Piątek 15 czerwca 2018 Głos Pomorza KOBYLNICA 200 PAR RYWALIZOWAŁO NA PARKIECIE W XV WAKACJ ADZIE TANECZNEJ I GRAND PRIX STRONA V MAGAZYN REPORTERÓW OKM &-J*" DZIŚ KOLEJNI ZWYCIĘZCY KOLARSKICH WYŚCIGÓW W „GŁOSIE " STRAŻ INFORMATOR Spektakle, koncerty, spotkania, imprezy taneczne. W ten weekend w Słupsku będzie się działo STRONY 5-6 SERDECZNOŚCI Złóż życzenia swoim nąjbliższym: z okazji urodzin, ślubu czy urodzin. To wspaniała pamiątka STRONA 7 LUDZIE Urodził się w Słupsku w 1946 roku i tu chce spędzić emeryturę, gdy,., skończy misję w kościele na Wschodzie STRONA II MAGAZYN REPORTERÓW NA ROWERZE W Słupsku przybywa rowerowych turystów, ale ich życie na miejskich szlakach nie jest łatwe STRONA VIII MAGAZYN REPORTERÓW 02__Druga strona Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 , mm Grzegorz Warecki POMYSt NA STARY RYNEK W ŚRODKU GORĄCEGO LATA Komentarz Pogoda tej wiosny nas rozpieszcza i mam nadzieję, że latem będzie nadal jak na Lazurowym Wybrzeżu. A jak wiadomo, gdy słońce mocno praży w lipcu i sierpniu to Słupsk szybko pustoszeje, bo kto żyw, czym prędzej czmycha nad wodę. Więcej ludzi jest w mieście dopiero wieczorem i od lat nie zadbano, by ich przyciągnąć do centrum nie tylko na piwo, ale 1 na coś więcej. Tak, wiem, próby były, ale Stary Rynek przyciągał tylko rodziców z dziećmi, które lubią karmić gołębie. Dlatego kibicuję twórcom strefy kibica. Co prawda nie podali listy imprez, aleje zapowiadają... dajmy więc im szansę się wykazać. Brawa za sam pomysł na Stary Rynek i za to, że w końcu przestanie latem być pusty. O planowanej tam strefie kibica piszemy na str. 2 obok. Dwa miesiące w areszcie spędzi 63-letni mieszkaniec Strzyży-na. który wpiątekmiał zabić szwagra -Wmojej ocenie doszło do obrony koniecznej- zaznacza adwo-kat Bartosz Rumiński. -A zarzut jest na wyrost. Zdrowy mężczyzna wdarłsię domieszkania inwalidy. -Dostawcy to zwykle młodzi ludzie ijeżdżą za szybko iniebezpiecz-niedla innych. Widzę to. ale rozumiem. że sytuację wymu-szają właściciele firm -uważa Zbigniew Wiczkowski, dyrektor słupskiego WORD. Więcej na stronie 3 dzisiejszego „Głosu". NIE TYLKO MUNDIAL W SŁUPSKU NA TELEBIMIE NA STARYM RYNKU Słupsk Grzegorz H Warecki grzegor7.hilarecki@gp24.pl Kibice, którzy lubią oglądać mecze piłki nożnej na dużym ekranie w towarzystwie innych fanów oraz z piwem w ręku. ucieszą się. że na Starym Rynku będzie podczas mundialu strefa kibica. Okazuje się, że nie tylko dla kibiców. bo będzie tam też strefa kulturalna i to do końca wakacji. czyli do 31 sierpnia. W czwartek działalność zaczęła (tekst piszemy wcześniej, a takowe były zapewnienia organizatorów) strefa kibica na mundial. Plan jest taki, że na godzinę przed meczami będzie otwarta. - Brakuje nam jeszcze jednego pozwolenia, ale zapewniono mnie, że będzie na czas -powiedział nam na początku tygodnia Giulio Caldeo, pomysłodawca strefy na Starym Rynku i jej organizator. To on zwrócił się z pomysłem do władz miasta i przekonał do realizacji. Przy okazji będą tam inne wydarzenia. Dolina ChariotU Przedłużyli ekstremalny bieg dla twardzieli Wsobotę odbyła się kolejna, III już edycja ekstremalnego biegu MUD MAX. Tak jak w roku ubiegłym uczestnicy mieli do pokonania trasę z Doliny Charlotty do Ustki. Miała liczyć około 14 kilometrów, ale organizatorzy przygotowali niespodziankę dla wielu uczestników, wydłużając trasę do... 21 kilometrów. Na trasie biegu nie zabrakło ekstremalnie trudnych przeszkód do pokonania zarówno naturalnych, jak i sztucznych, wykona- nych przez organizatorów. Mimo słonecznej pogody, wynaleźli oni pełne wody i błota rowy, w których uczestnicy zapadali się nawet po pachy. Na wielu fragmentach było tak ekstremalnie, że nie dało się biec, a trzeba było człapać. Kolejna zabawa jesienią. (GH) głos słupska ADRES REDAKCJI Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 WWW.gp24.pl, e-mail: redakcja.gp24@polskapress.pl REDAKTOR NACZELNY głosu dziennik pomorza Krzysztof Nałęcz krzysztof.nalecz@polskapress.pl REDAKTOR PROWADZĄCY Grzegorz Hilarecki tel.59848-81-48 grzegorz.hilarecki@polskapress.pl BIURO OGŁOSZEŃ Słupsk ul. Henryka Pobożnego 19 al. Sienkiewicza tel. 59 848 8103 BIURO REKLAMY Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 dział online Słupek, ul. Henryka Pobożnego19 tel. 59 848 8101 prenumerata tel. 943473537 POLSKA PRESS SRUirli WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o„ O. Koszalin75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, www.gk24.pl, prezes oddziału Piotr Grabowski DRUK Polska Press Sp. z o.o. ul.Słowiańska3a, Koszalin projekt graficzny Tomasz Bocheński ©® -umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szaególnosa przy Aktualnym Artykule, oznacza możli-wośćjego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu optaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresa,www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresa, i w zgodzie z postanowieniami niniej- /-•łrtrrr* rooi ihmmn ' Niedzielna kolizja auta dostarczającego jedzenie z KFC była kolejną w Słupsku. Wywołało to falę komentarzy w internecie. Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego młodzi kierowcy dostarczający samochodami jedzenie na telefon tak szarżują po słupskich ulicach. 0 tym piszemy na str. 3. Za sobą mamy już tegoroczne wyścigi rowerkowe „Głosu Pomorza" w Ustce 1 Słupsku. Publikujemy więc zdjęcia zwycięzców poszczególnych wyścigów. Kolejne zdjęcia dziś na stronach III i IV. Następni kolarze, którzy stanęli na podium, już za tydzień w „Głosie Słupska". Dzisiaj przedstwiamy też księdza Henryka Boguszewskiego, który dwa lata temu trafił do parafii Boruny na Białorusi. A że w 1946 roku urodził się w Słupsku i tu zaczęła się jego droga życiowa, przedstawiamy tę barwną postać w magazynie reporterów na stronie II. Jak co tydzień Ireneusz Wojtkiewicz dzieli się swoimi przemyśleniami z tras rowerowych Słupska i okolic. Felieton-rowerowy, dzisiaj na stronie VIII magazynu reporterów. Zachęcam do lektury. ©® Dziewięcioletni Adrian Grodzią zpodshąis-kidiSytewic uratował młodszego kolegę, pod którym załamał się lód. W poniedziałek otrzymał od prezydenta' Andrzeja Dudy Medal za Ofiarność i Odwagę i był bohaterem tegorocznej edycji „Bezpiecznych wakacji z Parą Pre-zydencką" wogrodach Pałacu Prezydenckiego. (MAG) shipsk Zbudowali zabytek Uczniowie z klasy integracyjnej II c ze słupskiej Szkoły Podstawowej nr 4 pod okiem pań nauczycie- lek InezJanion i Mariki Duchnowskej, wspólnie zbudowali makietę słupskiej zabytkowej kaplicy św. Jerzego. (NIK) Szkoła Podstawowa nr 10 Słupsk zdobyta tytuł mistrza Połskl Słupszczanie z dziesiątki dokonali znakomitego wyczynu, bo powtórzyli złoty sukces sprzed roku. Kacper Kozłowicz został MVP turnieju. Trene-rami zespołu są nauczyciele wychowania fizycznego Robert Kozłowicz i Grzegorz Michoński. Zawodnicy SP 10 uczęszczają do klas o profilu koszykówki. (FEN) US&sr Vt» tUM ? i 411 I ij£**£S. - Oczywiście jest duży ekran, w ogródku tuż obok mojej restauracji będzie można kupić napoje oraz coś do jedzenia - mówi restaurator ze Słupska. - Planuję, że oprócz spotkań piłkarskich będą tu też występy i to znanych zespołów. Rozmawiam o tym, ale jeszcze nie chcę zdradzać szczegółów. Ze strony miasta rozkład imprez koordynuje Robert Chomicki, prezes stowarzyszenia Inspiracje. - W tej chwili plan imprez i wydarzeń kulturalnych na Starym Rynku jest modyfikowany. Zmiany podyktowane są prze- sunięciem czasu startu strefy kulturalnej od 20 czerwca. Gdy tylko wszystko będzie zapięte na ostatni guzik, poinformuję -powiedział nam. Pewne jest, że Stary Rynek będzie miejscem imprez aż do końca wakacji, czyli 31 sierpnia. Co ciekawe, akurat miała być remontowana Biedronka w Milenium, ale... zamiast remontu, ponoć na wieść o strefie kibica, przedłużono czas jej pracy do 23.30. Akurat tak, jak będzie działać strefa kibica. ©® (GH) Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 Informacje 03 Wileński poeta zarażał słuchaczy radością życia STAROSTA SŁUPSKI I PREZYDENT MIASTA SŁUPSKA ZAPRASZAJĄ do Parku Kultury i Wypoczynku w Stupsku 17 CZERWCA 2018 • NIEDZIELA SZYBKO, NIEBEZPIECZNIE, BO KLIENT CZEKA NA DOWÓZ JEDZENIA * sfpup Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@gp24.pl s ^ Słupsk W niedzielę na skrzyżowaniu w Kobylnicy obok Auchan doszło do groźnie wyglądającej kolizji. 20-latka. dostarczająca zamówienie z KFC wymusiła pierwszeństwo, skręcając w lewo. Ostatnio zaroiło się w Słupsku od kolizji powodowanych przez dostarczających jedzenie na dowóz. Niedzielne zdarzenie wyglądało groźnie. Z pierwszych doniesień wynikało, że był to wypadek. Na szczęście obrażenia uczest-nikówniebyłynatylepoważne. Poważny jest stan porsche, które padło ofiarą pośpiechu kierującej skodą, dostarczającej jedzenie z KFC. - Z naszych ustaleń wynika, że 20-letnia kierująca nie zachowała ostrożności i wymusiła pierwszeństwo nad prawidłowo jadącym porsche. Doszło do zderzenia. Była na miejscu karetka, ale na szczęście to tylko kolizja. Policjanci sprawczynię ukarali 500-złotowym manda- tem - relacjonuje Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. I pewnie na tym zakończylibyśmy temat, gdyby nie to, że ostatnio mamy wysyp w mieście kolizji spowodowanych przez kierowców dostarczających jedzienie. A wielu słupsz-czan skarży się na ich jazdę, szczególnie tych z jedzeniem z KFC. - Warto pochylić się nad tematem. Bo firma wymaga dostarczenia zamówienia do klienta w 30 minut. W tym jest czas na przygotowanie jedzenia, spakowanie i faktycznie kierowca musi rozwieźć np. trzy takie zamówienia - tłumaczy nam były pracownik KFC. - Nawet jeśli adresy są blisko, to trzeba wejść po schodach i rozliczyć się z klientem. Na jazdę zostaje tylko kilka minut. Ot, cała tajemnica. Zapytaliśmy o to w polskiej centrali firmy. - Pragnę zapewnić, iż wszelkie aspekty bezpieczeństwa związane z wykonaniem usługi dostawy traktujemy bardzo poważnie. Współpracujemy wyłącznie z firmami, których kierowcy posiadają stosowne uprawnienia oraz przechodzą odpowiednie szkolenia w tym zakresie. Tak wygląda porsche po zderzeniu ze skodą, którą kierowała 20-latka. Za spowodowanie kolizji dostała 500 zł mandatu Od kierowców wymagamy rygorystycznego przestrzegania przepisów oraz zasad bezpieczeństwa. Obszar jak i czas dostawy ustalane są więc tak, by usługa mogła zostać realizowana w sposób bezpieczny dla wszystkich użytkowników ru- chu drogowego - tłumaczy Adrian Wnęk z biura prasowego. Co znamienne, 4 czerwca tego roku miały zmienić się przepisy ruchu drogowego, m.in. ograniczając możliwość zatrudniania do pracy dostarczycieli młodych kierowców. Wejście w życie przesunięto, nie wiadomo do kiedy. - To jest rzeczywisty problem na słupskich ulicach. Nie wrzucałbym wszystkich do jednego worka, ale dostawcy to zwykle młodzi ludzie i jeżdżą za szybko i niebezpiecznie dla innych. Wi- dzę to, ale rozumiem, że sytuację wymuszają właściciele firm, bo klient chce dostać ciepłą pizzę i stąd ta presja na młodych ludzi, a oni szarżują za kółkiem - uważa Zbigniew Wiczkowski, dyrektor słupskiego WORD. ©® Choć w życiu nie zawsze było mu łatwo, to nie ukrywa, że lubi spoglądać na świat przez satyrycznej różowe okulary, i to nie tylko wtedy, gdy pisze dla dzieci. Urodzony na Wileńszczyźnie w 1945 roku Aleksander Śnieżko jest polskim poetą. Jednym z najwybitniejszych, który obecnie działa w tamtejszym środowisku. W miniony weekend mogli go poznać ci, którzy przyszli w Słupsku na spotkanie z nim albo go słuchali, gdy prezentował swoją twórczość podczas słupskich Kaziuków. Śnieżko wywodzi się z rodziny, która po 1945 roku zdecydowała się pozostać tam, gdzie żyli jej przodkowie. - Ojciec nie wierzył, że zmiany, które ustalił Stalin z przywódcami Zachodu, będą trwałe - wyjaśnia motywację rodziców. On sam ukończył z maturą Szkołę Polską nr 19 w Wilnie, po czym w 1963 r. wstąpił na studia w Ryskim Instytucie V- Hf" 1 Aleksander Śnieżko podczas spotkania w słupskim Centrum Kultury i Języka Rosyjskiego Lotnictwa Cywilnego, który ukończył w 1968 roku, otrzymując tytuł inżyniera lotnictwa. W tym samym roku, zaraz po studiach, został skierowany do pracy w Kazachstanie. Po latach wrócił w okolice Wilna, gdzie mieszka z dwoma córkami i ich rodzinami, w tym z pięciorgiem wnuków. Po tym, gdy Litwa odzyskała pełną niepodległość, nie zawsze czuł się tam dobrze, ale uważa, że teraz mniejszość polska jest tam trak- towana coraz lepiej i ma coraz więcej możliwości. Jako poeta zadebiutował w 1985 roku. Jest autorem wielu piosenek i 17 tomików poetyckich. Pisze wiersze o tematyce patriotycznej, o wileńskiej mocy ducha, umiejętności przetrwania w polskości i przywiązaniu do stron rodzinnych. Część jego wierszy została opracowana muzycznie i teraz na Wileńszczyźnie są znanymi piosenkami. ©® Zbigniew Marecki W programie: godz. 1C: )0 - msza święta w intencji twórców ludowych w kościele Mariackim w Słupsku • godc. - uroczysty przemarsz zespołów do Parku Kultury i Wypoczynku z towarzyszeniem Usteckiej Orkiestry Dętej go , - oficjalne rozpoczęcie festiwalu* w programie: kiermasz kół gospodyń pokazrękodzielników ludowych, warsztaty rzeźbiarskie, atrakcje dta najmłodszych, wioska indiańska (zespół HUU-SKA LUTA) go e. 16.: - koncert zespołu country Honky Tonk Brothers 04 Akcja redakcja Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 Czekamy na Państwa listy po adresem ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk Telefon dyżurny 59848 8124 E-rnaH alarm@gp24.pl Dzisiaj dyżuruje Daniel Klusek Biuro Rzeczy Znalezionych Czekają na właściciela: telefon Nokia znaleziony na przystanku przy ul. 11 Listopada, klucze z brelokiem-nabojem znalezione na osiedlu Niepodległości, okulary męskie w etui znalezione w Słupsku, trzy klucze znalezione przy ul. Zygmunta Augusta, karta bankomatowa Magdaleny Lange, portfel z dokumentami Tomasza Tomczaka, klucze do opla znalezione przy ul. Wojska Polskiego, pęk kluczy w brązowym etui znaleziony na ul. Wojska Polskiego, w okolicach skrzyżowania z ul. Mickiewicza, zegarek męski znaleziony na starym cmentarzutelefon znaleziony przy szkole STO przy ul. Banacha, dowód osobisty Mateusza Wolarza ze Słupska, (dmk) KIEROWCY DŁUGO MUSZĄ CZEKAĆ, BY ZAREJESTROWAĆ POJAZD W RATUSZU Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl -W ratuszowym wydziale zajmującym się rejestracją pojazdów pracuje za mało osób. Nawet przychodząc przed połud-niem, nie ma szans na uzyskanie numerka do urzędników na dany dzień - twierdzi nasza czytelniczka. Pani Katarzyna kupiła samochód. Poszła więc do sratusza, by zarejestrować pojazd. - Ostatnio w urzędzie numerki do rejestracji pojazdu skończyły się przed godziną 11. Gdy dzwoniłam, aby umówić wizytę, poinformowano mnie że termin jest na 26 czerwca -napisała do nas kilka dni temu pani Katarzyna. Robert Linkiewicz, dyrektor Wydziału Polityki Transportowej Urzędu Miejskiego w Słupsku potwierdza, że przychodząc do ratusza koło południa, można już nie dostać numerka do pokoju, gdzie odbywa się rejestracja pojazdów. Wszystko dlatego, że interesantów jest bardzo wielu. Rejestracja pojazdu trwa od kilku do kilkudziesięciu minut - Niektórzy czekają w kolejce już na pół godziny przed rozpoczęciem pracy urzędników - mówi Robert Linkiewicz. - System jest monitorowany. Jeśli szef referatu uzna, że numerków zostało wydanych już tyle, że urzędnicy większej liczby interesantów nie będą w stanie obsłużyć danego dnia, wyłącza możliwość pobierania numerków. Nie można bowiem do- prowadzić do sytuacji, że ktoś weźmie numerek, odczeka kilka godzin, a potem nie zostanie obsłużony, bo okaże się, że urząd jest już zamykany. Jak dodaje, często zdarza się jednak, że mieszkańcy pobierają numerki, a potem nie czekają i odchodzą, lub nie są obsługiwani z powodu braku kompletu dokumentów niezbędnych do rejestracji pojazdu. - Jeśli więc przyjdzie się pod koniec pracy urzędu, jest szansa, że zostanie się obsłużonym niemal od ręki - mówi Robert Linkiewicz. W słupskim ratuszu są cztery stanowiska do rejestracji pojazdów, dwa kolejne stworzono m.in. do wydawania dowodów rejestracyjnych. Jeśli jednak interesantów jest wielu, liczba stanowisk do rejestracji może zostać zwiększona. Formalności przy rejestracji jednego auta trwają od kilku minut do nawet pół godziny. Problem zaczyna się, gdy sprawy załatwiają przedstawiciele banków, instytucji leasingowych czy dużych firm, które przerejestro-wują nawet dziesiątki samochodów. Rekordzistą była firma, która kilka lat temu prze-rejestrowywała ponad sto samochodów firmowych. Jedno stanowisko było więc zajęte przez kilka dni. Na wizytę w sprawie rejestracji pojazdów można się też umówić poprzez stronę internetową ratusza. Tam czas oczekiwania jest jednak dłuższy, bo wynosi niemal trzy tygodnie. ©® KROTKO Aktfandak&a Strona od czytelników dla czytelników Na stronach Akcja redakcja piszemy o tym, o czym informują nas czytelnicy. Na Wasze sygnały czeka dziennikarz Daniel Klusek. Jeśli widzą Państwo coś, co Was zdenerwowało, poinformujcie nas 0 tym. Pod adresem: daniel.klu-sek@gp24.pl czekamy na e-maile z opisem sytuacji. Zachęcamy też do przesyłania nam fotografii. Interwencje można również zgłaszać pod nr. tel.: 59 848 8121. Wszystkie sygnały sprawdzimy, a najważniejsze i najciekawsze zamieścimy na łamach „Głosu Pomorza" i gp24.pl. W „Głosie" funkcjonuje Biuro Rzeczy Znalezionych. O tym, co znajduje się w BRZ, piszemy w poniedziałki, środy i piątki. W ramach Banku pomocy można przekazywać sobie m.in. meble, sprzęt RTV i AGD. Na zgłoszenia czekamy pod nr. tel. 59 848 8121. Oferty i prośby o pomoc publikujemy we wtorki, czwartki i soboty. Zapraszamy do odwiedzin w słupskiej redakcji „Głosu Pomorza". Nasi goście poznają też dziennikarzy 1 pracowników z działu promocji, składu i biura ogłoszeń. Będzie także możliwość zrobienia zdjęcia, które zostanie opublikowane w „Głosie". Na zgłoszenia grup czekamy w godz. 10-16 pod nr. tel. 59 8488121. (dmk) REKLAMA FMMAROI L 008406554 EMMAROL Sp. z o.o. ul. Przemysłowa 100 76-200 Słupsk spawacz z uprawnieniami tłoczarz krajacz tokarz frezer w metalu monter konstrukcji stalowych malarz konstrukcji stalowych kierowca wózka widłowego Proponujemy atrakcyjne warunki pracy i płacy. IV? MARO L EMMAROL Sp. z o.o. poszukuje pracowników na stanowisko: mmm 2 pg' i ■ _ X mi Warunki zatrudnienia: t wykształcenie: technik mechanik lub inżynier mechanik znajomość języka angielskiego w stopniu komunikatywnym znajomość rysunku technicznego umiejętność posługiwania się przyrządami pomiarowymi oferujemy iatrudriienie w igranym lespoie, atrakcyjne wirunkt płaey Zainteresowanych prosimy o kontakt mailowy: antosiak@emmarol.pl, telefoniczny 662-232-429 Glos Słupska Piątek, 15.06.2018 Informator 05 Zaproszenia W niedzielę słupski teatr Władca Lalek zaprezentuje dwukrotnie najnowszy spektakl „Pan Brzuchatek" DZIEJE SIĘ W WEEKEND Słupsk, (istto Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Spektakle, imprezy taneczne i klubowe - w Słupsku jest gdzie się pobawić w nadchodzących dniach. Kłopoty Brzuchatka W niedzielę teatr Władca Lalek dwukrotnie wystawi najnowszą premierę, spektakl „Pan Brzuchatek". To przedstawienie dla najmłodszych widzów, od drugiego roku życia. Dzieci doświadczą wielu barw, dźwięków, emocji, a także zaskakujących zwrotów akcji. Dowiedzą się też, gdzie należy szukać apetytu, o co warto zapytać Pająka i jak reagować na nagłą awarię prądu. Początek spektaklu w niedzielę o godz. 12 i 16 w siedzibie teatru w DS 3 Akademii Pomorskiej przy ul. Arciszewskiego 22. Bilety: 15,10 zł. Wieczór premier W sobotę w teatrze Rondo zobaczymy dwie premiery. Spektakl „Kariera złoczyńcy" w reż. Aleksandry Karnickiej zaprezentuje Grupa Teatralna Mo-kociaki. Zobaczymy również „Repulsję" w reż. Małgorzaty Buijan i w wykonaniu Grupy Teatralnej Projekt Mokotów. Oba zespoły nad spektaklami pracowały przez kilka miesięcy. Początek o godz. 18, bilety kosztują 15 i 10 zł. Muzyczna DomÓwka W klubie Dom Ówka w piątek o godz. 21 o zabawę przy muzyce zadba Max Bravura. To projekt Macieja Wachowiaka - śląskiego wokalisty. Tym razem Max Brawura solowo zaprezentuj e się w nowym wariancie wychodzącym poza brzmienia sekcyjne. W sobotę o godz. 21 podczas Promo Grass Roots Festiwal zagrają zespoły: Fidel Castro, The Catkins, a także Kwidzyński Bassment Sound. Lokalną scenę reggae reprezentować będzie Mat Marszal. Wejściówki na każdy dzień: 10 i 8 zł. Lepienie z Herbertem Warsztaty „Nocne lepienie w dzień z Herbertem" odbędą się w sobotę o godz. 9 w Pracowni Ceramicznej SOK przy ul. Wojska Polskiego lOa. Podczas trwających osiem godzin zajęć uczestnicy wykonają wcześniej zaprojektowane prace inspirowane twórczością Zbigniewa Herberta. Zapisy pod numerem telefonu: 59 842 47 07. Koszt udziału w warsztatach: 40 zł. Przygody Daszeńki Spektakl „Daszeńka, czyli żywot szczeniaka" zobaczą dzieci w sobotę w teatrze Tęcza. Tytułowy bohater to szczeniak, który poznaje świat i przyjaciół. Dzieci dowiedzą się, czym jest instynkt, co potrzebne szczeniakowi, aby zdrowo rósł oraz NA SPORTOWO MUNDIALOWA KOBYLNICA W niedzielę od godz. 16 na terenie przy Gminnym Centrum Kultury i Promocji w Kobylnicy trwać bedzie impreza pod hasłem „Kobylnica na Mundialu". Sympatycy futbolu będą mieć okazję do rozmów z byłym reprezentantem Polski Tomaszem Hajto, który opowie o swojej karierze sportowej. Będzie można uczestniczyć we wspólnym treningu (trzeba mieć własne piłki). Dziennikarze sportowi Edyta Folwarska i Bartosz Ignacik zdradzą kulisy spotkań i rozmów z najbardziej popularnymi piłkarzami i sportowcami. Będą również: rozgrywki i animacje dla dzieci, stoiska tematyczne, gry. zabawy i konkursy. Na scenie zespoły przybliżą utwory kojarzone ze sportem, głównie z piłką nożną. Wieczór zakończy występ zespołu Afromental. Jedna z najpopularniejszych polskich grup słynie z łączenia muzyki z pogranicza soulu, popu, funk i hip-hopu. Wstęp jest wolny, (dmk) przekonają się, jak odpowiedzialnym zajęciem jest opieka nad pieskiem. Początek o godz. 11, bilety: 18 i 15 zł. Dzikość i pożądanie W sobotę o godz. 16 w 100-let-nim Domu Towarowym przy pl. Zwycięstwa 11 (obecnie Złota Kamienica) otwarta zostanie retrospektywna wystawa znakomitego słupskiego twórcy Henryka Klai - „Dzikość i pożądanie". Na ekspozycjipokazane będą neoekspresyjne obrazy, grafiki i rysunki powstałe w czasie 30-letniej pracy twórczej Henryka Klai. Wstęp wolny. Życiowe cienie i blaski W piątek o godz. 17 w czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej rozpocznie się promocja autobiograficznej książki „Cienie i blaski" Genowefy Błaszczak--Wróblewskiej. Jej wspomnienia i wiersze zawarte zostały w dwóch książkach „Czas pogardy i nadziei" i „Niedopowiedzenia". Wstęp wolny. Teatr przy kawie W sobotę o godz. 11 w Domu Kultury w Ustce odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „Teatr przy kawie". Z mieszkańcami spotka się Monika Janik, aktorka słupskiego Nowego Teatru. Każdy chętny będzie mógł wziąć udział w próbie czytanej i wcielić się w jedną z postaci. Wstęp wolny.©® W dzień muzyka, wieczorem teatr Słupsk Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl W weekend w Nowym Teatrze zobaczymy najnowszą kome-dję.wniedziełę zaśpiewają zespoły foldorystyczne. Festiwal fbMom W niedzielę odbędzie się n Festiwal Zespołów Folklorystycznych „Ziemia Słupska 2018". Tegoroczne spotkanie z folklorem w Słupsku przebiegać będzie pod hasłem „Dumni z Polski". Występy rozpoczną się w Parku Kultury i Wypoczynku o godz. 11.30. Wcześniej, bo o godz. 10 w kościele Mariackim odbędzie się msza w intencji twórców ludowych. Następnie barwny korowód przemaszeruje ulicami Słupska na miejsce festiwalu, prowadzony przez Ustecką Orkiestrę Dętą. Celem wydarzenia jest kultywowanie i upowszechnianie dorobku niematerialnego dziedzictwa kulturowego polskiej wsi, propagowanie tradycjiludowych i foMoru, prezentacja piękna zawartego w śpiewie, tańcu i muzyce ludowej, a także ocena dorobku artystycznego zespołów folklorystycznych. W tym roku promowana będzie również kultura rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej, a także przybyłych tam osadników. Grupa rekonstrukcyjna Huu-Ska Luta zaprezentuje widzom kulturę Indian Ameryki Północnej. Odbędzie się to w scenografii wioski indiańskiej, złożonej z czterechnamiotówtipi. Przygo- towana zostanie wystawa prezentująca rękodzieło indiańskie. Przewidziano także strzelanie z łuku, dmuchawki i winchestera (wiatrówka). W festiwalu wezmą udział zespoły prezentujące stroje ludowe, muzykę, taniec i śpiew. Pojawią się marynarze z amerykańskiej bazy wojskowej z Redzikowa, z którymi wspólnie będziemy świętować 100-lecie odzyskania niepodległości. Wydarzeniu towarzyszyćbędą: kiermasz kół gospodyń wiejskich, pokaz rękodzielników, wystawy, warsztaty rzeźbiarstwa itp. Całość zamknie koncert zespołu country Honky Tonk Brothers. Tenor potrzebny od zaraz W weekend Nowy Teatr wystawi komedię „Dajcie mi tenora!". To bestsellerowa komedia mistrza broadwayowskich hitów Kena Ludwiga. Tekst zawiera wszystko, czego wymagamy od tego gatunku: wątek miłosny, zazdrość, bohaterówuwikłanyćh w nieziemskie kłopoty i fabułę pędzącą w szalonym tempie. Mamy więc ekscentrycznego tenora otoczonego wianuszkiem pięknychkobiet, groźbę odwołania koncertu, marzącego o sławie młodego śpiewaka, córkę dyrektora opery, która nie może się zdecydować, do kogo skierować swoje westchnienia. Czyż to nie wybuchowa mieszanka? A wszystko pod okiem popularnego reżysera i aktora komediowego Dariusza Gnatow-skiego. Początek spektakli w sobotę i niedzielę o godz. 18. Bilety kosztują 35 i 30 zł. ©® Najnowszy spektakl Nowego Teatru, komedię „Dajcie mi tenora!", zobaczymy w sobotę i niedzielę 06 Informator Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 INFORMATOR KINA Słupsk Amneeis: wojna bezgranic. 3D dubbir^ pt.. godz. 10; Deadpodi pt.-niedz., godz. 13.05,19; Iżeanieod-puszczĘ, pt.-niedz.. godz. 15.45,18,2030; Jurasie World: i^iadekrólesbwoc 2D dubing pL. godz. TI.40, 13.15,18.45, sob.-niedz., godz. 10.25, Tl.40,13.15,18.45, 20 napisy pt, godz. 10,16,20,2130, sob., godz. 16,20, ' niedz., godz. 16,20,2130,3D dubbing pt.-niedz., godz. 1430,17.15,3D napisy, godz. 2130; Psi patrol, sob.-niedz.. godz.1030; Pozycja obowiązkowa, pt.niedz., godz. 21.20; TwójSmon, pt.-niedz., godz. 1035, B.10,1535,18.15; Zimawcfia, pt-niedz., godz. 19.15,2135; BeRaiSebasdan3bSob.,godz. 1050; Han Sola Gwiezdnewopy-historie,pt.-niedz., godz. 20.45;0dk>towy nieJot.pt., godz. 11.05,13.05,15.05, 17.05, sob.-niedz., godz. 11.05,13,15,17; Wyszczekani, pt., niedz., godz. Tl,12.10,14.20,16.45, sob., godz. 12.10, 14.20,16.45 Rejs Lato1993, pt., godz. 16, sob., godz. 20, niedz., godz. 18; Nasze nąpepsze wesele, pt., godz. 18, sob., godz. 15.45, niedz., godz. 20; Zima wojna, pt.,godz. 20.15, sob., godz. 18, niedz., godz. 16 Ustka Dełfin Wyszczekani, pt.-sob.. godz. 1630, niedz., godz. 16; Zima wojna, pt., godz. 1830, sob., godz. 2030, niedz., godz. 18; Kodując Pabte nienawidząc Eskobara, pt., godz. 20.15, sob., godz. 18.30, niedz., godz. 19.45 Lębork BelaiSebastian3. pt-niedz., godz. 16; Zima wopia, pt.-niedz., godz. 18; Han Solo: Gwiezdne wojny-histo- rie,pt.-niedz.,godz.20 KOMUNIKACJA Słupsk: PKP 118 000; 2219436; PK5598424256; dyżurny ruchu 59 8437110. MZK59 848 93 06; Lębork: PKS59 8621972, MZK59 8621451. Bytów: PKS 59 8222238; Człuchów: PKS59 8342213; Miastko: PKS59857214a DYŻURY APTEK Słupsk pt.-niedz. - DomLeków,ul.Tuwima4,tel.598424957 Ustka pt. - Nadmoreka, ul. Marynarki Polskiej 31, tel. 5981477 70, sob. - Panaceum 013, ul. Kopernika 18, tel. 59 81443 67, niedz. - Pod Smokiem, ul. Kilińskiego 8, tel. 59 814 5395 Bytów pt.-niedz. - CentmmZdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty 3,tel. 59822 6645 Miastko pt.-niedz. - Rodzinna, ul. Wybickiego30, tel. 59 85787 25 Człuchów pt. - Prima, ul. Długosza 11, tel. 5972122 03. sob.-niedz. - Centrum Zdrowia, ul. Szczecińska 13, tel. 59 8343142 Lębork pt. - Miraculum, ul. Grunwaldzka 18, tel. 59 8622477; sob. - Dr Max, ul. 1 Maja la, tel. 59726 0919; niedz. -Dbam o Zdrowie, al. Wolności 40, tel. 5986283 00 Łeba Słowińska, ul. Kościuszki 70 a, tel. 59 86613 65 Wicko Pod Agawą, tel. 59 8611114 USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka, ul. Hubakzyków 1, informacja telefoniczna 59 846 01 00; Ustka: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 814 69 68; Poradnia Zdrowia POZ, ul. Kopernika 18, tel. 59 814 6011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: Szpitalny Oddział Ratunkowy 59 86330 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13,59 863 52 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Dział Pomocy Doraźnej Miastko,tel.59 857 09 00; Człuchów: 5983453 09. WAŻNE Ogólnpołskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, tel. 59 848Om, 801120 002; Policja 997; ul. Reymonta, tel.59 848 0645; Pogotowie Ratunkowe 999; Straż Miejska 986; 59 8433217. Straż Gminna 59 84859 97; Urząd Celny -58774 08 30; Straż Pożarna 998; Pogotowie Energetyczne^,- Pogotowie Gazownicze 992; Pogotowie Ciepłownicze 993; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne 994; Straż Miejska alami 986: Ustka 59 8146761,697696498; Bytów 598222569; KULTURA Nowy Teatr, ul. Lutosławskiego 1, tel.59 846 70 00; Fil-harmoniaSinfonia Baltica, ul. Jana Pawła II3, tel. 59 842 38 39; TeatrTęcza, ul. Waryńskiego 2, tel. 59 842 39 35; Teatr Rondo, ul. Niedziałkowskiego 5a, tel. 59 8426349; Słupski Ośrodek Kultury, ul. Braci Gierymskich 1, tel. 59 845 6441; Młodzieżowe Centrum Kultury, al. 3 Maja 22. tel. 59 843 Tl 30; Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Grodzka 3, tel. 59 840 58 38. USŁUGI POGRZEBOWE Kalla, ul. Armii Krajowej 15. tel. 59 8428196,601928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń tel. (24h/dobę) telefon502525005 lub5984113 15, ul. Kaszubska3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59 84298 91, 601663796. Winda i baldachim przy grobie. Heimes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo), tel. 59842 8495,604434441. Winda i baldachim przy grobie. ROMANTYCZNIE W DOLINIE CHARLOTTY. KABARETON PEŁEN ZABAWNEJ MIŁOŚCI Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Dolina Charlotty „Ona i On. czyli romantyczny kabareton w Dolinie Charlotty"- to hasło sobotniego wieczoru pełnego śmiechu i dobrej zabawy. Na scenie pojawi się czołówka sceny kabaretowej. Jeszcze można kupk wejściówki na jutrzejszy wieczór. Podczas programy „Ona i On, czyli romantyczny kabareton w Dolinie Charlotty" widzowie zobaczą nową formułę, nowe treści i nowy styl kabaretonu organizowanego w tym miejscu każdego roku. Na scenie wystąpią utytułowane wieloma nagrodami grupy kabaretowe z całej Polski. Swoje komiczne umiejętności zaprezentują twórcy takich przebojów, jak „Chiński fast food" czy „Tofik" - kabaret Ani MruMru. Kabaret Smile pojawi się z nowym programem „To się nadaje do kabaretu!". Publiczność bawić też będzie Marcin Daniec - jeden z najpopularniejszych satyryków w historii polskiego kabaretu. Na scenie Doliny Charlotty pojawi się też Kabaret Zachodni, zdobywca Złotej Kasety na festiwalu „Ryjek" w 2017 r. Kabaret Chyba to świetni aktorzy, a także błyskotliwe teksty, nieba- Kabaret Ani Mru Mru będzie jedną z gwiazd sobotniego kabaretonu w Dolinie Charlotty. Obok niego zaprezentuje się jeszcze kilka grup z całego kraju nalne pomysły, niezwykła energia i mnóstwo improwizacji, co udowodnią podczas sobotniego wieczoru. Całości dopełni czwórka scenicznych indywidualności, czyli kabaret Jurki. Wieczór poprowadzą Mikołaj Cieślak z Kabaretu Moralnego Niepokoju i Robert Motyka z kabaretu Paranienor-malni. O oprawę muzyczną za- dba Jarosław Barów Band - zespół stworzony przez koszalińskiego muzyka, kompozytora i aranżera, który od kilku lat prowadzi Teatr Variete Muza. Autorką scenografii jest Anna Brodnicka. Impreza przygotowana jest na przyszłość pod produkcję telewizyjną. Reżyserem wydarzenia jest Beata Harasimowicz, reżyserka i scenarzystka wielu najważniejszych programów kabaretowych. Początek w sobotę o godz. 19, bramy wejściowe otwarte będą od godz. 17. Bilety kosztują 70 zł, wejściówki grupowe (od 20 osób): 60 zł. Są one do nabycia w Centrum Informacji Turystycznej w Słupsku przy ul. Starzyńskiego, ale także na: biletyna.pl; kupbilecik.pl oraz eventim.pl. ©® POGODA Pogoda dla Pomorza Krzysztof Ścibor Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru Biuro Calvus 15 km/h 19 0£Ens Świnoujście Piątek 15.06.2018 Nad Pomorze dociera ciepłe powietrze znad Atlantyku. Dzisiaj pogodnie, tylko na Nizinie Szczecińskiej może pokropić słaby deszcz. Temperatura max do 18:24°C. Wiatr słaby z zachodu. W nocy pogodnie i sucho Jutro słonecznie, sucho, ciepło i przyjemnie.Temperatura max do 25 °C. Wiatr słaby z płd.-wsch. W niedzielę gorąco max do 28°C. W ciągu dnia pojawią się opady deszczu i miejscami gwałtowne burze. zachmurzenie umiarkowane 1018 hPa ł 15 Łeba mm Władysławowo Pogoda dla Polski *> 17 HfflM °Ustka 0 SŁUPSK Lębork 18 o Kołobrzeg > Rewal IT9°1E5 PTina łl&ilsi o Mielno —. B33DS o " H<3 Wejherowo 20 231H0 GDAŃSK Kartuzy ♦ $0 cm Bytów Białogard 4PPVP *0 cm $0 cm Połczyn-Zdrój Człuchów SZCZECIN © 2310 o Stargard Orawsko Pomorskie Ł>4°łfcy mm s 10 km/h 25c 28° 19° 23° 22° 17° przelotny deszcz przelotne deszcze i burza pochmurno ą » mżawka ciągły deszcz (jt*»xiągły deszcz i burza przelotny śnieg t -» ciągły śnieg , przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem mgła \J marznąca mgła śliska droga marznąca mżawka marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru f iy|temp.'W dzjeń ^ temp. w nocy jjjo temp. wody ^ i: ? grubość pokrywy śnieżnej # 1011 ItPH ciśnienie i tendencja o* smog Gdańsk 22f Kraków 24° Lublin 24° Olsztyn 25° Poznań 25° Toruń 25° Wrocław 25° Warszawa 26° Karpacz 23° Ustrzyki Dolne 21° Zakopane 15° 22° 27° 26° 26° 27= 27° 26° 26° . 25 * £ * 21 <«*» Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 Życzenia 07 Marcin Bullman ze Słupska, syn Jagody i Romana, ur. 10.04,2000 g. 49 cm Natan Klafka z Kołczygłów, syn Magdaleny i Dawida, ur. 17.04,3500 g, 52 cm W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Dominika Bednarska i Grzegorz Szczepański W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Katarzyna Pelc i Maciej Pilny Złóż życzenia swoim bliskim i znajomym Twoi bliscy obchodzą święto: urodziny, imieniny, rocznicę ślubu? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Glosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: „Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk z dopiskiem SERDECZNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: daniel.klusek@gp24.pl. Z uwagi na ograniczone miejsce bardzo prosimy, aby treść życzeń była dostosowana do pojemności ramek tekstowych. Prosimy również o podanie najbardziej optymalnej daty emisji życzeń. Życzeń bez zdjęć jubilata lub solenizanta nie publikujemy. W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Paulina Kinga Królikowska i Daniel Baum Mikołaj Leszek Ponichter ze Słupska, syn Kamili i Daniela, 3830 g, 56 cm .J Gabby Janina Duś ze Słupska, córka Eweliny i Marka, ur. 23.04,4140 g. 58 cm W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Alicja Maria Powązka i Robert Hetmańczyk Córka Aliny i Marka z Klęcina, ur. 17.04, 4080 g, 54 cm Zofia Herbst ze Słupska, córka Aleksandry i Dariusza, ur. 22.04,4230 g, 59 cm Gustaw Szetela ze Słupska, syn Karoliny i Grzegorza, ur. 14.04,3800 g, 56 cm Hanna Faryna z Wrześcia. córka Anety i Bogdana, ur. 23.04,3230 g, 51 cm Dominik Gawłowski z Miano-wic, syn Pauliny i Bartosza, ur. 24.04,3590 g, 55 cm Milena Izabela Finor z Redzikowa, córka Kamili i Damiana, 3650 g. 59 cm . W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Daria Sępka i Michał Adam Zieliński 08 Sport Głos Stupska Piątek, 15.06.2018 Zespół Byków Słupsk do lat 11 Gryf zagra z Jaguarem Gdańsk na Zielonej PHkanożna Jarosław Stencet jaroslaw.stencel@polskapress.pl Gryf kontra Jaguar. Taki mecz zobaczą w najbliższą sobotę (godz. 13.00) kibice na stadionie przy ul. Zielonej. Do Słupska przyjeżdża młoda i ambitna drużyna z Gdańska, która w rundzie jesiennej mocno popsuła humory gryfitom, wydzierając im niemal pewne zwycięstwo. Słupszczanie mają coś do udowodnienia w meczu z Jaguarem Gdańsk. Pierwszy mecz w tym sezonie pomiędzy oboma drużynami rozgrywany był na boisku w Sopocie, w chłodne jesienne popołudnie 11 listopada. Gryfici prowadzili pewnie już 4:1, po fenomenalnej pierwszej połowie. Niestety druga połowa należała do młodej i ambitnej drużyny z Gdańska. Najpierw strzelili gola na 2:4, następnie padło trafienie kontaktowe na 3:4, a w ostatnich minutach meczu gdańszczanie zdobyli gola na wagę remisu. Piłkarze Gryfa Słupsk S.A. jeszcze dziś dobrze pamiętają swoje rozczarowanie i gorycz wyniku z Sopotu. W najbliższą sobotę będą mieli okazję udowodnić swoją wyższość i zrewanżować się za utracone zwycięstwo. Z drugiej strony do Słupska przyjedzie zespół, który nie przegrał od trzech spotkań. W ostatnim ligowym meczu Jaguar zremisował u siebie ze Stolemem 2:2, a na początku czerwca wywiózł trzy punkty z arcytrudnego boiska w Garczegorzu (Anioły Garczegorze - Jaguar Gdańsk 0:1). Wszystko to świadczy, że zobaczymy dobre spotkanie, w którym żadna z drużyn nie ma zamiaru się bronić. ©® Łukasz Stasiak walczy o koronę króla strzelców Drugie miejsce słupskich Byków w Koszalinie PWatnożna Turniej oldbojów i dzieci w Kobylnicy 15 (od godz. 17.00) i 16 czerwca (od godz. 9.00) na stadionie w Kobylnicy odbędzie się VI Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej Oldbojów i Supeijuniorów. Wystąpi dwanaście drużyn z sześciu krajów: Batonytereny (Węgry), Jirkow (Czechy), Witaz (Słowacja), Grodno (Białoruś), Gryf Masters Słupscy Emigranci (Anglia), Oldboje Przemęt, Drutex-Bytovia Bytów, No Name Słupsk, Oldboys Ustka, Team Kobylnica, Jacek Adamski i Przyjaciele Słupsk oraz FK Oldboje Słupsk. Natomiast w grupie Superjuniorów (sobota, od 10.30) wystąpią adepci piłki nożnej z PM nr 12 Niezapominajka, Sparta Sycewice, N/ictoria Słupsk, Gryf Słupsk, Orliki Kwakowo i Słupia Kobylnica. Jednym z głównych celów turnieju jest pogłębienie współpracy i kontaktów międzynarodowych oraz upowszechnienie kultury fizycznej i sportu wśród dzieci w myśl hasła „w sporcie nie ma wieku ani granic".©® JAROSŁAW STENCEL Karate Złoci zawodnicy zNiepoględzia W miejscowości Poraj k/Cżęsto-chowy odbyła się I Ogólnopolska Olimpiada Karate. Startowało w niej ok. 150 zawodników z całej Polski stylów Uechi-Ryu, Shidokan, Kyukoshin, Goju-Ryu w konkurencjach kumite i sumo-graplingu. Jako jedyny Pomorze reprezentował Klub Karate z Niepoględzia z trzema zawodnikami. Zawodnicy Sensei Krzysztofa Lehmanna zdobyli 6 medali: 5 złotych i 1 brązowy. Wyniki: Oskar Petlakowski - złoty medal w konkurencji kumite i złoty medal w sumo-grapłingu (wiek 14-15 lat, waga - 70 kg). Bartosz Petlakowski - złoty medal w kumite oraz złoto w sumo-graplingu (wiek 16-17 lat, waga 65 kg). Sebastian Zernek - złoty medal w sumo-graplingu i 3. miejsce w kumite (wiek 16-17 lat, waga +70 kg). Organizatorem Olimpiady była Polska Federacja OKINAWA UECHI-RYU KARATE-DO z Częstochowy. ©® JAROSŁAW STENCEL Zespół Byków Słupsk do lat 9 Jarosław Stencei • f jaraslawitencel@p0l5kapfess.pl : Ifłkanożna Dwie drużyny Byków Słupsk rywalizowały w finałach miejskich Deichmann Minimistrzo-stwa 2018 w Koszalinie. Młodszy zespół zdobył drugą lokatę. Byki Słupsk wystąpiły w dwóch kategoriach wiekowych: U-ll i U-9 pod nazwą Francji. W kategorii U-11 udział wzięło 10 zespołów grających mecz każdy z każdym. W 9 me- czach Byki zdobyły 15 punktów strzelając 27 bramek i tracąc 19 (strzelcy: Kacper Serafin 9, Hubert Goebel 8, Kuba Wojtas 6, Mateusz Jałeczko 5, Ignacy Kowalczyk l). W koszalińskich finałach Byki w ćwierćfinale ulegli ekipie "Gwatemali" 2:3 Skład: Goebel Hubert, liski Karol, Jałeczko Mateusz, Jasiewicz Franciszek, Kowalczyk Ignacy, Kowalewski Maciej, Łukasiewicz Borys, Mizerkiewicz Fabian, Serafin Kacper, Wojtas Kuba. W kategorii U-9 w turnieju wzięło udział 16 drużyn podzielonych na 2 grupy. Słupskie Byki w eliminacjach zajęły 2. miejsce rozgrywając 7 meczów: 6 wygranych, 1 przegrany. Bilans bramkowy: 27-9. Zmagania finałowe rozpoczęły się od fazy 1/8 finału, gdzie zmierzyły się wszystkie drużyny biorące udział w fazie ligowej tegorocznych rozgrywek. Byki Słupsk przeszły jak burza przez poszczególne etapy pokonując "Kamerun" 6:1, w ćwierćfinale "Peru" 3:1 i w półfinale po dramatycznym meczu i wspaniałym dopingu rodziców 4:3 (przegrywając do przerwy 0:3). W finale przy 34-stopniowym upale Byki przegrały z "Chorwacją" zajmując 2. miejsce w Wielkim Finale Miejskim Deichmann Minimistrzostwa 2018 Kosza- lin. Na listę strzelców wpisali się: Nikodem Berg 14, Franciszek Zawistowski 13, Michał Chabros 3, Piotr Jankowski 2, Mateusz Jargiełło 1, Dorian Kass l, Adam Przyborek l, Jan Waszczuk l. Bramkarzem był Kacper Szczepański. Trenerami obu drużyn są Jolanta i Zbigniew Karscy. Zwycięzcy eliminacji miejskich mają możliwość powalczyć w ogólnopolskim Finale Finałów o nagrodę główną - wyjazd na mecz Ligi Mistrzów. Pomysłodawcą i organizatorem Minimistrzostw jest Stowarzyszenie Kochamy Sport. ©® MAGAZYN REPORTERÓW Piątek, 15 czerwca 2018 1 •;n 1P&& ; 5*s*J ^ n_Informacje Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 PODCZAS TRZECIEJ PIELGRZYMKI DO WILNA POSTANOWIŁ, ŻE WYJEDZIE NA WSCHÓD Ks. Henryk Boguszewski na emeryturze chciałby znowu zamieszkać w Słupsku, gdzie się urodził w 1946 roku Zbigniew Marecki zUgnjewmarecki@gp24.pl Ludzie Nikt nie zauważy, jak jednego księdza zabraknie w Polsce, a tam będzie bardzo pomocny -pomyślał w1988roku w Wilnie. Dwa lata później ks. Henryk Boguszewski trafił do parafii Boruny na Białorusi. Księdza Boguszewskiego po raz pierwszy zobaczyłem 3 czerwca podczas obchodów 70-le-cia parafii św. Rodziny w Słupsku. Wtedy jako jeden z gości jubileuszowej mszy, celebrowanej przez biskupa Edwarda Dajczaka, zabrał głos i zaczął wspominać początki swojej drogi salezjańskiej. Przy okazji wszyscy zebrani dowiedzieli się, że w 1946 roku urodził się w Słupsku i tu zaczęła się jego droga życiowa. Następnego dnia podczas bezpośredniej rozmowy w domu parafialnym kościoła św. Rodziny dowiedziałem się, że jest najstarszym synem małżeństwa, które po powrocie z robót w Niemczech osiadło w Słupsku, bo tu były wolne mieszkania, które od ręki można było zająć. - Mama pochodziła spod Nowego Sącza, a tata spod Warszawy. Po wojnie nowe życie zaczęli w Słupsku. Ja urodziłem się w 1946 roku, a mój młodszy brat Andrzej dwa lata później. Wtedy mieszkaliśmy w poniemieckim domu, usytuowanym na rogu ulic Reja i św. Stanisława. Tę ostatnią później przemianowano na Marchlewskiego, a teraz jej patronem jest Józef Piłsudski - opowiada ks. Boguszewski. Palił radzieckie książki Jako dziecko i młody chłopak chodził do podstawówki przy ul. Sobieskiego. - Do tej pory pamiętam, jak chyba w 1956 roku paliliśmy radzieckie książki jako książki wroga. Wielkie ognisko, jakie wtedy zrobiliśmy, bardzo się nam podobało. Niestety, byliśmy młodzi i głupi. Dopiero później, gdy stałem na czele drukarni produkującej książki do nauki rosyjskiego dla całej Rosji, zdałem sobie sprawę, jak Pan Bóg sobie ze mnie zakpił - śmieje się ks. Boguszewski. Jego słupska przygoda skończyła się w 1960 roku, gdy we wrześniu wyjechał do Niższego Seminarium w Czerwińsku nad Wisłą, które prowadzili salezjanie. - Po roku przeniesiono mnie do szkoły w Sokołowie Podlaskim. Podczas trzeciego roku nauki w seminarium zdecydowałem o rozpoczęciu salezjańskiego nowicjatu. 45 lat temu zostałem księdzem - opowiada ks. Boguszewski W październiku 1960 roku Słupsk opuściła także jego rodzina. Osiadła 50 kilometrów od Warszawy, przy linii kolejowej Warszawa - Petersburg. Proboszcz w romańskim kościele Jako młody ksiądz salezjanin był wikarym, pracownikiem salezjańskiego inspektoratu, a w końcu - przez 2 lata - proboszczem parafii Marii Panny z pięknym, romańskim kościołem w Czerwińsku (powiat wyszogrodzki, między Warszawą a Płockiem). -Wówczas razem z parafianami trzy razy pielgrzymowałem do Wilna. Wtedy pomyślałem, że chciałbym żyć razem z tamtejszymi katolikami, bo bardzo mi się w Wilnie i tamtejszych wiejskich parafiach podobało. Dlatego wystąpiłem do zakonnych przełożonych o zgodę na przenosiny na Wschód - zdradza ks. Boguszewski. Na decyzję prowincjała czekał prawie dwa lata. „Jedź do miejscowości Boruny na Białorusi, powiat oszmiański. Przeprowadź tam odpust Piotr i Pawła i pozostań" - napisano w krótkiej informacji, która dotarła do niego w połowie 1990 roku. W Boninach wierni go sprawdzali - Nawet dokładnie nie wiedziałem, gdzie Boruny się znajdują. Na miejscu okazało się, że ta miejscowość leżała już na Białorusi, 60 kilometrów od Wilna - relacjonuje ks. Boguszewski. Według księdza ludzie byli tam cudowni, głównie Polacy. - Podczas pierwszej mszy zapytałem, w jakim języku mam przemawiać. Wszyscy chcieli języka polskiego. Dzisiaj wiem, że wśród nich byli także Białorusini, ale wtedy ich nie słyszałem - mówi ks. Boguszewski. Do tej pory pamięta, że aby uczyć katechizmu, sprowadzał do Boruni katechizmy dwujęzyczne: polsko-rosyjskie albo polsko-białoruskie. - Zawarte w nim teksty były pisane literami rosyjskimi, bo Polacy nie znali alfabetu łacińskiego - mówi ks. Boguszewski. W jego pamięci pozostali fantastyczni ludzie, którzy wymalowali mu probostwo i ku- pili meble, gdy zadeklarował, że zostanie z nimi na dłużej. - W sumie przyjechałem do opuszczonej przez księdza parafii, bo mojemu poprzednikowi wierni podziękowali, gdy się zorientowali, że niezbyt się przykłada do swoich obowiązków. Mnie też sprawdzali. Zaakceptowali mnie dopiero wtedy, gdy sam zacząłem czyścić rynny na kościele, który przed moim przyjazdem stał otoczony rusztowaniami, bo poprzednik rozpoczął remont, ale go nie skończył - mówi ks. Boguszewski. Nie żałował swojego wyboru W Boninach salezjańskim proboszczem był 7 lat. - W tym czasie na wakacje do polskich parafii rocznie wysyłałem po 120 dzieci. O tym, kto wyjedzie, decydował dyrektor miejscowej szkoły, który był ateistą. Dla siebie rezerwowałem tylko kilka miejsc. Korzystały z nich dzieci miejscowych batiuszków, czyli okolicznych prawosławnych księży. Dzieci wracały z tych wakacji bardzo zadowolone. Zwykle z różnymi prezentami. Gdy władze białoruskie sprawdzały, na jakich zasadach są tworzone grupy dzieci i czy przy okazji nie dochodzi do ich spolszczania, nigdy nie usłyszałem złego słowa. Nigdy nie żałowałem, nawet przez sekundę, wyboru, którego dokonałem - podkreśla ks. Boguszewski. Złego słowa nie usłyszał nawet wtedy, gdy na Białorusi albo w Rosji trwały akcje przeciw Kościołowi katolickiemu. Po 7 latach w Boninach prowincjał przeniósł go do Peters- 28 Tyle lat ksiądz Boguszewski spędził już jako salezjański kapłan w różnych placówkach na Wschodzie burga, gdzie remontowano dom formacyjny dla salezjańskich kleryków studiujących w seminarium diecezjalnym. Pracował tam 3 lata. - Potem zostałem prowincjałem sale^anów na 5 krajów: Gruzję, Białoruś, Litwę, Rosję i Ukrainę. Poza tym uczyli się tam klerycy z Niemiec, Słowacji i Włoch. W Wyższym Seminarium w Petersburgu klerycy najpierw dwa lata uczyli się fi- lozofii. Potem mieli dwa lata praktyki - rok u siebie, a następnie rok pracowali we Włoszech, co bardzo ułatwiało funkcjonowanie tamtejszym salezjanom. W zamian za to mogli przez 4 lata studiować teologię. Co prawda wielu z tych kleryków wystąpiło z seminarium, ale mieli dobry start życiowy. Nauka we Włoszech otwierała im oczy na świat - uważa ks. Boguszewski. Potem przez 6 lat był wikariuszem w parafii w Rostowie nad Donem. Przez kolejne 5 lat był dyrektorem wspólnoty salezjańskiej w Gatczynie koło Petersburga. - Tam prowadziłem m.in. pogrzeb kobiety, która w 1945 roku zdobywała Słupsk. Od miejscowych nasłuchałem się, na co pozwalali sobie ludzie, którzy wyzwalali Polskę - wspomina. W Gatczynie działały także salezjańska drukarnia i szkoła dla księgowych, które ks. Boguszewski nadzorował. - To wtedy uświadomiłem sobie, jak Pan Bóg sobie ze mnie zakpił w związku z radzieckimi książkami - śmieje się. W końcu został przeniesiony do Moskwy, gdzie przez 2 lata był dyrektorem wspólnoty salezjańskiej, ale z powodu choroby zrezygnował. - Jeszcze z dwa lata posiedzę w Moskwie. Gdy minie 30 lat mojej pracy na Wschodzie, zamierzam wrócić do Polski. Trochę mi się marzy salezjański dom w Słupsku. Może prowincjał się na to zgodzi - nie ukrywa. Teraz salezjański inspektorat w Pile ma wielką władzę w zakonie, bo rządzi salezjanami także w Rosji. Gdy razem z bratem przyjechali na uroczystości w parafii Świętej Rodziny w Słupsku, trochę czasu poświęcili na szukanie swoich dawnych ścieżek. - Dom, gdzie się wychowywaliśmy, przy ul. św. Stanisława, nadal stoi i dobrze wygląda. Dawne drogi i ulice też istnieją, choć niektóre przez lata mocno się zmieniły. Zdziwiła mnie duża liczba nowych domków jednorodzinnych w Słupsku i okolicy. W Moskwie takich domków buduje się mało. Tam dominują potężne blokowiska, które też bardzo szybko się buduje. Ta odmienność to pewnie rezultat tego, że w Moskwie mieszka dużo ludzi, którzy potrzebują nowych mieszkań. Słupskie domki bardzo elegancko wyglądają-dodaje. ©® Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 Zwycięzcy wyścigów „Głosu" w Ustce ffl * ISO i\ v»v .*> MHCF Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2013. Miejsce 2. Lickiewicz Karolina, miejsce 1. Dullek Julia, miejsce 3. Starnawska Kinga Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2013. Miejsce 2. Wróblewska Aleksandra, miejsce 1. Dupik Zuzanna Rocznik 2013. Miejsce 2. Kmieciak Jakub, miejsce 1. Kozikow-ski-Wawrzyniak Jakub, miejsce 3. Słatwiński Mateusz m 9 m m mmmmm* Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2013. Miejsce 2. Kujawa Kacper, miejsce 1. Kozłowicz Igor Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2013. Miejsce 2. Kramek Aleksander, miejsce 1. Czarnecki Szymon Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2012. Miejsce 2. Abramczyk Sara, miejsce 1. Mączkowiak Irena, miejsce 3. Antczak Maja 21$ bal Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2012. Miejsce 2. Gucze Zofia, miejsce 1. Zawierowska Alicja Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2012. Kiliszewska Zuzanna oraz Myszak Eliza Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2012. Miejsce 2. Mączkowiak Ryszard, miejsce I.Piotrowski Szymon,miejsce 3.Kamei Dorian * I K ■ I i | Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2012. Miejsce 2. Nagajek Kamil, miejsce 1. Szymala Wojciech, miejsce 3. Kukliński Adrian Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2012. Miejsce 2. Meller-Kubica Bolesław, miejsce 1. Bogus Igor, miejsce 3. Kaniowski Michał Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2012. Miejsce 2. Dadacz Szymon, miejsce 1. Koryczan Karol, miejsce 3. Zawada Wojtek IV_Zwycięzcy wyścigów „Głosu" - Słupsk _ Piątek, 151)6.2018 ** * W* ' . UOSKU 3! 2 SfUDSK. li 205 K 8 1 ^QfTpło*kic ?r fiGBfeOCPplOStJc Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2014. Miejsce 2. Siedako Artur. Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2014. Miejsce 2. Chadrysiak Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2014. Miejsce 2. Iwa Antoni, miejsce 1. Sosnowski Radzimir. miejsce 3. Sadyś Ignacy Julian, miejsce 1. Boczkowski Leon, miejsce 3. Żurawska Zosia miejsce 1. Knap Kajetan, miejsce 3. Smoczyński Kuba piif V f '041 H Zwycięzcy wyścigu rocznika 2013.Miejsce 2.0lszak Adela, miejsce I.Wichman-Pruszek Karolina.miejsce 3.DudzińskaJulia 2 3JS2 v -1 r Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2013. Miejsce 2. Horka Lena, miejsce 1. Ożóg Julia, miejsce 3. Wróbel Martynka Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2013. Miejsce 2. Warmbier Amelia, miejsce 1. Marcinkiewicz Maria, miejsce 3. Łach Amelia \IH iłupsku . i Zwycięzcy wyścigu rocznika 2013. Miejsce 2. Kuźmińska Liwia. miejsce 1. Nowak-Moszczyńska Alicja, miejsce 3. Sidor Lena ■ 1 TO^f»łaf±ie Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2013. Miejsce 2. Wach Filip, miejsce 1. Kostrzewa Marcel, miejsce 3. Każmierczak Szymon Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2013. Miejsce 2. Perło Michał, miejsce 1. Wiśniewski Bartosz, miejsce 3. Sadyś Franciszek ** 1 2 t. -i X -X , V • v - • 26G ■ M-t y Słupsku 1 "^PT" 1 tefeocHołfclc' i ^ Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2013. Miejsce 2. Draus Olek, Zwycięzcy wyścigu z rocznika 2013. Miejsce 2. Jach miejsce 1. Mikołajczyk Oskar, miejsce 3. Szadkowski Olek Maksymilian, miejsce 1. Kramek Olek, miejsce 3. Mitura Brajan 4 Zwycięzcy wyścigu rocznika 2013. Miejsce 2. Wernerowski Michał, miejsce 1. Kozłowicz Igor. miejsce 3.Dutkiewicz Mikołaj Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 Informacje V Publiczność mogła ocenić talent oraz umiejętności zawodników w tańcach klasycznych i latynoamerykańskich W tym roku niewątpliwą gwiazdą imprezy była Iwona Szymańska-Pavlović. znana jurorka z „Tańca z Gwiazdami" 200 par tanecznych rywalizowało na parkiecie w Kobylnicy w XV Wakacjadzie i Grand Prix Uczestnicy w trakcie sobotniej imprezy walczyli również o kolejne punkty w rankingach i klasyfikacjach Kobylnica Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Izabela Cabańska i Mikołaj Leśniak z Klubu Tańca Towarzyskiego Paktan Słupsk odnieśli największy sukces z par regionalnych podczas Wakacjady Tanecznej oraz Grand Prix Polski Ekstraklasy FTS. Zajęli 5. miejsce w klasie standard Grand Prix. W tej klasie tancerzy pierwsze miejsce przypadło natomiast Vianie Butko oraz Hubertowi Buszyńskiemu z Klubu Tanecznego Classic Sport w Warszawie. Natomiast w tańcach latynoamerykańskich w klasie młodzieży Grand Prix Ekstra- klasy tryumfowali Michalina Szabelska oraz Maksymilian Stryjski z Klubu Tanecznego Black Dance Gdańsk. W rozegranych w Kobylnicy po raz piętnasty zawodach tym razem na różnych poziomach wystąpiło 78 par z gminy Kobylnica, powiatu słupskiego oraz samego Słupska. Sędziowie, którzy oceniali występy par, powiedzieli nam, że z roku na rok rośnie poziom par, które uczą się tańca towarzyskiego w Szkole Tańca Klubu Paktan, prowadzonej przez Elżbietę i Adama Zięciaków, utytułowaną parę taneczną ze Słupska, która od lat przygotowuje imprezę w Kobylnicy. W tym roku niewątpliwą gwiazdą imprezy była Iwona Szymańska-Pavlović. ©® Wiele z par, które oglądaliśmy w Kobylnicy, zademonstrowało bardzo wysoki poziom Grand Prix Polski w tańcach standardowych i latynoamerykańskich w Kobylnicy to widowiskowa impreza nie tylko dla miłośników tańca towarzyskiego. Wystąpiło w sumie 200 par Popołudniowa rywalizacja odbywała się z udziałem najlepszych w kraju tancerzy sportowych Impreza była dużym przeżyciem nie tylko dla tancerzy, ale także dla rodziców i podekscytowanej publiczności. W rozegranych w Kobylnicy po raz piętnasty zawodach publiczność była liczna vi Informacje Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 PANI MARZENA WYBRAŁA TĘ PRACĘ Z MIŁOŚCI DO DZIECI MonHca Zacharzewska monikaiachaaewska@gp24.pl Nassaaktfa Marzena Jasińska z Przedszkola Gminnego w Potęgowie wygrała plebiscyt Przedszkole na Medal w kategorii najpopularniejszy nauczyciel przedszkola. Głosowanie w plebiscycie w tej kategorii było bardzo emocjonujące. I to pani zdobyła najwięcej głosów i zwyciężyła. Gratulujemy, ale proszę zdradzić, jak zostaje się tak docenianym nauczycielem przedszkolaków. - To, że wygrałam w plebiscycie „Głosu Pomorza", to ogromna zasługa rodziców moich przedszkolaków, rodziny, znajomych, a także mieszkańcw całej gminy Potęgowo. To wspaniali ludzie, który mnie docenili i przez cały czas motywowali do jak najlepszej pracy. Jestem im bardzo wdzięczna za to wsparcie i uznanie. Mieszkam i pracuję w Potęgowie, gdzie niemal wszyscy się znamy i wszyscy, z którymi rozmawiałam w czasie plebiscytu, bardzo miło reagowali na mój udział w nim. Dziękuję za każdego SMS-a, każde dobre słowo i ogromną życzliwość. - Jakie jest pani przedszkole w Potęgowie? - To jedyne przedszkole w Potęgowie, prowadzone przez gminę. Jesteśmy niewielką placówką przy ul. Głowackiego. Teraz do przedszkola chodzi 67 cudownych dzieciaków, opiekujemy się nimi w trzech grupach -maluszków, średniaków i starszaków. - Dlaczego została pani nauczycielką w przedszkolu? - Odpowiedź jest bardzo prosta - z miłości do dzieci. - Niektórym może się wydawać. że praca w przedszkolu to zabawa... - Owszem, bawimy się z dziećmi, bo to jest ich czas na zabawę. Ale przez zabawę uczymy. Naszym zada- 9 Pani Marzena Jasińska (z prawej) wygrała w kategorii nauczyciel przedszkola i w naszej redakcji odebrała dyplom i nagrody niem jest przygotowanie ich do pójścia do szkoły, ale też wychowanie moralno-spo-łeczne, usamodzielnienie ich, integrowanie społeczne. - Nauczycielka ma w sobie coś z dziecka? - Oczywiście, w tej pracy trzeba umieć sobie pozwolić na chwile szaleństwa, nie wstydzić się nieracjonalnych zachowań, potrafić bez skrępowania poszaleć z maluchami na dywanie wśród zabawek. - Ale też radzić sobie w trudnych sytuacjach. - Tak, każde dziecko jest indywidualnością, każdego trzeba się nauczyć i znaleźć do niego klucz. To wymaga pracy, trzeba się starać. Trzeba też sobie radzić z własny- mi emocjami, jak np. pożegnanie dzieci, z którymi było się w przedszkolu kilka lat. Dla mnie moje przedszkolaki to rodzina, jesteśmy sobie bardzo bliscy. Gdy się rozstajemy, płaczemy wszyscy -dzieci, rodzice i ja. ©® Przedszkole Kubusia Puchatka inspiruje maluchy i starszaki Itmnmi Przedszkole nr 25 im. Kubusia Puchatka przy ul. Powstańców Wielkopolskich 1 w Słupsku zajęło trzecie miejsce w naszym plebiscycie Przedszkole na Medal. Do kubusiowego przedszkola na co dzień chodzi około 150 dzieci, które bawią się i uczą w sześciu grupach: Maleństwa, Kłapouszki, Prosiaczki, Króliczki, Tygryski i Sowy. - Dbamy, aby każdy dzień w przedszkolu był inny. Organizujemy atrakcje dla dzieci, przygotowujemy wiele imprez u siebie i korzystamy z zaproszeń innych organizatorów - mówi Jacek Kostrzewa, dyrektor przedszkola. - Praca pań nauczycielek oparta jest na formule stylu otwartego i aktywnych metod dydaktyczno-wychowawczych, aby pobudzać rozwój psychofizyczny i potencjał twórczy dzieci. W przedszkolu realizowane są różne projekty, m.in. naturalna nauka języka dla dzieci od trzech lat, zajęcia w pracowni plastycznej, pro- Maleństwa. Kłapouszki. Prosiaczki. Króliczki. Tygryski i Sowy to grupy przedszkolaków z kubusiowego przedszkola mocja zdrowego stylu życia, zabawy komputerowe, oswajanie dzieci z językiem angielskim, rozwijanie aktywności ruchowej, profilaktyka logopedyczna, zajęcia muzyczne. - Ponadto w naszym przedszkolu język angielski towarzyszy dzieciom w każdej grupie wiekowej codziennie w ramach bazowego programu przedszkolnego - mówi dyrektor. - Wykorzystujemy też nowoczesną technologię, inspirując dzieci do zdobywania wiedzy i rozwijania zainteresowań. Są zajęcia komputerowe dla najmłodszych, zajęcia z tabletami, z wykorzystaniem tablicy multimedialnej czy dywanu interaktywnego. Realizujemy też projekt Kodujące dziecko -Codę & go robot Mouse. Przedszkole nr 25 może też pochwalić się przestronną bazą i placem zabaw oraz zdrową kuchnią, która serwuje dzieciom pyszne posiłki. ©® Monika Zacharzewska Delfinki w przedszkolu bawią się i poznają świat baumttf Grupa maluszków Dełfinki z Miejskiego Przedszkola nr 3 przy ul. Polnej w Ustce zajęła drugie miejsce w kategorii grupy przedszkolne w naszym plebiscycie Przedszkole na Medal. Delfinki to trzy- i czterolatki -maluszki - z Przedszkola nr 3 w Ustce. 27 dzieci na co dzień opiekuje się kilka pań - dwie nauczycielki Anna Haftkiewicz i Małgorzata Laskowska, pomoc nauczyciela pani Ewelina Żemło i przedszkolna niania -Małgorzata Niwińska. Pod ich czujnym okiem Delfinki spędzają codziennie czas, bawiąc się i ucząc. Czas w przedszkolu mają świetnie zorganizowany, a atrakcji jest mnóstwo. W czasie nauki dzieci mają zajęcia, na których poznają tajniki przyrody, robią ciekawe doświadczenia. Oczywiście uczą się też nowych wierszyków i piosenek, którymi chwalą się przed rodzicami, np. w trakcie występów na dzień mamy czy taty. Drugie miejsce w kategorii grupa przedszkolna w plebiscycie „Głosu Pomorza" zajęły Delfinki z PM 3 w Ustce Delfinki poznają też okolicę. Chodzą z paniami nie tylko na plażę, gdzie mają dość blisko, ale wybierają się i na dalsze wycieczki, również na rajdy rowerowe. Na zajęciach w przedszkolu dzieci poznają także pracę swoich rodziców oraz mają kontakt ze zwierzętami, które odwiedzają ich przedszkole. Do ich sali zawitały już m.in. psy, ślimaki i... kijanki. Natomiast każdy Delfinek, gdy obchodzi urodziny, może liczyć, że wraz z nim świętować będzie cała przedszkolna grupa oraz panie opiekunki. Tego dnia jubilat jest szczególnym bohaterem w przedszkolu. W minionym tygodniu Delfinki otrzymały od nas dyplom za zajęcie wysokiego miejsca w plebiscycie oraz nagrody - m.in. zaproszenie do ZOO Charlotta, zestaw gier planszowych, voucher na tort z piekarni Domin i na zakup sprzętu sportowego. ©® Monika Zacharzewska Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 Informacje_VII DLA NASZYCH KLIENTÓW JESTEŚMY JAK MIŁY GOŚĆ W ICH DOMACH - T57Ć? Daniel Klusek 5 daniel.klusek@gp24.pl Nasza akcja Rozmowa z Wiolettą Sumi-kowską. listonoszem z Urzędu Pocztowego Ustka 1. Jak długo pracuje pani na poczcie? Prawie li lat. Od początku jest pani listonoszem? Pierwsze pół roku pracowałam w urzędzie przy okienku. Była to praca na zastępstwo. Gdy minął ten czas, władze urzędu zaproponowały mi pracę listonosza. Zgodziłam się i nie żałuję. W Ustce są trzy rodzaje listonoszy. Tacy, którzy mają rewir pieszy, którzy jeżdżą z listami na rowerze i tacy, którzy rozwożą je samochodami. Listy dostarczamy nie tylko mieszkańcom Ustki, ale również pobliskich miejscowości, rewiry są więc duże. Mój rewir znajduje się w mieście, zatem jestem listonoszem pieszym. Trochę się pani nachodzi... Dziennie mam do pokonania 15-18 kilometrów. Czasem nawet więcej, gdy koleżanka lub kolega zachoruje lub pójdzie na urlop i trzeba obsłużyć również część sąsiedniego rewiru. Pracujemy do godziny szesnastej, choć czasem dłużej. Wiele zależy od tego, kiedy przyjadą do nas listy. Praca listonosza nie polega jednak tylko na roznoszeniu przesyłek? Zanim wyjdziemy na swoje rewiry, musimy posortować listy na zwykłe i polecone. Dzielimy je na kilka części, potem są one rozwożone do specjalnych skrzynek, w których na nas czekają. Nie ma przecież potrzeby, byśmy wkładali do toreb od razu wszystkie listy, reklamy i ulotki, które mamy dostarczyć przez cały dzień. Pani torba na początku dnia jest ciężka? Waży nawet kilkanaście kilogramów. Wszystko zależy oczywiście od pory roku. Przed świętami prywatnej korespondencji jest więcej. Ale również teraz, przed waka- > . - Wioletta Sumikowska listonoszem jest od ponad 10 lat. Wcześniej krótko pracowała przy okienku pocztowym cjami, kiedy dzieci wyjeżdżają na zielone szkoły, a rodzice piszą do nich listy. Listonosze wciąż przynoszą renty i emerytury? Oczywiście, nie wszystkie starsze osoby mają przecież konta bankowe. Wówczas my przynosimy im pieniądze. Potem część gotówki do nas wraca. Dlaczego? Bo często opłacamy rachunki naszych klientów. Starsze, schorowane osoby same nie pójdą na pocztę zrobić opłat. My możemy to zrobić w ich imieniu. Nasi klienci pytają też o produkty, które są do kupienia na poczcie. Przed świętami proszą, by dostarczyć im ozdoby, akcesoria czy pomysły na prezenty. No i oczywiście dostarczamy naszym klientom „Głos Pomorza", zarówno w prenumeracie, jak i w sprzedaży detalicznej. Zapotrzebowanie na codzienną porcję lokalnych wiadomości jest spore? Tak, szczególnie wśród starszych osób. One chcą wiedzieć, co dzieje się wmieście i regionie. A ponieważ same nie mogą wyjść po gazetę, ona przychodzi do nich. Niegdyś listonosz był traktowany jak gość w domu. Wciąż tak jest? Oczywiście. Gdy w ciepłe dni przychodzimy z przesyłkami, wiele osób, w różnym wieku, proponuje nam coś do picia. To wciąż jeszcze jest normą. Osoby starsze i sa- motne traktują nas z jeszcze większą życzliwością. Jeśli pojawiamy się u nich regularnie, traktują nas prawie jak członków rodziny. Zwierzają się, opowiadają o sobie i swoich bliskich, pytają o rady w różnych sprawach, interesują się tym, co u nas słychać. To jest bardzo miłe. Niektórzy nie mają nikogo, z kim mogliby porozmawiać. A my ich możemy wysłuchać. To nam, listonoszom, daje dodatkową satysfakcję. Czasem zdarza się, że naszych klientów odwiedzam również po pracy, by im pomóc, jeśli jest taka potrzeba. Lubi pani swoją pracę? Tak. Bardzo lubię chodzić. Od dziecka biegałam, wszędzie mnie było pełno. A teraz pracuję na świeżym powietrzu. Każdego dnia poznaję nowych ludzi, spotykam się nawet z kilkudziesięcioma osobami. Od każdej mogę się dowiedzieć ciekawych rzeczy, od każdej mogę się także czegoś nauczyć. Gdybym miała teraz pracować przy biurku, bez możliwości bycia w ciągłym ruchu, chyba nie byłabym szczęśliwa i spełniona zawodowo. ©® Głos Pomoiza" przy okienku W innowacje Wielu instytucjom wieszczono upadek wraz z rozwojem technologii. Poczta Polska nadal świetnie sobie radzi na rynku i współpracuje z. .Głosem Pomorza". Choć wydaje się, że w dobie mediów elektronicznych tradycyjna poczta skazana jest na zniknięcie z rynku, a listonosz stanie się zawodem zanikającym - urzędy pocztowe trwają i świetnie sobie radzą. Pewnych rzeczy, jak np. paczek, nie da się przesłać e-mailem. Wysłanie drogą elektroniczną zaproszeń na ślub także nadal uważane jest za niezbyt eleganckie. Poczta Polska jest największym w kraju operatorem pocztowym. Przez lata zdobywała zaufanie klientów, którzy teraz mogą skorzystać z całkowicie nowych rozwiązań. Obecnie każdy punkt pocztowy jest prawdziwym centrum usługowym, gdzie oprócz podstawowych zadań realizowanych przez Pocztę Polską można np. kupić „Głos Pomorza". Placówki pocztowe zmieniają się na naszych oczach. Standardem staje się na poczcie dostęp za pośrednictwem wi-fi do bezpłatnego intemetu. i A m tktk • i> tafią SPRAWDŹ! Głos Pomorza W placówkach pocztowych można kupić i zaprenumerować prasę, w tym również „Głos Pomorza" W wielu miejscowościach jedynie dzięki placówce pocztowej można skorzystać z bezpłatnego dostępu do sieci. Istnieje w nich też możliwość skorzystania z usług pocztowych, a także z usług oferowanych przez Bank Pocztowy i pocztowe ubezpieczenia. Placówki wyposażone są w terminal płatniczy umożliwiający realizację operacji bezgotówkowych za pomocą kart płatniczych i aplikacji BIJK. Poczta Polska sukcesywnie porządkuje swoją ofertę handlową i stawia na rozwój sprzedaży książek i prasy. W ostatnim czasie uruchomiona zo- stała możliwość zapoznania się on-line z ofertą wydawnictw książkowych dostępnych w sieci placówek pocztowych. W 2017 r. sprzedaż prasy i książek stanowiła 30 proc. przychodów z działalności handlowej. W placówkach pocztowych poza asortymentem związanym z usługami pocztowymi znajdują się: prasa, wydawnictwa książkowe dla dzieci i dorosłych, gry i zabawki, artykuły piśmiennicze, biurowe i szkolne, produkty żywnościowe oraz napoje, zestawy startowe i doładowania pre-paid, produkty Lotto, bilety komunikacji miejskiej, baterie i inne. ©® iiy 1^11 "'^'y1 ^1!" '' ** ' Twoja gazeta do kupienia w każdej placówce pocztowej! ■Ml Poczta Polska vm Informacje Głos Słupska Piątek, 15.06.2018 WEJDŹ NA GRATKA Pi NA ROWERZE PO SŁUPSKICH PARKACH, PODWORKACH, ULICACH I BRUKOWANYCH ŚCIEŻKACH. LEPIEJ W KASKU I BEZ POKLASKU NIEOBOWIĄZKOWO, ALE... W Polsce rowerzyści nie mają obowiązku używania kasków ochronnych, ale widać, że jeździ w nich zdecydowanie więcej maluchów niż starszych cyklistów. Oferta rynkowa jest ogromna, ceny od kilkunastu do kilkuset złotych. Wszystko w zależności od budowy i przeznaczenia kasku. Materiały od mocno sprasowanego styropianu po włókno szklane i węglowe. Z tych surowców wykonane są zarówno kaski dla dzieci, jak i dla użytkowników rowerów górskich, szosowych, wyścigowych i miejskich oraz fullface, zapewniające ochronę szczęki cyklisty. Kupując sobie kask rowerowy, dobrze sprawdzić, czy ma on certyfikat bezpieczeństwa i pamiętać, że mimo to nie sprosta on wymaganiom stawianym kaskom motocyklowym. Nawet tani kask nie może uwierać w głowę, powinien mieć możliwość regulacji paska zabezpieczającego na brodzie oraz dopasowania tylnej części do wielkości głowy. ©® Każdy ma ciężar, na jaki zapracował «! Ireneusz Wojtkiewicz wojtkiewia@ct.com.pl - ^ ^ Fetietonntwerowy Ubocznym skutkiem nagłaśniania Słupska w kraju, co zresztą znakomicie wychodzi jego obecnemu prezydentowi, jest coraz większy najazd cyklistów na nasze miasto w celu zobaczenia, co tu naprawdę jest ponętne albo niechętne czy zbędne. Pomyśleć, że za tydzień wyruszy ze stolicy sezonowy pociąg Słoneczny, który do Słupska i Ustki będzie podwoził za darmo rowery i psiaki. Próbkę spodziewanego najazdu już dają miejscowi cykliści, namawiając mnie do roli przewodnika. Niech im będzie, chociaż do tego się nie kwapię, bo czuję dysonans między blaskiem a poklaskiem dla mojego miasta. Oto na przykład głosi się peany na temat rewitalizacji wiekowego śródmieścia, gdy sypie się zabytkowa zabudowa wielowiekowa. Dlatego namawiam do korzystania z kasków podczas zwiedzania miasta. Bo diabeł nie śpi, co też przypomina ramka obok tekstu. Ruszając z miejsca zbiórki na dworcu kolejowym, kaski warto mieć nie tyle na sobie, co przy sobie, aby je wdziać, Widać, że w tej części zamkowego ogrodu strach przejeżdżać lub przechodzić gdy przyjdzie nam ochota zajrzenia np. na tyły stacji albo na ul. Kołłątaja od podwórek. Dawna ekspedycja kolejowa, gdzie ma przebiegać nowy tunel komunikacyjny między Śródmieściem a Zatorzem, prędzej sama się zawali, niż zapadną jakieś decyzje w sprawie przebudowy tej części miasta. Zmian oczekują też mieszkańcy i użytkownicy ul. Kołłątaja pomiędzy dworcem a ul. Tuwima. Cykliści widzą tu początek nowej, kilkukilometrowej trasy rowerowej szlakiem zwiniętych torów. Tymczasem popedałujmy al. Wojska Polskiego ku zabytkowym obiektom i terenom rewitalizacji w centrum miasta. Kaski lepiej mieć na głowie, zaglądając na podwórka niektórych oficyn przy ul. Tuwima w sąsiedztwie ratusza. Ciekawscy dziejów np. zabytkowego gmachu poczty na rogu ul. Mikołajskiej i Łukasiewicza niech też uważają, co jest ponad ich głowami, np. młode brzozy, które swymi korzeniami rozsadzają gzymsy tej budowli. Jak tak dalej pójdzie, to grzyby kozaki obrodzą. Poza tym trzeba już uważać na spadające dachówki ze szczytu zabytkowego ogrodzenia od strony ul. Teatralnej. Chyba największy stan zagrożenia bezpieczeństwa dla cyklistów i przechodniów po-wodują jednak walące się XIV-wieczne mury obronne. Zwłaszcza ich fragmenty oka-lające ogród zamkowy i teren parafii kościoła św. Jacka. Tu i w kilku innych miejscach mury są podparte drewnianymi drągami, swym stanem budzą obawy. Odwracają też uwagę od takich osobliwości jak miej- scowe planty. A te przy zamku ongiś był ogrodem uprawnym panujących na słupskim zamku, a także bajorem, gdy zaniedbywano odwodnienie terenu. Poza tym nietrudno dojrzeć tu fragmenty fundamentu, na którym posadowiono zamek. To taki wgląd w czasy, kiedy kamień był podstawowym budulcem, brukowano nim miejskie ulice. Skandynawowie lubują się w takich miejscach, sytuowanych jako pamiątki pośród współczesnej zabudowy. Nie to co u nas, gdzie bruk przywrócono na całych ulicach, np. Filmowej czy Grodzkiej, a także wyłożono nim zatoki przystankowe. Wygląd do niczego, a do tego hałas i wibracje to skutki uboczne tego przechodzenia z nawierzchni bitumicznych na brukowane. Rowerzyści nie są entuzjastami kamiennych czy też polbrukowych ścieżek, których w mieście jest dużo za dużo i na domiar złego nie ma kto tego naprawiać. No i zamiast poklasku mamy łomot. Warto więc zwrócić uwagę na bezpieczeństwo. W Polsce rowerzyści nie mają obowiązku używania kasków ochronnych, ale widać, że jeździ w nich zdecydowanie więcej maluchów niż starszych cyklistów. Więcej o tym obok. ©®