Piątek 4 sieipnia 2017 Nr 180 (3211) cena330zł (z 8%vat) Prenumerata od L50 zł [STR. 5] Słupsk Mniej rządowych pieniędzy, to więcej pytań o dwa tory [STR. 24] PIŁKA NOŻNA PODBESKIDZIE SPRAWDZI [STR. 4] SŁUPSKA PROKURATURA OKRĘGOWA PRZEDSTAWIŁA ZARZUTY W SPRAWIE ŚMIERTELNEGO WYPADKU NA TERENIE BAZY AMERYKAŃSKIEJ W REDZIKOWIE Bursztynowa kolia dla księżnej Kate i spinki do mankietów dla księcia Williama. Prezenty z Gdańska WIĘCEJ NA STRONIE 15 L m www.gp24.pl DRUTEX iiiliniHW BYTOYIĘ ii S- v <\ # *** , < *-, t, V-. iS- s iSBIlggg WANDA CHOTOMSKA1929 - 2017 ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 770137 952053 ■rf\ n a w 3 1 [STR. 5] ZAOGNIA SIĘ KONFLIKT MIĘDZY CZĘŚCIĄ MIESZKAŃCÓW ULICY FABRYCZNEJ W MIASTKU A STOWARZYSZENIEM BEZDOMNY KUNDELEK [STR. 5] DO OŚMIU LAT WIĘZIENIA GROZI DWÓM MĘŻCZYZNOM ZATRZYMANYM W USTCE. PRÓBOWALI OSZUKAĆ EKSPEDIENTKĘ METODĄ NA TZW. BANKNOT 977013795205331 02// Peryskop www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Glos Dziennik Pomorza Piątek. 4 sierpnia 2017 04.08.17 Imieniny obchodzą: Arystarch, Franciszek. Fryderyk, Jan. Krescenqusz, Maria, Mironieg, Perpetua, Pędsław, Pęćsława, Pękosław, Prokop, Tertulian i Tertuliana. Kalendarium •70 Wojska rzymskie pod wodzą Tytusa Flawiusza zajęły i splądrowały podczas oblężenia miasta Świątynię Jerozolimską •1260 Papież Aleksander IV wydał bullę przyznającą prawo organizowania w Gdańsku dorocznych jarmarków św. Dominika •1306W Ołomuńcu został zamordowany król Czech i niekoronowany król Polski Wacław III •19444. dzień powstania warszawskiego: dowodzenie siłami niemieckimi zwalczającymi powstanie przejął SS-Obergruppenfuhrer Erich von dem Bach-Zelewski pogoda na weekend PIĄTEK m MAX MIN 21 17 21 15 MAX MIN 19 14 Weekend słoneczny z przelotnym deszczem w sobotę. Liczne przejaśnienia. Będzie ciepło. W niedzielęjednak temperatura spadnie poniżej 20 stopni Celsujsza Uznany wświetie artysta zostawił ślad SŁUPSK W Słupsku, na budynku przy ulicy Braci Gierymskich 4, powstał nowy mural. Uroczyste odsłonięcie miało miejsce wczoraj o godzinie 12. Autorem malowidła jest Irek Jasutowicz. Artysta pochodzi ze Słupska, ale mieszka i tworzy w Manchesterze. Terazjedno zje-go dzieł można podziwiać w ro- dzinnym mieście twórcy. Jasutowicz działa pod pseudonimem Tankpetrol. Jego prace zdobią budynki m.in. w Petersburgu, Berlinie czy Luksemburgu. Celem inicjatywy było m.in. zwiększenie liczby murali w mieście, co zwiększy atrakcyjność Słupska. -Chcemy, aby słupszczanie-znani i uznani na świecie - nie-mieszkający w rodzinnym mieście, pozostawiali w nim artystyczne, trwałe ślady. Realizacja zadania miała też na celu pobudzenie kulturalne słupszczan i miejsc, w których nic ciekawego się nie dzieje -podkreślają organizatorzy. (MW) 31 lipca 20l7r. Rekordowo niskie bezrobocie na Pomorzu Czerwiec był już piątym z rzędu miesiącem, gdy stopa bezrobocia w Polsce spadła. Na Pomorzu wskaźnik ten jest jeszcze lepszy niż dla kraju i wynosi 5,9 proc. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, niższa była ona jedynie w trzech województwach: wielkopolskim, śląskim i małopolskim. Dla kraju wskaźnik ten wyniósł 7,1 proc. Rekordowo niskie bezrobocie potwierdza dobrą koniunkturę w gospodarce, ale jest też druga strona tego medalu, z powodu niżu demograficznego brakuje rąk do pracy, co w przyszłości będzie zagrożeniem dla rozwoju wielu firm. 1 sierpnia 2017 r. Koszalin bardziej kulturalny od Słupka Słupsk to miasto kreujące kulturę. W rankingu finansowanym przez Narodowe Centrum Kultury a sporządzonym przez Fundację Res Publica zajmuje 20. miejsce. Słupsk wyprzedził Gdynię, Bydgoszcz, Częstochowę i Szczecin. Najlepsze warunki dla rozwoju kultury stwarza Sopot. Drugie miejsce w rankingu zajął Koszalin. 1 sierpnia 2017 r. Słupsk upamiętnił Powstanie Brawurowa, widowiskowa, dopięta, spektakularna, mocno wybuchowa, ale przede wszystkim żywa. Tegoroczna inscenizacja Powstania Warszawskiego zostanie zapamiętana. Tłumnie, bo rekonstrukcja przyciągnęła sporo słupszczan na ulicę Sienkiewicza, gdzie rzecz miała miejsce. Ale główne obchody odbyły się pod pomnikiem Powstańców Warszawskich. Poprzedziła je uroczysta msza święta. 3 sierpnia 2017 r. Pieniądze na drogi. Ile na S6? Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad tylko w tym roku podpisze umowy . na 550 km dróg. Na przetargach może zaoszczędzić nawet dwa miliardy złotych. Na co zostaną przeznaczone zaoszczędzone środki? Najprawdopodobniej na te inwestycje, które znalazły się na listach rezerwowych Krajowego Programu Budowy Dróg Krajowych i Autostrad. Odcinek obcięty fragmentu S6 w rejonie Lęborka znajduje się na 20. lokacie, a fragment drogi Koszalin-Słupsk o oczko niżej. Dopiero za nim uplasowano etap między Słupskiem a Lęborkiem. Koszt budowy tego ostatniego to 1,6 miliarda. Właśnie dlatego w dalszym ciągu prowadzimy akcję zbierania podpisów za S6 na całym Pomorzu. Według nowych planów rządu odcinek trasy w regionie słupskim zacznie być budowany dopiero po 2025 r. Ale jest furtka do decyzji ministra transportu, a my chcemy ją wykorzystać. (OLO) Na czy ni polega zdrowa dieta malucha • Odpowiednie żywienie ma wpływ na rozwój dziecka, ale także wpływa na odporność Jakrostiawiac ©seksie z nastolatkiem? • Szczerze i otwarcie! Nie bój się! Twoje dziecko na pewno chce wiedzieć więcej! : Jak przygotować idealny stek? •Stopień przygotowania steku można wybierać według swoich upodobań. Wszystko zależy od tego. jak długo go smażysz. Cif warto podawać kotu psychotropy •Specjalne porady psychologa zwierząt dla kociarzy Od redaktora Magdalena Olechnowicz Zbrodnia jak z serialu „Miasteczko Twin Peaks" miała miejsce się w Szczucinie. I choć do brutalnego morderstwa nastolatki doszło 19 lat temu, teraz obudziły się demony. Śledztwo wznowiono a za kratkami znalazło się 13 policjantów, w tym syn kuzyn burmistrza. Mieszkańcy liczą na rozwiązanie ponurej zagadki. Oskarżenia padły. A rzuconego raz podejrzenia nie da się zmyć z człowieka. Polecam reportaż o polskim miasteczku Twin Peaks - str. 10. Któż z nas nie pamięta wierszyka o Tadku-Nie-jadku czy też bajki o Jacku i Agatce. Przecież wychowało się na niej kilka pokoleń. Niestety, w środę odeszła Wanda Chotomska, której nazwisko zna niemal każdy, kto miał choćby najmniejszą styczność z literaturą. W dzisiejszym Magazynie wspominamy pisarkę i przywołujemy jej najpopularniejsze książki. Pani Wandy już nie ma i nigdy nie przyjedzie do Słupska jako jurorka konkursu literackiego dla dzieci i młodzieży, na który przybywała rokrocznie od wielu lat. Została jednak jej twórczość. Pamięć o niej nigdy nie minie. O Wandzie Chotomskiej piszemy na str. 12. Nowy film Christophera Nolana „Dunkierka" opowiada o niezwykłej ewakuacji 338 tys. żołnierzy, ale milczy o stojącym za operacją geniuszu marynarki wojennej. Dawni sojusznicy reagują na ten nakręcony z rozmachem obraz w sposób, jaki był Dramatem rodziny z osiedla Projektant żyje cała Polska do przewidzenia - słyszymy echa narodowe i bezpośredniego dziedzictwa wojny. Francuzów niepokoi, że usunięto ich z tej opowieści, mimo że właśnie tysiące ich ofiar umożliwiły całą ewakuację. Zezłoszczeni są też Rosjanie, bo to oni wygrali wojnę na wschodzie, sprawiając, że klęska Hitlera stała się nieuchronna. Wszystko inne nie ma znaczenia. Nieco skonsternowani są też Amerykanie -bo gdzie w tej historii widać ich rodaków? Czytaj na str. 14. Sawka komentuje %ob**/ \ fohoćf..- Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Peryskop //03 Powiat bytowski ► Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przyleciało po mężczyznę, który doznał udaru Poparzony w domu, przylecieli do udaru Do dwóch bardzo poważnych zdarzeń doszło w powiecie bytowskim. Pożar domu w Nożynie w gminie Czarna Dąbrówka W godzinach wieczornych służby otrzymały informację o pożarze domu w Nożynie. Natychmiast na miejsce zdarzenia skierowano strażaków z Bytowa, Nożyna, Gostkowa i Czarnej Dąbrówki. Jako pierwsza działania gaśnicze rozpoczęła jednostka OSP Nożyno. Ogniem objęte było wnętrze budynku oraz wewnętrzne poszycie dachu. Utrudnieniem w prowadzonych działaniach było duże zadymienie oraz duże zniszczenia spowodowane ogniem. W trakcie prowadzonych działań okazało się, że poparzeniu uległ właściciel domu. Po udzieleniu pierwszej pomocy poszkodowany został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego z Bytowa. Przyczy- ny powstania pożaru wyjaśnia policja. Przyleciał. bo mieszkaniec doznał udaru Natomiast w Bytowie przy Mierosławskiego wczoraj wylądował helikopter medyczny. Jak ustaliliśmy, został zadysponowany do bardzo chorego mieszkańca. - Zespół Ratownictwa Medycznego otrzymał wczoraj zgłoszenie do 78- letniego mężczyzny - mówi Ewa Czechowska, rzecznik prasowy Szpitala Powiatu Bytowskiego. - Po przyjeździe na miejsce okazało się, że doznał on udaru. Na miejsce wezwano jednostkę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, która przetransportowała pacjenta do Słupska. Galerie zdjęć oraz filmy znajdziesz na naszej stronie internetowej www.gp24.pl. • ©® (SYLWIA LIS) Wielka przyjaciółka dzieci. Honorowa słupszczanka 2 sierpnia zmarła Wanda Chotomska, pisarka, poetka, autorka wierszy i piosenek dla dzieci i młodzieży. Ze Słupskiem związana szczególnie - jako przewodnicząca jury w Międzynarodowym Konkursie Literackiej Twórczości Dzieci i Młodzieży, a od 2003 roku Honorowy Obywatel Miasta Słupska. Pozostawiła po sobieniezli- czoną ilość utworów, ale wszyscy wspominać Ją będą jako wielką przyjaciółkę najmłodszych: „Więc uciekam do dzieci, tak jak do was na przykład. Jak się macie, kochani? Przyleciałam na skrzydłach!" (frag. wiersza „Autoportret"). • MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA IM. MARII DĄBROWSKIEJ W SŁUPSKU mmmm :■■■■■ SSĘ 1 i S f, ■ peugeot.pl ;■ :: SENSACYJNE LATO W PEUGEOT " '-|nihir:-Vr...... - SmZZZĘm' _ ■ f TYLKO W SIERPNIU WYBRANE MODELE SAMOCHODÓW OSOBOWYCH n n O 0/ / Z UBEZPIECZENIEM ZA U, z)z) /0! r> f U < . E OT . ToTAt /U pr w.o w ■ iu rnteszahym dla modelu 2008' od 3,7 do 4,9 1/ i00 V n-. o O : od do 114 ę/km; dlo modelu 208 od 3,5 do 4,7 i/100 km, emisja CO. od 90 do 108 g/km, dlo modelu 308. od 3,6 do 4,9 i/100 km, emisjo CO od 94 do 1 !2 g/km; o!o modelu Partner Tepee od 4,3 do 6,S t/100 km, emisje CO od 109 do 15! g/km Szczegółowe ififofmocje dotyczące odzysku i recyklingu samochodów wycofanych ? eksploatacji na peugeot.pl. ' Promocyjno stawko pakietowego ubezpieczenia 0,99%. w PZU dotyczy osobowych modeli Peugeot 208, 2008, 301, 308, 508. Partner Tepee, i jest skierowano tylke do: rliantaw posiadających w swoim parku me więcej niz 20 out. Zwyżki lub rozszerzenia zakresu sq płatne prze;: klienta dodatkowo. Promocyjny pakiet ubezpieczeniowy obowiązuje dlo aut z roczników 2016 2017 zamówionych : wydanych w iierpniu {do 51.08.20! 7 r,;, szczegółu oferty sq dostępne w najbliższym salonie Peugeot. Promocyjny pokiei: ubezpieczeniowy me tqczy Sie z produktem Peuyeot Perfect [)riv« Niniejsze propozycje nie stonowią oferty w rozumieniu ;6 Kodeksu cywllm stonu na sieipien 20! 7. MOTION fc 6MOTION PEUGEOT Autoryzowany Salon i Serwis Peugeot w Koszalinie - Mojsiuk Motor Sp.J. Stare Bielice 128 k/Koszalina, teł.: 94/342 51 00, tel. assistance 24h: 606 20 40 20 www.mojsi ukmotor. peugeot, pi 04//Peryskop www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 sou Psslsfeaie SiojftłUiIH (s?fi}ss FcH3lM3»ia eo zstiaa fSSsteretesmeijtslM-iKiteWiiti 4.08.1982 r. „Głos Pomorza" ^^SSinformowat o... ...trwających właśnie , żniwach i reporter-! slaej akcji. Do gmin §§§J wyjeżdżać będą | ekipy dziennikarzy, J| by tam - na gorąco -| odnotowywać zma-1 gania ze zbiorem zbóż. Chcemy być na polach, w gospodarstwach, magazynach zbożowych, i wiejskich sklepach... diecie dnia w, ^ ^ i Wczoraj po godz. 12 doszło do bardzo poważnie wyglądającej kolizji w miejscowości Choćmirówko k. Główczyc. Kierujący samochodem osobowym stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu. w którym dachował. Ze względu na fatalne warunki atmosferyczne na pomorskich drogach policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności podczas jazdy Kierowca ciężarówki podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na placu budowy w Redzikowie Prokuratura Okręgowa w Słupsku przedstawiła zarzuty w sprawie wypadku w Redzikowie na terenie bazy amerykańskiej. Do tragicznego zdarzenia doszło l marca w godzinach przedpołudniowych na placu budowy. W wyniku wypadku poniósł śmierć 45-letni Marek D., pracownik polskiej firmy budowlanej. Na miejscu wypadku prokurator ze Słupska przeprowadził czynności procesowe z udziałem techników z Żandarmerii Wojskowej: oględziny miejsca zdarzenia, wstępne oględziny zewnętrzne zwłok, zabezpieczono szereg śladów kryminalistycznych oraz wykonano dokumentację fotograficzną miejsca zda- rzenia i maszyny, na której pracował pokrzywdzony Marek D., oraz ciężarówki, która go potrąciła. Pięciomiesięczne śledztwo potwierdziło pierwsze ustalenia: Marek D. obsługiwał zagęszczarkę, używając słuchawek ochronnych. Poruszał się równolegle do krawędzi utwardzanej drogi dojazdowej. Pracownicy innej polskiej firmy podwykonawczej dowozili na miejsce gruz, który służył do utwardzenia drogi. Ciężarówki poruszały się tyłem do miejsca, gdzie pracował pokrzywdzony. Jeden z kierujących, cofając wzdłuż budowanej drogi, przygniótł Marka D., dociskając go do zagęszczarki. Dla pracownika nie było ratunku. Wez- wany na miejsce zdarzenia lekarz pogotowia stwierdził zgon pokrzywdzonego. Ustalono również, że kierowca ciężarówki był trzeźwy. Kierowca twierdził, że nie widział w lusterkach bocznych obsługującego zagęszczarkę mężczyzny i według niego pracował on tyłem do kierunku, skąd nadjeżdżała ciężarówka. Śledztwo wszczęto w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenia pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Jednak w przypadku podejrzanego kierowcy prokuratura zakwalifikowała sprawę jako wypadek drogowy. Według prokuratora prowadzącego sprawę, plac budowy pioże być traktowany jako droga. Przyjęto, że kierowca nieumyślnie spowodował wypadek. Złamał przepisy w ten sposób, że nienależycie obserwował w lusterkach drogę. Za to przestępstwo grozi kara do ośmiu lat więzienia. To jednak nie koniec postępowania. Badana jest kwestia odpowiedzialności za bezpieczeństwo pracy innych osób, które nadzorowały budowę bazy. Prokuratura wyjaśnia, czy kierowca ciężarówki powinien być dodatkowo nadzorowany w chwili cofania, w sytuacji gdy obok pracował robotnik ze słuchawkami na uszach i nie mógł zorientować się, że zagraża mu niebezpieczeństwo. • BOGUMIŁA RZECZKOWSKA W poniedziałek otwarto koperty w powtórzonym przetargu na dokończenie Parku Wodnego trzy Fale Zgłosiła się jedna firma z Bytowa, ale chce za dokończenie Trzech Fal 33,2 min zł, kiedy samorząd zamierzał na to przeznaczyć tylko 22 min zł. Do zaspokojenia finansowych oczekiwań firmy miastu brakuje więc 50 proc. kwoty, którą ratusz chciał wydać. - Nie jest to problem. Jesteśmy na to zygotowani młerencji Przypomnijmy, otwarty 1 lipca 2012 rokii i kosztować 57,7 min zł. Do tej pory wydano 88 min zł. Po drodze stracono unijną dotację. Opłaty słupskiego ratusza online i za 1 zł Opłaty skarbowe, zaświadczenia, licencje, dokumenty z urzędu stanu cywilnego, meldunki, dowody osobiste czy dokumenty związane z pojazdami. Wszystkie płat-nościm, które do tej pory wymagały wypełniania druków, są dostępne w internecie. Taką możliwość udostępnił mieszkańcom słupski urząd miejski. Jak zapłacić za nowe tablice rejestracyjne lub wykonanie wpisu do ewidencji gruntu? Należy wejść na stronę https://platnosci.slupsk.eu i wybrać rodzaj opłaty. Cena w formularzu zostanie wypełniona automatycznie. Później pozostaje już tylko kwestia podania swoich danych. Ale uwaga, za każdą transakcję mieszkaniec zapłaci l zł, bez względu na wysokość przelewu. Transakqe obsługuje firma Blue Media z Sopotu. • ©® (OLO) Liczę na skrzydła trzepocące u moich ramion. Przy sprzyjających wiatrach mogą mnie unieść w obłoki nim znajdę się w siódmym niebie. Mam nadzieję, że będą mocniejsze od skrzydeł Ikara... Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Ś+p Wandy Chotomskiej Honorowej Obywatelki Miasta Słupska, Wybitnej Pisarki i Przyjaciółki naszego miasta, wieloletniej Patronki Słupskiej Wiosny Literackiej i Międzynarodowego Konkursu Literackiej Twórczości Dzieci i Młodzieży. W imieniu słupszczan, w imieniu tysięcy dzieci zainspirowanych do twórczości poetyckiej dzięki Jej talentowi, entuzjazmowi i szacunkowi dla najmłodszych mistrzów pióra - pragniemy przekazać Rodzinie i Przyjaciołom Pani Wandy wyrazy szczerego współczucia, oddane pięknym wierszem tych, którym okazywała zawsze tak wiele serca. Robert Biedroń Beata Chrzanowska Prezydent Przewodnicząca Miasta Słupska Rady Miejskiej w Słupsku Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 2 sierpnia 2017 r. odeszła na zawsze, w wieku 88 lat Śtp Jadwiga Sokolnicka Ceremonią pogrzebowa odbędzie się 5 sierpnia 2017 r. o godz. 13.00 na cmentarzu parafialnym w mieście Słupca, woj. wielkopolskie. Pogrążona w smutku Rodzina Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl //05 Dyżur reportera Aleksander Radomski 59 848 8124 (w godz. 9.00-17.00) aleksander.radomski@gp24.pl & Wydarzenia Mniej pieniędzy, to więcej pytań o tory Redukcja funduszy na remont linii 202 rodzi pytania o kształt tej modernizacji. O dwa tory pyta lokalne stowarzyszenie Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Rząd premier Beaty Szydło zaktualizował Krajowy Program Kolejowy. Uciął w nim pieniądze na modernizację linii 202. Chodzi o ograniczenie puli 2 mld zł. Pierwotnie przeznaczona na ten cel kwota to 1,32 mld zł. Jak już pisaliśmy, nie wstrzymuje to prowadzenia działań przygotowawczych, w tym prac projektowych dla odcinka między Gdynią Chylonią a Słupskiem. Co więcej, terminy umożliwiające uruchomienie procedury przetargowej i podpisanie umowy na realizację robót budowlanych mają zostać dotrzymane. Zdaniem specjalistów rodzi to jednak obawy o ograniczenie projektu. Ostatecznie redukcja o 680 min zł może skutkować powrotem do koncepcji budowy jednego toru zamiast dwóch, o co walczyli samorządowcy i społecznicy. Ponad trzy tysiące osób podpisało się pod petycją na rzecz budowy drugiej nitki torów ► Trwa rewitalizacja linii kolejowej 405 od Szczecinka do Ustki. W jej ramach będą zmiany na peronach w Słupsku MILIONÓW ZŁOTYCH o tyle skurczyła się pula środków na remont linii 202 Słupsk - Gdynia Chylonia Od Stowarzyszenia Pasażerów Kolejowych Siemianice otrzymaliśmy kopię wniosku który został wysłany do centrali PKP. Jego członkowie są zaniepokojeni zmianami, których ryzykiem może być niespełnienie postulatów, które udało im się wywalczyć. To właśnie SPK Siemianice udało się zebrać ponad trzy tysiące podpisów na rzecz budowy drugiej nitki. Stowarzyszenie postulowało też utworzenie przy okazji remontu przystanku kolejowego w Siemianicach i modernizacji istniejącego w Kobylnicy i Jezierzycach. Jak nadmieniają jego działacze, w grudniu ubiegłego roku otrzymali zapewnienie o wariancie modernizacji linii 202 obejmującej budowę drugiego toru. Wcześniej i w odpowiedzi na petycję popartą podpisami zapewniono ich, że przystanek w Siemianicach powstanie przy okazji modernizacji niezależnie od przyjętego wariantu inwestycyjnego. Kolej zadeklarowała też przebudowę przystanku w Kobylnicy w ramach rewitalizacji linii 405, która niedawno się rozpoczęła. Dziś, czyli po redukcji środków przeznaczonych na ten cel, pytania o kształt remontu należy zadać ponownie. Właśnie o to pyta kolej stowarzyszanie. - W świetle przesunięcia w czasie budowy drogi ekspresowej S6 na odcinku Słupsk-Trójmiasto, modernizacja linii 202 z uwzględnieniem układu dwutorowego jest znaczącym przeciwdziałaniem wykluczeniu komunikacyjnemu tej części polski - zaznacza -Bartłomiej Zdoliński, prezes zarządu stowarzyszenia. - Zjawisko ma istotny wpływ na wyludnianie się regionu i odbija się na gospodarce. • ©® O Na naszej stronie Więcej na temat remontów szlaków kolejowych w regionie na www.gp24.pl Płacili na niby. Trafili do aresztu Do ośmiu lat więzienia grozi dwóch mężczyznom zatrzymanym w Ustce. Próbowali oszukać ekspedientkę metodą na tzw. banknot. oprać. Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Policjanci z Komisariatu Policji w Ustce zatrzymali w środę dwóch mężczyzn, którzy są podejrzewani o oszustwa na tzw. banknot. Próbowali oszukać ekspedientkę w jednej !► Asp. sztab. Jacek Potocki z usteckich lodziarni. Natomiast dzień wcześniej usiłowali oszukać sprzedawcę w jednym ze sklepów. - Metoda oszustów polegała na tym, że jeden z nich robił zakupy, płaci banknotem o dużym nominale, po otrzymaniu reszty sprawnie chowa ją do kieszeni - informujie komisarz Sebastian Cistowski, pełniący obowiązki rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. - Następnie twierdził, że nie otrzymał całej reszty i żąda jej wydania. Obaj zatrzymani mężczyźni w wieku 37 i 50 lat działali ra- zem. Są mieszkańcami województwa małopolskiego. Wprost z Ustki trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszeli zarzuty. Policjanci nie wykluczają, że oszuści mogli działać od dłuższego czasu na terenie kilku miejscowości nie tylko na Pomorzu. Aktualnie śledczy ustalają świadków oraz osoby pokrzywdzone, które padły ofiarą oszustów. Każdy, kto dysponuje wiedzą o podobnych przypadkach, był ich świadkiem lub został w ten sposób okradziony, proszony jest o kontakt pod numerem 997. • ©® Konflikt z nocnymi nagraniami Zaognia się konlikt między częścią mieszkańców ul. Fabrycznej w Miastku a stowarzyszeniem Bezdomny Kun-dełek. Andrzej Gurba andrzej.gurba@polskapress.pl Chodzi o tworzony przy ulicy Fabrycznej w Miastku tymczasowy punkt dla psów i kotów. Las i nie można tam nierobie Kilka dni temu protestujący mieszkańcy spotkali się m.in. z burmistrzem Miastka. Po raz kolejny zażądali od Romana Ramiona takich działań, aby punkt zniknął z tej lokalizacji, bo ich zdaniem wieczorem i w nocy zakłócany jest spokój przez szczekanie, wycie psów, które już są w tym miejscu. Protestujący zapowiadali wcześniej, że jeśli burmistrz nie spełni ich żądań, to oni sami podejmą działania, które zmierzały będą do likwidacji punktu. Chodzi m.in. o nasyłanie wszelkich możliwych kontroli, skrupulatne sprawdzanie wszelkich wymogów formalnych, szukanie tzw. kruczków prawnych. I protestujący znaleźli punkty zaczepienia. Część działki, którą gmina Miastko wydzierżawiła stowarzyszeniu (na trzyletni okres) na prowadzenie punktu, ma w ewidencji gruntów charakter leśny. A w tej części stoją boksy dla psów. Zgodnie z literą prawa nie powinny. Protestujący cały czas twierdzą, że stowarzyszenie nie ma wszystkich pozwoleń na taką działalność w tym miejscu. Zarzucają także stowarzyszeniu, że prowadzi nielegalną działalność adopcyjną, bo ich zdaniem, zajmować się może tym tylko schronisko. Powtórzono także zarzut o bliskości obszaru Natura 2000. Śmiech na wieść o spacyf ikowaniu psów Członkowie stowarzyszenia błyskawicznie zareagowali na kolejne zarzuty dotyczące wieczornego i nocnego szczekania, wycia psów. Od kilku dni transmitują w sieci na żywo z ulicy Fabrycznej, aby pokazać, że zarzuty o hałasie są nieprawdziwe. Faktycznie w nocy nie słychać ujadania psów. Ich przeciwnicy już podnieśli, że psy zostały w jakiś specjalnie sposób „spacyfikowane", co Radosław Waszkiewicz - przedstawiciel stowarzyszenia - kwituje wybuchem śmiechu. Psy są, ale tylko dopilnowania... - Jesteśmy w trakcie tworzenia punktu, a więc nie można powiedzieć, że punkt już działa. Budujemy, adaptujemy, a więc wszystko jest w trakcie. Nie prowadzimy w tym miejscu działalności adopcyjnej. Te psy pilnują nam materiałów budowlanych. Dodam jeszcze, że z formalnego punktu widzenia w procesie adopcji uczestniczy gmina, a nie my. Zarzut jest więc nietrafiony - mówi Radosław Waszkiewicz. Odnosi się także do zarzutu prowadzenia działalności na formalnie leśnym terenie. -Już dawno występowaliśmy do gminy o zmianę klasyfikacji gruntu. Teraz sami wynajęliśmy geodetę. I ta zmiana będzie. Jesteśmy też w trakcie załatwiania innych dokumentów. Nie wyprowadzimy się z tego miejsca. Za dużo włożyliśmy w nie pracy. Naszym wyłącznym celem, co warto ciągle podkreślać, jest działanie na rzecz zwierząt -stwierdza R. Waszkiewicz. W tym tygodniu odbyło się spotkanie burmistrza Miastka z członkami stowarzyszenia. Roman Ramion zaproponował, aby punkt dla zwierząt przenieść na działkę przy oczyszczalni ścieków. Stowarzyszenie odmówiło (działka jest mała, a poza tym przy ul. Fabrycznej wykonano już wiele prac). Boksy dla psów z czasową wyprowadzką - Uzgodniliśmy jednak, że stowarzyszenie czasowo przeniesie trzy boksy dla psów z ul. Fabrycznej na teren koło oczyszczalni ścieków. Przez ten czas powinny zostać dopięte wszelkie formalności. Stowarzyszenie wie jakie. My przeszkadzać stowarzyszeniu nie będziemy. Jego członkowie muszą się jednak liczyć z działaniami protestujących osób i różnie się to może skończyć. Szkoda, że konflikt nabiera na sile. Dla mnie bardzo ważna jest działalność stowarzyszenia i nie chciałbym tego zniweczyć - kończy R. Ramion. • ©® www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Glos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 Tusk zeznawał w sprawie Smoleńska. „Muszę to wziąć na swoje barki" Ma się czego obawiać-ocenił Jarosław Kaczyński pytany o czwartkowe przesłuchanie Donałda Tuska ws. sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej Jakub Oworuszko Twitter: @KubaOworuszko Już po raz drugi w tym roku były premier Donald Tusk przyjechał na przesłuchanie do warszawskiej prokuratury. Tym razem chodziło o jedno ze śledztw związanych z katastrofą smoleńską. Prokuratora Krajowa przesłuchała go w związku z nieprawidłowościami przy sekcjach zwłok ofiar. Podobnie jak w trakcie kwietniowego przesłuchania przed budynkiem prokuratury zgromadzili się zwolennicy byłego premiera. Jednak w związku z apelem Tuska było ich zdecydowanie mniej niż kilka miesięcy temu. „Dzięki za wsparcie, ale #WielkiSpacer będzie długi. Zachowajcie siły. Jesteście przyszłością - nie bierzcie na siebie ciężarów przeszłości" - napisał pod koniec lipca Tusk naTwitterze. W kwietniu wezwano go w postępowaniu toczącym się w sprawie umowy sprzed kilku lat, która została podpisana po- Donald Tusk już po raz drugi w tym roku przyjechał na przesłuchanie do Warszawy między polskimi tajnymi służbami a rosyjskim FSB w sprawie transportu polskich żołnierzy z Afganistanu. Mecenas Roman Giertych, pełnomocnik Tuska, przyznał w drodze na czwartkowe przesłuchanie, że ma ono „motywacje polityczne". W podobnym tonie wypowiadali się politycy Platformy Obywatelskiej. - To teatr polityczny. Przesłuchanie równie dobrze mogło się odbyć w konsulacie w Brukseli - stwierdził wrozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press poseł PO Rafał Trzaskowski. Jak zaznaczył, w 2010 r. to prokuratorzy, a nie szef rządu, decydowali o ekshumacjach. - To jest sprawa, z którą muszę się uporać. Muszę to wziąć na swoje barki - przekonywał Tusk przed kilkugodzinnym spotkaniem z prokuratorami. Zarówno on, jak i Giertych nie chcieli odpowiadać na pytania zadawane przez dziennikarzy TVP. - W Polsce nie ma telewizji publicznej - ocenił szef RE. Jeszcze przed przesłuchaniem głos w sprawie Tuska zabrał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. - Ma się czego obawiać. To jest jedna sprawa, są inne - ocenił w rozmowie z TV Trwam, zaznaczając przy tym, że Tusk „jest takim samym polskim obywatelem jak każdy inny". Kaczyński uważa, że rodziny nie mogły otwierać w Polsce trumien, ponieważ „obawiano się wybuchu skandalu". - Obciążyłby on stosunki polsko-rosyjskie. Utrzymywanie za wszelką cenę dobrych stosunków - mimo tak strasznego wydarzenia - miało służyć temu, żeby Donald Tusk został kimś bardzo ważnym w Unii Europejskiej - przekonywał prezes PiS. - Słowa Jarosława Kaczyńskiego potwierdzają obawy, że marzy on o wymiarze sprawiedliwości, który będzie wobec niego dyspozycyjny - komentował na gorąco Tusk. Prokuratura nie zdradza szczegółów toczącego się śledztwa. Wiadomo jedynie, że dotychczas nikt nie usłyszał zarzutów, a wcześniej przesłuchano zastępcę prokuratora generalnego Marka Pasionka, który w 2010 r. był jednym z prokuratorów nadzorujących śledztwo prokuratury wojskowej ws. katastrofy prezydenckiego samolotu. - Przesłuchanie prowadzone jest w toku śledztwa, które dotyczy niedopełnienia obowiązków w kwietniu 2010 r. przez funkcjonariuszy publicznych - wyjaśniał przedstawiciel prokuratury. • ©® Bezpieczne podróże razem z De Mono Pod hasłem „Bądź bezpieczny, póki na to czas" Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) wraz z zespołem De Mono będzie przez sierpień prowadził akcję edukacyjno-informacyjną. Udział w akcji popularnego zespołu muzycznego nie jest przypadkowy, gdyż jego członkowie sami pokonują podczas tras koncertowych około 100 tys. km rocznie. Akcja została zainaugurowana w czwartek w Warszawie, ale kontynuowana będzie w różnych miejscach Polski. Ważną jej częścią jest kontrola autokarów przewożących dzieci. Tylko w lipcu objęto nią 1350 autobusów, niewiele mniej niż przez całe ubiegłoroczne wakacje. AIP > Inspektorzy GITD sprawdzają autokary przewożące dzieci b Jm B fl w *MS sh II Poska Fundator POLSKA PRESS jimfÓr media Główny Partner: UNIEJÓW UZDROWISKO j termalne i n/ Partner: Letnia Szkoła Dziennikarstwa Junior Media 13-18 sierpnia 2017 Uniejów Fundacja www.juntormedia.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl //07 b mm Pozbądź się wstydu - by pokonać problem nietrzymania moczu, Ta metoda błyskawicznie usuwa przyczyny i objawy nietrzymania moczu Pełna kontrola nad pęcherzem już po 14 dniach ^ Krępujące dolegliwości znikają już po 4-5. zastosowaniu innowacyjnej formuły, a dyskomfort i częste wizyty w toalecie stają się tylko niemiłym wspomnieniem. Setki kobiet w całej Europie potwierdzają skuteczność nowej metody, która bezinwazyjnie uszczelnia układ moczowy, całkowicie uwalniając od problemu nietrzymania moczu. Mark Owell - ekspert w dziedzinie urologii Metoda odkryta przez Marka Owella - światowej sławy eksperta w dziedzinie urologii, to ogromny przełom na rynku medycznym. Badania potwierdziły, że aż 92% uczestniczek testów laboratoryjnych pozbyło się problemu popuszczania moczu i odzyskało kontrolę nad swoim pęcherzem już po kilku dniach kuracji. Pełna, miesięczna kuracja pozwala całkowicie zlikwidować nieprzyjemne uczucie parcia na cewkę moczowa, wzmacnia mięśnie dna miednicy i zmniejsza nadwrażliwość pęcherza na poziomie komórkowym. To oznacza, że każdy może trwałe pozbyć się problemu nietrzymania moczu bez inwazyjnych zabiegów i krępujących wizyt u specjalisty -w mniej niż 30 dni. Wzmacnia mięśnie dna miednicy i rozluźnia mięśnie pęcherza - zwiększa tym samym kontrolę nad trzymaniem moczu, jednocześnie zmniejszając parcie na cewkę moczową. Nowa metoda wykorzystuje naturalne zdolności regeneracyjne ludzkiego organizmu, pobudzając komórki do wzmożonej produkcji estrogenów i testosteronu - związków odpowiedzialnych za przywracanie prawidłowego trzymania \» moczu. Właśnie dlatego efekty stosowania „Wreszcie uwolniłam się od wstydliwych problemów" Kłopoty z nietrzymaniem moczu zaczęły się u mnie prawie 2 lata temu. Przez ten czas odwiedziłam wielu specjalistów, ale żaden nie był w stanie mi pomóc. „ Taka pani natura" - słyszałam. Wstydziłam się wychodzić na basen, unikałam spotkań ze znajomymi - wystarczyło kichnąć albo zakaszleć, żeby pęcherz nie wytrzymał. Potwornie utrudniało mi to życie. Uronal był strzałem w dziesiątkę - w ciągu kilku dni osłabił parcie na pęcherz i pozwolił mi odzyskać kontrolę nad trzymaniem moczu. Dziś chodzę do toalety jak każdy zdrowy człowiek-co kilka godzin, a nie co kilkanaście minut. Dzięki za Uronal! nu , . ... . y v Barbara, 39 lat, Wrocław ,Koniec utrapienia" Lecznicze działanie natury Formuła Owella to połączenie nauki i naturalnych substancji, które budują odpowiednie napięcie i jędrność tkanek układu moczowego. Bazując na ogromnej wiedzy i wieloletnim doświadczeniu w leczeniu podobnych schorzeń, Owell stworzył metodę, która działa już na poziomie komórkowym -i to dwutorowo: Nigdy nie pomyślałem, że problem z nietrzymaniem moczu może spotkać właśnie mnie. Itow wieku zaledwie 42 lat! Byłem w szoku, gdy na bieliźnie zaczęły pojawiać się mokre plamy, a ja miałem trudności z dotarciem do toalety na czas... Było mi okropnie wstyd, dlatego odwlekałem wizytę u urologa. W międzyczasie natknąłem się na Uronal i zachęcony pozytywnymi opiniami postanowiłem go wypróbować. Efekty zauważyłem już na drugi dzień, a po miesiącu całkowicie zapomniałem o problemie! ,, ^ A _ . Krzysztof, 42 lata, Bydgoszcz Odbudowuje błonę śluzową cewki moczowej - czyniąc ją znacznie bardziej sprężystą i szczelną. O SŁABE MIĘŚNIE KONTROLUJĄCE SILNE MIĘŚNIE KONTROLUJĄCE Odbudowuje błonę śluzową cewki moczowej - czyniąc ją znacznie bardziej sprężystą i szczelną. nowej formuły zauważalne są niemal natychmiast. Już w pierwszych dniach parcie na pęcherz ulegnie złagodzeniu, a Twoje mięśnie dna miednicy będą mocniejsze nawet o 60% - dzięki temu skończy się popuszczanie moczu, przestaniesz odczuwać dyskomfort i będziesz w stanie o wiele dłużej wytrzymać z pełnym pęcherzem, co wydłuży czas między kolejnymi wizytami w toalecie. Łagodzi i redukuje przykre dolegliwości -NA STAŁE Specjaliści są zgodni, że zawarte w nowej formule substancje aktywne są w stanie całkowicie zredukować problem nietrzymania moczu, a efekt takiej kuracji jest trwały. Wzmacniając tkanki poszczególnych odcinków dróg moczowych, cały układ staje się bowiem nawet 3x szczelnie-jszy, a mięśnie odpowiadające za trzymanie moczu - nawet 4-krotnie mocniejsze. Co więcej - metoda Owella skutecznie uwalnia od dolegliwości bez względu na ich przyczynę. Nie ma znaczenia, czy popuszczanie moczu ma charakter neurologiczny czy wysiłkowy - w każdym przypadku problem nietrzymania moczu może zostać skutecznie wyeliminowany. Rozpocznij nowe życie bez wstydliwych problemów Innowacyjna formuła Owella z każdym dniem zyskuje na popularności w całej Europie, a osób zadowolonych z działania preparatu wciąż przybywa. Nic dziwnego - kapsułki z wysokim stężeniem substancji aktywnych szybko zmniejszają nadwrażliwość pęcherza, a w efekcie pomagają przywrócić komfort życia bez wstydu i przykrych dolegliwości. W Polsce oryginalny preparat kupić można wyłącznie w sprzedaży telefonicznej. Taka forma zamawiania jest w pełni bezpieczna i nie wymaga dokonywania żadnych płatności z góry. Co więcej - producent przygotował specjalną liczbę opakowań promocyjnych dla 120 pierwszych osób. Tylko dla 120 pierwszych osób! "^22S738'4 **** pon. - pt 08:00 -18:00, sob.: 10:00 -16:00, ndz.: nieczynne Oferta ważna do 20.08.2017 fp ReyitaPhafir, Uronal lood suppt«m*nt zadzwoń: r-1 r* 520riKj in one capsule 08//Wydarzenia www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 Minister Szyszko wystawia rachunek KE Rząd polski będzie się domagać 2.5 mld euro od Komisji Europejskiej, jeśli ta nie zaprzestanie wstrzymywania wycinki Puszczy Białowieskiej Leszek Rudziński leszek.rudzinski@polskapresse.pl Trwa zacięty spór o przyszły kształt białowieskiego kompleksu leśnego, w którym na pierwszy plan wysuwa się coraz częściej argument finansowy. Okazuje się, że im większy jest opór obrońców Puszczy Białowieskiej, tym większych kar żąda resort środowiska walczący o trwanie „działań ochronnych" (tego terminu używa minister środowiska, mówiąc o wycince) na terenie puszczy. Po ekologach, od których Lasy Państwowe (dyrektor generalny LP powoływany jest przez ministra środowiska) zażądały 65 tys. zł odszkodowania za straty związane z pięciodniowąblo-kadą prac drwali, przyszedł czas na Komisję Europejską. Organ wykonawczy Unii Eu-ropejskiej złożył do Trybunału Sprawiedliwości UE wniosek o zaprzestanie przez Lasy Państwowe wycinania i usuwania z puszczy chorych i obumarłych drzew zaatakowanych przez korniki. Trybunał zastosował środek tymczasowy i nakazał wstrzymanie wycinki do czasu zapadnięcia wyroku. W odpowiedzi na to żądanie minister środowiska zagroził, że jeśli KE dopnie swego i wycinka drzew docelowo zostanie wstrzymana, rząd polski będzie się domagał 2,5 mld euro odszkodowania za straty związane z „zaprzestaniem działań ochronnych". Minister środowiska argumentował w rozmowie z „Naszym Dziennikiem", że proces przed Trybunałem Sprawiedliwości UE może potrwać nawet 2-3 lata i „przez ten czas przyroda poniesie ogromne straty". - Jestem pewien, że wygramy proces z Komisją Europejską przed unijnym trybunałem, więc Bruksela powinna już teraz zabezpieczyć w swoim budżecie środki na odszkodowania dla Polski - mówił dziennikowi Szyszko. W komunikacie przesłanym do mediów Ministerstwo Środowiska zapewniło - odnosząc się do postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE - że na terenie Puszczy Białowieskiej, objętej obszarem Natura 2000, prowadzi „jedynie niezbędne działania, mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa publicznego. Tym samym prowadzone działania są zgodne z postanowieniem Trybunału Sprawiedliwości UE". • ©® Atak na drużynę izraelską w Polsce Pracownicy izraelskiego klubu piłkarskiego Hapoel Petah Tikwa zostali w Sochocinie zaatakowani przez polskich pseudokiblców Aleksandra Gersz aleksandra.gersz@polskapress.pl Do wydarzenia doszło w środę wieczorem na terenie hotelu w Sochocinie, około 70 km od Warszawy, po meczu Hapoel Petah Tikwa z MKS Ciechanów. Dwóch pracowników technicznych izraelskiego klubu zostało zaatakowanych przez grupę Polaków. Sierżant Kinga Drężek--Zmysłowska, rzeczniczka komendanta powiatowego policji w Płońsku, mówiła na antenie staq'i TVN 24, że była to grupa pseudokibiców. W sprawie incy- dentu, na skutek którego Izrael: czycy doznali lekkich obrażeń, toczy się obecnie śledztwo. Policja chce ustalić tożsamość napastników, m.in. dzięki nagraniu monitoringu. Drużyna Hapoel Petah Tikwa napisała na Facebooku, że kilku ich pracowników zostało zaatakowanych przez „zamaskowanych faszystów, fanów Legii Warszawa". Mówi także o „zaplanowanej zasadzce", która miała miejsce już po odjeździe policji, która ochraniała mecz. Z kolei izraelski portal Arutz Sheva - Israel National News pisze o „przerażającym, antysemickim incydencie ". Izraelskie ministerstwo kultury i sportu ogłosiło, że współpracuje z polskimi władzami w celu znalezienia napastników, którzy dopuścili się ataku. Zapewniło też, że będą oni surowo ukarani.# Wzmożone kontrole, chaos na lotniskach Londyn Na lotniskach wlfiszpani, Francji czy we Włoszech panuje chaos. Z powodu zaostrzonych kontrofi w strefie Schengen ludzie muszą czekać nawet kica godzin Aleksandra Gersz aleksandra.gersz@polskapress.pl Turyści z krajów nienależących do sfery Schengen (w której na granicy nie sprawdza się paszportów) mają wyjątkowo trudne lato. Wszystko z powodu zaostrzenia kontroli na lotniskach w strefie Schengen po ostatnich atakach terrorystycznych w Europie. Osobom spoza strefy, w tym obywatelom Wielkiej Brytanii, wcześniej sprawdzano podczas odprawy tylko paszport, teraz muszą one przejść dokładną i szczegółową inspekcję, zarówno w przypadku podróży do kraju ze strefy Schengen, jak i poza strefę. Wszystko po to, by ustalić, czy nie stanowią oni zagrożenia. Jak pisze „The Telegraph", na każdego pasażera przeznacza się obecnie około dwóch minut zarówno podczas odlotu, jak i przylotu, jednak w rzeczywistości czas ten niekiedy znacznie się wydłuża. Największy zator jest na lotniskach ► Olbrzymie kolejki są m.in. na lotniskach w Hiszpanii czy Francji w, najbardziej popularnych wśród turystów miastach: Madrycie, Palma de Mallorca na Majorce, Lizbonie, Lyonie i Paryżu, a także Mediolanie, Atenach i Brukseli. Thomas Reynaert, dyrektor grupy Airlines for Europę (A4E), która zrzesza takie linie lotnicze, jak British Airways, Ryanair czy easyJet, powiedział gazecie „The Telegraph", że kolejki liczą setki metrów i trzeba odstać w nich nawet cztery godziny. - Na niektórych lotniskach opóźnienia lotów zwiększyły się w porównaniu z ubiegłym rokiem aż o 300 proc. - powiedział Reynaert i ostrzegł, że sytuacja może się jeszcze w najbliższych tygodniach pogorszyć, ponieważ nowe regulacje nie weszły jeszcze w pełni w życie. Grupa Airlines UK, która reprezentuje przewoźników lotniczych w Wielkiej Brytanii, twierdzi, że ministerstwo transportu ostrzegało o nadchodzących utrudnieniach już w maju. Jej dyrektor wykonawczy Tim Alderslade powiedział, że wszystko zależy teraz od brytyjskiego rządu, który musi w ramach Unii Europejskiej „wpłynąć na kraje ze strefy Schengen, aby zapewniły one, że czynności na granicach będą przeprowadzane prawidłowo". • Premier Rosji o sankcjach: Ameryka wypowiedziała nam wojnę handlową INSkszyti^dn Kreml ostro krytykuje nowe sankcje, które USA nałożyły na Rosję. Ustawę podpisał pre-zydent DonaldTHimp, mimo że me był z niej zadowolony Aleksandra Gersz aleksandra.gersz@polskapress.pl „Umarła nadzieja, że nasze relacje z amerykańską administracją się poprawią" - napisał Dmitrij Miedwiediew w środę na Facebooku. Premier Rosji dodał również, że „reżim sankcji został ustanowiony, a jego efekty będą utrzymywać się przez dekady, chyba że stanie się cud". Miedwiediew stwierdził też, że ustawa o nałożeniu na Rosję sankcji, którą w środę podpisał Donald Trump, jest równoznaczna z wypowiedzeniem Fe- deracji Rosyjskiej „wojny handlowej na pełną skalę". Jego zdaniem sankcje pokazują również „zupełną bezsilność" administracji Donalda Trumpa wobec Kongresu. Sankcje finansowe wobec Rosji amerykański Kongres ustanowił w ubiegłym tygodniu. To kara za ingerencję Rosji w ubiegłoroczne wybory prezydenckie w USA, a także aneksję Krymu oraz pogwałcenie norm międzynarodowych, m.in. poprzez konflikt we wschodniej Ukrainie. W środę ustawę, która karze także sankcjami Iran i Koreę Północną za ich programy balistyczne, podpisał w Białym Domu Donald Trump. Zgodnie z nią amerykański prezydent nie będzie mógł złagodzić rosyjskich sankcji bez zgody Kongresu. Donald Trump podpisał ustawę, lecz nie szczędził jej krytyki. „Podczas gdy jestem za ukara- niem Iranu, Korei Północnej oraz Rosji za ich agresywne oraz destabilizujące zachowanie, nowa ustawa jest pełna wad" - napisał prezydent w środę w oświadczeniu. Trump stwierdził jednak, że podpisuje ją „dla dobra narodowej jedności". Prezydent Trump skrytykował także Kongres i stwierdził, że nadwyrężył on swoje uprawnienia legislacyjne. - Zbudowałem naprawdę wspaniałą firmę, która jest warta miliardy dolarów. To między innymi dlatego zostałem wybrany [na prezydenta]. Jako prezydent jestem więc w stanie zawierać dużo lepsze umowy z obcymi państwami niż Kongres - powiedział przywódca USA. Kreml odpowiedział już na decyzję Kongresu o nałożeniu sankcji na Rosję. W poniedziałek rosyjskie władze wydaliłyzame-rykańskich placówek w swoim kraju 755 dyplomatów. • ANKARA Pół tysiąca puczystów przed sądem w Turcji W Ankarze trwa największy proces uczestników ubiegłorocznego nieudanego zamachu stanu w tym kraju. Przed sądem stanęło prawie 500 puczystów. Oskarżeni usłyszeli zarzuty usiłowania zabójstwa prezydenta i obalenia parlamentu, a także terroryzmu oraz niszczenia własności publicznej. Wszystkim grozi dożywocie, choć wielu Turków domaga się dla nich kary śmierci. Pochód oskarżonych obserwowało około 300 osób. Wśród nich byli także członkowie rodzin i przyjaciele ofiar puczu, w którym miało oficjalnie zginać 249 cywili. Zgromadzeni nie kryli pogardy dla oskarżonych, rzucali w nich kamieniami. Skandowali: „Chcemy kary śmierci!" oraz „Powiesić zdrajców!". Turcja zniosła karę śmierci w2004 r. W ciągu roku od zamachu aresztowano 50 tys. osób. Kolejne 120 tys. straciło pracę. AIP LONDYN Książę Filip pożegnał się z poddanymi Mąż królowej Wielkiej Brytanii Elżbiety n, 96-letni książę Filip, oficjalnie przeszedł na emeryturę. Pałac Buckingham ogłosił w maju, że książę rezygnuje z pełnienia oficjalnych obowiązków i uczestniczenia w życiu publicznym. Ostatni raz książę Filip reprezentował publicznie rodzinę królewską w środę. Mąż królowej wziął udział w paradzie marynarki wojennej przed pałacem Buckingham w Londynie, która odbyła się z okazji zakończenia kampanii 1664 Global Challenge. Książę Edynburga rezygnuje z pełnienia obowiązków reprezentacyjnych, ale wciąż co jakiś czas będzie towarzyszył Elżbiecie n i innym członkom rodziny królewskiej na oficjalnych spotkaniach. Filip i Elżbieta pobrali się w 1947 r. Koronacja Elżbiety II odbyła się w 1953 r., jednak panowanie zaczęła ona już rok wcześniej. AIP ^ Książę Filip odchodzi na emeryturę w wieku 96 lat Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 // 09 Redaguje Magdalena Olechnowicz [STR. 12] W WIEKU 87 LAT ZMARŁA WANDA CHOTOMSKA. POPULARNA PISARKA. KTÓRA TWORZYŁA DLA DZIECI I MŁODZIEŻY. JEJ NAJBARDZIEJ ZNANYM DZIEŁEM JEST PIERWSZA DOBRANOCKA .JACEK I AGATKA" [STR. 16-17] Dwa lata temu na zboczu ośmiotysięczni-ka Gaszerbrum II, zaginął podczas zjazdu na nartach z wysokości 7600 m, 27--letni Aleksander Ostrowski Dramatem rodziny z osiedla Projektant żyje cała Polska Anna Janik a.janik@nowiny24.pl Lena, zdaniem prokuratury, była katowana 1,5 roku. Maks, w wyniku uderzenia głową o podłogę zmarł w szpitalu. Co działo się w mieszkaniu na osiedlu w Rzeszowie? Rzeszów. Osiedle Projektant, jedno z atrakcyjniejszych miejsc dla młodych rodzin z dziećmi. Blok u zbiegu ulic Krajobrazowej i Widokowej. Mieszkanie wynajmują tu 23-letnia Karina i 26-letni Ryszard. Małżeństwo z dwójką dzieci: 2,5-letnią Leną i półrocznym Maksymilianem. Nie są stąd, pochodzą z sąsiadującej z Rzeszowem gminy. Gdy bawią się z dziećmi na placu zabaw, z pozoru niczym nie odróżniają się od innych przychodzących w to miejsce rodziców. Dopiero kiedy w szpitalu umrze mały Maksiu, a 2,5-rocz-na Lena trafi do rodziny zastępczej, po tym, jak na jaw wychodzi, że była ofiarą przemocy, sąsiedzi potwierdzą, że faktycznie w tym domu nie działo się najlepiej. Czy ktoś mógł zapobiec tej tragedii, skoro rodzina od grudnia ub. roku była pod opieką rzeszowskiego MOPS-u, dzielnicowego, a później także sądowego kuratora? Czy można mówić o zaniedbaniu służb, czy o wyjątkowej nieporadności życiowej obojga rodziców, którzy mieli ograniczone prawa rodzicielskie? Ciąg dalszy* str.14 ► Na początku śledczy twierdzili, że Maksa zabiła jego matka. Potem okazało się. że w sprawę zamieszany jest przyjaciel domu Grzegorz B 10// Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 Brutalny mord i polskie „Twin Pealcs" • Wznowione śledztwo w sprawie zbrodni sprzed 19 lat obudziło demony Szczucina. Za kratkami jest już 13 policjantów, w tym kuzyn burmistrza. Mieszkańcy są w szoku, ale wierzą w to, że dowiedzą się kto zabił Marcin Banasik marcin.banasik@polskapress.pl Policjant z komisariatu w Szczucinie Jacek M. we wtorek 18 lipca zapewne dopinał na ostatni guzik sprawy związane ze ślubem swojej córki. O tym jak wyglądała ceremonia i późniejsza zabawa weselne nie mógł się jednak przekonać osobiście. Pięć dni przed uroczystością funkcjonariusz został zatrzymany na wniosek prokuratury. Tego samego dnia myśli innego policjanta ze Szczucina Waldemara G. zaprzątały zapewne nadchodzące żniwa. Oprócz służbowych obowiązków ma również kilkuhektarowe gospodarstwo. Najprawdopodobniej osobiście nie będzie mógł zbierać tegorocznych plonów. Również on trafił do aresztu tymczasowego. Podobny los spotkał łącznie dziewięciu funkcjonariuszy policji, w tym Macieja Cz., byłego komendanta komisariatu w Szczucinie i Andrzeja K. byłego szefa komendy w Dąbrowie Tarnowskiej. Wszyscy zostali zatrzymani w związku ze sprawą jednego z najbardziej brutalnych i tajemniczych morderstw ostatnich 25 lat w kraju. Chodzi o zabójstwo 17-letniej Iwony Cygan ze Szczucina. Sprawa jest wyjątkowa z kilku powodów. Do brutalnego morderstwa doszło 19 lat temu. Już pierwszego dnia po zbrodni każdy w miasteczku miał wiedzieć kto zabił. Wykrycie i zatrzymanie osoby podejrzanej o mord zajęło śledczym aż 19 lat. Co więcej w żadnej innej sprawie o morderstwo nie by ło zamieszanych tak wielu stróżów prawa. W gminie zamieszkanej przez ok 13 tys. ludzi zatrzymano już łącznie 18 osób, w tym 15 policjantów. Większość z nich pochodzi z rodzin, które związane są z tymi ziemiami od pokoleń. Oznacza to, że sprawa mordu nastolatki latami „po cichu" żyła wśród szczucinian. Na nowo wybuchła niecały rok temu, a wraz z nią okrutne i bolesne fakty. Im bliżej rozwiązania ponurej tajemnicy, tym więcej osób okazuje się wplątanych w śmierć niewinnej istoty. Prokurator milknie Kiedy po 18 latach nieudolnych starań namierzenia sprawców zbrodni sprawę przejął Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie o polskim „Twin Peaks" usłyszał cały kraj. Początkowo prok. Piotr Krupiński, naczelnik małopolskiego wydziału informował dziennikarzy o każdym postępie w sprawie. Sprowadzenie samolotem z Austrii Pawła K., podejrzanego o zabójstwo odbyło się w blasku fleszy. Prok. Krupiński chętnie występował przed kamerami. Opinia publiczna usłyszała też o zatrzymaniu i zarzutach dla jego ojca Pawła K., koleżanki Iwony i sześciu policjantów zatrzymanych w styczniu i marcu tego roku. Funkcjonariusze usłyszeli zarzuty związane z utrudnianiem postępowania. Po wtorkowych zatrzymaniach śledczy podali jedynie, że w ich ręce wpadło kolej -nych 9 osób. Prokuratura za wszelką cenę ► Prawie wszyscy policjanci, który pracowali w tym komisariacie pod koniec lat 90. przebywają dziś w areszcie tymczasowym. Obok zdjęcie zamordowanej Iwony nie chciała dopuścić do przecieków^w tej sprawie. Następnego dnia podczas posiedzeń aresztowych z drzwi do sali sądowej zniknęła nawet kartka z listą podejrzanych doprowadzanych na posiedzenia. Rozmowny zazwyczaj prok. Krupiński na sądowym korytarzu nie odezwał się do dziennikarzy ani jednym słowem. Mocno podkrążone oczy śledczego świadczyły o przesłuchiwaniu podejrzanych do późnej nocy. Następnego dnia prokurator spędził ponad 8 godzin na posiedzeniach aresztowych. Do dziś naczelnik nie udziela żadnych informacji na temat ostatnich zatrzymań. Wiadomo już jednak, że chodzi o poliq'antów ze Szczucina i Dąbrowy Tarnowskiej. - Ludzie mówią, że część funkcjonariuszy może być zamieszanych w utrudnianie śledztwa, ie co do niektórych słyszałem, że zarzuty są po prostu śmieszne - twierdzi jeden z mieszkańców miasteczka pod Tarnowem. Nic śmiesznego w dowodach, które zebrała prokuratura, nie dopatrzył się krakowski sąd, który wyraził zgodę na areszty dla podejrzanych. Za kraty nie trafił jeden z zatrzymanych. I to tylko dlatego, że jego stan zdrowia na to nie pozwala. Areszt tuż przed weselem Rodziny pozamykanych poliq'antów mieszkają w Dąbrowie Tarnowskiej, Szczucinie i wioskach wokół miasteczka, m.in. w Suchym Gruncie i Borkach, Delastowicach. Wszyscy są w szoku. - Początkowo nie mogłam sobie ztym poradzić. Teraz jest już lepiej. Pomaga mi rodzina i przyjaciele. Wiem, że mąż nie ma nic wspólnego ze sprawą zabójstwa - twierdzi żona jednego z funkcjonariuszy. Nie wszystkie kobiety chcą mówić na temat zatrzymań. Niektóre, po traumie związanej z wyprowadzeniem mężów z domów w kajdankach, musiały skorzystać z pomocy psychologa. Po kilku dniach większość z nich otrząsnęła się i zaczęła działać. - Poszłam do adwokata, teraz wiem, że sprawą męża zajmuje się profesjonalista. Nie mam pojęcia, co robią pozostałe kobiety. Zna- my się, ale teraz każda martwi się o swoją sprawę - stwierdza żona policjanta mieszkającego pod Szczucinem. W szczególnie trudnej sytuacji znalazła się rodzina Jacka M., który w sobotę wydał za mąż córkę. - Wesele odbyło się bez ojca pani młodej. Na szczęście ludzie zachowali się przyzwoicie i nikt podczas imprezy nie rozmawiał o zatrzymaniu Jacka. Wszyscy starali się, żeby nic nie zepsuło tego dnia młodej parze - zdradza kobieta, która uczestniczyła weselu. Mieszkańcy Szczucina różnie reagują na śledztwo, które coraz mocniej ingeruje w codzienne życie miasteczka i okolic. Ci, którzy mieli do czynienia z miejscową poliq'ą nie mają o niej dobrego zdania. - Przez lata ich największymi sukcesami było wlepianie mandatów za przekraczanie prędkości na drodze. Dochodzenia w poważnych sprawach prawie zawsze kończyły się fiaskiem. Jeżeli takie podejście mięli również do sprawy zabójstwa Cyganówny, to nie dziwię się, że tylu z nich może być zamieszanych w utrudnianie śledztwa - uważa pan Edward, rolnik ze Szczucina. Z kolei ci, którzy wśród zatrzymanych mają członków rodziny lub znajomych nie zaprzeczają, że kilku funkcjonariuszy może być zamieszanych w sprawę - Ale nie wszyscy. Na przykład, jeden z policjantów rozpoczął pracę w komisariacie pięć lat po tej tragedii. Co on może mieć wspólnego z tą sprawą - pyta krewny jednego z zatrzymanych. O tym jak sprawa tajemniczej zbrodni mocno zrosła się z życiem mieszkańców miasteczka może świadczyć fakt, że wśród zatrzymanych policjantów jest również kuzyn burmistrza Szczucina Andrzeja Gorzkowicza. - Tojest wzorowy policjant. Jestem przekonany, że nie ma on nic wspólnego z tą sprawą - zapewnia burmistrz. Andrzej Gorzkowicz pochodzi ze Szczucina. Z podejrzanym o morderstwo Pawłem K. chodzi do podstawówki. - To był niczym nie wyróżniający się chłopak. Jak usłyszałem w jakiej sprawie został zatrzymany, nie mogłem uwierzyć -dodaje. PTuż po zbrodni wszyscy w miasteczku wiedzieli, kto to zrobił. Ludzi szybko jednak uciszyła tajemnicza śmierć Tadeusza Draba, który jako jeden z nielicznych głośno mówił o tym, że wie. kto zabił. Kilka miesięcy po zabójstwie nastolatki ciało Draba zostało wyłowione z Wisły. Prokuratura uznała to za nieszczęśliwy wypadek lub samobójstwo. To był dopiero początek tajemniczych pobić i zgonów, które wywołały w Szczucinie psychozę strachu. W grudniu 1998 r. ktoś pobił księdza, który miał mówić o tym, iż wie, kto jest mordercą. W 2015 r. znaleziono ciało 30-letniego Marka Kapela. Głowę miał wetkniętą między betonowe elementy ogrodzenia. Według prokuratury ta śmierć to nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Mieszkańcy twierdzą jednak, że nie da się samemu przypadkowo włożyć głowy między bardzo ciężkie przęsła. Ponad dwa miesiące temu sprawa zgonów Draba i Kapela została włączona do śledztwa dotyczącego morderstwa 17-latki. Szef miasteczka niepokoi się tym, że śledztwo coraz bardziej ingeruje w życie gminy. - Mnóstwo ludzi zostało zatrzymanych. Sprawa jest rozgrzebana i nie wiadomo jak się zakończy. Jeśli winni zostaną skazani, to będzie to dla wszystkich wielka ulga. Jeśli jednak prokuratura nie rozwiąże tej ponurej zagadki, to możemy mieć duży problem. Nie da się zmyć z człowieka raz rzuconego na niego podejrzenia - ostrzega Andrzej Gorzkowicz. Podczas naszego spotkania z burmistrzem pod koniec rozmowy obecni byli też podinspektor Bogumił Jedynak, nowy komendant komisariatu w Szczucinie i nadkomisarz Mirosław Strach, nowy szef komendy w Dąbrowie Tarnowskiej. Mirosław Stach powiedział jedynie, że prokuratura zakazała funkcjonariuszom udzielania informacji związanych ze śledztwem. Na pytanie (nie związane ze śledztwem) ilu policjantów pracuje dziś w szczucińskim komisariacie podinsp. Bogumił Jedynak odpowiedział: - Uważam, że to pytanie ma jednak związek ze śledztwem. Ze strachu piją na umór Z tego co mówią mieszkańcy Szczucina podejrzani w sprawie tajemniczego zabójstwa są prawie wszyscy poliq'anci, który pod koniec lat 90. wchodzili w skład miejscowego komisariatu. - Zarzutów nie usłyszało chyba tylko dwóch z nich. Z tego co mi wiadomo ze strachu przed zatrzymaniem piją na umór mówi mieszkaniec jednej z podszczucińskich miejscowości. Spośród 15 zatrzymanych funkcjonariuszy 13 przebywa w areszcie, jeden pozostał na wolności ze względów zdrowotnych. Z kolei Leszek W. jako jedyny z podejrzanych policjantów dobrowolnie poddał się karze. Mężczyzna uznany został winnym nadużycia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz utrudnianie śledztwa Nocą z 13 na 14 sierpnia 1998 r. podczas której doszło do morderstwa pełnił służbę. Dziś jest na emeryturze. Zastaję go na podwórku podczas rąbania drewna. Ubrany jest w gumofilce i podartą, flanelową koszulę. Na pytanie dlaczego przyznał się do zarzutów i dobrowolnie poddał się karze 11 miesięcy w zawieszeniu na dwa lata, odpowiada, że bezmyślnie pisał i podpisywał to, co śledczy mu dyktował. Prokuratura odmówiła komentarza również w tej kwestii. Mężczyzna mówi chaotycznie, wspomina też, że podczas przesłuchania opowiadał rzeczy, których by dzisiaj nie potwierdził. Przyznaje również, że żona załatwiła mu adwokata, ale zrezygnował z niego. - Sam nie wiem, dlaczego to zrobiłem. Byłem wtedy mocno skołowany - nie kryje Leszek W. Według prokuratury nastolatka przed śmiercią została pobita w jednej z miejscowych knajp. Katowaniu dziewczyny miało przyglądać się kilka, a może i nawet kilkanaście osób. Potem na wpół przytomna 17-latka miała być wożona polonezem po Szczucinie, a na końcu uduszona. Jej ciało, następnego dnia pod wałem wiślanym znalazł miejscowy rolnik. • ©® Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Reklama //II Już 1471 osób cieszy się sprawnością ruchową na nowo dzięki wynalazkowi prof. Jamesa Moore'a Ból kolana zabił radość jej życia. Teraz znów chodzi po górach! Jak wyrok zabrzmiało to, co usłyszała pani Joanna W. (1. 59) z Brwinowa od swojego lekarza: „To jest choroba nieuleczalna. A w pani przypadku konieczna jest operacja, po której i tak nie odzyska pani dawnej sprawności..." Choroba przyszła nagle i z zaskoczenia. Ból i kłucie w kolanie nie do wytrzymania, opuchlizna. Najgorzej rano - nie mogła nawet wstać i pójść do łazienki. Po wizycie u lekarza i licznych badaniach okazało się, że dopadł ją artretyzm... Lekarz powiedział, że choroba jest zaawansowana i konieczna jest skomplikowana operacja kolana. Pani Joanna wspomina: - Byłam zrozpaczona. Miałam mieć wszczepioną specjalną endoprotezę. Dowiedziałam się też, że po operacji będę musiała się oszczędzać. I że na pewno nie będę mogła forsować kolana. A tak lubiłam z mężem chodzić po górach! To nasza największa pasja. Kiedy tylko mieliśmy czas i pieniądze, braliśmy plecaki i wyjeżdżaliśmy w góry. Raz w roku w Alpy, kilka razy do roku w Tatry i Beskidy... Lekarz nie dawał żadnej nadziei... Pani Joanna bała się operacji jak ognia. Gorączkowo zaczęła więc szukać sposobów na uśmierzenie bólu i uniknięcie zabiegu chirurgicznego. Łykała różne preparaty, zmieniła dietę, chodziła na specjalne naświetlania, zabiegi... Pomagało na chwilę, ale potem ból wracał. W najbardziej niespodziewanym momencie. Ostry, kłujący, przykuwający do łóżka i fotela. Wydawało się, że już nic nie uchroni pani Joanny przed operacją i że będzie musiała zapomnieć o górach, pasji swojego życia. Oto zaskakująca relacja pani Joanny: - Nie bardzo interesuję się sportem, ale oglądałam przez przypadek mecz ame- rykańskich koszykarzy. Zauważyłam, że niektórzy mieli dziwne opaski na nogach. A oni przecież ciągle skaczą i trenują po 10 godzin dziennie... Pomyślałam, że może to mnie uratuje przed operacją? -mówi. Ból mijał z dnia na dzień - Potem okazało się, że to, co mieli na kolanach ci koszykarze, to były takie specjalne stabilizatory magnetyczne wymyślone przez amerykańskiego profesora Moore'a. Znajoma, która mieszka w Stanach, wyszukała mi ten stabilizator. Zamówiłam go i zaczęłam nosić. Niesamowite, ale ból mi mijał i z dnia na dzień odzyskiwałam sprawność w kolanie. Teraz jestem r-- IsssgSfp % "'.w | - » v , - - s > * * Pani Joanna z mężem na wycieczce górskiej w Alpach Julijskich. Czy choroba miała zniszczyć ich wspólną pasję? najszczęśliwszą osobą na świecie, bo uniknęłam operacji i znów mogę chodzić po górach! Neodymowy stabilizator magnetyczny został skonstruowany przez prof. Jamesa Moore'a, specjalistę urazowej medycyny sportowej z Kansas City. W sposób naturalny eliminuje ból kolan i przyczynia się do odbudowy zniszczonej chrząstki, ścięgien i więzadeł. Poprzez wbudowane aktywne polaryzatory przesyła do wnętrza kolana łagodzące fale magnetyczne o sile 500 jednostek Gs, które momentalnie osłabiają impulsy bólowe, zwiększają krążenie krwi i pobudzają bioenergetykę komórek. Dzięki temu ból i kłucie wewnątrz kolana znika i nigdy nie wraca. Stabilizator wygodnie zapina się na rzep, jest miękki i nie uciska. Nosząc go 8-9 godzin dziennie przez okres od 4 do 6 tygodni: ✓ odzyskasz sprawne i silne kolana (oraz łatwość chodzenia po schodach w górę i w dół!); */ zregenerujesz chrząstkę stawową i wzmocnisz mięśnie, odciążając stawy; ✓ zredukujesz ból i obrzęk kolan. Neodymowy magnetyczny stabilizator kolana prof. Moore'a możesz otrzymać tylko i wyłącznie w sprzedaży telefonicznej klubu zdrowia (jego sprzedaż nie jest i nie będzie prowadzona w sklepach). Zamawianie jest łatwe i bezpieczne, ponieważ nie trzeba wcześniej nic płacić - dopiero w momencie otrzymania stabilizatora. Obecnie klub zdrowia zorganizował promocję dla pierwszych 120 osób. Przyjemny, elastyczny i oddychający materiał neoprenowy, który idealnie dopasowuje się do ciała ?o% Łatwe zapięcie na 2 elastyczne rzepy pozwala dopasować stabilizator do każdego kolana 10 silnych magnesów neodymowych o sile 500 Gs każdy Magnetoterapia jest bezinwazyjną metodą terapeutyczną i została uznana przez Światową Organizację Zdrowia za w pełni bezpieczną AGIIUE Okrągłe wycięcie na kolano zapobiega przemieszczaniu się stabilizatora MAGNETYCZNY stabilizator kolana ✓ pomaga zwalczyć ból kolan ✓ odciąża i stabilizuje stawy ✓ zmniejsza napięcie mięśni i regeneruje tkanki ✓ minimalizuje obrzęk i stany zapalne poprzez odżywienie komórek i poprawę krążenia Dla pierwszych 120 osób 70% taniej! Zadzwoń do 7 sierpnia 2017 r.. a otrzymasz przeciwbólowy stabilizator magnetyczny kolana za udział w klubie zdrowia t :o 456 zł 372 (przesyłka GRATIS)! Zadzwoń już dzisiaj! tel. 91443 79 36 Telefon czynny pon.-pt 8:00-20:00, sob. i niedz. 9:00-20:00 (Zwykłe połączenie lokalne bez dodatkowych opłat) 12// Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Glos Dziennik Pomorza Piątek. 4 sierpnia 2017 Krótki przewodnik po najlepszych książkach Wandy Chotomskiej • W środę, w wieku 87 łat, zmarła Wanda Chotomska, popularna pisarka, autorka wierszy i opowiadań dla dzieci i młodzieży, Na jej książkach wychowało się kilka pokoleń Polaków. Bawiła, uczyła, a przy okazji zapełniła polską literaturę dziecięcą galerią sympatycznych bohaterów Bożydar Brakoniecki Redakcja@polskatimes.pl Debiutowała w 1949 r. na łamach tygodnika „Świat Młodych". W1958 t. opublikowała pierwszy zbiór wierszy „Tere fere". Wspólnie z Mironem Białoszewskim ogłaszała wiersze w dwutygodniku „Świerszczyk", podpisywane pseudonimem „Wanda Miron". Stworzyła także popularny cykl programów telewizyjnych dla dzieci „Jacek i Agatka" (emitowany w latach 1962-1973). Przypomnijmy sobie zatem najbardziej znane książki Wandy Chotomskiej. Jak skrzętnie podliczają historycy literatury, napisała ich grubo ponad 200. Oprócz tego stworzyła wiele audycji radiowych i telewizyjnych, scenariuszy do filmów krót-kometrażowych i sztuk teatralnych. Pisała piosenki dla zespołu Gawęda, odznaczona została m.in. Orderem Uśmiechu. Poznajcie Tadka Niejadka Spacer po wierszowanym dorobku pisarki zacznijmy od wspomnianego już debiutanckiego tomiku pod dość frywolnym tytułem „Tere fere Wśród pełnych hu- moru, zwariowanych tekstów znalazły się kultowe już wierszyki: „Zgaduj-zgadula", „Gąska i kurka", „Pięć supełków"" i trzydzieści innych utworów. Utwory zilustrował Bohdan Butenko. Literacko-graficz-ny duet Wanda Chotomska i Bohdan Butenko stał się szybko tak popularny wśród czytelników, że otrzymał od „Świerszczyka" zlecenie na stworzenie całego cyklu historyjek. Co tydzień, w latach 1958 i 1959, na ostatniej stronie czasopisma ukazywał się kolejny odcinek przygód Panny Kreseczki. Powstał z tego niezwykle popularny tom „Panna Kreseczka". Czytelnikom „Świerszczyka" tak bardzo podobały się przygody niesfornej Panny Kreseczki, że koniecznie chcieli kolejnej opowieści w tej samej konwencji. W latach 1960-1961 Wanda Chotomska ^ Twórczość Wandy Chtomskiej obejmuje ponad 200 książek, audycje radiowe, programy telewizyjne i scenariusze i Bohdan Butenko stworzyli więc nowy cykl historyjek. Tym razem bohaterem został niezwykle pomocny Pan Motorek. To on zamienił szafę w windę, a nawet zastąpił w zaprzęgu konia. Ale nawet „Pan Motorek" nie mógł przebić w popularności innego bohatera Chotomskiej -Tadka Niejadka. Rymowana opowiastka o chłopczyku, który nie miał apetytu i jadł tak mało, że kiedy wziął do ręki balonik z helem... odleciał razem z nim! Tadek nie ma wyjścia - żeby powrócić na ziemię, musi zacząć jeść. I odkrywa, że jest to całkiem przyjemne! Zacytujmy fragment z „Tadka Niejadka": „W pewnym mieście mały Tadek Zwany był: Tadek - niejadek! Skąd ta nazwa? A to dobre! »Bo jedzenie jest niedobre!« Mama ręce załamuje: »Może Tadzio coś spróbuje? Mam pysznego pomidora...« Pokazuje jej ozora! Babcia również próby czyni: »Może marchew, zupę z dyni? Mam świeżutki kalafiorek...« Tadek czuje już odorek!". Oburzony towarzysz Gomułka Debiutująca z początkiem października 1962 r. dobranocka autorstwa Wandy Chotomskiej „Jacek i Agatka" była pierwszą w dziejach Telewizji Polskiej. Emitowana przez dziesięć lat, zyskała status kultowej. Przygody dwóch pacynek śledzili wszyscy, ponoć zerkał na nią nawet Władysław Gomułka. Gdy Chotomska wymyśliła klub piegowatych i wybory króla piegowatych, oburzony I sekretarz KC PZPR napisał list do twórców programu, zarzucając im, że wyśmiewają się z kalectwa. Elementy pedagogiczne znajdziemy również w wydanym po latach tomie „Gdyby tygrysy jadły irysy", ilustrowanym przez Piotra Nagina. Wiersze opowiadały o perypetiach pewnego-kompozytora. „Był kompozytor chudy jak struna, muzyka była mu chlebem, a chleb popijał herbatą junan i często klepał biedę" - tak zaczynała się ta kultowa dla wielu czytelników książka. Warto tu wspomnieć także o „Dzieciach Pana Astronoma". Chotomska pytała w nich czytelników: „Czy wiecie, jak zbudowany jest Kosmos? Nie? Ja też nie wiedziałam, ale dowiedziałam się od Tełe-skopki i Teleskopka, dzieci pana Astronoma - co to jest Układ Słoneczny i gwiazdozbiory, dlaczego planety krążą dookoła Słońca, czy planety mają księżyce? Dzieci nauczyły się tego od swojego taty, uczyły się, bawiąc. Napisały list do Słońca i odwiedziły dziwny ogród zoologiczny, w którym mieszkają znaki zodiaku. Teleskopka i Teleskopek przekazali swoją wiedzę mnie, a ja przekazuję ją Wam. I mam nadzieję, że przy czytaniu też będziecie się bawić. Ponieważ wszystko, czego się dowiedziałam, zrymowałam, żeby łatwiej było zapamiętać". Wanda Chotomska GDYBY TYGRYSY JADŁYIRYSY Dzieci Ast Paha 'OftOfna DRZEWO Z CZERWONYM ŻAGLEM W wierszu „Gdyby tygrysy jadły irysy" żartowała: „Gdyby tygrysy jadły irysy, to by na świecie nie było źle, bo każdy tygrys irysy by gryzł, a mięsa wcale nie". Polka pod egidą UNESCO „Przez zabawę do wiedzy" - tak można podsumować istotę pisarstwa Wandy Chotomskiej. Spora część jej twórczości odnosi się do wiedzy niemal encyklopedycznej. Weźmy „Legendy polskie", o których pisał, że są niczym pałeczki w sztafecie pokoleń. „Starsi przekazują je młodszym, żeby nie zaginęła pamięć o tym, co kiedyś było, co się dawno, dawno temu zdarzyło. I oczywiście każdy opowiada je po swojemu -coś od siebie doda, zmieni. Legendy, które znajdziecie Państwo w tej książce, opowiedziała mi kiedyś babcia. A teraz, po latach, ja opowiadam je Wam. Moim Czytelnikom. Starszym, żeby przypomnieli sobie legendy zasłyszane i przeczytane w dzieciństwie, młodszym -z prośbą, żeby przekazali je następnym pokoleniom. Bo najcenniejszym skarbem każdego narodu jest jego tradycja" - podsumowywała. Podobnie ma się sprawa z książką „Od rzeczy do rzeczy". Etymologia i związki frazeologiczne to bardzo poważne zagadnienia. A Wanda Chotomska zamieniła je w zagadki dla całej rodziny. Nie inaczej było z „Koziołkami Pana Zegarmistrza", pełnej akcji opowieści o parze dwóch niesfornych koziołków mieszkających pod Poznaniem. Wierszowana historia wyjaśniała dlaczego koziołki, a nie inne zwierzęta zdobią poznański zegar ratuszowy. Dodatkowo, przybliża dzieciom, czym zajmują się zegarmistrz, stolarz, zdun, ogrodnik czy garncarz. Wspomnijmy jeszcze na koniec mało znane opowiadanie Wandy Chotomskiej „Drzewo z czerwonym żaglem", wydane po raz pierwszy w 1976 r., które zostało wpisane na Listę Honorową Hansa Christiana Andersena w 1981 r. Na tę listę wpisywane są wybitne książki współczesnych pisarzy z całego świata, służące ideom przyjaźni i zbliżenia między dziećmi i młodzieżą wszystkich narodów. Wyróżnienie to przyznawane jest przez Międzynarodowe Kuratorium Książki Dziecięcej (IBBY) działające pod patronatem UNESCO. Ale żeby nie kończyć tego tekstu w poważnym nastroju, ponownie zacytujmy poetkę. Tym razem z wiersza „Chłopak na opak", przeznaczonego - jak pisała - dla „wyjątkowo niegrzecznych łobuziaków": „Mieszkał na drzewie chłopak-na-opak Czemu na drzewie? Tego nikt nie wie. Mama wołała - Zejdź już urwisie! On na to - Mamo! Lecz nie chce mi się! Ale dlaczego? - Woła doń babcia. Bo tu nie muszę wciąż chodzić w kapciach!". • Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 www.gk24.pi • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn//13 Kto zajmie się małą Lenką? Ciąg dalszy ze str. 9 To, co od jakiegoś czasu działo się w rodzinie B. światło dzienne ujrzało w ostatni piątek, kiedy na pogotowie zadzwoniła spanikowana matka, donosząc, że jej 6-miesięczny synek jest siny i nie oddycha. Dziecko, u którego stwierdzono złamane żebra i pękniętą czaszkę zostało przyjęte na szpitalny oddział ratunkowy. Charakter obrażeń spowodował, że lekarze od razu powiadomili o sprawie policję. Kiedy ta pojawiła się w domu rodziców okazało się, że obrażenia świadczące o przemocy ma także siostra Maksia, 2-5 letnia Lena, którą też gruntownie przebadano „na górce". Lubił jak Lena się go bała Niestety dzień później w szpitalu zmarł Maksymilian, a jego rodzice dostali się w krzyżowy ogień pytań prokuratorów z Rzeszowa. Główną podejrzaną o zabójstwo była na początku matka chłopca. To, co mówiła prokuratorom bardzo ją pogrążało. - Linia obrony matki wydawała się nieprawdopodobna. Mówiła, że nie widziała pewnych rzeczy, a materiał dowodowy wskazywał, że to raczej ona jest sprawcą -mówi prok. Łukasz Harpula, szef Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. - Weryfikacja materiału wskazała jednak, że ze sprawą może mieć coś wspólnego znajomy rodziców - dodaje. Ten był pierwotnie przesłuchany w charakterze świadka i kategorycznie zaprzeczał, że ma coś wspólnego ze śmiercią dziecka. Ale w niedzielny wieczór 40-letni Grzegorz B., były pracodawca ojca dzieci mimo wcześniejszych zaprzeczeń przyznał, że przez ponad rok, w tajemnicy przed rodzicami znęcał się nad ich córką Leną. Jak do zeznań nakłonili go prokuratorzy? Tego można się jedynie domyślać. Wiadomo, że nad sprawą pracowało jednocześnie kilkunastu policjantów i trzech śledczych, którzy swoje przesłuchania przerywali, zapoznawali się z materiałami dostarczanymi na bieżąco przez policjantów, po czym wracali do rozmów z podejrzanym. Zeznania 40-letniego mężczyzny były przerażające. Jak relacjonowali śledczy, nie potrafił wytłumaczyć dlaczego zadaje dziecku ból, ale robił to z premedytacją tak, by nie widzieli tego rodzice. W tym celu celowo prowokował sytuację, by zostawać sam na sam z Leną. - Dokuczał jej, przyduszał, szarpał. To, że dziecko się go boi dawało mu satysfakcję i pozwalało na odstresowanie - mówi Łukasz Harpula. - Lubił patrzeć na jej cierpienie - dodaje. Na wizji pokazał jak katował Lenę Miało to trwać ok. 1,5 roku i dotyczyło tylko Lenki. Aż do ostatniego piątku. Mężczyzna, który wiedział, że matka dziecka ma iść do sklepu celowo wysłał ją jeszcze na stację benzynową, by odebrała dla niego przywiezioną przez kogoś przesyłkę. Chciał w ten sposób mieć więcej czasu, by znęcać się nad dzieckiem. Wtedy zaczął płakać 6-miesięczny Maks. Mężczyzna wyjął chłopca z łóżeczka, a ponieważ w tym czasie zadzwoniła jego matka, upuścił niemowlę na podłogę. Później, jak zeznawał, próbował je reanimować, potrząsając dzieckiem, które mogło uderzać głową o podłogę. Tak przynajmniej tłumaczył poważne obrażenia, które znaleziono u Maksa. Kiedy matka wróciła ze sklepu, B. szybko się pożegnał i wyszedł. Maks leżał wtedy w łóżeczku i był już siny. Dlatego kobieta zadzwoniła po karetkę. -Podejrzany o zabójstwo często bywał w domu rodziny. Fakt, że między matką a ojcem dzieci nie układało się najlepiej, a kilka tygodni temu ojciec wyprowadził się z domu sprzyjało Na razie rodzina zastępcza częstszemu przebywaniu Grzegorza B. z Leną i Maksem sam na sam. Jak ocenił podejrzany, sytuacji, w których znęcał się nad dzieckiem mogło być co najmniej kilkadziesiąt. Jak to możliwe, że matka nic nie zauważyła? - Dziecko było tak przerażone i wycofane, że samo nie powiedziało o tym rodzicom - mówi prok. Harpula. - Sam podejrzany w bardzo perfidny sposób manipulował rodzicami. Wiele wyjaśnił podczas niedzielnej wizji lokalnej, podczas której dokładnie pokazywał, jak znęcał się nad dzieckiem, żeby zostawić jak najmniej śladów - opowiada. Przypomnijmy, że na ciele Leny znaleziono ślady świadczące o przypalaniu papierosem. Podejrzany zaprzeczył, że zrobił to celowo, ale nie wykluczył, że przez przypadek mogło dojść do poparzenia, bo pali papierosy. Tak też tłumaczył to matce. Grzegorz B. usłyszał zarzut zabójstwa półrocznego Maksa i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad jego siostrą. Początkowo do znęcania się przyznał, a sprawę śmierci Maksa sprowadzał do nieszczęśliwego wypadku. Ale już dwa dni później, prawdopodobnie pod wpływem swojego obrońcy z tych zeznań się wycofał i odmówił składania wyjaśnień. Decyzją sądu trafił do tymczasowego aresztu. Jak doszło do tego dramatu, skoro niemal wszystkie możliwe miejskie służby rodzinę już znały i wiedziały, że coś niedobrego dzieje się za drzwiami ich mieszkania? Żeby znaleźć odpowiedź na to pytanie trzeba prześledzić od początku ich historię. W kartotekach MOPS-u rodzina B. pojawia się po raz pierwszy 2. grudnia 2016 r. Wtedy pod blok przy ul. Krajobrazowej przyjeżdża karetka wezwana przez rodziców do ich duszącej się, córki. Okazało się, że 2-letnia wówczas Lena miała zapalenie krtani i musiała zostać zabrana do szpitala. Niepokój ratowników wzbudził fakt, że do karetki na siłę chciał wejść pijany ojciec Leny. Matka była wtedy w zaawansowanej ciąży z Maksem. Ratownicy powiadomili MOPS, a ten uruchomił procedurę związaną z założeniem rodzinie niebiesldej karty. Było to w lutym b.r. Początkowo podejrzewano, że to mający problem z alkoholem ojciec jest sprawcą przemocy domowej. Zresztą, jego żona przyznała, że po alkoholu bywa agresywny i czasem dyscyplinuje Lenę klapsami. - Sprawy tej rodziny rozpatrywał też miejski zespół interdyscyplinarny, który wystąpił do sądu rodzinnego o ustanowienie kuratora - mówi mł. insp. Konrad Wolak, z-ca komendanta miejskiego policji w Rzeszowie. - Kurator został rodzinie przydzielony - dodaje. Jednak sztab urzędników nie miał twardych dowodów na to, że ojciec znęca się nad dziewczynką i sprawę umorzono. Nie ustalono jednak, kto jest sprawcą przemocy. - Jednocześnie pracownicy socjalni próbowali nakłonić ojca dzieci do rozpoczęcia terapii odwykowej, ale nie wykazywał zainteresowania - mówi Jacek Gołubowicz, dyrektor MOPS w Rzeszowie. - Dlatego złożyliśmy wniosek do Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych o skierowanie na przymusowe leczenie odwykowe - opisuje. Dziadkowie nie dostali Leny Ojciec dzieci czterokrotnie nie stawił się na wezwanie komisji, dlatego ta postanowiła zwrócić się do sądu o wydanie odpowiedniego postanowienia bez udziału zainteresowanego. Również współpraca matki z pracownikami MOPS nie układała się idealnie. Pracownicy zauważali, że mała Lenka jest niespokojna, często płacze i nie daje się uspokoić, dlatego zalecali wizytę u pediatry. Ale matka na takie umówione wizyty się nie stawiała. MOPS chciał także, aby rodzinie towarzyszył asystent, ale na to małżeństwo nie wyraziło zgody. Niepokojących sytuacji w tej rodzinie było więcej. W sierpniu ub.roku Lena trafiła do szpitala z obiema złamanymi nóżkami. Jak tłumaczyli wezwanym przez szpital policjantom rodzice, dlatego, że spadła z huśtawki. Biegły nie wykluczył, że tego typu złamania mogą być skutkiem wypadku na placu zabaw. Czy tak jednak było naprawdę? Dziś śledczy nie są tego pewni, dlatego jeszcze raz będą analizować okoliczności i wcześniejszy materiał zebrany przez policjantów. Także policja weryfikuje czynności prowadzone m.in. przez dzielnicowych. Po to, by sprawdzić, czy tej tragedii można było zapobiec. W poniedziałek przeprowadzono sekcję zwłok Maksa. W swoim wstępnym ra- porcie biegły wykluczył, że obrażenia na jego ciele są wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Z kolei w czwartek tzw. zawodowa rodzina zastępcza zabrała Lenę do szpitala. Stało się to na wniosek sądu, który wydał decyzję o umieszczeniu Leny pod ich opieką, do czasu wydania prawomocnych decyzji na temat tego kto się ma nią zajmować. Dlaczego dziecko nie trafiło do krewnych Kariny i Ryszarda? - Niestety, kiedy Lenka przebywała w szpitalu pomiędzy dziadkami z obu stron dochodziło do utarczek i scen, które przybierały niepokojącą formę i nie rokowały dobrze jeżeli chodzi o bezpieczeństwo dziecka -mówi dyrektor Gołubowicz. - W dość agresywny sposób kłócili się o to, kto ma zaopiekować się dziewczynką, dlatego dobrze, że pracownicy socjalni szpitala byli na tyle czujni i przytomni, że złożyli do sądu odpowiedni wniosek - dodaje. Od decyzji sądu rodzice mogą się odwołać i starać się o to, by dziecko do nich wróciło. Teraz oboje mają ograniczone prawa rodzicielskie, ponieważ, w momencie, kiedy sąd przydziela rodzinie na stałe kuratora, rodzicom z automatu ogranicza się prawa rodzicielskie. Podejrzany Grzegorz B. będzie zbadany przez biegłego psychiatrę. Do dziś nie wiadomo, czy z matką Leny i Maksa łączyła go jakaś szczególna zażyłość. • PATTI SMITH w Dolinie Charlotty! Wygraj podwójne zaproszenie na koncert PATTI SMITH! Patti Smith to niewątpliwie najbardziej ceniona i uznana rockowa poetka, która zasługuje na miano pierwszej Damy Rocka. Była i jest nieszablonowa, ambitna i bezkompromisowa. Idzie własną ścieżką artystyczną, a prezentowane przez nią połączenie rocka i poezji może być tylko porównane do dokonań jej bliskiego znajomego - Boba Dylana. Patti Smith zagra 13 sierpnia 2017 r. w Dolinie Charlotty podczas 11. Festiwalu Legend Rocka. Bilety na koncert w sprzedaży za pośrednictwem portalu ticketpro.pl. Jako support zagra zespół V00 V00. Pytanie konkursowe: Dlaczego chciałbyś być na koncercie PATTI SMITH? Autorzy najciekawszych odpowiedzi otrzymają podwójne zaproszenia na koncert. Odpowiedź wyślij SMS-em na numer 72355 w treści wpisując: GPKonkurs odpowiedź Na SMS-y czekamy do 6 sierpnia Koszt SMS-a: 2,46 złZVat Więcej informacji na J 14//Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 Zapomniany „mózg" operacji, która uratowała żołnierzy w Dunkierce • Najnowszy obraz Chiistophera Nolana „Dunkierka bije rekordy oglądalności. Chwalą go również krytycy, ale ani razu na ekranie nie pojawia się człowiek, który opracował plan ratowania żołnierzy Ben Maci ntyre redakcja@polskatimes.pl Nowy film Christophera Nolana „Dunkierka" opowiada o niezwykłej ewakuacji 338 tys. żołnierzy, ale milczy o stojącym za operacją geniuszu marynarki wojennej. Dawni sojusznicy reagują na ten nakręcony z rozmachem obraz w sposób, jaki był przewidzenia - słyszymy echa narodowe i bezpośredniego dziedzictwa wojny. Francuzi niepokoi, że usunięto ich z tej opowieści mimo że właśnie tysiące ich ofiar umożliwiły całą ewakuację. Zezłoszczeni są też Rosjanie, bo to oni wygrali wojnę na wschodzie sprawiając, że klęska Hitlera stała się nieuchronna. Wszystko inne nie ma znaczenia. Nieco skonsternowani są też Amerykanie - bo gdzie w tej historii widać ich rodaków? Brytyjczycy zaś pieją z zachwytu - film Nolana celebruje jedna z najbardziej bohaterskich ewakuacji wojska w historii. To narodowe upokorzenie przekute w triumf. Niektóre szczegóły film przedstawia w sposób błędny. Jednak główny problem „Dunkierki" polega na tym, że pokazuje ono odwrót Brytyjczyków z Francji jako krwawą łaźnię - niezliczona liczba ofiar zabitych na plażach lub wprost porwanych przez fale. Prawda była inna - zginęło tylko około 3.5 tys. żołnierzy. To liczba wystarczająco przerażająca, ale stanowiąca tylko niewielki ułamek ogółu ofiar. Ewakuacja stanowiła zdumiewające zwycięstwo logistyczne - ludzie trzymający w ręku podkładki do pisania z planami akcji odgrywali tu rolę równie ważną, co uzbrojeni żołnierze. Za wszystkim zaś stał człowiek, który podczas operacji nigdy nawet nie ruszył się z Anglii, a którego imię historia niemal zupełnie zapomniała. Wiceadmirał Bertram Ramsay nie pojawia się w obrazie Nolana, ale pod wieloma względami to właśnie on był prawdziwym zwycięzcą. Gdy chodzi o „Dunkierkę" można czepiać się wielu rzeczy. Akcja na planach zbliżeń toczy się tuż nad samym kanałem La Manche. Tymczasem większość podniebnych potyczek miała miejsce na du- ► W ratowaniu alianckich żołnierzy uwięzionych na plażach Dunkierki uczestniczyły nawet niewielkie statki wycieczkowe. Uratowano ponad 330 tys. ludzi żych niewidocznych dla oka wysokościach. Jednomiejscowy myśliwiec Spitfire ważył około 2.5 tony. Przy takiej wadze w momencie zderzenia z wodą szybko by zatonął, a nie - jak w filmie - unosił się na jej powierzchni. Nosów niemieckich Messerschmittów nie malowano na żółto. Kolor ten wprowadzono dopiero miesiąc po ewakuacji Dunkierki. Jej większą część przeprowadzono nie przy pomocy niewielkich statków cywilnych, lecz operujących pod osłoną nocy 39 niszczycieli i innych dużych jednostek marynarki wojennej. W swoim wystąpieniu z 4 czerwca 1940 roku Winston Churchill opisywał ewakuację Dunkierki jako „cud wybawienia". W rzeczywistości jednak chodziło 0 cud biurokratycznej skuteczności 1 żmudnej roboty papierkowej. Do 26 maja ewakuowano tylko 7 tys. żołnierzy. Do 4 czerwca - jedynie 4338 członków sił sojuszników. Churchill oczekiwał uratowania w tym czasie od 20 tys. do 30 tys. żołnierzy. Bertram Ramsay był weteranem brytyjskiej królewskiej marynarki wojennej Do dziś historycy sprzeczają się. dlaczego Hitler powstrzymał swoje oddziały, które mogły zepchnąć aliantów do morza z okresu I wojny światowej. W wieku 56 lat ściągnięto go z emerytury i mianowano głównym dowódcą w Dover. 19 maja wezwano go do ministerstwa wojny i polecono zaplanowanie częściowej ewakuacji z Francji Brytyjskich Sił Ekspedycyjnych (BEF). Wiceadmirał szybko zrozumiał, że sytuacja militarna - częściowo na skutek braku kompetencji brytyjskich generałów - jest tak tragiczna, że winno się przeprowadzić pełną ewakuację. I zacząć ją już kilka dni później. Na prośbę rządu BBC wyemitowała apel do „wszystkich właścicieli statków wycieczkowych o długości od 9 do 30 metrów", by zgłaszali się do kwater marynarki wojennej. Opracowana przez Ramsaya „Operacja Dynamo" - nazwa pochodziła od bunkra wiceadmirała w Dover - była największą w historii ewakuacyjną akcją wodno-lądo-wą. Co ciekawe w przeszłości Ramsaya trudno było doszukać się znamion geniuszu improwizacyjnego, jaki wykazał w tym momencie. Udało mu się zgromadzić setki małych jednostek - od parowców do łodzi i pontonów wiosłowych. Bez przerwy nękał pismami ówczesne ministerstwo żeglugi morskiej o przysłanie większych jednostek. Zgromadził wystarczające ilości żywności, wody, paliwa, amunicji. Bunkier Ramsaya stanowił zespół tuneli położonych pod zamkiem w Dover. To tu wiceadmirał i jego ludzie organizowali misje ratunkową o niezwykłym stopniu trudności - oczyszczanie pól minowych, akcje sabotażowe w Calais i Boulogne, obrona przed działającymi zgodnie z taktyką „wilczego stada" niemieckimi U-bootami i osłona flotylli ewakuacyjnej przez myśliwce RAF-u. Na szali leżało życie tysięcy ludzi. Jednak, co ważniejsze, porażka w kwestii ewakuacji BEF oznaczałaby zupełną zmianę arytmetyki wojny - Wielka Brytania straciłaby większość swoich żołnierzy - i zapewne zmianę biegu historii. Ramsay i jego ludzie byli na skraju wyczerpania. W szczytowym punkcie operacji admirał pisał do swojej żony - Żoł- nierze i nasi ludzie nie mogą dalej działać w takim tempie, ale wszyscy robią co w ich mocy...Jakże chętnie zrzuciłbym z siebie poczucie obowiązku i znowu spokojnie żył jako emeryt...". Po zakończeniu ewakuacji Dunkierki Ramsay odgrywał kluczowa rolę w innych operacjach - organizacji obrony Dover, lądowaniu aliantów w północnej Afryce -„Operacja Torch" - oraz inwazji na Sycylię. Otrzymał awans na stopień admirała i dowodził siłami morskimi w czasie lądowania w Normandii. 2 stycznia 1945 roku bertram Ramsay wszedł na pokład samolotu mającego odbyć lot z podparyskiego lotniska do Brukseli, gdzie miał uczestniczyć w konferencji z udziałem marszałka polowego Bernarda Montgomery'ego. Maszyna rozbiła się tuż po starcie. Zginęli wszyscy pasażerowi i załoga. W kulturze masowej wojna przybiera zazwyczaj postać opowieści o prawdziwie romantycznej odwadze żołnierzy, ale walki wygrywa się logistyką i pracą administracyjną. Liczą się zwykli ludzie od czarnej roboty, zapomniani kwatermistrzowie i biurokraci pracujący daleko poza liniami frontu. Ramsay został Rycerzem Komandorem Orderu Imperium Brytyjskiego, dwukrotnie otrzymał odznaczenie Wymieniony w sprawozdaniu (MiD). Przed zamkiem w Dover stoi jego pomnik. Postać admirała pojawiła się w nakręconej w 1958 przez Leslie Normana „Dunkierce", w powstałym cztery lata później amerykańskim obrazie wojennym „Najdłuższy dzień" oraz w filmie telewizyjnym „Generałowie Churchilla" (1979). Wprawdzie jego nazwisko pada w najnowszym dziele Nolana, ale sama postać nie pojawia się na ekranie. Zrozumiałe, że Hollywood nie kręci filmów o takich ludziach, ale Bertram Ramsay z pewnością zasługiwał na choćby rolę epizodyczną. Ukłon w stronę innego oblicza wojny - żołnierza, który siedząc za biurkiem, toczył ją na plażach Dunkierki. • TŁUMACZENIE ZBIGNIEW MACH www.gk24.pi • www.gp24.pi • www.gs24.pi Magazyn//15 Barbara Szczepuła b.szczepula@prasa.gda.pl Jaki prezent mogła otrzymać w Gdańsku księżna Kate? Oczywiście bursztynowy naszyjnik. Zaś jej małżonek dostał spinki do mankietów. Prezenty wręczył książęcej parze w imieniu gdańszczan prezydent Adamowicz w Dworze Artusa. Wybrała je kancelaria prezydenta miasta wraz z przedstawicielami ambasady brytyjskiej. Certyfikat potwierdzający, że bursztyny są naturalne wykonano w laboratorium Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników z Gdańska. Naszyjnik, który podarowano księżnej to mleczna bursztynowa kula. Wysmakowane wzornictwo: w którym nowoczesność łączy się z tradycją. Zaś srebrne spinki księcia Williama mają w sobie bursztyn w kolorze wiśniowym. - Jesteśmy przekonani, że parze książęcej prezenty przypadły do gustu - mówi Michał Kosior, dyrektor Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników, w którym badano bursztyn użyty do prezentów. Kosior marzy o tym, by wprowadzić modę na bursztyn w Polsce i na świecie. Gdyby księżna Kate pokazała się w tym naszyjniku publicznie to byłby sukces, ale prawda jest taka, że na ogół prezenty otrzymywane przy takich okazjach wystawiane są na aukcjach charytatywnych. Michel Obama też dostała od gdańskich bursztynników kolię, przysłała podziękowania, ale chyba jej nie nosi. W każdym razie nie widzieli takiego zdjęcia. Ze znanych polityków bursztyn lubi pani kanclerz Merkel, ale są to na ogół skromne naszyjniki, które pasują do jej sposobu ubierania się. Nie rzucają się w oczy, ale czujne oko tych, którzy zajmują się bursztynem profesjonalnie, zawsze wyśledzi nawet najmniejszy kawałek bursztynu. Gdyby tak pani premier chciała przypiąć sobie stylową broszkę z bursztynem... rozmarza się. Byłaby to świetna reklama bałtyckiego bursztynu i polskiego wzornictwa. W PRL naszyjniki bywały przaśne, panie nosiły na ogół tak zwane hawajki, czyli nieregularne kawałki bursztynu nawleczone na sznurek według wielkości: od najmniejszego do największego. Dziś jeszcze przechowują je niekiedy ze względów sentymentalnych wnuczki, które odziedziczyły je po swoich babkach, ale już mało która kobieta wkłada takie „korale" - dodaje Ryszard Uliński, prezes MSB. - Obecnie odchodzimy od takich wzorów, producenci starają się robić oryginalną biżuterię, niektóre okazy to prawdziwe dzieła sztuki. Warte grzechu - pokazuje mi biżuterię zgromadzoną na małej wystawie w siedzibie Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników w Gdańsku. Polskie firmy bursztynnicze nie mają powodów do kompleksów w porównaniu z największymi światowymi graczami. Podbijają światowe rynki. Obecnie wyroby z bursztynu przestają już być tanią pamiątką znad morza, lecz są znakomicie zaprojektowaną, doskonale wykonaną i modną biżuterią. Bursztyn to kamień interesujący i niebanalny - konstatuje Michał Kosior. - W ubiegłym roku -opowiada - miss Polonia władała na głowę srebrna koronę z pięknym bursztynem w centralnym punkcie, wykonaną przez znaną firmę z Gdyni. To znakomita popularyzacja bałtyckiego bursztynu i polskiej firmy jubilerskiej. Bo w koronie dziewczy- ► Na ogół prezenty otrzymywane przy takich okazjach wystawiane są na aukcjach charytatywnych, ale kto wie. może księżnej bursztynowy naszyjnik spodoba się tak. że zdecyduje sie pokazać w nim publicznie? Bursztynowa kolia księżnej Kate Często nawet specjalista na pierwszy rzut oka nie odróżni prawdziwego bursztynu od imitacji - mówi Michał Kosior ► Srebrne spinki księcia z bursztynem w kolorze wiśniowym ■ projekt Sławomira Fijałkowskiego Naszyjnik, który podarowano księżnej to mleczna bursztynowa kula ► Bursztynowa bransoletka zaprojektowana przez Sławomira Fijałkowskiego na pokazuje się podczas swojego tournee po świecie. Założone w 1996 roku Międzynarodowe Stowarzyszenie Bursztynników działa non-profit. Zrzesza 380 członków z trzydziestu krajów: artystów, miłośników bursztynu, producentów biżuterii, handlowców, naukowców, badaczy, kolekq"onerów i gemmo-logów. Od lat współpracuje z Politechniką Gdańską i innymi ośrodkami naukowymi. "i - r MSB od dwu lat prowadzi własne laboratorium bursztynu. W którym bada się nieinwazyjną metodą bursztyn i wydaje certyfikaty potwierdzające jego jakość. Specjalizuje się przede wszystkim w bursztynie bałtyckim. To oczywiste. Czy często zdarzają się falsyfikaty? Fałszerze nie próżnują, cena bursztynu wzrosła w ostatnich latach, więc próbują tu i tam podrzucać podróbki. Michał Kosior pokazuje mi bransoletkę (w celach edukacyjnych Międzynarodowe Stowarzysze- nie Bursztynników gromadzi kolekcję falsyfikatów i imitacji), którą ktoś kupił na jednym z europejskich lotnisk. Nie była tania, kosztowała kilka tysięcy złotych, a po przebadaniu w laboratorium MSB okazała się falsyfikatem z żywicy epoksydowej. Zdarzają się też bransoletki, zrobione w części z oryginalnych kawałków bursztynu, częściowo z falsyfikatów. Oglądam piękne bryły do złudzenia przypominające prawdziwy bursztyn. Mają ich kształt i kolor. Często nawet specjalista na pierwszy rzut oka nie odróżni prawdziwego kamienia od imitaq'i. Dyrektor Kosior pokazuje mi taką bryłę wykonaną z żywicy epoksydowej. Wierzchnią warstwę stanowił pył bursztynowy, tak, że gdy się ją potrze można nawet poczuć zapach bursztynu. Opowiada o pierścionkach z kamieniami koloru koniakowego. Wyglądały znakomicie, ale wykonano je z żywicy poliestrowej doskonale imitującej modyfikowany bursztyn bałtycki. Inny przykład: pani z Łodzi i przywiozła do oceny dwa piękne naszyjniki, odziedziczone po krewnej. Były w rodzinie od lat, uważano, że są wiele warte, Osoba, która chciała je sprzedać, spodziewała się więc dużej sumy i chciała potwierdzić ich wartość u specjalistów. Jakież było jej rozczarowanie, gdy bursztyny z obu naszyjników okazały się stuletnimi plastikami. Skorpion wbursztynie, kupiony notabene w sklepiku w jednym z muzeów okazał się pajęczakiem zatopionym w plastiku. Cała kolekcja falsyfikatów MSB jest obecnie wystawiona w Muzeum Bursztynu Jarosławcu. Klienci ze Stanów Zjednoczonych, a także z tak egzotycznych państw jak Etiopia, czy Kirgistan przysyłają nam do oceny bursztyn, bo jesteśmy najlepsi - chwali się Michał Kosior. - Badamy całe partie od producentów czy hurtowników oraz pojedyncze rzeczy od osób prywatnych. Zgłaszają się do nas także instytucje, jednak poziom imitacji nie przekracza jednego procenta. Branża bursztynnicza ma na pewno mniejszy problem z falsyfikatami niż branża diamentowa ze sztucznymi diamentami. Zainteresowanie bursztynem jest ogromne, o czym świadczy fakt, ze gdańskie Muzeum Bursztynu odwiedziła w zeszłym roku rekordowa liczba zwiedzających, około 100 tysięcy osób z całego świata. Od 2012 roku Międzynarodowe Stowarzyszenie Bursztynników posiada swoje przedstawicielstwo w Chinach. - W ostatnich latach bursztyn stał się w Chinach modny. Dla polskich bursztynników to okazja do wejścia i utwierdzenia się na tamtejszym rynku, a jest to rynek ogromny. Jesienią odbędzie się wystawa polskiej biżuterii w Szanghaju. W listopadzie ubiegłego roku polscy bursztynnicy pod marką MSB wystawiali swoją biżuterię w Pekinie. Chińczycy też nie próżnują, kupują tonami surowiec w Kaliningradzie i na Ukrainie i w wielkich firmach, zatrudniających nawet po dwa tysiące osób robią biżuterię i rozmaite rzeźby na które tam jest popyt. A gdyby tak wprowadzić w Polsce bursztynową rocznicę ślubu - zastanawia się Michał Kosior. - Dwudziestą pierwszą powiedzmy. Obchodziliby ją ludzie około czterdziestki, a więc jeszcze młodzi i mogliby obdarowywać się bursztynowymi prezentami. Wykonanymi z bałtyckiego bursztynu oczywiście. • ©® —■-r~ 16//Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 W j£j§ %£* ap Wr sm m m "S| ■ WW I || W każdym razie nie tak szybko, Dwa lata temu, 25 lipca 2015 roku, na zboczu ośmiotysięcznilca Gaszerbrum II, zaginął podczas zjazdu na nartach z wysokości 7600 metrów, 27-letni Aleksander Ostrowski, himalaista, skialpinista i ratownik górski GOPR. Jeden ze zdolniejszych polskich wspinaczy, który pochodził z Wetliny, a studiował w Krakowie Joanna Bąk redakcjak@gk.pl W Wetlinie zmierzch otulał lasy błękitną mgłą. Ciepły lipcowy wiatr przynosił ulgę po kolejnym gorącym dniu. Noc coraz szybciej przeganiała dzień, przynosząc spokój i ciszę. W oknach schroniska prowadzonego przez Ostrowskich zapalały się pierwsze światła. 25 lipca 2015 roku. Nocny telefon Turyści zeszli już z górskich szlaków. W środku panował radosny gwar. Ale gospodarze poczulilęk. Wtedy jeszcze niczym nieuzasadniony. Bo przecież nie wiedzieli, że w tym samym czasie w Karakorum, na Gaszeibrumie n, ośmiotysięczniku o charakterystycznym kształcie piramidy, toczyła się walka o życie ich syna. Tej nocy w domu Ostrowskich zadzwonił telefon. Komunikat był krótki: Olek zaginął zjeżdżając do bazy. Towarzysz wspinaczki Piotr Snigórski nie jest w stanie dokładnie określić, w którym miejscu został jego przyjaciel. Rano rozpocznie się akcja poszukiwawcza. Od rana ze wszystkich stron spływają wyrazy wsparcia dla rodziny i przyjaciół: Olka. W telewizji pojawiają się eksperci, którzy oceniają szanse na przeżycie Ostrowskiego. Tymczasem na Gaszerbrumie silny wiatr i gigantyczne opady śniegu uniemożliwiają sprawną akcję poszukiwawczą. 26 lipca grupa Szerpów (tragarze wysokogórscy) stara się odnaleźć Olka. Nie natrafiają na żaden ślad. Warunki pogodowe pogarszają się. Nie ma szans na kolejne poszukiwania. Po godzinie 14 polskiego czasu Jerzy Natkański z Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki informuje o zakończeniu poszukiwań. Wszyscy, którzy mogli jeszcze pomóc, dostają nakaz opuszczenia bazy. Kończy się sezon, a szanse na poprawę pogody w najbliższych dniach są nikłe. Na stronie fundacji pojawia się suchy komunikat o wyrazach bólu i współczucia dla najbliższych. Marzenia OlkaoHimalajach Całe życie Olka Ostrowskiego to były narty. Jeździł od trzeciego roku życia. Ścigał się w narciarstwie alpejskim. Sukcesy przychodziły szybko. Był biegaczem i ultramaratończykiem. Potem nastąpiła pora na kolejne wyzwania i narciarstwo wysokogórskie. Połączył wspinaczkę wysokogórską z narciarstwem wysokogórskim. Na począt- ku trudne trasy w Tatrach, później coraz trudniejsze alpejskie. W końcu zjazdyz siedmiotysięczników. Świat usłyszał o nim, gdy Olek, jako pierwszy Polak zjechał na nartach południowo-wschodnią ścianą Kazbeku (5047m). Zjechał także z Piku Lenina (7134 mn.p.m.) Wszystkie kolejne wyprawy kończyły się sukcesem i kolejnymi rekordami. 29 września 2014 roku Olek Ostrowski stanął na szczycie szóstej co do wysokości góry Ziemi - Czo Oju (8201 m), a następnie zjechał ze szczytu na nartach. Dokonał tego jako pierwszy Polak w historii, bijąc przy tym polski rekord wysokości zjazdu na nartach. Podczas całej wyprawy działał samotnie i bez użycia dodatkowego tlenu. Za to samotne wejście na ośmiotysięcz-nik Czo Oju i zjazd ze szczytu na nartach Aleksander Ostrowski został wyróżniony w marcu 2015 prestiżową nagrodą „Kolosa" zarok20i4 wkategorii Alpinizm oraz w maju 2015 w konkursie „Travelery" miesięcznika „National Geographic" w kategorii Wyczyn Roku. W lipcu 2015 roku spróbował swoich szans z kolejnym ośmiotysięcznikiem -Gaszerbrumem II (8035 m n.p.m) w Karakorum. Celem wyprawy było dokonanie pierwszego polskiego zjazdu na nartach z tej góry. Bez wsparcia przewodników wysokogórskich oraz bez dodatkowego tlenu. Zrezygnował z ataku szczytowego prowadzonego wraz z Piotrem Snigórskim ze względu na bardzo trudne warunki pogodowe. Zawsze powtarzał, że jest w stanie zrezygnować, gdy ryzyko jest zbyt duże. Tak zrobił. Zginął podczas odwrotu na nartach z wysokości 7600 metrów. - Pierwszy zjeżdżał Olek, ja drugi. (...) Po wykonaniu kilku skrętów oberwała się Ludzie mówili, że był niezniszczalny. Pracował po kilkadziesiąt godzin, bez przerwy. Żył szybko, gnała go adrenalina deska śnieżna, która zaczęła zjeżdżać wraz z nim. Po kilku sekundach zniknął mi z oczu, ponieważ stok poniżej wystramia się mocno. Gdy wszystko ustało, zacząłem go wołać, bez rezultatu - wspominał Snigórski po powrocie do Polski. - Spróbowałem zjechać niżej, lecz ze względu na trudności terenu i uwolnienie kolejnego zsuwu zatrzymałem się - opowiadał Snigórski. Ciała Olka Ostrowskiego do dziś nie odnaleziono. Prawdopodobnie w trakcie zjazdu skialpinista wpadł do jednej z groźnych, bo niewidocznych gołym okiem, szczelin lodowych. 301ipca2015, stary, drewniany kościółwKalnicy Msza. Z ciemnym, drewnianym kościołem kontrastuje czerwień. Ratownicy przyszli pożegnać swojego kolegę w czerwonych kurtkach ze znakiem GOPR na piersi. Przyjaciele i rodzina żegnają tego dnia człowieka, którego kochali. Nie ma dyskusji o głupocie i śmiertelnym ryzyku. Nie ma też podziwu dla romantycznej postawy Olka. Jest smutek, że zwykły, fajny chłopak zginął z miłości do gór, z pasji. Msza pogrzebowa bez trumny wydaje się niepełna. Przed ołtarzem stoi duże zdjęcie 27-letniego Olka. Patrzy przed siebie tymi wesołymi, świdrującymi oczami. W tle to, co kochał - góry i zarzucone na plecy narty. Na jego twarzy maluje się czysta radość. Szeroki uśmiech był jego znakiem rozpoznawczym. Wesołe, niebieskie oczy niosły ciepło. Nigdy nie tworzył dystansu wobec siebie. Olek nie był osobą skorą do pożegnań. Nikt ze zgromadzonych nie chce wierzyć, że to jest naprawdę ostatnie pożegnanie. Jedyne, co zdaje się to sugerować, o tym przypominać, to pierwsze nuty żałobnej pieśni, które powoli rozbrzmiewają w powietrzu. Wioska leżąca wśród bieszczadzkich połonin wstrzymuje oddech. Łzy szklą się w oczach zgromadzonych, gdy ksiądz rozpoczyna kazanie. „Znałem Olka od dzieciaka. Rzucał się w oczy. Tym swoim wielkim uśmiechem" - brzmią pierwsze słowa kapłana. Przypomina on chwile, gdy Olek, jako kilkuletni chłopiec, rozpoczynał swoją przygodę z nartami, jak rezolutnie potrafił dowcipkować na lekcjach i jak zawierał swoje pierwsze przyjaźnie. „Z przyjaciela robił każdego, z kim rozmawiał. Był nie-samowicie dobrą osobą" - wspomina duchowny. Bo Olek Ostrowski żył pomaganiem innym. Jako bieszczadzki ratownik spędził wraz z kolegami, na akcjach, kilka tysięcy godzin. Aleksander Ostrowski. Za nim szczyt Gaszerb^i. S > Na Gaszerbrumie silny wiatr i gigantyczne opad] $- Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl [ >. Czas wcale nie leczy ran. Magazyn//l^. nie w dwa lata Sprowadzał z połonin zagubionych i wyziębionych turystów. Dawał im schronienie. Żadna z jego akcji nigdy nie zakończyła się niepowodzeniem. Ludzie mówili, że był niezniszczalny. Czasem pracował po kilkadziesiąt godzin bez przerwy. W bieszczadzkich lasach, w środku mroźnej zimy. Żył szybko, a adrenalina gnała go dalej i dalej. Wetlina, lipiec 2017, próba rozmowy z ojcem Olka Wetlina, jedna z głównych bieszczadzkich baz turystycznych. Dom wypoczynkowy PTTK, schronisko młodzieżowe oraz jeden hotel, wiele pensjonatów i kilka lokali gastronomicznych. Jest południe. Schronisko należące do Ostrowskich stoi dzisiaj puste. Być może sezon jeszcze nie rozpoczął się na dobre, amoże zbliżająca sięburza odstraszyła turystów. Ciężkie powietrze odbija się dzisiaj od połonin i kotłuje, przynosząc coraz ciemniejsze chmury Schronisko wygląda jednak, jakby było puste z zupełnie innego powodu. Jakby straciło duszę. Krucha postać przemyka z taczkami przez ogród. Gdy zauważa, jak błądzę bez celu, powoli podchodzi w moją stronę. Z każdym krokiem przypomina mi kogoś bardziej i bardziej. Rysy twarzy, uśmiech, niebieskie oczy... Piotr Ostrowski. Tata Olka jest cieniem samego siebie. To nie jest ten postawny mężczyzna, jakiego pamiętam. Przyjaznym gestem i uśmiechem zaprasza na herbatę. Wchodzę do domu. W oczy rzuca się niesamowicie ciepłe wnętrze. Zieleń, mahoniowe drewno, piękne obrazy połonin i wielkie rodzinne zdjęcie. Każdy z szerokim uśmiechem. Najpiękniej uśmiecha się mama. Wpatruje się w Olka. Siadam przy okrągłym stole. Pan Piotr po dłuższej nieobecności powoli wchodzi do pokoju i lekko roztrzęsioną ręką stawia filiżankę herbaty. - Jeszcze takie nasze wypieki. Na spróbowanie - mówi i stawia miseczkę kruchych ciastek. Powoli siada na krześle i krzyżuje ręce na piersi. Jego palce podrygują na klatce piersiowej. Oczy wpatrują się we mnie intensywnie. - A skąd ty, kochana, znałaś Ola? - pyta po dłuższej przerwie. Zaczynam opowieść o tym, jak poprosiłam Olka o wywiad do studenckiego radia, jak potem wiele razy rozmawialiśmy 0 górach i jak Olek o tych górach pięknie 1 zajmująco potrafił opowiadać. Każde kolejne słowo zadaje mu cios. Tęsknota maluje się na pomarszczonej twarzy. Olek. Nie jest w stanie powiedzieć ani słowa więcej. Mężczyzna skulił się lekko. Lewą dłoń zacisnął na kolanie, prawą rytmicznie uderza o lewe przedramię. Mocno. Coraz mocniej. Zapatrzył się na poczerwieniałą od bólu skórę. Nagle gwałtownym ruchem odsuwa krzesło i szybkim krokiem opuszcza pokój. PGaszerbmmll to najniższy ośmiotysięcznik Karakorum o sylwetce regularnej piramidy. Leży na północ od Gaszerbruma I, od którego oddzielony jest przełęczą Gaszerbrum. Nazwa obu szczytów w języku balti oznacza „Piękną Górę" lub „Świecącą Ścianę". Pierwszymi zdobywcami góry była, 7 lipca 1956 roku. austriacka wyprawa pod kierownictwem Fritza Móraveca. Pierwszego wejścia zimowego dokonali 2 lutego 2011 roku Simone Moro, Denis UrubkoiCory Richards. Był to pierwszy zdobyty zimą ośmiotysięcznik w Karakorum. - Przepraszam cię, duszyczko - słyszę z oddali. Nie wiem, co robić. Ale widzę, jak pan Piotr wraca. - W tej chwili to niemożliwe. To jest niemożliwe - wyrzuca z trudem kolejne słowa i przybiera wcześniejszą pozycję. Znów rytmicznie uderza prawą dłonią w lewą rękę. - My chcielibyśmy, ale to za wcześnie - wyrzuca z siebie w końcu. Bierze głęboki oddech i patrzy w pustą przestrzeń. - Nie damy rady. Olo... Olo... - wbija wzrok w podłogę. Wargi zaczynają mu drgać. Jego twarz spina się, by zatrzymać napływające łzy. Głęboki wydech i znów rytmiczne uderzenie dłonią. Mocniej zacisnął palce na kolanie. Zamglone oczy popatrzyły w moją stronę. - Olo, Olo dla nas jest. Nie był. On jest - wydusił przez zaciśnięte usta. Szybkim ruchem otarł łzę. - Nie damy rady mówić o tym, jaki był, gdy dla nas on ciągle jest -wstaje i znów wychodzi. Słyszę, jak ciężko wzdycha. Oparł się o krzesło. Zacisnął dłoń na jego framudze i oddychał ciężko. Chciał powiedzieć coś więcej. Może potrzebował tej rozmowy, ale wspomnienia są jeszcze, mimo upływu dwóch lat, zbyt bolesne. Chciał porozmawiać ze mną spokojnie. Ale może, gdy umawiał się na rozmowę, nie więdział, że po dwóch latach wciąż nie jest w stanie wymówić imienia syna w kontekście przeszłym. - On tam... Byłem tam i... widziałem tę górę - wyrzucał z siebie słowa jak kolejne naboje, by nie płakać. Prośba ojcado tych. co będą pod Gaszerbrumem Poszliście tam? Byliście pod Gaszerbrumem? - zapytałam. - Poszliśmy. Ja i brat Olka, Tomek. Na rocznicę. Ale to jest zbyt dużo. Nie wiem, czy kiedyś będę potrafił o tym mówić. A wybierasz się? Mam prośbę -westchnął i połknął powietrze. - Sprawdź, proszę. Obiecaj. Sprawdź mi, czy tablica stoi. Bo myśmy ją tam mocowali tyle czasu, a nie wiem, czy tablica wciąż tam jest -pan Piotr odsunął krzesło. To był koniec wywiadu. Ojciec Olka popatrzył na mnie dłużej. Miałam wrażenie, że zaraz krzyknie z bólu. Ale nie krzyknął. Dusił emocje w sobie. Jak pewnie każdego dnia od dwóch lat. Wydawało mi się, że nawet nie chciał pozbyć się tego bólu. Bo on mu wciąż przypomina o synu. Pan Piotr od dawna kochał góry. Nauczył swoje dzieci miłości i szacunku do każdej połoniny. Mówili o sobie: „my Ostrowscy - ludzie gór". Marzenia Olka były jego marzeniami. Sukcesy szybko stały się jego sukcesami. Kibicował. Był dumny z pasji syna. Teraz na myśl o górach na jego twarzy maluje się ból. Bo zabrały mu syna. Wbrew obiegowym mądrościom, czas nie leczy ran. W każdym razie nie tak szybko. • ©® II. spod którego już nie wrócił 18// www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek. 4 sierpnia 2017 ... narciarskie na Wielkiej Krokwi część borowika patrzy trzeźwo na świat filmowy Grek r~ składnik ropy naftowej r~ darmowy węgiel dla górnika paliwowa wgaź-nlku r~ mury łamie r~ niania r~ w parze zMeto-dym egipskie bóstwo księżyca odwołał się od wyroku imię Rosjanki -v naczynie na rosół małpiat-kaz Afryki miasto w Syrii w ruinie łaty Fiat na złomowisku przestępny snajper mityczny władca Teb Wolfgang Ama-deusz - 4 \ i 4 29 4 j | 1 i 4 dawna srebrna moneta 4 \ 4 ł rasowy mruczek -* 8 gałąź drzewa liściastego - - U 2 uszkodzenie ciała - muzealne w gablocie - 3 obszar syn Deaala 30 kaczan sól kwasu winnego długa żerdź powab, uroda opanowany człowiek zięć Mahometa kopia pisma -*■ "i blaga, kłamstwo -* U metal, lanta-nowiec ssak futerkowy chroni głowę kolarza _ 4 4 i tafla lodu na rzece rolniczy stan w USA małe dziecko areszt Kupidyn Toledo lub Cordoba stan w USA z Yellowstone najeźdźca, agresor ... Lauda, kierowca Formuły 1 32 druh Portosa czaso-mierz maratończyka ł 4 4 4 opłata urzędowa - 1 Nb dla chemika hektar w USA -* ł 4 U 4 ♦ ł chroni przed stońcem - muza poezji miłosnej - \ na kopercie waluta Mjanmy (Birmy) - małolat 21 7 szwedzki koncern meblowy tr rzepakowy 6 przynęta 14 i " dawna miara długości reklama świetlna r kuzynka pszczoły wodorost 1 wiosenna roślina trąba powietrzna - 1 \ 25 półcie-żarówka z PRL-u drobna moneta egipska 23 4 31 deszy-frator młyńskie lub zamachowe karciana figura młotem lub dyskiem w wykonaniu Jose Carrerasa Bismarck, kanclerz kamień ozdobny U 12 ł i 1 miasto na Honsiu (Japonia) - 4 20 4 4 4 biblijny prorok - 9 33 r szacunek, poważanie materiał na płytki podłogowe sól na pięciolinii opracowuje taktykę walki podwaja sprzedaż sztuczna noga model Kia i. 1 \ i wojskowy meldunek i 4 i zwał zbędnych rzeczy miasto świętego Pawła Danuta, piosenkarka sądowe dokumenty najmłodszy z tytanów, ojciec Zeusa etiopski dostojnik mały zeszyt 11 miasto z fabryką autobusów - J 24 \ 18 i -*• 4 4 4 ludowy wyrób tkacki • okres kanikuły 27 szał 22 4~ urząd w porcie karany kartką r~ szalej -V Hiszpan -*• ieśny duszek skando-wiec o symbolu Y reklamowane ciastka mieszkaniec Łomży przyprawa poeta r 1 złota myśl \ i 26 imię kobiece roślinny motyw 28 \ ł przystań przy szlaku wodnym ozdoba sufitu „Mniej niż... 16 gruszka pod drzewem \ 10 rodzaj surduta ■He- J gromada chartów wybitny mówca ziółko jak owoc doświadczenie zwód na ringu r i 19 przezroczysta tkanina Bar-'- tłomiej, ekonomista Kołodziej U i 13 4 mała rybka słodkowodna pośrednik matrymonialny chwast z rzepami broń drzew-cowa płonące drobinki podpora architektoniczna 34 4 rodzaj muzyki ciężki pfak -*• 5 i mechanizm zegara bohaterka powieści Zoli brąz lub mosiądz 1 4 4 stolica Jemenu 4 pozycja gimnastyczna 4 błogostan dopływ Odry -...................— l 17 1 płyn w ranie budówka 15 brydżowa odzywka - imie Hay-worth, aktorki J gaz palny - U - oświetla pole wroga - 1 starszy brat Mój-żesza - lewa lub prawa - dzielnica Lublina nagły objaw choroby - o nieagresji - obszar bogaty w wapienie - 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 t I t ( I t > t I t t t « t t « t k t M t l 1 H t t 4 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 34 utworzą rozwiązanie — przysłowie polskie. 'vzsb3zsvzaaiwo93iVzsMyaidvsoxvrAzo:3iNvzViMzoy t I t ( I t > t I t t t « t t « t k t M t l 1 H t t 4 i^SpniSr3 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl //19 Zakładając, że wartość zaciągniętego kredytu to 300 000 zł, początkowy zakładany czas jego spłaty to 25 (Ul lat, a oprocentowanie wynosi 4%, odsetki do spłaty przez cały 25 letni okres wynosiłyby ok. 175 000 zł. Jeże- iw!iii m%K I li zdecydujemy się ten kredyt spłacić po 5 latach, to w sumie odsetek zapłacimy tylko ok. 55 600 zł. To aż 119 tys. zł oszczędności. Spłata kredytu przed czasem Kredyt hipoteczny jest zobowiązaniem, które dla każdego jest sporym obciążeniem Kredytobiorcy coraz częściej decydują się na wcześniejszą spłatę zobowiązania Finanse opr. Artur Kostecki artur.kostecki@polskapress.pl Istnieją dwie możliwości skrócenia okresu kredytowania. Pierwsza polega na przelewaniu co miesiąc lub raz na jakiś czas większej niż wymagana kwoty do banku. Dzięki takiemu zabiegowi możemy sukcesywnie skracać okres kredytowania lub zmniejszać wysokość kolejnych rat, choć będą to nieznaczne zmiany w perspektywie 30 lat. - Każdy posiadacz kredytu hipotecznego ma prawo do jego wcześniejszej spłaty lub nadpłaty. Jednak często banki oczekują prowizji z tego tytułu, przy czym prowizja ta jest pobierana zazwyczaj w okresie przypływu gotówki, np. otrzymania spadku, ale i tutaj także należy liczyć się z dodatkowymi opłatami. Do tej pory prowizja za wcześniejszą spłatę wynosiła w większości przypadków od 1 do 2,5% wartości spłaconej kwoty i zwykle pobierana była w czasie do 5 lat od rozpoczęcia spłaty kredytu. Są jednak także banki, które w ogóle nie pobierają prowizji za wcześniejszą spłatę oraz takie, które pobierają ją przez ca- 22 lipca 2017 r. weszła w życie nowa ustawa o kredycie hipotecznym ły okres kredytowania. Dotychczasowa dowolność w tej kwestii będzie j ednak wkrótce ograniczona. 22 lipca 2017 r. weszła w życie ustawa o kredycie hipotecznym i nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego oraz agentami. Oprócz szeregu zmian dotyczących uporządkowania pracy pośredników kredytowych oraz sposobu udzielania kredytów hipotecznych, ustawa wprowadza także ograniczenia odnośnie pobierania prowizji za wcześniejszą spłatę. W przypadku kredytów o zmiennej stopie procentowej, prowizja za wcześniejszą spłatę może być pobierana maksymalnie przez 3 lata od rozpoczęcia spłaty kredytu i nie może być wyższa niż 3% wartości spłaconej kwoty. • ©® Zamówienia prenumeraty pocztowej w cenie 39 zł za cały miesiąc przyjmują listonosze i wszystkie placówki Poczty Polskiej do poniedziałku, 21 Sierpnia. 0 szczegóły oferty pytaj w Serwisie Prenumeratora „Głosu" pod bezpłatnym numerem 800 20 35 35 lub 94 347 35 37 (od poniedziałku do piątku w godzinach 9-12). pierwszych dwóch, trzech czy też pięciu lat. Ponieważ dochody z kredytu hipotecznego skalkulowane są na długi czas, prowizja za wcześniejszą spłatę ma być rodzajem rekompensaty za utracone zyski. Jednak to zabezpieczenie ma być skuteczne zwłaszcza w sytuacji całkowitej spłaty kredytu w pierwszych latach, dlatego często banki dają nam możliwość nadpłaty do określonej wysokości zadłużenia, np. do 30% kwoty kredytu, bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów - tłumaczy Katarzyna Dmowska z ANG Spółdzielni Doradców Kredytowych. Drugim sposobem na skrócenie czasu kredytowania jest wcześniejsza, całkowita spłata kredytu. Niestety, taka spłata wymaga zazwyczaj dużego PROMOCJA > Każdy posiadacz kredytu hipotecznego ma prawo do jego wcześniejszej spłaty lub nadpłaty Specjalna oferta dla Czytelników „Głosu" Dostępna na całym obszarze wydawniczym „Głosu" PRENUMERATA 20// www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne: • W Biurze Ogłoszeń: 94 347 3516 • Wchodząc na portal: ogłoszenia.gratka,| Biuro Ogłoszeń oddział Koszalin: ul. Mickiewicza 24.75-004 Koszalin tel. 94 347 3516,347 3511,347 3512 fax 94 347 3513 Biuro Ogłoszeń oddział Słupsk: ul. Henryka Pobożnego 19.76-200 Słupsk tel. 59 848 8103 fax 59 848 8156 Biuro Ogłoszeń oddział Szczecin: ul. Nowy Rynek 3.71-875 Szczecin tel. 9148133 61,48133 67 fax 91433 48 60 RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ ZDROWIE ■ USŁUGI ■ TURYSTYKA ■ BANK KWATER ■ ZWIERZĘTA ■ ROŚLINY, OGRODY ■ MATRYMONIALNE ■ RÓŻNE ■ KOMUNIKATY ■ ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA ■ GASTRONOMIA ■ ROLNICZE ■ TOWARZYSKIE ogłoszenia.gratka.pl MIESZKANIA-SPRZEDAM 46M2 i 42m2, bezpośrednio. 501518079 MIESZKANIA-KUPIĘ DWUPOKOJOWE, Szczecin, nowe budownictwo, 4-piętrowy za gotówkę kupią. 692-300-776 MIESZKANIA 00 WYNAJĘCIA 2-POK. studentom 514-979-837. KAWALERKA 30m2, tel.502-252-198. KAWALERKA Centrum, 502-490-970 gk KAWALERKA, centrum, 503764076. GK KAWALERKA, Centrum, 795151009 (GK) Ustka, do wynajęcia (całorocznie) kawalerka przy uL Na wydmie, 500 m od morza, 606-720-719 WYNAIMĘ mieszkanie w Koszalinie 38 m2 tel. 790-508-512. MIESZKANIA-WYNAJMĘ POSIADAM do wynajęcia kawalerkę w centrum Szczecina, tel: 600663765 MIESZKANIA-ZAMIENIĘ 4-POK. komunalne w bloku na dwa mieszkania -inne propozycje, 577-222-597. LOKALE UŻYTKOWE - SPRZEDAM SPRZEDAM dobrze funkcjonujący sklep z towarem, Koszalin, 512299104. DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM 70 M OD MORZA Działka budowlana pod usługi wczasowe,uzbrojona tel. 605-744-744. DZIAŁKA ogrodowa z altanką. Słupsk, 609-099-989 DZIAŁKI, GRUNTY KUPIĘ DZIAŁKA budowlana, rolna 696097898 gk GARAŻE Blaszane - BRAMY Garażowe Vproducent KOJCE dla Psów Najniższe Różne wymiary Dogodne mm Transport i montaż .................(Wj!"*®'1'"1'"* o 8 cały KRAJ 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstai-garaze.pl "OMEGA" - wyceny, obrót Słup uL Starzyńskiego 11, teL 598414420,601654572 www. nieruchomosci.slupsk.pl FOTO, KSIĄŻKI KSIĄŻKI, płyty muzyczne. Skup. Dojazd. Tel. 509-675-586,508-245-450. AKUS najchętniej wybierane biuro nieruchomości BEZPŁATNE przyjmowanie ofert do sprzedaży yślij SMS o treści ABAKUS pod nr 504-141-443 oddzwonimy Nasi Klienci płacą GOTÓWKĄ ul. Zwycięstwa 143 (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci. pl 1 pokój, 26 m2, balkon dwustronne, rejon Gierczak, 107 000,- 4 pokojowe, loggia, ciepłociąg, rejon Krzyżanowskiego 245 000,- 8 arowe, tanie działki w centrum Świeszyna 31 900,- 2-pok., ciepłociąg, balkon szybkie wydanie, rej. Struga 132 900,- szybkie wydanie, 2-pok., ciepłociąg Centrum 157 900,- 4 pokoje, 74,9 m2, loggia, dwustronne, rejon Wyki 269 900,- Dom wolnostojący, Rokosowo, działka 519 m2, __509 000,-__ MATERIAŁY BUDOWLANE OKNA PCV z demontażu 601-220-617 SIATKA ogrodzeniowa i leśna, słupki. Koszalin, 602-74-00-57; 94/3404-360. SIATKI ogrodzeniowe ocynk, PCV, leśne, druty, słupki, montaż, producent, transport, tel. 59/84-716-42. STYROPIAN producent, dostawa, tel. 52/331-62-48. MATERIAŁY OPAŁOWE DREWNO różne sprzedam. 698-721-191. DREWNO Słupsk 694-295-410 SPRZEDAM drewno. Tel. 794-320-0^7 WORKI foliowe produkcja, sprzedaż. Słupsk, Grunwaldzka 3,604-208-414. ZŁOM kupię, potną, przyjadę i odbiorę, teL 607703135. OSOBOWE SPRZEDAM JEEP Grant Cherockee, XII 2013, pierwszy właściciel, serwisowany, ok. 90tys. przebieg, bogate wyposażenie, stan idealny 502653346. MERCEDES Benz A170 CDI, 2001r, 6500zł, 661-659-340. OPEL Insignia, kombi, 2013, 508-608-136. SKODA Felicja, 1.3 MPI, kombi, sprawna, ubezpieczona, hak holowniczy 1500zł tel. 607-355-785. VW Lupo, 1.0B, 1998.883746878. OSOBOWE KUPIĘ AUTO skup wszystkie, 695-640-611. AUTOKASACJA Bierkowo. Skup całych i uszkodzonych. 59/8119150,606206077. AUTOSKUP, skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 CAR-CENTER.COM.PL Szczecińska 68A Koszalin. Odkup aut- gotówka! Import komis kredyty, ubezpieczenia, leasing. Tel. 508-187-888. MASZ dłużnika- sprzedaj dług. Gotówka, tel. 94/347-32-86. USZKODZONE, ROZBITE KUPIĘ AUTA i busy kupię, 504-672-242 MOTOCYKLE SPRZEDAM SUZUKI GSX 600F, 600 cm3,1998. 883746878. NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975. TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. WSPOMAGANIE kierownicy. Koszalin, Kupiecka 3.606-998-591. Naprawa. KREDYTY. POŻYCZKI 500 - lO.OOOzł pierwsza pożyczka za darmo, 511-030-295 BEZ górnej granicy wieku, 511030295 GOTÓWKA dla każdego! D.H.Kupiec tel.518 500111 GOTÓWKA! C.H.Wokólski tel.570 400 200 KONSOLIDACJA! Koszalin, 512 276 994. KONSOLIDACJA! Słupsk, 516 593 005. KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. POŻYCZKA dla urzędników 508593834 POŻYCZKA na 500+! 508-593-833 ZATRUDNIĘ ATRAKCYJNA praca! Opieka Osób Starszych w Niemczech. Wystarczy, że opiekowałaś się kimś z rodziny. Zarobki do 1500 Euro „na rękę": 32/395-88-83. BLACHARZ warsztatowy spec. wntylacja, Słupsk 601627996 DEKARZA i pomocnika. Tel. 502-481-756 DIETETYK PRACA W NATURHOUSE TEL 500277836 DO prac ogólnobudowlanych, 660-677-713. DO sprzątania, 602-705-535. DOCIEPLENiA, przyjmę od zaraz praca za granicą, 888-888-060 DZIESIĘCIU murarzy z doświadczeniem w tym 2 z dyplomem. L egalna praca w Niemczech, zapewniam zakwaterowanie tel: 579-214-615 - tel po 20-tej EKSPEDIENTKI - sprzedawców, od zaraz, z zakwaterowaniem. Rowy, tel. 501871945. ELEKTRYK syś. alarmowych, 502490970 EUROPAK Palety szuka pracowników tartaku - Kliszno9. Tel. 695-920-045. FIRMA Stol| Polska Sp. z o.o. w Słupsku ul. Bałtycka 10C zatrudni na podstawie umowy o pracę operatora maszyn sterowanych CNC (prasy krawędziowe), także do przyuczenia oraz elektryka z uprawnieniami SEP do 1 kV.Ze szczegółami oferty można zapoznać się w siedzibie firmy. FIRMA zatrudni panie i panów do sprzątania w Koszaiinie.662-021-582. FRYZJERA MĘSKIEGO ZATRUDNIĘ. TEL. 602-624-316 GLS Poland zatrudni przewoźników na teren wschodniej części województwa zachodniopomorskiego z własną działalnością gospodarczą. adrian.zielinski@gls-poland.com HOTEL Jawor zatrudni pracowników na stanowisku: kierownik żywienia/ technolog oraz recepcjonistka Sarbinowo ul. Nadmorska 65 tel. 605 259 326 e-mail: j.koklowski@nat.pl INSTALATORA oraz elektryka do instalacji: domofony, anteny, alarmy, elektryka. Szkolimy! CV na biuro@ asko-nsa.com KIEROWCA C+E, POLSKA- SZWECJA-POLSKA, TEL. 601420009 KIEROWCĘ C+E, wywrotka, 574585020. KIEROWCY CE poszukiwani. Praca w Niemczech blisko polskiej granicy (koło Szczecina) Niemiecka umowa-Polski dyspozytor. Tel: 717 575 957, www.praca-dla-kierowcy.pl KONSERWATORA - RGB Technology, 94 3181811, praca@rgbtechnology.pl KUCHARZA Słupsk 609855999 KUCHARZA, pomoc kuch., kelnerkę, na sezon. Ustronie Mor. 602282775 KURS języka niemieckiego dla opiekunów osób starszych - BEZ KAUCJI! Ilość miejsc ograniczona. Po kursie gwarantowana praca. Słupsk -509892644 MŁODE osoby do sprzedaży art spożywczych na plaży w Mielnie (zakwaterowanie) 782-547-904. NIEMIECKA firma BS Service GmbH zatrudni do pracy w Niemczech hydraulików/elektryków -wymagana znajomość języka niemieckiego i doświadczenie. Gwarantujemy umowę o pracę i stabilne warunki zatrudnienia. Więcej informacji pod numerem telefonu: 721360 899 OPIEKUNKI do Niemiec, dzisiaj 70 ofert, tel. 792 970 732 lub www.ambercare24.pl OPIEKUNKI Niemcy od 1200 euro! tel. 327971455 www.scg-agencjapracy.pl PANI do sprzątania, Łazy 504-038-583 I Poszukiwani pracownicy sprzątający w Słupsku. Oferujemy atrakcyjne wynagrodzenie, premie! i Kontakt: 606-332-858 PRACA na plaży-młodzi 500090830 PRACA OPIEKUNKI SENIORÓW w NIEMCZECH. GWARANTOWANY BONUS lOOEuro za każde 31 dni pracy. Duża baza ofert, szybkie wyjazdy. Zadzwoń Promedica24: 505-337-777 PRACA w Anglii - OPIEKUNKA osób starszych, Atrakcyjne zarobki, sprawdzone kontrakty, szybkie wyjazdy. Zadzwoń 505 338 888, Promedica24. PRACOWNIKÓW budowlanych, drogowych, mostowych, operatów koparko-ładowarki. Praca na terenie gm. Kobylnica. 665-100-537 PRACOWNIKÓW do dociepleń 536-011-190. GK Gotowe domy na sprzedaż w Starych Bielicach SPRZEDAŻ Q) 602 264 351 www.agrobud-nieruchomosci.eu Utyd0p °%k/. ;«r Agrobud Si Hendzel Biura Nieruchomości • INICIO Nieruchomości • ANKAM Nieruchomości Koszalin . HOME BROKER • METROHOUSE I Agrobud5 Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl //21 pracuj w Amazon w Kołbaskowie. Oferujemy 15 zł/h i wiele atrakcyjnych benefitów!. Aplikuj teraz! Tel. 723-190-990 lub www. pracujwamazon.pl RENOMOWANA, koszalińska wypożyczalnia sprzętu budowlanego zatrudni mechanika maszyn budowlanych. Umowa o pracę. Praca od 7.00 do 16.00. Kom.: 533-900-438. SEKRETARKĘ, asystentkę - RGB Technology, praca@rgbtechnology.pl SPAWACZ TIG możliwość przyuczenia, Silver Project 609-480-500. GK WAM Technology Koszalin zatrudni monterów, ślusarzy, spawaczy, pomocników tel. 797 448 601 WYKOŃCZENIÓWKA Holandia od zaraz, tel. 662-415-429. ZATRUDNIĘ ekspedientkę do sklepu Koszalin /9.00-17.00/tel. 602-74-28-14. ZATRUDNIĘ kierowcę C+E. Transport krajowy. Sławno, teL502066767 ZATRUDNIĘ pomoc kuchenną dośw. oraz kelnerki, Mielno, tel. 698150636 ZATRUDNIĘ pracownika budowlanego -Koszalin, 606-339-114. ZATRUDNIĘ pracownika do sklepu Koszalin, 94/346-54-04. ZATRUDNIĘ rzeźników do pracy w Niemczech na stanowisku: rozbiór wołowy (wieprzowy ),ubój na warunkach niemieckich w okolicy Lipska.Zapewniamy bezpłatne zakwaterowanie i bardzo dobre zarobki. Kontakt+4916097354262 ZATRUDNIĘ spawaczy z doświadczeniem i do przyuczenia do firmy produkcyjnej w Sianowie. Tel.697697444 ZATRUDNIĘ stolarzy i budowlańców do pracy w Niemczech. Kontakt pod nr tel. 004915152371796. CHIRURGIA CHIRURGIA Ogólna, Estetyczna, USG laseroterapia. Powieki brodawki, korekta uszu, mezoterapia, trądzik zmarszczki. 94/340-31-50; 507-233- 959. GINEKOLOGIA 515-417-467 Ginekolog -farmakologia A-Z GINEKOLOG, 790-80-35-37 NEUROLOGIA SPEC. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. STOMATOLOGIA STOMATOLOG K-lin, NFZ, 531-444-602. INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLIZM - esperal 602-773-762 ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. ALKOHOLIZM- leczenie, zastrzyki, Esperal tel: 601-968-537. KURS języka niemieckiego dla opiekunów osób starszych - BEZ KAUCJI! Ilość miejsc ograniczona. Po kursie gwarantowana praca. Koszalin ■ 501357022 AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma. PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 BUDOWLANO-REMONTOWE ABC remonty wewnątrz i zewnątrz. Słupsk i okolice, 604-469-468 BALUSTRADY bramy 602 825 699. BALUSTRADY,OGRODZENIA 724282 221. CYKLINOWANIE bezpył. 502-302-147. DACHY - dekarstwo 94/3412184 GAZ junkersy, WOD-KAN, kuchenki -naprawa, wymiana, 606-579-846 GK POLBRUK-UKŁADANIE, tel. 660-235-629. WYKOŃCZENIA wnętrz tel. 691-580-603. INSTALACYJNE HYDRAULICZNE, tel. 607-703-135. HYDRAULIK solidnie 509-765-180 PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli, 607-703-135 STOLARSKIE TOCZENIE tralek drewnianych i słupów schodowych, 608-858-270 UROCZYSTOŚCI "EUROPEJSKA" Wesela, 608-431-242 POCZTA kurierska. Koszalin, Mieszka I22B. Tel. 94 716 24 84. KRAJ - GÓRY KARPACZ tydzień od 495 zł, 603-591-169 PRZEWOZY AV-BUSY Niemcy z domu pod dom tel. 609-818-709,67-345-11-88. SPRZEDAM yorki szczenięta. 603126093 RÓŻNE detektyw-koszalin.pl, 602-601-166 ROLNICZE MASZYNY ROLNICZE AGREGATY BRONY TALERZOWE: 2,5m -9800zł, 2,7m - 10900zł, 3m - 11500zł, tel. 500800106 AGREGATY ŚCIERNISKOWE do: C360, MF255, ZETOR l,8m - 4800zł, 2,2m -6000zł, 2,6m - 6500zł, 3m - 7000zł, tel. 500800106 AGREGATY TALERZOWE z hydropackiem: 2,5m - 11900zł, 2,7m -12400zł, 3m - 13000zł, tel. 500 800106 AGREGATY UPRAWOWO-SIEWNE: małe 2,5m - 3400zł, 2,7m - 3600zł, 3m - 3800zł, z hydropackiem + lOOOzł, duże: 2,5m -6500zł, 2,7m - 6700zł, 3m - 6900zł, tel. 500800106 | Kombajnowanie John Deere, 602-427-590 gk ŁADOWACZE CZOŁOWE TUR l-sekcyjny: C330/T-25/C360/MF od 3100zł, ll-sekcyjny: C330/T-25/C360/ MF od 4100zł, II l-sekcyjny: C330/T-25/ C360/MF, tel. 500 800106 PRZENOŚNIKI ŚLIMAKOWE fi 110:4m, -1850 zł, 6m, - 2150 zł, 6m, - 2450 zł, fil40:4m, - 2300 zł, 6m, - 2650 zł, 6m, -3000 zł, kosz +350zł, wózek od 650 zł, tel. 500 800106 ZWIERZĘTA HODOWLANE KURKI 12-tyg. 94/312-42-34. KURKI odchowane, kaczki, gęsi, indyki, perliczki, przepiórki. Dowóz. 600 539 790 SOKOŁÓW skup bydła 500277836 SPRZEDAM jałóweczki odchowane 850 zł tel. 667-123-643. WAPNO rolnicze 502-369-044. ADA Słupsk, 513-751-832. AKTYWNA- dojrzała. K-lin, 507-719-333. BASIA Słupsk 797-221-767 FAJNA blondynka Koszalin, 516603622. KOSZALIN, 531-600-712. wiola po 40-tce. K-lin, 691-857-735. 2ANETA 461,693-771-552 Koszalin Przyjdź i zarezerwuj dla siebie mieszkanie SPRZEDAŻ O) 602 264 351 www.agrobud-nieruchomosci.eu Biura Nieruchomości INICIO Nieruchomości • ANKAM Nieruchomości Koszalin • HOME BROKER • METROHOUSE ■ST Agrobud SuMcim.' Hendzel ^ Agrobud 037592844 i Największa inwestycja mieszkaniowa w regionie rrcKi REKLAMA 007431906 Głos WWW.gp24.pl;WWW.gk24.pl;WWW.gs24.pl Piotr Grabowski Krzysztof Natęcz Ynona Husaim-Sobecka Marcin Stefanowski Bogdan.Stech (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 2. Dyrektor diukami Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Dyrektor działu marketingu Robert Gromowski, tel. 94 347 3512 Prenumerata, tel. 94 34 73 537 Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24.75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 99, fax 94 347 35 40, tel. reklama 94 347 3512, redakęja.gk24@polskapress.[ .ek24@polskapress.p reklama.gk24@polskapress.pl Głos Pomorza - www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, tel. 59 848 81OO, fax 59 848 8104, tel. reklama 059 848 81 Ol, redakcja.gp24@poiskapress.pl, reklama.gp24@polskapress.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 OO, fax 91433 48 64, tel. reklama 9148133 92, redakcja.gs24@polskapress.pl. reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13, 78-100 Kołobrzeg, tel. 94 354 50 80, fax 94 3527149 Bytów ul. Wojska Polskiego 2, 77-100 Bytów, tel. 59 822 6013, tel. reklama 59 848 8101_ Szczecinek ul. Plac Wolności 6. 78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89 _ Świnoujście ul. Armii Krajowej 12, 72-600 Świnoujście, tel. 9132146 49, fax 9132148 40, reklama tel. 91578 4728_ Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, tel. 91578 47 28, fax 9157817 97, reklama tel. 91578 4728 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności ćjego dalszego rozpowszechniania ) i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgo- przy Aktualnym Artykule, oznacza możli- tylko lv.. anie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zpdzie z postanowieniami niniejszego mm [iiiiiLiitiT SflSSiSSiM Nakład Kontrolowany ZKDP POLSKA PRESS SftiJPIi POLSKA PRESS GRUPA Ul. Domaniewska 45,02-672 V Tel.; 22 20144 00, faks: 22 20144100 Dyrektor zarządzający Biura Reklamy Paweł Kossek 22 20144 36 Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński, 22 20142 00 Marketing Sławomir Nowak 22 20144 00 Kolportaż Karol Wlazło 94 347 35 00 Produkcja Dorota Czerko 22 2014100 Rzecznik prasowy Joanna Pazio 22 20144 38 druk Polska Press Oddział Poligrafia Drukarnia w Koszalinie Ul. Słowiańska 3a Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicy-i stycznych bez zgody wydawcy jest zabronione. REKLAMA 007275128 MA 3 Fundusze Europejskie Pomoc Techniczna Słupsk Unia Europejska Fundusz Spójności PREZYDENT MIASTA SŁUPSKA zaprasza do wzięcia udziału w konsultacjach społecznych projektu uchwały Rady Miejskiej w Słupsku w sprawie przyjęcia Regulaminu określającego zasady wyznaczania składu oraz zasady działania Komitetu Rewitalizacji. Konsultacje przeprowadzone zostaną od dnia 11 sierpnia do dnia 11 września br. w następujących formach: 1. Otwartego spotkania ze wszystkimi interesariuszami rewitalizacji, które odbędzie się w dniu 28 sierpnia 2017 roku o godz. 17.00 w Słupskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej, przy ui. Niedziałkowskiego 6 w Słupsku (budynek z windą przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych). 2. Spotkania warsztatowego z grupami przedstawicielskimi, które odbędzie się w dniu 30 sierpnia 2017 roku o godz. 16.00 w Słupskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej, przy ul. Niedziałkowskiego 6 w Słupsku (budynek z windą przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych). 3. Zbierania uwag za pomocą formularza i ankiety zamieszczonych na stronie Miasta Słupska w Biuletynie Informacji Publicznej, na stronie internetowej Urzędu Miejskiego - www.slupsk.pl (na stronie głównej oraz w zakładce „Rewitalizacja") oraz na stronie http://dialog.slupsk.eu. Wypełnione (opatrzone czytelnym podpisem formularze i ankiety należy dostarczyć w nieprzekraczalnym terminie do dnia 11 września 2017 roku): •drogą korespondencyjną na adres: Wydział Zarządzania Funduszami Urząd Miejski w Słupsku, PI. Zwycięstwa 1, 76-200 Słupsk (decyduje data wpływu do tut. Urzędu), • elektroniczną na adres: rewitalizacja@um.slupsk.pl, • osobiście w Wydziale Zarządzania Funduszami Urzędu Miejskiego w Słupsku, PI. Zwycięstwa 1, Mały Ratusz, pok. 204 (budynek z windą, przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych). Projekt uchwały Rady Miejskiej w Słupsku w sprawie przyjęcia wraz z projektem Regulaminu określającego zasady wyznaczania składu oraz zasady działania Komitetu Rewitalizacji wraz z załącznikami, formularz konsultacyjny oraz ankieta są dostępne od dnia 11 sierpnia br.: w Biuletynie Informacji Publicznej pod adresem internetowym http://bip.um.slupsk.pl/, na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Słupsku pod adresem http://www.slupsk.pl/ (na stronie głównej oraz w zakładce „Rewitalizacja"), w Wydziale Zarządzania Funduszami Urzędu Miejskiego w Słupsku, Pi. Zwycięstwa 1, Mały Ratusz, pok. 204 w godzinach pracy Urzędu. Więcej informacji można uzyskać pod nr teł.: 59 848 82 25,59 848 84 66,59 848 83 04. Zapraszamy do udziału w spotkaniach! Przedsięwzięcie współfinansowane jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Funduszu Spójności, Program Operacyjny Pomoc Techniczna 2014-2020 » w ramach projektu "Opracowanie modelu rewitalizacji społecznej, gospodarczej, przestrzennej i środowiskowej obszarów śródmiejskich na przykładzie Miasta Słupska". KtM-AMA___UUlUlćiai /V^|TAxi|rrn^N, \j\Cc s»8422700 607 271717 59196-25 NAJTAŃSZE TAXI W SŁUPSKU Wójt Gminy Damnica zawiadamia, że na okres 21 dni został opublikowany wykaz nieruchomości komunalnych przeznaczonych do sprzedaży w obrębie geodezyjnym Damnica dz. nr 53/3 i 193/2 w trybie bezprzetargowym na polepszenie warunków zagospodarowania działek sąsiednich. Szczegóły wykazu dostępne na stronie BIP Damnica. AUTOPROMOCJA Chcesz kupić mieszkanie? WEJDŹ NA GRATKA.PL ratka Największy porta! ogłoszeń naprawdę ważnych 22 // Reklama WWW.gk24.pl • WWW.gp24.pl • WWW.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek. 4 sierpnia 2017 sprawdź gp24.pl "7"nstce: targi ryba NdWVP°f^awU prosto z kutra ^ ■ Ki*? v w botelw w Zwkafci - .osiaUróe Koleina drog_aJlf "j^wana Kob^hfica wyrem WIECEJ USTKA SŁUPSK http://www.gp24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Sport //23 Ostatnia setka Usaina Bolta Lekka atletyka W piątek w Londynie rozpoczynają się lekkoatletyczne mistrzostwa świata. Reprezentacja Polski wystartuje z dużymi nadziejami na medale Jakub Guder. Londyn redakcja@polskatimes.pl Fachowy portal Track&Field wyliczył, że Polska z rozpoczynających się dziś w Londynie lekko: atletycznych mistrzostw świata przywiezie pięć medali, czyli 0 trzy krążki mniej niż dwa lata temu. Taki dorobek biało-czerwonych byłby jednak niedosytem, bo wydaje się, że szans na podium jest więcej. Impreza potrwa do 13 sierpnia. Niby łatwo o takie prognozy w lekkoatletyce. Wystarczy wziąć tegoroczne tabele wyników i wypisać tych najlepszych. Gdyby tak jednak było, to Paweł Fajdek powinien przecież w cuglach zdobyć olimpijskie złoto w Rio de Janeiro. A nie zdobył. Nie zmienia to jednak faktu że on 1 Anita Włodarczyk przedstawiani są - nie tylko u nas, ale i na świecie - jako pewniaki do polskiego złota. Do Fajdka należy dziewięć (!) najlepszych wyników w tym sezonie, do Włodarczyk - siedem. Zresztą ledwie w miniony weekend w Cetniewie podczas Festiwalu Rzutów Kamili Skolimowskiej nasza mistrzyni rzuciła tylko o 11 cm bliżej od jej własnego rekordu świata. Zdaniem fachowców z Track&Field srebrne medale powinny zawisnąć na szyjach Kamili Lićwinko (skok wzwyż), Piotra Liska (skok o tyczce) oraz Wojciecha Nowickiego (rzut młotem). Jeszcze kilka tygodni temu ten sam portal w roli kandydatów do podium widział także naszą żeńską sztafetę 4x400 m oraz skoczka wzwyż Sylwestra Bednarka. Nie można też za- pomnieć o drugim z tyczkarzy Pawle Wojciechowskim. - Trudno powiedzieć, ile dokładnie przywieziemy medali, ale z pewnością nie mamy słabszej ekipy niż dwa lata temu -mówi Marek Rożej, trener m.in. mistrzyni Polski na 400 m ppł Joanny Linkiewicz. - Mamy kilka gwiazd, które, jeśli nic wielkiego się nie zdarzy i nie przegrają sami ze sobą, to pewnie zdobędą medal. Chodzi oczywiście o Pawła Fajdka i Anitę Włodarczyk. Piotrek Małachowski też rzadko wraca z dużych imprez bez podium. Mamy również dużą grupę reprezentantów, którzy są wysoko w światowych rankingach. Jeśli potwierdzą formę, to będą to dla nas udane mistrzostwa -twierdzi Rożej. Jak zauważa szkoleniowiec, w ubiegłym roku były dwie ważne imprezy - mi- Według ekspertów Polska ma zdobyć w Londynie pięć medali. Polacy liczą jednak na więcej strzostwa Europy i igrzyska. Teraz wszyscy mają jeden cel: mistrzostwa świata. Pierwsza grupa Polaków z warszawskiego Okęcia do Londynu poleciała w środę. Byli wśród niej m.in. Piotr Małachowski, Anita Włodarczyk, Adam Kszczot czy Rafał Omelko. Każdy ma swój cel, ale większość z Polaków może być zadowolonych z formy, jaką udało im się zbudować. Potwierdziły to zresztą mistrzostwa Polski, które niespełna dwa tygodnie temu rozegrano w Białymstoku. Impreza stała na naprawdę wysokim poziomie. Niezależnie jednak czego dokonaliby nasi sportowcy, to oczy całego świata zwrócone będą na Usaina Bolta, dla którego ma ► Anita Włodarczyk złoty medal w rzucie młotem ma niemal pewny. Polka deklaruje, że chce pobić w Londynie rekord świata to być ostatni start w karierze. Gdy już w Londynie dziennikarze zapytali go, co chciałby pozostawić po sobie, gdy obudzi się rano dzień po sobotnim finale na 100 m, odparł: - Nagłówki: „Niepokonany!", „Nie do zatrzymania!". „Usain Bolt wycofał się niepokonany w indywidualnej rywalizacji". Faktycznie - Bolt przegrał na 100 m tylko raz i to... ze sobą. Podczas mistrzostwa świata w koreańskim Daegu został zdyskwalifikowany za falstart. I chociaż w tym sezonie zanotował tylko trzy oficjalne starty (tylko raz zszedł poniżej 10 sek.), to mimo tego jak zawsze jest pewny siebie. - Wiecie, że jeśli zjawiam się na mistrzostwach to jestem pewny siebie. Mój trener jest pewny siebie, a ja jestem gotowy do pracy, całkowicie, na 100 procent! - powiedział najszybszy człowiek świata, który tym razem nie wystartuje na 200 m, ale pomoże za to swojej sztafecie 4x100 m. - Mój ostatni wynik 9,95 s pokazał, że idę w dobrą stronę. Dwie rundy (eliminacje i półfinał) zawsze mi pomagają. Zawszę robię postęp - wyjaśniał dopytywany o swoją formę. Już teraz wszyscy zadają sobie pytanie: czy istnieje życie po Usainie Boicie? - Ciężko będzie o tak kolorową, silną osobowość. To gwiazda dużego formatu. Wszędzie, gdzie się pojawia, tam jest spektakl. Lekkoatletyka jest takim sportem, że oczywiście kreuje nowych bohaterów, ale jeśli Jamajczyk wygra na 100 m, to przyćmi w Londynie wszystkich. Taka postać pojawia się raz na kilkanaście, kilkadziesiąt lat -mówi Marek Rożej. Kto jeszcze zostanie gwiazdą mistrzostw? Niewykluczone, że będzie to Wayde van Nikerk z Republiki Południowej Afiyki, który w ubiegłym roku w Rio ustanowił fenomenalny rekord świata na 400 m (43,03 s), a niedawno poprawił najlepszy rezultat na nietypowym dystansie 300m. Będzie też przecież faworytem w rywalizacji 200-metrowców. - To bardzo prawdopodobne, że poprawi rekord - mówi Rożej. - To jest zawodnik, który przygotowuje się do największych imprez. On rzadko pojawia się nawet na mityngach Diamentowej Ligi. W tym roku miał zaledwie kilka startów. Jest w stanie pobić rekord - dodaje. Bezkonkurencyjny wtym roku w skoku wzwyż jest Katarczyk Mutazz Isa Barszim. Gospodarze liczą oczywiście bardzo na Mohameda Faraha, który na tym samym stadionie w 2012 roku zdobył dwa złote medale - na 5 000 oraz 10 000 metrów (na tym dystansie wystartuje już w piątek w pierwszym finale mistrzostw). Może się jednak okazać, że wszystkich zakasuje Anita Włodarczyk, która deklaruje jasno: chcę pobić rekord świata. Bo złoto kibice nad Wisłą na jej szyi powiesili już dawno. •©© Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Londyn 2017-piątek. 4.08 godz. 20-100 m mężczyzn (eliminacje); 2020-dysk mężczyzn (eliminacje, grupa A, Piotr Małachowski); 2030-skokwdal mężczyzn (eliminacje, gmpa B - Tomasz Jaszczuk); 2035-1500 m kobiet (eliminacje, I bieg-Angelika Ochocka,- III bieg-Sofia Ennaoui); 20.45-tyczka kobiet (eliminacje); 2120-100 m mężczyzn (eliminacje); 21.45 - dysk mężczyzn (eliminacje, grupa B, Robert Urbanek);2220 -10 000 m mężczyzn (finał). Polacy mogą sprawić niespodzianki Lekka atletyka, rozmowa Rafał Omełko, nasz najlepszy 400-metrowiec podczas mistrzostw świata w Londynie liczy na złamanie bariery 45 s. Jest w życiowej formie. Jakub Guder jakub.guder@gazeta.wroc.pl Mistrzostwa świata rok po ferey-skach. to dobry czas, żeby powal-czyć o medale? Pewnie gdyby spojrzeć na to globalnie, to być może poziom będzie trochę słabszy, bo nie- którzy zawodnicy z czołówki robią sobie dłuższy odpoczynek, potrzebują więcej czasu, żeby się podładować. W moim przypadku jednak tak nie było. Nie zwalniałem tempa i bardzo poważnie potraktowałem ten sezon. Pana cel na Londyn to złamanie bariery 45 sekund? To jest priorytet. Oczywiście liczę, że to może dać półfinał, ale przede wszystkim nastawiam się na dobry czas. Fiąjdek. Włodarczyk, Lićwinko-to pewniaki do medali A jak Ran obserwował pozostałych Potaków na mistrzostwach Połsłd. to wpadł Panuwoko ktoś, kto może nas za-skoczyćwLondynie? Mocnymi punktami mogą być tyczkarze - Paweł Wojciechowski i Piotr Lisek. Jest forma, są w gazie. Niespodziankę może sprawić oszczepnik Marcin Krukowski, który bardzo dobrze zaprezentował się w Białymstoku (pobił tam rekord Polski - przyp. JG), chociaż nie wiem dokładnie, jak wygląda światowa czołówka. Pewnie Niemcy i Czesi są bardzo mocni. Może jednak namieszać. Na pewno trzeba obserwować naszych 800-metrowców i żeńską sztafetę 4x400 m-. • ©® • W skrócie LOTTO MultiMulti-godz.14 2,8,12,21,38,40,43,44,45,46,49,55, 56.60.66.67.68.75.76.78 plus 68 Kaskada 3,5,8,9,10,16,18,20,21,22,23,24 Muiti Multi - godz. 21.40 2,6,10,15,16,26,32,39,44,46,50,57, 61.64.65.67.72.74.77.79 plus 46 Ekstra Pensja 5,8,9,21.24+3 Mini Lottol ,14,22,25,34 Kaskada 1,5,6,7,9,11,12,13,16,17,22,24 (STEN} PIŁKA NOŻNA Legia Warszawa odpadła Piłkarze Legii Warszawa wygrali z kazachskim zespołem FK Astana 1:0 (0:0) w rewanżowym meczu El rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Jedynego gola w 76 minucie zdobył głową Jakub Czerwiński (z rzutu rożnego dośrodkował Sebastian Szymański). Gracze ze stolicy tydzień temu przegrali 1:3 (0:2) i odpadli z rozgrywek. Legii pozostaje teraz rywalizacja w IV rundzie eliminacji Ligi Europy. Polski zespół będzie rozstawiony w dzisiejszym losowaniu. (STEN) Skład Polski na lekkoatletyczne MŚ w Londynie KOBIETY lEwaSwobod&lOO m, AZS AWF Katowice, rekord życiowy -11.12/ najlepszy wynik 2017 -H29;2. Anna IGetenska 200 m.SKLA Sopot 22.94/23.B ł Iga Baumgart400 m,4x400m, BKS Byd-goszcz, 5171/51.71; 4. Martyna Dąbrowska 400 m,4x400m, Bojary Białystok, 52.01/52.01; Ł Małgorzata Hołub,400 m,4x400 m„ Bałtyk Koszalin, 51.67/51S7; 6l JustynaŚwięty, 400 m,4x400m, AZS Katowice, 51.15/51.15 ZAngeBcaGdiodia. 800 m, 158.97/2:0031, 1500m,4:01.61/4:01.61,SKLA Sopot; 8. Joanna JóźwŁ, 800m, AZS Warszawa, 15737/2:0077; a Sofia Emami,1500 m, MKL Szczecin, 4:01.00/4:05.03; 10. Joanna LMćewkz, 400 mppł, AZS AWFWrodaw, 55.25/55.42 11 Katarzyna Kowalska, maraton, LKS Vectra Włocławek, 229:41/23024; 12. Izabefta Trzaskałska, maraton, AZS Lublin,23533 B. Kania UćwHco, skok wzwyż, KS Podlasie Białystok, 1.99/138; 14. Anna Jagaoak-Mdialska, trójskok, AZS Poznań, 1433/14.29 £.KIaiKfiaKaniasz, pchnięcie kulą, KS Podlasie Białystok, 17.88/17.88; 16, Paufaa Guba, pchnięcie kulą, Start Otwock, 18.24/18.24 17. Joanna Rodorow, rzut młotem, AZS Poznań, 7439/73.82; 18. Małwina Kopron, rzut młotem. AZS Lublin. 75.11/75.11; 19L Anita Włodarczyk rzut młotem, Skra, 8258/80.79 20. MarceinaWitek, rzut oszczepem, KS Polanik Piotrków Trybunalski, 8.03/63.03 21 Aleksandra Gaworska,4x400 m, AZS AWF Kraków; 22. Patrycja Wyószkiewicz. 4x400m, OŚ AZS Poznań MĘŻCZYŹNI 21 RaiałOmeto,400 m,45.14/4523,4x400 m,AZSAWF Wrocław 24. Adam Kszczot, 800m, RKSŁódź, 1:4330/l :45.45; 25. Martin Lewandowski, 800 m,1:4372/1:45.44,1500 m,334.04/334.04, CWZS Zawisza Bydgoszcz; 26 Mchał Razmys, 800m, 1:4570/1:4570,1500m, 33637/33637, UKS Barnim Goleniów 2Z Damian Czyłaer, 110 m ppł., KS Podlasie Białystok, 1328/B28;28LPaliykDobek.400 m ppł.,48.40/49.15,4x400 m, SKLA Sopot 29. Krystian Zalewski,3000 m z przeszkodami, UKS Barnim Goleniów, 8:1620/823.68 30. Sylwester Betharek, skok wzwyż, RKS Łódź, 232/232 31 Piotr Lisek skok o tyczce, 0S0T Szczecin, 5.85/5.85; 31 Paweł Wojdedwwski, skok otyczce, CWZSZawisza Bydgoszcz,533/533 33.Tomasz Jaszcziic skok w dal, WLKS Nowe 34. Konrad Bukowieda, pchnięcie kulą, PKS Gwardia Szczytno, 2159/2159; 35. Mdlał Haratyk pchnięcie kulą, AZS AWF Kraków, 2153/2153; 36. Jakdb Szysztowski pchnięcie kulą, WKS Śląsk Wrocław,2032/2032 37. Piotr Małachowski, rzut dyskiem, Śląsk Wrocław, 71.84/65.60; 38. Robert Iktaanek rzut dyskiem, MKS Aleksandrów,6633/6673 39. Paweł Fajdek rzut młotem, KS Agros Zamość 8338/83.44; 40 Wojoedi Nowicki, rzut młotem, KS Podlasie Białystok, 80.47/80.47 4L Marcin Krakowski rzut oszczepem, KS Warszawianka Warszawa, 88.09/88.09 42.ArtarBizazDWskich0dna20km.AZS Katowice,121:16/1:21:16,-41 Damian Błodti chód na 20 km, MKLSzczetin,12152/12152; 44. Jakub Jelonek chód na 20 km,AZS Kraków, 1:21:05/1:22:15; 45. Rafał Augustyn chód na 50 km, Stal Mielec,3:4322/3:44:42; 46. AikianBkxkLchód na50km,AZSAWFKatowice,3:47^6/3:4839,-47.RafalFedaayAski chód na50 km, AZS Lublin,3:46:05/3:4856 48. Kajetan DuszyńskŁ4x400m, AZS Łódź; 49l Dariusz Kowaiuk4x400 m, AZS Warszawa,-50.ŁiAaszKrawauk 4x400 m,Śląsk; 5LlymoteuszZimy,4x400 m, Szamotuły 24// ww.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 4 sierpnia 2017 SPIII Weekend BRYD2 Płazowy turniej brydżowy o puchar wójta gminy Przechlewo - impreza odbędzie się w niedzielę o godz. 11 na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji pod wiatą gastronomiczną nad Jeziorem Końskim w Przechlewie. KOSZYKÓWKA Słupskie Lato z Koszykówką 2017 - szósty turniej zaplanowany jest na niedzielę na Orliku przy ul. Wiatracznej w Słupsku. O godz. 15-30 przyjmowane będą zapisy. Gry zaczną się o godz. 16. W rywalizacji obowiązują następujące kategorie wiekowe: gimnazjalna - rocznik maksymalny 2001 oraz open - bez ograniczeń wiekowych. LEKKOATLETYKA Akcja ogólnopolska „Biegam, bo lubię" - w sobotę zajęcia z Tomaszem Czubakiem w godzinach od 9-30 do 10.30 na stadionie 650-lecia (ul. A. Madalińskiego) w Słupsku. PIŁKA NOŻNA IV liga: Gryf Słupsk - Wikęd Luzino (sobota, godz. 17, ^taSo?!^!^ieSona)^Stot^^ Miastko - Anioły Garczegorze (sobota, godz. 17, stadion - ul. Słupska). Sparingi: Piast Człuchów -Gwiazda Karsin (sobota, godz. 15, stadion OSiR - ul. Szkolna), Pime Food Brda Przechlewo -Chojniczanka II Chojnice (sobota, godz. 15.30), Jantaria Pobłocie - KS Damnica (sobota, godz. 18), Jantar Ustka -Wybrzeże Objazda (sobota, godz. 18, stadion - ul. Sportowa), KS Włynkówko - KS Zaleskie (sobota, godz. 18), Victoria Słupsk - Rowokół Smołdzino (niedziela, godz. 15, stadion 650-lecia - ul. A. Madalińskiego), Echo Biesowice - Granit Kończewo (niedziela, godz. 16), MKS Debrzno - Kamionka Kamień Krajeński (niedziela, godz. 17), Diament Trzebielino - Karol Pęplino (niedziela, godz. 18). Otwarty turniej piłkarski Oriik 2017 o puchar prezesa GTS GR Bieliński Czarna Dąbrówka ry walizacja szóstkami z udziałem jedenastu ekip: Mamba Rokity, Mikol Potęgowo, NTH Nożyno, MM Logistics Old Young Słupsk, Alkobro Team, Ekstremiści Jerzkowice, B 72 Przewóz, WKSI Nożyno, WKS II Nożyno, FC Kozy i GTS GR Bieliński Czarna Dąbrówka. Wszystkie mecze na boisku Orlik przy ul. Słupskiej w Czarnej Dąbrówce. Początek grania o godz. 11. (FEN) KOSZYKARSKA REPREZENTACJA POLSKI DO LAT 18 W TALLINIE WALCZY W MISTRZOSTWACH EUROPY DYWIZJI B. Polacy pokonali Rumunię 77:58, Azerbejdżan 73:47, Portugalię 73:64 oraz Austrię 66:57, natomiast przegrali z Izraelem 85:88. Dzisiaj w ćwierćfinale spotkają się z Estonią. Górale" sprawdzą możliwości gości W sobotę o godz. 18 Podbeskidzie - Drutex-Bytovia Piłka nożna-Nicei liga Krzysztof Niekrasz krzysztof.niekrasz@polskapress.pl W drugiej kolejce Nice I lidze w Bielsku-Białej Podbeskidzie zmierzy się z Druteksem-Bytovią Bytów. Bytowianie po zwycięstwie 3:1 ze Stomilem Olsztyn plasują się na drugiej pozycji w tabeli. Z kolei podopieczni słowackiego trenera Jana Kociana rozpoczęli sezon 2017/2018 od wyjazdowego re: misu 1:1 w Głogowie z Chrobrym. Z bielskiej ekipy ubyli m.in.: dobry strzelec Robert Demjan, Michał Janota i Szymon Lewicki. „Górale" są wymieniani w gronie kandydatów do ekstraklasowego awansu. Przed bytowianami trudny sprawdzian. W poprzedniej edycji rozgrywek dwa razy górą było Podbeskidzie (2:0 w Bytowie i 2:1 u siebie). • ©® wmm, ► Pierwszoligowy debiut w bytowskiej bramce miał Andrzej Witan Bardzo dobrze w polskiej ekipie spisuje się koszykarz Czarnych Słupsk -Hubert Wyszkowski. Łącznie we wszystkich spotkaniach zdobył 34 punkty. (sten) Dla odważnych dystans 2 km Pływanie Już niedługo odbędą się XIV Mistrzostwa Lęborka w Pływaniu Długodystansowym. Ta impreza pływacka przeprowadzona zostanie 20 sierpnia (niedziela). Jej początek o godz. 12 w Lubowidzu bardzo blisko Lęborka. Uczestnicy będą mieli do przepłynięcia dystans 2 kilometrów w jeziorze Lubowidz. Start zaplanowany jest z plaży Miron. Tam też znajdować się będzie meta. Dla najszybszych pływaków przewidziano nagrody pieniężne: I miejsce - puchar i 400 zł, n - 200 zł, ni -100 zł. W dniu zawodów zapisy przyjmowane będą od godz. 9.30 do 11.30. Teraz też można zgłaszać się do zawodów. W tej sprawie należy kontaktować się . telefonicznie pod numerem 502 154 860. Organizatorzy przygotowali też po pucharze dla najstarszego i najmłodszego pływaka. Będzie klasyfikacja w dwóch kategoriach (dotyczy kobiet i mężczyzn): młodzieżowa do 29 lat oraz masters 30 lat i starsi. Każdy pływak i pływaczka otrzymają pamiątkowy medal i koszulkę. Radzimy trenować i szykować formę do rywalizacji. • ©® (FEN) Spartansi ćwiczyli i podwyższyli kwalifikacje na obozie Sporty wałki Przedstawiciele Stowarzyszenia Karate Jiu-jitsu Kobudo Spartans Słupsk (w sumie 40 osób) przebywali na letnim obozie dalekowschodnich sztuk walki w Darłowie. Tam szlifowali formę do startów, które ich czekają po wakacjach. Podczas pobytu w nadmorskiej miejscowości odbyło się ponad 30 jednostek treningowych w hali i w terenie. Był także czas na zabawę i odpoczynek, plażowanie, konkurs malowania swoich mistrzów, dyskotekę, ^Spartansi ze Słupska są zadowoleni ze zdanych egzaminów. Od lewej: Łukasz Mucha. Zygmunt Podgórniak i Marcin Gawlik ognisko z pieczeniem kiełbasek, gry i zabawy nad morzem. Wielki mistrz wszystkich mistrzów, czyli prezydent Polskiej Akademii Jiu-jtsu Kobudo Soke Eugeniusz Sikora (ma najwyższy stopień mistrzowski w Polsce i na świecie 10 dan), przeprowadził treningi z jiu-jitsu i laido (sztuka posługiwania się mieczem samurajskim) oraz egzaminy, które zdali: Marcin Gawlik na 5 dan, Łukasz Mucha na 4 dan, Zygmunt Podgórniak na 2 dan, Arkadiusz Podgórniak na l kyu i Krzysztof Orlikowski na 2 kyu. Oby tylko forma dopisała w imprezach. • ©® (FEN) Piłka nożna Sporo goli w sparingach i Kamil Iwanicki. Na listę strzelców z Błękitnych wpisali się: Mateusz Stenka, Piotr Majcher i Michał Klamerus. W niedzielę o godz. 17 w Główczycach Błękitni zagrają z Zenitem Redkowice. W Białym Borze Hubertus osiągnął remis 3:3 (2:1) z Czarnymi Czarne. Dla gospodarzy bramki zdobyli: Krzysztof Guzowski - 2 i Krzysztof Szczęśniak. Strzelcy goli dla Czarnych: Paweł Wnuk-Lipiń-ski, Mateusz Wit i Łukasz Tamioła. Kolejny test formy czarneńska drużyna będzie miała w Czaplinku z Lechem (sobota, godz. 11). • ©@ (FEN) W Darłowie Darłovia podejmowała usteckiego Jantara. Gra kontrolna zakończyła się wynikiem 4:4 (0:1). Dla darłowian bramki zdobyli: Wiktor Sawicki - 3 (w tym 2 z rzutów karnych) i Piotr Dudek. Strzelcy goli dla Ustki: niezawodny snajper Kamil Wójcik - 2, Karol Czubak i Radosław Łukasik. W Pobłociu Jantaria zremisowała z Błękitnymi Główczyce 3:3 (0:3). Dla pobłockiego zespołu bramki zdobyli: Tomasz Kwidziński, Radosław Powideł -0- I