógł nawet poznać wnuków. „Miałem numery telefonów • do niej i do Pałacu, ale od kiedy wyraziłem się niepochlebnie na temat rodziny królewskiej, zostałem zupełnie odcięty" - wyznał w rozmowie z dziennikarzami „Daily Mail". 7) kolczaste drzewo lub krzew na sawannie, 8) zagadka matematyczna rodem z Japonii, 9) budynek pusty latem, 13) model samochodu Kia z Korei Południowej, 17) wyjątkowy egzemplarz, 18) informacje na dysku, 20) Barack, prezydent USA przed Trumpem, 21) opiekuje się źrebakiem, Joanna Krupa mniej awanturnicza niż kiedyś Joanna Krupa wydaje się bardzo szczęśliwa z nowym wybrankiem serca. Jest nim Douglas Nunes, z którym modelka ostatnio wzięła ślub. „Przy Douglasie nauczyłam się być spokojniejsza" - powiedziała w rozmowie z dziennikiem „Fakt". Dodała, że odzyskała przy nim upragniony spokój i nie awanturuje się z Douglasem tak jak z poprzednim partnerem. 22) najdłuższa rzeka Francji, otoczona zamkami, 24) nadana nazwa, 25) miejsce pracy suflera, 26) samuraj bez pana, 30) czasami jest gorzka, 31) ostry składnik ćwikły, 32) moczenie się w wannie, 34) nielubiany przez śpiochów, 35) przechowywana w szafie, 36) dzieła Galla Anonima i Kadłubka. SHOW-BIZNES Rodowicz nie może mówić o swoim mężu Jeżeli Maryla Rodowicz wspomni w wywiadzie o swoim mężu albo sprawie rozwodowej, dostanie karę finansową. Taka klauzula znalazła się worzerzeniu rozwodowym. Andrzej Dużyński, partner wokalistki, zdecydowałsię na taki krok po tym, jak Maryla wyznała w jednym z wywiadów, że mężczyzna na starość zrobiłsię marudny, zaniedbany i po cichu podjada ciastka. Czy piosenkarka wytrzyma w milczeniu o swoim mężu? A jeśli tak, jak długo? Rozwiązanie nr 115 J ■ D ■ K L E R ■ ■ J A R D ■ M ■ W u S Z K 0 ■ ■ z u P A ■ ■ U W A G A D ■ ł ■ S A K E ■ ■ W A R S ■ P ■ G A J E N T ■ A s E S 0 R ■ Z Ł U D A S ■ Ł ■ K 0 S z ■ ■ R A C E ■ T ■ R Z M 0 W A ■ K 0 M 1 Z M ■ K Ł 0 S Y ■ A ■ s ■ R ■ T ■ ■ N ■ G ■ Ę ■ Z ■ K R Z Y S Z T 0 F H 0 Ł 0 W c Z Y C ■ C ■ P ■ A Ś ■ K ■ F ■ P 0 J A Z D Ć W 1 E R ć A ■ E ■ R ■ ■ H ■ 1 ■ w R A S 1 Z M W 1 6 R K 1 A ■ 1 ■ Ę ■ ■ S ■ E ■ K F R E U D ■ ■ K A N A l A ■ N ■ A N nIaIpioIlIo N Y ■ E ■ a TV HIT Gloria TVP KULTURA 20:00 Gloria mieszka sama i rzadko widuje się z dziećmi, lecz regularnie odwiedza dancingi. Spędza tam miło czas, choć zazwyczaj stroni od towarzystwa mężczyzn. Czerwony świt TVP 2 20:45 Jed powraca z wojska do Spoka-ne, gdzie mieszka jego młodszy brat, Matt, z ojcem. Nie ma czasu, by cieszyć się spotkaniem z rodziną, bo wkrótce miasteczko przeżywa inwazję północnokore-ańskich spadochroniarzy. Wodnik (20j01-18.02) Upalna pogoda wprowadzi Cię w senny i leniwy nastrój. Opornie będzie Ci szło wywiązywanie się z codziennych obowiązków. Więcej energii „wstąpi" w Ciebie dopiero wieczorem. Ryby (19.02-20.03) Ktoś będzie próbował zrzutić dzisiaj swoje obowiązki na Twoje barki. Stanowczo przeciwko temu zaprotestujesz. Taka postawa wzbudzi respekt i uznanie u kilku osób. Baran (21.03-19.04) Wyróżniać Cię będą dzisiaj wyjątkowa podejrzliwość i nieufność Taką postawą wykażesz się nawet wobec osób, które sązTobąwbar-dzo bliskich relacjach. Zrobi się nerwowo... Byk (20.04-20.05) Błyśniesz dziś pomysłem, który wywrze spore wrażenie na kilku osobach.Jeśli uda sięgozre-alizować, możesz liczyć na osobiste korzyści. Bliźnięta (21.05-21.06) Dowiesz się dzisiaj, że cel, do którego zmierzasz, próbuje osiągnąć także inna osoba. Nie pozwól odebraćsobie palmy pierwszeństwa! Rak (22.06-22.07) Ktoś będzie dzisiaj na wszelkie sposoby próbował ukryć przed Tobą fakty, które mogłyby odmienić podjęte ostatnio przez Gebie decyzje. FILM X-Men: Przeszłość... POLSAT 20:05 W niedalekiej przyszłości mu-tanci są eliminowani przez zabójcze machiny. Wolverine cofa się do lat 70. XX w. Ma wpłynąć na bieg historii i sprawić, by roboty nigdy nie powstały. Kolumbowie TVP HISTORIA 21:35 Filmowa adaptacja powieści Romana Bratnego „Kolumbowie - rocznik 20.". Zygmunt, Kolumb (Jan Englert), Jerzy i Siwy tworzą grupkę dywersyjną pod dowództwem pierwszego z nich. Lew (23.07-22.08) Nie reaguj dzisiaj na zaczepki i wielkim łukiem omijaj ludzi, którzy czerpią przyjemność ze snucia intryg. Pozwoli Ci to uniknąć problemów i zapewni równowagę psychiczną. Panna (23.08-22.09) Otrzymasz dzisiaj do realizacji zadanie, które zostanie Ci zlecone, dlatego żetylkoTwoje doświadczenie i umiejętności będą wstanie zagwarantować sukces. Nie zawiedź oczekiwań... Waga (23.09-22.10) Staniesz dzisiaj stanowczo w obronie osoby, która zostanie niesłusznie skrytykowana. Twoja interwencja okaże się bardzo skuteczna i pozwoli uniknąć sporej awantury. Skorpion (23.10-21.11) Sukces będzie dzisiaj Twoim nieodłącznym towarzyszem. Zabieraj się za to, co dotychczas wydawało Ci się niewykonalne. Strzelec (22.11-21.12) Z dużą chęcią zaangażujesz się dzisiaj do zadań realizowanych przez inne osoby. Twoja postawa zostanie zauważona i doceniona. Koziorożec (22.12 -19.01) Sprawnie uporasz się dzisiaj z wszystkimi obowiązkami. Popołudnie i wieczór zarezerwuj dla bliskich. To będą miłe chwile... kw Chcesz kupić mieszkanie? ! WEJDŹ NA GRATKA.PŁ fratko wwwgp244t wwvLgk24.pt wwwgs24p( Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy YnonaHusaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, teł. 94 347 35 27 Dyrektor (kukani Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor dziahimarietkigu Robert Gromowski, tel. 94 347 3512 Prenuneiata.tei.94 3473537 Glos MoszaMski - wwwdi24j)l ul Mickiewicza 24.75-004 KoszalinM 94 347 35 99, fax 94 347 35 40. teL reklama 94 347 3512. redakqa.gk24@poiskapress.pl. reldama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza-wwwgp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk. tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, teł. reklama 059 848 8101, reklama.gp24@polskapress.pl Glos Szczeciński-wwwgs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 71-875 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 91433 48 64, teł. reklama 9148133 92. redakqa.gs24@polskapress.pl reldamags24@polskapresspl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg. teł. 94 354 50 80, fax 94 3527149 Bytów ul. Wojska Polskiego 2.77-100 Bytów, tel. 59 822 6013, teł. reklama 59 848 8101 Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 $wmoi$ae ul. Armii Krajową 12. 72-600 Świnoujście,tel. 9132146 49, fax 9132148 40, reklama tel. 91578 47 28 Stargard ul. Wojska Polskiego 42 73-110 Stargard, teł. 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 4728 ©© - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, wwwgp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP P3£ POLSKA PRESS GfIUPJ4 WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowskiifflpolskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. pazio@polskapress.pl 10 mp Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 :;r ir\f ■i A PA'1 Daniel Klusek daniei.klusek@gp24.pl Tylko przez dwa dni, w środę i czwartek, na placu przed Kapitanatem Portu w Ustce stać będzie Mobilne Muzeum Multimedialne z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Mobilne Muzeum Multimedialne to spotkanie z historią Polski ukazaną za pomocą najnowocześniejszej techniki. Narracja wystawy osnuta jest wokół wątku budowania nowoczesnej Polski odradzającej się po 123 latach niewoli. Ekspozycja ukazuje szeroką panoramę n Rzeczypospolitej, wiele miejsca poświęca wybitnym Polakom i rodzimym wynalazkom. W trakcie zwiedzania poznajemy biografie sześciu Ojców Niepodległości: Józefa Piłsudskiego, Ignacego Jana Paderewskiego Wojciecha Korfantego, Romana Dmowskiego, Ignacego Daszyńskiego i Wincentego Witosa. Podczas zwiedzania wybieramy się w wirtualną podróż po rozmaitych sferach życia Rzeczypospolitej: śledzimy sukcesy Polaków w sferze kultury, sportu, gospodarki, dowiadujemy się, jak wyglądało życie społeczne, podziwiamy polskie krajobrazy. Dzięki kioskom informacyjnym z dotykowymi ekranami każdy może wybrać najbardziej interesującą dla siebie ścieżkę tematyczną, rozwijając poszczególne informacje według własnej koncepcji. Specjalny stół interaktywny przybliży dokonania wybranych postaci i wydarzenia, które znacząco wpłynęły nabu-dowanie Polski niepodległej. Holograficzne urządzenia pozwolą zobaczyć niezwykłe trójwymiarowe obrazy. W piramidzie holograficznej zobaczymy min. symbole polskiej tożsamości narodowej. Nowoczesna technika umożliwi projekcję trójwymiarowych obiektów „zawieszonych" w przestrzeni. W ten sposób zobaczymy m.in. osiągnięcia polskiego wzornictwa. Wystawa jest atrakcyjna dla widzów w każdym wieku, aplikacje multimedialne można obsługiwać intuicyjnie. Dopełnieniem ekspozycji jest plenerowa Wystawę o odzyskaniu przez Polskę niepodległości w środę i czwartek zobaczyć będzie można w Ustce gra planszowa, której uczestnicy wcielają się w rolę reporterów odkrywających ciekawe i ważne aspekty życia w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Zwiedzenie wystawy zajmuje ok. 20 minut, gra zewnętrzna ok. 20-30 minut. Muzeum uruchomione zostało podkoniecczerwcawWar- szawie. W ciągu najbliższych tygodni odwiedzi 56 miast we wszystkich regionach kraju. Teraz oglądać ją można na Pomorzu. Ustka jest jedynym miastem z naszym regionie, do którego dotrze wystawa. Czynna ona będzie w środę w godz. 12-18, w czwartek w godz. 12-16. Wstęp wolny. Czesław Mpzil w Ustce op< AJW aSPIC JL / SIU 1 a o sobi e Ustka Daniel Kluesek ianiel.klusek@gp24.pl \/ Czesław Śpiewa Solo Act czyli nuzyczny stand-up popularnego wokalisty Czesława Mo-zila zobaczymy dziś w Ustce. Czesław Śpiewa Solo Act to przewrotna, słodko-gorzka i zabawna opowieść o patriotyz-Tiie, emigracji i ojczyźnie, o codziennym życiu artysty. Program Czesława Mozila to oołączenie monodramu, stand- Czesław Mozil wystąpi dziś w usteckim kinie Delfin upu i koncertu. Polska widziana jest z perspektywy podwójnego emigranta, żyjącego między Danią a Polską, kochającego absurdy obu tych krajów i patrzącego na wszystko z humorem. Publiczność usłyszy historie z życia, opowiedziane za po-| mocą największych hitów Cze-| sława. Będzie więc muzycznie, | zabawnie, wzruszająco i nie-| zwykle aktualnie. 5 Początek show we wtorek £2 o godz. 20 w usteckim kinie Delfin. Bilety kosztują 55 zł. ne zabaw i kreatywności &tu^9sk / daniel Klusek aniel.klusek@gp24.pl lięjska Biblioteka Publiczna Hzygotowała wiele atrakcji lla dzieci i młodzieży. Ve wtorek o godz. 9 w Miejscu inimacji Kultury rozpoczną się ajęcia haftu krzyżykowego w kali makro z wykorzystaniem ablic. W filii nr 6 o godz. 9 roz->oczną się warsztaty techni-:zno-plastyczne z wykorzystałem materiałów recyklingo-\rych. W filii nr 3 o godz. 9-30 rozpocznie się sotkanie z grami planszowymi. Gry i zabawy planszowe oraz zajęcia integracyjne rozpoczną się o godz. 10 w filii nr 7.0 godz. 12 w filii nr 11 rozpoczną się zajęcia na temat psów nierasowych z okazji amerykańskiego Narodowego Dnia Kundelków. W filii nr 11 o godz. 12 będzie można pograć w gry planszowe oraz stworzyć gry własnego pomysłu. W środę o godz. 10 w Miejscu Animacji Kultury rozpoczną się zajęcia muzyczno-pla-styczne, będą też poszukiwanie skarbu i szanty. W czwartek w filii nr 6 przy ul. Romera 6 o godz. 9 w ramach akcji Książki na ekranie rozpocznie się projekcja filmu dla dziecirozpocznie się zabawa z aktywnościami na świeżym powietrzu i grami planszowymi. W Miejscu Animaq'i Kultury przy ul. Grodzkiej 3 od godz. 9 dzieci będą tworzyć malowidło trójwymiarowe -obrazy metodą decoupage. Na spotkanie Każde dziecko to potrafi - sudeńka z płyt CD dzieci będą się mogły wybrać o godz. 10 do filii nr 7 przy ul. podgórnej l. Zajęcia na temat kultury i historii wybranych krajów afrykańskich połączone z pracą plastyczną (maska afrykańska) rozpoczną się o godz. 12 w filii nr 8 przy ul. Braci Gierymskich 1 podczas spotkania pod hasłem Afryka Niedzika. W filii nr 3 przy ul. Zygmunta Augusta 14 o godz. 9.30 rozpocznie się projekcja filmu dla dzieci. Spotkanie Klubu Miłośników Kina Rosyjskiego „Okno" rozpocznie się w niedzielę o godz. 16 w Centrum Kultury i Języka Rosyjskiego przy ul. Sienkiewicza 19. W programie projekcja filmu rosyjskiego. B IM Poznaj tajemnice miasta Wkażdy wtorek wakacji turyści i mieszkańcy regionu będą się mogli wybrać na przechadzki po Ustce z przewodnikiem w stroju historycznym - Kapitanem Haase. Zwiedzanie trwa dwie godziny. Oferta skierowana jest tylko do turystów indywidualnych, z wyłączeniem grup zorganizowanych. Spotkanie 0 godz. 10 na placu przed kościołem przy ul. Kościelnej 4, wstęp wolny, (dmk) Ustka Szlakiem legend Najważniejsze usteckie legendy 1 historie związane z miastem poznają dzieci w wakacyjne środy podczas przechadzek z przewodnikiem. Zwiedzanie trwa dwie godziny. W wycieczce mogą wziąć udział wyłącznie dzieci będące pod opieką osoby dorosłej. Spotkanie o godz. 10 na placu przed kościołem przy ul. Kościelnej 4, wstęp wolny. (DMK) RedzBmwo Las zamknięty w słoiku W Lądowisku Kultury w Redziko-wie w sobotę o godz. 11 odbędą się jednodniowe warsztaty pod hasłem Las wstoiku. Uczestnicy zajęć dowiedzą się między innymi skąd wzięła się idea zamykania roślin w naczyniach oraz kto stworzył najstarszy, zamknięty las. Las w stoiku stanowi piękny element dekoracji, a dodatkowo mini ekosystem zamknięty wszklanym naczyniu. Zajęcia poprowadzi Mi-chałCzapiewski z Pracowni Czapiewski Design of Naturę. Zapisy pod adresem: ladowisko@gok.slupsk.pl, informacje pod nr tel. 511428537. Koszt uczestnictwa: 50 zł. (dmq Shipsk Winylowe granie W piątek w klubie Dom Ówka przez cały wieczór grać będą Shemoo & Just Me. Shemoo to weteran winylowego grania. Zaczynał w czasach, w których lokalna scena DJ-ska dopiero się kształtowała, a ludzie uczyli się elektronicznych brzmień. Just Me to didżej z Lubina. Jego żywiołowe występy charakteryzują się zarówno różnorodną gatunkowo selekcją, której serce stanowi house oraz techhouse, jak i kapitalną energią, która przedostaje się zza decków na parkiet, by wlać w niego radość wspólnego przeżywania muzyki. Początek imprezy o godz. 21. wejściówki kosztują 10,8 zł. (DMK) Shątsk Funkowy relaks Sobotni wieczór w Dom Ówce upłynie pod hasłem Just Hill. Pełen relaksu wieczór wypełniony będzie brzmieniamimiędzy innymi funk, break beats & jungle. O dobry nastrój przy dobrej muzyce zadbają didżeje Bart & SteFunk. Początek wieczoru o godz. 21, wejściówki kosztują 10,8 zł. (DMK) Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 11 Usłysz -tw prze x prosto z włoskich Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Słupsk . Włosko-niemiecki wokalista William Prestigiacomo będzie gwiazdą najbliższego kulturalnego piątku na słupskim Starym Rynku. Kulturalne piątki w Strefie Kultury to cykl koncertów, podczas których publiczność będzie mogła odbyć muzyczną podróż do różnych zakątków świata i emocji. Gościem najbliższego wydarzenia będzie William Prestigiacomo. Urodzony w Niemczech, we Frankfurcie, ale z południo-wo-włoskim pochodzeniem, przeniósł się do Mediolanu, gdzie rozpoczął karierę jakowo-kalistaiautortekstówwróżnych zespołach m.in. Band Blues Rock, solista w Teatrze Sabaoth (projekt „Sounds of Sabaoth"). Był finalistą programu Tour Musie Festival organizowanego przez Universal Musie Italy i MTV. Przeprowadza się do Polski, gdzie kontynuuje działalność muzyczną. W 2015 roku wziął udział w muzycznym show The Voice of Poland, przebojowo prezentując piosenkę „I Wish" Stevie Won-dera, w drużynie Andrzeja Pia-secznegodostałsiędościsłegofi- William Prestigiacomo w piątek zaśpiewa przeboje włoskiej muzyki estradowej nałushow. William wystąpił gościnnie w odcinkach TTie Voice of Italy, jako część drużyny bardzo popularnego we Włoszech raperaEmisKilla. Śpiewawtele-wizji i radiu RAI 1, RAI 2, u boku gwiazd m.in. zwycięscy San-remo - Valerio Scanu, Patty Pra-vo, Rafaella Carra. Artysta obecnie promuje swój pierwszy singiel pt. „Just for Love". Początek wieczoru, podczas którego wystąpi William Prestigiacomo w piątek o godz. 20. Wstęp jest wolny. W rałnach kulturalnych piątków, w sierpniu na Starym Rynku zagra jeszcze słupski zespół B=Hearts, który przedstawi swój własny język muzyczny zaczerpnięty inspiracjami muzyki rockowej lat 60. Wielkie kucie w Swołowie na plenerze Swokmo Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl VII Plener Kowałski odbędzie się Muzeum Kiritury Ludową Pomorza w Swołowie. To jedno znajważniqszydi tego typu wydarzeń w kraju. Kowali i kowala w muzealnej kuźni będzie można ogladać przy pracy od piątku do niedziefi. Do zagrody muzealnej z kuźnią już po raz siódmy będzie się można wybrać, by zobaczyć przy pracy kowali z całego kraju. Stowarzyszenie Forum Kowalskie i Muzeum Kultury Ludowej w Swołowie przygotowali trzy dni pokazów kowalstwa artystycznego. Do Swołowa przybędzie ponad 40 kowali, wśród nich również kowale płci żeńskiej. Panie bowiem od kilku lat coraz chętniej pojawiają się w swołow-skiej kuźni. Tegoroczny plener Kowale z całej Polski bedą pracować w Swołowie przez weekend będzie tym ciekawszy, że kowale kuć będą kopie starych pomorskich krzyży nagrobnych. Wykonane podczas wydarzenie krzyże uzupełniać będą planowaną w przyszłości ekspozycję muzealną. Oprócz pokazu pracy kowali, będzie można zobaczyć przywiezione przez nich wyroby kowalstwa artystycznego. Pokazom kowali towarzyszyć będą stoiska lokalnych rękodzielników. Na zakończenie pleneru, w niedzielne popołudnie, kowale zaprezentują efekty swojej kilkudniowej pracy. A na koniec wakacji publiczność czeka niezwykłe wydarzenie w postąci hołdu dla najbardziej rozpoznawalnego amerykańskiego zespołu w nurcie fiink rock, jakim jest Red Hot Chilli Peppers. Wokalistą tribute bandu będzie Glenskii, frontman polskiej formacji Blenders, która największe sukcesy odnosiła w latach 90. W SKRÓCIE Literackie spotkania Biblioteka Miejska w Ustce w ramach cyklu Nadmorskie inspiracje organizuje spotkanie autonskiezau-torkami bestsellerowych powieści Danką Braun i Aleksandrą Tyl. Odbędzie sie ono na promenadzie nadmorskiej, w sektorze 10 (namiot Biblioteki Miejskiej), w czwartek ogodz. 16. Aleksandra Tyl toau-torka powieści obyczajowych, pełnych ciepła i serdeczności. Danka Braun to autorka poczytnych powieści kryminalnych i obyczajowych. Ja kie procesy zachodzą w mózgu podczas czytania? Dlaczego książki pomagają znaleźć przyjaciół? Jaki wpływ ma czytanie na nasze zdrowie? odpowiedzi na te pytania będzie można poznać w Literackim Ogrodzie Lawendowym podczas warsztatów literackich z Aleksandrą Tyl. Warsztaty przeznaczone są dla dzieci i młodzieży w wieku 8-14 lat. Początek zajęć w piątek o godz. 11 wogrodzie na zapleczu biblioteki przy ul. Grodzkiej 3. Zapisy pod nr tel. 598405845.(dmk) KINA Słupsk »Wł«l«v 41 dni nadziei, godz. 2135; JurassicWorid: Upadłe królestwo, godz. 15; Mamma Mia! HereWeGoAgam. godz. 10.11.15, 12.35,14.10.15.10.15.50,16.45.17.45.18.20.19.20, 20.20,20.55.2155; Pierwsza noc oczyszczenia, godz. 19.20,21.45; Sicario 1 Soidada godz. 17.45,20.25; Cowtrawiepiszay.godz. 10.15.13.45; Wemamocniigodz. 10.45,1130,12.20,1330, 16.15,19; Książę Czaru&godz. 11.13.05,15.10.17.15 Nieczynne Ustka Cowtrawie piszczy, godz. 12; Książę Czank godz. 13.45; Mamma Mia. HereWego Agami godz. 15.30; Czesław Śpiewa Solo Actgodz.20 Lębork Cówtrawlepfezczy.godz. 18; Berek, godz. 20 KOMUNIKACJA _ Słupsk: PKP 118 000; 2219436; PKS59 842 42 56; dyżurny ruchu 598437110;MZK5984893 06; Lębork: PKS 59 86219 72; MZK 598621451; Bytów: PKS 59 822 22 38; Człuchów: PKS 59 8342213; Miastko: PKS59 8572149. DYŻURY APTEK Słupsk Dom Leków, ul. Tuwima 4, tel. 59 84249 57 Ustka Apteka z Pasją, ul. Polna 2, tel.732 806 600 Bytów Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty 3. tel. 598226645 Miastko Rodzinna, ul. Wybickiego 30, tel. 59 8578725 Człuchów Centrum Zdrowia, ul. Szczecińska 13. tel. 59 834 3142 Lębork Gemini, al. Wolności 30, tel. 59 86342 05 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubalczyków 1, informacja telefoniczna 59 846 0100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 814 69 68; Poradnia Zdrowia P0Z. ul. Kopernika 18. tel. 59 8146011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy5986330 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13.59 86352 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13. tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, tel. 59 85709 00 WAŻNE MEUESKAUMA Ogólnpolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, tel. 59 848 0111.801120 002; Słupsk: PoSqa997,-uL Reymonta, teL598480645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Mejska986:598433217; Straż Gminna598485997; UreądCelny-587740830; Straż Pożarna998; Pogłowie Enełgetyune 991; BngntiMwŁłii^iiii wQQ7-Pogotowie Ciepłownicze 993; Pogotowie Wodno-Kanafizacyjne994; Straż Mąska alami986: Ustka 598146761697696498, Bytów 598222569 KULTURA Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, tel. 59 84670 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła II3. tel. 59 84238 39; Teatr Tęcza, ul. Waryńskiego 2, tel. 59 84239 35; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a. tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 59 845 6441; Emcek, al. 3 Maja 22, tel. 59 8431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3. tel. 598405838. Człuchów: 598345309. Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, tel. 59 84670 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła II3. tel. 59 84238 39; Teatr Tęcza, ul. Waryńskiego 2, tel. 59 84239 35; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a. tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 59 845 6441; Emcek, al. 3 Maja 22, tel. 59 8431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3. tel. 598405838. USŁUGI POGRZEBOWE_ Kalla. ul. Armii Krajowej 15, tel. 59 842 8196,601 928600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń tel. (24h/dobę) telefon502525005 lub 598411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel.59842 9891.6016637%. Winda i baldachim przy grobie. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo), tel. 59 842 84 95,604434441. Winda i baldachim przy grobie. PORADNICTWO Biuro Porad Obywatelskich - ul. Niedziałkowskiego 6, czynne: poniedziałek.-czwartek w godz. 10-14; Bliżej Prawa - bezpłatne porady prawne i obywatelskie, ul. Jana Pawła II (7 piętro) czynne: pon.-śr. godz. 8-16, czwartek godz. 10-18, Telefon zaufania Tama -59 84140 46. czynny: poniedziałek - piątek wgodz. 16-20; Alkoholowy telefon zaufania Krokus - czynny codziennie 17-22,5984146 05. TAXI |/,;( i i , J może uszkodzić powierzchnię podłogi. Uwaga! Jeśli na podłodze stawiane będą ciężkie urządzenia i sprzęty (np. do cięcia płytek), na grubej folii malarskiej należy położyć dodat- uiH » - ■■ ■ jcsii jestesnry alergikami lub wrażliwi nakurzlpył.leptej w miarę możliwości wymigać się od udziału w remoncie ; J Art f )| , t ™ *5 - \ t {.i , V V kowo tekturę, by deski, panele lub płytki nie uległy uszkodzeniu. W przypadku malowania lub tapetowania mieszkania należy wykręcić albo przynajmniej okleić gniazdka. W przypadku pierwszej opcji, koniecznie upewnij się, że prąd został uprzednio wyłączony!. Gdy w mieszkania wiszą lampy, żyrandole albo kinkiety, należy je zdjąć i umieścić w bezpiecznym miejscu. To także doskonała okazja do porządnego umycia ich, np. pod prysznicem lub w wannie. Jeśli musimy nocować w remontowanym mieszkaniu, może przydać się zasłona - kurtyna zamykana na zamek błyskawiczny. Takie zabezpieczenie stanie się dodatkową izolacją oprócz drzwi i ograniczy do minimum przedostanie się brudu do pozostałych pomieszczeń. Oprócz ochrony domu, zadbajmy o okrycia wierzchnie dla nas i naszej osobistej ekipy remontowej. Mogą przydać się rękawiczki, okulary oraz czapki, dzięki którym oszczędzimy sobie na przykład zmywania farby z włosów lub dłoni. Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 nieruchomości 15 Kwiaty na słoneczny balkon. Jakie roślny warto posadzić? Jest sporo roślin, które poradzą sobie z mocnym słońcem. Katarzyna Józefowicz Posiadanie słonecznego balkonu. daje nam duże możliwości jego zagospodarowania. Wiele roślin na stanowi-skach słonecznych czuje się znakomicie. Na słonecznym stanowisku nie może zabraknąć rozmaitych odmian petunii. W takim miejscu czuje się ona bardzo dobrze, ale potrzebuje stale wilgotnego podłoża w pojemniku i regularnego nawożenia. Nie gorzej radzą sobie również pelargonie (z wyjątkiem angielskiej). Na dobrze oświetlonym stanowisku świetnie rosną też werbeny. Szczególnie odmiany zwisające są godne polecenia na balkony i tarasy, gdyż tworzą luźne kępy, a ich pędy zwisają malowniczo ze skrzynek i doniczek. Kwitną nieprzerwanie od wiosny do późnej jesieni i nawet kilkudniowe, niskie temperatury (w okolicy zera), nie powstrzymują ich rozwoju. Słońce to żywioł niewielkiej rośliny o kwiatach w intensywnie żółtym kolorze i niewielkich, zielonych Ustkach. Sanwitalia czyli polegnatka rozesłana, to dziecko słońca. Jej kwiaty przypominają maleńkie słoneczniki i mogą być całe żółte lub mieć kontrastowe wnętrze, wbrązowymkolorze. "......" Petunie mają wiele odmian, do których należą również surfinie oraz calibrachoa (tzw. Milion Bells). Roślina tworzy niezbyt długie, lekko przewieszające się pędy i dość zwarte kępy, ale umieszczona choćby w niewielkim półcieniu, natychmiast mocno się wyciąga i niemal „ucieka" z doniczki. Bardzo oryginalną ozdobą słonecznych balkonów, może być również nieco egzotyczna lantana pospolita. Ta piękna roślina zachwyca niewielkimi, barwnymi kwiatkami, zabranymi w niemal okrągłe, niezbyt duże kwiatostany. Całość daje niespotykany i zaskakujący efekt i wygląda bardzo dekoracyjnie. Na słonecznym balkonie doskonale poradzą sobie także efektowne celozje i pięknie pachnące heliotropy. Obie rośliny wymagają regularnego podlewania podczas upałów, ale nie lubią stojącej wody. Jeśli chcielibyśmy uprawiać na słonecznym tarasie pnącza, również mamy kilka roślin do wyboru. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje bardzo modna w ostatnich latach sundevilla. Ta wyjątkowo piękna roślina, obsypuje się przez cały sezon, dość dużymi, trąbkowatymi kwiatami w kolorach czerwonych, różowych bądź białych, ale niezbyt dobrze znosi przesuszanie. Jej pędy są długie, ale dość lekkie, więc za podporę wystarczy im ogrodowa, drewniana kratka dla roślin pnących. Pełne słońce to wysoka temperatura, która przyczynia się do błyskawicznego parowania wody i nagrzewania się ziemi w niewielkich pojemnikach. Dlatego rośliny będą wymagały regularnego nawadniania i systematycznej kontroli wilgotności podłoża. Warto też wybierać stosunkowo duże i jasne doniczki, w których ziemia będzie nagrzewała się wolniej niż w małych i ciemnych. Nie sprawdzą się też w takim miejscu pojemniki metalowe, za to dobrym rozwiązaniem będą skrzynki wykonane z drewna. Na rynku przybywa ofert kredytów ze stałym oprocentowaniem Madej Mtuła redakqa@regiodom.pl Niskie stopy procentowe to dla kredytobiorców z jednej strony małe raty. z ale drugiej pewność, że prędzej czy później oprocentowanie ich kredytów wzrośnie. Stopy procentowe kształtują się na rekordowo niskich poziomach. Ostatnia podwyżka miała miejsce w 2015 roku. Dodatkowo odsunięcie w czasie podwyżek stóp procentowych zachęca kolejne osoby do zaciągania kredytów. Po serii podwyżek, która prędzej czy później nastąpi, wiele gospodarstw może mieć problem ze spłatą zadłużenia. - Klienci, którzy biorą kredyt hipoteczny, są narażeni na dwa główne ryzyka. Po pierwsze, na utratę źródła dochodów, na podstawie których mogą regulować ratę. Drugie ryzyko jest takie, że rata w związku ze wzrostem stóp procentowych tak może wzrosnąć, że ten ciężar będzie zbyt duży jak na budżety gospodarstw domowych - mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obecnie tylko kilka banków ma taką ofertę, ale zwykle mają one ograniczony zakres. Przykładowo, umowa na kredyt ze stałą stopą obowiązuje przez np. 5 lat, a następnie negocjuje się dalsze warunki. - Jeśli Kowalski nie lubi ryzyka, to nie ma szans na to, żeby znaleźć produkt, który odpowiadałby jego profilowi. Gdyby banki miały konsumentów płacących co miesiąc tę samą ratę, miałyby lepszą jakość tych kredytów. Mniej kredytów się zepsuje z tego tytułu, że wzrośnie oprocentowanie i rata, a konsument wpadnie w kłopoty finansowe i przestanie płacić. W interesie banków jest, żeby rozpowszechnić stałą stopę - podkreśla Niechciał. UOKiK apeluje, by banki wdrożyły rozwiązania, które Kredytobiorcy narażeni są głównie na utratę źródła dochodów oraz podwyżkę rat w związku ze wzrostem stóp procentowych zapewnią kompleksową i zrozumiałą informację o ryzyku związanym z umową kredytu hipotecznego, zwłaszcza możliwych podwyżkach i ich konsekwencjach. Instytucje finansowe powinny też brać pod uwagę sytuację klienta. Banki miałyby też wypracować system wczesnego informowania i ostrzegania konsumentów o przewidywanych niekorzystnych dla nich zmianach dotyczących stóp procentowych. wSKRÓCI Wady posiadania schodów w salonie Zanim zdecydujemy się na schody w salonie warto wiedzieć czy warto to zrobić. Mogłoby się wydawać, że schody, które na pierwszy rzut oka powalają designem mają same zalety. Jakie zatem są wady? Jedną z nich jest nowa funkcja salonu, która niekoniecznie może nam odpowiadać - funkcja holu, czyli centralnego miejsca komunikacji domu, przez co salon nie jest już przytulnym, zamkniętym pokojem. Skoro salon otrzymał nową funkcję, wiąże się z nią także zwiększone zamieszanie, a przez co głośność. Należy pamiętać, że wykonując schody w salonie trzeba dodatkowo się przyłożyć, aby były wykonane dokładnie i starannie. Niewątpliwym minusem jest także utrzymanie schodów w nieustającym porządku, nie możemy sobie pozwolić na ustawianie pudeł na schodkach czy też innych bibelotów. (MMI) Co zrobić z zalaną podłogą? Niestety po poważniejszych zalaniach wierzchniej warstwy podłogi najczęściej nie udaje się uratować. Problematyczne jest przede wszystkim długotrwałe działanie na nią wody. Jeśli jednak zareagujemy wystarczająco szybko - istnieje szansa, że okładziny podłogowej nie trzeba będzie wymieniać na nową. W przypadku mniejszej ilości wody, która znalazła się na podłodze trzeba ją po prostu jak najszybciej usunąć. Większe zalania wymagają zdemontowania okładziny oraz osuszenia podkładu znajdującego się pod nią. Jeżeli podłoga jest pływająca -jej demontaż przebiega bez większych problemów. Gorzej jest, z okładzinami przyklejonymi na stałe do podłoża oraz deskami mocowanymi do legarów. Jednak i w takich sytuacjach zaleca się zdjęcie przynajmniej kilku elementów. Ma to na celu zmniejszenie napięcia w posadzce, następującego na skutek pęcznienia nasiąkniętego wodą materiału okładzinowego. (MMI) Wynająć czy kupić na własność? Sławomir Bobbe redakqa@regiodom.pl Czy program Mieszkanie Plus zmieni nastawienie Polaków? Początkowo założenia programu zakładały niskie czynsze. Teraz mówi się już o dopłatach do czynszów rynkowych. Czy duża liczba najemców mieszkań z rządowym wsparciem oznacza, że Polacy porzucą marzenia i plany zakupu nieruchomości na własność i dostosują swoje preferencje do tych w Europie Zachodniej? Tam wiele osób nie chce wiązać się kredytem na długie lata, nie chce również przywiązywać się do jednego miejsca zamieszkania i wybiera swoistą wolność, jaką daje im możliwość wynajęcia lokalu. Teza ta jest dość mocno wątpliwa. Dwa wcześniejsze rządowe programy - Rodzina na Swoim i Mieszkanie dla Młodych zakładały wsparcie w zakupie nieruchomości na własność, poprzez np. dopłaty do kredytowych odsetek. Popularność programów była ogromna, oba jednak promowały zakup mieszkania na własność. W Mieszkaniu Plus najwięcej się mówi o wsparciu w dopłatach do czynszu, ale program - także ze względu na jego wiek niemowlęcy - nie cieszy się tak dużym zainteresowaniem jak wcześniejsze. W niektórych przypadkach - jak na przykład w Gdyni - część osób srogo rozczarowała się poziomem czynszów w oddawanych do użytku lokalach. Szybko okazało się bowiem, że zapewnienie niskiego czynszu poprzez tanie budownictwo nie jest po prostu możliwe. Nikt nie przewidział, że mimo podaży „daftnowej" ziemi, jaką do programu wnosiły między innymi spółki Skarbu Państwa, zdrożeją koszty pracy i materiałów. Program przed fiaskiem uratować mają dopłaty do czynszów. Czy dopłaty do czynszów za najem sprawią jednak, że Polacy porzuca marzenia o własnym „M" i zadowolą się wynajmowanym mieszkaniem? Specjaliści rynku nieruchomości bardzo w to wątpią. Po pierwsze - nawet spełnienie obietnic i zapewnienie względnie taniego lokąlu kilkuset tysiącom osób nie jest w stanie nasycić z kredytu rynku nieruchomości. W dużych miastach lokale z programu Mieszkanie Plus będą tylko elementem całego rynku nieruchomości, który nie spowoduje np. obniżenia cen najmu w innych budynkach. Lokali będzie zbyt mało, by mogły wywrzeć presję cenową na właścicieli czynszówek. Niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych powoduje również, że wiele osób woli spłacać miesięczne zobowiązania wobec banku, niż płacić często wyższy czynsz za to, że może w danym lokalu mieszkać. Spostrzeżenia, że Polacy nie traktują najmu jako opcji docelowej potwierdzają zachowania tych, którzy lokale w programie Mieszkanie Plus właśnie zasiedlają. W Białej Podlaskiej większość osób zdecydowała, że woli droższy wariant najmu z opcją dojścia do własności. 16 Zbliżenia Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Iwona Kfopocka wona.klopocka@polskapresse.pl Rozmowa Urszula Sipińska - piosenkarka i kompozytorka. Pisano o niej „najlepszy polski towar eksportowy". Jako wielka gwiazda narodziła się w 1967 roku w Opolu. Do jej największych przebojów należą: „Mam cudownych rodziców". „To był świat w zupełnie starym stylu". ..Szalała, zabawa trwa". „Chcę wyjechać na wieś". „Weselne dzieci". ..Zapomniałam" i „Są takie dni w tygodniu". Niedawno w Muzeum Polskiej Piosenki została otwarta poświęcona pani wystawa. Z tej okazji odwiedziła pani Opole, by spotkać sięz wierną publicznością po... Ileż to lat minęło? Trzydzieści! Ostatni raz byłam tu w 1988 roku. Na jubileuszu Wojciecha Młynarskiego. Zaśpiewałam piosenkę o cudownych rodzicach. Dzięki takim utworom przechodzi się do historii polskiej sztuki estradowej. 12 milionów kliknięć w intemecie robi wrażenie Młynarski poznał moich rodziców, ale kiedy napisał tę piosenkę, miałam wątpliwości, czy wyznanie o cudownych rodzicach nie będzie brzmiało pretensjonalnie. Długo się wahałam. „Jak nie zaśpiewasz, będziesz żałowała do końca życia" - powiedział Wojtek. I miał rację. To ulubiona piosenka weselna, śpiewana jako podziękowanie dla rodziców młodej pary. Łzy wzruszenia obowiązkowe. Moi rodzice znali tę piosenkę na pamięć. Tylko jeden jedyny raz, przy okazji rodzinnego obiadu, zdarzyło się, że patrzyłam na twarze rodziców słuchających w telewizji piosenki o sobie, w mojej obecności. Oboje mieli zaszklone oczy. I wtedy pomyślałam, że warto było śpiewać, żeby kiedyś zaśpiewać o cudownych rodzicach własnym rodzicom. Mówi pani tak. jakby tego śpiewania dla siebie nie pragnęła. Jakby to. co się wydarzyło w czerwcowy wieczór1967roku. gdy zaśpiewała pani .Zapomniałam", to był przypadek. Nie chciałam śpiewać. Miałam inne plany. Studiowałam wymarzoną architekturę wnętrz. Niczego wtedy nie przeczuwałam . A jednak moje życie zmieniło się w ciągu 24 godzin. To było jak magia, nie moja magia. Z dnia na dzień stałam się własnością publiczną. Musiałam „zwolnić z pracy" śpiewającą *1? * ' Urszula Sipińska: Usuwam się w wygodny cień prywatności. Czasem mam wrażenie, że zbyt wiele robiłam dla Sipińskiej, a za mało dla samej siebie. To mój ostatni wywiad. Od dziś jestem już private womarf studentkę z Poznania i „zatrudnić" Urszulę Sipińską, rozpoznawaną przez ulice miast, miasteczek i wsi. Ta „skrzynka pocztowa" przez lata całe dawała mi nieźle w kość. Ale było zabawnie. Do czasu. Tylko proszę mnie nie pytać, jak się żyło artystom w czasach PRL. Wszystko opisałam w moich dwóch książkach - „Hodowcach lalek" i „Gdybym była aniołem". Są tam historie, o których ludzie nie mieli bladego pojęcia. Niewiele brakowało, a zagrałaby pani u Kazimierza Kutza w filmie „Perła w koronie". Poradziłaby pani sobie ze słynną „nagą" sceną? Dlaczego nie? Główną rolę zagrał świetny aktor i bardzo fajny facet. A w ogóle to Dygat z Kutzem mi to zrobili. To był pomysł Stasia. Uważał, że mam talent aktorski. Pojechałam na Śląsk na zdjęcia próbne. W studiu tylko wielkie łóżko, miska z wodą, mydło, ręcznik. Przebrali mnie w siermiężną koszulę nocną, a Kazio kazał mi odegrać żonę Olgierda Łukaszewicza, która myje mu nogi przed spaniem. Pomyślałam: nic prostszego. Umyłam te nogi, Olgierd podziękował i wróciłam do Poznania. Po kilku dniach dzwoni Staś: Wiesz, Kazio mówi, że jesteś zdolna, ale w filmie nie zagrasz. - Nie? A co się stało? - Bo widzisz....On sobie ten film od lat w głowię układał. Przejrzał materiał i mu odbiło. Wyobraził sobie, jak ludzie wychodzą z kina i mówią tylko o jednym: „Widziałeś Sipińską? Widziałeś, jak myje nogi temu aktorowi? Ale numer!!!". I tak się skończyła moja kariera filmowa, ale przyjaźń z Kaziem Kutzem trwa. Kiedy PRL się skończył, pani nagle, u szczytu kariery, posta- nowiła wrócić do deski kreślarskiej. To niebywałe. Przewrotka polityczna '89 dała mi szansę na inne życie. Zaryzykowałam nowy początek z architekturą wnętrz. Założyłam studio projektów wnętrz „U.S. Style" i bez żalu zostawiłam za sobą estradę, błysk fleszy, wywiady, okładki tygodników i pewnie nieco zawiedzionych wielbicieli. Ale to wcale nie stało się nagle. Dużo wcześniej zapowiadałam, że będę śpiewać do czterdziestki. • Pani wielbiciele do dziś nie mogą tego zrozumieć. Taka megagwiazda, nagradzana. lubiana i po prostu zeszła ze sceny. Zacytuję zespół Perfect: „trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym". Jak widać, nie osiągnęłam wystarczającego poziomu samouwielbienia, by śpiewać do siedemdziesiątki. Decyzja o odejściu wymagała odwagi i ogromnej siły charakteru. Raczej myślenia. Nie wyobrażam sobie dojścia do obcia-chowej ścianki, gdzie artysta staje się już tylko parodią samego siebie. W piosenkach romantyczna, a w życiu taka rozważna? Jedno i drugie. Te dwie natury we mnie nieustannie do-kopywały sobie nawzajem tak, że wiele w życiu straciłam. Miłość też? Był Seweryn Krajewski. Piotr FigieL No i historia wiefciej miłości do rumuńskiego reżysera.. Był jeszcze pierwszy mąż. No cóż... przytulisz się do bałwana, to ci w rękach sama woda zostanie. Z Krajewskim byłam dwa lata i było fajnie, ale nam nie wyszło. Z Figlem nie figlowałam. Prawnicy powiedzieliby krótko: niezgodność charakterów. A przerwaną miłość do Lazarova będę pamiętać, choćbym miała żyć 110 lat. Nie uciekłam z nim do Hiszpanii, bo nie chciałam zostawić brata i siostry z „wilczym biletem". Napiszemy o tym cichutko, żeby mąż nie wiedział? On wie. Z Jurkiem Konradem, świetnym muzykiem, jesteśmy od 40 lat. Dziś rano weszłam do kuchni w kusej koszulce. Nie wiedziałam, że Jurek już tam urzęduje. Chciałam się wycofać. A on na to: - Czego się wstydzisz? Odpowiadam trochę z przekorą, że nie chcę, żeby widział te starcze uda. A on: - Myślisz, że jak je zakryjesz, to nie będą starcze? Prze- cież i tak cię kocham... I to jest coś, dla czego w ogóle warto żyć Aestradanie? Lepiej coś miło wspominać, niż na siłę się z tym męczyć. Jedno jest pewne - kochałam i kocham moją publiczność. To jedno się już nie zmieni. Więc... dzięki, kochani. Za wszystko. Zabrzmiało jak pożegnanie. Spotkanie z okazji otwarcia wystawy w Opolu było moim ostatnim publicznym wystąpieniem. A przy okazji - ależ się to wasze Opole zmieniło! Jak z bajki. Pomyślałam, że mogłabym tu zamieszkać na zawsze. Pal sześć te piosenki, pal sześć wystawę, pal sześć tę całą Sipińską! Wywiady również? Ten jest ostatni. Ile jeszcze miałabym „mielić" o tym moim śpiewactwie? Czasem mam wrażenie, że zbyt wiele robiłam dla Sipińskiej, a za mało dla samej siebie. Od teraz proszę już do mnie mówić „private woman". Ale ja tu jeszcze wrócę pozwiedzać. Prywatnie. Włożę czarną perukę, jak wtedy na próbach festiwalu w Meksyku z 1972 roku. Zrobiłam to dla zmylenia przystojniaków z orkiestry. Figiel tylko warknął: „Zdejmij to ohydztwo, bo w tych włosach masz tyle seksu co komoda!". - „I o to chodzi, odpowiedziałam. Masz pojęcie, jak mi ta orkiestra zagra na koncercie, kiedy wyjdę w swoich blond włosach do pasa?". Zawsze lubiłam takie wariackie wyskoki i to mi zostało. Więc przyjadę, pooglądam sobie Opole nocą przebrana zakomodęibędziefajnie. ©® Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Zbliżenia 17 Mirosław Dragon mdragon@nto.pl Reportaż 33-letnia Agnieszka z Praszki zmarła po zażyciu narkotyku. Wszyscy zachodzą teraz w głowę, dlaczego jej kolega Marcin filmował ją komórką, zamiast dzwonić po karetkę. Zadzwonił rano. kiedy było już za późno na ratunek. Praszka to małe, nieco ponad 8-tysięczne miasteczko. Wiele osób zna Agnieszkę, i Marcina. Wszyscy są wstrząśnięci. Zarówno tragiczną śmiercią jej, jak i jego aresztowaniem. - Wszystkie media piszą, że aresztowano Mariusza Z. Przecież on ma na imię Marcin -mówi jedna z mieszkanek (wszyscy rozmówcy zastrzegają oczywiście anonimowość). - Żaden narkoman, żadna patologia. Normalny chłopak, od kilku lat mieszkał i pracował w Holandii. Przyjeżdżał do Praszki jakieś raz na pół roku, wtedy spotykał się ze znajomymi na grillu - mówią znajomi. Tak było i w ostatni weekend. Marcin zaprosił Agnieszkę na imprezę do Mirowszczyzny. Jego rodzina ma tam domek letniskowy. Nic specjalnego, stara chałupa. Ale zawsze to przyjemniej zrobić grilla na wsi, w zielonym ogródku, niż pod blokiem na osiedlu w Praszce. W piątek wieczorem rozpoczęli imprezę. W sobotę rano Marcin zadzwonił po pogotowie ratunkowe. Agnieszka była już martwa. Co się stało w nocy i dlaczego Agnieszka zmarła, badają teraz śledczy. Jeszcze tego samego dnia, w sobotę policjanci zatrzymali Marcina na 48 godzin. Po dwóch dobach, w poniedziałek, Sąd Rejonowy w Oleśnie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu. - Wobec podejrzanego sąd zastosował areszt tymczasowy na dwa miesiące - informuje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. Sąd uznał, że istnieje obawa, że 32-letni mieszkaniec Praszki ucieknie do Holandii, tam jest zameldowany. Prawda jest przerażająca 32-letni Marcin Z. usłyszał trzy zarzuty: 1. nieumyślnego spowodowania śmierci poprzez podanie substancji psychoaktywnej niewiadomego pochodzenia; 2. nieudzielenia pomocy osoby znajdującej się w sytuacji zagrożenia życia; 3. nielegalnego posiadania marihuany. - Tej marihuany miał jakieś śladowe ilości, nie był żadnym Ona miała atak po zażyciu narkotyku. On filmował ją komórką Śledczy w telefonie komórkowym Marcina Z. znaleźli plik wideo, na którym nagrał, jak Agnieszka cierpi po zażyciu narkotyku. dilerem, który miałby przemocą wciskać komuś narkotyki - mówi koleżanka aresztowanego mężczyzny. Najawwyszłyjednak szokujące fakty. W smartfonie Marcina Z. śledczy znaleźli nagranie wideo z nocy z piątku na sobotę. Widać na nim, jak Agnieszka ma atak, najprawdopodobniej po zażyciu narkotyku. - Znaleziono plik wideo z zapisem, na którym zarejestrowane zostały byćmoże ostatnie chwile życia kobiety - potwierdza prokurator Stanisław Bar. O bulwersującej sprawie trąbią media w całej Polsce. Tytuły są mocne i przerażające: „Odurzył kobietę nieznaną substancją, a potem nagrywał jej śmierć"; „Podał narkotyki i nagrywał telefonem śmierć kobiety"; „Telefonem nagrał ostatnie chwile jej życia". Informacje są przerażające: sprawca najpierw odurzył swoją ofiarę narkotykami, a potem komórką nagrywał, jak umiera. W domyśle: oprawca miał przyjemność z cierpień swojej ofiary. Prawda jest jednak dużo gorsza, niż scenariusz jak z filmu sensacyjnego. W tej historii raczej nie ma złego oprawcy i krzywdzonej ofiary. Jest dwoje przyjaciół, którzy na imprezie postanowili zażyć coś, co da kopa. On się ocknął jako podejrzany. Ona już w ogóle się nie ocknęła... Niestety, życie potwierdziło, że narkotyki zabijają. I to zabijają nie tylko nałogowego narkomana, który przedawkuje, ale także zwykłego człowieka, który na imprezie pójdzie na całość, nie wiedząc lub nie wierząc, że narkotyki i dopalacze mogą zabić już po pierwszym zażyciu. Wszyscy zachodzą jednak w głowę, dlaczego Marcin Z. fil- mował Agnieszkę swoją komórką, zamiast dzwonić po karetkę, kiedy dostała ataku, Czy to prawda, że filmował jej śmierć? - Za daleko idące jest stwierdzenie, że podejrzany filmował umierającą kobietę, ale na pewno zarejestrował na telefonie fragment jej cierpień. Filmowana kobieta wyraźnie zachowuje się jak osoba cierpiąca - mówi prokurator Stanisław Bar. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jest to kilkunastose-kundowy filmik, nagrany smartfonem. Prokuratura nie udziela szczegółowych informacji, ale nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, jakie były okoliczności tragicznej śmierci 33-latki z Praszki. Po co nakręcił ten filmik? Na imprezie były narkotyki. U Marcina Z. policja znalazła małe ilości marihuany, ale Agnieszka prawdopodobnie zażyła także biały proszek niewiadomego pochodzenia. Jeszcze w trakcie imprezy Agnieszka dostała drgawek. To właśnie wtedy Marcin miał zrobić filmik smartfonem. Nie wiadomo, dlaczego filmował cierpiącą przyjaciółkę. Wśród niepotwierdzonych informacji jest też taka, że filmik chciał wysłać lub nawet wysłał znajomej pielęgniarce, żeby skonsultować, co dolega Ag- Znacznie bardziej przerażający od filmowania jest fakt że można raz dla zabawy zażyć narkotyk i już się nie obudzić nieszce. Później atak podobno ustał i oboje położyli się spać. Rano Marcin Z. zobaczył, że Agnieszka leży bez świadomości. Zadzwonił po pogotowie. Karetka przyjechała do Mirowszczyzny o 7.00 rano w sobotę. Ale wtedy było już za późno na ratunek. Agnieszka leżała koło łóżka. Lekarz mógł tylko stwierdzić zgon. Ciało zabezpieczono do sekcji zwłok. Wykonane zostaną badania toksykologiczne i histopatologiczne, które mają dać odpowiedź, co zażyła kobieta i jaka była przyczyna jej śmierci. Śledczy będą badać także, skąd Agnieszka miała narkotyk, a także dlaczego Marcin Z. nie wezwał pogotowia w nocy, kiedy widział i filmował, że 33-letnia kobieta ma atak. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wszystko zależy od tego, czy śledztwo wykaże, kto przyniósł na imprezę w Mirowszczyźnie narkotyk. Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że Marcin Z. twierdzi, że to Agnieszka przyniosła na imprezę jakiś specyfik. Jedna z hipotez mówi, że mogły być to dopalacze. Nie musisz być narkomanem Śledczy na miejscu w domu w Mirowszczyźnie znaleźli tylko niewielkie ilości marihuany. Ale to nie skręt zabił Agnieszkę. Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii ostrzega wprawdzie, że dym marihuanowy zawiera substancje rakotwórcze i może doprowadzić do nowotworu płuc, ale to dłuższy proces. Marihuana nikogo na miejscu nie zabije. Mógł to być jakiś twardy narkotyk albo dopalacze. Dopalacze dużo łatwiej kupić niż twarde narkotyki, a są niestety tak samo szkodliwe. Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii informuje, że czasami dopalacze mogą być wręcz groźniejsze! Dopalacze są to bowiem często jednorazowe koktajle chemiczne, w których znajdują się różne toksyczne substancje psychoaktywne. Nawet specyfiki o tej samej nazwie mogą znacznie różnić się składem i stężeniem zawartych substancji psychoaktywnych. Do tego w dopalaczach znajduje się wiele zanieczyszczeń, które potęgują ich szkodliwość. Wciąganie albo palenie dopalaczy może doprowadzić do utraty przytomności, trwałego uszkodzenia mózgu, narządów wewnętrznych organizmu (serca, nerek), a nawet zgonu. Najgorsze zaś jest to, że nawet pierwsze spróbowanie dopalacza może zakończyć się śmiercią. Tragiczny wypadek na imprezie w Mirowszczyźnie pokazuje, że to nie teoria z antynarkotykowych ulotek, tylko drastyczna prawda. ©® 1 00 Ogłoszenia drobne Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne? Telefonicznie: 943473516 Przez internet: ogloszenia.gratka.pl W Biurze Ogłoszeń: Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24.75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 Oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103, fax 59 848 8156 Oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3.71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 ■ BANK KWATER ■ ZWIERZĘTA ■ ROŚLINY, OGRODY i MATRYMONIALNE i RÓŻNE i KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA (GASTRONOMIA i ROLNICZE l TOWARZYSKIE RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA ■ BANK KWATER ■ ZWIERZĘTA ■ ROŚLINY, OGRODY i MATRYMONIALNE i RÓŻNE i KOMUNIKATY i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA (GASTRONOMIA i ROLNICZE l TOWARZYSKIE ogloszenia.gratka.pl Nieruchomości MIESZKANIA-SPRZEDAM PARTER, dwupokojowe 39,2 m. Przylesie. 173900. tel. 666083507 MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA 2 pok. umeblowane, na wsi, 785901949 POKÓJ dla 2 osób z wygodami, nie krępujące wejście.Słupsk, 604453089 ■ DOMY - SPRZEDAM DOM Manowo 270tys GAMA 512631285 DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM SPRZEDAM działką rolną - Rów, gm. Myślibórz. Idealna do budowy domu! SPRZEDAM pięknie położoną działkę siedliskowo -rolną 3,58ha w Zielnowie k/ Darłowa (5 km od morza,400m od rzeki Wieprzy) tel. 667-616-418 GARAŻE Blaszane BRAMY Garażowe KOJCE dla Psów Najniższe Różne wymiary Dogodne Transport i montaż <5*?ATT& cały KRAJ 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaze.pl Handlowe FOTO, KSIĄŻKI ALBUMY, książki, płyty muzyczne. Skup. 509-675-586,508-245-450. MATERIAŁY BUDOWLANE STYROPIAN producent dostawa, tel. 52/331-62-48. MATERIAŁY OPAŁOWE DREWNO Słupsk 694-295-410 ABAKUS dołącz do naszych klientów ZAMIEŃ lub SPRZEDAJ z nami (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl I piętro 3 pok. loggia rej. Spasowskiego 238 000,- 33 m2 parter rej. Wańkowicza 135 000,- kiucze w biurze 2 pok. rej. Kołłątaja loggia 145 000,- 40 m2, taras, miejsce postojowe i komórka tylko 204 000,- (klucze w biurze) tylko 195 000,- 3 pok. loggia klucze w biurze rej. Ogińskiego Kupujący bez prowizji 2 pok. tylko 146 000,- Zwycięstwa (blisko sądów) atrakcyjne 56 m2, II p. 217 000,- SZAFĘ, stół z kompletem krzeseł okazyjnie sprzedam tel. 607-213-590 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę | i odbiorę, teł. 607703X35. Motoryzacja fMfWfiM OPEL Insignia, 2.0,2012r., 36 tys. zł, faktura VAT, Ecoflex, 661-259-493 A do Z skup- skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 AUTA i busy kupię, 504-672-242 AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTOKASACJA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych. 59/8119150, 606206077. AUTOKASACJA Świeszyno. 608421479 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975. KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. Chcesz kupie mieszkanie? Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI 94/342-30-60. Kredyty na oświadczenie. Koszalin, Młyńska 17. EKSPRESOWA pożyczka 512-959-069. KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. POŻYCZKI" Związkowiec" 699186581 wejdznagratka.pl POŻYCZKI bez BIK tel. 511-140-768 BARMANA(KĘ) w OW w Łazach od zaraz do 20.09.2018r. Tel. 509-877-264. BUDOWLAŃCÓW 503135643 DO prac konserwacyjnych (złota rączka)może być emeryt lub rencista Koszalin tel. 609-665-986 po godz.18. HOTEL Monika Koszalin zatrudni do sprzątania 504038644 oraz recepcjonistkę hotel@hot.pl KIEROWNIKA lub majstra budowy zatrudnię. Słupsk, 661259493. MAGAZYNIER 605-129-435. GK OPERATOR CNC-laser 605-129-435. GK OPIEKUNKI do Niemiec tel. 535 340311 www.ambercare24.pl dzisiaj 70 ofert! PRACA dla Opiekunów w POLSCE z zamieszkaniem u podopiecznego. Wymagane kilkuletnie doświadczenie w opiece. Promedica24. Zadzwoń 501356445 PRACA w Niemczech dla Opiekuna/ki Seniorów. Atrakcyjne wynagrodzenie, szybkie wyjazdy, pełna organizacja wyjazdu i pobytu. Promedica24:505 337 777. PRACOWNIKÓW budowlanych i brukarzy zatrudnimy. Zapewniamy ciągłość robót, wynagrodzenia tygodniowe, wysokie stawki. Praca w Koszalinie. Tel. 695-200-474 PRACUJ z Promedica24 jako Opiekunka Seniorów w Niemczech i zarób nawet 12 tysięcy w dwa miesiące. Bezpłatne kursy języka niemieckiego i gwarantowane zatrudnienie. Tel. 517175 599, Promedica24 TERMOGAZ sp. z o.o zatrudni operatora minikoparki oraz pracowników do budowy sieci i przyłączy gazowych. Wysokie wynagrodzenie, możliwość zdobycia uprawnień. Tel. 609-505-642 ZATRUDNIĘ operatora wózków widłowych 6-14,14-22,22-6. Umowa o pracę, posiłki, po 3 mies. podwyżka! Tel.511058 061. Szczecin ZATRUDNIMY elektryka tel. 661943090 Zdrowie GINEKOLOGIA 515417467 Ginekolog -farmakologia INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. Usługi AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma NAPRAWA RTV wszystkie typy, bezpłatny dojazd, anteny, 94/3457461 PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 BUDOWLANO-REMONTOWE BALUSTRADY bramy 602 825 699. CYKLINIARSKIE bezpyłowe 889-634-534 www.drewsal.com CYKLINOWANIE bezpył. 502-302-147 CYKLINOWANIĘ bezpył. 511-323-367 CYKLINOWANIE bezpyłowe 537583333 CYKLINOWANIE parkietu, układanie, szczotkowanie, bejcowanie, olejowanie, woskowanie, deski dębowe lite i dwuwarstwowe. facebook/Pardet 696727338 DACHY - dekarstwo 94/3412184 MALOWANIE remonty 500354255 GK REMONTY od A do Z tel. 794390544 GK REMONTY wykończenia 536330113 STANY surowe 94/3412184 SUCHE zabudowy 94/3412184. INSTALACYJNE HYDRAULICZNE, tel. 607-703-135. HYDRAULIKA 24h, inne, 798-618-871. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli, 607-703-135 STOLARSKIE RENOWACJE, stolarstwo 694917319 DETEKTYW-KOSZALIN.PL 602601166 Zwierzęta SKUP bydła 500277836,500-277-836 Rolnicze ZWIERZĘTA HODOWLANE PROSIAKI sprzedam tel. 696-697-401 PROSIĘTA SPRZEDAM / 515-406-298 Towarzyskie ADA Słupsk, 513-751-832. AKTYWNA dojrzała. 507-719-333. GK DOJRZAŁA 40-stka Słupsk 500362030 FILIGRANOWA Tel. 516-643-530. GK KOSZALIN, 531-600-712. SŁODKA Asia Koszalin 516603622 WIOLA po 40-tce. K-lin, 691-857-735. Największy portal ogłoszeń naprawdę ważnych I Glos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Sport 19 Najmocniejsza i najliczniejsza paka w historii rusza na Berlin Tomasz Biliński tomasz.bilinski@polskapress.pl Lekkoetkt\ka 86 reprezentantów Połski weźmie udział wmistrzostwach Europy, które w następnym ty -godniu odbędą się w Berlinie. -Jesteśmy po środku olimpiady, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by być wnajlepszej formie teraz i za dwa lata w Tokio-stwierdził skoczek o tyczce Piotr Lisek. Grupa sportowców jest najliczniejsza w historii startów Biało-Czerwonych w mistrzostwach Europy. - Wysyłamy do Berlina liczną, ale mocną reprezentację. Nie chcę prognozować, ile medali zdobędziemy, ale nasi zawodnicy są naprawdę dobrze przygotowani do startu i wiem, że stawiają sobie tylko ambitne cele - przekonywał dyrektor sportowy Polskiego Związku Lekkiej Atletyki KrzysztofKęcki. W kadrze są najlepsi zawodnicy z ostatniego czasu. Brakuje tylko dwóch oszczepniczek, które w Berlinie mogłyby z powodzeniem rywalizować o medale. Mogłyby, gdyby były pełni sił. Pierwsza to Maria Andrej-czyk, czwarta zawodniczka olimpijskiego konkursu w Rio dwalatatemu. MistrzyniEuropy juniorów przez kontuzję barku straciła poprzedni sezon. Wraca do zdrowia. Jednak daleko jej do formy z Brazylii. W mistrzostwach Polski w poprzedni weekend zajęła dopiero piąte miejsce. Z kolei Marcelina Witek świetnie zaczęła sezon, rzucając oszczepem66,53 m. Także przez problemy zbarkiem osiąga obecnie odległości o 10 m krótsze. Choć została mistrzynią Polski, nie znalazła się w składzie na zawody w Berlinie. i i Paweł Fajdek w Berlinie będzie bronił mistrzostwa Europy Są za to, rzecz jasna, Anita Włodarczyk i Paweł Fajdek, czyli nasi najwięksi faworyci do złotych medali w rzucie młotem. Choć ten drugi musi uważać na... WojciechaNowickiego, zktórym przegrał rywalizację o mistrzostwo Polski. - Ktoś inny może mieć dzień konia, rzucić 8l m i wtedy zająłbym trzecie miejsce. Byłaby to dla mnie wielka porażka. Najważniejsze, żebyśmy z Wojtkiem zdobyli złoto i srebro, żeby nikt nas nie rozdzielił, jak w poprzednich latach - podkreślił Fajdek, jeden z 20 lekkoatletów w Grupie Sportowej Orlenu, ekipy wspieranej przez paliwowy końcem m.in. w przygotowaniach do igrzysk w Tokio. Dotychczas nie liczyła więcej niż 10 sportowców. W przyszłości ma zostać powiększona. Mistrz świata tego roku na razie nie może zaliczyć do udanych, choć w zawodach często był na podium. - Problemy zdrowotne nie pozwoliły mi rzucać na swoim poziomie. Ale mimo chorób i złego samopoczucia, rzucałem w okolice 80 m. Fakt, że pierwszych miejsc sporo mi uciekło, ale do Berlina jadę, by bronić tytułu mistrza Europy. Najważniejsze, żebym przygotował się do tego psychicznie, bo fizycznie już nic nie zrobię - ocenił zawodnik, który podczas mistrzostw w Lublinie był gorszy od Nowickiego o 12 cm. Wśród faworytów w Berlinie stawiana jest nasza sztafeta 4x400mkobiet. Polki w składzie Justyna Święty-Ersetic, Małgorzata Hołub-Kowalik, Aleksandra Gaworska i Iga Baumgart- Witan (w eliminacjach biegły też Patrycja Wyciszkiewicz i Martyna Dąbrowska) zajęły trzecie miejsce. - Nie myślimy o tym, że jesteśmy typowane do zwycięstwa. Natomiast mistrzostwa Polski pokazały, że dystans 400 m kobiet w Polsce jeszcze nigdy nie był tak mocny. Myślę, że pokusimy się o poprawienie krajowego rekordu - stwierdziła Świę-ty-Ersetic, która też niedawno zmagała się z urazem, a mimo to w mistrzostwach Polski przegrała tylko z Hołub-Kowalik. - Jesteśmy mocne indywidualnie i zespołowo. Jedyny minus jest taki, że plan mistrzostw Europy jest nieprzemyślany. Między finałami 400 m a 4x400 m jest półtorej godziny różnicy. Biegałam już dwa razywciągu dnia, alenigdywtak krótkim odstępie. Oczywiście najpierw do finałów trzeba awansować - zaznaczyła wicemistrzyni Polski. W Berlinie z brązowej ekipy przez kontuzję zabraknie Gaworskiej. Podobnie jak ze złotej męskiej sztafety 4x400 m w hali Jakuba Krzewiny. Deklaracji o liczbie medali w Berlinie nikt nie chce składać. Dwalatatemu, w Amsterdamie, Biało.-Czerwoni wygrali klasyfikację medalową. Zdobyli sześć krążków złotych, pięć srebrnych i jeden brązowy. - Coraz bardziej mamy świadomość, że polski sportlekkoat-letykąstoi. Osobiście coraz częściej jest stawiany w gronie faworytów do mediu niż do „czarnego konia". Choć z tyłu głowy myśli się o przygotowaniach pod igrzyska za dwa lata, to nic nie przeszkadza, żebyśmy wtedy i wBerliniebyli wnajwyższęj formie - śmiał się Piotr Lisek, wicemistrz świata w skoku o tyczce sprzed roku (w Amsterdamie zajął 12. miejsce). Mistrzostwa odbędą się w dniach 6-12 sierpnia. ©® I Przyjście Cristiano Ronaldo oznaczało odejście Gonzalo Higuaina Lewandowski zostaje. Borussia kupuje Belga PHka nożna Filip Bares Twitter: @Bares34 Letnia karuzela transferowa trwa w najlepsze. W poniedziałek głos wsprawie Roberta Lewandowskiego zabrał nowy trener Bayemu. Juventus natomiast jest bliski rozstrzygnięcia sagi Gonzalo Higuaina. - W sprawie Roberta nie ma nic nowego. To oczywiste, że nie opuści tego klubu, bo mamy najlepszego napastnika na świecie i nie zamierzamy go stracić - powiedział w wywiadzie dla Sky Germany trener mistrzów Niemiec Niko Kovac. Kilka dni temu niemieckie media poinformowały, że Lewandowski chce porozmawiać 0 swojej przyszłości, gdy Bayem zakończy turniej towarzyski w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem wielu, miałby wtedy poprosić o zgodę na transfer. Faworytem w wyścigu po podpis Polaka miałby być oczywiście Real Madryt. - Chcemy osiągnąć wiele sukcesów z nim w składzie. Strzelił dla nas bardzo dużo goli 1 mamy nadzieję, że będzie to kontynuował w następnym sezonie - dodał Kovac. W międzyczasie krajowy rywal mistrzów Niemiec zbroił się na kolejną kampanię. Bonissia Chalidow zrzekł się pasa KSW. Powalczy o niego Materia Mieszane sztuki walki Tomasz Dębek Twitter: @themback Mamed Chalidow zwakował pas KSW wagi średnią. Nowego mistrza wyłoni turniej, który rozpoczn ie się na październikowej gali w Londynie. Udział wezmą w nim Michał Materia. Damian Janikowski. Scott Askham i Marcin Wójcik. - Tyle lat jestem już w KSW. Byłem mistrzem w kategorii do 93 kg, później do 84 kg. Czas mija, jestem coraz starszy. Fizycznie nie dam już rady walczyć2-3 razy do roku, pewnie będę tylko raz w roku. Dlatego nie chcę blokować możliwości zdobycia tytułu innym zawodnikom. Nie jestem egoistą. W kategorii średniej dziejąsięfajne rzeczy. Chciałbym poobserwować z boku turniej w Anglii - wyjaśnił Mamed Chalidow (34-5-2) podczas konferencji zapowiadającej galę KSW 45- Odbędzie się ona 6 października wLondynie. -Absolutnie nie rezygnuj ę z kariery sportowej. Co prawda nie mam już werwy, żeby walczyć kilka razy w roku, ale rzadziej już jak najbardziej. Będę występował dla kibiców. W tym momencie interesuje mnie jednak tylko jednawalka-przyznał. Nie jest tajemnicą, że chodzi o rewanż z Tomaszem Narku-nem (15-2), z którym przegrał w marcu w Łodzi. - Tyle lat byłem niepokonany, porażka z Tomkiem była moją pierwszą w Polsce i w KSW. Moje ambicje sportowe się obudziły. Oczywiście, chcę rewanżu, pytanie do włodarzy federacji, czy mogą go zorganizować - zaznacza. Losy pasa zwakowanego przez Chalidowa rozstrzygną się wkrótce. W Londynie dojdzie do turnieju wagi średniej. W dwóch półfinałach zmierzą się były mistrz Michał Materia (26- 6) z medalistą olimpijskim w zapasach Damianem Janikowskim (3-0) oraz Irlandczyk Scott Askham (16-4) z byłym pretendentem do pasa wagi półciężkiej Marcinem Wójcikiem (11-5). - Moim faworytem zdecydowanie jest Michał - przyznał Chalidow, który w 2015 roku odebrał tytuł „Cipao", nokautując go w 31. sekundzie walki. - Czy jestem gotowy na Michała? A bo ja wiem? - żartuje Janikowski. - Chyba żaden zawodnik nie może powiedzieć osobie, żejestnakogoś gotowy. W tym śporcie niczego nie można być pewnym. Michał ma ogromne umiejętności i doświadczenie, ja jestem dużo niżej na tej drabince. Ale będę wspinał się po jej szczebelkach. Nie trafiłem do KSW, by nabijać rekord na słabeuszach - przyznaje Janikowski, który medal olimpijski też zdobył w Londynie. - Fajnie będzie tam wrócić. Przed tą walką stresuję się bardziej niż w 2012 roku - przyznał. W wadze ciężkiej Phil de Fries (15-6) będzie bronił pasa przed Karolem Bedorfem (15-3), awpółśredniej DricusDuPlessis (12-1) przed Roberto Soldiciem (13-3). Powalczy też Paweł „Popek" Mikołajuw (3-3). ©® Dortmund jest na ostatniej prostej, by kupić brązowego medalistę z Rosji Axela Witsela, który polskim kibicom jest znany jako „oprawca Wasilewskiego". Belg był już na testach medycznych w Dortmundzie i wszystko wskazuje na to, że dojdzie do transferu. Powoli kończy się również saga z Gonzalo Higuainem wroli głównej. Argentyńczyk ze swoim agentem mają się spotkać z przedstawicielami Juven-tusu, by uzgodnić warunki odejścia piłkarza. Higuainbył wcen-trum zainteresowań londyńskiej Chelsea, która szuka zastępcy dla Alvaro Moraty jak i Borussii Dortmund, która zimą straciła Pierre-Emericka Aubameyanga, a latem swoje wypożyczenie zakończył napastnik The Blues Mi^ chy Batshuayi. W zeszłym tygodniu Higuain był również w centrum rozmów transferowych między Milanem a Juventusem. Były madritista miał powędrować do Mediolanu w zamian za byłego stopera Starej Damy Leonardo Bonucciego. W niedzielę mieliśmy również polski akcent na Wyspach. 16-letni Łukasz Bejger zamienił Lecha Poznań na Manchester United. Polak jest nominalnie środkowym obrońcą, ale może też grać po prawej stronie w bloku obrony. W sierpniu ma dołączyć do akademii United. LOTTO PONIEDZIAŁEK, 30.07 MULTIMULTI - GODZ. 14.00 1,11,13.15,16,18,29,31,32,36,41,45, 46,48,51,54,64,67,68,70 plusl6 KASKADA 2,3,5,6,7,11,12,13,16,17,20,21 NIEDZIELA. 29.07 MULTI MULTI - GODZ. 14.00 2,8,12,13,16,17,24,27,30,36,39, 40,50,52,56,68,71,74,78,80 plus 2 KASKADA 2,3,5,8,9,10,12,13,17,18,22,24 EKSTRA PENSJA 12,14,25,33,34,44 MINI LOTTO 1,18,23,31,41 (STEN) 20 Sport Głos Dziennik Pomorza Wtorek, 31.07.2018 Olimpijskie złoto zdobyła Katarzyna Główczewska. Brąz Weroniki Lewny Lekkoatletyka Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl W Chorzowie odbyły się lekkoatletyczne finały XXIV Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży (mistrzostwa Pol- ski juniorów młodszych). Dorobek naszych reprezentantów to 2 medale: złoty dla Borzytuchomia. brązowy dla Słupska. W biegu na 1500 m z przeszkodami wygrała Katarzyna Katarzyna Główczewska to biegowa perełka, która ma złoty medal. Złoto zasłużone też dla jej trenera Jarosława Ścigały § 1.: # .ifi?' ■. "ple . ** yjSPg. . r Weronika Lewna ma powody do radości. Adam Thiel również Główczewska (Talex Borysław Borzytuchom). Złoto zapewnił jej czas 5.02,19 min. Szkoleniem 17-letniej Główczewskiej zajmuje się Jarosław Ścigała. Na drugim miejscu była Emilia Mikszuta (SKLA Sopot) -5.02,47 min. Jako trzecia finiszowała Weronika Engelmann (MKS-MOSM Bytom) - 5-05,35 min. - Jestem zadowolona ze złotego biegu. Na rozgrzewce czułam, że mam ciężkie nogi i nie byłam pewna, czy dam radę. Wiedziałam jednak, że jestem dobrze przygotowana. Mój trener, rodzina i przyjaciele wierzyli we mnie i mocno wspierali.Dzię-kuję im za to - wyznała Kasia Główczewska, mistrzyni Polski na 1500 m z przeszkodami. W biegu na 1500 m brązowy medal przypadł Weronice Lewnie. Na mecie biegaczce Feniksa Słupsk zmierzono czas 4-34,75 min. To jest nowy rekord życiowy tej 17-letniej słupszczanki. Za trenowanie Lewny odpowiada Adam Thiel, biegacz na długich dystansach. Rywalizację wygrała Klaudia Kazimierska (Vectra Włocławek)-4.31,65 min. Po srebro przybiegła Magdalena Ciołak z Rawy Mazowieckiej-4.33,18 min. W pchnięciu kulą Jakub Giedrewicz (Fenix) miał odległość 16.02 m i był szósty. Wygrał Wojciech Marok (Orkan Środa Wlkp.) - 20.84 m. W chodzie na 5000 m Kinga Skobel była ósma (29.00,22 min), Natalia Westfal - piętnasta (30.49,23 min). Obie chodziarki są z CMKL Człuchów. ©® Szlifowali formę w nadmorskich Rowach W Od lewej stoją: Marcin Gawlik, Eugeniusz Sikora, Zygmunt Podgórniak i pozostali uczestnicy obozu Karate Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl Na obozie w nadmorskich Rowach formę szlifowali przedstawiciele Spartansa Karate Jiu-Jitsu Kobudo Słupsk -Kobylnica i Pretorians Karate & Jiu-Jitsu Bobolice - Żydowo. Sukcesy osiągane w zawodach sportowych na szczeblu krajowym i międzynarodowym dowartościowują i mobilizują młodzież do dalszej pracy nad sobą. Tak jest w przypadku 39 reprezentantów Spartansa iPretoriansa, którzy przebywali w Ośrodku Trojak w Rowach (gmina Ustka). Program obozu obejmował trzy treningi dziennie w wodzie i na lądzie oraz liczne zabawy. Przeprowadzono egzaminy na stopnie uczniowskie Kyu. Wszyscy uczestnicy uzyskali nominacje na wyższe stopnie wtajemniczenia. Gościem specjalnym był soke Eugeniusz Sikora (10 Dan), prezydent Polskiej Akademii Jiu-Jitsu. Swoją obecnością zaszczyciła też mistrzyni Aldona Twaróg, posiadaczka 2 stopnia mistrzowskiego w jiu-jitsu kobudo. Soke E. Sikora wystąpił w roli egzaminatora na stopnie mistrzowskie Dan w jiu-jitsu kobudo. Pomyślnie egzaminy zaliczyli: Krzysztof Orlikowski z Bobolic (na stopień mistrzowski Dan), Mieczysław Syroka z Lublina (2 Dan), Arkadiusz Podgórniak ze Słupska (1 Dan). Zajęcia z młodzieżą prowadzili: Marcin Gawlik (mistrz świata, Europy i Polski, 6 Dan jiu-jitsu kobudo, międzynarodowy trener n klasy), Zygmunt Podgórniak (międzynarodowy instruktor, 3 Dan), Mieczysław Syroka (2 Dan) i Krzysztof Orlikowski (2 Dan). Postawione cele obozu zostały osiągnięte, a program zrealizowany. Mamy nadzieję, że praca treningowa wykonana podczas zgrupowania zaowocuje sukcesami w mistrzostwach kraju i Pucharze Polski.©® Pogoda dla Pomorza Krzysztof Ścibor Biuro Calyus^ ; Wtorek 31.07.2018 j l Nad Pomorze dociera gorące zwrotnikowe powietrze. W ciągu; dnia będzie słonecznie i upalnie. Na termometrach max do 30:34 "C. Wiatr słaby płd.-wsch. W jnocy miejscami spadnie deszcz. Jutro o na przemian słońce, chmury, deszcz i gwałtowne burze. Cały czas upał max do 30:34°C. Wiatr W czasie burzy silny I | porywisty, może być | groźny. W czwartek I gwałtowne burze i od-I poczniemy od upału. m Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 1012 hPa ł ♦ 23 15 km/h 24 20 o Kołobrzeg 21 o Darłowo 0 Sławno °Ustka & ^ŁU LęSork B3TWI Wejherowo 24 EDESL C£9QfS Kaifuzy GDAŃSK Bytów Mm Świnoujście Kościerzyna 53WZ Starogard Gdański Połczyn-Zdrój SZCZECIN © Drawsko Pomorskie 10 km/h Mm Stargard - 34° * 27° SMyi 24° mm 26° iwwaaw 22° 22° pogodnie zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz ^ przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka ciągły deszcz * ciątfy deszcz i burza przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem mga \/ marznąca mga ( v- śliska droga marznąca mżawka marznący deszcz -f * zamieć śnieżna A opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru i 198 i temp. w dzień JJJj temp. w nocy temp. wody grubość pokrywy śnieżnej tDl'ciśnienie i tendencja « smog Pogoda dla Polski #. 3fc0 cm # $0cm *0cm 31° 30° # 28° 31° 0 i 30° 32° Ęt. : 32° 31° -* i 33° 33° 34° 32° 31° 33° 0 33° 33° # 29° 26° 3ff 28° 0 21° 26° & Brydż Ustczanie byli na dobrej fali i wygrali piąty turniej Trwają rozgrywki brydżowe w ramach XIV Wakacyjnego Grand Prix Ustki 2018. Już po raz piąty doszło do spotkania przy zielonych stolikach. Tym razem najlepiej licytowali i rozgrywali swoje partie ustczanie Jan Hertlein i Wiesław Rudnicki. Ta para zgromadziła 121 punktów i z tym dorobkiem zajęła pierwsze miejsce. Druga lokata przypadła również usteckiemu duetowi Zenon Mikoda - Zbigniew Czechowski -120 punktów. Na trzeciej pozycji uplasowała się para poznańsko-ustecka w składzie: Krzysztof Krause - Stefan Pawlęty, która ugrała 119 punktów. W klasyfikacji długofalowej prowadzą gracze z Ustki. Są to: J. Hertlein i W. Rudnicki. Mają po 985 pkt. Za liderami z Ustki plasuje się słupszczanin Łukasz Gackowski - 87 pkt. Szósty turniej parami będzie na zapis maksymalny. Zawody odbędą się dzisiaj (31.07) o godz. 17 w Klubie Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce-Lędowie. Mile widziani są wczasowicze, (fen) kiKizyiahtiai Generations z graczem amerykańskim był trzeci na podium Piąty turniej Słupskiego Lata z Koszykówką 2018 już za nami. W grupie młodszej (do lat 18) spotkały się tylko dwie drużyny Nazwa Klubu i Zbyszki. Końcowy wynik 11:6. Zwycięska Nazwa Klubu grała w składzie: Szymon Kwiatkowski, Rafał Szymański i Kacper Kisielewski. Te dwie najmłodsze ekipy zostały dopuszczone do rywalizacji w kategorii open. W stawce siedmiu ekip triumf święcili koszykarze Trzech nie Pali (Patryk Polowczyk, Marek Wyszomirski, Łukasz Bolda i Daniel Leśniewski). Dalsza kolejność na podium: 2. Ekipa 115,3. Generations (w składzie był m.in. Amerykanin Ray Newton). Te trzy najlepsze zespoły miały po pięć zwycięstw i jednej porażce, a o końcowej klasyfikacji zadecydował bilans koszy z udziałem zainteresowanych. Szóste zawody będą w niedzielę (5.08). O godz. 16.30 zapisy, półgodziny później gry na Orliku przy ul. Wiatracznej w Słupsku. (fen)