BEZPŁATNY DODATEK DO "DZIENNIKA BAŁTYCKIEGO" JUŻ W SOBOTĘ, 23 marca 1996 r ' ~ FABRYCZNY SALON MEBLI BIUROWYCH Chcesz zarobić ! Sicctnicieut nie kłamie, że 100% wszystko w branży elektrotechnicznej sprzedaje najtaniej Gdynia, ul. Hutnicza 24 tel. 23 02 23,23 50 23, 23 50 51 Gdańsk, ui. Załogowa 17 tel.46-41-92, 46-41-91,43-00-11 ul. Grunwaldzka 481 80-309 Gdańsk tel./fax 0/58 52 34 21 0/58 52 50 11 -w, 275 mikomax Dziś będzie zachmurzenie małe, lokalnie duże. Wiatr południowo-wschodni, umiarkowany. Na drogach ślisko. (A.) Warta Gdynia mistrzem Polski Po Gdańsku i Łodzi - Warszawa TYSIĄCE PRZECIW PRZEMOCY Dziś „Dzienn Bałtycki" z magazynem „Rejsy" na 28 stronach oraz dodatek telewizyjny li usz Melpomeny na Wybrzeżu ■ magazyn „Rejsy" strona 5 Światło i kolory mają wpływ na zdrowie - magazyn „Rejsy" strona 10 Piątek, 22 marca 1996 r. Cena 70 gr (7000 zł) po prostu rzltó filiżankę na pddłosęinarOs bałaganu! Dlaczego woda kosztuje nas podwójnie - felieton Wieczerskiej w magazynie „Rejsy" strona 3 Trójgłos o K fie Kieślowskim ■ magazyn „Rejsy" strona 4 Około 30 tysięcy ludzi uczestniczyło w czwartek w warszawskim „czarnym marszu0. Protest zorganizowano w dniu pogrzebu Wojtka Króla, 20 - letniego studenta Politechniki Warszawskiej, zastrzelonego w ostatnią niedzielę. Marsz ruszył spod gmachu Politechniki Warszawskiej. Niesiono transparenty „Szubienica dla morderców",„Nieprawda, że nie możesz nic zrobić" i duże puste klepsydry. Według różnych szacunków w proteście uczestniczyło od 10 do 30 tysięcy ludzi. Zakończył się on przed gmachem Urzędu Rady Ministrów. Wicepremierowi Mirosławowi Pietrewiczowi wręczono petycję domagającą się zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom i przeciwstawienia się narastającej przemocy. Wcześniej ok. godz 12 na cmentarzu w Kołobrzegu (rodzinnym mieście zamordowanego) kilkuset uczniów szkół średnich uczestniczyło w pogrzebie Wojtka Króla. Przypomnijmy, że Wojtek został zastrzelony w niedzielę w Warszawie. Zabili go uciekający z miejsca przestępstwa sprawcy napadu, którego prawdopodobnie był świadkiem. Miesiąc wcześniej w Gdańsku, po zamordowaniu 21 letniego studenta medycyny Irka Reglińskiego, jego koledzy zorganizowali pierwszy „czarny marsz". 5 marca br. podobny marsz poprowadzili łódzcy studenci wstrząśnięci zabójstwem 12 letniego Łukasza Bartoszewskiego. Po zastrzeleniu Wojtka Króla, szef MSW Zbigniew Siemiątkowski zapowiedział utworzenie, m.in. w Gdańsku, tzw. stref bezpieczeństwa. Gdańscy policjanci i samorządowcy uważają, że jest to dobry, ale nie nowy pomysł, na którego realizację może zabraknąć pieniędzy. W przyszłym tygodniu w Gdańsku przeprowadzona zostanie wśród młodzieży akcja „Solidarni wobec przemocy". W akcji, której współorganizatorem jest m.in. NSZZ „Solidarność" i „Dziennik", uczestniczyć będą m.in. przedstawiciele policji i prokuratury. „Dziennik" przygotował też specjalny raport o niebezpiecznych miejscach w Trójmieście. Raport wraz z mapkami drukujemy w dzisiejszym magazynie ••Rejsy" (Piw) Szczegóły na str. 7 oraz w magazynie „Rejsy" Jarosław O. w areszcie Niedaleko pada jabłko Gdańska policja aresztowała 26-letniego Jarosława O., pasierba Nikodema Sko-tarczaka, alias „Nikoś", wiązanego z licznymi aferami samochodowymi. Jarosława O. aresztowano w jednej z jelitkowskich willi, która jest własnością jego ojczyma. Na trop pasierba Nikodema Skotarczaka, policja wpadła przypadkowo. Przed trzema dniami funkcjonariusze z KRP Gdańsk zatrzymali do kontroli platformę pomocy drogowej, którą kierował Wojciech M. Okazało się, że zainstalowany na niej samochód mitsubishi payero nie ma tablic rejestracyjnych. Kierowca nie bardzo mógł wyjaśnić, skąd pochodzi nieoznakowane auto. Powiedział tylko, że wykonuje zlecenie Jarosława O., któiy zażyczył sobie przetransportowanie auta do zakładu samochodowego w Gdańsku. Policjanci postanowili sprawdzić również warsztat. Wewnątrz natknęli się na trzy inne auta pochodzące prawdopodobnie kradzieży na terenie Niemiec: mitsubishi 300 gt, chryslera voyager i forda sierrę. Aresztowano właściciela zakładu Jarosława Sz. oraz, niejako przy okazji, przebywającego w naszym kraju bez wymaganych dokumentów obywatela Wspólnoty Niepodległych Państw, Włodzimierza o. (DAJ) Fot. PAPICAF czy MoetABy^ RZUCtóTĘ filiżankę z kawą na po-DfcOeĘ, OAisy? W szóstym meczu w walce o tytuł mistrza Polski kosz> ka-rek zespół Warty Gdynia wygrał czwarte spotkanie z LKS i zdobył mistrzowski tytuł. ŁKS Żywiec - Warta S.A. Gdynia lii! 66:70 (32:41) Szczegółowa relacja naszego wysłannika na str. 15 Zerwana kotwica Ryszard Goluch - Stocznia Gdańska S.A.: nie naszą sprawą. I chyba nigdy nie był. Akcjonariuszami stoczni jest w bardzo dużym stopniu załoga, bo akcje są rekompensatą za decyzję o jej likwidacji. Teraz to samo państwo, które jest właścicielem stoczni obrało taki kurs walutowy, że w kłopoty wpadły przedsiębiorstwa, których właściecielem jest to samo państwo. Utrzymanie tego kursu, to prosta droga do upadku całego przemysłu okrętowego. My nie występu- ----—--, jemy samotnie". Fot. Robert Kwiatek Pełną wypowiedź prezesa „Nie wyobrażam sobie, że- Szanta Gołucha zamiesz-by stocznia mogła paść. Ten czai??,w ..Naszych Rozmo-problem przesta! być wyiącz- ™cŁ " magazyn „Rejsy 22 marca, piątek, imieniny Katarzyny, Bogusława, Oktawiana Dzień Wody Międzynarodowy Dzień Inwalidów 1786 - ur. Joachim Lelewel, historyk, polityk 1832 - zm. Johan Wolfgang von Goethe, pisarz niemiecki 1864 - Konwencja Genewska (na jej podstawie powstał MCK) 1895 - Pierwszy pokaz filmu braci Lumiere w Paryżu 1923 - ur. Marcel Marceau, mim francuski 1940 - zm. Antoni Lendzion 1963 - zm. Pola Gojawiczyńska, pisarka Antoni Lendzion, aktywny członek i działacz wielu polskich organizacji w Wolnym Mieście Gdańsku, położył wielkie zasługi wokół zjednoczenia organizacji polskich i został wiceprezesem organizacji połączeniowej Gmina Polska Związek Polaków. Zginął w Stutthofie. Lód na rzece nie wytrzymał Przechodzień uratował chłopca Zbigniewowi Smolińskiemu, wracającemu na brzeg po mokrym i kruchym lodzie, najmocniejsze miejsca wskazywali wędkarze. Fot. Piotr Kajmer Tylko ludzkiej ofiarności i odwadze zawdzięcza życie 7-letni Radek K.„ który w środę, ok. godz. 16.20, chodząc po lodzie pokrywającym rzekę Elbląg, w pobliżu kładki dla pieszych, znalazł się raptownie w wodzie. Ratując się instynktownie szeroko rozstawił ręce. Dzięki temu nie poszedł pod lód. Chłopiec zaczął się topić. Zauważył go przechodzień, który znajdował się w pobliżu zdarzenia, na bulwarze Zygmunta Augusta. Pełznąc po lodzie doczołgał się do miejsca, w którym tkwił chłopiec a następnie wyciągnął go na lód. Człowiekiem, który pośpieszył na ratunek Radkowi K. był Zbigniew Smoliński. Strażacy, policjanci i pracownicy pogo- towia, którzy zjawili się niebawem nad rzeką zaopiekowali się uratowanym chłopcem. Został on przewieziony do szpitala. Okazało się jednak, że poza szokiem, związanym z niespodziewaną kąpielą w zimnej wodzie nie doznał żadnych obrażeń. Tego samego dnia powrócił do domu. W Dworze Artusa wręczono wczoraj Złoty Wawrzyn dr Hannie Tosińskiej - Okrój, chirurgowi plastycznemu z Akademii Medycznej w Gdańsku. Kandydaturę dr Hanny Tosińskiej zgłosili rodzice poparzonej w pamiętnym pożarze hali stoczni młodzieży. To oni docenili, nie tylko umiejętności zawodowe pani doktor, ale t ot. Kamila....... ny Tosińskiej Kobietą Ro-ku'95. Poprzednimi laureatkami Złotego Wawrzynu były: Ewa Łętowska, Janina Ochojska i Hanna Suchocka. Uroczystość miała doskonałą oprawę. Złoty Wawrzyn wręczyła dr Tosińskiej redaktor naczelna „Twojego Stylu" Krystyna Kaszuba. ^ Po raz pierwszy uroczystość uhonorowania Złotym Wawrzynem Kobiety Roku odbyła się poza Warszawą. Ale też po raz pierwszy zdarzyło się, by Kobietą Roku, wybraną przez czytelników miesięcznika „Twój Styl" została osoba spoza Warszawy. ogromne poświęcenie, z jakim opiekowała się i nadal opiekuje poparzonymi pacjentami. Jej osobowość i postawa w obliczu tragedii spodobała się także czytelnikom „Twojego Stylu", bo to oni ostatecznie zdecydowali o wybraniu Dr Han- Str.2 22 marca 1996 Z GIEŁDY proce$ Ciasłenia i Płałka Giełda Papierów Wartościowych Notowania akcji 21 marca Akcje Kurs Zmiana (zł) (proc.) AGROS 43,00 +12 ANIMEX 46,20 -1,5 BGDANSKI 29,00 nk 0,0 BIG 1,84 0,0 BPH {30,00 +1,6 BRE 56,00 nk -5,1 BSK 190j0 ns +0,8 BUDIMEX 24,00 ns -2.8 BWR 4,15 +3.8 BYTOM 44.40 -02 COMPLAND 86,50 ns -0,6 DĘBICA 62,50 -3,8 ELBUDOWA 24,50 ns +12 ELEKTRIM 1620 ns 0,0 ESPEBEPE 16,10 0,0 EXBUD 33,50 0,0 GÓRAŻDŻE 80,00 ns 0,0 IRENA 29,60 -3,0 JELFA 34,00 -3,7 KABELBFK 62,00 0,0 KABLE 37,20 nk 0,0 KETY 188,00 -1,1 KREDYTB 8,20 +23 KROSNO 44,70 +1.6 MOSTALEXP 8,00 0.0 MOSTALGD 10,00 ns -1,0 MOSTALWAR 9,20 -3.7 MOSTALZAB 14,00 nk -6,7 NOVITA 9,00 0,0 OKOCIM 18,50 +63 OŁAWA 14,00 -1,4 OPTIMUS 29,50 ns 0,0 PBR 23,20 -43 PEKPOL 23,30 +0,4 PETROBANK 9,00 0,0 POLFKUTNO 44,90 -0,4 POLIFARBC 13,70 -2,1 POLIFARBW 10,90 ns -0,9 PPABANK 23,00 +0.4 PRÓCHNIK 12,60 +1.6 RAFAKO 33,00 nk 0,0 RELPOL 57 £0 +1,8 REMAK 14,90 0,0 ROLIMPEX 114,00 -0,9 SOKOŁOW 2,32 +0,9 STALEXP 37,90 +1,1 STOMIL 4430 ns -02 SWARZĘDZ 1120 -0,9 TONSIL 18,40 +1,1 UNIVERSAL 7,50 0,0 VISTULA 9,75 -13 WARTA 49,00 0,0 WBK 9,50 -1,6 WEDEL 96,00 0,0 WÓLCZANKA 2230 -2,2 ZASADA 7,40 -2,6 ŻYWIEC 210,0 nk -2,8 AMERBANK 20,90 +1,0 BETONSTAL 27 30 ns +3,8 DOMPLAST 24,00 ns +43 DROSED 28,00 -5,1 ECHO 18,00 0,0 EFEKT 19,60 -1,0 ELEKTROEX 2,70 0,0 FARMFOOD 28 30 -1,7 INDYKPOL 15,00 ns +0,7 JUTRZENKA 42.90 0,0 KPBPBICK 12,40 -3,9 KRAKCHEM 4,60 -2.1 PLI 1030 ns 1,0 G PPWK 44,90 +23 PROCHEM 630 0,0 Giełda Papierów Wartościowych Notowania akcji 21 marca WIG: 11.73l.i (-0.6), WIG-20: 1.235,7 (-1,1),WIRR: 1.339,2 (-1,1) OBROTY: 131 246 tys. zi KORONA: 6634 zł (+17 gr) PIONEER: 60,67 zł (-14 gr) Jeszcze nie koniec Sprawa generałów byłej Słuiby Bezpieczeństwa Władysława Ciasłonia i Zenona Płatka wraca do Sqdu Wojewódzkiego- zdecydował wczoraj Sqd Apelacyjny w Warszawie. Ciastoń i Płatek oskarżeni są o podżeganie do zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki oraz pomocnictwo w tej zbrodni. Obrońcy oskarżonych wnieśli o utrzymanie w mocy wyroku uniewinniającego wydanego w 1994 r. przez Sąd Wojewódzki w Warszawie. O pozostawienie apelacji złożonej przez pełnomocników oskarżycieli posiłkowych bez rozpatrzenia wnosił także prokurator Jacek Szafnicki, który w pierwszej instancji domagał się 15 lat dla obu oskarżonych. Najpoważniejszych argumentów oskarżeniu dostarczyły zeznania bezpośrednich sprawców mordu, oficerów SB: Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękali i Waldemara Chmielewskiego oraz ich przełożonego, Adama Pietruszki. Piotrowski twierdził, że generałowie byli co najmniej poinformowani o planach zabójstwa. Wg niego, Płatek życzył im powodzenia podczas próby pierwszego zamachu na księdza, zaś po powrocie do MSW po zabójstwie kazał im wymienić tablicę rejestracyjną samochodu, którym jechali. Przeciw obu generałom toczy się też inne śledztwo-o kierowanie w latach 80. związkiem przestępczym w MSW. (PAP) Zapadł wyrok w sprawie „Gumisia" Dowód z chrypką Na 5,5 roku więzienia, 4 lata pozbawienia praw publicznych i 8 łys. zł grzywny skazał 21 bm. Sąd Wojewódzki w Krakowie 51-let-niego Sylwestra Augustynka. Został uznany winnym skonstruowania i podłożenia we wrześniu 1994 r. 4 ładunków wybuchowych w centrum Krakowa. Augustynek, posługując się pseudonimem „Gu-misie", domagał się okupu od miasta w wysokości 500 tys. marek niemieckich. Wyrok nie jest prawomocny. W akcie oskarżenia Augu-stynkowi zarzucono: nielegalne posiadanie materiałów wybuchowych w postaci metanitu powietrznego i karbonitu węglowego, konstruowanie urządzeń wybuchowych, kradzież 17 września 1994 r. we Wrocławiu dokumentów na nazwisko Mariana B., podrabianie dokumentów i zmuszanie groźbą zamachu na życie lub zdrowie do rozporządzenia mieniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Augustynek przyznawał się jedynie do podrabiania dokumentów. Sąd w uzasadnieniu wyroku zaznaczył, że wina Augustynka nie budzi wątpliwości i za kluczową uznał ekspertyzę fono-skopijną, która potwierdziła, że jego głos to głos terrorysty dzwoniącego do redakcji „Gazety Krakowskiej" i posługującego się pseudonimem „Gumi-sie". Sąd podkreślił, że wszystkie ładunki wybuchowe zostały wykonane jedną metodą przez tę samą osobę i wszystkie listy „Gumisia" do gazet były napisane na tej samej maszynie do pisania, którą znaleziono u oskarżonego. 4 grudnia ub. r. sąd w Krakowie skazał na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz 2 tys. zł grzywny drugiego oskarżonego w tym proce-sie- Jerzego K., który ukrywał poszukiwanego listem gończym Sylwestra Augustynka, przynosił mu jedzenie i prasę. O „Gumisiu" po raz pierwszy zrobiło się głośno, gdy 1 września 1994 r. na dworcu PKS w Krakowie podłożył bombę i pozostawił list z żądaniami okupu. Później umieścił jeszcze 3 inne ładunki wybuchowe w krakowskich kościołach: Mariackim na Rynku Głównym, Floriana i oo. Do- minikanów. Już po trzech dniach śledztwa policja znała sprawcę podkładania bomb, gdyż głos Augustynka rozpoznał jeden z policjantów, którzy przesłuchiwali go w Krakowie w latach 80. w związku z jego przestępczą działalnością. Eksperci z policji ujawnili że głos zarejestrowany w czasie wszystkich rozmów terrorysty z prasą ma taką samą tonację i ekspresję. Uznali, że głos Augustynka to „wysoki tenor z charakterystyczną chrypką", a identyfikacja fonoskopijna była możliwa, gdyż używa on podobnych zdrobnień np. "łóżeczko, miasteczko, ławeczka". Łącznie wykonano 30 różnych ekspertyz. (PAP) WIG: 11.73l.i (-0.6), WIG-20: 1.235,7 (-1,1),WIRR: 1.339,2 (-1,1) OBROTY: 131 246 tys. zi KORONA: 6634 zł (+17 gr) PIONEER: 60,67 zł (-14 gr) Telefony dla wsi Pożegnanie z korbką W ciągu dwóch lat zostaną zlikwidowane wszystkie ręczne centrale telefoniczne, jakie jeszcze działają na terenach wiejskich - zapewnił wczoraj na konferencji prasowej wiceminister łączności i pełnomocnik rządu ds. telefonizacji wsi Stanisław Popiołek. W chwili obecnej jest ich jeszcze 1600. W br. „zniknie" 600 - dodał. Jego zdaniem jeszcze ponad 2000 wsi nie posiada telefonów. W br. telefony zostaną zainstalowane w 1500 tych wsi, kosztem 13,5 min zł. „Na wsiach ludzie więcej dzwonią niż w miastach. 80 proc. abonentów w miastach płaci rachunki na poziomie abonamentu. Sondaż w 29 gminach woj. częstochowskiego wykazał, że abonenci płacili rachunki na poziomie 28 zł miesięcznie, czyli dwukrotnie więcej niż w mieście" - powiedział Popiołek. (PAP) Na giełdzie blejna sesja spadkowa. Wczoraj obniżyły się htrsy 1/ akcji, 20 wzrosły, a 21 nie zmieniły się. Średnia zmiana ceny wyniosła 1,4 proc. Spadły wartości wszystkich giełdowych indeksów, obniżyły się także obroty. Na sesję złożono ok. 40 tys. zleceń. W dogrywkach dwustronnych uczestniczyły akcje 49 spółek. Po ich zakończeniu na J5 papierach pozostały niezrealizowane oferty sprzedaży, a na 12 - niezrealizowane oferty kupna. m\ Powszechne Świadectwa Udziałowe Dane z 21.03 Banki Kupno/sprzed. BRE (Gd.) 85 - pko (o. iii, Gd.) 80 - PKO (O. I, Gd-a) 80 110 PekaoSA(Gd.) 75 - Kantory "Max" (Gd.) 87 97 "Xamax" (Gd.) 85 90 "Monte" (Sop.) 85 90 "Merkury" (Gd-a) 85 95 "Silvant" (Elb.) 80 95 "C. Remix" (Elb.) 80 95 Gd. - Gdańsk; Gd-a - Gdynia; Sop. - Sopot; Elb. - Elbląg. NOTOWANIA ~~ $ Kupno /sprzedaż ^Waluty^ NBP (kurs średni) Dane z kantorów (21.03) Londyn 1 dolar kurs średni „Max" Gdańsk Jagiellońska 10 „Xamax" Gdańsk Długa 81/83 „Silvant" Elbląg 1 Maja 41 USD DEM 257,90 256,3/256,8 256,5/257 255,5/258,5 - 174,55 173,8/174,3 173,5/174 173,5/175,5 1,477 FRF 50,92 50,6/51,1 50,7/51 50,6/51,6 5,065 NLG 155,95 154,5/1553 154/155 "1 1533/155,5 1,652 CHF 215,67 213,5/2143 213/214 2123/215 1,195 SEK 38,79 37,9/38,4 383/39 37,8/38,8 6,651 GBP ITL 39628 390/392 391/393 390/395 0,650 1637 16,4/16,9 16,6/16,9 16,4/17,2 1556,0 SUR - 4/5 - 4,5/6 4838 Złoto 32,74 193/20 193/20 18/19 396,0 Oznaczenia: USD - dolar amerykański, DEM - marka niemiecka, FRF - frank francuski. NLG - gulden holenderski, CHF - frank szwajcarski, SEK - korona szwedzka, GBP - funt brytyjski. ITL - lir włoski, SUR - rubel rosyjski (notowania z Moskwy). Złoto: w złotych za gram, z Londynu - za uncję. Oznaczenia: USD - dolar amerykański, DEM - marka niemiecka, FRF - frank francuski. NLG - gulden holenderski, CHF - frank szwajcarski, SEK - korona szwedzka, GBP - funt brytyjski. ITL - lir włoski, SUR - rubel rosyjski (notowania z Moskwy). Złoto: w złotych za gram, z Londynu - za uncję. Podajemy ceny za 100 jednostek danej waluty (w przypadku lira i rubla - za 10 000) M $ cz 0 zz> CD co O O "O O O CD r-' :S ^ a- *EL c OJ £ I ep a e2 £ "c : j o"! oo oo ó ° OO £ r ca O c S s 03 c3 41 on o 'c-3 £ S a o >■ « £ Ł REDAKCJA: 80-886 Gdańsk, Targ Drzewny 3/7. Tel. centrali 31 50 41, fax 31 35 60. Korespondencje: 80-958 Gdańsk skr.pocz. 419. Red. naczelny Jan Jakubowski - tel. 31 26 51,31 35 60; z-cy red. naczelnego: Andrzej Liberadzki tel. 31 26 51, Grzegorz Rybiński - tel. 31 26 51; sekretarz generalny redakcji Janusz Wikowski - tel. 31 11 13, redaktor pejsów" Tadeusz Skutnik - tel. 31 79 26; redaktor „Relaksu" oraz red. fotograficzny Dariusz Wasielewski - tel. 31 73 15; sekretarze: Danuta Kuta (wydania elbląskie), Małgorzata Łapińska (wyd. terenowe) - tel. 31 27 33; Aleksandra Paprocka (wyd. trójmiejskie) - tel. 31 73 15. Działy: Społeczno-Polityczny - kier. Barbara Szczeputa, tel. 31 20 62; Kulturalny - kier. Anna Jęsiak, tel. 31 79 26; Ekonomiczno-Morski - kier. Jan Kreft, tel. 31 53 28; Miejski - kier. Elżbieta Przewoź-niak, tel. 31 45 17; Sportowy - kier. Janusz Woźniak, tel. 31 18 97; Łączności z Czytelnikami - tel. 46 22 44. Oddziały: Elbląg - 32 44 86, Gdynia - 21 05 11, Sopot - 51 54 55, Tczew - 31 63 26, Starogard Gd. -220 80, Pruszcz Gdański - 82 23 25. Redakcja zastrzega sobie prawo redagowania i skracania nadsyłanych materiałów oraz nie zwraca tekstów nie zamówionych. REKLAMY 1 OGŁOSZENIA Dział Sprzedaży Reklam - „Dom Prasy", Targ Drzewny 3/7,80-886 Gdańsk; Biuro dyrektora - tel 7fax 31 04 42; Centralne Biuro Ogłoszeń • tel./fax 31 80 62, tel. 31 50 41 w. 210, 215,218- Biuro Reklamy - tel7fax 31 20 94,31 14 74, 31 18 61, 31 17 57, centrala 31 50 41 w. od 232 do 243, fax 233,243. Biuro Ogł. w Gdyni ul Świętojańska 141b, tel. 20 04 79, Biuro Ogł. w Sopocie, ul. Kościuszki 61, tel 51 54 55, Biuro Ogł. w Elblągu, ul. Łączności 3, tel./fax 32 70 94, tel. 32 50 80. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. SPRZEDAŻ I KOLPORTAŻ Sprzedaż: tel7fax 31 01 33; 31 50 41 w. 172 Prenumerata z darmową dostawą do domu, biura, urzędu (zniżka do 20 proc.): tel. 31 96 14 tel, 31 5041 w. 160. Promocja: tel / fax 31 39 16,31 50 41 w. 175. Biuro konkursów: tel: 31 35 66,31 50 41 w. 176 STUDIO GRAFICZNE BUM: 80 - 886 Gdańsk, Targ Drzewny 3/7, szef studia Krzysztof Ignatowicz, tel 35 18 33. DRUK: Drukarnia Offsetowa „Prasa Bałtycka", Pruszcz Gdański, ul. Obrońców Westerplatte 5, dyrektor Mirosław Ko-walski - tel. 82 30 68, fax 83 28 20 |mt| HflllgOLOWUIIT ZWÓZEK KDłTROU DYSTRYBUCJ PRASY I. Galas A. Wielkopolski Rozwód Pavarottiego Światowej sławy tenor włoski 60-letni Luciano Pavarotti wraz Ze swą sekretarką 26-letnią Nicołettą Mantovani, która stała się powodem rozwodu śpiewaka z żoną i jednocześnie impressariem Aduą, po 35 lat trwającym małżeństwie. p PAPICAF Nagroda Nobla Korespondencja z Oslo Norweskie koncerny DYNO i Norsk Hydro zostały oskarżone przez władze Nowego Jorku o pośrednie spowodowanie eksplozji w podziemiach wieżowca World Trade Centre w 1993 będąc producentem materiału wybuchowego użytego w bombie terrorystów islamskich. Komitet Pokojowej Nagrody Nobla przyznawanej co roku w Oslo przyznał się, że jednym ze sponsorów uroczystości jest właśnie Dyno. Dyno Industrier przekazuje co roku 250 000 koron na organizację tradycyjnego „koncertu pokojowego". Koncern jest je- Zły sponsor dynym producentem prochu i militarnych materiałów wybuchowych w Norwegii. Duża część produkcji przeznaczona jest na eksport. „Wiarygodność komitetu Pokojowej Nagrody Nobla staje pod poważnym znakiem zapytania jeżeli jest on sponsorowany przez producenta broni używanej często w krajach, z których pochodzą laureaci tej nagrody", twierdzi Bjornar Berg z norweskiej pacyfistycznej organizacji, „Fol-kereising mot krig", podkreślając że „komitet nagrody utrzymując bliskie kontakty z przemyłem zbrojeniowym i przyj- mując finansowe wsparcie stawia w bardzo wątpliwym świetle swoją niezależność". Dyrektor komitetu nagrody, Geir Lundestad potwierdził informacje podkreślając jednak, że związek z koncernem jest szczególny i historyczny, „Dyno Industrier została założona przez Alfreda Nobla, wynalazcę dynamitu, w roku 1865 i obecnie w jej skład wchodzi również pierwsza firma Nobla, Nitro Nobel w Szwecji. Dlatego też komitet nagrody ma specjalny stosunek do firmy". Dyno oraz Norsk Hydro eksportują do USA nawóz sztuczny, ammoniumnitrat, który po dodaniu pewnych składników np. oleju napędowego staje się materiałem wybuchowym. Dochodzenie prowadzone przez amerykańską policję stwierdziło, że właśnie norweskie produkty były użyte do budowy bomb użytych w zamachach na WTC w 1993 roku, gdzie zginęło 6 osób oraz w zamachu na budynek w Oklahoma City w u.r., w którym zginęło 160 osób. Suma żądanego odszkodowania wynosi 150 milionów dolarów. Zbigniew Kuczyńskii Ratowanie Stoczni Gdańskiej Kredyt i referendum Według informacji uzyskanych przez „Dziennik" stocznia prowadziła wczoraj rozmowy w sprawie uzyskania duiego kredytu. W grę wchodzi kwota 300 min USD. Zdaniem Klemensa Ścierskiego, ministra przemysłu i handlu, stocznia Gdańska SA nie powinna dostać żadnej dotacji. Rząd mógłby natomiast umożliwić zaciągnięcie oprzez stocznię pożyczki gwarantowanej. Tymczasem w najbliższy poniedziałek w stoczni odbędzie się referendum załogi na temat drastycznego programu naprawczego. Jego wdrożenie jest jednym z warunków dofinansowania przez Skarb Państwa kapitału akcyjnego spółki, jaką jest stocznia, a to mogłoby oznaczać ratunek i mniejsze koszty sanacji przedsiębiorstwa. Zdaniem Ścierskiego, stocznia zmarnowała swą szansę, nie wykorzystała hossy na rynku budowy statków i okazji do restrukturzyacji, tak jak to uczyniły inne stocznie. Teraz każde rozwiązanie jest złe, dotacja może być zmarnowana, zwolnienia oznaczają wzrost bezrobocia. Ewentualne powołanie holdingu, na przykad ze Stoczni Szczecińską jest możliwe, ale powinny to ustalić zainteresowane przedsiębiorstwa. Wczorajsze rozmowy w stoczni dotyczyły m.in. zaciągnięcia niskooprocentowanego kredytu dewizowego z 5-letnią karencją, spłacanego w ciągu 20 lat. Wczoraj ustalano wstępne warunki. Zabezpieczeniem kredytu mogłaby być hipoteka stoczni. Jan Kreft Jesuie jeden przeciek „kontrolowany" Admirał wojewodą... OPZZ-SdRP Spekulacje na temat odwołania Macieja Płażyńskie- ?jo i powołania nowego wo-ewody gdańskiego nie ustają. Na stanowisko wojewody gdańskiego szykowany jest admirał Piotr Kołodziejczyk, były minister obrony narodowej - dowiedział się „Dziennik" z kół zbliżonych do SLD. Według informacji, które udało nam się uzyskać, prof. Longin Pastusiak i szefowa Kancelarii Prezydenta, Danuta Waniek popierają kandydaturę admirała Piotra Kołodziejczyk ka na stanowisko wojewody gdańskiego. - Ludzie mi przypisują różne sprawy - powiedział nam prof. Pastusiak - ale przecież na razie nie ma vacatu na stanowisku wojewody, sądzę zatem, że są to przedwczesne spekulacje. - Ale czy ta kandydatura jest brana pod uwagę? - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Wszystko jest możliwe. - Czy uważa pan, że admirał Kołodziejczyk byłby dobrym wojewodą? - Nie wdaję się w takie spekulacje, bo mam - w przeciwieństwie do innych - poczucie odpowiedzialności za słowo. Bardzo cenię pana admirała Kołodziejczyka i ubolewam, że tak nieładnie zakończyła się jego kariera ministra obrony narodowej. Admirał Piotr Kołodziejczyk na pytanie, czy otrzymał taką propozycję, roześmiał się i powiedział: dajcie wojewodzie Płażyńskiemu popracować. Uważam, że jest na miejscu, z reszty się śmieję. Mówiłem, że do polityki nie mam zamiaru wracać. Miałem inne propozycje i odrzuciłem je. - A co pan robi teraz? - W ramach operacji „Żagiel" wybieram się „Pogorią" na Morze Śródziemne. - Życzymy przyjemnej podróży. (BaSz, ROD) Czy obiad wystygnie? Wybrzeżowi działacze SLD znajdują się w szczególnej sytuacji, bo choć . z jednej strony są reprezentantami najsilniejszego w kraju ugrupowania politycznego, to z drugiej - kluczowe stanowiska w Gdańskiem pozostają poza ich zasięgiem. Jakże to, wyborcze zwycięstwo bez konsumpcji? Obiad stoi na stole, a my w przedpokoju? Od miesięcy w mediach pojawiają się balony próbne: nowym wojewodą będzie ten, nowym komendantem wojewódzkim będzie tamten, a szefa gdańskiej delegatury U0P zmieni jeszcze inny. Tymczasem, w obronie solidarnościowego wojewody Macieja Pła-żyńskiego staje Sejmik Samorządowy Fot. Maciej Kostun Województwa Gdańskiego. „Dobry, kompetentny gospodarz" - wyjaśniają przedstawiciele gmin. 0 mianowanym na życzenie Lecha Wałęsy komendacie wojewódzkim policji, Marianie Preko-pie, od początku mówi się: „świetny glina, ale żaden polityk, więc stołek dla niego za wysoki". A może właśnie tak powinno być? Kompetencja i sprawność w działaniu zamiast politycznej poprawności. 1 szczypta wyrachowania ze strony aktualnie rządzących: nie pchajmy się na siłę tam, gdzie większość nas nie chce. W Elbląskiem głosowali na Olka? Świetnie. W Gdańskiem na Wałęsę? Cóż- Może warto odstąpić od zasady politycznego podziału łupów? Na rzecz szacunku. Szacunku dla wyborców. Kłótnia w rodzinie - W treści porozumienia są zapisy o wspólnej kampanii wyborczej, ale nie ma decyzji o wspólnej liście wyborczej-powiedział „Dziennikowi" Ryszard Lepik, wiceprzewodniczący centrali Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych . Jednak prezydium OPZZ zaakceptowało treść porozumienia, które ma być podpisane z Socjaldemokracją Rzeczypospolitej Polskiej. OPZZ skarżyło się, że choć jest drugim najliczniejszym w Sojuszu Lewicy Demokratycznej partnerem nie ma wpływu na wiele decyzji podejmowanych w tym gremium. Przewodnicząca Ewa Spychalska wielokrotnie powtarzała, że SdRP „przykrywa" tożsamość OPZZ. Na dodatek, gdy pod koniec ubiegłego roku pojawiły się informacje o rozwiązaniu parlamentu, działacze SdRP zaczęli przygotowywać listy z kandydatami na których nie uwzględnili przedstawicieli OPZZ. W styczniu Ewa Spychalska zażądała od SdRP podpisania porozumienia określającego warunki współpracy i oznajmiła, że zawiesza swoją funkcję wiceprzewodniczącej klubu parlamentarnego SLD do momentu jego podpisania. Aby wymusić na SdRP korzystniejsze warunki, władze OPZZ spotykały się z kierów- KRAJ Komisje przeciw zmianom w podatkach ^Sejmowa Komisja Ustawodawcza uznała, że rządowy projekt zmiany ustawy 0 podatku dochodowym od osób fizycznych, odbierającej prawo do odliczania ulg z tytułu darowizn, jest niezgodny z. konstytucją. Większość posłów zgodziła się z argumentami. żc projekt wprowadza zmianę zasad podatku podczas roku podatkowego, czego nie dopuszcza Konstytucja. Zmiana taka jest- zdaniem większości posłów z Komisji- sprzeczna z kon- « stytucyjnymi zasadami pewności prawa, bezpieczeństwa prawnego i zaufania obywateli do państwa i prawa, potwierdzonymi w orzeczeniu Trybunału KonstyIucyjnego z ub, r. Gos darka w statystyce W lutym produkcja przemysłowa spadła w stosunku do stycznia, ale nadal była wyższa niż w lutym roku ubiegłego- twierdzi Główny Urząd Statystyczny. Gorzej; sytuacja wyglądała w budownictwie, którego wyniki były słabsze zarówno w porównaniu z poprzednim miesiącem. jak i w stosunku do lutego 1995 roku. Ubiegły miesiąc charakteryzował się icż zwiększeniem bezrobocia. Według GUS, obraz lutowej sytuacji gospodarczej poprawia wzrost wynagrodzeń, i to zarówno w ujęciu nominalnym jak i realnym, a także niższa, niż się początkowo spodz, i e w ano, i n fi acj a. Lokalna TV w Bydgoszczy Oddział TYP w. Bydgoszczy, nadający dotychczas tylko dla miasta i najbliższej okolicy, wczoraj uruchomił program regionalny docierający do odbiorców w całym województwie oraz w woj. toruńskim i włocławskim. „Telewizja Bydgoszcz" przekształciła się w „Trójkę". W związku z nadawaniem dla całego regionu Pomorza 1 Kujaw lokalna telewizja zapowiedziała zmiany w dotychczasowym programie m. in. szersze sięganie po potencjał kulturalny i intelektualny sąsiednich miast, zwłaszcza ś rod o: w i s k a toru ń s ki ego. Z konkretów- wiadomo już, że od 24 marca TV 3 transmitować będzie niedzielne msze katolickie (bn) ŚWIAT nictwami innych partii PSL i ostatnio z UP i PPS. Poseł Janusz Dobrosz z PSL ocenił, że OPZZ chodzi o ograniczenie władzy SdRP w SLD. Ryszard Lepik, w rozmowie z „Dziennikiem", powiedział, że celem spotkań było nie tyle ograniczenie władzy koalicyjnego partnera, lecz większa możliwość artykułowania interesów pracowniczych. Dlatego jego zdaniem OPZZ postanowiło poszerzyć współpracę z innymi partiami. Z kolei przedstawiciele UP mówili, iż może nawet dojść do wspólnej listy wyborczej. Ryszard Lepik jednak zaprzeczył tym sugestiom. Nie wyklucza on, że w przyszłości może powstać jedna szeroka lista lewicy. Na razie przypuszcza, że OPZZ pójdzie do wyborów parlamentarnych w koalicji z SLD. Zastrzega jednak, że o tym zadecydują władze związku. (bmk) Masowy grób w Bośni <■»- W grocie w pobliżu serbskiego obozu śmierci w Ornarskiej w północno-zachodniej Bośni odkryto nowy masowy grób, kryjący prawdopodobnie szczątki 120 Muzułmanów i Chorwatów. Ludzkie szczątki przykryte zostały ciałami zabitych zwierząt i warstwą śmieci, potem wszystko wysadzone zostało w powietrze- twierdzi ptzedsławicie! bośniackiego rządowego komitetu ds. zbrodni wojennych. Władze bośniackie uważają, że chciano w ten sposób ukryć śmierć ludzi, których dwoma autobusami wywieziono z obozu W Ornarskiej w przeddzień jego zamknięcia w 1992 roku. Premier w Bangkoku Premier Włodzimierz Cimoszewicz na konferencji prasowej w Bangkoku powiedział. że polska delegacja rządowa uzyskała od władz Tajlandii poparcie dla współudziału polskich firm w taj-skich inwestycjach. Chodzi rn. in. (i budowę Jinii kolejowych i metra, budowę drugiego lotniska w Bangkoku, rozbudowę portów morskich i budowę gazociągu z Birmy. Twardy Jelcyn >+ Prezydent Rosji Borys Jelcyn oświadczył przed spotkaniem z przebywającym od wczoraj w Moskwie szefem NATO Ja vi erem Solaną, że „będzie twardy", przedstawiając stanowisko swego kraju w kwestii rozszerzenia Sojuszu. „Doniesiono mi, że Primakow rozmawiał z panem zbyt łagodnie"- powiedział wprost Solanie. Minister spraw zagranicznych Jewgienij Primakow uchodzi powszechnie za zdecydowanego przeciwnika rozszerzenia Sojuszu Atlantyckiego na wschód. Nowy premier Szwecji Socjaldemokrata Go-eran Persson został wybrany przez parlament na premiera Szwecji. Persson, który był dotychczas ministrem finansów, obejmuje ster rzątiów po socjaldemokratycznym premierze Ingvarze Carlssonie, który podał się do dymisji. wycofując się z życia politycznego. (hn) ze i I I 22 marca 1996 Str.3 Grudzień '70 Za tydzień proces - Jest szansa, aby Polska słała się państwem prawa, żeby mój syn żył w przeświadczeniu, że ja z pracy bezpiecznie wrócę - powiedział Roman Drywa, syn zamordowanego w grudniu 1970 r. Brunona, na konferencji prasowej zwołanej wczoraj przez Zarząd Regionu „Solidarności" w zwiqzku ze zbliżającym się terminem procesu Jaruzelskiego i innych. - Proces ten ma wymiar szcze- Jerzy Karziewicz i Jerzy Wein- gólny, specjalnie dla „Solidarności", bo „Grudzień'70" przyczyni! się do jej powstania. Nasza uporczywa walka o nieprzedawnianie tej zbrodni i osądzenie winnych bierze się z elementarnego poczucia sprawiedliwości i troski o przyszłość Polski. Wierzę, że rozprawa toczyła się będzie jawnie, obserwowana pilnie przez cały kraj i opinię międzynarodową -powiedział przewodniczący ZR „S" Jacek Rybicki, dodając, że pełnomocnikiem związku w toczącym się procesie będzie senator Piotr Łukasz Andrzejewski. - W każdej uroczystości rocznicowej biorą udział w Gdyni rzesze ludności. Żywa pamięć o tym, czego władza dopuściła się w grudniu 1970 r., jest wyrazem oczekiwania obywateli na sprawiedliwość - powiedział przewodniczący KZ „S" Stoczni Gdynia Janusz Śniadek. Oskarżycielami posiłkowymi z Gdańska będą: Tadeusz Kilian, berger, ze Szczecina Leszek Piotrowski, nazwiska mecenasów z Warszawy nie zostały jeszcze ostatecznie ustalone. - Adwokat kojarzy się z obroną, ale my będziemy oskarżycielami wspomagającymi prokuratora, aby ofiary zbrodni popełnionej 25 lat nie zostały pozostawione same sobie -powiedział mec. Kilian. Choć adwokaci oskarżonego Wojciecha Jaruzelskiego - Kazimierz Łojewski i Witold Rozwens - zrezygnowali z obrony swego klienta, bo nie mogą dojeżdżać do sądu w Gdańsku, rozprawa się odbędzie. Rada Adwokacka wyznaczyła obrońców z urzędu także dla Kazimierza Świtały, bo i jego adwokat, Jerzy Kosiński, zwrócił pełnomocnictwo. Proces rozpocznie się 28 marca o godz. 9 w sali 101 Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku. Wiesława Kwiatkowska odrożeją przedszkoa Gdańscy radni poczuli wiosnę - wczoraj na sali obrad brakowało kworum. Słońce za oknem było głównym tematem kuluarowych rozmów. Sprawy miejskie w mniejszym stopniu. A jednak przegłosowano kilka uchwał, m.in. dotyczącą nowych opłat za przedszkola. W przedstawionym przez Zarząd Miasta projekcie uchwały regulującym opłaty, zachowano 5-godzinny program minimum, za który zapłaci gmina. Za dłuższy pobyt w przedszkolu rodzice dziecka płacić będą 27 proc. wynagrodzenia minimalnego, podawanego co kwartał w Monitorze Polskim. Radni wyliczyli, że w wyniku nowego systemu ustalania stawek za pobyt w przedszkolach, podrożeją one średnio o 30 zł miesięcznie. Dla rodziców posyłających do przedszkola więcej niż jedno dziecko - przewidziano system ulg. Mimo sprzeciwów SLD, projekt uchwały w wersji proponowanej przez Za- rząd został przez radnych zaakceptowany. Rada wybrała także nowych, dodatkowych przedstawicieli do Sejmiku Samorządowego Województwa Gdańskiego. Miejsca -zgodnie z wcześniejszymi umowami -rozdzieliła między siebie rządząca koalicja. Delegatami do SSWG będą: Jerzy Adamski (UW), Tadeusz Mękal (PK), Zenon Piech (Konfederacja Gdańska) oraz Marek Ś wieczkowski (UPR). Przyjęto też szereg zmian w planach przestrzennego zagospodarowania miasta. Sesja trwała niewiele ponad cztery godziny. Gdy rozpoczęła się debata nad zmianami planów zagospodarowania na sali nie było nawet połowy rajców. Przewodniczący Paweł Adamowicz straszył potrącaniem diet i ogłaszaniem w gazetach list niesubordynowa-nych kolegów, jednak przyniosło to efekt mizerny. Kworum się wprawdzie zebrało, ale ławy radnych nadal świeciły pustkami.,, . (aKs) W trosce o bezpieczeństwo no drogach Polski „Gambit" MM Na Politechnice Gdańskiej trwa trzydniowe międzynarodowe seminarium naukowe poświęcone zintegrowanemu programowi poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce. Oprócz przedstawicieli Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, posłów, urzędników gdańskiego magistratu i policjantów, zjechali goście z kilkunastu krajów europejskich i z Chin. Niespełna dwa lata trwały prace nad Programem Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Polsce pod nazwą „Gambit". Jego opracowaniem zajęła się Politechnika Gdańska, pod kierownictwem prof. Ryszarda Krystka, wygrywając przetarg zorganizowany przez Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej. - Zagrożenie ruchu drogowego wzrasta, a aktualny stan bezpieczeństwa na drogach jest alarmujący - ostrzegał Jerzy Folga z MTiGM. - Co osiem minut ktoś zostaje ranny, co 1,5 godziny - zabity. W ubiegłym roku na drogach krajowych zginęło 1800 osób. Gdańskie na tle innych województw w Polsce, podąża w górę tabeli; w 5298 kolizjach i 2199 wypadkach drogowych zginęło 211 osób a 2700 zostało rannych. - W porównaniu z krajami Unii Europejskiej, stan bezpieczeństwa w Polsce jest wysoce niepokojący - powiedział prof. Krystek. - Na 100 wypadków przypada 13 zabitych, podczas gdy w krajach UE wskaźnik ten wynosi niewiele ponad 3. Główne przyczyny to niedozwolona prędkość i brawura, alkohol oraz zły stan dróg. Program doraźny, który obejmie lata 1996 - 1997, ma przyczynić się do zahamowania tempa wzrostu liczby ofiar wypadków, a docelowy do roku 2002 - ich spadek o 15 proc. Program sfinansują m.in.. urzędy miast i gmin, urzędy wojewódzkie i wojewódzkie rady bezpieczeństwa ruchu drogowego. Koszty przedsięwzięcia w województwie gdańskim wyniosą około 10 min zł. (Mas) Czarno Woda Śmiertelne wyprzedzanie Czarnowodzcy strażacy, Franciszek Cybula i Grzegorz Zabrodzki próbowali ratować ofiary wypadku. Fol. Roman Sikora W środę około godz. 18 na drodze nr 22 w okolicach Czarnej Wody, w wyniku wypadku drogowego śmierć poniósł Jerzy L., pasażer samochodu BMW 318, prowadzonego przez jego córkę, Aleksandrę L. Jadąc z dużą prędkością wy- wa. Aleksandrę L. z obraże- przedzała ona ciężarówkę i poloneza. Auto na oblodzonej jezdni wpadło w poślizg i uderzyło w dwa przydrożne drże- niami głowy odwieziono do starogardzkiego szpitala. Pierwsza na miejsce wypadku przybyła jednostka Ochotni- czej Straży Pożarnej z Czarnej Wody. Brak specjalistycznego sprzętu uniemożliwił jej jednak uwolnienie ofiar z samochodu. Akcję kontynuowali starogardzcy strażacy z Państwowej Straży Pożarnej, dysponujący wozem ratownictwa drogowe- s°' (kate) Prwszczańska gmina w księdze Guinnessa Kolejna zmiana warty Rada Gminy Pruszcz Gdański odwołała na ostatniej sesji ze stanowiska wójta Andrzeja Suszka. Była to kolejna w krótkim czasie zmiana włodarza w tej aminie przez większość ustawowego składu rady. Wcześniej sześcioro radnych wystąpiło z pismem do premiera informując, że źle się dzieje w Urzędzie Gminy. Przeciwko poczynaniom rady i projektowi budżetu protestowali sołtysi. - Poprzednio w sprawie odwołania byłego wójta Romana Chylewskiego, tak samo byliśmy niezadowoleni - rozpoczął swoje wystąpienie Tadeusz Drewa sołtys Żukczyna. - Nie pozwoliliście mu, jako radni, na dokończenie tego, co rozpoczął. Chciał, żebyście mu dali chociaż miesiąc czasu, ale nie -musieliście go szybko odwołać. Nowy wójt też wam nie odpowiada. Nie wiemy, o co tu chodzi. Ta gmina do księgi Guinnessa wejdzie, bo co miesiąc będzie nowy wójt. A gdyby tak spojrzeć na budżet, to tylko cztery wioski się liczą -Juszkowo, Cieplewo, Straszyn i Łęgowo. Największe pieniądze bierzecie. Wy występujecie w obronie interesu społecznego? - Gdzie jest ten wspólny interes - pytała sołtys Juszkowa Halina Sulikowska. - Czy my musimy z pazurami skakać so- bie do gardła, żeby coś wywalczyć? Zaskarżymy ten budżet, bo jesteśmy oburzeni. Członkowie zarządu w sposób przekonywający tłumaczyli, dlaczego jedni dostali więcej, a inni mniej. Najważniejszym punktem sesji było odwołanie wójta. Ci sami radni, którzy tak entuzjastycznie wybrali go kilka miesięcy temu, tym razem argumentowali, że zawiódł ich oczekiwania, nie licząc się z ich opiniami, podejmując działania, zdaniem niektórych, sprzeczne z interesem gminy. Po burzliwej wymianie zdań, 17 radnych było za odwołaniem, 4 przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. ^ foki trzeba będzie importować? Poszukiwania ginącego gatunku Stacja Morskiego Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu wypatruje fok. Prowadzone są obserwacje z samolotów wybrzeża otwartego morza oraz Zatoki Gdańskiej. Odbywają się patrole na lądzie. Wszystko po to, by ustalić, czy owo wymierające zwierzę rozmnaża się u nas w naturalnych warunkach. Pracownik naukowy Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, Iwona Kuklik prowadziła w bieżącym tygodniu obserwacje z samolotu. Głównie koncentrowała się na odcinku od Piasków na Mierzei Wiślanej do zachodnich granic Słowińskiego Parku Narodowego - powiedział nam kierownik Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, dr Krzysztof Skóra. Jest to bowiem region, gdzie najczęściej młode foki szare się pojawiały. Do helskiego laboratorium przywieziono z Kątów Rybackich martwą fokę obrączkowaną , która udusiła się w sieciach. Nie jest to jednak ten gatunek, którego naukowcy z Helu wypatrują. Dotychczasowe obserwacje wybrzeża nie przyniosły rezultatów. Studenci z Koła Naukowego Oceanografów Uniwersytetu Gdańskiego, patrolujący brzeg od Helu do Karwi, nie napotkali tego zwierzęcia. Miejscem występowania fok szarych była też krawędź lodu na Zatoce Puckiej. Jeszcze w latach trzydziestych tam się rodziły. Miejscem ich przycho- dzenia na świat była też płycizna Ryf Mew, ciągnąca się od Rewy do Kuźnicy. W bieżącym roku nie zauważono tam ani jednej. Zdaniem dr. Krzysztofa Skóry brak fok może sugerować, że nie rozmnażają się już one na naszym wybrzeżu. Niewykluczone, że trzeba będzie podjąć środki nadzwyczajne w celu przywracania ich w tym środowisku, np. poprzez import, albo rozmnażanie ich w sztucznych warunkach. Temu celowi ma służyć m.in. helskie fokarium. Na jego budowę nie ma jednak dość pieniędzy. Być może inicjatywę tę wesprze Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Kazimierz Netka Szwedzkie filmy w Polsce W Gdańsku 5 projekcji Polska Federacja Dyskusyjnych Klubów Filmowych nie tylko podsunęła pomysł, lecz także wzięła na siebie ciężar zorganizowania Festiwalu Filmów Szwedzkich. Program przeglądu stanowi skromny wybór dorobku szwedzkiej kinematografii z blisko osiemdziesięciu lat. Wśród kopii obrazów nadesłanych ze Sztokholmu przez Instytut Szwedzki (to główny sponsor festiwalu) znalazły się zarówno dzieła z epoki kina niemego, jak i utwory współczesne. Podzielono je na bloki tematyczne: „Filmy dla dzieci", „Filmy dla i o młodzieży" oraz„Nowe kino szwedzkie". W Gdańsku od najbliższego poniedziałku zaprezentowanych zostanie pięć tytułów z ostatniego dziesięciolecia. Projekcje odbywać się będą 0 godz. 17 w sali kinowej Rosyjskiego Ośrodka Kultury 1 Nauki przy ul. Długiej 35. Przeglądowi „Nowe kino szwedzkie" patronuje Nadbałtyckie Centrum Kultury przy współpracy Ambasady Królestwa Szwecji w Polsce i linii lotniczych SAS. Cykl rozpocznie pokaz „Domu Aniołów" z 1993 roku w reż. Colina Nutleya, ukazującego humorystycznie różnice kulturowe między miastem a wsią. Zakończy się w następną niedzielę seansem „Niedzielnych dzieci" Daniela Bergmana, według autobiograficznej powieści Ingmara Bergmana. Poza tym wyświetlone zostaną: „Alfred" w reż. Vilgo-ta Sjómana, historia wielkiego naukowca zdradzonego przez bliskich, „II capitano" Jana Troella - dramatyczna opowieść w stylu „kina drogi" i „Amorosa" Mai Zetterling, filmowa biografia Agnes von Krusenstjerna, pisarce z pierwszej połowy stulecia, której życie i twórczość otaczała aura skandalu. (A.J.) n Dar Życia ff 25 marca obchodzone jest święto Zwiastowania i Wcielenia Pańskiego. W tym dniu szczególnie warto zastanowić się nad największym darem, jakim zostaliśmy obdarzeni - DAREM ŻYCIA. W tym roku Polska Federacja Ruchów Obrony Życia zwróciła się z apelem o szczególnie uroczyste podkreślenie wdzięczności za ten dar. Zaapelowano o zbieranie się w domach i miejscach kultu, organizowanie spotkań muzycznych i poetyckich oraz - jak zawsze - do pomocy potrzebującym. Szczególną troską i uwagą federacja objęła sprawy związane z proponowaną zmianą ustawy mającej zliberalizować dotychczasowe przepisy w sprawie aborcji. W poniedziałek, 25 marca br. w Kościele NMP Królowej Różańca Świętego na Przymorzu (Okrąglak) o godz. 18.30 odbędzie się uroczysta msza św. dziękczynna za „Dar Życia", na którą serdecznie zaprasza diecezjalny duszpasterz rodzin, ks. prałat Jan Maider. (pel) Witaj wiosno! Dzień wagarowicza w... szkole Pogoda w dniu wagarowicza dopisała. Słońce zapraszało do spacerów. Od rana grupki młodych ludzi zmierzały w kierunku... szkół. Tam, każda klasa na swój sposób -wspólnie z nauczycielami - żegnała zimę. W Trójmieście obyło się tym razem bez burd. Większość szkół - podstawowych i średnich - postarała się, by pierwszego dnia wiosny nie zanudzić uczniów słupkami i gramatyką. Wybory najmilszych: dziewczyny i chłopaka, konkursy na najoryginalniejszy strój, szkolne randki w ciemno, wielkie gry i koła fortuny -wszystko to sprawiło, że młodzież nie szukała na siłę innych rozrywek. Oczywiście, znaleźli się i tacy, którzy wybrali tradycyjne wagary. Grupki młodzieży krążyły po gdyńskim bulwarze Nadmorskim, sopockim molu i ul. Długiej w Gdańsku. Jak poinformowała „Dziennik" Gabriela Sikora z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji, na trójmiejskich ulicach panował spokój. Patrole policji i straży miejskiej częściej niż zwykle po- Fot. Robert Kwiatek jawiały się w ulubionych przez młodych ludzi miejscach, legitymując nieletnich. Spokój panował również w gdyńskiej izbie wytrzeźwień. Policja nie dowiozła tam ani jednego pijanego małolata (w ubiegłym roku, w dniu wagarowicza gościło w niej dziesięciu nieletnich). Natomiast do gdańskiej wytrzeźwiałki wczoraj - do godz. 15 - trafiło pięciu kilkunastoletnich chłopców. Wszyscy mieli około 1,5 promila alkoholu we krwi. (A-F-) Po raz pierwszy zimą, wzdłui polskiego wybrzeże Dwoje, kajak i lód Przed kilkoma dniami, do plaży między Gdynią a Sopotem przybił samotny, żółty kajak. Tak, bez większego rozgłosu zakończyła się wyprawa, jakiej dotąd prawdopodobnie nie było. Płynęli siedem dni. Małgorzata Barasińska i Rafał Jakubowski z Gdyni. Oboje - członkowie Akademickiego Klubu Turystyki Kajakowej „White Water". Zimą, kajakiem, wzdłuż niemal całego polskiego wybrzeża - marzyło się im to od dawna. Szóstego marca ruszyli ze Świnoujścia. Bez większych przygód. Pogoda dopisała, morze w miarę spokojne. Dzień za dniem, z wiosłem w ręku, średnio 65 kilometrów, po osiem godzin na wodzie. Płynęli w odległości 500 - 1000 metrów od brzegu. Chwile grozy przeżyli pod Rozewiem, gdzie z powodu dwumetrowej fali kajak musieli ciągnąć brzegiem. Biwaki: Dziwnów, Mielno, Ustka, Łeba, Rozewie. Namiot na śniegu, śnieg też w środku, w... wiadrze; dzięki butli z gazem - gwarancja minimum higieny. Byli samowystarczalni, jedli to, co mieli. Podczas całej trasy nie „splamili" się żadnym kontaktem z cywilizacją. Poza, czasem, spacerowiczami. Do brzegu, na biwak, przez kry. Pod Rozewiem ich tożsamość sprawdziła Straż Graniczna. Nasze rubieże strzeżone są czujnie: kilkakrotnie kajak wzbudzał zainteresowanie patrolujących przybrzeżne wody samolotów. Dopłynęli - zauroczeni pięknem zimowego wybrzeża, niezwykłą o tej porze kolorystyką morza. Kończąc tę romantyczną wyprawę - myśleli już o następnej. Latem ludzie z „White Water" popłyną aż do... Karlskro-ny! Z Gdyni, przez Kołobrzeg i Bornholm. To będzie duża sprawa. Będzie czas jeszcze Fot. Małgorzata Barasińska 0 tym przedsięwzięciu napisać. 1 o jesiennej wyprawie do Litwy, Łotwy i Estonii. I o wielkiej eskapadzie dookoła Bałtyku. Plany imponujące. „White Water" ma rozmach. Na co dzień zaś - pływanie „krajowe" -po morzu i nie tylko. Pływają dla siebie i dla młodych ludzi, wśród których starają się krzewić zamiłowanie do turystyki prawdziwej. Wszystkich, żądnych przygody, ucieczki od cywilizacji -serdecznie zapraszają. 65-62-35 - oto kontakt. Ten numer to szansa na niebanalne przeżycia. Janusz Czerwiński Doktorat honoris causa Uniwersytetu Gdańskiego dla profesora Jana Strelaua Święto psychologów - Ważenie, czy z punktu widzenia społecznego więcej wart jest profesor uniwersytecki, sprzedawca jarzyn, czy mechanik samochodowy, przypomina absurdalne pytanie o to, co jest ważniejsze w pokarmie człowieka: białka, cukry, czy tłuszcze - powiedział prof. Jan Strelau, psycholog z UW w wykładzie okolicznościowym wygłoszonym z okazji nadania mu przez Senat UG tytułu doktora honoris causa. Profesor Jan Strelau, który dziś z rąk dziekana Wydziału Nauk Społecznych, profesora Waldemara Tłokińskiego odebrał dyplom doktora honoris causa UG, związany jest z Gdańskiem i Pomorzem nie od dziś. Urodził się w Gdańsku w 1931 roku, stąd też pochodzili jego kaszubscy przodkowie. Tutaj także, już jako w pełni ukształtowany naukowiec chciał wrócić, lecz nie pozwoliły na to skromne możliwości mieszkaniowe, jakimi wtedy dysponował UG. Tym serdeczniejszy charakter miała dzisiejsza ceremonia, która zgromadziła władze uczelni, władze Wydziału Nauk Społecznych, psychologów i sporą grupę studentów. Laudację doktoratu honorowego profesora Strelaua wygłosił profesor Bogdan Wojciszke. Powiedział on m.in.: „Praca profesora Jana Strelaua Temper amen t-Personality-Acti vity wydana w 1983 roku przez Academic Press - zgodnie z danymi Social Science Citation Index - jest najczęściej cytowaną polską pracą psychologiczną. (...) Świadectwem uznania, jakim cieszy się profesor Strelau w Polsce i na świecie jest m.in. fakt, że jest on członkiem rzeczywistym Polskiej Akademii Nauk, członkiem Europejskiej Akademii Nauk i członkiem prezydium Międzynarodowej Unii Nauk Psychologicznych". Zasługi naukowe profesora Jana Strelaua obejmują trzy główne obszary. Sformułował nowatorską, regulacyjną teorię temperamentu; opracował zestaw narzędzi badania tempera- Fot. Robert Kwiatek mentu oraz stworzył własną szkołę naukową. Jest autorem 9 samodzielnych książek, a w redagowaniu 12 brał udział. Napisał 120 artykułów i recenzji. - Profesor Strelau jest naukowym self-made ma-nem - powiedział prof. Bogdan Wojciszke. - Nie miał nigdy mistrza, za którym bezpiecze-nie byłoby podążać, a dla wielu stał się właśnie mistrzem. Roman Warszewski ★ Gdańsk, ul. Okopowa 7 * tel. 0 - 90 55 66 77 ★ tel.: (58)31 00 21,31 14 14 ★ Otwarte: pon - pt. 1000-18 >00 ENTERTEL WSTĄP DO SALOONU Str.4 PolCard V/5A DinersClub , International SRiOftRS NASZE BIURA OGŁOSZEŃ W GDAŃSKU, GDYNI I ELBLĄGU PRZYJMUJĄ ZAPŁATĘ KARTAMI KREDYTOWYMI REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ ZAMIESZCZANYCH REKLAM I OGŁOSZEŃ :fmwM 22 marca 1996 TELEKOMUNIKACJA POLSKA S.A. ZAKŁAD TELEKOMUNIKACJI W GDAŃSKU informuje, że istnieją możliwości instalacji stacji telefonicznych w domach prywatnych, firmach i instytucjach zlokalizowanych na niżej wyszczególnionych ulicach: ulica nr lokalu ulica nr lokalu ulica nr lokalu Browarna cała Lawendowa 2-7; 8-9 Seredyńskiego cała Brygidki cała Litewska cała Siennicka 3; 4; 30; 30/40; 44-56 Chłodna cała Łąkowa «5-18; 39-56 Sieroca cała Chmielna cała Marynarki Polskiej 171-189 Słomiana cała Czopowa cała Miałki Szlak 4/8 Stajenna cała Długa 3-22 Minogi cała Stare Domki cała Długa Grobla 4a; 6; 8/10 Mniszki cała Stary Dwór cała Długie Ogrody 21-49 (nieparzyste); Mostek cała Stągiewna cała 51; 53; 55; 57; 59; 61; 63 Motławska cała Stolarska cała Dobra cała Nowomiejska cała Straganiarska cała Dolna cała Obrońców Poczty Pol. cała Sukiennicza cała Dolna Brama cała Ogarna 3-30 i 99-128 Szeroka 18-40; 97/98; 108 Dylinki cała Olej arna 7-9 Szewska cała Dyrekcyjna 5-6 Osiek cała Szuwary cała Elbląska 59-89a (nieparzyste); Owsiana 1; 2; 3; 6 Św. Ducha 26-71 56-68 (parzyste) Panieńska cała Świętojańska cała oprócz 72 Fundacyjna cała Piwna 47-58 Targ Rybny cały Garbary 8-14 PI. Św. Dominika cały Tartaczna cała Gdyńskich Kosynierów cała Pocztowa cała Tobiasza cała Głęboka cała Podkramarska cała Toruńska 10; 14; 18; 20; 24; 26; Grobla Angielska 12a; 12b Podwale Przedmiejskie 38 28; 30; 32 Grobla I cała Podwale Staromiejskie 56-68 (parzyste) U Furty cała Grobla II cała 71-97 (nieparzyste) Ułańska cała Grobla III cała Podzamcze cała Ustronie cała Grobla IV cała Polna cała Wartka cała Grodzka cała Powalna cała Warzywnicza cała Igielnicka cała Pożarnicza cała Wielkie Młyny 10 Jaglana cała Profesorska cała Wierzbowa cała Jana z Kolna cała Przyokopowa cała Wiesława cała Jaracza cała Pszenna cała Wspornikowa cała Jaskółcza 10 Radna cała Za Murami cała Kamienna Grobla 5; 7; 9; 11; 13 Reduta Dzik cała Zabłotna cała Katarzynki cała Reduta Żbik 5 Zamkowa cała Kotwiczników lOa; 40 Refektarska cała Zawodników cała Krosienka cała Robotnicza cała Zbytki cała Krosna cała Różana cała Zielona cała Krowoderska cała Rybaki Dolne cała Złotników cała Królikarnia cała Rycerska cała Żabi Kruk cała oprócz 10 Lastadia cała Sempołowskiej cała Żytnia cała Wszystkich Klientów zainteresowanych instalacją telefonu zapraszamy do Biura Obsługi Klienta Rejonu Gdańsk Śródmieście ul. Ogarna 114, tel. 38-92-72,31-80-57 czynnego poniedziałek-piątek w godz. 7.00-19.00 soboty w godz. 9.00-14.00 (powyższe godziny pracy obowiązują do dnia 6.04.1996 r.) UWAGA! Możliwości instalacji telefonów na wyżej wymienionych ulicach będą istniały do końca maja 1996 r. Po tym terminie nastąpi przesunięcie nie wykorzystanych urządzeń centralowych do innych dzielnic Gdańska. OLIMPIJS KURIE r. W Ogólnoświatowy Sponsor Olimpijski HISTORII, JEST JEDNYM Z DZIESIĘCIU GŁÓWNYCH SPONSORÓW IGRZYSK OLIMPIJSKICH. TO ZASZCZYTNE MIEJSCE WŚRÓD LIDERÓW ŚWIATOWEGO BIZNESU ZDOBYLIŚMY DZIĘKI ZBUDOWANIU NAJSPRAWNIEJSZEGO SYSTEMU PRZESYŁEK KURIERSKICH NA ŚWIECIE. DOKONALIŚMY TEGO WIERNIE TRZYMAJĄC SIĘ ZASAD SYMBOLIZUJĄCYCH RUCH OLIMPIJSKI: WYTRWAŁEJ PRACY, ZAANGAŻOWANIU, DĄŻENIU DO PERFEKCJI ORAZ UCZCIWEMU I TWARDEMU WSPÓŁZAWODNICTWU. UPS dla nas liczy się Twój sukces GDAŃSK........TEL./FAX: (0-58) 20 25 97 / 21 65 11 ELBLĄG............................TEL. (0-50) 32 57 57 w. 46 Proszę o cennik i szczegółowe informacje na temat usług oferowanych przez: UPS MEBLE WYPOCZYNKOM transplantacja włosów Medical Hair Poland SA operacje w Warszawie Przedstawiciele Medyczni SOPOT 516 245 Dr. med. B. Sarankiewicz-Konopka GDYNIA 206 073 Dr med. K. Krakowiak wysyłamy bezpłatne broszury INFO (81)767 633, (22) 66 50 180 ef Imię i nazwisko: §-: Nazwa i adres firmy: KOSMICZNY KONKURS szczegóły w sklepach TeUFax: Kupon wyślij na adres: United Parcel Service 02-148 WARSZAWA, ul. 17 Stycznia 32 Paw. F6 Importer LEGO - GALTEX zaprasza sklepy Gdynia, ul. Łużycka 4, tel./fax 221-224 (nie prowadzimy sprzedaży detalicznej) 10 LAT GWARANCJI CENY FABRYCZNE HURTOWNIA „STOMPBC SOPOT, 1 MAJA 30, TEL,/FAX 51-10-63 SKLEP: GDANSK-WRZESZCZ, L DOM HAN.,.JANTAR", S UL POLITECHNICZNA 7 2 TEL 460-820 w. 112 "" TRM15PORT GRHTI5 OPTOMED International Gdynia, ul. Starowiejska 40 F, tel. 20-23-02 Gdynia, ul. Nowowiczlińska 35, ETT, tel. 29-22-66 w. 333 Komputerowe badanie uizroku Soczewki kontaktowe Oprawv okularowe - sferyczne miękkie - największy wybór - astygmatyczne Szkta okularowe miękkie i twarde - mineralne, plastikowe -kosmetyczne - specjalne - zmieniające kolor oczu - najlepszej jakości Soczewki kontaktowe miękkie - 55 a. Do wszystkich soczewek kontaktowych miękkich 3-miesięczne płyny do pielęgnacji BEZPŁATNIE! Specjalne rabaty dla stałych klientów. n/l ujuwau mur, Gdańsk, tel./fax 31-80-62, 46-35-68, tel. centr. 31-50-41 w. 210, 215, 218, fax w. 213, 214 wpon. wgodz. 8. 00-20.00, wt.-pt. 8.00-18.00, soboty 8.00-16.00, fax 46-35-68 całą dobę; Gdynia, tel.20-04-79 wgodz. 8. 00-16.00; Sopot, tel. 51-54-55 w godz. 8.00-16.00; ZAPRASZAMY DO NASZYCH BIUR OGŁOSZEŃ! Elbląg, tel./fax (055) 32-70-94, tel. 33-54-09 w godz. 8.00-16.00; Pruszcz Gdański, tel./fax 82-23-25 w godz. 8.00 -16.00; Tczew, tel./fax (069) 31-63-26 wgodz. 8.00 -16.00; Starogard Gdański, tel./fax (069)220-80 wgodz. 8.00 -16.00 RW Polskie Polskie Książki Telefoniczne Przyjdą Ci z Pomocą PS 22 marca 1996 LA T - Pół wieku ZDZ W sobotę i niedzielę Dom Harcerza przy ul. Za Murami w Gdańsku będzie miejscem przeglądu twórczości dzieci i młodzieży w harcerskich mundurkach. Na scenie wystąpią teatrzyki zuchowe, zespoły i soliści. W sobotę o godz. 10 rozpocznie się przegląd teatrzyków zuchowych, w którym swoją twórczość zaprezentują gromady zuchowe m.in. z Trójmiasta, Elbląga, Malborka i Rumi. Przedstawią inscenizacje bajek, dziecięcych wierszyków, piosenek itp. W niedzielę o tej samej porze odbędzie się festiwal piosenki harcerskiej i zuchowej. Przegląd organizowany jest przez Gdańską Chorągiew ZHP przede wszystkim po to, aby popularyzować piosenkę, która nieodłącznie towarzyszy zuchom i harcerzom podczas zabawy i turystycznych wędrówek, na biwakach i obozach, ale także po to, aby wspólnie pośpiewać. W bieżącym roku w ZHP realizowany jest program pn. „Woda jest życiem", toteż akcentów z nim związanych nie zabraknie zapewne podczas harcerskich występów. tel. 20-00-01,20-00-02 - ambulatorium stomatologiczne czynne w g. 20-7 OBŁUŻE - Podstacja Działu Pomocy Doraźnej, ul. Białowieska 1 (tel. 25-19-99), dla mieszkańców dzielnic: Obłuże, Pogórze, Oksywie, gm. Kosakowo - pediatra, lekarz ogólny, gabinet chirurgiczny, czynne w g. 15.30-7 RUMIA, ul. Derdowskiego 24, tel. 710-811 PRUSZCZ GD., ul. Wojska Polskiego 9, tel. 82-24-00, alarmowy 999; Przychodnia rejonowa, ul. Wojska Polskiego 9, tel. 82-26-45; Poradnie: Dziecięca, Rehabilitacyjna, Medycyny Szkolnej, ul. Grunwaldzka 25, tel. 82-35-62, Poradnia Internistyczno-Cukrzy-cowa, ul. Grunwaldzka 25, tel. 82-22-82 PSZCZÓŁKI, Ośrodek Zdrowia, ul. 22 Lipca 8, tel. 55 Apteki pracujące non stop: GDAŃSK, „Dworcowa" - Dworzec Główny, Podwale Grodzkie 1, tel. 31-28-41 do 45 wew. 210; Apteka w Pogotowiu Ratunkowym, al. Zwycięstwa 49, tel. 32-47-01 PRZYMORZE, ul. Opolska 3; tel. 56-38-22 ZASPA, ul. Pilotów 21; tel. 56-92-71 WRZESZCZ, ul. Grunwaldzka 52, tel. 45-43-01 SOPOT, „Zdrojowa", al. Niepodległości 791, tel. 51-23-84 GDYNIA, apteka nr 19054, ul. Armii Krajowej 42, tel. 21-00-32; „Pod Gryfem", Gdynia, ul. Staro-wiejska 34, tel. 20-19-82 PRUSZCZ GD., „Bios", ul. Wita Stwosza 3, tel. 82-36-13 RUMIA. ul. Derdowskiego 25, tel. 71-14-32 Wyniki sondaiu przeprowadzonego przez Pracownię Realizacji Badań Socjologicznych Uniwersytetu Gdańskiego nie odmienne w przypadku ludzi młodych, korzystających z rozrywek i imprez kulturalnych znacznie częściej, niż ich rodzice. Zróżnicowanie odpowiedzi związane jest również z płcią pytanych osób. Kobiety częściej wybierały odpowiedzi „centrum rekreacji i turystyki" oraz „ośrodek kultury", zaś mężczyźni - odpowiedzi „ośrodek przemysłu morskiego" i „centrum biznesu". Jak widać, mężczyźni częściej wskazywali na te funkcje miasta, które kojarzą się z wykonywaniem tzw. typowo męskich zawodów. Osobom badanym zadano również pytanie dotyczące hierarchii problemów do rozwiązania w mieście. Aż 30 proc. mieszkańców Gdańska wskazało na potrzebę poprawy infrastruktury technicznej miasta, a więc naprawę nawierzchni ulic, poprawę oświetlenia ulic i osiedli, budowę parkingów osiedlowych itp. Drugi z poruszonych problemów to kwestia czystości miasta (25 proc. odpowiedzi). Gdańszczanie zwracali uwagę zarówno na czystość ulic i chodników, jak i na potrzebę uregulowania problemu odchodów, pozostawianych przez zwierzęta domowe. Trzeci z najważniejszych problemów miasta to walka z przestępczością (24 proc.). Szczególnie często wskazywały tę odpowiedź osoby starsze. 13 proc. mieszkańców miasta zwraca uwagę na potrzebę poprawy komunikacji miejskiej. 12 proc. na problem ochrony środowiska, zaś 10 proc. na kwestię konserwacji zabytków. Ta lista problemów Gdańska wskazuje na działania, jakich mieszkańcy oczekują od władz swojego miasta w najbliższych latach. Tomasz Tobis Na pieśniach pasyjnych Stowarzyszenie Pro Musica Sacra zaprasza 24 bm. o godz. 20.15 na pieśni pasyjne wszystkich epok w wykonaniu chóru Lira pod dyrekcją Piotra Klemenskiego. Koncert odbędzie się w kościele NMP w Rumi, ul. Świętojańska ). Na malowaniu wiosny W sobotę o godz. 10 w Państwowej Galerii Sztuki przy ul. Powstańców Wars z a w y' 2 - 6 w Sopocie rozpocznie się zabawa dla dzieci pt. „Malujemy wiosnę", Po zwiedzeniu wystaw uczestnicy spotkają się, by wziąć udział w konkursie rysunkowym n.i temat wiosny. Do dyspozycji dzieci będą kredki, farby i kartony. Przewidziana jest także wspólna zabawa. która zakończy się poczęstunkiem ufundowanym przez sponsorów. Organizatorzy pros/ą o telefoniczne zgłuszenie uczestnictwa pod nr. 51-32-61. Oddział Żandarmerii Wojskowej w Gdyni poszukuje świadków zdarzenia z dnia 19.01.1996 r., jakie miało miejsce na u!. Cechowej w Gdyni, podczas którego jeden z grupy siedmiu mężczyzn doznał rany kłutej nożem. Świadków prosi się o kontakt osobisty z Oddziałem Żandarmerii Wojskowej w Gdyni Oksywiu łub telefoniczny pod nr. 26-69-40, 26-24-85,20-56-66. Na funkawej zabawie W najbliższą niedzielę 0 godz. 20 w sopockim Klubie Studenckim Łajba przy ul. Armii Krajowej 111 odbędzie się koncert zespołów funkowych. Wystąpią grupy: Bez,dna 1 Funk Off. irnmmmmmmmmmm. OSfOOW przemysłu morsktego centrum refareacpi turystyki centrum frteneflu Na koncercie Na niedzielny koncert muzyczny zaprasza Rada do spraw Rodziny przy wojewodzie gdańskim i marszałku Sejmiku Samorządowego. Odbędzie się on w Sali Białej Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku o godz. 17, Usłyszymy utwory Bacha, Haydna, Schuberta, R i m sk i e g o- Ko rsako w a, Rachmaninowa. Wystąpią: Aleksandra Kucharska-Szefler - sopran, Olga Niccziporenko -fortepian, Joanna Karbowska -wiolonczela i Tatiana Kopats -fortepian. Całość poprowadzi Tadeusz Szefler, wstęp wolny. No spacerze Klub Turystów Pieszych Trampy zaprasza 24 bm. na spacer na trasie Wieżyca-Góra Wieżyca-Szymbark-J. Knie-wo-Goiubie. Wyjazd pociągiem z Gdyni Głównej o godz. 7.26 lub z Gdańska Osowej o godz. 7.48. 23 marca o godz. 9 zacznie się rej Rumi, druga (10 km) wiedzie VI Rajd „Rumia i okolice" prze- od dworca PKP w Chyloni, przez znaczony dla szkolnych drużyn Pustki i Janowo. Po zakończeniu Rumi i Gdyni. Celem rajdu jest rajdu w Szkole Podstawowej nr 8 uczczenie 70-lecia Gdyni oraz po- odbędą się konkursy wiedzy znanie okolic miast-sąsiadów. 0 Rumi i Gdyni, drużynowy bieg Jedna trasa (12 km) poprowadzi slalomowy, zawody w rzucie lot- z pętli autobusowej w Suchym ^ą oraz konkursy niespodzianki. Dworze, przez Dębogórze do Sta- (PS) Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 20 marca 1996 r. zmarła po długich i ciężkich cierpieniach nasza kochana Mama, Babcia i Prababcia MARTA PILARCZYK Pogrzeb odbędzie się dnia 23 marca 1996 r. o godz. 12.00 na cmentarzu Komunalnym w Sopocie. Pogrążona w smutku Rodzina 30853 i, % i Tylko w nowym Biurze Ogłoszeń w Gdyni, ul. Władysława IV 17 otrzmasz ponad 50% bonifikaty na ogtoszenła drobne, 25% na ogłoszenia ramkowe. R-1318 STUDIO BUM R-990 PolCard Str.6 V/SA jcbc» DinersClub International AMCRifAi-J eCPRESS NASZE BIURA OGŁOSZEŃ W GDAŃSKU, GDYNI I ELBLĄGU PRZYJMUJĄ ZAPŁATĘ KARTAMI KREDYTOWYMI REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ ZAMIESZCZANYCH REKLAM I OGŁOSZEŃ 22 marca 1996 llilli — * lilii;:;...... m ff| |l||i|| T A N 0 EURO W CENTRUM HANDLOWYM ETC, Zaspa, Al. Rzeczypospolitej 33 telefon 46 77 87 w. 241 pon.-sob. 9-21 niedziela 11-20 INTERNET Biuro Usług (SsY1 C^^ETE! Informatycznych IMtpS) | CL In forma tyczn ych m SOFTEL łączność ze światem INTERNETU za przystępną cenę Firma SOFTEL oferuje pełen dostęp do sieci —--—" i modem (0-58) 45 40 30 \"N 033 \ Gdańsk tel/fax (0-58) 45 40 29 — y ry \ Elbląg te|. (0-55) 35 39 76 MA S\V1A»J e -raail: info@softel.gda.pl surówka ■ drelich kolorowy fH na rękawice rt)rt)f7f •m nUDwwŁC tkanina na pasy tapicerskie poleca TELEWIZORY NOWE HURT także DETAL ( raty) i i TV SONY 2I"Txt 1285 zl \i TV PHILIPS 21"Txt 980 7ł TV SHARP 21"Txt Ster.oryg. 1185 zł u TV LEXUS 14" 540 zl 1 TV LEXUS 14" Txt 580 z! fv TV LEXUS 20" Txt 705 zł 1 \rVLEXUS 21"Txt 760 ń TV LEXUS 25" Txt Ster. 1220 zł TV LEXUS 29" Txt Ster. 1410 zl TV CLATR0NIC 14"Txt 585 zl z, TV CLATR0NIC 21"Txt 775 zl H TV REC0R 21" Txt 715 zl ✓ 1 r> VIDEO AKAI i JVC HURT także DETAL ( raty) i , CENY Z GWARANCJĄ OGÓLNOPOLSKĄ ! liiillUHW Gdańsk Brzeżno, Chodkiewicza 2A !| i TeL434545,435888,Pon.-Pt.10-^18,Sob. 104-14 il R-1012/29257 STIHL STIHL* IMowa generacja super profesjonalnych pilarek STIHL026 i STIHL036 Standardowo wyposażonych w: • gaźnik z kompensatorem • zawór dekompresyjny 1(70 i»i\ V tradycji • elastostart ^'pos,(pu • dwa pierścienie tłokowe • przezroczysty zbiornik paliwa • moduł zapłonowy z dożywotnią gwarancją od 25.Oi.1996 do 30.03.1996 dodatkowo bezpłatnie 5 litrów oleju do paliwa STIHL 1:50 o wartości 87 złotych (870.000 zł) Zapraszamy! 1926f\l ANDREAS STIHL Sp. z o.o., Poznań, ul. Druskienicka 8/10 Sprzedaż prowadzą wyłącznie autoryzowani dealerzy: Elbląg - Browarna 12/3; Gdańsk - Kołodziejska 2, tel. 319-760; Kartuzy - Zamkowa 27, tel. 840-607; Kościerzyna - Rynek 20, tel. 862-022; Nowe n/Wisłą -Tczewska 16, tel. 277-13; Tczew - Żeromskiego 6B, tel. 310-622; Wejherowo - Os. 1000-lecia PP, tel. 722-093. AUTORYZOWANY DEALER BIMIT - MITA KASY FISKALNE j^AT&T rcirara _' Global Information UJ LSI Law Solutions Jg5 sprzedaż jgg3 autoryzowany serwis AUTORYZOWANY DEALER 1 BIMIT - MITA 1 KOPIARKI SPRZEDAŻ AUTORYZOWANY SERWIS ORYGINALNE MATERIAŁY GDAŃSK, UL. WAŁY JAGIELLOŃSKIE 24 (II p) "Zł 462-264,462-689 GDAŃSK, UL. WAŁY JAGIELLOŃSKIE 24 (II p) S 462-264,462-689 TEL7FAX 313-516 320-917 CZYNNY CAŁĄ DOBĘ 29261 , CENY Z GWARANCJĄ OGÓLNOPOLSKĄ ! liiillUHW Gdańsk Brzeżno, Chodkiewicza 2A !| i TeL434545,435888,Pon.-Pt.10-^18,Sob. 104-14 il ZARZĄD GMINY W STAROGARDZIE GD. ogłasza przetarg nieograniczony na wykonanie projektu zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego gminy Starogard Gd. Szczegółowych informacji na temat przedmiotu i zakresu zmian udziela pracownik tut. Urzędu - Lucyna Probe, tel. (0-69) 248-32. Pożądany termin realizacji zamówienia - 3 miesiące od daty podpisania umowy. Wykonawca musi wykazać się referencjami w zakresie tożsamych wykonanych prac projektowych oraz złożyć oświadczenie wynikające z art. 22 ust. 2 i 4 ustawy z dnia 10 czerwca 1994 r. o zamówieniach publicznych (Dz. U. nr 76,poz. 344). Pisemne oferty w zamkniętych kopertach z dopiskiem "przetarg - zmiany planu" należy składać do dnia 9 kwietnia 1996 r. do godz. 12.00 w sekretariacie Urzędu: ul. Sikorskiego 9,83-200 Starogard Gd., tel. 250-68. Otwarcie ofert nastąpi dnia 11 kwietnia 1996 r. o godz. 12.00 w pokoju nr 10 tut. Urzędu. pisma KOMUNIKAT BANKU POLSKA KASA OPIEKI SA Uprzejmie informujemy, iż począwszy od 30 marca 1996 roku placówki Banku Pekao SA rozpoczynają obsługę klientów we wszystkie soboty w godzinach od 10.00 do 14.00 Placówki Banku Pekao SA połączone są siecią teleinformatyczną na terenie całego kraju. SKORZYSTAJ Z NAJWIĘKSZEJ W POLSCE BANKOWEJ SIECI TELEINFORMATYCZNEJ TAKŻE W SOBOTĘ SZCZEGÓŁOWYCH INFORMACJI UDZTF.T .ATA PLACÓWKI BANKU PEKAO SA Oddział Gdańsk ul. M. Reja 13/15 81-874 Sopot tel.51-72-21 II Oddział Gdańsk ul. Garncarska 23 80-894 Gdańsk tel. 46-37-22 III Oddział Gdańsk ul. Grunwaldzka 92/98 80-244 Gdańsk tel.41-20-62 IV Oddział Gdańsk ul. Kołobrzeska 43 80-391 Gdańsk tel. 53-48-30 Filia Gdynia-Karwiny ul. Nowowiczlińska 35 81-577 Gdynia tel.29-18-43 Filia Gdańsk-Nowy Port ul. Marynarki Polskiej 15, 80-557 Gdańsk tel.43-98-10 Oddział Gdynia ul. Śląska 23/25 81-319 Gdynia tel. 27-50-00 Oddział Elbląg ul. Kosynierów Gd. 30 82-300 Elbląg tel. 32-40-63 Inni już nas docenili! A iy ? Jesteśmy laureatem III edycji konkursu "Teraz Polska". Dwukrotnie zdobyliśmy Złote Medale Międzynarodowych Targów Poznańskich. Odznaczono nas Srebrnym i Złotym Asem. Czytelnicy Gazety Poznańskiej przyznali nam tytuł "Dobre bo Polskie". Te wszystkie nagrody zdobył Unimor w ciągu dwóch lat, stając się tym samym najbardziej utytułowanym producentem telewizorów w Polsce !!! ................................................ OFERUJEMY ODBIORNIKI 17", 21", 25", 28" i 33" ł*7}f w 6 ■..... © UIMIIMNOR DZIAŁ SPRZEDAŻY, TEL. (058) 375-271, FAX (058) 375-509 -tannaotmiwnn diiid Gdańsk, tel./fax 31-80-62, 46-35-68, tel. centr. 31-50-41 w. 210, 215, 218, faxw. 213, 214 wpon. w godz. 8. 00-20.00, wt.-pt. 8.00-18.00, soboty 8.00-16.00, fax 46-35-68 całą dobę; Gdynia, tel.20-04-79 w godz. 8. 00-16.00; Sopot, tel. 51- ZAPRASZAMY DO NASZYCH BIUR UbŁUbZtN pn/ęg tel./fax (055) 32-70-94, tel. 33-54-09 w godz. 8.00-16.00; Pruszcz Gdański, tel./tax 82-23-25 w godz. 8.00 -16.00; Tczew, tel./fax (069) 31-63-26 w godz. 8.00 -16.00; Starogard Gdański, tel./fax (069) 220-80 w godz. 8.00 -16.00 Sopot, tel. 51-54-55 w godz. 8.00-16.00, mm CZYLI WYGRANA! Do wygrania 10.000 FIN lufo 1.000PLN lub 100 PLN lub kubełek do Twojej mopy. Kup mopę, zdejmij z niej celofan i sprawdź co jest na odwrocie etykiety. Aby wygrać momentalnie, wystarczy odwiedzić jeden i tych sklepów; ETC, Gdańsk, ul. Rzeczypospolitej 33; BOMI- EUROMARKET, u!. Baczno 4{przy obwodt-Jcy Trójmiasta); PT CENTRUM, Gdańska, ul. Grunwaldzka 507/109; KOMM und KAUF, Gdańsk, ul. Hallera 132; KOMM und KAUr, Gdańsk, AL Jona Pawła 2; KOMM und KAUF, Gdańsk, ul. Hutniczo 4; KOMM und KAUF. Gdańsk, ul. Grunwaldzka 615; CHEMIA, Gdańsk, uf. Grunwr>!d;kn 48/50; Skf ;MDA Gdańsk, ul. Hallera 167; Sklep MOA, Gdańsk, ul. Chylońska 251; Sklep MOA, Tczew, ul. Wojska Polskiego 22; COMMARKET, Gdańsk, ul. Falska 24; BIS, ul. Żelazna 14; SAM, Rumia, ul. Pomorska 13; WALD; Wejherowo, Os. Kaszubskie 46; Promocjo waina do 31.05.96. Regulamin promocji dostępny w DMBŁB, u), Sataraswsfca 7, Ww«ww#t „Dziennik" współorganizatorem akcji. Solidarni wobec przemocy Nie zaciskajcie wyciągniętej ręki w pięść, hamujcie własną agresję i przemoc apelują do młodzieży i dorosłych organizatorzy trzydniowej akcji „Solidarni wobec przemocy", która rozpocznie się we wtorek w województwie gdańskim. Jej organizatorem jest Regionalne Forum Edukacyjne. Statystyki policyjne wykazują, że w ostatnich czterech latach podwoiła się liczba zabójstw. W tym samym czasie przeszło dwukrotnie wzrosły rozboje, pobicia, kradzieże i włamania. Obniża się wiek sprawców, zwiększa się ich brutalność. Ludzie nie czują się bezpiecznie na ulicy, w autobusie, pociągu, a nawet we własnym domu. Tymczasem wykrywalność przestępstw wynosi zaledwie 30-| 40 proc. Impulsem do przeprowadzenia akcji „Solidarni wobec przemocy" była tragiczna śmierć Fot. Kamila Benke 11 lutego studenta Akademii Medycznej Ireneusza Reglińskiego, wypchniętego z pociągu przez grupę młodocianych przestępców. Rozpocznie ją w najbliższy wtorek konferencja, w której udział zapowiedzieli przedstawiciele prokuratury, policji, duchowieństwa, instytucji kulturalnych, sportowych i oświatowych oraz rodzice. Papier wprowadzić w życie - Nie chcemy, by konferencja zakończyła się jedynie deklaracjami, co należy zrobić, aby przeciwdziałać agresji - mówi Wojciech Ksią- żek, przewodniczący Sekcji Oświaty i Wychowania Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność". - Jesienią zorganizujemy kolejne spotkanie, podczas którego rozliczymy poszczególne instytucje ze składanych na niej obietnic. Zdaniem prokuratora wojewódzkiego, Ireneusza Tomaszewskiego, każda akcja, mająca na celu uświadomienie ludziom zła, jest cenna. Dlatego na konferencji „Solidarni wobec przemocy" nie zabraknie przedstawicieli prokuratury. Kuratorium Oświaty w Gdańsku ma nadzieję, że konferencja zmobilizuje mieszkańców województwa do aktywnego przeciwdziałania przemocy. Zadania dla dorosłych - Chcemy, by w prace szkół włączyli się rodzice - twierdzi Jerzy Ochotny, dyrektor Wydziału Ekonomicznego KO. - Bez ich pomocy, nauczyciele nie poradzą sobie ze wszystkimi problemami wychowawczymi. Będziemy też zachęcać spółdzielnie mieszkaniowe do otwierania klubów osiedlowych. Dysponujemy odpowiednio przygotowaną kadrą, która mogłaby je poprowadzić. Młodzi ludzie w dużych blokowiskach nie mają często, co zrobić z wolnym czasem, a nuda też może rodzić agresję. Na środę, 27 marca, organizatorzy zaplanowali koncert muzyki poważnej i poezji śpiewanej oraz wystawę prac plastycznych „Polska moja Ojczyzna". Impreza rozpocznie się o godz. 11 w sali,Akwen" w siedzibie NSZZ „Solidarność". W akcji aktywny udział wezmą szkoły -podstawowe, średnie i wyższe. W czwartek, 28 marca, o godz. 12, we wszystkich placówkach rozlegnie się sygnał dźwiękowy i zostanie odczytany list otwarty Regionalnego Forum Edukacyjnego, poświęcony problemowi agresji. Młodzież spotka się z przedstawicielami organów ścigania, psychologami, pedagogami. Oczywiście, wiele zależeć będzie od inwencji młodych ludzi i nauczycieli. Tego dnia uczniowie szkól średnich diecezji gdańskiej rozpoczną rekolekcje wielkopostne. Jednym z poruszanych w ich trakcie tematów będzie także przemoc. Kamyczek „Dziennika" „Solidarni wobec przemocy", to również przegląd tekstów poświęconych tej tematyce, które oceniać będzie jury pod przewodnictwem redaktora naczelnego naszej gazety. Prace - maksymalnie do pięciu stron maszynopisu (może być czytelny rękopis) należy nadsyłać pod adresem Regionalnego Forum Edukacyjnego: ul. Wały Piastowskie 24, pokój 118,80-855 Gdańsk; z dopiskiem „Przegląd tekstów". Forma wypowiedzi jest dowolna: esej, rozprawka, reportaż, tekst poetycki, wywiad, dziennik. Podpisane prace powinny zawierać adres placówki szkolnej oraz imię i nazwisko opiekuna. Wyróżnione teksty zostaną wydrukowane w specjalnej publikacji zbiorowej oraz w „Dzienniku Bałtyckim" i Magazynie Zarządu Regionu Gdańskiego „Solidarności". Anna FM Specjalne strefy Czy w Gdańsku będzie bezpiecznie? Po zastrzeleniu na ulicy w Warszawie młodego człowieka minister Siemiątkowski zapowiedział utworzenie „stref bezpieczeństwa*7 w siedmiu wielkich miastach Polski: Warszawie, Gdańsku, Szczecinie, Gorzowie Wielkopolskim, Legnicy, Słupsku i Wrocławiu. Zapytaliśmy przedstawicieli administracji samorządowej i policji jak to będzie wyglądało w Gdańsku. Podinspektor Kazimierz Popławski, zastępca komendanta w gdańskiej Komendzie Wojewódzkiej powiedział „Dziennikowi", że pomysł utworzenia stref bezpieczeństwa wypróbowany został już w różnych miastach Europy Zachodniej. Na efekty jednak trzeba było długo czekać. Podinspektor zapewnił, że siły policji kierowane do najniebezpieczniejszych dzielnic, nie będą zabierane z innych rejonów miasta, bo to po prostu nie jest możliwe. - Ale czy otrzymamy dodatkowe patrole - oto jest pytanie?! Warszawa ma dostać tysiąc dodatkowych etatów, a Gdańsk..., no, może dziesięć, jak dobrze pójdzie. A jeszcze niedawno premier Oleksy obiecywał policji trzy tysiące! Moim zdaniem większej liczby patroli wymaga przede wszystkim rejon Starego Miasta w Gdańsku, Monte Cassino w Sopocie i Skweru Kościuszki oraz Świętojańskiej w Gdyni. Paweł Adamowicz, przewodniczący Rady Miasta Gdańska: - Pomysł ministra Siemiątkowskiego o utworzeniu bezpiecznych stref w siedmiu największych i najbardziej zagrożonych miastach Polski, nie jest pomysłem nowym, powtarzają go następujący po sobie komendanci wojewódzcy. Jednak koncepcja ta nigdy nie została zrealizowana do końca. Minister Siemiątkowski odgrzewa pomysły nie tylko znane od dawna, ale - moim zdaniem - mało efektywne. Tu potrzebne są decyzje bardziej radykalne, a przede wszystkim zwiększenie środków finansowych, technicznych i etatów. Obawiam się, że im dalej od Warszawy, tym obietnice te są coraz mniej wiarygodne. To wygląda jak tragifarsa, gdyż w praktyce miasto ma szanse otrzymać pomoc tylko wtedy, gdy zdarzy się tam jakaś tragedia. Najpierw była Łódź, potem Gdańsk i wreszcie Warszawa. Zbigniew Siemiątkowski obiecując swój samochód, przekroczył barierę śmieszności. Na takie propagandowe i tanie gesty minister nie powinien sobie pozwalać. Tomasz Posadzki, prezydent Gdańska: - Każdą inicjatywę dotyczącą zwiększenia bezpieczeństwa w mieście witamy z zadowoleniem. Ale bądźmy szczerzy. Żeby w naszym mieście obywatele czuli się bezpiecznie nie tylko w specjalnych strefach, ale wszędzie, potrzebne są pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Tymczasem w praktyce wygląda to tak, że osiemdziesiąt pięć procent podatków z Gdańska trafia do budżetu państwa. Pieniądze te powinny być przeznaczone właśnie na bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne obywateli, ale niestety tak nie jest i nie mamy na to wpływu. Decyzje należą do rządu, parlamentu i MSW. Gdyby więc władze miejskie mogły w większym stopniu decydować o tym, na co idą pieniądze podatników, sprawa z pewnością zostałaby rozwiązana. Robimy, co możemy, np. zwalniamy policję z płacenia podatków od nieruchomości, od środków transportu, użyczamy lokali na nowe posterunki et cetera. A jeśli minister doda nam teraz pieniędzy i etatów przyjmiemy to z zadowoleniem. Monika Plińska Fot. Robert Kwiatek lak walczyłem z „Renomą" Bilet pod podeszwę - Z „Renomą" walczyłem przez kilka miesięcy i wygrałem - opowiada pan Stanisław, mieszkaniec Gdańska. - Nawet kolej kulturalnie mnie przeprosiła. - Musiałem dostać się z Malborka do Gdańska - relacjonuje mieszkaniec Gdańska. - Kupiłem bilety na pociąg osobowy. Niestety, spóźniłem się. Wróciłem do kasy i dopłaciłem na pospieszny. Dopłatę wydano mi w takich samych biletach jednorazowych, jakie otrzymałem na pociąg osobowy. Przyszedł konduktor, sprawdził bilety, niczego nie zakwestionował. Gdy już wysiadałem z pociągu zatrzymali mnie kontrolerzy ze spółki „Renoma". Wyciągając bilety jeden mi upadł, a kontroler niepostrzeżenie stanął na nim. W pierwszej chwili tego nie zauważyłem i nerwowo zacząłem szukać biletu po kieszeniach. Oczywiście nie znalazłem. Tak, musiał mi wypaść - olśniła mnie myśl. Poprosiłem panów z „Renomy", aby się rozejrzeli wokół siebie i spojrzeli pod swoje podeszwy. Nie zareagowali. Wypisali mi mandat na 975 tys. starych złotych. Gdy odchodzili zauważyłem, że jeden z nich stał na bilecie. Na nic się zdały natychmiastowe reklamacje; przydeptany dowód trzymałem w ręku. Nie pomogły też interwencje w spółce. Ostatecznie napisałem odwołanie do Północnej DOKP, do biura ds. przejazdów bezbiletowych. Przedłożyłem też bilety. Anulowano wezwanie do zapłaty i przeproszono mnie. Dlaczego jednak przez kilka miesięcy musiałem udowadniać, że me jestem wielbłądem? Przydeptany bilet, zachowałem na pamiątkę. (aks) Mieszkanie w ruinach Pomimo wysokiego standardu życia i doskonałej opieki socjalnej, również V' Norwegii istnieją żebracy. Norweska policja ocenia, że w Oslo codziennie „pracuje" 50 żebraków i zamierza ich usunąć z centrum rmasta podczas sezonu turystycznego. „Dodatkowe patrole będą kontrolować ulice. Żebracy na widok policjanta sami odchodzą ponieważ mają zwykle kryminalną przeszłość. Pieniądze zbierają na zakup narkotyków", twierdzi inspektor Rolf Tor -moen, podkreślając jednak, że „oczyszczenie miasta z żebraków nie będzie łatwe. Jak tylko policjant odchodzi, pojawiają się z powrotem w tym samym miejscu. Zwrócimy się również z apelem do przechodniów aby nie dawali im pieniędzy". W Oslo istnieją dwie kategorie nieprzystosowanych, tzw. uteliggere czyli bezdomni i tiggere, żebracy. Pierwsi są uczciwi lecz nie chcą nigdzie mieszkać z własnego wyboru. Odpowiada im taki slvl życia. Zbierają odpadki w śmietnikach i oczywiście otrzymują pomoc z biura socjalnego. Tiggere są zwykle narkomanami. Minimum socjalne w wysokości 3500 koron miesięcznie wystarcza im zaledwie na kilka dni. W ubiegłym roku poruszenie wywołał artykuł, w którym 33-letnia narkomanka z Oslo przyznała się otwarcie, że żyje z żebrac twa od lat i zarabia średnio 2000 koron dziennie, które w całości przeznacza na zakup narkotykom. Żebractwo nie jest w Norwegii prawnie zabronione. Bez wody i... nadziei W ubiegłym miesiącu w zdemolowanym mieszkaniu przy ul. Czyżewskiego 19 w Gdańsku Oliwie pijący wino okoliczni chuligani, aż wytrzeźwieli ze strachu, kiedy w podłogowej dziurze zobaczyli bombę. Najprawdziwszą, pamiętającą II wojnę światową. Mieszkańcom ta bomba nadal się śni. Co by było, gdyby zdetonowała? - Przynajmniej skończyłyby się kłopoty z waszym wykwaterowaniem - powiedziała pani S., bardzo ważny urzędnik z gdańskiej lokalów-ki. - Obiecywano nam mieszkania na Cygańskiej Górce. Gdy w styczniu wyprowadzali się nasi sąsiedzi, my też szykowaliśmy się do przeprowadzki. I co się okazało? Zapomniano o nas - mówi Teresa Budziszew-ska, lokatorka z pierwszego piętra. - Mieszkamy w tragicznych warunkach. Od grudnia nie ma wody i kanalizacji, przestał działać piec. Wieczorami do pustych lokali na parterze złazi się okoliczna młodzież i przy tanim winku demontuje to, co pozostało. - Boję się, że w każdej chwili podłoga się zarwie i obudzimy się piętro niżej -dodaje jej mąż, Adam. W styczniu z przeznaczonego do rozbiórki domu wykwaterowano sześć rodzin, a pracownicy PGM zaczęli niszczyć pustostany; zerwali podłogi, zdemontowali piece i instalacje. Teraz mogą spać spokojnie, bo na pewno żaden dziki lokator się tu nie wprowadzi. Wkrótce również odcięto dopływ wody, bo pękły rury w opuszczonej części domu. Nikt się nie przejmował, że w budynku pozostały jeszcze trzy rodziny. Zarosłyby brudem, gdyby nie dobre serce sąsiadów z pobliskiej kamienicy. Już trzeci miesiąc chodzą za miedzę, za potrzebą również. Dzieci do wieczora siedzą w szkolnej świetlicy, gdzie ciepło i woda pod ręką. - Urzędnicy mówią, że takich budynków jest w Gdańsku więcej. Mamy czekać. W takich warunkach? Jak to sobie wyobrażają? Mieszkań nie ma - Zainteresują się nami dopiero, gdy któryś z okolicz- nych chuliganów zdemontuje drewnianą konstrukcję nośną i chałupa się zawali - mówi Emilian Licbarski, sąsiad Bu-dziszewskich. - Albo przewierci rurę, a instalacja gazowa jest na wierzchu. Ale nas, nikt nie chce słuchać. Od kilku lat nikt nie zainwestował tu złotówki. Przeznaczony do rozbiórki? -to niech się wali... - słyszeliśmy od urzędników. Sprawa Czyżewskiego przerasta możliwości pracow- gwarantowane takie warunki, jakie były tam przed styczniową eksmisją sześciu rodzin. Był fachowiec z PGM Powiedział, że pogadamy wiosną, jak wszystko odmar-znie - opowiada Adam Budziszewski. - Nikt nie przejął się pismem san.-epidu, w którym inspektorzy wnoszą o zapewnienie nam odpowiednich warunków sanitarnych określonych w przepisach budowlanych. Po interwencji „Dziennika", dyrektor PGM Gdańsk Oliwa, Henryk Gajcy obiecał, że mieszkańcom oliwskiej ru- - Tak wyglądają mieszkania na parterze domu przy ul. Czyżewskiego - pokazuje Adam Budziszewski z pierwszego piętra. ■ Boję się, że kiedyś podłoga się zarwie i obudzimy FotMert Kwiatek ników lokalówki. Mieszkań nie ma i długo nie będzie -taką odpowiedź otrzymali i mieszkańcy, i interweniujący w ich sprawie Wydział Gospodarki Miejskiej. - Te rodziny powinny być już dawno wykwaterowane -twierdzi Jarosław Zieliński, naczelnik wydziału. - Gdy budynek jest w katastrofalnym stanie, każde działanie zmierzające do poprawy warunków bytowych, wiąże się z remontem kapitalnym. A nie będziemy przecież remontować domu przeznaczonego do rozbiórki. Mimo to, mieszkańcy powinni mieć za- dery zapewnione zostaną podstawowe wygody. Jeśli bowiem woda i kanalizacja była w budynku jeszcze jesienią, to powinna tam zostać do czasu wykwaterowania wszystkich lokatorów. O sytuacji powiadomiona zostanie też policja, by funkcjonariusze zwrócili uwagę na to, co się dzieje w pustych i zdewastowanych mieszkaniach na parterze. - A nam pozostaje czekać? - dopytują mieszkańcy, w nadziei, że usłyszą pierwszy raz od wielu miesięcy odpowiedź przecząca. Maciej Wośko mam 22 mm* IM LAT - KINA GDAŃSK, Neptun ul. Długa: Słodko - gorzki, pol. 15 1., g. 10, 14, 16, 18; Księżniczka łabędzi, USA, bo. (dubbing), g. 12; Amerykański prezydent, USA, 15 1., g- 20 Kameralne, ul. Długa: Dzieje Mistrza T wardowskiego, pol., od 12 1., g. 11; Listonosz, wł., 15 1.,. g. 13; Babe - świnka z klasą, I USA, bo., g. 15.15; Bravereart - j Waleczne serce, USA, 15 1., g. 17; Carrington, ang.,18 1., g. 20 Helikon, ul. Długa: (remont) Żak, Wały Jagiellońskie: II post-ino, wł., 15 1., g. 17; Przynęta, fr„ 15 l.,g. 19.15 Znicz, (ul. Szymanowskiego): Tajna broń, USA, 15 1., g. 15; Rozważna i romantyczna, USA, 15 l.,g. 17; Kasyno, USA, 18 1., g. 19.30 Zawisza (ul. Słowackiego 3): Pa-wer Rangers, USA, bo., dubbing, g. 13; Tato, pol., 15 1., g. 14.30, 18; Don Juan de Marco, USA, 15 1., g. 16.30; Tajna broń, USA, 15 1., g. 20 Bajka, ul. Jaśkowa Dolina: Młodzi gniewni, USA, 15 1., g. 16, 17.45; Waleczne serce - Brave-heart, USA, 151.,g. 19.30 SOPOT, Bałtyk, ul. Boh. Monte Cassino 30: Co wydarzyło się w Madison County, USA, 15 1., g. 15.30; Koniec niewinności, USA, 15 l.,g. 17.45,20 Polonia, ul. Boh. Monte Cassino 55: Koniec niewinności, USA, 15 1., g. 15.30; Co wydarzyło się w Madison County, USA, 15 1., g. 17.30; Nic śmiesznego, pol., 18 l.,g. 20 GDYNIA, Warszawa, ul. Świętojańska: Słodko - gorzki, pol., 15 1., g. 10, 12, 16, 18; Dzieje Mistrza Twardowskiego, pol., 12 1., g. 14; Amerykański prezydent, USA, 15 l.,g. 20 Goplana, Skwer Kościuszki: Dzieje Mistrza Twardowskiego, ! pol., 12 1., g. 16; Koniec niewinności, USA, 15 l.,g. 18,20 GRABÓWEK, Fala: Śnięty Mikołaj, USA, bo., dubbing, g. 15.30; Mortal Kombat, USA, 12 1., g. 17.30; Tato, pol., 15 1., g. 19.30 WEJHEROWO, Świt: Jade, USA, 151. PRUSZCZ GD., Ikar (Powstańców Warszawy): Zabójcy, USA, 15 l.,g. 18,20 Krakus: Babe - świnka z klasą, USA, bo., g. 16.30; Goldeneye, USA, 15 1., g. 18.30 KOŚCIERZYNA, Rusałka: Ace Ventura USA, 12 1., g. 17; Młodzi gniewni, USA, 15 1., g. 19 TCZEW, Wisła: Jumanji, USA, 12 1., g. 18; Czysta gra, USA, 15 l.,g.20 STAROGARD GD., Sputnik: Uwolnić orkę, USA, bo., dubbing, g. 14.30; Ace Ventura -Zew Natury, USA, 12 1., g. 16, 18; Nagła śmierć, USA,15 1., g. 20 ELBLĄG. Światowit: Despera-do, USA, 15 1., g. 16, 18; Waleczne serce - Braveheart, USA, 15 1., g. 20 Syrena: Ace Ventura, USA, 12 l.,g. 16,18,20 KWIDZYN, Kinoteatr. Ojciec narzeczonej, USA, 15 1., g. 17.45; Show girls, USA, 181., g. 20 MALBORK, Klubowe: Jumanji, USA, 12 1., g. 17; Desperado, USA, 15 1., g. 19 NOWY DWÓR GDAŃSKI, Żuławy: Clueless, USA. 121., g. 17 „Toy story' Pierwszy w historii kina pełnometrażowy film animowany zrealizowany w całości techniką komputerową. Powstał w wytwórni Walta Disneya i stał się filmową sensacją. Opowiada o świecie zabawek, które pod nieobecność ludzi żyją swoim życiem. W niedzielę w kinach „Neptun" w Gdańsku i „Warszawa" w Gdyni odbędą się przedpremierowe pokazy tego filmu. PIF „Neptun" przygotował po 10 podwójnych zaproszeń do każdego z kin. W sprawie biletów do „Neptuna" dzwonimy dziś w godz. 11 - 11.15 do naszego Biura Konkursów pod nr 31-35-66. Zaproszenia do „Warszawy" czekają dziś w godz. 9 - 15 w gdyńskim oddziale naszej redakcji przy ul. Świętojańskiej 141. II Koniec niewinności" Nowy obyczajowy film amerykański z Melanie Griffith, Demi Moore i Ritą Wilson w rolach głównych. Cztery przyjaciółki spotykają się po 20-letniej przerwie. Lekarka, pisarka, aktorka i pani domu wspominają zdarzenia, które ostatecznie zamknęły w ich życiu etap beztroskiego dzieciństwa. Demi Moore jest producentką tego filmu opartego na autobiograficznym scenariuszu Marlene King. Film wyświetla w niedzielę kino „Bałtyk" w Sopocie, a dwa podwójne zaproszenia czekają dziś w godz. 9 - 15 w naszym sopockim oddziale przy ul. Kościuszki 61. „Rozważna i romantyczna" Filmowa adaptacja powieści Jane Austen o perypetiach uczuciowych dwóch zubożałych po śmierci ojca panien na wydaniu. W roli jednej z sióstr Emma Thompson, która jest także autorką filmowego scenariusza. Epicka opowieść rozgrywająca się w pięknych plenerach XIX-wiecznej angielskiej wsi, zrealizowana według najlepszych klasycznych reguł. Trzy dwuosobowe zaproszenia na niedzielę do kina „Znicz" czekają dziś w naszym Biurze Konkursów na telefoniczne potwierdzenie. Dzwonić trzeba pod nr 31-35-66 w godz. 11 - 11.15. „Co się wydarzyło w Madison Couniy" Psychologiczno-obyczajowy film w reżyserii Clinta Eastwo-oda, który gra też jedną z głównych ról. Obok niego - Meryl Stre-ep. Film jest adaptacją książki Jamesa Wallera, która przed czterema laty stała się literackim bestsellerem. Opowiada historię romansu dwojga dorosłych ludzi, którzy spotkali się przypadkowo, a ta znajbMość Zaważyła na całym fedkl^yłn^ćiu! Film zobaczyć można niedzielę na ekranie kina „Polonia" w Sopocie. Dwa podwójne zaproszenia odebrać można dziś w godz. 9 -15 w sopockim oddziale naszej redakcji przy ul. Kościuszki 61. II Młodzi gniewni // Michelle Pfeiffer we współczesnym amerykańskim „poemacie pedagogicznym". Jako nauczycielka ma bardzo trudne zadanie, bo trafia jej się klasa tak zwanej trudnej młodzieży. Ale pani profesor, która służyła wcześniej w piechocie morskiej, nie zraża się i nie załamuje. Niekonwencjonalne metody działania zjednują jej zaufanie młodzieży, ale budzą sprzeciw dyrekcji szkoły... Film wyświetla w niedzielę kino „Bajka" we Wrzeszczu, które prezentuje także „Waleczne serce" z Melem Gibsonem. Na oba seanse mamy po jednym podwójnym zaproszeniu. Bilety otrzymają ci Czytelnicy, którzy dziś w godz. 11 - 11.15 dodzwonią się do naszego Biura Konkursów, nr 31-35-66. II Słodko gorzki // Film obyczajowy prod. polskiej w reżyserii Władysława Pasikowskiego i wg jego scenariusza. W rolach głównych: Rafał Olbrychski, Rafał Mohr, Anita Werner. Ani słodki, ani gorzki, lecz kiepski jest najnowszy film Władysława Pasikowskiego, który tak błyskotliwie zadebiutował „Krollem", a potem zrealizował dwa kasowe przeboje - „Psy". Niezależnie od oceny tych trzech obrazów, trudno było odmówić ich twórcy narracyjnego talentu. Dyskutować bowiem można nad tematyką i formą, ale brutalne, ostre w wyrazie i nierzadko cyniczne w wymowie kino Pasikowskiego miało do tej pory wartką akcję, zawrotne tempo i dobrą dramaturgię. Tymczasem „Słodko gorzki" jest przede wszystkim dość nudny, czym zaskakuje najbardziej. Zamysł intrygi pozwalał bowiem zbudować całość naprawdę trzymającą w napięciu, a przy tym zarówno wzruszającą jak i niosącą ważne przesłania natury obyczajowej. Akcję swego nowego filmu wpisał bowiem Pasikowski w środowisko młodzieży szkolnej, a głównemu bohaterowi, klasowemu prymusowi, Matowi (Rafał Mohr), przydzielił rolę detektywa, a równocześnie jedynego sprawiedliwego. Tylko Mateusz przejął się samobójstwem klasowego kolegi „Bąbla" i tylko on próbuje znaleźć przyczynę tego dramatycznego kroku. Takie „prywatne śledztwo" to nie tylko istotna w fabularnym ciągu zagadka, czekająca na wyjaśnienie. To także pretekst do pokazania grupy młodzieży w bliższej perspektywie i skupieniu uwagi na paru wybranych z grupy osobach. To wszystko Pasikowski niby robi, ale jakoś nad wątkami nie panuje. W końcu orientujemy się, co chciał powiedzieć o młodzieży przedwcześnie dojrzałej i nie mogącej tej dojrzałość udźwignąć, o samotności bogatych młodych ludzi, nie znajdujących oparcia ani w domu, ani wśród pedagogów. Nauczycieli charakteryzuje tendencyjnie, odmalowując satyrycznie bardzo grubą kreską, co młodej widowni może nawet schlebiać. Postaci matematyczki (Jadwiga Jankowska-Cieślak) rzucającej na lekcjach „mięsem" i mało wybrednego w słowach dyrektora (Marek Kondrat) zostały ukazane w sposób karykaturalny, a cała szkoła i klasa „złotej młodzieży" też dość odbiega od typowości. Ale załóżmy, że na użytek filmu artysta ma prawo do kreowania pewnej przerysowanej czy nawet plakatowej rzeczywistości, pod warunkiem, że będzie ona przekonująca. Tu natomiast paskudnie „rozłazi się" cała intryga i w końcu odnosimy wrażenie, że film powstał jako pretekst do eksponowania urody i długich nóg Pauliny, czyli Anity Werner oraz uczniowskiej, wulgarnej i monotonnej w tej wulgarności „nowo-mowy". Filmowy świat nie przekonuje nas - jawi się dosyć jednostronnie, w czym udział zasadniczy ma słownictwo, jakim operują bohaterowie oraz ich zainteresowania (rekordy w całowaniu) i łóżko. Jest wprawdzie parę scen, które sygnalizują autentyczne dramaty tych młodych ludzi grzęznących w pułapce pozy na dorosłość, samotnych i mimo wszystko spragnionych czegoś więcej niż seks, ale, niestety, to margines tej filmowej opowieści. I źle wykorzystana szansa. Marne jest też filmowe aktorstwo mimo paru znanych nazwisk w epizodach i na dalszym planie. Jedyna naprawdę ciekawa rola to „Marlon" Rafała Olbrychskiego, któremu udało się zbudować postać malowniczą i zarazem interesującą, bo niejednowymiarową. j Nowy film Władysława Pasikowskiego obejrzeć można w kinie „Neptun" w Gdańsku i „Warszawa" w Gdyni. Cztery podwójne zaproszenia na niedzielę do,Neptuna" czekają dziś na telefoniczne potwierdzenie w naszym Biurze Konkursów. Dzwonimy w godz. 11-11.15 pod nr 31 -35-66. Po dwa podwójne zaproszenia do gdyńskiej „Warszawy" (i jeszcze jedno dwuoobowe na amerykański film „Prezydent - miłość w Białym DO-mu") można zgłosić się dziś w godz. 9 - 15 w oddziale naszej redakcji przy ul. Świętojańskiej 141 w Gdyni. GDAŃSK: Wybrzeże, Scena duża (Targ Węglowy): Poskromienie złośnicy, pt., sob., niedz. g. 18 Miniatura (ul. Grunwaldzka 16): Cudowńa lampa Aladyna, pt. g. 10; niedz. g. 12; Fernando, pt. i sob. g. 12 SOPOT, Kameralny (ul. Boh. Monte Cassino): Tutam, pt., sob., niedz. g. 18 GDYNIA: Miejski (ul. Bema 26) - pt.: Kwartet dla czterech aktorów, g. 18; Sax Club - Marianna Wróblewska, Włodzimierz Nahorny - recital, g. 21; sob.: Wieczór kabaretowy - Nie przerywajcie zabawy, g. 20; niedz. Bawimy się w teatr, g. 12; Wieczór Kabaretowy - Nie przerywajcie zabawy, g. 18 Muzyczny, Scena duża (pl. Grunwaldzki 1): Wieczór Jerzego Gruzy, sob.i niedz. g.18 ELBLĄG, Dramatyczny: przerwa MUZYKA GDAŃSK, Państwowa Filharmonia Bałtycka (al. Zwycięstwa 15): Koncert Symfoniczny Orkiestry PFB - dyrygent - Vladi-mir Kiradjiev. W programie: J. Brahms - II Koncert fortepianowy B-dur 83; D. Szostakowicz -V Symfonia d-moll; pt. godz. 19 sala PFB Gra Collegio Antico W sobotę o godz. 18 w siedzibie Centralnego Muzeum Morskiego na wyspie Ołowian-ce odbędzie się dziesiąty koncert z cyklu „Muzyka na wodzie". W programie zatytułowanym „Niczego nie żałuję" wystąpi krakowski Zespół Muzyki Dawnej Collegio Antico. Grupa zaprezentuje utwory z epoki renesansu. Słowo o muzyce - Piotr Orawski. Patronat specjalny nad koncertem sprawuje wojewoda Maciej Płażyński. W czasie koncertu zbierane będą pieniądze na odbudowę Kościoła św. Jana w Gdańsku; na ofiarodawców czekają niespodzianki. (KI.) W „Miniaturze" Po angielsku Jutro na scenie Teatru „Miniatura" w Gdańsku rozpocznie się tydzień teatrów anglojęzycznych. Impreza odbywa się po raz jedenasty, a po raz piąty - w Gdańsku, gdzie jej głównym organizatorem jest zespół Maybe Theatre Company. I jego spektal zatytułowany „Ali we need is love" otworzy 0 godz. 19 cykl prezentacji 11. Festiwalu Teatrów Anglojęzycznych. W niedzielę zaś wystąpią jego kolejni uczestnicy -grupy z Torunia i Lublina oraz profesjonalny teatr z Ontario w Kanadzie. W sumie w tegorocznym festiwalu weźmie udział jedenaście grup polskich (z Torunia, Wrocławia, Lublina, Poznania, Koszalina, Łodzi, Chełma 1 Gdańska) i dwie profesjonalne zagraniczne. Spektaklom towarzyszyć będą warsztaty teatralne prowadzone przez brytyjskich gości - pisarzy, reżyserów i akto-rów. (aj) Pziś w PFB Koncert symfoniczny • Paweł Rydel • Yladimir Kiradijev • Orkiestra PFB Dziś o godz. 19 w salt przy al. Zwycięstwa 12 we Wrzeszczu odbędzie się koncert symfoniczny. Orkiestrę Państwowej Filharmonii Bałtyckiej poprowadzi Yladimir Kiradi-jev. Jako solista wystąpi młody gdański pianista, Paweł Rydel. W programie usłyszymy: Koncert fortepianowy B-dur J. Brahmsa oraz Symfonia nr 8 c-moll op. 65 D. Szostakowi- cza. Vladimir Kiradijev dwukrotnie występował już w Gdańsku z Orkiestrą PFB. Artysta, urodzony w Bułgarii, ukończył z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Sofii w dwóch specjalnościach: dyrygentury i kompozycji. W latach 1984-87 był dyrektorem muzycznym opery w Sliven w Bułgarii, a następnie do 1990 roku - dyrygentem, w dwa lata później został dyrektorem muzycznym wiedeńskiej orkiestry Residenz, którą to funkję pełni do dziś. Paweł Rydel jest studentem roku dyplomowego Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku w klasie prof. Waldemara Wojtala. Jest laureatem m. in. drugich nagród (pierwszych nie przyznano) Ogólnopolskiego Konkursu o Stypendium im. F. Liszta we Wrocławiu (1991) i Ogólnopolskiego Konkursu im. I.J. Paderewskiego w Bydgoszczy (1994), jest również laureatem Estrady Młodych Festiwalu Pianistyki Polskiej w Słupsku (1994). W tym roku otrzymał stypendium Towarzystwa im. F. Chopina. Dla tych Czytelników, którzy przyjdą dziś o godz. 9 do Działu Promocji (pokój 201 „B") do Domu Prasy przy Targu Drzewnym 3/1, PFB ufundowała pięć podwójnych zaproszeń na dzisiejszy koncert. (KI.) W Galerii „Koło" Fragmenty // 9T1I ------ ..................... * •? -1 * 1 TW.1 ImmMm Krzysztof Wróblewski zestawia kompozycje przedstawiające rzeczywistość zab^: Fot. Robert Kwiatek W Galerii Zarządu Okręgu Związku Polskich Artystów Plastyków „Koło" przy ul. Piwnej 66/67 czynna jest wystawa malarstwa Krzysztofa Wróblewskiego pt. „Fragmenty". Zaprezentowany cykl prac powstał w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy i jest kontynuacją poprzednich działań artysty. We „Fragmentach", podobnie, jak „Księgach", „Ogrodzie pomyłek" i „Stopniach", artysta zestawia obok siebie - zaczerpnięte z fotografii fragmenty rzeczywistości z kompozycjami abstrakcyjnymi, złożonymi z rzędów trójkącików. Zdjęcia, w większości jego własne, utrwalające widoki i ludzi, są tylko pretekstem do stworzenia kompozycji. W każdym z obrazów występuje wiele motywów, które zatracają swój pierwotny sens, nabierając nowych znaczeń. Artysta powiedział, iż „wszystko jest jednym - dosłownością i wieloznacznością". Krzysztof Wróblewski ukończył gdańską Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych, dyplom uzyskał w 1987 roku w pracowni prof. Kazimierza Ostrowskiego. Pracuje jako wykładowca na Wydziale Architektury i Urbanistyki Politechniki Gdańskiej. Ostatnio prezentował swoją twórczość w nie istniejącej dziś Galerii „Foss" w Gdańsku. (KK) W Bazylice Św. Brygidy Requiem J. Brahmsa W niedzielę o godz. 19.15 w Bazylice Św. Brygidy w Gdańsku wykonane zostanie Niemieckie requiem Johannesa Brahmsa. Wystąpią artyści polscy i niemieccy. Usłyszymy solistów: Mariolę Szymaszek -sopran i Maxina Wernera - baryton. Grają połączone orkiestry Szkoły Muzycznej II stopnia im. F. Chopina we Wrzeszczu i Liceum Muzycznego im. A. Rubinsteina w Bydgoszczy, śpiewają chóry Musikverein Witten e.V. i Chorkreis Dort-mund-Oespel. Chóry przygotował Heinrich Karl Klein. Całość poprowadzi Grzegorz Sutt. Koncert jest wynikiem współpracy kulturalnej pomiędzy partnerskimi miastami -Tczewem i Witten. Program ten wykonali ci sami wykonawcy, a dyrygował wtedy H. K. Klein, w listopadzie ubiegłego roku w Witten i w Dortmundzie. ^ j£ j W Teatrze „Wybrzeże" Kasia złośnica „Tutam" Kasia (Dorota Kolak) w „Poskromieniu złośnicy" Williama Szekspira w rei Anny Polony- Fot. Małgorzata Bramorska-Fogiel Inscenizacja szekspirowskiej komedii, dokonana przez Annę Polony, miała premierę na scenie kameralnej w Sopocie. Teraz Teatr „Wybrzeże" przedstawia ten spektakl na dużej scenie przy Targu Węglowym. W piątek, w sobotę i niedzielę - o godz.18. „Poskromienie złośnicy" to opowieść o Katarzynie (Dorota Kolak), pannie kłótliwej, wyjątkowo złośliwej i z wielkim temperamentem. Złośnica wydaje się żywiołem nie do okiełznania. Wszyscy boją się jej agresji, schodzą Kasi z drogi lub poddają terrorowi. Jak poradzi z nią sobie Petruchio? Grał go dotychczas Jacek Mikołajczak, który jednak obecnie występuje w Warszawie. Zastępuje go w tej roli Grzegorz Gzyl, który do „Wybrzeża" przeniósł się z Teatru Muzycznego w Gdyni. Na gdańskiej scenie zagrał już z powo- dzeniem Piotrusia Pana oraz Louisa w „Aniołach Ameryki". Teatr Kameralny w Sopocie proponuje natomiast w tym samym czasie znakomitą komedię Bogusława Schaeffera - „Tutam". Jest to błyskotliwa, dynamiczna i naprawdę zabawna (choć również podszyta poważniejszą refleksją) opowieść o relacjach między dwojgiem bliskich sobie ludzi. O miłości - po prostu. Dwie pary grane przez tych samych aktorów - Ewę Kasprzyk i Mirosława Bakę - należą do różnych środowisk i swoje emocje zupełnie inaczej wyrażają. Jedna para - to kelnerzy, duga - intelektualiści spotykający się w restauracyjce, w której obsługują ci właśnie kelnerzy. Akcja dzieje się na dwóch planach - w iokalu i w jego kuchennym zapleczu - „tu" i „tam". Stąd tytuł sztuki, którą na sopockiej scenie wyreżyserowała Barbara Sass. (aj) Goście Sax-Clubu W piątek o godz. 21 w Sax-Clubie, w Teatrze Miejskim przy ul. Bema w Gdyni odbędzie się koncert w wykonaniu znakomitej wokalistki jazzowej Marianny Wróblewskiej, której towarzyszyć będzie Włodzimierz Nahorny. Fot. ze zbiorów prywatnych Marianna Wróblewska karierę rozpoczęła w 1968 roku po zdobyciu pierwszego miejsca na festiwalu „Jazz nad Odrą". Śpiewała z zespołami Mieczysława Kosza, Włodzimierza Nahorne-go, Zbigniewa Namysłowskiego oraz w repertuarze soul i pop z „Ramą 111". Wielokrotnie występowała na „Jazz Jambore", na festiwalach i w klubach całej Europy. Nagrała sześć płyt. Ostatnio koncertowała w Anglii i Stanach Zjednoczonych. Włodzimierz Nahorny pianista, saksofonista, kompozytor i aranżer, jest absolwentem Liceum Muzycznego w Sopocie i ówczesnej Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Gdańsku. Debiutował w gdańskim „Żaku" w pierwszej połowie lat 60. w Big-Bandzie Jana Tomaszewskiego i Kwartecie Ryszarda Kruzy. Sławę zdobył po sukcesie na II Festiwalu „Jazz nad Odrą" w 1965 roku. Współpracował z zespołami Andrzeja Trzaskowskiego i Andrzeja Kurylewicza. Został laureatem Mię-dzynarodowegp Festiwalu Jazzowego w Wiedniu w 1967 roku. Występował na wszystkich jazzowych festiwalach europejskich. Jest autorem wielu opracowań muzyki filmowej, teatralnej, komponuje utwory jazzowe i rozrywkowe. To on jest autorem przeboju „Jej portret". Ostatnio wraz z gitarzystą Krzysztofem Wolińskim nagrał płytę „Ich portret", wydał rówież płytę kompaktową z kolędami własnej kompozycji. (K.K.) MUZEA i WYSTAWY GDAŃSK: Narodowe, ul. Toruńska - Czynne niedz., śr., czw., pt., sob. w g. 9-15; wt. w g. 10-16; Narodowe (Pałac Opatów w Oliwie, ul. Cystersów 15): Galeria stała: Polska Sztuka Współczesna; Czasowa: Zdzisław Beksiński - Obrazy z lat 1983-1994; Galeria Pałacowa - Stanisław Fijałkowski - malarstwo; Salon Mistrzów - Jerzy Panek - drzeworyt; Polskie szkło unikatowe; Salon Karykatury - Jan Solka - rysunek; Galeria Promocyjna - Maria Di-duch - malarstwo. Czynne wt.-sob. 9-16, niedz. 10-16; Archeologiczne, wystawa stała: Pradzieje Pomorza Gdańskiego; czasowa: Magia bursztynu. Schorzenia ludności w pradziejach; numizmatyczna: Jubileuszowe medale miasta Gdyni. Czynne wt., czw., pt. w g. 9-16; śr. 10-17; sob. i niedz. 10-16; Poczty i Telekomunikacji, pon.-pt. g. 10-16; sob. i niedz. 10.30-14; we wtorki nieczynne; Etnog raficzne w Oliwie: „Dawne rybołówstwo ludowe Pomorza Wschodniego"; czynne wt .-niedz. 9-15; Muzeum Historii Miasta Gdańska - Ratusz Głównego Miasta (ul. Długa 47) - wystawa „Grenlandia dzisiaj". Czynne wt., śr., czw., sob. 10-16; niedz. 11-16; Centralne Muzeum Morskie i jego oddziały - Żuraw, budynek „B", statek-muzeum „Sołdek", wt.-pt. g. 9.30-16; sob .-niedz. 10-16 GDYNIA: Marynarki Wojennej (bulwar Nadmorski), g. 10-16; Oceanograficzne i Akwarium Morskie (al. Zjednoczenia 1), codz. g. 10-17; Dar Pomorza, g. 10-16; Muzeum Miasta Gdyni, Pawilon Wystawowy, ul. Waszyngtona 21 - Wystawa stała: Morski rodowód Gdyni; wystawa czasowa: Dawne na nowo odkrywane. Tatcz£zna. Czynne g. 11-17, oprócz pon.; Domek Abrahama, ul. Starowiejska 30: „Antoni Abraham - Gdynia-wieś". Czynna w g. 1 1-17 codz. oprócz pon. BĘDOMIN. Hymnu Narodowego, wt.-sob. w. g. 9-15; niedz. 10-15 TCZEW. Wisły, codz. wg. 10-16; czw. 10-18 PELPLIN. Muzeum Diecezjalne, ul. Ks. Biskupa Dominika 11, czynne wt.-sob. w g. 11-16, w niedz. 10-17. PUCK. Ziemi Puckiej, codz. w g. 9-15, wt. nieczynne, sob., niedz. g- 9-13 WDZYDZE: Park Etnograficzny, czynne wt.-niedz. w g. 10-15 WIELE. Ziemi Zaborskiej, w g. 9-16 HEL. Rybołówstwa, w g. 9-16 GNIEW. Muzeum Archeologiczne. Zamek, w g. 10-17 (oprócz pon.) STAROGARD. Ziemi Kociew- skiej, pon.-pt. w g. 10-15, niedz. 10-14 ELBLĄG. Państwowe, bulwar Zygmunta Augusta. Wystawy archeologiczne. Nim powstał Elbląg. Dzieje Elbląga 1237-1947. Elbląskie rzemiosło artystyczne XVII-XIX wiek. Sztuka sakralna Elbląga i okolic. Truso i Elbląg -archeologia olśniewa, wt.-sob. w g. 8-16, niedz. w g. 10-16 (kasa do g. 15) KWIDZYN. Zamkowe, ul. Katedralna 1. Wystawy: Współczesna sztuka ludowa. Exlibris współczesny, czynne wt.-niedz. g. 9-15 MALBORK. Zamkowe, ul. Hibnera 17 w g. 9-15 (oprócz pon.), tereny zamkowe do g. 16 (kasy w g. 9-14.30) FROMBORK. M. Kopernika. Katedra - pon., wt., sob. w g. 9-16, Pałac - wt., sob., niedz. w g. 9-16, Wieża - pon., wt., sob., niedz. w g. 9-16; Szpital św. Du- cha, wt., sob. w g. 9-16 (Kasa gł. w g. 9-15.30) SZTUTOWO. Muzeum Stutthof, w g. 8-15 NOWY DWÓR GDAŃSKI, Muzeum Żuławskie, ul. Kopernika 17, czynne codz. w g. 13-18 WYSTAWY GDAŃSK: Zeidler Art Gallery, ul. Długa 81 - stała kolekcja dzieł sztuki dawnej polskiego i europejskiego kręgu kulturowego, ul. Ogarna 65 - kolekcja grafiki, rysunku, plakatu oraz antykwariat. Galerie czynne g. 11-18, sob. 11-15, niedz. nieczynne Żak (Wały Jagiellońskie 1): Dariusz Sitek - rzeźba. Czynne codz. prócz sobót i niedziel w godz. 12-16 Galeria Sztuki - „Sień Bieda" (ul. Długi Targ 36) - grafika z cyklu „Adam i Ewa" Elżbiety Kowal-skiej-Matuszewskiej. Wystawa czynna codz. (oprócz niedziel) w g. 12-18 Galeria „DIORAMA" (Podbie-lańska 1, b. hotel „Monopol") pt. g. 17; czynna pon.-pt. w g. 11-18; sob.11-14 Gdańska Galeria Fotografii (ul. Grobla I/róg św. Ducha): Zdzisław Pacholski, Heroizm widzenia. Czynne: wt-pt g. 11-17 z przerwą 13.30-14, sob i niedz. 11-16. Nadbałtyckie Centrum Kultury, Dom Aukcyjny - Ratusz Staromiejski (ul. Korzenna 33/35) -Stała kolekcja malarstwa i grafiki, meble, zegary, rzemiosło artystyczne oraz wydawnictwa artystyczne. Czynne codz. g. 11-19, sob. g.11-15 Galeria NCK - wystawa litografii Zbigniewa Gorlaka. Czynna codz. w g. 10-18. Autorska Galeria Rzeźby, Gdańsk, ul. Pomorska 68 d - Wystawa retrospektywna Józefa Sarnowskiego. Czynna wt.-sob. g. 12-17 Zabytkowa Kuźnia Wodna nad Potokiem Oliwskim (Oliwa, ul. Bytowska la). Czynna g. 10-15 SOPOT: Galeria „Triada" (Boh. Monte Cassino 36) - wystawa zbiorowa twórców Wybrzeża: malarstwo, grafika, ceramika, rzeźba, unikatowa biżuteria artystyczna. Czynna pon.-pt. g. 11-18;sob.11-16 Państwowa Galeria Sztuki (ul. Powstańców Warszawy 2-6) i Vitra Design Museum w Weil am Rhein (Niemcy): wystawa Franka O. Gehry (USA) „Design i Architektura".. Wystawa czynna będzie codz. w g. 11-18 (oprócz pon.) 6.00 Kawa czy herbata? 7.45 V. I. P. - rozmowa Jedynki 8.00 „Moda na sukces" [203] - serial 8.30 Szaleństwa teatralne 9.00 Wiadomości 9.10 Mama i ja 9.25 Domowe przedszkole 10.00 „Star Trek - stacja kosmiczna" [12/20] - serial s f prod. USA 10.45 Muzyczna Jedynka 11.00 Zrób to tak jak my - Torba czy kamizelka 11.15 Od niemowlaka do przedszkolaka 11.30 U siebie 12.00 Wiadomości 12.10 Agrobiznes 12.15 Magazyn Notowań - co jedzą bakterie - Biogazownia po duńsku 12.40 Blok programów społecznych 12.45 Książki, które wstrząsnęły światem - „Tezy" Marcin Luter 13.00 Szkoły za oceanem - Jeden uniwersytet dla wszystkich 13.15 Szkoły twórcze - Uczniowie i nauczyciele 13.35 Wiedzieć znaczy żyć 16/ 13.45 Tu jest ojczyzna - Kurpiowskie złoto 14.00 Jeśli nie Oxford, to co. 14.10 Seks - wizja - Manowce seksu 14.30 Jeśli nie Oxford, to co? /finał/ 15.00 Muzyczna Jedynka 15.30 „Moda na sukces" [203] - serial 16.00 Dla młodych widzów - Riff/3/ - magazyn rockowy 16.25 Dla dzieci: Ciuchcia 16.50 Kalendarium XX wieku 17.00 Teleexpress 17.20 „Tata, a Marcin powiedział. " Twarz czy nazwisko 17.30 Goniec - tygodnik kulturalny 17.45 Test - magazyn konsumenta 18.05 Randka w ciemno - zabawa qu-izowa 18.50 Przeboje kabaretów 19.00 Wieczorynka „Benjamin Blum- chen" - serial anim. 19.30 Wiadomości 7.00 Panorama 7.10 Sport telegram 7.15 Poranny magazyn Dwójki 7.50 Akademia zdrowia Dwójki 8.00 Panorama 8.10 Dzień dobry, tu Gdańsk 8.30 „Pełna chata" /35/ - serial komediowy prod. USA 9.00 Świat kobiet - magazyn 930 „Świat, który nie może zaginąć" ■ „Grzechotnik" serial dok. prod. angielskiej 9.55 „Pan Magoo" - serial anim. 10.00 Co jest grane ? 10.25 Teatr TV Aleksander Gelman „Ławeczka" /powt. / reż. Maciej Wojtyszko, wyk. Joanna Żółkowska, Janusz Gajos 11.50 Moje książki - Piotr Dumała 12.10 „Andrzej Wajda - co dalej?" /powt. / 12.35 „Fraszki o perkusji" - pr. muzyczny 13.00 Panorama 13.20 „Złoto Alaski" [8/13] - serial 14.15 Clipol 14.45 Muzyczne nowości Dwójki 14.55 Powitanie 15.00 „Wilczek" /18/ - serial anim. 15.25 Akademia zdrowia Dwójki 15.40 Brzóska show 7.55 Program dnia 8.00 Panorama 8.10 Dzień dobry, tu Gdańsk 8.30 Trójmiejski serwis inform. 8.40 Studio Trójki 8.50 Co mnie gryzie? (powt.) 9.15 Radź sobie sam (powt.) 9.30 Program o zdrowiu -Oddział Dziecięcy w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym (powt.) 9.40 Sport w Trójce (powt.) 10.10 Damskie głosy (powt.) 10.35 Kocham moje miasto (23) Bangkok (powt.) 10.50 „Miód i pszczoły" (149) -„Powrót do normalności" (powt.) 11.20 „Niebezpieczna" ode. 23/150 - serial (powt.) 12.05 Wielkie przestępstwa XX wieku ode. 12 „Charles Starkweather" (powt.) 12.30 „Napad w biały dzień" - komedia sens. (powt.) 13.25 Historia kwiatami pisana -film (powt.) 14.15 45 minut-mag. młodzieżowy 15.00 Panorama 15.10 „Przygody Małego Księcia" ode. 13/26 - anim. 15.35 Zgadnij, jakie to zwierzę 10/12 - „Najbardziej tajemnicze zwierzę Aftyki" cz. II 7.00 Panorama 7.10 Dzień dobry z Polski 9.00 Wiadomości 9.10 Program dnia 9.15 Krzyżówka szczęścia - teleturniej (powt.) 9.45 Sześć milionów sekund ode. 2/19/ - serial (powt.) 10.15 Czarne chmury ode. 6 /10/ -„Intryga" - serial prod. polskiej, reż. Andrzej Konic /napisy w języku angielskim/ (powt.) 11.10 Blok pr. edukacyjnych 12.00 Wiadomości 12.10 Program dnia 12.15 WSPOMNIEŃ CZAR: Do-dek na froncie - film archiwalny prod. polskiej (1936r., 82„), reż. Michał Waszyń-ski, wyk. Adolf Dymsza, Józef Orwid, Mieczysława Ćwiklińska, Michał Znicz i inni /napisy w języku angielskim/ (potw.) 13.50 Program publicystyczny 14.15 Diariusz - magazyn rządowy 14.25 Rozmowa dnia 14.55 Powitanie, program dnia 15.00 Panorama 15.20 „Na planie SNU" - reportaż 15.40 5 - 10 - 15 - program dla dzieci i młodzieży 16.20 Gość TV Polonia 16.30 Magazyn kulturalny 16.45 Przegląd prasy polonijnej 17.00 Teleexpress 17.15 Film animowany dla dzieci 17.45 Krzyżówka szczęścia 18.15 Radio Romans ode. 10 1321 Premiera - serial prod. /napisy w języku angielskim/ 18.45 Auto - Moto - Klub - magazyn sportów motorowych 19.00 Hity satelity 19.20 Dobranocka: Przygody Bolka i Lolka - film animowany 19.30 Wiadomości 7.00 HALOGRA1MY 7.20 Ye! Ye! Ye! - magazyn muzyczny 7.30 Kalambury - program rozrywkowy 8.00 „Grand Prix", ode. 40 -anim. 8.20 Klub Lady Fitness - magazyn mody 8.30 „Webster", ode. 82 - serial komediowy 9.00 „Ziemia 2", ode. 2/20 - serial science-fiction 10.00 „Za wszelką cenę" ode. 117/118 - telenowela 11.00 Tylko dla dam 11.30 Plus Minus - pr. publicystyczny 12.00 4 x4- magazyn motoryzacyjny 12.30 Sztuka sprawiedliwości - magazyn prawniczy 13.00 Magazyn sportowy 14.00 Moto wiadomości 14.30 Pamiętnik nastolatki 15.00 HALOGRA1MY 15.20 Ye! Ye! Ye! - program muzyczny dla dzieci 15.30 „Czarodziejka z księżyca", ode. 37 Kanał 57 w FI K 7.00 Bliżej Europy 7.30 Bajki 8.00 W świecie muzyki 8.45 Giełda pracy 8.50 Film animowany dla dzieci 9.30 Film fabularny 11.00 Kalejdoskop 11.30 W świecie muzyki 13.00 Sport, muzyka i moda w przerwie około 14.00 - giełda pracy 15.00 Lista przebojów Snake's Musie - propozycje 15.30 Baw się razem z nami - quiz dla najmłodszych 16.10 Giełda pracy 16.15 W świecie muzyki 17.00 Bajki 1730 W świecie muzyki 18.00 Giełda pracy 18.10 Bliżej Europy 18.30 W świecie muzyki 19.10 Film fabularny 20.45 Na dużym ekranie 21.30 Film fabularny 23.10 W świecie muzyki 23.50 Pasjonaci 0.30 Bliżej Europy 1.00 Sport, muzyka i moda 5.00 Film fabularny 6.30 Muzyczny poranek PTK zmienia kanały Jak nas poinformowała PTK „uwzględniając życzenia klientów i z przyczyn technicznych " wprowadzono następujące zmiany w ustawieniu programów. Info PTK z kanału 8 przeszedł na kanał 15 (167,25 MHz) VIVA z kanału 15 przeszła na kanał 29 (279,25 MHz) Klub Info z kanału 16 przeszedł na kanał 32 (303,25 MHz) CMT z kanału 28 przeszedł na kanał 8 (111,25 MHz) TV Polonia z kanału 29 przeszła na kanał 16 (175,5 MHz) Travel Channel z kanału 32 przeszedł na kanał 61 (535.25 MHz) Eurosport z kanału 61 przeszedł na kanał 28 (271,25 MHz) Świat, który nie może zaginać 'i V i Grzechotnik ** Wśród jadowitych węży chyba grzechotnik ma najbardziej zaszarganą opinię. Realizatorzy filmu starają się przedstawić, jak naprawdę żyje i zachowuje się ten wąż i skorygować nieprawdziwą i niesprawiedliwą opinię o nim. W filmie oglądamy brutalne sceny łapania grze-chotników zarejestrowane podczas corocznej akcji specjalnej. Łowcy za swoją pracę otrzymują wynagrodzenie. Od złowionych węży pobiera się jad, potem obcina im głowy, obdziera ze skóry. 16.00 Studio sport - koszykówka zawodowa NBA 17.00 30 ton ! Lista, lista - lista przebojów 17.30 „Pełna chata" /35/ - serial komediowy prod. USA /powt. / 18.00 Panorama 18.10 PANORAMA 18.30 Punkt - temat dnia 18.40 EOL - magazyn telewizyjny 18.55 „Co jest grane?" 19.05 Va banque - teleturniej 19.35 Co jest grane? - program dla dzieci „Bardzo dobry wieczór" 16.05 „Miód i pszczoły" (150) 16.30 Poradnik weekendowy 17.00 Teleexpress 17.15 „Niebezpieczna" ode. 24/150 - serial 18.10 Panorama 18.30 Punkt - temat dnia 18.40 EOL - magazyn telewizyjny 18.55 „Co jest grane?" 19.00 Co, gdzie, kiedy w Trójmieście 19.15 Na planie filmowym - kulisy filmu „Dziewięć miesięcy" 19.30 Wieczór z Lorettą Lynn (cz. I) - ang. program muz. 16.00 Informacje 16.15 Kuba zaprasza 16.45 „Alf', ode. 19/100 - serial komediowy 17.15 Kalambury - program rozrywkowy 17.45 Van Dykę Show 18.15 Przygody Leona H. - program rozrywkowy 18.45 „Statek miłości", ode. 77 - serial obyczajowy 19.40 Losowania LOTTO 19.50 Informacje Kolejny. po Mojżesza, Jozuego, Debory, Samsona, królów: Saula. Da-vida i Salomona, proroków: Eljasza, Izajasza i Jeremiasza, Daniela, Ester i Hioba. Dwuczęściowa opowieść o Józefie, ostatnim z biblijnych patriarchów, powstała - podobnie jak wcześniejsze odcinki - w Maroku, w regionie Ouarzazate w górach Atlas. Na zdjęciu: Paul Mercurio Kabaret Potem i goście Kanał 26 w PTK 12.00 Powitanie + przebój tygodnia 12.15 Magazyn południowy 12.30 „Richie Rich", ode. 9 13.00 „Odyseja", ode. 9 13.30 „Szpital miejski", ode. 171 14.15 „Złowrogi raj" - telenowela, ode. 38 14.45 Film fabularny 16.30 „Richie Rich" - serial ode. 10 16.55 „Odyseja" - serial, ode. 10 17.30 Podwieczorek w TV Trójmiasto 18.00 „Szpital miejski" - serial prod. USA, ode. 172 18.45 „Chory na zabijanie" - film fab. 20.40 Koncert życzeń 21.00 „Złowrogi raj" - telenowela ode. 39 21.30 Informator - przegląd wydarzeń dnia 21.50 Rozwiązanie konkursu i program na sobotę 22.00 „Laleczka Chucky III" - film fab. prod. USA 23.35 Musie Box 0.00 Zakończenie programu • Całą dobę telegazeta • Fonia stereofoniczna 20.10 , Józef' - (1/2) - film fab. prod. wł. /franc./ameryki niemiec. /90 min. / reż. Roger Young 21.45 Puls dnia 22.05 Studio sport - Mistrzostwa Świata w łyżwiarstwie figurowym -Edmonton '96 - soliści 23.00 Wiadomości 23.20 WC kwadrans 23.40 MdM, czyli Mann do Materny Materna do Manna - program rozrywkowy 0.15 „Cień wilka" - film fab. prod. kanadyjsko - francuskiej /1992 r. /reż. Jacques Dorfmann, wyk. Toshiro Mifune, Jenniffer Tilly, Donald Sutherland 2.05 Zakończenie programu 20.00 Wesoło, czyli smutno - Kazimierza Kutzarozmowy o Górnym Śląsku. 20.50 Podatki od 21% - 45% 21.00 Panorama 21.35 Sport telegram 21.45 Kabaret Potem i goście -„Bajki dla potłuczonych inaczej" 2235 „Zazdrość" [2/3] - film prod. USA 23.25 „Dzieci Hollywoodu" [4] Bananowa młodzież - serial dok. prod. angielskiej 0.15 Panorama 0.20 Rod Stewart i jego goście w największym muzycznym show 1995 roku 1.20 Zakończenie programu 20.00 „Powikłania" 10/13 - „Wielki Chendini" - serial 20.50 Gramofon - pr. rozrywkowy 21.05 Stanisław Hebanowski -program Magdy Żurowskiej 21.35 Kobieta Roku '95 - relacja z uroczystości nadania tytułu gdańszczance - doktor Hannie Tosińskiej Okrój 21.50 Panorama 22.05 „Namiętność" - serial 22.50 Policjanci z dzielnicy 23.05 „Przestrzenie" - film dok. 23.35 Midnight Oil - Unplugged -program muz. prod. USA, 1994 0.10 Zakończenie programu 20.00 Przegląd Filmów o Sztuce 21.00 Panorama 21.30 Kariera Nikodema Dyzmy ode. 6 III - serial /napisy w języku angielskim/ 22.25 Program na sobotę 23.30 Męski striptiz - program Małgorzaty Domagalik -Bogusław Kaczyński 23.00 Pałer - magazyn muzyczny 23.30 KINO NOCĄ: Stan wewnętrzny - film fab. prod. polskiej, /1983 r., 85 min./, reż. Krzysztof Tchorzewski 0.55 Panorama 1.25 Wieczór z Alicją - program Alicji Resich - Modlińskiej 2.20 Zakończenie programu 20.05 „Strażnik Teksasu", ode. 48 - serial sensacyjny 21.00 „Łowca przygód", ode. 7/13, USA 1995 - serial szpiegowsko-przygodowy 22.00 Informacje 22.15 Biznes tydzień 22.30 „Amerykański poker", USA, 1968, reż. Henry Hathaway. Tajemniczy kaznodzieja pojawia się w mieście i morduje wszystkich nieuczciwych graczy w pokera. Jeden z hazardzistów usiłuje się dowiedzieć, kim jest morderca. 0.15 Playboy 0.45- 1.45 Disco Relax POŁOWA : 1 EUROSPORT TIHMilp. C HAN N EL PISCOVERY PTK kanał 58 16.30 Teleshoping 16.50 Krzysztof Kolumb „Zwycięstwo" - serial dla dzieci 17.15 Program lokalny 17.30 „Haggard" - serial komedio- 6.00 „T and T" - serial 10.00 „Euronews Cultural" 6.50 „1 + 10" - serial 10.15 „Preguntas y Respuestas" -7.45 Teleshop pytania telewidzów 8.10 Filmy animowane 11.00 „La Aventura del Saber" - te-9.50 „Namiętności" - telenowela lewizja edukacyjna 11.00 „Oddział specjalny" - serial 12.00 „Perspectivas" - 11.50 „T and T" - serial 1230 Wiadomości 12.50 Bliżej filmu 13.00 „La Cocina de Karlos Argu-13.25 Satelite - pr. muzyczny inano" - magazyn kulinarny 15.25 Teleshop 13.30 „Lingo" - quiz językowy 16.00 Filmy animowane 14.00 „Euronews" 17.50 „Oddział specjalny" - serial 14.15 „El Desprecio" - serial USA 15.00 Wiadomości 18.45 „Namiętności" - telenowela 15.45 „Pasa la Vida" - magazyn pu-20.00 „Casablanca Express" - film blicystyczno-rozrywkowy fab. USA/włoski 18.00 „Gente" 21.50 „Piekielne wyjście" - film 18.15 Wiadomości fab. USA 18.45 Serial dla dzieci 23.35 Satelite - program muzycz- 19.15 „Mundo Chico" - program dla ny,powt. dzieci 1.40 „Piekielne wyjście" - film 19.30 „Cifras y Letras" - teleturniej fab. USA - powt. 20.10 „En Busca del Arco Iris" - se-3.10 Power dance - pr. muzyczny, rial powt. 21.00 Wiadomości 4.10 „1 + 10" - serial USA, powt. 21.45 „Celia" - serial 5.00 Sekrety nocy - powt. 22.45 „Esto es Espectaculo" - show 5.30 Sportsworld - magazyn spor- 0.15 „Una Gloria Nacional" to wy, powt. 2.00 Wiadomości 17.00 Jak przetrwać trzęsienie ziemi - film dok. 17.30 Tragedia promu „Estonia" - film dok. 18.00 Samochodowa „klasyka": Mustang - serial dok. 19.00 Terra X: Zaginione światy z wenezuelskiej dżungli -serial popularnonaukowy 19.30 Poza rok 2000 - magazyn popularnonaukowy 20.30 Tajemniczy świat Arthura Clarke'a: Zagadka zbożowych kręgów - serial popularnonaukowy 21.00 Jurassica: Z kart prehistorii - serial popularnonaukowy 22.00 Ostatni brytyjski bombowiec - film dok. 23.00 Samochodowa „klasyka": Mercedes - serial dok. 0.00 Tajemniczy świat Arthura Clarke'a: Badania wraku „Marie Celeste" - serial popularnonaukowy 0.30 W poszukiowaniu zatopionych skarbów - film dok. 830 Taniec 930 Łyżwiarstwo figurowe: MŚ w Edmonton/Kanada 12.00 Piłka nożna: Puchar Zdobywców Pucharów - ćwierćfinały 14.00 Snowboard: ISF World Pro Tour '95/96 - podsumowanie sezonu 14.30 Koszykówka: Klubowe ME kobiet 15.30 Łyżwiarstwo figurowe: MŚ w Edmonton 18.00 Aerobik: Fitness; Miss World '95 19.00 Tenis: Turniej ATP w Key Biscane/USA (na żywo) 23.00 Łyżwiarstwo figurowe: MŚ w Edmonton 130 Zakończenie programu 14.00 „Wakacyjne wędrówki": Malezja, Singapur 14.30 „Dziennik podróży 15.00 „Na horyzoncie": Indie Północne 15.30 „Smak podróży" 16.00 „Eye on Travel" - magazyn 1630 „Bon Voyage": St. Moritz 17.00 „Na wakacje do Australii" 17.30 „Santa Barbara - amerykańska riwiera" - magazyn 18.00 „Na świeżym powietrzu" 18.30 „Tajemnicze miejsca": „Kreta" 19.00 „Wakacyjne wędrówki" 19.30 „Travel, Travel": Floryda 20.00 „Travel Live" - magazyn 2055 „Pięć minut" (powt.) 21.00 „Dziennik podróży" (powt.) 21.30 „Na horyzoncie" (powt.) 22.00 „Raj na ziemi": „Moorea" 23.00 „Smak podróży" - magazyn kulinarny (powt.) 23.30 „Santa Barbara - amerykańska riwiera" (powt.) 0.00 „Na świeżym powietrzu" 0.30 „W poszukiwaniu przygód": „Francja M Baiki potłuczonych inaczej Zielonogórski kabaret Potem, znany ze swego purnonsensownego humoru, prezentuje program złożony ze starych „Bajek dla potłuczonych" opracowanych w nowej wersji. _Zazdrość (2) 18.00 „Heart & Soul" - muzyka 18.30 „Maria" - telenowela 19.15 „Tajemniczy świat Artura C. Clarka" - serial dok. 19.40 „Z planu filmowego" 20.00 „Zabić prezydenta" - sensacyjny, USA, 1994, reż. Paul Williams 21.40 Dookoła świata 22.00 Program lokalny 22.20 „Towarzysze broni" - sensacja, USA, 1992, reż. George Jay Bloom III 23.50 „Dziewczyny z Kalifornii" -magazyn dla dorosłych (erotyk) 0.45 Disco Polo Mix 1.15 Muzyczne dobranoc IfiPlil Laura mmm Tym razem Angie Dickinson wciela się w żonę ekscentrycznego amerykańskiego milionera. Podczas pobytu w Neapolu Merrill Forsyth ujrzawszy piękną Laurę zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. Wkrótce odbywa się ślub. Świeżo upieczeni małżonkowie właśnie spędzają na jachcie miesiąc miodowy. Romantyczny nastrój zakłóca niespodziewana wiadomość o chorobie Melody, która ma ostre zapalenie oskrzeli. Na wieść o tym, że w życiu jej nowe poślubionego męża jest inna kobieta, Laura czuje się zawiedziona. Kiedy małżonkowie przyjeżdżają wreszcie dc luksusowej posiadałości Forsytha, czekają wielka niespodzianka. Dzieci Hollywoodu (4-ostatni) TVI* l! Bananowa młodzież £+ ***** „Dzieci Hollywoodu otrzymują za wiele zbyt wcześnie. Dostają porsche, karty kredytowe, karty wstępu do restauracji, zaproszenia na przyjęcia. Nagle pewnego dnia okazuje się, że stuknęło im 21 lat i nie mają nic -prócz zmarnowanej młodości. Nie udało im się znaleźć własnej drogi w życiu" - mówi Joan Collins na początku tego odcinka. Realizatorzy dokumentu rozmawiają z nauczycielami, psychoanalitykami, lekarzami zastanawiając się nad przyszłością dzieci Hollywoodu. Cień wilka 5.40 -9.30 Blok programów dla dzie- 9.00 „Prawnicy z Miasta Aniołów" - serial 10.00 „Co to znaczy?" - teleturniej 1030 „Walet, Dama, Herig" - teleturniej 11.00 „Kerner" - talk show 12.00 „Vera w południe" - talk show 13.00 „Trapper John, M.D." - se- 1U.UU „Droga dla ucznia - serial 10.35 „Nie trzeba marzyć" (powt.) 11.35 „W imieniu prawa" (powt.) 12.30 Pogoda dla pięciu kontynentów 12.35 Dziennik France 3 13.00 „Światła Paryża" (powt.) 13.30 „Imogene: Imogene wraca" (2/6) - francuski serial sensacyjny (powt.) 15.00 Magazyn szwajcarski 15.30 „Damy serca" - serial (powt.) 16.00 Dziennik TV5 16.15 „Bibi i jej przyjaciele" - magazyn dla dzieci 16.45 Fa, si, la - śpiewajcie - quiz 17.15 „Studio Gabriel" - program muzyczny 17.45 „Pytania dla mistrza" - gra 18.15 „Wizje Ameryki" - reportaże i wywiady 18.25 „Gra TV5 - muzyka" 18.30 Dziennik TV5 19.00 „Światła Paryża" - aktualności 19.25 Pogoda dla pięciu kontynentów 19.30 Dziennik belgijski 20.00 „Fort Boyard" - gra 21.30 „Przewodnik smakosza" -magazyn turystyczno-kuli-narny 21.55 Pogoda dla pięciu kontynentów 22.00 Dziennik France 2 i Gra TV5 22.30 „Taratata" - variatas 23.50 „Alice" - magazyn kultural- 9.40 „Ludzie ze Wschodu" - serial 10.10 Program po zapowiedzi 10.20 „Nie umiem gotować..." - magazyn 10.45 „Kilroy" - talk show 11.30 „Poranek z Anne i Nickiem" 12.00 Wiadomości BBC 12.10 „Poranek z Anne i Nickiem" 13.00 Wiadomości BBC 13.05 „Pebble Mili" - magazyn 14.00 „Zamki" - serial 14.30 „Ludzie ze Wschodu" - serial 15.00 „Szef kuchni poleca" 15.10 „Kilroy" - talk show 1535 „Bajkowe opowieści" - serial (powt.) 16.10 „Kroniki Narni" - serial 16.40 „Farma na wzgórzu" - serial 17.05 „Słowa i słówka" - teleturniej (powt.) 17.35 „Współczesny świat" - serial dokumentalny 18.30 „Lista przebojów muzyki pop" 19.00 „Świat dzisiaj" - magazyn 19.30 „Wildlife" - magazyn przyrodniczy 20.00 „Sprawni i zdrowi" - magazyn 2030 „The Bill" - serial 21.00 „Dr Dangerfield" - serial kryminalny 2135 Prognoza pogody 22.00 Wiadomości BBC 22.30 „Młodzież" 23.00 „Nocne rozmowy Jools Hollanda" - talk show 0.00 „Miłość rani" - magazyn 1.00 -7.00 Powtórzenia programów: 930 „Flipper" - serial (powt.) 10.00 „Proszę o uśmiech" - show (powt.) 1030 „Dr Quinn" - serial (powt.) 1125 „Więź rodzinna" - serial (powt.) 1135 -16.05 Blok programów dla dzieci: 16.05 „Flipper" - serial 1630 „Człowiek za sześć milionów dolarów" - serial 1730 „Więź rodzinna" - serial 18.00 Wiadomości 18.15 „Dr Quinn" - serial 19.15 „Smile" - show 19.45 „Proszę o uśmiech" - show 20.15 „Sławna restauracja" („Le Grandę Restaurant") - komedia, Francja 1966, reż. Jacques Be-snard, wyst.: Louis Vcłedyj OGŁOSZENIA PRZYJĘTE DZISIAJ DO GODZ. 10 W CENTRALNYM BIURZE OGŁOSZEŃ ZOSTANĄ OPUBLIKOWANE W SOBOTĘ 23.03.1996 r, PO GODZ. 10 W PONIEDZIAŁEK 25.031996 r. Cena netto 1 stówa - w sobotę 0,86 zl, a iv poniedziałek 1,15 zł Sr. 12 SUPEREKSPRESY na sobotę 23.03.1996 r. przyjmowane są w: Centralnym Biurze Ogłoszeń w Gdańsku, w godz. 10 -14, w biurze ogłoszeń w Gdyni do godz. 13; Cena netto 1 słowa tylko - 2,59 zł A M 09-95,29-72-70!!! Into- 20-98-93,21-69-64!!! Fides- 20-74-48, 21-96-53,23-62-17 wew. 220,23-54-41!!! Odrzy wolska- 20-36-22,29-70-01!!!__ AGPOL, 21-84-94_ AKME 51-26-41 Sopot, Grunwaldzka 67/2 ATUT 611-372,615-307 DOM, 52-42-34 GIERMAK, 611-403 GiERMAK 6114 3 KANCELARIA Prawnicza Gdańsk- Oliwa, 52-04-04 godz. 11.00-16.00 MERPOL, 21-15-01 POSESJA, 20-32-17, kupno-sprzedaż-wynajem TABOR Giełda Nieruchomości, 20-71-96 Gdynia, Starowiejska 14 MURARSKIE, 84-15-10_ MURARSKO- tynkarskie, itd, 73-87-70_ MURARSTWO, tynkarstwo, ogólnobudowlane, 41-49-76 71-37-95 CYKLINOWANIE, 20-74-81 CYKLINOWANIE, 21-62-75 CYKLINOWANIE, 21-85-23 CYKLINOWANIE, 23-40-20 CYKLINOWANIE, 31-66-66 CYKLINOWANIE, 32-06-10 CYKLINOWANIE, 4.50, solidnie, 57-26-19_ CYKLINOWANIE, 41-60-94, VAT CYKLINOWANIE, 41-73-23 CYKLINOWANIE, 41-86-21, solidnie___ CYKLINOWANIE, 43-17-85 CYKLINOWANIE, 47-90-58 CYKLINOWANIE, 52-16-69 CYKLINOWANIE, 53-02-90 CYKLINOWANIE, 53-09-40 CYKLINOWANIE, 53-18-40 CYKLINOWANIE, 53-22-62 CYKLINOWANIE, 53-63-85 CYKLINOWANIE, 56-01-95 CYKLINOWANIE. 56-89-45 CYKLINOWANIE, układanie, 29-47-31_____ PARKIET eksportowy, gwarancja jakości, VAT, 57-49-55 SCHODY, parkiety, 39-90-84 UKŁADANIE, cyklinowanie, 255- 90$ " M*'-! v3!.W::i UKŁADANIE, i letnia praktyka, 35-56-31 UKŁADANIE, przekładanie, cyklinowanie, 53-74-69 UKŁADANIE, przekładanie parkietu, matriał (własny, powierzony), cyklinowanie, lakierowanie, Z & M, 533-733_ 15- LETNIA firma "Par- kietus", 51-26-04 układa parkiet (własny, powierzony). Cyklinowanie, lakierowanie, VAT, Gwarancja. Tanio. GIPSOWE płyty, szpachlowanie. 71-37-95__ GŁADZIE, malowanie, 46-63-11 GŁADZIE malarskie, 56-95-14, tanio MALARSKIE, ogólnobudowlane, VAT, 57-48-64 _ MALARSKIE, tapetowanie, cyklinowanie, VAT, 56-89-45 MALARSKIE, tapetowanie, VAT, 25-05-55,23-30-68 MALOWANIE, 20-74-81 MALOWANIE, 21-62-75 MALOWANIE, 32-06-10 36-03-25 ,36-03-25 tanio _56-98-81 MALOWANIE, szpachlowanie (wygładzanie) ścian, sufitów, cyklinowanie, 23-67-19 MALOWANIE, szpachlowanie, tapetowanie, kafelkarskie, parkie-ciarskie, VAT, 23-46-30 MALOWANIE, szpachlowanie, tapetowanie, kafelkowanie, 21-70-51_ MALOWANIE, szpachlowanie, tapetowanie, tel. 56-43-93 MALOWANIE, szpachlowanie, VAT, 56-05-88_ MALOWANIE, tapetowanie, 20-4W0_ MALOWANIE, tapetowanie, 41-43^3_ MALOWANIE, tapetowanie, 50-10-98__ MALOWANIE, tapetowanie, 53-97-61____ MALOWANIE, tapetowanie, 71-8M9_ MALOWANIE, tapetowanie, VAT, 71-09-81 MALOWANIE, tapetowanie, wszelkie prace ogólnoremonto-we,VAT, 56-70-85 MONTAŻ płyt gipsowych, malowanie. tapetowanie, 23-32-73 PANELE boazeryjne, suche tynki, siding, 25-33-07 PŁYTY gipsowe, 65-34-26,25-11-64 PŁYTY gipsowe, i 20 y, tel. 41-35- REMONTY, płyty gipsowe, 23-65-74__ REMONTY kompleksowe, sufity podwieszane, ścianki gipsowe, 8,41-60-54 STROPY podwieszane, płyty GK, Lema, 53-19-61 SZPACHLOWANIE, malowanie, płyty gipsowe, 50-13-48 SZPACHLOWANIE, malowanie, tapetowanie, 53-54-81 SZPACHLOWANIE, tapetowanie, malowanie, 53-32-03 TAPETOWANIE natryskowe, 23-18-16_ TAPETOWANIE natryskowe, remonty, 56-64-28 TYNKI gipsowe i inne agregatem, 32-23-67 DEKARSKIE, 23-89-04,73-32-74 DEKARSKIE, dachy ceramiczne, 56-06-17 _ DEKARSKIE, tel. 32-26-64 DEKARSKIE ocieplenia tynki, 78-35-62_ PAPY zgizewalne, blachodachów-ki, dachówki, siding, 71-03-95,56-07-25_ USŁUGI blacharskie, dachówkę, blachy szwedzkie, itd, 73-87-70 BRAMY- automaty gara żowe, wjazdowe, Ortowo, Cumowników 6,24-06-22 DRZWI, 46-31-96 DRZWI, 46-40-95 DRZWI, dodatkowe, 52-31-88 DRZWI antywłamaniowe od 470 złotych oraz szeroki wybór innych, 25-47-14, zapewniamy montaż DRZWI dodatkowe, 43-46-51 DRZWI dodatkowe, wyciszanie, 61-42-99_ DRZWI metalowe, drewniane, raty, 31-34-48,51-34-18 OKNA, 23-89-04__ OKNA, 31-66-66_ OKNA, drzwi PCV- ALU, rolety antywłamaniowe, żaluzje- markizy, oferuje producent "Bob-Rollo" Rumia, 710-037, Sopot, 512-743, Tczew 312-534_ PROFESJONALNE uszczelnianie okien i drzwi, tel. 25-35-44,65-19-57 po 16.00_ SZKLARZ, 46-03-04_ 2ALUZJE, 23-57-86 ŻALUZJE, 24-35-66_ ŻALUZJE, 31-66-66-pionowe, poziome- świąteczna bonifikata. ZALUZJE, 48-75-17 ŻALUZJE, 56-13-57 Sun-Stop- poziome, pionowe, rolety za- ŻALUZJE, 71-16-31 ŻALUZJE, drzwi i producent, 20-52-27 Gdynia, Słupecka 14 ŻALUZJE, producent "Han-les", Gdynia, Wielkopolska 209, 22-12-82,29-38-99_ ŻALUZJE, tanio, 23-55-69 ZALUZJE-23-34-74_ ŻALUZJE od 14 zł+ "Amarant" + pionowe+ antywłamaniowe, 9.00-16.00,56-19-63 ŻALUZJE pionowe, poziome, producent, 32-06-10,56-01-95 ŻALUZJE pionowe, poziome, producent, 51-71-34,51-66-70 ŻALUZJE pionowe, poziome, rolety, markizy, okna PCV. Producent "Aga", Oliwa ul. Kaprów 17A, tel.52-45-22 ŻALUZJE pionowe, poziome producent Ma-gnum- System, Gdańsk Wrzeszcz, Szymanowskiego 14,48-33-15, sprzedaż ratalna ŻALUZJE pionowe, Rolety antywłamaniowe, tekstylne Markizy, drzwi harmonijkowe. Produkcja- "Porolet", Gdynia 29-71-55, Oliwa 52-00-71 wew. 2252, Gdańsk 31-31-23 ŻALUZJE pionowe. Rolety antywłamaniowe oferuje producent Deko System, Gdańsk, Polanki 110,52-37-36_ ŻALUZJE poziome i pionowe, plis-se, karnisze, podłogi szwedzkie, Alucolor Gdańsk, tel, 43-09-35, Gdynia, tel. 61-23-09 ŻALUZJE producent Urbaniak. Gdynia, Słupecka 21 (od Warszawskiej), 61-48-88, Gdańsk, 32-29-04_ ŻALUZJE tanio, 51-63-06 SIDING, 53-67-28 (17.00- 18.00) SIDING panele PCV, 72-25-36 GLAZURA, 47-60-31, kompleksowe remonty GLAZURA,. 56-95-14, hydraulika, solidnie GLAZURA, hydrauliczne, 32-75- GLAZURA, hydraulika, 57-57-51, tanio GLAZURNICTWO, komplekso-wość, referencje, 48-75-78 GLAZURNICTWO, tanio, 31-90-84 GLAZURNICZE, VAT, 57-48-64 WODOMIERZE • TERMOSTATY CIEPŁOMIERZE, POMPY, ZAWORY AUTOMATYKA DANFOSS NACZYNIA WZBIORCZE VAREM GDAŃSK, ul. Słowackiego 83, tel. (0-58) 57-59-53 SANET GDYNIA, ul. Opata Hackiego 12, tel. (0-58) 23-41-05, tel./fax: 23-10-96 KUPUJĄC U NAS MASZ ULGĘ PODATKOWĄ 29725 NA REMONT I MODERNIZACJĘ KAFELKOWANIE, 20-66-73 KAFELKOWANIE, 21-63-67 KAFELKOWANIE, 23-68-73,61-3747_ KAFELKOWANIE, 23-68-73,61-37-47 _ KAFELKOWANIE, 51-54-75 KAFELKOWANIE, 52-77-67 KAFELKOWANIE, 72-66-19 KAFELKOWANIE, 72-66-76 KAFELKOWANIE, malarskie, 475-116 KAFELKOWANIE, hydrauliczne, remonty, 23-89-04,29-24-32 KAFELKOWANIE, hydraulika, 26-83-93_ KAFELKOWANIE, hydraulika, 31-43-83_ KAFELKOWANIE, hydraulika, 32-56-32___ KAFELKOWANIE, hydraulika, 41-8940_ KAFELKOWANIE, malarskie, par-,VAT, 23-46-30 KAFELKOWANIE, 16-41 KAFELKOWANIE, 52-42 , 23- KAFELKOWANIE, tanio, 61-20-84 KAFELKOWANIE, VAT, 46-73-03 KAFELKOWANIE- hydraulika, 53-39-77 46-72-40 53-74-37, solidnie CAŁODOBOWE pogotowie hydrauliczne, 52-03-40 HYDRAULICZNE, 23-04-39 HYDRAULICZNE, 23-61-77 HYDRAULICZNE, 46-35-72 HYDRAULICZNE, 53-09-27 HYDRAULICZNE, glazurnicze, VAT, 57-48-64 HYDRAULICZNE, wodomierze, ogrzewanie, VAT, 57-23-91 HYDRAULICZNO gazowe, 090-506387 HYDRAULICZNO- gazownicze, 45-56-19,32-96-84 HYDRAULICZNO gazowe, miedź, grzewcze, 53-46-18 HYDRAULICZNO gazowe, miedź, wodomierze, 45-55-58 HYDRAULIKA, gaz, 25-26-46 NOWOCZESNE, tradycyjne, tanio, 32-95-51 43-17-10 57-48-59 57-50-49, VAT 82-85-23 AWARIE, remonty, nowe instala-cje, 41-47-73 _ ELEKTROINSTALACJE, 37-04-85 ELEKTROINSTALACJE, 41-09-41 ELEKTROINSTALACJE, anteny, alarmy, 20-51-04 ELEKTROINSTALATORSTWO, alarmy, anteny, domofony, 46-26-52___ POMIARY, instalacje, Lema, 53-19-61_ 24-24-04__ 41-41-89, gwarancja 41-51-79 ° skaner bębnowy Dainippon Screen o rozdziel-czości 5200 ppi (powiększenia do 1733%), aktywnej powierzchni skanowania 25,4x30,5 cm i gęstości optyc: P c y 3M RAINBOW - do wykonywania pełnokolorowych wydruków korekcyjnych* Pozwala bez naświetlania klisz uzyskać w 100% wierną kolorystycznie kopię ABA- GAZ naprawa, konserwacja pieców, junkersów, kuchenek, czujniki, 25-31-49 GAZOWE (naprawy), ogrzewcze, hydrauliczne, 41-14-50 GAZOWE, 35-45-19 GAZOWE, 48-70-18 PRZEGLĄD instalacji i urządzeń gazowych, 51-42-15 WYKRYWACZE gazu, montaż, sprzedaż, Gdańsk, 41-01-33,44-16-30_ 24-17-94 32-28-30 DRZWI antywłamaniowe, 22-19-82__ DRZWI antywłamaniowe, 43-46-51_ DRZWI antywłamaniowe, dodatkowe, kraty, tapicer-ka, bramy, zabudowa balkonu, 22-41-28 I antywłamaniowe, drewniane, zbrojone, 46-93-46 DRZWI antywłamaniowe, harmonijkowe, zamki, tapicerka, 46-31-96_ DRZWI antywłamaniowe. Atestowane-promocja 29-13-14 DRZWI antywłamaniowe Gerda. Cena konkurencyjna 23-78-35 KUTE płoty, balustrady, kraty, tel. 72-82-27___ MONTAŻ drzwi Gerda Star. Raty, Faktury VAT 22-23-40 OKNA. Rolety antywłamaniowe. Producent "Marpol", 52-83-34 ROLETY antywłamaniowe, 23-89-04_ ROLETY antywłamaniowe, 31-66-66_ ROLETY antywłamaniowe, 71-16- 31_ ROLETY antywłamaniowe, bramy, kraty zwijane, raty "Rollga-te", 31-10-11 wew. 31 ARCHITEKT wnętrz, 41-62-77 ARCHITEKT wnętrz, 53-61-50 BOAZERIE, zabudowy, kuchnie, podłogi, drzwi, tel. 46-14-90 ,32-85-16_ 1,53-72-90_ ,57-46-44___ , prace zduńskie, 22-21 - ALARM, 24-32-89,78-31-13, domofony ALARM 295-292_ ALARMY, 37-06-89__ ALARMY, 46-26-52 ALARMY, domofony, Proton, 52-05-53,52-20-28,52-20-29___ ALARMY inżynier elektronik, 31-74-79,82-25-83 BALKONY, kraty73T37^83 DOMOFONY, 41-66-40 DOMOFONY, 71-36-66 DOMOFONY, alarmy, 24-00-90 DOMOFONY, naprawa, 57-24-41 DOMOFONY, wszystko, 61-18-52 KRATY, 32-65-49 DRZWI, antywłamaniowe 46-40-95__ DRZWI, antywłamaniowe 52-31-88 DRZWI antywłamaniowe Gerda Star Ekspozycja P.U.H. "Wrota" Gdynia PI. Kaszubski 19- 21 Box 55 Faktura VAT. Raty, formalności na miejscu 20-45-54 wew. 355,61-18-00 w. 355, 090-630-334_ DRZWI antywłamaniowe Gerda z montażem 1255 zł, 52 00-71 wew. 2265,61-18-00 wew. 347,32-71-71,32-79-83 po 18.00 DRZWI najnowszej generacji Gerda Star. Raty 210-637 DRZWI przeciwwłamaniowe Gerda. Faktura VAT. Raty 20-25- 09_ DRZWI przeciwwłamaniowe z montażem atest- rabat 25-47-95 FOLIE antywłamaniowe, przeciwsłoneczne, rolety, "Janex", 51-60-22,46-79-83 ROLETY antywłamaniowe, produkcja- montaż, "Roto", 31-59-91 ROLETY antywłamaniowe, raty, Sohns-Pol, 39-92-65_ ROLETY antywłamaniowe, Raty, Sohns-Pol, 39-92-65_ SEJFY-53-21-25_ ZAMKI Gerda i inne atestowane, montaż, autoryzowany servis, Lares Gdynia, Świętojańska 98, 20-16-67_ BOGUMIŁ & Górka, role ty, okna, Piekarnicza 1,32-62-51 w. 208,20-21-89,57-93-37,41-06-51 KOMPLEKSOWO Budowlano-Remontowe, 0-90-50-91-36 OGÓLNOBUDOWLANE, 45-25-17 OGÓLNOBUDOWLANE, kompleksowo, 41-49-76 OGÓLNOBUDOWLANE, VAT, referencje, 51-82-51 REMONTY, VAT, 23-46-30 REMONTY mieszkań- glazura, VAT, 56-78-33 RENOWACJA profesjonalna wanien, 32-00-82 SAUNY szybko, solidnie, 48-73-31 TYNKI, 39-00-04_ TYNKI gipsowe: mokre, suche; wkłady kominowe ze stali kwaso-odpomej; 0-90503885 24-25-53 CZYSZCZENIE dywanów, 46-32-20 CZYSZCZENIE dywanów, 46-45-34 CZYSZCZENIE dywanów, 56-53-95 CZYSZCZENIE dywanów, tapicerek,/VAT/23-33-22 CZYSZCZENIE dywanów, tapicerek, tel. 35-78-40 CZYSZCZENIE dywanów, tapicer-ki, 32-14-29 CZYSZCZENIE dywanów, tapicer-ki. 41-32-01 CZYSZCZENIE dywanów, tapicer-ki, 43-48-62 CZYSZCZENIE dywanów, tapicer-ki, 52-16-18 CZYSZCZENIE dywanów, ,56-85-19 mam KRATY, ogrodzenia, 32-33-10 KRATY, tel. 43-81-25,43-81-23 KRATY rozsuwane antywłamaniowe, 81-05-09 ADAPTACJA wnętrz, 23-39-40 ADAPTACJE, renowacje wnętrz /ścianki gipsowe, suche tynki, sufity podwieszane, szpachlowanie, prace malarskie, tapetowanie, itp J Zabudowa poddaszy /Rigips/, ocieplanie budynków /siding/. Mata architektura /058/ 74-12-46,25-34-22 CZYSZCZENIE, 35-14-59 CZYSZCZENIE, 56-51-71 CZYSZCZENIE, trzepanie dywanów, mycie okien, 20-07-43 CZYSZCZENIE dywanów, tapicer-ki, najtaniej, 41-70-11 CZYSZCZENIE dywanów, wykładzin, VAT, 21-90-92,53-24-97 CZYSZCZENIE dywanów- tapicer-ki, 56-74-84 (VAT) CZYSZCZENIE dywanów 1,30, tapicerek, 32-57-96 SPRZĄTANIE mieszkań, biur, 41-38-04 CZYSZCZENIE, trzepanie dywanów, tapicerki, tel. 65-48-31 CZYSZCZENIE dywanów, 23-57- 53___ CZYSZCZENIE dywanów, 31-63-43,56-27-46 OKNA PCV DREWNO 1 Skup Złomu OKNA PCV „PANORAMA" 1,5m x 1,5 m 530 zł lin Oli']', i lin PARAPETY ^ NAJNIŻSZE CENY NAJNIZSZE CENY DRZWI "PORTA" =M5C UL. MORSKA 41 CEIUY FABRYCZNE TEL./FAX 613721 BOAZERIE, zabudowy, 37-02-81 STOLARSKIE, 24-22-57 TAPICERSKIE, 41-73-34 TAPICERSKIE, 53-89-29 TAPICERSKIE u klienta, 23-41-83 Gwarancja ZABUDOWY kuchnie, 27-09-92 51-59-91 ODKURZACZE centralne, 52-00-71 w. 22-59,24-27-01 Zarząd Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej "Wybrzeże" w Gdańsku, ul. Dmowskiego nr 4, tel./fax 41-11-07 ogłasza nieograniczony,pisemny przetarg ofertowy na wynajem: lokalu użytkowego położonego na dwóch kondygnacjach w tym część na parterze w centrum Gdańska-Wrzeszcza, przy ul. Grunwaldzkiej nr 87/91, dawny lokal "Akwarium" o powierzchni 481,72 m2. Lokal można oglądać od 25.03. do 1.04.19% r. w godz. 10.00 -14.00. Dokumentacja lokalu i regulamin przetargu do wglądu w siedzibie Spółdzielni. Oferty należy składać w zamkniętych kopertach w siedzibie Spółdzielni do dnia 12.04.1996 r. Warunkiem przystąpienia do przetargu jest wpłacenie do 12.04.1996 r. wadium w wysokości 3000,- zł na rachunek PeKaO SA.O/Gdańsk Nr 519179-7001570-2511-3-1110. Wadium oferentów, których oferty nie zostaną przyjęte będzie zwrócone po wyborze oferty, a oferentowi, którego oferta zostanie przyjęta będzie zarachowane na poczet kaucji. Wadium przepada na rzecz Spółdzielni, jeżeli oferent, którego oferta zostanie przyjęta uchyli się od zawarcia umowy. Komisyjne otwarcie ofert odbędzie się 15.04.1996 r. o godz. 10.00, w siedzibie Spółdzielni, w przypadku nieodbycia się I przetargu, II przetarg odbędzie się 17.04.1996 r. o godz. 10.00. Zastrzega się swobodny wybór oferty i możliwość unieważnienia, bądź odstąpienia od przetargu bez podania przyczyn. Karwiny GDYNIA KARWINY Osiedle Staffa Mieszkania 30 do 120 rrf, garaże, indywidualne aranżacje, stała cena, ulga podatkowa Przekazanie do użytkowania IV kw. 1996 i 1997 rok. Informacje: "ENERGOEXPORT - PÓŁNOC" SA Gdynia, ul. Śląska 53 tel. 21-01-34, 20-55-01 wew. 140, 192. PODŁOGI= Ekologiczna redni imprter Gdynia ul.Morska 37" tel. 61-33-01 SM "Własny Dach" oferuje do sprzedaży pozostałe mieszkania w budynku przy ul. Żeliwnej w Gdyni Pogórzu-Dolnym: - 4-pokojowe (2-poziomowe), - 3-pokojowe, ■ cena wstępna 1 m2 p. uż. 950 zł (w tym VAT i koszty uzbrojenia terenu), - rozpoczęcie realizacji - II kw. 96 r., - ratalne gromadzenie wktadu budowlanego w trakcie realizacji. Szczegółowych informacji udziela biuro Spółdzielni Gdynia, 3 Maja 27/31 m. 60, tel. 20-62-05. 306; Gdańsk, ul. mjr. Sucharskiego 75 tel. 437 977, 437 830 mm oferuje: ok. 3.500 m2 wolnej powierzchni składowej w piętrowym, ogrzewanym magazynie przy ul. Polskiej w Gdyni Informacje: 437 977, 437 830 30476 DOMY HMNOUftM ___ NAJWIĘKSZA W POLSCE HURTOWNIA ALDI SOPOT - KAMIENNY POTOK al. Niepodległości 962 GLAZURA - TERAKOTA 600 rodzajów i 10OO dekoracji z Włoch, Holandii, Niemiec, Hiszpanii ARMATURA • SANITARIATY SYSTEM SPRZEDAŻY RATALNEJ LUKAS poniedziałki - piątki godz. 9-18, soboty 9-16 Gdańsk, tel./fax 31-80-62, 46-35-68, tel. centr. 31-50-41 w. 210, 215, 218, fax w. 213,214 wpon. wgodz. 8. 00-20.00, wt.-pt. 8.00-18.00, soboty 8.00-16.00, fax 46-35-68 całą dobę; Gdynia, tel.20-04-79 w godz. 8. 00-16.00; Sopot, tel. 51-54-55 wgodz. 8.00-16.00; Elbląg, tel./fax (055) 32-70-94, tel. 33-54-09 w godz. 8.00-16.00; Pruszcz Gdański, tel./fax 82-23-25 w godz. 8.00-16.00; Tczew, tel./fax (069) 31-63-26 w godz. 8.00-16.00; Starogard Gdański, tel./fax (069) 220-80 w godz. 8.00-16.00 MM Dziennik Bałtycki 22 marca 1996 kiedyś OGŁOSZENIA PRZYJĘTE DZISIAJ DO GODZ. 10 W CENTRALNYM BIURZE OGŁOSZEŃ ZOSTANĄ OPUBLIKOWANE W SOBOTĘ 23.03.1996 r., PO GODZ. 10 W PONIEDZIAŁEK 25.031996r. Cena netto 1 słowa - w sobotę 0,86 zł, a w poniedziałek 1,15 zl SUPEREKSPRESY na sobotę 23.03.1996 r. przyjmowane są w: Centralnym Biurze Ogłoszeń w Gdańsku, w godz. 10 -14, w biurze ogłoszeń w Gdyni do godz. 13; Cena netto 1 słowa tylko - 2,59 zł Str.13 p .. I 0 m fij| Wmm JSI W Ił* msw ' 1 I 11 1 " 1 - ' f ---i pi mam HM PI Pi IESZKANIE HTKEK /*UTQ CHA® FORUM AGENCJA STUDIO BUM GDAŃSK, Pańska naprzeciw Hali Targowej Curodental (8.00-20.00) również niedziele zachowawcza protetyka, chirurgia, paradontologia, ortodoncja, 31-69-58_ GDAŃSK, Podwale Staromiejskie 71, Specjalistyczny Gabinet Chirurgii Stoma-toligicznej. Agata Wilska Chirurg Stomatolog, Specjalista II stopnia, 35-79-69 GDAŃSK, ul. Długa 67/68, Dens-Prywatny Gabinet Dentystyczny, codziennie (8.00- 20.00), soboty (8.00- 14.00), rejestracja 31-12-58___ GDAŃSK- Oliwa Polanki 71, Prywatna Przychodnia, specjaliści II, I stopnia, stomatologia ogólna, kosmetyczna, protetyka, chirurgia, dorośli, dzieci, 52-35-58 GDYNIA, Bema 16, Evimed. Specjalista Ortodonta stale i ruchome/, tel. 21-79-36 SOPOT, ul. Chmielewskiego 4/1, pełen zakres, narkoza. Informacja i rejestracja, tel. (059) 62-19-53 STOMATOLOGIA, 51-05-38,51-38-88 narkoza APARATY słuchowe, serwis, bezpłatne badanie słuchu, Gdańsk, Kartuska 245b, 324-187 GABINET Schorzeń Kręgosłupa. Rejestracja: 41-90-63 GEERS Aparaty słuchowe, bezpłatne badanie słuchu, dopasowanie wielu typów nowoczesnych aparatów, serwis, raty, Gdańsk, Powroźnicza 19/20, 31-11-49 UZDROWICIEL terapeuta, Gdynia, 3 Maja 21 FLUENT, angielski, niemiecki. Wszystkie poziomy: FCE, CAE, ZDaF, ZMP. Zapisy na nowy trymestr: poniedziałki, wtorki, środy, czwartki 16.00- 19.00 Gdańsk, Fiszera 14, pok. 534,41-51-78,56-50-12,47-75-06. LINCARE angielski w Gdyni i w Londynie- wszystkie poziomy, 20-55-59 ZGUBY CHEMIA, 56-11-84 CHEMIA, 56-92-67 KOMUNIKAT: Jeśli ci skradziono samochód dzwoń 90% szansy /0-22/621-43-08 ANGIELSKI, 20-22-65,56-63-96 ANGIELSKI, studentka z FC, 45-3942__ ANGIELSKIE konwersacje, 25-5940__ FRANCUSKI, 57-23-67 FRANCUSKI, konwersacje, 57-05-84 NIEMIECKI, 52-46-22 pokój 444 NIEMIECKI m. in. matura, egzaminy wstępne, lektor, 20-01-48 JĘZYK polski, 31-11-67 MATEMATYKA, 23-30-45 MATEMATYKA, 45-39-42 MATEMATYKA, 46-51-46 MATEMATYKA, 51-49-79 MATEMATYKA, 56-88-00 MATEMATYKA, fizyka, 56-34-50 POLSKI, 41-07-76 ROŻNE MATRYMONIALNE i", 46-75-11 Klub, 24-31-27 ANGIELSKI, niemiecki, szwedzki, 20-85-03, "Victoria" ASTAR- angielski, niemiecki, różne poziomy, FCE, Gdynia, Władysława IV/54,61-45-32 LIKWIDATOR P. P. H. "Mopik-Bis" sp. z o.o. w Sopocie, Łokietka 49 RHB 9234, zawiadamia 0 wszczęciu postępowania likwidacyjnego z dniem 26.01.1995 r. 1 wzywa wierzycieli do zgłaszania wierzytelności DANA, 23-29-09, pośrednictwo partnersko- matrymonialne GUDI dyskretnie kojarzy pary. Polecamy fotokatalogi. 66-400 Gorzów 1 skr. 967 MEDIUS, 21-08-53 OMEN-23-66-25 LIKWIDATOR MIEJSKIEGO PRZEDSIĘBIORSTWA OCZYSZCZANIA W ŁODZI ul. Tokarzewskiegc 2 UDOSTĘPNI LUB SPRZEDA OBIEKT WYPOCZYNKOWY /DZIAŁKA O POW. 0,8020 ha z domkami campingowymi/ POŁOŻONY W GDAŃSKU-ŚWIBNIE. SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE MOŻNA UZYSKAĆ POD NR. TELEFONU /0-42/ 56-90-64, /0-42/ 52-75-83 , R-1281 J Rejon Energetyczny w Elblągu unieważnia Zgubioną plombownicę nr REE-8. 30659/20/07 W dniu 20 marca 1996 r. w wieku 63 lat zmarł ś. f P. JAM ENGLER Msza św. żałobna odprawiona zostanie w kościele Św. Alberta na Przymorzu w dniu 22 marca 1996 roku o godz. 8.30. Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz. 16.30 na cmentarzu tostowice. SPROSTOWANIE Przepraszamy Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa OT w Warszawie za błąd, który wkradł się w pkt. 3 w ogłoszeniu przetargowym w dniu 20.03.96 r. Prawidłowa nazwa miejscowości brzmi: ZALEWO. Biuro Ogłoszeń. Rodzina Z głębokim smutkiem zawiadamiam, że dnia 19 marca 1996 r. zmarł ś. t P. JAM CHABOWSKI Msza św. żałobna odbędzie się w dniu 23 marca 1996 r. o godz. 11.00 w kościele św. Rodziny w Gdyni. Pogrzeb odbędzie się w tym samym dniu o godz. 12.00 na cmentarzu Witomińskim. Pogrążona w żalu miso/o? Żona z Rodziną ywgga- | f Iy Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 19 marca 1996 r. zmarł nasz ukochany Mąż, Tatuś i Dziadziuś t HELIODOR CIEMNOCZOŁOWSKI Msza św. żałobna odprawiona zostanie w kościele św. Michała- Oksywie-Górne, dnia 23 marca 1996 r. o godz. 12.00. Pogrzeb tego samego dnia po mszy św. na cmentarzu Oksywie-Górne. Pogrążona w smutku 843 Rodzina Domowy Wykrywacz Gazu Gdańsk-Wrzeszcz ul. Sosnowa 2, tel. 41-63-45 f zakup, odliczysz od podatku Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 19 marca 1996 r. zmarła ś. t p. STANISŁAWA LIBERSKA (z d. OGRODOWO) Pogrzeb odbędzie się 22 marca 1996 r. o godz. 11.00 na cmentarzu Witomińskim. Msza św. żałobna odprawiona zostanie w dniu 22 marca 1996 r. o godz. 9.00 w kościele oo. Jezuitów, ul. Tatrzańska 35. Pogrążony w bólu Syn z Rodziną Koleżance BARBARZE GIERAK-PILARCZYK z powodu śmierci Teściowej MARTY serdeczne wyrazy współczucia składają Prezydent, Zarząd Miasta Sopotu, Rada Miasta Sopotu oraz Współpracownicy. Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 19 marca 1996 r. zmarła nagle nasza Mama, Babcia, Teściowa ś. f p. ZOFIA PAPROCKA lat 58 Nabożeństwo żałobne odbędzie się 23 marca br. (sobota) o godz. 12.00 w kościele św. Walentego w Gdańsku-Matarni. Pogrzeb w tym samym dniu po mszy. Pogrążona w smutku Rodzina Dnia 24 marca 1996 r. mija trzecia rocznica jak odszedł od nas nasz kochany Mąż i Ojciec ś. # p. mgr inż. JAM SZPRMIGIER Msza św. zostanie odprawiona w sobotę 23 marca o godz. 18.00 w kościele pw. Św. Katarzyny w Gdańsku. Życzliwych Jego pamięci prosimy o chwilę modlitwy. Rodzina Gdańsk, Targ Drzewny 3/7, pon. godz. 8.00-20.00, wt. -pt. 8.00-18.00, soboty 8.00-16.00; Sopot, Kościuszki 61, pon.-pt. 8.00-16.00; Gdynia, Świętojańska Pruszcz Gdański, Tysiąclecia 8, pon.- pt. 8.00-16.00; Tczew, 1 Maja 4, pon.-pt. 8.00-16.00; Starogard Gdański, Sambora 3/5, pon.-pt. 8.00-16.00 141, pon.-pt. 8.00-16.00;, Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 18 marca 1996 r. odszedł ode mnie Mój Ukochany Mąż, Nasz Kochany Ojciec, Teść i Dziadek ś. t p. Pogrzeb odbędzie się w dniu 22 marca 1996 r. o godz. 13.30 na cmentarzu Łostowice. O czym zawiadamia pogrążona w smutku Rodzina Łączności 3, pon. - pt. 8.00-16.00; POlCard y Str.14 V/SA DinersClub International NASZE BIURA OGŁOSZEŃ W GDAŃSKU, GDYNI I ELBLĄGU PRZYJMUJĄ ZAPŁATĘ KARTAMI KREDYTOWYMI REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ ZAMIESZCZANYCH REKLAM I OGŁOSZEŃ <«*• Ogrzewane pomieszczenia biurowe i socjalne o pow. 260 m2, przystosowane do produkcji także spożywczej, odnajmie "Polam-Rem ML w 33® 3o,« HURTOWNIA PAPIEROSÓW "PAZUR" SA zaprasza w godz. 8-16 soboty 8-12 GDAŃSK, Wałowa 19 wjazd od Gazowniczej .GIIBDOD PRZEDSIĘBIORSTWO PRODUKCYJNO - HANDLOWE _84 - 230 RUMIA ul. Dolna 23_ • PRODUKCJA • MONTAŻ • SERWIS Tel./fax 71-31-52 Tel. 090-502-093, 25-46-40 pon.-piątek 7.00-17.00 sobota 7.00-13.00 NOWOCZESNA TECHNIKA OKIENNA OKNA PCV Profile REHAU, PANORAMA, okucia WINKHAUS REMA 1000 SIEĆ SPOŻYWCZYCH MARKETÓW SAMOOBSŁUGOWYCH nowy sklep JiUMA 1000 DWORZEC GŁÓWNY W GDAŃSKU OTWARCIE r r .. . ł>lVj| i <- ,^lł (sobota) Wybrałeś REMĘ 1000 ! Dziękujemy. Do zobaczenia ! li. jfciti PlliililiiH rmujemy iżtmus Remontowej ZN0WIŁA swoją działalność z dniem 19 lutego '96. Zapraszamy do współpracy zmieli & spozy3 GLAZURA TERAKOTA MEBLE ŁAZIENKOWE SKLEPY FIRMOWE * TOMAR® ELBLĄG ul. Armii Krajowej 7/8 * HU -i Ifilliii _ __ mm Bałtycki 22 marca 1996 Spedycja Polska "SPEDPOL" Spółka z o.o. w Warszawie Ośrodek Rozliczeniowy w Gdańsku , ,, ■ ■■ , . / oferuje do wynajęcia pomieszczenia biurowe: od 15.03.1996 r.-198; Ofeny pisemne prosimy kierować pod ww. adresem. Kontakt telefoniczny-lei. 31-48-15 TRZY DNI CPTiMUS SA w Salonie Komputerowym NEKsystem wWMWm- promocja komputerów OPTIMUS SA stanowisko połączone z INTERNET-em stanowiska multimedialne losowanie cennych nagród ( dla odwiedzających ) 20 ■ 22 marca Gdańsk-Zaspa ul.Meissnera 1 0 46 92 54 TERRA "EMBRA Gniew" Sp. Z 0.0. Zakład Produkcji Keramzytu 83-140 GNIEW, ul. Krasickiego 9 tel (0-69) 35-25-95,fax (0-69) 35-25-96 TERRA "EMBRA Gniew" Sp. z o.o. będąca całkowitą własnością norweskiej firmy EMBRA działającej na rynku międzynarodowym, będącej współwłaścicielem kilku poważnych norweskich i szwedzkich przedsiębiorstw branży budowlanej a w ostatnim czasie inwestująca w dwa zakłady produkujące lekkie kruszywo budowlane -keramzyt - na terenie Polski, w związku z planowaną rozbudową ogłasza przetarg pisemny na sprzedaż nw. środków trwałych • Wiata stalowa 109-2174 30 000 PLN • Zbiornik na cement 200-1971 500 PLN • Zbiornik na cement 200-2052 500 PLN • Zbiornik na cement 604-2260 5 000 PLN • Zbiornik na cement 604-2261 5 000 PLN • Pustaczarnia 520-2097 2 500 PLN • Betoniarka 581-2161 4 000 PLN • Ciąg linowy 641-2098 1 500 PLN • Urządzenie do rozładunku 529-2099 1500 PLN Ceny nie zawierają podatku VAT. Oferty w zamkniętych kopertach z napisem "Przetarg maszyn" należy składać w sekretariacie Zakładu w terminie do 14 dni od daty ukazania się ostatniego ogłoszenia w prasie. Otwarcie ofert nastąpi 15. dnia o godz. 10.00. Dodatkowych informacji udziela Główny Mechanik. Maszyny i urządzenia można oglądać w dni robocze w godz. 7.00-10.00. TERRA "EMBRA Gniew" zastrzega sobie prawo odwołania przetargu bez podania przyczyny. R.1349 ProSys tm niezawodne zabezpieczenie dla mężczyzn z nietrzymaniem moczu • łatwe w użyciu • refundowane na podstawie wniosku od lekarza specjalisty • dostępne w: Sklepie Medycznym „Medex" ul. Kartuska 17 w Gdańsku • wszelkie informacje Gdańsk tel. 33 16 59 lub u producenta S) CorwaTeC Bristol-Myers Squibb sp. z o. o. ul. Podwale 17, 00-252 Warszawa tel. 0-22 31 87 03 £ProSys Dyskretne rozu Dyskretne rozwijanie kłopotliwego problemu 30393 «/% „iMi//iU Gdańsk, tel./fax 31-80-62, 46-35-68, tel. centr. 31-50-41 w. 210, 215,218, fax w. 213,214 w pon. w godz. 8. 00-20.00, wt.-pt. 8.00-18.00, soboty 8.00-16.00, fax 46-35-68 catą dobę; Gdynia, tel.20-04-79 w godz. 8. 00-16.00,Sopot, tel. 51-54-55 w godz. 8.00-16.00; ZAPRASZAMY DO NASZYCH BIUR OGŁOSZEŃ: Elbląg, tel./fax (055) 32-70-94, tel. 33-54-09 w godz. 8.00-16.00; Pruszcz Gdański, tel./fax 82-23-25 w godz. 8.00 - 16.00; Tczew, tel./fax (069) 31-63-26 w godz. 8.00 -16.00; Starogard Gdański, tel./fax (069) 220-80 w godz. 8.00 -16.00 RW 22 marca 1996 Str. 15 -i*,"** Koszykówka Trefl zorganizuje Sopocki Trefl zorganiiuje finałowy turniej o awans do II ligi, kłóry odbędzie się 30-31 bm. na parkiecie oliwskiej AWF. Druiyna trenera Adama Siemińskiego zmierzy się z Sokołem Międzychód i Mazowszanką II Pruszków. Sopocianie w miniony weekend w półfinale nie mieli sobie równych i zdecydowanie wygrali gdańską rywalizację. - Mam nadzieję, że spokojny będę do końca walki o awans do II ligi i moi podopieczni nie zrobią niespodzianki in minus -stwierdza trener Ziemiński. - Na pewno ten zespól czeka jeszcze dużo pracy, ale materia! na II czy nawet I ligę jest wystarczający. Najważniejsze, że oprócz treningów niczym nie muszę się martwić. Klub jest dobrze zorganizowany. Pozostaje sobie życzyć, aby dalej wszystko układało się po mojej i działaczy myśli. Ziemiński do tej pory pracował z kobietami. Ostatnio w Pabianicach. - Mężczyźni grają szybciej, dynamiczniej, ale niezbyt konsekwentnie realizują założenia taktyczne. Kobiety są z kolei dokładniejsze. Spróbować trzeba jednak wszystkiego, a ja lubię wyzwania. Podobne zdanie ma dyrektor Trefla Wojciech Pietkiewicz. - Postawiliśmy sobie za cel zrobienie wartościowego zespołu i zamierzamy do tego usilnie dążyć. Na razie najważniejszy jest turniej finałowy. Jeżeli wygramy, zaczniemy myśleć o poprawie oglądalności. Już teraz przewiduje, że podczas zbliżających się zawodów w hali AWF może zabraknąć miejsc. Prezydent Sopotu Jan Kozłowski powiedział, że chciałby mieć zespół u siebie. Dlatego czynione są starania, aby dostosować do koszykówki halę sopockiego SKT, gdzie mogłoby wejść nawet 2 tys. kibiców. Ale to melodia przyszłości - zakończyć wypowiedź Pietkiewicz. Trefl nie powinien mieć problemów z awansem. I chyba już teraz możemy nastawić się na II-ligowe derby, które czekają nas w przyszłym sezonie. Wybrzeże - Trefl, ten mecz z pewnością obejrzałby każdy sympatyk ko-szyKowki. Korespondencja własna i Łodzi Wielki sukces Warty Gdynia W szóstym finałowym meczu koszykarki gdyńskiej Warty pokonały miejscowy ŁKS 70:66 (41:32) i po raz pierwszy w historii ieńskiej koszykówki na Wybrzeiu zdobyły tytuł mistrzyń Polski. - Na tę chwilę czekałem 20 lat. Nigdy nie miałem szczęścia do składu. Teraz spełniło się moje marzenie, ale tylko ja wiem, ile mnie to kosztowało. Ostatnie 10 minut szóstego meczu to najdramatyczniejsze chwile jakie dotąd przeżyłem. -powiedział tuż po zakończeniu meczu trener Warty, Tadeusz Huciński. Łodzianki przez 15 min. odpierały ataki bardzo skoncentrowanej w tym dniu Warty. Przy stanie 23:23 Lucyna Mruk trafiła zza lini 6,25 m i od tego momentu do zakończenia pierwszej połowy na parkiecie dominował zespół z Wybrzeża. Jego przewaga w 18 min. wynosiła już 12 pkt. Po zmianie stron gdynianki z żelazną konsekwencją zwalniały tempo akcji, długo rozgrywając piłkę w ataku. Miejscowe - niesione żywiołowym dopingiem łódzkich kibiców -powoli, ale systematycznie odrabiały straty. Na 10 min. przed zakończeniem meczu, rzut z dystansu Sylwii Wlaźlak sprawił, iż gospodynie objęły prowadzenie 56:55. Rozpoczęła się dramatyczna końcówka, w której wspaniałą partię rozegrała środkowa Warty, Elina Owczarenko. Rosjanka wzięła ciężar gry na siebie, zdobywała punkty, a kiedy rywalki przerywały jej akcje faulem, nie zawodziła przy wykonywaniu rzutów osobistych. Jeszcze na 2 min. przed końcem utrzymywał się wynik remisowy 66:66. O szczęśliwym, ale zasłużonym zwycięstwie Warty zadecydowała kontra Owczarenko na 45 sek. przed zakończeniem spotkania oraz dwa rzuty osobiste Lucyny Mruk na 17 sek. przed syreną. Fot. Maciej Kostun Warta: Owczarenko 17 pkt, Szwecowa 13, Rożek 12, Mruk 8, Bałdujewa 6 oraz Szamyjer 8, Najmowicz 6, Pantelejewa 0. ŁKS: Nowak 19, Jodekaite 19, Wlaźlak 14, Agafonikowa 4, Madej 4 oraz Jaroszewicz 6, MaJ °- Adam Suska W sobotę opublikujemy specjalną stronę sportową „Dziennika" poświęconą gdyńskiej Warcie. Piłka ręczna - o awans do strefy medalowej Wybrzeże - Iskra Kielce Dla piłkarzy ręcznych ekstraklasy nastał czas play ©W. W tej fazie gra się do dwóch zwycięstw. „7" Wybrzeia Gdańsk trafia od razu na pnecłwnika, którego sobie najbardziej nie iyczyła - Iskrę Coreslt Kielce. Pic Wielka halowa gra futbolowa o puchar „Dziennika Bałtyckiego" Finały Podczas najbliiszego weekendu dobiegnę końca halowe mistrzostwa Trójmiasta w małym futbolu o puchar „Dziennika Bałtyckiego17 zorganizowane przez Ognisko TKKF „Przymorze0 Gdańsk dla 72 drużyn (ok. 1100 uczestników). D RADIO RADIO rużyny grupy I o wyższym stopniu zaawansowania rozpoczną półfinałową batalię w sobotę o godz. 15.15 w hali Gedanii we Wrzeszczu i ich mecze o wyłonienie finalistów potrwają do godz. 21. Nazajutrz w tejże hali w godz. 8.50 -11.45 odbędą się finały. Przypomnijmy, że do puli półfinałowej awansowały zespoły: TKKF Przymorze, PZU SA Scott Zaspa, Jaguar Kokoszki, Autohandel Cars Przymorze,TV Gdańsk, Dziennikarze, Uniwersytet Gdański, KWW Max, So-dziarze Wrzeszcz, Bolo-Colo Wrzeszcz, FC Balladyna Brzeźno i Unia Polityki Realnej. Grupa III o niższym stopniu zaawansowania rozpocznie półfinały w niedzielę o godz. 9 w hali Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 na Żabiance. Rywalizacja o wyłonienie finalistów potrwa do godz. 14.45, po czym w godz. 15 - 16.45 odbędą się decydujące mecze (finały). Przypominamy półfinalistów tej grupy: Polifarb Oliwa, Grunwald Braniewo, FC Wiktor, Axel Computer, Hevelius BC, Pumy Gdynia, MSS w grze CIT, Astro Wrzeszcz, Tekstylczyk, Corsa, Brodwino Sopot i FC Wejhera. Uroczyste podsumowanie mistrzostw z wręczeniem pucharów, dyplomów i nagród rzeczowych czołowym zespołom i indywidualnie wyróżnionym zawodnikom wszystkich trzech grup zaplanowane zostało na 31 bm. (niedziela) o godz. 10.30 w hali Gedanii. ^ lerwszy mecz tych drożyn odbędzie w Gdańsku, w hall przy ul. Zawodników w sobotę o godz godz. 18.30. Kielczanie nie ukrywają, że ich celem jest w tym sezonie zdetronizowanie Petrochemii Płock i sięgnięcie po trzeci w historii klubu tytuł mistrzów Polski. Skład mają bardzo mocny, a główna siła rażenia w ich zespole, to ukraiński bombardier.. w dziesiątce najlepszych snajperów ligi), bardzo skuteczny od kilku meczów eksgdańszczanin Eugeniusz Wenta i internacjonał Artur Lipka. W rundzie zasadniczej Iskra pokonała Wybrzeże dwukrotnie. ,B.y..myils.ć O korzystnym wy-. (pol) | Aleksander Czernyszew (jest niku z Iskrą, Wybrzeże, w któ- rym nie wystąpi tylko odczuwający wciąż skutki kontuzji barku Przemysław Gadomski, nie może sobie pozwolić, jak to często jest w jego zwyczaju, na okresy dekoncentracji. Z tego zdają sobie zresztą gdańszczanie doskonale sprawę i w trudnym pojedynku z kielczanami liczą na mocny doping kibiców. xxx „7" Spójni rozegra swój pierwszy mecz o uniknięcie degradacji 13 kwietnia w Poznaniu z-Grunwaldena^ Liga żeńskich „7": w Gdańsku AZS ■ JKS Jarosław Piłkarki EB zaatakują lidera W minioną środę ieńskie „7" rozegrały 17. kolejkę spotkań, a jui w sobotę czeka ich następna. W Gdańsku (hala przy ul. Wiejskiej AZS AWF Nata o godz. 17 podejmuje JKS Jarosław. W Lublinie mecz na szczycie. Czy piłkarki EB Startu Elblęg zaatakuję pozycję lidera, miejscowego Montexu? Z wyjątkową arytmią toczą się rozgrywki ligowe piłkarek ręcznych. Po tygodniowych pauzach szczypiornistki wracają na parkiety by grać w tempie sobota - środa. Potem znów nastąpi przerwa dla reprezentacji. Potrwa do 10 kwietnia. Oby tylko kadrowiczki wygrały z Francją i zakwalifikowały się do finałów ME. Ale wróćmy do ligowej piłki. W Gdańsku po raz pierwszy przed własną widownią u akademi-czek wystąpi wypożyczona z pobliskiego Startu Anna Mosakowska. To dobrze, że ta utalentowa- na zawodniczka będzie mogła doskonalić swe umiejętności w ostrej pierwszoligowej walce. W przyszłym sezonie zebrane w ten sposób doświadczenia powinny zaprocentować, kiedy powróci do drużyny beniaminka ekstraklasy. Piłkarki AZS muszą z determinacją walczyć o utrzymanie trzeciej pozycji w tabeli przed play off. Zagłębie Lubin i Piotrcovia są tuż za plecami akademiczek i przyświeca im dokładnie taki sam cel. Dyrektor Ryszard Malec obliczył, że w pozostałych do rozegrania czterech spotkaniach piłkarki AZS powinny zdobyć 6 punktów. W tej kalkulacji założył zwycięstwo gdańszczanek nad beniaminkiem z Jarosławia, który ma w swych szeregach kilka doświadczonych piłkarek. Miejmy nadzieję, że się nie pomyli. (sus) Na ll-ligowych parkietach Nadchodzący weekend nie będzie obfity w imprezy II-ligowe. W Trójmieście zagrają jedynie koszykarki Bergu Egida Gdańsk, które w MHS na Przymorzu, w sobotę o godz. 15.30 zmierzą się z MMKS Kutno. Miejmy nadzieję, że podopieczne Kazimierza Rozwadowskiego pokażą wreszcie na czym polega koszykówka. Inny kobiecy zespół Truso Elbląg wyjeżdża do rezerw MTK Pabianice. W Elblągu w hali przy ul. Kościuszki - sobota godz. 17 -walcząca o utrzymanie w gronie Il-ligowców Polonia podejmuje Chrobrego Głogów, który gra „o pietruszkę". Rezerwy Wybrzeża Gdańsk spotkają się w Gryfinie z Energetykiem. Przypieczętować awans do ekstraklasy jadą do Granicy Kętrzyn szczypiornistki Startu Gdańsk. Na parkiecie outsidera wystarczy remis. O nic nie walczą już zdegradowani do ligi międzywojewódzkiej siatkarze Stoczniowca, którzy rywalizwować będą w stolicy z MKS MDK. (pol) Klub Bokserski Kontra Gdańsk ... z siedzibą w Szkole Podstawowej nr 68, ul. Kartuska 32/34 ogłasza nabór kandydatów powyżej 13 lat do sekcji bokserskiej. Zgłoszenia przyjmowane są w poniedziałki, środy i piątki w godz. 17-19. (Paw) Koszykówka: Wybrzeże ■ Polonia Odrobić straty Dlaczego dziwny? Bo najsprawiedliwej byłoby, aby pierwszy mecz odbywał się w Gdańsku, drugi w Szczecinie i ewentualnie trzeci decydujący ponownie w Gdańsku. A tak po inauguracyjnej porażce na parkiecie rywala, Wybrzeże nie wytrzymało presji, gdyż trzeba było wygrać dwa razy po rząd. Z jednym sukcesem na koncie grałoby się inaczej. Ale to już historia. Wybrzeże, mimo że po raz kolejny wystąpi bez Andrzeja Karasia zamierza godnie pożegnać się z kibicami. Ci ostatni powinni tak samo odwdzięczyć się swoim pupilom, który dostarczyli w kończącym się sezonie sporo emocji. Zatem zapraszamy do hali. . (pol) Koszykarze Wybrzeża Gdańsk, pierwszy mecz play off II ligi o trzecie miejsce w grupie B, w Warszawie z Polonią przegrali 74:85. Już jutro o godz. 16.30 w hali przy ul. Zawodników dojdzie do rewanżu i podopieczni Adama Prabuckiego muszą odrobić straty. Więcej spotkań bowiem nie będzie. Gdańszczanie mieli w tym sezonie awansować do ekstraklasy. Zadanie wydawało się prawdopodobne do zrealizowania, gdyż Wybrzeże było w swojej grupie zdecydowanie najlepszym zespołem. Dziwny system play off spowodował jednak, że w półfinale lepszy od drużyny z ul. Zawodników okazał się Pomorski Klub Koszykówki ze Szczecina. ARN E T UKF 7109 i 90.70 MHz stereo Serwisy informacyjne: 6.00 do 0.00 co godzinę oprócz 19.00. Serwis lokalny: 6.45, 7.35, 8.35,10.35,12.35,14.35,17.35,20.35. Serwis sportowy: 8.50,11.35,15.35, 18.15. Przegląd prasy: 9.10 6.00-10.00 Przebudzenie na życzenie; 6.05 Piosenka dla solenizanta 6.15 Rock'n'roll na dziś; 6.20 Piosenka z uśmiechem; 6.25 Gimnastyka; 6.55 Trójmiasto na żywo; 7.10 Temat tygodnia; 7.15 Dynastia Mi-ziołków; 7.20 Konkurs dla dzieci; 745 Mag. motoryzacyjny; 8.15,9.40 Radio ARnet zaprasza; 8.40 Wiadomości ekonomiczne; 9.25 SOS dla bezrobotnych; 9.40 Radio ARnet zaprasza; 9.55 Zapowiedzi programowe; 10.05-14.00 Drugie Śniadanie; 10.20 Handel w Trójmieście; 10.55 Informacje kult.; 11.40 Wiadomości giełdowe; 12.10 Horoskop; 12.45 Trzy łyki klasyki; 13.15 Goście Ludwika O.; 14.05-16.00 Bądź gotowy na weekend; 14.45 Mag. dla zmotoryzowanych; 16.00-18.00 Adam Czajkowski zaprasza; 18.05-1.00 Piątkowa hulanka z Ludwikiem O.; 18.05 Koncert życzeń; 20.15 Wiadomości przeterminowane?; 22.05 Piłkarski Totek z Radiem ARnet; 23.10 120 minut złamanych organów; 1.00-6.00 Muzyka Non Stop MARYJA Gdańsk-UKF 10230 MHz Elbląg-UKF 107,4 MHz 2.00, 4.00, 6.25, 825,10.25,12.25, 14.25, 18.25, 19.25 Wiadomości; 6.30, 12.30, 20.20 Różaniec; 7.45, 11.00,16.00 W Rodzinie Radia Maryja; 5.45 Rozpoczęcie programu i pacierz; 6.00 Anioł Pański;7.00 Msza Św.; 8.00 Godzinki ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP; 8.30, 16.30 Katecheza; 9.30 Czas pieśni; 9.50, 14.30 Mogę, chcę po-móc;10.00,19.30 Audycja dla dzieci; 10.30 Porady lekarskie; 11.20, 18.40 Radiogazeta; 11.45, 23.45 Medytacja; 12.00 Anioł Pański; 12.10 Spotkania z Biblią; 5.05,13.15 Radiogazeta; 13.45 Literatura; 14.00 Modlitwa popołudniowa; 14.15 Czas dobrych nowin; 14.40 Muzyka mistrzów; 15.00 Koronka do Miłosierdzia Bożego; 15.15,21.15 Rozmowy nie dok.; 16.15 Serwis Radia Watykańskiego; 17.30 Koncert życzeń; 18.00 Anioł Pański i Nieszpory; 18.30 W nurcie nauczania Jana Pawła II; 19.00 Audycja dla młodzieży; 19.45 Modlitwy dzieci; 20.00 Audycja Radia Watykańskiego; 21.00 Apel Jasnogórski; 21.15-0.00 Czas wzrastania; 23.50 Kompleta RADIO RADIO King Kong nie zawodzi Kierowany przez nowego trenera, Jeffa Van Gundyego, zespół New York Knicks coraz lepiej spisuje się w NBA. Wygrał czwarty z rzędu mecz , tym razem z Indianą Pacers 102:99. Doskonale zagrał center gospodarzy, Patrick Ewing (213 cm); King Kong rzucił 31 pkt. i razem z rozgrywającym, Johnem Starkiem (19 pkt.) był głównym autorem zwycięstwa nowojorczyków. W gronie rywali wyróżnili się Regie Miller (25 pkt.) i DerrickMcKey (20 pkt.). Boston Celtics nie sprostało u siebie Orlando Magie. W ekipie Czarodziei nie zawiedli: Anfernee Hardaway (35 pkt.) oraz Shaq 0'Neal (28 pkt., 14 zbiórek i 8 asyst). Atlanta Hawks uporała się z Vancouver Grizzlies 98:93, mając najlepszych zawodników w Ste-ve Smithu (26 pkt.) i Alanie Hendersonie (16 pkt.). San Antonio Spurs odniosło 11. kolejny sukces, wygrywając z Bullets 112:101. Wśród gości silnym punktem był obrońca Avery Johnson (19 pkt., 10 asyst); w Washington - Rumun, Gheorghe Mu-resan (30 pkt. i 12 zbiórek). Pozostałe wyniki - środa: Toronto Raptors - Charlotte Hornets 107:89; Miami Heat - Detroit Pistons 102:93; Milwaukee Bucks - Sa-cramento Kings 97:122; Utah Jazz - Philadelphia 76ers 107:84; Los Angeles Clippers - Minnesota TimberwoWes 110:96. ^ ESKA NORD Gdańsk - UKF 68.63 i 96.4 Gdynia - UKF 72.92 i 106.7 5.30-23.30 Wiadomości - co godzinę; 7.00-18.00 Skrót wiadomości -co godzinę; 0.00 - 23.00 Pogoda - co godzinę; 6.15, 7.15, 8.15, 11.15, 15.15, 16.15, 17.15 Wiadomości drogowe; 0.05,7.05 Horoskop; 6.40 Para w gwizdek - konkurs; 8.05 Serwis ekonomiczny; 8.35 Informacje walutowe; 8.45 Stoliczek Eski - rozmowa z gościem; 9.15 Pół paczki z rana - konkurs na śniadanie; 9.45, 14.45 Wiadomości kulturalne; 10.50 Kalendarium muzyczne; 11.35 Złoty kwadrans Eski - muzyczny Non-Stop; 11.50 Twoja szansa - konkurs 45 sekund; 14.10 2x2 - Kto to gra -konkurs; 15.05 Co na giełdzie; 15.10 Co mi zrobisz jak mnie złapiesz -konkurs; 16.20 Konkurs 20 pytań; 17.05 Serwis mzyczno-filmowy; 17.45 Wiadomości sportowe; 18.35 Muzyka, którą kochacie; 20.00 Ra-dioalternatywni - audycja Janusza Czajki; 22.35-23.30 Muzyczna godzina miłości - muzyka Non Stop PLUS UKF 67.07 i 101.7 MHz; PTK 106.4,69.9 MHz Wiadomości: od 5.00 do 24.00 (co godzinę); Skróty wiadomości: 5.30, 7.30, 9.30, 11.30, 13.30, 15.30, 18.30; Wiadomości lokalne: 6.30, 8.30, 10.30. 12.30. 14.30, 16.30, 17.30, 20.30; Sport: 6.04, 7.04, 18.05 6.00-9.00 Poranek z Radiem Plus; 6.43 Ewangelia z komentarzem; 7.25 Patron dnia; 8.10 Gość Radia Plus; 9.15 Serwis ekonomiczny; 10.35 „W prawo, lewo czy prosto'" konkurs; 12.40 „Rozmowy pewnej pani z pewnym księdzem"; 13.15 Serwis giełdowy; 13.40 Propozycje kulturalne; 14.45 „Kwadrans przed weekendem"; 16.35 Auto Pius Radio; 18.40 Wiadomości z życia Kościoła; 18.52 Religia, Etyka, Kościół - przegląd tygodników; 19.40 „Pluszowy kącik" - dobranocka; 21.00 Legnedy Rock'n'Rolla; 22.15 Ewangelia z komentarzem RADIO RADIO Międzynarodowe Targi Gdańskie SA zapraszają na 5. Targi Motoryzacyjne CENTRUM TARGOWE, GDAŃSK UL. BENIOWSKIEGO 5 28.03 - 01.04.96 NAJNOWSZE BEZPŁATNA DIAGNOSTYKA POKAZ AKCJI RATOWNICZEJ Z UDZIAŁEM HELIKOPTERA CZĘŚCI I AKCESORIA tel. (58) 52 00 71 (58)52 37 06 ( 58) 52 46 90 ( 58) 52 36 00 fax ( 58) 52 21 68 ( 58) 52 22 43 POKAZY TECHNIKI JAZDY CR0S0WEJ WYPOSAŻENIE WARSZTATÓW MTG SA 80-382 Gdańsk ul.Beniowskiego 5 Porównanie Zawrotną sumę 30 min dolarów zainkasował Mike Tyson za wygraną z Frankiem Bruno walkę o tytuł bokserskiego mistrza świata wagi ciężkiej. „Die Welt" porównała, że słynny Muham-mad Ali w ciągu całej swojej kariery pięściarskiej (59 pojedynków, 529 rund) zgromadził łącznie 60 min dolarów, co zostało odnotowane w księdze rekordów Guinnessa 1981 r. (Paw) GDAŃSK UKF 67.85, 103.7 MHz stereo Wiadomości co godzinę; Wiadomości sportowe: 7.10, 12.10, 16.10, 19.10; 5.00 - 9.00 Studio Bałtyk; 9.05 Radio biznes; 10.00-14.00 Cztery godziny dla ciebie i rodziny; 9.45, 11.45,13.45 Ogłoszenia na telefon; 10.45,12.45 Radiowa giełda pracy; 11.15 Ekspert; 11.33 Warto, nie warto... 11.58 Wstępne notowania giełdy; 12.15 Konkurs 10 pytań... milion złotych; 12.38 Giełda papierów wartościowych; 13.15 Kuchnia Dominika; 14.00-18.00 Studio Bałtyk; 14.10,15.10,15.50 Raport drogowy; 14.15,15.15,16.15,16.45,17.15, 17.45 Informacje miejskie; 14.45 Giełda pracy; 15.45 Ogłoszenia na telefon; 17.00 Koncert zespołu RAPU ze studia Radia Gdańsk; 19.05 Na marginesie dnia; 20.05 W to mi graj; 22.00 Radio BBC; 23.05 Ab ovo - mag. popularnonaukowy; 0.05 Radio nocą ZET Gdańsk-UKF 71.69 MHz Elbląg-UKF 71.36 MHz Wiadomości co godzinę całą dobę; wiadomości co pół godziny 6.00-17.00; wiadomości co kwadrans 6.00-9.00; wiadomości sportowe: 6.08, 6.33, 7.09, 7.34, 8.07, 9.05; Wiadomości giełdowe: 1157,13.05, 14.05 4.00-6.00 Świt z Radiem Zet; 6.00-9.00 Poranek z Radiem Zet; 6.20, 9.40 Horoskop dnia - Wojciech Tóź-wiak; 6.50 Zapowiedzi TV; 7.40 Wiadomości gospodarcze Reutera; 8.15 Gość Radia Zet; 8.50 Książki Czesława Apiecionka; 9.50 Ciekawostki Krecika; 10.10 Bulion Zet; 12.00 Wiadomości w południe -Małgorzata Łaszcz; 13.15 Dzwonię do pani, pana - pr. Janusza Weissa; 14.10 Magazyn reporterów i zapowiedzi kulturalne; 15.00 Wydarzenia dnia - Rafał Domański; 15.50 Ciekawostki Krecika; 16.10 Hip Hop Zet; 17.50 Na krawędzi - najlepsi wykonawcy New Rock; 18.10 Majewiada pr. Szymona Majewskiego (pon., śr„ wt.); 19.05 Komputerowa lista przebojów Radia Zet (tel. 0700-73-000); 20.15 Na krawędzi - najlepsi wykonawcy New Rock; 21.05 Klub Radia Zet; 23.10 Noc z Radiem Zet Sport szkolny „Szóstka" na szóstkę W Żelistrzewie odbyły się wojewódzkie igrzyska młodzieży szkolnej w badmintonie. Startowało 11 ekip. W finałowym meczu SP nr 6 Wejherowo pokonała SP Zelistrzewo 3:1. Zwycięska „szóstka" startowała w składzie: Dorota Grabowska, Kamila Kleppin, Małgorzata Lenda, Paweł Elandt, Łukasz Pawłocki i Arkadiusz Szlas. Wiosna na sportowo Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 5 w Gdańsku Nowym Porcie, ul. Na Zaspę 31, organizuje na swoich obiektach w sobotę, 23 bm. o godz. 10 interesującą imprezę sportowo-rekre-acyjną dla dziewcząt i chłopców klas I-III szkół podstawowych pn. „Witamy wiosnę na sportowo." Dla uczestników gier i zabaw będą lody z „Algidy", napoje z Coca-Coli oraz nagrody niespodzianki. (Paw) OPIARKODRU KARKA ? kartka A3, a w Twoim budżecie - nie więcej niż popularna kopiarka. Jako telefaks, Gestetner 9743 zapisuje nadsyłane dokumenty na zwykłych arkuszach papieru. Jako kserokopiarka, wykonuje 4 kopie na minutę. Po ^..podłączeniu do komputera osobis-? tego Gestetner 9743 staje się modemem i drukarką atramentową, w której prosta wymiana ładunku pozwala na wysokiej jakości druk w kolorze. I w dodatku kolorowa? Trudno wyobrazić sobie nowoczesne biuro bez telefaksu, kopiarki, drukarki komputerowej. Urządzenia te zajmują jednak coraz więcej miejsca nie tylko 5^ w biurowych pomieszczeniach, ale i w firmowym budżecie. Jak sobie z tym poradzić? Gestetner, firma o ponad 100-letniej tradycji doskonalenia techniki komunikowania się, połączyła telefaks, kserokopiarkę, drukarkę i modem w jedno urządzenie, które zajmuje na Twoim biurku nie więcej miejsca niż Gestetner jest dominującym w świecie producentem urządzeń techniki biurowej. Oprócz copyfaxu kolorowego 9743 posiadamy w ofercie copyfax laserowy, profesjonalne kserokopiarki c/arno-biate i kolorowe, uważane za najwyższy standard w technice powielania dokumentów oraz drukaiki laserowe. Wyłącznym dystrybutorem urządzeń Gestetner w Polsce jest ATA-INT LTD. i autoryzowani dealerzy w catym kraju. ATA-INT LTD ATA-INT LTD.,ul. Nałęczowska 62,02-922 WARSZAWA, tel.(0-22) 642 80 62,642 80 63,fax (0-22) 642 7151, komertel tel./fax 03912 3353 INTERBIURO, ul. Czarny Dwór 12,80-505 GDAŃSK, tel. (0-58) 53 47 19, fax (0-58) 53 09 01,82-300 ELBLĄG, ui.Tysiąclecia 1,tel./fax (0-50) 33 97 00 Gestetner Pewność w komunikacji. WYDAWNICTWA SZKOLNE I PEDAGOGICZNE 6% Warszawa, ul.Pankiewicza 3 PODRĘCZNIKI Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych na rok szkolny 1996/97 dostępne już teraz w sieci księgarń: ul. Staromiejska 84-300 LĘBORK Rea Maciej Mosiński ul. Gdańska 12 83-140 GNIEW Kiosk Grydner Andrzej ul. Kościuszki 2 81-704 SOPOT Remus Kazimierz Klawikowski ul. Sobieskiego 260 84-200 WEJCHEROWO Grydner Andrzej ul. Długie Ogrody 23 80-828 GDAŃSK Biały Kruk Danuta Skrzypkowska ul. Kościuszki 18 83-300 KARTUZY Sezam B.M. Mielewczyk ul. Rynek 5 83-300 KARTUZY Alfa Iwona Grabowska ul. Krasickiego 1 86-100 ŚWIECIE Vademecum Elżbieta Wojciechowska ul. Gdańska 33 83-110 TCZEW Vademecum Elżbieta Wojciechowska ul. Wojska Polskiego 22 83-100 TCZEW Vademecum Elżbieta Wojciechowska ul. Żwirki 51c 83-110 TCZEW Vademecum Elżbieta Wojciechowska ul. Żwirki 34 83-100 TCZEW Informacji o adresach księgarń udziela : Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych Warszawa, ul.Pankiewicza 3, tel.628-95-73 Wreszcie zaczynamy piłkarską wiosnę: Łechia/Olimpia ■ Stomil' Bałtyk ■ Chemik Piłkarscy kibice na Wybrzeżu wreszcie doczekają się inauguracji wiosennych rozgrywek. W Trójmieście będą mieli do wyboru dwa atrakcyjne mecze, a w innych przypadkach nasłuchiwać będą wieści z obcych boisk. Zacznijmy od ekstraklasy. Tydzień temu odbyła się kadłubowa kolejka złożona z czterech spotkań. Teraz zagrają już wszyscy. Oto zestawienie (w nawiasie wyniki z rundy jesiennej): Śląsk Wrocław - Amica Wronki (0:2), Raków Częstochowa - GKS Bełchatów (0:1), ŁKS Łódź -Siarka Tarnobrzeg (1:1), Górnik Zabrze - GKS Katowice (0:2), Hutnik Kraków - Legia Warszawa (1:6), Pogoń Szczecin - Widzew Łódź (0:3), Sokół Tychy - Stal Mielec (0:2), Zagłębie Lubin - Lech Poznań (0:0), Lechia/Olimpia Gdańsk -Stomil Olsztyn (2:0). Nas najbardziej interesuje mecz w Gdańsku. W niedzielę 0 godz. 14 Lechia/Olimpia podejmuje Stomil. Jesienią gdańszczanie wygrali 2:0, a były w tym meczu dwa udane debiuty: Tomasza Untona, który wrócił właśnie z Legii 1 Grzegorza Motyki, który zdobył jedną z bramek. Drugą strzelił Arkadiusz Bąk, ale on gra już w Arnice. Na stadionie przy ul. Traugutta od wielu dni trwa walka z lodem i śniegiem, który zalegał murawę. Teraz już widać trawę, już jest lepiej. Jeszcze trochę słońca i może w niedzielę da się na takiej nawierzchni grać w piłkę. Liczą na to trenerzy i piłkarze, liczą kibice, bo dzięki temu widowisko będzie ciekawsze. Trener Hubert Kostka spokojnie czeka na inaugurację. Trudno mówić - stwierdza -w jakiej jesteśmy formie. Na pewno wystarczy nam siły, wytrzymałości i ambicji. Niestety, treningów specjalistycznych nie było, bo nie było ich gdzie przeprowadzać. W różnych miejscach Trójmiasta szukaliśmy chociaż kawałka suchego placu. W minioną środę, koło rur ciepłowniczych na Zaspie przeprowadzaliśmy trening i... zostaliśmy ukarani mandatem przez straż miejską. To pewnie jeszcze jedna forma „pomocy" władz miasta dla I-ligowej drużyny. Skład na Stomil - kontynuuje swą wypowiedź H. Kostka - mam prawie gotowy. Jeżeli nic się nie wydarzy w ostatnich godzinach, to jest w nim już 10 pewniaków. To Wojdyga, Sa-dzawicki, Kruszankin, Nowak, Rajkiewicz, Unton, Suchom-ski, Tetteh, Mosór, Kubsik. Jedenaste miejsce w drużynie zajmie ktoś z czwórki Ciliński, Ruta, Król, Dawidowski. Nie będę korzystać z usług kontuzjowanego Adama Grada oraz pauzujących za żółte kartki Mariusza Pawlaka i Igora Ko-zioła. Grać będziemy o zwycięstwo, bo to jest nasz cel w każdym meczu. Nie ukrywam że bardzo liczę na pomoc i doping licznej gdańskiej publiczności. W pozostałych meczach ekstraklasy najciekawiej powinno być w Zabrzu, gdzie śląskie derby elektryzują miejscowych kibiców i w Krakowie, gdzie trzeci w tabeli Hutnik podejmuje lidera, Legię Warszawa. Czy Legia otrząsnęła się już po porażce 0:3 w Atenach. To jest ważne pytanie, w odpowiedzi na które jest klucz do rezultatu meczu w Krakowie. Teraz o II lidze. Na naszym terenie w sobotę o godz. 12 Bałtyk Gdynia podejmować będzie Chemika Police. Przypomnijmy, iż jesienią, w Policach Bałtyk doznał prawdziwej klęski, przegrywając z benia-minkiem 1:6. Teraz gdy nianie będą się chcieli zrewanżować. Niestety, trener Andrzej Bus- sler nie będzie mógł skorzystać z usług nowo pozyskanego Sergieja Miasnikowa. Rozgrywający gdynian musi pauzować dwa mecze za żółte kartki, które ujrzał grając jesienią w Pogoni Lębork. Szanse debiutu otrzyma być może pozyskany z Lechii Tomasz Borkowski. Oprócz przygotowań sportowych niemniej ważne są przygotowania organizacyjne do tego meczu. Menedżer gdynian, Henryk Filipiak tak o tym mówi: - W miarę naszych możliwości staramy się jak najlepiej przygotować boisko do gry. Z murawy zdjęliśmy śnieg i lód. Niestety, w dzień na boisku są kałuże wody, a w nocy ponownie nawierzchnia zamarza. Wysłaliśmy faks do PZPN sugerując ewentualne przełożenie spotkania z Chemikiem na inny termin. Otrzymaliśmy jednak odpowiedź, że ta kolejka spotkań musi się odbyć, a decyzje o tym, czy w Gdyni mecz się odbędzie czy nie, może podjąć jedynie sędzia. Skoro jednak rywale przyjadą, to sądzę, że będziemy grali. Dwie pozostałe drużyny II-ligowe z naszego terenu zagrają na wyjazdach. Polonia Gdańsk wybiera się do Var-ty/Startu Namysłów. Jesienią w Gdańsku Polonia wygrała 2:0. - Nie miałbym nic przeciwko temu - powiedział nam trener Jerzy Jastrzębowski - aby ten rezultat powtórzyć. Nie potrafię precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie, w jakiej formie jest moja drużyna, bo przecież nie graliśmy jeszcze żadnego meczu na normalnej murawie. Z Namysłowa dzwoniono, że jeszcze w tym tygodniu na boisku leżał lód. Zatem w tej potyczce liczyła się będzie siła, wytrzymałość i szczęście. Oby to ostatnie było po naszej stronie. W Polonii zadebiutuje w tym spotkaniu trzech piłkarzy. To Andrzej Golecki, Wiesław Romaniuk i Tomasz Motyka. Nie ukrywam, że chcielibyśmy dobrze zacząć. Jeszcze wczoraj do południa była niepewność co do tego, czy w Warszawie odbędzie się mecz Hutnik - Pomezania Malbork. Gospodarze - usłyszeliśmy w Malborku - starają się przełożyć spotkanie na inny termin. Decyzja ma zapaść w najbliższych godzinach. Trener Pomezanii Józef Bujko ma drużynę przygotowaną do gry. Żadnych debiutów nie przewiduje. Jesienią Pomezania wygrała z Hutnikiem 4:3. Tylu bramek nikt się raczej teraz nie spodziewa. Chcielibyśmy - powiedział J. Bujko - zdobyć w stolicy chociaż jeden punkt. Chcemy w tej rundzie grać dobrze u siebie, ale też koniecznie przywozić coś z wyjazdów. Jesienią udało nam się tylko raz zremisować. To stanowczo za mało. Kilka zdań o III lidze Pomorze, która także zainauguruje rundę wiosenną. My z największym zainteresowaniem przyglądać się będziemy rywalizacji Elany Toruń i Arki Gdynia o awans na zaplecze ekstraklasy. Arka zaczyna meczem w sobotę o godz. 15 przed własną publicznością ze słabiutką Stalą Jezierzyce. Elana nie powinna mieć raczej problemów z pokonaniem na własnym boisku Pogoni Lębork. Z naszych zespołów przed własną publicznością wystąpią: Lechia Gdańsk - Gedania Gdańsk (niedziela godz. 16.30 boisko przy ul. Wita Stwosza), Wisła Tczew - Legia Chełmża (sob. godz. 16), Polonia Elbląg - Ka-szubia Kościerzyna (sob. godz. 15.30). Natomiast na wyjazdach Rodło Kwidzyn zagra z Goplanią Inowrocław, a Gryf Wejherowo z Gryfem Słupsk. Janusz Woźniak Polska - Rosja 0:0 Wczoraj w Malborku piłkarskie reprezentacje olimpijskie Polski i Rosji rozegrały rewanżowy mecz. Po środowym zwycięstwie Polaków w Elblągu 2:0 w Malborku bramki nie padły. Zatem Polska - Rosja 0:0. W Malborku śnieżne boisko, sympatyczna atmosfera i raczej nie najlepszy mecz. Rosjanie bardzo chcieli się zrewanżować, ale nie mieli pomysłu jak z Polakami wygrać. Z kolei nasza drużyna zagrała chyba słabiej niż dwa dni temu w Elblągu. W pierwszej połowie w reprezentacji polskiej wystąpili dwaj trójmiejscy piłkarze: w bramce Andrzej Bledzewski z Bałtyku Gdynia, a w ataku Tomasz Dawidowski z Lechii/Olimpii Gdańsk. Nie zagrał klubowy ko-: lega tego ostatniego, Grzegorz Król, który się rozchorował. Jeżeli chodzi o sam mecz, to dwie najlepsze sytuacje do zdobycia bramki mieli Polacy. Wspomniany już Dawidowski w 29 min. gry przestrzelił w idealnej wręcz sytuacji, a w 65 min. Grzegorz Bonk trafił w poprzeczkę. Goście kończyli mecz w „10", bo w 82 min., po drugiej żółtej kartce, musiał opuścić boisko Maksym Poworow. _W Co tydzień nagroda! Zaczyna się wreszcie sezon piłkarski i teraz przez najbliższe tygodnie w sportowym totku „DB" grać będziemy na futbolową ligę. A na inaugurację pytamy: jaki będzie wynik meczu I ligi Lechia/Olimpia - Stomil Olsztyn? Na odpowiedzi telefoniczne (31-18-97) czekamy dzisiaj (22 bm.) od godz. 14 do 16. Do wygrania jak zwykle bilet na przejazd autokarowy do Niemiec tam i z powrotem, ufundowany przez Biuro Podróży „01ivia". (jaw) Bogdan Wenta o Bundeslidze (piłki ręcznej] Były as piłkarzy ręcznych Wybrzeża Gdańsk, Bogdan Wenta jest w tym sezonie kluczowym zawodnikiem drużyny Bundesligi - TuS Nettelstedt. Występuje na środku rozegrania, prowadzi grę. Porozmawiałem z nim telefonicznie właśnie o Bundeslidze. - Przeczytałem w niemieckich gazetach, że Bundesliga coraz bardziej otwiera swoje podwoje dla zawodników zagranicznych, ściąga asów lub bardzo utalentowanych szczypiornistów rozwojowych. - To prawda. Działacze Niemieckiego Związku Piłki Ręcznej głosami 25:11 podjęli uchwałę, że od 1 lipca tego roku w drużynach Bundesligi będzie mogło występować dwóch szczypiornistów z państw spoza EWG (do tej pory jeden - dop. red.). Natomiast już od stycznia bieżącego roku nie ma żadnych ograniczeń dla zawodników z państw EWG. Mogą grać w każdym z zespołów Bundesligi w dowolnej liczbie. To efekt wyroku sądu w znanej sprawie Bosmana. - „Kicker" poinformował, że drużyna TV Niederwuerzbach zabezpieczyła sobie już pozyskanie od przyszłego sezonu bramkarza -legendy Andrieja Ławrowa i Phi-lippa Andre (obaj występują w paryskim Ivry) i Romana Ju-dyckiego (Wybrzeże Gdańsk). Głównie Szwedzi, Francuzi i Rosjanie mają nadać Bundeslidze świeżego impulsu. Wymienia się sporo nazwisk, wymienia się kluby, pragnące ich pozyskać. - To się zgadza. W wyniku takiego trendu Bundesliga może się niedługo stać oazą europejskich asów szczypiomiaka. O leworęcznym Judyckim słyszałem. Życzę mu wszystkiego najlepszego. - Które miejsce zajmuje Nettelstedt? - Szóste. Chcemy być w czwórce, by „załapać" się do europejskich pucharów klubowych. Do końca rozgrywek jeszcze sześć kolejek. - Kto zdobędzie tytuł mistrza Niemiec? - TH W Kiel, bardzo groźny u siebie gdy gra przed siedmioty-sięczną widownią, lub mający dłuższą ławkę zawodniczą SG Handewitt Flensburg. -Co poza tym? - Zostałem szczęśliwym ojcem. Naszemu pierwszemu dziecku daliśmy na imię Tomasz. - Gratuluję i dziękuję za rozmowę. W środę poznaliśmy drużyny, które wywalczyły awans do półfinałów ligi Mistrzów. Ten etap najbardziej prestiżowych europejskich klubowych rozgrywek osiągnęły zespoły Panathinaikosu Ateny, Ajaxu Amsterdam, Juventusu Turyn i FC Nantes. Legia Warszawa zakończyła pucharową przygodę w Grecji, przegrywając z Panathinaikosem 0:3 (0:1). Już wczoraj informowaliśmy o przebiegu meczu w Atenach, zresztą każdy kibic mógł obejrzeć zmagania Panathinaikosu i Legii w telewizji. Nie da się ukryć, że Polacy zagrali słabo. Nie da się ukryć, że rosyjski sędzia Chusajnow zbyt pochopnie wyrzucił z boiska w 28 min. gry Marcina Jało-chę. Nie da się też ukryć, że Grecy wygrali zasłużenie. Mam tu pretensje do trenera Pawła Janasa, że przy stanie 0:2 - kiedy do końca było jeszcze 32 min. gry - nie zdecydował się natychmiast na dwie zmiany. A już w ogóle nie mogę zrozumieć, dlaczego, dokonując zmian później, nie wpuścił na boisko Marcina Mięcie-la. Oto pomeczowe opinie: Paweł Janas (trener Legii): -Myślę, że gdy na boisku było po 11 zawodników, to mecz był wyrównany. Przy stanie 1:0 chciałem wprowadzić Kucharskiego, ale podczas jego rozgrzewki straciliśmy drugiego gola. Dziękuję zawodnikom za wspaniałe chwile w Lidze Mistrzów. Była szansa powalczyć, ale w „10" trudno wygrać. Juan Ramos Rocha (trener Panathinaikosu): - Zwycięstwo głównie zawdzięczam Bogu. W związku z tym nie mogę nikogo wyróżniać, chyba że ateńską publiczność. Jerzy Podbrożny: - Sędzia ustawił mecz dla Greków. Po pierwszej bramce, w dodatku w „10" trudno nam było nawiązać równorzędną walkę. Marcin Jałocha: - Za pierwszym razem w ogóle nie dotknąłem przeciwnika, a mimo to otrzymałem żółtą kartkę. Za drugim razem słusznie zostałem ukarany. Na pewno jest tu trochę mojej winy. Może poniosła mnie ambicja. Krzysztof Warzycha (strzelec dwóch bramek dla Panathinaikosu): - Wznieśliśmy się na wyżyny naszych możliwości, a rywal miał słabszy dzień. Grę w reprezentacji Polski uważam za zamknięty rozdział. W Grecji strzelam więcej goli i pod koniec kariery osiągnąłem to, o czym marzyłem. Teraz wykonam kilka telefonów do rodziny i idę spokojnie spać. A oto co wydarzyło się na trzech innych boiskach w rewanżowych meczach ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów. Juventus Turyn - Real Madryt 2:0 (1:0). Bramki: Ales-sandro Del Piero (16 min.), Michel Padovano (55). W Madrycie Real wygrał tylko 1:0, a te straty Włosi odrobili już po kwadransie gry. Mecz był ostry. Aż dwóch zawodników ujrzało czerwone kartki. Najpierw w 72 min. boisko opuścił Hiszpan Alkorta, a 6 min. później Włoch Tori-celli. Ajax Amsterdam - Borussia Dortmund 1:0 (0:0). Bramka: Kiki Musampa (75 min.). Ajax wygrał w Dortmundzie || 2:0 i w rewanżu już praktycznie tylko pilnował korzystnego dla siebie rezultatu. Chociażby ||| dlatego mecz nie był porywającym widowiskiem, a obie drużyny wystąpiły w osłabionych |§ składach. Spartak Moskwa - FC Nantes 2:2 (2:0). Bramki: dla Spar-taka - Jurij Nikiforow 2 (33 i 39 min.); dla Nantes - Nicolas §§ Quedec 2 (62 i 85 min.). We Francji wygrali gospodarze 2:0. Tymczasem już w pierwszej połowie Spartak §f§ odrobił te straty. Widać jednak Rosjanie stracili w tej części gry zbyt dużo sił i po przerwie §§ pozwolili gościom na wyrównanie. Dobry mecz w barwach Nantes rozegrał Roman Kosec-ki. W półfinałowych meczach ||| Ligi Mistrzów, które odbędą §§ się 3 i 17 kwietnia Panathina-ikos zagra z Ajaxem, a FC f§§ Nantes z Juventusem. (jaw) ■ Krzysztof Warzycha w ataku na bramkę Legii. Wygrana 3:0 Panathinaikosu zapewniła tej drużynie awans do półfinału Ligi Mistrzów. tot. PAPICAł-EFA Po piłkarskiej lidze Mistrzów iw i KOZIOROŻEC 22X11 - 201 23X1 -21X11 22 marca 1996 CHCE6YCMt N!£ WmPOKlMONTOm "bTMCH WYJ8C • Nń zń/cvpr,ztvbw ere tawwNAć w telewizji piszą, że sędziemy ty&wsezm $ń/wocHODOwm europy BYK: Najbliższy tydzień spędzisz z bliską sercu osobą. Czeka Cię też dłuższa rozmowa z kimś długo nie widzianym. Ale pojawi się też problem, który nie będzie Ci na rękę. Licz przede wszystkim na własne doświadczenie i wyczucie. SKORPION: Chyba się wdasz w spór w którym możesz się stać arbitrem. Sprawa będzie nader delikatna, uważaj więc, bo grozi ci niezadowolenie obu stron. Przelotna znajomość doda Ci skrzydeł, a romantyczna atmosfera rozmarzy cię i rozproszy Twoją uwagę. BLIŹNIĘTA: W najbliższych dniach jednego z pewnością nie zabraknie w pracy - nawału zajęć i nowych obowiązków. Staniesz przed prawdziwym sprawdzianem, a czyjaś pochlebna ocena o Twojej osobie znakomicie poprawi samopoczucie, przyjemne też będzie spotkanie tete-a--tete z kimś naprawdę fascynującym. STRZELEC: Sporo spraw do załatwienia. Nie angażuj się jednak bez reszty. Zostaw sobie choć maleńką furtkę, aby w odpowiedniej chwili zrobić w tył zwrot. Postaraj się wygospodarować więcej czasu dla siebie. W pracy korzystna zmiana. W sprawach sercowych też wszystko pójdzie świetnie. KOZIOROŻEC: Na początku tygodnia dowiesz się o cudzych kłopotach. Musisz wykazać sporo inwencji i delikatności, aby zażegnać ten poważny konflikt wśród znajomych. Pod koniec czeka Cię kilka wspaniałych chwil. Przykuje też Twoją uwagę ktoś nieznany i trochę tajemniczy. LEW: Sporo udanych posunięć. Nie warto jednak angażować się zbytnio w cudze problemy, choć ktoś z bliskiego otoczenia będzie szukał rady. A poza tym - Twoją uwagę przyciągnie ktoś nowo poznany. Strzeż się jednak, by nie popełnić jakiejś gafy. WODNIK: Kontynuuj to co wcześniej zacząłeś Wodniku. Trochę to Cię znuży, ale korzyści zrekompensują wyrzeczenia. Wiele nowych możliwości, aż trudno będzie wybrać. Czeka Cię zatem spore ryzyko. Cenisz sobie spokój i niełatwo Cię skłonić do czegoś nowego, ale... czy nie warto zasmakować innego życia? PANNA: Warto coś zmienić we wzajemnych relacjach z najbliższymi. Twoje plany sięgają nieraz zbyt daleko i są mało czytelne dla otoczenia. Pod koniec tygodnia ważna wiadomość. Na ewentualne zarzuty, z którymi się spotykasz, odpowiedz od razu. / RYBY: Nadchodzący tydzień zapowiada się bardzo obiecująco. Twoje plany mają szansę realizacji. Nieco chmur mogą przynieść scysje z bliską ci osobą. W połowie tygodnia refleksje głębszej natury, czyżby remanent wszystkich dotychczasowych posunięć? Mimo tych chwil zadumy - warto przyjąć zaproszenie przyjaciół -wiosenne spacery wspaniale poprawią Twoją kondycję tak fizyczną jak i psychiczną. UBtećZ S/ę SMKO$,$£MO/t1 PO-mzrmb re fcebcom /MńŁEM CUDOWNYSCN, PRZYÓN/Ł /W Się TOWARZrSZ LENIN GCYdY PRzrszm /f?ms7Eenx? --tookso -to mepz... BARAN 21 III - 20IV BARAN: Możesz mieć nieco problemów z osobą, z którą łączą Cię zażyłe stosunki. Być może podejmiesz ważne rozmowy dotyczące nie tylko Twoich losów. Nie lekceważ interesującej propozycji dotyczącej Twojej kariery zawodowej. WAGA: Nie przemęczaj się - wszelkie przedsięwzięcia narażające Cię na wzmożony wysiłek fizyczny przełóż na później. Nie odtrącaj pomocy kogoś bliskiego. Koniec tygodnia będzie bardzo korzystny. Uda Ci się załatwić sprawę, która od dłuższego czasu spędzała Ci sen z oczu. - 21V SKORPION 22V - 21VI RAK: Nie będzie to łatwy tydzień, ale nie warto się stresować. Zatem śmiało rzuć się w wir nieznanych zadań. Stare sprawy zaś przestaw na nowe tory. Kieruj się przede wszystkim własnym doświadczeniem i niezawodną ,uraczą" intuicją. W połowie tygodnia ważna rozmowa na tematy osobiste. WAGA 23IX - 23X >ku pojawił się dość powszechny pogląd, zamach Janajewa się powiódł, Polska odr dł do wniosku, że ze strony rozpadającego na razie nie grozi. Skutek był taki, ze Pol seli, powędrowały do natowski Po wschodniej stronie naszt mieważniła te porozumienia i reaktyw< uę przeKrestema Kjęs&i janajewa spizeu pięuu i poi tonu. Kio wie :>:> amiast o/l!/terać szaty /. powodi iccy/ji [ my, polska dyplomacja nie powinna uznać tego za nie lada gi kę; czy nie powinna stanąć na wysokości zadania i fakt te® wy] rzystać jako jeszcze jeden argument, przemawiający za nasz kf , i . . cień NATO? To je : z ad ul-. dla -m v\ ys«:y kok rei \ ' 1 wali. że Ul iiiiiii ........SM* tocznia Gdańska w opałach słr.3 m 2 egnamy Krzysztofa Kieślowskiego sir. 4 ubileusz półwiecza wybrzeżowej Melpomeny słr.5 Walencji las falias - karnawał mimo postu str.7 testowaliśmy mitsubishi carismę 1.6 GLK str.9 cyklu porad Elżbiety Cybulskiej - chromoterapia str.10 Rys. Zbigniew Jujka Jqlt nie paść ołiarg przestępstwa? Kilka dobrych rad policjantów i pracowników agencji ochroniarskich o tym, jak postępować w przypadku zagrożenia naszego bezpieczeństwa i jak nie dopuścić, aby taka sytuacja w ogóle zaistniała Wychodząc z autobusu, kolejki, tramwaju staraj się podążać obok większej grupy ludzi. Czasem warto „nadłożyć" drogi de iść z towarzystwem. Jeśli podejrzewasz, że ktoś za tobą idzie, zatrzymaj się przy najbliższym czynnym sklepie, portierni jakiegokolwiek przedsiębiorstwa i zadzwoń na policję. W uzasadnionych przypadkach radiowóz może „pilotować" cię w drodze lub podwieźć do domu. W przypadku, gdy zaatakuje cię napastnik - wzywaj pomocy krzycząc np.: pali się! Ludzie zareagują na taki okrzyk. Tymczasem, gdy słyszą wdanie: pomocy, ratunku, często uciekają w obawie o własną skórę. Jeśli jesteś świadkiem napadu, włamiania do samochodu, czy innego przestępstwa, dzwoń natychmiast na policję i po przekazaniu informacji nie odkładaj słuchawki! Bardzo często policja mogłaby z łatwością ująć sprawców, gdyby załoga radiowozu była naprowadzona przez informatora przy pomocy wskazówek: gdzie odeszli sprawcy, jakim samochodem odjechali itd. Jadąc pustym autobusem, tramwajem, kolejką zajmuj miejsce blisko kierowcy lub motorniczego albo w przedziale dla konduktorów SKM. Nigdy nie zostawiaj ż a d n y ch przedmiotów w samochodzie. Nawet para niedrogich rękawiczek może być pokusą dla rabusia. Włamań do samochodów często dokonują podchmieleni osobnicy, którzy nie zawsze właściwie oceniają wartość łupu. Jeśli masz radioodtwarzacz samochodowy z tzw. kieszenią, nigdy nie wkładaj go pod siedzenie przed opuszczeniem auta (robi tak większość kierowców). Złodzieje często obserwują pojazdy wjeżdżające na parkingi w ruchliwych punktach Trójmiasta. Zaopatrz się w pojemnik z gazem obezwładniającym. Mimo, że ten środek obrony nie jest doskonały, policjanci przekonują, że bywa skuteczniejszy niż pistolet gazowy i nie prowokuje gwałtownych reakcji: wyjęcie pistoletu na nasz „pistolet". Pamiętaj o załatwieniu na policji pozwolenia „na gaz". Gdy wracasz z uroczystości, na której „przesadziłeś z alkoholem", weź taksówkę. Miałeś pieniądze na wódkę - nie żałuj na swoje bezpieczeństwo. Statystyki policyjne mówią, że najczęściej ofiarami napadów padają nietrzeźwi przechodnie. (Tl) Piątek, 22 marca 1996 r. Nr 70 (15622) Rok LI ISSN 0137/9062 indeks 350028 /! MM CZ£MV 7£$T (V£&Oćr ?! Fot. Robert Kwiatek j Dr Zbigniew Szczurek, prezes Sqdu Wojewódzkiego w Gdańsku, w latach 1990 i 1994 man-dafem z wyboru dwukrotnie mianowany na to stanowisko. Nauczyciel akademicki, autor i współautor opracowań i publikacji z zakresu prawa. ziałania, jakie należy podjąć w celu poprawy stanu bezpieczeństwa w Polsce, znane są od lat. Niemniej mamy rok 1996, a sytuację, w jakiej się znajdujemy, określiłbym jako krytyczną. Oczywiście, ocena rzeczywistości może być różna. Jednak powszechnej opinii, że z obawą opuszczamy domy po zmierzchu, nie uznałbym za normalność. Moim zdaniem kolosalny wpływ na taki stan rzeczy ma FotMertKwiatek sytuacja polityczM w kraju... - Politycy, przedstawiciele komisji sejmowych zamiast zajmować się analizą istniejącego stanu oraz poszukiwaniem rozwiązań palących problemów, koncentrują się na rozgrywkach politycznych. Uniemożliwia to realizację jakichkolwiek projektów. Dodatkowo sposób prowadzenia walki politycznej wykreował model zachowania charakteryzujący się chamstwem, bezczelnością i agresją. Ze smutkiem muszę przyznać, że obserwujemy zanik kultury politycznej, a bez niej trudno o kulturę w narodzie. Bezpieczeństwo - problem władzy W PRL istniał tzw. centralizm. Nie było autonomii. W instrumentalny sposób traktowano prawo i sądy. Były to narzędzia w ręku władzy zapewniające jej panowanie. Państwo nie było zainteresowane, aby obywatele przejmowali inicjatywę, zaś problemy społeczne załatwiane były w sposób iluzoryczny, pozorny. I tak np. gdy chodziło o walkę z przestępczością, organizowało się różne kampanie, zapowiadało się zaostrzenie odpowiedzialności karnej. Jednocześnie starano się udowadniać, że takie działania przyniosą efekt. Nie przynosiły, bo nie wcielało się ich w życie lub wcielenie było prawie niemożliwe. Takie postępowanie - co jest chyba najniebezpieczniejsze - doprowadziło do upowszechnienia się poglądu, że walka z przestępczością jest problemem władzy, państwa. Takie uproszczenie sprawiło, że ludzie w momencie zagrożenia czują się bezbronni, nie są przygotowani do obrony. Taka postawa zachęca przestępców, czyniąc ich bezkarnymi. Na całym świecie wykazano, że stopień bezpieczeństwa jest najwyższy w państwach, gdzie poczynania organów zwalczających przestępczość wspierane są przez całe społeczeństwo. Takie współdziałanie jest podstawą tworzenia klimatu walki z bezprawiem. W takich bowiem wa- runkach skutecznie można zapobiegać łamaniu prawa. Polska - najbardziej represyjne państwo świata Również dziś politycy różnych opcji proponują wciąż nowe „genialne" i niestety doraźne rozwiązania. Walka z przestępczością nie toleruje jednak improwizacji. Efekty nie przemyślanych decyzji są tragiczne. Bezmyślność doprowadziła nas do stworzenia systemu nieskutecznych kar. W wyniku czego należymy obecnie do najbardziej represyjnych państw na świecie. Świadczy o tym liczba osób przebywających za kratami (v. tabela na stronie 6) oraz wysoka średnia bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Dla przykładu w roku 1994 wspomniana wartość wynosiła 23 miesiące, gdy standardy europejskie i światowe kształtują się na poziomie 6 do 8 miesięcy. Można by zapytać: dlaczego kraje wysoko rozwinięte stosują krótkie kary? Odpowiedź jest prosta: wszystkie badania z za- kresu kryminologii, socjologii, resocjalizacji wykazują, że kara 6 do 8 miesięcy jest najbardziej skuteczna. Daje największe prawdopodobieństwo wychowania więźnia, przywrócenia go społeczeństwu. Skazany na parę miesięcy żyje perspektywą powrotu do warunków, z których został wyrwany, pragnie wolności. Natomiast u przestępcy z wysokim wyrokiem wyrabia się instynkt dostosowawczy. Przestaje on poddawać się resocjalizacji, życie w normalnym środowisku oddala się i taki człowiek zostaje praktycznie stracony dla prawa. To, co teraz obserwujemy, jest patologią. W zakładach karnych przebywa 63 tysiące osób, z czego 50 proc. to recydywiści. Wynika stąd, że u połowy więźniów pobyt za kratami nic nie zmienił. Brutalnie rzecz ujmując: uruchomiliśmy fabrykę produkującą recydywistów. Szkoda, że zrozumienie tego zagrożenia nie jest powszechne. „Ciemna liczba" Opinia publiczna karmiona jest statystyką przestępstw zgłoszonych lub ukaranych. Przeważnie w komentarzach niewiele mówi się o tzw. ciemnej liczbie czyli ilości przestępstw nie ujawnionych. Bez wątpienia próba oszacowania wspomnianej liczby mogłaby wpłynąć na nasz pogląd. By móc to zilustrować posłużę się przykładem. Otóż w ciągu roku w województwie gdańskim rejestrujemy 1 do 2 przestępstw tzw. brudnych rąk czyli łapówek. Wynikałoby stąd , że jedno z najcięższych, z punktu widzenia szkodliwości społecznej, wykroczeń prawie nie występuje. Ale to bzdura, gdyż sondaże opinii publicznej jasno pokazują, że „biorą" wszyscy: sądy, policja, szpitale. Reasumując - należy zachować dużą ostrożność w wydawaniu sądów, skoro de facto jesteśmy głusi i ślepi. Co robić? Badania wykazały i co do tego nie ma wątpliwości, że przed po- pełnieniem przestępstwa powstrzymuje, odstrasza nieuchronność kary oraz jej błyskawiczne wymierzenie. Dlatego należy uczynić wszystko, by w jak najkrótszym czasie doprowadzić do szybkiego i skutecznego karania. Po pierwsze, powinna powstać strategia poczynań integrująca wysiłki całego społeczeństwa. Aby jednak nie tworzyć projektów w oderwaniu od życia, trzeba doprowadzić do współdziałania różnych specjalistów, począwszy od najniższych do najwyższych szczebli zarządzania. Powinno to doprowadzić do powstania systemu opartego o mądrze skonstruowane prawo, reprezentowane przez nowoczesne, sprawne organa występujące w jego imieniu. Wiąże się to m.in. z potrzebą natychmiastowego odbiurokratyzowania służb, zwłaszcza policji, która zamiast zwalczać przestępczość - wypełnia kwity. Po drugie, trzeba zarezerwować siły i środki do realizacji wytyczonych celów. Po trzecie, konieczne jest rozpoczęcie wszechstronnych socjologicznych badań nad przestępczością, które udzieliłyby odpowiedzi - jak doskonalić metody zapobiegania przestępstwom oraz wychowywania łamiących prawo. Obecnie w Polsce badania takie są całkowicie lekceważone. Po czwarte, natychmiast trzeba uruchomić program edukacyjny wśród obywateli, uświadamiający jak ważne jest tworzenie właściwego klimatu walki z przestępczością. Jeśli chcemy czuć się bezpieczni we własnym domu, musimy zrozumieć, że okoliczności wymagają mobilizacji całego narodu. Trzeba wydać walkę bierności, milczeniu. Obojętność jest czynnikiem kryminogennym, zachęca przestępców. Zanotował: Piotr Grzywacz Geograf!* bezpieczeństwa w Trójmieście w postaci map i komentarzy publikujemy na stronie $ i 7 VS£RSCAN 1::-:--'-;-:-: PolCard DinersCIub International TWÓJ AUTORYZOWANY PARTNER RENAULT udzieli Ci szczegółowych informacji na temat oferty i warunków zamówienia: Ossowski, ul Nowodworska 28 b, 82-300 Elbląg; Roman Rybicki, ul. Malborska 112, 82-500 Kwidzyń; Technics Eksport Import S.c. al. Niepodległości 643,81-879 Sopot; Tadeusz Zdunek, ul. Miałki Szlak 35, 80-717 Gdańsk; Auto-Car, ul. Chwarznieńska 170 c, 81-602 Gdynia; Auto-Handel Zdzisław Nowak, Kębłowo 85 a, 84-242 Luzino; Ryszard Adamowski, ul. Zblewska 33, 83-200 Starogard Gdański; Renobil Sp. z o.o. ul. Dąbrowszczaków 18,80-373 Gdańsk. ™ ii SMM1, m«m Gdańsk, tel./fax 31-80-62, 46-35-68, tel. centr. 31-50-41 w. 210,215, 218, fax w. 213, 214 wpon. wgodz. 8. 00-20.00, wt.-pt. 8.00-18.00, soboty 8.00-16.00, fax 46-35-68 całą dobę; Gdynia, tel.20-04-79 wgodz. 8. 00-16.00; Sopot, tal. 51-54-55 w godz- s-°° 16ą° ZAPRASZAMY 00 NASZYCH BIUR OGŁOSZENI Elbląg, tel./fax (055) 32-70-94, tel.33-54-09 wgodz. 8.00-16.00; Pruszcz Gdański, tel./fax 82-23-25 w godz. 8.00 -16.00; Tczew, tel./fax (069) 31-63-26 w godz. 8.00 -16.00; Starogard Gdański, tel./fax (069) 220-80 wgodz. 8.00 -16.00 NASZE BIURA OGŁOSZEŃ W GDAŃSKU, GDYNI I ELBLĄGU PRZYJMUJĄ ZAPŁATĘ KARTAMI KREDYTOWYMI REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ ZAMIESZCZANYCH REKLAM I OGŁOSZEŃ 22 marca 1996 niezając zając Samochód nie zając - nie ucieknie. Twój samochód. Nowe Renault. Dlaczego? Są dwa powody. Po pierwsze: cały czas masz szeroki wybór modeli Renault. Po drugie: cenę, którą proponujemy, można bez używania wielkich słów nazwać rewelacyjną. Piękne, ale prawdziwe: po prostu kwestię cła rozwiązaliśmy na korzyść Klienta. Dzięki temu możesz mieć model, na którym Ci zależy, po bardzo atrakcyjnej cenie. Myślałeś, że życie kończy się po kontyngencie? Nic podobnego. NA NOWE RENAULT JESZCZE NIE JEST ZA PÓŹNO. TO PEŁNIA ŻYCIA RENAULT 22 marca 1996 Sytuacja stoczni to splot wielu okoliczności. O polityce państwa jui mówiłem. O moim poprzedniku nie chcę się rozwodzić, bo to niemu teraz nie pomoże, Powiem tylko jedno: gdy przyszedłem trzy lata temu ponownie do stoczni, to trzeba ją było ratować przed nieobliczalnymi stratami. - Jak długo będzie trwała odyseja Stoczni Gdańskiej? - Wytrzymamy może jeszcze 10 dni, chyba że wcześniej zapadną jakieś wiążące decyzje, oznaczające dopływ pieniędzy. Później siądzie produkcja, odetną nam energię. - Co pan wtedy zrobi? - Dwa tygodnie temu rada nadzorcza odwołała cały zarząd. Zaproponowano, żebym objął ponownie stanowisko prezesa... Zachwiałem się. Zadałem sobie pytanie: no i co? Uciekać?... Oczywiście, że nie. Nie wyobrażam sobie, żeby stocznia mogła paść... Załóżmy, że kanclerz Kohl chce zapoznać się z aktualną sytuacją w Polsce. Każe więc połączyć się z Wydziałem 2 Urzędu Kanclerskiego w Bonn, odpowiedzialnym za „Stosunki z zagranicą, politykę rozwoju i bezpieczeństwo zewnętrzne". Gdy po tamtej stronie zgłosi się drżący z respektu referent, bodaj dr Hart-mann, kanclerz zapyta: - Powiedz mi pan, lieber Doktor Hartmann, kto właściwie rządzi teraz w Polsce? Nic dziwnego w pytaniu, skoro od objęcia przez kanclerza w 1982 roku steru rządów w RFN, po upadku gabinetu Schmidta, nasi zachodni sąsiedzi z niejakim zdziwieniem odnotowali - policzmy na palcach - dwunastu premierów, w tym trzech do upadku komuny w 1989 roku i ośmiu (z uwzględnieniem Pawlaka i Pawlaka Bis) po przełomowej dacie. Na domiar złego wymowa nazwisk polskich premierów nastręcza Niemcom coraz większych problemów. Ledwo zapamiętali, że Mazowiecki to nie jest - czytając fonetycznie -„Macowiki", Suchocka nie „Zuchoka", a Bielecki nie „Bile ki", a już po łatwo wymawial-nym Pawiaku i Oleksym muszą się uporać z Cimoszewiczem... W kadencji niemieckiego kanclerza tuzin premierów nad Wisłą Jak wyhodować polski banan Kanclerz pewno odnotował fonetyczną wymowę „ Wuodschi-mesch Tschimmoschewitsch" -ale czy ją opanuje zanim u nas nastąpi kolejna zmiana? Przypuśćmy, że w Londynie na Downing Street premier John Major, od listopada 1990 na tym stanowisku, wie wprawdzie kto to taki Cimoszewicz (fonetycznie z angielska „ Voo -Otshimesh Chimoshavitch"), ale chciałby uściślić do jakiego ugrupowania go przypisać. W Wielkiej Brytanii panują między przełożonymi i podwładnymi układy swobodniejsze niż nad Renem, więc ekspert ds. Middle- and East Europę, powiedzmy Mr Smith, z fajką w zębach będzie się kwadrans zastanawiał, co odpowiedzieć: - Eee, dear John, I belie-ve, eee, he is a Communist? - Is he? - zadziwi się Sir John, bo słyszał, że w Polsce w 1989 roku naród komunę odsunął od władzy. I tak dalej, ale nie o to idzie, jak Major and Mr Smith zakwalifikują Cimoszewicza -do komunistów, do postkomunistów, socjaldemokratów, a może liberałów, lecz o to, że z perspektywy krajów o rządach, ustabilizowanych, które teoretycznie pragniemy naśladować - nasz kraj się jawi niczym tzw. republika bananowa. Nie ja pierwszy wpadłem na określenie, nawiązujące do ustawicznej kotłowaniny wokół kluczowych pozycji władzy w krajach Ameryki Środkowej, Azji i Afryki. Utarło się ono w polskiej publicystyce politycznej, z ironicznym dodatkiem „ale bez bananów...". A gdyby tak - tu rzucę myśl śmiałą - pokusić się o wyhodowanie polskich bananów, skoro udały się eksperymenty z papryką, kiwi, czy cytrusami? Nasz narodowy banan, nazwa botaniczna Musa sapientum, byłby mniejszy, zielonkawy, a nie słonecznożółty, może nawet prosty? Tak prosty, jak polska droga do NATO i UE. Droga przez mękę... Jan Chrzan PS. Czytelniczce Irenie B. z Oliwy dziękuję za list, w którym w granicach dobrego wychowania próbuje świadomie wyrządzić mi przykrość. Jestem uodporniony na imputowanie mi niepoczciwych intencji, lecz chadzam własnymi drogami. Aż się wyczerpie bania z pomysłami, albo cierpliwość naczelnego... To drugie notabene bardziej prawdopodobne. • wszyscy radni i J i dziennikarze, którzy 1/ bądź ostro protestowali, bądź tylko kręcili nosem na oddanie gdańskich wodociągów spółce SAUR mogą teraz z gorzką satysfakcją wypowiadać klasyczne słowa „a mówiłem". Spółka zamiast zysku ma 4,5 miliona zł deficytu. Ot, przykrość, ale nie tak wielka, bo deficyt pokryje w 60 procentach dotacja z budżetu miasta, resztę - akcjonariusze, czyli znowu miasto i SAUR, któremu w konsekwencji ubędzie z kieszeni nie 4,5 miliona, ale jakieś 800 tysięcy. Miłość władz miejskich do „Saurona" jest jak widać wielka, miłość użytkowników coraz to droższej wody maleje jednak w proporcji odwrotnej do jej ceny. W końcu ogarnęła ich taka antypatia do dostawcy życiodajnej cieczy, że wzięli i zaczęli instalować wodomierze. I to właśnie jest przyczyną katastrofy SAUR: „Gdy SNG zaczynało działać w 1992 - pisał A. Kiełbasiński w zeszłym tygodniu na tych tu tamach - tylko 5 proc. odbiorców miało liczniki. Reszta była rozliczana ryczałtem -7 m sześć, na mieszkańca. Teraz wiemy, że jedna osoba zużywa 2-3 m sześć, miesięcznie. Stąd różnica między sprzedażą rzeczywistą a ryczałtową i mniej pieniędzy wpływających do kasy spółki". Wanna wody przy goleniu brody, czyli kto pokrywa deficyt Nie kijem go to pałką Zaraz, zaraz, ale z tego by wynikało, że spółka brała pieniądze za wodę, której nie dostarczała! Oczywiście, zużycie wody opłacanej ryczałtowo było większe, oszczędni przy tym płacili i za rozrzutnych. Toż wiem z własnego doświadczenia, że gdy mieszkałam w bloku, bez namysłu odkręcałam kran, by wypłukać jedną szklankę. Ale przed 10 laty, już w szeregowcu z licznikiem wody i gazu, zainstalowałam podgrzewacz w kuchni, bo złościło mnie, że zanim z junkersa w łazience dopłynie do zlewozmywaka w kuchni ciepła woda, prawie wiadro zimnej, ale czystej wody spłynie do kanału, a potem drugie wiadro ciepłej stygnąć będzie bezużytecznie w rurach. W pogawędce z hydraulikiem powiedziałam, że takie usprawnienie w bloku byłoby niemożliwe, bo tam tak czy owak musi spłynąć wiadro zimnej wody nim doleci ciepła do kubka na mycie zębów. „Wiadro? - zaśmiał mi się hydraulik. - Pani, jak ja się golę, to spływa cała wanna!". Załóżmy , że „licznikowcy" nie zmywają naczyń po obiedzie pod bieżącą wodą i żaden kran im w mieszkaniu nie kapie. Wątpię jednak, czy tymi oszczędnościami zbiliby zużycie wody z 7 kubików na trzy, takich cudów nie ma. SAUR uby- ło więc dochodów za fikcyjną wodę! Spółka grozi podobno miastu, że jak nie pokryje deficytu, to je poda do sądu za niewy-wiązywanie się z umowy. Podobno umowa jest tak chytrze dla SAUR - a głupio dla miasta - skonstruowana, że miasto ma przegraną jak w banku, więc woli płacić i dotować. Płacenie pieniędzmi podatnika jest najprostszym wyjściem. Bez wyjścia są za to mieszkańcy Gdańska. Jeśli będą szastać wodą - zapłacą. Jeśli będą ją oszczędzać - też zapłacą, bo biedny SAUR, by wyjść na swoje, podniesie cenę. Jeśli zaś podniesie, bo wtedy zużycie spadłoby jeszcze bardziej, to gdańszczanie też będą bici - jako podatnicy tym razem. Prezydent Posadzki (cytuję znów red. Kiełbasińskiego) powiedział, że przecież miasto dotuje też PGM i daje w tym roku na remonty 6,4 min. Zatem gdyby nie SAUR, byłoby na remonty o 2,8 min więcej, więc argument jest więcej niż wątpliwy. Cóż tedy pozostaje mieszkańcom? Chyba tylko pomstować na „neo-Onych" i instalować wodotryski w ogródkach. Bo jeśli mamy tak czy owak łożyć na prosperity SAUR, no to pławmy się chociaż za to w wodzie realnej, a nie teoretycznej. Janina Wieczerska ył kiedyś taki dowcip. Idzie facet przez łąkę, patrzy, a tu byk się pasie. Rozmiarów słusznych, więc chciał się wycofać. Ale siłą rozpędu zrobił jeszcze kilka kroków i zdębiał. Co się do byka zbliżył, to bydlę robiło się mniejsze. Nabrał więc odwagi, idzie na niego wprost, a ten maleje i maleje. Pamiętacie? To po prostu nie był byk, tylko... skurczybyk. Przypomniało mi się to, gdy obserwowałem dyskusję na temat tegorocznych podwyżek wynagrodzeń dla budżetówki. Matematyka nie należy do ulubionych przedmiotów w polskich szkołach. Stąd może nasz stosunek do liczb jest dość lekceważący. Mówimy, dyskutujemy, kłócimy się przerzucając liczbami, które po bliższym sprawdzeniu okazują się nie całkiem takie, za jakie je pierwotnie braliśmy. Celują w tym politycy, szeroka publika niby o tym wie, ale prawie za każdym razem nabieramy się na ten numer. Najśmieszniej zawsze wy-chodzi z płacami (emerytura- Polowa jest zawsze potową, ale całość podlega politycznym fluktuacjom Skurczy -matematyka, czyli arytmetyka obietnic mi, rentami itp.). W zeszłym roku rząd obiecał sferze budżetowej podwyżki płac, które wydawały się całkiem atrakcyjne. Może nie wszędzie, ale np. w szkolnictwie wyższym wyglądały, że ho, ho! Nauczyciele akademiccy mieli dostać od lipca 1996 roku po 50 proc. więcej. Czy w biednym, bądź co bądź, kraju można żądać czegoś więcej? Tylko malkontenci zadawali cichutko pytania: Więcej o 50 proc. to fajnie, ale więcej od czego? Jedni marzyli sobie, że te 50 proc. to będzie liczone od płac w czerwcu 1996. Bardziej sceptyczni mówili o średniorocznym przyroście 1996 do 1995. Realiści powiadali, iż to będzie o połowę więcej niż na początku 1996. Znający życie uśmiechali się z politowaniem, wiedząc, że jak ma być, to będzie, ale podniecać to się nie ma czym. Doświadczenie zawsze bierze w polityce górę nad teorią. Właśnie ogłoszono, iż średnio w szkolnictwie wyższym podwyżki wyniosą 276 zł. Może to i dużo, na tle innych budże- towców. Z pewnością jednak nie stanowi to 50 proc. od Żadnej sensownej podstawy (tegorocznej i zeszłorocznej). Tajemnica tego rachunku zostanie jednak z pewnością wyjaśniona. Oczywiście na gruncie matematyki politycznej, a nie - klasycznej. Ta pierwsza ma to do siebie, że wszelkie działania (dodawanie, mnożenie, procenty itp.) są funkcją czasu. Czasu mierzonego wy-' borami, głosowaniami itd. Im bliżej momentu realizacji (a dalej od terminu wyborów), tym wielkości obiecane kurczą się, jak ów anegdotyczny byk. Suma, iloczyn, procent stają się tym samym kategoriami społecznymi, a od tych, jak wiadomo, nie można oczekiwać obiektywizmu. Wartość 2 + 2 fluktuuje w cyklu politycznym, charakterystycznym głównie dla systemów demokratycznych. Amplituda jej wahań zależy zaś od gorączki walki o władzę. Stąd nasuwa się wniosek ponury, że matematyka jest nauką stabilną tylko w warunkach satrapii. TV i r\ • • i Piotr Dominiak - Minister przekształceń własnościowych Kaczmarek twierdzi, że zdaniem fachowców, stoczni potrzeba 115 min zł, choć zastrzega, że jego zdaniem - znacznie więcej. Co pan o tym sądzi? - Odpowiedź jest niezmiernie trudna. Banki nadal finansują budowę statków. Nie pła- cimy teraz podatków, za energię - około 20 min zł miesięcznie. Jeśli uda się w rozmowach z armatorami przesunąć terminy kontraktów i nie zapłacimy kar za opóźnienia, jeśli obniżymy koszty na budowanych statkach - to będzie znacznie łatwiej. Ale bez pomocy z zewnątrz, ze strony rządu, nie damy rady. - A jeśli rząd nie zdecyduje się na ratunek? - Sprawa stoczni przestała być wyłącznie naszą sprawą. I chyba nigdy nie była. Akcjonariuszami stoczni jest w bardzo dużym stopniu załoga, bo akcje są rekompensatą za decyzję o jej likwidacji. Teraz to sa- państwo, które jest właścicielem stoczni obrało taki kurs walutowy, że w kłopoty wpadły przedsiębiorstwa, których właścicielem jest to samo państwo. Utrzymanie tego kursu, to prosta droga do upadku całego przemysłu okrętowego. My nie występujemy samotnie. Te same straty ponoszą dwie pozostałe stocznie, a z ni- mi setki firm, z którymi współpracujemy. Wygląda to tak, że gdy trzeba płacić podatki, gdy zakład przynosi zyski, to jest wszystko w porządku. Ale gdy nadchodzą czarne chmury, to właściciel mówi: radźcie sobie sami, chociaż ten sam właściciel nieopłacalną dla eksporterów polityką, doprowadził do kłopotów. - Posłowie podczas ostatniej dyskusji w Sejmie chcieli głowy winnego. Kto jest winny, panie prezesie? - Zmarnowaliśmy 1994 rok, bo nie mieliśmy pieniędzy na budowę kadłubów. Zaliczki armatorskie z poprzednich miesięcy, pieniądze na budowę poprzednich statków zostały zjedzone i nie ponoszę za to odpowiedzialności. Zamiast na budowę statków, przeznaczono je na pokrycie strat, które stocznia poniosła budując osiem statków w latach 1992-93. - Od tego czasu zakład podpisał kilkanaście nowych kontraktów za kilkaset milionów dolarów. To nie były opłacalne kontrakty. Nie były też należycie ubezpieczone. - Nie uzyskaliśmy za te statki najlepszej ceny. Przyjęto niewłaściwe terminy budowy, nie mieściliśmy się w terminach. Przede wszystkim jednak padliśmy ofiarą tempa dewaluacji złotego, znacznie mniejszego niż tempo inflacji. - Jakie błędy pan popełnił? - Nie jesteśmy bez winy. Nie dopilnowaliśmy na przykład biura konstrukcyjnego, by nie dopuściło do „przeprojektowania" statków. - Co pan ma na myśli? - Budowane przez nas statki mają zbyt bogate wyposażenie w stosunku do ich ceny. - To stocznia ustalała te ceny. - Dlatego trzeba je pilnie zmienić, albo - za zgodą towarzystw kasyfikacyjnych i armatorów - zmienić wyposażenie. - Jeszcze pół roku temu pilnie potrzebował pan tysiąca ludzi do produkcji, a teraz nastąpiła wizja zwolnień. Może pan to wytłumaczyć? - Chcieliśmy koniecznie zwiększyć zatrudnienie, aby wywiązać się ze zobowiązań, ale było to rozbijanie głową muru. Chętnych do pracy w stoczni jest niewielu. Ludzie nie przychodzili. - Ratunkiem dla stoczni miało być oddłużenie. Przeforsowały je w bankach inne wielkie przedsiębiorstwa. Dlaczego stoczni się nie udało? - Ugody przeprowadzały głównie te zakłady, które były zadłużone w bankach. Stocznia starała się sumiennie spłacać kredyty. Gdy nasz bank dostał gwarancję Skarbu Państwa, to wywiązywaliśmy się sumiennie ze zobowiązań, co do grosza. Inni, mając do wy- boru spłacanie banków i obowiązków wobec Skarbu Państwa, wybierali to drugie. - Minister Kaczmarek dał do zrozumienia z trybuny sejmowej, że oczekuje teraz deklaracji zachowania przez załogę spokoju: wy nie będziecie strajkowali, a my wam damy pieniądze podatników na podwyższenie kapitału. - Tej rozmowy nie można uniknąć. Jestem przekonany, że załoga na to pójdzie. Związki to zaakceptują; ludzie są zniecierpliwieni. Gdy w sobotę media uderzyły na trwogę, a cała Polska usłyszała o stoczni, do pracy przyszło 2000 ludzi - to bardzo dużo. - A pan? - Liczę się z tym, że mogę być wygwizdany. Ale chcę mówić ludziom prawdę o tym, jakie są możliwości ratunku. - A jak już będzie ta deklaracja? - To musi dojść do restrukturyzacji. - Co to znaczy? - Dopasowanie wielkości zatrudnienia do pracy, jaką jesteśmy w stanie wykonać przy tych środkach,jakie mamy. Stocznia musi być mniejsza. Dziś z jednej pochylni spływają jeden-dwa statki, chcemy aby było ich cztery-pięć. Na razie ograniczymy budowę statków do wydziałów K-3 i Centralnego Ośrodka Prefabrykacji Kadłubów. Wiele osób będzie musiało się pogodzić ze zmianą charakteru pracy; przejdą do produkcji. Nie da się dalej utrzymać zatrudnienia 1700 osób w administracji i obsługi technicznej obok 3000 robotników. To anormalne. Jeśli skoncentrujemy się na dwóch pochylniach, będziemy budować szybciej, sprawniej. - Kiedy nastąpią zmiany? - Prace na słynnym zakładzie kadłubowym K-2 chcemy zakończyć w czerwcu. Zatrudniamy tam około 800 ludzi, 450-500 przejdzie do „nowej stoczni". Jeśli dla pięciuset ludzi nie znajdziemy pracy -reszta może liczyć na zatrudnienie - to dla uratowania 5400 stanowisk warto się chyba poświęcić. - Stocznia dysponuje ofertą współpracy ze strony stoczni w Kilonii, na początku marca miały nadejść bardziej konkretne propozycje. - Niemcy wyczekują. Może chcą skorzystać z okazji, gdy będzie można wejść do stoczni tanim kosztem. Na razie podtrzymują zainteresowanie kooperacją. Chcą także, poprzez stocznię, zaopatrywać się na polskim rynku. Na razie potwierdza się przysłowie, że nieszczęścia chodzą parami. Właśnie wyszedł w próby morskie masowiec dla Duńczyków - budowaliśmy go na 50-lecie stoczni - wyszedł w morze i ... zerwał kotwicę... Ponad 100 ton za 50 tysięcy dolarów legło na dnie. Na szczęście Petro-baltic wyciągnął ją. Może to symbol... Fot. Robert Kwiatek Twórczość Hanny Blasz-kowskiej - Gregor przyrównać można do projektowania scenografii. Zaaranżowane przez nią wystawy odbieram jak spektakle teatralne, właśnie dzięki specyficznemu zagospodarowaniu przestrzeni. Artystka umiejętnie podkreśla to, co warte jest zauważenia, stwarza właściwy dla tematu ekspozycji klimat, czyni ze zbioru różnorodności harmonijną kompozycję. To kwestia intuicji, wielkiego doświadczenia, praktyki i przygotowania zawodowego. Hanna Błaszkowska-Gregor zrobiła dyplom z rzeźby na gdańskiej PWSSP u prof. Stanisława Horno-Popławskie-go, ceramiki uczyła się u Hanny Żuławskiej. Konsekwetnie uprawia rysunek, zalicza to jednak do intymnej strony swego życia. Hanna Gregor jest córką znanego etnografa Wojciecha Błaszkowskiego (artysty mala- Hanna Błaszkowska - Gregor artysta plastyk rza zarazem) i pewnie dlatego ma serce do wystaw etnograficznych; zaaranżowała ich wiele w kraju i za granicą. Że mają duszę, przekonuje choćby ekspozycja - spektakl czynna w muzeum Gdyni, o kaszubskich korzeniach miasta. Opracowanie tego typu prezentacji poprzedzają rysunki i szkice oraz makieta. Wielokrotnie wspomaga ją mąż Jacek, fotografik. Inną Błaszkowską - Gregor możemy spotkać w Pałacu Opatów na wystawie malarstwa Zdzisława Beksińskiego. Pochłonięci bez reszty sztuką tego artysty, nie zastanawiamy się, dlaczego pokazano ją nam właśnie w takim układzie. Zwróćmy np. uwagę na czołową ścianę sali prawej, gdzie Hanna Gregor zawiesiła cztery duże, kontrastujące kolorem, ale bliskie sobie mocnym rysunkiem obrazy, z których jeden sceno- grafka wysunęła przed pozostałymi, jednocześnie przydając całej grupie odpowiednie oświetlenie. Na tym wysuniętym płótnie oglądamy niby wzlatujący w powietrze nad falami ogromny statek - nie statek. Zastosowany układ spotęgował dynamikę obrazu, wydobył głębię, rozświetlił inne. To majstersztyk sztuki wystawienniczej, także dlatego, że tak prosty w zamyśle. Teraz pani Hanna przygotowuje oprawę do wystawy „Łowiectwo dawniej i dziś" w Muzeum Etnograficznym. Potem przyjdzie czas na bardzo wdzięczną pracę przy ekspozycji grafik Eidrigeviciusa Stasy-sa. A w domu Gregorów rośnie kolejne pokolenie artystów; najstarsza córka studiuje malarstwo, młodsza dwójka też wykazuje talent plastyczny. Anna Kościelecka Fot. Robert Kwiatek Str.4 22 marca 1996 Pożegnanie Krzysztofa Kieślowskiego -- - Metafizyka i przypadek Każdemu artyście zależy na tym, by jego dzieło trafiło do odbiorcy. Tylko nieliczni - idealiści lub ekscentrycy - uprawiają sztukę dla sztuki. Współcześni filmowcy liczą się z widzem bardziej niż przedstawiciele innych dyscyplin, bo też ta dziedzina to prawdziwy przemysł. Jego „produkt" poddawany jest nie tylko artystycznej weryfikacji, lecz także prawom rynku. Irene Jacob w „ Trzech kolorach - Czerwonym' Potentaci z Hollywood dziś na tym rynku dominują. Realizują kasowe obrazy, bijące rekordy popularności. Amerykańskie kino karmi światową widownię filmami akcji, sentymentalizmem, wzruszeniami. Nierzadko osiąga też kompromis między wizualną atrakcyjnością, płytką intelektualną refleksją a poziomem artystycznym. Twórcy zza oceanu lepiej od innych czują, czego oczekuje publiczność i potrafią tym oczekiwaniom sprostać. Umieją robić filmy dla wszystkich. Niezgoda i wiara w widza Krzysztof Kieślowski nigdy nie miał takich ambicji. Indagowany często o adresata swoich filmów, zbywał takie pytania jakąś szorstką uwagą. Bo daleki od artystowskich poczynań twórcy zamkniętego w przysłowiowej wieży z kości słoniowej, wiedział, z kim chce poprzez swą sztukę prowadzić dialog. I równie dobrze wiedział, że ktoś taki istnieje i na tę sztukę czeka. Nie zawiódł się. Jego filmy - zarówno pierwsze, nakręcone w Polsce, jak i ostatnie powstałe na Zachodzie, miały publiczność. A te ostatnie nawet skutecznie konkurowały na ekranach z wielkimi przebojami. Odnosiły kasowe sukcesy, nie będąc z założenia ani popularne ani komercyjne. W jednym z wywiadów, już po największych sukcesach w Wenecji i w Berlinie, Krzysztof Kieślowski przyznał się do braku zainteresowania kulturą masową jako kulturą zgody. Cała jego twórczość zrodziła się zaś z niezgody, przybierającej wyraz znacznie głębszy i ciekawszy niż konte-statorska manifestacja. Z czegóż bowiem jeśli nie z krytycznego spojrzenia na społeczno-polityczną rzeczywistość lat 70. wyrosły „Amator" i „Blizna"? Ich źródeł szukać trzeba w krytycznej refleksji, w odruchu sprzeciwu i niezgody, w „moralnym niepokoju" Realista magiczny Był Krzysztof Kieślowski u swych początków zdeklarowanym realistą. I wielokrotnie przywoływał nazwisko swego mistrza ze szkoły filmowej, Kazimierza Karabasza, wybitnego twórcy dokumentów i równie wybitnego pedagoga. Studiował w jego klasie. U niego ćwiczył bystre spojrzenie dokumentalisty. Wyszedł z łódzkiej uczelni niepogodzony, czupurny. Doskonale przysposobiony do zawodu, choć zgorzkniały. I - czego może w kontakcie osobi- idznaczał stym nie spostrzegało się u niego od razu - oc się wrażliwością wyjątkowej miary. Kiedy z nim rozmawiałem w roku 1984, nieoczekiwanie zwierzył mi się - przy czym szło o opis obyczajów, a nie o jakąś osobistą pretensję - że w chwili, gdy odchodził z warszawskiej wytwórni dokumentów, nie zdobyto się na to, by mu urządzić oficjalne pożegnanie. Najwyraźniej kierownictwo tamtejsze upajało się ulgą w poczuciu uwolnienia od kłopotliwego, bo krnąbrnego autora. A toć autora już pełną gębą - po krajowych i międzynarodowych sukcesach „Amatora". Wtedy przytrzymywano na półkach „Przypadek". Tymczasem ukończył swój film następny - „Bez końca", na który władza również się mocno krzywiła. Reagowano neurastenicznie. Kieślowski wprowadził na ekran ducha! Sam zabieg uznano za podejrzany, lecz zapewne przymknięto by oko na plan światopoglądowy, sęk w tym natomiast, że był to duch nieczysty: wyzionął z postaci adwokata, który bronił aresztowanego w stanie wojennym robotnika. Kieślowski konfrontował w tym filmie postawy nieprzejednania i kompromisu. Stawiał w dziele magiczne znaki zapytania i - nieoczekiwanie -nie unikał enigmatycznych rozwiązań. Pytałem Kieślowskiego o sens tych zabiegów. Odpowiadał wymijająco, żartobliwie. A jednak nawet zapis tej, jak pamiętam, naszej śmiesznej pogawędki, światła dziennego nie ujrzał. Został odrzucony przez dwie branżowe redakcje - tak głęboko jeszcze wtedy tkwiła ideologiczna paranoja. Lubię „Bez końca", toteż pozwoliłem sobie przy nim chwilę zatrzymać. Ale nie tylko to wspomnienie mną powoduje. W „Bez końca" Kieślowski po raz pierwszy dotknqł rqbka metafizyki, choć refleksja stojąca u podstaw „Przypadku" także już twórcę w tę stronę pociągała („Przez przypadek zostałem reżyserem", powiedział w jednym z wywiadów). Zbliżał się schyłek pięknej przygody twórcy z dokumentem. Autor „Siedmiu kobiet w różnym wieku" zaczął odkrywać światy nowe. Chociaż mówił jesz- (wspomniane tytuły mieszczą się przecież w tak nazywanym nurcie polskiego kina) człowieka i artysty, dzielącego się tym niepokojem z innymi. I ten niepokój był dla Kieślowskiego inspiracją zawsze, tylko potem odwrócił się od polityki w stronę uniwersaliów i dylematów odwiecznych - moralnych i egzystencjalnych. W stronę Tajemnicy Wiedział, że w dzisiejszym zdezintegrowanym, zagonionym, targanym konfliktami i sprzecznościami świecie, w świecie zagrożonych wartości i moralnego upadku, w świecie stojącym u progu nowego tysiąclecia, wrażliwy człowiek instynktownie kieruje myśl w stronę spraw ostatecznych, szuka jakiegoś ładu i oparcia, skłania się ku prawom rządzącym naszym losem. Sam pochylił się nad tym już kilkanaście lat wcześniej, w „Przypadku". Mimo związania filmowej fabuły z polskimi realiami, mimo politycznego jeszcze kontekstu, był to film przede wszystkim o roli przypadku w ludzkim życiu. 0 tym, ile zależy w nim od drobiazgów i pozornie nieistotnych zdarzeń, z których nagle wyłania się pewna logiczna całość. I do tego powrócił po latach w swoim filmie „Czerwonym", nazwanym przez siebie „bajką o ludziach". Valentine i Sędzia oraz pozostający na odległym planie August, to bohaterowie owej bajki, w której stary, cyniczny, gardzący życiem człowiek w sposób graniczący niemal z cudem, bo siłą psychiki, ratuje dziewczynę. W finale tego filmu, w dramatycznych okolicznościach spotyka ona Augusta, kogoś sobie przeznaczonego, przez długi czas bliskiego, choć nieznanego. Właśnie w „Czerwony" objawił bodaj najpełniej to, co krytycy nazwali „świecką metafizyką" Kieślowskiego. Ale ten metafizyczny wymiar pojawił się w jego filmach wcześniej: w „Dekalogu", niekonwencjonalnie odwołującym się do fundamentalnych zasad chrześcijańskiej etyki, w „Podwójnym życiu Weroniki" 1 należącym do wcześniejszego jeszcze etapu twórczości -„Przypadku". Śmierć reżysera, który zapowiadał odejście od filmu, zapewniając że żadnego już nie zrealizuje, objawiła się tragicznie jak samospełniająca się przepowiednia. Metafizyczna tajemnica i los w swych wyrokach spotkały się tym razem na planie życia. Mistrz i jego ludzie Kolorowy tryptyk metaforycznie traktujący sztandarowe hasła Rewolucji Francuskiej, okazał się całością niejednorodną. Z konwencji kameralnych opowieści psychologicznych podszytych metafizyczną refleksją, wyraźnie wyłamał się „Biały" - groteskowy, trochę sensacyjny, interpretację „równości" przenoszący na grunt ironicznie ukazanej współczesnej Polski. Ale to dotyczy jedynie konwencji. Istota filmowego świata Kieślowskiego jest bowiem podobna, budowana zawsze ze szczegółów, pozornie przypadkowych w kadrze detali, nabierających nagle znaczeń. Temperament dokumentalisty idealnie przystawał do intelektualnego zamysłu Kieślowskiego, znacząco ważył na jego artystycznych filmowych kreacjach. W filmie jednak reżyser, pozostając naj- ważniejszym twórcą dzieła, nie jest jedyny. Musi mieć obok innych - operatora, kompozytora, niekiedy scenarzystę (scenariusze pierwszych filmów pisał sam, potem stworzył duet z Krzysztofem Piesiewiczem) oraz aktorów o podobnej wraż-liwości i sposobie widzenia świata. Tylko wtedy artystyczny efekt końcowy może być w pełni udany. Może to było szczęście, może metafizyczny przypadek, tajemnicze zrządzenie losu, albo genialna intuicja, że dane było Kieślow-skiemu współpracować z operatorami tej klasy co Witold Adamek, Edward Kłosiński, Sławomir Idziak czy Piotr Sobociński, a przed wszystkim z takim kompozytorem, jak Zbigniew Preisner. Bez jego muzyki, bez niezwyłych dźwiękowych ścieżek „Podwójne życie Weroniki", „Niebieski" „Krótki film o miłości" i parę innych byłyby ułomne, niepełne, banalne. Tak jak bez Irene Jacob czy Juliette Bino-che, które w filmach innych reżyserów są wprawdzie równie urodziwe i fotogeniczne, lecz nie błyszczą niezwykłością talentu i bogactwem osobowości. Anna Jęsiak Irene Jacob i Jean Louis Trintignant w „ Czerwonym cze gdzieś w tamtych latach do Karabasza: „Mam odczucie, że dokument jest sztuką - wyraźnie. Często bardziej niż fabuła". Zdawało się, że dokument ceni zdecydowanie wyżej od fabuły. Dziwne, bo jeszcze wtedy za główną siłę dokumentu uważał siłę myśli, podczas gdy w kinie fabularnym dostrzegał dominację stereotypu i mówił o skostnieniu X Muzy, obracającej sie w pa-runastu schematach zaledwie. Bał się też gromadzącego się, z natury rzeczy, doświadczenia, mówiąc wprost - rutyny, albowiem swoisty nadmiar doświadczenia odrywa autora od świata - twierdził. Kładł nacisk na potrzebę spojrzenia wolnego od uprzedzeń. I takie spojrzenie w swej twórczości z uporem realizował. Równocześnie w tamtym okresie dawał do zrozumienia, że coraz częściej kusi go, by zajrzeć głębiej w ludzkie przeżycia, ku czemu kino dokumentalne nie skłania. Lecz wciąż jeszcze nie dość w siebie wierzył. Wszelako intrygująca myśl zaświtała. Czyżby to wtedy już zaczęły się odzywać jego szmery wewnętrzne? Poza tym wziął wyraźny rozbrat z polityką. Po latach - nawet jeszcze po sukcesach „Dekalogu" - nie mógł się Kieślowski otrząsnąć z kryzysu w jaki popadł wskutek stanu wojennego. Nie ukrywał tego w rozmowach z dziennikarzami na Zachodzie. Nie szedł autor „Gadających głów" nigdy na łatwiznę. Zdumiewał dociekliwością i precyzją. Irytował się, kiedy mu żurnaliści zadawali niemądre pytania. W takich sytuacjach bywał szorstki i ripostował ostro. Odwagą cywilną wyróżniał się już w czasie studiów, odnotowali to autorzy znanej pracy „Filmówka". Był twórcą se-riożnym, jakich nie mamy wielu. I pozostawił dzieło, jakie niewielu zostawi. Utrwalił obrazy swego czasu. Filmując sporządzał świadectwa. Potrafił dostrzec i kamerą opisać zjawiska, które uwadze wielu z nas umykały. Po przedwczesnej śmierci Andrzeja Munka odszedł znów autor, przed którym - mieliśmy prawo tak sądzić obserwując go z dystansu - rysowała się szeroka perspektywa. Dzieło jego było tego dowodem. Odszedł pozostawiając dzieło krzepiącej siły moralnej. Ksiądz Józef Tischner w warszawskim kościele sióstr Wizytek, żegnając we wtorek artystę wypowiedział znamienne spostrzeżenie: „Mówi się, że Polska nie zrozumiała Krzysztofa Kieślowskiego. Ale, co to jest Polska? Nie rozumieli go politycy, bo był za mało politykiem. Nie rozumieli go doktrynerzy, bo wcale nie był doktrynerem. Ale czy Polska, która nie rozumie, naprawdę jest Polską?". Henryk Tronowicz L : Fof. Jadwiga Rubiś Skojarzenie z Camusem W telewizorze albo na zdjęciach wyglądał jak samotny, spłoszony ptak, który niespodziewanie zaplątał się w światła fleszów, harmider dziennikarskich pytań, macki mikrofonów. Stąd zmrużenie oczu, grymas twarzy wyrażający coś pomiędzy zniecierpliwieniem a nonszalancją. Zmęczony pięćdziesięcioletni mężczyzna z nieodłącznym papierosem w dłoniach, jakby papierosowym dymem zasłaniał się przed światem, dając do zrozumienia, że jedyną mową reżysera filmowego jest 35-mi-limetrowa taśma, nic więcej. Mówił niewiele, po odpowiedź na większość pytań odsyłał do swoich filmów. Sprawiał wrażenie człowieka chłodnego, nieprzystępnego, wręcz aroganckiego, a przecież ci, którzy go znali wiedzieli, że pod tym niby chłodem kryje się wielka mądrość i dobroć, że pod tą szorstką, często ironiczną maską buzuje niesamowity żar, że tyka tam, w postaci mięśniowego worka wielkości pięści, bomba zegarowa o wielkiej sile - serce, które odmówiło posłuszeństwa, zatrzymało się, pękło. Umarł Krzysztof Kieślowski. To była i jest szokująca wiadomość. Taśma filmowa rzeczywiście urwała się w warszawskim szpitalu i w żaden sposób nie można jej skleić ani uruchomić. Można tylko puszczać szpule z filmami, które zostawił po sobie i większość tych filmów jest nieśmiertelnych. Niemożliwe jest wyobrazić sobie, że niektóre filmy Kieślowskiego nie zostałyby nigdy nakręcone. Bo przecież wystarczyło iść z prądem gustów publiczności, schlebiać jej głodom i nie zaspokojonym potrzebom, często chorobliwym. Siłą takich ludzi jak Kieślowski (jakże oni szybko od nas odchodzą) jest wierność dochowywana samemu sobie, pewność, że powinnością artysty nie może być schlebianie gustom i modom, nastawienie się na natychmiastowy sukces czy odcinanie kuponów od sukcesu. Nigdy nie słyszałem, by zrobił komuś przykrość. Zawsze miał czas dla innych, często nawet w błahych sprawach. To też jest. miarą człowieka i artysty. To jest wielkością. Przy sukcesach jakie osiągnął pozostał nadal skromnym - jak mówił o sobie - „rzemieślnikiem". I dobry człowiekiem. Od pewnego momentu zaczął kojarzyć mi się z Albertem Camusem - właśnie jako człowiek i jako artysta. Zdawali mi się być gdzieś blisko siebie w swoich poszukiwaniach i postawie etycznej. To były zbliżone skale wrażliwości. „Czerwony" mógłby zostać napisany przez Camusa sześćdziesięcioletniego. Niedawna lektura biografii autora „Obcego" upewniła mnie w takim skojarzeniu. Wczoraj zupełnie bezwiednie odkryłem, że książkę o Kieślowskim już dawno temu postawiłem obok książek Camusa. U szczytu sławy Krzysztof Kieślowski zaskoczył swoją decyzją o zaprzestaniu kręcenia filmów. Wielu brało to za objaw zmęczenia, bo przecież w ciągu sześciu lat nakręcił szesnaście filmów, i to filmów nie o byle czym. A może ze szczytu sławy widzi się inaczej i jaśniej? Widzi się, że odpowiedzi na niektóre ważne pytania nigdy nie padną, bo paść nie mogą. Deklaracja o rzuceniu kina nie okazała się jednak ostateczna. Wiadomo już, że ze swoim współscenarzystą Krzysztofem Piesiewiczem pracował nad kolejnym tryptykiem o jakże metafizycznym temacie: „Niebo", „Czyściec", „Piekło". Doprawdy nie wiem, czy to przypadek (jakże często będący motywem jego filmów), że umarł w trakcie przygotowywania tej trylogii czy ponure przeczucie losu. Choć być może odszedł, by „na miejscu' dokończyć zamierzony pomysł. I że kiedyś uda nam się obejrzeć nowego Kieślowskiego, choć nie wiadomo jak „tam" wygląda sala kinowa i czy filmy kręci się na 35-milimetrowej taśmie. Aleksander Jurewicz 22 marca 1996 Sr. 5 Pół wieku teatru na Wybrzeżu Za parę dni obchodzić będziemy doroczne święto teatru. Międzynarodowy Dzień Teatru wpisuje się tym razem w jubileusz półwiecza wybrzeżowej Melpomeny. 50 powojennych lat gdańskiego życia teatralnego, od skromnych i i trudnych gdyńskich i sopockich początków po dzień dzisiejszy teatrów w Trójmieście z dwoma scenami muzycznymi i dramatycznymi, ze sceną lal-j kową i licznymi przedsięwzięciami pozainstytucjonalnymi, to - jak zawsze w takich przypadkach - okazja do podsumowujących refleksji. Służyć im będą liczne rocznicowe imprezy, których program zamierzono na dużą skalę i niema-czas - aż po gdańskie milenium. Już za tydzień odbędzie się w Gdyni sesja popularnonaukowa „Pól wieku teatru w Gdyni", a cykl zapowiedzianych na najbliższe dni teatralnych premier otworzy jutrzejszy „Wieczór Jerzego Gruzy" w Teatrze Muzycznym. Jubileusz półwiecza stanowi oczywiście pewną umowną cezurę w długiej teatralnej historii Gdańska. Czym zapisało się owe 50 lat ulotnej sztuki teatru na naszych scenach? Jakie tytuły i nazwiska najświetniej się w tym czasie zapisały? O odpowiedź na pytanie o najciekawsze przedstawienie tego okresu, najwybitniejszą osobowość i najlepszego aktora poprosiliśmy dwóch znakomitych znawców zagadnienia - krytyka Andrzeja Żurowskiego i teatrologa Jana Ciechowicza. ' s » ; Kolorowe cienie Kiedy próbuję spojrzeć na pół wieku teatru w Trójmieście w sposób syntetyczny i wyłuskać jego słupy milowe - węzłowe wydarzenia, dominujące indywidualności artystyczne, największe dzieła aktorskie - najłatwiej przychodzi mi to czynić wobec okresu dla mojego pokolenia historycznego. To oczywiście Iwo Gall i potem sezon gdański Lidii Zamków - formuły artystyczne, które znaczyły w swoich czasach rytm polskiej, nie tylko gdańskiej sceny. Wyrosły z XX-le-cia Gall, budujący przez pierwsze powojenne sezony jeden z antyiluzjonistycznych, kreacjonistycznych nurtów polskiego teatru; i Zamków, młoda z młodym zespołem buntow-niczka przeciw socrealistycznemu gorsetowi. Oni - choć przecież nie tylko oni - kładli fundamenty pod ten teatr na Wybrzeżu, który stać się już miał artystycznym pejzażem mojego pokolenia. Rytm wspomnień Gdzieś na progu pomiędzy dwoma perspektywami sadowią mi się fascynacje dziecięce. Dziś w pamięci cienie przedstawień, na które za rękę prowadził mnie ojciec. Do „Miniatury", po raz bodaj pierwszy na Baśń o Wielkim Iwanie Obraz-cowa, albo nie: chyba jeszcze wcześniej był to Wilk, koza i koźlęta w inscenizacji pań Totwen; aż trudno mi uwierzyć - w roku 1950... Potem z rodzicami w Operze Piotruś i wilk w choreografii Janiny Jarzy-nówny-Sobczak i - chyba mój pierwszy spektakl dramatyczny - w Teatrze „Wybrzeże" Wielki człowiek do małych interesów Fredry. Z Gwiazdowskim i Bili-czakiem, z którymi wiele wiele lat później przyszło mi współpracować i nawet się serdecz- nie, a jeszcze później w kondukcie odprowadzać ich na cmentarze. Inicjacje świadome to dla mnie teatr Zygmunta Hubnera. Jego Zbrodnia i kara, Hamlet Wajdy, którego do dziś nie zatarły mi dziesiątki później oglądanych Hamletów. Ten teatr końca lat pięćdziesiątych, w czas największej podatności psychicznej nas, wówczas nastolatków - mieliśmy szczęście - kształtował jeden z najciekawszych w Polsce artystów. A potem zaczął się już nam czas świadomych wyborów estetycznych. Obiektywizm i sentymenty I właśnie tutaj kończy się obiektywizm. Nie mam go, nawet nie próbuję i nie chcę. Doświadczenia to nazbyt intymne, by kłaść je na szale i wyważać z paznokciową dokładnością. Są to przeżycia i inspiracje, które za studenckich czasów formowały moją wrażliwość i świadomość teatru. Fundamentalne dzieła polskiego teatru lalek Natalii Golębskiej z Bo w mazurze taka dusza, który winien do dziś trwać w żelaznym repertuarze Miniatury, olśnienia Cudownym mandarynem i całym nowoczesnym teatrem tańca Jarzynów-ny-Sobczak; szereg premier w Wybrzeżu za dyrekcji Jerzego Golińskiego. Nie tylko lata przyjaźni, a dokonania takie, jak Termopile polskie, jak Potępienie doktora Fausta nie zacierają w osobistej pamięci Marka Okopińskiego - nie zacierają go w obiektywnej pamięci kultury teatralnej lat siedemdziesiątych. Acz w całym tym pejzażu punktem centralnym, czymś najbliższym i najcenniejszym w doświadczeniu własnym jest mi teatr Stanisława Hebanowskiego. Hebanowski to był nade wszystko człowiek teatru. Dopiero potem reżyser, tłumacz, kierownik literacki i artystyczny. A nade wszystko człowiek teatru dlatego, że teatr był to jego sposób życia. Korona w skali miar, filtr rzeczywistości, fundament sposobu odczuwania, pojmowania i interpretacji świata. Uniwersum, a równocześnie mikrokosmos ludzkiej osobowości. Dlatego jego w misternym tkaniu siatki bezpośrednich relacji pomiędzy ludźmi, w wędrówce poprzez mroki osobowości i rozsnutą ponad nimi poetycką aurę niejednoznaczności. To było więcej niż aura, to było dotykanie niedotykalnego, rozpoznawanie nierozpoznawalnego bez butnej nadziei rozstrzygnięcia. To były przede wszystkim pytania. Szczęście do aktorów Wszystko to, co w półwieczu wyniosło wybrzeżowy teatr tak wysoko, byłoby nieosiągalne, gdyby nie szczęście, jakie to < - *7-2i i } v' < •:v>:vvt T W m ■ •- •• •' • ,• " ' : - ' ' . ■ . • / ■ ' ...czymś najcenniejszym dla mnie jest teatr Stanisława Hebanowskiego Fot. Archiwum przedstawienia były tak aktorskie, że człowiek, jego wnętrze, było w teatrze Hebanowskiego osią wszelkich odniesień. Nie był wytrawnym insceni-zatorem. Jądro teatru - jego ma-giczność - osiągał Hebanowski w spektaklach kameralnych,. miasto miało do aktorów. Za moich szczeniackich lat było to aktorstwo Kępińskiej, Fettinga, Cybulskiego, Kobieli, Władysława Kowalskiego. W pamięci impresje i cienie... Świadome mi już wizerunki człowieka kształtowali Tadeusz Gwiaz- dowski, Andrzej Szalawski, Stanisław Igar - generacja, która ze współczesnej polskiej sceny odejdzie w historię dopiero wraz z pamięcią mojego pokolenia. Dla nas przyszli byli z jakiegoś bliżej nieznanego „dawno", ale przyszłe „dawno" moich dzieci dla mnie do końca będzie jeszcze teatrem współczesnym - mojej młodzieńczości. Cóż stąd, że nie mogę już widzieć nowych ról Tadzia, Andrzeja, Staszka - są w polskim teatrze współczesnym wraz ze mną i w tym wymiarze trochę jeszcze, mam nadzieję, pożyję. Jak dla nas kiedyś Gwiazdowski, tak dla młodszego w Wybrzeżu „od zawsze" jest Stanisław Michalski i - choć dużo przecież krócej - największa dziś polska aktorka, Halina Winiarska. Taka obecność - poza sumą artystycznych dokonań - jest czymś w pejzażu miasta bezcennym: jest, poprzez pokolenia widzów, niezbywalnym składnikiem jego kulturowej tożsamości, jednym z kamieni węgielnych małej ojczyzny. A rówieśnicy? Jeśli są to aktorzy, to - swoiste lustra. Dla mnie rówieśni gdańscy aktorzy to prywatnie „koledzy z klasy", ze szkoły naszej wspólnej świadomości i tożsamości właśnie. A jako artyści - są oni tymi, którzy na scenie per procura ucieleśniają mój własny kształt myślenia i odczuwania. Joanna Bogacka, Krzysztof Gordon z tego samego brzegu patrzą na siebie i świat, wsparci o naszą pokoleniową skalę odbioru i artystycznej projekcji zjawisk. To są moi aktorzy. Nasi - rówieśników tego półwiecza. Ani się obejrzałem, a tu do nich wszystkich dołączyło następne pokolenie i mocno już stoi na scenie. Tó właśnie jest w teatrze cudowne, w tym bowiem zasadza się już najgłębsza moc - sztuki zawsze współczesnej. Andrzej Żurowski Blask wielkości Nie widzę iadnego powodu, aby czcić „pół wieku teatru" na Wybrze-iu - jak chce Andrzej Żurowski -z tego prostego powodu, ze życie teatralne Gdańska jest starsze przynajmniej o cztery wieki. Do postawionych pytań pragnę zatem odnieść moje wybory, wyłącznie do - kończącego właśnie pół wieku -Teatru „Wybrzeże". Inauguracyjna prapremiera „Homera i Orchidei" Gajcego w reżyserii Iwo Galla przygotowana 20 listopada 1946 roku wydaje się tutaj datą bezdyskusyjną. Nie myślę zaś obchodzić złotych godów życia teatralnego Gdańska i okolic po prostu dlatego, że jubilat naprawdę ma już swoje lata mierzone wiekami i takich szczeniackich żartów nie powinien nawet tolerować. „Ulisses" x 90 A teraz ad rem. Co do przedstawienia. Nie będę zanudzał długą listą moich kandydatów -nominatów do tego miana. Dość, że zacząłem od 30 „typów". Ostatecznie pozostawiłem na boku zarówno „Jak wam się podoba" w wersji Galla, jak i „Kapelusz pełen deszczu" w wersji Wajdy. Zrezygnowałem z „Tragedii optymistycznej" Zamków i z „Arkadii" Babickiego. Za przedstawienie 50-lecia w Teatrze „Wybrzeże" uważam - mimo wszystko - „Ulissesa" Joyce'a w opracowaniu dramaturgicznym Macieja Słomczyńskiego, wyreżyserowanego przez Zygmunta Hubnera w lutym 1970 roku. Była to prapremiera. Przedstawienie nie schodziło z afisza przez 4 lata. Transpozycja sceniczna wielkiej powieści Joyce'a. Leopold Bloom jako everyman naszych czasów. Cóż to była za rola Stanisława Igara! W zakresie formy teatralnej (scenografię przygotowali Lidia i Jerzy Skarżyńscy, muzykę -Stanisław Radwan) gdański „Ulisses" był prawdziwą manifestacją nowoczesności. Miał coś z filozoficznego cyrku Becketta, groteski Durrenmatta, surrealizmu Witkacego, okrucieństwa Kafki i techniki dramatycznej Gombrowicza. Obsypany blisko 30 recenzjami (absolutny rekord), oglądany na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych, ale i w weneckim Teatro di Palazzo Grasi, uchodził za wydarzenie nie tylko artystycznej natury. Sam Hubner, po 6-let-niej dyrekcji w krakowskim Starym Teatrze, nagle zdymisjonowany, potraktował gdańskiego „Ulissesa" jak najlepszą terapię: dopomógł mi wyjść ...na Wybrzeżu zdobył Hubner ostrogi najzdolniejszego w polskim teatrze dyrektora Fot. Archiwum z impasu. Dom rodzinny nie zawiódł oczekiwań". Dyrektor Hubner I to byłaby, po prawdzie, odpowiedź na drugie pytanie. Domem rodzinnym dla Zygmunta Hubnera, którego imię nosi dzisiaj, jak najsłuszniej, warszawski Teatr Powszechny, był oczywiście Państwowy Teatr „Wybrzeże". W wy-darzeniowej historii naszej sceny pozostał on - obok Iwo Galla, Lidii Zamków i Stanisława Hebanowskiego - najświetniejszą osobowością artystyczną. Związany etatowo z „Wybrzeżem" przez pięć lat, był jego dyrektorem w latach 1958-1960. Zaproponował wtedy, za-późnionej nieco prowincji teatralnej, ożywczy teatr prapremier zorientowanych na współczesność. Znalazło się w tym imponującym portfelu premier miejsce dla pierwszych wykonań „Nie-pogrzebanych" Sartre'a, „Nosorożca" Ionesco i „Szewców" Witkacego (po trzeciej generalnej, cenzura zdjęła spektakl z afisza). Hubner, niczym Giedroyc w paryskiej „Kulturze" czy Grydzewski w warszawskich „Wiadomościach", posiadał chwalebną cechę dyrektora artystycznego, który umiał pozostawać w drugim szeregu. Nierzadko zapraszał do współpracy zdolniejszych niż on sam reżyserów (i nie miał co do tego złudzeń). W ten sposób narodził się przecież dla teatru Andrzej Wajda. Na Wybrzeżu zdobył Hubner ostrogi najzdolniejszego może w powojennym teatrze polskim dyrektora (nie reżysera). Stąd jego późniejsze, wybitne sukcesy w krakowskim Starym Teatrze (1963-69) i w warszawskim Teatrze Powszechnym (1979-89), który prowadził mistrzowsko aż do przedwczesnej śmierci. Winiarska i inni Skoro mowa o kobietach. Za najwybitniejszego aktora mijającego 50-lecia - i to jest moje trzecie „naj" - uważam Halinę Winiarską. Chociaż tutaj nasz gwiazdozbiór wygląda stosunkowo najświetniej. W tradycji teatralnej „Wybrzeża" zapisali się przecież tak znakomici artyści, jak: Barbara Krafftówna, Bronisław Pawlik, Zbigniew Cybulski, Bogumił Kobiela, Leszek Herdegen, Kalina Jędrusik, Zdzisław Maklakie-wicz, Mirosława Dubrawska (żona Hubnera), Elżbieta Kępińska, Władysław Kowalski, Edmund Fetting, Tadeusz Gwiazdowski, Wanda Stanisław -ska-Lothe, Andrzej Szalawski, Henryk Bista, Stanisław Michalski, Krzysztof Gordon, Jacek Mikołajczak (aż strach, że kogoś z wielkich pominąłem). Winiarska przyjechała na Wybrzeże w roku 1966. Miała już wtedy na swym koncie tytułowe role: Elektry, Ifigenii i Marii Stuart. Predestynowana do ról wielkich heroin, dionizyjska cierpiąca kolumna o fantastycznym głosie, monumentalna niczym Stanisława Wysocka, już niebawem zadziwiła swoją wszechstronnością. Grała nie tylko - co zrozumiałe - w dramatach Eurypidesa, Clau-dela czy Micińskiego, ale także w sztukach co się zowie awangardowych. Pierwsza dama wybrzeżowej sceny, wytworna i elegancka, zagrała przecież wkrótce u Minca tytułową Matkę Witkacego, no i przede wszystkim fenomenalną (chyba tak!) multirolę Molly Bloom w Hiibnerowym „Ulissesie", którą świadomie trzymałem dotąd pod korcem, aby jeszcze mocniej zaświeciła. Do dzisiaj mam w uszach jej porywające 18 razy Tak wpisane w linię melodyczną muzyki Czajkowskiego. Jej perwersyjną kobiecość, jak najdalszą od jakiejkolwiek pornografii, bliską za to Joyce'owej idei wszech-kobiety-matki-natury. Winiarska pokazała w „Ulissesie", znajdując dla każdej z granych postaci odmienny rysunek, nieco inny ton, coraz to nową twarz. Po Molly mogła właściwie grać wszystko. Chociaż sama określała się przede wszystkim jako aktorka Hebanowskiego („Hebanowski moja miłość"). U Stulka zagrała przynajmniej 7 dużych ról. Nieopatrznie odrzuciła tylko jedną, może przy jej „emploi" najciekawszą: nigdy nie zagrała Fedry Racine'a, tego „Hamleta" kobiecego repertuaru, jakby dla niej specjalnie napisanego. Ale kto by dzisiaj chciał ryzykować taki repertuar? Bo „Hamleta", na szczęście, próbuje się nieustannie. Mam nadzieję, że nasz „Wybrzeżowy" „Hamlet" w wersji Krzysztofa Nazara będzie na miarę obchodzonego właśnie półwiecza. Nic mnie bowiem nie podnosi tak na duchu jak teatralne arcydzieło. JanCiechowicz s iędzynarodowe Targi Bursztynu i Sztuki Jubilerskiej „Amberif 96" zorganizowane w drugim tygodniu marca br. w (MĘskim centrum wystawienniczym to impreza iii mająca równej sobie w całym świecie. Prasa oraz inne media wykorzystały tę okazję do przypomnienia doniosłej roli, jaką dawny, a nawet bardzo dawny Gdańsk odegrał w historii bursztynnictwa, a zarazem w dziejach handlu „zlotem Bałtyku". Pisano o popycie na jantar i wykonywanych tu, nad Motlawą bursztynowych arcydziełach. Imprezie towarzyszyło nawet seminarium mające uprzytomnić, jak bardzo głęboko sięgają korzenie tej dziedziny wytwórstwa, i jak wielką wagę przypisywali starożytni płonącemu kamieniowi, tak bowiem właśnie odczytywać należy znaczenie słowa bursztyn. Fascynujący to i wciąż jeszcze do końca nie zgłębiony temat. Bałtycki jantar byl wedle ludowych wyobrażeń budulcem, z którego wykonano podwodny pałac boga Neptuna, tu na Kaszubach zwanego Goskiem. Wedle najdawniejszych wyobrażeń „żelti kam" miał moc magiczną i oczywiście leczniczą■ Składano go w ofierze bóstwom pogańskim, palono w hołdzie, nadawano kształt amuletów i talizmanów. Elektryzujące właściwości - wierzono - przyciągać miały szczęście, oddalając zarazem wszelkie niepowodzenia oraz choroby. Dym z kadzideł, zawdzięczający swą woń przede wszystkim okruszkom bursztynu, utawiać miał modlitewny kontakt z Najwyższym. Posiadał on moc oczyszczającą i odpędzał od ołtarza demony. Znana szeroko na Kaszubach baśń o stworzeniu świata mówi o spoczywającej na dnie Raduni (tak określa miejscowa ludność Jezioro Raduńskie), ogromnej bryle bursztynu. Została tam ukryta na prośbę Anioła Kaszub asystującego Bogu Ojcu w dziele stworzenia. Skarb ten, to jakby rekompensata za to, iż ziemia pomorska jest bardziej piaszczysta i jałowa od innych krain. Na postawione sobie pytanie, „czy Owidiusz pisząc o bursztynie miał na myśli Radunię?" -znany pisarz kaszubski Leon Roppel miał odpowiedź pozytywną („Kaszebe"1959, nr 16). To przecież bursztyn znad Raduni stanowił jeden Z najbardziej poszukiwanych w starożytności towarów handlowych. Zresztą sprawę zdaniem Roppla przesądziły wyniki ekspertyz przeprowadzonych przez niejakiego Otto Heima, który udowodnił ponoć, że używany przez antycznych mistrzów surowiec sprowadzano na południe właśnie z naszych okolic. Zatem Owidiuszowy Eridanus (Erydan, Rodanna) - rzeka, do której roniły Izy twardniejące natychmiast w bursztyn, przemienione w drzewa siostry mitycznego Fa-etona, to nic innego jak poczciwa stara Radu-nia. Elektrydami nazywano wyspy, ku którym zmierzali Argonauci. Jedną z nich miał nawet być jantarodajny niegdyś Hel. „Płonący kamień" zdobił oczywiście nie tylko szyje i ramiona ż.yjących w starożytności dam, czego potwierdzenie znajdujemy choćby w twórczości Homera, ale i kobiet z dworu książąt Pomorza Gdańskiego. Później prawo dysponowania jan- Bursztynowe słowa tarem zastrzegli sobie komturowie nadbałtyckich grodów. Naruszenie zakazu zbierania lub łowienia bursztynu karane było śmiercią, nie tylko zresztą w czasach krzyżackich. Nuncjusz papieski Fulwiusz Ruggieri tak o tym pisał w roku 1565: „Nikomu nie wolno go łowić, a gdyby kto zbierał wyrzucony na brzeg przez morze, uległby karze szubienicy". Zarówno ten dostojnik, jak i kardynał Francesco Commendoni (1570) zastanawiając się nad naturą bursztynu, zwrócili uwagę na tzw. inkluzje, czyli znajdujące się w jantarowych bryłkach owady, „śmieciny", a nawet... jaszczurki. Drugi z wymienionych autorów przypomniał w związku z tym poetę rzymskiego Marcjalisa. Nie on jeden uwiecznił jednak w swoich wierszach uwięzione w bursztynie żyjątka. Jantaro-wa kapsuła czasu inspirowała także XVII-wiecznego poetę polskiego Jana Andrzeja Morsztyna. „Widocznie skryta w przeczystym bursztynie /Zda się, że w własnym miedzie pszczoła płynie/ (...) /Niech Kleopatra nie pochlebia sobie/ Kiedy w kształtniejszym mucha leży grobie" - czytamy w jednym z jego wierszy. Obaj przywołani tu Włosi nie zdawali sobie sprawy z faktycznego wieku „złota Bałtyku". Wieku mierzonego przecież w dziesiątkach milionów lat. Commendoni naiwnie sądził, iż: „w bardziej północnych wyspach skały, a raczej drzewa sączą gumę podobną do gumy wiśniowej, że ścięte mrozem, spadają w morze, twardnieją w nim, a potem na przeciwne brzegi wyrzucane bywają". Zdaniem papieskiego wysłannika protestanccy gdańszczanie, po odstąpieniu od wiary ojców, nie zajmują się już produkowaniem „skrzyneczek, łyżeczek, wazeczek, klatek nawet dla ptaszków, wszystko to jednak dla kruchości swej bardziej dla oka, niż dla użytku". Cóż dopiero rzekłby bogobojny kardynał widząc tak ogromną różnorodność form bursztynowej biżuterii, jaka zaprezentowana została na oliw-skich targach A.D. 1996? Jerzy Sarap Czy znasz Gdańsk? W ramach wznowionego konkursu ..Czy znasz Gdańsk?", wśród Czytelników, którzy nadeślą poprawni) odpowiedź na dzisiejsze py tanie, rozlosujemy w nagrodę dwie książki Jerzego Sampa: 1. „Bedeker gdański" ora/ 2. „Uczta stulecia. Dawne i nowe legendy gdan- Pytanie dzisiejsze: Jak brzmi tytuł poświęconej częściowo Gdańskowi książki Ksawerego PruszyńsLiego z roku 1932? Odpowiedzi na kartkach pocztowych z uopi skiem „Jedno pytanie" prosimy nadesłać pod adresem redakcji do 27 bm. Nazwiska osób, które nadesłały prawidłową odpowiedź na poprzednie pytanie, zamieścimy za tydzień. Fundatorem nagród jest gdańska oficyna „Polnord" - wydawnictwo „OSKAR", V Stern yj 2 Niezwykłe spotkanie Żurowski: największa dziś polska aktorka. Ciechanowicz: uważam ją za najwybitniejszego aktora 50-lecia. Na zdjęciu Halina Winiarska z Krzysztofem Gordonem w,,Maleńkiej Alicji" Edwarda Albee. Fot. Archiwum traelski dziennikarz Gad Schimron wpadł na iście Szatański pomysł. Przebywając w Niemczech - jak pisze „Stern" - schwycił za tetĘ&n i zadzwonił do jednego z. profesorów archeologii na uniwersytecie w Tybindze. Zapytał go: „Czy chce pan poznać człowieka, przez którego stal się pan sierotą?". Ricardo Eichmann (bo tak właśnie nazywa się ów archeolog) długo się wahał. W końcu powiedział: „zgoda". W kilka dni potem wyruszył w podróż do Londynu, gdzie na lotnisku Heathrow, w tamtejszym „Hiltonie", spotkał się z posiwiałym już, oszczędnym w słowa mężczyzną: ze Zvi Aharonim, byłym agentem Mossadu, który w 1960 roku brat udział w słynnym porwaniu Adolfa Eichmanna z Argentyny, z Buenos Aires. - Wiem, że nie miał pan łatwego dzieciństwa, po tym jak zabraliśmy panu ojca - powiedział Aharoni do Ricardo Eichmanna na powitanie. -Tym bardziej cieszy mnie, że -jak widzę - wyrósł pan na przyzwoitego człowieka... Na pewno nie była to łatwa rozmowa. Jej starszy uczestnik obawiał się tego spotkania co najmniej tak samo jak ten młodszy. W oszczędnych słowach, nienaganną niemczyzną, Aharoni opowiedział Eichmannow i-junior owi, w jaki sposób doszło do uprowadzenia jego ojca. Zaczął od detali i rzeczy mniej istotnych, jak na przykład od tego, że w 1960 roku, obserwując przez długie godziny spod plandeki zaparkowanej ciężarówki samotną willę Eichmannow na ulicy Garibaldiego w Buenos Aires, na tarasie domu często widział źle ubranego, ładnego chłopczyka. - To był pan - powiedział. - Bawiłem się chyba wtedy Z psem - starał się przypomnieć sobie szczegóły Eich-mann-junior. - Nieprawda - zaprzeczył Aharoni. - W domu nie było wtedy psa. Na szczęście. Bo pies mógł pokrzyżować nasze plany. - Na tarasie zawsze czekałem na powrót ojca - twierdził Ricardo Eichmann. - Nic z tych rzeczy. Pański ojciec wracał bardzo późno. Pan już wtedy dawno spał -byty agent Mossadu zdarzenia sprzed 35 lat miał przed oczyma tak, jakby rozegrały się wczoraj... Ricardo chciał wiedzieć, jak jego ojciec zareagował na aresztowanie. - Początkowo się bronił -powiedział Aharoni. - Szybko jednak się uspokoił. Można było odnieść wrażenie, że przez 15 lat na nas czekał. „Jestem pogodzony z losem" - to byty jego pierwsze słowa, jakie wypowiedział pod plandeką ciężarówki. Aharoniemu wydawało się, że słysząc to, Ricardo Eichmann poczuł ulgę. Aharoni rozwiał kilka mitów. Zaprzeczył temu, jakoby odnalezienie Eichmanna w Argentynie było wynikiem jakiejś superprzemyślanej akcji Mossadu. - Gdyby nasz szef, Isser Harel, nie był takim ignorantem, mogliśmy pochwycić Eichmanna już w 1958 roku - powiedział. -Pierwsze informacje na temat jego domniemanej lokalizacji dotarty do nas od ociemniałego, żydowskiego rencisty, którego córka była zaprzyjaźniona z jakimś młodym człowiekiem o skrajnie antysemickich poglądach. Zostało to jednak zlekceważone i nikt nie poszedł tym śladem. Później okazało się, że ten miody człowiek to pański najstarszy brat, Klaus Eichmann... Uprowadzenie Eichmanna, nawet na tle działań Mossadu, było czymś niezwykłym. Odmieniło ono całą tę organizację, a zwłaszcza biorące w nim udział osoby. Także Zvi Aharoniego, czego najlepiej dowodzi jego spotkanie z Ricardo Eichmannem. Po rozmowie w Londynie, Aharoni powiedział „Sternowi" : „Młody Eichmann to bardzo interesująca osobowość, naznaczona niechcianym piętnem. Ricardo musi - sobie tylko znanym sposobem - pogodzić miłość do ojca z wielką nienawiścią do nazizmu i Hitlera". Inaczej niż jego dwaj, dużo starsi bracia Dieter i Klaus, Eichmann-junior wcale nie uważa, że jego ojciec został niesłusznie osądzony, a następnie publicznie powieszony w Jerozolimie. Jego rozumowanie jest nad wyraz proste: „Gdyby ojciec był niewinny, nie musiałby uciekać do Ameryki Południowej". A uciekł. Co do tego nie może mieć żadnych wątpliwości - urodził się przecież w Argentynie, co do dziś przypomina mu jego imię: Ricardo, a nie Richard. Z dzieciństwa ciąży mu najbardziej to, że - otoczony murem milczenia rodziny -sam musiał dowiadywać się prawdy o ojcu i o tym, dlaczego został stracony. Jeszcze nawet wtedy, gdy nie potrafił czytać, po porwaniu ojca z Buenos Aires i przed oraz po jego egzekucji w Izraelu, łnatka chowała przed nim gazety w dużym kartonie pod łóżkiem. On mimo to je znajdował i bardzo, ale to bardzo się dziwił, że jest w nim tyle zdjęć... powyciąganych z ich rodzinnych albumów. W przypadku własnych dzieci chce tego uniknąć. Niedawno, z dziewięcio- i dziesięcioletnim synem był w Berlinie na wystawie na temat epoki Hitlera. Na jednym fotosie chłopcy rozpoznali własnego dziadka, Adolfa Eichmanna. Ricardo wyjaśnił im wtedy, że jego ojciec, jak byt młody, „zrobił wiele złych rzeczy, za które został ukarany, tak jak się to dzieje z czarnymi charakterami w westernach". - Aha, został powieszony - powiedział starszy syn Z miną eksperta, wyręczając go w precyzowaniu szczegółów. Roman Warszewski Str.6 22 marca 1996 Mapg zagrożeń w Trójmieście /" Gdzie (nie)bezpiecznie W Gdańsku Orunia wciqz zła ale nie najgorsza W każdej dzielnicy wielkiej aglomeracji są miejsca, w których jesteśmy narażeni na szczególne niebezpieczeństwo. Ciemne tunele, ulice cieszące się złą sławą, okolice szczególnie „rozrywkowych" lokali. Do przedstawionego poniżej opisu takich miejsc w Trójmieście, dołączyliśmy odpowiednie mapy. Przeprowadziliśmy rozmowy z osobami najlepiej poinformowanymi - policjantami z kilkunastu trójmiejskich komisariatów, pytając o „zaklęte rewiry" w ich rejonach działania. Śródmieście Aktywność przestępców ma w Śródmieściu charakter sezonowy i szczególnie nasila się latem, gdy dzielnica pełna jest turystów. Są jednak rejony, gdzie zawsze jest niebezpiecznie. Gdy chodzi o bezpieczeństwo naszych portfeli, lepiej pozostawać czujnym robiąc zakupy w hali targowej przy Placu Dominikańskim. Kieszonkowcy królują też na innych śródmiejskich targowiskach, m.in. na tym położonym przy ul. 3 Maja. - Ostatnio pojawił się też zupełnie nowy problem związany z kieszonkowcami - mówi zastępca komendanta KRP Śródmieście, starszy aspirant Waldemar Aftewicz - w wielu loka- lach, skądinąd kulturalnych i bezpiecznych, panuje od niedawna zwyczaj zostawiania ubrań na specjalnych wieszakach bez opieki. Bardzo często giną z nich portfele, dokumenty i inne drobiazgi. Zdaniem st. asp. Waldemara Aftewicza, w Śródmieściu na pewno należy unikać ciemnych zaułków jak w okolicach Placu Heweliusza, czy zaplecza hotelu Monopol, ale to dotyczy też innych części miasta. Względnie bezpieczne są przejścia podziemne w okolicach Dworca Głównego i budynku PLL „Lot", gdzie porządku pilnują wynajęci ochroniarze. Nie znaczy to jednak, że nic tam nie może się przytrafić. Właściciele samochodów powinni omijać „szerokim łukiem" wielki parking na Targu Węglowym. Słabo oświetlony, i pełen aut jest idealnym miejscem dla samochodowych złodziei. - Wrzeszcz Od lat złą sławą cieszy się tu ul. Partyzantów. Trzeba przyznać, że jest to opinia nieco krzywdząca, zważywszy, że znaczną większość mieszkań- STREFY ZAGROŻENIA Ijfoili!:;: watowa PSCar^>e stylii i PI. Dorni nikartski Targ Drzewny Hucisko Stagiewr.a . niebezpieczne x % podziemne « ^ h- aft KRADZIEŻE ^ KIESZONKOWE, WŁAMANIA DO -dr ^ ........ MAPADYj I POBICIA miejsca niebezpieczne x'x':-x Z*irki, mm m ' ':: ::: Maksymiliana iii m nocny Gdynia-Redłowo Mały Kack Gdynia-Orłd||o| 22 marca 1996 W Gdyni Źle na Chyloni lepiej podczas.** mrozów Na więcej nii 6 komisariatów Gdynia nie ma sił ani środków. Do najbardziej zagrożonych dzielnic należy Chylonia, ale nie można jednoznacznie powiedzieć, iż konkretna ulica albo określony teren jest bardziej niebezpieczny od innego. Sytuacja zmienia się w zależności od pory dnia, roku, a nawet... temperatury. Policjanci twierdzą, że podczas mrozów przestępczość maleje. Śródmieście Na początku roku w rejonie tym zanotowano 52 przestępstwa. Na ul. Władysława IV -6, na 10 Lutego oraz Żwirki i Wigury - po 5, na Abrahama - 4, a na Starowiejskiej - 3. Aż 12 zdarzeń miało miejsce we środy, natomiast w styczniowe niedziele - tylko jedno. Ulubioną porą przestępców jest czas między godzinami 14 a 22 (70 procent wszystkich włamań, kradzieży, rozbojów itp.) Orłowo Komisariat ten ma w swej pieczy ogromny teren: od Re-dłowa po Dąbrowę. W styczniu zanotowano 76 przestępstw (o 11 procent mniej niż w analogicznym czasie ub.roku). Najwięcej ucierpiał Mały Kack, najmniej - Karwiny. Najspokojniejszymi dniami są niedziele zaś najintensywniej złodzieje pracują w środy i soboty. A najwięcej przestępstw odnotowano na ulicy Buraczanej 5, Powstania Wielkopolskiego - 3, Stryjskiej - 3, Rdestowej - 3. Nowym i zagrożonym tzw. przestępstwami przeciwko pojazdom jest parking przy Euro-markecie na Nowowiczlińskiej. Ruch duży, samochodów wiele i to dobrych, a nikt tego nie pilnuje. Strzeżony jest sam sklep, nie parking, toteż w styczniu dwóch klientów zakupy niosło w torbach, bo bagażnik zniknął wraz z autem. Witomino Witomino nie ma ulic szczególnie zagrożonych. Ma oczywiście kilka miejsc, którym po- 12 Euromarket y— parking 1.Kradzieże kieszonkowe 2.Kradzieże kieszonkowe 3.Napady 4.Napady i rozboje 5.Rozboje 6.Napady i rozboje 7.Zaczepki pijanych osobników, rozboje 8.Napady, rozboje 9.Napady, słabo oświetlona stacja kolejowa 10. Włamania do samochodów 11.Napady, kradzieże 12.Włamania do samochodów licja przygląda się ze szczególną uwagą - np. sklep nocny i klub przy ul. Narcyzowej oraz wieżowiec przy ul. Nauczycielskiej, gdzie skupiło się więcej, niż gdzie indziej osobników „aspołecznych". Większość przestępstw na Witomi- nie dokonywana jest w porach wieczorowo-nocny ch. Wzgórze św. Maksymiliana Komisariat ten ma pod opieką stadion „Arki" oraz tereny przy dwóch stacjach SKM. SłTŁfOiO Biłw/^13 Przy tym na Wzgórzu św. Maksymiliana do niebezpiecznych można zaliczyć maleńki park, bowiem tam lubią raczyć się piwem „wysuszeni" podróżni. W efekcie, częstsze niż gdzie indziej są tam rozboje. Podobnie jak przy Gdyni Głównej od strony ul. Wolności. Bulwar w pobliżu Domu Marynarza to miejsce spotkań agresywnych młodych ludzi (szczególnie po dyskotekach). Osiedle Moniuszki to natomiast teren częstych włamań do mieszkań i do samochodów, podobnie ulice Partyzantów i Kopernika. Chylonia Plagą są tutaj włamania do mieszkań oraz domków (najczęściej między godzinami 8 a 15). Zmniejszyła się natomiast ostatnio ilość włamań do piwnic i kradzieży samochodów. Najgorszy (chyba rekordowy w całym mieście) jest obszar ulic Opata Hackiego i Zamenhofa, ale więcej niż gdzie indziej zdarzeń notuje się też na ul. Kartuskiej, Helskiej, Ro-zewskiej, Swarzewskiej, Gniewskiej, Wejherowskiej i Chylońskiej. Obłuże Tutaj za bardziej narażone na ekscesy uważa się ulice: pik. Dąbka, Unruga, Romanowskiego, Steyera... Wielkie bloki, w których mieszka dużo młodych ludzi, i rozległe puste przestrzenie. Złoczyńcy wybierają najczęściej godziny wieczorne i nocne. Pozytywnym sygnałem w mieście jest od dwóch lat utrzymujący się spadek ilości kradzieży samochodów. W ubiegłym roku na przykład, liczba włamań do samochodów zmniejszyła się o 11,3 proc., a wykrywalność wzrosła o 3,1 proc. Małgorzata Sokołowska Jak ustriec się przed przestępstwem? Urodzona ofiara - Wszyscy znają pana jako doradcę prawnego Lecha Wałęsy. A mało kto wie, jaka jest pana podstawowa specjalizacja... - Faktycznie, nie każdy wie, że przede wszystkim jestem wiktymologiem. Wiktymologia, jak wiadomo, zajmuje się ofiarami przestępstw, a także nieszczęśliwych wypadków, zdarzeń społecznych i przyrodniczych. Najbardziej jednak znana jest z tego, że dotyczy ofiar przestępstw. Ta dość młoda dziedzina nauki oznacza powrót do naturalnego patrzenia na przestępstwo, a szczególnie na jego sprawcę i ofiarę. - Właśnie, jak to właściwie jest z ofiarami? - Proszę zwrócić uwagę, że panujące przed wiekami prawo dawało możliwość ofierze, jeśli przeżyła, dochodzenia sprawiedliwości na własną rękę. Przypomnę, że stosowano wówczas zasadę krwawej zemsty. W Polsce była ona znana jako zajazd szlachecki. Brak silnej władzy centralnej pozwalał na dokonywanie Najczęściej jednak to przypadek decyduje o podziale ról. - Mogę prosić o przykłady? - W rodzinach alkoholików, w których mąż znęca się nad żoną, bije ją i maltretuje, to najczęściej ona chwyta za nóż i zabija swego oprawcę. W takich przypadkach wyroki sądów są bardzo łagodne. Mężobójczynie najczęściej otrzymują wyrok w zawieszeniu. - A czy prawdą jest, że ofiary same na siebie ściągają uwagę przestępcy? Gwałciciela, złodzieja, zabójcy? - Oczywiście, bywa i tak. Wielokrotnie wskazywano, że przy przestępstwie zgwałcenia -ze strony ofiar - obserwowane jest zachowanie lekkomyślne, a nawet prowokujące. Sprawcy mogą mieć także fałszywe pojęcie o tym, czy zachowanie ofiary to naturalna prowokacja, czy rodzaj gry erotycznej, czy po prostu lekkomyślność. Są oczywiście inne sposoby narażania się na bycie ofiarą. W szczególności pijaństwo, któ- - Nasuwa się tu prosty wniosek: skoro nie można liczyć na policję, trzeba zdać się na siebie. - Należy przede wszystkim unikać lekkomyślnych zachowań, choć wiem, że jest to bardzo trudne. Mimo szybkiego tempa, w jakim się obecnie żyje, trzeba pamiętać, by zamknąć drzwi od domu czy samochodu. Na Zachodzie wprowadza się już próby wspólnego ostrzegania. Sąsiedzi umawiają się między sobą, że nawzajem będą pilnować swoich domów. Nosi to nazwę sąsiedzkiego ostrzegania. Każdy dom ma bezpośrednie połączenie z policją i w razie niebezpieczeństwa istnieje szybki kontakt. Dodatkowo na bramach widnieje informacja, że teren jest pilnowany. To dobry system psychologicznego odstraszenia potencjalnych włamywaczy. Zaczęto też zmieniać niechętny stosunek obywateli do policji. System nosi nazwę zatrzymywania przestępców i polega on na tym, że wyznaczona przez jednostkę samorządową osoba pełni dyżur W Sopocie Przestępczość trochę... maleje > Sopot podzielony jest na 14 policyjnych rewirów. Kierownik referatu dzielnicowych Komendy Rejonowej Policji, asp. Stanisław Dwojewski, prowadzi statystykę. Na jej podstawie wskazać może miejsca szczególnie ulubione przez przestępców. Najmniej bezpieczną była ul. Bohaterów Monte Cassino i przyległe przecznice. W 1995 roku rejon ten podzielono na dwa mniejsze i... przestępczość w każdym z nich okazała się o połowę mniejsza. Najspokoj- niejszymi miesiącami roku jest zazwyczaj luty i wrzesień. Największa akywność złodziei i chuliganów przypada oczywiście na miesiące wakacyjne. Najczęstszym rodzajem przestępstw są w Sopocie kra- dzieże samochodów (w okolicach Hotelu Grand, na ul. Haf-fnera, Grunwaldzkiej, Powstańców Warszawy, Piastów, oraz małej uliczce Kordeckiego i ruchliwej al. Niepodległości .Radzimy odstawiać samochody na parkingi strzeżone Włamywaczy zaś szczególnie interesują okolice ul. Bohaterów Monte Cassino. W grudniu ub. roku na przykład sztur- mowano znajdujące się tu sklepy 11 razy. Najspokojniej jest w rewirze nr 1, willowej dzielnicy, którą wytyczają ul. Wybickiego, Reja, Armii Krajowej. W 1995 roku odnotowano tu „tylko" 63 przestępstwa. Dla porównania: w tym samym czasie w rejonie ulic Kościuszki, Chrobrego i Grunwaldzkiej popełniono 183 przestępstwa. Zdaniem asp. Dwojewskie-go, o tym gdzie zdarzy się rozbój, napad czy kradzież zuchwała przesądza zazwyczaj przypadek. Ku pokrzepieniu mieszkańców Sopotu można tylko powiedzieć, że w ogólnym, rocznym rozrachunku - przestępczość w tym mieście zmalała. Wprawdzie tylko o 48 zdarzeń, ale dobre i to... Rita Krzyżaniak Obserwacje własne oraz... złodzieja n. ay u - Takie podpuchy to nie z nami - powiedział mi niedawno osiedlowy złodziej samochodów, wręczając kluczyki od yolkswaaena osłupiałemu właścicielowi. Poprzedniego dnia roztargniony kierowca zapomniał wyjqć je ze stacyjki, gdy opuszczał auto na parkingu przed blokiem. Wydarzenie miało miejsce na gdańskim Przymorzu. Zazwyczaj jednak złodzieje samochodów nie bywajq tak „szarmanccy", nawet wobec sqsiadów •ee Mołolaty wchodzą do auta na łamak. Ostrzy się śrubokręt z twardą końcówką, montuje do tego dźwignię i z tak przygotowanym „narzędziem" wyrusza się na łowy. Odpowiednio użyty łamak (ze zrozumiałych względów nie podajemy dokładnego sposobu jego użycia) niszczy zamek poloneza lub malucha w ciągu ok. 3 sekund. Młodsi specjalizują się właśnie w kradzieżach takich aut. Nie ma sposobu na złodzieja ••• - Wyższym stopniem wtajemniczenia jest „łamak z im-busa" - mówi nasz informator. Odpowiednio spreparowany klucz wielokątny zrywa każdy zamek. Podobnie działa tzw. „pała" - przyrząd z twardej sta- li narzędziowej, służący do niszczenia stacyjek samochodowych. Stacyjka zostaje wyłamana z kolumny kierownicy, blokada przestaje działać, a kable zapłonu dają się łatwo połączyć. - Nie ma sposobu na złodzieja - stwierdza dumnie nasz anonimowy rozmówca. Przyznaje jednak, że najdroższe alarmy samochodowe stanowią dla przestępców nieco większy problem... Co z tego jednak, jeśli nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie instalował alarmu za trzydzieści milionów do wartego ledwie dwa razy tyle, malucha... Jak odzyskać auto? Niestety, nie należy liczyć na policję. Przypadki odzyska- nia kradzionych samochodów nie są częste. Jednym z rozpaczliwych sposobów, stosowanych przez naszych rodaków, a kompromitujących polskie służby policyjne, jest dotarcie do środowiska złodziei. Powszechnie wiadomo, że spotykają się oni w takich miejscach, jak: gdański klub nocny M., dyskoteka B., restauracja H. czy stacja benzynowa w P.G. Jeżeli cena za „odzysk" będzie dostatecznie wysoka, a przestępcy na tyle uczciwi, by po zainkasowaniu haraczu auto oddać, to możemy mówić o szczęściu. Gdzie szukać skradzionego samochodu? Jeśli nasz pojazd pozostał w kraju, możemy śledzić giełdy samochodowe i prasowe doniesienie o nielicznych przypadkach odzyskania aut przez policję, t Dla tych, którzy podejrzewają, że ich samochód opuścił Polskę, polecamy dwugodzinną wycieczkę do Królewca. W centrum miasta (nie opodal monumentalnego domu partii) znajduje się duży parking - au-tohandel. Większość samo- chodów wystawionych na sprzedaż ma za szybą kartkę z informacją: tylko do użytku na terenie obwodu kaliningradzkiego. Zgadnijcie Państwo, dlaczego? Wytnij, zachowaj... Opracowanie całości materiałów: Tomasz Zając Gdańsk Śródmieście: 31 09 42: Gdańsk Wrzeszcz: 41 00 36; Gdańsk Oliwa: 52 00 31; Gdańsk Chełm: 38 63 41: Gdańsk Morena: 38 61 84: Gdańsk Nowy Port: 43 10 01: Gdynia Śródmieście: 20 69 01: Gdynia Wzgórze św! Maksymiliana: 22 00 81; Gdynia Obluże: 25 48 74; Gdynia Witomino: 24 04 32; Gdynia Orłowo: 24 82 14: Sopot. Komenda Rejonowa: 51 00 2 i; ■ ■ I Gdańsk, al. Zwycięstwa - 32 29 29: Gdańsk, ul. Pilotów - 47 82 51; Gdynia, Białowieska - 25 19 99: Gdynia. Żwirki i Wigury - 20 00 01. samosądów. Mniej więcej w XVIII wieku władza przejęła wszystkie uprawnienia dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa społeczeństwu. Taki stan - niezbyt korzystny - panuje do dziś. Pociągnął za sobą zredukowanie roli pokrzywdzonego do roli świadka, który - nie oszukujmy się - ma bardzo ciężkie życie. Nie dość, że jest ofiarą przestępstwa, to jeszcze będzie pokrzywdzony w procesie. - Jakie zatem zadania stoją przed wiktymologią? - Wiktymologia próbuje zbadać trzy rzeczy. Po pierwsze, kim są ofiary przestępstw. Stara się także odpowiedzieć na pytanie, czy pewne osoby są szczególnie predestynowane do roli ofiar. Czy z jakichś przyczyn naturalnych - bądź to z powodu swojego zachowania, upośledzenia, wyglądu - są narażone na szczególne ryzyko. Druga kwestia dotyczy relacji między przestępcą a ofiarą. Trzecie zagadnienie to, w jaki sposób ofiary same przyczyniają się do tego, że zostają pokrzywdzone. -1 co wynika z tych badań? Kim są ofiary? - Udzielić odpowiedzi na pytanie, kto najczęściej jest ofiarą, to określić - kto zwykle bywa przestępcą. Badacze próbowali ocenić, czy pewne cechy charakterystyczne powodują, że ktoś staje się ofiarą lub przestępcą. Starali się znaleźć tzw. urodzoną ofiarę, odpowiednika urodzonego przestępcy. Powstała nawet koncepcja, że przestępcami są ludzie o określonych cechach. Twierdzono, że mają oni pewne atawizmy antropologiczne, widoczne nawet zewnętrznie. Uważano, że cechy przestępcy wypisane były na twarzy. Gdy chodzi o osoby narażone na stanie się ofiarą, to paradoksalnie można powiedzieć, że -w przypadku najgroźniejszych przestępstw - szczególnie odnosi się to do ludzi bliskich, znajomych, a nie przypadkowych. Można tu nawet mówić o przestępstwie rodzinnym. W większości przypadków do tragedii dochodzi między osobami bliski-i mi, nawet w obrębie rodziny. re jest niesłychanym czynnikiem wiktymogennym. Na porządku dziennym przecież są napady rabunkowe na osoby będące pod wpływem alkoholu i wywoływanie przez nie awantur. - Co przestępstwo, to inne zasady? - Trzeba sobie jasno powiedzieć, że przy każdym typie przestępstwa występują odmienne reguły i uwarunkowania. Inne są w przypadku zabójstw, inne w przypadku rozbojów, włamań, a zupełnie inną kwestią bywają uwarunkowania w przypadku zgwałceń. - Wiktymologia podobno podpowiada, co robić, by ustrzec się przed staniem się ofiarą. - Rzeczywiście daje takie wskazówki. Przy czym nie odnosi się to tylko do jednostek, ale do wszystkich obywateli. Chodzi o to, by poprawiło się poczucie bezpieczeństwa całego społeczeństwa. - W jaki sposób? - Jest co najmniej kilka czynników, które należałoby przedyskutować. Przede wszystkim kwestia dostępu obywateli do broni, w celu samoobrony. W porównaniu z innymi krajami na świecie - u nas ten problem ma raczej nienormalny charakter, gdyż dostęp obywateli do broni jest praktycznie żaden. Bandyci, według ostatnich szacunków, mają aż 100 tys. sztuk broni, a obywatele ilekroć wystąpią o pozwolenie na nią, zawsze otrzymają odpowiedź negatywną. Dotyczy to nawet oficerów rezerwy i policjantów. To jakaś paranoja. Powszechnie przecież wiadomo, że kilkanaście tysięcy sztuk broni znajduje się również w rękach byłych dygnitarzy partyjnych, byłych sekretarzy, którym kiedyś ją rozdano i pozostawiono. Broń mają też posłowie, choć nie wiem, po co. Dla poprawy bezpieczeństwa publicznego konieczne jest też przywrócenie dzielnicowego z prawdziwego zdarzenia. Był on przed wojną, był za czasów komuny. Teraz go brakuje. Nie ma kto porozmawiać ze staruszkami, pójść do parku i zobaczyć, kto tam pije. Fot. Robert Kwiatek przy telefonie i zbiera zawiadomienia o przestępstwach. Uaktywnia ona policję i ewentualnie media. Policjanci nie wiedzą, kto, ich wezwał. Nie wie w związku z tym także przestępca. Eliminuje się więc element strachu przed zemstą ze strony bandziorów. - Wróćmy jednak do ofiary. - Dobry pomysł. Wymiar sprawiedliwości działający od 200 lat skupił się jedynie na sprawcy, na jego prawach, przyczynach przestępstw. Ofiara zaś została odrzucona. To się musi zmienić, bo dopiero wtedy odczuwalna będzie jakakolwiek poprawa. Wymiar sprawiedliwości musi więc w większym stopniu uwzględniać prawa ofiary i świadka. Paradoksem jest fakt. że z powodu strachu przed przestępstwem, który zresztą powodują media, przestaliśmy wychodzić na ulicę. Jest to jak spełnienie proroctwa, że po zmroku poza przestępcami na ulicach nie ma nikogo. Jak się już ktoś pojawi, to oczywiście potencjalnie przyciąga na siebie ich uwagę. Strach jednak bywa różny w zależności od wieku. Na ogół młodzi ludzie się nie boją. Człowiek starszy natomiast nie czuje się bezpiecznie. Istotnie, jeśli ktoś idzie pewnie, nie robi wrażenia człowieka bojącego się, to zniechęca tym napastnika. Osobę starszą z reguły traktuje się jako bezradną. Przykładem może być łomiarz, który upatrzył sobie staruszki. Osoby starsze, trochę nieporadne, nie powinny same chodzić wieczorami po ulicach. Nie wiem jednak, jak to zrobić, by ludzie przestali się bać. by ten wywołany przez media strach odkręcić. Na policję nie ma co liczyć, mimo że jest przez ludzi lubiana. Można jednak przypuszczać, że jest to sympatia z litości. W każdym razie, bez elementu samoorganizacji i włączenia się samorządów, nie poprawimy stanu bezpieczeństwa publicznego. W kraju wolnym, w kraju demokratycznym, policja wszystkiego nie opanuje, tak jak to jest w przypadku państw totalitarnych, policyjnych. Rozmawiała: Agnieszka Skwarczyńska 22 marca 1996 z wyjątkiem bananów - są w Finlandii tańsze, np. 1 kg kiwi kosztuje 6 fińskich marek (kurs marki w stosunku do dolara i złotówki zmienia się niemal każdego dnia; 14 marca br. 1 mk równała się 0,5607 zł; tego samego dnia w Finlandii 1 doi. USA równał się 4,6 mk, a w Polsce na dolara przypadało 4,3 marki). Tańsze są również jogurty oraz niektóre wyroby przemysłowe, np. elektronika. Jednakże bardziej interesujące turystę -artykuły spożywcze są znacznie droższe. Np. kilogramowa bułka paryska kosztuje aż 14 marek (ponad trzy doi.), tańsze pieczywo można kupić za 8-9 mk (w Polsce za najlepszy gatunek pieczywa więcej niż dolara nie zapłacimy), natomiast cena 1 kg masła wy- Po nasiych publikacjach Finlandia tańsza nosi 30 mk. Najtańszy żółty ser - edamski -25 marek, cena gatunków droższych żółtego sera dochodzi do 70 mk za 1 kg. Litr mleka kosztuje 4 mk (prawie dwa razy drożej niż w Polsce). Ceny szynki wynoszą od 45 mk. Cena kubka kawy w barze na targu - 5 mk, w kawiarni 8-10 mk. Od pierwszego stycznia (nasze dane pochodziły z jesieni), po wprowadzeniu lokalnego podatku, w Finlandii wzrosła cena benzyny. Za litr płaci się - nie jak podawaliśmy - 4,65 mk, lecz powyżej 5 mk - w zależności od gatunku. Warto również nadmienić, że po raz pierwszy od kilku lat nie wzrosła cena za przejazdy komunikacją miejską. Jednorazowy bilet, ważny przez godzinę we wszystkich środkach transportu, kosztuje 9 mk. Za bilet dziesięcioprze-jazdowy płaci się 75 mk. Przepraszamy za podanie nieścisłej informacji dotyczącej komunikacji promowej z Polski do Finlandii. Do końca września 1995 funkcjonowało regularne, bezpośrednie połączenie. Z powodu braku statków kursy -na czas krótki - zawieszono, po czym okazało się, że armator ostatecznie zrezygnował ze wznowienia linii. Do Finlandii zatem płynąć trzeba przez Szwecję promem do Oxelósund, a stamtąd autobusem do przystani promowej w Sztokholmie, skąd odpływa prom do Helsinek. Cena biletu za przejazd promem w obie strony wynosi 250 zł i za autobus w jedną stronę 130 koron szwedzkich (ok. 50 zł). Kilka tysięcy dzieci poubieranych w narodowe stroje tworzy barwny korowód w procesji do rzeźby Matki Boskiej opiekunki biednych. prezentujący mieszkańców fragmentu miasta, rywalizuje z pozostałymi. Projekty falli przygotowuje się w tajemnicy, bowiem w trakcie karnawału pomiędzy poszczególnymi scenami, czy też ołtarzami chodzi specjalna komisja, która typuje budowle do nagrody. Odsłonięcie pomników następuje 16 marca i wówczas najbardziej zaskakujące, olśniewające, ale i wzbudzające zawiść sąsiadów dzieło uznaje się za fallę roku. Twórcy najpiękniejszej falli oraz komitet dzielnicowy otrzymują wysoką nagrodę pieniężną od władz miasta. Festyn św. Józefa to najbardziej oryginalny karnawał. Walencjanie uwielbiają święta. Przy tym niemal każdą zabawę łączą z modlitwą oraz z popisaniem się swoją indywidualnością, odrębnością. Podczas święta las falias większość walencjan, a przede wszystkim dzieci, przywdziewa narodowe stroje. Przez miasto suną barwne korowody. Jednym z nich jest procesja kilku tysięcy dzieci (Walencja liczy milion mieszkańców), dziewczynek poubieranych w bufiaste sukienki i chłopców w narodowych uniformach. Przy akompaniamencie kilkuset orkiestr defilują przez miasto w kierunku bazyliki, gdzie znajduje się cudowna rzeźba Matki Boskiej opiekunki biednych, chorych, potocznie zwanej Garbatą, gdyż upodobniła się do ludzi pogardzanych i nie chcianych. Matce Boskiej ofiarowuje się kwiaty, z których plastycy układają przed fasadą świątyni misterne bukiety. Są to ogromne kosze, klomby, kwietne fontanny, razem kilkanaście ton kwiatów. Uroczystościom towarzyszą przyjezdni, dla których Walencja jest drugim po Rio de Janeiro miastem ulicznego karnawału. Maria Giedz ska. Również podczas las falias 19 marca około północy całe miasto zaczyna płonąć. Niemal na każdej ulicy stoi ogromne ognisko, do którego wrzuca się z mozołem wykonane falle. Dziesiątki tysięcy petard i fajerwerków wystrzeliwuje się w niebo. Wszędzie rozlega się muzyka. Partery domów obstawia się specjalnie przygotowanymi parawanami, aby odbijające się od nich race nie niszczyły elewacji. W tydzień po karnawale rozpoczynają się przygotowania do kolejnej falli, która odbędzie się dopiero za rok. Patronat nad uroczystościami obejmują władze miasta. Zawiązują się nowe społeczne komitety dzielnicowe, czy uliczne, które rozpoczynają prace nad budową falli. Na potrzebny do tego materiał składają się wszyscy mieszkańcy. Zatrudnia się najznakomitszych plastyków, architektów, gdyż grupa czy też komitet re- JSSJUtlU^ Potrzebujesz poczucia indywidualności - nowa linia ATU to szansa na wyróżnienie się j spośród innych. Bezpieczeństwo cenisz najbardziej - \ CTH i 1 " | specjalnie wzmocniona konstrukcja iATU i nowe hamulce (z przodu - tarczowe, r 7~—i .|A|- —MD !> z ły^u ~ bębnowe) sprawiają, że z całkowitym ■-—X——H— zaufaniem powierzysz mu siebie i tych, których kochasz. Oczekujesz komfortu i elegancji - ATU zmieni nawet wielogodzinną jazdę w prawdziwą przyjemność, a pojemny bagażnik -od 300 do 510 dm^ - zmieści wszystko, co potrzebne Tobie i Twojej rodzinie, by miło spędzić wakacje. Doceniasz możliwość wyboru - każda z trzech wersji silnikowych ATU - 1,6 GLI, 1,4 GLI 16V z silnikiem Rovera oraz 1,9 GLD z silnikiem Citroena ma swoje indywidualne zalety. Potrafisz liczyć - atrakcyjna cena ATU, najko-rzystniejsze warunki ubezpieczeń OC, AC i NW oraz całodobowa bezpłatna pomoc drogowa to argumenty, które są dla Ciebie ważne. Podejmij przemyślaną decyzję - już dziś zarezerwuj swojego FSO ATU u najbliższego dealera. Bądź moim Atu W całym świecie chrześcijańskim trwa wielki post, tymczasem katolicka Walencja przeżywa karnawał Falla w Walencji Mieszkanka Helsinek, p. Elżbieta Po-ziomska-Alander, zwróciła nam uwagę, że po wejściu Finlandii do Wspólnoty Europejskiej, ceny żywności znacznie się obniżyły, do tego stopnia, że artykuły spożywcze są tam tańsze niż w Polsce. Zmianie uległ również kurs dolara, w stosunku do podawanego przez nas. W publikowanym na łamach „Dziennika" 1 marca 1996 artykule „Cisza, jeziora, lasy..." Marii Giedz, zdaniem Czytelniczki, znalazły się informacje niezgodne z prawdą. Sprawdziliśmy to. Otóż rzeczywiście, egzotyczne owoce - 22 marca 1996 Fot. Jarosław Rybicki Za kierownicy Janusz Lewandowsk i ekonomista Jak bardzo wielu moich kolegów prawo jazdy zdobyłem podczas studiów. W uczelnianym studium wojskowym organizowano kursy kierowców -i była to bodaj najpożyteczniejsza rzecz, jaką tam robiono. Za kierownicą własnego auta siadłem dopiero w dobre dziesięć lat później: w połowie poprzedniej dekady dorobiliśmy się z żoną małego fiata. W roku 1989 wybraliśmy się nim z przyjaciółmi w dużą wakacyjną podróż: Czechosłowacja, Austria, Jugosławia, Bułgaria, Grecja... To był czas chwały naszego malucha. Inne, lepsze auta psuły się, on - jechał bez żadnych problemów. Potem nagle wylądowałem na tylnej kanapie ministerialnej lancii. Czasem zdarzało mi się też w tamtych czasach siadać za kierownicą służbowej hondy ac-cord. Było to trochę na bakier z przepisami, ale dla mnie stanowiło doskonały relaks po pracy. Przez ostatnie lata rodzinnym autem jest małe subaru. Prowadzimy oboje z żoną, na zmianę, ale nie przepadam za rolą pasażera: nie potrafię nie być drugim kierowcą i mimo woli śledzę wszystkie manewry żony. Gdy woził mnie kierowca z ministerstwa - podczas dłuższych podróży często spokojnie zasypiałem. Jeżdżę dużo i odnoszę wrażenie, że ruch w Polsce z wolna się cywilizuje. Przybywa nowych, bezpieczniejszych aut, choć stan dróg, zwłaszcza najbardziej obciążonych jest fatalny. Z drugiej strony - częściej dostrzegam życzliwe odruchy, ułatwiające życie bliźnim zza kiófty&hicy. Kontakty z Zachodem nie pozostają bez śladu... (mjp) Jednocząca się Europa tolerowała import samochodów japońskich dopóty, dopóki nie zaczął on zagrażać jej własnemu przemysłowi motoryzacyjnemu. Wówczas zaczęły mnożyć się restrykcyjne przepisy, które przyhamowały napływ na europejskie rynki tańszych, często nowo-, cześniejszych, lepiej wyposażonych i bardziej niezawodnych aut z Dalekiego Wschodu. Przeciwdziałanie Japończyków polegało m.in. na próbach wejścia „kuchennymi drzwiami" do Unii Europejskiej i ominięcia w ten sposób piętrzących się barier. Najwcześniej metodę tę zastosował Nissan, który w Hiszpanii, a potem także w Wielkiej Brytanii podjął produkcję niektórych swoich modeli, modyfikując je z czasem stosownie do wymagań europejskiej klienteli. Koncern Honda nawiązał ścisłą współpracę z brytyjskim Roverem, przenosząc do Swindon w Anglii wytwarzanie kilku swoich „europejskich" modeli. Toyota zbudowała na Wyspach Brytyjskich dwie nowe fabryki, gdzie powstają auta z serii carina E oraz przeznaczone dla nich jednostki napędowe; przedstawiciele koncernu poinformowali ostatnio o planach uruchomienia w Anglii również produkcji modelu corolla oraz całkiem nowego auta małolitrażowego. Mazda oferuje ostatnio zmodernizowanego forda fiestę z Anglii jako własny model 121. Suzuki, a od niedawna również Subaru, produkują małolitrażowe auta na Węgrzech licząc na rychły akces tego kraju do Unii Europejskiej. Nie mógł pozostać w tyle również trzeci co do wielkości produkcji japoński gigant samochodowy, Mitsubishi Motors. W roku 1991 zawiązał on razem z Volvo oraz z rządem Holandii spółkę joint venture pod nazwą NedCar. Trójka partnerów zainwestowała z górą półtora miliarda dolarów w budowę i wyposażenie fabryki samochodów w holenderskim Bora. Wspólnie też prowadzono prace konstrukcyjne nad nowymi modelami klasy średniej. We frankfurckim Salonie Samochodowym jesienią ubiegłego roku zaprezentowano volvo S40 produkowane w Born; wcześniej, wiosną 1995 roku miał swą premierę pierwszy europejski model Mitsubishi, o dźwięcznym imieniu cari-sma. Dzięki swej europejskiej proweniencji ca-risma stała się pierwszym autem marki Mitsubishi, które sprzedawane jest w Polsce w ramach bezcłowego kontyngentu z krajów Unii Europejskiej. Oferowane jest z silnikami o pojemności 1600 i 1800 cm sześć., przy czym większy silnik wytwarza się z jednym, bądź z dwoma wałkami rozrządu. Gdański dealer Mitsubishi, firma „Margo", udostępnił nam do testu auto z mniejszym silnikiem i z ponadpodstawowym standardem wyposażenia, noszące oznaczenie GLX. Nadwozie Na identycznej jak w volvo S40 płycie podłogowej o stosunkowo niewielkim rozstawie osi - 255 cm (toyota carina E i ma rozstaw osi większy o 3,3 cm, renault laguna - o 4,2 cm), z tym samym zawieszeniem kół, konstruktorzy Mitsubishi zbudowali auto łączące udatnie charakterystyczny, nieco ociężały styl dotychczas produkowanych aut klasy średniej tej marki oraz „europejskie" akcenty, widoczne zwłaszcza w tylnej części nadwozia, kojarzącej się zarówno z mercedesem klasy C jak z nowym oplem vectra. Z profilu z kolei cari-sma przypomina nieco carinę E. Jak wszyscy liczący się konkurenci, Japończyk z Holandii odznacza się masywną konstrukcją z licznymi wzmocnieniami, chroniącymi pasażerów także przed skutkami kolizji bocznych. Nad większością jednak góruje doskonałą aerodynamiką: w tej klasie jedynie opel vectra ma identyczny współczynnik oporu aerodynamicznego Cx= 0,29. Pięciodrzwiowe nadwozie zaprojektowano z myślą o wygodzie podróżujących: drzwi otwierają się szeroko, zaś długa tylna klapa, której niestety nie wyposażono w układ zdalnego odry-glowywania z miejsca kierowcy, podnosi się bardzo wysoko, ułatwiając dostęp do bagażnika. Silnik i podwozie Nowoczesna jednostka napędowa z lekkich stopów o pojemności skokowej 1597 cm sześć. ma pojedynczy wałek rozrządu w głowicy i cztery zawory na każdy cylinder oraz - oczywiście - elektroniczny zapłon i wielopunktowy wtrysk paliwa. Osiąga moc 90 KM przy 5500 obr./min., zaś maksymalny moment obrotowy 137 Nm - przy 4000 obr/min. Z silnikiem poprzez hydraulicznie sterowane sprzęgło jednotarczowe współpracuje pięciobiegowa skrzynia przekładniowa. Cały, niewielki wymiarami zespół napędowy ułożony jest poprzecznie z przodu i napędza koła przednie. Zawieszenie kół można uznać za typowe dla współczesnych aut tej klasy: z przodu zastosowano pojedyncze trójkątne wahacze poprzeczne i kolumny McPhersona, z tyłu -układ dwóch wahaczy poprzecznych i jednego już od ok. 2000 obr./min. Niemal w całym użytecznym zakresie obrotów jest przy tym wyraźnie słyszalny, ale nie hałaśliwy. Głośność we wnętrzu staje się dokuczliwa w pobliżu prędkości maksymalnej, wynoszącej 180 km/godz. Również odgłosy związane z opływem powietrza wokół nadwozia słychać dopiero przy prędkościach rzędu 140-150 km/godz. Na bardzo dobrą ocenę zasługuje podwozie. Mimo nieskomplikowanej konstrukcji zawieszenie zapewnia stabilność auta zarówno na łukach, jak i podczas szybkiej jazdy po prostej. Przechyły nadwozia na zakrętach -mimo braku stabilizatorów - są nieznaczne. Doskonale spisuje się też skrzynia biegów, dobrze zestopniowana, z wręcz wzorowym prowadzeniem dźwigni. Nieco gorzej jest ze wspomaganiem kierownicy, które ma zbyt małą skuteczność podczas ciasnych, powolnych manewrów w ruchu miejskim. Niekorzystnie na tle zespołu napędowego wypadają też hamulce carismy; opóźnienia jakich dostarczają są poniżej oczekiwań. Wykazują też podatność na tzw. fadding, co oznacza, że rozgrzane są mniej skuteczne niż na zimno. Być może są to zresztą choroby wieku dziecięcego, bowiem testowane auto pochodziło z montażu przedseryjnego. Widoczność z miejsca kierowcy do przodu i na boki jest doskonała. Jak w wielu produkowanych współcześnie autach, widoczność do tyłu ogranicza natomiast wysoka krawędź tylnej szyby. Podsumowanie Mitsubishi carisma to auto drogie. Egzemplarz wyposażony podobnie do testowanego przez nas, kosztuje około 63 000 zł. Nie zmienia to faktu, że w swojej klasie jest to dziś bez wątpienia jeden z najbardziej udanych samochodów oferowanych na polskim rynku. Solidność konstrukcji, dynamika (0-100 km/godz. w 12 sek.), niewygórowane zużycie paliwa (średnio 8,3 1/100 km), a nade wszystko zespół napędowy dostarczający dużo przyjemności z jazdy - to atuty holenderskiego Japończyka, któremu można chyba wróżyć u nas spory, choć z natury rzeczy ograniczony co do skali, sukces. Marek Ponikowski podłużnego dla każdego koła. Przy obu osiach spotykamy hamulce tarczowe; przednie tarcze są wentylowane. Układ ABS (stanowiący w carismie element wyposażenia seryjnego, podobnie jak wspomaganie kierownicy) jest produktem Boscha. Na marginesie: aż 85 proc. elementów samochodu, poza silnikiem oraz stosowaną w niektórych odmianach automatyczną skrzynią biegów, jest pochodzenia europejskiego. Wnętrze Wnętrze carismy jest bardziej przestronne niż kabina zbudowanego na tej samej płycie podłogowej volvo S40. Z przodu miejsca jest wyjątkowo dużo, a zakres regulacji fotela kierowcy ustalono chyba z myślą o Magicu Johnsonie i jego kolegach. Fotel ten, o bardzo dobrze dobranych wymiarach i twardości, ma z boku aż trzy pokrętła. Tylnym, niezbyt zresztą łatwo dostępnym, ustawiać można położenie oparcia, dwa pozostałe służą do regulacji wysokości przedniej krawędzi siedziska oraz kąta między siedziskiem a oparciem. Pozycja kierowcy jest w efekcie bliska ideału, zwłaszcza, że regulowane jest też położenie kierownicy. Ilość miejsca z tyłu uznać można za dostateczną. W przypadku posażerów o wzroście powyżej 180 cm brakować będzie przestrzeni na nogi i głowę... Wnętrze wykończono welurową tkaniną o dobrze dobranych odcieniach szarości i beżu z wzorzystymi wstawkami na fotelach i wewnętrznym poszyciu drzwi. Tablica przyrządów z szybkościomierzem, obrotomierzem, zegarowymi wskaźnikami temperatury silnika i zawartości zbiornika paliwa oraz zestawem lampek kontrolnych odznacza się funkcjonalnością i prostotą. Jej estetyka nie budzi zastrzeżeń. W skład bogatego wyposażenia wersji GLX wchodzi m.in. system klimatyzacji z dwoma programami, układ recyrkulacji powietrza w kabinie, elektrycznie podnoszone szyby we wszystkich drzwiach, centralny zamek z auto-alarmem i immobilizerem, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera oraz pasy bezpieczeństwa z napinaczami. Testowane auto miało ponadto tzw. szyberdach, elektrycznie odsuwany bądź uchylany. Tylna kanapa jest dzielona w proporcjach 1/3 - 2/3 i składana. W ten sposób powiększyć można pojemność bagażnika, wynoszącą 430 litrów; nie jest to zbyt wiele w zestawieniu z 480 litrami vectry czy 470 1 - cariny E. Pod wykładziną bagażnika ulokowano pełnowymiarowe (175/65 R 14) koło zapasowe oraz nożycowy podnośnik. Wrażenia zza kierownicy Od pierwszych metrów zespół napędowy carismy przypada do gustu każdemu kierowcy z temperamentem. Silnik lubi wysokie obroty, ale bez protestów żwawo przyspiesza (źrócteinergi i z powodzeniem stosuje gaz płynny z i zasilania urjądzeń pradnhCTgw^cjtiL jGaspcjl jest w <%Ą ■smzc S::WS?Si::Si4S -w- z Gaspolem. ;:.mg - 1. i? &EASPOL Rypin, Skr. poczt. 59, 87-500 Rypin, tel. 0 54 802471, fax. 0 54 802728 Str. 10 22 marca 1996 • Te kobiety Frankowskiego! • Józefowicz na cztery nogi • Wszystkie rude - na czarno Karykatury i Ordonka Jjru #Y Z JL JL. VI "uluary" ostatnio znacznie mniej by-y y jl. jl. wają. W ubiegłym tygodniu udało się nam jednak wyrwać na dwie imprezy. Pierwszą był wernisaż Jacka Frankowskiego. Wystawę otwarto na Rynku Starego Miasta w galerii „ Wyjście awaryjne", która w rzeczywistości zajmuje wąski korytarz. Tak ciasny, że w tłoku trudno było cokolwiek zobaczyć. Kto więc prac artysty nie obejrzał wcześniej, pewnie będzie musiał przyjść jeszcze raz. Dla tych co Frankowskiego nie znają, informacja - to ten, co zaprojektował kukły do Polskiego Zoo. Na co dzień uprawia karykaturę, i to całkiem zabawnie. „Kuluary" twierdzą, że najlepiej udają mu się kobiety. Wśród gości - ciekawostka - można było zobaczyć Ignacego Gogolewskiego z żoną. Aktor ten rzadko pokazuje się publicznie, chociaż formacja polityczna, z którą się swego czasu związał, święci dzisiaj triumfy. Najciekawszy jednak na wernisażu był bez wątpienia sam główny bohater, to znaczy jego opowieści. „Kuluary" najlepiej wspominają tę, która przedstawia, jak zamarzyło mu się zostać posłem. Sporo się na cel wykosztował zapożyczając poważnie u teściowej. Mimo tych długów zasiąść w fotelu na Wiejskiej rysownikowi się nie udało, ponieważ ksiądz w jego okręgu poparł z ambony kogoś innego. Drugą imprezą, na którą udało nam się wybrać była premiera w teatrze Studio Buffo. Na stulecie kina Janusz Józefowicz i Janusz Stokłosa przygotowali spektakl złożony z przebojów filmowych, śpiewanych kiedyś przez Ordonów-nę, Żabczyńskiego, Bodo i Dymszę. Artystów na scenie wspierał ogromny ekran, na którym równolegle wiele się działo. Dla przykładu: w piosence „Gdybym ja miał cztery nogi" pojawiało się dwóch Józefowiczów, jeden na ekranie, a drugi na scenie, toteż rzeczywiście nogi były cztery. Jak zwykle świetna Kasia Groniec pięknie zaśpiewała „W twych ramionach jestem taka mala". A zapowiadany w tym spektaklu od dawna, Piotr Machalica, który na scenie się nie pojawił, z ekranu tłumaczył się, jak to najpierw premiera miała być w listopadzie, i on - aby w niej wystąpić - przełożył wszystkie swoje terminy, potem w grudniu uczynił tak ponownie, ale w marcu już mu się nie udało. Więcej o spektaklu pisać nie będziemy, aby przyszłym widzom nie popsuć przyjemności. Może pokaże go telewizja, tak jak inne produkcje tego teatru, a może sam teatr zawita do Trójmiasta? Na małym bankiecie po spektaklu, podobnie jak na scenie, było kogo oglądać, zjawiły się bowiem m.in. Dorota Stalińska, Zuzanna Łapicka, Magda Umer, a także Wojciech Mann i Krzysztof Materna, obaj z żonami. Jedyna rzecz, która nam się nie podobała, to cena programu. Mimo swej „cienkości" kosztował aż pięć złotych, ale cóż, widać takie czasy. Oto bowiem ze względu na ceny, „Kuluary" przestały żałować, że nie pojechały na Przegląd Piosenki Aktorskiej do Wrocławia. Bilety na galę kosztowały tam czterdzieści, sześćdziesiąt i sto złotych, a sądząc po tym, co pokazała telewizja, nic nadzwyczajnego się tam nie wydarzyło. Bilety na konkurs były tańsze, a to chyba dlatego, że wszystkie występujące tam panie były rude i ubrane na czarno. No i jak tu się nie denerwować! Ewa Kowalewska Gdybym byt szlifierzem tego tomiku, inaczej by on zapewne wyglądał. Bo że nie jest ostatecznie doszlifowany widać. Gdyby jednak byt - miałby może wartość biżuterii... Inkluzje, szlify niewiadome Mógłbym napisać uczenie. W końcu to żadna sztuka. Np. tak: „jest to poezja ludzkiej, osobistej prawdy, o której wyraz walczy autorka, naznaczona piętnem wewnętrznego doświadczenia". Mógłbym, ale uczoność mnie nie obchodzi. Wolę po swojemu. Wszystko to kiedyś obumrze (już gwałtownie obumiera) i wtopione w wiersze Bożeny Ptak fragmenty, strzępy, okruchy życia - jej życia - staną się bursztynowymi inkluzjami. Co to są inkluzje? To właśnie drobne istoty żywe, w całości lub w części pochwycone przez Żywicę, która po milionach lat stała się bursztynem. Dziś jednak te strzępy - jej Życia - jeszcze nie zastygły na wieki. Dla tych, co ją znają, co je rozpoznają, przyszły bursztyn ma konsystencję miodu. Okruchy żyją wciąż własnym życiem, choć są już skazane przez naturę nieuchronnie na unieruchomienie. Dla przydawania w przyszłości tajemnicy i blasku szlachetności kamienia. Jeszcze mamy pewien luz... Te - pewno nie najzręczniejsze literacko - porównania przyszły mi pod pióro po lekturze wierszy Bożeny Ptak z tomu „Sam sama samotny samotna". Niezwykły to tomik i niezwykłość jego będzie z czasem rosła; o czym wiem na pewno, ale nie wiem skąd to wiem ani dlaczego wiem. Wymaga toteż niezwykłego słowa. Skąd je wziąć? Gdybym był szlifierzem tego tomiku, inaczej by on zapewne wyglądał. Bo że nie jest ostatecznie doszlifowany, widać. Gdyby jednak był - miałby może wartość biżuterii, a jest tak pół na pół. Widać miejscami piękno szlifu, wydobywającego wnętrze, a są i krawędzie puszczone, prawie nie tknięte szlifierskim kamieniem. Naturalnie nieprzejrzyste. Takie są właśnie prawie wszystkie wiersze Bożeny Ptak. Częściowo szlifowane. Wiem, że to ją może zaboleć. I dobrze. Boli wszak tylko to, co Żywe. Co unerwione. Jeśli więc opinia o wierszach może boleć znaczy to, że są żywe. Nie koniec to nękającego porównania. Wiersze Bożeny Ptak są - dalej - kombinacją grubego ciosu i drobnoziarnistego szlifu. Nie chcą jakby być piękne, elegancko wykończone, właśnie biżuteryjne. Im dłużej je pisze, wyraźniejszym się staje, że to nie niedostatek warsztatu czy rodzaj nonszalancji, lecz świadome i konsekwentne zamierzenie autorskie. Konsekwentne na tyle, na ile kobiety potrafią być konsekwentne (wyłączając chwile, gdy ulegają błyskotkom)... Wiersze w ogóle, tak z grubsza, dzielę na własny użytek na dzieła samoistne i seriale. Skończone i otwarte na następny odcinek. Otóż: w wierszach Bożeny Ptak nie ma czegoś takiego, jak cdn; gdzieś tam . Szukaj, czytaj dalej. Każdy (niemal) z nich. jest skończoną całością. I - co najbardziej zdumiewa - zawiera w sobie całość. Od początku do końca. Także każdy (niemal) wiersz zawiera w sobie inne wiersze. Dlaczego tak jest - nie wiem. Ale wiem, że tak powinno być. I już ostatnie porównanie: te wiersze są jak posągi na Wyspie Wielkanocnej. Każdy jakby taki sam, tak samo ustawiony, tak samo wpatrzony w... Bo ja wiem? Horyzont? Niewiado- Kwerendarz Żyć maciej ■ porady Elżbiety Cybulskiej (10) % Z Elżbietą Cybulską, autorką bestsellerów „Tajemnice medycyny niekonwencjonalnej" i „Cuda urynoterapii • leczenie moczem", znawczynią i propagatorką medycyny alternatywnej, rozmawia Roman Warszewski - Chromoterapia jest tą dziedziną medycyny niekonwencjonalnej, która w Europie zachodniej najszybciej zdobywa sobie zwolenników. Dlaczego? - Przyczyn jest co najmniej kilka. Historycy badający dawne dokumenty i zapiski coraz częściej odnajdują świadectwa, z których wynika, że w przeszłości chromoterapia była gałęzią medycyny, o bardzo szerokim zastosowaniu. Chromoterapia otacza nas na co dzień, bo przecież żyjemy pośród kolorów. Nie wymaga od nas wielogodzinnych zabiegów i odrywania się od codziennych zajęć. Chromoterapia może korzystnie na nas wpływać poprzez zastosowanie odpowiedniej kolorystyki w wystroju wnętrz, w których mieszkamy i przebywamy, poprzez odpowiedni sposób ubierania się i przez zmianę koloru oświetlenia. Są to rzeczy, które może zmienić każdy, oczywiście pod warunkiem, że zapozna się z podstawowymi kanonami chromoterapii. - Skąd chromoterapeuci i zwolennicy chromoterapii czerpią swoją pewność, że kolor ma właściwości lecznicze? - Wychodzą oni z założenia, że u zarania życia na Ziemi procesy życiowe pierwotnych organizmów były przede wszystkim regulowane przez światło, które jest przecież niczym innym jak falami elektromagnetycznymi o określonej długości. Mówiąc jeszcze inaczej - światło jest pewną specyficzną formą energii. Chromoterapia polega na stosowaniu różnych barw promieni w stanach chorobowych ciała i psyche. Światło i kolor oddziałują na protopla-zmę komórek, a więc na szybkość i energię reakcji chemicznych zachodzących w organizmie. Znane są przecież reakcje chemiczne, które zachodzą tylko pod wpływem światła. Mówiąc najogólniej światło oddziałujące ma organizm ma właściwości albo stymulujące, albo spowalniające reakcje chemiczne. Dzięki temu, poprzez odpowiednie naświetlanie można organizmowi dodać koloru (energii o odpowiedniej częstotliwości), której mu brakuje, lub odebrać jego nadwyżkę. - A praktycznie jak się to robi? - Leczenie kolorem odbywa się na dwa sposoby. Poprzez odpowiednie naświetlanie oraz poprzez mentalne wyobrażenie danego koloru. Najprostszym sposobem leczenia kolorem jest zastosowanie elektrycznych źródeł światła o odpowiednim zabarwieniu. Światło należy skierować na tył ciała, na obszar kręgosłupa i system nerwo- wy. Chory powinien być rozebrany i w świetle 0 odpowiedniej barwie przebywać do około trzydziestu minut. Drugim sposobem jest wyobrażanie sobie danego koloru, który ma korzystny wpływ na niedomagający organ. - Mówisz odpowiedni kolor. Jakie są charakterystyki poszczególnych barw? - Czerwień rozgrzewa, ożywia, przyspiesza wibracje. Pomaga przy chorobach krwi, zwalcza anemię, łagodzi paraliż, leczy gruźlicę, pomaga osobom skarżącym się na niskie ciśnienie. Ja do takich osób należę i dlatego w mojej łazience jest dużo czerwieni, działającej na mnie pobudzająco. - Następny w kolejności widma jest kolor pomarańczowy... - Pomarańczowy to kolor witałności, ciepła. Dobrze wpływa na gruczoły asymilujące i na krążenie. Wskazany jest przy osłabionej pracy serca, astmie, bronchicie i epilepsji. Osoby cierpiące na padaczkę powinny mieć wokół siebie jak najwięcej koloru pomarańczowego. - A żółty? - Żółty leczy umysł i ciało jako całość, wpływa regenerująco na system nerwowy. Posiada korzystny wpływ zarówno na tych, którzy cierpią na cukrzycę, jak i na osoby, skarżące się na wzdęcia, zaparcia i niestrawności. Z kolei zieleń to kolor równowagi i harmonii. Posiada znane od bardzo dawna działanie kojące. Reguluje pracę serca, wskazana jest dla osób przeżywających depresję 1 dla skarżących się na powracające bóle głowy. Właśnie między innymi dlatego tak kojący wpływ na ludzki organizm ma przebywanie na łonie natury. - A niebieski? - Błękit leczy schorzenia gardła, zalecany jest też przy żółtaczce, reumatyzmie i oparzeniach. Mówi się, że jest to kolor o działaniu antyseptycz-nym. Bliski mu fiolet bardzo dobrze wpływa na centralny układ nerwowy i jest polecany wszystkim osobom zajmującym się pracą twórczą. Zawodowi chromoterapeuci polecają mentalne napromieniowywanie wody określonym kolorem. Należy wziąć szklankę zimnej wody i trzymając w lewej ręce umieścić nad nią prawą rękę z palcami skierowanymi ku dołowi. Następnie musimy sobie wyobrazić kolor, którym chcemy nasycić wodę. Wystarcza pięć minut silnej koncentracji, żeby woda przyjęła odpowiednią wibrację. Następnie należy wypijać ją małymi łyczkami. Jeszcze innym sposobem nasycania się kolorem jest spożywanie nasłonecznionych owoców i warzyw. Już w starożytności wystawiano na działanie słońca misy z owocami, aby nasyciły się energią boga Ra. Ja także tak postępuję i proponuję to czynić Czytelnikom, np. truskawki wystawione na działanie słońca są dużo smaczniejsze i pożywniej sze. - Psychologowie twierdzą, że upodobanie danej osoby do określonego koloru może dużo powiedzieć na temat jej osobowości... - To prawda. Ludzie „biali" to często mistycy, ludzie o predyspozycjach parapsychologicznych. „Brązowi" to ci, którzy silnie stąpają po ziemi, którzy lubią osiągać wytknięte sobie cele. Ciemna szarość to logika, nauka, medycyna; „ciemnoszarzy" lubią porządek i analizę. Każda rzecz musi mieć dla nich swoje miejsce. Natomiast czerń to kolor buntu i pasji. „Czarni" niezależnie od tego, jakiej natury są ich kłopoty, zawsze pewnym krokiem idą przed siebie. „Czerwoni" odczuwają potrzebę dominacji, wysuwania się na pierwszy plan. Mają duże szanse stania się liderami, o ile nie popełnią błędów, które im to uniemożliwią. - A, jasnoszarzy"? - „Jasnoszarzy" nie znoszą żadnych ograniczeń, nawet tych, które sami sobie narzucają. Mają skłonność do unikania trudności. Odznaczają się roztrzepaniem i trudnościami koncentracji, ale jest to zwykle połączone z bogactwem myśli. - Jakie kolory powinny dominować w wystroju mieszkania? - W sypialni powinien panować klimat spokoju i odpoczynku - a więc kolor niebieski i szary. W pokoju dziecięcym zalecane są barwy jasne z pewnymi elementami jaskrawymi. Jeżeli natomiast dziecko jest nadpobudliwe, to w żadnym wypadku nie wolno otaczać go czerwienią, np. czerwonymi meblami, zabawkami, bo wpływ tych kolorów doprowadzi go do jeszcze większego rozdrażnienia. Żywe kolory wskazane są natomiast w przedpokoju, a w salonie - meble należy starać się zharmonizować z kolorem ścian. W kuchni barwy ścian powinny być pogodne, od kości słoniowej, poprzez błękit i róż, aż po biel, a w jadalni ściany powinny być jasne, choć nie blade i pozbawione wyrazu. - Czy swoje nowe mieszkanie urządziłaś zgodnie z zasadami chromoterapii? - Urządzając mieszkanie starałam się, aby w każdym pomieszczeniu dominowała kolorysty- Fot. Piotr Kajmer ka odpowiadająca jego przeznaczeniu i moim upodobaniom. I tak np. w gabinecie przeważa kolor złocisty, żółty i jasnopomarańczowy, bowiem ten zestaw wpływa na mnie kojąco i nastraja mnie do pracy. Z kolei w sypialni dominują pastele. Skoro mowa o sypialni, to pragnę zwrócić uwagę na kolor pościeli. Modna jest obecnie pościel jaskrawa, z przewagą fioletu, czerwieni i czerni. Przestrzegam przed spaniem w takiej pościeli, bo niechcący możemy zrobić sobie krzywdę, w ciągu kilku godzin snu nasycając się np. czernią, która bardzo osłabia. Skutek będzie taki, że rano wstaniemy zmęczeni i apatyczni. Reasumując - uważajmy, jakimi kolorami otaczamy się, bo ma to wpływ na stan naszego zdrowia i samopoczucie. Hard-rockowe decybele nie oszczędzają nikogo Muzyka łagodzi obyczaje ale... psuje uszy Ostrożnie z koncertami - taki wniosek wynika z kilkuletnich prac francuskich lekarzy. Prowadzono je przez kilka lat, badając trzy grupy miłośników muzyki: uczestników koncertów, bywalców dyskotek i domatorów słuchających ulubionych nagrań przez słuchawki. Rezultaty badań zaprezentowano na łamach specjalistycznego pisma „Audiolo-gy". Lekarze ostrzegają, że za kilka lat dadzą o sobie znać fatalne skutki słuchania coraz głośniejszej muzyki. Dzisiejsi fani odczują wówczas skutki swych młodzieńczych fascynacji i po prostu ogłuchną. Coraz doskonalsza technika, z jakiej korzystają muzycy sprawia, że padają kolejne bariery bezpieczeństwa. Na ostrych koncertach rockowych hałas przekracza nawet 130 decybeli, a więc grozi zniszczeniem narządów słuchu. I niszczy je. Spośród badanych uczestników koncertów (takich, którzy przynajmniej raz w miesiącu obcują z rockiem na żywo) aż 44 proc. cierpiało na zaburzenia słuchu. Z reguły były to objawy przejściowe, określane przez badanych jako „ogłuszenie". Lekarze ostrzegają jednak, że z czasem mogą one nabrać charakteru stałego. W badanej grupie byli ludzie w wie- ku 16-40 lat. Najmłodsi w kilka godzin po koncercie odzyskiwali normalną zdolność słyszenia, najstarsi nawet po kilku dniach „słyszeli jakby mieli watę w uszach". Prawie wszyscy stracili już jednak na stałe zdolność słyszenia wysokich częstotliwości. Frazes głoszący, że rośnie pokolenie głuchych nabrał więc bardzo konkretnego znaczenia. Lekarze stwierdzili, że szczególnie niebezpieczne dla ludzkich uszu są koncerty zespołów hard-rockowych, grających często na bardzo wysokich częstotliwościach. Teoretycznie podobny hałas jak na koncertach panuje na dyskotekach. Okazuje się jednak, że ich bywalcy, i to nawet ci, którzy balują co tydzień, mają uszy w dużo lepszym stanie niż słuchacze koncertów. Francuscy naukowcy tłumaczą to przede wszystkim tym, że inna, nowocześniejsza, ale i bardziej perfidna, jest aparatura z jakiej korzystają muzycy grający na żywo. Decybele (średnio 110) na dyskotece nie są wzbogacane o dodatkowe wibracje i bardzo wysokie tony. Dlatego dyskoteka ma mniej więcej taki sam wpływ jak koncerty gwiazd rocka organizowane w latach 70. czy 80. - może u niektórych osób przytępiać słuch, ale generalnie nie niszczy go. Dzieje się tak również dlatego, że na dyskotece organizm może podjąć działania obronne. To nie przypadek, że co kilkanaście minut chce się człowiekowi „odsapnąć". I można to zrobić, uciekając z parkietu na korytarz lub do baru. Natomiast z koncertu ucieczki nie ma - trzeba go wytrzymać do końca. Zupełnie niegroźne jest natomiast słuchanie muzyki przez słuchawki. Oczywiście nie należy przekraczać granic odporności organizmu, ale przy normalnym natężeniu dźwięku, chorobliwe objawy pojawiają się dopiero wtedy, gdy słuchawek nie zdejmuje się z uszu przez 6-7 godzin. Konkludując, francuscy lekarze stwierdzają, że skoro coraz więcej młodych ludzi bierze udział w koncertach, coraz częstsze będą przypadki utraty słuchu. A za kilka lat głuchota stanie się problemem społecznym. Dlatego autorzy badań zwracają się do władz państwowych o podjęcie środków zaradczych. Nie chodzi tu oczywiście o zakaz organizowania koncertów. Lekarze podpowiadają, że należałoby po prostu ustalić górną barierę hałasu, której muzykom - a właściwie akustykom - nie wolno by było przekraczać. Andrzej Mikorski Rys. Zbigniew Jujka Relaks w klubie koneserów Amerykańska cygaromaitia W Ameryce powróciły „speakeasies", owe „konspiracyjne" bary, których pełno było w czasach prohibicji. Teraz jednak gromadzą się tam nie amatorzy alkoholu, lecz miłośnicy cygar. Nigdy jeszcze nie były tak modne. Amerykę ogarnęła prawdziwa „cygaromania". „W ubiegłym roku sprzedaż wzrosła o 9,3 procent - mówi Norman Sharp, dyrektor Cigar Association of America. -A sprzedaż najlepszych gatunków zwiększyła się o 15 proc. w 1994 roku, a o 28,3 proc. w roku 1995. Popyt wciąż rośnie. O tym zauroczeniu cygarami świadczy również niezwykła popularność założonego przed trzema laty tygodnika „Cigar Aficionados", którego sprzedaż bije wszelkie rekordy. „Spodziewaliśmy się 20 tysięcy czytelników, a nasz ostatni numer wyszedł w 300 tysiącach egzemplarzy" - stwierdza z zachwytem redaktor naczelny pisma, Gordon Mott. Ponieważ palenie jest teraz zakazane prawie wszędzie, na- wet na powietrzu, amatorzy Montecristo nr 2 i Arturo Fu-ente Opus X kontratakują. Spotykają się w nowych „cigar clubs", których liczba rośnie niemal z dnia na dzień. „Przypominają kluby dla dżentel-mentów - z boazeriami, bardzo wygodnymi fotelami ze skóry, kryształowymi popielniczkami i dobrymi obrazkami na ścianach" - mówi David Branch, współwłaściciel Cigar Cafe w Morristown w New Jersey, gdzie co wieczór jest komplet gości. Grand Havana Room w Los Angeles, który może pomieścić 350 osób nie ma już miejsc, mimo że miesięczna składka wynosi 150 dolarów. Kluby cygarowe są na ogół otwarte dla wszystkich, pod warunkem, że się nosi krawat. Nie tylko pali się tam cygara, ale można także skosztować dobrego alkoholu i nawet coś smakowitego przekąsić. Kobiety nie pozostają w tyle. W klubach jest ich coraz więcej. Czyżby hawańskie cygaro miało się stać fajką pokoju między obiema płciami? WAM Świat od podszewki Rosjanie znów robiq rewolucję Szok i oklaski - tak zakończyła się prezentacja dwóch rosyjskich przedstawicieli rewolucyjnej awangardy artystycznej podczas wernisażu w Sztokholmie. Jeden z nich, Oleg Kulik przedstawił psią dolę - sam wlazł do drewnianej psiej budy, a był przy tym ubrany jedynie w gruby łańcuch na szyi. Nagi człowiek-pies także gryzł... w łydki. Policja była mniej wyrozumiała niż zachwycona publiczność -aresztowała go i zakuła w kajdanki. Z kolei innemu Rosjaninowi Aleksandrowi Brenerowi grozi prawdopodobnie sprawa sądowa za „twórcze" zniszczenie dzieła chińskiego artysty z Nowego Jorku, który przez miesiąc, 15 godzin dziennie pracował nad rzeźbą z włosów, przedstawiającą zjednoczenie dwóch narodów. Coś smacznego na zimę Gotowany piżmoszczur - to kulinarny przysmak, z którego słynie mała, cicha miejscowość Bivale w stanie Maryland (USA). Aby nie zniechęcić klientów, właściciele restauracji przekonują ich, że to wspaniałe, delikatne mięso to królik bagienny. Ale miejscowi wiedzą swoje. Danie to polecane jest szczególnie w zimie. Są tacy, którzy wolą je od tradycyjnego steku. Potrafią w długiej kolejce czekać na swoją porcję. 34-letni kucharz Joe Dickerson nie chce zdradzić przepisu należącego do jego rodziny od pokoleń, według którego przyrządza się piżmoszczura. Wyjaśnia jedynie, że dużo zależy od przypraw - szałwii, czarnego i czerwonego pieprzu oraz soli. Smacznego! 18 tysięcy pułapek na myszy Przedstawienie „Pułapki na myszy" według powieści kryminalnej słynnej Agathy Christie doczekało się 18-tysięcz-nego wykonania. Londyńczycy oglądają tę sztukę od 1952 r., kiedy Winston Churchill był premierem, a w Rosji rządził Stalin. Pierwszą jej gwiazdą był przyszły laureat Oscara, Richard Attenborough. Potem w sztuce tej przewinęło się ponad 400 aktorów i aktorek. Przetłumaczono ją na 23 języki i pokazano w ponad 40 krajach. Legendarne dziury Za 200 tysięcy dolarów można kupić ceglaną ścianę garażu, która była świadkiem strzelaniny między gangiem Ala Capone'a a jego rywalem z ksywą „Bugs". Miało to miejsce w 1929 roku, kiedy to w dzień świętego Walentego do garażu, gdzie znajowała się kwatera główna „Bugsa"-wdarł się człowiek Capo-ne'a i skosił wszystkich i wszystko, co się tam znajdowało - to była prawdziwa masakra. Podziurawiona ściana została rozebrana w 1967 r. i sprzedana pewnemu przedsiębiorcy, który umieścił ją jako atrakcję w swoim klubie nocnym w Vancouver. Złodziej z ogłoszenia Bandyci w Estonii stali się zapalonymi czytelnikami gazet. Nie tak trudno zaobserwować scenkę, gdy wielki, barczysty i krótko ostrzyżony młody człowiek w skórzanej kurtce siedzi w luksusowym samochodzie i pogrążony jest w lekturze prasy. Bynajmniej jednak nie interesują go wiadomości - czyta ogłoszenia. W jakim celu? Przekonał się o tym pewien mieszkaniec Tallina, który postanowił znaleźć nabywcę na swoje mieszkanie. W ogłoszeniu podał także cenę wywoławczą. Natychmiast zjawili się u niego klienci, którzy zamiast kupić mieszkanie zażądali, aby już po transakcji wypłacił im 10 proc. ceny. Poprosił swoich kolegów z firmy, aby pomogli mu wybić tego rodzaju pomysły z głowy bandytów - szantażystów. Nie wszyscy jednak, którzy padli ofiarą tego nowego rodzaju przestępców, mieli tyle szczęścia. Często płacą, bo się boją. Kadra narodowa '96 * 98753 V 843 ♦ DW96 *9 R. Jagniewski N * AK S * AD875 K. Michalik ♦ 1042 VK5 ♦ 108732 ♦ K103 6 kier, rozgrywa W, wist 9 trefl mika nie można przegrać. Impas trefl nie idzie, ale wychodzi impas kier i 12 lew bierze się bez problemu. To w jasne karty, ale jak grać kiedy nie widzi się kart przeciwników. Wist 9 trefl, rozgrywający spodziewa się z sin-gletona, więc bije asem. Następnie impasuje kiery, impas się udaje, oddaje tylko lewe na króla trefl i szlemika wygrywa, nic nie można zrobić. Tak było na wszystkich poprzednich stołach. Ale zastanówmy się! Przeciwko parze Jagniewski -Michalik przeciwnicy też wylicytowali szlemika w kiery. Wist 9 trefl, rozgrywający zabił asem, a co wyrzucił Michalik? Bez namysłu króla trefl!!! Jak teraz rozgrywający wyobraża sobie rozkłady w zakrytych rękach. Oczywiście E ma singlowego króla trefl, wist nastąpił z 109x (odmienny). Należy grać bezpiecznie, zmniejszając do minimum szanse przebitki, a więc asem i blotką kier. Stało się. Michalik wziął lewe królem i bez jednej. Obrona w stylu specjalisty od psychologicznych zagrań A. Me-reditha. Rozdanie nr 16 *DW6 V A762 ♦ AK ♦ W642 11 bm., jak informowaliśmy, weszła do obiegu czteroznacz-kowa seria „Polskie jachty pełnomorskie", z przyjemnością oglądana w naszym regionie, przede wszystkim ze względu na swą morską treść, ale również i na walory estetyczne: czytelny rysunek i kolorystykę. Znaczki przedstawiają: za 40 gr badawczy statek PAN, szku-ner „Oceania" zbudowany w 1985 r. w Stoczni Gdańskiej. Znaczek o nom. 55 gr prezentuje szkolny statek ZHP - „Zawisza Czarny", za 70 gr jacht „Generał Zaruski" zbudowany w r. 1939, należący do Ligi Obrony Kraju (dawniej Ligi Morskiej) i służący morskiemu wychowaniu młodzieży. Znaczek o najwyższym nominale - 75 gr to „Fryderyk Chopin" jeden z największych żaglowców świata, zbudowany w 1992 r. w Gdyni dla Fundacji Międzynarodowej Szkoły pod Żaglami. Wprowadzeniu znaczków do obiegu w UP Gdańsk 1 towarzyszyły 2 rodzaje kopert FDC, ostemplowanych okolicznościowym datownikiem. Całość - autorstwa M. Piekarskiego. Po znaczku „warszawskim" wydanym 18 bm. w związku z czterechsetleciem stołeczności Warszawy, Poczta Polska wprowadziła 21 bm. znaczek o nom. 70 gr, rozpoczynając sukcesywnie wydawanie nowej serii obiegowej pt. Znaki Zodiaku. Przypomnijmy, że nazwy dwunastu znaków zodiaku, na które podzielono ekliptykę (koło na sferze niebieskiej, wzdłuż którego obserwuje się pozorny ruch Słońca, Księżyca i innych planet) odpowiadają nazwom 12 znajdujących się w pobliżu gwiazdozbiorów. 21 marca słońce „weszło" w znak Barana. Symboliczny, żartobliwy rysunek przedstawił projektant znaczka M. Jędrysik. W dniu wejścia znaczka do obiegu w UP Warszawa 1 sprzedawano kopertę FDC opatrzoną okolicznościowym datownikiem. Następny z tej serii znaczek o nom. 20 gr, z rysunkiem głowy byka przewidziany jest na 22 kwietnia, kiedy to słońce „przesunie się" właśnie pod znak Byka. (t) 22 marca 1996 POZIOMO: 1/ nie dzieli się go na czworo, 5/ lekceważenie, 10/ stara sif wzbudzić litość, 13/zawiadomienie, 14/ druga faza śpiewu głuszca, 15/ ciecz, 16/ wiecznie zielone drzewo lub krzew o dużych kwiatach, 17/ krewny, 19/ z jesiotra to kawior, 20/ serw, który tf&eba powtórzyć, 21/ surowiec kaszanki, 22/ kolebka olimpiad, 23/ natarcie, 25/ tkanina na pieluszki, 26/ do papierów, do włosów, 30/ łagodzi wstrząsy, 31/ przepaść, 34/ mieszańcy dwóch gatuafców, 37/ usiłowanie, chęć zdobycia, 38/ na myszy, 39/ przesadna uczuciowość wypowiedzi, 40/ wyspa na płn. od Jawy, 41/ obó& pracy w byłym ZSRR, 42/ czarna przynosi wstyd rodzinie, 44/ lufy,, tunelu, 45/ czarny ptak, 47/ ptak domowy, 49/ dawniej przełożona klasztoru, 51/ rozrzucana w czasie pochodu, 53/ gimnastyczna, balowa, 55/ pies gończy, 57/ przechowuje okrycia, 59/ uroczysty strój, 61/ los, fatum, 63/ w Tatrach Morskie, 64/ śruba bez gwintu, 65/ żydowski nauczyciel, 68/ przemysł na Śląsku, 70/ w pociągu, w autobusie, 72/ krajoznawcza, zagraniczna, 75/ bar śniadaniowy, 77/ gra sportowa, 80/ przodek chodnika w kopalni, 81/ wolny koniec gafla, 82/ ułatwia wspólne działanie, 85/ w uszach, 86/ charakteryzuje soczewkę, 90/ długa msza, 91/ narzuta, 93/ metalowe wzmocnienie, 95/ narzeczony Klary w „Zemście", 98/ okręt Jazona, 101/ zmniejsza tarcie, 102/ altówka, 103/ małżeńskie, Madejowe, 104/ pracownik leśny, 105/ popularny metal, 106/ żerdź, 108/ dęty instrument muzyczny, 109/ bywa wolna, 111/ dawniej zysk, 114/ głuptak, 117/ brama, 118/ miasto na płd. od Gór Sowich, 121/ cenny nawóz ptasi występujący na zach. wybrzeżach Am. Płd., 122/ zielona na łące, 124/ znosi jajka, 126/ powietrza do gaźnika, 128/ pożywna roślina oleista, 129/ drzewo liściaste, 130/ miasto na trasie Świecie-Chojnice, 131/ przedwojenna partia prorządowa, 132/ miasto nad Dnieprem, 133/ aresztowania, rewizji, 134/ nić używana przez rymarzy, 135/ gliniany, dęty instrument muzyczny, 136/ grupa wysp na Morzu Karaibskim. PIONOWO: 1/ usuwa zużyte powietrze, 2/ potrzebna przy podnoszeniu ciężarów, 3/ ziarno używane jako pokarm dla ptaków, 4/ miasto we wsch. części wyspy Honsiu, 5/ aplauz, 6/ typ amerykańskiego dwuosobwego statku kosmicznego, 7/ potrawa w kształcie rulonu, 8/ imię męskie, 9/ w mitologii greckiej koń z głową człowieka, 10/ narzędzie hydraulika, 11/ niedobór, 12/ towarzyska rozmowa, 15/ opiekun, mecenas, 18/ czerwcowy owoc, 22/jednostka indukcji magnetycznej, 24/ półwysep na Morzu Czarnym, 27/ przepołowiony okrąglak używany w kopalniach na chodniki, 28/ Mały Cesarz, 29/ dodatkowe zajęcie dla szybkiego i łatwego zarobku, 32/ na kutrze, 33/ w lecie nieprzydatne, 35/ grzęzawisko, 36/ do przykrycia, 43/ zaleta, 46/ polski port, 48/ bywa przy dzbanku, 50/ pierwiastek o liczbie atomowej 38, 52/ może być bezpieczeństwa, 54/ pukle, 56/ sławny fizyk i astronom włoski z XVI-XVII w., 57/ utwór na jeden instrument, 58/ rozpoznawczy, drogowy, 60/ choroba powodująca obrzęki stawów, 61/ jednostka energii, 62/ miasto młodzieżowych festiwali, 66/ rodzaj żakietu, 67/ w buddyzmie stan najwyższej szczęśliwości, 69/ rodzaj słoika, 71/ utwór poetycki, 73/ rodak, 74/ pojazd, 75/ w Warszawie Saska, 76/ ułanka, 78/ wyspa, miejsce pobytu Napoleona, 79/ jedna z religii, 83/ samochodowe lokum, 84/ zdolność, skłonność, 87/ detonowany przez saperów, 88/ szkolny, gminny, 89/ na wadze, 91/ utrudnia pracę szpiegom, 92/ bada zdolności i poziom inteligencji, 93/ serce lub płuca, 94/ gwarowo o sośnie, 96/ razowy, graham, 97/ blond, krucze, 99/ powiększa amplitudę drgań, 100/ fortyfikacja, 107/jednostka monetarna Birmy, 110/ imię Kory, 112/ osobista, a także od wyroku, 113/ gałąź przemysłu lekkiego,415/ stan w USA nad rzeką Missouri, 116/ tematyka miłosna, 119/ podniesienie na duchu, nadzieja, 120/ umizgi, 123/ środkowa klepka drewnianego pokładu statku, 125/ dawniej sakiewka, 127/ z tlenem tworzy ciężką wodę, 128/ kojarzy małżeństwa. Wśród Czytelników, którzy w terminie do 1 kwietnia nadeślq trafnie odczytane z krzyżówki hasło, które utworzq litery z kratek oznaczonych liczbami w prawym dolnym rogu, rozlosowana zostanie nagroda Pomnik za życia to marzenie wielu ambitnych łudzi tego świata. A tu szast, prast i przy okazji spaceru po Sopocie, pan Stanisław Walczak (stamtąd właśnie) doczekał się spełnienia snów. Stało się to możliwe dzięki aparatowi fotograficznemu oraz córce, która owo zdjęcie wykonała. Ale tak to już bywa z dobrem, które się już posiada; pan Stanisław" swój pomnik wrzucił do szuflady i po łatach... Dzisiaj nikt już nie może powtórzyć takiego zdjęcia, gdyż głowę p. Stanisława zastąpiono... nową - betonową. i w !.en to sposób pomnik bezrobotnego (p. Staszek nie może znaleźć pracy), stał się pomnikiem pt. „Odpoczynek", co w jakimś sensie nawiązuje do pierwowzoru. Rozwiązanie zadań z 8 marca: Krzyżówka za stówę Łgarzowi nikt nigdy nie wierzy, tylko czasem on sam sobie. (Aleksander Fredro) Nagrodę wylosowała Ewa Derdowska, Gdynia, ul. Wolności 31/3. Gratulujemy! Po odbiór nagrody prosimy zgłosić się w Domu Prasy, Gdańsk, Targ Drzewny 3/7, pokój 207 (II piętro), w godz.11-15. Cześć dzieciaki! Który cień? Do bałwanka należy cień „c". Nagrody wysolowały: Paula Freiberg, Elbląg, ul. Legionów 30/1, Klaudia Kamińska, Malbork, ul. Orzeszkowej 19/9 i Kasia Kiyniewska, Gdańsk, ul. Stolema 50/10. W nagrodę dzieci otrzymują zabawki. Czytelników z Trójmiasta prosimy o odbiór nagród w Biurze Konkursów, Dom Prasy, Gdańsk, Targ Drzewny 3/7, pokój 201 B (II piętro). Czytelnicy, którzy do 1 kwietnia nadeślą prawidłowe rozwiązania dzisiejszych zadań pod adresem „Dziennika Bałtyckiego", 80-886 Gdańsk, skrytka pocztowa nr 419 z dopiskiem „Krzyżówka za stówę" lub „Cześć dzieciaki", wezmą udział w losowaniu nagród. Na kopercie lub kartce proszę podać datę ukazania się krzyżówki. Rywale, rekordy, medaliści "ł| 101 pytań olimpijskich Przed zbliżającymi się Igrzyskami Olimpijskimi w Atlancie, w cotygodniowych porcjach zamieszczamy quiz 101 pytań związanych z tradycją t rezultatami letnich zmagań olimpijskich. Do połowy kwietnia ograniczymy się do 3 pytań, później przybędzie czwarte. Wśród uczestników quizu, którzy nadeślą poprawne odpowiedzi, co tydzień losowana będzie nagroda w postaci kasety wideo. Prawidłowe odpowiedzi w ąuizie z 8 marca: 1. Amerykanka Mildred Di- drikson; 2. Węgierka Olga Gy-armati, 5,695; 3. Teresa Folga, w Seulu. Nagrodę za trafną odpowiedź wylosował p. Henryk By szewski, 82-540 Susz. Gratulujemy! W sprawie odbioru kasety należy porozumieć się z Biurem Konkursów w gdańskim Domu Prasy, przy Targu Drzewnym 3/7, w pok. 20lb. Dwunasty zestaw pytań: 1. Jak brzmi nazwisko polskiego pięściarza, który w dro dze do olimpijskiego złota pokonał m.in. amerykańskiego kandydata do tego medalu Charlesa Walkera oraz - słynącego z umiejętności zadawania błyskawicznego nokautu -Wiktora Sawczenkę z ZSRR. Proszę też podać, na których igrzyskach zawodnicy ci się starli. 2. Reprezentacja jakiego kraju, od lat trzydziestych zdobywała w piłce wodnej złoty medal najczęściej i ile razy trofeum to uzyskała? 3. Już wyprzedano komplety miejsc na zawody pływackie, gimnastyczne, boks oraz ceremonię otwarcia i zamknięcia igrzysk w Atlancie. Organizatorzy tegorocznej Olimpiady zaplanowali łączne wpływy ze sprzedaży biletów na kwotę 422 min dolarów. Proszę podać, ile wpływy te osiągnęły do końca pierwszej dekady bm.: 400, 328 czy 266 min doi.? Odpowiedzi na kartce pocztowej należy nadesłać w terminie do 1 kwietnia pod adresem „Dziennika Bałtyckiego" - 80-886 Gdańsk, skr. pocztowa nr 419, z dopiskiem „101 pytań". W dniu 17.02. 96 w Gdańsku odbyły się rozgrywki kadry narodowej na szczeblu regionalnym. Startowało 20 par z Bydgoszczy, Słupska i Gdańska. Kolejność pierwszych par była następująca: 1. R. Jagniewski - K. Michalik 236 pkt. 2. K. Gralak - A. Rohde 227 pkt. 3. A. Bunikowski -1. Dzikowski G. Gnacińska - E. Monkiewicz 223 pkt. 5. G. Brewiak - M. Brewiak 222 pkt. Trzy pierwsze pary awansowały do kadry krajowej. W rozegraniu 16 tych rozgrywek znakomitym zagraniem popisała się para zwycięzców. Przeciwnicy licytują szlemika w kiery. Tak jak leżą karty szle- szachownicy i figur. O zwycięstwie decydował czas rozwiązania wszystkich trzech konkursowych zadań. Zwyciężył znany mistrz G. Marco, który uporał się z zadaniami w 35 minut. Proponuję zatem Państwu pojedynek: notujcie czas, jaki zużyjecie na rozwiązanie trzech najbliższych zadań i poinformujcie mnie, kto okazał się lepszy od zwycięzcy konkursu Anno Domini 1895! Powodzenia! Ml karawana idzie dalej • Zakończyły się Otwarte Mistrzostwa Konradii, w finale których grało 12 zawodników. Oto wyniki: 1. G. Graff, Kon-radia 10,0 (z 11!); 2. K. Tyda, Gedania 8,5; 3. R. Supiński, Konradia 8,0; 4-5. R. Szymczak, W. Libura obaj Konradia po 7,0; 6-7. J. Bączyk, T. Panek obaj Konradia po 5,5. • W kolejnym - III już turnieju z tegorocznego cyklu GP TKKF Doker na starcie stanęło 54 zawodników. Oto rezultaty: 1. P. Koc, Jantar Pruszcz Gdański 8,0 z 9; 2. M. Lewandowski, Konradia 7,0; 3-7. M. Walkusz, Stołem Gniewino; A. Kojro (nie zrzeszony); M. Kowalczyk, Kotwica Gdynia; B. Daniszkowicz, Pasłęk; J. Zieliński, Caissa - Hotel Marina Gdańsk po 6,5. Jak widać po nazwiskach i ilości startujących, gdyńska impreza nabiera blasku! • W Prabutach rozegrano VI Memoriał Szachowy im. L. Jaworskiego, w ramach którego rozegrano w dn. 8-10.03. dwa turnieje - jeden dla nauczycieli, a drugi dla uczniów. Oto wyniki: Nauczyciele: S. Gazanow VI LO Olsztyn 10,0 (z 11!); 2. W. Walkusz MDK Rumia 8,5; 3. A. Cichocki Wyższa Szkoła Morska Gdynia 8,0. Startowało 14 „belfrów", którzy grali... 11 rund „szwajcarem" - też swoisty rekord. W turnieju pod redakcjq Piotra Sobolewskiego J. Berger Gratz Mat w 3 posunięciach. Kontrola diagramu: B: Ka2, Hc7, Sf7, Sf6, p. b3, d2, e2, g2, h3; Cz: Kd4, Sc8, Sg6, Ge8, p. b5, b4, e6, h6, h4. Nagrody za rozwiązanie zadania z dn. 1.03. otrzymują: J. Fedat, ul. Wybickiego 22/11; 83-300 Kartuzy oraz D. Bendyk, 83-140 Gniew, ul. Partyzantów 9 m. 8. Prawidłowe rozwiązanie zadania z dn. 1.03.: l.He7. Ani się obejrzeliśmy, a nasza wędrówka z Waldemarem w krainę czarów dobiegła końca. W oczekiwaniu na rezultaty tego pierwszego tegorocznego konkursu proponuję swoisty pojedynek z... pradziadkami. Otóż w ramach słynnego Międzynarodowego Kongresu Szachowego Hastings w r. 1895 odbył się - jako jedna z imprez ubocznych - konkurs rozwiązywania zadań. Uczestnicy konkursu mieli do rozwiązania 3 zadania (pierwsze z nich dzisiaj prezentuję), a rozwiązywać mogli jedynie z diagramu bez uczniów: 1. W. Dąbrowski, Politechnika Gdańska, 8,0; 2-5. P. Gralka, Uniwersytet Gdański; K. Lisowski, AZS Olsztyn; P. Ciekliński, P. Charchalis, Uniwersytet Gdański. Startowało 17 uczniów. Na podkreślenie zasługuje bardzo dobra organizacja turnieju oraz wielka obfitość wspaniałych nagród! Uprzejmie donoszę, że... • 24.03. o godz. 10 w Hotelu „Marina" rozegrany zostanie III turniej z cyklu GP Ogniwa • 25.03. o godz. 17 w Konradii rozpoczynają się turnieje klasyfikacyjne. Zapraszamy! • 28.03. w Domu Kultury Kolejarz Gdańsk Przymorze, ul. Kołobrzeska o godz. 17 rozegrany zostanie kolejny turniej z cyklu GP Caissa. • 30.03. w Domu Kultury Kaszubski Dwór w Kartuzach o godz. 10 rozegrany zostanie Otwarty Turniej Szachowy o Puchar Burmistrza Kartuz, poświęcony rocznicy nadania Kartuzom praw miejskich. Wszyscy chętni mile widziani. • Parafia NMP Królowej Różańca Świętego w Gdańsku Przymorzu, ul. Zwycięzców 19 organizuje w dn. 4.04. w godzinach 9-13 turniej szachowy dla przedszkolaków. Każde dziecko otrzyma pamiątkowy dyplom, zaś najlepsi nagrody rzeczowe. Informacji udziela Biuro Parafialne tel. 52-03-93. Nagrody fundują Salony Sportowe KC, Gdynia, ul. Obrońców Wybrzeża; hol dworca głównego PKP; Gdańsk DT Sezam. SALON SPORTOWY 5 Z-Z W.J.T fftMSRICAN EXPRgSSi NASZE BIURA OGŁOSZEŃ W GDAŃSKU, GDYNI I ELBLĄGU PRZYJMUJĄ ZAPŁATĘ KARTAMI KREDYTOWYMI DinersCiiih ^ 5 1 REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ ZAMIESZCZANYCH REKLAM I OGŁOSZEŃ International & /A 22 marca 1996 NOUiy 1.6 16u TOR,QUE BRAU0 1.4 1 2U 80 KM 1.6 1 6U 103 KM 1.8 16U 113 KM 1.4 12U 80 KM 1.6 16U 103 KM 1.8 16U 113 KM DAJ SIĘ OCZAROWAĆ! Samochody Roku '96, Fiat Bravo i Fiat Brava, znowu Cię mile zaskoczą. Już wiesz, jakie są czarująco piękne i jak bogato wyposażone, lecz jeśli zajrzysz do salonu dealera firmy Fiat, przekonasz się, że mamy dla Ciebie coś jeszcze Zobacz sam: tego się nie spodziewałeś! Fiat Bravo, Fiat Brava. Wybór. V FIAT BRAYO. FIAT BRAYA. SAMOCHODY ROKU 1996. TWORZYMY Z PASJĄ, i STYLISTYKA ;' DEALERZY PTHM, Gdańsk, ul. Gen. Hallera 132, tel. 41-30-62 • PUH AUTO-MOBIL, Wejherowo, ul. Gdańska 17, tel. 72-14-72 fjRiiiMiiwfM uAftił/\u mim AAt/kMeu Gdańsk, tel./fax 31-80-62, 46-35-68, tel. centr. 31-50-41 w. 210,215, 218, faxw. 213, 214 wpon. wgodz. 8. 00-20.00, wt.-pt. 8.00-18.00, soboty 8.00-16.00, fax 46-35-68 catą dobę; Gdynia, tel.20-04-79 w godz. 8. 00-16.00; Sopot, tel. 51-54-55 wgodz. 8.00-16.00; ZAPHASZAMY DO NASZYCH BIUR OGŁOSZEŃ: Elbląg, tel./fax (055) 32-70-94, tel. 33-54-09 w godz. 8.00-16.00; Pruszcz Gdański, tel./fax 82-23-25 w godz. 8.00 -16.00; Tczew, tel./fax (069) 31-63-26 w godz. 8.00 -16.00; Starogard Gdański, tel./fax (069) 220-80 wgodz. 8.00 -16.00 A