2,60 Zb W TYM 8%VAT Nr ISSN 0137-9526 7 7 0 13 7 Nr indeksu348-570 1 952060 111 Nowy związek, stare błędy. Dlaczego tak jest? str. 8 Głos Sobota-niedziela 10-11 lutego 2018 W samorządach na dobre rozpoczyna się dyskusja o ograniczeniu sprzedaży alkoholu STRONA 2 13 ACOJIŚLITO TY TERAZ WYGRASZ? KUMULACJA Rybak wpadł do kanału portowego w Ustce. Był mocno pijany, ale uszedł z życiem STRONA 2 ■dr; Trzymaj rękę na pulsie, czyli co mówi twoje tętno strona 2-3 Zwierzęta Jak wygląda zdrowy chomik? Strona 14 Pies wyczuje nasz smutek i radość ■ Strona 13 Kuchnia Przez żołądek do serca, czyli pyszne przepisy na kolację w walentynki. Strony 9-12 18 tysięcy drzewek muszą nasadzić właściciele działek w Łebie STRONA 3 Zmiany w ruchu na ul. Wojska Polskiego w Słupsku. To kolejny remont STRONA 4 KURKI ODCHOWANE-ROSA1 BARDZO DOBRE NIOSKI Zamówienia: H.Lewna ŁĄCZYŃSKA HUTA 118 TEL:586842711, KOM. 534 855 9770137952060 02 Druga strona Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Pogoda w regionie Dzisiaj 0°C -4°C o Barometr 1019.00 mbar Wiatr połud. 18 km/h Uwaga wiatr wzrastający niedziela 3°C poniedziałek -1°C 2°C ■3°C wtorek rc -2°C Uwaga: niewielkie opady śniegu Piotr Połechoński piotrpoledwnski@polskapfess.pl IGRZYSKA, CZYLI NIETYLKO SPORT fitnesfHtfrzenie Igrzyska zimowe nie mają co prawda tej siły rażenia co letnia olimpiada, ale zawsze to święto sportu, któremu warto poświęcić czas, nawet wówczas, gdy nie jest się wielkim kibicem sportowym. Olimpiada bowiem zawsze mocno jest związana z polityką, ze współczesną, światową rzeczywistością, którą na swój sposób komentuje lub zostaje przez te polityczne realia wciągnięta i wykorzystana w politycznej grze. Już u swojego antycznego zarania jednym z efektów tego, że olimpiada właśnie trwa, było to, że armie greckich miast-państw na ten czas wstrzymywały proces wzajemnego zabijania się. Po reaktywacji olimpijskich zmagań, pod koniec XIX wieku, nowożytne olimpiady niemal za każdym razem były wkomponowywane wbieżącą politykę. W1936 roku olimpijskie zmagania w Berlinie miały uszlachetnić faszystowski reżim Adolfa Hitlera, a po 1945 roku zimna wojna na długo zawłaszczyła olimpiady. Pamiętacie lata 1980 i 1984? W pierwszym przypadku państwa zachodnie zbojkotowały moskiewską olimpiadę (w ramach protestu przeciw sowieckiej interwencji w Afganistanie), a w drugim, cztery lata później, takim samym bojkotem zrewanżował się ZSRR wraz ze swoimi państwami satelitami. Czasem ingerencja polityki w sport była zabawna (gest Kozakiewicza, który po udanym skoku 0 tyczce pokazał kibicom w Moskwie, co o nich myśli), czasem krwawa i tragiczna, gdy w 1972 roku palestyńscy terroryści zaatakowali izraelskich sportowców. Sportowe olimpiady za każdym razem pokazują, w jakim momencie 1 w jakiej kondycji znajduje się obecnie świat. Problemy, spory, konflikty, wojny, które nagromadziły się w ciągu czterech ostatnich lat poprzedzających to sportowe święto, odbijają się większym lub mniejszym echem podczas tego, co dzieje się na sportowych arenach. Dlatego oglądając olimpiadę, pamiętajmy, że jesteśmy świadkami czegoś więcej niż sport. Że to ważny czas nie tylko dla sportowych zmagań, ale też i dla momentu, w którym właśnie - jako ludzkość - się znaleźliśmy. ©© Szanownym Państwu Koseskim wyrazy głębokiego współczucia oraz najszczersze słowa wsparcia z powodu śmierci drogiego Ojca, Męża, Teścia i Dziadka składają wszyscy pracownicy firmy MARKOS Sp. z 0.0. Głos Pomorza „Umarłych wieczność dotąd trwa Dokąd pamięcią im się płaci Chwiejna waluta. Nie ma dnia By ktoś wieczności swej nie stracił" 006786737 NEKROLOGI Zamieść nekrolog, kondolencje lub wspomnienia 0 najbliższych, którzy odeszli, w Głosie Pomorza 1 bezterminowo na stronie www.nekrologi.net Koncesje na alkohol będą przedmiotem gry Rozmowa Z Waldemarem Nowakowskim, prezesem Polskiej Izby Handlu, o nowych przepisach regulujących sprzedaż alkoholu w Polsce. Podobają się panu przepisy o handlu alkoholem, które podpisał prezydent? Nie, nie podobają mi się. Nowe regulacje dają bardzo szerokie możliwości samorządom, które będą mogły ograniczać wydawanie liczby zezwoleń na sprzedaż. Jeśli sklepikarzowi skończy się koncesja, którą miał przez wiele lat, to będzie musiał złożyć nowy wniosek na ten sam punkt i może dostanie pozwolenie, a może nie. Radni będą mogli ustalać limity wydawanych zezwoleń również w dzielnicach czy sołectwach. Zezwoleń będzie po prostu dużo mniej. W niektórych gminach może nawet dojść do gry koncesjami - ktoś je dostanie, ktoś nie dostanie. I właściwie nie będzie wiadomo, dlaczego. Waldemar Nowakowski: - Gminy będą dowolnie wydawać koncesje Może jednak ograniczenia wpłyną na poprawę trzeźwości w społeczeństwie? Oczywiście alkohol nie może być wszechobecny i ograniczenia są potrzebne. Nowe przepisy, według mnie, jednak nie rozwiązują problemu. Stare regulacje, jeśli były egzekwowane, spełniały swoją funkcję. W każdej gminie mieliśmy stałą liczbę punktów sprzedaży alkoholu. Jeśli ta liczba została wyczerpana, sklepikarz musiał czekać, aż zwolni się miejsce i dopiero wówczas otrzymywał koncesję. Teraz nawet je- śli ktoś straci koncesję, to nowa osoba może jej nie otrzymać. Zgodnie z nowymi przepisami limitowana będzie także sprzedaż napojów alkoholowych, które zawierają do 4,5 procent alkoholu. Te przepisy zwyczajnie ograniczają wolność handlu i są nieprecyzyjne. Dlaczego kontrowersyjne są też godziny, w których sprzedaż będzie mogła być prowadzona? Gminy będą mogły zakazać sprzedaży między godziną 22 a 6 rano. Co ważne, nowe prawo wprowadza taką możliwość, a nie przymus. Gminy mogą jednak zbyt restrykcyjnie do tego podchodzić. W konsekwencji przepis uderzy choćby w sklepy całodobowe. Często są one prowadzone przez drobnych sklepikarzy, dla których alkohol jest wiodącym asortymentem, z którego żyją. Są też sklepy, głównie osiedlowe, które działają do północy. Rozmawiała: Agnieszka Kamińska Pijany rybak wpadł do kanału portowego w Ustce i przeżył Wytkorsenk* Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Dzięki szybkiej akcji ratunkowej 62-letni mężczyzna wyszedł bez szwanku z niebez-piecznej sytuacji, która mogła go nawet kosztować życie. Rybak był pijany, gdy wczwar-tek przed wieczorem wchodził na kuter w usteckim kanale portowym, aby przygotować się do udziału w nocnym rejsie. Na szczęście, gdy się poślizgnął i wpadł do bardzo zimnej wody morskiej (2 stopnie Celsjusza), widziały to inne osoby, które szybko zorganizowały pomoc. Dzięki sprawnej akcji ratunkowej i pomocy zawodowych ratowników szybko trafił do szpitala wojewódzkiego w Słupsku. Choć skarżył się na ból stopy, to badania wykazały, że nie doznał zagrażającego zdrowiu urazu. W wydychanym powietrzu miał jednak 2,3 promila alkoholu. Po kilku godzinach został zwolniony do domu. Urząd Morski w Słupsku nie podjął w tej sprawie żadnego dochodzenia, bo rybak nie wszedł na kuter, a jednostka nie wyszła w morze. Wypadki śmiertelne marynarzy, którzy wpadali do kanału portowego, zdarzały się także w Ustce. Ostatni przed ok. 15 laty. Rybak dostał się między kuter a molo. ©® Obiecujący aktor młodego pokolenia Jakub Gierszał rozmawiał z „Głosem Pomorza" w restauracji Repeta w Słupsku przy okazji premiery filmu Urszuli Antoniak „Pomiędzy słowami". Rozmowę z aktorem można obejrzeć na gp24.pl, a przeczytać w piątek w „Głosie" a Na Czytelników czekamy w redakcji „Głosu Pomorza" w Słupsku przy ul. Henryka Pobożnego 19 teł. 59 848 8100 POGODA Zima zostaje z nami, ale wciąż łagodna Sobotni poranek przywita nas mrozem do minus 8 stopni Celsjusza, ale w ciągu dnia temperatura wzrośnie do 0 stopni. Będzie sucho i pogodnie. Niewielki śnieg może spaść w nocy z soboty na niedzielę. W niedzielę przyjdzie lekka odwilż, termometry pokażą do 3 stopni. Pod wieczór może spaść mokry śnieg. Silniej powieje z południa, a wiatr sprawi, że temperatura odczuwalna spadnie do nawet minus 10 stopni. Kolejne opady śniegu prognozowane są w nocy z niedzieli na poniedziałek. - Padać może jeszcze w poniedziałek rano. Potem opady będą zanikać. Będzie pochmurno, choć z przejaśnieniami - mówi Krzysztof Ścibor z Biura Prognoz Pogody Calvus w Słupsku. - Do środy utrzyma się lekka zima. W dzień temperatura wzrośnie do 3 stopni, w nocy spadnie do minus 3 stopni. Będzie pogodnie i bez opadów. Śnieg i deszcz ze śniegiem padać może w czwartek. Na Kaszubach opady marznące i gołoledź. Piątek już bez opadów, z temperaturą do 2 stopni Celsjusza. Kolejne opady śniegu prognozowane są na przyszły weekend, (dmk) Setna msza kaszubska w Słupsku w niedzielę Raz na kwartał w kościele św. Jacka w Słupsku odbywa się msza św. z kaszubską liturgią słowa. Najczęściej odprawiają ks. Roman Skwiercz z Wejherowa, nazywany Remusem. W najbliższą niedzielę o godz. 14 taka msza zostanie odprawiona po raz setny. W trakcie mszy czytania, modlitwy i pieśni wygłaszane są wjęzyku kaszubskim. Do mszy służą i czytają Pismo Święte uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2. Podczas mszy Kaszubi ze Słupska uczczą 20-lecie istnienia sztandaru słupskiego Oddziału Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego. (NIK) WALUTY 09.02.18 USD EUR CHF GBP 3,4263 4,2024 3.6506 4.7690 wzrost ceny w stosunku do dnia poprzedniego (■) spadek ceny w stosunku do dnia poprzedniego Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Wydarzenia 03 Miejskie dyskusje o alkoholu, liberalizować czy ograniczać? asc «=r Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Stupsk Prawdopodobnie w marcu prezydent Słupska przedstawi nową uchwałę dotyczącą sprzedaży alkoholu w mieście. To skutek nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości, która w styczniu weszła w życie. Zmiany, które przynosi noweli-zacja, dotyczą m.in. wprowadzenia do limitu udzielanych na terenie gminy zezwoleń na sprzedaż wszystkich napojów alkoholowych, również tych do 4,5 proc. Dotychczasowy stan prawny przewidywał, że rada gminy, określając liczbę punktów sprzedaży alkoholu, nie uwzględnia w limicie piwa i alkoholu do 4,5 proc. Ponadto gmina poprzez uchwałę może teraz ustalić maksymalną liczbę zezwoleń odrębnie dla swoich jednostek pomocniczych (sołectwa, dzielnic, osiedli). Ma to pomóc w rozwiązaniu problemu koncentracji dużej liczby punktów sprzedaży alkoholu w jednym miejscu. Zgodnie z obecnymi przepisami gmina będzie też miała możliwość ograniczenia godzin nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach. Ograniczenia mogą dotyczyć sprzedaży między godziną 22 a 6. Nowy zapis wprowadza też generalny zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych, jednocześnie dając samorządom możliwość wyznaczania miejsc przeznaczonych do jego spożywania. W praktyce więc znowelizowana ustawa o wychowaniu w trzeźwości nadaje samorzą- Nie jest wykluczone, że w Słupsku dojdzie do pewnej korekty w związku ze sprzedażą nocną alkoholu. Do ratusza docierają bowiem skargi w tej sprawie dom więcej niż dotychczas praw w kształtowaniu polityki trzeźwości na swoim terenie. Z jednej strony może więc dojść do gminnej prohibicji, ale możliwa jest także liberalizacja obowiązujących w gminie zasad. A co nas czeka w Słupsku? - Z pewnością czeka nas dyskusja na ten temat. Może być skomplikowana, bo jak już zauważyłem, nawet w jednym klubie radnych rajcy mają odmienne poglądy na ten temat -mówi Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska. On sam opowiada się za pewnymi korektami utrudniającymi dostęp do alkoholu w nocnych sklepach w Słupsku, bo obecnie do magistratu docierają skargi od ludzi, którzy mają kłopoty z powodu mło- dych ludzi kontynuujących nocne zabawy po wyjściu z lokalu i zakupie taniego alkoholu w nocnym sklepie. - Pewne próby korekty tych spraw w magistracie podjęliśmy już przed nowelizacją ustawy, ale wtedy radni nie podjęli tematu. Teraz mamy pół roku na wypracowanie swojego stanowiska od momentu wejścia w życie wspomnianej nowelizacji. Dyskusja z pewnością nie będzie łatwa, ale sądzę, że w marcu przedstawimy projekt uchwały do dyskusji, aby przed sezonem letnim uporządkować sprawę alkoholu według nowych reguł - deklaruje wiceprezydent Biernacki. Według danych statystycznych w ubiegłym roku w Słup- sku funkcjonowało 268 punktów sprzedaży napojów alkoholowych. Ich właścicielom wydano 714 zezwoleń na sprzedaż i podawanie alkoholu. Dochód z opłat za korzystanie z zezwoleń, czyli tzw. korkowe w 2017 r. przyniosło kasie miejskiej ok. 2,2 min zł. To tylko jedna strona statystyki alkoholowej, bo trzeba także wziąć pod uwagę liczbę klientów izby wytrzeźwień przy ul. Gdyńskiej, która wchodzi w skład Ośrodka Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. - W 2017 r. trafiło do nas 3570 osób w stanie upojenia alkoholowego. O400 mniej niż w 2016 roku. To jednak wciąż bardzo dużo, jak na tej wielkości miasto - ocenia Ryszard Śnieżek, szef ośrodka. ©® 007947426 REKLAMA 18 tysięcy sosen mają posadzić właściciele działek w Łebie Łeba Monika Zacharzewska monika.zacharawska@gp24.pl 18 tysięcy sosen nakazała nasadzić właścicielom czterech działek w Łebie Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku. Po tym jak prawie rok temu wydęto je pod inwestycje. Sprawę nagłośnił na początku marca ubiegłego roku burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński, który zauważył wielką wycinkę drzew we wschodniej stronie Łeby, na terenach powojskowych, dziś prywatnych. To obszar około czterech hektarów, na którym rósł tzw. bór bażynowy, czyli nadmorska sosna, oraz występowała chroniona listeria sercowata. Właścicielem czterech działek, na których wycięto drzewa, były dwie osoby prywatne. Jedna to obywatel Holandii. Burmistrz zawiadomił o tym Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, a ta wysłała na miejsce inspektorów i wszczęła postępowanie. Jego wynikiem było skierowanie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez właścicieli działek, bo mogły zostać złamane zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Prokuratura powołała biegłego, który ma oszacować straty w środowisku natural- nym. Nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów. Ustalono natomiast, że w marcu ubiegłego roku mogło dojść do wycinki około 300 drzew liczących 40, a nawet 60 lat. Teraz decyzją gdańskiego RDOŚ właściciele mają na tych terenach nasadzić 18 tysięcy młodych drzew. - To konsekwencja naszych działań. 18 tysięcy nasadzeń to zdecydowanie więcej, niż wycięto drzew, jednak konsultowaliśmy tę decyzję z leśnikami i okazuje się że tylko część z tych nowo zasadzonych sosen ma szansę wzrostu - mówi Sławomir Sowula, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska pierwszą decyzją nakazała właścicielom terenu dokonanie nasadzeń sosny w pomiędzy marcem a majem lub wrześniem i listopadem tego roku. Okazuje się jednak, że nie wiadomo dokładnie, kiedy i czy w ogóle do nasadzeń w Łebie dojdzie. - Druga zainteresowana strona odwołała się od naszej decyzji do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Procedura więc może potrwać. Jeśli GDOŚ utrzyma naszą decyzje, to będzie się ona musiała jeszcze uprawomocnić - wyjaśnia rzecznik RGOŚ Sławomir Sowula. ©® ni Ani Coffee & Friends U AFOLl PRZYJMUJEMY ZAMÓWIENIA NA Aromatyczna kawa, pyszne, pieczone przez nas ciasto, prawdziwa belgijska czekolada. Zapraszamy na chwilę wytchnienia - przez cały rok! AniAnicafe, Ustka, ul. Kosynierów 22 (skwer z fontannami), tel. 882 808 889 W 1 KAPUSTĄ I 6ft • DOMOWEJ ROBOTY!!! jmMm DOWOŹ NA TELEFON!! mm DJibnica Kaszubską^uirZjednocżenia!22, tel. 726j696=900 Gminajołczygłowy, 726-696-064 .••• _______• K? com/NapoliPizzaKebab 04 Słupsk Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Ratusz i drogowcy szykują duże zmiany w organizacji ruchu na ul. Wojska Polskiego Zbigniew Marecki Stupsk Już od poniedziałku na deptaku przy ul. Wojska Polskiego mają się pojawić barierki, które uniemożliwią przejazd przez trakt pieszy w kierunku dworca PKS przy ul. Wileńskiej. To początek szykan, które czekają kierowców na ul. WOjska Polskiego. Ulica Wojska Polskiego to od lat główna ulica Słupska. Wychodzą na nią wszyscy, którzy wysiadają na dworcu PKP i idą w kierunku śródmieścia. W ciągu swojej historii wielokrotnie przechodziła rozmaite zmiany. Ostatnio zmieniła wy-ląd podczas wielkiej rewiltalizacji Traktu Książęcego. Wtedy nie tylko wyremontowano deptak, ułożono nowe chodniki, ale i wylano nowy dywanik asfaltowy. Po pewnym czasie jednak okazało się, że płyły granitowe, T W poniedziałek przejazd przez deptak w kierunku ulicy Wileńskiej zostanie zamknięty. po których jeżdżą samochody, zaczęły pękać. Po koniecznych naprawach władze miejskie dszły do wniosku, że trzeba wprowadzić pewne ograniczenia dla kierowców, aby zniszczenia nie powtarzały się. - Z tego powodu postanowili- śmy wrócić do takiej organizacji ruchu, która pierwotnie miała obowiązywać na ulicy Wojska Polskiego, ale z różnych powodów nasi poprzednicy tego nie zrobili - mówi Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska. Pierwsza zmiana, która ma obowiązywać od poniedziałku, będzie wprowadzona na skrzyżowaniu ulicy Wojska Polskiego z ulicą Wileńską. Praktycznie ma uniemożliwić prze-j azd przez deptak na ulicy Woj -ska Polskiego w kierunku dworca PKS przy ul. Wileńskiej. - Na razie ustawimy tam przeszkodę tymczasową, ale wkrótce umieścimy w tym miejscu trwałą konstrukcję, która będzie przepuszczać pieszych, a uniemożliwi przeajzd w poprzek - wyjaśnia wiceprezydent Biernacld. Gdy się skończy zima, ratusz i drogowcy zamierzają wdrożyć na ulicy Wojska Polskiego kolejne szykany dla kierowców. Część z nich będzie dotyczyć poruiszania się samochodów po deptaku. - Chodzi o to, aby kierowcy jeździli jedynie po tej jego części, która jest wyłożona kostką. Chcemy także ograniczyć liczbę miejsc do parkowania dla osób, które dostarczają towar do sklepów i zakładów usługowych funkcjonujących przy deptaku - wyjaśnia Biernacki. Wg niego wszystko to ma służyć ochronie granitowych płyt, które są narażone na niszczenie przez zbyt ciężkie pojazdy. Wiceprezydent nie wyklucza także wprowadzenia szykan po drugiej stronie ulicy, gdzie też chciałby wprowdzić ograniczenia dotyczące parkowania na tej samej zasadzie, jak w przypadku ulicy Starzyńskiego. Gdy o zapowiedziach ratusza dotyczących ul. Wojska Polskiego poinformowaliśmy na gp24.pl, czytelnicy naszego portalu od razu zabrali głos. Opinie są podzielone. Jedni są za zmianami. Podpowiadają, co należy popawić, ale dominują jednak uwagi niezadowolonych. Na przykład: - Lepiej utrudnić mieszkańcom dojazdy! Będzie trzeba naprawiać? To normalne przecież nic nie trwa wiecznie... Nie będzie na to pieniędzy? Nie wierzę w to. Koszt naprawy paru kafli na deptaku... Kurcze, nie rozumiem idei zmiany czegoś lepszego na gorsze... ©® Amberline - największa fabryka w Kołobrzegu - wspiera rozwój młodzieży poprzez umożliwienie zdobycia wykształcenia oraz zawodu na nowym kierunku TECHNIK MECHANIK SPEC. UŻYTKOWANIE OBRABIAREK SKRAWAJĄCYCH CNC Komputerowe sterowanie urządzeń numerycznych. rfC >.; • -1^ ' - i i STYPENDIA NAUKOWE DLA NAJLEPSZYCH V-;- STYPENDIUM NA START DLA KAŻDEGO TABLET NA START DLA KAŻDEGO GWARANTOWANA CIEKAWA PRACA W NAJWIĘKSZEJ I NAJBARDZIEJ NOWOCZESNEJ FABRYCE W KOŁOBRZEGU Oferta skierowana jest do uczniów klas trzecich gimnazjum zainteresowanych nauką na nowym kierunku technicznym w Zespole Szkół im. M. Rataja w Gościnie, w roku szkolnym 2018/2019. Rekrutacja rozpoczyna się w kwietniu. Ilość miejsc jest ograniczona. Szczegółowe informacje pod nr tel.: 94 351 21 33 oraz na spotkaniu podczas DNIA OTWARTEJ SZKOŁY w środę, 18. Kwietnia, o godz. 10:00 . Patronat honorowy nad projektem objęła firma: Kołobrzeska Fabryka Okien i Drzwi AMBERLINE www.amberline.eu Zeskanuj kod i obejrzyj miejsce SWOJEJ PRZYSZŁEJ PRACY https://www.youtube.com/watch?v=-mcvKxtyqaM Glos Dziennik Pomorza Sobota niedziela, 10-11.02.2018 Polska 05 1,5 min zl dla ministrów. Premier: Nie ukrywamy tego Z TVP do PKN Orlen. „Kompetencje potwierdzi moja praca" Wznowiona edycja książek dostępna w dobrych księgarniach oraz Placówkach Pocztowych *2^/ Poczta Polska j. Jakub Oworuszko jakub.oworuszko@polskapress.pl Warszawa 82 tys. zł to łączna suma nagród. które w 2017 r. otrzymał minister Mariusz Błaszczak. W sumie nagrody pochłonęły prawie 1.5 min zł. - To system dodatkowych pensji - przekonuje poseł Krzysztof Brejza z PO. Ministrowie w Polsce zarabiają około 15 tys. zł miesięcznie. Na ich pensje składają się wynagrodzenie zasadnicze (10 tys. zł) oraz dodatki. Jednak to nie wszystko. Szefowie resortów mogą w ciągu roku liczyć na wysokie nagrody. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów opublikowała właśnie dane o premiach za 2017 r. W ubiegłym roku na nagrody dla ministrów wydano prawie 1,5 min zł. Najwięcej, bo w sumie aż 82 100 zł, otrzymał były szef MSWiA, a obecnie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Tuż za nim uplasowali się były minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki oraz minister edukacji Anna Zalewska - dostali po 75100 zł. Najniższa nagroda wyniosła 65100 zł i trafiła m.in. do byłej już premier Beaty Szydło. Ministrowie Mariusz Błaszczak i Zbigniew Ziobro dostali jedne z najwyższych premii spośród całego rządu ■iliHfliiiiłiwihlifflTB KTO ILE DOSTAŁ W 2017 ROKU Gliński, Bańka, Streżyńska, Waszczykowski, Ziobro: 72 tys. zł Adamczyk, Macierewicz, Rafalska, Szyszko, Tchorzewski: 70 tys. zł Gowin, Gróbarczyk, Jurgiel, Kamiński, Kempa, Kowalczyk, Radziwiłł, Witek: 65 tys. zł Nagrody nie ominęły również pracowników KPRM. I tak np. były rzecznik rządu Rafał Bochenek dostał prawie 37 tys. zł, a pełnomocnik rządu ds. równego traktowania i społeczeństwa obywatelskiego Adam Lipiński - ponad 51 tys. zł. Wysokie zarobki przekładają się na oszczędności ministrów. Jak wynika z najnowszych oświadczeń majątkowych, np. Mariusz Błaszczak ma prawie 300 tys. zł oszczędności, minister środowiska (w roku ubiegłym minister bez teki) Henryk Kowalczyk - ponad 230 tys. zł, a minister infrastruktury Andrzej Adamczyk - 175 tys. zł. Wysokimi nagrodami dla ministrów oburzeni są politycy Platformy Obywatelskiej. - Jestem zszokowany -przyznał w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press poseł Krzysztof Brejza, który wnioskował o upublicznienie wysokości premii. Zapewnia, że w czasach rządów PO-PSL takich nagród nie było. - Rozmawiałem z byłymi ministrami i dwóch z nich jednorazowo dostało nagrody. Premier Tusk był wyczulony na tym punkcie i nagród dla ministrów nie było - przekonuje Brejza i dodaje: - Rząd PiS stworzył sobie system dodatkowych pensji. Według niego nagrody nie należą się ministrom, szczególnie tym, którzy zostali zdymisjonowani. - To skok na kasę Polaków - ocenia. Brejza przekonuje, że ministrowie powinni zwrócić pieniądze, a te powinny zostać przeznaczone na zakup leku dla wcześniaków, którego nie chce refundować NFZ. - Sam fakt, że premie są publiczne, informacja o nich jest dostępna dla wszystkich osób, świadczy o tym, że absolutnie niczego nie chcemy, nie możemy i nie będziemy ukrywać - przyznał premier Mateusz Morawiecki pytany o nagrody dla ministrów. Zaznaczył, że wzrost wynagrodzeń szefów resortów powinien być przede wszystkim uzależniony od malejącego bezrobocia czy rosnących wynagrodzeń obywateli. ©® Warszawa Jakub Oworuszko Twitter: @KubaOworuszko Działania mające na celu podważenie moich kompetencji i wizerunku spotkają się z odpowiednią reakcją naszych prawników-zapowiedziała Ewa Bugała. która od kilku dni pracuje w PKN Orlen. Była dziennikarka TVP została dyrektorem biura komunikacji i rzecznikiem prasowym PKN Orlen. Według wyliczeń „Faktu" Ewa Bugała będzie zarabiać prawie 250 tys. zł brutto rocznie, czyli około 20 833 zł miesięcznie. Oprócz tego może liczyć na premię - do 60 proc. rocznych zarobków. Spłynęła na nią fala krytyki. Zaczęto ją porównywać do Bartłomieja Misiewicza, który z pra- Pani Ewa Bugała jest dziennikarką, a więc jak najbardziej mieści się to w jej kompetencjach. Wicepremier Beata Szydk) wTVN24 cownika podwarszawskiej apteki stał się najbliższym współpracownikiem byłego ministra Antoniego Macierewicza, a nawet zasiadał w radach nadzorczych spółek państwowych, mimo braku wyższego wy- Ojca Grandę przepisy na zdrowe życie ■ Cztery tomy z kompletnym zbiorem porad zdrowotnych słynnego zakonnika ■ Zupa przeciw starości i inne przepisy na tanie dania gwarantujące dobre samopoczucie ■ Naturalne diety oparte na mądrości przodków 29-letnia Bugała prowadziła program „Nie da się ukryć" kształcenia czy doświadczenia zawodowego. W odpowiedzi na zarzuty na stronie Orlenu opublikowano biogram Bugały. Studia z socjologii na SGGW, sześć lat w TVP czy staże wTVN mają być dowodem jej przygotowania do pracy na stanowisku dyrektorskim. Dodatkowo Bugała zastrzegła na Twitterze, że jeśli ktoś będzie podważał jej kompetencje i wizerunek, może się spodziewać pozwu. Efekt był odwrotny do zamierzonego, do czego przyznała się sama Bugała. „Mój poprzedni wpis rzeczywiście mógł zabrzmieć zbyt mocno, ale chodziło o pojawiające się groźby i oszczerstwa pod moim adresem. Kompetencje natomiast potwierdzi moja praca. Proszę zatem Państwa o szansę i czas, żebym mogła się na niej skupić. Do usłyszenia niebawem!" - podsumowała. ©® Książki możesz też zamówić na www.ksiegarnia.dziennikbaltycki.pl 06 Świat Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Reżim północnokoreański robi dobrą minę do złej gry POLITYKA1 SPORT PREZYDENT DUDA W KOREI POŁUDNIOWEJ Andrzej Duda wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą wzięli udział w ceremonii otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, podczas której wspierali polskich sportowców. W piątek polski prezydent odwiedził też strefę zdemilitaryzowaną, pas o szerokości 4 km i długości 200 km, który znajduje się niedaleko granicy Korei Południowej z Koreą Północną. Duda stwierdził, że mimo iż władze obu Korei wznowiły dialog, to ich stosunki są cały czas „bardzo trudne", a sprawa jest „dynamiczna". - [Nad rozejmem] pracuje się od 60 lat i to, że przez ten czas nie doszło do otwartego konfliktu, to i tak dużo. Natomiast proces zbrojenia się Korei Północnej postępuje - mówił Andrzej Duda. Prezydent zapewnił również, że Polska jako niestały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ angażuje się w rozmowy dotyczące przeciwdziałania zagrożeniu, jakim są testy balistyczne i nuklearne Korei Północnej. Jak podkreślił, reżim musi przestrzegać prawa międzynarodowego. W czwartek Duda spotkał się również z prezydentem Korei Południowej Moon Dze lnem, z którym też rozmawiał o Korei Północnej. ślę, że to byłoby dobre rozwiązanie i jeśli chodzi o stroną polską, rząd na pewno byłby otwarty w tej sprawie, ale to zależy od dwóch partnerów. Myślę, że w jakiejś perspektywie to by na pewno uspokoiło sytuację. Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje narodowi polskiemu lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez HI Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. ©® „Polaki! My pamiętamy, co nam zrobili" - na transparencie przed ambasadą w Izraelu mffTrłttWff Dominika Soćko Twitter: @DominikaSocko Nasze stosunki z Izraelem są bardzo dobre, sojusznicze. Sytuacja wokół nowelizacji ustawy o IPN to incydent dotyczący w wielu przypadkach nie-porozumień - tak szef MSZ Jacek Czaputowicz w radiowej Jedynce wypowiadał się dzień po demonstracji środowisk żydowskich pod polską ambasadą w Izraelu. W czwartek kilkudziesięciu ocalałych z Holokaustu protestowało przed polską ambasadą w Tel Awiwie. Sprzeciwiali się podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Nieśli ze sobąplakaty w językach polskim i hebrajskim z napisami: „To polskie prawo pluje w twarz narodowi izraelskiemu", „Żadne prawo nie może wymazać historii". Jedna z uczestniczek trzymała transparent z napisem: „Wciąż mam koszmary po tym, co zrobili mi Polacy". Znalazł się też taki: „Polaki! My pamiętamy, co nam zrobili". Protest zorganizowała Fundacja „Yad Ezer La-Haver", która prowadzi ośrodek dla osób ocalałych z Holokaustu. Większość demonstrantów stanowiły osoby, które przeżyły Zagładę, ale towarzyszyli im również młodsi mieszkańcy Tel Awiwu. Udało im się wtargnąć na teren placówki dyplomatycznej, jak się okazało, był to teren parkingu. Podobny protest odbył się przed Ambasadą RP w Rzymie. Do konfliktu na linii Polska - Izrael odniósł się Jacek Czaputowicz w radiowej Jedynce. - Nasze stosunki z Izraelem są bardzo dobre, sojusznicze. Sytuacja wokół nowelizacji ustawy o IPN to incydent dotyczący w wielu przypadkach nieporozumień, który trzeba szybko rozwiązać - powiedział. - Z naszej perspektywy trwa pewien nacisk na społeczności międzynarodowe - poprzez ar- tykuły, demonstracje - na władze w Polsce. Jest pewne zaniepokojenie, na przykład tym, że ustawa wchodzi w życie dwa tygodnie od podpisania. Do czasu, kiedy wypowie się w tej sprawie Trybunał Konsty-tucyjny, mogą być obawy, czy nie będą jakieś działania prawne już w związku z funkcjonującą ustawą. Trzeba reagować spokojnie. Trzeba wyjaśniać, że nie jest to naszą intencją, i opracować dobrą interpretację tych przepisów, która będzie do przyjęcia dla strony izraelskiej - dodał. Czaputowicz pytany o to, czy możliwe jest wypracowanie wspólnego stanowiska rządu Polski i Izraela, stwierdził: - My- AleksandraGersz aleksandra^ersz@połskapress.pl tymĘgemąg Otwarcie XXIII Zimowych &rzysk Olimpijskich w Pjongczangu było nie tylko inauguracją międzynarodowego święta sportowego, ale również wydarzeniem politycznym. Tegoroczne przesianie olimpiady, które brzmi ..pokój w ruchu", zostało podkreślone przez zjednoczenie obu Korei pod jedną flagą oraz obecność pólnocnokoreańskich polityków. Napięcia dyplomatyczne wciąż są jednak żywe. W piątkowej uroczystej ceremonii otwarcia wzięli udział polityczni liderzy, w tym prezydent Korei Południowej Moon Dze In, wiceprezydent USA Mike Pence, polski prezydent Andrzej Duda, premier Japonii Shinzo Abe, a także Kim Yong Nam, przewodniczący północ-nokoreańskiego parlamentu i ceremonialna głowa państwa, oraz Kim Jo Dzong, siostra przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, ważna postać w Partii Pracy Korei i wiceprzewodnicząca departamentu ds. propagandy i agitacji. Młodsza siostra Kim Dzong Ui a, która jest bardzo lojalna wobec brata, to pierwszy członek północnokoreańskiej rodziny rządzącej, który odwiedził Koreę Południową od czasów wojny koreańskiej wiatach 1950-1953. Obie Koree nie zawarły pokoju i formalnie wciąż znajdują się wstanie wojny. Obecność przedstawicieli Pjongjangu w ceremonii otwarcia zimowych igrzysk storiijako „dzień, który zapoczątkował pokój". Wizyta pólnocnokoreańskich polityków oraz zjednoczenie sportowców z obu krajów jest według światowych komentatorów znakiem, że reżim chce naprawić relacje z Koreą Południową. Jednak - jak podkreśla BBC - władze Korei Północnej raczej nie zrezygnują z przeprowadzania testów balistycznych i nuklearnych. Świadczy o tym m.in. to, że dzień przed otwarciem sportowego wydarzenia w Pjongjangu odbyła się coroczna defilada wojskowa, którą po raz pierwszy od 40 lat zorganizowano w lutym, a nie w kwietniu. Kim Jo Dzong jest nie tylko młodszą siostrą Kim Dzong Una i jedną z jego zaufanych osób. ale również ważną figurą w Partii Pracy Korei i-25 stC < NaiMM łyki 'tnnr* mrw*» hwr < odczuwalne w górzystym resorcie ° Ałpensia, w ktćtfym min. będ*) się odbywać zawody ofimp^skie olimpijskich jest więc wydarzeniem bez precedensu. Niektóre media spekulują również, że Kim JoDzongprzekażepołudniowo-koreańskim władzom przesłanie odbrata. Obecność Kim Jo Dzong oraz Kim Yong Nama wśród światowych liderów w momencie, kiedy Korea Północna jest ostro krytykowana za próby balistyczne i nuklearne, budziła jednak kontrowersje. W piątek, przed ceremonią otwarcia, zagraniczni politycy wzięli udział we wspólnym obiedzie. Jak podaje południo-wokoreańska agencja informacyjna Yonhap, Mike Pence powitał Kim Yong Nama, lecz później obaj politycy wyraźniesięunikalL Amerykański wiceprezydent, który miał siedzieć podczas obiadu koło Kim Yong Nama, wyszedł też po zaledwie kilku minutach. Stany Zjednoczone i Korea Północna mają obecnie najbardziej napięte stosunki od dekad. Reżim przeprowadza bowiem próby pocisków balistycznych międzykontynental-nego zasięgu, które zagrażają terytorium USA. Chłodny stosunek Waszyngtonu do Pjongjangu pokazuje również to, że wraz z Mildem Pence'em do Pjongczangu przybył Fred Warmbier, ojciec amerykańskiego studenta Otta Warmbiera, który zmarł po wyjściu z północnokoreań-skiego więzienia. Tegoroczne zimowe igrzyska olimpijskie są jednak niezwykłe pod kątem relacji między Koreą Północną a Koreą Południową. Delegacje obu Korei pojawiły się w piątek na stadionie pod jedną flagą, którą wspólnie trzymali hokeistka z Północy Chung Gum Hwang i bobsleista z Południa Won Yun-jong. Zjednoczonej koreańskiej reprezentacji machali Moon Dze In oraz Kim Jo Dzong. Kamera pokazała także moment, gdy południowokoreański prezydent - który już wcześniej przywitał się z delegacją z Pjongjangu - podał rękę siostrze Kim Dzong Una. Wcześniej na obiedzie wyraził on nadzieję, że olimpiada w Pjongczangu przejdzie do hi- Oprócz tego w Korei Północnej, z której do Pjongczangu przyjechało 22 sportowców oraz licząca ponad 400 osób delegacja, nie wyemitowano otwarcia tegorocznego olimpiady, podaje BBC Sport. Nie wszystkimwKorei Południowej podoba się również obecność Koreańczyków z Północy. W piątek, tuż przed otwarciem igrzysk, licząca około 800 osób grupa protestowała przeciwko obecności Korei Północnej w Pjongczangu. Spalono flagi tego kraju, podarto również zdjęcie Kim Dzong Una. Na jednym z transparentów pojawił się napis: „Panie prezydencie, zbombardujcie Koreę Północną". ©® Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Akcja redakcja 07 CzcfcamynaPaMm listy po adresem uf. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk Telefon dyżurny 598488124 Emałt ałarm#gp24.pi Dzjs*aj dyżuruje Zbigniew Marecki I lnicy pomagają m: Pan Jan ze Słupska ma do oddania kuchenkę elektryczną z piekarnikiem. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 609 819 447. Pan Krzysztof ze Słupska ma do oddania podgrzewacz do butelek dla niemowląt i sterylizator do butelek. Kontakt: tel. 59 848 8121. Pan Robert z Redzikowa ma do oddania segment pokojowy. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 602587736. Pani Kazimiera za Słupska ma do oddania telewizor, meble kuchenne, wózekspacerowy i stolikz krzesełkami dla dzieci. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 59 8412513. Pani Danuta ze Słupska ma do oddania cegłę rozbiórkową. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 59 8413435. Pan Roman ze Słupska ma do oddania pralkę Frania i wersalkę. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 692 511091 (po godz. 16). Pani Ewa ze Słupska ma do oddania zimową odzież damską. Kontakt: 59 845 34 07. Pani Grażyna ze Słupska ma do oddania meble pokojowe. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 661154067. Mieszkaniec Słupska ma do oddania meblościankę. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 783 414 082. Pan Grzegorz ze Słupska ma do oddania obornik koński. Możliwość transportu. Kontakt: 605729409. Pan Tadeusz z Kobylnicy ma do oddania gruz. Odbiór własnym transportem. Kontakt: 607553338. (dmk) Ci. którzy parkują niezgodnie z przepisami, dostają mandaty Kierowcy nie patrzą na znaki i płacą wysokie mandaty Skąmk Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Parkowanie w strefach zamieszkania. Temat wraca jak bumerang. Tym razem nasi czytelnicy zwracają naszą i służ miejskch uwagę na parkowanie w rejonie ulicy Starzyńskiego. Temat niewłaściwego parkowania, szczególnie w ścisłym centrum miasta, wraca na naszych łamach regularnie. To bowiem jeden z problemów, z którymi czytelnicy kontaktują się z nami najczęściej. Tym razem na zachowanie kierowców poskarżyła się pani Katarzyna ze Słupska. - Spacerując w ostatni weekend z mężem ulicą Starzyńskiego, widziałam wielu kierowców, którzy za nic mieli przepisy i parkowali na chodniku - twierdzi nasza czytelniczka. - To miejsce zostało pomyślane jako spacerowe. I takie powinno być. Tymczasem kierowcy, którym nie chce się wjechać na parking Podkowy, zo- stawiają samochody tam, gdzie im się podoba. Gdyby straż miejska wlepiła im mandaty, może by się zastanowili, czy warto ryzykować kolejny raz. Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku, przyznaje, że kierowcy stale łamią przepisy na ul. Starzyńskiego. - Tam jest strefa zamieszkania, zatem parkować można tylko na trzech wyznaczonych miejscach - mówi Paweł Dyjas. - Regularnie jednak jesteśmy wzywani w sprawie aut zaparkowanych poza tymi miejscami. Takie wykroczenia kierowcy bardzo często popełniają z lenistwa. Liczą na to, że uda im się zaparkować w niedozwolonym miejscu bez ponoszenia konsekwencji. Ale bardzo często się nie udaje i wystawiamy mandaty oraz zakładamy blokady na koła. Mandat w takim przypadku to 100 zł i jeden punkt karny. Jak dodaje komendant straży miejskiej, podobne wykroczenia kierowcy popełniają m.in. na ulicach Filmowej, Zamenhofa i na Starym Rynku. ©® LBTY/OPfNK Czekamy na Państwa taty po adresem uł. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk Telefon dyżurny 598488121 danie* Jdusełc#gp24.pł Dz«ej(Jyżuruje Daniel Klusek Po każdym deszczu ulica Zamojskiego jest nieprzejezdna @Stonka: - Aż nerwy biorą, jak się czyta: „brak pieniędzy". Podatki płacimy równo tak samo, a tylko na centrum miasta są pieniądze i dodam, że na średnie inwestycje. @Kamil: - Ludzie chcieli drogi jak przystało na miasto, jumby to może pasują na coś tymczasowego na osiedlach za miastem, w osadach lub do Leśnego Kota w Lasku Północnym. Tak się zastanawiam, po co tylu urzędników i tyle kasy jest przejadane na coś, co nie przynosi rezultatu miastu. Ile by powstało dróg, chodników, jakby nie było firmy, na którą idzie tyle kasy, a jak były dziury, tak są. Mniemam, że urzędnicy około 50-100 tys. zł miesięcznie kosztują, a koszt naszej drogi to niewiele więcej, więc o czym tu mówić. @Krzysztof: - Dlaczego nikt w mieście nie porusza tematu inwestycji w infrastrukturę drogową? Drogi w Słupsku się Sypią na każdym kroku... Zaborowska do zrobienia, bo żal było dokończyć 400 m, Zygmunta Augusta w opłakanym stanie, to samo odcinek Szczecińskiej pod wiaduktem do Sobieskiego, Tuwima koto Wokulskiego... Można tak wymieniać i wymieniać... Nie wspominając o chodnikach i wystających studzienkach... Braku oświetlenia na końcu Poznańskiej i ogólnie kiepskim oświetleniu w mieście... A włodarzom w głowie tylko remont parków, matowanie murali, świecidełka, lodowisko... Owszem, to wszystko też jest potrzebne, ale bez dobrej infrastruktury drogowej wszyscy bę- dziemy cierpieć, jadąc autobusami, które na każdej dziurze dostają w tyłek, czy samochodami... Na rowerze strach jeździć po ulicach, bo co dziura, to kierowcy jadą slalomem, by je ominąć i nie wiesz, kiedy ktoś zajedzie ci drogę... ©Aleksandra: - Tak wygląda cała dzielnica. Ulice: Banacha, Zygmunta Augusta, Chrobrego, Czarnieckiego do remontu. @Janusz: - Chyba nikt ul. Duńskiej nie widział... @Tomasz: - Takich ulic, uliczekjest w mieście bez liku. Nieograniczona liczba. Achodniki... Prosty przykład, ścisłe centrum miasta. Fragment trotuaru obok apteki Wileńska/Konopnickiej. Tej naprzeciwko Man-hatanu. Nie da się przejść i to tak mniej więcej od 578 lat. Być może nawet od 857 lat. Trzeba zapytać tych najstarszych mieszkańców. Ogromna, permanentna kałuża. Takie nasze słupskie jezioro Bajkał. Inne przykłady? Mogę sypnąć jak z rękawa. Ale po co? Kogo to obchodzi? No kogo? Liczy się blichtr i hucpa wsocial mediach. I to dotyczy wszystkich. Miejskich radnych również. Niestety, (dmk) Centrum miasta nie dla samochodów nauki jazdy Stupsk Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Nasza czytelniczka proponuje, by samochody nauki nie wjeżdżały do centrum miasta. Przynajmniej w godzinach szczytu. - Gdy ma się przed sobą kilka „elek", to najkrótszy nawet odcinek pokonuje się bardzo długo - mówi kobieta. Pani Beata jest kierowcą od niemal 30 lat. Jak twierdzi, zmotoryzowanym coraz trudniej jeździ się po mieście, bo wśród użytkowników dróg dużo jest aut szkół nauki jazdy. - Nie mam nic przeciwko kursantom. Sama też jeździłam „elką" podczas swojej nauki. Co prawda było to bardzo dawno temu i samochodów na ulicach było znacznie mniej - mówi kobieta. - Teraz jednak ruch jest większy, więcej jest szkół nauki jazdy, a co za tym idzie, również kursantów. To wszystko powoduje, że gdy głównymi ulicami jedzie wbliskiej odległości kilka „elek", tworzą się korki. Zdaniem czytelniczki, najgorzej jest w centrum miasta i w godzinach szczytu. - Wiele razy byłam świadkiem sytuacji, gdy na krótkim odcinku było nawet pięć samochodów nauki jazdy. Zdarzało się, żeiedna zmiana światełnie wystarczyła na to, żeby pokonać dane skrzyżowanie, bo samochody kursantom gasły -twierdzi słupska kierowca. - Ci, którzy się uczą, nie mogą przeszkadzać innym użytkownikom ruchu. Niech się uczą Samochody nauki jazdy jeżdżą także po centrum miasta tam, gdzie ruch jest mniejszy, albo wtedy, gdy mogą mieć niemal całą ulicę dla siebie. Zbigniew Wiczkowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, twierdzi, że wyrzucenie kursantów poza centrum to zły pomysł. - Nauka jazdy polega również na tym, by przyszły kierowca znalazł się w możliwie jak największej liczbie sytuacji drogowych -mówi Zbigniew Wiczkowski. -Im więcej doświadczenia zdobędzie podczas kursu, tym lepszym kierowcą potem będzie. Jego zdaniem auta z tabliczką „L" poprawiają bezpieczeństwo innych kierowców. - Auta prowadzone przez kursantów są naturalnymi spowal-niaczami ruchu - mówi dyrektor słupskiego WORD. - Z moich obserwacji wynika, że największe zagęszczenie „elek" jest w sobotnie poranki, kiedy z kolei ruch samochodowy jest stosunkowo niewielki, w porów- naniu z godzinami szczytu w dni powszednie. Miejscy urzędnicy zapewniają, że przyszli kierowcy mogą się bez obaw uczyć jeździć także w ścisłym centrum. - „Elek" jest w mieście sporo, jednak nie planujemy wprowadzać takich rozwiązań komunikacyjnych, które miałyby ich liczbę ograniczyć - mówi Robert Linkiewicz, dyrektor Wydziału Polityki Transportowej w Urzędzie Miejskim w Słupsku. - Kursanci powodują, że inni kierowcy jeżdżą wolniej, a przecież na wielu ulicach i tak są ograniczenia prędkości do 30, a nawet do 20 kilometrów na godzinę. Jadąc za „elką", kierowcy z doświadczeniem mogą też sobie przypominać podstawowe przepisy, na przykład dotyczące sygnalizowania chęci zmiany pasa ruchu czy jazdy prawym pasem, z czym czasem mają problemy. ©© /RniKf) ikfjamkik&t Strona od czytelników dla czytelników Na stronach Akcja redakcja piszemy otym, oczym informują nas czytelnicy. Na Wasze sygnały czeka dziennikarz Daniel Klusek. Jeśli widzą Państwo coś, co Was zdenerwowało, poinformujcie nas 0 tym. Pod adresem: daniel.klu-sek@gp24.pl czekamy na e-maile z opisem sytuacji. Zachęcamy też do przesyłania nam fotografii. Interwencje można również zgłaszać pod nr. tel.: 59 848 8121. Wszystkie sygnały sprawdzimy, a najważniejsze i najciekawsze zamieścimy na łamach „Głosu Pomorza" i gp24.pl. (dmk) j/frfft redakcja U nas czekają zguby 1 oferty pomocy W „Głosie" funkcjonuje Biuro Rzeczy Znalezionych. 0 tym, co znajduje się w BRZ, piszemy w poniedziałki, środy i piątki. W ramach Banku pomocy można przekazywać sobie m.in. meble, sprzęt RTV i AGD. Na zgłoszenia czekamy pod nr. tel. 59 848 8121. Oferty i prośby o pomoc publikujemy we wtorki, czwartki i soboty. (dmk) Zobacz, jak powstaje „Głos Pomorza" Zapraszamy do odwiedzin w słupskiej redakcji „Głosu Pomorza". Nasi goście poznają też dziennikarzy i pracowników z działu promocji, składu i biura ogłoszeń. Będzie także możliwość zrobienia zdjęcia, które zostanie opublikowane w „Głosie". Na zgłoszenia grup czekamy w godz. 10-16 pod nr. tel. 59 8488121. (dmk) Tam konsumenci mogą znaleźć pomoc Mieszkańcy Słupska o pomoc mogą prosić miejskiego rzecznika konsumentów. Zbigniew Perzyna przyjmuje interesantów w pokoju la Urzędu Miejskiego, tel. 59 848 83 09, e-mail: mrk@um.slupsk.pl. Mieszkańcy powiatu słupskiego o pomoc mogą prosić powiatowego rzecznika konsumentów. Marek Kurowski interesantów przyjmuje w pokoju 132, Starostwa Powiatowego, tel. 59 84187 00, e-mail: rzecznikkonsumenta@po-wiat.slupsk.pl. Pomocy w problemach konsumenckich udziela Delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Słupsku, ul. Jana Pawła I11, tel. 59 842 54 68, e-mail: ihslupsk@wp.pl. Konsumenci mogą się zgłaszać do Oddziału Federacji Konsumentów wSłupsku, al. 3 Maja 44, tel. 59 842 02 24, e-mail: slupsk@federa-cja-konsumentow.org.pl. Bezpłatną pomoc prawną konsumenci mogą uzyskać pod numerami infolinii Federacji Konsumentów 801440 220 i 22 290 8916. (dmk) 08 Informator - kultura Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Miłość dojrzała, ale gorąca, nawet jeśli po przejściach Danieł Klusek daniel.klusek@gp24.pl Słupsk W „Seksie dla opornych" w reżyserii Dominika Nowaka -najnowszej premierze Nowego Teatru -grają Hanna Piotrowska i Krzysztof KJuzik. Premiera w ten weekend. „Seks dla opornych" to bijąca rekordy popularności komedia obyczajowa z nutką pikantnego humoru i głębszym morałem w tle. Na scenie zobaczymy małżeństwo z trzydziestoletnim stażem, które wyrusza do luksusowego hotelu w po- dróż mającą uratować ich związek. Uzbrojeni w podręcznik „Seks dla opornych" para postara się poszukać remedium na nudę w sypialni. Czy weekend we dwoje z dala od codzienności i tytułowy poradnik wystarczą do rozbudzenia wielkich namiętności? Czy namiętny seks po tylu latach jest jeszcze możliwy? I, co ważniejsze, czy jest im jeszcze potrzebny? A może ten wyjazd zakończy się rozwodem? O tym przekonamy się, oglądając spektakl. Najnowszą premierę zobaczymy w lutym w terminach: 10 i 11 - godz. 18; 14 - godz. 17,19; 15 - godz. 19,16 - godz. 17,19; 17 i 18 - godz. -18. Bilety w kasie przy ul. Jana Pawła II3 kosztują 35 i 30 zł. ©® „Seks dla opornych" w Nowym Teatrze zobaczymy w weekend ZAPROSZENIA Stupsk Szaleństwa Pippi W sobotę o godz. 11 w teatrze Tęcza zobaczymy spektakl „Pippi Pończoszanka". Czy dobrze zorganizowane miasteczko, z własnymi tradycjami i zasadami, jest gotowe na pojawienie się osoby z zupełnie innym temperamentem? Pippi jest bardzo bezpośrednia w rozmowach z dorosłymi, ma bogatą wyobraźnię, jest odważna i lojalna. Jej pojawienie się w życiu mieszkańców jest pretekstem do powstania wielu nieporozumień i komicznych sytuacji. Bilety: 18,15 zł. (DMK) Słupsk Kto się boi lata Do Kawiarni Artystycznej Antrakt w sobotę o godz. 20 będzie się można wybrać na recital Małgorzaty Burjan z akompaniamentem Patryka Skarbek-Tłuchowskiego „Strach przed latem". Usłyszymy zarówno autorskie piosenki do słów klasycznych poetów, jak reinterpretacje znanych i lubianych utworów - od Marleya, przez Brzechwę po Osiecką i Mickiewicza. Wejściówki: 15 zł. (dmk) Słupsk Usteckie granie Pochodzący z Ustki zespół Parafraza zagra w sobotę o godz. 20 w Motor Rock Pubie. Grupa jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zespołów grających rocka i punkrocka. Tworzą go: Artur Grabarczyk - wokal, Marcin Piet-roń - gitara, śpiew, Piotr Mazurkiewicz - gitara, Łukasz Kowalczyk -bas i Mariusz Falak - perkusja. Wejściówki: 10 zł. (dmk) Słupsk Kortez lirycznie W sobotę o godz. 18 w Gminnym Centrum Kultury i Promocji w Kobylnicy wystąpi jeden z najbardziej cenionych artystów młodego pokolenia - Kortez. Ten koncert będzie częścią trasy promującej jego drugą płytę „Mój dom". Kortez przez muzycznych krytyków ceniony jest za wyjątkowy, głęboki i lekko szorstki głos. Bilety: 70 zł. (DMK) Słupsk Muzyczna Dom Ówka W sobotę w klubie Dom Ówka o godz. 21 podczas imprezy „Trochę techna nie zaszkodzi - stary all night" za gramofonem stanie Begu. Wejściówki: 10,8 zł. (dmk) Słupsk Angielski za darmo W sobotę w Herbaciarni w Spichlerzu Richtera odbędzie się spotkanie English Cafe. Przyjść mogą zarówno ci, którzy mówią biegle po angielsku, jak i osoby uczące się. Wstęp wolny. (dmk) POGODA Pogoda dla Pomorza hMFWIIMW Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru 2-1 kl 1017 hPa ł 1 _ Łeba U "Btiś Władysławowo \ 10 km/h 1 H •BH 1 O Kołobrzeg 3 Rewal fnms H "MU o Mielno t 1 o Darłowo n "ii °Ustka Słupsk Lębork Wejherowo H# Sławno FPBI Kai?uzy sm Bytów GT3S Krzysztof Ścibor Biuro Calyus, Sobota 10.02.2018 Nad Pomorze napływa coraz łagodniejsze powietrze z południa Europy. W ciągu dnia jeszcze sporo przejaśnień i rozpogodzeń, bez opadów. Na termometrach max do -1:1'C, w słońcu odwilż. Wiatr słaby z płd.-wsch W nocy okresami może Swinoujscie poprószyć śnieg i rano lekki mróz. Jutro coraz więcej chmur i po południu od zachodu pojawią się opady mokrego śniegu. Temperatura max do 2:3 °C. Wiatr silniejszy południowo-zachodni. pogodnie zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz przelotne deszcze i burza , pochmurno mżawka ciągły deszcz % ciągły deszcz i burza przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem mgła V marznąca mgła ^śliska droga marznąca mżawka marznący deszcz ' -»zamieć śnieżna A opad gradu \ kierunek i prędkość wiatru ) °] temp. w dzień B5 temp. w nocy temp. wody grubość pokrywy śnieżnej tOll hPil f | ciśnienie i tendencja v /— W' -- W c w jL- /.. V-/ ---W * FILHARMONIA KOSZALIŃSKA KWWW. BILETY. FM , v/ i i Ii! REKLAMA 006679137 wwwgp?' ' .YWf^-pfc www.gs24.pl Prezes oddziału Polska Press Piotr Grabowski Redaktornaczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy YnonaHusaim-Sobecka Marcin Stefanowski Bogdan Stech (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324240 Dyrektor drukami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 94 3473512 Prenumerata, teL 941473537 Głos KoszaMski-wwwLgk24.pl ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin,tel. 94 347 35 99, fax 94 347 35 40, tel. reklama 94 347 3512, Gios Pomorza - wwvŁgp24pl ul. Henryka Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, tel. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama 059 848 8101, redakqa.gp24@polskapress.pl. reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3, 71-875 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 91433 48 54, tel. reklama 9148133 92. reklamagk24@polskapress.pl rekłama.gs24@polskapress pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13,78-100 Kołobrzeg, tel. 94 354 50 80, fax 94 3527149 Bytów ul. Wojska Polskiego 2,77-100 Bytów, tel. 59 822 6013, tel. reklama 59 848 8101 Szczeanek ul. Plac Wolności 6.78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fa* 94 374 23 89 Świnoujide ul. Armii Krajowej 12, 72-600 świnoujście,tel. 9132146 49, fax 9132148 40. reklama tel. 91578 47 28 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 915784728, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP POLSKA PRESS GRUPA WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 20144 00. fax: 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek Wiceprezes zarządu Dariusz Świder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor marketingu Sławomir Nowak, slawomir.nowak@polskapress.pl Dyrektor zarządzający biura reklamy Maciej Kossowski maciej.kossowski@polskapress.pl Dyrektor kolportażu Karol Wlazło karol.wlazlo@polskapress.pl Agencja AIP kontakt@aip24.pl Rzecznik prasowy Joanna Pazio tel. 22 20144 38, joanna. Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Pjongczang OQp Sport 11 Austriak pomoże skoczyć po medal Przemysław Franczak. ■ Pfongoang ■ ^ ^ 5 p(2emystaMdranczak@połsłcapres • łgrz)*Jat nttinipijskk' Marceniazawodrrików są wielkie, oczekiwania kibiców też. Igrzyska zaczynamy od moc-nego uderzenia. W sobotę ogodz. 1335 czasu polskiego konkurs olimpijski na skoczni normalnej. Czarne, matowe kombinezony Norwegów czy nowe buty Polaków? A może w zanadrzu chowają coś Niemcy? Sprzęt co prawda sam nie skacze, ale wszyscy o nim mówią. Wojna psychologiczna przed konkursem olimpijskim trwała w najlepsze. Charakterystyczne, że to rozgrywka austriackich trenerów. Niemal w ciemno można zresztą zakładać, że tytuł mistrza olimpijskiego zdobędzie podopieczny Wernera Schustera (Niemcy), Alexandra Stóckla (Norwegia), Stefana Homgachera (Polska) lub Heinza Kuttina (Austria), choć ten ostatni wtym wyścigu został trochę w tyle. Inne rozwiązanie będzie sensacją. Każdy inny, a wszyscy trochę podobni. Stosujący autorskie, innowacyjne metody, chętnie współpracujący z naukowcami, szukający dodatkowychmetrów w najdrobniejszych detalach. Austriacka szkoła trenerska. Lepszej nie ma. - Mamy bogate tradycje. Nie tylko w skokach, ale w ogóle w sportach zimowych. U nas na wysokim poziomie stała i stoi edukacja szkoleniowców, wielu mądrych ludzi było zaangażowanych w tworzenie programów, szkół. Lata temu zaczął działać system rozwijany rok po roku. I najwyraźniej działa dobrze - tłumaczył ten fenomen Homgacher. Trener Biało-Czerwonych z Schusterem, swoim rówieśnikiem (rocznik 1969), współpracował w kadrze Niemiec, z Kut-tinem się przyjaźni. Z tej grupy najbardziej wyalienowany jest najmłodszy Stóckl. Przeciętny skoczek, ale przebojowy ipomy-słowy trener. Nieraz miefiśmy z takirra sytuacjami do czynienia. Przychodzimy, robimy swo$e. W Pjongczangu już dawno jesteśmy za-akfimatyzowani. Dawid Kubacki Dopóki Polacy nie wyciągnęli z szafy butów na igrzyska, naj-większą uwagę przykuwały matowe kombinezony Norwegów. Zrobione z nowej tkaniny, której właściwości testował m.in. w tunelu aerodynamicznym Magnus Brevig, asystent Stóckla zajmujący się udoskonalaniem sprzętu. Ten materiał mają w tej chwili tylko Norwegowie. - Wiem, że inne ekipy dopytywały się u naszych dostawców o możliwość zakupu tej tkaniny, ale my mamy cały zapas - twierdzi Stóckl. - Jeśli jednak ktoś mówi: „dajcie mi Stoch podczas igrzysk w Soczi zdobył dwa złote medale. Kibice liczą na powtórkę w Pjongczangu taki materiał", to będziemy dalej skakać, to chyba żartuje. To była uszczypliwość w stronę Kuttina, bo to on pierwszy zaczął mówić o strojach Norwegów. Homgacher też musiał zwrócić na nie uwagę, ale on woli sięskupiaćna własnych atutach. Też ma zresztą swojego Breviga, możenawetlepszego - Matthia-sa Prodingera. To najprawdopodobniej były austriacki skoczek wyszykował nowe, sztywnięjsze buty Polaków. Pokazali je dopiero w Korei i tym zagraniem trener Biało-Czerwonych przeli- cytował Stóckla. Tutaj w Pjongczanguwszyscy teraz o to pytają. Co to jest, jak to działa. Konkretnych odpowiedzi, ze zrozumiałych względów, brak -Tosąpo prostu buty przygotowane na zawody, każdy kraj próbuje mieć coś nowego - tłumaczy Adam Małysz, dyrektor PZN. -To nawet nie chodzi o zdekoncentrowanie konkurencji, czasem takie rzeczy pozwalają zawodnikom poczuć się jeszcze pewniej. Czegoś takiego jednak jak wiązania Ammanna w Van-couver to już nie będzie. Żaden zespół nie jest w stanie wprowadzić tak dużych poprawek. Wszystko jest już tak wyśrubowane, że dopracowywać można tylko szczegóły. Dbałość o detale wykracza już poza sprzęt i przygotowania. Stóckl wymyślił, że wKoreijego ekipa nie będzie... zmieniać strefy czasowej. Whotelunaży-czenie Norwegów zainstalowano specjalne, nieprzepuszcza-jące światła zasłony, bo zawodnicy śpią w dzień. Konkursy są zaplanowane na późny wieczór, więc kolizji nie ma. Co jeszcze? Są dodatkowe pokoje, gdyby ktoś był chory i należałoby go odizolować od reszty, skoczkowie mają też zakaz używania komputerów. W polskiej reprezentacji takich fanaberii nie ma. Jest jedynie, co zrozumiałe, podwyższona ostrożność, żeby nie złapać jakiegoś wirusa. Zawodnicy zapewniają też, że bardzo późna godzina rozpoczęcia konkursu nie jest przeszkodą. - W kwalifikacjach widać było, że nam to nie przeszkadza. Nieraz mieliśmy z takimi sytuacjami do czynienia. Przychodzimy, robimy swoje. W Pjongczangu już dawno jesteśmy zaaklimatyzowani - podkreśla Dawid Kubacki. Wrażenia z igrzysk? - Wioska olimpijska jest fajna - mówi Maciej Kot. - Wszystko jest zgrane logistycznie. W Soczi były większe odległości. Tutaj z minusów jestto, że wi5-piętrowym bloku jest jedna winda. Poza tym jest OK, jedzenie bardzo dobre, wszystko mamy na miejscu. - Choć zdarzają się dziwne rzeczy, jak na przykład oklejanie mebli folią. Ale rozumiem, że po igrzyskach mieszkania będą na sprzedaż, więcnajlepięj, jakby były nieużywane - żartuje Kubacki. W sobotę wieczorem chcieliby do wioski wrócić z medalami. Buty pomogą? ©® Transmisje najważniejszych wydarzeń z Zimowych Igrzysk Olimpijskich Pjongczang 2018. wtym starty Polaków, w Euro-sporcie 1 i Eurosporcie 2. Cale igrzyska w Eurosport Player LOTTO multimulti - 09.02 godz. 14 1.5.6,7.8,11.12,15.19.22.26.27. 29,34,39,42,44,53.65,79 plus 8 kaskada-godz. 14 1.2.3.7.8. 9.10,11.12.16.17. 19 MULTI MULTI - 08.02 GODZ. 21.40 4.6.13.15,18.20.30,31.32.38. 48,53,56.58,60,63,66,71.74. 79 plus 58 kaskada - godz. 21.40 3.6.8.11.13.15.16.17.19.20.22, 24 lotto 5.17.20,24.39.43 LOTTO PLUS 5. 9.11.37.39,41 mini lotto 1,4.11.18.19 extra pensja 2, 9,19. 28. 34 + 4 MULTI MULTI -08.02 GODZ. 14 2.5,9,10,14,25,27.31.35,41,42, 47,48,49.51,59.62.66,74.76 plus 74 kaskada-godz. 14 2, 3. 4. 5,10,11,13.14,16,19, 20, 22 (STEN) Nie ma marzeń, jest ciężka robota Bfcgi narciarskie Przemysław Franczak. Pjongczang przemyslaw.franczak@polskapress.pl Na dwojgu poprzednich igrzysk występowała w roli faworytki. teraz jest zagadką. W sobotę Justyna Kowalczyk zaczyna swoją koreańską przygodę. Początek biegu łączonego o 8.15 czasu polskiego.-Po nim będę wiedziała, na czym stoję-mówi dwukrotna mistrzyni olimpijska. Mogłoby się wydawać, że start w Pjongczangu będzie olimpijskim benefisem Justyny Kowalczyk, z nienapisanym jeszcze scenariuszem, ale ona nie chce stawiać tak sprawy. - Podsumowania? Nigdy nie powiedziałam, że to są moje ostatnie olimpijskie starty - stwierdziła w piątek narciarka z Kasiny. Chwilę wcześniej skończyła trening w pięknym Alpensia Olympic Park. Pogoda daje tu w kość, bo choć mróz zelżał, to po okolicy hulał lodowaty wiatr. - Taktu już jest, trzeba się przyzwyczaić - uśmiechała się dwukrotna mistrzyni olimpijska. Odpowiedzi, w jakiej jest formie, będzie szukała w biegu, z którym nie wiąże większych nadziei na spektakularny wynik Są ważniejsze daty wjej kalendarzu startów w Pjongczangu. - To nie znaczy jednak, że sobotni start traktuję na luzie. Wręcz przeciwnie. Reprezentujemy nasz kraj, staj emy na starcie i dajemy z siebie wszystko. O to wtym chodzi - podkreślała 35-letnia zawodniczka. -Iteż nie jest tak, że bardziej nastawiam się na pętlę „klasykiem". Jest raczej na odwrót, bo żeby dobrze pobiec od startu do mety, muszę bardziej zwracać uwagę na techniką dowolną. Tym stylem wystartuje potem jeszcze raz - bieg na 10 km odpuszcza - w sprincie drużynowym (17 lutego). Razem z Sylwią Jaśkowiec, z którą trzy lata temu zdobyła w tej konkurenq'i brązowy medal MŚ w Lahti. Po- ważne perypetie zdrowotne zawodniczki z Osieczan sprawiły, że potem już razem nie startowały. Tęsknota za filmowym happy endem jest tak silna, że trochę wbrew rozsądkowi i tegorocznym wynikom ich duet zaczęto wskazywać jako medalową szansę. Ciche marzenie. Justyna ucina takie dywagacje w zarodku. -Ja tu jestem wpracy, Sylwia też jest wpracy. Damy zsie-biestoprocent. W sporcie nie ma jednak nadziei ani marzeń, po prostu trzeba iść do roboty. Dla Kowalczyk to już czwarte igrzyska. Porównanie z poprzednimi? - Poza tym wiatrem i tra-sami to nie widzę większych różnic-mówi Polka. -Wszystko wygląda podobnie, organizacja na razie jest w porządku, wioska olimpijska też.. Nawet dziewczyny, z którymi startowałam przez lata, są te same. No, może. pojawiło siękilkanowych twarzy. Dziś poza nią pobiegną też Jaśkowiec, Ewelina Marcisz iMartynaGalewicz. ©® PROGRAM IGRZYSK W PJONGCZANGU SOBOTA. 10.02 Biegi narciarskie bieg łączony 15 km kobiet, (ew. Justyna Kowalczyk, Sylwia Jaśkowiec, Ewelina Marcisz, Martyna Galewicz) - 8.15, Eurosport 1, TVP1 Shorttrack kwalifikacje, bieg na500 m kobiet (Natalia Maliszewska, Magdalena Warakomska), kwalifikacje sztafety -11.00, TVP2, Eurosport 1 Saneczkarstwo jedynki (M). 1. i 2. przejazd (Maciej Kurowski, Mateusz Sochowicz) -11.10, Eurosport 1,TVP2 Łyżwiarstwo szybkie 3000 m kobiet (Karolina Bosiek, Katarzyna Ba-chleda-Curuś, Luiza Złotkowska) -12.00, TVP2, Eurosport 1 Biatlon sprint (K) (Weronika Nowakowska, Krystyna Guzik, Magdalena Gwizdoń, Monika Hojnisz, Kamila Zuk) -12.15, Eurosport 1, TVP2 Shorttrack 1500 m(M)-13.00, WP2 Hokej turniej kobiet -13.10,15.30, Eurosport 2 Skoki narciarskie konkurs indywidualny na skoczni normalnej (Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Maciej Kot) -13.35. Eurosport1,7VPl NIEDZIELA. 11.02 Narciarstwo alpejskie zjazd mężczyzn (Michał Kłusak) - 3.00, TVP1, Eurosport 1 Biegi narciarskie biegłączony na 30 km (M) - 7.15, TVP 2, Eurosport 1 Łyżwiarstwo szybkie 5000 m(M)-8.00, TVP2. Eurosport 1 Saneczkarstwo jedynki (M), 3. i 4. przejazd (Maciej Kurowski, Mateusz Sochowicz)-10.50. TA/P 2. EurosportPlayer.com Biatlon sprint (M) (ew. Grzegorz Guzik. Andrzej Nędza-Kubiniec) -12.15, Eurosport 1 Całe igrzyska w Eurosport Player. 12 Sport Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Zawody w Dolinie Charlotty odbywają się już cyklicznie Trasa ma być przygotowana na najwyższym poziomie Charlotta ZOO Triathlon - V* Ironman Triathlon, nieograniczone korzystanie ze strefy wellness: basen, jacuzzi, sauna oraz sala fitness. Przy zgłoszeniu jednorazowo min. 10 uczestników wpisowe wynosi tylko 100 zł za każdy pakiet startowy Charlotta ZOO Triathlon. Oferta First Minutę - pierwsze 20 osób, które wykupią pakiet noclegowy Charlotta ZOO Triathlon, otrzyma pakiet startowy gratis! Promocja limitowana - trwa do 30 kwietnia. Więcej informacji o triath-lonowych zawodach na stronie www. charlotta challenge.pl STK Czarni koszykówka Michał Piątkowski michal.piatkowski(S)polskapress.pl Kibice Czarnych cały czas nie mogą pogodzić się jeszcze z upadkiem ich ukochanego klubu. Są jednak pierwsze pomysły na reaktywację seniorskiej koszykówki w Słupsku. Pierwsi z taką propozycją wyszli przedstawiciele STK Czarnych. STK to skrót od Słupskiego Towarzystwa Koszykówki, które działa w naszym mieście 0d2002r0ku. Obecnieprezesem STK jest Andrzej Zając, który w latach 1996 -2000był kierownikiem sekcji koszykówki w Czarnych Słupsk, wiceprezesem natomiast Michał Jankowski, który w zarządzie stowarzyszenia zasiada od ponad 4 lat. Obaj panowie zgodnie podkreślają, że nadrzędnąmisjąich stowarzyszenia jest wychowanie młodych chłopców na jak najlep- Tnathum Jarosław Stenceł jaroslaw5tencel@polskapress.pl Charlotta ZOO Triathlon - V4 Ironman odbędzie się 22 września 2018 r. w Dolinie Charlotty. Zgłaszać się już będzie można od 15 lutego przez stronę www.slotmarket.pl. IV edycja Charlotta ZOO Triathlon to prawdopodobnie jedyne zawody tego typu, których jedna z konkurencji odbywa się na terenie ogrodu zoologicznego. Czy gdzieindziej można biegać pośród wybiegów zebr, żu- brów, lemurów oraz innych dzikich zwierząt? W Dolinie Charlotty można. To wyjątkowa edycja, ponieważ dystanse zostaną zmodyfikowane, aby zawodnicy mogli sprawdzić się w % Ironmana! Uczestnicy triathlonu będą musieli przepłynąć dystans jednego kilometra, następnie odbędzie się etap kolarski po malowniczych drogach, gdzie zawodnicy pokonają 45 kilometrów. Zwieńczeniem triathlonu będzie 10 km bieg po terenie Doliny Charlotty. Bieg wyjąt- kowy, ponieważ odbędzie się na terenie ogrodu zoologicznego, co jest oryginalnym urozmaiceniem imprezy. Charlotta ZOO Triathlon odbywa się na zakończenie sezonu i można śmiało powiedzieć, że jest jego doskonałym zwieńczeniem. Ta impreza to nie tylko sportowy wysiłek, przewidujemy również wesołą zabawę podczas triathlon party w restauracji na wodzie Gościniec! Wszystko w myśl zasady „coś dla ciała i coś dla ducha". Impreza odbędzie się 22.09.2018 r. Sprzedaż pakietów startowych rozpocznie się 15 lutego 2018 r. przez stronę www.slotmarket.pl. Pakiet startowy Charlotta ZOO Triathlon obejmuje: - ubezpieczenie NNW na kwotę 10.000 zł - tylko dla uczestników, którzy wykupią pakiet startowy minimum jeden dzień przed rozpoczęciem zawodów oraz podadzą pełne dane niezbędne do rejestracji, - 4 numery startowe wraz z czterema agrafkami, - posiłek w ramach pasta party; -czepek, - pamiątkową koszulkę CHARLOTTAZOO TRIATHLON, - napoje (woda, izotonik), owoce w strefie mety, -medal na mecie, - worek na odzież ze ściągaczem. Przygotowano specjalne promocje dla drużyn oraz zawodników indywidualnych. Przy zakupie pakietu noclegowego Charlotta ZOO Triathlon w Dolinie Charlotty jednorazowo dla min. 10 osób pakiet startowy dla każdego gratis. Pakiet noclegowy zawiera: 2 noclegi (od piątku do niedzieli), 2 śniadania, 2 obiadokolacje, udział wbankie-cie kończącym zawody, pakiet startowy Charlotta ZOO iv planach seniorski zespół w drugiej lidze STK Czarni szkoli w Słupsku koszykarską młodzież. Chce, by miała ona szansę również gry w rozgrywkach seniorów szych ludzi oraz zarażenie ich miłością do koszykówki. Wszystkie grupy młodzieżowe STK osiągają wiele sukcesów na arenie krajowej oraz tej międzyna- rodowej. Dokładnie 5 lutego nastroniewww.stk.shipsk.pl zamieszczony został wpis, w którym STK wykazuje chęć wypełnienia luki, jaka powstała w na- szym mieście po upadku seniorskiego klubu Czarni. Jaki plan mają na to przedstawiciele stowarzyszenia? Nowy seniorski klub miałyby zacząć granie w drugiej lidze i oparty być na młodych koszykarzach wychowanych w Słupsku. Takie nazwiska jak Rypiński, Przyborowski czy Długosz to tylko kilka przykładów zawodników, którzy swoje kariery rozpoczynali w młodzieżowych drużynach Czarnych. Przedstawiciele STK zwracają także uwagę na inne pomysły reaktywacji klubu. Podkreślają, że w tym wypadku nic nie da sztuczna zmiana nazwy klubu, ponieważ te same problemy szybko powrócą. Towarzystwo przekonane jest, że z zapleczem grup młodzieżowych, jakie posiada seniorski klub, byłaby realna seniorska drużyna. Przedstawiciele STK dają jasny sygnał, że są gotowi na wystawienie seniorskiej drużyny do n-ligo-wych rozgrywek. ©® Gryf na Zielonej zagra ze Stolemem Gniewino Piłka nożna Jarosław Stenceł jaroslaw.stencel@polskapress.pl W sobotę o godz.1230Gryf Słupsk SA. rozegra kolejny sparing w ramach przygotowań do wiosennej rundy 4 ligi pomorskiej. Kolejnym rywalem słupszczan na Zielonej będzie Stołem Gniewino. Zagra też Pogoń w Lęborku. Stołem Gniewino to mocna ekipa, która po jesiennych meczach ma tylko punkt straty do Gryfa Słupsk S.A. Gniewinianie będą zapewne wymagającym sparingpartne-rem, ponieważ obie drużyny znają się doskonale z rozgrywek ligowych. - Mamy problemy z kontuzjami zawodników. W sobotę nie mogą zagrać Karol Świdziń-ski, Daniel Piechowski i Rafał Bobrowski. Łukasz Stasiak nadal jest chory. Mimo tych problemów zespół jest głodny gry i na pewno pokaże duże zaangażowanie w sparingu ze Stolemem - mówi Grzegorz Bednarczyk, trener Gryf Słupsk S.A. Również w sobotę, o godz. 12 na sztucznym boisku Stadionu Miejskiego w Lęborku seniorzy Pogoni rozegrają kolejną grę kontrolną. Przeciwnikiem będzie 7. drużyna pomorskiej IV ligi Kaszubia Kościerzyna. Na początku tego roku w Kaszubii doszło do zmiany szkoleniowca. Marcina Martyniuka zastąpił związany ostatnio z Druteksem Bytovią Artur Kalinowski. Zespół z Kaszub rozegrał zimą dwa sparingi. Wygrał 1:0 z trzecioligowym GKS Przodkowo 1:0 i uległ w Tczewie Centrum Pelplin 1:3 (B-klasa). ©® magazyn KUCHNIA KRZYŻÓWKA PORADY GWIAZDY rodzinny Bezpłatny dodatek do gazety. Sobota, 10 lutego 2018 r. ■ Przez żołądek do serca, czyli pyszne przepisy na walentynkową kolację dla dwojga! : ; '•>;> ' : .*■ -V • . \ ' * v» Mierz ciśnienie, badaj tętno STR.2-3 Dbaj o serce . - • Do serca przytul psa, fUj weź na kolana kota ■ 4% ggSK Czemu w nowych związkach powtarzamy te same błędy? Jnffij Wm 02 rodzinny Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Artna Czerny-Marecka anna.maecka@poiskapfess.pl m MIEJ SERCE DLA SERCA, NIE ULEGAJ SZKODLIWYM MODOM, JEDZ TO, CO POMOŻE Cl UNIKNĄĆ CIĘŻKICH CHORÓB Witamy w weekend Piszecie dosyć często o nadciśnieniu, ale nie pamiętam, żeby w sobotnim „Głosie" był w ostatnim czasie artykuł poświęcony tętnu serca - napisała do mnie czytelniczka z Koszalina. Pani Małgorzata dodała, że czeka właśnie na umówioną wizytę do kardiologa i bardzo niepokoi ją to, co może usłyszeć. Dlatego pomyślała, żeby poprosić nas o parę informacji na ten temat. Jej problemem nie jest ciśnienie krwi, to ma raczej niskie. Podczas rutynowych badań lekarza pierwszego kontaktu zaniepokoiło raczej jej wysokie tętno. Nasza czytelniczka podejrzewa, że z tego właśnie powodu często czuje się źle. Mam nadzieję, że informacje, które Ania Folkman zawarła w publikowanym obok artykule, okażą się dla pani Małgorzaty, a także dla innych czytelników, przydatne. Młodych rodziców, którzy ulegają propagandzie ruchów anty-szczepionkowych, zachęcam natomiast do zapoznania się z tekstem o modzie na tzw. ospa party. Przede wszystkim dlatego, że często niesłusznie twierdzi się, że to niegroźna choroba, którą dzieci przechodzą jak katar. Piszemy o tym na stronie 4. A na stronę 5 zapraszam, jeżeli lubicie łączyć smaczne ze zdrowym, czyli jeść takie potrawy, które działają na organizm prozdrowotnie - tym razem za pomocą stołu możemy wzmocnić swoją odporność. Znajdziecie tam porady eksperta oraz listę pożytecznych produktów. I tak gładko przejdziemy na strony kulinarne (9-12), na których znajdziecie całą masę porad i przepisów na pełną smakowych wrażeń kolację walentynkową. Zapraszam do lektury całego Magazynu Rodzinnego, życzę miłego weekendu i do zobaczenia za tydzień. NAcnz /ftn/wnN. vmm r mam a CZEKAMY NA WASZE OPINIE Jfcśli macie ochotę skomentować tematy poruszane w „Magazynie rodzinnym", piszcie i dzwońcie. Kontakt: Anna Czerny-Marecka, „Głos Pomorza", ul. H. Pobożnego 19, 76-200 Słupsk, anna.marecka@gp24.pl; tel. 59 848 81 32. Problemem jest jej zacofanie Nasza służba zdrowia jest oceniana najgorzej w Europie W Europejskim Konsumenckim Teście Zdrowia Polska znajduje się na n pozycji od końca. Za nami jest tylko Czarnogóra. Na górze indeksu znajduje się Holandia. - Podstawową zaletą holenderskiego systemu zdrowia jest dostępność, do lekarza pierwszego kontaktu pacjent może dostać się łatwo i udziela on bardzo szerokich porad. Dzięki temu pacjent trafia do szpitala w ostateczności - mówi Łukasz Kamiński, dyrektor zarządzający -LekSeek Polska. Raport „E-Zdrowie oczami Polaków", przygotowany na zlecenie LekSeek Polska, pokazał, że lekarze więcej czasu poświęcają na przygotowanie się do wizyty i uzupełnienie dokumentacji niż na diagnostykę. Przy założeniu, że wizyta trwa 20 minut, lekarzowi zostają nieco ponad 3 minuty na badanie pacjenta. Większość ankietowanych źle ocenia też stan telemedycyny. - E-recepta została wprowadzona jako podstawowe narzędzie w Szwecji po roku 2000. To pokazuje, że Polska jest dość daleko jeśli chodzi o cyfryzaęję. Przypuszczalnie w Polsce podstawowym problemem są pieniądze. Przeznaczamy na służbę zdrowia nieco powyżej 4 procent PKB. W Europie normalnie przeznacza się ponad 10 procent PKB na opiekę zdrowotną -dodaje Łukasz Kamiński. Elektroniczne recepty są już od 7 lat w Estonii. Z tairie-go rozwiązania korzystają także mieszkańcy Norwegii, Finlandii, Szwecji, Belgii, Włoch, Islandii i Grecji. (MARA) Kardiolodzy w dzisiejszych czasach mają sporo pracy Niestety, tryb życia, złe nawv dujemy sercu niemałe obciążenia i trafiamy pod ich opiekę. Tymczasem mo Zdnmie AmaFofcman anna.folkman@potskapress.pl Czyrr^est tętno? Jakie powinno mieć wartośćijakje mierzyć? Cajeśliwczasie relaksu to tętno mamy podwyższone, a co, jeśG jest zbyt niskieiwreszdejak dbać o serce, by nie mieć kłopo-tów ze zdrowiem? Podpowiada kardiolog. Tętno zwane także pulsem to efekt ruchu naczyń krwionośnych spowodowany skurczami serca. Tętno można mierzyć w różnych miejscach - na tętnicy szyjnej, promieniowej (na nadgarstku), na tętnicy ramien-nej, na tętnicy udowej (w pachwinie), podkolanowej czy nawet na stopie, kiedy oceniamy drożność tętnic kończyn dolnych. Zmierz swoje tętno Najprostszą i najpowszechniejszą metodą jest mierzenie pulsu/tętna na tętnicy promieniowej po wewnętrznej stronie nadgarstka. Liczymy wyczuwalne uderzenia przez jedną minutę. Istnieją także modyfikacje tej metody - np. mierzymy tętno przez 15 sekund, a następnie wynik mnożymy razy cztery, ale przy założeniu, że tętno jest równe. Możemy też użyć pulsomierza. Normy tętna spoczynkowego (mierzonego w czasie relaksu, bez wysiłku fizycznego) są w granicach od 60 A t - Tętno u zdrowego człowieka maleje wraz z wiekiem. Łatwo je zmierzyć i samemu kontrolować do 100 na minutę, jednak lepiej jest, gdy te wartości są bliższe 60. Poza tym częstość tętna spada z wiekiem. Za wysokie tętno spoczynkowe - Jeśli tętno spada poniżej 60, ale jest powyżej 50, to najczęściej nie wpływa to na samopoczucie i jest dość dobrze tolerowane - mówi dr n. med. Krzysztof Przybycień, lekarz kierujący Kliniką Kardiologii z Intensywnym Nadzorem Kardiologicznym Samodziel- nego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie. - Sportowcy czy osoby wytrenowane często mają to tętno nawet poniżej 50 i czują się z tym dobrze. Jeżeli przyjmiemy najprostszy wzór na tętno maksymalne w czasie wysiłku (220 minus wiek), to dla osoby 50-letniej tętno maksymalne wynosi 170 na minutę. W dużym uproszczeniu można przyjąć, że 50-letnia osoba uprawiająca systematycznie sport, z tętnem spoczynko- wym około 60/min., osiąga tętno maksymalne później niż osoba niewytrenowana z tętnem spoczynkowym np. 90/min., a co za tym idzie, jest w stanie wykonać większy wysiłek fizyczny. Zazwyczaj tętno, czyli puls, pokrywa się z częstością rytmu serca. Istnieją jednak sytuacje, że częstość tętna różni się od częstości rytmu serca. Zdarza się tak np. u osób, u których występuje migotanie przedsionków. Tony przy osłuchiwaniu serca Dwa razy więcej Polaków umiera na serce niż na 7 pomocą tym. którzy nie wiedzą, jak dbać o serce, przychodzi portal i kamf Zdrowie Anna Folkman anna.folkman@polskapress.pl Ponad 80 proc. zgonów z powodu chorób serca można było zapobiec, blisko 40 proc. Polaków nigdy nie robiło badania EKG. 9 min Polaków ma nadciśnienie tętnicze. Polacy zbyt rzadko badają swoje serce i nie mają świadomości zaburzeń jego pracy. Jak wynika z raportu GUS z 2016 roku pt. „Zachorowalność i umieralność na choroby układu krążenia a sytuacja demograficzna Polski", choroby układu krążenia są najczęstszą przyczyną śmierci - prawie 50 proc. przyczyn zgonów w Polsce (2-krotnie częściej niż choroby nowotworowe). Dlatego też oprócz prowa- dzenia zdrowego trybu życia, aktywności sportowej, dobrze zbilansowanej diety czy unikania palenia tytoniu, niezwykle ważne jest systematyczne wykonywanie badań profilaktycznych. - Często wydaje nam się, że zawał przydarza się ludziom starszym. Tymczasem statystyki wykazują, że ok. 50 proc. zgonów z jego powodu dotyczy osób w wieku produkcyjnym. Choroby takie, jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca czy hipercho-lesterolemia są bardzo podstępne. Dopiero ich powikłania dają dolegliwości, które zmuszają pacjentów do zgłoszenia się do lekarza. Często zmiany, do których doszło w organizmie, są już nieodwracalne. Dlatego tak ważna jest profilaktyka - tłumaczy Piotr Kumięga ze Stowarzy- Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 rodzinny zdrowie 03 loże lierci ici sprawiają, że fun-ma tego uniknąć nie pokrywają się wtedy z tętnem. Dzieje się tak dlatego, że nie każda fala tętna związana ze skurczem serca jest wyczuwalna na obwodzie. Kiedy w czasie odpoczynku nasze tętno jest wysokie, mamy do czynienia z przyspieszoną czynnością serca (tachy-kardią). Nie jest to korzystne i czasami wymaga leczenia. - Kiedy osoba w czasie spoczynku ma tętno np. ok. 120 na minutę, wiadomo, że jej serce męczy się bardziej i można powiedzieć, że w ogóle nie odpoczywa - dodaje dr Przybycień. - Bywają przypadki, że przy bardzo szybkiej czynności serca i tętnie, które utrzymują się przez dłuższy czas, dochodzi do sytuacji, kiedy serce jest tak „zmęczone", że nie ma siły na w pełni wydajny skurcz. Kiedy wydajność serca spada, dochodzi do niewydolności krążenia, a organizm otrzymuje znacznie mniej natleno-wanej krwi. Ciśnienie krwi spada, wydolność organizmu też. Osoba taka jest osłabiona, źle się czuje, miewa duszności, trudno jej normalnie funkcjonować, np. chodzić po schodach. Pacjenci z szybką czynnością serca, z za wysokim tętnem spoczynkowym, różnie odczuwają ten stan. Jedni nie mają żadnych objawów, inni odczuwają kołatanie serca, źle się czują, jeszcze inni tracą nawet przytomność. Do lekarza zgłaszają się przede wszystkim te osoby, które odczuwają objawy. Ale przy zbyt szybkim tętnie spoczynkowym o konsultację powinni pokusić się wszyscy. Niektóre przyczyny przyspieszonej czynności serca i tętna nie są groźne dla życia, ale są też takie (np. częstoskurcze komorowe), które mogą doprowadzić nawet do zatrzymania krążenia i zgonu. Kiedy leczyć arytmię? Nie wszystkie łagodne arytmię serca wymagają leczenia kardiologicznego. Np. niedokrwistość u młodej kobiety, która ma długie i obfite miesiączki, może doprowadzić do przyspieszenia czynności serca i tętna w odpowiedzi na zmniejszenie stężenia hemoglobiny. Serce zatem musi nadrobić ten ubytek w nośniku tlenu częstością skurczów. Kiedy wyrówna się niedokrwistość, wtedy zaburzona akcja serca mija. - Do przyspieszenia czynności serca i tętna może też dojść u osób z nadczynnością tarczycy. Na początku osoby te trafiają z powodu objawów do kardiologa, ale po diagnostyce są kierowane na leczenie i kolejne kontrole do endokrynologa. W przypadkach, kiedy u podstaw arytmii leżą przyczyny kardiologiczne, to by pomóc takiemu pacjentowi, trzeba zdiagriozo-wać przyczynę złej pracy serca - zauważa kardiolog. - Powodów może być wiele, istnieją różne arytmię serca, które leczy się różnymi sposobami. Do dyspozycji mamy leczenie farmakologiczne (m.in. grupę leków zwalniających rytm serca). Bywa jednak, że konieczne jest leczenie inwazyjnie (np. zabieg ablacji czy wszczepienie urządzenia, ictóre ma powstrzymać arytmię). Zbyt wolne tętno Niebezpieczna dla zdrowia może być także zbyt wolna czynność serca i tętna. Pacjenci, u których występują takie objawy, jak zawroty głowy, osłabienia czy omdlenia, także wymagają diagnostyki kardiologicznej. Jeżeli przyczyną objawów są schorzenia układu krążenia, może być wymagane np. wszczepienie stymulatora serca. Dbaj o serce Serce lubi umiarkowany wysiłek: marsze czy rekreacyjne biegi. Zaleca się je zarówno zdrowym osobom, jak i tym, które przeszły jużróżne incydenty sercowe. Dziś bardzo często przypomina się o rehabilitacji, np. po zawale serca, jaką jest właśnie ruch. Ruch jest jednym z elementów tzw. zdrowego trybu życia. Należy także pamiętać o odpowiedniej diecie, która ma zapewnić nie tylko prawidłową masę ciała, ale także odpowiednio niski poziom cholesterolu czy glukozy. Kolejnym elementem profilaktyki jest unikanie palenia tytoniu. Chociaż obecnie sytuacja wygląda dużo lepiej niż 10-20 lat temu, to jednak schorzenia układu krążenia są nadal na pierwszym miejscu, jeżeli chodzi o przyczyny zgonów w Polsce. ©® alca. Zadbajmy o ten ważny mięsień ania. Można tam znaleźć wiele wskazówek szenia Forum Grup Zawodowych, które organizuje dla swoich członków cykliczne badania kardiologiczne. Wszystkie osoby, którym bliski jest stan ich serca, mogą w każdej chwili odwiedzić stronę internetową kampanii: www.bliscyser-cu.pl, gdzie - oprócz trasy Cardiobusa - znajdą wiele przydatnych informacji z zakresu profilaktyki chorób serca. Eksperci podkreślają, że wystarczą małe zmiany w trybie życia, konsekwentnie wprowadzane każdego dnia, aby poprawić kondycję swojego serca. - W zapobieganiu chorobom serca ogromne znaczenie ma edukacja i profilaktyka. Regularnie przeprowadzane badania, takie jak pomiar ciśnienia tętniczego krwi czy ocena czynników ryzyka, pozwalają odpowiednio wcześniej zauważyć niepokojące objawy w organizmie pacjenta i w razie potrzeby skierować go na dalsze leczenie. Ważnym aspektem jest także upowszechnianie nawyków i zachowań, które sprzyjają zdrowiu serca. Kampania Bliscy Sercu wychodzi naprzeciw tym pacjentom, którzy z różnych względów mają mniejsze możliwości zadbania o swoje serce - mówi dr n. med. Paweł Balsam. Czasem konieczna jest wizyta u stomatologa Kontakt zębów z bardzo zimnym powietrzem lub wiatrem może spowodować wiele szkód Anna Czerny-Marecka anna.marecka@polskapress.pl Osłabienie organizmu podczas zimy spowodowane niewielką ilością słońca, mniejszą dawką witamin oraz znacznym spadkiem ruchu może przyczynić się nie tylko do pogorszenia kondycji organizmu czy przeziębienia, ale również sprawić, że nagle poczujemy przeszywający ból zębów. Zmiany temperatur (przy wdychaniu mroźnego powietrza) prowadzą na przykład do naprzemiennego rozszerzania się i kurczenia zębów, co powoduje na skutek szoku termicznego mikropęknięcia na powierzchni zębów. Jeżeli cierpimy na nadwrażliwość szyjek zębowych spowodowaną obniżeniem dziąsła na przykład wskutek zapalenia, kamienia lub osadu, poczujemy silny ból. Najlepsza jest profilaktyka z zastosowaniem fluoru - Przed zimą powinniśmy wzmocnić zęby poprzez fluo-ryzację lub lakierowanie, czyli nic innego, jak stworzenie zębom dodatkowej, naturalnej ochrony. W ten sposób możemy uchronić szkliwo przed pękaniem, a także przed zniszczeniem przez bodźce zewnętrzne - tłumaczy lek. med. chir. stom. Roman Borczyk z Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej. Fluoryzacja jesttobez-bolesny zabieg polegający na starannym oczyszczeniu zębów, na które aplikuje się preparaty zawierające duże dawki fluoru. Pierwiastek ten jest przyswajalny przez twarde tkanki szkliwa. Naniesiony fluor wbudowuje się w szkliwo i zabezpiecza ząb przed działaniem bodźców zewnętrznych. Wchłonięte jony fluoru przyczyniają się także do remineralizacji niewielkich ubytków w szkliwie. - Profilaktyka fluorowa obejmuje także ochronę zębów za pomocą lakierów fluorowych, płynów, a także specjalnych past. W odróżnieniu od tradycyjnej fluory-zacji, podczas lakierowania preparat nakłada się na zęby za pomocą pędzelka. Zabieg jest rzadziej stosowany w przypadku najmłodszych pacjentów, ponieważ wymaga zachowania odpowiedniej suchości w jamie ustnej. Zatem jeśli zamierzamy zabezpieczyć szkliwo naszych pociech, najlepiej będzie skorzystać z pianki, past, lub płynów z fluorem - dodaje lek. Roman Borczyk. Częste zmiany temperatur, na przykład przy wdychaniu mroźnego powietrza, szkodzą zębom Groźne choroby odogniskowe Gdy organizm jest osłabiony podczas zimy, w obrębie jamy ustnej ujawniają się także ogniska zapalne, które wcześniej nie dawały żadnych objawów. Ból może wskazywać na przykład na pojawienie się stanu zapalnego w obrębie kości otaczającej korzeń zęba. Stan zapalny w jamie ustnej może rozprzestrzeniać się po całym organizmie, prowadząc do tzw. chorób odogni-skowych. Bakterie, które wywołują ból zębów i stan zapalny jamy ustnej, mogą „zmusić" system odpornościowy do nadmiernej reakcji obronnej. W takim wypadku organizm często „myli się" i zamiast niszczyć tylko bakterie, atakuje również tkanki i narządy, które mają podobną strukturę zewnętrzną komórek. W ten sposób często dochodzi do chorób w obrębie stawów, nerek, serca. Inną przyczyną pojawiania się chorób odognisko-wych może być przedostanie się bakterii z jamy ustnej i zaniedbanych zębów bezpośrednio do krwiobiegu. Tą drogą zjadliwe szczepy bakterii mogą zakażać narządy w innych rejonach naszego organizmu. Zainfekowane zęby mogą prowadzić do takich chorób, jak kłębuszkowe zapalenie nerek, zapalenie wsier-dzia, osierdzia, mięśnia sercowego, zapalenie nerwu wzrokowego, rogówki, schorzenia stawów, choroby skóry, nadciśnienie, cukrzyca czy schorzenia kręgosłupa. Niektóre z nich mogą być groźne dla życia pacjenta. Pamiętaj o higienie Chociaż higiena jamy ustnej nie jest uzależniona od pory roku i bez względu na sezon powinniśmy dbać o zęby tak samo, to zimą warto zafundować im dodatkową ochronę. Dziennie powinniśmy wypijać przynajmniej 2 litry wody niegazowanej. Dobre nawodnienie organizmu i przepłukiwanie jamy ustnej wodą sprawiają, że bakterie oblepiające zęby są wypłukiwane i zmniejsza się ich nam-nażanie. Woda wypłukuje z ust także groźne kwasy, które rozmiękczają szkliwo, przyczyniają się do jego naruszenia. W zimie warto wspomagać się także witaminą C i tranem, co zwiększy odporność i pośrednio zapobiegnie uaktywnieniu się ognisk zapalnych w jamie ustnej. Ponieważ jednak stan zapalny wpływa na cały organizm, ważne są regularne wizyty u dentysty. Na podstawie stomatologicznego badania klinicznego, połączonego z diagnostyką RTG, lekarz jest w stanie wykryć potencjalne źródła zakażenia. - Obecnie najdokładniejszą metodą diagnostyczną jest trójwymiarowa tomografia komputerowa, która przy minimalnych dawkach promieniowania daje bardzo precyzyjny, rzeczywisty obraz tkanek pacjenta dzięki temu możliwe jest dokładne zlokalizowanie zmiany zapalnej. Gdy już zdiagnozujemy źródło problemu, wtedy zdecydowanie łatwiej o dalsze leczenie chorego organu - tłumaczy lekarz stomatolog Roman Borczyk. Pamiętajcie, że jeśli zęby reagują bólem na zimno lub ciepło, nie bagatelizujcie tego. Konieczna jest konsultacja u stomatologa. Dolegliwość ta może sygnalizować problemy, których nie widać jeszcze gołym okiem. 04 rodzinny zdrowie Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 W TROSCE 0 SENIORA Słabo widzisz? Nie lekceważ tego Zaćma to choroba starszych ludzi. Jak wyglądają objawy i leczenie? Zaćma to choroba dotycząca w większości osób starszych. Jest to jeden z objawów starzenia się ludzkiego organizmu. Im dłużej żyjemy, tym więcej z nas ma problem z mętniejącą soczewką oka. Ten proces zazwyczaj zaczyna się po 50 roku życia, chociaż zdarzają się przypadki zaćmy w dużo młodszym wieku. Etiologia zaćmy jest nieznana - nie wiemy jeszcze, czy przyczynia się do tego zatrucie środowiska, czy zmiany w diecie. Jednym z objawów zaćmy jest tak zwane widzenie jak przez mleczną szybę. Obraz staje się zniekształcony, spada kontrast - trochę tak, jakbyśmy przebywali w zadymionym pomieszczeniu. Kolory stają się wyblakłe, a z czasem może nawet wystąpić podwójne widzenie jednooczne, które jest charakterystyczne dla zaćmy. Jeżeli obraz nam się dwoi i jednym okiem widzimy na przykład dwa księżyce, to jest już sygnał, że dzieje się coś złe- go. W końcowym stadium choroby pozostaje jedynie lokalizacja światła - jesteśmy w stanie stwierdzić, czy świeci u góry, czy na dole. To już bardzo zaawansowany objaw. Sam senior może nie zauważyć choroby, bo ta postępuje powoli. Z czasem przyzwyczaja się, że nie widzi tak jak dotychczas i nie zwraca na to uwagi. Do momentu, w którym nie jest już w stanie przeczytać paska w wiadomościach lub SMS-a. Dlatego bardzo ważne są regularne kontrolne badania okulistyczne. Dzięki nim można zdiagnozować zaćmę czy inną chorobę oka na wczesnym etapie. Jedynym skutecznym sposobem leczenia zaćmy jest zabieg operacyjny. Operacja jest bezkrwawa, nacięcie ma jedynie 2,4 milimetra i nie zaldada się żadnego szwu. Przeciwwskazań do zabiegu jest naprawdę niewiele. Głównym jest stan ogólny pacjenta, (pg) ZAPYTAJ LEKARZA Spotkałam się z różnymi opiniami - jedni zalecają, by dzieciom zasłaniać twarz szalikiem. gdy jest bardzo zimno, inni zdecyclowanie odradzają takie rozwiązanie. Jak postępować? - pyta pani Janina z Krosna. r 1 SPECJALISTA RADZI: yC* Nie powinniśmy ^ tego robić zarówno u małych dzieci, jak i u dorosłych. Na szaliku dochodzi do skroplenia pary wodnej, a gdy jest ujemna temperatura - jej zamarzania. Wówczas para zamarza zarówno na szaliku, jak i na skórze. W efekcie niepotrzebnie drażnimy skórę. Wybieram się z całą rodziną w góry, czy pielęgnacja skóry powinna w tym czasie różnić się od tej. którą stosuję na co dzień? - pyta pani Anna z Krakowa. r -) SPECJALISTA RADZI: Yy* Zalecam wyposażyć ^ się w krem z filtrem, przynajmniej 30. Ten przyda się całej rodzinie. Najlepiej wybrać kosmetyk o nieco bogatszej konsystencji, ochronny. Wieczorem zalecam zmywać go płynem mice-larnym i nakładać na twarz lżejszy kremawłaściwościach nawilżających i odżywczych. Dobrze, by zawierał nienasycone kwasy tłuszczowe, naturalne wyciągi roślinne, takie jak olejek z awokado, wyciąg ze słodkich migdałów. Gdy wybieramy się w góry na narty, nie radziłabym także stosować mocniejszej pielęgnacji w formie peelingów. Mówi się, że osoby z cerą naczynkową powinny stronić od napojów gorących. Czy rzeczywiście tak jest? -pyta pani Joanna z Kielc. r J LEKARZ RADZI: yf* Do rozszerzenia na- ^ czynek dochodzi nie tylko pod wpływem czynników zewnętrznych, lecz także wewnętrznych, takich jak między innymi gorące napoje, pikantne potrawy, ale i alkohol. Jeżeli naczynka są wydolne, to szybko się kurczą. Jeśli jednak ich bariera zostaje przekroczona, pozostają w formie rozszerzonej, a tym samym widocznej na skórze. Warto pomóc takiej cerze, dostarczając organizmowi substancji wzmacniających naczynka krwionośne. Takie znajdziemy w warzywach, owocach, produktach bogatych w nienasycone kwasy tłuszczowe. Doktor Maria Pyzfo-Gujtkawska . Ospa party. Sposób na nabieranie odporności czy niebezpieczna zabawa? Rodzice specjalnie narażają swoje dzieci na zachorowanie na ospę wietrzną, by dziecko przeszło ją jak najwcześniej. Nie zdają sobie sprawy, jak ryzykują Choroby zakaźne Agata Flak agata.flak@polskapress.pi Ospa party-to rodzaj przyjęcia, podczas którego dzieci zdrowe przyprowadzane są do chorych, by te mogły zarazić je wirusem ospy. Rodzice celowo zarażają swoje dzieci, bo są przekonani, że tę chorobę w wieku dziecięcym przechodzi się łagodnie. Ich zdaniem szczepionki przeciwko ospie mogą doprowadzić do powikłań, które pojawić się mogą nawet po wielu latach od przyjęcia szczepionki. W Etiopii to matki zarażały swoje dzieci Pomysł na skuteczne zarażanie dzieci wirusem ospy Polacy prawdopodobnie zaczerpnęli od Amerykanów. Tam rodzice przez internet sprzedają sobie nawzajem zarażone wirusem: lizaki, dziecięce ubranka, smoczki, butelki czy zabawki. Specjaliści od chorób zakaźnych uważają, że początków „ospa party" doszukiwać CO TO ZA CHOROBA? OSRA WIETRZNA: WYSYPKA I GORĄCZKA Ospa wietrzna u dzieci to choroba zakaźna. Jest wywoływana przez wirusa ospy, a dokładnie przez herpeswirus VZV (Varicella Zoster Virus). Objawy ospy wietrznej to przede wszystkim gorączka i zmiany skórne - różowe plamki, które zmieniają się w grudki, na których szczycie pojawiają się pęcherzyki wypełnione surowiczym płynem. Wirus ospy namnaża się przez dwa, trzy tygodnie, by następnie uderzyć z ogromną siłą. Jawny okres choroby to 10-14 dni. To w tym czasie chory zaraża. Doktor Andrzej Cieśla należy się w dalekiej przeszłości. - W latach 70. ubiegłego wieku w Etiopii ostatnimi zakażeniami ospy prawdziwej były zamierzone zakażenia dzieci dokonywane przez ich matki. Była to jedna z przyczyn utrzymywania się epidemii tej bardzo ciężkiej choroby - mówi doktor habilitowany Andrzej Cieśla, kierownik Klinicznego Oddziału Chorób Zakaźnych z Pododdziałem Hepatologicznym w Łańcucie. Zarażenie wirusem ospy może być niebezpieczne Lekarze świadome zarażanie dzieci ostro krytykują. Wbrew opinii, która panuje, nie u każdego dziecka choroba ma łagodny przebieg. - W przypadku zaburzeń odporności istnieje możliwość ciężkich zapaleń narządowych płuc, móżdżku, mózgu, poprzecznego zapalenia rdzenia kręgowego, siatkówki, porażeń nerwów czaszkowych, zapaleń mięśnia sercowego, stawów, nerek, wątroby - wymienia dr hab. med. Andrzej Cieśla, specjalista chorób zakaźnych. Według doktora, najskuteczniejszym sposobem na uniknięcie ospy wietrznej jest szczepionka ochronna, która na przestrzeni lat spowodowała znaczny spadek zachorowań, powikłań, hospitalizacji, a także zgonów. - Aktualnie dostępna jest szczepionka, która zalecana jest w 13. miesiącu życia z powtórzeniem w 16. miesiącu lub w dowolnym czasie po konsultacji z lekarzem. Szczepienie wpisane jest w kalendap&szazepięń* a brąr. kiem odpłatności dla dzieci pozostających w opiece żłobków lub innych instytucji opiekuńczych, z wrodzonymi lub nabytymi niedoborami odporności, z atopowym zapaleniem skóry - wylicza doktor Andrzej Cieśla. Dla pozostałych dzieci szczepionka jest płatna. Jej koszt nieznacznie przekracza 200 złotych. Należy jednak pamiętać, że szczepienie trzeba powtórzyć. Dorośli mogą zachorować napółpasiec Zwolennicy „ospowego przyjęcia" często zapominają, że dziecko może zarazić osoby dorosłe, które nigdy nie chorowały na ospę. Należy także pamiętać, że po przechorowa-niu ospy wirus w organizmie pozostaje w postaci utajnionej. W przypadku jego reaktywacji można zachorować na półpasiec. Jest to ostra choroba zakaźna, której charakterystycznymi objawami jest wysypka. Zmiany skórne pojawiają się najczęściej na tułowiu, rzadziej na rękach, nogach lub na twarzy. - Grupą szczególnie narażoną na ryzyko ciężkich powikłań są kobiety w ciąży. Zarażenie wirusem w pierwszym okresie ciąży może skutkować poważnymi uszkodzeniami płodu. Ospa wietrzna jest niebezpieczna także w grupach osób z zaburzeniami odporności oraz ze schorzeniami dermatologicznymi - ostrzega dr Cieśla.. Zarazić można się drogą kropelkową Wirus ospy wietrznej przenoszony jest drogą kropelkową, a$ateą£ przęzLwią&g&ędłęo-j^ ■ głość kilkudziesięciu metrów. Do zakażenia dochodzi także przez kontakt z osobą chorą na ospę lub półpasiec - zarówno poprzez wydzielinę z górnych dróg oddechowych, jak i przez bezpośredni kontakt z płynem pęcherzykowym ze zmian skórnych. - Ospa wietrzna to choroba, która niezwykle długo rozwija się w organizmie. Ujawnia się zwykle po dwóch, trzech tygodniach od zakażenia - mówią specjaliści od chorób zakaźnych. Ospa wietrzna zaczyna się zazwyczaj gorączką, bólem głowy i złym samopoczuciem, jednak objawy te mogą nie występować u wszystkich osób dotkniętych ospą. Swędząca wysypka Charakterystycznym objawem pojawiającym się zawsze - zwykle w 2-3 dobie trwania gorączki, jest wysypka. W kilku rzutach kolejno pojawiają się zmiany skórne w postaci plamek, grudek, a następnie pęcherzyków, które przysychają w strupki. Wymienione zmiany skórne mogą być rozsiane na całym ciele i zazwyczaj towarzyszy im świąd o dużym natężeniu. Wysypka najczęściej pojawia się najpierw na tułowiu, a następnie na policzkach, ramionach, skórze głowy i udach. Czasem atakuje także okolice oczu i ust. Pojawia się stopniowo, po kilku dniach ciało malucha usiane jest świeżymi pęcherzykami i strupkami. Swędzącą wysypkę należy smarować przepisanymi przez lekarza preparatami. Należy skorzystać ze środków, które nie tylko łagodzą świąd, ale, przede wszystkim, dezynfekują krostki. Ważne jest ich wysuszenie i odkażenie. Wbrew powszechnym opiniom, niezwykle istotne jest mycie ciała. Należy zadbać o to, aby nie doszło do zakażenia. - Zanim rodzice zaplanują „ospa party" powinni skonsultować się z lekarzem chorób zakaźnych. Myślę, że po rozmowie z nim zrezygnują z takiego sposobu postępowania, gdyż może nieść ono za sobą bardzo poważne konsekwencje - mówi doktor Andrzej Cieśla. Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 rodzinny 05 Wzmocnij organizm. Zacznij od pysznego i kolorowego talerza pełnego warzyw JUUUI I K nęr najlepiej - podpowiada Kamila Sobaś, Jedz dla zdrowia Patia Goszczyńska paula.goszczynska@polskapres5.pl Co korzystnie wpływa na nasz układ odpornościowy? Na prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego wpływ ma wiele czynników środowiskowych, ale jednym z najważniejszych jest odpowiedni sposób żywienia. Odpowiednio zbilansowana dieta pomaga wzmacniać procesy odpornościowe, zmniejszając tym samym częstość występowania infekcji. Znaczenie ma odpowiedni tryb żywienia. Posiłki powinny być nie tylko zbilansowane, ale także regularnie rozłożone w ciągu dnia. Najlepszym rozwiązaniem jest spożywanie 4-5 posiłków dziennie, przy czym śniadanie, obiad i kolacja powinny być nieco większe od drugiego śniadania i podwieczorku. Regularne i stałe porcje energii pozwalają organizmowi sprawnie funkcjonować, a witaminy i składniki mineralne dostarczane z każdym posiłkiem wzmacniają układ odpornościowy, przez co rza- UKŁAD ODPORNOŚCIOWY CO DZIAŁA NIEKORZYSTNIE? Należy wystrzegać się produktów wysoko przetworzonych, fast-foodów, niskiej jakości margaryn, ciastek, a także wszystkich potraw, które zawierają w swoim składzie tłuszcze typu trans. Jednak największym wrogiem odporności i zdrowia jest cukier. Jego nadmierne spożycie spowalnia odpowiedź immunologiczną. Osoby uzależnione od słodyczy i cukru częściej i dłużej chorują, cierpią też z powodu wahań poziomu cukru we krwi, częstego przemęczenia i bólów głowy. A co z pozostałymi składnikami? Ze składników mineralnych należy podkreślić znaczenie selenu, cynku i żelaza. Odpowiedni poziom cynku warunkuje prawidłową odpowiedź immunologiczną oraz zmniejsza ryzyko zapadalności na infekcje. Głównym źródłem cynku są produkty zbożowe, a także mięso i jego przetwory. Żelazo z kolei wchodzi w skład enzymów koniecznych do procesów utleniania i właściwego funkcjonowania komórek układu immunologicznego. Źródłem łatwo przyswajalnego żelaza jest mięso i jego przetwory, jaja, ryby, mleko i przetwory mleczne. Nasiona roślin strączkowych, natka pietruszki, ryż, zielony groszek, buraki czerwone i produkty zbożowe również zawierają dużo tego pierwiastka, ale jest on tam mniej przyswajalny. Można to jednak zmienić, jedząc jednocześnie z nimi warzywa i owoce bogate w witaminę C (porzeczki, maliny, papryka, pomidory, kiszonki). Jeżeli chodzi o selen, jego niedobór może powodować wiele zmian w flinkcjo-nowaniu odporności. Uważa Pani. że powinniśmy również zadbać oprobiotykiiprebłotyki? Oczywiście. Prawidłowa mikroflora jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Korzystne działanie probiotyków i prebiotyków polega na ograniczaniu niepożądanych drobnoustrojów. Bardzo dobrym źródłem bakterii pro-biotycznych w diecie są na przykład mleczne napoje fermentowane, takie jak: kefir, jogurt czy mleko acidofil-ne (pasteryzowany napój mleczny z mleka ukwaszone-go zakwasem czystych kultur bakterii), ale również kiszonki. Przy odpowiednim spożyciu probiotyków należy pamiętać o prebiotykach. Wspomagają one rozwój i aktywność korzystnych bakterii jelitowych. Znajdują się głównie w nasionach roślin strączkowych. Sprawdź, jakie składniki ci służą Te witaminy i mikroelementy wzmocnią twój organizm witamina c Jej regularne przyjmowanie zmniejsza ryzyko przeziębienia. Główne źródła witaminy C to natka pietruszki, czerwona papryka, acerola, brukselka, brokuły, kalafior, szpinak, czarne porzeczki, kiszonki, truskawki, kiwi, pomarańcze, cytryny, maliny, grejpfruty, dzika róża. witamina a. Występuje w produktach pochodzenia roślinnego: marchew, dynia, natka pietruszki, papryka, szpinak, botwina, groszek zielony, brukselka, brokuły, pomidory, śliwki, brzoskwinie, wiśnie, jak i produktach pochodzenia zwierzęcego: wątroba, sery, jaja, masło, tuńczyk, węgorz. witamina e. Jeden z najskuteczniejszych przeciwutle-niaczy hamujących starzenie się komórek. Najbogatszym jej źródłem są oleje: z zarodków pszenicy, słonecznikowy, rzepakowy, sojowy, kukurydziany, a także ziarna słonecznika, kiełki oraz zielone warzywa liściaste. Znajdziemy ją też w niewielkich ilościach w rybach, drobiu i mleku. witamina d. Najwięcej witaminy D zawierają produkty mleczne i tłuste ryby morskie. Zaleca się spożycie sera podpuszczkowego, tuńczyka, śledzi, szprotek oraz żółtek jaj. Te produkty powinno się jeść przynajmniej dwa razy w tygodniu - zwłaszcza ryby. Źródłem witaminy D są głównie promienie słoneczne. cynk. Cynk jest mikroelementem potrzebnym do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Produkty zawierające spore ilości cynku to: kasza gryczana, ciemne pieczywo, sery podpuszczkowe, mięso, wątroba, natomiast mniejsze jego ilości występują w ryżach, jajach, jasnym pieczywie, rybach oraz owocach. selen i żelazo. Selen występuje w podrobach, owocach morza i rybach. Dobrym jego źródłem jest mleko i jego przetwory, a także orzechy i produkty zbożowe. Żelazo stymuluje odporność i redukuje uczucie zmęczenia. Jego źródłem są: mięso i jego przetwory, jaja, ryby, mleko i przetwory mleczne, (pg) W dziej chorujemy lub łagodniej przechodzimy wszelkie infekcje. Zbyt długie przerwy między posiłkami oraz przejadanie się zdecydowanie obniżają kondycję układu immunologicznego. Które witaminy są nam potrzebne? Dla układu immunologicznego szczególnie ważne są witaminy: A, C, E i D. Zacznijmy od witaminy C, która w dużym stężeniu występuje w leukocytach, gdzie jest szybko zużywana w czasie infekcji. Chroni ona tkanki przed uszkodzeniem, działając antyoksydacyjnie. Poza tym witamina C wykazuje działanie immunostymula-cyjne. W związku z tym, że podczas infekcji jest ona szybko zużywana, zaleca się, aby w okresie jesienno-zimo-wym zwiększyć jej podaż poprzez spożywanie większej ilości warzyw i owoców. Kolejną ważną witaminą jest witamina A. Jej niedobór z kolei powoduje zaburzenia funkcji układu odpornościowego, co prowadzi do zwiększenia zachorowalności na choroby zakaźne oraz wzrost śmfei^lności.Barcteo > ta dieta - mówi Kamila Sobaś. dużą zdolność do ochrony układu immunologicznego przed wolnymi rodnikami wykazują karotenoidy, zwłaszcza - karoten, który jest prowitaminą witaminy A. Zarówno witamina A, jak i karoten są łatwo dostępne w normalnej diecie. Występują w produktach pochodzenia roślinnego. Najważniejszą funkcją w ochronie organizmu jest działanie an-tyoksydacyjne. Tutaj przydaje się witamina E, która jest naturalnym, bardzo silnym przeciwutleniaczem i zwalcza tym samym wolne rodniki. Teraz przechodzimy do witaminy D, która pobudza do pracy limfocyty T, odpowiedzialne za walkę z bakteriami i wirusami, na przykład grypy. Witamina D zmniejsza również ryzyko chorób związanych z nieprawidłową pracą układu odpornościowego, takich jak reumatoidalne zapalenie stawów czy atopowe zapalenie skóry. W celu pobudzenia organizmu do produkcji witaminy D konieczna jest codzienna, co najmniej 15-mi-nutowa dawka słońca. Pewną jej ilość możemy dostarczyć też z jedeeniem. 06 rodzinny zdrowie Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10 11.02.2018 Woda, spacery i sen. Tak Anna Popek dba o swoje zdrowie Prowadzi zdrowy styl życia, ale - jak sama mówi - nie jest w tej kwestii ortodoksyjna. Znana prezenterka opowiada o swoich zwyczajach i doświadczeniach MćgstylżycM Ewa Lutomska ewa.lukomska@polskapress.pl W prasie i Internecie można znaleźć sporo wzmianek na temat prowadzonego przez Panią zdrowego stylu życia. Czy rzeczywiście przywiązuje Pani do tego dużą wagę? - Uważam, że do wszystkiego należy podchodzić z rozsądkiem, a wszystko, co robimy, powinno służyć jakiemuś celowi. Jeśli wiem, że coś jest zdrowe i mi służy, to oczywiście to stosuję. Ale nie jestem ortodoksyjna - jeżeli biorę udział w imprezie, na której podany jest bigos, tort i alkohol, to partycypuję w niej w pełnym wymiarze, bo ważne są dla mnie spotkania z ludźmi, radość z ich radości i korzystanie z życia. Nie mam obsesji na punkcie odchudzania czy uprawiania sportu, ale dbam o to, aby codziennie zrobić coś dobrego dla siebie. Kiedy widzę, że przytyłam -ograniczam jedzenie, zwłaszcza wieczorem, kiedy zauważam, że jestem w gorszej kondycji fizycznej - zaczynam ćwiczyć. Nie jest to jednak cel sam w sobie - moje ciało ma być sprawne, bo chcę tworzyć, działać i pracować. W jaki sposób dba Pani o zdrowie? Być może ma Pani zwyczaje, które pomagają utrzymać dobrą formę? - Akurat niedawno poczułam, że powinnam trochę intensywniej poćwiczyć, dlatego też od jakiegoś czasu chodzę na zajęcia gimnastyczne -to połączenie baletu, jogi, aerobiku i innych elementów. Przede wszystkim te ćwiczenia nie są nudne. Zajmują godzinę dziennie, a dają mnóstwo satysfakcji z tego, że zmobilizowałam się do wysiłku. Do tych zajęć zachęciła mnie moja młodsza córka, której jestem za to bardzo wdzięczna. Zdrowie to także piękno. Czy mogłaby Pani podzielić się z naszymi Czytelnikami swoimi sposobami na to. by dobrze się prezentować? Ma 50 lat, a wygląda na wiele mniej. Znana jest z prowadzenia zdrowego stylu życia, taka tematyka towarzyszy jej też w pracy. Anna Popek w TVP1 prowadzi program „Po prostu zdrowie". - Są to bardzo proste rzeczy. Ludziom często wydaje się, że to operacje plastyczne, drogie zabiegi i ekskluzywne dodatki stanowią o pięknie człowieka, a tak nie jest. Piękno to umiejętność eksponowania tego, co w nas ładne, i ukrywania tego, co mniej atrakcyjne. I zawsze trzeba pamiętać o tym, by mieć wyprostowane plecy i wciągnięty brzuch. Liczy się również wdzięk, który przejawia się odpowiednim zachowaniem - uśmiechem, kulturą, delikatnością. Prowadzi Pani program „Po prostu zdrowie". Czy jest to głównie praca, a może w pewnym stopniu również pasja? Czy program - dał Pani większą zdrowotną świadomość? - Zdecydowanie tak. Wiadomo, że zawsze muszę się do tych rozmów przygotować Na piękno składa się wiele elementów; to umiejętność eksponowania tego, co w nas ładne, i ukrywania tego, co mniej atrakcyjne Anna Popek i niekiedy jestem naprawdę przerażona tym, jak podstępne potrafią być choroby. Prawdę mówiąc, dzięki programowi uratowałam swoje zdrowie, ponieważ zrobiono mi prześwietlenie, na którym wyszło coś, co sugerowało, że należy natychmiast zadziałać. Udział w programie przydał się zatem również w życiu osobistym. Staram się przynajmniej raz w roku iść z kompletem badań morfologicznych do dobrego lekarza diagnosty, by sprawdził, czy nic złego się nie dzieje. Mam zaprzyjaźnioną lekarkę, do której chodzę już od dłuższego czasu. Zdumiewające jest jednak to, że ta lekarka najczęściej nie zaleca lekarstw. Czasem są to suplementy diety, na przykład witamina E, ale najczęściej jej rady to zmiana trybu życia, mniej stresu. Kiedyś zaleciła mi zapisanie się na zajęcia taneczne, które podziałały znakomicie. Ostatnio sporo się zmieniło. Dzięki temu, że mam inaczej porozkładane obowiązki, znajduję czas na gimnastykę i spacery. Pół godziny dziennie na świeżym powietrzu - chociażby w drodze do pracy, na każdego z pewnością wpłynie pozytywnie. Ważne jest też picie dużej ilości wody - ja piję ciepłą, z cytryną, kroplą octu jabłkowego lub szczyptą soli. Bardzo istotna jest dla mnie również duża ilość snu. Kto mnie zna, ten wie, że po 24 rzadko można mnie spotkać na imprezach - chyba że akurat tańczę, wtedy robię wyjątek. Te elementy są bardzo ważne zarówno dla zdrowia, jak i dla urody. BIOGRAFIA ANNA POPEK Dziennikarka i prezenterka telewizyjna. Ma 50 lat. Na antenie TVP1 prowadzi program „Po prostu zdrowie". w którym przybliża widzom proces leczenia pacjenta. Wspólnie z Maciejem Kurzajewskim i Przemysławem Babiarzem prowadzi na antenie TVP1 „Wielkie testy". Anna Popek ma też na swoim koncie role w popularnych serialach telewizyjnych, a wśród nich w „Na dobre i na złe", „M jak miłość" i w „Barwach szczęścia". W 2017 roku została szefową lifestyle'owego działu Polskiej Agencji Prasowej. Nie tylko na przeziębienia Witamina C i odpowiednia ilość wody w walce o odporność Witamina C od lat uznawana jest za jedną z najskuteczniejszych witamin pod względem walki o odporność. Warto stosować ją w ramach profilaktyki. Dzięki niej organizm produkuje więcej przeciwciał i tym samym skuteczniej walczy z drobnoustrojami chorobotwórczymi. Witamina C przyda się również, gdy infekcja już nad dopadła. Dostarczając odpowiednią dawkę naszemu organizmowi, objawy choroby zostaną złagodzone, a czas jej trwania skrócony. Kolejnym ważnym elementem wzmacniającym odporność jest odpowiednie nawodnienie organizmu. Starsi ludzie rzadziej odczuwają pragnienie, dlatego tym bardziej muszą uważać, by dostarczać organizmowi odpowiednią ilość płynów. To oczyści z toksyn i zmniejszy stany zapalne. Oprócz regularnego picia wody warto postawić na herbatki ziołowe, na przykład z czystka czy zielonej herbaty. To na pewno przyniesie efekty, (pg) ZAPYTAJ LEKARZA Jak bardzo arytmia serca może być niebezpieczna? - pyta pan Józef z Buska-Zdroju. Cl LEKARZ RADZI: Ml yr gotanie przedsion- ^ ków, jedna z najczęstszych arytmii, występująca u około 50 procent ludzi po 80 roku życia, ale także samoistnie u osób młodszych, to bardzo groźna arytmia, która w postaci utrwalonej, ale też napadowej powoduje powstawanie skrzeplin w sercu. Dostanie się skrze-, pliny do mózgu jest częstą przyczyną udaru. Aby zapobiegać udarom, należy stosować stałe leczenie przeciw-krzepliwe. Groźne są także arytmie w przebiegu zaawansowanych chorób serca i przebiegające z objawami niedokrwienia mózgu z powodu za szybkiej pracy serca, na przykład częstoskurcz nadkomorowy czy komorowy. Na drugim biegunie są arytmie łagodne, wykrywane przypadkowo w EKG, na przykład pojedyncze pobudzenia dodatkowe nadkomorowe czy nawet komorowe, które jeżeli są dobrze tolerowane, to nie wymagają leczenia, nawet w ilości do 2000 pobudzeń na dobę. Doktor Hubert Korełantynowicz Czy arytnie można calcowicie wyleczyć-pytapan Jerzy z Kielc? n LEKARZ RADZI: Pod Vf® stawą leczenia jest usunięcie przyczyn arytmii, jeżeli jest to możliwe. Leczymy więc niedokrwienie serca, nadciśnienie, niewydolność krążenia, zaburzenia elektrolitowe, choroby tarczycy, a także infekcje. Jeżeli usunięcie przyczyny nie jest możliwe, a rodzaj arytmii i jej zaawansowanie są groźne dla pacjenta, to leczenia wymaga sama arytmia. Tu mamy do dyspozycji farmakoterapię oraz wiele nowych metod elektroterapii. Doktor Hubert Konstantynowłcz Czym jest choroba niedokrwienna serca? - pyta pani Janina z Chęcin f 7 LEKARZ RADZI: Y(* Choroba niedo-krwienna serca stanowi jedną z głównych przyczyn konsultacji kardiologicznych. Jest to bardzo rozpowszechniona jednostka chorobowa, częstość jej występowania zwiększa się istotnie wraz z wiekiem i u osób po 65. roku życia osiąga aż kilkanaście procent - szacuje się, że co siódma osoba w tym wieku prezentuje objawy tej choroby. Doktor Łukasz Piątek Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 rodzinny 07 DLA ŁADNYCH NOG ZAMIAST JECHĄĆ WINDĄ. WEJDŹ PO SCHODACH. CHCESZ MIEC PIĘKNE RAMIONA? ZACZNIJ... PRAC RECZNIE RĘCZNIE W codziennym życiu również możemy szukać dodatkowej aktywności. Jeśli mieszkasz na wyższym piętrze, warto zrezygnować z windy i pokonywać piętra schodami, siatki z zakupami możemy potraktować jako dodatkowe obciążenie, mogą być również dobrą rozgrzewką przed dłuższym spacerem. Wchodzenie po schodach to około 300 spalonych kalorii, ale pamiętajmy, że ta liczba zależna jest od kilku czynników, między innymi od intensywności, obciążenia oraz wagi i wieku. Do takiego treningu możemy zaliczyć również odkurzanie oraz mycie podłóg. Podnoszenie wiadra lub odkurzacza, przemieszczanie się po czyszczonej powierzchni pozwoli w ciągu godziny spalić około 250-300 kalorii. Mycie okien idealnie pomoże nam zadbać na co dzień o piękne ramiona. Wystarczy zmieniać je wtrakcie energicznej próby pozbycia się wszelkich zabrudzeń. Napinanie mięśni spali około220kalorii, więc perspektywa umycia kolejnych okien powinna już być przyjemniejsza. Warto też czasem skusić się na pranie ręczne - to dobry trening dla rąk. Napięcie mięśni podczas godziny takiej aktywności pozwoli spalić około 150 kalorii. Olga Chaińska (40 lat) jest dietetyczką, instruktorem fitness, trenerem personalnym. Zacznij się ruszać. Nawet wtedy gdy... prasujesz! Jak sprawić, by aktywność fizyczna weszła nam w nawyk? Zacznijmy od prostych zmian. ĆwkzzOlgą Izabela Mortas izabela.mortas@polskapress.pl Wiele osób twierdzi, że zdrowo się odżywia, amirno to narzeka na zdrowłeifigurę. Często nłe zdajemy sobie sprawy zpopeł-niariydi błędów żywieniowych. ktywność fizyczna jest bardzo ważna, zarówno w życiu młodych osób, jak i starszych. Warto pamiętać, że uprawianie sportu nie tylko wpływa na ładną sylwetkę i dobrą wydolność organizmu, lecz także zapobiega wielu chorobom. - Brak regularnych ćwiczeń fizycznych jest przyczyną rozwoju co najmniej 20 chorób przewlekłych. Wyniki badań epidemiologicznych i klinicznych dowodzą, że choroby te powszechniej występują u osób, które w małym stopniu podejmują aktywność fizyczną albo nie podejmują jej w ogóle - mówi Olga Chaińska. Hipokinezja, czyli brak ruchu lub jego niedostateczna dawka, uznawana jest wręcz za jedno ze źródeł epidemii otyłości i towarzyszącego jej zespołu metabolicznego. Uznawana jest również za jedną z przyczyn powstawania chorób niedokrwiennych serca i chorób nowotworowych. Dlatego w każdym wieku należy się ruszać w miarę swoich możliwości. :: n a>, # O Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia z 2002 roku każdy człowiek powinien przeznaczyć minimum 30 minut dziennie na umiarkowaną aktywność, która różni się jednak od wyczynowego uprawiania sportu, zajęć fitness czy treningów siłowych. - Większość osób, podejmujących jakąkolwiek formę aktywności fizycznej, pragnie wspomóc jedynie proces odchudzania, przez co wpada w wir codziennych ciężkich treningów, które, niestety, będą kończyły się chwilowym szybszym spadkiem wagi, jednak długotrwale powodować będą zmęczenie, zatrzymanie odchudzania, a w ostatnim stadium - przetrenowaniem oraz wyczerpaniem nadnerczy - podkreśla Olga Chaińska. Jaki wysiłek jest zatem wskazany codziennie, aby zachować odpowiednią elastyczność mięśni, zapobiegać chorobom oraz utrzymać organizm w harmonii? - Spacery, sprzątanie, pokonywanie trasy do pracy rowerem albo pieszo zamiast samochodem, zrezygnowanie z kilku przystanków komunikacji miejskiej na rzecz szybszego marszu - to tylko niektóre z proponowanych aktywności, które na co dzień powinny zagościć w naszym życiu. Wysiłek fizyczny reguluje nastrój, szybkość reakcji, dobre samopoczucie oraz witalność - mówi Olga Chaińska. Dzieje się tak dlatego, że ruch jest bodźcem, który stymuluje mózg do większej aktywności, wydzielania hormonów oraz wytwarzania nowych komórek nerwowych. Podjęcie aktywności ruchowej interpretowane jest przez nasz mózg jako sytuacja stresowa i właśnie dzięki temu uwalniane są neuroprzekaźniki mające złagodzić ból fizyczny i dyskomfort psychiczny. Wytwarzane jest też białko BDNF, które odpowiada za regenerację starych i tworzenie nowych neuronów. EKSPERT RADZI OLGA CHAIŃSKA - Należy pamiętać, aby nie przekraczać 1,5 godziny treningu dziennie - w przypadku niesportowca dochodzi do zmniejszenia zapasów glikogenu mięśniowego, przez co osłabieniu ulegają zdolności wysiłkowe. Zahamowanie syntezy białek i nasilenie ich rozpadu powoduje upośledzenie regeneracji powysiłkowej i ubytek masy mięśniowej, a w przypadku bardzo gwałtownego przebiegu, może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia. Więcej nie znaczy lepiej. Aktywność na co dzień. Sprawdź, ilu kalorii się pozbędziesz Kalorie spalamy nie tylko w czasie specjalnych treningów. Warto pamiętać, że na naszą kondycję wpływają także codzienne aktywności, które podejmujemy, w tym prace domowe. Okazuje się, że podczas niektórych z nich można naprawdę pozbyć się wielu zbędnych kalorii. Szorowanie podłóg na przykład pozwala nam spalić przez godzinę aż 426 kalorii! Korzyści jest więcej - nie dość, że figura na tym zyskuje, to i w domu trochę czyściej. Tak prezentuje się lista: Kopanie, grabienie ogrodu: 500 kcal/h Szorowanie podłóg: 426kcal/h Robienie zakupów:300kcal/h Trzepanie dywanów.265kcal/h Odkurzanie;260kcal/h ( Mycie podłóg:255kcal/h Praca wogródku:250kcal/h 8 Myrieokien:245 kcal/h 9 Sprzątanie łazienki:240kcal/h 0 Ścieranie kurzy: 235 kcal/h Słanie łóżka:200kcal/h 1 Sprzątanie pokoju: 180 kcal/h v Pranie ręczne: 150 kcal/h 14 Prasowanie: 144 kcal/h 15. Zmywanie naczyń: 114 kcal/h >6. Szyicie ręczne: Ul kcal/h Gotowanie: 105 kcal/h Zamiatanie podłogi: 100 kcal/h Pamiętajmy, że prace domowe nie powinny zastępować 2-3 razy w tygodniu ćwiczeń, a jedynie być codzienną aktywnością trwającą minimum 30 minut. Sport powinien być obowiązkowym elementem naszego życia. Dobre praktyki Zmywaj naczynia i prasuj, w przerwie zrób kilka przysiadów A gdyby tak w prasowaniu lub zmywaniu naczyń spróbować uaktywnić brzuch i nogi? Warto co kilka umytych naczyń lub wyprasowanych rzeczy wspiąć się na palce i tak chwilę wytrzymać. Można również zrobić trzy półprzy-siady, które zajmą maksymalnie trzy sekundy. Pamiętajmy jednak, by przy każdym ćwiczeniu spinać mięśnie brzucha. Godzinne prasowanie to około 120 kalorii spalonych, zmywanie naczyń - około 130 kalorii. ■ | Męczące jest także szorowanie podłogi. Pamiętajmy, aby szorować podłogi nie wpozycji stojącej. Jeśli będziemy stać na ugiętych nogach, szybko przeciążymy kręgosłup i wywołamy niepotrzebny ból. 08 rodztnny tcntttt dnia Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Nowy związek, stare błędy, czyli czemu scenariusz się powtarza? 500 PLUS, CZYLI RODZINNE WYDATKI Marta ŻbBtowska mjtikowska@glos.coni ZDOBYWAMY KORONĘGÓR POLSKI Komentarz Rzucamy to wszystko i wyjeżdżamy w Bieszczady. Decyzja podjęta. Miejsce wybrane i zarezerwowane. Wprawdzie ten wyjazd to tylko na wakacje, ale przy pięcioosobowej rodzinie nie jest łatwo znaleźć odpowiednie lokum. Zastanawialiśmy się, jak chcielibyśmy w tym roku odpocząć. Wycieczek objazdowych mamy dość. Leżenie na plaży nie wchodzi w grę. Pomijając, że nie jest to nasza ulubiona forma spędzania czasu, to w obecnych warunkach taki wyjazd polegałby na pilnowaniu dzieci, żeby się nie potopiły. Padło więc na góry. Niewysokie, z ładnymi widokami i trasami spacerowymi. Bieszczady są idealne, choć stały się bardzo popularne i nie było łatwo znaleźć nocleg spełniający nasze oczekiwania. Po pierwsze, nasze dzieci są jeszcze na tyle małe, że musimy spać wszyscy razem, w jednym domku albo apartamencie. Po drugie, są już na tyle duże, że nie wchodzą w grę dostawki i dodatkowe łóżeczka dla maluchów, potrzebujemy więc sporo miejsca, biorąc pod uwagę, że musimy zmieścić się my oraz nasze rzeczy. Trzeci warunek to lokalizacja. Szukałam miejsca, z którego można od razu wyruszyć w góry bez wsiadania do samochodu każdego dnia. Tego mam już dosyć i od tego chciałabym uciec w czasie wakacji. No i po czwarte, wybrane miejsce musi dysponować wolnym terminem w czasie naszego urlopu. Okazało się, że ten ostatni warunek jest najtrudniejszy do spełnienia. Na kilkanaście pytań 0 możliwość rezerwacji, na połowę w ogóle nie otrzymałam odpowiedzi, a pozostałe nie zawierały najlepszych wieści. W końcu udało się zarezerwować apartament w samym sercu Bieszczad. Jak będzie, to się okaże. Najważniejsze, że jest plan. Ostatni raz całą rodziną w górach byliśmy trzy lata temu, kiedy Najmłodszy podziwiał widoki z pozycji nosidełka. W tym roku mamy zamiar wejść na Tarnicę. Drugi, po Szczelińcu, nasz wspólny szczyt z Korony Gór Polski 1 mam nadzieję, że nie ostatni. Magdalena Baranowska-Szczepańska m.baranowska@glos.com Biorąc drugi ślub czy wstępując wkołejny związek, człowiek ma nadzieję, że będzie inaceą niż poprzednim razem. Tymczasem okazuje się. że zwykle popełniamy te same błędy.. 2016roku rozwiodło się aż 64 tys. par. Wobec 1,7 tys. małżeństw sąd orzekł separację. I choć liczba rozpadających się związków była mniejsza 0 3 tys. niż w 2015 r., nie można mówić o poprawie. To dlatego, że tzw. współczynnik rozwodów, czyli liczba rozpadających się małżeństw na lOOO nowo zawartych, pozostał praktycznie bez zmian. Demografowie z Uniwersytetu Łódzkiego ustalili także, że na rozwód decyduje się znacznie częściej żona (prawie 70 proc. przypadków). - W każdy związek, małżeński czy nieformalny, wchodzimy ze swoimi umiejętnościami budowania relacji, oczekiwaniami, potrzebami, wzorcami relacji wyniesionymi ze swojego środowiska rodzinnego, własnymi cechami, wartościami i każdy z tych elementów może powodować trudności w budowaniu satysfakcjonującego związku - tłumaczy Katarzyna Piguła, psycholog. Pierwsze relacje, w tym pierwsze małżeństwa, często są tymi, gdzie nasze wyobrażenia rodem z disneyowskich baśni nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością. Jeśli są zawierane wcześnie, to osoby je tworzące same jeszcze budują wiedzę o sobie, odkrywają, co jest dla nich ważne, jakie priorytety mają w życiu i relacjach, co jest dla nich wartością, 1 po pewnym czasie okazuje się, że partnerzy bardzo różnią się od siebie. Dopóki różnice te nie dotyczą podstawowych kwestii, np. wartości, chęci posiadania potomstwa, wzajemnego szacunku, można je potraktować jako dodatkowy koloryt wspólnego życia. Niestety, czasami też otoczenie, rodziny starają się zbyt ingerować W każdy związek wchodzimy z umiejętnościami budowania relacji, ale i oczekiwaniami. Czasami nie pokrywają się one z rzeczywistością w budowanie związku, wywierać wpływ (kiedy będą wnuki, kiedy kupicie mieszkanie itp.) i nie pozostawiają wystarczającej przestrzeni do odkrywania tego, co wspólne. Bywa też, że protokół rozbieżności jest zbyt długi, by dłużej nad nim pracować. - Jeżeli po takich doświadczeniach przeanalizujemy swoje mocne i słabe strony w budowaniu relacji, wyodrębnimy obszary, które są dla nas ważne, to mamy szansę, że kolejny związek będzie bardziej satysfakq'onujący. Dobrze jest się zatrzymać i jak bohaterka grana przez Julię Roberts w filmie „Uciekająca panna młoda" dowiedzieć się, kim jesteśmy, co lubimy -w filmie był to sposób przyrządzania jajek - podpowiada Katarzyna Piguła i dodaje, że jeżeli nie poświęcimy czasu sobie, może okazać się, że w nowy związek wejdziemy z tymi samymi, nierealistycznymi oczekiwaniami, które mogą przyczynić się do kolejnej porażki. Osobną grupą są osoby, częściej kobiety niż mężczyźni, które ponownie wstępują w związek z osobą uzależnioną, stosującą przemoc - często myślą, że będą lekiem na całe zło (uratują drugą osobę) lub mają tak niską samoocenę, że na nic innego nie zasługują i „taka już ich dola"; a sam akt ślubu zmieni zachowanie współmałżonka (partnerkę można lekceważyć, ale żonę będzie szanował, bo tak należy). Bardzo ważna jest też motywacja, z jaką wchodzimy w kolejne małżeństwo, wiele osób (więcej kobiet) wybiera nieformalne związki, z których łatwitjjMtsię wycofać. Są też osoby; które zbyt szybko po rozpadzie jednego małżeństwa wchodzą w kolejne, bo główną motywacją jest chęć pokazania, żetonie „przeznich" poprzedni związek się rozpadł. Czy płeć ma znaczenie? Psycholodzy i socjolodzy mówią jednym głosem: płeć nie ma znaczenia przy częstości powielania błędów, ale raczej przy ich rodzaju. Bo okazuje się, że kobiety są ratowniczkami, chcącymi uzdrawiać partnera, nawet jeśli on tego nie chce, a mężczyźni często uparcie starają się powielać model głowy rodziny, podejmującej też decyzje dotyczące partnerki, ograniczając jej wolność. Karolina wyszła za mąż zaraz po maturze. Pierwsze lata były szczęśliwe. Pojawiły się dzieci, Andrzej miał dobrze prosperujący warsztat, udało się wybudować wymarzony dom z ogródkiem, były pieniądze na wszystko, co trzeba. Alkohol był w ich życiu obecny od początku. Ale wydawało się, że nie przeszkadza, bo zwykle mąż Karoliny pił po pracy, na spokojnie. Gdy zaczął wyciągać kieliszek do obiadu, pojawiły się też awantury. Potem było już coraz gorzej. Pewnego dnia warsztat został zamknięty, skończyły się pieniądze, zaczęły narastać długi. Andrzej zachorował na raka krtani i po roku zmarł. Karolina sprzedała dom, kupiła mieszkanie w bloku i zajęła się szyciem. Dzieci dorastały. Potrzebowały jednak ojca. Dozorca z parteru był wdowcem, zawsze uczynny. Czuć było od niego czasami alkohol, ale Karolina tłumaczyła, że to z powodu samotności, pustki. Postanowiła, że da mu szansę. Zamieszkali razem. Warunkiem była jednak terapia. Trwała rok. Poszli na nią oboje. Okazała się skuteczna. Dziś są szczęśliwym małżeństwem. Aneta Janiak-Olejnik jest terapeutką par. Spotyka się z małżeństwami, które po- wielają błędy z poprzednich związków. Z jej obserwacji wynika, że wolimy partnerowi przypisywać niepowodzenie w naszym związku, niż zobaczyć swój udział w tym, że się nie wiedzie. Za to łatwiej nam przypisywać sobie zasługi, jeśli coś się uda. - Tu działa prosty mechanizm: łatwiej jest obwiniać innych, mówiąc na przykład „Gdyby nie ty, to byłabym inna", niż uznać swoją odpowiedzialność w niepowodzeniu w związku, bo to 0 wiele trudniejsze. To by także oznaczało, że również ja powinnam dokonać zmiany. Obwinianie jest prostsze, ale, niestety, nie prowadzi do zmiany - tłumaczy Aneta Janiak-Olejnik. Terapeutka zwraca uwagę jeszcze na jeden aspekt, otóż w psychoterapii par często sięga się do małżeństwa rodziców, zwykle w kontekście, co z małżeństwa rodziców wnosimy do własnego związku, czy to służy naszemu związkowi, czy nadal chcemy to wnosić? - Nie zawsze jest tak, że wnosi się to, co nie służy, często wnosi się to, co dobre, co służy. Chodzi o świadomość 1 wpływ na to, co robię - podkreśla Janiak-Olejnik. : .■ ■: posiekanych albo mielonych orzechów włoskich/arachidowych 1/2 szklanki mleka 25 dag cukru 3 łyżki czekolady sproszkowanej 50 g rumu lub brandy sok i skórka z i dużej cytryny garść wiórków kokosowych Orzechy wymieszać z okruchami. Mleko podgrzewać z cukrem i czekoladą, aż powstanie jednolita masa. Wymieszać z orzechami i okruchami, dodać alkohol, sok i skórkę z cytryny. Formować niewielkie kulki i obta-czać w wiórkach kokosowych. Trzymać w lodówce. SEZAMKI DOMOWE 1 szklanka miodu 6 płaskich łyżek cukru 1 szklanka ziarna sezamowego 2 łyżki posiekanych orzechów oliwa do posmarowania blachy Miód przełożyć do ron-delka, dodać cukier i stale mieszając, zagotować na małym ogniu. Kiedy zawrze, dodać ziarna sezamowe, a gdy nabierze złocistego koloru, dodać orzechy. Wymieszać i wylać na płaską blachę posmarowaną oliwą. Wyrównać nożem i zostawić do wystygnięcia. Masę można naciąć, bo kiedy zastygnie, łatwiej będzie ją kroić na kawałki. urna 2 filiżanki mocną kawy z ekspresu 2 łyżeczki miodu 1/2 łyżeczki mielonego imbiru bita śmietana (naturalna) Imbir utrzeć z miodem na jednolitą masę, rozłożyć do filiżanek i zalać gorącą kawą. Podawać z kleksem bitej śmietany. ś'; fi & vr. VA^s>i : . .. " r:• \> • • » • -mJI * ^ Wi Głos Dziennik Pomorza \jq Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 SMAKOŁYKI KLUCZEM DO SERCA NASZEGO WALENTEGO Milena Kochanowska m.kodianowska@gios.com W walentynki zakochani obdarowują się drobnymi upominkami, panowie dają partnerkom kwiaty i zapraszają na romantyczną kolację. Można ją jednak zrobić również w domu -panie mogą przygotować coś dla swoich Walentych, a oni z kolei w rewanżu coś dla nich. Na takiej kolacji nie może zabraknąć dań z afrodyzjakami, które zawdzięczają swoją nazwę greckiej bogini miłości Afrodycie. Te uwodzicielskie naturalne składniki dań lub napojów potrafią zdziałać cuda. Mają nas pobudzać, zwiększać potencję, intensyfikować miłosne doznania. Oprócz tych konkretnych, wśród których prym wiodą owoce morza, mamy również wiele słodkich, na czele z czekoladą. Zwłaszcza ta gorzka ma właściwości relaksujące. uspokajające, zawiera wiele witamin. Występują w niej też substancje działające stymulująco, takie jak teobromina czy kofeina. Dzięki obecności fienylotylaminy po spożyciu czekolady wzrasta poziom serotoniny i endorfin. Za sprawą serotoniny czujemy się odprężeni, zrelaksowani, endorfiny z kolei to tzw. hormony szczęścia, które poprawiają nastrój i potęgują odczuwanie przyjemności. Właściwości afrodyzjakalne mają także miód i pikantna papryczka chilli. W związku z tym że to panowie są największymi łakomczuchami, polecamy Walentynkom przygotowanie dla nich czegoś słodkiego. mąka pszenna 250 g culaer puder 100 g masło ekstra 125 g cukier waniliowy 2 łyżeczki i jajko masa cukrowa i opakowanie Suche produkty wymieszać, dodać pokrojone masło i jajko. Całość wyrobić na jednolitą masę. Zawinąć w folię spożywczą i odstawić do lodówki na godzinę. Następnie rozwałkować ciasto, podsypu-jąc mąką, na około 0,5 cm, po czym wyciąć serduszka. Przełożyć na blaszkę i piec w rozgrzanym do i8o°C piekarniku przez około 10-12 minut. W tym czasie rozwałkować masę cukrową. Wyciąć takie same kształty jak ciasteczka i wyłożyć na jeszcze gorące, po wyciągnięciu z piekarnika. TRUFELKIBAJECZNE 1 szklanka okruchów czerstwego ciasta drożdżowego 2 szklanki drobno rodzinny 09 10 rodzinny kuchnia TRUFLE NIE SĄTANIE, ALE RAZ NA JAKIŚ CZAS MOŻNA SOBIE POZWOLIĆ NA TEN AROMATYCZNY SZLACHETNY AFRODYZJAK Grzyby działają podobno przede wszystkim na potencję mężczyzn. Panie nie powinny więc o tym zapominać i odpowiednio dozować je w swoich potrawach. Największe właściwości afrodyzjakalne przypisywane są truflom, ale także smardzom i podgrzybkom. Trufle możemy kupić w spe-cjalistycznych sklepach, również tych internetowych. Sprawdźmy jednak wcześniej, czy cieszą się one zaufaniem klientów i czy mają dobrą opinię. Świeża zimowa trufla z Włoch lub Francji jest dość kosztowna - za 25 g (wielkość orzecha włoskiego) zapłacimy około 180 zł, te z Hiszpanii są nieco tańsze, a za te z Australii (tej samej wielkości) musimy wydać znacznie więcej. Po otrzymaniu świeżych trufli dostawcy zalecają ich szybką konsumpcję, maksymalnie w ciągu 2-3 dni. Przed spożyciem trufle należy zawinąć w ręcznik kuchenny lub zasypać w ryżu i przechowywać w lodówce. Oprócz świeżych trufli, możemy także kupić: olej truflowy, różnego rodzaju masła, sosy i majonezy truflowe, sery tru-flowe, sardynki w oliwie z truflą, risotto truflowe, a nawet truflowe chipsy, (miko) Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 £ Panie i panowie, którzy tego dnia będą kucharzyć i przygotowywać dla swoich partnerów smaczne dania, mogą pokusić się o to, by udekorować lub przyrządzić je w formie specjalnej na tę okazję Sernik na słono z serem żółtym Przepis poleca Robert Muzyczka, szef kuchni Dworu Korona Karkonoszy Składniki:__________________ spócfc 150 g herbatników maślanych. 100 g masła masa serowa: 0u6 kg twarogu póHJustega 6 ja). 2 łyżld mąki ziemniaczanej, BOgseta żółtego.200g łososia wętkonęgo na zimna 12 Jaj przepióiizydi. pęczek koperioi.4łyżłd Jogurtu typu greddegoi V* łyżeczki sol.1 płaska łyżeczka pieprzu czerwonego Kruszonka:100gmąki.120gmasia.70gsera żółtego • Ciastka bardzo drobno pokruszyć lub zmielić. Dodać roztopione masło, wymieszać i wysypać do tortowni-cy lub blaszki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Równo rozprowadzić na dnie i ubić ręką, a najlepiej dnem szklanki. Jajka razem z mąką ziemniaczaną dokładnie ubić na puszystą masę. Łyżka po łyżce, dodawać twaróg, jogurt naturalny i dalej ubijać, aż do dokładnego połączenia. Dodać sól, pieprz czerwony i wymieszać. Dodać pokrojony w centymetrową kostkę ser żółty, poszarpane kawałki łososia i grubo skrojony koperek. Wymieszać. Masę serową wyłożyć na wcześniej przygotowany spód. W masę wcisnąć wcześniej ugotowane na twardo i obrane jajka przepiórcze. Mąkę posiekać z zimnym masłem i ugnieść w dłoniach. Następnie rozkruszyćdo miseczki, dodać utarty na grubym oczku ser i wymieszać. Wyłożyć na masę serową. Piec w rozgrzanym do 180 st. C piekarniku przez l godzinę. (źródło: msm-monki.pl) , , ~ , , | c, > Ouiche w kształcie serca ze szpinakiem Proste danie, odpowiednio zaaranżowane stanie się znakomite na romantyczną kolację Składniki: Ciasto: 200g mąki pszennej 120 g masła 1 żółtko szczypta soli Farsz: 200g szpinaku mrożonego rozdrobnionego 1 Żółtko 50 ml śmietanki słodkiej 18% 200g sera żółtego sói. pieprz czarny, gałka muszkatołowa do smaku 10 pomktofków koktajlowych Mąkę i masło posiekać nożem, dodać żółtko, sól i wyrobić ciasto. Rozwałkować i rozłożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zapiec w piekarniku w200st. C przez ok. 15 minut. Przed włożeniem do piekarnika można wsypać fasolę lub groch, żeby ciasto po upieczeniu przylegało do blaszki. Szpinak rozmrozić, odlać nadmiar wody, dodać żółtko jajka, śmietankę i połowę sera pokrojonego w kostkę. Doprawić solą, pieprzem, gałką muszkatołową i dokładnie wymieszać. Gotową masę wyłożyć na ciasto. Na wierzch wyłożyć pozostały starty ser i przekrojone na pół pomidorki. Piec w piekarniku w temperaturze 180 st. C przez ok. 20 minut. (źródło: msm-monki.pl) .uli ) ł U .1 . W-J > Minikanapeczki w kształcie serduszek Takie kanapeczki można zrobić dosłownie ze wszystkim - na przykład z pysznymi krewetkami lub pasztetem i pomarańczami Składniki: _ 3 pomarańcze.200g masła.200g cukru, żółtka jaj-4. chleb tostowy (15 kromek) dobrej jakości pasztet w kawałku -500g (lub 15 dużych krewetek) 1 granat foremka w kształcie serca w dwóch rozmiarach Pomarańcze sparzyć i osuszyć. Zetrzeć skórkę z jednej pomarańczy i z wszystkich wycisnąć sok. W garnuszku umieścić skórkę i sok z wyciśniętych pomarańczy. Gotować na wolnym ogniu kilkanaście minut, co jakiś czas mieszając, aż sok zredukuje się do konsystencji syropu. Na garnku z gotującą się wodą postawić szklaną. żaroodporną lub metalową miskę tak by dno garnka nie dotykało spodu miski. Przelać do niej syrop z pomarańczy, dodać masło pokrojone w kostkę i cukier. Całość gotować, 00 jakiś czas mieszając na małym ogniu na parze, aż cukier i masło się rozpuszczą i uzyskamy gładką, jednolitą masę. Następnie energicznie mieszając dodać żółtka i podgrzewać często mieszając jeszcze przez kilkanaście minut, aż masa zgęstnieje. Masę zdjąć z palnika i wystudzić. Kromki chleba testowego posmarować wystudzoną pastą i wykroić serca za pomocą większej foremki. Pasztet pokroić na centymetrowe plastry i wykroić z nich serca mniejszą foremką. Ułożyć je na kanapeczkach z pastą pomarańczową, udekorować ziarenkami granatu, (źródło: dancake.pl) Łosoś a la Romeo Pamiętajmy, że lepiej ciasto francuskie lekko przepiec, niż go nie dopiec Składniki:_ ok. 75 dag fileta z łososia (bez skóry) 2 paczki gotowego ciasta francuskiego 2 szklanki zieleniny (natki pietruszki, koperku, szczypiorku-z przewagą natki pietruszki) ewentualnie 1-2 gałązki świeżego estragonu Imała pikantna czerwona świeża papryczka 2 jajka, ewentualnie sok z cytryny, sól, pieprz Filet umyć i osuszyć, sprawdzić, czy gdzieś nie pozostały ości, natrzeć solą i pieprzem (jak ktoś lubi, może natrzeć odrobiną soku z cytryny). Papryczkę oczyścić usuwając gniazda nasienne i ogonek, pokroić w pa-seczki. Zieleninę dokładnie posiekać i wymieszać z papryczką. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia, następnie delikatnie rozwinąć na niej porcje ciasta. Na cieście ułożyć rybę, zostawiając z brzegu trochę wolnego miejsca. Na rybie rozłożyć zieleninę, starając się, aby mięso było całkiem przykryte. Jajko lekko ubić i posmarować nim brzegi ciasta. Pozostałą porcję ciasta rozwałkować i przykryć rybę, sklejając starannie brzegi. Ciasto delikatnie nakłuć widelcem lub naciąć w kilku miejscach, aby podczas pieczenia para mogła swobodnie uchodzić. Posmarować ubitym jajkiem i wstawić do nagrzanego piekarnika (200 st. C) przynajmniej na 30 minut. (Przepis z książki „Afrodyzjaki wszech czasów" autorstwa Małgorzaty Capraji) rodzinny kuchnia ZMYSŁOWE DANIA SWOJE DZIAŁANIE ZAWDZIĘCZAJĄ TEŻ ZIOŁOM I PRZYPRAWOM Przyprawy o największych właściwościach afrodyzjakal-nych to przede wszystkim chili, gałka muszkatołowa, imbir, kardamon, szafran, lubczyk, gorczyca, cynamon, wanilia i mięta. Pikantna papryczka chili nie traci swoich właściwości nawet po ususzeniu. Za jej ostry smak odpowiada kapsaicyna, silnie rozgrzewająca substancja. Dzięki niej możemy także wspomóc ochronę naszego serca i zgubić zbędne kilogramy. Gałka muszkatołowa to środkowa część pestki owocu musz-katołowca korzennego. Dodawano jąkiedyś nawet do medykamentów na zwiększenie potencji. Jej- szczyptą możemy przyprawiać dania mięsne, owoce morza i słodkie pierniki. Świeży imbir od pradawnych czasów uważany był za silny afrodyzjak. Wspomaga trawienie i krążenie, pobudza apetyt. Kardamon pobudza zmysły, ułatwia trawienie, wzmacnia organizm. Można dodawać go do deserów, kompotów i sałatek z owoców. Lubczyk to niekwestionowany król wśród naturalnych afrodyzjaków, wpływa też dobroczynnie na nasz układ trawienny. Dawniej kobiety przygotowywały z niego napar dla wybranków swojego serca. Popularnie zwany maggi doda smaku wielu potrawom. Cynamon otrzymujemy z wysuszonej kory cynamonowca. Jego olejki eteryczne działają antyseptycznie, popra- wiają krążenie i trawienie i ogólnie pobudzają. Mięta to antidotum na dolegliwości gastryczne, ale także wzmacnia nasze libido. Świeże liście możemy dodawać do napojów, ale też do sałatek, (miko) Zdrowe, szybkie i proste dania z różnych stron świata Pierwsze wydanie „Smaku życia" miało miejsce W2007roku. Natura, zioła, zdrowe odżywianie, dobra energia, która towarzyszy przygotowywaniu potraw, radość z gotowania dla siebie i dla bliskich - to były moje cudowne, bezcenne odkrycia (...). A ja pragnęłam się tymi darami podzielić - pisze modelka. Drugie wydanie książki zostało wzbogacone o nowe zdjęcia i przepisy, (miko) wydawnictwo otwarte 2017 Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Kolacja dla dwojga nie zawsze musi być praco- i czasochłonna. Pyszne dania można nieraz przyrządzić w szybki sposób. Wieczorem, zwłaszcza tego dnia, objadanie się nie jest zresztą wskazane. Pikantny tort świętego Walentego To danie musimy przygotować dzień wcześniej, czyli już we wtorek Składniki:_ 1/4 kostki masta 8j^ek ugotowanych na twardo garść posiekanego koperku garść posiekanego szczypiorku 2 łyżeczki skórki otartej z cytryny Iszklanka gęstej kwaśnej śmietany 2 małe słoiczki kawioru czarnego lub czerwonego sól. pieprz do smaku Masło stopić i ostudzić. Jajka jak najdrobniej posiekać lub utrzeć w malakserze z dodatkiem posiekanej zieleniny. Dodać skórkę cytryny, pół szklanki śmietany i ostudzone stopione masło. Dobrze wymieszać i doprawić do smaku. Tortownicę z otwieranymi bokami wyłożyć folią aluminiową i ułożyć na niej masę jajeczną, wyrównując powierzchnię. Całość przykryć płatkiem folii spożywczej i wstawić na kilka godzin do lodówki (najlepiej na noc). Następnego dnia ostrożnie przełożyć „tort" na ozdobny talerz, posmarować pozostałą śmietaną i przykryć warstwą kawioru. Tort można dodatkowo przybrać, na przykład gałązkami zieleniny albo piklami w kształcie serc. (Przepis z książki „Afrodyzjaki wszech czasów" autorstwa Małgorzaty Caprari) Zupa na ostro z czerwonej papryki i pomidorów Zupę możemy serwować z grzankami z pełnoziarni-stego pieczywa Składniki:__________________________________ 1/2 kg czerwonej papryki 1 kartonik pomidorów krojonych bez skórki 2 marchewki 2papryczkichili 2 cebule 3 ząbki czosnku 1 litr bulionu warzywnego świeża bazyfia lub oregano Papryki umyć, oczyścić z gniazd nasiennych i pokroić na plastry. Papryczki chili posiekać dość grubo, cebule posiekać na dość grube piórka, marchewki umyć. obrać i pokroić w słupki, ząbki czosnku przecisnąć przez praskę. Wszystkie składniki włożyć do garnka. Dodać bulion warzywny oraz pomidory z kartonika. Gdy papryka i marchewki zmiękną, wyjąć wszystkie warzywa, a wywar odstawić. Wyjęte warzywa dokładnie zblendować, tak, by uzyskać warzywne puree, do którego dodamy wywar. Całość przełożyć do garnka i kilka minut podgrzewać na małym ogniu. Przed podaniem zupę posypać posiekaną bazylią lub oregano. Podawać w kokilkach lub miseczkach w kształcie serc. Aksamitne curry rybne z serkiem kremowym To danie rozgrzeje nas w lutowy wieczór i pobudzi nasze zmysły Składniki:_ 500g filetów rybnych 4łyżki oleju kokosowego Icebula 1 papryczka chili (czerwona lub zielona) 1 łyżeczka kurkumy 1 łyżeczka świeżego tartego imbiru pół łyżeczki mielonego kuminu ćwierć łyżeczki mielonego cynamonu Iliść laurowy 3 ząbki czosnku 2 łyżki soku z cytryny 1 średni pomidor puszka mleka kokosowego 100 g serka topionego kremowego sól i pieprz do smaku Filety rybne pokroić na kawałki, doprawić solą, pieprzem i odstawić do lodówki. Cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na oleju kokosowym. Dodać papryczkę chili bez pestek, pokrojoną w kostkę oraz kurkumę, imbir, kumin, cynamon, liść laurowy i przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość chwilę podsmażyć. Następnie dodać sok z cytryny, pokrojone w kostkę pomidory, mleko kokosowe i serek topiony. Wszystko dokładnie wymieszać i doprawić do smaku solą oraz pieprzem. Następnie dodać wcześniej przygotowaną rybę. Całość poddusić na wolnym ogniu około 10 minut. (źródło: msm-monki.pl) ' - Sałatka Taco w miseczce z tortilli Wbrew pozorom, to ładnie podane danie wcale nie jest pracochłonne Składniki:_ 1 główka sałaty lodowej, 3 średnie pomidory. 1 średnia czerwona cebula. 2 żółte papryki, garść czarnych oliwek, puszka czerwonej fasoli, 3 ząbki czosnku, 250g sera żółtego.500g mięsa mielonego wolowego. 3 łyżki oleju rzepakowego. 4 gotowe tortille Składniki na dressing: 6 łyżek oliwy z oliwek. 3 łyżki czerwonego octu winnego, łyżeczka mielonej słodkiej papryki. 1 ząbek czosnku (wyciśnięty przez praskę), szczypta diilli, sól, cukier do smaku Do formy na babkę lub specjalnej formy do tortilli wkładamy tortille i wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na ok. 10 minut, pilnując, by placki nie przypiekły się zbyt mocno. Gotowe wyjmujemy i czekamy aż ostygną. Sałatę szarpiemy na mniejsze kawałki i wykładamy na spód tortilli. Na dobrze rozgrzanym oleju krótko podsmażamy mięso mielone. Pomidory i paprykę kroimy w kostkę, czerwoną cebulę w drobne piórka. Czerwoną fasolę odsączamy. Na sałatę w miseczkach wykładamy pokrojone pomidory, paprykę, mięso mielone, fasolę i pokrojone w krążki oliwki. Składniki na dressing dokładnie mieszamy i polewamy sałatkę tuż przed podaniem, posypując ją wcześniej startym żółtym serem. (źródło: dancake.pl) 12 rodzinny n im Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Morski ogród pełen zdrowych afrodyzjaków Owoce morzapobudzą nasze zmysły i dostarczą ciału wartości odżywczych Zdtrjweipobudząjifce Milena Kochanowska m.kochanowska@glos.com Owoce morza zawierają aminokwasy, odpowiedzialne za produkcję hormonów i podwyższające libido, oraz cynk, który wyostrza zmysły. Prócz wysokiej wartości odżywczej przypisuje im się więc właściwości afrodyzjakalne. oznaje podzielić na dwie główne grupy: skorupiaki i mięczaki. Do grupy pierwszej należą: homary, langusty, homarzec oraz kraby i krewetki. Mięczaki zaś są bezkręgowcami, zwykle chronionymi przez muszlę. Do nich zaliczamy m.in.: ostrygi, omułki, przegrzebki, ser- cówki i inne małże, ślimaki oraz głowonogi: mątwy, kała-mamice, ośmiornice. Mniej cholesterolu zawierają mięczaki, więcej skorupiaki. Jedne i drugie są doskonałym źródłem wysokowartościowego białka, zawierają cenne kwasy tłuszczowe omega-3 niezbędne w profilaktyce i leczeniu wielu chorób cywilizacyjnych, a także wiele witamin z grupy B. Są najlepszym w diecie człowieka źródłem jodu i dobrym źródłem selenu (działanie przeciwnowotworo-we), fluoru oraz wapnia. Zawierają też żelazo, cynk (wzmacnia układ odpornościowy, zwalcza wolne rodniki oraz zwiększa popęd płciowy) i magnez. Ostrygi, jak stwierdzono, są najbogatszym naturalnym źródłem cynku, dlatego też uważane są za najskuteczniejszy afrodyzjaki 'Sfer 3 dojrzałe pomidory świeża bazylia pieprz, sól do smaku Mule dokładnie oczyścić i umyć w zimnej wodzie. Pomidory sparzyć, obrać i pokroić w drobną kostkę. W garnku rozgrzać oliwę i wrzucić posiekany czosnek oraz szalotkę. Chwilę podsmażyć do lekkiego zrumienienia. Dodać pomidory, podlać winem, doprawić solą i pieprzem. Dodać mule, przykryć pokrywką i dusić na małym ogniu około 2-3 minuty. Mule wyciągnąć, dodać serek topiony i wszystko dokładnie zmiksować. Gotowy sos wylać na talerz, ułożyć mule i udekorować świeżą bazylią. Podawać z pełnoziamistym pieczywem lub makaronem. ■ 1 JlłiA 20 ostryg 2 łyżki masła 3 ząbki czosnku natka pietruszki sól Na patelni rozgrzać masło. Świeże ostrygi otworzyć za pomocą specjalnego noża. Wodę z muszli wlać do miseczki, a mięso ostryg wyłożyć na patelnię. Dodać wyciśnięty przez praskę czosnek i smażyć około l minuty. Następnie wlać odlaną wcześniej wodę z małży i dusić jeszcze przez 2 minuty. Na koniec duszenia dodać posiekaną natkę pietruszki. Owoce morza są źródłem wysokowartościowego białka, zawterają-kwasy omega-3 Nie ma już chyba sposobu, którego nie zastosowano by, serwując dania z tych wodnych zwierząt. Można je gotować, piec, smażyć, zapiekać w cieście (np. francuskim), grillować. Podawać w sosach, panierować, robić z nich szaszłyki lub dodawać do zapiekanek z makaronu albo ryżu. Robić z nich gulasze, zupy i galaretki. Mogą być też głównym składnikiem rozmaitych sałatek lub tylko ich dodatkiem. Jemy je na ciepło lub zimno, na słodko, słodko-kwaśno, ostro lub łagodnie. Można z nich zrobić również pasty na kanapki lub dodawać do masła. A nawet nadziewać nimi (np. krewetkami) mięsa. Możemy je również marynować w winie (krewetki, mule), zapiekać (ośmiornica) lub podawać w winnej galarecie (kawałki krabów, małże, krewetki - żelatynę rozpuszczamy w 1/2 szklanki wrzątku i mieszamy z białym winem). Najczęściej przy przyrządzaniu owoców morza nieodzowne są: cytryna, natka pietruszki, czosnek, pieprz oraz inne przyprawy i zioła. Jeśli mamy problem z kupieniem świeżych, wykorzystajmy do dań te mrożone. ok. l kg muli (mogą być mrożone) 200 ml białego wytrawnego wina 200 g serka topionego kremowego 3 ząbki czosnku 3 łyżki oliwy 3 szalotki UCZUCIOWE ZWIERZ Delfin kocha i tęskni Badaczka delfinów dr Lori Marino z Emory University uważa, że mają one predyspozycje do wykazywania emocji i uczuć przypisywanych człowiekowi, takich jak np. miłość. Delfiny wyczuwają też strach lub cierpienie innych zwierząt i bardzo źle znoszą rozstanie ze stadem. Okazują także ból po stracie kogoś bliskiego. Grupa delfinów z okolic Wysp Kanaryjskich nie odstępowała od ciała małego delfina i okrążała zwłoki, dopóki nie rozłożyły się one w wodzie. Matka pozostała przy zwłokach jeszcze dłużej, by ochronić je przed morskimi ptakami. (G) Małgorzata Gradkowska m.gradkowska@prasa.gda.pl Chcesz mieć kogoś, kto pokocha cię bezwarunkowo, kto odgadnie każdy twój nastrój i dla kogo zawsze będziesz najważniejszy? Zdaniem właścicieli psów - właśnie one spełniają każde takie marzenie. iesjuż dawno przestał być traktowany wyłącznie jako zwierzę -częściej jest towarzyszem, przyjacielem i członkiem rodziny. Coraz powszechniej też uważa się, że zwierzęta w ogóle, a psy w szczególności, przeżywają najróżniejsze emocje - nie tylko przywiązanie, ale i tęsknotę, lęk, poczucie straty. Zostawiane same w domu tęsknią, bywają smutne, gdy ich właściciele chorują, i cieszą się, gdy domownicy są w dobrym nastroju. Podobnie zachowują się inne zwierzęta. Psy mają - jakbyśmy powiedzieli o człowieloi - intuicję, dzięki której wiedzą o swoim opiekunie więcej, niż mu się wydaje. Wielu be-hawiorystów uważa, że wynika to przede wszystkim z umiejętności odczytywania mowy ciała i tzw. niewerbalnych komunikatów, wysyłanych przez człowieka. Bez względu na to z czego to wynika, psy zadziwiają zdolnościami wczuwania się w nasze nastroje. Pies wyczuwa smutek Gdy jesteś smutny, zwróć uwagę na zachowanie swojego psa. Dostosowuje się on do nastroju - nie nalega na zabawę, raczej układa się pod nogami, liże ręce, tuli się do kolan. Dlaczego? Bo - zdaniem naukowców - pies świetnie wyczuwa smutek opiekuna i stara się mu w nim towarzyszyć. Nie musimy też krzyczeć, rzucać przedmiotami czy trzaskać drzwiami - już postawa naszego ciała daje psu wskazówkę, czy jesteśmy mniej lub bardziej zdenerwowani. Nie jest jednak w stanie zgadnąć, czy to na niego jesteśmy źli, dlatego w zetknięciu z naszą złością zazwyczaj reagują tak, jakby przyznawały się do każdej winy. Działa tu zasada: pan jest zły, to znaczy, że pies zrobił coś złego. Psy wyczuwają także ludzki strach i stres. Tutaj naukowcy U psów patrzących z uczudem na opiekuna wydziela się oksytocyna, zwana hormonem miłości MihoNagasan teś smutny lub szczęśliwy? Lubisz kogoś albo nie znosisz? Pies wyczuje hormony złości, ięku czy szczęścia, i będzie towarzyszył w tych uczuciach nie mają problemu z podaniem przyczyn. Przede wszystkim - zwierzę czuje zapach wydzielanej przez człowieka adrenaliny, którego my nie czujemy. Istotna jest też mowa ciała - pies dostrzega nawet najdrobniejsze sygnały, które nieświadomie wysyłamy: postawę ciała, gesty czy tiki. Szwedzki behawiorysta Anders Hallgren twierdzi nawet, że pies dostosowuje swój nastrój do nastroju człowieka tak, jakby dostosowywał się do członka swojego stada - bo tak właśnie traktuje opiekuna. Hallgren uważa też, że dla obserwującego człowieka zwierzęcia jego emocje są całkowicie jasne. Pies na hormony Zdaniem behawiorystów -pies wie, kiedy kogoś szczerze lubimy albo nie darzyrpy^ym-, ,v patią. Ich zdaniem - znowu dzięła nadzwyczajnemu węchowi, którym pies wyczuje reakcje naszego układu hormonalnego. Przy osobie, w stosunku do której żywimy pozytywne uczucia, nasz organizm reaguje zwiększonym wydzielaniem serotoniny i dopaminy -czyli tzw. hormonów szczęścia. Z kolei przy odczuwanej przez nas niechęci uwalniana jest tak jak w przypadku złości i strachu - adrenalina. Każdy z tych hormonów pies wyczuwa podobno bez trudu i zaczyna podzielać te emocje. - Ale gdy pies zaczyna warczeć na człowieka, którego nie lubimy, może to oznaczać, że dokładnie „czyta" również mowę naszego ciała -przestrzega psia behawiorystka Magda C^se^ę iiaę,. f: - ocenia i wyciąga własne wnioski. Jak mówi Magda Pielecka - według niektórych właścicielek psów - wyczuwają one, gdy kobieta jest w ciąży. Ich zachowanie - jak oceniają - zmienia się: stają się bardziej opiekuńcze i ostrożniejsze. I znowu uważa się, że może to wynikać z wyczuwania zmian hormonalnych zachodzących w organizmie kobiety ciężarnej. A jak okazuje miłość? Pies nie reglamentuje swoich uczuć - okazuje miłość bez jakiegokolwiek wyrachowania. I są to bardzo nieskomplikowane wskazówki. Przytulając się nawet wtedy, gdy niczego od opiekuna nie potrzebuje - okazuje w ten sposób swoje przywią- chętniej przesiaduje w tym samym pokoju, nawet podczas drzemki, i gdy próbuje oddać swoją zabawkę. Albo -gdy znienacka liże człowieka po twarzy. Warto też docenić chwile, gdy pies patrzy nam w oczy. Generalnie wpatrywanie się w oczy pies uważa za prowokację i zapowiedź agresji - dlatego nie powinniśmy patrzeć w oczy obcemu psu - to wpatrywanie się w oczy opiekuna jest psim dowodem miłości. Japońscy naukowcy uznali nawet, że na psy kontakt wzrokowy z opiekunem może podziałać jak narkotyk. Miho Nagasawa z Uniwersytetu Azabu twierdzi, że u psów patrzących z uczuciem na opiekuna wydziela się oksytocyna, nazywana hormonem miłości iprzywiąsj^ ^,,.^ ^ Oksytocyna pokaże zwierzęcą miłość Oksytocyna - hormon miłości i przywiązania - wydziela się u zwierząt również w odniesieniu do przedstawicieli innych gatunków - orzekł prof. Paul Zak, amerykański badacz. Badał niezwykłą parę, mieszkającą w schronisku dla zwierząt: kundelka i kozła. Zwierzęta te od długiego czasu przebywały ze sobą i lubiły się ze sobą bawić, tocząc pozorowane walki. Obydwu samcom pozwolono się pobawić, po czym zbadano poziom oksytocyny w ich krwi. U psa wzrósł on o 48 proc., co odpowiada wzrostowi poziomu oksytocyny u człowieka, gdy widzi bliskiego przyjaciela. U koziołka poziom oksytocyny wzrósł aż o 210 proc. - Taki wzrost poziomu oksytocyny obserwowałem u ludzi na widok osoby, którą kochąją - ocenił profespr. Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 rodzinny zwierzęta Serotonina wydzielana przez nasz układ hormonalny - gdy jesteśmy szczęśliwi - powie mu o naszym nastroju wszystko TWOJE HORMONY POWIEDZĄ PSU, CO CZUJESZ 14 rodzinny zwierzęta Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 wmuwma Naturalny koci instynkt Nawet w domu możesz pozwolić kotu polować Kot to zwierzę łowne - w naturalnych warunkach poświęca łowieniu ofiary całe godziny. Koty domowe nie są pozbawione tego instynktu, choć oczywiście trudniej mu go zaspokajać. Warto jednak pozwalać kotu na talae działania -odpręża go to, a jednocześnie łagodzi nudę. W domowych warunkach ofiarą takich zapędów kotów padają z reguły zabawki (piłeczki, myszki czy kulki papieru). Warto wyposażyć w nie kota, bo inaczej będziemy musieli zmagać się z niszczeniem sprzętów, bo sam zacznie szukać sposobności do polowań. Celem ataków mogą w takim przypadku stać się nasze palce, stopy, powiewające na wietrze zasłony i wiele więcej. W tej kwestii kocia inwencja bywa nieograniczona. Atrakcją będzie też fruwająca po pokoju mucha czy wypłoszony zza kaloryfera pająk. Koty wychodzące mogą przynieść do domu schwytaną mysz lub ptaka -nie powinniśmy go za to karać. Sterylizacja Niewysterylizowana kotka może mieć ruję niemal jedna po drugiej Sterylizacja kotki - poza oczywistością, czyli pozbawieniem jej płodności - eliminuje uciążliwe objawy towarzyszące rui, takie jak: intensywna wokalizacja niezależna od pory dnia, apatia, agresja, ocieranie się o przedmioty. To istotne, bo ruja u kotek domowych może występować jedna po drugiej, co jest poważnym obciążeniem dla organizmu. Sterylizacja zapobiega też infekcjom gruczołu mlekowego, a wykonana przed- pierwszą rują minimalizuje ryzyko rozwoju jego nowotworu (najczęściej złośliwego). Zabieg sterylizacji u kotek jest bardziej skomplikowany niż kastracja u kotów - polega na chirurgicznym usunięciu jajników lub jajników wraz z macicą. Lekarz wykonuje niewielkie nacięcie powłok brzusznych i usuwa narządy rozrodcze. Zabieg trwa zwykle ok. pół godziny. Po zabiegu warto zaopatrzyć się w kołnierz lub fartuszek ochronny. ZDROWY CHOMIK MA LŚNIĄCĄ SIERŚĆ, BYSTRE OCZKA I CICHO ODDYCHA Wybieramy chomika. Skąd go wziąć - ze sklepu czy z hodowli? Chomiki nie mają problemu z życiem w pojedynkę - nie trzeba kupować parki tylko po to, by zapewnić zwierzątku towarzystwo Rady przy kupnie ' Małgorzata Gradkowska m.gradkowska@prasa.gda.pl Zamierzasz kupić chomika albo dwa? Poznaj zasady, jakimi warto się przy kupnie kierować. _n~m^ homiki to ulubione zwierzątka dzieci, jednak nie można kupować ich - podob-' » <4 nie zresztą jak innych zwierząt - w prezencie. Chomik ma swoje wymagania, a przede wszystkim jest żywym stworzeniem, a nie przytulanką, którą można wyrzucić! Taką decyzję trzeba podjąć świadomie, trzeba też poznać wymagania, którym człowiek - jako właściciel zwierzątka - będzie musiał sprostać. Gdzie kupować? W internecie jest wiele ogłoszeń o sprzedaży chomików. Nie warto jednak dać się zwieść cenie albo słowom „oddam za darmo" - najczęściej to ogłoszenia beztroskich „rozmnażaczy", hodujących parkę i co jakiś czas rozdających młode. Zdecydowanie lepszym źródłem są hodowcy, posiadający zarejestrowane hodowle - zarówno chomików syryjskich, jak iRoborowskiego. Najtrudniej jest o kupno rodowodowego chomika dżungarskiego. Warto wiedzieć, że jest wielu przeciwników kupowania chomików w sklepach zoologicznych. Argumentują, że najczęściej są to zwierzęta z masowych hodowli, gdzie nikt nie patrzy na zdrowie czy rozwijanie zachowań socjalnych zwierząt. W niektórych sklepach chomików nie dzieli się ze względu na płeć, może się więc zdarzyć, że kupimy samiczkę w ciąży. Jeśli jednak zdecydujemy się na sklep - wybierzmy taki, który ma dobre opinie -również w kwestii opieki weterynaryjnej. Po czym poznać zdrowego chomika? Wybierzmy się do sklepu późnym popołudniem - chomiki są wówczas bardziej ożywione. Generalnie w ciągu dnia śpią lub odpoczywają, nie będziemy wiedzieli więc, czyjego ospałość nie wynika czasem z choroby. Trzeba też zwrócić uwagę na stan futerka - czy jest lśniące, zadek (brudne okolice odbytu mogą być oznaką biegunki), oddech (głośny może być sygnałem problemów z układem oddechowym) i bystre oczka. Widoczne ciemne plamki na biodrach lub podbrzuszu (w zależności od gatunku) chomika nie są oznaką choroby. Ciemne plamki w tych okolicach to gruczoły zapachowe, które nie zawsze są pokryte sierścią. Uważnie przyjrzyjmy się także klatce, w której trzymano chomika - jeżeli jest w niej wiele zwierząt, a klatka jest brudna, istnieje ryzyko, że chomik jest chory. Kupić jednego czy parkę? Chomiki nie mają problemu z życiem w pojedynkę, nie ma więc powodu kupować pary chomików tylko po to, by dotrzymywały sobie towarzystwa! Trzymane w jednej klatce dwa chomiki będą ze sobą walczyły - to powód ciągłego stresu, urazów, a dość często - również śmierci słabszego z nich. Dlatego chomiki powinny być trzymane pojedynczo. Co prawda na niektórych forach pojawiają się informacje, że czasami udaje się trzymać razem chomiki dżungarsłae. Ale od razu pojawia się też zastrzeżenie, że chodzi wyłącznie o chomiki z tego samego miotu, które nie były nigdy wcześniej rozdzielane. WARTO WIEDZIEĆ CHOMIK CHOMIKOWI NIERÓWNY Chomik dżungarski - mają na grzbiecie charakterystyczną ciemniejszą pręgę. Dostępne są w dwóch kolorach - dziki w kolorze ciemnego brązu, a domowy jest sza- robiały. Chomik Roborowskiego - są bardzo szybkie i aktywne, nie zaleca się ich z tego powodu małym dzieciom. Są także stra-chliwe, powinny być umieszczone w spokojnym miejscu, najlepiej w akwarium. Chomik syryjski ma bardzo mocny zmysł węchu, dlatego powinniśmy dbać o czystość jego otoczenia. Potrzebuje dużo ruchu, ale jest aktywny głównie nocą. RADY DLA OPIEKUNA * « Małe chomiki trafiają do sprzedaży z reguły w wueku ok. 4 tygodni, a do nowych właścicieli - w wieku ok. 1,5 miesiąca Samiec czy samiczka? I w jakim wieku? Chomik, bez względu na płeć, jest świetnym zwierzątkiem domowym. Jednak jeśli zależy nam na określonej płci -musimy się na tym skupić podczas kupna. Aby określić płeć chomika, trzeba sprawdzić odległość między odbytem i otworem moczowo-płciowym. Jest ona znacznie większa u samca niż u samiczki. Małe chomiki trafiają w ręce nowych właścicieli najczęściej w wieku ok. 1,5 miesiąca. Nawet jeśli ma dwa - trzy miesiące, to nie ma to wpływu na jego oswajanie, szczególnie w przypadku pierwszego właściciela. Przy oswajaniu starszego trzeba się będzie wykazać cierpliwością. (g) W sklepach czasem próbują sprzedać wiekowe chomiki Transport Najprostszym i najtańszym środkiem transportu jest tekturowe pudełko z dziurkami wentylacyjnymi - byle nie było zbyt małe. Jednak uwaga - chomik jest w stanie bez problemu wygryźć w tekturze dziurę i uciec - trzeba więc pudełko cały czas obserwować. Można też kupić specjalne plastikowe transportery z drzwiczkami, wygodne w użyciu, i chyba najlepiej ich właśnie używać. Można go również transportować w klatce, w której mieszka. Trzeba jednak pamiętać o zasłanianiu jej, by zmniejszyć stres zwierzątka - chomiki łatwo się denerwują. Zimą okrycie musi być ciepłe. Pamiętajmy, aby niezależnie od kształtu i formy środka transportu, na jego dnie umieścić ściółkę i troszkę pożywienia. (g) W trakcie transportu nie bierzmy chomika na ręce - łatwo mu wtedy uciec. Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 rodzinny 15 BABA SWOJE DZIAD SWOJE CHAMSTWO W POLITYCE POPŁACA. PRZELICZA SIĘ NA WYBORCZE GLOSY Anna Czemy-Marecka anna.marecka@polskapress.pl Baba: Marecki, jak oceniasz ukaranie europosła Ryszarda Czarneckiego za nazwanie koleżanki z europarla-mentu szmakowniczką? Dziad: O, to odwołali go jednak z funkcji wiceprze-' wodniczącego Parlamentu Europejslaego? Baba: Tak. właśnie o tym czytam. Dziad: I jakie są opinie internautów? Baba: A jakie mogą być. jedni go bronią i podziwiają, inni wieszają na nim psy. Oczywiście chamstwo i wzajemne obrażanie się aż wy lewa się gnojówką z forum pod tekstem. A twoim zdaniem ta kara jest sprzeczna z zasadą wolności słowa czy nie jest? Bo polityk twierdzi, że karze się go za szczere wyrażenie opinii. Dziad: Rzeczywiście w takich wypadkach należy zastanawiać się, czy kara nie jest jednocześnie kneblowaniem ust ludziom mającym inne niż politycznie poprawne poglądy, ale akurat w tej sprawie bardziej ukarano pospolite chamstwo polityka. Przecież to samo mógł powiedzieć oględniejszymi słowami. Wtedy jednak nie osiągnąłby efektu, o który, jak sądzę, tak naprawdę mu chodzi. Baba: Czyli co. myślisz, że tonie było powiedziane pod wpływem chwili, tylko z premedytacją? O jakim efekcie mówisz? Dziad: O rozgłosie i tanim poklasku ludzi, którzy tej opinii wyrażonej kulturalnie by Zbigniew Marecki i \ nie zrozumieli. A nawet gdyby, to spłynęłaby ona po nich jak woda po kaczce. Baba: Coś jest na rzeczy w tym. co mówisz, chociaż trudno mi w to uwierzyć. Dziad: W co, że mam rację? wredna jesteś. Baba: No właśnie w to. Jednak chyba trafiłeś w sedno. Czarnecki robi z siebie bohatera, puszy się i nadyma. Dziad: No właśnie, stracił jakiś mamy przy jego euro-pensji dodatek, ale zyskał dużą szansę na ponowne wybranie go. To polityk, który zawsze wypływa, raz w tej partii, raz w innej, z ich zmianą nie ma problemu. Baba: To tak jak Roman Giertych. Kolejny polityk, chociaż teraz teoretycznie poza polityką, który jest jak kameleon. Kiedy słucham, jak krytykuje PiS, aż trudno mi uwierzyć, że był prezesem Ligi Polskich Rodzin i, zwłaszcza. Młodzieży Wszechpolskiej. Taki autorytet od demokracji, dyskryminacji i rasizmu, że hej. Czapki z głów. Dziad: Ja mam kogoś jeszcze lepszego z tej galerii. Kaziu Marcinkiewicz, który w świetle kamer porzucił chorą na raka żonę i dzieci, to dopiero jest fachowiec od cudownych przemian. Baba: Niedawno po raz setny był gościem znanej dziennikarki, która uznawana jest za feministkę. Tak. to sztuka pouczać innych, gdy samemu popełniało się świństwo za świństwem. Na małym ekranie Miłość niejedno ma imię - na kanale Nat Geo People i Nat Geo Wild 14 lutego na kanale Nat Geo People poznamy ludzi, którzy doświadczyli szczęśliwej i spełniońej miłości, jak również tych, których uczucie okazało się rozczarowaniem. Poznamy też osoby, których związki budzą agresję i niechęć otoczenia, ponieważ odstają od utartych i powszechnie przyjętych schematów. Przekonamy się, że historie, które znamy z pierwszych stron z gazet, nie są tak idealne, jakimi się wydają. Tego samego dnia na kanale Nat Geo Wild zobaczymy, jak wygląda poszukiwanie odpowiedniego partnera w świecie zwierząt: u pingwinów czy pająków. Żeby odnieść zwycięstwo w tej grze, potrzebna jest przede wszystkim strategia. Blok programowy „Miłość niejedno ma imię" - emisja w środę, 14 lutego, od godz. 16 na kanale Nat Geo People. „Dzika miłość" - premiera 14 lutego o godz. 14 na kanale Nat Geo Wild. (mara) Pod ciemną skórą Filipin tomasz owsiany W ciągu samotnej wyprawy Owsiany odwiedził siedem plemion i ludów oraz wybrane społeczności Filipin. Uczestniczył w ich codziennym życiu: wyrabiał węgiel, uprawiał zbieractwo, ork bawołami ryżowiska i brał udział w często szokujących ceremoniach. Poznał szamana uprawiającego czarną magię i dotarł do obozu grupy paramilitarnej na Min-danao. Mieszkał w kolonii karnej i rezydencji filipińskiego multimilionera. Kto lubi podróżować choćby tylko dzięki książkom, będzie usatysfakcjonowany. Fascynujące opowieści uzupełniane są przez dużą liczbę kolorowych zdjęć. Nie brakuje humoru i anegdot. A także informacji, których próżno szukać w przewodnikach. (mara) ADA Żebro Adama antoni manzini Druga po „Czarnej trasie" książka z popularnej włoskiej serii kryminalnej, której akcja rozgrywa się w Dolinie Aosty. Martwa kobieta zostaje odnaleziona przez gosposię w ciemnym pokoju swojego mieszkania - wisi na sznurze zaczepionym do żyrandola. Całe mieszkanie nosi ślady włamania. Zniknęło też złoto. Czy to nieudana napaść rabunkowa? Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się oczywiste, jednak Rocco Schiavone ma wątpliwości... Pierwsza część z policjantem karnie przeniesionym z Rzymu na prowincję była rasowym kryminałem. To samo można powiedzieć o części drugiej. Główny bohater, z rzymskimi nawykami, zdobył moje czytelnicze serce i go nie stracił, (mara) i Ty możesz zostać damą opracowanie zbiorowe Ta książka jest poradnikiem, który pomoże Ci stać się damą -pisze wydawca.-By-cie nią wca-le nie oznacza, że musisz działać zawsze na chłodno, być niedostępna i ubrana w stroje jak z innej epoki. Współczesna dama to elegancka, dobrze wychowana, modna osoba, z poczuciem humoru, otwarta na innych ludzi, których jest ciekawa i którzy ją inspirują. Ucz się od najlepszych i uwierz w siebie, a wszystko stanie się możliwe. Program telewizyjny „Projekt lady", który jest podstawą tej książki, oglądałam z socjologicznym zainteresowaniem. Sama książka już u mnie tych uczuć nie wzbudziła. Jednak nie przeczę, że niektórym młodym panienkom należałoby ją podarować, (mara) tzi.. CWtWf! Dom bez chemii joanna tołłoczko Poradnik przedstawia naturalne sposoby dbania o siebie i własne : otoczenie. Trzy działy poświęcone czystości w domu, zdrowym kosmetykom i żywności bez chemii to trzy wyznaczniki zdrowego stylu życia. Autorka radzi, jak ograniczyć wszechobecną chemię, by organizm mógł powrócić do naturalnej równowagi. Są tu przepisy na domowe sery i jogurty, sposoby na nowoczesne zapasy na zimę, a także przepisy na smaczny peeling czy antyalergiczny krem. Produkty wykonane w domu nie mają żadnych ukrytych składników ani aromatów identycznych z naturalnymi. Są mody mądre i głupie. Ta na zdrowe życie bez chemii należy bez wątpienia do tych pierwszych, (mara) ZDOBĄDŹ KSIĄŻKĘ. WYSYŁAJĄC SMS Dla naszych czytelników mamy po trzy egzemplarze książek: „Pod ciemną skórą Filipin" Tomasza Owsianego (wydawnictwo Muza), „Żebro Adama" Antonia Manziniego (Muza), „I Ty możesz zostać damą" (Edipresse) oraz „Dom bez chemii" Joanny Tołłoczko (Rea). Żeby je zdobyć, trzeba podać hasło (odpowiednio, jeden SMS to jedno hasło): FILIPINY, ADAM, LADY, DOM. Należy wysłać je SMS- em na nr 72355, w treści wpisując: gpks hasło. Koszt SMS-a to 2,46 zł z VAT. Czekamy do północy z poniedziałku na wtorek. O książkach opowiadam także w swoim wideoblogu Anki Czytanki. Znajdziecie go na www.gp24 w sekcji wideo - biog o książkach. Zapraszam do oglądania Anna Czemy-Marecka Babskie spotkania po szkole, na imprezie Wszystko, co musisz wiedzieć o tym, jak twój nastolatek przestaje być małym dzieckiem i nabiera „dorosłych" przyzwyczajeń Wychammie Bogna Skanii bogna.skarul@polskapress.pl Rodzicom bardzo trudno jest się przyzwyczaić do myili. że ich nastolatki po prostu „się starzeją", przestają być dziećmi. które do tej pory bawiły się raczej tylko w piaskownicy. Czy ja mam ją puścić? - zastanawiała się moja przyjaciółka, matka 15-letniej Kaśki. - A gdzie ona chce iść? -zapytałam. - Wyobraź sobie, że ona postanowiła z koleżankami zrobić sobie taki babski wieczór, chce wybrać się na im- prezę - oznajmiła mi mama nastolatki. -1 co z tego? - nie wiedziałam, o co właściwie chodzi tej mojej przyjaciółce. - Zastanawiam się, czy to nie za wcześnie na takie babskie wieczory? Przecież Kaśka ma dopiero 15 lat - stwierdziła mama nastolatki. - A czego się boisz? - próbowałam dociec, czym ta moja przyjaciółka jest tak zaniepokojona. - Zupełnie nie mam pojęcia, co one będą robiły podczas takiej imprezy- przyznała się mama 15-latki. - Jak to co? Będą sobie gadały. Możliwe, że będą gadały o chłopakach, o sukienkach, 0 cieniach do powiek - starałam się uspokoić moją przyjaciółkę. I od razu dodałam: - 1 co jest w tym złego? - Niby nic - przyznała się moja przyjaciółka. - Ale może wpadną im do głowy jakieś głupie pomysły. - Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ty się tym spotka- niem Kaśki tak przejmujesz? -dopytałam z niedowierzaniem i od razu postanowiłam jej coś wytłumaczyć: - Moja droga - zaczęłam. -To, że one to spotkanie nazwały spotkaniem babskim, to jeszcze o niczym nie świadczy. Nie wiadomo, co będą tam robić, ale z drugiej strony to pewnie nie pierwsze i nie ostatnie spotkanie Kaśki z jej koleżankami. Nie wiesz tego, czy twoja córka na imprezie sprzed dwóch tygodni czasami też nie spędzała go pod hasłem „babskie pogadusz-ki". Więc kobieto nie martw się, bo zupełnie nie ma czym. A swoją drogą, dlaczego w ogóle cię to tak przeraża? To przecież znaczy, że Kaśka ci dorośleje. ©0 16 rodzinny krzyżówka Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela, 10-11.02.2018 Chcę, by Douglas był ojcem moich dzieci. Jestem gotowa na to, by w końcu zostać matką.Chciałabym mieć dwoje dzieci, najlepiej chłopczyka i dziewczynkę. Z kolei Douglas marzy o trójce. Joanna Krupa, celebrytka mieszkająca w Stanach Zjednoczonych, zdradziła na łamach „Gali" swoje marzenia i plany związane z nowym narzeczonym Krzyżówka panoramiczna egzotyczne drzewo o żółtych owocach -v zabytek w Krakowie pieczywo na śniadanie r~ 3 maskowana peruką urzędowe polecenie r~ korek r~ obłok pyłu r~ przymus, reżim włoski na grządce r~ pracuje przy skra-warce r~ nik- czem- - szuka panny ~v kilimek sanki ratunkowe Winslet, aktorka ognisko na hali nik F odawane w pubie przyrodniczy dziw ł ł i ł \ piąte u wozu \ więzienie, ciupa \ l r 14 cząsteczka materii łyżwowy lub taneczny - zachowuje się oryginalnie - 10 metal ze słowa blotka rosyjski marynarz 4 ... Mc-Cartney 24 szklana lub cukrowa - obrazek wśród roślin przeszkoda rodzaj noszy - 20 mieszkaniec Baku - ł naramiennik Bratny lub Dmowski polepo życie normy, obyczaje r i okruchy skalne skoń-czył 80 lat - ł 1 nakrycie głowy szlachetny koń płonie w gromnicy zawód Jana Serce psia mama fiasko w menu narodowy demokrata z toporem w ręku l . )•••• .1 jęgo „ drużyna La dla chemika filmowy ludojaa w oceanie łódź rzeczna i 1 i 16 placówki handlowe \ \ imię pani Dulskiej ł pojazd Rafała Majki l europejska małpa Buloń-ski w Paryżu . ZWÓJ TT" wąsata ryba - w lokalu wyborczym miejsce zamieszkania - 19 wiekowy pan - i i i. Stalińska Dariusz, aktor 11 naczynie na mleko 29 koszulka jak auto 8 dyskusja w Sejmie i —*> 21 komputer sprzed lat widzowie U 7 Schindler \ 1 Kofta, poeta, tekściarz lotnik - i do teściowej mówi mamo pułapki na muchy śnieżna górka gaz palnv trunek dla Japończyka i masa dla szklarza - 15 wódz Argonautów ł 12 ł 25 mięso w sosie własnym trzeźwiące i ł ostrze włóczni szczotka na kiju rodzaj linii i młody ptak drapieżny głębia obrazu -*■ 28 materiał wybuchowy - 1 korzyść ł zając morski figiel wystawca TT" ł ♦ część dworca - * miasto z Operą Leśną i molo - 4 Mistrzów w futbolu aktorskie wcielenie wypiek ze świeczkami drużyna sportowa P?ry-wisty wiatr - 22 6 technika druku ł i 23 1 dopływ Odry odgłos strzałów £_ niewiadoma -* ł bardzo dużo lat nieruchoma część silnika - 1 imię męskie w piwonii - miękka tkanina ryba z USA książka z mapami wybryk urwisa Tomasz, poeta \ pospolity chwast polny - \ niemiecki obóz wojskowy grecka litera —► dawny statek rzeczny - Messi maskuje łysinę r ł ł drapieżna ryba morska spowodował kolizję l \ 5 część dramatu składnik etyliny recytuje wiersz córka pani Dulskiej 26 gruby kij 18 wróg Juliusza Cezara zaliczka na poczet poborów - \ 13 dawne cło rogatkowe górna część klatki piersiowej męzczyzny ł~ powód kary stolica Jemenu dobrze paląca się szczapa - \ ł 1 wiatr nad jeziorem Garda przyjemny zapach - i i barwi lakmus na czerwono - ł \ na metce towaru - 17 twórca dzieła - l 4.P0 ■ styczniu - model Kia c ślubny lub królewski - 27 dwie szyny - willowe osiedle w naszej stolicy - 9 wysłań- nik „Słoneczniki" van Gogha - 2 Barbieri, znany muzyk - v... Księżycowa Beetho- vena - gimnastyczna - 29 2 3 4 5 6 7 8 ' 10 » i2 13 14 15 I'6 17 18 l" 20 21 22 23 24 25 26 27 28 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 29 utworzą rozwiązanie - myśl Honoriusza Balzaka. XII INV 'Ayaoa INV1S3P 3IN X3IM01Z0 -3INVZVlM20y 29 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 29 utworzą rozwiązanie - myśl Honoriusza Balzaka. XII INV 'Ayaoa INV1S3P 3IN X3IM01Z0 -3INVZVlM20y