► Wszystko w Głos Pomorza KURKI ODCHOWANE -R0SA1 BARDZO DOBRE NIOSKI Zamówienia: H.Lewna ŁĄCZYŃSKA HUTA 118 TEL.: 58 6842711. KOM. 534855252 www.gp24.pl Piątek 20 stycznia 2017 INFORMATOR Dzieje się w weekend w Słupsku. Warto tam być str.4 SPORT Runda wiosenna. Pierwszy trening piłkarzy Karola Pęplino sir. 8 głos słupska 0 Jest diagnoza marszałka Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, ma własną wizję słupskiego szpitala FELIETON W nowej erze na rowerze. Chwilowy postój zimowy wojewódzkim pozostanie bez zmian? - pytamy marszałka. - W tej chwili prezes musi przygotować szpital do kontraktacji z NFZ. To ma kapitalne znaczenie dla zbilansowania finansów. Fundamentalną sprawą dla nas jest dobra jakość opieki zdrowotnej - odpowiada. Rozmowa na str. 3 sir. II Magazyn Reporterów 02//tygodnik DRUGASTRONA Głos Słupska Piątek, 20 stycznia 2017 Od redaktora głos słupska ADRES REDAKCJI Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 www.gp24.pl, e-mail: redakcja.gp24@polskapress.pl REDAKTOR NACZELNY GŁOSU DZIENNIK POMORZA Krzysztof Nałęcz krzysztof.nalecz@polskapress.pl REDAKTOR PROWADZĄCY Piotr Peichert tel. 59 848-81-00 piotr.peichert@polskapress.pl BIURO OGŁOSZEŃ Słupsk ul. Henryka Pobożnego 19 al. Sienkiewicza tel. 59 848 81 03 BIURO REKLAMY Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 81 01 DZIAŁ ONLINE Słupsk, ul. Henryka Pobożnego 19 tel. 59 848 81 01 PRENUMERATA tel. 94 347 35 37 ('yf > r'j-y'3 -.V POLSKA PRESS WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o.. O. Koszalin 75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, www.gk24.pl, PREZES ODDZIAŁU Piotr Grabowski DRUK Polska Press Sp. z o.o. ul.Słowianska 3a, Koszalin PROJEKT GRAFICZNY Tomasz Bocheński - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artyku-le. w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu optaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresa, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Monika Zacharzewska dziennikarka Dekada „Głosu" w sieci Obchodzimy 10 lat istnienia stron informacyjnych „Głosu" wintemecie. I zachęcamy do korzystania z portalu www.gp24.pl. Znajdziecie tu nie tylko informacje o naszej obecności w sieci w ostatnich 10 latach i o tym, jak nas postrzegają nasi odbiorcy. Pokażemy pracę portalu od kuchni i zapraszamy do udziału w konkursach z nagrodami... Urodziny urodzinami -przed nami kolejne wyzwania. Od kilku lat intensywnie przygotowujemy materiały wideo. W tym roku będzie ich jeszcze więcej, w formatach przypominających telewizję. Traktują one przede wszystkim o najważniejszych wydarzeniach, polityce, pogodzie, sporcie i kulturze. Zapraszamy na świętowanie. • ©@ Krótko Szkolenie w Słupsku Kilkuset nowo przyjętych policjantów rozpoczęło szkolenie podstawowe w murach Szkoły Policji. Przez prawie siedem miesięcy zdobywać będą wiedzę i umiejętności, które pozwolą im na rozpoczęcie służby. Młodzi policjanci, którzy przejechali na kurs podstawowy, to osoby, które do policji wstąpiły niedawno. Po złożeniu ślubowania i otrzymaniu legitymacji służbowej każdy z nich musi przejść obowiązkowe szkolenie zawodowe podstawowe, które pozwoli im w przyszłości pełnić służbę na podstawowych stanowiskach wykonawczych w pionie prewencji. W zainaugurowanej edycji szkolenia uczestniczą funkcjonariusze z różnych stron kraju. Nowo przyjętych do służby policjantów na szkolenie skierowały do Słupska komendy wojewódzkie policji w Bydgoszczy, Gdańsku, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu. Wśród rozpoczynających szkolenie 311 policjantów znajduje się 60 pań. • ©® Bili, przypalali Czterech mężczyzn przez dwa dni przetrzymywało w mieszkaniu w Koszalinie 22-latka. Ofiara i jeden ze sprawców są ze Słupska. Wynajmowali mieszkanie w Koszalinie, gdzie pracowali. Wg poszkodowanego doszło do brutalnego znęcania się nad nim. Sąd tymczasowo aresztował trzech mężczyzn. Usłyszeli zarzut znęcania się. Czwarty dostał dozór policji. Przed nimi proces sądowy. Przystanki przy zaniku zostają Stanęły w sierpniu ub. r. na trzymiesięczny okres próbny. O ich uruchomienie prosili mieszkańcy okolicy, którzy do najbliższych przystanków mieli nawet kilometr. Po kwartale ZIM wciąż nie był pewny, czy pozostawić je tam na stałe. Urzędnicy zdecydowali, że będą się tym przystankom dalej przyglądać. Teraz zapadła decyzja - przystanki zostają. muzyków liczy zespół Jose Torres & Havana Dreams, który w piątek (20 grudnia) zagra w sali słupskiej filharmonii. Kubańsko-polskiemu składowi towarzyszyć będzie orkiestra filharmonii pod dyrekcją Bohdana Jarmołowicza. Początek o godz. 19, bilety kosztują 45 i 40 złotych. ► Setki wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy kwestowało w niedzielę w Słupsku 2 i w całym regionie. Tegoroczne datki przeznaczone będą kolejny raz na pomoc dzieciom i seniorom. Na zdjęciu zabawa z WOŚP w Galerii Handlowej Jantar Przyczepa stoczyła się i uderzyła w płot cmentarza ► W piątek 17-tonowa przyczepa oderwała się od ciągnika i stoczyła w dół. Powyrywała barierki przy ul. Hołdu Pruskiego. Zatrzymała się na płocie słupskiego cmentarza (ŁC) Zdjęcie tygodnia Głos Słupska Piątek, 20 stycznia 2017 WYDARZENIA tygodnik//03 Rozmowa Grzegorz Hilarecki grzegorz.hilarecki@gp24.pl Konflikt w słupskim szpitalu między pracownikami a prezesem trwa. Związkowcy protestują, leją olej przed urzędem w Gdańsku. Nie ma pan tego dość? Odwoła pan prezesa Andrzeja Sapińskiego? - Mam nadzieję, że nie pojawią się takie fakty, których do tej pory bym nie znał. Jeśli by się pojawiły i byłyby dyskredytujące dla prezesa, wówczas reakcja z mojej strony z pewnością nastąpi (rozmawialiśmy, jeszcze przed spotkaniami marszałka w szpitalu z zarządem szpitala, pracownikami i związkami zawodowymi - dop. red.). Dzisiaj jednak fakty skłaniają mnie do tego, aby w sposób rozsądny, podejmować decyzje dotyczące prezesa słupskiego szpitala. Po pierwsze prezes Sapiński doprowadził do znaczącego zbilansowania finansów placówki. To ważna rzecz. Szpital, który się zadłuża w istocie przekazuje swoje kompetencje komornikowi. Mieliśmy tiki przykład w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie. Doszło tam do tego, że wszystkie wpływy z NFZ przejmował komornik. Po drugie prezes Sapiński dostał zadania, które konsekwentnie realizuje. Jednym z nich było doprowadzenie do przenosin oddziału ginekologiczno-położniczego z Ustki do Słupska. Decyzja o przeprowadzce podyktowana jest względami bezpieczeństwa. Kobiety powinny rodzić w takich miejscach, gdzie jest dostęp do SOR i lekarzy specjalistów. Tutaj możemy mieć pretensje do poprzedniego prezesa, który nie doprowadził do takiej sytuacji, żeby w tak znacznie rozbudowanym szpitalu nie znaleziono miejsca na oddział ginekologiczno-położniczy. Ponadto jest oczywiste, żeby administracja, która wspiera pracę szpitala była na miejscu. Czyli jest pan zadowolony z pracy prezesa? - Zarządzanie tak duża organizacją, jaką jest szpital, musi odbywać się płynnie. Aby to tak było podwładni muszą realizować cele zarządu. Naturalne jest więc to, że część pracowników, która nie chciała współpracować z prezesem ► Mieczysław Struk: - Będę apelował do prezesa i do związków zawodowych, by ta relacja między nimi się poprawiła musiała odejść, a prezes musiał powierzyć ich zadania tym osobom, co do których ma zaufanie. Proszę sobje wyobrazić taką sytuację w prywatnej firmie, w której pod- Zobacz uśmiech, o którym marzysz - Smile Design Piękny uśmiech dodaje uroku i pewności siebie. Marzą o nim ci, którzy niestety nie mogą pochwalić się równymi białymi zębami i często nawet nie przypuszczają, że mogliby takie mieć. A mogą! Co więcej, zanim zdecydują się na serię spotkań w gabinecie dentystycznym, mogą poznać cenę usługi i co najważniejsze... zobaczyć swoją twarz z nowym uśmiechem. Taką ofertę ma dla nich Gabinet Stomatologiczny Agnieszki Koczergi w Słupsku. Wszystko dzięki usłudze cyfrowego projektowania uśmiechu Smile Design. Jak to działa? Pacjent, który marzy o nowym uśmiechu przychodzi do gabinetu na... sesję zdjęciową. Serię zdjęć twarzy i zębów w różnych projekcjach. Sugeruje też dentyście, czego oczekuje. Zespół specjalistów na czele ze stoma- H£cU tologiem i protetykiem projektują kształt, wygląd, kolor i ustawienie zębów. Krótko mówiąc, wkomponowują uśmiech w rysy twarzy pacjenta. Na kolejnej wizycie pacjent może zobaczyć jak będzie wyglądała jego twarz z nowym uśmiechem. Stomatolog podpowiada mu jaki kształt i jakie proporcje zębów pasują do jego twarzy, jaki wybrać odcień, by uśmiech wyglądał naturalnie, jakich materiałów do tego użyć aby był lśniący i trwały, jakie procedury medyczne są niezbędne do osiągnięcia oczekiwanego rezultatu.. Usługa Smile Design to propozycja dla osób, które mają braki w uzębieniu, których zęby są starte, nieproporcjonalne, zniszczone, z licznymi, przebarwionymi wypełnieniami. Pozwala ona ustalić plan, czas leczenia, jego koszt, a co najważniejsze pacjent zanim podejmie decyzję o chęci leczenia kompleksowego, widzi jak docelowo może wyglądać jego nowy uśmiech. Gabinet Stomatologiczny Agnieszki Koczergi ul. H. Pobożnego 4/2, Słupsk telefon: 59 842 86 57 www.koczerga.pl władny odmawia wykonania poleceń przełożonego? Traktuję dotychczasową misję prezesa za udaną. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że zabra-007061671 kło dobrych relacji z załogą. Wydaje się, że zabrakło komunikacji wewnątrz szpitala. Argumenty nie trafiały do pracowników szpitala. Co do podnoszonych zarzutów o mobbing czy łamanie prawa przez prezesa, to nie zostały one zgłoszone do odpowiednich organów, tak więc trudno jest mi uznać je za wiarygodne. Wszystko w słupskim szpitalu wojewódzkim pozostanie bez zmian? - W tej chwili prezes musi przygotować szpital do kontraktacji z NFZ. To ma kapitalne znaczenie dla zbilansowania finansów. Kontrakty te będą zawierane w połowie roku. Fundamentalną sprawą dla nas jest dobra jakość opieki zdrowotnej. Ona ma służyć mieszkańcom Słupska i okolicznych gmin. Zaznaczam, że nikt nie myślał i nie myśli o prywatyzacji szpitala - takie plotki niestety, co jakiś czas powtarzane są w Słupsku. Zdarza się, że nawet cytowane są w „Głosie Pomorza". Mowa jest jedynie o komercjalizacji, która ma służyć poprawie relacji finansowych i ekonomicznych w tym szpitalu. Gdy to się uda, wówczas można myśleć nad zwiększeniem wachlarza usług oferowanych przez szpital. Trzeba bowiem wykorzystać każdą szansę na pozyskanie pieniędzy. Za to właśnie odpowiedzialny jest prezes Sapiński. Apeluje zatem do prezesa i do związków zawodowych o to, aby relacja między nimi się poprawiła, by było budowane zaufanie między zarządem, a załogą. Zarząd musi prowadzić dialog z ordynatorami, lekarzami, pielęgniarkami, związkami zawodowymi - jednym słowem z całą załogą szpitala. To mówiłem prezesowi już nie raz. Wszyscy muszą wiedzieć w tym szpitalu, dlaczego podejmowane są takie, a nie inne decyzje. Czy pan będzie w rozmowie z prezesem Sapińskim przekonywał go do poprawienia relac^ z załogą? Nie muszę. On dostał już takie polecenie. • ©® O Za tydzień w „Głosie" Rozmowa z marszałkiem o unijnych dotacjach i komunikacji czytaj w „Głosie Słupska" Konflikt w słupskim szpitalu widziany oczami marszałka Z Mieczysławem Strukiem, marszałkiem województwa pomorskiego, rozmawiamy o szpitalu Konflikt prezesa z załogą spowodował, że marszałek przyjechał, by łagodzić sytuację Głos Słupska Piątek, 20 stycznia 2017 Informator Kina Słupsk Multikino AssasśrfsCreed. pt„ godz. 13.40, sob.-niedz„ godz. 19.20; Dlaczego on?, pt.-niedz„ godz. 18.30,21; Konwój, pt.-niedz., godz. 19.50,22; LaLaLand. pt„ godz. 14.45,17.30,20.20, sob.-niedz., godz. 14.45,17.30,20.20,21.55; Pasażerowie, pt., godz. 20, sob.-niedz„ godz. 13.40; PrtbuH. Niebezpieczne kobiety, pt.-niedz., godz. 14.45; Po prostu prayjam, pt.-niedz., godz.17.40,20.30; Agi Bagj, sob.-niedz., godz. 10.30; Kacperi Emma nasafari, sob.-niedz., godz. 12; Powidoki, godz. 16.15; Wielki mur, pt.-niedz., godz. 19.40, 22; Balerina, 2D pt.-niedz., godz. 10.35,13.35,15.40,17.45,3D pt.-niedz., godz. 12.40,-Łotrl. Gwiezdne wojny - historie, pt., godz. 10.45; Monster Truck, pt.-niedz., godz. 10,12.20,14.40,17; Sing, pt.-niedz., godz. 10,10.55,11.45,12.25,14.50,17.15 Biuro detektywistyczne Lassego i Mai. Stella Nostra, pt., niedz., godz. 14; Bociany, pt., niedz., godz. 16, sob., godz. 13; Zaćma, pt., godz. 18, sob.-niedz„ godz. 20; Powidoki, pt„ godz. 20, sob.-niedz„ godz. 18; Niebezpieczne związki, sob., godz. 15 Ustka Delfin Sina pt.-niedz„ godz. 16; Powidoki, pt., niedz., godz. 18, sob., godz. 20; Konwój, pt., niedz., godz. 20, sob., godz. 18 Lębork Fregata Sing, pt.-niedz„ godz. 15.30,17.45; Konwój, pt.-niedz., godz. 20 DYŻURY APTEK Słupsk Ratuszowa, ul. Tuwima 4, tel.59 8424957 Ustka pt. - Apteka z Pasją, ul. Polna 2, tel. 732 806 600, sob. - Jantar, ul. Grunwaldzka 27a, tel. 59 8144672, niedz. - Panaceum 013, ul. Kopernika 18. tel.59 8144367 Bytów pt.-niedz. - Centrum Zdrowia, ul. ks. Bernarda Sycrty 3, tel. 59 822 6645 Miastko pt.-niedz. - Piastowska, ul. Długa 10, tel. 59 857 2245 Człuchów pt. - Prima, ul. Długosza 11, tel. 59 72122 03, sob. - Rodzinna, ul. Długosza 5, tel. 59 7212177, niedz. - Centrum Zdrowia, ul. Szczecińska 13, tel. 59 8343142 Lębork pt. - Gemini, ul. Staromiejska 17, tel. 59 84122 73, sob. - Miraculum, ul. Grunwaldzka 18, tel. 59 8622477; niedz. - Dr Max, ul. 1 Maja la, tel. 59 7260919 Łeba Stawińska, ul. Kościuszki 70 a, tel. 5986613 65 Wicko Pod Agawą,tel.598611114 KOMUNIKACJA Słupsk: PKP118 000; 2219436; PKS5984242 56:598437110; MZK598489306; Lębork: PKS59 8621972; MZK wgodz. 7-15, tel.59862 1451; Bytów: PKS59 822 2238; Człuchów: PKS 598342213; Miastko: PKS598572149. USŁUGI MEDYCZNE Słupsk: Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, ul. Hubalczyków 1, tel. 59 846 0100; Ustka:"Szpi-tal, ul. Mickiewicza 12 tel. 59 81469 68; Poradnia Zdrowia POZ, ul. Kopernika 18, tel. 59 814 6011; Pogotowie Ratunkowe - 59 81470 09; Lębork: SOR59 86330 00; Szpital, ul. Węgrzynowicza 13,59 863 52 02; Bytów: Szpital, ul. Lęborska 13, tel. 59 822 85 00; Miastko, tel. 59 857 09 00; Człuchów: 59 83453 09. WAŻNE Słupsk: Policja 997; ul. Reymonta, tel. 59 848 0645; Pogotowie Ratunkowe999; Straż Miejska 986; 59 843 3217; Straż Gminna 59 848 59 97; Urząd Celny - 587740830; Straż Pożarna 998; Pogotowie Energetyczne 991; Pogotowie Gazownicze992; Pogotowie Ciepłownicze 993; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne994; Straż Miejska alarm 986: Ustka - 59 8146761. 697 696498; Bytów - 59 822 25 69 USŁUGI POGRZEBOWE Kalla, ul. Armii Krajowej 15, tel. 59 842 8196, 601928 600 - całodobowo. Pełna oferta pogrzebowa. Zieleń, tel. (24h/dobę) telefon 502 525 005 lub598411315, ul. Kaszubska 3 A. Winda ibaldachim przy grobie; Hades. ul. Kopernika 15, całodobowo: tel. 59 842 98 91,601 663 796. Winda i baldachim przy grobie. Hermes, ul. Obrońców Wybrzeża 1, (całodobowo), tel. 59 842 8495,604434441. Winda i baldachim przy grobie. Szukasz mieszkania? Mamy to. Wejdź na ww,w.gratka.pl Szukaj, Gratka Dzieje się w weekend, warto to zobaczyć W weekend w Słupsku i regionie wiełe się dzieje. Będą koncerty. spektakle, pokazy, imprezy taneczne i zabawy. Wiele z nich za darmo. Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl,• Oto najważniejsze wydarzenia, jakie odbędą się w Słupsku i regionie. Kubańskie przeboje W piątek o godz. 19 do sali słupskiej filharmonii będzie się można wybrać na koncert muzyki kubańskiej w aranżacji na pol-sko-kubański zespół i orkiestrę symfoniczną. Na scenie pojawią się Jose Torres & Havana Dreams oraz Polska Filharmonia SinfoniaBaltica pod batutą Bohdana Jarmołowicza. Na publiczność czeka niezwy-, kły, nowatorski w Polsce i pełen emocji program muzyki kubańskiej. Ten koncert będzie wyjątkowy jeszcze z jednego powodu. Wówczas bowiem świętowane będą 10. urodziny tygodnika „Nasze Miasto". W przerwie koncertu publiczność zostanie więc zaproszona na urodzinowy tort. Bilety kosztują 45 i 40 złotych. Horror na scenie „Horror Show" wystawi w piątek, sobotę i niedzielę o godz. 18 Nowy Teatr. Ponura historia toczy się na słupskiej ulicy Wojska Polskiego. To tam spotykamy Giełdziarę, Wuja, jego wnuczkę i Brandona. Losy bohaterów splatają się w nieoczekiwanych momentach, przez co często muszą oni dokonywać wyborów między dobrem a złem. Bilety: 30 i 25 zł. Galimatias z Kapturkiem „Czerwony Kapturek" to bajka, którą znają wszyscy. Spektakl teatru Tęcza ma jednak podtytuł „bajkowy galimatias". I faktycznie, można się spodziewać małego zamieszania. Okazuje się, że aktorzy nie do końca wie-dzą, co mają zagrać. Dlatego bardzo potrzebna jest pomoc dzieci, które tę bajkę znają i z pewnością podpowiedzą aktorom, co i jak mają robić. Początek w sobotę o godz. 11, bilety: 18,15 zł. Zrób sobie teatrzyk Teatr Władca Lalek w DS3 Akademii Pomorskiej przy ul. Spacerowej l organizuje w sobotę o godz. 12 warsztaty artystyczne. Dzieciwwieku 4-9 lat za pomocą pędzla, nożyczek i kartonu stworzymy domowy teatrzyk. Zajęcia poprowadzi Przemysław Laskowski. Koszt uczestnictwa: 20 zł. Niedzielne kolędowanie Podczas niedzielnego koncertu w sali filharmonii usłyszymy tradycyjne i współczesne polskie kolędy oraz piosenki zimowe. Solistami będą: Aleksandra Bartosiak, Roksana Białek, Kamila Bilińska, Renata Boniecka, Katarzyna Dacków, Krzysztof Emestowicz, Paulina Fiedotow, Anna Jakubowska, Paulina Kasperek, Szymon Kołodziejczyk, Piotr Kłusek, Dominik Kwiatkowski, Paulina Laga, Eliza Prasowska. Wszystkim towarzyszyć będą chóry: Młodzie- żowy Chór Fantazja z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 i Chór PSM Iillst., które prowadzi Lilianna Zdolińska oraz Młodzieżowy Chór Kantele z Liceum Ogólnokształcącego nr l prowadzony przez Jolantę Otwinowską. Orkiestrę poprowadzi Bohdan Jarmołowicz, a koncert zapowiadać będzie Beata Młyńczak. Początek o godz. 12, bilety: 20,15 zł. Historia kina muzycznego W sobotę o godz. 13-30 w sali Tango Młodzieżowego Centrum Kultury rozpocznie się spotkanie Klubu Miłośnika Filmu. Tematem zajęć będzie kino muzyczne, od „Śpiewaka Jaz-zbandu" Alana Croslanda do „Excentryków" Janusza Ma-jewskiego. Grażyna Bożek-Szczepłocka, autorka wykładu, przybliży historię kina muzycznego, opowie o adaptacjach musicali. Wstęp wolny. Muzyczna Dom Ówka Zespół B=Hearts, czyli Klaudia Janus i Łukasz Sasko, zagra w piątek o godz. 21 w klubie Dom Ówka. Ichmuzyka to efekt inspiracji latami 60. połączonymi z subtelnym wokalem i emocjonalnie ekspresywną aranżacją. Łączą piękno starych brzmień z osobistą wizją dźwięku, opierając to również na dojrzałym oraz niekonwencjonalnym instrumentarium. Wejściówki: 10,8 zł. Wieczór kiczu Lumpex Party rozpocznie się w Dom Ówce w sobotę o godz. 20. To, prócz dobrej muzyki, znakomicie kiczowatych kreacji podróż w poszukiwaniu dy- stansu w sobie i przedstawienie go swoim bliskim. Dla autorów dwóch najbardziej wyrafinowanych kreacji organizatorzy przygotowali poczęstunek przy barze i vouchery do wykorzystania w lumpeksie. Wejściówki: 10,5 zł. Ostro w Motorze W Motor Rock Pubu w piątek zagra TRT - płocko-łódzki zespół, którego skład tworzą aktualni oraz byli muzycy zespołów The Bill, Farben Lehre „Pro-jekt Punk", Hazael, Alegorya oraz Reszta Pokolenia. Grają połączenie rocka, metalu i alternatywy. W sobotę usłyszymy tam program coverowy Ozzy Osbourneca „Just say Ozzy" w wykonaniu Any More, a także wiele skocznych dźwięków od kapel Sidmilf oraz Dewot. Początek każdego dnia o godz. 20, wejściówki: 10 zł. Bluesowe Duo Cafe Sołtan Blues Band zagra w piątek o godz. 20 w Duo Cafe. To propozycja dla tych, którzy chcą usłyszeć solidną porcję bluesa i rocka. Po koncercie własne interpretacje polskich i światowych przebojów zagra Klaudia Drożdż. Wejściówki: 10,5 zł. Angielski za darmo W sobotę o godz. w Herbaciarni w Spichlerzu odbędzie się spotkanie w ramach English Cafe. Przyjść mogą zarówno ci, którzy mówią biegle po angielsku, ale także osoby dopiero uczące się. Co tydzień ustalany jest inny temat konwersacji. Zajęcia poprowadzą Katarzyna Macegoniuk i Marcin Grębo-wicz. Wstęp wolny.. • ©® Pogoda dla Pomorza Krzysztof Ścibor Biuro Calvus Stan morza (Bft) Siła wiatru (Bft) Kierunek wiatru Piątek 20.01.2017 J I Nad Pomorze dociera jłagodne i wilgotne powietrze polarno | morskie. W ciągu dnia! pochmurno, mglisto,; możliwe są opady mżawki. Temperaturą jwzrośnie do 1:2"Ci Wiatr słaby nad morzem silniejszy płd.-zach. W nocy i gęste mgły i wszędzie odwilż. Jutro kolejny pochmurno i mglisty dzień. Miejscami możliwe są opady mżawki i deszczu. Na termometrach odwilż do 1:3°C. Wiatr słaby I południowo-zachodni i 1032 hPa / 25 km/h 1 Świnoujście SZCZECIN © Kołobrzeg d Rewal E3B OB Darłowo 0 Sj °BR5 Sławno Mielno ^KOSZALIN OS Połczyn-Zdrój OB Drawsko Pomorskie Władysławowo Łeba i? tum Ustkami Wejherowo GDAŃSK Kościerzyna Miastko n—Starogard LI—Jmmm" Gdański QBB Człuchów 10 km/h Stargard om H 2 ° asm 1 ° -1° 1 ° 2 0 mmm 2° 10 km/h pogodnie zachmurzenie umiarkowane przelotny deszcz ^ przelotne deszcze i burza pochmurno mżawka ciągły deszcz ^ ciągły deszcz i burza przelotny śnieg ciągły śnieg przelotny śnieg z deszczem ciągły śnieg z deszczem mgła V marznąca mgła ^śliska droga marznąca mżawka marznący deszcz zamieć śnieżna A opad gradu ^ kierunek i prędkość wiatru j 119° I temp. w dzień gjjj| temp. w nocy temp. wody grubość pokrywy śnieżnej tOllhPa ciśnienie i tendencja Gdańsk Kraków Lublin Olsztyn Poznań Toruń Wrocław Warszawa Karpacz Ustrzyki Dolne Zakopane i 2° 2 ° | -? ° -1 ° I -3° -0° 1 ° 2 ° f 1° 10 i 1° I......-1 ° 2 u 0 ° % i O 1 ? ° *5? i I ..........................................................1 -1° 0 u -3° -1 " s? ii -0° O; I Piątek. 20 stycznia 2017 POWIAT Przez swastykę do „raju". Tak rolnik ze Świerzna chciał wyemigrować 24-letni mieszkaniec gminy Miastko namalował na jezdni swastyki „Malarz" został skazany na grzywnę w wysokości 50 tysięcy złotych GmmalMastko Łukasz Szkwarek szkwareklukasz@gmail.com Dziesięć lat temu Polska przystąpiła do strefy Schengen. Od tego czasu podróżowanie po Europie i świecie stało się łatwiejsze. Nie zawsze jednak tak było, zwłaszcza w okresie PRL. Po zakończeniu II wojny światowej Polska znalazła się w strefie wpływów ZSRR. W obawie przed wyjazdami z kraju władze PRL zaczęły dążyć do zamknięcia granic kraju i odcięcia go od świata zewnętrznego. Wobec osób chcących opuścić kraj, zaczęto stawiać dość duże przeszkody natury administracyjnej i biurokratycznej. O przyznaniu paszportów decydowali w praktyce urzędnicy Ministerstwa Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy w porozumieniu z wojewódzkimi Urzędami Bezpieczeństwa dość często wydawali opinie negatywne wobec składanych wniosków paszportowych. Koszt wydania zwykłego paszportu na wyjazd prywatny w 1949 roku wynosił 5000 zł, co w warunkach powojennych było dość dużym wydatkiem. Według badań prof. Dariusza Stoli w 1952 roku tylko 50 osób otrzymało zgodę na prywatny wyjazd z Polski. Nic więc dziwnego, że potencjalni emigranci starali się opuścić kraj poprzez nielegalną ucieczkę z kraju. Aby zapobiec temu procederowi, Wojska Ochrony Pogranicza wzdłuż całego pasa granicznego stawiały zasieki z drutu kolczastego. Wzorem radzieckich pograniczników żołnierze orali ziemię wokół zasieków na szerokość 10 metrów. Powstały wten sposób pas kontrolny był regularnie bronowany, wskutek czego po każdym przejściu człowieka widać było wyraźny ślad. Po przemianach Polskiego Października w 1956 roku nastąpiła liberalizacja polityki paszportowej. Najczęstsze stały się wyjazdy do europejskich krajów socjalistycznych na podstawie tzw. wkładki paszportowej, ważnej z dowodem osobistym. Gorzej było z wyjazdami do Europy Zachodniej. Na wyjazd prywatny obywatel musiał uzyskać zaproszenie cudzoziemca lub Polaka legalnie mieszkającego za granicą. Po powrocie z państwa kapita- listycznego każdy obywatel musiał zwrócić paszport do biura paszportowego. Dość częstym zjawiskiem była odmowa powrotu z zagranicznego wyjazdu czasowego do krajów zachodnich, zwłaszcza RFN. Dzięki podpisanemu porozumieniu Edwarda Gierka z kanclerzem Helmutem Schmidtem do Niemiec Zachodnich w latach 1975 -1979 wyjechało 130 tysięcy osób pochodzenia niemieckiego, tzw. aussiederów. Po przybyciu do RFN otrzymywali oni pomoc finansową od niemieckiego rządu, m. in. zwrot kosztów podróży, odszkodowanie za majątek pozostawiony w Polsce, darmowy kurs niemieckiego czy zawodu. Nic więc dziwnego, że wielu Polaków zaczęło „wyszukiwać" sobie niemieckich przodków. Kolejną falę migracji zapoczątkował stan wojenny i jego następstwa: kryzys gospodarczy Polski. Także rozbudzone w dekadzie gierkowskiej aspiracje młodych mieszkańców PRL nie mogły zostać zaspokojone w uboższych czasach gen. Jaruzelskiego. Według danych w latach 80. z Polski do RFN wyjechało 776 tysięcy obywateli PRL. Młody mieszkaniec Świerzna bardzo chciał wyemigrować Wśród nich mógł znaleźć się młody mieszkaniec gminy Miastko, który równo 29 lat temu podjął dość desperacką próbę wyjazdu do Niemiec Zachodnich. 24-letni wówczas rolnik posiadał niewielkie gospodarstwo w Świerznie, które samotnie prowadził. Jak sam wspominał na przesłuchaniu, na początku roku 1987 zaczął zastanawiać się nad emigracją do RFN. Początkowo myślał o wyjeździe na wycieczkę do Niemiec Zachodnich, z której by uciekł, prosząc o azyl polityczny. Zaniechał jednak tego pomysłu z powodu odmowy przyznania mu paszportu. Pod wpływem zasłyszanych informacji o warunkach przyjęcia przez Niemcy (niemieckie pochodzenie lub prześladowania polityczne) w jego głowie zaczął się rodzić inny plan. Namalował na szosie .Jaruzelski sowiecki śmietnik" i swastyki W grudniu 1987 roku rolnik zakupił w Słupsku 4 puszki litro- W latach 80. oficjalna prasa straszyła wzrostem znaczenia niemieckich rewizjonistów, chcących odebrać Pomorze i Śląsk Polsce we białej farby olejnej. W nocy z 20 na 21 grudnia, około godziny 23 udał się pieszo w stronę Białej. W reklamówce niósł 2 puszki farby, którymi namalował na szosie, parę kilometrów za wsią, napis: „Jaruzelski sowiecki śmietnik". Następnie na granicznym znaku, tzw. witaczu, rozdzielającym województwo koszalińskie i słupskie, namalował dwie swastyki. Powrócił pieszo do domu. Tajemniczy napis zaintrygował posterunek MO w Polanowie. Sprawca ponownie „zaatakował" w nocy z 4 na 5 stycznia, w tym samym miejscu. Jak wspominał na przesłuchaniu: „na jezdni namalowałem dwie swastyki o rozmiarach około l metra, dwie namalowałem na znaku drogowym informacyjnym oznaczającym parking, l na tablicy oznaczającej parking leśny, 2 na tablicy oznaczającej granicę województw koszalińskiego i słupskiego oraz 3 swastyki na witaczu". Chciał wzbudzić niepokój mieszkańców wsi i dostać polityczny azyl Plan „malarza" był dość prosty. Chciał poprzez namalowanie swastyk wzbudzić niepokój wśród mieszkańców wsi. W latach 80. oficjalna prasa straszy- ła wzrostem znaczenia niemieckich rewizjonistów, chcących odebrać Pomorze i Śląsk Polsce. Publikowano także wizerunek kanclerza Konrada Ade-nauera w płaszczu krzyżackim, co miało pogłębić negatywny wizerunek RFN w oczach Polaków. Sam „malarz" zamierzał namalować w styczniu swastyki na drodze z Kępki do Kępic, tak aby dać się złapać i zostać uznanym za więźnia politycznego. Sądził, że będzie mógł się wówczas ubiegać o azyl polityczny w RFN. Nie zdawał sobie sprawy, że jego plan miał zerowe szanse powodzenia. Można więc przypuszczać, że za bardzo uwierzył w propagandę rządową lat 80., przedstawiającą Niemców jako nazistów. Mieszkańcy Białej uznali to za wybryk chuligański Udało mu się jednak wzbudzić zainteresowanie mieszkańców Białej, którzy rankiem 5 stycznia zobaczyli jego „dzieło". Uznali to jednak za wybryk chuligański i zawiadomili o tym milicję w Miastku. Dość duże swastyki wzbudziły także zainteresowanie przejezdnych. W południe 5 stycznia jeden z kierowców zaobserwował dwa samochody z rejestracją niemiecką, których pasażerowie filmowali i obfotografowali malowidła na leśnym parkingu. Miastecka milicja zadziałała bardzo sprawnie. Dość szybko zlokalizowała sprawcę, przeprowadzając o godzinie 15 rewizję w jego domu. Znaleziono białą farbę oraz ubranie zachlapane farbą. „Malarz" został osadzony w areszcie w Miastku. Po nocy spędzonej w celi przyznał się do winy podczas przesłuchania. Stwierdził, że „nie odpowiada mu ustrój, w którym żyje i chciałby wyjechać do krajów zachodnich, w których żyje się lepiej". Jego wyjaśnienia dotyczące szczegółów swojego planu wzbudziły wesołość milicjantów. „Nie wiem, czy z tego się śmiać, czy płakać" - zapisał w protokole kapitan przesłuchujący sprawcę. Grzywna i zapłata na rzecz szkoły 3 lutego „malarz" stanął przed kolegium, które wymierzyło mu karę grzywny w wysokości 50 000 zł. Musiał zapłacić także 30 000 zł na budowę szkoły podstawowej nr 3 w Miastku. Cała sprawa miała być-podana do wiadomości w „Głosie Pomorza". Zareagowało jednak SB, które wniosło o uchylenie tej ostatniej kary, obawiając się, że sprawa zostanie rozgłoszona ku satysfakcji rolnika. Wniosek został przyjęty Po zmianie ustroju w Polsce granice zostały otwarte, wskutek czego nie trzeba było się już uciekać do tak desperackich kroków. Autor korzystał z książki D. Stoli, „Kraj bez wyjścia. Migracje Z Polski 1949 -1989". • ©© Głos Słupska Piątek, 20 stycznia 2017 ZYGZENIA ¥ Liliana Miotk ze Słupska, córka Eweliny i Arkadiusza, ur. 29.11,3160 g. 54 cm ► Szymon Tomasz Trukszyn ze Słupska. syn Malwiny i Tomasza, ur. 25.11.3260 g. 56 cm SMS * W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Katarzyna Łazarczyk i Mateusz Jacek Kułdo. ► Borys ze Słupska, syn Anny i Adama, ur. 26.11, 3070 g, 55 cm ► Amelia ze Słupska, córka Małgorzaty i Albina, ur. 27.11, 3100 g, 50 cm * W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Barbara Leik i Marcin Śledź. ►W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Agata Dorota Brzezińska i Robert Pliszka. W - fi ffcvjEŚSsesfcT :;!- ► Córka Małgorzaty i Dariusza ze Słupska, ur. 25.11, 2510 g, 50 cm "* ► Dorian ze Słupska, syn Angeliki i Karola, 4120 g. 50 cm ► Zuzanna Czekała z Miastka, córka Katarzyny i Andrzeja, ur. 24.11 Bartosz Lubert ze Słupska, syn Agnieszki i Piotra, ur. 24.11.2950 g. 58 cm ► W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Katarzyna Małgorzata Buksakowska i Damian Waliński. > W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Andżelika Salomea Wierczyńska i Mariusz Robert Olewiński. #Twoi bliscy obchodzą święto? Zrób im prezent i złóż życzenia w „Głosie Pomorza". A może bierzesz ślub i chcesz się tym pochwalić? Zapraszamy i czekamy na zdjęcia. Fotografie oraz życzenia można przynieść do redakcji lub przesłać pocztą na adres: Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19,76-200Słupsk z dopiskiem SERDECZNOŚCI. Życzenia dla najbliższych i zdjęcia można też przesłać na adres: daniel.klusek@gp24.pl ► W słupskim Urzędzie Stanu Cywilnego związek małżeński zawarli Beata Jarzębińska i Maciej Nowak. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb „Głosu Pomorza" zgodnie z ust. z dn. 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych. Dz.U. nr 133 poz. 883. Głos Słupska Piątek, 20 stycznia 2017 AKCJA/REDAKCJA tygodnik//07 Nie widać linii, ale są przepisy - Znaki poziome w wielu miejscach w mieście, na przykład w strefie płatnego parkowania, są zaśnieżone. Kierowcy nie powinni być karani za ich nieprzestrzeganie - mówi nasz czytelnik Bank Pocztowy to bezpieczny bank o wyłącznie polskim kapitale. Informacje zawarte w niniejszym materiale reklamowym nie stanowią oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu cywilnego. Informacja na podstawie art. 7 ust. 4 i 5 Ustawy o kredycie konsumenckim z dnia 12 maja 2011 r. (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 1528): Poczta Polska S.A. jest uprawniona do dokonywania w imieniu i na rzecz Banku Pocztowego S.A. czynności faktycznych i prawnych związanych z przygotowaniem, oferowaniem lub zawarciem umów w zakresie kredytów/pożyczek konsumenckich i umów rachunku bankowego. Poczta Polska S.A. nie współpracuje z innymi kredytodawcami niż Bank Pocztowy S.A. Ostateczna decyzja i warunki kredytowania uzależnione są od indywidualnej oceny Klienta, w tym jego zdolności i wiarygodności kredytowej. Zmiana oprocentowania udzielonego kredytu/pożyczki wpływa na koszt obsługi udzielonego kredytu/pożyczki oraz na wysokość rat kredytowych. Maksymalna kwota brutto udzielonego kredytu wynosi 100 000 zł. O szczegóły oferty zapytaj doradcę na każdej Poczcie lub w placówkach Banku Pocztowego. Więcej na www.pocztowy.pl Słupsk Daniel Klusek daniel.klusek@gp24.pl Pan Stanisław mieszka na osiedlu Niepodległości, ale każdego dnie parkuje auta w centrum miasta, na terenie strefy płatnego parkowania. - W sumie w ciągu miesiąca płacę za to kilkadziesiąt złotych. Teraz jednak uważam, że kierowcy parkujący w niedozwolonych miejscach nie powinni być karani - proponuje nasz czytelnik. - Wszystko przez śnieg, który zasypał linie wyznaczające miejsca parkingowe i znaki poziome. A przecież one są też bardzo ważne, bo przecież gdyby było inaczej, nikt by ich nie malował. Przypomina, że w poprzednich latach, po intensywnych opadach śniegu, opłaty za parkowanie w strefie zostały czasowo zawieszone. - To była słuszna decyzja i teraz miasto również powinno ją przemyśleć - mówi pan Stanisław. Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku, studzi nadzieje kierowcy. - Fakt, że nie widać znaków poziomych, bo spadł śnieg, nie oznacza, iż przepisy nie obowiązują - mówi Paweł Dyjas. - Znaki poziome uzupełniają tylko te pionowe. Kierowcy powinni wiedzieć, że obowiązuje kolejność znaków. Najważniejsze są sygnalizacje świetlne, potem znaki pionowe, a na końcu te poziome. Co do parkowania, należy się stosować do przepisów i wykupować bilety parkingowe. Odśnieżanie miejsc postojowych, nie tylko zresztą w strefie, jest praktycznie niemożliwe, bo cały czas na tych miejscach stoją samochody. Jak dodaje, w poprzednich latach, gdy spadł śnieg, kierowcy również pytali o możliwość niestosowania się do znaków tam, gdzie linie są niewidoczne. Z kolei Marcin Grzybiński, kierownik działu transportu w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej, dodaje, że nie jest teraz brana pod uwagę możliwość czasowego zwolnienia kierowców z opłat w strefie z powodu śniegu. - Takie sytuacje zdarzały się w poprzednich latach, ale wówczas opady śniegu były bardzo intensywne i długotrwałe. O pomoc przy usuwaniu śniegu z centrum miasta prosiliśmy wówczas wojsko i policję - przypomina Marcin Grzybiński. - Teraz takiego wyjątkowego stanu nie ma. Dodaje, że przepisy, które uprawniały prezydenta miasta do wydawania decyzji o czasowym zwolnieniu kierowców z opłat za parkowanie w strefie, zostały zakwestionowane przez służby prawne wojewody - mówi Marcin Grzybiński. - Podczas najbliższej sesji radni będą zmieniać przepisy lokalne i teraz to rada iniejska będzie mogła podejmować tego typu decyzje. • ©® Szybka gotówka a do 3500 zł ujystarczg oświadczenie Bank Pocztowy Szybka gotówka no pilne wydatki Prosto i wygodnie! Możesz otrzymać nawet do 100 000 zł, a do 3500 zł - wystarczy oświadczenie. Jak to działa? Prosto, szybko i na jasnych zasadach: pieniądze możesz otrzymać podczas jednej wizyty w placówce Banku Pocztowego lub Poczty Polskiej wysokość raty dopasujesz do własnych możliwości gotówkę możesz przeznaczyć na dowolny cel Czekamy w placówkach Banku w Twojej okolicy: Słupsk, ul. Kołłątaja 31, tel. 785 897 776,785 897 914, Słupsk, ul. Łukasiewicza 3, tel. 785 897 915,783 994 383 oraz na najbliższej Poczcie. 08//tygodnik SPORT Pierwszy trening Karola Pęplino Głos Słupska Piątek. 20 stycznia 2017 Salos znów chce powalczyć o mistrzowskie medale Futsal W Kobylnicy odbyły się eliminacje mistrzostw Polski Salos inspektorii św. Wojciech w kategorii C (rocznik 2004). Do rozgrywek przystąpiły Salosy: Szczecin, Przeczno, Toruń i gospodarze - Słupsk. Nagrodami były okazałe puchary i medale, a zwycięzcy otrzymali prawo reprezentowania inspektorii w mistrzostwach Polski organizacji Salos, które w dniach 3-4 maca odbędą się w Żarkowie (Wielkopolska). Zawody, zgodnie ze zwyczajem, poprzedziła msza święta w intencji biorących udział w zmaganiach, którą w kościele św. Krzyża w Kobylnicy koncelebrował ks. Tadeusz Balicki, który jest prezesem organizacji Salos w inspektorii św. Wojciecha i członkiem zarządu Salos RP. Na parkiecie nie brakowało zaciętej walki, zgodnej z zasadami fair play. Najlepszy okazał się faworyt ze Szczecina, który w decydującym spotkaniu pokonał słupszczan w stosunku 1:0. Bramka padła na 2 min przed zakończeniem meczu, po pechowym strzale samobój - czym. Warto nadmienić, że Salos Słupsk był najmłodszą ekipą biorącą udział w zawodach. To zawodnicy urodzeni w latach 2005/2006, mający w swym zespole jedyną zawod niczkę turnieju - Paulinę Talentę. Trenerami słupskiego zespołu byli Piotr i Damian Szymańscy. Salos czyni starania, aby otrzymać tzw. dziką kartę na finały krajowe, w których chciałby powrócić do pięknej, medalowej tradycji poprzednich lat. Słupszczanie do tej pory w finałach krajowych zdobyli 5 złotych, 6 srebrnych i 3 brązowe medale we wszystkich kategoriach. Ostatnie dwa złote krążki słupszczanie zdobyli w finałach, które odbyły się w Suwałkach w 2011 r. Wyniki turnieju w Kobylnicy: Szczecin- Przeczno 2:1, Toruń- Słupsk 0:4, Słupsk - Przeczno 2:2, Toruń- Szczecin 1:8, Przeczno - Toruń 4:2, Słupsk - Szczecin 0:1. Tabela końcowa: M P Bz:Bs 1. Szczecin 3 9 11:2 2. Słupsk 3 4 6:3 3. Przeczno 3 4 7:6 4. Toruń 3 0 3:16 Legenda: M - liczba meczów, P - liczba zdobytych punktów. Bz - bramki zdoby- te. Bs ■ bramki stracone. •©© (res) Piłka nożna Rafał Szymański rafal.szymanski@polskapress.pl 10 stycznia rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej piłkarze Karola Pęplino, drużyny występującej w słupskiej klasie okręgowej. Nowe twarze Na pierwszym treningu pojawiło się siedemnastu zawodników. W tym gronie znalazło się czterech nowych piłkarzy, którzy będą walczyli o miejsce w drużynie prowadzonej przez szkoleniowca Marka Godlewskiego. Nowe twarze to Daniel Ziembiński (powrót po czteroletniej przerwie spowodowanej wyjazdem za granicę), Radosław Janik (z drugiej drużyny) oraz dwóch młodzieżowców: Radosław Pluta (wychowanek naszego klubu, grający ostatnio w juniorach starszych Gryfa Słupsk) i Kamil Kamiński (Victoria Słupsk). Wśród nieobecnych byli Karol Petrus, Adam Gołąb oraz Michał Lubański, którzy pojawili się jednak na kolejnych zajęciach. Zabrakło również Bartłomieja Czapiewskiego, ► Piłkarze Karola Pęplino trenują w hali 650-lecia przy ul. Madalińskiego który z powodu wyjazdu za granicę nie pojawi się na boisku w rundzie wiosennej. Plany szkoleniowe Pęplińscy piłkarze do 2 marca będą trenowali dwa razy w tygodniu w hali, siłowni oraz w terenie, a później wyjdą na boisko, bezpośrednio przygotowując się do pierwszego ligowego meczu z Jantarem Ustka. W sierpniu w inauguracyjnej kolejce pęplinianie wygrali z Jantarem na swoim boisku 3:2. Mecze kontrolne Podopieczni Marka Godlewskiego w okresie przygotowawczym rozegrają pięć gier kontrolnych: z Darłovią Darło- wo (10 lutego), z Granitem Kończewo (19 lutego), z Myśliwcem Tuchomie (26 lutego), ze Sławą Sławno (5 marca) i Wieżą Postomino (11 marca). Rozpoczął się remont boiska Karola w Pęplinie. Klub przez ten czas (nawetdowiosny20l8)trenować i grać będzie na stadionie 650-lecia w Słupsku. • ©® W skrócie PIŁKA NOŻNA Wygrana UKS Byków w turnieju Byki Słupsk wygrały w Noworocznym Turnieju Piłki Nożnej. Gry z udziałem młodzieżowych zespołów z regionu ' odbywały się w hali Gimnazjum nr 4. Indywidualnie gracze Byków zdominowali zmagania - Daniel Słomczyński został turbo kozakiem turnieju, Michalina Leleniewska była najlepszą bramkarką, a Olaf Borkowski - królem strzelców. Turniej odbywał się pod patronatem firm: Frages Kobylnica, Ergo Hestia Jerzy Czarnecki, Orion Słupsk i Auto Hak Słupsk. W finale Byki pokonały w rzutach karnych Młode Orły Łeba 3:2, w regulaminowym czasie było 0:0. W meczu o El miejsce Orliki Jezierzyce przegrały z GAP Bruskowo Wielkie 0:2. Ostateczna kolejność: l. Byki Słupsk, 2. Młode Orły Łeba, 3. GAP Bruskowo Wielkie, 4. Orliki Jezierzyce, 5. Dębnickie Orły Dębnica Kaszubska, 6. KS Damnica, 7. KS Potęgowo, 8. Jantar Ustka. Najlepszym zawodnikiem był Kacper Data (Dębnickie Orły), najlepszym obrońcą Igor Peta (Młode Orły Łeba), (res) PIŁKA NOŻNA Zmagania zespołów strażaków m Gminny Halowy Turniej Piłki Nożnej Ochotniczych Straży Pożarnych o Puchar Wójta Gminy Ustka został rozegrany w Zespole Szkół Samorządowych w Objeździe. W gronie seniorów bezkonkurencyjna było OSP Pęplino. Pęplinianie pokonali 1:0 Rowy, 6:0 Objazdę, 3:0 Duninowo i 7:1 Starkowo. W nagrodę drużyna OSP Pęplino 11 lutego zagra w turnieju powiatowym, który zostanie rozegrany w Kobylnicy. (res) PIŁKA NOŻNA Olimpijczyk w Arka Gdynia Cup Młodzi piłkarze UKS Olimpijczyk będą mogli zweryfikować swoje umiejętności na tle polskich drużyn słynących z doskonałego systemu szkolenia. Drużynę z Kwakowa zaproszono do udziału w Międzynarodowym Turnieju Piłki Nożnej Arka Gdynia Cup 2017. W gronie startujących są: Arka Gdynia, Pogoń Szczecin, Polonia Warszawa, Górnik Łęczna czy Lechia Gdańsk. To duża szansa na pokazanie się trenerom i łowcom talentów z całego kraju. Turniej rozegrany zostanie w ostatni weekend stycznia w Gdyni, (res) W czwórce trwa walka na całego Piłka nożna Jezierzyce zapraszają Piłka nożna W marcu w Gminnej Hali Sportowo-Widowiskowej w Jezierzycach odbędą się dwa turnieje. Pierwszy nazywać się będzie: „Skrzat Cup" - rozegrany zostanie w kategorii wiekowej 2008/2009 w dniu 11 marca. Dzień potem, 12 marca rozegrany zostanie turniej „Żaczek Cup" 2017. W nim grać będą chłopcy z kategorii wiekowej 2007/ 2008. Już udział w turniejach potwierdziły takie kluby, jak Gwardia Koszalin, UKS Jedynka Sławno, Gryf Słupsk, Jantar Ustka, Lider Rychnowy, Błękitni Wejherowo, UKS Sparta Sycewice, Myśliwiec Tuchomie. Chętne zespoły mogą zgłaszać się pod adresem e-mail: karambaaai973@wp.pl lub telefonicznie: 532-601-378. Organizatorem zmagań jest Uczniowski Klub Sportowy Gminna Akademia Piłkarska w Bruskowie Wielkim. Patronat nad turniejem objęli: starostwo słupskie, Pomorski 1 Okręgowy Związek Piłki Noż- 1 nej i gmina Słupsk. < Rozpoczęcie gier w oba dni 2 o godzinie 9. • ©®(res) Poznaliśmy już komplet finalistów 41. Halowego Turnieju Piłki Nożnej O Puchar Dyrektora Szkoły Podstawowej nr 4 w Słupsku wśród roczników 2004 oraz 2005. W roczniku 2004 w zmaganiach grupowych wygrały zespoły Niepublicznej Szkoły Podstawowej nr 7 przed kadrą Szkoły Podstawowej nr 4 oraz w grupie B: Szkoła Podstawowa nr 3, Szkoła Podstawowa nr 10 i Szkoła Podstawowa. Jezierzyce. Te drużyny zagrają w finale. Tutaj teamy walczyć będą systemem „każdy z każdym". W klasyfikacji rocznika 2005 walczono w trzech grupach, z których po dwa najlepsze zespoły awansowały do finału. Są to: SP 41, SP101, SP Jezierzyce, SP 4II, SP 3 i SP 1. Finaliści zagrają w dwóch grupach A: SP 4 I, SP 4 II, SP 3 oraz B: SP 101, SP Jezierzyce i SP 1. Dwa pierwsze zespoły z każdej grupy (z zaliczeniem meczu eliminacyjnego) utworzą grono zespołów występujących w ścisłym finale. Spotkania te rozegrane zostaną już po feriach zimowych, a więc jeszcze przez kolejny tydzień młodzi piłkarze mają wolne. • ©®(res) Zawodnicy SP nr 10 ► Drużyna z Niepublicznej Szkoły Podstawowej nr 7 ► Gry odbywają się w hali Szkoły Podstawowej nr 4 MAGAZYN REPORTERÓW Piątek 20 stycznia 2017 gietkaw ' ■ Redectn Stoniewice £i Odnoga zwana R-10 Link na trasach rowerowych w gminie Słupsk kach bez poboczy, zaniedbanych od powojennych czasów, ale za to rekomendowanych jako stosunkowo bezpieczne dla cyklistów, bo mało ruchliwe. Nic bardziej mylnego, wszak podczas sezonu letniego w strefie przymorskiej nie ma mało ruchliwych dróg. Tym bardziej dziwi bierność miasta i gminy Ustka w kwestii zagospodaro- wania odcinka zwiniętych torów od zachodniej części portu aż po Złakowo, przez które przebiega szlak R-10. Latem, a zwłaszcza w lipcu, można ten odcinek podpiąć do szlaku poligonowego, wiodącego do Jarosławca przez Wicko Morskie, opisanego zresztą we wspomnianym przewodniku. Gdy nie ma ćwiczeń, wojsko nie robi problemu turystom - rowerzystom z przejazdem przez poligon, trzeba tylko uzyskać zgodę, czyli przepustkę. W internetowej sieci nie brak pełnych zachwytu relacji rowerzystów, jak się im tym poligonem jeździ. Tym bardziej że sporo tu unikatowych pamiątek z czasów przed- i powojennych. Atrakcja nieporównywalnie większa niż lansowany ostatni przez miasto szlak rowerowy opłotkami Ustki, z pominięciem jej centrum. Niech taka trasa też zostanie zbudowana, ale istotniejsza jest bezpośrednia łączność między zachodnią a wschodnią częścią portu. Oczywiście poprzez kładkę, którą trzeba w końcu uruchomić i wpisać do Hanzeatyckie-go Szlaku R-10. Tymczasem oddalając się od linii brzegowej, natrafiamy 0 dziwo na coraz lepiej zagospodarowane turystycznie tereny oraz wyodrębnione drogi rowerowe, oznakowane jako R-10 Link. Spotykamy je często w podmiejskich miejscowościach. To po prostu odnogi głównego przebiegu obwodnicy Bałtyku. Godne uznania są zabiegi gminy Słupsk, która wprawdzie nie jest położona bezpośrednio w strefie przymorskiej, ale za to wyczuwa 1 spełnia potrzeby turystów-cy-klistów dużo lepiej niż ościen- na, nadmorska gmina Ustka. Od zachodu kieruje rowerzystów na Starkowo i do stolicy krainy w kratę Swołowa. Od wschodu, czyli na rogatkach Słupska w kierunku Jarosławca, R-10 Link prowadzi nowo wybudowanymi ścieżkami rowerowymi przez Bierkowo, Bruskowo, Wielichowo do obszaru gminy Ustka, gdzie dalsze zagospodarowanie turystyczne jak uciął. Przed paroma laty Słupsk połączył swą ścieżkę rowerową w al. 3 Maja z gminną drogą rowerową w okolicach Bierkowa. Teraz miasto pragnie, aby ok. 900-metrowy odcinek ścieżki rowerowej w al. 3 Maja (pomiędzy skrzyżowaniami ul. Chrobrego i Wazów) wpiąć do sieci jako kawałek trasy R-10 Link. Miałby prowadzić aż do dworca kolejowego. Po 20 latach od ruszenia międzynarodowego szlaku rowerowego R-10 Słupsk się w końcu obudził i zapragnął zostać jego odnogą, czyli łącznikiem. Lepiej późno niż wcale. Dobrze byłoby mieć koncepcję powrotu na szlak R-10 inną drogą niż ta, która przywiodła do miasta od zachodu. Kto myśli, żepo-winna nią być nowa droga rowerowa Słupsk - Ustka, to... ciepło, cieplej, gorąco. Czyli najwyższy czas grzać ten temat. • ©® Alek Radomski aleksander.radomski@gp24.pl Takiego odzewu ze strony czytelników się nie spodziewaliśmy. Od kilku dni podpisy za budową S6 w województwie pomorskim można składać również w nocy. Wszystko za sprawą Tadeusza Lamerta z firmy Feniks, ktpra obsługuje parking przy ul. Dunikowskiego l w Słupsku. Za szóstką można wypowiedzieć się tam, podpisując się pod petycją dostępną w dyżurce parkingu, która jest czynna całą dobę. Dziękujemy za zaangażowanie, również za wypełnione listy poparcia, które trafiły do nas z tego konkretnego miejsca. Przez ostatni tydzień praktycznie codziennie informowaliśmy na łamach „Głosu" o nowych punktach na mapie Słupska, gdzie można wypowiedzieć się na rzecz budowy drogi S6. Najnowszy to ten przy ul. Słowackiego 1, gdzie mieści się Firma Handlowo-Usługowa ► Zbiórkę podpisów rozpoczął Tadeusz Lamert. Dzięki niemu listę za budową S6 można podpisać również w nocy Sereda. Jej pracownicy udostępniają petycję swoim klientom. Dokument jest też dostępny w salonie meblowym Meb- le Expo (przy pl. Dąbrowskiego) i VOX (ul. Bałtycka). Również w Słupskim Ośrodku Kultury przy ul. Braci Gierymsich, ceramikami i Teatrze Rondo. W sprawie drogi można wypowiedzieć się także w słupskim Centrum Informacji Turystycz- nej (róg ul. Starzyńskiego i Tuwima). Podpisy zbiera też ustecki CIT przy ul. Marynarki Polskiej 71, a także Biuro Obsłu- Głos Słupska Piątek. 20 stycznia 2017 MAGAZYN REPORTERÓW słupsk + disco gałę poprowadzi Jacek Mądrala Prezenter Poło TV u n ho lv a j GALA POIO Start 19:30 Hala GRYFIA Słupsk Bilety: 45 zł VIP: 120 zł w dniu gali: 60 zł więcej info: +48 502 453 433 '\&J kurnik Bilety do nabycia: Kurnik Manhatan (stoiska: 205,206.250) Hala Grytia (Szczecińska 99} MEDIA MARKT 40 lat pracy nad mikroskopem • 40 lat temu w budynku przy starym szpitalu | • Wtedy do badań wykorzystywano myszy i krew powstało laboratorium mikrobiologiczne baranów, dziś dużą rolę odgrywają automaty Słupsk Monika Zacharzewska monika.zacharzewska@gp24.pl Pierwsze w regionie słupskim laboratorium mikrobiologiczne (dziś to pracownia diagnostyki mikrobiologicznej) powstało przy szpitalu na ul. Obrońców Wybrzeża w Słupsku 1 sty cznia 1977 r. Zorganizował je mgr Mirosław Posmykiewicz. - Na początku pracowały w nim trzy osoby. Później, w miarę zwiększania ilości badań, zatrudniano kolejne. Budynek był stary, wymagał remontu, którego nigdy się nie doczekał. Pracowaliśmy przy drewnianych biurkach nad szklanymi probówkami - wspominają panie pracujące dziś w pracowni, którą na szczęście sześć lat temu przeniesiono do nowego szpitala przy ul. Hubalczyków. Tu pracują na jednorazowych materiałach, przy specjalistycznych stołach, a część prac i* Dzisiaj pracownia diagnostyki mikrobiologicznej w szpitalu zajmuje się m.in. diagnostyką pasożytów, gruźlicy, mykologiczną, gronkowca, krztuśca i badaniami dla kobiet w ciąży wykonują za nie automaty. Nadal jednak ich praca wymaga skupienia, manualnych umiejętności nanoszenia próbek materiałów, wysiewania bakterii na podłożu i dobrego wzroku, by odczytać wyniki badań. - Nasza praca przez lata bardzo się zmieniła. Dzięki zaawan- sowanej technologii dziś możemy zrobić więcej dokładniejszych badań - mówią, ale z sentymentem wspominają, jak na początku istnienia laboratorium, gdy nie było gotowych podłoży do kupienia, robiły je same, pobierając krew od specjalnie hodowanych baranów. Zespół laboratorium mikrobiologicznego w pracy na początku lat 80. W starym budynku przy ul. Obrońców Wybrzeża założył je mgr Mirosław Posmykiewicz (z prawej) A gdy zwierzaki zachorowały, pracownicy oddawali krew sami. - Mieliśmy też hodowlę myszy do testowania autoszczepio-nek na gronkowca - wspomina Beata Janta-Lipińska. - Myszkę możne było zaszczepić tylko raz. Potem należałoby ją zutylizo- wać, ale my zaprzyjaźniałyśmy się z gryzoniami. W 2005 r. kierowniczką została mgr Marta Stafyniak i to za jej sprawą doszło do połączenia laboratorium mikrobiologicznego i laboratorium skórno-wenerolo-gicznego oraz rozszerzenia zakresu badań. Wiatach 2009-2015 kie- rownikiem zakładu był mgr Piotr Christyniuk, a od października 2016 r. kieruje nim mgr Anna Budzyńska, specjalista mikrobiologii Dst. W placówce pracuje dwóch asystentów i czterech techników oraz rejestratorka i pomoc laboratoryjna. - Brakuje nam młodych rąk do pracy ze względu na dość trudny i elitarny zawód. Praca przypomina dochodzenie detektywistyczne, a maszyny tylko w niewielkim stopniu pomagają - mówi Anna Budzyńska. - Reszta to sprawne ręce, bystry umysł oraz ogrom wiedzy i doświadczenia. Zakład diagnostyki laboratoryjnej stale jest kontrolowany przez jednostki zewnętrzne. Zdobywa też coroczne certyfikaty wiarygodności. Laboratorium zajmuje się posiewami materiałów biologicznych pochodzących od pacjentów szpitala i przychodni miejskich. Określa rodzaj drobnoustrojów i ich lekowrażliwość. Dzięki temu można prowadzić antybiotykoterapię celowaną.# Szukasz samochodu? Mamy to. Wejdź na www.gratka.pl słupsk + • V IV • słupsk + MAGAZYN REPORTERÓW MAGAZYN REPORTERÓW Głos Słupska Piątek, 20 stycznia 2017 Głos Słupska Piątek, 20 stycznia 2017 jest również na urządzeniach mobilnych, zawsze w zasięgu ręki. Konkursy Wygraj z najlepszym portalem w regionie \ POMORZA • Na koszulkę Z tekstem, z grafiką, z ogromnym logo, jaskrawa lub ciemna -jak Twoim zdaniem powinna wyglądać koszulka gp24.pl? Jeśli masz pomysł, weź udział w naszej zabawie. Uruchom wyobraźnię. Do wygrania nie tylko realizacja zwycięskiej pracy. Nagrodami są - za I miejsce voucher dla dwóch osób na weekend SPA w Dolinie Charlotty, II miejsce 2-osobowe zaproszenie do kina Helios+bon EMPIK, III miejsce bon EMPIK. Więcej na www.gp24.pl To dzięki Wam, naszym internautom, gp24.pl jest bezkonkurencyjnym, Tvlk najpopularniejszym serwisem in- t r . formacyjnym w regionie słup- gOSCl i skim. tylko w grudniu gościli- | pOT śmy na stronie ponad600tys. unikaj unikalnych użytkowników, którzy ~ * wygenerowali ponad 6 min odsłon (źródło badań: GemiusTraffic, styczeń 2017). Dziękujemy! I zapraszamy na 10. urodziny portalu. Mamy dla Was mnó-v stwo konkursów i atrakcyjnych na-gród. Pamiętacie, co robiliście 10 lat temu? My pamiętamy -uruchomiliśmy nasz portal. - To była wielka zmiana wja-kości pracy całej redakcji - mówi Bogdan Stech, zastępca redaktora naczelnego „Głosu". - Odtąd oprócz przygotowywania newsów do codziennego wydania gazety musieliśmy działać jeszcze szybciej i informacje podawać na bieżąco na portalu. • Na życzenia Forma dowolna - liczy się pomysł. Możecie nakręcić krótki filmik albo zrobić zdjęcie. Możecie napisać wierszyk albo zaśpiewać piosenkę. Wystarczy być oryginalnym. Prace, które najbardziej nam się spodobają, nagrodzimy. W specjalnej galerii na naszej stronie internetowej pokażemy wszystkie. Więcej na www.gp24.pl 6 min odsłon • Na zdjęcie 10 lat tem u wszystko wyglądało nieco inaczej. A jak Wy wtedy wyglądaliście? Opublikuj swoje zdjęcie sprzed 10 lat (jako publiczne). Dodaj tagi #ja10lattemu #10latGP24 #urodzinyGP24 #10urodzinyGP24. Wybierzemy te, które najbardziej nam się spodobają. Więcej informacji na http:// www.gp24.pl/urodziny/ Poznajmy się bliżej, zostańcie z nami! Dekadę później gp24.pl jest regionalnym liderem w internecie wśród stron zajmujących się publicystyką i informacją, daleko w tyle zostawiając konkurencję. Stale aktualizowany portal dostępny ■jWljWWBw POMORZA jest regionalnym liderem w internecie VI • słupsk + MAGAZYN REPORTERÓW Głos Słupska Piątek, 20 stycznia 2017 Rafał Szymański rafal.szymanski@pólskapress.pl 48 dzieci ukończyło pierwszy kurs nauki pływania na przełomie 1977 i 1978 roku w Słupsku. To pierwsze pokolenie uczące się pływania na słupskiej pływalni przy ul. Szczecińskiej. Otworzono ją w 1977 r. i od razu zaczęto szkolenie, licząc, że w przyszłości powstanie sekcja pływania. Ukoronowaniem tych dążeń było założenie przez Danutę Mierzejewską sekcji pływackiej przy Międzyszkolnym Klubie Sportowym. W styczniu 198lro-ku odbyty się I Mistrzostwa Międzyszkolnego Towarzystwa Pływackiego Arsjada. Startowało 50 osób. We wrześniu 1987 r. powstała sekcja pływacka przy klubie uczelnianym AZS-WSP. Założyli ją: Dariusz Gromulski - trener pływania, Jerzy Krzysztofowicz - kierownik Studium Wychowania Fizycznego przy Wyższej Szkole Pedagogicznej oraz Franciszek Garszczyński - pracownik naukowy Wyższej Szkoły Pedagogicznej . W lipcu1992roku sekcję przejęło Towarzystwo Pływackie Marlin. Pierwszą kadrę trenerską stanowli D. Gromulski i A. Moroz. Szkolili także Alicja Radke, Andrzej Wróblewski, Wojciech Krzysztofowicz. Najbardziej znanym wychowankiem klubu jest Beata Kamińska, która jednak wraz Dariuszem Gromulskim przeszła do nowego klubu, powstałego w1994roku - Towarzystwa Pływackiego Skalar. Wtedy Kamińska zdobyła brąz w ME juniorów. - Bardzo sympatycznie wspominam Aleksandrę Kosakowską, Agnieszkę Mindę, Katarzynę Sliwowską, Beatę Podskarbi, Macieja Kowalewskiego, Dariusza Grondziew-skiego i Marcina Stasiaka - mówiła w 2008 r. w wywiadzie dla „Głosu" pani Beata o swoich kolegach ze Skalara. Ona kontynuowała karierę w Gdańsku, w ME seniorek (2005/2006) zdobywała złoto, srebro i brąz w stylu klasycznym. W późniejszym okresie w Skalarze dołączyli do niej wielokrotni medaliści MP juniorów Anna Pawlak oraz Szymon Kujat. Znaną pływaczką była także Malwina Bukszowana. Pływała długodystansowo, uczestniczyła nawet w eliminacjach do 10 w Pekinie. Dzisiaj ich następczynią w Skalarze jest Agnieszka Rutkowska, wychowanka Aqua-riusa (powstał w 2012 r.), która pod koniec 2016 r. wywalczyła brąz MP seniorek. • ©® Słupskie pływanie - już dużo wody upłynęło, ale to wciąż młoda i obiecująca dyscyplina Pływanie w Słupsku zaczęło się w 1977 r. - gdy otwarto obiekt przy ul. Szczecińskiej. Były Marlin, Aąuarius, Skalar oraz zawodniczki Kamińska, Bukszowana. Teraz Rutkowska! ► Agnieszka Rutkowska, następczyni utytułowanych koleżanek ze Skalara Słupsk * Młoda kadra zawodnicza 1 trenerska Maruna Słupsk i usteckim sportem? Podzielcie się nimi! LAT w 2017 roku obchodzić będzie słupska pływalnia przy ul. Szczecińskiej i Upiec1945roku uchodzi za oficjalną encyklopedyczną datę powstania klubu Czarni Słupsk, pierwszego powojennego klubu sportowego nad Słupią. Obchodzimy więc niedługo 72. rocz- nicę powstania powojennego słupskiego sportu. W serii artykułów przedstawiamy na naszych łamach lata sukcesów, okresów lepszych i gorszych, zmian, sylwetki sportowców, działaczy,wydarzenia. Dzielcie się z naszą redakcją wiedzą i pamięcią: rafal.szymanski@polskapress.pl, 598488130. f Książka o historii słupskiego boksu. „Dzieje pięściarstwa słupskiego w klubach sportowych Gwardia i Czarni" pióra Jana Wodeckiego, o której pisaliśmy wjednym z odcinków naszego cyklu, jest dostępna pod numerem telefonu 516194 833 - Sławomir Kozłowski. I Powstaje książkaosiupskich strzelcach z Gwardii i następnie Gryfa. Tworzy ją Jan Wodecki. Poszukuje on fot z lat działalności, można je przynosić na strzelnicę przy ul. Zamiejskiej do Juliana Lisa. Piątek. 20^tycznia 2017 MAGAZYN REPORTERÓW W życiu nie miała łatwo, ale teraz ciepłem otaczają cała jej rodzina Mama przez całe życie była pogodna I. Jako dziecko i nastolatka miała jednak ciężko, i życzliwa ludziom - mówi jej córka Józefa I bo gdy skończyła pół roku, zmarli jej rodzice Słupsk Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Cecylia Mierzejewska, która na świat przyszła 14 listopada 1916 roku we wsi Pętkowice w Świętokrzyskiem, w mieszkaniu swojej córki Józefy w Słupsku wygląda dostojnie. W dobrze skrojonym kostiumie, eleganckiej bluzce i dobranej do tego zestawu biżuterii wygląda jak zasobna mieszczka, mieszkająca w dostatnim domu. Tylko problemy ze słuchem powodują, że ma już pewne kłopoty z utrzymywaniem kontaktu z otoczeniem. W każdym razie nikt by nie przypuszczał, że ma do czynienia z byłą robotnicą polną i magazynową w pomorskich pegeerach. - Mama żyje tak długo i zachowuje dobrą formę, bo przez całe życie była pogodna i życzliwa ludziom. Choć spędziłam z nią większość życia, to nigdy nie słyszałam, aby się z kimś kłóciła - mówi Józefa Odziomek, jedyna córka pani Cecylii, która - jak twierdzi - jest dzieckiem miłości, choć nie poznała swojego ojca. Nieco inną teorię dotyczącą długowieczności babci ma żona młodszego syna pani Józefy. - Babcia zawsze mówi, że ktoś się musi opiekować jej córką. To jest jej życiowy cel. Dlatego ma w sobie tak silną wolę życia - przekonuje. Szanuj matkę swoją Pani Cecylia urodziła się w środku I wojny światowej. Przyszła na świat jako najmłodsze, szóste dziecko Franciszki i Franciszka Mierzejewskich, rolników ze wsi Pętkowice w powiecie Iłża. Długo jednak nie zaznała rodzicielskiej miłości, bo gdy miała pół roku, straciła rodziców. - Odtąd wychowywała ją rodzina. Raz przebywała u dalszej rodziny, a innym razem u starszego rodzeństwa. Właściwie od najmłodszych lat musiała w jakiś sposób zarabiać na swoje utrzymanie - opowiada pani Józefa. Szczegółów nie zna, ale gdy pewnego razu razem z mężem wojskowym pojechała na rodzinny pogrzeb w Świętokrzyskie, to podeszła do niej mieszkają- ca tam kobieta, która zorientowała się, że rozmawia z córką Cecylii Mierzejewskiej. - Uściskała mnie i powiedziała, żebym bardzo szanowała swoją matkę, bo ona musiała bardzo ciężko pracować, gdy była jeszcze młodą dziewczyną - wspomina pani Józefa. Być może dlatego młoda Celka nie miała nigdy szans na zdobycie wykształcenia. Na szczęście udało jej się wśród najbliższych przetrwać ciężkie lata n wojny światowej. W poszukiwaniu lepszego losu Jednak na rodzinnej ziemi nie miała większych szans. Dlatego po wojnie, gdy ludzie szukali lepszego losu i ona wyruszyła w świat. - Na początku lat pięćdziesiątych razem z kilkoma koleżankami pojechała na Ziemie Odzyskane, gdzie - jak mówili ludzie - były wolne mieszkania i praca. Zatrzymały się we wsi koło Kamienia Pomorskiego - dodaje pani Józefa. Potem przez kilka lat przenosiła się z jednego pegeeru do drugiego. W1952 roku urodziła swoje jedyne dziecko -córkę Józefę. Wychowywała ją sama. - To nie były łatwe lata, ale mama jakoś sobie radziła. Najczęściej pracowała w polu, a zimą w magazynach. Rano na zmianę chodziłyśmy z kan-ką po mleko. Miałyśmy także ogródek warzywny, który trzeba było obrobić - opowiada pani Józefa. Na dłużej razem z mamą osiadły we wsi Osieki w gminie Smołdzino. Stamtąd Józefa dojeżdżała do kolejnych szkół. Tam też poznała Jana Odziomka, wojskowego z jednostki w Czołpinie, który został jej mężem. - Po ślubie zamieszkaliśmy w Smołdzinie. Mamę zabraliśmy ze sobą. Bardzo mi pomogła, gdy na świat przyszły nasze dzieci - Krzysiu, Jacek i Małgosia - wspomina pani Józefa. Blok w środku pola gliny Przez kilka lat pracowała jako urzędnik ewidencji ludności w Urzędzie Gminy w Smołdzinie. Jednak gdy zapowiedziano likwidację jednostki w Człopinie, Jan Odziomek razem z rodziną przeniósł się do Słupska, gdzie dostał pracę > Cecylia Mierzejewska podczas setnych urodzin w restauracji „Franciszkańska" w Słupsku, które odbyły się 12 listopada ub. roku po mszy św. w sanktuarium św. Józefa, w otoczeniu córki Józefy Odziomek, wnuków i ich rodzin oraz przyjaciół i znajomych rodziny '4 ► W imieniu prezydenta Słupska życzenia jubilatce złożyła Krystyna Wrycz. kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Słupsku, która przynioła ze sobą m.in. kopię oryginalnego aktu urodzenia, wystawionego w listopadzie 1916 roku w tutejszej jednostce i zamieszkał w nowym bloku przy ul. Kulczyńskiego. - Gdy po raz pierwszy go oglądałam, stał pośrodku pola gliny. Kiedy się wprowadzili- śmy, to Małgosia nawet zaginęła w drodze do szkoły - przypomina sobie pani Józefa. Od tego czasu minęło wiele lat. Ona się rozwiodła. Synowie się usamodzielnili i pożenili, a córka została wojskowym. Ona przez pewien czas pracowała w Urzędzie Wojewódzkim w Słupsku, ale na emeryturę przeszła z Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku. - Doczeka- łam się dwóch wnuczek i jednej prawnuczki. Na szczęście nie odczuwamy samotności, bo ze wszystkimi mamy kontakt - dodaje pani Józefa. • ©® VIII • słupsk + Z OSTATNIEJ STRONY Głos Słupska Piątek, 20 stycznia 2017 SI uś2 czy nie mówić? IL , Hmmmm... m Potrzeba nam więcej zmian Piękny mural w centrum miasta z marszu zdobył uznanie Koniec z zegarem, koniec z fontanną - dla dobra Słupska Rozważania Moje przemyślenia, obserwacje, uwagi i pomysły na nasz ukochany Słupsk. Bogdan Stech bogdan.stech@gp24.pl Coś nam w Słupsku wreszcie wyszło. I to tak na poważnie. Sprawa wydawałoby się drobna, a jednak znacząco odmieniła miasto. Przechodzę tamtędy codziennie, nawet kilka razy dziennie. I za każdym razem widzę, że ktoś robi zdjęcie. Zazwyczaj jest to kilka osób. Czasem jest to zdjęcie samego muralu, czasem na jego tle pozują roześmiani ludzie. Wielkie, kolorowe malowidło na ścianie budynku przy Skwerze Pierwszych Słupszczan i ulicy Starzyńskiego sprawiło, że chcemy pokazywać innym, jak wygląda nasze miasto. Chcemy dzielić się tym z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi. Faktycznie mural wygląda imponująco. A przecież nie jest to znowu nic aż tak wielkiego. Wystarczył pomysł i zdolni artyści. Apeluję w tym miejscu do władz miasta, by iść za ciosem. I nie chodzi mi tu tylko o kolejne malowidła w centrum miasta. Swoją drogą, jeśli mają państwo propozycje kolejnych ► Skwer latem, jeszcze przed namalowaniem muralu. Zegara nie widać. Ja w tym miejscu widzę okrągły pawilon miejsc w Śródmieściu, gdzie powinny pojawić się murale, proszę o maila. Moim zdaniem zmienić trzeba sam Skwer Pierwszych Słupszczan. Moje oko pada tu na nieszczęsny zegar kwiatowy. Kiedyś był w tym miejscu piękny kwietnik. Za poprzedniego prezydenta zrealizowano nieszczęsny pomysł, by ogromny klomb przerobić na zegar kwiatowy. Po przeróbce nie było widać ani kwiatów, ani zegara. Znów wydano majątek, by po- prawić to, co wyszło. Poprawka dała tyle co nic. Teraz jest to półkwietnik z niedziałającym zegarem. Czyli nie wiadomo co. Moja propozycja jest prosta. Postawmy w tym miejscu okrągły pawilon. Taki z nowoczesnąbry-łą, by stał się nową wizytówką Słupska, o której tak często wspominam. Z nowoczesnych materiałów, w których odbijałby się mural. Z tarasem na górze. Z widokiem dookoła na sztukę (pomnik Upokorzony, mural), zieleń i architekturę. Rewolucja? Dla niektórych naszych czytelników z pewnością. Warto się jednak zastanowić, czyta rewolucja nie odmieniłaby centrum. Po pierwsze, nic nie tracimy. Jak wspominałem, do stracenia mamyniedziałającyzegarikiep-sko widoczny kwietnik. Nie trzeba niczego burzyć, nikogo wyprowadzać czy czegokolwiek przenosić. Chyba że chcemy wrócić do kwietnika, ale czy to ma sens? Po drugie, ulokowany w tym miejscu pawilon nie będzie za- słaniał widoku na żadną historyczną panoramę miasta, niezwykłe zabytki czy unikalną architekturę. Nic w tym miejscu nie było przed wojną ani po wojnie. Nie jest to żaden plac, nie znikną więc miejsca parkingowe czy chodniki. Po trzecie, tuż obok po wojnie ulokowana była przez lata kultowa kawiarnia „Zielona Budka". Miejsce to ma więc tradycje kawiarniane. Czyż nie byłoby przyjemnie zatrzymać się w takim pawilonie na kawie czy herbacie i popatrzeć przez chwilę na okolicę? Po czwarte, lokal wtym miejscu przyczyniłby się do ożywienia okolicy - szlaku idealnego na spacer z kawą, lodami, obiadem, zapiekanką - niepotrzebne skreślić. Myślę tu o deptaku _ od ulicy Nowobramskiej przez przejście podziemne do ulicy Starzyńskiego właśnie. Czekam na państwa opinie o tym pomyśle. A jeśli już wspominam o tym zakątki miasta, apeluję do jego władz o pomysł na zakątek ulicy Bema przy przejściu podziemnym. To łącznik pomiędzy wspominaną ulicą Nowo-bramską a Starzyńskiego. Na ; pierwszy ogień iść powinna i szkaradna fontanna. Straszy nas i już tak długo, że powinna udać ' się na zasłużony odpoczynek. Jej miejsce powinna zająć jakaś nowoczesna instalacja. Znów -coś rozpoznawalnego, nadającego się na wizytówkę Słupska. Kolejna sprawa to niepasują-cy do kamienic pawilon. Władze miasta mają chyba narzędzia, by - jeśli trzeba - zmusić do zmian. Bardzo dobrze, że rewitalizu-jemy spore obszary miasta. Nie zapominajmy jednak o drobnych fragmentach centrum, które radykalnie mogą odmienić nas i Słupsk.#©® O Podyskutuj na forum gp24.pl Kilkanaście tysięcy ofert pracy 006748354 ► Artur Michałuszek, skarbnik Słupska