DZ1ENNIK POMORZA DZISIAJ! Płyta PIT Gratis! i NIEDZIELE : ORKIESTRY! ISSN 0137-9526 Nr indeksu 348-570 770137 952053 [STR „SZTUKA KOCHANIA. HISTORIA MICHALINY WISŁOCKIEJ" WCHODZI DO KIN. ŻYCIA BOHATERKI FILMU NIE TRZEBA UBAflMIUĆ. JEST GOTOWYM SCENARIUSZEM [STR. 16] Sprawa Iwony Cygan Zmowa złamana dopiero po 18 latach - wyjaśnienie zagadkowej zbrodni MerylStreep Przereklamowana dla Trumpa. Dla innych bóstwo. Podziwiana za role i życie [STR. 5] Przypalany, poniżany, bity... Dramat 22-letniego słupszczanina Piątek 13 stycznia 2017 Nr 10 (3041) cena330zł (z 8%vat) Prenumerata od Ł48 zł [STR. 14-15] ZMARŁ GENERAŁ BROCHWICZ--LEWIŃSKI, LEGENDARNY ..GRYF" Z AK [STR. 5] UBEZPIECZENIA TEN ROK PRZYNIESIE WAŻNE ZMIANY W ZUS Porady żywieniowe ojca Grandę -trwa cykl wykładów znanego zakonnika m WIĘCEJ NA STRONIE 21 977013795205302 02// Peryskop www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl r-? 13.01.17 Imieniny obchodzą: Bogumił, Bogusąd, Falisław, Glafyra, Godfryd. Gotfryd, Hilary, Judyta, Leoncjusz, Melania, Remigia, Remigiusz i Weronika Kalendarium 1650Wejherowo otrzymało prawa miejskie 1770Konfederaci barscy ponieśli klęskę w bitwie z wojskami rosyjskimi pod Grabem 1894 Urodził się Stanisław Grzmot-Skotnicki, polski generał 1919 Pod naciskiem mocarstw zachodnich Polska wycofała wojska ze Spiszu i Orawy. W zamian Czechosłowacja zezwoliła na tranzyt broni do Polski przez swe terytorium 1943Adolf Hitler ogłosił decyzję o rozpoczęciu wojny totalnej 1982Stan wojenny: powołano Ogólnopolski Komitet Oporu Podkowa z „Głosem" za ekspresową szóstką Od wczoraj podpisy za budową całej S6 można składać w słupskiej galerii Podkowa. W każdym z punktów handlowych. Na zdjęciu prezes PSS Społem Eugenia Rębacz, która zachęca do składania podpisów. A tych z dnia na dzień mamy coraz więcej. W czwartek Jan Sieńko przyniósł np. do naszej redakcji ich aż 120. Dziękujemy. ' N dalszym ciągu walczymy o budowę >6 w kształcie zapisanym m Programie Budowy Dróg Krajowych, czyli całą trasę | od Goleniowa po Trójmiasto, w tym * odcinek w województwie pomorskim. li fik-- ^ wWfc 9 stycznia 2017 r. Ekspresowa S6 i jej wpływ na środowisko Ministerstwo Infrastruktury przyznaje, że S6 jest ważna, ale wskazuje, że trójmiejski etap drogi nie ma ostatecznej decyzji środowiskowej. Kłopoty są z decyzjami środowiskowymi dla odcinków S6 w województwie pomorskim. Z informacji, którą otrzymaliśmy z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, wynika, że dokumenty dla Trasy Kaszubskiej i Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta nie są ostateczne. 9stycznia2017r. Pomorze bardzo religijne Od wielu lat poziom religijności Polaków badany przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego utrzymuje się na dość stabilnym poziomie. Na Pomorzu przynależność do Kościoła katolickiego deklaruje 87 proc. mieszkańców. 38,6 proc. z nich bierze udział w niedzielnej mszy świętej, a 18 proc. przyjmuje komunię. W najnowszych danych ISKK (za 2015 rok) zwraca jednak uwagę rosnąca (prawie o 10 proc. w skali roku) liczba udzielanych sakramentów -chrztów, pierwszej komunii św. i małżeństw. Spada za to liczba młodych przystępujących do bierzmowania. 9 stycznia 2017 r. Zobacz plany ulicy Długiej Słupski magistrat zachęca do udziału w otwartym spotkaniu, w trakcie którego omówiona zostanie koncepcja przebudowy ulic Długiej, Ogrodowej, Płowieckiej, Polnej, Sygietyńskiego, Świętopełka. Wszyscy zainteresowani spotkają się 16 stycznia w sali 211 słupskiego ratusza o godzinie 17. 10 stycznia 2017 r. Sukces akcji w barze Poranek Akcję „Zawieś zupę dla potrzebującego" słupskie PSS Społem organizuje w barze Poranek drugi rok z rzędu. Zimą można zapłacić przy kasie za zupę, którą będzie mógł odebrać ktoś, kogo na ciepły posiłek nie stać. Ostatnie dni pokazują, jak bardzo jest potrzebna. Tylko w ostatnią niedzielę kucharki wydały lll zup osobom, które potrzebowały w mroźny dzień ciepłego posiłku. Natomiast niedawno przyszedł do Poranka obcokrajowiec. Gdy kupił posiłek dla siebie, zostawił kasjerce dodatkowe 500 zł. Natomiast gdy zjadł, znów podszedł do kasy i wręczył kolejne 500 zł z przeznaczeniem na ciepłe dania dla osób ubogich, bezdomnych i starszych. 11 stycaiia2017 r. Spotkanie marszałka w szpitalu Marszałek Mieczysław Struk oraz Paweł Orłowski, członek zarządu województwa odpowiedzialny za sprawy zdrowia, spotkali się z pracownikami i liderami związków zawodowych w słupskim szpitalu. Ci drudzy od kilkunastu tygodni domagają się odwołania prezesa Andrzeja Sapińskiego. Zarzucają mu m.in. stwarzanie atmosfery pracy, przez którą odchodzą specjaliści i zamiar realizacji programu naprawczego opracowanego przez firmę Know How zakładający m.in. zwolnienia. - Dzięki spotkaniu z liderami związków mamy możliwość zweryfikowania pewnych problemów, jakie się pojawiły w szpitalu - mówi Paweł Orłowski. - Wyniki finansowe szpitala, świadczenia, jakie rozwija, i ich jakość to argumenty świadczące za pozytywną oceną zarządu. (NIK) Naturalne sposoby na przeziębienie • Warto zaserwować sobie domową kurację na zduszenie infekcji w zarodku. Książka z §IViS • „Sekrety księżniczki" i inne książki.# Przeczytajcie recenzję. możecie też zdobyć egzemplarz za SMS. O - - \\ :i; % W \> Tt V _ « Recepta na zdrową skórę limą • Kremy powinny być bardziej odżywcze i nawilżające. • Warto stosować peelling. Wie wychowuj dziecka na lenia • Dziecko, poza nauką, powinno mieć domowe obowiązki. • Nie rób wszystkiego za nie, bo takim postępowaniem tylko wyrządzisz mu krzywdę. prez itp... WOŚP to już sprawdzona marka i ja z czystym su-mieniem wrzucę banknocik do puszki napotkanego wolontariusza. I będę pewna, że te pieniądze trafią tam, gdzie są najbardziej potrzebne. A tymczasem zapraszam do rozmowy z Jurkiem Owsiakiem - o kulisach sztabu, zakulisowych przepychankach i listach. Polecam -str. 8-9. PROCENTACH KTÓRE NAS ME SSZifcS? OSOBY, KTÓRYM Z kolei na str. 10 - rozmowa z ojcem Maciejem Biskupem, dominikaninem, o rasizmie i zmieniającym się świecie. Jak reagować, jak się zachować i dokąd nas to zaprowadzi... Przereklamowana dla Donalda Trumpa, bóstwo dla świata. O kim mowa? Ten tydzień należał w mediach do Meryl Streep, która wygłosiła odważną i płomienną mowę na temat polityki uprawianej przez nowego prezydenta USA. Na chwilę rozbawieni goście gali rozdawania Złotych Globów zamilkli, a głos aktorki niósł się echem w przestrzeni... A potem były brawa. Przyłączamy się do nich. O Meryl Streep - czytaj na str. 12-13. Z kolei na str. 18-19 - o kobiecie, która zrewolucjonizowała życie seksualne Polaków. Życie Michaliny Wisłoddej to gotowy scenariusz filmowy. Film już za tydzień na ekranach kin. • Sawka komentuje defiA. Magdalena Olechnowicz Niech gra orkiestra do końca świata i jeden dzień dłużej - podpisuję się pod tym obiema rękoma. Bo Jurek Owsiak i jego sztab ludzi zrobił i wciąż robi wiele dobrego dla nas wszystkich. Sprzęt trafiający do szpitali dzięki jego zbiórkom ratuje życie tysiącom maleństw przychodzących na świat, ale też dorosłym - bo zbiórki były nie tylko na rzecz dzieci, ale także chorych osób starszych, potrzebujących. Nie rozumiem tylko, dlaczego co roku zanim zagra orkiestra, muszą być kłótnie - o to, kto na tym zarabia, a kto traci, kto ma transmitować przebieg im - www.gk24.pi • www.gp24.pi • www.gs24.pi Reklama //03 007055310 REKLAMA WflHUffl IłWTUTWfTr" _._SBSBi -H12 kMitoim jwu|i *1vbMt* ♦Keoe WeFet AMSIING Wy^tMtAbMtmn iiinaumu -roi.imiimmi) BMff i, i Spoiwa Przemku MIASTO TŁUMU Miastecki ZOZ najlepszy w kraju! IŚSfflOB i \ L«0:CZLj ; Zdjęcie dnia Bezpieczeństwo Nie dali się oszustom W środę do dyżurnego policji w Słupsku oraz komisariatu policji w Ustce dzwonili mieszkańcy Ustki, którzy, jak twierdzili, nie dali się oszukać przez naciągaczy, którzy podawali się za wnuczków, funkcjonariuszy lub członków rodziny. - Sprawcy byli natarczywi i próbowali wywierać presję na swoich rozmówcach. Naciskali, aby ci przekazali pieniądze wskazanej nieznanej osobie, która za chwilę miała się po nie zgłosić - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. Dzwoniący podkreślali, że nie dali się oszukać dzięki swojej czujności i ponieważ coraz częściej w mediach mówi się o sposobach działania przestępców. Policja jeszcze raz apeluje o czujność. (NIK)©® Notowania z 12.01.2017 Kursy walut NBP EUR »4,3728 GBP » 5.0413 CHF » 4,0791 spadek ęeny do dnia poprzedniego wzrost ceny Bez zmian spadek ęeny do dnia poprzedniego wzrost ceny Bez zmian Słupski Zespół Szkół Mechanicznych i Logistycznych podpisał wczoraj z Batalionem Ochrony Bazy w Redzikowie umowę o współpracy, dzięki której od września tego roku w słupskiej szkole działała będzie klasa mundurowa o profilu wojskowym. - Tym samym będziemy mieli w ofercie komplet profili mundurowych: marynarski, strażacki, policyjny i wojskowy - mówi Barbara Zakrzewska, dyrektor słupskiego mechanika. To ona podpisała dokumenty razem z kapitanem Sebastianem Radziwonką, czasowo pełniącym obowiązki dowódcy Batalionu Ochrony Bazy w Redzikowie. - Dzięki temu nasi uczniowie technikum pojazdów samochodowych, którzy wybiorą ten profil, będą mieli poszerzony zakres zajęć. m.in. o edukację dla bezpieczeństwa, edukację patriotyczną i elementy obrony terytorialnej. Ponadto będą uczestniczyli w zajęciach praktycznych na terenie bazy. Tam będą przebywać w mundurach - tłumaczy pani dyrektor. - Mamy nadzieję, że dzięki temu nauczą się wykorzystywać zdobywaną wiedzę w praktyce i zobaczą, jak wygląda praca w wojsku. (NIK) p- Na Akademii Pomorskiej odbywały się już otwarte debaty m.in. na temat uchodźców, cieszyły się zainteresowaniem Akademia Pomorska w Słupsku zaprasza studentów, społeczność akademicką, mieszkańców miasta i okolic oraz przedsiębiorców na cykl popularnonaukowych wykładów otwartych „Kurs na dyskurs". Pierwszy wykład pt. „Etyczno-kulturowe następstwa ochrony własności intelektualnej" odbędzie się 16 lutego o godzinie 16 w auli nr 3 Akademii Pomorskiej w Słupsku przy ul. Kozietulskiego 6-7. Wykład oraz otwartą dyskusję poprowadzi dr hab. Wanda Kamińska, profesor Instytutu Pedagogiki i Pracy Socjalnej Akademii Pomorskiej w Słupsku, doświadczony dydaktyk i praktyk w dziedzinie doradztwa zawodowego, coachingu i monitoringu. Tematyka pierwszego spotkania dotyczy ochrony własności intelektualnej, rejestracji znaków towarowych, postępowania patentowego oraz działań naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Udział w spotkaniach jest bezpłatny i nie wymaga wcześniejszego zgłoszenia uczestnictwa. Po nim odbędą się kolejne otwarte wykłady dla wszystkich chętnych. (NIK)©® Znajdź swoje wymarzone auto mamy to. taxi rrr>g I/', 598422700 yA.COĄ' 607 271717 59196-25 Jeździmy najtaniej! Kilkanaście tysięcy ofert pracy :: mamy to. W gminach karty dużych rodzin wciąż są bardzo popularne Zainteresowani odbierają nie tylko ogólnopolskie, ale i gminne karty dużych rodzin. Pierwsze oferują ulgi ogólnopolskie, a drugie te, które obowiązują jedynie na terenie poszczególnych gmin. Z naszej sondy wynika, że większość uprawnionych rodzin wciąż z nich korzysta. Zarówno ogólnopolskie, jak i gminne karty są wydawane rodzinom (lub osobom samotnie wychowującym potomstwo) z co najmniej trójką dzieci. W przypadku kart ogólnopolskich rodzice otrzymują je na czas nieokreślony. Oznacza to, że nie stracą one swych uprawnień, gdy dzieci dorosną. W przypadku kart gminnych rodzina zwykle traci do nich prawo wtedy, gdy nie ma już trójki dzieci spełniających wymogi. W przypadku dzieci zasady przyznawania kart są takie same: karta przysługuje każdemu dziecku w wieku do 18. roku życia lub do ukończenia 25. roku życia, gdy dziecko uczy się w szkole lub szkole wyższej. - Uznajemy, że dziecko kontynuuje naukę, jeśli otrzymamy tego typu pisemną informację od rodziców - mówi Agnieszka Budkowska z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w gminie Słupsk. Dzieciom niepełnosprawnym karta ogólnopolska przysługuje niezależnie od wieku. W kartach gminnych bywa różnie. - Na przykład u nas nie ma znaczenia, czy dziecko jest, czy nie jest niepełnosprawne - dodaje Budkowska. Programy kart dużych rodzin cieszą się dużym powodzeniem. Na przykład w gminie Słupsk w ramach gminnego programu przez cały okres jego trwania wydano już 1156 kart, przy czym odrębną kartę otrzymuje każdy członek rodziny. -Po roku trzeba wystąpić o jej przedłużenie. Można to zrobić w każdej chwili. Uprawnieni zwykle to robią, gdy chcą skorzystać z karty. Nie wiemy, czy wszyscy uprawnieni korzystają z przysługujących im praw -mówi Budkowska. GOPS w gminie Słupsk ma obecnie 30 partnerów związanych z gminną kartą dużych rodzin. - W tym roku chcemy rozszerzyć ich liczbę - zapowiada Budkowska. Z jakich ulg w tej gminie korzystają najczęściej duże rodziny? Z 80-procentowej ulgi przy zakupie biletu do parku wodnego w Redzikowie. (MAZ) 04// Peryskop www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 ZNP rozpoczyna spór zbiorowy z dyrektorami - Jestem zaskoczona, bo liczyłam, że prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustaw oświatowych, gdyż z pewnością miał świadomość, jak duże wątpliwości one budzą i jak dużo środowisk - nie tylko politycznych -przeciw nim protestuje. Nam nie pozostaje nic innego niż przystąpić do działań wcześniej zapowiadanych. Zgodnie z obowiązującym prawem rozpoczynamy spór zbiorowy z dyrektorami - zapowiada Gabriela Bereżecka, słupskiego oddziału ZNP. (MAZ) 13.01.1998 r. „Głos Pomorza" informowało... ... zamieszkach w Słupsku po tragicznej śmierci 13-letniego kibica Przemka Czai. Uzbrojeni policjanci blokowali dostęp do komendy przy ul. Reymonta. W ruch poszły kamienie, butelki... Na temat własności intelektualnej Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl //05 Daniel Klusek 59 848 81 21 (w godz. 9.00-17.00) daniel.klusek@gp24.pl Wydarzenia Ofiara bestialstwa kolegów ■K W Słupszczanin był poniżany, przypalany papierosami, molestowany. Zmuszono go do zażycia narkotyku ^edztRR) Bogumiła Rzeczkowska bogumila.rzeczkowska@gp24.pl Śledztwo w bulwersującej sprawie prowadzi koszalińska Prokuratura Rejonowa, ponieważ na obszarze jej działania doszło do przestępstwa. Pokrzywdzonym w tej sprawie jest 22-letni mężczyzna ze Słupska. Podejrzanymi - mieszkańcy Słupska i okolic. To koledzy pokrzywdzonego z pracy i szkoły. Wszyscy pracowali w Koszalinie i wspólnie mieszkali w mieszkaniu, które wynajmował pracodawca. - Pokrzywdzony jednak nie od razu powiadomił prokuraturę. Stało się to dopiero wtedy, gdy przyjechał do domu i jego bliscy zobaczyli, jak wygląda. To oni namówili go, by złożył zawiadomienie w prokuraturze - mówi Ryszard Gąsiorowski, rzecznik koszalińskiej Prokuratury Okręgowej. - Prokurator, który w Słupsku przesłuchiwał pokrzywdzonego, zapisał w protokole, że na twarzy mężczyzny są widoczne ślady poparzeń. Najbardziej bulwersujące wtej sprawie jest jednak to, że trudno ustalić jakiś motyw. Pokrzywdzony mówił: „Przecież ja niczego im nie zrobiłem". Najprawdopodobniej podejrzani pili alkohol, zażywali środki odurzające, a pokrzywdzony odmówił udziału w tej imprezie. Dlatego zaczęli zmuszać go do różnych rzeczy. Masz i wciągaj! Horror trwał kilkadziesiąt godzin. Prokuratura ustaliła, że do wielu przestępstw doszło 10 i 11 grudnia. Wtedy 22-la-tek wrócił do mieszkania w Koszalinie. - Koledzy zaczęli nakłaniać go do różnych rzeczy, ale pokrzywdzony odmawiał. Wówczas zmusili go do zażycia narkotyku - mówi rzecznik prokuratury. - Przydusili mu głowę do stołu i kazali wciągać proszek. Padały wyzwiska. Odurzony 22-iatek chciał usnąć. Koledzy pozwolili mu iść do poko- .Jak ty wyglądasz? Co ci się stało? Idź i złóż zawiadomienie w prokuraturze" ju. Jednak za kilka godzin obcięli mu włosy, bo, ich zdaniem, jego fryzura nie wyglądała dobrze. Po tym zaczęło się przypalanie na twarzy i całym ciele papierosami i poniżanie pokrzywdzonego. Z tego, co pamięta młody mężczyzna, wynika, że niektóre zachowania jego znajomych miały charakter molestowania seksualnego. W specjalnym trybie Takie działanie prokuratura uznała za znęcanie się. - To na razie wstępna kwalifikacja czynów - zastrzega prokurator Gąsiorowski. - Pokrzywdzony był u lekarza. Teraz biegły na podstawie dokumentacji medycznej wyda opinię na temat obrażeń. Przede wszystkim oceni, jakiego stopnia poparzenia miał mężczyzna. Prokurator dodaje, że znęcanie się psychiczne i fizyczne nad człowiekiem oraz molestowanie to kategoria przestępstw przeciwko wolności. - Pokrzywdzony zostanie przesłuchany w specjalnym trybie w obecności biegłego psychologa przed sądem. Dowód w postaci jego zeznań zostanie utrwalony nagraniem. Po to, by pokrzywdzony nie musiał powtarzać swoich zeznań drugi raz. Z takim wnioskiem zwróciliśmy się już do sądu. Czekamy na wyznaczenie terminu przesłuchania. Dopiero po tych wszystkich czynnościach i uzyskaniu opinii biegłych zostaną skonkretyzowane wszystkie zarzuty. Ocenimy też, czy znęcanie miało charakter działania ze szczególnym okrucieństwem. DOBY trwała gehenna słupszczanina. któremu koledzy bez żadnej przyczyny zgotowali los ofiary Aresztowania Jednak już te przedstawione wstępnie zarzuty wystarczyły, by koszaliński Sąd Rejonowy zgodził się z wnioskiem prokuratora i zastosował tymczasowe aresztowanie wobec trzech podejrzanych o znęcanie się nad pokrzywdźonym. - Mężczyźni ci, równolat-kowie pokrzywdzonego, zostali aresztowani 23 grudnia. Na razie nie mamy informacji, by złożyli zażalenia na zastosowanie tymczasowego aresztowania. Jeśli tak się stanie, to na pewno przed Sądem Okręgowym prokurator będzie bronił decyzji Sądu Rejonowego -mówi prokurator Ryszard Gąsiorowski. - Areszt jest niezbędny, bo chodzi o to, by ci mężczyźni nie utrudniali śledztwa, nie ukrywali się przed organami ścigania, nie uzgadniali wersji ani też nie wpływali na zeznania świadka. Trzeba też dodać, że zarzucone im przestępstwo jest zagrożone surową karą. Wśród aresztowanych jest kolega z pracy pokrzywdzonego, który, zamiast go bronić, przyłączył się do innych. Wobec czwartego podejrzanego, który w całym zdarzeniu odegrał podrzędniejszą rolę i nie dokuczał w tak okrutny sposób pokrzywdzonemu, zastosowano dozór policji. Bez zarzutu za narkotyki Prokurator Ryszard Gąsiorowski zaznacza też, że pokrzywdzony złożył zawiadomienie po kilku dniach od zdarzeń, więc gdy policja zatrzymała podejrzanych, byli oni już w zupełnie innym stanie niż w czasie grudniowego weekendu. „Niektóre zachowania miały charakter molestowania seksualnego" Trudno było w tej sytuacji zarzucić im posiadanie narkotyków. - W naszej pracy mamy do czynienia z różnymi sposobami znęcania się - nad dziećmi czy innymi. Każda jest bulwersująca. Ta sprawa jest przykładem, do czego potrafią posunąć się ludzie, żeby tak postąpić z drugim człowiekiem. Tym bardziej że wszystko działo się w kręgu znajomych z pracy czy ze szkoły. Prokurator na razie nie chce wypowiadać się na temat zagrożenia karą popełnionych przez podejrzanych czynów, ponieważ wszystko zależy od ich ostatecznej kwalifikacji. Jednak może to być kara nawet 10 lat więzienia. • ©® O Na naszej stronie Podyskutuj na temat śledztwa koszalińskiej prokuratury www.gp24.pl Zmiany w ubezpieczeniach społecznych zus Rok 2017 przyniesie kilka ważnych zmian w ubezpieczeniach społecznych, z których poprzez ZUS korzysta większość z nas. Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@gp24.pl Od 1 października wejdzie w życie regulacja obniżająca wiek emerytalny do 6o lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Tym samym prawo do emerytury uzyskają wszystkie panie, które będą wtedy w wieku między 60 lat a 61 lat i 4 miesiące i wszyscy mężczyźni w wieku między 65 lat a 66 lat i 4 miesiące. W 2017 r. wysokość minimalnej emerytury zostanie podwyższona z 882,56 zł do tysiąca zł. Podwyżka dotyczy jedynie osób mających prawo do emerytury minimalnej, cizy- W przypadku wątpliwości zawsze można skorzystać z pomocy pracowników ZUS. W Słupsku znajduje się przy placu Zwycięstwa li spełniających określone warunki, w tym warunki stażowe. Renty socjalne zostaną podwyższone z 741,35 zł do 840 zł, a renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy z 676,75 zł do 750 źł.! Nie będzie jednorazowego dodatku, który wypłacono w 2016 roku, ale wszystkie świadczenia emerytalno-rentowe od l marca będą podlegać waloryzacji. Waloryzacja polega na pomnożeniu w— świadczenia i podstawy jego wymiaru przez wskaźnik waloryzacji. W 2017 roku wskaźnik waloryzacji wyniesie 100,73 proc. Minimalna gwarantowana podwyżka to 10 zł. Będzie dotyczyć świadczeń poniżej 1369,86 zł Od 1 lipca zmianie ulegną zasady dokonywania potrąceń ze świadczeń, dotyczy to np. potrąceń komorniczych. Do tej pory zajęciu komorniczemu mogło ulec nawet 60 proc. najniższej emerytury lub renty, po zmianie kwota wolna od potrąceń sum egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych będzie wynosiła 75 proc. najniższego świadczenia. Zasada ta obowiązywać będzie także w przypadku zbiegu egzekucji komorniczych (z wyjątkiem roszczeń alimentacyjnych). Od 2017 r. również opiekunowie osób niepełnosprawnych po ich śmierci będą mogli ubiegać się p świadczenie przedemerytalne. • Wyciąg z ogłoszenia o przetargu Burmistrz Miasta Ustka działając na podstawie art. 38 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (tekst jednolity: Dz.U. 2016 poz. 2147) oraz § 6 ust. 1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 14 września 2004 r. w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości (tekst jednolity: Dz.U. z 2014 r. poz. 1490) ogłasza: I przetarg ustny ograniczony na sprzedaż nieruchomości stanowiącej własność Gminy Miasto Ustka Niezabudowana nieruchomość oznaczona działką gruntu nr 2688/4 o powierzchni 0,0055 ha, położona w Ustce przy ul. Pomorskiej, dla której prowadzona jest księga wieczysta KW nr SL1 S/00106106/5, przeznaczona pod zabudowę zabudowę mieszkalno - usługową. Cena wywoławcza - 35 000 zł + należny podatek VAT wg obowiązujących przepisów; wadium - 3500 zł. Przetarg ograniczony jest do właścicieli (współwłaścicieli) nieruchomości sąsiednich, z uwagi na brak możliwości racjonalnego zagospodarowania działki bez wsparcia powierzchniowego nieruchomości przyległych. Przetarg zostanie przeprowadzony dnia 17 lutego 2017 roku o godz. 10.00 w sali konferencyjnej nr 101 siedziby Urzędu Miasta Ustka przy ul. ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego 3 w Ustce. Wpłata wadium do dnia 14 lutego 2017 roku. Osoby zamierzające uczestniczyć w przetargu, zobowiązane są do złożenia do dnia 10 lutego 2017 roku pisemnego oświadczenia, ze są właścicielami nieruchomości przyległych. Ogłoszenie o przetargach zostało podane do publicznej wiadomości na tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta Ustka, na stronie internetowej www.ustka.pl oraz na stronie Biuletynu Informacji Publicznej http://bip.ustka.pl. Szczegółowe informacje dotyczące przetargów udziela się w siedzibie Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Ustka przy ul. ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego 3, pokój nr 305 lub telefonicznie, nr 59 8154 335. 06// Wydarzenia www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 Po blokadzie Sejmu. I od razu przerwa Warszawa PO jako ostatnie ugrupowanie wycofała się z blokowania mównicy na sali plenarnej Sejmu. 34. posiedzenie będzie wznowione 25 stycznia Madej Deja Twitter: @mac_dej - To koniec pewnego etapu, ale nie dowód na to, że się poddajemy - powiedział szef PO Grzegorz Schetyna tuż przed wznowieniem posiedzenia Sejmu. W środę późnym popołudniem marszałek Marek Kuchciński rozpoczął obrady, jednak wobec dalszej blokady mównicy przez niektórych posłów PO odczytał jedynie projekt uchwały upamiętniającej zmarłych niedawno parlamentarzystów, po czym ogłosił przerwę w obradachdo czwartku. W czwartek miały się one rozpocząć o godzinie 10, ale - podobnie jak dzień wcześniej - zostały przesunięte ze względu na zwołane posiedzenie Konwentu Seniorów - stało się to na wniosek Platformy Obywatelskiej, której zarząd i kierownictwo klubu zebrały się kilkadziesiąt minut wcześniej. Z ostatniego przedstawionego stanowiska wynikało, że posłowie zostają na sali plenarnej Sej- mu i będą czekać na powrót do 33. posiedzenia. Oczekiwano również na powrót do dawnych zasad pracy dziennikarzy w Sęj -mie oraz możliwość głosowania nad poprawkami budżetowymi. Jako że w środę Senat przegłosował ustawę (która zdążyła zresztą już wpłynąć do Kancelarii Prezydenta), dziennikarze zostali wpuszczeni na sejmową galerię, a marszałek rozpoczął kolejne, 34. posiedzenie Sejmu, okazało się, że żaden z postulatów PO nie ma racji bytu. Jedyne, co pozostało posłom partii, to trwać w proteście - choć już zupełnie bezpodstawnie - albo zgodzić się na jego zakończenie. Na porannych spotkaniach we własnym gronie w czwartek ustalano zapewne, jak to zrobić, ponosząc jak najmniejsze straty wizerunkowe. Skończyło się na zapowiedzi złożenia wniosku o dymisję marszałka Kuchcińskiego, który odpowiada, zdaniem PO, za cały kryzys, oraz apelu do prezydenta Andrzeja Dudy, by nie składał podpisu pod ustawą budżetową. - Choć zawieszamy protest w Sejmie, to, że budżet został uchwalony nielegalnie, nie zmienia się. Prezydent podpisując taką ustawę, weźmie na siebie odpowiedzialność - mówił Grzegorz Schetyna. Kwadrans po jego wystąpieniu, chwilę po połud- niu, obrady zostały wznowione, ale tylko po to, by ogłosić ich odroczenie. Tym razem aż do 25 stycznia. - Trzeba dokonać głębszej analizy tego, co wydarzyło się w Sejmie w ciągu ostatnich dwóch tygodni - zapowiedział marszałek. Co miał na myśli? Chwilę później wyjaśnił to dziennikarzom prezes PiS. - Nie wykluczam, że zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec pro-testujących na sali obrad posłów. Należy zmienić też regulamin Sejmu, żeby takie sytuacje się nie powtarzały - zapowiedział Jarosław Kaczyński. Potwierdził tym samym słowa ministra Mariusza Błaszcza-ka, który na antenie radiowej Jedynki stwierdził, że wobec posłów opozycji, którzy uniemożliwiali marszałkowi Sejmu wykonywanie obowiązków, można zastosować artykuł 128 ustęp 3 Kodeksu karnego, zakładający karę nawet 10 lat pozbawienia wolności. Przepis precyzuje, że chodzi o przypadki, kiedy dochodzi do tego za sprawą „przemocy lub groźby formalnej". - Znamiona popełnienia tego przestępstwa są w tym przypadku bardzo wątpliwe. Na pewno nie było gróźb, a to, czy blokowanie mównicy jest przemocą, to kwestia dyskusyjna - wyjaśnia dr hab. Teresa Gardocka z Uniwersytetu SWPS w Warszawie. • ©® Autor szokującego raportu boi się o życie Londyn Już wiadomo, kto jest autorem raportu o rosyjskich materiałach. które miały kompromitować Donalda Trumpa. To bry-tyjski agent Christopher Steełe Sylwia Ariak s.arlak@polskatimes.pi Już wcześniej mówiło się, że autorem raportu, w którym miały być informacje opisujące spotkania Donalda Trumpa z prostytutkami oraz jego doradców z Rosjanami, jest były oficer brytyjskiego MI6. Do tej pory nie jest jasne, czy dokumenty są prawdziwe, jednak głośno zrobiło się o 52-letnim Christopherze Steele'u. Były oficer wywiadu brytyjskiego pracuje jako jeden z dyrektorów w londyńskiej firmie Orbis Intelligence - pisze m.in. „Wall Street Journal." Mężczyzna cichcem uciekł ze swojego brytyjskiego domu i nie wiadomo, gdzie się ukrywa. Drugi z szefów firmy - Christopher Burrows - ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, że raport powstawał właśnie w Orbisie. Na stronie internetowej firmy możemy przeczytać, że powstała ona w 2009 r. i została zało-żona przez byłych brytyjskich specjalistów wywiadu. Wykorzystuje „globalną sieć" eksper- ► Trump twierdzi, że wiedział o kompromitujących go doniesieniach tówi„wybitnychosobistościbiz-nesu." W wywiadzie dla „WSJ" oficer CIA z 28-letnim stażem podkreślał, że Steele cieszy się dobrą reputacją w środowisku służb specjalnych. Agencja Reutera, powołując się na byłych brytyjskich funkcjonariuszy wywiadu, podała, że mężczyzna przez lata pracował dla MI6 w Rosji i we Francji, a także przy brytyjskim MSZ. Po opuszczeniu MI6 Steele dostarczył FBI informacje na temat korupcji w FIFA. Dziennik „The Times" donosi z kolei, że Steele współpracował swego czasu z podpułkownikiem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandrem Litwi-nienką, który występował prze- ciwko polityce prowadzonej przez Władimira Putina. Litwi-nienko został zamordowany przez agentów Rosji w Londynie, którzy podali mu do herbaty radioaktywny polon. Steele obawia się o swoje życie. Kiedy stało się jasne, że jego tożsamość poznał cały świat, opuścił swój dom w Surrey. Jak relacjonowali sąsiedzi, mężczyzna poprosił, aby zaopiekowali się jego kotem, ponieważ wyjeżdża na kilka dni. Nikt nie wie, dokąd się udał. „The Guardian" konkluduje, że były brytyjski agent najbardziej obawia się re-akq'i Kremla. Z raportu jasno wynika bowiem, że to Rosja, akon-kretnie rosyjscy hakerzy, maczała palce w wyborach w USA. • Ceny nowych samochodów Aktualny cennik nowych aut na Polskim rynku od najtańszego do najdroższego W NOWYM NUMERZE MOTOiton Pytaj w kioskach i salonach prasowych motosalon.motofakty.pl KABUL Zakładnicy proszą Trumpa o pomoc Porwani przez talibów Amerykanin i Australijczyk dali znak życia. Jak informuje CNN w opublikowanym wideo mężczyźni proszą prezydenta elekta Donalda Trumpa o pomoc w ich uwolnieniu. - Jeśli zostaniemy tu dłużej, zabiją nas. Nie chcę tu umierać - apeluje w 13-minutowym nagraniu jeden z zakładników Timothy Weeks. Uzbrojeni mężczyźni w mundurach sił bezpieczeństwa pojmali Australijczyka i Amerykanina Kevina Kinga w okolicy Uniwersytetu Amerykańskiego w Kabulu w sierpniu 2016 r. Obaj wykładają na uczelni. Talibowie zobowiązali się zwrócić im wolność, jeśli uwolnieni zostaną talibscy bojownicy przetrzymywani w amerykańskiej bazie wojskowej w Bagram, a także w największym afgańskim więzieniu Pol-e-Czarki. CAIP) ANKARA Starcia w tureckim parlamencie Gorąco w tureckim parlamencie. Podczas debaty nad zmianą konstytucji, która dałaby prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi nowe uprawnienia do zatrudniania i odwoływania ministrów rządu, doszło do bójki - podaje BBC. Starli się deputowani z rządzącej w Turcji AKP z opozycyjną socjaldemokratyczną CHP. CAIP) p Przeciwko zmianom w konstytucji protestują tłumy MEKSYK MSZ Meksyku: Nie zapłacimy za mur Donald Trump ponownie zapowiada budowę muru na granicy z Meksykiem, a władze tego kraju podkreślają: nie ma takiej możliwości. Nie zapłacimy za taką inwestycję. Sposób, w jaki miliarder zamierza walczyć z nielegalną imigracją, wzbudza kontrowersje od początku kampanii prezydenckiej . - Nie ma mowy, byśmy sfinansowali budowę muru. Nawet najlepsza umowa handlowa czy inwestycja nie uzasadniają podjęcia kroku, który narusza godność Meksykanów - mówił nowo wybrany minister spraw zagranicznych Luis Videgaray cytowany przez magazyn „Time". Tego samego zdania jest prezydent Eraiąue Pena Nieto. Polityk podkreślał jednocześnie, że jest gotowy współpracować z nowym prezydentem USA. Już d7iś chętnie podejmie rozmowy na temat migracji, bezpieczeństwa i handlu. CAIP) www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl //07 [str. 16-17] Wyjaśnienie jednej z najbardziej zagadkowych zbrodni, po latach błędów i zaniechań nabiera tempa. W sprawę zamieszani się policjanci i przyjaciółka ofiary [str. 8-9] JUREK OWSIAK: W SPRAWIE WOŚP JEST JEDNOMYŚLNOŚĆ. JEŚLI MÓWIMY O TYCH KILKU PROCENTACH. KTÓRE NAS NIE AKCEPTUJĄ. PODEJRZEWAM. ŻE SĄ TO OSOBY. KTÓRYM NIC NIE ODPOWIADA —---- WsĘfi J 08// Maszyn WWW.gk24.pl • WWW.gp24.pl • WWW.gs24.pl piątek, IB stycznia 2017 Poseł Pięta z PiS bardzo nam pomógł. Jego słowa były warte 20 min zł. Tyle więcej zebraliśmy rok temu ♦Ludzie zgadzają się z różną polityką, mają swoje odczucia na jej temat. Ale w sprawie WOŚP jest jednomyślność Bo jeżeli mówimy o tych kilku procentach, które nas nie akceptują, to podejrzewam, że są to osoby, którym nic nie odpowiada - mówi Jurek Owsiak przed 25. Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn //09 Ola Szatan o.szatan@dz.com.pl W niedzielę odbędzie się 25. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku będziemy zbierać pieniądze na ratowanie życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólno-pediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom. Z jednej strony 25 lat WOŚP to piękny jubileuszowy wynik, a z drugiej strony to będzie finał, który poprzedziły miesiące różnych zawirowań i zmian. Sporo osób zaczęło się też zastanawiać, czy 25. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest dla ciebie trudniejszy niż poprzednie edycje. Chociażby z tego względu, że w tym roku nie będzie już bezpośredniej transmisji tej wyjątkowej zbiórki w publicznej telewizji, co do tej pory było stałym elementem finałów. Generalnie jest tak jak zawsze i toczy się wszystko ustalonym torem. Przez wiele lat udało nam się wypracować pewien system. I na szczęście mniejsze czy większe pertur-bacje nie mają większego wpływu na WOŚP. Także to, co się dzieje wokół Orkiestry, a więc zmiana pewnych decyzji, jeśli chodzi o kilka instytucji, spowodowało, że te wyzwania zrobiły się dla nas bardziej interesujące. Wymagają większego spięcia się, ale w pozytywny sposób. Co nas nie zabiło, to nas wzmocni. To się naprawdę super sprawdza, ponieważ nie ma nic gorszego niż monotonia. Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy ta monotonia raczej nie grozi. Przez 24 lata organizowaliśmy finały w Telewizji Polskiej, która z tego uczyniła eksportowy obrazek. To była absolutna profeska. Przy okazji wszelkiego rodzaju spotkań, jakie mieliśmy na świecie, pokazywaliśmy, jak wygląda przekaz telewizyjny tego wydarzenia i wszyscy - czy w Europie, czy w Stanach Zjednoczonych - byli pod ogromnym wrażeniem. Te zmiany postawiły nas na baczność, ale z drugiej strony, dzisiaj też czujemy, jak wielkie mamy doświadczenie w robieniu takiego przekazu. Dlatego dorzuciliśmy sobie jeszcze większe wyzwanie. Wyzwanie polegające na tym, że w tym roku robicie studio polowe. Dokładnie pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Gdybyśmy finał robili z Telewizją Polską, też pewnie namawialibyśmy ich, by znaleźć tam miejsce. Aby wpompować w finał nowy pomysł! A nowym pomysłem są wielkie namioty, stojące obok wielkiej sceny, na której będą się odbywać koncerty na żywo. By ludzie, którzy przyjdą rano, mogli bawić się przy Pałacu Kultury i Nauki przez wiele godzin. W tym polowym studiu mogą pojawić się tłumy. Jesteście na to przygotowani? Super, jeżeli dostaną się do naszego studia, a jeśli nie, to będą mogli oglądać to na telebimach. Do tego biegać z nami, uczestniczyć w różnych aktywnościach, które będziemy proponowali. To studio polowe jest dla nas dużym przedsięwzięciem. Bo oprócz zrobienia światłowodów musimy m.in. stworzyć szatnię na 800 osób. Ale to się uda, bo wszystko dzisiaj w Polsce jest możliwe. Polska jest krajem, który wjakich-kolwiek działaniach, przemysłowych czy kulturalnych, doszusował do krajów najbardziej rozwiniętych. To jest sprzeciw wobec hasła „Polska w ruinie". Broń Boże! 25 lat temu istotnie ta transmisja telewizyjna była bardzo prymitywna, choć jak na owe czasy i tak doskonała. Ale po 25 latach widzimy, jaka to była wielka improwizacja, także sprzętowa, reżyserska, czy scenariuszowa. W tym układzie, czy drobna rzecz, jaką jest brak wyrażenia zgody na drukowanie naszego znaczka WOŚP przez Pocztę Polską, ma jakieś znaczenie? Nie, to nie! Trudno. Tym bardziej, że z odmową Poczty Polskiej, dotyczącą druku znaczka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy również sobie poradziliście. Poczta belgijska wydrukowała kilkanaście dni temu, dzięki sztabowi Polaków w Brukseli, przepiękny znaczek. Napisane jest na nim Belgia, Bruksela. Z tym pięknym naszym rysunkiem. Podobny znaczek będzie drukowany w Stanach Zjednoczonych. Polacy natychmiast pozamawiali sobie te znaczki przez internet na Poczcie Polskiej. Oczywiście, to jest totalnie zły ruch marketingowy. Na poprzednim finale był znaczek WOŚP, w sumie takich znaczków mieliśmy osiem. Nie zrobiliśmy nic złego przez ostatni rok. Nie sprzeniewierzyliśmy się jakiejś idei. Nie mówiliśmy źle o Poczcie Polskiej. A sama Poczta Polska osobą swojego dyrektora postanowiła podjąć taką decyzję. To nam jednak nie podcina skrzydeł. Wręcz przeciwnie. Ilość pomysłów, kreatywności od wszystkich, to podkreśla. Nagle okazuje się, że WOŚP zagra w Tokio, Szanghaju, że znowu zagramy w Australii. Będziemy w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, a jeszcze kilka dni przed końcem 2016 roku był u nas człowiek, który chce, aby zagrała także Dżakarta w Indonezji. Aby wziął w tym udział cały korpus dyplomatyczny, który on zna, bo j est biznesmenem, robiącym interesy i mieszkającym tam od wielu lat. To oznacza, że ani na moment nie zwolniliśmy i coraz więcej osób chce z nami być. Pojawił się jednak pewien zgrzyt gdy okazało się, że Poczta Polska nie wydrukuje znaczka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, drukując jednocześnie znaczek Radia Maryja, które tak jak WOŚP. obchodziło 25-lecie. Większym zgrzytem jest to, że byliśmy w planie wydawniczym, wydanym nawet w Dzienniku Ustaw. Nagle wylecieliśmy z tego planu i nikt, kto podjął decyzję w tym temacie, nie przysłał mi dokładnej informacji, dlaczego tak się stało. Przysyłają mi informacje pracownicy Poczty Polskiej, podejrzewam, że mają takie polecenie: „Proszę panu Owsiakowi powiedzieć, że w magazynie są znaczki z ostatniego roku, w związku z czym nie byłoby ekonomicznie podejmować decyzji o druku następnych". Ale dajcie nam szansę, żeby te znaczki kupić, aby były na poczcie! Jeśli one istotnie zalegają, to niech będą we wszystkich punktach, aby Polacy mogli je kupić. Chętnie byśmy do tego namawiali. To jest właśnie zgrzyt w postaci słabego marketingu samej Poczty Polskiej, która nie potrafi dokładnie wytłumaczyć i przedstawić w postaci dokumentacji, dlaczego tego znaczka nie ma. Broń Boże proszę jednak nawet nie zakładać, że znaczek związany z Radiem Maryja jest jakimś przeciwstawianiem się Orkiestrze. Ja na swoim Facebooku napisałem, że widziałem ten znaczek, bardzo ładnie jest zrobiony i skomponowany. Ubiegłoroczny Finał WOŚP był niezwykły, bo na rekordową zbiórkę w pewnym sensie wpłynął także poseł PiS Stanisław Pięta z Bielska-Białej, który na Twitterze przed finałem napi-sah .Jeżeli funkcjonariusz publiczny zaangażuje się w hecę WOŚP, niech naz To nie jest ■ena 50-60 odtankow. zastrzelono, nie zabito mezgimłe^abyP któryrozMsięwmojejszczę ------- Powstania Warszawskiego, mnie> ntezas»~—_ Mamjego szczątki f - Ktoś tak zdarzyło wwypadku samoc 0 0 t0 do mnieze wszystkimi « enkawudzistę, moje wspomnienia. Czascnt ^ czekatem na . -mjer^ się dziś. Nie zapomnę zw wiemj że mam sowiecki y { t0 trzeba który przyjdzie go jest taka zasada, że jeśli ktoś czasie, ale z tych osób było tymi, którzy swoje stanowiska zachowali jeszcze z czasów komunizmu. Ci byli najgorsi. Na szczęście trafiłem także na wielu ludzi, nastawionych do mnie życzli-l wie, a nawet entuzjastycznie r i tym w dużej mierze zawdzięczam to, że nie zniechę-ciłem się i zapragnąłem swój plan doprowadzić do końca. Wierzę, że bliski jest czas, kiedy moja Ojczyzna znów stanie w blasku prawdziwej wolności • i będzie znów w rękach ludzi kochającychją igłębo-- ko doceniających niepod-. legły byt państwa polskiego. Emigrant, Żołnierz 4 V AK Modlę się 1 nych, artystycznie udekorowanych okien wystawowych, zupełnie brak tak obecnej na zachodzie elegancji, a przecież jesteśmy już w Unii Europejskiej. Ogólne zniszczenia dróg. Ludzie źle ubrani, niechętni sobie nawzajem, jacyś ponurzy, nieufni i burkliwi, nie mogą zrozumieć, dlaczego ich pozdrawiam, mijając na klatce schodowej lub w sklepie. Niewidoczna atmosfera komuny jeszcze do tej pory wisi w powietrzu. Dużo potrzeba wkładu, żeby stolicę doprowadzić do stanu porównywalnego z innymi stolicami Europy. Piętno rządzenia krajem przez komunę przez ponad pół wieku jest widoczne do obecnej chwili. Trzeba jeszcze dużo zrobić, żeby się go pozbyć i uczynić Polskę prawdziwym pięknym, wolnym krajem w Unii Europejskiej. Będąc w okresie powojennym w Polsce Ludowej „persona non grata", nie miałem żadnej możliwości powrotu do kraju, mimo że bardzo chciałem wrócić i służyć mojej ukochanej Ojczyźnie. Wyrok śmierci, który otrzymałem we wrześniu 1939 r. decyzją NKWD, ucieczka z rąk Sowietów na tereny okupowane przez Niemców, od czerwca 1940 r. służba w ZWZ i później w Armii Krajowej, konspiraq'a, partyzantka i Powstanie Warszawskie, a potem niewola - cała ta moja wojenna droga zamknęła dla mnie możliwość powrotu. Przenikały do nas z kraju wiadomości o aresztowaniach, procesach i prześladowaniach naszych kolegów, a nawet o bardzo licznych wyrokach śmierci, z których bardzo wiele wykonano. Po powrocie do kraju przed trzema laty, załatwiając sprawy formalne, skądinąd bardzo skomplikowane i trudne, miałem nieodparte wrażenie, że nikt tu na mnie nie czekał. Wiele osób, piastujących szereg funkcji, od których zależały decyzje w moich sprawach, okazały wiele niechęci do żołnierza AK i emigranta, który zapragnął wrócić do Ojczyzny na stałe po tak wielu latach. Niektórzy nawet dziwili się bardzo mojej decyli i próbowali mnie do niej zniechęcać. Zdumiewające dla mnie było, jak wiele ► 1 Brygada Spadochronowa (drugi od lewej Janusz Brochwicz-Lewiński) I W 2004 r. „Gryf" zamieszkał w Polsce. Po powrocie do Polski publicznie krytykowałem komunę i tych, którzy poszli na współpracę z NKWD czy UB. Jaka była reakcja? Miałem wrażenie, że ludzie się bali, a niestety, niektórzy boją się do dziś. Gdy jechałem kiedyś pociągiem z Warszawy do Berlina i zacząłem krytykować komunę, to pasażerowie brali płaszcze i wychodzili z przedziału. Skąd był ten strach?Zobaczyłem, że ludzie w tym systemie stali się tchórzami, że ten reżim miał na nich bardzo zły wpływ. Lęk o swoją skórę, utratę posady był silny. Miałem poczucie, że oni dalej żyli w jakiejś niewoli. Miałem jednak poczucie, że jestem wśród was potrzebny. Nie byłem skażony komuną, ale to, co robiłem, muszą ocenić inni ludzie. Wykonywałem swój obowiązek dla dobra Polski. Patriotyzm był w mojej rodzinie od pokoleń pisany dużymi literami i nie ceniono w niej tchórzy. Moja familia ma blisko 800 lat i gdy przychodzi taki czas, to po prostu poświęca się życie na ołtarzu ojczyzny. Tym mottem kieruję się do dzisiejszego dnia. Nie mam innej drogi. Lech I Maria Kaczyńscy. Władysław Stasiak Po powrocie do Polski bardzo ważne było dla mnie to, że miałem opiekunkę w Agnieszce Boguckiej. Wtedy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński, a szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak. Życie zostało tak ułożone przez Pana Boga, że nastąpiła zmiana władzy. Nie tylko prezydent Lech Kaczyński okazywał mi sympatię, ale też i jego małżonka Maria. Zdarzało się, że na wieczorach dobroczynnych siedziałem obok niej. Lubiła mnie i zawsze, kiedy mnie zobaczyła, to podchodziła. Lech Kaczyński nie był człowiekiem wylewnym. Okazywał mi szacunek i zaprosił do kapituły Virtuti Milita-ri, jestem mu wdzięczny za to, co robił. Kiedy w marcu 2010 r. książę Karol z Kamilą, księżną Kornwaliiprzyjechali do Polski, to zostałem zaproszony przez prezydenta na spotkanie z nimi. Porozmawiałem sobie wówczas z Kamilą. Minister Władysław Stasiak okazywał mi wielką sympatię. Miałem prelekcję dla jego ludzi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Kiedyś po spotkaniu wyszedłem z jego biura i czekałem na windę, a on dogonił mnie i wręczył statuetkę orła z napisem na cokole BBN, którą miał na swoim biurku. Spontanicznie podarował mi ją. To był prezent, który mam do dziś. • ©® P Gen. Janusz Brochwicz-Lewiński ps. „Gryf" Urodził się w1920 r. wWołkowysku, od dziecka wyróżniał go talent przywódczy. Wojskowość była wpisana w losy jego rodziny. Wstąpił do szkoły podchorążych zaraz po maturze. W kampanii wrześniowej żołnierz 76 Pułku Piechoty im. Ludwika Narbutta w Grodnie. W wieku 19 lat jako jeniec otrzymał od bolszewików wyrok śmierci. W ZWZ-AK na Lubelszczyźnie był partyzantem mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory". Do szkolenia żołnierzy z „Parasola" powołał go szef Kedywu, gen. August Fieldorf „Nil". W Powstaniu Warszawskim walczył na Woli, gdzie został ciężko ranny. Trafił do obozu jenieckiego w Murnau. Tam poznał gen. Tadeusza Kutrzebę i rtm. Witolda Pileckiego. Z polecenia gen. Tadeusza Bora- Komorowskiego trafił do 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Jako oficer wy-wiadu brytyjskiego i Armii Renu brał udział w operacjach m.in. na terenie Palestyny i Niemiec. Służył w gwardii przybocznej królowej Elżbiety II i jej rodziny. W wieku 82 lat, w 2002 r. wrócił do Polski. Wiatach 2009-14 był członkiem Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Mi-litari, a w 2014 r. zasiadł w Komitecie Honorowym Fundacji „Łączka". Prezydent Lech Kaczyński awansował go do stopnia generała brygady, a prezydent Andrzej Duda odznaczył Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Honorowy obywatel m. st. Warszawy, laureat Nagrody IPN „Kustosz Pamięci Narodowej". i 16// Magazyn WWW.gk24.pl • WWW.gp24.pl • WWW.gs24.pl Piątek. 13 stycznia 2017 Sprawa Iwony Cygan. Zmowa złamana dopiero po 18 latach • Wyjaśnienie jednej z najbardziej zagadkowych zbrodni, po latach błędów i zaniechań nabiera tempa. W sprawę zamieszani są byli i obecni policjanci, a także przyjaciółka Iwony Cygan. Prokuratura Krajowa poszukuje międzynarodowym listem gończym Pawia K., którego podejrzewa o zamordowanie nastolatki ze szczególnym okrucieństwem. Robert Gąsiorek r.gasbrek@gk.pl Rodzina Iwony od zawsze podejrzewała, że za jej śmiercią stoją miejscowi. - W kościele w Szczucinie nigdy nie podaję ręki na znak pokoju, bo nie mam pewności, czy obok nie stoi ktoś, kto miał coś wspólnego ze śmiercią Iwony -powtarzała Aneta, siostra zamordowanej. Niewiele się pomyliła. Trwające od zeszłego tygodnia zatrzymania osób zamieszanych w sprawę zagadkowego zabójstwa sprzed osiemnastu łat potwierdzają, że za zbrodnią stały osoby doskonałe jej znane. •" Największym zaskoczeniem było aresztowanie Józefa K., który usłyszał zarzut pomocnictwa w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem. - On często przychodził do nas do domu po śmierci Iwony. Mówił, że chce nam pomóc, że sam znajdzie morderców siostry. Teraz okazuje się, ze to wszystko było zwykłym przedstawieniem z jego strony - kręci głową Aneta. Syn Józefa - Paweł K., to według śledczych główny podejrzany o zabójstwo. Od kilku dni poszukiwany jest międzynarodowym listem gończym. Wytypował sprawców? Zagadka śmierci Iwony czeka na rozwikłanie od 1998 roku. Zanim jeszcze zaczęły się spekulacje co do sprawców, rodzina Iwony poprosiła o pomoc słynnego jasnowidza, Krzysztofa Jackowskiego. - Mama, kilka miesięcy po tej tragedii, wzięła jakąś rzecz Iwony i pojechała do niego. Szukaliśmy wszelkich sposobów, aby znaleźć winnych - wspomina Aneta. Wizja, którą przedstawił wówczas Jackowski, w zderzeniu z ostatnimi wydarzeniami, wygląda sensacyjnie. Jasnowidz powiedział matce Iwony, że widzi mundur, policję. Wspominał także o właścicielu lokalu i jego ochroniarzu, wymienił kobietę, blondynkę. I właśnie w ostatnich dniach zatrzymani zostali dwaj policjanci - Leszek W. oraz Grzegorz J., którzy w dniu zabójstwa pełnili razem służbę. Paweł K. był natomiast wtedy ochroniarzem w barze „U Trabanta", prowadzonym przez Roberta K. Ten ostatni również był wiązany z zabójstwem dziewczyny. Od tamtej pory zaczął ostro nadużywać alkoholu. - Mówił o tym, że pije, żeby o czymś zapomnieć -dodaje Aneta. W Szczucinie można usłyszeć, że w końcu, dwa lata temu, zapił się na śmierć. Trzecia osoba, którą w wizji opisywał Jackowski jak ulał pasuje do Renaty G., która usłyszała teraz zarzut czterokrotnego składania fałszywych zeznań. Spotkała się z Iwoną tuż przed jej śmiercią. P Iwona Cygan do Szczucina sprowadziła się razem z rodzicami ze Śląska gdy miała 4 lata. Była sympatyczną, ładną dziewczyną i ostrożną w nawiązywaniu kontaktów. Uczyła się w liceum w Dąbrowie Tarnowskiej. Jej grób znajduje się w pobliskich Ratajach Słupskich. Obok pochowano jej mamę Czesławę, która zmarła w 2014 roku. Poszukiwany Pd—UIL ps. JCłapa" Ma 46 lat, 190 cm wzrostu, oczy piwne, ciemne. Jego ostatnim miejscem zamieszkania był Wiedeń gdzie prowadził prywatną działalność gospodarczą. Gdy zaczęto go podejrzewać o udział w zabójstwie Iwony, przekonywał, że w czasie kiedy doszło do zbrodni był w drodze do Polski. Wielu świadków widziało go jednak wcześniej w Szczucinie. - To właśnie przyjaźń z tą dziewczyną zabiła Iwonę - stwierdza kategorycznie pani Aneta. Świadek nie żyje 13 sierpnia 1998 roku. Wieczorem do Iwony zatelefonowała Renata. Koniecznie chciała się spotkać. I to jak najszybciej. - W ostatnim dniu swojego życia Iwona powiedziała mi, że nie będzie się więcej z Renatą spotykać, bo ta coś przed nią ukrywa. Później jednak Renata bardzo nalegała na spotkanie, a Iwona powiedziała, że pewnie chodzi o coś ważnego i poszła. O dawna myślę, że Renata miała po prostu za zadanie wywabić moją siostrę z domu -zwierza się pani Aneta. Koleżanki poszły do popularnego w Szczucinie klubu „Zajazd Leśny". Po dwugodzinnym spotkaniu, około godz. 21, dziewczyny rozstały się. Według relacji Renaty, stało się to w okolicy Rynku i każda poszła w kierunku swojego domu. Przeczyły temu jednak zeznania innych świadków. Renatę oraz Iwonę widziało trzech mężczyzn, którzy w tym czasie również byli na Rynku. Według Tadeusza D., Krzysztofa B. i Jerzego B., zamordowana później 17-latka miała wsiąść do białego poloneza, który należał do Pawła K. Jerzy B. zmarł wkrótce po zabójstwie. Natomiast Tadeusz B. zniknął dzień po tym jak w barze chwalił się, że wie kto zabił Iwonę. Kilka miesięcy później jego ciało znalezione w Wiśle. Śledczy nie połączyli tego zdarzenia ze śmiercią nastolatki. Uznano, że Tadeusz D. popełnił samobójstwo. - To było niemożliwe. Znałem Tadka bardzo dobrze. On, instruktor nauki pływania, tak po prostu miał się utopić w Wiśle? - poddaje w wątpliwość jego znajomy. Brutalny mord 14 sierpnia rano mama Iwony zorientowała się, że córki nie ma w domu. Zaczęły się poszukiwania w najbliższej okolicy. Ojciec, Mieczysław Cygan, pojechał nawet do Buska-Zdroju, gdzie Renata G. robiła kurs na prawo jazdy. Miała mu w pewnym momencie powiedzieć, żeby szukać Iwony nad Wisłą. Później jednak tego się wyparła. Rodzina zaalarmowała o zaginięciu szczucińską policję. Zgłoszenie przyjmował Leszek W., aresztowany tydzień temu pod zarzutem nadużycia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz utrudnianie śledztwa. Ciało Iwony zauważył około godz. 14.30 rolnik, wypasający krowy w międzywalu Wisły w sąsiedniej Łęce Szczucińskiej. Dziewczyna leżała twarzą do ziemi. Miała opuszczone spodnie i bieliznę do połowy ud. Sprawcy najwyraźniej chcieli upozoro- wać gwałt, jednak późniejsze sekcja nie potwierdziła, by do niego doszło. Ciało Iwony ® nosiło natomiast ślady pobicia, prawdopo- 4 dobnie sztachetami. Na szyi miała zaciśnięty metalowy drut, a ręce miała związane na plecach sznurkiem. Zmarła najprawdopodobniej nad ranem. - W toku postępowania ustalono również, że miejsce znalezienia zwłok najprawdopodobniej nie było miejscem zabójstwa - mówi Piotr Krupiński, naczel- Prokurator, przesłuchując Pawła K.. serdecznie się z nim witał i przepraszał, że musi zawracać mu głowę Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn //17 « i I ■ « « « I 1 I I nik Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie, który od kilku miesięcy prowadzi sprawę IwonyPrzy-znaje, że sprawcy działali ze szczególnym okrucieństwem. Przed śmiercią Iwonie Cygan obcięto część włosów, wyrwano jej kolczyki z uszu. - Musiała bardzo cierpieć - Aneta ociera łzy. Przyczyną śmierci nastolatki było zachłyśnięcie się krwią na skutek zaciśnięcia na jej szyi drucianej pętli. Zginęły dowody Śledztwo w sprawie zabójstwa wszczęła Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Tarnowskiej. - Kiedy dwa miesiące po śmierci poszliśmy do prokuratora prowadzącego śledztwo, to on nie wiedział o jaką sprawę chodzi. Nawet na nas nie spojrzał i wyprosił z pokoju - opowiada Aneta. W sprawie przesłuchano kilkuset świadków. Większość niczego do niej nie wniosła. W październiku 1998 roku rodzinie Cyganów zostały także wydane ubrania Iwony. Matka wyprała je, wyprasował i położyła na półkę. Po trzech tygodniach rodziców Iwony odwiedzili policjanci, którzy stwierdzili jednak, że ubrania muszą pozostać na komendzie. - Zabrali je, ale nie zostawili żadnego potwierdzenia na papierze - zaznacza pani Aneta. Prokuratura twierdziła, że nigdy nie wydawała nakazu odbioru ubrań ofiary. Gdy Czesława Cygan chciała odzyskać odzież córki, na komendzie policji powiedziano jej, że trafiły one do prokuratury w Tarnowie. Tam jednak też nikt ich nie odnalazł. - To było celowe działanie ze strony policji, żeby zatrzeć ślady - przypuszcza siostra Iwony. Po roku śledztwo zostało umorzone z powodu braku wykrycia sprawców. Za bardzo chciał pomóc W 2009 roku sprawą zagadkowej zbrodni zainteresowało się Archiwum X w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie. W wyniku poczynionych przez funkcjonariuszy ustaleń, śledztwo podjęła Prokuratura Okręgowa w Tarnowie. Policjant zajmujący się zagadką dotarł m.in do ostatniego żyjącego z trójki mężczyzn, którzy mieli widzieć, jak Iwona wsiada do białego poloneza. Krzysztof B. złożył zeznania, które zostały zarejestrowane kamerą. Po dwóch miesiącach prokurator prowadząca wówczas śledztwo uznała, że zeznania mężczyzny nie są wiarygodne. Rodzina Cyganów ma ogromny żal do śledczych z Tarnowa o sposób, w jaki ich traktowano. - To my czuliśmy się jak przestępcy. Grożono mojej mamie kodeksem karnym. Gdy mama uczestniczyła w przesłuchaniach Pawła K. i Roberta K. była zaskoczona w jaki sposób pani prokurator prowadząca sprawę traktuje obu mężczyzn. Mówiła, że do nich nic nie ma, przepraszała, że musi ciągać ich na przesłuchania i zawracać głowę. Serdecznie się z nimi witała i żegnała. Nas tymczasem traktowano jak intruzów - przekonuje Aneta. W końcu prokuratura... postanowiła odsunąć od sprawy jednego z funkcjonariuszy Archiwum X. Uznano, że policjant zbyt mocno angażuje się pomoc rodzinie zamordowanej. - Przysłali później do nas jakąś młodą policjantkę bez doświadczenia. Sama przyznawał, że nie ma kwalifikacji, żeby prowadzić takie śledztwo - rozkłada ręce pani Aneta. Tarnowska prokuratura w 2012 roku postanowiła kolejny raz umorzyć śledztwo. Na tę decyzję zażalił się adwokat rodziny. Sędzia, do której trafiło odwołanie, sama dokładniej przyjrzała się sprawie zagadkowego zabójstwa. Wytknęła prokuraturze wiele zaniechań i nakazała śledczym wyjaśnienie nowych okoliczności; dotarła m.in do kasety z wesela, które odbyło się w Szczucinie dwa dni po ujawnieniu zwłok Iwony. Jednym z gości był Paweł K. Miał na sobie marynarkę w kolorze „biskupim". Takie włókna zabezpieczono w miejscu gdzie znaleziono zwłoki Iwony. Ale sprawa utknęła ona w martwym punkcie na kolejne lata. Areszt i list gończy Przełomowy dla sprawy okazał się 2016 rok. Początkowo przejęła ją Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, a kilka miesięcy później trafiła do Prokuratury Krajowej. W sprawę ponownie zaangażowali się policjanci z Archiwum X. W październiku został przeprowadzony w Łęce Szczucińskiej eksperyment procesowy. Znaleziono wtedy drut, z którego zabójcy oderwali prawdopodobnie kawałek, by zacisnąć go na szyi Iwony. Do śledczych zaczęli się też zgłaszać świadkowie, którzy dzielili się swoimi informacjami na temat śmierci dziewczyny. Śledczy mówili, że udało im się złamać zmowę milczenia, która panowała w Szczucinie. Efekty przyszły w ostatnich dniach. Cztery osoby zamieszane w sprawę przebywają już w tymczasowym areszcie. Były policjant Leszek W. oraz czynny jeszcze funkcjonariusz Grzegorz J. usłyszeli zarzuty nadużycia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz utrudniania śledzta. Nieoficjalnie wiemy, że obaj prowadzili pierwsze czynności na miejscu zbrodni. Najbliższe trzy miesiące spędzą w celi, podobnie jak Józef. K. który usłyszał zarzut pomocnictwa w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem i Renata G., która ma odpowiadać za składania fałszywych zeznań. Policja wciąż poszukuje Pawła K., pseudonim „Klapa", który od wielu lat mieszka w Wiedniu. Od mieszkańców Szczucina wiemy jednak, że ostatnie święta spędzał na Powiślu. - On wciąż mówił, że nikt mu nic nie zrobi, bo ma wszędzie układy -twierdzi Aneta. Paweł K. od zawsze uważany był w Szczucinie za osobę nietykalną. Znał się z lokalnymi policjantami. - W młodości był trochę takim chuliganem. Jednak później, jak się ożenił, pojawiły się dzieci, to zachowywał się normalnie - wspomina Bolesław Łączyński, który był burmistrzem Szczucina pod koniec lat 90. Podejrzany o zabójstwo nigdy nie krył się ze swoim bogactwem. Oficjalnie Paweł K. pracował jako ochroniarz w barze „UTrabanta" i dorabiał na budowach w Austrii. W Szczucinie powszechna jest jednak opinia, że pracując na budowach nie byłby w stanie wiele zarobić i najpewniej trudnił się nielegalnymi interesami. Jakiś czas po śmierci Iwony „Klapa" stanął przed sądem za pobicie dwóch nastolatków. Razem z Robertem K., „Trabantem", wywiózł ich w pobliże miejsca, gdzie znaleziono ciało Iwony. Skazano go na karę więzienia w zawieszeniu. W Szczucinie o aresztowaniach jest teraz głośno, ale ludzie niechętnie rozmawiają o tym z nieznajomymi. - Ci zatrzymani to tylko pionki, za którymi stoją ważniejsze osoby - słyszymy od jednego z mężczyzn na Rynku. Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań. • ©® 0601041342A Głos POLECA SKLEP ^ MEDICA365.pl Do 31.01.2017 r. darmowa dostawa przy zakupach powyżej 15 zł EMEDAIR+ PA-500 Oczyszczacz i jonizator powietrza z generatorem plazmy 299 zł 227 zł PANASONIC EW 1411 Irygator akumulatorowy 3¥SHś 277 zł Momert 3001 z żarówką PHILIPS 150 W Lampa rozgrzewająca sollux na podczerwień 159-zł 77,45 zł w VITAMMY PEARL Szczoteczka soniczna do zębów 275-zł 179 zł VITAMMY j MIST | Nawilżacz j parowy 249 zł 179 zł -13 5 zł 109 zł VISIOMED Thermodoo Poduszka elektryczna rozgrzewająca 135 zł 99 zł MOMERT 5863 Waga łazienkowa z analizą składu ciała 7w1 57,55 zł EMS/TENS VITAMMY Ice Stymulator (Elektrostymulator) mięśni Ceny produktów podane na dzień 12.12.2016 r. Informacje zawarte w reklamie nie stanowiq oferty w rozumieniu art. 66 § 1 k.c. V;"..... ' .....' ............; ~ J i , t- 1 ■ 18// Magazyn www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 Do lan wchodzi niebawem film „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej". Trudno się dziwić, że ktoś postanowił opowiadzieć o walce najsłynniejszej polskiej seksuolog czasów PRL-u o wydanie książki, która na zawsze odmieniła życie seksualne Polaków. Dostał gotowy scenariusz do ręki Dorota Kowalska d.kowalska@polskatimes.pl Czytali ją wszyscy, niektórzy ukradkiem, żeby rodzice nie widzieli. Jej „Sztuka kochania" rozeszła się w większym nakładzie niż „Trylogia"„Pan Tadeusz", czy „Biblia". W swoim małym, ale przytulnym mieszkanku w kamienicy przy ul. Piekarskiej 5 miała dużo książek i wygodne fotele do długich rozmów z przyjaciółmi. Dzisiaj na ścianie kamienicy wisi wielka tablica: „W tym domu mieszkała Michalina Wisłocka, najwybitniejsza popularyzatorka wiedzy seksuologicznej i pionierka leczenia niepłodności w Polsce. Uczyła ludzi szczęśliwej miłości". Sama życie miała burzliwe, dla wielu skandalizujące, ale jak nikt innym wpłynęła na seksualne obyczaje Polaków. „Michalina dorastała w godnych latach dwudziestych poprzedniego wieku, ale miała dużo szczęścia, ponieważ rodzice byli ludźmi wykształconymi, mieli status, co zapewniło jej w miarę dostatnie dzieciństwo. Nie było to takie częste w tamtych latach, bo niemal połowa dorosłych Polaków nie potrafiła wówczas czytać. Ojciec Michaliny, Jan Braun, był kierownikiem pierwszej powszechnej szkoły w Łodzi przy ulicy Klonowej 11, gdzie razem z żoną, dziećmi i teściem zajmował niewielkie mieszkanko w kamienicy z zawilgoconej, czerwonej cegły. Mama, Anna Żylińska, kiedy jeszcze nie miała trójki dzieci, pracowała jako nauczycielka polskiego, ale zarabiała zaledwie na bieżące potrzeby Pensja ojca szła w dużej części na studia biologiczne w Warszawie." - pisze Violetta Ozminkowski, autorka książki o prywatnym życiu pierwszej damy polskiej seksuologii „Michalina Wisłocka. Sztuka kochania gorszycielki". W szkole nie była zbytnio lubiana. Najwyższa w klasie, do tego z lekkim zezem -koleżanki były dla niej bezwzględne, chociaż ona też potrafiła rzucić im prawdę między oczy. Akceptowała ją Wanda, najlepsza przyjaciółka z dzieciństwa, z czasem nierozłączna towarzyszka życia. „Koleżanki w większości mnie nie lubiły. Nie wiedziałam dlaczego, ale nie wybierano mnie nigdy do koła ani na ojca Wirgiliusza, ani na starego niedźwiedzia, co mocno śpi. Pewnie dlatego, że zawsze miałam złośliwy i cięty język, a poczucie humoru jeszcze nie dojrzało we mnie na tyle, żeby złagodzić ostrość przycinków" - pisała Wisłocka w „Malince, Bratku i Jasiu." Przed II wojną światową, mieszkała z rodzicami w budynku szkoły powszechnej przy ul. Wspólnej 5/7, skąd wywieziono ich do Generalnego Gubernatorstwa, do Krakowa. Niedługo potem rozstała się z rodzicami, którzy wyjechali do wsi Narama w powiecie miechowskim, Jan Braun objął tam stanowisko nauczyciela w miejscowej szkole. Ona wyszła za maż za Stanisława Wisłockiego chemika i razem z nim wyjechała do Warszawy. „Mój ojciec byłnieczułym, zimnym czło- * W rolę Michaliny Wisłockiej wcieliła się Magdalena Boczarska, Jerzego, kochanka Wisłockiej zagrał Eryk Lubos wiekiem. Miał encyklopedyczną wiedzę na każdy temat, był bardzo oczytany i inteligentny, ale nie umiał kochać. Nie znosił zwierząt, widok kaleki na ulicy - a po wojnie było ich wielu - raził jego uczucia estetyczne. Twierdził, że nie powinni wychodzić z domu. Kobiety się za nim uganiały, bo był wysoki, przystojny, taki nordycki typ z niebieskimi oczami." - opowiadała Violettcie Ozminkowski Krystyna Bielewicz, córka Michaliny Wisłockiej. I dalej: „Mama mówiła o sobie, że jest typem czcicielki, jeśli się z kimś przyjaźniła czy kochała, stawiała tę osobę na piedestale. Poza tym należała do kobiet, które budzą się seksualnie po trzydziestce. Nie przepadała za seksem z ojcem. Wanda za to była kobietą z temperamentem i bardzo ojcu pasowała. To mama zaproponowała życie w trójkącie Wandzie. Przyjaciółka na początku była w szoku, tłumaczyła jej, że nie może zakochać się na zawołanie, ale ojciec chętnie się na ten układ zgodził, bo jedna kobieta mu nigdy nie wystarczała. Podrywał już inne dziewczyny, kiedy byli narzeczeństwem z mamą. Nazywał je guzikami, co miało znaczyć, że są to nic niewarte miłostki. O wszystkich opowiadał mamie ze szczegółami. (...) Mama czciła go, jak bóstwo, a kiedy mówił, że inne kobiety się nie liczą i będzie ją zawsze kochać najmocniej, wierzyła mu. Bardzo długo sama przed sobą udawała, że nie jest o niego zazdrosna, że takie przyziemne uczucia nie dotyczą ich miłości. W rzeczywistości walczyły z Wandą o względy ojca, jak dwie lwice. Kiedy jeszcze w czasie woj- P .Sztuka kocha-rozeszłasię w Polsce w nakładzie 7 min egzemplarzy, ale przetłumaczono ją także na język angielski, rosyjski czy chiński. To byl największy wydawniczy sukces wczasach PRL-u. Michalina Wisłocka o wydanie swojej najważniejszej książki walczył kilka lat. Jak sama mówi, nie tylko władzom się ona nie podobała, nie chciała jej wydania także jej konkurencja. ny mama zachorowała na tyfus i po powrocie ze szpitala wyglądała jak ogolony na łyso szkielet, potwornie cierpiała, gdy dochodziły do niej zza ściany odgłosy ich radosnego śmiechu, przekomarzania się. Czuła się odrzucona nie tylko przez Stacha, ale też przez przyjaciółkę." Bo był chyba największy szok, dla tych, którzy nie znali prywatnego życia Wisłockiej - przez lata żyła w trójkącie. Mówiła o tym otwarcie później, jeszcze nie wtedy, kiedy dzieliła mieszkanie z mężem i przyjaciółką.Tałrie życie, pozornie, było jej na rękę - mogła skupić się na pracy. Po studiach codziennie przez pięć lat, od poniedziałku do piątku, jeździła z Warszawy do Białegostoku. Pracowała w szpitalu położniczym, była asystentką prof. Stefana Soszki. Marzyła, aby być naukowcem. Otworzyła przewód doktorski, ale musiała go przerwać. Życie jej się pokomplikowało. Trójkąty, co dowodzi życie, najczęściej się nie sprawdzają. Zaszły z Wandą w ciążę niemal w tym samym czasie. Aborcja nie wchodziła w grę, ale Wanda nie chciała urodzić dziecka, którego ojciec byłby w papierach „nieznany". Wisłocka wpada wówczas na szalony pomysł, żeby pojechać rodzić gdzieś na zapadłą prowincję. Potem wrócić i powiedzieć, że urodziła bliźniaki. Tak zrobiły. Wisłocka nigdy się do tego nie przyznała, nawet w jednym z ostatnich wywiadów, jakiego udzieliła Dariuszowi Zaborkowiz„Gazety Wyborczej". „Myśmy mieli zasadnicze przykazanie, że wszystko o sobie wiemy, nie mamy żadnych tajemnic. Grało, dopóki Wanda pewnego dnia nie powitała mnie nowiną: „Wiesz, Wisłocki z tobą się rozwodzi, a ze mną ożeni". Wymyślili, że zabiorą jedno dziecko. O, nie! Iw tym miejscu skończyła się miłość. Bo już takiej łobuzerki to nie. Co to, to nie" - mówiła Zaborkowi. Wisłocki został z żoną, ale najwidoczniej nie potrafił już żyć we dwoje, rozwiedli się, dzieci zostały przy niej. Jaką była matką? Córka, Krystyna Bielewicz mówi, że nie czuje do niej żalu, ale brakowało jej matki. Raczej nie sprzątała, słabo gotowała, miała ważniejsze sprawy na głowie. Dzieci, czasami jakby jej przeszkadzały. W każdym nrazie, nie zawsze znąjowała dla nich czas. „(...) Umiała zwalić na kogoś prozę dnia codziennego, więc wysłała nas z Krzysiem do swojej mamy. Mimo tego, że babcia była ciężko schorowaną kobietą, która na dodatek zajmowała się już Ewą Braun, tą samą, która później dostała Oscara za scenografię do „listy Schindlera", córką mojego wujka Andrzeja Brauna, kiedyś bardzo popularnego pisarza. Musiało być babci niewiarygodnie ciężko, tym bardziej, że mieszkała w Łodzi i na pomoc swoich dzieci na co dzień nie mogła liczyć. Dlatego po roku napisała rozpaczliwy list, że nie ma siły zajmować się nami dłużej i wtedy zamieszkaliśmy z mamą, tatą i Wandą w akademiku na Placu Narutowicza. Poszliśmy do przedszkola. Później, kiedy zabrakło Wandy, mama podrzuciła mnie serdecznej przyjaciółce lekarce iia pół- Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Magazyn //19 jest gotowym filmowym scenariuszem tora roku. Pamiętam też, że kiedy byłam w sanatorium leczona na gruźlicę węzłów chłonnych, odwiedziła mnie tylko raz przez dwa lata, choć to wcale nie znaczy, że mnie nie kochała i się o mnie na swój sposób nie troszczyła." - mówiła Krystyna Bielewicz Violettcie Ozminkowski. Wisłocka dużo pracowała. W latach 50. była współzałożycielką Towarzystwa Świadomego Macierzyństwa. Zajmowała się poradnictwem, jeśli chodzi o antykoncepcję, ale też, jeśli chodzi o leczenie niepłodności. Jeździła po Polsce i uświadamiała dziewczyny i młode mężatki, jak się zabezpieczać przed niechcianą ciążą. Nierzadko słyszała, że jest Hitlerem zabijającym polskie dzieci. Raz chciano ją obrzucić zgniłymi jajkami. W najlepszym razie, straszono, że na jej spotkania przyjdą księża i dadzą jej popalić. Mówiła: „Mam to w dupie. Kobiety, ich jakość życia w komunistycznej Polsce-to się dla niej liczyło. O dziwo, to nie księża, ale lekarze ginekolodzy byli jej nieprzychylni. Miała na to swoją teorię: lekarze usuwają ciążę, bo dziewczyny nie znają antykoncepcji. Kiedy ją poznają, lekarze stracą zarobek." Miała też nowatorskie i bardzo skuteczne metody leczenia bezpłodności - stymulację szyjki macicy prądem. Zrezygnowała z tego, kiedy jedna z jej pacjentek dostała zapaści. O swoich pacjentkach zawsze mówiła: „moje niepłodne". W latach 70 razem z prof. Andrzejem Jaczewskim prowadziła w Warszawie poradnię dla młodzieży. Była to jedyna w swoim rodzaju poradnia młodzieżowa, gdzie problemy medyczne, dotyczące rozwoju, zwłaszcza w okresie dojrzewania, problemy seksuologiczne i wychowawcze, psychologiczne i społeczne były przedmiotem interdyscyplinarnej troski. Warunki mieli podłe. I Michalina tam właśnie prowadziła przychodnię ginekologiczną dla dojrzewających dziewcząt. Wyposażenie gabinetu przyniosła z domu. I przyjmowała dziewczęta - wszystkie, jakie przychodziły. W poradni obowiązywała całkowita anonimowość. Jeżeli pacjent nie chciał - nie musiał podawać nazwiska, ani - co ważne - daty urodzenia. Dziewczęta głównie przychodziły z jednym problemem - bały się zajść w ciążę. Wisłocka wszystkie je uczyła antykoncepcji. Była zwolenniczką mało znanej w Polsce metody zabezpieczającej przy pomocy kapturka nakładanego, trochę na wzór prezerwatywy, na szyjkę macicy. Nie uznawała pigułek, obawiała się, że tabletki nie są dostatecznie przebadane, głośno powątpiewała, czy jest możliwe by hormonalna interwencja w biologię kobiety, zwłaszcza młodej dziewczyny, mogła pozostać bez negatywnych następstw. Porada przy propagowaniu kapturków była pracochłonna. Należało dziewczynę nauczyć prawidłowego jego zakładania -a to wymagało czasu. Ale metoda Wisłockiej cieszyła się sporą popularnością szczególnie wśród dziewcząt szkół zawodowych. Michalinę Wisłocką bardzo to cieszyło, bo twierdziła, że właśnie ta młodzież, nieco prymitywna i zaniedbana, wymaga pomocy. Porady dr Wisłockiej polegały na szczerej rozmowie. Potrafiła stworzyć do takiej rozmowy odpowiedni klimat. Z nią o najin-tymniejszych sprawach rozmawiało się jak z kimś bliskim, z kimś z rodziny. Dziewczyny często proponowały: „Może przyprowadzę do pani mojego chłopaka, pani go zobaczy i powie mi, czy jest wart tego, bym mu dawała". Chłopcy czasem przychodzili. I wtedy odbywała się poważna rozmowa o odpowiedzialności. Dr Wisłocka pytała ich: „A dlaczego to dziewczyna ma się zabezpieczać, a nie chłopak? Dużo prościej jest używać prezerwatywy" W miarę rozwoju i wzrostu popularności poradni pojawili się jej wrogowie. Zaczęły się telefony z pogróżkami, zapytania o to, kiedy Wisłocka z Jaczewskim otworzą burdel dla młodzieży? Pytano, jakim prawem udzielają porad dziewczynom bez wiedzy ich rodziców, czy nie boją się odpowiedzialności za demoralizowanie nieletnich? Ale w świetle obowiązującego wtedy prawa, lekarz mógł udzielić porady pacjentowi od 13 roku życia, bez udziału rodziców. Więc paragrafy mieli za sobą, ludzi - nie zawsze. Poradnia nie przetrwała. Wybuchł pożar, po którym szybko rozebrano budynek. Nic dziwnego - była solą w oku komunistycznej władzy. W życiu prywatnym Wisłockiej też dużo się działo. Rozwód z mężem przeżyła bardzo, ale była gotowa na nowe związki. Zresztą, z jej dzienników, wynika, że miewała kochanków, jednym z nich był tajemniczy marynarz. „Leżałam naga, skulona jak mysz w pułapce. Mówiąc szczerze, bałam się trochę... Jurek taki wielki, kudłaty i umięśniony jak bokser. Ten niedźwiedź klęczał przy łóżku, patrzył i szeptał jakieś cudowne słowa, zaklęcia czy prośby i delikatnie pieścił wargami moją skórę, jak coś niezmiernie pięknego i kruchego (...). Wreszcie głodne wędrujące usta znalazły to... samo serce rozkoszy... i pieściły, pieściły, pieściły (...), rozkosz narastała i narastała, pobudzona szalonym, obłąkanym rytmem i zmuszała do krzyku spazmatycznego, zduszonego krzyku rozkoszy (...). Uchylam ociężałe powieki, a on siedzi na krawędzi łóżka i patrzy na mnie z tym swoim strasznie kochanym uśmiechem: „Malinka, Malinka moja"" - pisała w swoich dziennikach. Rozstanie z Jerzym, czy raczej koniec romansu, przeżyła bardzo mocno. Konradowi Szołajskiemu, autorowi filmu dokumentalnego „Sztuka kochania według Wisłockiej", mówiła: „Czułam się jak narkoman po odstawieniu narkotyku, chodziłam na głodzie, którego niczym nie mogłam zaspokoić". Ale byli też inni mężczyźni, choćby Włodek, z którym przechadzała się po Nowej Hucie. Odżywała. Zanim w1976roku jej „Sztuka kochania" pojawiła się na rynku oficjalnym, wydana przez „Iskry", była najpierw sprzedawana nielegalnie, na bazarze, odbijana na powielaczu. To było najpopularniejsze dzieło czasów PRL. W przedmowie Michalina Wisłocka napisała: „Sztuka kochania nie zawiera recepty na miłość, nie jest także podręcznikiem technik seksualnych. „Kochanie" to piękne polskie słowo, które w moim odczuciu określa ciepły, serdeczny, pełen przyjaźni i harmonii seksualnej kontakt dwojga bliskich sobie ludzi." Pierwotny jej tytuł miał brzmieć: „Sztuka miłości", ale w tym czasie pod takim tytułem Zbigniew Lew-Starowicz publikował cykl swoich wykładów, więc Wisłocka nie chciała go kopiować. Miała straszne problemy z wydaniem swojej książki. „Nie komuniści się bali, ale konkurencja. Że żadnej ich książki ludzie już nie kupią, gdy moja wyjdzie. Cztery lata leżała zaaresztowana w Komitecie Centralnym, to był skutek. Komunistów gówno obchodziły narządy płciowe. Ich obchodziło to, że pan Kozakiewicz powiedział, że książka nie może wyjść, a drugi seksuolog, pan Imieliński, to potwierdził. Gdy książka wreszcie trafiła do cenzury, czepiali się, że zdjęcia pozycji są za duże, a były wielkości pocztówki. Zmniejszaliśmy, aż się zrobiły maleńkie jak znaczek pocztowy. Co im zrobiłam mniejszy, to miał być jeszcze mniejszy. I tak na okrągło. W końcu jak już był taki mały, że nie było wiadomo, kto baba, a kto chłop, to mówię do naszego grafika: „Panie, zrób pan chłopa czarnego, babę białą, albo odwrotnie, żeby było widać, czyje nogi, czyje ręce, bo przecież to wszystko razem jest do niczego". Zrobił i rzeczywiście bardzo czytelne są te rysunki. Więc potem pytali: „Ale dlaczego biała kobieta z Murzynem?" To był największy zarzut. Mózg staje " - opowiadała potem Wisłocka. W Komitecie Centralnym PZPR wstrzymano jej druk, więc „Sztuka kochania" przeleżała „na półce" kilka lat. Nie pomogło to, że na 12 recenzji napisanych przez lekarzy, tylko dwie były pozytywne: prof. Soszki i Andrzeja Jaczewskiego. Prof. Jaczewski pisał wtedy: „Autorka widzi w erotyce wielką > Wisłocką połączył 2 Jerzym gorący romans, rozstanie seksuolożka przeżyła bardzo ciężko szansę człowieka - szansę na szczęście, na radość życia i udane pożycie małżeńskie. Podaje cały arsenał sposobów i metod rozszerzania doznań, wzbogacania pieszczot, zalotów—w ogóle kontaktów dwojga ludzi, - którzy się kochają. Tak właśnie - kochają, bo autorka wyraźnie mówi, że tylko ludzie, których wiąże coś więcej niż pożądanie i kontakt seksualny, przeżywają pełnię erotyki. Przeprowadzone przed kilkunastu laty badania przedstawione w Raporcie Kinseya wykazały, że znaczny procent kobiet żyjących w małżeństwie nie ma satysfakcji z pożycia małżeńskiego. Procent ten był niebagatelny i niestety stały, podobny w różnych raportach i opracowaniach. Dlaczego godzić się z tym, że dla znacznej części kobiet nieznane są rozkosze życia seksualnego? By tej sytuacji zaradzić, trzeba było dwu rzeczy: po pierwsze rehabilitacji seksu i zmiany nastawienia tej grupy kobiet do życia płciowego, ponieważ by doznawać satysfakcji seksualnej, trzeba seks aprobować. Po drugie nauki techniki współżycia. Nie łudźmy się: techniki współżycia musi nauczyć się każdy. Tu „Instynkt" nie wystarczy. Dlaczego każdy ma odkrywać wszystko na nowo, od początku? Dlaczego seks miałby być jedyną dziedziną życia, w zakresie której nikt nikomu niczego nie przekazuje? Zgodziliśmy się już z tym, że trzeba uświadamiać. Ale ten, kto tak sądzi, powinien także powiedzieć, jak należy współżyć seksualnie, by kobieta była szczęśliwa, by korzystała z danych przez naturę możliwości. W tym ostatnim postulacie zawiera się nowatorstwo pracy doktor Wisłockiej. Wszystkie dostępne w Polsce książki seksuologiczne dochodziły do „muru milczenia", poza który już nie wychodziły. O technice współżycia pisało się mgliście iogólnikami. W książce tej znajdują się przepisy nieraz prawie typu „książki kucharskiej". Dobrze to czy źle? Oceni czytelnik, ale ja sądzę, że tak właśnie być powinno." Czytelnik ocenił, że tak powinno być. Wisłocka odniosła niebywały sukces. Jej przyjaciele przyznają, że w tym czasie była bardzo kobieca, ale też próżna i czuła na popularność. - Swoją popularność bardzo sobie ceniła i ją podkreślała. Kiedyś z pewnym wyrzutem opowiadała mi, że chciała kupić jakiś reglamentowany towar, spotkawszy odmowę domagała się „względów" mówiąc, że jest Wisłocka! Sprzedawczyni nie wiedziała, kto to taki. Wisłocka ubolewała nad tą ignorancją. Pamiętam, że gdy wybieraliśmy się do opery, to w czasie przerwy ludzie dość nagminnie ją sobie pokazywali, czasem palcami, coś szepcąc. Wtedy Michalinabyła „cała w skowronkach" - opowiadał nam kiedyś bliski jej prof. Andrzej Jaczewski. Ostatruelata spędziła dość samotnie. Miesz-kahsamawswoimmałymmieszkanku na Starówce. Opiekowali się nią gosposia, sąsiedzi, prof. Andrzej Jaczewski i Zbigniew Izdebski, z którym się zaprzyjaźniła. Przed śmiercią trafiła do szpitala na warszawskim Solcu. Tu miała spotkać swoją ostatnią miłość. „Początkowo nie mogłam w to uwierzyć. Umierająca kobieta, która leży w szpitalu, zadurza się w 40-letnim lekarzu. Dodatkowo bała się, że jest o nią zazdrosna młoda lekarka" - opowiadała Violetta Ozminkowski, autorka biografii Michaliny Wisłockiej w „Sobocie z Jedynką". I na koniec: „ Wisłocka mówiła, że miłość jest jak otwarte niebo, nie zna wieku. Wieje jak wiatr i można się zakochać nawet umierając". • WSPÓŁPRACA: ANITA CZUPRYN -J- LENOVO 20// Magazyn www.gk24.pi • www.gp24.pi • www.gs24.pi Chcesz być szczęśliwy? Rozmawiaj! 1 Konkurs dla Prenumeratorów „Głosu" Roman Laudański roman.laudanski@pomorska.pl • Przekształciliśmy się w niewolników idących do raju dóbr materialnych i godzących się na wszystko, czego chce pracodawca -mówi prof. Maria Szyszkowska. -1 nie ma kto nas obronić. Czego potrzebujemy do szczęśliwego, dobrego życia? Szczęście ma wymiar indywidualny i różnimy się między sobą tym, co nas uszczęśliwia. Jestem przekonana, że poza indywidualnym wymiarem szczęścia są pewne warunki, które dla każdego z nas mają istotne znaczenie, jeżeli człowiek ma być szczęśliwy, a powinien być szczęśliwy. Jednym z warunków szczęścia jest odnalezienie wspólnoty z gronem osób o podobnej wrażliwości, po- ziomie i rozwoju uczuć oraz zbliżonym poglądzie na świat. Bardzo wiele osób żyje zamkniętych przez całe życie w wąskim kręgu rodzinnym i równie wąskim kręgu osób poznanych w pracy. I nie zdają sobie sprawy z tego, o ileż bogatsze - ibardziej szczęśliwe - byłoby ich życie, gdyby doznawali inspiracji płynących z więzi przyjacielskich. Od czasu do czasu spotykaliby się w gronie przyjaciół i tworzyliby wspólnotę. To dziś najważniejsze, ponieważ wiele osób uważa, że kontakt telefoniczny lub internetowy (np. Facebook) im wystarcza. Nie zdają sobie sprawy z tego, jak ważne są spotkania twarzą w twarz. Mk>dzi-zgpda-siedzą„nafejsie"ificyti4ąsię.kto ma więcą znajomych, ale w weekendy wylęgają do Idubów Mąią potrzebę spotkania wreała Ale nie doceniają wartości wspólnoty. Patrzę również na to, co dzieje się podczas konferencji organizowanych przez uniwersytety. Większość uczestników wygłasza swoje referaty i wychodzi. Nie mają potrzeby dyskusji, ba - nawet nie przewidziano jej w programie konferenq'i! A przecież przez dyskusję, rozmowę lepiej i głębiej rozumiemy samych siebie. A może nawet zmieniamy własny punkt widzenia, bo dopiero spotkanie i rozmowa otwierają nam na coś oczy. Niedocenianie wspólnoty uwidacznia się przed Wigilią. Zapraszamy rodzinę, a bliskich przyjaciół - nie. Zdarza się, że właśnie w czasie Wigilii ludzie czują się bardzo osamotnieni, bo więzi rodzinne, biologiczne nie gwarantują porozumienia, które przy- ► Prof. Maria Szyszkowska: -Przeanalizowałam raz jeszcze 21 postulatów „Solidarności". Okazuje się. że 19 z nich. o bardzo ważnym znaczeniu społecznym, w ogóle nie zostało wprowadzonych w życie! noszą więzi przyjacielskie. Żyjemy w epoce bardzo niesprzyjającej rozwojowi duchowemu człowieka - w epoce, w której popularyzuje się hasła rywalizacji i konkurencji. To prowadzi do rozbijania wspólnoty. A może to się wzięło stąd. że jesteśmy gtów-nie nastawieni na .ja"? Me potrafimy, nie chcemy słuchać innych. P Prof. Maria Szyszkowska. filozof, była sędzią Trybunału Stanu RP w latach 1993 -1997 oraz senatorem RP V kadencji. Autorka wielu książek m.in.: „Dziejów filozofii", „Odcieni codzienności", „Etyki" oraz „W opozycji do przeciętności czyli własna droga ku wolności". Nagradzana za szerzenie tolerancji. To nawet nie jest nastawienie na „ja", a na dobra materialne, co jest drogą donikąd. Rozumiem, sama pracuję, pieniądze są potrzebne, ale nigdy dobra materialne nie były tak niepokojąco wysoko kultywowane, jak obecnie. Zmieniła się hierarchia wartości. Niszczy to człowieka. Fakt. gonimy za kasą... ...która przesłania nam życiowy horyzont. Także prowadzi do rozbijania przyjacielskich więzi. Bo skoro ktośjeździ lepszym autem, to nie popatrzy na tego, który ma gorsze? Nawet nie będzie chciał się z nim spotkać. Jeśli np. właściciel warsztatu samochodowego przyjaźni się z drugim właścicielem warsztatu, to tylko do czasu gdy za-czynają rywalizować. Rywalizację, dążenie do sukcesu nam wpojono. Żyjemy w atmosferze błędnych pseudowartości. Więzi pryskają i już nie ma mowy o przyjaźni. Czywtak materialnym świecie potrzebujemy jeszcze dziesięciu przykazań, odniesienia do Boga. absolutu? W Polsce mamy do czynienia z paradoksalną sytuacją. Większość ludzi wypowiadających najróżniejsze sensowne, ale obrazoburcze poglądy, często kończy rozmowę słowami: tylko proszę o mnie źle nie myśleć, jestem katolikiem. Pewne wskazania tkwią w świadomości, ale absolutnie nie przekładają się na sposób życia. (...)• ©® Anna Zawiślak anna.zawislak@polskapress.pl « Już w styczniu pierwszy kupon w Ekstra Konkursie, weź udział w nim i wygraj niesamowite nagrody. Za kilka dni, ukaże się pierwszy kupon w nowym Ekstra konkursie tylko dla Prenumeratorów. Na laureatów czekają znakomite nagrody. Każdy z Prenumeratorów ma szansę wygrać główną nagrodę. Zgłoszenie to tylko trzy kupony, liczy się każdy z nich, więc nie przegap okazji na zwycięstwo. Jak grać? Pierwszy kuponu ukaże się już w przyszłym tygodniu w Ekstra Magazynie. Gra toczyć się będzie tylko przez trzy miesiące. Oznacza to, że w trzech kolejnych miesiącach: styczniu, lutym i marcu ukażą się kolejno kupony. Prawidłowe zgłoszenie, to właśnie te ponumerowane od 1 do 3 kupony. Poprawnie wypełnione, wraz z odpowiedzią na konkursowe pytanie, które ukaże się na ostat- P Serwis Prenumeratora Jeśli masz pytania, wątpliwość, chcesz dopytać o szczegóły skontaktuj się z naszym Ser-wisem Prenumeratora. Pod bezpłatnym numerem telefonu 80020 3535 lub pod numerem telefonu 9434735 37 w godzinach 9-12 w dni robocze, otrzymasz wszelkie informacje, zarówno o Ekstra konkursie dla Prenumeratorów, jak i o samej prenumeraae. W naszej redakcji możesz również szczegółowo zapoznać się z regulaminem konkursu. Regulamin konkursu znajdziesz też na naszym portalu internetowym. Przypominamy, że prenumeratę na luty, możesz zamówić na poczcie lub u swojego listonosza do piątku, 20 stycznia. nim kuponie, uprawniają do udziału w konkursie. Konkurs przeznaczony jest dla naszych Prenumeratorów, gdyż to właśnie oni otrzymują raz w miesiącu Ekstra Magazyn, to w nim na ostatniej stronie wydrukowany będzie kupon. Po zebraniu wszystkich kuponów, należy dostarczyć je do naszej redakcji w Koszalinie, Słupsku lub Szczecinie osobiście lub drogą pocztową, na adres: Głos Koszaliński ul. Mickiewicza 24 75-004 Koszalin. Na zgłoszenia udziału w konkursie czekać będziemy od 16 marca do 3 kwietnia 2017r. Przypominamy, że w tym przypadku nie decyduje data stempla pocztowego, więc jak tylko zgromadzisz od- powiednią ilość kuponów - zgłoś je do konkursu. Nagrody w konkursie Do wygrania w konkursie nagrody, które ucieszą każdego. Przygotowaliśmy dla laureata pierwszego miejsca telewizor Manta. Dla drugie, trzeciego i czwartego miejsca mamy przygotowane vouchery na 3 dniowy dwuosobowy pobyt w SPA Dolina Charlotte wraz z wyżywieniem oraz zabiegami pielęgnacyjnymi. Dla laureatów kolejnych miejsc czekają takie nagrody jak: tablet Lenovo, smartphone Microsoft Lumia, bony Sodexo o wartości 300 zł, robot kuchenny Bosch, aparat fotograficzny Nikon oraz sokowirówkę MPM. W sumie nasi laureaci mogą liczyć na 10 atrakcyjnych nagród, spośród których, każdy znajdzie coś dla siebie. Kupony i wyniki konkursu Nie przegap pierwszego kuponu w konkursie. Nie pozbawiaj siebie szansy na zwycięstwo. Pierwszy kupon już w następnym tygodniu. Kolejne w lutym i marcu. Wypełnione kupony włóż do koperty z dopiskiem „ Ekstra konkurs dla Prenumeratorów". Wyniki konkursu opublikujemy na łamach Ekstra Magazynu 12 kwietnia 2017r. Ukażą się także one na stronach internetowych na- ■ szego portalu. Z laureatami skontaktujemy się i zaprosimy po odbiór nagród. Regulamin konkursu dostępny jest w naszej re- .redakcji. • Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 Jedzenie i picie, które pomogą oczyścić organizm z toksyn dopuszczać do namnażania się w organizmie wolnych rodników, nazwijmy je toksynami. A wszystkie toksyny należy wypłukiwać regularnie w najprostszy z możliwych sposobów - pijąc duże ilości surowej wody. Każda nasza komórka żyje na bazie krążącej, ciągle wymienianej wody, płyn komórkowy przechodzi z krwiobiegięm do wątroby, gdzie neutralizowane są wszelkie zanieczyszczenia, nerki je odsysają i wyrzucają z moczem. Zatem powinniśmy więcej pić i więcej - Panie Boże, odpuść! - siusiać. Społeczeństwo nie rozumie, że ta zwykła woda z kranu też może mieć działanie osłaniające, profilaktyczne. Niemniej ważne od tego co jemy jest to jak żyjemy. W profilaktyce chorób nowotworowych, a też i wszystkich innych, ogromne znaczenie ma codzienny ruch, aktywność fizyczna. Nie muszą to być żadne wyczyny, najzwyklejszy spacer potrafi zneutralizować stresy doznane w ciągu dnia, a tym samym zmniejszyć produkcję wolnych rodników zapobiegając stanom zapalnym. Na spacery wychodzimy codziennie, nawet kiedy pada deszcz. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że monotonne bębnienie kropli wycisza i relaksuje nie gorzej niż lek prze-ciwnerwicowy. Kiedy pada deszcz, a mam akurat trochę czasu, biorę mój wielki parasol, który dostałem kiedyś w prezencie, i wychodzę z domu. Deszcz postukuje, ja wpadam w rytm mrucząc pacierze, rozmyślam sobie, porządnie oddycham i wiem, że tego wieczoru będę mógł zasnąć bez żadnych kropli. Warto też pomyśleć o tym, jak bardzo zaburzony został w dzisiejszych czasach dobowy rytm naszej aktywności. Przez miliony lat było tak, że człowiek budził się wraz z pierwszą zorzą, kiedy tylko różowiało niebo, a o szarówce kłaniał się słońcu, kłaniał się Bogu dziękując za dzień i szedł spać. Dziś funkcjonują tak jeszcze odizolowane grupy mnichów prawosławnych i tybetańskich, zapomniane plemiona afrykańskie. Wszystkie żywe organizmy nastawione są na odbiór biologicznego cyklu doby: o świtaniu między część III-strona2 Zalecam soki z marchwi, czerwonego buraka (burak jest podstawą diety na oddziałach onkologicznych), selera, rzodkwi, z surowego ziemniaka, nie należy gardzić odwarem z ziemniaków jako napojem, po wystu-dzeniu i zasypaniu go zieloną pietruszką. Jeszcze poradzę, aby buraków, z całą ich odżywczą i leczniczą zawartością (m. in. działają rozluźniająco przy zaparciach, likwidują zapalenie jelita grubego) nie marnować poprzez gotowanie w barszczu. Należy raz w tygodniu upiec 10,20 -według potrzeby - dobrze umytych, nieobranych buraków w piekarniku na polewanej blasze, tak jak się piecze jabłka. Wyjąć i ostudzone trzymać w misce czy słoikach w chłodnym miejscu. Przyjdzie nam ochota na barszcz, to zdejmujemy skórkę z kilku buraków, tarkujemy na grubej tarce, wrzucamy do gotowanej my w roślinach strączkowych, cebuli, czosnku, zbożach, jajach; selen w grzybach, cukinii, cebuli, czosnku, mleku, jajach; mangan w kiełkach pszenicy, razowych mąkach, brązowym ryżu, sałacie, grochu, żółtkach jaj; błonnik, niezbędny do oczyszczania przewodu ostudzonej wody, dodajemy pokarmowego z grożących ra- kilka ząbków czosnku roztar- kiem toksyn i złogów, w łu- tego z solą, 2-3 łyżki oleju, pa- skach zbóż, skórkach owoców, rę ziarenek rozbitego kminku, Tłuszcz zwierzęcy zastępuje- kwasek cytrynowy lub sok my olejem sojowym, słonecz- z cytryny do smaku, nieco cu- nikowym, z siemienia lniane- kru. Po wymieszaniu niech go, z wiesiołka. trochę się przegryzie, podgrze- Pijemy napary z szałwii, wamy i jako czysty barszcz po- dziurawca, mięty i melisy; her- dajemy do frytek lub - zdrów- batę ze skrzypu polnego, pok- szych - ugotowanych pyrek, rzywy zwyczajnej, rdestu pta- Palce lizać! siego, pokrzywy, jemioły. Wzmacniający odporność Osłaniające, profilaktyczne przeciwrakową cynk znajdzie- działanie ma herbata z bo- dziszka, herbata z ziela przywrotnika i jasnoty. W Ameryce prowadzi się w ostatnich latach badania nad przydatnością piołunu w leczeniu raka skóry. Wyciąg z tej rośliny, którą doskonale pamiętam z moich dziecięcych lat, kiedy po powrocie z syberyjskiej zsyłki bardzo chorowałem, działa obkurczająco na komórki raka i może okazać się, że jest to doskonałe antidotum. Rezygnujemy ze słodyczy, cukier jest pośrednim żywicielem raka. Nie jesteśmy genetycznie przystosowani do przetwarzania tak znacznej ilości glukozy, jak to ma miejsce w dzisiejszych czasach. Obliczono, że w Europie i Ameryce dawka glukozy, która codziennie trafia do naszych organizmów, jest ośmiokrotnie większa od naturalnego energetycznego zapotrzebowania. Zamiast ciast i cukierków pobieramy fruktozę z owoców, zamiast białego cukru słodzimy miodem, który błyskawicznie przekształca się w organizmie w czystą energię. Nie ma dwóch nowotworów podobnych do siebie, tak jak nie ma dwóch identycznych organizmów. Spośród 10 kobiet chorych na raka piersi każda ma inną odmianę. Tu powtarzam, by nie sugerować się doświadczeniami chorobowymi innych osób, ale słuchać dzisiejszej medycyny, nie lekceważyć badań przesiewowych, umieć ratować się zawczasu. Moja rada prostego zakonnika-zielarza odnosi się też do tego, by nie 1 i'~.'fi BA ') A CA > ■ " > * ' v?> W profilaktyce chorób nowotworowych, a też i wszystkich ogromne znaczenie ma codzienny ruch, aktywność fizyczna 4 a 5 rano kora nadnerczy wstrzykuje do krwiobiegu adrenalinę, podnosi się lekko ciśnienie, wzbiera energia i jesteśmy przygotowani do dziennej aktywności, a koło godz. 21 wszystko w nas wycisza się i skłania ku nocnemu wypoczynkowi. Powinniśmy zadbać, by wypoczynek przebiegał w warunkach zbliżonych do naturalnych, czyli w ciszy i ciemności, które działają jak wyłącznik stresów: zaczynają wypoczywać nerwy wzrokowe, słabnie puls, spowalnia bicie serca, mózg pracuje na mniejszych obrotach, organizm wycisza się i regeneruje. To jest zbawienne dla naszej persony fizycznej i psychicznej. OPRAĆ. MARZENA I TADEUSZ WOŹNIAKOWIE CIĄG DALSZY - W SOBOTĘ W „GŁOSIE" 22// Krzyżówka www.gk24.pi • www.gp24.pi • www.gs24.pi Piątek, 13 stycznia 2017 samiec wilka dowcipnie napisana korespondencja wśród pływaków —r~ czerwona", western szczebel wyżej w karierze w 2017 T bez-d rzewne miejsce w lesie oskarżona po wyroku nieuk T- zycie kwiatowy owal pudełko na tytoń T ptak domowy arysto-kratka chiński werniks naczynie z dziu- król Puszczy Białowieskiej wynalazek Nobla oczyszczona w kuchni C~T czeka winnego głos węża tylko fonia ~~T~ Lipnicka, piosenkarka Salvador, malarz hiszpański 15 narzędzie na polu objaw grypy latanina 30 17 tkanina ze słotą nicią „ocz\ pilot budowniczy arki 14 oprzęd jedwabnika drapieżny ptak gaz szlachetny wytworna pani P^y- stan arki Noego 29 kraj z Teheranem maiynar-skie łóżka dramat Witkacego jedzie na sygnale przezroczysta tkanina szwedzki port promowy niewiadoma w równaniu T ukryta w stogu siana 16 szum wielu rozmów porządek aromatyczna przyprawa I naczynie w laboratorium popularna gra w Rarty -r~ wymarły przodek krowy T" wirnik w silniku lek na chore gardło 21 T T T napełnianie butelek na psa 21 pierwiastek z USA? wypiętrzony obszar rozwidlenie dróg Marek.... rzymski polityk 24 udzielane przez mentora dawny pracownik budowlany roślinny motyw dekoracyjny z owoców zastrzelił Winne-tou T" materiał drogowy grała Annę German dawny okręt wojenny wystąpienie rzeki z brzegów gra chło-pięca świt. czątek żołnierz Księstwa Warszawskiego czysty dochód drobna moneta bita w dawnej Polsce kijanka dla żaby T™ imię Sari dawniej Republika Kongo straciła przyia-cieia —T" biały w lodówce pistolet akowca —J— 31 anarchia, chaos deszczowe lub iglaste 12 owocowa na deser bajkowy Elfów syn Dedala indywiduum „Mniej niz... dokuczliwa przykrość kopyto krowy 10 rodzaj haftu madejowe piwo z pubu biedak opatiy-wanie datą T" 20 Bovary", powieść narzuta na łóżko naczynie z klepek ~r~ ósemka w łódce T kojarzony z taborem T" ' 7 polskie biuro podróży T T T 25 graniczy z USA kurtka dżokeja włoski reformator religijny spalony na stosie zaniki pamięci jadowity wąz 26 małe narzędzia ogrodnicze Delon, gwiazdor kina francuskiego d. gra w karty antonim nadawcy opasuje kimono -7— uV zszywana przez chirurga Artur, skoczek wzwyż nagi chłopiec z łukiem J cesarz rzymski z kolumną T" jedn. natężenia oświetlenia Anders, aktorka („Doktor No") "1 Czarni Słupsk górna część muzycznej skali dźwiękowej 27 kolor jak owoce zdobywcy nagród 11 cecha śmiałka T T jazda wstecz 18 spoina murowa wonny olejek z lawendy niewielki w tablecie aluminium czerwone na Monte Cassino 13 przebieg sprawy niemiecka maszyna szyfrująca grad, deszcz lub śnieg napój w kuflu Lerska, piosenkarka T T gody ssaków chodzi na ręce U 19 miejski chodnik T składnik maści i kremów roztwór koloidowy zapinane w marynarce groźny car 28 pokarm dla pszczół pustynia w Chile łapserdak, nic dobrego 22 1 2 3 4 5 * i' 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 Litery z pół ponumerowanych od 1 do 31 utworzą rozwiązanie - myśl Seneki. Litery z pół ponumerowanych od 1 do 31 utworzą rozwiązanie - myśl Seneki. v9VMao 3P3iNyyw wiNMioazyd nwaa z :3iNvzViMzoa Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl //23 Ludzie zgadzają się z różną polityką, mają swoje odczucia na jej temat. Ale w sprawie WOŚP jest jednomyślność. Bo jeżeli mówimy o tych kilku procentach, które nas nie akceptują, to podejrzewam, że są to osoby, którym nic nie odpowiada Jurek Owsiak, str. 8-9 Market W tym roku chcemy zadbać o emerytury Finanse osobiste Stan naszych finansów systematycznie się poprawia. Z tego powodu coraz więcej Pola-ków decyduje się na samodzielne oszczędzanie Madej Badowski m.badowski@polskatimes.pl Poziom finansów Polaków stale się poprawia. Płace są coraz wyższe i wszystko wskazuje na to, że będą nadal rosnąć w kolejnych miesiącach. Na poprawę nastrojów - przynajmniej jego beneficjentów - wpływa też program „Rodzina 500 Plus". Mimo to większość z nas nie planuje w przyszłym roku zdecydowanych działań związanych z finansami. Jak pokazuje najnowsze badanie Deutsche Banku, jeśli już mamy taki zamiar, najczęściej są to plany dotyczące samodzielnego odkładania ma emeryturę, a także otwarcie lokaty oszczędnościowej. Chociaż ostatnie dane GUS pokazują, że wzrost gospodarczy zmniejszył się w trzecim kwartale 2016 r., to według NBP spowolnienie to jest przejściowe. Okazuje się jednak, że mimo zapewnień ekspertów Polacy nie patrzą zbyt optymi- ► Polacy najczęściej oszczędzają na emeryturę stycznie w najbliższą przyszłość - jak pokazało badanie IBRiS, co drugi z nas źle ocenia sytuację ekonomiczną kraju. Niewykluczone, że nastroje Polaków przekładają się na plany związane z finansami. Okazuje się, że w porównaniu z rokiem ubiegłym wzrósł odsetek osób, które takich planów nie mają. Jednak spośród tych, którzy planują czynności związane z finansami, największa część ma zamiar długoterminowo odkładać na emeryturę we własnym zakresie. Co prawda odpowiedź ta zajęła pierwsze miejsce w sondażu, jednocześnie jednak sam odsetek osób mających taki zamiar niemal się nie zmienił od ubiegłego roku. Znacząco mniejszym zainteresowaniem cieszą się natomiast lokaty terminowe. Zdaniem Moniki Szlosek z Deutsche Banku wyniki badania ukazują pozytywną prawidłowość. - Wśród części z nas nastąpiło pewne przewartościowanie priorytetów. Na znaczeniu zyskują rozwiązania długoterminowe, które pomogą nam zapewnić bezpieczeństwo finansowe na emeryturze - zauważa Szlosek. - Może to być również rezultat kolejnych zmian w systemie emerytalnym. W wyniku głośnej debaty komunikat o nieuniknionej potrzebie odkładania na emeryturę poza obowiązkowymi składkami przebił się do świadomości szerszej grupy ludzi. Z drugiej zaś strony, obserwujemy wyraźny spadek zainteresowania lokatami, czyli typowym narzędziem umożliwiającym krótkoterminowe pomnażanie oszczędności - wyjaśnia ekspert. Zamiar odkładania na emeryturę najczęściej deklarowały zarówno osoby mieszkające w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców, jak i osoby w wieku 35-44 lata. • ©® INWESTYCJE Nieruchomości nadal dobrą inwestycją Według badania KPMG Polska jest nadal najbardziej atrakcyjnym rynkiem do inwestowania w nieruchomości w Europie Środkowo-Wschodniej - inwestorzy lokują u nas ponad 40 proc. całkowitej wartości transakcji. Polski rynek nieruchomości nadal jest postrzegany jako stabilny i bezpieczny dla inwestycji. Niezmiennie w 2016 r. Polacy chętnie kupowali mieszkania jedno- i dwupokojowe, blisko centrum. Przy lokalizacjach w ścisłym centrum niektórzy rezygnują nawet z długoterminowego wynajmu i decydują się na krótkoterminowy, skierowany często do obcokrajowców. Wynajem oznacza jednak sporo pracy i poświęcenia czasu, dlatego część osób, zamiast kupować kilka mieszkań w centrum, woli kupić duży dom poza miastem i wynająć go na dłuższy czas jednej rodzinie. AIP ZDROWIE E-zwolnienia mało popularne Lekarze rzadko wystawiają zwolnienia elektroniczne. Rok od ich wprowadzenia wśród zaświadczeń trafiających do ZUS e-zwolnienia stanowiły 2,5 proc. Reszta to tradycyjne papierowe druki. Łącznie w ubiegłym roku wpłynęły zaledwie 492 tys. e-zwolnień, z kolei papierowych składamy rocznie blisko 20 min. AIP ttNANSE Ubywa niesolidnych dłużników Jak wynika z raportu BIG, pod koniec września 2016 r. po raz pierwszy od pięciu kwartałów spadł Indeks Zaległych Płatności Polaków, pokazujący liczbę osób, które nie radzą sobie z terminowym regulowaniem zobowiązań pozakredytowych oraz kredytowych. AIP TURYSTYKA Dokąd polecimy w 2017 r. Wielu przewoźników planuje nie tylko rozwijanie floty, ale również otwieranie nowych kierunków i tras, co dla podróżnych może oznaczać także więcej opcji na tanie loty. Wizz Air uruchamia w marcu cztery nowe połączenia z lotniska w Katowicach: na Maltę, do Reykjaviku Keflaviku, Katanii i Lizbony. W Krakowie pojawią się połączenia z Tel Awiwem. Polskie Linie Lotnicze LOT od kwietnia wystartują do Los Angeles i Newark. Raz w tygodniu LOT będzie także latał do Chicago. Wedle zapowiedzi LOT, w letnim rozkładzie ma się znaleźć połączenie do największego miasta Kazachstanu Ałmaty. Gdyby tak się stało, byłoby to pierwsze połączenie polskiego przewoźnika z Azją Centralną, która z roku na rok staje się coraz bardziej popularna turystycznie. AIP Pakiet medyczny dla rodziny staje się powszechny Coraz więcej Polaków leczy się prywatnie Pracodawcy kupują podwładnym polisy rodzinne Zdrowie Zbigniew Biskupski z.biskupski@polskatimes.pl Z roku na rok systematycznie zwiększa się liczba osób korzystających z ochrony oferowanej przez grupowe ubezpieczenia zdrowotne. Jak wynika z najnowszych danych Polskiej Izby Ubezpieczeń podsumowujących II kwartał 2016 r., rok do roku liczba użytkowników polis zbiorowych wzrosła o ponad 250 tys. osób, to wzrost aż o 23 proc. Na utrzymującą się wysoką popularność i rosnące zainteresowanie tymi ubezpieczeniami Wpływ ma kilka czynników. Jeszcze nie tak dawno temu głównym dostawcą prywatnej pomocy medycznej dla przedsiębiorców były wyspecjalizo- wane firmy medyczne. Oferują one możliwość korzystania z konsultacji lekarskich w dedykowanych placówkach medycznych, którymi zarządzają. W efekcie ich głównymi odbiorcami są duże firmy i zagraniczne korporacje z siedzibą w największych miastach. Ostatnio sytuacja zaczęła się jednak zmieniać. Prywatną ochroną zaczęły się interesować firmy z sektora MSP oraz organizaq'e niekojarzone z rozbudowanymi benefitami pracowniczymi w tym obszarze. Przyjaznym dla nich rozwiązaniem okazało się ubezpieczenie grupowe. - W ostatnim półroczu zauważyliśmy 30-procentowy wzrost zainteresowania pakietami ubezpieczeniowymi ze strony administracji publicznej - mówi Małgorzata Jackiewicz z SALTUS Ubezpieczenia. Czynnikiem, który ma wpływ na wzrost popularności ubezpieczeń zdrowotnych wśród różnych branż, jest także nieustanna ewolucja propozycji dostępnych na rynku. Wraz ze wzrostem wartości polisy rośnie ilość wizyt dostępnych w roku ubezpieczeniowym, a lista badań i konsultacji lekarskich jest niezmienna, niezależnie od wybranej opcji. Dzięki temu ubezpieczony już w ramach podstawowych wariantów otrzymuje dostęp nawet do takiej diagnostyki jak tomograf komputerowy czy rezonans magnetyczny. I - co równie ważne - beneficjentami polis zapewnianych przez pracodawców często sa nie tylko osoby zatrudnione w firmie. Dość powszechnym podejściem jest rozszerzanie ich działania na członków najbliższej rodziny pracowników. • Z troski o koszty firmy... dużo płacą za usługi internetowe! KUttiiet Cyfryzacja jest oczkiem w głowie obecnego rządu. Tymczasem polskie firmy pod względem internetyzacji od sześciu lat stoją w miejscu Zbigniew Biskupski z.biskupski@polskatimes.pl Od 2010 r. nie dokonaliśmy pod względem internetyzacji firm żadnego postępu. Tak samo jak pięć lat temu, tak i dziś własnej strony WWW nie posiada co trzecie przedsiębiorstwo w Polsce. Dla porównania, w Finlandii swój internetowy serwis ma 95 proc. firm, w Danii 92 proc., a w Niemczech 87 proc. Polskę w statystykach wyprzedzają także nasi południowi sąsiedzi Czechy i Słowacja, gdzie stronę ma 83 proc. firm, czy Litwa (77 proc.). Skąd tak duże różnice? Jednym z powodów są obawy o koszty. To, że są one uzasadnione, potwierdza analiza, którą przeprowadziła firma dhosting.pl na 500 firmowych stronach. - Przeanalizowaliśmy strony internetowe należące zarówno do małych firm, jak i e-sklepów, które doświadczają szcz^ów sprzedażowych. Okazało się, że zdecydowana większość z nich płaci za utrzymanie strony WWW więcej, niż powinna. Różnice sięgają niekiedy nawet kilkuset procent w porównaniu do sytuacji, wktórej firmy płaciłyby za rzeczywiste wykorzystanie zasobów potrzebnych do prawidłowego działania strony WWW - tłumaczy Rafał Kuś-mider z dhosting.pl. I podaje przykład firmy, która za hosting swojej witryny płaciła 1300 zł, a po optymalizacji kosztów zmniejszyła je do 480 zł. A są firmy, które przepłacają nie setki, ale dziesiątki tysięcy złotych. . Z czego to wynika? Fiimy nie dysponują wiedzą technologiczną, co wykorzystują dostawcy usług hostingowych - albo zawyżają ceny, albo proponują usługi relatywnie tanie, ale ograniczone niskimi limitami. Gdy nawet incydentalnie ruch gwałtownie wzrośnie i limity przewidziane umową wyczerpują się, firmy wpadają w panikę. - W takiej sytuacji dostawcy proponują zazwyczaj dwa rozwiązania: serwer wirtualny lub dedykowany. Jednak oba rozwiązania mają dwie istotne wady: są skomplikowane w obsłudze i generują wysokie i często niepotrzebne koszty -wyjaśnia Kuśmider. Rozwiązaniem jest umowa o rozliczanie usług hostingowych jak prądu, według zużycia. • ©® 24// Ogłoszenia drobne www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 Drobne Jak zamieścić ogłoszenie drobne; • W Biurze Ogłoszeń: 943473516 • Wchodząc na portal: ogloszenia.gratka.pl ul. Mickiewicza 24.75-004 Koszalin tel. 94 347 3516.347 3511.347 3512 fax 94 347 3513 Biuro Ogłoszeń oddział Koszalin: ul. He' -;:n& Słońsk tel. 59 848 8103 fax 59 848 8156 Biuro Ogłoszeń oddział Słupsk: ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin tel. 9148133 61.48133 67 fax 91433 48 60 Biuro Ogłoszeń oddział Szczecin: RUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH: ■ NIERUCHOMOŚCI ■ FINANSE/BIZNES ■ ZDROWIE ■ HANDLOWE ■ NAUKA ■ USŁUGI ■ MOTORYZACJA ■ PRACA ■ TURYSTYKA ■ BANK KWATER ■ ZWIERZĘTA ■ ROŚLINY, OGRODY ■ MATRYMONIALNE ■ ROŻNE ■ KOMUNIKATY ■ ŻYCZENIA /PODZIĘKOWANIA ■ GASTRONOMIA ■ ROLNICZE ■ TOWARZYSKIE ogloszenia.gratka.pl MIESZKANIA-SPRZEDAM SŁUPSK, ul.Rybacka 604-40-26-81 i Sprzedani mieszkania 1 w Centrum Koszalina, teL 94/341-56-05, 608-686-482,606-132-110. MIESZKANIA-KUPIĘ KUPIĘ każde mieszkanie w Szczecinie. Szybka płatność gotówką. Inwestor 514604804 MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA 2-POKOJOWE w Ustce, 501265343. 55M2, umeblowane, parter. Słupsk, Kilińskiego,700zł, 660-731-597 KAWALERKA, Wańkowicza. 668-891-432 POKÓJ dziewczynie. Tel. 695-433-988 GK POKÓJ Słupsk, 600577222. PÓŁNOC umeblowane tel.503873004 GK DOMY - SPRZEDAM NOWY dom na wsi. Tel. 661-887-568 LOKALE UŻYTKOWE - SPRZEDAM Sprzedani lokal handlowy 1200m2, Centrum Koszalina, 94/341-56-05, 606-132-110,608-686-482 ►Om2, ! 5-05, J LOKALE UŻYTKOWE - DO WYNAJĘCIA WYNAJMĘ halę magazynową-warsztatową w Koszalinie i Ustroniu. 606601160. DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM DZIAŁKA budowlana 992m2, 50.000 zł Koszalin, ul. Łubinów. Tel. 691-120-733 MŚCICE 20ar, Cewlino 13ar. 604904397 SPRZEDAM działkę nr 441/2 wraz z domem, Żelechowo, gmina Widuchowa. Grunty orne 0,12 ha oraz sad 0,06 ha. Cena: 80 tys. Tel. 508-134-235 (po 16:00) DZIAŁKI, GRUNTY KUPIĘ ZDECYDOWANIE do 1000 m2 okolice Koszalina 601658484 GARAŻ do wynajęcia, centrum Koszalin 602-742-814. GARAŻ, ul. Zamenhofa. 696-731-676 GK ............................................... AKUS najchętniej wybierane biuro nieruchomości u nas umowy otwarte najkorzystniejsze dla Klientów przyjdź, zgłoś, bądź zadowolony ul. Zwycięstwa 143 (obok Związkowca) tel. 661-841-555 www.abakus-nieruchomosci.pl OKAZJA, duże, rozkładowe, 3-pok., duża loggia, rej. Staszica, 193.000,- komfortowe, 2-pok., z loggią, wyremontowane, rej. Franciszkańskiej, 187.000, TANIE, 4-pok., możliwość zamiany na mniejsze, rej. Tuwima, 209.000,- DUŻE ok. 37m2, po remoncie, rej. Żeromskiego, 130.900,- duże, 4-pok., po remoncie, rej. Tradycji/Baczewskiego, 229.000,- do negocjacji piętro domu z działką i garażem, rej. Sportowej, 278.000,- szybkie wydanie, 4-pok., rozkładowe, loggia, rej. Emki, 249.900,- do negocjacji 007027682 GARAŻE Blaszane BRAMY Garażowe producent KOJCE dla Psów Najniższe Różne wymiary Dogodne Transport i montaż mmm cały KRAJ 94-318-80-02 91-311-11-94 58-588-36-02 95-737-63-39 59-727-30-74 512-853-323 www.konstal-garaze.pl j "OMEGA" - wyceny, obrót Słupsk, i ul. Starzyńskiego 11, teł. 598414420,601654572 J www.nieruchomoscLslupsk.pl SKUPUJĘ stare zegarki, 793-501-208. gk LOMBARDY AUTO-LOMBARD, skup złota, RTV K-lin 4)k Młyńska 63,509-345-577. MATERIAŁY BUDOWLANE SIATKA, St. Bielice 214 Szczecińska 602-74-00-57; 94/3404-360. Słupki. SIATKI ogrodzeniowe ocynk, PCV, leśne, druty, słupki, montaż, producent, transport, tel. 59/84-716-42. STYROPIAN producent, dostawa, tel. 52/331-62-48. MATERIAŁY OPAŁOWE !!!!!!!! DREWNO różne, 698-721-191. DREWNO 781105313 DREWNO Słupsk 604-515-546 KOMINKOWE,OPAŁOWE S-k 694-295-410 SZTUCER 30-06, nowy 606-556-237 GK i ZŁOM kupią, potnę, przyjadę l i odbiorę, teł. 607703135. OSOBOWE SPRZEDAM DAEWOO Matiz, 99 r., 883-080-883 FORD fiesta, Fiesta z gazem 2000r, 2700 zł tel. 511-940-722. AUTO - Skup Tel. 518-731-807 AUTO skup wszystkie 695-640-611 AUTOSKUP, skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny, 536079721 CAR-CENTER.COM.pl Szczecińska 68A Koszalin. Odkup aut- gotówka! Import, komis kredyty, ubezpieczenia, leasing. Tel. 508-187-888. MASZ dłużnika- sprzedaj dług. Gotówka, tel. 94/347-32-86. ODKUP aut od 2005 r.!!! 507-660-027. SKUP auŁ535-065-573. ZABYTKOWE KUPIĘ KUPIĘ stary samochód lub motocykl, min. 40-letni. Może być niekompletny lub uszkodzony, 609-499-555. CIĘŻAROWE, DOSTAWCZE SPRZEDAM PEUGEOT Bipper, 1.4, D, 2010r., 14500 tys. zł, 133000 tys. km, 505-068-815 KONSERWACJA podwozi, 883-080-883. NEPTUN-AUTOGAZ Tel. 512 170 975. TŁUMIKI, katalizatory, złącza. Czekaj Zbigniew. Koszalin, Szczecińska 13A (VIS). Tel: 94-3477-143; 501-692-322. WSPOMAGANIE kierownicy. Koszalin, Kupiecka 3.606-998-591. Naprawa. KREDYTY, POŻYCZKI ABSOLUTNA nowość 511-030-295 KREDYT 50 000 zł rata 549 zł 730-900-907,730-809-809 KREDYT dla każdego, Słupsk 516593005 KREDYTY tanio. Słupsk, 59/842-92-38. POZABANKOWE Słupsk 790766206 POŻYCZKA na 500+! 508-593-833 SZYBKA decyzja! Koszalin, 512 276 994 KOREPETYCJE DE-EM korepetycje, 94/348-0-347. Atrakcyjna praca dla Opiekunek Osób Starszych w Niemczech. Wystarczy, że opiekowałaś sią kimś z rodziny. Zarobki do 1500 Euro „na ręką". TeL 32/395-88-83. KUNCER przedsiębiorstwo budowlane Zatrudni CIEŚLI, ZBROJARZY, MURARZY. Chętnym ze Wschodu gwarantujemy zakwaterowanie. _________® 94 343 45 67 BEZPŁATNY kurs języka niemieckiego dla opiekunów osób starszych. Ilość miejsc ograniczona. Po kursie gwarantowana praca. Słupsk -509892644 FIRMA DOMAR Tatów zatrudni mechanika samochodów ciężarowych. Oferty prosimy przesyłać: tomasz.dorszynski@domar-k.pl Tel. 664-410-796. BUDOWLAŃCA, glazurnika, parkieciarza, tynkarza do pracy w Niemczech, działalność w Polsce, prawo jazdy, tel. 00491624392632. FIRMA Juwentus poszukuje osób do ochrony Centrum Handlowego w Szczecinie[dwie lokalizacje do wyboru] Praca w godz. otwarcia centrum. Stawka 11,50 zł netto/h. Tel., 667-998-374 CHĘTNYCH do pracy za granicę, budowlanka, od zaraz. 504-603-410 FIRMA poszukuje pracowników do sprzątania na terenie Szczecina. Mile widziane osoby posiadające orzeczenia o niepełnosprawności. Każdy ma szansę.E-mail: r.ostach@juwentus.pl, telefon, 667-998-461 Firma usług porządkowych zatrudni do sprzątania obiektu CROWN w Goleniowie. Praca w godzinach 8:00-16:00. Kontakt 508-971-222 DO prac posadzkarskich, 695-302-420 gk DO sprzątania klatek schodowych, na pełny etat lub emeryci na niepełny etat, również osoby dojezdne, praca w K-linie, tel. 600-829-559, 602-430-519 DO wykończeń budowlanych oraz hydraulika, Niemcy. +4915777919661 FIRMA 4TECH zatrudni pomocników na spawalni - ślusarzy, jedna zmiana, dobre warunki, tel. 535-528-113 gk FRYZJERA damsko - męskiego i manikiurzystkę. Słupsk, 607944416. FIRMA BUD-PROJEKT zatrudni pracowników ogólnobudowlanych tel: 668-198-968 FRYZJERKI/FRYZJERA do salonu "CIACH-CIACH". Koszalin, 600-200-412 FIRMA Deba poszukuje pracowników produkcji, płytkarzy, elektryka, spawacza. Możliwość przyuczenia CV: danielik@deba.pl, tel. 881-961-746 Glazurników, malarzy, szpachlarzy. Słupsk-601647263 KELNERA-RECEPCJONISTĘ, Panią do sprzątania w Hotelu Trawa Koszalin zatrudnię tel: 512 373 650 FIRMA DOMAR Tatów zatrudni kierowców kat. C, C+E. Oferty prosimy przesyłać: tomasz.dorszynski® domar-k.pl Tel. 664-410-796. KIEROWCA w ruchu międzynarodowym C+E, ZEWA-TRANS, tel. 94/340-73-81. Domy Nowe Bielice i Skwierzynka Przyjdź i wybierz .;|j swój dom O Zaproponuj i swoją ' cenę SPRZEDAŻ O) 602 264 351 www.agrobud-nieruchomosci.eu Biura Nieruchomości INICIO Nieruchomości • ANKAM Nieruchomości Koszalin • HOME BROKER • METROHOUSE W. Agrobud HenozeS Agrobud Głos Dziennik Pomorza Piątek, 13 stycznia 2017 www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl MECHANIKA maszyn rolniczych w Słupsku i Szczecinku, 607675855. MECHANIKA-SERWISANTA urządzeń spalinowych. Wymagane doświadczenie. Tel: 94-348-50-50 NIEMCY - przy udoju krów. Tel. 534800452,531401250. NIEMCY-PRACA przy zbiorze szparagów kwiecień, maj 2017 tel. 943587147 NIEPUBLICZNA Szkoła Podstawowa w Ustce "Adventure" poszukuje od zaraz wykwalifikowanego nauczyciela/ kę edukacji wczesnoszkolnej do prowadzenia zajęć w klasie I. Szukamy osoby, która lubi pracą z dziećmi, stosuje nowatorskie metody nauczania, posiada zainteresowania własne i pasje. Oferujemy pracę w nowej szkole, w młodym ambitnym zespole. Kontakt tel. 799-314-366 lub szkola@adventure.edu.pl OPERATOR CNC-tokarka 605-178-304. OPERATORÓW WTRYSKAREK zatrudni firma Muller Technik Koszalin kontakt: tel; 94/710-07-00 w godz. 8:30 -15:30 dni robocze oraz bezpośrednio w siedzibie firmy- sekretariat ul. BoWiD 8/ wjazd od Przemysłówki/ OPIEKA Niemcy 1000 do 1520 euro netto/mies., od zaraz. Wymagane podstawy j.niem. Germania (Koszalin, Kołobrzeg). 509-780-868, 94-342-40-56 OPIEKUNKĘ do os. starszej w Bytowie., Opieka całodobowa, obejmująca pielęgnację, dozór i pomoc w codziennych czynnościach. 608-638-241 OPIEKUNKI do Niemiec nowe oferty, 737 499 812 lub www.ambercare24.pl OPIEKUNKI do Niemiec, legalnie, nawet 1600e, tel. 508-408-151. OPIEKUNKI Niemcy od 1200 euro! tel. 32 7971455 www.scg-agencjapracy.pl PRACA dla opiekunki seniorów w Niemczech. Duża baza ofert, szybkie wyjazdy. Zadzwoń 505 337 777 -Promedica24 PRACA w Anglii - opiekunka osób starszych.Atrakcyjne zarobki, sprawdzone kontrakty, szybkie wyjazdy. Zadzwoń 505 338 888, Promedica24 PRACOWNIK ochrony - Szczecin. Zatrudnimy osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności na spokojne obiekty budowlane. Stała praca na dłuższy okres czasu. 663193211 PRACOWNIKÓW budowlanych, Koszalin, Mielno. 508-265-996. STRÓŻA, Mieszka Igo, Klin. 503-069-998 ZAKŁAD Obuwia zatrudni zawijarkę maszynową na szwalnię. Słupsk, 59/84-14-048. ZATRUDNIĘ montera do samodzielnego montażu stolarki okiennej w Niemczech-Kolonia, prawo jazdy kat.B TEL:004915202137006 | Zatrudnią operatora podnośnika j koszowego,KaŁC^zczecin 608019869 ZATRUDNIĘ stolarzy i budowlańców do pracy w Niemczech. Kontakt pod nr tel. 004915152371796 ZWROT podatku z Niemiec i Kindergeld. Tel.668-167-770 lub 94-311-70-00 CHIRURGIA Ogólna, Estetyczna, USG laseroterapia. Powieki brodawki korekta uszu, mezoterapia, trądzik zmarszczki. Tel. 94/340-31-50; 605-284-307. GINEKOLOGIA 515-417-467 Ginekolog -farmakologia A-Z GINEKOLOG, 790-80-35-37 NEUROLOGIA SPEC. Neurolog. NFZ. Bez kolejek. Codziennie. Koszalin, 605-284-364. STOMATOLOGIA STOMATOLOGIA specjalistyczna: dzieci i dorośli, anestezjolog, protetyka, ortodoncja, Koszalin, Małopolska 1"B", tel. 94/343-84-68. Również w soboty. INNE SPECJALIZACJE ALKOHOLOWE odtrucia 509-306-317. BIOENERGOTERAPEUTA-UZDROWICIEL Słupsk, 608-022-356 ALKOHOLIZM- leczenie, zastrzyki, Esperal tel: 601-968-537. BEZPŁATNY kurs języka niemieckiego dla opiekunów osób starszych. Ilość miejsc ograniczona. Po kursie gwarantowana praca. Koszalin -501357022 AGD RTV FOTO 59/8430465 Serwis RTV, LCD, plazma. PRALKI Naprawa w domu. 603-775-878 !!! Cyklinowanie B/P,szczotkowanie desek, renowacja tarasów, 692944672 BALUSTRADY bramy 602 825 699. CYKLINOWANIE bezpył. 504-308-000 CYKLINOWANIE bezpyłowe, tel. 511-323-367,502-302-147. Szukasz mieszkania? Mamy to. Wejdź na www.gratka.pl atka CYKLINOWANIE, układanie, bejcowanie, lakierowanie, szczotkowanie, parkiet www.parkietykoszalin.com 696-727-338 DACHY - dekarstwo 94/3412184. MALOWANIE i szpachlowanie 530050092 REMONTOWO - budowlane, 577-073-482 REMONTY od A do Z tel. 660-683-933 gk REMONTY, doświadczenie. 880-437-887 REMONTY, malowanie, gładzie, tynki i glazura, tel. 515-146-850. STANY surowe 94/3412184. SUCHE zabudowy 94/3412184. INSTALACYJNE GAZ junkersy, WOD-KAN, kuchenki -naprawa, wymiana, 606-579-846 HYDRAULICZNE, tel. 607 703-135. HYDRAULIKA 24h, inne, 798-618-871. MONITORING Kamery IP, Alarm, powiadamianie GSM, Telewizja DVB-T SAT. Tel. 519-828-333, 604-191-333 MONTAŻOWE OKNA, drzw i, rolety wewn. i zewn., bramy garażowe. "Drew -Piast", Koszalin, Zwycięstwa 233. (94)347-65-32;783-962-217. Atrakcyjne ceny!!! PORZĄDKOWE SPRZĄTANIE strychów, garaży piwnic, wywóz starych mebli, 607-703-135 TRANSPORTOWE TRANSPORT-VAT 3,5t, tel. 602-507-456. KARNAWAŁ u Dany, 784-221-089 GK SALA weselna, małe i duże przyjęcia, okrągłe i kwadratowe stoły, atrakcyjne ceny. Hotel Verde w Mścicach koło Koszalina. E-mail: hotel@verde.pl tel. 607-900-260,697-350-394. UROCZYSTOŚCI "EUROPEJSKA" Wesela, 608-431-242 KRAJ - GÓRY KARPACZ tydzień 495 zł, 603-591-169. ANGLIA, Belgia, przewóz osób paczek www.avbusy.pl tel. 608-502-289. AV-BUSY Niemcy z domu pod dom tel. 609-818-709,67-345-11-88. DUBAJ PRZEWOZY cała Dania, północne Niemcy Hamburg i okolice 664-999-618. SOKOŁÓW - skup bydła tel 500277836 PAN lat 52, bez nałogów, pozna miłą Panią do 401., która zamieszka ze mną, tel. 883-242-513 POZNAM zadbaną Panią, pan 60 lat. Słupsk, 505-819-296._ bursztyn kupię, tel. 603-762-148 gk detektyw-koszalin.pl, 602-601-166 sól drogowa, chlorek magnezu, łopaty do śniegu. Koszalin 94/341-06-76. PŁODY ROLNE KUPIĘ grykę, łubin,peluszkę,wykę. tel.604250237 SPRZEDAM krowę i dwukółkę 516030863 WARZ 886-287-916 prywatnie, Słupsk. ADA Słupsk, 513-751-832. AKTYWNA- dojrzała K-lin. 507-719-333. ATRAKCYJNA, dojrzała, 661177611 DOJRZAŁA 40-stka Słupsk 500362030 ELIZA Słupsk 792-041-572 NOWA Angelina 797-566-384 Koszalin NOWA Słupsk, 577-844-535. WIOLA po 40-tce. K-lin, 691-857-735. KLUBzatrud. Panie Koszalin 515618956 - i ■ - •* - "W- Kup mieszkanie za wymarzoną cenę na osiedlu „Panorama" _______ . • _ _ _ _ _ . _____ Bjura Nieruchomości SPRZEDAŻ (3) 602 264 351 -INICIO Nieruchomości • ANKAM Nieruchomości Koszalin www.agrobud-nieruchomosci.eu ; jjjljj Agrobud | * Agrobud 9:00-13:00 Hala widowiskowo-sportowa w Jezierzycach Marsz nordic walking "Policz się z cukrzycą i ucz się pierwszej pomocy" Strażacka Spartakiada młodzieży z terenu gminy Słupsk Występy Cheerieaders Maxi Turniej piłki nożnej OSP Gminy Słupsk W przerwach występy wokalno-muzyczne, taneczne (breakdance), bębniarskie przygotowane przez Centrum Kultury w Głobinie Ok. 12:00 występy zespołów disco-polo: One Moment, Two Boys i Keno W sprzedaży będą ciasta upieczone przez Panie z kół gospodyń, a dochód ze sprzedaży zasili konto WOŚP 1 1 % jzczegoty na www.haia-jezierzyce.pl www.parkwodnyredzikowo.pl ■% . ■ - *■ •' SBSSC/^ n s...... 13:00-20:00 Park Wodny Redzikowo Pyszne wypieki pań z Koła Gospodyń z Redzikowa Turniej Konsolowy Media Markt - FIFA 17 (13:00 -15:00). Zapisy mailowo do 12 stycznia na adres marketing@parkwodnyredzikowo.pl Bezpłatny pomiar ciśnienia i cukru Porady zawodowych dietetyków Nurkowanie w akwalungu z Klubem Działalności Podwodnej Nautilus (11:00 -15:00) Casting do wyborów MISS POLSKI (15:00 -17:00) W przerwach castingu zagra Ricardo Band Stanowisko DKMS - zostań dawcą szpiku Turniej bowlingowy o Złote Serduszko WOŚP (od 16:00). Zapisy mailowo do 12 stycznia na adres marketing@parkwodnyredzikowo.pl Światełko do nieba (20:00) 26// Reklama www.gk24.pl • www.gp24.pl • www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Piątek. 13 stycznia 2017 Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, ul. Dominikańska 1 9c, 02 738 Warszawa, te!. +48 22 852 32 14, 448 22 852 32 15, e mail: wosp#wosp.org.p( 1 Lotto www.gp24.pl;www.gk24.pl;www.gs24.pl Prezes oddziału Piotr Grabowski _ Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz _ Zastępcy Ynona Husaim-Sobecka Marcin Stefanowski Bogdan Stech (internet) Dyrektor działu reklamy Ewa Żelazko, tel. 500 324 240 Dyrektor drukarni Stanisław Sikora, tel. 94 340 35 98 Głos Pomorza - wwwgp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk, teł. 59 848 8100, fax 59 848 8104, tel. reklama 059 848 8101. reklama.gp24@polskapress.pl Prenumerata, tel. 94 3473537 Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24,75-004 Koszalin, tel. 94 347 35 99, fax 94 347 35 40, tel. reklama 94 347 3512, Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3,71-875 Szczecin, tel. 9148133 00, fax 91433 48 64, tel. reklama 9148133 92, redakcja.gs24@polskapress.pl. reklama.gs24@polskapress.pl ODDZIAŁY Kołobrzeg ul. Ratuszowa 3/13, 78-100 Kołobrzeg, tel. 94 354 50 80, fax 94 3527149 Bytów ul. Wojska Polskiego 2,77-100 Bytów, tel. 59 822 6013. tel. reklama 59 848 8101 Szczecinek ul. Plac Wolności 6, 78-400 Szczecinek, tel. 94 374 8818, fax 94 374 23 89_ Drawsko Pomorskie Plac Konstytucji 6, 78-500 Drawsko Pomorskie, tel./fax 947137614_ Świnoujście ul. Armii Krajowej 12, 72-600 Świnoujście,tel. 9132146 49, fax 9132148 40, reklama tel. 91578 47 28 Stargard ul. Wojska Polskiego 42,73-110 Stargard, teł. 91578 47 28,6x9157817 97, reklama tel. 91578 47 28 ©® - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronach www.gk24.pl/tresci, www.gp24.pl/tresci,www.gs24.pl/tresci, i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa nim miiiiniH KmNUki Adam Dosz (Poltarex Pogoń Lębork) jest utalentowanym pingpongistą, ale ten 21-letni zawodnik płaci jeszcze tak zwane frycowe w grach przeciwko bardziej doświadczonym rywalom w superlidze punktów i zajmuje dwunaste, ostatnie miejsce. Beniaminek z Lęborka jest zagrożony spadkiem. W składzie lęborczan zabraknie Koreańczyka Jeonga Sangeuna i Daniela Bąka, które- mu zmarł brat, też pingpongistą, Marcin Bąk (Warta Kostrzyn). Tym razem honoru drużyny z Lęborka bronić będą trzej bracia Doszowie: Dariusz (1992), Adam (1996), Sławomir (1998). To wyjątkowy przypadek w historii polskiego pingponga. - O korzystny wynik będzie bardzo trudno - ocenił Wojciech Potrykus, lęborski tener. • ©© □ Drużyna Roku Pogoń Lębork zaczęła treningi bez szkoleniowca Piłka nożna/111 liga Cel jest jeden i niezmienny. Zostajemy w HI lidze! - tak drużynę Pogoni przywitał na pierwszym treningu w 2017 r. Marek Piotrowski, prezes sekcji piłki nożnej. Zawodnicy zaczęli treningi w hali sportowej przy pl. Piastowskiej. Pod nieobecność wykluczonego przez chorobę trenera Waldemara Walkusza zajęcia poprowadził jego asystent, a zarazem kapitan zespołu Wojciech Musuła. Na pierwszych zajęciach pojawiło się lalka nowych twarzy, nie było natomiast zawodników, którzy jeszcze w listopadzie ub. r. otrzymali zgodę na poszukiwanie nowych klubów: Mateusza Sychowskiego, Macieja Wardzińskiego iKamila Klimasa. W okresie przygotowawczym zajęcia odbywać się będą 5 razy w tygodniu. W pierwszych tygodniach zespół trenera Walkusza pracować będzie na sali, siłowni i terenie (Park Chrobrego). Okres od 23 do do 29 stycznia to tradycyjne zgrupowanie w Lęborku. Pierwszy sparinglęborczanie zagrają 28.01 (sobota) o godz. 12 z Gryfem Wejherowo. • (RES) ► Pierwszy trening piłkarzy Pogoni odbył się bez trenera