Piątek03lutego2017 Nr28 (3059) cena330 (Z8%vat) Prenumerata odt54ri [STR. 5] Ustka Rodzice nie chcą przenoszenia swoich dzieci do innych szkół [STR. 28] KOSZYKÓWKA WYPOWIEDZI PODERBACH ŚRODKOWEGO POMORZA www.gp24.pl [STR. 5] SĄD ORZEKŁ. ŻE TO BYŁ WYPADEK PRZY PRACY. WRÓCIŁA SPRAWA TRAGICZNEGO ZDARZENIA W DAMNICY SPRZED PONAD TRZECH LAT JacekNamieśnik Ładujemy do pieca wszystko, co się da spalić WIĘCEJ NA STRONIE 08 zCz BRZMUAK ULTIMATUM. DYMISJA PREZESA KLUBU ZASPOKÓJ ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 9 770137 952053 O 5 [STR. 20] OD MATEK POLEK POPULARNIEJSZE SĄ TYLKO MATKI CELEBRTYKI. W TYM ROKU RODZICAMI ZOSTANĄ M.IN. ANNA I ROBERT LEWANDOWSCY. W CIĄŻY JEST OTYLIA JĘDRZEJCZAK [STR. 19] Nobel dla Cohena Legendarny artysta miał przyjechać do Lublina obejrzeć spektakl. Nie zdążył. [STR. 14-15] Ostatni list Ks. Piotr z Olkusza: Nie martwcie się o mnie. Wyrzekam się szatana. 02// Peryskop www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 3.02.17 Imieninyobchodzą: Ansgar, Błażej, Celeryn, Hipolit, Ignacy, Jan, Klaudyna, Maksym. Ofelia, Oskar, Telimena, Uniemysł, Uniesława i Wawrzyniec Kalendarium • 13 Zmarła WangZhengjun, cesarzowa Chin (ur. 71 p.n.e.)#1696 W Żywcu został stracony zbójnik beskidzki Tomasz Masny • 1831 Powstanie listopadowe: powołano Ministerstwo Spraw Zagranicznych • 1863 Powstanie styczniowe: zwycięstwo powstańców w bitwie pod Węgrowem. • 1959 Z Kanady wróciła do kraju część skarbów narodowych, m.in. Szczerbiec, „Kronika polska" Galla Anonima i insygnia koronacyjne • 1997 Zmarł Bohumil Hrabal, czeski pisarz (ur. 1914) NAPRZÓD ML i Jan Huruk. olimpijczyk w maratonie, właściciel Ośrodka Rehabilitacyjno- - Wypoczynkowego w Poddąbiu - Popieram akcję S6. Autostrada z Niemiec do Prus miała już być przed wojną. To bardzo ważny i istotny szlak komunikacyjny. Jako przedsiębiorca w turystyce bardzo często odbywam podróże nie tylko do Trójmiasta, ale też do Szczecina. Nowa droga jest koniecznością, bo może jeszcze bardziej ożywić nasz teren gospodarczo. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Znam kolegów z Polski, którzy by chcieli inwestować w pasie nadmorskim i przyjeżdżać na wczasy. (FEN) Minął tydzień 30 stycznia 2017 r. Ekolodzy nie chcą strzałów w Redzikowie Pod bramą prowadzącą na teren bazy w Redzikowie manifestowało około 30 osób - ekologów i obrońców zwierząt. Skandowali przeciwko zgodzie, którą wydano na odstrzał zwierząt. Zostały zamknięte za płotem okalającym byłe lotnisko, na terenie którego budowana jest amerykańska baza antyrakietowa. Zamiast odstrzału za płotem jednostki w Redzikowie ekolodzy proponują wyłapanie i przenosiny zwierząt w inne miejsce. 30 stycznia 2017 r. Jaką subwencję dostanie Słupsk? Prawdopodobnie w lutym będzie wiadomo, jak dużą subwencję oświatową dostanie Słupsk. Jak się dowiedzieliśmy, w ubiegłym roku wraz ze wsparciem z rezerwy budżetowej rządu subwencja oświatowa wynosiła prawie 120 milionów zł. Z powodu ubytku uczniów w tym roku ona może być mniejsza. Jak wyjaśniał Artur Michałuszek, skarbnik miejski, ostateczną swoją decyzję rząd przedstawi w lutym. Anna Zalewska, minister oświaty, zapowiedziała, że w najbliższych dniach będą trwały prace nad wskaźnikami określającymi wysokość subwencji, więc może się zdarzyć tak, że dostaniemy więcej pieniędzy, niż wcześniej zapowiadano, bo na wskaźnik składa się wiele wag, które określają jego końcowy kształt. Tak już bywało. 31 stycznia 2017 r. Syn ViotettyVillas pozywa Nowy Teatr Nie będę się wypowiadał na ten temat ani niczego komentował. Ale mam swoje powody - tak Krzysztof Gospo- darek, syn Violetty Villas, odpowiada na pytania o pozew, jaki wniósł przeciwko słupskiemu Nowemu Teatrowi, gdzie od końca września grany jest spektakl „Las Villas". Przed sądem będzie się domagać zaprzestania grania tego tytułu, przeprosin i 200 tysięcy złotych. Pozew syna Violetty Villas Dominik Nowak, dyrektor Nowego Teatru, uważa za absurdalny. - Pan Gospodarek pierwszy raz skontaktował się z nami kilka miesięcy temu, gdy tylko ogłosiliśmy wynik konkursu na sztukę inspirowaną życiem i twórczością Violetty Villas. Już wówczas powoływał się na prawa do znaku towarowego Violet-ty Villas. Skonsultowaliśmy się z prawnikami, którzy stwierdzili, że nie można odnosić historii człowieka do znaku towarowego - mówi Dominik Nowak. 1 lutego 2017 r. Mamy22000 podpisów za S6 Nasza akcja zbiórki podpisów za budową drogi ekspresowej S6 nabiera tempa. Pierwszą partię podpisów, pakiet liczący około 15 tysięcy imiennych deklaracji, przekazaliśmy idealnemu w tej sytuacji pośrednikowi Pawłowi Szefernakerowi, sekretarzowi w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i jednocześnie posłowi ziemi koszalińskiej. Wg naszych obliczeń zebraliśmy już ponad 22 tysiące podpisów. 2 lutego 2017 r. Odwierty na plaży w Ustce Na plaży zachodniej w Ustce trwają odwierty. Ich wyniki mają posłużyć koncepcji rozbudowy portu. Koncepcja przewiduje m.in. przesunięcie zachodniego falochronu o 250 metrów w stosunku do falochronu istniejącego teraz. • © ii Ostatnia część horoskopu • W sobotę i w poniedziałek znajdziesz w „Głosie" podzieloną na dwa trzecią część horoskopów na 2017 rok. Dlaczego boli i kiedy się zaczyna • Ból porodowy ma swój konkretny cel - informuje, na jakim etapie jest poród. i<® * i Mały narząd. duży problem • Tarczyca i produkowane przez nią hormony odgrywają wielką rolę. • Kiedy szwankuje, mamy wiele dolegliwości. Trwa czas kolędowania. Wczoraj naszą redakcję odwiedziły dzieci z Niepublicznej Szkoły Podstawowej Ziarno w Słupsku. Zaśpiewały kilka kolęd i życzyły nam wiele dobrego w 2017 roku. Przypomnijmy, że uczniowie i nauczyciele tej placówki przygotowali misterium bożonarodzeniowe „Deus caritas est'\ którego premiera odbyła się tuż przed świętami Bożego Narodzenia w Miejskim Domu Kultury w Słupsku. (WF) Słupsk www.gk24.pl-www.gp24.pl-www.gs24.pl Peryskop //03 03.03.1998 r. „Głos Pomorza" informowało... ... zebraniach sprawozdawczo-wyborczych Podstawowych Organizacji Partyjnych w zakładach pracy i o III Ogólnopolskiej Konferencji Teoretyczno--Ideologicznej PZPR. Biegnie800km dla zdrowia dzieci Natalia Linczowska, 17-letnia uczennica ze Stadnik koło Krakowa, w minioną niedzielę wystartowała z Rowów do 800--kilometrowego biegu przez Polskę do rodzinnych Stadnik. W ten sposób szuka wsparcia dla dwójki dzieci: 4-letniego Krzysia z Brzegu (województwo opolskie), który cierpi na chorobę Niemanna Picka typu C (to choroba nieuleczalna) oraz 5-letniego Patryka z Dobczyc (województwo małopolskie), który choruje na glejaka. To odmiana złośliwego nowotworu mózgu. (WF) Badania USG dla zwierząt W najbliższy wtorek (7 lutego) w godz. 10-14 odbędzie się akcja bezpłatnego profilaktycznego badania USG zwierząt domowych. Akcję przeprowadzą uczniowie Technikum Weterynarii przy Zespole Szkół Informatycznych w Słupsku pod kierunkiem lekarza weterynarii i beha-wiorysty Anny Wnuk. Badania przeprowadzone zostaną w gabinecie przy Zespole Szkół Informatycznych (ul. Koszalińska 9) i dotyczą psów, kotów, ewentualnie królików. Właścicielom psów sugeruje się, by ich zwierzęta do badań przystąpiły na czczo i nie były zmęczone intensywnym spacerem. Jak mówi Anna Wnuk, dzięki badaniom USG możliwa jest wczesna diagnostyka pewnych chorób, a tym samym szybkie wdrożenie terapii. (WF) Notowania z 02.02.2017 Kursy walut NBP usd eur 4,3084 gbp 5.0574 chf 4,0307 Notowania z 02.02.2017 Kursy walut NBP usd « spadek ceny do dnia poprzedniego > wzrost ceny bez zmian « spadek ceny do dnia poprzedniego > wzrost ceny bez zmian Pomodlą się w intencji chorych Msza święta z okazji Światowego Dnia Chorego odbędzie się w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela w Ustce 12 lutego (niedziela) o godz. 9 w kościele pod wezwaniem Najświętszego Zbawiciela w Ustce z okazji Światowego Dnia Chorego ks. bp Krzysztof Włodarczyk odprawi mszę świętą. Światowy Dzień Chorego został ustanowiony przez Jana Pawła n 13 maja 1992 roku, w 11. rocznicę zamachu na jego życie na placu Świętego Piotra w Rzymie. Ojciec Święty wyznaczył datę 11 lutego na coroczne jego obchody. Jest to dzień liturgicznego wspomnienia Matki Bożej z Lourdes, ustanowionego na pamiątkę Jej pierwszego objawienia dziewczynie Bernadetcie Soubirus w Grocie Massabielskiej w 1858 roku. Ustanawiając Światowy Dzień Chorego, Jan Paweł n podkreślił, iż ma on na celu uwrażliwienie katolickich instytucji działających na rzecz służby zdrowia oraz społeczności świeckiej na konieczność zapewnienia lepszej opieki chorym. Organizację Światowych Dni Chorego powierzono Papieskiej Radzie Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Jest to dykasteria Kurii Rzymskiej powołana do istnienia przez Jana Pawła n 11.02.1985 roku, jako wyraz jego troski o chorych i tych, którzy im służą. (MAŹ) ©® 007116537 REKLAMA Wyciąg z ogłoszenia o przetargu BURMISTRZ MIASTA USTKA działając na podstawie art. 38 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997. o gospodarce nieruchomościami (tekst jednolity: Dz.U. z 2016 r., poz. 2147) oraz § 6 ust. 1 i 4 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 14 września 2004 r. w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości (tekst jednolity: Dz.U. z 2014 r., poz. 1490) ogłasza: I publiczny przetarg ustny nieograniczony dla nieruchomości przeznaczonej do wydzierżawienia, stanowiącej własność Gminy Miasto Ustka, położonej w Ustce, oznaczonej jako działka 15/12, KW SL1 S/00039416/0, na okres 10 lat: - teren o pow. 198 m2 przeznaczony pod zabudowę handlowo-usługową przy Promenadzie Nadmorskiej. Cena wywoławcza czynszu rocznego za przedmiot dzierżawy wynosi 54.529,20 zł + 23% podatek VAT. Czynsz płatny w dwóch równych ratach. I rata do 31 lipca, II rata do 31 sierpnia każdego roku trwania umowy. Na wniosek dzierżawcy czynsz płatny miesięcznie do 15. każdego miesiąca trwania umowy. Wadium wynosi: 10.000,00 zł. Minimalne postąpienie 545,29 zł. Przetarg odbędzie się 6 marca 2017 r. o godz. 10.00 w Urzędzie Miasta Ustka przy ul. Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego 3 w sali konferencyjnej nr 101. Warunkiem przystąpienia do przetargu jest wpłacenie wadium w kasie tut. Urzędu lub na konto Urzędu Miasta Ustka, Bank Spółdzielczy Ustka 56 9315 0004 0000 6712 2000 0010 w terminie do 3 marca 2017 r. Szczegółowe informacje o przetargu można uzyskać w Wydziale Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Ustka, pok. 304, tel. 59 8154 330. Całą treść ogłoszenia umieszczono na stronie internetowej www.ustka.pl Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej "EMPEC" Sp. z o.o. z siedzibą w Ustce przy ul. XX-lecia PRL5A zaprasza do składania ofert w postępowaniu o udzielenie zamówienia niepublicznego, w trybie przetargu nieograniczonego z możliwością negocjacji, na zadanie obejmujące dostawę węzłów cieplnych dwufunkcyjnych w ilości 12 sztuk Numer sprawy: 2/2017 Termin realizacji:"od 28.04.2017 r. do 10.07.2017 r.; SWIZ, opis przedmiotu zamówienia i pozostałe dokumenty prześlemy e-mailem na wniosek oferentów przesłany na adres: empec@partner.net.pl Oferty składać w siedzibie Zamawiającego w terminie do 16 lutego 2017 do godz. 12.00. Otwarcie ofert nastąpi 16 lutego 2017 o godzinie 12.15 w siedzibie Zamawiającego przy ul. XX-lecia PRL 5A w Ustce. Uprawnieni do kontaktów: Piotr Wojciechowicz tel. 502 393 608 piotr_wojciechowicz@op.pl Stefan Smychowski tel. 602 330 279 s.smychowski@poczta.onet.pl i L I l, -vV '.V fi! i V - ' « < n - v i. ^ . Z głębokim żalem zawiadamiamy, że l lutego 2017 r., po krótkiej i ciężkiej chorobie, w wieku 74 lat zmarł śtp Stanisław Majchrzak Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 4 lutego 2017 r. na Starym Cmentarzu o godz. 12.10. Msza żałobna odbędzie się w dniu pogrzebu w kościele Świętej Rodziny o godz. 8.00. Żona, syn, synowa i wnuki 007012187 REKLAMA 1 taxijjrriEN Kilkanaście j 7s i s F.S &tw pi ► Posłanka Jolanta Szczypińska nie była dotąd na meczu koszykówki z udziałem Czarnych Słupsk. Podjęła się roli mediatora na prośbę osób zaniepokojonych możliwością upadłości klubu Klub zarządzano jednosobowo. Tak nie powinno być przy publicznych pieniądzach koszykarzy. Niejasną do końca sprawę bada prokuratura. - Zaniepokojona sytuacją i losem słupskiej koszykówki, która jest bardzo ważna i leży na sercu wielu mieszkańcom regionu, występuję jako mediator w tej sprawie - mówiła posłanka. - Odwiedzają mnie kibice, którym leży na sercu do- bro klubu. Po spotkaniu z przedstawicielami zarządu spółki Energa chciałabym przekazać informację, że dalsze sponsorowanie koszykówki przez Energę zależy od ustąpienia prezesa klubu Andrzeja Twardowskiego. Według posłanki prezes powinien zrezygnować już wcześ- niej. - Komunikat Energi w tej sprawie mówił o braku nadzoru w spółce, która korzysta z bardzo dużych sum pochodzących z pieniędzy publicznych. Za ten brak nadzoru prezes Twardowski odpowiada jako jednoosobowy zarząd i obciąża go ta sytuacja. Dziwna i nieprawidłowa jest też sytua- cja, w której decyzje o wydatkowaniu dużych sum z pieniędzy publicznych podejmowane są w taki sposób - mówiła posłanka. - Nie znamy dotąd nawet stanowiska w tej sprawie rady nadzorczej sportowej spółki Czarni. Wszystko to wygląda nietransparentnie. Powoływała się też obszernie na niedawny komunikat Energi w sprawie sytuacji wklubie. Sformułowany w bardzo ostrym tonie, krytykował zarządzanie klubem, podkreślał straty wizerunkowe firmy i informował, że Energa rozważa wycofanie się z trzyletniej umowy sponsorskiej. - Sytuacja jest bardzo groźna - mówiła posłanka. - Wystarczy powiedzieć, że według moich informacji Energa rozważała natychmiastowe wycofanie się. Ale sytuacja jest do uratowania. Warunek, rezygnacja prezesa Twardowskiego. Jednocześnie posłanka zapewniała, że nie interesuje jej wskazywanie nowego prezesa, a jedynie oczyszczenie sytuacji wokół klubu. Dopytywana powiedziała, że można wyobrazić sobie pozostanie obecnego prezesa w spółce na mniej eksponowanym stanowisku. -Wszyscy wiemy, jak duże zasługi ma Andrzej Twardowski dla słupskiej koszykówki. - Ta współodpowiedzialność może być tylko korzystna w całej sytuacji. Sprawa siedziby PTTK w Słupsku ciągle w zawieszeniu Powiaft słupski Kancelaria Prawna Białas. Pietruszewski wspólnicy z Warszawy twierdzi, że decyzja w sprawie PTTK w Słupsku z1970r. nadal obowiązuje. Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Chodzi o decyzję z 26 marca 1970 roku, kiedy Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Słupsku postanowiło o oddaniu nieruchomości przy ul. Szarych Szeregów będącej obecnie w posiadaniu w wieczystym użytkowaniu przez Zarząd Regionalny Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Choć ta decyzja nie została potwierdzona stosowną umową, to wg warszawskich prawników ani wcześniej, ani obecnie obowiązujące przepisy nie określają, kiedy ta umowa powinna być zawarta. Dlatego twierdzą, że władze Słupska są nadal związane decyzją z marca 1970 roku. - Już w minionym roku tę opinię dostarczyłem prezydentowi Robertowi Biedroniowi podczas spotkania, w którym ► Kilka lat po wojnie PTTK nawet zapłacił za budynek, w którym funkcjonuje dotychczas przy ul. Szarych Szeregów w Słupsku uczestniczyli senator Kazimierz Kleina i słupscy działacze PO. Jednak nic z tego nie wynika - mówi Janusz Grabowski, sekretarz PTTK w Słupsku. Przypomnijmy: w ub. roku magistrat stwierdził, że PTTK bezprawnie zajmuje nieruchomość i że na mocy wyroku sądowego powinien się stamtąd wynieść. PTTK uważa, iż do tego nie ma podstaw prawnych. - Nie prześladujemy PTTK, ale mamy wyrok, który jest ważniejszy niż opinia. Jeśli PTTK chce zamknąć sprawę, musi pójść do sądu - uważa wiceprezydent M. Biernacki. • ©® Prezes Twardowski zdecyduje co dalej po spotkaniu z zarządem koncernu Energa Prezes zareaguje Prezes Twardowski powiedział „Głosowi": - Wielokrotnie deklarowałem, że dla słupskiej koszykówki jestem gotów uczynić wszystko, w tym ustąpić ze stanowiska. Jednak w tej sprawie wypowiem się po spotkaniu z zarządem Energi, o które poprosiłem i otrzymałem od-powiedź twierdzącą. Takie spotkanie odbędzie się w niedalekiej przyszłości. Prezes Twardowski był zaskoczony komunikatem Energi, który powstał już po tym, jak w połowie stycznia spotkał się on z zarządem koncernu, przedstawił obszerny program naprawczy funkcjonowania klubu, a także plan poprawy wizerunku w kontekście kryzysu. Przygotowała go profesjonalna firma z Trójmiasta i plan ten jest już wdrażany. - Te działania zostały zarządowi Energi przedstawione i zostały zaakceptowane. Dlatego ta sytuacja wymaga dodatkowych konsultacji. Zaraz po tym zdecyduję co dalej - dodaje prezes. • ©® W skrócie SŁUPSK/AKCJA Ćwiczą taniec przeciwko przemocy Trwają przygotowania do projektu One Bilion Rising - taniec przeciwko przemocy wobec kobiet. Słupszczanki zatańczą 14 lutego o godz. 15-30 przed ratuszem. Bezpłatnie choreografię można ćwiczyć w: SF Angela (w środy i piątki godz. 19) oraz w SF My GYM w Galerii Słupsk (w poniedziałki i środy o godz. 20). (MARA) Glos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Wydarzenia //05 Rodzice nie chcą przenoszenia dzieci Na dzisiejszej sesji nadzwyczajnej radni zasiądą nad dwoma projektami uchwał dotyczących szkół. Swoim i burmistrza Ustka Bogumiła Rzeczkowska togumila.rzeczkowska@gp24.pl Wszystko wskazuje na to, że może być gorąco. Na sesję nadzwyczajną wybierają się rodzice, których dzieci zmiany w oświacie najbardziej dotkną. Pierwszy projekt uchwały, którego wnioskodawcą był burmistrz, negatywnie oceniła komisja rady. Przewodniczący rady Grzegorz Koski zwołał sesję nadzwyczajną, wprowadzając pod obrady projekt radnych. W dwóch wersjach, ale zakładający istnienie trzech podstawówek. Trójką ma być wygaszane gimnazjum. Mają zostać do niej przeniesieni czwarto-i szóstoklasiści z dwójki. Na to rodzice się nie godzą. Katarzyna Filas, mama ucznia z SP 2: - Cieszyłam się, że nie będzie gimnazjów, a teraz mój syn będzie chodził do jednej szkoły z gimnazjalistami o niezbyt dobrej reputacji. - Elżbieta Mey-Wysocka, dyrektorka gimnazjum: - Walczymy o to, by zostać trzecią szkołą podstawową. Jesteśmy w stanie zaopiekować się młodszymi dziećmi. U nas nie ma problemów, bijatyk i patologii. Im więcej będzie mniej licznych klas, tym subwencja ma być wyższa, bo będzie przyznawana nie na ucznia, lecz na klasę. I dodatkowa - za brak zmianowości. Mamy dobrą ofertę, gabinety wyposażone za pięć milionów złotych! Przecież to jest także tysiąclatka wybudowana z potrąceń pensji mieszkańców Ustki. Bogumiła Lenard, dyrektorka SP 1: - Jeśli chodzi o nas, to uchwała niczego nie zmienia. Jednak najbardziej powinniśmy słuchać rodziców. U nas będzie tylko przez dwa lata ciaśniej, ale rodzice mówią, że nie szkodzi. Byleby dzieci chodziły do naszej.szkoły. Tymczasem wczoraj burmistrz przedstawił swój nowy projekt. Tak jak poprzedni -z dwiema podstawówkami. Według projektu, gimnazjum włącza się do SP 2. Choć adresu siedzib szkoły nie podano, burmistrz Jacek Graczyk tłumaczy: - Gimnazjum przechodzi do dwójki z nauczycielami i obiektami. Dyrektorem szkoły będzie dyrektor SP 2, a zastępcą - dyrektor gimnazjum. Nie ma przenosin uczniów, nauczyciele nie stracą pracy, a dyrekcja będzie dysponować dwoma budynkami. Jedyną konsekwencją będzie mniejszy nabór pierwszoklasistów do je- dynki, a większy do dwójki. Istnieje jedynie zagrożenie dla administracji. Ktoś się poczuł zagrożony i sieje ferment - komentuje burmistrz, a do projektu radnych ma zastrzeżenia: - Stwarza napięcie społeczne związane z przenoszeniem dzieci. Obwody szkolne się powielają. Trzeci aspekt, że koszt utrzymania trzech placówek jest wyższy. Jednak Jolanta Wojtowicz, zastępca dyrektora SP 2, nie ma informacji o dwóch siedzibach szkoły: - My się pomieścimy. Zrobiliśmy analizy i symulacje. Nie będzie dwóch zmian. Mówię tylko o swojej szkole. Włączone klasy gimnazjum zostają w budynku u siebie - do wygaszenia. A później rada niech zdecyduje, czy ma być tam przedszkole, biblioteka, dom kultury. Co będzie w przyszłości, nie do mnie to należy. • ©® Sąd orzekł: to był wypadek przy pracy Stupsk Sąd Okręgowy w Słupsku orzekł, że Ryszard IC. elektryk z Damnicy Kaszubskiej, zginął w wyniku wypadku w pracy w spółce SPV. Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24..pl To już drugi wyrok w tej sprawie. Pierwszy zapadł w Sądzie Pracy w Słupsku, który także uznał, że Ryszard K. nie popełnił samobójstwa, ale zginął w wyniku wypadku przy pracy w garbarni spółki SPV. Jednak spółka odwołała się od wyroku. Teraz jeszcze ma prawo do złożenia kasacji. Przypomnijmy: 18 kwietnia 2013 r. Ryszard K. przyszedł^ do pracy w garbami spółki SPV,' gdzie wtym czasie był jedynym elektrykiem i pracował w dziale remontowym. O godz. 14, gdy w firmie kończył się czas pracy, zaczął go szukać brygadzista. Zaniepokoiło go to, że pana Ryszarda nigdzie nie było, a został jego samochód, ubranie i skrzynka z narzędziami. Pana Ryszarda nie było także w domu, gdzie czekała na niego żona. Dopiero dzwonek z jego komórki wskazał kierunek poszukiwań, bo dochodził z usytuowanej obok biura spółki wieży ciśnień ze zbiornikiem na wodę wykorzystywanej do garbowania skór. Wtedy zaczęto podejrzewać, że ciało elektryka znajduje się w kadzi na wodę. Wezwano policję. Funkcjonariusze zarządzili spuszczenie wody. Na dnie kadzi odkryto ciało elektryka. Od razu pojawiły się dwie przeciwstawne teorie. Jedni twierdzili, że Ryszard K. popełnił samobójstwo, a inni, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Żona elektryka, która nie wierzyła w samobójstwo męża, wystąpiła z pozwem do Sądu Pracy w Słupsku o ustalenie, czy doszło do tragicznego wypadku. Kierownictwo spółki nie zgodziło się z tą tezą. • ©® Twój operator wyłączył Ci numer? i « t mg f f Mobilność na rozmowy i SM ' do wszystkich Bonus mogą otrzymać Abonenci, którzy w czasie trwania promocji zarejestrują numer lub przeniosą numer do Orange na kartę oraz posiadają ważne Konto Główne, Bonus złotówkowy można wykorzystać wyłącznie na standardowe połączenia głosowe z numerami komórkowymi i stacjonarnymi, SMS-y i MMS-y pod numery komórkowe oraz internet w kraju. Bonus należy aktywować w ciągu 60 dni od rejestracji. Aby włączyć bonus, wyślij z zarejestrowanego numeru na kartę SMS o treści BONUS pod 80028. Promocja trwa do odwołania, nie krócej niż do 28.02.2017 r. Szczegóły w regulaminie „Nowy bonus za rejestrację" na www.ZarejestrujNumer.pl. „Sieć numer 1" odnosi się do liczby kart SIM wynikającej z opublikowanych przez operatorów informacji wg stanu na koniec III kwartału 2016 r. 06// www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 MOMERT 3001 Lampa lecznicza sollux podczerwień PHILIPS 150 W 159.00 zł 77,45 zł NASZA GAZETA POLECA SKLEP MEDICA Do 28.02.2017 r. darmowa dostawa przy zakupach powyżej 15 zł MOMERT 5863 | Waga z analizą ! składu ciała VISIOMED THERMODOO Poduszka elektryczna rozgrzewająca 135.00 zt 99,00 zł 155.00 zł 109,oo zł *rm *■ EMED AIR+ PA-500 Oczyszczacz i jonizator powietrza z generatorem plazmy 227,00 zł mmii- ,*y 95.00 zł 57,55 zł WTAMMYICE EMS/TENS Stymulator mięśni j 29.00 zł 18,00 zł WTAMMYICE Elektrody do stymulatora mięśni CITYMASK Z WĘGLEM AKTYWNYM Ochronna maska antysmogowa - 3 szt. 37,90 zł VITAMMY PEARL | Szczoteczka 1 soniczna do zębów + 2 końcówki 275.00 zł 179,00 zł W Zamówienia można składać na stronie internetowej lub telefonicznie pod numerem 887 110 322 Ceny produktów podane na dzień 25.01.2017 r. Informacje zawarte w reklamie nie stanowią oferty w rozumieniu art. 66 § 1 k.c. Większa Warszawa to bój o władzę w stolicy? Projekt ustawy metropolitalnej trafił do Sejmu Opozycja: PiS dzięki ustawie chce przejąć stolicę Barbara Burdzy barbara.burdzy@polskapress.pl Prawo i Sprawiedliwość forsuje swój kontrowersyjny pomysł powiększenia Warszawy o okoliczne gminy. Do Sejmu trafił już projekt ustawy w tej sprawie. Jacek Sasin, były kandydat PiS na prezydenta stolicy, potwierdził, że do Warszawy mają zostać dołączone 32 mniejsze gminy, w tym m.in. Grodzisk Mazowiecki, Karczew czy Wołomin. Poseł PiS zapewnia, że zgodnie z projektem „na poziomie gmin wszystko zostanie jak dotychczas". - Prezydent będzie wybierany na całym obszarze w wyborach bezpośrednich. Być może trzeba wrócić do proporcjonalnych wyborów do Rady Warszawy. Deklarujemy chęć dalszej rozmowy w tej kwestii - mówił Sasin na konferencji prasowej. Zdaniem PiS ustawa metropolitalna ma „ograniczyć biurokrację". - Rada Gminy Warszawy zostanie zmniejszona. Mamy nadzieję, że od nowej kadencji samorządu takie rozwiązanie będzie już funkcjonować. Dzięki tej * Hanna Gronkiewicz-Waltz: Ustawa Sasina to wstyd ustawie Warszawa będzie mogła skutecznie konkurować z największymi aglomeracjami europejskimi - przekonywał Jacek Sasin. Mówił, że z poziomu gmin na poziom nowej jednostki metropolitalnej zostanie przeniesiona komunikacja publiczna. - Będzie jedna komunikacja zbiorowa zarządzana na poziomie me- tropolii warszawskiej, z jednym biletem - zapowiedział Sasin. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz uważa, że pomysł PiS służy wyłącznie przejęciu w stolicy władzy przez tę partię. Ustawę określiła jako „beznadziejną". - To droga do obejścia rzeczywistych wyborów. To cwaniacka walka o przejęcie władzy. Lech Kaczyński przewraca się wgrobie, jakna to patrzy - powiedziała prezydent Warszawy. Podobnie jakliderPSL Włady-sław Kosiniak-Kamysz i posłowie PO Gronkiewicz-Waltz zaproponowała, by w sprawie ustawy wypowiedzieli się mieszkańcy gmin, które mają zostać przyłączone do stolicy. Część samorządów domaga się tego samego. Jacek Sasin zapowiedział, że wszystkie przyłączone gminy zachowają niezależność. - Władze gmin będą wybierane przez mieszkańców na dotychczasowych zasadach. Gminy zachowają swoje budżety - zadeklarował w Sejmie poseł PiS. Andrzej Halicki (PO) nazywał ustawę bublem. - Chodzi o to, aby przenieść wyborców do miasta, gdzie PiS nie może uczciwie wygrać - oburzał się Halicki na konferencji Platformy. #©® Największe protesty od czasu obalenia Ceausescu. Łagodne kary za korupcję W Rumunii wrae. Ponad 300 tys. osób protestowało przeciwko rządowemu dekretowi znoszącemu kary za niektóre przestępstwa korupcyjne Aleksandra Gersz aleksandra.gersz@polskapress.pl Demonstranci domagali się w środę w Rumunii ustąpienia rządu, który powstał po grudniowych wyborach wygranych przez socjaldemokratów. „Złodzieje", „Szczury", „Zrezygnujcie" - brzmiały napisy na transparentach. To największe protesty w Rumunii od czasu upadku komu- nizmu - mówią rumuńskie media. Rumuni protestują przeciwko dekretowi wprowadzonemu we wtorek przez lewicowy rząd premiera Sorina Grindeanu, który znosi kary za niektóre przestępstwa korupcyjne. Jak podaje agencja AFP, karane mają być tylko te nadużycia urzędniczej władzy, które spowodują straty wyższe niż 44 tys. euro. Wprowadzenie tego dekretu oznacza, że lider Partii Socjaldemokratycznej Liviu Dragnea uniknie procesu. Zarzucono mu bowiem, że wykorzystał stanowisko państwowe i zapewnił pensje dwóm członkom władz jego partii w latach 2006-2013 -informuje Reuters. Według mediów na dekrecie skorzystałoby też kilkudziesięciu innych poli- tyków partii rządzącej. Sam rząd twierdzi jednak, że dekret jest potrzebny, ponieważ więzienia są już przepełnione skazanymi za korupcję. W 2016 r. Rumunia znalazła się na piątym miejscu na liście CPI najbardziej skorumpowanych krajów w UE. Opozycja zapowiedziała, że złoży do parlamentu wnrosek o wotum nieufności dla rządu. Do dymisji podał się już w czwartek minister ds. biznesu i przedsiębiorczości Florin Jianu. Protesty popiera też prezydent Klaus lohannis, a przewodniczący oraz wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i Frans Timmermans napisali: „Walka z korupcją musi być zintensyfikowana, nie osłabiona". •©© Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl //07 [STR. 8] JACEK NAMIEŚN1K. CHEMIK: ŁADUJEMY DO PIECA WSZYSTKO, CO DA SIĘ SPALIĆ I WYDAJE NAM SIĘ. ŻE TO SPRYTNE POSUNIĘCIE. CHCEMY ZAOSZCZĘDZIĆ. A TYMCZASEM TRUJEMY SIEBIE I INNYCH [STR. 16-17] Sprawdź swój horoskop erotyczny na 2017 rok. Kto odnajdzie miłość? A kto podgrzeje atmosferę w swoim związku? Wszystko zapisane jest w gwiazdach Redaguje Magdalena Olechnowicz 08//Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 Barbara Szczepuła b.szczepula@prasa.gda.pl Pali Pan w kominku? Palę. Aczym? Drewnem do kominka. Nie zanieczyszcza powietrza? Zanieczyszcza, ale nieznacznie. Nigdy nie spalam odpadów. Oczywiście jeździ pan też samochodem? Mieszkam w gdańskiej dzielnicy Osowa. Dojeżdżam do pracy. Czyli ma Pan profesor udział w zanieczyszczaniu atmosfery, tworzeniu smogu! Trzeba pamiętać, że nie wszystkie zanieczyszczenia powietrza są smogiem. Smog powstaje wówczas, gdy emisji określonych zanieczyszczeń towarzyszą specyficzne warunki meteorologiczne, choćby brak wiatru. W przypadku smogu londyńskiego występuje też inwersja temperatury... Smog londyński w Polsce? Tak go nazywamy. Jest efektem używania kuchni węglowych oraz ogrzewania mieszkań piecami, kominkami itp. Zaobserwowano go w latach powojennych, gdy zubożali londyńczycy wrzucali do kominków wszystko, co dało się spalić. Jeśli zajrzy pani do jakiejkolwiek pracy z zakresu chemii środowiska czy ekotoksykologii, to na temat smogu londyńskiego znajdzie pani mnóstwo szczegółowych informacji. Są także informacje, ile ludzi zmarło wtedy na skutek smogu i na jakie choroby. A o co chodzi z tą inwersją termiczną? Smog zwany londyńskim to emisja do powietrza dużej ilości tlenków siarki i pyłów. W normalnych warunkach najcieplejsze jest powietrze przy powierzchni gruntu. Unosi się ono do góry zabierając ze sobą zanieczyszczenia pochodzące z różnych źródeł, także z pieców i kominków. W przypadku inwersji temperatury powietrza jest ono przy ziemi zim-niejsze niż nieco wyżej więc zanieczyszczenia gromadzą się przy gruncie. Z czasem pojawia się tam bardzo duże stężenie takich związków jak dwutlenek siarki (S02) oraz pyłów nazywanych też materią zawieszoną. Kiedyś mówiło się, że zanieczyszczenia powietrza powodują głównie wielkie fabryki, huty. Dziś mamy innego winowajcę: nasze poczciwe piece... Elektrociepłownie, elektrownie, zakłady zużywające paliwa - w Polsce przede wszystkim węgiel - mają obecnie systemy odprowadzania gazów odlotowych wyposażone w bardzo skuteczne urządzenia oczyszczające. Trudno je w związku z tym oskarżyć o udział w tworzeniu smogu. W dodatku mają bardzo wysokie kominy, a w tworzeniu smogu dominuje tzw. emisja niska. W Polsce - jak czytam - mamy bardzo zły węgiel... Węgiel zawiera siarkę, która podczas spalania przeobraża się w tlenki siarki stanowiące składnik smogu. Drugim składnikiem są dymy czyli drobne cząstki stałe: niespalone cząstki węgla lub materii nieorganicznej, na przykład cząstki materiałów, z których produkuje się opony. ? ♦ * 5 # #>y ♦ w. • - Ładujemy do pieca wszystko co się da spalić. Chcemy zaoszczędzić na węglu i jeszcze dodatkowo zyskać nie płacąc za wywóz odpadów - O głównej przyczynie smogu mówi chemik, profesor Jacek Namieśnik, rektor Politechniki Gdańskiej Wydaje nam się, że jesteśmy sprytni a trujemy siebie i innych ŚM' ► Profesor Jacek Namieśnik jest rektorem Politechniki Gdańskiej. Specjalizuje w chemii analitycznej i środowiskowej. Jest doktorem honoris causa Wojskowej Akademii Technicznej i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. W 2016 roku odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski V' f i i Q ' f f $ * i V l *> ' • V f * t y'r ' < •• •' • i * V V Ale rządzący naszym krajem mówią że Polska węglem stoi i stać będzie. Obiecano to górnikom. Więc nadal będziemy nim palić w piecach. Z przykrością usłyszałem ostatnio od ministra energetyki, że prace studyjne nad budową elektrowni jądrowej zostają zawieszone i że będziemy budowali elektrownie węglowe! Już wspomniałem że nie stanowią takiego zagrożenia jak niegdyś, ale jednak w porównaniu do energetyki jądrowej emitują sporo zanieczyszczeń. Zostawiając jednak na razie energetykę zawodową na boku skupmy się na gospodarstwach domowych, bo to głównie one są przyczyną smogu. Skoro mamy węgiel marnej jakości i stare piece... Zły węgiel jest tańszy, staroświeckie piece kosztują mniej niż nowoczesne. A my ciągle jeszcze nie jesteśmy społeczeństwem zamożnym. Używanie złego opału wynika też często z braku świadomości. Ładujemy do pieca wszystko, co się da spalić i wydaje nam się, że to sprytne posunięcie. Chcemy zaoszczędzić na węglu i jeszcze dodatkowo zyskać, nie płacąc za wywóz odpadów. A tymczasem trujemy siebie i innych. Mam sąsiada, który - jak się mówi w okolicy - pali podkładami kolejowymi. I co Pan profesor zamierza? Trzeba się będzie zebrać i coś z tym zrobić. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł twierdzi, że smog to zagrożenie teoretyczne. Prawdziwym są papierosy. Pan minister powinien trochę poczytać i skonsultować sprawę z ekspertami od dziedziny ekotoksykologii, czyli wpływu zanieczyszczeń powietrza na organizmy żywe. Wtedy się przekona jak jest naprawdę. Oczywiście, palenie papierosów jest niebezpieczne, bo w dymie tytoniowym znajduje się masa związków o udowodnionym działaniu rakotwórczym, wśród nich benzopiren, ale to nie ma nic wspólnego ze smogiem. Co, zdaniem Pana profesora trzeba zrobić? Zakazać palenia śmieci? Potrzebna jest powszechna akcja uświadamiająca! Tego najbardziej brak. Polskę zalicza się do państw o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu w Unii Europejskiej. Każdego roku zabija ono więcej Polaków niż wypadki samochodowe. Tak się rzeczywiście mówi. Nie widziałem jednak ostatnich danych statystycznych. Faktem jest, że jesteśmy za-późnieni w dziedzinie ochrony środowiska. Skoro teraz dotyka nas smog typu londyńskiego, który w Wielkiej Brytanii apogeum osiągał na początku lat pięćdziesiątych, to jesteśmy w tyle o około siedemdziesięciu lat. Przeżywamy teraz to, co Anglicy wówczas. Takie deja vu... Pomówmy teraz o smogu fotochemicznym, czyli o tym, za który odpowiada motoryzacja. Ostatnio przeczytałem, że w ubiegłym roku sprowadzono do Polski 900 tysięcy używanych aut, których silniki emitują znacznie więcej zanieczyszczeń niż silniki nowych samochodów. Stajemy się europejskim złomowiskiem i sami przyczyniamy się do wzrostu emisji groźnych dla zdrowia składników pierwotnych z których tworzy się smog. W wielu miastach władze zachęcają właścicieli samochodów do bezpłatnego korzysta- Pan minister powinien trochę poczytać. Palenie papierosów jest niebezpieczne, ale to nie ma nic wspólnego ze smogiem nia z komunikacji miejskiej, gdy smog się nasila. Dobry pomysł? Dobry. Jak wszystko co ogranicza powstawanie smogu. W Trójmieście chyba nie jest tak żle jak w Krakowie czy Katowicach. Rybniku? Okresów bezwietrznych mamy mało, choć w tym roku trochę więcej niż zwykle. Na ogół wiatry wypychają szkodliwe emisje do sąsiadów. Czy więc poważnie traktujemy problem zanieczyszczenia powietrza? Wszyscy mówią dziś o smogu, więc coś się przebije do tych, którzy lekceważą zagrożenie. Trzeba zachęcać do zastępowania starych systemów grzewczych nowymi. Władze powinny partycypować w finansowaniu zakupu nowych pieców. Ale to proces rozłożony na lata i ma związek z zamożnością społeczeństwa. Wiele krajów europejskich rozwija alternatywne. odnawialne źródła energii: farmy wiatrowe, elektrownie słoneczne. Czy powinniśmy je naśladować? Farmy wiatrowe budzą protesty lokalnych społeczności. Przy autostradzie A l widać wiele takich farm. Odnawialne źródła energii nie zastąpią jednak w stu procentach innych źródeł. Mogą pełnić rolę uzupełniającą. W dodatku, z tego co wiem, zmieniło się ustawodawstwo dotyczące farm wiatrowych. Na mniej korzystne. Nie ma zachęt do inwestowania w taką energetykę. Lobby górnicze górą... Niektórzy twierdzą że ekolodzy to podejrzane typy. a akcje związana z zagrożeniem smogowym to małpowanie unijnych dziwactw zagrażające polskiemu sposobowi życia.. Akcje ekologów mogą czasem budzić sprzeciw. Jeśli ktoś się przywiązuje do drzewa... O przepraszam, a co ma robić jak mu puszczę wycinają!? Nie mówię o wycince puszczy. Ekolodzy czasem mogliby więcej przeczytać, żeby się nie ośmieszać. W dzielmy Kokoszki na przykład istnieje nowoczesny zakład, który przerabia ligninę produkując pampersy. Gdy go budowano, ekolodzy i mieszkańcy podnieśli alarm. Pewien inżynier lamentował podczas spotkania: to będzie ciężka chemia - węglowoc*oryH! A ja odpowiedziałem: nie węglovy°dory ale węglowodany. To ogromna różnica! Zakład powstał, nie emituje zanieczyszczeń, wszyscy są zadowoleni- Wniosek jest jeden: najpierw trzeba coś wiedzieć, a później zabierać głos.# PRZED wysmu GRKTłS www.rheumacare.pl 007070555 „Dla mnie to numer 1 w dziedzinie kremów przeciwzmdrszczkowych. Efekt po kuracji jest porównywalny z zabiegiem liftingu. Trudno dostać w tak atrakcyjnej cenie krem o tak dużym stężeniu kolagenu i składników aktywnych." Specjalista ds zabiegów medycyny estetycznej Elizabeth Smith Aby zamówić kurację 0(llllhl(jzyj;)Ctj zadzwoń pod numer 22 300 52 9 coćimm w godzinach 8:30-20:30 W związku z małą liczbą dostępnych kuracji odmładzających Le Reve liczy l&ttJSZf M www.lereve-line.pl SEKST" www.gk24.pl • www.gp24.pi • www.gs24.pi Rekłairta //09 Zapomnij -o zmarszczkach-i obwisłej skórze! Mamy dla Państwa 100 opakowań z limitowanej linii kremów ujędrniających i likwidujących zmarszczki Le Reve! Przedstawiamy nowość Ultraszybko działa na ból stawów i kości! Badania wskazują, że RheumaCare to najlepsze rozwiązanie dla wszystkich, którzy cierpią: 1 PROBANTÓW Le R|;Ve Jeśli zależy Ci na tym, żeby zacząć normalnie funkcjonować bez bólu, strzelających stawów i problemów z kolanami powinieneś natychmiast zastosować rewelacyjną i skuteczną kurację RheumaCare. ci działanie na ból stawów. Ból skórę dlatego nie trzeba zastana- zostanie usunięty, a Ty będziesz wiać się czy możemy połączyć odczuwać przyjemne ciepło - to kurację z innymi lekami. Rlieu- znaczy, że właśnie nanocząstec- maCare to gwarancja, bezpiec- zki RheumaCare przenikają przez zeństwa i skuteczności! Nie ma skórę do wnętrza stawu. Te nano- na miku preparatu, który działa cząsteczki to witaminowa bom- lepiej. Przekonały się już o tym ba, która odbudowuje chrząstkę setki tysięcy ludzi, którzy na co stawową oraz ścięgna. Dodat- dzień musieli wałczyć z bólem i t m .cz"; kowo stosowanie KheumaCare ograniczeniami ruchowymi eU'll.a, are nie obciąża żołądka - dobroczyn-ij wyzszej jaKos- na substuiitya przenika przez T T Tyjątkow W/ prepai" ▼ T ma na Moje palce były powy kręcane, wszystko mnie bolało, nie mogłam nawet utrzymać kubka w dłoni, RheumaCare odmienił moje życie. Przede wszystkim zniknął ból i wykrzywione palce. Teraz mam normalne dłonie, nie wstydzę się ich. Ewa z Bełchatowa "RheumaCare to preparat wysoko skuteczny, który zawiera m.in. kolagen i kwas hialuronowy. Dzięki temu przez efektywne działanie naprawia chrząstkę i odżywia ścięgna. Dodatkowo zioła, których receptura jest tajemnicą twórców RheumaCare w ekspresowym tempie uśmierza ból.° Ekspert Jó2«f Malicki Na bóle stawów cierpiałem od lat. Każdy dzień zaczynałem od proszku przeciwbólowego. Do tego miałam stwierdzone głębokie zwyrodnienia kolan* W końcu mój żołądek się zbuntował i lekarz powiedział, że nie mogę brać więcej środków przeciwbólowych. Myślałem, że do końca swoich dni jestem skazany na potworne cierpienie. Wtedy zobaczyłem RheumaCare. Już chwilkę po pierwszym zastosowaniu ból zniknął. Mogłem normalnie chodzić. Co więcej okazało się, że moje kolana są w coraz lepszym stanie niż były to lat temu. Dzisiaj biegam maratony i nic innie nie boli! Jan z Ostródy Ta przypadłość dotyczy coraz większej liczby osób, szczególnie tych po 65. roku życia. Jeśli chcesz skutecznie pozbyć się bólu i obrzęku zastosuj RheumaCare, którego unikatowy skład zapewnia wyjątki Preparat RheumaCare to rewolucja w przeciwdziałaniu schorzeniom stawów. ,__________________>ś-____ Uwaga! Zadzwoń pod numer: nich podróbek! opisz oryginalny 'Ą if |gj 3 £OfypiflSluy Codziennie od 8:30 do 20:30 I 399 ił Iheuma CUDOWNE DZIAŁANIE RHEUMACARE POTWIERDZAJĄ ZADOWOLENI KLIENCI: 10// Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 Twarz jest jak pamiętnik, pokazuje, cq • Zmarszczki są ładne, bardzo lubię patrzeć na osoby starsze, na moją babcię, która ma na twarzy same zmarszczki, ale rai medycyny estetycznej, lekarz wielu celebrytek AnnaGronczewska a.gronczewska@dziennik.lodz.pl Jest Pan bardzo optymistycznie nastawionym do życia, ciągle uśmiechniętym człowiekiem. Skąd bierze Pan tę pozytywną energię, o którą tak ciężko w dzisiejszych czasach? W Polsce ludzie często są malkontentami, nie do końca zadowolonymi z życia. Ja jestem zawsze optymistycznie nastawiony do świata, otaczających mnie ludzi. Uważam, że życie należy brać pełnymi garściami, iść zawsze do przodu. Zmieniło mnie kilka lat spędzonych na Manhattanie w Nowym Jorku. Zrozumiałem, że trzeba być pozytywnie nastawionym do życia. Nawet jeśli są jakieś problemy, to trzeba je przekuć w sukces. Pana najnowsza książka ..Twoja twarz, twój charakter" ma dać ludziom taką dawkę optymizmu? Na pewno. Na co dzień spotykam się najczęściej z kobietami czterdzieści plus. Myślą, że życie, młodość jest poza nimi. Uważają, że najważniejszy jest wygląd. Mężczyźni oglądają się bowiem za młodymi dziewczynami. Wtedy zaczyna się gonitwa w głowie tych kobiet. Chcą się na siłę odmładzać, zmieniać swoją twarz. Zabawiam się wtedy w psychoterapeutę, psychologa. Staram się te kobiety przekonać, że ich twarz, to ich charakter. By ją zachowały, by „godnie się starzały". I nie zatracały się w gonitwie za urodą i pięknem. Przecież ważniejsze jest to, co mamy w głowie. Lekarz zajmujący się operacjami plastycznymi upiększąjący kobiety radzi, by nie dokonywały takich zabiegów? To nietypowe... I to jest paradoks. Trzydzieści procent kobiet, które do mnie przychodzą, przekonuję, by nie zmieniały swoich ust, kształtu nosa, który pasuje do charakteru, twarzy danej osoby. Jeśli już chcą coś zmienić, to powinny zadbać w sposób naturalny o cerę, a nie zmieniać się w inną osobę, dla mężczyzn, koleżanek, otoczenia. Przychodzą też osoby z pierwszych stron gazet, które chcą mieć usta jak pontony. Ale im odmawiam i odsyłam do innych. lliiti ► Bartek i Kuba ze Skierniewic ucierpieli w tragicznym wypadku, do jakiego doszło w październiku 2010 roku. Chłopcy cudem zostali uratowani z pożaru samochodu Czytając reklamy Pana książki, można się dowiedzieć, że jeśli spojrzy się na twarz, można wiele powiedzieć o człowieku. To prawda? Uważam, że tak. W oczach jest wypisane, czy ktoś jest radosną, czy smutną osobą, czy przeszedł w życiu jakąś trau-mę. Wszystkie zmarszczki, niedoskonałości skóry są wynikiem naszych imprez, nocnego balowania czy problemów codziennego życia. Twarz jest takim pamiętnikiem, pokazuje, co przeżyliśmy. Zdarza się. że dziwi się Pan. gdy przychodzi pacjentka. chce coś zmienić, a wygląda dobrze i nie widać u niej żadnych wad? Coraz częściej spotykam się kobietami, które wyglądają dobrze, ale chcą wyglądać coraz młodziej. Dlaczego? Wszystko się bierze z tego pędu, nagonki medialnej, by cały czas wyglądać młodziej, piękniej. Jest też grono kobiet, które kwalifikują się na leczenie do psychoterapeuty lub nawetpsychiatry. Mamy bowiem taką jednostkę chorobową w psychiatrii, która nazywa się dysmorfofobia. Na czym polega? Człowiek nie akceptuje własnego ciała i wyglądu. W ciągu tygodnia zdarzają mi się nawet dwie pacjentki, u których podejrzewam dysmorfofobię. Tu potrzebna jest już wspólna praca z psychoterapeutą, a czasem nawet z psychiatrą. NąWet piękna ko; I bieta, o której nikt niW P Dr Krzysztof Gojdź Ma 45 lat Pochodzi z Dębna. Jest jednym z najbardziej znanych specjalistów od medycyny estetycznej. Lekarzem American Academy of Aesthetic Medicine. W TVN Style prowadzi program „Niezwykłe przypadki medyczne". Jest autorem dwóch książek: „Sekrety medycy estetycznej" i „Twoja twarz, twój charakter". Jego pacjentkami są: Kora, Joanna Krupa, Małgorzata Kożuchowska. Maja Ostaszewska. Patrycja Markowska. Małgorzata Potocka. jakieś kompleksy, wmawia sobie, że dana zmarszczka pognębia jej całe życie. Wiele gwiazd robi operacje plastyczne, powiększa usta, piersi, i młode dziewczyny je naśladują, chcą być takie jak one... Gdy rozmawiam z ludźmi spoza Warszawy, z małych miast, to widzę, że te gwiazdy robią na młodych dziewczynach wielkie wrażenie. Są nimi zachwycone. Ja im tłumaczę, że w swoim gabinecie widzę te gwiazdy bez makijażu, retuszu. I bardzo często ich nie poznaję. Taka osoba bez makijażu wygląda całkiem inaczej. Ale dziewczyny o tym nie wiedzą. Myślą, że chodząc do lekarza medycyny estetycznej, dbając o siebie, będą wyglądać jak ta gwiazda. A przecież każda z gwiazd ma takie same mankamenty, jak przeciętny człowiek - trądzik, przebarwienia. Tylko ukryte pod retuszem i makijażem. Mówi się o Panu. że jest chirurgiem gwiazd. Tak jest rzeczywiście? Nie jestem Chirurgiem, tylko lekarzem medycyny estetycznej. Ale rzeczywiście tak się mówi. Tę łatkę przyczepił mi portal Pudełek. Bardzo wiele gwiazd, osób publicznych przychodzi do mnie do gabinetu. Głównie te, które chcą się odmładzać w sposób naturalny, w taki sposób starzeć się, dojrzewać. Przychodzą też osoby z pierwszych stron gazet, które chcą mieć kolejne nastrzyknięcia i usta jak pontony. Ale im odmawiam, odsyłam do innych lekarzy. U mnie obowiązuje podstawowa zasada. Gwiazda ma się podporządkować mojej wizji leczenia, odmładzania. Jeśli na to się nie zgodzi, to razem nie pracujemy. Każda gwiazda, która się u mnie leczy, jest moją wizytówką. Takich znanych pacjentów uzbierało się wielu. O jednych mogę mówić. Podaję ich nazwiska na mojej stronie internetowej. O innych nie. Odwiedzają Pana też ludzie ze świata polityki? Też, ale jest ich mniej. Gdy patrzymy na panie, panów działających w polityce, to widzimy mało zadbanych osób. Ale coraz częściej ludzie polityki rozumieją, że dobry wizerunek, czyli wygląd, również jest ważny. Zaczynają się normalnie ubierać. Nawet pan Jarosław zaczął nosić dobre garnitury i buty. Panie posłanki widzą, że schludny wygląd pomaga i powoli zaczynają mnie odwiedzać. Gdy Ran patrzy na znanych Polaków, z różnych dziedzin, to myśli sobie, co by można u nich poprawić, jakoś im doradzić? Czasem tak, bo bywa, że nawet mała ingerencja może pomóc osobie. Dużo mogę zmienić nie tylko ja, ale też fryzjer CZY osoba zajmująca się makijażem. Mam trochę takie zboczenie zawodowe, że przyglądam się pod tym kątem wielu osobom. Jednak nie chcę nikogo uszczęśliwiać na siłę. Jeśli ktoś dobrze się czuje z tym jak wygląda, to nie ma sensu mu tego wytykać*, pokazywać mankamenty. /' r - ' Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn //II przeżyliśmy Hosne oczy - mówi dr Krzysztof Gojdź, specjalista Jest Pan lekarzem duszy i ciała? Pamiętajmy, że medycyna estetyczna to nie tylko botoks, wypełniacze. Ale też leczenie ludzi po wypadkach, różnych trau-mach. Wolę swój czas poświęcać ludziom, którzy wiele przeżyli w życiu. Mają blizny na ciele, twarzy. Traumy z dzieciństwa, po wypadkach. Staram się takie osoby stawiać na nogi, przywracać je psychicznie społeczeństwu. Gdy taka osoba pozbywa się blizny, to jednocześnie zaczyna wierzyć w siebie. Najmilsze chwile przeżywam wtedy, gdy taki paqent lub pacjentka przychodzi do mnie po kilku tygodniach czy miesiącach leczenia i dziękuje, że wrócił do pracy, poznał nowego partnera, partnerkę. Pomaga Panu ta że ma specjalizację z psychiatrii? Nie mam takiej specjalizacji. Tylko pisałem doktorat z granicy psychiatrii i psychologii. Wydaje mi się, że bardziej pomaga mi to moje nastawienie do życia. Poza tym bardzo chciałem być księdzem. Było to jeszcze w liceum. Ale celibat nie był dla mnie... Jednak to leczenie dusz zawsze we mnie siedzi, dlatego lubię z tymi ludźmi rozmawiać, stawiać ich na nogi. Niedługo obejrzymy Pana w kolejnej edycji programu „Niezwykłe przypadki medyczne". Zajmował się Pan między inriyrri dwoma chłopcami ze Skierniewic. Kubą i Bartkiem, którzy na skutek tragicznego wypadku zostali poparzenia Jestem ciągle w kontakcie z chłopcami i z ich mamą. Zżyliśmy się ze sobą. Traktują mnie jak członka rodziny. Byłem u nich dwa razy w domu, nawet na obiedzie. Bardzo dobrze wygląda leczenie ich buzi, rączek. Blizny są coraz mniej widoczne. Mama chłopców zaczyna wreszcie normalnie funkcjonować. Po wypadku zamknęła się w sobie. Teraz widzi światełko w tunelu. Nie zapomnę, gdy pierwszy raz spotkałem się z tą rodziną, jeszcze przed nagraniem programu. Wtedy pękłem. Stało się to po tym, gdy ich mama opowiedziała mi całą historię. A oni patrzyli na mnie swoimi dużymi oczkami i powiedzieli: Panie doktorze, niech pan nam zrobi zabieg, byśmy byli ładni i nikt z nas się nie śmiał. Rozpłakałem się i musiałem wyjść z gabinetu... Przez 20 minut dochodziłem do siebie. Wiedziałem, że muszę pomóc tym dzieciom. Mama tych chłopców też płakała. Ona też pękła po tych pięciu latach. Udało się mi ich wziąć do programu „Niezwykłe przypadki medyczne". To są rzeczy, które zostają w człowieku do końca życia. Kiedy pojechaliśmy potem na miejsce tego wypadku, to płakała cała ekipa realizująca ten odcinek programu. 9 Można zestawić tę historią z przypadkami osób. które myślą o tym. by tylko poprawić swój wygląd... Bezpośrednio po spotkaniu z Bartkiem, Kubą i ich mamą czekali na mnie kolejni pacjenci. Miałem jednak 40 minut opóźnienia. Następną pacjentką była pani z bogatego, podwarszawskiego osiedla. Przyszła do mnie i powiedziała, że ma zmarszczkę, załamanie na policzku. Stwierdziła, że z tego powodu od trzech tygodni cierpi na depresję. Nie może spać, bo myśli tylko o tej zmarszczce. Była też oburzona, że przyjmuję ją z takim opóźnieniem. Powiedziałem, że nie jestem w stanie jej pomóc. Wyszedłem z kliniki, odwołałem kolejne wizyty, wróciłem do domu i wypiłem butelkę wina. Musiałem odreagować. Może trzeba było tej pani pokazać chłopców ze Skierniewic? Myślę, że takie osoby by tego nie zrozumiały. Dla nich najważniejsza jest zmarszczka, to żeby lepiej wyglądać, pokazać się przed koleżanką z sąsiedztwa czy na balu charytatywnym, na którym trzeba się pokazać w sukience za 20 tysięcy złotych. Podobno jest Pan lekarzem, który policzy kobiecie każdą zmarszczkę? Nie! Ja zmarszczki lubię. Bardzo lubię patrzeć też na osoby starsze. Na przykład na moją babcię, która ma na twarzy same zmarszczki, ale radosne oczy. Jest zadowolona ze swego życia, dzieci, wnuków. I to jest fajne. Kilka tygodni temu wróciłem z Azji. Latam tam, bo mam wykłady, szkolę lekarzy. Byłem ostatnio w Birmie. Tam w jednej ze świątyń siedziała babcia. Miała grubo ponad 90 lat i była cała wysuszona. Ale spojrzałem w jej oczy i nie mogłem oderwać wzroku. Patrzyła na mnie i uśmiechała się. Widziałem w jej twarzy taką mądrość życiową. Pogodzenie się z losem. Miałem wrażenie, że siedziała i czekała na śmierć, ale z radością. To mi się też podoba w starszych ludziach. Starzeć też można się godnie. Czego się możemy dowiedzieć z Pana nowej książki? Co robić, by nie przesadzać z nadmiernym odmładzaniem się. By nie dać się naciągać w gabinetach medycyny estetycznej na wielkie wydatki, zabiegi, które nie zdziałają cudów. Piszę też o tym, jakie zabiegi są pomocne, w jakim okresie życia. A przede wszystkim co zrobić, by cały czas być naturalnym, a nie zmieniać się w inną postać. Niektóre gwiazdy po zabiegach wyglądają gorzej niż przed, wielu nie można nawet poznać... To niestety wina lekarzy medycyny estetycznej, którzy bardziej patrzą na kasę niż na to, by naturalnie zadbać o ludzi. Czego Panu życzyć? Wszystko, czego chciałem w życiu, osiągnąłem... Kolejnym celem na kolejne miesiące, lata jest to, by inspirować, roz-mawiać z młodymi ludźmi, którzy nie wiedzą, co robić. Stoją. Motywuję ich do tego, by mieli odwagę, podejmowali decyzję, zrobili pierwszy krok i spełniali marzenia. Mnie nikt nic nie dał. Ja na wszystko zapracowałem, pochodzę z biednej rodziny. Chcę też pójść w kierunku profilaktyki zdrowotnej kobiet. Zmotywować je, by zadbały o siebie. Ja wszystkie swoje marzenia spełniłem, wszystko, co chciałem, osiągnąłem. • f. , V , Jak pijarowiec ustawia organizował W Bydgoszczy trwa proces labolskiego gangu. A, że Temida jest ślepa, to posadziła na jednej ławie śmiertelnych wrogów Maciej Czerniak maciej.czerniak@pomorska.pl udzianka to rzeczka, która mi-^^^Łja miejscowość Graby w Lubuskiem i uchodzi do ka-nału Postomia. Między strugą I Grabami, przy drodze krajo- ■HH numer 22 znajduje się „Za- jazd u Anki". 6 września2009roku na parkingu przed zajazdem zatrzymał się autokar z kibicami Zawiszy Bydgoszcz. Kilkudziesięciu mężczyzn jechało na mecz w Słubicach z tamtejszą Polonią. Zanim dotarli na boisko, zawiszacy - tak wynika z aktu oskarżenia Prokuratury Okręgowej w Poznaniu - udali się na łąkę tuż za zajazdem w Grabach. Ściągnęli koszulki, zwarli szyki i stawili czoło kibolom Lecha Poznań. Warunki starcia wcześniej umówiono. Odpowiadali za to szefowie bojówek obu formacji. Naprzeciw siebie stanęło od 120 do 140 osób. Bijatyka trwała kilka minut i zakończyła się zwycięstwem wiary Lecha. Skąd to wiadomo? Z filmu, który został - pewnie ku pamięci potomnych - nakręcony przez lechitów. Wideo wpadło potem w ręce śledczych i stało się dowodem w sprawie. W tym samym miesiącu w Inowrocławiu zatrzymany został Mirosław O. znany w środowisku poznańskich kiboli jako „Olaf'. Policjanci wylegitymowali go, a w dokumentacji sprawy znalazł się dopisekmówiący, że „Olaf' był prawdopodobnie „w drodze z lub naustawkę". „Olaf' to kluczowa postać. Ten liczący 35 lat technik poligraf w2008roku przejął dowodzenie kibolską bandą Lecha Poznań od wcześniejszego lidera - Marcina T., noszącego pseudonim „Rolnik". To osobnik uchodzący wśród swoich niemal za męczennika. Miał kilka spraw o posiadanie i obrót narkotykami. Koledzy jednak nie dawali temu wiary i ustalenia funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego traktowali jak dobrze zaplanowaną prowokację. W akcie oskarżenia poznańskiej prokuratury znajduje się adnotacja na temat Mirosława O. „Olafa", że został wręcz „namaszczony przez wcześniejszego przywódcę grupy, „Rolnika". Choć bojówka Lecha, która w kolejnych latach będzie brała udział w kilkudziesięciu ustawkach, liczy około 70 osób, to bezpośredni kontakt z „Olafem" ma tylko 14. Pozostali, jeśli chcą mu coś przekazać, muszą robić to przez pośredników. Jednym z nich jest Przemysław Ż. „Żaba" z Poznania. To liczący 39 lat technik inżynierii i ochrony środowiska pracujący jako kierownik marketingu w dużej firmie. Po godzinach organizuje nielegalne bijatyki w lasach i prowadzi treningi walki wręcz. To druga po „Olafie" osoba w gangu. Obaj zresztą oprócz zarzutów kierowania i udziału w grupie przestępczej są oskarżeni o obrót narkotykami. Pod koniec 2007 roku jeden z kiboli idzie na współpracę z policją. Zostaje świadkiem anonimowym i opisuje szczegółowo transakcje, które przeprowadzili szefowie gangu.,Żaba" rzekomo ma na koncie sprzedaż 19 kg ma- ► „Olaf" został namaszczony przez wcześniejszego lidera kiboli. Marcina T.. pseud. Rolnik. Miał posłuch i charyzmę ^Śtedczyrazpra-A^owaldwiegjnł-py tobolskie z Bydgoszczy Fukcjonariusze Central- w2007roku mieli oko na dwie fbrmaqe złożone z pseudokibiców bydgoskiego Zawiszy, w których działało prawie 50 osób. Nosiły nazwy Young Freaks i Brygada Babnici.Bossom poznańskiej grupy zarzuca się handel kokainą, marihuaną itabletkami ekstazy. Ich zatrzymanie było precedensem. Po raz pierwszy pseudokibice zostali oskarżeni o to, że stworzyli struktury zorganizowanej grupy przestępczej. rihuany (liczył sobie od 15,7 do 16 tys. za kilogram), 30 g kokainy (140 zł za l gram), a „Olaf" miał rozprowadzić między innymi 90 000 sztuk tabletek ekstazy. W tej samej sprawie oskarżeni są też kibole z Bydgoszczy i okolic. W sumie ponad 46 osób. Nie mają zarzutu udziału w grupie przestępczej, a jedynie uczestniczenia w ustawkach. Pseudokibice Zawiszy, którzy znaleźli się w tej grupie, stanowią przekrój społeczeństwa. Większość to młodzi bezdzietni i niewykształ-ceni mężczyźni, ale są wśród nich osoby o wydawałoby się ułożonym życiu. Jednym z nich jest na przykład Marcin P., biznesmen z Nakła nad Notecią, właściciel firmy trans portowej. Śledczym, którzy pytali go o majątek, powiedział, że jest właścicielem 5 aut ciężarowych i osobowego, miesięcznie zarabia ok. 10 tys. zł. Brałudział -przyjmującustalenia śledczych - w ustawkach ramię w ramię z bydgoszczanami Adrianem B. oraz między innymi braćmi Dariuszem i Jackiem L. B. to 27-let-ni bezrobotny z kryminalną przeszłością, a Dariusz L. jest 33-letnim cukiernikiem, który prowadzi w Bydgoszczy bar piwn Choć akt oskarżenia w tej sprawie liczy już sześć lat, proces trwa. Sprawęprzez kilka lat podrzucały sobie różne sądy. Ostatecznie, mimo iż najpoważniejsze zarzuty mają mieszkańcy Poznania i okolic, tamtejszy sąd okręgowy zwrócił się do gdańskiej apelacji o wyznaczenie jednostki, w której miałby zapaść wyrok w tym procesie. Padło na Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, ponieważ to z tego miasta iokolicpodiodzinajwięcej oskarżonych. Najbliższa rozprawa odbędzie się 15 lutego. • Głos Dziennik Pomorza Piątek. 3 lutego 2017 do dnia przed wypadkiem. Dzwoniłam do mamy, płacząc, że koleżanki mnie nie lubią i chcę wracać. Nie wszystko mi się tam podobało: najpierw jeździłam na ośmioletniej klaczy, ale kierowniczka obozu stwierdziła, że da mi półtorarocznego ogiera. Wsiadłam na niego, poniósł mnie w lesie: złapała nas burza, on się przestraszył. Zapanowałam nad nim, ale poprosiłam opiekunkę o zmianę konia. Stwierdziła, że albo jeżdżę na tym, albo na żadnym. Następnego dnia zdarzył się wypadek. Wiem, jakie były pierwsze diagnozy i że nadzieję dał moim rodzicom prof. Talar. Podobno jak pierwszy raz posadził mnie na wózku inwalidzkim, to mój ojciec chciał mu zrobić krzywdę. Byłam nieprzytomna, sparaliżowana, a on sadza mnie To nie jest tak, że człowiek się wybudzi i już jest wszystko w porządku. Powrót do normalności to ciężka praca \ na wózek! Profesor zawsze będzie dla mnie wyjątkowym człowiekiem, dzięki niemu żyję. Myślę, że za wcześnie mówi się o śmierci mózgu albo rzuca się zdania: „Nic z niego nie będzie", „Będzie rośliną". Widziałam u prof. Talara osoby, które były całkowicie sparaliżowane, a przychodzili do nich rehabilitanci. Ciągle coś się działo, było mnóstwo zajęć. Rodzice byli instruowani, jak mnie pobudzać, dawali mi rożne rzeczy do jedzenia, do sprobowania, wąchania -żeby obudzić zmysły. Nie od razu po przebudzeniu doszłam do siebie, ale postępy były szybkie: może po tygodniu stanęłam na nogi i uczyłam się chodzić, a po dwóch miesiącach wróciłam do domu. Oczywiście to nie był koniec rehabilitacji: dalej ją miałam, ale już blisko domu. Miałam też indywidualny tok nauczania, nauczyciele przychodzili do mnie do domu. A w czasie ferii zimowych, w wakacje — rehabilitacja w Bydgoszczy. I tak przez dwa lata. Po dwóch latach wróciłam do szkoły, nie straciłam ani jednego roku. Test szóstokla-sisty zdałam świetnie, dostałam 38 punktów na 40. W gimnazjum zdarzyła się jedna przykra sytuacja i musiałam zmienić szkołę. Bez problemu przeszłam potem przez liceum i przez studia. To nie jest tak, że człowiek się wybudzi i już jest wszystko w porządku: mówi, wstaje, wszystkich rozpoznaje. Powrót do normalności to ciężka praca. Mamie kręgosłup przy mnie wysiadł, bo zdarzało się, że w ciągu godziny nosiła mnie sześć razy do łazienki. Uczyłam się wszystkiego od początku, włącznie z relacjami międzyludzkimi. Do mojej cioci potrafiłam powiedzieć: „Sp....aj", jak mi się coś nie podobało. To norma: wiele razy słyszałam w szpitalu, jak faceci wyzywali swoje narzeczone, siostry, matki, żony od dziwek, k... itp. To taki powrót do bycia na poziomie dziecka, które się nie kontroluje, nie ma blokad. Iwy* i bu s nZfc , SiA ^ Q Katarzyna ^"^Pinkosz. „Wybudzenia. Powrót do życia. Polskie historie". Wydawnictwo: Fronda www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn //13 Rodzice nie potrafili tego zrozumieć. Potrafili tylko powiedzieć: „Tak się nie robi", „Tak się nie mówi" albo że wymyślam. W szpitalu rehabilitanci nie zwracali uwagi, gdy ktoś się źle odzywał, czy nieodpowiednio zachowywał. Najważniejsze było, że w ogóle zaczynał mówić, chodzić. Wyjątkiem była jedna z moich rehabilitantek. Pamiętam, że już wtedy chodziłam, ale brzydko. Mama mówiła: „dobrze, wystarczy". Ja też miałam dość ćwiczeń, często nawet płakałam na sali rehabilitacyjnej. A wtedy rehabilitantka powiedziała do mojej mamy, że nie chodzi o to, żebym chodziła, tylko żebym chodziła jak modelka, bo jestem kobietą... Widzę, że coś mi z tego wszystkiego zostało. Potrafię komuś odpowiedzieć coś niemiło, czasem nawet po chamsku, nie zasta- nawiam się, czy go w ten sposób nie urażę. Czasem nie rozumiem bardziej skomplikowanych relacji. Kilka lat temu o swoje zachowanie winiłam leki, zapisane przez neurologa: miały pomagać w koncentracji i pobudzeniu pracy mózgu. Ale nagle zauważyłam, że tracę przyjaciół, bo mówię tylko o sobie. Odstawiłam leki. Trochę się poprawiło, ale nadal są sytuacje, kiedy się nie kontroluję. Muszę coś z tym zrobić. Był czas, że uważałam, że jestem nieśmiertelna. Wdawałam się w ryzykowne sytuacje, uważałam, że skoro raz wydarzył mi się wypadek, z którego wyszłam, już nic nie ma prawa mi się stać. Jak miałam czternaście, piętnaście lat, olśniło mnie, że mogłoby mnie już nie być. Wracałam z mamą samochodem po treningu lekkoatletycznym (kiedy nie chciałam już chodzić na rehabilitację, rodzie kazali mi wybrać sobie jakiś sport - wybrałam lekkoatletykę i basen). I kiedy tak wracałyśmy razem, nagle pomyślałam, że przecież mogłoby już mnie nie być. Bo ktoś mógłby zadecydować, że nadaję się tylko na organy. Popłakałam się. Jedyny raz. Co mi pozostało po urazie? Nie umiem jeździć na rowerze - chyba nie nauczyłam się łapać równowagi. Jak jestem zmęczona, to krzywo stawiam prawą nogę. Silniejszą mam lewą rękę niż prawą. Nie mogę pić alkoholu na spirytusie, przyjmować leków hormonalnych. Powinnam się oszczędzać, więcej spać, wypoczywać... Tylko że ja żyję w trybie nocnym, do czwartej rano i od dziesiątej. Artyści tak mają. Uważam, że dostałam drugą szansę.# O® Citan;-użycie paliwa w:mięście/poza:.mil7rokuspra-uczuć i relacji będą na pierwszym planie. Nawet najbardziej niezależne Barany poczują, że potrzebują kogoś u swojego boku. Jowisz, który od stycznia do 10 października robi opozycję do twojego znaku, pomoże ci uporządkować życie uczuciowe. Nie zabraknie erotycznych fascynacji i uciech, bo Wenus i Mars bardzo silnie będą działały na twój znak zodiaku. 20 kwietnia - 22 maja Drzed tobą spokojny i szczęśliwy rok. Sprawy partnerskie ułożą się po twojej myśli. Trygon Plutona doda głębi twojej relacji. Sekstyl Neptuna doda romantyzmu twoim randkom i wyjazdom. Jesienią opozycja Jowisza sprzyja ważnym partnerskim planom, a samotnym da okazję na wyjątkową miłość. Bliźnięta 23 maja - 21 czerwca rzed tobą rok poważnych decyzji uczucio-jwych. Trygon Jowisza # pomoże ci stworzyć satysfakcjonującą relację. Saturn w opozycji do twojego znaku skłaniać cię będzie do określenia się, z kim ci po drodze, a kogo wyrzucić ze swojego życia na zawsze. Romantyczny Neptun w kwadraturze sprawi, że na twojej drodze pojawią się błędni rycerze i śpiące królewny. Naucz się więc odróżniać prawdziwe uczucia od chwilowych romantycznych uniesień. 22 czerwca-22 lipca .......^ rzedtob ^|zmianJ fcratura ^ "znakuz rzed tobą rok dużych .Jowisz w kwa-aturze do twojego " znaku zapewni ci powodzenie u płci przeciwnej i chęć poprawy tego, co w twoim życiu uczuciowym nie funkcjonuje prawidłowo. Uran w kwadraturze sprawi, że będziesz ciekawy nowych ludzi i chętnie zdecydujesz się na randkę w ciemno. Opozycja Plutona zachęci cię do okazania silnych uczuć. Lew Panna 23 lipca-23 sierpnia -- ekstyl Jowisza uak-|r ^tywni znajomych, którzy pomogą ci znaleźć idealnego partnera. ygon Saturna pomo-rże ci uzmocnić istniejący już związek. Trygon Urana sprawi, że będziesz miał energię do pozytywnych zmian w miłości. W lutym i sierpniu na twój znak silnie działać bę-. dą zaćmienia Słońca i Księżyca. W tych miesiącach ostrożnie podejmuj decyzje, ale jeśli zakochasz się od pierwszego wejrzenia, nie bój się zmian. 24 sierpnia - 23 września eptun w opozycji % I do twojego znaku % ^ sprawi, że szukać \ i będziesz idealnego % .partnera.Saturn i w kwadraturze może cię jednak nastawić pesymistycznie do spraw uczuć. Zaczniesz tęsknić za byłym partnerem, wymyślać powody, aby nie pójść na randkę. Otrząśnij się i zrób to, co podpowiada ci intuicja, a będziesz szczęśliwy. Dla singli ■ yorzystny wpływ Wenus, I / która od lutego do czerwca I Nbędzie przemierzać twój znak, pomoże ci pozbyć się niepotrzebnych kompleksów, a także poznać wyjątkową osobę. Flirtuj więc do woli i ciesz się życiem! Retrogradacja Wenus w twoim znaku w marcu może też przynieść ci spotkanie z kimś, kogo dawniej kochałeś. Uważaj, nie warto drugi raz wchodzić do tej samej rzeki, zwłaszcza jeśli poprzednim razem o mało nie utopiłeś się z miłości. Latem i wczesną jesienią zdecyduj się na związek, a nie pożałujesz. • Dla związku —7 powodu pobytu Urana / w twoim znaku potrzebu-Z—jesz więcej atrakcji i rozrywek w codziennym życiu we dwoje. Od 28.01 do 10.03, kiedy Mars będzie przebywał w twoim znaku zodiaku, unikaj kłótni i nie stawiaj spraw na ostrzu noża, bo będzie między wami bardzo gorąco. Za to atmosfera w sypialni dzięki Marsowi i Wenus zima i wiosną bardzo się poprawi. Latem warto robić wspólne inwestycje, a jesienią wziąć odpowiedzialność za rodzinne sprawy. • Dla singli Miłosne sprawy układać się będą tak, jak sobie wymarzyłeś. Będziesz miał powodzenie. Warto już zimą zawierać nowe znajomości i cieszyć się życiem. Zadbaj o siebie i bądź dobrej myśli, bo Wenus wiosną sprawi ci sympatyczną niespodziankę. Jednak choć szczęście będzie ci sprzyjać, to w marcu i kwietniu za sprawą Marsa możesz być trochę zazdrosny i marudny. Nie bierz sobie do serca wszystkiego, co ludzie mówią i nie zrywaj z kimś z powodu plotek. Jesienią Jowisz sprawi, że miłosne sprawy przyspieszą. • Dla związku Lepsze jest wrogiem dobrego, dlatego jeśli jesteś zadowolony ze swojego związku, nic w tym roku nie zmieniaj. Zaangażuj się w życie rodzinne, zadbaj o krewnych, a wszyscy będą ci wdzięczni. W czerwcu i lipcu Wenus w twoim znaku doda ci pewności siebie i radości z bycia we dwoje. Jesienią oczekuj dobrych wiadomości dotyczących ważnych spraw, którymi zajmuje się twoja druga połowa. Dla singli Dla singli Dla singli Zima sprzyja miłosnym podbojom. Będziesz w dobrym humorze, a twoje talenty i uroda będą się wszystkim podobać. Jeśli uda ci się znaleźć czas na randki i odpoczynek, to spędzisz miłe chwile w towarzystwie inteligentnej i bystrej osoby. Od stycznia do 10 października będziesz miał szczęście do nowych znajomości. Latem umawiajcie się na randki, a w podróży bacznie rozglądajcie się dookoła, bo w każdej chwili możecie spotkać miłość swojego życia. • Dla związku Do 20.12 wciąż jesteś pod wpływem Saturna, powinieneś więc powstrzymać swoją chęć porzucenia pracy, natychmiastowej emigracji czy zmiany partnera. Bądź cierpliwy, a sytuacja wróci do normy. Niestety, możesz mieć wiele innych obowiązków, co pogorszy atmosferę w domu. W wakacje postaraj się znaleźć czas na wspólny odpoczynek, bo inaczej możliwe są problemy, a ty nie będziesz zbyt otwarty na dyskusje. Wrtym roku będziesz nieprzewidywalny i zmienny w swoich zachciankach. Możliwe są biurowe romanse i flirty, które zaskoczą cię swoją intensywnością. Latem uważaj na miłosne intrygi, strzeż się plotek i zwyczajnych podrywaczy. Będziesz błyszczeć i przykuwać uwagę, dlatego nie umawiaj się z byle kim i byle gdzie. Jeśli nowe znajomości, to tylko na odpowiednim poziomie. Wenus sprzyja ci w miłosnych podbojach w styczniu, lutym, kwietniu, sierpniu i listopadzie. Uwaga! W czerwcu i lipcu możesz stracić głowę dla kogoś, kto pociąga cię tylko i wyłącznie seksualnie. • Dla związku Znajdź czas na wspólne wyjazdy, wyjścia do kina czy romantyczne spacery przy świetle Księżyca. To bardzo umocni waszą relację. W miłości powinieneś być w tym roku bardziej delikatny! Uważaj w czerwcu i lipcu, bo Mars w twoim znaku sprawi, że partner może zacząć buntować się wobec twoich poleceń, a nawet być o ciebie zazdrosny. Jesień bardzo sprzyja domowym i rodzinnym sprawom, a także wspólnym wyjazdom. ^zczęściewmiłośtibędzie ci v^sprzyjać, ale w styczniu i lu-*-Jtym inne sprawy mogą być ważniejsze od randek. Pamiętaj jednak, że miłość można spotkać nawet w kolejce na poczcie. Wiosną możesz liczyć na pomoc Wenus, która sprawi, że będziesz podziwiany i zauważany w każdym towarzystwie. Latem, a szczególnie w sierpniu, możesz stracić głowę dla kogoś, kto jest z innego kręgu towarzyskiego czy kulturowego. Jesienią zapowiada się więcej okazji do wyjazdów i zawierania nowych znajomości. Będziesz się podobać, a twoje poglądy będą interesujące dla innych. Dla związku iran,Sa Idzącis v-/pozvtv , Saturn i Jowisz doda-ą ci skrzydeł i nakręcą cię 'pozytywnie. Wiosnai jesień sprzyjają powiększeniu rodziny, przeprowadzce i wspólnym inwestycjom. Latem za sprawą Marsa i zaćmień będziesz nerwowy, nieobliczalny i radykalny w podejmowaniu decyzji. Nie warto jednak kruszyć kopii o niepozmywane naczynia czy spóźnienie. Weź głęboki oddech, zanim na kogoś nakrzy-czysz lub z czegoś zrezygnujesz z powodu skrajnych emocji. • Dla singli ■—zięki pozytywnemu wpływowi Wenus będziesz zi-L^mą i wiosną w dobrym nastroju, ale wobec nowych znajomości czy flirtów możesz być nieufny. Nie znaczy to, że W2017 roku nic się nie będzie działo, ale większą wartość stanowić będzie dla ciebie przyjaźń i dobra zabawa niż randki w ciemno. Latem niezobowiązujący flirt doda ci odwagi i wiary w siebie. Jesienią możesz liczyć na miłosne niespodzianki od losu, jakie zgotuje ci Mars i Wenus. Kuj żelazo póki gorące, bo we wrześniu i październiku w twoim życiu pojawi się ktoś wyjątkowy. • Dla związku W sprawach, które dotyczą uczuć, lepiej bądź ostrożny. Zimą oraz na przełomie lata i jesieni możesz być nerwowy i podejrzliwy nawet bez powodu. Niehar-monijny wpływ Marsa ześle na ciebie wątpliwości i spowoduje niepotrzebne dyskusje z partnerem. Możesz czepiać się drobiazgów i wtrącać w sprawy, na których się dobrze nie znasz. Znajdź czas na wyjaśnienie wątpliwości, a najlepiej machnij na wszystko ręką i nie przejmuj się niczym na zapas. Jesienią warto wspólnie wyjechać i trochę odpocząć od reszty rodziny. Głos Dziennik Pomorza Piątek. 3 lutego 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn //17 Dziś dowiesz się, co pisane jest Ci w miłości. Sprawdź, czy spotkasz miłość swojego życia lub jak będzie układał się Twój związek w 2017 roku Waga Skorpion Strzelec Koziorożec Wodnik > trr 24 września - 23 października 24 października - 22 listopada 23 listopada - 21 grudnia isąwtymro-l ulubieńcami F gwiazd. Otoczą cie sympatyczne osoby, zdobędziesz wielu wielbicieli i nie będziesz sam spędzać weekendowych wieczorów. Jowisz do 10 października przebywa w twoim znaku i umożliwi ci dostanie gwiazdki z nieba. Sekstyl Saturna sprzyja podejmowaniu odważnych i poważnych partnerskich decyzji. Opozyqa Urana i kwadratura Plutona pozwolą ci odkryć w sobie nowe pokłady namiętności. • Dla singli Czas znaleźć idealną drugą połówkę. Choć wszyscy dookoła mówią ci, że to niemożliwe, Jowisz sprawi, że na twojej drodze taka osoba się pojawi w luty, marcu, lipcu, październiku lub listopadzie. Będziesz cieszyć się zwiększonym zainteresowaniem płci przeciwnej. Wiosna sprzyja spotkaniom z ludźmi, a Jowisz pomoże zakończyć towarzyskie konflikty, który psuły ci nie tylko humor, ale i reputację. Latem otrzymasz więcej towarzyskich zaproszeń, dzięki którym twoje miłosne plany się szybko zrealizują. Czas na poważny związek! Dla związku _Js M! rzed tobą spokojny |rok, choć jesienią temperatura uczuć zdecydowanie się podniesie. Dobroczynny Jowisz zmierza do twojego znaku zodiaku, w którym znajdzie się 10 października. Przygotuj się na poważną znajomość, przestań wszystko i wszystkich krytykować, otwórz swoje serce na nowe doznania. TYygon Neptuna wzmocni twoją intuicję, więc słuchaj jej przy podejmowaniu partnerskich decyzji. • Dla singli Szczęście w miłości będzie ci sprzyjać, ale zawodowe sprawy mogą być ważniejsze od obietnic, jakie składałeś komuś w zeszłym roku. Wiosną i wczesnym latem możesz liczyć na pomoc Wenus, która ułatwi ci znalezienie odpowiedniej osoby. Na randkach omijaj trudne tematy, takie jak polityka czy ekonomia, a wszystko będzie się rozwijać w dobrym kierunku. Jesienią nadejdzie wielka miłosna szansa. Iożesz być trochę zazdrosny i zachłanny na towarzystwo partnera. Będzie ci też zależało na tym, aby dobrze wypaść w oczach znajomych lub rodziny. Wiosną uda ci się podnieść temperaturę uczuć w związku, a partner będzie zachwycony twoimi pomysłami. Jesienią, szczególnie od 22.10 do 9.12, za sprawą Marsa ktoś może jednak wtrącać się w wasze sprawy i komentować wasze zwyczaje. Nie pozwól, aby dyktował on, co masz robić ze swoim życiem uczuciowym. • Dla związku Wenus przyniesie ci wielkie ożywienie uczuć i emocji. Będziesz się podobać i wywierać bardzo dobre wrażenie na wszystkich dookoła. Twoje przemyślenia będą bardzo głębokie i mogą prowadzić do poważnych decyzji jesienią. Bądź wytrwały i nie wątp w swoją szczęśliwą gwiazdę. W razie nieporozumień unikaj wzajemnych oskarżeń, szczególnie w marcu, kwietniu i grudniu. Postaraj się przeznaczyć całą energię na poprawę sytuacji w związku, a efekty przekonają cię, że nie tracisz czasu na darmo. rzed tobą przełomo- / rok dla spraw partnerskich. Mimo że nie r będziesz mieć dużo czasu na rozrywki, bo Saturn do 20.12 będzie przebywał w twoim znaku i zmuszał cię do skupienia się na pracy, trzymaj rękę na pulsie. Sekstyl Jowisza i trygon Urana sprawią, że dzięki przyjaciołom i hobby spotkasz kogoś wyjątkowego. Kwadratura Neptuna nastroi cię romantycznie i możesz zbyt dużo oczekiwać od partnera, jeśli jesteś w stałym związku. W drugiej połowie roku Wenus zapewni ci dużo erotycznych atrakcji. Dla singli Neptun uczyni cię romantycznym, a Saturn sprawi, że zaczniesz energicznie szukać prawdziwej miłości. Już zimą wyrusz na udane miłosne łowy. Przystojny instruktor narciarski lub blond bogini na stoku są w twoim zasięgu. Nie musisz zresztą zbyt daleko szukać. Być może zawarta niedawno przyjaźń nagle przerodzi się w miłość. Potraktuj poważnie to, co się dzieje w twoim sercu, a wiosną nie będziesz sam. Jesienią warto robić poważne partnerskie plany. • Dla związku Zapragniesz, aby było romantycznie i idealnie. Rok 2017 sprzyja wspólnym wyjazdom i dobrej zabawie, a także poważnym deklaracjom i wprowadzaniu długoletnich planów w życie. Nie bądźcie tylko zależni od decyzji wspólnych przyjaciół. Lepiej o wszystkim decydować tylko we dwoje czy na wakacjach, czy w trakcie weekendowych rozrywek. 22 grudnia - 20 stycznia rzed tobą rok odważnych decyzji i pokonywania ograniczeń w życiu uczuciowym. Jowisz w kwadraturze ośmieli cię do zrobienia ważnego kroku na drodze do miłosnego szczęścia. Koniunkcja Plutona doda głębi twoim uczuciom i rozbudzi apetyt na seks. Kwadratura Urana skłoni cię do szybkich decyzji, czym sam siebie zaskoczysz. Jesienią sekstyl Jowisza zapewni ci wsparcie bliskiej osoby. • Dla singli Jeśli martwiłeś się z powodu nieporozumień, to w tym roku wiele uda się wyjaśnić. Nie bądź tylko zbyt krytyczny wobec siebie i nie mów w kółko o swoich błędach, bo smutna mina w tym roku się nie sprawdzi i nie zadziała na płeć przeciwną. Wiosną na serio zacznij się rozglądać za kimś sympatycznym na randkę. W Internecie z pewnością uda ci się nawiązać kilka flirtów, ale dopiero latem zdecydujesz, z kim chcesz być. Wenus sprzyja znalezieniu idealnej osoby w styczniu, czerwcu, wrześniu, październiku i grudniu. Dla związku Daruj partnerowi wszystkie stare przewinienia, lepiej zapomnieć o błę-c ach i wspólnie spędzać czas na rozrywkach i zabawie. Rok sprzyja kończeniu sporów, zaczynaniu wszystkiego od nowa, wspólnym wyjazdom i miłosnym wyznaniom. Uran sprawi, że będziesz potrzebował odmiany w życiu partnerskim. Wiosenny wyjazd tylko we dwoje zadowoli twoje wymagania. 21 stycznia-19 lutego dź na całego! Trygon Jowisza do 10 października sprzyja rozkwitowi uczuć. Nie siedź więc całymi dniami przy komputerze, bo szkoda życia, a miłość czeka za progiem. Sekstyl Saturna sprawi, że w stałym związku zechcesz zrobić poważny krok ku wspólnej przyszłości. Sekstyl Urana doda ci wigoru i pomysłowości w sprawach erotycznych. • Dla singli Nadchodzi najlepszy czas na miłość i randki. Uwierz w siebie, a także zainwestuj w modny strój. Warto zrobić porządki w życiu uczuciowym i zastanowić się, czego właściwie w miłości pragniesz. Wenus w styczniu, lipcu i październiku pomoże ci spotkać osobę, która prawie w stu procentach odpowiada twojemu ideałowi. Jeśli cierpisz i za kimś tęsknisz, latem uda ci się wreszcie o wszystkim zapomnieć. 20 lutego-20 marca M yby mogą się zako-! chaćpouszy J pod wpływem ko-niunkcji Neptuna \ i Wenus, które \w pierwszej połowie roku będą silnie działać na ich znak. Zanim powiesz „tak" przed ołtarzem, sprawdź, kim tak naprawdę jest twój wybranek serca. Ryby urodzone w trzecim dekanacie (11-20 HI) nie powinny ufać nieznajomym. Jesienią nadejdzie dobra passa w miłości. • Dla związku W pierwszej połowie roku możesz spodziewać się dobrych wiadomości w sprawach rodzinnych i sercowych. Będziesz cieszyć się poczuciem bezpieczeństwa, dlatego chętnie schowasz się z partnerem w domu i wymówisz się od zbyt wielu towarzyskich atrakcji. Jeśli w twoim związku coś się nie układa, wiosną zabierz się za negocjacje, rozmowy i wyjaśnienia tego, co was dzieli, a szybko dojdziecie do porozumienia. —^apowiada się wyjątkowy / czas. Dobry humor zjedna Z_ci grono oddanych fanów, bądź więc dobrej myśli. Jowisz sprzyjać będzie flirtom, a Mars zimą zapewni ci większe powodzenie. Wiosna i lato sprzyjają wspólnym wyjazdom, rozrywce i namiętnym wyznaniom. Jesienią pod wpływem Jowisza przestaniesz być nieśmiały i chętnie nawiążesz romantyczną znajomość. Być może za swaty zabiorą się twoi przyjaciele. Nie obawiaj się zaufać ich radom, ale unikaj dziecinnych intryg. Spotkania z byłym partnerem nowej sympatii mogą we wrześniu lub październiku skończyć się awanturą z kimś zazdrosnym i niemiłym. • Dla związku Możesz mieć pokusę zdrady i wejścia w nowy związek, szczególnie w styczniu i w lutym, kiedy Mars i Wenus silnie będą na ciebie działać. Kwadratura Saturna nie sprzyja jednak skokom w bok czy nawet niewinnym flirtom, bo konsekwencje takich czynów będą o wiele surowsze i boleśniejsze niż myślisz. Nie buntuj się przeciwko rodzinie partnera, nie wprowadzaj domowej rewolucji przy świątecznym stole, a rok zaliczysz do wyjątkowo udanych. 18// Magazyn www.gk24.pi • www.gp24.pi • www.gs24.pi Pomorska bezpieka: brutalna, bezkarna i... niegramotna • Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że w latach 1945-1956 nie było sfery życia, którą nie chciałaby interesować się bezpieka - mówi dr Daniel Czerwiński, historyk z oddziału IPN w Gdańsku Marek Adamkowicz m.adamkowicz@prasa.gda.pl Opracowań dotyczących bezpieki na Pomorzu mamy już sporo, ale Pańska książka opisuje temat chyba w sposób najbardziej kompleksowy. Od początku takie było moje założenie. Książka bowiem jest pochodną doktoratu, w którym chciałem pokazać zarówno mechanizmy funkcjonowania Urzędu Bezpieczeństwa w dawnym województwie gdańskim, jak i ludzi, którzy w Urzędzie służyli. Wydaje się. że ten wymiar ludzki jest najciekawszy. Pokazuje, kim byli funkcjonariusze, zarówno ci. którzy trafili na Pomorze w roku 1945. jak i w okresie późniejszym. Trzeba przyznać, że była to bardzo specyficzna grupa, której skład był bardzo zmienny. Wśród najbardziej wyrazistych postaci należy wskazać Grzegorza Korczyńskiego, byłego dąbrowszczaka i partyzanta Gwardii Ludowej, który w czasie wojny dopuścił się licznych zbrodni ^naludności cywilnej. On i ludzie z jego oddziału stanowili trzon grupy operacyjnej, która pojawiła się na Wybrzeżu w kwietniu 1945 roku z zadaniem stworzenia struktur Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Tak też się stało. Bardzo szybko też zorganizowano komórki bezpieki niższego szczebla, w tym powiatowe. Pomorska bezpieka działała w specyficznych warunkach, na terenie, który przed wojną był podzielony pomiędzy Polskę. Niemcy i Wolne Miasto Gdańsk. Do tego dodać trzeba doświadczenia ludności, które były inne niż mieszkańców Generalnego Gubernatorstwa. Tę inność rzeczywiście widać, zwłaszcza w pierwszych latach po wojnie. Wystarczy wspomnieć, że UB kładło wtedy szczególny nacisk na rozwiązanie problemu Niemców. To znaczy, chciano się ich pozbyć jak najszybciej. Grzegorzowi Korczyńskiemu przypisywany jest nawet pomysł likwidacji Niemców w... wyzwolo-_ nym obozie koncentracyjnym Stutthof. Bestialstwo zawczasu zastopował I sekretarz KC PPR Władysław Gomułka. Niemieckich aspektów w działalności UB było oczywiście więcej, m.in. rozpracowywanie domniemanego podziemia czy też ściganie osób związanych z reżimem nazistowskim. Wachlarz zainteresowań bezpieki był jednak o wiele szerszy. W grę wchodziła walka z „reakcją", czyli opozycją polityczną i oddziałami zbrojnymi polskiego podziemia niepodległościowego, działalność kontrwywiadowcza, zabezpieczenie - we współpracy z Wojskami Ochrony Pogranicza - strefy nadmorskiej czy też newralgicznej, z punktu widzenia kraju, gospodarki morskiej i przemysłu stoczniowego. Nie będzie przesadą jeśli powiem, że w latach Wspólny przemarsz funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej. Gdańsk 1945 r. 1945-1956 nie było sfery życia, którą nie chciałaby interesować się bezpieka. Tak szerokie zainteresowania musiały prowadzić do rozbudowy aparatu bezpieczeństwa. I tak było. Na Wybrzeże ściągnięto zastępy funkcjonariuszy... Wiadomo, kim byli ci ludzie? Informacje można znaleźć w teczkach osobowych. Zestawiając je, widzimy, że najliczniejszą grupę funkcjonariuszy stanowiły osoby słabo wykształcone, a pochodzące ze środowisk chłopskich i robotniczych. Brakowało natomiast inteligentów, tych było naprawdę niewielu. Drogi, którymi ludzie trafiali do służby były bardzo różne. Część osób wstąpiła do UB ochotniczo, ale wiele było też takich, które delegowała PPR czy Związek Walki Młodych. Gros osób pochodziło z „czerwonej Łodzi", które to miasto uważano w owym czasie za partnerskie z Gdańskiem. Łodzianinem był na przykład Jan Babczenko. Po odejściu ze służby zajął się on pisaniem i to jego książki ukształtowały nieprawdziwy obraz żołnierzy podziemia antykomunistycznego, w tym majora „Łupaszki". W niektórych środowiskach panuje przekonanie, że znaczną część kadry tworzyli Sowieci albo osoby pochodzenia żydowskiego, albo dwa w jednym, czyi Żydzi sowieccy. Jak to wygląda w świetle dokument ów? To tylko obiegowa opinia. W przypadku kierownictwa WUBP w Gdańsku na 22 osoby 13 było narodowości polskiej, 8 miało pochodzenie żydowskie, a w przypadku jednej użyto określenia, że posiada „narodowość radziecką". Biorąc pod uwagę całą kadrę kierowniczą wwojewództwie, odse- tek Polaków był znacznie większy. W tym przypadku osób pochodzenia żydowskiego było około 10 proc., a wśród szeregowych funkcjonariuszy Polacy stanowili blisko 99 proc. łalność urzędu. Jeśli nawet nie pisze Pan o tym wprost to wiele rzeczy można wyczytać między wierszami Rzeczywiście, „jakość" pracy ubowvców pozostawiała wiele do życzenia. Mieli braki nie tylko, gdy chodzi o wykonywaną profesję, ale wręcz byli niedouczeni. W wielu przypadkach mogli się wykazać jedynie kilkoma klasami szkoły powszechnej, w najlepszym razie gimnazjum. Żeby wyrobić sobie zdanie o poziomie funkcjonariuszy, wystarczy sięgnąć do raportów. Pisane są tak niegra-matycznie, że czasami trudno zrozumieć, o co dokładnie chodzi! Po takich ludziach trudno oczekiwać finezji. Cytuje Pan zresztą relacje, według których ubowcy przesłuchiwali w sposób niezwykle brutalny. Jak Gestapo. Gdy mówimy o brutalności, to UB niewątpliwie dorównywało niemieckiemu aparatowi represji, a może nawet przewyższało go pod względem przemocy. Co ciekawe, bicie i inne tortury oficjalnie były zakazane, podobnie jak przetrzymywanie osób powyżej 48 godzin bez zgody prokuratora. W praktyce wyglądało to jednak inaczej. Zatrzymani przez bezpiekę przez wiele miesięcy siedzieli chociażby w areszcie na Kurkowej czy też lochach WUBP na Okopowej. Ową brutalność można po części tłumaczyć tym, że nieprzeszkoleni, nieobyci z pracą ślądczą P Książka .Pierwsza dekada. Aparat bezpieczeństwa w województwie gdańskim w la-tach1945-1956" Daniela Czerwińskiego ukazała się nakładem IPN w Gdańsku. Promocje publikacji odbędą się 21.02 w Elblągu, 9.03 w Pruszczu Gdańskim oraz 14.03 w Tczewie PIERWSZA ORKASM funkcjonariusze nie znali innego sposobu na wydobycie zeznań. Zostawała ślepa siła. Z biegiem czasu daje się jednak zaobserwować, że ubowcy odchodzili od przemocy fizycznej, stosując na większą skalę przemoc psychiczną. Powszechną praktyką było przetrzymywanie szczególnie „opornych" więźniów w ciasnym karcerze, w odchodach i ze szczurami, albo grożenie, że w przypadku braku współpracy, zginie ktoś z najbliższych -żona czy dziecko. Niewiele osób okazywało się odpornymi na taki szantaż. Oczywiście, były też inne metody pracy, uzależnione od danej sprawy. W grę wchodził podsłuch, kontrola korespondencji, działalność agenturalna itp. W roku1956Urząd Bezpieczeństwa zlikwidowano, a wielu jego funkcjonariuszy, gdzieś się „rozpłynęło". To bardzo ciekawy wątek. Sporo ubowców przeszło do nowo utworzonej Służby Bezpieczeństwa, ale nie brakowało też takich, którzy - z różnych powodów - zostali zwolnieni ze służby. Nie pozostali oni jednak bez pomocy ze strony PZPR. Wcześniej byli „mieczem i tarczą" partii, a teraz mieliby zostać bez zatrudnienia? Na to nie było szans. Specjalną ustawą zagwarantowano zwalnianym pomoc w znalezieniu nowego zajęcia, a także przeszkolenie zawodowe. Charakterystyczne dla województwa gdańskiego było to, że ubowcy chętnie ubiegali się o pracę na statkach. Chcieli pływać i wykorzystywać swoje kontakty z czasów służby. Tu jednak napotykali na spory opór. Niewykluczone, że była to forma rewanżu za czasy, kiedy UB panoszyło się w portach i na statkach. A może po prostu potrafili być jedynie funkcjonariuszami? Pewnie dlatego część z nich po krótkim czasie... wróciła do służby. Przytacza pan wksiążce drastyczne opisy działalności ubowców. Pytanie, czy któryś z nich poniósłodpowiedziabiośćza przypadki śmierci. które miały miejsce w pomorskich katowniach. czy stosowanie tortur? Niestety, ale gros oprawców uniknęło kary. Ściganiem zbrodni komunistycznych zajmuje się Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu IPN w Gdańsku. Łącznie w latach 2001-2016 prokuratorzy skierowali do sądów dwanaście aktów oskarżenia wobec ośmiu funkcjonariuszy UB oraz jednego żołnierza WOP, który służył w grupie filtracyjnej w więzieniu w Starogardzie Gdańskim, gdzie przetrzymywano schwytanych w czasie próby nielegalnego przekroczenia granicy. Tylko w jednym przypadku orzeczono karę bezwzględnego pozbawienia wolności, trzy sprawy zakończyły się wyrokami w zawieszeniu, trzy umorzono w związku z przedawnieniem zarzucanych czynów, a pozostałe z powodu stanu zdrowia oskarżonych^.#©® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn//! 9 Mojego Not przyznaję ■ ■ ■ m AhAnnuiKl I 14ii iy Vv I m Leonard Cohen miał przyjechać do Lublina, obejrzeć nasz spektakl z jego piosenkami. Nie zdążył - opowiada Renata Przemyk Dariusz Szreter d.szreter@prasa.gda.pl Trochę wstrzeliła się Pani z tym Cohenem, można powiedzieć. Śmierć artysty zawsze zwiększa zainteresowanie jego osobą i twórczością. a Pani właśnie nagrała płytę z jego piosenkami. Tak się złożyło, ku mojemu wielkiemu smutkowi. Byliśmy przekonani, że Leonard Cohen jest w świetnej formie. Premierę „Boogie Street" w Teatrze Starym w Lublinie (bo płyta jest pokłosiem spektaklu) mieliśmy dokładnie w jego 82. urodziny. Wiadomo, że po osiemdziesiątce różnie to bywa, ale Cohen wydawał się być w formie. Był w trakcie promocji swojej najnowszej płyty. Dochodziły nas też głosy, że szykuje jeszcze coś nowego. Gdy dotarła do nas ta smutna wiadomość, byliśmy bardzo zmartwieni, ale pewnym pocieszeniem był fakt, że zdążył jeszcze dać nam swoje „błogosławieństwo". Na czym ono polegało? Daniel Wyszogrodzki, autor tłumaczenia „Księgi tęsknoty", która jest podstawą spektaklu, był w stałym kontakcie z Cohenem. Konsultował projekt scenariusza i dobór tekstów. Leonard Cohen akceptował każdy z kolejnych etapów pracy nad spektaklem. Słyszał też swoje piosenki wPani wykonaniu? Musiał zaakceptować aranżacje. Potem kontakt się urwał, więc tego, czy same piosenki do niego dotarły, nie wiem. Były natomiast rozmowy na temat jego przyjazdu do Polski, by mógł zobaczyć spektakl, ale -jak wspomniałam - to był okres promocji jego albumu w USA. Pierwsze były przekłady czy pomysł na spektakl? „Księga tęsknoty" ukazała się po polsku 10 lat temu. Daniel Wyszogrodzki, który jest nie tylko tłumaczem, ale także konsultantem literackim i autorem tekstów, dostrzegł w tych piosenkach, wierszach i fragmentach prozy zarys pewnej historii. Zaczął ją układać, konsultować się z Cohenem i ostatecznie ponad rok temu zadzwonił do mnie z propozycją, bym wzięła w tym udział. Spektakl „Boogie Street" jest wystawiany od września ub. roku. a płyta trafia na rynek dopiero teraz. I^efiśdewątpfiwoścl czy te piosenki mogą funkcjonować samodzielnie? Skupiliśmy się na spektaklu i dopiero, kiedy zaczęli do nas przychodzić widzowie z pytaniami, gdzie można kupić płytę, zaczęliśmy nagrywać nasze występy, żeby sprawdzić, na ile tenmateriaj będzie się nadawał do wydania. Wtęksżość nagrań na płycie pochodzi ze spektaklu. Reszta z prób w dniach spektakli, wszystko na tak zwaną setkę. W tle jednego z utworów słychać nawet reakcję publiczności. Przy innych trzeba było ścinać końcówki, bo zazębiały się z wierszami i głosem Wojtka Leonowicza. Piosenki które Pani śpiewa, pochodzą praktycznie z dwódl płyt i to wcale nie tych najpopularniejszych, wydanych już w latach dwuty-sięcznych.Aprzecież najbardziej znany i lubiany jest wczesny Cohen. Dzięki takiemu doborowi utworów powstała spójna całość. Piosenki pochodzą z jednego okresu i pasują do siebie. Nie było potrzeby szukać jeszcze czegoś innego. Zresztą samemu Cohenowi na tym zależało, by to były właśnie te piosenki. A Pani które utwory Cohena ceni n^bardziej? Generalnie cenię jego całą twórczość, bo to szalenie mądry i wrażliwy artysta, piszący głębokie, piękne piosenki, które można przeżywać po wielekroć. Towarzyszą mi one odkąd pamiętam. Ale kiedy dostałam propozycję od Daniela Wyszogrodzkiego, przyznaję - nie od razu podjęłam decyzję. Nie bez znaczenia było właśnie to, że te piosenki nie należą do tych najczęściej promowanych, najbardziej znanych. Bo te najpopularniejsze miały już tyle wersji... Nie chciałam być tysięczną osobą, która się z tym mierzy. Wie Pani. że nawet Krzysztof Krawczyk nagrał album z coverami Cohena pt. „Tańcz mnie po miłości kres1? Naprawdę? (śmiech) Nawet nie wiedziałam. Tak wiele osób nagrywało Cohena, że nie znam wszystkich wykonań... Ktoś, kto wykonuje piosenkę po raz pierwszy - nadaje jej pewien rys, który jest obciążeniem dla każdego kolejnego jej wykonawcy, bo jego interpretacja jest porównywana z oryginałem. To nieuniknione, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z postacią tak charyzmatyczną. To, że nasze piosenki należały do tych mniej znanych, dało nam szansę, by „przepuścić je przez siebie", zrobić po swojemu, w związku z czym tych porównań było znacznie mniej. Istotną rolę odegrały aranżacje Krzysztofa Herdzina... Zaakceptowane przez Cohena. Tak. Krzysztof jest człowiekiem szalenie pogodnym, co w tym wypadku wydawało mi się raczej wadą niż zaletą (śmiech). Bo Cohen bywa na ogół ponury. Wolę powiedzieć inaczej: większość piosenek Cohena nosi w sobie piętno pewnego mroku. Ale tak naprawdę, jeśli im się przyjrzeć, są różnobarwne, zawierają w sobie wiele możliwości. Krzysztof bardzo chciał je „odsmutnić". OnwIli6sł•MÓ^ąl^^J^(i(>,' ► Renata Przemyk: Leonard Cohen mówił, że lubi. kiedy jego teksty śpiewają kobiety P „Boogie Street" 27 stycznia odbyła się premiera najnowszej płyty Renaty Przemyk - „Boogie Street". Znajduje się na niej 12 piosenek (jedna w dwóch wersjach) Leonarda Cohena pochodzących z płyt „Ten New Songs" oraz „Dear Heather" w przekładzie Daniela Wyszogrodzkiego i aranżacjach Krzysztofa Herdzina. Utwory pochodzą ze spektaklu pod tym samym tytułem, wystawianego w Teatrze s łożyłam swoją. Wiadomo było, że ja śpiewam bardzo emocjonalnie, że muszę poczuć w tym prawdę i siebie w tej prawdzie. Wniosłam też tę odrobinę mroczności. Piosenki są różnorodne: klasyczny blues, ballada, coś w rodzaju protest songu, a nawet country. Nie wszyscy wiedzą, że Cohen zaczynał w grupie country, potem dopiero muzycznie ewoluował. Wniosła Pani też kobiecość. Cohen mówił, że lubi, kiedy jego teksty śpiewają kobiety. Poczułam, że to dla mnie szansa zmierzenia się z jego kobiecą stroną. Dlatego nie zmieniłam tekstów, wszystkie piosenki śpiewane są wpierwszej osobiero-dzaju męskiego. Postrzegam siebie jako odzwierciedlenie żeńskiego pierwiastka jego duszy, który razem z męskim, daje dopiero pełnię. I ta pełnia jest w twórczości Cohena. Są tam różne punkty widzenia: kobieca delikatność, bierność, a czasem ciemność i niemal maczyzm. We wszystkim jest zmysłowość, głębia i mądrość. Tak się Pani nim zachwyca-Wobec tego zapytam: Cohen czy Dytan? Bo są tacy. który twierdzą, że to Kanadyjczyk bardziej zasłużył na fite-rackiego Nobla. Ponoć Cohen był następny w kolejce do Nobla, ale Dylan miał większy lobbying... Ale nie u Pani? Kiedy podjęłam się pracy nad spektaklem, przeczytałam o Cohenie wszystko, co mi wpadło w ręce. Oglądałam wszystko, co było o nim i z nim na YouTubie. Próbowałam się wgryźć w to, w jaki sposób tworzył, co nim kierowało, jakim był człowiekiem. W ten sposób stawał mi się coraz bliższy. Czyli tak - mojego Nobla daję Cohenowi! Dylan dużo pisał o kwestiach społecznych i politycznych. Cohen natomiast był bardziej skupiony na własnym życiu duchowym. Która z tych postaw jest Pani bliższa? Pytam także wkontekścieaktualnych. bardzogorącydi sporów w Polsce. Zdecydowanie ta druga. Więcej jesteśmy w stanie z siebie dać, kiedy zadbamy o spokój wewnętrzny. Czytałam kiedyś historię o Matce Teresie, że przyszła do niej grupa ludzi z prośbą, żeby poszła z nimi na manifestację antywojenną. Odmówiła. Powiedziała im, żeby przyszli, jak będą organizować marsz za^pokojem. Lepiej być za dobrem niż J pfiiećfW zła^Wtadomb'; że' sćrfyścit jako óśo- by publiczne mają większą siłę przekazu. Ja nie znoszę polityki i staram się być od niej j ak najdalej. Z drugiej strony trudno nie zauważyć, kiedy się źle dzieje. Są tacy, którzy czu-j ą się zobowiązani do natychmiastowej reakcji i tacy, którzy czekają aż nie będzie innego wyjścia i trzeba będzie zabrać głos. Ja chyba należę do tych drugich. Wydawało mi się, że żyjemy teraz w wolnym kraju. Wiem, o czym mówię, zdążyłam jeszcze swoje wystać w kolej kach w PRL, załapałam się na cenzurę i ograniczenia. Powitałam tę wolność z ogromną wiarą i nadzieją. Za dużo jest podziałów, za dużo kłótni, chyba w myśl zasady „dzid i rządź". Za dużo zwyczajnej pychy, wymądrzania się zamiast mądrości. Są też i pozytywy. Ostatnio uczestniczyłam w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, którą zresztą wspieram od początku. Udało się zebrać rekordową liczbę pieniędzy. Cudownie potrafimy się jednoczyć, choć bardziej „przeciw" niż „za". Ludzie się zjednoczyli i dali dużo więcej, dlatego, iż poczuli, że tak trzeba, bo Owsiak został potraktowany przez niektóre media niezasłużenie źle. Czy podziaływśroctowtsku artystycznym jakoś Panią dotykają? Bo bywa. że polityczne spory uniemożfiwiąją współpracę-jak w przypadku Daniela Olbrychskiego i Anny Chodakowskiej. Słyszałam o tym. Na szczęście przy mnie nie ma osób aż tak zacietrzewionych. Dyskutujemy czasem, ale na takim poziomie, że jesteśmy w stanie ze sobą pracować. Piosenki Cohena to jedna sprawa, ale fani czekają też na kolejną Pani płytę z materiałem au-torskim. Kiedy można się jej spodziewać? Muszę trochę „wykradać" czas na two- -rżenie swoich rzeczy, bo dzieje się naprawdę sporo. Są spektakle, będziemy też koncertować z tym materiałem. Występuję nadal z Akustik Trio oraz zespołem w pełnym składzie. Pojawiło się też kilka propozycji współpracy od innych artystów. Teraz uczestniczę w projekcie Darka Malejonka, kolejnej po „Żołnierzach Wyklętych" i „Pannach Wyklętych", serii piosenek z czasów wojny i holokaustu, opiewających ten wyższy stopień człowieczeństwa, na który w tak trudnych momentach wielu potrafiło się wznieść w obronie innych. Pomiędzy tym wszystkim tworzy się mój nowy program i mam ambitny plan, by w tym roku ięsżpze go wydąę. • , .... www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 ^ ^0 \ AnnaGronczewska a.gronczewska@dziennik.lodz.pl t w tym rolcu rodzicami zostaną Annai Robert Lewandowscy. W ciąży jest mistrzyni olimpijska w pływaniu JOtylia Jędrzejczak. Niedawno dzieci urodziły aktorka Małgorzata Socha i piosenkarka Natalia Kukulska Natalia Kukulska po raz trzeci została mamą Małgorzata Socha urodziła drugą córeczkę Basię. J< Urodziła się 3 marca 1976 r. w Warszawie. Jako dziecko śpiewała dziecięce przeboje. Swój pierwszy dorosły album wydała w 1996 r. Nosił tytuł „Światło". Natalia była jurorką w ostatniej edycji programu „The VoiceofPoland". Przypomnijmy, że a jest córką popularnej piosenkarki Anny Jantar, która w marcu 1980 r. zginęła w katastrofie lotniczej pod Warszawą i kompozytora Jarosława Kukulskiego. był idealnym momentem do podzielenia się z wami tą nowiną. Nie myślimy jeszcze o tym, czy dziecko będzie uprawiać sporty walki czy piłkę nożną. Anna i Robert Lewandowscy ślub wzięli 23 czerwca 2013 r. Poznali się sześć lat wcześniej. Było lato 2007 r. Na Mazurach zorganizowano obóz integracyjny dla studentów pierwszego roku AWF. Ania i Robert byli związani z Pruszkowem. On kopał piłkę w tamtejszym Zniczu, a ona trenowała karate w KK Pruszków. Wieczorem grupa studentów spotkała się na pomoście, nad jeziorem. Robert zwrócił uwagę na uroczą blondynkę. Potem podczas spotkania zapoznawczego każdy z uczestników obozu musiał stanąć na środku, przedstawić się, powiedzieć coś o sobie. Robert, uznał, że i tak nikt nie zapamięta jego imienia. Przestawił się więc jako Andrzej. Ania początkowo myślała, że to jego prawdziwe imię. Robert zaczął zgadywać jaki sport uprawia jego przyszła żony. Był pewien, że jest tancerką, baletnicą lub tenisistką. Zdziwił się, że ta piękna, szczupła dziewczyna uprawia karate. Nie przeszkadzało mu to jednak. - Kiedy się dowiedział, że trenuję karate, z początku nie uwierzył - mówiła w wywiadzie dla „Vivy" Anna Lewandowska. - Wiedzieliśmy jednak, że każde z nas uprawia sport, bo byliśmy już-na studiach na AWF-ie, gdzie trzeba coś ćwiczyć. Po latach Robert przyznał, że o mało co nie pojechałby na ten obóz. - Mogłem nie jechać na obóz integracyjny, gdzie spotkałem Anię - mówił potem „Vivie". - Mogłem nie zdążyć, ale dojechałem na jeden dzień. Pamiętam, że zobaczyłem piękną blondynkę. Ania trochę się zmieniła przez te lata (śmiech). Oczywiście, że na korzyść. Wydoroślała. Ja zresztą też. Ania nie ucieszyła się, gdy dowiedziała, że Robert gra w piłkę. - Pomyślałam: picuś-glancuś, egoista -wspominała potem w wywiadach. - Miałam wtedy inny obraz piłkarza. Nie mia- Anna Lewandowska urodziła się w Łodzi. Mieszkała w okolicy ulicy Wróblewskiego łam dobrego zdanie na temat piłkarzy i Robert o tym wiedział. Uważała, że piłkarze nie trenują za dużo, tylko tak, by się nie zmęczyć. Potem nakładają żel na włosy, zakładają torebkę przez ramię i spędzają czas w galerii. Wakacyjne spotkanie z Robertem sprawiło, że zupełnie inaczej zaczęła patrzeć na piłkarzy. - Dzisiaj jestem fanką piłki, a wielu zawodników to też moi koledzy - przyznała w rozmowie z „Magazynem Futbol". Choć Robert na Mazurach był krótko, to zdążył umówić się z Anią. Ona podobno nie paliła się do tego spotkania. Namówiła ją koleżanka. I tak ich znajomość zakończyła się ślubem. W kwietniu ma urodzić się dziecko. Niedawno w programie „Dzień Dobry TVN" Anna Lewandowska opowiadała o tym, jak jej mąż zareagował, gdy dowiedział się, że zostanie ojcem. - Wiadomo, że to jest wzruszenie ogromne - mówiła Anna Lewandowska. -Wzruszające było też to, w jaki sposób mogłam przekazać informację przyszłemu tatusiowi. Nie zdradzę jak. To na zawsze zostanie naszą słodką tajemnicą. Państwo Lewandowscy podzielili się tą radosną nowiną z rodziną i przyjaciółmi. Cieszyło ich to, że dotrzymali tajemnicy. - Całkiem sporo osób wiedziało, że jestem w ciąży, ale wspierali nas i trzymali kciuki - dodała Anna. - Cieszę się, że możemy zaufać naszemu teamowi, jesteśmy mu bardzo wdzięczni. Sami chcieliśmy podzielić się tą informacją, wiedząc jakie jest w W Jednak najbardziej oczekiwanym dzieckiem, które ma przyjść na świat jest to, które urodzi Anna Lewandowska. Oficjalnie Robert i jego żona nie potwierdzili płci dziecka. Ale podobno na Instragramie Ania zdradziła, że będzie to dziewczynka. Potem wpis zniknął. Jednak w internecie nic nie ginie. Zresztą Anna Lewandowska chętnie opowiada o ciąży na Instragramie. - Co do mojego brzucha... - pisała żona napastnika reprezentacji Polski i Bayernu Monachium. - Wielu z Was prosi o coraz częstsze pokazywanie go. Kochani czy nie uważacie tak jak ja, że byłoby tego za dużo? Media nie zostawią tematu, a ja z wcale nie chce wyskakiwać Wam, ani sobie z lodówki. Mój brzuch niech sobie spokojnie rośnie. Bo czy mały, czy duży, czy wąski, czy szeroki - nie ma to żadnego znaczenia. Korzystajmy ze swoich doświadczeń i wymieniajmy się nimi. Pamiętajcie, że mój profil nie zamyka się jedynie do tematu ciąży. Dalej realizuję się jako trener, dietetyk czy coach. Efekty mojej pracy już niebawem. Czuję się świetnie - dziękuję wszystkim za tysiące miłych i ciepłych słów Informacja o ciąży Anny Lewandowskiej pojawiła się na początku grudnia. Obwieścił to światu Robert podczas meczu Ligi Mistrzów między Bayernem Monachium a Atletico Madryt. Klub z Monachium wygrał 1:0. Zwycięską bramkę -s-strzelił polski napastnik. Po jej zdobyciu włożył pod koszulkę piłkę i zacząć ssać kciuka. W ten sposób poinformował świat, że zostanie ojcem. - W taki sposób, piłkarską „cieszynką" chciałem przekazać światu, że moja żona Ania jest w ciąży - mówił po meczu Robert Lewandowski. - Dedykuję tego gola jej i dziecku, które niedługo przyjdzie na świat. To była jedna z najważniejszych bramek w mojej karierze, którą zapamiętam do końca życia. Jestem teraz bardzo szczęśliwy. Ania jest w tej chwili na początku piątego miesiąca. To niesamowite uczucie wiedzieć, że zostanie się ojcem. Wiadomość o ciąży była dla nas powodem do olbrzymiej radości, której nie byliśmy w stanie dłużej ukrywać. Ten wieczór i ten mecz Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn //21 lko matki-celebrytki. Też Polki aj druga córka Zosia ma 4 iata zainteresowanie. Byliśmy przeszczęśliwi, że to się udało i mogliśmy sami się tym podzielić, zawsze Robert o tym marzył. Jestem przeszczęśliwa, że zrobił to w taki sposób, w jaki zawsze chciał. Anna Lewandowska zapowiedziała, że nie chce epatować swoim brzuchem, ale też nie ma zamiaru robić z tematu ciąży tajemnicy. Także i w tej rozmowie do tego nawiązała. - Nie jest to żadna tajemnica, ale nie chcemy wyskakiwać z lodówki - zapewniała żona Roberta Lewandowskiego. -Chcemy tę ciążę przeżyć we dwójkę, sami. Ciąża dodaje slarzydeł. Dodaje pozytywnej energii, takiego szczęścia i uśmiechu na twarzy. Czuję się super. Anna Lewandojitf ka chce przed urodzeniem dziecka wydać kolejną książkę. - Zajmuję się tymi projektami, żeby pokazać, co może pomóc w przygotowaniach do porodu - mówiła w „Dzień Dobry TVN". - Pracuję też nad książką. To będzie mój końcowy projekt podczas ciąży. Od kilku miesięcy pracuję już w tym temacie i myślę, że to będzie ciekawa lektura naryriku. Nie wszyscy wiedzą, że Anna Lewandowska jest łodzianką. Urodziła się w Łodzi, 7 września 1988 r. Mieszkała w okolicy ul. Wróblewskiego. Miała kilka lat, gdy z rodzicami wyjechała do Warszawy. Jej tata Bogdan Stachurski jest operatorem filmowym. Pracował przy takich filmach i serialach jak choćby „Dom nad rozlewiskiem". „Rodzinka", „Ajlawiu" i „Wiedźmin". r%iatalia Portman i Pink Drugiego dziecka spodziewa się Natalia Portman, która jest kandydatką do tegorocznego „Oskara" za tytułową role w filmie Jackie". Jest już matka 5-letniego Alepha. Pod koniec roku po raz drugi matką została piosenkarka Pink. 26 grudnia urodziła syna, który otrzymał imię Jameson Moon. Mamą zostanie też supermodelka Irina Shayk, była dziewczyna Cristiana Ronaldo. Natomiast chrzestnym żony Roberta Lewandowskiego jest znany łódzki reżyser Jacek Bławut. Jej wujek to zaś mieszkający w Łodzi znany karateka i trener Paweł Krzywański. Jest on bratem jej mamy Marii. Dzięki niemu Ania zaczęła uprawiać karate. Zawodniczką karate jest też jej cioteczna siostra Kasia Krzywańska. Do dziś w Łodzi mieszka babcia Ani. Dziecka spodziewa się też Otylia Jędrzejczak. To najwybitniejsza polska pływaczka. W 2004 r. w Atenach została mistrzynią olimpijską i dwukrotnie wicemi-strzynią olimpijską. Dwa razy wywalczyła też tytuł mistrzyni świata w pływaniu. Jej dziecko przyjdzie na świat w marcu. - Już za kilka miesięcy będę miała okazję sprawdzić się w roli matki - przyznała w jednym z wywiadów Otylia Jędrzejczak. - Ekscytacja wzrasta z każdym tygodniem, ale do sprawy zamierzam podejść jak do zawodów. Bardzo pilnie przygotowuje się na narodziny dziecka. Obecnie przeżywam wzloty i upadki, ale ogólnie jestem bardzo szczęśliwa. Płeć już znam, ale na razie nie zamierzam zdradzać szczegółów. Otylia dosyć długo nie chwaliła się ciążą. Ale spostrzegawczością wykazały się jej studentki z warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego. - Tak pani przytyła czy jest pani w ciąży? - zapytały wprost swoją wykładowczynię. Otylia nie miała wyjścia. Przyznała, że zostanie po raz pierwszy mamą. :. iisal ii ^ Otylia Jędrzejczak po raz pierwszy zostanie mamą •M. -t V '• i Ania Lewandowska ma urodzić w kwietniu - Wcale tego nie ukrywałam, ale też nie mam potrzeby, aby się afiszować jako mama - wyjaśniała potem „Super Expre-ssowi". Od razu zaznaczyła, że jej dziecko od najmłodszych lat będzie pływało. Ojcem dziecka Otylii jest Paweł Przybyła. Pracuje jako nauczyciel wychowania fizycznego. Wcześniej był koszykarzem dru-goligowej Cracovii Kraków. Niedawno wręczył Otylii pierścionek zaręczynowy. Tymczasem 20 stycznia swoją drugą córkę, Basię urodziła znana aktorka Małgorzata Socha. To dziś Jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. Zagrała główną kobiecą role w „Weekendzie" Cezarego Pazury. We nowej wersji filmu „Och Karol" grała Marię, narzeczoną głównego bohatera. Występowała w serialu „Prosto w serce", „Brzyduli". Oglądamy ją dalej w „Na Wspólnej" oraz w „Przyjaciółkach". Basia ma starszą o cztery lata siostrę Zosię. Małgorzata Socha pochodzi z Warszawy. Wychowała się na warszawskim Bemowie. Jej tata był pilotem. Chciała pójść w jego ślady, ale nie miała szans, by dostać się do szkoły w Dęblinie. Została aktorką, choć wcale nie marzyła, by nią być. Dopiero w ostatniej klasie liceum wpadła na pomysł, by zdaWać do szkoły teatralnej. Udało się. Tak stała się pierwszą aktorką w rodzinie, choć o tym zawodzie marzyła mieszkająca w Bieszczadach jej babcia. Małgosia razem z bratem spędzała u niej wakacje. Babcia opowiadała o rolach w teatrze amatorskim, recytowała jej wiersze. Może to zadecydowało o wyborze wnuczki? W 2008 r. prasę obiegła informacja, że Małgorzata została żoną inżyniera budowlanego Krzysztofa Wiśniewskiego. Poznali się nad morzem, kiedy Małgosia miała 16 lat. Krzysztof pracował tam jako ratownik. Wiele osób zastanawiało się jak to możliwe, że przed ślubem tyle lat byli razem. W środowisku uchodzą za bardzo udaną parę. Uwielbiają ze sobą przebywać, podróżować. Aktorka twierdzi, że mąż bardzo przypomina jej tatę. Obydwaj uwielbiają sport i grę w szachy. Ona też stara się uprawiać sport. O sylwetkę dba grając w tenisa. Często biega z mężem w Lesie Kabackim. - Z Krzysztofem założyliśmy się, że nam się uda - taka jest ich recepta na udany związek. - Gdy postanowiliśmy być razem, znaliśmy się już jak łyse konie. Nie ma nic piękniejszego, niż przejście od przyjaźni do miłości. Przy nim nie mó-szę niczego udawać. Teraz już w czwórkę stanowią szczęśliwą rodzinę. Z kolei 5 stycznia po raz trzeci mamą została popularna piosenkarka Natalia Kukulska. Jak poinformowali szczęśliwi rodzice o godz. 9.40 na świat przyszła ich córka Laura. Mierzyła 52 cm i ważyła 3.220 gramów. Natalia Kukulska i jej mąż Michał Dąbrówka, który jest perkusistą, mają już dwoje dzieci: 16-letniego syna Jana i ll-let-nią córkę Annę. Piosenkarka po raz trzeci została matką mając już 41 lat. • ©<ę> 22//Krzyżówka www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek. 3 lutego 2017 samiec wilka postać z dawnej dobranocki pojawia się o północy w zamku przed południem zła... na przyszłość dra-pieżne koty boży początek rodzinny gibon biało-ręki wiszące łóżko ciężka zasłona do pod wodnych prac T chleb otwiera każde górski wiraż luksus z bronią w ręku autorka tE kiej" T T T X krasomówcze zacięcie I 25 24 poranny w koszarach kolega miłośnik X muzy 20 za ścianą wysuszona trawa Kondrat lub Koterski 14 osiada rankiem na liściach staro-grecki rynek samotny w parkanie 21 dawne sesje sądowe dawniej Persja w oknie fusy wiśnia wonna doskwiera w tropikach budynki na budowie odmiana czerwieni 19 nocne widziadło gruba tkanina wełniana -r- ... To-scanini włoski dyrygent surowiec mineralny —r~ dopływ Wisły części na granicy z Ukrainą T szara lub obrączkowana polski mikrobus indiański namiot znosi jajka gorliwy wyznawca religii T T T owocowy w kartonie na honorze bufiaste spodnie japoński telewizor np. czarny--biały narodowy demokrata długa, nudna przemowa 18 budynek na osiedlu rozbraja miny X 13 park w Wiedniu —J— Roman, autor Kolumbów" 26 kobieta zgrabna jak... 27 siąpienie deszczu auto z Korei Południowej mebel małej partii dzwonek w kartach Marley sąsiad Chorwata drogowy zbaczanie statku z kursu wkład do spółki model Opla kuzynka pszczoły muzyczna miniatura T~ układ rubryk silna karta linka okrętowa T 12 piłka poza kortem T imię Stanek, piosenkarki T rodu Forsy-tów kompan Tytusa, bohater komiksu Dapcia ćhmiela podstawom gamy wśród pisarzy hańba, niesława indiański tomahawk święty od prezentów sport Bruce Lee główna atrakcja Sopotu złoto, srebro, żelazo 23 dawna waluta Łotwy grzanka T 16 T dar od Boga anglosaska miara gruntów twarda część kaszkietu niezgrabna litera powyżej kolan Maria, rosyjska teni-sistka 11 gorliwiec, zapaleniec wojskowa czapka imię króla Franków kanion dawny czołg od-stępca od swojej wiary artysta cyrkowy do wynajęcia w pensjonacie T porośnięty rzęsą wzmo-sły czyn T hatteria królestwo Iwa t:— pomocnik proboszcza z nitką głębia □uszy pozostaje , po świecy 10 mocna nić szewska rządzi szeregowcami komedia Gogola nęka dłużnika samiec owcy załącznik do umowy pracownik gazety T wynik polowania skalna lawina ozdoba czapki majora kwiatowa grządka T aparat z wodą sodową 22 pikantna przyprawa w postaci pąków katowicka rzeka X czarny koń uszkodzenie ciała nerwoból w lędźwiach kraina w dolinie Nilu Gran. przedwojenna piosenkarka i aktorka krwawa profesja T łabędzica. ukochana Zeusa 17 gruby koc zielone, łowieckie lub podmokłe duży port-w Jemenie T 15 jednostka siły T wystawia noty spisy Cieślak lub Dymna mebel z wieszakami egzotyczna żywica 1 2 3 4 5 1 I* 7 8 9 10 " 1 1" 13 14 1 I15 16 17 18 19 20 21 22 I23 24 25 26 27 spisy Litery z pół ponumerowanych od 1 do 27 utworzą rozwiązanie - myśl Wacława Potockiego. ■VaaVlN VłA8 A93? 3TV V9VMQ0 V8QOQ :3INVZVlMZOa Litery z pół ponumerowanych od 1 do 27 utworzą rozwiązanie - myśl Wacława Potockiego. ■VaaVlN VłA8 A93? 3TV V9VMQ0 V8QOQ :3INVZVlMZOa Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl m w Polsce co roku ogłaszanych jest około 65 tysięcy rozwodów. Oczywiście jednocześnie rozpada się również wiele związków nieformalnych. Przy rozstaniu poważnym problemem może stać się rozdzielenie funkcjonujących przez lata wspólnych finansów. czytaj też na www.strefabiznesu.pl Market Kupujemy wygodne buty Dużym błędem w czasie kupowania butów jest przymierzanie tylko jednego buta Przed ostateczną decyzją o wyborze butów zadbajmy także o odpowiednią podeszwę opr. Jerzy Szych jerzy.szych@polskapress.pl Wielu z nas przy zakupie butów kieruje się wyłącznie modą. Takie podejście powinno być wzmocnione o ważny czynnik jakim jest wygoda! Na co zwrócić zatem uwagę przed ich kupnem? Swoboda Dobre obuwie powinno być dopasowane tak, aby było w nich możliwe swobodne poruszanie palcami. Zapewnimy wtedy stopie odpowiednie krążenie. Ponadto musi być w nich wystarczająco dużo miejsca, aby do wnętrza buta dopływało powietrze. Przyjęło się, że przerwa między noskiem, a naszymi palcami powinna wynosić ok. 5 mm. Wówczas mamy pewność - przy założeniu, że obuwie jest zrobione z oddychającego materiału - że stopa się nie spoci, co może prowadzić nawet do grzybicy. Zresztą nie jest to jedyna dolegliwość. Poza odciskami i obtarciami, jesteśmy również narażeni na wystąpienie chociażby płaskostopia. Kształt - Buty powinny być również dopasowane do kształtu stopy i korygować jej nieprawidłowości, które pojawiają się u 90% populacji po 40 roku życia. Zapewne każda z Pań doświadczyła sytuacji, gdy but, który jej się podobał, nieznacznie ją uciski, albo nie trzymał dokładnie stopy. W takiej sytuacji należy bezzwłocznie zrezygnować z zakupu - mówi Aneta Fendorf ekspert z firmy Mobilex, dystrybutora obuwia marki Scholl w Polsce. Podstawą każdego buta jest wkładka. Jej profil, budowa powinny sprzyjać naszym stopom i pomagać im w prawidłowym ułożeniu podczas chodzenia. Mogą to być np. wkładki miękkie, które amortyzują nacisk stopy podczas chodzenia. Przede wszystkim są to jednak odpowiednie profile korygujące płaskostopie podłużne czy poprzeczne. Przed ostateczną decyzją o zakupie zadbajmy też o odpowiednią podeszwę. Ważne aby była antypoślizgowa - co daje bezpieczeństwo chodzenia. Warto zwracać uwagę na elastyczność podeszwy. Najtrudniejszą sztuką jest jednak dobór obuwia dla stóp z problemami. Szerokie stopy lub stopy z haluksami - które są jednym z najczęstszych problemów kobiet - nie mogą znaleźć butów, w których będą wygodnie się poruszać. Szukajmy wtedy butów szerszych, z szerokością „G" lub „H", posiadających wszyte po bokach siateczki lub materiał elastyczny. Haluks nie jest tak mocno uciskany. Jeśli po przymierzeniu but nie spełnia swojej wymogów, nie liczmy na to, że dostosuje się on do stopy lub się rozciągnie. To częsty chwyt stosowany przez sprzedawców w sklepach obuwniczych. Ma jednak niewiele wspólnego z rzeczywistością. Obcasy - Noszenie obcasów na co dzień nie jest wskazane, co nie oznacza, że raz na jakiś czas nie można ich założyć. Przy zakupie zwróćmy jednak uwagę na to, by ciężar przeniesiony był na całą stopę, a nie tylko na jej przód lub tył, co ma miejsce w przypadku wysokiego kąta nachylenia stopy. Jeśli się zsuwa lub but uciska palce, to sygnał alarmowy, by odstawić go z powrotem na półkę - uzupełnia Aneta Fendorf. Wybierajmy te buty, które pasują do kształtu stopy. Zawsze w sklepie przymierzajmy je w skarpecie. Pamiętajmy, że kobiece buty z klamerkami, sznurówkami lub rzepami lepiej trzymają się na stopach niż te wsuwane. Dają też możliwość regulacji - co jest ich zaletą. Jeśli już zdecydujemy się na kupno butów na obsasach, znajdźmy czas (np. w pracy), żeby zdjąć je na chwilę lub ograniczyć chodzenie w nich. Dzieci Wybór obuwia dziecięcego jest trudnym zadaniem, ponieważ stopa na każdym etapie rozwoju ma inne wymagania. Dzieciom zaczynającym chodzenie najlepiej kupować buciki z cholewką sięgającą za kostkę oraz z usztywnioną tylną częścią buta, co pomoże im utrzymać równowagę. Możemy też wybrać buty, które mają wyprofilowane wkładki w kształcie „korytka" - utrzymują one pię- tę w odpowiednim położeniu. Po drugie, warto zwrócić uwagę na uniesione sklepienie podłużne we wkładce, które skutecznie „wypycha" stopę na zewnątrz przy chodzeniu co zapobiega koślawieniu kolan. Dzieci powyżej czwartego roku życia mogą chodzić w każdym rodzaju obuwia, pod warunkiem, że nie wykazują koślawienia, czy płaskostopia. W przypadku starszych dzieci każdy but jest dozwolony, o ile jest wygodny i dobrze dopasowany do kształtu stopy. W przypadku butów z obcasem zadbajmy o to, by nie był on wyższy niż 3,5 cm. Przymierzanie - Błędem w czasie kupowania jest przymierzanie tylko jednego buta. Nasze stopy są niesymetryczne. Zazwyczaj mają różną wagę i rozmiar, dlatego sprawdźmy czy zarówno lewy, jak i prawy but leżą wygodnie. I co ciekawe - zróbmy to po południu, kiedy stopy trochę się zmęczą i napuchną - dodaje ekspert. Przymierzania butów nie ograniczajmy do pozycji siedzącej. Przejdźmy się w nich po sklepie, postójmy przez chwilę. Na koniec waga. Pewnie zabrzmi to jak banał, ale buty powinny być lekkie. W przeciwnym razie, po całym dniu noszenia, będą naciskać na nasz kręgosłup. W przypadku osób ze schorzeniem stóp lub kręgosłupa kupno dowolnych butów jest jak stąpanie po cienkim lodzie. Nawet jeśli wybrana para jest pozornie wygodna. Zalecana jest konsultacja z lekarzem specjalistą. Wybór odpowiednich butów to niełatwy proces, w którym należy wziąć pod uwagę szereg czynników. Rozważmy wszystkie za i przeciw, nie kierując się tylko modą czy atrakcyjnym wyglądem. W przeciwnym razie możemy doprowadzić nie tylko do problemu bolących stóp, ale również przeciążonego kręgosłupa. Potraktujmy kupno obuwia nie tylko w kategoriach przyjemności i dbania o nasz wizerunek, ale również, a może przede wszystkim w formie inwestycji w zdrową i sprawną sylwetkę. • * Zazwyczaj spędzamy w nich większą część dnia. Nieodpowiednio dobrane powodują choroby i dolegliwości stóp, które mogą prowadzić do poważnych problemów z kręgosłupem co Cię czeka w 2017 roku Już w tą sobotę i w poniedziałek w „Głosie ił Tarot, horoskop biznesowy, erotyczny, runy, horoskop chiński, numerologia 24// Ogłoszenia drobne www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne: • W Biurze Ogłoszeń; 94 347 3516 • Wchodząc na portal: ogloszenia.gratka.pl imMMnmmm ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin tel. 94 347 3516,347 3511.3473512 fax 94 347 3513 Biuro Ogłoszeń oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk tel. 59 848 8103 fax 59 848 8156 Biuro Ogłoszeń oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin tel. 9148133 61,4813367 fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ ZDROWIE ■ USŁUGI ■ TURYSTYKA ■ BANK KWATER ■ ZWIERZĘTA ■ ROŚLINY. OGRODY ■ MATRYMONIALNE ■ RÓŻNE ■ KOMUNIKATY ■ ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA ■ GASTRONOMIA ■ ROLNICZE ■ TOWARZYSKIE ogioszenia.gratka.pl 027106026 NIERUCHOMOŚCI MIESZKANIA- SPRZEDAM 3 pokojowe z ogrodem, 2 garaże i piwnica. Sulechówko. Tel. 604-578-792 34 m2 w TBS Słupsk (Fałata), I piętro, po remoncie, urządzone, okazja! 601560914 KAWALERKA Koszalin, 503-068-427. KAWALERKA, Na Skarpie 731-560-888. MIESZKANIA-KUPIĘ KUPIĘ każde mieszkanie w Szczecinie. Szybka płatność gotówką. Inwestor 514604804 MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA DUŻA kawalerka, od zaraz. Tel. 795-472-597, po 16:00. Koszalin ..............................\......................................................................... KAWALERKA, Centrum. 602-631-869 GK MIESZKANIE Słupsk, 508600805. OGROMNY, LUKSUSOWY POKOJ PO REMONCIE,EMKA2MIN. TEL697509792 POKOJE, Klin, Akademicka, 608-363-811 POKÓJ Słupsk, 600577222. POKÓJ. ul. Chopina, K-lin. 606-817-012 MIESZKANIA'- WYNAJMĘ 2POK, nieumeblowane.Tel. 508-258-707 MIESZKANIA - ZAMIENIĘ 2POK 40m2 lokatorskie na 3 lub 4 pok z dopłatą. Tel. 662-60-68-96 DOMY - DO WYNAJĘCIA CZĘŚĆ domu Słupsk, 508600805. LOKAtE UŻYTKOWE - DO WYNAJĘCIA KIOSK (Ruch) tanio, tel. 889-571-282. gk * LOKAL do wynajęcia (sprzedaż) Centrum, 70 m2,502-431-967 Koszalin WYNAJMĘ halę magazynową-warsztatową w Koszalinie i Ustroniu. 606601160. DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM DZIAŁKA budowlana 992m2,50.000 zl Koszalin, ul. Łubinów. Tel. 691-120-733 _007027682 GARAŻE Blaszane i BRAMY Garażowe iPRODUCENT KOJCE dla Psów Najniższe &8$XHf Róine wymiary Dogodne WKEYT Transport i montaż (Sft&TTSr cały 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www-konstąl-garąze.pl "OMEGA" - wyceny, obrót Słupsk, ul. Starzyńskiego 11, tel. 598414420,601654572 www.nieruchomosci.slupsk.pl fSii dołącz do grona zadowolonych klientów WIOSENNA PROMOCJA dla emerytów i rencistów tylko u nas przy sprzedaży NIE PŁACĄ PAŃSTWO PROWIZJI 0,. ul. Zwycięstwa 143 (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci. pl szybkie wydanie, 3-pok., balkon, ciepłociąg, 189.000,-rej. Staffa,do negocjacji sprzedaż lub zamiana, 4-pok., rozkładowe, do zamieszkania, rej. Tradycji, 229.000,- gotowe do zamieszkania, po remoncie, 1-pok., rej. Broniewskiego, 107.900,- OKAZJA, 3-pok., z balkonem, po remoncie, rej. Struga, 179.900,- cłucze w "biurze, 2-pok., rozkładowe, okna PCV, rej. Szymanowskiego, 133.900 pilna sprzedaż 4-pok., z wyposażeniem, rej. Tuwima, 209.900,- NOWOCZESNY DOM Z WYPOSAŻENIEM, NOWE BIELICE,420.000,- HANDLOWE MATERIAŁY BUDOWLANE SIATKA, St. Bielice 214 Szczecińska 602-74-00-57; 94/3404-360. Słupki. SIATKI ogrodzeniowe ocynk, PCV, leśne, druty, słupki, montaż, producent, transport, tel. 59/84-716-42. STYROPIAN producent dostawa, tel. 52/331-62-48. WYPRZEDAŻ polbruku, 608-576-046 MATERIAŁY OPAŁOWE DREWNO 604-515-546 DREWNO różne sprzedam. 698-721-191. ZŁOM kupię, potną, przyjadę i odbiorę, tel 607703135. MOTORYZACJA OSOBOWE SPRZEDAM CITROEN Xara Picasso, 1,6 benzyna 2006r 11,700 zł tel 511-940-722. SPRZEDAM kia carnival 2003,pierwsza rej.2005,jeden właściciel w Polsce,przebieg 169tys. km.zarejestrowany,opłacony. Filtry,olej,rozrząd wymieniony przy 164tys.km kola zimowe+letnie.Cena 7350zl do uzgodnienia.Tel.514136888 OSOBOWE KUPIĘ AUTO-Skup Tel. 783-658-304 AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTOKASACJA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych.59/8119150,606206077. AUTOSKUP dobre ceny, 728773160. AUTOSKUP, skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 CAR-CENTER.COM.pl Szczecińska 68A Koszalin. Odkup aut- gotówka! Import, komis kredyty, ubezpieczenia, leasing. Tel. 508-187-888. KUPIĘ Opla Corse 1,2 rocznik 2002-2004 tel. 694-592-669. MASZ dłużnika- sprzedaj dług. Gotówka, tel. 94/347-32-86. ROLNICZE KUPIĘ KUPIĘ minikoparkę lub koparko-ładowarkę, tel. 609 499 555 ZABYTKOWE KUPIĘ KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. USZKODZONE. ROZBITE KUPIĘ AUTA i busy kupię, 504-672-242 AUTOKASACJA Tel. 792-750-464 NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975. TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. WSPOMAGANIE kierownicy. Koszalin, Kupiecka 3.606-998-591. Naprawa. FINANSE BIZNES KREDYTY, POŻYCZKI ABSOLUTNA nowość 508-593-833 ABSOLUTNA nowość. 505-798-600 POŻYCZKA na 500+! 511030295 SZYBKA pożyczka. Tylko Białogard 666-061-866 SZYBKA pożyczka. Tylko Darłowo. 518-016-178 SZYBKA pożyczka. Tylko Kołobrzeg 518-016-604 SZYBKA pożyczka. Tylko Koszalin. 784-910-306 SZYBKA pożyczka. Tylko Sławno. 784-051-430 SZYBKA pożyczka. Zobacz na www. finan.pl lub zadzwoń 32-630-60-00 KOREPETYCJE DE-EM korepetycje, 94/348-0-347. MATEMATYKA, matura, 787-701-912. gk PRACA ZATRUDNIĘ APTEKA w Słupsku zatrudni technika farmacji. Cv na: alwa@interia.pl APTEKA zatrudni technika lub mgr farm. na 1/2 etatu w Sianowie. 502-401-125 Atrakcyjna praca dla Opiekunek Osób Starszych w Niemczech. Wystarczy, że opiekowałaś się kimś z rodziny. Zarobki do 1500 Euro „na rękę". Tel. 32/395-8*83. BEZPŁATNY kurs języka niemieckiego dla opiekunów osób starszych. Ilość miejsc ograniczona. Po kursie gwarantowana praca. Słupsk -509892644 BEZPŁATNY kurs języka niemieckiego dla opiekunów osób starszych. Ilość miejsc ograniczona. Po kursie gwarantowana praca. Koszalin -501357022 BRUKARZY, 604-137-377. gk DIAGNOSTĘ samochodowego do SKP cały etat lub 1/2. Słupsk 602294682. DO myjni samochodowej, 889-571-282. FIRMA GNIEWKO z Kluczewa producent krówek i wyrobów czekoladowych poszukuje chętnych do współpracy na zasadzie franczyzy. Ofertę kierujemy do osób zamieszkałych w miejscowościach wypoczynkowych w pasie nadmorskim, posiadających lub wynajmujących miejsce do prowadzenia handlu. Współpracę planujemy w miesiącach maj-wrzesień. Oferty kierować na adres: biuro@gniewko-kluczewo.pl tel. 665-433-921 GLS Poland zatrudni przewoźników na teren wchodniej części województwa zachodniopomorskiego z właśną działanością gospodarczą. adrian.zielinski@gls-poland.com HOTEL Monika zatrudni pokojowe, umowa, do 35 lat Tel. 504-038-644, lub CV na: hotel@hot.pl. Koszalin KIEROWCA w ruchu międzynarodowym C+E, ZEWA-TRANS, tel. 94/340-73-81. Kierownika do punktu skupu złomu w szczecinie. Znajomość branży mile widziana. Oferty z CV i Listem motywacyjnym prosimy przesłać na adres argotsc @ poczta.onet.pl MAGAZYNIER (Sianów) 605-859-096. MAKKOPOL SP. Z O.O. poszukuje osoby z grupą niepełnosprawności do zadań portierskich/dozoru na terenie Słupska. Tel.: 663 555 706 MECHANIKA samochodowego lub technika. Słupsk 602294682. MIELNO-RECEPCJONISTKĘ info@hthouseboats.com NIEPUBLICZNA Szkoła Podstawowa "Mały Książę" w Koszalinie nawiąże współpracę z nauczycielem historii, informatyki i plastyki-oferty prosimy składać- pctp@hot.pl OPERATORA koparki gąsienicowej i spycharki oraz kierowców z kat. C, C+E. Kontakt: 730-247-070,508-220-419 OPIEKA Niemcy 1000 do 1520 euro netto/mies., od zaraz. Wymagane podstawy j.niem. Germania (Koszalin, Kołobrzeg). 509-780-868, 94-342-40-56 OPIEKUNKA do os. starszej 502-482-108 OPIEKUNKI do Niemiec nowe oferty, 737 499 812 lub www.ambercare24.pl OPIEKUNKI do Niemiec,nawet 1600, legalnie,508408480 OPIEKUNKI Niemcy od 1200 euro! tel. 32 7971455 www.scg-agencjapracy.pl Polsko-Norweska Firma EGEN zatrudni krawcowe - szwaczki, dobre zarobki łub zleci szycie odzieży roboczej teL 606750306 POMOCNIKA operatora wytwórni mas bitumicznych, Niekłonice 50a, zatrudnię z uprawnieniami energetycznymi do lkV, spawalnicze, znajomość mechaniki maszyn, tel. 94 342 62 94 PRACA dla opiekunki seniorów w Niemczech. Duża baza ofert,.szybkie wyjazdy. Zadzwoń 505 337 777 -Promedica24 PRACA w Anglii - opiekunka osób starszych. Atrakcyjne zarobki, sprawdzone kontakty, szybkie wyjazdy. Zadzwoń 505338888, Promedica24 PRACOWNIK produkcji (Sianów) 605-322-360. PRZYJMĘ do pracy w kwiaciarni w CH Auchan florystkę z doświadczeniem, umowa o prace. Kontakt 509-203-550 TYNKARZA i do wykończeń, 505-885-364 WIZY USA wyjazdy tel 501809644. ZATRUDNIĘ kierowcę C+E. Trasy międzynarodowe. Atrakcyjne.wynagrodzenie. Słupsk, 601-684-252. ZATRUDNIĘ kierowcę w transporcie międzynarodowym, kat C+E, umowa o pracę, 601-768-700. ZATRUDNIĘ kierowcę wywrotki, 608436216. ZATRUDNIĘ kierowców C+E, trasy międzynarodowe. Wysokie wynagrodzenie. Słupsk, 601-640-999. POSZUKUJEMY kierowników robót od zaraz, dobre wynagrodzenie, możliwość zakwaterowania. Praca od zaraz. Kontakt 598472904._ REKLAMA ZATRUDNIĘ pracownicę dc pracy w Zajeździe w miejscowości Świdwin. Kontakt pod nr tel.518-705-294. ZWROT podatku z Niemiec i Kindergeld. Tel. 668-167-770 lub 94-311-70-00 REPREZENTUJEMY TWOJĄ FIRMĘ NA TERENIE NIEMIEC I AUSTRII +48 606 677 946 www.baurad.de Szukasz samochodu? Mamy to. Wejdź na www.gratka.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 3 lutego 2017 www.gk24.pi • www.gp24.pi • www.gs24.pl Ogłoszenia drobne / Zbiśżenia//25 pozyskujemy pracowników z Ukrainy! Masz problem ze znalezieniem siły roboczej? Najlepsi pracownicy z Ukrainy są gotowi pracować od zaraz, bez względu na lokalizację. Zadzwoń do Agencji Pośrednictwa Pracy LukAI w celu sprecyzowania oraz odpowiedniego dobrania oferty. Minimum formalności! Maksimum korzyści. Pracownicy, będą zatrudnieni na Państwa warunkach. LukAI pobiera comiesięczną opłatę za usługę. TEL: 731 105 713 ZDROWIE chirurgia Ogólna, Estetyczna, USG laseroterapia. Powieki brodawki korekta uszu, mezoterapia, trądzik zmarszczki. Tel. 94/340-31-50; 605-284-307. GINEKOLOGIA 515-417-467 Ginekolog -farmakologia NEUROLOGIA spec. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. INNE SPECJALIZACJE alkoholizm-esperal 602-773-762 alkoholowe odtrucia 509-306-317. alkoholizm- leczenie, zastrzyki, Esperal tel: 601-968-537. USŁUGI AGO RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma. pralki Naprawa w domu. 603-775-878 BUDOWLANO-REMONTOWE balustrady bramy 602 825 699. budowa domów, 602 612 515. cyklinowanie bezpył. 504-308-000 cyklinowanie bezpyłowe, tel. 511-323-367,502-302-147. dachy - dekarstwo 94/3412184. glazura, gładzie, malowanie, panele tel. 607162221 Koszalin glazura, kominki. Słupsk, 694710352. glazura, wykończena, 537-920-784. gk konstrukcje stalową hal o wym. 18x42,9x30 sprzedam. 602-295-349 łazienki glazura. Słupsk, 888097990 posadzki betonowe mixokretem 10 zł/m2, tel. 693-662-688. gk posadzki maszynowe tel.574175433 remontowo - budowlane, 577-073-482 remonty A-Z. Słupsk, 691639279. remonty od A do Z tel. 660-683-933 gk stany surowe 94/3412184. suche zabudowy 94/3412184. usługi ogólnobudowlane od A do Z, Koszalin, tel. 883-622-127. INSTALACYJNE gaz junkersy, WOD-KAN, kuchenki -naprawa, wymiana, 606-579-846 GK hydrauliczne, tel. 607-703-135. hydraulika 24h, inne, 798-618-871. zlecę podłączenie zmywarki tel. 692428226 MONTAŻOWE okna, drzw i, rolety wewn. i zewn., bramy garażowe. "Drew -Piast", Koszalin, Zwycięstwa 233. (94)347-65-32; 783-962-217. Atrakcyjne ceny!!! PORZĄDKOWE sprzątanie Mieszkań, Firm i biur tel.574175433 sprzątanie strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli, 607-703-135 STOLARSKIE meble na wymiar. Tel. 880-044-955 ROZRYWKA sala weselna, małe i duże przyjęcia, okrągłe i kwadratowe stoły, atrakcyjne ceny. Hotel Verde w Mścicach koło Koszalina. E-mail: hotel@verde.pl tel. 607-900-260,697-350-394. UROCZYSTOŚCI "europejska" Wesela, 608-431-242 piasek, ziemia 241,501-664-343. GK TURYSTYKA KRAJ-GÓRY karpacz tydzień 495 zł, 603-591-169. PRZEWOZY anglia, Belgia, przewóz osób paczek www.avbusy.pl tel. 608-502-289. av-busy Niemcy z domu pod dom tel. 609-818-709,67-345-11-88. dubaj PRZEWOZY cała Dania, północne Niemcy Hamburg i okolice 664-999-618. ZWIERZĘTA sokołów - skup bydła tel 500277836 RÓŻNE bursztyn kupię, tel. 603-762-148 gk detektyw-koszalin.pl, 602-601-166 ROLNICZE PŁODY ROLNE kupię grykę, łubin,peluszkę,wykę. tel.604250237 pszenica, łubin czyszczony, 660159570 ZWIERZĘTA HODOWLANE bydło wysokie ceny tel. 889-186-749 TOWARZYSKIE 731-300-664 Angela, Słupsk. ada Słupsk, 513-751-832. angelina 797-566-384 Koszalin dojrzała 40-stka Słupsk 500362030 koleżanki. Słupsk 665-887-140 wiola po 40-tce. K-lin, 691-857-735. żaneta 461,693-771-552 Koszalin PRAWDZIWA HISTORIA CZARNEJ WOŁGI Czarna Wołga - limuzyna dla partyjnej wierchuszki • W czasie PRL krążyły plotki o czarnej Wołdze, którą porywano dzieci. Ale tak naprawdę auto miało być dumą komunizmu Motoryzacja Anita Czupryn a.czupryn@polskatimes.pl Po wpisaniu w okienko wyszukiwarki hasło „czarna Wołga" znajdziemy imponujący wykaz plotek o zjawisku, które bulwersowało Polaków wiatach 60. i 70. Podobno w wielu miejscowościach znikały dzieci, a w każdym przypadku świadkowie wspominali o pojawiającym się w okolicy czarnym samochodzie marki Wołga, z jasnymi firaneczkami w oknach. Kim byli porywacze? Czasem chodziło o funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, w innych przypadkach o księży lub zakonnice, o Żydów wykorzystujących krew dzieci do jakichś mrocznych rytuałów, o wampiry albo satanistów. Był też wariant mówiący o przetaczaniu dziecięcej krwi umierającym na białaczkę bogatym Niemcom z RFN i późniejszy - o wykorzystywaniu jej do podtrzymywania funkcji życiowych wyniszczonego alkoholem organizmu Leonida Breżniewa. Ktoś próbował nawet łączyć czarną Wołgę z głośnym porwaniem w styczniu 1957 roku Bohdana Piaseckiego, syna szefa stowarzyszenia PAX, przed wojną przywódcy Ruchu Narodowo--Radykalnego „Falanga". Tyle, że produkcja Wołgi rozpoczęła się rok po uprowadzeniu i zamordowaniu syna Piaseckiego. Jaka jest prawdziwa historia czarnej Wołgi? Po zwycięstwie w II wojnie światowej Związek Sowiecki aspirował do statusu supermocarstwa. Ten status miało symbolizować m.in. oddanie do dyspozyqi partyjnej nomenklatury samochodów przypominających te, którymi jeździli amerykańscy imperialiści. Dostojników począwszy od pierwszych lat powojennych wożono produkowanymi w Moskwie ZIS-ami lio, które były dość dokładną kopią Packarda rocznik 1942. Dla nieco niższych warstw nomenklatury fabryka GAZ w Gorki wytwarzała limuzyny ZIM-12 M, o stylistyce wzorowanej na Cadillacu, z samonośnym nadwoziem i 6-cylindrowym silnikiem skopiowanym z Dodge'a. Dla szaraków partyjnych przeznaczone były Pobiedy. Śmierć Stalina w 1953 roku i chruszczowowska odwilż miały swoje odbicie także w moto- ► Prototyp Wołgi GAZ M-21 z roku 1955. Osłona wlotu powietrza nie spodobała się Żukowowi ryzacji. Dla nowej władzy należało przygotować nowe samochody, podobne do modnych w Ameryce krążowników szos. Fabryce w Moskwie oraz zakładom GAZ zlecono opracowanie większego i mniejszego wariantu limuzyny wzorowanej na Packardzie Clipper z roku 1955. A w Gorkim trwały już prace nad następcą Pobiedy. Tradycyjnie zaczęło się od sprowadzenia kilku wytypowanych samochodów madę in USA. Były to modele z lat 1952-53: Ford Mainline, Chevrolet 210, Plymouth Savoy i Kaiser J. W listopadzie 1953 roku gotowa była makieta nadwozia autorstwa Lwa Jeromiejewa, który czerpał pomysły z projektu Forda, ale twórczo je rozwinął, dodając liniom auta lekkości i dynamiki. Wiele detali, m.in. klamki, lampy czy sferyczny szybkościomierz, przeniesiono jednak wprost z aut amerykańskich. Skopiowano też trzybiegową skrzynię automatyczną, w którą wyposażony był Mainline; założenia konstrukcyjne auta oznaczonego symbolem M-21 przewidywały zastosowanie takiej właśnie przekładni, która miała współpracować z nowym, górnozaworowym silnikiem o pojemności zwiększonej w stosunku do Pobiedy M-20 z 2,1 do 2,4 litra. Stosownie wzrosła też jego moc. W czerwcu 1955 r. prototypy pojechały do Moskwy, by zyskać aprobatę specjalnej komisji państwowej. Jej przewodniczącemu, marszałkowi Żukowowi, nie spodobała się osłona wlotu powietrza do chłodnicy. Projektanci stworzyli nową, podobną do stosowanej w Fordzie Mainline, z dużą pięcioramienną gwiazdą pośrodku. Produkcja Wołgi ruszyła na początku 1957roku, ale nie ze wszystkim zdążono na czas. Pierwsze setki miały silnik „przejściowy", o zwiększonej pojemności, ale z zaworami w kadłubie. Nie udało się też opanować produkcji automatycznych skrzyń biegów. Okazały się zawodne, brakowało do nich specjalnego oleju i sprawnego serwisu. W niemal wszystkich siedmiuset egzemplarzach automaty wymienione zostały na zwykłe, sterowane dźwignią przy kierownicy. Podobnie nie sprawdził się system centralnego sterowania podwozia. W roku 1958 r. ambitny marszałek Żuków został zdymisjonowany. W Gorkim uczczono to, wprowadzając w Wołdze II generacji wlot powietrza niemal identyczny z tym z prototypów. Auto zyskało na urodzie i zrobi- ło furorę na wystawie Expo w Brukseli. Trzecia generacja Wołgi pojawiła się na początku lat 60. Miała nieco mocniejsze silniki i więcej chromu na nadwoziu. Produkowano ją do roku 1970, gdy zastąpiła ją całkiem nowa, zdaniem ówczesnych użytkowników, gorsza Wołga GAZ 24. Ogółem powstało 639 478 egzemplarzy M-21. Te, które ocalały, są dziś cennymi zabytkami. W książce „Czarna Wołga. Kryminalna historia PRL" Przemysław Semczuk przypomina głośne wydarzenia, które mogły stać się początkiem czarnej legendy. W kwietniu 1965 roku dwie kobiety zjawiły się w mieszkaniu rodziny Henclów na warszawskiej Pradze. Przekonały panią domu, że są kuzynkami jej męża. Gdy po paru godzinach Henclowa musiała wyjść do pracy, zostawiła trzyletnią córeczkę pod ich opieką. Po powrocie do domu Henclowie nie zastali kobiet ani dziecka. Już wkrótce milicja ustaliła, że na rondzie Wiatraczna cała trójka wsiadła do czarnego samochodu marki Wołga. Porwanie się nie udało. Dziecko zostało odnalezione pod Otwockiem, kobiety trafiły do więzienia, ale Wołgii jej kierowcy nigdy nie zidentyfikowano. • 12// Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Drugie życie. Czy komuś rozum Pan Bóg odebrał? • Niezwykłe historie ludzi, którzy powrócili do życia, opisuje Katarzyna Pinkosz w książce „Wybudzenia. Powrót do życia. Polskie historie". Jedną z bohaterek jest Agnieszka Terlecka oże to była pomyłka, niefrasobliwość lekarska, zbyt wcześnie wypowiedziane nieprzemyślane słowa: „Nie przeżyje. Może rozważą Państwo możliwość oddania organów córki, mogą komuś uratować życie...". Trudno stwierdzić, co by było, gdyby rodzice Agnieszki Terleckiej nie mieli w sobie tak wiele determinacji, a pośród znajomych kogoś, kto znał znakomitego neurochirurga. Czy orzekana by była śmierć mózgu Agnieszki? W 2003 roku, gdy miała jedenaście lat, na obozie jeździeckim spadła z konia. Mimo że miała na głowie toczek, doszło do obrażeń mózgu i śpiączki. W dokumentacji medycznej lekarka w szpitalu napisała: „objawy śmierci pnia mózgu". Pytała rodziców o wstępną zgodę na pobranie narządów do transplantacji. Rodzicom udało się dotrzeć najpierw do prof. Marka Harata (neurochirurga), a potem do prof. Jana Talara. Gdy nieprzytomną córkę zabierali do kliniki prof. Talara, pani doktor przekreśliła wcześniejszą diagnozę „objawy śmierci pnia mózgu" i zastąpiła ją słowami: „objawy stłuczenia pnia mózgu". Agnieszka to dziś wysoka, szczupła, elegancka dziewczyna, absolwentka kul-turoznawstwa i grafiki komputerowej. Pracuje jako grafik komputerowy, fotografuje, projektuje strony internetowe. Wciąż szuka swojego miejsca w świecie. Wie, że dostała drugie życie. Nie ma wątpliwości, że dał je jej prof. Jan Talar. Prof. Talar to drugi ojciec mojej córki Opowieść ojca - Roberta Terleckiego Agnieszka spadła z konia, doszło do ciężkiego urazu głowy. Na miejscu była lekarka, zadzwoniła po pogotowie, powiedziała, co się stało. Dzięki temu lekarze do karetki od razu zabrali leki przeciwobrzęko-we. Pogotowie zawiozło córkę do szpitala w Pile. Mnie o wypadku powiadomiono dopiero po sześciu godzinach. Gdy przyjechałem, lekarka powiedziała, że stan jest ciężki, właściwie krytyczny. Ordynator szpitala w Pile powiedziała, że szanse córki na przeżycie są znikome. Zapytała, czy nie chciałbym pomoc innym ludziom i w razie czego zgodzić się na przekazanie organów córki do transplantacji. To był dla mnie szok. Powiedziałem, że muszę się zastanowić. Dzięki swoim znajomościom zawodowym 20 skontaktowałem się z prof. Markiem Haratem, neurochirurgiem. Obejrzał Agnieszkę, stwierdził, że to przypadek nieoperacyj-ny i poradził, żebym skontaktował się z prof. Janem Talarem, który był wtedy szefem Kliniki Rehabilitacji szpitala w Bydgoszczy. Następnego dnia zapytałem pani ordynator z Piły, czy będę wiedział, ld:o dostałby te organy córki. Usłyszałem, że tak się nie robi. Powiedziałem, że w takim razie nie wyrażam zgody. Byłem już wtedy po rozmowie z prof. Talarem, który powiedział, żebym nie zgodził się na podpisywanie żadnych dokumentów. Mówiłem pani ordynator, że widzę zmiany w wyglądzie źrenic Agnieszki. Ale ona stwierdziła, że żadnej zmiany nie ma, że to tylko ja chciałbym taką zmianę zobaczyć. Uważała, że nie ma co robić sobie nadziei. Po kilku dniach prof. Talar zasugerował, żeby sprobować odłączyć Agnieszkę od respiratora. Udało mi się namówić do tego lekarza prowadzącego. Córka zaczęła samodzielnie oddychać. Dziewiątego dnia od wypadku powiedzieliśmy z żoną, że chcemy zabrać Agnieszkę do innego szpitala. Po wielkich dyskusjach: „Po co", „To nie ma sensu", szpital w Pile się zgodził. W wypisie Agnieszki było napisane: „objawy śmierci pnia mózgu". Na pytanie mojej żony, dlaczego taki zapis, pani ordynator stwierdziła, że to pomyłka. Przekreśliła słowa: „objawy śmierci pnia mózgu" i wpisała: „objawy stłuczenia pnia mózgu". Nawet się pod tym przekreśleniem nie podpisała, więc wyglądało to trochę tak, jakby ktoś spreparował dokument! Zawieźliśmy Agnieszkę do kliniki prof. Talara w Bydgoszczy. Już pierwszego dnia, jak ją zobaczył, powiedział, że będzie dobrze. A ona wtedy leżała bez najmniejszego ruchu. Klinika Profesora to był bardzo nowoczesny oddział szpitalny, widać było też dużą dyscyplinę personelu. Pacjenci od 7 rano mieli zajęcia: na basenie (był w szpitalu), w sali gimnastycznej. Na dachu szpitala prof. Talar zbudował ogród: wjeżdżało się tam specjalną windą. Pacjenci jeździli tam „na spacer". Profesor od razu powiedział, że zabieramy się do roboty. Poszedłem załatwiać sprawy, po chwili wracam, patrzę — na końcu korytarza ktoś siedzi na wózku inwalidzkim, głowa mu zwisa bezwładnie. Podchodzę bliżej, patrzę — to Agnieszka! Myślę: „Czy komuś rozum Pan Bóg odebrał?". A Profesor mówi: „Panie Terlecki, niech pan się nie martwi, na basen z córką jedziemy!". Myślę: „Wariat jakiś, przecież ona jest nieprzytomna!". Rzeczywiście zabrali Agnieszkę na basen! Była w śpiączce, nie ruszała nawet palcem, nie otwierała oczu! Profesor bardzo dbał o pacjentów, byli dla niego najważniejsi. (...) Przed powrotem do domu pojechaliśmy z Agnieszką do szpitala w Pile -umówiłem się tam z dyrektorem szpitala, lekarzem prowadzącym i z panią ordynator. Ale pani ordynator nawet na nas nie poczekała. Bała się spojrzeć nam w twarz? Gdy weszliśmy na oddział z córką, pielęgniarka aż klęknęła, jakby obraz na Jasnej Górze zobaczyła! Płakała. ► Agnieszka Terlecka w wieku 11 lat spadła z konia. Lekarze nie dawali jej szans. Agnieszka jednak - dzięki pracy prof. Talara - wyszła ze śpiączki, dziś normalnie pracuje Pani ordynator tłumaczyła się potem, że diagnoza Agnieszki to był błąd lekarski. Po jakimś czasie przejeżdżałem niedaleko Piły, wstąpiłem do szpitala. Spotkał mnie na korytarzu lekarz, który był lekarzem prowadzącym Agnieszki. Mamy dobry kontakt. Powiedział, że mają podobny przypadek jak Agnieszka, prosił o kontakt do prof. Talara. Dziewczynka miała dziesięć lat, potrącił ją autobus. Zadzwoniłem do Profesora. Nie zastanawiał się, powiedział, żeby ją przywieźć. Niedługo potem zadzwoniła do mnie mama innej dziewczyny w podobnej sytuacji. Agnieszka miała wtedy jechać do kliniki prof. Talara na kolejną rehabilitację. Zadzwoniłem do niego, poprosiłem, żeby przyjął tę dziewczynę, a my przyjedziemy za miesiąc. Profesor wziął do kliniki obydwie. Taki był! (...) Dziwi mnie to, że lekarze tak deprecjonują prof. Talara, mimo że ma on tak dużo przypadków wyleczeń. Pracuje non stop, w domu jest od piątku do niedzieli, a i tak bez przerwy dzwoni telefon, ktoś prosi o pomoc. Lekarze oskarżają prof. Talara, że przez to, co robi i co mówi, maleje liczba transplantacji, a ludzie nie mają zaufania do lekarzy. Ale jak ja mogę mieć zaufanie, skoro lekarka mówi mi, że moja córka umrze albo będzie całe życie bez kontaktu? A Agnieszka jest zdrowa, skończyła studia. Dlatego wystąpiliśmy z pomysłem, żeby zmienić zasady orzekania śmierci mózgu. Pojawił się projekt, żeby rodzina mo- gła wskazać jednego lekarza do składu komisji orzekającej o śmierci mózgu. Dzięki temu będzie miała większe zaufanie do podjętej decyzji, nie będzie poczucia, że coś jest nie tak. Chodzi o to, żebym wtedy, gdy lekarz mówi: „Panie Terlecki, Pańska córka jest w stanie krytycznym, chcemy powołać komisję, która oceni, czy nie nastąpiła śmierć mózgu", miał prawo do tej komisji powołać własnego lekarza. Lekarze sami podkreślają, że ludzie im nie ufają. Skoro tak, to obecność lekarza wskazanego przez rodzinę spowodowałaby wzrost zaufania. Wiele razy mówiliśmy o tym z prof. Talarem, także w sejmie. Ale lekarze na to się nie godzą. Dlaczego? Opowieść Agnieszki Terleckiej Pamiętam, że obudziłam się w zielonej sali. Obok mnie puste łóżko, z drugiej strony też puste łóżko, a na następnym — sparaliżowana kobieta. Pomyślałam, że to jakiś sen, który mi się śni i zaraz się obudzę. Potem przyszła mama, zabrała mnie na ćwiczenia, na basen, na zajęcia z logopedą. Cały czas miałam przekonanie, że zaraz się obudzę. Po obiedzie mama zabrała mnie do parku i wtedy zaczęłam myśleć, że ten sen trwa już za długo. Wtedy pierwszy raz zadałam mamie pytanie: „Co ja tutaj robię?". Mama uważa, że wtedy odzyskałam świadomość. A ja odzyskałam świadomość już tamtego ranka. Nic nie pamiętam z tego, gdy byłam w śpiączce. Pamiętam obóz jeździecki — wszystko, aż 26// Reklama www.gk24.pi • www.gp24.pi • www.gs24.pi Specjalna oferta ^caljmobszarze ' I I f~\ 1 I ■ I f IM -J ■■■ ^ ^ dla Czytelników „Głosu wydawniczym „Głosu Zamówienia prenumeraty pocztowej w cenie 37 zł za cały miesiąc przyjmują listonosze i wszystkie placówki Poczty Polskiej do poniedziałku, 20 lutego. 0 szczegóły oferty pytaj w Serwisie Prenumeratora „Głosu" pod bezpłatnym numerem 800 20 35 35 lub 94 347 35 37 (od poniedziałku do piątku w godzinach 9-12). KfSSST- www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl SpOlt//27 „Grosik" warty 9 milionów « Skończył się czas przeprowadzania transferów przez kluby w większości europejskich lig € Największe transfery zrobiły kluby z Chin i Francji. Drużynę zdążył zmienić Kamil Grosicki u nas. Tym bardziej że obecnie mamy problemy w defensywie - przyznał po wtorkowej porażce 0:1 z Reading trener Birmingham Gianfranco Zola. W nowym klubie Polak nie będzie sam, bo od półtora roku bramkarzem zespołu jest Tomasz Kuszczak. Aktualnie drużyna zajmuje 12. miejsce na 24 w Championship. W sobotę zagra u siebie z Fulham i to będzie pierwsza okazja, by Bielik zagrał. Transfer Grosickiego, a tym bardziej Bielika, nie zrobił wrażenia na Europie. Kolejny raz dokonały tego transakcje przeprowadzane przez kluby z Chin. Najdroższym został Brazylijczyk Oscar. Shanghai SIPG zapłacił Chelsea za pomocnika 60 min euro (kolejne kwoty też w euro), Changchun Yatai wydały 23 min na nigeryjskiego napastnika Odiona Ighalo (ostatnio Wat-ford), Hebei China Fortune - 20 min na chińskiego prawego skrzydłowego lub obrońcę Zhan-ga Chengdonga (był piłkarzem Beijing Sinobo, ale ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu do Rayo Vallecano). Natomiast Tianjin Quanjian wydał na Aksela Witsela i Alexandra Pato 20 i 18 min. „Tylko" 10 min kosztował Shanghai Greenland Car-los Tevez, ale Argentyńczyk został najlepiej zarabiającym piłkarzem świata - 38 min rocznie. W Europie głośno było we Francji. Paris Saint-Germain ku- piło dwóch ofensywnych graczy - za 40 min Juliana Draxlera (z VfL Wolfeburg) i za30 mln20-let-niego Goncalo Guedesa (Ben-fica). Do Hiszpanii na wypożyczenie wrócił za to Jese Rodrigu-ez. Ale nie do Realu Madryt, skąd trafił do Paryża, ale do Las Palmas. Olympiąue Marsylia za 30 min ściągnęła z powrotem Dimi-triego Payeta. Francuz spędził półtora roku w West Ham United i domagał się transferu. Z kolei Olympiąue Lyon wydał 16 min na Memphisa Depaya. We Francji po dobrej grze w Pucharze Narodów Afryki wyląduje Prejuce Nakoulma. Były piłkarz Górnika Zabrze, a ostatnio bez klubu podpisał kontrakt z Nantes. Tym razem nie szalały kluby w Anglii. Manchester City pozyskał Gabriela Jesusa za 32 min (Palmeiras), a Everton Morgana Schneiderlina za 23 min (Manchester United). Z kolei w Niemczech najdroższymi są transfery Leona Baileya (z Genk do Bayeru Leverkusen za 13,5 min) i Yunusa Malliego (z Mainz do Wolfsburga za 12,5 min). Do zespołu Wilków wrócił skrzydłowy Ashkan Deja-gah. To oznacza pogorszenie sy-tuaqi Jakuba Błaszczykowskie-go, który i tak nie łapie się do składu. Niewykluczone, że przychylniej spojrzy na propozycje z Polski. W Lotto Ekstraklasie okres transferowy kończy się ostatniego dnia lutego. • ©® Piłka nożna Tomasz Biliński tomasz.bilinski@polskapress.pl Gdyby Kamil Grosicki był hollywoodzkim aktorem, idealnie sprawdziłby się w roli bohatera, który w ostatniej chwili rozbraja bombę i ratuje życie. Drugi raz w ciągu pół roku do ostatniej chwili kazał czekać, czy zmieni klub. To, co nie udało się w końcowych minutach sierpnia (Grosicki miał przejść do Bumley, ale kluby nie zdążyły dojść do porozumienia), powiodło się w styczniu. I skrzydłowy reprezentacji Polski spełni marzenie o grze w Premier League. Były już gracz Stade Rennais kosztował angielski klub 9 min euro (co czyni Grosickiego bohaterem piątego najdroższego transferu z udziałem Polaka). Francuzi otrzymają dodatkowy milion, j eżeli Tygrysy utrzymaj ą się w ekstraklasie. Ich sytuacja jest kiepska. Zajmują 19., przedostatnie miejsce. Do bezpiecznej lokaty brakuje im pięciu punktów. Mimo dobrych ofert z Ever-tonu, Middlesbrough i Crystal Pałace, a także zainteresowania z Włoch, Grosicki wybrał ostatni zespół Premier League. - Gdy otrzymałem ofertę z Hull, tylko czekałem aż kluby dojdą do porozumienia. O resztę się nie martwiłem. Decyzję podjąłem bły- ► Kamil Grosicki grał w Stade Rennais trzy lata. Z Hull City podpisał we wtorek trzyipółletni kontrakt. Szansę debiutu będzie miał w sobotę, gdy Tygrysy zagrają u siebie z Liverpoolem skawicznie, choć dzień przejścia był długi i ciężki - przyznał „Grosik" w rozmowie z oficjalną stroną angielskiego klubu. Zastanawiać nie miał się nad czym głównie dlatego, że w Hull już na starcie ma duże szanse, by występować w pierwszym składzie. Skrzydłowi drużyny Mike'a Phelana niezbyt się wyróżniają. Brakuje im też liczb w bramkach czy asystach. -Na decyzję miał też wpływ trener, który często do mnie dzwonił. Odczułem, że bardzo mnie potrzebuje w zespole - stwierdził Polak. Wjego 3,5-letniej umowie zawarto klauzulę, że jeśli zespół spadnie z ligi, Grosicki będzie mógł odejść. Dodajmy, że stał się on czwartym najdroższym transferem w historii Hull. Rennais opuścił po trzech latach. Na grę liczy też Krystian Bielik, który drugą część sezonu spędzi w Birmingham, rywalizującym w Championship. 19-letni były pomocnik Legii Warszawa od dwóch lat jest zawodnikiem Arsenału. Głównie grał w drużynach młodzieżowych albo rezerw. W zespole pod wodzą Arsene'a Wengera wystąpił tylko dwa razy po kilka minut. W Birmingham ma grać więcej i jako obrońca. - Bielik to dobry piłkarz, z bardzo dużym potencjałem. Jednak nie ma jeszcze odpowiedniego doświadczenia, by grać na najwyższym poziomie. Liczę, że zdobędzie je Polatają w Oberstdorfie. Rekord świata jest bardzo realny Skoki narciarskie Prawie 12 min euro kosztowała modernizacja mamuciej skoczni im. Heimego Klopfera. Dla skoczków to może być niezapomniany weekend PŚ. Przemysław Franczak sport@polskapress.pl - Czy rekord jest możliwy? To zawsze jest trudne do przewidzenia przed pierwszym konkursem - uśmiecha się Horst Huettel, dyrektor sportowy Niemieckiego Związku Narciarskiego. - Projekt nie był robiony z myślą o osiąganiu rekordowych odległości, bo nie chcieliśmy za bardzo ingerować w otoczenie. Nie są one jednak wykluczone. Mamucia skocznia w Oberstdorfie nazywana jest „wskazującym palcem Pana Boga". Nie przez przypadek. W sumie ma ma 72 metry wysokości, wieża wystaje wysoko ponad linię drzew, z daleka wygląda na zawieszoną w powietrzu. Po modernizaqi jest w tej samej klasie obiektów, co Letalnica w Planicy i norweska Yikersund- bakken. Rozmiar skoczni zwiększył się z 213 do225 m, a punkt K wyznaczono na 200. metrze. W prace projektowe zaangażowani byli również niemieccy skoczkowie: SeverinFreund (traf chciał, że z powodu kontuzji kolana sezon ma już z głowy) oraz Michael Neumayer (już zakończył karierę). Za rok w Oberstdorfie zorganizowane zostaną mistrzostwa świata w lotach. Puchar Świata to jedyna poważna próba przed tą imprezą. Zawodnikom przed pierwszym startem towarzyszy większy niż zazwyczaj dreszczyk emocji. - Nie miałem okazji skakać nawet na starym obiekcie, nowego nie widziałem na oczy, więc nie mam pojęcia, czego się spodziewać - śmiał się przed wyjazdem do Bawarii Dawid Kubacki. Kamil Stoch, lider PŚ, do specjalistów od lotów nigdy nie należał, ale też nie może doczekać się startu. W końcu to jest jego sezon. - Mamucie skocznie są wymagające - przyznaje. - Jest większa prędkość, więcej powietrza. Trzeba byćnanichbardziej skoncentrowanym na tym, co się dookoła dzieje. Miło jednak będzie sobie polatać. Mam nadzieję, że daleko. Rekord świata to 251,5 metra, ale jego autora, Andersa Fannemela, w Niemczech zabraknie. Polacy startują w żelaznym składzie: Stoch, Kubacki, Maciej Kot, Piotr Żyła, Stefan Hula i Jan Ziobro. Dzis kwalifikaqe. • ©® Program PŚwOberstdorfie Piątek, 3 lutego: kwalifikacje, godz.18. Sobota, 4 lutego: seria próbna, 14.45; konkurs indywidualny, 16. Niedziela. 5 lutego: kwalifikacje,1330; konkurs indywidualny, 16. Multi Multi -02.02godz. 14 2,3.9,14,20.23,25,30,36,38,39,40, 46.50,56,57,65.67.75,80 plus 38 Kaskada 1.3.5.6.9.10.13.20.21,22.23,24 Multi Multi - 01.02 godz. 21.40 2.3.6.17.26.36.40.42,43,44.48,55. 61.63.66.67.72.74,78,80 plus 42 Ekstra Pensja 12,17.20.27.30+3 Mini Lotto 9.13.19.24.31 Kaskada 2,3,4.5.6.7.9.10.15.16,20,23 (STEN) Głos www.gp24.pl;www.gk24.pl;www.gs24.pl Prezes oddziału Piotr Grabowski _ Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy Ynona Husaim-Sobecka Marcin Stefanowski Bogdan Stech (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 Dyrektor drukarni Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 94 347 1-7 3512 __-wwwflOM ul. Henryka Pobożnego 19,76-200Słupsk. tel. 59 848 8100, fox 59 848 8104, tel. reklama 059 848 8101, redakęja.gp24@polskapress.pl, Prenumerata, teł. 94 3473537 Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 99, fax 94 347 35 40, tel. reklama 94 347 3512. redakcja.gk24@polskapress.pl, reklama.gk24@polskapress.pl _ Głos Szczeciński - www.gs24.pi ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 00. fax 91433 48 64. tel. reklama 914813392, redakcja.gs24@polskapress.pl. reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13, 78-100 Kołobrzeg, tel. 94 354 50 80, fax 94 3527149 Bytów ul. Wojska Polskiego 2,77-100 Bytów, tel. 59 822 6013. tel. reklama 59 848 8101 Szczecinek ul. Plac Wolności 6, 78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818. fax 94 374 23 89_ Drawsko Pomorskie Plac Konstytucji 6. 78-500 Drawsko Pomorskie, tel./fax 94 7137614_ Świnoujście ul. Armii Krajową 12, 72-600 Swinoujście.tel. 9132146 49. fax 9132148 40. reklama tel. 91578 47 28 Stargard ul. Wojska Polskiego 42.73-110 Stargard, tel. 91578 47 28 M 9157817 97. reklama tel. 91578 47 28 ©0 - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania I ty11 i dni Iko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgo-inie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci. www.gp24.pl/tresci.www.gs24.pl/tresci. i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP PROJEKT.POLSKA"_ Redaktor naczelny Paweł FąfaTa Wydania regionalne Adam Buła, tel. 22 20143 59 Dział projektów specjalnych Izabela Wilgan. tel. 22 20122 65 Foto Sylwia Dąbrowa, tel. 22 20142 20 Graflta Piotr Buttewski Projekt graficzny Tomasz Bocheński POLSKA PRESS mupiPk WYDAWCA Polska Press sp. z o.o. ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa, tel. 22 2014100. faks 22 2014410 Prezes zarządu Dorota Stanek_ Wkeprezes Dariusz Swiąder Członek zarządu Paweł Fąfara Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz Prezes Oddziału Warszawa Aureliusz Mikos Prezes Biura fekbmy Wiktor Pilarczyk 22 2014100 Dział wydawniczy Izabela Marciniak 22 2014121 Rzeoiit nidbowy Joanna Pazio 22 20144 38 Kofrortaż Elżbieta Gers 22 20144 22 Produkcja Dorota Czerko. Olga Czyżewska-Tochowicz. 22 2014100_ Dyrektor biura reklamy internetowej Paweł Kossek222014436 _ Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicy-stycznych bez zgody wydawcy jest zabronione. 28// www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek. 3 lutego 2017 Doskonale czuli się w niemieckiej wodzie Pływanie Pod wodzą trenera Dariusza Gromułskiego czteroosobowa ekipa Soleksu Lębork wypływała 18 medali w Bochum. Czwórka młodych i nowych rekordzistów Lęborka z 2016 roku startowała w XIV Międzynarodowych Zawodach Pływackich w niemieckim Bochum. Rywalizacja odbywała się na 50-metrowej pływalni. Oprócz Polaków i Niemców, byli też Holendrzy. Solex zdobył aż 18 medali, w tym było 14 złotych, 2 srebrne i 2 brązowe. W roczniku 2000 bezkonkurencyjna okazała się Weronika Hallmann. Jej konto to 5 złotych krążków w wyścigach na 50 i ioo metrów stylem motylkowym (30,15 s i l. 08,08 min) oraz na 50, ioo, 200 m stylem klasycznym (32,37 s, 1.12,81 min i 2.39,54 min). W kategorii cztemastolatów dobrze spisali się Agnieszka Kurek (2 złote, 3 brązowe) i Kacper Gliński (4 złote, l srebrny). 13-letnia Olimpia Gromulska (córka trenera) zwyciężyła na 100 i 200 m stylem motylkowym oraz na 200 m stylem zmiennym. Druga była na 100 m stylem grzbietowym.# (FEN) * » Trener Dariusz Gromulski i jego pływackie perełki z Soleksu 57. Plebiscyt na Najlepszego Sportowca i Trenera To już w sobotę (4 lutego) o godz. 19 odbędzie się Gala Sportowca w Dolinie Charłotty w Strzelinku koło Słupska. Na niej nastąpi oficjalne ogłoszenie końcowych wyników w naszym 57. Plebiscycie na Najlepszego Sportowca i Trene- 1. -JUl 1 i iiii Gala Sportu ra Regionu Słupskiego w 2016 roku. Wśród gości honorowych tej imprezy będą m. in. znani olimpijczycy: znakomita tyczkarka Monika Pyrek i wspaniały kolarz Czesław Lang, który swoją karierę zaczynał na ziemi bytowskięj. Q701052996A -MECENAS------ DDRUTEX ENGINEERED FOR YOU -PARTNERZY----- 1 W Mst- TRENER ENERGI CZARNYCH SŁUPSK ROBERTS STELMAHERS: NINO JOHNSON NA TRENINGACH POKAZUJE, ŻE BĘDZIE LEPSZY, NA BOISKU JUŻ WALCZY. WARTO NA NIEGO STAWIAĆ I LICZĘ NA JEGO SKUTECZNĄ GRĘ W KOLEJNYCH SPOTKANIACH To stary obiekt, ale ma w sobie coś • Wypowiedzi po derbach Pomorza Środkowego Koszykówka Jarosław Stencel jaroslaw.stencel@polskapress.pl W pomeczowych wypowiedziach trenerzy i zawodnicy obu drużyn podkreślali ważność dopingu kibiców w tym spotkaniu. - Chciałbym pogratulować kibicom za stworzenie fajnego widowiska. Zawsze będę powtarzał, że lubię grać tutaj w Słupsku, świetnie byłoby, jakby w większości hal było jak tutaj. To stary obiekt i ma coś takiego w sobie, że zawsze tutaj jest gorąco. Ta atmosfera może na początku nas nieco przytłoczyła i pierwszą kwartę zaczęliśmy słabo, później było już o wiele lepiej, ale trochę popełniliśmy błędów i za późno wzięliśmy się do odrabiania strat. Z minus 18 wróciliśmy, ale zabrakło ze dwóch, minut albo żeby tę końcówkę może lepiej rozegrali, bo przy stracie minus 2 mogliśmy zaatakować pod koszem. Nelson się zdecydował na rzut z daleka, jakby wpadło, byłoby super, a później musieliśmy faulować. I tak na koniec mieliśmy jeszcze jedną okazję, ale niestety. Gratulacje dla Czarnych i powodzenia w walce o play-off - powiedział Piotr Ignatowicz, trener AZS Koszalin. - Cieszymy się z wygranej. To niezwykle ważny mecz dla miasta. Kibice pomogli wygrać nam ten mecz w końcówce i dodali dodatkowej energii. To jest kolejny mecz, gdy mamy problem w czwartej kwarcie. Mamy dużą przewagę i robimy takie błędy. Nie wyobrażam sobie, by robić takie błędy w takim meczu. Daliśmy pewność siebie Koszalinowi, żeby wrócił do meczu i była zaciętakońcówka. Ten mecz po- W akcji Darrell Harris (AZS Koszalin) i Grzegorz Surmacz (Energa Czarni Słupsk), który zdobył 10 punktów winien się skończyć w trzeciej kwarcie, kiedy było plus 19, jeszcze kilka koszy, kilka wolnych brakowało, ale nie trafialiśmy -mówił Grzegorz Surmacz, zawodnik Energi Czarnych. • Pozostałe wyniki 17. kolejki: Polpharma Starogard Gdański • PGE Turów Zgorzelec 73:71 (17:17,16:16, 24:19,16:19), Siarka Tarnobrzeg - Stelmet Zielona Góra 65:105 09:23,14:21,2128,ll:33).Polski Cu- kier Toruń - Rosa Radom 84:89 (2431,19:16, 19:20,22:22), Miasto Szkła Krosno - Asseco Gdynia 79:80 (24:18,24:20,14:16,17:26), King Szczetin -Anwil Włocławek 80:86 (25:20,16:18,15:29, 24:19). Trefl Sopot - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - zakorózyłsię po zamknięciu wydania „Głosu", Miasto Szkła Krosno - Polfarmex Kutno -odbędzie się22.02, TBV Start Lublin - MKS Dąbrowa Górnicza rozegrany zostanie 28.03. Kolejny mec Energi Czarnych Słupsk z Asseco w Gdyni w poniedziałek o godz. 19. ^ Kibice wierzyli do końca 1. Stelmet BC Zielona Góra 15-3 0.833 2. Polski Cukier Toruń 14-4 0.778 3. Anwil Włocławek 12-6 0.667 4. Miasto Szkła Krosno 11-7 0.611 5. MKS Dąbrowa Górnicza 10-7 0.588 6. PGE Turów Zgorzelec 10-8 0.556 7. BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 10-8 0.556 8. King Szczecin 10-8 0.556 9. Trefl Sopot 9-8 0.529 10. Energa Czarni Słupsk 9-9 0500 11. Rosa Radom 9-9 0.500 12. Polpharma Starogard Gd. 9-9 0.500 13. Asseco Gdynia 8-10 0.444 14. AZS Koszalin 6-12 0.333 15. Polfarmex Kutno 3-14 0.176 16. TBV Start Lublin 3-14 0.176 17. Siarka Tarnobrzeg 3-15 0.167 W tabeli: Zwycięstwa-porażki i % wygranych W tabeli: Zwycięstwa-porażki i % wygranych Weekend KOSZYKÓWKA ALKRS - niedziela: Eko Wicher - Lekarz Domowy (godz. 10), Signum - Kabat (11.30), Bytów - Sławno (13), hala ZSS (ul. Główna) w Kobylnicy. Liga U-14: Czarni Yankees Słupsk - Bryza Pruszcz Gdański (sobota, 13). Liga U-13: Czarni Adkonis Słupsk - Meduza Gdańsk (niedziela, 11). Liga U-16: Czarni Grawipol Słupsk - Remus Kościerzyna (niedziela, 13). Wszystkie mecze w hali ZSO nr 3 przy ul. M. Zaborowskiej w Słupsku. LEKKOATLETYKA Akcja ogólnopolska „Biegam, bo lubię" - w sobotę zajęcia w godz. od 9.30 do 10.30 na stadionie 650-lecia przy ul. A. Madalińskiego w Słupsku. PIŁKA NOŻNA Mecze kontrolne - sobota: Gryf Słupsk - Gryf Słupsk (CLJ) - godz. 12.30, sztuczne boisko przy ul. Zielonej), Pogoń Lębork - Bałtyk Koszalin (13, sztuczne boisko - ul. J. Kusocińskiego), Anioły Garczegorze - Wieża Postomino (15.30, sztuczne boisko - ul. J. Kusocińskiego), Słupia Kobylnica - Granit Kończewo (17.30, sztuczne boisko w Słupsku); niedziela: Drutex-Bytovia n Bytów - Myśliwiec Tuchomie (11, sztuczne boisko - ul. A. Mickiewicza), Sokół Wyczechy - MKS Debrzno (16, sztuczne boisko w Chojnicach). Halowy turniej piłkarski seniorów w Przechlewie - sobota, godz. 10, hala ZS przy ul. Szkolnej. Grać będzie 8 ekip. Extraliga.pl - w programie 7. kolejki jest sześć meczów. Początek od godz. 15 w hali ZSS przy ul. Głównej w Kobylnicy. PIŁKA RĘCZNA Turniej finałowy młodziczek (rocznik 2002 i młodsze) - w niedzielę odbędą się trzy mecze od godz. 12 w hali Gimnazjum nr 4 przy ul. S. Banacha w Słupsku. (FEN)