1" VJ gdzie się bawić W Słupsku można spędzić sylwestrową noc po cygańsku albo w Ustce poszaleć zdidżejami STRONA 2 informator W sylwestra sklepy i galerie handlowe będą otwarte inaczej niż w dni powszednie STRONA 6 podsumowanie Mija 2018 rok... Te informacje czytaliście i komentowaliście nąjczęściej na naszym internetowym forum gp24.pl STRONY 4-5 na rowerze Jazda po słupskich rondach, czyli życzenia dobrego krążenia. Pod adresem władz STRONA IISŁUPSK+ Pomorza Piątek 28 grudnia 2018 CZTERY LATA ZARZĄDZANIA. PREZES SZPITALA W SŁUPSKU: TO NIEJESTŁATWE W DZISIEJSZYCH CZASACH STRONY IV-V SŁUPSK+ Podsumowaliśmy miniony rok w Słupsku Nie samą polityką żyło miasto STR.3 i 02 Druga strona Głos Słupska Piątek, 28.12.2018 Grzegorz Hilarecki m BUDŻET SŁUPSKA, TYLKO KOGO ON OBCHODZI? Komentarz Dzisiaj na ostatniej sesji rady miejskiej stanie problem budżetu miasta na 2019 rok. Szkoda, że mało kogo w mieście obchodzi, to co ustalą w związku z nim radni. A to będzie kolejny rok życia Słupska na kredyt. Na koniec roku na każdego słupszczanina w przeliczeniu będzie przypadać - 2 986 zł miejskiego długu. Ale nie to jest ważne, a to, że władza planuje wziąć nowe kredyty, by w części spłacać stare. I tak pryska mit superzarządzania miastem w minionej kadencji. Prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka w rozmowie ze mną podkreśliła, że każdy ma długi, bo długi są dla ludzi i miast. Ważne tylko by je spłacać w terminie. I tego będzie pilnować. Z tym zgadzam się w całej pełni, ale dodałbym jeszcze jedno, moim zdaniem, najważniejsze, że długi warto zaciągać na rzeczy potrzebne. A mam wrażenie, że nie wszystko, co w mieście powstaje na kredyt ma sens. Miasto wyda w 2019 roku, w przeliczeniu na mieszkańca - 6 716 zł, a do miejskiej kasy wpłynie o 258 zł za mało, by zrównoważyć wydatki z dochodami. A skąd ten planowany deficyt? A z rozdmuchanych wydatków, głównie na inwestycje związane ze środkami unijnymi. Na 2019 r. przypadnie -19,8 min zł z Unii, do czego trzeba dołożyć 17,9 min własnych. Od rządu z dotacji planowane jest tylko -1,6 min zł. I jak się przegląda plany na przyszłość, to miasto wcale nie ma zakle-panych państwowych środków. Tak więc zapomnijmy o nowej hali widowiskowo-sportowej, której projekt opłaciliśmy, kwotą ponad 800 tys. zł. Na przyszły rok hala to jedynie 50 tys. zł w budżecie! Planowane na przyszły rok inwestycje drogowe też nie zachwycają. Ot, ulice Władysława IV za milion, Legionów Polskich za 4 i nowa droga do terenów inwestycyjnych obok obwodnicy za 3 min potrzebna przedsiębiorcy, który kupił tam działkę od miasta za 5 min. Słowem, nic nowego oprócz długów, nie powstanie. ©® W SKRÓCIE Zdrowie Zapisz się na darmową mammografię Rak piersi co roku odbiera życie kilkunastu tysiącom polskich kobiet. Bezpłatna mam-mografia w ramach Programu Profilaktyki Raka Piersi finansowanego przez NFZ pozwala to skutecznie sprawdzić. Mammobus będzie czekał na panie w Słupsku 24 stycznia 2019 przy Centrum Handlowym Jantar przy ul. Szczecińskiej 58. Do badania uprawnione są panie w wieku 50-69 lat, które są ubezpieczone, nie były leczone z powodu raka piersi, a także: nie miały wykonanej mammografii w ciągu ostatnich 2 latlub są w grupie ryzyka i otrzymały w roku poprzednim wynik ze wskazaniem do wykonania mammografii po 12 miesiącach. Aby uniknąć oczekiwania w kolejce oraz sprawdzić uprawnienie do badania, należy zarejestrować się, dzwoniąc na numer tel.58 666 24 44 lub na http://www.mammo.pl/for-mularz. Przy rejestracji telefonicznej NFZ wymaga weryfikacji uprawnień do badania na podstawie podanego numeru PESEL. Należy więc przygotować dowód osobisty przed połączeniem telefonicznym. Badanie nie wymaga skierowania lekarskiego, (mag) Udany debiut jako trenera, ikony słupskiej koszykówki Mantasa Cesnauskisa. Litwin zastąpił na stanowisku pierwszego trenera Roberta Jakubiaka, który został asystentem. Zespół Czarnych Słupsk zaskoczył przeciwnika „euroligową" skutecznością za 3 punkty (13/24). Słupszczanie wygrali z Syntexem Łowicz 96:73. (łc) SYLWESTROWA NOC Z CYGANAMI LUB W USTCE Z DIDŻEJAMI Bogdan Trojanek z zespołem Terne Roma wystąpi w sylwestrową noc przed ratuszem Rozrywka Jeśli nie masz pomysłu, jak spędzić noc sylwestrową, możesz skorzystać z propozycji wspólnego świętowania w Słupsku lub w Ustce. W Słupsku po cygańsku W sylwestrową noc słupszczanie bawić się będą pod ratuszem w rytmie muzyki cygańskiej. Oprawę muzyczną zapewni Bogdan Trojanek z zespołem Terne Roma, Anna Żebrowska i Warsaw Bałkan Madness. Organizatorzy zapewniają mnóstwo energetycznej muzyki, dobrej zabawy oraz pokaz fajerwerków. Zabierzcie rodzinę, znajomych oraz dobre humory i wspólnie przywitajmy Nowy Rok 2019- Bogdan Trojanek urodził się 1 kwietnia 1966 w Sławnie. Jest liderem i założycielem zespołu Terne Roma (Młodzi Cyganie). To romski piosenkarz, autor tekstów, muzyki, prezes Królewskiej Fundacji Romów założonej przez cygańskiego króla Henryka „Nudzia" Kozłowskiego, znany również jako Biały Cygan. 10 lutego 2015 roku Bogdan Trojanek został powołany na reprezentanta Romów przez Ewę Kopacz w komisji wspólnej do spraw Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Dzięki swojej działalności i zasługom na rzecz potrzebujących otrzymał wiele odznaczeń. Jednym z nich jest Order Uśmiechu. Trojanek jest jedynym Romem na świecie, któremu przyznano ten order. Kolejnymi było otrzymanie: Srebrnego Krzyża Zasługi z rąk prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, wyróżnienie za propagowanie humanitarnego traktowania zwierząt oraz tytuł i statuetka „Człowiek otwartego serca". Zespół Terne Roma (z romskiego: Młodzi Cyganie) składa się z 11 osób, a większość pochodzi z rodziny Trojanków. Zespół ma na swoim koncie dziewięć płyt. W 2000 roku podczas IV Międzynarodowego Festiwalu Kultury i Piosenki Romów w Ciechocinku zespół Teme Roma otrzymał wszystkie możliwe nagrody (nagroda publiczności, nagroda telewidzów). To wydarzenie było przełomem w karierze zespołu. Kolejną artystką, którą zobaczymy na słupskiej scenie, jest Anna Żebrowska. Podczas koncertu zaśpiewa piosenki z repertuaru grupy ABBA oraz Anny Jantar. Zapowiada się wspaniała zabawa w rytmie znanych przebojów. Jej występ rozpocznie się około godz. 23. Warsaw Bałkan Madness to przede wszystkim radość, która płynie prosto z magicznych melodii i rytmów muzyki Europy południowo-wschod-niej. Bogate dziedzictwo cygań-sko-słowiańskiej kultury półwyspu bałkańskiego zostaje przeniesione w XXI wiek. Szyb- kie partie trąbek i innych dęcia-ków skonfrontowane są z klubowymi beatami a przejmujące brzmienia skrzypiec czy akordeonów okraszone głębokim i pulsującym bassem. Tradycja i folk spotyka eklektyczną estetykę świata współczesnej muzyki. To roztańczony świat pełen beztroskiej zabawy, niczym w filmach Kusturicy. Każdy występ to wyjątkowy performance cechujący się wielką żywiołowością oraz spontanicznością. Łączy ze sobą elementy muzyczne, jak i wizualne. Impreza w Słupsku rozpocznie się w poniedziałek, 31 grudnia, o godz. 22. Wstęp na imprezę jest wolny. WUstcezDJ-ami Wspólną zabawę sylwestrową dla mieszkańców miasta zaplanował także Urząd Miejski w Ustce. Zabawa sylwestrowa rozpocznie się o godz. 21 na Promenadzie Nadmorskiej. Na początku o oprawę muzyczną zadba DJ Floor oraz DJ Pit Tween. O godz. 23 na scenę wejdzie zespół Specyficzni, który grać będzie przez godzinę. O północy zaplanowano pokaz fajerwerków, który nad morzem zawsze wygląda zjawiskowo. Po wspólnych życzeniach na scenę powrócą didżeje, którzy bawić będą publiczność w rytmie muzyki disco, electro i house. Magdalena Olechnowicz głos słupska adres redakcji Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 www.gp24.pl, e-mail: redakcja.gp24@polskapress.pl redaktor naczelny GŁOSU DZIENNIK POMORZA Krzysztof Nałęcz krzysztof.nalecz@polskapress.pl redaktor prowadzący Piotr Peichert tel.59848-81-48 grzegorz.hilarecki@polskaprKs.pl biuro ogłoszeń Słupsk ul. Henryka Pobożnego19 al. Sienkiewicza tel. 59 848 8103 biuro reklamy Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 8488101 DZIAŁ ONLINE Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 prenumerata tel. 943473537 POLSKA PRESS i™ FM iftit GRUPA wydawca Polska Press Sp. z 0.0., 0. Koszalin75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, www.gk24.pl. prezes oddziału Piotr Grabowski druk Polska Press Sp. z 0.0. ul.Słowiańska3a, Koszalin PROJEKT GRAFICZNY Tomasz Bocheński ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możli wość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tre5d,www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Glos Słupska Piątek, 28.12.2018 Rok2018 03 ELEKCJA VIVENTE REGE W RATUSZU. PORODÓWKA I... ŚMIERĆ SŁUPSKIEJ POSŁANKI i Vf f. wzśtMSis: Na zdjęciach: nowa prezydent Słupska, sala w nowej porodówce w szpitalu, pogrzeb posłanki Szczypińskiej, oraz powrót Czarnych do gry w pierwszej lidze Grzegorz Hilarecki Stupsk Podsumowaliśmy 2018 rok w Słupsku. Najważniejsze były zmiany polityczne, czyli wybory samorządowe i śmierć posłanki Jolanty Szczypińskiej. Ale nie samą polityką żyło miasto. Styczeń Początek roku był fatalny dla fenów koszykówki. Rok rozpoczął się od złożenia wniosku o upadłość klubu w ekstraklasie i wycofanie Czarnych z rozgrywek PLK. Tym samym kariera Andrzeja Twardowskiego legła w gruzach. Miasto nie chciało mu pomóc. Oficjalnie, wielkim otwarciem, rozpoczęła pracę słupska poródowka. Oficjele, goście i... w końcu tak rzadko coś nowego w mieście powstaje. Słupszczanie po latach znowu rodzą się w Słupsku. Pierwszy poród odebrano w lutym. Luty Pierwszy urodzony w mieście w 2018 roku w szpitalu słupszczanin, a w zasadzie słupszczanka ma na imię Adrianna i ważyła 4,380 kg. Mama i noworodek czuły się po porodzie dobrze. Marzec W Parku Klasztorne Stawy doszło do tragicznego wypadku. Pod 8-letnią dziewczynką załamał się lód. Od lat miasto nie potrafi zadbać o ten park, ani wykonać dobrego, działającego w całym Słupsku monitoringu. Kwiecień Zatrzymano siedmiu funkcjonariuszy służby więziennej z usteckiego Oddziału Zewnętrznego Aresztu Śledczego w Słupsku. Akcję przeprowadziło Biuro Spraw Wewnętrznych Służby Więziennej wspólnie z policją. Odbył się charytatywny mecz dla chorującego Pawła Kryszałowicza. Do Słupska dla kolegi, byłego reprezentanta kraju, zjechały piłkarskie gwiazdy, które podziwiał tłum kibiców zgromadzony na stadionie 650-lecia. Szkoda, że ten stadion tak rzadko bywa potrzebny, na wielkie imprezy, których w Słupsku brak. Maj Było już pewne, że w Słupsku dojdzie do zgłoszenia zespołu Czarnych do pierwszej ligi, czyli nie ekstraklasa, ale jednak klub się w pewny stopniu odrodził. Wyprzedając wypadki władze miasta ogłosiły, że to sukces. A w mieście powstał napis „Kocham Słupsk" w wersji Robert Biedroń ndfndscił rustępczy anglojęzycznej i za pieniądze miejskich spółek. Przynajmniej my zapłaciliśmy za to, co zostanie po... Robercie Biedroniu. Czerwiec Mundial i... nawet w Słupsku powstała strefa kibica. Powiedzmy. Mieszkający w mieście od lat Włoch, właściciel restauracji, wręcz zmusił władze miasta do działania i słupszczanie mogli na Starym Rynku pasjonować się nie tylko piłką. Brawo! Lipiec W Dolinie Charlotty odbył się 12. Festiwal Legend Rocka. Na scenie amfiteatru wystąpił legendarny Billy Idol. Swoim świetnym koncertem porwał kilkutysięczną publiczność. Latem właśnie Charlotta przyciąga do Słupska najwięcej gości. Czas koncertów, to czas, gdy w mieście wszystkie hotelowe łóżka są zajęte. Sierpień Jak to latem w mieście, działo się, ale nic spektakularnego. Ot, 25 sierpnia w słupskim ratuszu odbył się zbiorowy ślub. Prezydent Biedroń udzielił ślubu 10 parom, które do Słupska przyjechały z całej Polski. Medialne wydarzenie, gdy już było wiadomo, że prezydent nie będzie kandydował. Wrzesień Tu zapadła oficjalna decyzja 0 zmianie warty w ratuszu. Październik 21 października odbyły się wybory samorządowe, a w zasadzie elekcja vivente rege, czyli elekcja za życia króla. W XVII wieku wielu Polaków zginęło za i przeciw takim elekcjom, a w Słupsku Robert Bedroń namaścił następcę i pomógł w jego wyborze. W pierwszej turze wygrała Krystyna Danilecka-Woje-wódzka. Tym samym została nowym prezydentem miasta. Z politycznego życia w mieście zniknęło SPO, nie wprowadzając do rady, ani jednego rajcy. Listopad Nastąpiło ostateczne pożegnanie Roberta Biedronia z miastem. Niespodziewanie dla wszystkich tylko przez siedem dni pobył radnym 1 napisał rezygnację. Ponoć chciał zostać szefem rady, nie udało się, więc rozwód z miastem nastąpił wcześniej niż przed wyborami planowano, bo mówiono, że poczeka do wyborów do parlamentu europejskiego. Grudzień Wydarzeniem roku był pogrzeb posłanki Jolanty Szczypińskiej. Nigdy wcześniej Słupsk jednocześnie nie gościł, tylu najważniejszych osób w państwie. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczył prezydent RP z małżonką, premier i wicepremier, marszałkowie obu izb parlamentu, kluczowi ministrowie, 80 parlamentarzystów. Słupszczance, która w sejmie zasiadała przez pięć kadencji i szefowała PiS-owi w regionie, w ostatniej drodze towarzyszyli także licznie zgromadzeni mieszkańcy miasta. Parę dni później okazało się, że schedę po Jolancie Szczypińskiej przejął Piotr Muller, wiceminister nauki, który przejął mandat poselski. ©© 04 Rok2018 Glos Słupska Piątek, 28.12.2018 Pttdsumommleroku Krzysztof Głowinkowski krzysztof.gtowinkowski@gp24.pl - Portal internetowy gp24.pl cieszy się ogromnym zainteresowaniem. To dla was główne źródło i nformacji. Dziś 0 tym. które z nich były najczęściej czytane i komentowane w mijającym 2018 roku. Styczeń: Początek roku dla fanów koszykówki rozpoczął się fatalnie. Andrzej Twardowski złożył wniosek o upadłość klubu i wycofanie Czarnych z rozgrywek PLK. Luty: 6 lutego na nowo otwartej porodówce w słupskim szpitalu urodziło się pierwsze dziecko. Na świat przyszła mała Adrianna. Marzec: l marca w parku Klasztorne Stawy doszło do tragicznego wypadku. Pod 8-letnią dziewczynką załamał się lód. Dziecko niestety zmarło. W marca poznaliśmy również nową Miss Ziemi Słupskiej 1 Lęborskiej. Koronę najpiękniejszej otrzymała Aleksandra Paprzycka z Miastka. Kwiecień: Zatrzymano siedmiu funkcjonariuszy służby więziennej z usteddego Oddziału Zewnętrznego Aresztu Śledczego w Słupsku. Akcję przeprowadziło Biuro Spraw Wew- nętrznych Służby Więziennej wspólnie z policją. Także w kwietniu odbył się charytatywny mecz dla chorującego Pawła Kryszałowicza. Do Słupska zjechały piłkarskie gwiazdy, które podziwiał tłum kibiców zgromadzony na stadionie 650-lecia. Maj: Na drodze wojewódzkiej między Nową Wsią Lęborską a Garczegorzem doszło do tragicznego wypadku. Zginęło dwóch kierowców. Ponad 110 milionów odsłon w ciągu 2018 roku na portalu gp24.pl. Jesteśmy głównym źródłem informacji w regionie. Czerwiec: W tym miesiącu odbył się piłkarski mundial. 19 czerwca polska reprezentacja rozegrała pierwszy mecz z Senegalem. Słupszczanie dopingowali piłkarzy w strefie kibica na Starym Rynku. Lipiec: W Dolinie Charlotty odbył się 12. Festiwal Legend Rocka. Na scenie amfiteatru wystąpił legendarny Billy Idol. Swoim świetnym koncertem porwał kilkutysięczną publiczność. Sierpień: 25 sierpnia w słupskim ratuszu odbył się zbiorowy ślub. Prezydent Biedroń udzielił ślubu 10 parom, które do Słupska przyjechały z całej Polski. Wrzesień: Tragicznym wypadkiem zakończył się sezon letni w Ustce. 8 września w morzu utonęło dwóch mężczyzn. Październik: 21 października odbyły się wybory samorządowe. W Słupsku w pierwszej turze wygrała Krystyna Danilecka- Wojewódzka. Tym samym została nowym prezydentem miasta. Listopad: Do brutalnego zabójstwa doszło w Hotelu Słupsk. Mężczyzna został wypchnięty przez okno. Szokujące było to, że do szyi miał przywiązany telewizor. Grudzień: Wydarzeniem roku bez wątpienia był pogrzeb posłanki Jolanty Szczypińskiej. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczył prezydent RP z małżonką, premier i wicepremier, marszałkowie obu izb parlamentu, kluczowi ministrowie, 80 parlamentarzystów i najważniejszy obecnie w Polsce przywódca partii. Słupszczance w ostatniej drodze towarzyszyli także licznie zgromadzeni mieszkańcy miasta. ©® 17 grudnia - pogrzeb Jolanty Szczypińskiej w Słupsku 8 września - tragiczny wypadek w Ustce. W morzu utonęło dwóch mężczyzn ■■■• 4 19 czerwca - strefa kibica w Słupsku i pierwszy mecz Polaków na MŚ w piłce nożnej mmi 111 ii .....vr m v 1 maja doszło do tragicznego wypadku koło Nowej Wsi Lęborskiej. Zginęły dwie osoby TE INFORMACJE CZYTALIŚCIE I KOMENTOWALIŚCIE NAJCZĘŚCIEJ W2018R0KUNAGP24.PL Glos Słupska Piątek, 28.12.2018 Rok2018 05 27 listopada - brutalne zabójstwo mężczyzny w Słupsku 21 października - wybory samorządowe. Krystyna Danilecka-Wojewódzka została nowym prezydentem Słupska 25 sierpnia - zbiorowy ślub w słupskim ratuszu 12 lipca w Dolinie Charlotty podczas 12. Festiwalu Legend Rocka wystąpił Billy Idol \ 4 mmmm. t /, W 21 kwietnia-meczcharytatywny wSłupskudla PawłaKryszałowicza Y 24 marca Aleksandra Paprzycka została Miss Ziemi Słupskiej i Lęborskiej 0^ 6 lutego na słupskiej porodówce urodziło się pierwsze dziecko 26 stycznia - wycofanie Czarnych z rozgrywek PLK 06 Informator Głos Słupska Piątek, 28.12.2018 INFORMATOR KINA Słupsk Aquaman (2ft dubbing) -pt.,5b.,nd.,godz. Tl:40, 17:40; (2D, napisy) - pt„ sb„ nd. godz. 19:2020:40; (3D, dubbing) - pL. sb„ nd. godz. 14:40; Bohemian rhapsody (2D, napisy) - pt„ sb., nd. godz. 21:20; fentastycznezwiB^Zbr^^ dubbing) - pl, sb., nd. godz. 17:00; jest wszystkim (20PU - pt. godz. 09:45,13:05,18:50,21:35, sb„ nd. godz. 13:051850 21:35; Narodziny gwiazdy (2D, napiąć - pt.. sb., nd. godz. 15-55.20:15; Planeta sin02 (2D,PO-pt.,sb„ nd.godz. 1420,1950; Wpałrol-kosmopieski - sb., nd. godz. 10 JO.- Robin Hood: Począ-tek(2D,dubbirg)sb., nd.godz. 10:30; Zabójcze maszyny®, dubbing) - pt.. sb.. nd. godz.1430; Grindi (2D. dubbing) - pt., sb., nd. godz. 10:05,13:55,16:05, 18:10; Kitowa iniepj: Po dngą stronie lustra (2D, dubbing) - pt, sb., nd. godz. 10:20,12:25,17:15; Maiy Poppins powraca(2D, dubbing) - pt.. sb.. nd. godz. 10:00,11:05,1250,15:40,18:30: MBców2-<5ch w Nowym Jorku (2D, dubbing) - pt, sb„ nd. godz. 12:10; Peflson i Fmdus: Najtepsza gwiazdka, pt, godz. 16; Roma pt. godz. 18; Zwierzęta, pt godz. 20;30; Ustka Królowasriegu. Po drupej stronie lustra-pt., godz. 17, sob. godz. 16.45, niedz., godz. 15; Narodzjnygwiazdy-pt„ godz.1830; IC9tfw2-ód) wNowym Jorku - sob. godz. 15, niedz. godz. 1630; fuga - niedz. godz. 18.15. Lębork Gńidi - pt., godz. 16.15,18,; Narodziny gwiazdy-pt. godz. 20. KOMUNIKACJA_____ Słupsk: PKP 118000; 2219436; PKS59 8424256; dyżurny ruchu 59 843 7110; MZK598489306; Lębork: PKS 59 8621972; MZK5986214 51; Bytów: PKS59 822 22 38; Człuchów: PKS598342213, Miast ko: PKS59 8572149. DYZURYAPTEK Słupsk pt.-niedz. - Dom Leków, ul. Tuwima 4, tel. 59842 4957 Ustka pt. - Panaceum 013, ul. Kopernika 18, tel. 59 81443 67; sob.- Pod Smokiem,ul.kilińskiego8.tel598145395; niedz.-Remedium, uLWyszyńskiego Ib, tel. 5981469 69 Bytów pt-niedz. -Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty 3. tel. 59822 6645 Miastko pt.-niedz. - Centrum Farmaceutyczne Pod Mnichem, ul. Wybickiego 30. tel. 59822 3126 Człuchów pt.- Oberland, ul. Długosza 29, tel. 59 8341752; sob. Prima, ul. Długosza 11, tel. 5972122 04; niedz. - Centrum Zdrowia, ul. Szczecińska 13, tel. 59 8343142 Lębork pt- Gemini. al. Wolności 30, tel. 59863 42 05; sob. - Miraculum, ul. Grunwaldzka 18,598622477; niedz. - Dr Max, ul. 1 Maja 1A. tel. 59726 0919 Łeba_ Słowińska, ul. Kościuszki 70 a, tel. 59 86613 65 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubakzykówl informacjatelefo-niczna59 846 0100; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 814 6968; Poradnia Zdrowia POZ, ul. Kopernika 18, tel. 59814 6011; Po-" gotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy5986330 00;Szpital, ul. Węgrzynowicza13,59 863 52 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13,tel.59822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko, teł. 5985709 00, Człuchów: 59 834 53 09. WAŻNE Ogółnpołskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzi-nie.tei.598480m, 801120002; Pofeja 997; ui. Reymonta, tel. 59 848 0645; Pogotowie Ratunkowe 999; Straż Miejska 986,598433217; Straż Gminna 59848 59 97; Urząd Celny -58774 08 30; Straż Pożarna 998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze 992; Pogotowie Ciepłownicze993; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne 994;Straż Miejska alarm 986: Ustka 59 814 6761,697696498,Bytów 598222569; KULTURA Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, tel. 59 84670 00; Filharmonia Sinfonia Baltica, ul. Jana Pawła I! 3, tel. 59 842 38 39; TeatrTęcza, ul. Waiyńskiego 2, tel. 59 842 3935; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a. tel. 59 842 6349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 59 845 6441; Młodzieżowe Centrum Kultury, al. 3 Maja 22, tel. 598431130; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3, tel. 59 840 58 38. USŁUGI POGRZEBOWE Kalla, ul. Armii Krajowej 15, teł. 59 842 8196,601928 600-całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń teł.(24h/dobę)tełefon502525 005 Iub598411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59 842 98 91. 601663796. Winda i baldachim przy grobie. Heimes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo), tel. 5984284 95,604434441. Winda i baldachim przy grobie. Szukasz pracy? WEJDŹ NA GRATKA.PL ratka Największy portal ogłoszeń naprawdę ważnych GDZIE ZROBIĆ OSTATNIE ZAKUPY TEGO ROKU. JAK DOJECHAĆ I WRÓCIĆ Z SYLWESTRA Alek Radomski ■«»< ? Słupsk W sylwestra sklepy i galerie handlowe będą otwarte inaczej niż w dni powszednie. Podpowiadam, gdzie jeszcze można zrobić ostatnie zakupy tego roku oraz jak na przełomie 2018-2019funkcjonować będzie komunikacja. W Nowy Rok sklepy sieci han-dlowychbędą zamknięte. W poniedziałek, 31 grudnia, godziny ich otwarcia będą ograniczone. Lidl W sylwestra sklepy tej niemieckiej sieci otwarte będą między godz. 7 a 18. Biedronka W tych sklepach zakupy ostatniego dnia tego roku zrobimy między godz, 7 a 19. Auchan Hipermarket w Kobylnicy czynny będzie w sylwestra międzygodz.8a20. E. Leclerc Market na os. Niepodległości 31 grudnia czeka na klientów od godziny 8 rano do 18. CH Jantar Ostatnie zakupy tego roku w największej galerii handlo- l*ŁUPSK 31 grudnia przewoźnik kursuje jak w dni wolne od nauki szkolnej. Wyjazdy ze Słupka do godz. 18.1 stycznia autobusy jeżdżą jak w niedziele i święta wej w regionie można będzie zrobić między godziną 9 i 16. Galeria Słupsk W sylwestra otwarta jest między godz. 9 i 13.30 NordExpress 31 grudnia przewoźnik kursuje jak w dni wolne od nauki szkolnej. Wyjazdy ze Słupka do godz. 18. l stycznia autobusy jeżdżą jak w niedziele i święta. Linia 101 nie kursuje o godz. 7.30 ze Słupska do Główczyc i o godz. 8.30 z Główczyc do Słupska. PKS Słupsk 31 grudnia to dzień roboczy bez kursów szkolnych z wyjazdami do godz. 18. Natomiast komunikacja regionalna l stycznia nie funkcjonuje. Autobusy PKS-u jeżdżą za to do Warszawy. Wy- jazd ze Słupska o godz. 5.30 i 22.05. MZK Autobusy tego miejskiego przewoźnika 31 grudnia kursują wg rozkładu powszedniego, ale jedynie do godz. 18.1 stycznia jeżdżą wszystkie linie wg rozkładu świątecznego od godz. 9. Od 2 stycznia obowiązuje standardowy rozkład jazdy bez ograniczeń. ©® POGODA Pogoda dla Pomorza Krzysztof Pogoda dia Polski Biuro Calvu^ Piątek 28.12.2018 Z zachodu napływa do nas powietrze polarno morskie. W ciągu dnia przewaga chmur i przed południem okresami może pokropić słaby deszcz. Na termometrach max do 5:6 °C. Wiatr nad morzem silniejszy z płn.-zach. W nocy nie powinno padać. Jutro pochmurno z przeja-śnieniami i przed południem możliwy przelotny deszcz. Na termometrach max do 5:6°C. Wiatr dość silny z zachodu. Po Nowym Roku ochłodzenie. Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 3-4 4-5 NW 1018 hPa f 30 km/h o OB Świnoujście 4 Kołobrzeg 5 Rewal 530 K:m o Mielno 4 o Darłowo ©KOSZALIN Kim °Ustka © SŁUPSK 4 Łeba OH Lębork t5.J*3 Katfuzy Ul k 0 H smog Gdańsk 6 0 5 0 Kraków 5 ° 4 0 ..... Lublin 5 0 3 0 «*» Olsztyn 5 0 4 0 : Olechnowicz Zdrowie Wojewódzki Szpital Spegai-stycznyw5łupskuzająłl miej-sce w województwie pomorskim w rankingu przeprowadzonym przez Centrum Monitorowania Jakości Usług w Ochronie Zdrowia i .Rzeczpo-spofitą". O zarządzaniu placówką rozmawiamy z prezesem AnckzejemSapińskim. Jak zarządzać szpitalem aby odnosił tak wysokie noty? Powiem szczerze, że nie jest to łatwe. Zarządzanie dużymi szpitalami w dzisiejszych realiach finansowych i polityki zdrowotnej jest bardzo trudne. Te sukcesy są możliwe do zrealizowania przy wielkim wysiłku nie tylko zarządu, ale całej dużej rzeszy pracowników. Bez ich zrozumienia, co do potrzeby podnoszenia jakości świadczonych usług zdrowotnych, nie byłyby możliwe tak wysokie miejsca w rankingu. Musi być ogólna świadomość całej załogi, że jakość jest bardzo ważnym elementem, bo to gwarantuje bezpieczeństwo pacjentowi i bezpieczeństwo pracy pracowników. Cztery lata temu szpital był około 40. miejsca najlepszych szpitali w Polsce. Droga na podium była bardzo trudna. Co roku zmieniają się kryteria. Dobry wynik nie gwarantuje wysokiej pozycji za rok. To motywuje do ciągłego podnoszenia jakości usług. Pan zarządza szpitalem cztery lata Co się zmieniło odtegoczasu? Byliśmy wtedy SP ZOZ-em, czyli Samodzielnym Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej. Zadłużenie było wtedy na poziomie stu milionów złotych, dlatego marszałek podjął decyzję o przekształceniu w spółkę prawa handlowego. Zdjął z nas garb strat z lat ubiegłych i zaczęliśmy od zera, bez bagażu ujemnych wyników. Musimy zarobić na własne utrzymanie. Po czterech latach można śmiało powiedzieć, że ta decyzja marszałka była słuszna. Nie ukrywam, że są problemy finansowe, ale dotyczą niskiego finansowania opieki zdrowotnej w Polsce, bo moglibyśmy dużo więcej lep- szych rzeczy zrobić, gdybyśmy mieli takie finansowanie, które pozwoliłoby pokryć wzrost kosztów utrzymania. Rosnące wydatki na prąd to będzie ponad milion rocznie. Z roku na rok drożeją także leki i materiały opatrunkowe. Poza tym nie możemy wygenerować więcej świadczeń, niż mamy na to przeznaczonych pieniędzy. Wcześniej, w sytuacji kiedy trzeba było przyjąć pacjenta ze względu na zagrożenie życia i zdrowia, mogliśmy iść do sądu i otrzymać za to dodatkowe środki finansowe. W tej chwili tego nie ma. W ramach naszego budżetu wykonaliśmy w granicach 2 min więcej świadczeń, bo były talde potrzeby zdrowotne pacjentów, a za to nie otrzymaliśmy rekompensaty finansowej. Będzie to taki prezent, jaki szpital zrobił na rzecz NFZ i pacjentów. Mówi pan o przekształceniu wspólkęizmianadifinanso- wania.awjaki sposób zyska! pacjenci? Przez przeniesienie całego pionu położniczo-ginekologicznego, oddziału neonatologicznego z Ustki do Słupska udało nam się zwiększyć bezpieczeństwo pacjentek i dzieci. To było duże wydarzenie. Porodówka działała w Ustce przez 16 lat i nie odpowiadała żadnym standardom pod względem jakości i bezpieczeństwa świadczeń zdrowotnych. A oprócz porodówki, co udało się zrobić? W tej chwili realizujemy i kończymy inwestycję pod tytułem rozwój hematologii i rozpoczęcie transplantacji i przeszczepów szpiku kostnego. To jedno z ważniejszych wydarzeń w historii naszego szpitala. Stajemy się poważnym graczem na rynku usług zdrowotnych pod względem transplantologii. Już od lutego będziemy planowo przeszczepiać szpik kostny u pacjentów leczonych hematologicznie głównie z powodu choroby nowotworowej układu krwionośnego. To wielka nobilitacja dla naszego szpitala i miasta Słupska. Poza tym od 1 stycznia wkraczamy w obszerny projekt w zakresie kompleksowego leczenia pacjenta z zawałem mięśnia serca. Na terenie szpitala mamy pracownię hemodynamiki, gdzie zakładamy stenty, robimy angioplastykę, gdy nastąpi za- Rozmowa \M\INU 18 MEDIA yutómsdia Jakość • m Ewu>€je facHnoU%»: Andrzej Sapiński, prezes Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku wał mięśnia serca, czy wszczepiamy rozruszniki. Od l stycznia podpisujemy umowę z NFZ na projekt „KOS-zawał", czyli na Kompleksową Opiekę Serca w sytuacji, gdy pacjent zachoruje i ma zawał mięśnia serca. Toważnedapagentów- Uruchamiamy też stacjonarny oddział rehabilitacji kardiologicznej. Pacjent, po działaniach interwencyjnych, będzie rehabilitowany w oddziale stacjonarnym w ramach rehabilitacji dziennej, a potem jeszcze będzie rehabilitowany w domu przy wykorzystaniu telerehabilitacji. Na czym polega teleiiehabBitaqa? Pacjent otrzyma odpowiednie narzędzie w postaci tabletu i pod okiem rehabilitanta będzie wykonywał odpowiednie ćwiczenia w domu. Jesteśmy jedynym ośrodkiem w województwie pomorskim, który wszedł w tę kompleksową opiekę nad chorym w zawale mięśnia serca. Trudność polega na tym, że to musi być skoordynowana opieka. Uruchamiamy też w tym celu poradnię kardiologiczną od 1 stycznia. To będzie zupełnie nowa jakość leczenia. Swoimi osi^nięciami diwa-BG się też niedawno divur~ dzy. Uruchomiliśmy cały obszar związany z chorobami nowotworowymi, z chirurgią w zakresie mastektomii, rekon-strukq'i piersi, zastosowaniem mikrochirurgii w zakresie rekonstrukcji piersi z tkanek własnych pacjentek. Po amputacjach odtwarzamy gruczoły piersiowe. Co ważne, uruchomiliśmy ośrodek chirurgii naczyniowej endowaskularnej. Wkraczamy w obszar leczenia w zakresie niedrożności naczyń, leczymy schorzenia wewnątrznaczyniowe nieinwazyjnie. Mniejsza jest liczba powikłań, bardziej jesteśmy skuteczni. To kroki milowe, które wykonaliśmy ostat- Amimo wszystko przychodzą do nas czytełnky i skarżą się. głównie na SOR. Na początku roku zaczniemy też bardzo dużą inwestycję dotyczącą reorganizacji SOR-u. Aby wreszcie ten SOR był bardziej przyjazny dla pacjenta. Aby było mniej skarg na tę działalność medyczną. Obszar obserwacyjny, gdzie trafia pacjent, będzie zupełnie inaczej zorganizowany. Teraz w osobnych pokojach trudno jest zapewnić właściwą opiekę każdemu z osobna. Teraz będzie to jeden duży obszar obserwacyjny, gdzie będzie kilkanaście boksów, skierowanych w stronę pracującego personelu. Wszyscy pacjenci będą w zasięgu wzroku i będzie możliwość obserwowania ich na bieżąco. Na pewno zmniejszy się wtedy niezadowolenie pacjentów. Sporo rzeczy zmieniamy. Mam nadzieję, że społeczeństwo odbierze to jako milowe kroki w zakresie podniesienia bezpieczeństwa i jakości usług. Ajak pan sobie radzizbraka- mi kadrowymi. Sporo lekarzy odeszło w ostatnim czasie. To problem dotyczący całej Polski. Jest po prostu dramat. Na rynku pracy nie ma lekarzy. Wielu młodych lekarzy po studiach medycznych wyjechało na Zachód. W tej chwili ci, co pozostali, starzeją się i odchodzą na emerytury. Rzeczywiście cały czas w dramatyczny sposób poszukujemy lekarzy. Robimy to w różny sposób -poprzez firmy pośredniczące albo sami jeździmy na zjazdy i konferencje i tam promujemy szpital i bezpośrednio namawiamy ludzi do pracy. Jest problem z kadrą i wydaje mi się, że ten problem będzie istniał jeszcze przez parę lat. Dlatego wraz z władzami miasta namawiamy Akademię Pomorską, aby spróbować uruchomić wydział lekarski. Jest to możliwe, oczywiście nie od ręki i nie od jutra. Akademia Pomorska ma już dużą wiedzę w zakresie kształcenia w zawodach medycznych, bo ma wydział nauk o zdrowiu i wieloletnie doświadczenie w zakresie kształcenia pielęgniarek, ratowników medycznych, fizjoterapeutów. Myślimy razem 0 kierunku położniczym, bo tu też widzimy problem. Kierunek pielęgniarski jest. a napisały do nas pielęgniarki z oddziału chirurgicznego, które skarżą się. że są przemęczone. Piszą, że na 35 łóżek są tylcodwie na dyżu-rze. Problem polega na tym, że ta grupa zawodowa bardzo się starzeje. Średnia wieku pielęgniarek wynosi 50 lat. To grupa, która ze względu na wiek 1 ciężką pracę przez wiele lat idzie często na chorobowe z racji na przemęczenie organizmu. Zdarza się taka sytuacja, jaka była m.in. na oddziale chirurgicznym, że 6-8 pielęgniarek jest jednocześnie na zwolnieniach i to zwolnieniach długotrwałych. Nie ma naciągania z ich strony. Stan zdrowotny na wielu oddziałach jest kiepski. Staramy się przesuwać pielęgniarki z innych oddziałów, ale tam też nie ma luksusu. Staramy się jakoś łatać te dziury, aby ta obsada była zawsze zapewniona i aby nigdy nie było tak, że jest mniej niż dwie pielęgniarki. W wielu szpitalach w Polsce jest tak, że zostaje jedna pielęgniarka na dyżurze. Zatrudniamy opiekunki medyczne, aby odciążyć pielęgniarki, ale opiekunki nie rozwiążą wszystkich problemów. Nie mogą robić wielu rzeczy, które robią pielęgniarki. Wspomaga nas Akademia Pomorska, ale cały czas doskwierają nam te problemy i będą jeszcze przez kilka lat. Więcej odchodzi na emeryturę, niż przychodzi do pracy. Taka jest rzeczywistość. Nie zaczarujemy jej. Anie może pan zatmcMć nowych pielęgniarek? Jak pani mi znajdzie choćby jedną pielęgniarkę, zatrudnię ją od jutra. To nie jest kwestia chęci, ale tych pielęgniarek po prostu nie ma na rynku pracy. IV Wspomnienia Głos Słupska Piątek, 28.12.2018 KRONIKA PARAFIALNA KS. Bogumiła Rzeczkowska bogumita.rzeattowsk3@gp24.pl ' \ Ą > W1957roku po krótkim wakacie na probostwie ks. probu Wiktor Markiewicz przejmuje plebanię po swoim kontrowersyjnym poprzedniku. Bałagan nie do opisania! Ale wszystko układa się szczęśliwie, gdy do Ustki docierają pionierki sióstr kanonkzek. a w wakacje Stefan Stuligrosz koncertuje na organach. Ksiądz Anatol Sałaga, ustecki proboszcz w latach (1953-56), wyjechał z Ustki po tym, jak trzecia delegacja parafian zażądała od niego opuszczenia parafii, grożąc, że kościół zostanie zamknięty przed proboszczem. Ksiądz ten bardziej angażował się w życie polityczne, sprzyjając władzy komunistycznej, niż dbał o życie duchowe parafian. Jak pisze ks. Wiktor Markiewicz, w 1956 roku po październiku nastąpiło odprężenie. Biskupem diecezji gorzowskiej zostaje ks. dr Teodor Bensch. „Wszędzie zmiany, przetasowania personalne, nowe nominacje - tym zdaniem ks. Markiewicz rozpoczyna rok 1957 i dalej pisze o sobie w trzeciej osobie: - Ustka od listopada ubiegłego roku ma nowego proboszcza. Zanim on przybędzie, odejdzie jeszcze ks. Tadeusz Moskal (wikary-red.)". Ingres proboszcza Ks. Wiktor Markiewicz zjechał z Trzebicza do Ustki 27 marca i w tym dniu objął parafię. „Dziwne to było przekazywanie parafii, bez inwentarza kościelnego i bez księgi kasowej . Ustępujący proboszcz obie te księgi miał u siebie. Ze względu na zły stan zdrowia nie mógł przybyć, by zdać parafię. Wobectego spisano protokół. Brzmiał on dosłownie: Dnia 27 marca 1957 roku ksiądz Wiktor Markiewicz na mocy dekretu Kurii Biskupiej w Gorzowie Wielkopolskim objął duszpasterstwo parafii Ustka bez przejęcia mienia kościelnego i plebańskiego dla braku inwentarza". Stan kasy kościelnej, którą nowy proboszcz przejął w gotówce, wynosił 3028 zł 64 gr. Komisyjnie złożyli podpisy ks. dziekan Karol Chmielewski ze Słupska, miejscowy wikary ks. Władysław Kasprzak oraz członkowie Rady Parafialnej: Jan Łysiak, Józef Hertlajn i Wacław Konopelko. 31 marca 1957 roku ks. dziekan uroczyście wprowadza ks. PROB. WIKTORA MARKI o przyspieszenie terminu przyjazdu sióstr do parafii. Nie, nie mogę, mówi najwyższa władza zakonna, na składzie nie mam sióstr, muszę je skompletować, za miesiąc, to i tak szybko. Dobrze, odpowiedział proboszcz, za miesiąc. I wyszedł niby zadowolony, ale w gruncie rzeczy był więcej niż przygnębiony. I oto na skrzyżowaniu ulic dostrzega zakonnicę i przedstawia jej swój problem. - Proszę teraz iść do matki, bo jutro wyjeżdża. Szpitalna 12 - dodała poczciwa starsza siostrzyczka, o tędy i tak prosto! Znów furta, dzwonek, legitymowanie się, najwyższa władza. No tym razem jakoś składnie wszystko szło - bez długiego czekania. Oby tak dalej -pomyślał proboszcz. Po stwierdzeniu tożsamości przybysza przezacna Matka Generalna Maria Kosiakówna na prośbę proboszcza została sama. - Tak, to mi odpowiada, mówiła, gdy proboszcz przedstawił cel swego przybycia. Myślałam nawet o założeniu domu gdzieś nad morzem, zapraszają do Kołobrzegu. Dyrektor tamtejszego szpitala nie daje nam spokoju, chce dziewięć sióstr -tyle nie mogę dać. Za rok byłoby to możliwe. Ale co zrobić z Ustką? Mam na nią ochotę. Stoję wobec dylematu: Kołobrzeg czy Ustka?! Za tydzień dam odpowiedź - mówiła Matka Generalna. Zimne poty oblały proboszcza, gdy usłyszał, jak to siostry się dziś cenią. Ale cóż było robić, nie było wyjścia, trzeba było przyjąć podyktowane warunki Ach, proszę Matki Generalnej, czy nie dałoby się jakoś przyspieszyć, przyjechałem z tak daleka". Tymczasem matka generalna musiała odbyć radę z doradczyniami. „W niecałe trzy godziny po tym wchodzi Matka Generalna w asyście swego sztabu, tj. kilku poważnych Sióstr i powiadamia oczekującego, że prośba została przychylnie potraktowana. Co mają siostry wziąć ze sobą, pyta Matka. Ducha Bożego - odpowiada proboszcz i o jedno jeszcze prosi, by możliwie jak najszybciej przybyły do Ustki, choćby jutro" - notuje ksiądz proboszcz. Ksiądz Wiktor Markiewicz (na pierwszym planie), ur. 5 września 1908 r., zm. 12 grudnia 1994 r. W latach 1957-77 był proboszczem w Ustce, spisał dzieje parafii od zarania dziejów proboszcza Wiktora Markiewicza. Na mszy św. o godzinie 11 przedstawia go parafianom. „W słowie swym pierwszym do wiernych powiedział, że przychodzi do nich pełnić posłannictwo Chrystusa, rozprowadzać skarby miłości i Miłosierdzia Bożego" - notuje ks. Markiewicz, co powiedział w kazaniu. Od tej pory zgodnie z zapewnieniami proboszcza w kościołach parafialnych nabożeństwa są odprawiane regularnie, dzieci i młodzież mają we wszystkich szkołach na terenie parafii lekcje religii. „Dla ułatwienia dojazdu i oszczędności czasu nowy proboszcz z własnych funduszów kupił środek lokomocji - motocykl - ogłasza ksiądz kronikarz. - Dzięki niemu można było na rozległym terenie parafii sprawniej służyć duszpastersko". A pracy było wbród, bo zbliżał się Wielki Tydzień. W Ustce spowiada salezjanin ze Słupska, proboszcz gospodarz objeżdża kościoły filialne: Możdżanowo, Zalaski (potoczna nazwa Zaleskich - red.), Duninowo, Charnowo i przeprowadza tam rekolekcje. „Wszędzie był dwa dni. Nauki, spowiedź, Komunia Św., pogaduszki" - notuje kronikarz. W tym też właśnie czasie zrodziła się myśl, by wyodrębnić trzy blisko od siebie leżące kościoły i utworzyć nową parafię. I myśl ta zaczęła dojrzewać. S. Celestyna i s. Kolumba pierwsze usteckie katechetki ze Zgromadzenia Sióst Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia Tymczasem parafianie przysporzyli proboszczowi kłopotów. Doszło do nieporozumień między wiernymi na tle zatrudnienia pomocy na plebanii. Parafia się skłóciła. Padały postulaty, kogo przyjąć, kogo nie. Do proboszcza wysyłano pisma i anonimy, które ostrzegały i przestrzegały. „Co robić, jak pogodzić? Najlepiej wziąć kogoś spoza parafii, ale gdzie szukać - zastanawia się ks. proboszcz. - Siostry zakonne najlepiej rozwiążą te bolączkiiproblemyparafii. One obejmą kościół, plebanię i częściowo katechizację". Siostry są dzisiaj w cenie Czas naglił, ale o współpracę z siostrami ubiegały się wszystkie instytucje społeczne: „Jest to przecież okres popaździemi-kowy. W szpitalach lekarze i chorzy czekają na siostry. Do szkół muszą iść siostry, bo bez ich pomocy nie obejmie się wszystkich godzin religii. Przytułki, sierocińce, domy starców - wołają o siostry. Wszyscy chcą je mieć u siebie. Stąd dają im mieszkania, gaże państwowe, ubezpieczalnie. I słusznie. „Godzien jest robotnik zapłaty swojej". Tak, ale czy Ustkę stać będzie na podobne wynagrodze- nie kilku sióstr? Gdy jurastole (łac. iura stolae - prawa stuły, ofiary za udzielanie sakramentów czy pochówki- red.) są tak małe, że nie wystarczają na utrzymanie trzech księży, a stypendiów mszalnych prawie nie ma i są bardzo niskie. Mówiąc po ludzku jest to nieroztropne, a przynajmniej zbyt ryzykowne angażować do pracy jeszcze drugie tyle osób, gdy nie wystarcza na utrzymanie się nam samym -rozważa ks. Markiewicz. -Z takim ładunkiem usposobienia ruszył proboszcz do Krakowa i zadzwonił do furty jednego z klasztorów żeńskich. Przedłożył swą prośbę wobec najwyższej tam władzy. Zaczęły się pertraktacje. Siostry mają mieszkać poza plebanią, mówiono, a jeśli na plebanii - to z oddzielnym wejściem. Wszystkie cztery muszą być ubezpieczone, utrzymanie i pensja dla każdej. Tak, proszę księdza proboszcza, ciągnęła rozmówczyni: - Siostry są dzisiaj w cenie! Zimne poty oblały proboszcza, gdy usłyszał, jak to siostry się dziś cenią. Ale cóż było robić, nie było wyjścia, trzeba było przyjąć podyktowane warunki, tym bardziej że na plebanii gospodyni nie było, a dochodząca siła, co nas w suchy prowiant zaopatrywała i sporządzała obiady, bez wypowiedzenia odeszła. Sytuację naszą ratowała bardzo zacna mamusia księdza Żołędziejowskiego (ks. Mieczysław, wikary-red.), osoba starsza i schorowana. Na święta wielkanocne mieliśmy obiad ciepły i później jeszcze przez kilka dni zacna staruszka nam gotowała i opiekowała się nami jak swoimi dziećmi. Ale to było dla niej za wiele, zasłabła. I na czas wyjazdu proboszcza do Krakowa do sporządzania posiłków księżom specjalnie przybyła ze Słupska pani J., która równocześnie sprawowała pieczę nad plebanią, jej remontem i bieleniem". Tymczasem „władza najwyższa" żeńskiego zakonu podyktowała najważniejszy warunek: wszystko zależy od wywiadu na plebanii: „Siostry muszą sprawdzić, czy słowa proboszcza pokrywają się z rzeczywistością i jeśli to będzie ku zadowoleniu sióstr - to za miesiąc przybędą do Ustki. Jak długo można zwlekać? W parafii wrzenie, kościół bez właściwej opieki, na plebanii rozgardiasz. Nie, tak długo nie mogą czekać, mówi sam do siebie proboszcz i jeszcze raz szturmuje, i niemal błaga Głos Słupska Piątek, 28.12.2018 Wspomnienia V ICZA, CZ. II. SEZON KONCERTOWO UDANY Z godnie z obietnicą za dwa tygodnie zjadą dwie siostry: przełożona i kucharka, a później dalsze dwie. - Deo gratias - pomyślał proboszcz i w drodze powrotnej podziękowałjeszcze pierwszej „władzy najwyższej", gdyż znalazł inne zgromadzenie. Tymczasem na plebanii trwa remont przed przybyciem sióstr. A kuria biskupia oznajmia, że widzi możliwość utworzenia samodzielnej parafii w Chamowie, Duninowie i prosi o nadesłanie wszechstronnych informacji. Proboszcz więc opisuje ludność wsi, konserwatywną, wierną wciąż Bogu, choć bakcyl bezbożnictwa sięga już i wsi. Opisuje, że mieszkańcy Duninowa, Zalasek i Możdżanowa od li lat zabiegają w Gorzowie o przydzielenie im księdza. I tak: Duninowo- 95 rodzin, kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej, brak pancernego tabernakulum, a więc nie ma tam Najświętszego Sakramentu, brak chrzcielnicy. Plebania - pastorówka, ogród, gospodarstwo. Hektar. Cmentarz. Mała zakrystia. Jeden komplet podniszczonych ornatów gotyckich (rodzaj szaty-red.), reszta sprzętu liturgicznego dowożona. I lokatorzy - małżeństwo z dwójką dzieci, ale chce się wyprowadzić do Ustki. Zalaski - 72 rodziny, Możdża-nowo - 68. Modlinek -13, Modło - 13, Pęplino - 101, Nowe Duninowo (Duninówko-red.) -13, Golęcin -10, a Starkowo - 63 rodziny. Ks. Markiewicz wyraża też pogląd, że parafia Ustka uszczupli się o ok. dwa tysiące wiernych. Natomiast Charno-wo nie nadaje się na samodzielną placówkę. „Jest to ośrodek bardzo mały i ubogi. Ksiądz się nie utrzyma, przy tym ludność tamtejsza jest nierówna i skłócona. W wypadku utworzenia parafii w Duninowie Ustkę obsłużyłoby zupełnie dobrze dwóch księży". Tymczasem 1 czerwca 1957 roku do Ustki zjeżdżają krakowskie duchaczki, czyli Siostry Kanoniczki Ducha Świętego de Saxia. Przełożona Celestyna Zającówna i kucharka Adama Kalita. Pierwsza z miejsca objęła kościół. „Pracy było w bród, sama cisnęła się do rąk. Wystarczy powiedzieć, że z plebanii wywieziono trzy fury brudów. Zaniedbany ogród otrzymał też należytą opiekę - pisze ks. Markiewicz, nad którego zatroskanym czołem znowu pojawiają się czarne chmury. -Od kilku tygodni na terenie naszej parafii wzmogli swą działalność Jehowici ze Słupska. Dla zorientowania parafian, kim oni są, proboszcz wykosił kilka nauk. Poirytowało to świadków Jehowy i grozili mu procesem sądowym. Do procesu jednak nie doszło. Po pa-rotygodniowym zaczajeniu się z jeszcze większym uderzyli impetem na Ustkę i okolicę. Wobec powyższego przez szereg niedziel podawano z ambony następujące ostrzeżenie: „Ponieważ mieszkania parafian dalej odwiedzają tzw. świadkowie Jehowy i narzucaj ą swoje poglądy religijne, dlatego przestrzegamy wiernych, by nie wdawali się z nimi w rozmowy na tematy wiary, gdyż do takich rozmów potrzebne jest specjalne przygotowanie naukowe i zezwolenie ks. biskupa. W przeciwnym razie można się narazić na utratę wiary i na skutek nieposłuszeństwa - popaść w kary kościelne". Ogłoszenie to widocznie zadziałało, bo odtąd nie było skarg". 16 czerwca do pierwszej Komunii świętej przystąpiło 198 dzieci. Pierwszy raz w jednolitym stroju liturgicznym: chło- 27 czerwca przyjechała trzecia siostra Melania Satora. W parę dni potem inne siostry, między innymi przełożona iipppi Usteckie procesje gromadziły setki wiernych. Chorągwie i feretrony fundowali przedstawiciele różnych zawodów A to dla odmiany inna „procesja". Jednakże maszeruje w niej szewc Jan Łysiak (w środku) radny miejski i radny parafialny pcy w komeżkach, dziewczynki w długich białych sukienkach z wyszytymi na piersiach emblematami eucharystycznymi. 20 czerwca przy pięknej pogodzie w uroczystość Bożego Ciała ks. proboszcz w asyście dwóch współpracowników poprowadził procesję ulicami miasta. „Dzieci w bieli było ok. 250. Szły chorągwie, feretrony, poduszki. Ustka dawno nie widziała takiego zejścia się ludzi. Było ze cztery tysiące ludzi. Ołtarze ustawiono przy krzyżu od strony ulicy Portowej przy banku, przy ul. Kilińskiego i placu Wolności, oraz na placu Obrońców Stalingradu - naprzeciw szkoły. Procesja wróciła do kościoła, gdzie po „Te Deum" i błogosławieństwie jeszcze na pokrzepienie ducha zaśpiewaliśmy „Boże, coś Polskę". 22 czerwca1957roku zakończył się rok szkolny. Dzieci i młodzież licznie obecne na porannej mszy św. pożegnał ks. Żołędziejewski. „Był on krótko (od 5 kwietnia do 28 czerwca), ale w tym krótkim czasie zaskarbił sobie u tych, co go poznali, pamięć wzorowego i gorliwego kapłana - pisze ks. Markiewicz. - W ślad za nim odchodzi i ksiądz Władysław Kasprzak, który pierwszy swój wikariat odbył w Ustce. Był on tu od 25 grudnia 1956 roku do 30 czerwca 1957 roku. Młodość i przymioty zewnętrzne ułatwiają mu dostęp do ludzi z posługą duszpasterską. Wobec obu Kuria miała plany. Na ich miejsca przybyli młodsi księża: ks. Józef Czerkies i ks. AdamPalczak. Domu Macierzystego s. Domi-cela Trądówna z Krakowa. Siostry te były w charakterze zastępczym". Koncertowe lato Zbliża się sezon letni. Msze św. w niedziele o godzinie 7,8,9,11 (suma) i 19, a w dni powszednie: 6.30, 7, 7.30 i 8. Najazd wczasowiczów. A na plebanii i w kościele - najazd sław. W lipcu z pomocą proboszczowi przybył ks. dr Stefan Sobalkowski, rektor Seminarium Duchownego w Kielcach. Płomienny żarliwy mówca i wytrawny spowiednik. Po południu siedział z brewiarzem w konfesjonale. „Zwykle niewiele zmówił brewiarza, bo wierni wnet poznali wysokie walory umysłu i serca Wielkiego Rektora. Był tu, jak sam chciał na prawach wikarego. Na sierpień z kazaniami zjechał na zaproszenie miejscowego proboszcza ks. Czesław Rachota, orionista płomienny, gorliwy, szaleniec Boży. Godny następca poprzednika swego. Tegoroczny sezon w Ustce był wyjątkowy. Na plebanii trzech księży biskupów: Ks. Bp. Teodor Bensch, Ordynariusz w Gorzowie, Ks. Bp. Bolesław Kominek, Ordynariusz z Wrocławia i Ks. Bp. Władysław Surzyński, Sufragan z Białegostoku. Jerzy Zawieyski, literat i Stefan Stuligrosz, prof. i dyrygent chóru chłopięcego w Poznaniu. Zawieyjski postawą swoją, praktykującego katolika, słabych podnosił, silnych utwierdzał, obojętnych i zimnych zastanawiał. Radowało to serce proboszcza, gdy widział go na rozmowie z Bogiem Eucharystycznym. Klęczał w bezruchu na obu kolanach, był prawdziwym zbudowaniem. Godzina jego przeżyć z Jezusem stale była ósma. Drugim nie-konsekrowanym apostołem był p. Stuligrosz. Od pierwszego dnia przyjazdu do ostatniego (a był cały lipiec) w całym tygodniu codziennie zasiadał do organów o godz. 8-ej i grał do 9-tej. A w niedziele o 9,11 i wieczorem. Toteż frekwencja wówczas w kościele wzrosła ogromnie. Przy ołtarzu w asyście ks. Bp., przy organach upajająca muzyka i śpiew p. Stuligrosza, na ambonie żarliwy kaznodzieja, w konfesjonale kapłan. Co za przemiły czas, jak przyjemnie w tej świątyni. To przedsionek nieba -mówili goście i parafianie. We wrześniu br. do parafii przybywa nowy organista p. Kazimierz Malinowski. Okres próby mija szczęśliwie i zostaje na stałe. Powstaje chór 48-oso-bowy - mieszany, prowadzony przez pana organistę. Ożywia się życie religijne parafii. Do Kurii naszej w Gorzowie zwróciła się M. Generalna Sióstr Kanoniczek z prośbą o zatwierdzenie nowego domu sióstr w Ustce, na plebanii". Kuria więc zadała proboszczowi szereg pytań, a on odpowiedział, że nie wyobraża sobie pracy w parafii bez pomocy sióstr zakonnych. Najpierw przełożona i kucharka, później siostry „przejściowe", a od 1 września uformuje się już komplet stały: organistka, katechetka, zakrystianka, kucharka i probantka. Siostry mają do dyspozycji cztery pokoje na piętrze wraz z łazienką. „Pokoje te oddzielę przepierzeniem od reszty korytarza. Będą więc miały na piętrze klasztorek. Siostry prowadzą dom. Daję im utrzymanie i wynagradzam s. kucharkę. Inne siostry są wynagradzane z kasy kościelnej i przez państwo, jak katechetka. Umowy pisemnej z Matką Generalną nie robiłem, omówiliśmy jedynie ustnie wszelkie zagadnienia naszej współpracy. Gdy zapytałem Matkę Generalną, czy weźmiemy to na papier, odpowiedziała mi, że nie potrzeba. Zgodziłem się. Biorę na barki niemałą rzecz, utrzymanie 8 osób. Gdy jednak wszyscy będziemy pracować dla ludzi, będziemy mieli też prawo do utrzymania. 31 sierpnia uformował się już komplet sióstr. Było ich cztery i jedna postulantka". ©® Bogumiła Rzeczkowska bogum9a.rzeczkow5ka@gp24.pl ' Komentarz To już druga część Kroniki parafialnej księdza proboszcza Wiktora Markiewicza. Czytelnicy znajdą w niej wiele informacji o tym, jak przed ponad 60 laty odradzało się w Ustce życie religijne. Czasy popaździemikowe - to już rządy Władysława Gomułki, I sekretarza KC PZPR, zrehabilitowanego po pobycie wwięzieniu. Na początku jego rządów Związek Radziecki zaakceptował umiarkowane reformy. Gdy w listopadzie polska delegacja jechała do Moskwy po uzyskanie ustępstw strony radzieckiej, na stacjach kolejowych za Gomułkę modliły się tłumy. Minął też już czas współpracujących z władzami komunistycznymi księży patriotów. W szkołach księża i siostry wciąż uczą religii. Odprężenie i zmiany - jak pisze ks. prob. Wiktor Markiewicz, wierząc, że teraz już będzie tylko lepiej. Do Ustki przybywają siostry z Krakowa. Jednak, jak z kronik wynika, nie od razu proboszczowi udało się je skompletować. Siostry w tamtych latach były wręcz rozrywane. Uczyły katechezy, opiekowały się dziećmi, starszymi, chorymi. Opis starań poczyniony przez kronikarza mówi sam za siebie. Mimo zakrętów historii w Ustce siostry przetrwały do dziś, a w tamtym roku obchodziły jubileusz 60-lecia pracy nad morzem. W1957 roku „zaczyna dojrzewać myśl" o utworzeniu parafii w Duninowie. A w słoneczne wakacje plebanię najeżdża tłum gości. I to jakich! W parafii następuje wymiana wikarych. W kronice, którą pozostawił po sobie ks. prob. Wiktor Markiewicz, starsi ust-czanie znajdą to, co być może pogubili w zakamarkach pamięci. Młodsi dowiedzą się rzeczy nie tylko dotyczących życia parafii: składu rad parafialnych, listy gości duchownych i świeckich na plebanii, rozkładu mszy świętych czy cytatów z ambony (która wówczas fizycznie jeszcze istniała), ale także poznają wiele faktów z historii Ustki i życia jej mieszkańców. Zawarte w treści ksiąg są też troski i obawy duszpasterza o jego owieczki. Aby nie szły na pokuszenie i nie naraziły się na skutek nieposłuszeństwa na kary kościelne. A wielu ustczan pamięta, że kaznodzieja ten potrafił długo stać na ambonie. ©® VI Fotoreportaż Głos Słupska Piątek, 28.12.2018 W tu mm Nominowany do nagrody był również Jerzy Zandarski z Kołczygłów za skrzyneczki Jureczki. Mężczyzna prowadzi kwiaciarnię Nominowana do nagrody była też Gabriela Reca. która zajmuje się renowacją tkanin unikatowych Nagrody za kultywowanie tradycji. Lokalne marki najlepsze W pierwszej kategorii zwyciężyła Anna Socha, która produkuje ekologiczną konfiturę z czarnej porzeczki Powiat bytomski Sylwia Lis sylwia.lis@polskapress.pl Finał VII Konkursu o Certyfikat Marki Lokalnej Zielone Serce Pomorza już za nami. Lokalna Grupa Działania Partnerstwo Dorzecza Słupi wyróżniła lokalne produkty i im-prezy. W Centrum Kultury i Biblioteki w Ugoszczy odbył się finał VII Konkursu o Certyfikat Marki Lokalnej Zielone Serce Pomorza w trzech kategoriach: kulinaria, wyroby rękodzielnicze i rzemieślnicze oraz usługi i wydarzenia lokalne. Uroczystość zorganizowana została przez Lokalną Grupę Dzia- łania Partnerstwo Dorzecze Słupi. W pierwszej kategorii zwyciężyła Anna Socha, która produkuje ekologiczną konfiturę z czarnej porzeczki. W kategorii wyroby rękodzielnicze wygrał Wołodia Drozd, który zajmuje się pisaniem ikon. W ostatniej kategorii (usługi i wydarzenia).wygrała Anita Baran z gospodarstwa agroturystycznego Stary Młyn. Wydarzenie zorganizowane już po raz siódmy pokazuje, jaka inicjatywa i potencjał, a zarazem pomysłowość i inspiracje są u osób, które startują w poszczególnych kategoriach konkursu. Galeria zdjęć na www.gp24.pl. ©® Podczas uroczystej gali można była spróbować herbatek przygotowanych przez Bożenę Ogar-Ekiert Kilka dni temu w Centrum Kultury i Biblioteki w Ugoszczy odbył się finał VII Konkursu o Certyfikat Marki Lokalnej Zielone Serce Pomorza w trzech kategoriach Uroczystość w Ugoszczy zorganizowana została przez Lokalną Grupę Działania Partnerstwo Dorzecze Słupi Glos Słupska Piątek, 28.12.2018 Po sąsiedzku VII SZPITAL PNIE SIĘ DO GÓRY W OGÓLNOPOLSKIM RANKINGU Bytów Sylwia Lis sylwia.lls@polskapress.pl Sukces bytowskiego szpitala -placówka zajęła 48. miejsce w Rankingu Szpitali Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia „Bezpieczny szpital", a Z w województwie pomorskim wśród jednostek I poziomu zabezpieczenia zdrowotnego sieci szpitali. W jubileuszowej 15. edycji rankingu przygotowanego przez Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia bytowski szpital znalazł się aż o 57 pozycji wyżej w porównaniu do roku poprzedniego. Ranking organizowany jest przez Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, które jest jednostką Ministerstwa Zdrowia, udziela szpitalom akredytacji, ocenia ich działanie i promuje podnoszenie jakości leczenia w szpitalach. - Miejsce w pierwszej pięćdziesiątce na ponad 200 ocenionych szpitali to wynik ciężkiej pracy całego zespołu, którego członkowie nie tylko są dobrymi pracownikami, ale, co niezwykle ważne w zespole, Placówka zajęła 48. miejsce w Rankingu Szpitali Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia „Bezpieczny szpital". Na zdjęciu oddział dziecięcy pogłębiają współpracę pomiędzy sobą, szukają rozwiązań, wspierają się - mówi Beata Ładyszkowska, prezes Szpitala Powiatu Bytowskiego. - To ogromny powód do dumy, zwłaszcza że w ciągu roku przeskoczyliśmy aż 57 jednostki! To była długa droga - ze 195. miejsca zaledwie 4 lata temu. Dumą napawa też drugie miejsce na Pomorzu wśród szpitali w naszej kategorii - jednostek I poziomu zabezpieczenia zdrowotnego sieci szpitali i fakt, że jesteśmy czwartym najlepszym szpitalem na Pomorzu! Przypomnijmy, że szpital w Bytowie w zestawieniu brał udział już w 2007 roku, wtedy zajął odległe 188. miejsce. W roku 2014 roku było jeszcze gorzej -195. miejsce. Potem zaczął się okres wspinania: W2015 roku w rankingu było to miej- sce 114., w 2016 roku wśród 226 jednostek uczestniczących w rankingu bytowski szpital zajął 113. miejsce, a rok 2017 przyniósł już 105. lokatę. Szpital z nowoczesnym sprzętem Do tegorocznej edycji rankingu zgłosiło się 207 szpitali z całej Polski. Za sukcesem bytowskiego szpitala w prestiżowym rankingu niewątpliwie stoi fakt, że poczynił w tym roku szereg inwestycji, które znacznie podniosły jakość udzielanych świadczeń. Zakupiono nową aparaturę medyczną pozwalającą m.in. na leczenie cukrzycy, raka czy nadciśnienia, są to m.in.: aparat do znieczuleń, kardiomoni-tory, respiratory, USG, nowe szafld, łóżka szpitalne elektryczne, kolumna laparosko-powa z torem wizyjnym, wideogastroskopy, wideo-kolonoskopy, a także pozostałe sprzęty ułatwiające pracę lekarzom i pielęgniarkom. Doposażony został także blok operacyjny, ale też oddział chirurgiczny i wewnętrzny, przybyła winda. Nowe aparaty i urządzenia czynią badania i leczenie mniej dolegliwymi, pozwalają na lepszą diagnostykę, znacznie podnoszą jakość pobytu i leczenia pacjentów. Bytowski szpital na ten cel uzyskał ponad 3,7 min zł dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. - Nasza wysoka pozycja w tegorocznym rankingu pokazuje, że wysoka jakość leczenia dostępna jest także w małych powiatowych ośrodkach takich jak nasz - mówi Beata Ładyszkowska, prezes szpitala. Cały czas swe kwalifikacje podnosi zespół, oferując leczenie niedostępne jeszcze kilka lat temu, np. leczenie problemów nietrzymania moczu u kobiet. Zabiegi te przeprowadzane są przy użyciu specjalnej taśmy unoszącej i trwale podtrzymującej cewkę moczową. Przy szpitalu działa fundacja, która m.in. zaprojektowała Park Aktywnego Seniora. Siłownia pod chmurką dla osób starszych i niepełnosprawnych,to pierwsze tego rodzaju miejsce w tej części regionu pomorskiego. Na terenie parku znajdują się urządzenia skonstruowane w taki sposób, aby mogły z nich korzystać również osoby wspomagane tradycyjną rehabilitacją. Sprzęt jest bezpieczny i przystosowany do potrzeb osób starszych i niepełnosprawnych. Park Aktywnego Seniora oferuje np. ścieżki z poręczami, schodami i pochylnią, ścieżki z poręczami i drabiną, koła do ćwiczeń typu „tai chi", zestaw podwójnych i pojedynczych do ćwiczeń typu „ławka", zestaw podwójny typu „twister", poprzeczki do ćwiczeń z uchwytami i siedzeniem, poprzeczki do ćwiczeń z uchwytami, zestaw ćwiczeniowy typu „balans". ©® biżuterii t zegarków. Promocja obowiązuje txl 28.12.2G16 do odwołanifi.^romocjr oie się ze sofeą. Szczegóły w saionach - • i na www.brtju pi REKLAMA 008810489 Yffl Z drugiej strony Głos Słupska Piątek, 28.12.2018 Chcesz kupić samochód? WEJDŹ NAGRATKA.PL rnhlsrt Największy portal I U Vr\U ogłoszeń naprawdę wa2nych POL ŻARTEM. PÓŁ ■ wam" Mikołajki z fundacją "Nadzieja" w Słupsku. Spiderman z Batmanem się spotkali i na ściance po ludzku się wspinali. TO BYŁ ROK POD ZNAKIEM POLITYCZNYCH GIEREK W StUPSKU, CZAS POKAŻE CZY W NOWYM ROZDANIU WYGRA INTERES MIASTA Grzegorz Hilarecki Koniec roku to czas podsumowań. Podsumuję więc ten rok w miejskiej polityce, subiektywnie przeglądając, to co w 2018 roku pisałem. Początek roku to „problem": darmowej komunikacji dla uczniów. W lutym pisłem, że moim zdaniem to problem, którego nie ma. Wywołano go na sesji rady miejskiej tylko dla politycznych gierek prezydenta Biedronia. Wszak wystarczyło tylko przygotować uchwałę i wprowadzić. Dlaczego prezydent wolał o tym mówić, niż to zrobić od ręki? A czy w ogóle, coś w mieście robił, oprócz szukania pretekstu do wyjazdu? Swoją drogą nadal nie mamy darnowej komunikacji dla uczniów, choć na Pomorzu, wszystkie miasta większe i część mniejszych od Słupska już ją mają od dawna! Latem, gdy włodarz miasta podróżował „służbowo" po kraju, choć nie rozumiem, co miasto miało z jego opowieści dziwnej treści w warszawskich mediach. Z nich najbardziej zapamiętałem dwie. Pierwsza, to 100 milionów w budżecie prezydenta Biedronia. Dla mnie, ta setka Robert Biedroń odszedł, mamy nowego prezydenta jest jak 100 milionów od prezydenta Wałęsy. Pamiętacie państwo obiecywane przez Lecha Wałęsę 100 min zł dla każdego? Starsi pewnie tak, a młodszym trzeba przypomnieć, że nikt ich nigdy nie zobaczył. Nie zobaczy też o 100 min złotych zwiększonego przez Roberta Biedronia budżetu Słupska, co tak mocno prezydent podkreślał, jako jedną ze swoich głównych zasług, obok spłacania długów, w Słupsku. Ta druga, to wypowiedź prezydenta, który choć raz w warszawskich mediach powiedział część prawdy: „Ko- cham Słupsk, często wnim bywam" - padło w Polsacie. Oczywiście o miłość do naszego miasta go nie podejrzewałem, więc o bywanie w nim chodziło. Tak to podsumowała Beata Chrzanowska, przewodnicząca rady miejskiej w oficjalnej interpelacji: „Poza tym oburzające jest podawanie przez Pana odbiegających od prawdy informacji, manipulowanie danymi i przypisywanie sobie wszystkich sukcesów, np. mówił Pan o wychodzeniu miasta z zadłużenia, po tym jak dwa dni wcześniej zadłużył je na kilkadziesiąt milionów". Tak latem radni na wniosek prezydenta zgodzili się na dalsze zadłużanie miasta, czyli ponad 30 milionów na emisję nowych obligacji. Dziś nadal tego nie rozumiem, bowiem miasto i tak z tej możliwości nie skorzystało, bowiem nie ma takiej potrzeby. Wszyscy w kraju słyszeli, że Robert Biedroń spłacił długi Słupska. Tak pisały przyjazne mu lewicujące media, ale i on sam rozpowiadał w wywiadach, jak to został prezydentem piątego najbardziej zadłużonego miasta w Polsce i poradził sobie z długami. Po jego występie w Radiu Zet powiedziałem: sprawdzam. Konsternacja, dług przez 4 lata kadencji został zmniejszony nie o blisko jedną piątą - 49 milionów złotych - jak podaje Wikipedia i Robert Biedroń, a o około 34,1 min zł. Okazuje się, że w Słupsku nawet wjazd do Biedronki jest sprawą... polityczną. Nie tylko zresztą do Biedronki ale i Netto. Mowa o dwóch nowych dyskontach na ulicy Kaszubskiej, które już działają. Do obu jest wjazd i wyjazd bezpośrednio z ulicy Kaszubskiej, ale zrobiony tak, jak nie miał być w pierwotnych projektach i kłóci się ze zdrowym rozsądkiem. Ale poprzedni wiceprezydent Marek Biernacki powiedział, że nie podpisze nowej organizacji ruchu, dopóki będzie w ratuszu. Wjazd do stojącej pustej od miesięcy Biedronia na granicy Słupska i Siemianic podpisał... sam Robert Biedroń, wbrew odpowiedzialnemu za to wiceprezydentowi. Nawet zmiany na rondzie okazały się w Słupsku... polityczne. Mowa o skrzyżowaniu ulic Kościuszki, Madalińskiego i Kaszubskiej. Zmieniano tam linie wymalowane na jezdni, przy okazji zmieniając zasady pierwszeństwa i to trzy razy. Trudno było się w tym połapać. I co znamienne, prezydenta mamy nowego, ale większy problem z naborem na inżyniera ruchu, szkoda. ©® WARTO WIEDZIE POLITYCZNA ZMIANA WMIEŚCIE Z politycznego punktu widzenia najważniejszym wydarzeniem w mieście były wybory samorządowe. A tak naprawdę decyzja Roberta Biedronia. Moim zdaniem był on najgorszym prezydentem w tej kadencji samorządu w kraju, choć nie znam dokonań wszystkich włodarzy, to trudno mi sobie wyobrazić, że któryś z nich potrafiłby tak lekce sobie ważyć obowiązki jak potrafi „polski Macron". Ale latem, gdy dobrze poinformowani wiedzieli, że stawia on na nowy projekt polityczny i zostawia miasto, rywale w Słupsku, byli zdezorientowani. W efekcie wybory, jakie były, takie były, ale czy coś zmieniły? Tylko jedno: z miasta ubył były prezydent i co dużo ważniejsze, sprowadzeni przez niego znajomi, którzy przez te cztery lata tylko ciągnęli kasę z miasta, nic w zamian nie dając, lub po prostu szkodząc. Niestety, nowe władze miasta tego nie rozliczą, więc pozostaje tylko nadzieja, że ci „wybitni fachowcy" położą teraz inne projekty. Tak jak położyli „Projekt Słupsk", jak nazywali to, co w mieście robili.