! 3,50 ZŁ WTYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 770 137 Nr indeksu 348-570 952053 Piątek 16 marca 2018 magązyn DZIENNIK POMORZA REKLAMA Kępice: Położono kamień węgielny mu budowę Mieszkań Plus zrząt programem bi strona 3 pym Iowy Ustka Powstanie węzeŁ Będzie remont dworca PKP, wykup działki, przeniesienie pętli autobusowej strona 9 TO Kardiolodzy Igi tory ZATRUDNIĘ PRACOWNIKA w gospodarstwie rolnym - PRODUKCJA ROŚLINNA w miejscowości Bruskowo Wielkie k.Słupska, wymagania: prawo jazdy kat.T; telJ 977013795205311 02 Na dobry początek Zakaz handlu w niedzielę to zamach na wolność (?) Magdalena Olechnowicz Komentarz iektórzy żartują, że ktoś, kto zdecydował o pierwszej niedzieli z zakazem handlu akurat 11 marca, musi mieć jakiś układ z Panem Bogiem. Gdyby zakaz handlu ruszył tydzień wcześniej, zastałby Polaków uwięzionych w domach - 4 marca na dworze było nawet minus 16 stopni i wiało w oczy. A11 marca Bóg zesłał słońce i nieomal tropikalne o tej porze roku podmuchy z Afryki, przez co złaknione wiosny magazyn WMi Czekam na rolę w horrorze tłumy wyszły z domów. Emocje większości pracowników handlu są jednoznaczne: chcą mieć w niedzielę święty spokój. Czas dla siebie, dlaro-dziny. Jednak walka o przywrócenie swobody handlu wniedziele to- czyć się będzie pod wielkim hasłem. Jest nim wolność. Widząc, że od 58 do 70 proc. Polaków nie popiera zakazu, partie opozycyjne poczuły krew i postanowiły ukazać niedzielne ograniczenia w handlu jako kolejny zamach PiS na obywatelskie wolności. Ten koncept może chwycić - ale nie musi. Od kilku lat widać znużenie konsumentów galeriami handlowymi i poszukiwania innych form spędzania czasu. Wielu Polaków haruje ponad miarę -jedniztegopowodubędą optować za handlowymi niedzielami, przekonując, że tylko wtedy mają czas na zakupy, ale coraz liczniejsi przyznają otwarcie, że chcą choć jeden dzień w tygodniu prawdziwie odpocząć. Także od zakupów. Droga krzyżowa - z plecakami na słupską Górkę Narciarza Słupsk Monika Zacharzewska monika.zachar7ewska@gp24.pl > / W sobotę po wieczornej mszy w kościele pw. św. Jana Kantego wyruszy droga krzyżowa na słupską Górkę Narcia- rza. Stacje drogi krzyżowej będą rozmieszczone w słupskim Lasku Południowym. Pątnicy wejdą na tzw. Górkę Narciarza mie- rzącą 71 m n.p.m., oddaloną 0 około 2,5 km od kościoła 1 wrócą do parafii. Jednak droga będzie o tyle utrudniona, że będą mieli na plecach plecaki 0 wadze siedmiu kilogramów. - Chcemy wnieść na szczyt górki siedmiokilowe plecaki, symbolizujące siedem grzechów głównych. Na górce nastąpi symboliczne pojednanie 1 uczestnicy dostaną za zdobycie tego szczytu symboliczne, bite medale - mówi kmdr Da- riusz Kloskowski, który wspólnie z księżmi z parafii organizuję tę drogę krzyżową. Uczestnicy wyruszą w nią po mszy o godz. 18 w sobotę, po zapisach i akcji ważenia plecaków. Po powrocie, na placu przy kościele na wszystkich czekać będzie ognisko. Do udziału w tej nietypowej drodze krzyżowej można zapisywać się po sobotniej, wieczornej mszy. Informacje pod nr tel. 602 759 892. ©® SAWKA MJJEI WfiKAAj Do Koitioth t/1'etneiAf * Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 Pogoda w regionie Przed nami bardzo zimny koniec zimy Dziś w ciągu dnia ma być jeszcze temperatura dodatnia, w okolicach 1, maksymalnie 2 stopni Celsjusza. Ale w nocy zrobi się już znowu zimno. Termometry pokażą nawet minus 8 stopni Celsjusza. - Niestety, przed nami kilka naprawdę chłodnych dni i zimnych nocy - sprawdza dane Krzysztof Ścibor, szef Biura Prognoz Calvus. Zawieje i zamiecie śnieżne przewidywane są na południu Polski. W regionie koszalińskim ma być mroźnie, ale sucho. - Powieje jednak dość silny wiatr z północnego wschodu. Temperatura odczuwalna w ciągu dnia spadnie więc do nawet minus 15 stopni Celsjusza - ostrzega synoptyk. W sobotę i w niedzielę w ciągu dnia będzie słonecznie, ale raczej z ujemną temperaturą oraz zimnym wiatrem. Poprawa pogody - odwilż -już od poniedziałku. We wtorek: plus 8 stopni, (oba) Dzisiaj 1°C -8°C ć_r Barometr 1017 hPa Wiatr o-zach. 27 km/h Uwaga silny wiatr Sobota -2°C -7°C Barometr 1020 hPa Wiatr półno-zach.25 km/h Uwaga zimno Niedziela -1°C -5°C £5 Grzegorz Hilarecki OBYŚ NIGDY NIE MUSIAŁ PRACOWAĆ W NIEDZIELĘ Komentarz Zakaz handlu w niedzielę jest ograniczeniem wolności i nikt mnie nie przekona, że nie. Ale samą ideę popieram. Akurat miałem w swoim życiu epizod pracy w każdą niedzielę. Oczywiście nikt mnie do tego nie zmuszał, ale za coś trzeba żyć, a w niedzielę można było zarobić. Po kilku miesiącach miałem tego serdecznie dosyć. Pamiętam, jak czułem się w czwartek, gdy za niedzielę odbierałem wolny dzień. Akurat córka w szkole, syn w szkole, a żona w pracy. Gdy ktoś ma rodzinę, na której mu zależy, raczej takiej zamiany dni wolnych nie będzie chwalił. Stąd jestem przeciwnikiem pracy w niedzielę, nawet gdy za tym idą konkretne pieniądze. Ale jeśli już ktoś chce? To czemu nie? Można ten sam cel było osiągnąć w inny sposób, choćby zmianami w prawie pracy. Wystarczyłoby zapisać, że każdy pracownik handlu, a więc nie tylko marketu czy galerii handlowej, ale też na stacji benzynowej itd. musi mieć dwie niedziele wolne od pracy w miesiącu. Tak wiem, że niedziele bez handlu są w Niemczech i większości bogatszych od Polski krajów unijnych. Ale oni od lat do tego przywykli i dlatego tam Lidie mogą być zamykane w sobotę o godz. 16. A u nas w dni przed wolnymi od handlu niedzielami sklepy są oblegane do wieczora. A my się musimy nauczyć robić zakupy w sobotę. Targi Pracy w mechaniku po raz trzeci Stupsk Wojciech Frełkhowski wojciech.frelichow5ki@gp24.pl A Dziś w Zespole Szkół Mechanicznych i Logistycznych odbędą się Targi Pracy. To trzecia edycja targów, które odbywają się od 2016 roku. Organizatorem imprezy jest Biuro Karier Zespołu Szkół Mecha-nicznych i Logistycznych. To jedyne takie biuro działające w słupskich szkołach. Targi Pracy w mechaniku cieszą się dużym zainteresowaniem także pracodawców, którzy obecnie borykają się ze sporym brakiem pracowników. Poszukiwani są głównie specjaliści z różnych dziedzin, w tym przede wszystkim w zawodach technicznych. Targi odbędą się w godz. 10-14 w sali Ośrodka Sportowo-Rekreacyjnego im. Tadeusza Gwiżdżą przy ul. Niedziałkowskiego 2. ©© Barometr 1020 hPa Wiatr półno-zach.25 km/h Uwaga silny wiatr Jutro u nas Dieta zdrowa dla pęcherza Żurawina jest jednym z najlepszych środków zapobiegających nawrotom infekcji pęcherza. W czwartek Loteria genetyczna Pewne cechy charakterystyczne dla rasy są zwykle uwarunkowane genetycznie i z góry przewidywalne. REKLAMA 1 TAXI 007998622 5984 22 700 0/V 607271717 NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 na dobry początek 03 KOfiffc Zgodnie z regulaminem promoeiirz^^isfeiS.11.2017 i-f oferta „ 1 |ftlekomunitocyjnvch.0nange^luB*z tytatofcpłaty rat za urządzt elektrycznej .oraz jednocześnie podpiszą umowę lub aneks do K1ientowiiTdywid^IrivAb^iT^'S7^ie:rl k®ńcowvrb na kartę f "•j -V.'. fi e Energia jsIISI . >rgia, bdbierz 150 zł na opłacenie swoich rachunków warancją bezpiecznej ceny za energię przez 4 lata. Słupskie feministki łączą siły i po raz kolejny organizują swój kongres w mieście Kongres Kobiet już po raz czwarty Słupsk Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl ..Czas na kobiety - Polska niepodległa". Pod takim hasłem 17 marca odbędzie się IV już Kongres Kobiet. Patronat honorowy objęła Danuta Wałęsa i nie jest to jedyne znane nazwisko, które wy-brzmiewa w programie tego wydarzenia. Nie chodzi tu wcale o rozpoznawalnego prezydenta Słupska Roberta Biedronia, który ma wystąpić z krótkim przesłaniem. Bardziej o profesor etyki i femi- nistkę Magdalenę Środę, z jej inauguracyjnym wykładem, czy wykład zastępcy rzecznika praw obywatelskich dr Sylwii Super. Na scenie słupskiej filharmonii pojawią się też pisarze, dziennikarze i literaturo-znawcy, którzy opiszą wizerunek kobiety, Polki i feministki w literaturze. Z kolei o czasie kobiet rozmawiać będą politycy, m.in. Barbara Nowacka, Joanna Mucha i Joanna Senyszyn. Udział w wydarzeniu jest bezpłatny, należy się jednak zarejestrować na stronie kongres-kobiet.slupsk.pl. ©® Wmurowano kamień węgielny pod Mieszkania Plus w Kępicach Gmina Kępice Wojciech Frełichowski wojciech.frelichowski@gp24.pl Wczoraj w Kępicach wmurowano kamień węgielny pod budowę pięciu budynków - trzech mieszkalnych i dwóch usługowo-handlowych. Inwestycja powstanie w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus. Gmina Kępice jest trzecim samorządem w Polsce, po Jarocinie i Kępnie w województwie wielkopolskim, który przystąpił do budowy mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus. W tym celu gmina utworzyła spółkę celową z Funduszem Municypalnym TFI Banku Gospodarstwa Krajowego S.A. Gmina wniosła do spółki grunty, na których powstaną nowe budynki, lokalne Towarzystwo Budownictwa Społecznego jest odpowiedzialne za projekt budowlany, zaś finansowaniem zajmie się TFI BGK. Wczoraj w Kępicach odbyło się uroczyste wmurowanie kamienia węgielnego na placu bu- względu na jego zły stan techniczny. Wśród dokumentów, które obok aktu erekcyjnego znalazły się w tubie złożonej w fundamencie wznoszonych obiektów, znalazł się również wczorajszy egzemplarz „Głosu Pomorza". Nowe budynki architekturą będą nawiązywać do wyglądu rozebranych obiektów, które wyróżniały się tzw. murem pruskim. Będą to jednopiętrowe domy z mieszkaniami dwu- i trzypokojowymi. Łącznie powstaną 42 mieszkania. - Budowa tych budynków Magdalena Majewska, burmistrz Kępic, składa podpis jest pierwszym krokiem w na- pod aktem erekcyjnym, który złożono w kamieniu węgielnym szym planie rewitalizacji Kępic, nadaniu centrum miasta no- dowy przy ul. Niepodległości, cewojewoda pomorski, Bożena wego wyglądu i funkcji, gdzie powstanie pięć nowych Gierszewska, prezes zarządu Chcemy, by ulica Niepodle-budynków. Oprócz władz sa- spółki KTBS, Robert Chudziak, głości była wizytówką miasta, morządowych, z burmistrzem prezes spółki Projekt Municy- ale przede wszystkim, by odpo-Kępic Magdaleną Majewską palny Kępice l. Gościem spe- wiadała potrzebom mieszkań-i wiceburmistrzem Maciejem cjalnym była Krystyna ców. Stąd budujemy tu również Chaberskim, w uroczystości Dworakowska, mieszkanka punkty handlowo-usługowe, wzięli udział: Jolanta Kępic, która przez 40 lat była lo- parkingi, tereny zielone i strefę Szczypińska, posłanka PiS, Ar- katorką budynku, który wypoczynku - podkreśla Mag-tur Soboń, sekretarz stanu do ubiegłego roku stał w miej- dalena Majewska, w Ministerstwie Inwestycji scu, gdzie powstaną nowe Mieszkania mają być go-i Rozwoju, Mariusz Łuczyk,wi- domy. Został rozebrany ze towe w połowie 2019 roku.©® 007932893 Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 SŁUPSK 04 mi Gazownictwo Odbiorcy gazu zapłacą nizsze rachunki Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy za gaz do końca 2018 roku. Zgodnie z nimi detaliczni odbiorcy gazu zapłacą mniejsze rachunki niż płacili do końca lutego 2018 roku. Jednocześnie jednak opłaty abonamentowe nie ulegają zmianie. W zmienionej taryfie podwyższone zostały ceny paliw gazowych o 1 proc.; jednocześnie pod koniec stycznia prezes URE zatwierdził taryfę ze stawkami opłat za usługę dystrybucji paliw gazowych. Z punktu widzenia odbiorców paliw gazowych oznacza to obniżki rachunków za gaz. Od 1 kwietnia odbiorcy w gospodarstwach domowych, którym PGNiG OD świadczy usługę kompleksową dostarczania paliw gazowych, zapłacą mniej niż płacili do 28 lutego, (maz) kultura Aktorzy Tęczy szykują nowy spektakl Przedstawienie „Ignatek szuka przyjaciela" wyreżyseruje Anna Pawelska. To kolejny przykład współpracy Tęczy z Akademią Teatralną - Wydziałem Lalkarskim w Białymstoku. Tym razem spektakl będzie opowiadał o poszukiwaniu: przyjaciół, ale i siebie samych. Premiera 21 kwietnia. (MAZ) peryskop Wielkanoc w firmach Przybywa podarunków z okazji świąt Najnowsze badanie „Drogowskaz motywacyjny 2018" poi rCop-ze>nioa)słlim mmv* ■ 11 Fitness Walking Bieg Patroni medialni: Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 reklama 07 028026730 Pozbądź się wstydu - by ać problem nietrzymania moczu, Ta metoda błyskawicznie usuwa przyczyny i objawy nietrzymania moczu Pełna kontrola nad pęcherzem już po 14 dniach Krępujące dolegliwości znikają już po 4-5. zastosowaniu innowacyjnej formuły, a dyskomfort i częste wizyty w toalecie stają się tylko niemiłym wspomnieniem. Setki osób w całej Europie potwierdzają skuteczność nowej metody, która bezinwazyjnie uszczelnia układ moczowy, całkowicie uwalniając od problemu nietrzymania moczu. Mmk Ówell ekspert w dziedzinie urologii Metoda odkryta przez Marka Owella - światowej sławy eksperta w dziedzinie urologii, to ogromny przełom na rynku medycznym. Badania potwierdziły, że aż 92% uczestniczek testów laboratoryjnych pozbyło się problemu popuszczania moczu i odzyskało kontrolę nad swoim pęcherzem już po kilku dniach kuracji. Pełna, miesięczna kuracja pozwala całkowicie zlikwidować nieprzyjemne uczucie parcia na cewkę moczowa, wzmacnia mięśnie dna miednicy i zmniejsza nadwrażliwość pęcherza na poziomie komórkowym. To oznacza, że każdy może trwale pos&yc się problemu I ntrtiy YiTwnia moczu bez inwazyjnych zabiegów i krępujących wizyt u specjalisty -w mniej niż 30 dni. I Wzmacnia mięśnie dna miednicy i rozluźnia mięśnie pęcherza - zwiększa tym samym kontrolę nad trzymaniem moczu, jednocześnie zmniejszając parcie na cewkę moczową. Nowa metoda wykorzystuje naturalne zdolności regeneracyjne ludzkiego organizmu, pobudzając komórki do wzmożonej produkcji estrogenów i testosteronu - związków odpowiedzialnych za „Wreszcie uwolniłam się od wstydliwych problemów" Kłopoty z riietrzymaniem moczu zaczęły się u mnie prawie 2 lata temu. Przez ten czas odwiedziłam wielu specjalistów, ale żaden nie był w stanie mi pomóc. „ Taka pani natura" -słyszałam. Wstydziłam się wychodzić na basen, unikałam spotkań ze znajomymi - wystarczyło kichnąć albo zakaszleć, żeby pęcherz nie wytrzymał. Potwornie utrudniało mi to życie. Uronal był strzałem w dziesiątkę - w ciągu kilku dni osłabił parcie na pęcherz i pozwolił mi odzyskać kontrolę nad trzymaniem moczu. Dziś chodzę do toalety jak każdy zdrowy człowiek - co kilka godzin, a nie co kilkanaście minut. Dzięki za Uronal! przywracanie prawidłowego trzymania v__ ___________________3^1 ^Wrocław moczu. Właśnie dlatego efekty stosowania ,Koniec utrapienia' Lecznicze działanie natury Formuła Owella to połączenie nauki i naturalnych substancji, które budują odpowiednie napięcie i jędrność tkanek układu moczowego. Bazując na ogromnej wiedzy i wieloletnim \ doświadczeniu w leczeniu podobnych schorzeń, Owell stworzył metodę, która działa już na poziomie komórkowymi -i to dwutorowo: Nigdy nie pomyślałem, że problem z nietrzymaniem moczu może spotkać właśnie mnie. Itow wieku zaledwie 42 lat! Byłem w szoku, gdy na bieliźnie zaczęły pojawiać się mokre plamy, a ja miałem trudności z dotarciem do toalety na czas... Było mi okropnie wstyd, dlatego odwlekałem wizytę u urologa. W międzyczasie natknąłem się na Uronal i zachęcony pozytywnymi opiniami postanowiłem go wypróbować. Efekty zauważyłem już na drugi dzień, a po miesiącu całkowicie zapomniałem o problemie! ,, , „ Krzysztof, 42 lata, Bydgoszcz Odbudowuje błonę śluzową cewki moczowej - czyniąc ją znacznie bardziej sprężystą i szczelną. SŁABE MIĘŚNIE KONTROLUJĄCE SILNE MIĘŚNIE KONTROLUJĄCE Odbudowuje błonę śluzową cewki moczowej - czyniąc ją znacznie bardziej sprężystą i szczelną. nowej formuły zauważalne są niemal natychmiast. Już w pierwszych dniach parcie na pęcherz ulegnie złagodzeniu, a Twoje mięśnie dna miednicy będą mocniejsze nawet o 60% - dzięki temu skończy się popuszczanie moczu, przestaniesz odczuwać dyskomfort i będziesz w stanie o wiele dłużej wytrzymać z pełnym pęcherzem, co wydłuży czas między kolejnymi wizytami w toalecie. Łagodzi i redukuje układ staje się bowiem nawet 3x szczełniej-szy, a mięśnie odpowiadające za trzymanie moczu - nawet 4-krotnie mocniejsze. Co więcej - metoda Owella skutecznie uwalnia od dolegliwości bez względu na ich przyczynę. Nie ma znaczenia, czy popuszczanie moczu ma charakter neurologiczny czy wysiłkowy - w każdym przypadku problem nietrzymania moczu może zostać skutecznie wyeliminowany. Rozpocznij nowe życie bez wstydliwych problemów Innowacyjna formuła Owella z każdym dniem zyskuje na popularności w całej Europie, a osób zadowolonych z działania preparatu wciąż przybywa. Nic dziwnego - kapsułki z wysokim stężeniem substancji aktywnych szybko zmniejszają nadwrażliwość pęcherza, a w efekcie pomagają przywrócić komfort życia bez wstydu i przykrych dolegliwości. W Polsce oryginalny preparat kupić można wyłącznie w sprzedaży telefonicznej. Taka forma zamawiania jest w pełni bezpieczna i nie wymaga dokonywania żadnych płatności z góry. Co więcej - producent przygotował specjalną liczbę opakowań promocyjnych dla 120 pierwszych osób. - NA STAŁE Specjaliści są zgodni, że zawarte w nowej formule substancje aktywne są w stanie całkowicie zredukować problem nietrzymania moczu, a efekt takiej kuracji jest trwały. Wzmacniając tkanki poszczególnych odcinków dróg moczowych, cały dUAU Tylko dla 120 pierwszych osób! By otrzymać oryginalny preparat , zadzwoń: « 68 413 99 3T r* r) OD pon. - pt. 8.00 - 20.00, sob. - nd. 9.00 20.00 Oferta ważna do 30.03.2018 ;.«! siippismfss o one capsui 08 Stupsk Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 Niepełnosprawni uczniowie mogą starać się o dodatkowe pieniądze Politycy Platformy Obywatelskiej rozmawiają z seniorami Wystrzelą sondę w puszce po napoju, by zbadała temperaturę, ciśnienie i prędkość Monika Zacharzewska monikaiacharzewska@gp24.pl Uczniowie słupskiego elektryka. wykorzystując swoją wiedzę i podpatrując przyrodę, budują sondę wielkości puszki po napoju. Biorą udział w projekcie CanSat Europejskiej Agencji Kosmicznej. - Od października pracujemy nad tą konstrukcją. Nasza sonda ma zostać wystrzelona w powietrze na wysokość ponad dwóch kilometrów i spada-jąc, będzie zbierać dane o ciśnieniu atmosferycznym i temperaturze powietrza - mówi Karolina Prusiecka, jedyna dziewczyna w pięcioosobowym zespole uczniów konstruującym sondę pod okiem nauczyciela informatyki - Macieja Nowaka. Obok Karoliny, lidera projektu, nad konstrukcją sondy i jej prawidłowym działaniem pracują jej koledzy z klas o profilu technik informatyk i tech- Młodzi konstruktorzy z elektryka nazwali swój zespół RGK-ES, czyli Rocket Genius Klub - Elektryk Słupsk nik elektronik - Piotr Laskowski, Igor Majchrzak, Szymon Rygas i Kacper Zabłocki. Sonda o wadze nieco ponad 300 gramów uczniów Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr l, czyli popularnego elektryka będzie też realizowała misję dodatkową - badanie prędkości opadowej i obrotowej monokoptera, którego formę przybrała puszka naszpiko- wana elektroniką z jednym skrzydłem z taśmy pomiarowej i plastikowej listwy. - Forma naszej sondy nawiązuje do nasiona klonu, które opadając, obraca się wo- kół własnej osi. To przyroda była dla nas inspiracją - nie ukrywają uczniowie. Dane ze spadającej sondy, która wystrzelona uwolni się z puszki po napoju i rozwinie czaszę spadochronu, będą zapisywane na karcie pamięci wewnątrz niej. Jednocześnie będą też przesyłane, co sekundę drogą radiową do komputera uczniów. To też jest wymóg konkursowy. - Piszemy właśnie ostatni raport z naszej pracy, który do niedzieli musimy wysłać do organizatorów edycji krajowej konkursu - mówią młodzi instruktorzy. Organizatorem europejskiego konkursu, w którym biorą udział uczniowie z 10 krajów jest dział ESERO zajmujący się edukacją i promowaniem nauki wśród uczniów. To jednostka Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA. - Jeśli zdobędziemy odpowiednią liczbę punktów, zaprezentujemy naszą sondę na poligonie w Nowej Dębie - mówią uczniowie. - Tobędzie finał edycji krajowej, w którym walczy się o udział w finale europejskim. Uczniowie słupskiego elektryka wspierają finansowo, technicznie i merytorycznie lokalne firmy. Działanie sondy można będzie zobaczyć 21 marca w czasie dnia otwartego szkoły. ©® Monika Zacharzewska monika.zacharzewska@gp24.pl Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie będzie przyjmować wnioski na dofinansowanie kosztów nauki dla osób niepełnosprawnych. Do 30 marca MOPR przyjmuje wnioski na pomoc w uzyskaniu wykształcenia. Dokumenty mogą składać osoby uczące się i posiadające orzeczenie o umiarkowanym i znacznym stopniu niepełnosprawności. Uczniowie szkół policealnych, kolegiów oraz studenci. Program „Aktywny samorząd" zapewnia zwrot kosztów czesnego do 3 tys. zł lub powyżej tej kwoty w przypadku, gdy dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 583 zł. Osoby wnioskujące mogą także starać się o dodatek na pokrycie kosztów związanych z nauką, mak- symalnie 1000 zł. Może on być zwiększony o 500 zł, jeżeli wnioskodawca uczy się poza miejscem zamieszkania lub o 300 zł, gdy jest posiadaczem Karty Dużej Rodziny. Wnioski należy składać w MOPR-ze przy ul. Słonecznej 15d w pokoju nr 06. Dodatkowe informacje można zdobyć pod numerem telefonu 59 840 18 90 lub na stronie www.mopr.slupsk.pl, na której dostępne są wnioski. ©® Pomoc od Caritasu i Biedronki Haśriśt Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Caritas i sieć handlowa Biedronka wspólnie realizują pilotażowy program „Karta na codzienne zakupy". W jej ramach w diecezji koszaliń-sko-kołobrzeskiej 150 seniorów otrzyma od Biedronki karty na bezpłatne zakupy. Program „Na codzienne zakupy" realizowany jest we wszystkich polskich diecezjach. Na razie potrwa do końca roku. - Akcja jest skierowana do seniorów po 60. roku życia, którzy miesięcznie osiągają świadczenia do 1200 złotych netto. Takie osoby będą wskazywane przez parafialne koła Caritasu. Generalnie akq'a dotyczy mniejszych miej -scowości, choć z pewnością będą także wyjątki - mówi ksiądz Tomasz Roda, dyrektor diecezjalnej Caritas w Koszalinie. W praktyce każda osoba, która otrzyma kartę, będzie mogła w Biedronce realizować podstawowe zakupy, kupując pieczywo, mięso, warzywa i owoce. Seniorzy z kartami nie będą płacić za zakupy do 200 złotych, bo tyle będzie pieniędzy na karcie. - Karta, którą dostaną seniorzy, co miesiąc będzie doładowana na kwotę 200 złotych. To na pewno będzie spore odciążenie dla osób z niskimi dochodami - uważa ksiądz Roda. Jak się dowiedzieliśmy, od 15 marca pierwsi obdarowani już mogą korzystać z kart od Biedronki i Caritasu. ©® Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Wczoraj w restauracji Aureus w Słupsku politycy PO z regionu i spoza niego spotkali się z miejscowymi seniorami, aby z nimi konsultować swoje pomysły dotyczące działań na rzecz tego środowiska. Wcześniej spotkali się na konferencji prasowej z dziennikarzami. Program PO „Polska seniora" składa się z trzech filarów-ha-seł: godne życie, zdrowe życie i aktywność. Podczas konferencji prasowej mówiły o nim posłanki Agnieszka Kołacz-Leszczyńska z Dolnego Śląska oraz Anna Wasilewska z Warmii i Mazur, które są członkami zespołu tej partii ds. seniorów. Jak poinformowały, województwo pomorskie to już dziewiąte, w którym partia prowadzi konsultacje z seniorami. „Polska seniora" to m.in. emerytura bez podatków po wcześniejszym odprowadzeniu składek ZUS. - Poza tym jeżeli dana osoba osiągnie wiek emerytalny i zde-cyduje się na kontynuację za- otform. n Wczorajsza konferencja prasowa PO w Słupsku była poświęcona polityce senioralnej tej partii trudnienia, będzie zwolniona z odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne -dodał poseł Zbigniew Konwiński ze Słupska, szef słupskiej Platformy, który konferencję zorganizował. Zespół senioralny PO proponuje też wprowadzenie bilansu zdrowia każdego 60-latka. Oprócz tego program zakłada bezpłatne szczepienia przeciwko grypie dla seniorów. PO chce też utworzenia oddziałów geriatrycznych w każdym województwie. Miałyby one powstać przy szpitalach klinicz- nych. Jeśli chodzi o filar dotyczący aktywnego życia, PO pro-ponuje utworzenie rad seniorów, które dysponowałyby swoim budżetem. Miałaby również powstać krajowa karta seniorów, która uprawniałaby do różnego rodzaju zniżek. Kolejnym pomysłem jest utworzenie telefonu zaufania dla osób starszych. 0 tym, co dla seniorów robi powiat słupski, mówił z kolei wicestarosta Rafał Konon. Można to odsłuchać na wwwgp24.pl. ©® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 Region 09 Ustka buduje węzeł. Remontuje dworzec PKP, wykupuje działki, przenosi pętlę autobusową ... j Bogumiła Rzeczkowski ą bogumila.rzeakowska@gp24.pl Istka Wjazd do miasta wkrótce zmieni oblicze i przestanie straszyć turystów. Władze Ustki rozpoczynają budowę lokalnego węzła integracyjnego. Na początek szykuje się remont budynku dworca i przenosiny pętli autobusowej. Później powstanie dworzec autobusowy. - Pierwszy etap inwestycji rozpocznie się w trzecim kwartale tego roku, a jego zakończenie jest zaplanowane na czwarty kwartał 2019 roku - informuje Eliza Mordal, rzeczniczka usteckiego ratusza. - Na pierwszy etap budowy węzła integracyjnego miasto przeznaczy 9,6 miliona złotych z własnego budżetu. Ustka na razie sama musi sobie radzić z komunikacyjną rewolucją, ponieważ nie przyznano jej środków z Regional- Niegdyś perełka usteckiej architektury, dzisiaj pobazgrana paskuda czeka na ekipę budowlaną. Taki pejzaż ma wkrótce zniknąć z mapy uzdrowiska. Będzie retro, ale nowocześnie nego Programu Operacyjnego. Zajęła pierwsze miejsce, ale na liście rezerwowej. Co i gdzie na pierwszy ogień? Pierwszy etap inwestycji przewiduje rozszerzenie działalności dworca PKP Ustka, która pojawi się w nieczynnych obecnie pomieszczeniach. Zostanie Debiut słupszczanki na rynku powieści *ł Oprać. Anna Czerny-Marecka anna.marecka@polskapfess.pl Po zbiorze opowiadań „Reminiscencje" (Wydawnictwo Novae Res, Goneta) i tomie poezji ,A w moim ogrodzie rosną" (Wydawnictwo Liberum Verbum) słupszczanka Agata Marzec zadebiutowała na rynku powieściowym. 13 marca jej „Wieża z piasku" (Wydawnictwo Replika) trafiła na półki księgarskie w całej Polsce. Agata Marzec pracuje jako bibliotekarka i polonistka w szkole ekonomicznej, a popołudniami jako instruktorka fitness. Jest laureatką wielu konkursów literackich, sama także zasiada w gronie jury różnych imprez kulturalnych. Była nominowana w naszym konkursie na Osobowość Roku 2018. - Pozwoliłam sobie zawłaszczyć osobiste historie kilku osób, których zwykły codzienny żywot został nagle wystawiony na poważną próbę człowieczeństwa - opowiada o swoim debiucie powieściowym pisarka. - Ubrałam je w dobrze maskujący kostium, dość swobodnie uzupełniłam o brakujące informacje, doszu- kałam się analogii do klasycznego porządku rzeczy i uniwersalnej struktury człowieka, lecz warstwę emocji oraz psychologicznych następstw opisanych wydarzeń pozostawiłam niezmienioną. W Słupsku „Wieżę z piasku" można kupić w księgarni Ratuszowej przy ul. Filmowej. Do swojej oferty wprowadził ją również Empik. W sobotę, 24 marca, o godz. 13 odbędzie się spotkanie z pisarką w bibliotece przy ul. Grodzkiej.©® Okładka pierwszej powieści słupszczanki Agaty Marzec też wzbogacona funkcja budynku o wypożyczalnię rowerów, przechowalnię bagażu, informację turystyczną. Obiekt oczywiście będzie dostępny dla osób niepełnosprawnych. - Pomieszczenia dworca przeznaczone do obsługi pasażerów, jak poczekalnia, kasy, informacja turystyczna, czy toa- W SKRÓC IE śfSatek podejrzany o liczne włamania zatrzymany Policjanci z Lęborka zatrzymali 31-latka podejrzanego o szereg przestępstw popełnionych na terenie powiatu lęborskiego. Na jego koncie są kradzieże i włamania do mieszkań ale również wypłaty pieniędzy z bankomatów oraz jazda pod wpływem alkoholu. Na podstawie materiałów zebranych przez policjantów z wydziału kryminalnego lęborskiej komendy, policjanci z wydziału prewencji zatrzymali sprawcę kilkudziesięciu przestępstw z prowadzonych już przez lęborską policje sprawach. Mężczyzna zostałjuż przesłuchany i usłyszał ponad 20 zarzutów za popełnione przestępstwa. 0 karze dla zatrzymanego zdecyduje sąd na podstawie zebranego w kilkudziesięciu sprawach materiału dowodowego. Zatrzymany mężczyzna to 31-letni mieszkaniec Lęborka, który znany byłjuż policjantom z prowadzonych wcześniej spraw o podobnym charakterze. Śledczy zebrali materiał dowodowy pozwalający na udowodnienie zatrzymanemu popełnienienie kilkudziesięciu przestępstw. 31-letni mężczyzna usłyszał zarzuty, 1 teraz stanie przed sądem gdzie odpowie m.in. za liczne kradzieże z włamaniem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. (DG)©® lety dla pasażerów, pozostaną na obecnym poziomie, czyli na wysokości wiaduktu - opisuje Eliza Mordal. - Dostęp do poszczególnych kondygnacji będzie zapewniony z głównej klatki schodowej dworca oraz windy. W ramach inwestycji zostanie odnowiona elewacja oraz przeprowadzone zo- staną prace naprawcze dachu wraz z odtworzeniem wieżyczki na dachu głównym, wzorowane na archiwalnych zdjęciach dworca. Węzeł z pętlą Kolejnym elementem węzła będzie budowa pętli autobusowej z trzema zadaszonymi peronami, parkingiem dla autobusów, miejscami postojowymi dla samochodów osobowych, miejscami postojowymi typu Kiss&Ride (to krótki postój w celu wysadzenia lub zabrania pasażerów), postojem taxi oraz parkingiem rowerowym Bike&Ride. Na tym etapie powstaną ciągi komunikacyjne - jezdnie, chodniki, ścieżki rowerowe oraz oświetlenie. - Wjazd na pętlę autobusową będzie znajdował się na ulicy Słupskiej, na wysokości garaży przy ulicy Bałtyckiej - kontynuuje Eliza Mordal. - Na ulicy Portowej, w miejscu obecnej pętli, zachowany zostanie przystanek. Tyle na początek. W kolejnych etapach planuje się budowę budynku dworca autobu- sowego, budowę ciągów komunikacyjnych, zapewniających sprawną komunikację z centrum miasta i portem oraz budowę miejsc parkingowych w okolicy ulicy Portowej. Realizacja kolejnych etapów uzależniona jest od otrzymania dofinansowania ze środków zewnętrznych - dodaje rzeczniczka. W tym czasie w sąsiedztwie nowe oblicze zyska również park przy ulicy Marynarki Polskiej za kinem. - Budowa węzła i zagospodarowanie parku to spójne, uzupełniające się inwestycje -wyjaśnia Eliza Mordal. W Biuletynie Informacji Publicznej już widoczne są ruchy tych zamierzeń. Burmistrz Jacek Graczyk wydał zarządzenia w sprawie wyrażenia woli nieodpłatnego nabycia do zasobu mienia komunalnego prawa użytkowania wieczystego nieruchomości Skarbu Państwa, która jest w użytkowaniu PKP SA. Natomiast od osób prywatnych zostaną wykupione po 40 tysięcy złotych dwie działki, zabudowane obecnie garażami, a potrzebne do zbudowania węzła. ©® AUTOPROMOCJA Strefa Biznesu „Nowy magazyn menadżera" 10 Polska Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 Ponad 40 zgłoszeń w związku z ustawą o IPN Warszawa Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapress.pl Do Główną Komiki Ścigania Zbraki przeciwko Narodowi Polskiemu wpłynęłyjuż 44 zawiadomienia na podstawie nowej ustawy o IPN - informuje ..Rzeczpospofita". Za szkalowanie narodu polskiego dostało się min. BBC Zawiadomienia napływają do komisji gównie drogą elektroniczną. Zostaną one teraz przekazane prokuraturom, którzy zdecydują, czy wszcząć postępowanie w konkretnych przypadkach. Wyroki mają być poda-wanedopublicznej wiadomości. Jak informuje dziennik, kilka doniesień dotyczy produkcji filmowych. Jedną z nich jest serial BBC upamiętniający 60. rocznicę oswobodzenia obozu Auschwitz pt. „Auschwitz - fabryka śmierci". W jednym z odcinków pojawia się zwrot „polskie getto żydowskie". Na razie nie ma informacji, czy śledczy zajmą się tą konkretną sprawą. Jeśli jednak się tak stanie, twórcy serialu - którym jest Laurence Rees - zgodnie z ustawą o IPN może grozić grzywna lub nawet kara trzech lat więzienia. W praktyce może jednak być trudno zastosować nowe przepisy, które dotyczą zarówno Polaków, jak i cudzoziemców „niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu". Jak podkreśla prof. Monika Płatek, karnista i wykładowca na Uniwersytecie War- szawskim, zgodnie z polskim prawem, jeżeli czyn został popełniony w jakimś konkretnym miejscu (kraju), to odpowiedni do prowadzenia postępowania wtej sprawie jest organ ścigania należący do tego miejsca. - Jeżeli jest to BBC, oznaczałoby to, że polska ustawa narzuca obowiązek angielskiemu wymiarowi sprawiedliwości ścigania czynów uznanych za przestępstwa na terenie Polski, a nie-uznanych za przestępstwa na terenie Wielkiej Brytanii - tłumaczy wrozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press. Kieruje także pytanie do polskiego ustawodawcy: „Czy Polska ścigałaby czyny, które Wielka Brytania uznałaby za przestępstwo, a nie byłyby przestępstwem popełnionym przez obywateli Polski w Polsce?". - Te problemy natury prawnej prowadzą tak naprawę do ośmieszenia polskiego ustawodawcy, który robiąc takie ustawy, nie zastanawia się nad konsekwencjami również od strony proceduralnej - zaznacza. Ustawa o IPN weszła w życie l marca br. Przewiduje ona karę grzywny lub więzienia za „przypisywanie publicznie i wbrew faktom Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za popełnione przez ID Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości łub zbrodnie wojenne lub winny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawcówtych zbrodni". ©® 22-latek zaatakował śpiącą rodzinę, nie żyją dwie osoby Wielkopolska Marcin Szyndrowski m.szyndrowski@glos.com W nocy ze środy na czwartek w miejscowości Cerekwica Stara (gm. Jaraczewo) rozegrały się tragiczne sceny. 22-ietni mężczyzna wszedł do jednego z domów i zaczął dźgać nożem śpiących domowników. Zginęły dwie osoby. dwie inne są ciężko ranne. Wiadomo, że napastnik w momencie popełniania zbrodni był pod wpływem alkoholu. W jego organizmie wykryto 0,3 mg alkoholu. Nie wiadomo, co było powodem takiego zachowania. I jak dostał się do domu. - Mężczyzna wszedł do domu i zadźgał nożem starsze małżeństwo. Oboje mieli po 59 lat i zginęli na miejscu. Następnie ranił dwie inne kobiety w wieku 22 i 25 lat. Ta druga, z tego, co udało się wstępnie ustalić, była jego byłą dziewczyną. Była w dziewiątym miesiącu ciąży - relacjonuje Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy jarocińskiej policji. Celował w szyję i brzuch Kobiety trafiły do szpitala. Mają liczne rany. Napastnik celował w szyję oraz brzuch. - Stan 25-latki jest ciężki, ale niezagrażającyjuż jej życiu. Lekarze zdecydowali o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Z KRAJU! ZE ŚWIATA Warszawa Kary za nielegalny handel Wpierwszą niedzielę objętą zakazem handlu inspektorzy pracy sprawdzili ponad 7 tys. placówek handlowych. Większość z nich była zamknięte, natomiast w ponad 2,5 tys. sklepów, które były otwarte, przeprowadzono kontrole. Za naruszenie zakazu inspektorzy nałożyli kilka mandatów karnych, np. w Krakowie i Szczecinie. W dwóch przypadkach mają zostać skierowane wnioski do sądu o ukaranie (Zielona Góra i Poznań). Sklepy będą ponownie nieczynne w niedzielę 18 marca, (jo) Warszawa Zmienią ustawę o KRS Znowelizowana niedawno ustawa o Krajową Radzie Sądownictwa ma zostać zmieniona. Chodzi ozapts dot. zwołania pierwszego posiedzenia KRS - powinna go dokonać prezesSN prof. Małgorzata Gers-drof. Posłowie PiS chcą, by pierwsze posiedzenie zwoływała prezes TK -dziś Julia Przyłębska. (jo) Warszawa Rozmowy Polska - Niemcy na szczycie Nowy szef niemieckiego MSZ Heiko Maas złoży w piątek wizytę w Warszawie. Rozmowy będą dotyczyć m.in. dwustronnych stosunków, a także kwestii przyszłości UE. Nieoficjalnie wiadomo, że w poniedziałek do Polski ma przylecieć nowa-stara kanclerz Niemiec Angela Merkel. (jo) Warszawa Kaczyński ukarany za „zdradzieckie mordy" Na stronie internetowej Sejmu pojawiła się informacja, że Jarosław Kaczyński został ukarany przez Komisję Etyki Poselskiej upomnieniem za przemówienie z lipca ubiegłego roku, w którym nazwał posłów opozycji „zdradzieckimi mordami" i „kanaliami". Była to reakcja na wspomnienie Lecha Kaczyńskiego przez posła PO Borysa Budkę. Wniosek o ukaranie prezesa Prawa i Sprawiedliwości złożył we wrześniu ubiegłego roku Ryszard Petru z Nowoczesnej. Ukarany nie odwołał się od decyzji, caip) Waszyngttm Departament Stanu USA: Krym to Ukraina Mijają cztery lata od przeprowadzenia przez Rosję nielegalnego, sfabrykowanego „referendum" na Ukrainie, będącego bezskuteczną próbą legitymizowania aneksji ukraińskiego terytorium - przypomniano w komunikacie. „Mieszkańców Krymu zmuszono do glosowania pod nadzorem uzbrojonych rosyjskich żołnierzy. Twierdzenia Rosji, że poprzez owo oszukańcze »referendum« Ukraińcy dokonali wolnego wyboru, było od początku pozbawione wia-rygodnośa".(jo) warszawa Morawiecki senior o przeprosinach Dudy Marszałek senior podkreślił na antenie TVN24, że prezydent Andrzej Duda niepotrzebnie prosił o wybaczenie Żydów wypędzonych z Polski wczasach PRL. - Komuniści byli Polakami, ale rządzili w imieniu Moskwy, nie w imieniu Polaków - mówił, odnosząc się do obchodów 50. rocznicy Marca '68. caip) W miejscowości Cerekwica Stara w Wielkopolsce 22-latek zaatakował rodzinę, zabił dwie osoby, a dwie inne ranił Stan 22-latki jest lepszy. Kobieta jest przytomna. Przebywa na oddziale chirurgii. 25-letnia matka jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Stan 22-latki jest lepszy, kobieta przebywa na oddziale chirurgii Leszek Mazurek, szpitaf w Jarocinie Noworodka przewieziono do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim - dodaje rzecznik. Stan urodzonego chłopca lekarze oceniają jako ciężki. - Dziecko również ucierpiało podczas ataku - potwierdza Zaworska. - Matka jest na OIOM-ie. Jest w stanie śpiączki farmakologicznej - mówi Leszek Mazurek, prezes szpitala w Jarocinie. Mieszkańcy są w szoku Nożownika zatrzymano w miejscu jego zamieszkania. To mieszkaniec powiatu jarocińskiego, który przebywa obecnie w areszcie. - Po zebraniu całości materiału dowodowego będzie przesłuchany. Wtedy też będziemy wiedzieli więcej na temat tego, dlaczego tak, a nie inaczej się zachował - mówi Agnieszka Zaworska. Mieszkańcy Cerekwicy Starej są w szoku. Nie chcą uwierzyć, że w ich miejscowości doszło do takiej tragedii. Wychodzą na ulice i dyskutują o tym. Śledzą na bieżąco rela- cje medialne i martwią się 0 stan zdrowia rannych sąsiadek. Obudził nas krzyk - To była normalna rodzina. Straszna tragedia. Nikt nie powinien był zginąć - mówią i zastanawiają się, dlaczego doszło do ataku. Jedna z sąsiadek domu, w którym rozegrał się dramat, opowiedziała nam o tym, co się działo tuż po ataku nożownika. - Obudził nas sąsiad w środku nocy. Wyleciał do nas w samym majtkach 1 mówi: tragedia, pomóżcie! Przyszedł ktoś i zabił mi teścia i teściową. Nie wiem, co z żoną, bo uciekałem - relacjonuje Grażyna Szymaniak. Kobieta wskazuje nam na zakrwawione miejsce na posesji. - Tu, o tu, na naszej posesji, jest krew na uliczce, bo nogę sobie pokaleczył. W tej nocy tam zaraz poszliśmy sprawdzić, co się dzieje - opowiada kobieta. Kiedy sąsiedzi dotarli na miejsce, w domu była już policja i karetki. - Motywem to można przypuszczać, że była ta dziewczyna w ciąży. Ale żeby doszło do takiej tragedii. Żal jest nam jej bardzo. Chcemy, żeby żyła i żeby to dziecko też żyło - mówi Grażyna Szymaniak. Znaleziono już narzędzie zbrodni. Trwa dalsze zabezpieczanie śladów. ©® Już w środę nowy dodatek Strona Zdrowia a w nim: porady ekspertów medycyny wskazówki ria temat diety i zdrowego odżywiania fachowe odpowiedzi na pytania Czytelników W* ?uTTi* -"SSSSSS^- ... ""l' y,W Nie był w stanie dojść do toalety, w desperacji je zastosował. Ku jego zaskoczeniu - ból zaczął się zmniejszać! „Oddam ostatni grosz, by się pozbyć przewlekłych bólów. Próbowałem wszystkiego: tabletek, żeli, plastrów. Bezskutecznie. Od żony dostałem komplet biomagne-tycznych wkładek głębokiego oddziaływania zrobionych z neodymium (magnesów 100 razy silniejszych od lo dówkowych) i oddziałujących na zakończenia nerwowe spod niej części stopy. W głowie mi się nie mieściło, że to może uśmierzyć ból. Włożyłem wkładkę początkowo tylko do lewego buta. Chciałem spróbować rozchodzić ten potworny ból i zobaczyć, czy ucisk na stopie, wywoływany za pomocą impulsów magnetycznych, faktycznie może poprawić mój stan. Czytałem trochę o akupresurze, ale wobec wkładek byłem raczej sceptyczny. Prawe kolano zostawiłem bolące -tak dla porównania. Po 8 minutach testu pomyślałem sobie, że to przecież nie może się udać. Ale cierpliwie trzymałem tę biomagne-tyczną wkładkę w bucie - dokładnie tak, jak kazali w instrukcji. Od czasu do czasu robiłem kilka kroków i nagle zorientowałem się, że ból „Uratowałam kręgosłup" Bóle kręgosłupa miałam od wczesnej młodości. Chodziłam po lekarzach, dostawałam skierowania do fizjoterapeutów, masażystów i innych cudotwórców. Łykałam proszki, chodziłam na basen, stosowałam obuwie korygujące. I co? Kompletnie żadnych efektów! 35 lat się z tym męczyłam! Gdyby nie wkłady bio-magnetyczne, pewnie już by mi tak zostało. Połamana, pokrzywiona... Ale te wkłady zadziałały fenomenalnie. Po trzech dniach czułam ulgę. Po kolejnych pięciu ból w zasadzie ustąpił. Nie pamiętam już życia sprzed bólu, tak dawno to było. Czuję, jakbym się urodziła na nowo. Ewa Bąk (72 l.) z Ełku O Nos O tarczyca O tchawica O gardło O zatoki czołowe i nosowe O nadnercza O móżdżek O nerw trójdzielny O przytarczyca © oczy O uszy © limfa © mięsień trapezowy © ramiona płuca i oskrzela © serce układ trawienny © żołądek © pęcherz © nerka © śledziona © dwunastnica © woreczek żółciowy © trzustka © okrężnica poprzeczna © kanał moczowy © jelito cienkie © zstępnica © odbytnica © kość guziczna © odbyt © kolana © staw kolanowy © staw biodrowy © jajniki © genitalia © hemoroidy © system nerwowy © wyrostek robaczkowy © przysadka mózgowa © nadciśnienie zaczął się zmniejszać. Świdrowanie w lewym kolanie zmniejszało się, z każdym krokiem czułem, jak noga staje się silniejsza, a staw sprawniejszy. Prawe kolano oczywiście nadal niemiłosiernie bolało, ale ja miałem już dowód na to, że biomagnetyczna wkładka pomaga zmniejszać ból kolan. Czym prędzej włożyłem wkładkę do drugiego buta i zacząłem powoli chodzić po mieszkaniu. Oczywiście po kilku minutach tu też przestało rwać! Od tego czasu używam wkładek na każdy przewlekły ból. I to nie tylko na ból kolana. Bark, stawy, wątroba, żołądek, a nawet nerki. Akupresura oddziałuje na zakończenia nerwowe znajdujące się po spodniej stronie stóp. Odpowiedni nacisk na ten obszar pomaga zmniejszać ból i skorygować pracę każdego organu! Nie muszę się truć garściami proszków. Do lekarza chodzę sporadycznie". Na czym polega tajemnica skuteczności nowej metody uśmierzania bólu? Dr Nakagawa, twórca magnetoterapii i dyrektor szpitala Isuzu w Tokio, wyjaśnia: „Do 30-dniowych testów klinicznych wybraliśmy przypadki przewlekłego bólu, na które już nic nie pomagało. W 80% przypadków ból zmniejszał się już po pierwszym dniu stosowania biomagnetycznych wkładek. Po tygodniu 97% badanych uśmierzyło uciążliwy bpi bęz względu na jęgo źródło. Obojętnie, czy narzekali na stawy kolanowe, wątrobę, nerki czy bóle pleców. Pole magnetyczne wnika w bolące tkanki i nie pozwala elektrycznym impulsom bólu wyrwać się z komórek. Sygnał bólu jest wygaszany w mgnieniu oka. Dodatkowo siły magnetyczne powodują, że czerwone krwinki docierają do najcieńszych naczyń włosowatych. Wzrasta natlenienie, odżywianie komórkowe tkanek oraz wydalanie toksyn. Gojenie się stanów zapalnych przyspiesza. Znikają obrzęki, opuchlizny, nadwrażliwość. Z każdym dniem stosowania biomagnetycznych wkładek pozytywne efekty kumulują się na poziomie komórkowym i po 30 dniach kuracji zazwyczaj ból się zmniejsza. Skuteczność magnetoterapii potwierdzają inni badacze: dr Mark Valbona z Baylor College of Medicine zredukował bóle artretyczne u 76% badanych. Dr Erie Weintraub z New York Medical College zmniejszył palący ból stopy cukrzycowej w 90% przypadków". Wkładki magnetyczne to biomagnesy wielokrotnego użytku, o mocy 970 Gaussów. Umieszczasz je w butach i zapominasz o bólu. Pasują do każdego rodzaju butów. nie w nich chodzić. Bezpiecznie dobrana moc pola magnetycznego pozwala prowadzić kurację przez większą część doby, nieprzerwanie przez 30 dni. Podczas pracy, wyjścia do sklepu i spaceru z psem. Gdy ból zacznie się zmniejszać, wkładki biomagnetyczne należy zachować do ponownego wykorzystania. Utrzymują one właściwości przeciwbólowe przez 50 lat. Umieszczając w butach biomagnetyczne wkładki, możesz przeciwdziałać ponad 41 przyczynom bólu. W tym bioder, barków, stóp i skroni. Wkładki magnetyczne otrzymasz jedynie w telefonicznej sprzedaży klubu rabatowego. Technologia produkcji nie jest tania. Ale dzięki specjalnemu dofinansowaniu uczestnictwa w klubie rabatowym ograniczona liczba osób może skorzystać z niego aż o 70% taniej. Ilość opakowań jest ograniczona - decyduje kolejność zgłoszeń. Wkładasz i zapominasz o bólu! Nieważne, czy winowajcą jest artre-tyzm, reumatyzm, rwa kulszowa, migrena, uraz mechaniczny czy schorzenie wątroby lub nerek. Nieistotne, czy bolą Cię stawy, plecy, biodra, kolana, kręgosłup, żołądek czy stopy. Aby uśmierzyć ból, wystarczy umieścić wkładki biomagnetyczne w butach i regular- $ Pierwszym 100 osobom, które zadzwonią do 1" marra 2018 r.. przysługuje specjalne dofinansowanie! Otrzymasz wówczas magnetyczny bloker bólu, z.aG * w klubie rabatowym Vne (przesyłka GRATIS)! zadzwoń: 22 122 33 85! Pon.-pt.8:00-20:00, sob. i niedz.9:00-20:00 § (Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opła ) 14 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 - Nigdy tej sprawy nie wygramy - mówi prof. Dariusz Dudek, jeden z czterech kardiologów oskarżanych o spowodowanie śmierci Jerzego Ziobry. Prof. Dariusz Dudek: Dla Pana Jerzego Ziobry zrobiłem wszystko, co tylko mogłem Katarzyna Kachel Iwona Krzywda redakqa@dziennik.kiakow.pl Rozmowa Śnią się Panu Profesorowi zabiegi wykonaneu Jerzego Ziobry? Nie, choć doskonale je pamiętam. Tyle, że to nie ja kierowałem pacjenta do leczenia zabiegowego, o czym nigdzie się nie mówi. Decyzję podjęli specjaliści z Krynicy, a wskazania ustalili inni kardiolodzy, z którymi chory konsultował się zanim trafił pod naszą opiekę. Ja przyjąłem Jerzego Ziobrę w klinice, potwierdziłem konieczność wykonania zabiegów terapeutycznych i przeprowadziłem je zgodnie z planem. Oba były skuteczne. Zresztą żona pacjenta mi za nie dziękowała i wręczyła mi w moim gabinecie kwiaty. Przez kolejnych 48 godzin w ogóle nie było mnie przy chorym w Krakowie, bo pomagałem kolegom na Podkarpaciu, którzy wprowadzali u siebie wysokospecjalistyczne zabiegi kardiologiczne. Kto zdecydował, żeby zastosować u niego właśnie stenty. a nie by-passy? Po analizie danych klinicznych, decyzję podjął zespół wykonujący zabieg wraz ze mną jako operatorem. Pacjent miał ostry zespół wieńcowy, tętnice się zamykały, więc musiałem działać natychmiast. Po konsultacji z chorym, który był świadomy, a na dodatek sam był lekarzem, wybór padł na stenty wieńcowe. Przed drugim zabiegiem, przez kilka dni wraz z innymi kardiologami przedstawialiśmy pacjentowi możliwości działania-mogliśmy poczekać i kolejny zabieg wykonać dopiero za kilka tygodni, skonsultować się z kardiochirurgiem w innym Czerwiec 2013. Zbigniew Ziobro i jego matka na sali sądowej. Kolejna odsłona sprawy lekarzy ośrodku, również poza Krakowem, albo od razu wykonać kolejny zabieg w czasie tego samego pobytu w klinice. Po dwóch dniach rodzina i chory, wspólnie z lekarzami, zdecydowali, że robimy drugi zabieg. Zaakceptowali także skład zespołu, który ma go wykonać. Była na to pisemna zgoda? Wszystko działo się w porozumieniu z pacjentem i rodziną. Chory wyraził pisemną zgodę na leczenie w klinice, tak jak zakłada to procedura obowiązująca w szpitalu w trakcie przyjęcia, także dla zabiegów kardiologicznych. To nie ja kierowałem Jerzego Ziobrędo leczenia zabiegowego. A oba zabiegi, które wykonałem, były skuteczne Żona zmarłego twierdzi że konsultacji niebyła Jeszcze raz podkreślam: rodzina była obecna od pierwszej minuty przyjęcia pacjenta do kliniki, rozmawialiśmy kilkakrotnie, przedstawiłem opcje leczenia. Choćby te kwiaty, które mi wręczono - co potwierdza pani Ziobro- są dowodem na to, że kontakt był. Wówczas nie pojawiały się zarzuty, że nie ma pan profesor odpowiednich kwafiffta-qi do wykonywania takich •nhifimiTMi? ww ■ Nie. To zresztą kolejna rzecz na pograniczu zniesławienia. Jeżeli 37-letni doktor habilitowany kardiologii, po wykonaniu kilku tysięcy zabiegów, czyli z jednym z największych dorobków operatorskich w Polsce, okazuje się nagle „młodym, początkującym operatorem", to ja życzę takich „debiutantów" wszystkim zespołom i pacjentom w Europie. AlespeqafizaqizkartfiologH Pan wówczas nie miał. Byłem doktorem habilitowanym, z pierwszym i drugim stopniem specjalizacji w zakresie chorób wewnętrznych, po skończeniu całego kursu kardiologii i zaliczeniu wszystkich wymaganych staży. A ze względu na poważne zadania europejskie nie miałem jedynie zdanego egzaminu specjalizującego. Zaliczyłem go później z najlepszym wynikiem w Polsce. Formalnie -zgodnie z przepisami ministerialnymi - ten tytuł nie był jednak wymagany, bo tego rodzaju zabiegi mogli wykonywać również specjaliści interny. Skoro zabiegi poszerzenia tętnic przebiegły wprawid-łowy sposób to co stało się przez te kluczowe 48 godzin? Nie chcę na ten temat spekulować. Po zabiegach, po kilku dniach, miesiącach dzieją się czasami różne rzeczy opisane w literaturze medycznej; może dojść do zamknięcia stentu, może pojawić się zak-rzepica, zwężenie. Nie ma w stu procentach bezpiecznych i skutecznych interwencji kardiologicznych. Ale tak jak mówię, nie chcę na ten temat dywagować, bo to jest okres, kiedy w ogóle nie było mnie przy chorym. Wkiyzysowym momencie zadzwoniono jedhakdo pana. Nie wiedziałem, że przez cały dzień diagnozowano pacjenta ze względu na dolegliwości bólowe. Gdybyłjuż w głębokim wstrząsie, prawdopodobnie po zatrzymaniu krążenia, odebrałem telefon z informacją o jego stanie. Pamiętam, wracałem wtedy z Podkarpacia i akurat wjeżdżałem obwodnicą do Krakowa. Byłem w szoku, bo sądziłem, że chory jest już w domu. Nie miałem dyżuru, ale czułem się odpowiedzialny za jego los i pojechałem do szpitala. Jak wyglądała ta desperacka zdaniem biegłych, wal-kaożyde Jerzego Ziobry? Wraz z zespołem dyżurnych lekarzy dwóch klinik kardiologii wykonaliśmy koronarogra-fię (badanie diagnostyczne umożliwiające ocenę stanu naczyń krwionośnych zaopatrujących mięsień sercowy w krew - przyp. red.), po zatrzymaniu krążenia mimo wszystko próbowaliśmy przywrócić drożność tętnic, żeby móc uratować chorego. Nie udało się. Dziś zrobiłby Pan coś iria-czej. podjął inną decyzję? Nie. Obecnie, po 12 latach, mamy oczywiście do dyspozycji lepsze techniki i metody leczenia w kardiologii, ale akurat w tym konkretnym przypadku nic by one nie zmieniły. Nadal w ostrym zespole wieńcowym, kiedy widzimy zwężającą się tętnicę, jedynym rozwią- zaniem jest jej udrożnienie i nadal toczy się debata czy lepiej stentować, czy wykonywać operacje kardiochirurgiczne. Badania naukowe z ostatniej dekady potwierdzają wartość leczniczą stentowania tętnic wieńcowych w różnych skomplikowanych sytuacjach, a w przypadku ostrego zespołu wieńcowego to do kardiologa interwencyjnego należy decyzja o metodzie postępowania i technice zabiegowej. Zdaniem fi specjalistów, któ-rydioopiniępoprosiła rodzina zmarłego Jerzego Ziobry. należało jednak wykonać operację na otwartym serca Wszyscy się mylą? Po pierwsze, ekspertyzy zagraniczne zostały wykonane w większości nie przez czynnych kardiologów interwencyjnych, ale głównie specjalistów elektrokardiologii, kardiochirurgii oraz osób zaangażowanych w inne obszary tej dziedziny. Ponadto liczba publikacji tych osób, w zakresie całej kardiologii, a nie tylko zabiegowego leczenia choroby wieńcowej, jest często mniejsza niż zespołu Instytutu Kardiologii i naszej kliniki. Po trzecie, dostawałem wyraźne sygnały od kardiologów z Europy, że byli proszeni o negatywne opinie w tym zakresie, więc trudno uznać te ekspertyzy za wiarygodne, zwłaszcza na mój temat. Poza tym nie wiem, na jakich fragmentach dokumentacji się opierają i czy rodzina przedstawiała od początku do końca przebieg leczenia pacjenta. To proste zapytać: był chory, u którego założono stenty, czy w chorobie wieńcowej można zrobić inny zabieg? No tak, można, by-passy. To proszę tu mamy taki przypadek. I wyobrażam sobie, iż wtedy na przykład pada stwierdzenie: niech pan napiszę, że by-passy byłyby może lepsze... Kiedy rok temu sąd iriewin-nił pana od zarzutów, zamiast pizyjmowaćgratulacje, stwierdził pan-my njg-dy nie wygramy. Skąd pan wiedział? Doświadczenie. Kiedy ktoś ma pod sobą służby i administrację łatwo mu znaleźć kolejne procedury, nasyłać kontrole, które sprawiają, że ta sprawa nigdy nie będzie miała końca. Po 11 latach wiedziałem, że rodzina Ziobrów nie odpuści. I nie myliłem się, co pokazują odwołania, apelacje, które teraz mogą trwać wiecznie, bo nie ma mechanizmów prawnych, by je uciąć. Co z tego, że zapadł wyrok uniewinniający? W tym momencie wcale nie chodzi o prawdę, do dochodzenia której każdy ma prawo, ale o to, by skazać mnie i zespół kardiologów. Skazać za działaniezpreme-dytacją. bo tak są teraz sformułowane zarzuty. Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 magazyn 15 Prof. Dariusz Dudek uznawany jest za jednego z najlepszych polskich kardiochirurgów LEKARZE NA ŁAWIE OSKARŻONYCH Prof. Dariusz Dudek jest jednym z czwórki lekarzy, których rodzina Jerzego Ziobry oskarża o spowodowanie jego śmierci. Jerzy Ziobro trafił pod opiekę specjalistów z krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego 22 czerwca 2006 r., zmarł dziewięć dni później. Zdaniem jego bliskich, medycy popełnili szereg błędów w jego leczeniu, które w konsekwencji doprowadziły do zgonu. Rodzina zarzuca lekarzom m.in. działanie bez uprzedniej zgody pacjenta, brak konsultacji z kardiochirurgiem, wybór złej metody leczenia -zastosowanie stentów, czyli specjalnych „rusztowań" służących do poszerzenia zwężonych tętnic zamiast operacji na otwartym sercu i wszczepienia tzw. by-passów - oraz niewłaściwe przeprowadzenie zabiegów. W lutym ub. roku krakowski sąd uznał, że powikłania, jakie pojawiły się u Jerzego Ziobry były niepowodzeniem leczniczym, mieszczącym się w granicach ryzyka i uniewinnił lekarzy. Rodzina złożyła apelację od wyroku. Proces ruszy w kwietniu. Chcą zakwalifikować tę sprawę jako umyślne spowodowanie śmierci, bo na tym etapie jest to wygodniejsza linia prawna ataku. Taktyka, która ma być najbardziej skuteczna. Nie wiem, jak jednak miałbym umyślnie działać na szkodę pana Jerzego Ziobry, dla którego zrobiłem wszystko, co tylko mogłem. Tym bardziej, że to nie ja go kwalifikowałem do zabiegu, a po jego wykonaniu nie było mnie w szpitalu, ani nawet w Krakowie. Czuje się pan osaczony? A jak mam się czuć? Przez ostatnie 12 lat ludzie z mojego zespołu byli setki razy przesłuchiwani, sprawdzano ich telefony, komputery, dokumenty, a ja stałem się głównym podmiotem nagonki. Cały ten atak wpływa bardzo negatywnie na postępowania medyczne, bo lekarze w Szpitalu Uniwersyteckim, jak i szpitalu im. Jana Pawła n, boją się podejmować trudne decyzje, paranoicznie wręcz uważają na dokumentacje, wprowadzają wielodyscyplinarne kwalifikacje nawet w oczywistych przypadkach. Dokumenty, pieczątki, procedury stały się najważniejszym elementem leczenia. Budzi to ogromny sprzeciw i lęk w zespołach. Strach przed nawet najmniejszym błędem i niewykluczonym postępowa- niem prokuratorskim działa destrukcyjnie na zespół. Wielu młodych lekarzy pod tym naporem zrezygnowało ze specjalizacji, wielu dobrze zapowiadających się kardiologów inwazyjnych wyjechało za granicę. Mamy „stałą opiekę prawną" w Krakowie sprawowaną nad nami przez kilku prokuratorów. Czego ta sprawa pana nauczyła? To ważna lekcja dla wszystkich lekarzy. Ważna i niestety bardzo rujnująca środowisko; wprowadzająca niepewność wśród młodej kadry i obawy wśród doświadczonych specjalistów, że nawet po 20 latach sukcesów operatorskich, można być zmiażdżonym w jeden dzień i znienacka. I to za niepo-pełnionybłąd. Pana to jednak nie zmiażdżyła Koledzy lekarze dziwią się, że jeszcze funkcjonuję. Mówią, że na moim miejscu już dawno poddaliby się, a nawet popełniliby samobójstwo. Na pewno wyjechaliby już z Polski, aby pracować za granicą. Itakhjeto pan jakoosobi-stą rozgrywkę z ministrem Ziobro? Traktuję to przede wszystkim jako bardzo niesprawiedliwą konfrontację. Walkę, w któ- rej ja używam wyłącznie merytorycznych argumentów, dotyczących leczenia pacjentów, podczas gdy druga strona sięga po szereg agresywnych metod i dąży wyłącznie do zemsty. W tym wszystkim żałuję jednego, że bezpośrednio po studiach, po szkoleniach w Niemczech i Stanach Zjednoczonych, nie zostałem w tamtejszych najlepszych klinikach, gdzie mogłem spokojnie rozwijać karierę. Prof. Krzysztof Żmudka z UJ przekonał mnie wówczas, że trzeba wrócić, zrobić coś dla kraju, podzielić się swoimi doświadczeniami. Prosił, bym pomógł zbudować w Krakowie nowoczesną kardiologię. No to kiedy już ją zbudowałem, to po dziesięciu latach świetnych wyników i sukcesów, okazało się, że przez kolejne 12 lat trzeba sprawdzać każdy mój krok wstecz i szukać najmniejszego błędu. Chorzy nie wątpliwości co do pana kompetencji? Pubficznie podważanych. Wielu młodych lekarzy zrezygnowało ze specjalizacji, wieki dobrze zapowiadających się kardiologów inwazyjnych wyjechało za granicę Nie, od 22 lat nie miałem -prócz tego jednego przypadku - żadnych głosów od osób, które źle oceniałyby mnie jako lekarza. Dostaję za to listy z podziękowaniami za dobre leczenie. Zresztą takie same podziękowania otrzymałem od pana Jerzego Ziobry i jego rodziny, kiedy wykonałem dobrze zabiegi. I bardzo chciałbym dowiedzieć się jeszcze za życia, dlaczego akurat ja stałem się głównym bohaterem tej koszmarnej sprawy i dlaczego dopiero miesiąc po reanimacji postanowiono podważyć nasz sposób leczenia. Kiedy ma pan dziś poc|ąć trudną, ryzykowną decyzję. nie zastanawia się pan dwa razy dłużej? Zawsze staram się działać jak najbardziej odpowiedzialnie i racjonalnie. Dobro chorego i konieczność pomocy są ważniejsze niż lęk. To są decyzje często na pograniczu życia i śmierci. Jeśli bałbym się je podejmować, zrezygnowałbym z wykonywania zabiegów już w2006 roku. Mam poczucie wsparcia, tak ze strony środowiska, jak i Ministerstwa Zdrowia. Cały czas jestem również proszony przez zagranicznych kolegów o konsultacje w trudnych przypadkach, tak więc moje kompetencje, mimo nagonki, nie zostały podkopane. Wiem, co robię. WEJDŹ NA GRATKA.PL ratka 16 magazyn Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 Pogrzeb 36-letniej Aldony i jej dzieci. Najmłodsza córka chodziła do przedszkola, dwoje starszych było uczniami szkoły podstawowej Niesłychana tragedia w małej wiosce. Nie żyją matka i trójka małych dzieci Paufina Piotrowska Tmgpdia 7 marca w Zekzynie (Małopolska) 41-letni Andrzej wrócił do domu po pracy. Niedługo potem karetka odwiozła go, znajdującego się w szoku, do szpitala. Mężczyzna odkrył, 7pjognfł7ii>rilp7^^ic7niy a żona się powiesiła. Z asłyszane kilka dni później podczas ceremonii pogrzebowej, gdzie w orszaku za trzema białymi trumienkami podążała trumna Aldony: Czy matka, która zabija swoje dzieci, a później siebie, skazana jest na potępienie? Co musiało wydarzyć się w jej życiu, dziać w jej głowie, by zdecydowała się na taki krok? I kluczowe: czy ktokolwiek z nas, nie znając jej tak naprawdę, ma prawo ją oceniać? 7 marca 4i-letni Andrzej wracadodomu po pracy tuż po godz. 6. Zmęczony myśli tylko o tym, by ode-spaćnoc. To miałbyć zwyczajny dzień, środek tygodnia. Jutro dzień kobiet - a on w domu ma trzy kobiety: żonę Aldonę i dwie córeczki: 9-letnią Olę i 4-letnią Nadię. W tym domu nie jest jedynym mężczyzną, "pód opieką rodziców dorasta też 12-letni Kamil. Wszystkie plany, które mieli, marzenia, to, w jakimmomencie swojego życiabyli, zostało przekreślone grubą czerwoną linią. Później będzie już tylko pustka, brak zrozumienia i ciągłe pytania. Ze strony rodziny, śledczych, dziennikarzy. Kto miałby siłę na udzielanie tych odpowiedzi? Andrzej przekracza próg domu, do którego razem z żoną i dziećmi wprowadzili się niedawno. Ułamki sekund dzielą go od tego, co zaraz zobaczy. Przez tę ostatnią chwilę jest sobą: ojcem i mężem. Rodzina Aldona miała 36 lat. Skończyła studia na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Pochodziła z Zelczyna niedaleko Skawiny. Przez trzynaście lat pracowała w Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie. Cztery lata temu została jednak zwolniona. Urodziła wtedy najmłodsze z dzieci, 4-letnią Nadię. Jakiś czas temu dostała się na staż do Urzędu Miasta w Skawinie. Nie zagrzała tam jednak długo miejsca. Po stażu okazało się, że nie ma dla niej pracy. Na co dzień zajmowała się domem i opieką nad dziećmi. Była życzliwa, uśmiechnięta, zawsze można było z nią porozmawiać. Nawet gdy straciła pracę, mówiła do znajomych, że wcale tak bardzo nie żałuje, bo będzie mogła zająć się dziećmi, spędzać z nimi więcej czasu. Niedawno była na spotkaniu klasowym - nie widać było, żeby zmagała się z jakimś problemem. Dzieci zawsze były zadbane. Najstarszy, Kamil, na świadectwie miał czerwony pasek. 4-letnia Nadia mówiła o sobie „Niania". Ich życie miało się dopiero zacząć... Pięcioosobowa rodzina mieszkała w niewielkim domu W czasie pogrzebu ksiądz prosił, by być z rodziną. W ciszy, bez komentarzy... .Jezu, ty się tym zajmij" - dodał na koniec na końcu wsi. Jadąc główną drogą, mija się szkołę, dom sołtysa i kilka małych sklepów. Właśnie tam, obok jednego z nich, stoi dom - widać, że jego lokatorzy sprowadzili się tam niedawno. Piętro jeszcze niewykończone, w oknach nie widać firanek. Na białym, kamiennym ogrodzeniu wisi skrzynka na listy. Zwykły dom. Ofiary 7 marca o godz. 6.30 Andrzej dzwoni na policję. Jest w szoku, mówi, że jego żona się powiesiła, a dzieci znalazł w łóżeczkach. W pierwszej chwili myślał, że śpią. - Zastał swoją żonę powieszoną wdomu. Ciała trójki dzieci znalazł w łóżkach - relacjonowała Justyna Fil, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej PolicjiwKrakowie. Początkowo podejrzewano, że przyczyną śmierci może być zatrucie tlenkiem węgla. Jednak po przeprowadzeniu badań w domu wykluczono tę hipotezę. 12-letni Kamili4-letniaNadia zostali uduszeni prawdopodobnie przez zaciśnięcie kabla na ich szyjach. W pobliżu ciał znaleziono przewód. Przyczyną śmierci 9-letniej Aleksandry było prawdopodobnie zadławienie. Dziecko było duszone rękami. W domu przez cały dzień trwały oględziny z udziałem prokuratora i biegłego medyka sądowego. Około godz. 13 ciała zostały wyniesione. Policja przesłuchała sąsiadów i rodzinę. Prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem zabójstwa. Przeprowadzono też sekcję zwłok, wyników jeszcze nie ma. Według wstępnych ustaleń mogło dojść w Zelczynie do tak zwanego rozszerzonego samobójstwa. - Samobójstwo rozszerzone polega na tym, że zabija się nie tylko siebie, ale również inne osoby, zwykle najbliższe. Powody takiego postępowania mogą być różne, jednak często wynika ono z tego, że zabójca nie widzi możliwości rozstania się z bliskimi, którym chce w swoim przekonaniu zaosz- czędzić cierpień, a sam nie chce ponosić kary za morderstwo. Postanawia więc uciec od odpowiedzialności, zabijając na końcu siebie - komentuje dr Paweł Moczydłowki, kryminolog. Pytania - Normalni ludzie, często widywałam Aldonę, jak spacerowała z dziećmi. Zawsze odpowiadali na „Dzień dobry", mili, życzliwi, nikt nie spodziewał się, że w ich domu może dziać się coś dramatycznego. To straszna tragedia, nie umiem tego nawet skomentować - mówi nam jedna z sąsiadek. - To byli spokojni ludzie. Matka dzieci zawsze uśmiechnięta, życzliwa, uczynna. Po dzieciach też nie można było dostrzec, żeby cokolwiek złego działo się w domu. Dwoje starszych chodziło do szkoły, codziennie przechodzili koło mojego domu. Najmłodsza dziewczynka chodziła do przedszkola, była taka rezolutna i wesoła ... One wszystkie były zadbane, czyste, grzeczne i mądre, w szkole dobrze się uczyły. Nie było żadnych kłopotliwych sytuacji, nigdy o czymś takim nie słyszałem. Nie mamy pojęcia, co się stało w tym domu. Pewne jest tylko, że to wielka, niewyobrażalna tragedia - dopowiada Janusz Śmiech, sołtys Zelczyny. - Nie mogę zrozumieć, co się stało, że doszło w tej rodzinie do tragedii na wielką skalę. Nic nie wskazywało naproblemy. Jeśli coś się tam działo, to musiało być głęboko ukryte - dodaje inna mieszka Zelczyny. Pożegnanie 10 marca, sobota. Świeci słońce, wiosenny, ciepły dzień. W parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Krzęcinie, do której należy Zelczyna, odbywa się pogrzeb Aldony, Nadii, Aleksandry i Kamila. Cała czwórka - mama i jej trójka dzieci - pochowana zostaje w jednym grobie. Przed kościołem tłum mieszkańców Zelczyny. Gdy do kościoła wniesiono cztery trumny - jedną brązową i trzy białe -rozległ się szloch. Andrzej, mąż Aldony i ojciec dzieci, od tragedii był pod opieką lekarzy w szpitalu. Przyjechał jednak na pogrzeb karetką i zaraz po pochowaniu bliskich pojechał nią do szpitala. - Był tylko ciałem, duchem na pewno go nie było... - mówi jedna z uczestniczek pogrzebu. Dodaje: Nie wiem, czy ta rodzina kiedyś podniesie się z tej tragedii. Ksiądz podczas mszy żałobnej prosił, żeby po prostu być z rodziną. - W ciszy, nie komentować tragedii. Być z tą rodziną, jak przyjaciele Hioba - mówił. Wyjaśniał, że gdy do biblijnego Hioba, który stracił wszystko - dzieci, majątek, zdrowie - przyszli jego przyjaciele, to w obliczu ogromu tragedii usiedli z nim i po prostu milczeli. ©© Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 reklama 17 [HIT z Azji] pomógł już 2 min osób, pozbyć się szumów usznvch w Polsce SZUMY USZNE! z uca roifpjp wpływem wywieranego ucisku, z wnętrza tego małego ziarenka Vaccarii wydobywała się wspomagająca leczenie esencja, która przenikała bezpośrednio do ucha wewnętrznego silnie regenerując uszkodzone komórki słuchowe w ślimaku - tak wyczytałem w instrukcji. Profesorze, plastry stosowa ło ponad 11 min osób na całym T. (631.) z Katowic a szumy uszne zaczął uskarżać się już po 40 r. życia. Słyszałem dziwne dźwięki z wnętrza głowy: piski, gwizdy, dzwonienie, szelest, trzaski i ten ciągły szum morza... Myślałem, że zwariowałem! Nie mogłem spać, pojawiały się bóle głowy, zmęczenie i stres. Załamałem się, gdy ekspert powiedział, że tradycyjne metody rynkowe nie zawsze znajdą na to w 100% skuteczny sposób, że metody hormonalne mogły by mi pomóc, a z tych nie chcę korzystać by nie przybrać na wadze, z czym od zawsze mam problem... Nosiłem aparaty słuchowe, z wyższej i niższej półki, wzmacniacze słuchu, łykałem tabletki przeciwbólowe, lekarstwa na nadciśnienie - wszystkie te metody okazały się bezskuteczne. Stwierdziłem, że musi być jakiś skuteczny na to sposób. Nigdy nie wierzyłem w jakieś „cudowne" środki, jednak skoro nie miałem wyboru, a leczenie hormonalne spędzało mi sen z powiek, postano wiłem raz w życiu spróbować. Z początku nic nie pomagało, aż tu nagle... Synowo żyje w Japonii, zainteresowała ją tamtejsza medycyna naturalna. Najpierw wysłała mnie na popularną u nich akupunkturę, na igły wtykane w ucho. Poszedłem, ale ból był niesamowity, nie ma mowy - powiedziałem - więcej tam nie wrócę. Sprowadziła z Japonii specjalne plastry, których w Polsce nie ma. Otworzyłem pudełeczko od listonosza, znalazłem w nim niewielkie plastry z małym ziarenkiem po środku. Wystarczyło bym przykleił je do ucha i codziennie lh przed snem uciskał tak, by pobudzić krążenie w uchu. Za sprawą nanoprzestrzeni znajdującej się na skórze, pod Henryk Z. (581) rolnik zGarajowic (JUU W Grażyna M. (731) emerytka z Brzyska ^rzz:™i"ZNA d,a t«°™° « biomedycznych ziarnach v i'"P!eraj?CyCh '«zenie Metoda aurikutera™ prof tT", habituacji została uznana i ' amat0"" 2 efektem Byłem zdumiony Już po około 20 dniach odczułem poprawę. Szumy się wyciszały, w końcu zacząłem normalnie sypiać. Po m-c czułem się jak nowonarodzony, zmęczenie i bóle głowy ustąpiły. W krótkim czasie całkowicie pozbyłem się tych dziwnych, nie wiadomo skąd dźwięków! „Nie wierzyłem własnym uszom", że jakieś małe ziarenko pochodzące z Azji może zdziałać takie cuda... J. tego wszystkiego miałem ochotę rozjechać kogoś ciągnikiem" Po 50-tce zacząłem bardziej o siebie dbać i baczniej obserwować swój organizm. Po analizie u specjalisty stwierdzono, że cierpię na uszkodzenie ucha wewnętrznego, czego następstwem są szumy uszne. Postanowiłem coś z tym zrobić, by w przyszłości nie dopuścić do groźniejszych konsekwencji tej choroby, jak chociażby całkowitej głuchoty. Te ciągłe trzaski, tykanie i piski doprowadzały mnie do szału! Przyznam szczerze - nie wierzyłem w działanie kolejnego „cudownego wynalazku"! Spróbowałem tych plastrów tylko dlatego, bo dostałem je w prezencie... Każdy może myśleć, że zwariowałem, ale to naprawdę zadziałało! Po jakiś 60 dniach znów mogłem rozwiązywać krzyżówki, nucąc pod nosem ulubione piosenki. Koncentracja wróciło, NERWY PUŚCIŁY, a zamiast słyszeć ciągłe znikąd brzęczenie, słucham już TYLKO ulubionych przebojów Dżemu i Lady Pank! „Ta metoda uchroniła mnie przed wariatkowem" Mam już blisko 751, łatwiej znaleźć u mnie jakieś schorzenie, niż gdybym go nie miała. Od lat cierpię m.in. na miażdżycę, lekarsko stwierdzone spondyloartroze, a cukrzyce i nadciśnienie odziedziczyłam w genach po mamie. Jakby tego było mało 5 lat temu stwierdzono u mnie niewydolność trąbek słuchowych co skutkowało tymi dziwnymi dźwiękami! Byłam bezradna... Próbowałam nawet woskowych rurek, pecjalnych masaży kręgów szyjnych - bezskutecznie! Niedawno trafiłam na reklamę tych plastrów. W moim wieku człowiek łapie się wszystkiego, zaryzykowałam, choć nie wierzyłam, ale dziś nie żałuję. Może nie pozbyłam się całkowicie problemu, ale myślę, że gdybym miała to jakoś określić, to w zależności od mojego nadciśnienia - słyszę znacznie wyraźniej, w końcu tylko to co chcę, a minęło zaledwie kilka dni. ODZYSKAŁAM NADZIEJĘ! grodami najlepszych 3J,fWyr6źniona na- goioeicznpi . . utow metodologii !ap'~ 8-ty. _0!olarvngologów. W trakcie wywołanych m slę s"""6" USZKODZENIA SŁUCHU dżycę 0 nadciśnienie miaż- wyrodnienia kręgu szyjnego. W czym tkwi sekret tej metody? W przypadku szumów usznych narząd słuchu potrzebuje silnej stymulacji od zewnątrz - w tym właśnie tkwi sekret o który pytasz. Ostatnie 20 lat właśnie to wykazywały moje badania. Metoda au-rikuterapii (akupunktura bezigłowa), nanoszona bezpośrednio na skórę polega na użyciu siły rąk, gdzie delikatnie uciskając ziarno znajdujące się na plastrze, uzyskujemy niespotykane wcześniej efekty - niszcząc często całkowicie szumy uszne. Jak to się dzieje, że „zwykły" plaster może byc tak skuteczny? To nie są zwykłe plastry. To specjalne wodoodporne nakładki w kolorze skóry, naklejane na ucho w celu stymulacji narządu słuchu metodą aurikuterapii. Uciskając plaster 8-10 razy przed snem przez kilka sekund, aż do jego rozgrzania, pod wpływem ciepła ziarno uwalnia naturalne substancje poprawiające krążenie krwi w uchu środkowym, wywołując tym samym efekt habituacji, czyli tzw. „przyzwyczajenia" do bodźców dźwiękowych. Działa to podobnie, jak przyzwyczajenie się do np. śpiewu ptaków, do tego stopnia, że przestaje się je słyszeć. W przypadku kuracji plastrami terapia przebiega niezauważalnie dla stosującego. Ponadto, prawidłowo ukrwiony młoteczek, kowadełko i strze-miączko lepiej funkcjonują, co poprawia ogólną jakość słuchu, natomiast fitoestrogeny zawarte w ziarnie Vaccari, wspomagają regulację ciśnienia krwi w obszarze głowy, co jest szczególnie istotne w przypadku osób, u których szumy uszne zostały wywołane przez miażdżycę, nadciśnienie tętnicze czy zwyrodnienie kręgów szyjnych. Podsumowując - dzięki tej naturalnej metodzie masz szansę uwolnić się od szumów - na długie lata. Japońskich plastrów prof. T. Yamatomi, nie kupisz w sklepie czy aptece. Można je otrzymać tylko i wyłącznie w sprzedaży telefonicznej, płacąc dopiero przy odbiorze paczki u listonosza. Obecnie Klubu Seniora przygotował specjalną promocję. Skuteczność kuracji plastrami opiera się na 2 el.: wyciągu roślinnym poprawiającym krążenie w stymulowanym obszarze - uszkodzonych Li komórek słuchowych w ślimaku (z powodu hałasu, stresu czy nadciśnienia), ziarnie naśladującym uciskające (aurikume-dyczne) działanie, wywołując efekt habituacji w (przyzwyczajenie się do stale towarzyszących dźwięków otoczenia, np. bicie zegara, chrapanie drugiej osoby, zwykły hałas). „wa przyczynę zaburzeń słuchu. Stymulując dwoma lub czterema plastrami dziennie lepsze krążenie komórek słuchowych w ślimaku wywołując efekt habituacji - pozwalają aktywnie walczyć z szumami i odzy skać młodzieńczy słuch szybko i bezpiecznie. Pierwsze odczuwalne efekty powinieneś zauważyć już po około 45 dniach. Bardziej zaawansowane stadium likwidacja szumów następuje po przejściu przez III FAZ działania produktu. Produkt został przetestowany na wielu tys. osób w wieku od 30-95 roku życia, takich jak mJn. Pani Grażyna, Panowie Kazimierz i Henryk oraz prof. Yamatomi (patrz ramki). „Robota prawie zrobiła ze mnie kalekę..." Całe życie spędziłem na scenie jako chałturnik, zagrałem setki wesel, zabaw i tak też nabawiałem się szumów usznych. Częstotliwość i natężenie dźw. niestety rozwaliły mój słuch, ale tylko to potrafiłem robić dobrze. Dzisiaj mam tego skutki; te ciągłe piski, dudnienie w uszach doprowadzały mnie do szału. Kupiłem te plastry choć bałem się kolejnego Kazimierz r. (7i ijV oszustwa i straty pieniędzy - nic bardziej mylne-go! Firma się wywiązała, dzisiaj po 70-dniach korzystania z plastrów słyszę w końcu to co chce, a głowa „przestała mi pękać". Wciąż jednak nie mogę uwierzyć jak to dobrze działa. Miło się zaskoczyłem! 70% TANIEJ DLA PIERWSZYCH 120 OSOb Pierwszym 120 osobom, które zadzwonią 1 do 23 MARCA 2018 r., przysługuje i specjalna zniżka! Otrzymasz wówczas ;l ło plastrów prof. Yamatomi z metodą i aurikuterapii za udział w klubie seniora , zamiast za tylkoza 97 zł ,713003934 .........nm mm mm*'} mm- mm -mmm- mm f i■ 18 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 Niedziela, czyli spełnione marze Zbigniew Bartuś zbigniew.bart1js@p0iskapress.pl Obyczaje Alfred Bujara. szef handlowej Solidarności i ojciec chrzestny iiiwl/Mnego zakazu handlu, chciałby, by w Polsce było jak w Niemczech. Konstytucja RFN mówi że niedziele i święta przeznaczone są na wypoczynek i rozwój duchowy. Kiedy 10 lat temu władze Berlina zwiększyły Bczbę hancHowych niedziel z4doK)wroku. Trybunał Konstytucyjny uznał to za bezprawie. Tłumaczył, że „osobę ludz-ką trzeba stawiać ponad interesami ekonomicznymi". Bujara uważa tak sama Zdaje sobie przy tym sprawę, że Niemcy żyją z zakazem od pokoleń, więc zdążyfi się przyzwyczaić, a Polacy przez ostatnich 30 lat buszowali po galeriach bez przer-wy.Zakazjest zatem nad Wisłą wieBdm społecznym eksperymentem Czy się powiedzie? By odpowiedzieć na to pytanie, trzeba ząrzećwserca sprzedawców kupców i kfientów. Dwieście metrów od drzewa, w które ponad rok temu rąbnęło audi z Beatą Szydło, działaNiwa, największa galeria handlowa wOświęcimiu. W holu przy wejściu, obok stoiska z pieczywem, punkt Lotto prowadzi mama Sebastiana, podejrzanego o spowo- dowanie wypadku pani premier. Na dwóch kondygnacjach galerii mieści się około trzydziestu sklepów, prowadzonych głównie przez lokalnych przedsiębiorców. Trzy czwarte parteru zajmuje hipermarket Carrefour. Kiedy ponad dekadę temu ruszyła Niwa, w okolicy narodził się nowy świecki (?) obyczaj: po niedzielnych mszach w pobliskim kościele parafii pw. św. Józefa Robotnika oświęcimianie zaczęli masowo ciągnąć do galerii. Po kilku tygodniach doszczętnie zadeptali łąkę, przez którą wiedzie najkrótsza droga ze świątyni ducha do świątyni mamony. Murawa przemieniała się w grzęzawisko, Carrefour był cały zabłocony, a z nim reszta sklepów. Kierownictwo galerii postanowiło na własny koszt zbudować ludziom piękny chodnik. Przez kolejne niedziele i święta dreptały nim do Niwy nieprzebrane tłumy. W ostatnią niedzielę trakt winien być pusty: zgodnie z nowym prawem, Carrefour był bowiem zamknięty. Ale wielu parafian, mimo głośnej akcji informacyjnej, nie wiedziało (!) o tym. Zaś inni podreptali tym samym szlakiem... n& zakupy. Przy wjeździe do gcderii działa stacja benzynowa Orlenu. Koncern podjął niedawno decyzję o budowie centrów logistycz-nych i rozszerzeniu asortymentu o pieczywo, nabiał i mięso oraz sprzęt RTV. Na stacjach zakaz niedzielny nie obowiązuje, więc można tam nabyć to, co wcześniej kupowało się w Carrefourze. W pierwszą „zakazaną niedzielę" zdecydowana większość oświęcimian wybrała jednak -spacer. W rodzinnym gronie, w parku nad Sołą. Wyglądali na szczęśliwych. Jal&yktoś zdjął z nich jakiś ciężar. Kim jest ojciec zakazu Koledzy Alfreda Bujary żartują, że musi on mieć jakiś układ z Panem Bogiem. Gdyby zakaz handlu ruszył tydzień wcześniej, zastałby Polaków uwięzionych w domach - 4 marca na dworze było nawet minus 16 stopni i wiało w oczy. A11 marca Bóg zesłał słońce i nieomal tropikalne o tej porze roku podmuchy z Afiyki, przez co złaknione wiosny tłumy wyszły z domów -na spacer. Niektórzyuważają, żeta wy-jątkowakoincydencjamoże zdecydować o powodzeniu zakazu handlu w niedziele. A nuż rodzinne spacerowanie w celu nieposiadania celu chwyci? Ale owa cywilizacyjna zmiana może się udaćtakże z kilku innych powodów, nie zawsze uświadomionych. Kto zna Alfreda Bujarę, ten wie, żejesttojedenznajszlachet-niejszych związkowych idealistów we współczesnej Polsce. Wystarczy spojrzeć na branżę, w której działa. Łatwo być związkowcem w kopalni, elektrowni, hucie, Lasach Państwowych lub równie państwowej Poczcie Polskiej. Centrale związkowe działają tam od zawsze, są silne, bogate, a przede wszystkim - masowe. W spółkach górniczych o prawa pracowników walczy nawet po 21 organizacji związkowych, a łączna liczba ich członków przewyższa... populację pracowników (bo niektórzy należą do kilku organizacjinaraz). Liderzy związkowi mają swoje biura, rozbudowane struktury, przywileje, wpływy i wysokie apanaże. W razie nieporozumień z zarządami firm mogą liczyć na silne i natychmiastowe wsparcie ko-legów z innych zakładów i branż. Awhandlu? TensektorwPolscebyłprzez 30 lat przedziwną krzyżówką dzikiego zachodu z jeszcze dzikszym wschodem. Pracownicy nie mieli tu w zasadzie żadnych praw, zaś nieliczni związkowcy wystawieni byli na represje, a czasem-rzeź. Co to ma wspólnego z ograniczeniami w handlu, które zaczęliśmy ćwiczyć 11 marca? Otóż -wszystko. Na początku XXI stulecia, w głośnym tekście „Znowu konspira", opisywałem, jak związkowcy z „S", OPZZ, FZZ iinnych central próbują tworzyć komórki zakładowe w marketach zagranicznych sieci handlowych - niemieckich, francuskich, brytyjskich, portugalskich. W pierwszą .zakazaną niedzielę" większość ludzi wybrała spacer. W rodzinnym gronie, w parku. Wyglądali na szczęśliwych Założycieleowychkomórek, kiedy tylko się ujawnili, byli przez pracodawców wyrzucani z pracy pod byle pozorem. Chodziło o to, by zastraszyć załogi. W efekciepracownicypanicznie bali się walczyć o godne warunki pracy i przestrzeganie kodeksowych norm. Trzeba tu dodać, że owi pracodawcy nigdy nie ośmieliliby się stosować podobnych praktyk w swych rodzi-mych krajach. Tamtejsze związki i inspekcje podniosłyby larum, a organy powołane do przestrzegania prawa stanęłyby po stronie ludzi. A w Polsce - hulaj dusza! Z twórcami zalążków organizacji związkowych w handlu musiałem się umawiać po godzinach, w tajemnicy, w odległych kawiarniach albo wręcz po domach, po zmroku, żeby pracodawca ich nie zdemaskował. Jakby to był nie XXI, lecz XIX wiek. Tu uwaga: antyzwiąz-kowe represje były dziełem polskich menedżerów, inkasujących premie za redukcję kosztów pracy. Awwielurodzimych sklepach pracownicy traktowanibyli równie źle lub nawet gorzej. Pracownik rotuje jak garnki Jeśli chodzi o koszty pracy, to wielkie sieci handlowe miały niebywałe szczęście - wkroczyły do Polski w momencie, gdy na rynku pracy kłębił się wyż demograficzny: pokolenia poczęte na początku lat 80. XX wieku. Niebywała liczebność siły roboczej w połączeniu ze wstrząsami gospodarczymi i dwucyfrowym bezrobociem sprawiły, że pra-cownik stał się w handlu, zwłasz- cza w marketach i dyskontach, „towarem szybko rotującym", jakto dosadnie ująłMarekSz., jeden z szefów działu w wielkiej zagranicznej sieci, zarabiającej globalnie ponad 100 mld dolarów rocznie. - Sprzedajemy tu - tłumaczył - pieczywo, nabiał, wędliny, napoje - to są towary najszybciej ratujące, schodzązpółekwdniu dostawy lub nazajutrz. Trochę wolniej ratują owoce, jeszcze wolniej przetwory warzywne, znacznie dalej są jakieś garnki czy telewizory, gdzie dużo zależy od promocji. Wśród pracowników większość rotuje jak gamki, ale były okresy, że ratowali jak dżemy, a nawet bułki. Po lekkiej poprawie w 2007 i 2008 r. nastąpiło gwałtowne pogorszenie sytuacji pracowników. W2009 r. Polska, z poślizgiem, odczuła skutki globalnego kryzysu. Cała nasza gospodarka, jako jedyna w Europie, uchroniła się wprawdzie przed zapaścią, ale zapłacili za to głównie właśnie zatrudnieni przy pracach prostych: w sklepach, ochronie, usługach, budownictwie. Odzyskana godność kasjerki... W roku 2014 na kasie we wspomnianym Carrefourze siedziała kobieta w ogóle nieza-trudnionawtej sieci-tylko wynajęta z agencji pracy tymczasowej. Stawka? 6,70 zł za godzinę. Kodeks pracy, nie żaden tam nowy, tylko z 1974 roku (!), mówi wyraźnie, że wykonywanie zadań określonych przez przedsiębiorcę, w miejscu i cza- PRENUMERUJESZ? ZYSKUJESZ! W przypadku dodatkowych pytań prosimy o kontakt z serwisem prenumeratora tel. 94 3401114. Mi Rodzaj oferty Obszar doręczenia Glos Koszaliński l|] PRENUMERATA PORANNA Głos Pomorza Głos Szczeciński Godziny doręczenia Doręczenia w soboty Gdzie można zamówić Do kiedy motna zamówić Koszalin, Konikowo, Nowie Bielice, Stare Bielice, Kretomino, Bonin, Stoisław, Niekłonice, Mielno, Unieście, Mścice, Sianów/Białogard Słupsk, Kobylnica, Siemianice, Ustka Szczecin (oś. Zdroje, oś. Majowe, oś. Słoneczne, Kijewo, Dąbie, Pogodno, Gumieńce Do godz. 7:00 TAK u dostawcy lub pod numerem 94 3401114 do 27 marca byłe woj. koszalińskie byłe woj. słupskie byłe woj. szczecińskie zgodnie z planem chodów listonosza NIE u listonosza lub w urzędzie pocztowym do 20 marca Ą, PRENUMERATA fTECZKOWA byłe woj, koszalińskie byłe woj. słupskie byłe woj. szczecińskie odbiór osobisty w kiosku o dowolnej porze dnia TAK kiosk/sklep RUCHU | do 24 marca Cena prenumeraty na kwiecień 43 zł (oszczędność 19,00 zł) 40 zł (oszczędność 22,00 zł) 48 zł (oszczędność 14,00 Zł) akt u alne I z całej ' Polski j przetargi Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 magazyn 19 hQH ^Nmae^SI ujary J J Polacy w minioną niedzielę zamiast do galerii poszli na spacer. Najbliższa niedziela również będzie bez handlu. Na małym zdjęciu związkowiec Alfred Bujara sie wskazanym przez tegoż przedsiębiorcę, jest pracą, z czym musi się wiązać zawarcie umowy o pracę. Nie może to być umowa cywilnoprawna -zlecenia lub o dzieło. Ma to być klasyczny etat. Tymczasem ponad milion ludzi w Polsce, w tym cała masa w handlu, pracowało za głodowe stawki -naśmieciówkach. Z ich punktu widzenia zaszła w handlu w ostatnich trzech latach epokowa zmiana. Umowy o pracę stały się normą, zarobki najmniej zasobnych podwoiły się, a w niektórych wypadkach potroiły (jak ktoś ma dzieci, doszły do tego zasiłki z 500 plus). Kasjerka, która pytała mnie trzy lata temu, jak ma utrzymać troje dzieci za 6,70 zł za godzinę, powiedziała mi w ostatnią niedzielę, że właśnie odzyskała godność. Spotkałem ją na beztroskim rodzinnym spacerze w parku. ... kontra wolność? Krytycy zakazu winni brać pod uwagę ów godnościowy aspekt zmiany przeforsowanej pod wodzą Alfreda Bujary. Emocje większości pracowników handlu są jednoznaczne: chcą mieć w niedzielę święty spokój. Czas dla siebie, dla rodziny. Owszem, związkowcy z OPZZ i liderzy organizacji gospodarczych, jak BCC, mają rację, że można było zagwarantować pracownikom to samo bez zamykania sklepów (np. poprzez zapis w Kodeksie pracy mówiący, że każdemu należą się minimum dwie wolne niedziele w miesiącu, a za pozostałe dostaje podwójne wynagrodzenie), ale od razu nasuwa się pytanie: dlaczego nikt nie zrobił tego wcześniej? Teraz, gdy pracownicy kojarzą zmianę z odzyskaniem godności, na taki krok może być za późno. Ale walka o przywrócenie swobody handlu w niedziele toczyć się będzie pod równie wielkim hasłem. Jest nim wolność. Najlepiej wyraziłtopolitologMa-rekMigalski, dawny polityk PiS: „Prawie 70-letni kawaler wraz zgrupą księży oraz bandą związkowców uznał, że wielepiej, jak mam spędzać niedziele i jak bu-dowaćswoje relacje zrodziną. To chyba jeszcze bardziej oburzające niż oczywiścieniesprawied-liwe wyróżnienie jednej grupy zawodowej względem innych. Tu bowiem mamy doczynienia z bezpośrednią ingerencją w nasz styl życia, nasz sposób spędzania wolnego czasu, nasze zwyczaje i obyczaje". Widząc, że od 58 do 70 proc. Polakównie popiera zakazu, partie opozycyjne, podobnie jak to było na Węgrzech, poczuły krew i postanowiły ukazać niedzielne ograniczenia w handlu jako kolejny zamach PiS na obywatelskie wolności Ten koncept może chwycić - ale nie musi. Od kilku lat widać znużenie konsumentów galeriami handlowymi i poszukiwania alternatywnych form spędzania czasu. Wielu Polaków haruje ponad miarę-jedniztego powodu będą optować za handlowymi niedzielami, przekonując, że tylko wtedy mają czas na zakupy, ale coraz liczniejsi przyznają otwarcie, że chcą choć jeden dzień ssjśJi K3, która pyttK<3 edawnajak ma utrzi ać dzieci za 6,70 zł Trwi7inr nowipH?!?' De odzyskała podnoś* w tygodniu prawdziwie odpocząć. Także od zakupów. Dla nich wolnośćjest również bardzo ważna. Tyle że chodzi tu raczej o wolność od wszechogarniającej konsumpcji. Oburzenie zwolenników handlu w niedziele - i ich skłonność do protestów - łagodzić będą sobotnie megapromocje w marketach czynnych do północy oraz liczne wyjątki od zakazu. Ot, ci, którzy naprawdę będą chcieli zrobićświątecznezakupy, podrepczą do mniejszych sklepów (których udziałwrynku jest w Polsce kilka razy większy niż na Węgrzech) albo do marketów przy dworcach, albo do supersamów, w jakie zaczęły się przeistaczać stacje benzynowe Orlenu, Lotosu i BP. Czasem dotrą nawet na taką stację tym samym chodnikiem, którym wcześniej biegali doCarrefoura... Handel bez ludzi Zakaz może natomiast natrafić na silny opór ze strony, której żaden z jego twórców - z Alfredem Bujarą na czele - się nie spodziewa. Chodzi o drobnych polskich kupców. Nikt ich nigdy nie pyta o zdanie, niczego się z nimi niekonsultuje-takbyło również w wypadku ustawy o zakazie handlu. Wszystkowiedzący politycy założyli, że zamykając galerie, sprzyjają rodzimym firmom Tymczasem - po pierwsze -część galerii, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, należy do zrzeszeń polskich przedsiębiorców, a po drugie - wielu drobnych polskich właścicieli sklepów i firm usługowych zawarło z galeriami wieloletnie umowy. Ich biznesplany tworzone były przy założeniu, że handel odbywać się będzie siedem dni wtygodniu. Z wyliczeń wynika, że w sześć dni nie mają szans zrobić takich obrotów jak w siedem. Czyli stracą. W oświęcimskiej Niwie naprzeciwko wielkiego Carrefoura jest restauracja KFC, kwiaciarnia, sklep odzieżowy i punkt sprzedaży telewizji cyfrowej. Obowiązuje prosta zasada: kiedy działa Carrefour, działa wszystko. Klienci kupują kurczaki, kwiaty, ciuchy, abonamenty i zakłady lotto. Jeśli Carrefour jest zamknięty, zarobek ma jedynie ulokowane na drugim piętrze kino. Więc -choć ustawa pozwala, by właściciel sklepiku wniedzielę stanął za ladą - po co miałby stawać, skoro klienci nie przyjdą? Właściciele sklepików mają żal, że nikt nie wziął pod uwagę ich racji, ich inwestycji, ich kredytów, ich zobowiązań, płaconych przez nichpodatkówiskła-deknaZUS, ich małychi wielkich dramatów związanych z niedzielną rewolucją. Wytykają też politykom hipokryzję. W niedziele pracuje co szósty Europejczyk. W owych wymarzonych Niemczech sklepy są zamknięte, ale w gastronomii i turystyce pracuje w święta dziesięć razy więcej ludzi niż u nas. Zresztą sam Alfred Bujara przyznał nam niedawno, że chce, by uwolnieni z Carrefourów, Bie-dronekilidli sprzedawcy poszli z kasjerkami na kawę albo do restauracji. Oczywiście sami siebie nie obsłużą. Ciastko i de volaifle'a przygotują cukiernicy i kucharze, a podadzą kelnerzy. Polska podąża śladem krajów rozwiniętych, a jeśli tak, to za paręnaście lat będzie u nas praco-wać w niedziele dwa razy więcej ludzi niż teraz. A nie mniej, jak chce Solidarność. W samym handlu niedzielny zakaz może przyspieszyć rewolucję, która już na Zachodzie trwa. Ponad piłowa nastolatków w USA robi zakupy przez internet. Lawinowo rośnie, także w Polsce, popularność e-grocery, czyli elektronicznych sklepów z żywnością. W dużych miastach, jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Gdańsk, ich sprzedaż rośnie w tempie nawet 50 proc rocznie. Teraz przyspieszy. Lawinowo rozrasta się też sieć automatów z jedzeniem wszelkiego rodzaju. Oraz sprzętami wszelkiej maści. Więc zapaię latmożesięoka-zać, że w niedzielę w handlu nie pracuje żadna kasjerka i żaden sprzedawca. A mimo to Polacy robią zakupy na całego. ©© BUNT INSPEKTORÓW Najbardziej zaskakującym akcentem pierwszej niedzieli bez handlu był bunt kontrolerów Państwowej Inspekcji Pracy przeciwko... pracy w niedzielę. Musieli oni bowiem masowo kontrolować sklepy pod kątem naruszenia zakazu handlu. Zdaniem związkowców, zmuszanie ich do pracy w niedziele jest niezgodne z prawem i niemoralne. W piśmie do szefa PIP przytaczają uzasadnienie do ustawy o zakazie handlu, z którego wynika, że praca w niedziele jest szkodliwa dla zdrowia i rodziny pracownika. I pytają, czym pracownik PIP różni się od sprzedawcy lub kasjerki. 20 magazyn Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 Dr Oiajossy: Konsekwencją ciężkiej depresji może być samobójstwo, również rozszerzone Najgroźniejszy jest stan tych pacjentów, którzy milczą Gabriela Bogaczyk g.bogaayk@kurieriubelski.pl Społeczeństwo - Skąd bierze się chęć zabicia siebie i najbliższych? Z troski i oszczędzenia cierpienia: tak często wydaje się sprawcom. Metody targnięcia się na swoje życie są różne. Kobiety od drastycznych kroków woią np. tabletki nasenne -mówidrhab.n.med. Marcin Oiajossy. psychiatra. Czy osoba, która najpierw zabija swoje dzieci, a potem popełnia samobójstwo. może być zdrowa psychicznie? Nie jest zdrowa. Jest w ciężkiej psychotycznej depresji. Samobójstwa rozszerzone dotyczą zwykle kobiet. Oprócz głębokiego, porażającego poczucia smutku pacjentki doświadczają innych objawów. Często słyszą głosy oskarżające, które obwiniają, poniżają, wzmacniają poczucie winy, grzeszności czy potępienia. Więc jeśli żyje się w takim przekonaniu, to wydaje się, że lepszym wyjściem będzie pozbawienie życia sobie i potomstwa. Istotą motywacji samobójstwa rozszerzonego jest to, żeby dziecko nie cierpiało. Kobietom wydaje się, że w ten sposób zaoszczędzą im bólu i życia z piętnem tak niegodnej matki. Brzmi to absurdalnie. Tak, bo jest to kompletna nieprawda, ale nie zapomnijmy, że depresja jest tragiczną chorobą. Tak jak skutkiem nadciśnienia może być udar, to konsekwencją ciężkiej depresji może być samobójstwo, również rozszerzone. Czasami jednak matki nie zdążą same popełnić samobójstwa: wtedy jest szczególny dramat. Z moich obserwacji wynika, że prędzej czy później do tego samobójstwa i tak dochodzi, bo nie sposób żyć z takim piętnem. Takie przypadki zdarzają się niezwykle rzadko. Wtedy najczęściej taka osoba uznawana jest często za niepoczytalną. Dlaczego po takich zdarzeniach bliscy i sąsiedzi opowiadają. że „nigdy się tego nie spodziewali", że przecież „to była zwykła, normalna rodzina'? Tak jak np. ostatnio pod Krakowem, gdzie matka udusiła najpierw trójkę swoich dzieci, a następnie się powiesiła. Jeśli ktoś nie mówi o swoich myślach samobójczych, to nie znaczy, że takich nie ma. Należy zwrócić uwagę na tzw. dowody pośrednie. Po nich możemy często rozpoznać, czy ktoś się przygotowuje do samobójstwa. Nie- pokojąca jest na przykład izolacja, milczenie, skąpe wypowiedzi o samopoczuciu, planach życiowych. Ale także tak proste, jak: zaniedbywanie wyglądu zewnętrznego, odmowa uczestnictwa w zajęciach, obojętność wobec jedzenia. Sygnałami mogą być też porządkowanie swoich spraw, rozdawanie książek, pamiątek, pisanie listów z prośbą o wybaczenie, gromadzenie leków. Na to bliscy, znajomi często nie zwracają uwagi. To okropne, ale pasuje tu powiedzenie, że „krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje"... Coś w tym jest. Jak ktoś planuje się zabić, to nie opowiada o tym na prawo i lewo. Najbardziej psychiatrzy obawiają się pacjentów milczących i zawziętych, aniżeli tych, którzy dają wyraźne sygnały. Choć oczywiście się w nich wsłuchujemy i bierzemy pod uwagę każdą możliwość. Wróćmy jeszcze do tak zwanego samobójstwa rozszerzonego. Wydaje mi się, że to dziwne określenie, bo to przecież również morderstwo. Raczej zabójstwo. Morduje się ludzi za zemstę, pieniądze, seks. A te osoby są prze- konane, że zabijają z litości, żeby dzieci nie cierpiały, choć to kompletna bzdura. Bo czemu jest winne dziecko, że mama boryka się z taką chorobą? A jednak mają wrażenie, że w ten sposób pomagają swoim dzieciom. Nie ma tutaj bezpośredniego motywu. To jest trochę tak jak przy eutanazji. Wydaje się. że wiele takich samobójstw rozszerzonych może być ukrytych w statystykach. Tak, może to być jakaś ciemna liczba. Ale nie jest ona tak wielka, jak zwykłe zamachy samobójcze. Niewątpliwie wzrósł ogólnie odsetek samobójstw, bo i zmieniły się też motywy. Wiąże się to głównie z rozluźnieniem więzi rodzinnych i społecznych, ze stawianymi wymogami, którym trudno sprostać. Dodatkowo, na przestrzeni lat zmienił się styl życia: trzeba zasuwać, podkręcić tempo, wziąć kredyt na mieszkanie, dzieci zawieźć do szkoły i na angielski. Do tego dochodzi praca, nadgodziny, stres, mobbing. Później na oddziale widać takie historie przeplatane niemożnością rozwiązania sytuacji życiowych, z tendencją do ucieczki. Czasem niestety jest już za późno i wtedy znajdujemy takie osoby powieszone w piwnicy, leżące na torach czy po strzale z broni. Proszę sobie wyobrazić, że maszyniści napotykają od dziesięciu do dwudziestu samobójców. Jak żyją później z takim obrazem przed oczyma prokuratorzy albo rodzina, która musi odciąć sznur? Częściej po tak radykalne kroki chyba sięgają mężczyźni? Rocznie mamy teraz 16 samobójstw na 100 tysięcy ludzi. Niepokojące jest to, że rośnie liczba zamachów wśród dzieci i młodzieży. Rzeczywiście, w statystykach samobójczych przeważają mężczyźni, jest ich cztery razy więcej. Ale, co ciekawe, to kobiety pięć razy częściej próbują targnąć się na swoje życie, ale robią to mniej skutecznie. Różnią się bowiem sposobem targnięcia się na życie. Mężczyźni wybierają radykalne metody, jak skok z wysokości, powieszenie, zderzenie z pojazdem, zastrzelenie z pistoletu czy wbicie noża w serce lub szyję. Kobiety wybierają łagodniejsze sposoby, jak na przykład leki nasenne. Zabrzmi to może dziwnie, ale zależy im też na tym, aby nie wyglądać brzydko po śmierci. Kiedy zazwyczaj dochodzi do samobójstw? Często z niedzieli na poniedziałek. Głównie nad ranem, około trzeciej, czwartej godziny. Wiąże się to z hormonami i poziomem nastroju, który zwykle rano jest niższy. Takie osoby w nocy borykają się z natłokiem myśli, cierpią na bezsenność, która sprzyja podejmowaniu nieobliczalnych decyzji. Kto ma predyspozycje do podjęcia próby samobójczej? Czynnikami ryzyka są depresja, lęk, ataki paniki, zaburzenia snu, nadużywanie substancji psychoaktywnych, ból związany z chorobami, a także trudne sytuacje rodzinne. Ryzyko samobójstwa wzrasta również u osób impulsywnych, agresywnych, z napadami furii. Niepokojące jest też niepohamowane kupowanie, mandaty za prędkość, przypadkowe kontakty seksualne. Dodajmy, że ryzyko targnięcia się na życie jest 7-krotnie wyższe wśród pacjentów z zaburzeniami osobowości niż w populacji ogólnej. Co ważne, obecność cech melancholii niekoniecznie podnosi ryzyko samobójstwa. Ryzyko szczególnie mocno rośnie, gdy pacjent ma omamy słuchowe i urojenia prześladowcze. Czy psychiatrzy są zawsze pewni, kiedy mają wypuścić do domu pacjenta po przebytej próbie samobójczej, że to już się nie powtórzy? Praktycznie nigdy nie ma takiej pewności. Czasem pacjenci tak związują się z lekarzami, że mówią: „Ja panu nigdy bym tego nie zrobił", „Nie chcę, żeby pan czuł się odpowiedzialny". Czasem prozaicznie odpowiadają, że córka bierze wkrótce ślub i nie chcą, żeby ona miała przez to jakieś nieprzyjemności. Jednak często lekarze nie mają pewności, czy pacjent znowu nie spróbuje się targnąć na swoje życie. To są trudne wybory dla nas. Każdy przypadek jest inny. Mamy np. takich pacjentów, którzy chcieli odebrać sobie życie ze względu na kredyty. Jednak starają się wyjść szybko ze szpitala, bo boją się, że pracodawca się dowie i ich zwolni, a w konsekwencji oni ponownie mogą próbować się zabić. A jak go szybciej wypiszemy, to może wróci do pracy i nawet zacznie spłacać ten kredyt. Chociaż pewności nigdy nie ma. Co chroni przed tym dramatycznym krokiem? Więzi rodzinne, przyjaźń, stabilność, bezpieczeństwo, dobre zdrowie. Ale na pierwszym miejscu są dzieci. To posiadanie dzieci jest jednym z najsilniejszych czynników ochronnych i motywacją, żeby dalej żyć. ©© CV DRHAB.N.MED. MARCIN OLAJOSSY Specjalista psychiatra, kierownik Katedry i II Kliniki Psychiatrii i Rehabilitacji Psychiatrycznej UM w Lublinie. Były przewodniczący Oddziału Lubelskiego Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. W jego zainteresowaniach naukowych są: psychofarmakologia, psychiatria sądowa i terapia zaburzeń emocjonalnych. Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 magazyn Lubi komedie romantyczne, ale czeka na rolę w... przerażającym horrorze 21 Paweł Gzyf p.gzyl@gk.pl Gwiazdy gnieszka Więdtocha podbiła serca telewidzów w „Czasie honoru". Teraz oglądamy ją na dużym ekranie jako „Kobietę sukcesu". Dopiero w styczniu oglądaliśmy panią w „Extermi-natorze", a teraz wchodzi na ekrany „Kobieta sukcesu" z panią w roli głównej. Mamy modę na Agnieszkę Więdłochę? Mam nadzieję, że ta moda szybko nie ustanie. Oczywiście żartuję: ale jest coś takiego, że aktor albo bardzo dużo pracuje, albo w ogóle nie pracuje. Jest przysłowie: „Aktor jest dwa razy niezadowolony - jak pracuje i jak nie pracuje". I to się sprawdza. Bo gdy pracy jest dużo, to się jest zmęczonym, ponieważ trzeba pogodzić wiele rzeczy. A jak telefon milczy - to jest stres i wydaje się, że wszyscy o nas zapomnieli. Reżyserzy lubią obsadzać panią w komediach romantycznych. Jest pani z tego zadowolona? Jeszcze nie mam przesytu. Mam nadzieję, że widzowie również. Widocznie jest we mnie coś takiego, że kojarzę się z tym gatunkiem. Ale tak naprawdę „Kobieta sukcesu" jest dopiero drugą, po „Planecie singli", typową komedią romantyczną w moim dorobku. Bo trudno za taką uznać „Exterminatora" czy „Po prostu przyjaźń". Nie zamierzam jednak uciekać od swojej energii i fizyczności, które tworzą taki mój wizerunek. W końcu przyjemnie grać w komediach romantycznych. Tym bardziej, że na razie Smarzowski nie dzwoni, (śmiech) Cóż. aktorzy grający nieustannie w jego filmach też są w pewnym sensie zaszufladkowani. To prawda. Bierze się to chyba z tego, że nasz rynek aktorski nie jest zbyt duży. Ale również z tego, że producenci i reżyserzy wolą dokonywać bezpiecznych wyborów i stawiają na takich aktorów, którzy na pewno ściągną im widzów do łan. Trochę szkoda, że tak się dzieje, bo nie daje się aktorom szans na pokazanie się w różnych rolach. Prywatnie jest pani „rozważna" czy ..romantyczna"? Postaci z moich filmów muszą być mi bliskie. Kiedy nie identyfikuję się z bohaterem scenariusza, to wtedy go odrzucam. Żeby zaangażować się w stworzenie roli, jej bazą muszą być podobne ce- chy lub emocje dla mnie i dla bohaterki, którą mam grać. W „Kobiecie sukcesu" też tak było: Mania jest bardzo dynamiczną i energetyczną osobą, która nie poddaje się łatwo życiowym przeciwnościom. Żyjemy w czasach, kiedy niemal każda kobieta deklaruje, że jest feministką. Skąd więc popularność tego typu bohaterek i komedii romantycznych w ogóle. które przecież opierają się na odwiecznym motywie poszukiwania przez kobietę „wymarzonego księcia'? Jesteśmy dzisiaj feministkami, bo musimy nimi być. Jeśli nie wywalczymy sobie pewnych spraw, to po prostu nie będą nam one dane. Taki jest świat urządzony przez mężczyzn. Z drugiej strony istnieje jednak kulturowy, a może nawet biologiczny model, od którego nie da się H!1S Jest feministką, ale z wielką przyjemnością ogląda filmy, w których pojawia się opanowany, silny mężczyzna, dający kobiecie poczucie bezpieczeństwa i potrafiący wydobyć z niej piękno uciec - czyli kobiety czekającej na spotkanie tego jedynego. Ja też jestem feministką: zależy mi na tym, aby kobiety miały swój głos, żeby mężczyźni we wszystkim za nas nie decydowali i traktowali nas jak równorzędnych partnerów w pracy i w życiu. Ale z wielką przyjemnością oglądam filmy, w których pojawia się silny i opanowany mężczyzna, dający kobiecie poczucie bezpieczeństwa i potrafiący wydobyć z niej piękno. To brzmi banalnie, ale to jest uniwersalna prawda, która nie zmienia się od lat. Dlatego tak lubię komedie romantyczne, choć jest to bardzo trudny gatunek. Pod kątem aktorskim? Nie tylko. Również pod kątem scenariusza i reżyserii. Schemat jest niby prosty: on jest samotny, ona jest samotna, spotykają się i po serii nieporozumień zostają na końcu ze sobą na zawsze. Trzeba to jednak ciekawie ugryźć - dobrze zagrać, podłożyć perfekcyjną muzykę i przekonać widzów do opowiadanej historii. No i trzeba uważać, żeby nie przesłodzić. Widzowie myślą, że dla aktorki zagranie w komedii romantycznej to czysta przyjemność. To tak nie działa. Może na początku nasze oczekiwania czasem są takie. Kiedy dostałam i przeczytałam scenariusz „Kobiety sukcesu", pomyślałam: „To będzie miły i fajny film. Obsada jest super. Na planie pewnie będzie przyjemnie". Ale potem zaczęły się schody. Przypomniałam sobie, że ciężko jest zagrać w komedii romantycznej: żeby być zabawną, a jednocześnie uroczą, żeby wzruszać, ale żeby nie było to zbyt naiwne. Czyli po prostu, żeby nie przegiąć. Dlatego tak niewiele jest naprawdę dobrych komedii romantycznych. Mikołaj Roznerski i Bartosz Gelner to dwaj przystojniacy, którzy partnerują pani w tym filmie. I to jacy! Prawdziwe „ciacha" (śmiech). Od czego zależy „chemia" m iędzy aktorami na planie? Nie mam pojęcia, (śmiech) Czasempoznaje się kogoś i nagle ma się z nim mnóstwo rzeczy do obgadania. A kiedy indziej ludzie starają się być dla siebie mili, a jakoś to nie wychodzi. Nie zawsze ta „chemia" ma też wpływ na to, co widzimy potem na ekranie. Co ciekawe, czasem zbyt duża sympatia między aktorami potrafi przeszkodzić. Powiedziała pani kiedyś, że najważniejszym filmem w pani karierze była ..Syberiada polska". Dlaczego? Tak powiedziałam? Chodziło mi zapewne o trudy realizacji. Bo na planie było naprawdę ciężko: zima, śnieg, mróz. Do tego bohater był zbiorowy i wielowątkowy. Ja grałam Żydówkę, która za uczenie dzieci języka polskiego trafia do sowieckiego łagru na Syberii. Chcąc wejść Ciężko jest zagrać w komedii romantycznej: żeby być zabawną i uroczą, żetoy wzruszać, ale żeby nie byk> to zbyt naiwne w ten temat, naczytałam się dużo literatury faktu. Sceny były dramatyczne, wiele mnie więc kosztowały. Ostatecznie film wyszedł jak wyszedł, cóż, nie wszystko zależy od aktora. Takich ról życzyłaby pani sobie w przyszłości? Właściwie życzyłabym sobie różnych ról. Bo wielką frajdę sprawiła mi teraz również komedia romantyczna. Na pewno wolę to niż... filmy science fiction, których kompletnie nie rozumiem i nie kupuję. Całe szczęście, takich się u nas nie kręci. Zamiast tego marzy mi się horror. Fajnie byłoby, jakby ktoś w Polsce zrobił taki naprawdę straszny i przerażający film. ©® AGNIESZKA WIĘDŁOCHA Absolwentka łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera (2009). Aktorka Teatru im. S. Jaracza w Łodzi. Rozpoznawalność przyniosła jej rola Leny w serialu wojennym „Czas honoru" na antenie TVP2. 22 krzyżówka Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 biały marmur I włoski ~v śpiewał „Statek do Młocin" r~ matka Achillesa wykaz 1 "1 płynie z oka ~V krzywo-nosy ptak morski ... szkolne, przyuczają młodziez do zawodu odkryta weranda "V wydział na uniwersytecie ~V malowana imitacja słojów drewna flamaster ~v powieść barwa głosu * ssak morski z rodziny syren bajkowa postać zakres działania - demagog zagadka matematyczna z Japonii Jacek, szef TVP z kapitanem Nemo ł ł i 11 i j ł ł V konie do szybkiego biegu - 1 1 1 r i ruchoma część wagi - - ważna u sportowca ustalony zwyczaj - 31 zakrywa stoł _» siła fizyczna - 15 ■ samica wilka -* grzybki w śląski brydż zalewie miasto W Holandii - 32 artystyczna tkanina - Rene, aktorka („Okup") - ""ł~" miasto na Uralu - 20 £_ polecenie płatnicze klimat, atmosfera stop cynku z aluminium - przezroczysta tkanina kurzajka lub polip na skórze rodzaj zapięcia ... Lauda, kierowca Formuły 1 wystawiany w teatrze pikantna przyprawa piłkarski klub z Salonik ojczulek pole działania \ 19 i rosyjski poeta, noblista z 193Ś ł i j \ 1 cnoty skrzynia murarza as pik ł 1 brak urozmaicenia - domena żartownisia ł 28 jedno z Wielkich Jezior w USA i Kanadzie ryba jak syberyjska rzeka TT" stolica nad Nilem - weksel ciągniony - roślina na olej - 2 ł ł 25 paidka chleba śnieżna zawada 6 czarny koń - 10 akrobatyczny przewrót szczmiel biały - TT" wielkie jezioro w Finlandii 9 portal sprzedażowy Neeson, aktor Ford, aktor z USA kłopoty, tarapaty wyszukana elegancja ptak leśno-parkowy 26 węcjier-autobus skała, składnik cementu U \ \ l U 13 ł ł V' \ N \ \ talerzyk liturgiczny odbity dźwięK 18 gad z Nowej Zelandii, hatteria otyłość, tusza tusz do rzęs Kolberg V - \ 1 1 Am dla chemika banał, slogan TT" \ 8 U 12 3 autor powieści „Solaris" grecka Bogini tęczy 60 sekund otacza posesję góry z lamami - c~ 7 ł siepacz z toporem biała dama w zamczysku lv - dwie partie w brydżu owoc południowy rowerowe taxi -*• i \ sokole widzi wszystko rasowy koń -*• \ ,\ \ miękki metal koło zębate U 14 niewiadoma w równaniu Angelina JoHe małpa z Celebesu -v siostra Aliny ~v mowa z kielichem .przy bucie kowboja \ 23 —r~ nauka języka obcego na wyższej uczelni wigilijna potrawa - ł pieje 0 świcie - Grzegorz na boisku \ śnietnik w wieżowcu har-mider, krzyk - 29 wypadek na drodze nerwowy człowiek dowód zakupu - 5 biblijna ofiara brato-bójstwa - „psie" wyspy - 1 21 zniewaga, potwarz staropolska jedn. miary ziomek daszek w kuchni TT" ł \ napar z liści herbaty agent J-23 - ł na kościele lub od gazu .....cygański", operetka - \ l w parze Z teoretykiem kanalizacyjna roślina warzywna nieprzyjaciel ł strategia walki - 22 i r~ duże miasto w Turcji • imię kalifów zakonnik, mnich \ ł 16 krasa 30 miara nudy płyn owocowy rodzaj czworoboku - l ł drzewo iglaste zajęcie budowlańca polska grupa rockowa ulepszył silnik parowy - l prążkowana tkanina - l słowiańskie imią męskie - 4 TT duży garnek - znak, wróżba - 17 powieść Emila Zoli - George, BE Chopina - 27 „Szeregowiec fiim - zasypka kosmetyczna - dozorca haremu, eunuch -*• 24 12 3 4 5 6 7 8 | 9 10 11 12 13 114 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 50 31 32 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 32 utworzą rozwiązanie — sentencję łacińską. azyaoa omisazsm inazo anovz >oimotzo :3iNvzViMzoy Litery z pól ponumerowanych od 1 do 32 utworzą rozwiązanie — sentencję łacińską. azyaoa omisazsm inazo anovz >oimotzo :3iNvzViMzoy Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 market 23 Jak bezpiecznie kupić mieszkanie z rynku wtórnego? NśfrWHf Jerzy Szych jefzyizych@polskapress.pl Transakcja Zakup nieruchomości to duże wyzwanie. Zwykle takich transakcji dokonujemy najwyżej kilka razy wżyciu i dodatkowo przeznaczamy na nie oszczędności, jakie gromadziliśmy od lat Dlatego warto dobrze sprawdzić mieszkanie, które zamierzamy kupić, zarówno pod względem technicznym, jak i prawnym. Dotyczy to zwłaszcza nieruchomości z rynku wtórnego. Ekspert Expandera podpowiada, na co zwrócić uwagę podczas szukania swojego własnego M. Decydując się na zakup mieszkania z tak zwanej drugiej ręki, należy pamiętać o zapoznaniu się z dokumentami, które zagwarantują nam bezpieczeństwo transakcji. Sprawdźmy zapisy w księdze wieczystej Z całą pewnością przede wszystkim powinniśmy sprawdzić aktualny stan księgi wieczystej. Znajdziemy w niej informacje, kto jest właścicielem nieruchomości oraz czy ustanowione są jakiekolwiek ograniczenia, które mogą spowodować kłopoty dla kupującego. ZIV działu księgi wieczystej możemy również dowiedzieć się, czy ustanowiona jest hipoteka na danej nieruchomości. Jeśli okaże się, że mieszkanie jest obciążone na przykład X . / Sprawdź stan techniczny mieszkania Na zdjęciach zamieszczonych w ogłoszeniu lub podczas pierwszych odwiedzin nie zawsze jesteśmy w stanie dokładnie ocenić stan techniczny nieruchomości. W przypadku nowych lub niedawno wybudowanych lokali nie jest to aż tak duży problem, gorzej jednak, jeśli planujemy nabyć mieszkanie w kamienicy lub innym starszym budynku. Na wstępie pod uwagę należy wziąć szczelność okien, stan instalacji wodno-kanali-zacyjnej, elektrycznej oraz gazowej. Ważna jest też kondy- Ważną rzeczą jest sprawdzenie czy osoba, które pokazuje nam mieszkanie i której mamy przekazać pieniądze np. na zadatek rzeczywiście jest jego właścicielem 10% tyle na rynku raeruchomośa I wynosi zwyczajowa kwota s zadatku. Przepisy jednak nie wskazuj jej wysokości kredytem hipotecznym, nie musi to automatycznie przekreślać możliwości zakupu mieszkania. Informacje z banku kredytodawcy Abyśmy uniknęli ryzyka utraty pieniędzy i pozostania z zadłużonym lokalem, należy poprosić sprzedającego o dokument z banku kredytodawcy mówiący o tym jaki jest aktualny stan zadłużenia lokalu i na jaki numer rachunku należy dokonywać spłaty. Następnie zapłatę za mieszkanie powinniśmy podzielić na dwie części. Kwotę odpowiadającą zadłużeniu przele- wamy na konto banku, a resztę bezpośrednio sprzedającemu. Przykładowo, jeśli cena lokalu wynosi 250 tysięcy złotych, a zadłużenie 80 tysięcy złotych, to sprzedającemu przekazujemy jedynie I70tysięcy złotych, a pozostałą kwotę przelewamy na spłatę zadłużenia. W tym przykładzie nie uwzględniono ewentualnych odsetek od kwoty udzielonego kredytu. Czy sprzedający jest rzeczywistym właścicielem mieszkania? Kolejną ważną rzeczą jest sprawdzenie czy osoba, które pokazuje nam mieszkanie i której mamy przekazać pieniądze (na przykład na zadatek) rzeczywiście jest jego właścicielem. Należy także zweryfikować, ile osób jest zameldowanych pod tym adresem oraz czy właściciel ma uregulowane opłaty wynikające z użytkowania lokalu. Aby zdobyć powyższe informacje, możemy poprosić sprzedającego o aktualne zaświadczenie ze spółdzielni mieszkaniowej (opłaty za czynsz i niektóre media) i urzędu gminy (tam sprawdzimy aktualny wykaz zameldowanych w mieszkaniu osób). cja samych ścian, na przykład to czy nie atakuje ich grzyb. Dodatkowa ocena sprzętów Jeśli w mieszkaniu zostają meble lub sprzęt gospodarstwa domowego (na przykład lodówka czy pralka), również one powinny zostać poddane ocenie. Podczas takiej inspekcji może okazać się, że niezbędny jest remont, który dodatkowo obciąży naszą kieszeń. W takiej sytuacji warto zsumować koszt transakcji i odnowienia lokalu oraz zestawić go z ceną, jaką musielibyśmy zapłacić za nowe, teoretycznie droższe, mieszkanie. ©® mmmm NIE ZAPOMNIJ 0 FINANSOWANIU Jeżeli planujemy skorzystać z kredytu hipotecznego, należy także zadbać o kwestie finansowe, m.in. o naszą zdolność kredytową. Poszczególne banki bardzo różnie oceniają to jaki kredyt można udzielić danej osobie. Jeden może stwierdzić. że w ogóle nam go nie udzieli, a drugi zaproponuje np. 200 tys. zł. Oferty różnią się również pod względem kosztów. Dlatego warto poświęcić nieco czasu na porównanie ofert. Jeśli nie chcemy lub nie możemy odwiedzić przynajmniej kilku banków, warto skorzystać z pomocy niezależnego doradcy finansowego, który poza potwierdzeniem zdolności, przedstawi konkretne oferty. Podpowie także, o jakich kwestiach powinniśmy pamiętać podczas dokonywania transakcji. Rozważmy też. czy w ramach umowy przedwstępnej decydujemy się na zadatek lub zaliczkę. Pamiętajmy, że ta druga jest zwrotna. Oznacza to, że sprzedający może wycofać się z transakcji bez żadnych konsekwencji. Zadatek natomiast w razie niewykonania umowy z winy kupującego, przepada na rzecz właściciela mieszkania. Z kolei w sytuacji, gdy nie dojdzie do przekazania własności mieszkania z winy sprzedającego, kupujący może żądać zwrotu zadatku w podwójnej wysokości. Zmywarka - urządzenie w kuchni, które pozwala oszczędzać nie tylko wodę, ale i czas Sprzęt Jeray Szych je17yizyct1@polskapress.pl W ciągu ostatnich lat model kuchni zmienił się. Teraz, nie zawsze w kuchni rządzi kobieta i nie zawsze to ona jest odpowiedzialna za wyżywienie rodziny. Kiedyś po rodzinnym obiedzie rytuałem było ręczne mycie stosu naczyń. Dziś niemalże w każdym domu mamy zmywarkę, która pomaga nam w uporaniu się z brudną zastawą. Oczywiście, wciąż na świecie jest wielu przeciwników tych urządzeń, którzy uważają, że mycie naczyń w zmywarce jest bardziej kosztowne. Do wyboru do... Do wyboru mamy zmywarki wolnostojące i pod zabudowę. W zależności od naszych potrzeb, preferencji i przede wszystkim możliwości kuchennych, wybieramy model, który najbardziej spełni nasze oczekiwania. Możemy również wybrać spośród dwóch szerokości 45 i 60 centymetrów. Szerokość i rodzaj zmywarki dopasowujemy do siebie i naszej kuchni tak aby wygodnie z niej korzystać. Wygoda Zmywarka daje nam mnóstwo możliwości. Jej posiadanie to przede wszystkim wygoda mycia naczyń i niesamowita oszczędność czasu. W zmywarce możemy umyć prawie wszystko (oczywiści poza małymi wyjątkami). Liczne programy i ich temperatury pozwalają nam pozbyć się nawet tych ciężkich do usunięcia zabrudzeń. Dodatkowy czas możemy na przykład wykorzystać na przyjemności. Oprócz czasu oszczędzamy również nasze ręce i paznokcie, które podczas szorowania mogą ulegać zniszczeniu. Rachunki Przeciwnicy zmywarek swoje przekonania argumentują dużym zużyciem wody i prądu, ale czy ich zarzuty mają sens? Podczas zakupu zmywarki warto zwrócić uwagę, czy dany model którym jesteśmy zainteresowani posiada program ECO. Jeżeli tak, to jeden cykl zmywania jest około trzech razy niższy, niż w przypadku ręcznego zmywania. Doliczając do tego czas na mycie i wycieranie umytych naczyń zmywarka zyskuje naprawdę sporą przewagę. Kolejnym kontrargumentem są wyższe rachunki za prąd. Tutaj, wystarczy wybrać model z wysoką klasą energetyczną dzięki czemu urządzenie podczas mycia naczyń będzie zużywało naprawdę małe ilości prądu. Wyjątki Posiadając zmywarkę i tak w pewnych sytuacjach konieczne będzie mycie ręczne. Dużych garnków i ręcznie malowanych naczyń lepiej nie wkładać do zmywarki, mogą bowiem ulec uszkodzeniu. Pomimo tego, że do zmywarek nadal nie można włożyć kilku rodzajów naczyń są one bardzo pomocne. Badania pokazały, że jeżeli chodzi o zużycie wody są one bardziej oszczędne, niż ręczne mycie naczyń. ©® 24 ogłoszenia drobne Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 Urnłinp ^2amieśdćog*0526™6drobne? Telefonicznie: 94 347 3516 Oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 3516.347 3511,347 3512, fax 94 347 3513 Przez internet: ogloszenia.gratka.pl Od ałSłupsk ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk, tel. 59 848 8103. fax 59 848 8156 W Biurze Ogłoszeń OddzałSzczerir ul. Nowy Rynek 3.71-875 Szczecin, tel. 9148133 61,48133 67, fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: i NIERUCHOMOŚCI i HANDLOWE i MOTORYZACJA ■ FINANSE/BIZNES ■ NAUKA ■ PRACA i ZDROWIE i USŁUGI i TURYSTYKA i BANK KWATER i ZWIERZĘTA i ROŚLINY, OGRODY i MATRYMONIALNE RÓŻNE i KOMUNIKATY MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA 2 pok. 48m, Koszalin, 516-132-434. 2-POKOJOWE od zaraz. 660-817-458. KAWALERKA, tanio, 578-412-808. MIESZKANIE 2-pokojowe, komfortowe centrum Koszalina 606-901-113 POKÓJ okolice Emki, 608-363-81 l.K-lin LOKALE UŻYTKOWE - DO WYNAJĘCIA WYNAJMĘ warsztat do prowadzenia działalości autonaprawy 607-037-240 DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM 20HA, 20tys/ha, 510-208-510. Garaże blaszane, konstrak. profil, kojce dla psów, partnerstal.pl, 698-230-205,798-710-329 GARAŻE Blaszane BJ^m®frtŻOWe moDucENT KOJCE dla Psow Najniższe Różne wymiary Dogodne ■umr Transport i montaż cały KRAJ 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaze.pl "OMEGA" • wyceny, obrót Słupsk, uL Starzyńskiego 11, tel. 598414420,601654572 www. nienichomosci.slupsk.pl FOTO, KSIĄŻKI ALBUMY, książki, płyty muzyczne. Skup. 509-675-586,508-245-450. MATERIAŁY BUDOWLANE STYROPIAN producent, dostawa, tel. 52/331-62-48. MATERIAŁY OPAŁOWE A-DREWNO Słupsk 694-295-410 ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, teL 607703135. REKLAMA najchętniej wybierane biuro nieruchomości Poszukujemy mieszkań 2-pokojowych w rej. Lelewela, Kołłątaja, Śniadeckich Klienci poczekają na wydanie (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus:nieruchomosci.pl 3 pok. tylko 209 000,-Przylesie II p pilna sprzedaż 3 pok. loggia rej. Szymanowskiego 216 000,- duże 2 pok. rej. Moniuszki, tylko 173 000,- nowocześnie wyremontowane 3 pok. loggia pilna sprzedaż Ogińskiego/Karłowicza 208 000,- tania działka z warunkami 31000,- Świeszyno - centrum 3 pok. parter rej. Jagoszewskiego tylko 223 000,- nowy dom z działką przy lasku bliskie Rokosowo 629 000,- OSOBOWE SPRZEDAM FIAT Seicento Sporting, 884707005 VW Transporter, 2003r., 3 miejsca i landeka, 601-963-471 OSOBOWE KUPIĘ A do Z skup- skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 Absolutny Autoskup, 728773160. AUTA i busy kupią, 504-672-242 AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTO skup, każde. 797552040 AUTOKASACJA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych. 59/8119150, 606206077. MASZ dłużnika- sprzedaj dług. Gotówka, tel. 94/347-32-86. CIĘŻAROWE, DOSTAWCZE SPRZEDAM TRAFIĆ 1.9 2005r. długi, 607880439. BUSY, AUTOBUSY SPRZEDAM CITROEN JUMPER, 2006r., pierwszy właściciel tel. 600-989-411 TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. WSPOMAGANIE kierownicy. Koszalin, Kupiecka 3.606-998-591. Naprawa. KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. Finanse biznes KREDYTY, POŻYCZKI CHWILÓWKI Koszalin, 512 276 994. CHWILÓWKI Słupsk, 516593005. GOTÓWKA dla każdego !C.H.Kupiec,lok.21A,tel.518500111 GOTÓWKA w 10 minut! 506-240-450. KREDYT z komornikiem na 36 m-cy. Szczecin, tel. 507-640-385. KREDYTY - nowości! Słupsk, 516593005 KREDYTY bankowe i poza bankowe, Koszalin i okolice, 721-576-918 KREDYTY hipoteczne, gotówkowe, pozyczki, analiza zdolności kredytowej, wnioskowanie, procesowanie, 0 zł prowizji, 509466912. KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. Mieleński Ośrodek Sportu i Rekreacji w Mielnie zatrudni z kat. C,B E lub T kontakt: MOSiR w Mielnie, ul. Słoneczna 9 lub telefonicznie _____ 606134172.943189720. NOWE Kredyty. Koszalin, 512 276 994 USŁUGI PRAWNE EGZEKUTOR długów, 669111148 ZATRUDNIĘ BEZPŁATNE kursy języka niemieckiego dla opiekunów osób starszych. Ilość miejsc ograniczona. Po kursie gwarantowana praca, duża baza ofert i atrakcyjne zarobki. Zadzwoń 509892644. Promedica24 CENTRUM Rehabilitacji zatrudni fizjoterapeutów do pracy całorocznej, tel. 602-712-589,606-206-209. DO sprzątania biur 606-362-520 K EUROPAK Palety Kliszno zatrudni mechanika-elektryka.Tel.695920045 EUROPAK Palety Kliszno zatrudni pracowników tartaku. Tel. 695920045 HYDRAULIKA zatrudnię, mile widziane doświadczenie, wiek do 50 lat. Praca w Koszalinie 604119378, 509092686 KIEROWCA kat. BE 732-692-240. GK KIEROWCA kat. C, C+E z doświad. transport lokalny i krajowy. Praca pełen etat. 509-161-322; e-mail: dajtrans.koszalin@gmail.com KIEROWCĘ kat. B dorywczo 500131751 i ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA i GASTRONOMIA KIEROWCĘ w transporcie międzynarodowym, karta kierowcy, kategioria C, tel. 091-489-44-54, 505-116-519,505-116-518. KIEROWNIKA Budowy-Kosztorysanta 606321721 KOORDYNATOR sprzątania 602-746-896 KUCHARKĘ lub pomoc kuchenną do małej smażalni ryb na lipiec i sierpień. Zapewniam zakwaterowanie Grzybowo k/ Kołobrzegu tel 664-484-242. MONTERA sieci wod-kan, prawo j. kat.B, dośw. min. 2 lata, tel.696728507 OPERATOR ładowarki z uprawnieniami. Praca na cały etat. 509-161-322 OPERATORA koparki lub koparko lub koparko-ładowarki i kierowcć C+E. Kobylnica, 601-671-044 OPIEKA Niemcy również dla nieznających języka niemieckiego! Dobre oferty! Firma Germania 94342 4056 OPIEKA Niemcy, Germania - biura: Koszalin, Kołobrzeg, 943424056, 509780868. Zadzwoń! OPIEKUNKI do Niemiec tel. 535340311 www.ambercare24.pl dzisiaj 70 ofert! OPIEKUNKI do opieki nad osobami starszymi na terenie Niemiec. Bezpieczna i legalna praca. Senectus24Germany, tel. 726250081 ■ ROLNICZE ■ TOWARZYSKIE ogloszenia.gratka.pl OPIEKUNKI Niemcy do 1600 €! Tel. 32-797-14-55, www.scg-agencjapracy. pi; Wymagana znajomość języka niemieckiego PANIĄ do sprzątania szpitala, cały etat, 535-606-059. GK POSZUKUJEMY: kobiet i mężczyzn do ochrony obiektów handlowych. Miejsce: Szczecin: Centrum i Słoneczne. Elastyczna ochrona w ciągu dnia. (oferta zatrudnienia tymczasowego Personala wpis do rejestru agencji zatrudnienia Nr 13354), Tel. 667-998-374,667-998-411 POSZUKUJEMY: osób do ochrony obiektu handlowego. Miejsce: Szczecin/USTOWO. Elastyczna ochrona w ciągu dnia. (oferta zatrudnienia tymczasowego Personala wpis do rejestru agencji zatrudnienia Nr 13354) Telefon 667-998-374, 667-998-411 PRACOWNIKA - pomocnika do prac fizycznych tel: 692446850. PRACOWNIKÓW budowlanych na umowę. Firma Koszalin, tel. 663-575-281. SZWACZKI Szczecin 91-4-341-627 W gospodarstwie, 500-092-007. ZATRUDNIĘ kierowcę, mechanika do prowadzenia warsztatu na etat kat. CE tel. 607-037-240 ZATRUDNIĘ budowlańców do pracy w Niemczech. Kontakt pod nr tel. 0049 15152371796 • T>. 008199751 REKLAMA 028140372 Opiekunka Seniorów - Praca w Niemczech. Oferujemy: Ubezpieczenie i składki ZUS od śr. krajowej, pełną organizację wyjazdu i pobytu. Kursy językowe także od podstaw. Teraz WIOSENNY BONUS DO 350 EURO! Szczegóły promocji w regulaminie w oddziałach i na stronie www.promedica24.pl Promedica24, zadzwoń: 509 892 644, 501357 022,517175 599 -U' Gotowe domy na sprzedaż w Starych Bielicach SPRZEDAŻ O) 602 264 351 www.agrobud-nieruchomosci.eu aJT Agrobud mmmmm Hendzel Biura Nieruchomości • INICIO Nieruchomości • ANKAM Nieruchomości Koszalin • HOME BROKER • METROHOUSE 1 Agrobud* Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 ogłoszenia drobne 25 ZATRUDNIĘ dochodzącą panią do opieki nad dwójką starszych ludzi w Stargardzie (Starówka). Oferty mailem na adres: agrafkaanka@gmail. com zatrudnię hydraulika, 508156786 K-lin ZATRUDNIĘ kucharkę/kucharza, konserwatora na sezon letni tel. 603-587-782. ZATRUDNIĘ pokojową na stałe, Marina Mielno 666700254 ZATRUDNIMY menagera do prowadzenia rehabilitacji z doświadczeniem kierunkowym. CV kierować na: sekretariat@martina.pl Zatrudnimy murarzy, zbrojarzy i cieśli szalunkowych umowa 0 pracę i b. dobre warunki kontakt : 94 347 4714 ZWROT podatku z Niemiec 1 Kindergeld. Tel. 668167770 lub 943117000. GINEKOLOGIA 515417467 Ginekolog -farmakologia A-Z GINEKOLOG, 790-80-35-37 NEUROLOGIA spec. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. STOMATOLOGIA STOMATOLOG K-lin, NFZ, 531-444-602. STOMATOLOGIA specjalistyczna: dzieci i dorośli, anestezjolog, protetyka ortodoncja, K-lin, Małopolska 1"B", tel. 94/343-84-68. Również w soboty. INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 LECZENIE pijawkami, Koszalin 508185558,602 773 762 ALKOHOLIZM- leczenie; zastrzyki, Esperal tel: 601-968-537 BEZPŁATNE kursy języka niemieckiego dla opiekunów osób starszych. Ilość miejsc ograniczona. Po kursie gwarantowana praca, duża baza ofert i atrakcyjne zarobki. Zadzwoń 501357022. Promedica24 AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma GAZ junkersy, WOD-KAN, kuchenki -naprawa, wymiana, 606-579-846 GK MONTAŻ anten ustawienia 792364817 PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 BUOOWLANO-REMONTOWE balustrady bramy 602 825 699. CYKLINOWANIE bezpył. 502-302-147 z całej Polski CYKLINOWANIE bezpył. 511-323-367 CYKLINOWANIE bezpyłowe 504308000 CYKLINOWANIE parkietu, układanie, szczotkowanie, bejcowanie, olejowoski, niewidzialny lakier, deski dębowe lite i dwuwarstwowe. facebook/Pardet 696727338 DACHY - dekarstwo 94/3412184. MALOWANIE remonty 500354255 GK refurbishment - remonty 511173769 REMONTY A-Z solidnie, 505056404. Spółka MATBET poszukuje wykonawców do stałej współpracy (Słupsk, Koszalin, Szczecinek) w zakresie: tynki, posadzki, instalacje ełektr. sanłt, drogi, elewacje. teł. 570 586 412 lub 570 613 306 STANY surowe 94/3412184. STUDNIE do domów, gospodarstw rolnych solidnie!!! 604-417-531 SUCHE zabudowy 94/3412184. INSTALACYJNE HYDRAULICZNE, tel. 607-703-135. HYDRAULIK solidnie 509-765-180. GK HYDRAULIKA 24h, inne, 798-618-871. PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli, 607-703-135 TRANSPORTOWE PODNOŚNIK koszowy, 505056404. nasze UROCZYSTOŚCI „EUROPEJSKA" Wesela, 608-431-242 detektyw-koszalin.pl, 602-601-166 KRAJ - MORZE DZIWNÓW MAJÓWKA 27.04.-06.05. MORZE 50m www.owzastal.pl 913813052 poszukuję mieszkań dla wczasowiczów w Ustce, 513-027-999 MASZYNY ROLNICZE SIEWNIK poznaniak, kultywator z wałkiem lejek do nawozu 943468567 SPRZEDAM przyczepę wywrotkę 61 i rozsiewacz amazone 6001. 601963471 ZETOR 12145 (1992), Białoruś MTZ82 z ładowaczem czołowym (1995), kombajn Bizon Z58 sprzedam, tel. 782680257. OGRODNICTWO Agrowłóknina, agrotkanina, na truskawki, warzywa, okrywowa, do ściółkowania. Wysyłka!!! Tanio!!! Hurtownia Andro. Bydgoszcz, teł. 603 500 519 PŁODY ROLNE KUPIĘ łubin, grykę, tel. 604250237 ZWIERZĘTA HODOWLANE KROWY ubój do 6,50zł, 889-186-749 KURKI 6-tyg. 94/312-42-34. KURKI odchowane, 696462482. KURKI odchowane, kaczki, gęsi, indyki, perliczki, przepiórki. Dowóz. 600539 790 PROSIĘTA sprzedam, 788930709. FIRMA zaprasza do składania ofert na dzierżawę gruntów rolnych o łącznej powierzchni 20,3708 ha położonych w Słupsku ul. Sportowa. Więcej informacji tel. 59/8412892 lub www. parr.slupsk.pl ADA Słupsk, 513-751-832. BASIA Słupsk 797-221-767 KOSZALIN, 531-600-712. THE BEST tel. 577-745-071 Koszalin ŻANETA 461,693-771-552 Koszalin Przyjdź i zarezerwuj dla siebie SPRZEDAŻ Q) 602264351 www.agrobud-nieruchomosci.eu Biura Nieruchomości • INICIO Nieruchomości • ANKAM Nieruchomości Koszalin • HOME BROKER • METROHOUSE I Agrobud ww»Lgp24.pt wwwgk24.pt wwvigs24.pl Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Krzysztof Nałęcz Zastępcy Ynona Husaim-Sobecka Marcin Stefanowski (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 094 3473527 Dyrektor drukami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 94 3473512 Prenunefata.teł.94 J473S37 Głos Koszaliński-wwwgk24.pl ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin,tel. 94 34735 99, fax 943473540, tel. reklama 94 347 3512, ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk. tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama 059 848 8101, reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pl reklama.gp24@polskapress.pl GłosSzczedńsid-wwwLgs244)( ul. Nowy Rynek 3, 71-875 Szczecin, teł. 9148133 00. fax 91433 48 64. tel reklama 9148133 92. redakqa.gs24@polskapness.pl reldama.gs24@polskapress.pl 000ZUŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg. teł. 94 354 50 80, fax 94 3527149 BytAw ul. Wojska Polskiego 2,77-100 Bytów, tel. 59 822 6013, tel. reklama 59 848 8101 Szczecinek ul. Plac Wolności 6,78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818,fax 94 374 23 89 ftminoujkie ul. Armii Krajową 12. 72-600 ŚwinoujścieM 9132)46 49, fax 9132148 40, reklama tel. 91578 47 28 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 915784728, fax 915781797, reklama tel. 91578 4728 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tiesci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresd, i w zgodzi# z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa ' Nakład Kontrolowany ZKDP POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, teł. 22 20144 00, fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewkz Dyrektor artystyczny TomaszBocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak. slawomir.nowak@połskapress pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciq.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio teł. 22 20144 38, joarma. pazio@polskapress.pl wroim od 3800 zł / mkw. A R K Największa inwestycja mieszkaniowa • • w regionie REKLAMA 018048574 26 reklama Głos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 SPRZEDAŻ INTERNETOWA: biletkup24.pl Tei ii«Prezy nie możesz przegap,c 797 375 866 już niedługo w Słupsk" Z TtMMO/e/M 21 fi n v SŁUPSK / Hala GRYFIA Słupsk / ul. Szczecińska 99 15.04.2018 / GODZINA 16:00 / BILETY 60,70 ZŁ SPRZEDAŻ BILETÓW: Bar - Pływalnia Gryfta, uł. Sr-owcmska W Ontrum fnfornucji Ttorystyntnrj, »l, S trf«wa Starzyńskiego 8, teL5972$i»41' tx>k»ina (>j^icnjxaqa Twjry*tycrna «ł. Marynarki IV?l*kiej 71, teL 9? *147170 SPRZEDAŻ WYSYŁKOWA: SMS-łet.5W»522»2S ORGANIZATOR: P.H.U. Goldfire teł. 797 375 866 Zarzad Portu Morskiego w Ustce Sp. z ogłasza I ustny przetarg na dzierżawę terenów pod działalność sezonową - punkty handlowe i gastronomiczne na terenie Portu Ustka - strona zachodnia, w okresie sezonu letniego 2018 roku. Przetarg ustny odbędzie się w dniu 30 marca 2018 roku o godzinie 9.00 w sali 101 Urzędu Miasta Ustka, ul. Wyszyńskiego 3. Warunki uczestnictwa w przetargu dostępne są na stronie www.ustkaport.pl lub pod nr tel. 607 515 415. Chcesz kupie samochód? WEJDŹ NA GRATKA.PL Największy portal ogłoszeń naprawdę ważnych ratka W <4 DIETA CATERINGOWA Codziennie 5 świeżych posiłków dostarczymy do twojego domu lub biura WYBIERZ SWOJĄ DIETĘ: - STANDARD - SPORT - BEZGLUTENOWA - BEZLAKTOZOWA - BEZGLUTENOWA I BEZLAKTOZOWA - CUKRZYCOWA www.eat4fitcatering.pl tel. 508-681-780 kontakt@eat4fitcatering.pl 'td REKLAMA W ZMIENIAJĄCYM SIE ŚWIECIE KREDYT ODMIENI, CO ZECHCESZ, JAK ZA DOTKNIĘCIEM MAGICZNE! RÓŻDŻKI 4,4% OPROCENTOWANIE S - :E W SK ALI ROKU WEZ KREDYT G0T0WK0 Z OSTATNIM ROKIEM BEZ ODSETEK Ustka. ul. Marynarki ?oiv< BGZ BNP PARIBAS RRSO 10,23% Bank zmieniającego się świata Promocja „Ostatni rok bez odsetek* dotyczy kredytów na okres od 2 lat*. Wnioski o kredyt można składać do 14.05.2018 r. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO) wyliczona na 16.02.2018 r. wynosi 10,23% dla założeń: całkowita kwota kredytu (bez kredytowanych kosztów) 11 500 zł całkowita kwota do zapłaty 14161,93 zł (w tym prowizja 1368,50 zł, odsetki 1293,43 zł) 51 rat miesięcznych (50 rat po 277,69 zł i jedna 277,43 zł). ' Jeśli spełnione zostaną warunki określone w regulaminie promocji kredytu gotówkowego .Ostatni rok bez odsetek" - edycja V (Regulamin), oprocentowanie zostanie obniżone do 0% w skali roku w ostatnich 12 miesiącach spłaty kredytu. Warunkiem obniżenia oprocentowania jest złożenie pełnego wniosku o kredyt do 14.052018 r, przystąpienie do promocji, zawarcie w oddziale Banku umuwy kredytu gotówkowego na okres od 24 miesięcy oraz terminowa spłata kredytu zgodnie z harmonogramem. Kredyt dostępny od 6 do 60 miesięcy dla kwot od 2000 zł do 20 000 zł. Szczegółowe informacje o kredycie, w tym Regulamin, dostępne są w oddziałach Banku oraz na stronie www.bgzbnpparibas.pl. Dostępność produktu oraz warunki kredytowania uzależnione są od wyniku przeprowadzonej przez Bank analizy zdolności kredytowej Klienta na podstawie przekazanych przez niego informacji. Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie reklamowy i informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu kodeksu cywilnego. Bank BGZ BNP Paribas SA z siedzibą przy ul. Kasprzaka 10/16,01-211 Warszawa, zarejestrowany w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego przez Sąd Rejonowy dla m.sl Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS 0000011571, NIP 526-10-08-546, kapitał zakładowy w wysokości 84 238 318 zl, w całości wpłacony. '■ C €, t "V* ».'< » - pi ' i. * Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 sport 27 Wista - Legia w1993roku? Nie będę mówił bajek, to nie był czysty mecz Bartosz Karcz bartosz.karcz@fxrfskapress.pl Rozmowa Grzegorz Lewandowski w ekstraklasie debiutował w barwach Wisły Kraków, z którą w 1991 roku wywalczył brązowy medal. Największe sukcesy odnosił jednak w Legii Warszawa. z którą nie tylko był mistrzem Polski, ale zagrał również w Lidze Mistrzów. Dzisiaj jest trenerem Pogoni Lębork, występującej w pomorskiej IV lidze. Jak samopoczucie po debiucie w roli trenera Pogoni? Dziękuję, bardzo dobre. Rezerwy Arki Gdynia grały dobry futbol, w ich szeregach byli zawodnicy z pierwszej drużyny. To nasi rywale prowadzili grę, a my czekaliśmy na swoje szanse. Jedną z nich wykorzystaliśmy i wygraliśmy 1:0. Dzisiaj jest Pan trenerem, a blisko 29 lat temu debiutował w ekstraklasie w barwach Wisły Kraków. Jak wspomina Pan tamte lata? To były trudne czasy. Mieliśmy jeszcze w Polsce klimat PRL-u. Jak wyjeżdżałem do Krakowa, to moi rodzice stali na peronie i płakali. Ja zresztą również, bo nie miałem jeszcze 20 lat i bałem się, co mnie tak daleko od domu czeka. Traktowałem jednak przenosiny do Wisły jak wyzwanie. Marzyła mi się gra w ekstraklasie. Trafił Pan do zespołu, który był wtedy świeżo po awansie do ekstraklasy. W kolejnych latach szliście w górę, czego zwieńczeniem był brązowy medal w 1991 roku. Jaka to była drużyna? Mieliśmy bardzo fajną ekipę. Grali w tamtej Wiśle piłkarze, którzy cieszyli się piłką. Może ktoś się teraz uśmiechnie, ale my wtedy nie mieliśmy takich warunków, jak teraz niektórzy mają na poziomie IV ligi. Proszę mi jednak wierzyć, że to nie było najważniejsze. Dla mnie celem było to, żeby znaleźć się w takiej drużynie, grać w ekstraklasie. Pieniądze naprawdę schodziły na dalszy plan. Trener Adam Musiał był postadą. która cemento- Grzegorz Lewandowski w barwach Wisły Kraków rozegrał 134 mecze, w których zdobył 12 bramek. Dla Legii zagrał w 71 spotkaniach, strzelił w nich 4 gole mimmmmiiibmm Do czwartku Legia Warszawa przygotowywała się do starcia z Wisłą Kraków bez Michała Kucharczyka i Kaspra Hamalainena. Ich dolegliwości (drobny problem mięśniowy w przypadku Polaka i lekkie przeziębienie Fina) nie są na tyle groźne, by przeszkodziły w niedzielnym meczu. W piątek powinni już trenować. W pełni sił jest za to Michał Pazdan. Trener Romeo Jozak będzie miał też do dyspozycji Chrisa Philippsa. Reprezentant Luksemburga (został także powołany na marcowe sparingi. podobnie jak Hamalai-nen, Czarnogórzec Marko Vesović oraz - wszystko na to wskazuje - Pazdan, Artur Jędrzęjczyk i Krzysztof Mączyński) nie mógł zagrać w spotkaniach z Lechem Poznań (2:1) i Lechią Gdańsk (3:1) z powodu kontuzji. Przeciwko Wiśle będzie opcją, by zastąpić Domagoja Antolicia. Chorwat musi odcierpieć jeszcze jeden mecz kary za czerwoną kartkę w potyczce z Jagiellonią Białystok (0:2). Legia przed 28. kolejką jest | druga, mając tyle samo punk-5 tów, ale gorszy bilans bramek | niż Jagiellonia. Wisła, która przy Łazienkowskiej nie g wygrała od 11 meczów (ostat-3 ni raz 8 maja 2010 r.), jest 2 siódma. Jesienią w Krakowie mistrz Polski wygrał 1:0. BIL wała ten zespół? Bo to właśnie on. w najlepszym sezonie od lat prowadził wtedy Wisłę. Zdecydowanie. Adam Musiał to jest ikona tego klubu i zawsze będę miał do niego wielki szacunek. Mnie do Wisły ściągał jeszcze Aleksander Brożyniak, ale to pod wodzą Musiała graliśmy najlepszą piłkę. Przypomnę tylko, że on wtedy został wybrany Trenerem Roku. To był bardzo fajny trener i trochę szkoda, że różne problemy sprawiły, że musiał odejść z zawodu. Pamiętam z tamtych czasów la byłem młodym zawodnikiem i tak samo zostałem wtedy oszukany przez starszych kolegów, ftie miałem nic do powiedzenia również syna pana Musiała, Tomka. Zapowiadał się na niezłego piłkarza, ale grać nie pozwoliło mu zdrowie. Został jednak dobrym sędzią, więc pewnie nie żałuje. Utrzymuje Pan kontakt z piłkarzami tamtej Wisły? Przede wszystkim z Zenkiem Małkiem, który mieszka w Malborku. Wcześniej, gdy mieszkał w Austrii, zawsze się u niego zatrzymywałem, gdy jeździłem do tego kraju. Czasami mam też kontakt z Marcinem Jałochą. Więcej kontaktów mam z byłymi zawodnikami Legii. Wczasach, gdy grał Pan w Wiśle, miał miejsce słynny mecz na finiszu sezonu 1992/1993. który przegrafiś-deO£.apo którym odebrano LegK tytuł mistrza PołskL Po tyki latach może Pan opowiedzieć, jak to wtedy naprawdę wygfądalo? Nie będę bajek opowiadał, bo prawda jest prawdą. Jeśli chce pan usłyszeć ode mnie potwierdzenie, że to był sprzedany mecz, to tak -to nie był czysty mecz. Ja byłem młodym zawodnikiem i tak samo zostałem wtedy oszukany przez starszych kolegów. Nie miałem nic do powiedzenia, a później człowiek musiał się jeszcze wstydzić na mieście przed kibicami. Pan później właśnie w Legii odnosił największe sukcesy. Wisła dała mi szansę zaistnieć w dorosłym futbolu i zawsze będę o tym pamiętał. Bardzo rozwinąłem się w Krakowie. Niewiele zabrakło, żebym pojechał na igrzyska olimpijskie do Barcelony. Na przeszkodzie stanęła kontuzja, choć szczerze mówiąc, Janusz Wójcik mógł mnie wtedy za- brać na igrzyska, bo dość szybko stanąłem na nogi. W Legii jako sportowiec udało mi się natomiast rzeczywiście osiągnąć bardzo dużo. Ja nie byłem wybitnym piłkarzem, ale miałem charakter, walczyłem na całego. Odnoszę wrażenie, że dzisiaj nie wszyscy zawodnicy tak podchodzą do futbolu, jak wielu z nas wtedy podchodziło. Zaczęliśmy rozmowę od mojego meczu z Arką w roli trenera Pogoni. Skoro do Lęborka przyjeżdżają goście, którzy zarabiają po 50 tysięcy na miesiąc i nie są w stanie z nami wygrać, to o czym to świadczy? Moim zdaniem o tym, że dzisiaj wielu młodych chłopaków nie ma takiego serca do gry jak za naszych czasów. Nasze pokolenie to byli piłkarze z krwi i kości, i tacy sami ludzie. Gdy przychodziłem do Legii, niewiele znaczyłem. Czułem się onieśmielo- ny, gdy usiadłem obok Maćka Szczęsnego. Warunki też były inne. Siedzieliśmy na drewnianych krzesłach. Tunel, którym wychodziliśmy na boisko, był obity blachą, ale na boisku była prawdziwa drużyna. Tamta Legia ma opinię zespołu, który trzymał się nie tylko na boisku, ale i poza nim. Tam nie było, że ktoś robi, co chce. W drużynie była dyrekcja... Wystarczyło, że Leszek Pisz powiedział, że idziemy do „Garażu" (lokal opodal stadionu Legii -przyp. red.) i nie było przeproś. A jak ktoś nie szedł, to nie miał prawa funkcjonować w tym zespole. Trener Janas świetnie o tym wiedział, ale był mądry i w takie sprawy nie ingerował. Czasami napiliśmy się razem, ale później na boisku jeden szedł za drugim w ogień. Odnoszę wrażenie, że dzisiaj w Legii tak to nie funkcjonuje. Czas spędzony w Legii wspomina Pan najmilej? Sukcesy były, atmosfera też, ale były też różne inne sytuacje. Na przykład, jak nas kibice okładali po Pucharze Polski z GKS-em Katowice i Jurek Podbrożny przyszedł obity do szatni. Było więc czasami słodko, a czasami gorzko. Jak Pan ocenia dzisiejsze zespoły Legii i Wisły? Uważam, że dzisiaj na Łazienkowskiej mają eldorado. Niczego obecnym piłkarzom im nie brakuje. Legia i Wisła zawsze pozostaną w moim sercu. ©® LOTTO CZWARTEK. 15.03 MULTIMULTI - GODZ. 14.00 6.7.11,12.13.17.25,28.29,34.37, 38,40,42,49,51.59,74,75,80 plus 25 KASKADA 2,3,6.10,14,15,16.18,19,20, 21,22 ŚRODA. 14.03 MULTI MULTI - GODZ. 21.40 2,5,10,16,18,19,20,23,27,40, 47,49,50,51,57,58,61,62,68.76 plus 51 KASKADA 1,5.6,11,13,14,15,17.18,22. 23,24 EKSTRA PENSJA 2,12,13,15,18+1 MINI LOTTO 1, 8,19, 39, 41 (STEN) 28 sport Glos Dziennik Pomorza Piątek, 16.03.2018 Bednarczyk: zagramy ofensywnie podkreślić, że mamy jakieś tam problemy i ci podstawowi zawodnicy wymienieni wcześniej mają urazy i kontuzje. Minie jeszcze trochę czasu, zanim dołączą do nas z powrotem. Nasz potencjał na dzień dzisiejszy chyba jeszcze nie będzie rósł, może będzie na tym samym poziomie. Mam nadzieję jednak że potencjalnie będziemy jeszcze lepsi i nasze wyniki będą lepsze, zwłaszcza ze słabszymi zespołami. Joseph to zawodnik waleczny i bardzo dobrze grający w destrukcji. Warunków fizycznych nie ma imponujących, ale braki we wzroście nadrabia walecznoś- cią. W rundzie wiosennej będziemy chcieli strzelać dużo bramek. W ofensywie mamy dużo i dobrych zawodników. Na pewno oni będą sobie stwarzać sytuacje. Każdy mecz będziemy chcieli wygrać i łapać jak najwięcej punktów. Liga zweryfikuje, jeśli będziemy wygrywać te mecze, czy to wystarczy, czy Radunia Stężyca się potknie czy nie. Będziemy grać dla naszych kibiców w każdym meczu o trzy punkty. Zdrowa rywalizacja jest najważniejsza. Patrzymy też w przyszłość na kolejne sezony - powiedział trener Grzegorz Bednarczyk. ©© MB Grzegorz Bednarczyk liczy na dobrą grę swoich podopiecznych Za grę ofensywną odpowiedzialni głównie będą Łukasz Stasiak i Damian Mikołajczyk Skrzaty porywalizują w hali w Jezierzycach Piłka nożna Jarosław Stenceł jaroslaw.stencel@polskapress.pl W hali sportowo-widowisko-wej w Jezierzycach zostanie rozegrany n Turniej Piłki Nożnej Dzieci i Młodzieży „SKRZAT CUP 2018" w następujących kategoriach wiekowych: 17.03 -rocznik 2008, 18.03 - rocznik 2006, 24.03 - rocznik 2007, 25.03 - rocznik 2009. W turniejach wystąpi 400 zawodników z 20 klubów. Wszystkie mecze turniejowe rozpoczynają się o godzinie 9:30. Celem turnieju jest krzewienie kultury fizycznej i sportu wśród dzieci, młodzieży i dorosłych oraz nawiązywanie kontaktów z rówieśnikami. Organizatorem imprezy jest: UKS „Gminna Akademia Piłkarska " w Bruskowie Wielkim. Patronat honorowy sprawuje wójt gminy Słupsk oraz starosta słupski. Młodych zawodników czeka moc sportowych emocji, wrażeń, wiele pucharów, nagród i upominków indywidualnych. Organizator jak i wszyscy uczestnicy tego wydarzenia będą mogli wspomóc zbiórkę środków na rzecz Pawła Kryszałowicza. - Chcemy również Pawła wspomóc gradem uśmiechów dzieci biorących udział w tym wydarzeniu - mówi Andrzej Staszewski. Partnerami wspierającymi turniej są: firma H&M Lipińscy Słupsk, Bar Filipcio Słupsk, PePe Pizza & Kebab - Bruskowo Wielkie, Pomorski Związek Piłki Nożnej oraz zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe. ©® Pitka nożna Jarosław StenceJ jaroslawitencel@polstGpress.pl Tydzień temu rozegrano tylko kilka spotkań w IV lidze. Nie grał w lidze również Gryf Słupsk, który rozegrał sparing z trzecioligową Kotwicą Kołobrzeg. Tym razem jednak Gryfa czeka ważny wyjazd do wicelidera - Gromu Nowy * Staw. Ten mecz pokaże o co grać będzie Gryf w tym sezonie. Przygotowania do ligi ocenił trener Grzegorz Bednarczyk. - Jesteśmy w przededniu rozpoczęcia gier w IV lidze i jesteśmy zadowoleni z okresu przygotowawczego. Zawodnicy wykonali ogromną pracę. Frekwencja była na wysokim procencie. Z tego jestem zadowolony. Oczywiście przytrafiły się nam kontuje zawodników kluczowych jak Karol Świdziń-ski, Daniel Piechowski czy Paweł Szmytkiewicz, choroby i różne przypadki losowe. Mamy nadzieję, że to nie zostawiło jakiegoś większego śladu na zawodnikach. Przygotowywaliśmy się do startu już tydzień temu po rozegraniu meczu, w którym dobrze spisaliśmy się w ofensywie - ze Spartą Sycewice. Mecz w Ustroniu Morskim z Kotwicąbył elemen- tem przygotowań pod Grom Nowy Staw. Zawodnicy od meczu z Bałtykiem coraz lepiej się poruszają. Mam nadzieję, że w Nowym Stawie zaprezentujemy optymalną formę. Przełożenie spotkania z Wikędem w Luzinie nie pokrzyżowało nam planów. Większość zespołów była na to przygotowana, bo widzieliśmy jaka była wtedy aura. My tylko na tej przerwie skorzystaliśmy. Pracowaliśmy nad pewnymi elementami przez ostatni tydzień i staraliśmy się łapać świeżość. Chcemy być szybsi, bardziej dynamiczni, czego przykład choćby w ostatnim meczu dała nam Kotwica. Zasililiśmy zespół kilkoma zawodnikami. Michał Szałek i Fabian Słowiński to będą wzmocnienia zdecydowania na plus. Również liczę bardzo na Josepha Amoaha, którego przestawiłem na grę na obronie, ze środka w którym także przecież może zagrać. Liczę na jego dynamikę i przegląd pola. W linii obrony powinno nam to zapewnić więcej pewności. W linii ataku na pewno będzie wsparciem dużym Fabian Słowiński, który jak pokazały sparingi potrafi strzelać bramki, może wziąć grę na siebie. Z tego na pewno będziemy czerpać korzyści. Trzeba też Słupia Kobylnica zwyciężyła w turnieju w Dębnicy Kasz. Ptikanożna Jarosław Stencei jaroslaw5tencel@polskapress.pl W Dębnicy Kaszubskiej odbył się turniej piłki nożnej chłopców z rocznika2009i młodsi występowało w nim blisko 100 dzieci z powiatu słupskiego i bytowskiego. W drużynach również zagrało 5 dziew-czynek. Najlepsza w rywalizacji okazała się Słupia Kobylnica. Drugie miejsce zajęły Dębnickie Orły, a trzecie GTS GR Bieliński Czarna Dąbrówka. Kolejne miejsca: AP Energa Gryf Słupsk, Piłka w Bramce Słupsk, Dolina Speranda Gałąźnia Wielka. Królem strzelców został zawodnik Słupi Kobylnica Aleksander Zięba. Najlepszym bramkarzem został gracz Dębnickich Orłów Bartosz Lewandowski. W każdym meczu było dużo walki i zaangażowa- Młodzi piłkarze zagrali z dużym zaangażowaniem nia, a na trybunach zgromadziło się 200 osób. Organizatorzy dziękują urzędowi gminy Dębnica Kaszubska za finansowanie turnieju, piekami-ciast-karni Domin, która zaopatrzyła dzieci w słodki poczęstunek oraz rodzicom, którzy bardzo pomogli przy organizacji turnieju: Dorocie i Marcinowi Krajewskim, Aleksandrze i Kamilowi Szczurko oraz Annie Stachowiak i Romanowi Cechowi - opiekunowi hali sportowej. W sobotę od godz. 9.00 w dębnickiej hali rywalizować będzie rocznik 2007 i młodsi. ©®