słupskie towarzystwo społeczno kulturalne koło pierwszych słupszczan INICJATYWY I DZIAŁALNOŚĆ PIERWSZYCH SŁUPSZCZAN Słupsk 1998 Czytelników... ^j^nia 26 października 1959 roku zawiązało się KOŁO -PIERWSZYCH SŁUPSZCZAN z siedzibą przy Miejskiej Radzie Narodowej w Słupsku. Z chwilą powstania, w czerwcu 1964 r., Słupskiego Towarzystwa Społeczno Kulturalnego - Koło nasze weszło w jego skład jako odrębna jednostka organizacyjna, którą jest do dziś. Dość szybkimi krokami zbliżamy się do jubileuszu 40 - lecia naszej społecznej pracy. Choć Kolo zawiązało się formalnie w 1959 r., to jego późniejsi członkowie organizowali życie polskie w Słupsku już od 1945 r., stąd też od tego właśnie czasu przypisujemy sobie ciągłość działania grupy Pierwszych Słupszczan. Będąc wyrazicielem wszystkich Członków Koła Pierwszych Słupszczan STSK pragnę w tym miejscu podziękować Społeczeństwu miasta Słupska za stałą życzliwość, jaką w ciągu mijającego okresu otaczali nasze inicjatywy i działania. Pierwsi Słupszczanie, którzy w 1945 roku przybyli tu z całego Kraju, pokochali to miasto, poświęcili jego gospodarczej i kulturalnej odbudowie swe siły i doświadczenia. Od nich to zaczął się nowy etap historii miasta drugiej połowy XX wieku i kształtowanie nowego, współczesnego regionalizmu. Toteż wdzięczni jesteśmy Władzom Miasta za ufundowanie w 1995 r. w „Wielkiej Sieni" Słupskiego Ratusza wspaniałej tablicy pamiątkowej uwieczniającej działalność Pionierów Słupskich. Tablicę tę bowiem odsłonięto w roku jubileuszowym 50-lecia powrotu Słupska do Macierzy. Także i niniejsza publikacja, którą przygotowaliśmy dla współczesnego Społeczeństwa Słupskiego ma być wyrazem hołdu dla tych wszystkich Działacz}', którzy kształtowali nową rzeczywistość Słupska w trudnych powojennych warunkach i czasach. Od Autora Słupsk, kwiecień 1998 r. 2 Ludwik Downar - Zapolski Inicjatywy i działalność Koła Pierwszych Słupszczan w latach 1945 - 1997 Od lewej: Franciszek Szafranek - Honorowy Obywatel Miasta iłupsKa i Ludwik Downar-Zapolski - Przewodniczący Koła eięgając pamięcią wstecz do historii regionalizmu słupskiego z lat 1945, 1946 i 1947, zawsze z satysfakcją stwierdzamy, że głównym czynnikiem kulturotwórczym było i jest znakomite społeczeństwo naszego Grodu, jego młodzież, a tak że życzliwość władz. Dziś trudno wyobrazić sobie, aby w ciężkim powojennym okresie likwidacji zniszczeń w< "ennych, odbudowy miasta, tworzenia polskiej państwowości na Odzyskanej Ziemi, odgruzowywania i niesienia pomocy zniszczonej Stolicy, aby w tym czasie znalezli się ludzie, którzy zajęli się sprawami reaktywowania społecznego teatru, wystawiania sztuk, organizowaniem Towarzystw: Miłośnikow Sceny, Rozwoju Ziem Zachodnich, Przyjaciół Żołnierza itp. 3 A jednak pierwsi Słup szczanie okazali się tymi ludźmi - patriotami, doskonałymi gospodarzami, pełni pomysłów i inicjatyw Stąd w 1945 roku powstała inicjatywa budowy pomnika Powstańców Warszawy projektu Jana Malety Odsłonięcie pomnika nastąpiło 16 września 1946 r Głównymi inspiratorami budowy byli: Edward Łada -Cybulski, Maria ZaborowsKa, ks. Jan Zieją, Stanisław Wysocki, Franciszek Szafranek i wielu innych, nieżyjących już dziś, wspaniałych Pionierów. Grupa pedagogów w 1945 roku zajęła się sprawami uruchomienia pierwszej polskiei szkoły w Słupsku. Kierowali tą sprawą - Władysław Kijowski, Helena Szpilewska, Władysław Kwapisz (ówczesny Inspektor Oświaty) i wielu innych Zasłużonych Nauczyc-eli. Szkołę uruchomiono 20 sierpnia 1945 r. w budynku przy ulicy Partyzantów, w obecnej siedzibie Zespołu Szkół Ekonomicznych Siłami społecznymi rozpoczął pracę teatr społeczny pod kierunkiem p. Tadeusza Zuchniewskiego. Reżyserowaniem sztuk zajmowali się p.p. Eugeniusz Olma i Jan Fiderer. W latach 1945 - 1948 wystawiono kilkanaście spektakli, między innymi „Wesele" Wyspiańskiego, „Niemców" Kruczkowskiego, „Hiszpańską Muchą" i wiele innych ciekawych przedstawień. Poza tym w kulturze działali, nieżyjący już, Jan Cewe, Z. Go-lasiński, p^ok. Świtalski, Cz. Domaradzki i inni. Do dzisiaj natomiast cieszą się życiem i mieszkają w Słupsku bądź w Warszawie: Marzena Brylowska, Helena Werchoła, znakomity Jerzy Bytnerowicz i A. Ło-gwinowicz. Rozwijała się zresztą nie tylko kultura. Również wysoko społeczeństwo dbało o rozwój przemysłu, służby zdrowia, sportu, oświaty i ich wyniki ekonomiczne. Lecz w dalszym ciągu głównym czynniKiem szybkiego tempa aktywizacj:1 było stale napływające do Słupska życzliwe mu społeczeństwo. Mówiono wtedy, że „Słupsk ma szczęście do ludzi", bowiem byli to znakomici i prawi mieszkańcy, którym dziś wiele zawdzięczamy i o których nie można zapomnieć. Z inicjatywy Pierwszych Słupszczan w 1946 r. powstał Oddział Polskieg© Towarzystwa Naukowego. Organizatorem był p. Iwo Malczewski. Mniej więcej w tym samym czasie, bo w latach 1945 - 1946 powstało Muzeum Słupskie, którego kierowniczką była p. Maria Zaborowska. Natomiast głównym bibliotekarzem miasta był p Zbigniew Ogonowski, który bardzo skrzętnie gromadz i polskie książki i inne wydawnictwa. Początkami przemysłu, jego odbudową i uruchomieniem skutecznie kierowali organizatorzy p.p. Z. Sztander. inz, elektryk B Mi- 4 Kuliński, inż. elektryk Koss, znakomity ekonomista F. Szafranek i wielu innych zdolnych ludzi. Pierwszymi organizatorami handlu prywatnego (rynkowego) m.in. byli p p. H. Kamiński, A. Śmigielski, J. Żółtowski i drobni ba/arowi kupcy, cukiernicy, piekarze, restauratorzy W roku 1946 na jednej ulicy Wujska Polskiego było około 20 różnych restauracji, cukierni i temu podobnych zakładów. Jeśli chodzi o początki administracji polskiej w Stupsku, to niewątpliwie Pionierem w tej kwestii jest p. Jerzy Bytnerowicz, On bowiem od początku brał udział w organizacji i działalności Urzędu Miejskiego, gdzie pełnił funkcję d\rektora Miejskiej Rady Narodowej, a z chwilą utworzenia w 1975 r. wojewodztwa słupskiego, powołany został na dyrektora Gabinetu Wojewody, i z tego stanowiska przeszedł na emeryturę. Jako bezpartyjny działacz społeczny zorganizował w Słupsku jeden z pierwszych samorządow mieszkańców, którego struktura stała się następnie modelem w skali ogólnokrajowej. Pełniąc w Słupsku funkcję Sekretarza Komitetu Miejskiego Odbudowy Warszawy spowodował, iż Słupsk osiągał w zbiórce na ten cel przodujące miejsce w Kraju i z tego tytułu miasto otmnuuało wy-sokie nagrody na cele inwestycyjne i kulturę Z tvch dotacji odbudowano Zamek Ksią/ąt Pomorskich, zbudowano gmach Teatru i partycypowano w kosztach adaptacji zab\tkowego buti\nku przy ul. Grodzkiej na Wojewódzką i Miejską Bioliotekę Publiczną. Jerzy Bytnerowicz bvl jedmm z organizatorów Słupskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego i jest przewodniczącym Festiwalu Pianisty ki Polskiej w Słupsku, którego był również jednym z współtwórców. W dowod uznania Rada Miejska nadała Mu jako drugiemu w historii miasta, po Jernm Waldorffie, tytuł Honorowego Obywatela Miasta. Jako trzeci otrzymał ten tytuł Franciszek Szafranek. Natomiast naczelną zasada Władz Miasta b\ła sprana społecznego odgruzowania. Brało w nim udział całe społeczenstwo. młodzież, wojsko, szkoła policji, kolejarze Bardzo aktyw n\ udziai w odgruzowywaniu mieli również przedstawiciele wolnych zawodów i rzemieślnicy. Szczególnie wyróżnili się p p Snopkowski i B. Żabiński, którzy dysponowali transportem konnym, niezbędnym w czasie porządkowania i odgruzowy wania miasta. Warto podkreślić rolę piekarzy, którzy zapewniali chleb pracującym W czacie porządkowania wysłaliśmy do Warszawy przeszło 7 milionow sztuk cegły; została ona wykorzystana przy budowie dzielnicy Muranów Poza tym zbierano na rzecz odbudowującej się Stolicy odzież, bieliznę, sprzęt gospodarstwa domowego Waitość dostarczonych darów7 sięgała kilku milionów złotych. Sprawami tymi kierował intendent Ratusza p. L. Pacocha. Delegacja członków Koła pod Pomnikiem Stoczniowców w Gdańsku Lecznictwem i ochroną zdrowia w tamtych latach zajmowali się znakomici lekarze, jak Czesław Godula - specjalista internista. Maria Miąszczyńska - okulistka, Al. Modrzejewski - ginekolog, Wł. Ziem-nowicz - dermatolog, E. Dal - pediatra, J. Posmykiewicz - laryngolog, i szereg innych doskonałych lekarzy. Organizacją i nadzorem nad służbą zdrowia zajmowała się tzw. „Ubezpieczalnia Społeczna", którą od czerwca 1945 kierowali p.p. Bugajski i Kruk; lekarzem konsultantem był doświadczony dr J. Posmykiewicz. Poza tym Koło Pierwszych Słupszczan prowadzi Kronikę w której m.in. podajemy wstępnie historię regionu, miasta, początki kształtowania się organów administracji polskiej. Zbieramy również autografy naszych członków, gromadzimy ich fotografie i krótkie notki biograficzne, nie rezygnujemy też z ciekawych szerokich życiorysów. Studenci Wyższej Szkoły Pedagogicznej napisali kilka prac magisterskich tematycznie związany ch z Kołem Pierwszych Słupszczan i Słupskim Towarzystwem Społeczno Kulturalnym Kronikę prowadził pionier, Pierwszy Słupszczanin, nieżyjący już dziś Antoni Pokusa 6 Zawsze swoją radą i doświadczeniem wspieramy Władze i STSK. Proponujemy ludzi do nagród m. Słupska, współdziałamy w ustalaniu kandydatów do Rady Miasta i Samorządu, wysuwamy propozycje na ławników i kuratorów sądowych. Wspieramy komisje zajmujące się estetyką ogródków przydomowych i ukwieceniem balkonów Sprawami tymi zajmował się inż. J Micyk. Systematycznie członkowie Koła uczestniczą w obchodach Świąt Narodowych bądź organizujenn je we własnym zakresie. Ostatnio z niepokojem obserwujemy osłabienie zainteresowania rocznicą wyzwolenia Słupska (9 marca 1945 r ). Nie interesują nas akcenty polityczne, bowiem datę tę traktujemy jako dziejową sprawiedliwość - powrotu części Pomorza Środkowego, w tym m.in. Słupska, w granice Rzeczpospolitej. Z tego względu rocznica powrotu naszego miasta do macierzy jest historią naszego grodu, o której musimy pamiętać. Poświęcamy również wiele uwagi chorym i małosprawnym naszym Koleżankom i Kolegom Odwiedzaliśmy i odwiedzamy ich w domu, w szpitalach, uczestniczymy w rodzinnych uroczystościach jubileuszowych z okazji rocznicy ślubu. Bierzemy także udział w pogrzebach członków naszego Koła. W minionych latach robiliśmy ciekawe wystawy dokumentów związanych z początkami powrotu Słupska do macic r/y. Organizowaliśmy wystawy kronik zakładowych, ciekawych starych fotografii i innych archiwaliów, będących w posiadaniu naszych członków. Wystawy zwiedzali mieszkańcy miasta, szkoły, wycieczki, młodzież. W czasie wystaw były wygłaszane pogadanki o regionie i jego historii. Trzeba również wspomnieć o inicjatywach, które zrodziły się z chwilą uściślenia współpracy Łodzi i Słupska, a także po zorganizowaniu Towarzystwa Rozwoju Ziem Zachodnich Spowodowało to zwiększenie zainteresowania Usteckim Wybrzeżem i częściowym rozwojem przemysłu i rzemiosła w regionie. Nie bez znaczenia pozostają tu walory wypoczynkowe wybrzeża i jego ekologiczna i kulturalna aktywizacja Tymi i innymi sprawami w ramach koła zajmowali się p.p. K. Kwiecień, J. Bytnerowicz, L. Zapolski, J. Posmykiewicz, J. Stępień -ówczesny Prezydent Miasta, i wielu innych zacnych obywateli Słupska. Celem lepszego poznania i zaprezentowania terenu i okolic, związania tutejszych mieszkańców z pięknym regionem. Koło organizowało - częściowo odpłatnie - wycieczki m.in. do Kartuz, Malborka. Kołobrzegu. Koszalina, Gdańska. Człuchowa, Darłowa, Kluk. na Westerplatte. MMm Trzecia wycieczka członkow Koła Pierwszych Słupszczan do Malborka - 16.10.1983 r. W miastach tych po spotkaniu z Władzami i omowieniu historii następowało zwiedzanie muzeum, gospodarki miasta, zabytków kultur), pomnków. Wyżej wymienione wycieczki były bardzo udane. Będziemy ie w dalsz) m ciągu kont) nuować. W związku z czym czekamy na chętnych sponsorów. Przed nanu kolenia wycieczka do pasieki pszczelej f M. Jankowskiego, na grzybobranie do lasu i dawno już planowana wycieczka do Gniezna oraz Wrocławia (celem „Panorama Racławicka") i Szczecina - morskiej stolicy kraju. Kilka lat temu przeprow adziliśmy wśród Pierw szych Słupszczan zbiórkę darów na rzecz osób i dzieci niepełnosprawnych Zebraliśmy potrzebne i dobre rzeczy. Poza bielizny i obuwiem b)ły zabawki, słodycze.- Ponieważ było tego wiele - setki kilogramow - wręczyliśmy wspólnie z kierownictwem „Honorowych Dawców Krwi" dary Domom Opiekuńczym w Machowinku i Machowinie oraz innym Domom Dziecka. Organizujemy spotkania z Prezydentem Miasta, organami Policji, Strażą Mieiską na temat przestrzegania w mieście ładu i porządku. Zwracamy uwagę na wzrastające kradzieże na cmentarzu i dewastacje ogrodkow działkowych Działalność ta nie przynosi specjalnych wyników, jednak mimo tego w dalszym ciągu będziemy ją kontynuować. 8 Wycieczka Koła Pi en*szych Słupszczan do Kołobrzegu I'od Pomnikiem Zaślubin. W uznaniu działalności Koła Rada Miejska prz\ znała 3 ulicom miasta imiona członkow Kola Głównym akcentem łych uroczystości b>lo odsłonięcie w Ratuszu tablicy poświęconej Pionierom Słupska i nadanie najpiękniejszemu skwerowi miasta prz> ul. bia-rzyńskiego nazwy im Pierwszych Słupszczan. Cieszym\ się, ze ocenie miast ponad 100-tvsięczn\ch Prezydent Słupska Jerzy Mazurek uznam został za najlepszego prezydenta, a miasto otrzymało od Rad\ Europy flagę i Tablicę Honorową. Giatu-lujemv!!! Na dzieii dzisiejszy Kolo liczy 120 - 130 osób. Zdajemy sobie sprawę, że jest nas coraz mniej. Wiemy też, że nic \vszvsc\ Pierwsi Słupszczanie - Pionierzy z 1945 roku do naszej organizacji należą, bądź to z powodu stanu zdrowia czy zaawansowanego wieku 70 - 95 lat. Obecnie organizacyjnie Koło należy do Słupskiego Towarzystwa Społeczno Kulturalnego, które zostało zorganizowane 24 czerwca 9 1964 roku. Pierwszym przewodniczącym Kola był W. Fedorowicz -pierwszy z 1945 r. burmistrz miasta. Jego następcami zostali p.p. F. Szafranek i St. Wysocki. Obecnym przewodniczącym Koła od 1976 roku jest Ludwik Downar-Zapolski. Pomysłów i inicjatyw Pierwszym Słupszczanom nigdy nie brakowało. Miło nam było gdy na niejednym zebraniu Koła słyszeliśmy od naszych Pionierów, mieszkańców miasta, że Słupskiem rządzi bardzo zdolna i kompetentna ekipa, która pomimo kłopotów znakomicie daje sobie radę w kierowaniu przeszło 100 tys. miastem i jego gospodarką. Szczególnie podkreślano systematyczną, widoczną poprawę estetyki miasta, ciekawą architekturę, rozbudowę komunalnych urządzeń, choćby budowę oczyszczalni itp. Ciesz}' równie mieszkańców, członków Koła, podejmowanie przez Radę prac związanych z naprawą jezdni, łagodzeniem skrzyżowań ulicznych, remontami chodników, obniżaniem krawężników. Wszystko to umożliwia i ułatwia poruszanie się inwalidom, kobietom z wózkami i osobom niepełnosprawnym. Rozpoczęto prace przy obwodnicy Słupskiej. Zakończono budowę baru „Mc Donald's", stacji paliw „Texaco", oddano do użytku kilka zagospodarowanych parkingów. Uruchomiono szereg eleganckich sklepów, jak „Czar" przy ul. Dmowskiego i sklep „Netto" przy ul. Mał-cużyńskiego i wiele innych. Z innych wydarzeń warto odnotować fakt ufundowania przez tutejszych poetów i pisarzy tablicy pamiątkowej poświęconej poetce Marcie Aluchnie - Emelianow. Tablica została umieszczona na budynku przy ul. Zamkowej, w którym mieszkała pani Marta. Ponadto zakończono przeniesienie zabytkowego spichlerza z ul. Wolności na Plac Rybacki, powiększając tym samym zaplecze muzeum i jego sale wystawowe. Pionierzy miasta - Pierwsi Słupszczanie - stale i systematycznie uczestniczą w patriotycznych rocznicach Świąt Państwowych i Kościelnych. Miło wspominamy te momenty kiedy na niektórych uroczystościach przemawiał nasz członek Koła, Honorowy Obywatel Słupska, oficer Powstania Warszawskiego, ś.p. Franciszek Szafranek. Jego znakomite wystąpienia nasuwały wiele zadumy i refleksji, uczyły patriotyzmu, umiłowania Ojczyzny, Niepodległości. Z wielkim niepokojem przeżyli Pierwsi Słupszczanie tragiczną powódź na południu Polski. Społeczeństwo Słupska niosło i niesie powodzianom wiele wsparcia. Pionierzy Słupska prowadzili zbiórkę na rzecz powodzian; zbierano dary w postaci odzieży, butów gumowych, i o materaców, swetrów, pieniędzy itp. Wyróżniali się w tym L. Zapolski. J. Kulis i inni. Martwi nas bezrobocie. Wprawdzie ma ono tendencje zmniejszające, ale sprawa jest! Niepokoi nas tez postępująca eksmisja na bruk, do nikąd. Sprawy te proponujemy bardzo skrupulatnie rozwazać, gdyż można dotkliwie skrzywdzić rodziny, a przecież nie o to chodzi. Interesują nas również problem) związane z nowym podziałem administracyjnym Kraju, bezpieczeństwo mieszkańców, reorganizacja oświaty, służby zdrowia; ale o tych sprawach inn\m razem! Przewodnicząc) Kola Pierwszych Słups/czan Słupsk, 10.04 1998 r. (L. Downar-Zapolski) Wycieczka Koła Pierw szych Słupszczan do Pasieki Pszczelej p M. Jankowskiego - 1994 r I^Ml'L9{9& Wtyf&Z CZŁONKÓW KOŁAi Ti-EnęWszyctt SźwpszczimC- S1S%11998 1. Eugenia Binkowska 2. Stanisław Bartoszkiewicz 3. Jan Byczkowski 4. Felicja Bystrzyńska 5. Roman Chaciński 6. Jerzy Bytnerowicz 7. Stefania Chościłowicz 8. Józefa Ciechanowicz 9. Paweł Chomicz 10. Tadeusz Czech 11. Jan Dobak 12.Władysław Dzikowski 13.Hildegarda Dziewanowska 14. Krystyna Gaca 15. Ryszard Gajdziński 1 ó.Zofia Gendera 17. Adam Gendera 18. Jan Gulla 19. Aleksander Głodkowski 20. Zygmunt Głodkowski 21. Janina Grefka 22. Jadwiga Grochulska 23.Mieczysław Jankowski 24. Janina Jonan 25. Anna Justek 26. Janina Łogwinowicz 27. Czesław Łuko.wczyk 28. Stanisław Łutowicz 29. Maria Kasperska 30.Adam Klusek 31. Marta Kosma 32. Aleksander Kowalski 3 3. Agnieszka Kręźlewicz 34. Krystyna Krajewska 35. Jan Kulaszewski 36. Jerzy Kulis 3 7. Helena Kubiak 38.Aleksander Kubiak 3 9. Henryk Kamiński 40.Zdzisła Kubacki 41 .Tadeusz Kućmierz 42.Zuzanna Majewska 4 3. Jan Malaczyk 44. Hieronim Marciniak 45. Halina Metler 46. Wanda Michalewicz 47. Jadwiga Milewska 48.Czesław Mroziewicz 49. Anna Ogór 50. Tadeusz Owczarek 51. Regina Pałka 52. Lucyna Pawłowska 53. Janina Pietraszkiewicz 54. Janina Pietruszkiewicz 5 5. Edward Poleszak 5 6. Jan Ponulak 1 2 57. Józef Pucnalski 58.Eugeniusz Rączka 59. Franciszek Rubaj 60. Joanna Rvndo 61 Antoni Sasin 62 Irena Sękowska 63.FranciszKa Słodvnska 64 Helena Słowik 65.Henryk Stachyra 66 Henryk Stokłosa 67 Bolesła Szczcpansk* 68 Danuta Suboń 69. Bronisław Szela 70 Elżbieta Szela 71 Mana Szwamowska 72. Irena Sz\bkowska 73.Jerz\ Turno 74. Jem Trzaskoma 75 Helena Werchoła 76. Ludwik Downar-Zapolski 77 Edward Zieliński 78 Józef Trendel 79 Stanisław Zmorzvński ZSISŁUŻ/E3il (PliaWSI SŁUy>SZCZ!Ajął stanowisko ordynatora Oddziału Ginekologiczno Położniczego Szpitala Miejskiego w Słupsku, a równocześnie został konsultantem i specjalistą w Ubezpieczalni Społecznej, a później też w Przychodni PKP w Słupsku. W tym czasie wykształcił ponad 20-stu specjalistów ginekologów I i II stopnia. Zdobył sobie też 2 0 ogromny autorytet tak w kręgach lekarskich, jak i wśród licznych pacjentów, zajmując zawsze zdecydowane stanowisko przeciwne aborcji Poza wiedzą zawodową był wybitnym znawcą systematyki roślin i zwierząt oraz filatelistą zbierającym ogromną kolekcję znaczków pocztowych z całego świata ułożoną w specjalistycznych zbiorach według systematyki botanicznej z podziałem na rodziny, rodzaje i gatunki roślin [7], Udzielał się społecznie w Towarzystwie Lekarskim i Ginekologiczno - Położniczym a także w Polskim Towarzystwie Tury styczno Krajoznawczym, Polskim Towarzystwie Przyrodników im. M Kopernika [6], w Komitecie Kształtowania i Ochrony Środowiska NOT w Słupsku [5, 6] i w Słupskim Towarzystwie Społeczno Kulturalnym W latach 60-tych uczestnicz}7! jako rzeczoznawca w Wojewódzkim Komitecie Ochrony Przyrody w Koszalinie, a w latach 70-tych - WKOP w Słupsku. W Kole Miłośników Regionu STSK był stale obecny na wszelkich imprezach oraz objazdach terenowych, a także w działalności organizacyjnej Zarządu Kola M.R. STSK [3, 6J. Swoje znawstwo i zainteresowanie przyrodą i krajobrazem Ziemi Słupskiej udowodnił w swej pracy opublikowanej w „Zapiskach Koszalińskich" w 1958 r. [1], Dr Alfons Modrzejewski zmarł w Słupsku dnia 24 lutego 1982 roku. Ogromny wachlarz zainteresowań nie stanowił przeszkód} w solidnym, sumiennym i dokładnym wykonywaniu każdej pracy zawodowej i społecznej jakiej się podejmował. Jego powaga, ale także i pogoda ducha i optymizm promieniowały we wszystkich kontaktach z przyjaciółmi, kolegami, pacjentami tak w życiu społecznym, jak i towarzyskim. W powojennej historii Słupska i Pomorza zajął Dr A. St. Modrzejewski poczesne miejsce wśród najznakomitszych Obywateli. [2, 4, 7]. [3,6, 7], Józef Cieplik 2 1 Piśmiennictwo (chronologicznie) 1. Alfons Modrzejewski - Krajobraz i przyroda Ziemi Słupskiej - /W:/ „Zapiski Koszalińskie" - Poznań - Słupsk 1958 r., Zeszyt 2, s. 11-29. 2. Jan Posmykiewicz - Z dziejów służby zdrowia (1945-1966)-/W:/ Biblioteka Słupska - Wydawnictwo Poznańskie, Poznań -Słupsk 1969 r., Tom XX, s. 332 - 350. 3. Józef Cieplik - 10 lat działalności Koła Miłośników Regionu STSK 1968 - 1978 - wyd. STSK Słupsk 1978 r„ s. 20 4. Jan Posmykiewicz - Wspomnienie o di med. Alfonsie Stanisławie Modrzejewskim - /W:/ Rocznik Słupski 1982/83 - wyd. STSK „Pobrzeże" Słupsk 1983 r., s. 250 - 251. 5. Józef Cieplik - Przegląd działalności Komitetu Kształtowania i Ochrony Środowiska NOT w Słupsku w okresie 1972-1983 oraz jej podsumowanie - /W:/ Pomorskie Środowisko Przyrodnicze - jego o-chrona i kształtowanie - wyd. NOT i LOP Słupsk 1987 r., Tom XII, s. 249-256. 6. Józef Cieplik - Działalność Słupskiego Towarzystwa Społeczno Kulturalnego w dziedzinie ochrony przyrody i kształtowania krajobrazu (1968-1986) - /W:/ Pomorskie Środowisko Przyrodnicze - jego ochrona i kształtowanie - wyd. NOT i LOP Słupsk 1987 r., Tom XII, s. 283-290. 7. Barbara L e d w o r o w s k a i Józef Cieplik - Sylwetki zmarłych działacz}' kultury Ziemi Słupskiej oddanych równocześnie sprawie ochrony rodzimej przyrody (19 osób) - /W: / Zeszyty Informacyjne WKOP i STSK Słupsk, czerwiec 1990 r., Rok V, Zeszyt Nr 1-2/1990 (10-11), s. 13. ynoi TosMywEWicz (1904 -1988) ekarz - laryngolog dr Jan Posmykiewicz był jedną z najbardziej znanych i szanowamch postaci powojennego Słupska. Tę społeczną pozycję zapewniło mu dobre znawstwo medycznej specjalności, znakomita elokwencja (zyskująca mu w społeczeństwie nieoficjalm lecz wymowny tytuł ,jłotoustego ") i wielostronne zainteresowania humanistyczne. Pochodził z Radomia, gdzie urodził się 20 grudnia 1904 roku. Wykształcenie medyczne pobierał na Uniwersytecie Warszawskim, uzyskując w dniu 12 maja 1931 r. dyplom doktora wszech nauk lekarskich, a następnie pracując jako asystent w Klinice Otolaryngologicznej U W w Warszawie. Po czynnym udziale w Kampanii Wrześniowej 1939r. i niewoli niemieckiej, z której udało mu się uciec po trzech tygodniach, powrócił do Warszawy. kształcąc tam tajnie kadiy medyczne. Praca w szpitalach powstańczych, w sierpniu i wrześniu 1944r., a następnie niewola w Pruszkowie wypełnił} wojskowy życiorys okresu II Wojny Światowej, choć jeszcze w czasie jej formalnego trwania, już w lutym 1945 r. został wybrany w tejże Warszawie Prezesem Zrzeszenia Lekarz}', zaś w kwietniu 1945 r. mianowano go ordynatorem Oddziału Laiyngologicznego Szpitala w Gdyni. W grudniu 1945 r. rozpoczął się dla dra J. Posmykiewicza okres słupski życiorysu Wówczas bowiem objął funkcję ordynatora Oddziału Laryngologicznego Szpitala w Słupsku, dzierżąc ją do 1976 r., kiedy to przeszedł na emeiyturę. Równolegle, od 1945 r. przez 10 lat. był naczelnym lekarzem Ubezpie-czalni Społecznej w Słupsku W tym czasie zorganizował przychodnie lekarskie w siedmiu powiatach Pomorza Środkowego. Będąc przez, szereg lat specjalistą wojewódzkim - konsultantem d/s laryngologii wykształcił 3O-stu specjalistów -lekarz}' w tej dziedzinie. Ogłosił drukiem 17 prac z dziedziny laiy ngologii i historii medycyny. Sprawom medycyny słupskiej poświęcił kilka opracowali, a mianowicie - 2 3 o historii lecznictwa w Słupsku w okresie 1310-1945 [4], - 1946-1957 [1], -1945-1966 [3], - o podaniach i zamawianiach ludowych słowińskich [2], oraz wspomnienie o zasłużonym słupskim lekar/u drze Alfonsie Stanisławie Modrzejewskim (1902 - 1982) [5], Publikacje te wiążą się też z aspektem humarpstycznym, historycznym, którego, w zakresie Ziemi Słupskiej był znawcą i orędownikiem. W tym kierunku działał też w Słupskim Towarzystwie Społeczno Kulturalnym, w Polskim Towarzy stwie Historycznym i w Towarzystwie Rozwoju Ziem Zachodnich. Przez cztery kadencje dr Jan Posmykiewicz pełnił mandat radnego Miejskiej Rady Narodowej w Słupsku i bvł przewodniczącym Komisji Zdrowia i Opieki Społecznej tej/e Rady Miejskiej. Ponadto przez trzy kadencje udz eiał się w pracach Komisji Zdrowia Wojew udzkiej Rady Narodowej w Koszalinie. Wiele odznaczen państwowych i regionalnych, w tym medal z tytułem Honorowego Lekarza oraz Krzyż KawalersŁ Orderu Odrodzenia Polska potwierdzają zasługi tak zawodowe, jak i ogólno - społeczne tego cenionego słupskiego lekarza. Zmarł w Słupsku w 1988 roku 1. Jan Posmykiewicz - Dwunastoletnia działalność oddziału otolaryngologicznego Szpitala Wojewódzki :go im. J. Korczaka w Słupsku (1 I 1946 - 31 XII 1957) - AV / Otolaryngologia Polska /Warszawa/ 1958 r., Rok XII, s. 3367-369 2. Jan Posmykiewicz - Słowińskie podania, przysłowia i zamawiania - /W:/ Biblioteka Słupska - Wydawnictwo Poznańskie Poznań-Słupsk 1963 r., Tom 11, s. 117-122. 3. Jan Posmykiewicz - Z dziejów służby zdrowia (1945-1966) -/W:/Biblioteka Słupska. 19t>9 r., Tom XX. s. 332-350. 4 Jan Posmykiewicz - Ze studiów nad dziejami i rozwojem lecznictwa u Słupsku w latach 1310-1945 - /W:/ Archiwum Historii Medycyny - Warszawa 1973 r„ Tom XXXVI s. 143-152. 5. Jan Posmykiewicz - Wspomnienie o dr med. Alfonsie Stanisławie Modrzejewskim (1902-1982) - /W:/ Rocznik Słupski 1982/83 -wyd. SSK „Pobrzeże" Słupsk 1983 r., s. 250-151. Jozef Cieplik Pismiennictw n (chronologicznie) 2 4 %$I!Ą'DZ Jsvai Zrcja (1897-1991) . Parafia katolicka ■ to druga po rodzime społeczność religijna, w której z wary nadprzyrodzonei ma się rozwinąć miłość społeczna, ożywiona chrześcijańską nadzieją ks. Jan Zieją £lXyl postacią niezwykłą Należał do tych nielicznych, którz> ogarnięci pasją potrafili poświęcić jej cale życie. Jego pasją b\lo „życie Ewangelią" co znaczyło poświęcenie się dla innych ora/ czynny, pełen inicjatyw i zaangażowania udział w życiu społecznym. Swoje posłannictwo pragnął zrealizować jako duszpasterz społecznie ukształtowanej parafii. Taką też miała być parafia słupska, którą objął zaraz po wojnie. Ale ani tu. ani gdzie indziej nie dane mu b>ło w pełni zrealizować wizji idealnej parafii. Wydaje się jednak, że dokonał znacznie więcej. Jan Zieją urodził się 1 marca 1897 roku w rodzinie chłopskiej we wsi Osse na Ziemi Opoczyńskiej. Po ukończeniu gimnazjum w Warszawie wystąpił do seminarium duchownego w Sandomierzu, kloic zakończył święceniami kapłańskimi 5.VII. 1919 r. Jako kapelan bral udział w wojnie 1920 roku. wtedy też zrozumiał że boskie pr/ykazanie „nie zabijaj znaczy nigdy nikogo" Odtąd też stal się zdecydowanym przeciwnikiem wszelkiej przemoc}. Po wojnie konnnuowal studia na Uniwersytecie Warszawskim Pierwszą samodzielna parafię otr/wnal dopiero w 1928 r.. b\ło to na Polesiu w miasteczku Lohiczyn. Tu te/ zaczął realizować w praktyce swoje ideały służb} parafialnej, żyjąc w ubóstwie, wyłącznie / dobrowolnych ofiar wiernych, nie pobierając żadnych opłat za posługi religijne Na tych zaniedbanych pod każdym > *9* ? względem terenach rozwinął również szeroką działalność charytatywną i oświatową. Widział potrzebę dotarcia z Ewangelią do licznej na Kresach biedoty żydowskiej. Celem bliższego poznania tej narodowości i jej zrozumienia, przez dwa lata studiował judaistykę na warszawskim uniwersytecie. W 1936 r. został kapelanem sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego w Mołodowie. Odtąd też datuje się Jego bliska współpraca z matką Urszulą Ledóchowską (beatyfikowaną w 1983 r.). Życie Ojca Jana obfitowało w wiele działań non konforinistycz-nych, nie zawsze zrozumianych i akceptowanych, ale zawsze zgodnych z duchem Ewangelii w rozumieniu Księdza. Niektóre z nich można dziś nazwać prostodusznymi, a nawet naiwnymi, w sugestywny jednak sposób obrazują one Jego charakter. Przykładem niech będzie opowiedziana Jego słowami wyprawa do Rzymu- „Spotkałem w Pińsku żebraka ubranego u' takie poleskie łachmany. Powiedziałem mu: 'oddaj mi to, a ja ci dam lepsze ubranie '. - Zgodził się, zdjął z siebie żebraczy strój, chłopską sukmaną, brązową i podartą. Dałem mu za to swoje dobre ubranie, a jego strój zapakowałem do plecaka. Jak tylko wysiadłem z pociągu, schowałem suknię kapłańską i przebrałem się w żebracze łachmany. Tak ubrany poszedłem do Bazyliki Św. Piotra. Strażnicy bardzo się zastanawiali, czy mnie wpuścić, ale jakoś wszedłem. Dostałem się do bocznej kaplicy, gdzie kanonicy watykańscy odmawiali głośno brewiarz. Ja takżć swój z plecaka wyjąłem i tak modliliśmy się razem: oni w swoich kanoniczych strojach, a ja w szatach żebraka. " Jednym z wyrazów społecznego uczestnictwa było zaangażowanie się w sprawy Związku Młodzież}' Wiejskiej „Wici". Tak Go wspomina z tych czasów pisarz Jerzy Zawiejski: „Na jednym z zebrań Związku Młodzieży „ Wici" dostrzegłem raz księdza. Mówił prosto, inaczej niż inni księża, ujmował sprawę głęboko. Mówił o Ewangelii i o duchu sprawiedliwości na podstawie Kazań na Górze. Dowiedziałem się, że ten ksiądz to jakiś biedak z Polesia, który nazywa się Zieją - ale nie zasuspensowany, prawdziwy katolicki ksiądz... Postać wysokiego, ascetycznego księdza o pięknej głowie nie dawała mi spokoju. To był wyjątek, który zaważył później na moim życiu. " 2 6 Wojnę rozpoczął jako kapelan 84 pińskiego pułku piechoty. Lata okupacji przeb>J początkowo w Laskach (które poznał już wcześniej), a następnie w Warszawie, angażując się w działalność konspira-torską. Pracował w ramach Frontu Odrodzenia Polski, czynnie uczestniczył w akcjach ratowania Żydów, od 1942 roku był naczelnym kapelanem Szanch Szeregów, a później kapelanem Komendy Głównej Armii Krajowej. Po powstaniu warszawskim zdecydował się, udając ogrodnika. wyjechać do Niemiec, aby nieść pomoc duchową robotnikom przymusowy m Wyzwolenie nastało Go w Bardzie na Pomorzu Zachodnim. Zdecydował się proyyadzić misję duszpasterską na Ziemiach Odzyskanych. Miejscem gdzie podjął próbę styyorzenia parafii zgodnie ze swoim yyyobrażeniem „społeczności miłującej się społecznie i mającej nadzieję żyyyota yyiecznego" był Słupsk Działalność duszpasterska rozpoczął tu w czeryycu 1945 roku. Po zgłoszeniu się do Starostwa, otrzymał oficjalnie kościół śyv. Ottona yyraz z plebanią. Wspólnie z czterema Paniami przybyłymi na Jego piosbę z Lasek, rozyvinął intensyyyną działalność Oprócz duszpa-sterstyya (objeżdżał cały poyyiat royyerem i odprayyiał nabożeństwa tam gdzie błtfi katolicy) szeroko rozyyinął opiekę społeczną, poyyołał do życia Dom Matki i Dziecka, upoiządkoyyał i \yyremontoy\ał kolejne ku-ścioły. Parafia inicjując rożnorodne, yyspólne działania stała się yyażnym ogniskiem integrując m ludzi przybyły# z różnych stron. W kronice parafialnej pod datą 8 wrzesień 1945 r. m.in. zano- toyyał „Ojciec cieszy się, bo nareszcie kościół nasz pelnv jest po brzegi, aż pomieścić nie może wszystkich. Cieszy się, bo szkoła milicyjna bez zaproszenia, bez umawiania się, tak samorzutnie przybyła na mszę świętą i złączyła się wspólnun śpiewem z dziatwą szkolną . Ksiądz J. Zieją utworzył też Uniyyersytet Ludoyvy. yy ramach którego kursy odbyyyah się początkoyyo na plebanii, a następnie w stałej siedzibie uniwersytetu y\ nadmorskim Orzechoyyie koło Ustki Po przyjeździe do Słupska nowego proboszcza, na yyłasną prośbę otrzymał pa-ralię yy Wyumnie W 1947 r. yy zyyiązku z zaostrzeniem się kursu no-yyej. socjalistycznej ideologii przekazał uniyyersytet Spółdzielni Samopomoc Chłopska'", a sam objął parafię Śyy Rodziny y\ Słupsku. Tu na plebanii. y\spólme z panią Ludwiką Ruszczyc. przybyłą z Wilna, zorganizoyyal dla młodzieży- czytelnię i bibliotekę na/y\aiią „Biblioteka Fi/omacka" 2 7 W 1949 r wezwany przez kardynała S. Wyszyńskiego, powrócił do Warszawy. Został rektorem kościoła Wizytek na Krakowskim Przedmieściu i zamieszkał u Sióstr Urszulanek. Kolejne lata świadczą o konsekwentnym, wynikający z wewnętrznej potrzeby, angażowaniu się w życie społeczne. Spontanicznie i otwarcie zareagował głośnym kazaniem na wieść o aresztowaniu kardynała S. Wyszyńskiego. Utrzymywał bliskie i przyjacielskie kontakty z grupą związaną z „Tygodnikiem Powszechnym", a zwłaszcza J. Zawiejskim, A. Gołubiewem, J. Turowiczem. Zły stan zdrowia spowodował, że w 1963 r. przeszedł w stan spoczynku, co nie zmniejszyło Jego aktywności. Dużo czasu poświęcał pracy pisarskiej. Wśród powstałych wtedy dzieł za szczególnie istotny uważany jest przekład ze szwedzkiego „Drogowskazów" Daga Hammarskjolda, który dla wielu stał się duchowym przewodnikiem. Drugą ważną książką stała się „Liturgia życia". Znamiennym faktem był udział Księdza, od samego początku, w Komitecie Obrony Robotników (KOR), którego powstanie w 1976 r. w decydujący sposób zaważyło na przewrocie, jaki dokonał się w Polsce w latach następnych. I jak sam pisze, motywem tego kroku było: „ - prześladowanym, bitym, ranionym, krzywdzonym. Pomaganie. Ewangelia Słowa Chrystusa: ...byłem chory a odwiedziliście Mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie (Mat. 25, 26). My to robiliśmy. Dla mnie udział w Komitecie Obrony Robotników od samego początku był łączeniem się z ludźmi, którzy w tej dziedzinie realizują Ewangelię. W innych kwestiach mogą mieć - i mieli - różne poglądy, ale w tej sprawie stanęli po stronie źle traktowanych ludzi, a potem w ogóle bronili spraw polskich. " Ludziom też Ojciec Jan poświęcił całe swoje życie. Zmarł 19 października 1991 roku; pochowany został na cmentarzu w Laskach. 1 marca 1997 r., w setną rocznicę urodzin ks. prał. Jana Zieji w kościele Sióstr Wizytek w Warszawie przy Krakowskim Przedmieściu odsłonięto ku Jego pamięci tablicę staraniem Stowarzyszenia Szarych Szeregów. Stanisław Szpilewski 2 8 Pi£mi mnictwo: 1. Ks Jan Zieją - Zycie Ewangelią, spisane przez Jacka Moskwę - wyd. Ediuons du P alogue, Paryż 1991 r. 2. Ks Jan Zieją - „W duchu i w prawdzie \ „Wybór kazań - wyd. Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej, Warszawa 1997 3. Ks. Jan Zieją - „W ubóstwie i w miłości' , „Wybór kazań' - wyd. Wydawnictwo Lumen, Leszno koło liłonia 199"7 SPISi TREŚCI: Do Czytelników..........strona 2 Inicjatywy i działalność Koła Pierwszych Słupszczan w latach 1945 - 1997 strona 3 Imienny wykaz członków Koła Pierwszych Słupszczan STSK Słupsk - 1998 r. strona 12 Zasłużeni Pierwsi Slupszczanie strona 14 Maria Zaborowska (1902-1973) strona 15 Helena Szpilewska (1904-1975) strona 18 Alfons Stanisław Modrzejewski (1902-1982) strona 20 Jan Posmykiewicz (1904-1988^ strona 23 Ks. Jan Zieją (1897-1991) strona 25 WŁO WŁięWSZyCti SŁWPSZCZAOt iv S tup s f^u założone dnia 26 października 1959ro(ęu Słupsk, stare miasto nad Słupią Fot. I.T.C. 3 1 SŁUPSKIE TOWARZYSTWO SPOŁECZNO-KULTURALNE Igr 76-200 Słupsk, ul. Jaracza 6, lei. 426 487. k-to PKO o/Słupsk 10204649-2394-270-1-111 gT-