„Dziennik Bałtycki' z magazynem „Rejsy" na 30 stronach oraz dodatek telewizyjny i demoralizacja rlijnuje młode pokolenie ' magazyn „Rejsy" strony 1,6 procesy za krzywdy lat terroru? ■ magazyn „Rejsy" strona 3 Wizyta w domu posła Sławomira Szatkowskiego ■ magazyn „Rejsy" strona 5 Macki zwiadu penetrują Bałtyk ■ magazyn „Rejsy" strona 12 BYDGOSKA > FABRYKĄ KABLI KABLE I PRZEWODY W MACH FABRYCZNYCH Gdańsk, ul. Załogowa 17 tei. 46-41-91,46-41-92 Gdynia, ul. Hutnicza 24 teł. 23-02-20'. 23-50-23 / U Nr 99 (15651) Rok LI ISSN 0137/9062 Nakład 168 493 egz. indeks 350028 26 kwietnia 1996 r. Cena 70 gr (7000 z!) ul, Grunwaldzka 481 80-309 Gdańsk tel./fax 0/58 52 34 21 0/58 52 50 11-w, 275 mikomax Nie jestem urzędnikiem koalicji Józef Gajewski, dyrektor Izby Skarbowej w Gdańsku: „Nie wiążę swoich planów życiowych z jakąkolwiek partią polityczną czy koalicją. Również podejmując decyzje jako dyrektor Izby Skarbowej, nie biorę pod uwagę żadnych względów politycznych. Jedynym kryterium przy ocenie poszczególnych przypadków jest przestrzeganie prawa. Jak obserwuję zmiany zachodzące w aparacie skarbowym w ostatnich latach, to widzę, że zmierza on w bardzo dobrym kierunku. Staje się bezstronny. Myślę, że negatywna ...............ocena naszej pracy to pochodna Fot.MaciejKostun ztych doświadczeń prywatnych biznesmenów sprzed roku 1989". Pełna wypowiedź Józefa Gajewskiego w „Naszych Rozmowach" w magazynie „Rejsy" strona 4. | Pierwszy werdykt w procesie zbrodni Grudnia '70 JARUZELSKI I ŚWITAŁA UMORZENI PILOT „Dziennika" Nowy dodatek telewizyjny Przystępujemy do opracowania nowego, kolorowego dodatku telewizyjnego. Zamierzamy zwiększyć liczbę całotygodniowych programów, uatrakcyjnić ich omówienia oraz szatę graficzną. Dodatek chcemy tworzyć wspólnie z Wami, tak by najpełniej spełniał Wasze oczekiwania. W tym celu rozpisujemy ankietę. A ponieważ oprócz dodatku załączanego do piątkowych „Rejsów" drukujemy codziennie najbardziej aktualne programy 20 stacji telewizyjnych, chcielibyśmy uzyskać również Wasze opinie na temat codziennego „Tele-Dziennika Bałtyckiego". Po przeliczeniu głosów zdecydujemy, które programy znajdą się w dodatku (będzie się nazywał „Pilot"), a które także lub tylko - w wydaniach codziennych. Każdy kto nadeśle do redakcji wypełnioną ankietę weźmie udział w losowaniu przenośnego kolorowego telewizora z pilotem. Ankietę zamieszczamy na str. 9 W rocznicę Czarnobyla Sarkofag grozi Na odczytanie werdyktu wpuszczono na salę sqdowq jedynie dziennikarzy, choć zarówno pełnomocnicy oskariycieli posiłkowych, jak i obrońcy oskarżonych domagali się dopuszczenia publiczności. „Otworzyć drzwi", „Gdzie jest prezes sgdu", „Precz z komuną" wołali zgromadzeni na korytarzu członkowie „Solidarności". Prawdziwy zgrzyt wywołało jednakże dopiero odczytane orzeczenie. Sąd Wojewódzki umorzył sprawę przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu i Kazimierzowi Świtale. W uzasadnieniu streścił ustawę o Trybunale Stanu i stwierdził, że ponieważ akt oskarżenia zarzuca tym dwóm osobom, pełniącym w 1970 r. funkcje rządowe, naruszenie konstytucji, do rozstrzygania jedynie władny jest Trybunał Stanu. Ważną funkcję rządową pełnił wtedy także Stanisław Kociołek - był wicepremierem -ponieważ jednak akt oskarżenia nie zarzuca mu naruszenia konstytucji, jego sprawa nie została umorzona i odpowiadał będzie przed sądem powszechnym w oparciu o artykuł kodeksu karnego - uzupełnił przewodniczący składu sędziowskiego Włodzimierz Bra-zewicz. Orzeczenie nie jest prawomocne, prokurator oraz oskarżyciele posiłkowi mają prawo wnieść zażalenie w ciągu 7 dni. (WK) Sąd odmówił wpuszczenia na salę delegacji stoczniowców, upominających się o sprawiedliwość w imieniu zamordowanych kolegów. Fot. Robert Kwiatek Sąd nie wziął pod uwagę wyjaśnień, wygłoszonych 28 marca br., na rozprawie wstępnej przez najlepszych polskich prawników. Mówili oni, że: tylko wówczas, gdy już zapadnie decyzja skierowania do Trybunału Stanu sprawy o naruszenie konstytucji, sąd może zawiesić postępowanie w stosunku do osób, którym ten zarzut postawiono i poczekać na werdykt. Natomiast w żadnym wypadku nie wchodzi w grę umorzenie. Do sądu nie przemówił także argument mec. Zdzisława Kłon-kowskiego, obrońcy oskarżonego Wiesława Gopa, który podniósł, że jeśli sprawa dwóch głównych oskarżonych zostanie umorzona, odpowiedzialność za popełnione zbrodnie poniosą niżsi stopniem, w tym jego klient, który był zaledwie kapitanem. Jak podkreślił sędzia Brazewicz, prawo wniesienia sprawy do Trybunału Stanu ma prezydent RP, a także właściwe komisje sejmowe lub co najmniej 115 posłów. Jednakże z obecnego układu politycznego wynika, że Jaruzelskiemu i Świtale już nic nie grozi. Zastrzegający sobie anonimowość informator ujawnił, że przewodniczący składu sądzącego jeździł uzgadniać werdykt do Warszawy. Wiesława Kwiatkowska WUOP Kto winien? Wczoraj Urzqd Ochrony Państwa wszczął postępowanie sprawdzające, czy oficerowie, którzy prowadzili sprawę Józefa Oleksego, sq winni „niedopełnienia obowiązków". Funkcjonariusze ci, których nazwisk nie ujawniono, zwrócili się do szefa UOP o urlop do końca prac specjalnej komisji; ma ona zakończyć postępowanie do 25 maja br.. W uzasadnieniu postanowieniu o umorzeniu śledztwa prowadzący sprawę prok. Sławomir Gorzkiewicz zarzucił oficerom UOP m. in. brak profesjonalizmu. O sprawie czytaj na str. 2 „Solidarność" oburzona Mamy poważne obawy, że jedni z głównych oskarżonych w procesie Grudnia '70 pozostaną bezkarni! - napisali członkowie prezydium Zarzgdu Regionu „Solidarności". Gdańska „S" z oburzeniem przyjęła orzeczenie Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku o umorzeniu postępowania wobec oskarżonych gen. Jaruzelskiego i Świtały. „Społeczeństwo Wybrzeża przez 25 lat czekało na sprawiedliwe osądzenie wszystkich tych, którzy doprowadzili do masakry robotników w Grud-niu'70. To, co się stało, po raz kolejny stawia pod znakiem zapytania równość wobec prawa" - uzasadnia swoje stanowisko Zarząd Regionu „S". Prezydium wyraziło także swą dezaprobatę wobec nie-wpuszczenia na salę rozpraw -mimo iż były wolne miejsca -związkowców z zakładów pracy. (AG) Rębiechowo na pół miliona pasażerów W nocy z środy na czwartek w elektrowni atomowej w Czarnobylu doszło do incydentu. Podczas wymiany filtrów używanych do pompowania powietrza do sarkofagu otaczającego reaktor nr 4 zniszczony podczas katastrofy 10 lat temu, nastąpił wzrost ra- diacji w czterech miejscach w maszynowni reaktora nr 3. Rzecznik prasowy elektrowni, Oleg Gołoskokow stwierdził, że wyciek został zauważony w porę i zlikwidowany, jednak nie można wykluczyć napromieniowania pojedynczych osób z załogi. Raport o Czarnobylu w 10 rocznicę awarii - str. 7 Terminal Dziennikiem 26 kwietnia, piątek, imieniny Marzeny, Klaudiusza, Marceliny 1607 ■ Pierwsza grupa emigrantów europejskich wylądowała na Przylądku Henry w późniejszych Stanach Zjednoczonych 1711- itr. David Hume, filozof angielski 1731 - zm. Daniel Defor, pisarz angielski 1834 - ur. Henryk Hoyer, histolog 1910 - zm. Bhoernsterne Bjoernson, pisarz norweski 1937 - Hitlerowska eskadra „Condor" bombarduje Guernikę 1986 - Wybuch w elektrowni atomowej w Czarnobylu Światowy Dzień Miast Bliźniaczych wprowadzony przez Światową Federację Miast Bliźniaczych w 1957 roku. zachmurzenie umiarkowane. Wiatr zkierunkow Ciśnienie bez większych mian. m ,:V: ^ - JM" Na ten moment czekano od dawna. W gdańskim porcie lotniczym wmurowano wczoraj kamień węgielny pod przyszły terminal pasażerski, realizowany przez konsorcjum gdańskich firm budowlanych skupionych wokół Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego. Nowoczesny obiekt, o kuba- sowany zostanie ze środków turze 36 tys. m sześć., będzie obsługiwał rocznie pół miliona pasażerów i zaspokoi transportowe potrzeby Trójmiasta na 10-15 lat. Koszt budowy obiektu wyniesie ponad 20 min zł i sfinan- gmin trójmiejskich (głównie Gdańska) i przedsiębiorstwa Polskię Porty Lotnicze. Już pod koniec Czerwca 1997 r. nastąpi jego otwarcie. We wczorajszej uroczystości uczestniczyli m.in. wojewo- Fot. Robert Kwiatek da Maciej Płażyński, wiceprezydent Gdańska Ryszard Gruda, prezydent Gdyni Franciszka Cegielska. Wykop z wmurowanym aktem erekcyjnym, obok którego zamurowano m.in. „Dziennik Bałtycki" z opisem i zdjęciem projektu terminalu, poświęcił arcybiskup Tadeusz Gocłow-ski. (aks) W Słowińskim Parku Narodowym Szwedzkie rysie zamiast strzelb • Naturalny sposób na jelenie W Słowińskim Parku Narodowym za dużo namnożyło się jeleni i saren. Niszczą roślinność. Próbowano sztucznie redukować ich liczebność, organizując polowania. Nie bardzo przystoi jednak taka ingerencja człowieka na obszarze, gdzie przyroda ma specjalne prawa. Postanowiono więc robić to w sposób naturalny, angażując rysie. Te drapieżniki zostaną przywiezione nad jezioro Łebsko ze Szwecji. Pomysł pozytywnie oceniła Rada Naukowa Słowińskiego Parku Narodowego - powiedział nam dyrektor SPN, Andrzej Wróbel. - Zgłosił go doktor Jan Śmiełowski z Poznania, który koordynuje realizację projektu reintrodukcji (przywracania w środowisku) rysia w SPN. Potrzebna jest jeszcze pozytywna opinia Komisji ds. Ochrony Zwierząt Państwowej Rady Ochrony Przyrody. Obecnie w obrębie parku żyje 450 jeleni na 8 tysiącach hektarów, w tym 4,5 tys. ha lasów. Zagęszczenie tych zwierząt jest tutaj pięciokrotnie większe niż średnio w województwie. W bieżącym roku planuje się w Szwecji odstrzał 20-40 rysi. Nie trafią one jednak pod lufy myśliwych. Zostaną schwytane i podarowane Polsce. Nie będzie to pierwsze takie przesiedlanie. Ze Skandynawii przenoszono te nieczęsto spotykane stworzenia m.in. do Szwajcarii i Austrii. Rysie ze Szwecji, zanim trafią na ruchome wydmy i otoczenie jeziora Łebsko, będą musiały przejść kwarantannę. Nie wszystkie po wypuszczeniu na wolność pozostaną w Słowińskim Parku Narodowym. Z pewnością część zechce pomaszerować gdzie indziej - w głąb kraju. Może dotrą na teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego? W obrębie dzisiejszych granic SPN ostatniego rysia upolowano w drugiej połowie XVIII wieku. W całej Polsce żyje dziko kilkadziesiąt tych kotów. Kazimierz Netka » Przyszła kryska... 26 kwietnia 1996 Wybrzeże Str.3 Jak Niemcy zabudujg centrom Gdańska V Za rok koło dworca Za rok, teren naprzeciwko dworca głównego w Gdańsku zmieni się nie do poznania. Powstanie tam hotel, kilkupozio-mowy garaż, biurowiec i kompleks sklepów, kawiarni oraz restauracji. Wstępne prace, przygotowujące grunt pod zabudowę, związane z przesadzaniem drzew już się rozpoczęły. W grudniu ubiegłego roku obszar pomiędzy ulicami: Pod- walem Grodzkim, Rajską, Pod-bielańską przejęła w użytkowanie wieczyste firma A.G.I.B. ze 100-proc. kapitałem niemieckim. Dwa miesiące później rozstrzygnięto konkurs na zaprezentowanie możliwości zagospodarowania działki, który był obwarowany wytycznymi konserwatorskimi. Chodziło o zachowanie wysokości zabudowy, aby widoczna z mostu Błędnik panorama starego Gdańska nie została niczym przysłonięta. Ponadto władze miasta chciały, aby ten obszar był intensywnie zabudowany, gdyż jest to centrum Gdańska. Konkurs wygrali pracownicy Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, a nie studenci (jak podaje do publicznej wiadomości biuro prasowe gdańskiego magistratu). Realizacja będzie jednak wspólna -gdańskich i niemieckich architektów. Dwa etapy Inwestorzy zakładają, że do obchodów milenijnych zostanie oddana część hotelo-wo-parkingowo-sklepowa, usytuowana na obszarze 1,5 ha pomiędzy ulicami: Podwale Grodzkie, Rajska, Podbie-lańska i Karmelicka. Inaczej mówiąc, zagospodaruje się teren wokół byłego hotelu „Monopol". Na miejscu obecnego parkingu strzeżonego powstanie parking wielopoziomowy, od strony Błędnika przysłonięty półkolistym biurowcem. Nie będzie się wyburzać budynku po dawnym hotelu lecz jego ściany nośne zostaną wykorzystane przy budowie nowego hotelu na ok. 160 pokoi. Wiadomo już, że będzie to obiekt włączony do międzynarodowej sieci hotelowej hiszpańskiej korporacji Grupo Sol. Sprzed hotelu zniknie skwerek z krzakami i drzewami, a pojawi się wykop o głębokości 5 m. Powstanie w nim pasaż handlowo-usługowy. Z tunelu dworcowego będzie się więc wchodzić wprost do sklepów i restauracji... Realizacja drugiego etapu, od ul. Karmelickiej do baru „Krewetka", przewidziana jest na drugą połowę przyszłego roku. Inwestorzy zakładają, że powstaną tam: centrum informacji turystycznej, dwa banki, podziemne parkingi i biura. M * > : W tym miejscu powstaną hotel, sklepy i garaż. Zanim stanie hotel Jeszcze w tym tygodniu rozpoczną się prace związane z przesadzaniem rosnących przed hotelem drzew. Klony, lipy i świerki będą przycięte i wykopane, po czym zostaną ponownie zasadzone na terenie Gdańska, w miejscach, gdzie zieleń była uszkodzona. Natomiast po zakończeniu budowy wokół hotelu i pasażu pojawi się inna roślinność. Ponoć już jest hodowana przez ogrodników. Projekt rozmieszczenia tej zieleni przygotowują pracownicy Politechniki Gdańskiej. Projekt koncepcyjny s i naprzeciw Dworca zo rok. Głównego w Gdańsku. Projeh koncepcyjny zagospodarowania 1,5 ha terenu naprzeciw dworca głównego w Gdańsku. Tak ma być już za rok. Ponieważ obszar starego Gdańska od wieków był zabudowany i zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków nie można rozpoczynać żadnej nowej inwestycji bez przeprowadzenia badań archeologicznych, to w pierwszej połowie maja na teren budowy wkroczą archeolodzy. Jak powiedział „Dziennikowi" Zbigniew Bor-cowski, pracownik Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, przypuszczalnie będzie to średnio skomplikowane stanowisko badawcze. W tym miejscu znajdowało się przedpiersie XVII-wiecznych fortyfikacji. Pod koniec XIX w. zostało w większości zniwelowane. Prace archeologiczne potrwają do połowy września. Potem pełną parą ruszy budowa - zapewniają inwestorzy. Plac budowy - Już za kilka tygodni rozpoczniemy rozbiórkę starego budynku - mówi inż. Gerd Oesterwind, dyrektor budowy, kooperujący prace wszystkich firm podległych inwestorowi. -Pozwolenie na budowę powinniśmy otrzymać za dwa miesiące. Wszystkie budynki będziemy wznosić jednocześnie. Pierwszy etap inwestycji zakończymy na wiosnę przyszłego roku. Do nas również należy pośrednictwo w wyszukaniu użytkowników sklepów. Nie zamierzamy budować maleńkich pomieszczeń, gdzie sprzedawano by drobiazgi. Będą to duże powierzchnie handlowe. Właśnie jesteśmy w trakcie ich projektowania. Ze starych, przedwojennych planów wynika, że ta działka nie była zbytnio zabudowana. Jest zaledwie kilka parcel z kamienicami. Gerd Oesterwind zapytany o koszty inwestycji, nie potrafił podać całościowej sumy, gdyż może się ona zmienić w zależ- Fot. Maria Giedz ności od sytuacji. Dodał tylko, że na prace budowlane trzeba będzie wyłożyć około 30-40 min zł. Wątpliwości Wątpliwości dotyczące tej największej w Trójmieście inwestycji, wzbudzają dwie sprawy. Dlaczego tak późno zabrano się za uporządkowanie terenu przed dworcem, i czy w związku z tym wybudowany obiekt nie będzie kolejną prowizorką na kilkadziesiąt lat? Czy ten, chyba już jedyny wolny plac w Europie w centrum dużego miasta nie powinien być zagospodarowany z większym namysłem? Odnosi się bowiem wrażenie, że wiążący termin milenium Gdańska może spowodować zabudowę pochopną. Zarówno niemieccy, jak polscy architekci twierdzą, że przy dzisiejszej technice szybko buduje się znacznie większe obiekty, a obawy przed niedokończeniem inwestycji w terminie są nieuzasadnione. Kierownik Wydziału Architektury Urzędu Miasta, Jacek Sokół zapewnia, że pozwolenie na budowę zostanie wydane błyskawicznie, gdy tylko architekci, po zaprezentowaniu projektu, przedstawią taki wniosek. Również wojewódzki konserwator zabytków Marcin Gaw-licki sądzi, że istnieje możliwość szybkiej realizacji, zwłaszcza że z punktu widzenia konserwatorskiego nie będzie problemów. Jeśli chodzi o znajdujący się drzewostan wokół hotelu, to nie przedstawia on dużej wartości. W większości dużych miast na świecie centrum zabudowane jest biurami, bankami, hotelami i sklepami. W Gdańsku, który pretenduje do statusu metropolii w ogóle nie ma centrum. Pozostało jeszcze kilka innych nie zagospodarowanych terenów . Maria Giedz Politechnika Gdańska Dla kogo rektorski fotel? Przewodniczący Uczelnianej Komisji Wyborczej, prof. Krzysztof Wąsek, ogłosił ostateczną listę kandydatów na rektora Politechniki Gdańskiej. Znaleźli się na niej: prof. dr hab. inż. Aleksander Kołodziejczyk z Wydziału Chemicznego, obecny prorektor do spraw kształcenia; prof. dr hab. inż. Bolesław Mazurkiewicz z Wydziału Inżynierii Środowiska, rektor PG w latach 1987-90; prof. dr hab. inż. Janusz Ra- choń z Wydziału Chemicznego, prodziekan do spraw nauki oraz prof. dr hab. inż. Zbigniew Szczerba z Wydziału Elektrycznego, prorektor do spraw nauki. Kandydaci zgłoszeni zostali przez 129-osobo-we Uczelniane Kolegium Elektorów, w którym zasiadają przedstawiciele wszystkich grup zawodowych oraz studenci PG. Nowego rektora poznamy 15 maja. ^ p j NAJWIĘKSZY GDYŃSKI SUPERMARKET BOI OSZCZĘDZISZ ROBIĄC U NAS TYGODNIOWE ZAKUPY! EJ1£2MarkeT GDYNIA, NOWOWICZLIŃSKA 35 Doktorat honoris causa AMG Rodolfo Paoletti uhonorowany W gdańskiej Akademii Medycznej odbyło się wczoraj uroczyste posiedzenie Senatu, na którym profesorowi Rodolfo Paolettiemu nadano tytuł doktora honoris causa. Jest on światowej sławy farmakologiem, związanym z Uniwersyte- tem w Mediolanie. Za wkład w rozwój światowej farmakologii otrzymał już trzy doktoraty honoris causa: uniwersytetów w Sztokholmie, w Montpelier i w Urbino. Ponadto profesor pełnił wiele ważnych funkcji w międzynarodowych organizacjach naukowych na całym świecie, jest członkiem zespołów re- medyczną. Datują się od roku 1963. W jego laboratoriach, jak powiedział wygłaszający laudację prof. Zbigniew Korolkie-wicz, przebywało na rocznych stypendiach pięciu pracowników naukowych AMG. Od 15 lat prof. Paoletti wspomaga bibliotekę akademicką cennym czasopismem z dziedziny far- dakcyjnych w 24 czasopismach naukowych i wydawcą lub autorem ponad 80 książek. Głównym problemem naukowym, którym zajmuje się pro-fesor jest zapobieganie i leczenie miażdżycy. Dla gdańszczan szczególnie ciekawe są związki prof. Pa-olettiego z gdańską uczelnią Fot. Maciej Kostun makologii. Wielokrotnie odwiedzał Akademię Medyczną i utrzymuje stały kontakt z jej pracownikami naukowymi. Rodolfo Paoletti ma szerokie zainteresowania humanistyczne. M.in. interesuje się historią, w tym szczególnie historią Polski, którą zna doskonale. /io\ Absolutorium dla Zarządu Miasta Gdańska Bez zmian personalnych Gorąca sesja Wyjątkowo gorące były wczorajsze obrady gdańskiej Rady Miasta. Demonstrowano przeciwko przeprowadzce radnych do „Żaka", spierano się o kwestie proceduralne i personalne. Zarząd Miasta uzyskał absolutorium. Jednakże nie doszło do zapowiadanych zmian personalnych we władzach Na początku sesji emocje wzbudziły zapowiadane zmiany personalne w Zarządzie Miasta. Wacław Szulc ze Zjednoczenia dla Ziemi Gdańskiej złożył, według ustaleń z koalicją, dymisję ze stanowiska członka zarządu. Jego miejsce zająć miała Ewa Sienkiewicz z Konfederacji Gdańskiej, której klub przystąpił do współrządzącej koalicji. Przed głosowaniem już było gorąco. Przeciwnicy przepro- wadzki radnych do budynku „Żaka", zgromadzeni na balkonie nad salą obrad, wywiesili plakaty m. in. z hasłem: „Urząd dla urzędników, Żak dla kultury". Inna grupa protestowała przeciwko brakowi środków na sport młodzieżowy. Radny Kazimierz Kiżewski (nie należy do żadnego klubu) zażądał zmiany programu obrad, uzasadniając, czy najpierw mamy wymienić członka zarządu, a potem przegłosować absolutorium? Radnego Kiżewskiego poparła cała opozycja, jednakże po przerwie i sporach proceduralnych, w głosowaniu nad zmianą porządku obrad wniosek nie przeszedł. Przeciwko odwołaniu Wacława Szulca (ZChN) wystąpił Jerzy Krajka (SLD), mówiąc: -Jak będziemy wyglądać przed krajem. Radny Szulc podpisuje deklaracje w sprawie oczysz- czalni, rozwiązuje problemy, doprowadził do tego, że coś zaczyna się dziać, a my go odsuwamy w imię politycznych rozgrywek? W efekcie, przeciwko dymisji Szulca było 31 radnych, a za jego odejściem - 23. Wynika z tego, że dymisji nie poparło aż 10 radnych koalicji. - Z ustawy wynika, że pan Szulc odejdzie z ostatnim dniem maja - stwierdził przewodniczący RM, Paweł Adamowicz, powołując się na ustawę o samorządzie terytorialnym. Prezydent Tomasz Posadzki po głosowaniu złożył wniosek o odwołanie Szulca. Jednakże najważniejszym punktem obrad było głosowanie nad absolutorium dla Zarządu Miasta. W głosowaniu tajnym za udzieleniem absolutorium było 30 radnych, a 29 -przeciwko. (akl Mistrz w Sopocie Topor i toporki Do Sopotu z jednodniową wizytą przyjechał Roland Topor, słynny pisarz i rysownik, mistrz czarnego humoru. Owacyjne powitanie zgotowano mu o godz. 13.30, przed Urzędem Miasta. Na artystę czekał tłumek wielbicieli. Wszyscy mieli baloniki, serpentyny i toporki wycięte z kartonu, które szczególnie uradowały witanego. Gdy po spotkaniu w ratuszu, Roland Topor w towarzystwie prezy- denta Jana Kozłowskiego ukazał się w drzwiach, tumult się podniósł wielki: młodzi ludzie, co sił w płucach dęli w trąby, telewizja kręciła, fotoreporterzy pstrykali, a tłumek tak ciasnym kołem otoczył gościa, że dopchać się nie było można, żeby popatrzeć z bliska. Roland Topor, z cy-garkiem w ustach i chochlikiem w oczach uśmiechał się i dziękował. Obiad zjadł w klubie SPATiF. O godz. 17 Roland Topor spotkał się ze swoimi fanami w Dworku Sierakowskich, którego gospodyni, Izabela Jakul była inicjatorką przyjazdu autora. O godz. 19, w Państwowej Galerii obejrzał swoją sztukę wystawioną przez młodzież z I LO w Gdańsku. Po spektaklu podejmowany był kolacją przez bankowców, którzy sfinansowali pobyt. Rita Krzyżaniak Topor w Sopocie. Fot. Maciej Kostun Wstydliwe miejsce Gdańska Wciqi nie lepiej w Letniewie Nie ustają starania mieszkańców Letniewa o bardziej godne warunki życia. W tej wyjątkowo zaniedbanej dzielnicy Gdańska coraz aktywniej działa nieformalny (na razie) samorząd mieszkańców. W środę, w dzielnicowym Domu Kultury doszło do kolejnej debaty z udziałem najaktywniejszych mieszkańców oraz zaproszonych gości. Nie pojawili się, wbrew nadziejom, gdańscy włodarze najwyższego szczebla. Urząd Miasta reprezentowało kilkoro urzędników, Radę Miasta - jak zwykle dwaj miejscowi radni. Z części planowanych tematów trzeba więc było zrezygnować. Najgoręcej dyskutowano problemy ekologiczne. Dzielnica jest znana od lat, jako szczególnie narażona na szkodliwe wpływy przemysłu. A jednak, jak się okazuje może być jeszcze gorzej! Od niedawna w pobliżu działa przetwórnia, która z popiołów wytwarzanych przez EC II produkuje materiały budowlane. Dla mieszkańców ma to widoczne już, negatywne skutki. Obecna na spotkaniu pani Jadwiga Kopeć, naczelnik miejskiego Wydziału Ochrony Środowiska sporządziła długą listę tych i innych problemów: bogaty temat do przemyśleń. Jak poinformowali przedstawiciele komisariatu policji z Nowego Portu - do pracy w Letniewie skierowano nowego dzielnicowego: w ten spo-sób stałe policyjne siły w tej 5j dzielnicy wzrosły o 100 pro-§ cent... Obiecano też bardziej racjonalne wykorzystanie zaglądających tb patroli. Cóż: skromny, ale zawsze - sukces... 5 marca „Dziennik" opublikował alarmujący raport o tragicznym stanie spraw w Letniewie. Odtąd z bliska śledzimy wysiłki samorządu mieszkańców. Idzie im jak po grudzie. Decydenci różnego szczebla najczęściej rozkładają ręce. Wciąż największym problemem jest brak jasnej wizji tego, czym (dzielnicą mieszkaniową czy też przemysłową) w przyszłości to miejsce miałoby być. Nie widać też jakoś woli poważnej nad tym dysku- SJ1' Janusz Czerwiński Z zazdrości bił dziecko młotkiem Na gdańskim Przymorzu zmasakrowano młotkiem 6-letniego chłopczyka. Sprawca zbrodni został aresztowany. Lekarze nie dają dziecku szans na przeżycie. O tragedii poinformowała wczoraj policję konkubina zbrodniarza. Okazało się, że żyjący wspólnie w bloku przy ul. Śląskiej 53-letni Marian S. i 43-letnia Elżbieta U. zaprosili na libację przypadkowo spotkaną Ewę R. Kobieta przyszła do nich z 6-letnim synem. W nocy, pod nieobecność matki, doszło do kłótni między konkubentami. Mężczyzna chwycił za młotek i zmasakrował głowę śpiącego chłopczyka. Elżbieta U. twierdzi, że Marian S. zrobił to z zazdrości, ponieważ - jego zdaniem -zbytnio troszczyła się o dziecko. GP.i ifwSUS 3A SERWIS POGWARANCYJNY KOMPUTERY, DRUKARKI, AKCESORIA tel. (0-58) 57 60 79 Gdańsk, ul Pomorska 96 8 - 2000 poniedziałek - piątek sar. 2 Kraj i Świat 26 kwietnia 1996 Z GIEŁDY Po sprawie Oleksego Giełda Papierów Wartościowych Notowania akcji 25 kwietnia Akcje Kurs (zł) Zmiana (proc.) GAGROS 58,00 + 1,8 ANIMEX 59,00 ns OjO BGDANSKI 28.30 +1 1 G BIG 2,21 +05 BPH 136,00 j > 0.0 BRE 67,50 -22 BSK 195,00 00 BUDIMEX 2350 ns 0,0 BWR 4,20 0,0 BYTOM 42,00 ns 0,0 COMPLAND 106,00 -2,8 DĘBICA 65,50 +0.8 ELBUDOWA 3400 +3,0 ELEKTRIM 1750 ns +12 ESPEBEPE 10,60 -7,8 EXBUD 31,40 ns +3,0 GÓRAŻDŻE 8950 +2,9 IRENA 28,40 0,0 JELFA 34,20 ns +0,6 KABELBFK 76,00 0,0 KABLE 3550 +0,6 KETY 190,00 n S 0,0 KREDYTB 8,90 -53 KROSNO 45,00 nk -22 MOSTALEXP 8,00 -12 MOSTALGD 1320 0,0 G MOSTALWAI . 12,60 +50 MOSTAŁZAB 1450 -0,7 NOVFFA 950 +22 OKOCIM 24.00 -2,8 OŁAWA bd 15,90 +0,6 OPTIMUS 3400 +63 PBR 22,20 -13 PEKPOL 25,00 -23 G PETROBANK 1300 +1,6 G POLFKUTNO 52,00 +4,0 POLIFARBC 14,00 ns + 1.4 G POLIFARBW 12,40 ns +1.6 PPABANK 21.80 0.0 PRÓCHNIK 1350 ns +3,1 RAFAKO 30,10 -0,3 G RELPOL 7300 +1,4 REMAK 15,80 ns -13 G ROLIMPEX 139,00 +3,0 SOKOŁÓW 2,24 ns +23 G STALEXP 41,00 +3.0 STOMIL 41,00 +3,8 SWARZĘDZ 11,00 0,9 : TONSIL 18,10 -22 UNIVERSAL 7,75 +0,6 VISTULA 12,10 -0,8 WARTA 50,00 +2,0 WBK 1150 +1,8 WEDEL 10050 -3.4 WÓLCZANKA 243 ns -03 ZASADA 7,60 00 ŻYWIEC 217,00 -05 AMERBANK 24,20 ns -12 BETONSTAL 30.00 ns +1,4 DOMPLAST 38,70 +03 DROSED 35,40 ns -0,3 ECHO 18,00 0.0 EFEKT 19,80 ns +2,1 ELEKTROEX 320 +1,6 FARMFOOD 34j00 0,0 INDYKPOL 15,00 0,0 JUTRZENKA 450 ns -0,9 GKPBPBICK 1550 +2,6 KRAKCHEM 5.85 00 ŁDASA 7,60 0,0 PU 11,10 nk -0,9 PPWK 42,80 -0,5 PROCHEM 7,90 +2,6 WIG: 12 499 (+0,7)), WIG20: 1299,6 (+0,7). W1RR: 1.6274 (0.0) PIONEER: 63,47 z\ (+18 gr) KORONA: 7220 zł (+32 gt) 1299,6 (+0,7). W1RR: 1.6274 (0.0) PIONEER: 63,47 z\ (+18 gr) KORONA: 7220 zł (+32 gt) UOP na cenzurowanym KPN iąda ujawnienia niektórych materiałów służb specjalnych b. ZSRR Adam Słomka i Adam Sokołowski z KPN podczas konferencji prasowej. ie ma ustawowych podstaw do zawieszenia oficerów Urzędu Ochrony Państwa zaangażowa-| nych w sprawę Józefa Olekse-i go - uważa wiceszef UOP Jerzy Nóżka. Wczoraj sejmowa ! komisja nadzwyczajna badają-j ca legalność działań organów | państwa w sprawie zarzutów o szpiegostwo wobec Oleksego | przesłuchała Nóżkę i p.o. szefa UOP Andrzeja Kapkowskiego. Po wyjściu z zamkniętego posiedzenia komisji Nóżka nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy umorzenie przez prokuraturę wojskową śledztwa w sprawie Oleksego jest klęską UOP. „My tego tak w ogóle nie rozpatrujemy" - oświadczył. Dodał, że powstrzymuje się od komentowania postanowienia prokuratury i jego uzasadnienia. „My nie jesteśmy od tego, by oceniać prokuraturę" - Powszechne Na giełdzie - znów zwyżka kursów. Maksymalny wzrost wyniósł 5.3 proc. Średnia zmiana ceny wyniosła wczoraj l,7 proc. Wzrosły ceny 33 akcji,23 spadły, a 17 nie zmieniły się. Po raz kolejny wszystkie indeksy zanotowały wartości maksymalne. !Q walorów zanotowało swoje „górki" - kursy maksymalne. W dogrywkach dwustronnych uczestniczyły akcje 52 spółek. Pd ich zakończeniu na 29 papierach pozostały nie zrealizowane oferty sprzedaży, a na 21 - oferty kupna. Sesję zakończono 19; nadwyżkami sprzedaży i tylko 2 kupna. Na rynku obligacji wzrosły ceny 4 pożyczek, 6 spadły, a 4 nie uległy Zmianie. (0.) ; Świadectwa Udziałowe Dane z 25.04 Banki Kupno/sprzed. j BRE (Gd.) 85 - PKO (O. iii, Gd.) 70 100 PKO (O.i,Gd-a) 78 100 ! Pekao SA (Gd.) 90 - Kantory j "Max" (Gd.) 86 91 j "Xamax" (Gd.) 89 91 | "Monte" (Sop.) 85 92 "Merkury" (Gd-a) 87 92 ! "Silvant" (Elb.) 85 - 90 "C. Remix" (Elb.) 85 90 ! Gd. - Gdańsk; Gd-a - Gdynia; Sop. - Sopot; Elb. - Elbląg. FotPAPICAF podkreślił. Na uwagę, że prok. Sławomir Gorzkiewicz bardzo krytycznie ocenił w uzasadnieniu swej decyzji profesjonalizm oficerów UOP, Nóżka odparł: „jest jego prawem oceniać jednostkę, która wytworzyła materiał". Pytany o sugerowane przez premiera Włodzimierza Cimoszewicza i zapowiadane przez szefa MSW Zbigniewa Siemiątkowskiego postępowanie wobec oficerów UOP, którzy prowadzili sprawę Oleksego, Nóżka powiedział, że „nie ma ustawowych podstaw do ich zawieszenia". Spytany, czy jest jednym z tych, którym grozi takie zawieszenie, odparł: „nie wiem". Wiceszef UOP nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy ewentualne opublikowanie „białej księgi" z materiałami sprawy Oleksego osłabiłoby polskie służby, specjalne. „Mam nadzieję, że urząd będzie realizował swoje ustawowe zadania z pożytkiem dla Rzeczypospolitej" - oświadczył. KPN apeluje Pos, Adam Słomka (KPN) poinformował, że grupa posłów domaga się ujawnienia niektórych materiałów archiwalnych z zasobów służb specjalnych b. ZSRR. KPN złożyła do Prezydium Sejmu projekt apelu do rządu polskiego w sprawie wystąpienia w tej sprawie do rosyjskiego rządu. „Okres lat 1944-1990 w historii stosunków Polski z ZSRR jest okresem, który nadal rzutuje na obecne stosunki między niepodległą RP, a Federacją Rosyjską, o czym świadczy choćby sprawa Józefa Oleksego. Dla jednoznacznego rozliczenia z przeszłością imperialnej polityki b. ZSRR wobec Polski powinny zostać ostatecznie wyjaśnione powiązania polskich elit politycznych ze służbami specjalnymi b. ZSRR. Wzajemne stosunki Polski i Rosji winny zostać oparte na zaufaniu. Prawda musi być ujawniona, aby nie było podejrzeń o samą możli-wośćjUzależnienia przez Rosję polskiej sceny politycznej" -napisali posłowie w uzasadnieniu wniosku o apel. (PAP) NOTOWANIA $ — Kupno NBP Dane z kantorów (25.04) Londyn /sprzedaż (kurs „Max" „Xamax" „Silvant" 1 dolar średni) ; Gdańsk Gdańsk Elbląg kurs średni Waluty Jagiellońska 10 Długa 81/83 1 Maja 41 USD 265,00 2635/264 | 173/173,5 2635/264 1725/173 ~ 263/2645 DEM FRF 1 NLG ! 173,40 51,37 154,96 173/174 1531 i 51,5/52 1 1545/1555 51,5/52 50,9/51,5 5,173 154/155 153/154 1,713 CHF 1 214,44 212/213 212/213 212/213 1,238 SEK i 39,08 38,7/39,2 39/39,5 38,5/39 6,810 GBP 1 ITL 7 40054 396/398 395/398 397/399 0,661 | 17,00 16,7/172 16,9/17,2 16,8/172 1563,6 SUR i 4/5 4/5 4925 Złoto 3323 j 20/205 20/20,5 18,5/195 393,8 Oznaczenia: USD - dolar amerykański, DEM - marka niemiecka, FRF - frank francuski, NLG - gulden holenderski, CHF - frank szwajcarski, SEK - korona szwedzka, GBP - funt brytyjski, ITL - lir włoski, SUR - rubel rosyjski (notowania z Moskwy). Złoto: w złotych za gram, z Londynu - za uncję. Oznaczenia: USD - dolar amerykański, DEM - marka niemiecka, FRF - frank francuski, NLG - gulden holenderski, CHF - frank szwajcarski, SEK - korona szwedzka, GBP - funt brytyjski, ITL - lir włoski, SUR - rubel rosyjski (notowania z Moskwy). Złoto: w złotych za gram, z Londynu - za uncję. Podajemy ceny za 100 jednostek danej waluty (w przypadku lira i rubla - za 10 000) "~8 REDAKCJA: 80-886 Gdańsk, Targ Drzewny 3/7. Tel. centrali 31 50 41, fax 31 35 60. Korespondencje: 80-958 Gdańsk skr.pocz. 419. Red. naczelny Jan Jakubowski - tel. 31 26 51, 31 35 60; z-cy red. naczelnego: Andrzej Liberadzki tel. 31 26 51, Grzegorz Rybiński - tel. 31 26 51; sekretarz generalny redakcji Janusz Wikowski - tel. 31 11 13, redaktor,pejsów" fadeusz Skutnik - tel. 31 79 26; redaktor Relaksu" oraz red. fotograficzny Dariusz Wasielewski - tel. 31 73 15; sekretarze: Danuta Kuta (wydania elbląskie), Małgorzata Łapińska (wyd. terenowe) - tel. 31 27 33: Aleksandra Paprocka (wyd. trójmiejskie) - tel. 31 73 15. Działy: Społeczno-Polityczny - kier. Barbara Szcsepuła, tel. 31 20 62; Kulturalny - kier. Anna Jęsiak, tel. 31 79 26; Ekonomiczno-Morski - kier. Jan Kreft, tel. 31 53 28; Miejski - kier. Elżbieta Przewoź-niak, tel. 31 45 17; Sportowy - kier. Janusz Woźniak, tel. 31 18 97; Łączności z Czytelnikami - tel. 46 22 44. Oddziały: Elbląg - 32 44 86, Gdynia - 21 05 11, Sopot - 51 54 55, Tczew - 31 63 26, Starogard Gd. -220 80, Pruszcz Gdański - 82 23 25. Redakcja zastrzega sobie prawo redagowania i skracania nadsyłanych materiałów oraz nie zwraca tekstów nie zamówionych. REKLAMY I OGŁOSZENIA Dział Sprzedaży Reklam - „Dom Prasy", Targ Drzewny 3/7, 80-886 Gdańsk; Biuro dyrektora - tel7fax 31 04 42; Centralne Biuro Ogłoszeń - telVfax 31 80 62, tel. 31 50 41 w. 210, 215. 218. Biuro Reklamy - tel7fax 31 20 94,31 14 74, 31 18 61,31 17 57, centrala 31 50 41 w. od 232 do 243, fax 233,243. Biuro Ogt. w Gdyni ul. Władysława IV 17 tel. 20 08 32, ul Świętojańska 141b, tel. 20 04 79. Biuro Ogł. w Sopocie, ul. Kościuszki 61, tel 51 54 55, Biuro Ogl. w Elblągu, ul. Łączności 3, tel7fax 32 70 94, tel. 32 50 80. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. SPRZEDAŻ I KOLPORTAŻ Sprzedaż: tel7fax 31 01 33; 31 5041 w. 172 Prenumerata i darniową dostawą do domu, biura, urzędu (zniżka do20proc.): tel. 31% 14tel, 31 50 41 w. 160. Promocja: tel/ fax 31 39 16,31 5041 w. 175. Biuro konkursów: tel: 31 35 66,31 50 41 w. 176 STUDIO GRAFICZNE BUM: 80 - 886 Gdańsk, Targ Drzewny 3/7, szef studia Krzysztof Ignatowicz, tel 35 18 33. DRUK: Drukarnia Offsetowa „Prasa Bałtycka", Pruszcz Gdański, ul. Obrońców tfWibL- Westerplatte 5, dyrektor Mirosław H Ą K t Ą | iTlT B 0 LO W AIY Kowalski - tel. 82 30 68, fax 83 28 20 ZWWEK KOHTKOUEJrSTRYBlEJPRASY A. Wielkopolski Dziennikarze bez tajemnic Sejm przytłaczającą większością głosów odrzucił projekt zmian w kodeksie postępowania karnego dotyczący prawa do zachowania tajemnicy dziennikarskiej. Tym samym dziennikarze będą musieli w niektórych przypadkach ujawniać nazwiska i dane swoich informatorów. Dziennikarz jest zobowiąza- Tymczasem kodeks postę-ny do zachowania tajemnicy powania karnego przewiduje zawodowej na podstawie przepisów prawa prasowego. Ustawodawca uznał bowiem, że podobnie jak w przypadku adwokatów, względy społeczne przemawiają za tym, aby dziennikarze mogli pewne informacje zachować dla siebie. możliwość zwolnienia dziennikarza z tajemnicy zawodowej. W artykule 163 mówi on, że osoby związane tajemnicą zawodową mogą odmówić zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się tajemnica chyba że sąd lub prokurator zwolni ich z tego obowiązku. Projekt, noweli kodeksu przewidywał ograniczenie tej możliwości do sytuacji, gdy sprawa dotyczyłaby tzw. zbrodni najcięższych. Sejm większością 303 głosów (przy 6 głosach przeciwnych) odrzucił poprawkę. Dziennikarze będą więc w trudnej sytuacji i staną przed wyborem: lojalność wobec informatorów czy stosowanie się do decyzji sędziego lub proku- Karta Nauczyciela z poprawkami Pedagodzy do oceny Dzisiaj w Sejmie prawdopodobnie przegłosowana zostanie nowelizacja Karty Nauczyciela. Zdaniem NSZZ „Solidarność", kosmetyczne poprawki zaproponowane przez komisje sejmowe, nic praktycznie w niej nie zmienią. Jedną z głównych propozycji zmian w Karcie jest wprowadzenie oceny, od której będzie zależało zatrudnienie nauczyciela. Będzie on oceniany w drugim roku pracy, a następnie pod koniec trzeciego. Jeżeli otrzyma notę dobrą lub zadowalającą, zostanie poddany ocenie również w czwartym roku pracy. Potem taka ocena może być dokonywana w każdym czasie - również na jego wniosek. Nauczyciel będzie miał prawo odwołania się od oceny uzależniającej jego mianowanie lub zwolnienie. - Nieprawdą jest, że wprowadzenie ocen umożliwi zwalnianie z pracy nauczycieli mianowanych - twierdzi Elżbieta Grabarek, przewodnicząca komisji zakładowej pracowników oświaty NSZZ „Solidarność" w Gdańsku. - Oceny będzie dokonywać dyrektor szkoły, a do rzadkości należą sytuacje, by chciał pozbyć się pracownika, którego raz zatrudnił. Zgodnie z projektem nowelizacji, czas pracy nauczyciela nie może przekraczać 40 godzin tygodniowo. W przypadku doskonalenia zawodowego, byłoby możliwe obniżenie wymiaru czasu pracy bez zmniejszenia wynagrodzenia. Zdaniem NSZZ „Solidarność", kuriozalną propozycją jest wprowadzenie nagrody jubileuszowej dla nauczyciela po 40 latach pracy (w wysokości 250 proc. miesięcznego wynagrodzenia). - Nauczyciel powinien iść na emeryturę po 30 latach pracy - mówi przewodnicząca Grabarek. - Po tak długim czasie spędzonym w szkole nie powinien więcej pracować z dziećmi. Nie ma już odpowiedniej wytrzymałości psychicznej, cierpliwości - nie wspominając o częstych kłopotach zdrowotnych, chociażby ze słuchem czy głosem. Wprowadzenie do Karty Nauczyciela nagrody jubileuszowej będzie więc tylko papierowym zapisem. Inne proponowane zmiany, to: utworzenie Funduszu Dokształcania i Doskonalenia Zawodowego Nauczycieli (z udziałem dotacji z budżetu państwa), z którego mogliby korzystać również nauczyciele szkół niepublicznych oraz -zgłoszone przez mniejszości parlamentarne - wprowadzenie tytułów służbowych (od nauczyciela stażysty do profesora szkoły średniej), od których uzależnione byłyby ich wynagrodzenia. Niezadowolony z propozycji nowelizacji Karty Nauczyciela NSZZ „Solidarność" widzi jedyną szansę przeforsowania swoich postulatów w układach zbiorowych pracy. Anna FM Rosjanie o Czeczenach Obawa przed terrorem ratora? Tomasz Zając Rosyjski minister obrony Paweł Graczow powiedział, że Moskwa obawia się fali czeczeńskiego „terroryzmu" w odwecie za zabicie lidera separatystów Diochara Du-dajewa. Podczas pobytu w Pekinie, gdzie towarzyszy Borysowowi Jelcynowi, Graczow powiedział, że prezydent poinstruował „szefów wszystkich struktur władzy, by podjęli wszelkie środki w celu zapobieżenia ewentualnemu wybuchowi terroryzmu bojowników czeczeńskich". Fakt śmierci Dudajewa, według posiadanych obecnie informacji, potwierdza się -powiedział rosyjski minister spraw wewnętrznych Anatolij Kulikow. Jego zdaniem trudno obecnie snuć długofalowe prognozy na temat rozwoju sytuacji w Czeczenii, jednak najbardziej pożądanym z punktu widzenia wojskowych byłoby jak najszybsze przerwanie działań bojowych. Przedstawiciele organów ochrony porządku prawnego podejmują wszelkie wysiłki, by nie dopuścić do zaostrzenia Sytuacji w Czeczenii w czasie zbliżającego się święta 1 Maja - powiedział Kulikow. * * * Kontakty z wiceprezydentem dudajewskiej Iczkerii Ze-limchanem Jandarbijewem w celu ustanowienia pokoju w Republice Czeczeńskiej mogą się rozpocząć już w przyszłym tygodniu - powiedział doradca przewodniczącego Dumy Państwowej Rosji Anatolij Denisów. Japonia Guru sekty przed sqdem Wczoraj - drugiego dnia procesu przywódcy japońskiej sekty Najwyższej Prawdy (Aum Shinrikyof, Shoko Asahary - przedstawiciel tokijskiej prokuratury odczytał akt oskarżenia, w którym wymieniono 17 głównych zarzutów przeciwko guru sekty. Sam Shoko Asahara nadal odmawia współpracy z trybunałem w Tokio. Przed budynkiem sądu już od świtu w czwartek gromadziły się tłumy ludzi, pragnących wejść na salę. Kilkadziesiąt wejściówek rozlosował komputer. Większość widowni, to liczący na błogosławieństwo Asahary sympatycy sekty, odpowiedzialnej m.in. za ubiegłoroczny zamach w metrze tokijskim, gdzie w wyniku podrzuconego przez Aum Shinrikyo sarinu zmarło z powodu zatrucia tym toksycznym gazem 12 osób, a ponad 5500 hospitalizowano. 99 stron zarzutów Akt oskarżenia przeciwko Shoko Asaharze liczy 99 stron - wymienia się tu takie zarzuty jak zabójstwo, podżeganie do zabójstwa, porwanie oraz produkowanie środków narkotycznych i różnych rodzajów broni, w tym także chemicznej. Początek procesu - po trwającym ponad rok śledztwie - ponownie przypomniał tokijczykom o tragedii w metrze i ożywił wrogie nastroje wobec człon- Rycina przedstawia Asahareę na sali sądowej, gdzie tradycyjnie nie wykonuje się żadnych zdjęć. ków sekty. Przebieg sesji sądu przeciągną się i ostateczny wy- adwokata i obecnie jest repre-jest transmitowany przez tele- rok zapadnie za kilka lat. zentowany w sądzie przez wizję - obserwatorzy są jednak Asahara pod koniec ub.r. obrońcę z urzędu. Jeśli sąd zdania, iż procedury prawne zrezygnował z usług kolejnego udowodni mu chociażby część Ryc. PAPICAF zarzutów, guru sekty może zostać skazany na karę śmierci, wykonywaną w Japonii przez powieszenie. (PAP) KRAJ Bankowe informacje fiskusa Banki będą zobowiązane udostępniać urzędom skarbowym informacji m.in. 0 stanie rachunków bankowych w przypadku wszczęcia postępowania karno-skarbo-wego, a także postępowania administracyjnego, jeśli sam podatnik odmówi poinformowania urzędu o swych rachunkach lub nie zobowiąże do tego banku - takie rozwiązanie przewiduje, przedstawiony w Sejmie, projekt nowelizacji ustawy o zobowiązaniach podatkowych. Głosowanie - prawdopodobnie dzisiaj. Nie chcą immunitetu *+ Prokurator Generalny zwrócił się do Sejmu o uchylenie immunitetu poselskiego Mirona Andrzeja Pomirskie-go (PSL) oraz Władysława Jana Żbikowskiego (SLD). Posłowie zwrócili się do Wysokiej Izby, aby uwzględniła wniosek prokuratora. Pomirskiemu prokuratura zarzuca „poświadczenie nieprawdy" w celu uzyskania kredytu bankowego w okresie, gdy pełnił on funkcję prezesa Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Jezioranach. Posłowi SLD przedstawiono zarzut spowodowania wypadku samochodowego, w wyniku którego uszkodzony został policyjny radiowóz. Skok na kantor —■ 4 zamaskowanych mężczyzn napadło w Krakowie na właściciela kantoru, który wybierał się do pracy. Mężczyzna został obezwładniony 1 dotkliwie pobity w swoim garażu. Napastnicy przestrzelili mu pachwinę, zrabowali 180 tys. zł i klucze do kantoru. Krakowska policja poszukuje sprawców napadu. (mrz) ŚWIAT Papież za pojednaniem Papież Jan Paweł II przyjmując nowego ambasadora przybyłego z Belgradu, wskazał na konieczność pojednania i wybaczenia pomiędzy narodami byłej Jugosławii. Przyjmując ambasadora Dojcilo Maslavaricia Ojciec Święty wezwał Kościół katolicki, by pomógł w zabliźnieniu „bolesnych ran" wojny w Bośni. Zwalczyć terroryzm ~ Prezydent USA Bill Clinton podpisał ustawę 0 zwalczaniu terroryzmu 1 oświadczył, że zada ona „potężny cios" siłom nienawiści i podziału. Nastąpiło to przeszło rok po terrorystycznym zamachu w Oklahoma City, który spowodował śmierć 168 osób. Oszczerczy Paźniak... Białoruskie MSZ zareagowało oficjalnym oświadczeniem na trwający od końca kwietnia pobyt lidera Białoruskiego Frontu Narodowego Zianona Paźniaka za granicą. Ministerstwo twierdzi, że publiczne wypowiedzi Paźniaka w Kijowie, Pradze i Wrocławiu „noszą świadomie oszczerczy charakter, zawierają zmyślone i obraźliwe wobec dostojników Białorusi sformułowania i są próbą stworzenia wypaczonego obrazu politycznej sytuacji kraju... Polacy na Litwie protestują •» Dwaj posłowie z frakcji Związku Polaków na Litwie -Zbigniew Siemienowicz i Jan Mincewicz - oficjalnie zaprotestowali przeciwko łamaniu traktatu polsko-litewskiego. Ich zdaniem, dowodem na tó jest zarówno przyjęta przez Sejm ustawa o rozszerzeniu granic Wilna o 10,5 tys. ha kosztem zamieszkanych głównie przez Polaków rejonów wileńskiego i trockiego, jak i rozporządzenie ministra oświaty o usunięciu polskojęzycznych napisów z polskich szkół na Litwie. Skazany Serb Sąd chorwacki skazał serbskiego policjanta na 20 lat więzienia za zbrodnie wojenne, popełnione w obozie dla jeńców i ludności cywilnej w Bośni. Hezbollah trzyma się Izraelska operacja „Grona gniewu", która wkroczyła już w 3 tydzień, nie umożliwiła osiągnięcia celu, którym było rozbicie Hezbol-lahu. Po 523 nalotach i wystrzeleniu na Liban 23 tys. pocisków, według danych ONŹ, armia izraelska praktycznie zabiła wyłącznie cywilów. Wśród 163 zabitych jest 9 integrystóv,\ Liczba rannych sięga 338. (mrz) PolCard Str.4 y/SA NASZE BIURA OGŁOSZEŃ W GDAŃSKU, GDYNI I ELBLĄGU PRZYJMUJĄ ZAPŁATĘ KARTAMI KREDYTOWYMI DinersClub International REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ ZAMIESZCZANYCH REKLAM I OGŁOSZEŃ 26 kwietnia 19% PODWÓJNY ODJAZD! BIG-Autohandel Autoryzowany Dealer Gdańsk, ul. Czarny Dwór 12, teł.: (058) 53 36 43, fax (058) 530521 Salon Sprzedaży Samochodów i Części, Gdańsk, ul. Rajska 12, tel. 316 021 Samochody Używane, ul. Grunwald?ka 258 (róg Abrahama) tel. 0-90 50 16 10 Hurtownia Części - Dostawy bezpośrednio z fabryki Odjedź podwójnie! Każdy, kto w dniach 1.1V-15.V.1996 | zakupi u nas Forda Mondeo lub Escorta Combi, odjedzie podwójnie: do każdego pojazdu dołączamy rower! »t°( ,e* , iw interesująca adaptacja jednego z najgło-j śniejszych romansów lat 60., powieści Mervyna Jonesa i „John i Mary" (wyd. 1966). Książka angielskiego pisali rza, w której autor w sposób dowcipny i pełen uroku l przedstawił historię pewnej przypadkowej znajomości, l zyskała ogromny rozgłos na Zachodzie. Zachęcony suk-l cesem powieści, sięgnął po nią w 1969 roku Peter \ Yates, przenosząc akcję z Londynu do Nowego Jorku. 1; Tytułowe role reżyser powierzył znakomitym aktorom ii Dustinowi Hoffmanowi i Mia Farrow. P0Ł0NIA1 Nudysta nauczycielem Młody mediolańczyk, Paolo Barca, erotoman i nudysta, wygrywa konkurs na stanowisko na-i uczyciela i dostaje posadę w Catanii na Sycylii. Musi i stawić czoło purytańskim zasadom życia obowiązują-i cym w tej części Włoch, starannie przestrzeganym i przez jej mieszkańców. Roger Moore - kwestia klasy Brytyjczyk w każdym calu TYP II g. 23.15 Film po. święcony Rogerowi Moore, odtwórcy roli Świętego i Jamesa Bonda. Postacie eleganckich dżentelmen-tów o nienagannych manierach, tak bardzo kojarzą się z wyższymi sferami, że wielu jego wielbicieli jako rewelację przyjęło wiadomość, że pochodzi on z ubogiej dzielnicy Londynu i jest synem policjanta. Kino nocq Tango z kaszlem l Sentymentalna historia urzędnika w średnim wieku, który w pewnym momencie próbuje dokonać rozra-l chunku z własnym życiem. Nie może zapomnieć kobiety, i którą kochał, i wybaczyć sobie, że z nią zerwał. Swoje l uczucia przelewa na kliwię, piękny kwiat, który przypomi-i na mu ukochaną. Ale zaborcza matka jest zazdrosna nawet i o ten skrawek prywatności syna. | Akcja filmu rozgrywa się w przemysłowym, zadymionym ii mieście (zdjęcia kręcono we Wrocławiu i Wałbrzychu). Wielka draka w chińskiej dzielnicy wersje językowe: (A) - angielska, (Fin) - fińska, (F) - francuska, (H) - hiszpańska, (N) - norweska, (S) - szwedzka, (Hol) - holenderska * 0 tym programie szerzej w piątkowym dodatku TELiDZliNNIK ii; San Francisco. Kierowca ciężarówki Jack Burton wyrusza na lotnisko ze swym przyjacielem, znakomitym karateką Wang Chi, aby odebrać jego narzeczoną Miao Yin. Spotykają prawniczkę Gracie, która usiłuje ratować młodą Chinkę Tarę przed członkami gangu, trudniącymi się handlem żywym towarem. Jack wdaje się w ostrą bójkę z gangsterami, którzy zamiast Tary porywają Miao Yin. Przerażony losem dziewczyny wraz z Wangiem podąża tropem przestępców do chińskiej dzielnicy. Przyjaciele zostają uwikłani w wojnę między dwoma gangami.... Opracowanie: Bożena Kamińska Zdjęcia: KAPA oraz Prasowa Agencja Telewizyjna Redakcja nie odpowiada za zmiany programu ^■711 |fMA7a /^ioe7iiA sama myśl o praniu? Jakie programy powinien zawierać nowy dodatek telewizyjny Drodzy Czytelnicy! Przystępujemy do opracowania nowego, kolorowego dodatku telewizyjnego. Zamierzamy zwiększyć liczbę całotygodniowych programów, uatrakcyjnić ich omówienia oraz szatę graficzną. Dodatek chcemy tworzyć wspólnie z Wami, tak by najpełniej spełniał Wasze oczekiwania. W tym celu rozpisujemy poniższą ankietę. A ponie- Ankieta 1) Programy jakich stacji telewizyjnych chciałbyś/chciałabyś znaleźć w „Dzienniku Bałtyc-| kim": waż oprócz dodatku załączanego do piątkowych „Rejsów" drukujemy codziennie najbardziej aktualne programy 20 stacji telewizyjnych, chcielibyśmy uzyskać również Wasze opinie na temat codziennego „Tele-Dziennika Bałtyckiego". Po przeliczeniu głosów zdecydujemy, które programy znajdą się w dodatku (będzie się nazywał „Pilot"), a które także lub tylko - w wydaniach codziennych. Każdy kto nadeśle wypełnio- | ną ankietę weźmie udział w lo- § sowaniu przenośnego koloro- § wego telewizora z pilotem. Ankiety prosimy przesyłać § pod adresem: „Prasa Bałtycka" Sp. z o.o. Dział Promocji i Sprzedaży 1 pok.220 ul. Targ Drzewny 3/7 80-886 Gdańsk codzienne wyd. dodatek TV i gazety („Pilot") i tvp 1 □ O ! TVP 2 □ □ tvp 3 □ miimiim f CANAL+ □ □ | Ilmnet i O a | J'V Polonia □ □ ! ATV □ o | PIK 2 □ , □ | rtl □ □ I SAT 1 □ □ | 3 sat o □ | RTL 2 □ □ 1 polonia 1 □ □ ! PRO 7 □ □ | eurosport □ a DSF □ □ super channel □ o TV 5 □ □ n CARTON NETWORK MTV □ ..........□...... dsf □ □ VIV A □ □ tv trójmiasto O □ SKY ORUNIA □ n □ fi ; tnt DISCOVERY mmmm..... □ lj............ □ : bbc prime □ ..... O □ ........ □ TRAVELCHANNEL | cnn □ □ dodatek TV □ c) opisy programów publicystycznych ! 2) Jakie dodatkowe informacje chciał-| byś/chciałabyś znaleźć w „Dzienniku Baltyc-| kun"? codzienne wyd. gazety a) streszczenia O filmów b) ciekawostki i zdjęcia gwiazd LJ d) opisy filmów dokumentalnych □ □ e) streszczenia filmów wideo □ □ f) zapowiedzi nowo powstających filmów □ □ g) wywiady z gwiazdami □ □ h) podawanie długości trwania filmów (w min.) O □ i) oznaczenie czy film tylko dla dorosłych □ □ 3) Dane respondenta a) płeć mężczyzna □ kobieta □ b) wiek 10-15 □ □ 16-20 □ □ 21-25 □ □ 26-30 □ □ 31-35 □ □ 36-40 □ □ 41-45 □ □ 46-50 □ □ 51-55 □ □ 56-60 □ □ 60 i więcej □ □ c) miejsce zamieszkania Trójmiasto □ inne miasto □ wieś □ d) wykształcenie □ podstawowe zawodowe □ średnie □ wyższe □ c) opisy programów publicystycznych 4) Jeśli chcesz brać udział w losowaniu nagród | to podaj: imię i nazwisko ........................ adres.................................| 26 kwietnia 1996 Kultura —......- Świat kowbojów jest prosty: biate-czarne, dobro-zło. Zto należy nazwać po imieniu i ukarać. Skruszonym przebaczać. Głowę nosić wysoko. Inaczej zadepczą. W „Tornado" Świat kowboja Wojciecha Rock Party Ponad sło osób spotkało się w kościerskim Urzędzie Miasta, by wysłuchać Naczelnego Kowboja RP • Wojciecha Cejrowskiego, którego piątkowe programy gromadzą przed ekranem telewizyjnym około pięciu milionów widzów. Zamiast zgodnie z zapowiedziami promować swą książkę -„Kołtun się jeży0, Wojciech Cejrowski rozmawiał z publicznością. Pytania: jak się z panem spotkamy, gdy programu nie będzie? Dlaczego prawica jest rozbita? Dlaczego „znów rządzą oni"? Co robić, co robić, panie Wojtku kochany? Trzeba umieć żyć razem - nie tylko w rodzinie, ale i z sąsiadami, i znać wszystkich w mieście - rzecze na to Kowboj. W takim jak Kościerzyna to da się zrobić. Cejrowski chodzi po scenie, ze słynnego kubka popija kawę z mlekiem i opowiada, jak to robią w Ameryce: Ksiądz z ambony ogłasza konkurs na najlepsze ciasto w mieście i najlepsze konfitury. Panowie przygotowują miejsce na wielki piknik, panie pieką drożdżówki, babki, pieką konfitury... - Smażą! - przerywa zgorszony głos z sali. - Przejęzyczyłem się, przepraszam. Więc panie smażą konfitury, które ocenia trzech największych w mieście obżartuchów. Mężczyźni drwa rąbią na wy-przódki, wszyscy dobrze się bawią, poznają się i później już wiedzą, kto jest kim, kogo wybrać na burmistrza, a kogo jednak nie. To jedyna recepta, żeby nie dać się im zadeptać. Bo oni są razem. Śmieją się w grupie, z nas się śmieją. A my spuszczamy głowy, odchodzimy. Tymczasem - mówi Naczelny Kowboj - trzeba być dumnym z tego, kim się jest. Wziąć z onych przykład i trzymać się razem. Nikt nas nie broni - woła pani z blond kokiem. - A my nie mamy pieniędzy, żeby bronić się sami. W takim mieście, jak Kościerzyna to się da zrobić. Jak do pani prywatnego sklepu przyjdzie taki owaki, który w tamtych czasach ludzi z pracy wyrzucał za znaczek „Solidarności", który po piętach pałą lał za ulotki, powiedzieć mu: „Pan u mnie kupował nie będzie! Pan ludzi z pracy wyrzucał! Pałką bił! - ale mówić głośno i przy wszystkich - Won z mojego sklepu!!!". Podziała - zapewnia Naczelny Kowboj. Oni się boją, gdy widzą brak aprobaty. - Pan wyznaje chrześcijański stosunek do świata?! - zdumiewa się młody człowiek z trzydniowym zarostem. - Pan nawołuje do dyskryminacji! - Nie wolno tolerować kłamstwa, zbrodni, zła. Mam rację, proszę księdza? Obecny na widowni ksiądz odpowiada, że tak. - A może oni - biedne Gierki na emeryturach - nie wiedzieli, że źle robili, może trzeba im powiedzieć? - ironizuje Cejrowski. - A co z przebaczeniem? -docieka Trzydniowy Zarost. - Jak poproszą o przebaczenie, mam obowiązek przebaczyć - głos Cejrowskiego brzmi jak z ambony. - Ale najpierw musi być zadośćuczynienie popełnionych win... - Zaciągnięty dług trzeba wyrównać - ksiądz ochoczo włącza się do dyskusji. - Tak, tak, zlicytować Gierka - Naczelny Kowboj wraca na ziemię. Wraca do spraw poważnych, których nawet na takim spotkaniu uniknąć się nie da, bo mówi o nich cały świat. Opowiada więc o „palantach skinach", którzy w Oświęcimiu chcieli robić zadymę, ale dzięki groźbie wojewody przeszli przez obóz z flagami i zamkniętymi ustami. - Wszystkie agencje donosiły, że milczeli, że transpareity zostawili pod bramą, ale świat potępia Polskę. Nie było takich protestów, gdy podobni tym skinom Żydzi z grupy rabina Weissa demonstrowali w Nowym Jorku krzycząc: „Glemp przestań się chować za swoim krzyżem" i wpisując znak krzyża w swastykę. Mówiłem o tym w ostatnim programie, pokazywałem zdjęcia z tamtej demonstracji, ale mi to wycięli... -kontynuuje Cejrowski. W końcu pada sakramentalne pytanie: - Czy jest pan rasistą? Naczelny Kowboj „obrzuca" gościa pytającym spojrzeniem. - Nazwał pan Żydów palantami - precyzuje chłopak z sali. - W takim razie jestem rasistą wobec Polaków, bo polskich skinów też nazwałem palantami - odparowuje Cejrowski. - To nie ma nic wspólnego z rasą. Po czym mówi o pomieszaniu pojęć, którego świadkami staliśmy się ostatnio. Ulubiony przykład - tolerancja: że „tolerować" to znaczy „znosić kogoś", krzywić się, kręcić nosem, ale nic złego komuś nie zrobić. - Nie lubię faceta ze szminką, to się odwracam, mówię „łeee", ale nie szturcham, nie szarpię, z cierpieniem znoszę czyli toleruję - opisuje Kowboj dziarsko, wywołując szczery śmiech widowni scenkami, jakie odgrywa. - A „Wyborcza" mówi mi, że mam go lubić, akceptować, bo jak nie, to riie jestem tolerancyjny....... - Ale co z tym rasizmem? Wojciech Cejrowski:.....rasy są jak gałęzie drzewa, ewolucji oczywiście i ja nie wiem, hora jest wyżej, - Jeżeli ktoś uważa, że rasizm to uważanie na przykład Murzyna za gorszego - to nie jestem rasistą. Rasy są jak gałęzie drzewa, ewolucji oczywiście, i ja nie wiem, która jest wyżej, która niżej. Nie mnie to oceniać, a już byli tacy, co próbowali... Publiczność pyta dalej: jakie ma wykształcenie, skąd się wziął w telewizji, co dalej robi, tyle już osiągnął - czego chce jeszcze? Zagrać w filmie i dostać Oskara. Ale to chyba niemożliwe, z drugiej strony - tyle rzeczy wydawało się niemożliwymi, a jednak się udały, mimo wszystko. Trzeba wieszać sobie poprzeczkę o wiele za wysoko i marzyć. I skakać ku niej, nawet jak nie wyjdzie, to i tak skoczysz wyżej, niż by ci to przyszło do głowy. Chciałem pojechać do Ameryki, pojechałem, chciałem być kowbojem - jestem, chciałem napisać książkę - napisałem, napiszę też drugą, ale najpierw obronię dyplom... - Jaki dyplom?! - Magisterski, z socjologii. Dałem mamie słowo honoru. Alina Geniusz Dzisiaj o godz 20 w klubie „Tornado0 na Skwerze Kościuszki w Gdyni rozpoczyna się trzecia impreza z cyklu „Classic Rock Party". W kon-cercie-jamie zatytułowanym „Cocker, Clapton i inni..." udział wezmą m.in. muzycy Golden Life, Walk Away i For Dee. Po koncercie odbędzie się utrzymana w podobnym klimacie impreza taneczna. „Classic Rock Party" to połączone z dyskoteką, odbywające się raz tygodniu w piątki, a od 5 maja w każdy czwartek: - koncerty czołowych polskich, a docelowo również zagranicznych, grup rockowych. 19.04 br. wystąpiła tutaj formacja T. Love, natomiast w najbliższym czasie planowane są koncerty Lady Pank, Lombard, Johna Portera i Tomka Lipińskiego z Tiltu. - koncerty-jamy w wykonaniu ( mieszkających w Trójmieście, i a nie będących akurat na trasie ; muzyków takich formacji jak: | O.N.A., IRA, For Dee, Golden Life, Tilt, Mietek Blues Band J i innych może mniej znanych, ale j dysponujących profesjonalnym i warsztatem muzyków. Koncerty te będą niepowtarzalną okazją, by usłyszeć klasyczne uiwory rockowe w inter- | pretacji muzyków najpopular- i niejszych polskich zespołów, nie występujących zwykle w jednej formacji. Najbliższe „Classic Rock Par- [ ty" to: dzisiaj o godz. 20 koncert j i dyskoteka pt. „Cocker, Clapton i inni...", 2 maja „Alabama, Te- j xas, California - brzmienie amerykańskiego południa" a 16 maja 1 impreza pod hasłem „It's Only Rock'n'roll - The Rolling Stones, ■ The Who i inni..." w wykonaniu Johna Portera i jego przyjaciół. W przygotowaniu jest jeszcze koncert Lady Pank i koncert-jam pt. „Magowie rockowej gitary" -usłyszymy covery gwiazd rockowej gitary z lat 60. i 70., które za- j prezentuje sesyjna supergrupa: j Grzegorz Skawiński, Piotr Łuka- j szewski i Jan Borysewicz. (A.K.) Na dzisiejszy koncert mamy przygotowanych 10 podwójnych zaproszeń, które czekają na was dzisiaj od godz. 10 30 w naszym oddziale w Gdyni przy ulicy Starowiejskiej 17. Bosch WFA 2070 • bęben ze stali nierdzewnej • prosta w obsłudze • oszczędza wodę i energię • przełącznik 500/800 obrotów na minutę • płynna regulacja temperatury • system stałego zraszania bielizny • ograniczenie temperatury prania wełny • zawór kulowy BOSCH Zawsze z Wami Tak! Jeśli masz pralkę marki BOSCH R-1881 Str. 10 .Weekend z Kulturą. 26 kwietnia 1996 KINA GDAŃSK, Neptun ul. Długa: Chłopak na dworze króla Artura, USA, bo., (dubbing), g. 10 i 12; Dziwne dni, USA, 15 l.,g. 13.45; Drakula - wampiry bez zębów, USA, 15 l.,g. 16.15 i 18; Gorączka, USA, 151., g. 12.30 i 19.45 Kameralne, ul. Długa: Chłopak na dworze króla Artura, USA, bo., g. 14; Szabla od komendanta, pol., 151., g. 16 i 18; Dziwne dni, USA, 151., g. 20 Helikon, ul. Długa: Wielki tydzień, pol., od 15 1., g. 14.30; Truposz, USA, 15 1., g. 16 i 20.15; Pokuszenie, pol., 15 1., g. 18.15 Żak, Wały Jagiellońskie: Za wszelką cenę, USA, 15 1., g. 17.30; Carrington, W. Bryt., 15 l.,g. 19.30 Znicz, (ul. Szymanowskiego): remont Zawisza (ul. Słowackiego 3): Dziewięć miesięcy, USA, 12 1., g. 15.15; Pulp Fiction, USA, 18 1., g. 17.30; Siedem, USA, 18 1., g- 20 Bajka, ul. Jaśkowa Dolina: Toy Story, USA, bo., dubbing, g. 15.30 i 16.45; Zostawić Las Ve-gas, USA, 15 1., g. 18; Szkarłatna litera, USA, 15 l.,g. 20 SOPOT, Bałtyk, ul. Boh. Monte Cassino 30: Czekając na miłość, USA, 15 1., g. 15.30; Pociąg z forsą, USA, 15 1., g. 17.45; Zostawić Las Vegas, USA, 18 1., g. 20 Polonia, ul. Boh. Monte Cassino 55: Za wszelką cenę, USA, 15 1., g. 15.30; Przed egzekucją, USA, 18 l.,g. 17.30 i 20 GDYNIA, Warszawa, ul. Świętojańska: Chłopak na dworze króla Artura, USA, bo. (dubbing), g. 10 i 14; Drakula -^wampiry bez zębów, USA, 12 1., g. 12, 16 i 18; Gorączka, USA, 151., g. 19.45 Goplana, Skwer Kościuszki: Wrzeciono czasu, pol., 15 1., g. 16; Cwał, pol., 15 1., g. 18; Dziwne dni, USA, 15 1., g. 20 GRABÓWEK, Fala: Andre, USA, bo. (czyta lektor), g. 15.30; Nagła śmierć, USA, 15 1., g. 17; Tato, pol., 15 l.,g. 19 WEJHEROWO, Świt: Bravehard - Waleczne serce, 151., g. 17 i 19 PUCK, Mewa: Ace Ventura -Zew Natury, USA, 121.; Jumanji, USA, 121. PRUSZCZ GD., Ikar (Powstańców Warszawy): Ace Ventura -ze natury, USA, 121., g. 18 i 20 Krakus: Siedem, USA, 18 1., g. 16.30 i 18.30 KOŚCIERZYNA, Rusałka: Tajna Broń, USA, 15 1., g. 17; Show girls, USA, 18 l.,g. 19 TCZEW, Wisła: Toy Story, US, dubbing, bo., g. 16; Koniec niewinności, USA, 15 1., g. 18; Słod-ko-gorzki, pol., 151., g. 20 STAROGARD GD., Sputnik: Jumanji, USA, 12 1., g. 15.30 i 17; Casino, USA, 18 1., g. 19 ELBLĄG. Światowit: Słodko-gorzki, pol., 15 1., g. 16,20 - uroczysta premiera Syrena: Dzieje Mistrza Twardowskiego, pol., g. 15.30 i 17.15; Kasyno, USA, 18 l.,g. 19 KWIDZYN, Kinoteatr: Tajna broń, USA, 15 1., g. 18; Prezydent - miłość w Białym Domu, USA, 15 1., g. 10 MALBORK, Klubowe: Co się zdarzyło w Madison County, USA, 15 1., g. 17; Nic śmiesznego, pol., 18 l.,g. 19 NOWY DWÓR GDAŃSKI, Żuławy: Bravehart - Waleczne Serce, USA, 121., g. 18 // Szkarłatna litera' Ekranizacja wiktoriańskiej powieści Nathaniela Hawthorne'a dokonana przez Rolanda Joffe. Akcja toczy się w XVII wieku, w Ameryce, w jednej z osad zamieszkanych przez pury-tańskich angielskich kolonizatorów. Hester (Demi Mo-ore) jest pełną temperamentu młodą kobietą. W osadzie mieszka sama, bo jej mąż trafił do indiańskiej niewoli. Ma tylko dwoje przyjaciół -Harriet podejrzewaną o czary i pastora Arthura (Gary Oldman), z którym wkrótce-nawiązuje romans. Kiedy Hester rodzi dziecko, zostaje napiętnowana szkarłatną literą, oznaczającą cudzołożnicę. Tymczasem w osadzie zjawia się mąż Hester... Film obejrzeć można w kinie „Bajka" we Wrzeszczu. Wyświetla ono również amerykański dramat psychologiczny „Zostawić Las Vegas". Na obie projekcje mamy po jednym podwójnym zaproszeniu. Dzwonić w tej sprawie trzeba do naszego Biura Konkursów (31-35-66) , dziś w godz. 11-11.15. „Drakula - wampiry bez zębów" Mel Brooks, mistrz filmowej satyry („Smród życia", „Kosmiczne jaja", „Młody Frankenstein") sięgnęli do głośnej książki Brama Stockera i wszystkich jej ekranizacji, aby postać słynnego wampira pokazać zupełnie inaczej. Nie jako tragedię i mroczny f , melodramat, lecz komedię / IIkK'1 - horror. Tytułową rolę gra Leslie Nielsen, pamiętny z trzech części „Nagiej broni". Do kina „Neptun" w Gdańsku mamy cztery dwuosobowe zaproszenia na seanse tego filmu. Zgłosić się po nie należy telefonicznie dziś w godz. 11 - 11.15 w naszym Biurze Konkursów, tel.: 31-35-66. „Pociąg z forsą // Komediowy film akcji w reż. Jospeha Rubena. Policjanci nowojorskiego metra, John i Charlie (Woody Harrelson i Wesley Snipes), podają się za braci, choć różni ich kolor skóry. W codziennej pracy spotykają kieszonkowców, psychopatów, kryminalistów. Zarabiają niewiele, a tymczasem co 24 godziny przejeżdża obok pociąg ż milionem dolarów. Tylko więc jedna myśl może im przyjść do głowy... Ten film wyświetla w niedzielę sopockie kino „Bałtyk", które prezentuje też dramat z Nicolasem Cage (Oscar za rolę) postawić Las Vegas". Na oba seanse mamy po jednym podwójnym zaproszeniu. Do odebrania dziś w godz. 9 -15 w sopockim oddziale naszej redakcji przy ul. Kościuszki 61. n Gorączka // Michael Mann, twórca „Policjantów z Miami" i „Ostatniego Mohikanina" zrealizował nietypowy thriller o gliniarzu (Al Pacino) i sprytnym złodzieju (Robert De Niro). Na ulicach Los Angeles staczają oni pasjonujący pojedynek. Oryginalność filmu i jego atrakcyjność polega nie tylko na udziale aktorskich gwiazd, lecz także na przełamaniu gatunkowej konwencji. To jednocześnie kino akcji i nowoczesny epos, którego bohaterowie szukają prywatnego szczęścia. Do gdyńskiego kina „Warszawa" mamy na niedzielę dwa dwuosobowe zaproszenia na „Gorączkę" i jedno na „Drakulę". Bilety czekają dziś w godz. 9-15 w naszym oddziale przy ul. Starowiejskiej 17 w Gdyni. II Przed egzekucją // Dramat psychologiczno-obyczajowy produkcji amerykańskiej, w ret Tima Robbinsa, z Susan Sarandon w roli zakonnicy sprawującej opiekę duchową nad skazanym na śmierć przestępcą. Wielokrotnie wcześniej karany Matthew Poncelet siedzi w celi śmierci. Utrzymuje, że jest nie\vinny śmierci dwojga młodych ludzi i całą winę przypisuje swemu kumplowi. Kumpel dostał dożywocie, a on nie miał nawet rzetelnej obrony. W liście do zakonnicy, siostry Helen, prosi o spotkanie, w którym widzi swoją ostatnią szansę, przysłowiową deskę ratunku. Helen, wiedziona poczuciem misji i miłosierdziem, nie odmawia spotkania, po którym przychodzą kolejne widzenia i rozmowy. Czyni też, co w jej mocy, by Poncelet na decydującej rozprawie miał adwokata z prawdziwego zdarzenia, a jego matka zjawiła się na sali sądowej. Kiedy zapada wyrok skazujący i wyznaczona zostaje data egzekucji, Helen wraz z grupą sprzymierzeńców nie ustaje w wysiłkach o ewentualne ułaskawienie. Tymczasem załatwia wszelkie formalności, by zapewnić Ponceletowi godny pogrzeb. Film Robbinsa opowiada historię prawdziwą, opisaną przez autentyczną zakonnicę, która zresztą spełniła rolę konsultantki w trakcie realizacji obrazu. Wbrew pozorom nie jest to kolejna więzienna opowieść, której dramaturgię wyznacza nikła choćby możliwość ocalenia skazanego od śmierci. Ten wątek nie jest tu ważny, bo ważniejsze jest coś, co z perspektywy osoby duchownej nazwać by można walką o ludzką duszę, zaś uniwersalnie - walką 0 świadomość i ocalenie człowieczeństwa. Ten film wpisuje się oczywiście we wciąż żywą 1 aktualną dyskusję na temat kary śmierci. Ukazując przygotowania do egzekucji dokonywanej nowoczesną, „humanitarną" (już nie na krześle elektrycznym) metodą, a także sam jej przebieg, dość czytelnie opowiada się przeciw. Za śmiercią Więźnia są - co w dużym stopniu zrozumiałe - przede wszystkim rodziny ofiar, rodzice bestialsko zamordowanych, wkraczających dopiero w życie młodych ludzi. Dla nich egzekucja, którą zresztą oglądają zza więziennej szyby, oznacza ulgę zrodzoną z poczucia wymierzonej sprawiedliwości. Na tle różnych postaw wobec zabijania jako kary za zbrodnię, powstaje też konflikt między Helen, rzeczniczką obrony Ponceleta, a rodzicami zamordowanych. - Pani jest zakonnicą i śmie bronić potwora?! - krzyczy do Helen jeden z ojców. Kino amerykańskie ma to do siebie, że trudne tematy potrafi podać w formie stosunkowo łatwej. Owszem, trochę upraszcza, trochę może trywiali-zuje, nigdy nie zapomina o wzruszeniu. Dzięki temu jednak - odnosi sukcesy, bo frapuje widza, działa na emocje. Jest kinem, a nie publicystyką. „Przed egzekucją" to klasyczny tego przykład. Kameralny utwór z dwoma świetnymi rolami - Susan Sarandon jako Helen i Seana Penna jako Ponceleta i znakomicie dobraną obsadą na wszystkich planach. Sarandon, która celuje w rolach trudnych psychologicznie i wizualnie nieefektownych, po raz kolejny pokazała mistrzowską klasę. Penn dotrzymał jej kroku, budując postać zapadającą w pamięć. Jego bohater, z antypatycznego, agresywnego, emanującego ignorancją i złem, przeistacza się w człowieka zdolnego nie tylko zrozumieć popełnione zło i przyznać się do winy, lecz także pojąć, że swoje krótkie życie mógł przeżyć inaczej i że zależało to przede wszystkim od niego. To jest sukces Helen, trwającej przy nim do końca. Jest to też argument - dyskusyjny, co prawda, ale jednak - za bezsensownością kary w najwyższym wymiarze. Anna Jęsiak Film obejrzeć można w niedzielę w sopockim kinie „Polonia". Dwa podwójne zaproszenia czekają na Czytelników dziś w godz. 9 - 15 w oddziale naszej redakcji przy ul. Kościuszki 61. TEATRY GDAŃSK: Wybrzeże, Scena duża (Targ Węglowy): Rewizor, pt. i niedz. g. 18, sob. g. 10 i 18 Scena mała (ul. Kołodziejska 4): La Serva Padrone - spektakl dyplomowy studentów Akademii Muzycznej, pt. g. 19 - premiera; sob. i niedz., g. 18 Miniatura (ul. Grunwaldzka 16): Fernando, pt. g. 10; sob. g. 12; Miecz, niedz. g. 12 SOPOT, Kameralny (ul. Boh. Monte Cassino): Coś w rodzaju miłości, pt. i niedz., g. 18; sob. g. 11 i 18 GDYNIA: Miejski (ul. Bema 26): pt. Mizantrop, g. 18; SAX CLUB -Kwartet Emila Kowalskiego, g. 21; sob. Mizantrop, g. 18; niedz. Sanatorium pod Klepsydrą (gościnnie Jan Peszek), g. 17 i 20 Muzyczny, Scena duża (pl. Grunwaldzki 1): Międzynarodowy Dzień Tańca, sob. g. 18; Koncert Symfoniczny, niedz. g. 18 ELBLĄG, Dramatyczny: przerwa MUZYKA GDAŃSK, Państwowa Opera Bałtycka (a. Zwycięstwa 15): Wieczór Baletowy - premiera. Dyrygent: Andrzej Knap, sob. g. 19; niedz. g. 17 Dziś w Dworze Artusa Koncert dyplomantów Dziś o godz. 19 w Dworze Artusa przy Długim Targu odbędzie się koncert dyplomantów Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku. Wystąpią: Tomasz Diakun -skrzypce, Tadeusz Samerek -wioloczela i Arkadiusz Dister-heft - klarnet. Orkiestrę Państwowej Filharmonii Bałtyckiej poprowadzi Janusz Przybylski. W programie usłyszymy Suitę „Colas Breugnon" T. Bairda, Koncert „Pablo Casals in memoriam" A. Lasonia, „Tzigane" na skrzypce i orkiestrę M. Ravela, Koncert na klarnet i orkiestrę J. Francaixa oraz Alborada del grazioso M. Ravela. Dla tych Czytelników, którzy przyjdą z dzisiejszym egzemplarzem naszej gazety do Działu Promocji (pokój 201 „B") do Domu Prasy przy Targu Drzewnym 3/7 , PFB ufundowała pięć podwójnych zaproszeń na dzisiejszy koncert. (KI.) W Teatrze Miejskim w Gdyni • Powrót „Mizantropa • Tercet Peszków Dziś i jutro na scenie Teatru Miejskiego w Gdyni gości „Mizantrop", komedia Moliera, której tematem są ludzkie postawy. Bohater, Alcest (gra go Marek Walczewski) pozostaje obojętny na to, co sądzą o nim inni i w każdej sytuacji zachowuje szczerość i bezkompromiso-wość. To zaś w życiu nie popłaca. W przedstawieniu, które reżyserowała Julia Wernio, wraz z Markiem Walczewskim występuje również gościnnie Małgorzata Niemirska jako Celimena. Celimena, wyidealizowana przez Alcesta, nie jest godna jego zaufania i szacunku... Na dwa spektakle „Mizantropa" mamy po jednym podwójnym zaproszeniu. Bilety czekają w naszym Biurze Konkursów, gdzie trzeba dziś w godz. 11 - 11.15 zgłosić się telefonicznie (31-35-66). W niedzielę natomiast dwukrotnie (o godz. 17 i o 20) obejrzeć można w gdyńskim teatrze „Sanatorium pod Klepsydrą" Bruna Schulza w reżyserii Jana Peszka i w wykonaniu rodzinnego tercetu. Z tatą Janem wystąpią dorosłe dzieci znakomitego aktora, też aktorzy - Błażej i Maria. Polska premiera tego przedstawienia odbyła się przed ro- n kiem w Starym Teatrze w Krakowie, a prapremiera światowa - rok wcześniej w Japonii. „Sanatorium pod Klepsydrą" w atmosferze absurdu i groteski Fol. Mirosław Mróz podejmuje temat międzypoko-leniowych zmagań i skomplikowanej relacji pomiędzy Ojcem a Synem. Dwie wystawy w sopockiej PGS * Fotografie Moholy-Nagy * 100 + 1 Polski Plakat Filmowy W Państwowej Galerii Sztuki obejrzeć można dwie interesujqce wystawy: „Fotografie" Laszlo Moholy -Nagy oraz „100 + 1 Polski Plakat Filmowy". Od wczoraj w sopockiej galerii oglądać można „Fotografie" Laszlo Moholy - Nagy. Autor prac zaliczany jest do grona najbardziej reprezentatywnych współtwórców sztuki lat dwudziestych XX wieku. Zaczynał jako malarz, był również rzeźbiarzem, zajmował się grafiką, typografą, filmem, fotografią. Uprawiał scenografię teatralną, wystawiennictwo oraz projektowanie przemysłowe. Od 27 roku życia zajmował się pedagogiką artystyczną. Rzecz znamienna, iż nie posiadał klasycznego wykształcenia artystycznego. Jego zdjęcia nie mieszczą się w tradycyjnych pojęciach sztuki fotograficznej. Stosował zaskakujące ujęcia, ograniczał realizm do struktur komponowanych światłem i formą, zmieniał perspektywę ujęć. Jego humor wizualny i bogactwo pomysłów do dziś oddziaływają na eksperymentalną fotografię. Wystawa przygotowana została przy pomocy Instytutu Goethego w Warszawie. Ekspozycja „100 + 1 Polski Plakat Filmowy", której otwarcie odbędzie się dziś o godz. 18, zorganizowana została dla uczczenia stulecia kina. Złożyło się na nią sto polskich plakatów filmowych ze zbiorów Fil- moteki Narodowej. Plakaty obrazują dzieje rodzimego kina od okresu przedwojennego do dziś. W zbiorach są prace tak wybitnych artystów, jak m.in.: Henryk Tomaszewski, Roman Cieślewicz, Jan Młodożeniec, Stanisław Zamecznik, Waldemar Świeży, Andrzej Pągowski i in. Sto pierwszy plakat reklamuje wystawę, a jego autorem jest reprezentant młodszego pokolenia polskich artystów, Jacek Staniszewski. Ekspozycji towarzyszą pokazy wybranych filmów polskich z - udostępnionych przez Filmotekę Narodową - kaset wideo. Dla wycieczek szkolnych wstęp na obie wystawy - wolny. (K.K.) Taniec w teatrze W najbliższy poniedziałek obchodzić będziemy Międzynarodowy Dzień Tańca. Z tej okazji na dwóch trójmiejskich scenach odbędą się taneczne wieczory tańca. W sobotę w gdyńskim Teatrze Muzycznym wystąpią artyści, którzy przez kilka minionych dni prowadzili warsztaty choreograficzne. W programie „Spring Dance' 96 zobaczymy m.in. Melissę Monteros i gości z Finlandii. Na wieczór baletowy zaprasza też w sobotę i w niedzielę Państwowa Opera Bałtycka. Tu królować będzie baletowa klasyka - obok II aktu ,Jeziora łabędziego" zobaczymy inne fragmenty z tego baletu, a także z „Don Kichota", „Markietanki i pocztyliona", „Satanilli", „Bajadery". Program przygotowali Irena Tarasiewicz i Anatolij Kar-puchin, kierownictwo muzyczne sprawuje Andrzej Knap, a wśród wykonawców znajdą się Anna Sąsiadek, Mariola Lebida, Bartłomiej Więckowski, Małgorzata Insadowska, Krzysztof Bródek. W Teatrze „Wybrzeże" Komicznie i barokowo Giovanni Battista Pergolesi nie przypuszczał zapewne, że jego skromne operowe dziełko „La serva padrona" („Służąca panią") zrobi tak wielką karierę. Utwór ten bowiem został pomyślany i pierwotnie wystawiony jako komiczne intermezzo, wypełniające przerwy między aktami „Niezłomnego więźnia". O tej operze Pergolesiego (1710-1736) mało kto dziś pamięta. A „Służącą panią", która dała początek nowemu operowemu gatunkowi - operze komicznej -wcąż chętnie bywa wystawiana. Zabawna historia starego kawalera Uberta i jego sprytnej sługi Serpiny, która za sprawą fortelu doprowadza swego chlebodawcę do ołtarza (autorem libretta jest Gennartonio Federico), doczekała się właśnie nowej realizacji. Reżysersko przygotował ją Grz;egorz Chrapkiewicz, mu- zycznie opracował Przemysław Stanisławski, a muzykę usłyszymy w oryginalnym barokowym brzmieniu. Na barokowej wiolonczeli grać będzie Jadwiga Rudka-Stefaniak, na klawesynie - Wiesława Witosława Frankowska. W roli Uberta wystąpi Maciej Miecznikowski (student 1 Akademii Muzycznej w Gdańsku), Serpiną będzie jego koleżanka Tamara Rakocz oraz występująca gościnnie, ubiegłoroczna absolwentka gdańskiej uczelni - Magdalena Tomczuk, przebywająca obecnie na zagranicznym stypendium. Służącego Vespone zagra znany ze sceny Teatru Miejskiego w Gdyni -Bogdan Smagacki. Przedstawienia odbędą się w sobotę i niedzielę o godz. 18, a premiera - dziś o godz.19, w Teatrze „Wybrzeże" na Małej Scenie im. Stanisława Hebanow- „La serva padrona" - zdjęcie z próby przed premierą: Magdalena Tomczuk, Maciej Miecznikowski i Bogdan Smagacki. Fol Men Kwiatek MUZEA i WYSTAWY GDAŃSK: Narodowe, ul. Toruńska - Czynne niedz., śr., czw., pt., sob. w g. 9-15; wt. w g. 10-16; Narodowe (Pałac Opatów w Oliwie, ul. Cystersów 15): Galeria stała: Polska Sztuka Współczesna; Yvonne Struys - obrazy; Czasowa: Teatr na Wybrzeżu gdańskim w latach 1945-49; Salon Mistrzów - Jerzy Panek - drzeworyt; Polskie szkło unikatowe; Salon Karykatury - Tomasz Rzeszutek - rysunek; Galeria Promocyjna - Agnieszka Kopczyńska-Kardaś - malarstwo. Czynne wt.-sob. 9-15, niedz. 10-16; Archeologiczne, wystawa stała: Pradzieje Pomorza Gdańskiego, czasowe: Magia bursztynu. Schorzenia ludności w padziejach; numizmatyczna: Jubileuszowe medale miasta Gdyni; czynne wt., czw., pt. w g. 9-16; śr. 10-17; sob. i niedz. 10-16; Poczty i Telekomunikacji: „Ginęła elita narodu" -wystawa poświęcona pamięci ofiar Katynia; pon.-pt. g. 10-16; sob. i niedz. 10.30-14; we wtorki nieczynne; Etnograficzne w Oliwie: „Dawne rybołówstwo ludowe Pomorza Wschodniego"; „Łowiectwo wczoraj i dziś". Czynne wt.- niedz. 9-15; Muzeum Historii Miasta Gdańska - Ratusz Głównego Miasta (ul. Długa 47) - wystawa „Grenlandia dzisiaj". Czynne wt., śr., czw., sob. 10-16; niedz. 11-16; pon. i pt. - nieczynne; Centralne Muzeum Morskie i jego oddziały - Żuraw, budynek „B", sta-tek-muzeum „Sołdek", wt.-pt. g. 9.30-16; sob.-niedz. 10-16 GDYNIA: Marynarki Wojennej (bulwar Nadmorski), g. 10-16; Oceanograficzne i Akwarium Morskie (al. Zjednoczenia 1), codz. g. 10-17; Dar Pomorza, g. 10-16; Muzeum Miasta Gdyni, Pawilon Wystawowy, ul. Waszyngtona 21 - Wystawa stała: Morski rodowód Gdyni; wystawa czasowa: Dawne na nowo odkrywane - Tatczezna. Czynne g. 11-17, oprócz pon.; Domek Abrahama, ul. Starowiejska 30: „Antoni Abraham -Gdynia-wieś". Czynna w g. 11-17 codz. oprócz pon. BĘDOMIN. Hymnu Narodowego, wt.-sob. w. g. 9-15; niedz. 10-15 TCZEW. Wisły, codz. w g. 10-16; czw. 10-18 PELPLIN. Muzeum Diecezjalne, ul. Ks. Biskupa Dominika 11, czynne wt.-sob. w g. 11-16, w niedz. 10-17. PUCK. Ziemi Puckiej, codz. w g. 9-15„ sob., niedz. g. 9-13 WDZYDZE: Park Etnograficzny, czynne wt .-niedz. w g. 9-16 WIELE. Ziemi Zaborskiej, w g. 9-16 HEL. Rybołówstwa, w g. 9-16 GNIEW. Muzeum Archeologiczne. Zamek, w g. 10-17 (oprócz pon.) STAROGARD. Ziemi Kociew-skiej, pon.-pt. w g. 10-15, niedz. 10-14 ELBLĄG. Państwowe, bulwar Zygmunta Augusta. Wystawy archeologiczne. Elbląskie rzemiosło artystyczne XVII-XIX wiek. Sztuka sakralna Elbląga i okolic. Truso i Elbląg - archeologia olśniewa, wt.-sob. w g. 8-16, niedz. w g. 10-16 (kasa dog. 15) KWIDZYN. Zamkowe, ul. Katedralna 1. Wystawy: Historia zamku w Kwidzynie. Narzędzia kar i tortur. Rzemiosło artystyczne. Sztuka i kultura ludowa Powiśla Kwidzyńskiego. Fauna Polski północnej. Zwierzęta egzotyczne; czynne wt.-niedz. g. 9-15 MALBORK. Zamkowe, ul. Hibnera 17. czynna codz. w g. 9-15 (oprócz pon.), tereny zamkowe do g. 16 (kasy w g. 9-14.30) FROMBORK. M. Kopernika. Katedra - pon., wt., sob. w g. 9-16, Pałac - wt., sob., niedz. w g. 9-16, Wieża - pon. , wt., sob., niedz. w g. 9-16; Szpital Św. Ducha, wt., sob. w g. 9-16 (Kasa gł. w g. 9-15.30) SZTUTOWO. Muzeum Stutthof, wg. 8-15 NOWY DWÓR GDAŃSKI, Muzeum Żuławskie, ul. Kopernika 17, czynne codz. w g. 13-18 WYSTAWY. Zeidler Art Gallery, ul. Długa 81 - stała kolekcja dzieł sztuki dawnej polskiego i europejskiego kręgu kulturowego, ul. Ogarna 65 - kolekcja grafiki, rysunku, plakatu oraz antykwariat. Galerie czynne g. 11-18, sob. 11-15, niedz. nieczynne Galeria Pro-Arte-Christi (ul. Mariacka 48) - wystawa - „Raj utracony" Ewy Obst. Czynna wt.-pt. wg. 12-16. Galeria Glaza Expo-Design (Długi Targ 20/21): malarstwo, grafika, rysunek, pastela, akwarela, ceramika, biżuteria, Rosenthal-porce-lana. Czynna codz. w godz. 10-18 Galeria Sztuki - „Sień Biała" (ul. Długi Targ 36) - grafika z cyklu „Adam i Ewa" Elżbiety Kowal-skiej-Matuszewskiej. Wystawa czynna codz. (oprócz niedziel) wg. 12-18 Nadbałtyckie Centrum Kultury, Dom Aukcyjny - Ratusz Staromiejski (ul. Korzenna 33/35). Czynne codz.g. 11-19, sob. g. 11-15 Galeria NCK : wystawa Hanny Nowickiej-Grochal „Cielistość rzeczy". Czynna codz. w g. 10-18. Galeria „Za Murami" (ul. Ogarna 27/28). Czynna codz. g. 12-17 Galeria „Na Piętrze" (ul. Nałkowskiej 3 - Dom Kultury): malarstwo - Henryk Madej z Gdańska, czynna: codz. oprócz sobót i niedziel w godz. 10-19 Autorska Galeria Rzeźby, Gdańsk, ul. Pomorska 68 d - Wystawa retrospektywna Józefa Sarnowskiego. Czynna wt.-sob. g. 12-17 Zabytkowa Kuźnia Wodna nad Potokiem Oliwskim (Oliwa, ul. Bytowska la). Czynna g. 10-15 SOPOT: Galeria „Triada" (Boh. Monte Cassino 36) - wystawa zbiorowa twórców Wybrzeża: malarstwo, grafika, ceramika, rzeźba, unikatowa biżuteria artystyczna. Czynna pon.-pt. g. 11-18; sob. 11-16 Państwowa Galeria Sztuki (ul. Powstańców Warszawy 2-6) -1) wystawa Laszlo Moholy-Nagy „fotografie" zorganizowana przy współpracy Goethe Institut; 2) „100+1 - Polski Plakat Filmowy ze zbiorów Filmoteki Nardowej w Warszawie". Wystawa czynna codz. w g. 11-18, oprócz pon. 26 kwietnia 1996 NASZE BIURA OGŁOSZEŃ W GDAŃSKU, GDYNI I ELBLĄGU PRZYJMUJĄ ZAPŁATĘ KARTAMI KREDYTOWYMI REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ ZAMIESZCZANYCH REKLAM I OGŁOSZEŃ PolCard VI,SA DinersClub , - , _ . International Stl\ J MĘKNM TRCófiŁM mORGGM - SUfWf) ( PODŁOGA WSZYSTKO DLA UPIĘKSZANIA MIESZKAŃ FARBY RAUHFASER W PŁYNIE 29,90 zł/5 I EMULSYJNA WEWNĘTRZNA 19,90 zł/51 EMULSYJNA FASADOWA 24,90 zł/5 C FARBY OLEJNE, LAKIERY 4,95/0,3751 WYKŁADZINY WYKŁADZINY DYWANOWE już od 5,95 zł/m2 WYKŁADZINY PCV już od 7,95 zł/m2 FIRANY I ZASŁONY PON.-PT. 10-18 SOB. 10-14 MATERIAŁY ZASŁONOWE już od 3,95 zł/mb ZESTAWY FIRAN już od 9,90 zł/szt. FIRANY już od 1,95 zł/mb TAPETY WYPRZEDAŻ - ceny już od 1,00 zł/rolka BORTY - ceny już od 2,95 zł/rolka UL. MAR. POLSKIEJ 136A, 10-18 KIERMASZ, UL. GRUNWALDZKA 211, 10-14 TELEWIZORY NOWE ii PHILIPS 'HlMiN •ni! > £Xl:S LEXUS LEXUS LEXUS x\l S 21"Txt 154 21"Txt 165 2l"Txt 166 l4"Txt 20" 20"Txl 21" Txt 25" Txt Ster. 715" 'S TV CLATRONIC 14" >hTVREC0R 21"Txt !;> VIDEO AKAI i JVC \> WIEŻE PHILIPS, JVC.SONY i PANASONIC L i CENY Z GWARANCJĄ OGÓLNOPOLSKĄ § J msmm Gdańsk Br''eźl10. Chodkiewicza 2A J| i Teł. 434545,435888, Pon.-Pt.10rl8.Sob. 10rl4,| ► Siatki ogrodzpniruup ► Słupki ► Bramy ► Furtki ~ Gwoździe Gdańsk 80-748 357133 ul.Chmielna73(Agroma) & 357170 10 LAT GWARANCJI DIRICKX STANMARK POLSKA Sp. z o.o. SVSTEmV OGRODZEMOUIE WRZESZCZ, 0-90-50-84^)3,44-12-81, K0SCIUSZKI8 ORUNIA, 39 02 51, JED. ROBOTNICZEJ 223 (ELT0R) GDYNIA, 2049-77, KAPITAŃSKA 4 . SOPOT, 51-13-85, ALEJA NIEPODLEGŁOŚCI 811A I Firma KAMANEX s.c. oferuje płytę wiórową OSP wodoodporną o wym. 2440 x 1220 i grubościach: 9, 12 i 18 mm (frezowana) przeznaczona do budownictwa. Zainteresowane firmy zapraszamy do współpracy Przy zakupie większych ilości możliwość negocjacji cen KAMANEX s.c. Białystok, ul. Dobra 10 tel./fax (085) 414-694 STiHL Wiosenne porządki ze STIHL - em łatwo,- szybko, dokładnie 5TIHL' myjki ciśnieniowe zimno i gorącowodne kosy mechaniczne pilarki łańcuchowe materiały eksploatacyji ZAP RA SZA MY! ANDREAS STIHL Sp. z o.o., Poznań, ul. Druskienicka 8/10 [rmrnm Sprzedaż prowadzą wyłącznie autoryz Bydgoszcz - ul. Chodkiewicza 31, tel. 460-499; Elbląg -Browarna 12/3; Gdańsk - Kołodziejska 2, tel. 319-760; Grudziądz - ul. Piłsudskiego 88, tel 228-15; Kartuzy -Zamkowa 27, tel. 840-607; Nowe n/Wisłą - Tczewska 16, tel. 277-13; Toruń - Warszawska 1, tel. 10-207; 45-86-24 ABSOLWENCI Zespołu Szkół Medycznych nr 3 w Gdańsku Wydział Analityki Medycznej Wydział Elektroradiologii Z okazji 50-lecia Szkoły Dyrekcja i Rada Pedagogiczna organizuje w dniu 15 października 1996 r. uroczyste obchody Jubileuszu Szkoły, w budynku Państwowej Opery Bałtyckiej. Pisemne zgłoszenia uczestnictwa w Zjeździe Absolwentów należy przesłać pod adresem szkoły do dnia 10.06.1996 r. wraz z kopią dowodu wpłaty na konto WBK III O/Gdańsk 311809-1052. Koszt uczestnictwa w jubileuszu - 25 zł. Informacji udziela sekretariat Szkoły w godz.9-14, tel./fax 32-39-64, 80-210 Gdańsk, ul. Tuwima 15. NARZĘDZIA oferuje hurtownia narzędzi optimol REPREZENTIIIEMY POLSKIE FABRYKI NARZĘDZI: UHU]^ spawarki w tym Mig/Mag Tig; przecinarki plazmowe; prostowniki jflrflHF11 klucze, szczypce, łomy, przecinaki maiMiiflflgfl elektronarzędzia HFAIlATl narzędzia do gwintowania (^T*p7.7is:»r; pilniki, tarniki, przecinaki mum noże tokarskie ® BISON-BIAL imadła palniki, reduktory, węże 80-280 Gdańsk-Wrzeszcz, ul. Szymanowskiego 14 (obok kina "Znicz") tel./fax 41-06-11; 41-48-31; 48-36-36 Latem 1996 powstanie w Trójmieście największy salon meblowy w Polsce Dwa tygodnie promocyjnej sprzedaży Dla wszystkich klientów którzy w dniach 26.IV-15.V zakupią towary na kwotę powyżej 200 zł rozlosujemy nagrody 1. wycieczka do Paryża dla 2 osób 3. grill ogrodowy DESSAU EMS LIDO FLENSBURG O tfi O SK RUMBA SILVIA SILKE PEGASUS >- V) > IM O O -• £DANSK Zapraszamy Gdańsk-Wrzeszcz ul. Grunwaldzka 211 Godziny otwarcia: pn.-pt. 10-18 sob. 10-15 T JX O G wytaczarki, tokarki, frezarka bramowa, palarnia blach. CENTROSTAL SOMA spółka z o.o. Gdańsk-Oliwa, ul. Grunwaldzka 345 tel. 52 20 Ol wewn. 75 lub 32 l0ooi6i2/235/i3 szał spożycia umsmoomzrcHmoetoszm 8.00-20.00, wt. -pt. 8.00 -18.00, soboty 9.00-15.00; Sopot, Kościuszki 61, pon.-pt. 8.00-16.00; Gdynia, Świętojańska 141, pon.-pt. 8.00-16.00, Władysława IV17, pon.-pt. 8.00-18.00, w sob. 9.00-14.00; Elbląg, Łączności 3, pon. -pt. 8.00-16.00; pon.-pt. 8.00-16.00; Tczew, 1 Maja 4, pon.-pt. 8.00-16.00; Starogard Gdański, Basztowa 3, pon.-pt. 8.00-16.00 ^ PolCard, JCB CArtOS >1 NASZE BIURA OGŁOSZEŃ W GDAŃSKU, GDYNI 1 ELBLĄGU PRZYJMUJĄ ZAPŁATĘ KARTAMI KREDYTOWYMI Str. 12 € yiSA DirtersClub International REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ ZAMIESZCZANYCH REKLAM 1 OGŁOSZEŃ 26 kwietnia 1996 „5S»o» PROtóOCft 60 dogodnych rat Co miesiąc płacisz tylko 1,66% ceny samochodu Wybierasz swój ulubiony kolor, wers/ę i wyposażenie 2,8% rocznie opłat manipulacyjnych Wymień swój stary samochód na nowego Atu Wystarczy, przyjść z dowodem osobistym do najbliższego salonu sprzedaży Jest wygodny i bezpieczny SALONY INFORMACJI AUTO SYSTEMU FSO: ELBLĄG „Market Ełzam", ul. Grunwaldzka 2, tel. 33-51-93 w. 399 GDAŃSK DH „Sezam", ul. Grunwaldzka 56 GDYNIA ul. Abrahama 36 (róg ul. Władysława IV), tel. 21-68-23 GDYNIA Euromarket, ul. Nowowiczłińska 35, tel. 29-22-66 w. 317 AICE KONSORCJUM ul. Stawki 2, INTRACO 1(31 piętro ), 00-193 Warszawa, tel. 635-89-33, 635-19-02, 635-12-60, fax 635-60-86 Uniwersalna energia Nowoczesne centra handlowe przekonały się do nowego, niezależnego źródła energii i z powodzeniem stosują gaż płynny z Gaspolu. Uniwersalny, niezawodny, przyjazny dla środowiska i gotowania, centralnego ogrzewania i wszędzie tam, gdzie tego potrzebujesz. Aby uzyskać więcej informacji, skontaktuj się z Gaspolem. Makro w Sosnowcu wykorzystuje ekologicznie czystą energię z Gaspolu iGASPOL SA Rypin, Skr. poczt. 59, 87-500 Rypin, tel. 0 54 802471, fax. 0 54 802728 oJf- Gdańsk, teito 31-80-62,46-3548, tel. centr. 31-5CH1 w. 210,215,218, fax w ZAPRASZAMY DO NASZYCH BIUR OGŁOSZEŃ: Elbląg, teito (055) 32-70-94, tel. 33-54-09 w godz. 8.00-16.0Ó; Pruszcz Gdaństd, teito 82-23-25 w godz. 8.00 -16.00; Tczów, teito (069) 31-63-26 wgodz. 8.00-16.00; Starogard Gdański, teito (069) 220-80 w godz. 8.00 OGŁOSZENIA PRZYJĘTE DZISIAJ DO GODZ. 10 W CENTRALNYM BIURZE OGŁOSZEŃ ZOSTANĄ OPUBLIKOWANE W SOBOTĘ 27.04.1996 r., PO GODZ. 10 W PONIEDZIAŁEK29.041996 r. , /. Cena netto 1 słowa-w sobotę 0,86 zł, a w poniedziałek 1,15 zł d ? za ile? SUPEREKSPRESY na sobotę 27.04.1996 r. przyjmowane są w: Centralnym Biurze Ogłoszeń w Gdańsku, w godz. 10 • 14, w biurach ogłoszeń w Gdyni do godz. 13; Cena netto 1 słowa tylko - 2,59 zł SUPEREKSPRESY na sobotę 27.04.1996 r. przyjmowane są w: Centralnym Biurze Ogłoszeń w Gdańsku, w godz. 10 -14, w biurach ogłoszeń w Gdym do godz. 13; Cena netto 1 słowa tylko - 2,59 zf StF H ^ m Jeśli szukasz pracy... Rodzaje umów Redaguje Alicja Peplińska Czy zatrudniającemu przysługiwać będą świadczenia pracownicze lub inne korzyści i prawa zależy od umowy jaką podpisze z nim firma. W Polsce ustawodawstwo dopuszcza możliwość zastosowania kilku rodzajów umów lub ich łączenie. Zatrudniający się powinien wiedzieć, która z nich jest dla niego najdogodniejsza, a inne jakie pociągają za sobą powinności i przywileje. Prawa i obowiązki jakie przysługują pracownikom zależne są od formy zatrudnienia. Poszczególne rodzaje umów niosą za sobą różne skutki prawne i finansowe. Z osobami angażowanymi w firmach zawierać można kilka rodzajów umów. Oto podstawowe ich typy: * umowa o pracę, * umowa zlecenie lub agencyjna, * umowa o dzieło. Ponadto dopuszczalne jest zatrudnianie jednocześnie na podstawie kilku umów, np. na umowę o pracę i umowę zlecenie lub agencyjną; albo na umowę zlecenie i umowę o dzieło, i in. Dodatkowo mogą być angażowane osoby, którym przysługuje prawo do emerytury lub renty, niepełnoletni i otrzymujący zasiłek dla bezrobotnych. Prowadzący działalność gospodarczą lub ich współpracownicy mogą dodatkowo wykonywać pracę na podstawie trzech, wymienionych wyżej, typów umów. * Umowa o pracę jest dla pracownika najbardziej korzystna. Zatrudnionemu przysługują wszystkie świadczenia i zabezpieczenia określone w kodeksie pracy i przepisach dotyczących ubezpieczeń społecznych. Tylko zatrudnionego na podstawie umowy o pracę określa się mianem „pracownika", a osobę dającą pracę „pracodawcą". I dla nich tylko wydawane są świadectwa pracy. * Okres wykonywania umowy zlecenia lub agencyjnej, nawet z obowiązkiem ubezpieczenia społecznego, nie jest okresem pracy. Wykonującemu pracę na podstawie tych umów - zleceniobiorcy - nie przysługują uprawnienia pracownicze, takie jak: norma czasu pracy, dodatki za nadgodziny i delegacje, urlopy wypoczynkowe i wiele innnych. Po zakończeniu wykonywania umowy wystawiane jest zaświadczenie. * Kolejnym rodzajem jest umowa o dzieło, której zasady regulowane są w kodeksie cywilnym. Niezależnie od czasu wykonywania dzieła zatrudnionemu nie przysługują (inaczej niż przy umowach zleceniach) świadczenia ubezpieczeniowe, a więc m.in. uprawnienia do zasiłków i odszkodowań powypadkowych. Prosimy o nadsyłanie listów z uwagami i pytaniami. Odpowiedzi prawników specjalizujących się w prawie pracy, inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy, pracowników pośrednictw pracy oraz innych fachowców od zatrudnienia będziemy drukować na łamach tej rubryki. Korespondencję prosimy nadsyłać pod adresem: „Dziennik Bałtycki", 80-886 Gdańsk, Targ Drzewny 3/7, z dopiskiem „Rynek pracy". ZATRUDNIĘ W HANDLU. USŁUGACH ABSOLWENTÓW techn. ogrodniczego do 30 lat, Gdańsk ul. Na zboczu 62 po 13.00 AGENTA handlowego, panie przy prezentacji, kierowcę, 52-42-29 AGENTÓW ochrony zatrudnię, tel. 31-07-01 AKWIZYTORA do sprzedaży biżuterii srebrnej przyjmę, wymagane duże doświadczenie i "własne sklepy", 32-11-47 CUKIERNIKA w "Delicji u Kacpra", Sopot 51-25-23 DORADCÓW ubezpieczeniowych-Agencja PZU, tel. 31-42-81 EKSPEDIENTKĘ, sklep mięsny, 31-20-73 EKSPEDIENTKĘ, średnie, sprzęt drobny AGD, Wrzeszcz, tel. 61-23-15 EKSPEDIENTKĘ do sklepu deli-katesowego, 22-30-50, Gdynia ul. EKSPEDIENTKĘ do sklepu kosmetycznego, tel. 53-31-30 EKSPEDIENTKĘ do sklepu spo-żywczo- mięsnego, 78-36-11 po 19.00 EKSPEDIENTKĘ do spożywczego, możliwość przyuczenia, Gdańsk, Kartuska 37 EKSPEDIENTKI Jedności Robotniczej 20, Gdańsk EKSPEDIENTKI, sklep spożyw-czy, (zamiejscowe zakwateruję), tel. 25-21-75,25-41-95 EKSPEDIENTKI, uczniów i absol-wentki do sklepu spożywczego, 25-02-73 po 20.00 EKSPEDIENTKI i ekspedientów, zatrudni sklep spożywczy, 57-25- AKWIZYTORA posiadającego: średnie wykształcenie, prawo jazdy, łatwość nawiązywania kontaktów zatrudni: "Chemia" w Gdańsku. Gwarantujemy dobre wynagrodzenie, ciekawą pracę. Zgłoszenia: Grunwaldzka 48/50,45-47-43 AKWIZYTORÓW dodatkowych drzwi-wysoka prowizja, 53-89-45 AKWIZYTORÓW z terenu Trój-miasta, zatrudni producent żaluzji pionowych, kontakt tel. 8.00-16.00,0-55 72-33-48 w. 19,16.00-21.000-5572-45-61 BARMANA/kę do pijalni piwa, 48-78-12 BARMANKI, kelnerki, samodzielną kucharkę, ekspedientki, 78-47-06 83 BARMANÓW, Night-Club "Sawa", EKSPEDIENTKI na pół i cały etat, EKSPEDIENTÓW do sklepu sportowego. Wiek do 30 lat. Kontakt osobisty 27,29 kwietnia, godz. 12.00-15.00, hala ETC, box 251 ELEKTROINSTALATORÓW przyj-mę, 37-04-85 po 20.00 ELEKTRONIKÓW telewi deo, 52-15-49 EMERYTA z samochodem do kolportażu katalogów, 45-47-14 FRYZJERKĘ, 35-01-66 FRYZJERKĘ męską, Wrzeszcz, Legionów 4 FRYZJERKĘ na korzystnych warunkach, 83-30-71 FRYZJERKI damskie i męskie, tel. 20-21-09 INSTRUKTORA jazdy konnej, 712-086 INSTRUKTORÓW WF, masaży-stów, zatrudni Ośrodek w Jastrzębiej Górze, tel. 749-704 KELNERKĘ, barmankę, recepcjonistkę, jęz. niemiecki, kucharkę zatrudni Hotel Murat, tel. 72-02-13 KELNERKĘ zatrudni Bar Rozrywkowy "Mix", Gdynia, Tetmajera 52, KELNERKI, kelnerzy, kucharze. Statki, promy, restauracje. Nabór, 21-90-92(10.00-16.00) KELNERKI na katamaranie, zatrudnię, tel. 31-63-35,31-49-26 tJPMMmDODMŁUSPmŻY1 wymagania: - wykształcenie min. średnie - znajomość: Dos, Windows, Excel, Word - komunikatywność - wiek do 35 lat - doświadczenie na ww. stanowisku - znajomość j. angielskiego mile widziana INTERSPEED Sp. z o.o 81-377 Gdynia, ul. Polskć tel. (058) 21 55 21, 21 5< □ MAGAZYNIERA wymagania: - wykształcenie średnie - znajomość obsługi komputera " - dyspozycyjność - wiek do 35 lat - wskazana znajomość gospodarki magazynowej 4UliaifeU3i2» Wysokie zarobki! We współpracy z nami przy regeneracji taśm barwiących. - Nowość! -■ Stały dochód! - UWAGA! po podpisaniu umowy ■ urządzenia bezpłatne ■ ■ odbiór zregenerowanych taśm ■ PPHII "GRAFF78-600 Wałcz ul. Wojska Polskiego 27 fax (0-67) 58-46-77 Do oferty dołączyć znaczek - 3 zł. R-1883 DANISH TRADE OFFICE official representative of the Danish Ministry of Business and Industry is seeking a person for the position of JUNIOR ASSISTANT Responsibilities: - making simple market analyses of Polish trade and industry - seeking business partners for Danish companies - assistance to Danish companies enteńng the Polish market - office works Qualifications: - fluent English; knowledge of Scandinavian languages will be welcome - high seanse of responsibility and loyalty - friendly attitude towards co-workers We offer: - high working standard - interesing and challenging job - possibility ofprofessional development Please send application, c.v. and references until 6 May 1996 to: Danish Trade Office ul. Śląska 23-25 81-319 Gdynia tel. 275 776 Att.: Jesper Floyd Kristiansen fV\ |McDona^d's McDonalcTs to największa na świecie sieć restauracji szybkiej obsługi. W 90 krajach działa obecnie ponad 18 tysięcy restauracji. Statystycznie co 3 (!) godziny otwiera się gdzieś na świecie nowa restauracja McDonald's. W Polsce w ciągu zaledwie 3,5 roku działalności otworzyliśmy aż 42 restauracje i wkrótce liczbę tę podwoimy! Aktualnie w związku z bardzo dynamicznym rozwojem McDonald's w Polsce oferujemy niezwykle atrakcyjną pracę na stanowiskach : Construction Engineer oraz Projektant Osoby te będą odpowiedzialne za współpracę z architektami, projektantami branżowymi i wykonawcami na etapie projektowania i wykonywania naszych restauracji. Siedziba dla ww. stanowisk jest przewidziana w Gdańsku, po rocznym okresie szkolenia w Warszawie. jf .1 m II M Kandydaci na to stanowisko powinni posiadać: ✓ wyzsze wykształcenie (ukończone studia na wydziale architektury lub budowlanym) ✓ zdolność efektywnego komunikowania się z ludźmi oraz negocjowania ✓ kreatywność ✓znajomość języka angielskiego ✓ prawo jazdy kat. B ✓znajomość rynku budowlanego oraz uprawnienia wykonawcze będą dodatkowym atutem Oferujemy: ✓ bardzo atrakcyjną pracę w młodym zespole, w szybko rozwijającej się firmie, ✓ bardzo atrakcyjne wynagrodzenie, ✓ profesjonalne szkolenie, ✓ możliwość rozwoju zawodowego Jeżeli jesteś zainteresowany pracą u nas - wyślij niezwłocznie swoją ofertę razem ze zdjęciem oraz C.V. na adres: McDonald's Polska Sp. z o.o. 00-803 Warszawa Al. Jerozolimskie 56c/3 z dopiskiem " Constr. Gdańsk" Po bliższe informacje prosimy dzwonić: (22) 630 26 36 - Bosko Nikolić WEZ SWĄ PRZYSZŁOSC WE WŁASNE RĘCE jako dzierżawca nowoczesnej stacji benzynowej ESSO w Rumi! Jeśli Cię stać na nieprzeciętne zaangażowanie, jeśli potrafisz prowadzić zespół współpracowników, jeśli masz doświadczenie zawodowe, jeśli możesz zaangażować własne środki finansowe to oczekuje Cię szkolenie w ośrodku ESSO A NASTĘPNIE CIEKAWA PRACA W RAMACH KONCERNU PALIWOWEGO O ŚWIATOWYM ZASIĘGU ATUTEM JEST ZNAJOMOŚĆ JĘZYKA NIEMIECKIEGO Oferty: z aktualnym zdjęciem w terminie do 7.05 br. na adres: ESSO Polska ul. Obornicka 235 60-650 POZNAŃ KIEROWCĘ kat. E + zezwolenie na materiały niebezpieczne, 78-36-11 po 19.00 KIEROWCĘ Tir z praktyką zatrudnię, tel. 39-05-43 KIEROWCĘ z kat. C, zatrudnimy. Wymagania: niepalący, wiek, 25-40 lat, wykształcenie zawodowe. GobiS. A., Gdańsk ul. Jelitkowska 9 KIEROWCÓW- konwojentów i pracownika magazynowego zatrudnię. Oferty ze zdjęciem. PPH W Gdańsk ul. Ku Ujściu 54 KIEROWCÓW autobusowych za-trudni pilnie Przedsiębiorstwo Państwowej Komunikacji Samochodowej w Gdańsku, ul. Wałowa 19. Oferujemy bezpłatne bilety na przejazdy autobusami PKS dla pracowników i ich rodzin, informacji udziela Dział Kadr, te!. 31-62-76 KIEROWNIKA robót rurociągów technologicznych, kierownika kontroli jakości (wykształcenie wyższe), majstra robót montażowych, majstra robót spawalniczych (wykształcenie średnie, praktyka), 35-09-38,35-09-39 KIEROWNIKA transportu przyjmie firma, tel. 31-20-04 KIEROWNIKA warsztatu samo-chodowego zatrudnię, tel. 43-42-29 po 16.00 KOREPETYTORA jęz. angielskiego do egzaminu, Tefla 29-46-62 KRAWCOWE, krojcze- go, 43-10-49 KUCHARKĘ i pomoc zatrudnię na sezon letni, 741-448 KUCHARZA, ekspedientkę do straganu, ucznia do masarni, 53-09-22 KUCHARZY, kelnerki, zatrudnię, Dyskoteka "Non- Stop" przy Molo, tel.51-46-54 KUCHARZY, kelnerki do "Pizza Sapri", tel. 21-09-23 KUCHARZY, kelnerów, szatniarzy, KUCHARZY młodych do pizzerii, 51-57-22 LAKIERNIKA i blacharza samochodowego oraz do przyuczenia, 57-59-47 LAKIERNIKÓW, 71-18-79 MAJSTRA kompetentnego, bez nałogów, do prac wykończeniowych domu w Niemczech, niemiecki, tel. 0-049 76-61-72-11 MALARZY (zakwaterowanie), 56- MECHANlKA, elektromechanika, Sopot, tel. 51-21-07 MECHANIKÓW do serwisu Nissana i Peugeota zatrudnię, tel. 51-45-41 MECHANIKÓW samochodowych, spawaczy- blacharz samochodowy zatrudni Przedsiębiorstwo Usługowo Transportowe "Port-Trans" sp. z o.o. Gdańsk ul. Śnieżna 1, kontakt nr tel. 43-72-07 . MGR farmacji, 297-170 MGR farmacji, technika, 74-12-51, 740-150 po 20.00 MONTERÓW rusztowań, zatrudni "Gorem", ul. Swojska 9A, tel. 47-47-52 MONTERÓW wodno- kan. i CO oraz majstra budowy z uprawnieniami, przyjmie do pracy firma, tel. 23-10-35 od 10.00-14.00 MONTERÓW zewnętrznych sieci wod-kan zatrudni firma, Gdańsk-Wrzeszcz, ul. Chrobrego 76, tel. 41-16-27,41-86-31 MURARZA- tynkarza, tel. 23-42-82 po 18.00 MURARZY, dekarzy, cieśli, 31-07-22 MURARZY, tynkarzy, operatora ostrówka, technika budowlanego na stanowisko majstra budowy-staż pracy: 5-10 lat, 76-00-68 MURARZY- brygadę zatrudni firma, tel. 71-31-52 poniedziatek-piątek 7.00-15.00 MURARZY- tynkarzy (brygadę), 0-90509136 MURARZY- tynkarzy, na bardzo dobrych warunkach, Reda, ul. Jodłowa 21 MURARZY- tynkarzy na stałe, płace do uzgodnienia, tel. 61-45-71 OPERATORA koparki EO z umiejętnością drobnych napraw zatrudni firma, Wrzeszcz, ul. Chrobrego 76, tel. 41-16-27,41-86-31 PANA i Panią do działu sprzedaży, zatrudni Big Autohandel. Spotkanie w piątek 26.04.96 godz. 16.00 Gdańsk, Czarny Dwór 12 PANIE do działu handlowego i księgowości zatrudni firma handlowa, 29-71-48 PANIE do pracy w barze "Coco-Cey" na Dworcu Gdańskim PKP. Najchętniej po gastronomii, tel. 22-45-08 PARKINGOWYCH, wynagrodze-nie prowizyjne, tel. 211-702 POKOJÓWKĘ, kelnerkę- pilnie, 51-15-03 PRACOWNIKÓW do działu han-dlowego. Wymagania: prawo jazdy, dyspozycyjność, wykształcenie min. średnie, język obcy mile widziany, wiek do 30 lat, tel. 76-00-87,76-00-86 PRACOWNIKÓW do prac przeła-dunkowych zatrudni hurtownia ryb. Gdańsk- Pleniewo ul. Zagrabię 20, SPRZEDAWCĘ do baru Bistro, tel. 41-20-67 SPRZEDAWCĘ do sklepu Center-tel w centrum Gdyni/ wiek do 30 PRZEDSTAWICIELI handlowych-Hurtownia, tel. 52-23-58 SPECJALISTĘ d/s bhp na 1/2 eta-tu zatrudnię, najchętniej emeryta tel.72-67-50 Spółdzielnia Mieszkaniowa Kamienny Potok ul. Mazowiecka 14, 81-862 Sopot zatrudni Kierownika Spółdzielni - wykształcenie wyższe techniczne, ekonomiczne lub prawnicze, - co najmniej 5-letni staż pracy na stanowisku kierowniczym, - dobry stan zdrowia, - preferowany wiek do 50 lat z doświadczeniem w pracy spółdzielczej. Oferty z życiorysem, kopiami dokumentów o posiadanych kwalifikacjach oraz opiniami z ostatnich 5 lat pracy prosimy składać w zamkniętych kopertach na podany adres w terminie 11 dni z napisem "Konkurs". Zakwalifikowani kandydaci zostaną powiadomieni odrębnym pismem. 10001634/23/34 FIRMA HANDLOWA MEMMM KSIĘGOWEGO ZE STAŻEM (przynajmniej 2-letnim) ORAZ OSOBĘ NA STANOWISKO WINDYKATORA NALEŻNOŚCI - WSKAZANA UMIEJĘTNOŚĆ PROWADZENIA NEGOCJACJIIDYSPOZYCYJNOŚĆ CZASOWA. Oferty Nr 4341 wraz z przebiegiem pracy zawodowej do Biura Ogłoszeń, 80-886 Gdańsk, Targ Drzewny 3/7. 10001443/28/03 • POWSZECHNA W KASA OSZCZĘDNOŚCI BANK PAŃSTWOWY OGŁASZA KONKURS NA STANOWISKO DYREKTORA POWSZECHNEJ KASY OSZCZĘDNOŚCI BANKU PAŃSTWOWEGO W GDAŃSKU Wymagania stawiane kandydatom I. Kwalifikacje 1. Wykształcenie wyższe. 2. Staż pracy w bankowości lub dziedzinach pokrewnych /doświadczenie na stanowisku kierowniczym/ 3. Dobry stan zdrowia. 4. Pożądana znajomość języków obcych. II Predyspozycje 1. Dynamizm i efektywność działania. 2. Umiejętności organizatorskie i kierownicze. 3. Zdolność do działania i szybkiego reagowania w trudnych sytuacjach. Oferty kandydatów powinny zawierać: - pisemne zgłoszenie podjęcia pracy w PKO-bp, - opis przebiegu dotychczasowej pracy, - odpisy dokumentów potwierdzających posiadane kwalifikacje zawodowe, - kwestionariusz osobowy z fotografią, - posiadane opinie, referencje,. Gwarantujemy pełną dyskrecję oraz zastrzegamy sobie prawo do nieskorzystania z oferty, bez podania przyczyn. Oferty prosimy składać w terminie czternastu dni od daty ukazania się ogłoszenia, bezpośrednio lub listem poleconym, pod adresem: Powszechna Kasa Oszczędności Bank Państwowy Oddział Regionalny w Gdańsku Wydział Polityki Zatrudnienia i Płac 100016I8/23 ul. Marynarki Polskiej 59 cja/, 61-27-0311.00-18.00 SPRZEDAWCĘ samocho dów używanych z doświadczeniem, 23-42-46 po 15.00 SPRZEDAWCÓW do sklepu części zamiennych i hurtowni -lntervapo dealer Peugeot. Wymagania; wiek do 35 lat, wykształcenie min. średnie, umiejętność pracy na komputerze. Pisemne zgłoszenia: Gdańsk, Reduta Zbik 5_ SREBRNIKA- fachowca do lutowania biżuteri srebrnej (masówka), tel. 29-01-59 SZATNIARZA i kucharza, Restauracja "Akropol", Grunwaldzka 53 SZEWCA, tel. 564-805 ŚLUSARZA- spawacza, Suchani-no, ul. Towarowa 4, warsztat 7.00-9.00 TANCERKI profesjonalne, amatorki, hostessy obyczajowo nienaganna, 11.00-15.00,51-53-51 TECHNIKA farmacji za trudni hurtownia farmaceutyczna tel. 25-35-30 (8.00-20.00) TOKARZY, monterów instalacji i rurociągów oraz dozorcę pilnie zatrudni na stałe firma. Praca w Pruszczu Gdańskim, 82-37-46, 46-42-41 TRENERA do sekcji rugby- może być student AWF lub nauczyciel WF, tel .0-90-52-26-52 TRENERÓW doświadczonych dealerów, juice, okazja, tel. 23-39-19 TYNKARZY, 23-27-12 po 19.00 TYNKARZY, kafelkarzy, licówka-rzy, (8.00- 16.00) 20-89-29:20-81-41 TYNKARZY- tynki gipsowe, 32-23-67 ABSOLWENTÓW oż wość zdobycia nowych kwalifikacji. Wysokie dochody, 64-68-50 Gdynia AKTUALNIE Gdyńska firma zatrudni młodych na atrakcyjnych warunkach, 64-68-50 BUIRO Handlu Zagranicznego zatrudni w różnych działach, 20-63-41 DO spożywczego, Gdańsk, Kartu- DUZA firma handlowa zatrudni młodego pracownika do działu handlowego, min. średnie wykształcenie, (058) 72-34-98 FIRMA w Gdańsku, 31-68-18 FIRMA zatrudni pracowników w dziale administracyjnym i handlowym, na różnych stanowiskach. 43-72-52 FIRMA zatrudni pracowników w dziale administracyjnym i handlowym, na różnych stanowiskach, 43-72-52 FRANCJA- Grecja- Niemcy /zrywanie owoców, winogron/. Zainteresowani otrzymają pełną informację. Race, lokalizacja, pracodawcy, warunki zatrudnienia. Dołączyć 2.40,- /na znaczki/. '0036 Centrum" 67-210 Głogów Box 183 MŁODEGO i energicznego mężczyznę znającego technikę druku offsetowego i posiadającego samochód. Przyjmie do pracy firma Michae! Huber Pol-ska, tel. 52-64-88,52-64-10 MŁODYCH, komunikatywnych na stałe. Gdynia 646-850 OGÓLNOBUDOWLANYCH, 71-18-34 OSOBY niepełnosprawne do montażu obwodów drukowanych zatrudni Zakład Montażu, tel. 41-32-25 wew. 331 po 14.00 PANIE i Panów w charakterze przedstawicieli handlowych na teren Trójmiasta, zatrudni dystrybutor artykułów spożywczych renomowanych firm, tel. 23-62-11 w. 43,23-10-57 POMOCNIKÓW budowla nych, 52-51-37 PRACA dla dziewczyn w barze gastronomicznym od zaraz, tel. 56-49-13 PRACOWNIKÓW budowlanych, 248-679(8.00-15.00) PRACOWNIKÓW do nauki tatuażu artystycznego przyjmie studio, 090-50-21-56 PRACOWNIKÓW w działach: handlowym, sprzedaży hurtowej, detalicznej, 43-77-02 STUDENTKĘ do pracy w perfu merii na wekendy. Wiadomość, perfumeria Eden, Centrum Handlowe ETC, Gdańsk, Al. Rzeczpospolitej 33 UCZNIA pełnoletniego do Zakładu Lakierniczego przyjmę, 23-60-83 W budownictwie posiadających Arbeitserlaubnis, tel. (023) 72-27-17 WIELKIE pieniądze za ciężką pracę, 432-860 ZAPRASZAMY DO NASZYCH BIUR OGŁOSZEŃ: Gdańsk, Tang Drzewny 3/7, pon. godz. 8.00-20.00, wt. -pt. 8.00-18.00, soboty 9.00-15.00; Sopot, Kościuszki 61, pon.-pt. 8.00-16.00; i -------"-•-•-'i 8, pon.-pt. 8.00-16.00; Tczew, 1 Maja 4, pon.-pt. 8.00-16.00; Starogard Gdańsk!, Basztowa 3, pon.-pt. 8.00-16.0Ó 141, pon.-pt. 8.00-16.00, Władysława IV17, pon.-pt. 8.00-18.00, w sob. 9.00-14.00; Elbląg, Łączności 3, pon. - pt. 8.00-16.00; - aj- OGŁOSZENIA PRZYJĘTE DZISIAJ DO GODZ. 10 W CENTRALNYM BIURZE OGŁOSZEŃ ZOSTANĄ OPUBLIKOWANE IV SOBOTĘ 27.04.1996 r., PO GODZ. 10 W PONIEDZIAŁEK29.041996 r. - kiedy7 (^ena netto 1 w °>S6^awponiedziałek 1,15zt za ile?-———■ gjj, SUPEREKSPRESY na sobotę 27.04.1996 r. przyjmowane są w: Centralnym Biurze Ogłoszeń w Gdańsku, w godz. 10 - 14, w biurach ogłoszeń w Gdyni do godz. 13; Cena netto 1 słowa tylko - 2,59 zł ^ kwictllifl 1996 ZATRUDNIĘ W BIURZE A secretary needed with a good command of written and spoken english; the basie knowledge for computer. Cavalla tel.29-75-84 DYREKTORA generalnego poszukuje duża firma dystrybucyjna, działająca na terenie Trójmiasta. Pisemne oferty R-2119 (list motywacyjny, szczegółowa biografia zawodowa, zdjęcie), prosimy kierować Biuro Ogłoszeń, Gdańsk, Targ Drzewny 3/7 KSIĘGOWĄ, samodzielną- spółka z. 0.0.51-68-70 PANIĄ do pracy w biurze zatrudni firma prywatna. Telefon 090-502-043,56-12-71 wew. 32,36 PANIĄ do prowadzenia biura, młodą, energiczną ze znajomością języka angielskiego i rosyjskiego. Firma z "Zieleniaka", tel. 374-309 /210/od 8.00-15.00 POMOC biurową- bezrobotną, 23-39-19 PROGRAMISTÓW ze znajomością języka Pascal lub Clipper zatrudni Unisoft Gdynia tel. (0-58) 23-48-08 SEKRETARKĘ, spółka, 45-47-14 SEKRETARKĘ biegły an gielski, komputer, dyspozycyjność, oferty, CV, zdjęcie: Przedsiębior-■ stwo Zagraniczne Astona, Box 231,80-952 Gdańsk INWALIDĘ, 52-80-59 PANIĄ, stanowisko samodzielne, wymagające komunikatywności, inicjatywy, zorganizowania, terminowości, obsługi komputera. Oferty: 80-895 Gdańsk-16, skrytka 61-db ZACHODNIA firma zatrudni osoby, wykształcenie wyższe, wiek 35-55 lat. Zgłoszenia osobiste 26. 04.96, Oliwa, Polanki 28, godz. 17.00 BRUKARZY, pomocników, 52-10-01 CIEŚLI, 39-93-96 INŻYNIERÓW, techników, automatyków, elektryków, innych z branży, doświadczonych, poszukuje Petrochemia, wydobycie ropy, gazu, angielskie cv lub kontakt: U. A. P. 02-776 War-szawa, ul. Dereniowa 4/63 KRAWCOWE, kierownika produkcji, krojczego, 285-645 ' KRAWCOWE, niepełnosprawne panie zatrudni firma odzieżowa, 43-10-49 KRAWCOWE, szwaczki, krawców, (praktyka), 20-66-21, godz. 10.00-15.00 KRAWCOWE- konfekcja, szycie indywidualne, zarobki bardzo dobre, Gdynia, Światowida 21 KRAWCOWE-koszule, 41-49-05 KRAWCOWE i overloczki, stała praca, dobre zarobki, Gdynia 0-90-501-861 KRAWCOWE kaletników, 52-80-59 KRAWCOWE wykwalifikowane 285-295 LABORANTA z praktyką- praca w "Kodaku", tel. 31-93-66 LAKIERNIKÓW samochodowych, pomocników lakierników oraz pracowników fizycznych, Pruszcz Gd. tel. 82-30-89 lub 0-90505345 KRAWCOWĄ- szwaczkę z prakty- KRAWCOWE do zakładu Gdynia, LAMINIARZY do produkcji, 76-15-ką- bluzki, Orunia, Diamentowa 1 23-25-47 do 14.00 37 8.00-15.00,56-39-88 po 21.00 MAJSTRÓW oraz kierowników budów, zatrudni przedsiębiorstwo budowlane, "Allcon", Zgłoszenia: Gdynia, Witomińska 2 MALARZY, 36-03-25, tanio MALARZY, piaskarzy zatrudni przedsiębiorstwo. Wynagrodzenie od 5,00/godz. Tel. 41-65-77,41-61-92 MALARZY- konserwatorów, malarzy piaskarzy (praca na terenie Stoczni Gdańskiej), 39-34-46,39-34-60 MALARZY przyjmę, wysoka płaca, MASZYNISTÓW offsetowych, 090-501-996 MĘŻCZYZNĘ do robienia pizzy, najchętniej z praktyką, 31-41-46 MONTERA płyt gipsowych, tel. 31-49-16 po 18.00 MONTERÓW kadłubów, spawaczy, godzinówka Gdańsk, Elbląg, Szczecin, do 15.00 39-18-77 po 15.00 090-52-21-94,090-50-64-73 PIEKARZY, Oliwa, Piastowska 2 SPAWACZY PRS, monterów kadłuba, 51-80-27 STOLARZY meblowych, 83-32-30 STOLARZY samodzielnych z praktyką. Możliwość wysokich zarobków, 43-13-61_ SZWACZKI, chatupniczki z over-lockiem, zatrudni firma konfekcyj- na, tel. 41-92-33_ SZWACZKI, prasowaczki, krojczego i technologa kroju zatrudnimy, tel.32-67-67_ SZWACZKI zatrudni P. P. H. "Tan-dress" Chwarznieńska 136/138 lip. (Dom za Falochronem) ŚLUSARZY, 22-32-96 po 17.00 TECHNIKA odzieżowego i mechanika maszyn szwalniczych, 23-00-86; 23-00-95 TYNKARZY, malarzy, pomocników, tel. 32-39-61 8.00-15.00 MĘŻCZYZNĘ do działu handlowego i pracowników do produkcji obróbek blacharskich z Wejherowa i okolic. Zgłoszenia Balex, Bolsze-wo ul. Wejherowska 12C, 72-24- PILNIE zlecę prace budowlane: tynki zewnętrzne, mury oporowe, glazura, prace stolarskie, tel. 090504326 OPIEKUNKĘ, całodobowo nad starszą chorą osobą- za utrzymanie i zamieszkanie, tel. 32-35-35 OPIEKUNKĘ- samotną, starszą z zakwaterowaniem, 78-47-06 OPIEKUNKĘ do 4- miesięcznego dziecka od czerwca, 47-11-51 w. 209, referencje mile widziane OPIEKUNKĘ do dzieci, 711-280 OPIEKUNKĘ do dziecka, godz. 12.00- 20.00 Gdańsk-Morena tel. 48-78-12 OPIEKUNKĘ do dziecka od 13 maja, 51-20-04 w. 204, wieczorem POMOC domową, 22-05-18 POMOC domową przyjmę, 32-11-47 • MŁODZI, praca stała, zarobki od 900 zt. tel. 503-044 STUDENTA z samochodem do kolportażu katalogów, 4547-14 KIEROWCA, dostawczy, 36-08-37 KIEROWCA, dostawczy, 45-34-44 KSIĘGOWA również na zlecenie, 46-59-00 po 16.00 OPIEKUNKA do dziecka (u siebie) lub przyjmę pracę chałupniczą, 32-15-28_ OPIEKUNKI, gospodynie, 21-08- MŁODY technik samochodowy, kierowca mechanik kat. B. Oferty 10007494 Gdańsk, Targ Drzewny 3/7 MONDEO Super-oferta ubezpieczenia! Nie zwlekaj z decyzją - ilość pakietów ubezpieczenia ograniczona! Sprzedaży Samochodów Fota Gdynia, ul. Stryjska 24, tel. 29-77- AC, OC, NW - w cenie samochodu! Radioodtwarzacz GRATIS! SAMOCHÓD sprzedam AUDI 5000S, 2,2 cm sześć., bogate wyposażenie, pełna dokumentacja, 17.300,-1986 rok, 57-03-40 AUDI 80,1990 lub zamienię na tańszy, (0-69) 257-00 AUDI 80,1994; Omega 2.6i, 1993; Astra, 1994; BMW 3,1996, inne, (powypadkowe), 41-48-00 BMW 3251,1987, stan b. dobry, 19.000 zł, 56-70-03 CITROEN XM, 1993,741-659 DODGE Chrysler, bogato wyposażony, pilnie. 451-751; 090-523-621 DODGE Neon, 1995,82-89-15 po FIAT 125p, 1981,14.000.000 oraz drugi na części, 79-13-63 FIAT 126,1996, fabrycznie nowy, 51-81-66 po 16.00 FIAT 126, rok prod. 1983,84-31-58 FIAT 126 EL, (październik) 94,78- 52-07 FIAT 126p, 1979,47-61-68 po FIAT 126p, 1984, silnik 1990, tel. 48-29-27 w godz. 9.00-20.00 FIAT 126p. 1986, tel. 48-56-46 ~ FIAT 126p, 1990, cena 52 min, 0-90-50-97-77 FIAT 126 p, 93, stan bdb, 8450,-zamiana 41-22-59 FIAT 126p, bis, XII/90,40 tys. km, tel. po 16.00 51-70-21 FIAT 126p inwalidzki, tel. 41-16-32 FIAT Cinquecento, 1995 rok, 090-508-440 FIAT Cinquecento, X. 1994, 19.000 km, dodatkowe wyposażenie, 50-14-44 FIAT Croma 1,6/1987,52-19-18 FIAT Tipo, turtK) diesel, 1991, central zamek, elektryczne szyby, regulowana kierownica, kompuier pokładowy, alufelgi, (069) 222-56 FIAT Uno 45,1994,32 tys. 31-10-71 w. 301,32-16-33 FORD Escort, 1988,1.8 Diesel, 714-882 FORD Orion, 1988, diesel, 25-26- FORD Scorpio, najnowszy model, przebieg 20.000 km, silnik 2 litry DOHC, bardzo dużo dodatków, tel.48-76-82 FORD Sierra 2,3D, 1984, Gdynia, Światowida 21 FORD Transit, 2,5 D, 1994,9-oso-bowy, 0-90523418 FORD Transit 2,5D, osobowo- dostawczy, 1990 rok, tel. 51-79-36 HYUNDAI Coupe, 1992, pilnie, 29- ŁADA 21072, poj. 1300, przebieg 48 tys. tel. 25-38-87 LADA Samara, 1991 cena 12.500 zł. sprzedam tel. 069 31-56-93 MAZDA 323, rok 1986, poj. 1.4, tel. 817-427 MERCEDES 123,1980 r, 25-20-91 MERCEDES 123/ 200D, 1978, 299 tys. km, na białych tablicach, tel.24-13-77 MERCEDES 124,200D, 1986, tel. 23-73-04 MERCEDES 190 E, 1983,25-05-46 MERCEDES 280.1993, Mercedes 260 1990, powypadkowe. Frontera '92, Audi 100 '92, aw poniedziałek 1,15 zt za ile?-- SUPEREKSPRESY na sobotę 27.04.1996 r. przyjmowane są w: Centralnym Biurze Ogłoszeń w Gdańsku, w godz. 10 -14, w biurach ogłoszeń w Gdyni do godz. 13; Cena netto ■2,59 zł 26 kwietnia 1996 WSPÓLNIKA-nocny lokal gastronomiczny, 31-20-54 WSPÓLNIKA do prosperującej restauracji lub inne propozycje, 46-10-20 ZAINWESTUJĘ w zyskowne przdsięwzięcie, 0/90-50-63-83 ZLECĘ szycie spodni, 20-66-21, godz. 10.00-15.00 10%- 20% ZYSKU co miesiąc. Zapraszamy inwestorów, 20-50-33,12.00- 17.00 HUBTOW& sprzedam KOSTIUMY kąpielowe prosto od producenta- Łódź (042) 84-21-57 NING HONG, chińska herba-ta- importer, 31-15-22 OBRABIARKI do drewna dobre i tanie oferuje producent: Zakład Mechaniki Maszyn w Krakowie, ul. Dekerta 9. Tel. 012/ 56-14-52 Fax 012/ 56-23-08 ODZIEŻ na wagę. Właściciel kanadyjskiej sortowni Bis, Gdańsk, 57-51-95,57-51-96 ODZIEŻ używana, 24-18-42 REKLAMÓWKI 25/6x 45,cena 1,25,-Torbacz Przedstawiciel Sin-plastu, 35-53-23 SIATKA ogrodzeniowa powlekana i ocynkowana 38-77-72,31-02-54 WORKI na śmieci- opakowanie "Sinplast", 4 rozmiary; torby z rączką; woreczki atestowane. Torbacz 35-53-23 KOPIARKA w dobrym stanie, cena 1500 zt, fax z telefonem i sekretarką, nowa, nieużywana, cena 1250 zt, tel. 090515110 LADA sklepowa plus witryna oszklona, 23-40-50 do 11.00 lub po 20.00 ŁYŻWOROLKI 38-43,100,56-54-74 MASZYNY do odchudzania limfa-tycznego oraz do masażu prądem firmy niemieckiej, tanio, 29-49-99 MASZYNY kamieniarskie, szlifierka ramowa, przecinarka śred. 60, szlifierka na wale giętym, 82-85-17 MEBLE- komis, Gdańsk, Łąkowa 35/38,35-53-22 NAMIOTY, atrakcyjne ceny, 214-215,71-30-48 OWCZAREK niemiecki,'370-141 OWCZARKI francuskie, Briard, szczeniaki rodowodowe, tel. 52-44-72 OWCZARKI niemieckie, 37-04-28 OWCZARKI niemieckie, 51-03-53 PASIEKA, ule wielkopolskie, okolica miodna, tel. 57-03-60 POLIETYLEN HOPE LDPE. Tel/ SZNAUCERY miniaturowe, 82-25-84 SZNAUCERY miniaturowe. 0-89 26-97-42 USŁUfii RŚŻKŁ DETEKTYWISTYCZNE, 374-311 TELEFON komórkowy, 090-508- 399 DEZYNSEKCJA, VAT, 0-90-511- PRZYCZEPA gastronomiczna niemiecka- rożno, 90 kurczaków plus pełne wyposażenie, cena 40.000 zł/055/ 33-93-80 TKANINY meblowe, pianka, skay, zszywki, plusz, Gdynia, Morska 122 TRUSKAWKI- odmiany desero-we, ceny konkurencyjne (0-52) TWORZYWA sztuczne /granulat/: polistyren, poliamid, polimetakrylan i inne. Besspol 10-52122-72-53 WANNY rogowe, producent, 090-508-484 WÓZEK widłowy- udźwig 5 ton sprzedam, łnvesta S.A. 80-557 Gdańsk tel. fax. 0-58 46-41-74, tel. 0-58/43-15-96,43-29-53 WÓZKI włoskie do ulicznej sprzedaży lodów sprzedam. Tel. 0-71/ 48-46-79 WYPOSAŻENIE dużej dyskoteki (kompletny sprzęt elektroniczny) w dobrym stanie, (0-69) 31-65-71 DWA piece wędzarnicze prod. niemieckiej, 24-07-33,24-43-10 DEZYNSEKCJA 24-07-19 DŁUGI, skutecznie,"20-50-33, 12.00-17.00 KOSZTORYSOWANIE, 61-33-80 KRAWIECTWO miarowe zaprasza 51-71-73 MASZYNOPISANIE, wydruk lase-rowy, 41-21-72 po MASZYNOPISANIE komputera-we, tel. 57-23-63 lub 51-52-69 ODZYSK długów, 374-216, 374-417 ODZYSK długów, 374-456, 374-521 EKSTRAPOŻYCZKI Chylonia, Dworzec PKP LOMBARD, Gdańsk, Plac Domi-nikański, 31-82-10,31-82-19 LOMBARD- Komis RTV, samo-chody, komputery, Sopot, Podjazd 7,51-71-18 LOMBARD. Rumia. Dworzec PKP, 28-59-44 LOMBARD Gdynia, 10 lutego 9,61-25-33,61-25-57 LOMBARD Obfuże, Unruga 56, 25-24-59 LOMBARD samochodowy, RTV, złoto, Gdańsk, Kołobrzeska 39F, 53-04-68 LOMBARD samochodowy, RTV, złoto, Sopot, Niepodległości 743,51-15-50 SUPERLOMBARD, Warszawska 64,20-24-01 LODÓWKI, 56-23-74 LODÓWKI, zamrażarki, 22-10-29, dojazd, transport bezpłatny MIKROFALÓWKI, 53-43-79 PRALKI, 20-13-62 PRALKI, 22-29-38,23-74-27 PRALKI, 23-44-48,20-19-75 PITY, 374-456 WESELA, 475-687 PUDELEK, 23-76-40 SPRZEDAŻ AMSTAFFY, pudelki miniaturowe, (0-69)31-07-90 AUTOMATY do bitej śmietany, (0-56)83-20-35 BOAZERIA, 57-54-31 BOKSERKI, 41-26-05 FOKSTERIERKI- krótkowłose ro-dowodowe, /0-69/ 214-94 JAMNIKI krótkowłose, rasowe, 41-41-07 KOMODA-Rokoko, tel. 22-16-23 PUDEL miniatura, 20-14-81 PUSTACZARKA włoska, hydrauliczna, samobieżna, (058) 21-45-12 ROTTWEILERY, 43-23-99 ROTTWEILERY, 51-02-82 ROTTWEILERY szczenięta bez rodowodu, 32-18-68 SOLAR!A,21J6^63 SPAWARKA, tel. 21-43-81 SPRZĘT kosmetyczny, mało używany, tel. 564-805 SUKNIA ślubna, 56-06-17 SZCZENIAKI 4-miesięczne American Staffoadshire Terrier po międzynarodowym championie, 51-57-94 SZNAUCERKI miniaturowe, 53-27-98 ANTYKI, stare meble, obrazy, rzemiosło, znaczki, monety "Sopocki Dom Aukcyjny" 51-22-89, 31-05-54,20-80-53 WESELA- Prezenter, Zespół, 357-432 WRÓŻENIE, 57-02-99 WRÓŻENIE- Tarot. Astrolog, 51-40-51,35-16-55 WRÓŻKA, 23-66-25 ZESPOŁY muzyczne, videofilmo-wanie, 43-21-40 ZESPÓŁ, 47-66-51 ZESPÓŁ, Wesela, 61-30-26 SPRZĘT ELEKTR. - ELEKTRON. PRALKI, 52-16-53 PRALKI, 53-43-79 PRALKI, 56-20-21 PRALKI, zmywarki, 41-97-74, Ku-czewski KRIS- Serwis naprawa, renowacja, wymiana: chłodnicze, gastronomiczne, pralnicze- transport, 46-25-41 MONETY, znaczki, odznaczenia widokówki, sklep 297-641 w. 163 OBRAZ Mokwy kupię, tel. 52-22 PIANINA- kupujemy, 51 RUSZTOWANIE choinkowe, 76-00-68 SREBRO, złoto (złom), Gdańsk- Wrzeszcz, Politechniczna 7 Dom Handlowy "Jantar" Box 27, tel. 460-820 wew. 127 TELEFON komórkowy, 41-09-40 OSIEDLE Zielone kupi lub wynajmie numer telefonu w obrębie ulic Korczaka i- Redłowskiej 22-43-61, 22-00-41 w. 322,356 AHU Lombard, Gdynia, Morska 167,29-74-52 AKROS, pożyczki pod samochody 0/90-52-32-17,29-70-58, nieruchomości, mieszkania 0/90-50-45-14, 61-16-66,61-16-43,61-16-51 BRYLANTY, złoto, samochody, RTV, Sopot, Haffnera 24/1, 51-47-12 DWORZEC Gł. PKP, soboty do 14.00,46-33-42 spnetfam PRALKA Zanussi, lodówka- mała, używana, 314-779 SPRZĘT G0SP. om naprawa CHŁÓD. Lodówki, 32-07-75 CHŁODNICTWO, lodówki, 46-49-71,57-21-65 CHŁODNICTWO lodówki, 52-16-53 CHŁODNICTWO- lodówki, 51-70-91 CHŁODNICZE, lodówki, 52-29-67 LODÓWKI, 20-13-62 LODÓWKI, 24-29-18 LODÓWKI, 24-88-70, usługi do-mowe LODÓWKI, 32-06-10, lady LODÓWKI, 41-25-98 LODÓWKI, 51-84-61, gwa-rancja TELEWIZORY używane, 32-33-99 mmmm ADMIRAŁ!!! 56-05-88!!! Tele-wideo!!! Expresowo!l! Roczna ADYSON, Neptun, 21-62-75, 20-32-78, dojazd bezpłatny ADYSON, Neptun, Curtis, 52-29-34,57-56-75, dojazd bezpłatny AIWA, Siesta, Neptun, 52- 31-88,24-41-04 AIWA Grundig, Neptun, inne, 32-78-48, gwarancja ANTENA, 22-45-05, Telewizyjno-satelitarne, raty ANTENA, 23-26-25,61-33-47 sa-telitarne, raty FREGATA SA. Poleca 4> Doskonalą pastę do mycia brudnych rąk: BLACK - OUT® BLACK - OUT usuwa trudne do zmycia zabrudzenia rąk, m.in. olejami technicznymi, smarami itp. Gwarantujemy bardzo wysoką jakość i skuteczność pasty! Zamówienia i wszelkie zapytania prosimy kierować do: E33 Działu Handlowego FREGATA S.A. ul. Grunwaldzka 497 80-309 Gdańsk-Oliwa S1 (058) 52-00-27/9 fax (058) 52-48-31 tlx 512177 BEZPOŚREDNI IMPORTER OKLEINY MEBLOWEJ (najwyższej światowej jakości) Poszukuje na terenie województwa gdańskiego prężnie działającego handlowca - dystrybutora. Oferujemy korzystne warunki współpracy, wyłączność na umówionym terenie. Szczegółowe informacje: Bydgoszcz, telJfax (0-52) 42-14-27 wew. 27 ANTENY, stelity, obrotnice, 46-26-52 ANTENY TV-Sat, 41-89-97 AXION, Jowisz, Neptun, Helios- dojazd bezpłatny, 31-88-63,41-38-66,51-30-45 AXION- Funai- Neptun, inne. Bezpłatny dojazd, 25-21-97,32-81-69 BIAZET, Neptun, Siesta, Jowisz, Helios- dojazd bezpłatny, 41-69-66, 41-71-01, 46-79-45 ■ COLORMAT- Sony- Sanyo-Royal- Neptun, inne. Specjalistyczny serwis. Dojazd bezpłatny, 32-37-30,23-51-04 CURTIS- Neptun- Sanyo- inne, 32-91-40 NEPTUN, 21-62-75,20-32-78, dojazd bezpłatny NEPTUN, Siesta, 51 73 30,56-24-97 OTAKEPhilipsSam sung- Sanyo- Sony inne, tel. 53-28-99 SIESTA, Neptun, 32-97-62,23-05-95 TELENAPRAWA, 24-05-67,51-56-48 TELENAPRAWA, 32-00-82, bezpłatny dojazd TELENAPRAWA, przestrajanie, 29-02-33 TELEVIDEO, 71-24-34 TELEWIZYJNE, 41-72-72, bez- AGENCJA Autocentrala. Centrum informacji przewozów międzynarodowych, 374-406, 374-664 AHS, Elżbietańska 10/11,31-51-11, Koln- codziennie, autokarowe- Europa ALTOURIST najtańsze, codzienne przewozy autokarowe, mikrobusowe, "cudzymi samochodami"- Europa zniżki, 374-558,374-543 AUTOBUS pospieszny Hamburg, Bremen, Bremerhaven i inne miasta w Niemczech "Lorek-Tourist" Gdańsk, Jedności Robotniczej 28, tel. 39-46-33 (32-10-19 wieczorem) AUTOKAREM- Europa, Ro-ki-Trans- Zaspa, Hynka 2c, 56-94-95, atrakcyjna Francja, Włochy, Grecja, Hiszpania, wynajem autokarów, mikrobusów. AUTOKAROWE, Mikrobusowe przewozy międzynarodowe. Apartamenty, Wycieczki. Wynajem mikrobusów. Eurotour, 50-14-24 GROMADA, 31-27-00,31-66-41 Gdynia, 20-42-16, Elbląg 33-47-76. Pełna oferta "Lato '96" na kraj i za granicę Dru-skienniki- sanatoria. Linie autokarowe: Wilno, Europa HOLANDIA- ogrody kwiatowe* Amsterdam, Haga, Leida. "KMS", 51-00-02,51-18-96 LAST Minutę Tours za prasza do budynku Lot:u, tel. 46-26-99. Setki ofert, podróże, wyłącznie lotnicze, wyjazdy w ostatniej chwili, rewelacyjne ceny. Kenianajtaniej NORD- atrakcyjne wycieczki autokarowe: Włochy, Grecja, Francja, Hiszpania, Skandynawia, Praga- Wiedeń- Budapeszt i inne. Wczasy: Tunezja, Hiszpania, Włochy. Kolonie i obozy młodzieżowe: kraj, zagranica. Gdynia, Jana z Kolna 4, tel. 20-14-05. Ekspozytura Gdańsk, Rajska 6, NOT pok. 205, tel. 31-28-61 wew. 205 OKAZJA-13 dniowa wycieczka do Włoch: Wenecja, Florencja, Asyż, Rzym, Sorrento, Pompeje, B.T.U "Maciek", ci najtaniej Hamburg, Lubeck, Kiel, tel. 32-36-80,37-44-48, całodobowy 82-89-86 BANK biletów- przewozy Europa, Ład, 44-16-66 BANK przejazdów autokarowych, bilety lotnicze, wizy, wynajem autokarów, Primatour, 20-13-42 CENTRUM informacji przejazdów autokarowych Biuro Brokerów Dom Technika, 46-20-46 21.05.- 02.06.'96, autokar z Gdańska, Biuro Podróży "Ro-spond". Zatelefonuj: 31-30-08, 46-74-04,46-55-29 TANIE wczasy na Pojezierzu By-towskim, (0593) 24-51 9.00- WCZASY, biwaki, 84-38-91 WCZASY, kolonie, 43-21-94 TELEWIZYJNE, radzieckie, polskie, 41-20-10 VIDEOFILMOWANIE, 22-38-05 EST- wynajem autokarów, przejazdy autokarowe- Niemcy, 31-55-25, Brama Wyżynna (siedziba PTTK). Biuro Brokerów, 46-20-46 (siedziba NOT). Falcon Centrum Handlowe Zaspa, 46-54-52. Panda-Tczew, (069) 31-46-60 VIDEOFILMOWANIE, 32-84-34 VIDEOFILMOWANIE, 47-89-36 VIDEOFILMOWANIE, 56 85-19 VIDEOFILMOWANIE, 57-53-32 VIDEOFILMOWANIE, upoważnie-nie, 78-31-13 VIDEOFILMOWANIE, 23-87-20 MIKROBUS, 23-87-14 MIKROBUS 50-18-47,51-14-37 NORD Gdynia, Jana z Kolna 4, 20-14-05,20-66-66, Ekspozytura: Rajska 6, NOT, pok. 205,31-28-61 w. 205. Koncesjonowane linie-Niemcy, Belgia, Holandia, Francja. Komfortowe autokary. FRANCJA, Hiszpania, Polska-obozy i kolonie- żagle, konie, rowery, tenis, góry i jeziora- Harctur 31-13-29,35-68-14/ 15, fax 31-17-44 LEGOLAND, Eurodisneyland 1.-5.05 1996 r., Harctur, Św. Ducha, 35-68-14/15 ALTOURIST- ANGLIA- kursy językowe, super ceny, 374-558, 374-543. ANGLIA- kursy językowe, 374-664 KURSY językowe: Wielka Bryta-nia, USA, Niemcy, Hiszpania, Szwajcaria, Australia. Nord, Gdynia, Jana z Kolna 4,20-14-05, Ekspozytura Gdańsk, NOT, pok; 205,31-28-61 w. 205 INTERNISTA, EKG, 41-19-50 INTERNISTA wizyty, 41 69-83,24-89-87 INTERNIŚCI wizyty 53-42-59 IRYDOLOĆT określi stan zdrowia, 210-600 KARDIOCHIRURGIA, choroby naczyń, dr med Lech Anisimo-wicz, Sopot, M. Cassino 62, czwartki 17.00 rejestracja 29-77-12 LARYNGOLOG Świtońska, 29-75-74, Gdynia, Wybickiego 3 PEDIATRA- Burchacka, wizyty, 24-86-57 PEDIATRA- Rutkowska, wizyty, 51-74-17 PEDIATRA Rawicz, wizyty domowe, 47-99-83 PSYCHIATRA- gabinet, rej. 31- . SEKSUOLOG, 32-20-27 ŻYLAKI odbytu- leczenie nieope-racyjne. Madaliński- internista, 41-63-29,53-42-59 ŻYLAKI odbytu. Leczenie nieope-racyjne. Madaliński- internista, 41-63-29,53-42-59 AAAlkmedyk, leczenie poalkoholowe, espe-ral, 31-89-53, 20-68-16, 0-90-50-81-15 ALKMED 51-97-64 -Stefano-wicz, leczenie poalkoholo-re, odtruwanie, Esperal, CHIRURG- Rutkowski, 51-74-17 CHIRURG Łącki, 31-25-26, dojazd bezpłatny INTERNISTA, 56-84-49 INTERNISTA- wizyty calodobo-we, 47-80-20,41-59-78 INTERNIŚCI, 21-96-37,0-90-50-60-67 LARYNGOLOG, 41 32 91 LEKARZ Domowy Internista* EKG, pediatra, neurolog, 31-89-53, 20-68-16, 0-90-50-81-15 GDAŃSK, B. Krzywoustego 25/3. Centrum stomatologiczne "Uni-dent", 57-01-50 GDAŃSK, Pańska naprzeciw Hali Targowej Curodental (8.00-20.00) również niedziele zachowawcza protetyka, chirurgia, paradontologia, ortodoncja, 31- GDAŃSK, Podwale Staromiejskie 71,35-79-69, Chirurg-Stomatolog GDAŃSK, ul. Długa 67/68, Dens-Prywatny Gabinet Dentystyczny, codziennie (8.00- 19.00), soboty (8.00- 14.00), rejestracja 31-12- GDYNIA, Bema 16 Evimed, specjalista Ortodonta /aparaty stałe i ruchome/, tel. 21-79-36 GDYNIA- Chylonia, Dom Towarowy* parter, (obok " Gdańskiego), Asdent-liści ortodoncji, stomatologii ogólnej, protetyki, chirurgii, 23-62-17 wew. 186 SOPOT, Królowej Jadwigi 9, narkoza, 51-05-38,51-38-88 CENTRUM stomatologiczne "Uni-dent", 57-01-50 OLIWA, Polanki 71, Prywatna Przychodnia, 52-35-58, specjaliści II, I stopnia- stomatologia: dorośli, dzieci, chirurgia, protetyka. GEERS Aparaty słuchowe, bezpłatne badanie słuchu, dopasowanie wielu typów nowoczesnych aparatów, serwis, raty, Gdańsk, Powroźnicza 19/20, 31-11-49 MASAŻ- wszystkie rodzaje, 32- BIOLOGIA, fizyka,chemia, lektoraty, kurs przygotowawczy na Akademie Medyczne początek 3 czerwca Gdańska Akademia Medyczna, zapisy: AMG Dębinki 1, p 625,47-82-22 w 10-50,72-37-01 (po 16.00) CHEMIA, 20-95-15 wew. 405 CHEMIA, 56-92-67 JĘZYK polski. Korepetycje. Asystent uniwersytetu. Tel. 52-36-37 MATEMATYKA, 23-30-45 MATEMATYKA, 32-94-29 MATEMATYKA, 51-49-79 MATEMATYKA, fizyka, chemia /doktor fizyki/, 41-64-65, po 19.00 NIEMIECKI, 56-80-88 EUROSCHOOL zapisy do liceum, szkoły podstawowej, szkoły muzycznej, przedszkola, 25- NAJSTARSZA prywatna szkoła średnia w Gdańsku- GdańskieLi-ceum Autonomiczne, przyjmuje zgłoszenia na- odbywający się wcześniej- egzamin wstępny, tel. 31-49-51 UZDRAWIANIE terapią Reiki, 52-71-11 UZDROWICIEL Bioenergoterapeuta, Gdynia, 3 Maja 21 GIEŁDA zwierząt, 71-42-67 SPÓŁKA Produkcyjno- Handlowa z.0.0 "Rita" z siedzibą w Straszy-nie, ul. Kwiatowa 16, zawiadamia o rozpoczęciu działalności z dniem 3.05 1996 r. Prezes Zarządu: Amadeusz Ardziejewski PEDIATRA Michalak, 32-52-38 PEGAZ- Biuro Podroży. Wczasy przejazdy. Tel. 219-604 WYJAZDOWA Pomoc Lekarska dzieci, dorośli, EKG, 53-69-86 51-65-97.56-27-40 ALTOURIST-super wczasy, 374 543 TURYSTYKA I PODRÓŻE OSTEO-MED, diagnostyka, le czenie osteoporozy, tel. 32-24-28 BANK ofert- świat, sanatoria Ład, 57-74-08 BIESZCZADY-pokoje, 47-91-46 AACHEN, Alaska. Cała Europa przejazdy zagraniczne, 20-31-50 AMERYKAŃSKI, 56-00-69 ANGIELSKI, doświadczona nauczycielka, Brodwino lub Wrzeszcz, 41-78-74 KOMUNIKAT: Jeśli ci skradziono samochód dzwoń 90% szansy /0- AACHEN, Bremen, Bremerhaven, Hamburg, codziennie przewozy-Europa Inte- Ekspres, 46- 30-27, (53-71-78 wieczorem) AACHEN, Hamburg, Lubeck, Kiel, Bremen- codziennie. Przewozy- Europoa Pol- Ola, 37-45-73/5, wieczorem 48-54-82 AACHEN, Kolonia mikrobusem Hallo, 41-78-18, wynajem mikrobusów ESPANIA Tour-Hiszpania 740 zl, Włochy 810 zl 514-571,248-451,248-103 GRECJA dla wszystkich już od 549 zl/autokar, apartamenty/wycieczki objazdowe, pobytowe, bilety autokarowe, lotnicze- Europa, bilety promowe- Grecja, Włochy. Greckie Biuro Podróży "Bar-kost" 21-95-16 GRECKIE Biuro Turystyczne Partenon, atrakcyjne oferty, przejazdy, raty, Wrzeszcz, Klonowa 1, tel. 449-567 ALERGIA Bicomem, testy, odczulanie, leczenie, Gdynia, 20-94-61 ALERGIE, depresje- leczenie bio-rezonansem, bardzo wysoka skuteczność, (0-58) 39-49-87 GINEKOLOG- Gdynia, 71-02-51 GINEKOLOGIA zabiegi Klinika Kalinigrad, 52-08-33 GINEKOLOGICZNY ga¥ net, testy ciążowe, porady dr Glinczewski 51-33-68 TRANPLANTACJA włosów Medical HAIR Poland S.A. Operacje w Warszawie. Przedstawiciele medyczni: Sopot- Dr med. B.Sarankiewicz- Konopka, 516-245 Gdynia: Dr med. K. Krakowiak 206-073INFO /0-81/ 76-76-33, /0-22/ 66-50-180 Wysyłamy bezpłatne broszury. ANGIELSKI, egzaminy, 51-15-75 ANGIELSKI, studentka, 57-88-93 AST AR angielski, niemiecki, Gdynia, 61-45-32 LINCARE angielski w Gdy-ni i w Londynie wszystkie poziomy, FCE, Cambridge Ad- GDANSK, Al. Zwycięstwa 43, Centrum Stomatologiczne Vis-Dent, specjaliści chirurgii ortodoncji, protetyki, narkoza!!! 41-92-96,41-85-04 BIOLOGIA, fizyka .chemia, lektoraty, kurs przygotowawczy na Akademie Medyczne początek 3 czerwca Gdańska Akademia Medyczna, zapisy: AMG Dębinki 1, p 625,47-82-22 w 10-50,72-37-01 (po 16.00) MATRYMONIALNE BIURO "Ania", 46-75-11 BIURO-klub, 24-31-27 FOTOOFERTY, adresy, telefony samotnych Pań/ów- "Raj" 21-300 Radzyń Podlaski, skrytka-53 MEDIUS, 21-08-53 47-87-49 JULIA- partnerskie- matrymonialne. Najwięcej ofert! Przewielebnemu księdzu proboszczowi Tadeuszowi Koseckiemu#i ks. Sławomirowi Decowskiemu oraz wszystkim Przyjaciołom i Znajomym, którzy okazali wiele życzliwości i uczestniczyli w ostatnim pożegnaniu naszego Ojca ś. t p. PIOTRA DŻUS serdeczne podziękowania składają 2000192/164 Córki i Syn z Rodzinami. Ze smutkiem i głębokim żalem zawiadamiamy, że 21 kwietnia 1996 r. zmarł w Chislehurst nasz Ukochany Syn JAN CHARAMSA Celebracja eucharystii odbędzie się 29 kwietnia 1996 r. o godz. 11.00 w Beckenham w kościele św. Edmunda; pogrzeb o godz. 12.30 na cmentarzu Chislehurst. Msza św. dla Krewnych i Przyjaciół w kraju odbędzie się również 29 kwietnia 1996 r. (poniedziałek) o godz. 11.00 w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni przy ul. Batorego. „w™, Rodzina i Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 24 kwietnia 1996 r. i odszedł od nas przeżywszy lat 90 nasz ukochany Tata ś. f p. STANISŁAW BOGDANOWICZ Msza św. odprawiona zostanie w dniu 27 kwietnia 1996 r. o godz. 10.00 w kościele św. Andrzeja Boboli w Sopocie, ul. Powstańców Warszawy 15. Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz. 12.00 na cmentarzu Komunalnym w Sopocie. Pogrążona w smutku 10002274/34/20 Rodzina, Dzieci, Wnuki i Prawnuki Panu dr. Józefowi Jasielowi i pani dr Halinie Rzepeckiej oraz personelowi Oddziału Pulmonologicznego Szpitala Morskiego w Gdyni serdeczne podziękowanie za troskliwą opiekę w czasie długiej choroby naszego Ojca ś. t p. PIOTRA DŻUS składają >00191/164 Córki i Syn z Rodzinami. Członkowi Zarządu Stoczni Północnej S.A. Dyrektorowi HENRYKOWI ROHDE wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci OJCA składają Rada Nadzorcza, Zarząd i Współpracownicy ze Stoczni Północnej S.A. w Gdańsku. 10002252/09 Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 24 kwietnia 1996 r. odszedł od nas Kochany Mąż, Ojciec, Dziadek i Pradziadek ś. t p. JÓZEF KOZAK Msza św. żałobna odprawiona zostanie w kościele Najświętszej Marii Panny w dniu 29 kwietnia 1996 r. o godz. 11.00. Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz. 13.00 na cmentarzu w Pierwoszynie. Pogrążona w smutku 10002240/164/20 Rodzina Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 23 kwietnia 1996 roku zmarła nasza Mama, Babcia i Prababcia ś. t P. FELIKSA LEGĘCKA Msza św. żałobna odprawiona zostanie w kościele NMPNP przy ul. Łąkowej dnia 26 kwietnia 1996 r. o godz. 8.00. Pogrzeb odbędzie się na cmentarzu Łostowice o godz. 10.00. 10002148/20/7 Córki z Rodzinami Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 20 kwietnia 1996 r. zmarł najukochańszy Ojciec i Dziadek ś. t p. mgr inż. ZYGMUNT MADANY wieloletni pracownik DOKP - Północ Pogrzeb odbędzie się w sobotę 27 kwietnia 1996 r. o godz. 11.30 na cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. ,0002241/ob Pogrążona w smutku Rodzina Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 22 kwietnia 1996 r. zmarła nasza ukochana Żona, Mamusia i Babcia ś. t p. WACŁAWA IUCEWICZ Pogrzeb odbędzie się dnia 26 kwietnia 1996 r. o godz. 12.00 na cmentarzu w Oliwie. Pogrążona w smutku innn5iafinn/7 Rodzina Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 23 kwietnia 1996 r. odszedł od nas na zawsze nasz ukochany Ojciec, Teść, Dziadek i Pradziadek mgr inż. TADEUSZ BURY Msza żałobna zostanie odprawiona w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni przy ul. Batorego dnia 29 kwietnia 1996 r. o godz. 11.30. Uroczystości pogrzebowe odbędą się tego samego dnia o godz. 13.30 na cmentarzu w Gdyni Pierwoszynie. Pogrążeni w smutku Syn z Synową, Wnuk z Żoną i Wnuczka z Prawnuczką Ś 10002215/23 Firma pogrzebowa „Charon" Sp. z 0.0. z siedzibą w Gdyni, ul. Witomińska 39 tosflj) otyaaa - załatwianie formalności pogrzebowych, - kredytowanie usług, - eksportacja zwłok z mieszkań - całą dobę, - kremacja, - przechowanie w chłodni i kosmetyka zwłok, - usługi kamieniarskie, - sprzedaż trumien, - organizacja styp, - wieńce, wiązanki, - autokary, - nekrologi, - ekshumacja, fotovideo. Telefony całodobowe: ,000 ^, 21 19 44, 23 68 93. ZAPRASZAMY DO NASZYCH BIUR OGŁOSZEŃ: Gdańsk, tel./fax 31-8042,46-3548, tel. cent. 31-50-41 w. 210,215,218, fax w. 213,214 wpon. w godz. 8.00-20.00, wł.-pt. 8.00-18.00, soboty 9.00-15.00, fax 46-35-68 . . Elbląg, tel./fax (055) 32-70-94, tel. 33-54-09 w godz. 8.00-16.00; Pruszcz Gdański, tel./fax 82-23-25 w godz. 8.00 -16.00; Tczew, tel./lax (069) 31-63-26 w godz. 8.00 -16.00; Starogard Gdański, tel./fax (069) 220-80 w godz. >; Gdynia, tel./fax 20-04-79 w godz. 8.00-16.00, tel./fax 20-89-17, pon.-pt. 8.00-18.00, wsob. 9.00-14.00; Sopot, tel. 51-54-55 w godz. 8.00-16.00; 26 kwietnia 1996 Sportowy feillli Str. 17 Rewanże „7" AZS AWF Wata i EB Start Potrzebny jest doping Rewanżowe mecze pierwszej rundy play off rozegrają na własnych parkietach pił-karki ręczne AZS AWF Nata Gdańsk i EB Start Elbląg. Obie wybrzeiowe „1" aby szq pokonać swoje rywalki zarówno w sobotę, jak i w niedzielę. Sośnicy Gli-więce i Piotrcovii potrzebne jest tylko jedno zwycięstwo. Do meczu z Sośnicą akade-miczki przystąpią z żądzą rewanżu, spowodowaną poczuciem krzywdy, jakiej ich zdaniem w Gliwicach doznały ze strony krakowskich arbitrów. -Para Franczak, Michalik już trzy lata temu pomogła Sośnicy wyeliminować znacznie silniejszy zespół Montexu Lublin, którego trenerem był wtedy Jerzy Ciepliński. Teraz trafili na nas - powiedział ukarany w tym meczu za krytykę arbitrów dyrektor AZS AWF Ryszard Malec. 10-minutowy przestój aka-demiczek, który zadecydował o zwycięstwie Sośnicy, w dużej mierze zdaniem Malca spowodowany był stronniczym arbitrażem. Montex jest poza zasięgiem, w pozostałych meczach wygrywały zespoły niżej notowane, które pierwsze mecze grały na własnych parkietach - zauważył dyrektor, który czerwoną kartkę w tym spotkaniu wziął na siebie za II trenera akademiczek. Sobotni mecz piłkarek AZS AWF z Sośnicą rozpocznie się w hali oliwskiej AWF o godz. 18. Jeśli zwyciężą gospodynie, wszystko rozstrzygnie się w niedzielę o tej samej porze. (sus) W pierwszej fazie play off piłkarek ręcznych, elbląski EB Start uległ Piotrcovii w Piotrkowie Tryb. 19:23, prowadząc do przerwy 10:9. O takim wyniku zadecydowała końcówka meczu, w której przyjezdne pogubiły się w defensywie... Szanse na awans EB Start do II rundy play off nadal istnieją. Elbląscy kibice wspominają ubiegłoroczny finał rozgrywek 0 mistrzostwo Polski w fazie play off, kiedy to Piotrcovia walczyła o brązowy medal z EB Start. Przed rokiem rywalki EB Start trzykrotnie okazały się lepsze i to im wręczono brązowe medale. Ale przed rokiem Piotrco-via zakończyła rundę podstawową na pierwszym miejscu w tabeli, a elblążanki były trzecie. Teraz EB Start do rozgrywek play off przystąpił z drugiej pozycji w tabeli, a Piotrcovia z... siódmej. Póki co, w rewanżu za ubiegły sezon lepsze są piotrko-wianki. W play off gra się jednak zupełnie inaczej. Rozstrzygnięcia mogą być zaskakujące 1 niezależne od pozycji w tabeli. Dowiodły tego zawodniczki Piotrcovii na własnym parkiecie i prowadzą w rywalizacji z EB Start 1:0. Do awansu potrzebne są jednak dwa zwycięstwa, a dwa kolejne mecze elblążanki rozegrają na własnym parkiecie, gdzie rywalkom zawsze było trudno o sukces. Trener Jerzy Ringwelski wraz z zawodniczkami analizuje ma- Piłka nożna: Lechia/Olimpia - Stal * W Gdyni derby Bałtyk - Polonia Przymus wygrywania Gdy patrzy się w ligowe tabele i miejsca trójmiejskich drużyn, to trudno raczej o dobry humor. Praktycznie wszystkie nasze druiyny znajdują się w strefie bezpośredniego zagrożenia degradacją. Wszystkie więc potrzebują punktów, co łączy się z przymusem wygrywania. W Elblągu liczą na skuteczną grę Iwony Błaszkowskiej. Fot. Piotr Kajmer gnetowidowy zapis spotkania z Piotrkowa. Opracowywana jest koncepcja gry, która powinna przynieść dwa zwycięstwa i awans. Drużynę podbudowała dobra postawa bram-karki Magdaleny Chemicz. O składzie na sobotnio - niedzielny dwumecz trenerzy nie chcą dyskutować. Na parkiet wybiegną najlepiej dysponowane piłkarki EB Start, a wszystkie zapowiadają walkę o zwycięstwo od pierwszego gwizdka arbitrów. Mecz w sobotę (27 bm.) rozpocznie się hali MOS przy ul. Kościuszki o godz.17, a w niedzielę (28 bm.) o godz.l 1. Kibicujmy EB Start. (am) Pierwszoligowa Lechia/Olimpia Gdańsk po trzech porażkach ma prawo być w psychicznym dołku. Z drugiej strony, na punkty z GKS Katowice, Widzewem Łódź i Legią Warszawa nikt, kto przytomny, specjalnie liczyć nie mógł. Nie będziemy już wracać do tych występów. Teraz ważna jest niedziela i mecz Lechii/Olim-pii ze stalą Mielec, który rozpocznie się o godz.12 na stadionie przy ul. Traugutta. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli i nie trzeba chyba dodawać, że w jej dolnych rejonach. W jesiennym meczu w Mielcu gdańszczanie przegrali 1:2, a najbardziej to spotkanie pamiętają pewnie Mariusz Pawlak i Igor Kozioł, którym sędzia pokazał czerwone kartki i odesłał do szatni. Wiosną Stali się nie wiedzie. Dopiero w dwóch ostatnich kolejkach mielczanie zagrali nieco lepiej, kiedy do drużyny doszedł doświadczony Piotr Je-gor, do niedawna piłkarz Górnika Zabrze. W mieleckim składzie z bardziej znanych zawodników występują jeszcze Bogusław Cygan, Rafa! Domar-ski i bramkarz Bogusław Wyparto. W ostatnim meczu Stal zremisowała na własnym boisku z Ra-kowem Częstochowa 0:0. A co słychać przy Traugutta? Od pewnego czasu na tak postawione pytanie przytacza się listę zawodników, którzy z powodu kartek i kontuzji nie będą mogli zagrać. W niedzielę nie zobaczymy więc na pewno „kartkowiczów" Sławomira Su-chomskiego i Pawlaka oraz kontuzjowanych Juliusza Kruszankina i Piotra Wojdygę. Skutki urazów ciągle odczuwają Tomasz Unton, Adam Grad i Marcin Kubsik. Decyzja o tym, czy wybiegną w niedzielę na boisko, zapadnie tuż przed meczem. Drugi trener gdańszczan, Wojciech Wąsikiewicz, zapytany o prognozy przed spotkaniem ze Stalą, powiedział: - Tu nie ma co prognozować. To dla naszego zespołu jest mecz o podwójną stawkę punktową, bo przecież gramy z sąsiadem z tabeli. Nie ma innego wyjścia, jak ograć Stal i zacząć piąć się górę. Można bać się Widzewa czy Legii, ale na pewno nie mieleckiego zespołu. Liczę zarówno na dobrą grę piłkarzy, jak i doping gdańskiej publiczności. W pozostałych meczach ekstraklasy zagrają: Śląsk Wrocław - Siarka Tarnobrzeg (jesienią było 0:0), GKS Bełchatów - GKS Katowice (1:3), Stomil Olsztyn - Widzew Łódź (2:2), Amica Wronki - Legia Warszawa (0:2), Raków Częstochowa - Lech Poznań (2:1), ŁKS Łódź - Zagłębie Lubin (0:1), Górnik Zabrze - Sokół Tychy (2:1), Pogoń Szczecin - Hutnik Kraków (0:2). RADIO AR NET UKF 71.09 i 90.70 MHz stereo Serwisy informacyjne: 6.00 do 0.00 co godzinę oprócz 19.00. Serwis lokalny: 6.45, 7.35, 8.35,10.35,12.35,14.35,17.35 Serwis sportowy: 8.50, 11.35, 15.35, 18.05. Przegląd prasy: I 9.10 6.00-11.00 Przebudzenie na ży- Tymczasem w II lidze, w sobotę o godz. 12, | czenie; 6.05 Piosenka dla sole-w Gdyni będziemy świadkami trójmiejskich der- a k „o bów. Bałtyk podejmować będzie Polonię Gdańsk. Jesienią był remis 2:2. Teraz podział punktów nie zadowoli chyba żadnej z drużyn. A jak Bałtyk i Polonia przygotowują się do tych derbów? Dyrektor sportowy GCS Janusz Kupcewicz powiedział, że organizatorzy liczą na sportowy doping, a o spokój na trybunach zadbają służby porządkowe. Przede wszystkim - dodał Kupcewicz -liczymy, że obie drużyny zaprezentują dobry futbol i swoją grą zadowolą publiczność. Nasi zawodnicy po remisie w Rydułtowach wrócili do Gdyni dopiero w czwartek rano. O treningach przed derbami trudno więc mówić, sądzę, że trenerzy zaordynują zajęcia z pogranicza czynnego wypoczynku i odnowy biologicznej. Jedno jest pewne, że w sobotę remis nikogo nie zadowoli. I Bałtyk, i Polonia są w trudnej sytuacji, którą może poprawić tylko komplet zdobytych punktów. Trener Polonii, Jerzy Jastrzębowski, wyraża podobne opinie. W sześciu wiosennych kolejkach nie odnieśliśmy jeszcze zwycięstwa. Pogłębia się kryzys psychiczny w drużynie. Być może przed spotkaniem z Bałtykiem zrezygnuję z dwóch-trzech piłkarzy. Drużynie potrzebny jest wstrząs i... zwycięstwo. Postaramy się o nie w Gdyni, chociaż wiem, że takie same plany mają nasi lokalni rywale. Nie możemy ciągle płakać, że brakuje nam Dariusza Jaskulskiego i Mariusza Piekarskiego. W grupie drugiej II ligi Pomezania Malbork wybiera się na mecz do Unii Tarnów, z którą jesienią wygrała 2:0. Remis jest na pewno w zasięgu podopiecznych trenera Józefa Bujki. W III lidze „Pomorze" na własnych boiskach zagrają: Polonia Elbląg z Lechią Gdańsk (sob., g. 11), Gedania z Legią Chełmża (sob., g. 12), Kaszu-bia Kościerzyna z Gryfem Słupsk (sob., g. 16), Gryf Wejherowo z Olimpią Grudziądz (sob., g. 17). Arkę Gdynię czeka arcytrudny wyjazd do lidera Elany Toruń (sob., g. 11). Na wyjazdach zagrają też Wisła Tczew z Brdą Bydgoszcz oraz Rodło Kwidzyn ze Stalą Jezierzyce. JailUSZ Woźniak Medale gdańskich gimnastyków Najważniejsze .... tytuły Siedem medali przywieźli * młodzieżowych mistrzostw Polski w Bydgoszczy, gimnastycy MKS KG AWF Gdańsk - poinformował nas kierujący sekcją docent Józef Karniewicz. Na najwyiszym stopniu podium stanęła I drużyna gdańszczan oraz Michał Makowski w wieloboju. W punktacji drużynowej I zastęp w składzie: Michał Makowski, Arkadiusz Bączek, Bartosz Maskiewicz, Michał Halman i Michał Spręgiel zgromadził 222,2 pkt. i wyprzedził MKG Olimp Bielsko-Biała - 219,5 i MKS Pałac Młodzieży Katowice-217,35. W ćwiczeniach na przyrządach Makowski był drugi na grzybku, a Bączek na poręczach. Trzecie miejsca wywalczyli Makowski na kółkach i poręczach oraz Halman w ćwiczeniach wolnych. Gdańskich gimnasty- ków do mistrzostw przygotowywali trenerzy: Tamasz Dancewicz, Krzysztof Potylicki i Stanisław Sawczyn. Gratulujemy. W zawodach brało udział 12 drużyn. Drugi zastęp z gdańskiego klubu uplasował się na V, a trzeci na VII miejscu. Ponadto podczas zawodów odbył się sprawdzian kadry narodowej juniorów. W klasie II zwyciężył Andrzej Kochanowicz przed Krzysztofem Halmanem, a w klasie III Roman Kulesza -wszyscy MKS KG AWF Gdańsk. /CI1C\ Duathlon w Gniewie W Gniewie 4 maja odbę-dą się ogólnopolskie zawody w duathlonie. Zmagania obejmować będą bieg na dystansie 4,5 km po terenie falistym, jazdę rowerem na dystansie 26 km i bieg po nawierzchni asfaltowej na dystansie 4,5 km. Suma nagród rzeczowych i pieniężnych wynosi 3 tys. złotych. Podzielone będą między zwycięzców w kilku kategoriach wiekowych - Od juniorów młodszych po „weteranów". Zgłoszenia przyjmowane są do 29 kwietnia w Centrum Kultury Zamek w Gniewie pl. Zamkowy 2, z dopiskiem „Du- athlon", telefon (069) 35-21-62. Wpisowe wynosi 5 złotych. Uczestnikom zagwarantowano bezpłatne noclegi w Szkole Podstawowej nr 2 w Gniewie. Organizatorzy zapewniają punkty dożywiania na trasie duathlonu oraz posiłek po zakończeniu zmagań. W piątek 3 maja o godzinie 18 przewidziano konferencją techniczną, a start w duathlonie zaplanowano na 4 maja o godz. 13. Zawody są otwarte i mogą w nich brać udział osoby urodzone w 1976 roku i starsze posiadające aktualną licencją triathlonową, kartę rowerową i zaświadczenie lekarskie. 4 nagrody Totek „DB" Jaki będzie wynik meczu I ligi piłkarskiej LECHIA/OLIMPIA GDAŃSK - STAL MIELEC? To pytanie w sportowym totku„DB". ^telefoniczne (31- _ 18-97) odpowiedzi czekamy dzisiaj (26 bm.) od godz. 14 do 16. Pula nagród tym razem wyjątkowo duża, bo nikt nie wygra! w ubiegłym tygodniu. Zatem wśród tych, którzy prawidłowo trafią wynik meczu rozlosujemy dwa bilety na przejazd autokarowy do Niemiec, tam i z powrotem, ufundowany przez Biuro Podróży „Oli via" i dwie sportowe kurtki (biało-zielone) ufundowane przez gdański oddział Hummela (39-18-16). M Po tym zderzeniu Piotra Wojdygi z Marcinem MięCielem, w trakcie środowego meczu w Warszawie gdański bramkarz doznał kontuzji. O piłkarski puchar „Dziennika Bałtyckiego" 119 drużyn w mistrzostwach Trójmiasta Do rozpoczynających się 1 maja br. jedenastych mistrzostw Trójmiasta w 7-oso-bowym futbolu o puchar „Dziennika Bałtyckiego" pod patronatem Coca Cola Poland Ltd zgłosiło się ostatecznie 119 drużyn, przy czym najwięcej w zasadniczej grupie wiekowej powyżej lat 18, a w młodzieżowych kategoriach - w grupie do lat 15. Najmniej jest zespołów 11-latków. Rozdanie schematów rozgrywek, regulaminów i terminarzy nastąpi w niedzielę 28 bm. od godz. 17 w siedzibie organizatora turnieju, Ogniska TKKF „Przymorze" przy ul. Dąbrowszczaków 13 w Gdańsku, tel. 53-20-61. Przypominamy, że turniejowe zmagania toczyć się będą w grupach wiekowych do lat 11, do 13, do 15, do 18 i powyżej 18, przy czym w tej ostat- niej w trzech podgrupach o różnym stopniu zaawansowania. We wszystkich fazach mistrzostw: eliminacjach, półfinałach i finałach grać się będzie systemem grupowym, a nie pucharowym. Przy okazji informacja, że wiosenną dziecięco-mlodzieżo-wą ligę piłki nożnej w katego-riach wiekowych do lat 10, 11-13 oraz 14-16 organizuje, przy wsparciu Urzędu Miasta, Ognisko TKKF „Rozstaje" w Gdańsku Zaspie. Zapisy do 30 bm. w Ośrodku Promocji Zdrowia i Rehabilitacji przy TKKF, ul. Kombatantów 4 (pawilon) w godz. 8-10, tel. 46-92-78 lub 46-57-80. Tamże przyjmowane są zgłoszenia na kolonie rehabilitacyjne dla dzieci z wadami postawy. (Paw) mmmm-Warszawa, ul.Pai Amatorsko w siatkówkę Siatkarki i siatkarze kończą amatorskie mistrzostwa miasta Gdańska. Ostatnie turnieje w hali Zespołu Szkół Morskich w Nowym Porcie odbędą się 26 bm. (dziś) dla mężczyzn i 29 bm. dla kobiet. Początek obu o godz. 18. Wręczone zostaną też nagrody. (Paw) Tenisiści stołowi rozpoczynają ME Jutro w Bratysławie rozpoczną się jubileuszowe 20. Mistrzostwa Europy w tenisie stołowym. Potrwają do 7 maja br., a Polskę reprezentować będą: Anna Januszyk, Agnieszka Gieraga, Alina Mikijaniec i Kinga Stefańska oraz Andrzej Grubba, Lucjan Błaszczyk, Piotr Skierski, Piotr Szafranek, Tomasz Krzeszewski i Marcin Kusiński. Trenerami męskiej ekipy są Stefan Dryszel i Leszek Kucharski, a kobiet Zbigniew Nę-cek. Dwa lata temu w ME rozegranych w Birmingham Polacy zajęli ósmą lokatę, a Polki sklasyfikowano na 21 miejscu. Indywidualnie najlepiej spisał się Błaszczyk, który stanął na podium zdobywając medal w mikście z Els Billen (Belgia). W pierwszej części imprezy odbędzie się turniej drużynowy. Nasi panowie wylosowali grupę A (o miejsca 1-12), w której spotkają się kolejno ze Szwedami, Węgrami, Czechami, Anglikami i Włochami. Z kolei panie zagrają w grupie D (o miejsca 13-24 i ewentualny awans do czołowej „12" następnych ME) ze Słowaczkami, Jugosłowiankami, Słowen-kami, Hiszpankami, Finkami i Litwinkami. Najbardziej liczymy oczywiście na Grubbę. Początkowo miał on zagrać tylko w turnieju indywidualnym, ale zgodził się wspomóc kolegów również w drużynie. (pol) Hit na łyżworolkach Kolorowo i emocjonująco będzie w najbliższą sobotę i niedzielę (w oba dni od godz. 11) na Placu Grunwaldzkim przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Odbędzie się tam wielki turniej hokeja na łyżworolkach. Jest o co pograć, gdyż zwycięska drużyna zakwalifikuje się do krajowego finału w Warszawie, z kolei najlepsza polska do europejskich rozgrywek w Barcelonie, a stamtąd droga wiedzie na światowy festiwal w Kaliforni, w Santa Monica. Gdyńskiej imprezie towarzyszyć będzie promocyjna sprzedaż łyżworolek. Będą też m.in. pokazy gry w wykonaniu hokeistów Stoczniowca. /Tł . (Paw) nizanta 6.15 Rock'n'roll na dziś; 6.20 Piosenka z uśmiechem; 6.55 Trójmiasto na żywo; 7.10 Temat tygodnia; 7.20 Konkurs dla dzieci; 7.45 Mag. motoryzacyjny; 8.40 Wiadomości ekonomiczne; 9.25 SOS dla bezrobotnych; 9.40 Radio AR-net zaprasza; 9.55 Zapowiedzi programowe; 10.50 Informacje kulturalne; 11.05-16.00 Długie Śniadanie; 11.15 Konkurs; 11.40 Wiadomości giełdowe; 12.10 Horoskop; 12.45 Trzy łyki klasyki; 14.45 Magazyn motoryzacyjny; 16.05-20.00 Popołudnie z Radiem ARnet; 16.45 Lista niezależnych; 19.05 Hit czy kit?; 20.00-23.00 Piątkowa zaduma; 23.00-1.00 120 minut złamanych organów; 1.00-6.00 Muzyka non stop RADIO ESKA NORD Gdańsk - UKF 68.63 i 96.4 Gdynia - UKF 72.92 i 106.7 i 5.30-23.30 Wiadomości - co go-j dzinę; 7.00-18.00 Skrót wiado-i mości - co godzinę; 0.00 - 23.00 i Pogoda - co godzinę; 6.15,7.15, ! 8.15,11.15,15.15,16.15,17.15 Wiadomości drogowe; 0.05, 7.05 Horoskop; 6.40 Para w gwizdek - konkurs; 8.05 Serwis ekonomiczny; 8.35 Informacje walutowe; 8.45 Stoliczek Eski - rozmowa z gościem; 9.15 Pół paczki z rana - konkurs na śniadanie; 9.45, 14.45 Wiadomości kulturalne; 10.50 Kalendarium muzyczne; 11.35 Złoty kwadrans Eski - muzyczny Non-Stop; 1130 Twoja szansa -konkurs 45 sekund; 14.10 2x2 -Kto to gra - konkurs; 15.05 Co na giełdzie; 15.10 Co mi zrobisz I jak mnie złapiesz - konkurs; 1620 Konkurs 20 pytań; 17.05 Serwis muzyczno-filmowy; 17.45 Wiadomości sportowe; 18.35 Muzyka, którą kochacie; 20.00 Radioalternatywni - audycja Janusza Czajki; 22.35-23.30 Muzyczna godzina miłości - muzyka Non Stop __RADIO GDAŃSK UKF 67.85, 103.7 MHz stereo Wiadomości co godzinę; Wiadomości sportowe: 7.10, 12.10, 16.10,19.10; 5.00 - 9.00 Studio Bałtyk; 9.05 Radio biznes; 10.00-14.00 Czte-| ry godziny dla ciebie i rodziny; 10.15 Horoskop dnia; 10.33 Więcej sportu; 10.45,12.45 Ra-| diowa giełda pracy; 11.15 Eks-| pert; 11.33 Warto, nie warto... | 11.58 Wstępne notowania gieł-| dy; 12.15 Konkurs 10 pytań... milion złotych; 12.38 Giełda papierów wartościowych; 14.00-18.00 Studio Bałtyk; 14.10,15.10,15.50 Raport drogowy; 14.15, 15.15, 15.45, 16.15, 16.45, 17.15, 17.45 Informacje miejskie; 14.45 Giełda pracy; 18.05 Buzowanie na ekranie - muzyka filmowa; 19.05 Na marginesie dnia; 20.05 W to mi graj; 22.00 Radio PODRĘCZNIKI Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych na rok szkolny 1996/97 dostępne już teraz w sieci księgarń: Grydner Andrzej ul. Długie Ogrody 23 80-828 GDAŃSK Księgarnia s.c. H. Rachlewicz, M. Łangowski ul. Grobla II12/14 80-835 GDAŃSK Rea Maciej Mosiński ul. Gdańska 12 83-140 GNIEW Biały Kruk Danuta Skrzypkowska ul. Kościuszki 18 83-300 KARTUZY Sezam B.M. Mielewczyk ul. Rynek 5 83-300 KARTUZY Tomek ul. Tysiąclecia 8 83-000 PRUSZCZ GD. im. Abrahama Barbara Hinc Pl. Wolności 33 84-100 PUCK Kiosk Grydner Andrzej ul. Kościuszki 2 81-704 SOPOT Księgarnia i art. pap. Krzysztof Kowalczyk ul. Rynek 26/7 83-200 STARGARD GD. Alfa Iwona Grabowska ul. Krasickiego 1 86-100 ŚWIECIE Vademecum Elżbieta Wojciechowska ul. Gdańska 33 83-110 TCZEW Vademecum Elżbieta Wojciechowska ul. Wojska Polskiego 22 83-100 TCZEW Yademecum Elżbieta Wojciechowska ul. Żwirki 34 83-100 TCZEW Yademecum Elżbieta Wojciechowska ul. Żwirki 51c 83-110 TCZEW Remus Kazimierz Klawikowski ul. Sobieskiego 260 84-200 WEJHEROWO udzieli! , Ul 00-6% BBC; 23.05 Ab ovo - mag. popularnonaukowy; 0.05 Radio nocą RADIO MARYJ A Gdańsk - UKF 102,30 MHz Elbląg-UKF 107,4 MHz 2.00, 4.00, 6.25, 8.25, 10.25, 12.25,14.25,18.25,19.25 Wiadomości; 6.30,12.30.20.20 Różaniec; 7.45, 11.00, 16.00 W Rodzinie Radia Maryja; 5.45 Rozpoczęcie programu i pacierz; 6.00 Anioł Pański;7.00 Msza Św.; 8.00 Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP; 8.30, 16.30 Katecheza; 9.30 Czas pieśni; 9.50, 14.30 Mogę, chcę pomóc;10.00,19.30 Audycja dla dzieci; 10.30 Porady lekarskie; 11.20, 18.40 Ra-diogazeta; 11.45,23.45 Medyta cja; 12.00 Anioł Pański; 12.10 Spotkania z Biblią; 5.05,13.15 Radiogazeta; 13.45 Literatura; 14.00 Modlitwa popołudniowa: 14.15 Czas dobrych nowin: 14.40 Muzyka mistrzów; 15.00 Koronka do Miłosierdzia Bożego; 15.15, 21.15 Rozmowy nie dok.; 16.15 Serwis Radia Watykańskiego; 17.30 Koncert życzeń; 18.00 Anioł Pański i Nieszpory; 18.30 W nurcie nauczania Jana Pawła II; 19.00 Audy cja dla młodzieży; 19.45 Modlitwy dzieci; 20.00 Audycja Radia Watykańskiego; 21.00 Apel Jasnogórski; 21.15-0.00 Czas wzrastania; 23.50 Kompleta RADIO P L U S UKF 67.07 i 101.7 MHz; PTK 106.4,69.9 MHz Wiadomości: od 5.00 do 24.00 (co godzinę); Skróty wiadomości: 5.30, 7.30, 9.30. 11.30, 13.30, 15.30, 18.30; Wiadomości lokalne: 6.30, 8.30, 10.30, 12.30, 14.30, 16.30, 17.30, 20.30; Sport: 6.04,7.04,18.05 6.00-9.00 Poranek z Radiem Plus; 6.43 Ewangelia z komentarzem; 7.25 Patron dnia; 8.10 Gość Radia Plus; 9.15 Serwis ekonomiczny; 10.35 „W prawo, lewo czy prosto"; 12.40 „Rozmowy pewnej .pani z pewnym księdzem"; 13.15 Serwis giełdowy; 13.40 Propozycje kulturalne; 14.45 „Kwadrans przed weekendem"; 16.35 Auto Plus Radio; 18.40 Wiadomości z życia Kościoła; 18.52 Religia, Etyka, Kościół ; 19.40 „Pluszowy kącik"; 21.00 Legnedy Rock'n'Rolla; 22.15 Ewangelia z komentarzem ___R_A Dl 0_ R M F FM Wiadomości co godzinę od 0.45 Wiadomości co godzinę od 0.45 PROGRAM TRÓJMIASTO 10.26, 11.26, 12.26, 13.26', 1726,18.26 Traffic: 6.26, 6.59, 7.26, 7.59, 826, 8.59, 14.26, 14.59, 15.26, 15.59,16.26,16.59 5.00-9.00 Rano mogę fruwać, m.in. 6.35 Poranny toster 8.00 Gość na śniadanie 8.35 Nowości filmowe; 9.00-13.00 Radio Materii Formy, m.in. 9.00 Po-szukiwarty, poszukiwana 12.00 Black and White; 13.00-17.00 Relacje migawki flesze, m.in. 15.35 Wiódł ślepy kulawego: 17.00-20.00 Radiowa muzyka filmowa, m. in. 19.05 MTV radio news 19.35 Rosyjska ruletka; 20.00-22.00 Radio muzyka fakty, m.in. 20.15 Most satelitarny, 22.00-1.00 Rock Metal Funky, m.in. 23.05 MTV radio news; 1.00-4.00 Rozterki marzenia fobie, m.in. 2.00 Dziewczyna z plakatu 4.00-6.00 Radio Młodych Frajerów, m.in. 4.30 Radiowy inkubator RADIO Z Et Gdańsk-UKF 71.69 MHz Elbląg- UKF 71.36 MHz Wiadomości co godzinę całą dobę; wiadomości co pół godziny 6.00-17.00; wiadomości co kwadrans 6.00-9.00; wiadomości sportowe: 6.08, 6.33, 7.09, 7.34, 8.07, 9.05; Wiado mości giełdowe: 11.57, 13.05, 14.05 4.00-6.00 Świt z Radiem Zet; 6.00-9.00 Poranek z Radiem Zet; 6.20, 9.40 Horoskop dnia; 6.50 Zapowiedzi TV; 7.40 Wiadomości gospodarcze Reutera; 8.15 Gość Radia Zet; 8.50 Książki Czesława Apiecionka; 9.50 Ciekawostki Krecika; 10.10 Bulion Zet; 12.00 Wiadomości w południe; 13.15 Dzwonię do pani, pana; 14.10 Magazyn reporterów i zapowiedzi kulturalne; 15.00 Wydarżenia dnia - Rafał Domański; 15.50 Ciekawostki Krecika; 16.10 Hip Hop Zet; 17.50 Na krawędzi -najlepsi wykonawcy New Rock: 18.10 Majewiada pr. Szymona Majewskiego (pon., śr., wt.); 19.05 Komputerowa lista prze bojów Radia Zet (tel. 0700-73-000); 20.15 Na krawędzi - naj lepsi wykonawcy New Rock: 21.05 Klub Radia Zet; 23.10 Noc z Radiem Zet Str. 18 26 kwietnia 1996 Pod patronatem „DB" Koszykówka; Warta ■ reprezentacja Polski 86:111 Feta w Gdyni Zastępca redaktora naczelnego „DB", Andrzej Liberadzki, %\ i i, Krystynie Lary, pamiątkowy puchar. Fot. Maciej Kostun Wielkq fetę zgotowali gdyńscy kibice koszykarkom Warty za zdobycie mistrzowskiego tytułu. W pokazowym meczu mistrzynie Polski uległy jednak reprezentacji kraju 86:111 (39:65). Oba zespoły zaprezentowały wiele wspaniałych akcji, które publiczność raz po raz nagradzała gromkimi oklaskami. Mimo, iż w reprezentacji z powodu kontuzji nie mogła wystąpić najwyższa koszykarka Europy, Małgorzata Dydek (214 cm wzrostu), bardziej zdeterminowane kadrowiczki odniosły przekonywające zwycięstwo. Warta: Bałdujewa - 4 pkt, Śliwka - 14, Olęcka - 4, Pante-lejewa - 22, Mruk - 5, Szamyer - 3, Nąjmowicz - 12, Owcza-renko - 20, Szwecowa - 2. . Reprezentacja: Sowińska -2, Rożek - 14, Słabęcka - 22, Nowak - 5, Lewandowska - 21, Jaroszewicz - 9, Błażkiewicz -11,Lara - ll,Janyga-9,Żuk-2, Binkowska -5. Mimo towarzyskiego charakteru meczu, walka pod oboma kszmi była lażarta. Fot. Maciej Kostun Do historii biegów maratońskich przejdzie na pewno Niemka, Uta Pip-pig. Nie tylko dlatego, że święci triumfy na wielu trasach. Także za sprawą swego sposobu bycia i zachowania się. Z jej twarzy nawet w ekstremalnie trudnych warunkach nie znika uśmiech. Czaruje nim gdy rozmawia, gdy się porusza, gdy biegnie.' Niejednemu przechodzi ochota do uśmiechu, gdy przez ponad dwie godziny męczy się na trasie 42 kilometrów i 192 metrów. Ona zawsze sprawia wrażenie, jakby maraton stanowił dla niej wielką przyjemność, coś łatwego i lekkiego. „Ona promieniuje każdym porem swego ciała" - napisał Reuter. Uta Pippig ma obecnie 30 lat. Długo mieszkała w NRD, głównie w Berlinie, a od czterech lat przebywa w USA w nabytym przez siebie domu u podnóża Rocky Mountains gdzie w niezmąconej ciszy na wysokości 3 tysięcy metrów nad poziomem morza panują idealne warunki treningowe dla osób uprawiających sporty wytrzymałościowe. Bieganie jest Uśmiech ika nie zni z jej twarzy dla Pippig wszystkim. Jemu poświęca życie. Narzuciła sobie ostry reżim treningowy. Tygodniowo przebiega około 300 kilometrów, dokładnie przestrzega wskazówek żywieniowych. Od dwóch lat nie ruszyła na przykład mięsa wieprzowego. Jej trenerem jest jej przyja- ciel i towarzysz życia, Dieter Hogen. Pippig czyni dosłownie wszystko co w mocy ludzkiej, aby być w formie gwarantującej sukcesy w biegach maratońskich. Przypomnę, że na liście jej zwycięstw figurują triumfy w Berlinie (1990,1992 i 1995), w Nowym Jorku (1993) i Bostonie (1994, 1995 i 1996), przy czym w 1994 r. w Bostonie uzyskała 2:21,45, czyli trzeci najlepszy w historii czas, w jakim kobieta przebiegła dystans maratonu. Pippig jest osobą popularną i lubianą. Nic dziwnego, że sponsor - znany na świecie producent artykułów sportowych Nike zawarł z nią intratny kontrakt reklamowy na 300 tys. dolarów rocznie. U boku Pippig przebieżki robili m.in. prezydent USA Bill Clinton i urzędujący burmistrz Berlina, Eber-hard Diepgen. (Paw) Przeciwko zbyt niskim dotacjom na sport z budżetu Gdańska protestowała wczoraj w gdańskim Urzędzie Miasta 30-osobowa grupa młodzieży. Obiektem ich krytyki był wiceprezydent Michał Bidas. wybranych przez komisję imprez. Dwa lata temu na spotkaniu z przedstawicielami 57 klubów i organizacji kultury fizycznej, kiedy przedstawiłem ten projekt, nikt nie zgłaszał do niego zastrzeżeń. Dziś niektórym się on nie podoba, gdyż mieli gorsze wyniki i dostali mniej pieniędzy - powiedział nam prezydent Bidas. - Przed rokiem jednak miasto ubezpieczało sportowców, opłacało trenerów i instruktorów oraz były dotacje do obozów. - W gdańskim sporcie Bidas grzebie, a sport w potrzebie. -Nie chcemy Bidasa - przeczytać można było na planszach protestujących sportowców z gdańskich klubów: Polonii, MRKS, Gedanii i Stoczniowca. - Po co tu przyjechaliście -zapytałem jednego z uczestników pikiety o pseudonimie „Kurczak". - Miasto nie daje do klubów żadnych dotacji. Do treningów i meczów dokładać musimy z własnych pieniędzy. Chce- W gdańskim Urzędzie Miasta Protest sportowej młodzieży my, aby władze zainteresowały się tym problemem i przeznaczały większe środki na sport. - Kto to jest Bidas, do którego kierujecie swój protest? - Nie wiem. Chyba ktoś ważny, od którego to zależy. - O tej porze powinniście być w szkołach? - Dostaliśmy zwolnienia z klubów. Prezydent Bidas opuścił ważne posiedzenie Rady Miasta, aby spotkać się z organizatorami pikiety, ale ci nie wyrazili na to ochoty. Swoje pretensje woleli przedstawić licznym przedstawicielom mediów. - Nie chcą ze mną rozmawiać, bo wtedy wyszłoby szydło z worka. Skończyło się dzielenie pieniędzy po kumotersku i o to mają do mnie pretensje. Budżet miasta na sport został zwiększony o 78 procent w stosunku do roku ubiegłego. Dzielony jest jednak według kryteriów za konkretne osiągnięcia oraz na organizację Wychowanków trenera Janusza Cyrklaffa, którzy wkrótce próbowali będą uzyskać olimpijskie minima (kobiety, 10 km - 43:30; mężczyźni, 50 km - 3:49:00) spotkaliśmy na treningu, tuż po powrocie z imprezy. K. Radtke: - Z występu jestem zadowolona, ponieważ już w pierwszym starcie osiągnęłam rezultat tylko o 15 sek. gorszy od tzw. wskaźnika PZLA na Atlantę. Do 6 km szłam - bez żadnych ostrzeżeń ze strony sędziów - razem z bardzo mocną Włoszką, Anną Ritą Sidoti, późniejszą triumfatorką. Wynik poniżej 43:30 chciałabym osiągnąć 11 maja na zawodach w Eisenhiittenstadt (Niemcy). S. Stosik: - Moja sytuacja jest trudniejsza, gdyż przed Atlantą nie ma już poważnych międzynarodowych imprez z chodem na 50 km w programie. W tym układzie zapewne będę musiał uzyskać dobry wynik na dystansie 20 km, by później na igrzyskach wystąpić na... 50 km. Trener J. Cyrklaff powiedział nam, że choć trasa w La Corunie była dobra, to upalna pogoda (22 st. C w cieniu) z pewnością nie ułatwiała piechurom zadania, szczególnie na „pięćdziesiątkę". - Minima na olimpiadę można osiągać tylko na wytypowanych przez PZLA, wysokiej Przed derbami Bałtyk-Polonia Sentymenty zostajg w szatni 1 byłym piłkarzem Bałtyku, a obecnie Polonii«Andrzejem Goieckim rozmawia Janusz Woźniak W sobotę, w samo południe, na stadionie w Gdyni - dni-goligowe trójmiejskie derby Bałtyk - Polonia. Takie mecze zawsxe wyzwalają dodatkowe emocje, a u piłkarzy dodatkową motywację do jak najlepszej gry. Pewnie nie inaczej będzie też jutro. W zespole Polonii występuje trzech piłkarzy, którzy jeszcze niedawno grali w barwach Bałtyku. To bramkarz Czesław Michniewicz, Mirosław Feith i Andrzej Golecki, który z Gdyni do Gdańska przeprowadził się jako ostatni, tuż przed rozpoczęciem rundy wiosennej. - Panie Andrzeju, w jesiennych derbach grał pan przeciwko Polonii. Czy w tak krótkim czasie łatwo się przestawić i teraz zagrać przeciwko Bałtykowi? - W Bałtyku mam dobrych kolegów, ale dobre układy zaczynają się i kończą poza boiskiem. W derbach sentymenty trzeba zostawić w szatni. - Zatem kto wygra w sobotę? - Lepszy, panie redaktorze. - Czyli... - Jedno jest pewne, że remis w tym meczu nie zadowoli żadnej z drużyn. Sytuacja Bałtyku i Polonii jest podobna. Tylko pełna pula punktowa pozwoli odbić się od strefy drużyn za- grożonych spadkiem. A skoro gram w Polonii, to nie pozostaje mi nic innego, jak stwierdzić, że zwycięsko z tej potyczki wyjdzie moja nowa drużyna. - Dla pana będzie to siódmy mecz w barwach Polonii. W sześciu dotychczasowych nie wygraliście ani razu, a dwa remisy to więcej niż skromna zdobycz. Tymczasem to Golecki miał prowadzić zespół do zwycięstw. - Drużyna to nawet nie jedenastu, a jeszcze więcej zawodników. Nie tylko ja przyszedłem do Polonii przed rundą rewanżową. Mam jednak świadomość, że nie wkomponowałem się jeszcze w ten zespół, ale liczę, że w najbliższym czasie wszystko na boisku „zaskoczy" i zaczniemy w końcu wygrywać. - Tyle, że może już być za późno. - Nie sądzę. Uważam, że Polonia utrzyma się w drugiej lidze. Chcę przy tym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. W rundzie jesiennej drużyna Polonii będąca beniaminkiem nie wzbudzała tyle respektu przeciwników, a beniaminkowi w tym pierwszym okresie zawsze się gra łatwiej. Wiosną to już co innego. Tym bardziej, że na boiskach zaczynają się już dziać prawdziwe cuda. Niedawno graliśmy w Bytomiu z Polonią, a w tym zespole też niegdyś grałem. I też mam tam kolegów. Sędzia wyraźnie pilnował, aby gospodarzom nie stała się krzywda. Po meczu moi dawni koledzy podeszli do mnie mówiąc: „Goleś, przepraszamy, ale my musieliśmy ten mecz wygrać". - Może podobnie będzie w Gdyni. - W Gdyni będzie mecz walki i bez układów. - Wszyscy są ubezpieczeni w szkołach, a dodatkowo ubezpieczyć każdy może się indywidualnie. Na obozy nie mamy w tym roku środków, natomiast od tych którzy zatrudniają trenerów i instruktorów do pracy z grupami młodzieżowymi, poprosiłem o sprawozdania i harmonogramy zajęć. Okazało się, że wielu z nich bierze podwójne pieniądze za tę samą pracę, ze szkoły i z miasta. Niektórzy prowadzą zajęcia na terenie innych gmin - usłyszeliśmy od prezydenta. * * * Przed gdańskim urzędem poruszony został problem, do którego wkrótce na naszych łamach powrócimy. Nie opowiadając się po żadnej ze stron konfliktu, jedno można dziś powiedzieć na pewno. Nie uda się go rozwiązać, jeśli zainteresowane strony nie będą chciały ze sobą rozmawiać. Adam Suska Chodziarze po Pucharze Europy Walka a olimpijskie minima W dobrych nastrojach wrócili reprezentanci gdańskiej Le-chii z rozegranych w La Corunie (Hiszpania) zawodów o Puchar Europy w chodzie sportowym. Przypomnijmy, iż Stanisław Stosik zajął na 50 km trzecie miejsce z czasem 3:54:34, a Katarzyna Radtke była na 10 km czwarta -43:45. rangi imprezach. Problem w tym, że w niektórych -z przyczyn od nas niezależnych - nie możemy startować (np. w L 'Hospitalet i Barcelonie), choć mieliśmy takie plany. Ostatnia ewentualna szansa na dużej klasy wyniki to mistrzostwa Polski w chodzie (15.06 Warszawa). W przypadku Stosika - przez prawie 3 godz. maszerował w La Corunie wspólnie z mistrzem świata ze Stuttgartu, Jesusem Ange-lem Garcią (Hiszpania) - bardzo cieszę się, iż ze wszystkich 5-kilcmetrowych odcinków najszybszy okazał się... ten ostatni. To świadczy o naprawdę dobrej dyspozycji Staszka. Dodajmy, iż wielką pomoc w przygotowaniu Stosika do sezonu okazał były mistrz Polski w chodzie na 50 km (1980 r.), Feliks Śliwiński. Dzięki temu wielokrotnemu przed laty reprezentantowi Polski, 24-let-ni lechista miał od dłuższego czasu zapewnione wszelkie odżywki i sprzęt sportowy, a także wsparcie w sfinansowaniu 3-tygodniowego obozu we Francji. Bardzo ciężko trenującemu Stosikowi (w przeszłości pozostawał w cieniu braci -Jacka i Grzegorza Mullerów) sprzyja ostatnio szczęście. Od maja br. ma być sponsorowany przez Dyrekcję Okęgu Poczty w Gdańsku! Notował: Włodzimierz Szymański 11W MM T£/V RZtfO 6O0OBO&NK me po/sożNrcff życeert... mmIJWKA* W/W® CZr?£g>T£h UDńję/MY, Z£0O Nt£ ZNńMY $PRZĄTANt£ Zf&W&l W -MtjrtTBNM/W MLEĆ7... Z£f)YTM3£8ZCZ£/H/£CC£-MR5TU/0 Nń RO0/£M£ Pf£-NtęDZTNA i.£K4£STlM WZf$Ł£M-MRÓWKĘ A 7EMZ DLA CIAŁA 21 III - 20IV BARAN: Dobry tydzień na refleksje - dlatego nietrudno Ci będzie się zdecydować do czego dążysz i na czym Ci najbardziej zależy. Ponieważ nic szczególnego się teraz nie dzieje, możesz nawet przygotowywać się do realizacji pewnych zamierzeń. Znaczne wsparcie znajdziesz w najbliższej rodzinie. BYK 23IX - 23X WAGA: W Twoim środowisku zmiany, nie wszystkie Cię jednak ucieszą. Unikaj więc awantur i staraj się działać ze spokojem. Być może przeżyjesz bardzo romantyczne, niezapomniane chwile u boku osoby o nader oryginalnych poglądach. Możesz liczyć także na zadowolenie z dzieci. 21IV - 2IV 24X - 22X1 BYK: Nagłe zmiany sprowadzą Cię z chmur na ziemię. Bowiem nadchodzący czas nie sprzyja marzycielom. Dla Ciebie majowe uniesienia nadejdą nieco później. Przejściowe, na szczęście, trudności finansowe i zawodowe zmuszą Cię do odważnego spojrzenia w oczy. Ocknij się i zbierz siły. Trzeźwa ocena sytuacji pozwoli Ci szybko i pewnie stanąć na nogach. BLIŹNIĘTA 22V - 21VI SKORPION: Dużo dobrej energii. Staraj się więc pokazać otoczeniu na co Cię stać! Tydzień zapowiada się ciekawy, bogaty w przeżycia, wręcz ekscytujący. Liczne kontakty towarzyskie, wizyty, korzystne propozycje. Uważaj jednak na używki - szczególnie na alkohol. 23X1 -21X11 BLIŹNIĘTA: Praca zawodowa i zaspokojenie ambicji wysuną się teraz na plan pierwszy, i Zaczyna się okres dużego przypływu energii, stawiania sobie jasnych celów i realizowania ich. Czeka Cię za to nagroda lub awans. Twój intelekt może się okazać bardzo głęboki, có zjedna Ci uznanie. STRZELEC: Życie umysłowe pełne wigoru, ale i agresji. Trzeba drogi Strzelcu dążyć do większej koncentracji uwagi i zainteresowań. Twoje sprawy intymne mogą teraz odegrać ważną rolę. Korzystny okres na załatwianie spraw mieszkaniowych. KOZIOROiEC 22X11 - 201 RAK: W życiu emocjonalnym wysoka temperatura uczuć może doprowadzić do nadmiernej zmysłowości i wybujałości w dziedzinie seksu. Osoba, którą teraz poznasz bliżej może się okazać tą jedyną. Ale to poza - zachowaj więc niezbędny rozsądek i umiar. W pracy czy też nauce sporo się natrudzisz z... własnym lenistwem. KOZIOROŻEC: Najważniejszym dylematem będą teraz finanse. Wykorzystanie własnych uzdolnień pozwoli Ci wybrnąć z kłopotów. Należy jednak wystrzegać się zazdrości i zachłanności, to może wszystko skomplikować. Skoncentruj swą aktywność na życiu rodzinnym, towarzyskim, zwłaszcza po 1 maja. WODNIK LEW 23VII - 22VIII LEW: Twoja gwałtowność może wiele skomplikować w kontaktach z najbliższymi. Także i dzieci (dotyczy oczywiście dzieciatych Lwów) mogą przysporzyć Ci trudności. Staraj się więc unikać sporów, zdobądź się na obiektywizm i takt. WODNIK: W uczuciach wiele namiętności, a także nieuzasadnionej zazdrości. Dobrze, że będziesz się zajmować przede wszystkim pracą zawodową oraz urządzeniem i dekorowaniem mieszkania - powstrzyma to Cię przed robieniem swemu partnerowi niepotrzebnych scen. Ponadto wyraźna poprawa zdrowia i przypływ sił. Andrzej Golecki w białej, jeszcze Bałtyku, koszulce. PANNA: Coraz spokojniejsza atmosfera zarówno w pracy, jak i w domu. Doskonały czas na zadbanie o siebie. Wskazana lekka dieta, ruch na świeżym powietrzu, dyscyplina dnia codziennego. Niektóre Panny mogą przeżyć poważny, miłosny zawrót głowy. 2111 - 20III RYBY: Wykorzystaj teraz swoje talenty -efekt murowany. Na horyzoncie jakaś nowa znajomość, może ktoś towarzyszący Ci w podróży? Niewykluczone, że z tego spotkania wyniknie sentymentalna przygoda. W sprawach finansowych bez kłopotów, ale nowe wydatki należy dobrze przemyśleć. *' ' Fot. Piotr Modzelewski sovę0ięż£/nME wr/n/£M4M ?/UC$$26U> Piątek, 26 kwietnia 1996 r. A Nr 99 (15651) Rok U ISSN 0137/9062 indeks 350028 Rys. Zbigniew Jujka -ymówiłyśmy się na rozmowę. Za- m , ■ t prosiła mnie do siebie. Nazwę ją W i Marią, bo chce pozostać anonimo-M J wa. - Nie chodzi o to, że boję się o pracę, choć naturalnie zależy mi ną niej bardzo, ale nie chcę nikogo narażać na przykrości. Muszę jednak mówić, bo milczenie, to współudział. Nauczyciele są zastraszeni. Boją się przełożonych, boją się rodziców, boją -uczniów. - Uczniów? - Uczniów najbardziej. Świat dzieci jest dziś wilczym światem. Mieszkanie pełne książek. Tukidydes, Bartoszewski, Sołżenicyn, Moczarski, Wapiński, Rostworowski, Kumaniecki... - Ostatnio udało mi się kupić z przeceny „I powraca wiatr" Władimira Bukowskiego, a także album o Powązkach „Za bramą wielkiej ciszy" z przedmową Waldorffa - cieszy się. - Mój dziadek był ochotnikiem w wojnie z bolszewikami w 1920 roku, ojciec - żołnierzem Września i Armii Krajowej na Wołyniu. Jednak przez wiele lat trzymał mnie z dala od tych spraw. Gdy miałam szesnaście lat, wpadła mi w ręce książka „Zbrodnia katyńska". Przeżyłam szok. Zaczęłam szukać prawdy... Może to patos, ale jestem dumna z mojegp ojca, z dziadka, z historii mojego narodu. Jestem dumna z marszałka Piłsudskiego, z Romualda Traugutta, nawet - może panią to rozśmieszy -z Kazimierza Wielkiego. Pocałuj mnie w d... - mówi uczeń do nauczycielki, która wydaje mu proste polecenie porządkowe, w rodzaju: otwórz okno, czy przynieś krzesło. Podczas przerwy chwali się: ale jej dołożyłem, co? Ogólnia radość. Myśli pani pewnie, że chłopiec ma obniżony stopień ze sprawowania, że zostaje wyrzucony ze szkoły, albo coś w tym rodzaju? Nic podobnego. To są święte krowy. Czasem mówię coś do ucznia i dostrzegam nawet w jego oczach wysiłek, widzę, że stara się zrozumieć, ale nie może. Moje słowa nic nie znaczą. Nie pojmuje prostych spraw, nie rozumie pojęć. Większość niczego nie chce się dowiedzieć. Żyj na max i pij pepsi. Stale zastanawiam się, jak ich porwać, pokazać, że mogą sięgnąć gwiazd. Czasem uda mi się zainteresować ich do tego stopnia, że zostają po dzwonku na przerwę i słuchają..., czasem pytają... czasem tylko milczą... Czy Traugutt może wygrać z piosenkarzem rockowym? Czy Władysław Łokietek, który ze zbója zmienia się w wielkiego władcę, może ich zainteresować? Okocim zbliża ludzi. - Ty k... zamknij dziób - mówi. czule chłopak do koleżanki z klasy, a koleżanka, odpowiada podobnie, bo chce być dobrą kumpelą. I to nie są tylko dziewczyny z marginesu społecznego, także panienki z dobrych domów, wyedukowane na pismach „Bravo", „Popcorn", „Dziewczyna". Stamtąd czerpią wyobrażenie o życiu. Cześć dziewczyny. Julia opowie wam o szczycie rozkoszy. Jedną lekcję poświęciłam wulgaryzmom. Wypiszcie na tablicy wszystkie „brzydkie" słowa, których używacie - powiedziałam. Osłupieli. Wreszcie jeden wstał i napisał krótkie słowo na ch. Z błędem ortograficznym. Potem ruszyli inni. Pisali, aż zabrakło miejsca na tablicy. Wzięłam słownik języka polskiego: przeczytajcie co te słowa znaczą i zanotujcie w zeszycie. Mozolnie wypisywali: ... lekceważąco lub pogardliwie kogoś traktować, gadać, pleść od rzeczy... ... prostytutka, wyraz używany także jako przekleństwo... Et cetera. Wulgarny - ordynarny, nieprzyzwoity, prostacki, trywialny, prostacki... Wulgarne słownictwo. Wulgarne wyrażenia, dowcipy. Wulgarna piosenka, wulgarny sposób ubierania się. Spełnij swoje marzenia, odkryj lepszy świat, jesteś mężczyzną, któremu wszystko przychodzi bez trudu. Kolega koledze daje ściągnąć, pod warunkiem, że fen zapłaci. Pewnie naśladuje tatusia, który pisał prace magisterskie mniej zdolnym kolegom. Dobry uczeń, olimpijczyk, zachowuje się jak łobuz, kłamie, oszukuje. Inny - bije słabszego, łamie krzesła, kradnie pieniądze. Oj, nieładnie - mówi nauczycielka - obiecaj, że się poprawisz. Broni ich rzecznik praw ucznia, bronią rodzice, broni szkoła. Dyrekcja i „grono" chce przede wszystkim mieć spokój. Rolę wychowawcy pełnią media. Oto wywiad z cyklu „Oko w oko z gwiazdą": W Anglii nazywają cię Złym Chłopakiem popu, czy ten image jest dla ciebie naprawdę ważny? Bardzo ważny i próbuję mu sprostać w stu procentach. Jestem rzeczywiście dość radykalny Dokończenie na str. 6 O przebiegu badań nad zbrodniami z okresu utrwalania władzy ludowej str.3 Józef Gajewski - dyrektor Izby Skarbowej w Gdańsku - Nasze Rozmowy str. 4 W domu u posła Sławomira Szatkowskiego str. 5 W czym się grzebią wytrwali szperacze str. 8 _ • Żyjemy po śmierci? - pukanie do tamtego świata str. 9 Zwiad radioelektroniczny w obszarze Bałtyku str. I i KtlfT Uh Zmierzch parlamentu? Gdy wybuchła sprawa Oleksego, Sejm postanowił pokonać kryzys demokratycznymi procedurami. Powołał komisję złożoną z przedstawicieli koalicji rządowej oraz opozycji i nadał jej śledcze uprawnienia. Osobisty nadzór nad jej pracami sprawował marszałek Józef Zych. Komisja, przypomnijmy, nie miała orzekać o winie czy niewinności Oleksego, lecz sprawdzić, czy polskie służby specjalne nie złamały prawa. Pierwsze jej orzeczenie brzmiało, że nie. Dzisiaj, kiedy prokurator wojskowy umorzył śledztwo i orzekł o niewinności Oleksego, sam zainteresowany oraz niektórzy przedstawiciele rządu podważają sens pracy komisji. Józef Oleksy uznał nawet, że koalicyjni przedstawiciele pracują dobrze, a opozycyjni - źle. Z przekąsem mówił także o nadzorze marszałka Zycha. Czy orzeczenie jednego prokuratora może podważyć sens działania innego organu, który został powołany przez Sejm wybrany w demokratycznych wyborach? Wypowiedzi rządowych przedstawicieli potwierdzają, że może. Skoro tak, to można również zrezygnować z innych komisji, na przykład konstytucyjnej. Po co mozolić się nad poszczególnymi rozdziałami i szukać kompromisowych rozwiązań. Wystarczy parlamentowi przedstawić jeden „słuszny" projekt i sejmowa większość, zdyscyplinowana przez swoje kluby, zagłosuje po myśli koalicyjnych polityków. Parlament stanie się wówczas tylko maszynką do głosowania, ale tak było przez cały czas trwania PRL. Wtedy marszałek Sejmu był od trzymania laski marszałkowskiej, a posłowie od podnoszenia rąk. Można odnieść wrażenie, że rządzącym dziś politykom SLD chodzi o zredukowanie roli parlamentu do takich li tylko czynności. Barbara Madajczyk-Krasowska Dym z Czarnobyla Właśnie minęło 10 lat od „tamtego Czarnobyla". A Czarnobyl znów dymi, Z okazji prawosławnej Wielkanocy, raz w roku władze wpuszczają do strefy zakazanej byłych mieszkańców tych terenów, by mogli odwiedzić groby swych bliskich. W tym roku, prawdopdobnie od jakiegoś przypadkowo wyrzuconego niedopałka, powstał pożar. A że płonące rośliny w tej strefie skażone są radioaktywnie na wiele setek lat, skażony jest także dym. Jego chmura jest tak duża, że prawdopodobnie przekroczy trzydziestokilometrowy promień strefy zakazanej. Władze uspokajają ludność, że żadne zagrożenie skażenia nie istnieje, lecz dziś w takie zapewnienia nikt już nte wierzy. Dym nad Czarnobylem dokładnie w 10 lat po katastrofie ma wymiar symbolu. Kwestia Czarnobyla do dziś nie została załatwiona. Nadal pracują tam dwa bloki energetyczne, w których w każdej chwili może powtórzyć się coś takiego, jak przed 10 laty. Betonowy sarkofag - kaganiec, który założono na radioaktywny żywioł - kruszy się, a pieniędzy na zamknięcie elektrowni, które Zachód Ukrainie wielokrotnie już obiecywał, też nie ma. Jest za to dym: ostrzeżenie i przypomnienie. Roman Warszewski potkałyśmy się przypadkowo. - „Dziennik" włączył się ochoczo w nagonkę na nauczycieli -powiedziała. -To łatwe. Wszyscy teraz wieszają na nas psy, bo potrzebny jest chłopiec do bicia. Mówię „na nas", bo sama jestem nauczycielką. I powiem nieskromnie - nauczycielką z powołania. Historia jest moją życiową pasją. Po rodzinie - największą. Telewizja pod kluczem Blaga wychodzi na jaw zwykle dopiero po pewnym upływie czasu. Tym razem jednak nie próbuje się stwarzać nawet pozorów. Jeszcze paręnaście dni temu, w toku podchodów pod fotel po prezesie Walendziaku, paru liderów koalicji kategorycznie zaprzeczało sugestiom, jakoby rządzące ugrupowanie tylko czeka, by Woronicza wziąć pod obcas. Solą w oku był rzekomo jedynie Walendziak. Wyrażano natomiast całkowite desinteressement w sprawie apetytów własnych. Nie trwało długo i już podobno koalicja pracowicie rozdziela obsadę 40 stanowisk w telewizji publicznej. Koń by się uśmiał, bo wróble w stolicy ćwierkają, że w tym celu wyciągnięto z lamusa metodę obsady wedle „klucza"!!! Zgodnie Z ową wypróbowaną metodą, za jedno stanowisko kierownicze wyższe powierzone w telewizji przedstawicielowi PSL, mają przypaść dwa niższe stanowiska funkcyjne osobom protegowanym przez SLD, Poza tym prezes Miazek przy każdej okazji przypomina, że dziennikarzom TVP polityków krytykować nie przystoi. Jedyna pociecha, że Andrzej Bober i,Listy o gospodarce" trzymają się mocno. Henryk Tronowicz WILCZY Szczepuła W W H HI 0 m Str.2 26 kwietnia 1996 Rejsy ZMIESCISZ SPOKOJNIE m Masz własną firmę i potrzebujesz samochodu z dużym bagażnikiem? Proszę bardzo: Fiat Uno Van lub Cinąuecento Van. Porównaj sobie ilość towaru, który zwykle przewozisz z wymiarami bagażników. Fiat Cinąuecento ma aż 980 litrów przestrzeni załadunkowej! EUROPEJSKI FUNDUSZ LEASINGOWY Nie spodziewałeś się, prawda? A Fiat Uno zmieści 1200 litrów ładunku. Jeżeli jednak ważniejsze są dla Ciebie koszty i zyski, mamy dobrą wiadomość: oba modele występują w różnych wersjach: Fiat Uno 1.0 Fire, Uno 1.4, Uno 1.7 Diesel, Cinąuecento z silnikiem 700 lub 900. Wybierz taki samochód, który spełnia Twoje wymagania co do niskich kosztów eksploatacji, pamiętając, że na przykład Fiat Cinąuecento 700 zużywa zaledwie 4,6 1/100 km przy prędkości 90 km/h, a Fiat Uno Diesel tylko 4,4 litra przy tej samej prędkości. To nie wszystko: dzięki współpracy z Europejskim Funduszem Leasingowym samochody te są również dostępne w dogodnym leasingu. Zapraszamy Cię do dealerów firmy Fiat! TWORZYMY Z PASJĄ. DEALERZY Dl V MYKON. Gdvnia, ul Poznańska 1/3, tel. 20-68-65 • PTHM, Gdańsk, ul. Gen. Hallera 132, tel. 41-30-62 • PUH AUTO-MOBIL, Wejherowo, ul. Gdańska 17, tel. 72-14-72 • PZM OZDG, Starogard Gdański, ul. Norwida 2, tel. 222-24 R«mi<>v4iiv n/y buib /*/*»/*cwu Gdańsk, tel./fax31-80-62,46-35-68, tel. centr. 31-50-41 w. 210,215,218, fax w. 213,214 wpon. wgodz. 8. 00-20.00, wt.-pt. 8.00-18.00, soboty8.00-16.00, fax46-35-68 całą dobę; Gdynia, tel.20-04-79 wgodz. 8. 00-16.00, tel./fax20-08-32 pon.-pt. wgodz. 8.00-18.00, soboty9.00-14.00; ZAPRASZAMY DO NASZYCH BIUR OGŁOSZEŃ: Sopot, tel. 51-54-55 wgodz. 8.00-16.00; Elbląg, tel./fax (055) 32-70-94, tel. 33-54-09 w godz. 8.00-16.00; Pruszcz Gdański, tel. /fax 82-23-25 w godz. 8.00-16.00; Tczew, tel./fax (069) 31-63-26 w godz. 8.00 -16.00; Starogard Gdański, tel./fax (069) 220-80 w godz. 8.00-16.00 RW 26 kwietnia 1996 Jf Str.3 Zbrodnie wobec Narodu TI T™ 1/1/ Pa F f no Po liczbie spraw, które obecnie rozpoznaje Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu można by sqdzić, że zbrodnie stalinowskie na Pomorzu prawie nie miały miejsca. Dziś po 5 latach istnienia, w komisji prowadzone sq prace nad 13 zgłoszeniami zaliczanymi do kategorii przestępstw stalinowskich. cwietniu 1991 roku parlament uchwalił nowelizację ustawy, która rozszerzyła dotychczasowy zakres działania Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich. Tak powstała Komisja Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu. Dzisiaj, obok dawnych obowiązków zajmuje się ściganiem przestępstw stalinowskich. Historia, której nie znamy* Prof. dr hab. Krystyna Ker-sten: Stoimy obecnie u progu rzetelnych studiów historycznych nad kompleksem zagadnień, które składają się na problem czynnego oporu wobec porządku politycznego w Polsce narzuconego poprzez fakty dokonane, utrwalone wskutek sukcesywnego kształtowania się międzynarodowego porządku określanego jako porządek jałtański/.../ /.../Dane przytoczone przez autorów opracowań dotyczących „walk z reakcyjnym podziemiem" nie zasługują na wiarę, nawet wówczas, gdy odwołują się do materiałów źródłowych/.../ Wiadomo, że dane, jakimi operował resort bezpieczeństwa nie miały pokrycia w rzeczywistości. Zdaniem wielu historyków, wyolbrzymiały rozmiary zwłaszcza zbrojnego podziemia, aby stworzyć klimat zagrożenia i uzasadnić represje. Wiadomo też, że wiele działań przypisywanych podziemiu było dziełem służb bezpieczeństwa, choć poza niewieloma wypadkami nie jesteśmy w stanie tego udowodnić. Definicja zbrodni Zbrodniami stalinowskimi w rozumieniu ustawy są przestępstwa na szkodę jednostek lub grup ludności popełnione w okresie do 31 grudnia 1956 roku przez władzę państwa komunistycznego albo przez nie inspirowane lub tolerowane. Kto upomni się o te zbrodnie? /.../W pierwszych miesiącach „terror sowiecki" - jak to określano w dokumentach polskiego podziemia - działał zupełnie jawnie z „aparatem własnym". Później stopniowo NKWD przekazało część swoich funkcji aparatowi polskich urzędów bezpieczeństwa, „sprawując nad nimi całkowity nadzór i kontrolę/.../" /.../My nie jesteśmy bandytami - pisano w podziemnych gazetach - my jesteśmy Polską Podziemną, Armią Krajową. /.../To my ci sami, tylko starsi o półtora roku nowej okropnej niewoli, o miesiące więzienia^ o wszystkie ciosy, które spadły na nas z rąk sowieckich. /.../Z jednej strony do połowy 1945 r. trwały aresztowania działaczy politycznych, akowców, ale także osób nie związanych z żadną konspiracją, ziemian, pracowników leśnictwa, sądownictwa, kolejnictwa, samorządowców - ludzi różnych zawodów, o rozmaitych orientacjach politycznych. /.../Badanie zatrzymanych prowadzono przy zastosowaniu najrozmaitszych metod od łagodnych do najbrutalniej-szych, aż do bicia i torturowania włącznie ./..7 /.../„17 maja 1945 została spacyfikowana wieś Czołoki w powiecie Zamość. Po otoczeniu przez oddziały NKWD, osadę zaatakowano pociskami zapalającymi ze wszystkich stron. Mieszkańcy chroniąc życie przed pożarem zaczęli w panice uciekać. Wówczas posypały się strzały. Rannych po związaniu ładowano do samochodu. Mimo wszystko wielu osobom udało się uciec do lasu. Kobiety, dzieci i starców jednak wyłapano. Wieś doszczętnie spalono. śledztwa przeciwko żołnierzom Marynarki Wojennej preparowali fałszywe dowody ich winy. Przy czym delikatnie wspomniane „preparowanie" polegały na fizycznym i moralnym znęcaniu się nad przesłuchiwanymi. W związku z tą sprawą przesłuchano do tej pory ponad 150 świadków, ustalono, że pokrzywdzonych zostało 320 osób. Materiał dowodowy liczy sobie 14 tomów. dowej komunistycznego aparatu przemocy. /.../Zgodnie z teorią Wyszyńskiego w toku śledztwa i na rozprawie preferowano dowód w postaci przyznania się oskarżonego do winy. W celu wydobycia tego przyznania się, oficerowie śledczy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, w prawie każdej sprawie rozpoznawanej w sekcji tajnej stosowali przymus fizyczny. Były jeszcze dwa inne powody Według dyr. Tyczyńskiego, prace komisji prowadzone są w poszanowaniu prawa i w tempie tak szybkim, jak to tylko możliwe. - Nikt z nas nie podejmie działań mogących rzucić choćby cień wątpliwości co do naszych intencji i poczynań. Rzetelne przedstawienie tragicznych dla wielu Polaków i wciąż bolesnych zajść poczytujemy sobie za punkt honoru. Sądzę, że do 2000 roku obecnie prowadzone spra- PRZESZŁOSC Brat przeciw bratu Według ustaleń Marii Tur-lejskiej, posługując się Kodeksem Karnym Wojska Polskiego z 23 XI 1944 r. - o którym można powiedzieć wszystko, poza tym, że był suwerennym ■ aktem prawnym - w latach 1945-48 skazano 23 tys. osób, przy czym nie wiadomo, czy są to dane kompletne. Zapadło ok.2.5 tys. wyroków śmierci, z czego 2/3 wykonano. /.../Tak jak za fasadą suwerenności kryła się podległość, tak prawo było atrapą prawa. L.J W 1983 r. płk Sławomir Pogodowski na łamach Trybuny Ludu pisał: „Z rąk zbrojnego podziemia zginęło ponad 15 tys. osób, z czego w samym 1945 r. około 7,5 tys. W tym czasie w walkach o władzę ludową zginęło 10 tys. funkcjonariuszy SB(!), MO, członków ORMO, żołnierzy KBW i WP. Radkiewicz na sesji KRN w kwietniu 1946 r., mówił 0 5300 osobach cywilnych zabitych do lipca 1944 r., głównie chłopów. Wymienił też liczbę 149 urzędników państwowych, 209 członków partii politycznych, 309 żołnierzy 1 oficerów WP, 556 milicjantów, 433 funkcjonariuszy UBP. Śledztwo w śledztwie Do naszych zadań - powiedział „Dziennikowi" Witold Tyczyński, dyrektor gdańskiej Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu - należy m.in. prowadzenie postępowań wyjaśniających, które dotyczą zdobytych przez nas informacji. Pracownicy komisji, by móc wszcząć śledztwo sprawdzają zgodność zgłoszenia ze stanem faktycznym. W przypadku uzyskania dowodów potwierdzających zgłoszenie postępowanie wyjaśniające przekształca się w śledztwo. W trakcie dochodzenia przygotowywane są materiały mające posłużyć prokuratorowi do sformułowania zarzutów aktu oskarżenia. Następnie sprawa trafia do sądu. Wolno, wolno... Społeczeństwo - mówi dyr. Tyczyński - może mieć pretensje do komisji, o to, że wszystko toczy się wolno... Niemniej, w tak skomplikowanych sprawach, od jednego prokuratora 1 sędziego, trudno oczekiwać szybszego postępu prac. Obecnie - dowiedzieliśmy się w komisji - prowadzone są 2 śledztwa i 3 postępowania wyjaśniające zakwalifikowane do kategorii zbrodni hitlerowskich oraz 5 śledztw i 8 postępowań zakwalifikowanych, jako stalinowskie. Przeżyli, bo się przyznali Największe dotychczas prowadzone śledztwo komisji wszczęto w 1994 roku w sprawie funkcjonariuszy byłego Okręgowego Zarządu Informacji nr 8 w Gdyni. Podejrzanym zarzuca się, że prowadząc 0 oprawcach z Ministerstwa Bazpieczeństwa Publicznego mówiono cynicznie w środowisku sądowym: „Bili nie bili, prawd? wybili". Fot. Archiwum Za początek niechlubnych działań Zarządu Informacji nr 8 przyjęto rok 1952, kiedy miał miejsce proces przeciwko 17 marynarzom z okrętu „Albatros". W trakcie postępowania wyjaśniającego, opierając się na niezbitych dowodach zakres śledztwa rozszerzono na wszystkich żołnierzy i oficerów zatrudnionych w tym czasie w Zarządzie Informacji oraz żołnierzy pełniących w latach 1954-56 służbę we wspomnianym oddziale Marynarki Wojennej. Świadkowie podczas przesłuchań wymienili nazwiska około 50 oficerów i pracowników ówczesnej „Informacji". Nie wszystkim jednak zdołamy dzisiaj postawić zarzuty. Jak przekonać do winy?** Jedną z charakterystycznych cech dawnego systemu represji była powszechność stosowanych metod. Dlatego pragnąc zilustrować to co mogło mieć miejsce w gdyńskim Zarządzie Informacji nr 8 przytaczamy przykłady z działalności sekcji tajnych warszawskiego Sądu Wojewódzkiego i Sądu Najwyższego w latach 1950-54. Trzeba tu podkreślić, że poniższy fragment odnosi się do zaledwie wierzchołka góry lo- stosowania przemocy wobec oskarżonych. Po pierwsze, w chwili aresztowania z reguły brak było jakichkolwiek dowodów popełnienia przestępstwa przez podejrzanych. Po wtóre, znaczna różnica intelektualna pomiędzy oficerami śledczymi MBP a podejrzanymi rodziła obawy, że ci ostatni łatwo wyprowadzą w pole osoby przesłuchujące. Komisja badająca w 1956 roku działalność sekcji tajnej ustaliła, że sędziowie doskonale wiedzieli o stosowaniu tortur i innych form przymusu fizycznego wobec oskarżonych. W środowisku sądowym cynicznie powiadano „bili nie bili, prawdę wybili". Jak przyspieszyć postępowania - Robimy wszystko, by nadać sprawom szybszy bieg -zapewnia Witold Tyczyński. -W bieżącym roku planujemy sukcesywnie wyłączać ze śledztwa kolejne akta osób, co do których zostały zgromadzone dostateczne dowody i przekazywać je prokuraturze. Tak stało się np. w sprawie Mikołaja K. Obecnie oczekujemy na posunięcie prokuratury MW, która jest właściwym organem dla rozpatrywania tych akt. wy powinny zakończyć się procesami sądowymi. Prokurator o sprawie - Rzeczywiście prowadzimy jedną sprawę w ramach większego postępowania pilotowanego przez komisję okręgową - powiedział nam kmdr por. Włodzimierz Pluta z Prokuratury Marynarki Wojennej w Gdyni. - Obecnie jesteśmy na etapie przesłuchiwania świadków, ale są to ludzie w podeszłym wieku, nierzadko mieszkający w różnych częściach kraju, co w znacznym stopniu opóźnia postępowanie. Zeznania wszystkich pokrzywdzonych są dla nas bardzo ważne. Należy pamiętać, że Mikołaj K. brał udział w kilkudziesięciu postępowaniach. Musimy ustalić, w jakich i dotrzeć do wszystkich związanych z nimi osób. To jest naprawdę ogromna praca. Okazuje się, że część dokumentów została zniszczona, inne natomiast zalegają w różnych archiwach. Według komandora Pluty, nie ma lekarstwa na przyspieszenie prokuratorskich prac. Trzeba po prostu przesłuchać wszystkich świadków i dokładnie przestudiować dokumenty. Do tych, którzy chorują, prokurator musi udać się osobiście i przesłuchać ich w domu. * * * /.../Towarzysz Stalin ostrzegał nas - mówił Gomułka - że w tej chwili mamy bardzo dogodną sytuację, w związku z obecnością Armii Czerwonej na naszych ziemiach. Wy macie teraz - powiedział towarzysz Stalin - taką siłę, że jeśli powiecie 2 razy 2 jest 16 to wasi przeciwnicy to potwierdzą. Ale nie zawsze tak będzie. Wtedy was odsuną i wystrzelają jak kuropatwy/'./. Krwawy Józek uczynił więc wszystko, by wraz z zakończeniem wojny, kiedy zmienią się warunki radzieckiej obecności w Polsce - polskie społeczeństwo skłonne było uznać, że 2 razy 2 jest 16. Inaczej mówiąc, by miało wyrobiony odruch strachu (podkr. red.) Ciekawe na ile dziś jeszcze sprawdza się teoria „ojca narodów?" Piotr Grzywacz Dariusz Janowski * Fragmenty referatu pt „Walka przeciw władzy stanowionej przez komunistów - stan faktyczny" wygłoszonego przez prof. dr hab. Krystynę Kersten na konferencji naukowej zorganizowanej przez Sąd Najwyższy w dniach 9-10 stycznia 1991 r. w Popowie. ** Fragment artykułu autorstwa Jacka R. Kubiaka zatytułowanego „Sekcja tajna", opublikowanego w 1991 roku na łamach 30 numeru „Prawa i Życia " Wrota do XXI wieku Futuroscope robi furorę ren park atrakcji dla dorosłych i dzieci ukazuje zwiedzającym wszystkie możliwości współczesnej nauki. Ten anty-Eurodisneyland odnosi fenomenalne sukcesy! Pociągiem TGV jedzie się z Paryża godzinę i trzydzieści minut. O kilka kilometrów od Poitiers, miasta liczącego 80 tysięcy mieszkańców, rozpościera się Euroscope, jeden z największych parków rozrywkowych w Europie: w 1987 roku, roku jego inauguracji, odwiedziło go 225 tysięcy osób; w 1991 roku -milion osób; w 1994 - dwa i pół miliona; w roku 1995 trzy miliony. Sukces przekracza wszelkie oczekiwania. Osiemnaście atrakcji parku, rozproszonych na 250 hektarach wiejskiego terenu, potwierdza pozycję, jaką zajmuje Francja w dziedzinie technologii i wyobraźni. W przeciwieństwie do Eurodisneylandu na przedmieściu Paryża, który od- wołuje się do dziecięcych marzeń, Futuroscope otwiera drzwi do XXI wieku. Ukazuje on zwiedzającym nie tylko swe neofuturystyczne budynki, otoczone gazonami i fontannami, ale także wszystkie możliwości współczesnej nauki. Pawilon Vienne, który prezentuje cały wachlarz atrakcji turystycznych w departamencie o tej samej nazwie, jest ulubionym celem wycieczek dorosłych i dzieci. Na ekranie o powierzchni 300 m kw. przewija się 60 obrazów na sekundę, podczas gdy oko może normalnie zatrzymać tylko 24 obrazy. Mocno przywiązany do ruchomego fotela widz ma wrażenie, że prowadzi wóz Formuła 3000 z szybkością 250 km na godzinę. Wypadając nagle z trasy, aby uniknąć katastrofy bolid wjeżdża do wioski, gdzie czeka go tysiąc niespodzianek. Oszałamiające! W kinie dynamicz- nym widz, ciągle przywiązany do fotela, zostaje wciągnięty w zawrotną eskapadę wewnątrz Kopalni Diabła lub w_ meandry olbrzymiego flippera w przestrzeni kosmicznej. Dzięki wspomaganemu przez komputer symulatorowi, widz jest przekonany, że przeżywa rzeczywiste zdarzenia. Trzeba mieć jednak mocne serce. Nie tylko szaleńcza szybkość obrazu unosi widza ku nieznanym horyzontom. W Magicznym Dywanie, którego zewnętrzna architektura przypomina piszczałki organów, prostopadły ekran o powierzchni 700 m kw. i drugi o tych samych rozmiarach znajdujący się 23 metry pod stopami widza, stwarzają wrażenie podróży w przestrzeni. Dzięki oszklonej podłodze, 246 widzów uczestniczy niczym w przezroczystej kuli w fantastycznej podróży motyli „monarchów", których miliony emigrują co roku z Ka- nady do Meksyku, aby tam spędzić zimę. W Kinemax, innym pawilonie Futuroscopu, olbrzymie kryształy skalne, nachylone pod kątem 60 stopni i wycelowane w niebo symbolizują inteligencję i doskonałość przyrody. Na ekranie o powierzchni dwóch kortów tenisowych wyświetlany jest film, który ukazuje wędrówki dwóch milionów dzikich zwierząt (lwów, gnu, żyraf i gazel) przez równiny Parku Narodowego w Serengeti na granicy Kenii z Tanzanią. Oprócz takich atrakcji jak kino en relief które wymaga specjalnych polaryzowanych okularów, pawilon Ciiiema 360 st. posiada ekran w kształcie koła. 410 widzów stoi opierając się o burtę i doznają niezwykłego uczucia prowadzenia motocykla pośród kolarzy Tour de France. Jeden po drugim ukazują się krajobrazy równin i gór, po czym kame- ra wzlatuje ponad zaśnieżonymi Alpami, aby następnie dołączyć do uczestników wyścigu w Paryżu. Jest to jedyna tego rodzaju produkcja kinematograficzna w świecie. Futuroscope, zaprojektowany przy współpracy władz i przedsiębiorstw prywatnych dla wspierania rozwoju departamentu Vienne, jest parkiem otwartym dla dorosłych i dzieci. Współpracuje z nim ponad 50 przedsiębiorstw oczarowanych tym miejscem, a także uniwersytet w Poitiers, tworząc w ten sposób tysiące miejsc pracy. W ubiegłym roku otwarto nowy Pałac Kongresów wyposażony w audytorium na 1300 miejsc. W najbliższych latach ten europejski park wyobraźni rozciągnie się na obszarze tysiąca hektarów. (PAI/MFI-RFI) Nowa generacja reporterów wydtubie bżdy detal, choćby penetrując cmentarz... Pochwała dociekliwości rajpierw politruk w Centrum Wyszkolenia Piechoty, niejaki Żmuda, wyjmśniał mi łamańce historii sprzecznościami między siłami wytwórczymi, a skostniałymi stosunkami produkcji. Potem to samo, acz językiem wyszukanym i na wyższym stopniu uogólnień, klarował mi złoto-usty profesor Hochfeld na dwóch semestrach SGPiS, skądinąd wicedyrektor departamentu UNESCO i autor „Studiów z marksowskiej teorii społeczeństwa". Słuchałem kapitana Zmudy z rozdziawioną gębą, uszy mi płonęły, gdym śledził tok myśli Hochfelda, ale na dnie serca wzbierał żal za dziejami uczłowieczonymi, czasem okraszonymi anegdotą, w których było miejsce i na wyszczerbienie miecza Chrobrego o złotą bramę Kijowa, i na seks Kazimierza Wielkiego Z Żydówką Esterką, i na „Finis Poloniae!" Kościuszki pod Maciejowicami, wreszcie na owo „Bóg mi powierzył honor Polaków!" księcia Józefa, na moment przed śmiercią w nurtach Elstery. Cóż dziwnego, że po dziennikarskim debiucie w 1969 roku starałem się zawsze przybliżyć czytelnikom bohaterów moich reportaży. A to pisząc o budowie Huty Katowice na- pomknąłem między wierszami, Że Iks, człek ludzki choć przodownik pracy, hoduje patyczaki, a to o Ygreku, telegrafiście na PKP, napisałem iż gra na klarnecie. Przepytywani o okoliczność wydobycia siarki zanosili się kaszlem, mimo to trwając na posterunku, albo po nieprzespanym dyżurze w kopalni Machów „nerwowym ruchem gasili papierosa w popielniczce pełnej petów..." lub alternatywnie cygaro. Nie nadążam za duchem czasów, choć piszę ten tekst na komputerze Macintosh Clas-sic. Nowa generacja dziennikarzy napawa mnie tym większym respektem. Za dociekliwość przede wszystkim. Wychowana w wolności, nie ma Bogu dzięki ani hamulców zewnętrznych (lęku przed cenzurą) - ani wewnętrznych. Reporter wzór 95/96, zaprogramowany na dany temat, wszędzie dotrze i każdy detal opisze jak należy. Jak trzeba, to i spenetruje cmentarz, by sięgnąć do praprzodków i ich grzeszków na przełomie wieku. Można tylko współczuć wziętym na muszkę; niech się tłumaczą, jeśli potrafią, z posiadanego samochodu, własnościowego M 4, urlopu na Bale arach, zażerania się kawiorem w obcej ambasadzie albo z figli na biurku z sekretarką o gabarytach 90 na 60 na 88. Ludzie to kupią, nakład podskoczy, a do ewentualnej riposty zawsze da się dopisać miażdżący komentarz. Zachwycając się takimi tekstami - czuję jednak niedosyt. Warto by podpatrzyć, nawet tylko okiem wyobraźni, tajemnice małżeńskiej alkowy. Czy obrabiany antybohater nie uprawia zamiast prokreacji zberezeństwa? Można by podawać co pewien czas miarę kołnierzyka i objętość w pasie polityków niemiłej opcji. Czy się dorobili byczego karku i przepastnego brzuszyska na naszej krzywdzie? Dobrze by było także z ukosa zaglądnąć temu i owemu w rozporek, subtelnie napomykając o wątpliwym pochodzeniu z rasy Ariów... Dziennikarstwo zawsze zakładało wypicie krwi z ofiary, ale tak, by dziurka nie przekraczała 1 mikrona. Niepisany kodeks zalecał nałożenie tłumika tam, gdzie ucierpi współmałżonek, potomstwo, rodzice, czy dziadkowie. Stąd inicjały i zmienianie nazwisk. Teraz wali się otwartym tekstem, nawet z podaniem („A niech do sk... dzwonią po północy...") numeru telefonu. Jan Chrzan Ważniejsze od fantazji jest przestanie moralne autora, pisarski etos Tolkien - pisarz kultowy yć może zjawisko pisarza czy książki kultowej istniało od zawsze, ale ,„,„„t"ębnione i nazwane została dopiero w XX wieku. Porno zresztą określano je lej, ironicznie: mówiło się, że pisarz ma „kapliczkę". Miał więc kapliczkę Marcel Proust, miał przywrócony do literackiego życia Franciszek Villon, u nas np. Norwid i Bruno Schulz, poniekąd także i Słowacki. Pisarz kultowy to co innego niż autor otoczony „powszechnym kultem". Cicha sława „kultowanego" zaczyna się bowiem u czytelników, w opozycji do profesjonalnej krytyki, a jego wielbiciele uważają się (w każdym razie początkowo) za grupę wtajemniczonych. Wyznawcy lansują potem przedmiot kultu, tak że staje on się w końcu jak Heine „najsławniejszym NIEZNANYM poetą", ba, nawet klasykiem. Wyznawcy odnoszą się Z pewną wyższością do profanów, którzy kultowego pisarza nie znają albo nie uważają za niezwykłego. W krajach anglosaskich kult Tolkiena jest zjawiskiem masowym, w Europie, a w każdym razie w Polsce pozostaje jeszcze w fazie pierw- szej, tj. takiej, kiedy w tym samym kręgu towarzyskim czy zawodowym spotykają się osoby znające „ Władcę pierścieni" na pamięć i takie, które 0 Tolkienie w ogóle nie słyszały. Przyznaję, że dla mnie jako uczestnika kultu jest to sytuacja przyjemna: skoro nie mogę już, niestety, czytać po raz pierwszy o wędrówkach Froda 1 Sama, to przynajmniej mam szansę przeżywać to zastępczo, werbując Tolkienowi czytelników, pytając ich potem: „no i co, jak ci się podobało" i przegadując kwadranse 0 istocie imperium ciemności 1 wielkiej metaforze moralnej, jaką jest baśń o Śródziemiu. Ostatnio wydawnictwo Zysk i S-ka zrobiło wyznawcom kultu Tolkiena znakomity prezent, publikując naprawdę bardzo piękny „Bestiariusz Tolkie-nowski" Davida Daya. Zdążyłam go tylko gruntownie prze-kartkować. Wnioski są następujące: jest to nie tylko bestiariusz, ale i encyklopedia wiedzy o świecie Tolkiena, rzecz ciesząca serce każdego jego wielbiciela ale - przekonująca przekonanych. Tymczasem „Hobbit" wszedł już jako lektura do szkół i tak się zastanawiam, co też nauczyciel mający uczniom objaśniać „Hobbi- ta" (który nb.jest o całą klasę słabszy od „ Władcy pierścieni") znajdzie w „Bestiariu-szu" jako materiał do lekcji. Niestety niewiele - tylko fascynujące ilustracje. Zagubiony wśród mnogości postaci i miejsc, może pomyśleć, po co właściwie ma „to" przerabiać. Czesław Miłosz pisze w „Ogrodzie nauk": „Miarą rzeczywistości może być tylko bohater, w którego istnienie i autor, i czytelnik wierzy (...) w krajach języka angielskiego jedna chyba tylko postać naprawdę podbiła czytelników. Jest to Frodo Baggins, bohater trylogii »Władca pierścieni Tolkiena, bogatej powieści alegorycznej o walce sił jasności z siłami ciemności, podobnej zresztą w prowadzeniu narracji do »Trylogii« Sienkiewicza". Otóż to. O Sukcesie Tolkiena w połowie zadecydowała jego imponująca fantazja, ale kto delektuje się tylko tym', przegapia rzecz najistotniejszą: przestanie moralne jego ksiąg. Może by tedy „Zysk i S-ka" poszło za ciosem i po „Bestiariuszu" wydało i „Etos Tokienowski" ? Janina Wieczerska Podwyżka cen benzyny, sprawa gdańskiej stoczni i bezkarność cenowa TP SA, to pozornie zupełnie różne sprawy. A jednak coś je łączy. Tym czymś jest wiara, że budując gospodarkę rynkową można odizolować ją od świata i ignorować otoczenie. Od izolacji do manipulacji ie sądzę, by groził nam powrót do centralnego sterowania gospodarką 'aniu, jakie pamiętamy Z niedawnej historii. Zmiany systemowe osiągnęły „masę krytyczną" i zawrócenie z drogi ku gospodarce rynkowej nie wydaje się realne. Niepokój mogą budzić próby opóźnień, czy też domaganie się szczególnych ulg na tej niełatwej ścieżce. Trzy sprawy, z ostatnich tygodni, warte są odnotowania z tego punktu widzenia. Pierwsza - podwyżka cen paliw i cała jej otoczka oraz tło. Druga - to sprawa Stoczni Gdańskiej. Trzecia - nowa fala dyskusji o telekomunikacji w Polsce. Każda z nich jest inna, ma odmienne Źródła, różne znaczenie. Ale mają też jedną istotną cechę wspólną. Łączy je mianowicie przekonanie głównych aktorów, że polski rynek (gospodarkę) można odizolować od tego co dzieje się w świecie (głównie w Europie). Odizolować po to, by można było obronić istniejący stan rzeczy. A ściślej, by chronić tzw. żywotne interesy tych, którzy z obecnej sytuacji korzystają. Podwyżka cen paliw została przeprowadzona wedle wzorów z podręcznika pt. „Jak nie należy podwyższać cen". Wywołała reakcje, o których właściwie nie powinniśmy już pamiętać - kolejki, masowy wykup towaru, spekulacje sprzedawców. Klęli klienci, producenci i dystrybutorzy. Może autor mógł być usatysfakcjonowany, bo wpływy do budżetu niewątpliwie wzrosną bez względu na to jak taką podwyżkę się realizuje. Bez paliw Żyć się po prostu nie da. Przy okazji jednak sprawa się sypnęła. Wyszło bowiem na jaw, że przyczyną wzrostu cen nie był wcale wzrost cen światowych (jak niektórzy próbowali to tłumaczyć), ale potrzeby fiskusa. Przedstawiono publice kalkulacje cen, z których jasno wynikało, że na podwyżce nie skorzystają ani producenci, ani dystrybutorzy - tylko potrzebujący budżet. Powiało dawnymi czasami, bo tego typu polityka nie załatwia na dłuższą metę żadnych kwestii ekonomicznych. Jednocześnie okazało się, że droga do uwolnienia rynku paliw jest jeszcze daleka - nie chce tego rząd, CPN, ani rodzimi producenci. Boją się rynku, na którym musieliby się liczyć z klientem. A obecny błogostan zapewnia im tylko izolacja od tego, co się na światowych rynkach dzieje. Stocznia - temat śliski, jak jezdnie ostatniej zimy. Może przetrwać jedynie, gdy otoczy się ją wysokim murem, przez który nie przeskoczy żaden sygnał ze świata, pełnego konkurencji. Stocznię możemy utrzymywać przy życiu z naszych podatków jeszcze jakiś czas. Ale wiecznie to się nie uda. „Wejście do Europy", otwarcie na świat - oznacza jej kres. Sprawa telekomunikacji, która kilkakrotnie była moim bohaterem, zasługuje znowu na odrębne potraktowanie w którymś z kolejnych felietonów. Tu chcę tylko odnotować, że ciągłe opóźnianie demonopolizacji tej branży prowadzi do absurdalnych skutków. Chcąc gonić świat wywindowaliśmy ceny usług telekomunikacyjnych wyżej (w przeliczeniu na dolary) niż większość krajów wysoko rozwiniętych. W relacji do dochodów proporcje lepiej przemilczeć. Piotr Dominiak Str.4 26 kwietnia 1996 :e Ośrodek taki jak Gdańsk, który po Warszawie i Katowicach dostarcza najwięcej pieniędzy do budżetu państwa, powinien być bardziej doinwestowany. - Czy coś pana denerwuje w polskim systemie podatkowym? - Jak ktoś chce rzetelnie pracować, to nie szuka i nie wymienia problemów a raczej stara się je pokonywać. W czasie zmian jakich jesteśmy uczestnikami trudno stworzyć prawa, które by ujmowały w przepisy wszystkie aspekty nowej rzeczywistości. Stąd często powstają nieporozumienia i konieczność dointerpreto-wywania prawa podatkowego. Nie mogę powiedzieć, żeby mnie to szczególnie denerwowało, ale na pewno byłoby lepiej gdyby przepisy były bardziej stabilne. - Zetknął się pan z zachodnimi systemami podatkowymi. Jak na ich tle wygląda nasz polski sposób zbierania podatków? - Na przykład we Francji szczegółowe przepisy podatkowe są ustalane w roku poprzedzającym ich obowiązywanie. Wszyscy podatnicy mogą je kupić. Mają sporo czasu na wyjaśnienie wątpliwości wiek niezgodnego z obowiązującym prawem. - Większość naszych rozmówców z firm doradztwa podatkowego, nawet o lewicowych poglądach politycznych, mówiło nam, że sprawa podatków Lecha Wałęsy to ewidentnie polityczne zagranie. Jak pan ocenia tę sprawę? - Nie będę się na ten temat wypowiadał. - Dlaczego? - Nie było mnie tu, gdy podejmowano decyzję o wszczęciu tego postępowania. Dlatego nie chcę mówić o tej sprawie. - W badaniach jakie przeprowadzono dla „Dziennika", ponad jedna trzecia podatników z naszego województwa stwierdziła, że ich zdaniem urzędy skarbowe są wykorzystywane w walce politycznej. Jak pan ocenia te wyniki? - Nie zgadzam się z takim poglądem. Myślę, że ta opinia nie znajduje żadnego potwierdzenia w praktyce. Urzędy nie są wykorzystywane politycznie. - Fiskus na tle innych instytucji państwa wyglada na jeden ze sprawniejszych i bezwzględnych organów. Pana podwładni dysponują dużą władzą i możliwościami jej wyegzekwowania. Nie obawia się pan, że taka władza ich demoralizuje? - Nie powiedziałbym tak. Uważam, że prawo obowiązuje nas w takim samym stopniu jak naszych interesantów. - Czyli nie zgadza się pan z opinią o potędze fiskusa? - Jeśli ona jest, to jedynie w ramach obowiązującego prawa. Urzędnik może sobie pozwolić na tyle, na ile mu pozwala prawo i nic więcej. Jeśli natomiast pozwala sobie na więcej, to powinien się poważnie zastanowić, czy Fot. Maciej Kostun części aparatu represyjnego państwa, pozostała w wielu ludziach. Oni właśnie mówią najczęściej, że nic się nie zmieniło. Ja tak nie uważam. - Z informacji zebranych przez „Dziennik" wynika, że w skarbówce istnieje problem dorabiania i dotyczy on głównie funkcyjnych. Jak pan ocenia takie praktyki? - Z danych jakimi dysponujemy nic takiego nie wynika... - Nie wynika, gdyż dotychczas takich informacji Izba nie zbierała... - Owszem, nie robiono tego. Obecnie zażądałem szczegółowej informacji na ten temat od naczelników wszystkich urzędów skarbowych. Takiemu sprawdzeniu podlegać będą także osoby z kierownictwa Izby. Kwestię tę szczegółowo regulują zapisy ustawy o pracownikach urzędów państwowych. Jednoznacznie stwierdzają one, że nie można podejmować dodatkowych zajęć bez uzyskania zgody przełożonego. Zwłaszcza nie można podejmować takich zajęć, które rodziłyby podejrzenia o stronniczość lub interesowność. - Czy to też pana osobisty pogląd? - Absolutnie tak. Uważam, że jeśli ktoś decyduje się na pracę w aparacie fiskalnym to kwestia dorabiania jest absolutną cezurą jego lojalności i moralności. Uważam, że dorabianie w firmach doradczych jest po prostu nieetyczne. Jestem temu zdecydowanie przeciwny. Jako przełożony zamierzam wymagać lojalności wobec firmy. W pierwszej kolejności dotyczy to przełożonych wszystkich szczebli. - Co jest najsłabszym punktem systemu podatkowego? - Praca jest niewdzięczna, trudna i wymaga ogromnej wiedzy. Trzeba niejednokrotnie znać przepisy ujęte w kilkudziesięciu ustawach i aktach wykonawczych. Łatwo sobie wyobrazić, ile trzeba wysiłku włożyć w pracę i jednoczesne dokształcanie się. To jest największa bolączka. Mówiłem już o niewdzięczności, której trudno oczekiwać od kogoś, kto musi oddać część swoich dochodów na potrzeby państwa. Do tego dochodzą zarzuty o niekompetencję, pojawiające się zwłaszcza Nie jestem URZĘDNIKIEM KOALICJI z Józefem Gajewskim, nowym dyrektorem Izby Skarbowej w Gdańsku, rozmawia Piotr Wysocki i zapoznanie się z przepisami. Muszę podkreślić, że w trakcie roku podatkowego przepisy we Francji się nie zmieniają. U nas często życie zmusza nas do zmian i niejednokrotnie nie są to trafne rozstrzygnięcia. - Gdańsk to łatwa czy trudna placówka? - To jedna z trudniejszych placówek... - Czy coś pana tu zaskoczyło? - Fatalne warunki w jakich przychodzi pracować moim podwładnym i brak sprzętu - zwłaszcza komputerowego. Myślałem, że taki ośrodek jak Gdańsk, który po Warszawie i Katowicach dostarcza najwięcej pieniędzy do budżetu państwa, powinien być bardziej doinwestowany. - Pytaliśmy naczelników urzędów skarbowych czy wykonaliby polecenie politycznego rozliczenia podatków osoby wskazanej przez przełożonych. Jedna z rozmówczyń odpowiedziała - „gdybym stwierdziła, że można do tego podejść, to dlaczego nie. Muszę przecież słuchać swoich pracodawców". Jak to jest z lojalnością wobec przełożonych i prawa, jeśli to nie są tożsame interesy? - Dla mnie nie ma innego wyznacznika podejmowanych działań i decyzji niż obowiązujące prawo. Tylko wobec prawa musimy być lojalni. Nie sądzę, aby był to problem dla moich podwładnych, którzy też kierują się takimi zasadami. - A czy jest jakieś polecenie ministra finansów, którego pan by nie wykonał ? - Polecenia przełożonych trzeba wykonywać, ale nie mam podstaw sądzić, że minister poleciłby zrobienie czegokol- może pracować w fiskusie. Jego przełożeni też powinni z tego wyciągnąć wnioski. Podatnik, który opłaca wszystko zgodnie z prawem i bez opóźnień, nie ma się czego bać przychodząc do urzędu. - Człowiek z takim życiorysem jak pan, w takim województwie jak to, może być i zapewne jest odbierany jako człowiek aktualnej władzy. Czy jest pan urzędnikiem obecnej koalicji, czy też urzędnikiem państwa? - Czuję się urzędnikiem państwowym. Nie wiążę swoich planów życiowych z jakąkolwiek partią polityczną czy koalicją. Również podejmując decyzje jako dyrektor Izby Skarbowej, nie biorę pod uwagę żadnych względów politycznych. Jedynym kryterium przy ocenie poszczególnych, przypadków jest przestrzeganie prawa. Jak obserwuję zmiany zachodzące w aparacie skarbowym w ostatnich latach, to widzę, że zmierza on w bardzo dobrym kierunku. Staje się bezstronny. - Fiskus jest diametralnie różnie oceniany przez menedżerów firm prywatnych i państwowych. Skąd się to bierze? - Myślę, że negatywna ocena naszej pracy to pochodna złych doświadczeń prywatnych biznesmenów sprzed roku 1989. Tamta kalka oceniania fiskusa jako Wszystko o nowym szefie Izby Skarbowej w Andrzej Kmicic to ulubiona postać literacka Józefa Gajewskiego, obecnego dyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku. - Ta postać jest mi bliska z tego względu, że mogę odnieść jq do tego okresu w życiu, kiedy funkcjonowałem w układach politycznych PZPR. Buntowałem się często w głębi serca, zwłaszcza wobec kwestii, które nie miały nic wspólnego z obiektywną prawdą, ze względu jednak na pełnione obowiązki, tkwiłem w tych ukła-dach. trzy dni po wprowadzeniu stanu wojennego Józef Gajewski został prezydentem Suwałk. W jednym z wywiadów udzielonych suwalskiej prasie mówił: „Musiałem wtedy szybko podjąć decyzję i zaryzykowałem. Baiem się bardzo (...) na dobrą sprawę nikt nie wiedział, w jakim kierunku rozwiną się wypadki (...)". Zanim objął tę funkcję, był zastępcą dyrektora Suwalskich Zakładów Drobiarskich. Prezydent i aparatczyk Opinia mieszkańców Suwałk o 48-letnim Józefie Gajewskim jako prezydencie miasta w latach 1981-1987 opiera się na jednym zdaniu: „Takiego prezydenta Suwałki nie miały". Sprawował swój urząd dwie kadencje. Koncentrował się głównie na zapewnieniu mieszkańcom podstawowych mediów. Wybudowano oczyszczalnię ścieków, ciepłownie, gazownie. Gajewski twierdzi, że swoją energię skierował też w „mieszkaniówkę", gdyż taka była wówczas tendencja. W czasie jego rządów Jak Fot. Robert Kwiatek Kmicic? wtedy, gdy urzędnik ma do wyboru „odpuszczenie" jakiegoś podatku lub też jego naliczenie. Często woli naliczyć; podatnik się od tego odwoła i trzeba zwracać pieniądze. To rodzi konflikty i oskarżenia. Niektórzy z naszych pracowników nie wytrzymują takiej pracy i odchodzą. Do tego dodać należy kwestie materialne i mamy gotowy obraz naszych słabości. Nasz pracownik nie musi się długo zastanawiać czy przyjąć propozycję pracy za 11 - 12 milionów, czy też pozostać w Urzędzie za 6 milionów. W tym miesiącu odeszło z pracy w Izbie kolejnych kilka osób z wyższym wykształceniem prawniczym i ekonomicznym. Popracowały rok czy dwa i odeszły. Boli mnie to szczególnie, gdyż byli to ludzie, w których sporo zainwestowano. Gdańsk jest jednym z ośmiu ośrodków w kraju, który szkoli urzędników fiskusa. - Jak pan przyjął, opublikowany w ostatnią sobotę przez „Dziennik", ranking urzędów skarbowych województwa gdańskiego? - Złe oceny gdańskiej „jedynki" biorą się przede wszystkim z fatalnych warunków lokalowych tego urzędu. W tych warunkach trudno oczekiwać pozytywnej oceny. Wcale mnie to nie dziwi. To moje zmartwienie, aby znaleźć pieniądze i obiekt dla tego urzędu. Jeśli chodzi o „jedynkę" gdyńską to nie jestem przekonany, że jest tak źle. Wręcz przeciwnie. W ocenie kierownictwa Izby i mojej obie „jedynki" są jednymi z najlepszych urzędów w województwie. - Jak pan ocenia podatników? - Dopóki nie popełniają jakiegoś wykroczenia podatkowego, uznajemy ich za uczciwych i solidnych obywateli. Tym bardziej, że część swoich dochodów przeznaczają na wspólne państwo. W mojej ocenie podatnicy podchodzą do tego z coraz większym zrozumieniem i to mnie bardzo cieszy. rozpoczęto budowę suwalskiego „Ursusa" -osiedli Północ 1 i Północ 2. Niektórzy z mieszkańców uważają, że odbyło się to kosztem centrum Suwałk, które straszyły swoimi odrapanymi kamieniczkami i nie-odmalowanymi blokami w śródmieściu. Suwalskie lobby biznesmenów twierdzi, że Północ powstała jako „nieuporządkowane, mocne socjalistyczne osiedle" będące sypialnią dla pracowników Zakładów Drobiarskich, Fabryki Mebli i innych zakładów. Gajewski zaprzecza tej opinii, mówiąc 0 swoich ambitnych planach realizowanych konsekwentnie, a związanych z doprowadzeniem do ładu skupisk drewnianych domków z chlewikami w centrum miasta oraz zbrojeniem terenów pod budownictwo mieszkaniowe jedno- i wielorodzinne (ok. 800 działek). Przed objęciem funkcji prezydenta, Gajewski był przez 7 lat pracownikiem Zakładów Drobiarskich, najpierw jako wicedyrektor do spraw technicznych, potem inwestycyjnych. W tym samym czasie, przez dwa lata pracował jako nauczyciel na godzinach zleconych w suwalskim technikum. Był także w tym czasie członkiem egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Jego współpracownicy z tamtego okresu 1 sąsiedzi z ulicy Noniewicza twierdzą, że działalność Gajewskiego w tym organie, została wymuszona chwilą dziejową, że partia lubiła ludzi, którzy cieszyli się społecznym poparciem. Ich zdaniem jego działania w KW PZPR sprowadzały się do składania sprawozdań i walki o pieniądze dla miasta. - Cała władza polityczna była wówczas w rękach ludzi spoza Suwałk, od Giżycka po Olecko. Nie byłem w jej kręgach mile widziany. Zawsze chciałem zdobyć jak najwięcej funduszy dla miasta - mówi o swojej pracy w aparacie PZPR Gajewski. Mówiono o nim w kręgach partyjnych, że za dużo sobie pozwala. Adwersarze Gajewskiego są przeciwnego zdania. Ich zdaniem, nie różni się on niczym od innych działaczy partyjnych. Ba, jest człowiekiem faworyzowanym przez partię z uwagi na jego „bezpartyjność i dyspozycyjność". Innego zdania są dziennikarze „Tygodnika Suwalskiego". Według nich były prezydent nie zachowywał się jak typowy aparatczyk, zawsze miał swoje zdanie i żadne ogony się za nim nie ciągnęły. Może był trochę za miękki, bo chciał zadowolić wszystkich. W 1987 roku Gajewski składa rezygnację z zajmowanego stanowiska. W opinii części mieszkańców Suwałk skompromitował się pomocą w sprzedaży działek budowlanych własnemu bratu w najbardziej atrakcyjnych miejscach Suwałk. Gajewski uważa te stwierdzenia za wymyślone i złośliwe. Pierwsza działka została kupiona prywatnie, na długo przedtem zanim zaczął pełnić funkcję prezydenta. Drugą natomiast przydzieliła jego bratu komisja już po jego rezygnacji z zajmowanego stanowiska. - Byłem fizycznie zmęczony pracą po 12 godzin na dobę, zaczynałem mieć kłopoty ze zdrowiem. Uważałem, że na moje miejsce powinien przyjść ktoś młodszy ze świeżymi pomysłami. Gajewski jest zadowolony z siebie, jako prezydenta Suwałk. Przez następne 3 lata -do 1990 roku - był przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej. Dwa lata temu, po wyborach samorządowych, radni jednomyślnie zwrócili się do Gajewskiego z propozycją ponownego objęcia stanowiska prezydenta. Propozycji nie przyjął. Dyrektor Izby Skarbowej Po czterech miesiącach od złożenia rezygnacji z funkcji prezydenta Suwałk, Gajewski otrzymał zgodę na odejście. Otrzymał propozycję zajęcia stanowiska dyrektora Izby Skarbowej. Wypłynęła ona z resortu finansów pod wpływem, jak twierdzi, informacji dostarczonych tam przez wojewodę i odchodzącego dyrektora Izby, a także pod wływem obserwacji jego prezydenckiej pracy przez wiceministra. - Gajewskiemu grunt zaczął się palić pod nogami. Nowa siła polityczna przychodziła do władzy. Jego praca w skarbówce miała stanowić gwarancję ochrony „nowych czerwonych interesów" - twierdzi jeden z przeciwników Gajewskiego. - Nigdy nie czułem się człowiekiem żadnej koalicji, tylko urzędnikiem państwowym. Uważam, że bez względu na wszystko zawsze należy kierować się zasadą przestrzegania prawa - mówi Gajewski. Jego współpracownicy z Izby Skarbowej podkreślają kompetencje szefa, otwartość, dużą kulturę osobistą, brak uprzedzeń w stosunku do pracowników. Przed podjęciem ostatecznej decyzji zawsze zaglądał do przepisów. Jeden z właścicieli sklepu w Suwałkach twierdzi, że został potraktowany arogancko, kiedy przyszedł poskarżyć się na nieprawidłowy przebieg kontroli w sklepie. Gajewski jednak deklaruje, że nie chciałby, aby podatnik przychodząc do urzędu, musiał się czegoś obawiać, przy założeniu, że rzetelnie wypełnia obowiązki podatkowe. Inny prywatny przedsiębiorca zarzuca mu brak działań wobec szarej strefy, szczególnie na początku lat 90., kiedy głośno było o nie legalnym eksporcie drewna. Będąc dyrektorem Izby Skarbowej Gajewski wydał polecenie wszczęcia kontroli w kilku spółkach z kapitałem zagranicznym. Okazało się, że deklarowany kapitał zachodni, na skutek wadliwych przepisów prawnych, de facto nie wpływa do kraju. Kilku prezesów oskarżonych o poświadczenie nieprawdy stanęło przed sądem. Z powodu małej szkodliwości przestępstwa sprawę umorzono, po czym uległy zmianie wadliwe przepisy prawne. Z weryfikacji przeprowadzonej przez Ministerstwo Finansów w 1990 roku, tylko Gajewski, jako jeden z ośmiu dyrektorów izb skarbowych, został oceniony bez zastrzeżeń. Przygoda z „Timborem" Do objęcia stanowiska dyrektora generalnego spółki „Timbor" zaczęto namawiać Gajewskiego już jako dyrektora Izby Skarbowej. Propozycję przyjął, bo, jak twierdzi, wierzył ludziom i potrzebne mu były pieniądze (jego pensja miała wynosić 20 min st. zł brutto miesięcznie). Wiązało się to z budową domu rozpoczętą w 1989 roku. Dom Józefa Gajewskiego stoi przy ulicy bocznej od Bakałarzewskiej, na peryferiach Suwałk. Wyróżnia się ciekawą architekturą, schludnością obejścia i anteną satelitarną. Po przeciwnej stronie ogrodzenia kilka trzydzie-stocentymetrowych świerczków i dwa - raczej zle - psy. - Oni tu, przy tym domu, pracowali każdą wolną chwilę. On, ojciec, brat, żona i dwu synów. Takie małe chłopaki, a po dachu jak koty latali - mówi sąsiad Gajewskiego. - On sam, chociaż prezydent, rękawy zakasywał i robił. Nawet sobie palec obciął w czasie tej pracy. Budowę rozpoczął w 1989 roku, m.in. dzięki darowiźnie rodziców. Wynagrodzenie 7 min st. zł brutto, jakie otrzymywał w Izbie Skarbowej, było za małe. W tym czasie Gajewskiemu urodziło się trzecie dziecko i żona od trzech lat przebywała na urlopie wychowawczym. Wówczas pojawił się „Timbor". Spółka „Timbor" (70 proc. udziałów posiadała firma SINGLE SOFRAAG SA z Paryża z jej prezesem Jackiem Koroną, a 30 proc., będące w trakcie likwidacji Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego) powstała pod koniec 1990 roku, podobnie jak szereg innych spółek, które nie czekając na ustawę o piywatyzacji, zaczęły powstawać na bazie Przedsiębiorstwa Przemysłu Drzewnego. Zajmowała się produkcją m.in. tarcicy drzewnej. W J991 roku zdecydowała się na obniżenie kapitału zagranicznego wnoszonego do spółki z 13 do 6 mld st. zł, co będzie jednym z powodów jej likwidacji przez Ministerstwo Przekształceń Własnościowych w 1995 roku. Przygoda Gajewskiego z „Tim- borem" trwała 8 miesięcy (od 4 maja do 31 grudnia 1992). - Praca nie odpowiadała mi z wielu względów: nie mogłem pogodzić się z działaniami prezesa spółki i głównych udziałowców, którzy nie dotrzymali słowa - mówi Gajewski. W 1992 r. francuski udziałowiec nie uiszcza zapłaty 3,5 mld st. zł za zakupioną tarcicę i przestaje się interesować działalnością spółki. Gajewski próbuje ją reanimować negocjując z „Pagedem" wykup udziałów, a z bankami przedłużenie spłat kredytów. W grudniu 1992, motywując decyzję względami osobistymi, rezygnuje z funkcji dyrektora generalnego, nie przyjmując także oferty stanowiska prezesa spółki. - W tej chwili na bazie upadłego „Timbo-ru" powstało prężnie działające przedsiębiorstwo. Zastanawiam się czasami, czy podjąłem wówczas właściwą decyzję - twierdzi Gajewski. Z powrotem w „skarbówce" W 1993 obejmuje stanowisko wicedyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej. Jego poprzednie stanowisko zostało obsadzone w wyniku rozpisanego konkursu. Dyrektor suwalskiego UKS Józef Osew-ski ma o Gajewskim jak najlepszą opinię. Jest mu wdzięczny za przejęcie szeregu obowiązków w okresie, kiedy jego sytuacja rodzinna bardzo się skomplikowała. Suwalska „Solidarność" twierdzi, że de facto, funkcje dyrektorskie w UKS pełnił właśnie Gajewski. Był odpowiedzialny za obsadę stanowisk. „S" z oburzeniem przyjęła także fakt powołania Gajewskiego na dyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku. Zdaniem jej przedstawicieli jest to kolejny dowód na to, że w Ministerstwie Finansów nie zachodzą żadne zmiany kadrowe, że siedzi tam wciąż ta sama grupa ludzi, a Gajewski wydaje się być „ich człowiekiem". „S" uważa, że prawidłową procedurą powinno być rozpisanie konkursu, uważa też, że Gajewski nie ma żadnego przygotowania do pełnienia tego stanowiska. - Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej, skończyłem Politechnikę Białostocką, po czym, już w trakcie pracy w Izbie Skarbowej - Podyplomowe Studium Finansów przy Szkole Głównej Handlowej - ripostuje Gajewski. Z Suwałk do Gdańska Józef Gajewski objął swój urząd 11 marca 1996. Polecenie służbowe Ministerstwa Finansów przyjął, jak twierdzi, z ogromnym zaskoczeniem. Mógł odmówić, ale nie wypadało. Przez pierwszych kilka dni swego urzędowania czuł się trochę prowincjuszem, tęsknił za rodziną, dzwonił, pytał co słychać. Mieszka w pokoju gościnnym jednej z zaprzyjaźnionych instytucji. Spraw rodzinnych nie rozstrzygnął jednoznacznie. Żona zostanie na razie w Suwałkach, ze względu na stan jej zdrowia przeniesienie nie byłoby wskazane. On sam widzi w Gdańsku większe możliwości rozwoju swoich pociech (dwóch synów i córka). - Domu na pewno nie sprzedam. Uważam go za największe osiągnięcie mojej rodziny -twierdzi stanowczo. - Za dwa lata, kiedy najstarszy syn Tomek skończy studia (Politechnika Białostocka), wróci do Suwałk i osiedli się tam. Synowie Gajewskiego nie wyjeżdżali na wakacje. Dzięki budowie domu, mówi ich ojciec, potrafią zrobić wszystko, od położenia boazerii, po naprawienie samochodu. Potrafią też skutecznie potłuc... pięcioletniego forda escorta - samochód rodziny Gajewskich (starszy syn ma „malucha"). Zapytani o motywacje Gajewskiego do objęcia funkcji dyrektora Izby Skarbowej, dziennikarze „Tygodnika Suwalskiego" twierdzą, że nie jest to na pewno pensja, raczej nobilitacja. Adwersarze uważają, że Gajewski boi się utworzenia powiatów i utraty prestiżu, dlatego „mości sobie gniazdko w Gdańsku". 26 kwietnia 1996 • * -* xv Str. 5 Kto chciałby się starzeć? Oczywiście odpowiedź brzmi - nikt. Kto się starzeje? I tu odpowiedź jest oczywista - wszyscy. Na dodatek coraz lepiej zaczynamy rozumieć, że im dostatniej żyjemy, im wygodniej, im mniej cierpimy z braku żywności, leków, wypoczynku, lekarskiej opieki, tym szybszy staje się proces starzenia. Cywilizacja, jaką stworzyliśmy, najwyraźniej naszym organizmom nie służy. Jeździmy wszyscy samochodami i wdychamy ich spaliny. Jemy coraz smaczniejsze produkty, a spożywamy w nich różne utrwalające je chemikalia. Jesteśmy coraz podatniej si na stresy i coraz bardziej narażeni na zawały, nowotwory, na wylewy krwi do mózgu. Trudno się dziwić, że chętnie sięgamy po książki, których autorzy starają się wytłumaczyć powody nieszczęść, jakie sami sobie ściągnęliśmy na głowę. A właśnie w USA tego rodzaju bestsellerem stała się książka pani Jean Carper, uznanego eksperta od problemów diety. Furorę zrobiła już jej poprzednia książka zatytułowana „Żywność - twoje cudowne lekarstwo". Chyba jeszcze większym powodzeniem cieszy się jej najnowsza książka, której tytuł jest na dobrą sprawę streszczeniem treści i brzmi: „Przestań się starzeć natychmiast! Program, jak utrzymać młodość i zahamować proces starzenia się". Pani Carper jest najgłębiej przekonania, że przyspieszamy starzenie się stosując fatalną, bez mała samobójczą dietę, prowadząc maksymalnie niehigieniczny tryb życia i nie zastanawiając się nad własnym organizmem. Najogólniej doradza, by nasza dieta układana była z myślą o osiągnięciu trzech celów: - Powinna ochraniać nasze komórki przed nadmiernie szybkim procesem utleniania, nie powodować nadmiernego gęstnienia krwi i zapewnić tkankom poszczególnych organów możliwie naturalne i ko- rzystne warunki działania. Niezbędna do osiągnięcia tego celu jest witamina E, prowitamina A (karoten), witamina C i związki opóźniające utlenianie znajdujące się w różnych ziołach, w czosnku, w herbacie, w pomidorach i w innych jarzynach. - Należy unikać związków sprzyjających przyspieszaniu procesów utleniania, jakie zachodzą w komórkach naszych organów. Są to różnego rodzaju produkty, a więc pewne gatunki mąki, tłuszcze, jajka, w szczególności sproszkowane, tłusne mięso. - Powinniśmy wreszcie układać dietę tak, by znajdowały się w niej produkty pobudzające pracę enzymów spowalniających procesy utleniania, jakie zachodzą w naszym organizmie. Produkty takie znajdziemy w owocach, w niektórych gatunkach jarzyn, np. w brokułach. W ogóle rady pani Carper dotyczące tego, co jemy, dość drastycznie odbiegają od tego, czym zwykł się żywić przeciętny Polak. Należy jeść wiele owoców i jarzyn, a unikać mięsa. W naszym menu powinna się znaleźć soja w każdej postaci. Co najmniej trzy razy w tygodniu powinno się jeść rybę. Jedzenie popijać herbatą. Unikać należy: wszystkiego co słodkie, co tłuste, co kaloryczne, a wreszcie alkoholu. Dostosowanie się do tych rad nie może być łatwe dla przeciętnego Polaka, ale proszę mi wierzyć, że wcale nie jest łatwe również dla przeciętnego Amerykanina. Rozgłos książki pani Carper jest jednak najlepszym świadectwem, że to, o czym pisze, potraktowano poważnie. I sądzę, że warto, by było poważnie potraktowane również i w Polsce. Sygnały na temat stanu naszego zdrowia i prędkości procesów starzenia się są co najmniej niepokojące i warto znaleźć dość woli, by zmniejszyć konsumpcję schaboszczaków, których trawienie ułatwiamy sobie kieliszeczkiem czystej. Stanisław Gląbiński Przestańmy się starzeć Cudowne lekarstwo tkwi w diecie Chłopiec czy dziewczynka? USG nie zawsze prawdę powie Dzięki USG można określić płeć dziecka jeszcze przed urodzeniem. Niecierpliwi rodzice często korzystają z tej możliwości. Tymczasem słychać głosy, że badanie ultrasonograficzne jest niewskazane. - Płci dziecka nie da się określić tak sobie - twierdzi Stanisław Łojec, ginekolog-po-łożnik. - Robi się to przy okazji innych badań. Na pewno nie jest to badanie wykonywane rutynowo. A czy USG jest szkodliwe dla matki, czy dla dziecka? Nie można tego konkretnie stwierdzić, choć z drugiej strony szkodzi wszystko -nawet rentgen, którego wykonywania w czasie ciąży się odradza. Należy jednak pamiętać, że wpływ badania ultrasono-graficznego na organizm zależy od dawki i czasu eksploatacji fal ultradźwiękowych. W opinii lekarzy badanie USG nie jest szkodliwe. Nie odnotowano także żadnych działań ubocznych. Nie można jednak przyjąć z całą pewnością, że badanie to jest bezpieczne, dlatego też do jego wykonania wymagane jest wskazanie lekarskie. Korzyści medyczne lub psychologiczne muszą wyraźnie przewyższać ewentualne ryzyko. Zdaniem specjalistów płeć dziecka można określić dopiero w drugiej połowie ciąży. Badanie jest jednak obarczone pewnym błędem, gdyż jak twierdzą położnicy, zależy to od ułożenia płodu. - Na ekranie monitora dziecko oglądane jest od spodu, jakby siedziało na nocniku. - wyjaśnia lekarz. - Bywają takie przypadki, że płód nie chce pokazać jakiej jest płci. Odwraca się bokiem bądź tyłem, jakby robił to specjalnie. Wtedy nie mamy pewności, czy będzie to chłopiec czy dziewczynka. Ultrasonografia jest uzupełnieniem badania klinicznego, pozwala obserwować poszczególne narządy. Za jej pomocą można np. wykryć nieprawidłowe ułożenie płodu, ciążę mnogą oraz poważne wady anatomiczne. - USG można wykonać nie tylko na podstawie skierowania od ginekologa. - mówi Joanna Sochacka, specjalista radiolog z Prywatnej Przychodni Położ-niczo-Ginekologicznej w Warszawie. - Przyszłe matki muszą jednak pamiętać, że nie wolno wykonywać USG więcej niż trzy razy w czasie trwania ciąży. A czy szkodzi? Właściwie powinnam powiedzieć, że nie, choć nie można tego stwierdzić z całą pewnością. Wynika to choćby z tego, że pokolenie poddawane badaniu USG jeszcze nie dorosło i nie można stwierdzić, jaki wpływ miało na rozwój tych dzieci. Okazuje się także, że duża liczba ciężarnych kobiet wykonuje USG z czystej ciekawości. Chcą wiedzieć, jaką płeć będzie miało ich dziecko. - Lekarz powiedział mi, że będę miała syna - mówi przyszła matka. - Teraz już wiem np. jakie ubranka mam zacząć kupować. Przyznam się, że poza ciekawością, był to najważniejszy powód, dla którego chciałam wiedzieć co urodzę. - Znaczna część moich pacjentek dopytuje się o płeć dziecka już w pierwszych miesiącach ciąży - opowiada Stanisław Łojec. - Z własnej inicjatywy nie informuję o tym, czy kobieta nosi w łonie chłopca czy dziewczynkę, gdyż niektóre z nich chcą mieć niespodziankę. Zdaniem dr. Łojca margines błędu w ustaleniu płci sięga rzędu zaledwie 5-10 proc. Wyjaśnia, że dużo zależy od jakości aparatu i doświadczeń lekarza wykonującego USG. - Kobieta, której „wywróżo-no" np. urodzenie córki, a urodzi syna, może doznać szoku -informuje położnik. - Aby tego uniknąć, należy mówić kobietom, że najprawdopodobniej będzie miała syna, czy córkę. Tak robią rzetelni specjaliści. Agnieszka Skwarczyńska W domu Dom jest wielki, ma ponad sześćset metrów kwadratowych powierzchni. Budowany był z myślą o tym, by żyły w nim razem trzy pokolenia, rodzice, dziadkowie i dzieci. Prawdziwy dom, to dom, w którym otacza się szacunkiem dziada, bo to właśnie on przekazał synowi ziemię i ciężko na niej przez całe tycie pracował. To dom, w którym w ważnych sprawach zasięga się rady ojca, licząc na jego doświadczenie i autorytet. To dom, w którym uczy się wnuka, że nie ma spraw w życiu ważniejszych niż wiara, ojczyzna i ziemia. Być może, że brzmi to patetycznie, ale nie boimy się patosu, gdy chodzi o pryncypia. SZATKOWSKICH V'-/ Nie ma w życiu spraw ważniejszych niż wiara, ojczyzna i ziemia. Sławomir Szatkowski miał 11 lat, gdy ojciec kupił mu pierwsze dwadzieścia hektarów. - Szóstego czerwca sześćdziesiątego czwartego roku tańczyłem na swoim balu maturalnym w technikum ogrodniczym w Pruszczu Gdańskim, a ósmego czerwca osia-dłem tu, w Rekowie Dolnym, na własnym gospodarstwie -wspomina. Dookoła było pusto, dom byle jaki, drewniany, jak wóz Drzymały, mała obórka i stodoła, a on miał dziewiętnaście lat i musiał radzić sobie sam. Wkrótce ożenił się z Bożeną, którą przywiózł z Poznańskiego, skąd pochodzi także jego rodzina. Najpierw urodziła się Bogna, potem Radek. Ziemia przechodzi zawsze na syna. Dopiero gdy Sławomir skończył trzydzieści cztery lata, ojciec przekazał mu całą ziemię na własność, przekon-ny, że syn potrafi gospodarować i że ziemi nie sprzeda. Nie tylko nie sprzedał, ale dokupił. I to sporo. Teraz razem z synem, Radkiem mają przeszło sto pięćdziesiąt hektarów. Gdy pan Sławomir został wybrany posłem, w gospodarstwie zastąpił go syn. Pieniądze bowiem musi liczyć swój, a nie obcy. Radek, który był wówczas studentem Akademii Rolniczej w Olsztynie przeniósł się na studia zaoczne i został gospodarzem. - Tato ciągle doradza mi w strategicznych sprawach -mówi, a ojciec dodaje, że chłopem się jest, a politykiem się bywa. Więc gdy wiosna zaczyna się zielenić, podrywa go po prostu, pędzi w pole, musi poczuć zapach ziemi, musi zobaczyć, czy wszystko zrobione jak trzeba, czy tunele obciągnięte, czy sadzonki przygotowane, maszyny naprawione... Ma to we krwi. Zrzuca garnitur, zaprzęga Kubę, czy Baśkę do bryczki, albo wsiada na ciągnik. Radka nawet trochę to denerwuje, bo ojciec przeważnie ma wolne tylko niedziele i wtedy właśnie urządza inspekcję, a niedzielna praca ■ wiadomo w co się obraca. W niedzielę rolnik powinien odpoczywać, no, chyba że są żniwa, czy coś ekstra pilnego. Co to znaczy odpoczywać? Odpoczywać to znaczy grać. Radek gra na keyboardzie, a jego żona Lucyna śpiewa. Lubią muzykę taneczną, muzykę pod nogę, muzykę, która pieści ucho, muzykę, która nie denerwuje. Broń Boże, żaden rap,czy techno. Właśnie dziś wieczorem będzie grał w Gdyni na weselu. Radek jest muzycznym samoukiem, tata chciał go wysłać wprawdzie w swoim czasie do ogniska muzycznego, ale nie dogadali się w sprawie instrumentu, bo ojciec kupił mu akordeon, o którym sam marzył w młodości, a akordeon zupełnie Radkowi nie odpowiadał. Reprod. Robert Kwiatek Pani Bożena wspomina, że gdy Radek miał dziewięć, dziesięć lat jeździł już sam po polach ciągnikiem. Bronował i śpiewał, śpiewał, śpiewał. Był mały, nie było go z daleka widać, ale było słychać. Sąsiedzi widząc ciągnik bez kierowcy, mówili: to Radek Szatkowskich. Polityka przez wiele lat nie interesowała Sławomira. Był synem kułaka i wiedział dobrze, co władze PRL wyrabiały z ojcem. Pamiętał nocne rewizje, ubeków, którzy krzycząc przekłuwali worki z kartoflami, czy ze zbożem w poszukiwaniu dolarów. Pamiętał, że jeden z pracowników ojca, który okazał się współpracownikiem bezpieczeństwa podrzucił w domu lufę karabinu i tylko cud uratował wówczas całą rodzinę. Ale po latach doszedł do wniosku, że chłopi muszą sami pilnować swoich interesów. Sami się bronić. Nikt tego za nich nie zrobi. I tak związał się z ruchem ludowym. Idziemy oglądać konie. Jest ich sześć, nie licząc źrebaka. Piękne, lśniące, dobrze utrzymane. ■ Najpierw kochałem konie, a potem dopiero kobiety - śmieje się pan Sławomir. -Już w dzieciństwie miałem konia pod siodło. Parę lat temu natomiast zacząłem myśleć o turystyce konnej. Kupiłem kilka źrebaków, kilka bryczek, rozmawiałem na ten temat z firmami turystycznymi, już, już miałem ruszać, ale właśnie wówczas zostałem wybrany posłem i pomysł upadł, bo syn nie ma takiego zacięcia do koni. Radka interesują raczej maszyny. Już gdy kończył szkołę podstawową, sam remontował samochody. Zawsze było ich kilka w domu. Teraz pan Sławomir jeździ fordem scorpio, Radek ma po tacie dziewiętnastoletniego mercedesa, nie licząc ciężarowych i dostawczych. Bogna z mężem i dwuletnią Agatką mieszka na razie we wspólnym domu, ale plany są takie, że z czasem ojciec i brat wybudują jej nowy dom na działce obok. Bogna i jej mąż są stomatologami, pracują w Trójmieście, ale przyjmują też pacjentów w Rekowie Dolnym. Tak więc w nowym domu będzie miejsce na małq przychodnię lekarską, bo we wsi takiej nie ma. Ale to przyszłość. Na razie wszyscy żyją zgodnie razem, Radek zajmuje się gospodarstwem, ojciec polityką. Gdy ojciec wraca z Warszawy, zasiadają wszyscy przy wspólnym stole w dużym pokoju. Na co dzień jada się w kuchni, ale w niedzielę, gdy wraca pan domu, jedzą razem. Bożena przygotowuje klopsiki w sosie ogórkowym, faszerowanego kurczaka, albo schabowego z pieczarkami, w każdym razie któreś z ulubionych dań męża. No i musi być naturalnie zupa: grocho- Bożena Szatkowska Baranina zapiekana z ryżem W naszym domu dominuje kuchnia tradycyjna polska. Rzadko wprowadzam nowości kulinarne. Lubię warzywa, niestety domownicy tolerują je w niewielkich ilościach, mąż uważa że najlepsze warzywo to mięso. Natomiast wszyscy lubimy ciasta, najbardziej drożdżówkę. Przysmakiem całej rodziny jest baranina z ryżem. Należy wziąć 1/2 kg ryżu , 1 kg baranin), cebulę, następnie baraninę pokroić tak, jak na gulasz, cebulę również. '■■■ffjjfjjM Bogna z mężem jedzie rano do pracy, mama opiekuje się Agatką, Lucyna, żona Radka bawi czteromiesięczną Joasię, wa, kapuśniak, albo rosół z makaronem. - Widać po mnie, że żona dobrze gotuje - śmieje się pan Sławomir. Rozmawiamy o patriotyzmie. Matka powiedziała mu, gdy wychodził z domu: bądź człowiekiem, bądź Polakiem, a jak będziesz pracował, zdobędziesz całą resztę. I tego się trzyma. - Moja rodzina ma wielkopolskie korzenie, zatem we wszystkich rodzinnych przekazach mówiło się o oporze przeciw Niemcom. Opór przeciw Niemcom oznaczał utrzymanie stanu posiadania, czyli utrzymanie ziemi. Sprzedaż ziemi to był grzech. Sprzedaż cudzoziemcowi to był grzech ciężki. Pogłębiały to lektury Prusa, Sienkiewicza, Kraszewskiego, Rodziewiczówny. Zatem Sławomir Szatkowski powtarza swojemu synowi, to co sam usłyszał od swojego ojca: chłop, jak się palcami ziemi uczepi, to już jej nie puści. I teraz czeka na wnuka, który kiedyś po synu przejmie ziemię. Taka jest kolej rzeczy. Najpierw kochałem konie, a potem dopiero kobiety - poseł Szatkowski, tuż przed wyjazdem na spotkanie pokazuje nam swego ulubieńca, Kubę. Fot. Robert Kwiatek Str.6 WILCZY świat Dokończenie ze słr. 1 i żyję zawsze tak, jakby to był mój ostatni dzień. Jeśli jest coś, z czego można czerpać przyjemność, robię to, obojętne czy jest to alkohol, kobiety, czy trawka. Czy naprawdę zażywasz narkotyki? Okey. Porozmawiajmy 0 tym otwarcie. Mój brat i ja czasem palimy trawkę. Czy masz jakąś stałą dziewczynę? Nie. Nie mam czasu ani ochoty na jakiś stały związek. Byłoby to dla mnie zbyt dużym ograniczeniem. Lubię odmianę. Po każdym koncercie czeka na mnie przecież tyle dziewczyn. Wybieram sobie najładniejszą, czasem dwie i biorę je do naszego autobusu, albo pokoju hotelowego. Mam 24 lata 1 jestem gwiazdą - korzystam z tego pełną piersią. Zawsze byłeś takim podrywaczem? Można tak powiedzieć. Pierwszą dziewczynę miałem już w wieku 14 lat i bardzo mi się to spodobało. Jak wspominasz swoje dzieciństwo? Czy było szczęśliwe? Nie. Pochodzę z biednej rodziny robotniczej. Nigdy nie mieliśmy dużo pieniędzy. Nasi rodzice często się kłócili. Kiedy miałem 15 lat, ojciec po prostu od nas zwiał. Czy ten artysta może być dumny ze swojego ojca? Czy moi uczniowie, których ojco- wie są na kuroniówce i piją od rana, mogą być z nich dumni? Ale mogą być dumni z historii swojego narodu. Zatem staram się, by była to historia żywych ludzi, ich rówieśników. Bo patriotyzm - jak pisa! Jasienica - to uczucie zrodzone z konkretu i polegające na konkrecie. Gdy w ósmej klasie omawiałam agresję sowiecką na Polskę 17 września 1939 roku, przeczytałam im fragment wspomnień Grażyny Lipińskiej „Jeśli o nich zapomnimy". Była to opowieść o 12-letnim chłopcu, przywiązanym do czołgu w charakterze żywej tarczy. Zasłuchali się tak, że zapomnieli o dzwonku. Wybór bohatera, to ważne. Witold Pilecki, który dał się Niemcom złapać, by założyć w Oświęcimiu organizację konspiracyjną. W Polsce Ludowej katowany, męczony, skazany i rozstrzelany. Jego kolega z Oświęcimia, który bez trudu mógł mu pomóc, nie ruszył nawet palcem. Kolega nazywał się Józef Cyrankiewicz i był premierem. Kazimierz Moczarski, człowiek niezłomny, aresztowany przez komunistów pod fałszywym zarzutem współpracy z gestapo, męczony, choć wie, że grozi mu kara śmierci, nie walczy o życie, walczy o godność Armii Krajowej, o honor osobisty. Czy Kazimierz Moczarski i Witold Pilecki mogą wygrać z zespołem T. Love, który śpiewa: Na szyi krzyżyk - w kieszeni amunicja Na wieki wieków - to jest nasza tradycja Na stole wódka - radocha krótka Radocha krótka - na stole wódka Nasza tradycja Nasza tradycja Kiedy oni przyjdą - podpalić dom mój Wytargają jaja - wygryzą ząb mój Za brak honoru - wygonią mnie ze dworu Podłączą mnie pod prąd - za mój błąd. Powiem pani szczerze, choć może nie powinnam, że obowiązek szkolny, to nonsens. Ci młodzi, o których mówię, którzy demoralizują pozostałych, narzucają ton, wcale się nie uczą. Przepuszcza się ich z klasy do klasy, bo nie wiadomo, co z nimi zrobić. To wpływa na atmosferę w całej szkole. Likwidacja analfabetyzmu to piękne i humanitarne hasło, ale nie dajmy się zwariować. Oni w ogóle nie korzystają z ośmioletniego pobytu w szkole. Owszem, opanują jakoś umiejętność czytania, pisania, prostych rachunków. I nic więcej. Wystarczyłyby im zatem w zupełności cztery klasy i jakieś kursy, na których by się przyuczyli do zawodu. Mówię o tych, którzy niszczą, demolują, piszą na murach, piją, biją; kradną. O tych, którzy dobroć, prawość, łagodność traktują jako słabość. O tych, którzy stanowią zagrożenie dla innych. O tych, którzy demoralizują. O tych, którzy rosną w poczuciu bezkarności. Jeśli się tego nie zrobi, szkoła publiczna stanie się wylęgarnią bandytów i złodziei, w do- Fot. Robert Kwiatek datku bronionych z zapałem przez rzecznika praw ucznia. Rzecznik praw Ucznia, to dla mnie ktoś w rodzaju „kochającego inaczej". Czytałam niedawno w „Dzienniku", że w którejś z gdańskich szkół nauczyciel uderzył ucznia. Nie znam bliżej sprawy, ale jestem przekonana, że nauczyciela wyleją z pracy, że poprą taką decyzję rodzice i władze oświatowe. A uczeń będzie chodzić w aureoli bohatera, bo „załatwił starego". PS. Już chodzi. Dowiedziałam się od innej nauczycielki, że na lekcji powiedział do tego właśnie nauczyciela odp... się. Przeglgd pism dla małolatów Rozszarpywanie tabu "asia ma osiemnaście lat. Jej przyjaciółka Ela, też osiemnaście, a Marcin, chłopak- marzenie jest o rok starszy. Kasia zakochuje się w Marcinie, Ela też, więc Marcin spotyka się z nimi na zmianę, by w końcu ulec jednak pociągającej Kasi. Kasia zdobywa Marcina szturmem, a wspólną miłość przypieczętowują namiętnymi pocałunkami, które już na następnym obrazku przemieniają się w namiętną, pełną rajskich rozkoszy noc. Bo opowiadana historyjka jest - dla ułatwienia - podana w obrazkach. Zatem była namiętna noc, przedstawiona na kilku profesjonalnych fotach, a potem wyrzuty sumienia Marcina, bo Kasi nie kocha, a ona jego tak. On mówi wszystko Eli i Edkowi, koledze z pracy. Ale Kasia chodzi za nim jak cień i ani myśli przestać. Na dodatek robi się zazdrosna, bo myśli, że Marcin stał się pierwszym chłopcem nie tylko dla niej, więc wytrwale podąża za nim. Tymczasem Marcin, udręczony wyrzutami sumienia, że nie kocha Kasi, a ona jego tak, pociesza się w ramionach Edka (również stosowna fota). Kasia śmieje się trochę serdecznie, a trochę smutno, bo myślała, że on zdradza ją z Elą, a tymczasem to nie tak. I postanawia, że razem z Marcinem pozostaną wspaniałymi przyjaciółmi. Tak kończy się historyjka zwana fotoopowieścią, zamieszczona w piśmie dla małolatów. Poza tym, czytelnicy mogą się dowiedzieć, jaki był ten „pierwszy raz", który przeżył dwa lata temu osiemnastoletni dziś Paweł - „cudownie było nam pod prysznicem" -i stwierdzić, że to nie jest takie nienormalne, że piętnastoletnia Monika zdradziła swego chłopca z innym. Chwilę też spędzą nad zmartwieniem szesnastoletniej Anki, która boi się zajść w ciążę. Boi się, choć jej chłopak stosuje prezerwatywę, a potem nalewają do niej wody i sprawdzają, czy nie przecieka. No i choć wszystkie okazały się szczelne, Anka i tak się boi. Dyżurna - w każdym piśmie obecna - pani psycholog radzi, żeby prezerwatywę kupować w aptece, bo tam są testowane i używać razem z globulką. Albo też poczytają o erotycznych marzeniach piętnastoletniej Dominiki, która za dnia jest dla chłopców zimna niczym głaz, a w nocy śni, że jest gejszą. Czytelnicy będą też niecierpliwie czekali na serwowany w odcinkach alfabet miłości. W pierwszym odcinku było od „A" jak aborcja do „D" jak de-floracja bez większego stresu. Albo dowiedzą się, czy to, co Dota przeżyła z tym męskim szowinistą Patrykiem to był orgazm, czy jednak nie, bo Patryk miał mały problem - chi, chi -i trzeba go było przedtem rozluźnić. A może orgazm był dopiero teraz, ze Stefanem? Problem roztrząsany jest na dwóch stronach i opatrzony stosownymi ilustracjami. Kto to czyta? - zastanawiam się po każdej przejrzanej stronie pism dla młodzieży. Dla osiemnastolatków zbyt infantylne, dla dwunastolatków... to chyba jeszcze dzieci... Zresztą, czy ktoś w ich wieku przejmowałby się brakiem orgazmu u Joli? Autorzy owych pism, różniących się od siebie tylko tytułami, chętnie twierdzą, że przełamują tabu, zrywają zasłonę niewiedzy - wroga młodych. Wroga szczególnie dziewcząt, bo przecież to niewiedza jest przyczyną niechcianych ciąż, a nie jak wtłaczają w głowy już od czwartej klasy szkoły podstawowej niedouczeni moraliści: akt płciowy. Z pism dla siebie młodzież dowiaduje się, nie o tym, że, ale o tym jak i w ogóle, że tak jest dobrze. A to zasadnicza różnica. W owych historiach z życia wziętych, w owych „listach", zamieszczanych w „kącikach intymnych" i „z serduszkiem", rodzice pojawiają się czasem, ale jak już są, to albo wrzeszczą nie wiadomo o co, albo odsyłają nieposłuszne córki do internatu, albo je biją i gwałcą. Co zastanawiające: w wulgarności celują pisma z dziewczyną w tytule. Czy taka lektura może zepsuć młodzież? - pytam psychologa, specjalizującego w się w badaniu patologii społecznych, przemocy. - Jeżeli młody człowiek ma wsparcie w rodzinie, jeżeli jego rodzina funkcjonuje prawidłowo - to nie. Odrzuci te pisma, lub nie weźmie sobie do serca tego, co tam przeczyta - mówi dr Krystyna Kmiecik-Baran. -No, ale ile mamy w Polsce takich rodzin? Kilka, kilkanaście procent... Pani psycholog mówi także, że jest co najmniej parę sposobów uspokojenia szalejących w wieku nastu lat hormonów. Na przykład - sport, działa wyśmienicie, więc dobrze by d© niego zachęcać. A - dla odmiany - szok, przeżyty w tym wieku może mieć fatalne następstwa. Że lek- „Muszę powiedzieć tacie, żeby mi tego więcej i kupował - mówi. - Ale jemu będzie przykro..." Tym okazało się być pismo dla dziewcząt w jej wieku. W samym środku widniało zdjęcie nagiego mężczyzny ze wskazanymi strefami erogen-nymi, wraz z opisem, że właśnie tak najlepiej okażesz miłość temu jedynemu. Takie, jak w pismach dla bardzo wesołych pań i panów. Joasi jakoś to nie rozbawiło, a tylko mocno zdenerwowało. Pomogła długa rozmowa z ojcem: on. że nie wiedział, przeprasza, ona, że się wstydzi. On, że tak nie trzeba, że można inaczej powiedzieć komuś, że jest ważny: pójść do parku, zrobić mały prezencik, słuchać, rozmawiać... Uwierzyła. Alina Geniusz pism może szok spowo- dować, niech świadczy poniższa hi- storyjka: stoletnia Jo asia, chającej ro dżiny, przy- szła do mnie mona, zde Czy telewizja wychowuje bandytów? Przemoc za dwa złołe bo- W ciągu dwuminutowego ujęcia Arnold Schwarzenegger z bija 230 ludzi. Posługuje się ostrzem piły tarczowej, Ictór) rzuca w stronę swoich ofiar. Od Bogusława Lindy (głównego hatera „Psów") możemy nauczyć się, jak bez jakichkolwiek rzędzi ukraść Mercedesa 609 na oczach właściciela. Chuck Nor-ris dzięki doskonałej technice łamie kark swojej ofiary w ciągu pół sekundy. Wszystko to możemy zobaczyć płacąc nie więcej niż 4 złote w jednej z kilkudziesięciu wypożyczalni video. „Oferta przemocy" w telewizji i na rynku video jest bardzo bogata. W przeciętnej wypożyczalni filmów (w Polsce jak i za granicą) pięćdziesiąt procent kaset stanowi „sensacja", „thrillery" lub „filmy akcji". Motywem przewodnim wszystkich tych pozycji jest przemoc w różnych postaciach. Około 10 procent to filmy pornograficzne, w których niemal żelazną pozycją jest seks grupowy lub sceny, w których jedna osoba zmusza drugą do współżycia w jak najwymyślniejszy sposób. Dostęp do filmów jest bardzo łatwy i nie wymaga wielkich wydatków. Dla przykładu: na jednym z trójmiejskich osiedli -Przymorzu, istnieje około 30 wypożyczalni video. Opłata za wypożyczenie filmu na 24 godziny wynosi od 1 do 4 złotych. Nie ma żadnych ograniczeń w stosunku do wieku klientów. „Nowe przygody muszkieterów" (brutalny seks grupowy w dekoracjach z czasów Ludwika XIV), czy „Szklaną pułapkę II" (ok. 300 zabitych na dwadzieścia różnych sposobów) może wypożyczyć nawet kilkuletnie dziecko. Dla porównania: na tym samym osiedlu znajdują się zaledwie czteiy księgarnie. Ceny książek kształtują się na poziomie około 10 złotych. Nie ma ani jednego teatru, czy sali koncertowej. Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości, czy rzeczywiście film jest najbardziej dostępną formą roziywki, to wystarczy dodać, że większość z 60 tysięcy mieszkańców podanego tutaj za przykład osiedla ko- rzysta z telewizji kablowej oferującej od siedmiu do trzydziestu pięciu programów TV. Od lat trwa wśród psychologów spór, czy obiegowa opinia o tym, że telewizja ponosi winę za upowszechnienie przemocy w naszym życiu jest słuszny? Zdaniem Hansa i Michaela Eysencka, autorów pracy „Seks, przemoc i media", problem nie jest tak prosty, jak to przedstawiają obrońcy moralności i przeciwnicy przemocy na szklanym ekranie. Okazuje się bowiem, że to, w jaki sposób telewizja oddziaływuje na nasze zachowanie zależy przede wszystkim od typu osobowości prezentowanego przez widza. Mówiąc bardziej obrazowo: nie każdy po oglądnięciu „Nagiego instynktu" będzie poważnie myślał o wzbogaceniu swojego życia erotycznego przez spętanie partnera i użycie noża do lodu. Jako ludzi najbardziej podatnych na stosowanie telewizyjnych wzorców przemocy dwaj brytyjscy psychologowie wskazują tzw. osobowości psychotyczne, charakteryzujące się łatwym popada- niem w złość, wrogo nastawione, unikające związków emocjonalnych, nieprzewidywalne. Ekspry-menty przeprowadzone przez naukowców dowiodły na przykład, że po zetknięciu z materiałem pornograficznym, eksponującym użycie przemocy wobec kobiet mężczyźni o takiej osobowości stają się bardziej agresywni, dominujący i skłonni do użycia siły. „Zebrane przez badaczy dane dowodzą, że przedstawianie seksu i przemocy w mediach wywiera wpływ na postawy i zachowania widzów", podsumowują swoje spostrzeżenia Eysneckowie. „Wpływ ten jest jednak zróżnicowany i zależy od osobowości widza." Osobowość to wypadkowa wielu czynników, ale nie da się zaprzeczyć, że jednym z najważniejszych jest wychowanie i cechy, jakie wynosimy z domu. To, że młody człowiek nabiera cech Reprod. Robert Kwiatek psychotycznych, czy też nie, zależy w dużej mierze od rodziców. Dyskutując o wzroście skali przemocy wokół nas, najczęściej jednym tchem wymieniamy jako przyczyny: telewizję, prasę, subkultury młodzieżowe czy choćby bezrobocie. Rzadko natomiast zwracamy uwagę na siebie i swój stosunek do własnych dzieci. Jeżeli w ciągu ostatniego miesiąca zdarzyło nam się wręczyć dziecku pieniądze „żeby coś sobie kupiło", zamiast iść z nim na spacer, albo porozmawiać o jego problemach nie dziwmy się, że nasze miejsce zajmie wkrótce Arnold Schwarzenegger, Sharon Stone i Chuck Norris. Oni zawsze mają dla niego czas. m n • Tomasz Zając WKl w istoryczne nazwy ulic, placów i zaułków Gdańska zawierają wiele cennych informacji oraz sygnałów, zarówno na temat kultury materialnej, jak i duchowej dawnych mieszkańców. Odkładając (przynajmniej na razie) rozważania nad tym co w nich świeckie, spójrzmy dziś nieco uważniej na te spośród nazw, które pozostają w mniej lub bardziej ścisłym związku z życiem religijnym ludzi, którzy mieszkali tutaj przed wiekami. Cechą charakterystyczną, nie tylko dla Gdańska, jest nadawanie ulicom przebiegającym w pobliżu kościołów nazw związanych z patronką albo patronem świątyni. Wyraźnie 0 tym mówią nam ulice: św. Barbary, św. Bartłomieja, św. Ducha, św. Katarzyny i iw. Trójcy. Na taki właśnie związek wskazują, choć nie zawsze od razu to sobie uświadomimy, również: Elżbietańska, Katarzynki i Mariacka, o której nieco obszerniej za chwilę. Salwator - wciąż przypomina, że niewielki fragment zabytkowej wieży na Zaroślaku należał przed wojną do nie istniejącego już kościoła Zbawiciela. Kiedyś nazw tych było znacznie więcej. Informowały o lokalizacji szpitali, cmentarzy, a czasem również wałów obronnych i bram, np. Bożego Ciała, św. Piotra. Któż jednak domyśli się, że ulica Wały Piastowskie to dawny Wał św*Jakuba (niem. Jakobswall) a pierwotna nazwa Wałów Jagiellońskich brzmiała: Wał Ełż-bietański i Wał Dominikański. O tym, że w Gdańsku istniały nie tylko świątynie katolickie przypominały XIX-wieczne uliczki: Menonitów (istnieje do dziś) oraz Syna-gogengang - niewielki zaułek tuż przy Wielkiej Synagodze, po którym dawno nie ma już śladu. Średniowieczny Gdańsk był miastem klasztorów. O ile w mowie potocznej określano tu świątynie przyklasztorne kościołami: Białych, Szarych i Czarnych Mnichów, o tyle związane z zakonnikami ulice otrzymały nazwy bardziej konkretne. Mamy więc Karmelicką, płac Dominikański, Jezuicką, a także ulicę Brygidki (niem. Nonnehof czyli Dwór Mniszek). O wielowiekowych związkach miasta z biskupami kujawskimi mówi ulica Biskupia, podobnie zresztą jak i Biskupia Górka, na której wznosił się niegdyś ich zamek. Ponadto w ścisłym związku ze stanem duchownym pozostają stare gdańskie uliczki: Klesza, Mniszki, Księża, Plebania oraz Refektarska. Każda z nich to temat zasługujący na osobne opracowanie. Odwiedzimy więc jedynie trzy spośród „pobożnych " gdańskich ułic o średniowiecznym rodowodzie. Niewątpliwie najosobliwszą jest ta o nazwie Księża. To najkrótsza ze wszystkich, które zostały wcześniej wymienione. Biegnie od Świętojańskiej w stronę ulicy Szerokiej, nie dochodząc zresztą do niej. Obszar pomiędzy Szeroką 1 Szklary należał w XIV wieku do niejakiego Gottschałka Nase. Ulicę Księżą (tak w średniowieczu, jak i dziś „ślepą", określono w dokumencie łacińskim z roku 1415 jako „platea sa-cerdotum", co jest odpowiednikiem obecnej jej nazwy. Z pewnością zawdzięcza ją temu, iż znajdowały się przy niej domostwa duchów- 26 kwietnia 1996 Pobożne ulice nych gdańskich. Jedno ze źródeł wspomina też o domu zakonnym i kaplicy beginek trudniących się wyrobem świec, szyciem i naprawą szat liturgicznych oraz paramentów. Jeszcze kilka lat temu wznosił się przy tej miniaturowej uliczce jeden jedyny, niezbyt zresztą stary i nie-piękny dom. Po jego wyburzeniu odsłonięty został fragment zabytkowego muru, który zachowano na pamiątkę. Mariacka - Dawniejsi autorzy określali ją jeszcze jako Panieńską. Po niemiecku zwała się Frauengasse. W źródłach łacińskich figuruje zaś jako „platea dominae Mariae", albo też „platea dominae nostrae". Ponoć w XIV wieku była znacznie krótsza, z uwagi na podmokły teren. Zmieniło się to dopiero po wybudowaniu nad Motławą Bramy Mariackiej, o której istnieniu mówią zapisy z 1484 roku. W średniowieczu istniały tu liczne warsztaty szewskie. Potwierdziły to wykopaliska. Na całej długości ulicy do znajdujących się tu kamieniczek przylegają przedproża, będące świadectwem dostatku a zarazem artystycznych upodobań dawnych gdańszczan. Tuż po pierwszej wojnie światowej Franciszek Klein napisał o niej w swojej książce: „ Wnętrze tej ulicy - to najpiękniejszy obraz starego Gdańska. Po obu stronach szeregi prześlicznych starych domów. Każdy z nich ze swym koronkowym szczytem, daleko wysuniętym tarasem zaprasza niejako do wejścia. Jakiś miły zaciszny spokój tu panuje". Trzeba przyznać, iż słowa te nic nie straciły ze swej aktualności, choć przecież i tej ulicy nie oszczędził zły los podczas ostatniej wojny. Mniszki - to wiąziutka uliczka nie opodal kościoła św. Brygidy. Jej nazwa zdaje się wskazywać miejsce zamieszkania zakonnic, które niegdyś miały tu własną kaplicę. Około połowy XIV wieku mniszki tworzyły wspólnotę pokutnic. Gromadziły się na modłach w kapliczce Marii Magdaleny, w której wnętrzu złożone zostało czasowo ciało świętej Brygidy (zmarła w roku 1373), przewożone z Rzymu do Szwecji. Za sprawą przybyłych potem ze Szwecji zakonnic, wspólnota pokutnic gdańskich przekształcona została w r. 1394 w zakon brygidek. Wkrótce też prowadzony przez nie szpitalik zamieniono na klasztor. Podobno pierwotna kaplica istniała jeszcze w r. 1590. Brygidki doprowadziły wszakże kilkadziesiąt lat później do jej likwidacji. Coś jednak z owej średniowiecznej budowli musiało się zachować. Oto bowiem, gdy podczas II wojny światowej w gruzach legła gęsta zabudowa ulic Mniszki i Stolarskiej, natrafiono nieoczekiwanie na fragment legendą owianego zabytku tak ściśle związanego z początkiem kultu świętej Brygidy. Zachował się mianowicie narożnik ceglanej budowli, w tym także część szerokiego otworu okiennego. Z jakiego powodu cenny ten relikt bezmyślnie w r. 1955 rozebrano, trudno pojąć. Nie ma już także śladu po uliczce o nazwie Małe Mniszki. Jej miejsce zajmuje obecnie obszerny parking przykościelny. Jerzy Samp yy Stern yy W tor Je st bohaterem dla muzułmanów. Chorwaci go znienawidzili. Politycy z Brukseli w pewnej chwili doszli do wniosku, że jest on za miękki i zbyt uczciwy, a w krytycznym momencie, ani Helmut Koni, ani Klaus Kinkel nie opowiedzieli się po jego stronie. On sam uważa, że mniej należało ufać ludzkiemu rozsądkowi i sile przekonywania, a częściej trzeba było uderzać pięścią w stół. Może to odniosłoby lepszy skutek. A tak - zaczęte dzieło trzeba było przerwać w połowie; trzeba było spakować walizki i opuścić Mostar -miasto w Bośni nad Neretwą, jedno z najbardziej doświadczonych wojną w byłej Jugosławii. Mowa o Hansie Koschnic-ku, wybitnym polityku niemieckiej socjaldemokracji, byłym burmistrzu Bremy i honorowym obywatelu miasta Gdańska, znanym także pod przydomkiem „Budowniczego Mostów". Jak pisze „Stern", Koschnick najpierw budował polityczne mosty między Niemcami, a Europą środkową (zwłaszcza między byłą RFN a Polską, stąd rn.in.jego gdańskie honorowe obywatelstwo), później zaczął odbudowywać mosty w sensie dosłownym. Przez europejską administrację w Brukseli został wysłany na jedną z najtrudniejszych placówek - właśnie do Mostaru, gdzie miał próbować na powrót nauczyć Chorwatów i Muzułmanów żyć pod jednym dachem i niebem. Miał to być bardzo ważny eksperyment, nie tylko dlatego, że najpierw trzeba było uporać się z zadaniem wręcz symbolicznym: należało ponownie spiąć oba brzegi miasta mostem, który w paroksyzmie wzajemnej nienawiści Przegrana bitwa o Mostar Chorwatów i Muzułmanów został wysadzony w powietrze. Ten most od wieków stanowił serce miasta. Ono przez stulecia, powstawało i formowało się właśnie wokół mostu. Od niego wzięło zresztą swoją nazwę. Ten most był Mosta-rem, a Mostar był mostem. Od chwili, gdy szczątki dostojnego, kamiennego łuku runęły w porywisty nurt płynącej dołem rzeki, wyrwa między dwoma wyznaniami (bo nie narodami; muzułmanie to muzułmanie, a Chorwaci są katolikami), między dwiema mostarskimi etniami, stała się co najmniej tak głęboka jak wąwóz Neretwy. Mostar miał być laboratorium. Na długo przed podpisaniem porozumienia z Dayton zamierzano tam wypróbować, czy - po wszystkich wojennych okrucieństwach i absurdach - nadal możliwe jest pokojowe współżycie Chorwatów z muzułmanami. W pewnym sensie, Mostar był próbą generalną obecnej chorwacko-muzułmańskiej Bośni. Po przybyciu do Mostaru, Koschnick natychmiast zdał sobie sprawę, że - jeśli powierzone mu przedsięwzięcie miało mieć choć cień szansy powodzenia, potrzeba mu będzie dwóch rzeczy - po pierwsze: pieniędzy, a po drugie: jesżcze raz pieniędzy. Bo okopy, które oddzielały Chorwatów od muzułmanów okazały się dużo głębsze niż można się było spodziewać. Na ducha solidarności, na wolę pojednania, nie można było liczyć. Do pokoju i współżycia pod jednym niebem obie strony można było skłonić tylko argumentami bardzo konkretnymi - szybką odbudową miasta, którego najbardziej zniszczone dzielnice miejscowi nazywali „Hiroszimą"; dźwignięciem z ruin szybszym niż mogłoby to wynikać z kwot, jakie Unia Europejska była skłonna przeznaczyć na usuwanie mostarskich zniszczeń wojennych. Koschnick zaczął kwestować na rzecz Mostaru po całym świecie. Dzięki własnemu autorytetowi i wszechstronnym kontaktom zebrał co najmniej drugie tyle, ile na podnoszenie z ruin miasta nad Neretwą zaoferowała Unia Europejska. Jednocześnie znakomicie zadomowił się w samym mieście. To, że najlepiej rozumiał się z muzułmanami, bardzo nie w smak było Chorwatom. Mając w pamięci fakt, że to właśnie Niemcy, jako pierwsi uznali niepodległość Chorwacji, liczyli oni, że tradycyjne niemieckie prochorwackie sympatie właśnie im wyjdą na korzyść. W powiązaniu z niepospolitą samodzielnością nowego zarządcy, wszystko to dość szybko przysporzyło mu wielu wrogów. W rezultacie coraz więcej decyzji Hansa Koschnicka kwestionowano, doszło do tego m.in. w czasie konferencji Dayton II, która odbyła się w Rzymie. Po tym afroncie Koschnick złożył swój urząd i - mimo, że wielu mieszkańców Mostaru do dziś nie może się z tym pogodzić -spakował walizki. We wspomnieniu mostarskich dzieci pozostał jako „wujek Hans". Jeśli eksperyment z chorwacko-muzułmańską Bośnią nie powiódł się w laboratorium, jak skończy się on w rzeczywistości? Hans Koschnick jest pesymistą. Powątpiewa w trwałość pokoju po wycofaniu wojsk rozjemczych 1FORU, a sam o swoją skróconą kadencję na stanowisku mostarskiego zarządcy nazywa „przegraną bitwą o Mostar". Roman Warszewski. 26 kwietnia 1996 Str.7 r r "Ofd riesta focus 1.3 Widok na Torres del Paine znad laguny Azul Chile • Torres del Paine Najpiękniejszy park r • Fiesta pojawiła się w ofercie Forda w roku 1976 jako odpowiedź na sukces rynkowy fiata 127 i konkurencja dla wchodzących do produkcji w tym samym mniej więcej czasie audi 50 i volkswagena polo. Małą kombilimuzynę z silnikami o pojemności 0.9, 1,1 i 1,3 litra, a później również z wysokoprężnym - 1.8, opracowano z myślą o młodszych i mniej zamożnych nabywcach, miała też pełnić rolę drugiego samochodu w rodzinie, stąd pierwsze dwie generacje fiesty produkowane były wyłącznie w wersji trzy-drzwiowej. Dopiero w roku 1989 auto doczekało się zasadniczej modernizacji. Zwiększono rozstaw osi, wprowadzono do produkcji nowe silniki, całkowicie zmienione nadwozie oferowano w wersji trzy- lub pięcio-drzwiowej. Dla amatorów silniejszych przeżyć przygotowano sportową odmianę XR2i, której sporą popularność w całej zachodniej Europie zapewniły wyścigi markowej formuły „Fiesta Cup". Kolejnej modernizacji poddano fiestę w roku ubiegłym. szkoda tylko, że asetycznej odmianie nadwoziowej noszącej oznaczenie focus, wykonany jest on z czarnego plastyku, nie zharmonizowanego kolorem ze zderzakiem. Drzwi w testowanej przez „Auto Salon" wersji czterodrzwiowej otwierają się szeroko, zapewniając wygodny dostęp do wnętrza. Silnik i podwozie Rewelacją ekspozycji Forda we Frankfurcie był przeznaczony dla fiesty 75-konny silnik Zetec SE, opracowany wspólnie z Yamahą, o pojemności 1242 cm sześć., z dwoma wałkami rozrządu w głowicy i szesnastoma zaworami, najnowocześniejszy dziś w swojej klasie, lekki, elastyczny i oszczędny. Na niezamożny rynek polski trafia fiesta z silnikiem starszej generacji, o pojemności 1299 cm sześć, i mocy 60 KM z rozrządem popy-chaczowym. Jednostka ta, znana z montowanych w Płońsku escortów, została w roku ubiegłym zasadniczo zmodernizowana. Wersja zwana endura-E ma instalację wielopunktowe-go wtrysku paliwa oraz nowy, wykonany z tworzywa sztucznego układ dolotowy, zapew- Kołodki, takie ekstrawagancje są zupełnie zbędne; Polak ma być „bezpieczny inaczej". Wnętrze Kabina nowej fiesty jest równie przestronna co np. wnętrze fiata punto. Przednie fotele mają bardzo duży zakres regulacji wzdłużnej, tylna kanapa, jak w większości aut tej klasy, nadaje się dla dwojga osób dorosłych albo trójki małych dzieci. Gdy z przodu podróżują osoby wzrostu przekraczającego 175 cm, z tyłu brakuje miejsca na nogi. Wysoki pasażer ma problemy z głową obijającą się o nie osłonięte plastykiem obramowanie tylnej szyby .Także zagłówki za tylną kanapą są dla niego zbyt niskie. Nieduży jest też bagażnik auta. Mimo, że koło zapasowe umieszczone jest w specjalnym uchwycie na zewnątrz, pod podłogą przedziału bagażowego, mieści on jedynie 250 decymetrów sześciennych. Po złożeniu dzielonego oparcia tylnej kanapy przestrzeń bagażowa powiększa się do 930 litrów. Wykonanie zamków oparcia nie budzi zaufania: czy wytrzymają w razie kolizji ści!) seryjnie wyposażona w airbag. Wrażenia zza kierownicy Choć 60-konny silnik nie zapewnia fordowi fiesta focus 1.3 piorunującej dynamiki, w codziennej praktyce jest to auto żwawe i poręczne, spisujące się najlepiej, m.in. dzięki swej zwrotności i małym wymiarom zewnętrznym, w ruchu miejskim. Silnik endura-E pracuje cicho w całym zakresie obrotów, a pod względem elastyczności może być wzorem dla wielu nowocześniejszych jednostek napędowych. Sterowane hydraulicznie sprzęgło jest w użyciu lekkie i delikatne, adaptowana z escorta skrzynia biegów zasługuje na same superlatywy: jest dobrze zestopniowana, zmiana przełożeń jest precyzyjna a ruchy dźwigni - niewielkie. Kierownica zapewnia pełną kontrolę nad pojazdem, ale brak wspomagania utrudnia manewry na parkingu. Na piątkę, może nawet z plusem zasługują hamulce fiesty focus: pod względem długości drogi hamowania (ze 100 km/godz. -poniżej 40 m!) mały ford lokuje się w ścisłej czołówce na świecie Po kilkugodzinnej, męczącej jeździe szutrową drogą poprzez patagoński step autobus zatrzymuje się nad błękitną wodą laguny Azul, w której odbijają się trzy majestatyczne, szpiczaste Torres del Paine i wielkie ośnieżone Monte A. Nieto. Tu zaczynała się kraina, do której zjeżdżają turyści z całego świata. Utworzony w 1959 r. park narodowy znajduje się na południu Chile, pomiędzy Kordylierą Andyjską i stepem patagońskim. Wyjątkowo zróżnicowany teren parku obejmuje 242 242 hektary. Są tam stawy i jeziora utworzone z wód spływającego lodowca, leżące na wysokości 20 m n.p.m., czasem uda się zobaczyć szybującego kondora, ogromnego czarno-białego ptaka o kilkumetrowych skrzydłach. Poczqtek przygody W niewielkiej salce drewnianego domku młody pracownik parku rejestruje każdego przyjezdnego, pobierając przy okazji po 12,5 doi. od osoby. Doradza wybór trasy, sprawdza ekwipunek, informuje o stanie kempingów. Zapominalskim sprzedaje mapy i przewodniki. Tutaj kończy się kontakt z cywilizacją. Dalej można liczyć tylko na własne siły. Zarzucamy, my dwie baby, plecaki i ruszamy w górę piaszęzysto-piarżystą drogą. Wiosenne słońce ostro przypieka. Rosnące przy drodze niskie kolczaste krzaki nie zachęcają do postoju. Po kilku godzinach marszu docieramy do kempingu, wyposażonego m.in. w zle- Jak dojechać Startuje się z Puerto Natales położonego 300 km na północ od Punta Arenas, gdzie można dolecieć samolotem (jak się jest już w Południowej Ameryce, to z Punta Arenas są połączenia lotnicze z Santiago de Chile łub autobusowe od strony Argentyny). Rano i wieczorem kursują na tym odcinku regularne linie autobusowe. Do Puerto Natales należy przyjechać wieczorem (niemal na każdej ulicy znajduje się residencial czy pen-sion, ewentualnie prywatna kwatera; za nocleg nie należy pła cić więcej niż 6-8 doi.) i jeszcze tego samego dnia zarezerwować w jednym z biur podróży miejsce w autobusie do Torres del Paine. Tam można również wypożyczyć sprzęt turystyczny, ale nie jest to tanie. Za bilet do parku w jedną stronę płaci się ok. 10 doi. Autobusy startują z ulicy Arturo Prat. Wysiąść można w trzech miejscach, w zależności od obranej marszruty. Zanim jednak dotrze się do któregoś z punktów, należy udać się do biura parku narodowego, zwanego administracją, gdzie dokonuje się wpisu dokładnych personaliów. To pomocne w razie wypadku. płatami śniegu. Rwący głęboki potok przekraczamy po drewnianym wiszącym moście. Dalej pnie się granitowymi piarżyskami ku ośnieżonym szczytom. Ostre podejście po wiel- Jak się poruszać Droga prowadzi jedynie po obrzeżach parku. Kursują po niej dwa razy dziennie autobusy i czasem prywatne mikrobusy. Po jeziorze Pe-hoe pływa stateczek wielkości kutra rybackiego. Istnieje możliwość wynajęcia konia z przewodnikiem. Jednak najpopularniejszym środkiem lokomocji są własne nogi. Na dłuższe wędrówki po parku nie wolno wybierać się pojedyńnczo. wozmywak i prysznice z zimną wodą. Po krótkim odpoczynku wybieramy się na rekonesans po okolicznych wzgórzach. Do najbliższej osady ponad 80 km. W całym parku przebywa około 50 osób. Na naszym kempingu stoją aż trzy namioty: Izraelczyków, Włochów i nasz. Jest godzina 22. Słońce schowało się za horyzont. Mimo to jest tak jasno, że do zdjęć nie trzeba lampy błyskowej. Droga do Torres prowadzi początkowo zboczem wielkiej czarnej góry usypanej z pyłu wulkanicznego przykrytej miejscami dużymi Trzy skaliste wieże wyrastające z ośnieżonej skały zapierają dech niejednemu turyście. a obok góry, których wierzchołki sięgają 3250 m. Są rzeki, potoki i wodospady oraz ogromne lodowce, z których co pewien czas odrywają się całe góry lodowe. Roślinność uboga. Przeważają trawy i niewielkie krzewy. Rosną też drzewa przypominające świerki, ale zamiast igieł mają drobniutkie listki. Zwierząt nie ma zbyt wiele, bo i klimat nie jest Gdzie mieszkać Dobór noclegu uzależniony jest od naszej kondycji fizycznej. Na terenie parku znajduje się kilka drogich hoteli, do których dociera się małymi busami. Są też schroniska z wygodnymi łóżkami (nocleg kosztuje 12 doi.), płatne pola namiotowe (3-4 doi.) i położone wysoko w górach nie zagospodarowane pola biwakowe. Namiot wolno rozbić w miejcu dowolnym, nie wolno natomiast pozostawiać śmieci poza wyznaczonymi miejscami. przyjazny dla czworonogów. W niższych partiach górskich zboczy można spotkać pumę, szarego lisa. Nad jeziorami pasą się guanako (odmiana lamy), a na stepie żyją szare strusie. Pomiędzy meandrami i rozlewiskami górskich potoków gromadzi się głośno skrzeczące ptactwo. Wysoko, nad skałami, w rejonach rzadko odwiedzanych przez ludzi, kich maliniakach na morenę niewielkiej kotlinki i widok zapierający dech. Maleńkie, zielonkawe jeziorko i nad nim trzy pionowe, szpiczaste, granitowe baszty. Są piękne. Ale nie zachęcają do wspinaczki. Poniżej nich zalodzony wodospad i spore płaty śniegu. Skały w tym rejonie mają bardzo różne barwy. Miejscami jasne jak piaskowiec, potem odcinają się czarną, bazaltową czapą. Wśród nich głazy przypominające salceson, magmowy zle-pieniec, w którym znajduje się żelazo, mika i wielobarwne kamyki. Po przeciwnej stronie wznosi się znacznie wyższa od Torres (2800 m), góra usypana z czarnego piasku. Na dnie wąwozu, wzdłuż potoku spotykamy karawanę Amerykanów, którzy w góry wybrali się konno. Potem przez kilka dni nie widziałyśmy ludzi. Szłyśmy tylko we dwie, mając w plecaku namiot, śpiwory, kuchnię gazową i żywność. Wybrana przez nas trasa obchodziła park wokół. Tylko miejscami zbaczałyśmy z drogi. Nie ma tam szlaków znako- wanych, chodzi się ścieżkami wydeptanymi przez zwierzęta lub zwyczajnie „na czuja". Wchodziłyśmy wówczas w głąb dolin, na przełęcze, rozłożyste góry, podchodziłyśmy do lodowca. Mostki na potokach skończyły się. Rwące, lodowate rzeki trzeba było forsować wpław. Czasem woda sięgała powyżej pasa, a nurt zwalał z nóg. Patagońska pogoda zaliczana jest do najbardziej wietrznych i kapryśnych na świecie. Po trzech słonecznych dniach niebo zachmurzyło się, zaczęło padać i rozszalał się wiatr. Tak silny, że nie pozwalał iść. Namiot musiałyśmy rozbić w lesie. Udało się rozpalić ognisko. Próbowałyśmy wysuszyć rzeczy. Mgły zasłoniły góry. W nocy spadł śnieg. Zrobiło się ślisko. Brnęłyśmy jednak w stronę lodowca Grey, największego i najpiękniejszego. Co jeść Turyści - poza gośćmi hotelowymi i mieszkańcami schronisk - zdani są na prowiant przyniesiony w plecaku. Na niektórych polach namiotowych znajdują się paleniska. W cenę za nocleg wliczone jest drewno pocięte na polana. Do wodospadu Salto Grandę na rzecze Paine z wiecznie wiszącą nad nią tęczą szłam na czworaka, miejscami tyłem. Wichura nie pozwalała, by się wyprostować. Gdy schodziłam, w kotlince natrafiłam na stado pasących się guanako. Te brunatne, wielkości dużej sarny patagońskie lamy należą do zwierząt niezbyt ufnych. Nie pozwoliły się sfotografować z bliska... Tekst i zdjęcia: Maria Giedz | Ford fiesta w najbardziej luksusowej wersji - ghia - ma zderzaki i lusterka w kolorze | nadwozia, aluminiowe kola i błyszczący wlot powietrza. W środku - poduszki po-| wietrzne dla kierowcy i pasażera. Pełne łuków i krągłości wnętrze fiesty okazuje się | w praktyce bardzo wygodne. Fot. Ford Auto zaprezentowane w saloli nie frankfurckim optycznie po-ii krewne jęst modelowi z roku | 1989, bliższe zapoznanie się I z nową fiestą przekonuje jedli nak, że można mówić o zupeł-: nie nowej konstrukcji. Nadwozie Choć rozstaw osi obu gene-i racji fiesty nie zmienił się i wynosi nadal 244,5 cm. auto i z roku 1995 składa się niemal l w stu procentach z nowych, \ lub zasadniczo zmodyfikowa-\ nych elementów. Cały szkielet i nadwozia opracowano od no-l wa, dostosowując je do współ-; czesnych wymogów bezpie-|i czeństwa. Zmodyfikowane ele-; menty poszycia zewnętrznego : przywodzą na myśl studium i nadwoziowe Forda nazwane i „ka", które pokazano na kilku l wystawach samochodowych. ii Przód auta wygładzono, łącząc ii harmonijnie masywny zderzak ii z popielatoniebieskiego two-i| rzywa sztucznego, w który ii wkomponowano główny wlot ii powietrza do chłodnicy, z pa-ii sem przednim obejmującym ii wąskie reflektory we wspólnej jj obudowie z kierunkowskazami ii oraz typowy dla najnowszej ii generacji fordów owalny otwór ii wlotu powietrza. Tylna część \ nadwozia też zyskała na indy-i widualności (choć czy rów-I nież na urodzie - zdania są po- i dzielone). Obudowy świateł są ii większe i bardziej wypukłe niż ii w starszym modelu, klapa ba-i gażnika stanowi właściwie ob- i ramowanie dużej tylnej szyby. ii Poniżej dolnej krawędzi szyby ii umieszczono wygodny uchwyt, ii ułatwiający podnoszenie klapy; niający uzyskanie bardziej jednorodnej mieszanki. Nowe, aluminiowe odlewy bloku silnika oraz przejętej z escorta pięciobiegowej skrzyni przekładniowej nadały zespołowi napędowemu większą sztywność. Silnik wraz ze skrzynią biegów i pojedynczymi wahaczami mocowane są do pomocniczej ramy. W zawieszeniu przednim zastosowano - jak dotychczas - zwrotnice kolumnowe MacPherson. Jest też poprzeczny stabilizator przechyłów. Zawieszenie tylne pozostało niemal nie zmienione w stosunku do dawnej fiesty: spotykamy tu typowe dla małych aut europejskich pojedyncze wahacze wleczone połączone belką skrętną, z którymi współpracują zintegrowane elementy re-sorująco-tłumiące. Zawieszenie obu osi zostało poprawione w celu podniesienia wygody podróżowania i zwiększenia stabilności auta. Nowy układ kierowniczy z listwą zębatą ma bardziej bezpośrednie przełożenie i zmniejszone wewnętrzne opory tarcia. Nowy jest też układ hamulcowy z tarczami 0 średnicy powiększonej do 240 mm z przodu i bębnami z tyłu, wyposażony we wspomaganie. W krajach nie znających dziwactwa nazwanego „kontyngentem bezcłowym", można kupić fiestę nie tylko ze wspomaganiem kierownicy 1 ABS, ale też układem „trac-tion control", działającym przy ruszaniu i przyspieszaniu. Nam, zdaniem wicepremiera czołowej, gdy bagażnik będzie pełny? Pięknie pod względem plastycznym zakomponowana tablica przyrządów nowej fiesty ujmuje prostotą i funkcjonalnością. Zespół wskaźników obejmuje szybkościomierz, wskaźnik ilości paliwa w 42-litro-wym zbiorniku oraz termometr cieczy chłodzącej, cyfrowy zegar i kilka lampek kontrolnych. Do obsługi układu ogrzewania i przewietrzania (bardzo skutecznego) służą trzy pokrętła na konsoli środkowej. Przed pasażerem umieszczono duży, zamykany schowek, ulokowany jednak zbyt nisko i za daleko, aby wygodnie sięgać do niego w czasie jazdy. Wnętrze wykończono jasnym plastykiem dobrej jakości, łączonym na drzwiach z tkaniną w drobny wzorek, identyczną jak na tapicerce foteli,W drzwiach przednich umieszczono spore kieszenie oraz obudowy nisko-i wysokotonowych głośników. Jak przystało na auto ostatnich lat końca XX wieku, fiesta odznacza się wysokim poziomem bezpieczeństwa biernego. Przednie pasy bezpieczeństwa, z regulacją górnych punktów kotwiczenia, mają blokadę zaciskową i napinacze pirotechniczne. Konstrukcja foteli przednich zapobiega „nurkowaniu" pod pasem podczas kolizji. Kierownica w autach na rynek polski nie jest niestety (znów te oszczędno- wszechwag. Najmniejszych zastrzeżeń nie budzi zawieszenie, bezpieczne zarówno na łukach, jak na prostej. Kolejny atut fiesty to bardzo wygodne fotele, dobrze wyprofilowane, z odpowiednio długimi siedziskami i właściwie dobraną twardością. Minus należy się za to testowanemu samochodowi za dość słabo wytłumione hałasy dobiegające z podwozia, a także za błędy w aerodynamice: świst powietrza opływającego lusterka wsteczne staje się dokuczliwy już przy 100-110 km/godz. Deklarowaną przez fabrykę prędkość maksymalną 155 km/godz. fiesta osiąga bez trudu. Przyspieszenia 0-100 km/godz. w 15,9 sekundy - to też wartość w pełni realna. Podawane przez producenta zużycie paliwa to 4,9 1 /100 km przy 90 km/godz., 6,8 1 - przy 120 km/godz. i 7,6 1 - w cyklu miejskim. Podsumowanie Nowa fiesta stała się po ostatniej modernizacji samochodem w pełni współczesnym i odznaczającym się licznymi zaletami. Nie jest krążownikiem szos, ale pojazdem głównie miejskim, zaprojektowanym - jeśli nie liczyć braku wspomagania kierownicy -z myślą przede wszystkim o kierowcach płci żeńskiej. Marek Ponikowski Za kierownicg Andrzej Olechowski, polityk Wielki wodospad na rzece Rio Paine. Prawo jazdy mam od 1972 roku. Jeździć uczył mnie szwagier, później dokształcała żona, która kierowcą została już w szesnastym roku życia. A wkrótce potem... wyjechaliśmy za granicę, gdzie pozwalałem się wozić małżonce do dnia, gdy się pokłóciliśmy. Wtedy zabrałem kluczyki, siadłem za kierownicą - i jeżdżę po dziś dzień. Mieliśmy kilka aut używanych, potem nowe BMW 520, dwa volvo i kolejne BMW - dość zabytkowy model 2000 CS. Był też etap volkswagena „garbusa", małego fiata, cinąuecento. Dość dobrze wspominam alfę romeo z trzylitrowym silnikiem. Za czasów ministerialnych zawarłem znajomość z lancią thema i potem kupiłem sobie właśnie takie auto, z turbodo- ładowanym silnikiem. Znakomite. A drugi samochód w rodzinie to fiat punto. Nie miałem - odstukać - żadnego wypadku samochodowego. Dużo jeździłem w Szwajcarii, gdzie kultura ruchu drogowego jest niesłychanie wysoka, jeździłem po USA, gdzie nikt się nie spieszy, ale na drogach jest bardzo bezpiecznie, jeździłem też m.in. po Australii. Jedyne dwie groźne sytuacje w mojej samochodowej karierze zdarzyły się w Polsce. Obie na szczęście skończyły się bez następstw, ale gdy widzę , co dzieje się na szosach pod koniec weekendu - zaczynam się (mjp) 26 kwietnia 1996 Rejsy Str.9 Niedawno odbyło się pierwsze w Polsce spotkanie osób, które przeżyły śmierć kliniczng Pukanie do tamtego świata (3) Najpierw czuje się jakby wypłynięcie z własnego ciała i świadomość, że patrzy się na siebie z góry, dostrzegając wszystkie szczegóły: pochylających się nad ciałem lekarzy, zmasakrowane samochody, krzątających się sanitariuszy. Rejestruje się dokładnie każde słowo, każdy ruch, który potem, już po powrocie do przytomności, ku zdziwieniu wszystkich, można powtórzyć z fotograficzną dokładnością. Pamięta się reakcje ludzi zgro madzonych wokół miejsca wypadku, ich stroje, rozmowy. Poczucie spokoju i błogości Większość ludzi przekazuje chwilę później opis cudownej, ciepłej, wszechogarniającej światłości, która ich otoczyła. Nie jest to jasność płynąca z jednego punktu - promieniuje zewsząd, jest ciepła i przytulna. Jasność ta, przy całkowitej aprobacie wędrującego, prowadzi go do jakiegoś tunelu, przez który trzeba przepłynąć w powietrzu, by znaleźć się w obszarze równie ciepłego światła, innego już jednak koloru. Nie istnieje grawitacja, jest się czymś świetlistym, posiadającym świadomość istnienia, ale nie obciążonym balastem ciała. Wielu osobom towarzyszy głos, niewerbalny jednak, „słyszalny" wewnątrz, telepatyczny, wzbudzający zaufanie, dodający otuchy, udzielający wskazówek. Czasem głos ten prowadzi dalej i wtedy spotyka się znajomych i bliskich, którzy już umarli; czasem nakazuje wracać z powrotem, bo jeszcze nie nadszedł czas. Nie chce się wracać. Jest pięknie, nie ma nę kających tam na dole problemów, konieczności podejmowania decyzji, kłopotów. Takie wrażenia przekazują ci, którym zdarzyło przeby- „ Charon przeprawiający się przez Styks" Joachima Patinira (fragm.) wać w stanie śmierci klinicznej przez nawet bardzo krótki czas. Dotyczy to najczęściej ludzi, którzy ulegli jakiemuś wypadkowi, doznali zapaści lub zawału. Organizm ulega wtedy gwałtownej reakcji, którą jeszcze kilkadziesiąt lat temu traktowano jako śmierć i nie próbowano człowieka reanimować. Dziś, kiedy nie umiera mózg - człowiek wciąż żyje i medycyna stara się wszelkimi środkami przy wrócić go do życia. W tym krótkim przedziale czasu, gdy człowiek jest ratowany, jak wynika z relacji tych, którzy to przeszli - przeżywają oni takie właśnie wrażenia. jak powyżej opisane. Potwierdzeniem tych przebyć są drobiazgowe relacje przywróconych do życia, w których mówią o szczegółach nie znanych najbliższemu otoczeniu. Jedna z uratowanych „unosząc" się pod sufitem, dostrzegła tam stary, zardzewiały gwóźdź. Po powrocie do życia, aby udowodnić ten fakt, kazała przynieść sobie drabinę i odnalazła to miejsce już w realnym świecie. Inna osoba, budząc się z narkozy zapytała, jak czuje się matka, która w sąsiedniej sali miała bardzo skomplikowany poród. Skąd mogłaby o tym wiedzieć, wszak leżała przywiązana do stołu operacyjnego? Słynna książka Raymunda Mooddyego „Zycie po życiu", w której opisywał tego typu przeżycia wielu osób, do dziś jest bestsellerem rynkowym, choć napisano już wiele innych książek na ten temat. Autorzy rozmaicie podchodzą do tego Fol.- archiwum tematu, często niefzetelnie, szukając jedynie taniej sensacji- Nie są to sprawy proste. Naukowcy podchodzą do nich bardzo ostrożnie. Wciąż jeszcze za mało przeprowadzono badań, aby można jednoznacznie określić przeżycia w stanie śmierci klinicznej. Faktem jest jednak, że duża grupa ludzi takie przeżycia ma poza sobą. Czasami są oni wyśmiewani, niezrozumiani, zarzuca się im fantazjowanie. Tymczasem po tego typu doświadczeniach zmieniają się oni wewnętrznie, zupełnie inaczej patrzą na świat i sq innymi ludźmi. Niedawno miesięcznik „Nieznany Świat" zorganizował pierwsze w Polsce spotkanie ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Na spotkaniu było obęcnych ponad sto osób z całego kraju, naukowcy -psychologowie z wyższych uczelni, także przedstawiciele duchowieństwa. Przez cały czas ekipa telewizyjna realizowała film. Nie odpowiedziano sobie na wszystkie wątpliwości - to wymaga jeszcze wiele czasu, natomiast ci wszyscy, którzy mówili o swoich przeżyciach mogli mieć pewność, że nie są w swoich doznaniach osamotnieni. Powołano do życia specjalne stowarzyszenie, które zrzeszać będzie tych wszystkich, którzy przeżyli śmierć kliniczną i doznali podobnych wrażeń jak zebrani na spotkaniu. Psycholog, dr Maria Sokolik z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego, badająca rozmaite stany psychiczne człowieka, z zainteresowaniem przysłuchiwała się wypowiedziom: - Nie obawiam się, że moje badania mogą zostać uznane za nie do końca odpowiadające oczekiwaniom nauki. Psycholog po to jest psychologiem, aby badać wszystkie zjawiska, które wywołują wpływ na ludzką psychikę. Czy ktoś będzie miał odwagę stwierdzić, że przeżycia doznane podczas śmierci klinicznej nie pozostawiają w psychice żadnych śladów? W trakcie spotkania nazwanego „Powrót pożegnanych" uczestnicy mogli zaznajomić się z obrazami Krystyny Goss i Alicji Ziętek - malarek, które przeżyły własną śmierć i próbowały te wydarzenia przelać na płótno. Były tu zupełnie inne obrazy od tych, do których przywykliśmy, pełne światła, świetlistych postaci i niesamowitej przestrzeni. ^ ^ Patrząc z daleka można pomyśleć, że to mocne - dzięki wyczuciu koloru - malarstwo, z połowy drogi - że miniatury tkackie. A to są porcelanowe niewielkie płaskorzeźby, z kształtami inspirowanymi krajobrazem księżycowym, czy strukturą drewna, a może - drążonymi wiatrem i morzem skałami. Wystawione są teraz w galerii „Na lewo" w Malborku, a ja gorąco namawiam Dąbrówkę Tyślewicz, by jak najrychlej pokazała te urodne prace w Trójmieście. Przyroda jest najczęstszym motywem twórczości Dąbrówki. Trochę to pod wpływem ojca, kiedyś szefa Instytutu Ogrodnictwa i Sadownictwa w Rekowie, wiele zaś wynika z jej pasji do zwierząt. Stale obecne są także reminiscencje z wędrówek po fascynujących artystkę górach, zwłaszcza Tadżykistanu, czy po Syberii. Okazało się, że jej wchodzenie w Azję może mieć ciąg dalszy. Spośród setek Dąbrówka Tyślewicz rzeźbiarka zgłoszeń z całego świata Centrum Sztuki Ceramicznej na wyspie Tokoname w Japonii wybrało propozycje 15 twórców, między nimi - dwóch absolwentek gdańskiej PWSSP: Dąbrówki Tyślewicz i Wioletty Ulatowskiej. Dostały one zaproszenia na tradycyjny już plener ceramiczny od 20 lipca do 26 sierpnia; stworzone prace zostaną na wyspie. Każdy artysta ma również przedstawić referat o sztuce własnego regionu. Pokusa wielka - zmierzyć się z gliną u mistrzów ceramiki. Zaopatrzona więc w kilką listów rekomendujących gdynianka Dąbrówka rusza z wizytami do potencjalnych sponsorów, by ze- brać pieniądze na podróż i pobyt. Dąbrówka Tyślewicz obroniła dyplom z rzeźby w 1994 r. u prof. Stanisława Radwańskiego, aneks z ceramiki -u prof. Henryka Luli. Miała już kilka wystaw indywidualnych, np. w Galerii Promocyjnej Muzeum Narodowego, jako stypendystka Gdyni - w klubie miejskim. Sala wypełniła się wtedy tajemniczymi, a rzeźbiarsko bardzo interesującymi zwierzakami ze sztucznego kamienia, czy z wikliny, abstrakcyjnymi kompozycjami ceramicznymi, surowymi i szkliwionymi, a także rysunkami. Dlaczego lubi glinę? Bo pozwala na odejmowanie i doda- wanie . Boi się zaś drewna, by nie zepsuć czegoś, co tak długo rosło. Kamień? Kosztowny i trudny do zdobycia; wykorzystuje czasem beton, ale ileż to waży! Dąbrówka dużo rysuje węglem i sepią, głównie zwierzęta. Jesienią dojdzie może do jej wystawy w Fundacji Pro Arte Sacra, z którą już współpracowała przy kapliczkach na Mazurach. Obecnie zaś ceramikę Dąbrówki można zobaczyć w Gdańsku na zbiorowej wystawie twórczości artystek związanych z PWSSP; Dąbrówka uczy rysunku na wydziale rzeźby i swoje plany wiąże z tą uczelnią. Anna Kościelecka Fot. Jacek Awakwmńi f "J Po wysiłku Str. I 26 kwietnia 1996 ' Cyganka prawdę powie 1 Wywróżony mąż 1 Pokaz teleportacji Ezoteryka i astrologia TT"ażdy z nas przynajmniej rC raz słyszał opowieści X \» babci lub cioci, jak to przyszła do domu Cyganka sprzedawać patelnie. Przy okazji zaś spojrzała w jej dłoń i przepowiedziała losy rodziny na trzy następne pokolenia. Oczywiście wszystko się sprawdziło. Dzisiaj Cyganek z patelniami coraz mniej, ale za to pojawia się coraz więcej wróżek i astrologów. Pisują do gazet, występują w telewizji, a przede wszystkim przyjmują klientów. Koniec wieku to czas taki, kiedy ludzie instynktownie zwracają się ku temu co tajemnicze i nieznane. Moda na wróżki nie jest więc niczym wyjątkowym. „Kuluary" same przyznają się do bliskich związków z Librą, wróżką Radia Zet, a także do znajomości z gdyńską Benitą, również Czytelnikom „Dziennika". Do obu skierowała nas jednak nie zwykła ciekawość, lecz dziennikarski obowiązek. „Kuluary" nie ukrywają, że z ich rad korzystają do dzisiaj, wszelako nikogo do chodzenia do wróżek nie zachęcają. Taka wizyta to sprawa osobista, już nie mówiąc o niebagatelnym wydatku, wróżki bowiem cenić się potrafią. Nieobce są też „Kuluarom" przypadki pań, co to do wróżek poszły, a teraz - ilekroć przejeżdżają w pobliżu ich domu -przepraszam za słowo, spluwają. To zdarzyło się m.in. naszej koleżance aktorce, której przepowiedziała karierę tylko umiarkowaną. Pewna piosenkarka zaś obraziła się, bo wróżka kazała jej zerwać związek z przystojnym Turkiem. Artyści korzystają z ich porad dość często. Jest nawet w modzie przy udzielaniu wywiadu stwierdzić: - byłam właśnie u wróżki i kategorycznie zabroniła mi teraz wyjeżdżać z kraju. - Elżbieta Zającówna zwierzała się, że jej małżeństwo z Krzysztofem Jaroszyńskim przepowiedziała właśnie wróżka. Barbara Dziekan przeżyła kiedyś w pociągu mrożącą krew w żyłach historię, by po latach przeżyć ją raz jeszcze, a to dzięki opowieści wróżki... Równie modne jest mieć własnego astrologa. David Harklay, parający się właśnie tą dziedziną (pisaliśmy już 0 nim, a właściwie o niej, bo to pseudonim profesor Wioletty Kosesska), wielokrotnie za swoje duchowe córki podawała Alicję Resich-Modlińską i Ninę Kowalewską. Złośliwi twierdzą, Że obie panie nie zrobią kroku bez skonsultowania się z panią profesor, „lansują" ją też jak mogą - pani Nina wydając jej książki, a pani Alicja zapraszając do swoich programów. Krystyna Czubówna zwierzała się kiedyś w kasynie, że jeśli pani Wioletta powiedziałaby: obstawiaj, obstawiłaby bez wahania. Dlaczego piszemy o wróżkach? Powodem jest promocja książek ezoterycznych „Radżajo-ga wolność i nieśmiertelność" 1 kolejnego wydania Huny tajemnej wiedzy Kahunów, nieżyjącego już Sławomira Hulanic-kiego. Promocja odbyła się w warszawskiej księgarni im. Stefana Żeromskiego i zgromadziła spore grono wróżek i ener-goterapeutów. Przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Bioterapeutów, Jerzy Strączyński wygłosił nawet wykład o roli jogi w życiu. Najciekawsze były jednak jego eksperymenty dotyczące teleportacji. W największym skrócie: uśpił pewną osobę, potem przyłożył do niej ręce, a ona się odchyliła, ale nie wywróciła... Trzeba jednak przyznać, że chętnych do poddania się eksperymentowi nie było zbyt wielu. Ewa Kowalewska KfDZr Jak smakuje szkocka z lodem w towarzystwie lam, danieli, pawi i ostów? Gudzowaty gazety i gaz /aki interes ma „Gazeta Wyborcza " w obronie interesów Aleksandra Gu-dzowatego? Ona ma w tym żaden interes, bo przecież umiłowanie prawdy i tylko prawdy jest oczywiście bezinteresowne. Tak samo jak miłość bliźniego. Chyba właśnie z miłości bliźniego, niesłusznie atakowanego przez niektóre gazety (czy raczej: przez niesłuszne gazety), „GW" bierze Gudzo-watego w obronę. Autorką słusznej obrony jest pani Agnieszka Wróblewska, a stopień słuszności rzeczonej jest tak wysoki, że spokojnie można całość opatrzyć nadpi-skiem: tekst sponsorowany. Choć tak oczywiście nie jest. Kimże zatem jest Aleksander Gudzowaty, że się za nim ujmuje aż „Gazeta Wyborcza"? Otóż jest to taki współczesny Staś Wokulski, co się dorobił na handlu z Rosją. I nawet został tam zesłany, tyle że nie za powstanie, jak kochany pan Staś, ale za brak znajomości języków obcych innych niż rosyjski. Bo inaczej zostałby przez swoją centralę handlu zagranicznego Texti-limpex wysiany na Zachód. Na moskiewskim zesłaniu nasz Wokulski narobił sobie przez lata przyjaciół Moskali, którym wprawdzie wciskał polski kit (bistor, wagony kolejowe), ale którzy go pokochali za hojność, gest i fajerwerki, no i ma się rozumieć nie opuścili w biedzie, gdy wyleciał z państwowej posady (jak najbardziej niesłusznie). Założył wtedy (rok 1991) własną firmę pn. Bartimpex do handlu barterowego (towar za towar) z Rosją i począł robić oszałamiające interesy. Zwłaszcza od czasu, gdy przekonał Rosjan, żeby dostarczali nam gaz za polskie towary, które on, Gudzowaty, im sprzeda. I tak to przy gazie „Gudzowaty rósł w siłę, ale i Polska z niego żyła dostatniej. Skończyły się groźby wy-łączenia gazu, a producenci mogli sprzedać towary, których nikt nie chciał od nich kupić" - dowcipnie pisze pani Agnieszka Wróblewska. W ten sposób niechcący pan Staś wyrósł nam na gazowego męża opatrznościowego. I nadal rośnie... Toteż i nic dziwnego, że jego rosyjscy gaz-przyjaciele, gdy podpisywano „kontrakt stulecia" na budowę Wielkiej Rury, właśnie firmę Bartimpex wybrali, aby weszła do koniecznej w kontrakcie spółecz-ki z kapitałem prywatnym, będącej języczkiem u wagi potężnej spóły rosyjsko-polskiej. Nie miałaby jednak „Gazeta Wyborcza " powodów bronić Wokulskiego (Gudzowate-go), gdyby niesłuszne gazety, np. „Gazeta Polska" i „Sztandar Młodych" nie podniosły wątpliwości, czy Gudzowaty wśród przyjaciół Moskali będzie dobrze dbał o interes narodowy Polski polegający na tym, aby nie dać się kompletnie uzależnić gazowo od Rosji, nie tylko przy budowie gazociągu, ale i przy późniejszej jego dystrybucji. Do tych gazet dołączyło też inaczej niesłuszne „NIE", ujawniając, że Gudzowaty dał 20 mld starych zł na kampanię prezydencką Wałęsy, skutkiem czego został wzięty pod but również przez koalicję zwycięską. Z prawa go leją, z lewa go kopią, a „GW" broni. Czyż to nie sielski obrazek? Oj, jeszcze jak sielski, i na domiar sielsko się kończy. Bo wszystko to jeszcze nie znaczy, że Aleksander Gudzowaty sobie nie poradzi. „Niech się pani nie martwi, powiedział mi -Agnieszce Wróblewskiej - znajomy biznesmen, ostatnio widziano go, jak w otoczeniu lam, danieli, pawi i Ferdynanda przepijał do Józefa Oleksego".* A wypowiedział te prorocze słowa znajomy biznesmen p. Agnieszki jeszcze przed osławioną decyzją prokuratury wojskowej, na mocy której Józef Oleksy został żoną Cezara. Kwerendarz * Wbrew pozorom nie było to tajemne spotkanie w zoo, lecz w prywatnej rezydencji p. G., w której po parku otoczonym murem „biegają lamy, daniele, chodzą pawie i najukochańszy ze wszystkich osioł Ferdynand". „Rozważna i romantyczna" prywatnie Emma Thompson („Rozważna i romantyczna") „Ona zgarnia nagrody obiema rękami" - mówią o brytyjskiej i hollywoodzkiej gwieździe Emmie Thompson zazdrosne koleżanki po fachu. I tak jest w istocie. Laureatka już dwóch Oscarów, najwyższych nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, w tym roku otrzymała trzeciego - za najlepiej zaadaptowany scenariusz filmu „Rozważna i romantyczna" według powieści Jane Au-sten. Za scenariusz oraz rolę w tym filmie uhonorowana została też - jako pierwsza kobieta - aż dwiema prestiżowymi nagrodami Złotego Globu (nadawanymi w USA w tym roku już 53. raz). Jeśli weźmie się pod uwagę, że Emma ma dopiero 33 lata, strach pomyśleć co będzie dalej. Najgorsze dla zawistnych aktorek jest to, iż nie mogą nawet zarzucić Emmie, że robi karierę wykorzystując swoje wdzięki. W rzeczywistości bowiem Angielka ma usta od ucha do ucha, zbyt duży nos i w ogóle nie grzeszy urodą, a ponadto przez sześć lat była wierną żoną brytyjskiego aktora i reżysera Kennetha Brana- Emma Thompson triumfatorka i przegrana gha. Wyreżyserował on ostatnio „Hamleta" z zespołem Królewskiego Teatru Szekspirowskiego w Londynie, a także tak ambitne filmy jak „The Re- ter's Friends" (Przyjaciele Piotra), także z udziałem żony. Niestety, za wszystko się płaci. Również triumfującą w życiu zawodowym Emmę Aktorka z Anthonym Hopkinsem w filmie „Powrót do Howards End". mains Of The Day" (Dzień, który pozostanie w pamięci), w którym Emma zagrała gospodynię domową, oraz „Henry V Dead Again" (Powtórna śmierć Henryka V) i „Pe- w prywatnym spotkał bolesny cios. Kenneth wniósł pozew o rozwód. Powodem był ,,niewinny" zdaniem Emmy romans, jaki nawiązała z aktorem Gregiem Wise w trakcie kręce- nia „Rozważnej i romantycznej". W tym wypadku „rozważną" poniosły uczucia i popełniła błąd, którego ciężko teraz żałuje. Nie chce się rozstawać z Branaghiem, on jednak pozostaje nieugięty, do tego stopnia, że przerażona Emma zaczyna podejrzewać, czy nie został uwiedziony przez jakąś młodziutką ślicznotkę. Zrozpaczona, początkowo pocieszała się jedzeniem, ale kiedy zaczęła tyć (do czego ma skłonności), przerzuciła się na głodówki - nawet pięciodniowe - zapewniając dziennikarzy, iż nie są one groźne, jeśli w tym okresie pije się wiele wody mineralnej i soków. Potem gwałtownie wpadła w wir działalności charytatywnej. Organizowała wieczory towarzyskie i obiady dla aktorów i innych prominentnych gości, połączone ze zbiórką pieniędzy na pomoc dzieciom z krajów trzeciego świata. Mimo wielu propozycji filmowych, zaabsorbowania pracą, Emma z trudem dźwiga się po ciosie, jakim stała się dla niej decyzja męża o rozwodzie. ^ ^ Wanna to jest to! Stara to prawda: nie ma to jak kqpiel! I nie tylko jako zabieg higieniczno-ko-smetyczny. Również - jako skuteczny sposób antystreso-wy, wszechstronnie relaksu- fo«y. Każdy wie, jak to jest: walisz się z nóg, wszystko ci obrzydło, ale starczy wejść do wanny wypełnionej ciepłą wodą i rozkoszną pianą, by wszystkie kłopoty odpłynęły w siną dal, a znużenie uniknęło jak ręką odjął... Taką antystresową, odprężającą kąpiel zaleca się przy każdym większym zmęczeniu i wyczerpaniu związanym z długotrwałym wysiłkiem. Potrzebne jest w tym celu jedno opakowanie soli kąpielowej (np. „Kinga") lub dwie pełne garście zwykłej soli kuchennej. W tak przyrządzonej solance należy poleżeć co najmniej 15 minut. Wówczas zabieg na pewno spełni swoje zadanie -wyciszy system nerwowy i pobudzi przemianę materii. Gdy jesteśmy wyczerpani dniem pracy, a zarazem zależy nam, aby wieczorem mieć wyśmienite samopoczucie i świeżo wyglądać - powinniśmy zaaplikować sobie kąpiel z dodatkiem 2-3 gałek sosnowych. Również w tym przypadku układamy się w wannie na co najmniej kwadrans, rozluźniając mięśnie całego ciała, a głowę - dla wygody - opierając na poduszeczce z gąbki. Jeśli zdarzy nam się zdrzemnąć - żaden wstyd, a wypoczynek będzie jeszcze głębszy i pełniejszy. Panie czas wannowego relaksu wykorzystują dodatkowo na zastosowanie maseczki kosmetycznej. Oczywiście nie zawsze mamy czas na kąpiel w wannie. Wówczas korzystamy z natrysku, który również ma działanie odprężające. Długotrwały, niezbyt gwałtowny tusz o umiarkowanej temperaturze -uspokaja. Krótki, dość gorący, a zarazem silny - „biczujący" -pobudza. Łagodny, o umiarkowanej ciepłocie, połączony z prowadzeniem strumienia wody wzdłuż kręgosłupa od karku ku dolnym partiom ciała - skutecznie i szybko odpręża po trudach dnia. Ciepły prysznic jest wskazany również przy niskim ciśnieniu atmosferycznym i związanym z nim złym porannym samopoczuciem. Dodaje energii, działając jak filiżanka dobrej, mocnej kawy. Wspaniałe rezultaty daje masaż szczotkowy ciała; już po 10 minutach uzyskuje się pełne odprężenie. Można go wykonywać w kąpieli, gdy skóra jest mokra; można na sucho. Zawsze należy rozpocząć od stóp, kolejno - jednej i drugiej nogi. Następnie - cały czas wykonując kółeczka - przesuwamy szczotkę w kierunku serca. Później „wędrujemy" nią od dłoni do obojczyków i od talii ku karkowi. Do masażu pleców potrzebna jest oczywiście szczotka na długiej rączce. Dekolt, szyję i biust masujemy szczoteczką bardziej miękką niż resztę ciała. Desant na śmietniki Zwariowali wszyscy. Polacy, Anglicy, Francuzi, Niemcy. W wolne dni zamiast odpoczywać, jadą na śmietniki. Oczywiście nie chodzi tu o wysypiska pełne starych szmat, papierów i kawałków zzieleniałej kiełbasy. Mowa o „późnej archeologii", czyli o rozgrzebywaniu przykrytych już ziemią śmietnikowych skarbów. - Przedmiotem eksploracji jest powierzchniowa warstwa ziemi o głębokości od około 30 do 100 centymetrów, chociaż niektóre wysypiska mają głębokość kilku metrów - opowiadają poszukiwacze. - Pracujemy z sitem. Wrzucamy do niego ziemię i przesiewamy. Na końcu okazuje się na co trafiliśmy. Potem trzeba to dobrze sprzedać. Każdy śmietnik ma swoją specyfikę. W Europie kopie się w wielu różnych regionach. W Polsce najsławniejsze są wysypiska dolnośląskie. Można na nich znaleźć to, co Niemcy przez lata wyrzucali do kosza. Na Niskie Łąki we Wrocławiu różne niepotrzebne starocie trafiały od końca XIX wieku. Po oblężeniu Wrocławia i wyzwoleniu tutaj właśnie zwożono gruz. Teraz wszystko pokryła ziemia i trawa. Ten śmietnik ma od dwunastu lat swoich bywalców. W miesiącach najgorszych „wyciągają" zeń około trzech milionów starych złotych. W najlepszych trafiają i piętnaście milionów! Trafiają na odznaczenia, głównie niemieckie, monety, wojskowe guziki, kałamarze. W niektórych miejscach znajdują się skupiska jednakowych przedmiotów. Na obrzeżu śmietnika poszukiwacze znaleźli niedawno kilkaset szklanych guzików ze swastyką i gapą. Były przyszyte do umundurowania pracowników niemieckich kolei. Ubrania prawdopodobnie zgniły, a w ziemi zostały same guziki. Codziennością są sztućce, głównie posrebrzane, chociaż zdarzają się też cenniejsze egzemplarze. - To zupełnie jak powrót do dzieciństwa -opowiada Jacek, który wpada na śmietnik okazjonalnie. - Przesypujesz ziemię, a tu nagle coś się zaczyna w niej błyszczeć. Patrzysz, a to na przykład srebrny pieniążek. Z rzadka znajduję też monety złote. Ludzie, którzy tu przychodzą znaleźli kiedyś nawet dwie monety rzymskie. Nie wiem, jakim cudem leżały w tym miejscu. Żeby trafić na coś takiego, trzeba mieć naprawdę szczęście. Najczęściej wyciągamy te wszystkie manele, które - oto los przedmiotów - ludzie zawsze po jakim czasie wyrzucają. Porcelanowe figurki, stare korale, puzderka, broszki, klamerki. Bywają ozdoby ślicznie wykonane, głównie ze srebra. Przed wojną bardzo popularne były szklane kółeczka z wygrawerowanymi zamkami, zwierzętami albo popiersiami znanych ludzi. Wrzucano je do opakowań z mydłem, tabletkami od bólu głowy i innymi specyfikami. Na każdym szkiełku znajdował się inny wzorek i ludzie starali się zbierać serie. Po uskładaniu wszystkich szkiełek, można było wylosować nagrodę. Na wrocławskim śmietniku takie przedwojenne „reklamówki" wyciąga się prawie garściami. Na giełdzie staroci każda z nich warta jest około osiemdziesięciu tysięcy złotych. Wartość ma każdy drobiazg wydobyty ze śmietnika. Pojemniki, butelki z dziwacznymi kapslami, słoiki, sprzęt gospodarstwa domowego. Raz nawet znaleziono w starym wysypisku złotą protezę górnej szczęki. Drewniane, dobrze zachowane maselnice idą na giełdzie po trzysta tysięcy starych złotych. Posrebrzane sztućce osiągają cenę stu tysięcy od sztuki. Podobnie jak szkiełka, kupowane są przez Niemców, którzy chcą sobie przypomnieć czasy dzieciństwa. Niedawno na Śląsku znaleziono śmietnik wojskowy, a na nim sterty guzików ze swastykami i inne drobiazgi. Znalazcy nie chcą jednak wskazać miejsca, w którym się znajduje. Takie stare wysypisko to po prostu dobry interes. Fot. Krzysztof Góralski / r Świat od podszewki '96 Rys. Zbigniew Jujka Słoniowa szkółka Słonie, choć mają znacznie więcej siły niż człowiek, wciąż dają się przez niego wykorzystywać. W Indiach służą jako nieoceniona siła pociągowa i tragarze. Jednak miejscowi ludzie odpłacają im za pracę głównie okrucieństwem. Są na szczęście tacy, którzy doceniają pomoc wielkich przyjaciół. Oni właśnie założyli tam specjalną szkołę, w której uczą, jak prawidłowo postępować ze słoniami - jak na nie wsiadać, jak prowadzić karmić i dbać o nie. Senny terroryzm Kontrwywiad brytyjski korzysta z usług jasnowidza. Cóż się dziwić, gdy się ma tak poważny kłopot, jak terroryści z IRA, to trzeba się chwytać wszystkiego. Od 6 lat oficer MI-5 rozpracowuje sny 44-letniego Chrisa Robinsona, który w tym czasie przewidział zabójstwo parlamentarzysty, wybuch bomby w siedzibie BCC i ostrzał budynków w pobliżu siedziby premiera. Przedmioty i zwierzęta ze snów Robinsona mają swoje dramatyczne znaczenie. Tłumaczone na język katastrof oznaczają: filiżanki - to trupy, pierogi z mięsem - to przelana krew i zniszczenia, psy natomiast symbolizują ludzi podkładających bomby. Moskwa macą stoi Piekarze moskiewscy zaczynają się specjalizować w pieczeniu tradycyjnej żydowskiej macy. Na prośbę tamtejszej społeczności żydowskiej i samego mera Moskwy uruchomiono całą linię technologiczną, dzięki której można upiec nawet 2 tony macy na dobę. Wybuchowy nie zrzeszony 4 kilogramy trotylu i broń zwana obrzynem posłużyły pewnemu mieszkańcowi z miasta Kogały w obwodzie Tiumeńskim do zastraszenia właścicieli miejscowej firmy prywatnej. Wydarzenie to tylko z pozoru jest podobne do wielu innych, o jakich codziennie czytamy w gazetach. Niecodzienne jest jego zakończenie. Niedoszły terrorysta zagroził biznesmenowi, że wysadzi całą firmę, jeśli ten nie wezwie telefonicznie przedstawiciela władz miejskich. Chciał bowiem na ich ręce złożyć wniosek o... zarejestrowanie organizacji do spraw ochrony praw narodów słowiańskich. Gdy jeden z interweniujących funkcjonariuszy służb specjalnych przedstawił się jako pracownik administracji miejskiej, uzbrojony mężczyzna wsiadł z nim pokornie do samochodu. Bomba i broń okazały się prawdziwe. Zostały zaraz rozbrojone. Zatrzymanego podejrzewa się o to, że jest niespełna rozumu. Stalin prezydentem Rosji Eksperyment rosyjskich socjologów dotyczący wyborów nowego prezydenta Rosji przyniósł niezwykłe rezultaty. Symulował je komputer. Zamiast prawdziwych kandydatów uczeni wprowadzili do programu komputerowego 11 postaci historycznych: cara Iwana Groźnego, Piotra Wielkiego, trzech carów Aleksandrów, Mikołaja II, Lenina, Stalina, marszałka Żukowa, Chrus^czowa i Breżniewa. Zaprogramowali takie kryteria, jak: charakter, wykształcenie, umiejętność oddziaływania na innych. Uwzględnili także aktywność wyborczą poszczególnych grup społecznych, poziom ich zadowolenia z życia i władzy. Komputer myślał, myślał, aż podał sensacyjny wynik - najwięcej, bo 30 proc. głosów, otrzymał Stalin. Na drugim miejscu znalazł się Żuków, dopiero na trzecim - Lenin z 10 proc. głosów. (PAI) 26 kwietnia 1996 Str.9 Niedawno odbyło się pierwsze w Polsce spotkanie osób, które przeżyły śmierć kliniczng Pukanie do tamtego świata 111 Najpierw czuje się jakby wypłynięcie z własnego ciała i świadomość, że patrzy się na siebie z góry, dostrzegając wszystkie szczegóły: pochyla jących się nad ciałem lekarzy, zmasakrowane samochody, krzątających się sanitariuszy. Rejestruje się dokładnie każde słowo, każdy ruch, który potem, już po powrocie do przytomności, ku zdziwieniu wszystkich, można powtórzyć z fotograficzną dokładnością. Pamięta się reakcje ludzi zgro madzonych wokół miejsca wypadku, ich stroje, rozmowy. Poczucie spokoju i błogości Większość ludzi przekazuje chwilę później opis cudownej, ciepłej, wszechogarniającej światłości, która ich otoczyła. Nie jest to jasność płynąca z jednego punktu - promieniuje zewsząd, jest ciepła i przytulna. Jasność ta, przy całkowitej aprobacie wędrującego, prowadzi go do jakiegoś tunelu, przez który trzeba przepłynąć w powietrzu, by znaleźć się w obszarze równie ciepłego światła, innego już jednak koloru. Nie istnieje grawitacja, jest się czymś świetlistym, posiadającym świadomość istnienia, ale nie obciążonym balastem ciała Wielu osobom towarzyszy głos, niewerbalny jednak, „słyszalny" wewnątrz, telepatyczny, wzbudzający zaufanie, dodający otuchy, udzielający wskazówek. Czasem głos ten prowadzi dalej i wtedy spotyka się znajomych i bliskich, którzy już umarli; czasem nakazuje wracać z powrotem, bo jeszcze nie nadszedł czas. Nie chce się wracać. Jest pięknie, nie ma nę kających tam na dole problemów, konieczności podejmowania decyzji, kłopotów. Takie wrażenia przekazują ci, którym zdarzyło się przeiy. , Charon przeprawiający się przez Styks" Joachima Patinira (fragm.) wać w stanie śmierci klinicznej przez nawet bardzo krótki czas. Dotyczy to najczęściej ludzi, którzy ulegli jakiemuś wypadkowi, doznali zapaści lub zawału. Organizm ulega wtedy gwałtownej reakcji, którą jeszcze kilkadziesiąt lat temu traktowano jako śmierć i nie próbowano człowieka reanimować. Dziś, kiedy nie umiera mózg - człowiek wciąż żyje i medycyna stara się wszelkimi środkami przywrócić go do życia. W tym krótkim przedziale czasu, gdy człowiek jest ratowany, jak wynika z relacji tych, którzy to przeszli - przeżywają oni takie właśnie wrażenia. jak powyżej opisane. Potwierdzeniem tych przebyć są drobiazgowe relacje przy wróconych do życia, w których mówią o szczegółach nie znanych najbliższemu otoczeniu. Jedna z uratowanych „unosząc" się pod sufitem, dostrzegła tam stary, zardzewiały gwóźdź. Po powrocie do życia, aby udowodnić ten fakt, kazała przynieść sobie drabinę i odnalazła to miejsce już w realnym świecie. Inna osoba, budząc się z narkozy zapytała, jak czuje się matka, która w sąsiedniej sali miała bardzo skomplikowany poród. Skąd mogłaby o tym wiedzieć, wszak leżała przywiązana do stołu operacyjnego? Słynna książka Raymunda Mooddyego „Zycie po życiu", w której opisywał tego typu przeżycia wielu osób, do dziś jest bestsellerem rynkowym, choć napisano już wiele innych książek na ten temat. Autorzy rozmaicie podchodzą do tego Fol.- archiwum tematu, często nierzetelnie, szukając jedynie taniej sensacji- Nie są to sprawy proste. Naukowcy podchodzą do nich bardzo ostrożnie. Wciąż jeszcze za mało przeprowadzono badań, aby można jednoznacznie określić przeżycia w stanie śmierci klinicznej. Faktem jest jednak, że duża grupa ludzi takie przeżycia ma poza sobą. Czasami są oni wyśmiewani, niezrozumiani, zarzuca się im fantazjowanie. Tymczasem po tego typu doświadczeniach zmieniają się oni wewnętrznie, zupełnie inaczej patrzą na świat i sq innymi ludźmi. Niedawno miesięcznik „Nieznany Świat" zorganizował pierwsze w Polsce spotkanie ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Na spotkaniu było obęcnych ponad sto osób z całego kraju, naukowcy -psychologowie z wyższych uczelni, także przedstawiciele duchowieństwa. Przez cały czas ekipa telewizyjna realizowała film. Nie odpowiedziano sobie na wszystkie wątpliwości - to wymaga jeszcze wiele czasu, natomiast ci wszyscy, którzy mówili o swoich przeżyciach mogli mieć pewność, że nie są w swoich doznaniach osamotnieni. Powołano do życia specjalne stowarzyszenie, które zrzeszać będzie tych wszystkich, którzy przeżyli śmierć kliniczną i doznali podobnych wrażeń jak zebrani na spotkaniu. Psycholog, dr Maria Sokolik z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego, badająca rozmaite stany psychiczne człowieka, z zainteresowaniem przysłuchiwała się wypowiedziom: - Nie obawiam się, że moje badania mogą zostać uznane za nie do końca odpowiadające oczekiwaniom nauki. Psycholog po to jest psychologiem, aby badać wszystkie zjawiska, które wywołują wpływ na ludzką psychikę. Czy ktoś będzie miał odwagę stwierdzić, że przeżycia doznane podczas śmierci klinicznej nie pozostawiają w psychice żadnych śladów? W trakcie spotkania nazwanego „Powrót pożegnanych" uczestnicy mogli zaznajomić się z obrazami Krystyny Goss i Alicji Ziętek - malarek, które przeżyły własną śmierć i próbowały te wydarzenia przelać na płótno. Były tu zupełnie inne obrazy od tych, do których przywykliśmy, pełne światła, świetlistych postaci i niesamowitej przestrzeni. ^ ^ AUTOR Patrząc z daleka można pomyśleć, że to mocne - dzięki wyczuciu koloru - malarstwo, z połowy drogi - że miniatury tkackie. A to są porcelanowe niewielkie płaskorzeźby, z kształtami inspirowanymi krajobrazem księżycowym, czy strukturą drewna, a może - drążonymi wiatrem i morzem skałami. Wystawione są teraz w galerii „Na lewo" w Malborku, a ja gorąco namawiam Dąbrówkę Tyślewicz, by jak najrychlej pokazała te urodne prace w Trójmieście. Przyroda jest najczęstszym motywem twórczości Dąbrówki. Trochę to pod wpływem ojca, kiedyś szefa Instytutu Ogrodnictwa i Sadownictwa w Rekowie, wiele zaś wynika z jej pasji do zwierząt. Stale obecne są także reminiscencje z wędrówek po fascynujących artystkę górach, zwłaszcza Tadżykistanu, czy po Syberii. Okazało się, że jej wchodzenie w Azję może mieć ciąg dalszy. Spośród setek Dąbrówka Tyślewicz rzeźbiarka zgłoszeń z całego świata Centrum Sztuki Ceramicznej na wyspie Tokoname w Japonii wybrało propozycje 15 twórców, między nimi - dwóch absolwentek gdańskiej PWSSP: Dąbrówki Tyślewicz i Wioletty Ulatowskiej. Dostały one zaproszenia na tradycyjny już plener ceramiczny od 20 lipca do 26 sierpnia; stworzone prace zostaną na wyspie. Każdy artysta ma również przedstawić referat o sztuce własnego regionu. Pokusa wielka - zmierzyć się z gliną u mistrzów ceramiki. Zaopatrzona więc w kilką listów rekomendujących gdynianka Dąbrówka rusza z wizytami do potencjalnych sponsorów, by ze- brać pieniądze na podróż i pobyt. Dąbrówka Tyślewicz obroniła dyplom z rzeźby w 1994 r. u prof. Stanisława Radwańskiego, aneks z ceramiki -u prof. Henryka Luli. Miała już kilka wystaw indywidualnych, np. w Galerii Promocyjnej Muzeum Narodowego, jako stypendystka Gdyni - w klubie miejskim. Sala wypełniła się wtedy tajemniczymi, a rzeźbiarsko bardzo interesującymi zwierzakami ze sztucznego kamienia, czy z wikliny, abstrakcyjnymi kompozycjami ceramicznymi, surowymi i szkliwionymi, a także rysunkami. Dlaczego lubi glinę? Bo pozwala na odejmowanie i doda- wanie . Boi się zaś drewna, by nie zepsuć czegoś, co tak długo rosło. Kamień? Kosztowny i trudny do zdobycia; wykorzystuje czasem beton, ale ileż to waży! Dąbrówka dużo rysuje -węglem i sepią, głównie zwierzęta. Jesienią dojdzie może do jej wystawy w Fundacji Pro Arte Sacra, z którą już współpracowała przy kapliczkach na Mazurach. Obecnie zaś ceramikę Dąbrówki można zobaczyć w Gdańsku na zbiorowej wystawie twórczości artystek związanych z PWSSP; Dą brówka uczy rysunku na wydziale rzeźby i swoje plany wiąże z tą uczelnią. Anna Kościelecka Fot. lacek Awaluim Po wysiłku 26 kwietnia 1996 BUH Str. 11 H KRZYZOWK/A Z HASŁEM ji|MO: 1) poprzednik papieru, 7) wielkanocne jajo, 14) mate-fbraniowy, 15) propozycja, 16) ułożenie zębów, 17) rodzaj |8) mistrz, wirtuoz, 19) nadwyżka, 20) element budowlany tconstrukcje, 22) tryton, 24) w konflikcie z Palestyną, 27) | gdzie przebywa zwierzyna, 28) jednostka monetarna Arabii |ej, 29) zawieszenie broni, 31) dawna miara objętości, 30 lub Jy, 33) autor „Czytadła", 35) nazwa wielkiej armaty z „Poto-Zmotoryzowana milicja, 40) rosyjski mnich, faworyt cara Mili, 42) lampa elektronowa, 44) wodorotlenek sodu, 45) kanclerz % europejskiego, 46) największy kontynent, 47) używana do lu-i, 48) jeszcze nie ksiądz, 50) przyroda, a także charakter, 51) teracki, 53) zbytek, przepych, 54) iyba słodkowodna, 57) wynalazca świecy do silników spalinowych, 59) dobry duch powietrza w „Burzy" Szekspira, 60) w piecu, 63) sztywna, szeleszcząca tkanina jedwabna, 64) boża krówka, 65) kraina w płn.-wsch. Francji znana z winnic, 67) pierwiastek o symbolu V, 68) służy do mocowania lin, 70) rozdziela kondygnacje, 72) dąsy, kaprysy, 74) nazwisko aktorów amerykańskich - Henry'ego i Jane, 78) zaczyna jako brzydkie kaczątko, 80) kamień półszlachetny, 82) jednostka miary drukarskiej, 83) futerał na pistolet przy siodle, 85) owoc południowy bogaty w witaminy, 86) zbiór opisów najciekawszych procesów karnych, 87) skała osadowa dająca urodzajną glebę, 88) gatunek wierzby, 89) automatyczna lub „Frania", 90) biegacz, 93) strome wcięcie w stoku górskim, 95) miasto w delcie Rzeki Czerwonej, 97) pogardliwie o nieudolnym utworze, 98) widziadło senne, 101) w boksie to klincz, 103) spoina, 104) ma orzeźwiający zapach, stosowany w farmacji i cukiernictwie, 106) kolega, kompan, 109) cykl dziesięciu filmów Kieślowskiego, 111) prawny, dworu, 113) protektor artystów, opiekun sztuki, 114) prowincja nad Morzem Czerwonym w Etiopii, 115) umowa międzynarodowa, 116) wzór, model, 117) polski producent zup w proszku, 118) jednostka wagi, 119) kwaśność, 120) podium. PIONOWO: 1) ograniczenie ruchomości kończyny, 2) surowiec kwasu siarkowego, 3) materiał na płytce szklanej do badań bakterio logicznych, 4) klimatyczna, ochronna, wpływów, 5) porozumienie przedsiębiorstw jednej gałęzi w celu opanowania rynku, 6) dewocja, 7) bojówkarz używający pałki, 8) seria radzieckich statków kosmicz nych, 9) w algebrze: mały, duży, kwadratowy, 10) przedsionek portu 11) rodzaj sztyletu, 12) mieszkaniec dalekiej Północy, 13) na nodze, 21) raz człowiek, raz wilk, 23) typ samochodu, 25) prześwietlenie. 26) tajny wysłaniec polityczny, 30) gruntownie wykształcony, oczytany 32) lotnictwo, 34) bogacz, 36) teren otoczony obszarem o innym charakterze, 37) zbiór map, 39) w łańcuchu i elektryczne, 41) filmowy, spirytystyczny, 43) do niej należy Bornholm, 49) rodzaj farby 511 skórka rośliny, 52) ciastko, 55) zrównanie dnia z nocą, 56) duże jezioro na Mazurach, 57) służy do badań podwodnych, 58) tytuł kościelny, 61) woźnica w liberii, 62) drzewo iglaste, wiecznie zielone sadzont w parkach, 64) rodzaj nawierzchni drogi, 66) wiano, 67) rodzaj ciasta 69) wywołuje owrzodzenie żołądka, 71) Pablo, malarz hiszpański, 73) w mitologii greckiej złośliwe demony, 75) dorosły koń w stadninie. 76) niemiecki konstruktor samochodowy, połączył się z firmą Ben?.. 77) prądy wznoszące w atmosferze, 78) odgłos skrzydeł, 79) król. a także sławny statek polski, 81) bóg w religii muzułmańskiej. 83) angielski aktor i reżyser, odtwórca ról szekspirowskich, 84) praktykant, 89) na wstępie książki, 91) marynowane w occie, 92) zawiera opis nauki i życia Jezusa, 94) dawniej salon, 96) nie wierzy w możliwość poznania rzeczywistości, 9$) nieprzyzwoite utwory, 100) ma ostry za pach, używany do produkcji nawozów, 102) miała rodziców różnych ras, 105) męstwo, śmiałość, 106) pomieszczenie pod kościołem, 107; odporność psychiczna załogi, zespołu. 108) przywódca Palestyńczy ków, 110) stacja węzłowa na trasie Warszawa-Poznań, 112) niemate rialny pierwiastek w człowieku. Prosimy odczytać hasło złożone z 42 liter. Wśród Czytelników, którzy do 6 maja nadeślq trafne rozwiązania, rozlosowana zostanie nagroda pieniężna w wysokości 250 zł. r\r\ f\i * j~\ Pogoda za li) \W\ ) oknem prowo- \AJ UKU kuje do wypa- dów za miasto, ssą#. nieoczekiwanie silny atak gorącej wiosny zaskoczył organa odpowiedzialne za czystość wszelkiej maści plażowisk. Rekonesans, jaki wykonałem po tego typu miejscach, można skwitować jednym zdjęciem - autorstwa dawno nie goszczonego na łamach, Zenona Brożka ze Stegny. Szczególnie mocno daje się odczuć skutki długotrwałych mrozów tej zimy. Głęboko zmrożona tafla jeziora spowodowała wyduszenie fauny wodnej. Ławice śniętych ryb, raki, żaby rozkładające się wzdłuż brzegów nadają wodzie specyficzny odór. W miarę nagrzewania się wody, będzie on się potęgował. Wędkarze są załamani. Prorokują siedmioletnie odradzanie się życia jezior.,. T/ M.K. Rozwiązanie zadań z 12 kwietnia: Krzyżówka z hasłem: Człowiek kompetentny - to ten, który myli się zgodnie z zasadami. Paul Valery Nagrodę wylosował Piotr Świeca, Gdańsk, ul. Jana Pawła II 25 A/11. Gratulujemy! Po odbiór nagrody prosimy zgłosić się w Domu Prasy, Gdańsk, ul. Targ Drzewny 3/7, pokój 207, w god;?,. 11-15. Cze/fć dzieciaki! Potr (afisz złożyć? Na pis; inki składają się skorupki ozn a czone następującymi literkami: 1.k,b.Ji 2.m,c;.j 3. i,e,/g 4. a,d,l 5. fJi,o. Nagrody wylosowali: Tomek Juchniewicz, Gdynia, ul. Wielkokacka 14/77, Jaś Grase-wicz, Rumia, ul. Metalowców 28 i Krzysztof Sprengel, Tczew, ul. Warskiego 1/26. W nagrodę dzieci otrzymują zabawki. Czytelników z Trójmiasta prosimy o odbiór nagród w Biurze Konkursów, po- kój 201 B, Dom Prasy, Gdańsk, ul. Targ Drzewny 3/7. Wśród Czytelników, którzy do 6 maja nadeślą prawidłowe rozwiązania dzisiejszych zadań, rozlosujemy nagrody. Nasz adres: 80-886 Gdańsk, skr. pocztowa nr 419, z dopiskiem ńa kartce pocztowej: „Krzyżówka za 250" lub „Cześć dzieciaki!". Rywalef rekordy, medffllisci 101 pytań olimpijskich Przed Igrzyskami Olimpijskimi w Atlancie, publikujemy quiz 101 pytań związanych z tradycją i rezultatami letnich zmagań olimpijskich. Wśród uczestników, którzy nadeślą poprawne odpowiedzi, losujemy nagrodę w postaci kasety wideo. Prawidłowe odpowiedzi z ąuizu z 12 bm.: 1. Łużniki, Moskwa; 2. Złoty medal uzyskał Norweg Egil Danielsen, Janusz Sidło - medal srebrny; 3. Konkurencji tej nie rozgrywano wtedy na olimpiadzie. Nagrodę wylosował p. Mieczysław Kochel z Nowego Dworu Gd. Ciratulujemy! W sprawie odbioru kasety należy porozumieć, się z Biurem Konkursów w gdańskim Domu Prasy, przy Tar gu Drzewnym 3/7, pok. 201 b. ;.;>iedemnasty zestaw pytań: I. Zdzisław Krzyszkowiak na. rok przed swym startem ol/impijskim doznawał nieustannie kontuzji, ale w przeddzień igrzysk ustanowił rekord świata w biegu na 3 km i pize s zkodami. Stanął do igrzysk jako zdecydowany faworyt. I co się na nich stało? 2. Usunięty w Paryżu z planszy włoski szermierz Pu-liti obraził się na sędziego Gy-orgya Kovacsa i czynnie go znieważył, a po igrzyskach doszło między nimi do pojedynku do pierwszej krwi na szable... Kto zwyciężył? 3. Trzykrotny mistrz Europy, polski pięściarz Zbigniew Pietrzykowski na jednej z olimpiad doznał porażki z późniejszym mistrzem wszechwag. Jak brzmi jego nazwisko? 4. Organizacja olimpiady w Atlancie wymaga zatrudnie- nia tysięcy pracowników etatowych oraz nieco mniejszej liczby wolontariuszy. Tylko jedna spośród trzech następujących proporcji pierwszych i drugich jest prawdziwa - proszę ją wskazać: (a) 100 tys. pracowników etatowych i 50 tys. wolontariuszy; (b) 71 tys. + 23 500; (c) 50 tys. + 25 tys. Odpowiedzi na kartce pocztowej należy nadesłać w terminie do 6 maja pod adresem „Dziennika Bałtyckiego" - 80-866 Gdańsk, skr. pocztowa nr 419, z dopiskiem „101 pytań". iii Turniej wtorkowy 26 marca był ostatnim turniejem, w którym można było zdobyć punkty do klasyfikacji kwartalnej brydżystów Wybrzeża. Po trzech miesiącach gry czołowa dziesiątka w rankingu przedstawia się następująco: 1. Brewiak G. 126 punktów 2. Barylewski M. 108 3. Brewiak M. 98 4. Misiak J. 84 5. GralakK. 84 6. Warzała W. 78 7. Tymiński T. 83 8.Lew J. 73 9. Sękowski A. 70 10. WalerowiczS. 69 Żeby zajmować czołowe miejsca w turnieju trzeba grać walecznie. Przykładem tego jest rozdanie przedstawione w diagramie. Klasyfikacja kwartalna brydżystów Trójmiasta Jedna para, który licytowała końcówkę, otrzymała zero punk- 4 W87 ▼ D1032 ♦ AKD3 ♦ AW ♦ 53 N *D9 ¥964 W E r87 ♦ 972 ♦ 10854 ♦ KD1092 S ♦ 76543 * AK 10642 f AKW5 ♦ W6 *8 NS przed, rozdawał N Jedna para, który licytowała końcówkę, otrzymała zero punk- jedna z par licytowała szlema w tym rozdaniu. Szlem jest poniżej szans opłacalności. Ale zawodnik S nie miał uzgodnionego systemu, w którym Licytacja N E s w t BA pas 2 kier1 pas 2 pik pas 3 kier pas 4 kier pas 4 BA2 pas 5 pik' pas 7 kier pas 1. Transfer na piki 2.4BA - pytanie o 5 wartości i damę atu (kier) 3.5 pik - duże wartości i Dama kier tów. Tylko dwie pary zadowoliły się licytowanym szlemikiem, reszta par licytowała szlema w kiery, pik lub BA. Tabela pokazuje jak zapytałby się o Damę pik. Założył, że jego partner, który otwierał 1BA ma Damę pik lub dubla i za-licytował szlema. ^ p j 30 bm. wejdą do obiegu 2 znaczki z dorocznej ertusji „Europa", prezentującej w tym roku sławne kobiety. Pisaliśmy już o znaczku za 40 gr z portretem Hanki Ordonówny, dziś zamieszczamy znaczek o nom. 1 zł z portretem Poli Negri, przypominając o błyskotliwej karierze młodej Polki, światowej gwiazdy filmu niemego. Urodzoną w ubogiej rodzinie w Lipnie w 1896 r. Apolonię Chałupiec, po skończeniu 8 lat matka umieściła w szkole baletowej przy Operze Warszawskiej, skąd dzięki nieprzeciętnemu talentowi dostała się do szkoły teatralnej. W 1912 r. zadebiutowała na scenie Teatru Małego jako Aniela w „Ślubach panieńskich", zyskując przychylną opinię widzów i recenzentów, którym podobał się jej temperament i uroda. W rok później odniosła sukces w spektaklu „Sumurun" Od 1914 r. zaczyna się jej kariera filmowa. Po kilku filmach polskich w latach 1917-22. gra w filmach niemieckich pod reżyserską opieką E. Lubitscha. W 1923 r. zaczyna współpracę w Hollywood z głośną wytwórnią Paramount. w USA zostaje uznana za największą gwiazdę kina. Zdobyła sławę i bogactwo. Zawierała arystokratyczne mariaże. Jej ekranowa postać pięknego wampa i femme fatale nie odstraszały wielbicieli. Wyszła za mąż za hrabiego Eugeniusza Dąrnb-skiego, jej mężem następnym był książę gruziński Sergiusz Mdivani. Również 30 bm. będzie w sprzedaży kartka pocztowa wydana w 150. rocznicę urodzin Henryka Sienkiewicza. Na znaczku - portret pisarza, a na stronie ilustracyjnej piękne rysunki z jego dzieł. Kartka bowiem prezentuje rocznice sienkiewiczowskie: 100. rocznica „Quo Vadis", 90. rocznica Nagrody Nobla. Autorem tej ładnej kartki jest prof. A. Jeziorkowski. (t) R.Szymczak, ul. Wojewódzka 23/2 81-437 Gdynia; J.Konofal-ski, ul. Jagiellońska 10c/9 80-371 Gdańsk; MFormela 83-311 Goręczyno, ul.Raduńska 11; M.Mazur, ul .Królewiecka 42 82-340 Tolkmicko; Z.Narloch, ul.Chłopska 10 L/6; P.Ponie-wierski, ul.Stryjewskiego 19c/45 80-625 Gdańsk; A.Kirszenstein pl.Grunwaldzki 8/2; J.Raźny, ul .Słowackiego 2/4 82-300 Elbląg; L.Osowicki 80-391 Gdańsk, ul.Kołobrzeska 37a/4. Szczęśliwej trzynastce serdecznie gratuluję! Za tydzień podsumujemy „Pojedynek z Pradziadkami". Co w trawie piszczy... *13 bm. zakończyły się organizowane przez Dom Kultury w Rumi Szachowe Mistrzostwa tamtejszych szkół podstawowych. Zawodnicy rozegrali 7 rund systemem szwajcarskim , przy czym rezultaty najlepszych 5 zawodników z każdej ze startujących szkół zaliczano do punktacji drużynowej. Końcowe rezultaty: dziewczęta: l.J.Ar-czewska SP 1; 2.A.Bisha SP 7; 3.E.Ciaś SP 7; 4.M.Sadoch SP 1; chłopcy: LL.Badurowicz SP 6; 2.A.Ciaś SP 7; 3.Ł.Sitek SP 6; 4.M.Grubba SP 6. Drużyno-wo:l.SP 1 19,5; 2.SP 6 17,0; 3.SP 7 16,5; 4.SP 9 15. Cenna inicjatywa, duże brawa należą się organizatorom - panom L.Ba-chowi i W.Walkuszowi. * 21 bm. w SP 31 w Gdyni rozegrano Otwarty Turniej Szachowy o Puchar ZW TKKF w Gdańsku. Na starcie stanęło 57 zawodników, którzy rozegrali 9 rund systemem szwajcarskim. Rezultaty: l.P.Sobolewski „Stołem" Gniewino 8; 2-3.F.Piechocki „Konradia" Gdańsk, W.Wal-kusz „Stołem" Gniewino po 7,5; 4-11. J.Kwaśniewski „Gryf" Tczew, A.Kojro nie zrzeszony, R.Kuciński „Gedania" Gdańsk, B.Rosiak „Jantar" Pruszcz Gdański, D.Chmielewski „Krajna" Sępólno Krajeńskie, A.Po-felski „Gedania" Gdańsk, RJac-kowski „Kotwica" Gdynia, MJPiotrzkowski nie zrzeszony, wszyscy po 6 pkt. Najlepszym juniorem turnieju okazał się 11-letni wychowanek rumskiego Domu Kultury, z dorobkiem 5 pkt. Przypominamy,że... ...w najbliższą sobotę i niedzielę w Klubie Marynarki Wojennej w Gdyni przy ul Zawiszy Czarnego 1, rozegrane zostaną dwa turnieje szachowe: 27 bm. turniej tempem przyspieszonym (po 15 min. na partię), a 28 bm. turniej błyskawiczny. Początek obu imprez przewidziano na godzinę 11. ...28 bm. w Toruniu w salach Książnicy Miejskiej, ul .Słowackiego 8 (przy hotelu „Helios") rozegrany zostanie drugi turniej z cyklu Grand Prix Pomorza Nadwiślańskiego. Początek turnieju o godz.ll. ...Miłośnikom popularnego Grand Prix Caissy, przypominamy o kolejnym turnieju z tego cyklu w dn. 29 bm. w Domu Kultury Kolejarz w Gdańsku Przymorzu przy ul. Kołobrzeskiej. Początek tradycyjnie o godz.17. Sobota szachowa AZS Uniwersytetu Gdańskiego serdecznie zaprasza studentów Trójmiasta lubiących grać w szachy do udziału w I Studenckim Turnieju Szachowym. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 27 bm., w budynku Rektoratu UG, przy ul. Bażyńskiego ogodz. 11. W Nagrody fundują Salony Sportowe KC; Gdynia, ul. Obrońców Wybrzeża, hol dworca głównego PKP; Gdańsk, DT Sezam. SALON SPORTOWY pod redakcjq Piotra Sobolewskiego P.Morphy Mat w 2 posunięciach. Kontrola diagramu: B: Kc8, Wal, pb6; C: Ka8, Gb8, pa7, pb7. Publikowane zadanie znane jest dość szeroko, ale jak sądzę bardzo mało osób kojarzy je z twórczością drugiego z nieoficjalnych mistrzów świata. Autor zadania nie pozostawił po sobie żadnych śladów na piśmie, a prezentowaną dwuchodówkę pokazał kiedyś w gronie przyjaciół... Nagrody za rozwiązanie trzeciego zadania z „Pojedynku z Pradziadkami", otrzymują: W.Pepliński, ul.Witosa lc/6 83-140 Gniew oraz MFormela 81-311 Goręczyno ul.Raduńska 11. Prawidłowe rozwiązanie zadania z dn. 5 bm.: l.Ke7 Gb3 2.Kf8 Gc4 3.He8 i Wf4mat. Zgodnie z zapowiedzią dziś podsumowanie naszego pierwszego tegorocznego konkursu „Waldemar w Krainie Czarów". Nagrody za zwycięstwo w konkursie otrzymują: R.Peplińska, ul.Witosa lc/6 83-140 Gniew; E.Adolph, ul.Rozgard 1 84-100 Puck; A.Talar, Gonty 1 82-550 Prabuty; M.Szydłowski, ul.Piastowska 74 b/8 80-363 Gdańsk; Czym w 9 9 § Wskaż siedem szczegółów, roznią się którymi różniq się powyż- ■ ■ « a sze dwa obrazki. te obrazki? Str.lO 26 kwietnia 1996 rnjsy iltiiiP oW / \y ożliv ożliwość druku odmieniła świat. Zmieniły się wierzenia i poglądy. Runęły stare systemy. Od czasów Gutenberga powstały też nowe metody powielania pisma. Dziś trudno sobie wyobrazić nowoczesne biuro bez możliwości drukowania i kopiowania dokumentów. Dlatego MINOLTA stworzyła serię kopiarek CS-PRO. Nowoczesne, proste w obsłudze i niezawodne - teraz one zmienią Twoje biuro. I IUVVUUZ.CdllC UIUIU UCZ. I IIUZ.II WUC5UI uiur\uvv Gutenberg się chowa! MINOLTA chyli czoła przed wynalazcą druku i stawia sprawę jasno: w porównaniu z jakością naszych kopii Gutenberg się chowa! 6 0-800-2-1050 MINOLTA INFOGRATIS 80-955 Gdańsk ul. Marynarki Polskiej 96 tel./fax (058) 46 47 80 MINOLTA R«iLH>i«fiuv n/% umctv/*u bum rtni/łfTru Gdańsk, łel./fax31-80-62,46-35-68, tel. centr. 31-50-41 w. 210,215,218, fax w. 213,214 wpon. wgodz. 8. 00-20.00, wt.-pt. 8.00-18.00, soboty 8.00-16.00, fax46-35-68 całą dobę; Gdynia, tel.20-04-79 wgodz. 8. 00-16.00, tel./fax20-08-32pon.-pt. wgodz. 8.00-18.00, soboty 9.00-14.00; ZAPRASZAMY UU NASZTUH Diun UGCUbZEN! Sopot, tel. 51-54-55 wgodz. 8.00-16.00; Elbląg, tel./fax (055) 32-70-94, tel. 33-54-09 w godz. 8.00-16.00; Pruszcz Gdańsk!, tel./fax 82-23-25 wgodz. 8.00-16.00; Tczew, tel./fax (069) 31-63-26 wgodz. 8.00 -16.00; Starogard Gdański, tel./fax (069) 220-80 w godz. 8.00 -16.00 RW KRZYZOWKA Z HASŁU/1 26 kwietnia 1996 MjH/Y rl ni 1 Str. 11 OMO: 1) poprzednik papieru, 7) wielkanocne jajo, 14) mate-tp. ubraniowy, 15) propozycja, 16) ułożenie zębów, 17) rodzaj świecy, 18) mistrz, wirtuoz, 19) nadwyżka, 20) element budowlany wiążący konstrukcje, 22) tryton, 24) w konflikcie z Palestyną, 27) część lasy gdzie przebywa zwierzyna, 28) jednostka monetarna Arabii Saudyjskiej, 29) zawieszenie broni, 31) dawna miara objętości, 30 lub 60 korców, 33) autor „Czytadła", 35) nazwa wielkiej armaty z „Potopu", 38) zmotoryzowana milicja, 40) rosyjski mnich, faworyt cara Mikołaja H, 42) lampa elektronowa, 44) wodorotlenek sodu, 45) kanclerz państwa europejskiego, 46) największy kontynent, 47) używana do lutowania, 48) jeszcze nie ksiądz, 50) przyroda, a także charakter, 51) szkic literacki, 53) zbytek, przepych, 54) ryba słodkowodna, 57) wynalazca świecy do silników spalinowych, 59) dobry duch powietrza w „Burzy" Szekspira, 60) w piecu, 63) sztywna, szeleszcząca tkanina jedwabna, 64) boża krówka, 65) kraina w płn.-wsch. Francji znana z winnic, 67) pierwiastek o symbolu V, 68) służy do mocowania lin, 70) rozdziela kondygnacje, 72) dąsy, kaprysy, 74) nazwisko aktorów amerykańskich - Henry'ego i Jane, 78) zaczyna jako brzydkie kaczątko, 80) kamień półszlachetny, 82) jednostka miary drukarskiej, 83) fti-terał na pistolet przy siodle, 85) owoc południowy bogaty w witaminy, 86) zbiór opisów najciekawszych procesów karnych, 87) skała osadowa dająca urodzajną glebę, 88) gatunek wierzby, 89) automatyczna lub „Frania", 90) biegacz, 93) strome wcięcie w stoku górskim, 95) miasto w delcie Rzeki Czerwonej, 97) pogardliwie o nieudolnym utworze, 98) widziadło senne, 101) w boksie to klincz, 103) spoina, 104) ma orzeźwiający zapach, stosowany w farmacji i cukiernictwie, 106) kolega, kompan, 109) cykl dziesięciu filmów Kieślowskiego, 111) prawny, dworu, 113) protektor artystów, opiekun sztuki, 114) prowincja nad Morzem Czerwonym w Etiopii, 115) umowa międzynarodowa, 116) wzór, model, 117) polski producent zup w proszku, 118) jednostka wagi, 119) kwaśność, 120) podium. PIONOWO: 1) ograniczenie ruchomości kończyny, 2) surowiec kwasu siarkowego, 3) materiał na płytce szklanej do badań bakteriologicznych, 4) klimatyczna, ochronna, wpływów, 5) porozumie].! przedsiębiorstw jednej gałęzi w celu opanowania rynku, 6) dewocja. 7) bojówkarz używający pałki, 8) seria radzieckich statków kosmicz nych, 9) w algebrze: mały, duży, kwadratowy, 10) przedsionek portu. 11) rodzaj sztyletu, 12) mieszkaniec dalekiej Północy, 13) na nodze, 21) raz człowiek, raz wilk, 23) typ samochodu, 25) prześwietlenie. 26) tajny wysłaniec polityczny, 30) gruntownie wykształcony, oczytany. 32) lotnictwo, 34) bogacz, 36) teren otoczony obszarem o innym cha rakterze, 37) zbiór map, 39) w łańcuchu i elektryczne, 41) filmowy. spirytystyczny, 43) do niej należy Bornholm, 49) rodzaj farby 51) skórka rośliny, 52) ciastko, 55) zrównanie dnia z nocą, 56) duże jezioro na Mazurach, 57) służy do badań podwodnych, 58) tytuł kościelny, 61) woźnica w liberii, 62) drzewo iglaste, wiecznie zielone sadzone w parkach, 64) rodzaj nawierzchni drogi, 66) wiano, 67) rodzaj ciasta, 69) wywołuje owrzodzenie żołądka, 71) Pablo, malarz hiszpański, 73) w mitologii greckiej złośliwe demony, 75) dorosły koń w stadninie. 76) niemiecki konstruktor samochodowy, połączył się z firmą Ben, . 77) prądy wznoszące w atmosferze, 78) odgłos skrzydeł, 79) król a także sławny statek polski, 81) bóg w religii muzułmańskiej, 83) angielski aktor i reżyser, odtwórca ról szekspirowskich, 84) praktykant, 89) na wstępie książki, 91) marynowane w occie, 92) zawiera opis na uki i życia Jezusa, 94) dawniej salon, 96) nie wierzy w możliwość poznania rzeczywistości, 9<£) nieprzyzwoite utwory, 100) ma ostry zapach, używany do produkcji nawozów, 102) miała rodziców różnych ras, 105) męstwo, śmiałość, 106) pomieszczenie pod kościołem, 107) odporność psychiczna załogi, zespołu. 108) przywódca Palestyńczyków, 110) stacja węzłowa na trasie Warszawa-Poznań, 112) niematerialny pierwiastek w człowieku. Prosimy odczytać hasło złożone z 42 liter. Wśród Czytelników, którzy do 6 maja nadeślq trafne rozwiązania, rozlosowana zostanie nagroda pieniężna w wysokości 250 zł. Pogoda za oknem prowokuje do wypadów za miasto, najchętniej nad wodę. Niestety, nieoczekiwanie silny atak gorącej wiosny zaskoczył organa odpowiedzialne za czystość wszelkiej maści plażowisk. Rekonesans, jaki wykonałem po tego typu miejscach, można skwitować jednym zdjęciem - autorstwa dawno nie goszczonego na łamach, Zenona Brożka ze Stegny. Szczególnie mocno daje się odczuć skutki długotrwałych mrozów tej zimy. Głęboko zmrożona tafla jeziora spowodowała wyduszenie fauny wodnej. Ławice śniętych ryb, raki, żaby rozkładające się wzdłuż brzegów nadają wodzie specyficzny odór. W miarę nagrzewania się wody, będzie on się potęgował. Wędkarze są załamani. Prorokują siedmioletnie odradzanie się życia jezior. ^ ^ Rozwiązanie zadań z 12 kwietnia: Krzyżówka z hasłem: Człowiek kompetentny - to ten, który myli się zgodnie z zasadami. Paul Valery Nagrodę wylosował Piotr Świeca, Gdańsk, ul. Jana Pawła II 25 A/11. Gratulujemy! Po odbiór nagrody prosimy zgłosić się w Domu Prasy, Gdańsk, ul. Targ D;rzewny 3/7, pokój 207, w god;L 11-15. Cze/ić dzieciaki! Potrafisz złożyć? Na pisanki składają się skorupki ozn a.czone następującymi literkami: 1.k,b.Ji 2.m,c; j 3.i,e,g 4. a,d,l 5. fJi,o. Nagrody wylosowali: Tomek Juchniewicz, Gdynia, ul. Wielkokacka 14/77, Jaś Grase-wicz, Rumia, ul. Metalowców 28 i Krzysztof Sprengel, Tczew, ul. Warskiego 1/26. W nagrodę dzieci otrzymują zabawki. Czytelników z Trójmiasta prosimy o odbiór nagród w Biurze Konkursów, po- kój 201 B, Dom Prasy, Gdańsk, ul. Targ Drzewny 3/7. Wśród Czytelników, którzy do 6 maja nadeślą prawidłowe rozwiązania dzisiejszych zadań, rozlosujemy nagrody. Nasz adres: 80-886 Gdańsk, skr. pocztowa nr 419, z dopiskiem ńa kartce pocztowej: „Krzyżówka za 250" lub „Cześć dzieciaki!". Rywale, rekordy, medoiliści i"i Przed Igrzyskami Olimpijskimi w Atlancie, publikujemy quiz 101 pytań związanych z tradycją i rezultatami letnich zmagań olimpijskich. Wśród uczestników, którzy nadeślą poprawne odpowiedzi, losujemy nagrodę w postaci kasety wideo. Prawidłowe odpowiedzi z quizu z 12 bm.: 1. Łużniki, Moskwa; 2. Złoty medal uzyskał Norweg Egil Danielsen, Janusz Sidło - medal srebrny; 3. Konkurencji tej nie rozgrywano wtedy na olimpiadzie. Nagrodę wylosował p. Mieczysław Kochel z Nowego Dworu pytań olimpijskich Gd. Oratulujemy! W sprawie odbioru kasety należy porozumieć, się z Biurem Konkursów w gclańskim Domu Prasy, przy Tar gu Drzewnym 3/7, pok. 201 b. Siedemnasty zestaw pytań: 1. Zdzisław Krzyszkowiak na. rok przed swym startem ol'impijskim doznawał nie-uf; tannie kontuzji, ale w przed-d;deń igrzysk ustanowił rekord ś '.yiata w biegu na 3 km l prze s zkodami. Stanął do igrzysk jako zdecydowany faworyt. I co się na nich stało? 2. Usunięty w Paryżu z planszy włoski szermierz Pu-liti obraził się na sędziego Gy-orgya Kovacsa i czynnie go znieważył, a po igrzyskach doszło między nimi do pojedynku do pierwszej krwi na szable... Kto zwyciężył? 3. Trzykrotny mistrz Europy, polski pięściarz Zbigniew Pietrzykowski na jednej z olimpiad doznał porażki z późniejszym mistrzem wszechwag. Jak brzmi jego nazwisko? 4. Organizacja olimpiady w Atlancie wymaga zatrudnie- nia tysięcy pracowników etatowych oraz nieco mniejszej liczby wolontariuszy. Tylko jedna spośród trzech następujących proporcji pierwszych i drugich jest prawdziwa - proszę ją wskazać: (a) 100 tys. pracowników etatowych i 50 tys. wolontariuszy; (b) 71 tys. + 23 500; (c) 50 tys. + 25 tys. Odpowiedzi na kartce pocztowej należy nadesłać w terminie do 6 maja pod adresem „Dziennika Bałtyckiego" - 80-866 Gdańsk, skr. pocztowa nr 419, z dopiskiem „101 pytań". Czym ,, , , Wskaż siedem szczegółów, roznią się którymi różniq się powyż- ■ i \ a sze dwa obrazki. te obrazki? R.Szymczak, ul. Wojewódzka 23/2 81-437 Gdynia; J.Konofal-ski, ul. Jagiellońska 10c/9 80-371 Gdańsk; M.Formela 83-311 Goręczyno, ul.Raduńska 11; M.Mazur, ul .Królewiecka 42 82-340 Tolkmicko; Z.Narloch, ul.Chłopska 10 L/6; P.Ponie-wierski, ul.Stryjewskiego 19c/45 80-625 Gdańsk; A.Kirszenstein pl.Grunwaldzki 8/2; J.Raźny, ul .Słowackiego 2/4 82-300 Elbląg; L.Osowicki 80-391 Gdańsk, ul.Kołobrzeska 37a/4. Szczęśliwej trzynastce serdecznie gratuluję! Za tydzień podsumujemy „Pojedynek z Pradziadkami". Co w trawie piszczy... *13 bm. zakończyły się organizowane przez Dom Kultury w Rumi Szachowe Mistrzostwa tamtejszych szkół podstawowych. Zawodnicy rozegrali 7 rund systemem szwajcarskim , przy czym rezultaty najlepszych 5 zawodników z każdej ze startujących szkół zaliczano do punktacji drużynowej. Końcowe rezultaty: dziewczęta: l.J.Ar-czewska SP 1; 2.A.Bisha SP 7; 3.E.Ciaś SP 7; 4.M.Sadoch SP 1; chłopcy: l.L.Badurowicz SP 6; 2.A.Ciaś SP 7; 3.Ł.Sitek SP 6; 4.M.Grubba SP 6. Drużyno-wo:l.SP 1 19,5; 2.SP 6 17,0; 3.SP 7 16,5; 4.SP 9 15. Cenna inicjatywa, duże brawa należą się organizatorom - panom L.Bachowi i W.Walkuszowi. * 21 bm. w SP 31 w Gdyni rozegrano Otwarty Turniej Szachowy o Puchar ZW TKKF w Gdańsku. Na starcie stanęło 57 zawodników, którzy rozegrali 9 rund systemem szwajcarskim. Rezultaty: l.P.Sobolewski „Stołem" Gniewino 8; 2-3.F.Piechoc-ki „Konradia" Gdańsk, W.Wal-kusz „Stołem" Gniewino po 7,5; 4-11. J.Kwaśniewski „Gryf" Tczew, A.Kojro nie zrzeszony, R.Kuciński „Gedania" Gdańsk, B.Rosiak „Jantar" Pruszcz Gdański, D.Chmielewski „Krajna" Sępólno Krajeńskie, A.Po-felski „Gedania" Gdańsk, RJac-kowski „Kotwica" Gdynia, M.Piotrzkowski nie zrzeszony, wszyscy po 6 pkt. Najlepszym juniorem turnieju okazał się 11-letni wychowanek rumskiego Domu Kultury, z dorobkiem 5 pkt. Przypominamy,że... ...w najbliższą sobotę i niedzielę w Klubie Marynarki Wojennej w Gdyni przy ul Zawiszy Czarnego 1, rozegrane zostaną dwa turnieje szachowe: 27 bm. turniej tempem przyspieszonym (po 15 min. na partię), a 28 bm. turniej błyskawiczny. Początek obu imprez przewidziano na godzinę 11. ...28 bm. w Toruniu w salach Książnicy Miejskiej, ul.Słowac-kiego 8 (przy hotelu „Helios") rozegrany zostanie drugi turniej z cyklu Grand Prix Pomorza Nadwiślańskiego. Początek turnieju o godz.l 1. ...Miłośnikom popularnego Grand Prix Caissy, przypominamy o kolejnym turnieju z tego cyklu w dn. 29 bm. w Domu Kultury Kolejarz w Gdańsku Przymorzu przy ul. Kołobrzeskiej. Początek tradycyjnie ogodz.17. Sobota szachowa AZS Uniwersytetu Gdańskiego serdecznie zaprasza studentów Trójmiasta lubiących grać w szachy do udziału w I Studenckim Turnieju Szachowym. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 27 bm., w budynku Rektoratu UG, przy ul. Bażyńskiego o godz. 11. (n) Nagrody fundują Salony Sportowe KC; Gdynia, ul. Obrońców Wybrzeża, hol dworca głównego PKP; Gdańsk, DT Sezam. D®. SALON SPORTOWY Turniej wtorkowy 26 marca był ostatnim turniejem, w którym można było zdobyć punkty do klasyfikacji kwartalnej brydżystów Wybrzeża. Po trzech miesiącach gry czołowa dziesiątka w rankingu przedstawia się następująco: 1. Brewiak G. 126 punktów 2. Barylewski M. 108 3. Brewiak M. 98 4. Misiak J. 84 5. GralakK. 84 6. Warzała W. 78 7. Tymiński T. 83 8.Lew J. 73 9. Sękowski A. 70 10. WalerowiczS. 69 Żeby zajmować czołowe miejsca w turnieju trzeba grać walecznie. Przykładem tego jest rozdanie przedstawione w diagramie. Klasyfikacja kwartalna brydżystów Trójmiasta Jedna para, który licytowała końcówkę, otrzymała zero punk- ♦ W87 ? D1032 ♦ AKD3 ŁAW ♦ 53 N *D9 ¥964 W E V 87 ♦ 972 ♦ 10854 * KD1092 S * 76543 4 AK10642 V AKW5 łW6 ♦ 8 NS przed, rozdawał N Jedna para, który licytowała końcówkę, otrzymała zero punk- jedna z par licytowała szlema w tym rozdaniu. Szlem jest poniżej szans opłacalności. Ale zawodnik S nie mial uzgodnionego systemu, w którym Licytacja N E S W 1 BA pas 2 kier' pas 2 pik pas 3 kier pas 4 kier pas 4 BA2 pas 5 pik5 pas 7 kier pas 1. Transfer na piki 2.4BA - pytanie o 5 wartości i damę atu (kier) 3.5 pik - duże wartości i Dama kier jedna z par licytowała szlema w tym rozdaniu. Szlem jest poniżej szans opłacalności. Ale zawodnik S nie mial uzgodnionego systemu, w którym tów. Tylko dwie pary zadowoliły się licytowanym szlemikiem, reszta par licytowała szlema w kiery, pik lub BA. Tabela pokazuje jak zapytałby się o Damę pik. Założył, że jego partner, który otwierał 1BA ma Damę pik lub dubla i za-licytował szlema. j p . 30 bm. wejdą do obiegu 2 znaczki z dorocznej emisji „Europa", prezentującej w tym roku sławne kobiety. Pisaliśmy już o znaczku za 40 gr z portretem Hanki Ordonówny, dziś zamieszczamy znaczek o nom. 1 zł z portretem Poli Negri, przypominając o błyskotliwej karierze młodej Polki, światowej gwiazdy filmu niemego. Urodzoną w ubogiej rodzinie w Lipnie w 1896 r. Apolonię Chałupiec, po skończeniu 8 lat matka umieściła w szkole baletowej przy Operze Warszawskiej, skąd dzięki nieprzeciętnemu talentowi dostała się do szkoły teatralnej. W 1912 r. zadebiutowała na scenie Teatru Małego jako Aniela w „Ślubach panieńskich", zyskując przychylną opinię widzów i recenzentów, którym podobał się jej temperament i uroda. W rok później odniosła sukces w spektaklu „Sumurun". Od 1914 r. zaczyna się jej kariera filmowa. Po kilku filmach polskich w latach 1917-22. gra w filmach niemieckich pod reżyserską opieką E. Lubitscha. W 1923 r. zaczyna współpracę w Hollywood z głośną wytwórnią Paramount. w USA zostaje uznana za największą gwiazdę kina. Zdobyła sławę i bogactwo. Zawierała arystokratyczne mariaże. Jej ekranowa postać pięknego wampa i femme fatale nie odstraszały wielbicieli. Wyszła za mąż za hrabiego Eugeniusza Dąmb-skiego, jej mężem następnym był książę gruziński Sergiusz Mdivani. Również 30 bm. będzie w sprzedaży kartka pocztowa wydana w 150. rocznicę urodzin Henryka Sienkiewicza. Na znaczku - portret pisarza a na stronie ilustracyjnej piękne rysunki z jego dzieł. Kartka bowiem prezentuje rocznice sienkiewiczowskie: 100. rocznica „Quo Vadis", 90. rocznica Nagrody Nobla. Autorem tej ładnej kartki jest pro!. A. Jt. ziorkowski. (t) pod redakcję Piotra Sobolewskiego P.Morphy Mat w 2 posunięciach. Kontrola diagramu: B: Kc8, Wal, pb6; C: Ka8, Gb8, pa7, pb7. Publikowane zadanie znane jest dość szeroko, ale jak sądzę bardzo mało osób kojarzy je z twórczością drugiego z nieoficjalnych mistrzów świata. Autor zadania nie pozostawił po sobie żadnych śladów na piśmie, a prezentowaną dwuchodówkę pokazał kiedyś w gronie przyjaciół... Nagrody za rozwiązanie trzeciego zadania z „Pojedynku z Pradziadkami", otrzymują: W.Pepliński, ul .Witosa lc/6 83-140 Gniew oraz M.Formela 81-311 Goręczyno ul.Raduńska 11. Prawidłowe rozwiązanie zadania z dn. 5 bm.: l.Ke7 Gb3 2.Kf8 Gc4 3.He8 i Wf4mat. Zgodnie z zapowiedzią dziś podsumowanie naszego pierwszego tegorocznego konkursu „Waldemar w Krainie Czarów". Nagrody za zwycięstwo w konkursie otrzymują: R.Peplińska, ul .Witosa lc/6 83-140 Gniew; E.Adolph, ul.Rozgard 1 84-100 Puck; A .Talar, Gonty 1 82-550 Prabuty; M.Szydłowski, ul .Piastowska 74 b/8 80-363 Gdańsk; Str. 12 Pianka dogi Pena na hohr-Pena na blm 25% więcej Zyskowna patologia Pigułki nieposłuszeństwa ro ci daje diabelny rausz! Wariujesz ze szczęścia, a poza tym możesz wieczorem pić ile chcesz! -cieszy się nastolatek z bardzo snobistycznej Riverdale Country School w Upper East Side na Manhattanie. Nie można sobie wyobrazić gorszego afrontu dla rodziców, lekarzy, psychologów i innych specjalistów. Nastąpiło zadziwiające odwrócenie działania leku: pigułka, która miała przyzwyczaić do posłuszeństwa, stała się dla nich najnowszym modnym narkotykiem. Wielu amerykańskich rodziców przywykło używać i nadużywać Ritali-ny, zwanej „pigułką posłuszeństwa". Stosuje się ją w leczeniu dzieci uznanych za nadmiernie ruchliwe i w zwal- czaniu ich chronicznego niezdyscyplinowania, a nawet złych wyników w szkole. Zespół tych syndromów nosi nazwę ADD (zaburzenia niedoboru uwagi). Jest to nowa patologia, bardzo kwestionowana, ale dająca wielkie zyski: Ritalina, zbliżona do amfetaminy, przepisywana jest około 2 milionom dzieciaków z problemami. Jej efekt jest nieoczekiwany. W wytwornych szkołach Nowego Jorku małe aniołki przepadają za tymi pigułkami. Zamiast je łykać, rozgniatają je na okładce zeszytu, układają proszek w ładne równoległe linie i łapczywie wąchają lek za pomocą rurki długopisu. To jest prawdziwa „podróż" szczodrze dzielona, za 2 do 4 dolarów za tabletkę, z małymi kolegami, neurologicznie zdrowymi, ale łaknącymi sensacji. W prestiżowym Horace Mann College, wdychanie Ritaliny zdetronizowało marihuanę. Uczniowie Fieldston muszą podpisywać regulamin szkoły zabraniający rozpowszechniania leków „typu Ritaliny". Władze szkolne twierdzą, że magiczne pigułki tworzą szkodliwą subkulturę raketu psychologicznego. Np. połowa uczniów szkoły Dwight za-oparzyła się w Ritalinę u sześciu kole-gów-posiadaczy recept, samotnych nastolatków, uznanych za „dziwnych" i pragnących pozyskać sobie przyjaciół. W ubiegłym roku, dziewczęta ze szkoły Chapin połykały po trzy pastylki trzy razy dziennie (one nie wąchają, gdyż to jest wulgarne) z dawki jednej z uczennic, która awansowała kiedyś na „su-percool", po czym zaaplikowano jej kurację Prozakiem. Zawiedzione koleżanki stwierdziły, że mają trudności z koncentracją i uzyskały własne pigułki od lekarzy domowych. W ciągu czterech lat recepty na Ritalinę pomnożyły się siedmiokrotnie. Rodzice, którzy płacą 15 tysięcy dolarów wpisowego rocznie w prywatnych szkołach Manhattanu, są coraz częściej niepokojeni w swych biurach na Wall Street telefonami od rozwścieczonych dyrektorów. Pozostaje tylko wynaleźć pigułkę dla rodziców, cierpiących na dość częsty syndrom niedoboru odpowie-dzUlności. (WAM) Gillette Linie papilarne w etene Macki zwiadu Prawie wszystkie kraje nadbałtyckie trudnią się tzw. rozpoznaniem. Jedynie Łotwa, Litwa i Estonia nie szpiegują innych, ale tylko dlatego, że nie mają dostatecznie rozbudowanej marynarki wojennej. Wśród jednostek popularnie nazwanych „szpiegami" jest na Bałtyku ok. 30 okrętów z łączną obsadą 1700 oficerów i marynarzy oraz kilkadziesiąt samolotów. Tak więc w dalszym ciągu na morzu i w po- wszystkich okrętów państw bałtyckich zajmujących się rozpoznaniem. .Poszukiwania w eterze Zadaniem jednostek rozpoznania jest też śledzenie sytuacji w obszarze operacyjnego zainteresowania MW, a zwłaszcza w strefie obrony RP. Zatem wzmożony ruch w eterze, wychwycony przez jednostkę RR, może oznaczać równie dobrze ćwiczenia na M. Bałtyckim jak i potencjalne za- Rozpoznanie jest zatem jedną z form aktywności MW. Według kmdra, Edmunda Rudego, najlepszym jakościowo potencjałem elektronicznych środków rozpoznania dysponują wśród krajów nadbałtyckich Niemcy, Rosjanie i Szwedzi. Oni też są najaktywniejsi. Najbardziej intensywnie penetrowany jest rejon Bałtyku południowego, a zwłaszcza Zatoki Gdańskiej. - Kiedyś - za czasów istnienia UW - gdy nasze okręty wy- J/ > Niemiecki okręt rozpoznania radioelektronicznego u polskich wybrzeży. Niemiecki okręt rozpoznania radioelektronicznego u polskich wybrzeży. wietrzu toczy się niewypowiedziana walka zwiadu radioelektronicznego. Obszar Europy wschodniej -nie tylko w czasach istnienia Układu Warszawskiego, był i jest penetrowany przez samoloty wczesnego ostrzegania i powiadamiania, startujące z międzynarodowej bazy NATO w holenderskiej Geilen-kierchen. Zdaniem ekspertów Fachowcy twierdzą, że w porównaniu z latami, kiedy istniał jeszcze Układ Warszawski kraje nadbałtyckie i NATO nie obserwują się już tak intensywnie jak w przeszłości. Cały czas jednak potrzebne jest nieustanne nasłuchiwanie - twierdzi kmdr Edmund Rudy dowódca Okrętów Rozpoznania z Gdyni. Zajmują się tym wszystkie kraje, nawet te, które nie posiadają MW i wyspecjalizowanego lotnictwa. Rozpoznanie radioelektroniczne polega na nasłuchu i nagrywaniu fal radiowych oraz na śledzeniu stacji radiolokacyjnych, czyli radarów okrętowych. Sprowadza się to do przechwytywania, nagrywania i identyfikacji fal elektromagnetycznych. Każdy radar wysyła bowiem fale, które przy powtórnym przechwyceniu przez radioelektroniczne odbiorniki okrętów lub samolotów, są jakby liniami papilarnymi. Dzięki temu można się łatwo zorientować, jakie siły morskie, czy lotnicze operują w określonym obszarze powietrznym albo na danym akwenie. Śledzimy nie tylko my. Obserwowaniem polskiej tloty zainteresowani są Rosjanie, Niemcy i Szwedzi. Państwa nadbałtyckie doskonale orientują się we wzajemnym potencjale i liczbie okrętów oraz ich wyposażeniu. Rejonem budzącym szczególne zainteresowanie jest obszar Bałtijska. Jeden z niemieckich okrętów RR jest tam zawsze na dyżurze. Jest to jednocześnie miejsce spotkań grożenie, gdyż zawsze jest to koncentracja sił i środków. Potrzebne jest więc nieustanne nasłuchiwanie. Po wykonaniu zadania specjaliści analizują sytuację radioelektroniczną pod względem obecności obiektów w danej strefie. Mogą nimi być okręty, samoloty rozpoznawcze sił morskich i powietrznych, stanowiska dowodzenia i wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych. Fot. Maciej Nałęcz pływały w morze, bardzo często, niemal burta w burtę, „pilnowane" były przez niemieckie jednostki RR. Panowała atmosfera wzajemnej wrogości i niechęci, chociaż nie zdarzały się żadne incydenty. Teraz wszystko się zmieniło - mówi komandor Rudy. Wyposażenie Niemieckie siły rozpoznania radioelektronicznego składają się z trzech jednostek 423 „Oste", które zostały wybudowane we Flensburgu, a wcielone do linii w 1988 r. Są to więc w pełni okręty XXI wieku. Jednostki wyposażone są w urządenia rozpoznania radioelektronicznego, optoelektronicznego oraz pasywne stacje hydroakustyczne. Szwedzi dysponują z kolei jedną, ale za to bardzo nowoczesną jednostką „Orion" nafaszerowaną techniką, wybudowaną przez stoczni Karlskrona Varvet w 1984 r. Najliczniejszą flotą okrętów szpiegowskich na Bałtyku dysponują jednak Rosjanie. W skład Floty Bałtyckiej wchodzi 7 jednostek „Vish-nya", wybudowanych w latach 1985-89 przez Stocznię Północną w Gdańsku oraz 4 okręty „Alpinist". Jednostki te znajdują się także na wyposażeniu Floty Północnej i Pacyfiku. Duńczycy z kolei wykorzystują do tych celów 13 wielozadaniowych okrętów typu „Flyve-fiksen", a w polskiej marynarce wojennej wykorzystywane są dwie jednostki „Hydrograf' i „Nawigator". Załogi okrętów rozpoznania tworzą swego rodzaju klub elitarny. Oficerowie znają się bardzo dobrze, chociaż nigdy nie mieli okazji do wypicia bruderszaftu. Okręty, gdy spotykają się na morzu oddają sobie honory, dowódcy wymieniają pozdrowienia przez radiotelefony, po czym nie spuszczają z siebie oczu. Jedynie Rosjanie nie uznają takiej kurtuazji. - Nasze okręty - twierdzi kmdr Rudy - chociaż są wiekowe bo dobiegają już dwudziestki, nadal mogą wykonywać każde zadanie bojowe, bez względu na warunki atmosferyczne. Mamy znakomite, dobrze wyszkolone młode załogi. To nasz kapitał. Boeing 707 przystosowany do prowadzenia rozpoznania elektronicznego, jeden z 18 stacjonujących w bazie NATO w Geilenkir-chen w Holandii, poniżej wnętrze samolotu. Fol. Artur Bilski Powietrzni szpiedzy Superszpiegami powietrznymi można nazwać 18 samolotów wczesnego ostrzegania E-3 Sentry AWACS (Airborne Warning and Control System) stacjonujących w międzynarodowej bazie NATO w Geilen-kirchen i 7 E-3D stacjonujących w bazie RAF w Wadding-ton w Wielkiej Brytanii. Samoloty należą do Sił Powietrznych NATO i zostały sformowane w następstwie decyzji podjętych w grudniu 1978 r. przez Komitet Planowania Obrony NATO. Jest to jednocześnie największy program zbrojeniowy finansowany przez Sojusz. Baza w Geilen-kirchen zajmuje obszar 620 hektarów, w tym pas startowy dł. 3,4 km i szerokości 45 m. Pianka do golenia stworzona przez specjalistów Gillette® dla tychi, którzy dbają o swój wyglqd. Dzięki wydajnej piance Gillette® ogolisz się szybciej, łatwiej i dokładniej niż uży-wajqc zwykłego kremu do golenia. Teraz pianka Gillette® dostępna j est w czterech wariantach dla różnych rodzajów skóry i zarostu: dla skóry normalnej, dla skóry wrażliwej, do zarostu twardego orc\z pianka o zapachu cytryny. Możesz zatem wybrać odpowiedn i dla siebie rodzaj pianki. Promocyjne opakowania pianek Gille tte® sq teraz o 25% większe. A cena? Cena wciqż pozostaje ta s ama. Uwaga! Czas oferty ograniczony. Po wojnie lotnisko to wykorzystywali aż do 1968 r. Anglicy. Następnie przekazano je Niemcom, którzy wyposażyli bazę w amerykańskie pociski z głowicami atomowymi typu Pershing. 18 samolotów rozpoznania to modele boeingów 707 zaadaptowanych do celów wojskowych. Trzy z nich pełnią dyżur przez całą dobę. W skład załogi każdej maszyny wchodzi dwóch pilotów, nawigator i trzynaście osób do obsługi skomplikowanego sprzętu elektronicznego. Samoloty wyposażono we wszystko co jest niezbędne do wielogodzinnego przebywania w powietrzu, począwszy od niewielkiej kuchni, a skończywszy na kojach do spania. Samoloty E-3 Sentry AWACS mogą przechwytywać sygnały z odległości 7500 km, ale praktycznie oko systemu sięga znacznie dalej. System AWACS zapewnia poza tym szczególną kontrolę obszaru powietrznego nad polem walki i umożliwia współdziałanie lotnictwa z siłami lądowymi. Nad doskonaleniem oprogramowania dla samolotów pracuje w bazie 150 programistów. Cały personel bazy liczy 2800 ludzi, z czego 40 proc. stanową pracownicy cywilni. Roczny koszt utrzymania bazy wynosi 350 min marek. Samoloty - to ciekawostka - nie są własnością ani Amerykanów, ani Niemców. Należą do Luksemburga. Jedynie bowiem przepisy tego kraju umożliwiały rejestrację boeingów. W Geilenirchen informacji udzielił mi szef sztabu jednostki płk Gar Fehrenbach. - Nasza baza funkcjonuje od stycznia 1982 r. - mówi - mamy tutaj żołnierzy wszystkich krajów należących do NATO. Prawdziwa wieża Babel, ale na szczęście współpraca przebiega bez problemów. - Ten eksperyment - niespotykany gdzie indziej na tak dużą skalę -świadczy jedynie o dużych możliwościach współpracy międzynarodowej - uważa Fehrenbach. Pułkownik wyraża nadzieję, że wkrótce również Polska włączona będzie do tego systemu. Dowódca bazy przewiduje, że w przyszłości potencjalnymi rejonami penetracji dla tych samolotów będą „nieprzewidywalne" - jak je nazwał - reżimy afrykańskie oraz Iran i Irak. - W związku z dalszym zasięgiem - dodał -przydałaby się wymiana silników w naszych samolotach, ale koszt takiej operacji wyniósłby 780 min dolarów. W ciągu ostatnich lat szczególnym zainteresowaniem pilotów z bazy NATO w Geilen-kirchen cieszył się obszar b. Jugosławii, a to z powodu toczącej się tam wojny. Artur Bilski 26 kwietnia 1996