Piątek 22 września 2017 Nr 221 (3252) cena 3,30 zł (z 8%vat) Prenumerata od 1.50 zl [STR. 6] Słupsk Adwokaci o przesłuchaniu mec. Boguckiej--Skowrońskiej NOWY SPRZĘT DLA MUZEUM [STR. 14] RODZICE. KTÓRZY MIELI PORWAĆ WŁASNĄ CÓRECZKĘ ZE SZPITALA W BIAŁOGARDZIE. MOGLI TO ZROBIĆ. SĄD ANULOWAŁ IM OGRANICZENIE WŁADZY RODZICIELSKIEJ. Marieta Marecka Szczecinianka uczyła Polaków „ABC gotowania". Teraz podpowiada, jak ugotować obiad [STR. 8] SŁUPSK www.gp24.pl DZIĘKI POMOCY MINISTERSTWA WIĘCEJ NA STRONACH 20-21 770 137 952053 Usteckie TBS sp. z o.o. zatrudni GŁÓWNEGO KSIĘGOWEGO Szczegóły na stronie www.utbs.pl [STR. 12] Przed katowickim sądem apelacyjnym zapadł prawomocny wyrok w sprawie zawalonej w2006roku hali targowej, pod gruzami której zginęło 65 osób, a setki innych zostało rannych. [STR. 16] PORWANIE I GWAŁT NA OŚMIOLATCE. 21-LETNI PEDOFIL UPROWADZIŁ DZIEWCZYNKĘ SPRZED SZKOŁY. ZOSTAŁ ZATRZYMANY DZIĘKI... ZGWAŁCONEJ OŚMIOLATCE fn < Sty 977013795205338 02// Peryskop www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 22.09.17 Imieniny obchodzą: Bazyl, Eksuperiusz, Emeryt, Feliks, Ignacy, Imbram, Innocenty, Joachim, Jonasz, Józef, Kandyd, Maurycy, Prosimir, Tacjusz Kalendarium • 967Zwycięska bitwa Mieszka I z Wichmanem i Wolinianami • 1411 Krzyżacy przekazali Rypin w ręce polskie. • 1929 Radio Kraków przeprowadziło pierwszą w kraju transmisję radiową z meczu piłkarskiego (Wisła--Cracovia).4 1980Założono Niezależne Zrzeszenie Studentów. # 1997 Na antenie TVP1 rozpoczęto regularną emisję telenoweli Klan. Prokuratura wojskowa umorzyła śledztwo w sprawie płka Ryszarda Kuklińskiego. 2000 Koniec produkcji Fiata 126p. pogoda na weekend PIĄTEK O-O o MAX MIN 15 13 MAX MIN 18 11 MAX MIN 20 10 Dzisiaj raczej nie ma co liczyć na stonce. Zachmurzenie będzie duże z przelotnymi opadami. Jutro też będzie padać. W niedzielę jest szansa na słońce. Międzynarodowe sukcesy mtodej flecistki ponad 80 flecistów z 19 państw świata, a w jury zasiadali wybitni wirtuozi tego instrumentu z Włoch, Francji i Korei Południowej. W tym samym czasie młoda flecistka zdobyła II nagrodę w międzynarodowym konkursie internetowym „Artysta roku". To wysokie miejsce zapewniło jej nagranie, na którym gra przy akompaniamencie Tomasza Szymczewskiego. Tym samym Karolina znalazła się w gronie wybitnych młodych muzyków z USA, Kanady, Szwecji i Włoch. (MARA) SŁUPSK/SŁAWNO Karolina Laskowska (12 lat), uczennica VI klasy Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. w Słupsku Filia w Sławnie, została finalistką prestiżowego konkursu fletowego im. Gazzelloniego w Pescarze (Włochy). Uczennica Agnieszki Bugajskiej jako jedyna reprezentowała Polskę. W konkursie brało udział IŚpolkanJo ;i S&«« Wypadki i kolizje Olechnowicz Sprawa rodziców, którzy - jak początkowo informowano - mieli porwać ze szpitala własną córkę, wzbudziła kontrowersje w całym kraju. Szanuję wolę rodziców i rozumiem, że chcą wychowywać własne dziecko w zgodzie z naturą. Też uważam, że nadmiar medykamentów, witamin i badań czyni więcej szkody niż pożytku. Jednak nie jestem na tyle mądra i wykształcona medycznie, aby podejmować decyzje o tym, jakie badania powinno mieć wykonane moje dziecko po narodzeniu i dlatego zdaję się na mądrość wykształconych lekarzy, bo przecież ko- muś ufać trzeba. Nie potępiam rodziców z Białogardu, ale też ich nie popieram. Owszem, uważam, że procedury szpitalne po porodzie i pierwsze czynności, które wykonywane są w szpitalu wokół noworodka, pozostawiają wiele do życzenia. W wielu szpitalach nie szanuje się prawa matki do spędzenia pierwszych chwil z noworodkiem położonym na ciele matki. Sposób, w jaki dziecko jest myte, też może wzbudzać wątpliwości. Często wygląda to dość przedmiotowo. Dziecko w rękach pielęgniarki traktowane jest jak lalka, którą można wywijać na wszystkie strony. Jednak - co do badań -uważam, że trzeba je przeprowadzić. Jeśli chodzi o szczepienia, rozumiem ludzi, którzy nie chcą szczepić dzieci. Jednak sama obawiałabym się o zdrowie własnych dzieci. Wszyscy pamiętamy czasy, kiedy szczepionek nie było, czego efektem były epidemie, masowe zachorowania na nieuleczalne wtedy choroby i śmierć. Ja nie ryzykowałabym. Rozumiem rodziców, ale też lekarzy, którzy zawiadomili policję i sąd. Przecież, gdyby dziecku coś się stało, to oni są odpowiedzialni za jego życie. Jeśli ich zdaniem rodzice działają na szkodę dziecka, mają moralny obowiązek zawiadomić odpowiednie służby. Nikt nie chciałby mieć na sumieniu śmierci noworodka. • Czytaj na str. 14 Minął tydzień 17 września 2017 r. Szpitale zaplątane w sieci Zakończył się remont hipodromu ośrodka słupskiej fundacji Nadzieja. Wcześniej blaszany dach przeciekał, a gdy tylko mocniejszy deszcz uderzał w poszycie, konie się płoszyły, dzieci płakały. Na remont dachu potrzeba było 149 tysięcy złotych. Połowę z tej kwoty przyznał Nadziei marszałek województwa pomorskiego z pieniędzy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Drugą połowę fundacja musiała zebrać od darczyńców. Część zdobyła podczas balu z okazji jubileuszu 25-lecia Nadziei w lutym. Ponad 7 tys. zł podczas festiwalu tatuażu zorganizowanego przez studio Koliber w klubie Centrala, kolejne pieniądze podczas Biegu dla Nadziei z parafią pw. św. Jana Kantego (ok. 11 tys. zł) i z tzw. jednego procentu. Nowe oświetlenie i okna ufundowali słupscy przedsiębiorcy, m.in. firma M&S. 18 września 2017 r. Afera podsłuchowa wratuszu Pracownik, którego nakryła na rejestrowaniu rozmów w pokoju oraz rozmów z przełożonymi kierowniczka referatu rachunkowości budżetu miasta w wydziale księgowości, dostał już wypowiedzenie z pracy. Wiadomo, że póki co żadna z zarejestrowanych rozmów nie została nigdzie publicznie odtworzona. Miasto zastanawia się, czy zgłosić sprawę do prokuratury. Bez odpowiedzi pozostaje wciąż, kogo i co udało się nagrać oraz jak urzędnicy dowiedzieli się, że ich kolega z pracy rejestrował rozmowy. 19 września 2017 r. Radni Ustki nie chcą fabryki mączki Na nadzwyczajnej sesji rady gminy miejskiej Ustka uchwalono stanowisko, w którym rajcy sprzeciwiają się budowie fabryki mączki rybnej i oleju w Duninowie. Z inicjatywy przewodniczącego rady Grzegorza Koskiego uchwalono też wniosek o uznanie burmistrza i rady miejskiej jako strony w postępowaniu dotyczącym planowanej inwestycji. Rada gminy wiejskiej Ustka nie przyjęła jeszcze stanowiska w sprawie planowanej inwestycji. Sesję w tej sprawie zaplanowano na 28 września. 21 września 2017 r. Kultura premiowana, ale dla wybranych Ponad 300 tysięcy złotych od 2012 roku wydał Urząd Miejski w Słupsku na premie i nagrody dla czterech osób zarządzających instytucjami kultury. Pod decyzjami w tej sprawie podpisywał się były prezydent Słupska i jego zastępcy. Również obecne władze miasta, które od początku kadencji premiowały w sumie 68 razy. Na liście beneficjentów między 2012-2016 znalazł się były dyrektor Nowego Teatru (64 tys. zł), SOK-u (98 tys. zł), biblioteki (88 tys. zł) iMCK-u(69tys.zł). (OPRAĆ. OLO) . , %% Sięgnij po orzechy zamiast po kapsułki • Niedobory wapnia, magnezu czy żelaza często uzupełniane są tabletkami, ale czy to konieczne? Zajrzyj lepiej do kuchennej szafki. Dzieci napisały o swoich ojcach • Listy pełne uczuć, wzruszeń i marzeń napisały dzieci na konkurs organizowany przez Senat RP - „List do taty". ^ Wczoraj rano doszło do wypadku na drodze powiatowej między Kamnicą i Wołczą Wielką (gm. Miastko). Podczas wymijania zahaczyły się dwa samochody. Kierująca oplem astrą straciła panowanie nad autem, które odbiło się aż od trzech drzew i stanęło na boku. Do szpitala trafiły kierująca i pasażerka opła. (ang) 85 lat minęło, czyli zerknijmy razem w dawne „Głosy" # Drodzy Czytelnicy! We wrześniu minęła 65. rocznica ukazania się pierwszego numeru naszej gazety. Aby podkreślić ten wyjątko-wyjubileusz, już w kolejną sobotę, 30 września, ukaże się specjalne wydanie miesięcznika „Glos ma Historia", z wybranymi przez nas artykułami z dawnych „Głosów", opisującymi najważniejsze wydarzenia w regionie na przestrzeni ostatnich sześciu dekad. Pamiętajcie: tenspecjalnydodatektrafi do Was już 30 września! (POL) POMORZA www.gk24.pl • www.gp24.pi • www.gs24.pi Reidama//03 > C .3%XW5<&t : m APPLE UWNE7 TECHNOLOGIA SAMSUNG 1 SAMSUfiUŁ PHILIPS ..•■wwt.wffft............. fwifa'WYŚWlttUtZ {UKT»6Hi«KT! ł T3ijbiiiJŁiŁCSB KMIAA++ł(.2Ó%) ■•^iwrauwR- •Wy»ffy<ęfc WWoa 'Paąfce^ inDesiT \N TTM R.OKO \ «S3 RZECZYWISTA ROCZNA STOPA OPROCENTOWANIA WYNOSI 0% PROMOCJA RATALNA na CAŁY ASORTYMENT * Rozłóż zakupy na 10 lub 20 RAT 0%, a PIERWSZĄ RATĘ ZAPŁACISZ DOPIERO w STYCZNIU 2018 r. !i! APMMl !*)>)« DUAL tllw cm SZEROKOŚCI LiLiif.fł! j FtjHKtJA 1 mOJ)A KAWA 007768515 PT\ E U R d &GD ■ m ■ wl_ UHD DIMMING 04// Peryskop www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 1\ Bogumiła Żongottowicz opowie shipszczanom o swojej nowej książce „Agamemnon" zabrzmi w Rondzie SPOTKANIE Instytut Polonistyki Akademii Pomorskiej w Słupsku wspólnie z Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku oraz Fundacją PRODIRE i gdańskim oddziałem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich zapraszają na trzecie spotkanie z cyklu Słupskie Czwartki Literackie. Spotkanie odbędzie się 28 września 2017 r. ogodz. 17 w Sali Rycerskiej Zamku Książąt Pomorskich w Słupsku. Gościem będzie pani Bogumiła Żongottowicz, która zaprezentuje książkę pt. „Konsul". Pani Bogumiła Żongottowicz to dziennikarka, poetka, pisarka. Doktor nauk humanistycznych. Absolwentka WSP w Słupsku, ukończyła Podyplomowe Studium Filologii Polskiej na Uniwersytecie Gdańskim (1984) oraz Podyplomowe Studium Dziennikarstwa i Edytorstwa na Uniwersytecie Warszawskim (1988). Pracowała w szkolnictwie i prasie regionalnej w Słupsku i na Pomorzu, m.in.wtygodniku „Konfrontacje", „Gońcu Pomorskim", w Koszalińskiej Rozgłośni Polskiego Radia. Od 1991 r. mieszka w Australii. W2003 r. doktoryzowała się w zakresie slawistyki na Macquarie University wSydney. Debiutowała w1983 r. poezją na łamach „Głosu Pomorza". Jest autorką kilku książek: „Lato w Surrey" (1984), „Andrzej Chciuk. Pisarz z antypodów" (1999), „Śmierci nie moje" (2002), „Wesoła Kookaburra" (2004), „O pół globu od domu" (2007), „Śmierci mi bliskie" (2008), „Jego były „Czerwone maki" (2010) oraz kilkuset artykułów, które ukazały się w dziennikach oraz czasopismach krajowych i polonijnych m.in. w „Kulturze" (Paryż), „Nowym Dzienniku" (Nowy Jork), „Dzienniku Polskim". (MAZ) Koncert performatywnypt. .Agamemnon Gnida I" usłyszymy w piątek wsłupskim teatrze Rondo. Składać się on będzie z mikrostruktur muzycznych tworzących foniczny obraz Słupska oraz jego miesz-kańców. Z przeprowadzonych 40 wywiadów ze słupszczanami powstał wietopoziomowy utwór pełen indywidualności, a więc zgodności oraz sprzeczrrcść.Oprócz samej treści interesująca wydaje się wartość pojedynczego^osu. Każdy konstruuje własną, niepowtarzalną strategię podczas mówienia. Początek wieczoru ogodz. 19, wejściówki kosztują złotówkę. (DMK) Zdjęcie dnia ► W galerii OT Rondo zaprezentowano jednodniową ekspozygę "VIA". Kolekcja Vlepvnetu to zbiór obiektów gromadzonych przez ponad 14 lat aktywności grupy. Wystawa ta to kuratorski rzut oka na 15-letnią historię street artu w naszym kraju.To pierwsza na polskim gruncie próba zbudowania spójnej galeryjnej narracji na temat sztuki miejskiej. Wystawa trwała jeden dzień! (ŁC) Słupsk Kręć się, kręć wrzeciono! Jesienne prządki w Słupsku Długie jesiennie wieczory, były niegdyś czasem, który kobiety spędzały na przędzeniu i darciu pierza. Wiązało się to także z przygotowaniami do zimy, pogaduchami i śpiewem. Współcześnie przędzenie stało się hobby wielu kobiet na całym świecie zarówno na wsi, jak i w mieście. Stąd powstał pomysł, aby w Europie i Stanach Zjednoczonych obchodzić Światowy Dzień Przędzenia w Miejscach Publicznych, który przypada na2l września. Wówczas kobiety spotykają się na wspólnych prządkach w parkach, kawiarniach, restauracjach czy instytucjach kultury, by podzielić się uwagami, umiejętnościami lub po prostu wspólnie spędzić czas. Słupskie obchody Światowego Dnia Przędzenia odbędą się dzisiaj i z przerwą na wee- kend potrwają aż do środy, 27 września. Pierwsze spotkanie odbędzie się dziś o godzinie 16. w Teatrze Rondo w Słupsku. W piątek o godzinie 17 spotkanie odbędzie się w Her- ► Prządki to świetna okazja do wymiany doświadczeń, uwag i umiejętności lub ciekawego spędzenia wolnego, jesiennego czasu baciarni Spichlerz w Słupsku. Podczas weekendowej przerwy w Muzeum Kultury Ludowej w Swołowie odbędą się warsztaty doszkalające pod okiem Elżbiety Reglińskiej-Grądkiewicz. Uczestniczki będą tworzyć kolorowe włóczki według własnego projektu. Od poniedziałku odbędzie się kolejna seria spotkań - o 16. w Pracowni Ceramiki SOK. We wtorek, 26 września, o godz. 10 w Willi Pod Platanami, czyli Filii nr 7 Miejskiej Biblioteki Publicznej. Ostatnie spotkanie przewidziano na środę, 27 września, o godz. 16 w Mło-| dzieżowym Centrum Kultury | w Słupsku. Wstęp na wszyst-2 kie spotkania jest wolny. Orga-i nizatorzy zapraszają wszyst-e kich-zarówno mężczyzn, jak i kobiety, które nie przędą. ©® (MW) Doradcy emerytalni ZUS pojadą do gmin Wychodząc naprzeciw potrzebom lokalnych społeczności, Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Słupsku organizuje specjalne spotkania informacyjne z doradcami emerytalnymi. Najbliższe spotkania odbędą się 28 września w Urzędzie Miejskim w Kępicach w godz. 9 -14, a dzień później w tych samych godzinach w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Smołdzino. Podczas dyżuru eksperci przybliżą tematykę wchodzącej w życie 1 października 2017 r. ustawy obniżającej wiek emerytalny, udzielą porad w tym zakresie oraz wykonają symulację przyszłego świadczenia. W czasie spotkań osoby zainteresowane będą miały możliwość wypełnienia i złożenia wniosków o emeryturę bez konieczności wizyty w placówce ZUS. Eksperci pomogą również zainteresowanym mieszkańcom w założeniu własnego profilu na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Profil ten pozwala m.in. na nieograniczony dostęp do danych zapisanych na indywidualnym koncie w ZUS, przeglądanie stanu rozliczeń, pogląd elektronicznego zwolnienia lekarskiego czy uzyskanie informacji o należnych składkach i wpłatach. Umożliwia także rezerwację wizyty w placówce ZUS przez internet. Jak się dowiedzieliśmy, od początku września w słupskim oddziale ZUS dokumenty emerytalne złożyło już ponad 3 tysiące osób. - Pamiętajmy o tym, że emerytura nie jest obowiązkiem, jest prawem, a jeżeli z tego prawa chce się skorzystać, to chcielibyśmy, żeby prawo to było stosowane w pełni świadomie - żebyśmy wiedzieli, jakiego świadczenia możemy się spodziewać, a jakie byśmy otrzymywali, gdybyśmy zostali w pracy dłużej -informuje Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Minister uważa, że każdy wybór zainteresowanych trzeba szanować, bo w przypadku emerytury jest to indywidualna decyzja każdej z osób. - Wybór godny to też wybór świadomy, a zawsze nasz wybór, który wart jest szacunku - ocenia. • ©® (MAZ) 007765010 „Rodzimy się i umieramy, a życia wciąż wystarcza. Z ogromnym żalem zawiadamiamy Przyjaciół i Znajomych, że 7 września 2017 roku w Szczecinie, zmarł mgr inż. Euzebiusz Borowiec urodzony na Ziemi Zamojskiej, absolwent AR w Szczecinie, wieloletni Dyrektor Państwowych Gospodarstw Rolnych, Dyrektor Centrali Nasiennej w Bytowie, Prezes Spółdzielni Produkcyjnej Wrześnica, całe swoje życie poświęcił pracy zawodowej dla rozwoju rolnictwa na Ziemiach Odzyskanych. Małgorzata, Adam, Sylwia f Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Peryskop//05 E •5 a I | I I l w:\ : • ..... Nowa, domowa metoda na odchudzanie Ta dziwna metoda z Francji pochłania całe płaty tłuszczu z brzucha. Dzięki niej naturalnie schudniesz każdego kolejnego dnia aż osiągniesz wagę, którą chcesz. Bez męczącej diety. Bez rezygnowania z ulubionych dań. Bez wydawania pieniędzy na drogie tabletki i wizyty u specjalistów! Oto 6 „sekretów" tej w całości domowej metody (numer 6 Cię zaskoczy): 1. W jaki sposób ta 1 dziwna metoda uniemożliwia organizmowi przyjmowanie tłuszczu i tycie 2.Jak uruchomić, bez względu na wiek, metabolizm nastolatka - który spala nadmiarowe kilogramy... nawet gdy śpisz 3. Co dokładnie należy jeść co drugi dzień, by schudnąć maksymalną liczbę kilogramów 4. Na czym polega to 5-sekundowe ćwiczenie, dzięki któremu pozbędziesz się podwójnego podbródka 5. Co musisz zrobić ZANIM skończysz jedzenie... siedząc jeszcze przy stole. 6. Dlaczego musisz raz w tygodniu urządzić sobie ogromną ucztę i wręcz zmusić się do obżarstwa - ale tylko przestrzegając tych 2 łatwych zasad! Poznaj te 6 sekretów i konkretny plan krok po kroku, co należy zrobić, by skutecznie schudnąć! Wystarczy, że podniesiesz teraz słuchawkę i zadzwonisz pod numer teL 70 87 70 050 (4,92/min). Twój cały wysiłek to wykręcenie tego numeru... bo wszystko, co potrzebne, by skorzystać z tej metody masz już w swoim domu! Regulamin: www.regullations.com Steady lnvestments Co. Dzienniczek red. Z.Jujka WY W CHODZlLA/nOOZZKOit ZOBACZYSZ, ZAWŁADNĄ WOL -/O 2*Z 8YZ0 A TE/WZ/WiV/- NYM! MEDIAMI! DOPIERO ZA- Cm4 OGtUPMĆ ! X \ FAVTkAPO. TY SIĘ, NAWET NA MINISTRA NIE NADA3E9Z ! LATO WPBkNł,ń6ńkWANÓH/ NIE U6YIA/A ZAKAZ mpiw ir c? i71 im PCWN/E &ZY&Z6CO TęOYPRZE-7/eiDŻAk -1 r!»V V A \NORDVNACdt LłCZrf 57WJCOGŁOWO#- OAiwetM PfW Aarhus w Danii odbył się Europejski Konsensus Młodzieży. Na kilka dni 300 młodych ludzi z całej Europy zebrało się na spotkaniu dotyczącym praw i demokracji. Uczestniczyli w nim również uczniowie Liceum Plastycznego im. St. I. Witkiewicza w Słupsku -Urszula Mokijewska, Karolina Małecka, Maria Walas. Klaudia Zakrzewska oraz Stanisław Czomber. Słupscy licealiści wzięli udział w kreatywnych warsztatach dotyczących filmu, fotografii, muzyki, tańca. teatru, zrównoważonego rozwoju, sztuki i designu. (WF) Głos Dziennik Pomorza Piątek. 22 września 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Reklama//09 INNOWACYJNA METODA WSPIERA NOWA FORMUŁA POMAGA Miażdżyca nie musi dłużej rujnować Twojego zdrowia! Do Polski właśnie dotarła metoda, która pomaga skutecznie zmniejszać zalegające w żyłach złogi, a tym samym łagodzić objawy miażdżycy. Dowiedz się, jak sobie pomóc! Atakuje podstępnie, oblepiając naczynia krwionośne i utrudniając swobodny przepływ krwi w organizmie. Specjaliści wyjaśniają: „Zlekceważona miażdżyca to ryzyko udaru mózgu, zawału serca czy zatoru płucnego. Ta choroba potrafi rozwijać się w organizmie latami, a objawy często daje dopiero wtedy, gdy żyły i tętnice zatkane sq już w 50%! By skutecznie wesprzeć walkę z miażdżycą i uchronić się przed jej konsekwencjami, trzeba dńałać natychmiast". Zminimalizować ryzyko Chorzy na miażdżycę często nie zdają sobie sprawy, jak ważne jest zapobieganie i ochrona przed objawami postępującej choroby. Fakt, że od ściany żył w każdej chwili może odkleić się większy skrzep, który popłynie wraz z krwią do mózgu, serca czy płuc, doprowadzając do niedotlenienia, zawału lub udaru oznacza, że skuteczne wsparcie w zwalczaniu miażdżycy należy zapewnić sobie jak najszybciej. pomagają zmiękczać i rozbijać blaszki miażdżycowe, a następnie ułatwiają usuwanie ich z tętnic. Stosowanie kuracji może pomóc: Udrożnić żyły i tętnice, rozszerzając światło naczyń krwionośnych Niepokojące objawy Drętwienie i ból nóg, szybkie męczenie się, problemy z koncentracją i zapamiętywaniem - to tylko niektóre objawy mogące świadczyć o rozwijającej się miażdżycy. Niepokoić powinien również wysoki poziom cholesterolu oraz predyspozycje genetyczne. Choć na chorobę tę częściej zapadają mężczyźni, nie oszczędza ona również kobiet, zwłaszcza po 40. roku życia. „Można powiedzieć, że to już choroba cywilizacyjna, która coraz częściej zaczyna się rozwijać nawet u nastolatków" - wyjaśnia ekspert. O tym, jak niebezpieczne mogą być jej skutki, przekonała się pani Marta z Koszalina: / nte a D Obniżyć stężenie cholesterolu i trójglicerydów we krwi Usunąć zalegające złogi tłuszczu, uelastyczniając ściany naczyń krwionośnych Regularne stosowanie preparatu może być nieocenionym wsparciem dla osób, które pragną pozbyć się nieprzyjemnego uczucia drętwienia nóg, zwalczyć dolegliwości wynikające z miażdżycy oraz wpłynąć na zmniejszenie poziomu złego cholesterolu. Nawet osoby z zaawansowaną chorobą są w stanie złagodzić dokuczliwe objawy i przywrócić sobie komfort życia, naturalnie wzmacniając układ krwionośny. Odzyskaj pełnię sił Innowacyjny preparat sprzedawany jest w formie kapsułek z wyjątkowo wysokim stężeniem substancji aktywnych i zdobywa coraz większą popularność w całej Europie. Nic dziwnego - jego stosowanie wspiera zwalczanie miażdżycy i korzystnie wpływa na pracę układu krwionośnego. W Polsce preparat dostępny jest wyłącznie w sprzedaży telefonicznej. Producent przygotował specjalną pulę opakowań limitowanych dla 120 klientów, którzy zgłoszą się jako pierwsi. Naturalna pomoc dla układu krwionośnego Główną przyczyną dolegliwości są zalegające na ścianach żył szkodliwe złogi. Fenomen nowej metody polega na tym, że zawarte w preparacie substancje aktywne Obrzęki, ból, coraz słabsze czucie w stopach - od pewnego czasu zmagałam się z ogromnym dyskomfortem wskazującym na objawy nieprawidłowego przepływu krwi w kończynach. Na szczęście w porę polecono mi Ravestin -po kuracji mój stan znacznie się poprawił. Z całego serca polecam! PROMOC Tylko dla 120 pierwszych osób! coryg 41373 25 76 Ravestin SUPLEMENT DIETY pon. - pt.: 08:00 -18:00, sob.: 10:00 -16:00, ndz.: nieczynne Oferta ważna do 08.10.2017 Liczba opakowań jest ograniczona! ** Re 10//Polska www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 PO zawiadamia prokuraturę w związku z kampanią o sądach Posłowie Platformy Obywatelskiej poinformowali, że zawiadomią prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez PiS Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapress.pl Sprawa kampanii PiS mającej przekonać Polaków do zmian w wymiarze sprawiedliwości, która szybko w mediach spo-łecznościowych zyskała miano afery billboardowej, znajdzie swój finał w prokuraturze. Przedsięwzięcie partii rządzącej organizowane jest przez Polską Fundację Narodową (finansowaną przez spółki Skarbu Państwa). Opozycja wskazuje, że PiS finansuje akcję za pieniądze obywateli, a fundacja stworzona zo- stała do zupełnie innych celów. Ponadto - jak informowały media - twórcą kampanii „Sprawiedliwe sądy" jest firma PR--owa Solvere, którą złożyło dwoje byłych pracowników kancelarii premiera - Piotr Matczuk i Anna Plakwicz. W związku z tym poseł PO Mariusz Witczak zapowiedział, że politycy jego partii złożą w czwartek zawiadomienie do prokuraturyomożliwości popełnienia przestępstwa w „zakresie sprawstwa kierowniczego" na prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, gdyż „macki afery billboardowej prowadzą na Nowogrodzką". - Sprawstwo kierownicze jest tym właśnie paragrafem, który wypełnia wszystkie zgromadzone przez nas informacje dostępne w mediach i będące również wynikiem państwa analizy - mówił polityk podczas czwartkowego briefin- gu. Dodał, że mamy do czynienia z „układem", na którego czele stoi prezes PiS. - Cały problem z układem, który stworzył Jarosław Kaczyński, polega na tym, że koledzy kolegom zlecają zlecenia za publiczne pieniądze i koledzy mają kontrolować kolegów - mówił Witczak. Do sprawy odniosła się rzecznik PiS Beata Mazurek, która nazwała wniosek PO „absurdalnym". - W tej chwili nasi prawnicy analizują go pod kątem złożenia kontrzawiadomienia wobec autorów tego wniosku o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na fałszywych oskarżeniach - oznajmiła posłanka. Dodała, że kampania społeczna „Sprawiedliwe sądy" jest skuteczna i „dociera do milionów Polaków", a atakują ją ci, którzy chcą, „żeby było tak, jak było". • ©® WARSZAWA Prezydent zakończył prace nad ustawami O finale prac nad nowelizacją zawetowanych przez prezydenta Andrzeja Dudę ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa poinformował wczoraj wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. - Nie odbędą się już „pogłębione" konsultacje ws. prezydenckich projektów - oświadczył na antenie Polskiego Radia. Dodał, że po powrocie z Nowego Jorku prezydent będzie chciał nanieść do projektów „ostateczne poprawki". Wyjawił przy tym, że prawdopodobnie głowa państwa przedstawi swoje pomysły na reformę wymiaru sprawiedliwości w poniedziałek. Podkreślił, że temat reformy nie jest zamknięty, a dalsze prace nad ustawami o KRS i SN będą kontynuowane w Sejmie. Nie wiadomo jeszcze, czy Andrzej Duda sam przedstawi prezydenckie projekty, czy zrobi to ktoś w jego imieniu. AIP WARSZAWA Rząd przeznaczy 100 milionów złotych na infrastrukturę sportowo-rekreacyjną Otwarte Strefy Aktywności (OSA) - tak nazywa się najnowszy rządowy projekt inwestycji w infrastrukturę sportowo-re-kreacyjną, który w czwartek zaprezentowali premier Beata Szydło oraz minister sportu i turystyki Witold Bańka. Ma to być dwuletni projekt uruchomiony w styczniu 2018 r. Jego główne zadanie to stworzenie wielofunkcyjnych i wielopokoleniowych stref aktywności, które mają być nową formą integracji społecznych. Ze względu na to, że w przyszłym roku resort będzie miał rekordowy budżet na infrastrukturę sportową, ponad pół miliarda złotych, dofinansowanie budowy obiektów sportowych będzie bardzo duże - oznajmił Bańka. OSA to 3 tys. planowanych obiektów, na które rząd chce przeznaczyć około 100 min zł. Dla mniej zamożnych gmin pomoc może stanowić nawet 70 proc. wartości obiektu, główny przydział to 50 proc. Obiekty mają być budowane w dwóch wersjach, podstawowej, gdzie stworzenie strefy będzie kosztować 50 tys., oraz rozszerzonej, wartej 100 tys. Ponadto ma być uproszczona formuła starania się o dofinansowanie. - To program skierowany do wszystkich pokoleń. To będzie miejsce rekreacji i spotkań całych rodzin. Chcemy zadbać o zdrowie i kondycję Polaków -mówiła szefowa polskiego rządu. Strefy mają być lokalizowane przede wszystkim w mniejszych miejscowościach, dzięki czemu umożliwią dostęp do profesjonalnych obiektów sportowych ludziom, którym wcześniej sprawiało to trudność. Dzięki ogromnym kwotom, które maja być przeznaczane na dofinansowanie i modernizację, ma powstać około 2,5 tys. obiektów sportowych oraz około 3 tys. OSA. AIP Urząd zajął pieniądze Waltz Warszawa Urząd skarbowy zajął 12 tys. zł na koncie Gronkiewicz-Wałtz. Tokara za niezapłaconegrzywny, które nałożyła na prezydent stolicy komisja weryfikacypia Jakub Oworuszko jakub.oworuszko@polskapress.pl Dotychczas komisja weryfikacyjna nałożyła na Hannę Gronkiewicz-Waltz sześć grzywien po 3 tys. zł za niestawianie się przed komisją, której przewodniczy wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Prezydent nie chciała płacić kar, dlatego 15 -września urząd skarbowy zajął na jej koncie około 12 tys. zł. - Pozostałe pieniądze zostaną zajęte, gdy prezydent nie odpowie na nasze wezwania do zapłaty - przyznał w rozmowie z AIP rzecznik komisji Oliwer Kubicki. Gronkiewicz-Waltz nie kryje oburzenia decyzją urzędu skarbowego, októrej dowiedziała się zmediów. -To jest akcja polityczna, która ma na celu zasłonięcie tej całej afery billboardowej. Ja, jako organ nadzorujący z mocy prawa, zaczęłam postępowanie nadzorcze. Zwróciłam się w tym zakresie do wicepremiera Glińskiego - mówiła w czwartek prezydent, zaznaczając przy tym, że te działania są „bezprawne". ► Komisja weryfikacyjna nałożyła na prezydent stolicy w sumie już 18 tys. zł grzywny Gronkiewicz-Waltz przyznała, że kierowała pismo do komisji, „by nie podejmować działań egzekucyjnych do czasu prawomocnego rozpoznania wniosku prezydenta o wstrzymanie wykony-walności postanowienia". Tak się jednak nie stało. Prezydent stolicy powtarza, że nie jest stroną postępowań toczących się przed komisją i nie powinno się na nią nakładać kar. Jak przyznała, jeszcze w tym tygodniu zawiadomi prokuraturę o przekroczeniu uprawnień zarówno przez komisję weryfikacyjną, jak i urząd skarbowy. - Przyjdzie taki moment, że te pieniądze będą musiały wrócić na moje konto, zapewne z odsetkami. Jestem cierpliwa - podsumowała Gron-kiewicz-Waltz. Prezydent nie chce współpracować z komisją, ponieważ uważa, że jest niekonstytucyjna. Stołeczny ratusz reprezentująnapo-siedzeniach prawnicy. Oburzenia wypowiedziami prezydent Warszawy nie krył wiceminister Patryk Jaki. Jakprze- że prezydent zwoła konferencję i nam podziękuje za to, że potraktowaliśmy panią prezydent bardziej humanitarnie, niż robiono to ze zwykłymi ludźmi za jej rządów. Gdybym był złośliwy, to mógłbym powiedzieć, że mogliśmy wysłać do pani prezydent komornika od ciągnika z Mławy, ale - jak widzicie państwo - komisja działa w sposób bardziej humanitarny - ironizował Jaki. - Byłoby dobrze, gdyby pani prezydent przestała uchylać się od odpowiedzialności za to, co działo się w sprawie reprywatyzacji w Warszawie - przyznał w rozmowie z AIP Adrian Zand-berg z partii Razem. - Nie należę do zwolenników teorii spiskowych, którzy twierdzą, że Gron-kiewicz-Waltz sama maczała w tym procederze ręce, ale ist-| nieje coś takiego jak odpowie-§ dzialnośćpolitykazato,jakfunk-£ cjonuje instytucja, na czele któ-i rej stoi - przekonuje. Jak mówi, s warszawski magistrat działał w tej sprawie bardzo źle. - Pod okiem polityków PO roz-konywał, to „gigantyczny skan- kwitł paskudny, często złodzięj-dal, że pani prezydent chciałaby ski, reprywatyzacyjny biznes, byćtraktowanainaczej, niż sama którego ofiarami padły tysiące traktuje zwykłych obywateli", mieszkańców i mieszkanek. Jaki przytaczał sytuaq'e, w któ- Tymczasem komisja weryfi-rych mieszkańcy stolicy otrzy- kacyjna wszczęła postępowanie mują kary i nie mogą się od nich sprawdzające wsprawiewilligen. odwołać, m.in. w przypadku Wojciecha Jaruzelskiego. Zajmie mandatu za nieprawidłowe par- się również nieruchomościami kowanie. - Byłem przekonany, w okolicach placu Defilad. • ©® ■ Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Reklama//li 007619413 PROMOCJA ;+ II w. , « ar - . - • Wkładki pomogą Ci na Pan Mirosław (L 67) z Wrocławia szczerze się uśmiał, gdy żona kupiła mu wkłady magnetyczne, by uśmierzyć jego artretyczne bóle kolan. Ale gdy ostry ból przykuł go do fotela i... Nie był w stanie dojść do toalety, w desperacji je zastosował. Ku jego zaskoczeniu - ból minął bezpowrotnie! „Oddam ostatni grosz, by się pozbyć przewlekłych bólów. Próbowałem wszystkiego: tabletek, żeli, plastrów. Bezskutecznie Od żony dostałem kompi biomagnetycznych wkła dek głębokiego oddziaływania zrobionych z neodymium (magnesów o mocy 970 Gaussów, 100 razy silniejszych od lodówkowych) i oddziałujących na zakończenia nerwowe spodniej części stopy. W głowie mi się nie mieściło, że to może uśmierzyć ból, a nawet ugasić go na trwałe. Włożyłem wkładkę początkowo tylko do lewego buta. Chciałem spróbować rozchodzić ten potworny ból i zobaczyć, czy ucisk na stopie, wywoływany za pomocą impulsów magnetycznych, faktycznie może poprawić mój stan. Czytałem trochę o akupresurze, ale wobec wkładek byłem raczej sceptyczny. Prawe kolano zostawiłem bolące - tak dla porównania. Po 8 minutach testu pomyślałem sobie, że to przecież nie może się udać. Ale cierpliwie trzymałem tę biomagnetyczną wkładkę w bucie - dokładnie tak, jak kazali w instrukcji. Od czasu do czasu robiłem kilka kroków i nagle zorientowałem „URATOWAŁAM KRĘGOSŁUP" Bóle kręgosłupa miałam od wczesnej młodości. Chodziłam po lekarzach, dostawałam skierowania do fizjoterapeutów, masażystów i innych cudotwórców. Łykałam proszki, chodziłam na basen, stosowałam obuwie korygujące. I co? Kompletnie żadnych efektów! 35 lat się z tym męczyłam! Gdyby nie wkłady biomagnetyczne, pewnie już by mi tak zostało. Połamana, pokrzywiona... Ale te wkłady zadziałały fenomenalnie. Po trzech dniach czułam ulgę. Po kolejnych pięciu ból w zasadzie ustąpił. Nie pamiętam już życia sprzed bólu, tak dawno to było. Czuję, jakbym się urodziła na nowo. Ewa Bąk (72 l.) z Ełku O Nos O tarczyca © tchawica O gardło O zatoki czołowe i nosowe 0 nadnercza O móżdżek © nerw trójdzielny O przytarczyca 0 oczy O uszy © limfa O mięsień trapezowy © ramiona ® płuca i oskrzela © serce © układ trawienny © żołądek © pęcherz © nerka © śledziona © dwunastnica © woreczek żółciowy © trzustka © okrężnica poprzeczna © kanał moczowy © jelito cienkie © zstępnica © odbytnica © kość guziczna © odbyt © kolana © staw kolanowy © staw biodrowy © jajniki © genitalia © hemoroidy © system nerwowy © wyrostek robaczkowy © przysadka mózgowa © nadciśnienie się, że ból ustaje. Świdrowanie w lewym kolanie zmniejszało się, z każdym krokiem czułem, jak noga staje się silniejsza, a staw sprawniejszy. Prawe kolano oczywiście nadal niemiłosiernie bolało, ale ja miałem już dowód na to, że biomagnetyczna wkładka pomaga wyeliminować ból kolan. I to na zawsze. Czym prędzej włożyłem wkładkę do drugiego buta i zacząłem powoli chodzić po mieszkaniu. Oczywiście po kilku minutach tu też przestało rwać! Od tego czasu używam wkładek na każdy przewlekły ból. I to nie tylko na ból kolana. Bark, stawy, wątroba, żołądek, a nawet nerki. Akupresura oddziałuje na zakończenia nerwowe znajdujące się po spodniej stronie stóp. Odpowiedni nacisk na ten obszar pomaga wyeliminować ból i skorygować pracę każdego organu! Nie muszę się truć garściami proszków. Do lekarza chodzę sporadycznie". Na czym polega tajemnica skuteczności nowej metody uśmierzania bólu? Dr Nakagawa, twórca magnetoterapii i dyrektor szpitala Isuzu w Tokio, wyjaśnia: „Do 30-dniowych testów klinicznych wybraliśmy przypadki przewlekłego bólu, na które już nic nie pomagało. W 80% przypadków ból znikał już po pierwszym dniu stosowania biomagnetycznych wkładek. Po tygodniu SZ^j2adanyd^2l2estałQi^łkQMd^ odczuwać ból bez względu na iego źródło. Obojętnie, czy narzekali na stawy kolanowe, wątrobę, nerki czy bóle pleców. Pole magnetyczne wnika w bolące tkanki i nie pozwala elektrycznym impulsom bólu wyrwać się z komórek. Sygnał bólu jest wygaszany w mgnieniu oka. Dodatkowo siły magnetyczne powodują, że czerwone krwinki docierają do najcieńszych naczyń włosowatych. Wzrasta natlenienie, odżywianie komórkowe tkanek oraz wydalanie toksyn. Gojenie się stanów zapalnych przyspiesza. Znikają obrzęki, opuchlizny, nadwrażliwość. Z każdym dniem stosowania biomagnetycznych wkładek pozytywne efekty kumulują się na poziomie komórkowym i po 30 dniach kuracji zazwyczaj ból mija na stałe. Skuteczność magnetoterapii potwierdzają inni badacze: dr Mark Valbona z Baylor College of Medicine zredukował bóle artretyczne u 76% badanych. Dr Erie Weintraub z New York Medical College zlikwidował palący ból stopy cukrzycowej w 90% przypadków". Wkładki magnetyczne to biomagnesy wielokrotnego użytku, o i mocy 970 Gaussów. ; Umieszczasz je w butach | i zapominasz o bólu. i Pasują do każdego : rodzaju butów. tyczne w butach i regularnie w nich chodzić. Bezpiecznie dobrana moc pola magnetycznego pozwala prowadzić kurację przez większą część doby, nieprzerwanie przez 30 dni. Podczas pracy, wyjścia do sklepu i spaceru z psem. Gdy ból całkowicie minie, wkładki biomagnetyczne należy zachować do ponownego wykorzystania. Utrzymują one właściwości przeciwbólowe przez 50 lat. Umieszczając w butach biomagnetyczne wkładki, możesz przeciwdziałać ponad 41 przyczynom bólu. W tym bioder, barków, stóp i skroni. Wkładki magnetyczne otrzymasz jedynie w telefonicznej sprzedaży klubu rabatowego. Technologia produkcji nie jest tania. Ale dzięki specjalnemu dofinansowaniu uczestnictwa w klubie rabatowym ograniczona liczba osób może skorzystać z niego aż o 70% taniej. Ilość opakowań jest ograniczona - decyduje kolejność zgłoszeń. Wkładasz i zapominasz o bólu! Nieważne, czy winowajcą jest artre-tyzm, reumatyzm, j rwa kulszowa, migrena, uraz mechaniczny czy schorzenie wątroby lub nerek. Nieistotne, czy bolą Cię stawy, plecy, biodra, kolana, kręgosłup, żołądek czy stopy. Aby na trwałe uśmierzyć ból, wystarczy umieścić wkładki biomagne- dofinansowanie dla PIERWSZYCH 100 0S0B! p^wszymlóo osobom, Które zadzwonią do T;września.2SlŁŁ. przysługuje specjalne dofinansowanie! Otrzymasz wówczas magnetyczny bloker bólu,;za udzia w klubie rabatowym za jedyne^-zt 137 » (przesyłka GRATIS)'. Zadzwoń: 61 2509378 12//Świat www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 Konstruktor hali idzie do więzienia na 9 lat Katowice Przed katowickim sądem apelacyjnym zapadł prawomocny wyrok w sprawie zawalonej hali targowej, która w2006 r. zabiła 65 osób Teresa Semik t.semik@dz.com.pl Tragedia, która rozegrała się podczas wystawy gołębi w hali Międzynarodowych Targów Katowickich, do dziś wywołuje wiele bólu. Śmierć, setki rannych, tysiące narażone na niebezpieczeństwo. I to wszystko, jak stwierdził wczoraj sąd, na sku-tekludzkichbłędów, lekceważenia przepisów, niechlujstwa i traktowania sygnałów ostrzegawczych,bo: „jakoś to będzie". - Do katastrofy doprowadziła suma wielu błędów: projektowych, dotyczących użytkowania, a także oceny stanu technicznego hali - mówił sędzia Waldemar Szmidt. Cztery lata przed tragedią doszło do poważnej awarii dachu pod wpływem zalegającego śniegu. Gdyby wówczas wszystkie służby poważnie potraktowały swoje obowiązki, nieszczęścia można by uniknąć. Sąd przywoływał opinię biegłych, którzy mówili, że hala powinna zostać ogrodzona i wyłączona z eksploatacji. ► Sędzia Waldemar Szmidt ogłasza wyrok Sąd obniżył kary wszystkim skazanym, w porównaniu z wyrokiem sądu pierwszej instancji, ze względu na to, że sprawa była rozstrzygana 11 lat. Długotrwałość ta była uzasadniona ze względu na skomplikowanie, a nie z winy oskarżonych. Kary są nadal surowe, mimo pewnej łagodności sądu apelacyjnego. Autor stalowej konstrukcji Jacek J. idzie do więzienia na dziewięć lat (jego kara została obniżona o rok). Sąd nazwał go „samozwańczym projektantem", bo nie posiadał stosownych uprawnień. Studia na Politechnice Śląskiej przerwał na czwartym roku, ale z dużą śmiałością krytykował opinie ze- społów biegłych, którzy wytykali mu błędy projektowe. Pozostałym skazanym sąd obniżył kary mniej więcej o połowę. I tak powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Maria K. z Chorzowa została skazana na dwa lata. Zdaniem sądu mogła zapobiec katastrofie budowlanej, ale wykazała się bezczynnością, gdy w 2002 r. doszło do poważnej awarii dachu. Rzeczoznawca budowlany Grzegorz S. mógł się zorientować, że dach został źle zaprojektowany. Oboje byli zobowiązani do decyzji o wyłączeniu hali z użytkowania. Zaskoczeniem było uniewinnienie Bruce'a R. z Nowej Zelandii, członka zarządu MTK, która użytkowała halę (sąd pierwszej instancji skazał go na trzy lata). Podstawą było działanie w błędzie, które wyłącza winę. Błąd ten dotyczył stanu technicznego dachu. Chwilę przed tragedią przekonywano go, że „sytuaq'a jest opanowana". Prokurator rozważy kasację od uniewinnienia. Drugi członek zarządu MTK Ryszard Z. został skazany na dwa lata, a dyrektor techniczny, Adam H. - na półtora roku. Wyrok uniewinniający budowniczych został utrzymany w mocy. Akt oskarżenia dotyczył 12 osób. Jedna dobrowolnie poddała siękarze, druga zmarła, a sprawa trzeciej jest wyłączona do odrębnego rozpoznania. • Madryt ciśnie. Katalonia: Chcemy niepodległości Gorąca atmosfera przed zapowiedzianym na 1 października referendum w sprawie niepodległości Katalonii. Madryt prosi o rozwagę i straszy Kazimierz Sikorski redakcja@polskatimes.pl Im bliżej referendum w sprawie niepodległości Katalonii, tym bardziej atmosfera gęstnieje. Władze centralne od pogróżek o niekonstytucyjnym plebiscycie zapowiedzianym na l października przeszły do czynów. W środę policja i Gwardia Cywilna wkroczyły do budynków rządowych w Barcelonie i skonfiskowały materiały pomocne w głosowaniu, zajęto też w jednej z firm kurierskich druki wyborcze. Wywołało to wściekłość Katalończyków i jednocześnie obawy, że w takiej sytuacji głosowanie może się nawet nie odbyć. Prezydent Katalonii natychmiast oskarżył Madryt o wywieranie presji na miejscowych polityków, zastraszanie ich, co nie powinno mieć miejsca w demokratycznym kraju. Jeden z czołowych kataloń-skich liderów Carles Puigde-mont oświadczył, że referendum na pewno odbędzie się ► Katalończycy domagają się niepodległości dla swojego regionu i zarzucił Madrytowi totalitarne działania przeciwko wspólnocie autonomicznej Hiszpanii, jaką jest Katalonia. Napięcie podsyca obecność dwóch dużych promów turystycznych, które niedawno zacumowały w porcie w Barcelonie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby Jiie obecność na ich pokładach ponad dwóch tysięcy policjantów wysłanych do stolicy Katalonii przez federalne ministerstwo spraw wewnętrznych. Madryt nie poinformował nawet o celu tego kroku, wszyscy w Barcelonie odczytali to jednak jako ogromną presję na miejscowych, by powstrzymali się od „nielegalnych" - zdaniem centrali - działań. Podano jedynie, że w dniu zapowiedzianego referendum promy nie odpłyną z Barcelony. Z kolei hiszpański premier Mariano Rajoy wezwał Katalończyków do powstrzymania „nielegalnego" głosowania. W swoim telewizyjnym wystąpieniu domagał się on od mieszkańców zbuntowanego regionu, by powstrzymali eskalację konfliktu i byli posłuszni rządowi centralnemu. Zdaniem bardzo wielu miejscowych komentatorów kraj przeżywa w tej chwili najpoważniejszy kryzys od zakończenia dyktatorskich rządów generała Franco. • ©® Najlepsze używane kompakty za 10-20 tys. zł Na auto, które posłuży przez kilka lat, nie trzeba wydawać fortuny. IW i I O, rtaiMSł MB sason Pytaj w kioskach i salonach prasowych motosalon.motofakty.pl MEKSYK Szukają żywych po trzęsieniu ziemi Trwa wyścig z czasem w stolicy Meksyku, by wydobyć spod gruzów uwięzionych po wtorkowym trzęsieniu ziemi, które pochłonęło około 230 ofiar. Jedną z poszukiwanych jest 13-latka, która - jak twierdzą ratownicy - żyje i schroniła się w zawalonym budynku pod stołem. Nie miało tego szczęścia 21 uczniów oraz pięciu dorosłych, którzy zginęli w jednej ze stołecznych szkół, która się zawaliła pod wpływem wstrząsów. Prezydent Meksyku Enriąue Pena Nieto ogłosił trzydniową żałobę narodową. Na ulicach miasta dochodzi do dantejskich scen, kiedy rodzice starają się odnaleźć zaginione dzieci, a wokoło krążą ratownicy ze specjalnymi skanerami do poszukiwań ludzi. - Nikt nie może sobie wyobrazić bólu, jaki przeżywam - mówiła pewna kobieta, która szuka siedmioletniej córeczki. AlP PARYŻ Prawa ręka Le Pen odchodzi z partii Jedna z najbardziej znanych postaci Frontu Narodowego odchodzi z partii. To Florian Philippot, który był prawą ręką szefowej skrajnie prawicowej partii Marinę Le Pen podczas wyborów prezydenckich, które wygrał Emmanuel Macron. Powodem była jego strategia wyborcza, która nie dała Le Pen wygranej. AlP p Marinę Le Pen liczyła na wygraną w wyborach Manewry skończyły się. Rosjanie zostali Zakończyły się wspólne rosyj-sko-białoruskie manewry „Zapad 2017". Z niepokojem obserwowały je przede wszystkim kraje nadbałtyckie, obawiano się bowiem prowokacji, która mogła przerodzić się w agresywne działania Rosjan. Ci ostatni, jak podają Białorusini, nadal przebywają na terenie ich kraju. Zdaniem jednak białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenki nie ma w tym nic szczególnego, nawet jeśli pozostaną oni tydzień lub dłużej, powiedział, to nic złego się nie stanie. Przywódcy obu krajów Władimir Putin i Łukaszenka nie oglądali jednak ćwiczeń razem, jak to wcześniej planowano. Rosyjski prezydent przyglądał się manewrom na jednym z rosyjskich poligonów, z kolei przywódca Białorusi pozostał w swoim kraju, nie towarzyszył mu nawet rosyjski minister obrony. AlP ze Szcz< uczy Polaków gotować [STR 20-21] www.gk24.pi • www.gp24.pi • www.gs24.pi Magazyn //13 [STR. 14] RODZICE. KTÓRZY MIELI PORWAĆ WŁASNĄ CÓRECZKĘ ZE SZPITALA W BIAŁOGARDZIE. MOGLI TO ZROBIĆ. SĄD ANULOWAŁ OGRANICZENIE IM WŁADZY RODZICIELSKIEJ I PRZYZNANIE KURATORA [STR. 16] 21-letni pedofil uprowadził sprzed szkoły ośmiolatkę i zgwałcił ją w lesie. Został zatrzymany w sobotę. Policji pomogła zgwałcona dziewczynka 14// Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 Rodzice chcieli, by wszystko było w zgodzie z na turą, dlatego uciekli Jakub Roszkowski jakub.roszkowski@polskapress.pl • Rodzice, którzy, jak początkowo informowano, mieli porwać własne dziecko ze szpitala w Białogardzie, są niewinni. Sąd anulował ograniczenie władzy rodzicielskiej i kuratora Mama, tata i ich córka mogą wracać do domu. Antyszczepionkowcy na razie triumfują. Środowe postanowienie Sądu Rejonowego w Białogardzie, cofające jego poprzednią decyzję 0 ograniczeniu praw rodzicielskich matce 1 ojcu dziewczynki, która urodziła się w białogardzkim szpitalu w 36. tygodniu ciąży, uznają za wielld sukces. I rzeczywiście mają do tego prawo. Rodzice nie zgodzili się na żadne, standardowo wykonywane czynności poporodowe wobec ich nowo narodzonej córki. Nie zgodzili się na żadne, nawet nakazane prawem szczepienia. Krótko mówiąc, chcieli, by wszystko odbywało się zgodnie z naturą i - okazuje się - dopięli swego. Wprawdzie mieli sporo stresu, ale - pozornie - opłacało się. Przypomnijmy jednak, bo choć tą historią żyła przez kilka ostatnich dni cała Polska, zdarzeń było tyle, że można się w nich pogubić. Wróćmy do 15 września. To był piątek. W szpitalu powiatowym w Białogardzie dochodzi do swoistej scysji między lekarzami a dwójką młodych rodziców. Matka i ojciec nie zgadzają się, by dopiero co urodzona córka została oczyszczona z mazi płodowej, nie chcą, by podano dziecku witaminę K, nie zgadzają się, by maluszek został umieszczony w napromienniku zwalczającym żółtaczkę, nie zgadzają się również na profilaktykę zakażenia przedniego odcinka oka oraz, a może przede wszystkim, na jakiekolwiek szczepienia. Szpital kieruje więc wniosek do sądu z prośbą o wyrażenie przez ten sąd zgody na przeprowadzenie wymienionych czynności z uzasadnieniem, że większość z nich, jeśli zostanie zaniechana, może doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia dziecka, w tym nawet do zgonu. Sąd natychmiast przysyła do szpitala kuratora. Ten zbiera wywiad z rodzicami i personelem. Po analizie tych zeznań zostaje przeprowadzona rozprawa sądowa, i to na terenie szpitala. Sąd orzeka o „częściowym ograniczeniu sprawowania władzy rodzicielskiej w zakresie udzielanych świadczeń medycznych". Powołuje też adwokata, któremu wspomniane prawa zostają nadane. Ale ro- > Do Białogardu, organizować pikietę, przyjechała też Justyna Socha, twarz ruchu antyszczepionkowego w Polsce dzice nie poddają się. Dziecko jest cały czas z nimi. Gdy około godziny 15 pracownik sądu dostarcza do szpitala i do rodziców pismo ze wspomnianym postanowieniem, ci zawijają córkę w kocyk, wsiadają do samochodu zaparkowanego przed bramą lecznicy i odjeżdżają. Medycy natychmiast zawiadamiają o fakcie policję. Ta organizuje blokady dróg, ale po 48 godzinach i nie znalezieniu poszukiwanej rodziny, odpuszcza. W intemecie pojawia się film, w którym rodzice tłumaczą swoje postępowanie. Wyjaśniają w nim, nie pokazując swoich twarzy, że kierowała nimi wyłącznie troska o dobro i bezpieczeństwo dziecka. Mówią tak: - Za naszą dociekliwość i troskę zostaliśmy ukarani odebraniem praw do dziecka, zmuszeni do ucieczki i ukrywania się, zrobiono z nas wyrzutków. Prośba o niemycie dziecka po porodzie wzbudziła oburżenie w szpitalu. A chodziło o pozostawienie mazi popłodowej, która ma chronić dziecko w trakcie porodu i przez pierwsze dni życia. Tutaj jednak traktowane jest to jako zaniedbanie higieniczne, grożące zakażeniem -można usłyszeć. Ojciec dziecka mówi też, że odmówiono mu i żonie wykonania badań w kierunku wrodzonych niedoborów odporności, a to - jak przekonuje - jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do szczepienia przeciw gruźlicy. Ten film, ale także, a może przede wszystkim, nagłośnienie sprawy w całej Polsce, powoduje, że za rodzicami wstawiają się antyszczepionkowcy, nieformalna grupa przeciwników obowiązkowego szczepienia dzieci. Justyna Socha, która jest swoistym liderem, twarzą medialną antyszczepionkowców w Polsce, mówi p. W powiecie białogardzkim obowiązywały policyjne blokady wprost, że postępowanie szpitala, ale prze- * Mecenas Arkadiusz Tetela jest pełnomocnikiem rodziny de wszystkim państwa w tej sprawie, jest postępowaniem państwa totalitarnego, wrogiego rodzicom. Prokuratura wszczyna postępowanie w sprawie, sąd zbiera się w Białogardzie na kolejnym posiedzeniu, antyszczepionkowcy pikietują przed gmachem sądu. Wśród nich jest też Justyna Socha. Dzień później sąd publikuje nowe postanowienie: uchyla poprzednie, odwołuje kuratora, rodzice mogą wracać do domu. To nie koniec, to początek Sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie, wyjaśnia, że odwołanie poprzedniego postanowienia było w zasadzie oczywiste, bo ograniczenie praw rodzicielskich i ustanowienie kuratora dotyczyło czynności z zakresu okołoporodowego. Po sześciu dniach od porodu, gdy pełnomocnik rodziny zapewnił i przedstawił dokumenty potwierdzające, że dziecko jest w dobrej kondycji i nie ma żółtaczki, nie było sensu podtrzymywać tamtego postanowienia. - Ale sprawa nie została zamknięta - mówi nam sędzia. -Szczepienia są obowiązkowe i rodzice mogą być przymuszeni do nich administracyj -nie. Ponadto prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie o narażenie dziecka na utratę zdrowia, życia, więc zapewne jeszcze nie raz będziemy do tej sprawy, niewątpliwie bardzo medialnej, wracali. Mecenas Arkadiusz Tetela, pełnomocnik rodziny, był zadowolony z sądowego rozstrzygnięcia sprawy. Zapowiedział, że rodzina wróci do domu jak najprędzej. Dziecko miało razem z matką i ojcem wrócić już wczoraj. Mecenas Tetela zapowiedział jeszcze, że złoży do sądu pozew przeciwko szpitalowi, za naruszenie dóbr rodziny oraz za błędy. Lekarze z Białogardu dziś już wolą się nie wypowiadać. Niewątpliwe obawy W sprawę zaangażowali się politycy. Minister Zdrowia Konstanty Radziwiłł zlecił wojewodzie zachodniopomorskiemu przeprowadzenie kontroli w białogardzkim szpitalu. Ta ma się zacząć już dziś. Działania podjął także rzecznik praw pacjenta. - Do tej pory, jeżeli rodzice odmawiali szczepienia dziecka, to przeważnie szpital informował sanepid, następnie wojewodę, była nakładana kara w trybie administracyjnym. Tutaj jednak sąd bardzo szybko zareagował, już następnego dnia zwołał posiedzenie i ograniczył władzę rodzicielską tych państwa - powiedział Robert Bryzek z biura rzecznika pacjentów. Lekarze nie pozostawiają jednak żadnych złudzeń. Odmowa udzielenia podstawowych czynności okołoporodowych to cofanie się do XIX wieku, kiedy nawet 50 procent noworodków nie przeżywało właśnie dlatego, że nie znano szczepień, nie podawano witamin, nie walczono, a właściwie nie potrafiono walczyć z żółtaczką. - To, co dziś należy zrobić z noworodkiem zaraz po narodzinach, np. podać witaminę K, wykonać zabieg Credego, ściśle określa rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie standardów opieki okołoporodowej i nie jest to przepis wymyślony przeciwko rodzinie, ale właśnie dla jej dobra -powiedział nam już w ubiegły weekend doktor Roman Łabędź, ordynator w białogardzkim szpitalu. • Glos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 www.gk24.pl » www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn //15 Ballada o Olku Dobie - Happy Olo Gabriela Doba, żona jednego z najciekawszych Polskich podróżników - Aleksandra Doby, wspomina wraz z mężem przygodę przy tworzeniu filmu „Happy Olo - Pogodna ballada o Ollcu Dobie". Razem opowiadają o swoich wrażeniach po jego obejrzeniu. Siedzieliśmy z Olkiem na kanapie i mówiliśmy, że film powinien być o jego wyprawie. Kamera powinna towarzyszyć jego zmaganiom na oceanie, no ale Olek już dawno po drugiej wyprawie w domu, więc myśleliśmy, o czym może być ten film? Na początku nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że poza Olkiem w kajaku jest coś interesującego, usłyszeliśmy, że film będzie na „dużym ekranie". Pomyśleliśmy z niedowierzaniem - my małżeństwo z Polic na dużym ekranie ? Tak to chyba nie... Chwilę potem Olek zaczął grzebać coś przy kajaku... -wspomina Gabriela Doba. I co, temat się znalazł? Gabi: (śmiech) Mogłam się domyśleć, że Oleknieusiedzispokojnieiwkońcu zacznie przygotowanie do trzeciej wyprawy. Afilm? Gabi: Film okazał się miłym zaskoczeniem, bardzo nam się podobał i był na dużym ekranie (śmiech). Spodziewaliście się. jak możne wyglądać produkcja takiego fibnu? Gabi: Po drugiej wyprawie wokół Olka zrobiło się dość duże zamieszanie. Przyjeżdżali dziennikarze, kamery telewizyjne, pisali artykuły więc z tym wizerunkiem się trochę oswoiłam, chociaż zaczęło mnie to drażnić, bo drzwi od domu się nie zamykały. Olek m?m ryga zor%f ► Żona Aleksandra Doby ma nadzieję, że mąż nie wypłynię na kolejną wielką wyprawę. Wie jednak, że za długo na miejscu nie wysiedzi przygotowywał się do trzeciej wyprawy. Więc nagrywanie tego filmu trochę trwało. NajpierwOlek na jednych zdjęciach kilka dni poza domem, to potem w domu kamera jeden raz, drugi czy trzeci. Olek: Miałem już doświadczenie z kamerami i dziennikarzami, ale nie tak długo tu spotkałem się z niezłą młodą, bardzo serdeczną i koleżeńską ekipą - dzięki nim poznałem prace przy filmie od kuchni. Gabi: Generalnie filmowcy to sympatyczni ludzie. Wszyscy byli bardzo serdeczni, stwarzali miłą atmosferę, żeby przyjemnie się film nagrywało w domu, no ale to głównie Olek w tym uczestniczył. Czy wg Pani udało się oddać klimat pozytywnej energii Olka? Gabi: No niby banalne życie zwykłego pozytywnie nastawionego do życia człowieka, który jest zwykłym kajakarzem, no bo w tej chwili mnóstwo ludzi uprawa turystykę kajakową. Atu się okazuje, że z tego typu kajakarstwa można zrobić coś wielkiego, film bardzo mi się podobał, te animacje ilustrujące są fantastyczne! Dodają wesołości. Czy muzyka zespołu Pogodno, dobrze zilustrowała „morskie opowieści" Olka ? Olek: Chwalę zespół Pogodno dwoma rękoma i w ogóle wszystkim co można! Ich muzyka oddaje dramaturgię w filmie POIek Doba. Jest bohaterem Film dokumentalnego „Happy Olo - Pogodna ballada o Olku Dobie", którego premiera kinowa odbedzie się 28 września. Ma 71 lat. Gabi: Gdy jest spokojnie, to jest taka ballada. A pamiętam muzykę, gdy pokazywany filmik Olka z kajaku podczas sztormu, gdy wcześniej mi go pokazywał, przyjęłam to normalnie, ale w filmie z muzyką to dopiero odczułam emocje. Która scena zrobiła największe wrażenie? Gabi: Najbardziej zapamiętałam końcówkę. Film jest pogodny, ale woda na oceanie to jednak jest niebezpieczeństwo i to się zapamiętuje najbardziej... trzecia wyprawa Olka przecież trwa, przeżył straszny sztorm, gdzie go trochę poturbowało, dlatego mnie to tak poruszyło i uważam, że tak powinno być właśnie w filmie. Olek: Nie tylko na nas, ale na ludziach ta końcówka także zrobiła wrażenie. Dała ludziom do zrozumienia że oprócz radości, jaką z tego czerpię jednakowo jest to coś trudnego, z zagrożeniem życia... a tak to wszystkie przyjemne sytuacje w filmie mi się podobały po prostu! Czyli cały film! Jakie to uczucie obejrzeć siebie na ekranie ? Gabi: Jeśli chodzi o mnie, to zobaczyć siebie, było trochę żenujące, uważałam że zawsze jestem w cieniu historii Olka i tak chciałam pozostać. A tu, mimo woli, jestem też bohaterką w filmie, ale na ekranie się sobie podobam (śmiech). A Olek? Jest taki jaki jest zawsze - pogodny. Gabi: Olek to zamieszanie wokół swojej osoby przyjął z dużym entuzjazmem, jak tylko była okazja, by pogadać, to jechał na dni-gi koniec Polski, sprawiało mu to dużą ra-dość...mi raczej nie, bo nie lubię dużego zamieszania wokół własnej osoby. Te wyprawy są głównie Olka. ja stoję z boku. Moja rola polega na „tolerowaniu" jego wypraw i tak to wygląda, że ma gdzie wracać (śmiech). Gabi: W trakcie produkq"i wiedziałam, że muszę się wypowiedzieć, bo jednak uczestniczę w życiu Olka, ale to, że jestem częścią filmu, dowiedzieliśmy się też od ludzi, którzy na spotkaniach autorskich z rozmawiali z Olkiem. Wiadomo, że to jest jego sukces a ja po prostu stoję z boku i go wspieram - takie miałam przeświadczenie. Natomiast wiele osób na spotkaniach mówiło, że ich partnerzy nie są aż tak tolerancyjni, gdy druga połowa uprawia jakiś ekstremalny sport, mało kto pozwala na „tego typu" samorealizaqe, także to moje wspieranie nie jest takim zwykłym wsparciem jak mi się zdawało. Olek: Była całkowicie przeciwna mojej pierwszej wyprawie, starała mi się ją wybić z głowy, żebym ja za tak szalonego przeciw- nika się nie zabierał. To był bardzo ciężki okres dla nas, ale jak już wyruszyłem na wyprawę, to mnie wspierała bardzo duchowo, jest dla mnie bardzo ważna, dlatego cieszę się że jest także pokazana jej perspektywa w tym filmie. Gabi daje mi dużo pozytywnej energii. Czy udałosięprznieść na ekren istotne przesłanie? Olek: Ja w zasadzie całe życie byłem aktywny, ciekawy życia. Jeździłem na rowerze, chodziłem w góry, latałem szybowcem, skakałem spadochronem, żeglowałem. Próbuję wszystkiego, bo świat taki jest, wielki i różnorodny i to inspiruje - nie patrzcie na innych! Nie mówcie sobie „ja nie potrafię"... a co ja nie potrafię ? Skoro ja taki stary człowiek mogę, to wy też! Ludzie są zaskoczeni jak mnie widzą, myślą, że jestem wielkim herosem a tu zwykły uśmiechnięty człowiek. Ludzie! Bierzcie się za swoje pasje, rozwijajcie je i realizujcie, nie szukajcie pretekstów i wymówek, że nie możecie. Gabi: Uważam, że ten film powinni zobaczyć wszyscy - zarówno młodzi jak i ci wiekowi, ponieważ, mając już trochę lat można robić coś ciekawego, a nie tylko siedzieć w domu. Młodych i ludzi w wieku Olka zaraża entuzjazmem. Olek: Jakktoś chce to potrafi, starałem się przekazać ludziom swoje wrażenia z ekstremalnych wypraw, opowiedzieć im o tym, czego nie doświadczyli. Mam najfajniejszy kajak na świecie i ile to wysiłku nas kosztowało, żeby to trzeba było zrobić i okazuje się że można! Nie musicie mnie naśladować pielęgnujcie to, w czym jesteście najlepsi i to róbcie, nie szukajcie wymówek! Acodafcjwżytiu? Gabi: Ja to już bym bardzo chciała, żeby to był koniec „wielkich wypraw" Olka, ale po drugiej wyprawie też tak mówiłam i byłam przekonana, że nie dojdzie do tej trzeciej. Pamiętam, że po tej drugiej, jak już zacz^: coś kombinować w zeszłym roku z przeróbką kajaka, to wiedziałam, że na zalew się raczej nie będzie wybierał (śmiech). Ale teraz? Mam nadzieję, że już nie będzie następnej . Ta wyprawa była trudna, Olek ją mocno odczuwa, myślę, że sobie już odpuści, ale to nie znaczy, że będzie siedział w domu. Jestem przyzwyczajona, że Olek musi być ciągle w ruchu, myślę, że będziemy się wybierać na wspólne wycieczki kajakami, ale po rzeczkach i jeziorach już, a nie oceanie. Rozmawiał Adam Barwiński EKOPORADN K KEROWCY Sj] CZYTAJ ekoporadnik! n OGLĄDAJ ekoporady na motofakty.pl! Posiadasz samochód? - musisz to medzlecl « ekologiczny cykl życia akumulatora * przygotowanie akumulatora na zimę * w czym tkwi moc, czyli jakie procesy zachodzą w akumulatorze? FttRTNER JENOM AKUMULATORY 16//Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 ❖ Tomasz Rusek. Zbigniew Borek redakcja@polskatimes.pl Do uprowadzenia wracającej ze szkoły ośmiolat-ki doszło w miniony czwartek w Bierzwniku w woj. zachodniopomorskim. - Nieświadoma niczego dziewczynka wsiadła do samochodu sprawcy. Ten wykorzystał ufność, jaką mają dzieci wobec dorosłych - mówi prok. Roman Witkowski z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Sprawca wywiózł ośmiolatkę w las między Bierzwnikiem a Dobiegniewem w lubuskim. I tam zgwałcił. Następnie wywiózł dziewczynkę do Dobiegniewa i zostawił, a sam odjechał samochodem. Dziewczynka pamiętała miejsce i twarz Z nieoficjalnych informacji wynika, że gwałciciel pozostawił dziewczynkę w pobliżu domu jej wujka, który wskazała mu ośmiolatka. Gdy o sprawie została powiadomiona policja, natychmiast ruszyła zakrojona na szeroką skalę obława na sprawcę. Brali w niej udział policjanci z zachodniopomorskiego i lubuskiego. Szef lubuskiej policji insp. Jarosław Janiak powołał specjalną grupę śledczą złożoną z najbardziej doświadczonych policjantów. Na nogi zostali postawieni policjanci prewencji, dzielnicowi, drogówka. - Początkowo informacji o czynie i sprawcy było bardzo niewiele - mówi nadkom. Marcin Maludy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że ośmioletnia ofiara wykazała przytomność umysłu, która zaskoczyła nawet doświadczonych gliniarzy i psychologów. Mimo dramatycznych przeżyć zapamiętała charakterystyczne punkty w lesie, do którego wywiózł ją pedofil. - Na podstawie jej wskazówek ściągnięty przez policjantów leśnik doprowadził ich niemal do miejsca, gdzie doszło do gwałtu - opowiada osoba znająca szczegóły śledztwa. Ośmiolatka precyzyjnie opisała także gwałciciela. - Sporządzony na tej podstawie portret pamięciowy był tak zbieżny z faktycznym wyglądem sprawcy, że policjanci kręcili głowami z niedowierzaniem - mówi nam osoba znająca kulisy. - Trudno sobie nawet wyobrazić, jak bardzo dziewczynka ucierpiała wskutek gwałtu - podkreśla jeden z naszych rozmówców. - Nie sposób też wiedzieć, co działo się w jej głowie po tym dramacie i jak długo, przy pomocy bliskich i specjalistów, będzie musiała zmagać się z psychicznymi On od lat szalał. Narkotyki, krzyki, jeżdżenie po wsi jak po torze wyścigowym... To zawsze było dla policji „za nudo" Porwanie igwałt na ośmiolatce • 21-letni pedofil uprowadził sprzed szkoły ośmiolatkę i zgwałcił ją w lesie. Został zatrzymany w sobotę. Policji pomogła... zgwałcona ośmiolatka ► 21-letniego sprawcę gwałtu zatrzymali antyterroryści w sobotę w jego domu w Lubiewie (powiat strzelecko-drezdenecki) skutkami traumatycznego przeżycia. Jedno nie ulega wątpliwości: ośmiolatka ma olbrzymi udział w zatrzymaniu swojego oprawcy. Nagrał go monitoring Policja ani prokuratura nie zdradzają szczegółów śledztwa. Ustaliliśmy, że sprawcę nagrał szkolny monitoring. - Widać, jak powoli jedzie białym busem koło dziecka idącego chodnikiem- mówi nasz informator. Sprawcą okazał się 21-latek z powiatu strzelecko-drezdeneckiego. W sobotę został zatrzymany. Bladym świtem policjanci podjechali do wiejskiego gospodarstwa kilkoma samochodami. Ekipa anty-terrorystów wyważyła drzwi do domu ta- ranem, wkroczyła do środka z długą bronią gotową do strzału i okrzykami „policja!". 21-latek błyskawicznie znalazł się na podłodze, został skuty i odprowadzony do radiowozu. - Był kompletnie zaskoczony i bezradny - mówi nadkom. Maludy. Antyterroryści sprawdzili całą posesję. Przestrzeliwali zamki, rozwalali młotem kłódki, wyważali drzwi i z bronią gotową do strzału wchodzili do stodoły, mieszkalnego kontenera, szopy. Byłby samosąd Niedziela, nasz reporter próbuje ustalić, gdzie mieszka sprawca. W Drezdenku spotyka parę z nastoletnią córką. Pewnie, że słyszeli „o tej obrzydliwej sprawie". - Sprawca mieszka kawałek dalej. W Lubiewie. O, tam musi pan jechać - pokazuje ręką mężczyzna. I dodaje: - Gdyby on był z Drezdenka, ludzie by tu chyba dokonali samosądu. Powtórzmy: sprawca zabrał dziewczynę do auta w Bierzwniku, zgwałcił w lesie i wysadził w Dobiegniewie. Gdy przyłożyć linijkę do mapy, to te dwie miejscowości z Lubiewem tworzą niemal linię prostą. Dzieli je niecała godzina jazdy autem. Z Drezdenka do Lubiewa jest jeszcze bliżej - kwadrans jazdy. We wsi, w zabytkowym, pięknym kościele, akurat trwa msza. Na ulicach pusto. Tylko przy świątyni auto koło auta. Domy zadbane, w ogrodach drewniane rzeźby. To maleńka miejscowość. Według ostatniego spisu powszechnego ma zaledwie 83 mieszkańców. Do tej pory słynęła z plaży nad pięknym jeziorem Łubowo. - Teraz będziemy mieć inną sławę. Wszystko przez tę czarną owcę - mówi jeden z mieszkańców (nikt nawet nie chce się przedstawić -„bo tu wszyscy się znają i po co mi to?"). Gdy w sobotni ranek do Lubiewa zjechały policyjne furgonetki i pomknęły cichaczem do domu na skraju wsi, wszyscy już wiedzieli, do której rodziny jadą. - Potem był huk wystrzałów, krzyki. I po akcji - mówi kolejny rozmówca. Ludzie podają tu reporterowi, kogo zatrzymano, z imienia i nazwiska. - To niezłe ziółko - macha ręką następny z mieszkańców. - Narkotyki, kradzieże, chuligaństwo. Naprzykrzał się całej wsi od lat. - Nie było na niego mocnych. Trwało to od dawna. I w końcu, mam nadzieję, pójdzie siedzieć na długo - dodaje jedna z kobiet. Nadkom. Marcin Maludy potwierdza, że zatrzymany mężczyzna był znany policji. - Chodziło o przestępstwa narkotykowe, przeciwko mieniu, zdrowiu i życiu - tyle może powiedzieć. Mieszkańcy dorzucają zamieszanie w napaść na dziewczynkę przed kilku laty. Policja jednak nie potwierdza. - To się rozeszło po kościach. Ona miała 13 czy 14 lat - słyszy reporter we wsi. Z posesji, na którą dzień wcześniej wparowali antyterroryści, teraz słychać szczekanie psa. Reporter nawołuje z ulicy, ale nikt furtki nie otwiera. Jednak gdy odjeżdża z Lubiewa, z posesji wyjeżdża bus. Czyli ktoś tam cały czas był. W internecie aż kipi. Ludzie w mocnych słowach pod artykułem o zatrzymaniu podejrzanego o gwałt na dziecku komentują, czego mu życzą i co by z nim zrobili. Są też gratulacje dla policji za to, że namierzyła podejrzanego błyskawicznie. W Lubiewie jednak ludzie mają do policji trochę żalu. -On od lat szalał. Narkotyki, krzyki, jeżdżenie po wsi jak po torze wyścigowym... Tylko to zawsze było dla policji „za mało". Oby teraz zniknął na długo - mówią. Przyznał się do winy Wczoraj 21-latek został aresztowany przez sąd w Strzelcach Krajeńskich na trzy miesiące. Prokuratura postawiła mu zarzuty najcięższego kalibru. Początkowo miał to być zarzut gwałtu, zagrożony karą do 12 lat pozbawienia wolności. Skończyło się na zarzucie gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to kara do 15 lat więzienia, ale nie mniejsza niż pięć lat. - Zdecydował przede wszystkim wiek ofiary, to przecięż jeszcze małe dziecko - mówi „GL" prokurator Witkowski. 21-latek przyznał się do gwałtu. Kolejny postawiony mu zarzut to kierowanie samochodem po pijanemu. Wniosek stąd, że gwałcąc ośmiolatkę, był pijany - ale nikt tego na razie oficjalnie nie potwierdza. Policja szuka busa sprawcy. • ©® ■ Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn //17 Sebastian Karaś - pierwszy człowiek, który przepłynął wpław Bałtyk \ Iwona Marciniak iwona.marciniak@polskapress.pl • Udało się! 26-letni Sebastian Karaś przepłynął dystans z Kołobrzegu na Bornholm wpław. Sto kilometrów i 804 metry pokonał w czasie 28 godzin i 30 minut. Pytany, co poczuł, gdy po mor-derczym wysiłku, w środę o godz. 23.35 wreszcie poczuł pod nogami grunt plaży Bomholmu, uśmiechnął się: - Czułem ulgę - mówił ze skromnym uśmiechem, stojąc wśród oblegających go dziennikarzy. - Jeszcze wtedy nie było takiego szczęścia i satysfakcji, bo po prostu cieszyłem się, że już nie czuję tego bólu. Satysfakcja przychodziła z godziny na godzinę. Dopiero, gdy się obudziłem pomyślałem: „o kurczę, zrobiłem to". Człowiek-ryba Jego znajomi mówią o nim: nazwisko zobowiązuje. Więcej pływa niż chodzi po ziemi. Każdą wolną chwilę poświecą na trening na basenie. 20 września 2015 roku przepłynął Kanał La Manche (41 km) w 8 godzin i 48 minut, tym samym pobijajac rekord Polski. Potem pojawił się pomysł na Bornholm. Sebastian wraz z ekipą w sierpniu 2016 r. pojawił się na kołobrzeskiej plaży. Wystartował 5 sierpnia wspierany przez tłumy kibiców. Po 30 km i 8 godzinach w wodzie zrezygnował. Na bałtyckiej fali jego żołądek zwariował. Ale się nie poddał. Drugie podejście Rok później w Kołobrzegu pojawił się już w lipcu. Na pytanie, skąd w nim taki upór, śmiał się, że pewnie od mamy. Jeszcze lepiej przygotowany fizycznie - po przepłynięciu lookm wpław, tyle że na basenie. Trafił na pogodę, która odbierała nadzieje na powodzenie wyprawy. - Czekaliśmy aż półtora miesiąca - mówi. Wreszcie trafiło się pogodowe „oczko". Start nastąpił w poniedziałek, 28 sierpnia o godz. 19.09. Tuż przy nim płynął James Cook, łódź asekuracyjna z kilkunastoosobowym Teamem Karaś na pokładzie. Kibicom pozostało czekanie na kolejne wieści, filmild i zdjęcia publikowane przez ekipę pływaka na Facebooku. Z każdą godziną przybywało obserwujących facebookowy funpage „Sebastian Karaś -100 km wpław przez Bałtyk". Dowiadywali się np., że karmienie odbywa się co 45 minut, że polega na podawaniu „na kiju" napojów izoto-nicznych, zup z ulubionym rosołem pły- ► Sebastian Karaś w towarzystwie ekipy asekurującej na łodzi James Cook. wpływa do portu rybackiego w Kołobrzegu. Witany był fanfarami P Sebastian Karaś o sobie: Pływanie fascynuje mnie od 8 roku życia. Doświadczenie zdobywałem przez kilkanaście lat na basenie, poświęcając każdą wolną chwilę na trening. W 2012 roku zainspirowało mnie pływanie długodystansowe na otwartym akwenie. Od tamtej chwili stawiam sobie coraz trudniejsze wyzwania i cele do zrealizowania. Moje osiągnięcia: * Zdobycie 50 medali Mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach wiekowych; * Ustanowienie 5 Rekordów Polski na basenie * Przepłynięcie Kanału La Manche 0.09.2015 (41 km) w 8 godzin i 48 minut(poprawie-nie Rekordu Polski) * Trzykrotne przepłynięcie dystansu Hel-Gdynia(ok.20km) w najlepszym czasie 4 godzin i 14 minut * Reprezentowanie naszego kraju na prestiżowych imprezach międzynarodowych. t • i ► Moment tuż przed wypłynięciem z kołobrzeskiej plaży. Przed nim do pokonania 100 km i804metry. Była niepewność, że może się nie udać waka na czele i mięsa. Podawanie jedzenia na odległość było jedynym rozwiązaniem, bo dotknięcie łodzi oznaczałoby niezali-czenie konkurencji. Płynąłem głową Jeden z facebookowych wpisów brzmiał: „Nasz Mistrz po 18 godzinach w wodzie płynie w niesamowitym tempie 1:34 min/lOOm! Niektóre fale sięgają 2 m, ale potem na szczęście maleją". - Duży kryzys przyszedł na 40 kilometrze - opowiadał potem dziennikarzom Sebastian Karaś. - Mój błędnik szwankował. Nie pracował żołądek. Już wtedy się bałem, że może być powtórka z zeszłego roku i zaczną się wy- mioty. Przyznał, że wtedy pomyślał o tym, żeby wyjść. - Wszystko mnie bolało. Ale zmieniliśmy system żywieniowy i to mi bardzo pomogło. Kluczem była herbata miętowa i mięso wołowe. Jak to zjadłem, odżyłem. I znów było bardzo dobrze. Zacząłem myśleć o pozytywnych rzeczach. O Jaśku i Magdzie (Jasiek Piesyk i Magda Samoraj to dwoje chorych dzieci, które wymagają kosztownej rehabilitacji. O wsparcie finansowe dla nich Sebastian Karaś zabiegał w trakcie wszystkich przygotowań do wyprawy). O czym jeszcze myślał, przez ponad 28 godzin? - O wszystkim. Plan był taki, podzieliłem sobie te 100 km na znaczące (Ha mnie ► Pływak na pełnym morzu, na tle zachodzącego słońca wyścigi z przeszłości. Od 5,10 kilometrów, przez 20 km, Kanał La Manche itd. Te, które dla mnie najwięcej znaczyły. Dopiero w drugiej połowie zacząłem płynąć, myśląc o 100 km. W ten sposób chciałem oszukać moją głowę, bo wiem, że gdybym miał stanąć na starcie i płynąć z myślą o 100 km, byłoby to niemożliwe. Nie da się nastawić na tyle godzin płynięcia. Zwłaszcza gdy w drugiej połowie trasy każdy ruch sprawia ból. Ja wtedy płynąłem już tylko głową. Bez wahania potwierdza: - Tak, Bałtyk to znacznie trudniejszy akwen do płynięcia niż Kanał La Manche. Pewnie dlatego nikt tego wcześniej nie zrobił. • ^ Bogna Skaml bogna.skarul@polskapress.pl Niewiele można znaleźć informacji 0 Vladimirze Wołffie. autorze 17 książek, głów-nieotematycemfitamej. Strona wydawcy donosi jedynie. że pisarz od urodzenia jest związany z Pomorzem Zachodnim, że jest history-kiemz wykształcenia izamiłowania. a jego specjalizacja to dzieje Niemiec i Rosji. „To znajo-mosc tematu iKXBK wspOiczesnc) poisKł6jHC0-raturyocharakterze politycznym i militarnym sprawiły, że postanowił podjąć wyzwanie 1 zmierzyć się z tematem wojennego thrillerów"-pisze wydawca. Nam udało się najpierw go odnaleźć, a później namówić do rozmowy. Ile pan książek napisał? Ale mnie pani zastrzeliła. Trochę się pogubiłem. Zaraz, zaraz. Teraz piszę osiemnastą. Zacząłem pisać książki w 2010 roku. Tb mniej więcej dwie książki w roku pan pisze. Generalnie tak. Ale ostatnio trochę przyspieszyłem. Udaje mi się napisać trzy w roku. Jak się sprzedają? Dokładnie nie wiem. Każda książka ma kilka tysięcy nakładu, sprzedaje się cały czas. Nawet książki, które wydane były w 2010 roku można dziś też kupić. Do tego trzeba jeszcze dodać audiobooki, e-booki. Jest tego sporo. Żyje pan z pisania książek. Nie. Jestem zwykłym urzędnikiem. Pana książki są specyficzne. A ciągle ciekawa jestem jaką ma pan rzeszę czytelników w Polsce? Rynek książek militarnych, takich autorów jak ja, siłą rzeczy będzie ograniczony. To są miłośnicy militariów, żołnierze, policjanci. Ale też młodzi ludzie, licealiści, albo studenci. To oni są moimi czytelnikami. Skąd pan wie? Przecież nie ma pan spotkań ze swoimi czytelnikami? Wiem to od wydawcy. Czy nie przeszkadza to panu. że nie spotyka się pan ze swoimi czytełnicami. nie rozmawia z ni- I........ nuDezposreoraor Nie, absolutnie. A uwagi i spostrzeżenia od moich Czytelników docierają do mnie za pomocą mediów społecznościowych. Rozmawiamy też na stronie internetowej mojego wydawcy. łcomówią.awła£ciwie piszą pana czytełnky? Różne są opinie. Jednym się podobają moje książki, inni są wobec nich krytyczni. Ale tak jest ze wszystkim - są zwolennicy i przeciwnicy. Nic na to nie poradzę. Jest pan historykiem, a pisze tak różne książkL nbńwgtf Tak, jestem historykiem z wykształcenia. Niektóre moje książki są historyczne, niektóre pokazują alternatywną wersję historii, niektóre to czysta fantastyka. Piszę też kryminały, thrillery. Uważam, że nie ma co się ograniczać do jednego odbiorcy. Poszerzam ten krąg czytelników. Ugrzęźnię-cie w jednym tylko temacie nie jest dobre. A Remigiusz Mróz co robi? Przecież pisze nawet horrory. Ja mam za to motyw przewodni - generalnie większość moich książek to thriller militarny, czyli konflikt zbrojny, jakiego nie było - i miejmy nadzieję nigdy nie będzie. Ja piszę tak, aby pokazać czytelnikowi, jakby to mogło się wydarzyć. Wszystko jednak jest osadzone w realiach politycznych. Tu nie ma żadnej fantastyki. Skąd czerpie pan swoje pomysły na inne wersje Mstorfl? * Vladimir Wolff to postać bardzo tajemnicza - internet wręcz huczy od plotek na temat prawdziwej tożsamości pisarza, lecz nikt na dobrą sprawę na sto procent nie wie, kim on jest. Nam udało się z nim porozmawiać Anonimowość wiele rzeczy ułatwia, daje większą swobodę ► „Stalowa Kurtyna" to była pierwsza książka jaką napisał w 2010 roku Vladimir Wolff Rozmawiam z żołnierzami, politykami. Pytam, co ich zdaniem będzie najbardziej prawdopodobne. Oczywiście wykonanie, czyli już samo pisanie, jest moje ito ja odpowiadam za to, co jest w książce. Pisze pan scenariusze historii jaka mogła się zdarzyć, ale też tc£. która może się zdarzyć. Czy w tych historiach jakie pan opisał, jakaś się sprawdziła? Tak. Na przykład wydarzenia na Ukrainie. To była pierwsza z książek, która się sprawdziła. Oczywiście nie wszystko dokładnie tak, jak opisałem, ale kierunek się zgadzał. Druga rzecz, która się sprawdziła to była Arabska Wiosna. Tekst mój był prawie gotowy, a w Egipcie i Tunezji wybuchły pierwsze zamieszki. Zapytałem nawet wydawcę, czy poprawiamy tę moją wersję, czy mam pisać dalej tak jak sobie wcześniej wymyśliłem. Jaką decyzję podjęliście? Zostawiamy. Tylko część tekstu musiałem przerobić. Miał pan później satysfakcję, że udało się panu przepowiedzieć przyszłość? Nie. Żadna satysfakcja. Nie chciałbym, aby moja opowieść kogoś skrzywdziła. Dlaczego w ogóle pisze pan książki beletrystyczne? Chciałem się przekonać, czy umiem coś takiego napisać. Jak patrzę dziś na to moje pierwsze dzieło, to nawet trochę się wstydzę. Była to książka o Polakach i tym, co się miało wydarzyć na Wschodzie. I już wtrak-cie pisania jej trochę się przestraszyłem, że mógłbym zaszkodzić Polakom na Wschodzie. Zmieniłem więc pierwotną wersję. Jak pan teraz tak mówi o swoich książkach, to ja mam pokusę, aby z panem porozmawiać o polityce. Na przykład o Unii Europejskiej. Jak chce pani zapytać o przyszłość Unii Europejskiej, to od razu mówię, że nie wydaje mi się prawdopodobne, aby Polska wyszła z Unii. Unia będzie trwać jeszcze przez jakiś czas. Będzie się naturalnie zmieniać, struktura jej będzie ewaluować. Ton nadają najpotężniejsze państwa - Niemcy, Francja, Włochy, a do niedawna jeszcze Wielka Brytania. Niemcy są najpotężniejszym państwem, w końcu to czwarta gospodarka na świecie. Ajakie będzie miejsce PołskiwUE? Nie najgorsze. Czas pokaże, co się stanie. Niemcy w tej chwili muszą się zastanowić, czego chcą dalej. Aby utrzymać gospodarkę na tym poziomie, co do tej pory, to decyzja kanclerz Angeli Merkel wydaje się jak najbardziej słuszna. Mam na myśli sprawę uchodźców. Niemcom potrzebne są ręce do pracy. Ale trzeba sobie zadać inne pytanie - ile potrzeba tych rąk do pracy? A imigracji będą do Europy napływać już zawsze. Obojętnie jaka polityka będzie panowała w poszczególnych krajach. Ten problem nie zniknie, a przyczyną tego jest demografia i ekonomia. Weźmy na przykład Ugandę. Tam do 2050 roku będzie około 100 milionów ludzi. A przecież Uganda to połowa Polski. Do tego szacunki mówią, że w ciągu najbliższych 20 lat liczba ludności w basenie Morza Śródziemnego zwiększy się o 50 milionów. Tojuż powinniśmy się przyzwycz^ać do tego, że będziemy mieli społeczeństwo wiełokułtu-rowe. W jednej ze swoich książek właśnie zastanawiam się nad tym problemem. Przyznam, że nie mam pojęcia w jakim kierunku to wszystko pójdzie. Wiem natomiast, że ludzie z innych stron świata będą do Europy przyjeżdżać. Pisał pan też książkioMędzymorzu. Toteż temat ostatnio nośny. A kto był pierwszy-poli-tyka czy pan? Ja przecież nie wiem co się dzieje w gabinetach polityków. To skąd inspiracja? Generalnie inspiruję się II Rzeczpospolitą, Związkiem Prometejskim i tym, co wymyślił Marszałek Piłsudski. Pana zdaniem potrzebna jest Połakom polityka historyczna? Jak najbardziej. Wszystkie kraje mają swoją politykę historyczną. W Stanach Zj ednoczonych widać to chyba najbardziej. Jak się czasami ogląda amerykańskie kino, to bywa że nas nawet drażni ten amerykański patos. A Rosjanie są w tym mistrzami świata. Liczba wyprodukowanych przez nich filmów historycznych, choćby o n wojnie światowej, to sami przecież obserwowaliśmy. Dlaczego postanowił Pan wydawać swoje książki pod pseudonimem. Bo wiele rzeczy to ułatwia. Mam większą swobodę na przykład przy zbieraniu informacji. Ale ma pan na koncie 18 książek. Jest się czym pochwalić. Nie kusi pana to? Nie. Wcale. Wolę być anonimowy, bo mam większą swobodę. Nie ujawnię się nawet za cenę mniejszej sprzedaży moich książek. To dlaczego w ogóle pisze pan książki? Dla satysfakcji. Mam ją wtedy gdy się dowiaduję, że komuś książka dała frajdę. A jeszcze większą mam wtedy, gdy dowiaduję się, że ta moja historia zainspirowała kogoś do poszerzenia swoich informacji. Bo samo pisanie nie jest fascynujące. Trzeba utrzymać odpowiedni poziom, a nie zawsze się to udaje, to trudne. Pisanie to dla mnie czas intensywnego myślenia. Wtedy o wszystkim innym zapominam. Jak pisałem „Horyzont zdarzeń" to myślałem, że mnie żona zabije. Bo ja wtedy o wszystkim innym, poza książką, zapominałem. Długo pisał pan tę książkę? Około pół roku. To żona miała długo z panem kłopot. A co mówi o pana pisaniu? Mówi, że jej się podoba. Przychodzę z pracy do domu i nie siadam przed telewizorem, tylko siadam do pisania. To w końcu moja pasja. To nie jest żadne źródło utrzymania, choć są z tego jakieś pieniądze, ale najważniejsza jest ta pasja. Ana jaką opowieść teraz mogą fczyć pana czytelnicy? W planach mam kryminał, ale także militarne SF, oczywiście sensację. Być może uda mi się również napisać kolejną książkę historyczną. Przyznam, że nie lubię się ograniczać do jednego gatunku literackiego. Generalnie non stop wymyślam kolejne historie, których w głowie mam ułożonych już mnóstwo. Problemem jest wygospodarowanie odpowiedniej ilości wolnego czasu, aby to wszystko spisać. • ©® Glos Dziennik Pomorza Piątek. 22 września 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn //19 Polscy muzealnicy budują miasteczka do oglądania Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@poiskapress.pl Polskie skanseny to już nie tylko chłopskie chaty, historyczne budynki gospodarcze i publiczne albo szlacheckie dworki. Od niedawna polscy muzealnicy zapraszają także do modeli prowincjonalnych miasteczek. Jak się okazuje, te nowe atrakcje turystyczne stały się od kilku lat przebojem w Polsce wschodniej i południowej. Są formą odpowiedzi na wielką chęć podglądania życia innych, która jest dość charakterystyczna dla współczesnej cywilizacji europejskiej. Na przykład właściciele wspaniałych pałaców i towarzyszących im ogrodów we francuskiej dolinie Loary już od dawna zarabiają na udostępnianiu turystom części ich posiadłości, aby przyjezdni z całego świata mogli zobaczyć, jak jeszcze całkiem niedawno żyli przedstawiciele francuskich klas wyższych. Najciekawsze jest to, że zwiedzających interesują nie tylko bogato urządzone salony i pobudzające wyobraźnię sale balowe, ale także arystokratyczne łazienki z oryginalnym wyposażeniem, pokoje dziecięce z meblami z epoki czy pałacowe kuchnie, gdzie kiedyś gości nie wpuszczano. Teraz, gdy opłacimy drogi bilet, możemy także obejrzeć zamkowe psiarnie, czy ogrody i parki, zaprojektowane przez znanych ogrodników i architektów przestrzeni. Ten model muzealnictwa dla ciekawskich podglądaczy rozwija się już także nad Wisłą. Aby zaciekawić nieco już znudzonych turystów obok klasycznych skansenów z historycznymi zabudowaniami chłopskimi, które trochę się już opatrzyły, polscy muzealnicy zaczęli budować modele prowincjonalnych miasteczek sprzed II wojny światowej, które z roku na rok stają się coraz większym hitem turystycznym. Galicyjskie miasteczko w Nowym Sączu Ten nowy nurt muzealny w naszym kraju właściwie zaczął się w październiku 2010 roku, gdy w Nowym Sączu uroczyście otwarto Miasteczko Galicyjskie, posadowione przy ul. Lwowskiej nad brzegiem Łubinki, gdzie łatwo dojechać, bo obok biegnie droga krajowa nr 28. „Tam właśnie 17 budowli wygląda jak z bajki. Tak jakby gospodarze dopiero co wyszli i zamierzali szybko powrócić"- zachwalali tuż po otwarciu nowej placówki miejscowi dziennikarze. W miasteczku najpiękniejszy jest ratusz ze Starego Sącza, którego nigdy tam nie zbudowano. Obok, w uliczkach, m.in. remiza straży ogniowej, warsztat zegarmistrza, apteka czy atelier fotograficzne, gdzie można wykonać rodzinny portret w starym stylu. Na koniec wędrówki warto wejść do karczmy albo przytulnej kawiarenki w hallu ratusza, gdzie poczujemy się tak, jakbyśmy wrócili do przeszłości. Budownictwo ludowe razem z miastem Podobną atrakcję we wrześniu 2011 roku otwarto w Sanoku, gdzie replika galicyjskiego miasteczka stanowi część miejscowegoMuzeum Budownictwa Ludowego. Składa się na nią 26 budynków, m.in. dom krawca, fryzjera, nauczyciela, piekarza i zegarmistrza. Jest także poczta, karczma i remiza. Wszystkie te budynki zbudowano wokół wybrukowanego „kocimi łbami", liczącego prawie 6 tysięcy metrów kwadratowych, rynku. Jak podkreśla- my ełebryri też ^sprzedają swoje wnętrza Jak donosi jedno z wydań „Newsweeka", amerykańscy elebryci zwęszyli, że na wścib-skich turystach można zbić interes. Nawet już za kilkadziesiąt dolarów gwiazdy pozwolają zajrzeć w okna swoich domów, za kilkaset-można wypić drinka przy ich basenie, a za parę tysięcy-nawet pomieszkać kilka dni w domu celebryty. Najmniej zamożni turyści mogą na przykład odwiedzić posiadłość Barbry Streisand. Za niecałe 200 zł można się tam powałęsać między czterema pomalowanymi na pomarańczowo willami, które wybudowała na wzgórzach Malibu. Szczęśliwcy zobaczą m.in. kuchnię z piekarnikiem, w którym amerykańska gwiazda parę razy samodzielnie upiekła indyka na Święto Dziękczynienia. ► W Lublinie miejscowi już od kilku lat bawią się w przebieranki w stylu lat trzydziestych, doczego zrekonstruowane miasteczko jest dobrą okazją ► W lubelskim miasteczku zainteresowani mogą obejrzeć m.in. .jak wyglądał dom przedwojennego burmistrza w prowincjonalnym miasteczku na wschodzie Polski ► Co prawda współczesne gabinety dentystyczne są technologiczne znacznie lepiej wyposażone, ale te przedwojenne z pewnością nieodstraszały ją jego twórcy, miasteczko nie jest rekonstrukcją wybranego miasta, ale jest rodzajem syntezy dawnych miasteczek, charakterystycznych dla południowo-wschodniej Polski. Są tam więc historyczne repliki oryginalnych domostw z regionu. Jedyne oryginalne budowle to dom żydowski z Ustrzyk Dolnych i remiza z Golcowej. Dla turystów najciekawsze jest to, że odwiedzając skansen w Sanoku, mogą poczuć atmosferę i na własne oczy zobaczyć, jak dawniej wyglądało wnętrze karczmy, poczty, urzędu gminy, apteki, sklepu, warsztatu ślusarsko-kowalskiego, zakładu stolarskiego, fryzjerskiego, czy szewskiego. W przyszłości planowana jest również budowa repliki synagogi w obrębie rynku. Wartość przedsięwzięcia, które uruchomiono za ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, wyniosła do roku 2011 ponad 20 min zł. Każdy obiekt sanockiego skansenu stanowiący zabudowę rynku wedle swojej funkcji został wyposażony w stosowne meble, sprzęty i urządzenia dające zwiedzającym pełny obraz życia, pracy i wypoczynku mieszkańców galicyjskiego miasteczka. Miasteczko na peryferiach metropolii Od jesieni 2013 roku działa natomiast miasteczko prowinq'onalne Europy Środkowej w Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie, które mieści się na peryferiach tego miasta. Tym razem turyści mogą zwiedzać model miasteczka Europy Środkowej z lat 30. XX wieku. Do tej pory budowa miasteczka kosztowała ponad 13 min zł, z czego 7 min zł to fundusze unijne. Tutaj także centralnym punktem jest rynek. Murowany ratusz z Głuska jest budowlą późnobarokową, obok niego postawione są dwa połączone wspólnym podcieniem, drewniane budynki mieszkalne z Wojsławic. Pierzeję zamyka dom z Wąwolnicy z charakterystycznym dachem naczółkowym. W skład tej części miasteczka wchodzą także: murowane budynki Jaworskich i Iibhaberów z Siedliszcza, niewielki warsztat kołodziejski z Bełżyc, restauracja z Zemborzyc, szkoła z Bobrownik, remiza z Wilkowa oraz gminny areszt z Samoklęsk, a nawet sławojka z lat 30. ubiegłego wieku. Obok istniejącego już okólnika z Ostrowa Lubelskiego posadowiono stodoły z Kamionki i Tyszowiec. Całość dopełniają elementy małej architektury, zagospodarowane obejścia oraz zróżnicowane nawierzchnie dróg i placów. Odwzorowanie wyposażenia ekspozycji, m.in. fryzjera czy sklepu żelaznego, stanowią eksponaty autentyczne, pozyskiwane i gromadzone w ciągu wielu lat przez pracowników muzeum. W sklepie żelaznym z ok. 1938 r. odwzorowany jest dom Hersza Libhabera, a na półkach pokazany jest towar, jaki można było w tamtym okresie kupić. Wybierając się do miasteczkowego fryzjera, możemy zobaczyć maszynki do strzyżenia włosów z lat 30. XX w., brzytwy, pasek do ostrzenia, konsole, krzesła szafki oraz inne przybory fryzjerskie, jakimi posługiwał się Jankiel Struzer z Dubienki, bo to właśnie jego zakład jest przedstawiony w miasteczku. W praktyce wszystkie te budowle wyglądają jak dekoracje do realistycznego filmu historycznego, więc pewnie kiedyś zagrają w filmie. • 20// Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek. 22 września 2017 Uczyła Polaków „ABC gotowania", teraz podpowiada]ale ugotować obiad • Szczecinianka Maneta Marecka, jest marlcetingowcem, ma kurs spawacza, zajmowała się urządzaniem wesel, ale od dzieciństwa chciała gotować i karmić. Od przeszło 9 lat uczy Polaków nowych smaków, najpierw w programie „ABC gotowania", od trzech lat w „365 obiadach Mariety Mareckiej" Bogna Skarul - \ bogna.skarul@poiskapress.pl *0^-^ ___ftr Lubi pani śledzie? Uwielbiam. Jestem od nich uzależniona. Mogę powiedzieć, że jestem „śledziożercą". Jako dziecko ich nie lubiłam, ale dzieci już tak mają, że do niektórych potraw dorastają. W tej chwili eksperymentuję z nimi dosyć mocno. Zmieniam smaki, kombinuję różne dziwne połączenia. Pamiętam, jak moja mama robiła boskiego śledzia ze śliwką w środku. Jak to się robi? To proste. Takie „ABC gotowania" (śmiech). To były rolmopsy. Śledzia trzeba odpowiednio wymoczyć. Śliwki też. Zawinąć później tę śliwkę w śledzia. Dodać odrobinę cebulki, zalać oliwą. I trochę trzeba poczekać, bo on dopiero po dwóch, trzech dniach nabiera prawdziwego smaku. W czym moczy pani śledzia? Różnie. Zależy jak chcę go później wykorzystać. Można tylko w mleku, można w mleku z wodą i można także w samej wodzie. Śledź moczony w mleku traci trochę swoją „śledziowość", ale staje się bardzo delikatny. To idealna propozycja dla tych, którzy nie lubią śledzi. Tamiłość do śledzi narodziła sięwSzczecinie? Oczywiście. Tak jak miłość do papryka-rza szczecińskiego i do pasztecików. Zna pani przepis na paprykarz szczeciński? Naturalnie. Bardzo lubię paprykarz. Nawet nie tak dawno jadłam go w Szczecinie w „Browarze Stara Komenda". Był pyszny, a mi się szalenie spodobało, że można w Szczecinie zjeść w restauracji paprykarz szczeciński. Jeśli chodzi o przepis, to najpierw muszę ustalić w jakiej wersji. Miłość do śledzi narodziła się w Szczecinie, tak samo jak miłość do paprykarza szczecińskiego i pasztecików Myślałam, że wers|a jest jedna, ogólnie obowiązująca. O nie. Pamiętam do dziś, jak jeszcze byłam w szkole podstawowej (SP 33 przy ul. Małopolskiej), to na przerwie kłóciłam się z koleżanką, czy paprykarz lepszy jest z ryżem czy z kaszą. Jak to w podstawówce, już wtedy tematem rozmów było jedzenie? Oj tak. Bardzo wcześnie zaczęłam gotować. Ubóstwiałam mieszać przyprawy z wodą i ogromnie lubiłam w ogóle przebywać w kuchni. Pamiętam, mieszkaliśmy wtedy jeszcze przy ulicy Janickiego w Szczecinie, miałam mniej niż 7 lat i usilnie karmiłam tą wodą z majerankiem, solą i pieprzem mojego tatę. Smakowało mu? (śmiech) Bardzo dobrze udawał. A ja byłam dumna, bo wydawało mi się, że jemu to smakuje. To były jednak czasy, kiedy tych przypraw nie było dostępnych za dużo. Potem sama bardzo długo byłam przekonana, że z przypraw to istnieją tylko sól, pieprz i majeranek. Dopiero dużo później okazało się, że jest jeszcze bazylia, tymianek, rozmaryn... Co para najbardziej lubi robić w kuchni? Najbardziej lubię krojenie i zmywanie naczyń. To zapraszam do swojej, bo ja tego nie lubię. (Śmiech). Jeśli więc chodzi o krojenie, to dużo tego jest przygotowaniu zup. Przyznam, że długo nie lubiłam zup, ale uwielbiałam etapy przygotowania zupy. To, że się kroi te warzywa i kroi, dorzuca się do garnka i znowu coś kroi. W domu bardzo szybko przejęłam rolę kucharki i tych zup się trochę nagotowałam. Moi rodzice długo pracowali, a ja mam młodszą siostrę, to musiałam o nią dbać. To był mój obowiązek. Hmm.. Siostra miała z panią dobrze. Do dziś mi to wypomina. Dobrze jadła, aż za dobrze. W szkole jadła obiad, a po przyjściu do domu drugi, ten który jej ugotowałam. W ogóle lubiła jeść, a ja byłam zachwycona, że mam dla kogo gotować. Co prawda nigdy mnie nie pochwaliła, nigdy nie powiedziała, że jej smakowało, ale potrafiła na przykład zjeść całą blaszkę ciasta. Jak to, siostra nie chwaliła pani potraw? Nic z tych rzeczy. Ona była bardzo krytyczna. Bawiła się w „próbowaczkę". Pamiętam, jak smakowała puree ziemniaczane czy jest odpowiednio doprawione, czy dodałam odpowiednią ilość mleka, masła, soli. I czy jest to puree odpowiednio rozgniecione. Nigdy nie usłyszałam komplementu z jej strony. Do dziś jej to wypominam. Czyto znaczy, żejest pani samoukiem. Nkt nie uczył panią gotowania? Podstaw mama. I nauczyła mnie jeszcze bardzo ważnej w kuchni rzeczy - otwartości na gotowanie, eksperymentowania. U nas w domu nigdy nie było stricte tradycyjnych potraw, nawet na święta Bożego Narodzenia. Pamiętam też, że jak mieszkaliśmy w domu przy ul. Janickiego, to latem była taka tradycja sąsiedzka, że wystawiało się stół pingpongowy na podwórku i każdy z sąsiadów coś przynosił. A moja mama była mistrzynią wyczarowywania czegoś pysznego właściwie z niczego. To były same eksperymenty. Ona po prostu otwierała lodówkę i zaczyna kombinować. Ja mam to po niej. Lubię eksperymentować w kuchni. Ale przecież pani prowadziła program „ABC Gotowania", to kto nauczył panią tego ABC? Sama się nauczyłam. Wiedzę zdobyłam głównie z książek. Jestem przecież samoukiem i to amatorem. Jak byłam dzieckiem to podglądałam w kuchni babcię. Wyśmienicie gotowała. Moja babcia Gienia ze Stepnicy gotowała klasycznie. Robiła na przykład przecudowne „całuski", to takie oponki smażone z ciasta serowego. Z kolei moja ciocia Mania jest ekspertem od pieczenia ciast. Ją też podglądałam. A jak później wżeniłam się w rodzinę Mareckich, którzy preferowali bardzo klasyczne i tradycyjne dania, to musiałam do tej ich kuchni „wpuścić trochę wiatru". Do dziś jak jadę do teściowej to zawsze przywożę jej całą torbę różnych przypraw. I zachęca pani do eksperymentowania? Może nie zmuszam, ale jak już przyjeżdżam, to sama staram się coś pysznego ugotować. Chcę coś pokazać, jakimiś nowymi smakami zainteresować. Pani zawód to gotowanie. Robi to pani na co dzień. Aod święta? Kto gotuje na święta? Przyznam, że od paru lat święta przygotowują albo moi rodzice, albo moi teściowie. Ja nie robię prawie nic. Odpoczywam na święta, bo przecież mam na głowie „365 obiadów Mariety Mareckiej". Na święta z radością jem to, co ktoś przygotował. G kucharze, którzy przygotowują da pani potrawy. nie czują czasem tremy jak gob|ą? Ci, którzy mnie dobrze znają, wiedzą, że nie ma się czym przejmować. Ale rzeczywiście, na co zwrócił uwagę mój mąż, I Odkąd gotuje w telewizji, znajomi rzadzej zapraszają ją do siebie na kolację. Boją się ocen tego co przygotowali, a Marieta Marecka uwielbia jeść i smakować to co przygotują inni. To ją inspiruje, zachęca do eksperymentów P Maneta Marecka-gospodyni programów kulinarnych w stacji „Kuchni+". Urodzona w Szczecinie, tu chodziła do szkoły podstawowej (SP 33 przy ul. Małopolskiej) i liceum (IILO przy ul. H. Pobożnego). W Szczecinie też rozpoczęła studia i zrobiła kurs spawacza. Przeprowadziła się najpierw do Poznania (za mężem), skończyła zarządzanie i marketing, zajmowała się organizacją wesel. Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn//21 ► Przy kręceniu pierwszych odcinków programu „ABC gotowania", to Maneta Marecka karmiła całą ekipę telewizyjną że od momentu kiedy zaczęłam gotować w telewizji, to znajomi nas trochę rzadziej zapraszają. Ja się im nie dziwię. A ja zawsze tłumaczę, że jak jem u kogoś to nie oęeniam. A ubóstwiam jeść u kogoś. Wtedy raczej szukam, podglądam, inspiruję się. Mam znajomą, która robi prze-cudowną bezę. Sama wiem, że takiej jak ona bezy to ja w życiu nie zrobię. Nie umiem. Jaksięzachowuje rodzina Jakjest głodna? Kogo zaciąga do kuchni? Oczywiście, że mnie. Mój mąż ma od zawsze zakaz wejścia do kuchni. Jest przed kuchnią taka czerwona linia, której nie może przekroczyć. Zapraszam go tylko na zmywanie, kiedy już sobie nie daję rady. U nas w domu jest tak, kuchnia jest moja, cała reszta może być jego. Jadła pani coś co mąż przygotował? Zdarzyło mu się dwa razy. Pierwsze danie, to były faszerowane muszle z makaronu. Ale bardzo długo to robił. Nie mogłam tego czekania znieść, ale zaparłam się i wyczekałam. Było warto, bo było pyszne. A drugą potrawę jaką przygotował, to były golonki pieczone. Woli pani jeść czy gotować? Zdecydowanie gotować. Bo gotowanie jest bardzo proste. Zresztą ten przekaz staram się zaszczepić widzom w swoich programach. Oczywiście mówię tu o takim prostym gotowaniu, domowym. Bo naturalnie są wielkie szkoły gotowania i nie bez przyczyny kucharze szkolą się cały czas w przygotowywaniu czegoś pysznego i pięknego. Ale mi chodzi w programie o tych laików kuchennych, którzy wycho- dzą często z domu nic o kuchni nie wiedząc i często nawet przypalają wodę na herbatę. A gotować się da i to jest szalenie przyjemne. Jednak najlepsze w tym wszystkim to jest karmienie. To właściwie powinna pani mieć kuchnię polową? Igotować grochówkę? Ciekawe... Aleja mam bardzo różnorodną kuchnię. Na początku specjalizowałam się w przygotowywaniu bardziej „wytrawnej kuchni" - mięsa, przystawki, tarty. Zresztą raz wygrałam ogromną lodówkę przygotowując tartę. Z czasem trochę się zmieniło. Musiałam podejść do niektórych dań bardziej ambicjonalne. Ambicjonalne? Tak, bo dawno temu w jednym z konkursów „popłynęłam" na deserze. Gotowanie jest szalenie przyjemne. Jednak najlepsze w tym wszystkim jest karmienie To woli jednak pani gotować niż piec? Kiedyś tak. Teraz jest trochę inaczej. Ale nadal uczę się cukiernictwa. Ostatnio nawet moja ekipa filmowa namawia mnie do pieczenia. Bo oni to później po nagraniu jedzą. To im zazdroszczę! Na początku powstawania programu „ABC gotowania" to ja ich karmiłam, bo nie mieliśmy cateringu na planie. Trwało to trzy lata. Zawsze mnie to interesowało, co pani robizty-mi potrawami, które pani gotuje (fla telewizji? Są zjadane. Nawet do teraz. Więc to, co gotuję, to jest najprawdziwsza prawda. Od ponad roku na planie mamy jeszcze do pomocy studenta Krystiana, który mieszka z innymi studentami i to wszystko co ja ugotuję, to ona zabiera ze sobą na stancję. Teraz Krystian mówi, że ta jego praca w telewizji jest najlepsza, bo naje się do syta i do tego nakarmi kolegów. Zresztą Krystian na zdjęcia przyjeżdża już ze swoimi pojemnikami, a jego koledzy dzwonią podczas nagrania i pytają co dziś będzie na kolację. A ja jestem szczęśliwa, bo się nic nie marnuje. Na temat marnowania jedzenia jestem trochę przewrażliwiona. Widać to na ekranie. Pani nowy cykl „365obiadów MarietyMarecktej", to ogrom pomysłów co zrobić z resztkami. Bardzo mi na tym zależy. Rzeczywiście podpowiadam co zrobić, gdy na przykład po obiedzie została mała miseczka ryżu, albo parę gotowanych ziemniaków. Wiem, że aby coś wyczarować z resztek potrzebna jest wyobraźnia w kuchni. A nie wszyscy ją mają. Toaby dobrzegotować trzeba mieć wyobraźnię czy raczej „smaka"? I jedno i drugie. Mam coś takiego, że jak widzę produkty to czuję smak i od razu wiem co z czym połączyć. Z tą umiejętnością trzeba się urodzić? Myślę, że ciężko się tego nauczyć. Ale trzeba być otwartym na różne smaki na różne kuchnie. Im częściej się czegoś nowego próbuje, tym z czasem łatwiej jest łączyć niektóre smaki. A często bywa tak, że ludzie mówią, że czegoś nie lubią choć nigdy nawet tego nie próbowali. Pamiętam parę lat temu jak byłam w Szwecji, to miałam starcie ze „surstrommingiem". To taki zgniły śledź, tradycyjna potrawa szwedzka, której w Polsce nie można zjeść, bo śledzia nie można transportować. Nie można go przewozić? Nie można go zabierać do samolotu, bo jest zamknięty w puszce, a ta puszka pod wpływem ciśnienia eksploduje. A że potwornie ten śledź śmierdzi, to jest zakaz przewożenia go. Przyznam, że pierwszy raz do tego „surstromminga" podeszłam zupełnie nieprofesjonalnie. Zwyczajnie otworzyłam puszkę i próbowałam zjeść śledzia. Był obrzydliwy. Dopiero po jakimś czasie dowiedziałam się jak się go przygotowuje. Postanowiłam więc, że dam mu drugą szansę i zrobię według szwedzkiego przepisu. Jaka kuchnia kręci Marietę Marecką? Jest mnóstwo potraw jakie chciałabym ugotować, ale kręci mnie kuchnia afrykańska, bo bardzo mało o niej wiem. Chciałabym też więcej się dowiedzieć na temat kuchni chińskiej, choć boje się, że jest ona za tłusta. Natomiast ostatnio zakochałam się w kuchni tajskiej, która jest niesamowicie aromatyczna. Teraz w swoich programach często proponuję, aby dodać tych bardziej aromatycznych przypraw. Choćby kolendry, imbiru czy soku z limonki. Wkarierze kuchana. który jużjest znany choćby z książek czy telewizji, kolejnym etapem jest otwarcie swoją autorskiej restauracjL Myśli pani o tym? Nie. Może bym chciała mieć swoją restaurację, ale nie w Polsce. Dlaczego? Bo uważam, że jesteśmy daleko jeśli chodzi o kulturę jedzenia. To się na szczęście zmienia, widzę, że ludzie się uczą, ale cały czas jeszcze to nie jest to. Co pani przeszkadza? Dla mnie jedzenie jest wielką radością, takim momentem, kiedy mogę się z kimś spotkać, porozmawiać i cieszyć się tym jedzeniem. Nie lubię robić tego szybko. Jeśli miałabym sobie wyobrazić swoją restauraq'ę, to nie byłaby ona na pewno duża, nie byłaby dużej klasy. To powinno być takie miejsce, gdzie ja komponuję menu i nikt mi nie mówi, że na przykład nie je cebuli, nie chce w daniu glutenu czy laktozy, albo woli abym podała zamiast frytek ziemniaki. Uważam, że jak już jest jakaś kuchnia autorska, to trzeba dać szansę temu kucharzowi, aby zrobił to po swojemu. To on przecież decyduje, że ma być taka a nie inna cebula, taki a nie inny pieprz. On to wymyślił i długo, zanim podał to danie, eksperymentował z nim, aby było najsmaczniejsze, najlepsze. To on jest tego dania twórcą. • ©® \ www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek. 22 września 2017 akwen z Kanałem zabawa przebierańców r~ bagno ,.g?r- iiwiec, zapaleniec r~ nożyce ogrodnicze 1 tlenek węgla r~ blankiety pocztowe cztery u stołu spokrewniony ze strusiem Erie, świetny piłkarz francuski -v dobierany do koszuli ~v ptak budujący wiszące gniazda -V cenna kolia roślina na olej gatunek sera auto na złomowisku trwa 45 minut rodzaj mszy OUcsKliTI - \ i 1 * ł i * miara gruntu -*• brydżowa wziątka \ i drobne pismo wyprawa do buszu xr 17 ryba jak rzeka w Rosji - znak, wróżba imię Holoubka, aktora siła fizyczna i zawilec kroczek w karierze 5 27 Jakub, szef rabacji lichy - pudło skrzypiec - 16 -*• 18 i duma wiewiórki - płaszcz bieg dla twar-dzieli r- Gall japoński rodzaj literacki -*• ł Justyna, sportsmenka l 25 29 „ Wielki II fiim z Janem Nowickim treści w książce krewniak syreny, morskiej planeta z wozu, koniom lżej 6 lepszy niz nic hinduska bogini śmierci niski głos męski odmiana marchwi —*• \ * poznać go po cholewach - budynek na budowie trzewik * -*• i * U r~ siwizna na skroniach plsmo dla panów remontowa lub filmowa czarna bardzo cenna - ośrodek odnowy biologicznej ♦ sina lub bezkresna Ac dla chemika cenne jes ajeczka otra gromadka pociech z tyłu szyi ■* .........I..... 1 4 - duży u pelikana 26 ł ..... . kobiecy powab TT 24 * machina jak ssak zimowa "Sif - strzępki waty -*• i 19 . piewca starej Warszawy ... { dotykowy w tablecie chodzi we śnie pole działania rzecz święta autko na torze ... Gmin w Anglii r T 8 ł ł ł I 2 ł stan majątkowy uciekinier stal stopowa stałe stanowiska płatnicze polecenie stolarz Albanii i -*■ XT —r-j ............T "" most nad torami ma rzesze fanów wielbłąd z jednym garbem działkowy szkodnik odbiorcza na dachu 1 23 U ł ♦ 13 * duży gad z Komodo 14 urzędnik sądowy w USA - oprawa obrazu dawniej o murzynie dziewo-słęb miasto Julii w amoa-sadzie C i dwu-masz-towy jacht deszcz lub kapuśniaczek : , . , l ł * \ rzadkie imię kobiece -*• 1 m jTHI zdobi choinkę - 12 pierwsza w nagłym wypadku twórca bajki greckiej - "T" grecki półwysep ze Spartą „gość" z kosmosu rzeka zapomnienia w Hadesie "V pingwin z Antarktydy ukryty w sezamie "V czarnoksiężnik - model poloneza lata koło nosa łatwa rola w sztuce TT" 1 3 kraj z Limą błysk światła ♦ sąsiad Chorwata 1 * figura geometryczna -*• 1 musza w boksie forsa kompozytor opery „Fausr ........I....... wyjeżdża zrabryki samochodów w Turynie - chciała ■p* filmie) sportowy to stadion i hala orzeł przedni mieszanina różności dłużnik wekslowy U ™T~" odmiana esperanto -*• rozgrywany na boisku -*■ 10 rozprysk bomby -*• ♦ ♦ ł 4 miasto wJaponi głośny odgłos wybuchu puste w sklepie mięsnym (za PRL) sztuka filmowa sokole lub perskie ciepłe okrycie krzew na napój — 9 Wysz-konl lub Mucha gnjpa politycznego nacnku - f amator zimnych kąpieli ocena od jurora - j— .......T" Ludwik, były marszałek Sejmu 21 Janusz, wybitny aktor 28 siostra Antygony - ♦ * 30 Jenifer, aktorka z serialu ■ffip- n potrzask na ptaki ł"""" 15 - używane przez kelnerów ssak nadrzewny; dydeff - t liche posłanie łobuziak, ulicznik - dawny pojazd konny - < obraz w cerkwi Wezu-wtan łóżko dla mata - ] efekt prasowania spodni ślądki brydż - 12 3 4 s i 6 7 8 • 1 10 11 12 13 14 15 16 117 l„ 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 30 utworzą rozwiązanie - myśl Fredericka von Schillera. vNSoava wruzs v 'aNanwHO isar bioa? :3iNvzViMZoy Litery z pól ponumerowanych od 1 do 30 utworzą rozwiązanie - myśl Fredericka von Schillera. vNSoava wruzs v 'aNanwHO isar bioa? :3iNvzViMZoy Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl //23 Poziom bezpieczeństwa naszego dorobku w dużej mierze zależy od nas samych. Niestety włamania i kradzieże często są wynikiem nieprawidłowego zabezpieczenia i naszej nieuważności. Na ochronie domu nie ma co oszczędzać, a dobre produkty można kupić już za kilkadziesiąt złotych. W kwestii bezpieczeństwa jednym z najbardziej solidnych produktów są dobre kłódki, czytaj też na www.strefabiznesu.pl Market Kupuj mniej, oszczędzaj, nie marnuj! Przeciętny Polak marnuje około 52 kilogramów żywności w skali roku. Zapanuj nad tym Żywność Jerzy Szych jerzy.szych@polskapress.pl Marnowanie żywności to wciąż poważny problem społeczno-gospodarczy. Z badań przeprowadzonych przez Bank Żywności wynika, że na świecie marnuje się aż 1/3 produkowanego jedzenia, z czego najwięcej w gospodarstwach domowych. Przeciętny Polak marnuje prawie 52 % żywności w skali roku. Przyznajemy się do regularnego wyrzucania jedzenia, jednak deklarujemy też, że czynimy to rzadziej niż w latach ubiegłych. Przed laty w domach naszych babć i prababć nie marnowało się prawie nic Daleko nam jednak Słoweńców, czy Maltańczyków, którzy wykazują w tej kwestii największą świadomość. Co zatem może zrobić przysłowiowy Kowalski, aby zmienić te niechlubne statystyki? Zacznijmy od kuchni. Kuchnia funkcjonalna to ta, w której wszystko znajduje się w zasięgu ręki. Przechowywanie produktów spożywczych w głębokiej szafce z drzwiami nie sprzyja racjonalnej gospodarce. Nie wiedząc, co kryje się w czeluściach, z pewnością nie wykorzystasz wszystkiego w przewidzianym do spożycia terminie. - Pomyśl więc o szufladach, kuchennych gwarantujących pełny dostęp do zawartości -radzi Zbigniew Drzewiński, dyrektor Sprzedaży i Marketingu Gamet S.A. - Różne wysokości szuflad pozwalają przechowywać różnorodne kategorie produktów. Pomieszczą one zapasy niezależnie od ich gabarytów oraz wielkości pojemni- ków, w których są przechowywane. Jadłospis Przygotowanie jadłospisu na kolejny dzień rozpocznij od sprawdzenia dat przydatności do spożycia produktów, które zajmują miejsce w twojej lodówce. Dla ułatwienia możesz wykorzystać system pozwalający na oszczędności stosowany we wszystkich sieciach handlowych - FIFO (First In, First Out). Zgodnie z nim produkty, które mają najkrótszy termin ważności, powinny znajdować się w pierwszej linii. Dzięki temu odruchowo sięgniesz po produkt, który niebawem mógłbyś już tylko wyrzucić. Wzorem prababć W domach naszych prababć nie marnowało się prawie nic. Gospodyni znała przepisy na wykorzystanie poobiadowych pozostałości. Kotlety z puree ziemniaczanego, resztka wczorajszego ryżu jako element sałatki czy klopsiłri z czerstwego chleba to tylko kilka pomysłów na przetworzenie żywności. (e)Kulinarni Nie masz pomysłu co przygotować z produktów, które zalegają w lodówce? Zaprzyjaźnij się z dostępnymi aplikacjami, które zaplanują wszystko za ciebie. Wystarczy wprowadzić do nich listę posiadanych zapasów, aby wygenerować spis gotowych przepisów. Dostępne aplikacje poinformują cię także o zbliżającym się terminie przydatności produktów, pomogą sporządzić racjonalną listę zakupów. Jeśli potrzebujesz dodatkowej motywacji do podjęcia działań - pomyśl o tym, jak wydasz zaoszczędzone pieniądze. Weekend w SPA, nowy rower czy profesjonalny ekspres do kawy? Stwórz własną listę i zacznij oszczędzać. • O Więcej w Internecie 0 finansach, ekonomii i handlu czytaj także na: www.strefabiznesu.pl Rodzice muszą zaopatrzyć swoje dzieci w podręczniki, przybory szkolne, mundurki Jak wynika z badania CBOS „Wydatki rodziców na edukację dzieci w roku szkolnym 2016/2017", w ubiegłym roku na przygotowanie wyprawki rodzice musieli wydać średnio 903 złote. Przeciętne wydatki w przeliczeniu na jedno dziecko wy- niosły 588 złotych. I chociaż, w porównaniu do roku 2015, koszty zmniejszyły się o około 15 procent, dla wielu rodzin tak duży jednorazowy wydatek nadal może stanowić poważne wyzwanie finansowe. (JSZ) Podróże w wirtualnej przestrzeni i czasie stają się coraz bardziej rzeczywiste Do niedawna rzeczywistość wirtualna była tylko elementem używanym w filmach o tematyce science-fiction, gdzie bohaterzy zakładając specjalne gogle przenosili się do gier komputerowych z grafiką do złudzenia przypominająca świat realny. Dziś sami możemy stać się uczestnikami podróży do innego wymiaru przekraczając próg salonu wirtualnej rzeczywistości. W Polsce przybywa z roku na rok miejsc oferujących tą niestandardową i wzbudzającą wiele emocji rozrywkę. (JSZ) Finał cali. Poznaj najkorzystniejszy program finansowy Lease&Drive 1% i ciesz się nowym Mercedesem. Skorzystaj 2 najbardziej atrakcyjnej oferty lease&Drive 1% w tym roku. Miesięczne rafy netto wynoszą tylko jeden procent ceny brutto samochodu! Wystarczy 5% wpłaty wstępnej i prze/ kolejne 36 miesięcy jeździsz najnowszym Mercedesem. Dodatkowo tylko teraz otrzymujesz Ubezpieczenie Komunikacyjne 1 w pierwszym roku użytkowania oraz Pakiet Gwarancyjny gratis. Sprawdź, które modele objęto ofertą, i wybierz swojego Mercedesa. Oferta specjalna ważna tylko do 30 września. Lease&Drive 1% + Ubezpieczenie 1% (pierwszy rok) + Pakiet Gwarancyjny gratis Mercedes-Benz The best or nothing. Mojsiuk Sp. Z 0.0. Sp.ic, ul. Pomorska 88, 70-8<2 Szczecin Dąbie, teł.: +48 9! 48 08 712: Stare Bielice 128, Koszalin, te!, -48 94 .34 77 372 24// www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 NIERUCHOMOŚCI MIESZKANIA - SPRZEDAM 2p0k, 40m. K-lin. Centrum.884-707-005 mieszkanie ul. Asnyka, deweloperskie, 608-034-074. nowe apartamenty Kwiatowa 18 Mielno tel. 789-100-611 www.artenieruchomosci.pl, pomoc w sprzedaży/kupnie/wynajmnie nieruchomości; +48 604 271826; MIESZKANIA-KUPIĘ kupię mieszkanie 2-pok za gotówkę bez pośredników tel.515-720-789 K-lin MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA 2-POK. po remoncie, 691-027-523. GK KOŁOBRZEG 3-pok.lpiętro tel 727623643 DOMY - SPRZEDAM dom pod działalność turystyczną Mielno Tel. 519-384-422 LOKALE UŻYTKOWE - DO WYNAJĘCIA BOX 50m2 (lub 2x25 m2) Ciegielski Koszalin, 690000781. DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM DZIAŁKA 0,39 ha w Dębnicy Kaszubskiej. Okazja! 785833782. DZIAŁKA 9,5a atrakcyjna,media, tanio, 502168238,603544954 K-lin DZIAŁKA budowlana Jamno, 608-034-074. DZIAŁKA siedliskowa 1,63 ha w Duninowie, projekt domu + media w cenie 85000 zł, 603542194. działki inwestycyjne w Kobylnicy przy obwodnicy m. Słupska, tel. 509978382 działki w środku os. uzbrojone gotowe do zabudowy K-lin tel. 609-665-977 las 26 lat 6,13 ha sprzedam, 607624658. sprzedam działkę budowlaną w Wełtynlu. Teł. 733 599105. ziemia 5h orna tel. 723-914-902 DZIAŁKI, GRUNTY KUPIĘ DZIAŁKĘ w Rowach, 601648593. GOSPODARSTWA kwitnące gospodarstwo agroturystyczne sprzedam, 607624658. Garaże blaszane, konstruk. profil, i kojce dla psów, partnerstaLpl, 698-230-205,798-710-329 _007281848 GARAŻE Blaszane BRAMY Garażowe KOJCE dla Psów Najniższe Różne wymiary Dogodne Transport i montaż (SfftWfflS cały KRAJ , 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaże.pl "OMEGA" - wyceny, obrót Słupsk, uL Starzyńskiego 11, teL 598414420,601654572 www. nieruchomoscuslupsk.pl HANDLOWE ZEGARKI naręczne męskie, srebra i inne starocie kupię, 506022528. FOTO. KSIĄŻKI KSIĄŻKI, płyty muzyczne. Skup. Dojazd. Tel. 509-675-586,508-245-450. MATERIAŁY BUDOWLANE OKNA PCV z demontażu 601-220-617 SIATKA ogrodzeniowa i leśna, słupki. Koszalin, 602-74-00-57; 94/3404-360. - AKUS pilnie szukamy mieszkań 2-POKOJOWYCH 0 Klienci PŁACĄ GOTÓWKĄ % STRATY-CZYSTY ZYSK 94 345-22-75 ZADZWOŃ ul. Zwycięstwa 143 (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl sprzedaż z powodu wyjazdu 2 pokoje rej. Gierczak 151900,- TANIA działka budowlana tylko 31 900,- za 8 arów (centrum Świeszyna) Na Skarpie: 2 pok. z wyposażeniem 208 000,- NOWOŚĆ: dom Na Skarpie z wyposażeniem - 370 000,- 2-pok., loggia, rej. Gierczak 149 900 klucze w biurze NOWOŚĆ: 3 pokoje z całym wyposażeniem rej. Karłowicza, 169 900,- dom os. Bukowe 489 000,- możliwa zamiana na mieszkanie SIATKI ogrodzeniowe ocynk, PCV, leśne, druty, słupki, montaż, producent, transport, tel. 59/84-716-42. STYROPIAN producent, dostawa, tel. 52/331-62-48. MATERIAŁY OPAŁOWE BRYKIET drzewny 11 zł/25kg. Słupsk, 601-674-305. DREWNO różne sprzedam. 698-721-191. DREWNO Słupsk 694-295-410 kontener chłodniczy morski: 6-metrowy i 12-metrowy. 601-864-710. worki foliowe produkcja, sprzedaż. Słupsk, Grunwaldzka 3, 604-208-414. ZŁOM kupię, potnę, przyjadę i odbiorę, tei. 607703135. MOTORYZACJA OSOBOWE SPRZEDAM bmw 530 xd, 2011r., F10,669-259-283 daewoo Nexia, 1996 r. tel.508049124 konserwacja podwozi, 883-080-883. opel Astra H, 1,7,2005r., 519-145-228. OSOBOWE KUPIĘ A do Z skup - skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTOKASACIA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych. 59/8119150,606206077. car-centerxom.pl Szczecińska 68A Koszalin. Odkup aut- gotówka! Import komis kredyty, ubezpieczenia, leasing. Tel. 508-187-888. masz dłużnika- sprzedaj dług. Gotówka, tel. 94/347-32-86. ROLNICZE SPRZEDAM CIĄGNIK MTZ-82 tel.723-914-902 USZKODZONE, ROZBITE KUPIĘ AUTA i busy kupię, 504-672-242 CIĘŻAROWE, DOSTAWCZE SPRZEDAM IVECO, 2005r., izoterma, z windą 786-811-858. NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975. TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. WSPOMAGANIE kierownicy. Koszalin, Kupiecka 3.606-998-591. Naprawa. FINANSE BIZNES KREDYTY, POŻYCZKI 500 - lO.OOOzł pierwsza pożyczka za darmo, 511-030-295 BEZ górnej granicy wieku, 67/349-05-05 KONSOLIDACJA! Koszalin, 512 276 994. KREDYT dla każdego Słupsk, 516593005 Kredyty do 200000 zl w 15 minut!! StarogardGdański 505038079; Chojnice 797594460 KREDYTY Nowe! Ustka, 519 555 387. KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. POŻYCZKA na 500+! 508-593-833 PRACA ZATRUDNIĘ 1200-1600 euro netto, poszukuję opiekunki do Niemiec,teL506 677 444 ATRAKCYJNA praca! Opieka Osób Starszych w Niemczech. Wystarczy, że opiekowałaś się kimś z rodziny. Zarobki do 1500 Euro „na rękę": 32/395-88-83. DO układania polbruku tel. 502-152-949 DOŚWIADCZONYCH - sufity podwieszane i ściany karton-gips, mile widziane prawo jazdy, praca w Holandii, 501292354. ELEKTRYKA 502-490-970. GK ELEWACJE/KLINKIER 2500 euro/' miesiąc, przyjmę do pracy od zaraz, 888-888-060 EUROPAK Palety zatrudni pracowników tartaku - Kliszno9. Tel. 695-920-045. FACHOWCÓW budowlanych do robót elewacyjnych na dobrych warunkach. Firma Koszalin, teL 663575281. FAMILY Service Polen Sp. z o.o. poszukuje pracowników na terenie Niemiec Północnych do opieki nad osobami starszymi. Wymagania: komunikatywna znajomość języka niemieckiego, doświadczenie w opiece. Kontakt: Lilianna Świętochowska 0048693448313, Ewelina Tegtmeier 00491736164081. FIRMA hydrauliczna zatrudni spawacza tel. 502-548-412 FIRMA spawalnicza z Białogardu zatrudni spawaczy i ślusarzy tel. 608-882-572,883-046-231 lub osobiście ul.Chocimska 5 GEA Tuchenhagen Polska w Koszalinie, ul. BoWiD 9r zatrudni osobę do obsługi sekretariatu w ramach umowy na zastępstwo. Wymagana znajomość języka angielskiego lub niemieckiego. Tel. 94 346 75 54,601742 286 konrad.klupczynski@gea.com HOLIDAY SPORT zatrudni pracowników ogólnobudowlanych; tel.: 668 30 92 81, e-mail: biuro@holidaysport.com.pl HOLIDAY SPORT zatrudni stolarzy meblowych i budowlanych, tel.: 668 30 92 81, e-mail: biuro@holidaysport.com.pl KIEROWCA kat Cna etat, dodatkowo emeryt lub rencista. 607-037-240 KIEROWCA sam. cięż. w Niemczech C+E Do 2300 Euro brutto. Tel. 887-800-008, piotr.kopacki@fahrerkonzept.eu KIEROWCE na samochód asenizacyjny WUKO, Koszalin, 502-532-521. KIEROWCĘ BCE - magazyniera do 40 lat. Słupsk, 502247669. KIEROWCĘ kat. B. Słupsk, 504275496. KIEROWCĘ minimum kat. B+E, 603542194. kurs języka niemieckiego dla opiekunów osób starszych - BEZ KAUCJI! Ilość miejsc ograniczona. Po kursie gwarantowana praca. Słupsk -509892644 Malarzy, szpachlarzy, glazurników. Słupsk 601647 263 murarzy, 503-440-880. Koszalin opiekunki do Niemiec, dzisiaj 70 ofert, tel. 792 970 732 lub www.ambercare24.pl opiekunki Niemcy od 1200 euro! tel. 327971455 www.scg-agencjapracy.pl Posadzkarzy lub do przyuczenia zatrudnię!! TeL 601-674-820 poszukuje pomocnika na budowę tel. 665-232-070. praca dla absolwentów i studentów uczelni filologicznych. Koszalin, 602648823; 94/346-33-15; 698-449-214. praca dla opiekunki seniorów z doświadczeniem.Praca w Polsce z zamieszkaniem, duży wybór ofert Zadzwoń: 501356 445, Promedica24 praca opiekunki seniorów w Niemczech. Zapewniamy organizację wyjazdu i wszystkie formalności. Duża baza ofert szybkie wyjazdy. Zadzwoń 505-337-777, Promedica24 praca w Anglii-OPIEKUNKA osób starszych. Atrakcyjne zarobki, sprawdzone kontrakty, szybkie wyjazdy. Zadzwoń: 505 338 888 Promedica24. praca w Niemczech (bez pośredników) dla narzędziowców w dziedzinie wykrawania i formowania. Oczekiwania: wykształcenie kierunkowe jako mechanik narzędziowy lub pokrewne. Oferujemy: atrakcyjne wynagrodzenie. Aplikacje prosimy wysyłać na adres: Werkzeugbau Spili, Belmsdorfer StraBe 33,01877 Bischofswerda, Niemcy lub E-Mail: noack@wfb-spill.de. Szczegółowy opis wymagań znajduje się na stronie: www.iwp-berlin.de/ WFS-01877 Fabryka Styropianu„ARBET"sp.j. zatrudni: PRACOWNIKÓW MAGAZYNOWYCH I PRODUKCYJNYCH CV ze zdjęciem prosimy dostarczyć w terminie do 30.09.2017 r. na adres: ul. Boh. Warszawy 32,75-211 Koszalin lub przesłać na: sekretariat@arbet.pl z dopiskiem na kopercie lub w tytule e-maila „PRACA" PRACUJ jako Opiekunka Seniorów w Wielkiej Brytanii. Masz doświadczenie w opiece i swobodnie komunikujesz się j.angielskim? Zapewniamy legalną pracę, wysokie zarobki i specjalne bonusy. 509892644 PRZYJMĘ murarza tel. 505-353-999 RESTAURACJA Laguna, zatrudni kucharkę, na stałe. 94/342-36-50. RESTAURACJA McDonalds Słupsk poszukuje pracowników. Pensja 2300 zł, tel. 883342717. SPRZĄTANIE biur po 16tej.606-362-520 WYKOŃCZENIÓWKA Holandia tel.518-635-662 ZATRUDNIĘ do obsługi plotera przy wykonaniu posadzek i płytkarzy, delegacja, od 3-8tys.zł/mc, 602423749. ZATRUDNIĘ stolarzy i budowlańców do pracy w Niemczech. Kontakt pod nr tel. 004915152371796. Zatrudnię ze znajomością {.niemieckiego K-lin teL508-820-351 ZATRUDNIMY kierowców C+E, transport międzynarodowy, gabaryty tel.: 668 30 92 81, e-mail: biuro@holidaysport.com.pl ZATRUDNIMY przewoźników z rejonu Szczecina dysponującymi samochodami typu chłodnia, izoterma z windą o ładowności 6-10 ton, ADR. Współpraca na wyłączność -dystrybucja przesyłek w kodach: od 70-0xx do 72-0xx. Oferujemy: stabilność współpracy i stałe zlecenia, terminowe regulowanie należności, fachową opiekę doświadczonej kadry spedytorów, współpracę z firmą o ugruntowanej pozycji na rynku. Tel. 506-011-711 ZLECĘ wykonanie remontu elewacji kamienicy. Koszalin, teL943163065 SZUKAM PRACY ŚLUSARZ, remonty. Słupsk, 510569249. V APH\ Group ■■■i www.aphgroup.com/pl zatrudni MECHANIKA/MECHATRONIKA Wymagana znajomość języka angielskiego. CV na adres: polska@aph.eu Przyjdź i zarezerwuj dla siebie mieszkanie SPRZEDAŻ 0)602 264 351 www.agrobud-nieruchomosci.eu Biura Nieruchomości • INICIO Nieruchomości • ANKAM Nieruchomości Koszalin • HOME BROKER • METROHOUSE Agrobud | ^ Agrobud od 3800 zł / mkw ItsTCBIA REKLAMA Największa inwestycja mieszkaniowa w regionie Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Ogłoszenia drobne //25 REKLAMA 087035601 nasze dobre Mecenas pracuj jako Opiekunka Seniorów w Wielkiej Brytanii. Masz doświadczenie w opiece i swobodnie komunikujesz sią j.angielskim? Zapewniamy legalną pracę, wysokie zarobki i specjalne bonusy, tel. 666096774 chirurgia Ogólna, Estetyczna, USG laseroterapia. Powieki brodawki, korekta uszu, mezoterapia, trądzik zmarszczki. 94/340-31-50; 507-233- 959. GINEKOLOGIA 515-417-467 Ginekolog -farmakologia a-z GINEKOLOG, 790-80-35-37 NEUROLOGIA spec. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. STOMATOLOGIA stomatolog K-lin, NFZ, 531-444-602. stomatologia specjalistyczna: dzieci i dorośli, anestezjolog, protetyka, ortodoncja, Koszalin, Małopolska 1"B", tel. 94/343-84-68. Również w soboty. INNE SPECJALIZACJE alkoholizm - esperal 602-773-762 alkoholowe odtrucia 509-306-317. alkoholizm- leczenie, zastrzyki, Esperal tel: 601-968-537. kurs języka niemieckiego dla opiekunów osób starszych - BEZ KAUCJI! Ilość miejsc ograniczona. Po kursie gwarantowana praca. Koszalin -501357022 pracuj jako Opiekunka Seniorów w Wielkiej Brytanii. Masz doświadczenie w opiece i swobodnie komunikujesz się j.angielskim? Zapewniamy legalną pracę, wysokie zarobki i specjalne bonusy. 501357022 AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma. pralki Naprawa w domu. 603-775-878. BUDOWLANO-REMONTOWE a-z remonty mieszkań. S-k 502541194 balustrady bramy 602 825 699. cyklinowanie bezpył. 502-302-147. dachy - dekarstwo 94/3412184 dachy A-Z, remonty, 798618871. gaz junkersy, WOD-KAN, kuchenki -naprawa, wymiana, 606-579-846 GK posadzki maszynowe tel.574175433 remonty od A do Z tel. 660-683-933 gk........................................................................................................... remonty tel. 513-351-076 stany surowe 94/3412184 suche zabudowy 94/3412184. INSTALACYJNE hydrauliczne, tel. 607-703-135. hydraulik solidnie 509-765-180 hydraulika 24h, inne, 798-618-871. OGRODNICZE usługi ogrodnicze, 691226885. PORZĄDKOWE sprzątanie mieszkań, 507806983. sprzątanie strychów, garaży piwnic. wywóz starych mebli, 607-703-135 karpacz tydzień od 495 zł, 603-591-169 detektyw-koszalin.pl, 602-601-166 MASZYNY ROLNICZE ciągnik Władimirec T25,669259283 maszyny rolnicze do ciągnika C 360 sprzedam, 786-811-858. okazja! Przyczepa 3,5t + 8,50 koła w cenie złomu użytkowego, 508694548. ZWIERZĘTA HODOWLANE kurki odchowane 784 461566 kurki odchowane, kaczki, gęsi, indyki, perliczki, przepiórki. Dowóz. 600 539 790 skup cieląt i bydła opasow. 608368694 sokołów skup bydła 500277836 wapno rolnicze 502-369-044. ada Słupsk, 513-751-832. basia Słupsk 797-221-767 eliza Słupsk 792-041-572 koszalin, 531-600-712. paweł dla pań, 665-952-751 słodka Asia Koszalin, 500-505-051. żaneta 461,693-771-552 Koszalin 3049,-* rzetfaż prowadzą wyłącznie Autoryzowani Dealerzy STIHL. resy Dealerów i regulamin promocji na www stihl.pl EHEB SPRZEDAŻ Q) 602 264 351 www.agrobud-nieruchomosci.eu Kl Agrobud IWwJS Hendzel Biura Nieruchomości • INICIO Nieruchomości • ANKAM Nieruchomości Koszalin • HOME BROKER • METROHOUSE U Agrobud" STIHL MSA 120 CBQ STIHL MS 362 STIHL MS 170 wraz z akumulatorem i ładowarką z zegarkiem STIHL 30,1 cm3 • 1,2 kW/1,6 HU • 4,1 kg 59,0 ssis3 • 3,5 kW/4,8 Kai * 5,6 kg* •sugerowane ceny detaliczne **ciężar bez prowadnicy i piły łańcuchowej *** ciężar bez akumulatora, z prowadnicą i piłą łańcuchową Gotowe domy na sprzedaż w Starych Bielicach www.gp24.pl;www.gk24.pl;www.gs24.pl Prezes oddziału Piotr Grabowski Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy Ynona Husaim-Sobecka Marcin Stefanowski Bogdan Stech (internet) Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 _ Dyrektor diukami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 94 347 3512 Prenumerata, tel. 94 3473 537 Głos Koszaliński - www.gk24.pi ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 99, fax 94 347 35 40, tel. reklama 94 347 3512, Głos Pomorzn - www.gp?4 ,p! ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 81OO, fax598488104, tel. reklama 059 848 81 Ol. redakcja.gp24@polskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 91433 48 64 tel. reklama 914813392, redakcja.gs24@polskapress.pl. reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13. 78-100 Kołobrzeg, tel. 94 354 50 80, fax 94 3527149 Bytów ul. Wojska Polskiego 2, 77-100 Bytów, tel. 59 822 6013, tel. reklama 59 848 8101 Szczecinek ul. Plac Wolności 6, 78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 Świnoujicie ul. Armii Krajowej 12, 72-600 Świnoujście, tel. 9132146 49, fax 9132148 40, reklama tel. 91578 4728_ uUWojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci, www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. PB Polskie Badania Czytelnictwa Nakład KontrolowanyZKDP POLSKA PRESS WYDAWCA POLSKA PRESS GRUPA Ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa Tel.: 22 20144 00, faks: 22 20144100 Prezes Zarządu Dorota Stanik : Wiceprezes Dariusz Swiąder Członek Zarządu Paweł Fąfara Członek Zarządu Magdalena Chudzikiewicz Dyrektor zarządzający Biura Reklamy Paweł Kossek 22 20144 36 Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński, 22 20142 00 Marketing Sławomir Nowak 22 20144 00 Kolportaż Karol Wlazło 94 347 35 00 Produkcja Dorota Czerko 22 2014100 Rzecznik prasowy Joanna Pazio 22 20144 38 DRUK Polska Press Oddział Poligrafia Drukarnia w Koszalinie Ul. Słowiańska 3a Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych bez zgody wydawcy jest zabronione. 26// Ogłoszenia www.gk24.pi • www.gp24.pi • www.gs24.pi mmuL.\ Ofeu u jaksamr^sm ^T, IStl*'""1, 007728223 REKLAMA 007758382 REKLAMA Strefa Biznesu „Nowy magazyn menadżera" S^Y»eSot>J * \ut> * TAXI I/', 5984 22 7001 y/iW^ 607 271717 NAJTANSZ£TAXj W SŁUPSKU PROMOCJA 007430183 REKLAMA 007772643 informuje, że na tablicach ogłoszeń Urzędu Miejskiego w Słupsku, Plac Zwycięstwa 3 (II piętro - przy pok. 224) zostały wywieszone wykazy nieruchomości przeznaczonych do: 1. sprzedaży w trybie bezprzetargowym na rzecz najemcy: -lokal mieszkalny nr 30, 10 przy ul. Generała Tadeusza Bora-Komorowskiego 4 - lokal mieszkalny nr 3 przy ul. Deotymy 14 - lokal mieszkalny nr 2 przy ul Kaszubskiej 5,5a, 7 - lokal mieszkalny nr 3 przy ul. Reja 26 Więcej informacji Urząd Miejski pl. Zwycięstwa 3 76-200 Stupsk tel. +48 59 84 88 330 wwwjlupsk.pt urzad®um.stupsk.pl www.fb.com/MiastoStiipsk Szukasz pracy? ! WEJDŹNAGRATKA.Pl ratka Trwa walka o tytuł Sołtys Roku 2017 Przedstawiamy pierwszą piątkę kandydatów do tytułu Sołtys Roku 2017. Listę kandydatów znajdziesz na www.gp24.pl/soltysroku20i7 Przypominamy, że dziś jest ostatni dzień głosowania na kuponach. ■W fr i; ► Zagłosuj na Andrzej Purzycki, sołectwo Klecina - wyślij SMS o treści: SOLTYS.20 na numer 72355 (koszt: 2,46 z VAT) ► Zagłosuj na Stanisław Łoś. sołectwo Rogawica - wyślij SMS o treści: SOLTYS.7 na numer 72355 (koszt: 2.46 z VAT) ► Zagłosuj na Jacek Wiciński, sołectwo Cecenowa - wyślij SMS o treści: SOLTYS.65 na numer 72355 (koszt: 2,46 z VAT) ► Zagłosuj na Jan Gruszewski, sołectwo Bierkowo - wyślij SMS o treści: SOLTYS.6 na numer 72355 (koszt: 2.46 z VAT) ► Zagłosuj na Aleksandra Mondry. sołectwo Podgóry - wyślij SMS o treści: SOLTYS.18 na numer 72355 (koszt: 2.46 z VAT) KUPON DO GŁOSOWANIA ^ Oddaję głos na: •Wypełnione kupony należy dostarczyć do redakcji Głiosu Pomorza, ul. H. Pobożnego 19 w Słupsku dziś do godz. 17 • Aktualny ranking znajduje się na www.gp24.pl/soltysroku2017 F^k*S?Sr2c^ www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Sport//27 ORU.N Bez graczy nie ma wyników. I „Fefego" Siatkówka Ttener De Gorgi miał pracować z kadrą do jgrayskZOZO. Przestał po dziewięciu miesiącach. -Następcą powinien być Polak -mówi Stanisław Gościniak Tomasz Biliński tomasz.bilinski@polskapress.pl Witam wszystkich. Jestem trenerem reprezentaqi Polski. Bardzo dobrze dla mnie - tak, łamaną polszczyzną, włoski szkoleniowiec rozpoczął konferencję prasową 22 grudnia, na której został zaprezentowany pizez PZPS. Czteroletnią umowę podpisał dwa dni wcześniej. Choć nadzieje były duże, podobnie jak zaufanie, to dziewięć miesięcy później został zwolniony. - Trener nie widział swojej winy w słabych wynikach naszej drużyny. Zamiast uderzyć się w pierś, porażki tłumaczył zmianą pokoleniową. Decyzję o odwołaniu trenera była jednogłośna - tłumaczył po środowym zarządzie Polskiego Związku Piłki Siatkowej prezes Jacek Kasprzyk. De Giorgi zastąpił Stephane'a Antigę. Miał pracować przynajmniej do igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 r. Plany zburzyły beznadziejne wyniki. Polska nie awansowała do turnieju finałowego Ligi Światowej (ósme miejsce), mistrzostwa Europy zakończyła na 10. miejscu (na 16 drużyn). W turnieju, którego przecież była gospodarzem, przegrała w barażu do ćwierćfinału (0:3 ze Słowenią). - Od lat trzymam się stwierdzenia, obojętnie w jakiej dyscyplinie: gracze grają - zaznaczył mistrz świata z 1974 r. Stanisław Gościniak. - Jeżeli nie ma graczy, nie ma wyników. Takie „prawo" dyscyplin zespołowych, jak nie idzie, to zmienia się trenera. Nasza reprezentacja jestwtrudnym okresie przejściowym. Stąd takie wyniki. Zresztą nie tylko w tym roku, bo i w poprzednim było kiepsko. Jak rozmawialiśmy wgronie kolegów, zktórymi zdobyłem medal mistrzostw świata, to nie mieliśmy dobrych prognoz. Obecnie nie mamy siatkarzy, którzy mogą grać o medale. Nikogo nie chcę obrażać. Zwyczajnie trzeba pracować, by być lepszym - dodał 73-letni trener. Pod wodzą De Giorgiego na brak pracy zawodnicy narzekać nie mogli. Krótko po zakończeniu sezonu ligowego rozpoczęli zgrupowanie w Spale. Łącznie spędzili tam ponad siedem tygodni. Niektórzy w tym upatrują przyczyn porażki, wskazując, że zespół był przemęczony. - Zawsze chodzi o zawodników. Jeśli nie ma ich i atmosfery pracy, to wyniki są takie, jakie mamy. Nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Grałem w siatkówkę, trenowałem, nadal przy niej pracuję. Porażki nie wzięły się z niczego. Można się usprawiedliwiać mniejszymi lub większymi urazami. Ale jak czytam, że ktoś, robi sobie urlop, albo że żona urodziła dziecko... Prawdziwy sport jest sprawiedliwy. Jeśli uczciwie trenujesz, masz wyniki - podkreślił najlepszy rozgrywający MŚ1974 r. ► Wśród kandydatów na następcę Ferdinando De Giorgiego (z prawej) jest jego asystent - Piotr Gruszka Ta praca miała być atutem De Giorgiego. Wygląda na to, że była jednym z argumentów, by odszedł. Pod znakiem zapytania stanęła kwestia, czy siatkarze po nieudanym okresie wciąż będą wierzyć wszkoleniowca. - Rozmawialiśmy z zawodnikami po mistrzostwach Europy. Żaden nie powiedział, żeby De Giorgi został. Część z nich wypowiedziała się tylko, że to związek powinien podjąć decyzję, co dalej. Stąd taka decyzja. Szkoda. Wydawało nam się, że De Giorgi, który poznał naszą ligę i dwa razy został mistrzem Polski z ZAK-SĄ Kędzierzyn-Koźle, to będzie dobrym wyborem - podsumował szefPZPS Jacek Kasprzyk. Z tym argumentem doboru trenera nie zgodził się Gościniak. Poza tym De Giorgi wcześniej nie prowadził żadnej narodowej drużyny. - Trzeba zwrócić uwagę na skład, jaki miał w ZAKSIE. Dwóch świetnych Francuzów i Belga. Do tego PGE Skra Bełchatów i Asseco Resoviabyły w dołku. W tych najlepszych zespo- łach, gdzie kluby wydają miliony na zagranicznych graczy, trener jest menedżerem - ocenił. Problemem może być teraz zerwana umowa. Kontrakt De Giorgiego ze związkiem miał obowiązywać do igrzysk olimpij-skich wTokio W2020r. Pierwsza weryfikacja pracy miała nastąpić za rok, po mistrzostwach świata. Gdyby wtedy osiągnięcia były niesatysfakq'onujące, obowiązywałby jedynie trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Tymczasem, według nieoficjalnych in- formacji, związek musi wypłacić De Gioigiemu odszkodowanie. Mówi się o mniej więcej 100 tys. euro, czyli rocznych zarobkach Włocha. To zresztą miało być argumentem za tym, by trenera jednak zostawić na stanowisku, bo sytuacja finansowa związku nie jest tak dobra jak jeszcze kilka lat temu. Natomiast od czwartku, trzy latapotym,jakStephaneAntiga doprowadził Polskę do mistrzostwa świata, trwają poszukiwania następcy „Fefe". - Nie ustaliliśmy jeszcze zasad, w jaki sposób dokonamy wyboru. Jest za wcześnie, by mówić o terminach. Chyba wyczerpała się formuła trenera zagranicznego. Być może poszukamy Polaka z charyzmą, który w spokoju będzie pracował do igrzysk w 2020 r. -zapowiedział Kasprzyk. Przed De Giorgim Biało-Czer-wonych prowadziło czterech obcokrajowców. Ostatnim Polakiem był Gościniak. -1 po igrzyskach w Atenach w 2004 r., z których odpadliśmy w ćwierćfinale, żaden z moich następców nie przeszedł tej fazy. Ciekawy jestem, kto zostanie nowym trenerem i jaką kadrę stworzy. To powinien być Polak. Mamy dobrych trenerów od szkolenia, którzy z młodzieżowymi drużynami osiągają sukcesy. Swojego kandydata mam, ale nie powiem kto to. Jeżeli już, to związkowi, o ile zapyta - stwierdził tajemniczo. Wśród kandydatów są m.in. Piotr Gruszka, który przez ostatnie miesiące był asystentem De Giorgiego, a także trenujący kadrę kobiet Jacek Nawrocki. • ©® Lotto i w skrócie Multi Multi -21.09 godz. 14 8.11,15.23,27.2840,45.46,49,51.53. 57,62,70,74.75,77.78.80 plus49 Kaskada 1,2,3,5,6,7,8,9,10.13,21.23 Multi Multi -20.09godz. 21.40 17,20,27,31,35,36,40,44,45,52,55, 62,63,64,68,69.72,76,79,80 plus36 Ekstra Pensja 2,8,20,21,25 +2 Mini Lotto 5,16,24.34,38 Kaskada 1,4,6,11,12,13.14,17,19,21,22.23 (STEN) Gdańsk przegrał ze Stambułem UEFA podjęła decyzję, że mecz o piłkarski Superpuchar Europy w2019 roku odbędzie się w Stambule (stadion Vodafone Park), który o prawo organizacji tego spotkania rywalizował z Gdańskiem. Finał Ligi Mistrzów w 2019 roku zostanie rozegrany w Madrycie na mogącym pomieścić 68 tysięcy widzów nowym stadionie Atletico - Wanda Metropolitano. Finał Ligi Europy w 2019 roku odbędzie się w Baku. (MAC) Adam Małysz przeskoczył wszystkich Sport Adam Małysz wciąż na topie. W rankingu popularności instytutu ARC Rynek i Opinia wygrał na wet z Robertem Lewandowskim Mateusz Skrzyński redakcja@polskatimes.pl Od zakończenia kariery skoczka narciarskiego przez Adama Małysza minęło już ponad sześć lat. „Małyszomania" się jednak nie skończyła, a „Orzeł z Wisły" wciąż jest najbardziej rozpoznawalnym sportowcem w Polsce (64 proc. badanych osób). Dopiero drugie miejsce zajął Robert Lewandowski (6i proc.). Podium zamknął inny ze skoczków - Kamil Stoch (55). W czołówce uplasowały się także „Królowa Nart" Justyna Kowalczyk (47) i lekkoatletyka Anita Włodarczyk (46). Drugim najpopularniejszym polskim piłkarzem cały czas pozo- staje Jakub Błaszczykowski (41 proc.). Nie kończy się także moda na Michała Pazdana (34). Obrońca Legii Warszawa wyprzedził Łukasza Piszczka, Kamila Grosickiego, Wojciecha Szczęsnego i Kamila Glika. Jeśli chodzi o osiągnięcia sportowe, to Polacy najwyżej cenią Roberta Lewandowskiego (87 proc.). Rodacy przede wszystkim zwracają uwagę na świetną postawę „Lewego" w reprezentacji Polski, anietylko wldubie, jak to bywało w przeszłości. Wkapi-tanie reprezentacji kibice najbardziej cenią sobie profesjonalizm, inteligencję, a także atrakcyjność. Majsterkowanie przy samochodach jest zazwyczaj domeną mężczyzn. Wymaga nie tylko sporej wiedzy ale również pasji. Nic więc dziwnego, że w rankingu najinteligentniejszych sportowców brylowali Krzysztof Hołowczyc (40 proc.), Kajtetan Kajetanowicz (32) i Robert Kubica (32). Hołowczyc znalazłby z pewnością nie tylko kombinerki, lecz także klucz do kobiecych serc. Aż 27proc kobiet wymieniło go w pierwszej trójce najseksowniejszych. Minimalnie lepsi okazali się Robert Lewandowski (28) i siatkarz Michał Winiarski (30). Mężczyzn najbardziej pociągają teni-sistła. Agnieszka Radwańska (27 proc.) wraz ze swoją siostrą Urszulą (26) sąnajseksownięjszymi sportsmenkami w naszym kraju. W czołówce plasują się także Maja Włoszczowska, Justyna KowalczykiJoannaJędrzejczyk. Gdyby w skokach narciarskich wprowadzono notę za poczucie humoru, to Piotr Żyła zdeklasowałby rywali. W rankingu sportowców z największym poczuciem humoru już to zrobił. Skoczek z Cieszyna uzyskał aż 64 proc. głosów. Dla porównania drugi Kamil Stoch zanotował tylko i aż 27 proc. Artur Szplflka, Jerzy Janowicz i Łukasz Teodorczyk Ta trójka postrzegana jest jako najbardziej irytująca i zarozumiała. • ©® Real przegrał. Lewy uczy się hiszpańskiego Piłka nożna Jeny Filipiuk. Michał Skiba redakcja@polskatimes.pl Sensacyjna porażka Realu w 5. kolejce ligi hiszpańskiej w Madrycie z Betisem Sewilla 0:1 przerwała jego serię meczów z golem na koncie (było ich 73). „Królewscy" w poprzednim spotkaniu wyrównali osiągnięcie Santosu z lat 1961-1963, ale w środę nie zdołali go pobić. Choć mieli wiele okazji do strzelenia bramek, zawodzili. Nie pomógł im nawet Cristiano Ronaldo, który powrócił po odbyciu kary zawieszenia. Bohaterem meczu był... wychowanek Realu Antonio Adan, który w Madrycie w ciągu czterech sezonów rozegrał tylko 19 spotkań i 2014 r. trafił do Betisu. W środę bronił jak natchniony. Zwycięskiego gola zdobył głową w doliczonym czasie gry jego imiennik Sanabria. - Boli mnie kontuzja Marcelo i stracony gol. Może nie zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale mieliśmy wiele okazji. Trzeba to zaakceptować i być spokojnym. Liga jest bardzo długa - ocenił trener Realu Zinedine Zidane. -Wygranie tutaj oznacza cierpienie, bo jest ono pewną utopią - mówił szkoleniowiec Betisu OuiąueSetien. Real w trzech meczach zdobył tylko dwa punkty. Po pięciu kolejkach jest szósty w tabeli, ma siedem punktów do lidera Barcelony, która rozbiła 6:1 Eibar, a cztery gole strzelił będący w kosmicznej formie Leo Messi. „SportBild" napisał, że Robert Lewandowski rozpoczął naukę języka hiszpańskiego, co wróży transfer do Realu. Media spekulują, że pierwszy krok do Madrytu wykonał mocnym wywiadem w „Der Spiegel". • ©@ 28// www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 22 września 2017 Weekend KOLARSTWO IX MTB Tour Pazur Lęborskiego Lwa - zawody w sobotę. Program: w godz. 9-10 zapisy, godz. 10 - start kategorii Smerfy (dystans 360 m), godz. 10.30 - kategoria Mini (6 km), godz. 11 - kategoria Hobby (9 km), godz. 11.45 - kat. Mega (24 km). Wpisowe dla zawodników: do osiemnastu lat - 20 zł, powyżej osiemnastu lat - 35 zł. Miejsce rywalizacji: tereny leśne przy stadionie (ul. J. Kusocińskiego) w Lęborku. LEKKOATLETYKA Akcja ogólnopolska „Biegam, bo lubię" - w sobotę zajęcia z Tomaszem Czubakiem w godzinach od 9-30 do 10.30 na stadionie 650-lecia przy ul. A. Madalińskiego w Słupsku. XII Studbdenkki Bieg Przełajowy w ramach cyklicznej imprezy Cross Festival edycji2017/2018 - zawody w sobotę o godz. 10 otwarcie, od godz. 10.15 biegi na terenach boiska przy Zespole Szkół w Studzienicach. PIŁKA NOŻNA IV liga: Gryf Słupsk - Gedania Gdańsk (sobota, godz. 14, ul. Zielona), Pogoń Lębork -Kaszubia Kościerzyna (sobota, 16.30, ul. J. Kusocińskiego), Start Miastko - Radunia Stężyca (sobota, 17, ul. Słupska), Anioły Garczegorze - Orkan Rumia (niedziela, 14.10). Słupska klasa okręgowa-w sobotę spotkają się: Echo Biesowice - Czarni Czarne (godz. 16), Piast Człuchów -Kaszubia Studzienice (16, OSiR - ul. Szkolna), Jantar Ustka - Sparta Sycewice (16, ul. Sportowa); w niedzielę grać będą: Jantaria Pobłocie - Diament Trzebielino (13), Leśnik Cewice -MKS Debrzno (13.30), KS Włynkówko -Prime Food Brda Przechlewo (14), Zawisza Borzytuchom -Stal Jezierzyce (16), Karol Pęplino - Myśliwiec Tuchomie (16, mecz na stadionie 650-lecia przy ul. A. Madalińskiego w Słupsku). SłupskaIdasaA-grupaI - sobota: KS Damnica - Błękitni Główczyce (godz. 16), Barton Barcino - Słupia Kobylnica (16), Pomorze Potęgowo - Polonez Bobrowniki (16), Sokół Szczypkowice - Zenit Redkowice (17), Sokół Kuleszewo - Granit Kończewo (17); niedziela: Rowokół Smołdzino - Karol Maszewo (15), Garbarnia Kępice - Wybrzeże Objazda (15); grupa II -sobota: Arkonia Pomysk Wielki - Granit Koczała (16), Magie Niezabyszewo - GIG Kołczygłowy (16.30), LKS fcebunia - Sparta Konarzyny (17); niedziela: GTS GR Bieliński Czarna Dąbrówka -Chrobry Charbrówo (13), Doli-na-Speranda Gałąźnia Wielka - Lipniczanka Lipnica (14), Stegna Parchowo - Anioły n Garczegorze (15), Pogoń n Lębork - Skotawa Budowo (16.30, ul. J. Kusocińskiego). Słupska Idasa B - grupa I -sobota: Szansa Siemianice -Victoria Słupsk (godz. 16), SSPN Malczkowo/Łupawa -Unia Korzybie (16); niedziela: Smoki Podole Małe - Unison Machowino (13), Diament n Trzebielino - KS Zaleskie (13), Grab Grapice - Dąb Kusowo (15); grupa II- niedziela: Baza 44 Siemirowice - Urania Udorpie (12, Maszewo), WKS Nożyno - Start Łebień (13), Orkan Gostkowo - Victoria Dąbrówka (14), Kaszubia n Studzienice - Victoria/Brda n Przechlewo (15), Błękitni Motarzyno - Grom Nakla (16). strzelectwo Zawody cfia amatorów o puchary starosty słupskiegow niedzielę w godz. 9-14. Miejsce rywalizacji to strzelnica przy ul. Zamiejskiej w Słupsku. TENIS STOŁOWY Turniej tenisa stołowego open dla juniorów i dla seniorów - zawody w sobotę: o godz. 9.30 -zapisy, od godz. 10 - gry. Granie w szkolnej sali w Koczale. Żeglarstwo VII Memoriał im. Jana Kołpy w Ustce - w sobotę: otwarcie o godz. 10,1 start o godz. 11; w niedzielę o godz. 10. (fen) KIBICE CZARNYCH SŁUPSK BĘDĄ MOGLI DZISIAJ O GODZ. 17.00 W HALI GRYFIA ZOBACZYĆ SWOICH ULUBIEŃCÓW. CZARNI W MECZU TOWARZYSKIM PODEJMĄ ZESPÓŁ TREFLA SOPOT. W zespole nie zagra już Stephen Hurt. Kontrakt z tym graczem został rozwiązany ze skutkiem natychmiastowym. Trzeba uważać na nieobliczalny Raków Czy Drutex-Bytovia zdobędzie Częstochowę? Piłka nożna - Nice I figa Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl Do ciekawego spotkania (sobota - 23.09, godz. 16) dojdzie w Częstochowie, gdzie Raków (siedemnaste miejsce w tabeli, 8 punktów) podejmować będzie Drutex-Bytovię Bytów (szósta lokata, 16 punktów). Raków to beniaminek, który w 9. serii niespodziewanie wygrał w Głogowie z Chrobrym 3:2. Częstochowianie słabo grają u siebie. Dowodem na to jest to, że jesienią na własnym stadionie Raków, jako jedyny zespół w Nice I lidze, nie poznał jeszcze smaku zwycięstwa. Podopieczni Marka Papszuna chcą to zmienić. Przed będącym na fali Druteksem-Bytovią kolejne wielkie wyzwanie. Ekipa z Bytowa ma spore pole manewru ze składem. • ©® r, gsl ^ ►Ostatnio piłkarze bytowskiego Druteksu~Bytovii byli na topie i mieli powody do radości po wygranym meczu pierwszoligowym z Puszczą Niepołomice i po wyeliminowaniu Pogoni Szczecin z Pucharu Polski. Bytowianie chcą bardzo podtrzymać dobrą passę Dzisiejsze spotkanie Czarnych będzie mogło obejrzeć tylko 299 kibiców. Wczoraj z kolei w CH Jantar odbyła się prezentacja zespołu. Więcej o niej w Głosie w sobotę, (sten) XVTurniejim.Z. Kwiatkowskiego I Towarzystwo Sportowe Judo Gryf Słupsk jest organizatorem XV Międzynarodowego Turnieju im. Zbigniewa Kwiatkowskiego. Wstęp wolny. Zmagania młodych judoków (około 250 osób) odbędą się w sobotę (23.09) w hali lekkoatletycznej na stadionie 650-lecia (ul. A. Madalińskiego) w Słupsku. Program: godz. 10.45 - otwarcie turnieju, godz. 11 - początek walk w kategorii dzieci, godz. 14 -rywalizacjamłodzików. Przyjazd do Słupska potwierdziły już dwie ekipy z Niemiec. Wysłano również zaproszenie do Kaliningradu. Niestety, Rosjanie nie dali jeszcze żadnej odpowiedzi. Wśród walczących będą przedstawiciele bardzo mocnych ośrodków, które mają tradycje i sukcesy nie tylko krajowe, ale też zagraniczne. Do tych klubów zaliczają się: Wybrzeże i AZS AWFiS Gdańsk, Gwardia Koszalin, Gwardia Bydgoszcz, Bushido Szczecin. Ze Słupska walczyć będą m.in.: Martyna Szaniawska, Katarzyna Mikołajczyk, Katarzyna Gołojuch, Jakub Nieznalski, Janusz Rydzewski, Dawid Siemieński. • ©© (fen) W turnieju dobrze odbijali lotki w Solcu Kujawskim Badminton W hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Solcu Kujawskim przeprowadzono strefowy turniej badmintonowy w dwóch kategoriach wiekowych. Rywalizowali w nim przedstawiciele Polanowa, Solca Kujawskiego, Sławna, Płocka, Miastka, Gdańska i Zielonej Góry. Wiele gier było na dobrym poziomie i dostarczyło sporo emocji. Bardzo pozytywnie trzeba ocenić występy czterech reprezentantów miasteckiego Lednika, którzy zajęli czołowe miejsca w staw- ce juniorów młodszych. Trzeba dodać, że trzech podopiecznych Marcina Pietruszyńskiego jest jeszcze w grupie młodzików, ale świetnie poradzili sobie w grupie ze starszymi i bardziej doświadczonymi rywalami, bo stanęli na podium. Oto miejsca miasteckich zawodniczek i zawodników: gra pojedyncza - dziewczęta: l. Joanna Kosarzycka, 4. Natalia Maciu-pa, 6. Hanna Bublewicz; chłopcy: l. Błażej Lange; gra podwójna dziewcząt: 1. Joanna Kosarzycka - Natalia Maciupa; gra mieszana: 2. B. Lange - H. Bublewicz. •©©(fen) atutas* mim. ► Ekipa Lednika Miastko po dekoracjach w Solcu Kujawskim. Od lewej: B. Lange, J. Kosarzycka, N. Maciupa i H. Bublewicz