www.gp24.pl Słupsk • Ustka Piątek 14 lipca 2017 głos słupska rtKNio: _ 'ziś w Magazynie Reporterów W psim biduiu każdy obcy człowiek, poza obsługą, pojawiający się przed zakratowanymi boksami, wzbudza w ich mieszkańcach nadzieję. Patrzą mu w oczy, nie śmiąc nawet zamerdać ogonem... czytaj na str. iv-vi To będzie miasto seniorów • Słupsk będzie tracił co roku 795 mieszkańców, a w 2050 r. 40 proc. słupszczan będzie emerytami Słupsk Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@gp24.pl Prognozy demograficzne są dla Słupska nieubłagane. Masto obecnie traci mieszkańców najszybciej na całym Pomorzu. Dynamika zmian w liczbie ludności Słupska jest znacznie większa niż dla ogółu miast województwa pomorskiego, miast zachodniopomorskiego oraz całego kraju. Według prognoz w ciągu najbliższych 20 lat: popu-lacja Polski skurczy się o 5,1 proc., miast w województwie pomorskim o 5,8, a Słupska aż o 15,4 proc. Około 2045 roku miasto będzie miało poniżej 70 tys. ludzi. A co drugi idący ulicą mieszkaniec będzie w wieku emerytalnym. W przyszłości na spadek liczby ludności coraz większy wpływ będą miały procesy związane z ujemnym przyrostem naturalnymi i starzeniem się społeczeństwa. Wszystko to wynika z badań przeprowadzonych przez gdańskie spółki Inny Format oraz PrePost Consulting i CIO w Słupsku. Badanie i analizy robiono na potrzeby przygotowywanej rewitalizacji w Słupsku, a ich wyniki oraz wnioski z nich, które należy wykorzystać w przygotowywanej rewitalizacji oraz w przyszłym funkcjonowaniu miasta omawiono w środę w siedzibie Centrum Inicjatyw Obywatelskich. Choć z badań wynika, że miasto się zwija, są też optymistyczne dane. • ©© Więcej na • STR. 3 SŁUPSK *Struktura mieszkańców 'Struktura mieszkańców 2016 2046 H fis 3 ś ffgf.tlPiOOiM.C ■ «£* £% #»> >ł-s w O 0 -fs" O: Kt ' j I * M li C 3T Ji 21 • i § v t Ą U "5 X A i/?*. :> % v "jr; . r£> fj ?.J Iz? o fj o o o o O li fi o o fi ■■■'» jjŚK #• & M a J 1 •■u i $ZKi.HĄ ^ ^ ^ ^ Łj P ii tś 71 yt jt H & k ,§ £ n U 1' jfc. M. Jt 4. X. & jl f.- p ^ n n rt ? ? I I £ x fil (B l)> th lf W ^ |j-? *V i m ® tl i i Uf \ * | 111 ^ Ł ii-1';:; ^ K' E . 2' U U D U U L %■> A' /£; >'iv. ,!?. ,ł-. M. Jt 4. X. & jl f.- p ^ ,v-: r^,. _ yr»- • ^ ^ ' V f V •> tfj? & w h? 4 -t ,v-: r^,. _ yr»- • ^ ^ ' V f V •> tfj? i v?irr« i i i m m , . w ......t r * * t I X X X ¥ I. I S IIiliiIIi t-:» r'v ' <. »v ; - f . »{ < b( H f4 v~r s ::1 <-4 f #4 |;;f i\ £ Mi jg' f: 2i M £ 'x. (*, fi fi, ». /»6. «! :"!!■ MM' » /*» f4- p> f3 •«s. « ¥ &' ^ IIIII I Si ► Badanie robiło konsorcjum: Inny Format Śp. z 0.0.. Centrum Inicjatyw Obywatelskich w Słupsku oraz PrePost Consulting Sp. z 0.0. FELIETON SŁUPSK AKCJA REDAKCJA GŁOS NA LATO W nowej erze Diamentowe gody Ulica Banacha Dzieje się " 2 Ś\ wPld na rowerze. państwa w Słupsku. Sąsiedzi w weekend Kładka - wpadka Bednarskich. szkolnego boiska w regionie. Wi A9^ i inne pułapki... > Pobrali się w1956 r. chcą mieć ciszę Warto tam być W mmm§ 2 str. II Magazyn Reporterów sir. III Magazyn Reporterów str. 7 • str.4-5 ► Badanie robiło konsorcjum: Inny Format Śp. z 0.0.. Centrum Inicjatyw Obywatelskich w Słupsku oraz PrePost Consulting Sp. z 0.0. 02//tygodnik DRUGASTRONA Głos Słupska Piątek, 14 lipca 2017 Od redaktora * » Grzegorz Hilarecki Prognozy nie zawsze się sprawdzają Słupsk wyludnia się najszybciej na Pomorzu, ale to nie znaczy, że przesądzone jest, iż miasto zwinie się i będzie miało mniej niż 70 tys. mieszkańców. Mimo iż obecne władze nie podejmują systemowych działań, by wyludnianie miasta powstrzymać, to prognozy mają to do siebie, iż się czasami nie sprawdzają. Może program 500+ lub Ukraińcy spowodują, że te liczby za kilka lat będą lepsze niż wygląda to z obecnych prognoz. Nie zmieni się jednak to, że w mieście będzie przybywać emerytów. To kolejne wyzwanie dla zarządzajacych Słupskien. Wraz ze starzeniem się mieszkańców, trzeba będzie lepiej pod ich potrzeby skrajać miasto. A o tym czego potrzebują słupszczanie, którzy byli badani, piszemy na stronie 3. • ©® Oklaski IW Smołdzinie pod okiem artystki pomalowali wiaty autobusowe. Było to możliwe dzięki programowi „Równać Szanse", w ramach którego Smołdziński Ośrodek Kultury od lutego realizuje projekt pn. „Cudze chwalicie, swego nie znacie" Village ART!!! - Celem projektu jest nauczenie młodych ludzi skutecznego planowania, wzrost ich wiary we możliwości, a także nawiązywanie przez nich nowych relacji społecznych - mówi Ewa Krajnyk animator kultury i koordynator projektu. Młodzi ludzie z gminy Smołdzino wieku od 13 do 19 lat od kilku miesięcy wspólnie pracowali nad stworzeniem wieloformatowej grafiki na ścianach wiat autobusowych na terenie Gminy Smołdzino pod okiem lokalnej malarki Elżbiety Bernackiej -Hanus. Jak się zmieniły wiaty autobusowe w tej gminie, można będzie się będzie przekonać m.in. wtrakcie III Festynu Smołdzińskiego, zaplanowanego na 29 lipca br. w Smołdzinie. Mocne uderzenie Gigantyczna fabryka dopalaczy zlikwidowana pod Wejherowem. 135 kilogramów gotowego klefedronu(4CMC)-psychoaktywnęj substancji i składnika dopalaczy oraz materiały do jego wytwarzania zabezpieczyli pod Bożympolem Małym (pow. węjherowski) funkcjonariusze CBŚP. To jedno z największych od lat uderzeń w rynek dopalaczy. Wypadek W środę na ul. Gdańskiej w Słupsku zderzyły się dwa auta. 23-latek z okolic Trójmiasta jechał Audi A3 od strony Gdańska i na skrzyżowaniu Gdańskiej z Wiejską, skręcając w lewo wymusił pierwszeństwo. Uderzył wjadące ul. Gdańską Audi A4, które przejeżdżało przez skrzyżowanie na zielonym świetle. Trzy osoby z Audi A4 - 42-latka, 57-latek i 9-latka, trafiły do szpitala. ► „Śladami pamięci" to projekt, w tworzenie którego zaangażowali się artyści z Polski. Niemiec i Izraela. - Celem przedsięwzięcia jest nawiązanie do wielokulturowej historii Słupska. Na początek powstały dwa murale przy teatrze "Rondo" Międzynarodowy Turniej Siatkówki Plażowej o Puchar Przewodniczącego Euroregionu Beskidy odbędzie się w sobotę w Ustce. Na plaży o godz. 9.30 ruszą zapisy. Zawody wystartują o godz. 10. Sportowe zmagania to część imprezy Bielsko-Biała i Beskidy w Ustce, która od lat odbywa się nad morzem w środku wakacyjnego sezonu. Przez weekend na scenie, ale również w całym mieście górale prezentują swoją sztukę i tradycję, więcej str. 5 Zdjęcie tygodnia ► Jarmark Gryfitów w Słupsku. Jendą z atrakcji dla najmłodszych było przebieranie się w stroje z gazet połacząne z ekoedukacją. Dzieci dowiadywały się. jak ważne jest segregowanie śmieci i na czym ono polega głos słupska ADRES REDAKCJI Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 www.gp24.pl, e-mail: redakcja.gp24@polskapress.pl REDAKTOR NACZELNY GŁOSU DZIENNIK POMORZA Krzysztof Nałęcz krzysztof.nalecz@polskapress.pl REDAKTO PROWADZĄCY Piotr Peichert tel. 59 848-81-00 piotr.peichert@polskapress.pl BIURO OGŁOSZEŃ Słupsk ul. Henryka Pobożnego 19 al. Sienkiewicza tel. 59 848 81 03 BIURO REKLAMY Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 81 01 DZIAŁ ONLINE Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 8101 PRENUMERATA tel. 94 347 35 37 POLSKA PRESS mum WYDAWCA Polska Press Sp. z 0.0., O. Koszalin 75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, www.gk24.pl, PREZES ODDZIAŁU Piotr Grabowski DRUK Polska Press Sp. z 0.0. ul.Słowiańska 3a, Koszalin PROJEKT GRAFICZNY Tomasz Bocheński <£>® • umieszczenie takich dwóch znakSw przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tfesa. www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci. i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. GłosSłuDska Piątek. 14 lipca 2017 WYDARZENIA tygodnik//03 Co słupszczanom doskwiera Obszar wytypowany do rewitalizacji, czyli podgrodzie, stare miasto i śródmieście ma i będzie miał lepszą strukturę społeczną niż inne dzielnice. Ale jest tu więcej problemów społecznych q«ycir Grzegorz Hilareceki grzegorz.hilarecki@gp24.pl Takiego badania wcześniej w Słupsku nie było. Choć z potrzeby urzędnicy dawno zdawali sobie sprawę. Dzięki środkom unijnym w tym roku udało się przebadać mieszkańców Słupska, by poznać ich spojrzenie na miasto oraz ich problemy i zdiagnozować zmiany demograficzne, które czekają miasto. Na bazie ankiet, prób badawczych, analizy danych, itd. powstały trzy raporty obejmujące pogłębioną analizę i diagnozę na potrzeby rewitalizacji Słupska w ramach realizacji projektu „Opracowanie modelu rewitalizacji społecznej, gospodarczej, przestrzennej i środowiskowej obszarów śródmiejskich na przykładzie Miasta Słupska" dofinansowanego ze środków Unii Europejskiej. Więcej samotnych w Słupsku Jednym ze zjawisk, które czekają miasto w przyszłości, jest rosnąca liczba gospodarstw domowych. Mimo spadku liczby ludności rodzin będzie więcej, ale będą miały mniej dzieci oraz przybędzie ludzi samot- nych i singli. Z badań okazało się, że te zjawiska szybciej wystąpią np. na os. Niepodległości niż w wytypowanym do rewitalizacji obszarze centrum miasta. Na obszarze rewitalizo-wanym obserwujemy znacznie mniejszy udział gospodarstw jedno- oraz dwuosobowych. 0 połowę więcej jest natomiast gospodarstw liczących co najmniej trzy osoby. Odsetki gospodarstw domowych z dziećmi i bez dzieci są podobne, jak w pozostałej części miasta. Jednak na obszarze rewitalizo-wanym więcej jest gospodarstw, w których mieszka dwoje lub więcej dzieci, mniej natomiast gospodarstw z jednym dzieckiem. Struktura wieku mieszkańców obszaru rewitalizowanego odbiega od struktury całej populacji miasta. Obserwujemy tu wyraźnie większy odsetek osób w wieku przedprodukcyjnym 1 zdecydowanie mniejszy odsetek osób w wieku poprodukcyjnym. Tu trzeba dodać, że obecnie na 10 słupszczan, dwoje to dzieci i młodzież, dwoje kolejnych to emeryci, a 6 pozostałych jest w wieku produkcyjnym. Za 30 lat zmieni się to tak, że obok dwójki dzieci będzie czworo ludzi w wieku produkcyjnym i czworo emerytów. Sa- mych osób w wieku powyżej 85 lat będzie aż 6 tys. w mieście (obecnie 2 tys.). Jak powiedziała Monika Jaskólska - z robiącej badania spółki z Gdańska Inny Format - spacerujac ulicami Słupska wtedy spotkamy bardzo dużo emerytów. O ile większość z nich będzie wychodzić z domów. Teraz z tym w Słupsku jest nie najlepiej. I to też wyszło z badań. Co ciekawe, ludzie ze Słupska wyjeżdżają głównie na wieś, a przybywają też ze wsi, głównie z regionu. Z tym, że nieubłagana demografia nie uwzględnia dwóch rzeczy. Po pierwsze, wpływu programu 500+. A jak powiedziała wiceprezydent Krystyna Danilecka Wojewódzka dane pokazują, że w tym roku nowonarodzonych słupszcan jest wiecej niż rok wcześniej w analogicznym okresie. Po drugie, że w mieście pracuje bardzo dużo Ukraińców. Nie ma sposobu na zbadanie, czy część z nich zostanie na stałe w Słupsku, i co z tego wyniknie. Problemy mieszkańców centrum Demografia zmieni problemy zarządzających miastem, ale nie zmieni problemów zwykłych mieszkańców Słupska. Te zbadano w obszarze, który ma być rewitalizowany. Obraz nie jest budujący. „Rysują obraz społeczności obszarów rewitalizowanych jako zatomizowanej grupy, wśród części której uzależnienie od pomocy społecznej i zanik etosu pracy stały się stylem życia. Zadłużenia, niskie kompetencje oraz brak wsparcia ze strony innych powoduje, iż wielu przyjmuje krótkoterminową perspektywę i skupia się na zaspokojeniu tego, co potrzebne dzisiaj i w najbliższej przyszłości. Osoby starsze często są pozostawione samymi sobie, nie mogąc liczyć na pomoc rodziny czy też sąsiadów. Młodzież i dzieci wychowane w zamkniętych kosmosach biedy nie mają skąd czerpać innych wzorców niż prezentowane przez najbliższe sąsiedztwo. Trudno im znaleźć zasoby do podjęcia alternatywnych dróg życia, stąd też potęguje się zjawisko dziedziczenia problemów społecznych i marginalizacji tej części społeczności Słupska. Stygmat getta powoduje, iż ten obszar miasta cieszy się znikomą atrakcyjnością osiedleńczą. A wyniki badania ankietowego pokazują, iż połowa mieszkańców obszarów rewitalizowanych, gdyby miała tylko taką możliwość, to zmieniłaby miejsce zamieszkania" - czytamy w raporcie. Opierając się na wynikach badania ankietowego przeprowadzonego wśród mieszkańców, można wskazać, iż kluczowe wyzwania, którymi powinno się zająć w ramach rewitalizacji to: elewacje i ocieplenie budynków (28 proc.), stan dróg i chodników (23), place zabaw dla dzieci (18), centralne ogrzewanie (13), uporządkowanie podwórek (11), parkowanie samochodów - miejsca i koszty (8), udogodnienia dla osób starszych i niepełnosprawnych (6). Z badań wyszło, co jest podpowiedzią dla zarządzajacych miastem, że „konieczne jest poszerzenie ogólnodostępnej i bezpłatnej/taniej oferty spędzania wolnego czasu. Powinny na nią składać się propozycje zarówno w obszarze REKREACJI, jak i ROZRYWKI. Dobierając wydarzenia każdorazowo należy uwzględnić profil grupy do której jest ono kierowane, czyli np. młodzież, dzieci, seniorzy, grupa sąsiedzka zamieszkująca dany kwartał miasta. Stosując ten podział i opierając się wynikach badania jako przykłady można podać, iż dla seniorów potrzebna jest kawiarnia z kącikiem do czytania oraz kawą i herbatą w przystępnej cenie (rozrywka) oraz jakaś forma ćwiczeń na świeżym powietrzu (rekreacja); dla dzieci atrakcyjne będą przedstawie- nia teatralne na otwartej przestrzeni (rozrywka) i lodowisko (rekreacja). Młodzież ucieszą koncerty i tworzenie murali (rozrywka) oraz możliwość przemieszczania się na rolkach po mieście (rekreacja)." Wśród kluczowych elementów wymagających interwencji w Słupsku, uczestnicy badania wymieniali: wyrównanie chodników, zainstalowanie barierek i podjazdów, zapewnienie działających toalet, rozmieszczenie ławek i „przysiadek" w różnych; częściach miasta. Brak tego rodzaju rozwiązań powoduje, że osoby starsze, jak i niepełnosprawne, pozostają skazane na bytowanie jedynie w najbliższym sąsiedztwie swego domostwa. Zgodnie z sugestiami respondentów, zapewniając wymienione powyżej udogodnienia należy rozpraszać je na większym obszarze zamiast instalować dużą liczbę np. ławek na krótkim odcinku co kilka metrów (przykład to ulica Wojska Polskiego), tak, aby sprzyjać korzystaniu z istniejących w mieście ciągów komunikacyjno-pieszych. Brak miejskich toalet w parkach i centralnych punktach miasta doskwiera każdej z grup wiekowych. Teraz wnioski z tych badań urzędnicy muszą przekuć w konkretne działania. • O® Lębork.pi Wybierz Lębork - miasto na szlaku Pomorskiej Drogi św. Jakuba WARTO ZOBACZYĆ: • średniowieczne obworowonia miejskie z oasztcmi • Sanktuarium św. Jakuba Ap. • Gotycki zamek krzyżacki • Ulica Staromiejska ze stylowymi kamienicami • Bulwar nad rzeką Łebą Lęborskie Dni Jakubowe 21-23 lipca 2017 22ipco-XI ZLOT JAKUBÓW 22 Spco-1*00-XVII BIEG ŚW. JAKUBA 22fpco-2iJ30-ANIA DĄBROWSKA 23 9pca - 20.30 - CUGOWSCY FOT. ZUA PIKO ZIJA PI-RO 04//tygodnik GŁOS NA LATO Głos Słupska Piątek, 14 lipca 2017 USTKA Co: Bielsko-Biała i Beskidy w Ustce Gdzie: promenada nadmorska, plaża, Dom Kultury t Kiedy: sobota-niedziela Co: I Miejski chill na trawie Gdzie: Park Powstańców Warszawskich Kiedy: sobota, godz. 15 GŁÓWCZYCE ® Co: Festiwal Lata i Gdzie: dom kultury i stadion w Główczycach Kiedy: piątek-niedziela Co: Garden Party u Karola • Gdzie: pomnik Szymanowskiego, park Waldorffa Kiedy: niedziela, godz. 12 ® Co: JannarkGryfitów •Gdzie: Rynek Rybacki, Bulwar Popiełuszki Kiedy: niedziela.godz.il #Co: Ogólnopolski Zjazd Maskotek • Gdzie: scena w parku rekreacji, ul. Słoneczna i Kiedy: sobota-niedziela, godz. 15 Informator Kina Słupsk Multikino Baby driwr, pt.-sob, godz. 13,20.35, niedz., godz. 13.30,20.35; Czym chata bogata, pt.-niedz., godz. 17.20,19.30; Tomek i przyjaciele -nadzwyczajne bkomotywki, sob.-niedz., godz. 10.30; Spider-Man: Homecoming, 2D dubbing pt.-niedz, godz. 10.10,11.50,17.30,2D napisy pt.-niedz., godz. 14.40,18.40,20.20,3D napisy pt.-niedz., godz. 21.30; Toprcychodzi po zmroku, pt.-sob., godz. 21.40, niedz., godz. 16,21.20; Transfbrmers: Ostatni Rycerz, pt.-sob., godz. 1530,18.40, niedz., godz. 18.10; Vołta, pt.-niedz., godz. 13.10,15.35,18,20.25; Wstarym, dobrym stylu, pt.-sob., godz. 2150, niedz., godz. 21.40; Auta 3, pt.-niedz.,godz. 10.45; Gru. Dtui Mirionki, 2D pt.-niedz., godz. 10, 1050,13,14.10,15.10,18.30,3D pt.-niedz., godz. 12.05,16.20; Rock Dog. Pies ma gtos, 20 pt.-niedz„ godz. 10,12.10,16.30,3D pt.-niedz., godz. 14.20 Hep Rock Dog. Pies ma gtos, pt., niedz., godz. 16. sob., godz. 15; Mężczyzna imieniem Ove, pt., niedz., godz. 18, sob., godz. 20.15; Daridand, pt., niedz., godz. 20.15, sob., godz. 18; Stanisław Miedzie^ - portret wielokrotny, sob., godz. 17 Ustka Dełfk: Lębork ;,pt.,godz.18,sob.-niedz., godz. 16; Vołta, pt., godz. 20, sob.-niedz.,godz.18,20 DYŻURY APTEK Słupsk Ratuszowa, ul. Tuwima 4, tel. 59 8424957 Ustka Bytów Miastko pt.-niedz. - Wracam do Zdrowia, ul. Dworcowa 3. tel. 59 8575155 Człuchów pt. - Oberland, ul. Długosza 29, tel. 5983417 52, sob. - Prima, ul. Długosza 11, tel. 59 72122 03, niedz. - Rodzinna, ul. Długosza 5, tel. 59 721 2177 Lębork pt. - Gemini, ul. Staromiejska 17, tel. 5984122 73, sob. -Miraculum, ul. Grunwaldzka 18, tel. 59 862 2477; niedz. - Dr Max, ul. 1 Maja 1 a, tel. 59 7260919 Łeba Słowińska, ul. Kośtiuszki 70 a, tel. 5986613 65 Wicko Pod Agawą,tel.59 8611114 KOMUNIKACJA Auta 3, pt., godz. 11, sob.-niedz„ godz. 13; Smerfy: poszukiwacze zaginioną wioski, pt., godz. 13, sob., godz. 11, niedz., godz. 15; Gru, Dru i Minionki, pt.-niedz., godz. 15; W starym, do-biymstyhj, pt., godz. 17, sob.-niedz„ godz. 21; Volta, pt., godz. 19, sob.-niedz., godz. 17; Facet do wymiany, pt., godz. 21, sob.-niedz., godz. 19 pt. - Panaceum 013, ul. Kopernika 18, tel. 59 814 43 67, sob. - Remedium, ul. Wyszyńskiegol b, tel. 59 81469 69, niedz. - Ustecka, ul. Żeromskiego 5, tel. 59 814 9817 pt.-niedz. - Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sychty3,tel.598226645 Słupsk: PKP118 000; 2219436; PKS5984242 56; 598437110; MZK59 8489306; Lębork: PKS59 8621972; MZK wgodz. 7-15, tel.59862 1451; Bytów: PKS59 822 22 38; Człuchów: PKS 59 834 2213; Miastko: PKS59 8572149. USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Hubalczykówl, tel. 59 846 0100; Ustka: Szpital, ul. Mickiewicza 12 tel. 598146968; Poradnia Zdrowia POZ, ul. Kopernika 18. tel. 59 814 6011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: SOR59 86330 00; Szpital, ui. Węgrzynowicza 13,59 86352 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 5982285 00; Miastko, tel. 59 85709 00; Człuchów: 59 83453 09. WAŻNE Słupsk: Połicja 997; ul. Reymonta, tel. 59848 0645; Pogotowie Ratunkowe 999; Straż Miejska 986; 59 843 3217; Straż Gminna 59 848 59 97; Urząd Celny - 587740830; Straż Pożarna 998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Ciepłownicze 993; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne 994; Straż Miejska alarm 986: Ustka - 59 81467 61, 697 696498; Bytów - 59 822 25 69 USŁUGI POGRZEBOWE Kalla, ul. Armii Krajowej 15, tel. 59842 8196, 601928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń, tel. (24h/dobę) telefon 502 525 005 lub59 8411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda i baldachim przy grobie; Hades, ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59842 9891 Niedługo turniej rycerski Bytów W wakacje bardzo dużo się dzieje. Już niebawem odbędzie się Turniej Rycerski, będzie też letnia akcja oddawania krwi Sylwia Lis sylwia.lis@polskapress.pl Turniej rycerski na zaniku II Turniej zbliża się wielkimi krokami. Odbędzie się 29 lipca. Program: 28.07 (piątek) - przyjazd uczestników i rozbijanie obozowiska przy zamku. 29.07 (sobota - dzień turniejowy: -10.30 przemarsz z zamku na rynek i powrót, 11 - przywitanie odtworców i gości (część oficjalna), 12 - rozpoczęcie turniejów bojowych i turnieju łuczniczego (zapisy z rana). Turnieje: miecz i tarcza, miecz półtoraręczny, miecz i puklerz, turniej VIP. Na godz. 17 zaplanowano spotkanie autorskie z Pauliną Handel (sala portretowa) - promocja książki „Żniwiarz. Pusta noc". 18 - Koncert zespołu Roderyk z Wrocławia (dziedziniec), godz. 20 bitwa -inscenizacja z 1433 roku. Potem biesiada oraz fireshow. Patronat nad imprezą objął „Głos Bytowa/Miastka". Pomorski przegląd chórów Stowarzyszenie seniorzybytów. pl zaprasza na Pomorski Przegląd Chórów i Zespołów Seniorów, który odbędzie się 23 lipca o godz. 14 na rynku. W niedzielę na bytowskim rynku wystąpi ok. 15 grup artystycznych reprezentujących seniorów z Pomorza. Każdy zespół przedstawi po trzy piosenki w językach polskim, kaszubskim, niemie- ► Już niedługo na bytowskim zamku odbędzie się II Turniej Rycerski. To będzie spektakularne widowisko ckim bądź ukraińskim. Przegląd ma na celu pokazać różnorodność kultury i tradycji na ziemiach województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. Przeglądowi towarzyszyć będą różnorodne kramy i stoiska rękodzieła, a także kącik zabaw z dmuchańcami dla najmłodszych. Impreza w Ciemnie 15 lipca serdecznie zapraszamy na IV Mistrzostwa Polski Amatorów w Kaszubskim Triathlo-nie. Dni Studzienic 22 i 23 lipca odbędą się Dni Studzienic. W programie: koncerty, kabarat, zabawa pod gwiazdami pokaz sztucznych ogni oraz turniej sołectw. Spacer z przewodnikiem Informacja Turystyczna Podzamcze w Bytowie zaprasza w lipcu na piątkowe wycieczki po Bytowie z przewodnikiem. Druga wycieczka pt. „Krzyżacy w Bytowie" odbędzie się 14 lipca, czyli w przeddzień rocznicy bitwy pod Grunwaldem. Początek w każdy piątek o godz.16. Zbiórka pod budynkiem Inkubatora Przedsiębiorczości przy ul. Podzamcze 34. Opłata 5 zł/osoba. Letnia akcja oddawania krwi Regionalne Centrum Krwiodawstwa w Słupsku przy wsparciu bytowskich krewniaków organizuje po raz kolejny zbiórkę krwi w Bytowie. W środę, 9 sierpnia 2017 r. w godzinach 9.00-12.00, można będzie się zarejestrować, by oddać krew. Tym razem krwiobus będzie stacjonował na rynku w Bytowie (Plac Kardynała Wyszyńskiego). Gorąco zachęcamy do udziału w akcji:) Więcej informacji udziela p. Joanna Sobisz - 603 792 753. Kilka ważnych informacji: Kto może oddać krew? Oso- ba zdrowa w wieku 18-65 lat, osoba, która waży powyżej 50 kg. Przed oddaniem krwi: należy zjeść lekkostrawny posiłek oraz zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu, nie spożywać alkoholu ani innych substancji zmieniających nastrój, należy ograniczyć palenie papierosów. Maraton MTB Organizatorzy zapraszają wszystkich bardzo serdecznie na n Bytowski Maraton Rowerowy MTB, który odbędzie się w sobotę, 19 sierpnia 2017 r. Start o godz. 10:00 z placu sportowo-rekreacyjnego w Mądrzechowie. W programie wyścigi na dystansach 30 km i 60 km, rajd rodzinny oraz wyścigi rowerkowe dla dzieci. Organizator: Sołectwo Mądrzechowo. Kontakt: eugeniuszwiatrow ski@wp.pl, tel. 698 652 697. • ©© REKLAMA 007431127 Zawody drwali na dziedzińcu bytowskiego zamku Bytów Sylwia Lis sylwia.lis@polskapress.pl Chcecie zobaczyć jak pracuje drwal? Jakich narzędzi używa? Nadleśnictwo Bytów zaprasza po raz kolejny do Bytowa na XXV Regionalne Zawody Drwali. Impreza odbędzie się 22 lipca. Program 7:30 - przyjazd i rejestracja uczestników (leśnictwo Koźlice - msc. Studzienice), 8:30-12:00 - konkurencja ścinka drzew, 13:00 - ► W Bytowie 22 lipca odbędą się zawody drwali. Zapraszamy na bytowski rynek powitanie uczestników i gości na części finałowej konkursu (Rynek w Bytowie), 13:15 -15:30 konkurencje finałowe (okrzesywanie, przerzynka na dokładność, przerzynka kombinowana, przygotowanie pilarki do pracy) 16:00 - ogłoszenie wyników i wręczenie nagród najlepszym drwalom. Od godziny 13:00 na Rynku pokazy sprzętu ogrodniczego i leśnego HUSQVARNA, CEMAROL, stoisko promocyjne Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Środkowopomor-skie", stoisko Zespołu Składnik Lasów Państwowych. • Głos Słupska Piątek, 14 lipca 2017 GŁOS NA LATO tygodnik//05 Słupsk jPt |20°|H 101"Pa- 18a rz. Słupia v Lębork e> 20' 18* i. Lubowidz s%s 1009 hPj łt Bytów 5120° 1099 hPa. 18* j. Wdzydze 5=%S łt Ustka 6 17' 16* Bałtyk 1013 hPa. łt Rowy & 17° 16* Bałtyk 1013 hPa. łt Łeba 17°|H 16* Bałtyk 1012 hPa. łt Beskidy rządzą nad morzem » Przez dwa dni ustecką plażę, promenadę i przestrzeń miejską opanują górale. Będą koncerty, prezentacje artystyczne i sportowe, zobaczymy też malucha przeznaczonego dla Toma Hanksa Ustka Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Bielsko-Biała i Beskidy w Ustce to impreza, która od lat odbywa się nad morzem w środku wakacyjnego sezonu. Przez weekend na scenie, ale również w całym mieście górale prezentują swoją sztukę i tradycję. W sobotę i niedzielę w godz. 16-19 w Domu Kultury przy ul. Kosynierów 19 trwać będą pokazy filmów animowanych dla dzieci „Reksio" oraz „Bolek i Lolek" z okazji 50. urodzin Reksia i 70-lecia SFR. Na plaży o godz. 9-30 ruszą zapisy XV Międzynarodowego Turnieju Siatkówki Plażowej o Puchar Przewodniczącego Euroregionu Beskidy. Zawody wystartują o godz. 10. Natomiast na promenadzie o godz. 14 rozpocznie się blok zabaw zręcznościowych przygotowanych przez ośrodek sportu w Bielsku-Białej. O godz. 14.30 rozpocznie się widowisko dla dzieci „Czarodziejska opowieść", po nim zagra kapela PoPieronie, a o godz. 17 kapela Wałasi. Na godz. 18 zaplanowano część oficjalną oraz wręczenie nagród XV Międzynarodowego Turnieju Siatkówki Plażowej o Puchar Przewodniczącego Euroregionu Beskidy. Potem zrobi się magicznie za sprawą występu iluzjonisty. O godz. 19.30 zagra kapela Watra, a wieczór o godz. 20.30 zakończy koncert zespołu Kamuflaż. W niedzielę wydarzenia na promenadzie rozpoczną się ► W sobotę i niedzielę na scenie na usteckiej promenadzie zagrają m.in. kapele góralskie o godz. 14.30 widowiskiem dla dzieci. Po nim będzie blok zabaw zręcznościowych. Na godz. 15.30 zaplanowano występ kapeli Watra, o godz. 17 zagra kapela Wałasi. O godz. 18 wystąpi iluzjonista, a zaraz po nim kapela PoPieronie. Na zakończenie, o godz. 20.30 zagra zespół Kamuflaż. Przez oba dni na promenadzie prezentowany będzie fiat I26p w ramach akcji „Bielsko--Biała dla Toma Hanksa", zobaczymy również jedynego w Polsce fiata I26p cabrio. Działał też będzie punkt informacji turystycznej, a na kiermaszu sztuki ludowej i stoiskach gastronomicznych kupimy beskidzkie pamiątki, dzieła sztuki i potrawy. Natomiast na dzieci przez cały czas czekać będzie maskotka Reksia. • ©© Koncerty, zabawy, maskotki, tańce, rower - mamy w czym wybierać W weekend powodu do wyjścia z domu nie zabraknie. Na mieszkańców i turystów czeka mnóstwo wydarzeń artystycznych i rekreacyjnych. Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Relaks na trawie Na I Miejski chill na trawie będzie się można wybrać w sobotę. W parku Powstańców Warszawskich od godz. 15 będzie można wziąć udział w warsztatach kuchni roślinnej i zielarskich, funkcjonować będzie strefa animacji dla najmłodszych i gier planszowych, będzie też czynna wymienialnia odzieży, płyt i książek. W godz. 16-18 na porady dietetyczne zaprosi słupski Bank Żywności. Od godz. 17 trwać będą warsztaty teatralne, godzinę później rozpoczną się warsztaty upcyk-lingu. W strefie gastro czekać będą gorące i zimne napoje oraz grill. O godz. 18 na scenie pojawią się lokalni artyści. Natomiast o godz. 20 zagra gwiazda wieczoru, zespół Swiernalis, który jest właśnie na początku trasy po Polsce, podczas której zagra utwory z debiutanckiego albumu „Drawna". Po godz. 22 impreza przeniesie się do klu- bu Dom Ówka. Tam zagra słupski zespół Mind Flow. Maskotki na zjeździe Już po raz 11. w Rowach spotkają się maskotki z całej Polski. Zobaczyć je będzie można w sobotę i niedzielę. W sobotę o godz. 15.30 parada maskotek przejdzie przez Rowy do parku przy ul. Słonecznej. Gdy dotrze na scenę, rozpocznie się plebiscyt na Maskotkę Naj... Muzyczną gwiazdą o godz. 19 będzie zespół Verba. W niedzielę od godz. 15 maskotki będą pozować do zdjęć. O godz. 17 nastąpi losowanie nagród dla publiczności uczestniczącej w plebiscycie na Maskotkę Naj... Po tym dowiemy się, która z maskotek najbardziej spodobała się publiczności. Siesta u Karola Trio smyczkowe Siesta zagra w niedzielę o godz. 12 w parku Waldorffa w ramach Garden Party u Karola. Tworzą je absolwentki gdańskiej Akademii Muzycznej: Julia Ziętek - skrzypce, Ewa Juszczyk-Kowalkow-ska - skrzypce oraz Edyta Czer-niewicz - wiolonczela. Wstęp wolny. Jarmark z kulturą W niedzielę od godz. 11, podczas kolejnego w te wakacje Jarmarku Gryfitów, prezentować się będą słupskie instytucje kulturalne. W programie występ wokalistek z SOK i MCK, warsztaty rytmiczne, pokaz break dance Haribo Crew, pokaz toczenia na kole garncarskim, malowanie ceramiki, warsztaty witrażowe, lepienia z gliny i warsztaty filcowania. Ponadto swoje towary zaprezentują kolekcjonerzy, twórcy ludowi i rękodzielnicy. Wstęp wolny. Kino na dziedzińcu W ramach kina plenerowego w piątek o godz. 22 na dziedzińcu ratusza zobaczymy film „Moja wielka grecka wycieczka". Wstęp wolny. Idź i graj W Miejscu Animacji Kultury Miejskiej Biblioteki Publicznej w piątek o godz. 16 podczas akcji „Niech plansze pójdą w ruch" mogą się pojawić miłośnicy gier planszowych. Wstęp wolny. Wakacje w bibliotece W ramach akcji „Wakacje w bibliotece" w filii nr 3 Miejskiej Biblioteki Publicznej w piątek o godz. 9-30 rozpoczną się zajęcia „Planszomaniacy" - spotkania z grami planszowymi. W filii nr 11 przy w piątek o godz. 10 rozpocznie się spotkanie „Bądź COOL i EKO z biblioteką" - zajęcia literacko-plastyczno-tech- niczne, czasem ekologiczne. Wstęp wolny. Na sportowo W Parku Kultury i Wypoczynku na terenie SOSiR codziennie czekają boiska plażowe, do badmintona, trampolina dla dzieci i strefa relaksu. W piątek w godz. 18-19 trwają bezpłatne treningi kickboxingu, jiu-jitsu, zapasów i boksu. W sobotę i niedzielę o godz. 11 rozpoczynają się runmagedonowe tre: ningi dla dzieci. Klubowa Dom Ówka W klubie Dom Ówka w piątek o godz. 21 podczas imprezy Party People Love 90's pobawić się będzie można przy rytmach klubowej klasyki ostatnich lat XX wieku. Wejściówki: 10,5 zł. Muzyczne Duo Cafe W klubie Duo Cafe w piątek i sobotę o godz. 21 rozpoczną się dyskoteki, podczas których będzie się można pobawić przy polskich i zagranicznych przebojach. Wejściówki: 10,5 zł. Tańce w Wikingu W dyskotece Wiking Reaktywacja piątkowy i sobotni wieczór będzie można spędzić na dyskotece przy przebojach disco polo oraz przy tanecznych hitach z lat 70., 80. i 90. Początek o godz. 21, w piątek wstęp wol- ny, wejściówki w sobotę kosztują 10 zł. Zagraj w Motorze W Motor Rock Pubie w piątek 0 godz. 20 odbędzie się 26. edycja przeglądu kapel. Do udziału mogą się zgłosić zespoły ze Słupska i regionu grające m.in. rocka, hard rocka, punk, metal 1 reggae. Zgłoszenia na fb lub w lokalu. Wstęp wolny. Główczyce się bawią W ramach Główczyckiego Festiwalu Lata w piątek o godz. 17 w GOK rozpocznie się quiz o Główczycach. W sobotę o godz. 9 na moście na Łebie koło Izbicy rozpoczną się zawody wędkarskie i rajd pieszy. Na stadionie od godz. 14 trwać będzie Festiwal Baniek Mydlanych. Godzinę później rozpoczną się mecz oldboyów i obchody 65--lecia KS Jantaria Pobłocie. O godz. 18 wystąpi kabaret Na Wynos. O godz. 20 rozpocznie się zabawa przy muzyce zespołu Legato. Ok. godz. 22.20 zobaczyć będzie można fireshow oraz pokaz fajerwerków. W niedzielę zabawa rozpocznie się o godz. 13 przeglądem zespołów ludowych i turniejem siatkówki. Od godz. 15 trwać będą rozgrywki piłkarskie. Na godz. 17 zaplanowano pokazy rycerskie. Festiwal o godz. 19.30 zakończy koncert zespołu B-OJLL. Aktywne lato Na wydarzenia w ramach Acti-ve Summer z Radiem ZET będzie się można wybrać w weekend w Łebie. W sektorze A plaży wschodniej w godz. 10-16 trwać będą zajęcia fitness, rodzinne konkursy sportowe, strefa chillout. Będzie także boisko do piłki siatkowej dostępne dla wszystkich. Zaśpiewa Sławomir Wokalista i showman Sławomir, twórca rock polo, czyli połączenia muzyki tanecznej z rockowym brzmieniem, wystąpi w piątek o godz. 21 na Scenie Kulturalnej w Łebie. Zaśpiewa swoje największe przeboje. Bilety: 40 zł. Kabaret na lato Kabaret Skeczów Męczących wystąpi w Łebie w niedzielę 0 godz. 21 na Scenie Kulturalnej. Będą nieskrępowane żarty, wyuzdane polityczne aluzje 1 bezpruderyjna satyra na bieżące wydarzenia. Bilety: 50 zł. Kolorowy festiwal Holi Festival w sobotę dotrze do Łeby. To ogólnopolska edycja robiącego furorę na całym świecie festiwalu kolorów. Na placu przy ul. Tysiąclecia o godz. 16 będzie można obrzucać się proszkiem holi w 14 kolorach. Wstęp wolny. • ©® 06//tygodnik ŻYCZENIA Głos SłuDska Piątek, 14 lipca 2017 WsEyitkkfOiN|teps2iegD > Kochanej Mitence z Ustki z okazji drugiego roczku i imienin dużo zdrówka w bajkowym świecie życzą rodzice, siostra Lilianka. babcie Wandzia i Marysia oraz dziadek Andrzej. SisNteogsoSii •Treść życzeń •Imię i nazwisko nadawcy W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Wioletta Jasiewicz i Tomasz Sobolewski. \ Złóż życzenia #Twoi bliscy obchodzą święto? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Głosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk z dopiskiem SERDECZNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: daniel.klusek@gp24.pl ► W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Marlena Kolanko i Edward Adam Walas. ► W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Anna Baran i Rafał Ambroziak. fr- W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Karolina Źok i Mateusz Jakub Pakuła. p- W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Beata Barbara Łutowicz i Tomasz Jerzy Kuczyński. Witamy na świede ► Maksymilian Jakubiak z Ustki, syn Sylwii i Wojciecha, ur. 30.05,2240g. 47 cm ► Olivier z Siemianic, syn Pauliny i Daniela, ur. 03.06, 3100 g, 53 cm ► Zuzanna Mazuro ze Słupska, córka Joanny i Marcina, ur. 02.06,3250 g. 54 cm ► Filip Behal, syn Anastasiyi i Mykoli. ur. 02.06, 3780 g. 55 cm ► Lena Urbanowicz ze Słupska. córka Agnieszki i Daniela, ur. 02.06,3730 g. 55 cm ► Arkadiusz Narloch z Miastka. syn Joanny i Przemysława, ur. 04.06,4090 g. 56 cm ► Adam ze Słupska, syn Moniki i Pawła, ur. 01.06. 4240 g. 59 cm Głos Słupska Piątek, 14 lipca 2017 AKCJA/REDAKCJA tygodnik//07 f dowód osobisty Anny Janus ze Słupska. • klucze w brązowym etui znalezione przy ul. Henryka Pobożnego. • klucz od volkswagea z alarmem znaleziony przy ul. Sobieskiego, w okolicy działek. • torba z dokumentami Karoliny Zaborowskiej z Charnowa, i tablica rejestracyjna GS 50797 • klucz do samochodu lexus znaleziony w okolicach ulic Frąckowskiego i Norwida, • klucz do samochodu z brelokiem „Belgium" znaleziony na rondzie przy ul. Westerplatte. • pęk pięciu kluczy znaleziony przy ul. Lutosławskiego 12, • telefon Sony w etui znaleziony na leśnej drodze za Parkiem Wiatraki, • karta bankomatowa Kazimierza Izdebskiego, • męskie okulary korekcyjne znalezione przy ul. Zielonej, karta krwiodawcy Sylwestra Kraka ze Słupska, • pęk kluczy z brelokiem-koniczy-nami znaleziony przy ul. Armii Krajowej, • pęk kilkunastu kluczy w czarnym etui znaleziony przy ul. Szczecińskiej, w okolicach siedziby Telewizji Kablowej Vectra, •telefon Samsungznaleziony w autobusie w Słupsku. (DMK) rzy na bieżąco je usuwają - zapewnia Katarzyna Grabowska. Jak dodaje, boisko jest czynne w ciągu dnia, na wieczór jest zamykane. - Nie możemy jednak wykluczyć, że młodzież dostaje się na nie, przechodząc przez ogrodzenie. Sprawdzę na monitoringu, czy zdarzały się takie przypadki - mówi p.o. dyrektor SP3. Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku, zapowiada jednak, że fakt grania w piłkę nie jest jeszcze powodem do interwencji. - W takich przypadkach możemy tylko zwrócić młodzieży uwag^ Co innego, gdyby robili to w czasie ciszy nocnej, albo na przykład pili tam alkohol -mówi Paweł Dyjas. Dodaje, że im ładniejsza pogoda w wakacje, tym więcej zgłoszeń mieszkańców różnych części miasta na dzieci i młodzież. - Zdarzały się skargi na to, że chłopcy kopia piłką w ścianę szczytową budynku, a nawet na zbyt głośne zabawy kilkuletnich dzieci na placu zabaw -mówi szef słupskich strażników miejskich.# ©® Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Z naszą redakcją skontaktowała się pani Judyta, mieszkanka bloku przy ul. Banacha 7. Ten budynek znajduje się wbezpo-średnim sąsiedztwie Szkoły podstawowej numer 3. Na tyłach placówki jest boisko wielofunkcyjne. I choć w wakacje dzieci do szkoły nie uczęszczają, z boiska korzystają regularnie. I to nie tylko uczniowie podstawówki, ale również młodzież mieszkająca w tej części Zatorza. A to nie podoba się naszej czytelniczce. - Bardzo proszę o zainteresowanie się notorycznym i ciągłym zakłócaniem spokoju mieszkańców. Młodzież nie gra na tym boisku w piłkę, tylko celowo uderza w stalowe ogrodzenie, które jest uszkodzone i wydaje głośne, metaliczne dźwięki, niosące się po całym osiedlu - pisze w e-mailu do nas pani Judyta, która sama siebie nazywa „wykończoną nerwowo mieszkanką". - W okresie letnim trwa to od rana do wie- ► Zdaniem mieszkanki bloku sąsiadującego ze Szkołą Podstawową nr 3. dzieci, grając tam w piłkę, są bardzo głośne. Grają tam zarówno w ciągu dnia. jak i wieczorami ły Podstawowej numer 3, zapewnia, że o żadnym liście od mieszkańców okolicy nie wie. Potwierdza jednak, że przyszkolne boisko w wakacje jest dostępne dla młodych mieszkańców okolicy. - Dzieci grają u nas w piłkę i oczywiście mogą przy tym uderzać również w ogrodzenie. Staramy się jednak, aby nasza infrastruktura była w dobrym stanie technicznym i jeśli są jakieś usterki, nasi konserwato- czora i jest to niesamowicie irytujące. Dyrektorka szkoły otrzymała ode mnie pismo w tej sprawie, ale nie raczyła się zając problemem. Katarzyna Grabowska, pełniąca obowiązki dyrektor Szko- REKLAMA 007212232 t ictKA więcej SŁUPSK USTKA sprawdź gp24.pl kI/yuhj no Sąsiedzi szkolnego boiska chcą mieć ciszę - Dzieci i młodzież grający w piłkę nożną na terenie szkoły są bardzo głośne, hałas niesie się po całej okolicy - twierdzi mieszkanka bloku przy ul. Banacha Rzeczy znalezione Biuro Rzeczy Znalezionych Czekają na właściciela: i dokumenty Mateusza Kaczmarza ze Słupska, # portfel z dokumentamiEmilii Mańkowskiej ze Słupska, # zegarek męski znaleziony przy ul. Zygmunta Augusta, # karta bankomatowa Macieja Kowalskiego, f * telefon LG znaleziony w Parku Kultury i Wypoczynku, 08//tygodnik CDADT Głos Słupska w K I Piątek. 14 lipca 2017 Olimpijczyk z pucharem Sparta też zwyciężyła Piłka nożna W Międzynarodowym Turnieju Piłkarskim Dobiegniew Cup najlepsza okazała się również Sparta Sycewice, która wygrała w kategorii do lat 9. Jarosław Stenceł jaroslaw.stencel@gp24.pl Po rozegraniu pięciu zwycięskich spotkań w grupie, młodzi spartanie w 1/8 finału spotkali się z gospodarzami - Błękitnymi Dobiegniew wygrywając 5:0. W ćwierćfinale spartanie pokonali białoruski FC Słuck 4:1, w półfinale okazali się lepsi od flanki Rzepin 2:0. W finale Sparta wygrała z Orłem Międzyrzecz 4:0 po trzech bramkach Szymona Ignatowicza i jednej bramce ► Oskar Rymuszka okazał się najlepszym graczem turnieju w swojej kategorii wiekowej Oskara Rymuszki. Kapitalne asysty przy bramkach miał Hubert Hapka. Grą obronną w meczu finałowym doskonale kierował Kacper Gniła. Ponadto bardzo dobrze bronił Pa- weł Maciejewski, który wpuścił tylko trzy bramki w całym turnieju. Świetnie spisywali się też Oskar Mazurek, Jakub Diegner, Jan Czyż, Michał Mothke, Adrian Grodzki. • ©® ► Wszystkim zawodnikom serdecznie dziękuję za ambitna grę. wysiłek, wolę walki - powiedział trener Ryszard Hendryk ► Skład: Sidorowicz, Nowak, K.Dąbrowski. Kamiński, Miler. Protas, Adkonis. Lewandowski, Gruszka. Nowakowski, Kozoduj, Lemańczyk. Pacan-Skiers Piłka nożna W Dobiegniewie odbył się Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej Dobiegniew Cup 2017 im. Kazimierza Górskiego. Wygrał Olimpijczyk Kwakowo Jarosław Stenceł jaroslaw.stencel@gp.pl Stało się tak w kategorii do lat 11. UKS Olimpijczyk zdecydowanie wygrał wszystkie spotkania grupowe i zajął pierwsze miejsce w grupie. W1/8 piłkarze z Kwakowa trafili na zespół Polonii Berlin z którym wygrali 12:0. W 1/4 turnieju trafili na zespół Kwasówka Grodno, z którym wygrali po zaciętej walce 5:2. W półfinale Olimpijczyk zagrał z zespołem Stilonu ► Najlepszym bramkarzem turnieju został zawodnik Olimpijczyka Przemysław Sidorowicz, który wpuścił tylko 4 gole Gorzów I. W meczu grupowym w tym turnieju jeszcze nie przebył wynik 3:1 dla Kwakowa, grały: Olimpijczyk Kwakowo a spotkanie półfinałowe Olim- i MLUKS Gubin. Mecz ten był pijczyk wygrał 4:0 i awansował ozdobą turnieju. Olimpijczyk do wielkiego finału. W finale wygrał 2:1 (1:1). • spotkały się dwa zespoły, które ©® Porażka przed końcem Piłka nożna W pierwszym sparingu przed nowym sezonem w klasie okręgowej, piłkarze Sparty Sycewice po zaciętej walce ulegli IV-ligowemu Bałtykowi Koszalin 1:2 (1:0). Bramkę dla Sparty w 20 minucie z rzutu karnego strzelił Radosław Terefenko. Po przerwie dla gości trafiali: Przemysław Sydoruk (50) oraz Dominik Kubiak (90). - W drugiej połowie straciliśmy gole po stałych fragmentach, ale i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji podbramkowych. Gesek w sytuacji sam na sam minimalnie posłał piłkę obok słupka. Kopciński był bardzo aktywny, nieźle dryblował. Było widać, że to dopiero pierwsze nasze spotkanie. Ale mogliśmy nawet wygrać - powiedział Piotr Górniewicz, trener Sparty Sycewice. • ©® (STEN) W Gdańsku powalczą o zwycięstwa Beadisoccer ► Nowy szkoleniowiec Sparty. Piotr Górniewicz będzie się starał przekazać piłkarzom swoją filozofię gry Pierwszy turniej w Sosnowcu, ekstraklasowi piłkarze Team Adkonis Słupsk zakończyli z jednym zwycięstwem (rozegrano cztery spotkania). Od dzisiaj w na plaży w Gdańsku-Brzeźnie, kolejne ekstraklasowe zmagania. Słupszczanie tym razem rozegrają pięć spotkań. - Zagramy w najsilniejszym składzie. Nie będzie niestety tylko z nami kontuzjowanego Andrzeja Matwijowa. Postaramy się zagrać jak najlepiej. W tym sezonie mierzymy oczywiście w awans do finałów i walkę o mistrzostwo Polski. Tam nie będzie jednak o to łatwo. Dominują zespoły łódzkie. Liczę na przynajmniej piąte miejsce - powiedział Piotr Klawikowski, menedżer zespołu Team Słupsk Adkonis. W piątek o 18.00 słupszczanie zagrają z Hemako ► Łukasz Jarosiewicz jest motorem napędowym drużyny Team Słupsk Adkonis Sztutowo, w sobotę o 11 z FBS Kolbudy i o 16 z Rapidem Lublin. W niedziele mecze z SAN AZS Łódź (godz. 9.00) oraz Boca Gdańsk o 15.00. Po pierwszym turnieju w tabeli prowadzi zespół KP Łódź z dorobkiem ll punktów przed Bocą Gdańsk - 10 i Hemako Sztutowo 6. Team Słupsk Adkonis zajmuje jak na razie ósme miejsce z trzema punktami. Ósemka właśnie zagra w finale, a zespoły, które zajmą dziewiąte i dziesiąte miejsce zagrają w barażach z zespołami z I ligi. • ©® JAROSŁAW STENCEŁ • • W skrócie BEACH SOCCER Turniej na plaży wPoddąbiu W niedzielę o godz. 16 na plaży w Poddąbiu rozpocznie się Otwarty Turniej Piłki Nożnej o Puchar Wójta Gminy Ustka. W każdej drużynie wystąpi bramkarz + czterech zawodników w polu + dowolna ilość rezerwowych. Czas trwania spotkań: 12 minut + dwie minuty przerwy. Losowanie grup eliminacyjnych odbędzie się w dniu w niedzielę o godz. 15.50 podczas otwarcia imprezy. Organizatorzy gwarantują: dyplomy uczestnictwa,opiekę medyczną, puchary dla najlepszych. Zgłoszenia do: Tomasz Weber - ORW Słowiniec ul. Poddąbie ul. Promenada Słońca 24 76-270 Ustka, tel/fax 0-59 846-13-30 tel. 517 117 550, e-mail: orwslowiniec @gmail.com. (sten) słupsk o MAGAZYN REPORTERÓW Piątek 14 lipca 2017 ...... * wif: ' II* słupsk + MAGAZYN REPORTERÓW Głos Słupska Piątek, 14 lipca 2017 W jego życiu wszystko gra Michał Sokołowski, znany jako Sonici994.pl, na swoim kanale w YouTube umieścił już ponad 1500 filmików. Najpopularniejszy z nich obejrzało do tej pory przeszło 40 tysięcy osób. Ludzie Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Najpierw sam oglądał na You Tube filmiki dotyczące gier komputerowych, które tam umieszczali inni. Okazały się na tyle wciągające, że sam postanowił zaczął robić własne. W połowie 2010 roku zadebiutował na YouTube. Jest systematyczny, pomysłowy i reaguje na nowe trendy. Dlatego wyprodukował już ponad 1500 dłuższych i krótszych filmików. - Najpopularniejsze są te, które prezentują pierwsze etapy nowych gier. Jeden z nich, na którym widać, że jest już dość stary, obejrzało do tej pory 40 tysięcy osób. Średnio mam ok. 5 tysięcy widzów w przypadku nowego filmu -opowiada pan Michał, rocznik 1994, co uwiecznił w linku do swojego kanału. Jego filmiki można podzielić na kilka rodzajów. Te, które należą do ka- tegorii game play, to omówienia fragmentów gier; unboxingi to relacje z rozpakowywania najnowszych gier, zawierające pierwsze spostrzeżenia i wrażenia gracza, a filmiki typu let's play to relacje z gry na pierwszym jej poziomie. Poza tym Sokołowski umieszcza na swoim kanale również filmy, na których ujawnia swoją twarz. Tam porusza tematy osobiste oraz odpowiada na pytania zgłaszane przez oglądających. - W swoich filmikach wykorzystuję także podpowiedzi oglądających, którzy przysyłają gry do testowania i omówienia. Moi widzowie zwykle są młodsi ode mnie, choć z chęcią dzieliłbym się swoją wiedzą i odczuciami z rówieśnikami, bo z myślą o nich tworzyłem swój kanał - mówi Michał Sokołowski. Nie przecenia swoich osiągnięć. Zalicza się do grupy gamerów niszowych. Na razie nie zależy mu na sukcesie komercyjnym. Z tego powodu dotychczas nie zabiegał o bezpo- ► Michał Sokołowski pasjonuje się grami komputerowymi. To jego hobby i praca, bo od listopada 2016 roku pracuje w Dziale Entertainment (Rozrywka) w słupskim sklepie Media Market średni kontakt z producentami gier. Natomiast zdecydował się, aby łączyć przyjemne z pożytecznym . Z tego względu od 1 li-stopada 2016 roku pracuje w Dziale Entertainment (Ro- zrywka) słupskiego sklepu Media Market, gdzie ma dostęp do najnowszych gier, które są wprowadzane na rynek. -W ten sposób sam się wiele uczę, a także mogę doradzić klientom. Pasuję mi ta praca -zdradza. Nie zamyka się jednak w wirtualnym świecie gier. Pociągaj ą go także spotkania i eventy graczy w realu. Nie- dawno uczestniczył w Koszalin Retro Game Show. Tam podczas spotkania w szkole zebrani mogli się nieźle pobawić grami, korzystając ze sprzętu, który był na fali na początku polskiej przygody z grami komputerowymi. - Gry to fajna i rozwijająca rozrywka. Choć niektórzy twierdzą, że ogłupiają, to ja tego poglądu nie podzielam. Uważam, że większość z nich może pozytywnie wpływać na nasz rozwój. Oczywiście wszystko może oddziaływać na nasze emocje, ale one tkwią w nas, mamy je w środku, a nie tworzą się dopiero pod wpływem gier - przekonuje Michał Sokołowski. Ponieważ gry są jego pasją, którą lubi się dzielić z innymi, to nic dziwnego, że znalazł bratnią duszę, która podziela jego zainteresowania. Barbara Nowak, jego narzeczona także robi filmiki i umieszcza je na YouTube (link: ladyrosego). Ona jednak pasjonuje się przeróbkami różnych seriali animowanych. • ©® W nowe] erze na rowerze. Kładka - wpadka i inne pułapki rafeton Jakby nie kręcić na południe, to Parku Kultury i Wypoczynku nie sposób ominąć. To największy kompleks parkowy i zielone płuca miasta. Ireneusz Wojtkiewicz wojtkiewicz@ct.com.pl Ach, jak przyjemnie się wkręcić w rój rowerzystów, którzy rozjeżdżają się po Słupsku i okolicach pomimo tego, że letnia aura nie rozpieszcza, a na trasach czyhają niespodzianki jak w tytule. Początek wakacji zaczynam jednak dość długodystansowo, czyli ponad pół setki kilometrów wszędzie tam, gdzie lubimy bywać jako cykliści i nie tylko. Jakby nie kręcić na południe, to Parku Kultury i Wypoczynku nad Słupią nie sposób ominąć. To największy kompleks parkowy w Słupsku i zielone płuca naszego miasta. Przed wojną wrota do Kociego Lasku, jak Niemcy nazywali obecny Lasek Południowy, który w obecnych czasach przechodzi w Park Krajobrazowy Dolina Słupi. PKiW pamiętam jeszcze z dzieciństwa - sprzed pół wieku, kiedy jego duży obszar w sąsiedztwie mostu zwanego czołgowym ząimęwało składowisko wielkich bali drewna, transportowanych koleją, ciągnikami z przyczepami dłużycowymi, czy też spławianych rzeką Słupią. Wiedza o PKiW jest rozproszona. Wydana w 1964 roku monografia „Ziemia Słupska" zachęca do spaceru aby „obejrzeć tereny Parku Rozrywki i Wypoczynku, urządzanego przez mieszkańców Słupska w czynie społecznym dla uczczenia XX-lecia PRL". Są wzmianki o rozłożystym kasztanowcu na klombie i Alei Brzozowej, liczącej 111 brzóz brodawko watych, z których najokazalsza jest wysoka na 24 metry, a w obwodzie ma 213 cm. W parku jest wiele pomnikowych klonów srebrzystych. Gdzie indziej się doczytamy, że PKiW był budowany w latach 1963 -1970, lecz potem stał się terenem większych inwestycji. W1972 zbudowano tu jeden z największych w Polsce odkrytych basenów kąpielowych o pojemności 10 tys. metrów sześciennych wody, w którym mogło się kąpać jednorazowo 2,5 tys. osób. W1985 zbudowano tu i otwarto pełnowymiarowe, sztuczne lodowisko pod gołym niebem. PKiW przez wiele lat był miejscem różnych czynów społecznych, których efekty, podobnie jak; wspoi]n?iar}e jnwe- ► Kładka - wpadka i pułapka zarazem na rowerowej przeprawie przez potok Glaźna stycje, pozostawiają dziś wiele do życzenia. Nakładają się na to także skutki wieloletnich zaniedbań, ale to miejsce było i jest wręcz uwielbiane przez pokolenia słupszczan. O każdej porze roku, bez względu na pogodę jest na trasie spacerów i przejażdżek. Dlatego wielu ma za złe władzom miasta, że nie wykorzystuje walorów parku, zaniedbuje jego infrastrukturę i nie rozwija jej. Że niemal wszystkie imprezy publiczne, np. sztuczne lodowisko, lokuje na Ppacu Zwycięstwa pod Ratuszem, co zazwyczaj wymaga zamknięcia największego parkingu samochodowego w śródmieściu. A że może być inaczej, z głową i przyjemniej, zauważyliśmy na początku tego lata, kiedy w weekendy Plac Zwycięstwa pozostawiono w spokoju. Służy dobrze nie tylko jako parking, ale też jako miejsce spotkań, przesiadek i przystanków na trasach letnich, nadmorskich wojaży. Takie imprezy, jak np. wyżerki z mobilnej garmażeria, występy estradowe, turnieje sportowe itp. zorganizowano właśnie w PKiW. Chociaż padało i grzmiało, to i tak frekwencja była duża. Tak przy okazji, to aż się prosi, aby na wolnych parkowych połaciach postawić ogólnodostępny amfiteatr, pomyśleć o reaktywowaniu lodowiska. Nie kombinować ze zmianami nazw słupskich ulic, bo naturalne, piękne i kochane przez bywalców kacze królestwo mamy właśnie w parku, gdzie „kwa, kwa" brzmi przyjemnie i bez podtekstów. Natomiast już nie do zniesienia są wywody ratuszowej bździągwy o potrzebie naprawy chodnika gdzieś w śródmieściu, gdy przed nosem ma niecałe 200 metrów asfaltowej alejki parkowej, na której od lat przechodnie wykręcają sobie nogi. Pedałuję tu niemal cyrkowym slalomem, ale... dobrze, że zdążyłem wymienić hamulce na bardziej skuteczne. PKiW wymaga też naprawy oświetlenia oraz ulic dojazdowych i zorganizowania placów parkingowych. Ulice upamiętniają wieltóch muzyków, co nie dziwne w mieście ogólnopolskich festiwali pianistyki, ale np. ponad 200-metrowa ul. Chopina od lat jest wyłożona płytami betonowymi, które wykorzystywano do budowy prowizorycznych dróg w pegeerach. Tutaj tylko haki montażowe zalepiono masą bitumiczną, żeby błocko i woda nie stały Po takim oglądzie ze szczerą i niczym niepohamowaną ochotą czmycham za miasto, gdzie cykliści, wrotkarze, deskorolkarze i kijkarze ciągną masowo. Za Krępą, na 6,8 km (licząc od śródmiejskiej poczty), jest mostek przez potok Glaźna, czyli kładka - wpadka z powodu wyrwanej deski. Wkurzają też zniszczone i zapaćkane sprayem znaki i mapy szlaku turystycznego. Może by straż gmina i leśna się skumały i kamerki na sprawców zniszczeń zastawiły? Jeszcze skok nad Stawek Łabędzi, co nastroju raczej nie poprawia. Alejki nie naprawione, stojaków na rowery brak. A łomot niesie się tym razem nie z policyjnej strzelnicy, ale z ul. Lotha. To odgłosy stalowych płyt - tzw. spowalniaczy jazdy, które władza miasta zostawiła po nieudanej reorganizacji ruchu. Jak jej nie chcieliście, to macie za to po uszach! • Głos Słupska Piątek, 14 lipca 2017 MAGAZYN REPORTERÓW słupsk + Ciągle pamiętają o Kresach • Gdy byli dziećmi, uciekali razem z rodzicami spod sowieckiejgo buta do powojennej Polski • Jednak gdyby nie zadziały młyny wielkiej Historii, to pewnie nigdy by się nie spotkali I iłftrin Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Stanisława i Józef Bednarscy ze Słupska w ubiegłym roku obchodzili diamentowe gody. Pobrali się w 1956 roku. Ślubu w kościele Świętej Rodziny udzielił im słynny ksiądz Zieją, który wtedy przebywał w Słupsku. Ona miała 20 lat, a on był cztery lata starszy. Poznali się dzięki koleżance, która spowodowała, że jeszcze nieco trzpio-towata Stasia z Wilna zakochała się w poważnym kawalerze ze wsi Hadyńkowce, w n RP leżącej w woj. tarnopolskim, czyli na Podlasiu. W tym czasie obydwoje byli już mieszkańcami Słupska. On - po ukończeniu zasadniczej szkoły mechanicznej przy ul. Niedziałkowskiego i wojsku - pracował w Famarolu, skąd po 39 latach odszedł na emeryturę. Ona była młodą księgową, po Technikum Finansowym, które ukończyła w budynku przy ul. Łukasiewicza. Po odchowaniu dwójki dzieci - syna i córki - na lata związała się z Przedsiębiorstwem Transportowym Handlu Wewnętrznego, które zajmowało się rozwożeniem artykułów spożywczych i przemysłowych do słupskich placówek handlowych. Pracowała tam 25 lat. Najpierw jako księgowa, a przez 10 ostatnich lat jako kierownik działu eksploatacji. W1990 roku pani Stanisława przeszła na emeryturę, a pan Józef na przyspieszoną emeryturę poszedł rok później. Teraz mieszkają w wygodnym mieszkaniu w bloku przy ul. Konarskiego. - Emerytur nie mamy zbyt wysokich, ale razem sobie radzimy. Mogę powiedzieć, że jest nam lepiej niż kiedyś - mówi pani Stanisława. Wspomnienia z rodzinnej wsi Mają swoje problemy jak wszyscy, ale pan Józef z chęcią wraca pamięcią do przeszłości. Szczególnie do wsi Hadyńkowce, gdzie przez lata mieszkała jego rodzina. Pamięta ją jako dużą miejscowość, gdzie swpje domy miało blisko 500 rodzin. On sam pochodzi z mieszanej rodziny polsko-ukraińskiej. Była dość zamożna i postępowa, o czym świadczą liczne fotografie członków ► Stanisława i Józef Bednarscy wraz z dziećmi podczas jednej z wypraw do rodzinnej wsi ojca. Hadyńkowce teraz leżą na Ukrainie. - Polacy już tam nie mieszkają - dodaje pan Józef ► Maria i Władysław Bednarscy, rodzice pana Józefa. Zdjęcie zrobiono we Włynkowie, gdzie po wojnie zajęli poniemieckie gospodarstwo i wspoólnie je prowadzili ^ Stanisława i Józef Bednarscy w ubiegłym roku obchodzili diamentowe gody. - Emerytur zbyt wysokich nie mamy, ale razem sobie radzimy i jest nam lepiej niż kiedyś - uważa pani Stanisława rodziny z czasów przedwojennych. Prawdopodobnie byli rodziną szlachecką, choć potwier-dzające to dowody nie zachowały się. Jego ojciec Władysław Bednarski ożenił się z m iłości z Ukrainką, z Marią z Cho-myszynów. - Mój dziadek Józef także miał żonę Ukrainkę, Barbarę, którą z ukraińska nazywano Warwarą. Mieli dwoje dzieci: ojca i jego młodszego brata Kazimierza, który po zakończeniu wojny w Polsce Ludowej dosłużył się stopnia podpułkownika i zmarł w Krakowie - wspomina pan Józef. Z ojcem spotkali się na Śląsku Maria i Władysław Bednarscy w sumie mieli 11 dzieci, ale przeżyło tylko siedmioro z nich. Czworo najstarszych w 1928 roku, gdy na Podlasiu nie było perspektyw na lepsze życie, zdecydowało się na emigrację. - Najstarsza córka ojca osiadła w Detroit w USA. Pozostali emigranci zdecydowali się na to, aby zatrzymać się w Kanadzie. Resztę rodziny wojna zastała we wsi Hadyńkowce. Mieliśmy szczęście, bo ani Niemcy, ani Rosjanie nie zrobili nam krzywdy - opowiada pan Józef. Dopiero pod koniec wojny jego ojciec i stryj Kazik zostali wcieleni do armii Berlinga. Ojciec służył w 3. dywizji, a stryj w 4. dywizji. Ojciec był artyle-rzystą. Szkolenie przeszedł w Sumach. Szlak bojowy zaczął w Kowlu. Dotarł aż do Łaby. Amerykanie, których tam spotkał, proponowali mu wyjazd, aby połączył się z członkami rodziny, którzy wcześniej wyemigrowali do Kanady i USA. Jednak odmówił, bo chciał wrócić do własnej rodziny. Z żoną i młodszymi dziećmi spotkał się w 1946 roku w miejscowości Góra na Śląsku, gdzie w styczniu 1946 roku wywieziono ich pociągiem podczas jednego z pierwszych transportów obywateli polskich z Ukrainy do Polski. - Potem ojciec jakimś cudem załatwił wagon towarowy i wraz z dwoma innymi rodzinami z Hadyńkowców dojechaliśmy do Słupska. Ojciec z mamą, babcią i młodszymi dziećmi osiadł na gospodarstwie we Włynkowie. Po pewnym czasie przeniosłem się do Słupska, bo nie chciałem pracować w kołchozie, które wtedy, a czasach stalinizacji, tworzono w Polsce. Jeszcze wtedy dokładnie pamiętałem, jak to wyglądało na Ukrainie - wspomina pan Józef. Uciekali ze strachu przed Sowietami Pani Stanisława wczesne dzieciństwo spędziła w Wilnie. Urodziła się tam jako córka Stanisławy i Józefa Kryczajło. Ojciec był granatowym policjantem. Mama wychowywała dzieci -trzy córki: najstarszą Krysię (1934) oraz bliźniaczki - Terenie iStasię(l936) - Zawsze jednak byłyśmy zupełnie inne. Nasza najmłodsza siostra, Regina, urodziła się już w Słupsku, gdy po wojennej zawierusze życie rodzinny znowu się nieco uspokoiło, choć rodzice właściwie prze całe życie się bali, bo sądzili, że pewnego dnia komuniści odkryją, że tata był przedwojennym policjantem i wsadzą go za to do więzienia. Na szczęście nic takiego się nie stało - opowiada pani Stanisława. Jej ojciec już w młodości ryzykował życie, gdy jako młody chłopak w 1920 roku poszedł na wojnę przeciw bolszewikom. Dotarł aż pod Kijów. Na szczęście kule go omijały. - Mniej szczęścia miał rodzony brat mojej mamy, Bronisław Wasilewski, który także walczył z bolszewikami, ale gdy z kolegami w Wilnie cieszył się ze zwycięstwa, zastrzelił go jakiś snajper. Jego grób znajduje się się na wileńskiej Rossie - dodaje pani Stanisława. Z kolei w czasie niemieckiej okupacji Wilna jej mama, gdy poszła szukać jedzenia dla rodziny, cudem wyrwała się hitlerowskiej łapanki. Natomiast kiedy w mieście nastali ponownie Sowieci, rodzina postanowiła jak najszybciej wyjechać do Polski, bo wszyscy bali się wywózki na Sybir. - Udało się nam wyjechać w 1946 roku, podczas pierwszego transportu do Polski. Jechaliśmy trzy tygodnie. Zamieszkaliśmy od razu w Słupsku. Początkowo w baraku, który do dziś stoi obok alei 3 Maja. Później dostaliśmy poniemiecki domek z pięknym ogrodem na ulicy Nadmorskiej. Całą rodziną tam graliśmy i śpiewaliśmy. Ludziom to się bardzo podobało. Mojemu Józkowi, gdy zaczął chodzić w konkury, także ta atmosfera bardzo przypadła do gustu - śmieje się pani Stanisława. Sentymentalne podróże Mimo wszytko wciąż pamiętają o przedwojennej przeszłości. Pan Józef - sam i z rodziną -kilka razy odwiedził Hadyńkowce, bo tam stoi dom, w 1936 roku zbudowany przez ojca. - Wtedy jego ściany były wykonane z mieszaniny słomy i gliny. Nowa właścicielka obudowała go warstwą cegieł. Zawsze jest dla mnie i mojej rodziny bardzo miła. Ostatnio chciała nam nawet dawać pieniądze, ale my nic od niej nie chcieliśmy. Po prostu jeździmy tam w ramach takich sentymentalnych podróży. Zawsze wtedy też odwiedzamy grób mojego dziadka, który znajduje się na tamtejszym cmentarzu -mówi pan Józef. • ©® IV • słupsk + MAGAZYN REPORTERÓW Głos Słuoska Piątek, 14 lipca 2017 Kiedy pies ze schroniska Ludzie Słupsk Anna Czemy-Marecka anna.marecka@polskapress.pl W psim bidulu każdy obcy człowiek, poza obsługą, pojawiający się przed zakratowanymi boksami, wzbudza w ich mieszkańcach nadzieję. Patrzą mu w oczy, nie śmiąc nawet zamer-dać ogonem. Może to ty dasz mi dom? - zdają się pytać. Niektórym marzenia się spełniają. PaniAniaiCzakuś Wałęsał się po osiedlu domków. Ludzi się bał, ale z suką Azą Anny Krawczuk nawet się trochę zaprzyjaźnił. Pewnego dnia przyjechali po niego ze schroniska. Zamieszkał tam i dostał imię Jelcyn. Pani Anna nie mogła przestać o nim myśleć. Została w schronisku wolontariuszką. Żeby go oswoić. - Czakuś, bo takie imię dla niego wybrałam, Jelcyn mi się źle kojarzył, ufał tylko innym psom, ludziom nie potrafił -opowiada pani Anna. - Zabieranie go z boksu na spacery to był dramat. Miotał się, szarpał, nie dawał sobie podpiąć smyczy, kilka z nich przegryzł. Długo to trwało, miałam już nawet wątpliwości, czy w ogóle będę mogła wziąć go do domu, chociaż miałam duże doświadczenie, bo przygarniałam już takie przybłędy pod swój dach. Ale w końcu był gotowy. Dość długą drogę ze schroniska do domu Czakuś i jego pani, prawdopodobnie pierwszy ludzki przyjaciel w jego życiu, odbyli piechotą. Bo zwierzak za nic nie chciał wejść do auta. Teraz już jeździ samochodem i to z przyjemnością. - Może nie jest zbyt wylewny, ale to bardzo grzeczny pies. Z Azą, która na początku trochę była obrażona, że nie jest już w domu jedyna, bardzo się przyjaźnią - mówi pani Anna. Pan Przemek i Fido Przemek Laskowski jest aktorem w teatrze Władca Lalek i pracuje jako terapeuta z niepełnosprawnymi dziećmi. Do połowy lutego jego domowa menażeria składała się z labradorki Indii i kotki Majki. Pewnego lutowego dnia dołączył do niej Fido. Mający około trzech lat psiak miał marne szanse na adopq'ę, bo jest niewidomy. I to właśnie poruszyło sumienie pana Przemka. - Wiąże się z tym pewna historia - zaczyna opowieść słupski aktor. - Kiedy wychodziłem z Indią na spacery, spotykałem małżeństwo, które wzięło ze schroniska psa z gronkowcem. Uparli się i wyleczyli go, chociaż nie było to proste. Słuchając ich opowieści, wspominałem, jak ojciec oddał do uśpienia psa -właśnie z powodu tej choroby. Obudziły się we mnie wyrzuty sumienia. Postanowiłem zaadoptować jakąś psią biedę, zwierzaka, którego nikt nie chce. Padło na Fida. Pan Przemek przyznaje, że nie jest łatwo. Fido daje się już pogłaskać, ale ciągle nerwowo reaguje na zmiany w otoczeniu. Nie pozwala się na przykład wziąć na ręce. Dlatego nie był jeszcze kąpany i nie można z nim było iść do weterynarza. - Potrzebuje najwyraźniej więcej czasu, żeby mieć pełne poczucie bezpieczeństwa - mówi pan Przemek. Iza i Bobik - To wspaniały przyjaciel. Jest młody, radosny, szybko się uczy, nie sprawia problemów, chłonie komendy - wychwala średniej wielkości kundelka Bo-bika 16-letnia Iza Królikowska. Zawsze chciała mieć psa, ale jej mama się nie zgadzała. Zmiękła, gdy Iza przedstawiła jej historię Filipa, który był przed Bobikiem. Filip był niechcianym przez nikogo schroniskowym staruszkiem. Obie uznały, że chociaż u kresu życia zasługuje na swoją miskę, wygodne legowisko i ludzką miłość. Mieszkał z nimi dziewięć miesięcy. - Kiedy Filipek odszedł, pani Małgosia Dwulit namówiła mnie na wolontariat w schronisku - opowiada Iza. - Tak zaprzyjaźniłam się z Bobikiem. Z tego, co wiem, od szczeniaka był więziony na łańcuchu, w końcu się z niego zerwał i uciekł. Kiedy trafił do schroniska, był na skraju śmierci. Dlatego nawet nie szukano jego właściciela, który nawyraźniej źle go traktował. Pani Kamila. Klinka i Nela Kamila Bagińska jest zdeklarowaną psiarą. Dlatego została wolontariuszką w schronisku. Zawsze też marzyła o posiadaniu psa, a najlepiej kilku. Jej mąż Dariusz, który podchodzi do życia bardziej praktycznie, oponował, że w mieszkaniu nie ma na to warunków. Kiedy jednak zdecydowali się wybudować dom poza Słupskiem, pani Kamila mogła zacząć realizować swoje marzenie. * Przemek Laskowski na spacerze z Fido (z lewej) i z Indią „.V" ► Iza Królikowska zaprzyjaźniła się Bobikiem, gdy została wolontariuszką w schronisku Głos SłuDska Piątek, 14 lipca 2017 MAGAZYN REPORTERÓW słupsk + «V najdzie swego człowieka ► Artur Pieper i Major, który potrzebował trochę czasu, żeby nie reagować lękiem na dotyk ręki mężczyzny - Upatrzyłam sobie Klinkę -opowiada. - Sunię po traumatycznych przejściach, nieufną, trudną do obłaskawienia. Nie miała większych szans na adopcję, bo ludzie niechętnie biorą sobie trudne psy, nie chcą mieć dodatkowych problemów z ich wychowaniem. A skąd wzięła się Nela? - Wzięliśmy ją dla komfortu Klinki. Jest jej przeciwieństwem - radosna i ufna. Dogadują się ze sobą, Klinka się przy Nelce uspokaja. Z wyglądu są do siebie bardzo podobne i ludzie biorą je za siostry -tłumaczy pani Kamila. Pan Artur i Major - Wzięcie Majora to był pomysł mojej córki Aleksandry - opowiada Artur Pieper, piekarz ze Sławna. - Mieliśmy już co prawda psa, ale Ola chciała mieć własnego, bo Micho najbardziej jest przywiązany do żony. l marca córka miała urodziny, a 4 marca już byliśmy w słupskim schronisku. Wzięliśmy Majora na spacer. Chciałem jeszcze się zastanowić, ale gdy zobaczyliśmy, jak rozpaczliwie opiera się przed powrotem do boksu, postanowiliśmy wziąć go do domu od razu. Musiał mieć ciężkie przejścia z mężczyznami, bo na początku kulił się, gdy chciałem go pogłaskać, a na żonę i córkę tak nie reagował. To mądry, poukładany pies. Czasem tylko coś go bierze, pogryzł już dwa piloty od telewizora - dodaje ze śmiechem pan Artur. Tu znajdziesz przyjaciela W sprawie adopcji psów i kotów należy kontaktować się ze Schroniskiem dla Zwierząt TOZ w Słupsku, znajdującym się przy ul. Portowej 11. Czynne jest od poniedziałku do piątku w godz. od 10 do 18, a w weekendy od godz. 10 do godz. 15. Tel. 59 842 29 59. •©© ► Kamila Bagińska z Klinką i Nelą r* ..5eu t Anna Krawczuk z Czakusiem (z lewej) i z Azą VI • słupsk + MAGAZYN REPORTERÓW Głos Słupska Piątek, 14 lipca 2017 PiHca nożna Jarosław Stenceł jaroslaw.stencel@gp24.pl Rywalem gryfitów w sobotę będzie II-ligowy MKS Kluczbork, który w poprzednim sezonie spadł z I ligi. Więcej o tym zespole piszemy na stronie sportu lokalnego. Po raz ostatni w Pucharze Polski poważną przygodę słupszczanie przeżyli... 27 lat temu. W wojewódzkim finale w Damnicy, Gryf pokonał Orkana Gostkowo 2:0 po bramkach Romana Bogdzi (wciąż grającego, obecnie w B-klaso-wej Victorii Słupsk) w 70 minucie, oraz Krzysztofa Pędzicha w 80 minucie. W pierwszej rundzie już na szczeblu centralnym los przydzielił gryfitom rywala w postaci Kujawiaka Włocławek. Mecz w dalekim Włocławku jako żywo przypominał ten, dzięki któremu obecna drużyna może grać w Pucharze Polski - finał wojewódzki w Starogardzie i mecz Gromem wygrany po karnych. Tak samo jak w Starogardzie, tak i w 1990 roku we Włocławku, po dogrywce był remis 3:3. Prowadzenie dla Gryfa w 19 minucie zdobył Tomasz Iwan, obecnie dyrektor reprezentacji Polski ds. organizacyjnych. Słupszczanom nie udało się utrzymać do końca tego rezultatu, bo wyrównanie padło w 88 minucie. Już na początku dogrywki po rzucie karnym Kujawiak objął prowadzenie, ale znów to Iwan doprowadził do wyrównania. Chwilę później na 3:2 dla Gryfa strzelił Robert Bednarczyk, ale tuż przed końcem dogrywki znów gola zdobył Kujawiak. Karne to wojna nerwów. Te jak ze stali mieli słupszczanie. Fantastycznie w bramce spisał się bramkarz Robert Mioduszewski broniąc dwa strzały. Raz gospodarze nie trafili w ogóle w bramkę. Natomiast dla słupszczan pewne trafienia zaliczyli: Robert Kubarko, Piotr Cejrowski oraz Waldemar Wieliczko. W kolejnej rundzie słupszczanie pojechali do podgorzowskiej miejscowości Przytoczna, gdzie mierzyli się z tamtejszymi Zjednoczonymi. Spotkanie znakomicie układało się dla gryfitów. W14 minucie trafił Robert Bednarczyk. Słupszczanie atakowali dalej i dawało to znakomite rezultaty. W 31 minucie na 2:0 podwyższył Piotr Cejrowski, a dziesięć minut ten sam zawodnik dołożył kolejnego gola. Kwadrans po przerwie na 4:0 gola zdobył Waldemar Wieliczko i wydawało się, że to już koniec. Gospodarze jednak nieoczekiwanie podnieśli się z kolan. Słupszczanie w ciągu ośmiu minut (od 80 do 88) stra- Powtorzyć sukcesy w Pucharze Polski z lat 1977,1988 i 1990 Już jutro (sobota, godz. 18.00) piłkarze Gryfa Słupsk mogą wzorem swoich starszych kolegów rozpocząć przygodę w Pucharze Polski na szczeblu centralnym w. ► Łukasz Stasiak w 80 meczach ligowych zdobył 93 gole dla Gryfa. Kibice liczą na jego skuteczność w sobotę OPC N +M& fciWPH U4tu$ % WFHW ► Stadion przy ulicy Zielonej wypełniał się wiele razy. Tutaj mecz w Pucharze Polski z Legią Warszawa w1977 roku ciii trzy gole. Dwa z nich zdobył Leszek Kopyć, a jednego Zbigniew Klusek. Na szczęście na czwartego gola gospodarzy już stać nie było. W trzeciej rundzie na stadion przy ulicy Zielonej w obecności 5 tysięcy widzów słupszczanie grali z n-li-gowym Stilonem Gorzów. Przez godzinę słupszczanie gra- li rewelacyjnie i byli bliscy sprawienia sensacji. Od 32 minuty po golu Waldemara Wieliczko Gryf prowadził i był zespołem prowadzącym grę. - Jednak zespół gości wykazał się doświadczeniem. W ich ekipie było dwóch niesamowitych "wiatraków" znanych potem z boisk ekstraklasy, Zenon Burzawa i Robert Cieślewicz. Miałem z nimi ogromnie dużo pracy - wspomina Tadeusz Żakieta, ówcześnie obrońca Gryfa, a obecnie trener, który wywalczył z Gwardią Koszalin do drugiej ligi. Burzawa (król strzelców ekstraklasy później w barwach Sokoła/Miliardera Pniewy) wy- równał w 70 minucie, a w dogrywce gole strzelali właśnie Cieślewicz oraz Jacek Krysiński. Żółtą kartkę w tamtym spotkaniu otrzymał inny obrońca Gryfa, Aleksander Trawiński (obecnie kierownik drużyny Gryfa Słupsk). - Burzawa był bardzo zwinny i musiałem za- grać ręką, by zatrzymać piłkę zmierzającą do niego - wspomina Trawiński. Dwa lata wcześniej, w 1988 roku po wyeliminowaniu w Stargardzie Szczecińskim Błękitnych (także po rzutach karnych) oraz w Słupsku Stoczniowca Gdańsk (3:2), Gryfowi przyszło mierzyć się na stadionie przy ulicy Zielonej z n-ligo-wym GKS Bełchatów. - Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Bełchatów przyjechał nieskoncentrowany i liczył na pewne zwycięstwo. Wszystko zależy od motywacji i podejścia do meczu. My mieliśmy je zdecydowanie lepsze -wspomina Żakieta. Słupszczanie wygrali 2:0 po bramkach w 12 minucie Mariusza Lisickiego oraz w 44 Krzysztofa Pędzicha. O ile w tym meczu na stadion przyszło 1100 osób, to już w kolejnej rundzie, gdzie rywalem był naszpikowany gwiazdami ówczesnej i nieco późniejszej polskiej piłki - ekstraklasowy ŁKS, trzeba było zagrać na stadionie 650-lecia, który ujrzał po raz ostatni tak wielką publiczność (11 tysięcy). - Nigdy się tak nie nabiegaliśmy - wspominają zgodnie Żakieta i Trawiński. - Najczęściej oglądałem numer Jacka Ziobera, taki był szybki, ale i Jacek Telesiewicz potrafił wkręcić w ziemię Adama Grada - mówi Trawiński. Gryf przegrał 1:4 (gole: Lisicki -Ziober 2 i Różydd 2), ale zostawił dobre wrażenie. • ©® Przekaż wspomnienia •W1945i1946roku qa obiektach przedwojennych niemieckich klubów powstawały pierwsze powojenne połskiejuż kluby sportowe (w szczególności najpierw piłkarskie) w mieście nad Słupią. Obchodzimy 72. rocznicę powstania powojennego słupskiego sportu. W serii artykułów przedstawiamy na naszych łamach lata sukcesów, okresów lepszych i gorszych, zmian, sylwetki sportowców, działaczy, wydarzenia. Zapraszamy do kontaktu z naszą redakcją i dzielenia się wiedzą, pamięcią, zdjęciami i innymi wartościowymi pamiątkami: jaroslaw.stencel@polskapress.pl tel. 607460416 (STEN) p||! PiąteM?lipca 2017 MAGAZYN REPORTERÓW słupsk +-VII Finał smacznego plebiscytu • Spotkaniem w Dolinie Charlotty zakończyliśmy plebiscyt Smaki Pomorza. Najwięcej laurów zebrała ustecka Tawerna Columbus ► Damian Piotrowski, właściciel Tawerny Columbus (z lewej) i Krzysztof Nałęcz, naczelny „Głosu" ► Finał plebiscytu Smaki Pomorza odbył się w restauracji Gościniec w Dolinie Charlotty Nasza akcja Wojciech Frełkhowski wojciech.frelichowski@gp24.pl Region słupski ma bogate tradycje gastronomiczne. Karczma pod Kluką", „Karczma Słupska" czy „Tunek" to nazwy lokali, których sława wykraczała poza granice byłego województwa słupskiego. Dziś część z tych lokali już nie istnieje, ale co roku przybywa nowych, zarówno z domowym jedzeniem, ale także prezentujących kuchnie z najbardziej odległych zakątków naszego globu. Często jedzenie, jest pretekstem do spotykania się i celebrowania codzienności.. Dziś jedzenie „na mieście" jest dla nas ważne i stało się stałym, nieodzownym elementem każdego niemal tygodnia. - A jakość usług gastronomicznych w naszym regionie stoi na coraz wyższym poziomie. Dotyczy to zarówno kuchni, obsługi, jak i wystroju lokali. Do tego trzeba dodać ciekawe pomysły, które przyciągają klientów, jak na przykład koncerty, czy spotkania autorskie -powiedział podczas wręczania wyróżnień laureatom plebiscytu Smaki Pomorza w Dolinie Charlotty Krzysztof Nałęcz, redaktor naczelny „Głosu". Dlatego chcieliśmy docenić lokale gastronomiczne oraz ich pracowników organizując plebiscyt na najlepsze z nich. Była to już trzecia edycja Smaków Pomorza, w których głosowali czytelnicy „Głosu" oraz internauci portalu www.gp24.pl. Głosowanie odbywało się w podziałem na dwa regiony: powiat słupski i powiat bytowski. W powiecie słupskim w kategorii Najpopularniejsza restauracja wygrała Columbus Tawerna z Ustki, przed Brovarią i Pysznym Jedzonkiem ze Słupska. Najpopularniejszy bar to Bar Sadełko, drugi jest Bar u Gabrysia, a trzeci Bar Fabryczny Dorotka. Najpopularniejszą pizzerią został Comer ze Słupska przed usteckimi lokalami ToscaniaiAldente. W kategorii Najpopularniejszy kebab/burger wygrał lokal Zapiekanki Krakowskie ze Słupska, drugi jest Fuli Buli ze Słupska, a trzeci IMZA Doner Kebab z Ustki. Najpopularniejsza kawiarnia/cukiernia to słupskie Duo Cafe, za nim uplasowały się Kawodajnia Słupska oraz Mariaż Patisserie ze Słupska. Tytuł Najpopularniejszego pubu przypadł lokalowi Pod Łabędziem, druga została Piwiarnia Warka, a trzeci Motor .Rqckl?ub, , , . , Najpopularniejszą kelnerką została Anna Jakszuk z Tawerny Columbus w Ustce, drugie i trzecie miejsce zajęły panie z Restauracji Bursztynowej -Hotel Lubicz: Katarzyna Ludwik i Weronika Jarkiewicz. Natomiast najpopularniejsi kucharze to Jarosław Kaczmarek z Columbus Tawerna Ustka, a za nim uplasowali się Krzysztof Wyka i Damian Szałowiński z Restauracji Bursztynowa - Hotel Lubicz. W powiecie bytowskim najpopularniejszą restauraq'ą głosami czytelników „Głosu Pomorza" została Restauracja Królewska z Suchorza. Drugie miejsce w tej kategorii zajęła Restauracja Kaszubianka z Bytowa, a trzecie Stacja Smaków z Udorpia pod Bytowem. Najpopularniejszym barem zostało Bistro Zagajnik z Miastka, drugie miejsce zajął Pan Kurczak z Bytowa, a trzecie Bar Granss z Miastka. Najpopularniejsza pizzeria/ kebab w Bytowie i powiecie bytowskim to Napoli Pizza&Ke-bab, który działa w Dębnicy Kaszubskiej i w Kołczygłowach, drugie miejsce w tej kategorii zajął Kebab „XL" z Bytowa, natomiast trzecie równolegle -Denis Turecki Kebab Bytowa oraz Doner Express z Bytowa.# (NIK) ©® ► W kategorii najpopularniejsza kelnerka zwyciężyła Anna Jakszuk z Tawerny Columbus w Ustce VIH*sfupsk + Z OSTATNIEJ STRONY Głos Słupska Piątek, 14 lipca 2017 Co potrzebne jest Słupskowi Myślę, że obowiązkiem każdego z nas jest wsparcie pomysłu Środkowopomorskiego • Tak blisko, a tak daleko - to mało romantyczna historia Centrum miasta i Zatorza Mona Liza! Menopauza? aktualne z całe; Polski ► komunikaty.pl i. - .y j I hJ , ł, t.[ ,;• =»! '*• f . &P jo ,;r ^ ' Przemyślenia i pomysły na mój ukochany Słupsk. Dzisiaj o połączeniu dwóch dzielnic i o ucieczce od gnębiącego nas Gdańska. Bogdan Stech Bogdan.stech@gp24.pl Ależ brakuje tego skrótu pomiędzy ulicami Jana II Sobieskiego a Wojska Polskiego w Słupsku. Mam okazję ostatnio często bywać na Zatorzu i nadkładanie drogi z Centrum jest uciążliwe. Dziwne, że przez tyle lat żadna władza nie znalazła pomysłu na to połączenie. Smutne to bo świadczy to o tym, ze władza z Zatorza na Wojska Polskiego często nie chadza, świadczy to też o tym, ze władza nasza nie myśli o tym, żeby miasto nasze wewnątrz zintegrować. Mówi się o tym od lat, a mimo to nikt z naszych włodarzy nie chce przejść do historii jako ten co spiął ze sobą tak bliskie, a zarazem tak odległe fragmenty miasta. Tym bardziej, ze do połączenia nie trzeba zaraz budować kładek, tuneli i innych kosmicznych i drogich konstrukcji. Przed wojną dworzec kolejowy był końcem miasta. I w pewnym sensie cen- a sttmsNa ► Jedna z debat o Województwie Środkowpomorskim jaka odbyła się w Akademii Pomorskiej w Słupsku. trum kończy się na nim do dzisiaj. W naszym małym mieście nie potrzebujemy wielu skrótów i ułatwień. Niestety nasi prezydenci od lat nie potrafią ułatwić nam życia. Jestem pewien, ze przebudowa węzła komunikacyjnego wokół dworca PKP kosztowałaby mniej niż wydaliśmy do tej pory na aąuapark, a poprawiłoby ja- kość życia mieszkańców Słupska. Niestety w tym temacie niewiele się dzieje. Pan prezydent Robert Biedroń wybrał zamiast konkretów szamotanie się z aąuaparkiem. Ciągnąć się to będzie jeszcze długo i żadnych konkretów z tego mieć nie będziemy. Jedynie wydatki jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem ratusza. A my nadal bę- dziemy nadkładać drogi chcąc dostać się z jednej dzielnicy do drugiej. *** Wraca temat Środkowopomorskiego. Oby wyszedł! Popierać ten pomysł będę zawsze nieważne, która opcja polityczna go zgłosi. W regionie rusza kampania mająca na celu wyegzekwowanie od obecnego rządu realizacji obietnicy dotyczącej utworzenia 17. województwa. Stoją za nią organiza-cje gospodarcze zrzeszające przedsiębiorców z regionu koszalińskiego i słupskiego. Na ulicach Koszalina i Słupska pojawiają się już pierwsze billboardy z hasłem "Województwo środkowopomorskie. Kiedy?". Podobne pojawią się też m.in. w Kołobrzegu, Białogardzie* Świdwinie. Wcześniej przedsiębiorcy skierowali list do premier Beaty Szydło. Tak jak nasz region został obrabowany i sponiewierany przez Gdańsk, nie został potraktowany żadne inny region w Polsce. Od Trójmiasta powinniśmy się administracyjnie odciąć na wszelkie sposoby. Nie dostaliśmy od władz województwa nic, nie zrobiono nic, żeby nas zintegrować. Jedyne co Gdańskowi wychodziło to robienie z nas powiatowego miasteczka (w czym zresztą kolejni włodarze naszego miasta dzielnie pomagali swoimi nierozsądnymi decyzjami). Wspieranie pomysłu Województwa Środkowopomorskiego wydaje mi się obowiązkiem każdego komu leży na sercu dobro Słupska i naszego regionu. Pozostawanie przy gdańsku spycha nas do roli powiatowego miasteczka. Zresztą jedną nogą już tym powiatowym miasteczkiem jesteśmy. Drugą właśnie do niego wkraczamy. Wydaje się więc, ze to ostatnia chwila na takie administracyjne decyzje.# O® O Podyskutuj na forum gp24.pl ► Tymczasem na słupskim Jarmarku Gryfitów...